text_structure.xml
261 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 9 minut 01)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Bogdan Borusewicz i wicemarszałek Marek Ziółkowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanBorusewicz">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#BogdanBorusewicz">Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że przed przerwą w obradach zostało przedstawione sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich dotyczące projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#BogdanBorusewicz">Obecnie powracamy do zgłaszania pytań do sprawozdawcy komisji, a zarazem upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców, senatora Piotra Zientarskiego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że pytania nie mogą trwać dłużej niż jedną minutę.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#BogdanBorusewicz">Czy ktoś chciałby zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo, tylko prosiłbym o przedstawienie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Wojciech Skurkiewicz.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WojciechSkurkiewicz">Panie Marszałku! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WojciechSkurkiewicz">Ja jeszcze raz...</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Przepraszam, Panie Senatorze, proszę tutaj.)</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WojciechSkurkiewicz">Mam przed sobą sprawozdanie stenograficzne z drugiego dnia pierwszego posiedzenia Senatu i jeszcze raz powracam do tematu, o którym rozmowy zakończyliśmy przed trzema dniami. Ponownie, Panie Senatorze, zadaję pytanie, które zadałem w miniony wtorek: co leżało u podstaw propozycji wydzielenia z zakresu prac komisji kultury spraw związanych ze środkami przekazu?</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WojciechSkurkiewicz">Czy jakieś przesłanki merytoryczne w tym zakresie może pan przedstawić, jako przewodniczący komisji i osoba referująca?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#BogdanBorusewicz">Moment.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#BogdanBorusewicz">Są jeszcze jakieś pytania?</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#BogdanBorusewicz">Panie Senatorze, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PiotrZientarski">Powtórzę argumentację, którą przedstawiałem przedwczoraj podczas posiedzenia, chciałbym przy tym uwydatnić argumenty uzasadniające to stanowisko.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PiotrZientarski">Przede wszystkim kluczowe wydaje się stworzenie roboczej definicji środków przekazu. Środki przekazu to na pewno szeroko pojęte media, zarówno tradycyjne, jak i elektroniczne, ale także telefonia komórkowa, internet, telefonia tradycyjna, łączność satelitarna. Jak widać, rozpiętość sfer oddziaływania środków przekazu jest bardzo duża.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PiotrZientarski">Pragnąłbym także podkreślić, że art. 14 pierwszego rozdziału Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu. Ta kwestia uregulowana jest również w prawach dotyczących wolności obywatelskich, w związku z czym można by nawet postulować, aby kwestią przekazu zajęła się Komisja Praw Człowieka i Praworządności.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PiotrZientarski">Odnosząc powyższe uwagi teoretyczne do wycinka działalności związanej ze środkami przekazu zauważa się, jak już powiedziałem, różnorodność problematyki, która przechyla szalę ciężaru gatunkowego na kwestie ustrojowo umocowane w zakresie szeroko pojętej administracji państwowej. To jest uzasadnienie w odpowiedzi na zadane pytania.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PiotrZientarski">Gdy mówię o stosowaniu wykładni systemowych, mam tu na myśli sprawy związane przede wszystkim z koncesjonowanym rynkiem telekomunikacyjnym, koncesjonowaniem działalności mediów, powoływaniem organów ściśle powiązanych na przykład z funkcjonowaniem środków przekazu, jak to jest w przypadku działalności Urzędu Komunikacji Elektronicznej, powoływaniem członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jako organu administracji itd....</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Senator Norbert Krajczy: O! O! O!)</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PiotrZientarski">Ale o tym była przecież mowa. Uzasadnienie prawne jest jak najbardziej kompleksowe.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PiotrZientarski">A skoro zabieram głos, chciałbym jeszcze powiedzieć, poinformować, że problem środków przekazu, jak już wspominałem, jest zupełnie autonomiczny i mógłby być przedmiotem prac odrębnej komisji. Rozmawiałem na ten temat dość szeroko z panią senator Borys-Damięcką i z panią senator Bochenek, poprzednią szefową komisji kultury, która stwierdziła, że rzeczywiście podczas posiedzeń były problemy dotyczące tych wszystkich kwestii technicznych, administracyjnych, chociaż programowo nie...</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PiotrZientarski">Ale, żeby zakończyć tę dyskusję, Panie Senatorze, jako że naprawdę nie ma o co kopii kruszyć, to biorąc pod uwagę atmosferę na sali i propozycje płynące z różnych jej stron, proponuję gałązkę oliwną, czyli pozostawienie tych kwestii przy Komisji Kultury i Środków Przekazu, po staremu. I taki wniosek, Panie Marszałku, składam.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#PiotrZientarski">Jednocześnie, ze względów formalnych, wnoszę o wyznaczenie dla Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich terminu przygotowania dodatkowego sprawozdania jeszcze na dzień dzisiejszy, tak, żeby Senat po przerwie w obradach mógł przeprowadzić trzecie czytanie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#BogdanBorusewicz">Pan senator Mazurkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejMazurkiewicz">Panie Marszałku, bardzo mnie cieszy to, że etyka mediów i środki przekazu pozostają w komisji kultury.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejMazurkiewicz">Mam jednak pytanie związane z Regulaminem Senatu. W jakim trybie, Panie Senatorze, składa pan poprawkę, przecież pan jest senatorem sprawozdawcą?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PiotrZientarski">Składam poprawkę w ramach drugiego czytania, w imieniu wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejMazurkiewicz">Przepraszam, ale pan jest senatorem sprawozdawcą komisji.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Tak, ale nie ja...)</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejMazurkiewicz">Czy sprawozdanie obejmuje złożenia autopoprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PiotrZientarski">Nie. Podpisały się pod tą poprawką również osoby, które nie są sprawozdawcami, tak że...</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Senator Andrzej Mazurkiewicz: Jest to ewidentne naruszenie regulaminu, Panie Marszałku, ale przymknijmy na to oczy.)</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PiotrZientarski">Uważam, że nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie Senatorze?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Senator Czesław Ryszka: Pan senator musi się jeszcze raz zgłosić.)</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BogdanBorusewicz">Tak. Pan senator złoży tę poprawkę w czasie debaty.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Bardzo proszę. O to też nie będziemy kruszyć kopii.)</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#BogdanBorusewicz">Jak rozumiem, jest pan także senatorem wnioskodawcą, który zgłasza poprawkę.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#BogdanBorusewicz">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#BogdanBorusewicz">Pan senator Rulewski, pan senator Andrzejewski...</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#komentarz">(Senator Jan Rulewski: Drobna uwaga, która odnosi się do wypowiedzi pana...)</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#BogdanBorusewicz">I pan senator Massalski.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#komentarz">(Senator Jan Rulewski: Przepraszam, że przerwałem.)</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#BogdanBorusewicz">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanRulewski">Jedna drobna uwaga dotycząca wypowiedzi pana przewodniczącego, który jednoznacznie wskazał, że komisja ta nie powinna się nazywać komisją środków przekazu, bo to są przedmioty, ale komisją komunikacji społecznej, taka powinna być nazwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie Senatorze, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PiotrZientarski">Panie Senatorze, w trakcie dyskusji można złożyć na piśmie taką poprawkę i komisja się do tej propozycji ustosunkuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BogdanBorusewicz">Pan senator Andrzejewski i pan senator Massalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PiotrAndrzejewski">Panie Senatorze, pańskie motywy na pewno były racjonalne, chociaż zostały zdezawuowane w toku dyskusji, i świadczy o tym pana stanowisko. Jednakże ta sprawa, zakres działania Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, dalej jest przedmiotem mojego zainteresowania, ponieważ kształtujemy cały regulamin. Czy nie byłoby wskazane - bo, jak rozumiem, o to chodziło - rozszerzenie zakresu tego, czym zajmuje się komisja samorządu? W konstytucji, oprócz samorządu terytorialnego, dowartościowane są i inne samorządy: samorządy zawodowe, być może i samorządy gospodarcze, i samorządowe organizacje pozarządowe. W związku z tym chciałbym zapytać, czy nie jest to zbyt duże ograniczenie i czy komisja się tym zajmowała na posiedzeniu, czy nie. Chodzi mi o to, że zakres pracy tej komisji jest zbyt zawężony, ograniczony tylko do samorządu terytorialnego. Czy inne samorządy też były omawiane, czy zajmuje się nimi jakaś komisja, a jeśli tak, to która? Bo przecież mamy obecnie do czynienia z ogromnym zakresem działalności samorządowej w związku z zasadą subsydiarności w funkcjonowaniu państwa. Czy komisja rozważała te kwestie i czy ta motywacja jest bliska temu, o czym pan poprzednio mówił?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PiotrZientarski">Odpowiadam. Tej kwestii, Panie Senatorze, komisja nie rozważała. Nie było to przedmiotem obrad komisji, ponieważ nie mieściło się w zakresie poprawek proponowanych do zmiany regulaminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BogdanBorusewicz">Pan senator Massalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AdamMassalski">Ja mam do pana senatora pytanie następującej treści. W pewnym momencie była propozycja, aby komisja kultury nosiła nazwę Komisji Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Czy kwestie związane z dziedzictwem narodowym pozostaną nadal w zakresie prac komisji kultury?</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AdamMassalski">Jeszcze może uzasadnię moje pytanie. Wczoraj ze zdziwieniem usłyszałem w jednej z wiodących stacji telewizyjnych, jak bardzo prominentny dziennikarz tej stacji powiedział, że, no, pomylił się, bo nie wiedział kto to jest Lis-Kula i myślał, że to jest postać z bajki dla dzieci. Myślę, że jest to zatrważające. I uważam, że konieczne jest ciągłe podkreślanie znaczenia dziedzictwa narodowego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrZientarski">Panie Senatorze, odpowiadam. Zgodnie ze złożoną teraz poprawką nazwa komisji pozostaje w wersji dotychczasowej, czyli będzie to Komisja Kultury i Środków Przekazu. Co do zakresu działalności komisji kultury, kwestie związane z dziedzictwem narodowym absolutnie nie będą z tego zakresu wyłączone.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#BogdanBorusewicz">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#BogdanBorusewicz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemawiania senatorów, o konieczności zapisywania się na listę mówców u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania do marszałka Senatu podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Piotra Łukasza Andrzejewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PiotrAndrzejewski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PiotrAndrzejewski">Druk nr 6 zawiera propozycje zmian Regulaminu Senatu dotyczących dwóch kwestii. Po pierwsze, ukształtowania komisji, ich kompetencji i charakteru. A po drugie, kompetencji marszałka Senatu. W związku z tym, że Senat, zgodnie zresztą z tradycją poprzedniej kadencji, postawił sobie za cel wykonywanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, dodane są tu kompetencje marszałka dotyczące możliwości uchylania i niewprowadzania wniosków, uchylania stanowisk i ograniczenia możliwości składania przez senatorów poprawek w zakresie nieobejmującym wyłącznie zmiany zmierzającej do wykonania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego oraz niezbędnych konsekwencji. Jest to dyskrecjonalna władza ocenna marszałka, przewidziana w regulaminie. Powstaje wątpliwość, czy taki organ państwowy, bo marszałek to jest organ państwowy, może - i to w drodze regulaminowej, czyli aktu podustawowego - ograniczyć w jakimś zakresie uprawnienia konstytucyjne czy uprawnienia ustawowe.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PiotrAndrzejewski">Ja przypomnę art. 119 konstytucji, który mówi, że prawo - tu chodzi o prawo podmiotowe, zawarte w prawach posłów i senatorów - wnoszenia poprawek przysługuje równorzędnie posłom i senatorom, a więc tak samo stosuje się do posłów i do senatorów. Jest także mowa o tym, kiedy może być ono ograniczone, w konstytucji to jest numerus clausus. Mówi się, że marszałek może odmówić poddania pod głosowanie poprawki, która uprzednio nie była przedłożona komisji. Chodzi oczywiście o następne czytania, ale można to w jakimś sensie rozszerzyć, powołując się na ten przepis. Dalej, art. 15 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora - państwo macie te teksty, tak że proszę to skontrolować - już tylko sub specie senatorów, mówi, że do uprawnień senatorskich należy zgłaszanie wniosków w sprawach rozpatrywanych na posiedzeniach Senatu i jego organów. A więc jeszcze szerzej - nie tylko poprawek, ale i wniosków, jest to nie tylko prawo zgłaszania wniosków, nie tylko prawo petycji, ale jednocześnie prawo do merytorycznego rozpatrywania tych wniosków, tak się to interpretuje. Ta ustawa, w sposób problematyczny w stosunku do tego zapisu konstytucji, stwierdza również, że zasady i tryb korzystania z praw, o których tutaj mowa - w ustawie, nie w konstytucji, bo niemożliwe jest ograniczanie konstytucji takim aktem, bo inaczej trzeba by ją zmienić - oraz z innych uprawnień senatorskich w Senacie określa Regulamin Senatu. Chciałbym zwrócić uwagę, skoro zajmuję się legislacją, a to jest ważne i dla państwa, i dla wykładni tego przepisu, na to, co jest istotne, że ta ustawa mówi o zasadach i trybie, a nie o ograniczeniach. Mamy do czynienia z prawem podmiotowym, z prawem konstytucyjnym Senatu. Tutaj proponuje się uzupełnienie tego przepisu tak, aby zasady, tryb i zakres oraz jednocześnie ograniczenie tych praw określał Regulamin Senatu. Jest to sprzeczne z zasadą poprawnej legislacji, bo nie tylko ustawa nie może zmieniać konstytucji, ale i regulamin nie może zmieniać ustawy, może ją tylko wykonywać. A takiego uprawnienia regulaminowego w polskim systemie prawa i w systemie źródeł prawa nie ma.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PiotrAndrzejewski">Dlatego uważam, że jest to dosyć poważny problem. Na obradach komisji proponowałem wydzielić ten temat i skierować go do dalszego rozpoznania. Być może powinny jeszcze zająć się tym i Komisja Ustawodawcza, i Komisja Praw Człowieka i Praworządności, bo jest tu duże ryzyko, że będą indywidualne skargi senatorów, konstytucyjne, a w razie czego nawet zaskarżenie regulaminu, już w normalnym trybie. A wolałbym takiego sporu na zewnątrz, poza Senat, nie przenosić. Jest to problem, z powodu którego przezorność, dbałość o autorytet Senatu nakazuje mi złożyć wniosek o skreślenie pktu 2 - pozostawiając oczywiście cały ten dział IXa „Wykonywanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego” - który daje marszałkowi uprawnienie niepoddawania pod głosowanie wniosków, jakie on, marszałek, a nie jakieś gremium, uzna za niewykonywanie w ramach poprawek senackich orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. No to jest dyskrecjonalna władza marszałka nie tylko formalna, ale i merytoryczna. Ja bardzo wysoko cenię funkcję marszałka, ale, w tym kontekście, o którym mówię, posuwamy się chyba trochę zbyt śmiało w tej wzajemnej zależności źródeł prawa i możliwości modyfikowania przez regulamin zapisów konstytucji i ustaw. No i w związku z tym skreślenie jednocześnie tego art. 85c, który proponuje się w regulaminie, mówiącego, że projekt i wnioski o wprowadzenie poprawek mogą obejmować wyłącznie zmiany zmierzające do wykonania orzeczenia oraz niezbędne konsekwencje... Nie może być numerus clausus w zakresie treści zgłaszanych poprawek. One mogą być rozpatrywane, mogą być przegłosowywane negatywnie, ale muszą być jednak traktowane merytorycznie, a nie tak, że marszałek uważa, że są niezgodne z zakresem poprawek, który wynika z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PiotrAndrzejewski">Wreszcie chciałbym - ostatnia refleksja, bo czas upływa, nie ma czasu, żeby to rozwinąć, a warto tę tematykę rozwinąć nawet w trzech komisjach Senatu - jeszcze powiedzieć, jaka jest treść orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. No, warto, żebyśmy tu w Senacie sobie to jeszcze raz uzmysłowili, bo jeżeli tym będziemy się zajmować... To jest orzeczenie negatoryjne. Ono nie proponuje inicjatywy legislacyjnej, tylko mówi, że gdzieś w systemie prawnym jest sprzeczność, i uznaniu legislatora oraz władzy ustawodawczej pozostawia sposób usunięcia tego. Bo można równie dobrze zmienić konstytucję, a nie ustawę, gdyż Sejm i Senat mają taką władzę. Przecież władzą ustawodawczą nie są ani Trybunał Konstytucyjny, ani sąd, tylko jest nią parlament.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PiotrAndrzejewski">I ze względu na te wszystkie przesłanki pozwalam sobie złożyć taki wniosek.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#PiotrAndrzejewski">A ten wniosek, który był tu rozpoznawany, starałem się zracjonalizować. Dlaczego środki przekazu, etyka, media - to wszystko ma być oddane komisji samorządowej? Myślę, że to może nie jest pomyłka, tylko rzeczywiście jest to w konstytucji, a my nie mamy w zakresie działania Senatu pozostałych samorządów: ani samorządu zawodowego, a ostatnio było to przedmiotem bardzo licznych i politycznych, i merytorycznych kontrowersji, ani samorządu gospodarczego, mimo że swego czasu, jeszcze za marszałka Struzika, specjalnie przygotowywaliśmy ustawę, która padła przy dyskontynuacji, ustawę o samorządzie gospodarczym, ani tego, co dotyczy samorządności społeczeństwa przy subsydiarności państwa. Dlatego pozwalam sobie poddać pod dyskusję to - oczywiście nie w tym momencie, ale sygnalizuję to Senatowi na początku jego kadencji - aby komisja samorządu zajmowała się nie tylko samorządem terytorialnym, ale również wszystkimi samorządami, i żeby w jej kompetencjach dopisać: funkcjonowanie samorządów zawodowych i gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#PiotrAndrzejewski">Składam tę poprawkę panu marszałkowi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewRomaszewski">Moja wypowiedź właściwie miała się wiązać z tym, co w tej chwili jest już nieaktualne, to znaczy z przeniesieniem kompetencji komisji kultury do komisji samorządu terytorialnego i administracji, ale w związku z tym tego tematu nie będę omawiać, bo to nie ma większego sensu. Mogę powiedzieć tylko tyle, że w zasadzie mnie się podoba pomysł, który zgłaszał senator Rulewski, ażeby tę komisję nazwać komisją komunikacji społecznej zamiast komisją środków przekazu. Muszę powiedzieć, że słowa „środki przekazu” mnie się źle kojarzą. W pierwszej audycji naszego Radia Solidarność mówiliśmy o środkach musowego przekazu. Tak więc zmiana nazwy byłaby w moim przekonaniu słuszna.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#ZbigniewRomaszewski">Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na tę zmianę, którą wprowadzamy w rozdziale IXa. Proszę państwa, jest to niewątpliwie, nie wiadomo czym spowodowana, tendencja do ograniczania kompetencji Senatu i senatorów. Ja mówię w tej chwili o art. 85c. Zakres ingerencji legislacyjnych Senatu i tak jest dostatecznie ograniczony. Interpretacje konstytucji dokonane przez Trybunał Konstytucyjny są dosyć labilne - zakres tych poprawek czasami się zwęża, czasami się rozszerza - ale niekiedy osiągają one wręcz formy kuriozalne, na przykład wtedy, kiedy uznano za niekonstytucyjne to, że Senat do ustawy o samorządzie terytorialnym jako poprawkę wniósł tekst rządowy, który w Sejmie przepadł jednym czy dwoma głosami. Czyli my w ustawie nowelizującej - to jest stanowisko trybunału - możemy właściwie podnosić tylko te kwestie, które przeszły na posiedzeniu plenarnym większością jednego czy dwóch głosów, a jeśli chodzi o wnioski, które były składane w komisjach, wnioski, które były dyskutowane, ale które nie przeszły, to Senat nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. Ja myślę, że bardzo krzywdzące jest to, że głosy dwóch posłów mogą, że tak powiem, uniemożliwić zajęcie pełnego stanowiska przez Senat. Jest to więc kolejny krok w tym kierunku, i to taki, że sami ograniczamy swoje kompetencje. No, w moim przekonaniu jest on po prostu niewłaściwy.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#ZbigniewRomaszewski">Spójrzmy, proszę państwa, na to również od strony praktyki. Na to zwracał zresztą uwagę senator Andrzejewski w komisji i jest to chyba kwestia dosyć istotna. Otóż orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają charakter negatywny, to znaczy Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że taki a taki przepis jest niezgodny z konstytucją z tego a tego powodu. A co z tym zrobić? To wy się martwcie. Na przykład co zrobić z asesorami, to chyba jeszcze nikt nie wie. Coś tam się robi, ale kłopot jest. Ale my, proszę państwa, musimy tworzyć prawo pozytywne, prawo, które mówi, w jaki sposób problem rozwiązujemy. I tych rozwiązań, proszę państwa, może być kilka. Czasami to są zupełnie długie konstrukcje, bo budujemy jakieś instytucje, coś tam trzeba zbudować albo zrobić coś innego. I to się w ogóle nie mieści w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, bo nie taki jest obowiązek Trybunału Konstytucyjnego. To jest naszym obowiązkiem. Czy my wtedy wychodzimy poza zakres orzeczenia Trybunału? My to możemy naprawić w ten sposób, w ten sposób i w inny sposób, bo Trybunał w ogóle tego nie sugeruje. I jak tutaj traktować zakres orzeczenia Trybunału?</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#ZbigniewRomaszewski">Na to nakłada się sytuacja taka, że koniec końców - może ma to mniejsze znaczenie - wnioski wykraczające poza zakres określony przez Trybunał mogą nie być poddawane pod głosowanie przez marszałka. No, sytuacja, o której mówię, jest dosyć złożona. A chyba - tak mi się wydaje, no, może się mylę - w Prezydium Senatu od czasów Alicji Grześkowiak w zasadzie nie było prawnika. Jest to jednak dosyć skomplikowane rozstrzygnięcie. Tak że de facto o tym by rozstrzygało - no bo ktoś o tym musi rozstrzygać - zamiast Senatu jego Biuro Legislacyjne. No, przepraszam, ja uważam cały rozdział IXa za celowy, a więc to trzeba naprawić. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego powinny wchodzić w życie, powinny mieć pozytywne odbicie. Ale nie wiążmy sobie rąk i nie stwarzajmy pola konfliktu. Bo to jest doskonałe pole konfliktu: marszałek czegoś nie poddaje pod głosowanie, a projekty są trzy. Dlaczego? Dlaczego ten wykracza, a ten nie wykracza poza zakres?</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#ZbigniewRomaszewski">Tak więc, proszę państwa, ja bym popierał złożony przez senatora Andrzejewskiego wniosek o wykreślenie art. 85c w pkcie 3, jak również pktu 2. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Koguta.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławKogut">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StanisławKogut">Ja chciałbym się podzielić pewną refleksją i doświadczeniem z szóstej kadencji Senatu. I nie ukrywam, że chciałbym też wnieść poprawki do regulaminu pracy całego Senatu.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#StanisławKogut">Pierwsza sprawa. Działałem w komisji gospodarki. Uważam, że ta komisja to był moloch, że w ogóle praca tej komisji była naprawdę źle zorganizowana. Nie szło po prostu pracować, bo wszystkie działy dotyczące prac poszczególnych ministerstw: Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Infrastruktury, Ministerstwa Budownictwa, Ministerstwa Gospodarki Morskiej, były w tej komisji. W związku z tym ja będę składał, i składam, poprawki zmierzające do utworzenia komisji gospodarki i finansów publicznych, a także oddzielnej komisji infrastruktury. Przez te dwa lata obserwowałem, że niektóre komisje były naprawdę ogromnie obciążone, a niektóre w ogóle. Będę więc proponował połączenie Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Spraw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#StanisławKogut">Sprawa następna. Nie ukrywam, że bardzo spodobał mi się pomysł utworzenia komisji kultury fizycznej i sportu. My tak przechodzimy koło tych komisji, łączymy, rozdzielamy. Ja twierdzę... Ja tu mówię jako człowiek dialogu, nie jako człowiek ataków politycznych. W poprzedniej kadencji też tak było: a, co tam kultura fizyczna. Drodzy Państwo, wygraliśmy organizację Euro 2012, chcemy rozwijać sport masowy, chcemy budować infrastrukturę sportową, więc ja twierdzę, że taka komisja faktycznie powinna być. Z tym że - apeluję - należy się zmieścić w liczbie czternastu komisji. Bo jeżeli chodzi o sport, to nie traktujmy sportu jako doczepki do innej komisji. Traktujmy komisję kultury fizycznej i sportu jako bardzo ważną komisję. Traktujmy ją jak inne komisje.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#StanisławKogut">Dlatego składam dwa projekty poprawek i apeluję do wszystkich, abyśmy nie patrzyli, komu robi się komisję, jakiemu senatorowi, tylko traktowali to jako rozwiązanie problemu dotyczącego całej Rzeczypospolitej. Przyszliśmy służyć wszystkim wyborcom i tak mamy tworzyć komisje, żeby Senat był funkcjonalny i praca senatorów była funkcjonalna. I o to naprawdę apeluję. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Wojciecha Skurkiewicza.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#BogdanBorusewicz">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WojciechSkurkiewicz">W związku z tym, że moje oczekiwania co do kształtu Komisji Kultury i Środków Przekazu zostały spełnione przez pana senatora Zientarskiego, nie będę już się rozwodził nad tym tematem. Chciałbym jednak zaproponować, i złożę za chwileczkę taki wniosek do pana marszałka, aby ta właśnie komisja, skoro jest już zgoda Platformy Obywatelskiej, była również - wyrażę się w sposób oględny - dopieszczona przez dopisanie dziedzictwa narodowego, aby przyjęła ona nazwę Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Może komunikacji społecznej. To jest lepsze wyrażenie.)</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Komunikacji społecznej.)</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WojciechSkurkiewicz">Myślę, że wszyscy będziemy co do tego zgodni. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#BogdanBorusewicz">Panie Senatorze, musi pan złożyć wniosek.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Czesława Ryszkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#CzesławRyszka">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#CzesławRyszka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#CzesławRyszka">Faktycznie bardzo się cieszę z tej autopoprawki, która ma być złożona...</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Jest złożona.)</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#CzesławRyszka">...żeby z powrotem środki przekazu włączyć do komisji kultury. Jest to jednak okazja, żeby odnieść się w ogóle do sprawy mediów, które - wydaje mi się - są czasem traktowane po macoszemu, i to w sytuacji, gdy w tej Izbie jest kilka osób znakomicie w tej materii doświadczonych, a na pewno przynajmniej jedna; myślę o pani senator Barbarze Borys-Damięckiej.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#CzesławRyszka">Prasa, książka, czyli słowo drukowane, telewizja, czyli słowo mówione, obraz, a także film, teatr i muzyka to oczywiście bardzo szeroka działalność kulturowa człowieka. Środki przekazu, potocznie mówiąc, a tak jak zauważył tutaj jeden z senatorów, środki komunikacji społecznej, to bardzo szeroka gama działalności ludzkiej, działalności niezwykle ważnej, którą należy rozwijać, ale także kontrolować. Skoro nazywamy dzisiaj media czwartą władzą - niektórzy mówią, że jest to nadwładza, inni nazywają je pierwszą władzą - to tym bardziej należy się im bardzo dokładnie przyglądać.