text_structure.xml
40.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Otwieram posiedzenie. Witam państwa posłów i zaproszonych gości. Porządek dzienny obejmuje pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym. Prezydium Komisji proponuje poszerzenie porządku obrad o punkt dotyczący uzupełnienia składu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki w związku z odwołaniem ze składu Komisji, a tym samym i podkomisji, posła Andrzeja Celińskiego - członka klubu SLD. Proponuję, aby w pierwszej kolejności dokonać uzupełnienia składu podkomisji, a następnie odbyć pierwsze czytanie przedłożonego nam poselskiego projektu ustawy. Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Proponuję poszerzyć porządek obrad o jeszcze jeden punkt, mianowicie o przyjęcie stanowiska Komisji w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnianiu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o systemie oświaty, który będzie dzisiaj omawiany na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Nie uzyskałem wyjaśnień co do interpretacji tych zmian i dlatego chciałbym, abyśmy zasygnalizowali tę kwestię i wyrazili nasze stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Komisja nie jest dzisiaj przygotowana do omawiania tej sprawy. Możemy tym zająć się ewentualnie na następnym naszym posiedzeniu. Wiem, że będzie to rozpatrywane na dzisiejszym plenarnym posiedzeniu Sejmu, ale teraz nie możemy się tym zająć.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Proszę poddać mój wniosek pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Kto z państwa jest za uzupełnieniem porządku naszych obrad o punkt, który proponuje pan poseł Antoni Stryjewski? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 12 głosach sprzeciwu i 4 głosach wstrzymujących się, nie przyjęła wniosku o poszerzenie porządku obrad o punkt proponowany przez pana posła Antoniego Stryjewskiego. Innych uwag do porządku obrad nie zgłoszono. Przystępujemy do uzupełnienia składu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki. Chodzi o zgłoszenie innej kandydatury w miejsce odwołanego ze składu Komisji posła Andrzeja Celińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Ponieważ pan poseł Andrzej Celiński został powołany w skład podkomisji w ramach parytetu przyznanego klubowi SLD, zgłaszam kandydaturę posła z tego samego ugrupowania - pana Kazimierza Sasa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Czy są inne kandydatury? Nie ma zgłoszeń. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselKazimierzSas">Tak, wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Czy ktoś jest przeciwny powołaniu pana posła Kazimierza Sasa w skład podkomisji nadzwyczajnej? Nie ma sprzeciwów. Stwierdzam, że pan poseł Kazimierz Sas został powołany przez Komisję w skład podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki. Przystępujemy do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym. W imieniu wnioskodawców głos zabierze pan poseł Jan Bury.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanBury">Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 czerwca 2002 r. w sprawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o zbadanie zgodności rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 22 stycznia 1991 roku o warunkach, formach i trybie przyznawania i wypłacania oraz wysokości świadczeń pomocy materialnej dla studentów studiów dziennych, posłowie wnioskodawcy, których reprezentuję, po przeanalizowaniu tego postanowienia Trybunału zgłaszają projekt ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym. Projekt ten ma spełnić zalecenie wyeliminowania istniejącej luki prawnej w systemie stypendialnym. Uznaliśmy, że art. 152 ust. 1 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym nie został w wymienionym rozporządzeniu Rady Ministrów w pełni rozwinięty, zgodnie z zawartym w tym artykule wskazaniem dotyczącym pomocy materialnej dla studentów wszystkich rodzajów studiów, w tym dla studentów studiów dziennych, zaocznych, wieczorowych i ewentualnie studiów eksternistycznych. Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu wskazał, iż Rada Ministrów, wydając rozporządzenie, nie wzięła pod uwagę intencji ustawodawcy wyrażonej w ustawie o szkolnictwie wyższym w zapisie art. 152 ust. 1. W związku z tym proponujemy, aby nadać temu zapisowi nowe brzmienie następującej treści: "Studentowi studiów dziennych, zaocznych i wieczorowych przysługuje prawo do pomocy materialnej, w tym także do stypendium socjalnego, ze środków przeznaczonych na ten cel w budżecie państwa". W ostatnich latach od momentu uchwalenia ustawy o szkolnictwie wyższym i zapisania w art. 152 obowiązku udzielania pomocy materialnej potrzebującym studentom, sytuacja na rynku pracy uległa znacznej zmianie, a sytuacja ekonomiczna i społeczna studentów uległa pogorszeniu. Bardzo wielu studentów, szczególnie pochodzących ze środowisk małomiasteczkowych i wiejskich, nie ma szans studiowania na studiach dziennych albo z braku miejsc, albo z braku środków i podejmuje bardzo często studia bezpośrednio po szkole średniej w systemie wieczorowym lub zaocznym, w szkole wyższej publicznej lub niepublicznej, położonej najbliżej miejsca zamieszkania. Nie oznacza to wcale, że dzisiaj ci młodzi ludzie mają środki na kontynuowanie studiów w systemie płatnym albo też, że ci młodzi ludzie mają miejsca pracy czy znajdują zatrudnienie. Zgodnie z konstytucją, jej art. 32 i art. 70 ust. 4, władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia. Uważam, że te dwa wymienione artykuły Konstytucji w tym przypadku nie są przestrzegane, ponieważ prawo dostępu do szkolnictwa wyższego na równych zasadach dotyczy zarówno studentów studiów dziennych, jak i studiów zaocznych czy wieczorowych. W rozporządzeniu Rady Ministrów wydanym 22 stycznia 1991 r. te warunki zostały określone tylko i wyłącznie dla studentów studiów dziennych z pominięciem studentów studiów wieczorowych i zaocznych. To rozporządzenie nie odpowiada treści art. 152 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym. Dlatego proponujemy uściślenie tego zapisu przez konkretne wymienienie, jakiego rodzaju studentów i jakich studiów dotyczy udzielanie pomocy materialnej i socjalnej z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselJanBury">Proponujemy, aby nowelizacja przez nas proponowana weszła w życie z dniem 1 października 2003 r. Zgodnie z naszymi wyliczeniami dokonanymi przy pomocy Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w IV kwartale roku przyszłego potrzebna będzie kwota ok. 100 mln zł, aby sfinansować skutki poszerzenia tego zapisu o studentów studiów zaocznych i studentów studiów wieczorowych. Przedstawiamy nasz projekt ustawy wraz z uzasadnieniem i opinią Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu w sprawie jego zgodności z prawem Unii Europejskiej i rekomendujemy go Komisji do pozytywnego zaopiniowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Przed rozpoczęciem dyskusji i ewentualnym zadawaniem pytań udzielam głosu przedstawicielowi strony rządowej, podsekretarzowi stanu w MENiS pani Hannie Kuzińskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuHannaKuzinska">Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu w pełni podziela przedstawioną tu ocenę aktualnego stanu prawnego, którego dotyczy poselski projekt ustawy. Fakty są bezsporne. Mamy do czynienia z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, którego treść została przedstawiona przez pana posła Jana Burego. Mamy tu także do czynienia z postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego, w którym zobowiązuje się Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu do tego, aby dokonało uzupełnienia odpowiednich przepisów wykonawczych o takie rozwiązania, które pozwolą na rozszerzenie pomocy materialnej dla studentów, także tych, którzy studiują poza systemem dziennym. Mamy jednak do czynienia jeszcze z innymi faktami. Te oczywiste fakty to kwestia środków, które budżet państwa musiałby wyasygnować w roku 2003, gdybyśmy przyjęli zobowiązanie, aby taką pomocą materialną objąć studentów studiujących poza systemem dziennym. Z naszych wyliczeń - jak się wydaje, bardziej precyzyjnych, ponieważ mamy dostęp do dokładniejszych danych - wynika, że kwota skutków finansowych objęcia również tych studentów pomocą stypendialną byłaby ponad dwukrotnie większa od podanej przez pana posła występującego w imieniu wnioskodawców projektu ustawy. Nie można mówić o kwocie 100 mln zł, tylko o kwocie 239 mln zł, którą należałoby wydatkować na pokrycie skutków uchwalenia tej ustawy - i to tylko w okresie ostatniego kwartału 2003 r. Przeliczając odpowiednio tę kwotę na cały rok 2004, byłaby to wówczas kwota blisko 800 mln zł. MENiS zdając sobie w pełni sprawę zarówno z faktów prawnych, jak i skutków finansowych, pragnie oświadczyć, że zaproponowana nowelizacja ustawy w sensie czysto prawnym faktycznie niczego nie zmienia. Otóż dotychczasowa treść art. 152 ustawy o szkolnictwie wyższym o wiele szerzej traktuje tę kategorię studenta niż w projekcie nowelizacji. Obecna kategoria - student - obejmuje zarówno studentów studiów dziennych, jak i studentów studiów zaocznych i studentów studiów wieczorowych, a nawet eksternistycznych. Dlatego takie doprecyzowanie ustawowe kategorii - student nie wydaje się niezbędne. O wiele ważniejsza