text_structure.xml 156 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełGabrielJanowski">Rozpoczynając dzisiejsze posiedzenie Komisji muszę stwierdzić, że przystępujemy do omówienia niezwykle istotnych problemów, jakimi są niewątpliwie w kontekście integracji naszego kraju z Unią Europejską wszystkie kwestie związane z polskim rolnictwem i gospodarką żywnościową. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej będzie z pewnością wydarzeniem o charakterze dziejowym, mającym ogromne znaczenie nie tylko dla wszystkich obecnie żyjących Polaków, ale także dla przyszłych pokoleń i dlatego proces negocjacji, a następnie ratyfikacji uzgodnionej umowy, powinien być poprzedzony bardzo szeroką i dogłębną debatą na ten temat, w której mogliby uczestniczyć wszyscy obywatele naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełGabrielJanowski">Jestem przekonany, iż mają państwo świadomość, że przed członkami sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi spoczywa szczególne zadanie, ponieważ naszym obowiązkiem jest aktywny i twórczy udział w rozwiązywaniu problemów natury legislacyjnej oraz organizacyjnej związanych z tym procesem. Myślę, że nie odkryję przed państwem nieznanych dotychczas faktów stwierdzając, że problemy związane z funkcjonowaniem rolnictwa zostały uznane przez wszystkie autorytety, za jedne z najważniejszych. Ambasador Francji w Polsce w wywiadzie udzielonym przedstawicielom polskiej prasy stwierdził wręcz, że są to najważniejsze problemy, a ambasador Niemiec uważa, że mają one niezwykle istotne znaczenie nie tylko dla Polski, ale także dla Niemiec i pozostałych krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełGabrielJanowski">Muszę powiedzieć, iż z prawdziwą satysfakcją stwierdziłem, że kwestie związane z integracją naszego kraju z Unią Europejską spowodowały nie tylko wzrost zainteresowania problemami polskiego rolnictwa wśród polskich polityków, ale także - nie można w tym miejscu pominąć wpływu ośrodków znajdujących się poza granicami naszego kraju - bardzo pozytywną odmianę polegającą na tym, że wspomniane przed chwilą problemy postrzegane są przez nich w sposób bardziej rzetelny, co powinno nas tylko cieszyć.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełGabrielJanowski">O tym, jak ogromna jest skala stojących przed nami problemów przekonamy się już za chwilę słuchając wypowiedzi zaproszonych na dzisiejsze posiedzenie gości. Z materiałów przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie Komisji przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, iż krajowi oraz zagraniczni eksperci oceniają, że na zespół zajmujący się w trakcie negocjacji sprawami rolnictwa przypada około 40% wszystkich prac, które będą musiały wykonać uczestniczące w nich zespoły negocjacyjne.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełGabrielJanowski">Myślę, że ta proporcja doskonale odzwierciedla wagę oraz liczbę problemów związanych z funkcjonowaniem rolnictwa. Musimy mieć świadomość, że mówimy w tej chwili o konieczności przejrzenia, sprawdzenia i uzgodnienia treści bardzo wielu aktów prawnych. Nie chcąc przedłużać ponad miarę tego wprowadzenia do czekającej nas dyskusji, proszę panie i panów posłów o przyjęcie zaproponowanego porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji, chyba że ktoś z państwa chciałby zgłosić inne propozycje.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełGabrielJanowski">Czy pan poseł pragnie przedstawić propozycję dotyczącą porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Proponuję, panie przewodniczący, aby w porządku dzisiejszego posiedzenia Komisji uwzględniony został punkt „Sprawy różne”.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Chciałbym ponadto zapytać pana przewodniczącego, czy zamierza pan poddać pod głosowanie wniosek o przyjęcie tej informacji? Pytam o to, ponieważ rozpatrzenie przedstawionej nam informacji bez konkretnego rozstrzygnięcia mija się z celem. Myślę, że przedstawione nam materiały nie zawierają najważniejszej, i to zarówno z punktu widzenia prowadzonych negocjacji, jak i obecnych i przyszłych interesów polskiego rolnika, informacji dotyczącej przybliżonej skali wydatków, których zadaniem byłoby zwiększenie konkurencyjności polskiego rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełGabrielJanowski">Panie pośle, czy mógłby pan skoncentrować się w tej chwili na przedstawieniu propozycji dotyczących porządku dzisiejszych obrad, pomijając - co przyznaję - bardzo istotne kwestie, nie będące jednak przedmiotem naszego spotkania?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełGabrielJanowski">Odnosząc się do pana pierwszej propozycji muszę stwierdzić, że chociaż punkt „Sprawy różne” stanowi stały element porządku obrad wszystkich posiedzeń naszej Komisji, to jednak pragnę przypomnieć, że za dwa dni odbędzie się następne posiedzenie Komisji, podczas którego....</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Sprawa, którą chciałbym poruszyć, jest sprawą nie cierpiącą zwłoki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełGabrielJanowski">Wobec tego wprowadzimy ten punkt do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji. Odnosząc się do pańskiego pytania dotyczącego przyjęcia dzisiejszej informacji, chciałbym powiedzieć, że forma, jaką nadamy zakończeniu dzisiejszej dyskusji zależy tylko i wyłącznie od woli posłów uczestniczących w posiedzeniu Komisji. Czy pan poseł chciałby przedstawić konkretną propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Sądzę, że członkowie prezydium Komisji zastanowili się nad tym, w jaki sposób zakończymy dzisiejszą dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełGabrielJanowski">Panie pośle, nie ulega wątpliwości, że sposób zakończenia dzisiejszej dyskusji w bardzo poważnym stopniu jest uzależniony od jakości informacji, którą otrzymamy od przedstawicieli rządu. Jeżeli będziemy z niej zadowoleni, to nie pozostanie nam nic innego jak wyrazić naszą akceptację, jeżeli natomiast po jej wysłuchaniu pojawią się jakieś wątpliwości, to wówczas zastanowimy się nad formą zwieńczenia naszej dyskusji. Czy są inne propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJanWyrowiński">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Zarzyckiego chciałbym powiedzieć - nie zgłaszając jednocześnie konieczności umieszczenia tego punktu w porządku obrad Komisji - iż wydaje mi się, że ze względu na wagę problemów, które będą omawiane podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, powinniśmy zastanowić się nad możliwością powołania stałej podkomisji, która przygotowywałaby projekty oświadczeń, stanowisk Komisji lub dezyderatów Komisji dotyczących problemów będących przedmiotem negocjacji, uczestnicząc jednocześnie w sposób bardziej aktywny niż cała Komisja w pracach tak zwanych gremiów społecznych. Wydaje mi się bowiem, że możliwość udziału reprezentantów parlamentu w pracach wspomnianych przed chwilą gremiów, jest godna rozważenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełGabrielJanowski">Bardzo dziękuję za zgłoszone uwagi. Sądzę, że dzisiejsze posiedzenie naszej Komisji inauguruje - mam nadzieję, że nasi goście myślą podobnie - cykl spotkań i rozmów na temat prowadzonych z Unią Europejską negocjacji i dlatego ostateczną decyzję dotyczącą formuły, jaką nadamy pracom prowadzonym w ramach naszej Komisji możemy podjąć po kolejnym spotkaniu. Chociaż w imieniu pozostałych członków prezydium mogę zadeklarować, że jesteśmy gotowi do przyjęcia każdego dobrego rozwiązania, to jednak proponuję, abyśmy powrócili do tej kwestii po rozpatrzeniu informacji, które przygotowali na dzisiejsze posiedzenie przedstawiciele rządu. Czy są inne uwagi dotyczące porządku obrad? Nie widzę. Czy są uwagi dotyczące sposobu rozpatrzenia informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Mam nadzieję, panie przewodniczący, że spotkania, o których pan wspomniał w swojej wypowiedzi, nie będą spotkaniami o charakterze towarzyskim. Pragnę zwrócić uwagę, że dzisiejsze spotkanie jest posiedzeniem sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a więc jednego z elementów parlamentu, który będzie współtwórcą priorytetów omawianych w trakcie prowadzonych negocjacji. Dlatego wydaje mi się, że prezydium Komisji powinno nam przedstawić propozycję dotyczącą formuły prowadzonych przez nas prac.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Podzielam pogląd pana posła Wyrowińskiego, że powinniśmy powołać stałą podkomisję, która współpracowałaby z Komisją Integracji Europejskiej starając się o to, aby niezwykle istotne kwestie dotyczące polskiego rolnictwa stały się przedmiotem prac całego parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełGabrielJanowski">Pragnę bardzo wyraźnie stwierdzić, że posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi poświęcone są rozpatrzeniu kwestii o charakterze merytorycznym i nigdy nie były spotkaniami towarzyskimi, a dzisiejsza debata otwiera jedynie pewien cykl współpracy z agendami rządu zajmującymi się problemami, które znajdują się niejako w centrum naszych zainteresowań. Jak już wspomniałem, propozycję dotyczącą sposobu prowadzenia dalszych prac związanych z tematem dzisiejszego posiedzenia, prezydium Komisji przedstawi państwu podczas najbliższego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełGabrielJanowski">Przystępujemy do rozpatrzenia informacji. Chciałbym prosić pana ministra Czarneckiego o zaznajomienie członków Komisji z najbardziej istotnymi elementami tematu dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Chciałbym na wstępie podziękować panu przewodniczącemu, członkom prezydium oraz posłom uczestniczącym w pracach tej Komisji za inicjatywę zorganizowania tak istotnej debaty na temat, który - w moim przekonaniu - już w najbliższym czasie będzie najważniejszym tematem polskiego życia społecznego, ekonomicznego, a także politycznego.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Pragnę jednocześnie stwierdzić, iż bardzo cieszy mnie fakt, że autorami tej inicjatywy są członkowie parlamentu, a przy okazji poinformować panie i panów posłów, że miałem już przyjemność uczestniczyć jako przedstawiciel rządu w dwóch podobnych debatach na ten temat zorganizowanych równolegle przez senacką komisję rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">W przekonaniu rządu pana premiera Buzka, prowadzone między Rzeczypospolitą a Unią Europejską negocjacje dotyczące przystąpienia naszego kraju do struktur europejskich nie są wyłączną domeną rządu lub wąskiej grupy negocjatorów. Uważamy, że są one sprawą całego społeczeństwa, ponieważ całe społeczeństwo odczuje pozytywne i mniej pozytywne skutki integracji.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Ponieważ za kilkanaście dni temat naszego dzisiejszego spotkania będzie przedmiotem debaty prowadzonej na posiedzeniu plenarnym Sejmu, bardzo dobrze się stało, że sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyprzedziła niejako dyskusję, która będzie prowadzona na forum całego parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Pragnę w tym miejscu bardzo wyraźnie stwierdzić, że rząd chciałby, aby prowadzonym z Unią Europejską negocjacjom towarzyszyło bardzo duże zaangażowanie opinii publicznej. Dlatego dokładnie dwa tygodnie temu - z mojej inicjatywy - odbyło się pierwsze z całego cyklu spotkań, jakie będą odbywały się regularnie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i w trakcie których będziemy spotykali się z przedstawicielami poszczególnych sektorów gospodarki posiadających szczególne znaczenie z punktu widzenia prowadzonych przez nas negocjacji. Dlatego do udziału w pierwszym spotkaniu zaprosiliśmy przedstawicieli organizacji, związków, stowarzyszeń i fundacji rolniczych, w tym także przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi pana Gabriela Janowskiego, któremu, korzystając z okazji, chciałbym podziękować za przyjęcie naszego zaproszenia, podobnie jak ponad 100 przedstawicielom organizacji i związków rolniczych, którzy zdecydowali się uczestniczyć w tym spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Sądzę, że uruchomienie publicznej debaty na temat integracji naszego kraju z Unią Europejską ma niezwykle istotne znaczenie, także i z tego względu, iż pozwala ona na wyciągnięcie wniosków z pewnych błędów, które zostały popełnione przez kraje, które przed nami uzyskały status członka Unii Europejskiej. Myślę w tej chwili o Szwecji i Austrii, których rządy zbyt mocno skupiły swoją uwagę na prowadzeniu negocjacji rządowych i w związku z tym zaniedbały w pewnym sensie debatę publiczną, co spowodowało bardzo znaczny wzrost sceptycyzmu wobec Unii Europejskiej już po uzyskaniu członkostwa.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Jak słusznie pan zauważył, panie przewodniczący, kwestie związane z funkcjonowaniem rolnictwa będą zapewne najważniejszymi elementami prowadzonych negocjacji, ponieważ zarówno w trakcie rozmów, jakie przeprowadzaliśmy z przedstawicielami Komisji Europejskiej w Brukseli i Warszawie, jak i podczas rozmów bilateralnych, wspomina się o nich bardzo często i w bardzo zdecydowany sposób. Mówię o tym, ponieważ negocjacje, które rozpoczną się już 31 marca bieżącego roku, prowadzone będą nie tylko z Komisją Europejską, ale także, a może przede wszystkim, z państwami będącymi członkami Unii Europejskiej i dlatego tym większą wagę mają kontakty dwustronne.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">W czasie moich ostatnich wizyt, które złożyłem w Szwecji i Republice Federalnej Niemiec, odbyłem spotkania z ministrami rolnictwa w tych krajach i mogę państwu powiedzieć, że dużą uwagę poświęca się w tych krajach perspektywom związanym z wejściem polskiego rolnictwa na rynek Unii Europejskiej. Nie będę ukrywał, że rodzą one wiele pytań i wątpliwości, których źródeł należy doszukiwać się w funkcjonowaniu rolniczych grup nacisku działających w poszczególnych krajach członkowskich Unii Europejskiej, dla których polskie rolnictwo jest naturalną konkurencją, o czym musimy sobie wprost i szczerze powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie omówić kilka kwestii szczegółowych, rozpoczynając ich prezentację od harmonogramu negocjacji. Jak mieli państwo możliwość dowiedzieć się z materiałów opracowanych przez Komitet Integracji Europejskiej, mam zaszczyt kierować pracami zespołu międzyresortowego, w którego skład wchodzą 33 podzespoły - a wśród nich 28 zespołów sektorowych i 5 horyzontalnych. Zagadnieniami związanymi z funkcjonowaniem rolnictwa zajmuje się zespół nr 15, który zakresem prowadzonych prac obejmuje wszystkie związane z tym sektorem zagadnienia natury prawnej i gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Mogę państwu powiedzieć, że kwestii związanych z funkcjonowaniem rolnictwa dotyczy aż 2/5 wszystkich aktów prawnych funkcjonujących w systemie prawnym Unii Europejskiej, co dobitnie świadczy o tym, że kwestia dostosowania przepisów polskiego prawa do regulacji obowiązujących w Unii Europejskiej ma absolutnie zasadnicze znaczenie, tym bardziej że w pierwszej fazie negocjacji, która rozpocznie się w drugiej połowie kwietnia bieżącego roku, będziemy mieli do czynienia ze zjawiskiem tak zwanego „skriningu”, a inaczej mówiąc, przeglądem, którego celem będzie dostosowanie polskiego prawa do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej, w tym także praw dotyczącego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, iż przewidujemy - na pewno bardziej szczegółowo opowie państwu o tym pan minister Kułakowski - że bardzo istotną rolę w ścisłym zespole negocjacyjnym będą odgrywali specjaliści od spraw rolnictwa. Zakładamy, że w skład tego zespołu wejdzie wiceminister rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz grupa ekspertów zajmujących się wyłącznie sprawami rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Przewidujemy także wzmocnienie składu personalnego polskiego przedstawicielstwa w Brukseli osobami specjalizującymi się w tematyce rolnej, ponieważ jak dotychczas mamy w nim tylko jednego eksperta, który musi podołać kilkudziesięciu urzędnikom Unii Europejskiej wyspecjalizowanym w tej właśnie dziedzinie. Można zatem stwierdzić, że istniejąca w tej chwili dysproporcja sił jest naprawdę ogromna. Chcemy, aby w naszym przedstawicielstwie w Brukseli znalazły się zarówno osoby reprezentujące Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - o czym mówiliśmy podczas wczorajszego posiedzenia naszego urzędu, jak i przedstawiciele Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Problemy, które były definiowane w trakcie posiedzenia podzespołu nr 15, który zajmuje się kwestiami związanymi z funkcjonowaniem rolnictwa dotyczyły prawa żywnościowego, nasiennictwa, pasz, żywności wysoko przetworzonej, funduszów strukturalnych i zagadnień rozwoju regionalnego, ochrony środowiska rolniczego, ochrony weterynaryjnej oraz problemów fitosanitarnych. Chciałbym w tym momencie bardzo wyraźnie stwierdzić, że w trakcie negocjacji prowadzonych z Unią Europejską będziemy w bardzo zasadniczy sposób zwracali uwagę na konieczność udzielenia przez Unię Europejską istotnej pomocy w procesie modernizacji polskiemu rolnictwu.