text_structure.xml 118 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam panie posłanki, panów posłów. Witam niezwykle serdecznie ministra Jacka Najdera. Ale przede wszystkim witam kandydatów na ambasadorów: pana Leszka Hensela, pana Jacka Kluczkowskiego, pana Stanisława Smolenia. Witam wszystkich gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Ponieważ mamy kworum, a otrzymali państwo również porządek obrad i jak rozumiem nie ma uwag co do porządku obrad...</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Jest uwaga?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselTadeuszIwinski">W kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym zabrać głos w kwestii formalnej – nie tylko dlatego, że za 15 minut będę z żalem musiał wyjść, ponieważ odbędzie się już od dawna ustalone spotkanie bardzo nielicznego, 12-osobowego zaledwie, zespołu profesorów z panią minister nauki Kudrycką w kwestii reformy szkolnictwa wyższego, ale również dlatego, że jest po temu dobra okazja, ponieważ mamy przesłuchanie akurat trzech bardzo dobrych kandydatów – jak wszystko na to wskazuje – na trzy ważne placówki. Chciałbym poruszyć sprawę, która nurtuje, jak myślę, od dawna wielu ludzi. Chodzi o bardzo słabo spełnianą funkcję kontrolną Sejmu w stosunku do rządu, w tym także naszej Komisji w stosunku do MSZ. Podam na to jeden jedyny przykład. Na ostatnim spotkaniu poświęconym kwestiom kadrowym w związku z tym, że rozpatrywaliśmy kandydaturę na nowego ambasadora we Włoszech, zapytałem panią minister Bernatowicz, co się stanie z poprzednim ambasadorem i dlaczego poprzedni ambasador po zaledwie dwóch latach odszedł z Rzymu – czy to dlatego, że podawano w wątpliwość jego kompetencje językowe, pomijając oczywiście sprawy języków bałkańskich. Na co pani minister Bernatowicz odparła mi: „Nie. Dlatego, że czekają Polskę nowe wyzwania i on jest potrzebny tu w centrali, w związku z przygotowaniem do polskiego przewodnictwa w UE”. Po czym po dwóch dniach uzyskaliśmy informację, że rzeczony były ambasador we Włoszech jest kierowany na placówkę do Bośni i Hercegowiny. Takich informacji mógłbym podawać wiele. Jest tu kandydat na placówkę do Sofii. Nie uzyskaliśmy informacji na temat powodów odwołania poprzedniego ambasadora, a szkoda, bo to był – mówię to z całą odpowiedzialnością – najgorszy ambasador polski, jakiego znam w tej dekadzie, który nie wypełniał elementarnych zasad. To wszystko pokazuje, że nie może być tak, że ktoś coś mówi, jak ktoś o coś pyta – bo tu chodzi o kontrolę parlamentu w stosunku do resortu. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski. I dlatego – kończę, panie przewodniczący – uważam i cieszę się, że pan się też za tym opowiada, że rzeczą bezwzględnie konieczną jest, żeby w planie pracy na najbliższy czas znalazła się nie tylko analiza na temat chaosu, jaki panuje wokół Polskiego Instytut Spraw Międzynarodowych, ale żebyśmy także szerzej przeanalizowali funkcjonowanie MSZ, które – jak mi się wydaje – mówiąc najłagodniej, jest bardzo dalekie od modelu. A po fuzji UKIE i MSZ wydaje się, że kuleje jeszcze bardziej i to w sytuacji, gdy duża część bardzo dobrej kadry może za chwilę opuścić resort, a my się właśnie przygotowujemy do przewodnictwa w UE. Więc jest ewidentne, że musimy bardzo wnikliwie przeanalizować funkcjonowanie resortu, w tym kwestie kadrowe, dlatego że trzymanie się zupełnie rutynowych rozwiązań daleko nas nie doprowadzi. Jeszcze raz chciałbym przeprosić za to, że za kwadrans będę musiał w tych szczególnych okolicznościach wyjść. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie za uwagę, jak również za ten wkład w plan pracy Komisji. Jak słusznie pan poseł Iwiński zauważył, ostatnim tematem naszego dzisiejszego posiedzenia jest przyjęcie planu i te propozycje zostały w nim uwzględnione. Natomiast rozumiem, że w sumie pański postulat na temat funkcjonowania ambasadora w Sofii – myślę tutaj o ambasadorze Papieżu – znalazł finał zgodny z pana oczekiwaniami czy postulatem. Tak więc nie powinna to być pretensja, a wręcz zadowolenie, bo stało się tak, jak pan postulował, chociaż ja mam...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Tylko że nie uzyskaliśmy na ten temat żadnej informacji. Poprzednio wymusiliśmy to kilka lat temu, że uzyskaliśmy informacje, kto był poprzednio, kto pełnił jaką funkcję, dlaczego i kiedy został odwołany – i tylko w jednym jedynym przypadku ambasadora w Sofii taka informacja nie dotarła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Będziemy mieli ten punkt w porządku naszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Rozumiem, że zgodnie z proponowanym porządkiem obrad możemy przyjąć następujący program: w punkcie pierwszym mamy przesłuchanie kandydatów, w punkcie drugim rozpatrzenie zawiadomienia Prezesa Rady Ministrów o zamiarze przedstawienia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie, Protokołu do Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów, a trzecim punktem byłoby przyjęcie planu pracy Komisji od sierpnia 2010 r. do stycznia 2011 r.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Jeżeli nie ma co do tego sprzeciwu, proponuję, żebyśmy ten porządek przyjęli i rozpoczęli pracę podczas naszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Nie słyszę sprzeciwu, a zatem chciałbym przystąpić do rozmowy o pracy naszych placówek w trzech kolejnych krajach czy raczej obszarach, zaczynając od Bułgarii. Zaczęlibyśmy więc od przedstawienia kandydatury pana Leszka Hensela. Proszę zatem pana ministra Jacka Najdera o przedstawienie kandydata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJacekNajder">Panowie przewodniczący, szanowne panie i panowie posłowie, szanowni państwo, pan ambasador Leszek Hensel urodził się w 1953 r. w Poznaniu. W 1977 r. ukończył filologię węgierską na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie odbył studia doktoranckie w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk i uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych. Pracował w Instytucie Slawistyki PAN na różnych stanowiskach i w różnych funkcjach, w tym czasie specjalizował się w problematyce stosunków węgiersko-słowackich. W roku 1990 przeszedł do służby dyplomatycznej, zostając kierownikiem Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Budapeszcie, najpierw w stopniu pierwszego sekretarza, następnie jako radca. Jego praca została doceniona przez Polonię węgierską – został uhonorowany Nagrodą Świętego Władysława w roku 1996. Po zakończeniu misji został naczelnikiem Wydziału Europy Środkowej w MSZ. W roku 1997 podjął pracę w placówce w Słowenii, najpierw na stanowisku zastępcy ambasadora, od 2001 r. przeniósł się do Bośni i Hercegowiny, gdzie pełnił funkcję ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego. Po odwołaniu w 2005 r. pracował jako naczelnik Wydziału Ruchu Osobowego i Współpracy Europejskiej w Departamencie Konsularnym, zajmując się problematyką wizową, głównie w odniesieniu do obszaru Bałkanów, i przygotowaniami Polski do wejścia do strefy Schengen. Następnie, jako radca ministra w Ministerstwie w Departamencie Promocji, zajmował się koordynacją Platformy Kultury Europy Środkowej w ramach Partnerstwa Regionalnego. Był także w tym czasie negocjatorem umowy o współpracy kulturalnej z Węgrami i Malezją. W 2008 r. podjął pracę w Departamencie Europy Środkowej i Południowej, w strukturze służby dyplomatycznej został mu nadany w tym czasie tytuł ambasadora tytularnego. Od roku 2006 pan ambasador Hensel jest także urzędnikiem służby cywilnej. Ponadto jest autorem wielu publikacji, książek, włada wieloma językami: węgierskim, angielskim, słoweńskim, których znajomość została potwierdzona egzaminem resortowym. Żonaty, jego żona jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenie zawodowe, znajomość regionu Bałkanów, języków narodów zamieszkujących ten region, pragnę w imieniu Ministra Spraw Zagranicznych rekomendować państwu pana ambasadora Leszka Hensela na stanowisko Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego RP w Republice Bułgarii. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Chciałbym poprosić kandydata o przedstawienie w kilku zdaniach swojej koncepcji pracy na placówce, jeżeli można. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRzeczypospolitejPolskiejwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Panowie przewodniczący, szanowne panie i panowie posłowie, panie ministrze! Przez ostatnie 2 lata miałem zaszczyt pełnić funkcję Narodowego Koordynatora Współpracy Wyszechradzkiej, co dało mi m.in. okazję stworzenia programu polskiego przewodnictwa w Grupie w latach 2008-2009. Wtedy to, tworząc koalicję krajów podobnie myślących w sprawie Pakietu klimatyczno-energetycznego, zaprosiliśmy do niej m.in. Bułgarię i Rumunię. Od tego czasu Bułgaria traktowana jest przez kraje wyszechradzkie jako partner strategiczny. Potwierdzone to zostało w marcu br., kiedy węgierskie przewodnictwo w Grupie przy okazji szczytu premierów zorganizowało środkowoeuropejski szczyt energetyczny, w którym premier Bułgarii Bojko Borisow brał bardzo aktywny udział. Jestem przekonany, że ten wątek współpracy wyszechradzkiej w mojej pracy w Sofii będzie obecny. Od 1989 r. Bułgaria, tak jak i Polska, jest częścią nowego świata, od 2004 r. jest członkiem NATO, a od 2007 r. – UE. Bułgaria ze względu na swoje położenie ma strategiczne znaczenie dla realizacji najważniejszych projektów infrastrukturalnych, takich jak np. Nabucco. Te kwestie w dużej mierze będą determinowały – za przyzwoleniem szanownych państwa – moje działania w tym kraju. Dla rządu bułgarskiego powstałego w wyniku wyborów w czerwcu ub.r., rządu Bojko Borisowa, rozwijanie współpracy w UE i NATO to priorytet w polityce zagranicznej. Trzeba przyznać, że zauważalnych jest wiele zbieżności stanowisk Polski i Bułgarii w podstawowych kwestiach dotyczących UE, np. tworzenie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, europejska inicjatywa obywatelska, utrzymanie roli Polityki Spójności, wspólnotowych mechanizmów w polityce energetycznej. Z tego też względu do kluczowych zadań, również w kontekście polskiego przewodnictwa w Radzie UE w II półroczu 2011 r., będę zaliczał podtrzymywanie dialogu polsko-bułgarskiego na różnych szczeblach, szczególnie w kwestiach takich, jak: rozszerzenie strefy euro, negocjacje budżetowe, wspólna polityka rolna oraz polityka energetyczna, a w trakcie swoich indywidualnych kontaktów będę zabiegał o poparcie bułgarskie dla ważnych dla interesów Polski spraw z bieżącej agendy Unii. Jako członek NATO Bułgaria uczestniczy razem z nami w misjach wojskowych i pokojowych, takich jak Althea w Bośni i Hercegowinie, czy Afganistan i Czad. W Bułgarii USA wynajmują 3 bazy wojskowe. Prezydent Obama ostatnio ogłosił, że Rumunia i Bułgaria staną się częścią nowej tarczy rakietowej – to też pokazuje znaczenie tego kraju i strategiczne położenie w regionie. Obserwowanie zjawisk zachodzących w bułgarskiej polityce bezpieczeństwa, wspieranie i inicjowanie kontaktów w tym obszarze będę traktował jako jedno z najważniejszych zadań.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRzeczypospolitejPolskiejwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Jest tu pewna tradycja, na której można budować. W tym momencie nie myślę o roku 1444, Władysławie III i jego klęsce pod Warną, ale o połowie XIX w., kiedy obóz księcia Czartoryskiego wysłał na Bałkany Michała Czajkowskiego, znanego później jako Sadyka Paszę, m.in. po to, żeby utworzył właśnie na terenie Bułgarii pułk kozacki dowodzony przez Polaków. Ten pułk oczywiście nie wziął udziału w walce o niepodległość Polski, ale jest traktowany jako zalążek armii i niepodległego państwa bułgarskiego. Jako ciekawostkę można przypomnieć, że żołnierzy tych w Burgas odwiedzał m.in. Adam Mickiewicz.