text_structure.xml 109 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanuszWojcik">Otwieram posiedzenie Komisji. Na wstępie chciałbym poinformować państwa, że dzisiaj o godzinie 10.00 odbyło się spotkanie prezydium Komisji. Mieliśmy zaszczyt gościć na nim pana ministra. Nasza rozmowa miała być bardzo krótka, ale okazało się, że była ona bardzo długa. Znaczy to, że w tym momencie jawi się wiele tematów, które chcemy poruszać i wspólnie rozwiązywać.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJanuszWojcik">Witam teraz pana ministra w gronie członków Komisji. Pan minister piastuje najwyższy urząd w państwie, jeżeli chodzi o sprawy związane ze sportem. Myślę, że informacje, które dzisiaj usłyszymy, będą bardzo ciekawe, a zebrani przedstawią ciekawe pytania. Chodzi o to, żebyśmy po dzisiejszym posiedzeniu posiadali pełną informację dotyczącą tego, co w najbliższym czasie wydarzy się w polskim sporcie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJanuszWojcik">Porządek dzienny posiedzenia otrzymaliście państwo w formie pisemnej. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę zgłoszeń. A zatem porządek dzienny uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJanuszWojcik">Zebrało się tutaj tak liczne grono doświadczonych osób związanych z polskim sportem. Myślę, że wspólnie będziemy godnie i właściwie regulowali wszystkie kwestie dotyczące zakresu działania tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselJanuszWojcik">Prosiłbym teraz pana ministra, żeby przedstawił Komisji informację w zakresie najbliższych zamierzeń kierowanego przezeń resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Pozwoliłem sobie przedstawić dokument, który otrzymaliście państwo jeszcze wczoraj. Zawiera on zarys głównych działań resortu. Sądzę, że nie ma sensu, żebym teraz streszczał ów dokument. Jestem gotowy odpowiedzieć na państwa pytania. Teraz powiem może tylko o trzech priorytetach, które sobie wyznaczyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Pierwsza kwestia to przygotowanie oferty w zakresie organizacji EURO 2012. Jak wiemy, sprawa nabrała realnych kształtów przed kilkunastoma dniami wraz z przejściem Polski i Ukrainy do finałowej trójki. Trochę nas to zaskoczyło, ale oczywiście pozytywnie. Obecnie trwają prace nad powołaniem zespołu do organizacji EURO 2012. Będzie to zespół międzyresortowy, powołany i kierowany przez premiera.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Liczymy na to, że w prace tego zespołu włączy się cała Komisja Kultury Fizycznej i Sportu. W zespole tym oprócz przedstawicieli Ministerstwa Sportu i innych resortów znajdą się także przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz władz samorządowych miast, które ubiegają się o ewentualną organizację meczów w ramach tej imprezy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Będziemy zatem przygotowywać taki duży projekt. Mogę już powiedzieć, że prawie na 100 proc. znajdą się dodatkowe środki budżetowe na jego przygotowanie. Chcielibyśmy, żeby niejako przy okazji tworzenia tej oferty wzmocniona została nie tylko infrastruktura piłkarska czy sportowa. Raport UEFA mówił o znacznych niedociągnięciach w zakresie infrastruktury drogowej, hotelowej etc. Liczymy zatem na to, że ten projekt będzie bardzo szeroki i stanie się impulsem do tego, żeby sprawy sportu były istotne dla całego rządu. Otrzymaliśmy pierwszy pozytywny sygnał, którego wyrazem jest podrozdział w exposé premiera dotyczący sportu. Myślę, że jest to dobry prognostyk, który świadczy o tym, jak mocno rząd będzie wspierał sport. Zapewne już niedługo będę mógł poinformować państwa o konkretach, w tym także o tym, jak ta kwestia przekłada się na ilość środków finansowych przeznaczonych na polski sport. Mam nadzieję, że tendencja spadkowa, którą obserwujemy przez ostatnie 15 lat, zostanie odwrócona.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Druga priorytetowa kwestia dotyczy ustawy o sporcie. Jak państwo zapewne wiecie, poprzedni parlament przyjął ustawę o sporcie kwalifikowanym. Jest ona fragmentem większego aktu prawnego, który – niestety – nie został w całości przyjęty przez parlament. Ustawa o sporcie kwalifikowanym ma wiele ułomności i wszyscy o tym wiemy. Resort rozpocznie prace nad przygotowaniem założeń, a następnie nad przygotowaniem projektu nowej ustawy. Prace już się rozpoczęły. Chcemy, żeby założenia projektu zostały szeroko skonsultowane i zaopiniowane przez środowisko sportowe.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Kolejny priorytet to sprawa walki o wyeliminowanie patologicznych zjawisk występujących w polskim sporcie, w tym w działaniu polskich związków sportowych. Zostały już podjęte pewne działania w tym zakresie, chociażby w Polskim Związku Narciarskim. Jednocześnie chcę powiedzieć, że instrument, który daje ustawa o sporcie kwalifikowanym, w postaci możliwości zawieszenia władz związku, będzie stosowany tylko w zupełnie wyjątkowych przypadkach.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Generalnie chcemy dać polskim związkom sportowym więcej autonomii przy jednoczesnej lepszej kontroli wydatkowania środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Oczywiście realizujemy również finalny etap przygotowań do XX Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie. Trwają prace nad założeniami do programu przygotowań do igrzysk olimpijskich w Pekinie.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Tyle z mojej strony tytułem wstępu. Jeżeli są jakieś pytania, to postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanuszWojcik">Otwieram dyskusję. Najpierw głos mają członkowie Komisji, a potem zaproszeni goście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWojciechZiemniak">Mam trzy pytania. Pierwsze z nich być może powinno być skierowane także do pana przewodniczącego. Otóż w materiałach, które otrzymaliśmy jako nowo wybrani posłowie, było napisane, że sport dzieci i młodzieży jest przypisany Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, natomiast realizacja programu „Sport wszystkich dzieci” jest właściwa dla Departamentu Sportu Dzieci i Młodzieży resortu sportu. W związku z tym rodzi się pytanie, czy nastąpi przypisanie tej tematyki naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselWojciechZiemniak">Druga kwestia. Była tutaj mowa o przyjętej przez Sejm ustawie o sporcie kwalifikowanym. Myślę, że jak każda ustawa musi ona być poprawiona. Chodziłoby na przykład o następujący fragment. Otóż znajduje się tutaj zapis o radach sportu, które mają być organem opiniodawczym przy tworzeniu budżetów na szczeblu wojewódzkim. Przypisane jest, że rady te mają być tworzone przez interdyscyplinarne wojewódzkie stowarzyszenia sportowe. W przypadku woj. wielkopolskiego jest to instytucja, która otrzymuje pieniądze z budżetu województwa. Ona ma opiniować cały budżet województwa. Dodam, że tworzenie rad jest obligatoryjne. Sygnalizuję, że w tym przypadku można mówić o pewnym paradoksie i braku zgodności.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselWojciechZiemniak">Trzecie pytanie. Otóż środki z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego są przeznaczane na dofinansowanie inwestycji sportowych. Brakuje jednak konsekwencji, ponieważ pieniądze pochodzą od grających z obszaru konkretnego województwa, ale niekoniecznie są przeznaczane na inwestycje w tym województwie. Są one dzielone centralnie i zdarza się, że trafiają zupełnie gdzie indziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJanuszWojcik">Rozumiem, że to pytanie było skierowane także do mnie. Czy tak, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselWojciechZiemniak">Nie. Chodziło mi o kwestię podziału środków z Totalizatora Sportowego z przeznaczeniem na budowę obiektów sportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanuszWojcik">Gwoli wyjaśnienia. Jeżeli pewne kwestie będą się zazębiały z zakresem działania innej komisji sejmowej, to oczywiście zwołamy wspólne posiedzenie i podczas niego będziemy je rozpatrywać.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselJanuszWojcik">Zatem pytanie było skierowane do pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Myślę, że pierwsze pytanie jednak nie było skierowane do mnie, natomiast jeżeli chodzi o kwestię ułomności ustawy o sporcie kwalifikowanym, to sądzę, że jest to kolejny głos w dyskusji. Mówiłem już o tym, że tworzymy założenia do projektu nowej ustawy i chcemy, żeby były one opiniowane jak najszerzej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Ustawa o sporcie kwalifikowanym zawiera jeszcze kilkadziesiąt, czy nawet więcej, niedociągnięć czy niedoróbek. Nie została ona zaopiniowana przez środowisko sportowe. Nie chcę się ustosunkowywać do szczegółowych kwestii. Mam na biurku kilkanaście bardzo konkretnych wniosków. Będziemy się starali rozwiązać ten problem kompleksowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DoradcaministrasportuTomaszPolgrabski">Będziemy pracować dwutorowo. Po pierwsze, będziemy przygotowywać projekt ustawy o sporcie, a jednocześnie podejmiemy inicjatywy nowelizacyjne, chociażby w zakresie kwestii stypendiów sportowych oraz wielu innych zagadnień, które poruszył pan minister. Być może sprawa rad sportu będzie zawarta w nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanuszWojcik">W kontekście wypowiedzi pana ministra pragnę stwierdzić, że ustawa powinna być zmieniona, ponieważ ma ona wiele luk, które powinny być wypełnione odpowiednią treścią. Chodzi o stworzenie właściwych warunków funkcjonowania polskiego sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselStanislawSzwed">Myślę, że informacja przedstawiona przez pana ministra jest jak najbardziej do zaakceptowania. Tematy narzucają się same, chociażby przygotowania do igrzysk olimpijskich czy szansa na wspólną z Ukrainą organizację piłkarskich mistrzostw Europy. Te kwestie są bardzo istotne dla nas wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselStanislawSzwed">Chciałbym zapytać o zaznaczoną w informacji pisemnej kwestię inwestycji strategicznych w sporcie. Przez wiele lat w tym obszarze panowała zupełna dowolność. Mamy przykłady zupełnie nietrafionych inwestycji sportowych. Jedną z nich jest budowany obecnie w Pruszkowie kryty tor kolarski. Inwestycja ta pochłania gigantyczne i wciąż rosnące koszty.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselStanislawSzwed">Pan minister zapowiada, że dokona bilansu realizowanych inwestycji, a także zostanie powołana Rada ds. Strategicznych Inwestycji Sportowych. Prosiłbym, żeby pan minister bliżej przedstawił nam te zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi te o inwestycje, których należy się wstydzić, to będą one bardzo szczegółowo kontrolowane. Co do strategii rozwoju infrastruktury sportowej, to nasza myśl przewodnia jest taka, żeby inwestycje powstawały pod dane projekty. Duże polskie związki sportowe starają się o prawo organizacji bardzo poważnych imprez sportowych. Inwestycje strategiczne muszą być częścią takich właśnie projektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że ta pierwsza informacja pana ministra jest jeszcze dość ogólna. Pozwolę sobie jednak na pewną refleksję. Po pierwsze, pan minister w wypowiedzi, która jest zamieszczona na stronie internetowej Ministerstwa Sportu, zawarł stwierdzenie, że ustawa o sporcie kwalifikowanym jest bublem legislacyjnym. W związku z tym chciałbym na samym wstępie powiedzieć, że gdyby nie ten „bubel legislacyjny”, to nie mielibyśmy dzisiaj ministra sportu. Ta ustawa była warunkiem powołania przez poprzedni rząd – dotrzymał on słowa – tegoż ministra. Ja również w okresie konsultacji w ramach prezydium Komisji poprzedniej kadencji postawiłem warunek, że uchwalimy ustawę, ale pod warunkiem, że Ministerstwo Sportu zostanie powołane od 1 września 2005 r., a nie od 1 stycznia 2006 r. Chodziło o to, żeby nowy minister miał już czas, jako minister konstytucyjny, na podjęcie działań związanych z podwyższeniem rangi sportu w pracach rządu – po pierwsze, w zakresie budżetu i, po drugie, w związku z wyzwaniem, które teraz się pojawiło w związku z szansą na współorganizację piłkarskich mistrzostw Europy. Wreszcie, po trzecie, żeby minister sportu jako pełnoprawny członek rządu brał udział w rozstrzyganiu wszystkich kwestii dotyczących różnych obszarów kultury fizycznej i sportu. Dotychczas często bywało tak, że inni ministrowie realizujący określone zadania lub proponujący określone akty prawne nie konsultowali się z urzędnikami odpowiedzialnymi za sport, bowiem ci nie mieli rangi ministra sportu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozumiem, że obecnie pan minister przedstawił nam swoje wstępne przemyślenia. W związku z tym chciałbym postawić wniosek, żeby pan minister dołączył do projektu budżetu państwa na rok 2006 w dziale – Kultura fizyczna i sport kompletny plan zamierzeń resortu na rok 2006. Chodzi o to, żeby przewidywane zadania zostały wyszczególnione wraz z terminarzem jego realizacji. Rzecz w tym, że zadania te realizowane są za pomocą instrumentu, jakim są środki publiczne zapisane w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przejdę teraz do uwag na temat przestawionych celów strategicznych. Sądzę, że działania podjęte przez pana ministra w zakresie przeciwdziałania patologiom w polskich związkach sportowych są właściwe. Proszę jednak zauważyć, że gdyby nie art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o sporcie kwalifikowanym, którego nie było wcześniej w ustawie o kulturze fizycznej, to nie mógłby pan zawiesić władz polskiego związku sportowego. Musiałby pan natomiast pójść z tym do sądu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym uważam, że trzeba na spokojnie dokonywać oceny przyjętych rozwiązań i tak jak mówił doradca pana ministra – w pierwszej kolejności dokonać pewnych niezbędnych korekt ustawy o sporcie kwalifikowanym, a jednocześnie prowadzić prace nad zmianą systemową, czyli wspomnianym przez pana ministra projektem ustawy o sporcie.