text_structure.xml 68.9 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny i Praw Kobiet. Witam panie posłanki i panów posłów. Witam przybyłych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Drodzy państwo, temat dzisiejszego posiedzenia wywołała wielka dyskusja, która się toczy w mediach, jak również potrzeba nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Według informacji, które dotarły do Komisji Rodziny i Praw Kobiet nowelizacja ustawy o systemie oświaty, zobowiązuje szkoły do ochrony uczniów przed treściami zagrażającymi ich prawidłowemu rozwojowi psychicznemu i moralnemu, m.in. godzącymi w zasadę ochrony małżeństwa i rodziny. Chodzi o to, aby na terenie szkoły nie była możliwa propaganda związków homoseksualnych. Myślę, że jest rzeczą równie pożądaną, aby telewizja publiczna nie rozwijała tego tematu i nie propagowała takich związków, jako że one w sposób szczególny zagrażają prawidłowemu rozwojowi psychicznemu i moralnemu młodych ludzi. Stanowi to zagrożenie dla moralności społecznej i naraża młode pokolenia na błędne koncepcje płciowości i małżeństwa. Związki homoseksualne pozostają w absolutnej sprzeczności z prawem naturalnym, bowiem czyny homoseksualne wykluczają z aktu płciowego dar życia. Wobec tego telewizja publiczna i również szkoły winny być wychowujące w swojej misji, wychowujące z dalekowzroczną roztropnością, bowiem odgrywają one bardzo ważną rolę w procesie wychowania, a czasem decydującą w procesie kształtowania i kreowania mentalności i obyczaju. Ukazywanie związków homoseksualnych będzie powodować dewaluację instytucji małżeństwa i rodziny, a także wypaczanie niektórych fundamentalnych wartości moralnych, które winny przyświecać instytucji o misji szczególnej, o misji wychowującej. Mam nadzieję, że na tym posiedzeniu zdecydujemy o tym i wyrazimy nasze oczekiwania w opinii. Oczywiście, szacunek należy się każdemu człowiekowi i każdego człowieka szanujemy. Jestem daleka od dyskryminacji kogokolwiek i sądzę, że państwo również. Nie chcemy oczywiście wchodzić w prawa zagrażające życiu prywatnemu, ale nie można uczynić z homoseksualizmu wzorca do naśladowania dla młodych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Wszyscy, którzy bardzo pragną, aby pokazywać homoseksualistów, emitować dla nich programy, zawsze podpierają się argumentacją, że jest to jak gdyby druga natura człowieka. Otóż na przełomie 2004 i 2005 roku tu w Sejmie na nasze zaproszenie przybył pan Richard Cohen, Amerykanin żydowskiego pochodzenia, psychoterapeuta, który został uzdrowiony z homoseksualizmu i teraz służy pomocą ludziom na całym świecie. Jego doświadczenia rodzinne spowodowały, że znalazł się w środowisku homoseksualistów. Przez pewien czas rzeczywiście uważał, iż to jest naturalna sprawa. Pan Richard Cohen założył piękną rodzinę, ma wspaniałą żonę i troje dzieci. Napisał książkę pt. „Wyjść na prostą”. Ukazuje w niej cztery etapy wychodzenia z homoseksualizmu. I cóż tam mówi? Mówi, że nikt nie rodzi się jako homoseksualista i nie jest to uwarunkowanie genetyczne. To, że się nim staje, sprawiają oddziaływania środowiskowe. Zresztą każdy z państwa może zajrzeć na jego stronę internetową i sprawdzić te informacje. Z całą stanowczością twierdzi on, że można wyjść z tego uwarunkowania, z tej słabości, której człowiek jest poddany. Proponuję, aby państwo najpierw wypowiedzieli się na ten temat, a później zaopiniowali to, co przed chwilą powiedziałam. W międzyczasie przyszła pani minister Hanna Wujkowska, którą bardzo serdecznie witam. W pierwszej kolejności poproszę panią o zabranie głosu. Ponieważ jest pani doradcą ministra edukacji narodowej, proszę o przedstawienie poprawki do ustawy o systemie oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Czy mamy tę poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HannaWujkowska">Proszę, można rozdać te materiały. Nie ma problemu. Jeśli jest taka potrzeba, można również je powielić. To projekt poprawki do ustawy o systemie oświaty. Proponujemy po art. 3 dodać art. 3a w brzmieniu: „3a. Szkoła i placówka jest zobowiązana do realizowania procesu dydaktycznego, opiekuńczego i wychowawczego w sposób zapewniający ochronę uczniów przed treściami zagrażającymi ich prawidłowemu rozwojowi psychicznemu i moralnemu, w szczególności przed treściami: 1) propagującymi brutalność, przemoc, nienawiść i dyskryminację; 2) pornograficznymi; 3) propagującymi zachowania naruszające normy obyczajowe; 4) godzącymi w zasadę ochrony małżeństwa i rodziny, w tym poprzez propagowanie homoseksualizmu.”. Natomiast w art. 39 ust. 1 pkt 3 otrzymałby brzmienie: „3) sprawuje opiekę nad uczniami oraz stwarza warunki harmonijnego rozwoju psychofizycznego oraz moralnego uczniów poprzez zapewnienie realizowania obowiązku, o którym mowa w art. 3a, a także aktywne działania prozdrowotne.” Przeczytam teraz jego uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pani przewodnicząca, chciałam zabrać głos w kwestii formalnej. Przecież my nie jesteśmy ciałem opiniującym projekty rządowe. Jesteśmy ciałem ustawodawczym. Albo ta propozycja wpłynęła do Sejmu i pracujemy nad konkretnym projektem ustawy, albo nie. Naprawdę, nie wiem, co my mamy zaopiniować. Słowa pani przewodniczącej? Przecież nie będziemy tego opiniować, bo to jest absurd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">W tej chwili głos ma pani minister, do wypowiedzi pani poseł później się ustosunkuję. Na początku posiedzenia mówiłam o tym, troszkę pani poseł się spóźniła, więc…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Były zapytania poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Chciałabym, żebyśmy wydali opinię odnoszącą się do szerokiej dyskusji, która się toczy na temat homoseksualizmu. Nasza Komisja powinna dbać o dobro rodziny i taki jest temat naszego posiedzenia – dobro rodziny. Dzieje się tutaj coś niedobrego. Chciałabym, żebyśmy się w tej kwestii wypowiedzieli, a propozycja poprawki do ustawy jest jednym z przykładów. Nie zamierzam opiniować projektu rządowego, nawet nie mam takiego prawa, ale jestem za tym, aby zarówno telewizja publiczna, jak i szkoły prowadziły swoją misję w sposób właściwy. Komisja Rodziny i Praw Kobiet powinna się do tego ustosunkować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pani przewodnicząca, przepraszam bardzo, ja nie pytałam o merytoryczne argumenty. Oczywiście zgadzam się z panią, że trzeba dbać o dobro rodziny, choć nie zgadzam się, że zagrożenie homoseksualizmem jest największym problemem polskiej rodziny. Natomiast, jako posłanka i członkini tej Komisji, chciałabym wiedzieć, co my mamy dzisiaj zrobić? Co my mamy zaopiniować? Powiedziała pani, że jej słowa. One nawet nie są spisane, pani przewodnicząca. Posłowie mają swoje kompetencje, więc w dość dziwnej jesteśmy sytuacji. Co mamy opiniować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Pani minister, bardzo proszę o kontynuowanie swojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Zostaliśmy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Przepraszam, mam pytanie w kwestii formalnej. Możemy wysłuchać panią minister, ale w jakim celu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Pani poseł, nie będę wszystkiego powtarzała. Trzeba było uczestniczyć w posiedzeniu od początku, mówiłam wtedy, co Komisja powinna zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">No tak, ale pani przewodnicząca, ja bardzo przepraszam, nie otrzymaliśmy żadnych materiałów, jesteśmy więc w sytuacji dosyć wyjątkowej, a pani mówi, że ja się spóźniłam. Tak spóźniłam się, ponieważ trwa posiedzenie Sejmu i były