text_structure.xml 107 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich, stwierdzam kworum. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przechodzimy do pierwszego punktu porządku dziennego – pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 26 kwietnia 1950 r. o ustanowieniu dnia 1 maja świętem państwowym (druk nr 1024).</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Reprezentant wnioskodawców – poseł Daniel Pawłowiec nie mógł uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu. Projekt przedstawi poseł Arnold Masin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselArnoldMasin">Zastępując posła Daniela Pawłowca przedstawię projekt zmiany preambuły ustawy z dnia 26 kwietnia 1950 r. Proponowana zmiana dotyczy wyłącznie preambuły.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselArnoldMasin">Przeczytam obecne brzmienie preambuły: „Dla zadokumentowania osiągnięć i zwycięstw klasy robotniczej, przodującej siły narodu budującego socjalizm, jako wyraz umocnienia się władzy ludowej, w hołdzie dla tysięcy wojowników wolności i postępu, dla zamanifestowania solidarności narodu polskiego z siłami postępu i pokoju na całym świecie, w 60. rocznicę pierwszego obchodu międzynarodowego święta proletariatu w Polsce stanowi się, co następuje:”.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselArnoldMasin">Odczytam brzmienie propozycji zmiany preambuły: „W hołdzie wszystkim tym, którzy własną pracą tworzyli wielkość Narodu Polskiego, wspierali jego rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń, dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale taż jako doskonalenie świata nas otaczającego dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej, w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności, rozumności, kreatywnego stosunku do otaczającej go rzeczywistości, poczucia obowiązku oraz racjonalności działania stanowi się, co następuje:”.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselArnoldMasin">Przeczytam tekst uzasadnienia zmiany preambuły „Fałszywa wizja osoby ludzkiej głoszona przez antropologię marksistowską skutkuje również błędną koncepcją pracy zawartą w tekście preambuły ustawy uchwalonej 26 kwietnia 1950 r. Parlament wolnej Polski winien docenić wysiłek pracy ludzkiej zgodnie z obiektywną prawdą o jej wielowymiarowym charakterze. Budowa wspólnego dobra, jakim jest ojczyzna, wymaga codziennego zaangażowania i trudu milionów Polaków. Solidaryzm narodowy nakazuje docenienie każdego wysiłku podejmowanego przez Polaków na rzecz zabezpieczenia bytu swoich rodzin i pomnożenia majątku narodowego. Obchody święta pracy mają na celu złożenie hołdu pracy ludzkiej będącej nośnikiem wartości o charakterze materialnym i społeczno-etycznym. Poprzez pracę osoba ludzka nie tylko zaspokaja swoje potrzeby i wytwarza dobra konieczne do egzystencji. Wysiłek podejmowany przy pracy skutkuje wytworzeniem i pogłębieniem społecznie pożądanych postaw etycznych tak u jednostek, jak i całego Narodu. Praca uszlachetnia człowieka i pozwala na rozwinięcie jego zdolności, a także przyczynia się do tworzenia wspólnoty i nowych więzi społecznych. Należy podkreślić, że najprostszą i najpowszechniejszą formą manifestowania patriotyzmu jest trud codziennej pracy. Praca jest przywilejem wynikającym z prawa przyrodzonego każdej istocie ludzkiej, ale i obowiązkiem, jaki jednostka posiada wobec swojej rodziny i Narodu. Praca winna być czynnikiem integrującym społeczeństwo i przyczyniającym się do wzmocnienia poczucia wspólnoty narodowej, dlatego też należy podkreślić jej społeczną wartość przy jednoczesnym poszanowaniu praw jednostki do własności indywidualnej. Naród integrujący się wokół wartości głęboko rozumianej pracy to naród mający perspektywy wszechstronnego rozwoju i przyszłości opartej o racjonalne podstawy życia społecznego i ekonomicznego. Zapisy zmian w ustawie o 1 maja mają na celu ukazanie problemu pracy ludzkiej zgodnie z prawdą o człowieku i bez ideologicznych obciążeń poprzedniej epoki”.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselArnoldMasin">Zgłaszam gotowość odpowiedzi na ewentualne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Jest rzeczą oczywistą, że preambuła ustawy z dnia 26 kwietnia 1950 roku o ustanowieniu dnia 1 maja świętem państwowym, mówiąca o wyrazie umocnienia władzy ludowej, o 60. rocznicy obchodów pierwszego międzynarodowego święta proletariatu w Polsce, jest anachroniczna.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselPiotrGadzinowski">Zaproponowana zmiana w żaden sposób nie przystaje do historii i „kastruje” tradycję ruchu robotniczego w naszym kraju. Uważam, że Sejm RP powinien oddać hołd wszystkim, którzy pracą tworzą wielkość narodów, którzy mieszkają na terytorium Polski. Pamiętajmy o naszych braciach Białorusinach, Ukraińcach, Litwinach, Żydach, Wietnamczykach, Niemcach, Ormianach itd. Oni również pracują i także tworzą wielkość naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselPiotrGadzinowski">W przedłożonej propozycji praca właściwie jest dobrze rozumiana: „jako obowiązek człowieka, ale także jako doskonalenie świata nas otaczającego”. Jest to trochę na nowo napisana definicja engelsowska – człowiek to małpa, uczłowieczona przez pracę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselPiotrGadzinowski">Uważam, że w preambule powinny się znaleźć dwie sprawy. Po pierwsze – kwestia upamiętnienia walki amerykańskich robotników o prawa pracownicze, co potem zostało potwierdzone przez uchwałę Pierwszej Międzynarodówki. Po drugie – powinniśmy oddać hołd Polskiej Partii Socjalistycznej, która 1 maja traktowała nie tylko jako walkę o prawa pracownicze, ale także jako o walkę o wyzwolenie narodowe, o niepodległość Polski. W preambule powinniśmy zawrzeć ten nurt ruchu robotniczego, pracowniczego.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoselPiotrGadzinowski">Pozostaje jeszcze kwestia zaznaczenia obecności „Solidarności”, ale tę sprawę pozostawię do rozważenia innym posłom, którzy bardziej składnie będą reprezentować tę tradycję.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PoselPiotrGadzinowski">Proponuję, by we wstępie przedłożenia znalazły się następujące passusy: „Upamiętniając walkę amerykańskich robotników o prawa pracownicze, spopularyzowaną uchwałami Pierwszej Międzynarodówki, oddając hołd Polskiej Partii Socjalistycznej, łączącej podczas obchodów 1 maja walkę o prawa pracownicze z żądaniami niepodległości Polski, w hołdzie wszystkim tym, którzy własną pracą tworzyli wielkość narodu polskiego i narodów mieszkających na terytorium państwa polskiego itd.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Dziękuję bardzo za wypowiedź, w której pojawiła się ciekawa propozycja, nad którą zapewne będziemy dyskutować, tzn. nad tym, czy ta ustawa ma czcić tradycje ruchu robotniczego czy czcić święto pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Święto pracy ma korzenie w ruchu robotniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Ma je również u świętego Franciszka – w zależności od tego, jak je definiujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Nie będę występował przeciwko świętemu Franciszkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Dziękuję w imieniu świętego Franciszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselMalgorzataBartyzel">Nie zamierzałam zabierać głosu, ale zgłosiłam się po tym, co usłyszałam w wystąpieniu posła Piotra Gadzinowskiego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselMalgorzataBartyzel">Zdecydowanie jestem przeciwna temu, by czcić ruch robotniczy, gdyż nie mam intencji, aby szczególnie wyróżniać jakiś ruch. Jeśli przyjmujemy, że zachowujemy święto 1 Maja (choć mam do tego wątpliwości), to tylko w szerokiej definicji, zaproponowanej przez wnioskodawców. Jeśli zachowujemy to święto, to rozumiem, że pracę traktujemy szeroko – nie tylko jako pracę robotniczą, usługową, ale także pracę intelektualną na rzecz ojczyzny. Chodzi mi o najszersze, trochę filozoficzne ujęcie pracy, a nie zdefiniowaną tak, jak uczynił to poseł Piotr Gadzinowski.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselMalgorzataBartyzel">Najpierw musimy wyjaśnić sobie to, czy w ogóle chcemy zachować datę 1 maja jako święto i utrzymywać tę tradycję. Moje największe wątpliwości dotyczą właśnie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselMalgorzataBartyzel">Sprawa definicji, zawartej w propozycji wnioskodawców. Szerokie ujęcie pracy jest mi bliskie, mieści się w bliskich mi kategoriach myślowych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselMalgorzataBartyzel">Proszę, byśmy najpierw zdecydowali o tym, czy w ogóle chcemy utrzymywać tę datę w naszym kalendarzu świąt narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Głos w kolejności zgłoszeń zabiorą posłowie: Bogdan Zdrojewski, Jerzy Fedorowicz oraz Piotr Gadzinowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Rozumiem, że przedmiotem dzisiejszej debaty nie jest ustanowienie dnia 1 maja świętem pracy, lecz zmiany w preambule ustawy, pochodzącej z 1950 roku.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselBogdanZdrojewski">Dobrze, że od czasu do czasu sięgamy do starych ustaw, by je poprawiać. Takich ustaw jest wiele. Pragnę wyrazić uznanie dla pojawienia się takiej spostrzegawczości, gdyż niektóre rzeczy mają charakter niezwykle anachroniczny i trzeba je zmienić.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselBogdanZdrojewski">Uważam, że przygotowany tekst nie wymaga poprawek. Został zbudowany w poczuciu nowych definicji pracy – pochodzących zarówno z kultury chrześcijańskiej, jak i szerszych odniesień. Przedłożony tekst nie narusza żadnych poglądów na pracę. Opowiadam się za przyjęciem projektu ustawy w przedłożonym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselBogdanZdrojewski">Nie odpowiada mi kilka drobnych rzeczy zawartych w uzasadnieniu projektu, ale nie jest to przedmiotem debaty. Może być przedmiotem ewentualnej dyskusji nad przygotowaniem uzasadnienia, w którym mogą się znaleźć niektóre sprawy, o których mówił poseł Piotr Gadzinowski. Nie ulega wątpliwości, że 1 Maja jest pokłosiem ruchu robotniczego w Stanach Zjednoczonych. Odwrotnie niż poseł Małgorzata Bartyzel nie mam nic przeciwko ruchowi robotniczemu, co najwyżej jestem przeciwko wobec niektórych działaczy tego ruchu, ale nie chciałbym wprowadzać do dyskusji elementu pozamerytorycznego.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PoselBogdanZdrojewski">Nie ma takiego pojęcia, jak antropologia marksistowska. Można mówić o materializmie historycznym, materializmie dialektycznym. Przypomnę, że marksizm krytykował antropologię jako rodzaj nauki.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PoselBogdanZdrojewski">Powtarzam, że opowiadam się za przyjęciem przedstawionego projektu ustawy, natomiast uzasadnienie powinno uwzględniać sprawy pojawiające się w dyskusji. Chodzi o to, by nie naruszać prawdy historycznej, związanej z faktem ustanowienia dnia 1 Maja, jeśli na dzisiejszym posiedzeniu przyjmiemy, że przedmiotem dyskusji nie jest ta data, lecz uzasadnienie ustawy z 1950 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">Po wystąpieniu posła Bogdana Zdrojewskiego merytorycznie właściwie nie mam już nic do dodania.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJerzyFedorowicz">Dzięki ruchowi robotniczemu, rozumianemu tak, jak ja go rozumiem, jestem wolnym człowiekiem i dziękuję za to robotnikom z huty „Sendzimir” i ze Stoczni Gdańskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Przed chwilą usłyszałem, że tematem naszej debaty jest nie tylko anachroniczna preambuła ustawy z 26 kwietnia 1950 roku, ale także postulat zlikwidowania 1 Maja jako dnia wolnego od pracy. Jeżeli PiS zgłasza taki wniosek, to jestem mu zdecydowanie przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselAlojzyLysko">Uważam, że tekst projektu powinien być uzupełniony. Bezwzględnie musi się tam znaleźć słowo „Solidarność”. Przecież to jest „sztandar”, którym się w Europie chlubimy. Właśnie tutaj narodziła się prawdziwa idea solidarności, nie XIX-wieczna, lecz ta, która doprowadziła do powstania dzisiejszej Europy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselAlojzyLysko">W tekście projektu powinno znaleźć się także pojęcie praw pracowniczych. W tej chwili jesteśmy przecież świadkami łamania tych praw. Dlaczego z kraju wyjeżdżają młodzi ludzie? Jak wyglądają zarobki? Ile jest przypadków łamania czasu pracy? Mamy słynne afery z „Biedronką” itd. Prawa pracownicze są łamane nagminnie. Zawarcie w projekcie tego pojęcia powinno być rodzajem pewnego memento i ostrzeżenia. Wiem, że mieści się to w pojęciu godności pracy ludzkiej, ale chcemy dokonać zmiany preambuły w określonym czasie, który właśnie ma takie znamiona.