text_structure.xml 72.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselBronislawGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam posłów. Chciałbym także serdecznie powitać sekretarza stanu w MSZ pana Eugeniusza Wyznera oraz ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej przy ONZ pana Zbigniewa Włosowicza.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselBronislawGeremek">Zgodnie z wolą Komisji przedmiotem dzisiejszego posiedzenia jest rola Polski w systemie Narodów Zjednoczonych. Nasza dyskusja będzie związana zwłaszcza z uczestnictwem Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Jest to fakt o znaczeniu szczególnym, także dla afirmacji polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselBronislawGeremek">Porządek dzienny został posłom przedstawiony. Jeżeli nie ma uwag, uznaję, że porządek dzienny został przez Komisję przyjęty. Przystępując do jego realizacji, bardzo proszę pana ministra Wyznera o przedstawienie Komisji informacji na temat aktywności Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Chciałbym podziękować za możliwość poinformowania Komisji o sprawie, która stanowi jeden z priorytetów działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a mianowicie o aktywności Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Niedługo upływa połowa naszej kadencji i wydaje mi się, że jest to dobry moment do oceny dotychczasowej pracy i wyciągnięcia wniosków na pozostałą część kadencji. Nie wątpię, że dzisiejsza dyskusja będzie ważnym źródłem dla praktycznej działalności Polski na forum Rady Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Podstawowe informacje o funkcjonowaniu Rady Bezpieczeństwa i polskim wkładzie w jej działalność zawarliśmy w materiale informacyjnym, który został państwu udostępniony z pewnym wyprzedzeniem. Moje słowa proszę przyjąć jako komentarz do zaprezentowanych w materiale informacji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Wybór Polski do Rady Bezpieczeństwa, pierwszy po przemianach ustrojowych, jakie dokonały się w Polsce, potwierdził międzynarodową akceptację kierunku, jaki przyjęła Polska w swojej polityce zagranicznej oraz programu reform. Nasze członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa jest obecnie najpoważniejszym wyzwaniem podejmowanym przez Polskę w systemie Narodów Zjednoczonych. Wiąże się to bowiem z przynależnością do grona kilkunastu państw, które ponoszą szczególną odpowiedzialność za międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo i które mają prawo podejmować wiążące decyzje w imieniu całej społeczności Narodów Zjednoczonych. Wynika to z art. 24 i art. 25 Karty Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Nie muszę dodawać, że to nie tylko zaszczyt, ale również poważny obowiązek i odpowiedzialność. Dążyliśmy i dążymy do tego, aby członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa w sposób integralny wpisywało się w układ priorytetów polskiej polityki zagranicznej i służyło ich realizacji. Ma ono umacniać wizerunek Polski jako kraju wnoszącego aktywny wkład w stabilizację stosunków międzynarodowych, odpowiedzialnego partnera we współpracy wielostronnej, państwa o otwartych horyzontach na miarę miejsca, które zajmujemy w Europie i świecie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Zarówno w naszej działalności w Radzie Bezpieczeństwa, jak i w naszym uczestnictwie w operacjach pokojowych ONZ nie ograniczamy się nigdy do europejskiego wymiaru. Nasze członkostwo w Radzie uważamy za istotne z punktu widzenia naszych starań o przyjęcie Polski do NATO, Unii Zachodnioeuropejskiej oraz Unii Europejskiej. Uważamy, że działania na forum Rady Bezpieczeństwa są dodatkowym elementem wzmacniającym nasze starania o członkostwo w obu tych ugrupowaniach. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji charakteryzujących się znacznymi różnicami stanowisk pomiędzy członkami Rady, np. w kwestii Iraku, Libii, sankcji przeciwko Sudanowi. Udaje się nam w warunkach intensywnych dyskusji nad propozycjami konkretnych rozwiązań kojarzyć nasze interesy narodowe, oczekiwania naszych partnerów i przyszłych sojuszników.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Uczestnictwo w pracach Rady daje możliwość bliskiej obserwacji funkcjonowania naszych przyszłych partnerów i sojuszników wobec innych państw i ugrupowań, a także pogłębiania wiedzy o oczekiwaniach związanych z naszym przyszłym członkostwem w NATO i UZE.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Myślę, że mamy podstawy do twierdzenia, iż działalność Polski w Radzie Bezpieczeństwa w roku bieżącym umocniła wiarygodność naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Podstawowe zadanie Rady, to zajmowanie się sytuacjami zagrażającymi międzynarodowemu pokojowi i bezpieczeństwu. Nie oznacza to, że Rada zajmuje się wszystkimi konfliktami lub sytuacjami mogącymi prowadzić do konfliktów. Obserwacja obecnej praktyki wskazuje, że kilka istotnych spraw, które mają bezpośrednie znaczenie dla interesów strategicznych wielkich mocarstw, rozstrzyganych jest praktycznie poza Radą. Mam na myśli proces pokojowy na Bliskim Wschodzie, a także sytuację na części terytorium b. Jugosławii. W odniesieniu do tych kwestii główny nurt działań dyplomatycznych przebiega na innych płaszczyznach.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Jeśli porównać ilość spraw na agendzie Rady z minionymi latami, daje się zauważyć wyraźny ich wzrost. Obciążenia dla członków Rady zdecydowanie zwiększyły się. Zmieniła się natura konfliktów, ich rozmieszczenie geograficzne w porównaniu z okresem zimnej wojny. Większą część agendy wypełniają obecnie konflikty, które rozgrywają się na dalekich nam geograficznie obszarach Trzeciego Świata.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Konflikty te cechuje wyjątkowa różnorodność źródeł obejmujących wzajemnie ze sobą powiązane elementy etniczne, religijne, polityczne i ekonomiczne. Są one przedmiotem zainteresowania, często nie tylko deklaratywnego, byłych mocarstw, także kolonialnych, które miały swoje określone interesy na tych terenach. Państwa te niekiedy różnią się w koncepcji podejścia do konkretnych konfliktów oraz metod ich rozwiązywania. Przykład Somalii, konfliktu w rejonie Wielkich Jezior, w Liberii, Angoli unaoczniają brutalność i nieprzestrzeganie powszechnie uznanych norm międzynarodowego prawa humanitarnego.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Musimy brać pod uwagę wysokie ryzyko i koszty ewentualnych decyzji o zaangażowaniu się społeczności międzynarodowej w rozwiązywanie konfliktów, w tym w operacje pokojowe na tych obszarach.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Pod obrady Rady Bezpieczeństwa trafiają konflikty głównie natury wewnętrznej, etnicznej, społecznej. Niekiedy przybierają one postać wojny domowej. To stanowi nową jakość, która też wpływa na pracę Rady.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Widać, jak umacnia się poczucie związku między sytuacją humanitarną a pokojem i bezpieczeństwem międzynarodowym. Potwierdzają to decyzje i działania Rady np. w odniesieniu do Burundi, Liberii, a wcześniej w stosunku do Bośni i Hercegowiny. Bardziej skomplikowana w tym kontekście jest kwestia praw człowieka. Chiny i państwa niezaangażowane w Radzie nieufnie podchodzą do prób nawet milczącego przyjęcia, iż naruszenia praw człowieka mogą być źródłem konfliktu będącego w kompetencjach Rady, jak również do włączania do dokumentów Rady zapisów odnoszących się do praw człowieka.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Polskie generalne stanowisko odnoszące się do poszczególnych konfliktów opiera się na podstawowych założeniach. Przede wszystkim kładziemy nacisk na prewencję i działania zmierzające do zapobieżenia rysującym się konfliktom. Uważamy, iż nie należy pozostawać biernym i oczekiwać, aż konflikt się wyłoni. Twierdzimy, iż trzeba poszukiwać dróg zakończenia konfliktów, albo nie dopuszczać do przekształcenia się ich w konflikty ostre. Wspieramy polityczne rozwiązania konfliktów i pokojowe środki rozwiązywania sporów.