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Tego rodzaju postulat nie jest polskim wymysłem, ponieważ kraje, które zostały członkami EWG, jak chociażby Hiszpania, Portugalia, Irlandia, a później Unii Europejskiej, otrzymały znaczną pomoc finansową z funduszy przedakcesyjnych lub funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Dlatego uważamy, że Polska ma pełne prawo także z nich skorzystać nie wyobrażamy sobie, abyśmy bez możliwości skorzystania z tych funduszy mogli dokonać dzieła modernizacji i wzmocnienia polskiego rolnictwa. Pragnę bardzo stanowczo stwierdzić, iż w naszym przekonaniu wynegocjowanie dobrych warunków dotyczących polskiego rolnictwa w momencie wchodzenia do struktur funkcjonujących w Unii Europejskiej, jest kwestią o podstawowym znaczeniu, ponieważ rolnictwo jest jedną z czterech, obok sektora państwowego funkcjonującego w polskiej gospodarce, gałęzi przemysłu ciężkiego - w tym przemysłu stalowego i przemysłu wydobywczego oraz sektora małych przedsiębiorstw, sfer aktywności szczególnie narażonych na niekoniecznie te najbardziej pozytywne skutki integracji z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Chciałbym, aby państwo mieli świadomość, że w tej chwili w naszym kraju za nieaktualne należy uznać pytanie, czy Polska powinna wejść w skład Unii Europejskiej? Nurtujące nas pytania dotyczą jedynie warunków, na jakich powinniśmy wejść do tej struktury i dlatego tak istotne znaczenie ma zdefiniowanie rzeczywistych zamiarów Unii Europejskiej wobec Polski i innych krajów aspirujących w tej chwili do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Pragnę bardzo wyraźnie stwierdzić, że CAP, czyli polityka rolna wspólnoty jest najsłabszą wizytówką Unii Europejskiej, ponieważ wymagała do tej chwili i nadal wymaga ponoszenia olbrzymich nakładów finansowych. W związku z powszechną krytyką przyjętych w niej założeń pojawiły się postulaty mówiące o konieczności dokonania zasadniczych zmian i chociaż bardzo głośno mówiło się o nich podczas szczytu w Amsterdamie, zostały one jednak praktycznie zablokowane w wyniku weta delegacji hiszpańskiej. Musimy mieć świadomość, że polityka rolna Wspólnoty Europejskiej musi w dużym stopniu uwzględniać interesy narodowe, a dokładniej mówiąc, interesy rolnictwa poszczególnych krajów i myślę, że warto o tym pamiętać także w kontekście obrony interesów polskich rolników. Nie ukrywam, że rozmawiając z Unią Europejską powinniśmy posługiwać się przede wszystkim językiem interesów, który przez jej przedstawicieli jest językiem w pełni akceptowanym i zrozumiałym. Inaczej mówiąc, powinniśmy zrezygnować z pewnych sloganów dotyczących europejskiej jedności i przystąpić do konkretnych, bardzo twardych rozmów na temat sposobu postrzegania polskiego rolnictwa w procesie wchodzenia do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Biorąc pod uwagę ten właśnie kontekst, należałoby, panie przewodniczący, podkreślić ogromnie istotną rolę parlamentu. Ostatnio uczestniczyłem w spotkaniu z komisją integracji europejskiej parlamentu szwedzkiego i muszę powiedzieć, że niesłychanie istotnym zadaniem członków naszego parlamentu jest tworzenie przychylnie nastawionego do aspiracji naszego kraju lobby, a tym samym dbałość o stwarzanie jak najlepszych warunków dla prowadzenia negocjacji nie tylko na forum poszczególnych rządów, ale także poszczególnych parlamentów. Powinniśmy bowiem pamiętać, że to właśnie parlamenty krajów należących do Unii Europejskiej będą za kilka lat ratyfikowały wynegocjowany przez nas układ, otwierający Polsce drogę do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Chciałbym państwa poinformować, że w najbliższych miesiącach problemy związane z funkcjonowaniem rolnictwa nie będą przedmiotem negocjacji, ponieważ przedstawiciele Wielkiej Brytanii, która przewodniczy Unii Europejskiej do końca czerwca bieżącego roku, bardzo jednoznacznie stwierdzili, iż powstrzymają się w pierwszej fazie negocjacji od omawiania tematów powszechnie uważanych za - jak to określono - tematy trudne, wysuwając na pierwszy plan zagadnienia, które nie wzbudzają szczególnych kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Sądzę, że tego rodzaju stanowisko przedstawicieli Wielkiej Brytanii można zrozumieć, biorąc pod uwagę z jednej strony dosyć krótki, bo trwający tylko dwa i pół miesiąca - negocjacje rozpoczną się praktycznie w drugiej połowie kwietnia - okres, w którym Wielka brytania będzie przewodniczyła Unii Europejskiej, a z drugiej strony chęć Wielkiej Brytanii do zakończenia tego etapu negocjacji pewnymi sukcesami. Jest oczywiste, że rozpoczynanie w tej sytuacji negocjacji dotyczących warunków funkcjonowania polskiego rolnictwa lub obrotu ziemią w Słowenii, oznaczałoby uruchomienie rozmów, których przeprowadzenie będzie wymagało bardzo dużo czasu. Dlatego należy przypuszczać, że kwestie związane z funkcjonowaniem rolnictwa staną się przedmiotem negocjacji w okresie prezydencji austriackiej, tzn. w drugiej połowie bieżącego roku, a dokładniej mówiąc od 1 lipca do 31 grudnia. Nie będę ukrywał, że oznacza to dla nas dosyć trudną sytuację, ponieważ Austria jest krajem bardzo sceptycznie odnoszącym się do idei rozszerzenia Unii Europejskiej o kraje Europy środkowo-wschodniej, a szczególnie o Polskę. Jak wynika bowiem z przeprowadzanych w tym kraju badań opinii publicznej, ponad 50% austriackiego społeczeństwa sprzeciwia się rozszerzeniu Unii Europejskiej właśnie o Polskę.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Myślę, że u źródeł tego rodzaju postawy leżą dwie przyczyny. Po pierwsze - problemy, jakie rolnictwo austriackie odczuwało po przystąpieniu tego kraju do Unii Europejskiej, a po drugie - Austria, granicząc pośrednio z naszym krajem, ma pewne problemy ekonomiczne związane z trwającym od wielu lat napływem pracowników z Polski. Dlatego wizja - oczywiście znacznie przesadzona - napływu wielu tysięcy pracowników z Polski po przystąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej, budzi pewną trwogę, a tym samym duży opór wobec perspektywy uzyskania przez Polskę członkostwa Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Niemniej jednak kwestie dotyczące rolnictwa staną się przedmiotem negocjacji i zadaniem naszego głównego negocjatora będzie dokonanie wyboru takiego sposobu prowadzenia rozmów, który pozwoli na wynegocjowanie jak najlepszych warunków. Trzeba wyraźnie stwierdzić, że duże znaczenie ma w tej sytuacji kwestia określenia tzw. okresów przejściowych, a inaczej mówiąc okresów, w których polska gospodarka i polskie rolnictwo będą musiały dostosować się do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Rozpoczynając negocjacje wyraźnie stwierdzamy, że chcemy, aby te okresy przystosowawcze były jak najkrótsze. Nie ukrywam, że jest to stwierdzenie, które może wywołać pewien sprzeciw, ale jednocześnie muszę państwa zapewnić, iż jest to postawa głęboko przemyślana, której będziemy - wspólnie z panem ministrem Kułakowskim i panem ministrem Plewą - bronić, ponieważ już na samym początku negocjacji stwarza nam ona bardzo dobrą sytuację do prowadzenia dalszych rozmów. Domagając się ustalenia długich okresów przejściowych dotyczących wielu sfer działalności - tak jak proponowano jeszcze rok temu - doprowadzilibyśmy do bardzo poważnego zawężenia pola manewru negocjacyjnego, ułatwiając naszym partnerom z Unii Europejskiej wyznaczanie pewnych sfer - nie chciałbym powiedzieć konfliktu i dlatego powiem - dyskusji. Uważam, że ograniczenia tego rodzaju możliwości powinniśmy dokonać już w pierwszej fazie negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Oczywiście, w trakcie negocjacji pojawi się zgłaszana przez nas z uporem - a więc niezależnie od tego, jaka opcja polityczna sprawuje władzę - kwestia większego dostępu polskiego sektora rolno-spożywczego do rynków krajów będących członkami Unii Europejskiej. Chociaż już od wielu lat przedstawiciele rządu poruszają tę kwestię podczas posiedzeń Komitetu Stowarzyszeniowego Rzeczypospolita Polska - Unia Europejska, a polscy parlamentarzyści w trakcie posiedzeń międzyparlamentarnej komisji Polska - Unia Europejska, trzeba przyznać, że nie osiągnęliśmy widocznych efektów, o czym świadczy pokaźny deficyt handlowy dotyczący także sektora rolno-spożywczego, chociaż trzeba pamiętać o tym, że w ubiegłym roku jego wysokość uległa nieznacznemu zmniejszeniu i była mniejsza niż w 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Nie chcąc wyręczać pana ministra Kułakowskiego i pana ministra Plewy, pragnę zakończyć swoją wypowiedź stwierdzeniem, że kwestie związane z polskim rolnictwem będą dla polskiego rządu kwestiami priorytetowymi, także i z tego powodu, że sektor rolno-spożywczy jest jednym z czterech sektorów najbardziej wrażliwych na negatywne skutki prowadzonych negocjacji. Mamy świadomość, że z rolnictwem związane jest 26% polskiego społeczeństwa i dlatego w trakcie rozmów, które prowadzimy z naszymi partnerami bardzo wyraźnie podkreślamy, że wymieniony przed chwilą udział procentowy jest cechą specyficzną i dlatego nie można jej porównywać do standardów unijnych wynoszących od kilku do kilkunastu procent.</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Mówię o tym, albowiem uważam, że nie powinniśmy ukrywać, że takie kraje jak Hiszpania, Portugalia i Irlandia, które przed nami zostały przyjęte do wspólnot europejskich, także nie spełniały obowiązujących w tych wspólnotach standardów w momencie, gdy stawały się ich członkiem. Biorąc pod uwagę powyższy kontekst, jesteśmy zmuszeni podkreślać również różnicę istniejącą między liczbą osób zamieszkujących na wsi i liczbą osób pracujących bezpośrednio w rolnictwie, ponieważ nasi partnerzy bardzo często nie mają w tym zakresie dobrego rozeznania.</u>
          <u xml:id="u-12.25" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Moje wystąpienie chciałbym zakończyć apelem skierowanym do pana przewodniczącego i pozostałych członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Otóż chciałbym państwa prosić, abyśmy utrzymywali bardzo częste kontakty deklarując jednocześnie, że jesteśmy gotowi państwa informować o przebiegu negocjacji dotyczących sektora rolno-spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-12.26" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Chociaż negocjacje - co jest zupełnie naturalne - będą miały charakter poufny, uważamy, że bardzo istotne znaczenie dla ich przebiegu będzie miało wsparcie udzielane polskim negocjatorom i rządowi przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, polski parlament oraz rolnicze grupy nacisku. Mówiąc wprost, tego rodzaju poparcie i wywierane naciski zwiększą pole manewru, przynosząc polskiemu rolnictwu określone korzyści.</u>
          <u xml:id="u-12.27" who="#PrzewodniczącyKomitetuIntegracjiEuropejskiejministerRyszardCzarnecki">Mam nadzieję, że negocjacje prowadzone przez Rzeczypospolitą Polską i Unię Europejską, są wydarzeniem jednakowo ocenianym przez wszystkie odłamy polskiej opinii politycznej i w związku z tym powinno ono być - jak mi się wydaje - wyłączone z obszaru bieżącej walki politycznej. W moim przekonaniu jest ono bowiem naszym wspólnym interesem, niezależnie od tego, kto w danym momencie sprawuje władzę i dlatego mam nadzieję, że zgoda narodowa dotycząca stanowiska polskiego rządu w tych negocjacjach, będzie ogromnym atutem w rękach naszych negocjatorów - a szczególnie pana ministra Kułakowskiego - uczestniczących w rokowaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełGabrielJanowski">Proszę o zabranie głosu pana ministra Plewę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Chciałbym powiedzieć, że od wydarzeń, które nastąpią w najbliższych miesiącach, zależała będzie, i to przez okres wielu lat, a może nawet kilku najbliższych pokoleń zarówno sytuacja polskiej wsi, jak i sektora rolno-spożywczego w naszym kraju, ponieważ już niedługo rozpoczynamy pierwszą fazę negocjacji, w trakcie której dokonany zostanie przegląd obowiązujących w tej chwili regulacji prawnych. Ponieważ Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dostarczyło państwu informację na temat harmonogramu negocjacji, nie będę w tej chwili powtarzał zawartych w niej stwierdzeń i ograniczę się do uzupełnienia kilku najbardziej istotnych - moim zdaniem - kwestii.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Pozycja polskiego sektora rolno-spożywczego w Unii Europejskiej zależała będzie nie tylko od przebiegu negocjacji i przygotowania reprezentujących nas negocjatorów. Chociaż w tej chwili skupiamy naszą uwagę na opracowaniu harmonogramu naszych przygotowań do negocjacji trzeba powiedzieć, że istnieją jeszcze dwa czynniki, które w znaczącym stopniu wpływają na pozycję naszego sektora w powiększonej Europie. Myślę w tej chwili przede wszystkim o stopniu dostosowania tego sektora do wymogów Unii Europejskiej jeszcze przed uzyskaniem członkostwa, a dokładniej mówiąc dostosowania do tych wymogów standardów jakościowych, weterynaryjnych i fitosanitarnych, o których ostatnio tak często wspomina się w związku z wstrzymaniem eksportu polskiego mleka. Myślę w tej chwili także o możliwości wprowadzenia rozwiązań administracyjnych, które pozwalałyby na stosowanie wspólnej polityki rolnej w momencie uzyskania członkostwa. Nie ulega wątpliwości, że omówienie tylko tych kwestii wymagałoby zorganizowania odrębnej debaty.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Kolejnym elementem, który będzie wywierał bardzo istotny wpływ na sytuację polskiego rolnictwa w najbliższej przyszłości, jest ewolucja wspólnej polityki rolnej. Ponieważ mówiąc o tej kwestii używa się wielu barwnych porównań, między innymi także i takiego, że dostosowanie się do zmieniającej się wspólnej polityki rolnej przypomina celowanie do ptaka w locie, muszę powiedzieć, że zawiera ono w sobie wiele prawdy, chociaż jednocześnie trzeba stwierdzić, że dzięki opublikowaniu dokumentu Agenda 2000, który nie jest jeszcze dokumentem oficjalnym, a jedynie propozycją komisji przedstawioną parlamentowi, wiemy w dużym przybliżeniu, w jaki sposób będzie przebiegała ewolucja wspólnej polityki rolnej do roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Jak wynika z zamieszczonych w tym dokumencie informacji kontynuowana będzie reforma trzech podstawowych sektorów produkcji tzn. sektora produkcji mleka, sektora produkcji mięsa wołowego oraz sektora produkcji zbóż. Generalnie można powiedzieć, że będzie ona polegała na obniżeniu cen instytucjonalnych - np. cen interwencyjnych, co pozwoli na zwiększenie konkurencyjności tych produktów na rynkach światowych i jest związane z następną rundą negocjacji WTO - oraz częściowej kompensacji obniżenia wysokości cen producentom rolnym, a więc nieco inaczej niż w przypadku poprzedniej reformy, kiedy zastosowano całkowitą kompensację obniżek cen.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Nie ulega wątpliwości, że dla polskiego rolnictwa oznacza to ogromne wyzwanie, bowiem będziemy musieli znaleźć odpowiedź na pytanie, w jaki sposób możemy podołać sytuacji, w której ceny minimalne i ceny interwencyjne tych produktów zostaną obniżone w najbliższych latach od 10 do 30%, jak proponuje się na przykład w przypadku wołowiny?W jaki sposób możemy podołać sytuacji, w której ceny niektórych produktów w Polsce są jeszcze nadal niższe niż w krajach Unii Europejskiej, a jednocześnie polscy producenci nie otrzymują żadnych świadczeń kompensacyjnych? Moim zdaniem, nie ulega wątpliwości, że są to odrębne zagadnienia, o których nie można zapomnieć w trakcie przygotowań do negocjacji. Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie poświęcić nieco uwagi harmonogramowi negocjacji, a dokładniej mówiąc, prowadzonym w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przygotowaniom do realizacji wyzwania, jakim bez wątpienia są dla nas zbliżające się negocjacje.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Jak państwo doskonale wiedzą, całość prac związanych z przygotowaniami do negocjacji koordynuje i nadzoruje Komitet Integracji Europejskiej, którego zadaniem jest stworzenie harmonogramu prac dostosowawczych, natomiast Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, którego zadaniem jest objęcie pracami przygotowawczymi bardzo szerokiego obszaru regulacji, bo obejmującego aż 2/5, czyli około 40% wszystkich aktów prawnych, stara się dotrzymać wyznaczanych przez Komitet Integracji Europejskiej terminów.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Chciałbym państwu powiedzieć, że pewne prace studialne oraz ogólne analizy dotyczące między innymi kosztów i potencjalnych korzyści wynikających z procesu, który jest przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji, prowadzone były już od 1993 roku. Trzeba przyznać, że dużą rolę w tych pracach oraz przygotowaniu analiz odegrały zespoły analityczne funkcjonujące w ramach fundacji, których zadaniem było organizowanie pomocy dla polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Zagadnienia dotyczące ogólnie rozumianego rolnictwa, stanowiące przedmiot zainteresowania zespołu nr 15 Komitetu Integracji Europejskiej, podzielone zostały na 13 bardzo szczegółowych zagadnień, którymi zajmują się tak zwane grupy robocze. Wspomniana przed chwilą struktura odpowiada strukturze komitetów roboczych w Unii Europejskiej i stanowi swego rodzaju egzemplifikację doświadczeń krajów, które dopiero niedawno stały się członkami Unii Europejskiej, a przede wszystkim doświadczeń Szwecji.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Pragnę państwa poinformować, że w podobny sposób przygotowują się do prowadzenia negocjacji dotyczących sektora rolnego także Węgrzy, którzy nie dysponując zespołem analitycznym, jaki w naszym przypadku stanowi sekcja analiz ekonomicznych polityki rolnej, powołali 14 zespołów. Ponieważ na etapie przygotowań utrzymujemy z Węgrami kontakty robocze, mogę państwa poinformować, że odbyły się już dwa plenarne spotkania polskich i węgierskich grup roboczych poświęcone porównaniu skali zaawansowania prowadzonych w tym zakresie prac. Okazało się, że w bardzo wielu przypadkach stopień zaawansowania prowadzonych prac jest bardzo podobny.