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselAlojzyLysko">Apelowałbym o powołanie podkomisji w celu opracowania tekstu projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Głos w kolejności zgłoszeń zabiorą posłowie: Rafał Grupiński, Iwona Śledzińska-Katarasińska, Michał Stuligrosz oraz Jerzy Wenderlich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselRafalGrupinski">Chciałbym zgłosić pewną wątpliwość definicyjną.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselRafalGrupinski">Myślę, że w celu naprawienia pewnych anachronizmów przydatne byłoby powołanie podkomisji. Dla mnie jako historyka kultury zbyt wąskie jest pojęcie narodu polskiego zawartego w sformułowaniu: „W hołdzie wszystkim tym, którzy własną pracą tworzyli wielkość Narodu Polskiego”. Przez osiem stuleci Polska była tworzona przez wiele narodów, religii i kultur, które ciężką pracą budowały państwo polskie – np. Koronę i Litwę.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselRafalGrupinski">Wydaje mi się, że w tym fragmencie należałoby dodać sformułowanie mówiące o tym, że ci ludzie „własną pracą tworzyli bogactwo i różnorodność cywilizacji i kultury państwa polskiego oraz wielkość Narodu Polskiego”. Użyłbym amerykańskiej formuły, czyli pojęcia szerszego. Wprowadzenie takiego zapisu sprawiłoby, że składalibyśmy hołd wszystkim. Możemy odnieść się do wąskiego, XIX-wiecznego pojęcia narodu albo będziemy mówić o całej historii Polski, budowanej przez tysiąc lat przez ludzi, którzy tutaj mieszkali i współtworzyli naszą ojczyznę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Wydaje mi się, że niewielkie zabiegi sprawią, iż preambuła będzie dla wszystkich do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Słowa: „wielkość Narodu Polskiego” zastąpiłabym wyrazami: „wielkość Naszej Ojczyzny” i ta propozycja wcale nie jest sprzeciwem wobec ideologii LPR. W zaproponowanym przeze mnie sformułowaniu mieści się zarówno naród jak i wielokulturowość, a pracą buduje się wielkość ojczyzny. W pierwszym akapicie należałoby wówczas zamienić zaimek „jego” zaimkiem „jej”.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Wydaje mi się, że ostatni akapit jest skonstruowany bardzo piętrowo, co powoduje pewną niezgrabność stylistyczną. Nie wiadomo, do czego odnosi się słowo „go”. Wspólnie z panem przewodniczącym zastanawialiśmy się nad propozycją skrócenia tego akapitu, który otrzymałby brzmienie: „w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności”. Jeśli państwo posłowie zgodzą się na taką propozycję, to nie będzie potrzeby powoływania podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Jeżeli będą inne propozycje i sprawa będzie się komplikować, to wówczas opowiadałabym się za powołaniem podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselMichalStuligrosz">W pełni zgadzam się z potrzebą zmiany, o której mówimy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselMichalStuligrosz">Muszę powiedzieć, że najbardziej razi mnie pierwszy akapit przedłożonego projektu. Sądzę, że można to zmienić bez większych kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselMichalStuligrosz">Moją wątpliwość budzi piąty akapit uzasadnienia, zaczynający się od słów: „Praca winna być czynnikiem integrującym społeczeństwo”. W tym fragmencie mowa jest o poczuciu wspólnoty narodowej jako elemencie, z którym wiąże się praca. Jeśli uznamy, że uzasadnienie nie tylko ma znaczenie historyczne, ale także walor aktualności i pewien charakter ponadczasowy, to trzeba zwrócić uwagę na to, co teraz dzieje się w zjednoczonej Europie, tzn. na poszukiwanie pracy daleko od własnego kraju. Jest to nieco luźniej związane z poczuciem wspólnoty narodowej, a bardziej z osobistym rozwojem. Ten fragment wymagałby pewnej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselMichalStuligrosz">Moim zdaniem, uzasadnienie najbardziej wymaga zmian i dlatego skłaniam się do powołania podkomisji, by spokojnie zastanowić nad stylistyką i dobrym brzmieniem zmiany ustawy oraz nad niewątpliwie ważnym uzasadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Pragnę zauważyć, że nie uchwalamy uzasadnienia. Zostało ono zgłoszone do projektu ustawy, którą my uchwalamy. Nasze uzasadnienie będzie przedstawiał sprawozdawca Komisji. Nie mamy tytułu do pracy nad uzasadnieniem wnioskodawców, gdyż nie towarzyszy ono ustawie w dalszym toku prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMichalStuligrosz">Jednak byłoby dobrze, gdyby było spójne z ideą i duchem samej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wnioskodawcy złożyli projekt z uzasadnieniem, a my będziemy pracować nad tym, co przedstawi Komisja. Uzasadnienie przedłożonego projektu może być przedstawione przez klub parlamentarny wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Poseł Jerzy Wenderlich zrezygnował z zabrania głosu. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Po wypowiedzi posła Piotra Gadzinowskiego poproszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Chciałbym zwrócić uwagę na fałszywość uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselPiotrGadzinowski">Zdanie: „Fałszywa wizja osoby ludzkiej głoszona przez antropologię marksistowską” jest zdaniem fałszywym, a poza tym antropologia marksistowska nie jest tożsama z preambułą ustawy z dnia 26 kwietnia 1950 roku. Ku mojemu zdziwieniu, ale taka była istota biurokratycznego stalinizmu, znajdujemy tam np. passus: „dla zamanifestowania solidarności narodu polskiego z siłami postępu”. Jest to efekt owego stalinowskiego „zamordyzmu”, który w tym okresie nie dostrzegał innych narodów.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselPiotrGadzinowski">Zakładając, że nie zajmujemy się uzasadnieniem, chciałbym się odnieść do preambuły. Do przyjęcia jest następujące brzmienie preambuły: „W trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i rozumności stanowi się, co następuje: art. 1 Dzień 1 maja jest dniem święta państwowego wolny od pracy”. Myślę, że proponowany przepis jest do przyjęcia przez wszystkich. Sejm nie jest uniwersytetem, choć czasem spełnia takie funkcje. Uważam, że zachowując swoją antropologię wszyscy zgodzą się na takie brzmienie preambuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Poproszono mnie o przedstawienie zapisu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Pierwsze zdanie otrzymałoby brzmienie: „W hołdzie wszystkim tym, którzy własną pracą tworzyli wielkość Naszej Ojczyzny, wspierali jej rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń”. Ostatnie zdanie brzmiałoby: „w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i rozumności”. „Rozumność” jest ładnym, ale rzadko używanym słowem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselArnoldMasin">Wnioskodawcy nie zgłaszają żadnych uwag do tego, co powiedziała poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselArnoldMasin">Prosimy o przyjęcie tekstu preambuły w brzemieniu odczytanym przez poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Proszę o powtórne odczytanie tekstu preambuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Proszę przedstawiciela wnioskodawców o odczytanie całego tekstu projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselArnoldMasin">„W hołdzie wszystkim tym, którzy własną pracą tworzyli wielkość Naszej Ojczyzny, wspierali jej rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń, dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale taż jako doskonalenie świata nas otaczającego, dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej, w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i rozumności stanowi się, co następuje:”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRPSlawomirOsuch">Tekst jest stosunkowo krótki, ale należałoby do niego wnieść więcej poprawek o charakterze legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRPSlawomirOsuch">W tytule należałoby zapisać: „Ustawa o zmianie ustawy o ustanowieniu dnia”, a więc w tytule wypadłaby data. Art. 1 otrzymałby brzmienie: „W ustawie z dnia 26 kwietnia 1950 r. o ustanowieniu dnia 1 maja świętem państwowym preambuła otrzymuje następujące brzmienie”. Redaktorzy sejmowi sugerują, by w sformułowaniu: „własną pracą” zamiast wyrazu „własną” zapisać „swoją”.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRPSlawomirOsuch">Uwaga do akapitu drugiego. Chodzi o wstawienie przecinka po wyrazie „człowieka” i po słowie „otaczającego”. Pojawiła się wątpliwość odnośnie do wyrazu „dokonującej”. Czy odnosi się on do „wartości pracy ludzkiej” czy też do „doskonalenia świata nas otaczającego”? W drugim wypadku należałoby zapisać: „dokonujące”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Sądzę, że odnosi się to do „wartości pracy ludzkiej” rozumianej (…) dokonującej się”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselAndrzejWalkowiak">Jest to trudne zdanie. Proponuję zapisać je w sposób następujący: „dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej – rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale też jako doskonalenie świata nas otaczającego – dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej”. Taki zapis ułatwi interpretację tego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Zgłaszane poprawki mają charakter estetyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSSlawomirOsuch">Jeszcze jedna uwaga formalna. Czy jest potrzeba wprowadzania ustawy w życie z dniem ogłoszenia? Zgodnie z ustawą o ogłaszaniu aktów normatywnych trzeba w uzasadnieniu wskazać szczególne potrzeby wprowadzenia ustawy z dniem ogłoszenia albo bez zachowania 14–dniowego vacatio legis. W tym wypadku nie zachodzi taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSSlawomirOsuch">Proponujemy, by ustawa wchodziła w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Nie został zgłoszony wniosek o odrzucenie projektu w całości ani o powołanie podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Zgodnie z zasadą jawności działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa stwierdzam, że do Komisji nie wpłynął wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Za chwilę ogłoszę dwuminutową przerwę w posiedzeniu, podczas której Biuro Legislacyjne ustali z wnioskodawcami ostateczną pisemną wersję projektu.