zapytania. To też są obowiązki poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Przepraszam, ale czuję się trochę w trudnej sytuacji, zostałyśmy…</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Pani nie powinna przerywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">…zostałyśmy zaproszone…</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Pani nie powinna posłowi przerywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Ale pani poseł, bardzo przykro przerwała pani moją wypowiedź, niestety wykracza to poza…</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Ja mam prawo, jako poseł, złożyć wniosek formalny z zapytaniem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełMarianPiłka">To pani nie powinna przerywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">…to pan mi właśnie w tej chwili przerywa. Jaka jest moja, jako posłanki, rola na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. To pytanie kieruję do pani przewodniczącej. Rozmawiamy już 10 minut, a odpowiedzi nadal nie ma. Przepraszam, że przerwałam, ale chcę wiedzieć nad czym pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Pani poseł, stało się bardzo przykrą i nie do zaakceptowania praktyką, że pani wbrew ustalonemu porządkowi zawsze potrafi przerywać w najważniejszym momencie, nie wysłuchując nikogo do końca. Na moje wprowadzenie spóźniła się pani, a teraz nie pozwala pani wypowiedzieć się pani minister. Ja też mogę pani zadać pytanie – na podstawie jakich materiałów wypowiada się pani w mediach, hołubiąc wszelkie parady równości? Na jakiej podstawie pani to robi? Bierze pani udział w pracach Komisji Rodziny i powinna pani dbać o dobro rodziny, taka jest powinność wszystkich jej członków. Chyba, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pani uniemożliwia to dbanie, ponieważ nie wiem, czym mam się zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełMarianPiłka">Zgłaszam wniosek formalny. Pani przewodnicząca, jeżeli udzieli pani komuś głosu, proszę nie dopuszczać do przerywania wypowiedzi, ponieważ tego typu zachowanie jest niedopuszczalne, nie jest parlamentarne. Pani poseł Jaruga może zabrać głos po skończonej wypowiedzi pani Wujkowskiej, ale nie w trakcie, bo to jest po prostu niegrzeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Proszę kontynuować pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Zostaliśmy zaproszeni, jako przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, na posiedzenie Komisji Rodziny i Praw Kobiet, która ma debatować na temat „Dobro rodziny – ochrona przed propagandą homoseksualną”. Jesteśmy przygotowani do tego spotkania, przedstawiamy państwu owoc naszej pracy – projekt poprawki do ustawy o systemie oświaty, wprowadzającej dodatkowy artykuł 3a. Przeczytam teraz uzasadnienie naszej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Przedmiotowy projekt jest bezpośrednio związany z podejmowanymi przez rząd wielopłaszczyznowymi działaniami, mającymi na celu skupienie uwagi społecznej na sferze wychowania dzieci i młodzieży. Ochrona dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją jest konstytucyjnym obowiązkiem organów władzy publicznej. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej takiej ochrony (art. 72 Konstytucji).</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Dla dzieci i młodzieży najważniejszym źródłem informacji o pozytywnych wzorcach postępowania jest między innymi szkoła. Dlatego płynącemu ze szkoły przekazowi o wartościach, których przyswojenie pozwoli uczniowi najlepiej wypełniać społeczne role, także jako osobie dorosłej, należy nadać szczególną rangę.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty wskazuje na to, z myślą o jakich celach i wartościach powinien być realizowany proces dydaktyczny, wychowawczy i opiekuńczy. Już preambuła ustawy akcentuje nauczanie i wychowanie m.in. z uwzględnieniem uniwersalnych zasad etyki – w zgodzie z chrześcijańskim systemem wartości i przygotowania ucznia do wypełniania obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności. Nawiązują do preambuły m.in. art. 1 pkt 2 i art. 4 ustawy oświatowej. W pierwszym z wymienionych przepisów zobowiązuje się szkołę do wspomagania wychowawczej roli rodziny, w drugim zobowiązuje się nauczycieli do troski o postawę moralną i obywatelską uczniów.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Dotychczasowe regulacje koncentrują się na aspekcie pozytywnym, a więc na tym, jakie treści szkoła powinna przekazywać uczniom. Wydaje się jednak konieczne uwzględnienie w większym zakresie w przepisach ustawy oświatowej jej funkcji ochronnej, a więc wskazania tych treści, które mogą zagrażać realizacji celów oświaty, o których mowa w preambule. Chodzi tu także o zapobieżenie takim sytuacjom, w których z jednej strony zachęca się do zakładania rodziny – rozumianej jako związek mężczyzny i kobiety, co jest realizacją pożądanej społecznie roli, z drugiej zaś strony podważa się ten pozytywny wzorzec, prezentując – w sposób zachęcający do naśladowania – model, w którym związek tworzą osoby tej samej płci.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">W projektowanej nowelizacji ustawy oświatowej proponuje się zobowiązanie szkoły i placówki oświatowej do realizowania procesu dydaktycznego, opiekuńczego i wychowawczego w sposób zapewniający ochronę uczniów przed wszelkimi treściami zagrażającymi ich prawidłowemu rozwojowi psychicznemu i moralnemu. Poza treściami godzącymi w zasadę ochrony małżeństwa i rodziny, w tym takimi, które propagują homoseksualizm, chodzi tu o treści: propagujące brutalność, przemoc, nienawiść i dyskryminację, oraz pornograficzne, propagujące zachowania naruszające normy obyczajowe.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Ustalając zakres znaczeniowy terminu „pornografia”, posiłkować należy się słownikiem języka polskiego i dorobkiem nauki prawa karnego i orzecznictwa sądów karnych. Do tych samych źródeł należy sięgnąć interpretując pojęcie „propagowania”. I tak, w ślad za orzecznictwem, należy przyjąć, iż propagowanie homoseksualizmu znaczy tyle, co publiczne prezentowanie związku homoseksualnego w sposób przekonujący do niego.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Zaznaczyć trzeba, iż proponowane rozwiązanie nie dyskryminuje osób o orientacji homoseksualnej. W świetle projektu nie jest zakazane też wyjaśnianie na czym polega homoseksualizm.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Propagowanie homoseksualizmu w szkole i placówce koliduje z art. 18 Konstytucji. Przepis ten stanowi, iż „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo pozostają pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Nie ma żadnych wątpliwości, iż poza zakresem znaczeniowym cytowanej normy pozostają związki homoseksualne. W szkole nie może być więc miejsca na propagowanie tych związków jako alternatywy dla związku kobiety i mężczyzny. Dla osób dorosłych, o ukształtowanej psychice, a więc świadomych swoich społecznych ról propagowanie homoseksualizmu może nie stanowić zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Inna jest natomiast sytuacja osób pozostających pod opieką szkół i placówek oświatowych. W większości przypadków chodzi tu o osoby niepełnoletnie, które pod wpływem prezentacji związku homoseksualnego w sposób zachęcający, mogą zmienić swoje preferencje seksualne. Dlatego też zakaz propagowania homoseksualizmu przedstawiony w projekcie nie ma charakteru powszechnego, lecz dotyczy jedynie szkół i placówek oświatowych. Szkoła jest miejscem kompromisu wychowawczego, w ramach którego nie ma miejsca dla głoszenia wszelkich treści. Treści te muszą być dostosowane do każdego z etapów rozwoju psychofizycznego uczniów. Podstawa programowa uwzględnia w procesie nauczania zapoznawanie uczniów z seksualnymi aspektami związku kobiety i mężczyzny ze szczególnym podkreśleniem rodzicielskiej funkcji tego związku. Nie czyni tego w odniesieniu do związków homoseksualnych. Dzieje się tak właśnie ze względu na potrzebę kształtowania seksualności młodego człowieka w taki sposób, by związek mężczyzny i kobiety przyjął on za wzorzec, którego realizacja jest najbardziej pożądana także ze względów społecznych. Dopuszczenie do propagowania homoseksualizmu w szkołach i placówkach oświatowych mogłoby prowadzić do zaburzeń w sferze seksualności młodego człowieka. Taki stan rzeczy byłby nie do pogodzenia nie tylko z art. 18 Konstytucji, ale jak się wydaje również z art. 47 Konstytucji, który zapewnia każdemu m.in. prawo do życia rodzinnego.