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRzeczypospolitejPolskiejwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Polska jako największy nowy członek UE, który dodatkowo dobrze sobie radzi z absorpcją środków unijnych, może być dobrym przykładem dla Bułgarii. Myślę, że było to jedną z przesłanek tego, iż po ubiegłorocznych wyborach bułgarscy politycy zaczęli mówić o potrzebie otwarcia Bułgarii na Polskę. Pierwszym tego przejawem było uczestnictwo premiera Bułgarii w uroczystościach na Westerplatte. Są kontakty resortowe – w lipcu minister Miller odwiedził Sofię, ministerstwa spraw zagranicznych dwukrotnie odbywały konsultacje na poziomie wiceministrów, w planach jest wizyta ministra spraw zagranicznych Nikołaja Mładenowa w Warszawie. Są to widoczne sygnały, że dochodzi do zmiany wzajemnego postrzegania się przez obydwa kraje. Będę pracował nad tym, aby nie był to proces chwilowy i aby współpraca polsko-bułgarska nabrała nowej dynamiki. Jako jeden z obszarów na najbliższy okres widziałbym kwestie dostosowania Bułgarii do warunków Schengen. Sami wiemy, jaki to był trudny proces, sam z pozycji naczelnika uczestniczyłem w tym procesie. Nie dziwi więc to, że zarówno Bułgaria, jak i Rumunia nie poradziły sobie z terminowym wykonaniem zaleceń, i spodziewane jest, że do końca roku proces ten zostanie zakończony. Myślę, że polscy eksperci byliby w stanie niejedno doradzić Bułgarom w tej materii.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRzeczypospolitejPolskiejwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Na osobnym miejscu chciałbym podkreślić znaczenie współpracy parlamentarnej – wymiana różnych opinii w dziedzinach związanych z codziennym funkcjonowaniem obu państw, pracą legislacyjną, mogłaby być w moim przekonaniu ciekawa i inspirująca dla obu stron. Zamierzam dokładać starań, by kontakty te nabrały pewnego rozmachu. Naturalnie szczególne miejsce widziałbym tutaj dla kontaktów polsko-bułgarskiej i bułgarsko-polskiej grupy międzyparlamentarnej. Niestety, ostatni kontakt grupy te miały w 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRzeczypospolitejPolskiejwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Dosyć duży potencjał tkwi w polsko-bułgarskiej wymianie towarowej. Obroty między naszymi krajami wyniosły w ub.r. ok. 4 mln euro. Z powodu kryzysu było to ponad 30% mniej niż w 2008 r., ale to ciągle liczby odległe od możliwości obu naszych krajów. Polacy mają zarejestrowanych w Bułgarii ok. 1000 firm, ale inwestycji polskich w tym kraju jest tylko na ok. 117 mln euro. W swojej pracy dyplomatycznej zawsze starałem się uczyć od najlepszych, dlatego bazując na wzorze Niderlandów, a więc kraju, który zajmuje drugie miejsce na liście inwestorów zagranicznych w Bułgarii, będę się starał stworzyć polsko-bułgarski klub biznesu, który połączy te małe polskie firmy. Myślę, że w ten sposób nasza ambasada w Sofii będzie w stanie bardziej efektywnie pomóc im w funkcjonowaniu na rynku bułgarskim. Uważam, że działania na rzecz umożliwienia dalszej ekspansji polskich produktów na rynek bułgarski to także ważne zadanie dla ambasadora, i tak tę sprawę zamierzam traktować. Tak na marginesie, kiedy byłem ambasadorem w Bośni i Hercegowinie, wolumen obrotów towarowych udało się podnieść z 40 do 200 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRzeczypospolitejPolskiejwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Proszę państwa, generalnie promocja własnego kraju to niezwykle ważne wyzwanie dla każdego ambasadora. Dotąd korzystałem z różnych instrumentów dyplomacji publicznej i z tego doświadczenia zamierzam czerpać również w Bułgarii. Kraj ten dysponuje bardzo ważnym kapitałem sprzyjającym budowaniu współpracy między naszymi państwami. Jest to szerokie grono polonofilów – osób w różny sposób, rodzinnie i biznesowo, związanych z Polską; grono absolwentów polskich uczelni – jest ich co najmniej 500; są cztery wydziały polonistyki: w Sofii, w Wielkim Tarnowie, Szumnie i Płowdiw, na których kształci się 200 studentów; mamy tam Polonię – więc baza jest tam niezwykle cenna. Nie wiem, czy państwo wiecie, że pod koniec czerwca w jednej z najlepszych sofijskich galerii odbyła się ekspozycja „Wspomnienia o Katyniu 1940-2010”. Znany bułgarski malarz Swetlin Rusew pokazał na niej prace powstałe pod wpływem tragedii smoleńskiej. Myślę, że pytanie, czy trzeba lepszego dowodu na stwierdzenie silnych związków polonofilskiej grupy z naszym krajem, jest czysto retoryczne.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRzeczypospolitejPolskiejwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Na zakończenie chciałbym przypomnieć, że w nadmorskim kurorcie Warna funkcjonuje obserwatorium i planetarium imienia Mikołaja Kopernika. Przed nim stoi bardzo ciekawy pomnik polskiego uczonego. Bardzo dobrze rozwija się współpraca naukowa bułgarskiej i polskiej akademii nauk. Jest realizowanych 40 wspólnych projektów badawczych. Uważam, że również ta sfera nie powinna umykać działaniom polskiego ambasadora w Sofii. Przedstawione przeze mnie obszary to tylko jedne z licznych z przykładów dobitnie świadczących o tym, że dysponujemy znakomitą bazą, by na niej rozwijać coraz lepszą współpracę między Polską i Bułgarią. Uważam, że ambasador i jego współpracownicy w procesie tym powinni odgrywać niepoślednią rolę. Dziękuję państwu za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie i namawiam panie posłanki, panów posłów do zadawania pytań. Jednocześnie przypominam, że nasze spotkanie odbywa się w trybie jawnym, w związku z tym stenogram tego spotkania załączony będzie w sprawozdaniu obrad Komisji w internecie. Proszę bardzo, pan poseł Ćwierz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAndrzejCwierz">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, mam kilka pytań, które są związane z Bułgarią. Nie ulega wątpliwości, że Polska ma za zadanie, w moim przekonaniu, mieć szczególnie dobre kontakty z państwami postsowieckimi – z tymi państwami, które kiedyś razem z nami były w bloku Związku Radzieckiego. Ta koncepcja jest częściowo tylko realizowana prze Partnerstwo Wschodnie. Wydaje mi się, że ona powinna być mocniej eksponowana. Cieszę się bardzo, że pan, panie ambasadorze, wspomniał o tym, że naszą rolą jest właśnie, żeby wzmacniać stosunki polsko-bułgarskie. Chciałbym zapytać właśnie o tę współpracę: Czy widzi pan możliwość takiej pracy na placówce dyplomatycznej, aby mimo dosyć dużej odległości kilometrowej współpraca polsko-bułgarska była jak najbliższa, żeby stosunki polsko-bułgarskie były dla nas tak ważne, jak dla Hiszpanów stosunki z państwami afrykańskimi i z państwami Morza Śródziemnego? Bo rolą polityki polskiej, w moim przekonaniu, jest właśnie zwracanie uwagi UE na Wschód – na te państwa, które są państwami wschodnimi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselAndrzejCwierz">Przy okazji kilka kwestii. Wspomniał pan o tym, panie ambasadorze, że w Bułgarii powstają elementy tarczy antyrakietowej, z której my zrezygnowaliśmy. Czy nie trzeba by się zastanowić – to już pytanie szersze – czy pewne elementy naszej polityki zagranicznej, która była realizowana przed 2007 r., nie były elementami właściwymi? Okazuje się, że przekonywanie nas, że tarcza antyrakietowa w Polsce nie może powstać, bo w ogóle nie będzie powstawała na terenie europejskim, jest chyba rzeczą częściowo błędną.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselAndrzejCwierz">Chcę zapytać również o inne sprawy ważne z punktu widzenia Polski. W Bułgarii jest budowana, ewentualnie uruchamiana już, elektrownia atomowa w Belene. Może pan wie, w oparciu o jakie technologie ta elektrownia funkcjonuje? Wiem, że w Rumunii elektrownie jądrowe mają funkcjonować w oparciu o technologię CANDU; my się zastanawiamy, jakie technologie powinny być stosowane u nas. Czy może pan coś więcej powiedzieć na temat technologii, które są stosowane w Bułgarii? Czasami z takich rozwiązań bułgarskich dobrze byłoby korzystać.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselAndrzejCwierz">I jeszcze refleksja na temat osób, które mają kontakty z Polską, które kończyły uczelnie wyższe w Polsce. To rzeczywiście jest bardzo duży potencjał, ja sam miałem okazję na Uniwersytecie Jagiellońskim studiować z Bułgarami. Sądzę, że oni w tej chwili pełnią bardzo ważne funkcje w Bułgarii, i chyba trzeba przez cały czas ich wykorzystywać. Te kontakty z osobami, które dobrze wspominają Polskę, to jest to, co pan, panie ambasadorze, powinien chyba szczególnie pielęgnować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie, czy są inne pytania? Bardzo proszę. Pan poseł Lenz, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselTomaszLenz">Jak dowiadujemy się w ostatnich dniach – szeroko rozpisuje się o tym także prasa w Polsce – sytuacja z absorpcją środków unijnych w Bułgarii budzi niepokój Komisji Europejskiej, w związku z tym, że Bułgaria została uznana za najbardziej skorumpowany kraj UE zaraz po Rumunii. Na razie środki unijne nie zostały wstrzymane, tak jak w Rumunii, ale podnosi się problem, że walka z korupcją w Bułgarii nie jest prowadzona w ogóle, a problem korupcji dotyczy osób na najwyższych stanowiskach w państwie. Wiemy, że Polska już w niedługim czasie obejmie funkcję prezydencji w UE. Czy to nie jest powodem do jakiegoś niepokoju? I czy ta sytuacja nie wpłynie też na pracę pana ambasadora – nie będzie wiązała się z tym, że będzie pan miał więcej pracy i znajdzie się pan w sytuacji trudniejszej niż do tej pory? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję. Jeżeli nie ma innych pytań to prosiłbym bardzo pana ambasadora o ustosunkowanie się do nich. Była to cała gama, że tak powiem, zagadnień. Jeżeli można, to bardzo proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Rzeczywiście, wachlarz pytań jest bardzo szeroki. Zacznę od ostatniego pytania. Rzeczywiście z absorpcją środków unijnych w Bułgarii od samego początku nie było najlepiej, dlatego przez UE został ustanowiony mechanizm monitorowania tego procesu – tzw. mechanizm współpracy i weryfikacji. Jednak również Bułgarzy po zmianie rządu ostro przystąpili do walki ze zjawiskami korupcyjnymi. Jednym z pierwszych jej efektów jest wyrok, który niedawno zapadł. Pewien biznesmen, sponsorujący kampanię wyborczą Partii Socjalistycznej, dopuścił się w 2006 r. defraudacji 7,5 mln euro z programu SAPARD i obecnie został skazany na 12 lat więzienia. Nowy rząd bułgarski ustanowił ciało składające się z resortów spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i finansów, żeby poprawić prawodawstwo bułgarskie i doprowadzić do lepszej kontroli środków unijnych. Temat korupcji był jednym z tematów poruszanych w czasie wizyty ministra Millera w Sofii, tak że myślę, że w tej dziedzinie też będzie jakaś współpraca między naszymi krajami.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Jeśli chodzi o pytania pana posła Ćwierza, ta sprawa tarczy antyrakietowej. Dla ścisłości, Polska nie zrezygnowała z tego projektu – trochę inaczej się ta historia potoczyła. Natomiast w tej chwili jeszcze nie zaczęły się rozmowy z Bułgarią w sprawach konkretów, pierwsze takie spotkanie ma się odbyć na jesieni – wtedy może będziemy trochę mądrzejsi, jak obecnie strona amerykańska wyobraża sobie stworzenie tej tarczy antyrakietowej. Na pewno ten proces będzie przez nas monitorowany.