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#CzesławRyszka">Co to oznacza, że media są władzą, nieważne w tym momencie którą? Generalnie chodzi o to, że na świecie powstają dzisiaj ogromne koncerny medialne, których zadaniem stało się podporządkowanie sobie opinii publicznej, jej kształtowanie, wpływanie na to, co ludzie myślą, jak myślą, o czym myślą itd. Owe koncerny, czyli mówiąc wprost, monopolizacja mediów jest ogromnym zagrożeniem dla państw narodowych, dla ich historii, tożsamości, a także dla demokracji, dla wolności słowa. Jest to także zagrożenie dla ludzkiej moralności. Ale to już odrębne zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#CzesławRyszka">Przypomnę tylko, że 85% prasy w Polsce jest w rękach kilku koncernów zagranicznych, które w zasadzie nie podlegają żadnej, ale to żadnej kontroli społecznej. Można jedynie złożyć do sądu jakieś doniesienie. Wniosek: suwerenność medialna Polski jest zupełnie stracona. W tak zmonopolizowanych mediach niewiele warte są kodeksy moralne dziennikarstwa, apele, rezolucje. Dziennikarze w tych koncernach są wyrobnikami słowa. Piszą tylko o tym, na co pozwalają medialni decydenci. Na nic zdadzą się takie instytucje jak Rada Etyki Mediów. Tak, mamy ją, ale jej działalność jest właściwie prawie marginalna. A jak wiemy, uporczywie powtarzana dezinformacja czy jakiś zafałszowany obraz rzeczywistości stają się medialną prawdą.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#CzesławRyszka">Podam przykład. Ostatnio pojawił się w naszym kraju dziennik o nazwie „Polska”, powiązany z angielskim „The Times”. W jednym z pierwszych numerów, tuż po wyborach parlamentarnych, można było przeczytać, że Polacy, którzy dotąd mogli się wstydzić wybryków bliźniaków, wstydzić się koalicji rządowej, w której skład wchodzili ksenofobi i antysemici, teraz - kiedy władzę obejmuje PO - mogą być dumni. Zapytam: czy to przypadek, że kolejny dziennik zagranicznego inwestora dołącza się do tego antypisowskiego frontu? Myślę, że to nie polscy dziennikarze wymyślili te słowa. Czwartą władzą są nie sami dziennikarze, ale ich medialni mocodawcy, a nawet nie oni, ale jakieś anonimowe, zagraniczne centra. Jednym słowem, gołym okiem widać tutaj ideologizację prasy, co oznacza, że działające na polskim rynku prasowym koncerny zagraniczne promują obce nam wzory kulturowe, a bieżące informacje naświetlają przez pryzmat własnych interesów.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#CzesławRyszka">Dlaczego o tym mówię? Ponieważ w wyniku propozycji, jaka tutaj padła - włączenia problematyki środków przekazu do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej - utracilibyśmy po prostu całkowicie kontrolę nad środkami przekazu. Muszą powstawać dobre ustawy, które regulują ład medialny. A powiem, że w Europie jedynie Polska i Czechy mają tak fatalną strukturę mediów, że w zasadzie większość tych środków przekazu znajduje się w obcych rękach. To nie jest przypadek, że inne państwa europejskie bronią swych narodowych interesów, trzymają w rękach własne środki przekazu, także publiczne, państwowe, ponieważ wiedzą, że kto posiada media, ten ma wpływ na świadomość ludzi. Dlatego bardzo dobrze, że nad ustawami o prawie prasowym, o prawie autorskim, o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, o etyce dziennikarskiej, o zakazie pornografii itd. będziemy pracować w Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#CzesławRyszka">Trzeba także pamiętać, że nie wszyscy odbiorcy zdają sobie sprawę z potęgi mediów, z manipulacji w mediach. Na czym ta manipulacja polega? Posłużę się takim przykładem. Dawniej, kiedy nie znano techniki cyfrowej, obraz telewizyjny przekazywał to, co zarejestrowała kamera. Przekłamania polegały jedynie na tym, że czegoś nie filmowano, na przykład tłumów podczas pierwszej pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. Dzisiaj nie można już bezkrytycznie powoływać się na obraz telewizyjny i mówić: w telewizji pokazali, więc musi to być prawdą. Środki techniczne są teraz tak doskonałe, że praktycznie można animować każdy obraz. Manipulacją jest również podporządkowanie wszystkiego w mediach prawom newsu, sensacji, co prowadzi do nadmiernego eksponowania tragicznych wydarzeń, zła, przemocy, obrazów zabijania, gwałtu, erotycznych perwersji. Nie trzeba się potem dziwić, że nasze stadiony sportowe zamieniają się w areny regularnych bitew kibiców konkurujących klubów. Albo czyż nie jest tak, że nierzadko scenariusz jakiejś powieściowej czy filmowej zbrodni zostaje odwzorowany w życiu? Po prostu medialny opis czy obraz zawierają dokładny instruktaż popełnienia zbrodni, a nie znalazło się miejsce na odpowiedni komentarz, na przestrogę.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#CzesławRyszka">Jeszcze jedna uwaga. Do środków społecznego przekazu należy dzisiaj jeden z najważniejszych środków: internet. Jego błyskawiczny rozwój oraz dostępność, trzeba tak powiedzieć, zaskoczyły świat. Z jednej strony niezaprzeczalne korzyści, ogromne możliwości i udogodnienia w codziennym życiu, a z drugiej nie do końca rozpoznane zagrożenia dla jego użytkowników, związane przede wszystkim z obecnością szkodliwych treści, na przykład pornograficznych, rasistowskich, szerzących nienawiść czy fanatyzm. Jest to stosunkowo nowe zjawisko, zupełnie nieuregulowane ustawowo. Tymczasem gwałtownie rośnie liczba osób, w tym dzieci i młodzieży, uzależnionych od internetu. A to zakłóca ich rozwój psychospołeczny, często prowadzi do tragedii osobistych i rodzinnych. Uważam, że Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna wpłynąć na przykład na powstanie zespołu do spraw zagrożeń internetowych.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#CzesławRyszka">Jednym słowem, tylko w Komisji Kultury i Środków Przekazu możliwa jest refleksja nad sposobami ochrony człowieka przed szkodliwymi wpływami działań środków przekazu. Postulat ten odnieść należy przede wszystkim do młodocianych odbiorców mediów.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#CzesławRyszka">Wiele się mówi o tym, aby media publiczne przywrócić społeczeństwu. W minionej kadencji mieliśmy na ten temat bardzo dużo obrad komisji. Dyskutowaliśmy nad tym, żeby w ogóle uzasadnić istnienie telewizji publicznej i publicznego radia, uzasadnić, dlaczego radiosłuchacze czy telewidzowie mają płacić na utrzymanie telewizji. A skoro mają płacić, to oczywiście chcą wiedzieć, na co idą ich pieniądze. Właśnie w Komisji Kultury i Środków Przekazu toczyliśmy na ten temat boje z prezesami telewizji i radia publicznego, a także z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#CzesławRyszka">W sprawozdaniu z posiedzenia, już kończę Panie Marszałku, senator sprawozdawca tutaj mówił, uzasadniając to przeniesienie środków przekazu do innej komisji, że chodzi, tak myślę, o lepsze zarządzanie częstotliwościami, że teraz już wystarczy Urząd Regulacji Telekomunikacji, że już będzie tutaj tylko jakieś administrowanie tym wszystkim. Myślę, że nic bardziej błędnego. W perspektywie roku 2014 Polska będzie musiała zakończyć cyfryzację, czyli nie trzeba będzie żadnych urzędów regulujących, natomiast potrzebne będą przede wszystkich jakieś ciała, instytucje czy urzędy kontroli treści programów i nadawców, cyfryzacja otwiera bowiem w mediach elektronicznych zupełnie nowy świat. Telewizja staje dzisiaj wobec tego przełomu technologicznego, którego finał w ogóle trudno przewidzieć. I to także jest bardzo ważny temat, który wymaga poważnej dyskusji, zorganizowania licznych konferencji właśnie na forum Komisji Kultury i Środków Przekazu. To jest nasz, senatorów, konstytucyjny obowiązek: dbałość o interes publiczny i narodowy. Mam nadzieję, zresztą ta nadzieja została już potwierdzona, że wszyscy w Wysokiej Izbie doskonale to rozumiemy. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę pana senatora Andrzeja Szewińskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejSzewiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejSzewiński">Chciałbym zabrać głos w obronie utrzymania komisji sportu w formie, w jakiej funkcjonowała do tej pory.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AndrzejSzewiński">Głównym argumentem za tym, aby nie łączyć komisji kultury fizycznej i sportu z edukacją, jest marginalizacja dziedziny sportu w stosunku do oświaty. Edukacja jest bardzo szerokim działem, co powoduje, że sport zawsze będzie tam traktowany zdawkowo, spokojnie można powiedzieć, że wręcz po macoszemu. Obecnie jest doskonała okazja do tego, aby podnieść rangę sportu i zająć się poważnie sprawami, które były przez lata zaniedbywane.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#AndrzejSzewiński">Dystans do wielu krajów europejskich jest na tym polu naprawdę znaczny i nie należy go niepotrzebnie powiększać. Ciągłe kłopoty z finansowaniem edukacji, jak i szeroki zakres tematyki związanej właśnie z tą dziedziną, mogą zepchnąć sport na boczny tor, a tego, moim zdaniem, powinniśmy unikać za wszelką cenę. Nie jest to tylko moja odosobniona opinia, gdyż najlepszym przykładem są działania podejmowane na poziomie samorządów, które szybko dostrzegły powstającą ułomność, wynikającą z połączenia tych dziedzin. Efektem są liczne wyodrębnienia zagadnień sportu z edukacji. Co więcej, sport często jest łączony z turystyką. Uważam, że jest to słuszny kierunek. Mogę podać dla przykładu, że na poziomie prawie wszystkim samorządów, miast i sejmików wojewódzkich zostały z komisji edukacji wyodrębnione komisje do spraw sportu. Powstało również odrębne Ministerstwo Sportu i Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#AndrzejSzewiński">Sport jest jedną z głównych dziedzin życia. Pod tym pojęciem możemy zaklasyfikować bardzo szerokie spektrum zagadnień, między innymi sport masowy, czyli krzewienie wśród dzieci i młodzieży kultury fizycznej, ducha olimpizmu i idei fair play, umożliwianie obywatelom uprawiania dyscyplin sportowych w sposób masowy, i sport kwalifikowany, czyli zawodowy, sport przez duże „s”. Pod tym pojęciem klasyfikuje się wiele zagadnień, takich jak ligi zawodowe, sportowe spółki akcyjne, promocja Polski poprzez uzyskiwanie różnych sukcesów naszych reprezentantów.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#AndrzejSzewiński">Bardzo ważny jest również dynamiczny rozwój infrastruktury sportowej, gdyż na tym polu mamy naprawdę duże zaległości. W nadchodzących latach Polska będzie organizatorem wielu imprez międzynarodowych, takich jak mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn, mistrzostwa Europy w piłce siatkowej kobiet. Największym bez wątpienia wyzwaniem będzie dla Polaków organizacja Euro 2012. Aby w sposób sprawny i profesjonalny przeprowadzić tak wielkie przedsięwzięcie, powinna nastąpić pełna mobilizacja na poziomie samorządowym, ministerialnym oraz w Sejmie i tu, w Senacie. W mojej ocenie żadna komisja doraźna czy komitet honorowy nie będą w stanie działać na rzecz Euro 2012 w sposób efektywny.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#AndrzejSzewiński">Argumentacja, że zakres działalności legislacyjnej Senatu, obejmujący sprawy kultury fizycznej i sportu, jest niewielki, w mojej ocenie jest zupełnie nieprzekonywająca. Idąc tym tokiem rozumowania, należałoby połączyć Komisję Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą z Komisją Spraw Zagranicznych, co również byłoby, w mojej ocenie, bezzasadne.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#AndrzejSzewiński">Wierzę, że Izba Wyższa podzieli przedstawioną argumentację i przychyli się do propozycji pozostawienia kultury fizycznej i sportu bez konieczności łączenia jej z edukacją, a nawet poszerzy ten zakres o turystykę, co pozwoliłoby na funkcjonowanie Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, która w sposób skuteczny i aktywny powinna włączyć się w inicjatywy legislacyjne związane z tworzeniem prawa regulującego zasady działalności sportowej i uporządkowanego systemu zarządzania sportem. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Senator Roman Ludwiczuk: Panie Marszałku...)</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#BogdanBorusewicz">Tak?</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#komentarz">(Senator Roman Ludwiczuk: Wniosek formalny)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BogdanBorusewicz">Tak, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RomanLudwiczuk">W imieniu klubu Platformy Obywatelskiej proszę o piętnaście minut przerwy.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Oj...)</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Dobrze.)</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#RomanLudwiczuk">Zapraszam kolegów do sali nr 217 na posiedzenie klubu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BogdanBorusewicz">Ogłaszam przerwę do godziny dziesiątej...</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Piętnaście.)</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#BogdanBorusewicz">Ile?</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Do 10.15. To jest dwadzieścia minut.)</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#BogdanBorusewicz">Ogłaszam przerwę do godziny 10.10.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 9 minut 47 do godziny 10 minut 10)</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BogdanBorusewicz">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#BogdanBorusewicz">Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Mieczysława Augustyna.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławAugustyn">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#MieczysławAugustyn">Zmiany w regulaminie dotyczą zasadniczo trzech kwestii. Pierwsza, z działu IX, dotyczy nowych kompetencji, które Wysoka Izba chce zaprezentować w procesie legislacyjnym i wdrożyć po to, żeby naprawić karygodną sytuację, jaką mamy do tej pory. To jest ponad osiemdziesiąt ustaw, które zostały zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny, leżą niepoprawione, w wielu częściach. To już, Drodzy Państwo, ma znamiona albo lekceważenia prawa, albo lekceważenia organu konstytucyjnego, by nie powiedzieć szerzej, prawie że jakichś zaczątków anarchii. Pozostawianie takiej sytuacji jest nie do utrzymania.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#MieczysławAugustyn">Pamiętacie państwo, w poprzedniej kadencji uznaliśmy, że skoro dzieje się tak, z różnych względów, że ani rząd, ani Sejm bardzo często nie podejmują tego wyzwania, jakim jest dostosowanie prawa do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, to my, Izba Wyższa, ta, która ma przecież ambicje naprawcze wobec propozycji rządowych i sejmowych, właśnie my będziemy się poczuwać do tego, będziemy podejmować się korekty prawa w duchu orzeczeń Trybunału.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#MieczysławAugustyn">Dzisiaj chcemy w dziale IX wyznaczyć jedynie specjalną ścieżkę legislacyjną, która przecież nie likwiduje w żadnej mierze całego pozostałego trybu procedowania. Dlatego stanowczo nie zgadzam się z argumentem, że uprawnienia poszczególnych senatorów, wynikające z ustawy o sprawowaniu mandatu, czy uprawnienia marszałka w zakresie poddawania pod głosowanie propozycji wykraczających poza materię inicjatywy ustawodawczej, odnoszącej się do realizacji zaleceń Trybunału Konstytucyjnego, w jakiejkolwiek mierze... W obu tych przypadkach nie dochodzi, broń Boże, do złamania prawa czy naruszenia konstytucji. Nie opieram tego na własnym przekonaniu. Państwo przecież wiecie, że tego rodzaju głosy i zarzuty padały w poprzedniej kadencji. Z inicjatywy Prezydium Senatu zamówione zostały w tej sprawie ekspertyzy. Te ekspertyzy pokazują wyraźnie, że nie ma mowy o tym, aby dział IX, tam, gdzie mówi o dodatkowym uprawnieniu marszałka, w jakikolwiek sposób gwałcił prawo, zwłaszcza konstytucję.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#MieczysławAugustyn">Proszę zatem, abyśmy stanęli na wysokości zadania. Senat nie wszędzie jest dobrze postrzegany, ten zwrot „izba refleksji” przylgnął do nas, niekoniecznie jako komplement. My chciejmy podejmować się nowych ról, sami wyznaczać praktyką nasze silne miejsce w procesie stanowienia prawa. Właśnie ten dział IX, ta zmiana, ku temu zmierza. Mówienie, że to zmniejsza nasze uprawnienia, że je ogranicza, jest stawianiem sprawy odwrotnie, na głowie. My chcemy tylko sprawnie zwiększyć naszą zdolność do naprawiania prawa, do korygowania tego, co przez Trybunał Konstytucyjny, jak wiemy, ostatecznie zostało uznane za niezgodne z prawem.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#MieczysławAugustyn">Chciałbym też państwu powiedzieć, w czasie obrad komisji pan przewodniczący o tym nie wspomniał, że byliśmy chyba dotknięci takim jakby rysem dyskusji na ten temat. Z wypowiedzi senatorów Prawa i Sprawiedliwości wynikało, że są oni bardzo nieufni wobec Trybunału Konstytucyjnego, uważają, - możecie to państwo przeczytać w stenogramie, radzę zajrzeć do tych wypowiedzi - że Trybunał Konstytucyjny ogranicza uprawnienia Senatu i nie tylko Senatu. Otóż, proszę państwa, demokracja to nie jest terror większości. Po to są trybunały, żeby ograniczały, dawały sygnał, w którym momencie większość przekroczyła granicę tego najważniejszego prawa: konstytucji.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#MieczysławAugustyn">Teraz pozwólcie państwo, że odniosę się tylko do kilku kwestii w sprawie komisji. Ja pracowałem w Komisji Rodziny i Polityki Społecznej i oczywiście również mógłbym powiedzieć, że w Sejmie działały trzy komisje, które każdą z tych kwestii dotyczących niepełnosprawności, pracy, rodziny i polityki społecznej rozpatrywały oddzielnie. I tu na pewno byłoby co robić. Tylko pamiętajmy: nas jest stu, ich czterystu sześćdziesięciu. Tam będzie dwadzieścia pięć, dwadzieścia siedem, może dwadzieścia osiem komisji. My nie jesteśmy w stanie tego zrobić, nas jest za mało. Nie jesteśmy w stanie tak tego poszatkować, w związku z tym musimy niestety łączyć te komisje w większe organizmy.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#MieczysławAugustyn">Przypomnę tylko państwu, że przecież jest możliwość powoływania podkomisji do rozpatrywania konkretnych spraw. Zapowiadano tutaj powołanie komisji nadzwyczajnych, zwłaszcza jeśli chodzi o Euro 2012, dlatego że to jest rzeczywiście nadzwyczajna sprawa, nadzwyczajna szansa dla nas. Szansa przede wszystkim na poprawienie infrastruktury, nie tylko sportowej. To wcale nie będzie tylko komisja sportu czy sportowa, to będzie komisja zajmująca się przede wszystkim infrastrukturą, zmierzająca do przyspieszenia procesu inwestycyjnego. Prawdę mówiąc, jeśli zdamy ten egzamin, w tym uproszczonym trybie, być może wyciągniemy z tego wnioski i przeniesiemy wiele rozwiązań na całość gospodarki, jeśli tylko będzie to zgodne z prawem.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#MieczysławAugustyn">Na koniec, Drodzy Państwo, jeszcze chwilkę, chciałbym wrócić do sprawy mediów. Proszę państwa, być może niektórzy z was pamiętają ten wielki spór, jaki miał tutaj miejsce zaraz na początku poprzedniej kadencji, spór odnoszący się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wtedy również mówiono o tym, że są wielkie zagrożenia dla moralności publicznej w mediach, że nie przestrzega się tam zasad etyki, co dzisiaj przypomniał pan senator Ryszka. Pamiętam, że wtedy też przypominał, kiedy włączył się w debatę. Wszyscy nadzieję łączyliśmy z tym, że mimo zastrzeżeń, tak jak zapewniała pani senator Sauk, uda się odpolitycznić to ciało, jakim była Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. I państwo przeprowadziliście, mimo naszych sprzeciwów, tę nieszczęsną ustawę przez Komisję Kultury i Środków Przekazu. I co ona dała, Drodzy Państwo?</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#komentarz">(Senator Czesław Ryszka: Chcieliśmy zlikwidować.)</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#MieczysławAugustyn">Chcieliście, ale nigdy nie wnieśliście takiego projektu ustawy, zresztą wymagałoby to zmiany konstytucji, jak wiadomo, Ale można było tę ustawę zmodyfikować. Myśmy składali konkretne poprawki, jak powinny wyglądać rady programowe, jaki powinien być udział stowarzyszeń twórczych. Wszystko to państwo wyrzuciliście do kosza. A dzisiaj bardzo proszę, w swojej argumentacji - która nie jest pozbawiona racji, gdy idzie o to, gdzie to przyporządkować; zgoda, ustępujemy - nie posuwajcie się do wielkich słów, bo akurat wtedy, kiedy trzeba było, tych słów brakowało. Ale co najgorsze, bo nie o słowa chodzi, waszej interwencji w praktyce w ramach Komisji Kultury i Środków Przekazu, wtedy kiedy następowało upolitycznienie mediów, też, Drodzy Państwo, ani z tej mównicy, ani w trakcie prac komisji nikt nie słyszał.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#MieczysławAugustyn">Panie Marszałku, ponieważ była wątpliwość regulaminowa, chciałbym poinformować Wysoką Izbę, że poprawkę, którą zaproponował pan przewodniczący Zientarski, również podpisałem. Proszę ją uznać za złożoną w trakcie dyskusji w trybie regulaminowym. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#BogdanBorusewicz">Pan senator Andrzej Owczarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejOwczarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#AndrzejOwczarek">W ubiegłej kadencji byłem między innymi członkiem Komisji Gospodarki Narodowej. Jest to komisja, która miała najwięcej posiedzeń i która rozpatrzyła najwięcej ustaw. Chciałbym powiedzieć, że ta komisja w sumie rozpatrzyła więcej ustaw niż osiem komisji, które miały najmniej ustaw. I musimy sobie wszyscy zdawać sprawę z tego, że jeśli nałożona jest zbyt duża ilość pracy, to ta praca nie może być wykonana zbyt dokładnie. Zresztą trudno być fachowcem we wszystkich dziedzinach, począwszy od nadzoru właścicielskiego, poprzez budżet państwa, prawo bankowe itd. W związku z tym wniosek pana senatora Koguta wydaje mi się uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#AndrzejOwczarek">Ale w chwili obecnej uważam, że na razie - żeby nie zwiększać liczby komisji - powinno się stworzyć podkomisję do spraw infrastruktury technicznej. To, o czym słusznie mówili moi przedmówcy, czy zdążymy z Euro 2012, nie zależy od komisji sportu, ale właśnie od Komisji Gospodarki Narodowej. To ustawy z zakresu zagospodarowania przestrzennego, urbanistyki, zamówień publicznych zadecydują o tym, czy zdążymy, czy nie. A jeszcze na dodatek nakłada się na to jedna bardzo poważna sprawa - ze względu na termin wyborów i pewne wątpliwości natury prawnej prace nad budżetem państwa będą musiały być bardzo przyspieszone. I znowu, w przypadku budżetu państwa wiodącą komisją jest Komisja Gospodarki Narodowej. Dlatego już na pierwszym posiedzeniu komisji będę wnioskował, Proszę Państwa, na razie o stworzenie podkomisji. Uważam, że w toku dalszych prac Senatu powinna być Komisja Gospodarki Narodowej. Bo jeśli chodzi o Euro 2012, to wydaje mi się, że nadzwyczajna komisja, która będzie tylko nadzorować, będzie tym naszym sumieniem, będzie badała, czy prace nad Euro postępują właściwie, będzie wystarczającym ciałem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Leona Kieresa.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LeonKieres">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#LeonKieres">Ja odniosę się wyłącznie do projektowanej zmiany w Regulaminie Senatu uwzględniającej liczne głosy i postulaty, by uregulować problematykę wykonywania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#LeonKieres">Pozwolą państwo, że tak jak bez wątpienia wszyscy przedmówcy zajmujący się dzisiaj tą problematyką i ja zwrócę uwagę, że ona powinna być rozważana nie tylko w aspekcie, który chyba najbardziej nas interesuje, mianowicie pozycji marszałka Senatu - ktokolwiek by nim był. W podtekście głosów w tej dyskusji dostrzegam właśnie zwracanie uwagi przede wszystkim na, jak to się wydaje, niebezpieczeństwo nadmiernego wzmocnienia pozycji marszałka przez przydanie mu władzy dyskrecjonalnej, a więc władzy stanowienia o wartości zgłaszanych wniosków czy możliwości zgłaszania wniosków przez członków Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#LeonKieres">Ale my w gruncie rzeczy decydujemy czy dyskutujemy o jeszcze dwóch innych aspektach, które dzisiaj także były poruszane, a, moim zdaniem, muszą być wyróżniane w każdym wystąpieniu odnoszącym się do tej problematyki. To jest rola Trybunału Konstytucyjnego w naszym państwie oraz rola Senatu.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#LeonKieres">Ja wielokrotnie zabierałem głos w tej Izbie, kiedy byłem senatorem czwartej kadencji, wskazując na pewne problemy związane ze wzajemnymi relacjami między obydwiema izbami polskiego parlamentu i Trybunałem Konstytucyjnym oraz jednak pewne niejasności konstytucyjne, gdy idzie o uregulowanie tego. Sam Trybunał Konstytucyjny jest oskarżany o to, że nadmiernie wkracza w kompetencje ustawodawcze i przejmuje na siebie rolę organu stanowienia prawa. To jest znana koncepcja, odnoszona nie tylko do polskich sądów, z zarzutem czy przynajmniej ze stwierdzeniem faktu przejmowania przez sądownictwo powszechne czy administracyjne roli instytucji stanowienia prawa, prawotwórczej roli orzecznictwa sądowego. Są na ten temat liczne publikacje, zresztą nie tylko w Polsce. Jest to zjawisko, które narasta. Ale ja w żadnym wypadku, widząc problemy związane z relacjami między Trybunałem Konstytucyjnym, sądownictwem konstytucyjnym - jakkolwiek nazywalibyśmy te instytucje w państwach europejskich, mówimy przede wszystkim o polskim Trybunale Konstytucyjnym - a obydwiema izbami polskiego parlamentu, nie byłbym zwolennikiem obwiniania nie tyle może za stan paraliżu, co za narastającą sytuację patologiczną, gdy idzie o realizację orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#LeonKieres">I muszę państwu powiedzieć, że ta problematyka powinna być rozważana również w kontekście sytuacji prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Znowu nie odnoszę się do osoby, która w tej chwili sprawuje najwyższy urząd w państwie, czy osób, które go sprawowały. Do tych osób zawsze miałem i mam najwyższy szacunek. Wielokrotnie to publicznie mówiłem. Zwracam jednak uwagę na postanowienie konstytucji w art. 122 ust. 4, które mówi, że to pan prezydent - nawet nie ma uznania, tylko - ma obowiązek odmowy podpisania ustawy, której niezgodność w całości czy we fragmentach orzekł Trybunał Konstytucyjny. Konsekwencją tego rodzaju rozwiązania są te inne, i konstytucyjne, i wprowadzone do regulaminów obydwu izb - i Sejmu, i Senatu.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#LeonKieres">Można, oczywiście, zastanawiać się nad treścią rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego i ich spójnością czy jasnością, gdy idzie o relacje do porządku prawnego, ale konstytucja nie pozostawia tutaj żadnych niejasności. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego powinno być wykonywane. A powinno być wykonywane także przez - jeżeli mamy wątpliwości - stanowienie prawa jasnego, konkretnego i precyzyjnego. Zresztą powinniśmy zapobiegać reakcji Trybunału Konstytucyjnego na rozwiązania prawne, stanowiąc prawo jasne i, jak powiedziałem, jednoznaczne. A jeżeli już orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego reagują na prawo przez nas stanowione i jeżeli nawet w pewnym stopniu się z nimi nie zgadzamy, to przecież sami mamy prawo poprzez realizację wyroków Trybunału Konstytucyjnego też w pewnym stopniu te wyroki poprawiać. Nie jesteśmy zobowiązani do ślepego implementowania tych wyroków do rozwiązań prawnych. To, po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#LeonKieres">Po wtóre, każdemu z nas przysługuje, o tym była dzisiaj mowa, chociaż może zbyt delikatnie, prawo inicjatywy ustawodawczej poprzez komisję, poprzez dziesięciu senatorów. Nie bałbym się władzy marszałka - jak powiedziałem, ktokolwiek by nim był - decydowania o tym, czy wniosek senatora nie wykracza poza to, co mówi samo orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i sama konstytucja, poza zakres przedmiotowy zawarty w odpowiedniej ustawie. Wielokrotnie spieraliśmy się jeszcze w dawnych latach, także z panem senatorem Romaszewskim, jak daleko możemy posunąć się w reakcji na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. Ja uważam, że póki ta konstytucja obowiązuje, póty nie powinniśmy wykraczać poza zakres przedmiotowy i regulacji ustawowej, i stanowiska Senatu.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#LeonKieres">I wreszcie, gdy idzie o uprawnienia marszałka Senatu. Zwracam państwu uwagę na to, że rozwiązanie, które przyjmujemy, jest w pewnym stopniu zbieżne z już obowiązującym, a zawartym w art. 54 ust. 4, jeśli idzie o uchwały sejmowe, które otrzymujemy w związku z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#LeonKieres">Krótko podsumowując to, co powiedziałem, jestem zwolennikiem wprowadzenia rozdziału 9 do naszego regulaminu. Jestem zwolennikiem, po pewnych modyfikacjach, o których mówiłem przewodniczącemu komisji regulaminowej, przyjętej koncepcji, gdy idzie o postępowanie w tych sprawach. I jednocześnie jestem zwolennikiem aktywniejszej niż do tej pory roli Senatu, jeśli chodzi zarówno o inicjatywy ustawodawcze, jak i o realizację stanowiska Senatu. Bo wówczas nie tylko realizujemy stanowisko Senatu, ale mamy możliwość prezentacji własnych poglądów, ocen i opinii oraz wprowadzania do rozwiązań prawnych w zakresie określonym przedmiotowo orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego własnych rozwiązań czy koncepcji. Nie bójmy się tego rodzaju inicjatyw. Jestem ich zwolennikiem, zwłaszcza że wzmacniają one nie tyle rolę marszałka, ile właśnie rolę Wysokiej Izby, na której prestiżu nam tak bardzo zależy.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Władysława Ortyla. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WładysławOrtyl">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WładysławOrtyl">Chciałbym powiedzieć, że w całej rozciągłości popieram wniosek pana senatora Łukasza Andrzejewskiego w sprawie dotyczącej odejścia od wniosku w sprawie ograniczenia Wysokiej Izby czy w sprawie ograniczenia praw senatorskich - bo tak właściwie trzeba to po imieniu nazwać. Myślę, że wszyscy mamy jeszcze w pamięci słowa z pierwszego dnia posiedzenia Wysokiej Izby, kiedy to prezydent po prostu nam powiedział, że tak długo jak istnieje polski parlamentaryzm, a istnieje zawsze wtedy, gdy Polska jest wolna, jest potrzeba istnienia dobrego i sprawnego Senatu. Oczywiście, w tę inicjatywę wpisał się pan marszałek Borusewicz, podjął słowa pana prezydenta i kontynuował je mówiąc, że doprowadzi do inicjatywy konstytucyjnej w celu wzmocnienia roli Senatu. Mówił o tym, że chce, aby ten autorytet był utrzymywany, abyśmy wszyscy byli zadowoleni z pracy i z funkcjonowania w Izbie. Myślę, że na tym skończyły się pewne deklaracje. Ja z pewnym zaskoczeniem odczytuję tę poprawkę, która do nas dotarła. Sądzę, że sami musimy zadbamy o ten autorytet, sami musimy go zbudować. Naprawdę nie ma kto robić nam takich prezentów.