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Ponieważ pan minister Czarnecki wspomniał już w swojej wypowiedzi, że bardzo istotną rolę odgrywały będą tak zwane okresy przejściowe, chciałbym powiedzieć, że zadaniem grup roboczych jest między innymi dokonanie wewnętrznego przeglądu aktów prawnych. Można zatem stwierdzić, że ta forma działalności, która zostanie zainaugurowana w Brukseli dopiero na początku przyszłego miesiąca, jest już w tej chwili prowadzona na nasz własny użytek i dotyczy przede wszystkim aktów prawnych związanych z sektorem rolnym. Inaczej mówiąc, grupy robocze, o których wspomniałem w pierwszej fazie mojej wypowiedzi, już w tej chwili dokonują bardzo szczegółowego przeglądu wszystkich dyrektyw odnoszących się do rolnictwa i gospodarki żywnościowej, porównują przepisy prawa obowiązującego w Polsce z przepisami prawa obowiązującymi w Unii Europejskiej oraz dokonują analizy sytuacji zastanawiając się nad tym, jakie działania należałoby podjąć, aby uniknąć wprowadzenia długich okresów przejściowych, jakie dostosowania należy uznać za niezbędne i w jakim terminie możliwe byłoby ich wprowadzenie? Musimy bowiem zdawać sobie sprawę, że chcąc uzyskać prawa pełnego członka Unii Europejskiej będziemy musieli w pewnym momencie spełnić wszystkie wymogi dorobku prawnego Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Ponieważ prowadzimy prace pozwalające na identyfikację potencjalnych obszarów negocjacyjnych, pierwsze stanowisko w tej sprawie zostało sformułowane 20 czerwca ubiegłego roku i jest stale aktualizowane. W styczniu bieżącego roku rząd oraz Komitet Integracji Europejskiej przyjęły nowy pakiet propozycji zakładających - w przypadku rolnictwa - redukcję wielu przewidywanych wcześniej okresów przejściowych, czyli redukcję potencjalnych wystąpień polskich negocjatorów w sprawie ustalenia długich okresów przejściowych.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Dokonane wcześniej analizy makroekonomiczne wskazują bowiem, że długie okresy przejściowe, chociaż stwarzają pewne poczucie komfortu wynikające ze świadomości, że konieczne do wprowadzenia zmiany mogą być dokonane w stosunkowo odległym czasie, są w gruncie rzeczy niekorzystne i to z wielu względów. Brak możliwości przyjęcia w rozsądnym terminie dorobku prawnego Unii Europejskiej świadczyłby bowiem o nie przygotowaniu naszego kraju do członkostwa i byłby argumentem wspierającym twierdzenie, że jest jeszcze za wcześnie na pełną integrację.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Analizy, których zadaniem było pokazanie pewnych konsekwencji ekonomicznych wynikających z długości okresów przejściowych, wskazują jednoznacznie, że im krótszy jest okres przejściowy, tym bardziej korzystne jest to dla całego sektora rolno-spożywczego, który mimo wszystko zostanie poddany terapii szokowej. Ponieważ nie chciałbym używać tego wyrazu, proponuję, abyśmy wyjaśnili kryjące się za nim znaczenie w trakcie dyskusji, o ile oczywiście będą państwo tym zainteresowani.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Powracając do prac prowadzonych przez wspomniane już wcześniej zespoły, chciałbym powiedzieć, że w kwietniu bieżącego roku lub trochę później - ze względu na wspomnianą już przez pana ministra Czarneckiego wrażliwość tego sektora - rozpocznie się przegląd stopnia dostosowania funkcjonującego w Polsce prawa do prawodawstwa Unii Europejskiej. Chociaż jesteśmy do tej fazy postępowania dosyć dobrze przygotowani, niemniej jednak zdajemy sobie sprawę, że doświadczenia krajów, które ostatnio stały się członkami Unii Europejskiej, a więc Szwecji, Finlandii i Austrii, świadczą o tym, że w trakcie jej trwania obnażonych zostaje wiele słabości oraz błędnych interpretacji dorobku prawnego Unii Europejskiej dotyczącego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Można więc stwierdzić, że rozumienie prawodawstwa Unii Europejskiej przez państwa pretendujące do członkostwa różniło się od rozumienia prezentowanego przez Komisję Europejską. W ubiegłym tygodniu, dzięki inicjatywie Komitetu Integracji Europejskiej, mieliśmy okazję uczestniczyć w spotkaniu 19 podsekretarzy stanu oraz kilku dyrektorów departamentów Komitetu Integracji Europejskiej z przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz szefami zespołów negocjacyjnych państw, które niedawno przystąpiły do Unii Europejskiej, a więc Finlandii, Szwecji i Austrii. W trakcie tego spotkania, wspomniani przed chwilą szefowie zespołów negocjacyjnych podzielili się z nami doświadczeniami dotyczącymi tego procesu, podkreślając, że w fazie przeglądu regulacji prawnych istnieje możliwość wyjaśnienia wszystkich wątpliwości związanych z dorobkiem prawnym Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Mówiąc o przeglądzie regulacji prawnych dotyczących rolnictwa trzeba powiedzieć, że zgłoszono propozycję utworzenia specjalnego podzespołu, który będzie spotykał się znacznie częściej niż inne podzespoły ze względu na konieczność dokonania analizy znacznie większej niż w przypadku pozostałych dziedzin liczby aktów prawnych. Nie wykluczamy, że wstępna faza interpretacji prawodawstwa Unii Europejskiej będzie fazą wspólną dla sześciu państw pretendujących do członkostwa Unii Europejskiej, ale ostateczna decyzja w tej sprawie będzie jeszcze przedmiotem ustaleń.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">W trakcie przeglądu analizowane będą wszystkie akty prawne mające zasadnicze znaczenie w procesie dostosowania przepisów polskiego prawa do jednolitego rynku i wymogów Unii Europejskiej. W zależności od stanowiska poszczególnych krajów, w kolejnym etapie przeglądu regulacji prawnych należało będzie ustalić, czy dany akt prawny ma swojego odpowiednika w legislacji krajowej oraz czy istnieje całkowita zbieżność rozwiązań legislacyjnych funkcjonujących w kraju pretendującym do członkostwa oraz w kraju należącym do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Jeżeli będzie istniała taka zbieżność, to wówczas konkretny akt prawny zostanie oznaczony jako regulacja nie stwarzająca problemów negocjacyjnych. Jeżeli wystąpią pewne różnice, to wówczas należało będzie odpowiedzieć na pytanie, czy można je usunąć przed przystąpieniem danego kraju do Unii Europejskiej. Jeżeli okaże się, że tego rodzaju możliwość rzeczywiście istnieje, to wówczas taki akt prawny zostanie za regulację, która nie stwarza problemów negocjacyjnych. W przypadku, gdy strony podlegające przeglądowi uznają, że istnieją poważne rozbieżności, przedmiot ich sporu zostanie przeniesiony do obszaru negocjacji, które rozpoczną się dopiero po zakończeniu przeglądu.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Powracając do wspomnianego już wcześniej spotkania, chciałbym powiedzieć, że dzięki tej wizycie mieliśmy nie tylko okazję poznania kilku negocjatorów, którzy będą prawdopodobnie w trakcie negocjacji reprezentowali państwa członkowskie Unii Europejskiej, ale także możliwość uzyskania informacji o miejscu, w którym będą odbywały się negocjacje oraz wielu szczegółów dotyczących techniki negocjacyjnej. Nie wiemy jedynie, jak długo będzie trwała pierwsza faza rozmów. Przedstawiciele Unii Europejskiej stwierdzili jedynie, że w przypadku poprzednich negocjacji dotyczących rozszerzenia Unii Europejskiej, kiedy państwa pretendujące do członkostwa w Unii były od wielu lat członkami wspólnej strefy ekonomicznej EFTA, sytuacja była mniej skomplikowana niż obecnie i w związku z tym przyjęto nawet ustalenia dotyczące terminu zakończenia negocjacji, a dokładniej mówiąc, bardzo ambitny plan, który zakładał, że negocjacje z tymi państwami zakończą się w ciągu jednego roku. Jak państwo zapewne wiedzą, w rzeczywistości zakończyły się z miesięcznym opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">W przypadku czekających nas negocjacji, nie podjęto jeszcze żadnych ustaleń dotyczących możliwości określenia ostatecznego terminu ich zakończenia, chociaż wszystkie strony deklarują wolę zakończenia fazy przeglądu do końca bieżącego roku. Myślę, że w przypadku sektora rolnego - bo tylko na temat tego sektora mogę się wypowiadać - istnieje duża szansa dotrzymania wspomnianego przed chwilą terminu.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Po zakończeniu fazy przeglądu, kiedy będziemy już wiedzieli, jakie elementy zostały przeniesione do sfery negocjacji, rozpoczną się właściwe rozmowy, które w przypadku rolnictwa będą dotyczyły znanych już państwu kwestii. Myślę, że na chociażby częściowe omówienie każdej z nich należałoby przeznaczyć oddzielne posiedzenie Komisji, ponieważ poza okresami przejściowymi, podstawową kwestią - po opublikowaniu dokumentu Agenda 2000, a szczególnie jego części dotyczącej rolnictwa - jest kwestia płatności kompensacyjnych, których rola jeszcze bardziej wzrośnie po przeprowadzeniu wspomnianej już reformy, polegającej na obniżeniu w najbliższych latach poziomu cen instytucjonalnych.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Podejrzewam, że podobnie jak w przypadku poprzedniego rozszerzenia Unii Europejskiej, jednym z najbardziej istotnych elementów tak drażliwego tematu, jakim ostatnio stało się rolnictwo, będzie kwestia kwot produkcyjnych, pod warunkiem, że zostaną one nadal utrzymane. W przypadku kwot produkcji, a inaczej mówiąc, limitów produkcji krajowej cukru, można na podstawie docierających do nas informacji o ewolucji wspólnej polityki rolnej, stwierdzić, że nie przewiduje się żadnych zmian, co oznacza, że będą one przedmiotem negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">W przypadku kwot produkcji mleka, które będą obowiązywały prawdopodobnie aż do 2006 roku, sytuacja jest bardziej skomplikowana, ponieważ w Unii Europejskiej trwa obecnie dyskusja, czy nie należałoby zrezygnować z systemu kwot produkcji mleka lub przeprowadzić jego gruntownej reformy, ponieważ w tej chwili ogranicza on możliwość ekspansji na rynki zewnętrzne Unii Europejskiej producentów funkcjonujących w przodujących pod względem produkcji rolnej państwach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Gdyby przeprowadzono poważną reformę funkcjonującego obecnie systemu wprowadzając na przykład limity produkcji mleka podobne do limitów funkcjonujących obecnie na rynku cukru, to wówczas sytuacja, jakiej dotyczyłyby negocjacje, wyglądałaby zupełnie inaczej niż obecnie. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że lansuje się również propozycję zakładającą zupełną rezygnację z kwot produkcji mleka po roku 2006. W takim przypadku otwartym pozostaje pytanie, w jaki sposób powinniśmy postąpić, mając na względzie interesy polskich rolników, ponieważ wprowadzenie systemu kwotowania produkcji mleka, a inaczej mówiąc, przyznania limitu produkcji dla każdego producenta, jest przedsięwzięciem bardzo kosztownym.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Biorąc pod uwagę spekulacje dotyczące daty naszego członkostwa, wydaje się, że prezentowanie klarownego stanowiska w tej sprawie jest bardzo ryzykowne, ponieważ w sytuacji, gdy kwoty produkcyjne miałyby funkcjonować przez 3 lata, należałoby dokonać rachunku ekonomicznego, aby odpowiedzieć na pytanie, czy koszty związane z wprowadzeniem tych kwot byłyby na tyle niewielkie, żebyśmy mogli je ponieść w tak krótkim czasie?</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Ponieważ pan minister Czarnecki wspomniał już o znaczeniu, jakie nasz rząd przywiązuje do uzyskania w okresie przedakcesyjnym odpowiedniej pomocy od Unii Europejskiej, chciałbym powiedzieć, że pewne propozycje dotyczące pewnych form takiej pomocy zawarte zostały w dokumencie Agenda 2000. Są one jednak dużo skromniejsze od oczekiwań polskiego rządu przedstawionych we wniosku o udzielenie tak zwanej pomocy przedakcesyjnej, a ponadto przewidują, że jej uruchomienie nastąpi od roku 2000, a nie, jak proponowaliśmy, od roku 1998.</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Jeszcze raz chciałbym podkreślić rolę, jaką w procesie negocjacji będą odgrywali tak zwani partnerzy społeczni. Podczas wspomnianego już spotkania z przedstawicielami państw, które przed nami uczestniczyły w rozmowach związanych z uzyskaniem członkostwa Unii Europejskiej, bardzo często zwracano nam uwagę, że w gruncie rzeczy właściwe negocjacje prowadzone są nie tyle z Komisją Europejską i innymi instytucjami Unii Europejskiej, co z przedstawicielami poszczególnych państw członkowskich działających w ramach stworzonych przez siebie zespołów zadaniowych prowadzących negocjacje w imieniu tych państw.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Pragnę, aby mieli państwo świadomość, że w czekających nas negocjacjach obowiązuje reguła zakładająca, że nic nie jest uzgodnione dopóty, dopóki wszystko nie zostanie uzgodnione. Najlepszym przykładem ilustrującym działanie tej reguły, jest przykład Norwegii, w której przypadku wynegocjowany przez jej przedstawicieli układ został odrzucony przez większość społeczeństwa. Włączenie w proces przygotowania stanowisk negocjacyjnych partnerów społecznych ma więc istotne znaczenie i dlatego w procesie identyfikacji obszarów negocjacyjnych dotyczących rolnictwa biorą udział przedstawiciele izb rolniczych oraz związków branżowych. Po powołaniu do życia, działającej przy ministrze rolnictwa i gospodarki żywnościowej, rady konsultacyjnej skupiającej liderów związków i organizacji rolniczych, główne elementy proponowanych przez nas rozwiązań będą konsultowane ze wszystkimi partnerami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-14.28" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Pragnę zwrócić państwa uwagę, że ogromnie trudno jest włączyć wszystkich wspomnianych przed chwilą partnerów do bezpośredniej pracy, ponieważ mandat negocjacyjny, który będzie podlegał społecznej weryfikacji jest przygotowywany na podstawie analizy wielu tysięcy stron ulegających stałym zmianom przepisów prawnych, które niejednokrotnie tylko częściowo przetłumaczone są na język polski, co rodzi określone problemy o charakterze technicznym. Przy okazji muszę powiedzieć, że chociaż z jednej strony istnieje potrzeba przeprowadzenia możliwie najszerszych konsultacji społecznych, to jednak z drugiej strony nie możemy ujawniać pewnych obszarów dotyczących techniki i taktyki negocjacyjnej, ponieważ muszą być one niedostępne także dla przedstawicieli drugiej strony. Sądzę jednak, że możemy liczyć ze strony państwa na pełne zrozumienie.</u>
          <u xml:id="u-14.29" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Chciałbym dodać, że zarówno Szwedzi, jak i Finowie, którzy w początkowej fazie negocjacji przywiązywali - ich zdaniem - bardzo dużą wagę do kwestii zaangażowania czynników społecznych w proces negocjacji, już po fakcie stwierdzają, że mimo wszystko należy ocenić, iż było ono jednak niedostateczne. Z doświadczeń krajów, które uczestniczyły już w procesie negocjacji wynika bowiem, że około 80% rozmów akcesyjnych odbywa się w kraju pretendującym do członkostwa w Unii Europejskiej, a tylko 20% w instytucjach Unii Europejskiej. Ambasador Finlandii, proponując nam nawiązanie szerszej niż dotychczas współpracy połączonej z wymianą doświadczeń, stwierdził nawet, iż w przypadku jego kraju było to ponad 80%, ponieważ tak trudno było ustalić wspólne stanowiska dotyczące przede wszystkim rolnictwa, które miały być następnie prezentowane w Brukseli. Myślę, że świadomość roli, jaką w trakcie negocjacji odgrywają konsultacje prowadzone z tak zwanymi partnerami społecznymi, będzie elementem, który zachęci nas do ścisłej współpracy z sejmową Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