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Jeśli chodzi o współpracę z Bułgarią, to pan poseł mówił o potrzebie współpracy z regionem postsowieckim. Myślę, że obecnie musimy traktować Bułgarię po prostu jako kraj unijny; Polska musi dobrze współpracować ze wszystkimi krajami unijnymi, niezależnie od ich rodowodu. Jeśli chodzi o współpracę z Bułgarią, widzę dużo wspólnych interesów m.in. w kwestiach związanych ze Wspólną Polityką Rolną czy nową perspektywą budżetową. Myślę, że to jest najlepszy grunt do współpracy i ewentualnie również do transferowania naszych dobrych doświadczeń do kraju, który ciągle jeszcze ma problemy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceBulgariiLeszekHensel">Jeśli chodzi o elektrownię w Belene to w tej chwili, niestety, wiem tylko, że ma być budowana na podstawie technologii rosyjskiej. Szczegółów nie znam. Jeżeli pana posła to interesuje, to mogę wybadać sprawę i przekazać informacje osobno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselAndrzejCwierz">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie panu ambasadorowi.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Proponuję, byśmy kontynuowali nasz proces dyskusji o pracy na poszczególnych placówkach i przedstawianie kolejnych kandydatów, a naszą opinię wystawimy łącznie na zakończenie punktu pierwszego. Jeżeli przyjęlibyśmy taką procedurę, to niniejszym zapraszam pana ministra do zaprezentowania pana ambasadora Jacka Kluczkowskiego, który rekomendowany jest na jeszcze bardziej wschodni odcinek po Kijowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZJacekNajder">Pan ambasador Jacek Kluczkowski urodził się 3 sierpnia 1953 roku w Łodzi. Jest magistrem historii, studia ukończył na Uniwersytecie Łódzkim. Włada językami rosyjskim, angielskim i ukraińskim. Pracę zawodową po studiach rozpoczął w roku 1979 w Łodzi jako dziennikarz w redakcji „Dziennika Łódzkiego”, następnie do roku 1995 pracował w kilku redakcjach w Warszawie i w Łodzi, m. in. w tygodniku „ITD.” i w „Sztandarze Młodych”. W 1992 r. wyjechał do Kijowa, gdzie pracował przez niemal dwa lata jako organizator wydawnictwa Silka i równocześnie korespondent warszawskiej gazety „Kurier Polski”. Po powrocie do Warszawy do listopada 2001 r. pan Jacek Kluczkowski pracował w kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego na stanowisku doradcy i dyrektora zespołu w Kancelarii Prezydenta. W latach 1996-2004 wchodził w skład komitetu konsultacyjnego prezydentów Polski i Ukrainy. Od 2001 r. pełnił funkcję dyrektora generalnego Kancelarii Sejmu – szefa gabinetu Marszałka Sejmu. Równolegle w okresie 2001-2003 był prezesem zarządu Polskiej Fundacji Transformacji Rynkowej „Wiedzieć jak” specjalizującej się tzw. pomocy technicznej i rozwojowej dla krajów przechodzących transformację. W maju 2004 r. został podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szefem zespołu doradców premiera. Był stałym uczestnikiem posiedzeń Komitetu Europejskiego Rady Ministrów. Z upoważnienia prezydenta i premiera kierował grupą polskich dyplomatów i ekspertów przygotowujących międzynarodową mediację w czasie pomarańczowej rewolucji na Ukrainie jesienią 2004 r. Od września 2005 r. pełni funkcję ambasadora RP na Ukrainie. Zajął drugie miejsce w rankingu najlepszych szefów placówek w tym kraju sporządzonym przez kijowski tygodnik „Glavred” na początku roku 2009. Żonaty, ma jedno dziecko; syn studiuje w Szkole Głównej Handlowej. Biorąc pod uwagę dobre przygotowanie merytoryczne, dotychczasowe doświadczenie zawodowe oraz znajomość języków obcych, pragnę w imieniu Ministra Spraw Zagranicznych rekomendować pana Jacka Kluczkowskiego na stanowisko Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego RP w republice Kazachstanu i Republice Kirgiskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie i poproszę o przedstawienie swoich priorytetów pana Jacka Kluczkowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie i panowie, panie ministrze! Jest to dla mnie ważne wydarzenie, bo po 5 latach pracy na trudnej placówce minister zaproponował mi wyjazd jeszcze dalej, do placówki nie mniej trudnej i na pewno bardzo skomplikowanej, zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w Azji Centralnej. Traktuję to bez wątpienia jako zaszczyt. Chciałbym podkreślić, że dwa kraje, w których Minister Spraw Zagranicznych zamierza powierzyć mi pracę na stanowisku ambasadora, są ważne z wielu względów – każdy z nieco innego. Przede wszystkim Kazachstan to kraj-kontynent, to jest kraj mający ponad 2700 tys. km2. Kiedyś sobie to liczyłem – to jest więcej niż stara Unia, czyli więcej, niż wynosiła razem powierzchnia piętnastki krajów członkowskich UE. To jest kraj o niezmierzonych bogactwach naturalnych, kraj dynamicznie się rozwijający, który w ciągu 20 lat utrwalił swoją niepodległość i swoją państwowość. To jest także kraj, który jest związany wieloma więziami z Polską, także tragicznym okresem zsyłek w końcu lat 30. Istnieje tam mniejszość Polska, która odnajduje swoją drogę – część do aktywności w społeczeństwie kazachstańskim, część do powrotu do Polski. W każdym razie jest to kraj, z którym Polska powinna utrzymywać aktywne kontakty, z którym ważny jest oczywiście dialog polityczny, ale nie mniej ważna, a może nawet ważniejsza, jest współpraca gospodarcza. Znam Kazachstan osobiście, byłem tam kilkakrotnie w składzie delegacji rządowych czy prezydenckich, ale również jako Prezes Polskiej Fundacji Transformacji Rynkowej miałem okazję odbyć tam ponad dwutygodniowy study tour, a także w Fundacji zorganizowaliśmy wiele programów rozwojowych dla partnerów kazachstańskich. Często partnerzy kazachstańscy podkreślają, że tyle będzie znaczyła tam Polska, ile będzie znaczyła w kontaktach z Kazachstanem nasza gospodarka – jak bardzo będzie rozwinięta współpraca i wymiana handlowa, jak będą się rozwijały inwestycje. Muszę powiedzieć, że np. na koniec 2008 r. nasze obroty handlowe wynosiły ponad 950 mln dolarów, więc jest to zupełnie przyzwoity rezultat, biorąc pod uwagę i odległość, i potencjał gospodarczy Polski. To, niestety, w wyniku kryzysu gospodarczego roku 2009 załamało się o dwadzieścia kilka procent. Ale jak porównamy ten wynik z Ukrainą, to na Ukrainie załamanie roku 2009 w relacjach handlowych z Polską wyniosło ponad 50%. Jak spojrzymy bliżej na strukturę obrotu towarowego, to w roku 2009 udało się w znacznym stopniu uratować polski eksport. Załamał się natomiast import kazachstański. To już jest, powiedzmy, dla nas trochę mniejszy ból głowy, chociaż gospodarze zapewne zwracają na to uwagę, bo nie są zainteresowani taką nierównowagą. Tym niemniej sądzę, że daje mi to podstawę, żeby dążyć do odbudowy stanu z 2008 r., ale wydaje mi się, że są również nadzieje na dalszy rozwój wymiany handlowej. Co prawda, pojawia się nowa okoliczność, którą warto będzie analizować już z punktu widzenia placówki, tzn. powstanie unii celnej Kazachstan, Białoruś i Federacja Rosyjska, jako głównego partnera. To spowoduje, nie chcę powiedzieć, że jednoznacznie ograniczenie w dostępie do rynku, ale na pewno zmiany warunków dostępu do rynku dla poszczególnych sektorów polskiej gospodarki. Wydaje mi się, że zarówno dla Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP, który jest w Ałmaty, jak i dla Wydziału Polityczno-Ekonomicznego i dla samego ambasadora to będzie ciekawy czas i trzeba będzie na bieżąco monitorować sytuację. Dla Kazachstanu udział w unii celnej jest ważny, bo w pewnym sensie odblokowuje rynek rosyjski dla ich towarów, a wydaje mi się, że także poprzez podwyższenie protekcji celnej trochę osłabia ekspansję chińską na rynek towarowy. Dlatego wydaje mi się, że tu są i szanse, i zagrożenia, ale bez wątpienia praca w obszarze gospodarczym na terenie Kazachstanu będzie ciekawa.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Jeśli chodzi o monitorowanie polityki zagranicznej, czy też współudział w realizacji polityki europejskiej, wydaje mi się, że najbliższe lata niosą w sobie także sporo nowych ciekawych elementów. To jest i Strategia UE dla Azji Centralnej; to jest charakterystyczna pozycja Kazachstanu w polityce międzynarodowej – bliskiego kontaktu z Rosją, ale jednak umacniania swojej niezależności; bliskiego kontaktu z Chinami, które to kontakty tworzą pewną alternatywę w polityce zagranicznej Kazachstanu, a także w jakiejś mierze mają przesłanie nawet cywilizacyjne, tak można powiedzieć, ponieważ rząd Kazachstanu przygotował też taki program europeizacji kraju; to są kontakty z UE, które wprowadzają pewne nowe standardy, sprzyjają rozwojowi i modernizacji Kazachstanu. Tak więc to są na pewno rzeczy, które trzeba będzie śledzić i monitorować. Oczywiście bardzo ważna jest rola Kazachstanu jako lokalnego lidera w obszarze Azji Centralnej. Nie da się tego sprowadzić do prostego określenia, że Kazachstan jest po prostu krajem prorosyjskim. Bez wątpienia nie jest krajem antyrosyjskim, natomiast prowadzi stosunkowo samodzielną i ważną dla siebie, a nawet w pewnych wymiarach odważną, politykę zagraniczną.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Osobną sprawą jest sprawa Kirgistanu. Tu chyba przez większą część swojej misji będę miał do czynienia jednak ze stanem albo niestabilności, albo wychodzenia z tego stanu niestabilności, życząc oczywiście naszym partnerom, czy moim rychłym gospodarzom w Kirgistanie, szybkiego wydostania się z kryzysu, który obecnie nastąpił. Jednak jest tam wiele elementów, które będą skazywały ten kraj na taką chroniczną niestabilność, przynajmniej w okresie najbliższego roku, półtora. Daj Boże, żeby potem to wyszło ku lepszemu. Trzeba jednak podkreślić zasadniczą różnicę między obu krajami, do których jestem kierowany – nie tylko dlatego, że Kazachstan ma surowce energetyczne i jest ogromnym krajem, a Kirgistan jest krajem biednym i nieodgrywającym zbyt wielkiej roli w stosunkach z Polską – niemniej jednak w pewnym sensie ważnym, zwłaszcza w kontekście konsekwencji kryzysu czy zamieszek, które miały miejsce i wiosną, i na początku lata. Wydaje mi się mianowicie, że Polska powinna się starać – i stara się – o to, żeby brać udział w międzynarodowej pomocy dla Kirgistanu w celu wyjścia z sytuacji kryzysowej. Jest już jeden Polak w zespole wsparcia dla przedstawiciela UE pana Morela, Polacy będą także zapewne w policyjnej misji wsparcia – na pewno nie będziemy tam wykonywać funkcji policyjnych, tylko funkcje doradcze dla organów porządku publicznego w Kirgistanie. Wydaje mi się, że Polacy są w stanie odegrać tam pewną rolę, zwłaszcza że jest oczekiwanie, żeby jechali funkcjonariusze znający j. rosyjski. Mam nadzieję, że będzie to więcej niż jedna osoba z Polski. Szczegóły tej misji nie są jeszcze skonkretyzowane, ale może ona być nawet kilkudziesięcioosobowa. Tak więc mam nadzieję, że grupa polska będzie tam zauważalna i że będziemy spełniać taką rolę wsparcia dla Kirgistanu. Jeśli chodzi o stosunki gospodarcze i polityczne z Kirgistanem, nie są one aktywne, i chyba trudno tego oczekiwać.