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WładysławOrtyl">I tym większe jest moje zaskoczenie, że w sprawie orzeczeń Trybunału nie przejawiliśmy w tej kadencji inicjatywy. Myślę, że powinniśmy zacząć zachowywać się aktywnie w tym obszarze. Jeżeli będziemy mieli jakieś złe doświadczenia, to wtedy będzie pole do dyskusji, do rozmów na ten temat. Nie chodzi o to, żeby już na pierwszym posiedzeniu po prostu wchodzić w spór merytoryczny, a także w pewnego rodzaju konflikt.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WładysławOrtyl">Chciałbym powiedzieć, że z pewnym zdziwieniem odczytałem też pomysły likwidacji Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Tutaj popieram i wniosek pana senatora Stanisława Koguta, i wniosek pana senatora Andrzeja Szewińskiego. Nie tak dawno byliśmy świadkami ponownej dyskusji o lokalizacji Stadionu Narodowego w Warszawie - zupełnie niepotrzebnej, z której się bardzo szybko wycofano. To też była jakaś nieprzemyślana akcja. Myślę, że znowu wchodzimy w taki sam tryb. Nawoływałbym do rozsądku. Rzeczywiście ważną sprawą jest to spojrzenie z perspektywy sprawności i możliwości realizacji w odniesieniu do infrastruktury. To jest prawda. Tu jest wiele ograniczeń. Tu trzeba jeszcze wiele pracy. Została zgłoszona ustawa o Euro 2012. Myślę, że ona wiele dobrego wnosi i jak najbardziej pomaga. Ale też nie można twierdzić, że nie należy jej w pewnych aspektach poprawiać czy - w ogóle prawa, które służy szybkiej realizacji inwestycji związanych z Euro 2012 i inwestycji związanych z wykorzystaniem funduszy europejskich w latach 2007–2013. Jeżeli mamy wśród nas senatora Antoniego Piechniczka, to w sposób naturalny mamy eksperta, mamy kogoś, kto tę komisję może poprowadzić, może dojść do jakiejś merytorycznej dyskusji i ta komisja może być przydatna. Można by się było zastanawiać, gdyby nie było kim obsadzić stanowiska przewodniczącego, bo nie ma kompetentnych osób do składu komisji, prawda? Wtedy o takiej rzeczy można rozmawiać, można dyskutować. Tym większe jest, jeszcze raz powiem, moje zaskoczenie.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WładysławOrtyl">Odnosząc się do argumentacji... Na szczęście pomysły z całym obszarem mediów zostały już dzięki wnioskowi pana senatora Zientarskiego, popartemu przez pana senatora Augustyna, wycofane. Ale naprawdę nie można się zgodzić, że to wszystko jedno, w jakiej komisji jaki zakres merytoryczny będzie. Idąc tym tropem, Proszę Państwa, można powiedzieć, że infrastrukturę drogową możemy przyporządkować Komisji Zdrowia, prawda? Możemy, bo po prostu są wypadki na drogach...</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#komentarz">(Senator Ryszard Bender: Karetki jeżdżą.)</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#WładysławOrtyl">...jeżdżą karetki, prawda? Tak więc dobrze, że odchodzimy od takiej argumentacji. Nie powinniśmy jej używać, bo po prostu źle zaczynamy. A poziom argumentacji w jakimś stopniu też potem warunkuje spór, który jest toczony w Senacie, spór w sensie pozytywnym, dyskusję merytoryczną. Ona jest warunkowana pomysłami, argumentacją i uzasadnieniem, jakie przy danym wniosku się przedstawia. Tak że myślę, że powinniśmy dobrze zacząć tę siódmą kadencję, to pierwsze jej posiedzenie. Cieszę się, że odchodzimy od pewnych pomysłów i uzasadnień niemerytorycznych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Piotra Głowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PiotrGłowski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PiotrGłowski">Chciałbym nawiązać do dwóch wypowiedzi dotyczących mediów - senatora Ryszki i ostatniej, senatora Ortyla. Nie chciałbym, żeby to był głos, który rozgrzeje dyskusję, ale być może próba uzasadnienia tego, chyba wcale nie najgorszego, wniosku.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PiotrGłowski">Jestem przedstawicielem rocznika określanego jako e-pokolenie, czyli takie, które zostało wychowane również przez internet w pewien sposób i w związku z tym jest pod silnym wpływem nowych mediów, elektroniki i tego, co się w tej chwili dzieje. Myślę, że trzeba by zwrócić uwagę na kilka wyzwań stojących przed ustawodawcą w najbliższym czasie. Stawiam tezę, że konieczne jest zauważenie w przyszłości różnych zadań dla etyki mediów i dla środków przekazu. Dzisiaj na przykładzie studia telewizyjnego można powiedzieć, że mamy tam dwa światy. Jeden to jest świat dziennikarzy, ich wizja informowania, sposób przekazywania i interpretacja informacji. Drugi jest świat techniki i technologii, który tych dziennikarzy otacza. Te światy co prawda się przenikają, ale jednak są chyba odrębne. W tym drugim przypadku, świata techniki i technologii, staniemy wkrótce - my, bo jesteśmy stroną, która będzie musiała to uregulować - przed niezwykłymi wyzwaniami, jakie przyniesie nowa rzeczywistość. Dzisiaj informacja jest obecna wszędzie: w prasie, radiu, telewizji, w portalach, blogach, w SMS. Za chwilę będzie czymś normalnym to, że w metrze będziemy mogli w komórce oglądać na żywo telewizję i nikogo nie będzie to dziwiło. Prasa już dzisiaj boi się kanibalizacji wersji papierowej, bo być może i to nas czeka. A więc pojawią się przeróżne naciski związane z dążeniem do tego, żeby powstrzymywać ten rozwój nawet w sposób sztuczny, poprzez ustawy.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PiotrGłowski">Ja przepraszam za ten specyficzny, taki trochę techniczny język, ale tym technicznym językiem będzie musiała posługiwać się komisja, która będzie pracowała nad tymi materiałami.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PiotrGłowski">I jeszcze na jedno chciałbym zwrócić uwagę, zanim przejdę do ostatniej części swojej wypowiedzi. Na to mianowicie, że polityka wobec mediów elektronicznych w Unii Europejskiej, a my w niej jesteśmy, obejmuje politykę audiowizualną oraz politykę w zakresie rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Wspólnotowa polityka audiowizualna ma być instrumentem przenoszenia do niego zasad wspólnego rynku. Kulturalne aspekty tej polityki są wtórne wobec celów gospodarczych - takie są założenia Unii i o tym rozmawiamy w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PiotrGłowski">Ze szczególnym niepokojem na pewno trzeba patrzeć na to, co się zdarzy niedługo, czyli na połączenie komputera, internetu i telewizji. Pojawią się nowe produkty i technologie, i będziemy się musieli także my z tym zderzyć. Pojawią się urządzenia hybrydowe, takie jak kompuwizor, teleputer, które będą łączyły w jedno wiele funkcji. Pojawi się telewizja interaktywna i oglądanie asynchroniczne, czyli pobieranie materiałów na podobnej zasadzie, na jakiej pracujemy dziś w internecie z programami, które oglądamy. Pojawi się kino cyfrowe i buforowanie emisji, czyli nielinearne oglądanie.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#PiotrGłowski">Jakie będą efekty takiej pełnej cyfryzacji dla legislatora i regulatorów?</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#PiotrGłowski">Na pewno musimy myśleć o tym, że trzeba zapewnić szybki i pewny, a także bezpieczny przesył danych. Należy chronić prywatność i dane odbiorcy, bo nadawcy będą mieli dostęp na przykład do preferencji, do tego, co ludzie oglądają, do danych osobowych, do kart płatniczych. Na pewno trzeba będzie rozwiązać problem egzekwowania płatności za te wszystkie zindywidualizowane usługi w sytuacji, kiedy media staną się interaktywne i będą, tak jak powiedziałem, bardzo podobne do dzisiejszego komputera.</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#PiotrGłowski">Jakie wytyczne staną przed taką komisją?</u>
<u xml:id="u-48.9" who="#PiotrGłowski">Prawdopodobnie nastąpi odejście w biznesie od reklamy i przejście na opłaty pay-per-view, czyli na opłaty za to, co obejrzałem, i na mikrotransakcje. Będą to nowe, zupełnie inne problemy dla nadawców, te problemy trzeba będzie uregulować. Zagraniczne inwestycje, o których też tu była mowa, w nowe technologie i media, pojawią się w kraju tylko wtedy, kiedy reguły będą przejrzyste, kiedy regulacja będzie sprawna i zapewni swobodę ekonomiczną i programową tym inwestorom. Ale tu dla odmiany bym uspokajał, bo rozdrobniony rynek mediów, o którym się mówi we wszystkich analizach, będzie mniej podatny na wpływ ośrodków, które dzisiaj decydują być może, tak jak pan powiedział, o tym, co dziennikarze piszą albo co myślą. Przy takim rozdrobnieniu nie ma szans na to, że jedna osoba będzie decydowała, co dziennikarze na całym świecie będą pisali. Wraz ze wzrostem znaczenia tych mediów wzrośnie również swoboda konsumenta.</u>
<u xml:id="u-48.10" who="#PiotrGłowski">Zwracam uwagę na te wszystkie aspekty w ramach dyskusji, czy ta problematyka trafi na odpowiedni grunt w Komisji Kultury i Środków Przekazu, która ma wśród priorytetów zapisane kulturę, sztukę, rozwój twórczości, upowszechnianie kultury, ochronę dziedzictwa narodowego i kulturowego. Jaka to powinna być komisja, nie próbuję nawet sugerować. Wydaje mi się jednak, że przyszłościowe będzie rozdzielenie etyki mediów i sposobów przekazywania w dwa zupełnie różne światy i między dwie różne komisje, bo to są dwa różne języki. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-48.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofKwiatkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#KrzysztofKwiatkowski">Muszę powiedzieć, że z niezwykłą uwagą słuchałem panów senatorów Andrzejewskiego, Romaszewskiego, a wynikało to także z moich obaw, obaw senatora, rozpoczynającego dopiero pracę w izbie wyższej, kiedy mówili o niebezpieczeństwie ograniczania roli Senatu i senatorów. Zadałem sobie oczywiście trud skonfrontowania tych słów z określonymi zapisami. Zadałem sobie ten trud w kontekście troski o to, żeby Izba, którą mi przyjdzie przez najbliższe cztery lata reprezentować, rzeczywiście w tych kompetencjach ograniczona nie była.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#KrzysztofKwiatkowski">Przyjrzałem się bliżej tym obawom, tej trosce związanej z ograniczeniem roli Senatu. Usłyszeliśmy tutaj argument, że propozycje zmian w Regulaminie Senatu mogą zmierzać do ograniczenia możliwości podejmowania przez Senat działań mających na celu wykonywanie obowiązków legislacyjnych. Ale przecież zarówno w konstytucji, jak i w naszym regulaminie jest wyraźnie zapisane, że nie ogranicza to naszej inicjatywy ustawodawczej; na nas jako na jednej z dwóch izb parlamentu ciąży wręcz obowiązek nie tylko tworzenia prawa, ale także pamiętania o zgodności i spójności całego systemu prawa. Mówię o tym na początku, bo cóż buduje pozycję izby wyższej parlamentu lepiej niż troska o to, żeby system prawa był spójny? Dotychczasowe rozwiązania funkcjonują źle i pewnie wszyscy na tej sali w tej sprawie się zgadzamy. Jest ponad osiemdziesiąt ustaw, których przepisy są niezgodne z konstytucją. To powinno być przedmiotem naszej troski i od takiego problemu, tak zdefiniowanego problemu, powinniśmy wyjść na początku.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#KrzysztofKwiatkowski">Zastanowiłem się wobec tego, czy fakt, że to jest naszym obowiązkiem, nie ogranicza nas w wykonywaniu innych obowiązków. Czy nie ogranicza to może nie tyle możliwości Izby, ile możliwości nas wszystkich, możliwości senatorów, którzy w tej izbie zasiadają? No ale przecież w Regulaminie Senatu jest wyraźnie zapisane, że jeżeli nawet nie zgadzamy się z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego, to możemy, każdy z nas może, jeżeli przekona do tego dziesięciu senatorów z tej Izby, złożyć propozycję zmian ustawodawczych. A więc tego typu ograniczenia tutaj nie widzę. Inicjatywa ustawodawcza Senatu dopuszcza przecież także zgłoszenie takiej inicjatywy przez Komisję Ustawodawczą.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#KrzysztofKwiatkowski">Mówię o tym bardzo mocno, bo zwłaszcza dla mnie, u początku pracy w Senacie, bardzo złowieszczo brzmią słowa mówiące o tym, że wkrótce nasze kompetencje, kompetencje izby wyższej mogą być ograniczone. Ale po zapoznaniu się z zapisami konstytucji i zapisami regulaminu nie podzielam tych obaw. Jestem spokojny o to, że korzystając z tych uprawnień, które mamy, możemy zgłaszać tego typu inicjatywę.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#KrzysztofKwiatkowski">Ale może jest inna obawa, może należy się zgodzić z tymi, którzy wyrazili dotyczące tych zmian regulaminowych obawy, że budujemy tutaj zbyt silną pozycję marszałka? Ja przypomnę, że marszałek przede wszystkim organizuje pracę Izby. Przed chwilą już o tym mówiłem, mówili o tym moi koledzy, którzy występowali wcześniej, że na razie ta praca, praca w zakresie realizacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego - ten obowiązek ciążył na dwóch izbach, to i odpowiedzialność ciąży na dwóch izbach - była zła, mówiliśmy już, ile ustaw jest obecnie niezgodnych z konstytucją. Jeżeli jednak wychodzimy z założenia, że ta sytuacja jest zła, to musimy ją w jakiś sposób zmienić. Państwo senatorowie z dużym stażem lepiej ode mnie wiedzą, że pojawiała się czasami zła praktyka, która polegała na tym, że nawet wtedy, kiedy usuwaliśmy z ustaw zapisy niezgodne z konstytucją, nawet w ramach takiej legislacji, przemycaliśmy znowu zapisy niezgodne z konstytucją będące albo powieleniem starych zapisów, albo nowymi elementami. A skoro tak, to w takiej sytuacji musimy tego typu uprawnienia marszałkowi dać po to, żeby prace Izby uporządkować.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#KrzysztofKwiatkowski">I muszę postawić jedno pytanie, które mnie nurtuje, pytanie o intencje wnioskodawców. Czy rzeczywiście intencją była szlachetna walka i staranie o budowę pozycji Izby, budowę pozycji i znaczenia wszystkich nas tu zgromadzonych senatorów? Muszę państwu powiedzieć, że znalazłem odpowiedź na to pytanie. Znalazłem odpowiedź na to pytanie w druku poselskim dotyczącym zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wniesionym 29 czerwca 2007 r. przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, w druku, w którym, powiem to bardzo wyraźnie, zapisano osłabienie pozycji Trybunału Konstytucyjnego. Mówię o tym na tej sali, bo jestem głęboko przekonany, że poglądy te nie są wypowiadane w trosce o pozycję Senatu i senatorów, w trosce o dobry regulamin; są wypowiadane w niedobrym ciągnięciu walki z Trybunałem Konstytucyjnym...</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#komentarz">(Senator Ryszard Bender: To insynuacja!)</u>
<u xml:id="u-50.8" who="#KrzysztofKwiatkowski">...w niedobrym ciągnięciu walki z Trybunałem Konstytucyjnym, ale...</u>
<u xml:id="u-50.9" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Panie Senatorze, spokojnie...)</u>
<u xml:id="u-50.10" who="#KrzysztofKwiatkowski">Ale głosy, które padają na tej sali, przekonują mnie, że koledzy senatorowie z PiS zreflektują się w tej sprawie i poprą nasze poprawki do regulaminu, jeżeli starać się chcą o budowanie pozycji, roli, rangi i znaczenia Izby Wyższej.</u>
<u xml:id="u-50.11" who="#KrzysztofKwiatkowski">Jestem głęboko przekonany, że po tej debacie izba wyższa jednogłośnie i jednomyślnie przyjmie zaproponowane zmiany do Regulaminu Senatu po to, żebyśmy byli tą Izbą, o której obywatele zawsze będą mogli powiedzieć: to nie jest miejsce swarów i kłótni politycznych, to jest miejsce, w którym naprawia się prawo, to jest miejsce, w którym naprawia się prawo w trosce o obywatela. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-50.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Kazimierza Wiatra.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzWiatr">Wysoki Senacie! Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#KazimierzWiatr">Ja chciałbym wrócić do problematyki związanej z komisją kultury. Już w trakcie pytań były składane propozycje zmiany nazwy tej komisji na Komisję Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz alternatywnie na Komisję Kultury i Komunikacji Społecznej. W zasadzie nie zamierzam odnosić się do tych propozycji, bo obie wydają się dobre, obie się podobają. To po prostu kwestia decyzji, chociaż nie ukrywam, że ze względu na wagę tematyki mediów, o czym już dzisiaj była tutaj mowa, poprawienie jedynie tego określenia „środków przekazu” na „komunikację społeczną” byłoby chyba krokiem w dobrym kierunku.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#KazimierzWiatr">Ja w swoim krótkim wystąpieniu chcę zgłosić poprawkę dotyczącą trochę innego obszaru, który się tutaj też już dzisiaj przewinął. Otóż w zakresie działania komisji kultury jest zapis: ochrona dziedzictwa kulturalnego. Moja poprawka zmierza do tego, ażeby słowa „ochrona dziedzictwa kulturalnego” zastąpić słowami „ochrona dziedzictwa kulturowego”. Są to jednak dość różne pojęcia. Najkrócej mogę to wyjaśnić tak, że staramy się być kulturalni, dbamy, aby nasze dzieci były kulturalne, staramy się, aby nasze relacje w Senacie i poza Senatem były kulturalne, natomiast dziedzictwo kulturowe ma znacznie szerszy zakres pojęciowy odnoszący się do dorobku naszej kultury i cywilizacji. Była tu już mowa o dziedzictwie narodowym, które jest bardzo istotnym podzbiorem szerszego pojęcia dziedzictwa kulturowego.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#KazimierzWiatr">Jeśli państwo pozwolą, nie będę szerzej uzasadniał tej poprawki, ale bardzo państwa proszę o jej poparcie. Wydaje się dobra, porządkująca taka poprawka, ażeby słowa „ochrona dziedzictwa kulturalnego” zastąpić słowami „ochrona dziedzictwa kulturowego”. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Mariusza Witczaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MariuszWitczak">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#MariuszWitczak">W zasadzie nie miałem zamiaru zabierać głosu, ale pan senator Ryszka zainspirował mnie do tego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#MariuszWitczak">Chcę powiedzieć, Panie Senatorze, że wywnioskowałem z pańskiej wypowiedzi, iż największym zagrożeniem dla nas jest jakiś międzynarodowy, bliżej nieokreślony spisek medialny. Ja rozumiem, że pan senator te międzynarodowe spiski medialne tropi, ale ja najbardziej boję się, powiem szczerze, tych spisków wewnętrznych. Ja najbardziej boję się monopolizowania mediów, układania mediów pod pewne wzory partyjne, zmiany legislacji w takim kierunku, aby jedna partia czy koalicja partii politycznych mogła głosić jedną słuszną ideologię dla własnego pożytku politycznego. Tego boję się najbardziej. Takie spiski w historii iluś ostatnich lat obserwowaliśmy niejednokrotnie. I myślę, że czymś bardzo istotnym dzisiaj dla nas jest to, abyśmy spróbowali decentralizować media, abyśmy walczyli z tymi monopolami partyjnymi. Ja mam nadzieję, że wszyscy włączymy się w tego typu prace, bo jak państwo wiecie, skutki takiego instrumentalizowania telewizji publicznej, Krajowej Rady, są zawsze bardzo niedobre dla tych, którzy to robią. I bardzo dobrze, że ci, którzy to robią są na końcu solidnie za to ukarani. Ja się z tego bardzo cieszę, ale myślę, że przed nami bardzo poważne wyzwanie, aby tego typu sytuacje już się w Polsce nie pojawiły. Dobrze pojęta wolność mediów jest czymś bardzo dla nas istotnym. O to będziemy musieli wszyscy zadbać.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#MariuszWitczak">Nie podzielam też tego poglądu pana senatora Ortyla na temat próby włączenia do zakresu przedmiotowego pracy Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej pewnego zakresu działania mediów, że to się tak do siebie ma jak infrastruktura drogowa do zdrowia. Na pewno nie. Padło tutaj wiele bardzo racjonalnych argumentów, które pokazują, że taki zakres przedmiotowy daje się w jakimś sensie połączyć. Oczywiście dzisiaj zgodnie uznaliśmy, że będziemy trzymać się tego tradycyjnego połączenia czy związku kultury z komunikacją społeczną, w tym ze środkami przekazu - i dobrze.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#MariuszWitczak">Na koniec chcę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że ta debata jest koncyliacyjna. Bardzo się cieszę, że po refleksji, po dyskusji, po wysłuchaniu argumentów może być tak, że nawet ci, którzy proponowali pewne rozwiązania, wprowadzają autokorektę. Cieszę się tym bardziej, że moje ostatnie doświadczenia są w tej materii negatywne. Już nie chcę przywoływać naszych debat z poprzedniej kadencji w sprawie ustaw samorządowych, ordynacji wyborczych i tych wszystkich innych sytuacji, które absolutnie nie dały się obronić w żadnej argumentacji, a finał był taki, że dominował tak zwany walec większości.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#MariuszWitczak">Ja bardzo się cieszę, że dzisiaj zaczynamy nowy etap takiej koncyliacyjnej pracy i wsłuchujemy się w te argumenty. A państwa zachęcam do tego, abyśmy demonopolizowali media, abyśmy oddali media społeczeństwu, być może w jakiejś części nawet wspólnotom samorządowym. To zawsze będzie lepsze aniżeli trzymanie mediów w ręku jakiejś partii czy tworzenie mechanizmów dla jakiejś partii politycznej. Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Adama Massalskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AdamMassalski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#AdamMassalski">Chciałbym nawiązać do wystąpienia pana senatora Andrzeja Szewińskiego i jego propozycji w sprawie utworzenia komisji, która zajmowałaby się zagadnieniami kultury fizycznej i turystyki. Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł. Dotychczas turystyka była zupełnie wyeliminowana, była pomijana w pracach Senatu, nie mieliśmy w zakresie działania żadnej komisji turystyki wymienionej z nazwy, turystyki jako dziedziny życia społecznego. A mnie się wydaje, że to jest rzecz ogromnie ważna. Mam legitymację do tego, aby się na ten temat wypowiadać, ponieważ przed laty byłem prezesem klubu AZS na Uniwersytecie Jagiellońskim i grałem w piłkę zawodniczo, a więc czuję się związany ze sportem, a dzisiaj pełnię funkcję członka Rady Polskiej Organizacji Turystycznej z ramienia Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#AdamMassalski">Dostrzegam wiele argumentów przemawiających za takim właśnie rozwiązaniem, aby nazwać komisję Komisją Kultury Fizycznej i Turystyki, i bardzo gorąco to popieram.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#AdamMassalski">Przede wszystkim musimy pamiętać, że w tej chwili zagadnienia turystyki zostały wyłączone z gestii ministra gospodarki i włączone w gestię ministra sportu, co stanowi wsparcie dla takiego rozwiązania tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#AdamMassalski">Następnie trzeba pamiętać o tym, że turystyka jest poważnym składnikiem dochodów państwa, naszego budżetu, ważnym elementem, i powinniśmy ją w jak największym stopniu rozwijać. Jeśli podkreślimy to poprzez nazwę komisji i zajmiemy się tą sprawą, będzie to niezwykle istotne ze względu na finanse państwa.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#AdamMassalski">Należy mieć również świadomość, że turystyka wpływa na podnoszenie ogólnego poziomu kultury społeczeństwa, bowiem wszelkiego rodzaju imprezy turystyczne, wyjazdy zagraniczne czy kontakty poprzez turystykę z osobami z zagranicy na pewno podnoszą poziom kultury naszego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#AdamMassalski">Trzeba też pamiętać, że niekiedy mamy do czynienia z zagadnieniami na styku turystyki i sportu, chociażby w przypadku takich dyscyplin sportowych jak biegi na orientację czy marsze na orientację, które praktycznie wchodzą w zakres i turystyki, i sportu. Myślę, że jest to ważne zwłaszcza w kontekście właściwego wychowania młodego pokolenia, które dzisiaj jest trochę zwekslowane poprzez nierozmyślne czy może zbyt pochopne popieranie surwiwalu i jakichś bezsensownych wyczynów tego typu. A mamy przecież znakomite narzędzia i doświadczenia w zakresie wychowania młodego pokolenia poprzez turystykę czy sport. Jest to niezwykle ważne i istotne zagadnienie. Sądzę, że turystyka kwalifikowana jest bardzo bliska sportowi wyczynowemu, bowiem także alpinizm i inne zagadnienia... Bardzo gorąco popieram zatem ten wniosek pana senatora Andrzeja Szewińskiego.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#AdamMassalski">Chcę jeszcze dodać, że pojawiały się tutaj takie wątpliwości, czy można tworzyć komisje pod konkretne osoby. Myślę, że w poprzedniej kadencji Senatu nie było tylu osób, które się znają na sporcie i są doskonałymi aranżerami czy menedżerami w zakresie sportu. W tym składzie Senatu, jaki dzisiaj mamy, jest tych osób znacznie więcej i myślę, że dlatego komisja sportu i turystyki powinna funkcjonować jako odrębna. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Krzysztofa Piesiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KrzysztofPiesiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#KrzysztofPiesiewicz">Jeszcze nigdy, od kiedy uczestniczę w pracach Senatu, dyskusja na temat regulaminu nie skupiała się już na początku kadencji w tak oczywisty, dostrzegalny sposób na skali zainteresowań, punkcie widzenia, roli Senatu. Ale jest coś więcej, ta dyskusja o komisji kultury i problematyce Trybunału dotyczy, moim zdaniem, kluczowych zagadnień cywilizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#KrzysztofPiesiewicz">Najpierw zajmę się - bo złożę dotyczącą tego poprawkę - problematyką Komisji Kultury i Środków Masowego Przekazu, tak ta nazwa brzmiała do dzisiaj. Złożę tę poprawkę i chcę powiedzieć, stanowczo i bardzo subiektywnie, że przestrzegam Senat.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#KrzysztofPiesiewicz">Z ogromnym zainteresowaniem słuchałem wystąpienia przedstawiciela pokolenia młodszego ode mnie, pana senatora Głowskiego. Zgadzam się z panem, a jednocześnie totalnie się nie zgadzam. Ja mam syna, który przed chwilą zrobił doktorat, zajmuje się cyberprzestrzenią i prawem. Wielokrotnie czytałem pasjonującą książkę Neila Postmana „Technopol”. Prawdą jest, że steruje nami niewidzialna ręka techniki, szczególnie tej techniki, która dotyczy masowego komunikowania się. Neil Postman, niedawno zmarły, chyba najwybitniejszy intelektualista końca XX wieku, przestrzegał przed tą ręką. Bo oto inna książka, wydana w Stanach kilka lat temu, pod tytułem „Społeczeństwo elektroniczne”, mówi o tym, że w zasadzie są środki techniczne do tego, żebyśmy mieli demokrację totalnie bezpośrednią - oto ludzie będą siedzieli w domach, przyciskali guziki i głosowali nad ustawami. Tylko problem polega na tym, co ci ludzie będą mieli w głowach. W latach trzydziestych w Niemczech ludzie mieli w głowach Adolfa Hitlera i jego wybrali, bo mieli taki system aksjologiczny w sobie.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#KrzysztofPiesiewicz">Protestuję przeciwko wyjmowaniu środków masowego przekazu z komisji kultury.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#KrzysztofPiesiewicz">Protestuję nie dlatego, że tak mi się podoba, tylko dlatego, żeby technopol nami nie rządził. Pojęcie technopolu polega na tym, że ludzie uzależniają się od technologii, a nie od aksjologii.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#KrzysztofPiesiewicz">Cały ten pomysł, z punktu widzenia pozycji i roli Senatu, jest groźny, nie dlatego, że proponują go ludzie źli, tylko dlatego, że nie rozumieją, co się dookoła nich dzieje. Nie ma różnicy, czy się zabija maczugą dwa tysiące lat temu albo trzy tysiące lat temu, czy się zabija kałachem, to jest to samo zabójstwo. I dlatego niech ci, którzy wymyślają technologię, będą z dala od aksjologii, która jest oparta na korzeniach chrześcijańskich, na judaizmie, na antyku, na relacjach międzyludzkich. Niech nam ułatwiają komunikowanie, ale niech nie wyznaczają rytmu aksjologicznego.</u>
<u xml:id="u-58.8" who="#KrzysztofPiesiewicz">I dlatego, żeby się zabezpieczyć, proponuję, żeby nazwa tej komisji była następująca: Komisja Kultury, Dziedzictwa Narodowego - chociaż uważam, że nie trzeba dodawać dziedzictwa, ponieważ kultura to jest ciągłość, ale niech będzie - i Środków Masowego Przekazu. Żeby nie było pokusy i żeby ci, którzy ustawiają słupki ekonomiczne, nie próbowali zająć się kulturą, czyli kształtowaniem tego, co ludzie mają mieć w głowach, wrzucając kartkę wyborczą albo przyciskając klawisz, jeżeli wybory będą odbywały się za pomocą internetu. I to Senat powinien tego pilnować.</u>
<u xml:id="u-58.9" who="#KrzysztofPiesiewicz">Ja wiem, że jest problem tak zwanych częstotliwości; to jest drogi towar, koncesje, częstotliwości, różne sytuacje, prywatni nadawcy. Pytam: czy stacja telewizyjna to jest tylko robienie kasy, czy kształtowanie świadomości? Ja wiem, że jest to kasa, tylko może jakoś to się da połączyć w komisji, może jakaś odpowiedzialność zbiorowa?</u>
<u xml:id="u-58.10" who="#KrzysztofPiesiewicz">Ta dzisiejsza debata pozornie dotyczy tylko przesuwania resortowego, a tak naprawdę dotyczy fundamentalnych spraw cywilizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-58.11" who="#KrzysztofPiesiewicz">Proszę państwa, niezależnie od tego, z jakiego jesteście klubu, z jakiej opcji, ja jako senator się na to nigdy nie zgodzę.</u>
<u xml:id="u-58.12" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Ale jest poprawka.)</u>
<u xml:id="u-58.13" who="#KrzysztofPiesiewicz">Nie! Ponieważ zmienia się nazwa komisji. Wnosi się, żeby była Komisja Kultury i Dziedzictwa Narodowego.</u>
<u xml:id="u-58.14" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Nie, to jest już nieaktualne, pan senator się spóźnił.)</u>
