text_structure.xml 65.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWitMajewski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu pracy. Witam wszystkich posłów oraz zaproszonych gości. Na początek sprawy informacyjne. W związku z tym, że istniały zastrzeżenia związane z wyjazdem Komisji do ośrodka Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu oraz ze względu na małą liczbę zgłoszeń posłów prezydium Komisji uznało za niecelowe organizowanie tego posiedzenia. Przepraszamy wszystkich, którzy wyrazili chęć udziału w wyjazdowym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselWitMajewski">Dzisiaj rozpatrywać będziemy dział II dotyczący stosunku pracy. Przypominam, że zakończyliśmy prace na art. 43. Pan poseł M. Piecka wycofał wniosek do tego artykułu. Czy są jakieś inne uwagi? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem art. 43?</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 43.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 4: Uprawnienia pracownika w razie nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę. Do art. 44 żadnych zmiany nie było. Czy są jakieś uwagi do tego artykułu? Nie widzę. Chcę zaznaczyć, że w tytule artykułu jest zmiana zgodna z logiką, którą przyjęliśmy w całym Kodeksie, tzn. zastąpienie wyrazów "zakład pracy" przez "pracodawca". Jak rozumiem tę sprawę dawno rozstrzygnęliśmy i są to kwestie oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 45. Jest to artykuł zmodyfikowany. Dodane są tu: par. 2. Do par. 1 jest tylko jedna drobna zmiana. Termin "sąd" zastępuje się terminem "sąd pracy". Jest to konsekwencja tego co przyjęliśmy w poprzednich rozwiązaniach. Rozumiem, że do tego nie ma uwag. Czy są uwagi? Nie widzę. Par. 2 jest w nowej wersji. Proszę o wypowiedź pana posła Miżejewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Moja propozycja jest prosta. Nadano nowe brzmienie par. 2. Ja proponuję utrzymanie dotychczasowego brzmienia par. 2. Różnica polega na tym, iż w proponowanym przez podkomisję brzmieniu sąd pracy orzeka odszkodowanie jeżeli uwzględnienie żądania przywrócenia do pracy jest niemożliwe lub niecelowe. W brzmieniu dotychczas obowiązującym jest sprecyzowane co to znaczy "niemożliwe lub niecelowe". Znaczy to, przypomnę: "... ze względu na likwidację lub upadłość zakładu albo zmiany organizacyjne lub produkcyjne związane z ograniczeniem zatrudnienia". Proponuję utrzymanie dotychczasowego brzmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWitMajewski">Co na to rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejZbigniewCieslak">Jest to propozycja, która została przyjęta przez podkomisję, odpowiada wersji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselKazimierzPantak">Propozycja pana posła dotyczy takich sytuacji, jak np. liwkidacja zakładu. Jednak jeżeli sąd uzna, że jest taki konflikt, np. z kierownikiem, z jakimś innym bezpośrednim przełożonym, że wspólna praca będzie niemożliwa, to co? Czy sąd ma przywrócić pracownika do pracy i dalej ma trwać konflikt. Sądzę, że sąd jest odpowiedzialny jako organ niezawisły wyda właściwą decyzję. Jako radca prawny znam wiele przykładów takich sytuacji w zakładach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że pan wiceprzewodniczący Pańtak podtrzymuje brzmienie  zaproponowane  przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Myślę, że nie ma co dyskutować. Są po prostu dwie opcje. Jedna polega na tym, że pozostawiamy sądowi bardzo szerokie pole do manewru co do decyzji w tej sprawie. Moja propozycja polega na tym, żeby jednak sąd miał pewne ograniczenie w tej decyzji. Można tu oczywiście dawać różne przykłady. Mógłbym podać przykłady ze swojej pracy związkowej. Są po prostu dwie opcje: albo dajemy sądowi wolną rękę, albo ograniczamy sąd przepisami ustawowymi. Ja proponuję, żeby sąd był ograniczony przepisami ustawowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaPanstwowejInspekcjiPracyAnnaHintz">Na podstawie praktyki chcę uświadomić państwu jak wygląda kwestia przywracania pracownika do pracy. Do PIP zwracają się ludzie, którzy mają wyroki przywracające ich do pracy i te wyroki nie są wykonywane. Spowodowane jest to właśnie tym, o czym mówił pan poseł Pańtak - taką sytuacją konfliktową, że pracodawca robi wszystko, żeby nie wykonać wyroku sądu. Stwarza się wobec tego pewną fikcję prawną. Pracodawca jako strona silniejsza i tak zrobi wszystko, żeby wyroku nie wykonać. Chcę podkreślić, że osłabia to praworządność. W państwie prawa nie może być chyba gorszej sprawy, niż nie wykonywane wyroki. Natomiast, jeśli sąd będzie miał pozostawioną swobodę co do treści orzeczenia, wyroki będą wykonywane. To jak sądzę, wzmocni praworządność.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzedstawicielkaPanstwowejInspekcjiPracyAnnaHintz">W praktyce jest tak, że wyrok przywracający do pracy pracodawca omija. Formalnie przywraca do pracy, a nie formalnie przenosi do innej pracy. Po 3 miesiącach zwalnia zupełnie z innych powodów. W sumie pracownik jest niby w lepszej sytuacji, a tak naprawdę, to jest gorzej. Stracić może nawet odszkodowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Podsumowując - rzeczywiście nie ma co dyskutować - rozumując tak, jak pani powiedziała należałoby w ogóle zrezygnować z instytucji przywrócenia do pracy. Przecież jest oczywiste, że w sytuacji, kiedy pracownik skarży pracodawcę mamy konflikt między tymi stronami. Oczywiście, jeśli pracodawca się uprze utrudni pracownikowi życie w pracy. Natomiast moje doświadczenia związkowe pokazują, że jednak sąd musi mieć pewne ograniczenia, a zbyt duża dowolność dla sądu jest niewskazana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Opowiadam się za zmianą wprowadzoną w projekcie rządowym, za zmianą, którą zaproponowała nam również podkomisja. Jest wiele innych okoliczności a niżeli te, które wymienione są w obecnie wymienionym Kodeksie pracy, jako uniemożliwiające przywrócenie pracownika do pracy. Jest także wiele innych okoliczności, które przytoczył tu pan poseł Miżejewski i pan przewodniczący Pańtak. Sąd orzeka na podstawie całokształtu materiału sprawy. Nie można go ograniczać. Powinniśmy tak elastycznie kształtować przepisy, żeby pasowały do każdej sytuacji. Znam orzecznictwo sądowe z Prawa pracy, zresztą wielu z nas zna to orzecznictwo i wiem, że sądy absolutnie nie są skłonne krzywdzić pracowników. Wręcz odwrotnie sądy zajmują zawsze propracowniczą opcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselKazimierzPantak">Ad vocem wypowiedzi pana posła Miżejewskiego. Cywilizacja wymyśliła już sposób rozstrzygania sporów. Po to właśnie jest sąd. Nie można - jak powiedziała pani poseł Skowrońska-Łuczyńska tak ograniczać sądu, że nie ma on już nic do powiedzenia. Sąd orzeknie na podstawie zdrowego rozsądku czy pracownik może wrócić do zakładu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielkaSaduNajwyzszegoTeresaFlemmingKulesza">W Kodeksie postępowania cywilnego, w dziale dotyczącym rozpoznawania spraw pracowniczych jest przepis trochę podobny do tego, o którym teraz mówimy. Tam jest mowa o tym, że jeżeli sąd uzna roszczenie o przywrócenie do pracy za nieuzasadnione, to może orzec zamiast tego odszkodowanie. Zdaję sobie sprawę, że dyskusyjne jest i było do tej pory znaczenie tego przepisu, który został umieszczony w przepisach proceduralnych, a nie przepisach prawa materialnego. Niemniej jednak