text_structure.xml
20.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam gości przybyłych na dzisiejsze posiedzenie: przedstawiciela Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pana Tomasza Mertę, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika i przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych, pana dyrektora Tomasza Lisa. Witam również panie posłanki i panów posłów. Porządek posiedzenia został państwu posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Czy do porządku posiedzenia są jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu wobec zaproponowanego porządku obrad, uznam, że Komisja porządek przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Przystępujemy zatem do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego. Komisja uchwaliła dwa dezyderaty, które zostały przesłane stosownym adresatom. Odpowiedzi na te dezyderaty państwo posłowie otrzymali w materiałach, łącznie z zawiadomieniem o posiedzeniu Komisji. Zapytuję: czy są uwagi w sprawie odpowiedzi udzielonej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoTomaszMerta">Chciałbym uzupełnić tę odpowiedź, gdyż w ostatnim czasie poczyniliśmy z ministrem Andrzejem Przewoźnikiem kilka szczegółowych ustaleń. Wyobrażam sobie zrealizowanie tego wspierającego nasze działania, bardzo istotnego dezyderatu w dwóch krokach. Krok pierwszy polegałby na tym, że na podstawie przygotowanej przez pana ministra Andrzeja Przewoźnika informacji o bieżących potrzebach, na elementarnym poziomie, dotyczących liczby etatów i kwestii finansowych, postaramy się w ciągu dwóch miesięcy zaspokoić te potrzeby. A także sekundować Radzie w jej w poszukiwaniu większej siedziby, aby była adekwatna do zadań, które stoją przed Radą.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoTomaszMerta">Drugim krokiem – i to byłoby całkowite wypełnienie państwa dezyderatu – chcielibyśmy ugruntować nową sytuację finansową Rady. Jednakże powinno to nastąpić dopiero po uchwaleniu ustawy o miejscach pamięci narodowej, której projekt przygotowujemy wraz z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W przeciągu miesiąca, maksimum dwóch, powinien on znaleźć się w polu uwagi parlamentu. Ustawa ta będzie całościowo regulowała tematykę wiążącą się z ochroną miejsc pamięci narodowej. Wtedy także doprecyzowane i uszczegółowione zostaną kompetencje Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W chwili wejścia w życie tej nowej ustawy – a chcielibyśmy, aby weszła w życie 1 stycznia 2007 r. – stanie się możliwe dostosowanie nowego budżetu Rady do określonych w tej ustawie jej kompetencji. Obiecujemy, że na podstawie nowej ustawy przemyślimy kwestię finansowania Rady, całej konstrukcji budżetowej jej dotyczącej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Czy są uwagi do udzielonej informacji, czy ktoś chciałby jeszcze ją uzupełnić lub zwrócić się z jakimś pytaniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełElżbietaJankowska">Mam pytanie do ministra kultury związane z naszym dezyderatem. W odpowiedzi na dezyderat pan minister w ostatnim zdaniu użył określenia „odpowiednie kwoty”. Chciałabym zapytać, jakie w przybliżeniu to są kwoty. Wiem, że potrzeby są ogromne, na bieżąco realizowane są zadania, na które nie ma środków. Mówiłam o tym na poprzednich posiedzeniach. Jednocześnie chciałabym podziękować za tak szybką reakcję ministerstwa na nasz dezyderat. To, co przedstawił teraz pan minister, jak sądzę, satysfakcjonuje nas, posłów, a także rodzi przekonanie, że te działania idą w dobrym kierunku. Na tę ustawę czekamy, czekają też osoby zajmujące się zabytkami w nekropoliach, które byłyby z jej uchwalenia szczególnie zadowolone. Także większa siedziba, która spędzała sen z oczu panu ministrowi Andrzejowi Przewoźnikowi, jak widać, też ma szanse zostać znaleziona i pozyskana, za co również dziękujemy panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełArkadyFiedler">Chciałbym się dowiedzieć, jak długo jeszcze będzie Rada przebywała w dotychczasowej siedzibie i czy już mają państwo „na oku” nowy budynek.