text_structure.xml
292 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarszałekLonginPastusiak">Wznawiamy obrady.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarszałekLonginPastusiak">Proszę państwa senatorów o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarszałekLonginPastusiak">Wysoka Izbo, przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwudziestego porządku obrad: informacja Rzecznika Praw Obywatelskich o działalności za rok 2002, z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MarszałekLonginPastusiak">Bardzo serdecznie witam w naszej Izbie rzecznika praw obywatelskich pana profesora Andrzeja Zolla i osoby towarzyszące panu rzecznikowi.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MarszałekLonginPastusiak">Przypominam, że zgodnie z art. 212 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. oraz art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich, rzecznik corocznie informuje Sejm i Senat o swojej działalności oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#MarszałekLonginPastusiak">Przypominam też, że otrzymaną od rzecznika praw obywatelskich informację, która jest zawarta w druku senackim nr 382, zgodnie z regulaminem naszej Izby, skierowałem do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Komisja Ustawodawstwa i Praworządności na posiedzeniu w dniu 1 lipca bieżącego roku zapoznała się z przedstawioną przez rzecznika praw obywatelskich informacją i poinformowała o tym marszałka Senatu.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#MarszałekLonginPastusiak">W tej sytuacji proszę o zabranie głosu rzecznika praw obywatelskich pana profesora Andrzeja Zolla. Panie Profesorze, prosimy na senacką mównicę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Przedstawiając informację w izbie poselskiej pozwoliłem sobie już na wstępie mojego przedłożenia poruszyć kwestię prawa obywateli do dobrego państwa, zgodnie z wyrażoną w art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Problem, jak to prawo jest realizowane, nadal uważam za w pełni aktualny, podobnie jak zaprezentowaną tezę, iż z wielkimi trudnościami i często nieudolnie staramy się dojść do konstytucyjnego wzorca. Nie da się ukryć, że droga do zamierzonego celu jest jeszcze bardzo daleka.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W odbiorze społecznym państwo polskie jawi się jako państwo słabe, dotknięte rakiem korupcji i generującą ludzką biedę klęską bezrobocia. Pogarsza się poczucie bezpieczeństwa obywateli zarówno, jeśli chodzi o ochronę prawnokarną, jak i efektywną osłonę socjalną, na którą brakuje środków finansowych w budżecie państwa. Nadal mimo, a może też z powodu niekończących się reform pozostaje w zapaści system ochrony zdrowia i nie widać programu poprawy tego stanu rzeczy. Brakuje nastawionej na dłuższy dystans stabilnej wizji edukacyjnej. Nie została w pełni zinstytucjonalizowana, zwłaszcza na szczeblu rządowym, ochrona rodziny. W praktyce nie istnieje system budownictwa socjalnego. Prawo podatkowe jest skomplikowane i wysoce nieczytelne, a przy tym niestabilne. Zagrożeniem dla utrwalanych mechanizmów gospodarki rynkowej jest drogi kredyt i wysokie, nie zawsze uzasadnione prowizje i opłaty bankowe. W dalszym ciągu bezkarnie działają na rynku różni przedsiębiorcy, którzy perfekcyjnie wypracowanymi metodami doprowadzają licznych, często niezamożnych, obywateli do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem. Ochrona konsumentów jest nadal niedostateczna. Mimo widocznego postępu, wiele osób niepełnosprawnych nie otrzymuje niezbędnego wsparcia, potrzebnego do stosownego do możliwości tych osób włączenia się w życie społeczne.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W poddawanym permanentnym reformom obszarze wojska nie umie się odnaleźć kadra sił zbrojnych, która utraciła poczucie stabilności zawodowej. W jednostkach wojskowych nie uporano się ze zjawiskiem nagannych praktyk dyscyplinarnych, potocznie określanych mianem fali. Złe relacje między przełożonymi a podwładnymi obserwuje się także w innych służbach mundurowych, w tym przede wszystkim w policji. Nasiliły się trudności w racjonalnym wykonywaniu kar i stosowaniu środków karnych w sytuacji wysokiego przeludnienia zakładów penitencjarnych, wpływającego w zdecydowany sposób na warunki zdrowotne, sanitarne i bytowe osadzonych. Wiele można i trzeba poprawić, jeśli chodzi o sytuację mniejszości narodowych, zwłaszcza Romów, i przestrzeganie praw uchodźców.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Wymienione problemy, z którymi borykają się nasi obywatele, w większości zostały zauważone w tak zwanych rekomendacjach, sformułowanych pod adresem polskich władz przez Alvaro Gil-Roblesa, komisarza do spraw praw człowieka Rady Europy, po jego wizycie w naszym kraju w listopadzie 2002 r.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ten stan rodzi więc pytanie, czy obywatelom przyszło żyć w demokratycznym państwie prawa? Odpowiedź nie jest prosta. Budowa państwa prawa jest procesem. Trudno jest określić, kiedy ten proces się zakończy. Jego sfinalizowanie w bardzo dużym stopniu utrudniają uchybienia władz publicznych, nieraz wyjątkowo jaskrawe. Możemy czasami odnieść wrażenie, że w procesie budowy państwa prawa nie ma postępów, a nawet spostrzegamy pewien regres.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Praprzyczyną wszystkich nieprawidłowości jest niewątpliwie złe prawo. Legislacyjny taśmociąg pracuje coraz szybciej. Jest przerażające, że „Dzienniki Ustaw” z 2002 r. liczą ponad 15 tysięcy stron. Stan prawny jest nie do przyswojenia nawet dla osób profesjonalnie parających się prawem, nie mówiąc już o zwykłych obywatelach.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Nie spowodowała opanowania zjawisk inflacyjnych w prawie zorganizowana przeze mnie 21 lutego 2002 r. konferencja „Legislacja w praktyce” ani też późniejsza, zorganizowana 22 października 2002 r. przez Komisję Ustawodawstwa i Praworządności Senatu, konferencja „Stanowienie prawa a kompetencje Senatu w procesie legislacyjnym”. Spotkania te dowiodły, że jesteśmy w stanie precyzyjnie zdefiniować przyczyny nieprawidłowości w tworzeniu norm prawa i ich wadliwego charakteru, natomiast brakuje nam mocy sprawczej do zdecydowanego eliminowania tych przyczyn.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Stanowczo zbyt łatwo zmienia się w Polsce obowiązujące prawo. Wydaje się, iż jest niezbędne, aby każdemu projektowi zmiany prawa towarzyszyło uzasadnienie wykazujące, że obowiązujące prawo oparte jest na odrzucanej przez projektodawcę aksjologii lub że jest wewnętrznie sprzeczne i drogą wykładni nie da się wyłączyć tej sprzeczności, lub też że drogą wykładni nie można osiągnąć zamierzonego przez prawodawcę celu nowelizacji. Uzasadnieniem zmiany nie może być tylko brak efektów obowiązującego prawa, gdyż wynikać on będzie często nie z samej treści prawa, ale z braku jego egzekucji.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Remedium na ten stan rzeczy miałaby być ustawa o procedurach tworzenia prawa, ponieważ konstytucja nie uregulowała wyczerpująco procesu legislacyjnego. Obecnie postanowienia ustawy zasadniczej dotyczące tej materii są rozwijane i konkretyzowane w regulaminach Sejmu i Senatu, a także w zasadach techniki prawodawczej, są to jednak akty stosunkowo niskiej rangi. Uważam, że jest sprawą wielkiej wagi przygotowanie projektu ustawy o powołaniu Krajowej Rady Legislacyjnej, czuwającej nad poprawnością legislacyjną w procesie stanowienia prawa. Wyrażam satysfakcję, iż wiele osób zaangażowanych w proces tworzenia prawa podziela dzisiaj mój pogląd. Zmaterializował się on w postaci wniesionego do Sejmu przez grupę posłów projektu ustawy o Krajowej Radzie Legislacyjnej - jest on w druku nr 1881 - a także w postaci propozycji rozesłanej przeze mnie do zainteresowanych osób na początku października tego roku. Projekt został przygotowany w moim biurze.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Elementem dobrego państwa jest też obywatelskie prawo do dobrej administracji. Przypomnę, że stanowi o tym art. 41 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, która ma się stać częścią przyszłego traktatu konstytucyjnego Unii. Na podstawie obowiązujących w Polsce unormowań można i należy egzekwować prawo do dobrej administracji przynajmniej w tym zakresie, który został ustalony w przywołanym przed chwilą przepisie Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Zwróciłem się więc w ubiegłym roku między innymi do prezesa Rady Ministrów o to, aby oparty na art. 41 Karty Europejskiej kodeks dobrej praktyki administracyjnej wprowadził do urzędów centralnych oraz zalecił jego stosowanie także w organach administracyjnych samorządów terytorialnych. Premier przychylił się do mego przedłożenia, wyrażając pogląd, że kodeks ten niewątpliwie stanowi uzupełnienie standardów ujętych w kodeksie postępowania administracyjnego oraz w kodeksie etyki Służby Cywilnej.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Skoro mowa o służbie cywilnej, to przede wszystkim musi zmienić się praktyka zatrudniania w urzędach, i to na wszystkich stanowiskach merytorycznych. Dzisiaj, w sytuacji wielkiego bezrobocia, o zatrudnieniu decydują tak zwane układy, co uniemożliwia dopływ najlepszych kadr i działa antymotywacyjnie na ludzi najzdolniejszych, ale pozbawionych stosunków. To już na samym wstępie jest nadzwyczaj korupcjogenne. Fatalne skutki ma faktyczny brak konsekwentnego wdrożenia ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Służbie Cywilnej. Wszystkie rządzące od momentu wejścia w życie tej ustawy opcje polityczne ponoszą za ten stan rzeczy winę. Objęcie władzy oznacza u nas czystkę wśród urzędników, którzy z racji zajmowanego stanowiska mają służyć społeczeństwu, a nie władzy politycznej, i nie powinni być zwalniani w przypadku zmian politycznych w państwie.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Rażącym przykładem jest dopuszczenie przez obecny parlament, na wniosek rządu, do obejmowania stanowisk w Służbie Cywilnej bez przeprowadzania obligatoryjnych konkursów i bez konieczności posiadania kwalifikacji wymaganych od urzędników tej służby. Skorygował to Trybunał Konstytucyjny na mój wniosek, uznając w wyroku z 12 grudnia 2002 r. dopuszczający taką praktykę przepis ustawy za sprzeczny z art. 153 ust. 1 konstytucji. Uważam, że od zaraz należy wprowadzić praktykę zatrudniania na stanowiska merytoryczne w urzędach tylko w wyniku konkursu. Kryteria jego przeprowadzenia powinny być jednoznacznie ustalone. Powinno się zapewnić udział w konkursie osobom spełniającym takie kryteria. Przebieg konkursu winien być jawny, a jego wynik wiążący dla zatrudniającego. Dlatego z zaniepokojeniem śledzę w ostatnim czasie doniesienia prasowe o podejmowanych próbach swoistej deprecjacji polityki konkursowej i, co niestety można przewidywać, likwidacji ustanowionych z takim trudem zalążków służby cywilnej.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Również kondycja wymiaru sprawiedliwości nie odpowiada oczekiwaniom obywateli. Postępowania przed sądami trwają latami, a powolna sprawiedliwość jest często równoznaczna z brakiem sprawiedliwości. Obecnie w wielu przypadkach czas trwania poszczególnych spraw narusza, zagwarantowane w art. 45 ust. 1 konstytucji, prawo do rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki oraz wiążące Polskę normy traktatowe. Za szczególnie niepokojący skutek tej przewlekłości uznać należy przedawnienie karalności w niektórych sprawach. Koszty postępowania są wysokie, z reguły nie do udźwignięcia nie tylko przez najuboższych. Problemem staje się dostęp do bezpłatnej pomocy prawnej.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Wzmocnienia wymaga pozycja osób pokrzywdzonych w procesie karnym. Istnieje potrzeba zapewnienia im należytej ochrony i możliwości uzyskania zadośćuczynienia. Należałoby przyspieszyć prace nad projektem ustawy o państwowym funduszu kompensacyjnym oraz opracować narodowy program pomocy ofiarom przestępstw. Niepokój musi budzić także fakt, że sprawy dotyczące wypadków drogowych, w wyniku których pokrzywdzony poniósł śmierć lub doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, oraz sprawy mające za przedmiot błąd w sztuce lekarskiej, doniosłe z punktu widzenia ochrony konstytucyjnych wartości życia i zdrowia, są zbyt często prowadzone przez prokuratorów bez zachowania należytej staranności i poszanowania praw osób pokrzywdzonych. Moją ocenę podziela w tym zakresie Prokuratura Krajowa. W końcu maja 2003 r. skierowałem do wszystkich wojewodów prośbę o informację na temat działań mających na celu wsparcie osób skrzywdzonych w wyniku przestępstw. Chodzi o rekompensatę strat, pomoc materialną, szczególnie ważną dla osób, które w wyniku przestępstwa utraciły możność zarabiania na życie, doznały ciężkiego uszczerbku na zdrowiu czy zostały pozbawione majątku, wsparcie prawne, medyczne i psychologiczne. Ma to posłużyć do stworzenia szczegółowej informacji o lokalnej i ogólnopolskiej sieci pomocy dla ofiar przestępstw, tworzonej przez instytucje, urzędy i organizacje zarówno rządowe, jak i pozarządowe.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Co do działań prokuratury, to nasuwa się uwaga, że wytykane przez media przykłady nieudolności w prowadzeniu części głośnych postępowań karnych znajdują, niestety, potwierdzenie również w przypadku wielu prostych, codziennych spraw. Także ujawnione publicznie, wręcz zadziwiające, postępowania prokuratury, takie jak na przykład w sprawie pana Kluski, muszą stanowić sygnał ostrzegawczy. W tej ostatniej wymienionej sprawie i kilku podobnych kierowałem wystąpienia do ministra sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Uważam, że jest najwyższy czas, aby dokonać rozdziału między urzędem ministra sprawiedliwości a urzędem prokuratura generalnego. 13 sierpnia 2003 r. zostałem oficjalnie powiadomiony, że mój pogląd jest zbieżny ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości, a w resorcie tym trwają prace nad wypracowaniem założeń, których przyjęcie pozwoli na dokonanie stosownych zmian ustawodawczych. Prokurator generalny powinien, moim zdaniem, być powoływany przez Sejm za zgodą Senatu na kadencję trwającą dłużej niż kadencja parlamentu, na przykład na sześć lat, bez możliwości ponownego wyboru i powinien być odpowiedzialny za działalność podległej mu prokuratury oraz składać doroczne sprawozdania obu izbom parlamentu. Prokurator generalny powinien być związany ogólnymi dyrektywami polityki karnej, opracowanymi przez ministra sprawiedliwości i przyjętymi przez rząd.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Na marginesie tego problemu chcę powrócić do poruszonej już w toku obrad senackiej Komisji Ustawodawstwa i Praworządności kwestii, jaką jest potrzeba zmian w stanie prawnym dotyczącym urzędu rzecznika praw obywatelskich. Stan prawny odnoszący się do tego urzędu można określić jako wzorcowy. Dotyczy to zarówno wynikającego z art. 80 konstytucji uprawnienia każdego obywatela, którego prawo zostało naruszone przez władzę publiczną, do zwrócenia się do rzecznika o interwencję w obronie swoich praw, jak i wynikającego z art. 212 konstytucji zakresu przedmiotowych uprawnień rzecznika do interwencji. Coraz częściej polskie rozwiązania przedstawiane są jako wzór do naśladowania. Nie ma w polskim systemie prawnym wielu przykładów tak dobrej legislacji. Ale i do ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich mam pewną propozycję i proszę o jej rozważenie. Art. 5 ust. 2 tej ustawy dopuszcza możliwość wyboru rzecznika na drugą kadencję. Uważam, że to rozwiązanie nie jest dobre. Z uwagi na potrzebę zagwarantowania pełnej niezależności urzędu, także od sił politycznych, które będą dokonywać wyboru rzecznika na następną kadencję, urząd rzecznika powinien być jednokadencyjny. Mówiłem o tym już w Sejmie, korzystam zatem z okazji, by ponowić swoje przedłożenie na plenarnym posiedzeniu Senatu.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie i Panowie Senatorowie, wracając do kondycji polskiego prawa, pragnę poinformować Wysoką Izbę, że w 2002 r. skierowałem do Trybunału Konstytucyjnego dwadzieścia jeden wniosków o zbadanie zgodności wskazanych w nich przepisów prawa z konstytucją. Liczbę tę, taką samą zresztą jak w roku poprzednim, uzupełniło osiem zawiadomień o przystąpieniu do skargi konstytucyjnej.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Przedmiotem obu tych kategorii wystąpień była różnorodna problematyka, począwszy od sformułowanego w kilkunastu ustawach zakazu przynależności poszczególnych grup zawodowych do partii politycznych, zakresu spraw, w których może być przeprowadzane referendum lokalne, charakteru prawnego decyzji o zameldowaniu, poprzez świadczenia; pomoc materialną dla studentów, ochronę lokatorów, administrowanie kwaterami wojskowymi, płatne parkowanie, opłaty paszportowe czy obsadzanie stanowisk w służbie cywilnej, po tak zwane mienie zabużańskie, a więc mienie należące w przeszłości do zamieszkałych na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej osób, które dobra te zmuszone były opuścić.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Tej ostatniej sprawie pragnę poświęcić nieco więcej uwagi.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Od zakończenia II wojny światowej minęło wprawdzie ponad pięćdziesiąt osiem lat, ale to nie oznacza, że zostały załatwione konsekwencje tamtych wydarzeń. Jest charakterystyczne, że prawa zabużan, potwierdzone tak zwanymi umowami republikańskimi z 1944 r. i wieloma aktami prawnymi wydanymi w okresie powojennym, w tym także ustawami III Rzeczypospolitej, do zaliczania wartości mienia pozostawionego na Wschodzie, poza obecnymi granicami państwa polskiego, na poczet opłat za użytkowanie wieczyste lub ceny sprzedaży nieruchomości stanowiącej własność skarbu państwa nie były w praktyce realizowane. Tym samym prawa te stawały się coraz bardziej iluzoryczne, bowiem z substancji majątkowej skarbu państwa kolejno w majestacie prawa wyłączano składniki, do których słuszne żądania zabużan mogłyby być zgłaszane. W tej sytuacji skierowałem do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uznanie za sprzeczne z konstytucją tych aktów prawnych, które uniemożliwiają państwu wywiązanie się ze zobowiązań wobec zabużan. W dniu 19 grudnia 2002 r. Trybunał Konstytucyjny podzielił moje zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Znamienne jest jednak, że mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego dysponenci mienia skarbu państwa, których wyrok dotyczył, w dalszym ciągu bez uzasadnionej przyczyny odmawiają zabużanom prawa do udziału w przetargach. Poinformowałem o tym prezesa Rady Ministrów 30 stycznia 2003 r., wskazując jednocześnie na ewentualne skutki, w tym także dla finansów państwa, jakie może przynieść w tej sprawie wysoce prawdopodobne niekorzystne dla Polski orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, do którego wpłynęło już kilkaset skarg zabużan. W odpowiedzi zostałem w kwietniu bieżącego roku powiadomiony przez szefa Kancelarii Premiera o pilnym opracowaniu i skierowaniu do Sejmu projektu ustawy dotyczącej uprawnień zabużańskich.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W mojej opinii równie niezbędne jest uregulowanie sprawy przedwojennych obligacji. Dalsza zwłoka w rozwiązaniu tego problemu jest szkodliwa nie tylko dla wizerunku państwa, ale również dla jego finansów. Uprawniony wydaje się bowiem pogląd, że po upowszechnionym w mediach wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 16 kwietnia 2002 r., zasądzającym odszkodowanie za zaniechanie przez organy państwowe Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i III Rzeczypospolitej Polskiej realizacji warunków emisji przedwojennych papierów wartościowych, napłyną do sądów dalsze powództwa. Niewykluczone więc, że niektórzy posiadacze tych papierów skierują sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Nie przekonuje mnie też prezentowany przez ministra finansów pogląd, że problem uregulowania roszczeń posiadaczy przedwojennych obligacji stanowi zagadnienie odmienne od reprywatyzacji. Zobowiązania wynikające z posiadania przedwojennych papierów wartościowych powinny być traktowane na równi z problemami znacjonalizowanego mienia. Potwierdzały to zresztą projekty kolejnych ustaw reprywatyzacyjnych. Nadal będę więc podtrzymywał stanowisko moich poprzedników o potrzebie szybkiego uregulowania omawianego problemu mimo konsekwencji finansowych, jakie rodzi on dla budżetu państwa. W dniu 21 maja 2003 r. skierowałem kolejne wystąpienie w tej sprawie do ówczesnego wiceprezesa Rady Ministrów, ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ze spraw rozpatrywanych na mój wniosek przez Trybunał Konstytucyjny chciałbym także zwrócić uwagę na problem zasadniczy dla kształtowania samorządności lokalnej i budowy społeczeństwa obywatelskiego, jakim jest zakres spraw, które mogą być poddane referendum lokalnemu. Na tle wielu wpływających do mnie skarg postanowiłem poddać ocenie Trybunału Konstytucyjnego zgodność art. 2 ustawy o referendum lokalnym z art. 2 i art. 170 konstytucji oraz art. 5 Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W myśl art. 2 wskazanej ustawy w referendum lokalnym mieszkańcy jednostki samorządu terytorialnego jako członkowie wspólnoty samorządowej wyrażają w drodze głosowania swoją wolę co do sposobu rozstrzygania sprawy dotyczącej tej wspólnoty, mieszczącej się w zakresie zadań i kompetencji organów danej jednostki, lub w sprawie odwołania organu stanowiącego danej jednostki. Ograniczenie przedmiotu referendum lokalnego do spraw, których załatwienie leży w kompetencjach organów jednostki samorządu terytorialnego doprowadziło do orzecznictwa sądowego o niedopuszczalności przeprowadzenia referendum w sprawie na przykład o podział gminy, jej likwidację, zmianę granic.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Trybunał Konstytucyjny uznał wprawdzie zgodność z konstytucją i europejską kartą art. 2 ustawy o referendum lokalnym, jednakże dokonał jego istotnej interpretacji jako przepisu w żadnym wypadku niewyłączającego prawa społeczności lokalnej do wyrażenia w drodze referendum stanowiska w sprawach społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi dotyczących tej wspólnoty. Musi więc ulec zmianie dotychczasowe orzecznictwo sądowe niedopuszczające do przeprowadzania referendum lokalnego.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W ubiegłym roku zakończyła się także trwająca od czterech lat sprawa Fundacji na rzecz Nauki Polskiej o zwolnienia podatkowe. Wymaga przypomnienia fakt, że fundację, inwestującą zdobywane środki w papiery wartościowe, głównie w bony skarbowe i obligacje, w przekonaniu, że dochód, z którego zyski miałyby być przeznaczone na cele statutowe, korzystać będzie ze zwolnienia podatkowego, tego zwolnienia niespodziewanie pozbawiono. W wyniku kontroli skarbowej fundacji wymierzono 75 milionów zł podatku za lata 1995–1997, a minister finansów odmówił unieważnienia decyzji Izby Skarbowej w Warszawie. Z racji utraty zwolnienia fundacja miała uiścić wraz z odsetkami około 100 milionów zł, z czego wpłaciła połowę. Podobne decyzje dotknęły ponad trzydzieści innych fundacji pomnażających pieniądze na działalność statutową poprzez inwestowanie w wybrane papiery wartościowe.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W Naczelnym Sądzie Administracyjnym sprawa zakończyła się początkowo niekorzystnie dla Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. W uchwale z listopada 2000 r. siedmioosobowy skład NSA podzielił stanowisko organów skarbowych. W ślad za tym orzeczeniem w styczniu 2001 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę fundacji. Ponieważ wyrok ten nadal budził moje wątpliwości, wystąpiłem do Sądu Najwyższego z rewizją nadzwyczajną. 12 marca 2002 r. skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego stwierdził, że dochód fundacji przeznaczony na cele statutowe jest zwolniony z podatku dochodowego, także w razie wykorzystania go na nabycie papierów wartościowych. W czerwcu 2002 r. Sąd Najwyższy uchylił niekorzystne dla fundacji orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, przekazując temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania. Orzeczenie Sądu Najwyższego w konkretnej sprawie wiąże Naczelny Sąd Administracyjny przy jej rozstrzyganiu, toteż wyrok uchylający 5 grudnia 2002 r. decyzję warszawskiej izby skarbowej był łatwy do przewidzenia. Fundacji zwrócono 132 miliony zł należności głównej i 330 tysięcy kosztów procesu.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Podzielając mój pogląd wyrażony w rewizji nadzwyczajnej, Sąd Najwyższy otworzył zarazem także innym fundacjom możliwości lokowania w ten właśnie sposób środków przeznaczonych na działalność statutową. Orzeczenie Sądu Najwyższego przecina różnego rodzaju interpretacje i arbitralne decyzje organów podatkowych, pozwalając fundacjom na uczciwe pomnażanie inwestowanych w naukę pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Omówione rozstrzygnięcie i cały szereg innych z tego obszaru, na przykład dotyczących naliczania podatku VAT, wykazuje jednocześnie, jak wiele wad ma polskie prawo podatkowe. Cechuje je przede wszystkim niepewność, nieprzewidywalność rozwiązań oraz daleko posunięta uznaniowość decyzji. Potwierdza to totalna krytyka, jakiej Trybunał Konstytucyjny poddał przepisy ustawy dotyczącej deklaracji majątkowych i abolicji majątkowej.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">We wspólnym z prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego wniosku wniesionym 17 lutego 2003 r. do Trybunału Konstytucyjnego zakwestionowaliśmy wiele unormowań ordynacji podatkowej, w tym w szczególności zgodność z konstytucją tak zwanej klauzuli obejścia prawa oraz związanie organów podatkowych interpretacjami ministra finansów. Owe przepisy wprowadziła do ordynacji podatkowej jej obszerna nowelizacja z 12 września 2002 r.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Według nas obecne brzmienie art. 24b ordynacji podatkowej wprowadzającego klauzulę obejścia prawa daje fiskusowi prawo pominięcia skutków umowy transakcji, jeśli jej celem było wyłącznie obniżenie obciążeń wobec fiskusa. Może on wówczas skutki podatkowe wywieść z celu, do którego, zdaniem organu skarbowego, w istocie zmierzał podatnik i jego kontrahent. Takie rozumienie przepisu narusza zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, wynikającą z art. 2 konstytucji oraz zasadę wolności gospodarczej, zapisaną w art. 22 konstytucji. Prawem obywatela jest takie ukształtowanie swoich stosunków prawnych, aby ponosić jak najmniejsze, choć oczywiście zgodne z obowiązującym prawem, ciężary podatkowe.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">We wniosku kwestionujemy także art. 14 §2 ordynacji wprowadzający regułę, że organy podatkowe i kontroli skarbowej są związane interpretacją prawa dokonaną przez ministra finansów. Naszym zdaniem, przepis ten narusza prawo merytorycznego rozpoznania sprawy w dwóch instancjach gwarantowane przez art. 78 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Zmieniony w wyniku nowelizacji z 12 września 2002 r. art. 12 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym zobowiązuje ten sąd do udzielenia odpowiedzi na pytania prawne izb skarbowych lub ministra finansów. Unormowanie to również zakwestionowaliśmy we wniosku z powodu pominięcia przesłanek oraz trybu wystąpienia z takim pytaniem. Narusza to zasadę poprawnej legislacji wynikającą z art. 2 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Wysoki Senacie! Tradycyjnie już w informacji wiele miejsca poświęciłem szeroko pojmowanym sprawom zabezpieczenia społecznego. Problematyka ta dotyczyła, łącznie z zagadnieniami mieszczącymi się w obszarze pomocy społecznej, prawie 17% nowych spraw, które wpłynęły do podległego mi biura.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Dostrzegam, że w zakresie regulacji z tej sfery należałoby przywrócić dwuinstancyjny tryb orzekania o niezdolności do pracy przed organem rentowym. Innym, równie ważnym zagadnieniem jest zmiana warunków nabycia prawa do renty w odniesieniu do osób legitymujących się długim stażem ubezpieczenia, polegająca na rezygnacji z warunku, aby niezdolność do pracy powstała w trakcie ubezpieczenia lub przed upływem osiemnastu miesięcy od jego ustania. Chodzi też o zachowanie prawa do renty przez osoby w wieku ponad pięćdziesięciu lat, które zostały uznane za zdolne do pracy po okresie dziesięciu lat pobierania tego świadczenia. Wreszcie należałoby stworzyć możliwości nabycia prawa do renty osobom niepełnosprawnym, które z tytułu podjęcia działalności zarobkowej podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Podtrzymuję też twierdzenie o potrzebie powrotu do dyskusji nad wprowadzeniem elastycznej granicy wieku emerytalnego, ponieważ obecne zróżnicowanie narusza konstytucyjną zasadę równego prawa kobiet i mężczyzn do zabezpieczenia społecznego i zasadę sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">O kilku jednak zagadnieniach pragnę wspomnieć bardziej szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W drugiej połowie roku zostałem zaalarmowany przez panią posłankę Skowrońską, że w jej okręgu wyborczym w okolicach Tarnobrzega i Mielca Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza weryfikację wcześniejszych emerytur przyznawanych ze względu na konieczność opieki nad niepełnosprawnymi dziećmi. Wiele z takich dotychczas przyznanych emerytur zostało w wyniku tej weryfikacji odebrane, gdyż dowody, na podstawie których przyznano świadczenie, zostały obecnie przez organy ZUS odmiennie ocenione. Setki osób zostały pozbawione środków do życia, i to w sytuacji, w której po kilku latach otrzymywania wcześniejszej emerytury osoby takie nie mają żadnych szans na znalezienie pracy.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Interweniowaliśmy natychmiast. Dyrektor zespołu w moim biurze pojechał na miejsce zbadać sprawę. Przedstawiłem rezultaty tego badania panu wicepremierowi Jerzemu Hausnerowi. Przystąpiłem do procesów, jakie osoby pozbawione świadczeń wytoczyły Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Niestety, z małymi wyjątkami, procesy te kończyły się dla skarżących niekorzystnie. Miałem w tej sprawie zasadnicze wątpliwości natury prawnej, skierowałem więc do Sądu Najwyższego pytanie prawne. W dniu 5 czerwca 2003 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych podjął uchwałę udzielającą odpowiedzi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Sąd Najwyższy uchwalił: „Odmienna ocena dowodów dołączonych do wniosku o emeryturę lub rentę przeprowadzona przez organ rentowy po uprawomocnieniu się decyzji przyznającej świadczenie nie jest okolicznością uzasadniającą wszczęcie z urzędu postępowania o ponowne ustalenie prawa do świadczenia na podstawie art. 114 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych”. Tyle cytat.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">To stanowisko Sądu Najwyższego przyjąłem z wielką satysfakcją, tym bardziej że nie dotyczyło tylko lokalnego problemu w okolicach Tarnobrzega. Podobne praktyki miały miejsce na przykład na terenie Wałbrzycha. Miałem tam w czerwcu bieżącego roku spotkanie z górnikami, którym też odbiera się w znacznym zakresie przyznane wcześniej renty. Mogłem tym ludziom, bardzo zgorzkniałym i zrażonym do funkcjonowania państwa, podać informację otwierającą chociaż niektórym szansę odzyskania rent.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Można byłoby więc powiedzieć, że sprawa została pozytywnie załatwiona. Niestety nie do końca. Pozostały bowiem osoby, w sprawach których sądy powszechne prawomocnie już odmówiły uchylenia decyzji organu rentowego i dla których minęły terminy do wniesienia kasacji. Rzecznik, jak wiadomo, utracił ostatnio prawo do wnoszenia kasacji w wydłużonym terminie. Panie Marszałku, Wysoki Senacie, korzystam zatem z okazji, by z tej wysokiej trybuny poruszyć problem wnoszenia przez rzecznika praw obywatelskich kasacji w sprawach cywilnych po upływie terminu określonego dla strony postępowania, czyli w sześć miesięcy od dnia doręczenia orzeczenia zamiast ogólnie wskazanego jednego miesiąca.