text_structure.xml 38.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Witam serdecznie wszystkich członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby. Szczególnie serdecznie witam ambasadora Republiki Federalnej Niemiec, pana Reinharda Schweppe oraz radcę ministra w Ambasadzie RFN pana Volkera Berrensteina.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy są uwagi do porządku obrad? Jeśli nie ma uwag, to przejdziemy do jego realizacji. Dziękuję serdecznie panu ambasadorowi Reinhardowi Schweppe za przyjęcie zaproszenia na posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Jednocześnie miło mi powitać pana ministra Krzysztofa Szczerskiego, nowego podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który odpowiada za problematykę europejską.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Jak wiadomo, ukształtowała się pewna pozytywna tradycja, zgodnie z którą ambasador państwa, które przejmuje przewodnictwo w pracach UE, przedstawia naszej Komisji informację o zamierzeniach prezydencji. W związku z tym jest mi bardzo miło powitać pana ambasadora raz jeszcze i poprosić o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Najpierw życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku i dziękuję serdecznie za zaproszenie. Jeśli państwo pozwolą, będę kontynuował po niemiecku. Jest to jednak dla mnie łatwiej. Dziękuję serdecznie za stworzenie okazji, abym mógł dzisiaj przedstawić państwu trochę informacji o tym, co planujemy na następne 6 miesięcy. Dla naszego kraju jest to już dwunasta prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Byłem niedawno u premiera i powiedziałem mu, że w ramach swojej kariery zawodowej mam już sześć takich prezydencji za sobą. Pytał mnie, jak to jest możliwe, skoro jestem stosunkowo młodym człowiekiem, mniej więcej w tym samym wieku co pan premier. Odpowiedziałem, że to zależy od wielkości UE. Kiedyś było tylko sześciu członków UE, zmiany prezydencji były co sześć miesięcy, więc co trzy lata przypadała ona temu samemu krajowi. Teraz jest 27 krajów członkowskich, to znaczy, że dopiero co 14 lat obejmuje się prezydencję. Więc następną prezydencję niemiecką na pewno już spędzę na emeryturze.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Poza tym chciałbym wyjaśnić, że 1 stycznia 2007 r. nie tylko rozpoczęła się prezydencja Niemiec, ale trójprezydencja. To znaczy, że po naszej prezydencji przejmie ją Portugalia, a później Słowenia. Uzgodniliśmy ściśle, że będzie to prezydencja UE na 18 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Ta przedłużona prezydencja kończy się 30 czerwca 2008 r., a potem będzie następna trójprezydencja, w skład której wejdą Francja, Szwecja i Czechy. To jest taki okres przejściowy, aby osiągnąć większą ciągłość póki jeszcze nie ratyfikowaliśmy traktatu konstytucyjnego. Myślę, że to jest kwestia, która na pewno będzie przedmiotem naszych sporów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Gdy Traktat konstytucyjny będzie podpisany, a przewiduje on nowe reguły odnośnie do prezydencji, to wtedy już coś takiego nie będzie potrzebne. Ta trójprezydencja, jak wspomniałem, jest okresem przejściowym, aby unikać takiego kursu na szybko. Jeśli bowiem teraz my mamy prezydencję, czyli wielki kraj, po nas nastąpi Portugalia – mały kraj zachodni, a potem też mniejszy kraj, ale środkowoeuropejski, to prowadzi to do takiego kursu na szybko.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Jeśli państwo pozwolą, powiem kilka słów na temat programu prezydencji. Mamy dwa programy: po pierwsze niemiecki, a po drugie trójprezydencji, w którym zawarte są wszystkie uzgodnienia na 18 miesięcy. Mam oba te programy przy sobie, ale chciałbym nie omawiać ich zbyt szczegółowo, bo to jest bardzo obszerny materiał, który dostaliśmy z różnych ministerstw. Każde ministerstwo chciałoby oczywiście jak najwięcej włożyć w te programy, ale ostatecznie najważniejsze są główne aspekty. Chcę dzisiaj przedstawić państwu trzy, cztery takie główne aspekty, które i dla Polski mają szczególne znaczenie. Będę mówił o najbardziej aktualnych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Na wstępie chcę jeszcze powiedzieć, że dobra prezydencja charakteryzuje się tym, że jest pewna kombinacja, to znaczy po pierwsze dobre przygotowanie – mam nadzieję, że się dobrze przygotowaliśmy – a po drugie trzeba też dobrze improwizować. Co pomoże bowiem dobre przygotowanie i prace wstępne, jeśli potem nagle się okazuje, że wszystko wygląda zupełnie inaczej. Mieliśmy przykład rok temu, gdy Austria przyjęła prezydencję i zaraz potem został zakręcony kurek gazowy na Ukrainę. Na początku naszej prezydencji martwiliśmy się, że może znowu będzie zakręcony kurek z gazem, ale został zakręcony kurek z olejem. Od wczoraj jednak ropa znowu płynie, więc tak do końca wszystkiego nie można zaplanować.