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zwracam się do pana ministra z apelem, żeby chciał pan również powiedzieć nam, kiedy taki projekt trafi do Sejmu. Z moich doświadczeń wynika, że rząd pracuje nad założeniami, przeprowadza konsultacje itd., a potem stawia parlament pod ścianą, żeby szybko uchwalił ustawę, bo czas ucieka. W związku z tym chciałbym zapytać, czy realne jest, że projekt ustawy o sporcie trafi do Sejmu do końca 2006 r. Sądzę, że rok to wystarczający okres, żeby dobrze przygotować taki projekt.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna sprawa. Pan minister stwierdził, że priorytetem resortu jest owo wyzwanie związane z EURO 2012. Zapewne jest to jeden z priorytetów, natomiast sądzę, że jest dyskusyjne, czy należy go stawiać na pierwszym miejscu. Rzecz bowiem w tym, że ani w exposé premiera, ani w odpowiedzi na moje pytanie wówczas zadane, ani dzisiaj nie wskazał pan miejsca, w którym będą realizowane te projekty. Oczywiście takim miejscem jest rząd, premier oraz zespół międzyresortowy – to bardzo ważne, że będzie powołany – ale konieczne jest jeszcze wskazanie źródeł finansowania.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Mam ogromne obawy, że obecnie jedynym skutecznym źródłem finansowania strategicznych inwestycji sportowych jest Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej, tworzony z dopłat do stawek w grach Totalizatora Sportowego. Jeżeli państwo w ciągu najbliższych 3-4 lat przeznaczycie na inwestycje związane z EURO 2012 zdecydowaną większość tych środków – być może także z puli przeznaczanej dla województw – to sądzę, że nie będzie to dobrze odebrane. Oczekiwalibyśmy zatem od pana ministra zaangażowania na ten cel także środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W najbliższym czasie będzie nowelizowana ustawa o Narodowym Planie Rozwoju. W zakresie projekcji finansowej na lata 2007-2013 trzeba zabiegać – uczyniły to inne kraje organizujące wielkie imprezy sportowe – żeby inwestycje tego typu mogły być finansowane również ze środków Unii Europejskiej. Chodzi o to, żeby współfinansowało je wielu partnerów, w tym także samorządy. Ostatecznie te obiekty pozostaną w kraju w konkretnych miejscach i zazwyczaj będą nimi administrowały samorządy.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uważam, że obawy samorządów co do kwestii, że na realizację owego priorytetu zabierzemy im pieniądze, które pozyskują od Totalizatora Sportowego z przeznaczeniem na inwestycje, powinny być jak najszybciej rozwiane. Należy również rozwiać podobne obawy tych, którzy realizują zadania w zakresie sportu dzieci i młodzieży. W tym celu finansowanie zadania, jakim jest realizacja sportowych inwestycji strategicznych, powinno znaleźć szerszy wymiar w ramach środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna kwestia. Myślę, że dzisiaj nie ma już tego elementu w programie działań rządu, ale w wystąpieniach publicznych kandydata na premiera pojawiały się stwierdzenia – czytałem to z niepokojem – że rząd dokonując likwidacji określonych agencji, będzie konsolidował finanse i część tych pieniędzy oraz majątku przeznaczy dla samorządów. Niestety, była tam również mowa o środkach z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Pragnę silnie zaakcentować, zwracając się do pana ministra, że jest to pański konstytucyjny instrument finansowania polskiego sportu. Aż 70 proc. środków finansowych przeznaczanych na polski sport pochodzi z owego Funduszu tworzonego z dopłat do stawek w grach liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym doradzić panu ministrowi, że należy modernizować wykorzystanie tych środków, ale niech pan ich w żadnym razie nie oddaje, bo w takim przypadku będzie pan szefem resortu, który dysponuje kwotą 200.000 tys. zł. Wówczas zapewne wielu będzie pytało, czy taki minister jest potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna kwestia również wiąże się z finansami. Pan minister wspomniał, że trzeba odwrócić tendencję spadkową związaną z nakładami na sport, zwłaszcza w budżecie państwa. To fakt, ale warto jednak wspomnieć, że w ciągu ostatnich 15 lat zaznaczają się różne ewaluacje. Stosowne ekspertyzy pokazują, w którym okresie nakłady na sport spadały, a w którym okresie rosły. Życzę panu ministrowi, żeby ów wskaźnik szedł do góry. W związku z tym mam konkretne pytanie. Otóż rząd pracuje nad poprawką do ustawy budżetowej. Premier Marek Belka zostawił dla ministra sportu budżet korzystniejszy niż w poprzednich latach. Budżet sportu wzrósł ze 170.000 tys. zł do ponad 200.000 tys. zł. Jest to znaczący wzrost, bowiem wynosi 16 proc. Niewiele obszarów życia publicznego korzystało z takiego wskaźnika wzrostu nakładów budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym chciałbym zapytać, czy uda się panu ministrowi jeszcze powalczyć o to, żeby te nakłady uległy zwiększeniu. Rzecz nie ma polegać na przesuwaniu środków wewnątrz funduszy. Problem w tym, czy dostanie pan dodatkowe środki finansowe z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeszcze jedna kwestia. Będzie ona rzutowała na atmosferę w polskim sporcie. Oczywiście pan minister ma pełne prawo kształtować politykę kadrową w swoim resorcie. Na razie dysponuję pewnymi informacjami, które być może są niesprawdzone, ale decyzje kadrowe zapadają w nieco szerszym gronie, który nazywa się „gabinet polityczny”. To też nic strasznego, bo każdy minister ma prawo posiadać w resorcie takie gremium.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W polskim sporcie ów gabinet polityczny zazwyczaj wspierał merytorycznie ministra. Chciałoby się, żeby w przypadku, gdy odwołuje się ludzi ze stanowisk, po pierwsze usłyszeli oni, co źle robią, a po drugie – w sporcie obowiązuje zasada fair play, a zatem osoby, które w sporcie pracowały 20 lat, a 17 lat kierowały Centralnym Ośrodkiem Sportu, tak jak pan Jerzy Dachowski, zasługują przynajmniej na uściśnięcie ręki ministra. Sądzę, że jest to pewne minimum. Pan minister najlepiej wie, jako były sportowiec, jak 17 lat temu wyglądały oddziały COS, a jak wyglądają teraz. Obecnie mają one światowy standard. Były one budowane i modernizowane przede wszystkim ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Nie odbieram panu ministrowi prawa do przeprowadzania zmian kadrowych. Rzecz tylko w tym, żeby była zachowywana zasada fair play. Niech te zmiany odbywają się w takiej atmosferze, jaką chcemy budować w obszarze polskiego sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanuszWojcik">Pan poseł zadał sporo pytań. Prosiłbym pana ministra o nieco krótszą, ale dokładną odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Może zacznę od końca. Mam nadzieję, że sprawę odwołania pana dyrektora Jerzego Dachowskiego zna pan z jego relacji. Z pana wypowiedzi wnioskuję, że opiera się pan na źródle medialnym pt. „Trybuna”, natomiast, niestety, prawda wygląda zupełnie inaczej. Pan Jerzy Dachowski otrzymał ode mnie propozycję objęcia stanowiska kierowniczego w COS. Czekam cały czas na jego odpowiedź w tej kwestii. Natomiast sprawa odwołania go ze stanowiska dyrektora COS w świetle raportu Najwyższej Izby Kontroli, który zapewne pan poseł zna, jest kwestią oczywistą.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o sprawę gabinetu politycznego, to mogę powiedzieć, że gabinet polityczny w strukturze ministerstwa ma taką nazwę, jaką ma. Nie dotyczy to tylko mojego resortu. Mój gabinet polityczny jest gabinetem merytorycznym, o czym świadczą chociażby osoby, które siedzą po mojej prawej stronie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Pan poseł poruszył kwestię ustawy o sporcie kwalifikowanym. Powiedziałem tylko tyle, że ustawa ta ma wiele ułomności. To są moje słowa, które ukazały się mediach, za co, niestety, nie odpowiadam. Podtrzymuje tę opinię. Powiem tylko tyle: pan poseł stwierdził, że poprzednia ustawa nie dawała mi możliwości reagowania na patologię w polskich związkach sportowych. W kontekście sytuacji w Polskim Związku Narciarskim mogę powiedzieć, że ustawa ta dawała dużo lepszą możliwość, a mianowicie prawo zawieszenia jednego członka zarządu związku. W tym konkretnym przypadku tamta ustawa była dużo lepsza od tej, która obowiązuje w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MinistersportuTomaszLipiec">W zakresie przygotowań olimpijskich obecna ustawa nie rozwiązuje zupełnie – a wręcz wiąże mi ręce – kwestii stypendiów dla olimpijczyków. W tej chwili z mocy tej ustawy szkoleniem olimpijskim i stypendiami nie są objęci nasi czołowi olimpijczycy. Taka sytuacja ma miejsce na trzy lata przed igrzyskami, kiedy musimy szkolić szeroko i objąć systemem stypendialnym jak najszerszą grupę zawodników. Oczywiście pokonamy tę przeszkodę, ale chcę wyrazić, jak dobra – w cudzysłowie – jest ustawa o sporcie kwalifikowanym.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Chyba odpowiedziałem na wszystkie pytania pana posła.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o budżet, to chciałbym powtórzyć to, co powiedziałem na wstępie, mianowicie, że owa spadkowa tendencja – w ciągu 16 lat nakłady na sport spadły z 0,1 proc. całości budżetu do 0,06 proc. – zostanie odwrócona. Wierzę w to i będę walczył o to, żeby budżet sportu na rok 2006 był jeszcze lepszy niż ten z propozycji premiera Marka Belki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W pierwszej kolejności chciałbym odnieść się do priorytetu dotyczącego organizacji Piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 r. Uważam, że pewnym nadużyciem jest stosowanie nazwy „Międzyresortowy Zespół ds. Organizacji EURO 2012”. Rozumiem, że na razie chodzi tylko o przygotowanie oferty. Bardzo lubię piłkę nożną. Jestem czynnym piłkarzem i chodzę na mecze, ale przecież wszyscy wiemy o tym, że jeszcze daleko do tego, żeby powierzono Polsce i Ukrainę organizację tej imprezy. Dlatego proponowałbym pewne poskromienie nastrojów, bo to nie jest jeszcze to zadanie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W tym obszarze jedną z kluczowych kwestii jest przygotowanie obiektów sportowych. Będę się wypowiadał na podstawie moich doświadczeń z poprzednich kadencji Sejmu, dotyczących naszych kontaktów z PZPN oraz zamierzeń w zakresie budowy stadionów określanych mianem „narodowych”. Mam na myśli choćby Stadion Śląski w Chorzowie. Pamiętam wyjazdowe posiedzenie Komisji, któremu przewodniczyli jeszcze śp. posłowie Marek Wielgus i Zbigniew Gorzelańczyk. Wizytowaliśmy wówczas ów stadion i z ubolewaniem patrzyliśmy na to, jak tam są marnowane pieniądze publiczne. W obiekt ten zainwestowano już bez sensu znaczne środki publiczne, ale jakby nie było od tego odwrotu.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Pamiętam również, jak śp. minister Jacek Dębski próbował wraz z panem Bogusławem Cupiałem podjąć budowę stadionu narodowego w Krakowie. Nie było jednak do tego podstaw prawnych, czyli była to sprawa, która nie powinna być w ogóle rozpatrywana przez resort. Szła burza polityczna zamiast dyskusji merytorycznej. Też nic z tego nie wyszło.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Jeżeli chcemy ubiegać się o organizację tychże mistrzostw Europy, to wydaje mi się, panie ministrze, że należy bardzo wysoko zawiesić poprzeczkę. Nie jest najistotniejsze, gdzie będzie usytuowany dany stadion, ale kierując się tymi negatywnymi doświadczeniami, trzeba przed rozpoczęciem jakichkolwiek inwestycji związanych z piłką nożną postawić szczególnie wysokie wymogi dotyczące rodzaju obiektu, jego usadowienia oraz przygotowania.