jest jednak inna kwestia. Otóż w świetle przedstawionych tu faktów nie unikniemy potrzeby takiego znowelizowania ustawy o szkolnictwie wyższym, które obejmie pomocą stypendialną także studentów studiów zaocznych i eksternistycznych. Według naszej opinii objęcie taką pomocą tych studentów powinno jednak być określone przepisami ustawy, chociaż może nie we wszystkich szczegółach. Jest to tego rodzaju delegacja, o tak znaczących skutkach finansowych, że przepis taki musi znaleźć się w ustawie o szkolnictwie wyższym. MENiS zobowiązuje się w związku z tym do tego, że przystąpi do prac, które do końca uregulują te sprawy, do czego jesteśmy zresztą już zobowiązani przez Trybunał Konstytucyjny. Mam nadzieję, że do końca I półrocza 2003 r. MENiS przedstawi konstruktywną propozycję w tej sprawie, która w całości będzie odpowiadać na postulaty zgłaszane przez posłów wnioskodawców i przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselRyszardHayn">Chciałbym pani minister zadać pytanie Jakimi środkami dysponuje resort edukacji narodowej na pomoc materialną dla studentów w projekcie budżetu na rok 2003? To pozwoli nam wyrobić sobie pogląd, jakie będą faktyczne koszty związane z wejściem w życie przedłożonej ustawy na tle możliwości budżetowych w roku przyszłym, licząc tylko skutki w IV kwartale 2003 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaBronislawaKowalska">Omawiamy dzisiaj bardzo ważny problem, może nawet jeden z najważniejszych dla młodzieży studiującej, bo jest to problem pomocy materialnej dla studentów. Pan poseł Jan Bury zapoznał nas z poprawką dotyczącą kwestii pomocy materialnej dla studentów w aktualnie obowiązującej ustawie o szkolnictwie wyższym. Po wystąpieniu pani minister pojawiły się według mnie pewne wątpliwości, czy należy nowelizować ustawę z 1990 r. o szkolnictwie wyższym, a konkretnie jej art. 152 ust. 1, czy też zobowiązać Radę Ministrów do wydania odpowiedniego rozporządzenia w tej sprawie. Moim zdaniem, cały problem przedstawiony przez pana posła Jana Burego polega na tym, że obecna ustawa o szkolnictwie wyższym nie daje podstaw do uznania prawa studentów wszelkiego typu studiów do pomocy materialnej ze środków budżetu państwa. W art. 152 ust. 1 jest mowa o tym, że studentowi przysługuje prawo do pomocy materialnej ze środków przeznaczonych na ten cel w budżecie państwa, i przyznaje się to prawo wszystkim studentom, a więc także studentom studiów zaocznych i wieczorowych. Ustawa posługuje się jednak jednolitym, bardzo ogólnym pojęciem studenta - zarówno w przepisach finansowych, jak i w przepisach o uczelni. Ustawa odnosi się do spraw pomocy materialnej w przepisach o prawach i obowiązkach studentów, np. w art. 152 i 153. W ten sposób ustawę interpretuje Naczelny Sąd Administracyjny. NSA w orzeczeniu z grudnia 1997 r., wydanym po rozpatrzeniu skargi na uchwałę rady gminy wyłączającej studentów studiów zaocznych i studiów wieczorowych z kręgu osób uprawnionych do ulgowych jednorazowych przejazdów środkami komunikacji miejskiej, jednoznacznie stwierdził, że uchwała ta narusza art. 153 ustawy o szkolnictwie wyższym. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 22 stycznia 1991 r. w sprawie warunków, a także form i trybu przyznawania i wypłacania świadczeń pomocy materialnej dla studentów studiów dziennych i studiów zaocznych, reguluje te kwestie, a nie ustawa o szkolnictwie wyższym. To rozporządzenie ograniczyło prawo studentów studiów zaocznych i wieczorowych do pomocy materialnej. W ten sposób ocenił ten problem Rzecznik Praw Obywatelskich, kiedy w listopadzie 2001 r. wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o uznanie niezgodności z Konstytucją tego rozporządzenia Rady Ministrów dotyczącego art. 152 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym, a także w związku z art. 32 Konstytucji RP. Moim zdaniem, chodzi tu nie tylko o niezgodność wymienionego rozporządzenia z ustawą o szkolnictwie wyższym i z Konstytucją RP, lecz główny problem wynika z niewydania przez Radę Ministrów przepisów, które określiłyby warunki, formy i tryb przyznawania i wypłacania, a także wysokość świadczeń pomocy materialnej dla studentów studiów zaocznych i wieczorowych. Do wydania takich przepisów Rada Ministrów została upoważniona w art. 152 ust. 3 ustawy o szkolnictwie wyższym. I teraz musimy sobie odpowiedzieć na następujące pytanie - i sadzę, że pani minister jest nam winna takie wyjaśnienie - czy Rada Ministrów, wydając to rozporządzenie o pomocy materialnej tylko dla studentów studiów dziennych, postąpiła właściwie, czy nie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoslankaBronislawaKowalska">Czy Rada Ministrów ma obowiązek wydania takiego rozporządzenia regulującego sprawy pomocy materialnej dla studentów studiów zaocznych i wieczorowych? Należałoby teraz Radę Ministrów zobowiązać do wydania odpowiednich przepisów, aby opieką socjalną objąć studentów wszystkich typów studiów. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że rozporządzenie Rady Ministrów, o którym dyskutujemy, powinno uregulować te kwestie. I należy oczekiwać, że takie rozporządzenie zostanie wydane. A więc nie jest problemem zmiana jednego zapisu w ustawie o szkolnictwie wyższym, bo taki zapis już tam jest, ale trzeba zobligować resort edukacji do wydania rozporządzenia regulującego podniesioną kwestię pomocy materialnej. Moim zdaniem, proponowana w poselskim projekcie ustawy zmiana brzmienia art. 152 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym nie jest potrzebna, ponieważ rozwiązanie problemu zależy od wykonania zawartej w art. 152 ust. 3 delegacji dla Rady Ministrów do wydania rozporządzenia określającego warunki i formy przyznawania i wypłacania oraz wysokość świadczeń pomocy materialnej, które to upoważnienie obejmuje wszystkich studentów, a nie tylko studentów studiów dziennych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJacekProtasiewicz">Po zapoznaniu się z uzasadnieniem poselskiego projektu ustawy i ze stanowiskiem rządu w tej sprawie można odnieść wrażenie, że dobre intencje posłów wnioskodawców niekoniecznie zmierzają do skutecznego rozwiązania problemu nierównego traktowania studentów różnych uczelni, w szczególności uczelni państwowych i niepaństwowych czy też studentów w różnym trybie. Niekoniecznie stwarza to szanse likwidacji luki prawnej, którą zasygnalizował Trybunał Konstytucyjny w lipcu 2002 r. O jednym aspekcie sprawy wspomniała już pani posłanka Bronisława Kowalska, ale jest jeszcze jeden, który mi się nasuwa po lekturze i dyskusji nad zgłoszonym projektem, a o którym też warto pamiętać. Jest to zdecydowane rozszerzenie zakresu udzielania stypendiów naukowych i nieograniczania tego rodzaju świadczenia do studentów uczelni państwowych. Osobiście jestem przekonany, że niezależnie od pomocy materialnej dla studentów znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, dużo bardziej skuteczny i przynoszący również ewidentne korzyści z punktu widzenia procesu kształcenia jest system stypendiów naukowych, mobilizujący studentów do intensywnego edukowania się, do podnoszenia swoich kwalifikacji i osiągania wyników, które pozwolą im dużo lepiej funkcjonować na rynku pracy. Proponuję, aby powołać podkomisję do prac nad przedstawionym tu poselskim projektem ustawy, która uwzględniłaby zarówno stanowisko wyrażone przez rząd, uwagi zgłoszone przez panią posłankę Bronisławę Kowalską, jak i ten aspekt sprawy, na który ja zwracam uwagę, tzn. szersze potraktowanie pomocy materialnej i stypendialnej dla studentów, również poprzez rozszerzenie stypendiów naukowych dla studentów uczelni niepaństwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Po zapoznaniu się z projektem nowelizacji ustawy oraz z opiniami o tym projekcie jednoznacznie trzeba stwierdzić, że nowelizacja tej ustawy nie ma sensu. Wystarczy jedynie sformułować przepisy wykonawcze dotyczące pomocy materialnej dla studentów. I to powinno zaspokoić oczekiwania studentów różnych typów uczelni kształcących się w różnym trybie. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu brało udział w przygotowaniu projektu budżetu na rok 2003 i będzie uczestniczyło w przygotowaniach budżetów na następne lata. Dlaczego, mając świadomość konieczności zmiany przepisów wykonawczych dotyczących pomocy materialnej dla studentów, resort edukacji nie przewidział w projekcie budżetu na rok 2003 kwoty na tę pomoc, zgodnie ze wskazaniami Trybunału Konstytucyjnego i Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie? Teraz mówi się, że nie jest możliwe rozszerzenie takiej pomocy, ponieważ nie ma na to odpowiednich środków budżetowych, a przecież do obowiązków MENiS należy oszacowanie wydatków budżetowych wynikających z obowiązujących przepisów prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaTeresaJasztal">Chciałabym polemizować z propozycją pana posła Jacka Protasiewicza dlatego, że powoływanie podkomisji w celu poprawienia jednego tylko fragmentu ustawy o szkolnictwie wyższym jest może niekoniecznie w tej chwili potrzebne. Wszyscy wiemy, że musi być przygotowana i uchwalona nowa ustawa o szkolnictwie wyższym, żeby wszystkie szkoły wyższe były podporządkowane jednej ustawie, a nie kilku aktom prawnym. Wtedy trzeba będzie skoncentrować się nad tym i wielu innymi problemami w ramach konstruowania nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Wprowadzanie