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Finowie mieli wielki problem w trakcie prezydencji fińskiej. Po 10 dniach jej trwania wybuchła wojna między Izraelem a Hezbollahem w południowym Libanie. I cała agenda prezydencji fińskiej musiała być na nowo przedstawiona. To są więc problemy każdej prezydencji.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Chcę powiedzieć, co planujemy jako najważniejsze. Po pierwsze – Traktat konstytucyjny UE. Mamy taką sytuację, że dwa kraje nie podpisały, a dwa kraje, jak Wielka Brytania i Polska, wyrażają się bardzo sceptycznie. Z drugiej strony, mamy wśród krajów członkowskich już 18 podpisów. Prezydencja musi przestrzegać neutralności. Naszym zadaniem, jako prezydencji, w sprawie Traktatu konstytucyjnego jest to, aby ten pociąg, który się wykoleił, postawić z powrotem na odpowiednie tory. Mamy zamiar to zrobić do końca naszej prezydencji. Ten obraz ma pokazać, że jeśli wszystko się uda, to nawet jeśli ten pociąg nie dojedzie jeszcze na dworzec, będzie z powrotem postawiony na tory.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Co możemy zdążyć zrobić w czasie naszej prezydencji, realistycznie patrząc? Chcemy załatwić trzy sprawy. Po pierwsze, chcemy osiągnąć konsensu wszystkich państw członkowskich UE na temat treści traktatu konstytucyjnego. Tekst jest przedstawiony. My stoimy na stanowisku, że jest on dobry i że może być pewną bazą dla dalszej dyskusji. Wiemy jednak z drugiej strony, że są państwa, jak Polska na przykład, które mają dużo problemów, jeśli chodzi o zaakceptowanie tego tekstu, więc w ciągu tego okresu będziemy intensywnie słuchać, co państwa członkowskie mają do powiedzenia na ten temat – również polscy delegaci, którzy będą zaproszeni na rozmowy na temat konstytucji. Będziemy bardzo uważnie słuchać, co polska strona ma do powiedzenia na ten temat, jakie jest stanowisko rządu polskiego, jeśli chodzi o treść przyszłej konstytucji UE.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Drugie, co chcemy osiągnąć do końca naszej prezydencji, to konsens odnośnie do postępowania, jak ten pociąg postawić z powrotem na właściwe tory, żeby spokojnie dojechał do celu.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Trzeci punkt – chcemy ustalić kalendarz, by następne wybory do Parlamentu Europejskiego w 2009 r., odbywały się według nowych reguł. Na końcu naszej prezydencji, w czerwcu br., na pewno nie będzie nowego tekstu konstytucji, ale wyobrażamy sobie, że do tego czasu możemy osiągnąć konsens odnośnie do tego, co przede wszystkim ma być zawarte w tym traktacie, i do sposobu, w jaki mamy go wypracować. To jest taki etap pomiędzy, bardzo wygodny.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">W tym roku, za dwa miesiące, czyli 25 marca, kiedy kanclerz federalny zaprosi szefów rządów i państw do Berlina, zamierzamy podpisać tzw. deklarację berlińską z okazji 50-lecia przyjęcia traktatów rzymskich. Wyobrażamy to sobie tak, że ta deklaracja powinna zawierać co najmniej dwa główne elementy. Po pierwsze, powinniśmy docenić w ramach tej deklaracji wielki sukces, jaki został osiągnięty w UE przez ostatnie 50 lat. To były bardzo korzystne czasy dla Niemiec, ale myślę, że wszystkie inne państwa zachodnioeuropejskie, również i Polska, od momentu wstąpienia, mogą uczestniczyć w rozwoju. Stabilność, pokój i dobrobyt będą już obecne we wszystkich krajach UE. To jest wielkim osiągnięciem. Można powiedzieć, że to jest jakby retroperspektywa. A patrząc w przyszłość, chodzi o to, żeby osiągnąć dla dzieci to samo, co my mamy, czyli zabezpieczyć pokój, stabilność i dobrobyt również za 20 i za 50 lat. Sądzę, że istnieje zgoda między naszymi krajami. Nie spotkałem nikogo w Polsce, ani w rządzie, ani w opozycji, kto byłby przeciwko silniejszej UE. Myślę, że wobec tego istnieje zgoda co do filozofii. Jest tylko kwestia, jak konkretnie można to zapisać w traktacie konstytucyjnym UE. Można się o to kłócić, ale myślę, że do 25 marca, do