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Nasze stanowisko opiera się także na identyfikowaniu i potępianiu naruszeń powszechnie uznanych norm prawa międzynarodowego, na przeciwdziałaniu naruszaniu praw człowieka, a zwłaszcza masowemu naruszaniu praw człowieka. Uważamy, że należy zapobiegać  pogarszaniu sytuacji humanitarnej w zakresie podstawowych środków niezbędnych dla przeżycia na obszarach objętych konfliktem bądź zagrożonych pojawieniem się konfliktu. Konieczna jest optymalizacja procesu tworzenia i kierowania operacjami pokojowymi, w tym zwłaszcza zasada konsultacji z krajami uczestniczącymi w tych operacjach.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Jako zagadnienia mające szczególne znaczenie dla interesów politycznych i ekonomicznych wyróżniamy sytuacje konfliktowe w Europie, konflikty na terytorium b. ZSRR, problem Iraku oraz sankcji wobec Libii.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Agenda Rady Bezpieczeństwa obejmuje obecnie dwie sytuacje konfliktowe w Europie: na części terytorium b. Jugosławii oraz na Cyprze. Sytuacja na Cyprze poza erupcją pewnych wydarzeń i manifestacji kilka miesięcy temu, właściwie uległa znaczącej stagnacji. Dzięki zaangażowaniu sił pokojowych na ogół udaje się uniknąć sytuacji konfliktowych między ludnością pochodzenia greckiego i tureckiego.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">W odniesieniu do b. Jugosławii odnotować należy, iż w następstwie porozumień z Dayton, mimo znacznej dynamiki wydarzeń w tym regionie, rola Rady Bezpieczeństwa jest w pewnym stopniu ograniczona. Kompetencje Rady dotyczą przede wszystkim terytorium wschodniej Slawonii, do której skierowano operację UNTAES. Ponadto działalność Rady związana jest z problematyką praw człowieka w Chorwacji oraz z operacją policyjną w Bośni i Hercegowinie - UNPTF, w której Polska bierze udział. Ponadto opowiadamy się za obecnością prewencyjną w Macedonii.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Delegacja Polski zwracała w tym kontekście szczególną uwagę na następujące zagadnienia. W zakresie działań wysokiego przedstawiciela ONZ wskazywaliśmy na związek między odbudową gospodarki Bośni i Hercegowiny a perspektywami poprawy atmosfery społecznej i politycznej, w tym przyszłością państwowości Bośni i Hercegowiny, a także na pierwszorzędne znaczenie wykonania wszystkich elementów porozumień z Dayton, zwłaszcza odnoszących się do powrotu uchodźców i osób przesiedlonych oraz ukarania winnych zbrodni wojennych.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">W związku z działalnością międzynarodowego Trybunału do spraw b. Jugosławii podkreślamy negatywne konsekwencje braku należytej współpracy stron konfliktu z Trybunałem. Delegacja polska zgłaszała ten problem również w innych aspektach, np. w związku ze stwierdzeniem naruszeń prawa humanitarnego w rejonie Srebrenicy i Banja Luki oraz niewykonywaniem odnośnych uzgodnień przez władze Chorwacji i Republiki Jugosławii.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Szczególnym punktem odniesienia była dla nas działalność pana posła Tadeusza Mazowieckiego w charakterze specjalnego przedstawiciela Komisji Praw Człowieka, działającego na terenie b. Jugosławii.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">W związku z sytuacją na terenie wschodniej Slawonii i działalnością UNTAES kładziemy nacisk na znaczenie budowy zaufania między społecznością serbską i chorwacką i w tym kontekście na konieczność obecności sił ONZ mimo zasadniczych obiekcji ze strony rządu chorwackiego.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Na odnotowanie zasługuje fakt przyjęcia przez Sekretariat ONZ naszej propozycji skierowania  w ramach UNTAES oddziału wyłonionego z jednostki "Grom". Niewątpliwie wzmocni to nasz głos w sprawach rozwiązywania konfliktów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Jeśli chodzi o konflikty na terytorium b. ZSRR, Rada Bezpieczeństwa zajmuje się w pierwszym rzędzie sytuacją w Abchazji w Gruzji oraz w Tadżykistanie.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Monitorowanie sytuacji w rejonach wspomnianych konfliktów stwarza możliwość obserwacji działań Rosji wobec tzw. bliskiej zagranicy, w tym działań podejmowanych z wykorzystaniem struktur Wspólnoty Niepodległych Państw.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Wydaje się, że Polska mogłaby tu odegrać pewną rolę mediacyjną, oczywiście przy akceptacji zainteresowanych stron oraz Rady Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Stanowisko Rady Bezpieczeństwa wobec problemu irackiego opiera się na dwóch zasadniczych przesłankach. Po pierwsze, nie zostały dotychczas spełnione warunki dla zniesienia reżimu sankcji wobec Iraku. Po drugie, niezbędne jest pilne podjęcie działań zmierzających do poprawy sytuacji humanitarnej ludności Iraku.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Większość delegacji, także delegacja Polska skoncentrowała się na negocjowaniu i uchwaleniu rezolucji nr 986 Rady Bezpieczeństwa stwarzającej możliwość rozpoczęcia pod kontrolą międzynarodową dostaw żywności i lekarstw oraz innych produktów o charakterze humanitarnym do Iraku, opłacanych z dochodów z ograniczonej sprzedaży irackiej ropy naftowej na rynkach światowych.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Polska delegacja, mając na uwadze m.in. interesy gospodarcze kraju, jest wśród państw takich jak: Włochy, Francja, Niemcy, szczególnie aktywnych w wysiłkach na rzecz przyspieszenia wdrożenia rezolucji nr 986. W wyniku intensywnych negocjacji oraz ostatnich wydarzeń, w tym opublikowania raportu sekretarza generalnego ONZ w dniu dzisiejszym nastąpiło uruchomienie mechanizmu realizacji rezolucji nr 986.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Zgodnie z postanowieniami tej rezolucji Irak ma 180 dni na przeprowadzenie transakcji sprzedaży ropy i uruchomienie dostaw pomocy humanitarnej dla ludności. Jest to krok konstruktywny, którego celem jest ochrona ludności przed skutkami sankcji. Niemniej jednak należy podkreślić, że Irak nadal nie podejmuje oczekiwanych działań. Wręcz przeciwnie, swoimi działaniami utrudnia zniesienie systemu sankcji nałożonych przez Radę Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Jeśli chodzi o problem libijski, to aktywność naszej delegacji koncentruje się na dwóch kierunkach. Po pierwsze przewodniczymy Komitetowi Sankcji Rady Bezpieczeństwa w Sprawie Libii, który w 1996 r. był kilkakrotnie konfrontowany z akcjami Libii o charakterze wyzwań w stosunku do istniejących przepisów, w tym z nie autoryzowanymi przez Komitet sankcji lotami samolotów libijskich do zagranicznych portów lotniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Po drugie, zadaniem Komitetu są przeglądy sankcji przeciwko Libii, dokonywane na nieformalnych konsultacjach Rady. Dotychczas kontynuacja sankcji wobec Libii nie wywoływała formalnych sprzeciwów ze strony członków Rady.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Odnotować należy coraz wyraźniejsze pojawianie się dwóch przeciwstawnych tendencji w Radzie, co może stać się w przyszłości wyzwaniem dla delegacji polskiej. Z jednej strony Chiny oraz państwa niezaangażowane, np. Egipt, uważają, że władze Libii zademonstrowały dostateczną elastyczność i dobrą wolę w dążeniu do rozwiązania sprawy zamachu na samolot, o który są oskarżone. Podobne stanowisko zajęła Liga Państw Arabskich oraz Konferencja Państw Islamskich. Wszystkie te państwa i organizacje uważają, że obecnie niezbędne jest działanie drugiej strony, tzn. Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. Pojawiają się wnioski, aby podjąć decyzję o znacznym złagodzeniu sankcji.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Z drugiej strony państwa zachodnie zdecydowanie odrzucają tę argumentację, sygnalizując jednocześnie możliwość wystąpienia z inicjatywą dalszego zaostrzenia reżimu sankcji, co mogłoby oznaczać próbę objęcia nimi także eksportu libijskiej ropy.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Jest to perspektywa trudna do przyjęcia dla znacznej części członków Rady Bezpieczeństwa, w tym także dla Polski. Delegacja polska z racji przewodniczenia w Komitecie Sankcji w Sprawie Libii, a także z racji naszych stosunków gospodarczych z Libią, jest obiektem zainteresowania w kontekście utrzymania sankcji wobec Libii.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Wypowiadamy się na rzecz ścisłego przestrzegania dotychczasowych decyzji Rady, natomiast w kwestii ewentualnego zaostrzenia sankcji musimy zająć stanowisko nieco bardziej elastyczne podkreślając, że niewiele danych wskazuje na zasadność i skuteczność podjęcia takiego kroku.