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Chciałbym jeszcze podkreślić kilka rzeczy szczególnie ważnych w relacjach polsko-kazachstańskich. Przede wszystkim jesteśmy w takiej sytuacji, że w zasadzie nie mamy umowy o współpracy w dziedzinie edukacji. Mamy umowę o współpracy w dziedzinie kultury, ale to jest umowa de facto martwa, tzn. mająca charakter deklaratywny – brakuje protokołów wykonawczych, które uzupełniałyby ją, jeżeli chodzi o nauczycieli, o wymianę oświatową. Dałaby ona szansę uregulowania kwestii nauczania j. polskiego w Kazachstanie. Są tam obecnie 3 szkoły, jeśli się dobrze orientuję, w których uczy się j. polskiego jako przedmiotu obowiązkowego i jest spora grupa – prawie 2 tys. osób – które w ogóle uczą się j. polskiego. Warto, żeby umowa dokonkretyzowała pewne rzeczy, np. kwestie zatrudniania nauczycieli z Polski i opracowania programu państwowego, tj. włączenia j. polskiego do systemu nauczania. Ponieważ w jednym z ośrodków, w mieście Kokczetau, który leży w obwodzie, w którym jest najwięcej Polaków, w jednym z instytutów pedagogicznych jest polonistyka, stąd władze Kazachstanu stwarzają pewne problemy w udzielaniu zgody na zatrudnienie nauczycieli z Polski, ale wydaje mi się, że tak jak na Ukrainie udało się otworzyć ośrodek metodyczny dla nauczycieli j. polskiego w Drohobyczu, jest możliwość wsparcia np. metodycznego dla nauczycieli obywateli Kazachstanu po miejscowej filologii polskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Jak państwo wiecie, placówka przeniosła się z Ałmaty do Astany. Przeniosła się w ubiegłym roku, ale ten proces w pewnym sensie jeszcze nie jest zakończony, tzn. nie są jeszcze zbudowane normalne, regularne kontakty z urzędami centralnymi. Tu zwracałbym szczególną uwagę na współpracę parlamentarzystów. Chociaż w Kazachstanie jest parlament inny niż nasz, ale parlamentarzyści niosą w sobie pewien potencjał reprezentowania interesów społecznych czy interesów poszczególnych regionów. Tego typu rzeczy mogą być użyteczne i w naszych kontaktach politycznych, i zwłaszcza gospodarczych. Mam takie doświadczenia z Ukrainy, że duży potencjał tkwi w nadaniu kontaktom gospodarczym wymiaru regionalnego – stąd rola parlamentarzystów. Jest jeszcze jeden element, dosyć charakterystyczny dla obydwu tych krajów – tzn. i Kazachstan, i Kirgistan są biorcami Polskiej Pomocy Rozwojowej. Część tej pomocy idzie centralnie, ale część jest realizowana bezpośrednio przez placówkę, więc to są po prostu pieniądze, które można przeznaczać na realizację różnych konkretnych projektów i na wsparcie czy to społeczności lokalnych, czy to organizacji pozarządowych. To zresztą stwarzałoby możliwość realnej dwutorowości kontaktów – oprócz kontaktów z władzami oficjalnymi poszukania kontaktów z mniej sformalizowanymi grupami. To zresztą robił mój poprzednik, i to z sukcesem. Są również duże granty realizowane także na terenie Kazachstanu. Poza tym, jak się dowiedziałem w Departamencie Wschodnim MSZ i od pana ambasadora Cieplaka, ocena składu osobowego placówki jest dosyć wysoka – są to z reguły młodzi ludzie, zaangażowani, z wielkim poczuciem misji, jaką Polska w interesie swojego kraju ma tam do wykonania. Dziękują bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Zapraszam do zadawania pytań. Pan poseł Lipiński był pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Zaraz będziemy kontynuować, natomiast chciałbym teraz oddać przewodnictwo panu przewodniczącemu Tyszkiewiczowi. Mam nadzieję, że dołączę jeszcze, zanim zakończy się nasze posiedzenie Komisji, tak więc proszę o wyrozumiałość.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Pan przewodniczący Tyszkiewicz, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Bardzo proszę, pan poseł Lipiński zadaje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselDariuszLipinski">Dziękuję bardzo. Chciałbym zadać dwa pytania. Pierwsze dotyczy sytuacji Polaków w Kazachstanie. Jest prawdą, że władze Kazachstanu stosują politykę dosyć dużej tolerancji i otwartości w stosunku do organizacji mniejszości narodowych, w tym do mniejszości polskiej. Niemniej jednak Polacy w Kazachstanie borykają się z wieloma problemami, zwłaszcza natury finansowej, ale również administracyjnej i prawnej, takimi, jak brak środków na funkcjonowanie organizacji polonijnych, brak sprzętów w domach polskich typu komputery, brak książek przede wszystkim – polskiej klasyki czy podręczników w j. polskim. Możliwości nauki j. polskiego są również limitowane przez to, że kursy językowe, jeśli są, to są płatne. To, zdaje się, stanowi dosyć dużą niewygodę dla potencjalnych chętnych, stanowi pewną barierę. Wiem, że generalnie poziom obsługi administracyjnej, informacyjno-prawnej osób ubiegających się o repatriację również pozostawia sporo do życzenia – przynajmniej takie sygnały do mnie docierają. Chciałbym zapytać, czy ma pan jakieś autorskie pomysły na poprawę sytuacji w tym zakresie? Mam wrażenie, że przynajmniej część z tych problemów nadaje się do tego, żeby ambasador skutecznie się nimi zajął.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselDariuszLipinski">Drugie pytanie dotyczy kontaktów gospodarczych. Z satysfakcją skonstatowałem, że pan ambasador w swoim wystąpieniu podkreślił wagę tych kontaktów. Tu pytanie jest podobne: Czy ma pan jakiś pomysł na zainteresowanie polskich przedsiębiorstw współpracą z Kazachstanem? Wyjaśnię, o co mi chodzi na przykładzie. Z tego, co wiem, Kazachstan dysponuje m.in. bardzo atrakcyjnymi odkrywkowymi złożami miedzi. Polski KGHM jest jednym z największych na świecie, a na pewno w Europie, producentów miedzi. Z tego, co wiem, próbuje inwestować w Afryce, w Ameryce Południowej, natomiast tym kierunkiem kazachstańskim chyba nie wykazuje zainteresowania. Wydaje mi się, że to jest taki ewidentny przykład, myślę, że znalazłoby się ich więcej. Tutaj oczywiście rola ambasadora jest może mniej bezpośrednia, chociaż chciałbym zapytać: Czy tutaj też miałby pan jakiś pomysł na promocję Kazachstanu wśród polskich przedsiębiorców? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję panu posłowi. Następny w kolejności był pan poseł Tadeusz Woźniak. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselTadeuszWozniak">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, panie ambasadorze, bezsprzecznie Kazachstan stanowi niezwykle ważny punkt na mapie, jeśli chodzi o Azję Środkową. Jest to miejsce, gdzie rzeczywiście stykają się różne interesy, również różne szlaki, dla nas dość interesujące, ale może nawet częściowo niebezpieczne. Obowiązuje podpisana ostatnio umowa o unii celnej z Rosją i z Białorusią, w wyniku czego, mimo wielu zastrzeżeń dotyczących poszczególnych towarów, jednak przepływ niektórych towarów i ruch gospodarczy, w tym również napływ narkotyków, broni itp., pod polską granicę jest bardziej ułatwiony. Tym bardziej, że w ostatnim czasie w Azji Środkowej robi się trochę gorąco, zresztą sami Kazachowie są zaniepokojeni wydarzeniami, które tam mają miejsce. Chciałbym zapytać: Czy pan ambasador widzi również zagrożenia z powodu powstania tej unii celnej, o której wspomniałem, jak również, jakie tam mamy interesy, według pana, które moglibyśmy zabezpieczyć? Mówiłem w tym momencie o kwestiach politycznych.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselTadeuszWozniak">Druga sprawa to kwestie gospodarcze. Zgadzam się z moim przedmówcą, że jest to ważny element. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że Astana, która z blisko 50-tysięcznego miasta dzisiaj jest miastem 500-tysięcznym, czy może nawet liczniejszym, jest to największy plac budowy, jak mówią sami Kazachowie i wręcz zachęcają polskie firmy budowlane do inwestowania i zawierania kontraktów budowlanych na tym terenie. To akurat rzeczywiście jest ograniczone i nie wiem, jakie są dalsze perspektywy tej współpracy, również według pana. Poza tym Kazachowie czekają na nasz przemysł węglowy, który tam cieszy się dużą renomą. Zresztą myślę, że również w innych dziedzinach należałoby rozwijać kontakty.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselTadeuszWozniak">Kolejna sprawa to jest dość trudna sytuacja polityczna, w jakiej znajduje się opozycja, która teoretycznie w świetle przepisów cieszy się wolnością, ale praktycznie tej wolności nie ma. Kiedy miałem przyjemność dwukrotnie być w Kazachstanie i rozmawiać z przedstawicielami opozycji, nawet w czasie wyborów – akurat był wybór Nursułtana Nazarbajewa na prezydenta – wówczas spotkałem się z przedstawicielami Ak Żol, który już się wtedy połączył, na temat całej sytuacji. Spytałem się, dlaczego ich w ogóle nie widać – dlaczego nie ma ich plakatów, dlaczego nie ma ich ulotek, materiałów; czy nie mają pieniędzy, czy nie mają możliwości organizacyjnych. Oni twierdzą, że pieniądze mają, nawet znaleźliby się sponsorzy, wszystko byłoby dobrze, tylko że żadna drukarnia nie chce im plakatów wydrukować, nikt nie chce im dać miejsca na powieszenie żadnego baneru, mimo że teoretycznie wolno. Natomiast sam Nazarbajew był na ogromnych billboardach zwieszany z ogromnych kilkudziesięciometrowych budynków. Rzeczywiście sytuacja jest trudna, oni tam borykają się z wieloma problemami. Niestety – o czym tu nie wspominaliśmy wcześniej – opozycja w Kazachstanie jest również prześladowana. To nie jest tak, że tam jest wolność w działaniu, ponieważ członkowie opozycji, podobnie zresztą jak u nas w czasach PRL-u, na kilka, kilkanaście dni są pod różnymi pretekstami aresztowani, przesłuchiwani, płacą również potężne mandaty za rzekome wykroczenia.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PoselTadeuszWozniak">Ostatnia już kwestia – przepraszam, bo dość długo mówię – Polaków zamieszkujących w Kazachstanie. Mam gorącą prośbę do pana, panie ambasadorze, ponieważ spotykałem się z tymi Polakami w różnych miejscach i oni dość często narzekają na jednak dość ograniczone kontakty z przedstawicielami ambasady i naszego konsulatu, czy konsulatów. Chodzi o to, żeby do tych ludzi docierać. Oczywiście jest to może dość męczące, kiedy się jedzie wiele, wiele nawet setek kilometrów przez stepy. Ale jakże piękny jest ten moment, kiedy dojeżdża się do tablicy z napisem np.: „Leśna Polana”, „Wiśniowy Sad”. Albo takie piękne miejsce, jak Oziorne, co do którego mieszkający tam Polacy katolicy od wielu, wielu lat zabiegają, aby zostało uznane za miejsce cudowne – niestety, władze Kościoła nie chcą tego uznać. Jest tam wiele pięknych, ciekawych elementów. Jeszcze na koniec proszę o jak najintensywniejsze kontakty z tymi Polakami, oni oczekują tych kontaktów – przecież wszyscy w ramach repatriacji do Polski nie wrócą, zdecydowana większość z nich tam jednak pozostanie. Natomiast z rozmów z tymi ludźmi wynika, jak wielka jest ich tęsknota do kraju. Widziałem również zespoły polonijne. To jest wzruszające – przepraszam za sformułowanie, nie jest to nic pejoratywnego – jak skośnookie dzieci ubrane po krakowsku tańczą krakowiaka i śpiewają polskie piosenki. Proszę mi wierzyć, że są to momenty, które się pamięta, myślę, do końca życia. To chyba właściwie tyle. Można by dużo mówić na temat Kazachstanu, naszych tam możliwości, naszych preferencji i naszego udziału w życiu politycznym, gospodarczym i kulturalnym, ale tymczasem dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Lenz zgłaszał się do zadania pytania. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselTomaszLenz">Dziękuję, panie przewodniczący. Przede wszystkim chciałbym bardzo panu ambasadorowi podziękować za pracę na placówce w Kijowie. I to chyba w imieniu całej Komisji, jak tu wszyscy jesteśmy, gdyż mieliśmy okazję wielokrotnie współpracować z panem ambasadorem, realizować wspólnie wiele projektów, także bywać w Kijowie. Chcę powiedzieć, że rzeczywiście wysoki profesjonalizm i to, że była to współpraca naprawdę efektywna, na pewno są argumentami za tym, że ambasada w Astanie, że tak powiem, dostanie wiatru w żagle. To, co przed chwilą pan powiedział, panie ambasadorze, świadczy o tym, że ma pan pomysł na tę ambasadę i jedzie tam z pełną nadzieją na osiągnięcie dalszych sukcesów. Chcę panu pogratulować tych lat w Kijowie i jesteśmy przekonani, jak mi się wydaje, wszyscy tutaj, na forum Komisji, że to jest znakomita decyzja. Świetnie, że pan podjął się kolejnych wyzwań dla kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselTomaszLenz">Natomiast panu posłowi Woźniakowi chciałbym dwa słowa powiedzieć à propos pytań dotyczących demokracji w Kazachstanie. Rzeczywiście, sytuacja w Kazachstanie nie jest tożsama z sytuacją demokracji standardów europejskich, ale przewodnictwo w OBWE, które przejął Kazachstan, powoduje, że pewne zmiany następują. One oczywiście następują stopniowo. Nie jest tak, że ugrupowania polityczne w Kazachstanie nie mogą mieć swoich gazet czy drukować plakatów – mogą. Dwukrotnie prowadziłem w Kazachstanie projekty polityczne, przebywałem tam i uczestniczyłem także w kongresach partii opozycyjnych – to się dzieje, to ma miejsce i nikt tego nie ogranicza. Inną sprawą rzeczywiście jest to, że jest to pewnego rodzaju demokracja sterowana, ale specyficzna dla Azji Centralnej. Powinniśmy to zaakceptować i w taki sposób wykonywać swoje zadania, aby akceptować pewną specyfikę, która tam ma miejsce. Wydaje mi się, że takim pozytywnym elementem, który powinniśmy dostrzec, jest to, że premierem kraju jest Ujgur – pochodzący z mniejszości narodowej. Jest to rzeczywiście sytuacja wyjątkowa, jeśli chodzi o kraje Azji Centralnej, a przecież Ujgurzy niedaleko, bo po chińskiej stronie, że tak powiem, już takich wolności i swobód nie mają. Świadczy to o tym, że jakiś postęp i praca w Kazachstanie nad pewnymi swobodami demokratycznym się odbywa. Myślę, że należy to dostrzegać w pracy, którą będziemy wykonywać w Kazachstanie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Stanisław Witaszczyk. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselStanislawWitaszczyk">Tak się złożyło, że dwukrotnie w Łodzi ambasador Kazachstanu po dłuższych rozmowach zwracał się z prośbą o pomoc w zorganizowaniu naszego biznesu, żeby go można było przenieść do Kazachstanu; organizowałem takie spotkania, szczególnie chodziło o sprawy związane z budownictwem i o przemysł drzewny. Te spotkania, można powiedzieć, rokowały nawet dobre rezultaty, ale później, gdy spotkaliśmy się z panem ambasadorem, nie wyniknęło z tego za dużo. Rozmawiałem z naszymi przedsiębiorcami, jednak mówili po prostu tak: po pierwsze, odległość, ale również duże ryzyko. To były lata 2005-2006; jednak nasi biznesmeni jeszcze po prostu bali się lokować tam środki finansowe – na odległość, inna sytuacja tam panuje. Szkoda, bo, tak jak pan ambasador wskazywał, im bardzo zależało, żeby Polska mocno weszła w Kazachstan, m.in. chodzi o zrównoważenie Chin, Rosji itd. Oni też tam mają odpowiednią polityką gospodarczą. Na marginesie tego, co wcześniej powiedziałem, chciałbym zapytać pana przyszłego ambasadora: Jakie kierunki działań pan podejmie, żeby przekonać naszych biznesmenów, nasze firmy do lokowania produkcji właśnie tam. Myślę, że to jest w dalszym ciągu bardzo atrakcyjny region i ma bardzo dużą nadwyżkę, jeżeli chodzi o waluty wymienialne. Myślę, że te inwestycje w dalszym ciągu, szczególnie w budownictwie, będą miały bardzo dużą dynamikę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze pytania? Bardzo proszę, pani poseł Rokita.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselNelliRokitaArnold">Panie przewodniczący, pozwolę sobie do pana ambasadora skierować pytanie w sprawie Kirgistanu. Niestety, nikt z posłów nie podjął tego tematu, a szkoda. Chciałabym zapytać: Jaką pan przewiduje swoją rolę właśnie w pełnieniu obowiązków w Kirgistanie w Biszkeku?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselNelliRokitaArnold">Wiadomo, że Kirgistan jest też ważnym punktem strategicznym związanym z interesami USA czy UE, która widzi dla siebie taką misyjną w sumie funkcję – wsparcia dla Kirgistanu. Jakie państwa UE wyrażają chęć aktywnego uczestnictwa w tej misji i na ile Polska będzie w tej misji aktywna? Czy będzie to misja we współpracy z Ameryką, czy odrębna misja – jak pan ambasador to widzi? Rozumiem, że pan ambasador jest raczej skoncentrowany na Kazachstanie. To prawda, że stolica Kazachstanu Astana jest coraz dalej od Biszkeku, nie tak jak Ałmaty, ale na ile jest realna współpraca z innymi ambasadorami UE, czy może też z ambasadorem Ameryki, dotycząca właśnie współpracy z Kirgistanem. Bez wątpienia Kirgistan jest państwem wielonarodowym, gdzie dużą rolę odgrywają też uchodźcy z Chin. Granica z Chinami sprawia, że ten kraj jest bardzo atrakcyjny dla różnych akcji politycznych.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselNelliRokitaArnold">Byłoby dla mnie również ciekawe dowiedzieć się, kto zajmuje się problematyką związaną z Kirgistanem u nas, w Polsce, albo w UE. Czy pan ambasador byłby w stanie wskazać mi konkretne osoby? Czy można dostać w UE informację, kto konkretnie jest zainteresowany pracą w Kirgistanie?</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselNelliRokitaArnold">Z informacji, którą dostałam, wiem, że w Kirgistanie jest też Polonia, która jest bardzo aktywna. To są stosunki raczej nie gospodarcze, tylko kulturalne. Czy mógłby pan ambasador kilka słów powiedzieć na temat wizji swojej aktywności w Kirgistanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo pani poseł. Nie widzę więcej zgłoszeń. Proszę zatem pana ambasadora Kluczkowskiego o udzielenie odpowiedzi. Zakres pytań jest chyba tak wielki, jak obszar, do którego Rzeczpospolita pana deleguje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, dziękuję pani i panom za pytania. Rozpoczynając od pytania pana posła Lipińskiego, powinienem jedną ważną rzeczą uzupełnić. Mówiłem o tym, że nie ma umowy oświatowej – ale z drugiej strony jest nadzieja, że ta umowa wkrótce będzie, może nawet jeszcze w tym roku uda się ją podpisać. W każdym razie obecny ambasador, a także Departament Wschodni MSZ sygnalizują, że obie strony przedstawiły swoje projekty umowy oświatowej, i niewykluczone, że może w trakcie posiedzenia np. Komisji ds. Współpracy Gospodarczej, które odbędzie się w październiku, uda się te umowy podpisać. To rozwiązywałoby wiele problemów – m.in. dostępu do polskiej książki, pomocy metodycznej dla nauczycieli, uregulowanie w ogóle statusu nauczycieli j. polskiego czy nauczycieli przysyłanych z Polski na teren Kazachstanu, określenia pewnych kwot ilościowych, np. ustanowienie pewnego programu nauczania j. polskiego – takiego, który odpowiadałby standardom w państwowym systemie oświaty w Kazachstanie. Więc wydaje mi się, że ta umowa – jeśli uda się ją podpisać jesienią – odpowie na parę pytań i w paru kwestiach sytuację poprawi.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Czy władze Kazachstanu będą więcej pomagać materialnie organizacjom polskim? – wydaje mi się to raczej wątpliwe. Pomoc dla organizacji mniejszości narodowych w Kazachstanie nie jest rozbudowana. Ma ona charakter formalny, to są pomieszczenia – wsparcie raczej nie ma dużego zakresu. Oczywiście, będę się starał o to, żeby ono było, ale Polonia na Wschodzie, w krajach byłego Związku Radzieckiego, jednak musi polegać, czy w znacznym stopniu polega, na wsparciu z Polski i trzeba zadbać o to, żeby rzeczywiście to wsparcie docierało do tych, którzy go potrzebują. Kwestie oświatowe, mam nadzieję, że uda się uregulować w umowie.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Pan poseł Woźniak, jeśli dobrze zapamiętałem osobę, mówił o tych wzruszających momentach, kiedy Polacy w Kazachstanie, i w ogóle w Azji Środkowej, spotykają się z przedstawicielami Polski – czy to dyplomatami, konsulami, czy np. parlamentarzystami. To są rzeczywiście bardzo wzruszające momenty. Trzeba zwrócić uwagę, że właśnie to, że przenieśliśmy placówkę z Ałmaty do Astany – w Astanie jest wydział konsularny, jest grupa konsulów – sprawia, że jest zasadniczo bliżej do tych ośrodków, gdzie jest najwięcej Polaków, czyli do Kokczetau, do okolic Karagandy, do Pawłodaru. To już nie jest tysiąc i więcej kilometrów – jak np. 1500km np. z Ałmaty do Kokczetau – tylko to będzie odległość w granicach 300-350 km. Tak więc to już nie przekracza możliwości konsula, żeby co jakiś czas odwiedzić, uścisnąć dłoń, wysłuchać żalów, podać jakiś adres w Polsce kogoś, kto może pomóc. Wydaje mi się, że to jest krok, który ułatwi współpracę między placówkami, i nawet nie tylko placówkami, ale między Polską i Polonią kazachstańską. To tyle w zasadzie mam do odpowiedzenia na pytanie pana posła Lipińskiego, oprócz pytania o gospodarkę.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Jaki jest mój pomysł autorski na rozwinięcie współpracy gospodarczej? Mówiłem już o tym, żeby nadać większego charakteru regionalnego kontaktom. Wydaje mi się, że tu jest pewien potencjał. Tak więc np. jeśli woj. mazowieckie ma współpracę z obwodem akmolińskim, to żeby to się nie ograniczało tylko do wyjazdu i spotkań samorządowców, ale np. żeby zorganizować regionalne wystawy gospodarcze, które pokazują możliwości inwestycyjne. Znam taką formę, jest ona bardzo często stosowana na Ukrainie. Wydaje mi się, że w Kazachstanie można by robić tak samo, dołożyć po prostu ten element. Zwłaszcza, że są środki z UE na promocję gospodarczą za granicą i można w tych wystawach wziąć udział. Odległość rzeczywiście jest haniebna, nie ma dobrego połączenia lotniczego, ale wydaje mi się, że właśnie uzupełnienie współpracy regionalnej o ten element gospodarczy byłoby bardzo cenne. To jest taki właśnie mój pomysł.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">I jeszcze jeden. Nie mam, co prawda, jeszcze zgody MSZ, ale zapisałem go w swoim planie. Rozmawiałem ze śp. ministrem Kremerem na ten temat i utworzyliśmy pierwszy konsulat honorowy na Ukrainie – jest to pierwszy w ogóle na Wschodzie konsulat honorowy RP, ponieważ do tej pory MSZ był bardzo ostrożny, jeśli chodzi o tworzenie instytucji konsulów honorowych na Wschodzie, dlatego że mają to być obywatele kraju urzędowania, biznesmeni; wiadomo, że nie wszystkie biznesy powstawały w jasnych, czytelnych warunkach. W każdym razie pierwszy taki konsulat honorowy udało się utworzyć w Żytomierzu. Myślę, że spróbuję pójść za ciosem i zaproponować powstanie konsulatu honorowego, ale nie do opieki konsularnej nad polskimi obywatelami, tylko utworzenie konsulatu honorowego w zachodniej części Kazachstanu, czy to w Aktau, czy w Atyrau – w tej części bliżej Morza Kaspijskiego i Kaukazu, gdzie się rozwija intensywnie działalność wydobywcza surowców energetycznych, ale też w ogóle rozwijają się te ośrodki gospodarcze. Tam jest bardzo daleko od polskich placówek – zarówno z Ałmaty, jak i z Astany – więc może udałoby się stworzyć taką placówkę konsula honorowego, który będzie wspierał i kojarzył biznesy, pomagał naszym się odnajdywać, brać udział w wystawach, i byłoby to pożyteczne.