text_structure.xml
30.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Uzasadnienie projektu ustawy, który jest przedmiotem posiedzenia, przedstawi pan poseł Przemysław Gosiewski. Witam pana serdecznie, panie przewodniczący, i oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, na początku chciałbym podziękować za możliwość zaprezentowania w formie pierwszego czytania projektu ustawy o ograniczeniach związanych z pełnieniem funkcji publicznych. Zanim zacznę omawiać projekt, podzielę się z państwem trzema uwagami, które mają charakter nieco historyczny, jednak myślę, że są potrzebne, żeby zrozumieć sens potrzeby ujednolicenia prawa związanego z przepisami antykorupcyjnymi. Po pierwsze, proszę państwa, przepisy antykorupcyjne w Polsce są tworzone bądź nowelizowane od 1997 roku. W pierwszej kolejności dotyczyły one osób pełniących najwyższe funkcje publiczne, potem stopniowo były regulowane w odniesieniu do innych osób, choćby tych, które tworzyły samorząd. Przypomnę, że taka ustawa została wprowadzona w 2002 roku. Kolejne ustawy dotyczyły sędziów, prokuratorów, urzędników Ministerstwa Finansów, służb podległych Ministrowi Finansów. Okazywało się, że każda kolejna nowelizacja była – po pierwsze – nowelizacją pełniejszą, bardziej precyzyjną, a po drugie – wprowadzającą nowe rozwiązania antykorupcyjne, które nie obowiązywały w odniesieniu do osób pełniących wyższe funkcje publiczne. Doprowadziło to do bardzo w naszym prawie zaskakującego paradoksu: dzisiaj przepisy antykorupcyjne dotyczące wójta gminy liczącej 3 tys. mieszkańców są ostrzejsze od tych, które dotyczą Prezesa Rady Ministrów. Kiedy więc patrzymy na skutki działania przepisów antykorupcyjnych, okazuje się, że wójt gminy z 3 tys. mieszkańców składa oświadczenie, które jest jawne, a ja, kiedy pełniłem funkcję wiceprezesa Rady Ministrów musiałem napisać specjalne oświadczenie potwierdzające to, że chcę ujawnić swoje oświadczenie majątkowe, bo z mocy prawa objęte ono było tajemnicą służbową. Okazuje się więc, że przepisy stosowane wobec radnego dzielnicy Warszawa są ostrzejsze od tych, które obowiązują wiceprezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Po drugie, wzór oświadczenia majątkowego jest tak skonstruowany, że radny dzielnicy Warszawa musi podać więcej wiadomości niż Prezydent RP. Oczywiście wzór oświadczenia, które dotyczy samorządowców, pojawił się później. Z racji tego, że przepisy antykorupcyjne uchwalane były w różnych okresach czasu, okazało się, że każda grupa funkcjonariuszy publicznych ma przekazywać informacje w różnym zakresie. I nagle jest ogromny bałagan w przepisach, bo dzisiaj, jeżeli dana osoba pełni różne funkcje, np. najpierw jest radnym, potem posłem, następnie zostaje ministrem, okazuje się, że jest zaskakiwana, bo w zależności od pełnionej funkcji musi podać inne informacje w oświadczeniu majątkowym. A wynika to z tego, że wraz z wprowadzeniem nowego przepisu antykorupcyjnego pojawiał się bardzo często nowy wzór oświadczenia majątkowego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Po trzecie, przewiduje się różne sankcje za niepodanie informacji wymaganych w oświadczeniu majątkowym – w większości przypadków są to sankcje karne, ale mogą być też takie, które wiążą się z odpowiedzialnością służbową. Można byłoby podać wiele przykładów świadczących o niespójności systemu prawa, dlatego niezwykle ważne jest, aby powstało jednolite prawo regulujące obowiązki w zakresie spraw antykorupcyjnych, aby była jedna ustawa, jeden wzorzec, jeden sposób postępowania, jeden zakres obowiązków dotyczący wszystkich funkcjonariuszy publicznych. Prawo to musi być proste i uporządkowane, przejrzyste i skuteczne. Dlatego ustawa, którą dzisiaj będziemy rozpatrywać, będąca nowelizacją dziesiątek ustaw, zawierająca też przepisy antykorupcyjne, wprowadza jeden wzorzec postępowania, dzięki czemu prawo dotyczące przeciwdziałania zjawiskom antykorupcyjnym będzie bardziej przejrzyste i bardziej skuteczne. Tyle, jeżeli chodzi o historyczne uwagi uzasadniające potrzebę wprowadzenia jednolitego prawa.