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Wydaje mi się, że jesteśmy bogatsi o te doświadczenia. Mówię o tym wyraźnie, bo nie chcę mieć później satysfakcji, iż mówiłem, że po raz kolejny popełniamy ten sam polski błąd. W tym zakresie ten aspekt jest najważniejszy i chciałbym, żeby pan minister bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę dla tych miast. Należy wnikliwie zbadać, czy w ogóle można brać je pod uwagę. Chodzi o to, żeby później nie było nieporozumień dotyczących tego, że chcieliśmy coś zrobić, ale nie wyszło.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Musimy mieć wariant rezerwowy. Wiemy o tym, że możemy nie otrzymać prawa organizacji tych mistrzostw. Stadiony te są jednak krajowi potrzebne. Należy mówić o tym, że angażowanie środków finansowych kosztem innych dyscyplin sportu ma uzasadnienie w tym, że staramy się także o realizację jeszcze innych celów związanych z piłką nożną. Informacji na temat tych celów należy oczekiwać od PZPN.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W powyższym kontekście prosiłbym o informację na temat przygotowania PZPN i resortu do przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy juniorów, które będą rozgrywane w naszym kraju. To dużo bliższa perspektywa i dlatego dobrze byłoby wiedzieć, jak obiekty są przygotowane, jakie nakłady zostały poniesione, gdzie będą się odbywały mecze etc. Chodzi o to, żebyśmy mieli pewność, że to, na czym nam najbardziej zależy, czyli młodzieżowa piłka nożna, jest traktowane jako priorytet. Ma to uzasadnienie właśnie w tym, że w naszym kraju w przyszłym roku organizowane są te mistrzostwa.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mam jeszcze dwie drobne uwagi. Pierwsza z nich dotyczy porządkowania spraw w polskich związkach sportowych. Pan minister zapomniał dopisać tutaj Polski Związek Tańca Sportowego. Mamy do czynienia z kuriozalną sytuacją, która polega na tym, że zwalczają się dwa konkurencyjne związki. Jest to chyba najbardziej kompromitująca sytuacja w całym polskim sporcie. Właściwie sprawa ta kompromituje nasz kraj.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Druga kwestia dotyczy także dorobku tej Komisji. Chodzi o dodatkowe godziny wychowania fizycznego w szkołach. Ta kwestia jest istotna zwłaszcza dlatego, że teraz mamy osobny resort sportu i z resortem edukacji możemy się dogadać, ale nie wiadomo, czy tak się stanie. Chodzi o to, żeby pan minister powiedział, jaki jest jego pogląd w tej kwestii. Może nie jest to konieczne w tej chwili, ale proszę pamiętać, że ta Komisja z ogromną determinacją walczyła o dodatkowe godziny wychowania fizycznego. Realizacja tych zajęć wciąż nie jest pełna, ale uważam, że w tym zakresie winy nie ponoszą ani szkoły, ani samorządy.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym zapytać o jeszcze jedną kwestię. Otóż w przedstawionej informacji nie jest zawarty pański pogląd na temat współpracy z samorządami. Wiemy przecież o tym, że większość środków na sport nie pochodzi od rządu, tylko – całe szczęście – od samorządów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Może zacznę od końca, bowiem pytania są współrzędnie złożone i najpierw odniosę się do kwestii, które najlepiej pamiętam.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o sprawę finansowania sportu przez samorządy, to chcę od razu nawiązać do kwestii organizacji EURO 2012. Pragnę stwierdzić, że to nie ministerstwo będzie wieszało wysoko poprzeczkę. Uczyniła to już UEFA. Określone przez nią kryteria naprawdę są bardzo wysokie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Te inwestycje są planowane w tych, a nie w innych miastach – pan poseł wspomniał o Gdańsku, ale chodzi także o Poznań, Wrocław, Chorzów, Kraków i Warszawę – ponieważ te miasta przedstawiły gwarancje finansowe. Obiekty będą więc budowane w przynajmniej 50 proc. ze środków samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Może mała dygresja w kwestii Chorzowa. Otóż w tej chwili Stadion Śląski jest to jedyny obiekt spełniający funkcję stadionu narodowego. Władze samorządowe zabezpieczyły już środki w wysokości 172.000 tys. zł z przeznaczeniem na modernizację tego obiektu. Oby wszystkie samorządy łożyły takie kwoty na modernizację obiektów sportowych na swoim terenie.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o przygotowania do piłkarskich mistrzostw Europy juniorów, to są one realizowane zgodnie z planem. W większości przypadków zajmuje się tym PZPN. Natomiast w kwestii sytuacji w Polskim Związku Tańca Sportowego mogę powiedzieć, że oczywiście sprawa ta pozostaje w kręgu naszego zainteresowania. Przedstawiłem w informacji tylko najbardziej spektakularny przypadek PZN, ale interesujemy się ewentualnymi nieprawidłowościami we wszystkich polskich związkach sportowych. Będziemy kontrolować jeszcze kilka innych związków, w tym Polski Związek Tańca Sportowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">A co z dodatkowymi godzinami lekcyjnymi wychowania fizycznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">To jest kwestia, o którą z pewnością będziemy walczyć. Sprawa ta jest związana z konkretnymi rozwiązaniami legislacyjnymi oraz ze stanem infrastruktury. Tyle mogę powiedzieć na obecną chwilę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanuszWojcik">Chciałbym dodać do wypowiedzi pana ministra, że niezwykle istotne jest, jakie obiekty, kiedy i w jaki sposób zostaną zbudowane. Z exposé pana premiera wynikało, że musi powstać stadion narodowy. Z tego, co wiem, powstanie on w Warszawie. Oczywiście musi to być obiekt wielofunkcyjny, który będzie spełniał wiele różnych funkcji, nie tylko związanych z piłką nożną. Nie rozmawiajmy wyłącznie o tej dyscyplinie. Wiadomo, że jest mi ona osobiście bardzo bliska, ale chodzi nam przecież o cały polski sport. W praktyce można powiedzieć, że nie mamy w kraju obiektów sportowych spełniających światowe standardy. W tym momencie nie jesteśmy godni tego, żebyśmy mogli reprezentować UEFA w takich imprezach, jak mistrzostwa Europy czy mistrzostwa świata. Nie mówmy także o jakichkolwiek innych imprezach, które mogłyby odbywać się w obiektach, które ewentualnie powstawałyby.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselJanuszWojcik">Sądzę, że naszym głównym zadaniem jest doprowadzenie do tego, żeby odpowiednie obiekty powstały. Pan premier wymienił w tym kontekście stadion narodowy oraz cztery profesjonalne obiekty piłkarskie. Na tym nie należy poprzestawać, bo to jest dopiero początek tego, co powinniśmy w tym momencie egzekwować od naszego rządu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselJanuszWojcik">Myślę, że wszyscy członkowie Komisji dokładnie wiedzą o tym, że w zakresie obiektów sportowych pozostajemy daleko w tyle. W Unii Europejskiej zajmujemy pod tym względem ostatnie miejsce. Nie możemy się niczym pochwalić w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselJanuszWojcik">W związku z powyższym te wszystkie deklaracje, które zostały przedstawione przez pana premiera, a także dzisiaj przez pana ministra, muszą być przez nas egzekwowane. Chodzi bowiem o to, żeby wreszcie powstały obiekty sportowe na miarę naszego państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJacekFalfus">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na fragment exposé pana premiera, który w szczególny sposób odnosił się do sportu i był dla tej dziedziny życia społecznego bardzo znaczący. Nie pamiętam, żeby którykolwiek z poprzednich szefów rządu kiedykolwiek tak wiele powiedział na temat sportu w swoim exposé. Musimy to docenić, ponieważ exposé jest szczególnym dokumentem, jeżeli chodzi o egzekwowanie określonego postępowania rządu. Zresztą potwierdził to również dzisiaj pan minister.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselJacekFalfus">Jeżeli mamy patrzeć na EURO 2012 tylko z perspektywy jednej dyscypliny sportu, to jest to nieporozumienie. Bez względu na to, jak zakończą się starania o organizację tej imprezy istotny jest sposób myślenia o budowie i naprawie infrastruktury w naszym kraju. Zaznaczam, że nie chodzi tylko o infrastrukturę sportową, ale także o lotniska, drogi itd. To jest dodatkowy wymiar, który należy wziąć pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselJacekFalfus">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, który zareagował na stwierdzenie, że ustawa o sporcie kwalifikowanym jest bublem. Potwierdzam, że ta ustawa w dużej mierze jest bublem, jeżeli ocenia się te wszystkie zapisy, które musimy poprawić. Z drugiej jednak strony wiemy, w jakich warunkach ta ustawa powstawała. Ona była tworzona w wielkim pośpiechu. Między innymi dlatego, że przestała istnieć Polska Konfederacja Sportu i że w istocie chcieliśmy powołania samodzielnego resortu sportu. Ta myśl przyświecała nam w sposób zasadniczy.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselJacekFalfus">W ustawie tej znajduje się wiele ewidentnych usterek – powstawała za szybko – i trzeba będzie ją poprawić. Nie powinniśmy się zatem licytować w kontekście tej sprawy i spierać się, czy określenie „bubel” jest odpowiednie. Z pewnością w dużej mierze jest ono odpowiednie. Mam wiele informacji na temat fragmentów ustawy, które wymagają poprawienia.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselJacekFalfus">Kolejna kwestia. W poprzedniej kadencji Sejmu stworzyliśmy Strategię rozwoju sportu w Polsce do 2012 r., ale nie jest to spójne z tym, co jest zapisane w Narodowym Planie Rozwoju. Pan minister słusznie wymienił jako priorytet, iż należy dokonać oceny tej strategii. Musi ona być spójna z Narodowym Planem Rozwoju. Jeżeli tak się nie stanie i sport nie znajdzie się w zapisach NPR, to nie będziemy mogli pozyskiwać środków europejskich. Dostrzegamy zatem, iż pan minister przejawia troskę w tym zakresie i proponuje pewne przemyślane działania.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselJacekFalfus">Rozumiem, że pan minister nie odpowie dzisiaj na niektóre szczegółowe pytania, aczkolwiek samodzielnie pan decyduje, na ile jest w poszczególnych kwestiach zorientowany. Jednak spektrum spraw, którymi się zajmowaliśmy i które dotyczą działalności Ministerstwa Sportu, jest ogromne. W związku z tym prosiłbym o ogólniejszą odpowiedź. Skoro pan minister z naszą pomocą pozyskuje środki finansowe na sport, to chciałbym, żeby przedstawił nam swoją ocenę dotychczasowego spożytkowania tych środków, nie tylko w kontekście inwestycji, ale również w kontekście szkolenia oraz wyników uzyskiwanych w sporcie wyczynowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Pan poseł poruszył bardzo istotną kwestię. Rozmawiamy tutaj o konieczności rozbudowy infrastruktury, a także o sprawowaniu kontroli nad realizowanymi inwestycjami. Oczywiście te inwestycje mają służyć także szkoleniu sportowemu. Będziemy dokonywać stosownej oceny. Ze wstępnego oglądu sytuacji wynika, że dotychczasowe instytucje zarządzające polskim sportem – UKFiT, UKFiS, MENiS oraz PKSport – bagatelizowały kwestię, czemu mają służyć realizowane inwestycje i jaka jest ich efektywność. Zajęcie się tą kwestią jest jednym z naszych priorytetów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselZbigniewPacelt">Jestem w podobnej sytuacji jak pan minister, bo występuję na tym forum jako debiutant, ale tylko w roli posła, bowiem przez 12 lat siedziałem tam gdzie strona rządowa i odpowiadałem na tego typu pytania. Współczuję zatem panu ministrowi, ale mam nadzieję, że jako wypróbowany pracownik Departamentu Sportu Wyczynowego w UKFiS da sobie radę.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselZbigniewPacelt">Wszyscy znamy przyczyny, dlaczego ustawa narzuciła takie, a nie inne rozwiązania, w tym powołanie resortu sportu. Mieliśmy wiele uwag do podziału zadań, odpowiedzialności etc., wszyscy znamy te problemy. Nie chcę tutaj odgrywać roli najmądrzejszego i zadawać szczegółowe pytania. Natomiast apelowałbym o zwrócenie uwagi na następującą kwestię. Otóż NIK przeprowadziła kontrolę w MENiS oraz w PKSport. Sądzę, że pan minister powinien wyciągnąć wnioski z pozytywnych elementów oceny NIK na temat działalności resortu oraz Konfederacji. Pozwoli to na sformułowanie programów, które będą mogły służyć rozwojowi sportu na każdym jego etapie.