wyrywkowo różnych regulacji w systemie szkolnictwa wyższego nie jest najlepszym rozwiązaniem. Dlatego nie sądzę, aby należało powoływać podkomisję dla rozpatrywania tej jednej kwestii. Natomiast zgadzam się z głosami, że proponowana nowelizacja niczego właściwie nie wnosi i że jest to kwestia poprawienia przepisów wykonawczych w rozporządzeniu, a nie zmiany jednego artykuły ustawy o szkolnictwie wyższym. Opinie, które zgłosiły różne gremia, m.in. uchwała Prezydium Państwowej Komisji Akredytacyjnej czy uchwała Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, zmierzają właśnie w tym samym kierunku. Podzielam uwagi zawarte w stanowisku Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność". Zadanych jest tam kilka pytań dotyczących tej, jak i innych kwestii. Jeżeli w budżecie państwa nie ma więcej środków poza tymi, które uchwaliliśmy, to rozszerzenie pomocy materialnej na dużą rzeszę innych studentów spowodowałoby, że wielkość tej pomocy byłaby relatywnie mniejsza. Uważam, że trzeba szukać rozwiązań w rozporządzeniu i w regulacjach nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, kiedy będziemy o nich dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselMaciejGiertych">Wypowiedź mojej przedmówczyni świadczy o tym, że proponowany zapis jest potrzebny. Z jednej strony, mówi pani posłanka, że nie potrzeba niczego zmieniać, bo wszystko jest już ujęte w przepisach, a z drugiej strony, mówi pani, że jeżeli taki zapis zostanie wprowadzony, trzeba będzie zwiększyć środki na pomoc materialną dla studentów. To samo mówi przedstawiciel MENiS. Jest faktem, że ci studenci inni niż tzw. dzienni takich stypendiów nie dostają, i stąd wziął się projekt ustawy i takiego zapisu. Jeżeli ten zapis oznacza, że potrzebne będą większe pieniądze, świadczy to o tym, że dotychczasowy zapis w ustawie jest niewystarczający, żeby objąć tych studentów pomocą socjalną. Moim zdaniem, argumenty o tym, że wystarczy tylko zmiana czy wydanie nowego rozporządzenia oraz wyjaśnienie, że pod pojęciem studenta rozumie się również studentów odbywających studia w innym trybie, nie sprawdzają się w świetle dyskusji, którą odbywamy. Proponowany zapis ustawowy jest potrzebny, żeby studenci studiów zaocznych i wieczorowych mogli również składać wnioski o stypendia i żeby te wnioski były rozpatrywane, a uczelnie były zobowiązane uwzględniać na różnych prawach wnioski wszystkich studentów, także tych, którzy odbywają studia w innym trybie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Taki zapis jest rzeczywiście potrzebny, ponieważ okazuje się, że w obecnym stanie prawnym można pominąć tę grupę studentów, co nie oznacza, że obowiązujący zapis prawny ją wyklucza z możliwości uzyskiwania pomocy materialnej. Według intencji wnioskodawców chodzi o taką zmianę zapisu, żeby wykluczenie czy ominięcie studentów wieczorowych czy zaocznych w udzielaniu im pomocy stypendialnej nie było możliwe. W aktualnym stanie prawnym oznacza to, że w budżecie na rok 2003 konieczne byłoby obniżenie wysokości dotychczas przyznawanej pomocy materialnej, bo będzie ona podzielona między większą liczbę osób. Gdyby nawet uznać, że trzeba na to 100 mln zł, to państwo wiedzą, że cała rezerwa budżetowa premiera wynosi mniej niż 100 mln zł. A więc i tak niczego tutaj nie można będzie uregulować w przyszłym roku. W związku z tym przyjęcie w tej chwili tego rozwiązania niekoniecznie musi się spotkać z przychylnością środowiska studenckiego. Jeżeli chodzi o stypendia naukowe, to nie rozumiem, dlaczego nie są one przyznawane niejako z definicji, niezależnie od tego, w jakim trybie studiuje dany student. To jest przecież określony wysiłek wymagający pomocy, podobnie jak nagroda za wyjątkowo dobrą pracę. I jeszcze uwaga do kwestii stypendiów socjalnych. Mam tu pewne wątpliwości, chociaż ja osobiście korzystałem z tej formy pomocy w okresie studiów. Powinniśmy jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jeżeli ktoś realizuje 70 proc. programu studiów dziennych, to jest takim samym studentem, jak ten, który realizuje 100 proc., czy też nie. Przecież typy uczelni i formy studiowania są zróżnicowane. Pójście tą drogą zróżnicowania prowadziłoby do bardzo niebezpiecznych konstatacji i dlatego to sygnalizuję. Generalnie rzecz biorąc, wydaje mi się, że sprawa tu podjęta wymaga rozwiązania, ale także sugerowałbym, abyśmy odłożyli prace nad tym projektem ustawy. Problem istnieje i wymaga rozwiązania i dlatego nie można projektu ustawy odrzucić. Można powołać podkomisję, co proponuje pan poseł Jacek Protasiewicz, ale i tak będzie ona musiała poczekać, aby wiedzieć, jakie zostaną zgłoszone w tej sprawie propozycje rozwiązań