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa wiąże się z konsekwentną dyplomatyczną pracą nad wspólnym mianownikiem stanowisk i uzgodnioną linią działania Rady w obliczu konfliktów i zagrożeń. Dlatego nie ma w niej miejsca na spektakularne inicjatywy. Większość pracy toczy się w kuluarach i na nieformalnych posiedzeniach.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Chciałbym dodać, że inicjatywy, takie jak ostatnia znana państwu inicjatywa polska dotycząca zawarcia konwencji o walce z przestępczością zorganizowaną, są z reguły podejmowane na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Oczekujemy, że w najbliższych dniach, prawdopodobnie już pojutrze, Zgromadzenie Ogólne zatwierdzi naszą rezolucję. Prace nad przygotowaniem i zawarciem konwencji zostałyby w ten sposób formalnie rozpoczęte, co byłoby dużym sukcesem dyplomacji polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Z członkostwa Polski w Radzie Bezpieczeństwa wynika również szczególna gotowość do ponoszenia ciężaru wykonywania decyzji Rady, zwłaszcza w przypadku decyzji o użyciu sił pokojowych ONZ. Chciałbym z satysfakcją podkreślić, że mamy mocną pozycję w tym zakresie. Zajmujemy obecnie 7 miejsce na liście uczestników operacji pokojowych ONZ.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Ponadto uczestnictwo w Radzie oznacza konieczność zajmowania stanowiska w sprawach natury ogólniejszej. Odnoszą się one m.in. do reformy i poprawy funkcjonowania samej Rady, w tym ulepszenia współpracy z ogółem członków ONZ.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Istotnym elementem naszych działań w Radzie Bezpieczeństwa będzie zabieganie o rozszerzenie wpływu ogółu członków ONZ na przebieg i decyzje Rady, a także zabieganie o transparentność prac Rady Bezpieczeństwa. Dlatego też aktywnie uczestniczymy w grupie roboczej ds. reformy Rady Bezpieczeństwa. Nasze doświadczenie związane z członkostwem w Radzie  jest poważnym atutem z punktu widzenia naszych działań w grupie roboczej.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Zamierzamy także podjąć szerzej temat współpracy Rady Bezpieczeństwa z organizacjami regionalnymi, w tym zwłaszcza z OBWE w dziedzinie utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Decyzja o przyznaniu Polsce przewodnictwa w OBWE w 1998 r. oznacza równocześnie, że już od przyszłego roku staniemy się członkiem tzw. trójki kierowniczej organizacji. W tym zakresie będziemy chcieli utrzymać bardzo bliską współpracę z ONZ, a zwłaszcza z Radą Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Opracowujemy w powyższych sprawach nasz koncepcyjny wkład. Jest on konsultowany ze specjalną grupą ekspertów działającą przy ministrze spraw zagranicznych. Uczestniczą w tej grupie przedstawiciele świata nauki, polityki, teoretycy i praktycy systemu Narodów Zjednoczonych, zajmujący się w przeszłości sprawami, które obecnie mają swoje miejsce na agendzie Rady Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Podczas dotychczasowych spotkań grupa ta dyskutowała w zespołach roboczych m.in. takie tematy, jak: reforma Rady Bezpieczeństwa, współpraca ONZ i organizacji regionalnych w utrzymywaniu pokoju, funkcjonowanie mechanizmu sankcji Narodów Zjednoczonych, zwłaszcza w aspekcie strat ponoszonych przez tzw. państwa trzecie.  Dyskusje te przyczyniły się do opracowania stanowiska Polski i ułatwiły sporządzenie wstępnych dokumentów tematycznych, które zamierzamy przedłożyć w Organizacji Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Chciałbym podkreślić zaangażowanie i profesjonalizm polskiej misji w Nowym Jorku, na której spoczywa ciężar wypełniania obowiązków z tytułu członkostwa Polski w Radzie. Będąc żywym uczestnikiem i obserwatorem pracy naszych dyplomatów w Nowym Jorku, chciałbym powiedzieć, że niejednokrotnie muszą oni pracować kilkanaście godzin, bądź nawet pełną dobę dziennie, także w soboty i niedziele. Jest to duży wkład pracy i kierownictwo resortu wysoko ocenia tę pracę.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychEugeniuszWyzner">Zespołem kieruje pan ambasador Zbigniew Włosowicz. Byłbym wdzięczny panu przewodniczącemu, gdyby zechciał udzielić głosu panu ambasadorowi dla przedstawienia bezpośrednich refleksji na temat naszych działań w Radzie Bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselBronislawGeremek">Dziękuję panu ministrowi za wystąpienie. Bardzo proszę pana ambasadora Włosowicza o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Chciałbym wypowiedzieć kilka uwag z perspektywy przedstawiciela Polski przy ONZ.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Rada Bezpieczeństwa jest niewątpliwie najważniejszym organem systemu Narodów Zjednoczonych. Jest to jedyny organ, który może podejmować decyzje w sprawach międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Tym samym Rada Bezpieczeństwa jest najbardziej spektakularnym organem w systemie Narodów Zjednoczonych. Większość uwagi państwa członkowskie Organizacji Narodów Zjednoczonych poświęcają Radzie Bezpieczeństwa, i to zarówno te państwa, które są członkami Rady Bezpieczeństwa, jak i te, które pozostają poza Radą.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Polska jest jednym z piętnastu państw członkowskich Rady Bezpieczeństwa. Tym samym znaleźliśmy się w centrum zainteresowania społeczności międzynarodowej. To, co się dzieje na forum Rady Bezpieczeństwa, jest bardzo pilnie śledzone i odnotowywane przez naszych partnerów. Rada jest dla wielu państw wyznacznikiem miejsca państwa na arenie międzynarodowej. Rada Bezpieczeństwa jest dla Polski testem, który pokazuje, gdzie tak naprawdę jesteśmy na mapie politycznej świata, który tak radykalnie zmienił się w ciągu ostatnich lat.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Polska realizuje pewne priorytetowe kierunki polityki zagranicznej, takie jak dążenie do NATO i Unii Europejskiej. Moim zdaniem, nasza obecność w Radzie Bezpieczeństwa w tym procesie odgrywa kapitalną rolę. Daje nam bowiem możliwość zamanifestowania naszego stanowiska w sprawach, którymi zajmuje się Rada Bezpieczeństwa i pozwala nam na zaprezentowanie stanowiska wobec całego świata.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Jesteśmy blisko naszych partnerów w Radzie Bezpieczeństwa, którzy są członkami NATO, członkami Unii Europejskiej w sytuacjach, które na to pozwalają. Nasze stanowisko jest czytelne. Jednocześnie mamy dobre stosunki z Rosją, która zasiada w Radzie Bezpieczeństwa, a także z krajami rozwijającymi się z obszaru Afryki, Azji, Ameryki Łacińskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Wydawać by się mogło, że moje przewodnictwo w Komitecie Sankcji Rady Bezpie-czeństwa w Sprawie Libii musi skonfliktować nas z którąś ze stron sporu. Spór jest niezwykle delikatny politycznie, bardzo złożony i trudny. Tymczasem takiego konfliktu nie ma. Naszym przewodnictwem usatysfakcjonowani są nasi partnerzy: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja. Mamy także sygnały, że Libia jest zadowolona z takiego prowadzenia prac Komitetu Sankcji.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Podobnie ma się sytuacja w przypadku Komitetu Sankcji Rady Bezpieczeństwa w Sprawie Iraku, którego jestem wiceprzewodniczącym i którym w ważnym dla Komitetu momencie negocjacji w sprawie rezolucji nr 986 miałem zaszczyt kierować.