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Jeśli chodzi o unię celną, o którą pytał pan poseł Woźniak, jest to pytanie na dłuższe seminarium. W Polsce traktujemy tę unię celną przede wszystkim w kontekście rosyjskiego planu politycznego – w pewnym stopniu reintegracji dawnego obszaru sowieckiego. Dla każdego z tych krajów ma to jednak trochę inne znaczenie. Dla Rosji oprócz tego, że to jest reintegracja, ułatwia im to negocjacje w sprawie członkostwa w WTO, tzn. jest po prostu większy potencjał spraw, unikają groźby, że każdy z tych krajów będzie wchodził osobno do WTO i pogarszał ich warunki wstępu. Dla Kazachstanu natomiast, jak już mówiłem, jest to szansa na otwarcie rynku rosyjskiego w większym stopniu, niż to miało miejsce do tej pory, dla towarów i wyrobów kazachstańskich. Nawet teraz, gdy przeglądałem niedawno informacyjne strony internetowe, zauważyłem, że to, iż zniknęły kolejki ciężarówek z granicy kazachstańsko-rosyjskiej, jest powszechnie odbierane jako pozytywny efekt otwarcia. Oni nawet oceniają, że osiągną docelowo do 14% PKB w wyniku otwarcia rynku rosyjskiego dla wyrobów kazachstańskich. I drugi kontekst czy cel, jaki Kazachstan chce osiągnąć – ponieważ Kazachstan miał stosunkowo niskie stawki celne, będzie je teraz podnosił w odniesieniu do rynku państw trzecich. Więc np. w stosunku do Polski także – tu trzeba by przejrzeć po kolei każdy sektor; widzę, że Ministerstwo Gospodarki bardzo profesjonalnie analizuje te warunki. Ale generalnie, jeśli chodzi o rynek kazachstański, jest tu więcej szans niż zagrożeń dla Polski. To znaczy jest bardzo wiele szans, jeśli chodzi o przemysł maszyn górniczych i rur, jabłka, niestety, dla mięsa naszego to chyba dobrze nie wróży, dla artykułów farmaceutycznych i dla artykułów budowlanych także – to mogą być z tego różne problemy. Ale to, co jest jeszcze ważne dla Kazachstanu, to podwyższenie ceł na towary z Chin – czyli to jest również jakaś forma ochrony swojego rynku przed tym zalewem towarów chińskich. Oczywiście, występuje ten kontekst odbudowy dawnego imperium, tym razem w wymiarze ekonomicznym, ale z punktu widzenia Kazachstanu są także inne racje, które ich do tego ciągną.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">O wystawach mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">O węglu – oczywiście jest tutaj ciekawa współpraca, ale jest tak, że sporo dostarczamy towarów, urządzeń, maszyn górniczych.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Jeśli chodzi o opozycję, to powinienem to był powiedzieć w swoim wstępnym wystąpieniu. Nie wyobrażam sobie, żeby ambasador polski nie spotykał się z opozycją, nie pytał o opinie w tej czy innej sprawie, i zamierzam to robić. Czy Kazachstan stał się krajem demokratycznym? – to jest na pewno długi marsz, i pewno jeszcze nie to pokolenie. W każdym razie jest to kraj, który w sposób jaskrawy nie narusza standardów demokratycznych, jest uważany za taką miękką dyktaturę, czy miękki system autorytarny; są w jego otoczeniu gorsze systemy. Także zresztą i w Europie nie wszystkie kraje byłego Związku Radzieckiego mogą się pochwalić wyższymi standardami.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Jak zorganizować biznes do wyjazdu, jak przekonywać inwestorów polskich? Myślę, że to przede wszystkim ambasador Kazachstanu powinien się o to starać. Jest jeden problem, który jest chyba wspólny dla wszystkich krajów postradzieckich, tzn. nieprzejrzystość i korupcja w działalności gospodarczej. Także w kraju, w którym obecnie pracuję, tzn. na Ukrainie, to bardzo utrudnia warunki pracy polskiego biznesu. W Kazachstanie mimo wszystko jest nieco więcej porządku, właśnie ze względu na twardą rękę prezydenta. Ale oczywiście to nie rozwiązuje wszystkich spraw. Polski biznes się zrzeszył w Polsko-Kazachstańką Izbę Przemysłowo-Handlową; co jakiś czas robi wyjazdy, grupy studyjne. Mogę obiecać, że będę zachęcał, żeby trochę pojeździć po regionach, będę prosił także MG, bo ono też dysponuje kasą, żeby ułatwiało takie przyjazdy studyjne biznesmenów. Wydaje mi się, że zachodni Kazachstan ma ogromny potencjał, i nie jest to wcale tak daleko od Polski. O ile rzeczywiście Astana i Ałmaty są daleko, to zwróćmy uwagę, że z zachodniego końca Kazachstanu do Wołgi jest sto kilkadziesiąt kilometrów; dochodzi on do Morza Kaspijskiego, więc Azerbejdżan jest prawie jak na wyciągnięcie ręki. Zresztą obecność i amerykańska, i europejska w zachodnim Kazachstanie jest znaczna. Oczywiście, trzeba rozpoznać sytuację – zamierzam tam pojechać, zobaczyć, czy można stworzyć warunki dla aktywności i dla bezpiecznego biznesu dla polskich inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Teraz pakiet pytań od pani poseł Rokity. Z punktu widzenia stosunków dwustronnych rzeczywiście Kirgistan jest krajem trochę drugiego wyboru. Po pierwsze, współpraca gospodarcza jest mała. Jeśli chodzi o Polaków, jest ciekawa organizacja, z bardzo ciekawą liderką, ale to jest raptem 1,5 tys. Polaków, według optymistycznych szacunków; w Kazachstanie liczymy nawet 60-80 tys., tak optymistycznie. Więc to nie jest duża grupa, ale jeśli chodzi o stosunki dwustronne, wydaje mi się, że jest tam sporo do rozegrania, jeśli chodzi o współpracę między uniwersytetami, a także współpracę oświatową i kulturalną. To jest ciekawy kraj. Daj Boże, żeby tam wszystkie problemy wewnętrzne zostały szybko przełamane.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Natomiast, jeśli chodzi o cały pakiet zagadnień politycznych, chciałbym powiedzieć tak: w staffie ambasady w Astanie jest jeden dyplomata, który zajmuje się tylko Kirgistanem i tym aspektem politycznym, ale jednak aktywność Polski w inicjatywach międzynarodowych nie będzie określana tylko w Astanie czy w Biszkeku. Oczywiście te kontakty są bardzo ważne, ale przedstawicielem UE ds. Azji Centralnej jest pan Morel, który posiada swój staff, swój mandat z Brukseli i który formułuje dość regularnie oceny dotyczące czy to procesu reform, przestrzegania praw człowieka, czy to zagadnień politycznych dotyczących współpracy, a także pomocy rozwojowej. Ten staff jest dosyć rozbudowany, jest silne przedstawicielstwo UE w Astanie, więc ma kto koordynować działania unijne. Kazachstan jest takim ośrodkiem koordynacji polityki UE w stosunku do całej Azji Centralnej.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Oczywiście, zamierzam nawiązać kontakt z innymi ambasadorami. W Kijowie miałem grono kilku, może nawet kilkunastu ambasadorów, z którymi miałem stosunki ponadprzeciętne. Bez wątpienia jest to zawsze ambasador amerykański, z którym warto się przyjaźnić; to są ambasadorowie naszej bratniej Czwórki Wyszechradzkiej – w Kazachstanie też oni wszyscy są; to jest Trójkąt Weimarski – na Ukrainie to działało, oni się przyznawali, że coś takiego jest i się spotykali; zobaczymy, czy tak samo będzie w Astanie, czy będą godzili się na współpracę właśnie w tym formacie na poziomie dyplomatycznym. Ambasadorem czeskim np. jest były kilkuletni ambasador, który był w Warszawie, pan Kopecki, którego myślę, że znają także niektórzy z państwa. Ambasadorem chińskim w Astanie jest człowiek, który był 3 lata w Pekinie, więc też mam go przyjemność znać. Więc oczywiście będzie gdzie zasięgnąć języka, kogo zapytać. Ale ambasador sam, sama placówka nie stworzą strategii działania – w grę tutaj wchodzi stolica, Departament Wschodni, Minister Spraw Zagranicznych, a także nasze przedstawicielstwo przy UE, które uczestniczy w tych wszystkich politykach.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceKazachstanuiRepubliceKirgiskiejJacekKluczkowski">Jeśli chodzi o sprawy pomocowe w Kirgistanie, po zamieszkach i po referendum to się wszystko dzieje właśnie w tej chwili. Ogłoszono konkurs na nabór do zespołu wspomagającego, antykryzysowego. Polska zgłosiła 4 kandydatów na 6 miejsc, więc mieliśmy nadprodukcję kandydatów. Jedna osoba została zakwalifikowana. Teraz jest przygotowywana druga operacja, w tej chwili jest określony mandat, zakres misji, nie ma jeszcze wiążących decyzji. Mam wrażenie – ale podkreślam: raczej wrażenie, niż wiedzę, bo chyba jeszcze tej wiedzy nie ma w Departamencie – że to może być kilkadziesiąt osób, które nie będą służyły tak jak w Kosowie, nie będą patrolowały, tylko będą udzielały wsparcia, szkolenia psychologicznego, technicznego, może wyposażenia w sprzęt, będą pomagały. To będzie zapewne kilkadziesiąt osób, przypuszczam, że głównie w południowym Kirgistanie, i mam nadzieję, że tam kilku Polaków się znajdzie. Na granicy ukraińsko-mołdawskiej jest unijna misja kontroli granicznej, w której Polacy stanowią ok. 1/4-1/3 składu, więc wydaje mi się, że tutaj Polacy też nie zrezygnują. W ogóle z tego, co wiem – nie wiem, czy to nie jest tajemnica – Polska też zamierza wysunąć kandydata na szefa tego zespołu policyjnego. Ale to jest już poza ambasadorem, w tej sprawie decyzje są podejmowane w Warszawie, ambasador ma tylko wspierać, pomagać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo panu ambasadorowi.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Przechodzimy do prezentacji kolejnej kandydatury. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie kandydatury pana Stanisława Smolenia na stanowisko Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego RP w Republice Iraku. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZJacekNajder">Panie przewodniczący, szanowne panie posłanki, panowie posłowie, pan Stanisław Smoleń urodził się 22 października 1952 r. w Limanowej. Kształcił się w Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, tytuł magistra stosunków międzynarodowych uzyskał w Instytucie Stosunków Międzynarodowych w Moskwie na Wydziale Języków Hindi i Urdu w roku 1977. Język i literaturę perską poznawał na uniwersytecie w Kabulu w latach 1979-80. Kończył Studium Podyplomowe Służby Zagranicznej przy PISM w 1983 r. Był stypendystą Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, doktoryzował się w Akademii Dyplomatycznej w Moskwie w roku 1990, od roku 2004 urzędnik służby cywilnej. W MSZ pracuje od roku 1977. W ciągu ponad 30 lat nieprzerwanej pracy w resorcie przeszedł kolejne szczeble rozwoju zawodowego, zarówno w centrali, jak i na placówkach zagranicznych, uzyskując stopień dyplomatyczny ambasadora tytularnego. W centrali pracował na stanowiskach eksperckich do spraw Azji Południowej, od 1991 r. związany z Bliskim Wschodem, od 2003 r. z problematyką iracką – pełnił m.in. funkcję zastępcy szefa Grupy Zadaniowej ds. Iraku, jednostki powołanej w MSZ do koordynacji polskiego zaangażowania wojskowo-cywilnego w Iraku. W latach 2005-2006 przewodniczył Zespołowi Doradczemu ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. W 2008 r. krótko pracował w Departamencie Wschodnim, pełniąc funkcję naczelnika Wydziału Europy Wschodniej. Pan Stanisław Smoleń pracował na placówkach dyplomatycznych w Kabulu, w Islamabadzie, a otwierał przedstawicielstwo dyplomatyczne w Sanie, czyli w Jemenie, i w Arabii Saudyjskiej. W latach 2004-2005 przez rok pełnił funkcję dorady politycznego przy Dowództwie Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi i Srebrnym Medalem „Za zasługi dla obronności kraju”. Jesienią 2006 r. został skierowany do Bagdadu, aby objąć kierowanie placówką, po tym gdy ówczesny ambasador ze względu na stan zdrowia nie mógł już dalej pełnić tej funkcji. Wrócił ponownie do Bagdadu w roku 2008, po tym gdy ówczesny ambasador pan Edward Pietrzyk został poszkodowany w zamachu na jego życie, od jesieni 2008 r. w Bagdadzie cały czas kierując placówką. Pan Stanisław Smoleń zdał egzaminy państwowe z języków angielskiego, rosyjskiego, hindi i niemieckiego; na poziomie komunikatywnym posługuje się także językami francuskim, perskim i arabskim. Żonaty, trójka dzieci.