posiedzenia Rady UE możemy, kontynuować dyskusję na te tematy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Drugi temat, który chcę omówić, też jest bardzo ważny, a mam wrażenie, że coraz ważniejszy dla prezydencji niemieckiej. Jest to sprawa energii. Wczoraj był bardzo ważny dzień. Komisja Europejska w Brukseli wydała dokument na temat strategii związanej z polityką energetyczną w UE. Myślę, że problem polega przede wszystkim na tym, że UE dotychczas miała bardzo mało kompetencji w dziedzinie energii. Jeśli były spory między naszymi krajami, mam tu na myśli gazociąg północny, UE nie miała żadnych kompetencji, aby budować taki gazociąg. Niemcy wspólnie z Rosją, mogły więc swobodnie ustalić taki gazociąg. Po stronie niemieckiej reprezentowane są wielkie koncerny energetyczne, które podpisały tę umowę. Po stronie rosyjskiej był to Gazprom, który jest oczywiście firmą państwową.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Chcę tylko powiedzieć, że UE dotychczas miała bardzo mało kompetencji, jeśli chodzi o całą dziedzinę energii. Wygląda na to, że jest to dosyć jasne, że powinniśmy mieć takich kompetencji w ramach UE więcej. Dlaczego? Jedną przyczynę bardzo wyraźnie widać – Rosja wykorzystuje energię i bogactwo energetyczne jako instrument swojej polityki zagranicznej i to bardzo celowo, a Europejczycy mają różne odpowiedzi. To znaczy, odpowiedzi są z każdego kraju i tak nie może być. Myślę, że powinniśmy osiągnąć wspólną politykę zagraniczną w dziedzinie energii, w której bardziej niż dotychczas będzie można zapewnić, by Europejczycy mówili jednym głosem, by mogli znaleźć zgodę, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dostaw energii.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Ponadto chodzi też o to, żeby otrzymywać energię z różnych źródeł, a także, by oszczędzać energię. Myślę, że mamy wielki potencjał, jeśli chodzi o oszczędności energii. Musimy tworzyć wiele źródeł energii, energie odnawialne i alternatywne źródła energii. Na pewno państwo śledzili dyskusję w Niemczech, podczas której Komisja Europejska proponowała więcej energii atomowej. W moim kraju nie każdemu się to podoba. Oczywiście można o tym rozmawiać. Wczoraj została podpisana umowa ze stroną polską. W Polsce rozwój dyskusji odnośnie do budowy energii atomowej przebiega trochę inaczej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Czasu mamy bardzo mało, ponieważ pierwsze posiedzenie Rady UE w czasie naszej prezydencji będzie już 8 i 9 marca. Będzie to Rada, która tradycyjnie już zajmuje się kwestiami związanymi z gospodarką. Wczoraj Komisja to proponowała. Odnośnie do energii mamy jeszcze przystanek po drodze. Ministrowie odpowiedzialni za energię mogą przygotować to posiedzenie Rady, które ma się odbyć w marcu. Myślę, że jest nierealne, aby w ramach Rady UE omówić wszystkie cele odnośnie do polityki energetycznej, ale proponuję, aby w każdym kraju UE ludzie i rządy wytworzyli sobie bardzo konkretne poglądy na temat, jak ma wyglądać polityka energetyczna UE, i żeby to włączyć do dyskusji w Brukseli. Chodzi o to, by na posiedzeniu Rady UE w dniach 8 i 9 marca mogły już być zapisane pewne wnioski, aby przekazać ministrom ds. energetyki, co i w jakim czasie mają robić, by osiągnąć wspólne stanowisko w polityce energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Trzeci punkt, który chcę omówić na zakończenie mojego wstępu, to kwestia nowej definicji polityki wschodniej UE. Jestem przekonany, że polityka wschodnia UE oznacza, że trzeba się zajmować co najmniej trzema dziedzinami. Pierwsza dziedzina, to ten największy sąsiad i partner UE na wschodzie, czyli Rosja. Od 1997 r. mamy umowę między UE a Rosją na 10 lat. Ta umowa kończy się w listopadzie tego roku i dlatego trzeba sformułować nową umowę.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Świat się bardzo zmienił przez ostatnie dziesięciolecie. Rosja Borysa Jelcyna podpisała umowę z UE, a teraz mamy Rosję Władimira Putina, a to jest zupełnie inny kraj, z którym mamy do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">10 lat temu mieliśmy UE, która się składała z 15 członków, dzisiaj jest o 12 członków więcej i to są przede wszystkim kraje wschodniej i środkowej części Europy. Największym z tych państw jest Polska, która ma ponad stuletnie doświadczenia z Rosją, i ma wielką wiedzę na temat tego kraju. Sądzę, że musimy tę umowę bardzo szybko wynegocjować. Na tej drodze musimy osiągnąć mandat dla Komisji. Ten mandat dotychczas nie mógł powstać, dlatego że jest słynne polskie weto w tej sprawie. To polskie weto wynika z kłopotów i zakazów ze strony Rosji, aby importować do niej artykuły żywnościowe, między innymi mięso.