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Aktualnie wszyscy członkowie ONZ szukają z nami kontaktu, wszyscy chcą z nami rozmawiać i to na różnych szczeblach, począwszy od ambasadorskiego, a skończywszy na najwyższych szczeblach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Chciałbym wspomnieć o pewnym aspekcie funkcjonowania Rady, mianowicie sprawie przejrzystości prac Rady Bezpieczeństwa. Rada Bezpieczeństwa jest często, aczkolwiek nie zawsze w sposób uzasadniony krytykowana za brak owej przejrzystości. W związku z tym wykorzystujemy każdą okazję, żeby przybliżyć sprawy Rady Bezpieczeństwa państwom, które są poza Radą. Jesteśmy chyba jedyną delegacją wśród aktualnie zasiadającej w Radzie "piętnastki", która robi to w tak szerokim zakresie i tak regularnie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Odbywam regularne spotkania z grupami państw, dla których ONZ stanowi jedyną płaszczyznę współpracy międzynarodowej. Funkcjonuje na przykład Forum Południowego Pacyfiku, w skład którego wchodzi siedem państw, z przedstawicielami których spotykam się regularnie, informując o tym co dzieje się w Radzie i wysłuchując również ich postulatów. Rozmowy takie prowadzę również z przedstawicielami państw karaibskich. Wprawdzie nie są to państwa duże, o szczególnym znaczeniu w systemie Narodów Zjednoczonych, ale każde z nich dysponuje jednym głosem przy podejmowaniu decyzji przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Nieformalną miarą osiągnięć, pozycji i popularności państw w systemie Narodów Zjednoczonych są wyniki wyborów. W ostatnim roku wyniki te są dla nas bardzo korzystne. Chciałbym podać przykład wyborów z ostatnich miesięcy. Pretendowaliśmy do dwóch ważnych organów systemu Narodów Zjednoczonych: do Komitetu Programowania i Koordynacji, gdzie uzyskaliśmy ponad 140 głosów, a przed kilkoma tygodniami przedstawiciel Polski został wybrany do bardzo prestiżowego organu ONZ - Komisji Prawa Międzynarodowego większością 146 głosów.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Jest to ogromna zasługa osoby i kwalifikacji kandydatów, ale stanowi to także odzwierciedlenie naszej aktualnej pozycji. Gdyby ta pozycja nie była silna, nie osiągnęlibyśmy takich wyników, nawet gdybyśmy mieli najlepszych kandydatów. Tak funkcjonuje system Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Nasze uczestnictwo w Radzie Bezpieczeństwa wyznacza naszą pozycję w dyplomacji multilateralnej, którą prowadzimy na arenie ONZ. Znaleźliśmy się na szczytach dyplomacji nowojorskiej. Aktywność Polski w Nowym Jorku wiąże się nie tylko z działalnością Rady Bezpieczeństwa. Ostatnio Polska stała się głośna w Nowym Jorku w związku z inicjatywą, którą przedstawił prezydent Kwaśniewski na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w czasie tegorocznej wizyty. Była to propozycja opracowania konwencji o zwalczaniu przestępczości międzynarodowej. Chciałbym potwierdzić, że prawdopodobnie pojutrze polski projekt rezolucji zostanie w drodze konsensu przyjęty przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#AmbasadorRzeczypospolitejPolskiejprzyOrganizacjiNarodowZjednoczonychZbigniewWlosowicz">Jesteśmy w połowie naszej kadencji, która kończy się w roku 1997. Uważam, że owoce naszej obecności w Radzie Bezpieczeństwa będziemy zbierać jeszcze przez wiele następnych lat, zarówno w  systemie Narodów Zjednoczonych, jak i poza nim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselBronislawGeremek">Dziękuję bardzo. Komisja uzyskała obraz działań polskich w Radzie Bezpieczeństwa i w systemie Narodów Zjednoczonych. Korzystając z tego wprowadzenia, a także z obecności pana ministra i pana ambasadora możemy przeprowadzić wymianę zdań.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselBronislawGeremek">Kto z posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Nie wiem, czy stwierdzenie, że Libia jest zadowolona z naszego przewodnictwa w komitecie sankcji jest najlepszą reklamą dla szefa Komitetu Sankcji Rady Bezpieczeństwa w sprawie Libii. To nie jest miernik efektywności naszego działania.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Druga uwaga dotyczy przejrzystości działań Rady Bezpieczeństwa ONZ. Myślę, że w Polsce problemem jest nieprzejrzystość działania rządu polskiego w Radzie Bezpieczeństwa i w całym systemie Narodów Zjednoczonych. Cieszę się z dzisiejszego spotkania. Bywaliśmy zaskakiwani stanowiskiem rządu polskiego, którego wcześniej nawet nie domyślaliśmy się. Przejrzystość jest postulatem, który należałoby odnieść także do rządu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Jest problem różnych projektów reformy Rady Bezpieczeństwa. Istniał kiedyś projekt aktywnie wspierany przez Włochy, związany z trójszczeblowym systemem członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa. Wiązał się on także ze stanowiskiem wobec członkostwa w Radzie Niemiec i Japonii. Uważam, że historia Niemiec i Japonii nie jest czynnikiem, który dzisiaj powinien decydować o miejscu tych państw w systemie Narodów Zjednoczonych. Uważam, że sprawa sprzed lat pięćdziesięciu obecnie nie jest żadnym argumentem.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Chciałbym dowiedzieć się, jakie były przesłanki decyzji rządu polskiego, który upoważnił pana ambasadora Włosowicza do przekazania w jego wystąpieniu tezy, która w gruncie rzeczy sprzeciwia się propozycji włoskiej. Stanowisko rządu polskiego sprowadzało się do podtrzymania obecnej struktury Rady Bezpieczeństwa z akcentem na zwiększony udział krajów Afryki i Azji.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Pytam się o motywy, ponieważ otwartą kwestią jest dla mnie problem, jak rząd polski postrzega polski interes w tej sprawie. Uważam, że byłoby wskazane, aby obecność Polski w Radzie Bezpieczeństwa była bardziej trwała niż tylko przez okres jednej kadencji. Nie dostrzegam przesłanek, które uzasadniałyby nasze szczególnie silne działania na rzecz wzmocnienia obecności w Radzie krajów azjatyckich czy afrykańskich. Rozumiem ogólny postulat włączenia szerokiej społeczności międzynarodowej w działania ONZ, ale powinniśmy przede wszystkim dbać o interes państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Chciałbym zapytać, jak rząd polski ustosunkowuje się do tej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Po raz piąty znaleźliśmy się w Radzie Bezpieczeństwa. Upływa połowa naszej kadencji, więc jest to dobry moment na podsumowanie dotychczasowych działań i wyciągnięcie wniosków na przyszłość. Ocenę aktywności Polski w Radzie Bezpieczeństwa można sformułować jako pozytywną. Propozycja Prezydenta Rzeczypospolitej współdziałania międzynarodowego w walce z przestępczością sformułowana na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych wzmocniła efekty działań polskiej dyplomacji w Nowym Jorku.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Dobrze się stało, że tradycyjnie jesteśmy obecni w misjach pokojowych ONZ. Pozytywna wydaje się decyzja o wysłaniu polskiego oddziału "Grom" do wschodniej Slawonii. Pojawiają się natomiast pewne dylematy, nad którymi musimy głęboko się zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselTadeuszIwinski">Pierwszy problem, który chciałbym zasygnalizować, dotyczy współdziałania Rady Bezpieczeństwa z innymi wyspecjalizowanymi organizacjami systemu Narodów Zjednoczonych. Nie można w sposób rozsądny podejmować żadnych decyzji w sprawach humanitarnych bez współpracy Rady Bezpieczeństwa z Urzędem Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Interesuje mnie, jak przedstawia się koordynacja działań. Wydaje mi się, że poszczególne wyspecjalizowane organy ONZ są ze sobą słabo połączone.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PoselTadeuszIwinski">Druga kwestia wiąże się z naszym przewodnictwem w komitetach sankcji. Polska jest przewodniczącym Komitetu Sankcji RB w Sprawie Libii oraz wiceprzewodniczącym Komitetu Sankcji RB w Sprawie Iraku. Powstaje pytanie, czy to są właściwe proporcje. Chciałbym dowiedzieć się, jaki jest mechanizm wyboru przewodniczącego i wiceprzewodniczącego komitetu sankcji? Czy nie jesteśmy nazbyt aktywni? Przecież mamy w tych krajach żywotne interesy ekonomiczne. Nie wiem, czy współprzewodnictwo w dwóch spośród sześciu komitetów sankcji, to nie jest nadreprezentacja. Dlaczego Polska, a nie inne kraje pełnią tę funkcję?</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PoselTadeuszIwinski">Trzecia kwestia. Utrzymanie obecnego kształtu Rady Bezpieczeństwa jest w dłuższym horyzoncie czasowym niemożliwe. Ten organ nie będzie skuteczny, jeżeli nie zostanie głęboko zreformowany. Utrzymanie obecnej struktury Rady Bezpieczeństwa jest rozwiązaniem najgorszym. Zarówno propozycja włoska, która dawała Polsce szansę nowej rotacji w ramach innych grup, nie geograficznych, jak i propozycja wprowadzenia do Rady jako stałych członków Niemiec i Japonii, byłaby dla Polski bardziej korzystna niż utrzymanie istniejącego status quo.