          <u xml:id="u-14.30" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Prawdopodobnie nie poruszyłem w swojej wypowiedzi wielu związanych z tym zagadnieniem kwestii, ale było to niemożliwe w tak ograniczonym czasie. Dlatego bardzo chętnie, jeżeli tylko będzie istniała taka możliwość, odpowiem na państwa pytania w dalszej części posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełGabrielJanowski">Bardzo dziękuję panu ministrowi za bardzo obszerne wyjaśnienia i proszę obecnie o zabranie głosu pana ministra Kułakowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Jak państwo wiedzą, zostałem włączony do procesu przygotowań do negocjacji z Unią Europejską już po jego uruchomieniu i w związku z tym nie będę w tej chwili mówił o tym, czego już dokonano w tej dziedzinie, tym bardziej że nie przypuszczałem, iż będę wypowiadał się na temat negocjacji podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Chociaż panowie ministrowie poruszyli w swoich wypowiedziach nieomal wszystkie istotne na tym etapie kwestie, chciałbym podzielić się z państwem kilkoma uwagami, stanowiącymi niejako ich uzupełnienie. Na wstępie - myślę, że chociaż nie trzeba tego powtarzać, to jednak można - pragnę powiedzieć, iż powinniśmy mieć świadomość, że negocjacje, w które się angażujemy, będą - mimo że pierwszym ich etapem będzie dokonanie przeglądu - gdy zaczniemy omawiać elementy będące przedmiotem negocjacji, negocjacjami naprawdę trudnymi o dosyć specyficznym charakterze, ponieważ twardo broniąc - bo taki jest nasz obowiązek - interesów wszystkich gałęzi polskiej gospodarki, będziemy jednocześnie musieli pamiętać, że negocjacje, w których uczestniczymy, nie są prowadzone między dwoma państwami, ale są negocjacjami, które mają doprowadzić do naszego udziału w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Moi przedmówcy wspomnieli już, że możemy wyróżnić dwie fazy tych negocjacji, a dokładniej mówiąc fazę przeglądu, który będzie polegał na wyselekcjonowaniu spraw, które będą przedmiotem negocjacji po jego zakończeniu oraz fazę właściwych negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Chociaż można powiedzieć, że w chwili obecnej nie wiemy jeszcze dokładnie, kiedy zakończy się faza przeglądu, to niemniej jednak, po ostatnich rozmowach, które przeprowadziłem z przedstawicielami Unii Europejskiej, mogę powiedzieć, iż wydaje mi się, że Unia Europejska będzie dążyła do zakończenia fazy przeglądowej negocjacji w październiku bieżącego roku. Inaczej mówiąc, przedstawiciele Unii Europejskiej zakładają, że faza przeglądowa będzie trwała około 6 miesięcy, a już w listopadzie bieżącego roku rozpoczną się właściwe rozmowy na temat przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Oczywiście nie można mieć pewności, że wspomniane przed chwilą terminy zostaną dotrzymane, ale właśnie tego rodzaju przewidywania słyszeliśmy podczas naszych kontaktów z przedstawicielami Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Myślę, że mówiąc o stopniu przygotowania do czekających nas negocjacji można stwierdzić - wspominał już o tym w swojej wypowiedzi pan minister Czarnecki - iż jest on dosyć zaawansowany dzięki pracom prowadzonym zarówno przez zespół międzyresortowy - o czym świadczy przygotowany przez ten zespół raport, jak i poszczególnych podzespołów. Fakt, że prace przygotowawcze nie zostały jeszcze zakończone, nie powinien nas przerażać, ponieważ będziemy mogli je kontynuować w trakcie fazy przeglądu, dostosowując je jednocześnie do sposobu, w jaki będzie się ona rozwijała.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Pragnę państwa poinformować, że wczoraj, podczas posiedzenia Komitetu Integracji Europejskiej, któremu przewodniczyli pan premier Buzek oraz pan minister Czarnecki, pozwoliłem sobie przedstawić pierwsze wytyczne dotyczące mandatu negocjacyjnego, składające się z trzech podstawowych części. Pierwsza z nich zawiera zasadnicze cele polityczne, do jakich dąży Polska, jako państwo kandydujące do członkostwa w Unii Europejskiej. Inaczej mówiąc stanowi ona przesłanie polityczne naszego dążenia do uzyskania pełnego - a nie drugiej kategorii - członkostwa Unii Europejskiej, gwarantującego nam zarówno wszystkie prawa, jak i obowiązki członka Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Tworząc wytyczne do mandatu negocjacyjnego staraliśmy się przedstawić pozytywny sposób myślenia spychając na dalszy plan nasze obawy i eksponując fakt, iż jesteśmy świadomi konieczności dążenia do przyjęcia dorobku prawnego Unii Europejskiej, chociaż na tej drodze napotkamy na pewne przeszkody, których usunięcie wymagało będzie wspólnego wysiłku w postaci określenia ograniczonych i niezbyt długich okresów przejściowych oraz adaptacji naszych możliwości do przyjęcia warunków stawianych przez Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Druga część wytycznych stanowi swego rodzaju przegląd merytorycznej treści negocjacji, a inaczej mówiąc obszarów, które będą przedmiotem negocjacji. Uważamy, że jednym z najważniejszych obszarów negocjacji będą zagadnienia związane z funkcjonowaniem polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Pragnę przypomnieć, że cały czas mówię o dokumencie zawierającym jedynie pewne propozycje, który Komitet Integracji Europejskiej przyjął do wiadomości i przekazał do poszczególnych resortów prosząc o ustosunkowanie się do zawartych w nim stwierdzeń w terminie 10 dni. Znając opinie i stanowiska poszczególnych resortów, będziemy mogli przygotować odpowiedni mandat negocjacyjny, który po następnym posiedzeniu Komitetu Integracji Europejskiej zostanie ostatecznie przyjęty przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">W trzeciej części dokumentu zawarte są informacje dotyczące dosyć skomplikowanej struktury negocjacyjnej, której chcielibyśmy nadać jak największą przejrzystość. Inaczej mówiąc chcielibyśmy, aby pod politycznym kierownictwem pana premiera, pana ministra Czarneckiego, pana ministra Geremka oraz moim udziale, wiodącą rolę w przyszłych negocjacjach odgrywał tak zwany ścisły zespół negocjacyjny, który nie tylko będzie kontynuował prowadzone dotychczas prace, ale będzie także zespołem negocjacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Ponieważ wydaje mi się, że ma to szczególnie istotne znaczenie, podczas wczorajszego posiedzenia Komitetu Integracji Europejskiej stwierdziłem, że poszczególni wiceministrowie biorący udział w pracach tego zespołu nie powinni uważać się wyłącznie za ambasadorów swoich resortów, ale przede wszystkim za ministrów wspólnego rządu. Inaczej mówiąc, wspomniany przed chwilą ścisły zespół negocjacyjny musi w trakcie negocjacji wypracowywać stanowisko naszego kraju, chociaż wkładem wnoszonym do prac tego zespołu, będzie wkład poszczególnych resortów, a każdy z ministrów będących członkami tego zespołu będzie kierował pracą jednego lub kilku podzespołów.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Ponieważ pan minister Plewa wspomniał już o tym, że w tej chwili wspomniane przed chwilą podzespoły ustalają lub już ustaliły konkretne stanowiska dotyczące kwestii związanych z rolnictwem, chciałbym dodać, że w trakcie posiedzenia zespołu negocjacyjnego przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przedstawi proponowane przez resort rolnictwa stanowiska, podobnie zresztą, jak przedstawiciele pozostałych resortów. Po zapoznaniu się ze stanowiskami poszczególnych resortów, członkowie zespołu negocjacyjnego wypowiedzą się na temat konkretnego stanowiska negocjacyjnego i po jego zaakceptowaniu będzie ono prezentowane w trakcie właściwych negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Jeżeli pojawią się jakieś trudności związane z ustaleniem wspólnego stanowiska, zawsze możemy odwołać się do Komitetu Integracji Europejskiej, do pana premiera, a nawet do Rady Ministrów, w celu dokładnego ustalenia właściwego stanowiska naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Jak już wspomniałem, poza zespołem negocjacyjnym, zamierzam stworzyć zespół doradców mianowanych ad personam i chciałbym, aby znalazły się w nim osoby mogące przedstawiać punkt widzenia prezentowany przez partnerów społecznych, o których wspominali już w swoich wypowiedziach panowie ministrowie. Jak państwo doskonale wiedzą, przedstawiciele partnerów społecznych i organizacji rolniczych biorą udział w pracach już funkcjonujących zespołów i mogę państwa zapewnić, że będziemy utrzymywali stałe kontakty nie tylko - co jest oczywiste - z sejmową Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale także z organizacjami zainteresowanymi problematyką rolną.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Ponieważ moi przedmówcy przekazali państwu dosyć dużo informacji na ten temat, chciałem jedynie uzupełnić niektóre z nich i zadeklarować, że jestem gotów - oczywiście w miarę moich możliwości - odpowiedzieć na skierowane do nas pytania.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Proponuję, abyśmy w pierwszej kolejności skoncentrowali nasze wysiłki na sformułowaniu konkretnych pytań, przekładając tym samym szersze wypowiedzi dotyczące interesujących nas tematów na drugą część posiedzenia. Czy akceptują państwo proponowany tryb postępowania? Tak, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#PełnomocnikrządudosprawnegocjacjiakcesyjnychzUniąEuropejskągłównynegocjatorministerJanKułakowski">Jako pierwszy chęć zadania pytania skierowanego do panów ministrów lub towarzyszących im osób zgłosił pan poseł Zarzycki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Chciałbym rozpocząć od stwierdzenia, że dyskusja na tak ważny temat, jak członkostwo Polski w Unii Europejskiej powinna być poprzedzona debatą dotyczącą narodowej polityki rolnej, a podjęte w jej wyniku ustalenia powinny stanowić podstawę do opracowania stanowisk prezentowanych przez przedstawicieli naszego kraju w trakcie zbliżających się negocjacji. Ponieważ pan minister Czarnecki stwierdził w swoim wystąpieniu, że istnieje przyzwolenie społeczne dla realizacji idei integracji Polski z Unią Europejską, chciałbym zapytać, na jakich przesłankach opiera pan swoje twierdzenie? Nie twierdzę, że wiedza na ten temat nie jest nam potrzebna, ale czy rzeczywiście wspomniane przez pana przyzwolenie rodzi się w wyniku ograniczenia o połowę wydatków na doradztwo rolnicze?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Czy w tej chwili możemy już powiedzieć, jakie stanowisko zajmuje rząd, parlament, całe społeczeństwo wobec najważniejszych problemów?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Jakie jest stanowisko rządu wobec tak istotnej dla każdego obywatela naszego kraju kwestii, jak zasady obrotu ziemią?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Czy znane są już koszty dostosowania polskiego rolnictwa do wymogów Unii Europejskiej? Pytam o to, ponieważ pamiętam, że w poprzedniej kadencji Sejmu zabierający na ten temat głos eksperci stwierdzali, iż w okresie 10 lat wyniosą one około 600 bilionów starych złotych, a więc około 60 bilionów starych złotych rocznie, nie wliczając do tej kwoty nakładów ponoszonych corocznie na rolnictwo z budżetu państwa, które w bieżącym roku, o czym chciałbym państwu przypomnieć, są o 25% niższe niż w poprzednich latach.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Czy obniżenie poziomu nakładów na rolnictwo można uznać za podstawę przyszłych negocjacji? Pytam o to, ponieważ przypuszczam, że podczas prowadzonych rozmów przedstawiciele Unii Europejskiej będą odnosili się do obecnego poziomu finansowania polskiego rolnictwa. Ponieważ obywatele naszego kraju doskonale wiedzą, jaka jest dochodowość polskiego rolnictwa, chciałbym zapytać, w jakim zakresie dysponują tą wiedzą osoby, które w naszym imieniu będą prowadziły negocjacje?</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że nie mamy zbyt wielkiego doświadczenia dotyczącego trybu postępowania w kontaktach z krajami należącymi do Unii Europejskiej, chciałbym jednak zapytać, czy nie powinniśmy dążyć do renegocjacji wielkości produkcji buraków cukrowych? Czy w przypadku produkcji mleka powinniśmy skorzystać z przykładu Austrii, która w okresie dwóch lat po uzyskaniu członkostwa Unii Europejskiej zmuszona była zmniejszyć skalę produkcji tego surowca o 3,7 mld litrów? Przypomnę, że przed przystąpieniem do Unii Europejskiej Austria produkowała 4,5 mld litrów mleka.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Czy temu celowi ma służyć sprawdzanie możliwości eksportowych funkcjonujących w Polsce zakładów mleczarskich zamiast przeprowadzenia głębszej analizy sytuacji producentów mleka, którym bezwzględnie należałoby udzielić daleko idącej pomocy pozwalającej na osiągnięcie wymaganego poziomu jakości produkowanego przez nich mleka?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Mając na względzie konieczność omówienia problemów związanych z narodową polityką rolną uważam, że powinniśmy powołać podkomisję składającą się z członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Integracji Europejskiej, której zadaniem byłoby przeanalizowanie kwestii związanych z funkcjonowaniem rolnictwa, tym bardziej że - jak stwierdził pan minister Czarnecki - stanowią one ponad 2/5 wszystkich kwestii będących przedmiotem negocjacji, a najważniejszą z nich - co nie ulega żadnej wątpliwości - jest kształt i funkcjonowanie rynku rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby skierować do naszych gości pytania dotyczące przyszłych negocjacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJerzyPilarczyk">Odnoszę wrażenie, panie przewodniczący, że zupełnie niechcący przystąpiliśmy do aprobowanej przez pana przewodniczącego dyskusji, ponieważ wypowiedzi pana posła Zarzyckiego nie sposób traktować inaczej, jak głosu w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełGabrielJanowski">Pozwoliłem panu posłowi Zarzyckiemu na kontynuowanie wypowiedzi, ponieważ wygłaszane przez niego uwagi były swego rodzaju uzasadnieniem pytań skierowanych do panów ministrów. Skoro jednak uważa pan, że powinniśmy ściśle przestrzegać przyjętego przez Komisję trybu postępowania, proszę następnych mówców, aby ograniczyli się wyłącznie do zadawania pytań i pomijali w swoich wypowiedziach zbędne w tej sytuacji komentarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJerzyPilarczyk">Mam pewien dylemat, panie przewodniczący, ponieważ uważam, że pytanie, które chciałbym skierować do naszych gości, ma charakter podstawowy z punktu widzenia okresu, w którym obecnie się znajdujemy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełJerzyPilarczyk">Ponieważ panowie ministrowie wspominali o trwającej rekonstrukcji wspólnej polityki rolnej, chciałbym przypomnieć, że przedstawiciele Wielkiej Brytanii opowiadają się za przesunięciem terminu rozpoczęcia negocjacji dotyczących problemów rolnictwa, albowiem w tej chwili jeszcze nie wiadomo, jakie będą ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące wspólnej polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełJerzyPilarczyk">Chciałbym zapytać pana ministra Kułakowskiego, czy nie uważa pan, jako główny negocjator, że powinien pan w tej chwili zrobić dosłownie wszystko, aby włączono nasz kraj - na prawach równorzędnego partnera - w proces opracowania wspólnej polityki rolnej, albo doprowadzić do natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji dotyczących rolnictwa?</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełJerzyPilarczyk">W moim przekonaniu, niektórzy z naszych partnerów podejmują próby odwleczenia terminu rozpoczęcia negocjacji dotyczących rolnictwa, ponieważ rekonstrukcja wspólnej polityki rolnej zmierza dosyć wyraźnie w kierunku ograniczenia skali dofinansowania polskiego rolnictwa oraz polskiej gospodarki związanej z rozwojem terenów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PosełJerzyPilarczyk">Rodzi się wobec tego pytanie, czy polski rząd i Komitet Integracji Europejskiej nie powinny już na samym początku negocjacji bardzo wyraźnie stwierdzić, że Polska sprzeciwia się odwlekaniu terminu rozpoczęcia negocjacji dotyczących rolnictwa, a ponadto musi uczestniczyć w dyskusji na temat przyszłej wspólnej polityki rolnej, która będzie odnosiła się także do naszego kraju. Odnoszę wrażenie, że w tej chwili jesteśmy traktowani w podobny sposób, jak w czasie negocjacji dotyczących układu europejskiego, kiedy to pan minister Skubiszewski i pan minister Geremek twierdzili, że zawartych w nim uzgodnień nie można już renegocjować i dlatego musimy je zaakceptować w takiej postaci, jaka odpowiada Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PosełJerzyPilarczyk">Jeżeli zgodzimy się na przesunięcie terminu rozpoczęcia negocjacji lub nie będziemy uczestniczyli w procesie kształtowania wspólnej polityki rolnej, to wówczas również usłyszymy, że o przyjętych w niej rozwiązaniach nie można już negocjować.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PosełJerzyPilarczyk">Ponieważ jadąc do Warszawy usłyszałem w audycji radiowej komentarz na temat wczorajszej wypowiedzi pana premiera Buzka, w którym stwierdzono, że pan premier dostrzega już konieczność wprowadzenia długich okresów przejściowych w sferze rolnictwa, chciałbym prosić o wyjaśnienie, dlaczego nastąpiła zmiana intencji, o których podczas dzisiejszego posiedzenia wspomniał pan minister Czarnecki, do skracania okresów przejściowych? Ponieważ również w moim przekonaniu, długie okresy przejściowe są niekorzystne dla polskiego rolnictwa, mam nadzieję, że tego rodzaju interpretacja wypowiedzi pana premiera jest zasługą niewłaściwego komentarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełStanisławStec">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym przygotowane przeze mnie pytania skierować do pana ministra Plewy.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełStanisławStec">Panie ministrze, z przedstawionej nam przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej informacji, noszącej datę 23 lutego bieżącego roku, wynika, że w ramach prac prowadzonych nad narodowym programem przygotowania Polski do członkostwa w Unii Europejskiej, do końca stycznia 1998 roku powinny powstać założenia wspólnej polityki strukturalnej i rozwoju obszarów wiejskich oraz unowocześnienia niektórych zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego, a dokładniej mówiąc zakładów sektora mleczarskiego i mięsnego. Chciałbym w związku z tym uzyskać od pana ministra informację, o jakiej wspólnej polityce strukturalnej i rozwoju obszarów wiejskich wspomina się w tej informacji? Ponieważ nie znam takiej polityki, chciałbym zapytać, czy pan minister mógłby przedstawić nam jej założenia? Pragnę również dowiedzieć się, które zakłady przetwórstwa rolno-spożywczego chcielibyśmy unowocześnić i w jaki sposób, skoro wstrzymane zostało funkcjonowanie przeznaczonych na ten cel kredytów preferencyjnych, za wyjątkiem kredytu przeznaczonego na rozwój produkcji mleczarskiej, który zostanie uruchomiony dopiero w marcu bieżącego roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełJanWyrowiński">Ponieważ w materiale, który otrzymaliśmy z Komitetu Integracji Europejskiej, znalazły się pewne nieścisłości, chciałbym prosić pana ministra Czarneckiego o ich wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełJanWyrowiński">Na pierwszej stronie wspomnianego już materiału znajduje się następujące zdanie: „Dochodzą sygnały, że poprzedzić je mogą zainicjowane przez Komisję rozpoznania analityczne postępu przemian gospodarczych, systemowych i instytucjonalnych, które zaktualizują oceny zawarte w Kwestionariuszu Europejskim i AVIS (z 1996 i 1997 roku).” Jeżeli dobrze zrozumiałem, Unia Europejska przewiduje możliwość dokonania dodatkowych analiz sytuacji polskiego rolnictwa, które mogą być kolejnym powodem usprawiedliwiającym opóźnianie terminu rozpoczęcia rozmów.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełJanWyrowiński">Czy tak należy rozumieć, panie ministrze, sens tego zdania? A może tego rodzaju sygnały mają inny charakter?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PosełJanWyrowiński">Druga kwestia, o której chciałbym wspomnieć w swojej wypowiedzi, związana jest z pytaniem pana posła Steca. Na stronie 5 i 6 dostarczonego nam opracowania wspomina się o priorytetach i działaniach stwierdzając: „W zakresie rolnictwa priorytety te to: ustanowienie spójnej polityki strukturalnej i rozwoju obszarów wiejskich itd.” W moim przekonaniu są to konkretne zadania, które należałoby wykonać, a nie priorytety i dlatego podążając w ślad za sposobem myślenia pana posła Steca, chciałbym zapytać pana ministra, jakie są założenia wspomnianej przed chwilą polityki?