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Jeśli chodzi o określenie „odpowiednie kwoty”, to użyliśmy go dlatego, że Rada przygotowuje w tej chwili szczegółowy preliminarz podstawowych wydatków, które wymagają dofinansowania ze strony naszego ministerstwa. Zapewne pan minister Przewoźnik przybliży nam tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Jeśli zaś chodzi o siedzibę, to także pan minister Przewoźnik przedstawi starania, które podjął. Dziękuję pani posłance za podziękowania, ale to jest dopiero początek drogi. Znalezienie siedziby i uzgodnienie z miastem wszystkich formalności to nie jest sprawa tak prosta. Będziemy pomagać w rozwiązaniu tego problemu i mam nadzieję, że gdy cel zostanie osiągnięty, podziękowania będą zasłużone.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#SekretarzRadyOchronyPamięciWalkiMęczeństwaAndrzejPrzewoźnik">W porozumieniu z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowujemy wykaz realnych potrzeb, które można byłoby zrealizować w najbliższym czasie. Nie chciałbym teraz operować konkretną kwotą. Za wcześnie na to. Na razie zajmujemy się sprawą, która w tej chwili jest najważniejsza, to znaczy wizytą Ojca Świętego. Jesteśmy odpowiedzialni za jeden aspekt tej wizyty, związany z obecnością Benedykta XVI w Auschwitz-Birkenau i z tego powodu nie uczestniczymy chwilowo w bieżącej pracy. Dopiero w przyszłym tygodniu będziemy dysponowali precyzyjnymi wyliczeniami.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#SekretarzRadyOchronyPamięciWalkiMęczeństwaAndrzejPrzewoźnik">Jeśli chodzi o pozyskanie nowej siedziby, to podjęliśmy działania w tej sprawie już w ubiegłym roku. Jeden aspekt sprawy to kwestia pozyskania lokalu od władz miasta i tu mamy propozycje i sprawdzamy je. Druga możliwość to skorzystanie z propozycji, która związana była z pomieszczeniami w budynkach rządowych, w których obecnie się mieścimy, w kwadracie ulic: Wspólna, Krucza itd. Obejrzeliśmy te pomieszczenia, ale nie przyjęliśmy tej propozycji, gdyż nie spełniała ona podstawowych kryteriów. Być może byłyby to wygodne gabinety, ale nam chodzi zbudowanie realnego zaplecza związanego z funkcjonowaniem instytucji: potrzebna jest sala konferencyjna, miejsce na archiwum, na bibliotekę. To, co jest niezbędne w naszej pracy, to zaplecze merytoryczne. Muszą być spełnione określone warunki. Chodzi o to, aby wszystko miało „ręce i nogi”. Prowadzonych przez nas spraw jest coraz więcej. Przez okres tych kilkunastu lat, które upłynęły od 1989 r., nasza instytucja zgromadziła unikalną dokumentację, dotyczącą bardzo wielu obiektów położonych niemal we wszystkich częściach świata, nie mówiąc już o dużych blokach spraw, jak chociażby sprawa Cmentarza Orląt Lwowskich. Dysponujemy wszystkimi dokumentami dotyczącymi starań o odbudowę tego cmentarza. Jest cała dokumentacja cmentarza, kawałek po kawałku, wszystkie plany. Jest też dokumentacja odbudowy i ekshumacji zwłok, dokumentacja dotycząca poszukiwań konkretnych osób. Chodzi nam o zbudowanie takiego zaplecza, które pozwoli na udzielanie odpowiedzi ludziom poszukującym swoich bliskich. Bowiem mimo upływu ponad 60. lat od wojny rocznie otrzymujemy z różnych stron świata ponad tysiąc zapytań dotyczących osób zaginionych, osób pochowanych na różnych cmentarzach. To wszystko wymaga zbudowania bardzo profesjonalnej bazy danych. Ta baza powstaje, ale będzie wymagała odpowiednich warunków do rozmieszczenia tych wszystkich kartotek.