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">W projekcie nowelizacji obowiązek zapewnienia uczniom ochrony przed treściami zagrażającymi ich prawidłowemu rozwojowi psychicznemu i moralnemu został nałożony na dyrektora szkoły.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Projekt ustawy zostanie udostępniony na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Edukacji Narodowej, zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Czy pani Grażyna Olszewska z Ministerstwa Edukacji Narodowej chciałaby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DyrektorDepartamentuMłodzieżyWychowaniaiBezpieczeństwawSzkołachwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrażynaOlszewska">Odpowiem na ewentualne pytania.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#DyrektorDepartamentuMłodzieżyWychowaniaiBezpieczeństwawSzkołachwMinisterstwieEdukacjiNarodowejGrażynaOlszewska">Dobrze. Pierwsza do głosu zgłosiła się pani poseł Izabela Jaruga-Nowacka. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Wiele lat jestem posłem, ale teraz poczułam się nie jak posłanka. Po raz pierwszy ktoś wykorzystał nas jako grupę sprawdzającą umiejętność czytania pani Wujkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pani przewodnicząca, myślę, że jak brakuje argumentów, to wtedy właśnie pojawia się agresja, także z pani strony. Uważam, że jesteśmy kompletnie nieprzygotowani do dzisiejszego posiedzenia. Ani pani, ani my, nie bardzo mamy jasność na czym ono ma polegać.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Zarzuciła mi pani, że nie dbam o dobro rodziny. Ja dbam o dobro rodziny i myślę, że wielokrotnie mogłam to swoją działalnością poselską udowodnić. Natomiast oczywiście nie definiuję homoseksualizmu jako głównego zagrożenia rodziny. To jest jakaś obsesja, która państwa drąży od dawna. Musimy sobie wyjaśnić podstawowe pojęcia – co to znaczy propagowanie homoseksualizmu, jak w ogóle można propagować orientację seksualną. Ja tego kompletnie nie wiem i nie rozumiem. Jeżeli pani ulega jakiejś propagandzie to znaczy, że nie jest pani pewna wartości, których się pani trzyma, pani przewodnicząca. Więc jak można mówić o propagandzie homoseksualizmu. Mogą mówić o tym tylko osoby, które nie są pewne swojej orientacji seksualnej. Orientacja seksualna jest zdeterminowana i żeby dzisiaj ktoś nie wiem jak zachwalał orientację homoseksualną, to jeżeli ja jestem heteroseksualna, to temu nie ulegnę. Więc o czym my dzisiaj mówimy?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Chciałabym zapytać panią doradcę Wujkowską – czy pani została ministrem? Tak panią tytułuje pani przewodnicząca, więc jeśli tak jest, to gratuluję. Natomiast jeśli nie, to chciałam zapytać doradcę pana ministra Giertycha, jaka jest skala tego zagrożenia? Podajcie nam państwo jakieś przykłady tej propagandy homoseksualnej. Z czym mamy w tych szkołach do czynienia? Czy ktoś temu ulega? Wydaje mi się, że debatujemy nie nad dobrem rodziny, tylko nad państwa obsesjami i wydumanymi problemami. To jest, moim zdaniem, absolutnie marginalna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">A jakie kary proponują państwo za złamanie tych sankcji? Jako przykład będę miała Kazia, który zdaniem państwa będzie propagował homoseksualizm. Nie wiem, co będzie robił, ale złamie sankcję nałożoną na szkołę. Co się wówczas z nim stanie? Jeżeli mówimy poważnie o pewnych prawnych regułach, to nie tylko zabrania się pewnych spraw, ale także należy zaproponować wprowadzenie kar za ich złamanie. Czy to znaczy, że dyrektor zostanie odwołany? Co się wówczas stanie? Bardzo bym chciała to wiedzieć. Bardzo bym chciała również dowiedzieć się, jaka jest skala zagrożenia homoseksualizmem w polskich szkołach. Wydaje mi się, że jest to wyłącznie w państwa głowach. Proszę o odpowiedź na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Widzę, że ostatnio bardzo lubi pani podgrzewać atmosferę. I jest pani niekonsekwentna…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Czy mogłaby pani, nie oceniać mnie prywatnie. Proszę się skupić na merytorycznych kwestiach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Jest pani niekonsekwentna w swoich czynach. To nie idzie w parze z pani wypowiedziami. Skoro pani twierdzi, że nikt nie jest panią w stanie przekonać do homoseksualizmu, to co pani jako wicepremier robiła na paradzie z homoseksualistami? Mało tego, jeszcze wspierała pani publikacje, różne ulotki i materiały na ten temat. Nie rozumiem tego zachowania i zapewne długo jeszcze nie będę rozumiała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Jeśli można ad vocem wypowiedzi pani przewodniczącej. Nigdy nie pozwalałam sobie, i panią także na to namawiam, na robienie uwag ad personam. Zwołała nas pani nie wiadomo w jakim celu, mówmy więc o tym problemie. Proszę nie oceniać, czy ja jestem konsekwentna w swoich czynach, czy też nie. Wydaje mi się, że bardzo konsekwentna. Jeżeli pani uważa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Nie, pani poseł. Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Jeżeli pani uważa, że jeżeli ktoś pani będzie propagował homoseksualizm, to pani stanie się lesbijką, no to rzeczywiście mówmy o pewnym zagrożeniu. Ja takiego zagrożenia nie uznałam, nie widzę. W całym moim życiu nie spotkałam się z takim przypadkiem. Mam znajomych, którzy są homoseksualistami i nic się nie dzieje komuś, kto ma inną orientację seksualną. To po pierwsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Pani poseł, dziękuję bardzo, ja już wszystko wiem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pani przewodnicząca, pani nie może wyłącznie sobie udzielać głosu. Po drugie, mówi pani, że byłam na paradzie. Jak pani dobrze wie, ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński nie chciał jej uznać, zabronił podstawowego prawa w demokracji, prawa do demonstrowania. Więc ja w obronie tych praw brałam w niej udział, z czego jestem dumna. Walczę o to, żeby osoby homoseksualne nie były w Polsce dyskryminowane. Ale dyskryminowanie praw człowieka, a propagowanie to naprawdę są dwie różne sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">A ja, jako osoba dorosła, odpowiedzialna, jako poseł i nauczyciel, walczę o to, aby dzieci i młodzież wychowywały się w świecie wartości moralnych, i żeby nie czyniono wzorca z zachowań homoseksualnych. Uważam, że Komisja powinna się zająć tym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełKrystynaOzga">Uważam, że na posiedzeniach naszej Komisji nikt nigdy nie kwestionował tego, że największym dobrem jest dobro rodziny. To jest trwałość małżeństwa. Sądzę też, że wszyscy