</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PosełJanWyrowiński">Kwestia ta ma o tyle istotne znaczenie, że na realizację wynikających z tych priorytetów programów mają być przeznaczone w 1998 roku wszystkie środki finansowe uzyskane w ramach programu „Partnerstwo dla członkostwa” i dlatego chciałbym dowiedzieć się, panie ministrze, kto decyduje o tym, że te środki zostaną przekazane na takie a nie inne przedsięwzięcia? Czy decyduje o tym polski rząd, czy też tego rodzaju decyzja jest efektem konkretnych uzgodnień? A może decyzja w tej sprawie należy do darczyńców?</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PosełJanWyrowiński">We fragmencie dotyczącym narodowego programu przygotowania Polski do członkostwa w Unii Europejskiej znajduje się następujące stwierdzenie: „W części rolnej Program Narodowy będzie obejmował takie szczegółowe sprawy jak: reformy administracji rolnej i agencji związanych z funkcjonowaniem Wspólnej Polityki Rolnej i polityki strukturalnej itd.”</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PosełJanWyrowiński">Czy mógłby nam pan wyjaśnić, o jakich agencjach wspomina się w tym zdaniu, ponieważ nie znam w tej chwili agencji, która w jakikolwiek sposób związana byłaby z funkcjonowaniem wspólnej polityki rolnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełCzesławPogoda">Pierwsze pytanie chciałbym skierować do pana ministra Plewy. Panie ministrze, ponieważ w swojej wypowiedzi stwierdził pan, że w dalszej części naszego posiedzenia wyjaśni pan właściwy sens pojęcia „terapia szokowa”, prosiłbym, aby dotrzymał pan danego nam słowa.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełCzesławPogoda">Drugie pytanie z pełną premedytacją chciałbym skierować do pana ministra Kułakowskiego, ponieważ pan minister w największym stopniu spośród zaproszonych na dzisiejsze posiedzenie gości miał do czynienia z Unią Europejską i jej poszczególnymi strukturami.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełCzesławPogoda">Panie ministrze, ponieważ w nowej Konstytucji zapisaliśmy, że podstawą ustroju rolnego naszego państwa jest rodzinne gospodarstwo rolne, chciałbym - odnosząc się do tego zapisu Konstytucji oraz wydarzeń, które miały miejsce w poprzedniej kadencji Sejmu, myślę w tej chwili o przedstawionym przez Polskie Stronnictwo Ludowe projekcie ustawy zawierającym pojęcie gospodarstwa rodzinnego - dowiedzieć się, w jaki sposób dla potrzeb biorących udział w negocjacjach partnerów z Unii Europejskiej, zinterpretuje pan wspomniany już zapis Konstytucji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełRyszardBondyra">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym rozpocząć swoją wypowiedź od pytań skierowanych do pana ministra Plewy. Ponieważ w swojej wypowiedzi użył pan porównania mówiącego o ptaku, którego powinniśmy ustrzelić w locie, chciałbym powiedzieć, iż nie sądzę, aby strona polska była zaskoczona porozumieniem zawartym pomiędzy Unią Europejską a WTO, w którym już kilka lat temu bardzo jasno i wyraźnie wspomniano się o tym, że zmiana polityki rolnej będzie dokonywana na wzór amerykański, a inaczej mówiąc, będzie uwzględniała bezpośrednie dochody rolnika i w związku z tym trudno w tej chwili twierdzić, że jest ona wynikiem tez zawartych w dokumencie Agenda 2000. Pragnę przypomnieć, że już niedługo w ramach WTO rozpoczynają się powtórne negocjacje dotyczące kwestii związanych z funkcjonowaniem rolnictwa i w związku z tym możemy spodziewać się, że Stany Zjednoczone będą wywierały nacisk zmierzający do zmiany polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełRyszardBondyra">Moje następne pytanie chciałbym w związku z tym skierować do pana ministra Kułakowskiego. Panie ministrze, czy nie uważa pan, że w związku z tendencją, która zarysowała się w porozumieniach ponadunijnych, dalsze utrzymywanie 25% ludności na obszarach wiejskich w momencie, gdy nastąpi zmiana polityki rolnej polegająca na bezpośrednim wsparciu dochodów, stworzy Polsce możliwość znacznie szerszego skorzystania ze środków Unii Europejskiej? Jeżeli tak, to rodzi się pytanie, czy nie powinno to być celem naszej polityki.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PosełRyszardBondyra">Ponieważ pan minister Czarnecki stwierdził, że powinniśmy restrukturyzować polskie rolnictwo, chciałbym dowiedzieć się, w jaki sposób, albowiem tego rodzaju stwierdzenie jest tylko hasłem, z którego nie wynika ani w jaki sposób rząd zamierza restrukturyzować polskie rolnictwo, ani co oznacza ten termin w przypadku polityki rolnej Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PosełRyszardBondyra">Kolejne, bardziej szczegółowe pytania, chciałbym skierować do pana ministra Plewy. Czy w Polsce, korzystając z doświadczeń państwa, które prowadziły już negocjacje z Unią Europejską, przeprowadzono analizę, jaka część naszego kraju zostanie uznana za strefę upośledzoną, a jaka część za upośledzoną strefę górską? Pytam o to, ponieważ ma to związek z różnymi grupami wsparcia udzielanego ze środków Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PosełRyszardBondyra">Czy podjęto już odpowiednie działania, aby po zakończeniu negocjacji istniała możliwość wprowadzenia wspomnianych przed chwilą elementów w życie. Pragnę przypomnieć, że negocjatorzy reprezentujący wymienione już podczas dzisiejszego posiedzenia państwa, a dokładniej mówiąc, Norwegię i Danię, zdołali wynegocjować ponad 130 różnych form wspierania rolnictwa tych krajów, które, jak się okazało, nie były przygotowane do wdrożenia wszystkich wynegocjowanych rozwiązań. Musimy mieć świadomość, że do wdrożenia tego rodzaju rozwiązań potrzebne są odpowiednie instytucje.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PosełRyszardBondyra">Przystępując do przedstawienia kolejnej kwestii, chciałbym prosić, aby nie postrzegali państwo tego co za chwilę powiem, w kategoriach politycznych. Ponieważ znajdujemy się obecnie w momencie, w którym bardzo dużo mówi się o reformie administracyjnej kraju, chciałbym przypomnieć, że wymagania Unii Europejskiej dotyczą także okręgów statystycznych, których granice nie pokrywają się zazwyczaj z granicami wynikającymi z administracyjnego podziału poszczególnych państw członkowskich. Ponieważ w tej chwili istniałaby możliwość dostosowania granic administracyjnych do granic okręgów, w których zbierano by dane statystyczne dotyczące funkcjonowania rolnictwa, chciałbym zapytać, czy brano to pod uwagę?</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PosełRyszardBondyra">Jak państwo doskonale wiedzą, wymieniane już dzisiaj kraje, które ostatnio prowadziły negocjacje związane z uzyskaniem członkostwa Unii Europejskiej, wyznaczyły, podobnie jak inne państwa, górną granicę wspierania dochodów rolniczych, wynoszącą w ich przypadku 24 tysiące EQU. Czy w związku z tym może pan, panie ministrze podzielić pogląd, że w tej sytuacji tworzenie w naszym kraju gospodarstw wielkoobszarowych, które przynoszą ich właścicielom wielokrotnie wyższe dochody, będzie miało wpływ na ograniczenie wysokości pomocy udzielanej ze środków Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PosełRyszardBondyra">Ponieważ nie ulega wątpliwości, że będzie to miało wpływ na ograniczenie skali pomocy uzyskiwanej z Unii europejskiej, należałoby zadać sobie pytanie, czy stosowanie tego rodzaju polityki rolnej leży w interesie naszego kraju? Czy mógłby nam pan powiedzieć, ilu negocjatorów będzie zajmowało się kwestiami związanymi z funkcjonowaniem rolnictwa? Jako poseł, chciałbym się także dowiedzieć, jakie osoby wchodzą w skład zespołu zajmującego się sprawami rolnictwa?</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#PosełRyszardBondyra">Ponieważ pan minister Czarnecki wspomniał o celach strategicznych, chciałbym powiedzieć, że jestem posłem Rzeczypospolitej i w tym parlamencie mam decydować o jej przyszłości. Trudno zatem sobie wyobrazić, aby kilka osób, znajdujących się ponadto poza tym parlamentem, mogło decydować o wyborze celów strategicznych, w sytuacji gdy istnieje możliwość pominięcia konkretnych branż, jak na przykład wspomnianego przez pana ministra mleczarstwa, w którego przypadku wynegocjowanie rozwiązań, które będą obowiązywały przez 2 lata jest nieopłacalne ze względu na duże koszty wdrożenia nowego systemu.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#PosełRyszardBondyra">Zapomina pan jednak, że istnieją dwa systemy, ponieważ limity produkcyjne można przyznać spółdzielniom mleczarskim, a z tym, jak również z kontrolą ich przestrzegania, nie mielibyśmy żadnych problemów. Dlatego prosiłbym, aby pan minister, przynajmniej podczas posiedzeń Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, powstrzymał się od wygłaszania stwierdzeń, że wprowadzenie pewnych rozwiązań jest niemożliwe, albowiem nie funkcjonują one w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#PosełRyszardBondyra">Ponieważ koledzy podpowiadają mi, że powinienem przeprosić pana ministra Czarneckiego, bo autorem tego stwierdzenia był pan minister Plewa, niniejszym to czynię, informując jednocześnie pana ministra Plewę, że wprowadzenie wspomnianych przed chwilą rozwiązań jest po pierwsze - możliwe, a po drugie - funkcjonują one również w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełStanisławKalemba">Biorąc pod uwagę potencjalną skalę produkcji rolniczej oraz przetwórstwa rolno-spożywczego naszego kraju, z której państwa należące do Unii Europejskiej doskonale zdają sobie sprawę, chciałbym zapytać, jaką opcję w czasie negocjacji będzie prezentował główny negocjator oraz przedstawiciele polskiego rządu?</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełStanisławKalemba">Czy będzie to opcja zakładająca zwiększanie skali produkcji i wykorzystania istniejących możliwości produkcyjnych?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełStanisławKalemba">Czy będzie to opcja zakładająca ograniczanie skali produkcji rolnej oraz przetwórstwa rolno-spożywczego, co oznaczałoby swego rodzaju otwarcie na import żywności?</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełStanisławKalemba">Pytam o to, ponieważ po uchwaleniu tegorocznego budżetu można odnieść wrażenie, że istnieje tendencja do realizacji drugiej z wymienionych przed chwilą opcji, o czym świadczy chociażby stały spadek wysokości uzyskiwanych przez rolników dochodów, zmniejszenie przeznaczanych na potrzeby rolnictwa wydatków z budżetu państwa oraz obawy dotyczące środków przeznaczonych na modernizację i przemiany strukturalne w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełStanisławKalemba">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Pilarczyka, chciałbym przypomnieć, że wspólna polityka rolna jest najbardziej stabilną polityką Unii Europejskiej i chociaż podlega pewnym ewolucjom, to jednak nie ulega zasadniczej zmianie. Musimy mieć świadomość, że w tej chwili kraje członkowskie Unii Europejskiej postrzegają związane z tą polityką problemy z innej perspektywy, ponieważ przez 30 lat przeznaczały na realizację wynikających z niej zadań ponad 2/3 wszystkich środków i dlatego niezwykle łatwo jest im mówić o liberalizacji.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PosełStanisławKalemba">Biorąc pod uwagę ogromny wachlarz spraw związanych z wspólną polityką rolną, uważam, że przesunięcie terminu rozpoczęcia negocjacji dotyczących rolnictwa stawia nas w dużo gorszej sytuacji i dlatego powinniśmy dążyć do rozpoczęcia negocjacji od omówienia najtrudniejszych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytanie? Nie widzę. Mogę zatem uznać, że wyczerpaliśmy listę osób, które wyraziły chęć zadania pytań i w związku z tym proszę panów ministrów o ustosunkowanie się do poruszonych przez posłów kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Na wstępie chciałbym podziękować państwu zarówno za skierowane do nas pytania, jak i konkretne sugestie stanowiące dla nas bardzo cenny materiał do przemyśleń. Ponieważ pana posła Zarzyckiego interesowała odpowiedź na pytanie, na jakich przesłankach opieram stwierdzenie, że polskie społeczeństwo jest przekonane o tym, iż powinniśmy zabiegać o członkostwo Unii Europejskiej i czy u podstaw takiego przekonania spoczywają konkretne decyzje rządu, pragnę wyjaśnić, że przeprowadzane regularnie od kilku lat badania opinii publicznej wskazują, że ponad 80% polskiego społeczeństwa opowiada się zarówno za przystąpieniem naszego kraju do NATO, jak i do Unii Europejskiej. Jedyny wyjątek od tej reguły zdarzył się dwa lata temu, kiedy poziom poparcia idei wstąpienia polski do Unii Europejskiej obniżył się do ponad 70%.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Można oczywiście dyskutować o tym, czy wszystkie ankietowane osoby wiedzą dokładnie, czym jest Unia Europejska, czy znają rządzące nią mechanizmy i czy zdają sobie sprawę ze wszystkich konsekwencji przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, w tym także konieczności poniesienia pewnych wyrzeczeń. Jest to jednak zupełnie inna kwestia, która nie jest w stanie przesłonić faktu, że za przystąpieniem Polski do NATO i Unii Europejskiej opowiada się ponad 80% naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Odpowiadając na drugą część pańskiego pytania muszę stwierdzić, że rząd pana premiera Buzka jest kontynuatorem podjętych już wcześniej decyzji. Nie chciałbym w tej chwili sięgać zbyt daleko wstecz i przypominać układu stowarzyszeniowego zawartego między Rzecząpospolitą a Wspólnotami Europejskimi, który został podpisany w roku 1991, a następnie ratyfikowany przez parlament w roku 1992, przy poparciu posłów PSL, i dlatego ograniczę się jedynie do przypomnienia, że 8 kwietnia 1994 roku polski rząd złożył oficjalny wniosek dotyczący wejścia Polski do Unii Europejskiej i muszę przyznać, iż dobrze pamiętam, że premierem tego rządu był pan Waldemar Pawlak.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Myślę, że na temat renegocjacji ustaleń dotyczących produkcji i eksportu cukru wypowie się pan minister Kułakowski. Muszę jednak powiedzieć, że kwota 130 tys. ton, która została wynegocjowana przez poprzedni rząd, nie spełnia naszych oczekiwań, ponieważ produkcja cukru w Polsce wynosi ponad 2 mln ton. Przyjmując, że eksport powinien stanowić 10% całej produkcji można stwierdzić, iż wspomniana przed chwilą kwota nie powinna być niższa niż 200 tys. ton, a więc jest o 80 tys. ton za mała. Chociaż wydaje mi się, że kwota cukru przeznaczonego na eksport mogłaby być większa niż obecnie, nasza opinia na ten temat może stanowić jedynie pewną wskazówkę dla pana ministra Kułakowskiego.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Odnosząc się do pytania dotyczącego kwot produkcji mleka, chciałbym bardzo krótko i wyraźnie stwierdzić, że w momencie przyjęcia Polski do Unii Europejskiej z całą pewnością będziemy mogli wyeksportować znacznie więcej mleka i wyrobów mleczarskich niż obecnie, gdy obowiązuje zakaz eksportu tych produktów do krajów Unii Europejskiej. Jest to nie tylko oczywiste, ale także bardzo istotne, ponieważ do tej chwili na rynki tych krajów wysyłaliśmy około 35–40% całego eksportu mleka i produktów mleczarskich. Jedną z dodatkowych konsekwencji wstrzymania eksportu polskiego mleka na rynek Unii Europejskiej, jest rezygnacja z importu naszych produktów przez niektóre kraje arabskie, jak chociażby Egipt.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Można więc stwierdzić, że konsekwencje wynikające z decyzji Unii Europejskiej są daleko bardziej idące, chociaż mam nadzieję, że nastąpi przynajmniej częściowe przywrócenie eksportu polskich wyrobów mleczarskich. Powinniśmy mieć jednak pełną świadomość, że w niektórych krajach Unii Europejskiej, jak chociażby Hiszpanii - mówiąc to nie mam zamiaru bronić polskich zakładów mleczarskich, stwierdzam jedynie, że istnieją takie fakty - tylko 40% zakładów mleczarskich posiada uprawnienia do eksportu produkowanych przez nie wyrobów do innych krajów Unii Europejskiej. Dlatego uważam, że obecną sytuację ocenia się czasami w sposób zbyt histeryczny.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Odnosząc się do przedstawionej przez pana posła Zarzyckiego propozycji powołania podkomisji, w której skład wchodziliby członkowie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Integracji Europejskiej, muszę powiedzieć, że jest to - moim zdaniem - znakomity pomysł, a jego realizacja stworzyłaby możliwości aktywnego wspierania działalności naszego Urzędu. Patrząc na obecnych w tej sali posłów oraz zaproszonych gości, dostrzegam pewne elementy wskazujące na możliwość realizacji tego pomysłu, jak chociażby swego rodzaju unię personalną łączącą członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Integracji Europejskiej, a dokładniej mówiąc pana posła Kalembę i pana posła Janowskiego.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Odpowiadając na bardzo ciekawe pytanie pana posła Pilarczyka dotyczące eksportowej polityki rolnej, chciałbym powiedzieć, że prowadzona w Unii Europejskiej dyskusja nad CAP przypomina chór w chińskiej operze, który przez trzy akty śpiewa „uciekajmy stąd, uciekajmy stąd”, nie wywołując jednak zgodnej z tą frazą reakcji. Chciałbym przypomnieć, że debata na ten temat trwa już od wielu lat i chociaż cały czas towarzyszy jej przekonanie o konieczności dokonania głębokich zmian, problem polega na tym, że cały czas trwa faza poprzedzająca podjęcie ostatecznej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Nawiązując do fragmentu pańskiej wypowiedzi dotyczącego skutków odwlekania momentu podjęcia ostatecznej decyzji dla naszego kraju, mogę przytoczyć fragment wypowiedzi przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego deputowanego brytyjskiego pana Toma Spencera, który stwierdził, że na skutek wadliwej polityki rolnej Unii Europejskiej, Polska i inne kraje Europy środkowo-wschodniej nie wejdą do struktury Unii Europejskiej przed rokiem 2002. Myślę, że ta wypowiedź jest nie tylko bardzo charakterystyczna, ale także bardzo prawdziwa. Przy okazji chciałbym powiedzieć, że ostatnio przeciwko zmianie polityki rolnej najmocniej protestowała Hiszpania, a nie Wielka Brytania.