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Ogłaszam dwuminutową przerwę w posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wznawiam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przystępujemy do rozpatrzenia projektu ustawy. Proszę pana posła Arnolda Masina o przeczytanie uzgodnionego tekstu projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselArnoldMasin">Preambuła otrzymuje następujące brzmienie: „W hołdzie wszystkim tym, którzy swoją pracą tworzyli wielkość Naszej Ojczyzny, wspierali jej rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń, dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej – rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale też jako doskonalenie świata nas otaczającego – dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej, w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i rozumności stanowi się, co następuje:”. Art. 2 otrzymuje brzmienie: ,,Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy są uwagi do tytułu: „Ustawa z dnia (…) o zmianie ustawy z dnia 26 kwietnia 1950 r. o ustanowieniu 1 maja świętem państwowym”? Nie ma uwag. Stwierdzam, że tytuł został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy są uwagi do drugiego akapitu art. 1: „W hołdzie wszystkim tym, którzy własną pracą tworzyli wielkość Naszej Ojczyzny, wspierali jej rozwój i budowali przyszłość dla następnych pokoleń”? Stwierdzam, że nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy są uwagi do kolejnego akapitu art. 1: „dla podkreślenia wartości pracy ludzkiej – rozumianej jako moralny obowiązek człowieka, ale też jako doskonalenie świata nas otaczającego – dokonującej się poprzez wszechstronny rozwój osoby ludzkiej”? Stwierdzam, że nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy są uwagi do ostatniego akapitu art. 1: „w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i rozumności stanowi się, co następuje:”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Pojawiła się propozycja, by skreślić słowo „rozumność”. Będę głosował przeciw skreśleniu, natomiast opowiadam się za zastąpieniem tego słowa wyrazem „mądrość”. Myślę, że uzyskamy consensus zapisując: „wolności i mądrości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselAnnaPakulaSacharczuk">Jest różnica między mądrością i rozumnością, dlatego opowiadam się za wprowadzeniem słowa „mądrości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Jest to wstęp do wykładu o filozofii sokratejskiej versus filozofii oświeceniowej.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wnioskodawcy zgadzają się na wprowadzenie słowa „mądrości”, więc potraktujmy tę zmianę jako autopoprawkę.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Jeszcze raz odczytam brzmienie tego akapitu: „w trosce o zachowanie godności pracy ludzkiej i wiążącej się z tym wolności i mądrości stanowi się, co następuje”. Czy są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że tekst tego akapitu został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy są uwagi do art. 2: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”? Nie ma uwag. Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem całości tekstu projektu ustawy?</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje całość tekstu projektu ustawy przy 14 głosach za, braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przechodzimy do wyboru sprawozdawcy Komisji w sprawie przedstawienia projektu ustawy. Poseł Piotr Gadzinowski zgłosił kandydaturę pana posła Bogdana Zdrojewskiego.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy poseł Bogdan Zdrojewski wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wybrała pana posła Bogdana Zdrojewskiego na swego sprawozdawcę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Chciałbym podziękować poseł Małgorzacie Bartyzel za zastąpienie mnie w „awaryjnej” sytuacji podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przystępujemy do wyznaczenia terminu wydania przez Komitet Integracji Europejskiej opinii do tego projektu ustawy. Proponuję 7-dniowy termin.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wyznaczyła KIE termin 7 dni na wydanie opinii. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Ogłaszam dziesięciominutową przerwę w posiedzeniu Komisji do godz. 15.00.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wznawiam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad: dyskusja na temat sytuacji w mediach publicznych. Witam członków zarządu Telewizji Polskiej S.A.: Sławomira Siwka i Marcina Bochenka oraz prezesa zarządu Polskiego Radia S.A. – Krzysztofa Czabańskiego.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wiem, że przewodnicząca KRRiT – Elżbieta Kruk, minister Jarosław Sellin oraz poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska są w tej chwili na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych i dyskutują o budżecie. Obiecali, że potem będą uczestniczyć w naszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy w posiedzeniu uczestniczy przedstawiciel KRRiT? Nie słyszę zgłoszenia obecności.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">W sprawie formalnej zgłasza się poseł Jerzy Wenderlich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Znowu trochę mijamy się z ideą, dla której zostało zwołane dzisiejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselJerzyWenderlich">Grupa posłów złożyła wniosek o zwołanie takiego posiedzenia po to, by zapytać przewodniczącą KRRiT, dlaczego nie podejmuje zdecydowanych działań wobec wielu posunięć kierownictwa publicznej radiofonii i telewizji, co znajduje wyraz w krytyce prasowej. Chodzi mi o podejmowanie działań sprawdzających a nie o wyciąganie konsekwencji. Przecież nie wszystkie zarzuty medialne muszą się potwierdzić. Skoro nie ma przedstawiciela KRRiT, to powstaje sytuacja: „gadał dziad do obrazu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselKrzysztofBosak">Chciałbym przypomnieć, że na ostatnim posiedzeniu Komisji opozycja nie była zainteresowana rozmową z przedstawicielami KRRiT i jej przewodniczącą. Opozycja narzekała na nieobecność przedstawicieli zarządów mediów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselKrzysztofBosak">W dzisiejszym posiedzeniu uczestniczą członkowie zarządów TVP S.A. i Polskiego Radia S.A., a przedstawiciele KRRiT mają dotrzeć później, więc proponuję nie robić z tego problemu. Może się okazać, że na każdym posiedzeniu będzie nam kogoś brakować i nie będziemy mogli dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Już trzecią kadencję jestem członkiem Komisji Kultury i Środków Przekazu. W poprzednich kadencjach, gdy byłem zapleczem politycznym dla rządu a także wtedy, gdy byłem w opozycji na takie posiedzenia Komisji zawsze przychodzili przedstawiciele KRRiT. Była także silna reprezentacja mediów publicznych. Z przykrością muszę stwierdzić, że dzisiejsza sytuacja dowodzi, iż ranga naszej Komisji maleje i jesteśmy lekceważeni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Rzeczywiście, na poprzednim posiedzeniu Komisji była przewodnicząca KRRiT, ale ten punkt nie został wprowadzony do porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Ustaliliśmy, że najpierw sytuację w swoich mediach krótko przedstawią członkowie zarządów Polskiego Radia S.A. i TVP S.A., a potem otworzymy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofCzabanski">W lipcu br. rozmawialiśmy już na temat sytuacji w Polskim Radiu S.A., która trochę się zmieniła, ale nie w sposób zasadniczy.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#KrzysztofCzabanski">Wdrażane są zmiany w poszczególnych programach PR S.A. Mam nadzieję, że nasi słuchacze już to zauważają. Poważne zmiany programowe wprowadzane są w Programie 1, a zwłaszcza w Programie 3. W porównaniu do poprzedniego okresu bardzo zmienił się również program Radia Bis.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#KrzysztofCzabanski">Bardzo istotną sprawą jest malejący wpływ środków z abonamentu. Jesienią br. odnotowaliśmy dobry symptom, gdyż wykres wpływów zaczyna mieć postać linii bardziej falującej, a nie tylko spadającej, jak było wcześniej. Są momenty, gdy wpływy abonamentowe wzrastają, co trochę wyrównuje nam ubytki. W skali całego roku jesteśmy na poziomie ubytku niespełna 4% – w stosunku do planu na 2006 rok. W pewnym sensie możemy delikatnie odetchnąć z ulgą. Nie obwieszczamy tego publicznie, by nie zniechęcać ludzi do płacenia abonamentu.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#KrzysztofCzabanski">Kolejna istotna sprawa to zaawansowany projekt restrukturyzacji całej firmy, którą planujemy wdrożyć od przyszłego roku. W tej chwili znajduje się ona w fazie ostatecznych ustaleń i dyskusji. Planowana restrukturyzacja ma na celu odejście od systemu producenckiego w PR S.A. i przyjęcie zasady, że zespoły, ludzie robiący poszczególne programy pracują w tych programach. Każdy program będzie niejako samodzielną stacją radiową. Szefostwo i zespół danego programu odpowiada za jego kształt. Program ma swój budżet, w ramach którego należy się gospodarować. Kierownictwo programu będzie decydować o tym, w jaki sposób będzie robiony, o liczbie stałych pracowników i współpracowników. Nas interesuje efekt antenowy i z tego będzie rozliczane kierownictwo programu.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#KrzysztofCzabanski">Główną ideą jest usamodzielnienie stacji radiowych. Jednocześnie porządkujemy sferę korporacyjną jako usługową wobec anten całej spółki. Chodzi o to, by ta sfera była bardziej racjonalna – zwłaszcza w obszarze inwestycji i kosztów bieżących oraz by zapewniała koordynację między programami.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#KrzysztofCzabanski">Uważamy, że cztery stacje krajowe to wielka wartość PR S.A. i może to być wartość dodana, jeśli te stacje będą ze sobą współpracować na rynku.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#KrzysztofCzabanski">W efekcie restrukturyzacji przystąpimy do przeglądu, którego celem jest racjonalizacja zatrudnienia, a także dostosowanie obowiązków pracowniczych do zadań, stojących przed spółką.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#KrzysztofCzabanski">Powiedziałem o najważniejszych sprawach, jakie w tej chwili są podejmowane w PR S.A. Uprzedzając ewentualne pytania pragnę podkreślić, że restrukturyzacja, racjonalizacja zatrudnienia, płac itd. to przedsięwzięcia realizowane własnymi siłami, przez jej pracowników w ramach ich obowiązków. Do tego celu nie wynajmujemy żadnych firm zewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Nie powiedziałem o tym, że w naszym posiedzeniu uczestniczą szefowie poszczególnych programów PR S.A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofCzabanski">Przepraszam, ale zapomniałem o tym, że oprócz szefów anten do państwa dyspozycji jest również wiceprezes zarządu PR S.A. Jerzy Targalski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy szefowie anten chcieliby uzupełnić wypowiedź prezesa Krzysztofa Czabańskiego? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Proszę Sławomira Siwka o zaprezentowanie sytuacji w TVP S.A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#SlawomirSiwek">Telewizja publiczna jest od Polskiego Radia S.A. większą firmą pod względem zasobów ludzkich, materialnych i obrotów finansowych. Sądzę, że mamy jednak wiele wspólnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#SlawomirSiwek">TVP S.A. zatrudnia około 4500 osób. Ma cztery główne anteny: Program 1, Program 2, Program 3, TV Polonia oraz 16 oddziałów terenowych, które de facto są małymi telewizjami regionalnymi, chociaż nie są wydzielone w odrębne spółki. Oddziały terenowe pracują w ramach struktury jednej spółki – TVP S.A.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#SlawomirSiwek">Przystąpiliśmy do kilku zasadniczych działań, biorąc pod uwagę zarówno zmiany na rynku medialnym, jak i zmiany na rynku finansowym – w otoczeniu i wewnątrz spółki. Przedsięwzięliśmy także pewne drugoplanowe działania, które już dzisiaj należy podejmować. Chodzi o to, by nasi następcy mieli mniej kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#SlawomirSiwek">Przystąpiliśmy do porządkowania spraw programowych oraz do zmian strukturalnych. Mają one na celu zintegrowanie telewizji, zlikwidowanie zbędnych przepływów kosztów oraz usprawnienie struktury, co spowoduje lepsze realizowanie tego, co jest zapisane w ustawach i zasadach funkcjonowania telewizji publicznej, tzn. realizowanie misji i dostarczanie społeczeństwu informacji.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#SlawomirSiwek">Najgłośniejszą sprawą, o której wszyscy mówią, jest przeistaczanie „Trójki” w rodzaj kanału informacyjnego, łączącego dwie funkcje: kanału informacyjnego z zachowaniem funkcji telewizji regionalnej. Okazuje się, że nie jest to łatwy proces, wymaga wielu różnych posunięć – technicznych, ale także ludzkich.