<u xml:id="u-58.15" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie był pan w komisji...)</u>
<u xml:id="u-58.16" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Przepraszam... Proszę bardzo, Panie Senatorze.)</u>
<u xml:id="u-58.17" who="#KrzysztofPiesiewicz">W każdym razie będę proponował, żeby to było w ten sposób.</u>
<u xml:id="u-58.18" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest, jest.)</u>
<u xml:id="u-58.19" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Tak jest.)</u>
<u xml:id="u-58.20" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-58.21" who="#KrzysztofPiesiewicz">Nie, żeby była Komisja Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Masowego Przekazu...</u>
<u xml:id="u-58.22" who="#komentarz">(Senator Piotr Andrzejewski: To trzeba przegłosować.)</u>
<u xml:id="u-58.23" who="#KrzysztofPiesiewicz">...żeby nie było scysji. Dlatego wnoszę taką poprawkę. Wnoszę taką poprawkę, żeby nie...</u>
<u xml:id="u-58.24" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Jest, będzie taka poprawka.)</u>
<u xml:id="u-58.25" who="#komentarz">(Rozmowy na sali).</u>
<u xml:id="u-58.26" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Panowie, przepraszam bardzo, proszę nie przeszkadzać. Pan senator...)</u>
<u xml:id="u-58.27" who="#KrzysztofPiesiewicz">I teraz przechodzę, proszę państwa, do zagadnień...</u>
<u xml:id="u-58.28" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz:...ma prawo zgłosić poprawkę nawet wtedy, kiedy taka została już zgłoszona.)</u>
<u xml:id="u-58.29" who="#KrzysztofPiesiewicz">Tak.</u>
<u xml:id="u-58.30" who="#KrzysztofPiesiewicz">Przechodzę do zagadnień dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-58.31" who="#KrzysztofPiesiewicz">Jest jedna groźba w zmianie regulaminu związanej z rozdziałem dotyczącym inicjatywy Senatu w sprawie realizacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Jak my wstawimy to do regulaminu, czego jestem gorącym zwolennikiem, to i rząd, i Izba niższa parlamentu będą uważać, że to my mamy to robić. Będzie działał taki mechanizm: jak oni to mają, to niech oni to załatwią. To jest jedyna groźba.</u>
<u xml:id="u-58.32" who="#KrzysztofPiesiewicz">Ale rzeczywiście znowu dotykamy tu kluczowego problemu cywilizacyjnego. To, o czym mówiłem wcześniej, zagadnienie dotyczące tego, co ludzie mają w głowach i co mogą powołać do życia przez wolne wybory w demokracji, jest opisywane szczególnie w doktrynie francuskiego prawa konstytucyjnego jako korodowanie demokracji. Więcej, ten, który powołał do życia trybunał w Karlsruhe, jeden z twórców tego trybunału, mówił, że demokracja jest wspaniałym mechanizmem egzystencji wspólnoty, ale ona się sama nie może obronić, bo istnieją tak zwane okresy szaleństwa czy pewnych kryzysów kulturowych. I w związku z tym po 1945 r. - nie będę tu wchodził w szczegóły - powołano trybunał w Karlsruhe, wcześniej w Austrii, właśnie dlatego, że oto większość nie może zrobić wszystkiego.</u>
<u xml:id="u-58.33" who="#KrzysztofPiesiewicz">I zwracam się do kolegów z Prawa i Sprawiedliwości: to wy dzisiaj powinniście być największymi zwolennikami tej poprawki w regulaminie...</u>
<u xml:id="u-58.34" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Jesteśmy.)</u>
<u xml:id="u-58.35" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jesteśmy.)</u>
<u xml:id="u-58.36" who="#KrzysztofPiesiewicz">...bo nie macie większości.</u>
<u xml:id="u-58.37" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Jesteśmy.)</u>
<u xml:id="u-58.38" who="#KrzysztofPiesiewicz">Nie, ja słyszałem, że tu były głosy krytyczne.</u>
<u xml:id="u-58.39" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Nie, to dotyczy czego innego.)</u>
<u xml:id="u-58.40" who="#KrzysztofPiesiewicz">W związku z tym istnieje problem tak zwanego ograniczenia wolności czy też ograniczenia wolności pojedynczych senatorów. Nie ma, proszę państwa, żadnej takiej groźby, bo przecież nikt nie niweluje możliwości inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-58.41" who="#komentarz">(Głos z sali: Chodzi o inicjatywy.)</u>
<u xml:id="u-58.42" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-58.43" who="#KrzysztofPiesiewicz">To ja nie rozumiem, o co chodzi, o czym panowie mówicie.</u>
<u xml:id="u-58.44" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Wyjaśnię to.)</u>
<u xml:id="u-58.45" who="#komentarz">(Głosy z sali: Wyjaśnimy.)</u>
<u xml:id="u-58.46" who="#KrzysztofPiesiewicz">Przecież musi być zaryglowana możliwość pracy w kontekście orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, bo inaczej te prace nad tworzeniem nowej formuły legislacyjnej, nowej ustawy by się rozjeżdżały. Przecież chodzi o to, żeby to działało sprawnie. W tej chwili - taka jest moja wiedza na ten temat, takie informacje przeczytałem - jest kilkadziesiąt niewykonanych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli one nie są wykonywane, i to narasta, to dochodzimy do pewnej anarchizacji całego systemu prawnego i zakwestionowania demokratycznego państwa prawnego. W związku z tym ja nie widzę żadnych zagrożeń w zakresie wolności i uprawnień senatorskich, żadnych zagrożeń, ponieważ zawsze można wystąpić z inicjatywą ustawodawczą. A praca nad wprowadzeniem w życie, wprowadzeniem do ustaw orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego musi być zamknięta przedmiotowo, bo inaczej tego rodzaju obrady przekształciłyby się w inicjatywę ustawodawczą, a nie w realizację orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-58.47" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Panie Senatorze, czas.)</u>
<u xml:id="u-58.48" who="#KrzysztofPiesiewicz">Kończę. Dziękuję. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-58.49" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-58.50" who="#KrzysztofPiesiewicz">W związku z tym dzisiejszy dzień uważam za dosyć istotny, ponieważ dziś jak gdyby ustawia się mentalnie i opisuje nasz stosunek do roli Senatu, ale również dotyka się kluczowych zagadnień, z którymi będziemy mieli do czynienia w ciągu najbliższych lat, może nawet nie czterech, ale kilkunastu czy kilkudziesięciu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Włodzimierza Cimoszewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dyskusja tocząca się wokół propozycji nowej treści działu IXa ma w moim przekonaniu znacznie większe znaczenie, dotyczy czegoś więcej niż tylko kwestii regulaminu. Dlatego pozwalam sobie zabrać głos, kontynuując pewne wątki pojawiające się już w debacie, między innymi w wystąpieniu senatora Kieresa czy przed chwilą w wystąpieniu senatora Piesiewicza.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Chcę stwierdzić, że spory wokół uprawnień sądów do badania konstytucyjności, legalności prawa stanowionego przez demokratycznie wybrane parlamenty to oczywiście nie jest wyłącznie współczesny problem Polski i nie występują wyłącznie w jednym środowisku politycznym. Zaczęły się one w gruncie rzeczy dokładnie dwieście cztery lata temu, kiedy to Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, kierowany przez najwybitniejszego swojego przewodniczącego w historii, Johna Marshalla, podczas rozpatrywania jednej ze spraw przypisał sobie nieprzyznane mu, po dzień dzisiejszy nieprzyznane mu w pisanym tekście konstytucji amerykańskiej, prawo do badania konstytucyjności ustaw stanowionych przez Kongres. Rozumowanie było dosyć proste. Jeżeli konstytucja amerykańska wtedy, polska także dzisiaj, ma być bezpośrednio stosowana, a jednocześnie stanowi najwyższą normę, to Sąd Najwyższy musi ją interpretować, bo musi ją rozumieć, i w związku z tym ma prawo porównywać do tego, co rozumie jako normę konstytucyjną, normy stanowione przez Kongres. Wtedy wywołało to ogromne kontrowersje, wszyscy byli tym zaskoczeni. Ale dzisiaj w tym jednym z ważniejszych czy najważniejszych modeli współczesnej demokracji nikomu do głowy nie przychodzi zakwestionowanie prawa Sądu Najwyższego do badania zgodności ustaw z konstytucją, i to często interpretowaną w sposób tak odległy od pierwowzoru, że na pewno nie mieściłoby się to w naszej tradycji, naszym zwyczaju, naszej kulturze prawnej.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dlatego też uważam, że potwierdzenie, zaakceptowanie uprawnień sądów najwyższych czy naszego Trybunału Konstytucyjnego do badania konstytucyjności prawa należy dzisiaj uznać za kamień węgielny praworządności. Nie ma praworządności bez takiej pozycji sądu. I trzeba rozumieć, że dochodzi do pewnego zgrzytania na styku demokracji i praworządności tych dwóch zasad, ale w sposób zupełnie oczywisty nie ma demokracji bez praworządności. W związku z tym ta zasada musi być uznana za mającą podstawowe znaczenie.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Wspomniano już tutaj, że problemem naszej praktyki jest niewykonywanie bardzo wielu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli ktoś wziąłby udział - a zachęcam do tego jako ktoś, kto to robił wielokrotnie - w dorocznych zgromadzeniach Trybunału Konstytucyjnego, to mógłby tam posłuchać bardzo wielu gorzkich słów pod adresem rządu i parlamentu, ponieważ rzeczywiście rośnie liczba orzeczeń, które nie mają konsekwencji w postaci zmiany prawa, i często dotyczy to kwestii zupełnie fundamentalnych. Czyli my, jako klasa polityczna - myślę tutaj i o egzekutywie mającej prawo do inicjatywy ustawodawczej, i o obu Izbach parlamentu - de facto godzimy się z taką oto sytuacją, że albo mamy pewne obszary w ogóle nieuregulowane, i to często bardzo istotne, dlatego że cała ustawa wyparowała po orzeczeniu Trybunału, albo mamy regulacje fragmentaryczne, czyli również na pewno nieodpowiadające jakiemuś dążeniu do ideału. Dlatego też chcę jasno powiedzieć, że wszystko, co może sprzyjać rozwiązaniu tego problemu, usprawnić jego rozwiązywanie, zasługuje na akceptację.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#WłodzimierzCimoszewicz">W poniedziałek słyszeliśmy bardzo wzniosłe stwierdzenia dotyczące roli Senatu, z których można byłoby wręcz wywieść taką oto myśl, że ponieważ w wolnej Polsce zawsze był Senat, to nie będzie polskiej wolności bez Senatu, czyli że jeżeli ktoś ma wątpliwości co do sensu istnienia Senatu, nie jest patriotą i występuje przeciwko wolności polskiej. Otóż przyznaję się, że mam wątpliwości co do konieczności istnienia Senatu, ale ponieważ istnieje, to może wykonywać to, co na nim spoczywa, lepiej, więcej, szybciej, sprawniej. Mam wrażenie, że propozycje dotyczące działu IXa temu właśnie mogą służyć i że Senat może wykonać bardzo pożyteczne dzieło, przyspieszając czy usprawniając proces wypełniania luk w prawie wynikających z lekceważenia do tej pory orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#ZbigniewRomaszewski">Nasi przeciwnicy ustawili dyskusję trochę tak, jak im jest wygodnie, i zgodnie z tym, na co mają argumenty, ale nie odpowiedzieli na nasze wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#ZbigniewRomaszewski">Proszę państwa, nigdy nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń do podejmowania tematyki inicjatyw ustawodawczych wywołanej orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. Takie były nasze wnioski w poprzedniej kadencji. Uważaliśmy, że należy się tą problematyką zająć i były to problemy podnoszone w Komisji Ustawodawczej. Ta sprawa jest oczywista, tak jak oczywiste jest to, że w wypadku ustaw pilnych obowiązuje inny tryb, a dopuszczalne i pożyteczne jest, jeżeli wprowadzi się inny, szczególny tryb w wypadku analizy orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. I tu sprawa się kończy.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#ZbigniewRomaszewski">Problem, który istnieje, to problem art. 85c, który powiada, że nie należy wychodzić poza zakres. Proszę państwa, tak jak już mówiłem, i do tego państwo się nie odnieśli, a były już takie kazusy, że stawaliśmy przed tym problemem, jest to problem w gruncie rzeczy nierozstrzygalny. Był przecież kiedyś taki problem, gdy sposób podzielenia Funduszu Wczasów Pracowniczych wzbudził wątpliwości Trybunału Konstytucyjnego i w inicjatywie ustawodawczej należało zbudować całą konstrukcję prawną, ażeby zrealizować postanowienie Trybunału. Zostało to zrobione. Czy to było wyjście, czy to nie było wyjście, jest to niezwykle trudno rozstrzygalne. Na dodatek, proszę państwa, ograniczenie się takim przepisem jest po prostu nieskuteczne, bo przecież ten przepis nie obowiązuje Sejmu i gdy zostanie tam przekazana nasza inicjatywa, to Sejm może z nią zrobić dokładnie to, co chce. A my nie jesteśmy w stanie wpłynąć na Sejm, żeby tego nie zrobił, bo Sejm sobie nie ograniczył zakresu działania. W tej sytuacji kwestia decyzji marszałka jest już kwestią, powiedziałbym, drugorzędną, a może nawet trzeciorzędną, która w gruncie rzeczy w jakiś sposób ukrywa realny proces zachodzący w Senacie, bo przecież w tym momencie tak naprawdę będzie decydowała opinia Biura Legislacyjnego. A jaki jest problem, żeby głosować nad tym w Senacie na podstawie tej samej opinii Biura Legislacyjnego? Dlaczego nie mają o tym decydować senatorowie, lecz jednoosobowo marszałek? To jest pytanie. Jednak jest to sprawa zupełnie drobna. Zasadniczą kwestią jest ograniczenie się w art. 85c.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#ZbigniewRomaszewski">Jeśli chodzi o rolę Trybunału Konstytucyjnego, to ja sądzę, proszę państwa, że właściwie nawet nie ma co na ten temat rozmawiać, bo to jest temat na odrębną, wielogodzinną dyskusję, podczas której można omawiać orzecznictwo Trybunału. Zostanie przygotowane sprawozdanie prezesa Trybunału, będziemy mogli podjąć tę dyskusję. Chciałbym tylko zauważyć, że z Trybunałem i z takimi tendencjami, bo takie tendencje są, to my wcale nie mamy największego kłopotu. Kłopot to mają Amerykanie, bo mają taką konstytucję, że chyba na tej ścianie nie zmieściłoby się orzecznictwo. I kto tu stanowi prawo? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Józefa Bergiera.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefBergier">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JózefBergier">Jako nauczyciel akademicki z blisko czterdziestoletnim stażem pracy pozwolę sobie odnieść się w dyskusji, bo promujemy kulturę fizyczną, do regulaminowych kwestii komisji związanych ze sportem.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#JózefBergier">Proszę państwa, nie ulega wątpliwości, że z takimi emocjami - i zapewne słusznie - odnosimy się do tej dyskusji, ponieważ uzyskaliśmy dla naszego kraju życiową szansę, jaką jest Euro 2012. Należę do tych parlamentarzystów, którzy sądzą, że kwestie sportu, w tym szczególnie tej imprezy bardzo wysokiej rangi, możemy rozwiązać, powołując nadzwyczajną komisję do spraw Euro 2012. Pamiętajmy o tym, że ta komisja oprócz zajmowania się sportem będzie musiała zajmować się także innymi zagadnieniami, a może głównie takimi zagadnieniami, jak budownictwo, transport czy zamówienia publiczne. Sądzę, że wszyscy senatorowie będą zgodni co do tego. że znaczącą rolę w pracach tej komisji, o czym mówiłem już w swoim klubie, mógłby odegrać nasz znakomity trener, pan senator Antoni Piechniczek.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#JózefBergier">Chciałbym doprecyzować, uzasadnić zachowanie nazwy komisji, która jest projektowana, a więc Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, i przedstawić kilka przesłanek, które mogłyby racjonalniej zachęcić nas do przyjęcia tej nazwy. Na początek chciałbym zwrócić uwagę na to, co zawieramy w zadaniach tej komisji. Pozwolę sobie przedstawić. Jest to organizacja i rozwój badań naukowych, system kształcenia i wychowania, system doskonalenia zawodowego nauczycieli, kadry naukowej, sprawy dzieci i młodzieży, poradnictwo zawodowe dla młodzieży, przygotowanie absolwentów szkół średnich i wyższych w zakresie kultury fizycznej, sportu oraz organizacji instytucji naukowych, oświatowych współpracujących z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#JózefBergier">Chciałbym też zwrócić uwagę na kilka kwestii koniecznych do podjęcia przez nas w tej, ja bym to określił, interdyscyplinarnej komisji, w nazwie której zawarte są trzy kluczowe słowa: „nauka”, „edukacja” i „sport”. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że w zakresie kultury fizycznej, jeśli chodzi o integrację obszarów wyznaczanych tymi słowami, mamy ogromne zaniedbania. Po pierwsze, w zakresie sportu kobiet. Chcę państwu powiedzieć, że praktyka życia sportowego w Polsce, także w innych krajach, wyprzedziła nasze przygotowanie naukowe. Zatem zajęcie się tylko wąsko sportem bez współpracy z nauką i edukacją zakończy się niepowodzeniem. Po drugie, kwestia szkolenia trenerów. Czyż nie zauważamy, że w coraz większej liczbie dyscyplin sportu poszukujemy trenerów zza granicy? To jest przesłanka pokazująca, jak ważne jest połączenie zakresów tych trzech słów. Chciałbym też zwrócić państwa uwagę, bo być może nie wszyscy wiemy o tym, że od roku mamy nowy kierunek kształcenia w szkolnictwie wyższym, jakim jest sport. Nie podołamy nowemu wyzwaniu, jeżeli nie połączymy nauki, edukacji i sportu.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#JózefBergier">Na koniec, Szanowni Państwo, chcę powiedzieć, że wszyscy zgodnie próbujemy mówić o tańszym państwie, wcześniej mówili o tym nasi koledzy z Prawa i Sprawiedliwości. Spróbujmy wyjść naprzeciw temu hasłu, dobrej idei taniego państwa, a tym samym dajmy przykład i nie zwiększajmy liczby regulaminowych komisji. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Andrzeja Tadeusza Mazurkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejMazurkiewicz">Zacznę może nietypowo od pytania, czy państwo wiecie, co to jest Bilobil, co to jest Bilomag i co to jest Memory Formula. To są leki poprawiające pamięć. A mówię o tym nie bez kozery...</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Te leki słabo działają.)</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#AndrzejMazurkiewicz">Jeżeli były przewodniczący Komisji Zdrowia mówi, że słabo działają, to należy mu wierzyć.</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#komentarz">(Marszałek Bogdan Borusewicz: Przepraszam, proszę nie dyskutować z miejsc. Panie Senatorze, proszę.)</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#AndrzejMazurkiewicz">Ale one słabo działają na Platformę.</u>
<u xml:id="u-66.7" who="#AndrzejMazurkiewicz">Ja sięgnąłem do „Rzeczpospolitej”. Nie tak dawno, rok temu na żółtych stronach „Rzeczpospolitej” w dziale „Legislacja” toczyła się dyskusja o tym, kto ma się zająć wykonywaniem orzeczeń Trybunału. „Rzeczpospolita” zadała pytanie: które ugrupowania popierają objęcie nadzoru nad wykonaniem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego przez Senat? W tamtej rzeczywistości parlamentarnej, jeszcze nie tak odległej, bo było to zaledwie rok temu, za tym, aby Senat objął nadzorem wykonanie orzeczeń Trybunału, były Prawo i Sprawiedliwość, Samoobrona, Sojusz Lewicy Demokratycznej, zaś przeciwko były Platforma Obywatelska i Liga Polskich Rodzin.</u>
<u xml:id="u-66.8" who="#AndrzejMazurkiewicz">Pan poseł Cezary Grabarczyk, poseł Platformy Obywatelskiej, przecież nie Prawa i Sprawiedliwości, mówił, że nie, Senat nie powinien się tym zajmować, powinien się tym zajmować Sejm. Może przywołam: innym wyjściem może być powierzenie tych obowiązków sejmowej Komisji Ustawodawczej, której przedstawiciele reprezentują parlament w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Nie wymaga to zmiany konstytucji, lecz modyfikacji Regulaminu Sejmu. Zatem pan poseł w imieniu Platformy Obywatelskiej stwierdził, że powinien to robić Sejm. W Senacie jest gorzej, bo musi to być inicjatywa ustawodawcza Senatu, w Sejmie wystarczy inicjatywa ustawodawcza piętnastu posłów. Idziemy dalej tym tokiem rozumowania. To między innymi pan marszałek Borusewicz wyszedł z inicjatywą, aby Senat zajął się orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. Ja chciałbym tylko państwu przypomnieć, że to z inicjatywy senatorów Prawa i Sprawiedliwości senacka Komisja Ustawodawcza wpisała w swój zakres kompetencji nadzór nad wykonywaniem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Zatem wszystkie zarzuty mówiące o tym, że oto Prawo i Sprawiedliwość nie chce, aby to robił Senat, są całkowicie chybione. To Platforma Obywatelska jeszcze rok temu nie chciała, aby Senat się tym zajmował.</u>
<u xml:id="u-66.9" who="#AndrzejMazurkiewicz">Kolejna sprawa. Dyskusja ta jest dyskusją fundamentalną, niezwykle ważną, istotną, więc proszę nie sprowadzać tej dyskusji do sporu politycznego. To nie jest spór polityczny, to jest spór prawny, to jest spór legislacyjny. Gdy mówimy o ograniczeniu praw, to mówimy o ograniczeniu praw senatorów, nie Senatu, lecz senatorów. Pan senator Augustyn mówił o tym, że w zeszłej kadencji na posiedzeniu komisji kultury zgłaszaliście jakieś poprawki i komisja to odrzuciła. Dzisiaj macie państwo władzę, macie większość w Senacie, macie koalicję w Sejmie, możecie uchwalić, nie wiem, że dzień jest nocą, noc jest dniem, możecie zmieniać nazwy komisji, polecam na przykład superzmianę, zmianę nazwy z Komisji Gospodarki na Komisję Cudu Gospodarczego, też dobry pomysł. Róbcie to mądrze. Wychodzicie państwo z propozycją zmian w Regulaminie Senatu, przenosicie kwestię środków przekazu do komisji samorządu terytorialnego, a teraz od tego uciekacie. Trzeba jednak sobie jasno do końca powiedzieć, że przecież w tej zmianie proponowaliście jeszcze przesunięcie kwestii etyki mediów do komisji samorządu terytorialnego. Na miły Bóg, jeśli już coś państwo robicie, to przynajmniej zastanówcie się nad tym, jakie to wywołuje skutki. Etyka mediów w samorządzie terytorialnym?</u>
<u xml:id="u-66.10" who="#AndrzejMazurkiewicz">Kolejna kwestia to przesunięcie kompetencji dla pana marszałka i możliwość skreślania wyjścia poza ramy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Proszę państwa, cóż mówi o tej koncepcji, aby Senat zajął się monitoringiem czy nadzorem nad wykonywaniem orzeczeń Trybunału, rzecznik praw obywatelskich, pan doktor Janusz Kochanowski? Rzecznik praw obywatelskich mówi, że Senat na tym polu może wiele zdziałać, nawet bez zmiany konstytucji, jeśli połączy monitoring orzeczeń z przysługującym mu prawem inicjatywy ustawodawczej. A państwo mówicie: nie, to musi być bardzo wąskie.</u>
<u xml:id="u-66.11" who="#AndrzejMazurkiewicz">Zmiana, dostosowanie prawa w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, o czym była tu już mowa, wymaga budowania konstrukcji prawnych, które być może będą trochę wychodziły poza zakres orzeczenia, ale wymaga tego logika i pragmatyzm. Jest wiele orzeczeń Trybunału, które nie są realizowane, które powodują luki w prawie, powodują zamęt w polskim prawodawstwie. Trzeba wyjść poza to. Państwo mówicie, że marszałek będzie się zajmował kwestiami związanymi z art. 85c. Czyli co? Jeżeli zostanie to powierzone marszałkowi, będzie to w kompetencji marszałka, to tak de facto będzie to w kompetencji Biura Legislacyjnego Senatu, bo to Biuro Legislacyjne będzie podpowiadało, że to wychodzi poza zakres, to nie wychodzi, to proszę skreślić, tego proszę nie skreślać. Tak naprawdę jest to przekazanie kompetencji Biuru Legislacyjnemu. Dajecie państwo argument wszystkim zwolennikom likwidacji Senatu, którzy twierdzili, że Senat jest niepotrzebny jako druga Izba, bo wystarczy dobre biuro legislacyjne. Jeżeli więc państwo chcecie być grabarzami Senatu, dając przeciwnikom istnienia Senatu tego typu argumenty, to proszę bardzo, ale niech w waszym programie politycznym ma to jakąś konstrukcję, jakąś logikę i zmierza do jakiegoś celu.</u>
<u xml:id="u-66.12" who="#AndrzejMazurkiewicz">Posłuchajcie państwo czasami głosu dzisiejszej opozycji. Czasami warto zastanowić się, stanąć w miejscu, a może i się cofnąć. My naprawdę nie jesteśmy opozycją, która będzie was ślepo krytykowała za każde posunięcie. Jeżeli jednak będziecie popełniać tego typu błędy, to będziemy bardzo prosili o rozwagę. Warto czasami usiąść i wspólnie się nad czymś zastanowić, nie zaś brnąć w ślepą uliczkę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-66.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Piotra Głowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PiotrGłowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PiotrGłowski">Nie to miało być celem mojej wypowiedzi, ale odniosę się do ostatnich słów. Chyba to, że została wycofana ta propozycja, a wniesiona została nowa poprawka, przyniosło w odpowiedzi to, że słuchamy i poddajemy to takiej dyskusji, a nawet krytyce. Ja chciałbym zupełnie bez emocji panu senatorowi Piesiewiczowi i tym, którzy ewentualnie wysłuchali tylko fragmentu mojej wypowiedzi, wyraźnie odpowiedzieć - co zaznaczyłem dwukrotnie i pewnie jest to w stenogramie - że nie zgłaszałem propozycji przenoszenia czegokolwiek gdziekolwiek, był to po prostu głos w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#PiotrGłowski">Powiem tylko, powiedzmy, w charakterze pewnego podsumowania, że à propos rozwoju i postępu podobnie jak naszym poprzednikom nie udało się tego powstrzymać, tak i nam nie uda się tego zrobić, więc myślę, że niestety będziemy musieli się temu poddać. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#BogdanBorusewicz">Pan senator Mieczysław Augustyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MieczysławAugustyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#MieczysławAugustyn">Rzeczywiście, pan senator Romaszewski ma rację, pewnie za mało było odniesień do przepisu art. 85, więc chciałbym do tego wrócić.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#MieczysławAugustyn">Proszę państwa, zastanawialiśmy się nad tym. To nie jest tak, że jest to jakiś ślepy, owczy pęd ku zagładzie Senatu, Panie Senatorze Mazurkiewicz, to troszkę za daleko idące sformułowania. Po pierwsze, przypomnijmy sobie art. 72 ust. 3 regulaminu. Rozwiązanie, które my proponujemy, jest już w regulaminie. Mianowicie wnioski zgłaszane przez komisje oraz senatorów do uchwały Sejmu w sprawie usunięcia niezgodności ustawy z konstytucją oraz ich niezbędne konsekwencje w przypadku, gdy prezydent Rzeczypospolitej przed podpisaniem ustawy wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie niezgodności z konstytucją, a Trybunał orzekł tę niezgodność, a następnie prezydent zwrócił się do Sejmu, podlegają takim ograniczeniom, o których mówimy. W myśl obowiązującego art. 54 ust. 4 Regulaminu Senatu marszałek Senatu nie poddaje pod głosowanie wniosków do uchwały Sejmu w sprawie usunięcia niezgodności wykraczających poza zakres określony w art. 72 ust. 3.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#MieczysławAugustyn">Jest próba skorzystania z tej ścieżki, rozszerzenia, ażebyśmy mogli szybciej procedować po to, żebyśmy mogli sprawniej działać. I to na pewno podniesie prestiż i rangę Senatu, a nie zagrozi jego bytowi. Ale jest też inna motywacja, motywacja, której nie można zlekceważyć, bo ona wynika z praktyki. Otóż możemy sobie wyobrazić taką sytuację, mówiliśmy o tym w czasie obrad komisji regulaminowej, że oto mamy do wdrożenia zalecenie Trybunału Konstytucyjnego, nie obowiązuje nas tutaj żadne ograniczenie, możemy zgłaszać wszelkiego rodzaju poprawki, w tym, jak rozumiem, również poprawki sprzeczne z intencją Trybunału Konstytucyjnego. Doprowadzamy sytuację do absolutnego absurdu, tak jak w maju 2007 r. Wtedy właśnie, na wspólnym posiedzeniu Komisji Ustawodawczej i Komisji Praw Człowieka i Praworządności, słyszałem taką opinię, bo nie byłem na tym posiedzeniu, doszło do sytuacji, że przyjęto poprawki, które wykraczały, czy właściwie były w sprzeczności z intencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego, no i ostatecznie znowu poddawane były badaniu przez ten Trybunał.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#MieczysławAugustyn">Proszę państwa, to jest poważna propozycja, ona naprawdę niczemu nie zagraża, nie jest jakaś tam nowatorska i nie wiadomo skąd wzięta. Wynika jedynie z określonej praktyki. Chodzi tylko o to, żeby dobrą praktykę rozszerzyć i wtedy będzie zdecydowanie lepiej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu panią marszałek Krystynę Bochenek.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KrystynaBochenek">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Szanowne Panie Senator! Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#KrystynaBochenek">Ja nie będę mówiła o sporcie, nie będę mówiła o Trybunale Konstytucyjnym, bo są tu znakomici znawcy prawa. Chciałabym powiedzieć kilka słów, i nie będzie to długa wypowiedź, na temat mediów, jak to wygląda od środka, ponieważ od ponad trzydziestu lat jestem dziennikarką w publicznych mediach i chyba jak rzadko kto, chociaż są tutaj osoby równie doświadczone, potrafię ocenić przedmiot materii, w której się poruszamy. Otóż dla jasności powiem, że od początku optowałam za tym, żeby zostawić nazwę Komisja Kultury i Środków Przekazu, co moi znakomici koledzy, po debacie i również po państwach wystąpieniach, podtrzymali. Dziś od początku, od godziny dziewiątej mówimy w tej sprawie jednym głosem, jak rozumiem.