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PoselTadeuszIwinski">Dopóki Niemcy i Japonia nie staną się stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa, nie będzie ona dostatecznie efektywna, także ze względów finansowych. Ogromną słabością ONZ jest brak pieniędzy, a obecnie są one w dużej mierze oferowane przez Japonię i Niemcy. To Japonia ze wszystkich państw wysoko rozwiniętych w największym stopniu udziela pomocy krajom Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej, także w kwestiach humanitarnych.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PoselTadeuszIwinski">Czy istnieje jasne stanowisko Polski w sprawie reformy Rady Bezpieczeństwa? Jakie są możliwości wariantowe? Oczywiście nie jest łatwo takie stanowisko zaprezentować. Ono musi być dyskutowane w kuluarach. Nie zawsze trzeba wysuwać się na plan pierwszy. Sądzę jednak, że nasza dyplomacja mogłaby w tej sprawie zająć bardziej aktywne stanowisko. Wahanie na ogół popłaca w dyplomacji, ale nie sądzę, aby było ono najbardziej korzystne w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Uważam, że pomysł wysłania jednostki "Grom" do Slawonii jest pomysłem złym. Nie twierdzę, że nie powinniśmy uczestniczyć w operacji pokojowej na tym obszarze. Moje wątpliwości budzi natomiast fakt wysłania akurat tej jednostki. Jest to jednostka wysoko wyszkolona, do bardzo specjalnych celów, która powinna pozostawać w kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Chciałbym dowiedzieć się, czy Rada Bezpieczeństwa ma wpływ na losy rozmaitych konwencji, które zostały podpisane. Chodzi przede wszystkim o konwencję dotyczącą zakazu stosowania broni chemicznej. Jak wiadomo, konwencja te nie może wejść w życie ze względu na przedłużający się proces ratyfikacji. Czy Rada Bezpieczeństwa mogłaby w tej sprawie podjąć jakieś działania?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Ciekaw jestem także, jakie są losy konwencji o zakazie stosowania min lądowych przeciwko piechocie.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Ramy prawne do podejmowania działań przez Radę Bezpieczeństwa są nie dostosowane do obecnych realiów politycznych. Rada Bezpieczeństwa była konstruowana jako instytucja, która powinna działać w sytuacji konfliktu międzypaństwowego, w przypadku agresji jednego państwa na drugie. W ostatnich kilkudziesięciu latach przeważały konflikty innego rodzaju.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Przypomnę dyskusję dotyczącą wysłania oddziałów ONZ w obszar Wielkich Jezior afrykańskich. Problem polegał na tym, że nie było organów państwowych, które mogłyby poprosić o pomoc ONZ. W związku z tym, istniałaby konieczność wysłania oddziałów ONZ wbrew opinii i stanowisku rządu.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Precedensem było rozstrzygnięcie sprawy Kurdów w Iraku. Uważano bowiem, że prawa człowieka mają pierwszeństwo nawet przed zasadą nieingerowania w sprawy wewnętrzne państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Często zdarzają się sytuacje, w których rozpadają się organizmy państwowe. Społeczność międzynarodowa nie może pozostać obojętna wobec tego, co się w danym kraju dzieje.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Czy myśli się o tym, aby sformułować ramy prawne do podejmowania tego rodzaju działań przez Radę Bezpieczeństwa?</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Pan minister Wyzner podkreślił związek naszych działań w Radzie Bezpieczeństwa z aspiracjami członkostwa w NATO. Myślę, że aktywność Polski w Radzie Bezpieczeństwa wskazuje na to, że nasz kraj ma pewne poczucie odpowiedzialności za pokój międzynarodowy. Demonstrowanie odpowiedzialności za innych jest ważne z punktu widzenia budowania wiarygodności sojuszniczej. Podtrzymywanie tego obrazu Polski jest niesłychanie ważne.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">W działaniach Rady Bezpieczeństwa dostrzec można jedynie zmiany ilościowe, nie jakościowe. Sytuacja na świecie wymaga podejmowania całkiem nowych inicjatyw. Chodzi o budowanie architektury bezpieczeństwa międzynarodowego. Zagrożenia dla bezpieczeństwa światowego mogą pojawić się przede wszystkim poza Europą. W Afryce dotychczasowe mechanizmy mogą zadziałać. W przypadku wybuchu konfliktu, zazwyczaj wystarczy obecność kilku batalionów wojska, żeby sprawy uporządkować.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Cała Azja znajduje się jednak w innej sytuacji. Tam są zgrupowane ogromne siły. Stale jest tam obecne myślenie o kwestiach bezpieczeństwa w kategoriach równowagi sił. Tworzenie na tym obszarze pewnych mechanizmów utrwalających pokój, przy wykorzystaniu doświadczeń europejskich, wydaje się kwestią niezwykłej wagi. Być może inicjatywa w tym zakresie powinna być sformułowana przez Radę Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Dotychczas konflikty wybuchały o terytoria, o bogactwa naturalne. Obecnie mogą pojawiać się konflikty o wodę. Na Bliskim Wschodzie jest to problem niezwykle istotny.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Kolejny problem wiąże się z kwestiami finansowymi organizacji. Jak wiadomo, ONZ zalega z ogromnymi kwotami w związku z uczestnictwem poszczególnych państwa w operacjach pokojowych.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#PoselJanuszOnyszkiewicz">Pojawia się także pytanie o zaplecze organizacyjne akcji pokojowych. Akcje pokojowe zostały tak bardzo rozbudowane, iż obecnie zaplecze to wydaje się niezwykle ubogie. Czy myśli się o powołaniu komitetu sztabowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselAntoniKobielusz">Odniosłem wrażenie, że uznajemy za sukces już sam fakt członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa, a także fakt aktywnego udziału w misjach pokojowych ONZ. Wydaje się jednak, że powinniśmy oceniać tę sprawę w kategoriach korzyści i interesu państwa polskiego. Wówczas ten bilans kształtuje się nieco inaczej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselAntoniKobielusz">Każdą organizację należy oceniać według skuteczności i efektywności podejmowanych przez nią działań. W ostatnich latach obserwuje się spadek efektywności działań ONZ. Wydarzenia w Bośni i Hercegowinie pokazały dobitnie, że w niektórych sytuacjach organizacja nie potrafi uporać się z ważnymi problemami międzynarodowymi.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselAntoniKobielusz">Zwracam także uwagę na sytuację na Cyprze. Pan minister stwierdził, że sytuacja na Cyprze uległa stagnacji. Jestem przewodniczącym parlamentarnej grupy polsko-cypryjskiej i muszę z przerażeniem skonstatować, że jest to petryfikacja złego stanu. Od 1974 r. jest to problem nie rozwiązany, mimo bardzo wielu rezolucji ONZ. Niestety, żadna z rezolucji nie została wprowadzona w życie. Obecność sił międzynarodowych przedłuża się i nie zanosi się na szybkie rozwiązanie tego konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselAntoniKobielusz">Wydaje mi się, że Polska, uczestnicząc aktywnie w różnych organach ONZ, mogłaby przyczynić się do reformy tej organizacji. Organizacja ta wymaga głębokich transformacji. Konieczne jest poszukiwanie nowego modelu działania ONZ. Polskie propozycje mogłyby stanowić podstawę do dyskusji nad tym, jak powinna działać Organizacja Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselAntoniKobielusz">Pilnych reform wymaga funkcjonowanie Rady Bezpieczeństwa, sposób podejmowania przez nią decyzji. Oczywiście nie mamy na to wielkiego wpływu, ale powinniśmy jasno prezentować nasze stanowisko w tej sprawie. Wydaje się, że Rada Bezpieczeństwa mogłaby stać się twórcą koncepcji bezpieczeństwa w skali globalnej. Obecnie mamy do czynienia z bardzo dynamicznym, zróżnicowanym, nierównomiernym rozwojem poszczególnych regionów świata. To rodzi zupełnie nowe problemy.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselAntoniKobielusz">Czy możliwa jest aktywna rola Polski w reformowaniu Rady Bezpieczeństwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselBronislawGeremek">Pan minister zechciał wspomnieć o znaczeniu działań posła Tadeusza Mazowieckiego, jako specjalnego wysłannika Komisji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych. Wiemy, jakie znaczenie w systemie Narodów Zjednoczonych ma ta Komisja. Na kilku posiedzeniach tejże Komisji wyrażane były słowa żalu, że Polska nie kandydowała do członkostwa w Komisji Praw Człowieka. Czy kwestia ta jest przedmiotem uwagi resortu spraw zagranicznych?