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#SlawomirSiwek">Od 3 tygodni pracujemy nad nową ramówką telewizji na przyszły rok. Właśnie „Trójka” powstrzymuje nas od przyjęcia projektów ramówek. Sądzę, że w połowie przyszłego roku będziemy mogli uruchomić kanał informacyjny. Między styczniem a czerwcem przyszłego roku wprowadzimy ramówkę pomostową i zmiany w „Trójce” idące dalej, niż te, które można obserwować od 2 czy 3 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#SlawomirSiwek">Zamierzamy „odkurzyć” i bardziej aktywnie uruchomić antenę telewizji publicznej, która do tej pory była traktowana po macoszemu. Chodzi o TVP Polonia. Jest to kolejna antena, która ma swoje zadania, tzn. zaspokajanie potrzeb Polaków poza granicami kraju. TVP Polonia jest również odbierana w Polsce. Do tej pory ta antena była traktowana jako swego rodzaju „zsyp” śmieci telewizyjnych. W pewnym sensie tak była traktowana również „Trójka”. Myślę o emisji upływających licencji, o nieustających powtórkach, o braku produkcji własnej itd.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#SlawomirSiwek">Na przyszły rok zwiększymy radykalnie budżet TVP Polonia. Zostały także przyjęte zmiany programowe, idące głównie w kierunku dostosowania tej anteny do oczekiwań zmieniającej się grupy Polaków za granicą. W ciągu ostatnich 2 lat ta sytuacja zmieniła się radykalnie – zwłaszcza w Europie. Mamy do czynienia z falą młodych Polaków, wyjeżdżających za granicę do pracy. Wydaje nam się, że oczekują od tej telewizji pewnej pomocy, informacji przydatnej im w nowym życiu. Sądzimy, że TVP Polonia może służyć temu, by nie utwierdzać ich w przekonaniu, że powinni pozostać na stałe poza granicami Polski. Chcemy, by poprzez TVP Polonia był utrzymywany ich kontakt z krajem. Chcemy nawiązać współpracę z dziennikarzami polonijnymi w zakresie nadsyłania informacji do Polski. Oczywiście, to wszystko dosyć sporo kosztuje.</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#SlawomirSiwek">Celem TVP Polonia jest zwiększenie zasięgu na obszary, na które jeszcze nie dociera. Chodzi także o unormowanie sytuacji w obu Amerykach, gdyż mamy olbrzymie kłopoty z obecnym dystrybutorem. Zdecydowaliśmy się podjąć ostrą akcję prawną w tej sprawie. Proszę wybaczyć, że odpowiadając na ewentualne pytania nie będę zbyt szczegółowo mówił o tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#SlawomirSiwek">O szczegółach technicznych powie państwu Marcin Bochenek, któremu te sprawy podlegają.</u>
          <u xml:id="u-52.10" who="#SlawomirSiwek">Według naszego rozeznania w tej chwili sytuacja finansowa spółki jest dobra. Podobnie jak PR S.A. (chociaż nie w takiej skali) nas również uderzył spadek wpływów abonamentowych. Jest to ubytek około 100 mln zł, który musieliśmy rozdzielić, co powoduje kolejne problemy, np. kanału informacyjnego i oddziałów terenowych. Ubytek 100 mln zł spowodował, że z rozdziału abonamentu oddziały dostały po około 1 mln zł mniej. Po 10 miesiącach ubytek wpływów abonamentowych wynosi prawie 35 mln zł, a wpływy z abonamentu stanowią około 30% przychodów spółki.</u>
          <u xml:id="u-52.11" who="#SlawomirSiwek">Przychody z reklam i sponsoringu nie są złe, gdyż Biuro Reklamy już przekroczyło plan 10 miesięcy, a dynamika wzrostu wynosi około 106%.</u>
          <u xml:id="u-52.12" who="#SlawomirSiwek">W ciągu 10 miesięcy plan kosztów został zrealizowany na poziomie niespełna 75%, a powinien wynosić ponad 83%, co świadczy, że sytuacja kosztowa nie jest zła, mimo stawianych przed sobą zadań. Wszystkie posunięcia reformatorskie w obrębie spółki TVP S.A. będą kosztowne.</u>
          <u xml:id="u-52.13" who="#SlawomirSiwek">Tworzenie kanału informacyjnego wiąże się z głęboką reformą systemu informacyjnego, polegającą na stworzeniu agencji informacyjnej z jednoczesną likwidacją Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. W agencji zgrupowała się produkcja „Wiadomości”, „Panoramy”, „Teleexpressu” oraz tworzonego kanału informacyjnego. Mamy do czynienia z likwidowaniem instytucji i przenoszeniem do agencji informacyjnej ludzi, którzy się do tego nadają. Jeśli coś likwidujemy i coś tworzymy, to powstaje sytuacja, w której już płacimy nowym ludziom i musimy płacić odchodzącym osobom – np. z tytułu odpraw i okresów wymówień. Oczywiście, ma to natychmiastowy wpływ na koszty i trzeba tego bardzo pilnować.</u>
          <u xml:id="u-52.14" who="#SlawomirSiwek">Jeszcze w tym roku czeka nas bardzo poważna praca, związana z reformą spółki. Naszym zdaniem, to działanie może „rozsadzić” stary, nieefektywny system. Produkcji telewizyjnej służą dwie poważne instytucje: Agencja Produkcji Audycji Telewizyjnych, zatrudniająca około 450 osób (tj. 10% zatrudnionych w spółce) oraz Ośrodek Technik Telewizyjnych, zatrudniający ponad 500 osób. Te dwie działające osobno instytucje były, według nas, nieefektywne, a ich funkcjonowanie sprzyjało również nieefektywności finansowej, by nie powiedzieć – aktywności korupcyjnej. Chcemy zmienić to dosyć radykalnie poprzez likwidację obu instytucji i połączenie ich w jedno ciało – restrukturyzując zatrudnienie i usuwając wszystkie nieprawidłowości. Ten proces chcemy rozpocząć jeszcze w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-52.15" who="#SlawomirSiwek">TVP S.A. zmienia się pod względem programowym, co wzbudza różne reakcje w zarządzie i wśród pracowników. Niektóre pomysły programowe są trafione, a inne nie. Myślę, że potrafimy wycofywać się z nietrafionych pomysłów, co się stanie przy opracowywanej ramówce. Śledząc oglądalność widzimy, że niektóre programy nie są zbyt udane. Trzeba będzie z nich zrezygnować, ewentualnie zmienić prowadzących albo zmieniać koncepcję.</u>
          <u xml:id="u-52.16" who="#SlawomirSiwek">Podobnie przedstawia się sprawa kanału informacyjnego. W oddziałach obawiano się, że nie będzie możliwe utrzymanie produkcji regionalnej. Obawiano się także tego, czy oddziały poradzą sobie z dostarczaniem informacji na pasma wspólne. W dyskusjach nad tą sprawą będziemy dochodzili do jakiegoś kompromisu.</u>
          <u xml:id="u-52.17" who="#SlawomirSiwek">To, co zaczęliśmy, musi się udać, gdyż zarząd chciałby zakończyć swoją pracę jakimś sukcesem. Powtarzam, że nie wymyślamy rzeczy, które musiałyby być odwracane przez naszych następców. Uruchamiamy procesy, które mogą potrwać dłuższy czas, ale trzeba je będzie kontynuować. My również kontynuujemy (z różnym skutkiem) wiele rzeczy, rozpoczętych przez naszych poprzedników. Wiele spraw zastaliśmy na etapie realizacji. Sztandarowym przykładem jest to, że do końca przyszłego roku skończymy budowę „pałacu imienia pana Kwiatkowskiego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarcinBochenek">Podam parę informacji, które naświetlą kilka istotnych aspektów funkcjonowania TVP S.A.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MarcinBochenek">Jeżeli porównamy październik ub. roku z październikiem br. pod względem oglądalności, to okazuje się, że wzrosła widownia „Jedynki”. Lekki spadek ma „Dwójka”, a w wypadku „Trójki” również jest wzrost. Widać, że sytuacja jest stabilna. Dodam, że pod względem udziału w rynku jesteśmy największą telewizją publiczną w Unii Europejskiej. Myślę, że będziemy starali się utrzymać tę pozycję – niezależnie od ostrej walki konkurencyjnej.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#MarcinBochenek">18 listopada br. uruchomimy kolejny kanał tematyczny – TVP Sport. Wiele różnych emocji (czasami słusznych) budził kanał TVP Kultura. Myślę, że w tej chwili ten kanał ma się zdecydowanie lepiej niż w ostatnich miesiącach – pod względem zainteresowania widzów, a to jest dla nas najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#MarcinBochenek">Przychody reklamowe są w tej chwili naszym najważniejszym źródłem finansowania. Mówił o tym prezes Sławomir Siwek.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#MarcinBochenek">Chciałbym zwrócić uwagę na sprawy wiążące się z przyszłością, tzn. na nieunikniony proces cyfryzacji, proces wejścia nowych technologii. Myślę, że nie musimy się tutaj wstydzić. Proces cyfryzacji postępuje w rozsądnym tempie, takim, na jakie pozwalają finanse TVP S.A. Pragnę powiedzieć, że bardzo ważnym elementem, choć czasami ograniczającym, jest prawo o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#MarcinBochenek">Bardzo dobrze rozwija się projekt telewizji interaktywnej, który cieszy się dość dużym uznaniem również ze strony zewnętrznych obserwatorów rynku. Jest to jakaś alternatywa – szczególnie dla młodych widzów i szersza możliwość pokazywania treści odbiorcom, których nazywamy (być może niesłusznie i brzydko) niszowymi. Chcemy dostarczać treść, program jak największej liczbie widzów, gdyż telewizja jest od tworzenia najważniejszej rzeczy, czyli programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Otwieram dyskusję. Głos w kolejności zgłoszeń zabiorą posłowie: Arkadiusz Rybicki, Halina Molka, Jerzy Wenderlich, Piotr Gadzinowski oraz Alojzy Lysko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselArkadiuszRybicki">Grupa posłów, członków Komisji, zwracając się do KRRiT z żądaniem interwencji w sprawie sytuacji w mediach publicznych nie miała na myśli sytuacji technologicznej lub finansowej i nie oczekiwała informacji na ten temat. Chodziło o problem polityczny.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselArkadiuszRybicki">Pod pojęciem sytuacji w mediach rozumieliśmy to, że w tej chwili głównym problemem mediów jest ich upolitycznienie, preferowanie w nich jednej partii i obozu rządzącego oraz coraz mniejszy obiektywizm. Podawaliśmy wiele przykładów zmian personalnych. Sytuacja ta miała miejsce w okresie przedwyborczym, a więc w szczególnie ważnym czasie.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PoselArkadiuszRybicki">Platforma Obywatelska przedstawiła opinii publicznej raport o stanie mediów. Raport ten wzbudził protest korporacji dziennikarskiej czy też raczej niektórych dziennikarzy. Faktycznie, były tam błędne sugestie, mówiące o tym, że niektórzy dziennikarze są nieobiektywni za pieniądze. Wycofaliśmy się z tych sugestii, ale nie wycofujemy się z istoty raportu, czyli zarzutu przechyłu mediów publicznych w stronę obozu rządzącego i PiS. Nikt zresztą nie ustosunkował się do tego zarzutu. Na podstawie danych z Biura Programowego TVP S.A. uznaliśmy, że w okresie przedwyborczym nastąpił wręcz rażący przechył w stronę partii rządzącej i nikt się do tego nie ustosunkował.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#PoselArkadiuszRybicki">W tej chwili powstaje raport Fundacji im. Stefana Batorego. Na zlecenie Fundacji grupa dziennikarzy prowadziła monitoring w czasie kampanii wyborczej, a jego wyniki zostaną przedstawione 2 grudnia br. Temu projektowi przewodniczy doświadczony dziennikarz – pan Andrzej Krajewski, który w trakcie badań wyraził opinię, że sytuacja w mediach jest taka, iż w czasie kampanii wyborczej nastąpił taki przechył. Podawał wiele świadczących o tym przykładów.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#PoselArkadiuszRybicki">Kierownictwo PR S.A. i TVP S.A. mówiło o czym innym, a o czym innym my mówiliśmy. Jeszcze raz zwracam się do nieobecnej na posiedzeniu przewodniczącej KRRiT o ustosunkowanie się do tej zasadniczej tezy. Muszę to zrobić za pośrednictwem mediów – mam nadzieję, że niepublicznych. Mam nadzieję, że dotrze to do pani przewodniczącej i uzyskamy jakąś odpowiedź. Niestety, vox populi, badania i opinie ekspertów potwierdzają opinię, że sytuacja w mediach jest zła, gdyż tracą obiektywność na rzecz obozu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselHalinaMolka">Chciałabym zapytać o rzecz dość prozaiczną, tzn. o wynagrodzenia dziennikarzy. Chodzi mi o najwyższe wynagrodzenia, czyli tzw. „kominy”, wokół których krążą legendy.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselHalinaMolka">Czy w publicznym radiu i telewizji zawierane są takie kontrakty? Ile ich jest i na jakie kwoty opiewają? Chodzi mi o najwyższe wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Głos w kolejności zgłoszeń zabiorą posłowie: Jerzy Wenderlich, Piotr Gadzinowski, Alojzy Lysko oraz Iwona Śledzińska-Katarasińska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Byłem jednym z wnioskodawców zwołania tego posiedzenia w nadziei, że przewodnicząca KRRiT lub ktoś z pięcioosobowego grona członków Rady odpowie, dlaczego z bezczynnością albo bezradnością przyglądają się pewnym posunięciom w mediach publicznych. Posunięcia te bulwersują opinię publiczną, a opisywane są przez niezależne gazety oraz w informacjach, prezentowanych w niezależnych rozgłośniach radiowych i w niezależnych stacjach telewizyjnych.