dostrzegamy zagrożenia rodziny i trwałości małżeństwa, chociażby taki fakt, że co trzecie małżeństwo w Polsce, niestety, rozwodzi się. Jednym z tych zagrożeń na pewno jest homoseksualizm i nie można do tego podejść obojętnie i mówić, że tego problemu nie widzimy. Proponuję, aby dzisiejsze posiedzenie było forum dyskusyjnym, a w efekcie wymiany zdań i poglądów, bo przecież każdy ma do tego prawo, możemy przygotować dezyderat, który byłby stanowiskiem komisji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PosełKrystynaOzga">Pani minister, przedstawicielka resortu edukacji, przedstawiła nam propozycję poprawki do ustawy o systemie oświaty. Projekt jest bardzo świeży, z 11 maja. Absolutnie nie widzę nic nieprawidłowego w tym, że pani podzieliła się z nami informacją o projekcie nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PosełKrystynaOzga">Oczywiście media są niezależne, jest wolność, należy to szanować. Ale, szanowni państwo, jest pewna granica, która będzie ochroną wartości moralnych. Musi być taka granica. Rzeczywiście, rozmiaru zjawiska dzisiaj nie znamy, jako posłowie tylko mniej więcej orientujemy się, zatem dobrze by było, tak żeby – jak proponuje to pani poseł Izabela Jaruga-Nowacka – ktoś pochylił się nad tym problemem i przedstawił faktyczne zagrożenie, które występuje w Polsce. Uważam, że propagowanie czy reklamowanie treści homoseksualnych, obojętnie gdzie, czy to będzie w szkole, czy to będzie w innym miejscu, jest pewnym zagrożeniem dla instytucji małżeństwa, a tym samym rodziny. O tym chociażby mówią fakty. Wydaje mi się, że propagowanie wśród młodzieży takich treści ma niewątpliwy wpływ na jej zachowanie, na tę agresję, ciągle przecież w szkołach dzieją się takie rzeczy, które nie powinny się tam dziać. Osobowość dzieci i młodzieży dopiero się kształtuje. Uważam, że należy wszystko zrobić, żeby zapobiec demoralizacji i zapobiec zagrożeniom wartości moralnych. To jest nasza podstawa, to jest nasza tożsamość. Nie wzorujmy się na krajach Unii Europejskiej, gdzie co drugie małżeństwo się rozwodzi, bo ucierpią na tym nasze dzieci. Myślę, że to jest wzór niezbyt dobry i nie najlepszy do naśladowania. Jestem za taką dyskusją i za przyjęciem ostatecznego kształtu naszego – Komisji Rodziny i Praw Kobiet – stanowiska w dezyderacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełMarianPiłka">Przychylam się do opinii pani poseł Krystyny Ozgi, że konsultowanie propozycji ustaw rządowych zanim jeszcze staną się one projektami, jest dobrym rozwiązaniem. Nie tylko nie widzę w tym nic zdrożnego, ale wprost przeciwnie, uważam, że byłaby to dobra praktyka. Przychylam się również, do propozycji przygotowania dezyderatu, w którym Komisja wypowiedziałaby swoją opinię.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełMarianPiłka">Parę lat temu ze Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi otrzymałem, zresztą nie tylko ja, były one rozsyłane do wielu osób, materiały na temat homoseksualizmu. Opierając się na badaniach amerykańskich wskazano tam dwie główne przyczyny powstawania zachowań homoseksualnych. Pierwszą okolicznością jest patologia rodziny, przede wszystkim rozwody. Znaczna część osób o skłonnościach homoseksualnych, nie jestem w stanie w tej chwili przypomnieć sobie jaki to jest procent, pochodzi z rozbitych rodzin. W wyniku rozpadu małżeństwa, małe dziecko – chłopczyk utożsamia się z matką, nie z ojcem, który jest negatywnym wzorcem i na tym tle powstają pewne psychiczne uwarunkowania. Drugą przyczyną jest to, że inicjacja seksualna ma charakter homoseksualny.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PosełMarianPiłka">Jeżeli faktycznie tak jest, to w moim przekonaniu, należy zwrócić uwagę na zagrożenie płynące z propagowania treści homoseksualnych. Zwłaszcza, żeby na tego typu zachowania nie był narażony młody człowiek w okresie dojrzewania, gdyż może doznać trwałego urazu, który będzie później skutkował zachowaniami homoseksualnymi. Uważam, że warto te sprawy dokładnie zbadać w oparciu o badania psychologów i wtedy będziemy mogli mówić o rzeczywistym zagrożeniu. Jeżeli zakłada się, że orientacja seksualna jest wrodzona, to zmiana jest niemożliwa. Natomiast jeżeli sytuacja przedstawia się tak, jak ją ukazano w materiałach przygotowanych przez Stowarzyszenie, to mamy do czynienia z realnym zagrożeniem. Nie jestem w tej dziedzinie specjalistą, ale wydaje mi się, że badania, na które tam się powołano, są dość wiarygodne. Uważam, że nasza Komisja powinna się tym zainteresować. Warto zastanowić się nad formami przeciwdziałania temu zjawisku. Proponuję, abyśmy zapoznali się z głębszymi opracowaniami na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Jeszcze raz przywołam mój przykład. Na konferencji zorganizowanej przeze mnie dwa lata temu, zapraszałam na nią również ówczesną pełnomocnik do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn, panią poseł Izabelę Jarugę-Nowacką, która nie przyszła, nie pamiętam już z jakiego powodu, gościliśmy pana Richarda Cohena, Amerykanina żydowskiego pochodzenia, psychoterapeutę, jednego z czołowych ekspertów w dziedzinie zmiany orientacji seksualnej. W przeszłości był on homoseksualistą, ale jak sam stwierdził dzięki ludzkiej pomocy został uzdrowiony. Pan Richard Cohen przedstawił wówczas wyniki najnowszych badań, z których wynikało, że nikt nie rodzi się homoseksualistą. Zacytuję jego słowa, żeby dla wszystkich było to jasne. Pan Richard Cohen powiedział: „Ta choroba jest efektem działania wielu czynników psychologicznych i środowiskowych, m.in. różnych dysfunkcji w rodzinie, braku należnych więzi między rodzicami a dziećmi, odrzucenia ze strony rówieśników lub rodziców”. Wskazując na własny przykład stwierdził, że zmiana jest możliwa, cytuję: „Jestem żywym dowodem na to, że ludzie nie rodzą się z orientacją homoseksualną i mogą się zmienić. Nikt nie wybiera tego, żeby mieć pociąg do tej samej płci”. „W każdym homoseksualiście tak naprawdę jest mały chłopiec” – mówił – „który szuka miłości swego ojca, akceptacji rówieśników tej samej płci”. Tak samo jest z kobietami, twierdził. Richard Cohen wyjaśnił także cztery etapy wyjścia z homoseksualizmu. Jest chyba dwutomowa publikacja na ten temat. Nie była to jedyna konferencja z takim człowiekiem. Niestety drugiego nazwiska nie mogę sobie przypomnieć. Organizowałam ją we współpracy ze Stowarzyszeniem Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Propagując homoseksualizm narażamy młodych ludzi na pewne wypaczenie. Pan Richard Cohen, w tej chwili jest chyba senatorem, mówił wyraźnie, że nikt nie rodzi się homoseksualistą i nie ma uwarunkowania genetycznego. Z jego wypowiedzi należało domniemywać, że lobby homoseksualne posiada ogromne środki i stara się imputować opinii społecznej, że to jest coś naturalnego. Przyznał, że będąc w takim związku, także uważał, że tak ma być, że to jest naturalne, że to należy do naturalnych więzi. Bardzo ciekawa konferencja, szkoda, że państwo nie uczestniczyli w niej. Ale pan poseł Marian Piłka chyba był, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełMarianPiłka">Nie, nie byłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Na pewno na tę konferencję zapraszałam panią poseł Izabelę Jarugę-Nowacką, a na następną panią minister Magdalenę Środę i też nie przyszła. Szkoda, bo to jest takie tkwienie w swoich przekonaniach, nie do końca uzasadnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełLucynaWiśniewska">Również chciałam wyrazić swoje zadowolenie z faktu, że możemy uczestniczyć przy tworzeniu projektów przepisów prawa. Niejednokrotnie, na tej, czy na innych komisjach mieliśmy pretensje czy żal do poszczególnych ministerstw, że dostajemy gotowe projekty ustaw. Dlatego jestem bardzo zadowolona, że pani minister przedstawiła nam dzisiaj bardzo świeżą, bo z 11 maja, propozycję resortu i możemy się do niej odnieść. Właśnie na tym etapie konsultacji możemy już wnosić swoje uwagi, zgłaszać wnioski.