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#KrystynaBochenek">Przyjęłam ten lek, który rekomendował z trybuny senackiej pan senator Mazurkiewicz, zażyłam go przed chwilą i przypomniałam sobie, że nie tylko po stronie dzisiejszego klubu Platformy Obywatelskiej były wątpliwości co do umieszczenia spraw dotyczących środków przekazu przy komisji kultury. Pamiętam, że kiedy ocenialiśmy sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w kwestii nowych technologii, byłam bardzo wyczulona na te tematy jako ówczesna przewodnicząca, pan senator Romaszewski, znakomity kolega, którego zawsze podziwiam, zarzucił członkom komisji, że mimochodem zbyli ten temat milczeniem, ponieważ nikt w komisji się na tym nie zna, mówił, że to jest bardzo istotna sprawa, ale że dyskusji na ten temat nie było, ponieważ nikt o tym nie miał pojęcia. I tak rzeczywiście było. Świadczy to o tym, że wczorajsze czy przedwczorajsze wystąpienie podczas tego posiedzenia Senatu naszych kolegów o ewentualną zmianę usytuowania tej komisji jednak nie było bezzasadne. Nie było to może też najszczęśliwsze, dlatego powróciliśmy do wersji pierwszej, tej nazwijmy to, biorąc oczywiście w gruby cudzysłów, historycznej, aby zostawić to w dotychczasowej formie. Myślę, że z czasem znajdzie się jakieś trzecie rozwiązanie i jestem przekonana, że ta pierwsza wersja, której tak mocno broni pan senator Piesiewicz - i słusznie, i to wszystko, o czym mówił dziś senator Głowski - i słusznie, to są sprawy na przyszłość. Zostańmy przy wersji dzisiejszej, chociaż na pewno nie jest to rozwiązanie jedynie słuszne i na długie lata. Mówię to jako osoba, która i przed mikrofonem, i przy nowych technologiach musiała robić, z przykrością, ponieważ nie jestem kompetentna w tych kwestiach, i przez wiele, wiele lat poddawana była różnych ocenom, jeśli chodzi o pracę w mediach publicznych. Nie ugięłam się nigdy, chociaż pracowałam w tak zwanych reżimowych mediach, bo innych nie było. Te wszystkie rzeczy znam naprawdę znakomicie i mówię raz jeszcze: to nie jest tak, że my chcemy, czy chcieliśmy, przestawiać coś bez sensu, czy że mieliśmy złe intencje. To wynika z potrzeby chwili i z tego, że tak naprawdę wszystkie głosy są tu zasadne. Musimy wypracować takie stanowisko, które, myślę, w przyszłości będzie owocować jakimiś konkretnymi, poważnymi ustaleniami.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#KrystynaBochenek">I jeszcze na koniec bardzo dziękuję panu senatorowi Ryszce w imieniu tytułu prasowego, który z trybuny senackiej pan senator tak bardzo tutaj promował. Jest to nowy tytuł prasowy i myślę, że koleżanki i koledzy, którzy pracują w jego redakcji, będą zaszczyceni, że podczas jednego z pierwszych wystąpień na forum Izby Wyższej został podany tytuł tego nowego dziennika. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Piotra Zientarskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PiotrZientarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PiotrZientarski">Ja oczywiście nie będę wracał do poruszonej już dzisiaj kwestii zmiany tej nazwy i właściwości rzeczowej środków masowego przekazu, czy, jak tutaj proponują inni wnioskodawcy, środków komunikacji społecznej, bo różne racje za tym przemawiają. Ja też uważam, że za takim wnioskiem, wnioskiem o pozostawienie, przemawiały racje formalnoprawne, racje aksjologiczne i może pewne tradycje. Powiedzieliśmy, że taki wniosek składamy, żeby tutaj niepotrzebnie nie kruszyć kopii, nie spierać się o rzecz, która nie wymaga tego rodzaju sporu.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#PiotrZientarski">Wracając do dyskusji o wykonywaniu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, powiem tylko króciutko, że chciałbym uspokoić tych dyskutantów, którzy obawiali się, że skoro nie ma jeszcze ścieżki legislacyjnej w Sejmie, to znaczy, że nie ma sensu wprowadzać tej ścieżki u nas, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że dalej, w Sejmie, dojdzie do zablokowania tych naszych prac. To prawda, że taka obawa istnieje, bo Regulamin Sejmu nie został jeszcze zmieniony. Ale przecież to my inicjujemy tę ścieżkę, to my bierzemy na siebie to zagadnienie jako inicjatorzy, w związku z tym my pierwsi musimy zmienić ten regulamin, żeby Sejm miał podstawę dopasować swój regulamin do tego rodzaju...</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Z całą pewnością to nie nastąpi.)</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#PiotrZientarski">Pan senator, słyszę, podpowiada, że z całą pewnością to nie nastąpi. Ja mam zupełnie inne nadzieje i jestem przekonany, że właśnie nastąpi. Myślę, że będzie współpraca między Sejmem a Senatem. Taką miałbym uwagę.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#PiotrZientarski">Na pewno ustrojowo ranga Senatu wzrośnie. Nie będziemy grabarzami Senatu. No tego rodzaju stwierdzenie, że skoro marszałek korzysta z pomocy Biura Legislacyjnego, to w związku z tym jest niepotrzebny, bo właściwie to nie jest jego decyzja, no, proszę państwa, to jest jakiś absurd. Kompletny absurd! Przecież to Senat decyduje i organy Senatu. Na takiej zasadzie można zapytać, no bo minister też ma doradców: to po co minister? Może doradcy będą decydować, prawda, czy premier, który zna się nie na każdej dziedzinie? I tak dalej. Wydaje się, że tego rodzaju argumentacja nie wytrzymuje krytyki. To tyle, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu pana senatora Jana Rulewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanRulewski">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JanRulewski">Właściwie do wystąpienia sprowokowali mnie poprzednicy, gdy tę dyskusję nazwali dyskusją o podstawowych sprawach. Jako debiutant chciałbym uniknąć udziału w rozstrzyganiu, chciałbym raczej uczyć się roli senatora, ale niewątpliwie dyskusja jest jakąś próbą wpływania na rozstrzyganie. Ta fundamentalność dyskusji polegała na tym, że chciano rozwiązać, jak sądzę, bardzo istotny problem przenikania się dwóch rzeczy: wartości, o które bije się czy które usiłuje zagwarantować demokratyczne państwo, i procedur regulujących pracę między innymi w Senacie. Bo w gruncie rzeczy regulamin to jest spis procedur, który ma gwarantować demokratyczny proces podejmowania decyzji. Powiem obrazoburczo, ale w dobrej wierze, i proszę to przyjąć z dobrą intencją, a dotyczy to nie tylko Senatu, bo również innych instytucji parlamentarnych, że procedury, oprócz tego, że wyznaczają metody podejmowania decyzji, mają jeszcze określoną budowę, strukturę. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że my wszyscy, prawie wszyscy obecni na tej sali byliśmy świadkami tego, jak niewłaściwe przenikanie się wartości i procedur wywołuje liczne konflikty, a nawet zbrodnie na świecie. Ja chciałbym wspomnieć o tym, co przeżyłem w ramach nawet bardzo sławnych i demokratycznych organizacji, gdzie pewne postaci, które przeniknęły do naszej świadomości czy do naszych serc, może nawet za bardzo, porzuciły procedury, by mówić o wartościach. Tyle że kiedy porzucono procedury, to ofiarą padały wartości, zbrodnia pociągała zbrodnię. Myślę, że nasz spór dotyczy chyba tego, żeby to się, broń Boże, nie stało tutaj, w Izbie Wyższej i nie przeniknęło do społeczeństwa, które stąd czerpie wzory zachowania.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#JanRulewski">Wrócę jednak do mego obrazoburczego spostrzeżenia. Struktura senackich komisji w gruncie rzeczy jest odwzorowaniem, repliką struktury rządu. W pewnym sensie odpowiednikami ministerstw są komisje, które powołano w przekonaniu, że społeczeństwo w jakiś sposób przy pomocy senatorów i posłów ma sprawować kontrolę. Ale przecież my nie jesteśmy tylko kontrolerem, ludowym czy nawet społecznym kontrolerem, jesteśmy także przedstawicielem, czyli mamy obowiązek widzieć problemy, radości, konflikty społeczne po to, by wypracowywać rozwiązania w formie ustaw, uchwał czy innej szeroko pojętej działalności senatorskiej. Przykładem na to, jak się rozmijamy z tym obowiązkiem, jak bardzo struktura czy właściwie budowa jest nietrafiona, była sytuacja, która tutaj na sali miała miejsce podczas wcześniejszych wystąpień. Otóż tu się objawili zwolennicy budowania komisji do spraw Euro, przepraszam za uproszczenie, sportowcy, no bo mistrzostwa Euro to sport. A po drugiej stronie, nie chcę powiedzieć przeciwnej, objawili się zwolennicy...</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#komentarz">(Senator Stanisław Kogut: Opozycja.)</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#JanRulewski">Tak, swoista opozycja, ale w poprzek podziałów politycznych. Tak więc po drugiej stronie objawili się zwolennicy infrastruktury. I teraz ja bym tak to brzydko strywializował, porównując poglądy sportowców do pomysłu, że w sytuacji powodzi na czele komisji miałby stanąć marynarz, a poglądy zwolenników budowy infrastruktury do przekonania murarzy, którzy uważają, że Euro to jest sprawa murarska. Ja myślę, że sportowcy są tylko w pewnej części podmiotem Euro, z tym bym się zgodził, to sportowcy występują na arenie. Jeśli jednak przyjmiemy takie założenie, to wystarczyłoby, mówiąc w uproszczeniu, wybudować dobre boiska. Podmiotem nie jest też autostrada, zresztą chyba nie budujemy jej na trzy tygodnie. Podmiotem, proszę Wysokiej Izby, jest kibic, zarówno ten na stadionie, jak i przed telewizorem, Panie Marszałku. Zatem myślę, idąc dalej tą drogą, że powinna powstać komisja, która będzie bronić kibica czy też w której centrum zainteresowania znajdzie się opieka nad kibicami. A jest kim się opiekować. Zresztą ten problem nie został jeszcze rozwiązany w skali światowej, w efekcie kibic boi się chodzić na mecze i jeździć autostradami na Euro. Jeśli rząd już się tym zajmie, to, jak przypuszczam, Wysoka Komisja będzie sprawdzać, czy rząd użył właściwych środków, na przykład wystarczającej liczby pałek czy pryszniców, a przecież nie temu ma służyć Euro. Ja bardzo przepraszam, nie chciałem w ten sposób sprowadzić sprawy do absurdu. Chciałbym tylko powiedzieć, że gdy tworzymy strukturę regulaminu, bo o tym jest teraz mowa, to powinniśmy unikać błędu, który polega na tym, że - pomimo najlepszej wiedzy prawniczej, do której odwoływał się pan senator Andrzejewski - pomijamy sens istnienia i rangę Senatu, o czym też toczyła się tutaj dyskusja. A przecież to właśnie Senat ma za zadanie odpowiadać na zapotrzebowanie ludu, bo lud go wybrał.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#JanRulewski">Zmierzając już powoli do końca, chciałbym jeszcze wspomnieć o pewnej sprawie. Otóż obywatel w naszym państwie, szczególnie w toku kampanii wyborczej, często używa pojęcia „oni”. O nas tak mówi, z przykrością to stwierdzam. Nie mówi „nasi senatorowie”, „nasi posłowie”, ale „oni”. O władzy wypowiada się jeszcze gorzej, o każdej władzy, również tej, w której sprawowaniu i ja czasami uczestniczyłem. Dlatego właśnie postawię pytania, nad którymi, moim zdaniem, powinna w Senacie się odbyć dyskusja: Co on czuje? Czego on potrzebuje, żeby czuć się obywatelem? Czy czuje się obywatelem tylko w momencie, gdy idzie do urny, gdy się go nagabuje, żeby poszedł do urny? Czy wtedy, gdy ma jakąś inicjatywę? Tyle że wtedy musi się przedrzeć przez hierarchiczne państwo, przez które oczywiście się nie przedrze, no, może z wyjątkiem takich tytanów obywatelskich, jak Ochojska czy Owsiak. Chciałbym, żeby - i apeluję o to do pana marszałka, który o tym wspominał - w punkcie centralnym umieścić problemy obywatela. Ja przedstawię pewną inicjatywę, która, poprzedzona oczywiście odpowiednim działaniem, kończyłaby się może ustanowieniem dnia obywatela. I ostatni mój wniosek kierowany jest do pana marszałka... No, generalnie chodzi mi o utrzymanie silnej pozycji i o podjęcie pracy - teraz nie ma na to czasu, to moja wina, bo się nie przygotowałem - i dyskusji na temat struktury demokracji w Senacie, rodzajów komisji, podejmowanych działań. To jest temat, który wymaga czasu do namysłu, proszę to potraktować raczej jako luźny wniosek, niż jako poprawkę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Czesława Ryszkę.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#BogdanBorusewicz">Panie Senatorze, to jest drugie wystąpienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#CzesławRyszka">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#CzesławRyszka">Tak, wiem, mam tylko pięć minut.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#CzesławRyszka">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#CzesławRyszka">Mój głos jest głosem polemicznym. Nie spodziewałem się, po doświadczeniach minionej kadencji, że senator Witczak poprze jakąkolwiek moją wypowiedź, ale teraz szczególnie chciałbym się odnieść do jego insynuacji, jakobym wszędzie w mediach węszył międzynarodowy spisek. Ja takiego spisku oczywiście nie widzę.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#CzesławRyszka">Chciałbym przy tej okazji przypomnieć pewne fakty, które zaprzeczają temu, jakoby jakiekolwiek media, tak publiczne, jak i, nie daj Boże, prywatne, zostały zawłaszczone przez Prawo i Sprawiedliwość. Oto kilka przykładów tego „zawłaszczenia” telewizji publicznej. Otóż, rzekomo partyjny prezes TVP, Andrzej Urbański, dopuścił do fatalnego w skutkach faulu w czasie osławionej debaty Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim, debaty, która, przypomnę, miała ogromne znaczenie i wpływ na wynik wyborów. Chodzi o kontynuowanie telewizyjnej debaty w warunkach wrzasku widowni zachowującej się chamsko, ordynarnie, w sposób sprzeczny z jakimkolwiek fair play. Podobnie dzieje się na meczach sportowych, gdy sędziowie są stronniczy i wówczas sprytni przeciwnicy mogą zniszczyć dobrą drużynę właśnie faulami. To nie przypadek, że skandowanie i buczenie pojawiały się zawsze, gdy premier lepiej radził sobie z argumentacją. Gdy szło mu gorzej, sympatycy Donalda Tuska milczeli. I właśnie zdumiewający był brak reakcji prezesa Andrzeja Urbańskiego, który cały czas powinien odgrywać rolę arbitra elegantiarum debaty.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#CzesławRyszka">A jak wytłumaczyć zadziwiającą tolerancję prezesa Urbańskiego wobec ciągle pokazywanego w telewizji publicznej, także w dniu wyborów, jednoznacznie tendencyjnego spotu „Idź na wybory, zmień Polskę”, w domyśle „zmień rząd”, co było oczywiście jaskrawym przykładem naruszenia ciszy wyborczej?</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#CzesławRyszka">Chciałbym przypomnieć inny przykład dotyczący naszego partyjnego prezesa telewizji publicznej. Mianowicie w „Naszej Polsce” opublikowano list otwarty tego tygodnika do prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego w sprawie tak zwanych półkowników. W liście upominano się między innymi o jak najszybszą emisję wielu blokowanych filmów dokumentalnych i historycznych. W pojedynczych przypadkach doszło do emisji w godzinach późnonocnych. Na miłość boską, spodziewaliśmy się, że gdy prezes Telewizji Polskiej będzie z klucza partyjnego, z ugrupowania prawicowego, patriotycznego, to wreszcie wyemitujemy te dokumentalne, historyczne filmy, które leżą na półkach od kilkunastu lat.</u>
<u xml:id="u-78.7" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Z czyjej rekomendacji, Panie Senatorze?)</u>
<u xml:id="u-78.8" who="#CzesławRyszka">To tylko kilka przykładów tego partyjnego zawłaszczenia przez PiS telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-78.9" who="#CzesławRyszka">Padły w tej debacie także słowa o niechęci Prawa i Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego. W takim razie chciałbym przypomnieć jakże stronniczą wypowiedź profesora Marka Safjana, byłego już na szczęście prezesa Trybunału Konstytucyjnego, który w konkursie na najlepszą odpowiedź na pytanie „Dlaczego warto głosować?” sformułował następujące przesłanie: „Dziewięć powodów, dla których warto iść na wybory: po pierwsze, żeby nie było tak, jak jest, po drugie, żeby nie było tak, jak oni chcą, po trzecie, żeby oni nie mówili, jak ma być, po czwarte, żeby dziecku w oczy móc spojrzeć, po piąte, żeby wnuk zechciał spojrzeć na nas, po szóste, żeby z lustra nie patrzył na nas ten, kto mógł coś zrobić, a nie zrobił nic, po siódme, żeby z telewizora przestali mówić do nas ci, których słuchać już się nie chce, po ósme, żeby jednym krzyżykiem wysłać ich do diabła czy w inne ciepłe miejsce, po dziewiąte, żeby poczuć, jak to jest, kiedy ma się na to wpływ”.</u>
<u xml:id="u-78.10" who="#CzesławRyszka">A jeśli chodzi o jeszcze inny zarzut zawłaszczenia państwa, to przypomnę kolejny przykład. To Prawo i Sprawiedliwość zaofiarowało profesorowi Władysławowi Bartoszewskiemu funkcję prezesa rady nadzorczej Lotu, pomimo jego całkowitej niewiedzy o problemach lotnictwa.</u>
<u xml:id="u-78.11" who="#komentarz">(Głos z sali: Właśnie.)</u>
<u xml:id="u-78.12" who="#komentarz">(Senator Piotr Zientarski: Bo to jest człowiek wysokich lotów.)</u>
<u xml:id="u-78.13" who="#CzesławRyszka">Być może konieczność rezygnacji w czerwcu tego roku z synekury w Locie spowodowała, że kilka dni przed wyborami profesor Bartoszewski stwierdził, że jeśli PiS zwycięży, to on wyjedzie z kraju.</u>
<u xml:id="u-78.14" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie Marszałku, w sprawie formalnej.)</u>
<u xml:id="u-78.15" who="#CzesławRyszka">Ostatnie zdanie. Jeśli PiS zawłaszczył media czy gospodarkę, to nierzadko na stanowiska dobierano osoby z opozycji. Takie odnoszę wrażenie.</u>
<u xml:id="u-78.16" who="#komentarz">(Głos z sali: To tylko wrażenie.)</u>
<u xml:id="u-78.17" who="#CzesławRyszka">Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-78.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Piotrowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#StanisławPiotrowicz">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#StanisławPiotrowicz">Jestem pod wrażeniem wystąpienia pana senatora Piesiewicza, w szczególności tej części, w której odnosi się on do roli mediów. W moim przekonaniu wystąpienie pana senatora Piesiewicza w pełni koresponduje z wcześniejszym, pierwszym wystąpieniem pana senatora Czesława Ryszki.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#StanisławPiotrowicz">W tych dwóch wystąpieniach zwracano uwagę na sprawy w moim przekonaniu fundamentalne. Mianowicie bardzo ważne jest to, co jest w naszych głowach; to są słowa pana senatora Piesiewicza. Skoro tak, a w pełni z tym się zgadzam, to istotne jest to, kto tę świadomość w naszych głowach formuje, kto ją kształtuje. I tu dotykamy sprawy mediów, bo nic tak nie oddziałuje na naszą świadomość jak właśnie media.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#StanisławPiotrowicz">Gdy po 1989 r. media w Polsce były przejmowane przez obcy kapitał, zaczęły rodzić się obawy, czy aby to nie zagraża suwerenności państwa, czy aby nie zagraża to naszym interesom narodowym. Pamiętam jak dziś, że padały wówczas wypowiedzi, że jest to normalne zjawisko we współczesnym świecie, że jest to zupełnie normalny i naturalny przepływ kapitału i nie należy niczego się obawiać. Jakże bardzo zdziwiłem się, gdy przed rokiem w jednym z ościennych państw - świadomie nazwy nie wymieniam - jeden z koncernów zza morza próbował wykupić jeden tytuł.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#komentarz">(Senator Mariusz Witczak: „Nasz Dziennik”.)</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#StanisławPiotrowicz">I cóż się okazało? Okazało się, że w tymże państwie, nie w Polsce, podniosła się wrzawa, że to zagraża racji stanu tegoż państwa. Chodziło o jeden tytuł. A w Polsce media w 85% należą do obcego kapitału. Czy w tych mediach będą się troszczyć o nasz interes narodowy, o nasz interes państwowy? Śmiem bardzo w to wątpić.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#StanisławPiotrowicz">Dlatego też bardzo ważne dla nas jest to, byśmy w Senacie roli mediów poświęcili szczególną uwagę. I myślę, że włączenie problematyki mediów do komisji, która nazywałaby się komisją kultury, dziedzictwa narodowego i środków komunikowania społecznego, wychodziłoby temu naprzeciw. Myślę, że to jest właściwe miejsce i że wtedy byłaby odpowiednia ranga tego. Wymienienie właśnie w taki sposób środków komunikowania społecznego w nazwie tejże komisji spowodowałaby to, że mediom przypisalibyśmy szczególną rolę, szczególne znaczenie. Myślę, że w tym Senacie trzeba wiele miejsca poświęcić temu, jaką rolę w Polsce odgrywają media w obronie polskiej racji stanu. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-80.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Koguta.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#StanisławKogut">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#StanisławKogut">Przysłuchując się tej dyskusji, zastanawiam się, czy to nie jest Moskwa i umacnianie komunizmu. Bo rodzi się we mnie pytanie... Przecież wszyscy walczyliśmy o wolną, niepodległą Polskę, o wolny rynek, o wiele innych rzeczy.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#StanisławKogut">Ja czuję się trochę taki zniesmaczony wypowiedzią senatora Bergiera, który robi atak polityczny na temat taniego państwa. Kiedy ja występowałem i mówiłem, że są konkretne propozycje, to mówiłem o czternastu komisjach. Mało tego, prześledziłem, przeanalizowałem, począwszy od pierwszego posiedzenia Senatu, jakie były komisje. Ja jestem przeciwko temu, Panie Profesorze, żeby sport spychać na margines. Bo mogę panu powiedzieć jedno: badania naukowe wskazują, że 90% młodzieży i dzieci ma skoliozę, a o 80% wzrosła wśród młodzieży liczba zachorowań na cukrzycę. I naprawdę pewne propozycje, które są zgłaszane, są propozycjami przemyślanymi. Bo u nas sport, tak jak w wystąpieniu senatora Augustyna, wiąże się ino z dojazdem samochodami, koleją, nie wiadomo czym.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#StanisławKogut">Mogę powiedzieć jeszcze jedno: panowie macie większość, zagłosujecie, jak uważacie, ale z naszej strony, kiedy w szóstej kadencji my mieliśmy większość, nie było takich ataków, jakie były w mediach od pierwszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#StanisławKogut">W piątej kadencji także była komisja zdrowia i rodziny. A może trzeba powołać zespół i przeanalizować wszystkie nasze kadencje, żeby zobaczyć, jakie będą najlepsze komisje?</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#StanisławKogut">Ja naprawdę obserwuję, że komisje się tworzy pod osoby. A gdy ktoś wystąpi merytorycznie, z chęcią dialogu, patrząc na dobro funkcjonowania całego państwa... Bo, Drodzy Państwo, powstało Ministerstwo Sportu i Turystyki. Ja zadaję pytanie, nie legislatorom, ale samemu sobie i wszystkim: po co turystyka jest w komisji gospodarki, skoro jest oddzielne ministerstwo? Niech mi ktoś merytorycznie odpowie. I nie można atakować, bo jeżeli się od razu poróżnimy, to, Drodzy Państwo, cztery lata kadencji... Tak samo mówiłem z tej mównicy kiedyś. Cztery lata współpracy i od razu ustawiamy się: my - wy. To naprawdę niczemu dobremu nie będzie służyło. Popatrzmy na to. Uszanujmy zdanie wszystkich. Ja szanuję zdanie wszystkich. Ale uzasadnijmy merytorycznie, dlaczego jest potrzebna komisja. To, co nawet mówił senator Rulewski... Po co są potrzebne komisje? Bo ja bym po prostu nie podchodził z taką satyrą do tych rzeczy. Uzasadnienia są naprawdę merytoryczne. Ale wie pan, Panie Senatorze Rulewski, są decyzje polityczne, że nie ma prawa powstać inna komisja. Nie ma prawa powstać, bo już został rozdzielony pewien parytet. A ja panu powiem, że w tamtej kadencji było pięciu... Przepraszam, ja odpowiadam na to, co pan powiedział, nie marszałkowi, bo pan też jest przecież jednym z senatorów. Opozycja miała pięciu przewodniczących i trzynastu wiceprzewodniczących komisji.</u>
<u xml:id="u-82.6" who="#StanisławKogut">Apeluję, Panie Marszałku, Szanowni Państwo Senatorowie, o dialog i patrzenie na Rzeczpospolitą, a nie poprzez pryzmat własnego nosa i ataków jeden na drugiego. O ten dialog apeluję. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-82.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#BogdanBorusewicz">Poproszę o zabranie głosu pana senatora Antoniego Piechniczka.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AntoniPiechniczek">Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#AntoniPiechniczek">Z dużym wzruszeniem i z takim, powiedziałbym, wewnętrznym napięciem po raz pierwszy przemawiam z tej trybuny do państwa. Powiem, że przysłuchując się obradom, jestem zbudowany i poziomem merytorycznej dyskusji, i stopniem zaangażowania. Pomyślałem sobie, że gdyby świat sportu miał takich obrońców, jak pan Piesiewicz, pan Andrzejewski, profesor Kieres czy pan Cimoszewicz, toby się wybronił.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#AntoniPiechniczek">Zostałem trochę sprowokowany do tej dyskusji, gdyż na pierwszym posiedzeniu siódmej kadencji zabierałem głos na temat sportu i domagałem się, aby komisja sportu była samodzielnie działającą komisją. Podkreślam tutaj z całą stanowczością, że naprawdę nie zabiegam o zaszczyty, o to, aby być szefem jakiejkolwiek komisji. Po prostu swoją rolę widzę jako służbę na rzecz sportu, tym bardziej że świat sportu wyniósł mnie na dostojne stanowisko, wyniósł mnie do rangi senatora i też czegoś ode mnie oczekuje i dopinguje do pewnych starań i do stawiana jasno pewnych spraw.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#AntoniPiechniczek">Otóż ja bym rozgraniczył Euro 2012 i sprawy czysto sportowe. Zwłaszcza prawnicy dopiero napotkają olbrzymi problem związany z Euro 2012. Infrastruktura to jest jedna sprawa, a budowanie stadionów to druga sprawa... Parokrotnie miałem okazję dyskutować na temat Euro 2012 i panowie nie zdajecie sobie sprawy, z jakiej klasy prawnikami przyjdzie nam się zmierzyć. UEFA, czyli Europejska Unia Piłkarska, mówi tak: wasz jest teatr, a my organizujemy spektakl, my organizujemy widowisko. Proszę mi wierzyć, że jeśli mistrzostwa świata w Niemczech dały brutto dochód 1 miliarda 860 milionów euro, to podobna kwota będzie w wypadku tych mistrzostw Europy. I te wszystkie pieniądze są od początku do końca kontrolowane przez odpowiednie prawo UEFA, nie przez nas. Tak że temat i problematyka są olbrzymie.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#AntoniPiechniczek">Podnosiłem sprawę znaczenia sportu, podając tylko przykład piłki nożnej, mówiąc, że na świecie jest zarejestrowanych dwieście siedemdziesiąt milionów piłkarzy. To jest olbrzymie państwo. Pozwoliłem sobie na własny użytek zrobić taką klasyfikację i wymienić pięć najbardziej rozpoznawalnych twarzy, a może najbardziej liczących się osób. Oczywiście jest to sprawa subiektywna, ale pozwolicie państwo na taką dygresję. Są to prezydent USA, prezydent Rosji, Ojciec Święty, przewodniczący ONZ, a na piątym miejscu prezes Światowej Federacji Piłkarskiej Blatter, który wszędzie jest przyjmowany jak dostojnik państwowy. Ma dochód i armię dwustu siedemdziesięciu milionów podwładnych, a odpowiedzialność prawie żadną. Bo jaka jest jego odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialności prezydentów Stanów Zjednoczonych czy Rosji? Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że świat sportu tak poszedł do przodu, i wszyscy podkreślają, że to jest największy fenomen XX wieku, że warto się naprawdę nad nim pochylić.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#AntoniPiechniczek">Z największym zainteresowaniem słuchałem przedmówców prawników, szczególnie pana Piesiewicza, który tak pięknie mówił o cywilizacji i o kulturze. I chciałbym podkreślić, że jednym z czynników tej kultury jest właśnie sport. Nie chcę tutaj jako raczkujący senator wywierać jakiegokolwiek nacisku czy wpływu. Przyjmę decyzję ogółu, ale chciałbym się upomnieć o ten sport przez duże „s”, bo jest to tematyka niesamowicie szeroka. Jest to też tematyka szczególnie w naszym kraju istotna. Powiedziałbym i do jednej, i do drugiej strony, i do kolegów z PiS, i do kolegów z Platformy, że jest to tematyka, w wypadku której na nasze decyzje, podejmowane w kontekście sportu i w kontekście Euro 2012, patrzy cały kraj i tu będzie pierwsza najbardziej istotna ocena naszych poczynań, naszego zaangażowania, naszej wizji, naszego przyspieszenia zmierzającego do tego, aby jak najlepiej się przygotować do Euro 2012.</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#AntoniPiechniczek">Na koniec chciałbym powiedzieć, że Euro 2012 powinno nas na tej sali zintegrować. Startujemy w jednej drużynie w wypadku tej materii, której nazwa rozpoczyna się na „s” jak wielkiego Senatu. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-84.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#BogdanBorusewicz">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#BogdanBorusewicz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Zamknięta dyskusja.)</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Zamknięta, zamknięta.)</u>
<u xml:id="u-85.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Były wnioski...)</u>
<u xml:id="u-85.6" who="#BogdanBorusewicz">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-85.7" who="#BogdanBorusewicz">Informuję, że w dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli: pan senator Piotr Andrzejewski, pan senator Stanisław Kogut, pan senator Wojciech Skurkiewicz, pan senator Piotr Zientarski, pan senator Stanisław Piotrowicz, pan senator Jan Rulewski i pan senator Krzysztof Piesiewicz.</u>
<u xml:id="u-85.8" who="#BogdanBorusewicz">Ponieważ w trakcie drugiego czytania zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 81 ust. 3, w związku z art. 84c Regulaminu Senatu, kieruję przedstawiony projekt uchwały ponownie do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w celu ustosunkowania się do zgłoszonych w toku dyskusji wniosków i przygotowania dodatkowego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-85.9" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że senator Zientarski zgłosił wniosek, aby wyznaczyć komisji termin na przygotowanie dodatkowego sprawozdania jeszcze w dniu dzisiejszym tak, abyśmy mogli przeprowadzić trzecie czytanie po przerwie w obradach. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Senat przyjął przedstawiony wniosek. Głosu sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-85.10" who="#BogdanBorusewicz">Stwierdzam, że Senat wyznaczył komisji termin przedstawienia dodatkowego sprawozdania i zobowiązał ją, aby przygotowała to sprawozdanie jeszcze w dniu dzisiejszym tak, aby trzecie czytanie projektu uchwały mogło się odbyć po przerwie w obradach.</u>
<u xml:id="u-85.11" who="#BogdanBorusewicz">Zarządzam przerwę w obradach do godziny 16.00.</u>