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselJerzyWenderlich">Aby nie uprawiać jakieś publicystyki, a operować konkretem, chciałbym zadać pytania. Nie wiem, jak to ma się odbyć. W jakim trybie i na podstawie, jakiego materiału przewodnicząca KRRiT udzieli odpowiedzi na te pytania? Powtarzam te pytania: jakie działania podjęło to ciało wobec spraw, o których za chwilę powiem? Czy w ogóle interweniowało? Jednak najpierw ustalmy tryb odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy to pytanie jest do mnie kierowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Tak. Zadam pytanie: dlaczego wobec spraw, które przedstawię, KRRiT zachowuje się bezczynnie i nie podejmuje żadnych działań? Kogo mam pytać, jeśli nie ma członków KRRiT?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wiem, że przewodnicząca KRRiT Elżbieta Kruk jest na posiedzeniu innej komisji. Pani przewodnicząca była na poprzednim naszym posiedzeniu i wówczas nie zadaliśmy jej tych pytań. Można je było przekazać w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselJerzyWenderlich">W takim razie chciałbym złożyć propozycję, by moje wątpliwości zostały zawarte w formie pisemnej i przekazane pani przewodniczącej z prośbą o udzielenie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselJerzyWenderlich">Bardzo proszę, by pan przewodniczący umożliwił przedstawicielom mediów publicznych ewentualną chęć odniesienia się do kwestii, które poruszę. Czy możemy tak to uzgodnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Myślę, że tak możemy zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Oczywiście, jest mnóstwo spraw, które bulwersują.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PoselJerzyWenderlich">Bez zbytniej publicystyki chciałbym zapytać przewodniczącą Elżbietę Kruk o to, czy podjęła jakieś działania wobec informacji, że autor audycji Programu 1 PR „W samo południe” został zobligowany do stworzenia listy zapraszanych gości do swojego programu? Prasa donosi, czego oczywiście nie jestem w stanie zweryfikować, że po przedstawieniu listy została ona „pocięta”, skreślono z niej redaktor Janinę Paradowską, redaktora Wiesława Dębskiego, a przy nazwisku redaktora Andrzeja Jonasa dopisano, że zapraszać go można tylko wówczas, jeśli debata dotyczy spraw zagranicznych. Jakie w związku z tymi informacjami podjęła działania KRRiT? Działania, o których pisała prasa, są cenzorskie i absolutnie niedopuszczalne, a reakcje ciała, jakim jest KRRiT, powinny być natychmiastowe.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PoselJerzyWenderlich">Kolejna sprawa wcale nie jest śmieszna, choć wydawałoby się, że dotyczy jakiegoś drobiazgu czy szczegółu. Opierający się na trzech niezależnych źródłach prestiżowy tygodnik „Polityka”, poinformował, że wiceprezes PR S.A. – Jerzy Targalski (publicysta niezależnej „Gazety Polskiej”) wydał zakaz posiadania na biurkach dziennikarzy radia publicznego „Gazety Wyborczej” i tygodnika „Polityka”. Jakie działania podjęła KRRiT wobec tej bulwersującej informacji, która pojawiła się w mediach?</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PoselJerzyWenderlich">Chciałbym zapytać o to, w jaki sposób konstytucyjny organ, jakim jest KRRiT, interweniował wobec buntu dziennikarzy Radia „Merkury”, którzy zaprotestowali przeciwko nominacji do zarządu tego radia pracownika hurtowni cukierków. Gdy dziennikarze prasowi zapytali szefa wiceprezesa Radia „Merkury” o to, jaką mu wystawia opinię, usłyszeli, że bardzo dobrą, bo „Krzychu zawsze na czas dowoził krówki i herbatniki”. Oczywiście, można się uśmiechnąć, ale reakcja KRRiT powinna być błyskawiczna w sytuacji tego rodzaju nominacji do wysokich funkcji. Funkcja wiceprezesa radia publicznego jest funkcją wysoką i odpowiedzialną, zwłaszcza, że chodzi o prestiżowe Radio „Merkury”. Czy była reakcja KRRiT i jakie są tego konsekwencje?</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#PoselJerzyWenderlich">Pominę kolejny zarzut, by ograniczyć się do rzeczy zupełnie poważnych. To, co chciałem powiedzieć, byłoby może małostkowością i próbą odczytania w jakimś tonie żartobliwym lub kabaretowym, a chciałbym tego unikać.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#PoselJerzyWenderlich">W jednej z prestiżowych polskich gazet ukazała się informacja o tym, dlaczego wywiad interesował się Tadeuszem Rydzykiem. Czy biorąc pod uwagę to, że Tadeusz Rydzyk kieruje ważną telewizją i rozgłośnią radiową, KRRiT podjęła w tej sprawie działania wyjaśniające?</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#PoselJerzyWenderlich">Chciałbym powiedzieć o faux pas, jakie popełnił redaktor Jacek Sobala, który wyznaczył karę 1000 zł tym, którzy niewłaściwie będą nazywać święto 1 listopada. Okazało się, że redaktor Jacek Sobala ma klasę, co potwierdza wielu polityków prawicy i lewicy i na szczęście wybrnął z tego bardzo dowcipnie. Wydaje mi się, iż w tym wypadku rzeczywiście można powiedzieć, że nie ma sprawy.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#PoselJerzyWenderlich">Chciałbym zapytać o działania KRRiT wobec kolejnej sprawy, która ma znamiona działań cenzorskich. W TVP S.A. nie wchodzi na ekrany nakręcony dość wysokimi środkami finansowymi serial „Dom niespokojnej starości”. Czy dzieje się tak dlatego, że jest tam poruszona sprawa antysemityzmu, że ksiądz, co w życiu może zdarzyć się każdemu grzesznemu człowiekowi, oddaje się uciechom hazardu? Takie informacje mamy z telewizji. Jakie działania podjęła KRRiT, by wobec bardzo ludzkiej treści tego serialu nie dochodziło do nieobecnych w Europie bzdurnych posunięć cenzorskich?</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#PoselJerzyWenderlich">Jakie działania podjęła KRRiT wobec szeroko prezentowanych w mediach badań OBOP, z których jasno wynika, że telewizja publiczna zsuwa się na prawo? To powinien być sygnał do podjęcia pewnych działań, by rzeczywiście w mediach publicznych nie było przechyłów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#PoselJerzyWenderlich">Kolejna sprawa jest dla mnie dość bulwersująca. W jaki sposób zareagowała KRRiT na sformułowanie, zacytowane w prasie z wypowiedzi prezesa Sławomira Siwka, że pełniąca kierowniczą funkcję dziennikarka miała być zwolniona przez prezesa Bronisława Wildsteina, a nie powinna być zwolniona, ponieważ jest dobrą znajomą Jadwigi Kaczyńskiej? Huberta H. „ciąga” się po sądach za to, że obraził prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a ja myślę, że swoją wypowiedzią wiceprezes telewizji publicznej bardziej obraził Jadwigę Kaczyńską oraz Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Tą wypowiedzią „spoliczkował” ideę telewizji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-64.10" who="#PoselJerzyWenderlich">Myślę, że prezes Bronisław Wildstein przy swoim dobrym dziennikarskim nazwisku, dobrze zapisanym w budowę demokratycznych mediów, nie powinien tak bardzo bronić się przed krytyką. Gdyby chciał się w nią wsłuchać, to być może mniej byłoby zarzutów pod adresem telewizji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-64.11" who="#PoselJerzyWenderlich">W dużej prestiżowej gazecie codziennej pojawiła się informacja o tym, że telewizja publiczna próbuje „podkupywać” dziennikarzy ze stacji telewizyjnej Tadeusza Rydzyka. Myślę, że zdziwiłby się tym sam Tadeusz Rydzyk. Jeśli prezes Bronisław Wildstein albo KRRiT nie dementuje tego rodzaju informacji, to być może należałoby już potwierdzić wykazywany przez OBOP przechył w prawo telewizji publicznej. Być może kierownictwo TVP S.A. powinno potwierdzić: tak, idziemy w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-64.12" who="#PoselJerzyWenderlich">Po raz pierwszy w historii „Sprawy dla reportera”, prowadzonej przez redaktor Elżbietę Jaworowicz, zdarzyło się zatrzymanie programu, ponieważ dotyczył niewygodnej dla rządzących tematyki „Skoków”. Jest to w czystej postaci optowanie za rządzącymi i w czystej postaci cenzura, która nie miała miejsca przez 17 lat polskiej transformacji i demokracji. Jakie działania podjęła KRRiT, by wyjaśnić działania cenzorskie wobec programu „Sprawa dla reportera”?</u>
          <u xml:id="u-64.13" who="#PoselJerzyWenderlich">Poseł Arkadiusz Rybicki mówił o raporcie Fundacji im. Stefana Batorego. Jeśli i to zostanie zlekceważone, to można powiedzieć, że rzeczywiście niepotrzebna jest żadna debata na temat mediów.</u>
          <u xml:id="u-64.14" who="#PoselJerzyWenderlich">Mogłem napisać pismo w sprawie, o której pragnę powiedzieć, ale wiedziałem, że dojdzie do debaty na forum Komisji. Czy KRRiT mogłaby dokonać oceny programu z 11 października br., emitowanego w TVP 1 o godz. 23.15? Chodzi o moją rozmowę z prezesem Bronisławem Wildsteinem, która inaczej była zapowiadana w głównym programie informacyjnym – „Wiadomości”. Pracownicy naszego klubu kilkakrotnie dowiadywali się, czy rzeczywiście będzie to debata taka, jak została zapowiedziana, tzn. Wildstein-Wenderlich. Potwierdzono taką informację, a potem okazało się, że do programu został zaproszony prezes PAP – nie po to, by o niej mówić oraz dziennikarz jednej z gazet. Oczywiście, chodziło o to, by rozrzedzić zarzuty odnośnie do niezależności telewizji. Prowadząca program dziennikarka nie prosiła prezesa TVP S.A. o odniesienie się do zarzutów, jakie wcześniej sformułowałem na konferencji prasowej, lecz miała do mnie pretensję o to, że śmiałem mieć zarzuty.</u>
          <u xml:id="u-64.15" who="#PoselJerzyWenderlich">Obecna dziennikarka „Gazety Wyborczej” w 1994 roku napisała, że zmienia się kierownictwo TVP S.A., odchodzi prezes Wiesław Walendziak, a w składzie nowego zarządu TVP S.A. będzie Marek Siwiec i Jerzy Wenderlich. Tego samego dnia zostałem zaproszony przez redaktor Monikę Olejnik i był to program taki, jaki został zapowiedziany: Wiesław Walendziak kontra Jerzy Wenderlich. Przyznam, że odpowiadając na pytania niezależnej dziennikarki Moniki Olejnik prezes Wiesław Walendziak spocił się dokładnie tak samo jak ja – Jerzy Wenderlich. Oczywiście, redaktor Monika Olejnik już nie zmieściła się w składzie telewizji publicznej, została natomiast redaktor Dorota Wysocka.</u>
          <u xml:id="u-64.16" who="#PoselJerzyWenderlich">Prosiłbym KRRiT o ocenę tego programu, tego, czy rzeczywiście był to program niezależny.</u>