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselZbigniewPacelt">Obecnie Ministerstwo Sportu będzie miało w dyspozycji wszystkie zadania, jakie były realizowane w obszarze sportu, począwszy od nadzorowania działalności uczniowskich klubów sportowych, a kończąc na budowie wielkich obiektów sportowych, które mają służyć organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej. Jest to potężne zadanie i czeka nas co najmniej przymierzenie się do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselZbigniewPacelt">Popieram opinię pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, iż oczekujemy, że Ministerstwo Sportu w najbliższym czasie odpowiednio rozpisze te zadania, które będą realizowane i były dobrze realizowane w ocenie naszej i naszych poprzedników. Owe zadania dotyczą poszczególnych etapów rozwoju młodzieży sportowej. Ich realizacja powinna być ulepszana bądź niezmieniana w przypadku, gdybyśmy ocenili, że wszystko przebiega prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PoselZbigniewPacelt">Natomiast jako Komisja oczekujemy, że powołane Ministerstwo Sportu będzie realizowało nowe wartościowe zadania, które dadzą szansę rozwoju elementów w przeszłości nierozwijanych w dostatecznym stopniu. Chodzi o nową jakość i nowe wyzwania, z tym że konieczne jest korzystanie ze zdobytych doświadczeń. Oczywiście dzisiaj trudno mówić, jakie to mają być zadania, bowiem krytyka funkcjonowania polskiego sportu na podstawie faktu, iż w Atenach nasi reprezentanci zdobyli tylko 10 medali, jest nieporozumieniem. Popełniamy błąd, skoro tylko pod tym kątem dokonuje się reformy polskiego sportu.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PoselZbigniewPacelt">Reforma sportu, o którą walczyli parlamentarzyści oraz środowisko sportowe, powinna doprowadzić do stworzenia nowej jakości programowej. Tego życzę przedstawicielom Ministerstwa Sportu. Ze swojego doświadczenia wiem, że ta Komisja, nawet gdy zadaje trudne pytania, to jednak jest życzliwa. Trudne pytania na pewno będą się pojawiały. Musicie państwo być na to przygotowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselBoguslawWontor">Mam dosyć dużo pytań. Wszystkich nie będę dzisiaj zadawał, bo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanuszWojcik">Faktycznie, panie pośle, bo w ten sposób musielibyśmy do rana tutaj siedzieć. Myślę, że Komisja będzie się zbierała tak często, jak tylko będzie to potrzebne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselBoguslawWontor">Ale ja mogę w ogóle nie zabierać głosu, jeżeli pan przewodniczący tak uważa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJanuszWojcik">Może zadawajmy panu ministrowi pytania w taki sposób, żeby konkretnie nam odpowiadał i żebyśmy byli usatysfakcjonowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselBoguslawWontor">Prosiłbym, żeby mi nie przeszkadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanuszWojcik">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselBoguslawWontor">Dziękuję bardzo. Po pierwsze, chciałbym powiedzieć, dlaczego mam aż tak wiele pytań. Otóż w moim doświadczeniu parlamentarnym po raz pierwszy spotykam się z tak lakoniczną informacją jakiegokolwiek resortu. Bardzo niewiele z tej informacji można wyczytać. Pewne kwestie są przedstawione sygnalnie i właściwie nic poza tym. Wypowiedź pana ministra również była krótka. Jeżeli pan minister przedstawiłby szerszą informację, to zapewne pytań byłoby mniej. W tej sytuacji apeluję do pana ministra o szersze prezentowanie informacji resortu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselBoguslawWontor">W zaistniałej sytuacji będę się posiłkował innymi materiałami. Zacznę może od wywiadu, który znajduje się także na stronie internetowej Ministerstwa Sportu. Prosiłbym o rozwinięcie pewnej myśli, bo ja jej nie rozumiem. Oto ów cytat: „Będziemy się starali, aby środki specjalne w budżecie były w większej ilości przeznaczane na sport. Mamy takie deklaracje. Tworzona jest aktualnie poprawka do budżetu na 2006 r. Mam nadzieję, że otrzymamy wyższe niż wcześniej zakładano fundusze”.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselBoguslawWontor">Według mnie w budżecie nie ma środków specjalnych związanych z kulturą fizyczną, zresztą w budżecie prawie w ogóle nie ma jakichkolwiek środków specjalnych. Jeżeli w tej wypowiedzi faktycznie chodzi o środki specjalne, to pragnę zwrócić uwagę, że my nie mamy bezpośredniego wpływu na zwiększenie ich ilości. Chyba że będziemy zachęcali ludzi, żeby więcej wydawali na gry Totalizatora Sportowego. Powstaje pytanie, o czym tu jest mowa – o środkach budżetowych czy o środkach specjalnych. Te stwierdzenia nie są dla mnie do końca zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselBoguslawWontor">Czytam dalej: „Jestem zdecydowanie za większą gradacją przy podziale środków finansowych już od przyszłego roku kalendarzowego. Chcemy mocniej wspomagać dyscypliny strategiczne dla naszego sportu, choć nie zawsze są one medalodajne. Liczby medali wywalczonych na mistrzostwach świata czy Europy to tylko jedno kryterium oceny”.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PoselBoguslawWontor">Do tej pory w polskim i światowym sporcie system punktowania, oceny i następnie finansowania wiązał się z pewną gradacją, która zależała od liczby zdobywanych punktów, medali etc. Nie wiem, czy mam rozumieć tę wypowiedź w taki sposób, że oto od tej chwili pan minister według swojego uznania tej dyscyplinie przydzieli więcej pieniędzy, a tamtej w ogóle ich nie przydzieli. Do tej pory dzielenie środków finansowych odbywało się systemowo. Można dyskutować nad modyfikacją tego systemu, ale wydaje mi się, że lepsze jest rozwiązanie systemowe niż uznaniowe. Gdyby resort miał przejść na uznaniowość w tym zakresie, to budziłoby to moje wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PoselBoguslawWontor">Kolejny fragment, którego nie rozumiem: „Chcemy doprowadzić do sytuacji, żeby środki celowe były wydawane zgodnie z ich przeznaczeniem”. Czy do tej pory były one wydawane niezgodnie z przeznaczeniem? W takim przypadku należy sprawę skierować do prokuratora. Moim zdaniem, takich przypadków nie było.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PoselBoguslawWontor">Czytam dalej: „Z dotacji budżetowych związki będą mogły maksymalnie wydawać do 10 proc. na koszty administracyjne. Reszta musi być obligatoryjnie przeznaczona tylko na działalność statutową od sportu wyczynowego do rekreacji”. Z tego, co mi wiadomo na postawie analiz umów, to tak właśnie jest. Koszty zazwyczaj wynosiły 7-8 proc. Pan poseł Zbigniew Pacelt i pan prezes Adam Giersz mogą mnie skorygować, ale chyba dobrze pamiętam. Nie wiem, czy byliśmy wówczas wprowadzani błąd przez poprzednie kierownictwo resortu.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PoselBoguslawWontor">Kolejna kwestia. Tylko zaznaczam temat, bo nie chcę teraz polemizować, czy polskie związki sportowe powinny korzystać z większej autonomii. W poprzedniej kadencji Komisja toczyła na ten temat bardzo burzliwą debatę. Byłem zwolennikiem większej autonomii dla związków, ale większość członków Komisji była za większą centralizacją i pełną decyzyjnością ministra sportu. Dziwię się niektórym, choć mnie to cieszy – że zmieniają swój pogląd w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PoselBoguslawWontor">Chcę przypomnieć, że za tą ustawą głosowali wtedy również ci z członków Komisji, którzy teraz twierdzą, iż jest to bubel. Między innymi pan poseł Jacek Falfus głosował za tym bublem. Ale przecież wszyscy głosowaliśmy za przyjęciem ustawy w tej postaci z pełną świadomością, że dzięki tej regulacji ustawowej będziemy mieli konstytucyjnego ministra sportu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ta ustawa musi być niedoskonała, skoro jest uchwalana w tak krótkim czasie. Nie wiem, czy do nas są w tej chwili adresowane pretensje i uwagi, że zrobiliśmy coś źle. Chcieliśmy dobrze dla polskiego sportu i dlatego podjęliśmy takie, a nie inne ustalenia i decyzje. Jeżeli mogę, to chciałbym prosić pana ministra, żeby w takich kategoriach się nie wypowiadał. Pan poseł Jacek Falfus z pewnością potwierdzi, że ja oraz pan poseł Tadeusz Tomaszewski jako jedyni byliśmy przeciwko temu, żeby dalej procedować nad projektem ustawy o sporcie, z uwagi na fakt, że widzieliśmy w nim zbyt dużo nieprawidłowości. Pozostali członkowie Komisji jednak nas przekonali, żeby jednak pójść dalej i tę ustawę przyjąć, bo dzięki temu powstanie Ministerstwo Sportu. Prosiłbym zatem, żeby nie wygłaszać takich opinii, bo bez tej ustawy tego resortu by nie było, a pan minister nie piastowałby swojego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PoselBoguslawWontor">Kolejne pytanie. Pan poseł Tadeusz Tomaszewski oraz inni przedmówcy już o tym wspominali, ale prosiłbym o sprecyzowanie: skąd weźmiemy – może nie sam resort, bo pan premier mówił o tym w exposé – pieniądze na pięć stadionów? Moim zdaniem, nawet przekazując na ten cel wszystkie środki pozyskane z dopłat do stawek w grach liczbowych przeznaczone na inwestycje, nie będziemy w stanie w ciągu 4 lat wybudować owych pięciu stadionów. To jest nierealne. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale potrzebne są jakieś dodatkowe źródła finansowania, może budżet lub jakieś inne – tego nie wiem. Oczywiście jesteśmy wszyscy za, bo na pewno zależy nam, żeby te obiekty powstawały.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PoselBoguslawWontor">Kwestia kolejna. Otóż w programie PiS można było wyczytać, że będą podjęte działania na rzecz wprowadzenia świadczeń finansowych dla medalistów paraolimpijskich. Chciałbym zapytać, czy rzeczywiście będziemy szli w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#PoselBoguslawWontor">Proszę mi także powiedzieć, czy zadanie związane na przykład z przygotowaniami olimpijskimi będzie przekazane jako zadanie zlecone PKOl. W ten sposób z pewnością uzyskalibyśmy to, że pewne kwestie byłyby ujęte w jednym ręku. Wtedy można by zdecydowanie określać, kto jest od początku do końca odpowiedzialny za te przygotowania. Taka była zresztą nasza idea. Chciałbym usłyszeć w tej kwestii pogląd pana ministra i jego współpracowników. Czy jest właściwe, żeby rozpraszać decyzyjność i potem szukać tego, kto faktycznie odpowiada za te przygotowania? Może lepiej, żeby to wszystko skupić w jednych rękach, oczywiście przy właściwym nadzorze ze strony ministra.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#PoselBoguslawWontor">Chciałbym również zadać panu ministrowi pytanie, w jakim czasie zostanie rozwiązany problem – niedawno powstały – polegający na tym, że realizatorzy zadań związanych ze szkoleniem dzieci i młodzieży uzdolnionych sportowo, czyli polskie związki sportowe, przestali otrzymywać środki finansowe. Podejrzewam, że obecnie niedobory wynoszą już około 30 proc., a mamy już prawie grudzień. Te zadania są zrealizowane, umowy są podpisane. Nie wyobrażam sobie, żeby dzisiaj można było powiedzieć „Przepraszamy, ale my tych środków nie znajdziemy” czy że tych środków zabrakło. Co państwo zrobicie, żeby do takiej sytuacji nie doszło?</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#PoselBoguslawWontor">Pan poseł podpowiada mi, żebym już kończył. Na zakończenie powiem, żeby rozwiać wątpliwości, że w ustawie o działach administracji rządowej jest napisane, iż sport dzieci i młodzieży należy do kompetencji ministra właściwego od kultury fizycznej i sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselJanuszWojcik">Może nie rozważajmy już kwestii, czy ustawa o sporcie kwalifikowanym jest bublem, czy nim nie jest. Coś zostało ustalone i dokładnie wiadomo, kto głosował za pewnymi rozwiązaniami. Ustawa po prostu przeszła i obowiązuje. W związku z tym, jeżeli są jakiekolwiek przesłanki, by tę ustawę ulepszyć, to po prostu zróbmy to. Nie mówmy sobie, że to jest bubel i nie czyńmy sobie przytyków w kwestii, kto za tym głosował, czy jaka partia.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselJanuszWojcik">Myślę, że w tym momencie zajmujemy się polskim sportem, a nie sprawami związanymi z rozgrywkami partyjnymi. Skupmy się przede wszystkim na tym, co zostało strasznie zaniedbane w ostatnich latach. Wiem, że staraliście się państwo czynić jak najwięcej i jak najmądrzej w celu poprawy sytuacji. Byliście jednak w jakiś sposób skrępowani, chociażby uwarunkowaniami budżetowymi.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselJanuszWojcik">Zajmijmy się faktycznie sprawami sportu i nie róbmy sobie przytyków w jakichkolwiek tematach, które są związane z pewnymi niedociągnięciami. Po to istnieje nasza Komisja, żeby poprawiali wszystko, co jest do poprawienia. Chodzi o to, żebyśmy z każdego posiedzenia wychodzili usatysfakcjonowani i wiedzieli o tym, że pan minister, który nieraz będzie zapraszany, będzie nam konkretnie odpowiadał na wszystkie pojawiające się pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselZbigniewPacelt">Chciałbym, żebyśmy wszyscy mówili i wiedzieli to samo. Dlatego pragnę sprostować i stwierdzić, że Ministerstwo Sportu mogło powstać bez ustawy o sporcie kwalifikowanym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Dziękuję za tę wypowiedź, bo to jest bardzo istotne stwierdzenie, w kontekście ostatnich pytań.