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Co wprowadza ustawa? Po pierwsze, projekt ustawy porządkuje kategorie osób, które są objęte przepisami antykorupcyjnymi. Na czym polega pewna komiczna sytuacja? Dzisiaj oświadczenie musiała złożyć pani, która wydaje dowody osobiste w imieniu wójta, bo obecnie obowiązuje przepis, który mówi, że osoba, która wydaje dokumenty z upoważnienia organu samorządowego, jest zobowiązana do złożenia takiego oświadczenia. Natomiast członkowie zarządu Narodowego Funduszu Zdrowia, obracającego sumą pieniędzy w wysokości 54 mld zł, nie są zobowiązani do złożenia takiego oświadczenia – muszą je za to złożyć osoby, które nie mają żadnego kontaktu z środkami finansowymi. To samo dotyczy przewodniczącego i zastępcy przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, którzy tego typu obowiązkami nie są objęci. Pokazuje to, że należy dzisiaj ponownie spojrzeć na katalog objętych obowiązkiem składania oświadczeń i dokonać wyboru grup osób, które zarządzają środkami finansowymi, a być może zdjąć ten obowiązek z tych, którzy nigdy z tego typu środkami publicznymi kontaktu nie miały. Katalog, który proponuję, zostaje uzupełniony o sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zastępców przewodniczącego i członków Trybunału Stanu oraz o bardzo ważną grupę, która ma ogromny, praktyczny wpływ na sposób sprawowania władzy i którą stanowią pracownicy gabinetów politycznych. Rolą gabinetów politycznych jest przełożenie dyspozycji ministrów na decyzje merytoryczne i dzisiaj, jak pokazuje historia, bardzo często w tych miejscach zdarzały się przypadki naruszenia przepisów antykorupcyjnych, którymi to przepisami osoby te nie były objęte.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Porządkujemy sprawy dotyczące pracowników izb celnych, izb skarbowych, które wcześniej regulowane były w innej ustawie. Wydaje mi się, że z punktu widzenia pracowników tych izb przepisy zaproponowane w naszej ustawie będą bardziej racjonalne. Ponadto do katalogu osób objętych przepisami antykorupcyjnymi wprowadzamy przewodniczących i zastępców przewodniczących Komisji Nadzoru Finansowego, członków Rady Polityki Pieniężnej, a także dyrektorów sądów apelacyjnych i okręgowych, członków służby zagranicznej, którzy pełnią funkcje ważne z punktu widzenia naszego państwa. Wprowadzamy także pewne grupy pracowników instytucji terenowych, spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw państwowych. Podam tu dwa przykłady. Czy nie ma dzisiaj władzy szef struktury terenowej Poczty Polskiej? Jest to często osoba, która zarządza dwudziestomakilkoma tysiącami pracowników Poczty Polskiej – ona też nie była objęta przepisami antykorupcyjnymi. Czy na przykład szef obszaru PZU, który obejmuje dzisiaj 1/6 czy 1/7 Polski, a który też nie był objęty tego typu przepisami. Natomiast urzędnik w urzędzie gminy, który wydawał w imieniu wójta czy burmistrza jakieś mniej ważne decyzje, był objęty tymi przepisami. Katalog osób objętych przepisami antykorupcyjnymi rozszerzamy też o tych, którzy zarządzają lub dysponują funduszami celowymi oraz o kierowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Proszę państwa, nie będę odwoływał się do doświadczeń prasowych, do bogato opisywanych przypadków korupcji, które często dotyczą tych, którzy zarządzają publiczną służbą zdrowia, a których dotąd przepisy ustawy antykorupcyjnej nie dotyczyły.