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Prawo to zostało rzecznikowi odjęte wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Należy jednak podkreślić, że w orzeczeniu z dnia 19 lutego 2003 r. eliminującym uprawnienie rzecznika z porządku prawnego Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował z punktu widzenia zasad konstytucyjnych ani samej możliwości i celowości istnienia szczególnej skargi konstytucyjnej, wnoszonej przez podmiot konstytucyjnie powołany do ochrony wolności i praw, ani też wydłużenia terminu do wniesienia takiego środka odwoławczego w stosunku do terminu przewidzianego dla stron postępowania. Wręcz przeciwnie. Trybunał Konstytucyjny sformułował sygnalizację wskazującą na konieczność wprowadzenia do systemu prawnego kasacji w obronie prawa odwołania się od prawomocnego orzeczenia sądu naruszającego podstawowe wolności i prawa.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Pragnę więc zaapelować do Wysokiej Izby o przywrócenie kasacji rzecznika praw obywatelskich w obronie wolności i praw gwarantowanych w konstytucji, a także o wprowadzenie, z uwagi na reformę sądownictwa administracyjnego, odpowiedniego środka zaskarżenia prawomocnych orzeczeń sądów administracyjnych. Aktualnie moi przedstawiciele uczestniczą w bardzo zaawansowanych pracach w Ministerstwie Sprawiedliwości nad pierwszą z tych spraw.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W czasie spotkania w Wałbrzychu został mi również przedstawiony inny problem związany z odbieraniem rent. W latach dziewięćdziesiątych stosunkowo liberalnie, a nawet z pewną zachętą, przyznawano renty z uwagi na czasową niezdolność do pracy. Renty te miały charakter socjalny, wspomagający redukcję zatrudnienia w górnictwie. Osoby, które otrzymały takie renty, często są dzisiaj w sytuacji dramatycznej. Ponowne badania lekarskie nie potwierdzają braku zdolności do pracy i osobom tym odbierana jest renta. Podobnie jak w Tarnobrzegu, tak i w Wałbrzychu, osoby te nie mają żadnych szans na znalezienie pracy i są skazane na pomoc społeczną często w wysokości 20 czy 30 zł miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">To prawda, że w Polsce jest armia rencistów, że przekracza to znacznie standardy w innych państwach. Przyznając kiedyś tym ludziom renty, nie przewidziano jednak, co będzie z nimi za kilka lat: czy będą mogli powrócić do zawodu, czy będą mieli szansę na utrzymanie siebie i rodziny. Wielu z rozmawiających ze mną górników straciło prawo do świadczeń górniczych. Wpadli w pułapkę, którą zastawiła jednak ówczesna polityka socjalna państwa. Myślę, że nie tylko te osoby powinny ponosić konsekwencję zbyt liberalnego przyznawania rent. Konsekwencje tego musi ponosić również państwo. Występowałem zatem do odpowiedniej komisji sejmowej, aby przygotować w stosunku do takich przypadków rozwiązania ochronne.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ten problem jest szczególnie dzisiaj aktualny w związku z ostatnimi propozycjami rządu w sprawach weryfikacji rent na bardzo dużą skalę. W szczególności uważam, że osoba, która jest na rencie dłużej niż dziesięć lat, nie powinna tracić renty. W obecnych warunkach utrata renty oznacza dla niej pozbawienie jakichkolwiek źródeł utrzymania. Sprawy rentowe ciągną się latami. W tym czasie osoby zainteresowane nie mogą na przykład korzystać z zasiłku dla bezrobotnych, bo konieczne jest do tego przedstawienie zaświadczenia o zdolności do pracy, a przecież w postępowaniu rentowym wykazują, że do pracy nie są zdolni. W okresie trwania postępowania osoby te skazane są więc jedynie na pomoc społeczną. Sąd w sprawach rentowych powinien ograniczać się do badania legalności postępowania, a nie orzekać o zdolności do pracy. Konieczne jest przywrócenie w postępowaniu przed organami rentowymi drugiej instancji, orzekającej o stanie zdrowia i o zdolności do pracy. Obecnie sądy muszą wzywać biegłych lekarzy, co nadmiernie wydłuża i podnosi koszty postępowania. Otrzymuję też wiele skarg na staranność w przeprowadzaniu badań przez lekarzy orzeczników. Ważne jest, aby ci lekarze pamiętali, że interes ich pracodawcy nie może przeważać nad dobrem pacjenta. Powinni pamiętać, i to szczególnie wtedy, gdy stwierdzają, iż brakuje podstaw do otrzymania renty, że mają przed sobą osobę postawioną w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Trzeba wtedy przynajmniej okazać zrozumienie dla tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Niewydolność jest charakterystyczną cechą pomocy społecznej. Niektóre świadczenia z jej zakresu nie są wypłacane bądź realizowane w zaniżonej, czasem wręcz symbolicznej wysokości. Ma to uzasadniać fakt, że brakuje środków budżetowych. W obecnej sytuacji dochodowej ludności, przy aktualnie występującej skali bezrobocia, taki stan stwarza zasadniczy problem dla organów władz publicznych nie tylko przy konstruowaniu projektu ustawy budżetowej, nad którym lada moment rozpoczną się prace w parlamencie; także na funkcjonowanie domów pomocy społecznej, dla rodzin zastępczych oraz placówek opiekuńczo-wychowawczych przeznaczone są niewystarczające środki.</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Dalszej instytucjonalizacji i odwzorowania strategii rządu wymaga ochrona praw dzieci i rodziny. Z uwagi na mnożenie się zagrożeń w tej dziedzinie naczelnym zadaniem staje się ochrona przed przemocą. Konieczne jest energiczne egzekwowanie środków prawnych, które ograniczają ekspansję przemocy i pornografii w środkach masowego przekazu. Jeszcze raz powtórzę mój zeszłoroczny apel o powołanie ministerstwa do spraw rodziny i młodzieży. Sprawy z tego zakresu pozostały na marginesie zainteresowań kilku ministerstw, a przecież chodzi w tym przypadku o podstawowy problem polityki społecznej, który powinien być rozwiązywany przez resort traktujący sprawy rodziny i dzieci jako zagadnienie centralne.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Trudno dostrzec wizję edukacyjną. A tymczasem wykształcone i świadome swoich praw i obowiązków społeczeństwo stanowi nie tylko gwarancję właściwego ich rozumienia, ale także prawdziwy, znaczący kapitał w procesie akcesyjnym i coraz bliższym formalnym przyjęciu Polski do Unii Europejskiej. Jestem bardzo zaniepokojony licznymi informacjami, które zdają się wskazywać na to, że reforma polskiego systemu edukacji nie jest kontynuowana. Prawem każdego rządu jest kreowanie polityki państwa i ustalanie priorytetów, w tym także w zakresie polityki edukacyjnej. Ale wprowadzane programy powinny jednocześnie uwzględniać postulat dobrego, a więc przede wszystkim precyzyjnego i stabilnego prawa, określającego zadania edukacyjne. Obawy musi budzić to, że brakuje spójnego programu rządu, wprowadzającego kolejne etapy reformy edukacji. Przygotowywane nowelizacje mają charakter cząstkowy i w wielu przypadkach nie tylko nie eliminują rozwiązań, które nie sprawdziły się w trakcie wdrażania reformy i wymagają korekty lub wsparcia ze strony państwa, ale wręcz osłabiają rozwiązania tworzące podstawowe filary zapoczątkowanej w 1998 r. reformy systemu edukacji. Konsekwencją tej diagnozy będzie opracowany w moim biurze, przede wszystkim przez przedstawicieli organizacji obywatelskiej ekspertów, wniosek do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o podjęcie inicjatywy ustawodawczej zmierzającej docelowo do powołania rady edukacji narodowej jako niezależnego obywatelskiego organu, określającego między innymi strategię polityki edukacyjnej oraz monitorującego stan i rozwój edukacji narodowej.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Krytyczna ocena dotyczy również poddanego kolejnej reformie systemu ochrony zdrowia. Równy dostęp do gwarantowanej przez państwo opieki medycznej pozostaje tylko w sferze haseł. Nie udało się osiągnąć powszechnej poprawy jakości usług medycznych, nie udało się zaspokoić oczekiwań, jeśli chodzi o usprawnienie zaopatrzenia w leki, przedmioty ortopedyczne i środki pomocowe, co jest szczególnie ważne dla wymagających rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Zaniepokojenie budzi rosnące zadłużenie publicznych zakładów służby zdrowia, a zwłaszcza szpitali. Już dzisiaj można bardzo krytycznie odnieść się do funkcjonowania utworzonego 1 kwietnia 2003 r. Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia. Kolejny raz zwracam uwagę na niewykonanie nakazu adresowanego do ustawodawcy w art. 68 konstytucji. Nie został ustalony zakres świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Wydaje się, że byłby to punkt wyjścia przy próbie uzdrawiania służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Przede wszystkim dzięki wkładowi organizacji obywatelskich, ale także przy współpracy z przedstawicielami kilku resortów, został przygotowany w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich projekt programu wczesnego diagnozowania i terapii niepełnosprawności. Projekt ten został przedstawiony rządowi. Liczę na szybkie wdrożenie tego programu, bo dzięki niemu wiele dzieci może odzyskać pełną sprawność lub ich niesprawność może zostać zminimalizowana.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Wiele uwagi poświęcałem tworzeniu korzystnego klimatu społecznego wokół mniejszości narodowych i etnicznych oraz ich praw do zachowania własnej kultury, tradycji, języka ojczystego, a także potrzebie podjęcia systemowych działań na rzecz poprawy dramatycznego położenia Romów. Dla obrońców praw człowieka istotne wyzwanie stanowi przestrzeganie tych praw w sytuacjach ekstremalnych, spowodowanych na przykład działaniami wojennymi czy też zbliżonymi do wojennych. Wojny i inne konflikty powodują z reguły duży napływ uchodźców. 15 czerwca 2003 r. obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Uchodźcy. Dwa dni wcześniej uchwalono dwie nowe ustawy o cudzoziemcach oraz o udzielaniu im ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Będę z uwagą śledził, jak te akty zostaną wkomponowane w polski porządek prawny. Z oczywistych powodów moją troskę budzi kwestia integracji uchodźców w społeczeństwie polskim. Kraje europejskie, mające niewątpliwie znacznie bogatsze doświadczenia związane z problematyką uchodźców, wypracowały programy integracyjne, w których szczególny nacisk kładziony jest nie tylko na pomoc finansową pozwalającą na godną egzystencję, ale również, a może przede wszystkim, na szeroko rozumianą integrację. W Polsce system programów integracyjnych jest natomiast bardzo powoli dopracowywany.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Pragnę też podzielić się z Wysokim Senatem swoimi doświadczeniami dotyczącymi moich działań na rzecz ochrony praw cudzoziemców. Z takich powodów jak bariera językowa, jak nieznajomość polskiego prawa, w tym możliwości ubiegania się o pomoc rzecznika praw obywatelskich w ochronie naruszonych praw, liczba skarg skierowanych do mnie bezpośrednio przez cudzoziemców jest stosunkowo niewielka. Już od kilku lat utrzymuje się w granicach stu, stu dwudziestu skarg rocznie. Stąd dużą wagę przykładam do aktywnego rozpoznawania w terenie problemów, z jakimi cudzoziemcy borykają się w Polsce. Badania terenowe prowadzone są przede wszystkim w tych obszarach, w których, jak zakłada się hipotetycznie, niekorzystne zjawiska mogą występować najczęściej. Systematycznie wizytujemy, ja, moi zastępcy i współpracownicy, poszczególne granice, badając standardy obsługi na przejściach granicznych oraz przestrzeganie praw osób je przekraczających. Uwagę koncentrujemy zwłaszcza na naszej granicy wschodniej, bowiem mamy rozeznanie, że najczęściej to tam dochodzi do nieprawidłowości. W tej sprawie aktywnie współpracujemy z ombudsmanami Federacji Rosyjskiej, Ukrainy i Litwy. Przedmiotem cyklicznie prowadzonych badań terenowych jest stan przestrzegania praw cudzoziemców podlegających procedurze deportacyjnej, w tym zatrzymaniu oraz umieszczeniu w ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców, w aresztach deportacyjnych; badamy także warunki w tych miejscach przymusowego pobytu. Szczególnie dużą wagę przywiązuję do systematycznego monitorowania na miejscu warunków, jakie stwarzane są cudzoziemcom ubiegającym się w Polsce o status uchodźcy.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Polityka wobec imigrantów i uchodźców budzi wiele emocji, jest źródłem uprzedzeń oraz dzieli opinię publiczną społeczeństw Europy. Zjawisko migracji postrzegane jest nierzadko w kategoriach zagrożenia. Problem ten ze szczególną ostrością uwidocznił się po tragicznych wydarzeniach z 11 września 2001 r. w Stanach Zjednoczonych. Bezpieczeństwo wewnętrzne Unii Europejskiej stało się w ostatnich latach dobrem o szczególnej wartości. Nie należy się dziwić, iż w warunkach jednolitego rynku, zniesienia granic wewnętrznych mieszkańcy poszczególnych państw chcą mieć pewność, że napływ cudzoziemców nie obniży poziomu ich bezpieczeństwa. Zrozumiała jest więc waga, jaką się przywiązuje do ochrony zewnętrznych granic Unii. Nie sposób jednak nie dostrzec niepożądanego zjawiska swoistego mieszania dwóch kwestii - maksymalnego uszczelniania granic dla uniknięcia nielegalnej migracji i zorganizowanej przestępczości z wprowadzaniem utrudnień w legalnym przekraczaniu granicy poprzez ustanawianie obostrzeń w systemie wizowym i procedurach kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Najtrudniejszym fragmentem polityki migracyjnej państw europejskich staje się dziś polityka wobec uchodźców, bo obecna sytuacja różni się znacznie od istniejącej w poprzednich dziesięcioleciach, kiedy azyl w państwach Europy Zachodniej otrzymywali uchodźcy z Europy Środkowej i Wschodniej. Ich obecność była wówczas żywym świadectwem podziału kontynentu, a równocześnie dowodem moralnej przewagi zachodnich demokracji nad blokiem sowieckim. Dziś natomiast ubiegający się azyl zdają się budzić kontrowersje, zaś solidarność i otwartość wobec uchodźców ustępuje przed obawą o skutki ich masowego napływu. Problemy te zdają się być szczególnie ważne nie tylko dla działania mojego urzędu, ale także dla innych ombudsmanów europejskich. Dostrzegam potrzebę naszego aktywnego zaangażowania się w sprawę pogodzenia polityki migracyjnej opartej na respektowaniu spraw człowieka ze strachem przed migrantami. Ważne, by nie była przekraczana delikatna granica między potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa a standardami ochrony praw migrujących cudzoziemców. Powinniśmy też czuwać, by zachowane zostały racjonalne proporcje pomiędzy ochroną interesów własnych państw oraz społeczeństw a prawnymi i moralnymi zobowiązaniami wobec ludzi poszukujących ochrony przed prześladowaniami, by ochrona uchodźców nie była wypierana w praktyce władzy publicznej przez ochronę przed uchodźcami.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! W okresie objętym tą informacją nasiliły się trudności w racjonalnym wykonywaniu kar i stosowaniu środków karnych w warunkach wysokiego przeludnienia jednostek penitencjarnych. W istotny sposób pogorszyły się warunki zdrowotne, sanitarne i bytowe osób pozbawionych wolności, a także nastroje osadzonych. Problemy związane z ich rozmieszczeniem w aresztach śledczych i zakładach karnych wpływają negatywnie na dobro postępowań karnych oraz na zapobieganie szkodliwym wpływom osób głęboko zdemoralizowanych na innych osadzonych i ich bezpieczeństwo osobiste. Niewystarczająca liczebnie kadra penitencjarna i bezczynność więźniów spowodowana niedostatkiem zatrudnienia oraz zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych to przyczyny iluzorycznej pracy resocjalizacyjnej ze skazanymi w ramach poszczególnych systemów oddziaływania. Do blisko trzydziestu jeden tysięcy wzrosła na koniec 2002 r. liczba odroczeń wykonania kary pozbawienia wolności. Rozwiązywaniu tego problemu powinno służyć tworzenie w ustawodawstwie i praktyce jego stosowania szerokich możliwości dla orzekania oraz właściwego wykorzystywania kar i środków karnych o charakterze probacyjnym. Konieczne jest także radykalne zwiększenie etatów w służbie penitencjarnej, o co zabiegam od lat.</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W obszarze problematyki wojska i tak zwanych służb mundurowych realia służby przynoszą ciągle zagrożenia dotyczące łamania wolności i praw obywatelskich, natomiast stosunkowo trudna i nie zawsze skuteczna jest obrona przed tymi zagrożeniami. Akceptacja tak zwanej fali przez większość żołnierzy pełniących służbę z poboru oraz odnotowywane w jednostkach wojskowych fakty nadużywania alkoholu i coraz większa dostępność środków odurzających znajdują potwierdzenie nie tylko w moich obserwacjach, ale także w bulwersujących opinię społeczną artykułach w prasie i informacjach mediów elektronicznych. Wskazuje się nawet na udział niektórych przedstawicieli kadry zawodowej w rozprowadzaniu narkotyków. Sygnały te nie są błahe i wymagają natychmiastowego, zdecydowanego i skoordynowanego przeciwdziałania ze strony wszystkich służb odpowiedzialnych za utrzymanie odpowiedniego poziomu dyscypliny i karności w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej, w tym przede wszystkim ze strony dowódców żandarmerii i prokuratury wojskowej oraz pionu wychowawczego. Wymaga to także aktywnego wsparcia Wojskowych Służb Informacyjnych. Ten ważny problem podniosłem między innymi w rozmowie z panem posłem Jerzym Szmajdzińskim, ministrem obrony narodowej, przeprowadzonej w pierwszych dniach lipca bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W tym miejscu pragnę nawiązać do mojej współpracy z mediami. Oceniam ją jako bardzo owocną i korzystną dla obu stron. Mój obowiązek i prawo do informowania opinii publicznej o mojej działalności zapisany jest w konstytucji i w ustawie o Rzeczniku Praw Obywatelskich. Realizowane to było przy założeniach, że jawność pracy rzecznika jest zasadą jego funkcjonowania w państwie demokratycznym, że stanowi ona istotny czynnik wspomagający skuteczność działań oraz ważny element w procesie edukacji prawnej i społeczeństwa. Chcę podziękować całemu środowisku medialnemu za systematyczne informowanie o mojej działalności i swoiste wskazywanie obszarów z życia społecznego, w których moje działania były oczekiwane. Działalność dziennikarzy wskazujących na łamanie praw obywatelskich przez władze publiczne jest bardzo częstym powodem wszczęcia przeze mnie postępowania, doprowadzającego do skutecznych interwencji w obronie pokrzywdzonego obywatela. Nie mogę jednak pominąć milczeniem przypadków braku współpracy z telewizją publiczną, a zwłaszcza bezskuteczności moich wysiłków zmierzających do skłonienia telewizji publicznej do szerszej prezentacji osiągnięć organizacji obywatelskich, problemów związanych z budową społeczeństwa obywatelskiego, wysiłków dotyczących wypełnienia przez telewizję misji podnoszenia poziomu edukacji obywatelskiej społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W kontekście współpracy z mediami pragnę także odnieść się do problemów prawnych dotyczących Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wystąpiłem do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności z konstytucją uprawnień rady, między innymi dotyczących określania uprawnień abonamentowych. Zwraca uwagę fakt, że obowiązująca jeszcze dzisiaj ustawa, a także projekt, którego proces legislacyjny został ostatnio przerwany, nie odpowiadają normom konstytucyjnym. Zgodnie z konstytucją krajowa rada jest organem kontroli państwowej i ochrony prawa. W myśl unormowania zawartego w art. 213 ust. 1 ma ona stać na straży wolności słowa prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. Ma to być więc organ czuwający przede wszystkim nad tym, aby władza publiczna nie ograniczała wolności słowa i pluralizmu mediów. Ustawa powinna wyposażyć krajową radę w instrumenty umożliwiające wykonywanie tak określonych kompetencji. Obowiązująca ustawa wyposaża jednak radę, wbrew konstytucji, w atrybuty władzy administracyjnej.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Kolejny problem w tym szerokim spektrum wolności mediów, którym to problemem tym razem pozwoliłem sobie zainteresować senacką Komisję Ustawodawstwa i Praworządności, stanowi sfera prawa prasowego. W swoim wystąpieniu proponuję, aby to nie prokuratura ścigała z oskarżenia publicznego dziennikarzy za nieopublikowanie sprostowania czy odmowę autoryzacji wypowiedzi. Takie sprawy powinny toczyć się z oskarżenia prywatnego. Zagadnienie to polecam łaskawej uwadze państwa senatorów.</u>
<u xml:id="u-2.64" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Przedmiotem działań rzecznika jest ochrona wolności praw człowieka i obywatela wynikających z konstytucji oraz przepisów innych aktów normatywnych. Problem stanowi potrzeba wyważenia, zarówno w sprawach generalnych, jak i indywidualnych, zróżnicowanych interesów poszczególnych osób, grup zawodowych, a nawet całych społeczności oczekujących mojej interwencji, naturalnie na swoją, niejednokrotnie bardzo subiektywnie pojmowaną, korzyść. Rzecznik praw obywatelskich zderza się nie tylko z niedoskonałym prawem, ale często także z diametralnie różnym jego pojmowaniem, z emocjonalnym podejściem do konkretnych rozwiązań, przybierającym w skrajnych przypadkach wręcz formę nacisków na podjęcie działań w kierunkach konkretnych, pozytywnych w rozumieniu wnioskujących, decyzji. W każdym społeczeństwie występuje zjawisko konfliktu interesów. Można nawet przyjąć, że jest ono w pewnym sensie naturalne, że istnieje od zarania dziejów. Truizmem wydaje się stwierdzenie, że okres przemian ustrojowych spowodował silne rozwarstwienie społeczeństwa, jeśli chodzi o dochody. Nie ulega wątpliwości, że okres zmian systemowych pozwolił niektórym grupom społeczeństwa polskiego na wzrost dochodów i ogólnie bogactwo, a dla innych oznaczał pauperyzację i kłopoty ze znalezieniem miejsca w nowej rzeczywistości, które dawałoby możliwość utrzymania dotychczasowego, często niskiego poziomu życia. Gdyby więc przyjąć za obszar rozważań sferę stosunków ekonomicznych, to potencjalna możliwość uwikłania rzecznika praw obywatelskich w sytuacje konfliktowe byłaby znacząca. Przy tym istotne jest zastrzeżenie, że w odbiorze społecznym rzecznik jest postrzegany przede wszystkim jako organ zobligowany do występowania w interesie osób ubogich. Odczucie to musi być uznane za jednostronne - przede wszystkim ze względu na dyspozycję art. 208 konstytucji, powierzającą rzecznikowi stanie na straży wolności i praw człowieka i obywatela określonych w konstytucji oraz w innych aktach normatywnych. Tak więc wzorzec konstytucyjny będzie miał znaczenie rozstrzygające dla pozycji rzecznika, jaką będzie mógł zająć, jeśli znajdzie się w sytuacji konfliktu interesów.</u>
<u xml:id="u-2.65" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Najbardziej spektakularny wymiar mają konflikty w sprawach mieszkaniowych, stanowiących liczną grupę w całości skarg kierowanych do urzędu rzecznika. Chodzi tu przede wszystkim o zachowanie przez ustawodawcę równowagi pomiędzy ochroną praw lokatorów oraz ochroną praw właścicieli. Występuje tu bowiem klasyczna sprzeczność interesów - z jednej strony właścicieli domów, którzy często dopiero po wieloletnich staraniach odzyskali należną własność, a z drugiej strony praw lokatorów zagrożonych postępowaniem eksmisyjnym. Problem ten podnosiłem już w poprzednich informacjach o działalności rzecznika praw obywatelskich. I nadal stoję przed dylematem, w czyim interesie mam interweniować, gdy nadejdzie skarga w sprawie zgodnej z prawem eksmisji: czy mam interweniować w interesie właściciela, czy lokatora?</u>
<u xml:id="u-2.66" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Konsekwentnie prezentuję więc pogląd, że przede wszystkim powinien zostać rozwiązany problem. Oczywiście nie chodzi o to, żeby los konkretnego człowieka zostawiać na boku, bo ten los jest najważniejszy, stanowi punkt wyjścia. Rzecznik musi jednak myśleć również generalnie o tym, jak zapewnić respektowanie praw właścicieli i ochronę lokatorów. Musi po prostu bić się o budowę mieszkań socjalnych. W ogóle brakuje spójnej polityki mieszkaniowej, konieczne jest więc opracowanie programu rozwoju mieszkalnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.67" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Silny związek tematyczny ze sferą spraw mieszkaniowych wykazuje niewątpliwie problematyka prawa budowlanego. Jednym z najbardziej znanych, a zarazem konfliktogennych przepisów w tej dziedzinie był art. 48 prawa budowlanego, który został poddany kontroli konstytucyjnej w marcu 2002 r. Norma ta dotyczyła tak zwanej samowoli budowlanej, której konsekwencją był nakaz bezwzględnej rozbiórki wzniesionego niezgodnie z prawem obiektu. Tak było na przykład w wypadku zamieszkanego osiedla mieszkaniowego we Wrocławiu czy hotelu Gołębiewski w Białymstoku. Przepis ten miał kontrowersyjny charakter i był od lat kwestionowany. Zdarzało się bowiem, że był interpretowany rozszerzająco i zawierał sankcje często nieadekwatne do winy tych, którzy w zróżnicowanym zakresie naruszyli porządek prawny. Trybunał Konstytucyjny uznał jednak, że zaskarżony przepis, mimo swego skrajnego rygoryzmu, jest zgodny z art. 64 ust. 2, w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.68" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Nowelizacja prawa budowlanego, która weszła w życie 11 lipca tego roku, powinna pozwolić na bardziej elastyczne stosowanie prawa w przypadkach samowoli budowlanej. Z uwagą będę obserwował stosowanie w praktyce zmienionego art. 48 wspomnianej ustawy, zwłaszcza że na rozstrzygnięcie nadal czeka skarga na nakaz rozbiórki wału przeciwpowodziowego wzniesionego przez samych mieszkańców na terenie województwa podkarpackiego.</u>
<u xml:id="u-2.69" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Szczególnie istotnym kierunkiem mego działania jest współpraca z organizacjami społecznymi. Trudno przecenić wagę tego obszaru aktywności obywatelskiej, dlatego uruchomiłem szereg programów, które służą załatwianiu problemów, a nie poszczególnych spraw. Wymienię je, poczynając od programów z 2000 r., kiedy sprawa współdziałania znalazła bezpośrednie odzwierciedlenie w ustawie o rzeczniku praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-2.70" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">I tak na przykład dotyczy to programu wychodzenia z bezradności społecznej, splecionego z odrębnym programem „Edukacja dla rozwoju”. Elementy tych programów niejako spina cykliczny konkurs „Pro publico bono”, promujący najlepsze inicjatywy obywatelskie. Od siedmiu lat funkcjonują w Polsce również biura porad obywatelskich. Dzisiaj są tylko trzydzieści trzy takie biura, a powinny one działać w każdej z gmin.</u>
<u xml:id="u-2.71" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Patronuję też uniwersyteckim poradniom prawnym, w których studenci, pod opieką pracowników naukowych, udzielają darmowych porad, pomagając osobom ubogim, których nie stać na adwokata. Pomysł przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych Ameryki. Kliniki prawa, jak je się powszechnie nazywa, nie narzekają na brak klientów. Niedawno podpisałem umowy o współpracy z dwoma kolejnymi klinikami, działającymi na uniwersytetach w Łodzi i Katowicach. Wcześniej zawarłem takie porozumienia z sześcioma innymi poradniami - krakowską, warszawską, dwiema białostockimi, toruńską oraz szczecińską. Kliniki prawa, które mają ze mną umowy, przekazują mi kwartalne raporty ze wskazaniem spraw, w których naruszono prawo i potrzebna jest interwencja rzecznika. Tym samym kliniki stały się jakby wydłużonym ramieniem mego działania w terenie, co będzie mieć istotne znaczenie w związku z wchodzącą w życie 1 stycznia 2004 r. reformą sądownictwa administracyjnego. Bardzo liczę na owocny przebieg spotkania z opiekunami naukowymi uniwersyteckich poradni prawnych, które odbędzie się 21 października tego roku w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-2.72" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Szczególny charakter ma pilotowanie wdrażania rozwiązań ustawy o dostępie do informacji publicznej, które także wykształca się w oddzielny proobywatelski program. Na podkreślenie zasługuje coraz częstsze orzecznictwo sądowe w zakresie ochrony prawa do informacji publicznej. Przyłączam się do tych postępowań, uznając, że ochrona tego prawa obywatelskiego ma fundamentalne znaczenie także dla lepszego funkcjonowania administracji. Dostęp do informacji publicznej jest bowiem, moim zdaniem, bardzo skutecznym środkiem walki z korupcją i różnego rodzaju patologiami gnębiącymi nasze państwo, nadużyciami władzy, trwonieniem publicznego grosza. Wejście w życie z dniem 1 stycznia 2002 r. ustawy o dostępie do informacji publicznej nie spowodowało jednak głębszych zmian w świadomości przedstawicieli władzy publicznej, i to wszystkich szczebli, z niektórymi ministrami włącznie, a także w świadomości obywateli, którzy nadal nie potrafią korzystać z tego prawa.</u>
<u xml:id="u-2.73" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Dla ilustracji problemu pragnę przypomnieć o sprawie, w której prowadziłem intensywną korespondencję z urzędami różnego szczebla, z premierem włącznie, w sprawie uznania Polskich Norm za dokumenty podlegające udostępnieniu na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Obywatelka, której odmówiono tego dostępu, zwróciła się ze skargą do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przyłączyłem się do tego postępowania. W wyroku z 2 lipca 2003 r. Naczelny Sąd Administracyjny w pełni podzielił prezentowane przez nas stanowisko, że Polskie Normy są informacją publiczną, podlegającą udostępnieniu w trybie wspomnianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.74" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Przechodząc do kontaktów międzynarodowych, muszę odnotować fakt dalszej realizacji porozumienia zawartego przed niemal sześciu laty pomiędzy rzecznikiem praw obywatelskich a regionalnym biurem na Europę i kraje Wspólnoty Niepodległych Państw w ramach Programu Narodów Zjednoczonych do spraw Rozwoju - „Regionalnego programu wspierania demokracji, społeczeństwa obywatelskiego i administrowania państwem”, zawartego w celu zapewnienia zainteresowanym państwom oraz organizacjom pozarządowym w krajach Europy Wschodniej, Europy Środkowej, republikach nadbałtyckich oraz we Wspólnocie Niepodległych Państw pomocy w ich wysiłkach zbudowania instytucji zajmującej się ochroną i promocją praw człowieka i obywatela. Pomoc ta wyraża się między innymi w analizowaniu projektów ustaw ombudsmańskich, szkoleniu - w Polsce i na miejscu - personelu urzędów ombudsmana, pomocy w organizacji i zarządzaniu biurami ombudsmana oraz prowadzeniu spotkań i wymianie doświadczeń. Zostały zawarte i są realizowane umowy dwustronne o współpracy, między innymi z ombudsmanami Litwy, Federacji Rosyjskiej, Ukrainy i Uzbekistanu. Wspieramy też działania ombudsmana powołanego w Kosowie przez Organizację Narodów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-2.75" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ponadto w 2002 r. miała miejsce w Krakowie konferencja członków Europejskiego Instytutu Ombudsmana, którego mam zaszczyt być wiceprezydentem. Podczas tej konferencji przedstawiłem propozycję utworzenia w Oświęcimiu centrum praw człowieka, będącego instytucją o charakterze międzynarodowym. Wyszedłem też z inicjatywą opracowania europejskiej karty skutecznego ombudsmana. Chodzi o minimum warunków, które musi spełniać określona instytucja, aby mogła zostać uznana za urząd ombudsmana. Ma to być również rodzaj wzorca służącego jako model dla państw dopiero tworzących instytucje demokratyczne. Dokument ten przedstawiłem w tym roku w Paryżu na posiedzeniu zwołanym przez komisarza praw człowieka Rady Europy. Prace nad nim trwają w Europejskim Instytucie Ombudsmana i będą kontynuowane w Sarajewie w dniach 28 i 29 października tego roku.</u>
<u xml:id="u-2.76" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Interesującym przedsięwzięciem było przeprowadzone 7 i 8 kwietnia 2003 r. w Atenach seminarium narodowych ombudsmanów państw należących do Unii Europejskiej, w którym uczestniczyłem jako jedyny ombudsman spoza Wspólnoty. Z kolei ja zorganizowałem w dniach 29 i 30 maja tego roku w Warszawie konferencję pod hasłem „Ombudsman a prawo Unii Europejskiej” dla rzeczników praw człowieka z dziesięciu państw kandydujących do Wspólnoty. Uczestniczyli w niej także profesor Nikiforos Diamandouros, ombudsman europejski, a także przedstawiciele Azerbejdżanu, Turcji oraz Holandii, która będzie w przyszłym roku gospodarzem konferencji rzeczników państw unijnych. Wierzę, że będziemy wtedy już wśród ich grona, a wejście Polski do Unii Europejskiej postawi przed polskim rzecznikiem nowe zadania, przede wszystkim w zakresie przestrzegania przez władze publiczne prawa unijnego odnoszącego się do wolności praw człowieka i obywatela.</u>