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Odpowiadając konkretnie, chcę powiedzieć, że środki na program szkolenia dzieci i młodzieży uzdolnionych sportowo zostały przesunięte z innych wydatków i są już zabezpieczone. Jeżeli chodzi o sport wyczynowy oraz jego umiejscowienie, to sądzę, że rozpoczynamy dyskusję, co do której miałem nadzieję, i chyba całe środowisko sportowe, iż została ona zakończona wraz z powstaniem Ministerstwa Sportu. Resort ten powstał w odpowiedzi na oczekiwania środowiska sportowego, iż wreszcie będzie funkcjonował jeden ośrodek decyzyjny oraz spójny system zarządzania, w którym sport wyczynowy będzie pozostawał w gestii tegoż resortu. Bardzo mocno to deklaruję.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Prowadzimy rozmowy z PKOl, ponieważ nie chcemy, żeby rola PKOl sprowadzała się do ubierania olimpijczyków. Chcemy ściślejszej współpracy przy realizacji przygotowań olimpijskich. Takie rozwiązanie będzie lepsze. Rozmawiamy z prezesem Piotrem Nurowskim oraz sekretarzem generalnym PKOl Adamem Krzesińskim. Zapewniam, że taka współpraca między ministerstwem a PKOl będzie. Natomiast sport wyczynowy pozostanie w gestii resortu.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o finansowanie budowy stadionów, to plan zakłada, iż rocznie będzie powstawał jeden stadion. Oznacza to, że w ciągu roku musimy wyasygnować około 200.000 tys. zł na budowę takiego obiektu. Przewidujemy trzy źródła finansowania. Pierwsze podstawowe źródło to budżet samorządu. Kolejne dwa źródła to dotacja z Unii Europejskiej oraz dotacja z budżetu państwa. Wydatek ten absolutnie leży w zasięgu budżetu sportu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Kolejna kwestia to dotacja dla polskich związków sportowych. Stoję na stanowisku, że gradacja w tym zakresie powinna być większa. Związki, które są lepsze organizacyjnie, osiągają lepsze wyniki szkolenia i mają lepszą kadrę menedżerską, powinny być motywowane. Innymi słowy, system dotacji dla związków powinien mieć charakter motywacyjny.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Tylko tyle kryje się za wypowiedzią, którą pan poseł zacytował. Oczywiście to był kolejny wywiad, którego nie autoryzowałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaMalgorzataOlejnik">Prosiłabym jeszcze o odpowiedź na pytanie o świadczenia dla sportowców niepełnosprawnych. Sama jestem niepełnosprawnym sportowcem i trzykrotnie startowałam w igrzyskach paraolimpijskich, zatem ta kwestia bardzo mnie interesuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Mimo napiętego programu moich działań w ostatnich dniach doszło do spotkania z prezesem Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, panem Longinem Komołowskim. Rozmawialiśmy właśnie na temat owych świadczeń. Jak państwo zapewne wiecie, sprawa ta jest bardzo skomplikowana. Istnieją chęci w zakresie ustanowienia tych świadczeń, natomiast podstawową przeszkodą są uwarunkowania finansowe. Rzecz w tym, że chodzi o ogromną rzeszę sportowców, którzy startują w wielu konkurencjach i kategoriach. Jestem zdecydowanie za wzmocnieniem roli sportu osób niepełnosprawnych. Kwestia ta znajduje się wśród naszych priorytetów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoslankaMalgorzataOlejnik">Pragnę zwrócić uwagę, że jeżeli ustalimy jakiś wiek, od którego sportowcy niepełnosprawni mogliby otrzymać te świadczenia, załóżmy 40 czy 45 lat, to byłaby nas naprawdę garstka, czyli 30-40 osób. To nie jest zatem liczna grupa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Będę oczywiście prowadził rozmowy na ten temat. W tej chwili jest to garstka, natomiast medalistów w różnych dyscyplinach, konkurencjach, kategoriach i grupach jest w sporcie osób niepełnosprawnych ogromna rzesza. Bardzo się z tego cieszymy, ale w sytuacji, gdy te osoby będą przekraczały wiek 35 lat – taka cezura wiekowa obowiązuje w przypadku medalistów olimpijskich – to za parę lat pojawi się ogromna grupa osób, dla których będziemy zabezpieczyć środki w budżecie na owe świadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoslankaJoannaSkrzydlewska">Podczas exposé pan premier powiedział, że w każdym ministerstwie jego szef wyznaczy osobę kontaktową dla posłów. Chciałbym zapytać, czy w Ministerstwie Sportu została już wyznaczona taka osoba, a jeżeli tak, to prosiłabym o podanie jej nazwiska oraz kontaktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Taka osoba będzie wyznaczona i podczas najbliższego posiedzenia Komisji podamy jej dane oraz kontakt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselJanuszWojcik">Prosiłbym pana ministra, żeby przekazał nazwisko takiej osoby do sekretariatu Komisji wraz ze wszystkimi namiarami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselRadoslawParda">Jest mi niezmiernie miło, że jednym z trzech priorytetów resortu będzie przygotowanie oferty dotyczącej organizacji Piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 r. Proszę mi powiedzieć, kiedy rozpocznie swoją działalność ów zespół ds. organizacji mistrzostw i jaki w przybliżeniu będzie jego skład. Została już złożona propozycja, w myśl której członkowie Komisji mogą uczestniczyć w pracach tego zespołu, ale oczekuję szerszej informacji na ten temat. Na marginesie chciałbym zapytać, w którym mieście zostanie wybudowany pierwszy z tych stadionów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Zespół ten zostanie powołany przez pana premiera w najbliższy piątek. Mówiłem już o strukturze zespołu. Z terenu wejdą do tego zespołu przedstawiciele samorządów miast, które kandydują do organizacji meczów. W tym zakresie istnieje ogromna rywalizacja. Aż 7 miast chce startować w tym wyścigu. Jestem przekonany, że rywalizacja jest – nie tylko w sporcie – rzeczą niezwykle ważną i pożyteczną.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Oprócz tego w skład zespołu wejdą przedstawiciele PZPN, Komisji sejmowej, Ministerstwa Sportu oraz pozostałych resortów zainteresowanych tym projektem, czyli praktycznie wszystkich ministerstw.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Chciałbym jeszcze odpowiedzieć na zarzut, że ten zespół określa się mianem międzyresortowego. Sądzę, że ten przymiotnik jest zdecydowanie zbyt wąski. To nie może być przecież projekt międzyresortowy, tylko projekt narodowy. Jedynie w takim przypadku nasze działania mogą zakończyć się sukcesem. Za sukces będę uważał – zgodnie z tym, co powiedział pan poseł Jacek Falfus – samą pracę nad realizacją tego projektu. Rzecz bowiem w tym, że ten projekt może ożywić rozwój infrastruktury sportowej – zresztą nie tylko sportowej – w kontekście przyszłego ubiegania się Polski o prawo organizacji innych wielkich imprez sportowych.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli nawet teraz nam się nie powiedzie, to z pewnością będziemy się starali o organizację mistrzostw EURO 2016. Pan przewodniczący Janusz Wójcik słusznie stwierdził, że nie możemy zawężać sprawy do samej piłki nożnej, bowiem stadion narodowy ma być obiektem wielofunkcyjnym. Wszystko, co się wydarzy w ramach realizacji tego projektu, będzie zatem stawiało Polskę w lepszej pozycji, jeżeli chodzi o ubieganie się o prawo organizacji kolejnych imprez najwyższej rangi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJanuszWojcik">Pan minister nie musi wielokrotnie powtarzać, że te obiekty muszą powstać. Jest bowiem oczywiste, że jeżeli nie będą powstawały i nie przyspieszymy pewnych działań, które już dawno powinny być w obszarze polskiego sportu zrealizowane, to społeczeństwo, czyli przede wszystkim nasi wyborcy, będzie nas z tego rozliczać. W tym momencie wszyscy przyglądają się, co zrobimy, jeżeli chodzi o rozwój infrastruktury sportowej.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselJanuszWojcik">Nie jest najistotniejsze, czy otrzymamy prawo organizacji EURO 2012. Ważne, że zostaliśmy zakwalifikowani do czołówki, ponieważ jest to poważny impuls do tego, żebyśmy trzymali za słowo pana premiera, rząd oraz pana ministra, egzekwując to, co zostało powiedziane. W Polsce muszą wreszcie zacząć powstawać obiekty sportowe z prawdziwego zdarzenia. Nie stać nas na to, żebyśmy mogli pokazywać się wyłącznie z najgorszej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselMarekMatuszewski">Bardzo dobrze się stało, że ministrem sportu został były sportowiec wyczynowy, który z pewnością zna blaski i cienie sportu. Myślę, że te blaski będą coraz bardziej jaśniały, a cienie przestaną się pojawiać.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselMarekMatuszewski">Chciałbym zwrócić panu ministrowi uwagę na problem chuligaństwa na stadionach. Zjawisko to jest powodem tego, że pustoszeją kasy klubów sportowych. Po prostu ludzie boją się iść na mecz piłkarski, czy innej dyscypliny sportu, całymi rodzinami.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselMarekMatuszewski">Pan minister poinformował nas, że zostaną wdrożone mechanizmy prawno-organizacyjne. Prosiłbym o więcej szczegółów w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselMarekMatuszewski">Jeszcze mała dygresja w kwestii, które miasta miałyby budować stadiony na mistrzostwa Europy. Otóż nie ma tutaj mowy o Łodzi, czyli mieście, w którego bezpośrednim sąsiedztwie będzie się znajdowało tzw. skrzyżowanie Europa. W dodatku obecnie jest budowane nowe lotnisko. Proszę mi powiedzieć, czy władze miasta Łodzi w ogóle nie przejawiają inicjatywy w zakresie udziału w organizacji mistrzostw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jesteśmy cały czas otwarci, jeżeli chodzi o oferty miast, które chciałyby kandydować do organizacji mistrzostw. Drzwi nie są zamknięte.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o problem bezpieczeństwa na stadionach, to jutro udaję się do Wronek, gdzie odbywa się konferencja poświęcona tej tematyce. W programie działań resortu problemy te zajmują niezwykle istotne miejsce. Nie wchodząc w szczegóły, bowiem dopiero tworzone są założenia, chcę powiedzieć, że w resorcie powstaje program przeciwstawiający się chuligaństwu na stadionach. Po raz pierwszy taki program będzie realizowany przy współudziale MSWiA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoslankaJoannaSkrzydlewska">Chciałabym nawiązać do wypowiedzi pana ministra. Rozumiem, że Łódź nadal ma szansę na udział w organizacji EURO 2012. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Tak jak każde inne piękne miasto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoslankaJoannaSkrzydlewska">Dziękuję, że to usłyszałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselJanuszWojcik">Myślę, że nie pomylę się, jeżeli powiem, że każde wielkie polskie miasto ma szansę na to, żeby wziąć udział w organizacji tej imprezy. Wynika to z rozmowy, którą wcześniej odbyliśmy z panem ministrem na forum prezydium Komisji. Powtarzam zatem, że każde z tych miast ma szansę. Niech ludzie zarządzający poszczególnymi miastami przysyłają oferty i pokazują, że są gotowi do przystąpienia do takiego konkursu. Faktycznie to będzie się odbywało w formule konkursu.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselJanuszWojcik">Należy pamiętać o tym, że mistrzostwa mają być organizowane wspólnie z Ukrainą. W związku z tym pierwsze pytanie, jakie się pojawiło – m.in. ze strony przedstawicieli UEFA – brzmiało „A jak daleko jest z Kijowa do Gdańska?”. Odpowiedź brzmiała „1900 km”. Kolejne pytanie dotyczyło kwestii, w jaki sposób w tym momencie można przemieścić się z jednego z tych miast do drugiego.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselJanuszWojcik">W związku z powyższym – nawiązując do tego, o co pytała pani posłanka – nie zapominałbym o miastach z tzw. Ściany Wschodniej. Są one położone blisko granicy ukraińskiej. Nie chcę w tym momencie wyręczać pana ministra, ale sądzę, że mogę stwierdzić, iż każde wielkie miasto ma szansę. Trzeba próbować ją jak najszybciej wykorzystać, ponieważ czasu jest naprawdę niezmiernie mało. Pierwsza komisja UEFA przyjedzie do Polski już w marcu 2006 r. Nie wybudujemy stadionu w tak krótkim okresie, ale musimy być praktycznie na 100 proc. przygotowani od strony logistycznej. Chodzi o to, żebyśmy mogli pokazać przedstawicielom UEFa, że bardzo poważnie podchodzimy do naszych starań o organizację EURO 2012.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Zabieram głos jeszcze raz, ale skłoniła mnie do tego wypowiedź pana przewodniczącego, który mówił o odpowiedzialności naszej Komisji za powodzenie starań o organizację EURO 2012. W związku z tym chciałbym mocno podkreślić, że istotą działań naszej Komisji będzie określenie ścisłych warunków, a następnie wypowiedzenie się, czy uzasadnione jest powierzenie budowy stadionu temu, a nie innemu miastu.