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Ponadto porządkujemy kwestię zakazów łączenia pełnionej funkcji z wykonywanymi zajęciami. Powstała nowa, z oczywistych względów nieznana jeszcze w roku 1997, grupa osób, które są zatrudnione w instytucjach dysponujących środkami unijnymi. Podam tu jeden przykład: osoba, która w urzędzie marszałkowskim decyduje o przydziale środków finansowych, nie podlega zakazowi zatrudnienia u beneficjenta. Czy w takim przypadku można mówić o bezstronności w podejmowaniu decyzji, czy nie? Oczywiście wyłączone tu są szkoły wyższe, bo w polskim prawie jest taki zwyczaj, że pracownicy naukowi mają nieco inny status. Szanujemy to i zachowujemy ten przepis. Wprowadzamy pewną niewielką, ale ważną zmianę, bo dotąd istniał zakaz bycia członkiem zarządu fundacji prowadzącej działalność gospodarczą, ale dzisiaj bardzo często również stowarzyszenia prowadzą działalność gospodarczą i chodzi tutaj o likwidację pewnej luki, dlatego, że łatwo można było obejść przepisy poprzez formułę prawną.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Poza tym wprowadzamy zasadę, która była dotąd zupełnie nieprzestrzegana. Oto przykład: ktoś, kto prowadzi działalność gospodarczą, zostaje ministrem. Co powinna zrobić taka osoba? Natychmiast, tego samego dnia, powinna tę działalność zlikwidować, a jeżeli tego nie zrobi, to zgodnie z przepisami powinna ponieść poważne konsekwencje, tyle że dotąd nikt tego przepisu nie przestrzegał – puszczano oko i mówiono: zrób to za jakiś czas. Zgodnie z naszym projektem taka osoba ma 3 miesiące na zlikwidowanie działalności gospodarczej, na dostosowanie się do przepisów ustawy. Dopiero po upływie tego czasu będą stosowane sankcje. Tak naprawdę minister, w momencie wręczenia mu powołania przez prezydenta, powinien być wolny od ograniczeń określonych w ustawie antykorupcyjnej. Okres przejściowy obowiązuje dziś w przepisach dotyczących samorządowców, a nie istnieje w odniesieniu do ministrów, parlamentarzystów. Dlatego należy to uporządkować, żeby nie było fikcji, bo wiadomo, że dana osoba i tak nie wypełnia swoich obowiązków, a my nic z tym nie robimy – prawo w tym zakresie ma charakter martwy.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Ustawa z 1997 roku na ministrów, na osoby pełniące wysokie funkcje publiczne nakłada obowiązek składania oświadczeń o zatrudnieniu współmałżonka. Tylko że te oświadczenia tak naprawdę nie mają znaczenia antykorupcyjnego, bo objęte są tajemnicą służbową. Bardzo często kontrola przestrzegania przepisów antykorupcyjnych polega dziś na tym, że informacja taka zostaje podana do publicznej wiadomości. To opinia publiczna, media i tego typu mechanizmy kontrolne służą dzisiaj zabezpieczeniu przestrzegania przepisów antykorupcyjnych. Jaki jest sens pobierania oświadczenia, skoro ląduje ono w aktach i tak naprawdę nikt go nie ogląda? Oczywiście projekt ustawy reguluje kwestię tego, kto komu przedkłada oświadczenie majątkowe, bo sprawa ta nie była uregulowana i wymagała wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Najważniejsza sprawa dotyczy jednak art. 11, gdzie wprowadzamy zasadę wiążącą się z lustracją majątkową. Powiedzmy sobie, jakie są wady dotychczasowego systemu. Wada pierwsza dotyczy treści informacji zawartych w oświadczeniu majątkowym. Podam tu bardzo prosty przykład: 30 listopada ktoś uzyskuje wielkie przysporzenie majątkowe, ale 15 grudnia zawiera umowę darowizny i przekazuje to przysporzenie majątkowe komuś z rodziny. 31 grudnia, w momencie składania oświadczenia majątkowego, jest biedny jak mysz kościelna i oczywiście kontrola stanu majątkowego za pośrednictwem oświadczeń majątkowych nie wykryje tego problemu, a rodzi się pytanie, skąd u kogoś nagle pojawiło się przysporzenie majątkowe w wysokości 5 mln. Dzisiaj można taką informację ukryć, dlatego tego typu luki i błędy w prawie należy wyeliminować. Co wprowadza ustawa? To, że trzeba ujawnić zawierane umowy cywilnoprawne, w wyniku których nastąpiło przysporzenie majątkowe – wtedy tego typu obejście nie będzie możliwe. Nawet jeżeli ktoś przekaże darowiznę, do czego oczywiście ma prawo – w końcu żyjemy w demokratycznym państwie – musi to wykazać. Wtedy ktoś, kto kontroluje