w nowej ustawie o szkolnictwie wyższym. W związku z tym moja sugestia jest taka, żebyśmy po zakończeniu dzisiejszego pierwszego czytania projektu ustawy uznali, że zawieszamy prace nad tym projektem do czasu przedstawienia przez rząd nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Jednocześnie powinniśmy zobowiązać nas samych, że wracamy do tego projektu ustawy - niezależnie od tego, czy projekt nowej ustawy o szkolnictwie wyższym zostanie nam przekazany - nie później niż do końca kwietnia 2003 roku. Chodzi o to, aby podniesioną kwestię rozwiązać w takim czasie, w którym rząd przygotowuje projekt ustawy budżetowej na kolejny rok. Jeżeli nowa ustawa o szkolnictwie wyższym nie trafi do Sejmu do końca kwietnia 2003 r., wtedy podejmiemy prace nad tym wycinkiem sprawy, której poświęcony jest przedstawiony nam poselski projekt ustawy. To wiąże się ze skutkami dla budżetu roku 2004. Jeżeli dostaniemy projekt nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, wówczas podkomisję, którą powołamy, zobowiążemy do pracy nad dwoma projektami.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJacekProtasiewicz">Z całym szacunkiem dla propozycji pana posła Franciszka Potulskiego, które są zawsze wyważone i zmierzają do rozwiązywania problemów, wyrażam jednak obawę, że przy takim partnerze, jakim jest rząd, niestety tym razem będzie to nieskuteczne. Przypominam sobie nasze spotkanie w Uniwersytecie Wrocławskim, na którym pan minister Tomasz Goban-Klass deklarował w obecności rektorów uczelni wrocławskich, że projekt ustawy o szkolnictwie wyższym trafi do Sejmu w grudniu. Mamy już grudzień i słyszymy, że projekt ten skierowany będzie do Sejmu w I kwartale przyszłego roku, a może w I półroczu. W rezultacie zbliżymy się do końca kadencji, a nowej ustawy o szkolnictwie wyższym nie będzie i nie tylko rząd będzie w związku z tym rozliczany z zaniechania przez środowisko pracowników uczelni wyższych, ale również i my. W związku z tym powołanie podkomisji może zdopingować rząd, żeby poważnie potraktował swoje deklaracje i poważnie potraktował oczekiwania środowiska naukowego i uczelnianego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaIwonaSledzinskaKatarasinska">Chciałam poprzeć wniosek pana posła Jacka Protasiewicza, bo jeżeli nawet zostałyby zakończone prace legislacyjne nad tym projektem ustawy, to przecież wiemy, że nie oznacza to, iż ta ustawa ma wejść w życie następnego dnia. Podkomisja mogłaby rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" w kategoriach intencji i możliwości rozwiązania tego problemu. Taka intencyjnie wyrażona wola przez podkomisję i ewentualnie przez Komisję i Sejm może rzeczywiście zmobilizować rząd do uwzględnienia tych rozwiązań w nowej ustawie o szkolnictwie wyższym. Jedno drugiemu nie przeczy. Obawiałabym się odłożenia rozpatrzenia tego projektu do czasu przedstawienia nam nowej ustawy o szkolnictwie wyższym również z tego powodu, że może się okazać, iż będziemy tę ustawę uchwalać w czasie przygotowań do budżetu na rok 2004, a ten budżet ma być budżetem bardzo trudnym i cały dział finansów publicznych przez dwa-trzy lata może przeżywać ogromne kłopoty. Osobiście wolałabym mieć pewność, że ta sprawa zostanie przesądzona, bo wówczas trudno będzie się wycofać z przyjętych zobowiązań. Chodzi o rozstrzygnięcie ustawowe tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Jeżeli nie ma już dalszych uwag i pytań, udzielam głosu przedstawicielowi wnioskodawców panu posłowi Janowi Buremu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselJanBury">Dziękuję za ciekawe uwagi i wnioski zgłoszone w dyskusji i część z nich podzielam, ale z niektórymi nie mogę się zgodzić. Chcę powiedzieć wprost, że rozporządzenie Rady Ministrów zostało wydane w 1991 r. i wszystkie kolejne rządy miały zapewne świadomość, że to rozporządzenie jest niezgodne z prawem. Albo więc zamykano oczy na problem, uznając, że go nie ma, albo tłumaczono, że budżetu państwa nie stać na jego rozwiązanie. Należało oczekiwać, że Sejm albo Rada Ministrów dokona odpowiedniej zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym, ponieważ tylko studentowi studiów dziennych przysługiwało faktycznie prawo do ubiegania się o pomoc materialną, bo w ustawie była mowa o tym, że takie prawo ma student. Zgadzam się z panią posłanką Bronisławą Kowalską, że takie określenie jest szersze niż to, co proponujemy teraz w zapisie. Powtarzam jeszcze raz, że rozporządzenie obowiązywało przez 11 lat i rząd nie zwrócił albo nie chciał zwrócić na to uwagi, że istnieje tu luka prawna. Pół roku mija od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i nadal uważa się, że problemu nie ma, a on faktycznie