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Z perspektywy Niemiec, już nie raz to mówiłem, jest zupełnie uzasadnione, że polski rząd zwrócił się do UE o solidarność w tej raczej bilateralnej sprawie. Ale to, że Polska się domaga solidarności, powoduje, że odbywają się w tej kwestii rozmowy. Celem jest osiągnięcie rozwiązania, które będzie sprawiedliwe dla wszystkich stron, i które będzie dla strony polskiej powodem do zniesienia tego weta.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Chciałbym jednak powiedzieć, że aby znaleźć sprawiedliwe rozwiązanie, trzeba również uwzględnić interesy drugiej strony umowy, to znaczy, że żadna strona nie może na sto procent wywalczyć swoich interesów. Finałem musi być zawsze takie rozwiązanie, by nie stracić twarzy, ale też by uwzględnić zainteresowanie wszystkich stron. Z naszej strony jest bardzo ważne, aby kwestia mandatu odnośnie do negocjacji mogła być bardzo szybko i pozytywnie załatwiona. Wtedy UE może rozpocząć negocjacje z Rosją. I wtedy Niemcy, jako kraj przewodniczący w Radzie UE, będą mogły, łącznie ze stroną polską, określić kierunek i 1 lipca przekazać ciąg dalszy rozmów Portugalii.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Punkt drugi, który należy do nowej definicji polityki wschodniej UE, to polityka sąsiedzka. Europa jest otoczona wieloma sąsiadami. Nie są to tylko sąsiedzi na wschodzie: Ukraina, Białoruś, Mołdawia i inne, ale sąsiadami są również państwa na południu, państwa północnej Afryki, państwa na Bałkanach. Powiedzieliśmy sobie, że przez najbliższe sześć miesięcy chcemy się skupić na sąsiadach na wschodzie. I sądzę, że to jest też w interesie Polski. Dlatego myślę, że jest bardzo ważne, żeby próbować zapobiec problemom, które mogą tam powstać. Musimy w związku z tym znieść blokadę mandatu, aby również podpisać nową umowę z Ukrainą z ramienia UE. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, ale to nie jest jedynym problemem.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Jest jeszcze bardzo zasadnicza kwestia, co UE może w przyszłości robić, jeśli chodzi o sąsiada, jakim jest Białoruś. Jest to bardzo ważny sąsiad dla Polski, bo bezpośredni. Dla naszego kraju i innych krajów UE również jest ważny. Chcę powtórzyć jeszcze raz, że z naszej perspektywy Polska jest w tej kwestii bardzo ważnym partnerem. Jest to dla nas partner, którego dotyczy wszystko to, co planujemy, jeśli chodzi o tę nową politykę wschodnią, jako bezpośredniego sąsiada Białorusi i Ukrainy, i dlatego głos Polski jest bardzo ważny. Ale trzeba ten głos zabierać.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Trzeci punkt, to Azja Centralna. Dotychczas nie mamy klarownej strategii odnośnie do całego tego rejonu, czyli Kazachstanu, Turkmenii, Uzbekistanu itd. Te państwa z różnych powodów są ważne. Są ważne na pewno jako źródła energii, ale również jako strategiczny dostęp do Afganistanu. I są bardzo skomplikowane. Chodzi o to, że każdy kraj jest inaczej ukształtowany. Są kraje, które mają energię, inne nie mają źródeł energii, społeczeństwa są bardzo zróżnicowane, są wielkie i mniejsze, różnie ukształtowane. Dlatego myślę, że strategia nie może być zblokowana. Musi być bardzo zróżnicowana.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Na zakończenie chcę poruszyć jeszcze jedną ważną sprawę, mianowicie że chodzi tu o kraje, które dopiero od 15-16 lat są niezależne od Rosji, tak jak Ukraina i Białoruś. Chodzi tu więc o tereny, gdzie Rosja Władimira Putina na pewno chciałaby wzmocnić swoje wpływy. Są to stracone wpływy, które chciałoby się odzyskać. Ale w tej chwili aktywnie są tam też Europejczycy, Amerykanie, również Chińczycy. To znaczy, że musimy zbudować strategię, która nie będzie tworzyć konfrontacji z Rosją, bo to doprowadzi do konfliktu. Jestem przekonany, że musi to być strategia, która dąży do współpracy, która nie jest przeciwna temu, co inni gracze tam planują, bo chcemy unikać zasadniczego konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#AmbasadorRepublikiFederalnejNiemiecwPolsceReinhardSchweppe">Myślę, że to są najważniejsze punkty z bardzo obszernego programu