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselBronislawGeremek">Jedną ze spraw interesujących opinię publiczną jest kwestia wyboru sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych. Czy w tej kwestii można prosić o informację? Jaki jest możliwy scenariusz wydarzeń?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselBronislawGeremek">Komisja Spraw Zagranicznych wielokrotnie rozważała, w jaki sposób można by uczynić problemy polityki zagranicznej przedmiotem uwagi opinii publicznej, w jaki sposób prowadzić do pewnego uspołecznienia polityki zagranicznej. Niepokojące jest to, że kwestie związane z centrum polityki zagranicznej, z instytucją, która jest moralnym autorytetem polityki międzynarodowej, mianowicie z Organizacją Narodów Zjednoczonych, są prawie nieznane opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselBronislawGeremek">Oczywiście można powiedzieć, że jest to problem polskich środków masowego przekazu, że wiąże się to z takimi, a nie innymi zainteresowaniami i specjalizacją dziennikarzy. Myślę jednak, że jest to także problem kreowania pewnych wydarzeń oraz tworzenia kanałów informacji.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselBronislawGeremek">Obecność Polski w Radzie Bezpieczeństwa jest swoistym wydarzeniem. W jaki sposób to wydarzenie, ważne dla autorytetu i wizerunku Polski, uczynić wydarzeniem w polskim życiu publicznym?</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoselBronislawGeremek">Bardzo proszę pana ministra oraz pana ambasadora o odpowiedzi na zgłoszone pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Chciałbym przede wszystkim podziękować za zainteresowanie członków Komisji tym tematem, a także za wyrazy uznania dla tego, co robimy w Radzie Bezpieczeństwa. Jednocześnie wyrażano wiele wątpliwości, poruszono wiele spraw, które wydają się godne wyjaśnienia. Wspólnie z panem ambasadorem postaramy się odpowiedzieć na te kwestie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Chciałbym zacząć od sprawy naszej aktywności w komitetach sankcji. Nie chcę mówić w imieniu pana ambasadora, ale wydaje mi się, że gdy użył on sformułowania o pewnej satysfakcji strony libijskiej ze sprawowanego przez Polskę przewodnictwa, chodziło przede wszystkim o uznanie dla naszej bezstronności w wykonywaniu tej funkcji. Jest powszechnie wiadome w Nowym Jorku, że pan ambasador Włosowicz potrafi oddzielić rolę przedstawiciela Polski od roli przewodniczącego Komitetu Sankcji RB w sprawie Libii.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Zawsze istnieje pewien element ryzyka, gdy podejmuje się aktywność. Najmniej błędów popełnia się wówczas, gdy nie bierze się udziału w głównym nurcie działalności. Rolą aktywnego członka Rady Bezpieczeństwa jest jednak podejmowanie inicjatyw.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Nasi poprzednicy w Radzie Bezpieczeństwa, mianowicie Czesi, także przejawiali aktywność w komitetach sankcji. Na pewnym etapie pojawiła się chęć ograniczenia przyjmowania przez nas odpowiedzialnych funkcji, ale pojawiły się bardzo intensywne prośby przyjaznych nam państw i sojuszników, żeby nie odmawiać przyjęcia tych funkcji. Dlatego też ostatecznie podjęliśmy decyzję pozytywną.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Zdajemy sobie sprawę z tego, że aktywność stwarza pewne ryzyko. Niemniej jednak z powodzeniem udaje nam się unikać problemów, które związane są z wykonywaniem zobowiązań międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Jeśli chodzi o kwestię reformy Rady Bezpieczeństwa, nasze stanowisko jest klarowne. Z jednej strony popieramy starania Niemiec i Japonii o uzyskanie członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa, ponieważ argumenty tych państw wydają nam się absolutnie przekonujące. Chcielibyśmy, aby Rada Bezpieczeństwa nabrała pewnej witalności i żeby odzwierciedlała świat takim, jakim jest obecnie.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Było to jednym z motywów wystąpienia przez Polskę z inicjatywą, żeby usunąć z Karty Narodów Zjednoczonych pojęcie tzw. państw nieprzyjacielskich, ponieważ jest to anachronizmem. Jesteśmy przeciwni traktowaniu Niemiec, Włoch, Japonii jako państw drugiej kategorii. Tym bardziej, że kraje te są jednymi z najbardziej liczących się płatników ONZ.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Inicjatywa włoska była przez część państw traktowana jako konkurencyjna w stosunku do propozycji nadania Japonii i Niemcom statusu stałego członka Rady Bezpieczeństwa. Nam się wydaje, że te dwie sprawy są do połączenia. Nie widzę sprzeczności między nadaniem statusu stałego członka Niemcom i Japonii a utworzeniem kategorii państw, wśród których znalazłaby się także Polska, a które byłyby częściej wybierane do Rady Bezpieczeństwa ze względu na ich rolę i pozycję w swoim regionie.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Myślę, że prezentując takie stanowisko, spełnimy oczekiwania naszych potencjalnych sojuszników, a jednocześnie będziemy troszczyć się o interesy państw naszego regionu.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">W przypadku nadania statusu stałego członkostwa w Radzie Niemcom i Japonii nie można by pominąć Indii bądź Brazylii. Nie możemy także zapominać o naszym regionie. Jest to stały element naszych rozmów z partnerami z organizacji. Jeśli inne regiony świata uzyskają dodatkowe miejsca w Radzie Bezpieczeństwa, nie wolno nam zapominać o naszej części Europy.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Polska zawsze była zwolennikiem konkretnego reformowania organizacji. Uważamy, że jej przejawem powinno być nie tylko zmniejszenie liczby urzędników, ale także głębokie transformacje całego funkcjonowania organizacji. Z mojej działalności w organizacji Narodów Zjednoczonych pamiętam, że często pojawiały się postulaty ograniczenia systemu biurokratycznego. Kiedy przychodziło do likwidacji np. dublujących się organów ONZ, wówczas napotykaliśmy na opór poszczególnych państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">W dyskusji pojawiły się odmienne opinie na temat wysłania polskiego oddziału "Grom" na obszary wschodniej Slawonii. Dla ścisłości chciałbym powiedzieć, że do Slawonii został skierowany nie cały oddział, lecz tylko jego część. Nasza decyzja wynikała z faktu, że oddział "Grom" pokazał się za granicą jako grupa bardzo dobrze zorganizowana. Ministerstwo zastrzegło, że oddział powinien być kierowany do wykonywania zadań odpowiadających profilowi jego wyszkolenia, takich jak ochrona wybitnych osobistości.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Z drugiej strony możliwość zapoznania się z systemem funkcjonowania innych tego typu grup i wymiana doświadczeń wydają się niezwykle korzystne.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Jeśli chodzi o konwencję o zakazie broni chemicznej, w ostatnich dniach uzyskaliśmy ratyfikację przez Węgry, warunkującą wejście w życie konwencji. W okresie półrocznym konwencja wejdzie w życie. Mamy nadzieję, że konwencja będzie ratyfikowana także przez główne mocarstwa, tzn. przez Stany Zjednoczone i Rosję.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Czy Rada Bezpieczeństwa może podejmować działania przyspieszające prace nad wdrożeniem konwencji? Mam pewne wątpliwości ponieważ przepisy proceduralne nie pozwalają formalnie Radzie Bezpieczeństwa zajmować się kwestiami, które są na agendzie Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Zgadzam się z opinią, że Rada Bezpieczeństwa powinna odgrywać większą rolę w tworzeniu architektury bezpieczeństwa międzynarodowego. Tymi sprawami zajmował się ustępujący sekretarz generalny ONZ Boutros Boutros-Ghali. Problem ten wiąże się ze środkami finansowymi, jakie społeczność międzynarodowa jest gotowa przeznaczyć na tego typu działania. Niestety, wiele pomysłów nie spotyka się z dostatecznie intensywnym poparciem społeczności międzynarodowej, w tym głównych płatników organizacji.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Jeśli chodzi o problemy Azji, to widziałbym dużą rolę Rady Bezpieczeństwa w sprawie konfliktu z Koreą Północną, a także w stworzeniu generalnego planu działania w kwestiach konfliktowych na obszarze Azji. Sprawa ta wymaga poważnych studiów i rozmów z naszymi partnerami.