<u xml:id="u-2.77" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Marszałku, Wysoki Senacie, kończąc składanie dorocznej informacji, pragnę wyrazić paniom i panom senatorom oraz panu marszałkowi podziękowanie za współpracę i wsparcie w wypełnianiu przeze mnie obowiązków wynikających z konstytucji i ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarszałekLonginPastusiak">Dziękuję, Panie Profesorze.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarszałekLonginPastusiak">Chwileczkę, Panie Profesorze, my tak łatwo tutaj nie zwalniamy naszych gości z obowiązków. Zgodnie z naszym regulaminem, przystępujemy bowiem do zadawania pytań panu rzecznikowi.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarszałekLonginPastusiak">Aby sprawnie przebiegała ta faza naszej debaty, bardzo proszę państwa senatorów chętnych do zadawania pytań o podniesienie ręki. Pan senator sekretarz będzie zapisywał wszystkich państwa pragnących zabrać głos, a ja, zanim zbierzemy listę mówców, zadam swoje pytania.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MarszałekLonginPastusiak">Panie Rzeczniku, przede wszystkim dziękuję za bardzo kompleksowe przedstawienie pańskiej działalności, gdyż rzecznik praw obywatelskich jest bardzo aktywny. Rzeczywiście, kontynuuje pan znakomite tradycje pańskich poprzedników.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MarszałekLonginPastusiak">A teraz dwa pytania. Pierwsze. Wspomniał pan tutaj przed chwileczką, że wystąpił pan do Trybunału Konstytucyjnego z dwudziestu jeden wnioskami. Moje pytanie brzmi: jak pan ocenia współpracę z Trybunałem Konstytucyjnym, na ile Trybunał Konstytucyjny wyszedł naprzeciw pańskim oczekiwaniom? To jest pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MarszałekLonginPastusiak">Druga sprawa. Rzecznik oczywiście stoi na straży takich praw, które mają uniwersalny charakter, nie są tylko cechą charakterystyczną naszego państwa. Jak pan zatem ocenia współpracę międzynarodową? Ja pamiętam tę konferencję, którą pan zorganizował, uczestniczyłem w niej, była to znakomita konferencja. Ale jak pan ocenia współpracę ze swoimi odpowiednikami z innych państw, zwłaszcza z tych, w których tradycje tego urzędu, który pan sprawuje, są znacznie dłuższe, a doświadczenia znacznie bogatsze?</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MarszałekLonginPastusiak">Czy chciałby pan odpowiadać na pytania od razu, czy dopiero po wszystkich pytaniach? Jak pan woli? Panu zostawiamy wybór.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#komentarz">(Rzecznik Praw Obywatelskich Andrzej Zoll: Może będzie łatwiej, jeżeli będę mógł odpowiadać od razu.)</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MarszałekLonginPastusiak">Tak? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o współpracę z Trybunałem Konstytucyjnym, muszę zwrócić uwagę na jedną kwestię. Nie można skuteczności tej współpracy oceniać tylko pod kątem liczby wniosków, które zostały przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięte po myśli składającego wniosek. Ja występuję bowiem do Trybunału Konstytucyjnego również w sytuacjach, w których mamy do czynienia z wątpliwością prawną, kiedy chodzi o dokonanie rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny w jedną lub w drugą stronę. Jeżeli więc Trybunał Konstytucyjny nie podzieli argumentacji rzecznika, ale doprowadzi do stabilizacji interpretacji prawnej, to ja uważam to za sukces, bo mamy do czynienia z jasnością prawną. Oczywiście, przegrywam niektóre sprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym, i to sprawy, co do których nie zgadzam się ze stanowiskiem trybunału, ale jest to instancja, której rozstrzygnięć kwestionować nie mogę.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Dzisiaj przedstawiłem problem odebrania rzecznikowi praw obywatelskich prawa do kasacji w sprawach cywilnych. Uważam, że jest to sprawa bardzo poważna, bo nie jestem w stanie w ciągu miesiąca przygotować kasacji w wypadku postępowania, w którym nie brałem udziału. Jeżeli obywatel, po wydaniu przez sąd prawomocnego wyroku, zwraca się do mnie o to, ażebym wystąpił z kasacją, to ja muszę ściągnąć akta.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Poza tym ja nie piszę kasacji dla kogoś - to jest nieporozumienie. Owszem, piszę kasację w imieniu strony, ale w obronie prawa, konstytucji. Niestety, Sąd Najwyższy nie do końca chyba to rozumie, stąd taki wyrok, jaki zapadł w wyniku pytania jednej z izb Sądu Najwyższego o konstytucyjność tego przepisu. Sąd Najwyższy od samego początku był przeciwny nowelizacji, która zresztą została przeprowadzona na wniosek tej Izby. A nowelizacja ta dawała rzecznikowi prawo do wnoszenia kasacji. Odebranie jej rzeczywiście osłabia ochronę praw obywatelskich. Bardzo proszę o rozważenie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Muszę powiedzieć, że współpraca z trybunałem jest bardzo dobra, ale zwracam też uwagę Wysokiej Izby na problemy, które są coraz częściej opisywane w prasie. Chodzi o tryb wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jest niepokojące, że coraz większa liczba sędziów trybunału to byli parlamentarzyści. W związku z tym powstaje problem wyłączenia ich ze spraw dotyczących ustaw, nad którymi oni głosowali, co do których zabierali głos. To jest niepokojące. Powinno się wprowadzić co najmniej, no, taki okres karencji, przynajmniej jednej kadencji, ażeby taka osoba nie mogła w tym okresie pełnić funkcji sędziowskiej w trybunale. Jest to niewątpliwie sprawa, która obecnie ma praktyczny oddźwięk, bo mamy w trybunale wniosek o wyłączanie sędziów z postępowania. Należałoby zatem więcej w tej sprawie zrobić.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o współpracę z moimi odpowiednikami, to ta współpraca przebiega nieco inaczej. Otóż polski rzecznik ma największe kompetencje spośród wszystkich rzeczników w Europie. Nie ma drugiego rzecznika, który by miał takie umocowanie, że każdy może się do niego zwracać w każdej sprawie dotyczącej władzy publicznej. U nas nie ma ani podmiotowego, ani przedmiotowego ograniczenia. Poza tym polski rzecznik dysponuje bardzo silnymi instrumentami, takimi jak właśnie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, możliwość występowania do sądu czy wnoszenia nadzwyczajnych środków zaskarżania. Takich możliwości ombudsmani europejscy najczęściej nie posiadają. Ta współpraca polega więc raczej na zadawaniu pytań w moim kierunku, na zainteresowaniu polskimi rozwiązaniami, nie zaś odwrotnie. Ale oczywiście ja też często korzystam z doświadczeń moich kolegów zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">W ramach mojej działalności w Europejskim Instytucie Ombudsmana te spotkania są stosunkowo częste. Omawiamy szereg zagadnień, chcąc doprowadzić do pewnego podniesienia standardu ochrony praw człowieka. W szczególności są to sprawy o charakterze międzynarodowym, przede wszystkim sprawy uchodźców - było już wiele konferencji poświęconych tym problemom - sprawa przyznawania azylu, sprawa integracji osób, które migrują, z lokalnymi społecznościami. Te wszystkie zagadnienia są oczywiście w centrum tej współpracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarszałekLonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarszałekLonginPastusiak">Pani senator Doktorowicz, następnie pan senator Izdebski.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SenatorKrystynaDoktorowicz">Bardzo dziękuję, Panie Marszałku. Jeżeli pan marszałek pozwoli, zadam dwa pytania panu profesorowi.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#SenatorKrystynaDoktorowicz">Panie Profesorze, na wstępie swojego wystąpienia był pan uprzejmy stwierdzić, iż mamy do czynienia ze zjawiskiem inflacji ustawodawczej, to znaczy, że jest za dużo prawa. Jest to kwestia, która dotyczy również parlamentu. Być może wskazał pan pewne środki zapobiegawcze ze strony pana urzędu, ale chciałabym zapytać, jak pan ma zamiar dalej postępować w tej kwestii. Bo rozumiem, że ta inflacja prawna i legislacyjna stanowi pewne zagrożenie dla praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#SenatorKrystynaDoktorowicz">I drugie pytanie, jeżeli pan marszałek pozwoli. Panie Profesorze, jedna sprawa bardzo mnie zaniepokoiła. Otóż zwrócił pan uwagę na bardzo złą współpracę z telewizją publiczną, a nawet niemalże na brak tej współpracy. Chciałabym poznać przyczyny tego stanu według pana oceny. Jakie działania należy podjąć, żeby to się zmieniło? Przecież informacja o pana urzędzie należy do misji telewizji publicznej. Jest bardzo niepokojące to, co pan powiedział. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o pierwszą kwestię, to fakt inflacji jest bezsporny. Bo jeżeli mamy właśnie piętnaście tysięcy stron „Dziennika Ustaw”, to - proszę zwrócić na to uwagę - prawo traci swoją podstawową funkcję: motywowania adresatów normy prawnej do określonego postępowania. Prawo w takich rozmiarach nie jest w stanie dotrzeć do obywatela. Możemy to zresztą pokazać wyraźnie. Wysoka Izba świetnie zna takie sytuacje, kiedy to przed wprowadzeniem w życie aktu normatywnego jest on kilka razy nowelizowany. Możemy pokazać piętrowe nowelizacje, w których nowelizuje się przepisy nowelizujące. Można w końcu pokazać przykłady uchylania przepisu dawno już uchylonego albo nawiązywania do przepisu dawno uchylonego. To są pewne błędy zupełnie podstawowe. Jeżeli chodzi o sprawy legislacji, nad tą sytuacją już się nie panuje, ona się wymknęła spod kontroli.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jakie są metody działania? Rzecznik ma oczywiście bardzo ograniczone możliwości działania w tej dziedzinie. Bardzo dobrze, że nie ma inicjatywy ustawodawczej, bo to by było upolitycznienie tego organu. To jest właściwie standard, że ten urząd nie ma inicjatywy ustawodawczej. Ale mnie się wydaje... Prowadzimy prace zmierzające w tym kierunku, ażeby przyjąć ustawę o sposobie tworzenia prawa. Bo to nie jest tylko problem pracy parlamentu, to jest także problem pracy w rządzie - tam jest źródło wielu błędów.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ale generalną sprawą powinno być utrudnienie zmiany prawa. W Polsce obserwujemy bowiem zjawisko, które właściwie jest powszechne: gdy dochodzimy do wniosku, że jakaś norma nie funkcjonuje w sposób zadawalający, to pierwszą reakcją jest próba zmiany tej normy, a nie zanalizowanie, dlaczego ona nie funkcjonuje. A bardzo często jest tak, że ona nie funkcjonuje, bo egzekucja jest nieprawidłowa. I właśnie tu należy wprowadzić jakieś środki zaradcze. Bo ta nowa norma też nie będzie funkcjonowała, jeżeli my nie będziemy potrafili poprawić egzekucji. A my tak stale zmieniamy prawo, właściwie nie zastanawiając się nad przyczynami poprzedniej porażki.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Stąd mój postulat, żeby każdy projekt nowelizacji zawierał uzasadnienie, dlaczego dotychczasowa norma prawna nie może być wykorzystana. Bo kiedy powinno dojść do zmiany prawa? Wtedy, kiedy nie zgadzamy się z aksjologią poprzedniego przepisu, kiedy jest wewnętrzna sprzeczność, której nie jesteśmy w stanie usunąć przy pomocy interpretacji, albo kiedy ta norma jest nieracjonalna, kiedy dochodzimy do wniosku, że ona jest nieracjonalna. Trzeba więc wykazać w uzasadnieniu, że zachodzi któryś z tych wypadków. Ja takich uzasadnień w projektach nowelizacyjnych nie spotykam, a wydaje mi się, że są one konieczne.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Postuluję też, ażeby utworzyć organ, krajową radę legislacyjną, który byłby organem eksperckim, ale na tyle umocowanym, i stąd potrzebna jest ustawa mówiąca o umocowaniu takiego organu, ażeby każdy projekt był przez niego opiniowany i żeby parlament musiał zapoznać się z tą opinią. Oczywiście parlament jest suwerenny i może taką opinie zlekceważyć, ale powinien się z nią zapoznać. Wtedy odpowiedzialność ponosiłby ten poseł, który wnosił o zlekceważenie opinii, ponosiłby odpowiedzialność polityczną. Byłoby też dobrze, żebyśmy wzorem innych państw nazywali ustawy, może od nazwiska wnioskodawcy. Będzie to może jakiś hamulec dla takich bardzo pochopnych wniosków o nowelizację czy o wprowadzenie jakiejś poprawki: niech to będzie poprawka pana X czy pana Y i niech oni później za nią się czerwienią.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Co do stosunków z telewizją, to mnie przede wszystkim chodziło o to, żeby pokazać organizacje obywatelskie i sukcesy społeczeństwa obywatelskiego. Jesteśmy przygnieceni informacją na „nie”. A naprawdę to społeczeństwo ma bardzo dużo sukcesów i trzeba to pokazać. Ja w Konkursie Pro Publico Bono mam ten piękny obraz kilkuset zrealizowanych, bo tylko takie biorą w nim udział, inicjatyw obywatelskich. Byłem u prezesa Kwiatkowskiego dwukrotnie i mówiłem mu, że są gotowe scenariusze, bo te aplikacje, które wysyłane są na konkurs, to naprawdę często są gotowymi scenariuszami, ale nie wzbudziło to zainteresowania i niestety nic w tej sprawie nie jestem w stanie zrobić. Telewizja publiczna tymi sprawami się nie interesuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarszałekLonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarszałekLonginPastusiak">Pan senator Izdebski, następnie pan senator Pawełek.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SenatorSławomirIzdebski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#SenatorSławomirIzdebski">Moje pytanie również dotyczy telewizji publicznej. Chciałbym zapytać, czy interesował się pan bardziej dogłębnie rzeczywistym dostępem partii politycznych, parlamentarzystów do telewizji publicznej. Z dostępnych nam informacji wynika, że telewizja publiczna w programach o charakterze politycznym, publicystycznym dla przedstawicieli partii rządzących przeznacza ponad 75% czasu antenowego, a dla przedstawicieli partii opozycyjnych - niecałe 25%. Myślę, że jeżeli nawet Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przekroczyła swoje uprawnienia, dokonując wyłączeń o charakterze podmiotowym w korzystaniu przez partie polityczne z ustawowo zagwarantowanego im prawa, to telewizja publiczna idzie jeszcze dalej w nieprzestrzeganiu tego prawa. Zdarza się niejednokrotnie, że twórcy programów polityczno-publicystycznych w telewizji publicznej twierdzą, że są to ich programy autorskie, w związku z czym nie muszą przestrzegać uprawnień partii politycznych do dostępu do telewizji publicznej. Chciałbym znać pańskie stanowisko w tej sprawie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, tą sprawą się interesowałem, a mianowicie wystąpiłem z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionując konstytucyjność tego rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, o którym pan senator wspomniał. To ograniczenie, wprowadzenie pewnego limitu uzależnionego od liczby głosów uzyskanych w czasie wyborów, no, nie znajduje oparcia w zapisach konstytucji mówiących o dostępie partii politycznych do środków masowego przekazu, szczególnie do telewizji. Trzeba tę sprawę inaczej rozwiązać, a w każdym razie musi być oparcie ustawowe dla rozporządzenia krajowej rady. Takiego oparcia nie ma i dlatego zakwestionowałem to.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarszałekLonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarszałekLonginPastusiak">Pan senator Pawełek, następnie pan senator Nicieja.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SenatorKazimierzPawełek">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#SenatorKazimierzPawełek">Panie Profesorze, moje pytanie będzie dotyczyło pana pomysłu, iżby prokuratorzy przestali ścigać nieuczciwe media, które nie chcą drukować sprostowań instytucji i obywateli. Ja powołam się na przykład, który pan przedstawił, i nazwisko, które był pan uprzejmy przytoczyć, nazwisko pana Romana Kluski, no, i dodam jeszcze, nazwisko jego najbliższego współpracownika, pana Dębskiego, których wymiar sprawiedliwości zniszczył, a media opluły. I niewiele z tych mediów napisało prawdę, czy też wydrukowało sprostowania, aczkolwiek panu Dębskiemu udało się, właśnie przez prokuratora, uzyskać to, że w kilku zostały wydrukowane sprostowania.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#SenatorKazimierzPawełek">Moje pytanie jest takie: czy nie sądzi pan, że rezygnacja z interwencji prokuratorskich będzie zmniejszeniem osłony praw obywatelskich, a szczególnie praw obywateli, których czasami media niszczą? Bo według mnie jest to jak gdyby zmniejszenie obrony obywateli. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, ja mam tu zasadnicze wątpliwości, też wynikające z obserwacji konkretnych spraw. Jest to bardzo często wikłanie prokuratury w konflikt polityczny, konflikt o podłożu politycznym. Twierdzę, że nie będzie tu osłabienia ochrony praw, bo przecież osoba zainteresowana może wystąpić do sądu z aktem oskarżenia, prywatnym aktem oskarżenia. Zgodnie z procedurą karną w sprawach szczególnych prokurator może przystąpić do każdego postępowania, również i prywatnoskargowego. Wobec tego nie widzę tutaj osłabienia tej ochrony, bo i tak dojdzie do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd. Ale gdy prokurator ma wszczynać postępowanie z urzędu lub go nie wszczynać, to bardzo często w naszych realiach ta decyzja jest właśnie decyzją o charakterze politycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarszałekLonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarszałekLonginPastusiak">Pan senator Nicieja, a następnie pani senator Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SenatorStanisławNicieja">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#SenatorStanisławNicieja">Pani Profesorze, czy nie niepokoi pana ogromny rozziew, jeśli chodzi o traktowanie osób publicznych i osób prywatnych? Osoba publiczna, nawet gdy dopuści się błahego uchybienia, trafia na pierwsze strony gazet pod własnym nazwiskiem, z własną funkcją, z własną twarzą, a osoba prywatna, nawet gdy popełni wielkie przestępstwo, monstrualny mord, taki jak choćby, to przykład z ostatnich tygodni, kobieta, która zamordowała pięcioro swoich dzieci i umieściła je w beczce, jest chroniona: ma przysłoniętą twarz, zaszyfrowane nazwisko. Gangster, który dostaje wysoki wyrok, jest znany pod pseudonimem: Baranina, Pershing... Czy to jest prawidłowe? Ja chcę być dobrze zrozumiany: nie chodzi mi o to, żeby bronić osób publicznych - niech się one same bronią. Ale czy opinia publiczna nie ma prawa znać nazwisk morderców, i to często tak monstrualnych? Dlaczego są oni do końca chronieni? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Opinia publiczna powinna znać nazwiska morderców, ale wtedy, kiedy w prawomocnym wyroku stwierdzi się, że to jest morderca. Jeśli chodzi o ten wypadek, o którym pan senator teraz powiedział, to w dalszym ciągu mamy do czynienia z kobietą podejrzaną o dokonanie zabójstw dzieci, a nie z mordercą. Nie możemy tego określenia tutaj wprowadzać.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Senator Stanisław Nicieja: Ale przyznała się.)</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">A przede wszystkim język polski oddaje bardzo dobrze istotną różnicę między tymi dwiema kategoriami osób. Mamy osoby publiczne i z tego coś wynika. Nie musimy być osobami publicznymi, ale gdy jesteśmy, to to znaczy, że sfera naszej prywatności jest bardzo ograniczona. I jeżeli weźmiemy na przykład orzecznictwo trybunału sztrasburskiego, to okaże się, że sfera prywatności osób publicznych jest bardzo ograniczona. Dlatego, że jesteśmy osobami publicznymi, społeczeństwo może domagać się bardzo dokładnej informacji o naszym życiu. Jeśli chodzi o osoby prywatne, to ta sfera prywatności jest znacznie szersza: dopiero gdy mamy wyrok sądowy, ochrona danych osobowych nie obowiązuje.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#komentarz">(Senator Stanisław Nicieja: Przepraszam, czy mogę dopowiedzieć? To jest kwestia wyroku. Na przykład jest wyrok w sprawie Inki i dalej jest używany pseudonim Inka, dalej nie wiemy, kto to jest. Jak szeroka jest ta przestrzeń ochrony?)</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ale czy mamy prawomocny wyrok? Jeszcze nie ma prawomocnego wyroku w tej sprawie, o ile dobrze się orientuję, więc poczekajmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarszałekLonginPastusiak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MarszałekLonginPastusiak">Pani senator Liszcz, następnie pan senator Dzido.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#SenatorTeresaLiszcz">Chciałabym wrócić do spraw socjalnych, ubezpieczeniowych. Czy dotarły do pana profesora sygnały o tym, że dosyć masowo pozbawia się zasiłków macierzyńskich kobiety, co do których ustalono, że podjęły zatrudnienie, a więc weszły w stosunek ubezpieczenia, w momencie, kiedy już były w ciąży? Zakłada się bowiem, że specjalnie po to się zatrudniły, żeby następnie korzystać ze środków z ubezpieczenia, ze świadczeń z ubezpieczenia chorobowego i macierzyńskiego. To pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#SenatorTeresaLiszcz">Druga sprawa. Bardzo głośne były ostatnio przypadki skrajnego znęcania się nad pensjonariuszami domów opieki społecznej. Czy rzecznik prowadził jakieś kontrole w domach opieki społecznej i czy potwierdzają się te doniesienia, które ostatnio pojawiały się w prasie?</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#SenatorTeresaLiszcz">I trzecie sprawa. Na stronie 38 informacji pisze pan profesor o wadliwym orzekaniu w drugiej instancji przez sądy orzekające w trybie apelacji w postępowaniu uproszczonym, o tym, że ograniczają one swoją kontrolę orzeczeń tylko do sprawy legalności i nie badają strony faktograficznej. Pan profesor pisze, że minister nie odpowiedział na pana wystąpienie w tej sprawie. Sprawa jest wyjątkowo delikatna, bo dotyczy sposobu orzekania przez niezawisłe sądy. Ale ciekawa jestem, czy jest już odpowiedź ministra sprawiedliwości. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ze sprawą zasiłków macierzyńskich spotkałem się, bo takie sprawy do mnie trafiły, ale muszę powiedzieć, że sytuacja jest tu bardziej skomplikowana. Bo z drugiej strony mamy konkretne wypadki, w których na przykład osobą zatrudniającą taką kobietę w ciąży jest jej szwagier. I tutaj wskazuje się na to, że mamy do czynienia z pewnymi nadużyciami, bo możemy podejrzewać, że samo zatrudnienie miało charakter fikcyjny i chodziło o to, ażeby w okresie urlopu macierzyńskiego ten zasiłek był wypłacany. Są tutaj pewne problemy. Musimy te sprawy badać indywidualnie, bo nie zawsze osoba skarżąca rzeczywiście nie próbuje nadużyć takiego uprawnienia. To są bardzo delikatne sprawy.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o znęcanie się w domach opieki społecznej, to są to oczywiście sprawy, którymi bardzo się interesuję. My dokonujemy częstych inspekcji domów opieki społecznej. Akurat w tych domach, które prasa wymieniała, wcześniej nie byliśmy, ale wydałem polecenie i w tych dniach taka kontrola - nie wiem, bo teraz nie byłem przez dwa dni w Warszawie, czy ona już się odbyła, czy jeszcze nie - miała się odbyć, mieliśmy te sprawy zbadać. Postępowanie w sprawach zarówno częstochowskiej, jak i łódzkiej wszczęliśmy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o problem legalności, to muszę powiedzieć, że w tym momencie jestem trochę zaskoczony tym pytaniem. Nie mogę odpowiedzieć, czy przypadkiem w ostatnich dniach nie wpłynęła odpowiedź ministra sprawiedliwości. Ale problem jest. Postępowanie apelacyjne, no, jednak powinno zawierać elementy merytorycznego rozpoznania, nie może sprowadzać się do postępowania kasacyjnego.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Senator Dzido.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SenatorHenrykDzido">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#SenatorHenrykDzido">Panie Profesorze, czy może pan na podstawie doświadczeń pańskiego urzędu ocenić zabezpieczenie praw należnych osobom pokrzywdzonym, ale przez wymiar sprawiedliwości? Mam tu na myśli osoby, które są stawiane w stan oskarżenia w sposób bezpodstawny, co jest stwierdzone finalnie, czyli w wyroku - osoby te nie mają żadnej możliwości dochodzenia satysfakcji materialnej - oraz osoby, które dochodzą odszkodowania za bezpodstawne pozbawienie wolności, po wyroku uniewinniającym. Dojście tych osób do uzyskania satysfakcji w tych sprawach, no, trwa niestety chyba zbyt długo.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#SenatorHenrykDzido">I drugie pytanie, Panie Profesorze; tu też odwołuję się do doświadczeń pańskiego urzędu. Czy w Polsce prawa bezrobotnych, gwarantowane przez konstytucję, są należycie zabezpieczone i czy ta sytuacja była przez pana dostrzeżona? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o problem pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości, to tych spraw jest stosunkowo dużo w praktyce mojego biura, i to często spraw bardzo dawnych. Ja w dalszym ciągu występuję bowiem z wnioskami o kasację orzeczeń, które zapadały w latach czterdziestych czy pięćdziesiątych, i to jest efekt tych kasacji. Bo bardzo często orzeczenie kończy się uniewinnieniem przez Sądy Najwyższy osoby skazanej w tamtych latach, a to daje podstawę do dochodzenia odszkodowania za bezpodstawne skazanie. Trafiają do mnie również takie wnioski dotyczące spraw bardziej współczesnych i też podejmujemy te sprawy. Jeżeli chodzi o długotrwałość postępowania, to zgadzam się z panem senatorem. Ale to nie jest tylko sprawa odszkodowań, to jest generalny problem naszego wymiaru sprawiedliwości. Oczywiście w tych sprawach postępowanie trwa znacznie za długo. To są sprawy, które pojawiają się w moim biurze nadal stosunkowo często, szczególnie jeżeli chodzi o, powiedzmy generalnie, sprawy rehabilitacyjne dotyczące wyroków jeszcze z okresu stalinowskiego czy późniejszych okresów.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o problem bezrobotnych, to Panie Senatorze, jest to centralny problem, którym biuro się interesuje. Uważam to za katastrofę społeczną. I wielokrotnie domagam się w moich wystąpieniach wręcz środków nadzwyczajnych w zwalczaniu bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Czy prawa tej grupy osób są dostatecznie chronione? No, przecież wiemy o tym, że okres, w którym osoby te otrzymują zasiłek dla bezrobotnych, jest ograniczony i później te osoby przechodzą do systemu pomocy społecznej, a tam środków permanentnie brakuje. Wysoka Izba, państwo senatorowie na pewno zdają sobie sprawę z tego, że w budżecie na 2003 r. potrzeby tego sektora są zaspokojone w 70%, bo po prostu nie ma pieniędzy, a więc dzisiaj zasiłki z pomocy społecznej rzeczywiście wynoszą po 20, 30 zł miesięcznie. I z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Do tego dochodzi to, co ostatnio sygnalizowano i przedstawiano na konferencji miejskich ośrodków pomocy społecznej: że liczba osób zgłaszających się do tych ośrodków jest o około 20% większa niż rok wcześniej. A więc bieda gwałtownie narasta. Ja jeżdżę dużo po Polsce i widuję te ośrodki biedy - to jest przerażające, a źródłem tej biedy tam jest bezrobocie. Tak więc oczywiście zabezpieczenie prawne jest tutaj niewystarczające, prawo wobec tych osób jest niewykonywane.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Senator Biela.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#SenatorAdamBiela">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#SenatorAdamBiela">Pierwsze pytanie dotyczyłoby pomysłów co do ustanowienia jakiejś instytucji centralnej, która zajmowałaby się rozpatrywaniem kwestii podejmowania, chociażby przez władze administracyjne, działań w sposób niezgodny z prawem. Otóż istniejąca instytucja skargi konstytucyjnej przewiduje zgłaszanie przez każdego obywatela zastrzeżeń, ale tylko w stosunku do istniejących aktów prawnych. Wydaje mi się, iż do pana urzędu tak dużo wniosków napływa dlatego, że nie ma żadnej instytucji, która by mogła rozstrzygać te kwestie. Stąd też to wszystko przechodzi do rzecznika praw obywatelskich. To samo pytanie, dotyczące zasadności istnienia takiej instytucji, zadawałem na tej samej sali prezesowi Trybunału Konstytucyjnego, gdy przedstawiał on Wysokiej Izbie swoje sprawozdanie. Ciekaw jestem, co pan profesor sądzi na ten temat? A jeśli pana odpowiedź w tej sprawie będzie pozytywna, to proszę też powiedzieć, jak i w jakim zakresie mogłyby być według pana rozgraniczone kompetencje między pana instytucją a tym ewentualnym nowym ciałem?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#SenatorAdamBiela">Druga kwestia dotyczyłaby pewnego naruszania pewnych praw przez system fiskalny. Otóż w dotychczasowym systemie fiskalnym jest taka sytuacja, iż osoba prawna, firma płaci podatek - zarówno dochodowy, jak i podatek VAT - niezależnie od tego, czy uzyskała pieniądze za towar lub usługę. Płaci niezależnie od tego! Natychmiast, automatycznie pobiera się od takiej firmy tę opłatę. W związku z tym absurd nie każe długo na siebie czekać - po prostu po jakimś czasie tej firmy już nie ma. Bo skąd ma ona brać środki na dalsze istnienie, zwłaszcza że musi też zapłacić te podatki? No, nie jest to możliwe. I to jest jedna z przyczyn bezrobocia, w które tak narasta. Kilkakrotnie, w poprzedniej kadencji i w obecnej, podejmowano próby zmiany tego systemu, ale Ministerstwo Finansów, które pojawia się w rozstrzygającym momencie, zawsze - niezależnie od opcji politycznej - mówi, że zmiana tej sytuacji stanowiłaby naruszenie istniejącego systemu, a więc jest niemożliwa. W związku z tym mamy taką sytuację, jaką mamy. Ale upadek firm jest, moim zdaniem, jedną z przyczyn pogłębiającego się bezrobocia, a więc to jest jakiś absurd. Ciekawy jestem, co pan profesor sądzi o tej sprawie? Myślę, że jakieś skargi w tej kwestii na pewno do rzecznika praw obywatelskich napłynęły.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#SenatorAdamBiela">I wreszcie trzecie pytanie...</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Czas!)</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#SenatorAdamBiela">Aha, to już trzeciego nie zadam.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Panie Senatorze, no, to ma być minuta. To jest dużo czasu na pytanie. A przemawiać będzie można później.)</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#SenatorAdamBiela">Już? No, sprawa Torunia. Czy to, co zdarzyło się w Toruniu, zaniepokoiło pana urząd, czy nie? Bo jest to sygnał czegoś jakościowo nowego, jeśli chodzi o naruszanie praw obywatelskich i praw człowieka. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Przypominam następnym pytającym, że zadawanie pytania nie powinno przekraczać jednej minuty.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Podaję w tej chwili kolejność pytających: następny będzie senator Jarmużek, potem senator Litwiniec, potem moja osoba, potem pani Kurska, potem pan Janowski, a potem pan Kulak i pan Marek Balicki. Taka jest kolejka.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Bardzo proszę, Panie Profesorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, ja nie jestem zwolennikiem tworzenia nowych urzędów centralnych, które by miały rozpatrywać skargi obywateli na działalność... no, chyba sądów czy organów administracji, tym bardziej że takie urzędy są już w Polsce.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ale skorzystałbym z okazji odpowiadania na pańskie pytanie i oceniłbym obowiązującą dzisiaj regulację dotyczącą skargi konstytucyjnej. Otóż uważam, że art. 79 konstytucji jest źle napisany, a w szczególności zbyt wąsko określa on możliwość wystąpienia ze skargą konstytucyjną, gdyż pozwala obywatelowi zaskarżyć jedynie normę prawną, na podstawie której została wydana decyzja, wyrok czy orzeczenie sądowe. A więc właściwie obywatel w tym postępowaniu, kwestionując porządek prawny, zastępuje organy państwa: rzecznika, ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego itd. Do tego na początku kazano jeszcze mu za to płacić. Dobrze, że dzisiaj skarga konstytucyjna wolna jest już od opłaty, ale wcześniej obywatel musiał jeszcze za to płacić. Efektem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego podzielającego stanowisko skarżącego, czyli uznającego daną normę za niekonstytucyjną, jest tylko to, że ten człowiek będzie mógł wznowić postępowanie. A więc uważam, po pierwsze, że skutkiem w takiej sprawie powinno być uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi do ponownego jej rozpoznania - a nie to, by ten człowiek jeszcze musiał zabiegać o wznowienie postępowania - a po drugie, że brakuje w naszym systemie skargi na decyzje czy na prawomocny wyrok sądu, łącznie z wyrokiem Sądu Najwyższego. Bo mogę podać przykłady spraw, w których orzeczenia Sądu Najwyższego są niezgodne z konstytucją. I to jest problem.