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#SekretarzRadyOchronyPamięciWalkiMęczeństwaAndrzejPrzewoźnik">Mam nadzieję, że w tym roku te kwestie zostaną przesądzone. Bardzo bym chciał, aby nowy rok można było zacząć od funkcjonowania w nowej siedzibie. Naszych zadań z każdym dniem przybywa. Wchodzimy w ostatni okres intensywnego kontaktu ze środowiskami osób w bardzo już zaawansowanym wieku, mogących jeszcze opowiedzieć o różnych sprawach, które jeszcze nie zostały udokumentowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Czy są jeszcze jakieś pytania? Jeśli nie ma, to uzupełniające odpowiedzi na dezyderat i głosy w dyskusji upoważniają mnie do postawienia wniosku o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat z podziękowaniem za szybkie ustosunkowanie się do jego treści, za zrozumienie i wolę współpracy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Kto jest za przyjęciem odpowiedzi na dezyderat Komisji nr 2 w sprawie pilnego udzielenia pomocy organizacyjno-finansowej Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła odpowiedź na dezyderat Komisji nr 2.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Przechodzimy teraz do drugiego punktu porządku dziennego – rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat nr 3 Komisji w sprawie zagwarantowania odpowiedniego poziomu opieki konsularnej nad obywatelami polskimi w krajach Unii Europejskiej w związku z otwarciem ich rynków pracy. Minister Spraw Zagranicznych przysłał odpowiedź. Ministerstwo reprezentuje dziś dyrektor Departamentu Konsularnego, pan Tomasz Lis.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DyrektorDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychTomaszLis">Jak państwo widzą, staraliśmy się uczciwie i w miarę precyzyjnie opisać to, jak naszym zdaniem wygląda od strony finansowej skala potrzeb, które wynikają z zadań stojących przed polską służbą konsularną. Oczywiście nie mam złudzeń, że będzie możliwa jakaś szybka zmiana, sądzę, że będę musiał do końca roku kalendarzowego sobie radzić tak jak dotąd, stosując alokację etatów, przenosząc ludzi z jednych stolic państw do innych, aby w miarę szybko móc wzmocnić opiekę konsularną. Nie rozwiążemy większości problemów bez stworzenia przynajmniej trzech nowych konsulatów generalnych w krajach Europy Zachodniej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#DyrektorDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychTomaszLis">Winien jestem państwu informację, jak sytuacja dalej się rozwija. Z dniem 1 maja br. otwarto rynki pracy w Hiszpanii, Portugalii i Grecji. Doświadczenia pierwszych tygodni są optymistyczne: nie powtórzyła się sytuacja taka jak w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Nie było gremialnych przyjazdów polskich obywateli do tych krajów. Ruch na razie nie jest wielki. Natomiast placówki odbierają bardzo znaczną liczbę pytań, co świadczy o tym, że nasi obywatele chcą być lepiej przygotowani do tego, co ich czeka, pragną jak najwięcej tej wiedzy uzyskać przed wyjazdem. Na jesieni będziemy wiedzieć, jak bardzo te nowe kierunki są atrakcyjne, choć sądzę, że bariera językowa będzie powodowała, że sytuacja taka jak w przypadku Wielkiej Brytanii się nie powtórzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełArkadyFiedler">Chciałem nawiązać do treści udzielonej odpowiedzi. Są tam w trzech punktach wymienione kolejne kroki zmierzające do zapewnienia opieki konsularnej nad obywatelami polskimi. Jak technicznie będą realizowane te przedsięwzięcia? Niezmiernie ważna jest kwestia lepszego informowania naszych obywateli o wymaganiach prawnych, warunkach i możliwościach zatrudnienia w krajach Unii. Bo nawet z