na czas prezydencji niemieckiej. Bardzo się cieszę, że może się teraz rozwinąć dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Dziękuję, panie ambasadorze, za bardzo interesujące wystąpienie. Otwieram dyskusję. Jeśli mają państwo pytania do pana ambasadora, to myślę, że pan ambasador się do nich odniesie. Pani poseł Stanisława Okularczyk, pan poseł Andrzej Gałażewski, pani poseł Grażyna Ciemniak, pani poseł Danuta Jazłowiecka i pan poseł Michał Jach. Więcej zgłoszeń nie widzę, więc zamykam listę zapisanych do zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Ponieważ cały czas jesteśmy w trakcie posiedzenia Sejmu, proponuję, aby pytania czy wypowiedzi nie przekraczały jednej minuty, aczkolwiek, jeśli ktoś będzie miał nieco więcej do powiedzenia, to nic się złego nie stanie. Ale zachęcam, aby się mieścić w jednej minucie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselStanislawaOkularczyk">Postaram się zmieścić w jednej minucie. Sama jestem wrogiem długich wystąpień. Po pierwsze, bardzo się cieszę, że jest deklaracja, iż obecna prezydencja zajmie się najpierw Bliskim Wschodem. Bardzo liczymy na pomoc, szczególnie w kwestii handlu żywnością z naszymi wschodnimi sąsiadami.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselStanislawaOkularczyk">Mam pytania. Czy w związku z integracją z nowymi krajami zaistniała konieczność zwiększenia administracji i czy – znając niemiecką perfekcyjność i dobrą organizację pracy – w obecnej prezydencji będą podjęte jakieś przedsięwzięcia usprawniające, np. zmiana struktury organizacyjnej administracji lub inne?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselStanislawaOkularczyk">Chcę też zapytać, jakie są zamierzenia co do dalszej integracji z kolejnymi państwami? Byłam w Chinach i zauważyłam, że zarządzanie bardzo dużymi, imperiami, jest niezwykle trudne. W tym aspekcie chcę zapytać, czy będzie postępować dalsza integracja UE? Czy całą Europę będziemy integrować?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselStanislawaOkularczyk">Chcę też zapytać, czy prezydencja niemiecka będzie dążyć do przyspieszenia finalizowania konstytucji? Czy będą jakieś konkretne przedsięwzięcia, negocjacje z 27 krajami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Panie ambasadorze, wspomniał pan, że w czasie prezydencji niemieckiej nie będzie nowego tekstu Traktatu konstytucyjnego. Rozumiem, że uznaje pan kierunek raczej na opracowanie nowego tekstu traktatu. W związku z tym mam pytanie, co pan sądzi o dotychczasowym procesie ratyfikacji? Czy jeśli taki nowy zapis będzie, trzeba będzie na nowo ratyfikować cały traktat, czy dotychczasowa ratyfikacja będzie uznana?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselAndrzejGalazewski">Drugie pytanie dotyczy wymiaru wschodniego europejskiej polityki sąsiedztwa. Przy okazji drobna uwaga, bo pan ambasador powiedział, że Polska graniczy z Białorusią i Ukrainą, ale graniczy też z Rosją, z Okręgiem Kaliningradzkim, co ma duży wpływ na nasze stosunki z Rosją, chociażby swobodny przepływ na Zalewie Wiślanym. Ale w związku z tym, że jest nowa jakość, czyli trójprezydencja, a w ramach trójprezydencji są takie kraje, jak Portugalia i Słowenia, które są bardziej zainteresowane wymiarem południowym europejskiej polityki sąsiedztwa, czy po zakończeniu prezydencji niemieckiej możemy się spodziewać kontynuacji zainteresowania polityką wschodnią?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselGrazynaCiemniak">Muszę powiedzieć, że program prezydencji rzeczywiście jest bardzo bogaty, a szczególnie rzuca się w oczy bardzo konkretny kalendarz wszelkich spotkań zaplanowany do końca czerwca.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselGrazynaCiemniak">Chcę zadać dwa pytania. Po pierwsze, w sprawach dotyczących polityki energetycznej pan ambasador podkreślił weto Polski – istotny element, czyli to, co jest jedną z zasad UE, a więc solidarność, nawet w sprawach bilateralnych. Czy uważa pan ambasador, że właśnie ta potrzeba stworzenia i sprecyzowania polityki, między innymi energetycznej i innych polityk UE,, mogłaby być jednym z ważnych argumentów za ratyfikacją Traktatu konstytucyjnego, być może w nieco zmienionej formie i treści?