<u xml:id="u-85.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Jeszcze komunikat.)</u>
<u xml:id="u-85.13" who="#BogdanBorusewicz">Proszę, komunikat.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#RomanLudwiczuk">Uprzejmie informuję, że posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich odbędzie się w dniu 9 listopada 2007 r., to jest w dniu dzisiejszym, półtorej godziny po ogłoszeniu przerwy w obradach pierwszego posiedzenia Senatu RP siódmej kadencji w sali nr 176. Porządek obrad: rozpatrzenie wniosków zgłoszonych na pierwszym posiedzeniu Senatu podczas drugiego czytania projektu uchwały Senatu w sprawie zmiany Regulaminu Senatu, druk nr 6S. Podpisał: przewodniczący Piotr Zientarski.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#RomanLudwiczuk">Drugi komunikat. Zaraz po ogłoszeniu przerwy odbędzie się posiedzenie klubu senatorów Platformy Obywatelskiej, w sali nr 217.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#BogdanBorusewicz">Jest jeszcze jeden komunikat.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę z miejsca, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#komentarz">(Senator Jadwiga Rotnicka: Ale ja wstanę, żeby mnie było lepiej słychać.)</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Tam jest mikrofon.)</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#BogdanBorusewicz">Mikrofon trzeba włączyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JadwigaRotnicka">Już.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#JadwigaRotnicka">Szanowni Państwo, Panie i Panowie Senatorowie, Panie Marszałku, Poznań zaprasza na rogale świętomarcińskie, które dzisiaj z Poznania przyjechały. Świeży wypiek. Jest to poznańska tradycja i w ramach promocji naszego regionu, naszego miasta prosimy o to, abyście się państwo poczęstowali teraz w przerwie.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Dziękujemy.)</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#BogdanBorusewicz">Jeszcze pan senator Mazurkiewicz ma komunikat.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejMazurkiewicz">Panie Marszałku, może nie komunikat, ale zapytanie w kwestii organizacyjnej. O godzinie 17.00 rozpoczynają się uroczystości katyńskie. Czy w pracach Senatu będzie to jakoś uwzględnione?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie Senatorze, będą pracować komisje, które mają się tylko zebrać... Myślę, że w tej kwestii trzeba się kontaktować, żeby rozplanować prace komisji, ale ja bym nie przewidywał przerwy. Inaczej nie skończymy do godziny 24.00. W sobotę o godzinie 18.00 jest kulminacja tych uroczystości: msza święta i myślę, że to jest doskonały czas, aby wziąć udział w tych uroczystościach. Dziękuję państwu.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#BogdanBorusewicz">Spotykamy się o godzinie 16.00.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 12 minut 19 do godziny 16 minut 11)</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MarekZiółkowski">Panie i Panowie Senatorowie, proszę o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#komentarz">(Rozmowy na sali).</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#MarekZiółkowski">Panie i Panowie Senatorowie, chciałbym zacząć od komunikatu.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#MarekZiółkowski">W dniu dzisiejszym o godzinie siedemnastej rozpoczynają się, z udziałem prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, uroczystości poświęcone pamięci ofiar zbrodni katyńskiej pod hasłem „Katyń - Pamiętamy. Uczcijmy Pamięć Bohaterów”. Ponieważ nie możemy w nich dzisiaj uczestniczyć, proszę o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci ofiar zbrodni w Katyniu.</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#komentarz">(Wszyscy wstają).</u>
<u xml:id="u-92.5" who="#komentarz">(Chwila ciszy).</u>
<u xml:id="u-92.6" who="#komentarz">(Senator Ryszard Bender: Wieczny odpoczynek racz im dać Panie...)</u>
<u xml:id="u-92.7" who="#komentarz">(Głosy z sali:...a światłość wiekuista niechaj im świeci.)</u>
<u xml:id="u-92.8" who="#komentarz">(Senator Czesław Ryszka: Niech odpoczywają w pokoju wiecznym.)</u>
<u xml:id="u-92.9" who="#komentarz">(Głosy z sali: Amen.)</u>
<u xml:id="u-92.10" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-92.11" who="#MarekZiółkowski">Wysoki Senacie! Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-92.12" who="#MarekZiółkowski">Przypominam: Senat po przeprowadzeniu drugiego czytania projektu uchwały skierował projekt do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich i zobowiązał komisję do przedstawienia swojego sprawozdania jeszcze na tym posiedzeniu Senatu.</u>
<u xml:id="u-92.13" who="#MarekZiółkowski">Komisja ustosunkowała się do zgłoszonych w toku dyskusji wniosków i przygotowała dodatkowe sprawozdanie. Sprawozdanie to zawarte jest w druku 6X. Wobec przygotowania przez komisję dodatkowego sprawozdania, Senat może przystąpić do trzeciego czytania projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-92.14" who="#MarekZiółkowski">Przystępujemy do owego czytania. To trzecie czytanie zgodnie z regulaminem obejmuje przedstawienie Senatowi dodatkowego sprawozdania komisji o projekcie uchwały oraz głosowanie.</u>
<u xml:id="u-92.15" who="#MarekZiółkowski">Pana senatora Zbigniewa Szaleńca, jako sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, proszę o przedstawienie dodatkowego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-92.16" who="#MarekZiółkowski">Panie Senatorze, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#ZbigniewSzaleniec">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#ZbigniewSzaleniec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#ZbigniewSzaleniec">W imieniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich chciałbym przedstawić dodatkowe sprawozdanie o projekcie uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#ZbigniewSzaleniec">Komisja odbyła swoje posiedzenie w czasie przerwy i omówiła wszystkie proponowane zmiany, wszystkie wnioski, wszystkie poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania. Komisja, proszę państwa, omówiła dwadzieścia trzy poprawki, przy czym w trakcie posiedzenia uzyskaliśmy informację, że dwie poprawki, dziewiąta i jedenasta, zostały wycofane. Są to poprawki pana senatora Piesiewicza, który wycofał je pisemnie. Tych poprawek komisja nie omawiała.</u>
<u xml:id="u-93.4" who="#ZbigniewSzaleniec">Szanowni Państwo, komisja przedyskutowała wszystkie zgłoszone poprawki. W wyniku tej dyskusji i głosowania chcę zarekomendować Wysokiej Izbie poprawki: piątą, siedemnastą oraz dwudziestą drugą. Poprawki te uzyskały poparcie komisji. Poprawki piąta i siedemnasta dotyczą sprawy nazwy komisji. Nad tematem tym debatowaliśmy tutaj w trakcie posiedzenia Wysokiej Izby. Były różne pomysły. Komisja rekomenduje zachowanie dotychczasowej nazwy: Komisja Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-93.5" who="#ZbigniewSzaleniec">Szanowni Państwo, były inne propozycje, jednak, zdaniem legislatorów, najdalej idący wniosek dotyczy pozostawienia dotychczasowej nazwy, która jest w regulaminie. Po przegłosowaniu tego wniosku, w sytuacji, gdy uzyskał on większość, nad innymi wnioskami nie głosowaliśmy, nie rozpatrywaliśmy ich, nie omawialiśmy. Było ich kilka, jak państwo wiedzą. Większość głosów uzyskała również poprawka dwudziesta druga, pana senatora Wiatra, która dotyczyła takiej drobnej, ale istotnej zmiany w art. 1 pkt 5 lit. b: w punkcie 2 wyrazy „ochrona dziedzictwa kulturalnego” zostały zastąpione wyrazami „ochrona dziedzictwa kulturowego”. Jest to drobna, ale, jak się wydaje, bardzo istotna zmiana i komisja postanowiła tę poprawkę poprzeć.</u>
<u xml:id="u-93.6" who="#ZbigniewSzaleniec">Szanowni Państwo, zostały również zgłoszone wnioski mniejszości. Chciałbym tutaj państwa poinformować, że poprawki pierwsza, jedenasta i dwudziesta trzecia, podaję je w tej kolejności, ponieważ należy głosować nad nimi łącznie, uzyskały poparcie mniejszości. Są to poprawki, które dotyczą połączenia niektórych komisji. One zostały wymienione, nie będę ich tutaj szczegółowo omawiał, ale gdyby było trzeba to zrobić, to oczywiście mogę ten temat poszerzyć. Mniejszość poparła również poprawki drugą, trzynastą i czternastą. Tu akurat przeciwnie, wnioski te, nad nimi także należy głosować łącznie, dotyczą rozbicia komisji gospodarki na dwie komisje. Chcę tu tylko zaznaczyć, że w wyniku dyskusji prawie wszyscy uznali, że komisja ta powinna być podzielona i że ma bardzo szeroki zakres działania. Większość uznała, że należy jednak poczekać, omówić to szczegółowo i zaproponować zmianę w tym kierunku w niedalekiej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-93.7" who="#ZbigniewSzaleniec">Wnioski mniejszości zostały zgłoszone także do poprawki dziesiątej, która proponuje zmianę nazewnictwa, jak również zakresu działania Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Sprawa ta była omawiana w trakcie posiedzenia, myślę, że państwo wiedzą, o co chodzi. Był to wniosek senatora Andrzejewskiego, który chciał raczej poszerzyć działanie tej komisji, ale nie uzyskało to poparcia większości. Swoje poparcie zgłosiła mniejszość i o tym też wspominam. Podobnie jest z poprawką dwunastą, senatora Andrzejewskiego, mówiącą o tym, aby zrezygnować z art. 85c, poszerzającego zakres działania i Senatu, i marszałka Senatu w kwestii rozpatrywania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Pozostałe wnioski nie uzyskały większości, dlatego nie będę o nich wspominał. Dziękują bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#MarekZiółkowski">Proszę teraz sprawozdawcę mniejszości komisji, pana senatora Andrzejewskiego, o przedstawienie wniosków mniejszości komisji.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#MarekZiółkowski">Panie Senatorze, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PiotrAndrzejewski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#PiotrAndrzejewski">Przedstawiam te wnioski nie tylko przy poparciu przez mniejszość komisji, ale jednocześnie reprezentując klub senacki Prawa i Sprawiedliwości. Klub ten zajmuje prezentowane tutaj stanowisko, iż rozszerzenie uprawnień marszałka następuje kosztem podmiotowych praw senatorów i z naruszeniem konstytucji, zmienia regulamin i w sposób niedopuszczalny rozszerza ograniczenia wynikające z ustawy, naruszając jednocześnie art. 119 konstytucji. Dlatego jest tutaj różnica zdań w komisji wobec większości Platformy Obywatelskiej, którą zachowuje również w parytecie składu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. Wniosek ten nie został podzielony i przegłosowano ten pogląd, który zresztą był tu prezentowany. Stoimy na swoim stanowisku i dlatego popieramy, jako mniejszość, to rozwiązanie, które jest zawarte w pkcie 12.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#PiotrAndrzejewski">Następny wniosek mniejszości dotyczy tego, co jest powiedziane o składzie komisji, i jest to bardzo istotna kwestia. Większość Platformy Obywatelskiej nie podzieliła zdania o konieczności zachowania i wyodrębnienia Komisji Sportu i Kultury Fizycznej. Argumenty są znane. Starły się tutaj dwa poglądy i poparcie większości uzyskał ten, że taka komisja nie ma dzisiaj w Senacie racji bytu.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#PiotrAndrzejewski">Jest to wniosek, który był sformułowany przez kolegę senatora Koguta. Kontrującym go wnioskiem jest ta, tak jak tu wynikało ze sprawozdania z posiedzenia komisji, poprawka piąta, która uzyskała większość głosów, eliminując jednocześnie możliwość i aprobatę dla tego, żeby do komisji kultury, w jej dotychczasowym brzmieniu, a myślę, że to raczej o brzmienie chodzi, nie o dzisiejszy merytoryczny opór klubu Platformy Obywatelskiej przeciwko zajmowaniu się dziedzictwem narodowym... Parę tych poprawek zostało wyeliminowanych, większość Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich opowiedziała się za tym, żeby nie włączać do nazwy komisji kultury dziedzictwa narodowego i pozostawić to w dotychczasowym nazewnictwie, to znaczy jako Komisję Kultury i Środków Przekazu. Taki też jest wniosek większości, mimo że z tych cyferek to nie wynika wprost, takie jest meritum rozstrzygnięcia przyjętego przez większość komisji regulaminowej. Mniejszość jest za tym, żeby nadać jednak nazwę z uwzględnieniem, po pierwsze, środków masowej komunikacji i, po drugie, dziedzictwa narodowego i włączyć to nie tylko w nazwie, ale też i przez szczególne zainteresowanie merytoryczne tej komisji. Nie nazwa bowiem o tym decyduje. To praktyka zadecyduje, czy będziemy się tą tematyką zajmować - myślę, że tak.</u>
<u xml:id="u-95.4" who="#PiotrAndrzejewski">Jest jeszcze jeden wniosek, który ma poparcie mniejszości: ta pierwsza poprawka, która przywraca to, co było za senatorowania profesora Władysława Bartoszewskiego, za jego przewodniczenia tej komisji, kiedy ona najaktywniej działała przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, w okresie transformacji dostosowawczej. Mianowicie istniała wówczas Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. To była bardzo intensywnie pracująca komisja. W poprzednich kadencjach mieliśmy bardzo mocno pracującą komisję zajmującą się sprawami Unii Europejskiej, pan profesor rektor Wittbrodt był tutaj jednym z najbardziej pracowitych przewodniczących komisji w tym zakresie, natomiast Komisja Spraw Zagranicznych, ze względu na brak przełożenia bezpośrednio na władzę wykonawczą, była stosunkowo najmniej zatrudnioną komisją Senatu. Dlatego wydawało się nam... Mniejszość komisji, klub PiS, reprezentuje pogląd, zgodnie z tradycją, którą reprezentował Władysław Bartoszewski przy bezpośrednim przełożeniu na źródła prawa wewnętrznego, pierwotnego, a częściowo i pochodnego Unii Europejskiej, że umieszczenie działań tych komisji razem, nie oddzielnie, byłoby celowe ze względów merytorycznych, i nawiązała do tej praktyki Senatu piątej kadencji. Ja przepraszam... Tak, piątej, chyba jeszcze piątej kadencji.</u>
<u xml:id="u-95.5" who="#PiotrAndrzejewski">Mówiąc dalej, mniejszość komisji uważała, to było podnoszone w poprzedniej kadencji, to znaczy dyskusja toczyła się jeszcze na początku poprzedniej kadencji Senatu, i dalej się toczy, jak dalece z tej bardzo obłożonej komisji, Komisji Gospodarki Narodowej, należy wyłączyć... Reprezentujemy pogląd, że ze względu na charakter i zakres pracy, a zwłaszcza ze względu na to, co było wspólnym programem dwóch formacji postsolidarnościowych: reforma finansów publicznych i szczególne zajęcie się gospodarką, należy wyodrębnić dwie komisje: Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisję Infrastruktury. To było szczególnie ważne w momencie, w którym okazało się, że nie będzie Komisji Sportu i Kultury Fizycznej, dlatego że mamy sprawę całej tej infrastruktury w związku z Euro 2012. Większość komisji regulaminowej nie podzieliła jednak tego poglądu, w związku z tym klub PiS prezentuje to jako wniosek mniejszości.</u>
<u xml:id="u-95.6" who="#PiotrAndrzejewski">Tym wnioskom towarzyszy to, co tutaj było relacją, a jest tylko pewną hipotezą do rozważenia, to, co już było relacjonowane przez kolegę przewodniczącego komisji: kwestia poszerzenia w pracy Senatu zainteresowania innymi samorządami, nie tylko samorządem terytorialnym. To też nie znalazło uznania komisji regulaminowej, stąd wniosek mniejszości w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-95.7" who="#PiotrAndrzejewski">To z grubsza byłoby to, co jest dzisiaj stanowiskiem klubu Prawa i Sprawiedliwości, który w racjonalnym zakresie prosi o poparcie, jeżeli zostanie to zaakceptowane. Jeżeli nie, będziemy ten program traktować jako program do zrealizowania w takiej strukturze, jaka jest. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#MarekZiółkowski">Przypominam, że obecnie mogą zabierać głos jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy. Ja dla pewności jeszcze przeczytam listę wnioskodawców: panowie senatorowie Kogut, Augustyn, Szaleniec, Zientarski, Rulewski, Piotrowicz, Chróścikowski, Skurkiewicz, Karczewski, Piesiewicz, Andrzejewski i Wiatr.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#MarekZiółkowski">Jeśliby ktoś z państwa wnioskodawców chciał jeszcze zabrać głos, proszę bardzo, teraz jest ten moment.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#MarekZiółkowski">Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#MarekZiółkowski">To są ci wnioskodawcy. Jeśliby teraz ktoś z państwa senatorów chciał z miejsca zadać trwające nie dłużej niż minutę pytanie do któregokolwiek z wymienionych przeze mnie panów, proszę bardzo, jest na to w tej chwili czas.</u>
<u xml:id="u-96.5" who="#MarekZiółkowski">Nie ma chętnych do zadawania takich pytań?</u>
<u xml:id="u-96.6" who="#MarekZiółkowski">Zgodnie z tym... Wycofane zostały, przypominam, poprawki dziewiąta i dwudziesta pierwsza, pana senatora Piesiewicza. Pan senator Szaleniec mówił o poprawce jedenastej, ale to jest dwudziesta pierwsza. Czy ktoś chciałby podtrzymać poprawki, które wycofał pan senator Piesiewicz?</u>
<u xml:id="u-96.7" who="#MarekZiółkowski">Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-96.8" who="#MarekZiółkowski">Możemy zatem przystąpić, Wysoki Senacie, do głosowania nad projektem uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-96.9" who="#MarekZiółkowski">Informuję, proszę państwa... Teraz krótka uwaga techniczna: normalnie, potem, będziemy prowadzili głosowania nieco szybciej, ponieważ jednak jest to pierwsze głosowanie w nowej kadencji, ja będę je prowadził dosyć starannie. Przyrzekam, że potem będę prowadził głosowania dwa razy szybciej, dzisiaj jednak to pierwsze będziemy robili nieco wolniej, dlatego że traktujemy to jako pewien trening.</u>
<u xml:id="u-96.10" who="#MarekZiółkowski">Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-96.11" who="#MarekZiółkowski">Informuję, że najpierw będziemy głosowali nad poprawkami znajdującymi się w druku 6X, a następnie nad przyjęciem projektu w całości w brzmieniu zaproponowanym przez komisję ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-96.12" who="#MarekZiółkowski">Panie i Panowie Senatorowie, przystępujemy zatem do głosowania nad przedstawionymi przez senatorów wnioskodawców wnioskami o wprowadzenie poprawek do projektu uchwały zgodnie z drukiem 6X.</u>
<u xml:id="u-96.13" who="#MarekZiółkowski">Uwaga. Nad poprawkami: pierwszą, jedenastą i dwudziestą trzecią należy głosować łącznie. Poprawki te mają na celu połączenie dwóch dotychczasowych komisji: spraw zagranicznych oraz spraw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-96.14" who="#MarekZiółkowski">Proszę o naciśnięcie przycisku obecności. Przypominam: niebieski.</u>
<u xml:id="u-96.15" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Proszę o naciśnięcie przycisku „za” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.16" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk...</u>
<u xml:id="u-96.17" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie Marszałku...)</u>
<u xml:id="u-96.18" who="#MarekZiółkowski">Tak, przepraszam, zwalniam, zgodnie z obietnicą zwalniam.</u>
<u xml:id="u-96.19" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Naciśnięcie przycisku „za” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.20" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.21" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk „wstrzymuję się” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.22" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-96.23" who="#MarekZiółkowski">Podaję wyniki: 37 senatorów głosowało za, 53 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-96.24" who="#MarekZiółkowski">Poprawki zostały odrzucone.</u>
<u xml:id="u-96.25" who="#MarekZiółkowski">Uwaga, nad następnymi poprawkami: drugą, trzynastą i czternastą należy głosować łącznie. Poprawki te powodują wyłączenie z zakresu działania dotychczasowej Komisji Gospodarki Narodowej spraw związanych z infrastrukturą i powstanie dwóch komisji: Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-96.26" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.27" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Przycisk „za”, ręka.</u>
<u xml:id="u-96.28" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw”, ręka.</u>
<u xml:id="u-96.29" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk „wstrzymuję się” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.30" who="#MarekZiółkowski">Wyniki: 36 senatorów za... Przepraszam, tu jeszcze mi miga... Tak, zgadza się: 36 senatorów za, 53 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował.</u>
<u xml:id="u-96.31" who="#MarekZiółkowski">Poprawki zostały odrzucone.</u>
<u xml:id="u-96.32" who="#MarekZiółkowski">Nad poprawkami trzecią i piętnastą należy głosować łącznie. Mają one na celu zachowanie odrębnej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu i rozszerzenie jej zakresu na sprawy związane z przygotowaniami do Euro 2012.</u>
<u xml:id="u-96.33" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.34" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Przycisk „za” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.35" who="#MarekZiółkowski">Kto przeciw? Przycisk „przeciw” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.36" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk „wstrzymuję się” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.37" who="#MarekZiółkowski">Obecnych 90 senatorów... Przepraszam, nie podawałem dotychczas liczby obecnych, na co zwrócono mi uwagę, teraz będę podawał. Liczba obecnych: 92 senatorów, 35 głosowało za, 53 - przeciw, 4 osoby się wstrzymały.</u>
<u xml:id="u-96.38" who="#MarekZiółkowski">Poprawki zostały odrzucone.</u>
<u xml:id="u-96.39" who="#MarekZiółkowski">Uwaga: nad poprawkami czwartą i szesnastą należy głosować łącznie. Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawkami od piątej do dziewiątej i od siedemnastej do dwudziestej pierwszej.</u>
<u xml:id="u-96.40" who="#MarekZiółkowski">Poprawki czwarta i szesnasta powodują połączenie dwóch komisji w jedną: Komisję Kultury, Nauki i Edukacji. Poprawki do tych poprawek alternatywne albo zachowują bez zmian dotychczasowe nazwy komisji, albo zmieniają nazwę komisji kultury.</u>
<u xml:id="u-96.41" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.42" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Przycisk „za”, podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.43" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw”, podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.44" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk „wstrzymuję się”.</u>
<u xml:id="u-96.45" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-96.46" who="#MarekZiółkowski">Na 92 obecnych senatorów 30 głosowało za, 57 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-96.47" who="#MarekZiółkowski">Poprawki zostały odrzucone.</u>
<u xml:id="u-96.48" who="#MarekZiółkowski">Możemy zatem przystąpić do głosowania nad poprawkami piątą i siedemnastą. Należy głosować nad nimi łącznie. Jeżeli przyjmiemy te poprawki, to wykluczy to głosowanie nad poprawkami od szóstej do dziewiątej i od osiemnastej do dwudziestej pierwszej.</u>
<u xml:id="u-96.49" who="#MarekZiółkowski">Poprawki piąta i siedemnasta powodują, że dotychczasowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zachowuje swój dotychczasowy zakres działania i swoją dotychczasową nazwę.</u>
<u xml:id="u-96.50" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.51" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Przycisk „za” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.52" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.53" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał? Przycisk „wstrzymuję się”.</u>
<u xml:id="u-96.54" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-96.55" who="#MarekZiółkowski">Na 92 obecnych senatorów 56 głosowało za, 36 - przeciw.</u>
<u xml:id="u-96.56" who="#MarekZiółkowski">Wszyscy, którzy głosowali, byli albo za, albo przeciw, a poprawki zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-96.57" who="#MarekZiółkowski">Wobec tego poprawek szóstej i osiemnastej nie poddajemy pod głosowanie, siódmej i dziewiątej też nie oraz osiemnastej i dwudziestej pierwszej także nie poddajemy pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-96.58" who="#MarekZiółkowski">Chwileczkę, żebym teraz... Proszę mnie pilnować.</u>
<u xml:id="u-96.59" who="#MarekZiółkowski">Proszę państwa, poprawka dziesiąta zmienia nazwę dotychczasowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej na Komisję Samorządu i Administracji Państwowej oraz rozszerza przedmiotowy zakres działania komisji o funkcjonowanie samorządów zawodowych i gospodarczych. Czyli rozumiem, że chodzi o zmianę nazwy i rozszerzenie zakresu działania komisji.</u>
<u xml:id="u-96.60" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.61" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Przycisk „za”, podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.62" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw”, podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.63" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk „wstrzymuję się”.</u>
<u xml:id="u-96.64" who="#MarekZiółkowski">Na 91 obecnych senatorów, 36 głosowało za, 53 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-96.65" who="#MarekZiółkowski">Poprawki zostały odrzucone... przepraszam, poprawka została odrzucona.</u>
<u xml:id="u-96.66" who="#MarekZiółkowski">A teraz poprawka dwunasta. Zmierza ona do skreślenia w projekcie uchwały przepisów, na podstawie których marszałek Senatu miałby prawo nie poddawać pod głosowanie wniosków wykraczających poza zakres przedmiotowy projektu inicjatywy ustawodawczej, służącej wykonaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-96.67" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.68" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Przycisk „za”, podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.69" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw”, podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.70" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał? Przycisk „wstrzymuję się” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.71" who="#MarekZiółkowski">Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-96.72" who="#MarekZiółkowski">Na 92 obecnych senatorów 35 głosowało za, 57 - przeciw.</u>
<u xml:id="u-96.73" who="#MarekZiółkowski">Poprawka została odrzucona.</u>
<u xml:id="u-96.74" who="#MarekZiółkowski">Teraz poprawka dwudziesta druga, która modyfikuje przedmiotowy zakres działania Komisji Kultury i Środków Przekazu w ten sposób, że wyrazy „ochrona dziedzictwa kulturalnego” zastępuje się wyrazami „ochrona dziedzictwa kulturowego”.</u>
<u xml:id="u-96.75" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.76" who="#MarekZiółkowski">Kto jest za? Przycisk „za”, podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.77" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw”.</u>
<u xml:id="u-96.78" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk „wstrzymuję się”.</u>
<u xml:id="u-96.79" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-96.80" who="#MarekZiółkowski">Na 92 obecnych senatorów 87 głosowało za, 4 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-96.81" who="#MarekZiółkowski">Poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-96.82" who="#MarekZiółkowski">Wszystkie poprawki zostały poddane pod głosowanie. Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.</u>
<u xml:id="u-96.83" who="#MarekZiółkowski">Przycisk obecności.</u>
<u xml:id="u-96.84" who="#MarekZiółkowski">Kto z państwa senatorów jest za? Przycisk „za” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.85" who="#MarekZiółkowski">Kto jest przeciw? Przycisk „przeciw” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.86" who="#MarekZiółkowski">Kto się wstrzymał od głosu? Przycisk „wstrzymuję się” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-96.87" who="#MarekZiółkowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-96.88" who="#MarekZiółkowski">Na 92 obecnych senatorów 56 głosowało za, 36 - przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-96.89" who="#MarekZiółkowski">Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-96.90" who="#MarekZiółkowski">Wysoki Senacie! Informuję, że za chwilę zostanie zarządzona przerwa w obradach, w trakcie której państwo senatorowie będą mogli zapisywać się do komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-96.91" who="#MarekZiółkowski">Chcę przypomnieć, że zgodnie z Regulaminem Senatu senator ma obowiązek zgłosić swoją kandydaturę do jednej komisji stałej i może być członkiem nie więcej niż dwóch komisji stałych. Czyli wybór dotyczy jednej albo dwóch komisji. Odpowiednie formularze zostaną państwu senatorom za chwilę dostarczone na ławy senatorskie. Formularze będą też dostępne w sekretariacie Biura Prac Senackich, pokój nr 254. Uprzejmie proszę o oddawanie wypełnionych formularzy pracownikom kancelarii pełniącym dyżur przed salą obrad. Wypełnione formularze można też składać w gabinecie marszałka Senatu, to znaczy w pokoju nr 188.</u>
<u xml:id="u-96.92" who="#MarekZiółkowski">Teraz zarządzam następujący tryb postępowania. Za chwilę ogłoszę przerwę do godziny 18.40, to znaczy dwugodzinną. Z tego pierwsze trzydzieści minut to jest ten czas, w którym państwo zgłaszają swój akces do odpowiednich komisji. Pozostałe półtorej godziny jest, po pierwsze, na posiedzenia klubów, które rozpatrzą, jak te zgłoszenia się rozkładają, a po drugie, na posiedzenie komisji regulaminowej, żeby mogła ona przygotować wnioski w sprawie członkostwa w poszczególnych komisjach.</u>
<u xml:id="u-96.93" who="#MarekZiółkowski">Czyli raz jeszcze: przerwa do godziny 18.40, z tym że...</u>