ten przepis był w pewnym sensie przez sądy wykorzystywany, bo istnieje i trudno go w ogóle pozbawić znaczenia. Historia tego przepisu jest taka, że był jakby wynikiem poprzedniego orzecznictwa Sądu Najwyższego. To orzecznictwo było poddawane krytyce przez naukę. Niemniej zmiana w Kodeksie postępowania cywilnego pozostawiła ten przepis. Poza tymi przesłankami do art. 45 w dotychczasowym brzmieniu przepis w kpc pozwala sądowi na ocenę uzasadnionego lub nieuzasadnionego wyboru przez pracownika. Orzecznictwo usiłowało to odnieść jakoś do klauzul generalnych, m.in. do art. 8 Kodeksu pracy. Wydaje mi się, że może jest okazja do zharmonizowania tych dwóch przepisów. Chodzi mi o to, żebyśmy przy nadawaniu brzmienia art. 45 mieli świadomość, że podobny przepis jest w procedurze cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWitMajewski">Czy w związku z tym, co pani powiedziała, ma pani jakieś konkretne propozycje, które mogłyby się stać wnioskami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaSNTeresaFelmmingKulesza">Jeśli reformułujemy przepis art. 45, trzeba go zharmonizować z kpk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWitMajewski">Zarówno stare przepisy Kodeksu pracy, jak i zapisy proponowane przez podkomisję w projekcie mówią o przywróceniu bądź odszkodowaniu. Zatem jest synchronizacja z przepisem kpk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielkaSNTeresaFelmmingKulesza">W projekcie mówi się o roszczeniu niemożliwym lub niecelowym. Zatem ten przepis byłby bardziej zbieżny, ale też różniący się, bo tam się mówi o nieuzasadnionym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWitMajewski">Ponieważ nie było konkretnej propozycji ze strony przedstawicielki Sądu Najwyższego, stwierdzam, że mamy dwie propozycje: podkomisji - polegającą na tym, aby nadać par. 2 nowy kształt oraz posła Miżejewskiego żeby przywrócić dotychczasowe brzmienie przepisów.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że sprawa jest jasna i możemy przystąpić do rozstrzygnięcia. Kto jest za tym, aby par. 2 zapisać w wersji bez uszczegółowienia reguł postępowania dla sądu, tzn. w wersji zaproponowanej przez podkomisję?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselWitMajewski">Ta tą wersją opowiedziało się 6 posłów.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselWitMajewski">Kto jest za tym, aby zachować przepis dotychczasowy?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselWitMajewski">Za zachowaniem dotychczasowego przepisu opowiedziało się 4 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Zatem przyjęliśmy wariant podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselWitMajewski">Zna pan procedurę, proszę o wniosek na piśmie. Przystępujemy do par. 3. Czy są uwagi do tego paragrafu? Paragraf ten jest częściowo zmodyfikowany. Nie ma uwag, nie były zgłoszone na żadnym etapie postępowania.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselWitMajewski">Kto jest za przyjęciem par. 3?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselWitMajewski">Jednomyślnie Komisja przyjęła par. 3 art. 45.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 46.  Jest on skreślony.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 47. W artykule tym skreślono par. 2. Oczywiście zlikwidowane też jest oznaczenie par. 1. Zatem artykuł ten nie ma paragrafu. Czy są uwagi do tej zmiany?  Kto jest za przyjęciem art. 47?</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselWitMajewski">Jednomyślnie Komisja przyjęła art. 47.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoWalerianSanetra">Ponieważ Komisja przyjęła propozycję skreślenia par. 2, myślę, że należałoby uwzględnić to, co nie zostało uwzględnione w przepisach końcowych projektu. Chodzi mi o Prawo spółdzielcze. W Prawie spółdzielczym art. 186 zawiera podobną regulację jak ta, która jest w Kodeksie pracy. Przewiduje roszczenie o przywrócenie do pracy czy też ponowne nawiązanie stosunku pracy i wynagrodzenie. Jednocześnie w tamtym przepisie przewiduje się odliczenie od tego wynagrodzenia sumy uzyskiwane w innym zakładzie pracy. A więc to, co jest tutaj w art. 47 w par. 2. Konsekwentnie trzeba by wykreślić jedno zdanie tego przepisu, który jest w Prawie spółdzielczym. Tam mamy bowiem odrębną regulację dotyczącą roszczenia członka spółdzielni pracy o nawiązanie stosunku pracy lub ponowne nawiązanie stosunku pracy. Z tymi roszczeniami wiążą się roszczenia majątkowe, w tym również wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy. Jednocześnie Prawo spółdzielcze odsyła do Kodeksu pracy, ale tylko w sprawach nieuregulowanych. W przepisie, o którym mówię mamy formułę, która w gruncie rzeczy stanowi powtórzenie formuły z art. 47 par. 2. Gdybyśmy tu zdecydowali się na skreślenie trzeba konsekwentnie skreślić tam odpowiednie zdanie w Prawie spółdzielczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWitMajewski">Podtrzymuję wniosek prof. Sanetry. Oczywiście jest zasadne, żeby ujednolicić te przepisy. Ponieważ wprowadzimy te zmiany w końcowej części, przy przepisach końcowych dotyczących innych ustaw, zmieniających te przepisy, mam prośbę do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, aby odnotować te zmiany. Czy jest zgoda na taką procedurę w tej sprawie? Rozumiem, że tak. Kto jest za przyjęciem art. 47?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselWitMajewski">Komisja jednogłośnie przyjęła art. 47.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselWitMajewski">Przechodzimy do art. 471. Nie był on zmieniany.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselWitMajewski">Przechodzimy do art. 48. Są tu tylko zmiany formalne. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem art. 48?</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 48.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 49. Skreślono tu końcowy wers odsyłający do art. 47 par. 2. Konsekwentnie trzeba to przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 50. Nie ma tu żadnych propozycji zmian. Czy ktoś z posłów ma jakieś propozycje zmian? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 5: Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PoselWitMajewski">W art. 52 par. 1 mamy zmiany: "zakład pracy" na "pracodawcach". Zmiana ta nie wymaga dyskusji. Ponadto w pkt. 1 par. 1 zmienione zostało brzmienie. Podkomisja proponuje dwa warianty. Wariant I oznacza utrzymanie dotychczasowego brzmienia. Wariant II mówi, że rozwiązanie stosunku pracy przez pracodawcę bez wypowiedzenia jest możliwe w przypadku ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Do tego ogranicza się ten wariant. Pan poseł Miżejewski chce wyjaśnić intencje tych wariantów i różnice między nimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Wariant I jest powtórzeniem tego co obecnie obowiązuje z pewnymi modyfikacjami związanymi ze zmianami w Kodeksie pracy. Różnica między wariantami polega na tym, że w jednym z wariantów enumeratywnie wyliczone jest, jakie mogą być naruszenia obowiązków pracowniczych. Do tej pory było to wyliczone enumeratywnie. Strona rządowa zaproponowała obecnie, żeby ograniczyć się tylko do wyrazów "ciężkie naruszenia obowiązków pracowniczych". Na tym polega różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">W gruncie rzeczy propozycja rządowa stanowi powrót do rozwiązania, które niegdyś obowiązywało. Obowiązywało ono w dekrecie