oświadczenia majątkowe, widzi, czy osoba uzyskująca przysporzenie majątkowe i przekazująca je innemu podmiotowi pozyskała je zgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Następna kwestia dotyczy majątku odrębnego współmałżonka, bo wiąże się z tym drugi sposób omijania przepisów antykorupcyjnych. Chodzi o taką sytuację, w której intercyza majątkowa jest zawierana w trakcie trwania związku małżeńskiego, czyli gdy majątek wspólny zostaje świadomie rozdzielony z uwagi na to, że dana osoba pełni funkcję publiczną. Nie interesuje nas obywatel, który pełnił funkcję publiczną i posiadał majątek sprzed zawarcia związku małżeńskiego, a obecnie ma majątek odrębny, bo zgodnie z przepisami majątek sprzed zawarcia związku małżeńskiego ma charakter majątku odbrębnego, ale chodzi o sytuację, że kiedy dana osoba pełni funkcję publiczną i kiedy jest w sytuacji odrębności majątkowej, to bardzo często ta osoba ma nieprzysporzony majątek, a majątek odrębny jej współmałżonka rośnie. Nie chcę tu przywoływać przykładów, które znamy z mediów, ale jest to sposób na ominięcie przepisów antykorupcyjnych. I tu rodzi się pytanie o stanowisko Trybunału Konstytucyjnego, który to oceniając przepisy ustawy z roku 2002, wprowadzającej oświadczenia majątkowe, wyraźnie uznał, że majątek współmałżonka osoby pełniącej funkcję publiczną może w tym zakresie podlegać innym regulacjom niż innych członków rodziny, że współmałżonek poprzez wspólne zamieszkiwanie, wspólne gospodarstwo znajduje się w sytuacji, gdzie jego prywatność może być naruszona tak samo jak prywatność osoby pełniącej funkcję publiczną. Kwestia ta została bardzo jasno rozstrzygnięta wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który zakreślił zakres ingerencji w prywatność osoby pełniącej funkcję publiczną, jego współmałżonka, a także innych osób, mówiąc, że prywatność osób trzecich nie może być naruszana. Proponowana przez nas ustawa jest zgodna z tym wyrokiem TK.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PosełPrzemysławGosiewski">W oświadczeniu majątkowym musi pojawić się pewna wspólna informacja. Podam tu prosty przykład: dzisiaj w oświadczeniach majątkowych składanych np. przez ministrów, osoby pełniące ważne funkcje publiczne nie trzeba wykazywać posiadanych składników mienia ruchomego o szacunkowej wartości nieprzekraczającej 10 tys. zł, podczas gdy radny musi to zrobić. Jest to kolejny przykład na to, że przepisy obowiązujące osoby, które pełnią niższe funkcje, są ostrzejsze od tych, które obowiązują osoby pełniące najwyższe funkcje. Jest to jeden z wielu przypadków, dlatego nowa ustawa wprowadza ten sam dla wszystkich pełniących funkcje publiczne katalog informacji.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Jest jeszcze jedna informacja ważna z punktu widzenia kontroli przepisów antykorupcyjnych. Składając oświadczenie majątkowe, piszemy, jaki mamy majątek – jako posłowie robimy to dwa razy w roku – ale ważne jest też to, aby każdy z nas powiedział, jak zmienił się stan naszego majątku w stosunku do tego, jaki został wykazany w ostatnim oświadczeniu. Bo nie chodzi o to, żebyśmy przepisywali te same dane z wcześniejszych oświadczeń, ale żebyśmy pokazali, jak w ciągu danego roku zmienił się nasz stan majątkowy.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Kolejna ważna kwestia dotyczy tego, kto kontroluje oświadczenia majątkowe. Mamy dziś bowiem taką sytuację, że u wójta, u radnego kontrola jest podwójna – kontroluje osoba przyjmująca oświadczenia, a także urząd skarbowy właściwy ze względu na miejsce zamieszkania. Natomiast oświadczenia osób pełniących wysokie funkcje publiczne kontroluje już tylko osoba je przyjmująca. Mamy więc do czynienia z dysproporcją w samym systemie kontrolnym. Chodzi o to, żeby kontrola była podwójna, bo bardzo często jest tak, że jeżeli kontroluje tylko osoba przyjmująca oświadczenie, to taki dokument w zaklejonej kopercie ląduje w szafie, a po 6 latach wrzucany jest do niszczarki. Dlatego niezbędne jest wprowadzenie kontroli podwójnej, krzyżowej oraz wprowadzenie obowiązku przedstawienia wyników tej kontroli odpowiedniemu organowi, po to, aby kontrolujący zobowiązany był do wykonania jakiejś pracy, a nie tylko do pozyskania oświadczenia majątkowego. Projekt ustawy reguluje tę kwestię.