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Poza tym wydaje mi się, że to napięcie między Sądem Najwyższym a trybunałem - które sam też odczuwałem, gdy byłem prezesem trybunału - doprowadziło do tego, że w naszym modelu prawnym Trybunał Konstytucyjny nie jest organem wymiaru sprawiedliwości, podczas gdy w tym wąskim wycinku powinien nim być. Powinien nim być! A więc ja zostawiłbym jednak interpretację konstytucji Trybunałowi Konstytucyjnemu, a nie Sądowi Najwyższemu. Bo to obecne rozwiązanie prowadzi właśnie do takich rozbieżności, nie jest to więc rozwiązanie prawidłowe. I wydaje mi się, że jeżeli dojdzie kiedyś do zmiany konstytucji, to problemy skargi konstytucyjnej i skuteczności orzeczeń trybunału powinny być przedmiotem nowych przemyśleń.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o naruszanie prawa przez system fiskalny, to, Panie Senatorze, za dużo pan ode mnie wymaga. Bo skoro parlamenty kilku kadencji nie są w stanie zmusić ministra finansów do zmiany stanowiska, to ja też nie jestem w stanie tego zrobić, mimo że występuję często, a moją bronią jest najczęściej skarga do trybunału. I nie przesadzę, gdy powiem, że palców co najmniej jednej ręki by zabrakło, gdybym miał wskazać liczbę wniosków w sprawach dotyczących systemu podatkowego i podatku VAT, które złożyłem do Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście otrzymuję skargi od przedsiębiorców, którzy wygrywają sprawę przed NSA, ale, co gorsze, w związku z długotrwałością postępowania sądowego ich firmy dawno już zbankrutowały, bo na skutek błędu urzędnika musiały płacić nienależne podatki. Dobrze więc, że dzisiaj już rozważamy wprowadzenie płacenia przez państwo odszkodowań za tego typu pomyłki. No ale proszę tylko zwrócić uwagę na to, że w tym też jest bardzo duże niebezpieczeństwo, bo te odszkodowania mogą z kolei zupełnie zrujnować budżet.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Sprawa Torunia. Oczywiście, że wszczęto w tej kwestii sprawę w moim biurze, badamy więc to dokładnie. Sprawa jest też w prokuraturze, obserwujemy to postępowanie prokuratorskie. Ja wczoraj nawet byłem w Legnicy, gdzie miałem spotkanie z młodzieżą, spotkanie ze środowiskiem nauczycielskim i gdzie rozmawialiśmy między innymi o tej sprawie. I to, co jest bardzo smutne, to jest to, że nauczyciele, którzy wczoraj się ze mną spotkali i mówili o tych sprawach, stwierdzili, że to nie była sytuacja odosobniona, że problem terroryzowania nauczycieli przez uczniów zaczyna być dzisiaj powszechny. Ale, proszę państwa, przecież sami sobie kiedyś zafundowaliśmy to, że szkoła ma zajmować się nauczaniem, a nie wychowywaniem. Chyba więc trzeba zastanowić się nad tym, czy nie należy jednak zbliżyć szkoły do rodziny, czy jednak nie wpuścić, że tak powiem, w większym stopniu rodziców do szkoły. Przypominam, że w poprzedniej kadencji parlamentu upadł projekt ustawy, w której mówiło się o obligatoryjnym stworzeniu w każdej szkole rad rodziców, rad mających określone kompetencje ustawowe. No, to upadło w zeszłej kadencji. A przecież to nie jest tylko jakiś jeden wyodrębniony segment tego problemu. Mamy tu pewien kompleks zagadnień. A więc jest to efekt pewnych błędów, które są chyba popełniane na bardzo różnych płaszczyznach, również na płaszczyźnie ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Senator Jarmużek.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#SenatorZdzisławJarmużek">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#SenatorZdzisławJarmużek">Panie Profesorze, w swojej głównej wypowiedzi, a także w odpowiedziach na pytania kolegów i koleżanek, poddał pan bardzo surowej ocenie wszystkie instytucje życia publicznego naszego państwa, włącznie z Sądem Najwyższym. No, z wyjątkiem wzorowo działającego urzędu pana profesora, z którego przykład chcą brać rzecznicy innych państw. Interesuje mnie to, czy pan profesor mógłby ocenić stan naszego prawa i działania prawa w poszczególnych instytucjach, ale na tle podobnych nieprawidłowości, stanu w innych krajach. Bo przecież my nie żyjemy w próżni i naszą sytuację musimy porównywać z tym, co jest w naszym otoczeniu. Chodzi mi zwłaszcza o pańskie porównanie oceny stanu naszego państwa z oceną byłych państw obozu socjalistycznego, a także zachodniej Europy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, jedno chciałbym wyjaśnić. Ja w swojej wypowiedzi, mówiąc o tym, że instytucja rzecznika jest postrzegana w Europie jako interesująca i jako taka, z której można brać przykład, nie mówiłem o działalności polskiego rzecznika, lecz o ustawodawstwie obowiązującym w tej materii. A sama ocena działalności rzecznika nie należy do mnie.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli zaś chodzi o stan prawa i stan przestrzegania prawa - bo to są dwie różne kwestie - to proszę zwrócić uwagę na opublikowaną niedawno obiektywną chyba ocenę tego, jak wygląda sytuacja z korupcją w Polsce. Otóż wyprzedziła nas Białoruś, wyprzedziły nas też inne państwa byłego obozu socjalistycznego. Daleko nam do Czech, daleko nam do Słowacji, no ale też właśnie do Białorusi, wymienianej zwykle jako państwo, które nie jest godne tego, by brać z niego przykład, ale które już jeśli chodzi o korupcję powinno być brane przez nas jako przykład. Wobec tego moja ocena tego, co jest dzisiaj w Polsce, ocena bardzo krytyczna, ma chyba podstawy. Bo problem złej legislacji to jest... Nie chodzi mi o sprawy, które może dla rzecznika praw obywatelskich mogą być zasadnicze, jeżeli chodzi o samo prawo. Ja twierdzę, że obowiązująca konstytucja i przepisy obowiązujące w zakresie podstawowych wolności i praw człowieka są jak najbardziej godne zaaprobowania, zresztą nie odbiegają od standardów przyjętych w demokratycznych państwach prawa. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę problem ich stosowania, jeżeli weźmiemy pod uwagę właśnie to, że cały nasz system prawny, od samego dołu aż po rząd, jest zarażony korupcją, i jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że pewne segmenty życia publicznego, które dla obywateli mają podstawowe znaczenie, nie funkcjonują - tak jak na przykład służba zdrowia, bo przecież ona nie funkcjonuje - to te właśnie sprawy będą podstawą mojego bardzo krytycznego osądu tej obecnej sytuacji w Polsce.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Proszę zrozumieć, że obowiązkiem rzecznika praw obywatelskich jest sygnalizowanie tych nieprawidłowości. Przyjrzyjmy się więc wymiarowi sprawiedliwości, który przecież też jest podstawowym segmentem dla obywatela i w którym są realizowane te normy prawne mające chronić prawa obywatelskie. Te normy - powtarzam - nie są złe. No ale jeżeli po sześciu latach dochodzi do stwierdzenia, że podatek, który zrujnował daną firmę, się nie należał, to naprawdę trudno mówić, że norma prawna stwierdzająca, że podatek się nie należał, w dostatecznym stopniu chroniła prawa obywatelskie. Musimy więc bardzo dużo zrobić, żeby można było powiedzieć, że należymy do obozu państw prawa. Bo prawo to nie tylko dobra ustawa, to jest też dobre stosowanie tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Senator Litwiniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#SenatorBogusławLitwiniec">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#SenatorBogusławLitwiniec">Szanowny Panie Profesorze!</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#SenatorBogusławLitwiniec">Będę kontynuował problem poruszony przez panią senator Doktorowicz, a związany z czuwaniem nad jakością prawa, do czego wszak jest powołana nasza Wysoka Izba. Moje pytanie dotyczy jednak nie tyle inflacji, to jest liczby stanowionych ustaw, ale tak zwanej hipertrofii prawa, a więc przesadnej skłonności do wprowadzania przez ustawodawcę postanowień nazbyt drobnych, artykułów przesadnie szczegółowych, tak przesadnie, że w akcie wysokiej rangi parlamentarnej zaciera się cel i sens, dla którego został on ustanowiony. Na tle tej drobiazgowości karleją wszak motywy aksjologiczne, a więc pośrednio powinność edukacyjna, dyscyplinująca i kształtująca społeczeństwo obywatelskie. To właśnie mnie niepokoi i pytam, co pan na ten temat, na temat hipertrofii prawa, stanowionego między innymi przez naszą Izbę, sądzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, w dużym stopniu zgadzam się z tą oceną - rzeczywiście, mamy do czynienia z przesadnym regulowaniem niektórych problemów - ale z pewnym zastrzeżeniem. Otóż są obszary, gdzie nam pewnych regulacji brakuje. My bardzo często nie doceniamy znaczenia przepisów proceduralnych, przepisów, określających jasno postępowanie urzędnika, który ma podejmować taką czy inną decyzję. Chodzi o to, ażebyśmy nie zostawiali urzędnikowi za dużej swobody, by nie było za dużej uznaniowości, bo to są błędy, które powodują ujawnienie się pewnych skłonności korupcyjnych, powodują niejasność czy niezrozumiałość pewnych decyzji.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ja chciałbym jeszcze raz powołać się na ten kodeks dobrego postępowania administracyjnego Unii Europejskiej. Proszę zwrócić uwagę na jedno. Może to moje stwierdzenie jest zbyt uproszczone, ale coś w tym jest. Mianowicie nasz kodeks postępowania administracyjnego, z którego jesteśmy zresztą dumni i może nie bez podstaw, ma około trzystu artykułów, zaś kodeks dobrego postępowania administracyjnego ma tylko dwadzieścia dziewięć artykułów, a właściwie reguluje wszystko, co jest potrzebne. Powinniśmy brać wzór z takiej techniki tworzenia prawa. Tam są bardzo krótkie i bardzo zwięzłe stwierdzenia, na przykład takie, że jeżeli urzędnik podejmując decyzję odstępuje od dotychczas przyjętej praktyki w załatwianiu analogicznych spraw, to musi w sposób szczególny uzasadnić odstąpienie od dotychczasowej praktyki. Proszę zobaczyć, jakie to proste, w jak znakomity sposób może to sprawić, że sprawy nie będą obarczone podejrzeniem o korupcję.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">My naprawdę powinniśmy bardziej przyjrzeć się temu, jak się tworzy prawo w innych państwach, a może wrócić nawet do tych wzorców, na których opierała się komisja kodyfikacyjna i parlament czy prawnicy tworzący prawo w okresie przedwojennym. Chodzi mi o technikę legislacyjną - proszę zobaczyć, jak są napisane takie pomniki prawa jak kodeks karny Makarewicza, kodeks zobowiązań czy inne akty prawne pochodzące z tamtych czasów. To nie były ustawy liczące po pięćset artykułów i będące tomami, tylko to były zwięzłe, krótkie ustawy, bardzo dobrze regulujące życie społeczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Teraz nadeszła moja kolej.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Panie Profesorze, chciałbym zapytać o los społeczności, które podlegają reformom kompleksowym - oczywiście mam na myśli górników - polegających na przykład na tym, że z likwidacją kopalń następuje pełna likwidacja miejsc pracy w danej miejscowości. Ta metoda - nazwałbym ją polską metodą, bo w Europie tak radykalnych reform nie przeprowadzano - jest, moim zdaniem, wysoce niehumanitarna. Jest to bowiem wielki wstrząs dla społeczności lokalnej, lawinowo w konsekwencji poszerza się sferę biedy, odrzucenia społecznego, degradacji i wielu patologii. Pytam pana o to, czy takie przeprowadzanie reform w Polsce jest zgodne z konstytucją. Może mógłby mi pan poradzić, czy nie pora, abym wytoczył rządowi proces w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Kompetencje rzecznika są, Panie Marszałku, ograniczone. To nie jest urząd, który ma jakiekolwiek władcze kompetencje, ma jedynie kontrolne kompetencje. Jeżeli chodzi o możliwe postępowanie sądowe, to może być ono wdrożone wtedy, kiedy zapadną pewne decyzje, to znaczy w sytuacji, kiedy zostaną wydane określone akty normatywne. Wówczas rolą rzecznika może być oddanie tych aktów pod kontrolę Trybunału Konstytucyjnego. W wypadku, gdy zapadną decyzje w indywidualnych sprawach, możliwe jest postępowanie kontrolne przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Ale takich decyzji jeszcze nie ma.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Poza tym to jest to, o czym ja już mówiłem - u nas występuje bardzo często, i to są najtrudniejsze oczywiście sprawy, konflikt interesów. I ja tutaj muszę być bardzo ostrożny, dlatego że wkraczanie w taki konflikt jest w dużej mierze zachowaniem o cechach zachowania politycznego. A rzecznik musi być daleki od tego i dlatego ja bardzo obserwuję ten proces zamykania kopalń.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Będę także - co dzisiaj powiedziałem - bardzo dokładnie obserwował zapowiedzianą weryfikację rent i emerytur, będę bardzo dokładnie to obserwował. Ale interweniować mogę dopiero wtedy, kiedy jest decyzja. Dzisiaj jeszcze nie mam do tego podstaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Ale ja chciałbym też zapytać o pański osobisty pogląd: czy tak przeprowadzane reformy nie są przesadne w świetle pierwszej ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Marszałku, przede wszystkim brak mi pewnej wiedzy. Przecież ja nie dysponuję wiedzą, którą dysponuje rząd przy podejmowaniu decyzji, i nie dysponuję wiedzą ekonomiczną, którą dysponują eksperci w sprawach funkcjonowania całego systemu produkcji węgla. Ale na zdrowy rozum - to jest moja opinia, czyli opinia człowieka, który nie jest ekspertem w tych sprawach - jeżeli mamy likwidować kopalnię w jakiejś miejscowości, a jest to jedyny zakład pracy, to trzeba się zastanowić wcześniej nad stworzeniem w tej miejscowości jakiegoś innego zakładu pracy; dać jakieś preferencyjne warunki, ażeby skłonić takiego czy innego przedsiębiorcę z innej branży do tego, by zechciał tam zainwestować. Ściągnąć... Ja nie wiem, czy nie należałoby zastosować takiej szerokiej polityki inwestycyjnej, która stworzyłaby pewną osłonę w sytuacji, jaka tam ma miejsce. Nie wiem, czy było dobrym rozwiązaniem rozdanie bardzo wysokich odpraw górnikom, bez żadnego wsparcia, bo odprawy te w gruncie rzeczy zostały przejedzone, nie ma żadnych pozytywnych efektów, a stracono wiele pieniędzy, pieniędzy, za które można było tworzyć właśnie miejsca pracy. Czyli to jest kwestia decyzji politycznych, a nie rzecznika praw obywatelskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Teraz pani senator Kurska.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#SenatorAnnaKurska">Panie Profesorze, chciałabym zapytać, czy kiedykolwiek próbował pan interweniować u prezesów sądów, powiedzmy wojewódzkich, czy nawet rejonowych, w sytuacji, kiedy strona zgłaszała panu opieszałość w postępowaniu. I to nie w tym sensie, że w ogóle nic się w sprawie nie dzieje, tylko w tym, że termin rozprawy jest wyznaczany, ale w tym terminie, na jednej rozprawie, przesłuchiwanych jest dwóch świadków, a w sumie przesłuchanych ma być czterdziestu siedmiu. I nie wiadomo w związku z tym, jak długo taki proces może trwać. Pokutuje takie fałszywe mniemanie w społeczeństwie, że sądy są niezawisłe. Owszem, są niezawisłe, jeśli chodzi o merytoryczne rozstrzyganie, ale nie, jeśli chodzi o zwykły brak organizacji i opieszałość, które mogą wyrządzić stronie, jednej czy większej liczbie osób, bardzo dotkliwe szkody. Bo powoduje to na przykład... Przytoczę sytuację, którą pan profesor zna, dotyczącą stoczni gdyńskiej. Ja zwracałam się do pana w dość obszernym piśmie w tej sprawie, ale tam nadal się nic nie zmieniło. Powód tego jest tylko taki, że sąd karny nie prowadził postępowania karnego, a sprawa ze stosunku pracy, która powinna mieć zielone światło, została zawieszona wbrew przepisom prawa - karne postępowanie zaczęło się toczyć dopiero po upływie sześciu miesięcy. Powołano się przy tym na to, że toczy się sprawa karna, co uniemożliwia przywrócenie do pracy tych skrzywdzonych przewodniczących związku „Stoczniowiec”. A więc jest to błędne koło. W tej chwili odbyły się tam wybory, wybrani zostali ci sami ludzie, a sąd rejestrowy nie jest w stanie zarejestrować tego samego zarządu, mimo że on tam figuruje, bo nie został wykreślony z rejestru sądowego, dlatego że toczy się, ślimaczy się bez końca sprawa karna, wszczęta jeszcze przez prezesa, który w tej chwili sam jest pod pręgierzem oskarżenia...</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Pani Senator, proszę zmierzać do pytania.)</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#SenatorAnnaKurska">Już skończyłam. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Pani Senator, oczywiście, są przypadki, w których ja zwracam się do prezesów sądów: rejonowych, wojewódzkich czy apelacyjnych, w sprawach dotyczących opieszałości postępowania, a także w sprawach dotyczących organizacji przeprowadzania postępowania. Ale ja muszę być bardzo ostrożny, bo jednak wartość, jaką jest niezawisłość sądowa, jest zasadnicza, fundamentalna. Granica między sferą administracyjnych kompetencji prezesa sądu a sferą kompetencji sędziego merytorycznie rozpatrującego sprawę jest dosyć delikatna.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ja występuje w tych sprawach, ale muszę powiedzieć, że mam ograniczone środki. No bo prezes mi zazwyczaj odpowiada, że on bierze sprawę pod swój nadzór i na tym moja interwencja najczęściej się kończy. Nie mam żadnych środków prawnych, które mogłyby spowodować zmianę tego postępowania w trakcie jego trwania, zmianę trybu załatwienia sprawy.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Obecnie przygotowywana jest nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego. Myślę, że także kodeks postępowania karnego musi być poprawiony w ten sposób, żeby możliwa była skarga na przewlekłość postępowania. To zresztą jest realizacja orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który zarzucił Polsce, że nie ma środka umożliwiającego zaskarżenie przewlekłości postępowania czy zaniechanie czynności po stronie sądu. Ale to jest, proszę państwa, troszkę błędne koło. Ja nie jestem specjalnym entuzjastą tego rozwiązania, bo jak taka skarga wpłynie, to akta pójdą do wyższej instancji, i to będzie wykorzystywane przez tych, którzy będą chcieli przedłużyć postępowanie - będą oni bez przerwy skarżyć i będziemy mieli dodatkowe procedury. Tak więc tkwi w tym pewna pułapka. Problem jest wyjątkowo trudny, ja myślę, że jego sedno to przygotowanie sądów i sędziów, bo sędzia musi inaczej mentalnie podchodzić do sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Senator Janowski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#SenatorMieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#SenatorMieczysławJanowski">Panie Profesorze, wyraziwszy uznanie dla rzeczowości tego opracowania i dla pańskiej wypowiedzi, chciałbym poruszyć dwie sprawy.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#SenatorMieczysławJanowski">Pierwsza dotyczy podwójnego opodatkowania polskich obywateli podatkami od spadków i darowizn w przypadku kontaktów zagranicznych. Otrzymałem takie sygnały, wiem, że do 1995 r. było to inaczej rozwiązane. Uważam, że jest to naruszenie praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#SenatorMieczysławJanowski">I druga sprawa. Przychodzą do mojego biura po ostatnich wyborach samorządowych przedstawiciele małych komitetów wyborczych, skarżąc się na nadmierną restrykcyjność, wynikającą z tego, że ktoś wpłacił na przykład pieniądze na konto tego komitetu nie przelewem typu z konta bankowego na konto bankowe, tylko przelewem pocztowym itd.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#SenatorMieczysławJanowski">Jaka jest pańska ocena tych dwóch faktów? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Nie przypominam sobie, nie jestem w stanie wszystkiego zapamiętać, żeby trafiły do mojego biura sprawy dotyczące podwójnego opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Janowski: Z tego, co wiem, zajmował się pan tą sprawą.)</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ale możliwe, że są. Sprawdzę to i wówczas przekażę w tej sprawie swoje stanowisko.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o te małe komitety wyborcze. Proszę państwa, tutaj obowiązuje norma prawna. Proszę bardzo - mamy sprawę rozstrzygniętą, jeżeli chodzi o Polskie Stronnictwo Ludowe, przez Sąd Najwyższy, były tam błędy, a polegały, jeśli się nie mylę, na tym samym. A więc tu nie można... szczególnie przy kampanii wyborczej muszą być bardzo rygorystycznie przestrzegane normy prawne.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Ale prawo obywatelskie też.)</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Też, Panie Senatorze. Ale proszę pamiętać o jednej rzeczy. Ja tutaj mam pewne doświadczenia, bo byłem kiedyś przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej. Pamiętam sprawę z wyborów prezydenckich w 1990 r., gdzie jeden z komitetów wyborczych dostarczył listy poparcia dla kandydata dokładnie pięć minut po godzinie 12.00. I myśmy ich nie przyjęli, tego worka nie przyjęliśmy, co spowodowało, że zabrakło temu kandydatowi stu tysięcy podpisów i nie wziął udziału w wyborach. Można było powiedzieć, że to jest przecież jakiś formalizm. No ale proszę zwrócić uwagę na to, że gdybyśmy to przyjęli pięć po dwunastej, to zaprotestowałyby komitety wyborcze innych kandydatów, pytając, dlaczego w takim razie nie przyjmujemy o 1.00. w nocy. Tego nie wolno tego robić. To muszą być, jak już mówiłem, bardzo jasno określone procedury i bardzo jasno określone reguły gry.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli z takich czy innych względów, wiemy jakich, ustawa wymaga, w końcu uchwalona przez parlament z udziałem tej Izby, ażeby były wpłaty na rachunek bankowy, to mają być wpłaty na rachunek bankowy.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Z rachunku bankowego i to jest problem.)</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Czy z rachunku bankowego, przepraszam bardzo.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#komentarz">(Głosy z sali)</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, ale to nie ja uchwalałem to prawo. Jeżeli zostało tak uchwalone...</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#komentarz">(Głosy z sali)</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Proszę bardzo, jeżeli zwrócą się... Ja tylko mam problem, z czym ma być... Przepraszam bardzo, bo jak mam skarżyć to prawo do Trybunału Konstytucyjnego, to muszę mieć wzorzec konstytucyjny do zaskarżenia, a ja nie widzę takiego wzorca.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Równość obywateli, równość instytucji wyborczych.)</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Przepraszam bardzo, ale nie bardzo tu widzę problem. Równość oznacza, że wszystkich obowiązuje ta sama norma prawna. Czy równość jest tu naruszona? Ja nie widzę tego naruszenia.</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Owszem.)</u>
<u xml:id="u-42.16" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Dlaczego?</u>
<u xml:id="u-42.17" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Bo tracę prawa obywatelskie, jeśli nie mam konta bankowego.)</u>
<u xml:id="u-42.18" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Panie Senatorze, bardzo proszę pytać albo zapisać się do głosu.)</u>
<u xml:id="u-42.19" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Zapisuję się do głosu wobec tego.)</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Senator Kulak, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#SenatorZbigniewKulak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#SenatorZbigniewKulak">Mam dwa pytania. Jedno nawiązuje do wypowiedzi i pytania pana senatora Niciei, tylko dotyczy innego aspektu. Mianowicie, osoby publiczne, już po upływie okresu funkcjonowania w tej roli, są nadal traktowane wyjątkowo, noszą pewien rodzaj dożywotniego znamienia. Z jednej strony domagamy się nazwisk tych morderców, o których pytał pan senator Nicieja, ale z drugiej strony używanie określeń „były senator Aleksander G.” czy „syn byłego prezydenta Lecha W.”, tak naprawdę nie jest żadną ochroną tych nazwisk, bo w gruncie rzeczy jest ciągłym upublicznianiem tych postaci. Jak na to zareagowałby pan profesor?</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#SenatorZbigniewKulak">I druga sytuacja, która spotkała się z głęboką analizą Biura Prawnego Kancelarii Senatu, ale niestety biuro ostatecznie poddało się, jest następująca. Osoba siedem lat pozostająca na rencie złożyła w terminie wniosek o kolejne badanie lekarskie. Rentę miała przyznaną do końca czerwca, przez ZUS została wezwana dopiero 9 lipca i w tym dniu została zbadana, po czym 23 lipca wydano decyzję, która oczywiście była nie po myśli tej osoby. W związku z tym dopiero od 1 sierpnia osoba ta mogła zarejestrować się jako osoba bezrobotna, nie mając źródła dochodu przez cały lipiec, bo ostatnią rentę otrzymała za czerwiec. Czy widzi pan profesor jakąś szansę dochodzenia od ZUS odszkodowania, nie wiem, zadośćuczynienia za przewlekłość procedury spowodowanej wyłącznie przez ZUS?</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#SenatorZbigniewKulak">I jeszcze jedno, ostatnie zdanie, Panie Profesorze, uzupełniające. Wydaje mi się, że zręczniej by było używać określenia „ochrona zdrowia” zamiast „służba zdrowia”, bo to pierwsze w pewnych środowiskach jest czasami krytycznie oceniane. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Zupełnie zgadzam się z panem senatorem. Jeżeli mamy w gazecie określenie „były senator G.” czy imię „Sławomir” z podanym potem wyjaśnieniem „syn byłego prezydenta Lecha W.”, to są to nieporozumienia, które po prostu źle świadczą o dziennikarzach. Lepiej byłoby wtedy podać pełne nazwisko, aniżeli stwarzać taką fikcję ochrony danych osobowych. To bowiem, powiedziałbym, jest trochę kpiną z reguł, które zostały tutaj przyjęte.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Dalej jednak podtrzymuję stwierdzenie, że możemy mieć problem również z byłymi funkcjonariuszami publicznymi. Ostatnio nawet wszedłem w spór w tej sprawie z ministrem Janikiem z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zwróciła się do mnie dziennikarka, która chciała dowiedzieć się, jak wysokie emerytury otrzymują osoby piastujące najwyższe stanowiska w państwie. Chodziło o pana generała Jaruzelskiego, o generała Kiszczaka i jeszcze kogoś, nie pamiętam, o jaką osobę, ale tej samej rangi. Co ciekawe, zwróciła się do Kancelarii Prezydenta z pytaniem, jaką emeryturę ma generał Jaruzelski i otrzymała z tej kancelarii pełną informację. Zwróciła się do ministra spraw wewnętrznych o taką informację w sprawie emerytury generała Kiszczaka i minister Janik odmówił udzielenia informacji, twierdząc, że obecnie generał Kiszczak nie pełni funkcji publicznej i w związku z tym informacja ta jest chroniona ustawą o ochronie danych osobowych. Nie zgadzam się z taką interpretacją tych przepisów. Renta czy emerytura jest związana z pełnieniem funkcji publicznej, w związku z tym ta ochrona nie powinna tak daleko sięgać. Doradzałem dziennikarce wystąpienie na drogę sądową o ochronę jej praw dostępu do informacji publicznej.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeśli chodzi natomiast o tę konkretną sprawę, którą poruszył pan senator, to ja bardzo bym prosił o przekazanie mi szczegółów tej sprawy. Widzę tutaj jednak szansę porozmawiania z ZUS i zastanowienia się nad tym, czy nie byłoby podstaw do dochodzenia zadośćuczynienia za ten jeden miesiąc, gdybyśmy mogli ustalić, że była to w jakiś sposób zawiniona zwłoka ze strony tego urzędu. Dzisiaj ta interpretacja odpowiedzialności państwa idzie nawet dalej i niekoniecznie musimy ustalać tutaj w tych sprawach winę konkretnego urzędnika.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Mnie słowo „służba” nie razi. Ja uważam, że każdy urzędnik sprawuje służbę. Jest też służba medyczna, lekarz ma pewną misję. To słowo „służba” jest dla mnie bardzo pięknym słowem, może dlatego tak często go używam.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Senator Balicki, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#SenatorMarekBalicki">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#SenatorMarekBalicki">Panie Profesorze, zgadzam się z takim stwierdzeniem, że nie tylko tworzenie, stanowienie prawa jest ważne, ale również jego przestrzeganie i stosowanie. I ja w związku z licznymi sygnałami, które docierają do mojego biura czy są wysyłane przez media - zresztą pan profesor też przedstawił to w swoim sprawozdaniu - jestem bardzo zaniepokojony przestrzeganiem i stosowaniem prawa przez władze publiczne różnych szczebli, zwłaszcza tych niższych, szczebla wojewódzkiego i szczebla lokalnego. Wskazuje na to również wiele przykładów ujawnionych dzisiaj w trakcie zadawania pytań przez senatorów. A więc sprawy związane z domami pomocy społecznej, które są prowadzone bez jakiegokolwiek nadzoru. I mimo że są zgłaszane do władz różne sygnały, nie są podejmowane żadne działania. Czy tak jak teraz: otwieram gazetę i czytam, że publiczne zakłady opieki zdrowotnej wprowadzają niezgodnie z prawem opłatę, ogłaszają to i władze publiczne nie podejmują odpowiednich działań. Pomijam kwestię, że to powinno być uregulowane ustawowo. Odnoszę wrażenie, że istnieje wręcz taki klimat, który powoduje, że urzędnicy różnego szczebla władz publicznych takiego obywatela, za którym nie stoi żadna instytucja czy który nie jest przedsiębiorcą, traktują z góry, gorzej. I jeśli jest ważenie interesów w przypadku konfliktu pomiędzy obywatelem a przedsiębiorcą, to nierzadko wygrywa przedsiębiorca, i to na różnych szczeblach.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#SenatorMarekBalicki">Dlaczego to mówię? Pan profesor mówił o dobrej praktyce administracyjnej, urzędniczej czy o tym, co powinno być dobrze wykonywaną pracą. Czy pan profesor widzi więc jakieś rozwiązania systemowe, które można by wprowadzić, żeby odwrócić ten bardzo niedobry trend, wiążący się również z korupcją? Przybiera ona, jak wynika z ostatnich raportów, coraz większe rozmiary. Czy pan profesor widzi jakieś systemowe rozwiązania? Czy są jakieś propozycje i przemyślenia co do stanowienia prawa czy też co do tego, żeby władze stosowały prawo we właściwy sposób?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Myślę, że tutaj są dwie kwestie, którymi trzeba koniecznie się zająć. Pierwsza to bardzo wyraźna ofensywa edukacyjna, jeżeli chodzi o społeczeństwo. I nie chodzi mi tylko o edukację w znaczeniu realizacji programu szkolnego, tylko o edukację obywatelską, o uświadomienie sobie przez obywateli ich praw i obowiązków. To zostało bardzo zaniedbane, poziom znajomości praw jest bardzo niski. W związku z tym człowiek, który przychodzi do urzędu, dysponuje znaczenie mniejszą wiedzą na temat swoich praw niż urzędnik. Władza urzędnika wynika właśnie z różnicy świadomości. Petent jest zdany na to, co mu powie urzędnik, co mu z łaski zdradzi, czy powie, w jaki sposób mógłby sprawę załatwić. Czyli działanie, na przykład budowanie sieci biur porad obywatelskich niezależnych od organów władzy, biur porad, które będą prowadzone przez organizacje obywatelskie... I trochę w tym kierunku próbujemy zmierzać, aby wykorzystać tu na przykład uniwersytety trzeciego wieku, seniorów, ludzi z doświadczeniem, z wiedzą, ażeby włączyli się w tę pomoc dla obywateli.