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PosełLucynaWiśniewska">Dobrze, że mówimy o zagrożeniach rodziny. Jako Komisja Rodziny i Praw Kobiet jesteśmy do tego zobowiązani. Myślę, że homoseksualizm do takich zagrożeń, może nie najważniejszych, ale na pewno istotnych, należy. Osoby, z którymi się stykam również postrzegają to zjawisko jako zagrożenie moralności społecznej. Zgadzam się, że przekonanego się nie przekona, ale jest jednak szereg osób, szczególnie młodych, które szukają swojej drogi. Była tu poruszana kwestia, dlaczego ktoś staje się homoseksualistą. Była mowa o małżeństwach, które rozpadają się i jakie mechanizmy mogą tutaj wchodzić w grę. Myślę, że rzeczywiście dobrze by było przeprowadzić taką głęboką analizę tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PosełLucynaWiśniewska">Ucieszyło mnie, że wspomnieli państwo o możliwościach leczenia homoseksualizmu. Do tej pory mało się o tym mówiło. W Polsce są opracowania na ten temat, a jeden z wykładowców Uniwersytetu Jagiellońskiego, naprawdę dużo na ten temat potrafi powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełRafałMuchacki">Przyjmując tok myślenia, który państwo prezentują, i zakładając, że homoseksualizm jest chorobą, mam pewną uwagę. W przedstawionym projekcie ustawy treści godzące w zasadę ochrony małżeństwa i rodziny zostały zawężone tylko do propagowania homoseksualizmu. A pedofilia, masochizm, sadyzm, biseksualizm, czyli szereg innych rzeczy, również są chorobami. Czy wobec tego, nie należałoby po prostu powiedzieć w pkt. 4 projektu ustawy: „godzącymi w zasadę ochrony małżeństwa i rodziny, w tym poprzez propagowanie nieprawidłowych zachowań seksualnych”. Zawężając tylko do jednej choroby, jak gdyby pozwalamy propagować coś innego.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PosełRafałMuchacki">Zgadzam się z panią poseł Krystyną Ozgą, że nie wszystkie wzory z Zachodu są dobre, jest bardzo dużo złych wzorów. Pani poseł mówiła o rozwodach. Każdy rozwód jest zły, bez względu na to, czy rodzice dbają później o dziecko, czy nie. Nie ma dobrych rozwodów i w związku z tym ochrona rodziny jest rzeczywiście rzeczą podstawową i najważniejszą.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PosełRafałMuchacki">Nie skupiajmy się tylko na homoseksualizmie, mówmy po prostu o nieprawidłowych zachowaniach seksualnych. Nie chciałbym, żeby ktoś przyszedł do szkoły i mówił dzieciom, że homoseksualizm, pedofilia, biseksualizm to jest fajna rzecz, że małżeństwa homoseksualne są dobre, że można wychowywać dzieci w takim związku. Nie chciałbym tego. Natomiast chciałbym, żeby nazwać to „nieprawidłowymi zachowaniami seksualnymi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Z homoseksualizmem jest o tyle trudno, że nie występuje on w rejestrze chorób. Kiedyś był, ale ponad trzydzieści lat temu został jednak skreślony, ponieważ nie znaleziono żadnych genów, ani sposobu dziedziczenia, czyli czynników organicznych odpowiedzialnych za homoseksualizm. Trudno więc tę skłonność nazwać jednostką chorobową. Aczkolwiek osoby dotknięte, i te które wychodzą z tego w procesie uzdrowienia duchowego, czy psychoterapeutycznego, czuły się tak jakby były rzeczywiście chore. Homoseksualizm raczej należy rozważać w sferze uzależnień, tak jak np. można się uzależnić od pornografii, od zakupów, od internetu, od antykoncepcji. Ludzie często mieszają pojęcia, np. transseksualizm często kojarzą z homoseksualizmem. Różnice w odczuwaniu płci psychicznej w stosunku do posiadanej płci biologicznej, to jest transseksualizm. Stopnie homoseksualizmu też są cięższe i lżejsze. Wszystko zależy od tego, w jakim wieku rozwojowym, dziecko spotkało się z takim sposobem wychowania, aby nabawiło się skłonności do własnej płci. Jeżeli matka swojego małego syna od najwcześniejszych lat stroi w szatki dziewczęce, jest nadmiernie opiekuńcza i wyobraziła sobie, że to ma być dziewczynka, a nie chłopak, jeżeli taki system wartości kształtuje i umacnia w swoim dziecku, to potem trudno wymagać, żeby nagle zorientowało się, że można inaczej. Dziecko wchodzi w świat już tak ukształtowane. Takie osoby mają wielki problem, ale również mogą być wyleczone z homoseksualizmu.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Mówimy o pewnej modzie na homoseksualizm. Jest trendy być osobą homoseksualną. Uważa się, że jest to sposób na życie. Na Zachodzie jest bardzo rozpropagowany taki styl. Szczególnie do takich zachowań zachęcane są osoby młode. Chociaż nie są homoseksualistami, uważają, że jest to przyjemne, że jest to fajny sposób na życie, nie widzą żadnych zagrożeń i tkwią w tym, coraz bardziej pogrążając się, coraz bardziej ulegając degeneracji.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Proponuję jednak skupić się na propozycjach ministra edukacji. Otóż proponuje on zakaz propagowania homoseksualizmu, ponieważ w piśmiennictwie nie ma żadnej pracy na temat tego, że homoseksualizm przynosi komukolwiek jakikolwiek zysk, korzyść, że rozwija człowieka, że pomaga w założeniu rodziny, w szczęśliwym przeżywaniu swojego życia, że buduje rodzinę. Nie ma takich prac, które dowodzą szczęśliwości osób homoseksualnych. Jeżeli zbadamy, jak często osoby te uzależnione są od narkotyków czy innych używek, jak często popadają w konflikty z prawem, jak często chorują na AIDS, jakie jest to zagrożenie dla zdrowia, wtedy rzeczywiście widzimy, że są to zachowania niebezpieczne. A szkoła, która wychowuje, edukuje i ma opiekuńczą rolę wobec dzieci, nie może proponować dzieciom drogi, która będzie dla nich niebezpieczna. Musimy brać pod uwagę także ich rozwój somatyczny, gdyż mogą nabawić się szeregu chorób, chodzi więc również o pewną profilaktykę. Szkoła to jest miejsce, gdzie uczymy norm zachowania i prowadzimy dzieci ku normalnej zdrowej drodze życia. Natomiast czym innym jest oczywiście leczenie homoseksualizmu, cały problem homoseksualizmu, wyboru osób dorosłych, to co my jako dorośli możemy na ten temat powiedzieć. Tutaj mówimy o dzieciach, o młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Tak jak się obawiałam, będzie to dyskusja, która nie przyniesie ani naszej Komisji, ani Sejmowi chwały, ponieważ dyskutujemy na poziomie laików, jak przy kawie, dzieląc się swoimi stereotypami. Od tego nikt z nas nie jest wolny, więc jeżeli byśmy chcieli poważnie nad tym dyskutować, to skłonna jestem poprzeć pana posła Mariana Piłkę, który proponował wysłuchanie zdania ekspertów. Pani przewodnicząca przytoczyła pana Richarda Cohena, ja mogę zaproponować kilku innych seksuologów lub psychologów, którzy być może w jakiejś prawdzie naukowej powiedzą nam, jak to zjawisko wygląda. Czy uważają, że jest to moda, którą tak jak pani Wujkowska powiedziała, można się zarazić? Naprawdę, homoseksualizm, to nie jest coca-cola i nie można powiedzieć, że uzależnia. To jest kolejny mit, kolejny absurd, więc nie mówmy o tym. Dobrze, że pani powiedziała, iż Światowa Organizacja Zdrowia od wielu lat uważa, że homoseksualizm nie jest chorobą. Proszę państwa, czy się go popiera, toleruje, czy zwalcza, na świecie, od wielu lat, we wszystkich szerokościach geograficznych, nie na Zachodzie i nie na Wschodzie, tylko w ogóle, występuje stały procent osób