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Całkowicie zgadzam się z przedstawioną przez pana konkluzją, że powinniśmy starać się o uzyskanie pewnego wpływu na ewentualną zmianę dotychczasowej polityki rolnej Unii Europejskiej, chociaż będzie to oczywiście bardzo trudne.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Odpowiadając na pytanie dotyczące wczorajszej wypowiedzi pana premiera Buzka, chciałbym powiedzieć, że pojęcie czasu jest pojęciem relatywnym i zapewne pan premier mówiąc o długim okresie przystosowawczym myślał o tym samym co ja wspominając o krótkim okresie przystosowawczym. Proszę traktować moją opinię jako stwierdzenie faktu, ponieważ wiem, jakie jest zdanie pana premiera na ten temat. Chciałbym, aby mieli państwo świadomość, że tego rodzaju deklaracje składamy na początku negocjacji, ponieważ taka właśnie postawa powinna nam je ułatwić. Nie wnikając w szczegóły, chciałbym na tym stwierdzeniu zakończyć moją wypowiedź dotyczącą tej kwestii, ponieważ naszym obradom przysłuchują się dziennikarze i wystarczy, że powiedzieliśmy to, co powiedzieliśmy.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Kolejnym skierowanym do mnie pytaniem, było pytanie pana posła Wyrowińskiego, który chciałby uzyskać informację o tym, kto decyduje o sposobie wydatkowania wspomnianych przez niego środków. Pragnę wyjaśnić, że decyzje w tej sprawie podejmowane są wspólnie przez polski rząd i Komisję Europejską, którą na terenie naszego kraju reprezentuje ambasador Unii Europejskiej pan Thilemans. Ostatnio tego rodzaju porozumienie podpisałem w imieniu rządu w grudniu ubiegłego roku i mogę państwu powiedzieć, że przewidywało ono przeznaczenie pewnej kwoty środków na związane z potrzebami rolnictwa szkolenia oraz procesy dostosowawcze.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Jeżeli dobrze zrozumiałem kolejne pytanie, pan poseł Wyrowiński chciałby dowiedzieć się, czy Unia Europejska specjalnie stwarza sytuację, która pozwoli jej na opóźnienie terminu rozpoczęcia negocjacji. Otóż, w swojej poprzedniej wypowiedzi, wyraźnie stwierdziłem, że w krajach Unii Europejskiej funkcjonują powiązane z sektorem rolnym grupy nacisku, które obawiają się polskiego rolnictwa mając w pamięci całkiem świeży przykład Irlandii, która będąc w zasadzie krajem rolniczym, po przystąpieniu do Unii Europejskiej dokonała swoistej ekspansji na jej rynki. Myślę, że te obawy, przynajmniej częściowo są uzasadnione, jeżeli porównamy ceny polskich produktów żywnościowych do cen takich samych towarów produkowanych w Unii Europejskiej. Można więc stwierdzić, że tego rodzaju działania, nie będące w zasadzie działaniami o charakterze politycznym lub dyplomatycznym, rzeczywiście mają miejsce. Odpowiadając na pytanie pana posła Bondyry, chciałbym stwierdzić, iż cały czas z rozmysłem mówiłem o modernizacji polskiego rolnictwa, a nie o restrukturyzacji i wobec tego nie mogę być ambasadorem tego terminu.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Myślę, że pan poseł Kalemba słusznie zauważył, że nie powinniśmy opóźniać negocjacji dotyczących sektora rolniczego. Muszę jednak powiedzieć, że kalendarz czekających nas rozmów układany jest przez Komisję Europejską, chociaż pewien wpływ na ostateczny kształt harmonogramu ma także kraj, który w danym momencie przewodniczy Unii Europejskiej. W interesującym nas okresie, krajem tym - jak już wspomniałem - jest Wielka Brytania, której nie zależy na tym, aby sprawy rolnictwa, a więc sprawy bardzo trudne i kontrowersyjne, budzące wątpliwości obydwu stron, stały się przedmiotem rozmów prowadzonych w pierwszej fazie negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym prosić pana doktora Rowińskiego o uzupełnienie mojej odpowiedzi na pytanie pana posła Wyrowińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełGabrielJanowski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielInstytutuEkonomikiRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJanuszRowiński">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym odnieść się do trzech pytań związanych z informacją przedstawioną państwu przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzedstawicielInstytutuEkonomikiRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJanuszRowiński">Odpowiadając na pytanie pana posła Wyrowińskiego dotyczące fragmentu tekstu znajdującego się na pierwszej stronie przygotowanego przez Urząd materiału, chciałbym powiedzieć, że nie jest on wyrazem chęci opóźniania przez Komisję terminu rozpoczęcia negocjacji dotyczących rolnictwa, ponieważ od wielu lat wykazuje ona bardzo intensywne zainteresowanie sprawami gospodarki żywnościowej. Można nawet powiedzieć, że w tej dziedzinie, między Polską a Komisją Europejską trwa stały i bardzo sensowny dialog, który pozwala nam na dosyć precyzyjne prezentowanie sytuacji polskiego rolnictwa. Patrząc na przebieg tego dialogu w ostatnich latach trzeba przyznać, że pomógł on nie tylko w wyjaśnieniu naszym partnerom bardzo wielu trudnych problemów, ale także w zrewidowaniu wielu bzdurnych poglądów, zawartych chociażby w raporcie Boldwina.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PrzedstawicielInstytutuEkonomikiRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJanuszRowiński">Jest oczywiste, że równolegle do trwających negocjacji prowadzone będą prace analityczne, które - moim zdaniem - wpłyną raczej na przyspieszenie niż opóźnienie terminu rozpoczęcia negocjacji dotyczących rolnictwa, ponieważ będą one wyjaśniały pewne wątpliwości drugiej strony. Muszę powiedzieć, że znamy te osoby i możemy stwierdzić, że są one na ogół bardzo życzliwie nastawione do spraw naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PrzedstawicielInstytutuEkonomikiRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJanuszRowiński">Odnosząc się do kolejnej kwestii, którą poruszył w swojej wypowiedzi pan poseł Wyrowiński, chciałbym powiedzieć, że wspomniane przez pana priorytety rzeczywiście zostały zaproponowane przez Unię Europejską. Doszliśmy jednak do wniosku, że skoro te - bardzo ważne z naszego punktu widzenia - priorytety mają bardzo istotne znaczenie także dla Unii Europejskiej, to zgadzając się na ich przyjęcie spowodujemy, że w przypadku tych trzech kwestii będzie nam dużo łatwiej uzyskać od Unii Europejskiej konkretne środki finansowe. Dlatego nie dyskutowaliśmy z przedstawicielami Unii Europejskiej, czy wskazane przez nich priorytety są rzeczywiście najważniejsze z punktu widzenia naszego kraju, uznając, że mają one rzeczywiście istotne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PrzedstawicielInstytutuEkonomikiRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJanuszRowiński">Okazało się jednak, że memorandum złożone przez pana premiera Kalinowskiego trafiło do dolnej szuflady jednego z urzędników pracujących w Brukseli i w związku z tym nie wywołało ono żadnego odzewu poza stwierdzeniem, że właściwie nie możemy liczyć na uzyskanie środków przedakcesyjnych przed rokiem 2000, za wyjątkiem środków przewidzianych już w memorandum PHARE.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PrzedstawicielInstytutuEkonomikiRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJanuszRowiński">Odpowiadając na pytanie dotyczące agencji, chciałbym stwierdzić, że w sferze gospodarki żywnościowej funkcjonują przynajmniej dwie agencje, które na pewno, aczkolwiek w innym zakresie, będą spełniały swoje funkcje również wówczas, gdy Polska zostanie członkiem Unii Europejskiej. Myślę w tej chwili o Agencji Rynku Rolnego oraz o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PrzedstawicielInstytutuEkonomikiRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJanuszRowiński">Oczywiście spełniają one w tej chwili częściowo także i takie funkcje, których nie będą spełniały, gdy Polska zostanie członkiem Unii Europejskiej, ponieważ będą musiały dostosować swoją działalność do zadań wynikających ze wspólnej polityki rolnej. Niemniej jednak wydaje mi się, że podstawowa struktura tych agencji nie ulegnie zmianie. Pragnę przypomnieć, że w tej chwili funkcjonuje jeszcze, działająca poza sferą gospodarki żywnościowej, Agencja Rozwoju Regionalnego, która wspólnie z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie w przyszłości spełniała bardzo ważną rolę w przypadku funduszy strukturalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełGabrielJanowski">Myślę, że kolejnych wyjaśnień i odpowiedzi na pytania posłów udzieli pan minister Plewa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jeżeli można, panie przewodniczący, to także chciałbym podziękować państwu za skierowane do nas pytania, które stanowią nie tylko bardzo ważne źródło informacji, ale mogą nam pomóc w lepszym przygotowaniu do zbliżającego się procesu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Ponieważ pan minister Czarnecki udzielił już odpowiedzi na wiele skierowanych także i do mnie pytań, sądzę, że rozpocznę udzielanie wyjaśnień od pytania pana posła Zarzyckiego, dotyczącego kwot cukrowych. Uzupełniając wypowiedź pana ministra Czarneckiego, muszę przypomnieć, że wysokość wspomnianych przez pana posła kwot, a więc zarówno kwoty A, jak i kwoty B wynika z porozumienia WTO i w związku z tym nie może być przedmiotem negocjacji prowadzonych z Unią Europejską. Musimy mieć także świadomość, że przyznana Polsce kwota zostanie automatycznie uznana za kwotę narodową obowiązującą w ramach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Istota problemu polega na tym, że w przypadku krajów będących ważnymi producentami buraków cukrowych i cukru, a więc Francji, Niemiec i Włoch, stosunek limitu produkcji, która może być subsydiowana, do limitu produkcji przeznaczonej na rynek wewnętrzny, a więc kwoty B do kwoty A, jest znacznie wyższy niż w przypadku naszego kraju, ponieważ w czasie negocjacji dotyczących przystąpienia do WTO, za podstawę obliczenia wysokości wspomnianych przed chwilą kwot przyjęto dane z lat 1986–1988.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tego problemu, ale muszę powiedzieć, że chociaż istnieje teoretyczna możliwość renegocjowania wysokości wspomnianej przez pana posła Zarzyckiego kwoty z WTO, to jednak zgłoszenie takiej propozycji oznaczałoby konieczność spełnienia warunków stawianych przez pozostałe państwa członkowskie WTO. Inaczej mówiąc, jeżeli przedstawilibyśmy propozycję zwiększenia tej kwoty do 300 lub 400 tysięcy ton, to wówczas wszyscy pozostali członkowie WTO mieliby prawo zażądać od nas czegoś w zamian. Jeżeli wszyscy pozostali członkowie WTO powstrzymaliby się od żądań, to wówczas moglibyśmy renegocjować przyznaną nam kwotę produkcji cukru, ale jeżeli którykolwiek z nich nie wyrazi zgody na zwiększenie tej kwoty żądając w zamian dostępu do jednego z naszych rynków, to nie muszę chyba państwu tłumaczyć, jaką mamy szansę rozpoczęcia tego rodzaju negocjacji. Jeszcze raz pragnę jednak podkreślić, że dostrzegamy ten problem.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Odpowiadając na pytanie pana posła Pilarczyka, dotyczące wpływu naszego kraju na reformę wspólnej polityki rolnej, muszę powiedzieć, że wyrażamy nasze opinie na ten temat nieomal od samego początku, a po opublikowaniu dokumentu Agenda 2000 wręcz nas o to proszono. Pragnę dodać, że są one publikowane w wydawnictwach Unii Europejskiej, a w tym miesiącu powinien ukazać się kolejny numer miesięcznika Unii Europejskiej, w którym przedstawione zostaną poglądy na temat reformy wspólnej polityki rolnej prezentowane przez przedstawicieli różnych instytucji, w tym także przedstawicieli naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Muszę bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie biorąc udziału w obradach Komisji Europejskiej możemy artykułować nasze poglądy tylko na forum tych organów, w których uczestniczymy, jak chociażby w Komitecie Stowarzyszenia. Pragnę państwa poinformować, że ostatnio problem reformy wspólnej polityki rolnej stał się jednym z tematów dyskusji podczas posiedzenia podkomitetu rolnego, w trakcie której zostaliśmy poinformowani przez przedstawicieli Unii Europejskiej o przewidywanym zakresie projektowanych zmian oraz o możliwym do przewidzenia rozwoju sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Szkoda, że nie ma w tej chwili pana posła Bondyry, ponieważ chciałbym w tej chwili odnieść się do porównania mówiącego o celowaniu do ptaka w locie. W moim przekonaniu, ptak, o którym mówimy znajduje się na uwięzi, ponieważ doskonale znamy kierunek, w którym poleci.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Rezygnując w tej chwili z używania tego barwnego określenia, chciałbym powiedzieć, że w przypadku negocjacji nie ma żadnych niejasności, albowiem przedmiotem przeglądu będzie dorobek prawny istniejący w ściśle określonym momencie związanym z naszą przeszłością, a nie na przykład rokiem 2001. Podczas ostatniego spotkania w Brukseli zapewniono nas, że specjalnie przygotowane w tym celu materiały, w których znajdziemy informację, jaki stan prawodawstwa Unii będzie przedmiotem przeglądu, otrzymamy od Komisji Europejskiej na samym początku negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Brak jakichkolwiek niejasności nie oznacza oczywiście, że w dosyć długim procesie negocjacji nie będzie możliwości wymiany poglądów lub propozycji dotyczących przewidywanych konsekwencji znacznie głębszej, niż zakładano, zmiany wspólnej polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Trzeba powiedzieć, że sporządzane na temat ewolucji wspólnej polityki rolnej analizy prowadzą niekiedy do rozbieżnych wniosków. Z jednych opracowań wynika bowiem, że z punktu widzenia integracji Polski z Unią Europejską pożądane byłoby przeprowadzenie bardzo głębokiej reformy, albowiem ułatwiłoby to przebieg procesu integracji dzięki niższemu poziomowi cen i rezygnacji z dotychczasowych form wspierania producentów rolnych, z innych natomiast można wyciągnąć wniosek, że im dłużej stosowana będzie dotychczasowa polityka rolna, tym większe będą korzyści, jakie uzyska polskie rolnictwo w postaci środków przeznaczonych na modernizację tego sektora, pod warunkiem, że w stosunku do polskich rolników zostaną zastosowane wszystkie funkcjonujące obecnie mechanizmy.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jest oczywiste, że w dużej mierze zależy to nie tylko od przebiegu negocjacji, ale także od ewolucji wspólnej polityki rolnej. Chociaż w wielu przypadkach, poza wspomnianymi już trzema sektorami, tzn mleka, zbóż i mięsa wołowego, wiemy już, jak będzie ona wyglądała, to jednak - w moim przekonaniu - najważniejszą lekcją płynąca z dotychczasowych doświadczeń jest przekonanie, że jeżeli rzeczywiście chcemy cokolwiek zmienić - myślę w tej chwili o realnej sytuacji polskiego rolnictwa - musimy dokonać głębokiej reformy sektora zbożowego, ponieważ w przeciwnym przypadku nie zdołamy osiągnąć sukcesu ani na rynku zbóż, ani w produkcji zwierzęcej i to nie po roku 2000, ale już obecnie.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jest oczywiste, że na poprawę obecnej sytuacji nie wpłyną naciski dotyczące wprowadzenia ochrony celnej, ponieważ związane z nią możliwości już się wyczerpały, a stosowana w innych krajach polityka odnosząca się do rynku zbóż, zmierza w zupełnie inną stronę niż w Polsce. Inaczej mówiąc, w krajach Unii Europejskiej, w przeciwieństwie do naszego kraju, dąży się do ustalania niskiej ceny minimalnej i stosowania rekompensat dla rolników i w związku z tym sądzę, że powinniśmy z tych faktów wyciągnąć odpowiednie wnioski.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Odpowiadając na pytanie pana posła Steca dotyczące programu APS, a dokładniej mówiąc spójnej polityki strukturalnej, chciałbym powiedzieć, że w przedstawionych państwu materiałach zawarliśmy kilka informacji na ten temat, które pokrywają się z informacjami przygotowanymi przez Komitet Integracji Europejskiej, a przechodząc do sedna zagadnienia myślę, iż można stwierdzić, że wynika ona z oceny stanu przygotowania do członkostwa, a tak zwane AVIS, które zostało opublikowane 15 lipca ubiegłego roku wytycza pewne kierunki dostosowań.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Ponieważ w trakcie posiedzenia wspomniano o memorandum rządu polskiego w sprawie pomocy przedakcesyjnej, chciałbym powiedzieć, że przedstawione w nim - naszym zdaniem - najważniejsze zagadnienia, pokrywają się z opinią Komisji Europejskiej. Oczywiście trudno byłoby nam do 31 stycznia przedstawić projekt spójnej polityki dotyczącej rozwoju obszarów wiejskich, ale wspomniany przed chwilą termin odnosi się do przedstawienia propozycji działań, których realizacja będzie finansowana przy pomocy środków pochodzących z funduszu PHARE w 1998 roku. Myślę panie pośle, że nawet bez sformułowania założeń spójnej polityki rozwoju obszarów wiejskich istnieje tyle możliwości sensownego wydatkowania środków na rozwój na przykład infrastruktury wiejskiej, że biorąc pod uwagę zarówno ich ilość, jak i istniejące potrzeby, można stwierdzić, iż nie istnieje niebezpieczeństwo, że zostaną one wykorzystane w niewłaściwy sposób.