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PodsekretarzstanuwMSZJacekNajder">Biorąc pod uwagę bardzo dobre przygotowanie merytoryczne, znajomość języków i ogromne doświadczenie polityczno-wojskowe nabyte w warunkach otwartych konfliktów zbrojnych, w imieniu Ministra Spraw Zagranicznych pragnę rekomendować pana ambasadora Stanisława Smolenia na stanowisko Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Iraku. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję panu ministrowi. Bardzo proszę pana ambasadora o przedstawienie swojej koncepcji pracy na placówce w Bagdadzie. Bardzo proszę, panie ambasadorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, panie ministrze! Pragnę podziękować panu ministrowi za przedstawienie mojej kandydatury na stanowisko ambasadora RP w Iraku, w kraju nie tylko dla mnie szczególnym. Czuję się zaszczycony, że mogę wystąpić przed państwem w tej roli. Chciałbym na wstępie powiedzieć, że Irak to kraj ogromnego potencjału i ogromnych wyzwań. Chciałbym podzielić swoje wystąpienie na uwarunkowania ogólne, aby przedstawić państwu ramy działania, przejść do spraw dwustronnych, a następnie przedstawić cele i środki podejmowanej misji.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">W uwarunkowaniach ogólnych chciałbym zwrócić uwagę na to, że Irak jest krajem o bogatych zasobach ludzkich i naturalnych oraz o wielowiekowej kulturze, którego potencjał predestynuje go do roli ważnego partnera regionalnego i międzynarodowego ze względu na istotne znaczenie polityczne i religijne w świecie arabskim i islamskim oraz znaczące zasoby ropy naftowej. Rozwój sytuacji wewnętrznej Iraku będzie aktywnie oddziaływać na procesy polityczne i ekonomiczne zachodzące w regionie Bliskiego Wschodu oraz interesy wielu państw świata, w tym UE i USA. Po obaleniu reżimu Saddama Husajna w 2003 r. w Iraku rozpoczęto budowę nowego państwa irackiego, które w zamyśle ma być bezpieczne, stabilne, demokratyczne, ze zdywersyfikowaną gospodarką i pokojowymi stosunkami z sąsiadami. W Iraku nastąpiła zmiana hierarchii społecznej, powstały pierwsze instytucje rynkowe, podjęto przebudowę aparatu państwowego. W procesy przemian zaangażowały się wiodące organizacje międzynarodowe: ONZ, UE, NATO, oraz symbolicznie Liga Arabska. Rezerwę wykazują kraje arabskie ze względu na to, iż do władzy w Bagdadzie po raz pierwszy w historii tego kraju doszli szyici powiązani licznymi związkami z Iranem.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Budowa nowej państwowości irackiej przebiega w warunkach otwartego wewnętrznego konfliktu zbrojnego. Apogeum przypadło na lata 2006-2007, kiedy miesięcznie ginęło 2600 cywilów. Konflikt wyznaniowy między fanatykami sunnickimi i szyickimi przybrał wówczas takie natężenie, że stał się groźniejszy od sunnickiej rebelii antyrządowej, grożąc wybuchem wojny domowej na pełną skalę. Towarzyszyły temu liczne naruszenia praw człowieka, instytucjonalna słabość administracji państwowej oraz poważne braki w zapewnieniu podstawowych usług dla ludności, wynikające się z załamania się wielu dziedzin gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Od 2008 r. odnotowujemy stały wzrost poziomu bezpieczeństwa publicznego w kraju. Zakończyła się sunnicka rebelia antyrządowa. W konflikcie międzywyznaniowym zwyciężyli szyici. Wzrosła sprawność i zaufanie społeczne do irackich sił bezpieczeństwa. Źródłem przemocy pozostaje nadal iracka Al-Kaida, która zachowuje zdolność ataków terrorystycznych, spektakularnych i skoordynowanych, głównie w Bagdadzie oraz na terenie północnego Iraku, o mieszanej ludności szyickiej, arabo-sunnickiej, kurdyjskiej, turkmeńskiej. W szyickich prowincjach na południu kraju panuje relatywny spokój. Rejon irackiego Kurdystanu pozostaje najbardziej stabilną i bezpieczną częścią Iraku. O jego bezpieczeństwo dbają własne formacje zbrojne. Miejscowe władze zaś umacniają autonomię spraw wewnętrznych i zagranicznych, koncentrując się na ekonomicznym i społecznym rozwoju Autonomicznego Regionu Kurdystanu. Optymizmem napawają osiągnięcia w sferze politycznej. W 2009 r. przeprowadzono drugie w historii nowego Iraku wybory do władz prowincjonalnych, w marcu tego roku odbyły się również drugie wybory parlamentarne. W obu z nich gremialny udział wzięły wszystkie społeczności Iraku, nikt ich nie bojkotował. Aktualnie trwa powolny proces formowania się nowych władz kraju. Nakłada się na to proces wycofywania się armii amerykańskiej z Iraku, która zgodnie z ustalonym harmonogramem opuści Irak z końcem 2011 r. Nowe władze będą musiały podjąć działania na rzecz zgody narodowej, a więc włączenia sunnickich Arabów do struktur władzy i bezpieczeństwa kraju, rozwiązania problemów terenów spornych między Arabami i Kurdami, w tym zwłaszcza miasta Kirkuk, podziału bogactw narodowych, tj. ropy i gazu, i zakresu decentralizacji władzy oraz integracji kurdyjskich peszmergów do struktur irackiej armii. W sferze ekonomicznej absolutnym priorytetem pozostanie kwestia związana z zagospodarowaniem napływających inwestycji zagranicznych do sektora paliwowego, których wielkość szacuje się na 150 mld dol. w najbliższych 6 latach.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Przechodząc do relacji dwustronnych, należy powiedzieć, iż Polacy i Irakijczycy znają się od setek lat, bowiem pierwszym podróżnikiem z naszych stron, który już w XV wieku zdał pisemną relację z pobytu na obecnych terenach irackich był zakonnik Jan Polak. W XIX w. do Iraku dotarli i szczegółowo go opisali nasi rodacy, którzy byli na służbie Imperium Otomańskiego. Mówię tutaj o Wojciechu Chrzanowskim, Karolu Brzozowskim, Władysławie Jabłonowskim i Maksymilianie Ryłło. Irak jest usiany polskimi grobami i przesiąknięty polską tradycją żołnierską jak mało który kraj arabski. Świadczą o tym m.in. groby w Habbanii, w Chanakin oraz w samym Bagdadzie. Podczas II wojny światowej trafiła bowiem do Iraku w drodze ze Związku Radzieckiego do Włoch polska armia emigracyjna wraz z towarzyszącymi jej tysiącami cywilów, w tym dzieci. Irakijczycy zgotowali im serdeczne przyjęcie. W latach 60. i 70. w Iraku pracowało ok. 20 tys. Polaków. Budowali obiekty przemysłowe, m.in. kopalnie siaki w Miszrak, budowali autostrady, m.in. tę biegnącą z Bagdadu do Basry, wykonywali usługi w dziedzinie planowania przestrzennego, komunikacji, geodezji, kartografii, górnictwa. Naukowcy wykładali na uczelniach, archeolodzy prowadzili wykopaliska. Ta współpraca gwałtownie się załamała w związku w okupacją Kuwejtu przez Irak w 1990 r., a następnie wojną 1991 r. Wszyscy Polacy zostali stamtąd pilnie ewakuowani. Od 1991 r. Polska reprezentowała w Iraku interesy administracyjne i konsularne Stanów Zjednoczonych jako protection power. Przy naszej ambasadzie funkcjonowała sekcja interesów USA, którą obsadzono naszymi dyplomatami. W marcu 2003 r. Polska poparła działania militarne w ramach koalicji antysaddamowskiej kierowanej przez USA, a we wrześniu 2003 r. Polska objęła dowództwo wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe, w której skład wchodziły kontyngenty z ponad 20 państw. Przez 5 lat do października 2008 r., w historycznym momencie dla narodu irackiego Polska spieszyła z pomocą irackim siłom bezpieczeństwa, aby przywrócić bezpieczeństwo i stabilizację w pięciu prowincjach, tj. w Nadżaf, Karbali, Wasit, Babil i w Diwanii. W irackiej misji wzięło udział 15 tys. żołnierzy, 20 z nich oddało tam życie, 70 odniosło poważne rany. Prowadzenie przez naszą ambasadę sekcji interesów USA, jak również udział Polski w obaleniu reżimu Saddama Husajna oraz w późniejszych procesach stabilizowania kraju stały się ważnymi elementami budowania szczególnych strategicznych relacji polsko-amerykańskich po przemianach w Polsce 1989 r. W percepcji nowych władz Iraku nasza obecność wojskowa w ich kraju w latach 2003-2008 uwiarygodniła Polskę jako najbliższego sojusznika, determinowała zarazem kształt i charakter wzajemnych stosunków w tym okresie. Aktywne kontakty na szczeblu prezydentów, premierów, liczne spotkania ministrów, jakie miały wówczas miejsce, stworzyły właściwe podstawy do szerokiej współpracy między obu państwami. Na ceremonii zakończenia naszej misji wojskowej, która miała miejsce 4 października 2008 r., minister obrony narodowej Polski pan Bogdan Klich – w tej uroczystości miałem przyjemność uczestniczyć – powiedział wymowne zdania: „Czujemy się odpowiedzialni za przyszłość Iraku. Zakończenie naszej misji nie oznacza wycofywania się Polski z Iraku. Polska pragnie zachować dynamiczny charakter stosunków z Irakiem w sferze politycznej, ekonomicznej, wojskowej i społecznej”. Wyróżniająca się rola Polski stawia nasz kraj w unikalnej sytuacji sprzyjającej podejmowaniu szerokiej i wzajemnie korzystnej współpracy. Polski wkład w proces stabilizacji i rekonstrukcji Iraku jest wysoko oceniany przez władze tego kraju, które zapewniają, że Irak będzie preferował we współpracy gospodarczej państwa, które udzieliły mu wsparcia w trudnym okresie stanowienia nowej państwowości.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Cele i środki podejmowanej misji, tak jak wyobrażałbym to sobie na najbliższych kilka lat. W warstwie politycznej chciałbym zaznaczyć, że w swojej misji akcent zostałby jednoznacznie postawiony na konsekwentne przeorientowanie naszego zaangażowania z wojskowego na cywilne, wysuwając na pierwszy plan problematykę rozwoju gospodarczego. W warstwie polityczno-wojskowej będzie się to wiązać z koniecznością podtrzymania bliskich związków politycznych między kierownictwami obu państw. Należy założyć, że w inicjowaniu dialogu politycznego Polska będzie stroną wiodącą, dotyczy to zwłaszcza okresu bezpośrednio po ukonstytuowaniu się nowych władz w Bagdadzie. Chodzi tutaj o:</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">a) realizację przełożonej z listopada 2009 r. wizyty państwowej prezydenta Iraku w Polsce, wizytę ministra spraw zagranicznych w Bagdadzie oraz wiceministra obrony również w Bagdadzie;</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">b) ustanowienie kontaktów międzyparlamentarnych, w tym zwłaszcza nawiązania kontaktów między komisjami spraw zagranicznych obu parlamentów oraz grupami parlamentarnymi polsko-iracką i iracko-polską;</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">c) efektywne sprawowanie funkcji przedstawicielskich na forum UE, zwłaszcza w okresie naszej prezydencji w Radzie UE, utrzymania wpływu na kształt i realizację polityki prowadzonej wobec Iraku przez NATO i wybrane agendy ONZ, w tym zwłaszcza UNDP oraz Unesco;</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">d) zachowanie obecności polskiego kontyngentu wojskowego w NATO-wskiej misji szkoleniowej w Iraku oraz rozszerzenia wzajemnych związków, m.in. o partnerstwo między wybranymi jednostkami oraz uczelniami wojskowymi obu krajów.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">W warstwie ekonomicznej dostrzegam potrzebę:</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">a) wykonania pogłębionego rozpoznania irackich programów rozwoju społeczno-ekonomicznego pod kątem udziału w nich naszych firm, a więc określenia potencjału współpracy. Uczynimy to na forum najbliższego posiedzenia Wspólnej Komisji, podczas dwustronnych kontaktów resortów gospodarczych oraz misji handlowych, np. już w trakcie Międzynarodowych Targów w Erbilu w październiku br.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">b) wsparcia działań na rzecz redukcji zadłużenia Iraku wobec Polski oraz wyjaśniania zaszłości związanych z realizacją uprzednio podpisanych kontraktów przez spółkę Bumar na dostawy sprzętu wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">c) rozszerzenia współpracy z irackim Kurdystanem, m.in. poprzez ustanowienie tam konsulatu o profilu gospodarczym i kulturalnym i aktywację Polsko-Irackiej oraz Iracko-Polskiej Izby Handlowo-Przemysłowej, której trzon stanowią kurdyjscy biznesmeni.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">W dziedzinie kulturalno-naukowej priorytetowo będą traktowane kwestie dotyczące realizacji ustaleń w dziedzinie archeologii i muzeologii, szkolenia irackich kadr w Polsce, włączenia irackich absolwentów polskich uczelni wyższych w działania wspierające nasze interesy w Iraku. Natomiast tworzenie niezbędnych instrumentów prawnych wsparcia będzie wymagało w bliższej perspektywie podpisania memorandum o porozumieniu między resortami spraw zagranicznym, resortami nauki i szkolnictwa wyższego oraz resortami obrony obu krajów, natomiast w dalszej perspektywie – zawarcia nowej umowy handlowej oraz zawarcia nowej umowy o współpracy kulturalnej. Ogromnym wyzwaniem w dziedzinie organizacyjnej będzie budowa nowego docelowego kompleksu ambasady RP w Bagdadzie, którą chcemy zainicjować już w przyszłym miesiącu.</u>