homoseksualnych. To, czy ktoś jest homoseksualny, oczywiście nie bierze się z tego, że ktoś komuś włożył dłuższą spódniczkę czy krótsze spodnie, tylko bierze się z nieznanych przyczyn. Z nieznanych przyczyn. Pani Wujkowska wie, że to się dzieje w związku z coca-colą, a ja mówię – nie, eksperci wypowiadają się, że nie jest znane tło jego powstawania. Mówi pani, że osoby homoseksualne się leczą. Skoro by były takie szczęśliwe, to by nie podejmowały prób ratunku, a nawet prób samobójczych, w związku z konstatacją, że odkryły swój homoseksualizm. W polskim nietolerancyjnym społeczeństwie, bardzo trudno dzieciom, które wykryją, że mają taką orientację seksualną powiedzieć o tym nawet rodzicom, bo wiedzą jak oni się do tego krytycznie odniosą. Więc nie mówmy o jakimś propagowaniu… Pan mi przerywa panie pośle, a prosił pan, żeby nie przerywać wypowiedzi. Dzieci oczywiście trzeba chronić. Na razie jednak nie ma środowiska, które by postulowało omawianie form współżycia. Naprawdę dochodzimy do jakiś absurdów. Nie możemy w Polsce demokratycznej dyskryminować osoby homoseksualne, a słowa pełne dyskryminacji znalazła się w wypowiedzi pani Wujkowskiej. I nadal mam kłopot, gdyż nie otrzymałam odpowiedzi, czy pani jest ministrem i można pani gratulować, czy pani jest doradcą ministra, a chciałabym wiedzieć kto nas….</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Jestem doradcą ministra.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">No, więc powinna pani prostować, jak się ktoś do pani zwraca „pani minister”, ponieważ nie jest pani ministrem. Ale to już wiemy. Dziękuję bardzo. Więc, nie pogrążajmy się sami we własnych stereotypach. Mówicie państwo o rozwodach, o zagrożeniach rodziny. Trzeba to postrzegać również w takim kontekście, że osoby o orientacji homoseksualnej ukrywały się w normalnych związkach małżeńskich zakładając rodziny. Może o tym nie wiedzieć ten, kto w ogóle nie zna literatury polskiej i nie wie jakie dramaty były z tego powodu. Ktoś udaje osobę heteroseksualną, zakłada rodzinę i okazuje się, że to jest nieszczęście. Nieszczęście dla tej osoby, dla dzieci, i dla kobiety, która taki związek zawarła. Polecam tę lekturę.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Proszę państwa, jeżeli coś w ogóle z tej dzisiejszej wymiany zdań, poza poczuciem, że jesteśmy w kawiarni i wymieniamy się własnymi poglądami, ma wyniknąć, to może rzeczywiście zaprośmy, nie jednostronnie zwolenników jednej czy drugiej opcji… panie pośle trochę głośno pan mówi… Zaprośmy ekspertów z dziedziny seksuologii i psychologii, być może odpowiedzą na moje pytania – jak ogromne jest to zagrożenie dla polskiej rodziny? jak trzeba z tym walczyć, żeby, tak jak państwo mówicie, dzieci w szkołach nie były demoralizowane przez treści ewentualnie homoseksualne?</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Jeżeli państwo chcecie omawiać projekty ustaw, nie wiem czy rządu, czy resortu, to przecież nic prostszego jak zgłosić taki tryb pracy i będziemy nad nim debatować. Uważam, że Sejm powinien wypełniać swoje zadania. Jeżeli mamy zaopiniować ten projekt, debatujmy konkretnie nad jego zapisami i głosujmy. Powinna być tu również Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży, ponieważ sprawa dotyczy edukacji. Dzisiaj zrobiliśmy sobie powtórkę z własnych stereotypów, troszkę okraszoną niechęcią, nienawiścią i nietolerancją wzajemną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełMarianPiłka">Pani przewodnicząca, mam prośbę, żeby pani reagowała na obraźliwe wypowiedzi pani poseł Jaruckiej…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Ja już się przyzwyczaiłam do tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełMarianPiłka">…przepraszam bardzo, pani poseł Jarugi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Nazywam się Nowacka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełMarianPiłka">…w stosunku do pani Wujkowskiej. W moim przekonaniu, debata komisji to nie jest miejsce do obraźliwych epitetów, które się kieruje pod czyimś adresem, dlatego proszę o reagowanie w takich sytuacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Dziękuję pani poseł za wypowiedź, aczkolwiek rzeczywiście można by było mieć do niej wiele zastrzeżeń. Pani poseł, społeczność swe przetrwanie zawdzięcza rodzinie, opierającej się na małżeństwie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">…składającej się z kobiety i z mężczyzny, i dla samego dziedzictwa naturalnego homoseksualizm jest zagrożeniem, więc powinna pani postrzegać…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Od wieków był. No i co? No jest zagrożeniem dla rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Pani poseł, ma pani poseł rację – zjawisko homoseksualizmu istnieje. Ale to nie znaczy, że my mamy wszyscy wpół się kłaniać i aprobować, bo tak ma być. Nie, pani poseł, tak nie ma być. Jeśli ktoś szanuje człowieka, pomaga mu wyjść z tego uzależnienia, z tej słabości. To jest powinnością również posłów.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Uczestniczyłam w konferencjach na ten temat. Wypowiadały się tam osoby, które tylko i wyłącznie się tymi sprawami zajmują. Wiem, że zjawisko to jest dla małżeństwa i rodziny poważnym zagrożeniem, chociażby ze względu na to, że czyny homoseksualne wykluczają dar życia. Trzeba więc pomagać im z tego wyjść i nie stwarzać klimatu, że jest to coś naturalnego. Nie jest. Nie jest, proszę państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pani przewodnicząca, chciałabym, aby pani przeczytała zalecenia posoborowe Soboru Watykańskiego II, tam naprawdę Kościół uznał homoseksualizm. Kościół zwrócił się do spowiedników o szczególnie wrażliwe traktowanie osób homoseksualnych. Naprawdę, wydaje mi się, że dzisiaj dyskutujemy w oderwaniu od wszystkiego, także od stanowiska Kościoła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Pani poseł, Kościół szanuje każdą osobę. Każdą. Homoseksualista też jest dzieckiem bożym i trzeba mu pomagać wyjść z tego stanu. O to chodzi. Naprawdę, proszę mnie nie uczyć religii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełBeataMałeckaLibera">Chciałabym, żebyśmy to w jakiś sposób skonkretyzowali. Zgadzam się z panią poseł Izabelą Jarugą-Nowacką, że dzisiejsza rozmowa jest wymianą naszych poglądów. Każdy z nas je ma, natomiast brakuje mi konkretów, nad którymi mielibyśmy dzisiaj pracować. Nie wiem, jaki jest cel tej rozmowy. Czy mówimy o projekcie, czy mówimy o dezyderacie, czy mówimy o konsultacji? Zgadzając się z tym, że rodzina jest najważniejsza, że powinniśmy działać na rzecz rodziny, że jest problem homoseksualizmu, jeżeli mamy mówić o czymkolwiek, chciałabym wiedzieć jaka jest skala tego problemu w naszych szkołach? Na czym polega propaganda homoseksualizmu w szkołach? Co się takiego dzieje? Mam dorosłego syna i nie mam kontaktu ze szkołą a chciałabym pracować na konkretach. Bardzo bym prosiła, żeby pani przewodnicząca uściśliła, co mamy dzisiaj wypracować. Rozmawiamy godzinę i tak naprawdę nie wiem o czym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Pani poseł, powiedzieliśmy na początku, że mamy w formie dezyderatu czy opinii wyrazić stanowisko Komisji na temat zjawiska homoseksualizmu. Oczywiście poprosimy o materiały na ten temat, jednak żeby stwierdzić, że jest to zagrożenie dla rodziny, dla małżeństwa, chyba nie trzeba żadnych dokumentów. Celem naszego posiedzenia jest wypracowanie stanowiska w tej kwestii. Jesteśmy w końcu Komisją Rodziny i Praw Kobiet. Rodziny, a nie związków homoseksualnych. Widzimy potrzeby rodziny, widzimy zagrożenia rodziny. Chciałam, żeby państwo wyrazili swoją opinię, czy propagowanie związków homoseksualnych jest zagrożeniem dla rodziny, czy nie jest. Z wypowiedzi państwa rozumiem, że jest. Państwo to widzicie i czujecie. Ja jako matka i nauczyciel, wiem na pewno, że jest to zagrożeniem. Będąc członkiem Rady Programowej telewizji publicznej, swego czasu wobec uchwały podjętej przez Radę Programową, aby można było pokazywać audycje dla homoseksualistów, zgłosiłam votum separatum i wydałam odpowiednie oświadczenie. Uważam, że jest to zagrożenie w kształtowaniu postaw młodych ludzi. Taki jest cel naszego dzisiejszego posiedzenia. Państwo przecież nie żyjecie w jakiejś izolacji, docierają do państwa również te wszystkie doniesienia, o których mówiła pani minister. Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty jest tylko jednym z przykładów, ukazujących pewne zagrożenia, które docierają do szkół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#RzecznikprawdzieckaEwaSowińska">W swojej praktyce lekarskiej stykałam się z wieloma osobami, które miały problemy ze swoją sferą seksualną i mam powody twierdzić, że ludzie ci są biedni. Nie wiążą się w trwałe związki, nie są w stanie ofiarować sobie troskliwości. Dla nich nie istnieje odpowiedzialność za drugą osobę, wyłącznie nastawieni są na własną przyjemność, na własne użycie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">To nieprawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#RzecznikprawdzieckaEwaSowińska">Pani poseł, bardzo przepraszam, jest pani osobą, która najbardziej zwraca uwagę na ciszę w czasie wypowiedzi, to się nie da ukryć, tymczasem ponoszą panią tak bardzo emocje, że przy każdym głosie musi pani zupełnie nielegalnie wtrącać się, bo…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Jeżeli takie słowa mówi rzecznik praw dziecka, to… Przepraszam, proszę mówić dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#RzecznikprawdzieckaEwaSowińska">Mówi się w Polsce o homofobii, a ja dostrzegam, że u nas zaczyna się heterofobia. Jesteśmy przyzwyczajeni, że godność wrodzona dla każdej osoby ludzkiej nakazuje nam każdego szanować i na ogół tak jest. Jakieś działania agresywne, to co ja obserwuję, powstają właśnie wtedy, gdy zaczyna się promocja homoseksualizmu. Dzieci, to są istoty, które dopiero rozwijają się i nie można ich w szkole indoktrynować. Jak najbardziej jestem za tym, aby takiej agitacji w szkołach nie było. Czy mamy jakieś materiały, które potwierdzą zagrożenie tego zjawiska dla rodziny? Może w Polsce jeszcze nie mamy takich prac i takich spostrzeżeń, ale widzimy to, co się dzieje na Zachodzie. Powstają małżeństwa homoseksualne, w niektórych krajach zezwala się takim parom na adopcję dzieci. To jest właśnie realne zagrożenie, któremu musimy się przeciwstawić. Czym innym jest szacunek wobec drugiego człowieka, a czym innym propagowanie i agitacja. Jako rzecznik praw dziecka wiem, że osobami powołanymi do wychowania dzieci są rodzice. W szkole jest program edukacyjny, wychowawczy, dydaktyczny i on musi być realizowany. Szkoła jest zamknięta, nikt nie ma prawa wchodzić do niej z żadną agitacją. Dyrektor szkoły odpowiada za to, co się w szkole dzieje, a jeżeli ponadprogramowo są jakieś plany, muszą być uzgadniane z rodzicami. Rodzice muszą wyrazić zgodę na nadprogramowe zajęcia.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#RzecznikprawdzieckaEwaSowińska">Erotyzacja naszego życia w postaci reklam telewizyjnych, reklam na bilbordach, powoduje, że już młode pokolenie sięga do pism z pogranicza pornografii, zbyt szybko następuje też inicjacja seksualna. Są to czynniki, które mogą wywołać nieprawidłową orientację. Wiemy też o wielu przypadkach molestowania seksualnego dzieci, to też będzie miało swoje skutki, może i nawet takie, jak odejście w kierunku homoseksualizmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełHenrykGołębiewski">Chciałbym odnieść się do propozycji nowelizacji ustawy o systemie oświaty, głównie chodzi o art. 3a. Jako nauczyciel, dyrektor szkoły i pracownik instytucji oświatowych, nie uważam, żeby zapis ten był potrzebny. Sądzę, że dobry dyrektor, dobry kurator i dobry wizytator mają świadomość takich oddziaływań i potrzeby ich zapobiegania. Nie uważam, żeby pewien nawet dostrzegalny problem, był uzdrawiany poprzez nowelizację ustawy. Jest inny sposób oddziaływań, tu zwracam się do pani doradcy pana ministra, są zebrania z kuratorami, kuratorzy mają z kolei spotkania w swoim obszarze województwa. Zatem pewne uwrażliwienie na nieprawidłowości, które występują, można poczynić, przepraszam za taki bardzo specyficzny zwrot, z marszu nie dokonując zmiany ustawy. Nie ma niestety pana posła Mariana Piłki, którego poglądy szanuję, ale nie podzielam. Pan poseł przygotował ustawę o całkowitym zakazie pornografii. Pomysł ten został jednak zaniechany, ponieważ koledzy posłowie, którzy początkowo popierali go, wycofali się. Nie będę mówił o komentarzach, bo to jest dla mnie najmniej istotne, gdyż chodzi o prasę. Proszę państwa, to jest szczególny problem, którego ustawami nikt nie jest w stanie wyeliminować, gdyby przyjmować, że homoseksualizm jest chorobą i trzeba go leczyć itd. Są w historii przykłady różnych działań, nie chcę przytaczać barbarzyńskich Adolfa Hitlera, który obozami koncentracyjnymi chciał uzdrowić homoseksualistów. W XXI wieku takie poczynania wywołują bardzo szczególne reperkusje. Nie wiem, czy Leonardo da Vinci, czy Michał Anioł, czy Andersen, czy nasi wspaniali, nie będę już wymieniał nazwisk, panowie i panie, twórcy literatury polskiej chcieliby, żeby ktoś ich uzdrawiał? Jeżeli ktoś chce spowodować zmianę swojej orientacji seksualnej, proszę bardzo, to jest jego dobry wybór. Przepraszam panie pośle, mówił pan, że każdy rozwód jest zły. Ale jeżeli ojciec katuje matkę, dzieci, to trwanie w takim związku małżeńskim naraża to dziecko na unicestwienie, codziennie mamy wiele przykładów. Dlatego podzielam pogląd, że powinniśmy się zastanowić, próbować pogłębić naszą wiedzę na ten temat. Nie dyskryminując ani jednych, ani drugich, chcę powiedzieć, że jestem za możliwością prezentowania swoich poglądów, ale nie wyobrażam sobie przedstawiania tego w szczególnych formach, na przykład tak, jak to ma miejsce na paradzie w Berlinie. Jest to dla mnie, najdelikatniej mówiąc, niesmaczne. Są inne przykłady – nadburmistrz Berlina kilka lat temu oficjalnie poinformował wyborców, że jest homoseksualistą. Świetnie działający, sprawuje swoją funkcję już drugą kadencję. Jeżeli chciałby wyleczyć się, postrzegając to w kategoriach choroby, chociaż pani Wujkowska, doradca pana ministra powiedziała, że homoseksualizm nią nie jest, będzie to jego sprawa. Niech sam uda się do osoby, która mu pomoże.