          <u xml:id="u-64.17" who="#PoselJerzyWenderlich">Gdy prezes Bronisław Wildstein obejmował kierownictwo TVP S.A., z satysfakcją powiedział, że gdy przyszedł trzęsły się ręce nie tylko dziennikarzom, ale także innym pracownikom telewizji publicznej. Gdy czyta się wiele publikacji na temat funkcjonowania TVP S.A. i PR S.A., to okazuje się, że ręce dziennikarzy i pracowników telewizji publicznej wciąż się trzęsą i kto wie, czy nie bardziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Informuję, że o godz. 16.20 ogłosimy przerwę w posiedzeniu ze względu na wspólne posiedzenie z innymi komisjami.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Bardzo proszę o możliwie zwięzłe zadawanie pytań, by był czas na wysłuchanie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Chciałbym zadać kilka pytań prezesowi Sławomirowi Siwkowi.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselPiotrGadzinowski">Chciałbym zapytać o „Wieczór wyborczy”, który był kooperacją „Wiadomości” telewizji publicznej oraz gazety „Dziennik”, wydawany przez koncern Axel Springer. Takie media, jak „Rzeczpospolita”, „Nasz Dziennik”, „Gazeta Wyborcza”, skrytykowały tę sytuację, pisząc, że po raz pierwszy doszło do takiego, bardzo bulwersującego wypadku, gdyż jedna z gazet, obecnych na naszym rynku, uzyskała dużą porcję reklamy w najlepszym czasie telewizyjnym.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselPiotrGadzinowski">Jako członek rady programowej telewizji publicznej z przykrością muszę stwierdzić, że ów program nie był zrobiony profesjonalnie. Rzeczywiście, była to wielka porcja reklamy dla jednej z gazet. Czy był ogłoszony przetarg na ten program? Korzyści, jakie uzyskał „Dziennik” z tytułu obecności w najlepszym i bardzo kosztownym czasie reklamowym, obligują TVP S.A. do ogłoszenia przetargu – zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PoselPiotrGadzinowski">Czy prezes zna raport prof. Wiesława Godzica, zamówiony przez radę programową TVP S.A. i dotyczący „Wiadomości”? Czy zarząd TVP S.A. zapłacił za sporządzenie tego raportu? Pojawiły się informacje, że prezes Bronisław Wildstein nie chce zapłacić za to opracowanie. Świadczyłoby to o tym, że prezes Bronisław Wildstein ubezwłasnowolnia radę programową, będącą organem ustawowym. Poza tym pan prezes zachowuje się jak władca, który ucina głowę posłańcowi, przynoszącemu złe wiadomości. Oczywiście, pan prezes nie ucina głowy, ale obcina obiecane honoraria, a dobry zwyczaj nakazuje spełniać obietnice.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PoselPiotrGadzinowski">Czy prawdą jest to, że władze telewizji publicznej rozmawiają z instytucjami skarbowymi o wdrożeniu mechanizmów w celu ściągania abonamentu? Chodzi o traktowanie abonamentu tak samo, jak należności za mandaty. Jest to dla nas ważne, ponieważ jesteśmy instytucją odpowiedzialną za abonament. Obowiązujący system poboru abonamentu jest nieefektywny i mogę z tego powodu „uderzyć się w piersi”, gdyż byłem w Sejmie, który uchwalił taką ustawę. Robiliśmy to szybko ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Sprawa abonamentu jest ważna i nagląca, ponieważ w tej chwili tylko 30% budżetu TVP S.A. stanowią środki z abonamentu. Taką informację podał prezes Bronisław Wildstein na posiedzeniu rady programowej. Ustawia to telewizję publiczną w złej sytuacji, gdyż tworzy to z niej firmę parakomercyjną, telewizję „żyjącą” z reklam, a przecież nie o to chodzi. Telewizja publiczna powinna różnić się od telewizji komercyjnych wykonywaniem misji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#PoselPiotrGadzinowski">Chciałbym teraz poruszyć sprawy, dotyczące radia publicznego. W poprzednich kadencjach było ono bardzo spokojnym, neutralnym medium i uważano je za medium bardzo rzetelne pod względem rozłożenia sympatii politycznych.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#PoselPiotrGadzinowski">Czy pan prezes Krzysztof Czabański zna artykuł pt. „Nauczanie obiektywizmu” z branżowego, rzetelnego magazynu „Press”? Jest to czasopismo bardzo pożyteczne dla wszystkich, którzy interesują się mediami. W numerze jedenastym został zamieszczony duży materiał o sytuacji w PR S.A.</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#PoselPiotrGadzinowski">Nie będę koncentrował się na pewnych wypowiedziach, atmosferze czy plotkach, jakie krążą w tej instytucji. Z artykułu, o którym mówię, wynika, że w PR S.A. nie jest najlepiej. Mariusz Gzyl mówi: „Pracownicy PR S.A. ciągle słyszą od szefów: jesteście komuchy”. Być może jest to obraza, ale jest to rzecz względna. Nie będę mówił o tym, że pan prezes ma dłuższy staż w PZPR niż ja. Dla mnie „komuchowatość” nie jest obrazą.</u>
          <u xml:id="u-66.8" who="#PoselPiotrGadzinowski">Czy prawdą jest, że członek zarządu PR S.A. – Jerzy Targalski powiedział, iż media w Polsce są „mediami ubekistanu”? Jak należy to rozumieć? Chciałbym wiedzieć, dlaczego członek kierownictwa publicznego radia mówi, że media w Polsce są „mediami ubekistanu”? Gdyby pan Jerzy Targalski był felietonistą jak Marcin Wolski i zamieścił to w felietonie, byłoby to zrozumiałe i dopuszczalne. Jeżeli mówi to członek władz mediów publicznych, to sytuacja nie jest wesoła ani śmieszna.</u>
          <u xml:id="u-66.9" who="#PoselPiotrGadzinowski">Chciałbym zapytać prezesa Krzysztofa Czabańskiego o audycję „Lato z radiem”. Nie jestem fanem tego programu, ale jest on bardzo popularny i na pewno przynosi radiu publicznemu wpływy z reklam. 80% budżetu radia publicznego stanowią środki z abonamentu, a wiemy, że te wpływy nie są pewne. 20% budżetu radia stanowią przychody z reklam. Czy rzeczywiście dojdzie do likwidacji najbardziej popularnej audycji radia publicznego? Jak to będzie wyglądać?</u>
          <u xml:id="u-66.10" who="#PoselPiotrGadzinowski">W posiedzeniu uczestniczy dyrektor Radia Bis – Jacek Sobala. Zmroziła mnie informacja o 1000-złotowych mandatach, nakładanych na dziennikarzy, którzy mówili o dniu święta zmarłych a nie o dniu Wszystkich Świętych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Bardzo proszę o zadawanie pytań a nie rozpoczynanie rozmów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Zmroziła mnie ta informacja jako człowieka za świętej Częstochowy, ale ateisty. Nie wiem, czy pan prezes czytał felieton Krzysztofa Hołowni, jednego z najwybitniejszych…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przepraszam, ale bardzo proszę o umożliwienie panu posłowi dokończenia wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Jeśli nawet to był żart, to był to żart „zamordystyczny”. Chodzi o to, że pan dyrektor minął się z prawdą, gdyż zgodnie z kanonem Kościoła Katolickiego użył pan złej definicji. Jeśli mamy dostosować się do tego kanonu, to bądźmy z nim zgodni, a nie twórzmy jakieś biurokratycznej hybrydy.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PoselPiotrGadzinowski">W tej chwili chciałbym się zwrócić do prezesa Krzysztofa Czabańskiego. Bardzo medialna i bulwersująca była nominacja Tomasza Sakiewicza na jednego z prowadzących audycję „Sygnały dnia’. Uważam, że Tomasz Sakiewicz jest bardzo wyrazistym dziennikarzem i publicystą, ale niestety nie jest najlepszym redaktorem, ponieważ odmawia zamieszczania sprostowań, co wymaga prawo. Tomasz Sakiewicz mógłby być jednym z prowadzących „Sygnały dnia”, ale problem polega na tym, że wśród nich nie ma ludzi, którzy reprezentują poglądy centrolewicowe. Nie mówię już o osobach, reprezentujących poglądy lewicowe.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PoselPiotrGadzinowski">Jeżeli ma to być radio publiczne, mamy się na nie składać i płacić abonament, który płacę jako obywatel Piotr Gadzinowski i jako poseł posiadający odbiornik w biurze poselskim, to chciałbym, aby w radiu publicznym był pełen pluralizm a nie tylko grono osób, związanych z jednym lub dwoma tygodnikami – mówiąc elegancko – niszowymi. Jeśli dalej tak będzie, to nasze apele o to, by społeczeństwo płaciło abonament, będą apelami „wołających na puszczy”. Nieskuteczne okażą się nawet wszelkie represyjne formy ściągania abonamentu.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PoselPiotrGadzinowski">Przez lata radio publiczne, a zwłaszcza program „Sygnały dnia”, uważane było za pewien standard rzetelności dziennikarskiej. Dowodzą tego badania, a na posiedzeniach Komisji, w których uczestniczę już 9 rok, nigdy nie było problemów związanych z radiem publicznym.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#PoselPiotrGadzinowski">Czy wśród prowadzących będą ludzie o zróżnicowanych poglądach czy też będzie to tylko grupa przyjaciół, związanych z jednym lub dwoma tygodnikami?</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#PoselPiotrGadzinowski">Czy dyrektor Jacek Sobala mógłby się ustosunkować do wypowiedzi Mariusza Gzyla, zamieszczonej w materiale magazynu „Press”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Boleję nad tym, że mój apel o skrótowość wypowiedzi okazał się „wołaniem na puszczy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Jeśli w porządku dziennym zamieszczamy pierwsze czytanie projektu ustawy i dyskusję o mediach, to naprawdę takie posiedzenie musi trwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Będzie jeszcze możliwość zadania kolejnych pytań, ale są jeszcze posłowie zapisani do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselAlojzyLysko">Ze względu na brak czasu rezygnuję z zadania pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Przepraszam za spóźnienie na dzisiejsze posiedzenie. W imieniu naszej Komisji broniłam budżetu kultury na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Sądzę, że słyszałam wszystkie pytania. Wiem, że była mowa o zachwianiu równowagi programowej i pewnej jednostronności. W ostatnich tygodniach powstały całkowicie niezależnie od siebie 3 dokumenty, które udowadniają to na faktach i liczbach.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Byłoby bardzo dobrze, gdyby szefowie mediów publicznych odnieśli się do tych zarzutów, a przynajmniej chciałabym usłyszeć, czy je podzielają czy też nie. Zapewne ich nie podzielają, gdyż raczej wydają się być oburzeni, że ktoś próbuje przedstawić takie rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Moje pytania chciałabym zadać zarówno prezesowi telewizji publicznej, jak i prezesowi radia publicznego. Czy panowie przewidują przeprowadzenie konkursów na stanowiska kierownicze? Chociaż konkursy mają dobre i złe strony, to jednak jest to jakaś procedura, która czasem pomaga wyłonić rzeczywiście bardzo dobrego kandydata. Przeczytałam wypowiedź prezesa Bronisława Wildsteina, który oznajmił, że nie ma zamiaru przeprowadzać konkursów, że jest to jedynie zawracanie głowy i nic nie daje. Powtarzam pytanie: czy nie uważacie panowie, że w wypadku konkursów publiczność kierowanych przez was instytucji broniłaby się lepiej niż w tej chwili?</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Drugie pytanie również dotyczy polityki kadrowej. Za politykę kadrową, dobór zespołu odpowiada prezes, zarząd i teoretycznie nic do tego nie mają zewnętrzni obserwatorzy. Zewnętrznym obserwatorom nic do tego, z kogo składa się zespół gazety „Dziennik”, kto jest w stacji TVN, kto pracuje w Radiu Zet. Jednak przestajemy być obserwatorami zewnętrznymi w momencie, gdy jesteśmy płatnikami abonamentu. Zastanawiam się, czy wystarczy mi cierpliwości, by płacić abonament. Jeśli mówimy o polityce kadrowej, to niezrozumiała jest dla mnie ucieczka nowych władz publicznych mediów od konkursów.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Zaczyna się pewien proces, który dotyka dziennikarzy zatrudnionych w publicznych mediach. Polega on na tym, że zatrudnieni dziennikarze są odsuwani od prowadzenia lub realizowania programów, a na ich miejsce zaprasza się dziennikarzy zewnętrznych – być może lepszych, ale nie chcę poruszać sprawy wartościowania. Ten proces zaczął się w radiu i ma dość duży zasięg. Podobno ten obyczaj przechodzi także do telewizji. Chciałabym wiedzieć, dlaczego tak się dzieje? Chciałabym także wiedzieć, jakie są proporcje między etatowymi dziennikarzami tych instytucji a grupą współpracowników? Cały czas chodzi mi o dziennikarzy. Nie mówię o pionach technicznych, zewnętrznych producentach. Jakie w tej chwili są proporcje między liczbą etatowych dziennikarzy a liczbą dziennikarzy współpracujących i jakie są zamierzenie zarządów w tym względzie? Czy zarządy mają zamiar rozwijać ten sposób budowania zespołów, czy też zależy to od okoliczności, których nie znam?</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Kolejne pytanie dotyczy publicznego radia. Na zasadzie samozatrudnienia przyjmuje się dziennikarzy, którzy otrzymują honoraria. Są z nimi zawierane umowy o dzieło i teoretycznie podlegają prawu autorskiemu. Jednak pełnią dyżury, pozostają w całodobowej dyspozycji, czyli mają takie obowiązki jak etatowi dziennikarze z pewnym zabezpieczeniem socjalnym. Jednak nie mają takich przywilejów jak etatowi dziennikarze. Jest to bardzo szczegółowe pytanie, ale poproszono mnie o zajęcie się tą sprawą, prawie o interwencję. Najpierw chcę sprawdzić, czy w ogóle mam po co interweniować. Być może są to mylne informacje. Czy są osoby pracujące na zasadach, o których powiedziałam przed chwilą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Za 3 minuty ogłosimy 10-minutową przerwę. Być może do tego czasu uda się zadać syntetyczne pytania, by po przerwie przejść już do fazy odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselAndrzejWalkowiak">Szanując czas gości oraz ze względu na dużą liczbę zadanych pytań rezygnuję z zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselRafalGrupinski">Ograniczę się do poruszenia dwóch szczegółowych spraw.