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselGrazynaCiemniak">Drugie pytanie dotyczy Białorusi, ponieważ pan ambasador stwierdził, że prezydencja niemiecka uznaje, że Białoruś jest ważnym krajem nie tylko dla UE, ale też z tego powodu, że jest sąsiadem UE i Polski. Czy restrykcje wobec Białorusi są skutecznym środkiem dla rozwoju demokracji w tym kraju? Dotyczą one bowiem społeczeństw i współpracy handlowej. Czy nie warto by się było zastanowić nad inną formą osiągania przez UE celów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselDanutaJazlowiecka">Pierwsze pytanie chcę odnieść do nowej polityki wobec Europy Wschodniej. Chcę się dowiedzieć, czy przewidujecie państwo rozwinięcie współpracy ze Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy, jednym z najważniejszych dla Rosji forów, na których prezentuje swoją politykę europejską? Dzisiaj ta współpraca, niestety, nie bardzo się układa. Tak naprawdę toczy się walka o dominację – czy ważniejsza będzie UE, czy Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselDanutaJazlowiecka">Drugie pytanie: Ponieważ prezydencja niemiecka przewiduje duże zaangażowanie w innowacyjność, badania i rozwój, chcę zapytać, jak państwo oceniacie kandydaturę Wrocławia jako miejsca potencjalnej siedziby Rady Zarządzającej Europejskiego Instytutu Technologicznego?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselDanutaJazlowiecka">Trzecie pytanie, techniczne – czy rozwiązanie trójprezydencji przewiduje okresowe modyfikacje programu? Jeżeli tak, to jak one mają wyglądać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMichalJach">Podkreślił pan kilkakrotnie znaczenie Polski w ramach polityki wschodniej UE. Nasze wielowiekowe doświadczenia w kontaktach z tym regionem, a szczególnie mam tu na myśli Rosję, predestynują Polskę do tego, żeby rozumieć ten kraj. Chcę zapytać, czy prezydencja niemiecka przewiduje jakąś specjalną rolę i specjalne zadania dla Polski w ramach szeroko rozumianej polityki wschodniej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Skoro pani poseł Danuta Jazłowiecka zapytała o bardzo konkretną sprawę dotyczącą Wrocławia, to ja również, korzystając z okazji, zapytam pana ambasadora, jak prezydencja obecnie postrzega – bo ta kwestia będzie niedługo rozwiązywana – kandydaturę Wrocławia do organizacji Expo w roku 2012? Jest to jedyne miasto aspirujące do organizacji Expo, które leży na terytorium UE. Nie ukrywam, że też w duchu solidarności europejskiej oczekiwalibyśmy poparcia ze strony prezydencji oraz pozostałych państw członkowskich UE. Bardzo proszę, panie ambasadorze, o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Rozpocznę może od ostatniego pytania, które zadał pan przewodniczący, jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o Wrocław i o Expo 2012. Powiem tak, że stanowisko rządu federalnego w tej kwestii nie jest ustalone, natomiast dostrzegamy, że ma to rzeczywiście znaczne zalety, również dla regionów przygranicznych, np. Saksonii. Jest też pismo prezydenta federalnego do polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, i stanowisko jest pozytywne. Problem jest inny. Prezydent federalny w Niemczech to jest osoba, która sprawuje rząd dusz, czyli jest autorytetem moralnym, ale nie zajmuje się sprawami operacyjnymi. Tym zajmuje się rząd federacyjny. Ale opinie, póki co, są bardzo pozytywne. Nie ma jeszcze stanowiska, które by zakończyło te dyskusje, ale jest ruch naprzód.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Spróbuję teraz omówić poszczególne problemy i kwestie, które tu państwo poruszyli. Na wstępie chcę potwierdzić, że nierealistyczne jest to, żeby w ramach prezydencji niemieckiej został opracowany ostateczny tekst Traktatu konstytucyjnego. Chodzi raczej o to, żebyśmy ustalili, do kiedy i przy pomocy jakich treści można sporządzić taki tekst. Poza tym mamy niezbyt wiele czasu, bo sytuacja jest taka, że świat się globalizuje, pojawiają się nowe potęgi: Indie, Chiny, ale i Europa. I Europa musi w tych ramach również znaleźć swoje miejsce. Uważam, że jeśli chodzi o tekst Traktatu konstytucyjnego, to będzie potrzebny stosunkowo szybko.