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Wydaje mi się, że bilans aktywności Polski na forum Rady Bezpieczeństwa rysuje się pozytywnie dla naszego kraju. Niektóre korzyści są niewymierne, natomiast widocznym przejawem korzyści wynikających z naszego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa jest fakt, iż znajdujemy się w centrum międzynarodowej uwagi. Poszczególne kraje członkowskie ONZ zwracają się do nas w rozmaitych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Sprawa wyboru nowego sekretarza generalnego ONZ jest niezwykle frapująca dla nas wszystkich. Proponuję, aby na ten temat wypowiedział się ambasador Włosowicz, który jest uczestnikiem tych wydarzeń.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Z członkostwem Polski w Radzie Bezpieczeństwa wiąże się nie tylko wpływ na decyzję o wyborze sekretarza generalnego, ale także wybór sędziów do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Sam fakt, że mamy współdecydujący głos w wielu sprawach, które dla niektórych państw mają niezwykłą wagę, może zjednywać nam sojuszników.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Mówiąc o stagnacji sytuacji na Cyprze, miałem na myśli fakt, że jeśli jest jakikolwiek postęp w rozwiązaniu konfliktu, to jest on minimalny. Z drugiej strony trzeba przyznać, że gdyby nie obecność sił pokojowych ONZ na wyspie, które rozgraniczają dwie wrogie społeczności, sytuacja na pewno byłaby znacznie poważniejsza, a straty ludzkie i materialne byłyby ogromne.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Jeśli chodzi o członkostwo Polski w Komisji Praw Człowieka, jest to sprawa godna uwagi. Powinniśmy dokonać szacunków, czy mamy szansę na uzyskanie członkostwa. Osobiście wydaje mi się, że tak. Wakat pojawia się w 1998 r. Oznacza to, że już wkrótce powinniśmy podjąć stosowne działania. Wydaje mi się, że jeśli nasze przedstawicielstwo w Nowym Jorku i w Genewie potwierdzą nasze szanse, sądzę, że warto będzie zabiegać o członkostwo w Komisji z uwagi na naszą tradycyjną rolę w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Jeśli chodzi o uspołecznienie formułowania polityki zagranicznej i odbicie w mediach wydarzeń politycznych, mogę powiedzieć, że czynimy, co w naszej mocy, żeby przybliżyć te sprawy opinii publicznej. Niedawno odbyłem konferencję prasową na temat naszej inicjatywy w sprawie zwalczania międzynarodowej przestępczości. Minister Rosati wprowadził zasadę regularnego odbywania konferencji prasowych w odstępach 1-2 tygodniowych. Nie odmawiamy żadnym prośbom o wywiady i wystąpienia. Często są to tematy, które nie mają elementu sensacyjności, nie są tak frapujące dla przedstawicieli mediów, jak nam się to wydaje.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#SekretarzstanuEugeniuszWyzner">Myślę, że uwaga pana przewodniczącego była bardzo słuszna i powinniśmy robić znacznie więcej, aby sprawy polityki zagranicznej przybliżyć opinii publicznej i żeby mogła ona brać aktywniejszy udział w formułowania polskiej polityki zagranicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Chciałbym nawiązać do pytań dotyczących komitetów sankcji. W jaki sposób odbywa się wybór przewodniczących komitetów sankcji? Zwyczajowo przewodnictwo komitetu libijskiego i wiceprzewodnictwo komitetu irackiego ma grupa Europy Wschodniej. Przed Polską tę funkcję sprawowały Czechy, a wcześniej Węgry. Jest to praktyka, której nie kwestionowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Chciałbym krótko opowiedzieć, na czym polega moja praca w Komitecie Sankcji RP w Sprawie Libii. Najbardziej dotkliwą sankcją nałożoną na Libię jest zakaz lotów zarówno z Libii, jak i do Libii. Dopuszczalne są jedynie medyczne loty ewakuacyjne. Mogą być one wykonywane przez upoważnione przez Komitet Sankcji dwa samoloty libijskie, ewentualnie samolot zagraniczny. Żeby mogło dojść do takiego lotu, konieczne jest upoważnienie Komitetu Sankcji, a konkretnie przewodniczącego Komitetu Sankcji. Są to wypadki losowe, nagłe, w których ja, jako przewodniczący, muszę działać natychmiast.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Często zdarza się, że w czasie weekendu jestem zawiadamiany o konieczności przeprowadzenia lotu ewakuacyjnego z Libii do Francji, Szwajcarii czy do Niemiec. Natychmiast muszę uruchomić procedurę zmierzającą do autoryzacji lotu. Muszę zwołać posiedzenie Komitetu Sankcji. Niejednokrotnie odbywa się to drogą korespondencyjną. Każdy z 15 członków Komitetu Sankcji musi wyrazić zgodę. Jeżeli do określonego momentu żaden z członków Komitetu nie wyrazi sprzeciwu, sporządzam autoryzację, którą przesyłam władzom libijskim.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Wiąże się z tym konieczność mojego stałego pobytu w Nowym Jorku. Żadne dłuższe wyjazdy nie są możliwe. Mam zastępcę, który może uruchamiać procedurę autoryzacyjną w moim imieniu, ale staram się z tego zbyt często nie korzystać.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Sposób załatwiania przeze mnie tych spraw satysfakcjonuje stronę libijską. Nie ma opieszałości. Przywiązuję dużą wagę do tego, żeby sprawy te rozwiązywać w szybkim trybie.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Moja rola jako przewodniczącego Komitetu Sankcji różni się od roli stałego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej przy ONZ. Jako przewodniczący nie mogę formułować mojego stanowiska wobec toczącej się sprawy. Nie znaczy to, że nie mogę mieć poglądu na określoną kwestię, jednak nie mogę wykorzystywać go w trakcie prowadzonych negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Podam przykład. W lipcu br. Kadafi udał się na Szczyt Państw Arabskich bez autoryzacji Komitetu Sankcji, a tym samym została naruszona rezolucja Rady Bezpieczeństwa. Musiałem wszcząć postępowanie z urzędu. Musiałem nawiązać kontakt z Libią, z Egiptem, a także z pozostałymi członkami Rady Bezpieczeństwa. Różne były koncepcje rozwiązania tej sprawy. W efekcie, po trwających dwa tygodnie negocjacjach niezwykle delikatnych i skomplikowanych, udało się doprowadzić do opracowania tekstu, do którego odczytania zostałem upoważniony przez Komitet Sankcji.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Polska jest reprezentowana w Komitecie Sankcji. Przedstawiciel Polski formułuje stanowisko Polski w danej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Uważam, że niezwykle istotną sprawą jest współpraca ze wszystkimi, zabieganie o poparcie właściwie wszystkich obszarów geopolitycznych. Powinniśmy czynić wszystko, aby nie doprowadzić do zantagonizowania liczących się grup państw. Niewątpliwie taką liczącą się grupą państw są kraje arabskie czy kraje afrykańskie.  Jeżeli nie ma zasadniczych zastrzeżeń pod naszym adresem zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, jest to zjawisko pozytywne, które możemy wykorzystać i które procentuje.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Uważam, że naszym osiągnięciem jest to, że sprawnie poruszamy się na tym niebezpiecznym obszarze. Należy docenić fakt, że nasze działania nie były krytykowane przez żadną z zainteresowanych stron. To jest odnotowywane pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Odnośnie do reformy Rady Bezpieczeństwa chciałbym stwierdzić, iż nie ulega wątpliwości, że ten organ ONZ nie odpowiada kształtem  temu, co się obecnie dzieje na arenie międzynarodowej. Przy czym cały system Narodów Zjednoczonych nie przystaje do obecnej sytuacji międzynarodowej. Stale mówi się o okresie przejściowym, w którym konieczne jest dopasowanie funkcjonowania organizacji do aktualnej sytuacji na świecie.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Bardzo trudno jest dopasowywać strukturę do czegoś, co jeszcze nie jest stabilne, co nie utrwaliło się. W gruncie rzeczy nie wiadomo, do czego tę organizację dopasowywać. Nie mamy na czym jej oprzeć. Nie ma wyróżnionych punktów stabilnych. Główni kreatorzy polityki międzynarodowej nie mają jasności co do tego, jaką politykę mają prowadzić, jaka ma być ich polityka wobec organizacji międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Koncepcja nie jest jeszcze wypracowana, lecz dopiero się tworzy. W momencie inwazji Iraku na Kuwejt i w okresie utworzenia koalicji, wydawało się, że problemy z utrzymaniem międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa bezpowrotnie minęły. Był to moment euforii. Wydawało się, że Organizacja Narodów Zjednoczonych tak powinna działać i tak będzie działać. Operacja iracka była modelowym przykładem sprawnego funkcjonowania organizacji.