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PoselRafalGrupinski">Pytanie do przewodniczącej KRRiT. Kiedy i w jaki sposób KRRiT zajmie się kwestią postrzeganego przez posłów opozycji, będących członkami Komisji Kultury i Środków Przekazu, wyraźnego przechylenia na rzecz partii rządzącej – PiS w programach informacyjnych i publicystycznych? O raporcie przygotowanym dla PO, Bronisław Wildstein powiedział, że nie ma w nim ani jednego prawdziwego zdania. Chciałbym się powołać na dokument KRRiT, zawierający tzw. pomiar czasu obecności na antenie organów państwowych, partii, związków zawodowych itd. oraz na informację Biura Programowego TVP S.A. W pewnych programach radiowych to przechylenie na korzyść partii rządzącej w stosunku do partii opozycyjnych nie jest 20-, 30-procentowe ale jest wielokrotnością tej cyfry. Na przykład w „Sygnałach dnia” o godz. 7.15, czyli w paśmie o największej słuchalności, w ciągu ostatnich 3 miesięcy (sierpień, wrzesień, październik) politycy PO byli zaproszeni 8 razy, natomiast politycy PiS – 40 razy. Jest to „stachanowskie” przekroczenie normy o 500%. Podobnie 5-krotny przechył ma miejsce w audycji „Z pierwszej ręki”. Tak było we wrześniu, co zostało wykazane w pomiarach, robionych przez KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#PoselRafalGrupinski">Kiedy KRRiT zareaguje na tego typu przechyły? W pewnych audycjach staje się to całkowicie patologiczne i rodzi się pytanie o etykę zawodową, które można by zadać dziennikarzom, którzy często sprawują w mediach funkcje kierownicze. Czy dziennikarze nie dostrzegają tego zjawiska? Przecież sami kiedyś mogą stać się „ofiarami” tego rodzaju podejścia do pracy w mediach publicznych. Dlaczego to zjawisko nie jest dostrzegane? Co więcej, podejrzewam, że raczej jest ono sterowane. Czy KRRiT monitoruje to, co się dzieje? Podałem przykład proporcji 8:40. Dodam, że w sierpniu politycy PO byli obecni na antenie czterokrotnie, a w przedwyborczym miesiącu – październiku tylko dwukrotnie. Te proporcje są dodatkowo zachwiane w odpowiednich okresach aktywności politycznej – jeszcze bardziej na niekorzyść opozycji. W naszej Komisji jestem przedstawicielem PO.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#PoselRafalGrupinski">Można by dużo opowiedzieć o tym, jak głęboko sięga ręka sterująca dzisiaj mediami. Wystarczy spojrzeć na felietony w programie Jana Pospieszalskiego, by zobaczyć, jak to jest robione. Kilka lat pracowałem w montażu i wiem, co to znaczy montować felietony. We wskazanym przeze mnie programie mamy np. piękne morze głów i piękne obrazki na demonstracji PiS, natomiast przy pokazywaniu wiecu PO lub innej partii widać cztery łokcie, damską torebkę i ukośne ujęcie nad dwiema głowami balkonu jakiegoś hotelu. Tak to jest montowane i jest to działanie absolutnie świadome dla kogoś, kto jest zawodowcem. Tego nie widzi przeciętny widz. Obserwatorzy z Fundacji im. Stefana Batorego widzą, że np. kandydat PiS na prezydenta Białegostoku jest pokazywany w Telewizji Białystok, jak idzie po czerwonym dywanie, są jabłka, różne „cuda” i piękne światło. Gdy występuje kandydat PO – Tadeusz Truskolaski, to kamera wędruje po mikrofonach, stole, papierach, dłoniach i ścianie, a sala jest nieoświetlona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Ogłaszam dziesięciominutową przerwę w posiedzeniu. Po przerwie poproszę przedstawicieli zarządów mediów publicznych o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wznawiam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przepraszam, ale przed przerwą nie zauważyłem zgłoszenia chęci zadania pytania przez poseł Zofię Grabczan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselZofiaGrabczan">Ile straciła TVP S.A. z powodu utraty niektórych reklam w stosunku do 2005 roku? Czy prawdą jest, że będzie tworzony kanał historyczny? Jako członek rady programowej TVP S.A. chciałabym zapytać, dlaczego telewizja jest „czyszczona” w oddziałach terenowych, natomiast na górze są jedynie zwalniani dziennikarze a nie ma innych zmian kadrowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Proszę prezesa Krzysztofa Czabańskiego o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#KrzysztofCzabanski">Myślę, że opinie wygłaszane przez panów posłów: Jerzego Wenderlicha i Piotra Gadzinowskiego za różnymi publikacjami prasowymi najlepiej będzie pominąć litościwym milczeniem, gdyż te publikacje mijają się z prawdą. Proponowałbym skorzystać z innych źródeł informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Panie przewodniczący, proszę o interweniowanie, gdy dochodzi do obrażania niezależnych mediów publicznych. Jeśli to się jeszcze raz powtórzy i pan prezes będzie odpowiadał w ten sposób, to wyjdę z sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">W tej chwili udzieliłem głosu prezesowi Krzysztofowi Czabańskiemu, którego proszę o udzielanie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KrzysztofCzabanski">Zaraz przejdę do odpowiedzi, ale wcześniej odpowiedziałem na grupę pytań.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#KrzysztofCzabanski">Raport w sprawie mediów publicznych niezależne media oceniły w sposób dosyć jednoznaczny. Wszystkie prestiżowe tytuły uznały ten raport za jedną wielką pomyłkę. Dodam, że używam łagodnych sformułowań. Większość spraw, przytoczonych przez obu panów posłów, odwoływała się do przykładów z tego raportu, zaczerpniętych także z publikacji prasowych. Właśnie z tego powodu pozwoliłem sobie w ten sposób odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#KrzysztofCzabanski">Sprawa „Lata z radiem”. Oczywiście, ta audycja będzie utrzymana, gdyż jest to dobra marka PR S.A. Będziemy starali się zrobić z tej audycji lepszy program pod względem merytorycznym.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#KrzysztofCzabanski">Kwestia dziennikarzy odsuwanych od prowadzenia programów i dziennikarzy nowozatrudnionych z zewnątrz. Praktycznie nie ma dziennikarzy z zewnątrz zatrudnionych etatowo. Zatrudniani są na zasadzie honoraryjnej. Łącznie we wszystkich programach pracuje może 10 nowych dziennikarzy. Są to bardzo jednostkowe wypadki.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#KrzysztofCzabanski">Sprawa pracowników nieetatowych wykonujących obowiązki etatowe. Znam jeden taki przypadek. Mieliśmy jeden proces sądowy w tej sprawie, który został zakończony ugodą. W dziennikarstwie normalne jest to, że wiele redakcji lub programów korzysta z pracowników nieetatowych, honoraryjnych, którzy nieraz wchodzą w tryb pracy redakcji, ale nie są eksploatowani. Dostają wynagrodzenia za dyżury lub np. za przygotowanie dzienników, serwisów informacyjnych itd. Ze względu na to, że tacy dziennikarze wchodzą w grafik redakcyjny, być może uważają, że powinni mieć etaty. Stąd czasami powstają kontrowersje między takimi dziennikarzami a dyrekcjami programów. Jedna z takich spraw zakończyła się w sądzie, zawarliśmy ugodę. Teraz przestrzegamy tego, by ci dziennikarze nie wchodzili w grafik redakcji, by nie było podstawy formalnoprawnej do roszczeń. Powtarzam, że dziennikarstwo w dużej mierze opiera się na „wolnych strzelcach”, na honoraryjnych współpracownikach i tego przecież nie zmienimy.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#KrzysztofCzabanski">Sprawa przechyłu politycznego. Nie chcę się wdawać w polemiki, oceny i opinie. Przytoczę liczby i informacje, jakimi dysponuję w tej sprawie. Mam przed sobą pomiary czasu obecności organów państwa, partii, ugrupowań, związków zawodowych w PR S.A. od 1 do 31 października br. W grupie partii i ugrupowań politycznych na łączny czas 1757 minut koalicja rządząca zagospodarowała ponad 800 minut, a opozycja ponad 900 minut. Takie są proporcje i trudno mówić o przechyle na rzecz obozu władzy, koalicji rządzącej.</u>
          <u xml:id="u-85.6" who="#KrzysztofCzabanski">Mam przed sobą informację z Programu 3 PR S.A., zawierającą listę komentatorów współpracujących na stałe. Są tu reprezentowane takie pisma, jak: „Polityka”, „Wprost”, „Dziennik”, „Rzeczpospolita”, „Fakt”, „Gazeta Polska”, „Przegląd”. Niektóre gazety, takie jak „Gazeta Wyborcza” i „Dziennik” reprezentuje nawet po 3 dziennikarzy, którzy są systematycznie zapraszani do Programu 3. Trudno, więc mówić o jakimś przechyle w sympatiach politycznych.</u>
          <u xml:id="u-85.7" who="#KrzysztofCzabanski">Dysponuję jeszcze zestawieniem czasu obecności przedstawicieli komitetów wyborczych w PR S.A. w ramach samorządowej kampanii wyborczej we wszystkich audycjach od 18 października aż do ciszy wyborczej. Przedstawiciele PSL mieli 186 minut, LPR – 193 minuty, komitetu emeryckiego – 181 minut, PiS – 193 minuty, PO – 193 minuty oraz Samoobrony – 189 minut. Takie są fakty, odnoszące się do tzw. przechyłu partyjnego i politycznego.</u>
          <u xml:id="u-85.8" who="#KrzysztofCzabanski">Sprawdzę rzecz, o której mówił poseł Rafał Grupiński, gdyż absolutnie to się nie zgadza z wyliczeniem czasu. Pan poseł mówił o wrześniu, a ja dysponuję wyliczeniem z października, które jest absolutnie sprzeczne z danymi, wskazanymi przez pana posła. Jednak nie sądzę, by tak bardzo zmieniły się tendencje między wrześniem a październikiem. Sprawdzę dane, o których mówił pan poseł i jeśli będzie taka potrzeba, udzielę odpowiedzi. Mówiłem o podziale czasu w październiku, który nie wskazuje na takie tendencje. Sprawdzę to i jeśli byłoby tak, jak podał pan poseł, to rzeczywiście byłoby to szokujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy pan prezes mógłby podzielić się z Komisją tymi danymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofCzabanski">Nie zawierają one żadnych tajnych informacji i przekażę je panu przewodniczącemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Pytania uzupełniające pragną zadać posłowie: Jerzy Wenderlich oraz Iwona Śledzińska-Katarasińska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Prezes Krzysztof Czabański dość swoiście odpowiedział na moje pytania. Najpierw stwierdził, że to, o czym mówiłem, a powoływałem się na publikacje prasowe, to oczywiście bzdura i nieprawdziwa rzecz.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PoselJerzyWenderlich">Gdy pytałem o to, czy to prawda, że autora audycji „W samo południe” Programu 1 PR S.A. poproszono o przedstawienie listy zaproszonych gości, którą potem „pocięto”, to pan prezes nie odpowiada, a opowiada o tym, jak jest w Programie 3, bo tak jest mu wygodniej.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#PoselJerzyWenderlich">Ponawiam pytanie o to, czy „Polityka” kłamie pisząc o wprowadzonym zakazie obecności „Polityki” i „Gazety Wyborczej” na biurkach dziennikarzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KrzysztofCzabanski">Wolę nie używać takich sformułowań, że „Polityka” kłamie. Po prostu pomyliła się, co zresztą zostało wyjaśnione – również na łamach „Polityki”.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#KrzysztofCzabanski">Sprawa prasy może być ciekawa jako przykład pewnej manipulacji, później wykorzystywanej również politycznie. W ramach oszczędności postanowiliśmy „obciąć” zakupy prasy przez spółkę dla pracowników. Spółka płaciła ponad 50 tys. zł miesięcznie za gazety kupowane swoim pracownikom. Postanowiliśmy zredukować te zakupy. Redukcja polega na skreśleniu tytułów. Najprawdopodobniej w wielu wypadkach została skreślona „Gazeta Wyborcza”. Pracownicy przywykli do tego, że sami nie kupowali gazet, lecz je dostawali i byli niezadowoleni z tej decyzji. Niektórzy z nich natychmiast zrobili z tego sprawę, mówiąc, że PR S.A. nie lubi „Gazety Wyborczej” i ją tępi. Tak napisały dwie gazety – nie tylko „Polityka” i w efekcie pan poseł może zadawać to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#KrzysztofCzabanski">Taki jest mechanizm wielu zadawanych pytań, np. przez posła Piotra Gadzinowskiego – na podstawie bardzo nierzetelnego, najprawdopodobniej opartego wyłącznie na korytarzowych plotkach artykułu w „Press” itd.