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie uzupełnić odpowiedź pana ministra Czarneckiego na pytanie dotyczące reformy funkcjonujących obecnie Agencji. Myślę, że jest oczywiste, że sama zbieżność nazw agencji funkcjonujących w naszym kraju i na obszarze Unii Europejskiej nie jest wystarczającym warunkiem ich sprawnego funkcjonowania w warunkach, które będą istniały po przyłączeniu Polski do tej struktury. Ponieważ chciałbym ograniczyć się do przykładu Agencji Rynku Rolnego, muszę przypomnieć, że jest ona agencją o charakterze interwencyjnym, która ponosi odpowiedzialność za działania interwencyjne prowadzone na wybranych rynkach artykułów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Porównując jej działalność i innymi tego rodzaju agencjami funkcjonującymi w krajach Unii Europejskiej można stwierdzić, że obejmuje ona swym zasięgiem znacznie mniejszą liczbę rynków poszczególnych artykułów rolnych, chociaż można byłoby jednocześnie dyskutować na temat skali prowadzonych na nich działań interwencyjnych, pamiętając przy tym o zupełnie innych zasadach i celach prowadzonych przez nią działań interwencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Ponieważ w momencie uzyskania członkostwa Unii Europejskiej powinniśmy dosłownie z dnia na dzień stworzyć agencję, która będzie stosowała taki sam system interwencji jak inne agencje funkcjonujące w Unii Europejskiej, istnieje potrzeba opracowania projektu reformy funkcjonującej dotychczas Agencji Rynku Rolnego. Nie ulega wątpliwości, że w pracach nad przygotowaniem takiego projektu możemy skorzystać z doświadczeń innych krajów, jak chociażby niewielkiej Austrii, która po przystąpieniu do Unii Europejskiej została zmuszona do powołania agencji zajmującej się prowadzeniem działalności interwencyjnej na wszystkich rynkach, na których interweniuje się w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Możemy także skorzystać z przykładu Francji, na terenie której funkcjonuje agencja ONILE prowadząca działania interwencyjne tylko na rynku mleka oraz inne agencje zajmujące się interwencją na poszczególnych rynkach produktów rolnych, chociaż musimy pamiętać, że funkcjonowanie tego rodzaju systemu jest bardziej kosztowne. Przy okazji chciałbym powiedzieć, że dostosowanie systemu interwencji, którego musimy dokonać w momencie uzyskania członkostwa, musi objąć swym zakresem nie tylko wspomniane przed chwilą instytucje, ale także inne kwestie, jak chociażby podział kwot produkcji mleka, czy identyfikację zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Musimy mieć świadomość, że stworzenie tego rodzaju instytucji jest przedsięwzięciem niezwykle trudnym, o czym świadczy przykład agencji funkcjonującej na terenie Wielkiej Brytanii. Otóż, po przystąpieniu tego kraju do Unii Europejskiej okazało się, że wspomniana przed chwilą agencja funkcjonuje niezgodnie z obowiązującymi regułami i w związku z tym zażądano od rządu brytyjskiego przeprowadzenia w krótkim terminie gruntownej reformy jej działalności. Ponieważ po przeprowadzeniu tej reformy okazało się, że przyjęty przez agencję system nie jest identyczny z systemem obowiązującym w Unii Europejskiej, myślę, że najlepiej świadczy to o tym, jak trudny i uciążliwy może być proces dostosowania się do wymogów Unii Europejskiej. Dlatego tak dużą wagę przywiązujemy do opracowania koncepcji funkcjonowania systemu interwencyjnego mając jednocześnie świadomość, że przed uzyskaniem członkostwa nie mamy żadnych możliwości zastosowania takiego systemu interwencji, jaki funkcjonuje w krajach Unii Europejskiej, ponieważ nie dysponujemy w tej chwili odpowiednią kwotą środków.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Ponieważ pan poseł Pogoda prosił o wyjaśnienie znaczenia dosyć niefortunnie użytego przeze mnie terminu „terapia szokowa”, chciałbym powiedzieć, że myślałem w tym momencie o dosyć gwałtownej zmianie. W momencie uzyskania pełnego członkostwa, a dosłownie mówiąc, już następnego dnia po jego uzyskaniu, będziemy musieli stosować takie same standardy i reguły w sektorze rolnym, jak pozostałe kraje Unii Europejskiej, oczywiście pod warunkiem, że nie zostaną wprowadzone okresy przejściowe, po których zakończeniu obowiązywały jednak będą takie same zasady. Oznacza to bardzo gwałtowną zmianę wielu funkcjonujących dotychczas w polskim rolnictwie parametrów, a przede wszystkim zmianę cen.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Musimy pamiętać, że w przypadku wielu produktów, takich jak mleko, mięso wołowe, czy buraki cukrowe, ich ceny na poziomie gospodarstwa rolnego w krajach Unii Europejskiej są ponad dwukrotnie wyższe niż w naszym kraju. Nie należy jednak zapominać, że gwałtownej zmianie ulegną także wszystkie standardy jakościowe, wymagania dotyczące ochrony środowiska oraz wymogi sanitarne obowiązujące w zakładach przetwórstwa rolno-spożywczego, które bardzo trudno będzie spełnić bez konieczności poniesienia olbrzymich nakładów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jak już wspomniałem, uważam, że dokonanie szybkiej zmiany obowiązujących standardów i wymogów byłoby bardziej korzystne dla producentów rolnych z punktu widzenia korzyści, jakie mogliby oni uzyskać w sytuacji, gdyby zostali objęci wszystkimi mechanizmami wspólnej polityki rolnej. Pragnę zaznaczyć, że w przypadku przetwórstwa rolno-spożywczego nie jest to tak jednoznaczne, ponieważ wydaje się, że - o czym świadczy chociażby przykład sektora produkcji mleka - w tak krótkim okresie bardzo trudno nam będzie spełnić wymagania Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie jeszcze na chwilę powrócić do pytań pana posła Bondyry, a konkretnie mówiąc do pytania dotyczącego sytuacji obszarów, które pan poseł nazwał obszarami upośledzonymi. Jeżeli dobrze zrozumiałem intencje pana posła, chciałby pan uzyskać informację o możliwościach objęcia Polski funduszami strukturalnymi. Otóż w obecnej formie fundusze strukturalne obejmują w krajach Unii Europejskiej te obszary, na których poziom PKB na jednego mieszkańca jest niższy niż 75%. Nie ulega wątpliwości, że przystąpienie naszego kraju do Unii Europejskiej obniży jeszcze średni poziom PKB w Unii Europejskiej, co jest przyczyną wielkiej troski niektórych krajów członkowskich, a dokładniej mówiąc Hiszpanii, albowiem niektóre jej obszary w wyniku wspomnianego przed chwilą zjawiska, mogą nie spełnić obowiązujących warunków.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Muszę w tym miejscu powiedzieć, że cała Polska będzie - niestety - spełniała te warunki, ponieważ na całym jej terytorium poziom PKB na jednego mieszkańca będzie wynosił poniżej 75%, co spowoduje, że zostanie objęta funkcjonującą obecnie formą funduszy strukturalnych. Pragnę dodać, że dysponujemy bardzo szczegółowymi analizami uwzględniającymi wszystkie możliwe ewolucje polityki strukturalnej Unii Europejskiej, ponieważ w wyniku prowadzonych także i w tym zakresie reform przewiduje się, że w przyszłości nastąpi zmniejszenie liczby realizowanych w tej chwili celów. Dzięki wspomnianym przed chwilą analizom wiemy jednak dokładnie, jakie będą warunki oraz możliwości uzyskania środków z programów strukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-37.24" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Problemem, o którym wspomniał pan w swojej wypowiedzi, jest problem absorpcji środków, ponieważ w tej chwili programy te obudowane są uciążliwymi procedurami administracyjnymi, a ponadto - i jest to kolejny problem - wymagają wniesienia własnego wkładu, co spowoduje, że dysponując takim budżetem jak obecnie i jakiego możemy się spodziewać w najbliższych latach, bardzo trudno nam będzie - nawet gdyby udało się nam uzyskać taką kwotę środków, jaka wynika z obecnego kształtu funduszy strukturalnych - przeznaczyć z budżetu ekwiwalentną kwotę środków, która mogłaby być uznana za wkład własny naszego kraju. Niemniej jednak trzeba stwierdzić, że duża część środków pozostających w dyspozycji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, może być traktowana - naszym zdaniem - jako wkład własny naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-37.25" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Wymienione przed chwilą uwagi dotyczą także obszarów górskich, w których przypadku dodatkowym problemem są wątpliwości związane z ich zdefiniowaniem, chociaż mogę już w tej chwili powiedzieć, że zostały one już poddane gruntownej analizie.</u>
          <u xml:id="u-37.26" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Prowadzimy również, związane z podziałem administracyjnym kraju, szczegółowe analizy dotyczące płatności kompensacyjnych, chcąc bowiem ocenić potencjalne możliwości ich uzyskania należy w pierwszej kolejności wydzielić konkretne regiony. Jest oczywiste, że wysokość wspomnianych przed chwilą płatności będzie inna w przypadku, gdy uznamy za jeden region cały obszar naszego kraju - jak na przykład w przypadku Portugalii - inna, gdy wydzielimy na obszarze naszego kraju 49 województw, a jeszcze inna, gdybyśmy za podstawę podziału przyjęli istniejące obecnie makroregiony. Nie przeprowadziliśmy jednak dotychczas symulacji uwzględniających 12 lub 13 województw lub regionów, chociaż dysponujemy odpowiednimi narzędziami analitycznymi, które pozwoliłyby na szybkie uzyskanie interesujących nas wyników.</u>
          <u xml:id="u-37.27" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Chciałbym dodać, że wysokości płatności kompensacyjnych w przypadku zboża, mleka i mięsa wołowego ulega stałym, chociaż mało istotnym zmianom z punktu widzenia całego kraju. Uzyskane dzięki wspomnianym już analizom wyniki wskazują jednak bardzo wyraźnie, że podział kraju będzie miał bardzo poważny wpływ na sytuację poszczególnych regionów, ponieważ wysokość płatności zależy od średniej wielkości produkcji w danym regionie.</u>
          <u xml:id="u-37.28" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Odpowiadając na pytanie dotyczące górnej granicy wspierania dochodów, muszę powiedzieć, że w Unii Europejskiej dyskutuje się na ten temat omawiając założenia reformy wspólnej polityki rolnej, zgłaszając między innymi propozycje zredukowania wspomnianego przed chwilą wsparcia do 826 tys. EQU rocznie. Jest to ogromna kwota, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę dochody gospodarstw wielkoobszarowych.</u>
          <u xml:id="u-37.29" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jeżeli państwo pozwolą, to nie chciałbym w tej chwili poświęcać temu tematowi, który jest wielkim odrębnym zagadnieniem, zbyt dużo czasu i dlatego powiem jedynie, że w Unii Europejskiej dopuszcza się funkcjonowanie wszystkich form gospodarowania, a ostateczna decyzja o ograniczeniu poziomu wsparcia dla dużych gospodarstw nie jest jeszcze przesądzona. Oczywiście mówimy cały czas o Unii Europejskiej i dlatego nie wspomniałem o rozwiązaniach, o których myślał pan mówiąc o innych krajach.</u>
          <u xml:id="u-37.30" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Ponieważ jednego z posłów interesowała liczba osób zaangażowanych w proces przygotowania stanowiska negocjacyjnego, chciałbym wyjaśnić, że w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - ponieważ mogę się wypowiadać tylko na ten temat - oraz w zespołach wspierających prace zespołu numer 15, w przygotowaniu tego stanowiska uczestniczą pracownicy resortu rolnictwa, przedstawiciele różnych instytucji, w tym także instytutów naukowo-badawczych oraz przedstawiciele partnerów społecznych, w sumie kilkadziesiąt osób. Jeżeli państwo sobie tego życzą, to mogę państwu podać konkretne liczby.</u>
          <u xml:id="u-37.31" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Oczywiście, osoby te nie uczestniczą tylko i wyłącznie w przygotowaniu stanowiska negocjacyjnego. Są to w większości eksperci specjalizujący się w różnych dziedzinach wiedzy, których zapraszamy do uczestniczenia w pracach tego zespołu. Liczba osób bezpośrednio zaangażowanych w przygotowanie stanowiska negocjacyjnego i identyfikację obszarów negocjacyjnych jest więc znacznie mniejsza, ale jak już wspomniałem prowadzone w resorcie prace mają różną formę od prac w poszczególnych grupach po dyskusje prowadzone pomiędzy poszczególnymi grupami, ponieważ wiele zagadnień obejmuje swoim zakresem obszar położony na styku zainteresowań różnych zespołów.</u>
          <u xml:id="u-37.32" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Można zatem powiedzieć, że w interesujących pana posła pracach uczestniczy od kilku do kilkudziesięciu osób, chociaż nie można powiedzieć, że te osoby tylko i wyłącznie tym się zajmują.</u>
          <u xml:id="u-37.33" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Ponieważ odnoszę wrażenie, że z powodu braku czasu być może zbyt mało wyraziście wypowiedziałem się na temat kwot produkcji mleka, chciałbym powiedzieć, że jeżeli tego rodzaju system będzie obowiązywał w Unii Europejskiej, to nie mamy wątpliwości, że będziemy w stanie zastosować go także w naszym kraju, tym bardziej że funkcjonuje on nie tylko we Francji i Wielkiej Brytanii, a więc w krajach, w których mamy do czynienia z dużymi producentami mleka, ale także we Włoszech i w Grecji, gdzie przeważają mniejsi producenci. Jak państwo zapewne wiedzą, we Włoszech przyznane temu krajowi kwoty zostały znacznie przekroczone i w związku z tym nałożono na ten kraj przewidziane w tym przypadku kary, ale ostateczny finał tej sprawy jeszcze nie jest znany.</u>
          <u xml:id="u-37.34" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Pewne problemy mogą się jednak pojawić, gdyby w wyniku reformy rynku mleka w 2006 roku zrezygnowano z ustalania kwot produkcji tego artykułu. Jeżeli funkcjonujący obecnie system miałby obowiązywać tylko przez jeden rok, to zdając sobie sprawę z ogromnych kosztów jego wprowadzenia w naszym kraju, należałoby się zastanowić, czy bardziej korzystne nie byłoby wprowadzenie innych rozwiązań. Oczywiście tego rodzaju ewentualność jest bardzo odległa w czasie, ale chciałbym zaznaczyć, że istnieje możliwość jej wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-37.35" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Odnosząc się do wypowiedzi pana posła Kalemby dotyczącej wzrostu importu żywności będącego konsekwencją zbyt niskich limitów produkcyjnych, chciałbym powiedzieć, że negocjacje dotyczące kwot produkcyjnych będą podejmowane w ostatniej fazie negocjacji. Chciałbym przypomnieć, że w przypadku Finlandii, Szwecji i Austrii, decyzje w tej sprawie zostały podjęte w ostatnim dniu rozmów.</u>
          <u xml:id="u-37.36" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Ponieważ nie chciałbym spekulować w tej chwili ani na temat wysokości kwot produkcyjnych, ani możliwości negocjacyjnych, ponieważ zależy to od szczegółowego mandatu negocjacyjnego. Mogę jedynie powiedzieć, że przygotowując taką propozycję bierze się pod uwagę wysokość produkcji w okresie stanowiącym podstawę obliczeń oraz istniejące w danym sektorze trendy dotyczące skali produkcji.</u>
          <u xml:id="u-37.37" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Chciałbym państwa poinformować, że przeprowadziliśmy szczegółowe analizy symulacyjne, z których wynika, który okres stanowiący podstawę obliczeń byłby dla naszego kraju okresem najbardziej korzystnym, ale stworzenie możliwości przyjęcia naszej interpretacji tego okresu zależało już będzie tylko od naszych negocjatorów, ponieważ funkcjonujące w Unii Europejskiej przepisy bardzo jasno określają definicję tego pojęcia, zgodnie z którą okres stanowiący podstawę obliczeń był zwykle do tej chwili okresem poprzedzającym uzyskanie członkostwa w Unii Europejskiej. Nie ulega jednak wątpliwości, że wyższa skala produkcji w okresie poprzedzającym uzyskanie członkostwa wzmacnia pozycję naszego kraju i naszych negocjatorów w prowadzonych na ten temat rozmowach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełGabrielJanowski">Jeżeli panowie pozwolą to jeszcze raz chciałbym odnieść się do powtarzanej kilkakrotnie podczas dzisiejszego posiedzenia „ptasiej” metafory i zapytać pana ministra, czy zgodnie z popularnym przysłowiem wolałby wróbla w garści, czy gołąbka na dachu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jest to tylko z pozoru bardzo łatwe pytanie, ponieważ obawiam się, że udzielając na nie odpowiedzi przekroczyłbym swoje kompetencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełGabrielJanowski">Myślę, że jako jeden z negocjatorów, minister oraz polityk mógłby pan jednak dokonać wyboru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Myślę, że najważniejsze będzie to, co będziemy mieli w ręku i mam nadzieję, że nie będzie to wróbel tylko dorodny gołąb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełGabrielJanowski">Takiej właśnie odpowiedzi oczekiwałem. Czy pan minister Kułakowski chciałby odnieść się do zgłoszonych przez posłów pytań i wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MinisterJanKułakowski">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to na wstępie chciałbym podzielić się z państwem następującą uwagą. Otóż biorąc pod uwagę niektóre skierowane do mnie pytania odnoszę wrażenie, że ich autorzy utożsamiają osobę głównego negocjatora z polskim rządem, a przynajmniej jego premierem. Pragnę wyjaśnić, że zadaniem głównego negocjatora będzie koordynowanie oraz prowadzenie negocjacji w ramach uzyskanego wcześniej mandatu. Inaczej mówiąc, główny negocjator nie będzie sam wymyślał, a następnie realizował swojego mandatu i w związku można stwierdzić, że niektórzy członkowie Komisji przypisują głównemu negocjatorowi zbyt eksponowaną rolę.