udzielonej odpowiedzi wynika, że wiele niedobrych zdarzeń jest skutkiem niewiedzy Polaków przebywających za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DyrektordepartamentuMSZTomaszLis">Ponawiamy nasze apele o to, by nasi obywatele wyjeżdżający za granicę, czy to do pracy w Wielkiej Brytanii, czy wypoczywać na Seszele, starali się zebrać jak najwięcej informacji o krajach, do których się udają. My zaś staramy się im w tym pomóc. W ubiegłym tygodniu ukazał się kolejny rocznik poradnika pod nazwą Polak za granicą, dający podstawową wiedzę o wszystkich krajach świata. Zawiera on m.in. przepisy w nich obowiązujące, pomaga się zorientować, czego obywatel Polski może się tam spodziewać. Wszystkie nasze placówki na bieżąco uaktualniają swoje strony internetowe. Na przykład gdy Hiszpania otwierała swój rynek, zarówno Konsulat Generalny w Barcelonie, jak i Ambasada w Madrycie zamieścili obszerną informację dostępną każdemu zainteresowanemu. Udało nam się namówić władze hiszpańskie, aby wydrukowały po polsku ulotki z podstawowymi informacjami przydatnymi dla przybywających do Hiszpanii naszych obywateli. Teraz planujemy działania w kraju. Wspólna inicjatywa Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Rzecznika Praw Obywatelskich zmierza do tego, by wzmocnić działania urzędów pracy, bo przecież bardzo wiele osób tam zwraca się po informacje. Chodzi też o wyczulenie tych wszystkich instytucji i urzędów, które mają pod jakąś kontrolą biura pośrednictwa pracy. Poważny bowiem kłopot w tym, że nasi rodacy są oszukiwani tu, w kraju, przez współobywateli, jeszcze przed wyjazdem z Polski. Jest to sprawa, której się nie załatwi w ciągu miesiąca czy dwóch, będziemy starali się krok po kroku upowszechniać wiedzę przydatną Polakom za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełElżbietaJankowska">W odpowiedzi na nasz dezyderat uwzględnili państwo m.in. problem finansowania i wyznaczania w związku z tym konkretnych zadań dla poszczególnych resortów z uwagi na wieloaspektowość problemu podejmowania zatrudnienia przez obywateli polskich za granicą. Czy ten problem był stawiany na posiedzeniu Rady Ministrów? Pytam o to, ponieważ odpowiedź na dezyderat została udzielona przez szefa MSZ, a jestem zainteresowana tym, by inne resorty wspierały państwa w tym działaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#DyrektordepartamentuMSZTomaszLis">Wedle mojej wiedzy, ten problem jeszcze nie był poruszany na posiedzeniu Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RedaktornaczelnypismaSybiracyAntoniBenhard">Czy w związku z napływającymi informacjami o konfliktach i złym traktowaniu polskich obywateli za granicą nie można byłoby wykorzystać do pomocy konsulatom agencji konsularnych? Są one integralną częścią konsulatów, a nie wymagają akredytacji państwa przyjmującego.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DyrektordepartamentuMSZTomaszLis">Chciałbym przypomnieć, że w naszych strukturach mamy ponad 170 konsulatów honorowych – bo chyba te instytucje pan redaktor ma na myśli. Zgodnie z naszym ustawodawstwem są to normalne konsulaty, tyle że kierowane przez konsulów honorowych, którzy nie dysponują pełnią uprawnień przysługujących konsulom generalnym. Konsulaty w Wielkiej Brytanii zostały wzmocnione w pierwszej kolejności. Trzeba stwierdzić, że wypełniają one bardzo dobrze funkcję informacyjną. Do tego zresztą głównie sprowadzają się ich uprawnienia. Pomagają one także, w sensie technicznym, pośrednicząc w załatwianiu dokumentów. Niestety, mamy i takie sytuacje jak ta, że jeden z konsulów honorowych z nadmiaru pracy zrezygnował z tej funkcji, sprzedał dom, w którym mieściła się siedziba konsulatu, przeprowadził się do innej miejscowości i podziękował nam