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Byłem przez 8 lat członkiem tej Komisji i nie mam sobie nic do zarzucenia w kwestii, że te stadiony do tej pory nie powstały. Nigdy żaden klub ani PZPN nie był w stanie przedstawić propozycji, która mogła spotkać się z przychylnością w zakresie finansowania tego zadania. Gorszy był tylko Polski Związek Narciarski. Na szczęście to, co niezbędne zostało za ten związek wykonane przez COS. Niestety, PZN to zawsze był najgorszy związek, któremu przytrafiło się nieszczęście w postaci Adama Małysza.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Pan przewodniczący rozważał, że może należy umiejscawiać stadiony na tzw. Ścianie Wschodniej. Przypominam, że olimpiada w Zakopanem przepadła przez jednego zdeterminowanego leśnika. Nikt nie zbadał, czy na tym terenie można postawić obiekt sportowy. Możemy zatem rozważać kandydaturę Lublina, ale jeżeli tam nie są załatwione kwestie formalnoprawne albo występują inne okoliczności, które uniemożliwiają realizacje inwestycji, to jest to podstawa do tego, żeby w ogóle nie brać Lublina pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Dlatego wydaje mi się, że pan minister powinien odseparować się od wpływów polityków. Konieczne jest określenie ścisłych warunków i zawieszenie tej poprzeczki bardzo wysoko. Jako posłowie nie powinniśmy przyjmować na siebie odpowiedzialności, że oto przez nas nie powstanie jakiś obiekt. Zapowiadam, że przez najbliższe 4 lata będę bardzo skrupulatnie przyglądał się wydatkowaniu środków na inwestycje sportowe. O to samo proszę pozostałych członków Komisji. Wystarczy spojrzeć, jak zmarnowano środki na Stadion Śląski w Chorzowie. Ktoś powinien za to pójść do więzienia, tymczasem ostatnio usłyszałem, że w obiekt ten mają być jeszcze wpakowane 172.000 tys. zł z publicznych pieniędzy. To jest coś koszmarnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselJanuszWojcik">Podpisuję się pod tą opinią pana posła obiema rękami. Faktycznie niewykluczone jest, że niektórzy powinni za to pójść do więzienia. Będą się jeszcze dzisiaj wypowiadali nasi gości z NIK. Apeluję do pana ministra – mówiliśmy już o tym podczas posiedzenia prezydium Komisji – żeby bardzo dokładnie przyglądano się wydatkowaniu środków finansowych. Mamy ich naprawdę bardzo mało, a przecież wszyscy wiemy, że liczba oraz stan naszych obiektów sportowych są bardzo niezadowalające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselRomanKosecki">Mówimy tutaj o obiektach sportowych. Podczas dzisiejszego posiedzenia prezydium Komisji rozmawialiśmy o tym, że trzeba stworzyć dokument zawierający wzór i wskazania dla gmin w zakresie oczekiwanych wymiarów i standardów budowanych obiektów. Konieczne jest zapisanie, w jaki sposób należy starać się o dotacje, w tym dotacje unijne. Praktycznie 70 proc. z tych kwot nie zostało wykorzystane i trzeba będzie je zwrócić. Niestety, prawda jest taka, że niektórzy są niedoinformowani.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoselRomanKosecki">Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo widowni sportowej, to te nowe obiekty na pewno spełnią stosowne warunki, ale chuligaństwo zaczyna występować także na mniejszych, lokalnych obiektach, na przykład III czy IV ligi piłkarskiej. Zagrożenie dotyczy również hal sportowych, a także innych miejsc. Ostatnio zdarzyło się, że autokar wiozący hokeistów został zatrzymany na szosie i zdemolowany. Z zeszłorocznego opracowania dotyczącego wybryków chuligańskich wynika, że takich przypadków znowu było więcej. Przez jakiś czas ta krzywa opadała, ale ostatnio znowu zaczęła rosnąć.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoselRomanKosecki">Musimy sobie zdawać sprawę, że kwestie bezpieczeństwa to jest bardzo ważny punkt związany z organizacją mistrzostw Europy w 2012 r. Musimy zająć się poprawą sytuacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PoselRomanKosecki">Jeżeli chodzi o kwestię szkolenia i wychowywania młodzieży, to z pewnością trzeba myśleć także o kształceniu trenerów, a także o tworzeniu miejsc, w których rozwijałby się sport młodzieżowy. Może należałoby wprowadzić trenerów osiedlowych, którzy będą się zajmowali młodzieżą z wielkich aglomeracji. Nie ukrywajmy, że kiedyś priorytet miała budowa parkingów, natomiast nie zbudowano wystarczającej liczby boisk, sal gimnastycznych etc. Po prostu zostawiono młodzież samą sobie. Nie dziwmy się zatem, że tworzą się grupy blokersów itd. Czas zająć się tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PoselRomanKosecki">Sądzę, że niezbędne jest dofinansowywanie uczniowskich klubów sportowych oraz innych dziecięcych czy młodzieżowych grup sportowych. Jest to niezwykle istotne także z punktu widzenia zwalczania patologii wśród dzieci i młodzieży. Sport pomaga w procesie kształcenia i wychowania. Jeżeli sport dzieci i młodzieży będzie prowadzony w sposób efektywny, to można liczyć na to, że dochowamy się mistrzów olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PoselRomanKosecki">Z pewnością musimy sprawować nadzór nad wymienionymi wyżej kwestiami. Czeka nas zatem dużo pracy. Od kilku lat zajmowałem się tymi zagadnieniami w ramach samorządu lokalnego. Na pewno na poziomie lokalnym łatwiej jest coś zrobić. Naszym zadaniem będzie ułatwienie samorządom realizacji tych zadań. Oczywiście jako samorządowiec korzystałem z dotychczasowych rozwiązań. Jeżeli potrzebne będą modyfikacje, to naszym zadaniem będzie ich wprowadzenie.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#PoselRomanKosecki">Podczas pierwszego posiedzenia naszej Komisji była mowa o tym, że ta Komisja powinna być apolityczna. Zgadzam się z tą opinią. Powinniśmy zmierzać w kierunku stwarzania polskiemu sportowi coraz lepszych warunków funkcjonowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselMieczyslawGolba">Mam pewną uwagę w kwestii bezpieczeństwa w obiektach sportowych. Poinformowano nas, że te zagadnienia będą omawiane wspólnie z przedstawicielami MSWiA. Mam prośbę, żeby stało się to jeszcze tej zimy. Wiemy o tym, że ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych stanowi, iż to organizator imprezy ma zapewnić porządek w obiekcie sportowym, ale mnie chodzi o małe kluby grające w niższych ligach. Zdarza się, że na tym poziomie rozgrywek także działają zorganizowane grupy chuligańskie, a przecież takich klubów nie stać na wynajęcie 25-30 ochroniarzy.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselMieczyslawGolba">Wiadomo, że na mecze przychodzą kibice z całymi rodzinami. Niestety, jako prezes Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jarosławiu znam z doświadczenia przypadki poważnych ekscesów chuligańskich. Policja była zmuszona użyć broni gładkolufowej w celu rozpędzenia chuliganów. Następnie były prowadzone postępowania prokuratorskie. Działania owych pseudokibiców nie mają nic wspólnego ze sportem. Stanowią one realne zagrożenie. Dla nas jest poważnym problemem zapobieżenie takim przypadkom.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PoselMieczyslawGolba">Runda rewanżowa ligi piłkarskiej zaczyna się na wiosnę. Mamy zatem czas przez całą zimę. Apeluję do pana ministra, żeby resort jak najszybciej zajął się tymi problemami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Zajęliśmy się już tą sprawą. Powstaje stosowny program. Po konsultacjach międzyresortowych jego projekt zostanie przedstawiony Komisji. Będzie on dotyczył nie tylko wielkich imprez sportowych i meczów pierwszoligowych, ale także meczów niższych lig.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselMieczyslawGolba">Mam jeszcze jedną uwagę. Nie wiem, czy pan minister wie o tym, że PZPN chce wprowadzić system rejestracji zawodników pod nazwą Extranet. Prosiłbym, żeby pan minister zapoznał się z tą koncepcją i sprawdził, kto dąży do tego, żeby konieczne było produkowanie wielu tysięcy legitymacji oraz wielu innych elementów związanych z tym systemem. Wiadomo, że w I i II lidze jest niewiele klubów, ale chodzi szczególnie o rzesze młodych ludzi, którzy trenują w setkach mniejszych klubów. Oni będą musieli ponosić określone koszty. Sprawa ta bulwersuje środowisko sportowe w terenie i w niższych ligach.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselMieczyslawGolba">Mam nadzieję, że pan minister zbada tę kwestię. Wiem, że w niektórych województwach wyrabiano już te tzw. legitymacje w przypadku tej grupy zawodników. Nie jestem jednak przekonany, czy jest to właściwe rozwiązanie, zwłaszcza czy powinno obejmować kluby z odległych lig.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#DoradcaministrasportuTomaszPolgrabski">Panie pośle, czy ma pan na myśli licencje dla zawodników?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselMieczyslawGolba">Nie. Obecnie PZPN wprowadza nowe rejestry zawodników. Chodzi o tzw. czytniki. Technicznie jest to podobne rozwiązanie do karty poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#DoradcaministrasportuTomaszPolgrabski">Prawdopodobnie jest to sposób rozwiązania sprawy licencjonowania. Ustawa o sporcie kwalifikowanym narzuca na każdy polski związek sportowy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselBoguslawWontor">Sądzę, że to nie chodzi o licencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselJanuszWojcik">Może wyjaśnię tę kwestię. To ma coś wspólnego z licencjami. Może tak to się w tej chwili nie nazywa. Istnieje podobieństwo do międzynarodowych licencji trenerskich, które faktycznie już obowiązują. W przypadku zawodników również będą wprowadzane podobne rozwiązania, ale to nie będzie nosiło nazwy „licencja”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselJanBednarek">System Extranet jest przez PZPN wprowadzany po to, żeby dokonać rejestracji zawodników. Nie chodzi tu o żadne licencje, tylko o wyrobienie piłkarzowi karty czipowej, która będzie mu służyła do końca życia. W polskich związkach sportowych co roku drukowaliśmy różne legitymacje, książeczki etc., natomiast owa karta czipowa będzie ułatwieniem. Nie wiem, czy to zda egzamin i będzie ulepszeniem, ale według informacji, które posiadamy, będzie to usprawnienie, ponieważ karta wyrabiana na okres między 12 a 18 rokiem życia będzie kosztować 8 zł, natomiast wyrobienie karty dla zawodnika powyżej 18 lat będzie kosztować 16 zł. Taką kartę wystarczy wyrobić raz na całe życie. Myślę, że w samorządach muszą się znaleźć środki na dofinansowanie tego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PoselJanBednarek">Pan poseł Roman Kosecki podpowiada, że może należałoby zastosować takie karty czipowe w przypadku kibiców. Każdy kibic wchodząc na stadion, musiałby włożyć kartę do czytnika. Wtedy wiedzielibyśmy, kto jest na stadionie i gdzie się znajduje.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PoselJanBednarek">Powtarzam, że w tym rozwiązaniu chodzi o ewidencjonowanie zawodników</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselJacekFalfus">Chciałbym zgłosić wniosek formalny. To, o czym w tej chwili dyskutujemy, jest bardzo istotną i interesującą kwestią, ale nie za bardzo łączy się z tematem rozpatrywanego punktu porządku obrad. Proponuję przenieść tę dyskusję do spraw bieżących. Ten punkt będziemy za chwilę rozpatrywali.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselJacekFalfus">Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na stadionach, to niewątpliwie będziemy niebawem zajmowali się tym zagadnieniem w ramach działalności naszej Komisji. W momencie rozpatrywania takiego punktu będziemy bardzo szczegółowo na ten temat rozmawiać. Sądzę, że za dwa tygodnie przyjmiemy plan pracy Komisji na pierwsze półrocze. Umieścimy w tym planie poszczególne tematy i będziemy je całościowo i kompleksowo rozstrzygać.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#PoselJacekFalfus">Prosiłbym zatem, żebyśmy wrócili do zasadniczego tematu. Potem w ramach spraw bieżących można będzie jeszcze zadawać różne szczegółowe pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselJanuszWojcik">Czy ktoś z członków Komisji chciałby jeszcze zabrać głos w tym punkcie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselDariuszOlszewski">Mówimy o wielkim sporcie, natomiast ja pochodzę z małego miasta i wiem, jakie codzienne problemy trapią mój i bliski mojemu sercu lokalny klub. Istotne jest to, że największe gwiazdy sportu swoje pierwsze kroki stawiają często właśnie w takich klubach. W tym kontekście chciałbym zapytać, czy Ministerstwo Sportu ma zamiar jakoś wspomagać te mniejsze kluby sportowe i czy może będzie przygotowany specjalny raport dotyczący ich działalności. To są z reguły kluby IV– czy V-ligowe. Moją domeną jest akurat klub piłkarski, ale oczywiście chodzi także o wszystkie inne dyscypliny. W całej Polsce małe kluby borykają się z dość poważnymi problemami, a jest tak dlatego, że również samorządy mają duże problemy. Chyba wszyscy jesteśmy świadomi, że liczy się nie tylko wielki sport, ale również ten mniejszy, bo dzięki niemu dzieci i młodzież mogą pożytecznie spędzać czas, a nie wychowywać się na ulicy.