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Wiem, że porównania są kulawe, ale wspomnę o takim wydarzeniu z polskiej historii. W tym roku, jak co roku zresztą, 3 maja będziecie obchodzili w Polsce jubileusz Konstytucji 3 Maja z 1791 r. To było dzieło epokowe, ale, niestety, związane z pewnym problemem. Gdyby ta konstytucja pojawiła się 40 lat wcześniej, gdyby ją uchwalono za czasów królów saksońskich, to zaoszczędzono by Polsce wielu tragicznych wydarzeń. W związku z tym nie można powiedzieć tak – europejskie państwo związkowe i konstytucja, i dopiero za 40 lat. To mnie już przy tym nie będzie. Chodzi o to, że teraz wszyscy musimy zająć stanowisko w tych kwestiach. Nie ma więc sensu mówienie, że mamy jeszcze czas. Nie mamy czasu. To znaczy, nie musi to się stać za prezydencji niemieckiej, ale za prezydencji francuskiej trzeba by tę sprawę sfinalizować. I to by było już w 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Kolejna sprawa to rozmowy z 27 państwami. Oczywiście tak, to jest część niemieckiej koncepcji. W najbliższych tygodniach i miesiącach chcielibyśmy się tylko przysłuchiwać. Jesteście państwem katolickim, więc powiem o czymś, o czym pewnie wiecie. Jest taka procedura, zgodnie z zasadą konfesjonału, że zapraszamy do nas do Berlina posłów z poszczególnych państw. Będzie to małe gremium, a niemieccy partnerzy będą się tylko przysłuchiwać wyjaśnieniom odnośnie do poszczególnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Jeśli chodzi o tych, którzy już ratyfikowali, to oni nie mają problemów z traktatem konstytucyjnym, ale pozostali mają, więc będziemy chcieli ich wysłuchać. I potem, po spotkaniu w Berlinie, 25 marca trzeba się będzie konkretnie zastanowić nad tym, jak będzie mógł wyglądać kompromis pomiędzy tymi 27 państwami. Powtarzam, że to są państwa, które mają równorzędne znaczenie, bez względu na to, czy państwo jest duże, tak jak Niemcy, małe, czy najmniejsze jak Malta. To nie będzie miało znaczenia. Jeśli jedno z państw powie „nie”, to nie wypracuje się rozwiązania. W związku z tym trzeba będzie znaleźć kompromis, który będzie odpowiadał interesom wszystkich. A istotą kompromisu zawsze są ustępstwa, czyli nikt nie będzie mógł w stu procentach przeforsować swoich racji.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Kolejny punkt, o którym chcę wspomnieć, to dalsze działanie, jeśli chodzi o tworzenie polityki sąsiedzkiej, nowej polityki wschodniej. Padło pytanie, które uważam za bardzo interesujące. Wspomniał o tym pan poseł Michał Jach. Pytanie dotyczyło tego, jaką rolę w tym wszystkim może odgrywać Polska. Jest to jedno z 27 państw UE i na początku nie ma szczególnej roli, ale ma szczególne interesy. To jest sprawa ewidentna. W związku z tym zainteresowanie Polski jest większe niż innych państw np. z południa czy z zachodu Europy. Zakładam, że jest takie zainteresowanie ze strony Polski. I rola Polski będzie zależała właśnie od samej Polski. Będziecie musieli się wypowiadać. Im bardziej będziecie konkretni i realistyczni w waszych wypowiedziach, tym bardziej będziecie mieli szansę przeforsować swoje stanowisko. Tak jest w życiu, że trzeba dążyć do tego, żeby wywierać wpływ. A przedział czasowy jest krótki, bo do czerwca 2007 r., kiedy jest koniec prezydencji niemieckiej. Dlatego powinniście dążyć do tego, by przedstawić możliwie jak najwięcej polskich interesów w Brukseli. Następnie trzeba będzie ocenić, czy dają się one pogodzić z interesami innych. Ale z mojego punktu widzenia, trzeba spróbować.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Kolejny punkt. Może to szczegół, ale może to być interesujące. Chodzi o to, żeby naświetlić trochę sprawy przyszłego rozwoju. Mówiono tu – wspomniał o tym chyba pan poseł Andrzej Gałażewski o kwestii żeglugi na Zalewie Wiślanym. Podejrzewam, że chodzi o Elbląg i Kaliningrad, o te relacje. Wiem, że są tam pewne problemy, wiem również, że nawet myśli się w Polsce o tym, żeby przez Mierzeję Wiślaną wybudować kanał. I to jest typowy przykład sytuacji, którą należałoby spróbować rozwiązać nie tylko w sposób bilateralny, ale włączając UE i pozyskując ją dla tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Jeśli chodzi o sprawę mięsa, to jest ona ewidentna. Eksport mięsa do Rosji jest kwestią handlową. Handel to jest jedna z kompetencji UE, natomiast sytuacja była taka, że te kwestie bilateralne były realizowane w sposób odosobniony. Polska przeniosła cały temat do UE, i słusznie zresztą.