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PosełHenrykGołębiewski">Oczywiście, zdarzają się wypaczone sytuacje. Chyba wczoraj czy przedwczoraj dowiedziałem się o klinice w Stanach Zjednoczonych, która specjalizuje się w zmianie płci dzieci. Oczywiście, to może niepokoić. Natomiast, proszę państwa, wierzmy dyrektorom, wierzmy nauczycielom, nie potrzeba zmieniać ustawy, żeby do takich sytuacji nie dochodziło. Nie dokonamy tego poprzez rygoryzm ustawowy, ja już w makro postrzeganiu to ujmuję, ale poprzez mądre oddziaływania uwrażliwiające na pewne nieprawidłowości, które mogą zaistnieć. Nie wyobrażam sobie, abym będąc dyrektorem zgodził się, żeby ktoś przychodził do szkoły i mówił, jak dobrze jest być homoseksualistą. Jest cały szereg innych kwestii, dlatego chciałbym, żebyśmy nie antagonistycznie, ale poprzez jakąś rzeczywistą formę zatroskania, ale nie dyskryminacji, podjęli ewentualnie kolejne spotkania, które nam przybliżą wyeliminowanie pewnych różnych stereotypów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Panie pośle, absolutnie nikt nie chce dyskryminować tych osób, godność ma każdy człowiek, również homoseksualista i transwestyta. Każdy. Szanować należy każdego człowieka, ale możemy w jakiś sposób pomóc tym ludziom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełHenrykGołębiewski">Ale jeżeli tego chcą. Nic na siłę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Oczywiście, przecież my nic nie chcemy robić na siłę. Chcemy tylko uchronić nasze dzieci, naszą młodzież od szerzącej się wizji wszechobecnego zjawiska homoseksualizmu, które jest poważnym zagrożeniem dla społeczności, dla naszego dziedzictwa naturalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">Panie pośle, pięknie pan powiedział na temat mądrych dyrektorów, którzy nie wpuściliby na teren swojej szkoły osób propagujących homoseksualizm, a jednak w Polsce, takie przypadki się zdarzają. Przywołam choćby przykład z tamtego roku szkoły krakowskiej, z instruktażem stosunku homoseksualnego, ile trzeba użyć środków poślizgowych, jak należy zachowywać się, jaką pozycję przyjmować, żeby uzyskać jak najlepsze odczucia seksualne podczas takiego aktu. Podobnie było w szkołach warszawskich. Kilka miesięcy temu znaleźli się dyrektorzy, którzy tego typu propagandę na terenie swojej szkoły jednak dopuścili. Propagowano te zachowania jako normalne, jako atrakcyjne. Niestety autonomia dyrektorów, co oczywiście jest wielką wartością w naszym systemie demokratycznym, przynosi jednak możliwości złego oddziaływania na młodzież. Właśnie w imię tej demokracji, chciałabym, żeby jednak wszystkie dzieci i młodzież były ochronione przed takimi wpływami. Nie wszyscy dyrektorzy są tak wspaniali, tak mądrzy, tak dobrzy.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#DoradcaministraedukacjinarodowejHannaWujkowska">A druga kwestia dotyczy prześladowania tych osób w Oświęcimiu. No właśnie, to jest ten mit, to jest ta nieprawda. W Oświęcimiu zakatowano kilkuset księży katolickich i 40 homoseksualistów, tylko nikt nie mówi o księżach katolickich, natomiast wszyscy mówią o homoseksualistach. Miliony Żydów zginęło, setki tysiące Polaków, natomiast homoseksualistów – 40. Proszę sprawdzić w źródłach historycznych. Dane te podają źródła naukowe, dostępne dla wszystkich. Nie używajmy argumentów, które działają na emocje, a które jednak fałszują rzeczywistość. Nie proponujemy dyskryminacji, ani przekreślania tego, co jest wartością, bo przecież wiele osób o tych skłonnościach przyniosło wielki rozwój, mają wielkie zasługi. Natomiast chodzi o propagowanie, czyli zachęcanie do wyboru takiej drogi życiowej osób, które z różnych względów mogą się jednak ku temu skłaniać, które jeszcze poszukują własnej drogi życiowej. Te osoby trzeba wzmacniać w normalnym życiu, w normalnej drodze życiowej, którą jest droga heteroseksualna, związana z rozwojem genetycznym. Płeć człowieka jest określona chromosomowo, zawsze skierowana ku człowiekowi odmiennej płci. Jeżeli zdarza się jakiś wyjątek, to on tylko potwierdza regułę, że jest tutaj jakiś błąd, coś się wydarzyło, że skłoniło go do osoby własnej płci i nastąpiło to w procesie wychowania, nastąpiło to w przypadku jakiś bardzo trudnych sytuacji często w dzieciństwie, molestowania, bicia, wykorzystywania, nieakceptowania. Warto przeczytać o tym, jest również bardzo dużo literatury załączonej w naszym dokumencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełHenrykGołębiewski">Na kilkadziesiąt tysięcy szkół, w kilku wystąpiły nieprawidłowości. Nie znam szczegółów więc pytam, czy w oparciu o takie przesłanki powinniśmy dokonywać zmiany ustawy? Dyrektorzy tych 99 czy 98 procent mogą czuć się wręcz zażenowani, że swoiste wotum nieufności jest do nich kierowane. Natomiast przypominając zachowania faszystów, mówiłem o tym, że homoseksualiści byli kierowani do obozów koncentracyjnych i to wynikało z ustawy. Mówiłem o formie, a nie na zasadzie oceny proporcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełTeresaCegleckaZielonka">Chciałam się przychylić do głosów moich przedmówców, żeby naszą dyskusję zamknąć. Tyle już było wypowiedzi i właściwie mówimy jednym głosem, mając na uwadze ochronę rodziny, ochronę naszych dzieci. Proponuję więc, aby już zmierzać ku końcowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Czy wobec tego stanowisko Komisji może być takie: „Ukazywanie związków homoseksualnych, powodować będzie dewaluację instytucji małżeństwa i rodziny i wypaczanie niektórych fundamentalnych wartości moralnych. Stanowi to zagrożenie dla moralności społecznej i naraża młode pokolenia na błędne koncepcje płciowości i małżeństwa”. Chciałabym aby, w szczególności, skierować tę opinię do telewizji publicznej. Nie wiem, czy odnieść się również do szkoły, aby były „wychowujące z dalekowzroczną roztropnością, bowiem odgrywają bardzo ważną rolę, a czasem decydującą w procesie kształtowania określonej mentalności i obyczaju”. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełHenrykGołębiewski">Chciałbym zabrać głos w kwestii formalnej. Pani przewodnicząca, jeżeli mamy przyjąć dezyderat, to jako członkowie Komisji powinniśmy dostać jego projekt. W komisjach przyjęto taką zasadę, że z reguły powołuje się zespół, trzy-, cztero-, pięcioosobowy, który przygotowuje propozycję jego treści, następnie prezentuje ją komisji, komisja go zatwierdza, bądź nie. Przepraszam, ale w przedstawionym projekcie są pewne sformułowania, które wydaje mi się, że nie są właściwe w dezyderacie do Ministra Edukacji Narodowej. Chodzi o słowo „roztropność”. Nie jestem w stanie odnieść się do tej propozycji, nie mając przed sobą projektu i dobrze by było żebyśmy otrzymali go wcześniej, bo wtedy możemy być merytorycznie przygotowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Dobrze, wobec tego zrobimy tak. Ponieważ rzeczywiście państwo powinni otrzymać go na piśmie, a widziałam, że tylko dwa głosy były przeciwne, tekst, który państwu przeczytałam, otrzymają państwo na następnym posiedzeniu Komisji. Wtedy też go przegłosujemy. Rozumiem, że większość państwa podziela pogląd, że ukazywanie i promocja związków homoseksualnych jest generalnie zagrożeniem dla rodziny i dobro rodziny wymaga, abyśmy nasze dzieci, naszą młodzież chronili od tego, szanując oczywiście każdego człowieka. Ciągle to dodaję. W kwestii projektu poprawki do ustawy o systemie oświaty państwo będą mogli się wypowiedzieć na forum Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Czy to było pierwsze czytanie tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Nie. Jeżeli by było pierwsze czytanie, to tylko dla Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Dla nas to był jeden z przykładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Chciałabym, żebyśmy go negatywnie zaopiniowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PrzewodniczącaposełAnnaSobecka">Chyba wystarczająco wypowiedziałam się na ten temat na początku posiedzenia. Generalnie chodzi o promocję związków homoseksualnych w takich instytucjach, jak telewizja publiczna. Z komercyjnymi nie damy sobie prawdopodobnie rady, ponieważ to są prywatne stacje. Natomiast na pewno jesteśmy za tym, aby w szkołach tego nie promować. O takie stanowisko Komisji chciałam państwa prosić. Wszystkim państwu bardzo dziękuję za udział w posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji Rodziny i Praw Kobiet.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>