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#MinisterJanKułakowski">Jeżeli państwo pozwolą, to odniosę się obecnie do konkretnych pytań, na które nie udzielono jeszcze odpowiedzi. Ponieważ w trakcie dyskusji stwierdzano, że nie jesteśmy jeszcze dobrze przygotowani do zbliżających się negocjacji i dlatego powinniśmy się pospieszyć, albowiem pierwsze rozmowy rozpoczynają się już za miesiąc, chciałbym powiedzieć, że tego rodzaju stwierdzenia nie odpowiadają w pełni rzeczywistości, ponieważ właściwe negocjacje rozpoczną się dopiero w końcu bieżącego roku. Za miesiąc rozpocznie się jedynie proces negocjacyjny, a dokładniej mówiąc jego pierwsza faza poświęcona przeprowadzeniu badania zgodności polskiego ustawodawstwa z ustawodawstwem Unii Europejskiej. Jak nas zapewniano w tym pierwszym okresie będziemy raczej słuchali i odpowiadali na skierowane do nas pytania. Ponieważ problemy, które będą wymagały prowadzenia negocjacji, będą omawiane dopiero za kilka miesięcy, można stwierdzić, że nie jesteśmy w tej chwili opóźnieni w naszych przygotowaniach, co wynikało wyraźnie zarówno z wypowiedzi pana ministra Czarneckiego, jak i pana ministra Plewy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#MinisterJanKułakowski">Odnosząc się do kwestii włączenia naszego kraju do procesu opracowania ewolucji wspólnej polityki rolnej, muszę powiedzieć - chociaż pan poseł uzyskał już częściowo odpowiedź na swoje pytanie - że w miarę istniejących możliwości jesteśmy nie tylko informowani, ale także konsultuje się z nami rozwój sytuacji, o czym wspomniał pan minister Plewa, mówiąc o dokumentach Komisji Europejskiej. Dopóki jednak nie zostaniemy członkiem Unii Europejskiej, dopóty nie możemy brać udziału w procesie tworzenia wspólnej polityki rolnej i w związku z tym nie powinni mieć państwo w tej sprawie żadnych złudzeń.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#MinisterJanKułakowski">Chcemy jednak - i jest to jeden z naszych postulatów - mieć możliwość uzyskiwania informacji na temat wszelkich reform, jakie będą przeprowadzane w czasie negocjacji. Pragnę podkreślić, że jest to tylko jeden z postulatów, jakie w tej i w wielu innych sprawach skierowaliśmy do naszych partnerów z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#MinisterJanKułakowski">Powracając do kwestii długich okresów przejściowych, chciałbym potwierdzić, że naszym celem jest wprowadzenie krótkich okresów przejściowych. Ponieważ nie znam tej wypowiedzi, o której panowie wspominali w swoich wystąpieniach, mogę jedynie stwierdzić, że być może w niektórych przypadkach konieczne będzie wprowadzenie dłuższych okresów przejściowych niż w innych, ale z całą pewnością nie będziemy czynili starań o wprowadzenie długich okresów przejściowych zarówno w rolnictwie, jak i w innych obszarach polskiej gospodarki. Tak brzmi nasze stanowisko w tej sprawie i chociaż jego utrzymanie będzie zależało od przebiegu negocjacji, chciałbym jeszcze raz bardzo wyraźnie podkreślić, że nie mamy zamiaru zwracać się do Komisji Europejskiej o wprowadzenie długich okresów przejściowych.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#MinisterJanKułakowski">Odnosząc się do wypowiedzi pana posła Bondyry, który stwierdził, że Konstytucja naszego kraju zawiera zapisy przewidujące specjalne traktowanie rodzinnych gospodarstw rolnych, chciałbym powiedzieć, iż jest oczywiste, że w tej sytuacji naszym zadaniem będzie obrona tych gospodarstw - w taki lub inny sposób - w trakcie prowadzonych negocjacji. Przecież nie możemy postępować wbrew zapisom znajdującym się w Konstytucji państwa polskiego. Chociaż nie sądzę, aby ten temat był przedmiotem postępowań negocjacyjnych, to jednak w przypadku, gdyby nasi partnerzy zgłosili wobec zapisu konstytucyjnego jakieś wątpliwości, będziemy zmuszeni stanąć w jego obronie, bo nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli wypowiedzieć się w tej sytuacji w inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#MinisterJanKułakowski">Wydaje mi się, że pozostałe sformułowane przez państwa pytania tylko w bardzo niewielkim stopniu dotyczą negocjacji. Inaczej mówiąc, sprawy poruszone w trakcie dzisiejszego posiedzenia przez panów posłów w znacznym stopniu dotyczą sposobu, w jaki polski rząd określi mandat negocjacyjny. Kwestię ograniczania lub zwiększania produkcji musimy bowiem w pierwszej kolejności rozstrzygnąć w ramach naszej polityki rolnej i naszej polityki negocjacyjnej, a dopiero później bronić poczynionych w tej kwestii ustaleń w trakcie dyskusji prowadzonych z przedstawicielami Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#MinisterJanKułakowski">Ponieważ pan minister Plewa odpowiedział już w zasadzie na pytanie dotyczące liczby osób zajmujących się przygotowaniami do negocjacji z Unią Europejską, chciałbym jedynie dodać, że w tej chwili w proces przygotowania negocjacji dotyczących obszaru rolnego zaangażowanych jest kilkadziesiąt osób. Oczywiście tylko niektóre z tych osób będą brały bezpośredni udział w negocjacjach toczących się w Brukseli, a dokładniej mówiąc, będą to osoby, których obecność będzie konieczna w przypadku omawiania tematów negocjacyjnych dotyczących polityki rolnej. Czy będzie to kilka osób, czy kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt, będzie zależało od rzeczywistych potrzeb, jakie pojawią się w trakcie negocjacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełGabrielJanowski">Bardzo dziękuję panom ministrom za obszerne wyjaśnienia. Chciałbym państwa poinformować, że pan minister Plewa, który jeszcze dzisiaj musi lecieć do Paryża, poprosił o zwolnienie go z obowiązku dalszego uczestniczenia w naszym posiedzeniu. W związku z tym pragnę się upewnić, czy jeszcze ktoś z państwa chciałby skierować do pana ministra dodatkowe pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełMarekKaczyński">Czy mogę zadać pytanie nie związane z tematem integracji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy chciałby je pan skierować do pana ministra Plewy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełMarekKaczyński">Tak. Panie ministrze, moje pytanie chciałem skierować do przedstawicieli Agencji, ale skoro nie uczestniczą oni w naszym dzisiejszym posiedzeniu, pozwolę sobie zapytać o to pana ministra. Ponieważ poinformowano mnie, że do tej chwili nie zostały jeszcze uruchomione kredyty przeznaczone na rozwój mleczarstwa, a dokładniej mówiąc na zakup maszyn i urządzeń mleczarskich oraz jałówek, chciałbym aby pan minister udzielił nam na ten temat dodatkowej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy pan minister może udzielić nam stosownych wyjaśnień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Chociaż nie zajmuję się sprawami związanymi z kredytowaniem rolnictwa, to jednak ze względu na duże zainteresowanie rolników kwestią uruchomienia kredytów, a szczególnie kredytów inwestycyjnych, postaram się przekazać państwu wszystkie dostępne mi informacje. Otóż znajdujemy się obecnie na etapie uruchamiania wspomnianych przed chwilą kredytów i chociaż w niektórych województwach być może powstały pewne opóźnienia, to jednak powinny być one dostępne już od 1 marca bieżącego roku. Mogę jedynie dodać, że przekażę pana informację osobom, które zajmują się tym zagadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełGabrielJanowski">Dziękując panu ministrowi za odpowiedź, chciałbym go jednocześnie poinformować, że prezydium Komisji zwalnia pana z obowiązku dalszego uczestniczenia w dzisiejszym posiedzeniu mając nadzieję, że w trakcie zbliżających się negocjacji będzie pan utrzymywał z członkami tej Komisji ożywione kontakty. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby skierować jakieś pytania do pozostałych panów ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Musze powiedzieć, że nie podzielam wyrażonego przez pana ministra Czarneckiego optymizmu, ponieważ rolnicy stanowią mniejszość i w przypadku gdy dojdzie do referendum o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej zadecyduje mieszkająca w miastach większość obywateli.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Chciałbym pana zapytać, jakie będzie stanowisko naszego kraju dotyczące wolnego obrotu ziemią w sytuacji, gdy Polska zostanie członkiem Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Interesuje mnie także, czy określono już kwotę środków, którą musimy przeznaczyć na przeprowadzenie restrukturyzacji i modernizacji polskiego rolnictwa, aby je dostosować do standardów Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielKrajowejRadySpółdzielczejorazKrajowegoZwiązkuRolniczychSpółdzielniProdukcyjnychZdzisławKaczmarczyk">Ponieważ panowie ministrowie w swoich wystąpieniach bardzo często wspominali o roli konsultacji społecznych w procesie przygotowania stanowiska negocjacyjnego oraz grup negocjacyjnych, chciałbym zwrócić uwagę, że wiejska spółdzielczość produkcyjna, poza spółdzielczością mleczarską, nie została do tej chwili włączona do toczących się przygotowań i dlatego idea uzyskania członkostwa Unii Europejskiej może nie uzyskać jej aprobaty.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzedstawicielKrajowejRadySpółdzielczejorazKrajowegoZwiązkuRolniczychSpółdzielniProdukcyjnychZdzisławKaczmarczyk">Pragnę państwa poinformować, że umówiłem się z panem ministrem Plewą na specjalną rozmowę w tej sprawie tuż po jego powrocie.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PrzedstawicielKrajowejRadySpółdzielczejorazKrajowegoZwiązkuRolniczychSpółdzielniProdukcyjnychZdzisławKaczmarczyk">Chciałbym podziękować panu przewodniczącemu za umożliwienie mi wzięcia udziału w dzisiejszym posiedzeniu Komisji oraz panu ministrowi Czarneckiemu, który był tak uprzejmy i zaprosił nas na spotkanie, które odbyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tym większym jednak niepokojem napawa nas fakt, że najbliższy nam resort, za wyjątkiem izb rolniczych, spółdzielczością mleczarską oraz Federacją Związków Branżowych, praktycznie pomija bardzo duży dział przetwórstwa rolnego zgrupowany w Społem, Samopomocy Chłopskiej, spółdzielczości gminnej, rolniczej spółdzielczości produkcyjnej oraz spółdzielczości ogrodniczo pszczelarskiej. Dlatego prosiłbym, aby w przyszłości pan przewodniczący oraz członkowie prezydium tej Komisji doprowadzili za pośrednictwem resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej do włączenia w toczący się obecnie proces wspomniane przed chwilą piony spółdzielczości wiejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy pan minister Czarnecki może udzielić odpowiedzi na skierowane do niego pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Kwestia swobodnego obrotu ziemią jest częścią dorobku prawnego Unii Europejskiej i w związku z tym powinniśmy wprowadzić go także w naszym kraju. Chciałbym jednak powiedzieć, że mimo iż takie właśnie reguły obowiązują na całym obszarze Unii Europejskiej, to jednak kilka krajów członkowskich korzysta z pewnych wyjątków. Dlatego - w moim przekonaniu - biorąc pod uwagę szczególną drażliwość tej kwestii w naszym kraju, powinniśmy dążyć do wprowadzenia okresu przejściowego, wskazując przy okazji na takie kraje jak Dania - w której obowiązują wyraźne ograniczenia możliwości zbywania ziemi cudzoziemcom, polegające na konieczności kilkuletniego zamieszkiwania na terenie tego kraju przed momentem zakupu ziemi - czy Austria - która uzyskała derogację dotyczącą między innymi Tyrolu.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Biorąc pod uwagę praktyczną możliwość nabywania ziemi przez cudzoziemców, kraje Unii Europejskiej można podzielić na trzy kategorie, bo chociaż teoretycznie wszyscy są równi, w praktyce niektóre kraje członkowskie stosują działania o charakterze administracyjnym - a nie prawnym, co chciałbym bardzo mocno podkreślić - których celem jest zmniejszenie możliwości nabywania ziemi przez cudzoziemców. Tego rodzaju działania podejmowane są między innymi w Niemczech, gdzie trzeba uzyskać specjalne uprawnienia.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Uważam, że nasz kraj także powinien korzystać z tego rodzaju możliwości, tym bardziej że kwestia swobodnego obrotu ziemią ma dla Polaków szczególne znaczenie wynikające z doświadczeń historycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Panie przewodniczący, nie otrzymałem odpowiedzi na drugie pytanie dotyczące kwoty środków, którą powinniśmy przeznaczyć na modernizację polskiego rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Panie pośle, po pierwsze - jeszcze nie wiemy, jakie zostaną nam przyznane strukturalne fundusze przedakcesyjne przeznaczone na modernizację polskiego rolnictwa, co oznacza, że nie wiemy, jaką kwotę środków będziemy mogli uzyskać z Brukseli.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Po drugie - część kosztów, o których mówimy, że są kosztami integracji Polski z Unią Europejską, są kosztami wychodzenia z opóźnienia cywilizacyjnego oraz likwidacji zaległości jakie posiadamy w gospodarce, w tym także w rolnictwie, a więc nie są one bezpośrednio związane z procesem wchodzenia naszego kraju do Unii Europejskiej. Trudno jest jednak oddzielić koszty związane z wchodzeniem do Unii Europejskiej od kosztów pogoni za zachodnioeuropejską czołówką.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#MinisterRyszardCzarnecki">Ponieważ Rządowe Centrum Studiów Strategicznych opracowuje w tej chwili analizy zawierające symulacje kosztów, myślę, że warto będzie powrócić do tej sprawy, chociaż korzystając z okazji muszę stwierdzić, iż wbrew obawom, koszty, o których w tej chwili mówimy, wcale nie muszą być tak olbrzymie, jak określają to niektórzy przeciwnicy naszego przystąpienia do Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełGabrielJanowski">Chciałbym podziękować panom ministrom i towarzyszącym im osobom za udział w dzisiejszym posiedzeniu. Nie chcąc podsumowywać dzisiejszej dyskusji ograniczę się jedynie do stwierdzenia, że była ona niezmiernie ciekawa i zawierała w sobie nie tylko ważne pytania, ale także bardzo odpowiedzialne odpowiedzi. Dlatego wydaje mi się, że zespół, który przedstawił nam zagadnienia związane z negocjacjami dotyczącymi przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, jest znakomicie przygotowany do sprostania temu wielkiemu wyzwaniu.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PosełGabrielJanowski">Jest oczywiste, że po wysłuchaniu wszystkich wystąpień cisną się na usta pewne wątpliwości i pytania, ponieważ nasz narodowy interes wymaga, abyśmy podczas czekających nas negocjacji usilnie bronili naszej przestrzeni produkcyjnej. Należy uczynić wszystko, aby zachować to wielkie dobro, jakim są potencjalne możliwości polskiego rolnictwa, które możemy jeszcze wzmocnić dzięki procesowi jego modernizacji, stanowiąc silną konkurencję dla krajów posiadających dobrze rozwinięte rolnictwo. Wymaga to zarówno wielkiej stanowczości, jak i wyobraźni, ale myślę, że nasi negocjatorzy posiadają te cechy i dlatego osobiście jestem w miarę spokojny o wynik tych negocjacji, co nie oznacza, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie będzie prowadziła z panami ministrami rozmów, oczekując odpowiedzi na rodzące się pytania.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PosełGabrielJanowski">Myślę, że w miarę rozwoju sytuacji znajdą panowie trochę czasu na spotkanie z członkami tej Komisji, aby przedstawić swoje racje, a przy okazji uzyskać od nas argumenty przydatne w procesie negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PosełGabrielJanowski">Zakończyliśmy w ten sposób omawianie pierwszego punktu naszego dzisiejszego posiedzenia i wobec tego możemy przystąpić do punktu drugiego „Sprawy różne”. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tym punkcie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Panie przewodniczący, chciałbym przypomnieć, że mieliśmy podjąć decyzję o trybie postępowania wobec informacji, o której mieliśmy okazję dyskutować podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji. Sądzę, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas następnego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Jeżeli pan pozwoli, to chciałbym wyjaśnić, dlaczego poprosiłem o wprowadzenie tego punktu do porządku obrad. Otóż dociera do mnie wiele sygnałów i to zarówno od rolników, jak i pracowników banków, że do tej chwili nie uruchomiono jeszcze kredytów przeznaczonych na likwidację skutków klęsk żywiołowych. Ponieważ banki nie uzyskały odpowiednich limitów, nie mogą w tej chwili udzielać kredytów najbardziej poszkodowanym rolnikom, którzy mogliby je przeznaczyć na odtworzenie produkcji. Przypomnę, że rolnicy, którzy ucierpieli na skutek powodzi mogą otrzymać kredyt na dwa lata, a rolnicy którzy ucierpieli na skutek podtopienia - na jeden rok.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PosełWojciechSzczęsnyZarzycki">Myślę, że nie muszę nikogo przekonywać o tym, iż istnieje potrzeba natychmiastowego uruchomienia wspomnianych przed chwilą kredytów przeznaczonych dla gospodarstw, które ucierpiały na skutek powodzi i dlatego zgłaszam wniosek, abyśmy podczas czwartkowego posiedzenia Komisji wystosowali do rządu dezyderat dotyczący szybkiego uruchomienia wszystkich kredytów, w tym także kredytów przeznaczonych na likwidację skutków klęsk żywiołowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełGabrielJanowski">Przyjmuję pana sugestię. Czy jeszcze ktoś z państwa wyraża chęć zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełJanWyrowiński">Czy wobec tego nie powinniśmy na nasze czwartkowe posiedzenie zaprosić przedstawiciela rządu odpowiedzialnego za funkcjonowanie systemu kredytowego dla rolnictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełGabrielJanowski">Chociaż pozostało nam już bardzo niewiele czasu, zdecydujemy się jednak na wystosowanie takiego zaproszenia, mając na względzie wagę tej sprawy. Proszę panią sekretarz, aby jeszcze dzisiaj zwróciła się do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ministerstwa Finansów z prośbą o wskazanie osób, które mogłyby wyjaśnić zgłoszone przez pana posła Zarzyckiego wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PosełGabrielJanowski">Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>