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PoselDariuszOlszewski">Mam jeszcze jedną prośbę. Czy pan minister jest w stanie podjąć się mediacji między kibicami Legii Warszawa a zarządem klubu. To są chyba najlepsi kibice w Polsce, ale ostatnio stadion świeci pustkami ze względu na ten konflikt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Finansowanie małych klubów sportowych leży w gestii samorządów. Ewentualnie może się ono odbywać poprzez struktury polskiego związku sportowego. Natomiast nie bardzo rozumiem drugie pytanie. Gdyby pan poseł mógł doprecyzować, to chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselJanuszWojcik">Może ja odpowiem na to pytanie. Myślę, że nie ma sensu w tym momencie obarczać pana ministra tym, żeby miał podejmować się mediacji między kibicami Legii a zarządem klubu. Nie wiem, czy mogę to zrobić w tym momencie, ale poradzę się w sekretariacie Komisji. Podejmę się takiej mediacji, jeżeli Komisja na to pozwoli, i na następnym posiedzeniu przedstawię, w jaki sposób ta sprawa mogłaby być rozwiązana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#DoradcaministrasportuTomaszPolgrabski">Chciałbym jeszcze coś dodać w sprawie klubów. Otóż istnieją różne programy, które resort prowadzi, bo przecież my nie działamy od wczoraj. Wprawdzie resort sportu istnieje dopiero od kilku miesięcy, ale wcześniej działały UKFiT i UKFiS. Po roku 1989 wszystkie kluby sportowe napotkały na podobne problemy w swojej działalności. Istnieje na przykład rozwiązanie polegające na wykorzystaniu środków z tzw. kapslowego. Rozpatrujemy wpływające wnioski, ale ich jest tysiące, natomiast pieniędzy jest bardzo mało.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#DoradcaministrasportuTomaszPolgrabski">Na pewno będziemy się starali tworzyć programy i możliwości pozyskiwania środków z Unii Europejskiej oraz od sponsorów. Chodziłoby o umożliwienie, żeby sponsorzy mogli środki przeznaczone na sport odliczać od podstawy opodatkowania. Mamy różne koncepcje na bieżąco, ale nie możemy się zobowiązać, że nagle ministerstwo uratuje wszystkie gminne kluby. To chyba nie jest nasza rola. My finansujemy sport na tym wyższym poziomie i polskie związki sportowe. Związki muszą pilnować kluby i tworzyć systemy, dzięki którym one będą funkcjonowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselJanuszWojcik">Jeszcze raz pytam członków Komisji: czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania do pana ministra? Nie widzę zgłoszeń. Udzielam zatem głosu naszym gościom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#DyrektorDepartamentuNaukiOswiatyiDziedzictwaNarodowegowNajwyzszejIzbieKontroliGrzegorzBuczynski">Dziękuję za zaproszenie. Od lat korzystamy z tego zaproszenia i jesteśmy na każdym posiedzeniu Komisji. Chciałbym w imieniu pana prezesa Mirosława Sekuły – przebywa on za granicą – zadeklarować ciągłość tej współpracy. Ma ona bardzo konkretny charakter. Kontrolujemy nie tylko budżet, ale również te elementy z obszaru sportu, które należą do naszych kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#DyrektorDepartamentuNaukiOswiatyiDziedzictwaNarodowegowNajwyzszejIzbieKontroliGrzegorzBuczynski">Chciałbym poinformować państwa, że na życzenie Komisji poprzedniej kadencji kontrolujemy wykorzystanie środków publicznych w sporcie wyczynowym, czyli realizację tych wszystkich zadań publicznych, które są z tych środków finansowane. Kontrola kończy się na etapie jednostek kontrolowanych. Staraliśmy się realizować kontrolę od szkół mistrzostwa sportowego aż do finału szkolenia. Śledziliśmy jednostki organizacyjne zaangażowane w sport, w tym polskie związki sportowe, które są najważniejsze z punktu widzenia wysokości środków publicznych przekazywanych im w ostatnich latach. O te kontrole wnosiła Komisja poprzedniej kadencji. Dysponujemy już roboczymi wynikami tej kontroli. W postaci raportu końcowego zostaną one zaprezentowane Komisji w marcu lub kwietniu przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#DyrektorDepartamentuNaukiOswiatyiDziedzictwaNarodowegowNajwyzszejIzbieKontroliGrzegorzBuczynski">W ramach naszych planów na przyszły rok chcielibyśmy zająć się sportem osób niepełnosprawnych. Uczynimy to również z punktu widzenia zaangażowania środków publicznych. Tak bowiem wyglądają nasze kompetencje.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#DyrektorDepartamentuNaukiOswiatyiDziedzictwaNarodowegowNajwyzszejIzbieKontroliGrzegorzBuczynski">Towarzyszą mi dzisiaj doradca prezesa NIK, pan Andrzej Kram, oraz mój zastępca, pan dyrektor Krzysztof Kieres. Prosilibyśmy bardzo o utrzymanie tych zasad współpracy, które wypracowaliśmy na przestrzeni wielu lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#DoradcaprezesaNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejKram">Przedstawione nam materiały dotyczą działań, jakie resort sportu zamierza podejmować w najbliższym czasie. W pkt VIII pisze się o eliminowaniu niekorzystnych i patologicznych zjawisk w polskim sporcie, w tym korupcji, a także o porządkowaniu działalności w polskich związkach sportowych.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#DoradcaprezesaNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejKram">Kilka słów komentarza na ten temat. Otóż NIK w trakcie corocznych kontroli stwierdza w polskim sporcie wiele przypadków niegospodarności i nierzetelności rozliczeń, jednak nie więcej niż w innych dziedzinach życia. Po prostu przypadki występujące w sporcie są bardziej nagłaśniane w mediach.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#DoradcaprezesaNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejKram">Jest wiele przyczyn nieprawidłowości, ale w ostatnich latach występowały dwie zasadnicze przyczyny. Pierwsza z nich to klimat, bo rzeczywiście panował taki klimat, że można było robić, co się chciało, a kto szukał nieprawidłowości, ten był powszechnie uważany za wroga. Druga przyczyna – jasno pokazuje ją kontrola NIK – to brak działań kontrolnych realizowanych na miejscu. Jest bowiem rzeczą w sposób oczywisty niemożliwą, żeby aparat kontrolny był w stanie ten cały zakres sprawdzić, natomiast elementem niewykorzystanym i w praktyce niefunkcjonującym jest działalność Komisji rewizyjnych poszczególnych organizacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#DoradcaprezesaNajwyzszejIzbyKontroliAndrzejKram">Postuluję, żeby Komisja przy układaniu planu pracy umieściła w nim zagadnienie kontroli, w tym zwłaszcza kontroli społecznej. Będzie to miało znaczenie i na przyszłość, i na teraz. Konieczne jest uruchomienie tego w praktycznym wymiarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselJanuszWojcik">Myślę, że będziemy oczekiwali od NIK informacji na temat nieprawidłowości występujących w poszczególnych związkach. Chodzi o to, żebyśmy mogli reagować, czyli pozbywać się określonych osób i nie dopuszczać do tych wszystkich niepożądanych sytuacji, do których dochodzi i dochodziło w przeszłości w różnych organizacjach sportowych.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoselJanuszWojcik">Pan premier powiedział w exposé, że będziemy walczyli z patologiami. W tym kontekście wyrażam pod adresem przedstawicieli NIK gorącą prośbę, żebyście państwo bardzo dokładnie – niekoniecznie w związku z naszymi wnioskami – zajmowali się tymi sprawami, które po prostu tego wymagają. Cieszę się, że prawdopodobnie już na następnym posiedzeniu zapoznamy się z wnioskami pokontrolnymi na temat nieprawidłowości występujących w poszczególnych federacjach sportowych. Myślę, że wszyscy członkowie Komisji będą zainteresowani takimi materiałami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Chciałbym powiedzieć o kilku istotnych elementach, które nie znalazły się w informacji przedstawionej przez pana ministra. Na wstępie pragnę zaznaczyć, że środowisko sportowe wiąże ogromne oczekiwania z powstaniem Ministerstwa Sportu. Sam fakt powołania tego resortu był na tyle istotny, że przesłaniał pewne mankamenty ustawy o sporcie kwalifikowanym. Ważne, że to ministerstwo zostało powołane i pan, panie ministrze, może z tego tytułu zrobić więcej niż pańscy poprzednicy. Zresztą nie tylko z tego tytułu. Znaczenie ma także exposé premiera, bowiem była w nim mowa o sporcie. W dodatku program PiS silnie akcentuje znaczenie spraw sportu. Chcę zadeklarować, że PKOl będzie wspierał pana ministra w działaniach na rzecz rozwoju sportu.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Nie ma dzisiaj czasu na szerszą dyskusję. Zaznaczę tylko kilka najpilniejszych kwestii. Przyłączam się do opinii posłów, którzy mówili o tym, że podstawowe problemy polskiego sportu leżą nie tyle w sferze regulacji, ale przede wszystkim w sferze realnej, na poziomie klubu sportowego i jego finansowania. Rozumiem, że o tym będziemy mówili za dwa tygodnie. Mam nadzieję, że te nowe zadania – EURO 2012 – nie przesłonią innych ważnych zadań, na przykład nie będą realizowane kosztem przygotowań olimpijskich, tylko znajdą się na te cele dodatkowe środki.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Była tutaj mowa o tendencji spadkowej w zakresie wydatków budżetowych na sport. Pragnę sprostować, że po głębokiej zapaści w roku 2002 od roku 2003 rok rocznie budżet sportu rośnie o 13-15 proc. Wzrost takiego rzędu był zaplanowany również na rok 2005. Chodzi zatem o to, żeby tę tendencję utrzymać albo ją wzmocnić.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Teraz kilka konkretnych i bardzo istotnych pytań, zresztą związanych z programem PiS. Mówimy o budżecie i ustawach okołobudżetowych. Czy rząd zamierza wprowadzić rozwiązania podatkowe sprzyjające rozwojowi sportu? Mówię o ulgach i zwolnieniach. Może to być na przykład poparcie interesującego projektu środowiska piłkarskiego. Został on przygotowany pod kierunkiem prezesa Groclinu pana Zbigniewa Drzymały, i dotyczy ulg i zwolnień podatkowych dla klubów piłkarskich.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Chodzi o szerszą kwestię, a mianowicie o to, czy sport profesjonalny będzie w ramach polityki rządu traktowany na ogólnych zasadach biznesowych, tak jak każda inna działalność gospodarcza, czy też rząd będzie stosował pewne specyficzne ulgi i zwolnienia dla działalności gospodarczej w obszarze sportu profesjonalnego. Odpowiedź na to pytanie jest sprawą ważną i pilną, ponieważ rząd przygotowuje już ustawy okołobudżetowe i podatkowe.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Kolejna kwestia. Mamy Ministerstwo Sportu, ale minister sportu powinien dbać o rozwój sportu na poziomie całego rządu, czyli być koordynatorem działań innych ministrów na rzecz sportu. Chodzi o ministra edukacji, ministra zdrowia, ale przede wszystkim chodzi o służby mundurowe, czyli resorty siłowe. Mówię o tym w kontekście przygotowań olimpijskich. W większości krajów europejskich medale olimpijskie, zwłaszcza w dyscyplinach zimowych, zdobywają sportowcy mundurowi. Przecież Alberto Tomba był karabinierem. Włosi z CONI mówią nam, że 70 proc. medali na igrzyskach zimowych zdobywają sportowcy mundurowi, czyli policjanci, żołnierze, służba graniczna, celnicy itd.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Powstaje zatem pytanie, czy minister sportu będzie działał w kierunku stworzenia ścieżek rozwoju kariery sportowej w służbach mundurowych. Bez tego nie podniesiemy znacząco sportu. W poprzednich latach to się nie udawało, ale teraz jest szansa – tak mi się wydaje – na odbudowę sportu w służbach mundurowych. Potrzebny jest zatem program rozwoju sportu, który będzie wspólnym przedsięwzięciem kilku resortów, nie tylko ministra sportu.</u>
          <u xml:id="u-72.7" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Następna sprawa to wsparcie naukowe sportu. To jest problem, który powinien znaleźć właściwe miejsce w programie działalności resortu.</u>