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">I druga sprawa, to, co mówiłem na początku, to znaczy dobór urzędników. To naprawdę musi być robione na zasadzie konkursu. Nie może być tak, żeby zatrudnianie urzędnika odbywało się tylko poprzez kontakty prywatne, poprzez jakieś znajomości. Głośna była sprawa Urzędu Skarbowego w Zakopanem. Przez kilka lat kierownikiem urzędu w Zakopanem była fryzjerka. Może i umiała bardzo dobrze czesać, ale to nie jest chyba stanowisko dla osoby, która wybrała zupełnie inny zawód. I tu są jakieś zasadnicze problemy. My nie mamy opracowanych kryteriów zatrudniania kogoś na określonym stanowisku. Wszystko powinno się odbywać w drodze jawnego konkursu, z jasnymi kryteriami, z jasnymi procedurami, konkursu, do którego może stanąć każdy, który spełnia określone kryteria. Bardzo jestem dzisiaj zaniepokojony atakiem ze strony niektórych przedstawicieli rządu na korpus służby cywilnej i kwestionowanie w ogóle potrzeby utrzymywania korpusu służby cywilnej. Wydaje mi się, że należy to rozszerzyć, pogłębić i bardzo radykalnie przestrzegać tych reguł, które zostały tu ustalone.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Skończył pan, Panie Profesorze?</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Jeszcze senator Piesiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#SenatorKrzysztofPiesiewicz">Panie Profesorze, chciałbym powrócić do pewnego problemu, bo wydaje mi się on bardzo istotny. Zastanawiam się, jak do niego podejść, żeby być dobrze zrozumianym. Mam bowiem nieodparte odczucie, że i orzecznictwo Sądu Najwyższego, i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, i rozstrzygnięcia w poszczególnych sprawach dotyczące ochrony dóbr osobistych, w kontekście funkcjonowania mediów polskich i monografii, które się ukazują, nie rozwiązują coraz większego problemu związanego ze sposobem funkcjonowania mediów. Z jednej strony niezaprzeczalnie istnieje coś, co jest wartością w naszym życiu publicznym, wolność mediów, wolność słowa, z drugiej zaś strony istnieje coś, co powinno być panu bliskie, to znaczy ochrona dobrego imienia instytucji życia publicznego, godność i ochrona dóbr osobistych poszczególnych osób. Mogę powiedzieć, że nie spotkałem się w ciągu ostatnich dziesięciu lat z orzeczeniem sądowym, wydanym w czasie i z taką treścią, która w jakikolwiek sposób rekompensowałaby, łagodziłaby wyrządzoną krzywdę albo pozwalała coś naprawić w przypadku poniesienia uszczerbku w życiu publicznym, na przykład dotyczącego wiarygodności instytucji, albo uszczerbku w dobrach osobistych osoby dotkniętej pewnym działaniem. Zakładam z góry, że często nie chodzi tu o działanie w złej wierze. Ale czy pan zrobił cokolwiek, żeby podjąć dyskurs z wolnymi mediami w demokratycznym państwie, w których codziennie spotykam się z naruszeniem - często bez złej woli - uczuć religijnych, dóbr osobistych, z nieprzestrzeganiem podstawowych norm wynikających z kodeksu postępowania cywilnego albo z kodeksu postępowania karnego?</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#SenatorKrzysztofPiesiewicz">Podejrzewam, że wynika to po prostu z braku kultury prawnej u tych, którzy wykonują tak wspaniały zawód, którzy podejmują się tak wspaniałego posłannictwa, jakim jest dziennikarstwo. Ta poszerzająca się przestrzeń wolności mediów nie jest zrównoważona rzeczywistą odpowiedzialnością za naruszenie tego rodzaju wartości, dotyczących instytucji życia publicznego czy ochrony dóbr osobistych. Jest tu jakiś rozdźwięk, jest tu jakieś nieporozumienie. Przecież mamy do czynienia... Tajemnica określonego rodzaju wynika jednak z takiej konstrukcji norm prawnych, która ma służyć jakiemuś dobru, również publicznemu. Jak pogodzić to zagadnienie tajemnicy dziennikarskiej z kwestią pewnych dóbr osobistych? Przecież większość mediów w Polsce to są media komercyjne; jest pogoń za sensacją. To problem, którego dotykam z pewnym lękiem, bo ja wiem, że pojawia się tu konflikt pewnych dóbr i oczywiście żaden polityk, żadna partia... Również parlament ma problem, żeby to podjąć. Ale rzecznik praw obywatelskich jest tu odpowiedni i mógłby zainicjować pewną debatę, pewną dyskusję, również w kontekście opracowania czegoś, co nazywałoby się zbiorem deontologicznym zawodu dziennikarskiego. Mógłby też wywierać na sądy tego rodzaju presję, która powodowałaby rzeczywistą odpowiedzialność, rzeczywiste odszkodowania, rzeczywiste wykuwanie pewnych norm, wydawanie takich orzeczeń, które tworzyłyby pewien ład w tym konflikcie różnych wartości.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, obaj jesteśmy sygnatariuszami Karty Powinności Człowieka. Podpisywaliśmy taką kartę. Mnie się wydaje, że to, co pan poruszył, jest bardzo mocno z tym związane. Nie można mówić o wolności mediów, odrywając to od odpowiedzialności dziennikarza. Wolność słowa musi się zawsze kojarzyć z odpowiedzialnością za to słowo. Ten problem bardzo często występuje.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli zaś chodzi o współdziałanie z organizacjami dziennikarskimi, z samorządem zawodowym dziennikarzy, to prowadzę z nimi bardzo ścisłą współpracę. Na przykład w styczniu tego roku zorganizowałem u siebie konferencję, która była poświęcona udziałowi dziennikarzy w budowie społeczeństwa obywatelskiego. I rozmawialiśmy wtedy właśnie dokładnie o tych kwestiach, o których pan teraz mówi. Myślę, że taka debata jest niezbędna. Niezbędna. Bo niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z dziennikarzem pracującym na przykład w telewizji publicznej, czy z dziennikarzem z telewizji komercyjnej, reguły odpowiedzialności za słowo są identyczne. Wiążą każdego dziennikarza, niezależnie od tego, w jakich rodzajach mediów pracuje. Ten problem jest mi w każdym razie bardzo bliski. Próbuję z dziennikarzami prowadzić jakiś dialog. Jest to zresztą również zgodne z moimi zainteresowaniami zawodowymi, konflikt między wolnością mediów a odpowiedzialnością za słowo znajduje się chyba w centrum moich zainteresowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Stwierdzam, że lista pytających...</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Ja mam jeszcze pytanie, chyba nie zauważono tego.)</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Dobrze, ale jako ostatni, Panie Senatorze. Zabrakło czasu, żeby się zapisać?</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Ja się zgłaszałem.)</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Nie zauważyłem tego.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Sławomir Izdebski: Ja zauważyłem, ale pan chyba sugerował, że chodzi o głos w dyskusji.)</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#SenatorZbigniewRomaszewski">Chcę powrócić do kwestii tych nieszczęsnych przepadków. Otóż chciałbym po prostu, Panie Profesorze, na coś zwrócić uwagę. Niewątpliwie ten przepis zarówno w ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu, jak i w ordynacji samorządowej, jaki jest, taki jest. Problem jest tylko jeden. Otóż w moim głębokim przekonaniu ten przepis jest przepisem niekonstytucyjnym, i to aż z trzech powodów, związanych z naruszeniem zasady równości.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#SenatorZbigniewRomaszewski">Kwestią niewątpliwie najważniejszą jest tutaj to, że obywatel, który nie ma konta bankowego, nie ma prawa wspierać ugrupowania, które chciałby wesprzeć, a nie każdy ma konto. Trzeba powiedzieć, że liczba kont bankowych jest mimo wszystko dużo mniejsza niż liczba obywateli posiadających prawo wyborcze. I to jest pierwszy akt nierówności.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#SenatorZbigniewRomaszewski">Drugi akt nierówności wiąże się z dyskryminacją innych pozabankowych instytucji posiadających uprawnienia do przekazywania pieniędzy. Dlaczego nie może tego zrobić Poczta Polska, tylko koniecznie banki? Podkreślam, że tu chodzi o instytucje prywatne, którym się za to płaci. Dlaczego to banki są w uprzywilejowanej sytuacji, nie wiem.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#SenatorZbigniewRomaszewski">I wreszcie trzecia kwestia, w gruncie rzeczy najmniejszej wagi. Te same pieniądze mogą być przekazane przekazem pocztowym na określonych warunkach itd., itd. na wyborcze fundusze partyjne, nie mogą natomiast być przekazane tutaj. Jest to przepis niewątpliwie bardzo kontrowersyjny. A dlaczego do tego nawiązuję? Dlatego, że właśnie zostałem wezwany na sprawę dotyczącą przepadku środków z funduszu wyborczego Bloku Senat 2001. Kłopotów nie było żadnych. Od razu odprowadziliśmy te pieniądze, one były wyróżnione, przekazaliśmy je itd., ale teraz będzie sprawa. Niewątpliwie zwrócę się do rzecznika o włączenie się w tę sprawę, właśnie z tych powodów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Senatorze, dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi na te problemy. Muszę powiedzieć, że z dużą ostrożnością podchodzę do ustaw typu ordynacje wyborcze, dlatego że są to najbardziej polityczne ustawy. I tu rzecznik musi bardzo uważać, żeby nie być posądzony o to, że próbuje coś rozegrać właśnie w sensie politycznym. Ale rozumiem uwagi dotyczące kwestii równości. Chciałbym tylko, nie na zasadzie odbijania pałeczki, zwrócić na coś uwagę. Otóż, przepraszam bardzo, przecież grupa senatorów ma takie same uprawnienia, jak rzecznik praw obywatelskich, jeżeli chodzi o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli jednak będzie taka wola, to ja rozważę tę sprawę i możliwe, że wystąpię z odpowiednim wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Lista pytających została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Panie Profesorze, na razie dziękuję panu. Może pan chwilę odpocząć.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Na liście mam nazwiska pięciu senatorów: pana Szafrańca, pani Krystyny Sienkiewicz, pana Izdebskiego, pani Liszcz i pani Janowskiej.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Udzielam głosu panu Szafrańcowi.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Proszę zapisywać się do głosu, jeśli ktoś jeszcze ma ochotę zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#SenatorJanSzafraniec">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowny Panie Profesorze!</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#SenatorJanSzafraniec">Moje wystąpienie będzie miało charakter rozbudowanego pytania, wobec tego będzie dosyć krótkie. Dotyczy ono przyjętego w dniu 19 września przez rząd polski „Krajowego programu działań na rzecz kobiet - II etap wdrożeniowy na lata 2003–2005”.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#SenatorJanSzafraniec">Jak wynika z dokumentu przedstawionego rządowi przez pełnomocnika rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn, program przyjęty przez rząd jest - czy ma być - odpowiedzią na międzynarodowe zobowiązanie Polski do realizacji zaleceń zawartych w deklaracji pekińskiej. Stąd też powstaje pytanie, czy Polska rzeczywiście jest zobowiązana do wdrażania, do realizacji zaleceń i wniosków dokumentu końcowego konferencji ONZ w sprawie kobiet w Pekinie oraz specjalnej sesji Zgromadzenia ONZ w roku 2000.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#SenatorJanSzafraniec">W moim rozumieniu zalecenia i wnioski wynikające z powyższych dokumentów nie mają charakteru konwencji, nie są przez Polskę ratyfikowane, a skoro nie są konwencjami, to nie można ich traktować jako zobowiązań, zgodnie z którymi tworzy się program rządowy.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#SenatorJanSzafraniec">Kolejną sprawą związaną ze wspomnianym programem działań na rzecz kobiet jest powoływanie się na kolejne zalecenia, tym razem na rezolucję Parlamentu Europejskiego z sierpnia 2002 r., która zaleca legalność i ogólną dostępność aborcji, co w moim rozumieniu oczywiście narusza konstytucyjne zasady ochrony życia w naszym kraju. Stąd kolejne pytanie: czy prawnie uzasadnione jest budowanie rządowego programu na podstawie jakichś zaleceń, które nie wynikają z ratyfikowanych przez Polskę dokumentów?</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#SenatorJanSzafraniec">Powoływanie się pełnomocnika do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn na tego typu zalecenia i sugerowanie, że ich akceptacja i transpozycja w zakresie równego traktowania płci są jednymi z podstawowych kryteriów kwalifikujących do członkostwa w Unii Europejskiej, jest moim zdaniem nieprawidłową, błędną i nieuzasadnioną interpretacją.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#SenatorJanSzafraniec">Skądinąd wiem, że w rozdziale wstępnym tej pekińskiej platformy działania jest zapis mówiący o uwzględnieniu i poszanowaniu suwerennego prawa każdego kraju, dlatego też Forum Kobiet Polskich twierdzi, że powoływanie się w dokumencie rządowym na bezwzględną konieczności wdrażania platformy pekińskiej jest niezgodne z tymi zasadami, narusza obowiązujący w Polsce porządek prawny oraz wprowadza w błąd zarówno struktury rządowe, jak i opinię publiczną i jest przedsięwzięciem całkowicie nieuzasadnionym.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#SenatorJanSzafraniec">Stąd też z niecierpliwością oczekuję stanowiska pana profesora w tej sprawie. Proszę mnie albo utwierdzić w moim przekonaniu, albo też wyprowadzić z błędu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Proszę o zabranie głosu panią senator Krystynę Sienkiewicz. Przypominam, że można mówić dziesięć minut, nie dłużej.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Ależ tak, Panie Marszałku, jako kobiety jesteśmy mistrzyniami skrótu.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Rzecznik praw obywatelskich rozpoczął swoje wystąpienie od takiego stwierdzenia, iż stan państwa budzi zaniepokojenie. Stan państwa, które posiada swoje struktury, swoje organy, istnieje, ma określone granice, określoną hierarchię. Tezę, iż państwo słabnie, poparł pan diagnozą sytuacji w Polsce: bezrobocie, rzeczywiście niekończące się reformy, nieistniejące budownictwo, niedostatecznie chronione prawa rodziny, chora ochrona zdrowia. I w tym miejscu chciałabym się zatrzymać.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Otóż w informacji rzecznika praw obywatelskich dużo miejsca poświęca się trudnym problemom funkcjonowania ochrony zdrowia. Jest to najbliższy mi obszar zagadnień, śmiem twierdzić, bez udawanej pokory, że dość dobrze mi znany. Ale mimo starannej lektury informacji rzecznika praw obywatelskich nie znalazłam nic na temat skutków obowiązującej w Polsce ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąży, która krzywdzi, dyskryminuje i ubezwłasnowolnia kobiety, jakkolwiek by było obywatelki.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Akurat moja wypowiedź jest a rebours do wypowiedzi pana senatora Szafrańca i chcę zapytać, czy nie było tego typu skarg. Czy wśród omawianych praw dotyczących ochrony zdrowia i praw pacjenta nie mieści się prawo do refundowanych, nowoczesnych środków antykoncepcji hormonalnej, w tym antykoncepcji doraźnej? Czy w tym nie mieści się prawo do korzystania z osiągnięć współczesnej medycyny w dziedzinie badań prenatalnych, jakkolwiek by było badań zapobiegających wielu dramatom? Czy w tym prawie do dobrej, nowoczesnej ochrony zdrowia nie mieści się prawo uczniów, prawo młodzieży, do rzetelnej, zgodnej z międzynarodowymi standardami, edukacji seksualnej dostosowanej do wieku dzieci i młodzieży, a nie ideologicznie ukierunkowanej?</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Jak realizowane jest w Polsce prawo kobiet do legalnego przerywania ciąży? Czy wszystkie instytucje zobowiązane do realizacji tej ustawy w pełni respektują prawo kobiet? Chociaż w Polsce w określonych ustawą przypadkach aborcja jest legalna, to praktyka wskazuje, iż tak nie jest.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">I dobrze, że urząd pełnomocnika do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn przedstawia właśnie informacje tego typu.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Już tylko wspomnę, że istnieje rezolucja Parlamentu Europejskiego dotycząca zdrowia, praw reprodukcyjnych i seksualnych, że nie ma w Polsce przyjaznego młodym ludziom poradnictwa z zakresu zdrowia seksualnego na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej - również nie unikającej krytyki. Ta opieka zdrowotna adresowana do młodych dziewcząt pozwoliłaby uniknąć ciąż wśród nastolatek, jakkolwiek by było również obywatelek Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Brak edukacji seksualnej, pomocy materialnej najuboższym rodzinom, brak swobodnego dostępu do antykoncepcji to przyczyny wielu tragedii. To właśnie one przekonują nas, że dzieci rzeczywiście znajduje się w kapuście, uwiarygodniają to twierdzenie. I śmiem twierdzić, że tej sytuacji nie dostrzegają najważniejsze instytucje państwowe. Śmiem twierdzić, że z rzecznikiem praw obywatelskich włącznie. I z tego powodu skłonna jestem poprzeć zamysł powołania ministerstwa do spraw rodziny, kobiet i młodzieży. Wówczas zdecydowanie tak.</u>
<u xml:id="u-59.7" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">I jeszcze jedna sprawa. Otóż równie starannie przeczytałam rozdział dotyczący ochrony praw mniejszości - co nie znaczy, że całego sprawozdania nie potraktowałam poważnie - rozdział o mniejszościach narodowych i etnicznych. Był to niewielki margines skarg rozpatrywanych przez rzecznika praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-59.8" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Chciałabym zapytać, jak wyglądają prawa mniejszości seksualnych. W państwie prawa są one ukryte za zasłoną milczenia. Każdy z nas - jeżeli zechce się do tego przyznać - powie, że choć raz słyszał o zwolnieniu z pracy, wypowiedzeniu lokalu, odmowie prawa do mieszkania czy prawa do zachowku w przypadku par jednopłciowych czy różnych innych formach dyskryminowania człowieka w Polsce ze względu na inną orientację seksualną.</u>
<u xml:id="u-59.9" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Nie chciałabym wyczerpać przewidzianego limitem czasu i cierpliwości pana marszałka, zatem na tym poprzestanę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Nie, jeśli o to chodzi, to ma pani jeszcze dużo czasu.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Sławomira Izdebskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#SenatorSławomirIzdebski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#SenatorSławomirIzdebski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Profesorze!</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#SenatorSławomirIzdebski">Ja również nie będę przedłużał, bo rzecznik praw obywatelskich, zarówno w dzisiejszym swoim wystąpieniu, jak i w materiale dostarczonym senatorom na piśmie, bardzo szeroko przedstawił problem praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#SenatorSławomirIzdebski">Ja chciałbym odnieść się tylko do kilku bardzo ważnych kwestii. Jak powiedziałem, z większością tego, o czym mówił pan profesor, zapoznaliśmy się wcześniej, także na spotkaniach z naszymi wyborcami.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#SenatorSławomirIzdebski">Państwo Senatorowie, chciałbym zwrócić uwagę na kilka kwestii, przede wszystkim na dostęp ludzi biednych do instytucji sądu, na łamanie praw do ochrony zdrowia i praw pacjenta, a także na sprawy socjalne.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#SenatorSławomirIzdebski">Po przejrzeniu tego dokumentu uznałem, że słusznie pan profesor zauważył, że dostęp ludzi biednych do instytucji sądu jest w Polsce znacznie ograniczony. Dostrzegamy to zwłaszcza wtedy, kiedy przebywamy w terenie, mamy dyżury w naszych biurach, spotykamy się z wyborcami. Jak funkcjonuje system wymiaru sprawiedliwości w Polsce, chyba wszyscy wiemy, więc nie trzeba tego nikomu tłumaczyć. Wiemy, że wszystkie mankamenty tego systemu najbardziej odbijają się na ludziach biednych. Zresztą rzecznik praw obywatelskich w swojej informacji również poruszył te istotne problemy. Pan profesor położył dość mocny nacisk na to, że skala nieprawidłowości w tym zakresie jest bardzo duża. Również w moim odczuciu skala tych nieprawidłowości jest bardzo duża.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#SenatorSławomirIzdebski">Następna sprawa, o której chciałbym powiedzieć, dotyczy łamania praw do ochrony zdrowia i praw pacjenta. Wiemy o tym, że trudności obywateli, jeśli chodzi o realizację konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia, są naprawdę bardzo duże. Chodzi również o należne im prawo, oczywiście proporcjonalne od ich sytuacji materialnej, równego dostępu do świadczeń, opieki zdrowotnej czy finansowej, pochodzącej oczywiście ze środków publicznych. Te trudności przybrały skalę dotychczas niespotykaną. Myślę, że w tym przypadku działania rzecznika nie mogą się ograniczać tylko do analizy czy do porównania wydawanych przepisów w tej sprawie, lecz powinny zmierzać do czegoś więcej.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#SenatorSławomirIzdebski">Na koniec chciałbym powiedzieć o sprawach socjalnych. Myślę, że to są również bardzo ważne kwestie, o których powinniśmy mówić bardzo dużo. Przede wszystkim należy pamiętać o prawie do równego życia dla wszystkich obywateli, co oczywiście gwarantuje nam konstytucja, a dokładnie jej art. 32, który wyraźnie mówi, iż wszyscy są równi wobec prawa, wszyscy mają prawo do równego traktowania, nikt nie może być dyskryminowany przez władze publiczne z jakiejkolwiek przyczyny.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#SenatorSławomirIzdebski">To wszystko, moim zdaniem, świadczy o tym, że naszą ojczyznę dzieli jeszcze wielka, bardzo wielka przepaść od konstytucyjnej normy, stwierdzającej, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawa. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#WicemarszałekKazimierzKutz">Proszę o zabranie głosu panią senator Teresę Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#SenatorTeresaLiszcz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Panie Profesorze!</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#SenatorTeresaLiszcz">Chciałabym nawiązać do kilku poruszonych dzisiaj kwestii, zwłaszcza do tych w sposób szczególny interesujących Komisję Ustawodawstwa i Praworządności, której jestem członkiem. Chodzi mianowicie o kwestie prawidłowej legislacji, dobrego, zgodnego z konstytucją, racjonalnego i skutecznego prawa. To, że jest z tym źle, wszyscy wiemy i nie ma sensu tego powtarzać. Raczej trzeba się skoncentrować na tym, jak to zmienić.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#SenatorTeresaLiszcz">Z dużą satysfakcją stwierdzam ewolucję poglądów pana profesora w sprawie ustawy o tworzeniu prawa czy o stanowieniu prawa. Ona nie jest oczywiście remedium na wszystkie bolączki, lecz jest jednym z instrumentów, którymi można spróbować się posłużyć, by poprawić sytuację. Pamiętam, że jeszcze jakiś rok temu na jednej z konferencji pan profesor bardzo sceptycznie wypowiadał się na ten temat, był raczej temu przeciwny, tak jak i niektórzy teoretycy prawa obecni na tej konferencji. Trochę później - podczas przedstawiania informacji o działalności rzecznika praw obywatelskich za rok 2001 - pan profesor już rozważał taką możliwość i przychylał się do niej, a dzisiaj dosyć wyraźnie, jeśli dobrze zrozumiałam, oświadczył pan profesor, że stworzenie takiej ustawy byłoby pożądane. Co więcej, uczynił pan nawet pierwszy krok w tym kierunku, tworząc praprojekt ustawy o krajowej radzie legislacyjnej. Ale w moim odczuciu ta ustawa powinna być raczej częścią czy rozdziałem szerszej ustawy o stanowieniu prawa. Myślę, że lepiej byłoby, gdyby była ona, że tak powiem, osadzona właśnie w tej ustawie o stanowieniu prawa.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#SenatorTeresaLiszcz">Zapoznałam się wstępnie z tym projektem. Mam w związku z tym pewne wątpliwości, zwłaszcza co do skuteczności rady wyposażonej w takie uprawnienia, jakie są przewidziane w tym projekcie. Obawiam się, że zarówno właściwe i mocne usytuowanie tej rady, jak i cała ustawa o stanowieniu prawa wymagałyby jednak pewnych zmian w konstytucji. Powstaje bowiem problem dotykania kompetencji konstytucyjnych organów inicjujących proces legislacyjny i go przeprowadzających. Bez zmiany konstytucji ta ustawa oraz działanie i kompetencje rady musiałyby być z konieczności okrojone i dosyć ograniczone. Przed nami jeszcze dwa lata tej kadencji parlamentu. Być może nie jest jeszcze za późno, żebyśmy podjęli tę inicjatywę, z którą nosiliśmy się od początku, ale byliśmy trochę zdeprymowani dosyć negatywnym stanowiskiem najbardziej kompetentnych osób w sprawie sensu tworzenia tej ustawy. Sądzę, że wrócimy, biorąc pod uwagę dzisiejszą wypowiedź rzecznika, do tej sprawy podczas prac Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Jeśli nawet nie uda nam się doprowadzić do uchwalenia tej ustawy, to chociaż zostawimy po sobie projekt ustawy o stanowieniu prawa.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#SenatorTeresaLiszcz">Jeżeli chodzi o kwestię, poruszaną przez pana profesora, uprzywilejowanej kasacji, stosowanej w przypadkach, gdy prawomocne orzeczenie narusza konstytucyjne prawa i wolność, to - tak jak wspomniał pan profesor - nasza komisja optowała za tym i wprowadziła nawet poprawkę zmierzającą do tego, żeby utrzymać tę wyjątkową kasację. Przepis ten został utrącony, właściwie z powodów legislacyjnych, przez Trybunał Konstytucyjny, ale my jesteśmy gotowi do tego wrócić. Gdyby nasza inicjatywa z udziałem pana profesora powstała szybciej niż przygotowywany projekt rządowy, to jesteśmy otwarci na podjęcie próby uchwalenia odpowiedniego projektu senackiego.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#SenatorTeresaLiszcz">Kolejna kwestia, która mnie od dawna bardzo interesuje, dotyczy trybu przyznawania rent inwalidzkich, nazywanych dzisiaj rentami z tytułu niezdolności do pracy. Interesuje mnie zwłaszcza kwestia ustalania podstawowej przesłanki, jaką jest niezdolność do pracy, dla celów rentowych. To, co się od paru lat dzieje w tym zakresie, jest nieporozumieniem. Jest to sytuacja korupcyjna, gdyż decyduje o tym jedna osoba i dosyć łatwo do niej dotrzeć. Z góry wiadomo, kto będzie orzekał, bo w wezwaniu są podane dane, takie jak numer pokoju, godziny urzędowania, więc wiadomo, jaki lekarz orzecznik będzie w tym dniu urzędował w tym pokoju. Dopiero potem mamy do czynienia z kontrolą sądową pośrednią, która następuje po zaskarżeniu decyzji wydanej przez oddział ZUS, jakiemu podlega dany obywatel, bez instancji odwoławczej.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#SenatorTeresaLiszcz">Wydaje mi się, że musi nastąpić radykalna zmiana tego trybu tak, aby te orzeczenia były prawidłowe, i widać pewne zapowiedzi działań zmierzających w tym kierunku. Radykalna zmiana w tym zakresie polegałaby na wyłączeniu orzekania z instytucji, która potem płaci rentę w następstwie tego orzekania. Dzisiaj mamy bowiem do czynienia z sytuacją, w której lekarz, pracownik ZUS, decyduje o tym, czy ZUS będzie płacił rentę. Oczywiście niemożliwe jest całkowite oderwanie od siebie tych dwóch kwestii: orzekania w sprawie renty i wypłacania renty. W przeciwnym razie organ, który orzekałby, zupełnie nie licząc się ze zobowiązaniami ZUS, mógłby być zbyt hojny i nie liczyć się zupełnie ze środkami, jakimi ZUS dysponuje. Trzeba wybrać jakiś pośredni sposób.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#SenatorTeresaLiszcz">Wydaje się, że pierwszą instancją, jednoosobową, mógłby być lekarz orzecznik ZUS, ale konieczne jest wprowadzenie przepisów proceduralnych - być może drobnych, ale w istocie bardzo ważnych - które sprawiłyby, że nie byłoby z góry wiadomo, kto będzie orzekał w konkretnej sprawie. Potrzebny jest jakiś tryb losowego przydziału petentów, pacjentów do lekarzy orzekających. Poza tym ważny jest dobór samych lekarzy orzeczników. Wydaje mi się, że obecnie jest on dosyć przypadkowy. Lekarz na podstawie dokumentacji lekarskiej - rzadko się odbywają badania przed samym lekarzem, jest to raczej jakaś rozmowa - ma orzekać, niezależnie od tego, jakie rodzaje chorób mają być podstawą orzeczenia niezdolności do pracy. To jest omnipotentny lekarz, a dobór tych lekarzy jest dla mnie dosyć tajemniczy. Musiałaby być przeprowadzona niezwykle ostra selekcja lekarzy, i co do ich kompetencji, i co do ich uczciwości.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#SenatorTeresaLiszcz">Jestem przekonana - i liczyłabym ewentualnie na wsparcie ze strony rzecznika - że druga instancja powinna być wyprowadzona z ZUS. To powinien być organ kolegialny, w którym oczywiście powinien zasiadać przedstawiciel ZUS, żeby bronić interesu tej instytucji, czyli rygorystycznego przestrzegania przepisów o świadczeniach. Jednak sama komisja nie powinna, moim zdaniem, składać się z pracowników ZUS i działać wewnątrz ZUS. Powinna to być jakaś zewnętrzna komisja wojewódzka, jedynie z udziałem pracowników ZUS.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#SenatorTeresaLiszcz">Jestem ogromnie zaniepokojona zapowiedziami rządu, wicepremiera Hausnera, co do dalszej, jak rozumiem, jeszcze bardziej rygorystycznej weryfikacji przyznanych już rent i kryteriów uznawania za niezdolnych do pracy w przyszłości. Bo już dzisiaj zgłasza się do biur bardzo wiele osób nawet na pierwszy rzut oka niezdolnych do jakiejkolwiek pracy, niemogących jednak uzyskać orzeczenia o niezdolności do pracy, a z drugiej strony każdy z nas zna takich, którzy celowo stopniowo biorą zwolnienia lekarskie, choć nie jest to konieczne, i przygotowują się, przysposabiają do uzyskania orzeczenia o niezdolności do pracy, a potem jadą za granicę i pracują na przykład w Ameryce. Z jednej strony mamy więc rygory, które wyłączają z prawa słusznie im należnego tych, którzy powinni się kwalifikować, a z drugiej strony renty są przyznawane osobom zupełnie się do tego niekwalifikującym. Jest to sprawa trudna, ale jej rozwiązania trzeba się podjąć.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#SenatorTeresaLiszcz">Sprawa... Jeżeli mam jeszcze chwilę...</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Ma pani jeszcze dwie minuty.)</u>
<u xml:id="u-63.12" who="#SenatorTeresaLiszcz">Chodzi o zmianę prawa prasowego. Pan profesor przedstawiał nam nawet pewne propozycje zmian w tym zakresie. Ja osobiście, muszę to powiedzieć, w pewnym momencie nawet się do nich zapaliłam, z tym że po poczytaniu trochę na ten temat i, nie ukrywam, po osobistych doświadczeniach z poważnymi gazetami - nie z jakimiś gazetami sensacyjnymi, ale z liczącymi się na polskim rynku, z liczącym się tygodnikiem - doszłam do wniosku, że sprawa nie jest tak oczywista i prosta. Z jednym się zgadzam, to znaczy z tym, że ochrona osób publicznych nie może być tak dużo mocniejsza, jak to jest zapisane w prawie prasowym, bo jest tam mowa o tym, że tylko w sprawach naruszenia prawa prasowego dotyczącego osób publicznych prokurator ma obowiązek działać z urzędu, a w pozostałych przypadkach może przyłączyć się do oskarżenia. A więc jest tu nierównowaga, bo osoby publicznie nie powinny być mocniej chronione, mimo że są oczywiście mocniej narażone, no ale decydując się na działalność publiczną, wkalkulowują w to ryzyko ograniczenia swojej prywatności.</u>
<u xml:id="u-63.13" who="#SenatorTeresaLiszcz">Tam jest jeszcze wiele innych spraw, w sumie całe stare prawo prasowe jest do zmiany, bo byłoby nalaniem młodego wina w stare bukłaki to, gdyby do tego starego prawa prasowego dołączyć nowe przepisy karne. I dlatego ja mam co do tego wątpliwości. I nie dlatego, żebyśmy ignorowali inicjatywę pana profesora, dotychczas komisja nie wystąpiła z taką inicjatywą. Po prostu zdania w samej komisji były podzielone.</u>