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PosełPrzemysławGosiewski">I, proszę państwa, najważniejsza sprawa w ustawie, dotycząca lustracji majątkowej; bardzo często podajemy informację o stanie majątkowym i to jest dobre, ale tak naprawdę kontrola powinna pokazywać, skąd pochodzą dane środki, bo jeżeli ktoś osiągnął dochód w wysokości 100 tys. zł – na co wskazuje dołączany do oświadczenia PIT – a jego majątek wzrósł o 1 mln zł, to rodzi się pytanie, skąd wzięło się dodatkowych 900 tys. zł? W związku z tym ustawa, która dotyczy nie tylko oświadczeń majątkowych, ale także lustracji majątkowej, mówi o tym, co jest dzisiaj najważniejsze z punktu widzenia kontroli – o tym, że należy wskazać źródło przysporzenia majątkowego. I nie może być tak, że podaje się wtedy do publicznej wiadomości, że majątek wzrósł w wyniku handlu antykami czy inwestycji na bliżej nieokreślonej giełdzie.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Ostatnia ważna kwestia dotyczy przepisów karnych. Ustawa wprowadza jasne przepisy karne odnoszące się do sytuacji, gdy dana osoba zatai prawdę o źródłach finansowania majątku lub też zatai prawdę dotyczącą treści oświadczenia majątkowego. Nowe przepisy karne będą takie same dla wszystkich podmiotów, bo dzisiaj zdarza się, że różne kategorie osób składających oświadczenia majątkowe ponoszą różną odpowiedzialność karną w przypadku naruszenia przepisów antykorupcyjnych. Należy tę kwestię uporządkować, aby wszystkich obowiązywały te same zasady.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PosełPrzemysławGosiewski">To tyle, jeżeli chodzi o wprowadzenie do projektu ustawy. Wnoszę o podjęcie prac nad projektem. Wierzę, że w końcu, po 12 latach obowiązywania przepisów antykorupcyjnych, zostaną one uporządkowane i ujednolicone. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Czy jest na sali przedstawiciel Rządu? Nie widzę, nie ma.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Czy mają państwo jakieś pytania, uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełWiesławWoda">Chciałbym zapytać pana posła wnioskodawcę o to, czy ujednolica się również sposób udostępniania oświadczeń majątkowych, to znaczy, czy niektóre z nich będą poufne, a inne – ogólnie dostępne? To po pierwsze. Po drugie, czy projekt ustawy, który dopiero otrzymałem, podejmuje problem rozdzielności majątkowej, bo było to w różny sposób traktowane. I wreszcie po trzecie, czy nie uważa pan poseł, że organem sprawdzającym czy weryfikującym oświadczenia majątkowe powinien być urząd skarbowy, dlatego, że ma on dostęp do PIT, rocznych sprawozdań, podatków i innych ważnych informacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełStanisławWziątek">Nawiązując do opinii przygotowanej przez Biuro Analiz Sejmowych, która wskazuje na to, że projekt ustawy w wielu miejscach narusza Konstytucję i może być uznany za niekonstytucyjny, chciałbym zapytać, czy pan poseł nie uważa, że projekt ustawy w obecnym kształcie nie powinien być przez nas procedowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełGrzegorzDolniak">Chciałbym zapytać pana wnioskodawcę, pana przewodniczącego Gosiewskiego, o to, czy jest mu znany projekt czy też tezy projektu, który rodzi się w biurze pełnomocnika Rządu do spraw zwalczania nadużyć w organach władzy publicznej pani minister Pitery, który traktuje dokładnie o tych samych sprawach?