<u xml:id="u-96.94" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Ja mam komunikaty.)</u>
<u xml:id="u-96.95" who="#MarekZiółkowski">Zaraz.</u>
<u xml:id="u-96.96" who="#MarekZiółkowski">...do godziny 17.10 mają państwo czas na zapisanie się do jednej albo dwóch komisji.</u>
<u xml:id="u-96.97" who="#MarekZiółkowski">Ta przerwa zostanie zaraz ogłoszona, a teraz pan senator Ludwiczak będzie łaskaw...</u>
<u xml:id="u-96.98" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Ludwiczuk.)</u>
<u xml:id="u-96.99" who="#MarekZiółkowski">Jezus, Maria, przepraszam.</u>
<u xml:id="u-96.100" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-96.101" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Nie Jezus, Maria, tylko twoja żona... przepraszam, żona pana marszałka takie miała nazwisko...)</u>
<u xml:id="u-96.102" who="#MarekZiółkowski">Właśnie, moja żona jest z domu Ludwiczakówna. Przepraszam bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-96.103" who="#MarekZiółkowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#RomanLudwiczuk">Komunikat pierwszy. Powstała grupa inicjatywna, która chce powołania senackiego zespołu strażaków. Wszyscy zainteresowani państwo senatorowie proszeni są o kontakt z senatorem Zbigniew Meresem.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#RomanLudwiczuk">Komunikat drugi. Uprzejmie informuję, że kolejne posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich odbędzie się w dniu 9 listopada 2007 r., to jest w dniu dzisiejszym, dziewięćdziesiąt minut po ogłoszeniu przerwy w obradach pierwszego posiedzenia Senatu w sali nr 176. Porządek obrad: przygotowanie projektu uchwały Senatu w sprawie powołania i ustalenia składów komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#RomanLudwiczuk">Komunikat trzeci. Posiedzenie klubu senatorów Platformy Obywatelskiej odbędzie się w dniu dzisiejszym w sali nr 217 o godzinie 17.30. Dziękuję... Powtarzam: o godzinie 17.30 w sali nr 217.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#MarekZiółkowski">Pan senator Mazurkiewicz, proszę bardzo. Jak rozumiem, komunikat, tak?</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#MarekZiółkowski">Proszę bardzo, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejMazurkiewicz">Posiedzenie klubu senatorów Prawa i Sprawiedliwości o godzinie 17.30 w sali nr 182.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MarekZiółkowski">Rozumiem, że będą dwa posiedzenia o godzinie 17.30.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#MarekZiółkowski">Przypominam, że do godziny 17.30 zgłaszamy wnioski. Do godziny 18.40 jest przerwa w obradach. O godzinie 18.40 wznawiam obrady. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#MarekZiółkowski">Ogłaszam przerwę.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 16 minut 39 do godziny 19 minut 46)</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#BogdanBorusewicz">Proszę zająć miejsca.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#BogdanBorusewicz">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#BogdanBorusewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: powołanie stałych komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-101.4" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w tej sprawie zawarty jest w druku nr 10.</u>
<u xml:id="u-101.5" who="#BogdanBorusewicz">Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, pana senatora Piotra Zientarskiego, o zabranie głosu i przedstawienie wniosku komisji w sprawie powołania komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-101.6" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PiotrZientarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PiotrZientarski">Pragnę przedstawić Wysokiej Izbie projekt uchwały w sprawie powołania komisji senackich. Na posiedzeniu w dniu dzisiejszym Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich rozpatrzyła zgłoszenia senatorów do stałych komisji Senatu RP i na podstawie art. 14 ust. 1 Regulaminu Senatu przedstawia projekt uchwały zawarty w druku nr 10. Oczywiście wszyscy mają ten druk przed sobą, nie ma więc potrzeby, ażeby odczytywać nazwiska członków poszczególnych komisji. Rekomendujemy składy komisji według załączonej listy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#BogdanBorusewicz">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#BogdanBorusewicz">Przystępujemy zatem do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie powołania komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-103.3" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że zgodnie z art. 53 ust. 6 Regulaminu Senatu głosowanie w sprawie składów komisji senackich zostanie przeprowadzone przy użyciu aparatury do głosowania.</u>
<u xml:id="u-103.4" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że projekt uchwały zawarty jest w druku nr 10.</u>
<u xml:id="u-103.5" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o naciśnięcie przycisku „obecny”.</u>
<u xml:id="u-103.6" who="#BogdanBorusewicz">Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektu uchwały? Proszę o naciśnięcie przycisku „za” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-103.7" who="#BogdanBorusewicz">Kto jest przeciwko? Proszę o naciśnięcie przycisku „przeciw” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-103.8" who="#BogdanBorusewicz">Kto się wstrzymał od głosu? Proszę nacisnąć przycisk „wstrzymuję się” i podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-103.9" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.</u>
<u xml:id="u-103.10" who="#BogdanBorusewicz">Obecnych 90 senatorów, 90 głosowało za.</u>
<u xml:id="u-103.11" who="#BogdanBorusewicz">Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie powołania stałych komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-103.12" who="#BogdanBorusewicz">Panie i Panowie Senatorowie! Za chwilę zostanie zarządzona przerwa w obradach. Chciałbym poinformować, że w przerwie w obradach zwołuję pierwsze posiedzenia nowo powołanych komisji senackich. Na pierwszych posiedzeniach komisje dokonują wyboru kandydatów na przewodniczących komisji.</u>
<u xml:id="u-103.13" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora sekretarza o oczytanie komunikatów. Są jakieś komunikaty?</u>
<u xml:id="u-103.14" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Tak.)</u>
<u xml:id="u-103.15" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#RomanLudwiczuk">Są komunikaty informujące, o której godzinie i w jakich salach spotykają się komisje.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#RomanLudwiczuk">O godzinie 20.15 zaczynają się posiedzenia trzech komisji: Komisji Spraw Zagranicznych - sala nr 176, przewodniczy marszałek Bogdan Borusewicz; Komisji Kultury i Środków Przekazu - sala nr 179, przewodniczy marszałek Krystyna Bochenek; Komisji Gospodarki Narodowej - sala nr 182, przewodniczy marszałek Marek Ziółkowski. To o godzinie 20.15.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#RomanLudwiczuk">Godzina 20.45: Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej - sala nr 176, przewodniczy Bogdan Borusewicz... przepraszam, marszałek Bogdan Borusewicz; Komisja Nauki, Edukacji i Sportu - sala nr 179, przewodniczy marszałek Krystyna Bochenek; Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska - sala nr 182, przewodniczy pan marszałek Marek Ziółkowski.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#RomanLudwiczuk">Godzina 21.15: Komisja Spraw Unii Europejskiej - sala nr 179, przewodniczy pan marszałek Bogdan Borusewicz... przepraszam, sala nr 176, przewodniczy pan marszałek Bogdan Borusewicz...</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#komentarz">(Senator Jadwiga Rotnicka: W której sali zbierze się Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska?)</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#RomanLudwiczuk">W sali nr 182.</u>
<u xml:id="u-104.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Godzina 20.45.)</u>
<u xml:id="u-104.7" who="#RomanLudwiczuk">Tak, o godzinie 20.45.</u>
<u xml:id="u-104.8" who="#RomanLudwiczuk">Komisja Obrony Narodowej - sala nr 179, przewodniczy pani marszałek Krystyna Bochenek; Komisja Ustawodawcza - sala nr 182, przewodniczy pan marszałek Marek Ziółkowski.</u>
<u xml:id="u-104.9" who="#RomanLudwiczuk">Godzina 21.45: Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą - sala nr 176, przewodniczy pan marszałek Bogdan Borusewicz; Komisja Praw Człowieka i Praworządności - sala nr 179, przewodniczy pani marszałek Krystyna Bochenek, Komisja Zdrowia - sala nr 182, przewodniczy pan marszałek Marek Ziółkowski.</u>
<u xml:id="u-104.10" who="#RomanLudwiczuk">Godzina 22.15: Komisja Rodziny i Polityki Społecznej - sala nr 182, przewodniczy pan marszałek Marek Ziółkowski.</u>
<u xml:id="u-104.11" who="#RomanLudwiczuk">Czy mam powtórzyć?</u>
<u xml:id="u-104.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak, jeszcze raz.)</u>
<u xml:id="u-104.13" who="#RomanLudwiczuk">Czytam jeszcze raz, ale trochę szybciej.</u>
<u xml:id="u-104.14" who="#RomanLudwiczuk">Godzina 20.15: Komisja Spraw Zagranicznych - sala nr 176, Komisja Kultury i Środków Przekazu - sala nr 179, Komisja Gospodarki Narodowej - sala nr 182. To była godzina 20.15.</u>
<u xml:id="u-104.15" who="#RomanLudwiczuk">Teraz trzy komisje zaczynające posiedzenia o godzinie 20.45: Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej - sala nr 176, Komisja Nauki, Edukacji i Sportu - sala nr 179, Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska - sala nr 182.</u>
<u xml:id="u-104.16" who="#RomanLudwiczuk">Teraz trzy komisje zaczynające posiedzenia o godzinie 21.15: Komisja Spraw Unii Europejskiej - sala nr 176, Komisja Obrony Narodowej - sala nr 179, Komisja Ustawodawcza - sala nr 182.</u>
<u xml:id="u-104.17" who="#RomanLudwiczuk">Teraz trzy komisje zaczynające posiedzenia o godzinie 21.45: Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą - sala nr 176, Komisja Praw Człowieka i Praworządności - sala nr 179, Komisja Zdrowia - sala nr 182.</u>
<u xml:id="u-104.18" who="#RomanLudwiczuk">I ostatnie posiedzenie komisji rozpocznie się o godzinie 22.15, będzie to posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w sali nr 182.</u>
<u xml:id="u-104.19" who="#RomanLudwiczuk">Następny komunikat.</u>
<u xml:id="u-104.20" who="#komentarz">(Głos z sali: Pan marszałek ma pytanie.)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MarekZiółkowski">Nie, przepraszam, mam prośbę związaną z komunikatem. Ponieważ mam nadzieję, że w Komisji Zdrowia pójdzie to szybko, proponuję, żeby to ostatnie samotne posiedzenie komisji zaplanowane na godzinę 22.15 zaczęło się o godzinie 22.00 w sali nr 182.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Chodzi o Komisję Rodziny i Polityki Społecznej.)</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#MarekZiółkowski">Tak. W sali nr 182. Najwyżej państwo trochę poczekają, ale to będzie posiedzenie bezkonfliktowe, bezkolizyjne. Czekam na państwa o godzinie 22.00 w sali nr 182.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#RomanLudwiczuk">Panie i Panowie Senatorowie, Członkowie Konwentu Seniorów!</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#RomanLudwiczuk">Uprzejmie informuję, że marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Konwentu Seniorów w dniu 9 listopada 2007 r., w piątek, trzy godziny po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu, przypuszczalnie o godzinie 23.00.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#komentarz">(Senator Władysław Sidorowicz: A wznowienie obrad?)</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#BogdanBorusewicz">Zaraz powiem.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#KrystynaBochenek">Ja chciałabym o coś zapytać. Ja jestem członkiem Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, jednocześnie mam prowadzić wybór przewodniczącego jednej z komisji, to wszystko zaplanowane jest na godzinę 21.45, więc chciałabym spytać...</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#BogdanBorusewicz">Pani Marszałek!</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Tak, o godzinie 21.45.)</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#BogdanBorusewicz">Pani Marszałek! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-109.3" who="#BogdanBorusewicz">My będziemy prowadzili posiedzenia komisji i oczywiście będziemy patrzyli, sprawdzali, czy osoby są obecne. Jeżeli nie będą obecne, to przed głosowaniem będziemy robili krótką przerwę.</u>
<u xml:id="u-109.4" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: I poprosimy.)</u>
<u xml:id="u-109.5" who="#BogdanBorusewicz">Tak, poprosimy. Oczywiście, potrzebna jest tu...</u>
<u xml:id="u-109.6" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Zgoda.)</u>
<u xml:id="u-109.7" who="#BogdanBorusewicz">...koordynacja i dobra wola.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#RomanLudwiczuk">Panie Marszałku, jeszcze jeden komunikat.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#RomanLudwiczuk">Uprzejmie informuję, że kolejne posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich odbędzie się w dniu 9 listopada 2007 r., to jest w dniu dzisiejszym, o godzinie 23.30, po ogłoszeniu przerwy w obradach pierwszego posiedzenia Senatu RP siódmej kadencji, w sali nr 176, przewodniczący komisji Piotr Zientarski.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#komentarz">(Głos z sali: O godzinie 23.30?)</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#RomanLudwiczuk">Tak, o godzinie 23.30 w sali nr 176.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#BogdanBorusewicz">Ogłaszam przerwę do godziny 24.00.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 19 minut 56 do godziny 0 minut 00)</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#BogdanBorusewicz">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#BogdanBorusewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: wybór przewodniczących stałych komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#BogdanBorusewicz">Informuję, że w przerwie w obradach odbyły się posiedzenia komisji senackich, które wybrały kandydatów na przewodniczących komisji.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#BogdanBorusewicz">Wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, zawierający projekt uchwały z nazwiskami kandydatów na przewodniczących komisji, zawarty jest w druku nr 11.</u>
<u xml:id="u-112.5" who="#BogdanBorusewicz">Pragnę ponadto poinformować, że zgodnie z art. 14 ust. 2 Regulaminu Senatu ze zgłoszonymi kandydaturami zapoznał się Konwent Seniorów i zaopiniował je pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-112.6" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, senatora Piotra Zientarskiego, i przedstawienie wniosku komisji w sprawie wyboru przewodniczących komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-112.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie Marszałku...)</u>
<u xml:id="u-112.8" who="#BogdanBorusewicz">Minuta przerwy.</u>
<u xml:id="u-112.9" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 00 minut 01 do godziny 00 minut 02)</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#BogdanBorusewicz">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, pana senatora Zientarskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PiotrZientarski">W imieniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich pozwalam sobie przedłożyć Wysokiej Izbie wniosek w sprawie wyboru przewodniczących komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#PiotrZientarski">Na posiedzeniu w dniu 9 listopada 2007 r. Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich rozpatrzyła wnioski komisji w sprawie wyborów kandydatów na przewodniczących komisji senackich i na podstawie art. 14 ust. 2 Regulaminu Senatu komisja przedstawia następujący projekt uchwały zawarty w druku nr 11. W tej uchwale wymienione są nazwiska trzynastu kandydatów na przewodniczących trzynastu komisji senackich. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#BogdanBorusewicz">Obecnie proszę przedstawicieli poszczególnych komisji o przedstawienie kandydatów na przewodniczących komisji.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Stanisława Jurcewicza o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Tomasza Misiaka na przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#StanisławJurcewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#StanisławJurcewicz">Komisja Gospodarki Narodowej odbyła w przerwie swoje pierwsze posiedzenie. W imieniu komisji mam zaszczyt zarekomendować na stanowisko przewodniczącego niniejszej komisji pana senatora Tomasza Misiaka, senatora szóstej i siódmej kadencji.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#StanisławJurcewicz">Panie i Panowie, krótko przybliżę sylwetkę senatora Misiaka. Ukończył Akademią Ekonomiczną we Wrocławiu oraz studia MBA. Od wielu lat związany z samorządem Wrocławia. Był radnym w latach 1998–2005. Pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Inicjatyw Gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#StanisławJurcewicz">To nie przypadek, że w swej pracy samorządowej zajmował się sprawami gospodarczymi, gdyż na co dzień zajmuje się współzarządzaniem największej w Polsce prywatnej firmy zatrudnienia czasowego. Jest bardzo dobrym menedżerem, o czym świadczą liczne nagrody gospodarcze, wręczone przez prezydenta i premiera RP, w tym nagrody „Teraz Polska” w 2003 r. oraz „Przedsiębiorca Roku 2005”. W poprzedniej kadencji z powodzeniem pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej, której był członkiem. Jestem przekonany, że cechy, umiejętności i kompetencje oraz praktyczne doświadczenie związane z działalnością gospodarczą będą bezcenne w kierowaniu pracami komisji. Dlatego też raz jeszcze w imieniu komisji rekomenduję pana senatora Misiaka na stanowisko przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej i wnoszę o podjęcie uchwały. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Adama Massalskiego o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Piotra Łukasza Andrzejewskiego na przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AdamMassalski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#AdamMassalski">Chciałbym przedstawić kandydaturę pana Piotra Łukasza Andrzejewskiego na przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu. Komisja zebrała się w przerwie obrad i dokonała wyboru jednogłośnego, dwanaście osób głosowało za, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#AdamMassalski">Pan Piotr Łukasz Andrzejewski urodził się w Warszawie w styczniu 1942 r. Mając dwadzieścia dwa lata ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, równolegle studiował historię sztuki i uzyskał absolutorium z tego kierunku na Uniwersytecie Warszawskim. A więc studiował na dwóch wydziałach, praktycznie kończąc studia pełnym sukcesem.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#AdamMassalski">Praktykę adwokacką po odbyciu aplikacji sędziowskiej i adwokackiej rozpoczął w 1971 r. Już w latach siedemdziesiątych był związany z opozycją demokratyczną. Na przełomie sierpnia i września 1980 r. był pierwszym konsultantem prawnym Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z siedzibą w Hucie „Katowice” i jako pełnomocnik tego komitetu złożył pierwszy wniosek o rejestrację NSZZ „Solidarność” w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie. Po wprowadzeniu stanu wojennego był w wielu procesach politycznych obrońcą działaczy NSZZ „Solidarność”, między innymi pracowników Instytutu Badań Jądrowych na Żeraniu.</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#AdamMassalski">Na pierwszym Krajowym Zjeździe Adwokatury w 1983 r. potępił łamanie praw człowieka w okresie stanu wojennego i wówczas wytoczono mu osiem spraw dyscyplinarnych za tego rodzaju postawę. W wyniku tych działań został wówczas na rok pozbawiony prawa wykonywania zawodu.</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#AdamMassalski">Był inicjatorem powtórnej rejestracji komitetów założycielskich NSZZ „Solidarność” i reprezentował w sądach około czterdzieści takich komitetów. W wyborach w 1989 r. był członkiem Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-118.6" who="#AdamMassalski">Od 1983 r. był członkiem konspiracyjno-dokumentacyjnej struktury Komitetu Helsińskiego oraz członkiem założycielem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W związku z tym otrzymał nagrodę duńskiej fundacji za działalność w obronie praw człowieka.</u>
<u xml:id="u-118.7" who="#AdamMassalski">Od 15 grudnia 1991 r. do 6 września 1992 r. pełnił funkcję dyrektora generalnego, likwidatora dotychczasowych struktur państwowej jednostki organizacyjnej Radio i Telewizja.</u>
<u xml:id="u-118.8" who="#AdamMassalski">Był autorem ustawy o zwrocie korzyści uzyskanych niesłusznie kosztem Skarbu Państwa oraz reprezentował NSZZ „Solidarność” w procesach wytoczonych na tej podstawie.</u>
<u xml:id="u-118.9" who="#AdamMassalski">Aby państwa już dalej nie zapoznawać z licznymi innymi jeszcze dokonaniami pana Piotra Łukasza Andrzejewskiego, powiem tylko, że działał na forum Senatu jako recydywista, bowiem był senatorem pierwszej, drugiej, trzeciej, czwartej, szóstej i obecnie siódmej kadencji z okręgu wyborczego w Warszawie. A więc praktycznie poza jedną kadencją był we wszystkich składach Senatu. Chciałbym powiedzieć, że w czwartej kadencji był członkiem komisji kultury, a więc zna również prace tej komisji. My go znamy z poprzedniej kadencji jako znakomitego przewodniczącego komisji, człowieka, który doskonale zna wszystkie zawiłości prawa oraz zwyczaje senackie. A więc z ogromną satysfakcją polecam państwu kandydaturę pana Piotra Łukasza Andrzejewskiego na przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Ryszarda Góreckiego o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Kazimierza Wiatra na przewodniczącego Komisji Nauki, Edukacji i Sportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#RyszardGórecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#RyszardGórecki">Pan profesor Kazimierz Wiatr, lat pięćdziesiąt dwa, jest absolwentem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Doktoryzował się w 1987 r., w 1999 r. się habilitował, a w 2001 r. uzyskał tytuł naukowy. Jest specjalistą z zakresu informatyki i elektroniki, obecnie jest profesorem zwyczajnym na AGH. Jest też dyrektorem Akademickiego Centrum Komputerowego Cyfronet w Krakowie i przewodniczącym rady konsorcjum Pionier - Polski Internet Optyczny. Jest także prezesem Tarnowskiego Towarzystwa Naukowego.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#RyszardGórecki">Za swoją pracę naukową był wyróżniany licznymi nagrodami, w tym otrzymał nagrody ministra. Jest autorem trzech książek naukowych i ponad stu czterdziestu artykułów, recenzentem w prestiżowych czasopismach międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#RyszardGórecki">Od ponad trzydziestu lat prowadzi pracę wychowawczą wśród młodzieży. Był jednym z twórców Niezależnego Ruchu Harcerskiego w 1980 r., w szczególności w ramach Kręgów Instruktorów Harcerskich imienia Andrzeja Małkowskiego. W stanie wojennym i później pracował w kierownictwie konspiracyjnego Ruchu Harcerskiego Rzeczypospolitej. Za tę działalność poszkodowany przez ustrój komunistyczny. Współrealizator, a później przewodniczący Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#RyszardGórecki">Senator RP szóstej kadencji, dał się nam bardzo dobrze poznać jako zaangażowany przewodniczący Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz przewodniczący Zespołu do spraw Wychowania Młodego Pokolenia. Inicjator uchwały Senatu RP o potrzebie budowy atmosfery wychowawczej w Polsce oraz redaktor serii zeszytów „Problemy nauki i wychowania” wydawanych przez Kancelarię Senatu. Za pracę niepodległościową otrzymał w 1990 r. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski z rąk prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.</u>
<u xml:id="u-120.5" who="#RyszardGórecki">Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Nauki, Edukacji i Sportu uzyskał jednomyślne poparcie wszystkich obecnych czternastu członków komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Henryka Górskiego o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Andrzeja Mazurkiewicza na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#HenrykGórski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#HenrykGórski">Pan Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz ma czterdzieści cztery lata; prawnik, polityk, absolwent wydziału prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, doktor nauk prawnych.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#HenrykGórski">Pan Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz w latach osiemdziesiątych był represjonowany i aresztowany przez Służbę Bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#HenrykGórski">Po roku 1989 był posłem na Sejm w pierwszej kadencji, w czwartej i szóstej był senatorem i obecnie, w siódmej, też został wybrany do Senatu, czyli ma duże doświadczenie parlamentarne. Był też wiceburmistrzem miasta Jarosławia w latach 1994–97. Pan Mazurkiewicz jest członkiem różnych stowarzyszeń o charakterze dobroczynnym. Jest też pisarzem, co chcę podkreślić, autorem kilku książek historycznych. Jedna z jego powieści uzyskała nominację do tytułu polskiej powieści roku.</u>
<u xml:id="u-122.4" who="#HenrykGórski">W imieniu Komisji Obrony Narodowej wnoszę o wybór pana Andrzeja Mazurkiewicza na przewodniczącego tej komisji. Uzyskał jednogłośną rekomendację. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Stanisława Piotrowicza o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Zbigniewa Romaszewskiego na przewodniczącego Komisji Praw Człowieka i Praworządności.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#StanisławPiotrowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#StanisławPiotrowicz">W imieniu Komisji Praw Człowieka i Praworządności mam wielki zaszczyt zarekomendować Wysokiej Izbie niezwykłego kandydata na stanowisko przewodniczącego tej komisji, pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#StanisławPiotrowicz">Komisja na swym posiedzeniu w dniu 9 listopada 2007 r. jednomyślnie wybrała pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego na przewodniczącego Komisji Praw Człowieka i Praworządności.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#StanisławPiotrowicz">Jestem w tej komfortowej sytuacji, że nie muszę bliżej przedstawiać sylwetki pana senatora, jest on bowiem powszechnie znanym i szanowanym człowiekiem. Jako jedyny od 1989 r. nieprzerwanie jest senatorem, już siódmą kadencję, co świadczy o wielkim zaufaniu społecznym. Przypomnę tylko, że pan senator Zbigniew Romaszewski jest doktorem fizyki. Walczył o prawa człowieka i praworządność, o niepodległą ojczyznę. Wielokrotnie był za to represjonowany i więziony. Jako członek KOR od 1977 r. wraz ze swą żoną udzielał pomocy osobom represjonowanym. Prowadził biuro interwencyjne rejestrujące przypadki łamania praw człowieka. Zorganizował też Komisję Helsińską.</u>
<u xml:id="u-124.4" who="#StanisławPiotrowicz">Myślę, że dotychczasowe życie pana senatora, dotychczasowa walka o prawa człowieka i praworządność czynią go jak najbardziej godnym tego, by dziś, w warunkach wolnej Polski, również zajmować się troską o zachowanie praw człowieka i o praworządność.</u>
<u xml:id="u-124.5" who="#StanisławPiotrowicz">Proponuję, by Wysoka Izba przyjęła tę kandydaturę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Jarosława Dudę o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Mieczysława Augustyna na przewodniczącego Komisji Rodziny i Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JarosławDuda">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#JarosławDuda">Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia w imieniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej kandydatury pana senatora Mieczysława Augustyna na jej przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#JarosławDuda">Pan Mieczysław Augustyn, senator szóstej kadencji, był jednym z najaktywniejszych senatorów w poprzedniej kadencji i wiceprzewodniczącym Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Przez całe swoje życie był zaangażowany w pomoc na rzecz osób potrzebujących wsparcia i zagrożonych wykluczeniem społecznym. Był inicjatorem i budowniczym oraz dyrektorem domu pomocy społecznej, twórcą i prezesem banków żywności, ich inicjatorem w skali ogólnopolskiej - myślę, że to największy sukces pana senatora. Założył liczne stowarzyszenia, w tym zakład aktywności zawodowej, który prowadził. Był również radnym i przewodniczącym rady miasta Piły, członkiem Rady Pomocy Społecznej przy ministrze pracy i polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-126.3" who="#JarosławDuda">Rekomenduję pana senatora Mieczysława Augustyna na przewodniczącego Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Zdzisława Pupę o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Jerzego Chróścikowskiego na przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#ZdzisławPupa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#ZdzisławPupa">Mam zaszczyt i honor przedstawić kandydaturę pana senatora Jerzego Chróścikowskiego na przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#ZdzisławPupa">Pan senator Chróścikowski od początku swojej działalności zaangażowany był w sprawy wsi i sprawy rolnictwa. Na początku lat osiemdziesiątych podjął działanie o umocnienie i rozwój wolnych związków zawodowych, angażując się w Solidarność rolniczą; był przewodniczącym zarządu gminnego, przewodniczącym rady wojewódzkiej w Zamościu, a w końcu przewodniczącym rady krajowej Solidarności rolniczej.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#ZdzisławPupa">Pan senator Jerzy Chróścikowski udzielał się często również w pracach samorządu wojewódzkiego. Był w 2002 r. został wybrany na radnego Sejmiku Województwa Lubelskiego. Jako senator czwartej kadencji był też zaangażowany w prace Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska. W szóstej kadencji był przewodniczącym tej komisji, obecnie kandyduje również na to stanowisko.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#ZdzisławPupa">Jako człowieka cechuje go solidność, koleżeńskość i uczciwość. I trzeba powiedzieć otwarcie: te przymioty, te cechy dają szansę i gwarancję, że będzie właściwie, rzetelnie przewodził komisji rolnictwa i sumiennie wykonywał swoje obowiązki.</u>