<u xml:id="u-63.14" who="#SenatorTeresaLiszcz">Na koniec chcę tylko wyrazić uznanie dla sposobu sprawowania urzędu rzecznika przez pana profesora, zresztą identycznego ze znakomitym sprawowaniem tego urzędu przez wszystkich pańskich poprzedników. Chcę podziękować zwłaszcza za zajęcie się sprawami najbiedniejszych, sprawami socjalnymi, o których chciałam powiedzieć, ale zabrakło mi czasu, i sprawami ordynacji podatkowej, bo władza urzędów podatkowych jest dzisiaj absolutna, a absolutna władza deprawuje. Ona jest nadużywana i wykorzystywana ze szkodą nie tylko dla przedsiębiorców, ale i dla pracowników, którzy tracą miejsca pracy. Apelowałabym więc o dokładniejsze zajęcie się tymi sprawami. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-63.15" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Ryszard Jarzembowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zapraszam panią senator Zdzisławę Janowską, a przygotuje się pani senator Olga Krzyżanowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#SenatorZdzisławaJanowska">Panie Marszałku! Panie Profesorze - Rzeczniku Praw Obywatelskich! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#SenatorZdzisławaJanowska">Z jednej strony chciałabym dołączyć się do tych, którzy niewątpliwie podkreślają wysokie walory raportu, ponieważ dzięki niemu dowiadujemy się - i słusznie, słusznie - o krytycznej ocenie tego, co czyni się w kraju w związku z pomocą społeczną, opieką społeczną i jej niedoinwestowaniem, a także o tym, na co pan słusznie zwraca uwagę, to jest o problemach ludzi najuboższych i szeregu patologii, które występują sferze naszego funkcjonowania i naszej gospodarki. Z drugiej strony chciałabym jednak zwrócić uwagę na kwestie, których nie znajduję w raporcie, które zostały pominięte, a nie bardzo możliwe wydaje mi się to, ażeby one nie docierały do pana profesora.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#SenatorZdzisławaJanowska">Tu chciałabym nawiązać do wypowiedzi pani senator Sienkiewicz i do równości w dostępie do ochrony zdrowia. Bo jako Parlamentarna Grupa Kobiet, jako środowisko spotykające się z organizacjami kobiecymi, zbyt często dowiadujemy się - zresztą docierają do nas też takie sygnały, media bardzo dużo o tym mówią - że nie jest przestrzegane prawo do ochrony zdrowia, jeśli chodzi o kwestię dostępu do badań prenatalnych. Dzisiaj już dochodzi w tej kwestii do postępowań sądowych i wyraźnie mówi się o tak zwanej podwójnej moralności lekarskiej, oczywiście niektórych tylko grup lekarzy, bo nie chcę tego generalizować. Na ostatnim kongresie w Toruniu mieliśmy już tego dowody - dyskusja przeniosła się na problemy takie jak to, ażeby znieść czy też ograniczyć badania prenatalne, ażeby nie było zapłodnienia in vitro, ażeby nie uświadamiać za bardzo pacjentki w zakresie zagadnień reprodukcyjnych. Zupełnie pominięte zostały za to kwestie dotyczące szerzącej się w środowisku lekarskim korupcji, korupcji polegającej na tym, o czym właśnie tutaj mówię, to znaczy na tej podwójnej moralności, objawiającej się tym, że lekarz najpierw z uwagi na klauzulę sumienia odmawia zgodnych z prawem badań, a kiedy indziej w swojej prywatnej klinice udziela za pieniądze określonej pomocy. Nie mówi się o tym, nie zwraca się też uwagi na takie praktyki, typowe dla środowiska lekarskiego, gdy również w godzinach pracy wykorzystuje się szpitalną aparaturę medyczną do prowadzenia prywatnej działalności. Ja wiem, że w każdej grupie zawodowej szerzą się patologie, ale kiedy mówimy o ochronie zdrowia, o prawie do ochrony zdrowia, no to należałoby te kwestie równo traktować. To tyle w nawiązaniu do wypowiedzi pani senator Sienkiewicz.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#SenatorZdzisławaJanowska">Ponadto chcę powiedzieć, że i w poprzednim roku, i teraz, z wielkim zainteresowaniem przejrzałam raport dotyczący praktyk dyskryminacyjnych. No i niestety, niestety okazuje się, że te praktyki dyskryminacyjne dotyczą przede wszystkim - no, takie są fakty - mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#SenatorZdzisławaJanowska">Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam też o pomocy pana profesora - i za to wyrażam wielkie uznanie - udzielonej studentkom wyższych szkół morskich w odpowiedzi na ich skargę, gdyż nie mogły one brać udziału w szkoleniach wojskowych prowadzonych na tych uczelniach i odmawiano im prawa do złożenia przysięgi wojskowej. To jest to, o czym mówiliśmy tutaj bardzo dużo przy okazji ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn. Między innymi pan senator Wittbrodt zapytywał wtedy, czy taka dyskryminacja ma miejsce w wojskowych uczelniach technicznych, a ja odsyłałam go do jego własnego środowiska, właśnie środowiska morskiego. To, że pan zwrócił uwagę na tę kwestię, jest bardzo cenne, bo bez tego te kobiety nie mogłyby wykonywać swojego zawodu.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#SenatorZdzisławaJanowska">Nie znalazłam za to żadnych informacji dotyczących przestrzegania prawa pracy, a przede wszystkim zmienionego, znowelizowanego kodeksu pracy. Zmiany te zostały wprowadzone i obowiązują począwszy od stycznia 2001 r. i mówią one o równym dostępie do pracy, o równym dostępie do jej wykonywania w ramach płci. Bo mamy bardzo dużo wyraźnych dowodów tego, że niestety mimo obowiązującego prawa młodsze kobiety są lepiej postrzegane w miejscach pracy. Ta dyskryminacja występuje również w kwestii wynagradzania, bo wynagrodzenia są nierówne, i w kwestii podnoszenia kwalifikacji, awansu. Mimo obowiązującego prawa pracodawcy niestety kpią sobie z wprowadzonych zmian. Ogromnie więc żałuję, ale tychże wątków w raporcie pana rzecznika, pana profesora, niestety nie znalazłam.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#SenatorZdzisławaJanowska">Inna kwestia, na którą, jak pamiętam, zwracał pan uwagę w ubiegłym roku, ale w tym roku to zostało potraktowane jakby marginalnie. Pamiętam, że w ubiegłym roku był pan oburzony taką sytuacją, że poszkodowani zostali ludzie mieszkający w domach prywatnych. Teraz znów z wielkim zainteresowaniem otworzyłam rozdział o prawach właścicieli lokali i budynków mieszkalnych, ale niestety, okazało się, że jest to bardzo krótki materiał i nie podnosi się w nim tych kwestii bardzo tragicznych w swojej wymowie. Wszystko mianowicie wskazuje na to, że mieszkańcy domów prywatnych z miesiąca na miesiąc będą mieli coraz gorszą sytuację. Przygotowywane rozwiązania, które niejako ograniczałyby możliwość podnoszenia czynszu, prawdopodobnie ulegną zmianie, podczas gdy gminy, które są zobowiązane do przyznawania lokali socjalnych, nie wywiązują się ze swojego zadania, no, z różnych powodów, ja wiem, że przede wszystkim z powodu mizerii finansowej. Niemniej jednak jest to kwestia wielkiej wagi społecznej, bo dotyczy setek tysięcy, a może nawet miliona i więcej ludzi, którzy mają już sporo lat, przez całe życie mieszkali w tych mieszkaniach, te domy stały się w którymś momencie ich prywatnymi domami, ale niekiedy - i ta kwestia również nie jest podnoszona - zostały zupełnie nieprawnie przyznane rzekomym spadkobiercom. Jest to proceder bardzo poważny w skali kraju, bo nie tylko w Krakowie, lecz także w reprezentowanej przeze mnie Łodzi zjawia się coraz więcej takich rzekomych spadkobierców, którzy stają się rzekomymi właścicielami domów i w sposób absolutny zaczynają uciskać tych mieszkańców. No i nad tymi mieszkańcami, którzy dostali te mieszkania, inwestowali w nie, wisi groźba eksmisji, bo przecież okres ochronny trwa tylko pewien czas. Tak więc także w tej kwestii obrony zupełnie niewinnych ludzi nie znalazłam w informacji bardzo wyraźnego stanowiska pana profesora. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zapraszam panią senator Olgę Krzyżanowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#SenatorOlgaKrzyżanowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Profesorze!</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#SenatorOlgaKrzyżanowska">Ja chcę odnieść się tylko do dwóch kwestii poruszonych dzisiaj przez pana profesora w sprawozdaniu z działalności, przedstawionym Wysokiej Izbie. Moim zdaniem są to dwie najistotniejsze kwestie. Pierwsza kwestia to jakość tworzonego prawa, a druga to jego egzekucja.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#SenatorOlgaKrzyżanowska">Jest to temat, który pan profesor dokładnie omówił i z którym my spotykamy się na co dzień, bo piszą o nim w gazetach. Ale wydaje mi się, że jeśli chodzi o sposób tworzenia prawa, to musimy się też uderzyć we własne, parlamentarne piersi. Bo, po pierwsze - co zresztą i pan profesor podkreślił - tworzymy za dużo ustaw. Uważamy, że jeśli jest jakiś problem, to natychmiast trzeba zrobić nowelizację, i to - tak jak zresztą mówił pan profesor - nowelizację trzech poprzednich ustaw. Powoduje to tak szalony bałagan prawny, że nie jest możliwe, by urzędnicy, a przede wszystkim obywatele wiedzieli, na czym, w sensie prawnym, stoją. Po drugie, tworzymy prawo za szybko. Ja użyję może trochę złośliwego określenia, ale powiem, że czasami mam wrażenie, iż ten nasz pośpiech jest pośpiechem politycznym, a nie pośpiechem wynikającym z istotności prawa. Są wprawdzie takie ustawy, które powinny być szybko uchwalone, ale też bardzo często ten pośpiech jest spowodowany racjami politycznymi. Przykładami tego są dwie bardzo często w tej Izbie przywoływane ustawy, których gorzkie skutki, szczególnie jednej z nich, dotyczącej Narodowego Funduszu Zdrowia, odczuwa dzisiaj całe społeczeństwo. A do tej ustawy zgłaszano zastrzeżenia, zastrzeżenia co do jej jakości, braku rozporządzeń wykonawczych i braku jasnych struktur. Na tej sali to było mówione. Z tego powodu padały na tej sali wnioski o odrzucenie tej ustawy. Padały one nie dlatego, że sama idea jest zła, ale dlatego, że to wykonawstwo w sensie prawotwórczym jest złe. A mimo to uchwaliliśmy tę ustawę. No a dzisiaj wszyscy mówimy: ojej, ustawa jest zła. Dlaczego wtedy nie mieliśmy odwagi powiedzieć: prosimy o następne ekspertyzy co do tego, czy ustawa jest naprawdę niekonstytucyjna? Dlaczego minister nie przedstawił nam rozporządzeń wykonawczych dotyczących sposobu dzielenia tak ogromnych pieniędzy? Bo to są przecież ogromne pieniądze, pieniądze nas wszystkich.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#SenatorOlgaKrzyżanowska">Dlatego chciałabym zaapelować do nas, szczególnie do Wysokiej Izby, żebyśmy, tworząc prawo, mniej myśleli o polityce, o tym, z jakich opcji politycznych się wywodzimy, a bardziej starali się tworzyć prawo, którego złych skutków nie będą ponosili wszyscy obywatele. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Czy pan rzecznik chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę bardzo...</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Korzystając z tego, że minie trochę czasu, zanim pan rzecznik dotrze do trybuny, informuję, że wkrótce będziemy głosowali. Dlatego proszę senatorów, którzy być może słuchają mnie z odległości, żeby zechcieli przyjść na salę.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Bardzo proszę, Panie Profesorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Dziękuję bardzo, szczególnie za wskazanie tych kwestii w informacji rzecznika praw obywatelskich, które są niekompletne, i tych ważnych problemów, na które w przyszłości trzeba by zwrócić większą uwagę.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ale już przystępuję do ustosunkowywania się do spraw, które zostały w czasie dyskusji podniesione.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Kwestia, którą podniósł pan senator Szafraniec. Muszę powiedzieć, że zgodnie z konstytucją w Polsce obowiązuje system źródeł prawa. A zalecenia konferencji międzynarodowych, zalecenia organizacji międzynarodowych czy nawet parlamentów organizacji międzynarodowych nie są wymienione jako źródła prawa. Dopóki więc umowa międzynarodowa nie zostanie ratyfikowana w trybie przewidzianym w konstytucji, nie mamy do czynienia z obowiązującym prawem. Jeżeli jednak rząd chce opracować określony program, to oczywiście może to zrobić, ale, zgodnie właśnie z systemem źródeł prawa, nie jest do tego zobowiązany. Tylko tyle mogę na ten temat powiedzieć. A więc z punktu widzenia źródeł prawa zalecenia zawarte w deklaracji pekińskiej czy w uchwale Parlamentu Europejskiego lub Rady Europy nie mają charakteru źródła prawa obowiązującego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o sprawę poruszoną w wypowiedzi pani senator Sienkiewicz, to powiem, że ja nie jestem w stanie nic na to poradzić. Konsultowałem się z obecnymi tutaj na sali dyrektorami mojego biura, potwierdzili oni, że w 2002 r. nie otrzymaliśmy żadnych skarg dotyczących problemów kobiet w ciąży z dostępem do pomocy medycznej. Do biura rzecznika praw obywatelskich nie wpłynęły żadne skargi w tej sprawie. Pominięcie tych kwestii w informacji wynika więc z tego, że do biura rzecznika te sprawy nie trafiły. Nie było też żadnych skarg dotyczących badań prenatalnych.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o problem dyskryminacji mniejszości seksualnych, to powiem, że takie sprawy też nie wpłynęły. Zapowiadam jednak, że w każdej sprawie, która do mnie trafi i która będzie dotyczyła dyskryminacji mniejszości seksualnych w sytuacjach tutaj przedstawianych - takich jak zwolnienie z pracy, eksmisja czy inne tego typu działania - będę interweniował. Ale powtarzam: takie problemy do mnie nie trafiły.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Bardzo się cieszę, że pani senator poparła moją inicjatywę związaną z powołaniem ministerstwa. Chciałbym jednak tę kwestię uzupełnić. Bo jeżeli to miałoby być ministerstwo rodziny, kobiet i młodzieży, to dlaczego nie mogłoby to być ministerstwo rodziny, kobiet, mężczyzn i młodzieży? A w takim razie to byłoby już chyba pewne nieporozumienie. Dlatego ja pozostaję przy swoim wniosku, żeby to jednak było ministerstwo do spraw rodziny i młodzieży. Problem kobiet byłby jednak takim problemem, którym to ministerstwo również by się w dużym stopniu zajmowało.</u>
<u xml:id="u-69.7" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">To prawda, nastąpiła pewna ewolucja moich poglądów, jeżeli chodzi o ustawę stanowienia prawa. Mam pewne ku temu powody. No, za długo jestem prawnikiem, żebym nie był sceptykiem, jeśli chodzi o rozwiązania prawne i siłę prawa. Bo zwłaszcza taka ustawa, która w systemie naszego prawa nie miałaby charakteru ustawy organicznej i mogłaby być zmieniana przez inne ustawy, byłaby ustawą nie zawsze rozwiązującą wszystkie problemy legislacji polskiej, ale może dzięki niej trudniej byłoby tworzyć prawo w sposób tak radosny jak do tej pory i w sposób prowadzący do takiej hiperinflacji. Moje biuro bardzo chętnie przyłączy się do prac nad tworzeniem takiego prawa. Pracuje zresztą nad tym taki nieformalny zespół, także pani senator była łaskawa brać udział w jego pracach.</u>
<u xml:id="u-69.8" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Bardzo dziękuję też za deklarację dotyczącą spostrzeżenia problemu przywrócenia kasacji w wypadku rzecznika praw obywatelskich i za działania w tym kierunku. Ale podkreślam, że konieczne byłoby rozszerzenie tego na prawo administracyjne, na postępowanie administracyjne, gdzie powstanie identyczny problem. W ciągu miesiąca rzecznik nie jest w stanie opracować kasacji w sprawach, w których nie występował przed sądami niższej instancji.</u>
<u xml:id="u-69.9" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Zgadzam się, że konieczne jest zreformowanie postępowania w sprawie przyznawania rent. Moje postulaty są minimalistyczne, idą w tym kierunku, ażeby były dwie instancje w postępowaniu administracyjnym, w postępowaniu zusowskim. To jest strata środków, sąd nie jest powołany do tego, żeby przeprowadzał ustalenia, z pomocą biegłych lekarzy, których powołuje, czy ktoś jest zdolny, czy nie jest zdolny do pracy. Sąd ma zastanawiać się nad tym, czy w postępowaniu o przyznanie renty przestrzegane było prawo - do tego jest powołany sąd. Czyli tutaj akurat postępowanie sądowe powinno mieć charakter wyłącznie kasacyjny, nie zaś charakter merytorycznego ustalenia zdolności do pracy.</u>
<u xml:id="u-69.10" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o prawo prasowe, to zgadzam się w pełni z tym, że należy przeprowadzić kompleksową nowelizację czy też uchwalenie na nowo tego prawa. Te moje propozycje były jakimiś fragmentarycznymi, doraźnymi rozwiązaniami, które dalej zresztą uważam za ważne.</u>
<u xml:id="u-69.11" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o uwagi pani senator Janowskiej, o tę pierwszą część, to już odpowiedziałem w związku z wypowiedzią pani senator Sienkiewicz.</u>
<u xml:id="u-69.12" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Co do środowiska lekarskiego natomiast, to ono pozostaje pod moją baczną obserwacją. Utrzymuję też ścisły kontakt z władzami samorządu lekarskiego. Często z dużym niepokojem patrzę na to właśnie, co pani nazwała podwójną moralnością tego środowiska. Niewątpliwie spostrzegam to. Wielokrotnie występowałem do Naczelnej Izby Lekarskiej, spotykałem się z przedstawicielami Naczelnej Izby Lekarskiej, biorę często udział w spotkaniach z przedstawicielami sądownictwa zawodowego lekarskiego. Zresztą ja sam i moi z kolei przedstawiciele braliśmy udział w przygotowywaniu projektu zmian przepisów związanych z postępowaniem sądowym zawodowym lekarskim. To rzeczywiście wymaga przyspieszenia prac i jak najszybszego uchwalenia nowego prawa w tym zakresie. Ochrona osób pokrzywdzonych przez niewłaściwe zachowanie lekarzy jest sprawą bardzo wysokiej wagi.</u>
<u xml:id="u-69.13" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o problem równouprawnienia, równej dostępności pracy, to rzecznik praw obywatelskich ma tutaj bardzo poważny kłopot. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że dzisiaj mamy do czynienia ze stosunkiem dwóch prywatnych podmiotów: pracownika i pracodawcy, który też jest osobą prywatną, nawet jeżeli jest osobą prawną. Rzecznik ma czuwać nad przestrzeganiem praw i wolności przez władzę publiczną, zmienił się więc, i musiał się zmienić, sposób patrzenia rzecznika nas te kwestie. Moje działania mogą prowadzić jedynie do żądania od władzy publicznej ochrony dla osób, których prawa są łamane przez inne osoby. To szczególnie występuje właśnie w prawie pracy i tutaj podejmowaliśmy działania. Dwa lata temu, a więc nie w okresie objętym informacją, ale dwa lata temu, zaprosiłem do mojego biura dyrektorów supermarketów, ażeby przedyskutować problem przestrzegania prawa pracy w tych zakładach, o których wiadomo, że tam te prawa są ciągle łamane i myślę, że pewne rezultaty były.</u>
<u xml:id="u-69.14" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Działania moje sprowadzają się do interweniowania w Państwowej Inspekcji Pracy i w urzędach, które mają obowiązek zadbania o prawa pracownicze. Ale, Pani Senator, parę lat temu jeszcze przez mojego poprzednika zwołana została konferencja na temat przestrzegania prawa pracy szczególnie w aspekcie dyskryminacji kobiet i dyskryminacji ze względu na wiek w stosunkach pracy, i proszę mi wierzyć - ja to znam z relacji, bo wtedy nie byłem jeszcze rzecznikiem - że w czasie tej konferencji nie udało się uchwycić konkretnych faktów takiej dyskryminacji. Jest to pewien problem, bo my wiemy o zjawisku, o nim się mówi, ale ja też tego nie dostaję, nie wpływa do mojego biura konkretna skarga, że ktoś nie został przyjęty z tego powodu, że ma tyle i tyle lat. Jeżeli w ogóle jakieś pismo w tej sprawie od czasu do czasu trafia... Były na przykład takie moje wystąpienia, że w urzędach pracy nie wolno wywieszać ogłoszenia, że przyjmuje się do pracy osobę do trzydziestego roku życia, ale mój wpływ na to, że pracodawca nie będzie chciał zatrudnić czterdziestoletniej osoby jest naprawdę żaden. Ja tutaj nie jestem w stanie interweniować.</u>
<u xml:id="u-69.15" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Jeżeli chodzi o problem ochrony lokatorów, szczególnie w mieszkaniach prywatnych, to mówiłem już dzisiaj o tym, że mam tu bardzo poważny konflikt, bo ja jestem też rzecznikiem właścicieli domów. Ja się zgadzam, że to jak oni zostali właścicielami domów... Z tym różnie bywa, ale to akurat często są sprawy, które powinny być przez prokuraturę załatwiane, a nie przez rzecznika praw obywatelskich. Ale mam tu bardzo wyraźny konflikt interesów. I to jest prawda. Ja jestem właśnie z Krakowa, gdzie ten problem bardzo wyraźnie występuje, gdzie się domy sypią i za parę lat ci lokatorzy też nie będą mieli gdzie mieszkać, bo nie będzie już substancji mieszkaniowej. Wobec tego zadbanie o to, ażeby właściciel mógł chociaż utrzymać tę substancję mieszkaniową jest ważne.</u>
<u xml:id="u-69.16" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Chciałbym powiedzieć, że w ostatnim okresie wystąpiłem w dwóch sprawach do Trybunału Konstytucyjnego: w sprawie dodatków mieszkaniowych dla lokatorów i w innej jeszcze sprawie dotyczącej właśnie ochrony lokatorów. Ale ten problem jest bardzo złożony. To nie jest kwestia tylko mieszkań prywatnych, to jest problem polityki mieszkaniowej państwa. Trzeba program rządowy budownictwa socjalnego zbudować. Proszę zwrócić uwagę na to, że stoją puste mieszkania o wysokim standardzie. Czy nie można uruchomić jakichś linii kredytowych, żeby ludziom średnio zarabiającym, chcącym poprawić swoją sytuację mieszkaniową, pomóc w objęciu tych mieszkań o wysokim standardzie, a te pozostawiane przez nich mieszkania traktować jako mieszkania socjalne, komunalne dla osób, których nie stać na zapłacenie czynszu? To dałoby jedną poważną korzyść: nie tworzylibyśmy gett, a osoby potrzebujące pomocy socjalnej umieszczane byłyby w mieszkaniach opuszczanych przez osoby lepiej sytuowane.</u>
<u xml:id="u-69.17" who="#RzecznikPrawObywatelskichAndrzejZoll">Ja w pełni się zgadzam z tym, co mówiła pani senator Krzyżanowska. Problem tworzenia prawa, problem jego egzekucji dzisiaj jest, uważam, kluczem do rozwiązania szeregu kłopotów, o których w mojej informacji była mowa. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję rzecznikowi praw obywatelskich panu Andrzejowi Zollowi za przedstawienie informacji o swojej działalności oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat zapoznał się z informacją rzecznika praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Ogłaszam przerwę do godziny 12.45. Po przerwie rozpoczniemy głosowania.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 12 minut 30 do godziny 12 minut 45)</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwudziestego pierwszego porządku obrad: trzecie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że drugie czytanie tego projektu odbyło się na czterdziestym czwartym posiedzeniu Senatu 7 sierpnia 2003 r.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam też, że Senat po przeprowadzonej dyskusji skierował projekt ustawy do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w celu odniesienia się przez te komisje in gremio do zgłoszonych w toku dyskusji wniosków. Komisje 18 września rozpatrzyły ten projekt i przygotowały dodatkowe sprawozdanie połączonych komisji.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Mamy przed sobą to sprawozdanie w druku nr 353X.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Chcę przypomnieć, że trzecie czytanie projektu ustawy obejmuje przedstawienie Senatowi dodatkowego sprawozdania komisji o projekcie ustawy i głosowanie.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę senatora sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych senatora Andrzeja Jaeschkego, żeby zechciał zabrać głos i owo dodatkowe sprawozdanie przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#SenatorAndrzejJaeschke">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#SenatorAndrzejJaeschke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#SenatorAndrzejJaeschke">18 września bieżącego roku połączone komisje: Ustawodawstwa i Praworządności, Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Gospodarki i Finansów Publicznych na wspólnym posiedzeniu rozpatrzyły wnioski wypływające z dyskusji.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#SenatorAndrzejJaeschke">Wniosek najdalej idący dotyczył odrzucenia ustawy, dwa inne natomiast spraw szczegółowych.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#SenatorAndrzejJaeschke">Po krótkiej dyskusji połączone komisje przystąpiły do głosowania wniosku najdalej idącego, to znaczy wniosku o odrzucenie projektu ustawy. Stosunkiem głosów: 8 senatorów za, 7 przeciw przy 3 wstrzymujących się od głosu, komisje rekomendują odrzucenie ustawy w całości. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W toku drugiego czytania wnioski legislacyjne zgłosili senatorowie:</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Genowefa Ferenc - czy chce pani zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#komentarz">(Senator Genowefa Ferenc: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Józef Sztorc... Być może chce, ale nie może, bo go nie ma.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#komentarz">(Senator Lesław Podkański: Zaraz przyjdzie.)</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Maria Berny? Nie.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">I jeszcze Ewa Serocka może zabrać głos, bo była sprawozdawcą komisji po pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-73.9" who="#komentarz">(Senator Ewa Serocka: Tak. Czy z miejsca, czy podejść do mównicy?)</u>
<u xml:id="u-73.10" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">To już jak pani wygodniej. Ja wolę mieć panią bliżej siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#SenatorEwaSerocka">Ja bardzo krótko.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#SenatorEwaSerocka">Szanowny Panie Marszałku! Szanowne Panie Senator, Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#SenatorEwaSerocka">Króciuteńko. Nowelizacja ustawy o komornikach sądowych i egzekucji jest niezbędna w celu uniknięcia paraliżu egzekucji w Polsce. Jak wiemy, Trybunał Konstytucyjny uchylił w tym roku ustawę o komornikach sądowych w najbardziej istotnej części i ten paraliż już nastąpił.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#SenatorEwaSerocka">Komornik wykonuje orzeczenia sądowe i nie jest uprawniony do ich komentowania. Po wyroku trybunału, o którym przed chwilą mówiłam, z lutego 2003 r., prawo wierzycieli do egzekucji jest ograniczone, chociaż zgodnie z konstytucją mają oni prawo do sądu i wykonania jego orzeczeń.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#SenatorEwaSerocka">Naszą rolą, rolą Senatu, jest stanowienie prawa. Nie może być więc tak, że wniosek stowarzyszenia pracodawców, na którym opiera się senator wnioskodawca, spowoduje, że Wysoki Senat odstąpi od swojego konstytucyjnego obowiązku. Komisja Ustawodawstwa i Praworządności oraz specjalny zespół powołany do nowelizacji tej ustawy pracował przez wiele miesięcy nad nowelizacją ustawy komorniczej. Za sprawą wniosku pani Ferenc cała ta praca pójdzie właściwie na marne. Przy tak małej ilości tego typu inicjatyw ustawodawczych w Senacie...</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#SenatorEwaSerocka">Proszę o odrzucenie wniosku pani senator Ferenc o odrzucenie projektu ustawy. Głosowanie w połączonych komisjach rozstrzygnęło o rekomendacji tego wniosku stosunkiem głosów 8:7. Nie zaprzepaśćmy wielomiesięcznej pracy Komisji Ustawodawstwa i Praworządności Senatu. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Jeszcze mamy prawo skierować zapytania do senatorów sprawozdawców oraz senatorów wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo: czy są pytania do senatorów sprawozdawców i wnioskodawców? Nie ma. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zatem zgodnie z regulaminem przystąpimy do głosowania w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W pierwszej kolejności głosujemy, jak zawsze, zgodnie z regulaminem, nad wnioskiem najdalej idącym, czyli wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy. Wniosek ten zawarty jest w druku nr 353X w punkcie oznaczonym rzymską jedynką.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senator Genowefy Ferenc, popartym przez połączone komisje, o odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego.</u>
<u xml:id="u-75.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę o włączenie urządzenia, bo nie mamy sygnału.</u>
<u xml:id="u-75.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku?</u>
<u xml:id="u-75.8" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-75.9" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-75.10" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo o wyświetlenie wyniku.</u>
<u xml:id="u-75.11" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">21 senatorów głosowało za, 34 - przeciw, 19 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-75.12" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że wniosek o odrzucenie został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-75.13" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wobec tego będziemy głosowali nad poprawkami.</u>
<u xml:id="u-75.14" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka pierwsza, do art. 41 ust. 1, ma na celu zmniejszenie wysokości opłaty stosunkowej pobieranej przy wszczęciu egzekucji świadczeń pieniężnych z 3% do 1% wartości egzekwowanego świadczenia oraz ustalenie na tym poziomie minimalnej wysokości tej kwoty.</u>
<u xml:id="u-75.15" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto...</u>
<u xml:id="u-75.16" who="#komentarz">(Senator Ewa Serocka: Komisja w ogóle nie zajmowała się poprawkami. Połączone komisje również nie zajmowały się poprawkami.)</u>
<u xml:id="u-75.17" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo. Rzeczywiście komisja... My też byśmy nimi się nie zajmowali, gdyby wniosek o odrzucenie zyskał poparcie większości, ale ponieważ nie zyskał, to teraz naszym obowiązkiem jest odnieść się do poprawek.</u>
<u xml:id="u-75.18" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zatem poprawka pierwsza. Macie to państwo uwidocznione, już czytałem ten tekst...</u>
<u xml:id="u-75.19" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem?</u>
<u xml:id="u-75.20" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Janowski: W kwestii formalnej.)</u>
<u xml:id="u-75.21" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Tak, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#SenatorMieczysławJanowski">Panie Marszałku, ja nie mam pewności, czy w takiej sytuacji nie powinna się jednak zebrać komisja, bo...</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie.)</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak, oczywiście, że tak.)</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#SenatorMieczysławJanowski">Możemy prosić o wyjaśnienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zaraz skonsultuję to z biegłymi w prawie.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dobrze, zatem wykonam wiernie zalecenie Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad poprawkami.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka pierwsza.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za jej przyjęciem?</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#komentarz">(Głosy z sali: O co chodzi?)</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">O co chodzi w poprawce? Czytałem już, tak więc tu nie ma żadnych problemów.</u>
<u xml:id="u-77.8" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-77.9" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.10" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.11" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wynik.</u>
<u xml:id="u-77.12" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">32 senatorów głosowało za, 23 - przeciw, 21 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-77.13" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-77.14" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka druga zmierza do zmniejszenia wysokości opłaty stosunkowej z 18% do 14% egzekwowanego świadczenia.</u>
<u xml:id="u-77.15" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-77.16" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.17" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">A kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.18" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo. Proszę o wyświetlenie wyniku.</u>
<u xml:id="u-77.19" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Tu już mamy większe poparcie: 56 senatorów głosowało za, 12 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-77.20" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-77.21" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy zatem do głosowania nad przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-77.22" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za jego przyjęciem?</u>
<u xml:id="u-77.23" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.24" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.25" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wynik.</u>
<u xml:id="u-77.26" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">54 senatorów głosowało za, 8 - przeciw, 14 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-77.27" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego i podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu.</u>