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Powstaje pytanie, jeśli chodzi o żeglugę, czy są pewne utrudnienia związane ze swobodą żeglugi? Bo nie wiem, jak nazwać sprawę dotyczącą Zalewu. Jest to taki temat, który też jest związany z Europą, w związku z tym należałoby się temu przyjrzeć i spróbować pozyskać odpowiednie poparcie. Jeżeli nie ma odpowiedniej kompetencji w tej mierze, to uważam, że niemiecka teza jest właściwa – potrzebujemy więcej Europy, a nie mniej. Dotyczy to również Niemiec, które są największym i najsilniejszym pod względem gospodarczym państwem. Mogę powiedzieć, że żadne państwo europejskie samodzielnie nie jest w stanie w efektywny sposób przeforsowywać swojego stanowiska wobec wielkich partnerów. Potrzebujemy odpowiedniego powiązania z całą UE. Im mniejszy jest dany kraj, tym większa potrzeba działania wspólnie.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Wspominano również o konflikcie na Bliskim Wschodzie. Wyjąłem Bliski Wschód z naszych priorytetów, ale to też jest ważna sprawa. Na pewno dowiedzieli się państwo o tym, że moja szefowa, pani kanclerz federalny, była dopiero co u prezydenta George’a Busha i próbowała skłonić Amerykanów do rewitalizacji kwartetu wschodniego. USA zgodziły się na to i to jest pierwszy punkt, w którym mamy dużą szansę, żeby można było połączyć istotnych aktorów z tego terenu. I tutaj Europa, obok Stanów Zjednoczonych, będzie miała do odegrania istotną rolę i tym samym będziemy mogli się włączyć w te działania. Europa będzie mogła występować w ramach działań pozostałych wielkich mocarstw.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Wrócę do kwestii związanej z Białorusią. Białoruś jest ważna. Co można zrobić? Czy sankcje są efektywne? Mogę powiedzieć, że jest to państwo ważne dla Polski, ale również dla Niemiec. Jednak jest to wasz sąsiad. Jeszcze 16 lat temu to państwo było częścią Związku Radzieckiego i wszystko, co tam się dzieje po zakręceniu kurka z ropą naftową, to jest po prostu próba pozyskania wpływów. Ale z drugiej strony, w interesie UE leży to, aby ten kraj pozostał niezależny, aby powstały tam struktury demokratyczne, żeby to nie była jakaś niedemokratyczna enklawa w Europie. Chodzi o to, by przyjąć Białoruś do rodziny państw europejskich i jako Europejczycy musimy o to walczyć. Dlatego też UE musi wypracować odpowiednią, wewnątrz spójną koncepcję, a ta koncepcja będzie prawdopodobnie czymś więcej niż tylko przygotowaniem sankcji. To musi być propozycja podchodzenia do tego państwa, nawet jeśli tak trudno w tej chwili to robić ze względu na obecnie tam rządzących. Ale w przecież oni nie będą rządzić wiecznie.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">To tak jak w Biblii. Proszę pamiętać o tych siedmiu roztropnych i siedmiu nieroztropnych niewiastach, które miały zostawić sobie olej do swoich lamp. Musimy podchodzić do tej sprawy w podobny sposób. Gdy tylko będzie okazja na zmiany w Białorusi, musimy się włączyć w to, by nie pozostawić tego kraju Rosjanom.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#AmbasadorRFNwPolsceReinhardSchweppe">Jeszcze poruszono kwestię dotyczącą innowacyjności. Chodziło o Wrocław, o radę administracyjną tych innowacji. Muszę pozyskać bardziej szczegółowe wiadomości, bo nie znam tego tematu. Problem jest taki, że UE w ostatnich latach rozpoczęła delegowanie różnych agencji do poszczególnych państw członkowskich. Polska dostała wiele, macie agencję Frontex zajmującą się sprawami granicznymi. A są nowe państwa członkowskie, które do tej pory jeszcze nic nie dostały. To jest tylko moja pierwsza reakcja na ten temat, ale nie znam dogłębnie tego zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Dziękuję, panie ambasadorze, za wystąpienie i za udzielenie odpowiedzi. Dla nas szczególnie ważny jest aspekt polityki wschodniej prowadzonej przez UE. Dobrze, że Niemcy również zwracają na to szczególną uwagę i że wypracowanie nowych zasad polityki wschodniej jest jednym z priorytetów prezydencji niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Myślę, że będziemy jeszcze mieli możliwość spotykania się z panem ambasadorem w tej czy w innej formule. Jeśli nie ma innych propozycji, to stwierdzam, że wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia. Chcę poinformować, że najbliższe posiedzenie Komisji odbędzie się jutro, w piątek, bezpośrednio po głosowaniach, ponieważ niektórzy z państwa posłów, biorąc pod uwagę, że jest to piątek, chcą wyjechać. Nie ma więc żadnych przeciwwskazań, by spotkać się wcześniej, czyli bezpośrednio po zakończeniu głosowań.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Informuję, że dzisiejszy porządek obrad został wyczerpany. Dziękuję jeszcze raz bardzo serdecznie panu ambasadorowi. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>