z 1956 r. o ograniczeniu rozwiązywania umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz zabezpieczeniu ciągłości pracy. W dekrecie tym  mieliśmy właśnie formułę "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych". Później jak uchwalono Kodeks pracy dodano egzemplifikację. Wyliczenie jest przykładowe. Pozostaje ono jakby w związku z duchem epoki. W tamtych czasach zwracano szczególną uwagę na tzw. dyscyplinę formalną, na formalną obecność pracownika w pracy. To znalazło wyraz w tej egzemplifikacji. Jakość i wydajność miały bowiem mniejsze znaczenie. W nowych warunkach takie podejście jest nieuzasadnione. Czy ta zmiana pociągnie za sobą jakieś negatywne konsekwencje? Z punktu widzenia orzecznictwa - nie wydaje się. Pozwoli ona natomiast na większą elastyczność w rozstrzyganiu spraw. Również pracodawcy uzyskują większą swobodę, dlatego że z natury rzeczy pewna egzemplifikacja, która jest zawarta w przepisie, narzuca określony kierunek myślenia. Jak jednak już powiedziałem w tym przepisie chodzi głównie o: alkohol, nieobecność w pracy, spóźnienie. W przeszłości mieliśmy podejmowanie prób, zresztą nie udanych biurokratycznych, podniesienia poziomu tej formalnej dyscypliny. Wówczas w przepisach szczegółowych mówiono, że zwolnić w trybie niezwłocznym można po dwukrotnej nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy. Była nawet uchwała Rady Ministrów na ten temat. Wiadomo, że efekty były zawsze odwrotne do zamierzonych i dyscyplina była marna. Marna była także jakość.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Uwzględniając ten kontekst oraz zmienione warunki ustrojowe wydaje się, że z powodzeniem można zrezygnować z tego wyliczenia. Ma ono zresztą i inne wady, jako że niektóre sformułowania są mało precyzyjne. Nieprecyzyjne są sformułowania zwłaszcza dotyczące świadczeń z ubezpieczenia społecznego lub innych świadczeń socjalnych. Osobiście sądzę, że nic złego się nie stanie, gdy wykreślimy ten przepis. Także z punktu widzenia orzecznictwa sądowego nie widzę tu żadnych niebezpieczeństw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Mój przedmówca powiedział rzecz bardzo istotną. Mówiąc o tym, że będzie dowolność interpretacji przez pracodawcę nie zauważył, że stanowić to może również zagrożenie. Dla mnie jest to zagrożenie bardzo duże. Proponowałbym raczej podejście inne polegające na zmodyfikowaniu wariantu I i usunięcie elementów, które są przestarzałe. Natomiast wyliczenie powinno zostać. Pracodawca może przecież interpretować np. spóźnienie się do pracy jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselWitMajewski">Nastąpiła już pewna modyfikacja wariantu I. Jeżeli pan poseł chciałby nam coś zaproponować, to musiałby wskazać jakieś dodatkowe propozycje w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselMieczyslawPiecka">Chciałbym opowiedzieć się  za wariantem II. Wydaje mi się, że pozostanie on w pewnej zgodzie z tym, co niedawno przegłosowaliśmy. Co prawda wówczas ja głosowałem nieco inaczej, ale tutaj powinniśmy dać - rzeczywiście - swobodę. Jeżeli bowiem sędzia będzie ściśle stosować się do wariantu I, to pracodawca może w sposób złośliwy przygotować dokumentację na temat np. zakłócenia spokoju przez pracownika. Wyciągnąć może najmniejszy drobiazg i zrobić z tego aferę. Może powiedzieć, że ktoś zakłócił spokój, pracę innych, przerwał działalność zakładu, że są ogromne straty. W tej sytuacji niewielka wymiana zdań między pracodawcą i pracownikiem może być określona jako zakłócenie spokoju. Wydaje mi się, że na ogół każdy sędzia, a także pracodawca będzie zastanawiać się nad tym, co to jest ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielkaNajwyzszejIzbyKontroliKrystynaSprusinska">Popieram argumenty mojego poprzednika. Chcę też powiedzieć, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby sposób postępowania w zakładzie pracy był regulowany wewnętrznie regulaminem. W tym regulaminie można szczegółowo wyliczyć różne przypadki, które uznaje się za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Wariant I rzeczywiście nie wyczerpuje wszystkich możliwości. Co np. pan poseł Jakubczyk powie, jeśli ktoś przyjdzie do pracy po narkotykach? Czy on pracuje, czy może nie pracuje? Może pracuje lepiej, a może gorzej? Czy on jest spokojny, czy agresywny? Są dziesiątki możliwości, których na pewno żaden przepis nie uwzględni. Jedne przypadki będą kwalifikować się jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, inne zaś do tego, żeby pracownika skierować na leczenie. Wszystko jest możliwe. Przecież idziemy w stronę humanizacji w stosunku pracy. Sąd - jak mówił mój przedmówca - najlepiej na podstawie całokształtu wniosków dowodowych może wydać wyrok. Są różne nieprzewidywane przypadki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Art. 52 par. 1 pkt 1 obrósł bardzo bogatym orzecznictwem sądu. Do mało którego artykułu było tak wiele orzeczeń jak do tego. Sąd Najwyższy wyjaśnił już nam do tej pory co należy rozumieć przez ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Cały ten dorobek będzie teraz stosowany. Stąd wydaje mi się, że ta ogólna nazwa jest wystarczająca. Natomiast panu posłowi Jakubczykowi chcę powiedzieć, że jego obawy i tak są bezpodstawne. To wyliczenie w dotychczasowym brzmieniu i tak jest bezpodstawne. Pracodawca mógł wychodzić poza nie, byleby zmieścił się w ramach ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Upraszczamy ten przepis, robimy go bardziej elastycznym, bo warunki pracy w zakładach są bardzo różne. To co w jednym z zakładów stanowi ciężkie naruszenie obowiązków, w drugim może nie być w ogóle tak traktowane. Inne będzie ciężkie naruszenie obowiązków w zakładzie wymagającym najwyższej staranności sterylności, a inne w zakładzie budowlanym. Stąd uważam, że ogólna formuła jest najodpowiedniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Moja przedmówczyni powiedziała o tym, że istnieją dziesiątki możliwości interpretacji. To jest fakt. Mnogość interpretacji może spowodować większe zamieszanie niż płynący z tego tytułu pożytek. Jeśli mówi pani np. o tym, że regulaminy tworzone są przez pracodawców, to może być wiele ich interpretacji. Drobne sprawy w odczuciu ogólnym może być przez pracodawcę traktowane jako ciężkie naruszenie przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselWitMajewski">Po tej dyskusji i wyjaśnieniu sprawy, jak rozumiem, żadnych wniosków nie zgłoszono. Musimy zatem rozstrzygnąć, który z wariantów wybieramy. Głosujemy alternatywnie. Każdy z posłów może się opowiedzieć tylko za jednym z wariantów. Ten wariant, który uzyska większość głosów będzie wariantem wybranym przez Komisję. Kto jest za tym, żeby w art. 52 par. 1 przyjąć wariant I zawierający uszczegółowienie?</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselWitMajewski">Za wariantem I opowiedziało się 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselWitMajewski">Kto jest za tym, żeby przyjąć wariant II, bez uszczegółowienia?</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselWitMajewski">Za wariantem II opowiedziało się 7 posłów. Komisja zdecydowała żeby pkt. 1 nadać treść wariantu II.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PoselWitMajewski">Czy ktoś z posłów ma inne uwagi do tego paragrafu?</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PoselWitMajewski">W par. 2 zmiana jest formalna. Jak zwykle nie dyskutujemy jej. Podobnie w par. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselCezaryMizejewski">W par. 3 częściowo jest zmiana formalna, a częściowo konsekwencja art. 38. Nie jest istotna zamiana wyrazu "pracodawca", ale istotna jest kwestia organizacji reprezentującej pracownika. Takie samo stwierdzenie zawarliśmy w art. 38.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselWitMajewski">Czy są uwagi do par. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Mam uwagę, która odnosi się nie tylko do tego przepisu, ale i do innych, wcześniej już dyskutowanych, w których mowa jest o zakładowej organizacji związkowej. Ustawa o związkach zawodowych mówi konkretnie o zarządzie zakładowej organizacji związkowej. Tak napisane jest w art. 32  tej ustawy. Tam przewidziana jest ochrona dla działaczy związkowych. Wydaje mi się, że lepsze jest ujęcie, które jest w ustawie o związkach zawodowych. Jest ono konkretniejsze. Przesądza problem, kto jest konkretnie uprawniony. Nie pozostawia tej kwestii statutowi. Ewentualnie można zastanawiać się nad tym, żeby ten stan prawny był w miarę językowo koherentny, czy z określenia tego nie zrezygnować w ustawie o związkach zawodowych. Osobiście jednak jestem za tym żeby zapisać "zarząd" we wszystkich przepisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselWitMajewski">To komplikowałoby sprawę, bo dyskutowaliśmy i rozstrzygnęliśmy inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Wydaje mi się, że nie należy przesądzać w przepisie de facto nazwy statutowej zakładowej organizacji związkowej. Przypomnę bogate orzecznictwo dotyczące nazw komórek związkowych. Może być zarząd, komisja zakładowa. Pamiętam różnorodne interpretacje w tej sprawie. W tych przepisach przyjęliśmy taką koncepcję, że mówimy o pewnej instytucji. Nie przesądzamy jak zakładowa organizacja związkowa określi się w statucie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselWitMajewski">Terminologia jest rzeczywiście różna. W moim związku jest rada, prezydium i prezes. W ogóle nie występuje wyraz "zarząd".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Tu chodzi o terminologiczne odpowiedniki zarządu. Chodzi tu o takie struktury, o takie organy, które w istocie stanowią odpowiednik dla rządu. Na tej zasadzie m.in. Sąd Najwyższy uznał, że tymczasowy zarząd czy rada jest również zarządem w brzmieniu tamtego przepisu. Chodzi o cały zarząd a nie o prezydium zarządu, nie o przewodniczącego zarządu, czy też nie o plenum, czy o plenum całej organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselWitMajewski">Do zbiorowych stosunków pracy będziemy niedługo przystępować. Ujednolicimy to przy następnej ustawie, gdzie będzie mowa o trójpartnerach. Jeżeli ktoś z posłów podtrzymywałby uwagi pana profesora, to przystąpilibyśmy do tej sprawy. Czy ktoś z posłów podtrzymuje? Nie widzę. Rozumiem, że nie ma takiego wniosku. Komisja przyjmuje w wersji podkomisji treść par. 3 w art. 52.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielWolnegoZwiazkuZawodowegoSierpienJanuszGanko">Przedstawiliśmy propozycję uzasadniając ją, aby zarzut pracodawca sprecyzował na piśmie. Obecnie w razie naruszenia par. 4 art. 52 nie ma takich obowiązków. Chodzi o to, żeby w razie naruszenia tego artykułu pracownik mógł przed sądem dochodzić swoich roszczeń. Podam np. prozaiczny przykład. Pracownik, który jest kelnerem, kupuje w kiosku "Gazetę Polską". Pracodawca nie mówi mu, że wyrzucił go za to, że on tę gazetę czyta tylko dlatego, że tłucze naczynia. Oczywiście zbicie szklanki lub talerza jest tylko pretekstem. Zarzut zatem powinien być sprecyzowany na piśmie. Nie może być tak, że z byle jakiego powodu wypowiada się umowę o pracę z art. 52. Są bowiem pewne konsekwencje takiego wypowiedzenia. Pracownik nie otrzymuje np. zasiłku. "Sierpień 80" postuluje, aby zarzut był przedstawiany na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselWitMajewski">Proszę o wyjaśnienie przedstawiciela rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#DyrektorZbigniewCieslak">Nastąpiło chyba tutaj pewne nieporozumienie. Skreślenie art. 54 niczego nie zmieniło w obowiązującym stanie prawnym. Ta norma została przeniesiona do art. 30 do par. 4. Co więcej w art. 30 part. 4 mówi się, że również oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu powinno zawierać taką przyczynę, której to regulacji obecnie nie mamy. Zatem jest tutaj poprawa, jeśli chodzi o pozycję pracownika, a nie pogorszenie regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselWitMajewski">Czy w związku z wyjaśnieniem pan Gańko chciałby jeszcze podtrzymywać swoje uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielWZZSierpienJanuszGanko">Można różnie interpretować, ale cóż by szkodziło dodać jeden paragraf, że trzeba ten zarzut przedstawić na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DyrektorZbigniewCieslak">Jak przed chwilą mówiłem ta regulacja jest w art. 30 par. 4. Nie pisze się, że przy każdej instytucji powtarza się to samo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselWitMajewski">Czy ktoś z posłów podtrzymuje po tej dyskusji propozycję pana Gańko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselMieczyslawPiecka">Nie podtrzymuję, ale chciałem zauważyć, żeby rozwiać te wątpliwości, że mamy przepisy ogólne. Zawsze wracamy do przepisów ogólnych. Wydaje mi się, że powtarzanie przy każdej okazji jest niepotrzebne. To zdanie jest w przepisach ogólnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselWitMajewski">Nikt z posłów nie podtrzymuje, a ta sprawa jeset rozstrzygnięta tak, jak pan sugerował. Rozumiem, że treść art. 52 została przez Komisję przyjęta. Kto z państwa jest za przyjęciem art. 52?</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 52.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 53 par. 1. Są tu tylko zmiany formalne, tzn. zastąpienie wyrazów "zakład pracy" wyrazem "pracodawca".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Mam uwagę nie do zmian, bo rzeczywiście są to zmiany formalne. Chciałbym zwrócić uwagę na inną sprawę, być może drobną i być może nie mam racji. W art. 36 par. 11 napisane jest, że do okresu zatrudnienia u danego pracodawcy wlicza się okres zatrudnienia u poprzedniego, jeżeli nastąpiła na zasadzie określonej w art. 231. Czy tutaj nie trzeba dopisać tego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#DyrektorZbigniewCieslak">W art. 53 nie dokonujemy takiej zmiany, jaka była dokonana w art. 36. Pan poseł słusznie zwrócił uwagę na to, że poprzednio był w art. 36 staż ogólny a obecnie jest propozycja przyjęcia stażu zakładowego. Natomiast w art. 53 par. 1 pkt a zawsze chodziło o zatrudnienie w danym zakładzie pracy. Zmiana jest czysto techniczna. Zastępujemy wyrazy "zakład pracy" wyrazem "pracodawca".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Wycofuję swoje wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselWitMajewski">Czy ktoś ma uwagi do par. 1? Kto jest za przyjęciem par. 1?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła par. 1.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PoselWitMajewski">W par. 2 i 3 nie było zmian. Podobnie w par. 4. W par. 5 była zmiana formalna. Czy są jeszcze jakieś inne uwagi do ar.t 53? Nie widzę. Kto z państwa jest za przyjęciem art. 53?</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 53.