<u xml:id="u-77.28" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił senator Serocką do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.</u>
<u xml:id="u-77.29" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów bankowych.</u>
<u xml:id="u-77.30" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że debata nad ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania nad tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-77.31" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-77.32" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-77.33" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za przyjęciem wniosku komisji?</u>
<u xml:id="u-77.34" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-77.35" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.36" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wyświetlenie wyniku.</u>
<u xml:id="u-77.37" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 głosów za - przyjęta jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-77.38" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam zatem, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów bankowych.</u>
<u xml:id="u-77.39" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.</u>
<u xml:id="u-77.40" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania.</u>
<u xml:id="u-77.41" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam też, że Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-77.42" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za wnioskiem komisji?</u>
<u xml:id="u-77.43" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-77.44" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-77.45" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy.</u>
<u xml:id="u-77.46" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 senatorów głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-77.47" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-77.48" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.</u>
<u xml:id="u-77.49" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce komunalnej.</u>
<u xml:id="u-77.50" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne stanowisko w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-77.51" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę sprawozdawcę połączonych komisji, pana senatora Mieczysława Mietłę, o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#SenatorMieczysławMietła">Panie Marszałku! Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#SenatorMieczysławMietła">Połączone komisje: Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, rozpatrzyły wnioski, które były zgłoszone w trakcie debaty senackiej nad zmianą ustawy o gospodarce komunalnej.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#SenatorMieczysławMietła">W imieniu obu komisji zwracam się do Wysokiego Senatu o to, aby zachciał przyjąć poprawki: pierwszą, drugą, trzecią, czwartą, szóstą i siódmą. Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Głos mogą jeszcze zabrać pan senator Marian Noga...</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#komentarz">(Senator Marian Noga: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">...i pan senator Andrzej Spychalski.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#komentarz">(Senator Andrzej Spychalski: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-79.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-79.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad ustawą o zmianie ustawy o gospodarce komunalnej.</u>
<u xml:id="u-79.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka pierwsza usuwa zbędną wzmiankę o przepisach dotyczących prywatyzacji spółek z udziałem Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-79.8" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-79.9" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.10" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.11" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wynik.</u>
<u xml:id="u-79.12" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">76 głosów - wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-79.13" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-79.14" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka druga doprecyzowuje przepis zobowiązujący także spółki zależne od spółek z udziałem jednostek samorządu terytorialnego do stosowania zasad wprowadzanych w nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-79.15" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-79.16" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.17" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.18" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-79.19" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 senatorów głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.20" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-79.21" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka trzecia dostosowuje jeden z dodawanych przepisów do zasad kodeksu spółek handlowych.</u>
<u xml:id="u-79.22" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-79.23" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.24" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.25" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wyświetlamy.</u>
<u xml:id="u-79.26" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Jednogłośne poparcie 79 senatorów.</u>
<u xml:id="u-79.27" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka czwarta uzupełnia nowelizację o przepisy przejściowe dotyczące czasu kadencji członków rad nadzorczych, powołanych przed dniem wejścia w życie ustawy, i dające członkom rad czas na dostosowanie się do zmienionych przepisów.</u>
<u xml:id="u-79.28" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-79.29" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.30" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.31" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-79.32" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Identycznie jak poprzednio: 79 senatorów głosowało za.</u>
<u xml:id="u-79.33" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka piąta dotyczy przepisu określającego konsekwencje niepowołania rady nadzorczej w istniejących spółkach. Poprawka zastępuje uchwaloną przez Sejm zasadę powoływania w takim przypadku rady przez ministra właściwego do spraw skarbu państwa, możliwością rozwiązania spółki przez sąd po uprzednim wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa.</u>
<u xml:id="u-79.34" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-79.35" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.36" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.37" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-79.38" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">9 senatorów głosowało za, 63 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.39" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została odrzucona.</u>
<u xml:id="u-79.40" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka szósta dotyczy przepisu określającego konsekwencje niepowołania rady nadzorczej w istniejących spółkach. Celem tej poprawki jest zmiana podmiotu zobowiązanego do powołania w takim przypadku rady nadzorczej z ministra właściwego do spraw skarbu państwa na właściwego wojewodę oraz ograniczenie tego przepisu do spółek z większościowym udziałem jednostek samorządu terytorialnego wykonujących zadania o charakterze użyteczności publicznej.</u>
<u xml:id="u-79.41" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-79.42" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.43" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.44" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-79.45" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 senatorów głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.46" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-79.47" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka siódma uzupełnia nowelizację o przepis zobowiązujący spółki z udziałem jednostek samorządu terytorialnego oraz spółki zależne od tych spółek, istniejące w dniu wejścia w życie ustawy, do dostosowania postanowień swoich umów, aktów założycielskich lub statutów do przepisów ustawy.</u>
<u xml:id="u-79.48" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-79.49" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.50" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.51" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-79.52" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">79 senatorów jednogłośnie głosowało za.</u>
<u xml:id="u-79.53" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-79.54" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce komunalnej w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-79.55" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-79.56" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.57" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.58" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-79.59" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">77 senatorów głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.60" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce komunalnej.</u>
<u xml:id="u-79.61" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.</u>
<u xml:id="u-79.62" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że debata nad tą ustawą została zakończona i możemy przystąpić do głosowania. Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-79.63" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy zatem do głosowania nad tym wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-79.64" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-79.65" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-79.66" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.67" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo. Proszę o wynik.</u>
<u xml:id="u-79.68" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 senatorów głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.69" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wobec tego stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.</u>
<u xml:id="u-79.70" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych.</u>
<u xml:id="u-79.71" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wyczerpaliśmy już procedury i możemy przystąpić do głosowania. Komisja Ustawodawstwa i Praworządności przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-79.72" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-79.73" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za podjęciem takiej uchwały?</u>
<u xml:id="u-79.74" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-79.75" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.76" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę o wyświetlenie wyniku.</u>
<u xml:id="u-79.77" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 senatorów głosowało za.</u>
<u xml:id="u-79.78" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych.</u>
<u xml:id="u-79.79" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zasadach uznawania nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej kwalifikacji do wykonywania zawodów regulowanych oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-79.80" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Procedury związane z uchwalaniem tej ustawy zostały już w Senacie wyczerpane. Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisja Nauki, Edukacji i Sportu przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-79.81" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-79.82" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za jego przyjęciem?</u>
<u xml:id="u-79.83" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest mu przeciwny?</u>
<u xml:id="u-79.84" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.85" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Jeszcze jeden przystojny senator...</u>
<u xml:id="u-79.86" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wyświetlenie wyniku.</u>
<u xml:id="u-79.87" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">77 senatorów głosowało za, 1 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.88" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zasadach uznawania nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej kwalifikacji do wykonywania zawodów regulowanych oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-79.89" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-79.90" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i możemy przystąpić do głosowania nad wnioskiem Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, która wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-79.91" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-79.92" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za wnioskiem komisji?</u>
<u xml:id="u-79.93" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest mu przeciwny?</u>
<u xml:id="u-79.94" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.95" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę o wyświetlenie wyniku.</u>
<u xml:id="u-79.96" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">75 senatorów głosowało za, 3 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.97" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-79.98" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-79.99" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona, możemy więc przystąpić do głosowania nad wnioskiem Komisji Nauki, Edukacji i Sportu o przyjęcie ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-79.100" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-79.101" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za jego przyjęciem?</u>
<u xml:id="u-79.102" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-79.103" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.104" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-79.105" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">79 senatorów głosowało za.</u>
<u xml:id="u-79.106" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W tej sytuacji stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
<u xml:id="u-79.107" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wykonywaniu prac podwodnych.</u>
<u xml:id="u-79.108" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Debata nad tą ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania. Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury wnosi o wprowadzenie poprawek do ustawy.</u>
<u xml:id="u-79.109" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zgodnie z art. 54 regulaminu za chwilę przeprowadzimy kolejne głosowania.</u>
<u xml:id="u-79.110" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi przez komisję poprawkami.</u>
<u xml:id="u-79.111" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka pierwsza zmierza do zapewnienia przepisom ustawy wewnętrznej spójności.</u>
<u xml:id="u-79.112" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-79.113" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.114" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.115" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wynik.</u>
<u xml:id="u-79.116" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">76 senatorów głosowało za, 1 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-79.117" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-79.118" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka druga ma charakter uściślający.</u>
<u xml:id="u-79.119" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za uściśleniem?</u>
<u xml:id="u-79.120" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-79.121" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.122" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wyświetlenie wyniku.</u>
<u xml:id="u-79.123" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">76 senatorów głosowało za.</u>
<u xml:id="u-79.124" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że będziemy głosowali nad przyjęciem uchwały w całości, wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-79.125" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-79.126" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-79.127" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-79.128" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-79.129" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 senatorów głosowało za.</u>
<u xml:id="u-79.130" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o wykonywaniu prac podwodnych.</u>
<u xml:id="u-79.131" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-79.132" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-79.133" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę panią senator Krystynę Sienkiewicz, żeby w imieniu połączonych komisji przedstawiła nam plon ich pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Obie wymienione przez pana marszałka komisje jednogłośnie poparły wszystkich pięć poprawek zawartych w druku nr 476Z i proponują taki tryb głosowania, aby nad poprawkami drugą, trzecią, czwartą i piątą głosować łącznie. Dziękuję. To jest całe sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Nie poznamy stanowiska pani senator Genowefy Grabowskiej, która mogłaby jeszcze zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wobec tego przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka pierwsza zmierza do usunięcia sprzeczności między przepisami ustawy.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-81.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-81.8" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-81.9" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">77 głosów za.</u>
<u xml:id="u-81.10" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została poparta jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-81.11" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Nad poprawkami drugą, trzecią, czwartą i piątą będziemy głosowali łącznie. Poprawka druga doprecyzowuje definicję dobrej praktyki laboratoryjnej, a poprawki trzecia, czwarta i piąta są konsekwencjami przyjęcia poprawki drugiej.</u>
<u xml:id="u-81.12" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem tych poprawek?</u>
<u xml:id="u-81.13" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-81.14" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-81.15" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-81.16" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Na 78 obecnych wszyscy głosowali za.</u>
<u xml:id="u-81.17" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Teraz będziemy głosowali nad przyjęciem uchwały w sprawie ustawy w całości, wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-81.18" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem ustawy w całości, wraz z poprawkami?</u>
<u xml:id="u-81.19" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-81.20" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-81.21" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-81.22" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Już chciałem ogłosić wyniki głosowania, ale jeszcze dam szansę senatorowi, który na mnie patrzy takim ostrym wzrokiem.</u>
<u xml:id="u-81.23" who="#komentarz">(Głos z sali: Już się wyświetliło.)</u>
<u xml:id="u-81.24" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Już się wyświetliło? A, no właśnie...</u>
<u xml:id="u-81.25" who="#komentarz">(Głos z sali: Dlatego tak patrzył.)</u>
<u xml:id="u-81.26" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-81.27" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Mogę więc stwierdzić, że było 77 głosów za, a 1 senator, mimo że był obecny, nie głosował.</u>
<u xml:id="u-81.28" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Senat podjął zatem uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-81.29" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ustanowieniu Krzyża Zesłańców Sybiru.</u>
<u xml:id="u-81.30" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Komisja Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o wprowadzenie poprawek do tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-81.31" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka pierwsza zmierza do skreślenia zbędnego przepisu, ponieważ zakres podmiotowy tego przepisu mieści się w przepisie ust. 1, wprowadzającego zasadę, w myśl której warunkiem uzyskania krzyża jest posiadania polskiego obywatelstwa jedynie w chwili deportacji.</u>
<u xml:id="u-81.32" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-81.33" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-81.34" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-81.35" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę o wyświetlenie wyników.</u>
<u xml:id="u-81.36" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Na 77 obecnych senatorów 72 głosowało za, 1 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-81.37" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-81.38" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka druga ma na celu sformułowanie przepisu zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego oraz zasadami techniki prawodawczej, w myśl których akt wykonawczy nie może określać szczegółowych zasad.</u>
<u xml:id="u-81.39" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-81.40" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-81.41" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-81.42" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-81.43" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">74 głosy za, 3 osoby wstrzymały się od głosu.</u>
<u xml:id="u-81.44" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-81.45" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka trzecia zmierza do prawidłowego przedstawienia wzoru rysunkowego krzyża. Zgodnie z obowiązującymi zasadami we wzorze odwrotnej strony krzyża nie przedstawia się wstążki.</u>
<u xml:id="u-81.46" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-81.47" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-81.48" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-81.49" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-81.50" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">74 głosy za, 3 osoby wstrzymały się od głosu.</u>
<u xml:id="u-81.51" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-81.52" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Teraz będziemy głosowali nad ustawą w całości, wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-81.53" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-81.54" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-81.55" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-81.56" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę o wyświetlenie wyników.</u>
<u xml:id="u-81.57" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">74 głosy za, 1 - przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu.</u>
<u xml:id="u-81.58" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ustanowieniu Krzyża Zesłańców Sybiru.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia:b punktu dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W przerwie odbyło się posiedzenie Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków. Teraz pan senator Tadeusz Bartos przedstawi sprawozdanie z tej pracy.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#SenatorTadeuszBartos">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#SenatorTadeuszBartos">Komisja Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego na posiedzeniu w dniu 8 października 2003 r. rozpatrzyła poprawki do ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw, zgłoszone podczas debaty w dniu 8 października 2003 r.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#SenatorTadeuszBartos">Komisja pozytywnie zaopiniowała poprawkę ósmą, zgłoszoną przez senatora Wiesława Pietrzaka, gdyż w odróżnieniu od poprawki dziewiątej, zgłoszonej przez komisję - druk senacki nr 485Z - poprawka ta jest zapisana w sposób pełny i prawidłowo odzwierciedla sens zmian dokonanych w przepisie upoważniającym do wydania rozporządzenia. Przyjęcie poprawki ósmej wyklucza głosowanie nad poprawką dziewiątą.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#SenatorTadeuszBartos">Ponadto komisja proponuje łączne głosowanie nad pozostałymi poprawkami zawartymi w druku nr 485Z, z wyłączeniem poprawek: ósmej, dziewiątej i trzydziestej trzeciej.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#SenatorTadeuszBartos">W imieniu Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego wnoszę o przyjęcie zgłoszonych poprawek. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy zatem do łącznego głosowania...</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Aha, czy ktoś jest przeciw? Senator Rzemykowski?</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#komentarz">(Senator Tadeusz Rzemykowski: Nie.)</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Nie jest przeciw.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#komentarz">(Senator Tadeusz Rzemykowski: Może senator Kozłowski?)</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kozłowski nie został wybrany, więc też nie może być przeciw.</u>
<u xml:id="u-84.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W takim razie, wobec braku sprzeciwu, będziemy głosowali łącznie nad poprawkami - proszę pilnować, żebym się nie pomylił - pierwszą, drugą, trzecią... Zaraz, zaraz, to chyba nie to...</u>
<u xml:id="u-84.8" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-84.9" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Jeszcze formalności muszę dopełnić - otworzyła mi się strona z inną ustawą, przepraszam - bo mogą jeszcze zabrać głos senatorowie wnioskodawcy.</u>
<u xml:id="u-84.10" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wiesław Pietrzak?</u>
<u xml:id="u-84.11" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie może. Nie ma go.)</u>
<u xml:id="u-84.12" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Grzegorz Niski?</u>
<u xml:id="u-84.13" who="#komentarz">(Senator Grzegorz Niski: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-84.14" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Może, ale nie chce. Dobrze.</u>
<u xml:id="u-84.15" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">No to teraz zrobimy ten bilans już poprawnie.</u>
<u xml:id="u-84.16" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do łącznego głosowania nad poprawkami pierwszą, drugą, trzecią, czwartą, piątą, szóstą, siódmą i poprawkami od dziesiątej do trzydziestej drugiej włącznie. Po wyrażeniu stanowiska w sprawie tych poprawek będziemy głosowali, już osobno, nad poprawką ósmą - być może też nad dziewiątą - i trzydziestą trzecią.</u>
<u xml:id="u-84.17" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">A zatem przystępujemy do głosowania nad poprawkami, które państwu przed chwilą przedstawiłem.</u>
<u xml:id="u-84.18" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem tych poprawek?</u>
<u xml:id="u-84.19" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-84.20" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-84.21" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-84.22" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że na 77 głosujących senatorów wszyscy byli za.</u>
<u xml:id="u-84.23" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawki, które wymieniłem, zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-84.24" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Głosujemy nad poprawką ósmą, która w sposób precyzyjny uzupełnia wytyczne zawarte w upoważnieniu do wydania rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-84.25" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-84.26" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-84.27" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-84.28" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-84.29" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 77 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-84.30" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W tej sytuacji nad poprawką dziewiątą nie głosujemy i przechodzimy do głosowania nad poprawką trzydziestą trzecią, która zmienia termin wejścia w życie ustawy z 1 stycznia na 1 lipca 2004 r.</u>
<u xml:id="u-84.31" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-84.32" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-84.33" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-84.34" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-84.35" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">77 głosów za, 1 senator wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-84.36" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W tej sytuacji możemy przejść do głosowania nad ustawą w całości, wraz z przyjętymi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-84.37" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za przyjęciem ustawy wraz z przyjętymi poprawkami?</u>
<u xml:id="u-84.38" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-84.39" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-84.40" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo, wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-84.41" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">77 senatorów głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-84.42" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wyniki głosowania upoważniają mnie do stwierdzenia, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-84.43" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku mleka i przetworów mlecznych.</u>
<u xml:id="u-84.44" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która ustosunkowała się do wniosków zgłoszonych w toku debaty i przygotowała sprawozdanie, które za chwilę przedstawi senator Andrzej Anulewicz, sprawozdawca tej komisji.</u>
<u xml:id="u-84.45" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#SenatorAndrzejAnulewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#SenatorAndrzejAnulewicz">Sprawozdanie komisji jest zawarte w druku nr 493Z. Komisja rozpatrzyła wnioski zgłoszone podczas debaty w dniu 8 października i rekomenduje Wysokiej Izbie przyjęcie poprawek: pierwszej, drugiej, trzeciej, czwartej, piątej, szóstej, siódmej, ósmej, dziewiątej, dziesiątej, jedenastej, dwunastej, trzynastej, czternastej, piętnastej, szesnastej, siedemnastej, dziewiętnastej i dwudziestej.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#SenatorAndrzejAnulewicz">Komisja przyjęła jednogłośnie wymienione poprawki i proponuje, aby głosować łącznie nad poprawkami pierwszą i drugą, poprawkami piątą i szesnastą oraz poprawkami dziesiątą, jedenastą, trzynastą, czternastą, piętnastą, dziewiętnastą i dwudziestą. Przyjęcie poprawki siedemnastej wykluczy ponadto głosowanie nad poprawką osiemnastą.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#SenatorAndrzejAnulewicz">Mam przyjemność w imieniu komisji zarekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie zgłoszonych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawki pierwsza i druga mają na celu ujednolicenie terminologii ustawy.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za ich przyjęciem?</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 78 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.8" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka trzecia zmierza do wydłużenia z 30 listopada 2003 r. do 15 grudnia 2003 r. ostatecznego terminu złożenia pisemnej informacji ministrowi właściwemu do spraw rynków rolnych przez prezesa Agencji Rynku Rolnego. Informacja ma dotyczyć między innymi ilości mleka wyprodukowanego i wprowadzonego do obrotu w roku referencyjnym przez dostawców hurtowych i bezpośrednich.</u>
<u xml:id="u-86.9" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-86.10" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.11" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.12" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.13" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 78 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.14" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka czwarta ma charakter redakcyjny i zmierza do nadania przepisowi brzmienia poprawnego stylistycznie.</u>