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Jeżeli chodzi o ostatnie pytanie, to jest ono bardzo trudne, ponieważ nie wiem, co się rodzi u pani Pitery. Z racji moich słabych kontaktów z panią Piterą moja wiedza na temat tego, co się u niej rodzi, jest niewielka. Trudno jest mi stwierdzić, co rodzi się u pani Pitery, ale od wyborów minęło 14 miesięcy i jak na razie nie został przez panią minister Piterę przedłożony Wysokiej Izbie żaden projekt. Mamy jedynie projekt rządowy przedłożony w zeszłej kadencji, który został dzisiaj podniesiony przez grupę posłów i który pierwotnie został opracowany jako projekt rządowy przez prawników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Rządowego Centrum Legislacji – w tej kadencji został on wniesiony jako projekt poselski.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Jeżeli chodzi o pytania pana przewodniczącego Wody, za które dziękuję, to po pierwsze: chcemy wprowadzić jawność oświadczeń majątkowych, bo oświadczenia majątkowe osób pełniących wysokie funkcje publiczne mogą zostać ujawnione dopiero po złożeniu oświadczenia o woli ujawnienie majątku, w przeciwnym razie stanowi ono tajemnicę służbową. Natomiast oświadczenia posłów, senatorów są jawne i chcemy, żeby wszystkie oświadczenia majątkowe były jawne, wyłączając niewielką grupę osób, a mianowicie funkcjonariuszy służb specjalnych. Z przyczyn oczywistych ich oświadczenia muszą mieć charakter tajny, co jest zrozumiałe ze względu na to, że oświadczenia majątkowe zawierają dane, dzięki którym można byłoby tych funkcjonariuszy zidentyfikować. Oświadczenia publikowane są w sposób jednolity, w Biuletynie Informacji Publicznej bądź na innych publikatorach oficjalnych. Na przykład Sejm nie jest objęty BIP, ale ma publikator oficjalny.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Po drugie, panie przewodniczący, ustawa rzeczywiście idzie w kierunku objęcia tych składników majątkowych, które stanowią majątek odrębny współmałżonka, bo zdarzały się przypadki ich przenoszenia na majątek odrębny, a także przypadki zawierania intercyzy w trakcie pełnienia funkcji publicznej. Żeby ograniczyć omijanie przepisów antykorupcyjnych, składniki majątkowe pozyskane w czasie trwania związku małżeńskiego, a stanowiące majątek odrębny współmałżonka, muszą zostać wykazane.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełPrzemysławGosiewski">I sprawa trzecia – oświadczenie majątkowe kontroluje osoba, która je przyjmuje, oraz urząd skarbowy właściwy ze względu na miejsce zamieszkania, ale jeżeli okaże się, że istnieją pewne nieprawidłowości, które wynikają z porównania PIT i oświadczenia majątkowego, sprawa kierowana jest do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ustawa zawiera przepis przejściowy, który mówi o tym, że przez pewien czas tego typu działania mogą być prowadzone przez urzędy kontroli skarbowej ze względu na to, że są bardziej rozbudowane terytorialnie niż struktury CBA. Również ustawa o CBA zawiera przepis mówiący o tym obowiązku. Powszechna kontrola tysięcy oświadczeń należy do obowiązków urzędów skarbowych, natomiast w przypadku wykrycia nieprawidłowości sprawę przejmuje CBA lub urząd kontroli skarbowej.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Ostatnie pytanie dotyczyło konstytucyjności. Cieszę się, że na tej sali są koledzy, tacy jak pan poseł Dzikowski, którzy pracowali nad ordynacjami samorządowymi, nad przepisami antykorupcyjnymi dotyczącymi samorządowców. Wówczas poszliśmy nawet nieco dalej, bo sprawa dotyczyła przedstawiania informacji o osobach trzecich, o szerokiej grupie członków rodzin osób zatrudnionych w samorządzie. Trybunał Konstytucyjny w tej kwestii wydał następującą opinię: istnieje granica ingerencji w prywatność, a granicę tę stanowi osoba pełniąca funkcję publiczną i jej współmałżonek. Ustawa ogranicza się tylko do tych osób, natomiast nie wolno ingerować w majątek osób trzecich. W związku z tym uważam, że ustawa jest zgodna z Konstytucją, gdyż zachowuje postanowienie wyroku TK i nie rozszerza ingerencji na osoby trzecie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełJarosławZieliński">Wyczuwając intencję słów pana przewodniczącego Dolniaka, chciałbym powiedzieć, że najwłaściwszą odpowiedzią na pytanie, co się rodzi, a zwłaszcza w jakim tempie się rodzi w biurze pani minister Pitery, jest brak przedstawicieli Rządu na dzisiejszym posiedzeniu. Gdyby przedstawiciele Rządu mieli co przedstawiać, to by to dzisiaj zrobili, a czekać, aż coś się urodzi, panie przewodniczący, pan nam chyba nie każe.