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Okazało się, że to było wszystko, na co ONZ było stać. Obecnie nie ma żadnych stałych punktów, na których moglibyśmy opierać działanie organizacji. Nie znaczy to, że nie toczy się w tej sprawie debata, tylko jest ona zmienna, bo bardzo płynna jest sytuacja międzynarodowa.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Po raz pierwszy zaczęliśmy dyskutować kwestię reformy Rady Bezpieczeństwa cztery lata temu. Pamiętam, że ambasador Singapuru zorganizował spotkanie, na które zaprosił przedstawicieli trzydziestu kilku bardziej liczących się państw członkowskich ONZ. Każdy z uczestników wypowiadał się na temat reformy systemu Narodów Zjednoczonych. Wszyscy byli zgodni co do tego, że reforma powinna być przeprowadzona. Nikt nie protestował przeciwko nadaniu Niemcom i Japonii statusu stałych członków Rady Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Wydawało się, że w 50. rocznicę powstania ONZ Rada Bezpieczeństwa będzie już zreformowana. Po bardziej wnikliwej analizie okazało się, że nie jest to takie proste, ponieważ poszczególne regiony świata zaczęły formułować roszczenia co do większej reprezentacji. Zjawisko to trwa nadal. Sądzę, że obecnie jesteśmy bardziej oddaleni od rozpoczęcia procesu reformy Rady Bezpieczeństwa niż 3 lata temu.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Chciałbym zapewnić Komisję, że delegacja polska także zabiega o właściwą reprezentację w Radzie Bezpieczeństwa naszego regionu Europy. Nie pomijam żadnej okazji, aby przypomnieć o tym, że w przypadku rozszerzenia składu Rady Bezpieczeństwa interes Europy Wschodniej musi być wzięty pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Jeśli chodzi o koordynację działań poszczególnych organów systemu Narodów Zjednoczonych, to przyznać trzeba, że jest to słaba strona funkcjonowania organizacji. Uzewnętrznia się to zarówno w Radzie Bezpieczeństwa, jak i poza nią. Delegacja Polski zwraca na ten fakt uwagę przy każdej okazji. Podkreślamy konieczność lepszej koordynacji działań organizacji. Dostrzegamy potrzebę bliższego współdziałania takich organów, jak Urząd Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców, Departamentu Spraw Humanitarnych, Światowej Organizacji Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Odnośnie do efektywności funkcjonowania organizacji, chciałbym stwierdzić, że istotnie jest kilka spektakularnych przykładów problemów, jakie organizacja pokonywała nie zawsze z sukcesem. Uważam, że porównywanie sukcesów i porażek ONZ w okresie przed 1989 r. i po 1989 r. jest nieporozumieniem, ponieważ nie ma żadnej wspólnej płaszczyzny porównywania. Wówczas był zupełnie inny porządek na świecie niż teraz.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Obecnie Organizacja Narodów Zjednoczonych jest "wdzięcznym" obiektem do krytyki, ponieważ nie można krytykować już mocarstw, bloków polityczno-wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Jeśli weźmiemy pod uwagę zupełnie nowe okoliczności, znacznie bardziej skomplikowane, to bilans działania organizacji wcale nie jest jednoznacznie negatywny. O skutecznym działaniu organizacji można mówić w przypadku Haiti, Mozambiku, Angoli, Kambodży.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Pan przewodniczący wspomniał o roli środków masowego przekazu w kontekście sytuacji w Polsce, ale można by mówić o znaczeniu środków masowego przekazu w kontekście funkcjonowania całej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Na ogół zainteresowanie mass mediów wzbudzają te inicjatywy, które się nie powiodły, natomiast niewiele mówi się o sukcesach organizacji.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Pan minister upoważnił mnie do udzielenia odpowiedzi na pytanie dotyczące wyborów na stanowisko sekretarza generalnego ONZ. Chciałbym krótko zrelacjonować dotychczasowe wydarzenia.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Jedyną osobą upoważnioną do informowania o dyskusji w Radzie Bezpieczeństwa na temat wyborów na stanowisko sekretarza generalnego jest przewodniczący Rady Bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Wybory sekretarza generalnego wkroczyły w decydującą fazę. Zakłada się, że wybór zostanie dokonany do 31 grudnia br., bowiem wówczas kończy się kadencja aktualnie urzędującego sekretarza generalnego, Boutrosa Ghali. Oznacza to, że jeśli wyłoniony zostanie jeden kandydat spośród obecnie zgłoszonych kandydatur na stanowisko sekretarza generalnego, wówczas  obecny sekretarz generalny nie będzie ponownie kandydował. Jeżeli natomiast pojawiłaby się trudność w wyborze nowego sekretarza generalnego, wówczas kandydatura Boutrosa Ghali mogłaby być brana pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-12.25" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Tymczasem tworzy się lista kandydatów afrykańskich. Rada Bezpieczeństwa zadecydowała bowiem, że nowym sekretarzem generalnym powinien być przedstawiciel Afryki. Kandydatura musi zostać poparta przez 9 spośród 15 członków Rady Bezpieczeństwa. Nie może być zgłoszone veto przez żadnego ze stałych członków Rady Bezpieczeństwa, których jest pięciu.</u>
          <u xml:id="u-12.26" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Na obecnym etapie trudno jest przewidywać, jak będę reagować przedstawiciele poszczególnych państw na zgłaszane kandydatury. Obecnie na liście osób ubiegających się o stanowisko sekretarza generalnego ONZ, a ściślej rzecz ujmując osób zgłoszonych przez rządy państw, jest przedstawiciel Ghany, Wybrzeża Kości Słoniowej, Mauretanii, Nigru. Przedstawicielem Ghany jest obecny zastępca Sekretarza Generalnego ONZ ds. Operacji Pokojowych. Przedstawiciel Wybrzeża Kości Słoniowej przed dwoma laty pełnił funkcję przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Przedstawicielem Nigru jest były minister spraw zagranicznych tego kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.27" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Dowiaduję się z Nowego Jorku, że lista kandydatów ulegnie rozszerzeniu.</u>
          <u xml:id="u-12.28" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Państwa afrykańskie miały problem ze zgłoszeniem swoich kandydatów, ponieważ kandydowanie Boutrosa Ghali zupełnie ich paraliżowało. Nie było ochotników gotowych rywalizować z obecnie urzędującym sekretarzem generalnym. Stąd wynikała decyzja Boutrosa Ghali o zawieszeniu swojej kandydatury. W pewnym stopniu usprawniło to procedurę wyłaniania innych kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-12.29" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Po zamknięciu listy kandydatów odbędą się tzw. próbne głosowania. Każdy z kandydatów zostanie oceniony przez 15 członków Rady Bezpieczeństwa. Każde z państw będzie oddawało głos zachęcający bądź zniechęcający do dalszego uczestnictwa w wyborach. Sądzę, że osoby, które uzyskają najmniejszą ilość głosów, wycofają swoje kandydatury. Pozostanie tych kilku najlepszych i wówczas członkowie Rady Bezpieczeństwa będą musieli uzgadniać swoją decyzję.</u>
          <u xml:id="u-12.30" who="#AmbasadorZbigniewWlosowicz">Wszystko odbywa się oczywiście poza salą obrad, a nawet poza spotkaniami nieformalnymi. Sądzę, że uzyskamy informacje, jakie będzie stanowisko stałych członków Rady Bezpieczeństwa wobec poszczególnych kandydatur. Jest to o tyle ważne, że bez ich zgody niemożliwe jest wyłonienie danej osoby na stanowisko sekretarza generalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselBronislawGeremek">W imieniu Komisji chciałbym podziękować panu ministrowi i panu ambasadorowi za te bardzo kompetentne i wyczerpujące informacje. Mamy nadzieję, że Komisja Spraw Zagranicznych będzie informowana o dalszych działaniach, także o polskich inicjatywach dotyczących Organizacji Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselBronislawGeremek">Panu ministrowi i panu ambasadorowi życzymy, aby drugi rok obecności Polski w Radzie Bezpieczeństwa był ważnym okresem dla polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselBronislawGeremek">Jeżeli nie ma innych uwag, chciałbym podziękować naszym gościom oraz posłom za udział w obradach.  Zamykam posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>