<u xml:id="u-86.15" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.16" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.17" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.18" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.19" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 78 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.20" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawki piąta i szesnasta mają na celu poprawną pod względem legislacyjnym realizację woli ustawodawcy zmierzającej do wydłużenia z dnia 31 października 2003 r. do dnia 30 listopada 2003 r. ostatecznego terminu składania wniosków o przyznanie indywidualnych kwot mlecznych przez dostawcę bezpośredniego. Poprawki te zmierzają do tego, aby decyzja ustawodawcy była realizowana na podstawie właściwego przepisu ustawy.</u>
<u xml:id="u-86.21" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.22" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.23" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.24" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.25" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 77 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.26" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka szósta ma charakter redakcyjny i zmierza do nadania przepisowi brzmienia poprawnego stylistycznie.</u>
<u xml:id="u-86.27" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.28" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.29" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.30" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.31" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 77 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.32" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka siódma ma charakter redakcyjny. Czyni przepis bardziej klarownym, czytelnym.</u>
<u xml:id="u-86.33" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.34" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.35" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.36" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.37" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 78 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.38" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka ósma zmierza do tego, aby indywidualna kwota mleczna wracała do właściciela gospodarstwa rolnego po wygaśnięciu umowy dzierżawy lub innej umowy o posiadanie zależne gospodarstwa rolnego, jeżeli umowa ta obejmowała również prawo do tej kwoty. W takim wypadku poprawka ta wyłącza automatyczne przechodzenie indywidualnej kwoty mlecznej do krajowej rezerwy krajowej kwoty mlecznej.</u>
<u xml:id="u-86.39" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.40" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.41" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.42" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wyświetlenie wyników.</u>
<u xml:id="u-86.43" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 78 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.44" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka dziewiąta ma charakter redakcyjny, zmierza do użycia wyrazu we właściwej liczbie.</u>
<u xml:id="u-86.45" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.46" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.47" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.48" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.49" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 78 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.50" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawki dziesiąta, jedenasta, trzynasta, czternasta, piętnasta, dziewiętnasta i dwudziesta zmierzają do przywrócenia zlikwidowanego przez Sejm Funduszu Promocji Mleczarstwa.</u>
<u xml:id="u-86.51" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka trzynasta wskazuje ponadto, że koszty obsługi techniczno-biurowej oraz prawnej funduszu ponosić będzie Agencja Rynku Rolnego.</u>
<u xml:id="u-86.52" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka czternasta rozszerza zadania komisji porozumiewawczej o konieczność ustalania szczegółowych zasad gospodarowania funduszem promocji, a także wskazuje, że zasady te będą zatwierdzane przez ministra właściwego do spraw rolnych.</u>
<u xml:id="u-86.53" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka piętnasta rozszerza i zmienia katalog celów, dla których tworzy się fundusz promocji. W szczególności dodaje się cele polegające na wspieraniu działalności krajowych mleczarskich organizacji branżowych we współpracy z branżowymi organizacjami międzynarodowymi oraz na dofinansowywaniu szkoleń dostawców.</u>
<u xml:id="u-86.54" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-86.55" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.56" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.57" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.58" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">76 głosów za, 2 senatorów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-86.59" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawki dziesiąta, jedenasta, trzynasta, czternasta, piętnasta, dziewiętnasta i dwudziesta zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-86.60" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka dwunasta ma charakter redakcyjny, ujednolica brzmienie przepisów.</u>
<u xml:id="u-86.61" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.62" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.63" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.64" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.65" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Na 76 głosujących wszyscy byli za.</u>
<u xml:id="u-86.66" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka siedemnasta ma charakter legislacyjny - zmienia błędne odesłanie.</u>
<u xml:id="u-86.67" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.68" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.69" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.70" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-86.71" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">78 głosów za.</u>
<u xml:id="u-86.72" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Poprawka osiemnasta... Przepraszam, wykluczona, już nad nią nie głosujemy.</u>
<u xml:id="u-86.73" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Teraz głosujemy nad przyjęciem uchwały w sprawie ustawy w całości, wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-86.74" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-86.75" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.76" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-86.77" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Proszę o wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.78" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">77 senatorów było jednogłośnie za.</u>
<u xml:id="u-86.79" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku mleka i przetworów mlecznych.</u>
<u xml:id="u-86.80" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003.</u>
<u xml:id="u-86.81" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Debata nad ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania.</u>
<u xml:id="u-86.82" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych wnoszą w jednobrzmiących projektach uchwał o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-86.83" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-86.84" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.85" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.86" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.87" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Oddano 78 głosów, wszystkie za.</u>
<u xml:id="u-86.88" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">W tej sytuacji stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003.</u>
<u xml:id="u-86.89" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu piętnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Konwencji o udzielaniu patentów europejskich, sporządzonej w Monachium dnia 5 października 1973 r., zmienionej aktem zmieniającym art. 63 Konwencji z dnia 17 grudnia 1991 r. oraz decyzjami Rady Administracyjnej Europejskiej Organizacji Patentowej z dnia 21 grudnia 1978 r., 13 grudnia 1994 r., 20 października 1995 r., 5 grudnia 1996 r. oraz 10 grudnia 1998 r. wraz z protokołami stanowiącymi jej integralną całość.</u>
<u xml:id="u-86.90" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wyczerpaliśmy już procedury związane z pracami nad tą ustawą w Senacie i możemy przystąpić do głosowania. Komisja Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-86.91" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
<u xml:id="u-86.92" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-86.93" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.94" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.95" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.96" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">76 głosów za, 1 senator wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-86.97" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Konwencji o udzielaniu patentów europejskich - dalsza część tytułu tej ustawy znajduje się w druku, który państwu dostarczono.</u>
<u xml:id="u-86.98" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu szesnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie w dniu 2 czerwca 2003 r.</u>
<u xml:id="u-86.99" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Procedury wyczerpaliśmy i możemy przystąpić do głosowania nad wnioskiem Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-86.100" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-86.101" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-86.102" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.103" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję, proszę o wyświetlenie wyników.</u>
<u xml:id="u-86.104" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wszyscy, jak siedzimy, w liczbie 77 jesteśmy za.</u>
<u xml:id="u-86.105" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">To powoduje, że mogę stwierdzić, iż Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Austrii o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r., podpisanej w Warszawie 2 czerwca 2003 r.</u>
<u xml:id="u-86.106" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu siedemnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r.</u>
<u xml:id="u-86.107" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wyczerpaliśmy procedury i możemy przystąpić do głosowania nad wnioskiem Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-86.108" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-86.109" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.110" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.111" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję, wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.112" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">77 głosujących senatorów jest za.</u>
<u xml:id="u-86.113" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wobec tego Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Francuskiej o uzupełnieniu i ułatwieniu stosowania Europejskiej Konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r.</u>
<u xml:id="u-86.114" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu osiemnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Indii o ekstradycji.</u>
<u xml:id="u-86.115" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Debata została zakończona, procedury wyczerpane i możemy przystąpić do głosowania nad jednobrzmiącymi wnioskami Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Ustawodawstwa i Praworządności o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-86.116" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-86.117" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.118" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.119" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję, wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.120" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Głosowało 76 senatorów - wszyscy za.</u>
<u xml:id="u-86.121" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wobec tego stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Indii o ekstradycji.</u>
<u xml:id="u-86.122" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu dziewiętnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wypowiedzeniu Konwencji osiedleńczej między Polską a Turcją, podpisanej w Ankarze dnia 29 sierpnia 1931 r.</u>
<u xml:id="u-86.123" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Możemy przystąpić, po wyczerpaniu procedur, do głosowania nad wnioskami Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, które wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-86.124" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-86.125" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-86.126" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-86.127" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wyświetlamy wyniki.</u>
<u xml:id="u-86.128" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">74 senatorów głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-86.129" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o wypowiedzeniu Konwencji osiedleńczej między Polską a Turcją, podpisanej w Ankarze 29 sierpnia 1931 r.</u>
<u xml:id="u-86.130" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Informuję, że porządek obrad czterdziestego szóstego posiedzenia Senatu został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-86.131" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Chciałbym poinformować panie i panów senatorów, że następne posiedzenie Senatu planowane jest na dni 22 i 23 października, a projekt porządku obrad tego posiedzenia zostanie państwu przesłany pocztą. Jest to krótki, jak na razie siedmiopunktowy, projekt porządku.</u>
<u xml:id="u-86.132" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przystępujemy do oświadczeń senatorów... Jeszcze będą komunikaty.</u>
<u xml:id="u-86.133" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo. Może jeszcze poczekajmy z wychodzeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#SenatorSekretarzZbigniewGołąbek">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#SenatorSekretarzZbigniewGołąbek">Mam pięć komunikatów. Pierwszy jest adresowany do członków Konwentu Seniorów. Uprzejmie informuję, iż Marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Konwentu Seniorów jutro, to jest 9 października o godzinie 18.00. O godzinie 18.10 odbędzie się posiedzenie Prezydium Senatu. Podpisał minister Adam Witalec.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#SenatorSekretarzZbigniewGołąbek">Komunikat drugi. 20 października o godzinie 12.00 w sali nr 217 odbędzie się spotkanie Parlamentarnego Zespołu do spraw Restrukturyzacji Energetyki z wiceministrem skarbu państwa Tadeuszem Soroką na temat „Przyszłość sektora energetycznego”. Przewodniczący zespołu - Jerzy Suchański.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#SenatorSekretarzZbigniewGołąbek">Komunikat trzeci. Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w sprawach organizacyjnych odbędzie się bezpośrednio po zakończeniu obrad plenarnych Senatu w sali nr 182.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#SenatorSekretarzZbigniewGołąbek">Komunikat czwarty. W dniu 14 października o godzinie 14.00 w sali nr 217 odbędzie się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia w celu rozpatrzenia następujących ustaw: ustawy z dnia 3 października 2003 r. o zmianie ustawy o kosmetykach oraz ustawy z dnia 3 października 2003 r. o zmianie ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#SenatorSekretarzZbigniewGołąbek">I komunikat piąty, ostatni, będący zarazem zaproszeniem. W dniu 14 października o godzinie 11.00 w sali nr 217 w gmachu Senatu odbędzie się seminaryjne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia na temat: „Wczesne rozpoznanie raka piersi szansą na pokonanie choroby”.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#SenatorSekretarzZbigniewGołąbek">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję, przystępujemy do wygłaszania oświadczeń.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że wygłaszanie oświadczenia nie może trwać dłużej niż pięć minut. Przypominam również, że marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonego oświadczenia lub niewygłoszonych oświadczeń, gdy nie jest możliwe ustalenie jego treści albo gdy jest oczywiste, że byłoby niemożliwe wygłoszenie ich w czasie, który przysługuje senatorowi, a więc w ciągu pięciu minut.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Spoglądam na listę senatorów składających oświadczenia - jest ona gęsto zapisana. Oświadczenia do protokołu złożyli państwo senatorowie: Janusz Bargieł, Gerard Czaja, Maria Berny, Henryk Stokłosa, Andrzej Anulewicz, Jan Szafraniec, Adam Biela, Józef Sztorc, Janusz Bielawski, Andrzej Spychalski, Irena Kurzępa, Witold Gładkowski, Krystyna Sienkiewicz, Alicja Stradomska, Wiesława Sadowska, Zbigniew Gołąbek i Krzysztof Szydłowski.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Szydłowski: Ja mam wygłosić.)</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#komentarz">(Senator Irena Kurzępa: Ja też mam wygłosić.)</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Wygłosić? A właśnie.</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zapraszam w takim razie do wygłoszenia oświadczenia panią senator Irenę Kurzępę, w następnej kolejności panią senator Krystynę Sienkiewicz, dalej panią senator Alicję Stradomską, panią senator Marię Berny i wreszcie pana senatora Krzysztofa Szydłowskiego.</u>
<u xml:id="u-88.7" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#SenatorIrenaKurzępa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#SenatorIrenaKurzępa">Moje oświadczenie kieruję do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury, pana Marka Pola.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#SenatorIrenaKurzępa">Zwracam się do pana premiera z prośbą o rozważenie możliwości przekwalifikowania drogi wojewódzkiej nr 835 na drogę krajową.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#SenatorIrenaKurzępa">Na drodze wojewódzkiej nr 835, prowadzącej z Lublina przez Frampol, Biłgoraj, Sieniawę, Przemyśl do granicy państwa, w miejscowości Frampol jest skrzyżowanie z drogą krajową nr 74, prowadzącą z Kielc przez Opatów, Kraśnik, Zamość, Hrubieszów do przejścia granicznego w Zosinie. Do niedawna odcinek drogi nr 74 w okolicach Frampola był drogą lokalną. Przemianowanie tego odcinka drogi na krajową, a pozostawienie drogi nr 835 jako wojewódzkiej, dezinformuje wielu kierowców przyzwyczajonych do tego, że droga Lublin - Przemyśl miała wyższą rangę.</u>
<u xml:id="u-89.4" who="#SenatorIrenaKurzępa">Droga wojewódzka nr 835 posiada wszelkie atuty, aby mogła być przemianowana na drogę krajową. Łączy ona bowiem miasto Lublin z granicą państwa.</u>
<u xml:id="u-89.5" who="#SenatorIrenaKurzępa">Przemianowanie drogi wojewódzkiej nr 835 na krajową pozwoliłoby uporządkować numerację dróg w regionie południowo-wschodnim. Problem ten był wielokrotnie poruszany na spotkaniach z wyborcami w moim okręgu wyborczym.</u>
<u xml:id="u-89.6" who="#SenatorIrenaKurzępa">Proszę więc pana premiera o zainteresowanie się tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-89.7" who="#SenatorIrenaKurzępa">Łączę wyrazy szacunku. Irena Kurzępa.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Pani senator Krystyna Sienkiewicz, następnie pan senator Krzysztof Szydłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Panie Marszałku!</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Ja swoje oświadczenie kieruję do ministra zdrowia pana Leszka Sikorskiego. Dotyczy ono opieki stomatologicznej, szczególnie protetycznej.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Otóż osobie ubezpieczonej przysługuje w naszym kraju bezpłatna górna i dolna proteza raz na pięć lat. Czyli trzeba bardzo długo czekać i nie ma się możliwości współpłacenia, na przykład uregulowania różnicy między ceną materiału, z którego zrobiona jest proteza w ramach ubezpieczenia, a ceną materiału lepszego gatunkowo.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Z dużym zainteresowaniem przeczytałam kiedyś odpowiedź ministra zdrowia na oświadczenie pana senatora Zbigniewa Kulaka. Minister zdrowia napisał: „W oparciu o wystąpienia konsultantów krajowych w dziedzinach stomatologicznych zmieniono zapisy niektórych świadczeń zdrowotnych zgodnie z wymogami aktualnej wiedzy”.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Wielce ucieszona zaczęłam szukać tegoż rozporządzenia. I okazuje się, że 15 lipca weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia, które teoretycznie miało wprowadzić w stomatologii pewne udogodnienia, szczególnie jeśli chodzi o kobiety w ciąży i dzieci do osiemnastego roku życia. Jest to jednak fikcja. To jest po prostu fikcja. Pan minister zachował się jak bajkopis. Otóż kobiety w ciąży rzadko przecież chodzą do dentysty. A co do dzieci to dawniej przysługiwało dzieciom do ośmiu lat bezpłatne lakowanie zębów, teraz obniżono ten wiek do lat siedmiu. Aparat ortodontyczny przysługiwał dziecku do trzynastego roku życia, teraz tylko do dwunastego roku życia. W ogóle państwo coraz mniej pieniędzy przekazuje na leczenie zębów, dlatego już niedługo będziemy szczerbatym i bezzębnym społeczeństwem i z takim szczerbatym i bezzębnym uśmiechem wejdziemy do zjednoczonej Europy.</u>
<u xml:id="u-91.5" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Odbyło się w Toruniu, w tym mieście zresztą dużo się dzieje i to w skali międzynarodowej, sympozjum stomatologiczne. I kiedy specjaliści z różnych krajów pytali, ile w Polsce przeznacza się na leczenie zębów na jednego obywatela, to ja odpowiadałam, że niecałe 6 euro, czyli 24 zł. Ci zagraniczni lekarze nie chcieli w to wierzyć. Dopytywali, czy nie zgubiłam jednego zera, czy nie pomyliłam się o jedno zero.</u>
<u xml:id="u-91.6" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Statystyka wygląda tak, że na przykład w Samodzielnym Wojewódzkim Centrum Stomatologii w Toruniu przedtem wykonywano miesięcznie trzysta pięćdziesiąt protez, teraz zdarza się, że jest ich mniej niż osiemdziesiąt. Limity pozwalają na bezpłatne wykonanie zaledwie sześciu protez miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-91.7" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">Pacjent, który nie ma własnych zębów i nie ma szans na protezę, cierpi. Cierpi nie tylko ze względu na wygląd. Brak zębów odbija się negatywnie na pracy układu pokarmowego, ma też negatywny wpływ na psychikę.</u>
<u xml:id="u-91.8" who="#SenatorKrystynaSienkiewicz">I tę uwagę dedykuję ministrowi zdrowia z nadzieją, iż zechce ją wziąć pod uwagę jeszcze przed ostatecznym zatwierdzeniem budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Teraz pan senator Krzysztof Szydłowski, potem pani senator Alicja Stradomska, a następnie pani senator Maria Berny - tak wygląda lista mówców.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Oświadczenie swoje kieruję do ministra skarbu państwa Piotra Czyżewskiego oraz ministra właściwego do spraw gospodarki, wicepremiera Jerzego Hausnera.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">W związku z niepokojącymi doniesieniami prasowymi o możliwości unieważnienia kolejnego przetargu na prywatyzację spółki Lubelski Węgiel „Bogdanka” SA, oraz zaskakującą koncepcją przekazania jej do Południowego Koncernu Energetycznego SA zwracam się do pana ministra o pilne wyjaśnienie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Jakie są rzeczywiste przyczyny ewentualnego unieważnienia przetargu na prywatyzację kopalni „Bogdanka”? Jakie faktyczne korzyści dla Skarbu Państwa może przynieść prywatyzacja tej kopalni poprzez włączenie jej w strukturę Południowego Koncernu Energetycznego? Jakiego ewentualnego wzrostu przychodów spodziewa się Skarb Państwa po koncepcji sprzedaży całej grupy, do której włączona zostanie kopalnia „Bogdanka” oraz elektrownia „Kozienice”?</u>
<u xml:id="u-93.4" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Ja śmiem twierdzić, iż taka operacja jest wątpliwa zarówno od strony merytorycznej, jak i finansowej.</u>
<u xml:id="u-93.5" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Pragnę zauważyć, iż w wyniku transformacji ustrojowej w naszym kraju kopalnia „Bogdanka” jako jedyna pozostała pod kontrolą Skarbu Państwa. Jako jedyna dokonała też w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych głębokich procesów restrukturyzacyjnych, podnosząc w sposób znaczący zarówno jakość, wydajność, jak i w konsekwencji efektywność ekonomiczną, osiągając przy tym nawet 100 milionów zł zysku rocznie przy około 700 milionach zł przychodu. Kopalnia „Bogdanka” przynosi corocznie budżetowi państwa znaczne kwoty w postaci podatku dochodowego i dywidendy, nie mówiąc już o innych podatkach czy o wpłatach na ubezpieczenie społeczne.</u>
<u xml:id="u-93.6" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Poza oczywistymi przyczynami tego sukcesu, które wymieniłem, nieodparcie nasuwa się wniosek, iż ważną, a może najistotniejszą przesłanką takiego wspaniałego efektu ekonomicznego było to, iż cały ten sukces był możliwy dzięki temu, że, po pierwsze, utrzymano przez ponad dziesięć lat ciągłość zarządzania przez kadrę menedżerską, po drugie, Kopalnia „Bogdanka” nie znalazła się w jednym worku z pozostałymi kopalniami, w tym kopalniami śląskimi, w sensie nadzoru właścicielskiego nad nimi ministerstwa gospodarki.</u>
<u xml:id="u-93.7" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Faktem jest, że na tle mizeroty efektów ekonomicznych kopalń śląskich oraz topienia kolejnych milionów złotych rocznie z budżetu państwa w ich dofinansowywanie w różnych postaciach kopalnia „Bogdanka” była i jest solą w oku tym, którzy twierdzą, iż wydobycie węgla nie może być działalnością dochodową bez pomocy państwa, broniąc się w istocie rzeczy przed niezbędnym procesem restrukturyzacji.</u>
<u xml:id="u-93.8" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Proces restrukturyzacji, który z takim sukcesem ekonomicznym wprowadziła przed dziesięciu laty kopalnia „Bogdanka”, zapewne bolesny, stał się główną przyczyną tych wspaniałych efektów. Tymczasem kopalnia „Bogdanka”, która jako jeden z bardzo niewielu zakładów pracy na Lubelszczyźnie działa z takimi efektami ekonomicznymi, może w wyniku planowanej operacji włączenia do Południowego Koncernu Energetycznego stracić tę pozycję, a na pewno przestanie pełnić rolę światełka w tunelu i swoistego drogowskazu dla polskiego górnictwa w procesie jego restrukturyzacji. Chociaż nasuwa się nieodparte wrażenie, iż być może o to właśnie w istocie rzeczy chodzi.</u>
<u xml:id="u-93.9" who="#SenatorKrzysztofSzydłowski">Jakie więc są gwarancje, iż w związku z koniecznością zmniejszenia wydobycia węgla kamiennego w Polsce o kilkanaście milionów ton rocznie kopalnia „Bogdanka” nie zostanie ukarana zakazem zwiększania wydobycia, a więc i zakazem dalszego rozwoju i co za tym idzie zwiększania przychodów i kwot odprowadzanych do budżetu państwa? Albo nakazem zmniejszenia obecnego limitu wydobycia i co za tym idzie zmniejszenia zamiast zwiększania zatrudnienia i pogarszania swej sytuacji ekonomicznej? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Teraz zapraszam panią senator Alicję Stradomską.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#SenatorAlicjaStradomska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#SenatorAlicjaStradomska">Oświadczenie swoje kieruję do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#SenatorAlicjaStradomska">Zwracam się do pana ministra z prośbą o rozwiązanie następującego problemu.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#SenatorAlicjaStradomska">Rozporządzenie z dnia 25 czerwca 2003 r. w sprawie zakresu i organizacji profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą w §1 pkt 1, gdzie mówi się o zakresie i organizacji profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą, objętymi obowiązkiem szkolnym oraz kształcącymi się w szkołach ponadgimnazjalnych do ukończenia osiemnastego roku życia, zwanej dalej uczniami, formułuje błędną tezę, że szkoły ponadgimnazjalne kształcą jedynie młodzież do osiemnastego roku życia. Pomija w ten sposób wszystkich pobierających naukę po tym okresie, a jest to, pragnę nadmienić, duża grupa uczniów klas maturalnych oraz tych, którzy powtarzali bądź powtarzają klasę.</u>
<u xml:id="u-95.4" who="#SenatorAlicjaStradomska">Z informacji uzyskanych od pielęgniarek szkolnych wynika, że oddziały regionalne Narodowego Funduszu Zdrowia, opierając się na przywołanym przeze mnie zapisie, od 1 września przekazują środki finansowe naliczone wyłącznie na osoby spełniające warunek nieukończenia osiemnastu lat. Wobec tego wszyscy pełnoletni uczniowie wymienionych szkół nie są objęci udzielaniem świadczeń zdrowotnych w ramach opieki szkolnej. Jest to praktyka niedopuszczalna, szkodliwa i budząca wiele kontrowersji.</u>
<u xml:id="u-95.5" who="#SenatorAlicjaStradomska">W związku z tym zwracam się do pana ministra o odpowiedź i podjęcie działań, które rozwiązałyby zaistniały problem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">I zapraszam panią senator Marię Berny.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#SenatorMariaBerny">Panie Marszałku, aktywnie działająca na terenie Dolnego Śląska grupa lewicowych organizacji młodzieżowych zwróciła się do mnie z problemem, który uznałam za na tyle ważny, żeby w formie oświadczenia przekazać go panu ministrowi Cimoszewiczowi.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#SenatorMariaBerny">Szanowny Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#SenatorMariaBerny">W lutym 2000 r. Światowa Organizacja Handlu zainicjowała nową rundę negocjacji dotyczącą GATS. Celem tego porozumienia jest liberalizacja i deregulacja przepisów dotyczących podstawowych usług publicznych, takich jak edukacja, służba zdrowia, kultura czy dostęp do wody pitnej. Poddanie tych obszarów globalnej grze rynkowej, a więc komercjalizacji i prywatyzacji, spowoduje pogłębienie nierówności społecznych. Edukacja, służba zdrowia, kultura i dostęp do wody pitnej nie mogą się przecież stać towarami na sprzedaż.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#SenatorMariaBerny">Kampanię przeciwko GATS prowadzą między innymi światowe i europejskie organizacje młodzieży socjaldemokratycznej i studenckiej, które uznają to porozumienie za sprzeczne z podstawowymi prawami człowieka i socjaldemokratyczną zasadą sprawiedliwości społecznej. W związku z tym proszę bardzo pana ministra o odpowiedź na dwa następujące pytania.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#SenatorMariaBerny">Jakie jest stanowisko socjaldemokratycznego rządu SLD - UP w sprawie porozumienia GATS? I czy polski rząd podejmuje wspólnie z innymi lewicowymi gabinetami kroki w celu przerwania negocjacji GATS oraz na rzecz większej jawności działań WTO? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Przypominam, że do protokołu złożyli swoje oświadczenia: Janusz Bargieł, Gerard Czaja, Maria Berny - oprócz tego oświadczenia, które wygłosiła przed chwilą - Henryk Stokłosa, Andrzej Anulewicz, Jan Szafraniec, Adam Biela - aż cztery oświadczenia, ale jedno dotyczyło spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu, więc mogłem przyjąć tylko trzy - Józef Sztorc, Janusz Bielawski, Andrzej Spychalski, Witold Gładkowski, Wiesława Sadowska, Zbigniew Gołąbek, Tadeusz Wnuk, Robert Smoktunowicz i Anna Kurska.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Informuję, że protokół czterdziestego szóstego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich w pokoju nr 255.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Zamykam czterdzieste szóste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#WicemarszałekRyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 13 minut 50)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>