<u xml:id="u-128.5" who="#ZdzisławPupa">Proszę o poparcie tej kandydatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Stanisława Jurcewicza o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Mariusza Witczaka na przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#StanisławJurcewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#StanisławJurcewicz">Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej na swoim pierwszym posiedzeniu wyłoniła kandydata na przewodniczącego tejże komisji.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#StanisławJurcewicz">Mam zaszczyt i ogromną przyjemność w imieniu komisji zarekomendować Wysokiej Izbie na stanowisko przewodniczącego przedmiotowej komisji pana senatora Mariusza Sebastiana Witczaka.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#StanisławJurcewicz">Jest to w mojej ocenie i, myślę, w ocenie komisji, w której imieniu przedstawiam kandydata, ze wszech miar właściwa kandydatura, gdyż senator Witczak ma doświadczenie w pracy samorządowej i parlamentarnej. Doświadczenie poparte ogromną wiedzą, ponieważ jest politologiem o specjalności samorządowej, doktorem nauk politycznych, był także wicedyrektorem Instytutu Zarządzanie w Instytucjach Samorządowych.</u>
<u xml:id="u-130.4" who="#StanisławJurcewicz">Przypomnę, że w poprzedniej kadencji Senatu był członkiem i wiceprzewodniczącym Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Już wówczas uznano, iż doświadczenie, które posiada jako samorządowiec - był radnym Rady Miasta Kalisza - oraz pełnione funkcje i stanowiska dają pewność, iż właściwie i dobrze będzie pełnił funkcję wiceprzewodniczącego komisji, tak się też stało.</u>
<u xml:id="u-130.5" who="#StanisławJurcewicz">Uzyskane doświadczenie z pracy w szóstej kadencji oraz pełniona funkcja gwarantują właściwą pracę w komisji i właściwe jej kierowanie. Dlatego też raz jeszcze w imieniu komisji rekomenduję pana senatora doktora Mariusza Sebastiana Witczaka na stanowisko przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Piotra Zientarskiego o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Andrzeja Persona na przewodniczącego Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PiotrZientarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#PiotrZientarski">Mam prawdziwy zaszczyt zarekomendować w imieniu Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą pana Andrzeja Persona na funkcję przewodniczącego tej komisji.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#PiotrZientarski">Pan Andrzej Person ma 56 lat, jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a także dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim.</u>
<u xml:id="u-132.3" who="#PiotrZientarski">Znany dziennikarz prasy, radia i telewizji w latach 1972–2007. Był uczestnikiem jedenastu igrzysk olimpijskich jako dziennikarz, rzecznik prasowy i attaché ekipy olimpijskiej w latach 1998–2004. Był senatorem szóstej kadencji. W ubiegłej kadencji był wiceprzewodniczącym komisji emigracji, a także przewodniczącym zespołu do spraw Polaków na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-132.4" who="#PiotrZientarski">Miałem przyjemność i zaszczyt być członkiem tej komisji, współpracować z panem senatorem, i muszę stwierdzić, że jego aktywność była szczególna, tym bardziej, że ta podkomisja do spraw Białorusi, powstała zupełnie, powiedziałbym, dodatkowo, żeby realizować politykę Senatu, ale jednak wiązało się to z dodatkową pracą w ramach komisji.</u>
<u xml:id="u-132.5" who="#PiotrZientarski">Senator Andrzej Person od wielu lat utrzymuje kontakty z Polonią i z Polakami za granicą dzięki imprezom sportowym i kulturalnym. Brał udział we wszystkich powojennych polonijnych igrzyskach.</u>
<u xml:id="u-132.6" who="#PiotrZientarski">Jest senatorem z okręgu numer 5 Włocławek - Toruń. Mieszka w Warszawie. Jest żonaty, ma troje dzieci. Odznaczony między innymi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Medalem Europejskiej Unii Golfa, dyplomem honorowym z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.</u>
<u xml:id="u-132.7" who="#PiotrZientarski">Pozwolę sobie zarekomendować pana senatora Persona na funkcję przewodniczącego Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Jana Wyrowińskiego o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Edmunda Wittbrodta na przewodniczącego Komisji Spraw Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanWyrowiński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#JanWyrowiński">Pragnę w imieniu Komisji Spraw Unii Europejskiej zarekomendować Wysokiej Izbie kandydaturę pana senatora Edmunda Wittbrodta na przewodniczącego tej komisji.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#JanWyrowiński">Pan Edmund Wittbrodt jest absolwentem Politechniki Gdańskiej, swoją karierę naukową związał z tą uczelnią, jest doktorem habilitowanym nauk technicznych, a od 1991 r. ma tytuł naukowy profesora. Na tej uczelni, Szanowni Państwo, pełnił szereg ważnych funkcji, był prodziekanem, potem dziekanem Wydziału Budowy Maszyn, a następnie przez dwie kadencje był rektorem Politechniki Gdańskiej oraz przewodniczącym różnych ważnych stowarzyszeń i instytucji. Obecnie kieruje Katedrą Mechaniki i Wytrzymałości Materiałów na Wydziale Mechanicznym tejże politechniki.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#JanWyrowiński">Panie i Panowie Senatorowie, pan Edmund Wittbrodt jest senatorem od 1997 r., a więc już dziesięć lat, i sądzę, że dał się poznać się w tej Izbie z jak najlepszej strony. Był również, Szanowni Państwo, w latach 2000–2001 ministrem edukacji.</u>
<u xml:id="u-134.4" who="#JanWyrowiński">Jeżeli chodzi o problematykę, która jest szczególnie ważna z punktu widzenia Komisji Spraw Unii Europejskiej, to nie brakuje mu doświadczenia i kompetencji. Przewodniczył polskiej delegacji na Konferencję Parlamentarną Morza Bałtyckiego, był wiceprzewodniczącym Komisji Wspólnej Parlamentu Polskiego i Parlamentu Europejskiego. Był członkiem Konwentu Europejskiego do spraw Przyszłości Europy, był obserwatorem w latach 2003–2004, a więc w okresie przedakcesyjnym, a następnie posłem w Parlamencie Europejskim. Był członkiem Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej w IV kadencji Senatu, a w poprzedniej kadencji - przewodniczącym komisji, w imieniu której, Panie i Panowie Senatorowie, mam zaszczyt rekomendować tę kandydaturę na przewodniczącego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Tomasza Misiaka o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Leona Kieresa na przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#TomaszMisiak">Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#TomaszMisiak">Chciałbym zarekomendować na przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych pana profesora Leona Kieresa.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#TomaszMisiak">Pan profesor Kieres jest profesorem zwyczajnym prawa na Uniwersytecie Wrocławskim. Jest osobą niemalże od zawsze zaangażowaną w pracę społeczną. W latach 1994–1998 był radnym wrocławskim, przewodniczącym komisji statutowej. W latach 1994–1999 pełnił również funkcję przewodniczącego sejmiku samorządowego ziemi wrocławskiej. W latach 2006–2007 był przewodniczącym sejmiku wojewódzkiego województwa dolnośląskiego. Jest osobą o niezwykłym zaangażowaniu społecznym. Dał się również dobrze poznać od strony menażerskiej, ponieważ pełnił przez kilka lat funkcję prezesa IPN. Jako członek stałej grupy parlamentarnej Rady Europy współpracował blisko z zaprzyjaźnionymi z nami krajami w Europie, dzięki temu pozyskał niezwykłe doświadczenia we współpracy międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#TomaszMisiak">Myślę, że będzie bardzo godnie reprezentować Senat oraz Polskę przed naszymi partnerami przy okazji współpracy międzynarodowej i że będzie bardzo dobrym przedstawicielem tej komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora, marszałka Marka Ziółkowskiego o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury Krzysztofa Kwiatkowskiego na przewodniczącego Komisji Ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MarekZiółkowski">W imieniu Komisji Ustawodawczej chciałbym zarekomendować pana Krzysztofa Kwiatkowskiego na przewodniczącego tejże komisji.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#MarekZiółkowski">Jest on prawnikiem, absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1997–2001 był doradcą i osobistym sekretarzem premiera Jerzego Buzka. Przez czternaście lat był samorządowcem, między innymi wiceprezydentem miasta Zgierza, a ostatnio wiceprzewodniczącym sejmiku województwa łódzkiego. Dał się już tutaj poznać jako znakomity prawnik i Komisja Ustawodawcza jednomyślnie rekomenduje go na stanowisko przewodniczącego komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senatora Michała Okłę o zabranie głosu i przedstawienie kandydatury senatora Władysława Sidorowicza na przewodniczącego Komisji Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#MichałOkła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#MichałOkła">Z nieukrywaną satysfakcją chciałbym przedstawić kandydaturę pana Władysława Sidorowicza na przewodniczącego Komisji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#MichałOkła">Pan Władysław Sidorowicz urodził się we wrześniu 1945 r. w Wilnie. W latach 1963–1968 studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej we Wrocławiu. Za udział w wydarzeniach marcowych został aresztowany, był represjonowany, został wydalony z uczelni i dopiero w 1971 r. ukończył Akademię Medyczną w Łodzi. Następnie uzyskał specjalizacje z psychiatrii pierwszego i drugiego stopnia. Z przyczyn politycznych został odsunięty od pracy w Akademii Medycznej we Wrocławiu. W latach 1978–1981 był kierownikiem Poradni Zdrowia Psychicznego i ordynatorem Oddziału Dziennego Psychiatrycznego. Należał do NSZZ „Solidarność” od 1980 r. był przewodniczącym Regionalnej Komisji Koordynacyjnej Pracowników Służby Zdrowia. Internowany od momentu wprowadzenia stanu wojennego do czerwca 1982 r. Członek Rady Politycznej Solidarności Walczącej, uczestnik obrad Okrągłego Stołu, minister zdrowia w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego. Współtworzył również izby lekarskie. Pracował jako lekarz miejski oraz pełnił funkcje dyrektora Wydziału Zdrowia Urzędu Miejskiego we Wrocławiu i dyrektora Departamentu Spraw Społecznych w tymże urzędzie. Radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego pierwszej i drugiej kadencji. W Senacie szóstej kadencji był przewodniczącym Komisji Zdrowia. Żonaty, ma sześcioro dzieci.</u>
<u xml:id="u-140.3" who="#MichałOkła">Jak państwo widzicie, życiorys i przebieg pracy zawodowej senatora Władysława Sidorowicza w pełni upoważniają mnie do złożenia tej rekomendacji wraz z prośbą do państwa o pozytywne przegłosowanie tej kandydatury. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#BogdanBorusewicz">Czy ktoś z państwa senatorów chce zabrać głos w sprawie przedstawionych kandydatur na przewodniczących komisji senackich? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#BogdanBorusewicz">Przystępujemy do głosowania nad wyborem przewodniczących komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że zgodnie z art. 53 ust. 6 Regulaminu Senatu głosowanie w sprawach personalnych jest tajne i odbywa się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania.</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#BogdanBorusewicz">Przystępujemy więc do głosowania tajnego nad wyborem przewodniczących komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-141.5" who="#BogdanBorusewicz">Proponuję przeprowadzenie wszystkich głosowań odrębnie nad każdym kandydatem, ale na jednej wspólnej karcie do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to głosowanie zostanie przeprowadzone w przedstawiony przeze mnie sposób.</u>
<u xml:id="u-141.6" who="#BogdanBorusewicz">Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-141.7" who="#BogdanBorusewicz">Za chwilę senatorowie sekretarze wręczą państwu senatorom opieczętowane karty do głosowania tajnego. Karta zawiera nazwiska wszystkich zgłoszonych kandydatów na przewodniczących komisji.</u>
<u xml:id="u-141.8" who="#BogdanBorusewicz">Informuję, że na karcie do głosowania tajnego przy każdym nazwisku należy postawić tylko jeden znak „x”. Postawienie więcej niż jednego lub niepostawienie żadnego znaku „x” przy nazwisku danego kandydata spowoduje, że głos na tego kandydata będzie uznany za głos nieważny.</u>
<u xml:id="u-141.9" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że po wypełnieniu kart do głosowania tajnego państwo senatorowie w kolejności alfabetycznej będą wrzucać te karty do urny. Następnie zostanie zarządzona przerwa w obradach, w trakcie której senatorowie sekretarze dokonają obliczenia głosów oraz sporządzą protokół głosowania tajnego.</u>
<u xml:id="u-141.10" who="#BogdanBorusewicz">Proszę teraz senatorów sekretarzy o rozdanie kart do głosowania, a państwa senatorów o wypełnienie tych kart.</u>
<u xml:id="u-141.11" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-141.12" who="#BogdanBorusewicz">Czy wszyscy państwo senatorowie otrzymali karty do głosowania tajnego?</u>
<u xml:id="u-141.13" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak.)</u>
<u xml:id="u-141.14" who="#BogdanBorusewicz">Proszę senator sekretarz Małgorzatę Adamczak o odczytywanie kolejno nazwisk senatorów, zaś państwa senatorów, po wyczytaniu ich nazwisk, proszę o wrzucanie do urn wypełnionych kart do głosowania tajnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#MałgorzataAdamczak">Łukasz Abgarowicz,</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#MałgorzataAdamczak">Piotr Łukasz Andrzejewski,</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#MałgorzataAdamczak">Dorota Arciszewska-Mielewczyk,</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#MałgorzataAdamczak">Mieczysław Augustyn,</u>
<u xml:id="u-142.4" who="#MałgorzataAdamczak">Grzegorz Banaś,</u>
<u xml:id="u-142.5" who="#MałgorzataAdamczak">Ryszard Bender,</u>
<u xml:id="u-142.6" who="#MałgorzataAdamczak">Józef Bergier,</u>
<u xml:id="u-142.7" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Bisztyga,</u>
<u xml:id="u-142.8" who="#MałgorzataAdamczak">Przemysław Błaszczyk,</u>
<u xml:id="u-142.9" who="#MałgorzataAdamczak">Krystyna Bochenek,</u>
<u xml:id="u-142.10" who="#MałgorzataAdamczak">Bogdan Borusewicz,</u>
<u xml:id="u-142.11" who="#MałgorzataAdamczak">Barbara Borys-Damięcka,</u>
<u xml:id="u-142.12" who="#MałgorzataAdamczak">Jerzy Chróścikowski,</u>
<u xml:id="u-142.13" who="#MałgorzataAdamczak">Zbigniew Cichoń,</u>
<u xml:id="u-142.14" who="#MałgorzataAdamczak">Lucjan Cichosz,</u>
<u xml:id="u-142.15" who="#MałgorzataAdamczak">Włodzimierz Cimoszewicz,</u>
<u xml:id="u-142.16" who="#MałgorzataAdamczak">Grzegorz Czelej,</u>
<u xml:id="u-142.17" who="#MałgorzataAdamczak">Władysław Dajczak,</u>
<u xml:id="u-142.18" who="#MałgorzataAdamczak">Wiesław Dobkowski,</u>
<u xml:id="u-142.19" who="#MałgorzataAdamczak">Jan Dobrzyński,</u>
<u xml:id="u-142.20" who="#MałgorzataAdamczak">Jarosław Duda,</u>
<u xml:id="u-142.21" who="#MałgorzataAdamczak">Janina Fetlińska,</u>
<u xml:id="u-142.22" who="#MałgorzataAdamczak">Piotr Głowski,</u>
<u xml:id="u-142.23" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Gogacz,</u>
<u xml:id="u-142.24" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Gorczyca,</u>
<u xml:id="u-142.25" who="#MałgorzataAdamczak">Ryszard Górecki,</u>
<u xml:id="u-142.26" who="#MałgorzataAdamczak">Henryk Górski,</u>
<u xml:id="u-142.27" who="#MałgorzataAdamczak">Maciej Grubski,</u>
<u xml:id="u-142.28" who="#MałgorzataAdamczak">Piotr Gruszczyński,</u>
<u xml:id="u-142.29" who="#MałgorzataAdamczak">Tadeusz Gruszka,</u>
<u xml:id="u-142.30" who="#MałgorzataAdamczak">Andrzej Grzyb,</u>
<u xml:id="u-142.31" who="#MałgorzataAdamczak">Witold Idczak,</u>
<u xml:id="u-142.32" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Iwan,</u>
<u xml:id="u-142.33" who="#MałgorzataAdamczak">Kazimierz Jaworski,</u>
<u xml:id="u-142.34" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Jurcewicz,</u>
<u xml:id="u-142.35" who="#MałgorzataAdamczak">Piotr Kaleta,</u>
<u xml:id="u-142.36" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Karczewski,</u>
<u xml:id="u-142.37" who="#MałgorzataAdamczak">Leon Kieres,</u>
<u xml:id="u-142.38" who="#MałgorzataAdamczak">Kazimierz Kleina,</u>
<u xml:id="u-142.39" who="#MałgorzataAdamczak">Maciej Klima,</u>
<u xml:id="u-142.40" who="#MałgorzataAdamczak">Paweł Klimowicz,</u>
<u xml:id="u-142.41" who="#MałgorzataAdamczak">Ryszard Knosala,</u>
<u xml:id="u-142.42" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Kogut,</u>
<u xml:id="u-142.43" who="#MałgorzataAdamczak">Marek Konopka,</u>
<u xml:id="u-142.44" who="#MałgorzataAdamczak">Bronisław Korfanty,</u>
<u xml:id="u-142.45" who="#MałgorzataAdamczak">Sławomir Kowalski,</u>
<u xml:id="u-142.46" who="#MałgorzataAdamczak">Norbert Krajczy,</u>
<u xml:id="u-142.47" who="#MałgorzataAdamczak">Waldemar Kraska,</u>
<u xml:id="u-142.48" who="#MałgorzataAdamczak">Krzysztof Kwiatkowski,</u>
<u xml:id="u-142.49" who="#MałgorzataAdamczak">Roman Ludwiczuk,</u>
<u xml:id="u-142.50" who="#MałgorzataAdamczak">Krzysztof Majkowski,</u>
<u xml:id="u-142.51" who="#MałgorzataAdamczak">Adam Massalski,</u>
<u xml:id="u-142.52" who="#MałgorzataAdamczak">Andrzej Mazurkiewicz,</u>
<u xml:id="u-142.53" who="#MałgorzataAdamczak">Zbigniew Meres,</u>
<u xml:id="u-142.54" who="#MałgorzataAdamczak">Tomasz Misiak,</u>
<u xml:id="u-142.55" who="#MałgorzataAdamczak">Andrzej Misiołek,</u>
<u xml:id="u-142.56" who="#MałgorzataAdamczak">Antoni Motyczka,</u>
<u xml:id="u-142.57" who="#MałgorzataAdamczak">Ireneusz Niewiarowski,</u>
<u xml:id="u-142.58" who="#MałgorzataAdamczak">Michał Okła,</u>
<u xml:id="u-142.59" who="#MałgorzataAdamczak">Jan Olech,</u>
<u xml:id="u-142.60" who="#MałgorzataAdamczak">Władysław Ortyl,</u>
<u xml:id="u-142.61" who="#MałgorzataAdamczak">Andrzej Owczarek,</u>
<u xml:id="u-142.62" who="#MałgorzataAdamczak">Maria Pańczyk-Pozdziej,</u>
<u xml:id="u-142.63" who="#MałgorzataAdamczak">Bohdan Paszkowski,</u>
<u xml:id="u-142.64" who="#MałgorzataAdamczak">Zbigniew Pawłowicz,</u>
<u xml:id="u-142.65" who="#MałgorzataAdamczak">Andrzej Person,</u>
<u xml:id="u-142.66" who="#MałgorzataAdamczak">Antoni Piechniczek,</u>
<u xml:id="u-142.67" who="#MałgorzataAdamczak">Krzysztof Piesiewicz,</u>
<u xml:id="u-142.68" who="#MałgorzataAdamczak">Stanisław Piotrowicz,</u>
<u xml:id="u-142.69" who="#MałgorzataAdamczak">Zdzisław Pupa,</u>
<u xml:id="u-142.70" who="#MałgorzataAdamczak">Janusz Rachoń,</u>
<u xml:id="u-142.71" who="#MałgorzataAdamczak">Marek Rocki,</u>
<u xml:id="u-142.72" who="#MałgorzataAdamczak">Zbigniew Romaszewski,</u>
<u xml:id="u-142.73" who="#MałgorzataAdamczak">Jadwiga Rotnicka,</u>
<u xml:id="u-142.74" who="#MałgorzataAdamczak">Jan Rulewski,</u>
<u xml:id="u-142.75" who="#MałgorzataAdamczak">Czesław Ryszka,</u>
<u xml:id="u-142.76" who="#MałgorzataAdamczak">Sławomir Sadowski,</u>
<u xml:id="u-142.77" who="#MałgorzataAdamczak">Janusz Sepioł,</u>
<u xml:id="u-142.78" who="#MałgorzataAdamczak">Władysław Sidorowicz,</u>
<u xml:id="u-142.79" who="#MałgorzataAdamczak">Tadeusz Skorupa,</u>
<u xml:id="u-142.80" who="#MałgorzataAdamczak">Wojciech Skurkiewicz,</u>
<u xml:id="u-142.81" who="#MałgorzataAdamczak">Eryk Smulewicz,</u>
<u xml:id="u-142.82" who="#MałgorzataAdamczak">Jacek Swakoń,</u>
<u xml:id="u-142.83" who="#MałgorzataAdamczak">Zbigniew Szaleniec,</u>
<u xml:id="u-142.84" who="#MałgorzataAdamczak">Andrzej Szewiński,</u>
<u xml:id="u-142.85" who="#MałgorzataAdamczak">Grażyna Sztark,</u>
<u xml:id="u-142.86" who="#MałgorzataAdamczak">Marek Trzciński,</u>
<u xml:id="u-142.87" who="#MałgorzataAdamczak">Piotr Wach,</u>
<u xml:id="u-142.88" who="#MałgorzataAdamczak">Kazimierz Wiatr,</u>
<u xml:id="u-142.89" who="#MałgorzataAdamczak">Mariusz Witczak,</u>
<u xml:id="u-142.90" who="#MałgorzataAdamczak">Edmund Wittbrodt,</u>
<u xml:id="u-142.91" who="#MałgorzataAdamczak">Grzegorz Wojciechowski,</u>
<u xml:id="u-142.92" who="#MałgorzataAdamczak">Michał Wojtczak,</u>
<u xml:id="u-142.93" who="#MałgorzataAdamczak">Henryk Woźniak,</u>
<u xml:id="u-142.94" who="#MałgorzataAdamczak">Jan Wyrowiński,</u>
<u xml:id="u-142.95" who="#MałgorzataAdamczak">Krzysztof Zaremba,</u>
<u xml:id="u-142.96" who="#MałgorzataAdamczak">Piotr Zientarski,</u>
<u xml:id="u-142.97" who="#MałgorzataAdamczak">Marek Ziółkowski,</u>
<u xml:id="u-142.98" who="#MałgorzataAdamczak">Małgorzata Adamczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#BogdanBorusewicz">Ponieważ pani senator Arciszewska opuściła swoje stanowisko na sekretarza powołuję pana senatora Kraskę. Chodzi o obliczenie głosów.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo, komunikaty...</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-143.4" who="#BogdanBorusewicz">Czy wszyscy państwo senatorowie oddali głosy?</u>
<u xml:id="u-143.5" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-143.6" who="#BogdanBorusewicz">Proszę teraz senatorów sekretarzy o obliczenie głosów i sporządzenie protokołu głosowania tajnego.</u>
<u xml:id="u-143.7" who="#BogdanBorusewicz">Proszę bardzo, komunikaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#RomanLudwiczuk">Bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w sali nr 217 spotka się klub senatorów Platformy Obywatelskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#BogdanBorusewicz">Zarządzam przerwę w obradach do godziny 01.10 dnia dzisiejszego.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 00 minut 42 do godziny 01 minut 14)</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#BogdanBorusewicz">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#BogdanBorusewicz">Senatorowie sekretarze zajęli miejsca przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#BogdanBorusewicz">Powracamy do rozpatrywania punktu ósmego porządku obrad: wybór przewodniczących stałych komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#BogdanBorusewicz">Przypominam, że senatorowie sekretarze skończyli obliczanie głosów i sporządzili protokół głosowania tajnego.</u>
<u xml:id="u-146.4" who="#BogdanBorusewicz">Ogłaszam wyniki głosowania tajnego nad wyborem przewodniczących komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-146.5" who="#BogdanBorusewicz">Protokół głosowania tajnego z dnia 10 listopada 2007 r. w sprawie wyboru przewodniczących komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-146.6" who="#BogdanBorusewicz">Sekretarze posiedzenia Senatu, senator Małgorzata Adamczak, senator Waldemar Kraska, senator Roman Ludwiczuk, stwierdzają, że w głosowaniu tajnym:</u>
<u xml:id="u-146.7" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Tomasza Misiaka na przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej oddano głosów 86, w tym głosów nieważnych 9; za głosowało 71 senatorów, przeciw głosowało 9 senatorów...</u>
<u xml:id="u-146.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Jeden nieważny.)</u>
<u xml:id="u-146.9" who="#BogdanBorusewicz">Przepraszam, pomyłka.</u>
<u xml:id="u-146.10" who="#BogdanBorusewicz">...oddano głosów 86, w tym głosów nieważnych 1; za głosowało 71 senatorów, przeciw głosowało 9 senatorów, wstrzymało się od głosu 5 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.11" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Piotra Łukasza Andrzejewskiego na przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 82 senatorów, przeciw głosowało 4 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.12" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Kazimierza Wiatra na przewodniczącego Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 79 senatorów, przeciw głosowało 5 senatorów, wstrzymało się od głosu 2 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.13" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Andrzeja Mazurkiewicza na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 77 senatorów, przeciw głosowało 5 senatorów, wstrzymało się od głosu 4 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.14" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Zbigniewa Romaszewskiego na przewodniczącego Komisji Praw Człowieka i Praworządności oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 80 senatorów, przeciw głosowało 4 senatorów, wstrzymało się od głosu 2 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.15" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Mieczysława Augustyna na przewodniczącego Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 67 senatorów, przeciw głosowało 16 senatorów, wstrzymało się od głosu 3 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.16" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Jerzego Chróścikowskiego na przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 84 senatorów, przeciw głosował 1 senator, wstrzymał się od głosu 1 senator;</u>
<u xml:id="u-146.17" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Mariusza Witczaka na przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 74 senatorów, przeciw głosowało 7 senatorów, wstrzymało się od głosu 5 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.18" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Andrzeja Persona na przewodniczącego Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 75 senatorów, przeciw głosowało 4 senatorów, wstrzymało się od głosu 7 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.19" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Edmunda Wittbrodta na przewodniczącego Komisji Spraw Unii Europejskiej oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 77 senatorów, przeciw głosowało 6 senatorów, wstrzymało się od głosu 3 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.20" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Leona Kieresa na przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 74 senatorów, przeciw głosowało 10 senatorów, wstrzymało się od głosu 2 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.21" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego na przewodniczącego Komisji Ustawodawczej oddano głosów 86, w tym głosów nieważnych... wszystkie głosy ważne; za głosowało 71 senatorów, przeciw głosowało 9 senatorów, wstrzymało się od głosu 6 senatorów;</u>
<u xml:id="u-146.22" who="#BogdanBorusewicz">- nad wyborem senatora Władysława Sidorowicza na przewodniczącego Komisji Zdrowia oddano głosów 86, wszystkie głosy ważne; za głosowało 78 senatorów, przeciw głosowało 6 senatorów, wstrzymało się od głosu 2 senatorów.</u>
<u xml:id="u-146.23" who="#BogdanBorusewicz">Warszawa, dnia 10 listopada 2007 r. Podpisy sekretarzy.</u>
<u xml:id="u-146.24" who="#BogdanBorusewicz">Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie wyboru przewodniczących stałych komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-146.25" who="#BogdanBorusewicz">Proszę teraz o podejście do stołu prezydialnego wybranych w dniu dzisiejszym przewodniczących komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-146.26" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-146.27" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Pan marszałek zaprosił przewodniczących komisji.)</u>
<u xml:id="u-146.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-146.29" who="#BogdanBorusewicz">Stwierdzam, że porządek obrad pierwszego posiedzenia Senatu został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-146.30" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Nie ma żadnych oświadczeń).</u>
<u xml:id="u-146.31" who="#BogdanBorusewicz">Chciałbym poinformować, że w związku z zakończeniem szóstej kadencji Senatu zachodzi konieczność dokonania przez Senat wyboru dwóch członków Krajowej Rady Sądownictwa.</u>
<u xml:id="u-146.32" who="#BogdanBorusewicz">Wnioski w sprawie wyboru senatorów do składu Krajowej Rady Sądownictwa można składać do marszałka Senatu od dnia 12 listopada do dnia 26 listopada 2007 r. do godziny 24.</u>
<u xml:id="u-146.33" who="#BogdanBorusewicz">Pismo marszałka Senatu w tej sprawie zostało państwu senatorom dostarczone na ławy poselskie. Wzór zgłoszenia jest do odebrania w sekretariacie Biura Prac Senackich, w pokoju nr 254.</u>
<u xml:id="u-146.34" who="#BogdanBorusewicz">Jeżeli są jakieś komunikaty, to proszę.</u>
<u xml:id="u-146.35" who="#komentarz">(Senator Sekretarz Roman Ludwiczuk: Nie ma, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-146.36" who="#BogdanBorusewicz">Nie ma.</u>
<u xml:id="u-146.37" who="#BogdanBorusewicz">Informuję, że protokół pierwszego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej siódmej kadencji, zgodnie z art. 39 ust. 3 Regulaminu Senatu, zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, w pokoju nr 255.</u>
<u xml:id="u-146.38" who="#BogdanBorusewicz">Zamykam pierwsze posiedzeniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej siódmej kadencji.</u>
<u xml:id="u-146.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-146.40" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-146.41" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 01 minut 23)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>