istnieje, o czym świadczy także nasza dyskusja. Wszyscy dobrze o tym wiemy, bo jesteśmy w takim wieku, że pamiętamy, iż podczas studiów za poprzedniego ustroju wielu z nas mogło korzystać ze stypendiów socjalnych, jeżeli spełniało określone warunki. Prawda jest i taka, że wtedy studenci studiujący zaocznie byli ludźmi pracującymi. Dzisiaj 80 proc. studiujących na studiach zaocznych to są po prostu bezrobotni i stąd ten problem społeczny jest tak poważny, i stąd wynika nasza inicjatywa ustawodawcza. Rozumiem uwagi pani posłanki Bronisławy Kowalskiej, ale albo zapis art. 152 jest zbyt daleko idący, ponieważ jest mowa o studentach, a rozporządzenie tego absolutnie nie konsumuje. My jako Sejm mamy uchwalać dobre prawo i musimy w związku z tym poprawić zapis w ustawie albo też niech rząd wyciągnie wnioski i uzna, że należy zmienić rozporządzenie z 1991 roku. My nie możemy występować o zmianę rozporządzenia. Poselską inicjatywą może być tylko ustawa. Mam świadomość, że nie ma środków w kwocie 239 mln zł, o czym mówiła pani minister, na zwiększenie pomocy materialnej dla studentów w roku 2003. W projekcie ustawy wskazujemy jednak na ważny problem i być może trzeba przystąpić do pracy nad naszym projektem. Wniosek pana posła Franciszka Potulskiego przyjmuję do wiadomości, aczkolwiek obawiam się, podobnie jak pan poseł Jacek Protasiewicz, że prace nad nową ustawą o szkolnictwie wyższym, co wynika z mojej wiedzy, są w stanie zerowym. Dlatego nie wyobrażam sobie, że rząd przedstawi projekt tej ustawy do kwietnia przyszłego roku. Jeśliby się tak miało stać, to popieram wniosek o odłożenie pracy nad naszym projektem ustawy do czasu skierowania przez rząd do Sejmu projektu ustawy o szkolnictwie wyższym.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Przypominam, że w środę 11 grudnia jest konferencja pt. "Raport o szkolnictwie wyższym. Diagnoza stanu i strategia rozwoju", i mam nadzieję, że państwo posłowie podejmą ten temat podczas konferencji. Proszę o zabranie głosu panią minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSHannaKuzinska">Są tu dwa wątki: legislacyjny i finansowy. Zacznę od wątku legislacyjnego. Dla MENiS nie ma niczego łatwiejszego, jak znowelizować rozporządzenie i objąć przepisami stypendialnymi wszystkich studentów, tak jak jest to zapisane w ustawie. W żadnym przypadku nie mogą funkcjonować dwa rozporządzenia Rady Ministrów, które odrębnie traktują studentów studiów dziennych i odrębnie - studentów pozostałych. Powinno to być jedno rozporządzenie, które szczegółowo normuje system stypendialny. Dlatego tak zdecydowanie obstajemy przy tym, że podstawowy zapis dotyczący pomocy materialnej musi być zawarty w znowelizowanej ustawie o szkolnictwie wyższym? Wynika to bezpośrednio z postanowienia Trybunału Konstytucyjnego, który wskazał, że luka prawna musi być wypełniona w taki sposób, iż będzie to unormowanie systemowe, a więc ustawowe. To porządkuje legislacyjny wątek tego problemu. Trybunał Konstytucyjny wskazuje, że podstawowe regulacje mają być zawarte w ustawie, co wcale nie oznacza, że nie zostanie wydane jedno rozporządzenie, które szczegółowo i precyzyjnie opisze wszystko, co dotyczy pomocy materialnej dla studentów. Jest też drugi wątek - finansowy. Otóż chciałabym zwrócić uwagę, że konstruowanie budżetu na rok 2003 było dla rządu trudnym zadaniem, z czego zresztą także państwo posłowie zdają sobie dobrze sprawę. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu nie zapomniało o tych studentach, o których powinno pamiętać zgodnie z art. 152 ustawy o szkolnictwie wyższym. Jednakże, jak wszyscy państwo wiedzą, pracowaliśmy w warunkach twardego finansowania budżetowego, czyli dostaliśmy na pomoc materialną dla studentów tyle pieniędzy, ile dostaliśmy. Dotacja na pomoc materialną dla studentów wszystkich szkół wyższych, nie tylko podległych MENiS wynosi na rok 2003 ogółem 769 mln zł. Proszę zwrócić uwagę, że wartość tej pomocy to jest kwota, która odpowiada kwocie, wymienionej przeze mnie jako tej, którą należałoby dodatkowo wyasygnować, gdybyśmy chcieli tą pomocą objąć w ciągu roku wszystkich studentów. Potrzebujemy na to dwa razy tyle pieniędzy, niż mamy. Jest to ogromny wysiłek budżetowy, z którym nie sposób się nie liczyć, i nie możemy o tym nie pamiętać. Najbardziej trafnym podsumowaniem tego wątku finansowego będzie następująca konstatacja. Nie możemy w tym momencie rozpatrywać kwestii, czy w ramach dotacji, którą wymieniłem, jesteśmy w stanie objąć pomocą materialną również pozostałych studentów studiujących poza systemem studiów dziennych. Przepisy ustawy o finansach publicznych zobowiązują nas do tego, żeby w trzy tygodnie po uchwaleniu ustawy