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DyrektorZbigniewCieslak">Mam tylko uwagę techniczną. Otóż ustawa z 2 grudnia 1994 r. o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa oraz o zmianie ustawy Kodeks pracy wprowadziła w nowym brzmieniu par. 2 art. 53.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselWitMajewski">Mam prośbę do Biura Legislacyjnego, żeby w ostatniej redakcji to uwzględnić.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselWitMajewski">Art. 54 jest skreślony.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PoselWitMajewski">Przechodzimy do art. 55. Może pan poseł Miżejewski zechce wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselCezaryMizejewski">W par. 1 wyrazy "zakład społecznej służby zdrowia" zastępuje się wyrazami "zostaje wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające". Jest to poprawka techniczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselWitMajewski">Czy są uwagi do par. 1? Nie widzę. Kto z państwa jest za przyjęciem par. 1.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła par. 1.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do par.11. Paragraf ten jest w dwóch wariantach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Jak rozumiem, wariant podkomisji jest wariantem I, natomiast wariant II, to jest wariant zaproponowany przez posła Pańtaka. Nie wiem, czy sprawa nie jest już przesądzona. Otóż w art. 52 przesądziliśmy w bardzo podobnej a nawet analogicznej sytuacji, że piszemy ogólnie o ciężkim naruszeniu podstawowych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselCezaryMizejewski">W wariancie II poseł Pańtak wymienia dokładnie co można rozumieć pod ciężkim naruszeniem obowiązków pracodawcy wobec pracownika. Wariant II także nie zawiera pewnej części, która zawarta jest w wariancie I i o tę część powinien być uzupełniony. Chodzi mi o to, że powinno być napisane w jakiej wysokości wypłaca się odszkodowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselWitMajewski">W tym wypadku chodzi o pracodawcę, w tamtym o pracownika. Ale dyskusje czy uszczegóławiać, czy nie już przeprowadziliśmy. Wynik dyskusji jest ten sam, tzn. żeby nie uszczegóławiać. Takie było stanowisko Komisji poprzednio. Być może tutaj zachodzą jakieś inne względy. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Chciałabym zapytać pana prof. Sanetrę i innych osób, które mogą tu służyć doświadczeniem o pewną kwestię. Sytuacja, której dotyczy ten przepis jest zupełnie odmienna. W poprzednim przepisie mowa była o pracodawcy, a więc o kimś, od kogo wymaga się kwalifikacji również w zakresie znajomości prawa, orzecznictwa sądowego. Tamten artykuł takim bogatym orzecznictwem sądowym już obrósł. Mówiłam o tym poprzednio. Tutaj nie mamy tego. To pracownik będzie mógł skorzystać z tego przepisu. A od pracownika nie wymagamy żadnej znajomości prawa, orzecznictwa itp. Rozumienie przez pracownika tego przepisu może być całkowicie dowolne.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Druga kwestia to taka, że ten artykuł stanowiący novum nie jest jeszcze zinterpretowany, nie mamy tu żadnych wytycznych w zakresie sądownictwa. Sytuacja jest zupełnie odmienna. Zatem lepiej będzie, aby dać pracowikowi wskazówki, w jakich wypadkach w szczególności mógłby on z tego artykułu skorzystać. Tę swoją uwagę kieruję w formie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselWitMajewski">Zanim pan prof. Sanetra zechce odpowiedzieć wysłuchajmy uwag posła Miżejewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Wydaje mi się, że musimy zachować pewną symetrię. Jeśli z jednej strony dajemy pełną dowolność interpretacji co to jest ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych /ja oczywiście rozumiem intencję/, to uważam, że w tym momencie zachowujemy taką samą dowolność interpretacji co to jest ciężkie naruszenie obowiązków wobec pracownika. W jednym i w drugim przypadku można zaskarżyć tę decyzję do sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Tutaj mamy dość radykalną propozycję zmiany stanu prawnego w stosunku do stanu prawnego, który obecnie obowiązuje. Doktryna prawa pracy przez długie lata walczyła o to, żeby stworzyć pewną symetryczność. Jeżeli zakład pracy może z powodu naruszenia podstawowych obowiązków przez pracownika rozwiązać umowę bez wypowiedzenia, to chodziło o to, żeby takie same możliwości miał również pracownik. Nie wprowadzono wcześniej takich możliwości i oczywiście długo się nad tym zastanawiano, m.in. z tego powodu, że istniała obawa, iż pracownik może niewłaściwie odczytywać ten przepis, który daje mu uprawnienie. Nie ulega wątpliwości, że trzeba się posłużyć jakąś ogólną formułą. Tutaj mamy tę ogólną formułę: ciężkie naruszenie obowiązków. Nie można sobie wyobrazić, że będzie jakieś konkretne i wyczerpujące wyliczenie sytuacji, które należy traktować jako ciężkie naruszenie obowiązków przez zakład pracy. To praktycznie jest niewykonalne. Można by pomyśleć o pewnej egzemplifikacji, ale po dyskusji Komisja ds. Reformy Prawa Pracy uznała, że jest to praktycznie nie do wykonania i że raczej problem należy zostawić orzecznictwu. Tutaj pracownicy decydują się na rozwiązanie umowy o pracę, ponoszą pewne ryzyko, bo mogą źle ocenić sytuację. Wtedy mogą przegrać spór z pracodawcą. Jednak chyba taka droga jest lepsza. Orzecznictwo z czasem się ukształtuje i dotrze ta sprawa do świadomości zarówno do pracowników, jak i pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Typową sytuacją, którą mogę podać za przykład, jest naruszanie przez zakład pracy przepisów bhp względem pracownika. I głównie o tego typu sytuacje nam chodziło podczas redakcji tego przepisu. Często bowiem zmusza się pracownika do wykonywania pracy w warunkach niebezpiecznych dla jego zdrowia. Wówczas on będzie mógł powiedzieć: dziękuję, od dzisiaj przestaję pracować, proszę zapłacić mi za odszkodowanie. Natomiast mogą powstawać wątpliwości w takich sytuacjach, kiedy zakład pracy nie płaci w terminie wynagrodzenia. Trzeba będzie oceniać czy to jest ciężkie naruszenie obowiązków przez pracodawcę. Sąd będzie musiał również oceniać winę pracodawcy. W wyrazach "ciężkie naruszenie obowiązków" zgodnie z orzecznictwem sądowym kryje się element zawinienia. Żeby uznać, że doszło do ciężkiego naruszenia, musi być element bezprawności. Musi być wina w formie umyślności albo rażącego zaniedbania. Tak do tej pory orzecznictwo ten problem wyjaśniało. Pracownik, który zdecyduje się na rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie tego, proponowanego przepisu, oczywiście naraża się na pewne ryzyko. Ale i zakład pracy się naraża, jeżeli źle oceni, że doszło do ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków przez pracownika. Sąd zawsze może ocenić inaczej. Trudno by chyba znaleźć jakieś bardziej precyzyjne wyliczenie, wyliczenie przykładowe sytuacji, które można traktować jako ciężkie naruszenia podstawowych obowiązków przez zakład pracy. Sprawa oczywiście była dyskutowana przez Komisję ds. Reformy Prawa Pracy. Komisja doszła do wniosku, że tę kwestię należy pozostawić praktyce i orzecznictwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselMieczyslawPiecka">Chciałbym opowiedzieć się za wariantem I. Uważam, że jest on po prostu lepszy. Daje on szerszy zakres ochrony dla pracownika. Wariant II jednak bardzo zawęża poprzez wyliczenie. Uważam, że np. naruszenie godności pracownika przez pracodawcę też należałoby wziąć pod uwagę. Ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków jest do określenia. W Kodesie pracy zawsze możemy znaleźć co to jest ciężkie naruszenie obowiązków. Ponadto w Kodeksie karnym też są pewne wskazówki. Podobnie mamy wskazówki w Kodeksie cywilnym. Myślę, że wyrażenie "ciężkie" jest lepsze niż "rażące". To drugie określenie nie tak często występuje w orzecznictwie. Opowiadam się za wariantem I, uważam, że jest on korzystniejszy dla pracownika. Generalnie wydaje mi się najbardziej sensowny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselWitMajewski">Ponieważ z tonu dyskusji wynika, że raczej opowiemy się za wariantem I, zresztą dyskusję przeprowadziliśmy już przy art. 52, przystąpimy do głosowania. Głosować będziemy alternatywnie. Gdybyśmy wybrali wariant II, to musielibyśmy dalej nad nim pracować, bo do tego wariantu zgłoszone były pewne uwagi. Wniesiemy je dopiero wtedy, kiedy okaże się, że większość Komisji jest za wyborem wariantu II. Kto z posłów jest za tym, żeby w art. 55 par. 11 przyjąć wersję wariantu I?</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PoselWitMajewski">Za wariantem I opowiedziało się 8 posłów.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PoselWitMajewski">Kto z posłów jest za tym, aby przyjąć wariant II?</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#PoselWitMajewski">Nikt z posłów nie opowiedział się za wariantem II.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#PoselWitMajewski">Jak rozumiem, pod nieobecność posła Pańtaka, wariant II nie ma w ogóle zwolenników. Komisja przyjmuje wariant I. Nie zgłoszono uwag do tego wariantu. Rozumiem, że zdecydowaliśmy przyjęcie art. 55 par. 11 w wersji wariantu I.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do par. 2. Jest zmiana czysto legislacyjna. Czy są uwagi do tego paragrafu? Rozumiem, że nie ma uwag. Kto z państwa jest za przyjęciem par. 2?</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła par. 2.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#PoselWitMajewski">W par. 3 są zmiany wyłącznie redakcyjne, wynikające ze zmian terminologicznych przyjętych już przez Komisję. Czy do treści art. 55 są jeszcze jakieś uwagi? Kto jest za przyjęciem art. 55?</u>
          <u xml:id="u-63.8" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 55.</u>
          <u xml:id="u-63.9" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 6. Jego tytuł brzmi: Uprawnienia pracownika w razie niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia. W art. 56 w par. 2 jest zmiana legislacyjna. Czy do art. 56 ktoś z posłów wnosi jakieś uwagi? Nie widzę. Kto z posłów jest za przyjęciem art. 56 w proponowanej wersji?</u>
          <u xml:id="u-63.10" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-63.11" who="#PoselWitMajewski">Do art. 57 w ogóle nie ma uwag, nie ma zmian proponowanych przez podkomisję. Jest tu tylko skreślenie par. 3, jest to konsekwencja skreślenia par. 2 w art. 47. Czy są uwagi do tej zmiany? Nie widzę. Czy mogę przyjąć, że bez sprzeciwu przyjęliśmy to skreślenie? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-63.12" who="#PoselWitMajewski">W art. 58 również nie ma zmian.</u>
          <u xml:id="u-63.13" who="#PoselWitMajewski">W art. 59 jest zmiana formalna. To samo dotyczy art. 60. W art. 61 również nie ma zmian.</u>
          <u xml:id="u-63.14" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 6a: Uprawnienia pracodawcy w razie nieuzasadnionego rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia. Jest to nowy oddział. Jest on związany z nową instytucją ciężkiego naruszenia obowiązków przez pracodawcę. W związku z tym wszystkie artykuły w tym oddziale są nowe. Czy są uwagi do tytułów? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja tytuł przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-63.15" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 611. Czy są uwagi do tego artykułu? Kto jest za przyjęciem art. 611?</u>
          <u xml:id="u-63.16" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 611.</u>
          <u xml:id="u-63.17" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 612. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem art. 612?</u>
          <u xml:id="u-63.18" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 612.</u>
          <u xml:id="u-63.19" who="#PoselWitMajewski">Tym samym Komisja przyjęła cały oddział 6a.</u>
          <u xml:id="u-63.20" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 62. Artykuł ten jest skreślony. Czy są uwagi do tego skreślenia? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-63.21" who="#PoselWitMajewski">Wobec tego rozumiem, że Komisja przyjęła skreślenie art. 62.</u>
          <u xml:id="u-63.22" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddział 7: Wygaśnięcie umowy o pracę.</u>
          <u xml:id="u-63.23" who="#PoselWitMajewski">W art. 63 żadnych zmian podkomisja nie proponuje. Proponuje się natomiast dodać art. 631. Czy do tego artykułu są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Mam jedną uwagę natury redakcyjnej. W tym przepisie mamy jak gdyby podwójne odesłanie. W par. 2 napisane jest: "Prawa majątkowe ze stosunku pracy przechodzą po śmierci pracownika, w równych częściach, na małżonka oraz inne osoby uprawnione do otrzymania po nim odprawy pośmiertnej. W razie braku takich osób prawa wchodzą w skład spadku". Osoby uprawnione do odprawy pośmiertnej są wymienione w przepisach o odprawie pośmiertnej. Z kolei te przepisy odsyłają do przepisów emerytalno-rentowych. To jest chyba niedobra technika, bo to jest podwójne odesłanie. W związku z tym należałoby raczej napisać w tym przepisie, że chodzi o małżonka i osoby uprawnione do renty rodzinnej. Trzeba by napisać tak samo, jak jest w tym przepisie dotyczącym odprawy pośmiertnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że w tej wersji ten przepis jest praktycznie bardzo precyzyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">W art. 93 par. 3 ustawy mówi się, że uprawnionymi do odprawy pośmiertnej są małżonkowie i inni członkowie rodziny spełniające warunku do uzyskania renty w myśl przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Proponuję przepisać ten artykuł.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Czytelnik art. 63 Kodeksu pracy, żeby dowiedzieć się, kto jest uprawnionym musi po przeczytaniu tego przepisu sięgnąć do przepisów o odprawie pośmiertnej, żeby z nich dowiedzieć się, że ma sięgnąć do przepisów o zaopatrzeniu emerytalno-rentowym.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Wiceminister pracy i polityki socjalnej, Andrzej Bączkowski: Sprawa ta będzie mieć wymiar legislacyjno-techniczny. Podzielamy stanowisko pana prof. Sanetry. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że dynamiczne działania rządu doprowadzą wreszcie do reformy ubezpieczeń społecznych i wtedy może się okazać, że zaopatrzenie emerytalne wypadnie z tytułu ustawy. W konsekwencji mogłoby się okazać, że bardziej bezpieczne jest odniesienie się do instytucji odprawy. Odprawa zostanie pod swoją nazwą. Zwracam tylko uwagę, że coś takiego może mieć miejsce. Myślę, że Biuro Legislacyjne KS może coś tutaj zaproponować. Może zaproponować w toku dalszych prac odpowiednią formułę. My nie zgłaszamy tutaj zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Poseł Wit Majewski /SLD/:. Jak rozumiem, pan profesor proponował zapis. Może odnotujemy go i od razu będziemy mieli gotową treść.