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Zarządzam 5 minut przerwy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Rozpoczynamy kontynuację posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełGrzegorzDolniak">Wbrew temu, co mówił pan przewodniczący Gosiewski, otrzymaliśmy informację ze strony Rządu, że projekt o podobnej tematyce, ale znacznie bardziej kompleksowy, najprawdopodobniej w ciągu najbliższego miesiąca spłynie do laski marszałkowskiej. Zatem aby nie debatować oddzielnie nad obydwoma projektami, myślę, że najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby powołanie podkomisji, która rozpatrzy oba projekty – zarówno poselski, zgłoszony przez pana posła Gosiewskiego, jak i rządowy. I tu mam pewien kłopot, dlatego, że jeżeli dzisiaj powołamy podkomisję, to musiałaby ona zająć się rozpatrywaniem tego konkretnego projektu lub też czekać z jego rozpatrzeniem do czasu wpłynięcia projektu rządowego. Jeżeli jest akceptacja większości czy też całej Komisji dla tej propozycji, prosiłbym, aby powołać podkomisję, która będzie rozpatrywać oba projekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Chcę zwrócić uwagę, że jeżeli zostaje powołana podkomisja, to nie może być tak, że ona przez miesiąc czy dwa nie pracuje – będzie to więc dla Rządu doping do przyspieszenia prac legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Zamykam pierwsze czytanie i przystępujemy do powołania podkomisji. Czy ktoś zgłasza sprzeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LegislatorTomaszJaroszyński">Chciałbym zabrać głos w kwestii formalnej. Komisja może powołać podkomisję, ale do rozpatrzenia tylko tego projektu, który jest przedmiotem posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Tak, oczywiście.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Proponuję powołanie 7-osobowej podkomisji. Proszę o zgłaszanie członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełKrystynaŁybacka">W imieniu Klubu Lewicy zgłaszam panią poseł Stanisławę Prządkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełStanisławWziątek">Przepraszam bardzo, pani poseł, jeśli można...</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełKrystynaŁybacka">Przepraszam, zgłaszam pana posła Jarosława Matwiejuka.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełJarosławZieliński">W imieniu Prawa i Sprawiedliwości zgłaszam pana posła Mariusza Błaszczaka i pana posła Artura Górskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełWiesławWoda">Mam problem, ponieważ mój kolega jest chory.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Zgłaszasz pana posła Mirosława Pawlaka?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełWiesławWoda">Nie, sam się zgłaszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełWaldyDzikowski">Zgłaszam pana posła Raniewicza, pana posła Wilka i pana posła Klima.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Czy jest zgoda na taki skład podkomisji? Nie słyszę głosów sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Panie przewodniczący, serdecznie dziękuję za rozpatrzenie projektu ustawy i za tę decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Dziękuję bardzo, proszę członków podkomisji o ukonstytuowanie się.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBiernacki">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>