          <u xml:id="u-72.8" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Ważną sprawą jest także przyszłość Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Pan premier złożył istotne oświadczenia, że środki z Totalizatora Sportowego przeznaczone dla polskiego sportu będą nienaruszalne. Problem występuje natomiast na poziomie europejskim. Obecnie Komisja Europejska skierowała do Parlamentu Europejskiego dyrektywę o usługach. Konieczna jest silna presja rządu polskiego, żeby z tej dyrektywy zostały wyłączone gry hazardowe. Jeżeli tak się nie stanie – wywierana jest presja w tym kierunku, zwłaszcza ze strony Brytyjczyków – to dojdzie do utraty monopolu państwa nad Totalizatorem Sportowym, w ramach jednolitego rynku usług. Wtedy inni operatorzy będą świadczyli usługi tego typu na rynku polskim, ale polski sport nie będzie pozyskiwał ani złotówki.</u>
          <u xml:id="u-72.9" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Zatem ważne jest działanie ministra sportu na forum rządu, żeby rząd tę sprawę silnie akcentował. W działaniach poprzedniego rządu ta sprawa była jednoznacznie stawiana. Chodzi o kontynuację w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-72.10" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Na zakończenie jeszcze jedna istotna dla sportu kwestia. Otóż mówi się dużo o ograniczaniu biurokracji i o tańszym państwie. Czy pan minister zamierza działać w kierunku ograniczenia biurokracji w polskim sporcie? Chodzi o uproszczenie procedur w zakresie sprawozdawczości i rozliczeń finansowych. Przedstawiciele polskich związków sportowych skarżą się, że przybywa obowiązków związanych ze sprawozdawczością, zwłaszcza finansową. Być może te postulaty kłócą się z koncepcją ściślejszego nadzoru, ale może da się uprościć sprawozdawczość i jednocześnie wzmocnić nadzór. Taki przedstawiamy postulat.</u>
          <u xml:id="u-72.11" who="#WiceprezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoAdamGiersz">Życzę, żeby te działania zostały podjęte. Jako PKOl będziemy je wspierać na tyle, na ile będziemy w stanie to czynić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Pragnę stwierdzić, że zdecydowanie uprościmy sprawozdawczość. Jak pan prezes doskonale wie, dotychczasowy kształt sprawozdawczości był związany także z kwestią nakładania się kompetencji MENiS oraz PKSport. Powstanie Ministerstwa Sportu jest asumptem do tego, żeby sprawozdawczość uprościć. Jestem pierwszym zwolennikiem takowego uproszczenia. Chodzi o to, żeby pracownicy resortu pomagali polskim związkom sportowym, a nie zachowywali się jak typowi urzędnicy i żądali wielu dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Chcę stworzyć system, w którym polskie związki sportowe zajmowałyby się szkoleniem sportowym i jego organizacją, a nie tworzeniem dokumentacji. Oczywiście monitoring szkolenia jest niezwykle istotny. Będziemy się starali – czynili to moi poprzednicy, ale nie do końca się to udało – unowocześnić monitoring obciążeń treningowych etc.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o badania naukowe, to chyba wszyscy wiemy o tym, że Instytut Sportu jako podmiot powołany do realizacji tych badań nie spełniał swojej roli. Będziemy zatem oddziaływać na Instytut w celu jego włączenia do bardziej realnego wspomagania polskiego sportu od strony naukowej.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jeżeli chodzi o sport w wojsku i policji, to wszyscy wiemy, że po roku 1989 malało oparcie sportu mundurowego w resortach siłowych. Praktycznie mamy teraz sytuację, iż sport resortowy nie istnieje, czy też istnieje w szczątkowej formie. Chcemy pójść w kierunku wzmocnienia roli sportu akademickiego. Ta tendencja zarysowała się już w działaniach moich poprzedników, w tym m.in. obecnego tutaj pana posła Zbigniewa Pacelta. Będziemy się starali kontynuować te działania. Z pewnością dobrą koncepcją jest funkcjonowanie akademickich centrów szkolenia sportowego. Pojawiały się także inne dobre pomysły, ale może nie były one do końca realizowane. Chcemy w obszarze sportu akademickiego stworzyć podstawę dla rozwoju sportu wyczynowego.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Jedno z pytań dotyczyło ulg i zwolnień podatkowych. Z pewnością będziemy zmierzać w kierunku wprowadzenia specyficznych rozwiązań dla sportu. Jest to specyficzna dziedzina aktywności społecznej, zatem ulgi i zwolnienia powinny mieć specyficzny charakter.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselJanuszWojcik">Czy są jeszcze pytania do pana ministra? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PoselJanuszWojcik">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Zamykam dyskusję w tym punkcie porządku obrad. Oczekuję, że pan minister uwzględni wnioski z dzisiejszej dyskusji w dalszej pracy kierowanego przez pana resortu.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PoselJanuszWojcik">Przechodzimy do spraw bieżących. Na wstępie chciałbym poinformować, że na moje ręce wpłynął wniosek pana posła Radosława Pardy o powołanie podkomisji ds. organizacji przez Polskę i Ukrainę mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. Zwracam się z prośbą do pana posła o wycofanie tego wniosku, w kontekście ustaleń w sprawie powołania podobnego zespołu, które zostały już nam przekazane podczas posiedzenia prezydium Komisji. Zresztą rozmawialiśmy o tym wcześniej w kuluarach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselRadoslawParda">Celem mojego wniosku było wspieranie przez Sejm starań o organizację tych mistrzostw. Otrzymaliśmy przyrzeczenie, że w piątek zostanie powołany międzyresortowy zespół ds. organizacji mistrzostw Europy, a członkowie Komisji wejdą w jego skład. Tym samym mój wniosek staje się bezprzedmiotowy. Wycofuję go. Będziemy obserwowali, jak pracuje ów zespół. Mam nadzieję, że sprawdzi się w działaniu i nie będziemy musieli powracać do tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselJanuszWojcik">Dziękuję panu posłowi za spełnienie mojej prośby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselJacekFalfus">Zapewne Komisja będzie w ramach swojej działalności zapoznawała się ze sprawozdaniami prac zespołu międzyresortowego. Będziemy mieli możliwość wspólnego oceniania postępów prac tego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselJanuszWojcik">Wiem, że wszyscy państwo jesteście już zmęczeni. Obradujemy ponad 2 godziny. Okazuje się, że do załatwienia jest mnóstwo spraw. Jeżeli chodzi o starania o organizację mistrzostw, to sądzę, że jest to na tyle poważna sprawa, że Ministerstwo Sportu wraz z powołanym zespołem będzie poświęcało jej maksimum uwagi. Uważam, że nie ma sensu, żebyśmy powoływali dodatkową podkomisję. Wszyscy razem powinniśmy się zająć sprawą starań o organizację mistrzostw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselBoguslawWontor">Przez cały czas mowa jest o międzyresortowym zespole. Sądzę, że powinniśmy jednoznacznie wyjaśnić kwestię nazwy tego zespołu. Dla mnie zespół resortowy to gremium, w którego pracach uczestniczą przedstawiciele poszczególnych resortów. Ustalają oni pewne kwestie, które wchodzą w zakres kompetencji tychże resortów. Jeżeli zatem mówimy o jakimś zespole, który powoła pan minister, to chyba chodzi bardziej o jakieś ciało doradcze. Zespół międzyresortowy będzie zapewne powołany niezależnie od tego i będzie funkcjonował osobno. Nie wyobrażam sobie, żeby parlamentarzyści mieli pracować w zespołach międzyresortowych. My powinniśmy nadzorować pracę takiego zespołu. Nastąpiło chyba pewne pomieszanie pojęć. Rozumiem, że część nowych posłów nie zna jeszcze pewnych zagadnień kompetencyjnych. Chciałbym, żebyśmy jednoznacznie określili tę kwestię, bo znowu ktoś udzieli wywiadu jakiemuś dziennikarzowi i znowu będą rodziły się mity dotyczące prawidłowości systemowych rozwiązań i ich funkcjonowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MinistersportuTomaszLipiec">Pragnę wyjaśnić, że powołany zespół składa się z dwóch ciał. Pierwsze z nich to komitet honorowy. To o nim mówiłem w kontekście działań członków Komisji. Drugie ciało to komitet wykonawczy, w którego skład wejdą przedstawiciele poszczególnych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselJanuszWojcik">Rozumiem, że sprawa została wyjaśniona. Chciałbym poinformować członków Komisji, że w związku z koniecznością opracowania i uchwalenia planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2006 r. prezydium Komisji prosi o zgłaszanie na piśmie propozycji tematów do tegoż planu pracy wraz z proponowanymi terminami ich rozpatrywania. Te propozycje należy składać do sekretariatu Komisji do końca tego miesiąca. Plan pracy jest nam bardzo potrzebny, ponieważ umożliwia wszystkim przygotowywanie się do rozpatrywania poszczególnych zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoslankaJoannaSkrzydlewska">Czy mam rozumieć, że te propozycje mają być składane do końca listopada, czyli do środy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselJanuszWojcik">Tak, oczywiście. Zaznaczam, że nie chodzi o to, że musimy już teraz uwzględnić wszystkie zagadnienia, nad którymi chcemy obradować. Jednak już za dwa tygodnie potrzebny jest zarys tego, czym będziemy się zajmowali przez najbliższe miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselJacekFalfus">Chciałbym uzupełnić wypowiedź pana przewodniczącego i zaproponować, żeby wzorem lat ubiegłych propozycje tematów do planu pracy Komisji były rozpisane na pierwsze półrocze 2006 r., czyli do 30 czerwca. Tak jest po prostu poręczniej. Przy propozycjach terminów proszę wskazywać na daty posiedzeń do końca czerwca przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselJanuszWojcik">Chyba wszystko jest już jasne. Widzę, że pan poseł zgłasza jeszcze chęć zabrania głosu. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselMieczyslawGolba">Nie ustępuję i wracam jeszcze do sprawy owych kart czipowych i systemu rejestracji zawodników Extranet. Uchwałę w tej sprawie podjęło prezydium PZPN, ale uczyniło to bez wiedzy zarządu związku. W skład zarządu PZPN wchodzą prezesi wszystkich związków wojewódzkich. Oni są zbulwersowani, podobnie my, działacze okręgów i podokręgów. Karta ma kosztować 16 zł. Proszę to pomnożyć przez liczbę zawodników w jednym klubie. W skali kraju chodzi o niebagatelna kwotę 5000 tys. zł. Jaka firma będzie produkować te karty? Otóż zajmie się tym trzyosobowa firma związana z PZPN. To jest kolejny skandal, taki jak w przypadku Polskiego Związku Narciarskiego.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PoselMieczyslawGolba">Dodam tylko tyle, że taki system rejestracji nie funkcjonuje ani w Anglii, ani w Niemczech, natomiast w Polsce już jest wprowadzany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselJanuszWojcik">Pan poseł Jan Bednarek zgłasza chęć wyjaśnienia tej kwestii. Bardzo proszę. W ten sposób otrzymamy informacje z pierwszej ręki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselJanBednarek">Myślę, że pan poseł jako szef okręgowego związku piłki nożnej podlega bezpośrednio PZPN i działa w jego strukturach. Na dzień dzisiejszy żaden prezes wojewódzkiego związku piłki nożnej nie zgłosił żadnych zastrzeżeń w kwestii wykonania decyzji prezydium PZPN dotyczącej rejestracji zawodników. Myślę, że to związek i jego przedstawiciele są władni, żeby ewentualnie złożyć protest i załatwić tę kwestię na posiedzeniu zarządu PZPN. Uważam, że sprawa nie dotyczy pan ministra ani bezpośrednio naszej Komisji. Wiem, że chodzi o olbrzymie pieniądze. Pan poseł dobrze to obliczył. My również byliśmy przeciwni temu rozwiązaniu. Niestety, zapadła taka decyzja. Jest ona nieodwołalna i będziemy musieli jednak się do niej zastosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselJanuszWojcik">Chciałbym jeszcze poinformować panie posłanki i panów posłów, że sekretariat Komisji mieści się w pokoju 201a, który znajduje się w Starym Domu Poselskim. Podam jeszcze numer faksu sekretariatu – 6941517. Oczywiście w każdej chwili można zgłaszać do sekretariatu wszelkiego rodzaju informacje i pytania. Panowie sekretarze są gotowi do służenia członkom Komisji we wszystkich sprawach związanych z działalnością Komisji.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PoselJanuszWojcik">Dodam, że do sekretariatu Komisji przychodzi bardzo wiele zaproszeń, tak na moje nazwisko, jak i na nazwę Komisji. W związku z tym chciałbym zaapelować do państwa, żebyście pomogli w tym, byśmy jako członkowie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu byli wszędzie dobrze widoczni, udając się do miejsc, do których jesteśmy zapraszani.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#PoselJanuszWojcik">Będziecie zatem państwo informowani za pośrednictwem sekretariatu Komisji o różnego rodzaju spotkaniach, które będą się w przyszłości odbywały. Prosiłbym, żebyście państwo byli na to przygotowani.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#PoselJanuszWojcik">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#PoselJanuszWojcik">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>