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Jest to pkt 2 par. 3 art. 93.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselWitMajewski">Czy Biuro Legislacyjne ma jasność tej kwestii? Czy wszyscy zgadzają się, żeby zrezygnować z odesłania i zgodnie z propozycją prof. Sanetry zredagować ten zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Przeczytam państwu ten przepis tak, jakby brzmiał: "par. 2 - Prawa majątkowe ze stosunku pracy przechodzą po śmierci pracownika w równych częściach na małżonka oraz innych członków rodziny spełniających warunki do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin". Drugie zdanie pozostałoby bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselAnnaBankowska">Pani mówi, że pani dokładnie odczytuje treść tego artykułu. Natomiast zatrzymała się pani przy wyrazach "członkowie rodzin albo osoby uprawnione".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Musiałam po prostu zmienić przypadki, aby dostosować do brzmienia przepisów. Treść par. 2 brzmi: "innym członkom rodziny". Musieliśmy zmienić: "na małżonka oraz innych członków rodziny".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselAnnaBankowska">Proponowałabym, żeby zamiast sformułowania "innych członków rodziny" napisać "inne osoby uprawnione". To oddawałoby meritum sprawy. Są przecież takie przypadki, kiedy nie bezpośrednia rodzina ma prawo do świadczeń. Czyli nie może być: "inni członkowie rodzin" tylko musi być "inne osoby".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselWitMajewski">Czy jest zgoda na taki zapis? Czy są jeszcze inne uwagi? Rozumiem, że przyjmujemy po dyskusji zmodyfikowany zapis, w wersji Biura Legislacyjnego. Kto jest za przyjęciem art. 631?</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 631.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 632. Czy ktoś ma uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PoselWitMajewski">Kto jest za przyjęciem tego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 632.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#PoselWitMajewski">Kolejne dwa art. art. 64 i 65 zostały skreślone. Czy są uwagi do tych skreśleń? Nie widzę uwag. Kto jest za przyjęciem skreśleń art. art. 64 i 65?</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła skreślenia art. art. 64 i 65.</u>
          <u xml:id="u-72.7" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 66. Tutaj zmiany są wyłącznie techniczne i zostały dawno przedyskutowane. Czy ktoś zgłasza uwagi do art. 66? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-72.8" who="#PoselWitMajewski">Kto jest za przyjęciem tego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-72.9" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 66.</u>
          <u xml:id="u-72.10" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 67. Jest tu modyfikacja. Może pan poseł Miżejewski ją wyjaśni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Dotychczasowy zapis był: "W razie naruszenia przez zakład pracy przepisów niniejszego rozdziału pracownikowi przysługuje prawo odwołania się do sądu pracy". Teraz jest: "W razie naruszenia przez pracodawcę przepisów niniejszego rozdziału pracownikowi przysługuje prawo odwołania się do sądu pracy".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że zmiana jest terminologiczna. Czy są inne uwagi do art. 67? Kto jest za przyjęciem art. 67?</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 67.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do Rozdziału III: Stosunek pracy na podstawie powołania, wyboru, mianowania oraz spółdzielczej umowy umowy o pracę. Tytuł nie został zmieniony. Czy są uwagi do tytułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 1: Stosunek pracy na podstawie powołania. Tytuł nie ulega zmianie.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do art. 68. W artykule tym dodany jest par. 11 i skreślony par. 2. Może pan poseł Miżejewski zechce nam wyjaśnić na czym ma polegać ta zmiana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Może lepiej zobrazuje to przedstawiciel rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#DyrektorZbigniewCieslak">Tutaj chodziło o pewne uporządkowanie tego stanu, który mamy w dniu dzisiejszym. Otóż proszę zwrócić uwagę, że obecnie w art. 68 par. 1 mówi się, że nawiązanie stosunku pracy z kierownikiem zakładu lub jego zastępcą następuje na podstawie powołania przez właściwy organ. Tego typu przypadki występują coraz rzadziej. Postępuje przecież prywatyzacja. Występuje też wiele określeń w przepisach, które nasuwają wątpliwości w jakim stosunku prawnym dana osoba powinna pozostawać. Ażeby była większa jasność na gruncie Prawa pracy proponujemy, żeby posłużyć się ogólniejszą formułą, że wtedy powołanie ma miejsce, gdy przewidują to odrębne przepisy, albo jeśli przewidują to przepisy wydane na podstawie art. 298 Kodeksu pracy. Chodzi tu o pewne uporządkowanie i dostosowanie kodeksu do zmieniającej się rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#DyrektorZbigniewCieslak">Druga zmiana polegająca na skreśleniu par. 2 jest konsekwencją zmiany formuły w par. 1. Już teraz nie będzie Rada Ministrów uprawniona do wydawania katalogów pewnych stanowisk, na które też powołanie może mieć miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselWitMajewski">Czy do tego wyjaśnienia są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Chciałbym uzupełnić - w Komisji ds. Reformy Prawa Pracy rozważane były różne stanowiska. Najważniejsze były dwa. Jedno z nich było bardzo radykalne, żeby w ogóle wykreślić przepisy o powołaniu na stanowisko. To jest właściwie pewna taka uroda naszego Kodeksu pracy, że ten sposób nawiązywania stosunku pracy został do niego wprowadzony. W ogóle można zadać pytanie: po co tyle różnych sposobów nawiązywania stosunku pracy. Czy nie wystarczyłaby w ogóle umowa o pracę? Powołanie stosowane jest głównie, może nie będę wchodził w kwestie ideologiczne, ale jednak po to, żeby można było w każdej chwili odwołać. Chodzi o to, żeby osoba powołana była osobą dyspozycyjną. W nowych warunkach wydaje się, że taka potrzeba co najmniej ulega wyraźnemu ograniczeniu. Zarówno potrzeba społeczno-gospodarcza, jak i polityczna. Stąd spora część członków Komisji domagała się, aby wykreślić przepisy o powołaniu. Ostatecznie jednak zdecydowano się na utrzymanie tych przepisów, ograniczając zakres podmiotowy zastosowania tej instytucji. Mianowicie do tej pory każdy kierownik, czy prawie każdy kierownik, jeżeli przepis szczególny nie stanowił inaczej, był powoływany. Powoływany był także jego zastępca. Oczywiście mówię tu o kierownikach zakładów pracy. Natomiast tutaj mamy jak gdyby odwrócenie sytuacji, a więc musi być przepis szczególny, musi być jakaś ustawa, np. taka jak ustawa o przedsiębiorstwach państwowych, która mówi, że dyrektora powołuje się. Tylko wtedy, gdy jest przepis szczególny powołanie rodzi stosunek pracy, powołanie można zastosować. Zatem jest tu wyraźne ograniczenie tej instytucji. W moim przekonaniu jest to trafne. Osobiście byłbym nawet za tym, żeby pójść dalej. Ale ostatecznie jest taka instytucja i wybrano tę propozycję. Wydaje się, że w aktualnych, przejściowych warunkach jest to sensowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselWitMajewski">Czy po tych