budżetowej przekazać wszystkim uczelniom informacje o kwotach dotacji, którymi będą dysponowały na pomoc materialną dla studentów. Ponadto mieliśmy pozostawić otwarty plan budżetowy, a nie moglibyśmy nic powiedzieć o wysokości kwoty, gdybyśmy podejmowali konstruowanie przepisów, które miałyby obowiązywać w 2003 roku, aby rozszerzyć zakres tego rodzaju pomocy społecznej na 2003 rok. Takie są realia pracy obowiązujące w sektorze finansów publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Pytałem, dlaczego na etapie konstruowania budżetu MENiS nie wniosło o odpowiednie zabezpieczenie finansowe prawidłowo sporządzonego rozporządzenia w sprawie pomocy materialnej dla studentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselRyszardHayn">W świetle tego, o czym była tu mowa, chciałbym coś zaproponować. Ponieważ jest rozporządzenie, które trzeba zmienić, i MENiS widzi potrzebę nowego unormowania systemowego omawianej dzisiaj kwestii, chciałbym zaproponować wystąpienie naszej Komisji z dezyderatem do Prezesa Rady Ministrów w sprawie takiego systemowego unormowania wedle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Byłoby to rozwiązanie, które wychodzi naprzeciw inicjatywie wnioskodawców projektu ustawy. Byłby to także sygnał o konieczności rozwiązania tego problemu, który musi być rozwiązany.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSHannaKuzinska">Zadano pytanie, dlaczego MENiS nie zareagowało wcześniej na stwierdzoną lukę prawną i nie zadbało o wydzielenie odpowiednich środków finansowych. Być może, nie wyraziłam się dostatecznie precyzyjnie, dlatego powtórzę, że mieliśmy świadomość, iż gdyby podjąć próbę zastosowania się już w roku 2003 do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, musielibyśmy uzyskać znacznie większe środki na szkolnictwo wyższe. Nie chcę powiedzieć, że nie występowaliśmy o większe środki, bo państwo posłowie zdają sobie sprawę z tego, że każdy resort, w tym także resort edukacji, prosił o dużo więcej środków na potrzeby swoich działów. Jednak rok 2003 jest tym rokiem, w którym stosuje się surowe reguły twardego finansowania budżetowego. Mamy przydzieloną nam określoną pulę środków na wszystkie potrzeby, co zostało uchwalone przez parlament, i trudno jest coś do tego dodać, bo nie ma z czego.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Stwierdzam, że zakończyliśmy pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym. Podczas dyskusji zgłoszono trzy wnioski. Pierwszy wniosek dotyczy zawieszenia prac legislacyjnych nad tym projektem ustawy do czasu przedłożenia rządowego projektu ustawy o szkolnictwie wyższym, ale nie później niż do końca 2003 r. Drugi wniosek dotyczy powołania podkomisji w celu szczegółowego rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy. Trzeci wniosek dotyczy wystąpienia z dezyderatem do Prezesa Rady Ministrów wskazującym na pilną potrzebę rozwiązania problemu pomocy materialnej dla studentów, zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Najdalej idącym wnioskiem jest wniosek o zawieszenie prac legislacyjnych i będziemy głosować nad nim w pierwszej kolejności. Kto z państwa posłów jest za przyjęciem wniosku o zawieszenie prac legislacyjnych nad przedłożonym poselskim projektem ustawy do czasu przedłożenia rządowego projektu ustawy o szkolnictwie wyższym, jednak nie później niż do końca 2003 r.? Przypominam, że wnioskodawcy projektu wnosili, aby ustawa weszła w życie z dniem 1 października 2003 r., a więc pozostanie jeszcze trochę czasu, aby ten postulat wnioskodawców spełnić. Stwierdzam, że Komisja 15 głosami za, przy 5 głosach sprzeciwu i 2 głosach wstrzymujących się przyjęła ten wniosek. Przegłosujemy jeszcze wniosek o wystąpienie z dezyderatem do Prezesa Rady Ministrów w omówionej sprawie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że 12 głosami za, przy 8 głosach sprzeciwu i braku wstrzymujących się Komisja przyjęła wniosek o wystąpienie z takim dezyderatem.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Proponuję powołać trzyosobowy zespół w składzie poseł Stanisław Pawlak, poseł Ryszard Hayn i poseł Szymon Giżyński. Zespół ten przygotowałby projekt dezyderatu na nasze jutrzejsze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselHenrykOstrowski">Czy państwo wyrażają zgodę na proponowany przez pana posła Franciszka Potulskiego w imieniu prezydium Komisji skład zespołu do przygotowania projektu dezyderatu? Nikt nie zgłasza sprzeciwu. Czy są inne propozycje? Nie ma innych propozycji. Stwierdzam, że przy 2 głosach wstrzymujących się Komisja zaakceptowała proponowany skład zespołu. Dziękuję państwu i zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>