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#KrzysztofCzabanski">Oczywiście, w radiu jest wiele osób niezadowolonych z tego, co robi nowy zarząd. Nie mówię, że wszyscy niezadowoleni to osoby, które za chwilę wymienię. Myślę, że znaczną ich część stanowią osoby, które poczuły się zagrożone, ponieważ straciły przywilej zarobków „kominowych”. Ze względu na ochronę danych osobowych nie mogę podawać nazwisk i mówić o zarobkach, ale mogę powiedzieć, że były tego rodzaju zarobki i nie wynikały one z kontraktów, lecz z honorariów. W PR S.A. nie ma specjalnych kontraktów. Zarobki „kominowe” wynikały z honorariów za każdą rzecz, którą ktoś robił w jakimś paśmie. Choć poszczególne honoraria nie były duże, ale łącznie składały się na znaczną kwotę. Gdy ten obyczaj zmienił się, np. przy nowej dyrekcji Programu 1, to wiele osób poczuło się niezadowolonych, gdyż straciło możliwość zarobków „kominowych”. Poczuli się również źle odsuwani od audycji, od mikrofonów ludzie, którzy mają nieciekawą przeszłość członków komisji weryfikacyjnych w stanie wojennym lub tego typu działalności. Nie mówię, że wszyscy niezadowoleni są niezadowoleni właśnie z tych powodów, ale wiele tych nastrojów właśnie z tego wynika. Właśnie ci ludzie udzielają nieraz informacji do artykułów, które później stanowią asumpt do zadawania pytań. Publikowane artykuły powielają jakieś plotki czy przeinaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Pytałam jeszcze o konkursy na stanowiska kierownicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KrzysztofCzabanski">Nie wykluczam takiej możliwości. W wyniku procesu restrukturyzacji dokonamy przeglądu kadrowego. Zobaczymy, jaką kadrą dysponujemy i jakich kadr potrzebujemy. Nie wykluczam możliwości ogłaszania konkursów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Czy pan prezes uważa, że zespół osób prowadzących audycje poranne w „Sygnałach dnia” świadczy o pełnym pluralizmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KrzysztofCzabanski">Uważam, że tak, gdyż została połowa dotychczasowej ekipy „Sygnałów dnia”. Zwracam uwagę na to, że zawsze jest dwoje prowadzących, a zmieniła się połowa ekipy. Audycję prowadzi jeden nowy dziennikarz i jeden z dotychczasowej ekipy. Uważam, że jest to jak najbardziej pluralistyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Proszę prezesa Sławomira Siwka o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#SlawomirSiwek">Zadano nam mnóstwo pytań, ale w miarę możliwości postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#SlawomirSiwek">Poseł Arkadiusz Rybicki stwierdził, że media publiczne tracą obiektywność na rzecz obozu rządowego. Nie zgadzamy się z tą opinią. Poseł Jerzy Wenderlich uważa, że TVP S.A. zsuwa się na prawo. Jeśli ona leżała na lewym boku, a my ją stawiamy do pozycji stojącej, czyli do rzetelnej, wypośrodkowanej pozycji, to rzeczywiście jest to diametralna zmiana w kierunku na prawo. W tym sensie absolutnie zgadzam się z panem posłem i obiecuję, że nadal będziemy tego pilnować, co zapewne nie zadowala pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Proszę o odpowiadanie na moje pytania. Ja mówiłem o badaniach OBOP i proszę tak rozumieć moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#SlawomirSiwek">W sprawie badań OBOP wypowie się prezes Marcin Bochenek.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#SlawomirSiwek">Kwestia wynagrodzeń dziennikarzy. My nic tu nie zmieniliśmy. Obowiązują te same widełki, jakie wprowadził prezes Jan Dworak.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#SlawomirSiwek">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi posła Jerzego Wenderlicha. Bardzo ostrożnie używałbym sformułowań typu: „niezależne media oceniły media publiczne”. Zarząd TVP S.A. używa określenia: „konkurencyjne media oceniają media publiczne”. Jesteśmy na rynku i to, że nasze media są publiczne, nie oznacza, że nie walczą z konkurencją. W konkurencyjnych mediach słyszymy, czytamy i oglądamy różne ciekawostki na temat mediów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#SlawomirSiwek">Nie znalazłem w dostarczanych mi przeglądach prasy jakiegokolwiek śladu, że gdziekolwiek mówiłem o przyjaźni między jednym z dyrektorów anten a panią Jadwigą Kaczyńską. Proszę o posiłkowanie się faktami. Wówczas bardzo chętnie zastosuję tę samą metodę, jakiej już użyłem, gdyż na swój temat czytam w prasie całą masę rozlicznych bzdur. W zasadzie nie mógłbym wyjść z sekretariatu, bo dyktowałbym sprostowania. Jakiś czas temu w jednym z tygodników pisano podobne bzdury na mój temat. Przez dwa tygodnie trwały negocjacje miedzy mną a tym tytułem na temat sprostowania. Sprostowanie się ukazało, a we wczorajszej „Polityce” powtarzana jest ta sama bzdura. W ten sposób można na mój temat mówić mnóstwo ciekawych rzeczy, ale może się to skończyć tak, jak z posłem Janem Rokitą, czyli sądem w Krakowie o to, by pan poseł mnie przeprosił i zapłacił na rzecz budowy Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Właśnie rozpoczyna się taki proces. Tego typu rzeczy proszę ostrożnie formułować, ponieważ jestem jedynym człowiekiem, któremu Jerzy Urban 12 lat temu, zapłacił za tego typu historie – zresztą na rzecz Fundacji Prasowej „Solidarności”. Jestem, więc dość uważnym człowiekiem i potrafiącym dalej działać.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#SlawomirSiwek">Pan poseł Jerzy Wenderlich zapytał o podkupywanie dziennikarzy z Telewizji Trwam. Dlaczego mamy tego nie robić? Czy ich wykształcenie jest gorsze dlatego, że chodzi o kształcenie na uczelni, założonej przez księdza? Wiem, że w swojej aktywności politycznej pan poseł wielokrotnie porusza kwestię Europy. W zjednoczonej Europie są różne szkoły, z których czerpie się kadry do różnych mediów – także ze szkół katolickich. Jeśli są to dobrzy dziennikarze, to będziemy ich przyjmować. Do telewizji publicznej zgłaszają się ludzie z różnych mediów i po różnych szkołach.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#SlawomirSiwek">Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska poruszyła sprawę ogłaszania konkursów na stanowiska kierownicze. Mamy „łowców głów” i nie musimy stosować sposobów, które swego czasu prezes Bronisław Wildstein określił jako swego rodzaju hipokryzję. W ubiegłych latach konkursy przynosiły taki skutek, jaki był oczekiwany przed ich ogłoszeniem. Ten typ konkursów bezsprzecznie nam nie odpowiada, ale być może w pewnym momencie trzeba będzie wracać do takiej metody naboru kadr.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#SlawomirSiwek">Zapytano o to, dlaczego odsuwani są zatrudnieni obecnie dziennikarze, a pojawiają się nowe osoby. Szukamy nowych twarzy. Taki proces się zaczął i będzie trwał. Nie mogę obiecać państwu, że nie będzie zmian twarzy w telewizji publicznej. Będą takie zmiany, a to, czy są one dobre czy złe, oznacza przejście do problemu, który bardzo celnie podniósł poseł Piotr Gadzinowski.</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#SlawomirSiwek">Chodzi mi o wypowiedź na temat „Wieczoru wyborczego”. Moja ocena tego programu również jest krytyczna. Swoimi uwagami podzieliłem się zarówno z prezesem Bronisławem Wildsteinem, jak i z dyrektorem Andrzejem Mietkowskim, któremu bezpośrednio podlega ta audycja – ze względu na kierowanie agencją informacyjną. Posługując się konkretnym nazwiskiem, powiedziałem, kto „zawalił” „Wieczór wyborczy”. Ta sprawa była podnoszona również na posiedzeniu zarządu i prawdopodobnie zostaną wyciągnięte konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-98.8" who="#SlawomirSiwek">Pragnę odczytać państwu notatkę służbową, o której sporządzenie poprosiłem: „Na potrzeby »Wieczoru wyborczego« Biuro Programowe zamówiło przeprowadzenie sondaży wyborczych. Chociaż tego typu umowa zwolniona jest z postępowania przetargowego, przeprowadzono jednak postępowanie ofertowe. Najkorzystniejsza okazała się oferta Biura Polonia na kwotę 651.500 zł. Telewizja gospodaruje środkami publicznymi poszukiwała dodatkowych źródeł finansowania kosztownych wydatków. Zgłosiła się firma Axel Springer Polska, która zaproponowała partycypowanie w tych kosztach, jako jedyna w wysokości 50%. Telewizja Polska uzyskała przychód z całej operacji w wysokości 325.740 zł”.</u>
          <u xml:id="u-98.9" who="#SlawomirSiwek">Czy prezes Bronisław Wildstein zapłaci za raport prof. Wiesława Godzica? Nie wiem, do tej pory nic nam nie powiedział na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-98.10" who="#SlawomirSiwek">Czy władze TVP S.A. rozmawiają z urzędem skarbowym o ściąganiu abonamentu? Być może na ten temat coś więcej powie prezes Marcin Bochenek.</u>
          <u xml:id="u-98.11" who="#SlawomirSiwek">Poseł Rafał Grupiński powiedział, że montażyści robią różne „cuda”. Powiem jedynie, że montażyści się nie zmienili, nie wyrzucaliśmy montażystów z TVP S.A., a więc widocznie mają przyzwyczajenia z innych czasów i trzeba to zmienić. Zgadzam się, że tak nie powinno być, jeżeli pan poseł odniósł takie wrażenie. Na pocieszenie powiem, że na początku mojej pracy w zarządzie telewizji publicznej „Teleexpress” odmawiał pokazywania mnie na wizji, bo widocznie mnie nie lubił. To się już zmienia, chociaż w „Teleexpressie” nadal mnie nie pokazują.</u>
          <u xml:id="u-98.12" who="#SlawomirSiwek">Ile straciła TVP S.A. z powodu utraty reklam? O tej sprawie może powiedzieć prezes Marcin Bochenek.</u>
          <u xml:id="u-98.13" who="#SlawomirSiwek">Rzeczywiście, uruchamiamy nowy kanał tematyczny – TVP Historia. Prawdopodobnie będzie emitowany od początku przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-98.14" who="#SlawomirSiwek">W dyskusji padło stwierdzenie, że telewizja jest „czyszczona” w terenie, a na górze nie. Nie wiem, co poseł Zofia Grabczan miała na myśli mówiąc: „czyszczona”. Wbrew doniesieniom prasowym zmiany personalne w terenie są dosyć ograniczone. Ostatnio rozniosły się jakieś informacje o wielkich „czystkach” tuż przed wyborami samorządowymi. Sprawdziłem tę sprawę i okazało się, że został obsadzony jeden vacat w Lublinie – osoba pełniąca obowiązki dyrektora została zastępcą dyrektora. W Szczecinie powołano dyrektora, a osoba do tej pory pełniąca obowiązki dyrektora została zastępcą dyrektora z szansami na awans. Dyrektor, który odszedł z Białegostoku, został dyrektorem we Wrocławiu. Nie bardzo mogę dostrzec owe „czystki”. Oczywiście, zmiany personalne w oddziałach i antenach pociągają za sobą zmiany wśród pracowników, gdyż każdy szef będzie sobie dobierał współpracowników.</u>
          <u xml:id="u-98.15" who="#SlawomirSiwek">Sprawa raportu Fundacji im. Stefana Batorego. Byłem nim zbulwersowany na tyle, że chciałem sprawdzić, czy podawane w nim rzeczy są prawdziwe. Poleciłem pisać wyjaśnienia oddziałom, które bezpośrednio mi podlegają. Przykładowo przeczytam notatkę jednego z oddziałów: „Monitoring Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego przeprowadzony przez Fundację Batorego, który stał się podstawą tekstu w &gt;&gt;Gazecie Wyborczej</u>
          <u xml:id="u-98.16" who="#SlawomirSiwek">Autorzy raportu zarzucają Kurierowi, że źle oświetlał Marka Borowskiego i Hannę Gronkiewicz-Waltz. Faworyzowany miał być Kazimierz Marcinkiewicz. Warto wyjaśnić, że nasze ekipy filmowały kandydatów podczas konferencji, a więc w miejscach przygotowanych przez sztaby, zawsze korzystające jedynie ze światła zastanego. Można, więc mieć pretensję do sztabów o sposób oświetlania kandydatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Niestety, dałem słowo honoru przewodniczącemu Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, że skończymy posiedzenie o wyznaczonej godzinie. W trosce o wagę swego słowa chciałbym zaproponować ponowne spotkanie, gdyż jest dużo pytań i mam nadzieję, że nie nadużyliśmy cierpliwości panów prezesów. Przepraszam osoby, które nie miały okazji odpowiedzieć na pytania.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Informuję, że kolejne posiedzenie Komisji odbędzie się 6 grudnia br., na którym być może podsumujemy dzisiejszą dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>