za współpracę. Ale, jak powiedziałem na wstępie, ta struktura istnieje i jest wykorzystywana. Mamy 6 konsulatów honorowych w Wielkiej Brytanii, pięć w Hiszpanii, cztery w Grecji i są one włączone w nasze działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie widzę zgłoszeń. Zatem stawiam wniosek o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat nr 3 Komisji w sprawie zagwarantowania odpowiedniego poziomu opieki konsularnej nad obywatelami polskimi w krajach Unii Europejskiej w związku z otwarciem ich rynków pracy. Kto jest za przyjęciem wniosku?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła odpowiedź na dezyderat nr 3.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Czy są jakieś zgłoszenia w punkcie trzecim porządku dziennego, czyli w sprawach bieżących?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełJolantaSzczypińska">Chciałabym prosić o informację, czy są już planowane wyjazdy związane z kontaktami z Polonią, i dokąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Ze swej strony mogę odpowiedzieć w ten sposób, że wyjazdy zagraniczne są efektem wcześniejszego planowania. Marszałek Sejmu każdego roku z wyprzedzeniem zwraca się z prośbą o przedstawienie harmonogramu planowanych wyjazdów. Nie przypominam sobie, jakie wyjazdy Komisja planowała i czy one się odbyły. W ubiegłej kadencji zostało zrealizowanych około 70 proc. planowanych wyjazdów. Kancelaria Sejmu gwarantuje finansowanie tych wyjazdów. Inne wyjazdy związane są z indywidualnymi zaproszeniami, kierowanymi do przewodniczącego Komisji. Są to zaproszenia np. na zjazdy czy konferencje Związku Polaków organizowane w którymś z państw, z reguły są to państwa leżące na Wschodzie. Są to, jak powiedziałem, indywidualne zaproszenia i Marszałek Sejmu każdorazowo wyraża zgodę na odbycie takiego wyjazdu. Poseł, który otrzymał zaproszenie, zgłasza się do sekretariatu komisji, który za pośrednictwem przewodniczących komisji przesyła do Marszałka prośbę o wyrażenie zgody na taki wyjazd. Ja na przykład w tym roku byłem w Mińsku na zaproszenie konsula. Wyjechałem tam wraz z zespołem tańca ludowego z Lublina. Było to jeszcze przed wyborami na Białorusi. Zorganizowano otwarte koncerty, które stały się okazją do spotkań i rozmów. Wyjazd trwał cztery dni. Rozmowy, przeprowadzane nie tylko w Mińsku, ale też w Nieświeżu, Baranowiczach, Mohylewie, pozwalały zorientować się w sytuacji na Białorusi bez wywoływania jakiegoś zamieszania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełMałgorzataStryjska">Panie przewodniczący, w tym pytaniu nie chodziło o jakieś „egzaminowanie” pana przewodniczącego na temat pańskich wyjazdów. Chodziło o informacje, jakie wyjazdy się odbyły i o plan przyszłych wyjazdów. Czy możemy go otrzymać?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Członkowie Komisji otrzymali plany wyjazdów, były one przyjmowane na posiedzeniu Komisji. Może tego nie pamiętamy. Ale dobrze, że ten temat „wypłynął”. Chciałbym wyczulić na tę problematykę członków Komisji. Każdy z nas ma jakiś obszar zainteresowań i kontaktów w świecie, z Poloniami lub z Polakami. Chciałbym zaznaczyć, że w tym wypadku ważne jest używane określenie. Polacy na Wschodzie bardzo podkreślają to, że są Polakami, a nie Polonią. Mówią oni: „Przecież myśmy nigdzie nie wyjeżdżali, nie emigrowaliśmy i nie jesteśmy Polonią”.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Proszę państwa posłów o składanie propozycji wyjazdów do projektowanego planu na II półrocze. Może to być inicjatywa samej Komisji. Co do mojej poprzedniej wypowiedzi, to nie czuję się egzaminowany. Po prostu pochwaliłem się tym wyjazdem do Mińska. Widzę, że nie ma więcej pytań ani uwag.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>