wyjaśnieniach są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Wydaje mi się, że nadal potrzebne są te przepisy, ale jednak par. 11 jest już zbędny. Skoro stosunek pracy na podstawie powołania nawiązuje się niejako automatycznie z chwilą otrzymania tegoż powołania, w którym jest określone czy następuje ono na czas określony, czy nieokreślony, to po co jeszcze par. 11. Ten paragraf w moim przekonaniu, może się mylę, jest niezbyt precyzyjny. Jeżeli na podstawie przepisów szczególnych pracownik został powołany na czas określony, tzn. że przepisy mówią także, że można go powołać na czas nieokreślony. Jeżeli ktoś został powołany na okres 5 lat, to przecież wcale nie znaczy, że został on powołany na czas określony na podstawie tych przepisów, bo przepis pozostawiał wybór. Zatem według mnie można z całą pewnością ten paragraf opuścić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WiceministerAndrzejBaczkowski">Wydaje mi się, że ten przepis ma jednak znaczenie porządkujące w praktyce. Także w kontekście regulacji art. 70 par. 1. Oczywiście gdyby ten przepis został wykreślony, to nie stałoby się wielkie nieszczęście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselWitMajewski">Może jeszcze pan prof. Sanetra zechciałby się wypowiedzieć w tej sprawie. Czy gdybyśmy skreślili ten przepis, to wynikałoby, że powołanie jest z reguły na czas nieokreślony? Czy to wynika z jakiegoś innego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">To może wynikać z tamtych ustaw, np w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych napisano, że powołuje się na czas nieokreślony albo na 5 lat. W sumie wydaje mi się, że nie jest to szkodliwy przepis. Ma on charakter bardziej informacyjny. Wydaje się, że można go pozostawić, nie niesie żadnego niebezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselRyszardBurski">Tu pan profesor już mnie w zasadzie wyręczył, bo chciałem stwierdzić i przedstawić konkretny wniosek. Ponieważ ten przepis nie jest szkodliwy, a jednak jest porządkujący, słuszne wydaje się pozostawienie go. Stawiam konkretny wniosek o pozostawienie tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselWitMajewski">Czy po tej dyskusji pani poseł Skowrońska-Łuczyńska stawia wniosek o skreślenie tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Miałam wątpliwość, ale została wyjaśniona. Nie stawiam wniosku o skreślenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselWitMajewski">Czy są inne uwagi do art. 68? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem art. 68?</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 68.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#PoselWitMajewski">Art. 681 jest bez zmian. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#PoselWitMajewski">Art. 682 jest bez zmian. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#PoselWitMajewski">Art. 683 ma zmiany wyłącznie formalne. Są to zmiany rozstrzygnięte przez Komisję. Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Mam tu ponownie wątpliwość, czy jest uzasadnienie do utrzymywania tego artykułu. W poprzednim systemie był on uzasadniony. Kogoś, kto był zatrudniony w państwowym zakładzie pracy powoływano na stanowisko dyrektora w innym zakładzie. Jednak w tej chwili, kiedy mamy dużą część gospodarki sprywatyzowanej, część spółdzielczą, dlaczego ten pracodawca, który zatrudnia dobrego pracownika /musi być dobry skoro gdzie indziej wygrał konkurs/, musi być zmuszony do pozbycia się tego pracownika i to w dodatku w terminie 1-miesięcznym. Może przez to ponieść szkodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#SedziaSNWalerianSanetra">Ten przepis jest w interesie pracownika. Tu chodzi o to, że pracownik może być zainteresowany, żeby szybciej odejść, bo został powołany. To pracownik może skrócić, a nie pracodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselAnnaBankowska">Jeżeli pracownik nie chce pracować na stanowisku, mimo że był na nim doskonały, to życie nas uczy, że z takiego pracownika nie ma pożytku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselWitMajewski">Czy po tych wyjaśnieniach pani poseł Skowrońska-Łuczyńska podtrzymuje swój wniosek o skreślenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Nie, nie podtrzymuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselWitMajewski">Czy są inne uwagi do art. 683? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PoselWitMajewski">Kto jest za przyjęciem tego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 683.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#PoselWitMajewski">W art. 69 nie ma zmian. Czy ktoś chciałby zgłosić uwagi do tego artykułu? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#PoselWitMajewski">Art. 70 jest bez zmian. Czy ktoś ma uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#PoselWitMajewski">W art. 71 jest zmiana formalna. Czy są inne uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#PoselWitMajewski">W art. 72 jest zmiana polegająca na dodaniu par. 4. Jest to zmiana natury proceduralnej. Czy do tej zmiany są uwagi? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem tego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-93.7" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 72.</u>
          <u xml:id="u-93.8" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 2: Stosunek pracy na podstawie wyboru. Do tytułu i art. 73 nie zgłoszono żadnych zmian. Czy ktoś z posłów chciałby wnieść jakąś zmianę? Czy ktoś z zaproszonych osób chciałby coś powiedzieć na temat tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-93.9" who="#PoselWitMajewski">W art. 74 jest zmiana formalna. Czy są inne propozycje do tego artykułu? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem tego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-93.10" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 74.</u>
          <u xml:id="u-93.11" who="#PoselWitMajewski">W art. 75 nie ma zmian. Czy ktoś chciałby zgłosić zmiany? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-93.12" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 3: Stosunek pracy na podstawie mianowania. Tutaj podkomisja nie proponuje żadnych zmian. Czy w tej chwili są propozycje zmian? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-93.13" who="#PoselWitMajewski">Przystępujemy do oddziału 4: Stosunek pracy na podstawie spółdzielczej umowy o pracę. Tutaj podkomisja nie proponuje żadnych zmian. Przepraszam bardzo są jednak zmiany. Tytuł nie ulega zmianie. Nie ulega zmianie par. 1, par. 2 ulega zmianie. Podkomisja proponuje nową redakcję tego paragrafu. Czy przedstawiciel rządu może nam wyjaśnić na czym polega istota tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DyrektorZbigniewCieslak">Jest to w gruncie rzeczy porządkowa zmiana. Zmieniony jest szyk wyrazów i styl. Merytorycznie jednak nic się nie zmieniło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselWitMajewski">Czy ktoś ma uwagi do tego artykułu? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem art. 77?</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PoselWitMajewski">Jednogłośnie Komisja przyjęła art. 77.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#PoselWitMajewski">Zakończyliśmy pracę nad działem drugim "Stosunek pracy". Było to przewidziane w porządku obrad na dzień dzisiejszy.  Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>