          <u xml:id="u-38.15" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Przedstawiłem najistotniejsze kwestie dla promocji i obrony naszych interesów w Iraku i miejsca Polski wśród zagranicznych partnerów tamtejszych władz. Bardzo dziękuję państwu za uwagę, pozostaję do dyspozycji w przypadku pytań. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję panu ambasadorowi. Czy są pytania do pana ambasadora? Bardzo proszę, pan poseł Orzechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselMaciejOrzechowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze, mam pytanie do pana ambasadora. Chodzi mi o to, że jednym z czynników blokujących nasz gospodarczy rozwój w Iraku – według materiału, który otrzymaliśmy od państwa – jest zadłużenie wobec Polski sięgające 800 mln dolarów. Była próba jego redukcji, jednak w związku z trudną sytuacją w Ministerstwie Finansów zostało to odwleczone. Jakie rozwiązanie w związku z tą możliwą redukcją długu i z zadłużeniem jako czynnikiem hamującym rozwój wymiany gospodarczej pan ambasador tutaj widzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Wita, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselTadeuszWita">Mam jedno krótkie, drobne pytanie: Czy pan ambasador zna sytuację uchodźców z Iraku, którzy w wyniku ostatniej wojny pouciekali? W dużej mierze to są po prostu chrześcijanie, którzy byli tam prześladowani jako sprzymierzeńcy wojsk okupacyjnych. Czy pan ambasador zna tę sytuację, czy może oni już wracają, czy widzi pan ambasador szansę na ich powrót w przyszłości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Krząkała, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselMarekKrzakala">Panie ambasadorze, jeszcze jedno pytanie związane z Bumarem. Na jakim etapie w chwili obecnej są rozmowy z Bumarem? Czy jest możliwe nawiązanie jednak tej współpracy i rozwiązanie problemów związanych z zaległymi kontraktami? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję. Pan poseł Witaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselStanislawWitaszczyk">Pan ambasador szczegółowo omówił sytuację w Iraku. Mam krótkie pytanie odnośnie do Kurdów. Jak wygląda aktualnie sytuacja – czy są jakieś działania separatystyczne, czy jak pan ambasador widzi w przyszłości ewentualnie tę współpracę? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję panu posłowi. Więcej zgłoszeń do zadania pytań nie widzę. Bardzo proszę pana ambasadora o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Mamy dwa pytania dotyczące sytuacji wewnętrznej i otoczenia Iraku. Myślę tutaj o problemie kurdyjskim oraz sytuacji chrześcijan w kontekście w ogóle uchodźców irackich, którzy zmuszeni zostali do ucieczki za granicę, ale również do przemieszczania się w ramach samego Iraku na tereny jednolite etnicznie i religijnie o podwyższonym bezpieczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Chciałbym zacząć od ostatniego punktu o Kurdach, bowiem, jak powiedziałem, ten autonomiczny rejon irackiego Kurdystanu jest najbardziej stabilny. Od 1991 r. Kurdowie cieszą się autonomią, samodzielnością, powiedzmy sobie, bardzo rozszerzoną – i polityczną, i ekonomiczną – i dbają o to, aby zachować jednocześnie swoje wpływy w Bagdadzie, ale także znakomite układy z Ankarą oraz Teheranem.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Co się tyczy natomiast irredenty, separatyzmu, to trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie ma ani przyzwolenia zewnętrznego, ani wewnętrznego na podział. Oznaczałoby to dezintegrację Iraku ze wszelkimi skutkami i takiego przyzwolenia nie ma w tej chwili. Zresztą sami Kurdowie doceniają to, iż zajmują wiodące stanowiska w strukturach władzy centralnej Iraku, mianowicie stanowisko prezydenta państwa irackiego, pozycję wicepremiera, szefa wywiadu wojskowego, szefa sztabu i ministra spraw zagranicznych. Tak więc system kontroli państwa irackiego mają prześwietlony, w przypadku jakichkolwiek napięć mają system wczesnego ostrzegania na dłoni. W sytuacji, kiedy dochodzi do zagrożeń zewnętrznych czy też zadrażnień z Turcją czy Iranem, Kurdowie szukają wtedy oparcia w Bagdadzie. Jest im znacznie łatwiej i znaczniej wygodniej te sprawy załatwiać poprzez Bagdad, a nie bezpośrednio z Ankarą czy też Teheranem. Tak więc starsza generacja kurdyjskich przywódców politycznych zdaje sobie sprawę z przywilejów i z dobrej w tej chwili koniunktury dla Kurdów; natomiast młodsza generacja jest mniej entuzjastyczna co do pozostawania w ramach federacji irackiej. I tu występują wyraźne dążenia do uzyskania niepodległości, i trzeba się liczyć z tym, że będziemy mieli również zjawiska tego rodzaju, jak wywieszanie flag kurdyjskich z pominięciem irackiej. Mieliśmy przez ostatnie lata pominięcie kształcenia w j. arabskim, z naciskiem na kurdyjski – a więc mamy parę lat młodego pokolenia kurdyjskiego, które nie zna arabskiego. To są też zjawiska okresu przejściowego, które będą wymagały pewnych ustaleń w ramach nowego kontraktu społecznego, jaki Irak musi napisać dla wszystkich społeczności religijnych czy politycznych, aby w tym nowym państwie znalazły swoje miejsce, odnalazły również swoje interesy. Tak jak mówiłem, Kurdowie są częścią problemu irackiego – to nie jest główny problem, aczkolwiek są częścią międzyetnicznego sporu między szyitami a sunnitami, są częścią sporu między Kurdami a Arabami w kwestiach granic wewnętrznych administracyjnych, są częścią sporu o decentralizację władzy, są częścią sporu o podział bogactw narodowych, są częścią sporu również w stosunku integracji kurdyjskich peszmergów do struktur armii irackiej.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Jak natomiast ma wyglądać współpraca Polski z tym regionem? Podobnie jak innych państw. Otóż inne państwa, jest ich ok. 20, mają swoje konsulaty generalne, konsulaty, przedstawicielstwa handlowe, przedstawicielstwa w postaci konsulów honorowych na miejscu. My w tej chwili dochodzimy do podobnych rozwiązań, realizując decyzje pana ministra o ustanowieniu tam konsulatu honorowego. Mam głębokie przekonanie, że w tym roku uda nam się to uczynić, a więc powstanie struktura własnego oparcia w postaci konsulatu honorowego, który będzie miał charakter właśnie gospodarczo-kulturalny.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">W Polsce mamy społeczność kurdyjską. Kształcimy ją głównie na uczelniach krakowskich, ale również w Poznaniu i w Łodzi. Mamy sporo studentów, których stypendia fundują rektorzy uczelni. Tyle że w przypadku Kurdów mamy nowe zjawisko – studenci, doktoranci kurdyjscy wracają do Iraku i obejmują odpowiedzialne stanowiska w tamtejszej administracji, w tamtejszych szkołach wyższych i stanowią autentycznie polskie lobby naszego wparcia. Ten element zagospodarowania jest istotną częścią programu każdego szefa placówki, niezależnie od tego, kto nim będzie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawWitaszczyk">Jeszcze dochodzą bardzo dobre relacje Kurdowie-Amerykanie w Iraku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Kurdowie wiele zawdzięczają Amerykanom, mają świadomość, że po wycofywaniu się Amerykanów muszą zadbać o dobre relacje z Turcją i sąsiadami, aby zabezpieczyć ten zakres swobód, jakie uzyskali przez ostatnie 20 lat.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Odnośnie do chrześcijan. W walce fanatyzmów, jaka rozpętała się między sunnitami i szyitami w 2006-2007 r. ofiarami padali również chrześcijanie. To nie była jedyna grupa wyznaniowa czy też społeczna, która padała ofiarą przemocy. Ale była to jedyna grupa, która nie miała własnej milicji ani formacji chroniących ją w sposób zorganizowany – polegała głównie na siłach bezpieczeństwa Iraku, państwa, a te były niewydolne. W związku z tym zakres przemocy, terroryzmu, jaki chrześcijanie musieli znosić, był niezwykle dotkliwy. Chrześcijanie emigrowali głównie do Kurdystanu, tam szukając spokojnego schronienia, ale również do krajów ościennych, głównie do Syrii i dalej. Trzeba przyznać, że chrześcijanie należeli też do tych grup uprzywilejowanych, dla których zagranica otwarła się najszerzej – mówię tutaj o Stanach, o Europie. Oni mieli poprzez związki religijne najbardziej ułatwiony wyjazd z Iraku. Czy wracają? Nie, nie ma w tej chwili jeszcze tego rodzaju tendencji czy też zdecydowanego zjawiska. Natomiast są chrześcijanie, zwłaszcza na terenie prowincji Niniwa, którzy poczytują sobie za obowiązek pozostać na tradycyjnych, biblijnych miejscach, które zamieszkiwali od tysiącleci. W tym utwierdzają ich biskupi i kler, w tym również ambasada Watykanu, której zastępcą jest nasz rodak. Wizytuje on, jeździ z posługą do miejscowych chrześcijan, przygotowując m.in. synod biskupów Bliskiego Wschodu, który ma się odbyć w październiku. Będzie to istotne wydarzenie, myślę, również z obserwatorami, na ile struktury tego spotkania przewidują. Ambasador akredytowany w Watykanie będzie również obserwatorem tego spotkania. Będziemy więc mieli bezpośrednią relację z ust najwyższego kleru irackiego o sytuacji, o tych troskach i zwątpieniach, jakie nawiedzają chrześcijan w Iraku, ale również w całym regionie, bo to nie tylko odnosi się do Iraku.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Przechodząc do spraw dwustronnych, mamy tutaj Bumar i mamy tutaj zadłużenie. Tak, oba te zjawiska są hamulcami. Jeżeli kraj uważany jest za zadłużony, czyli jest na liście tych, które nie spłacają długów, to trudniej uzyskać gwarancje bankowe dla przedsiębiorstw, które chciałyby ekspansywnie prowadzić swoją politykę czy promować swoją obecność w Iraku. Jest ustalenie Klubu Paryskiego, które mówi wyraźnie, że wszystkie państwa deklarują 80-procentową redukcję zadłużenia, przy czym nie określa się, kiedy to nastąpi. W przypadku Polski deklaracje polityczne padły, zostały złożone wobec Irakijczyków, że my też, podobnie jak inni, zredukujemy je o 80%, tyle że aktualna sytuacja nie jest sprzyjająca i przenosimy to na okres najbliższych może dwóch lat. Pozostaje jeszcze 20%, czyli 170 mln. Jest to suma, którą należałoby w jakiś sensowny sposób zagospodarować, np. przeznaczyć na fundusz wsparcia naszej obecności w Iraku. Ale jest to temat do spotkania obu delegacji rządowych. Przy czym w tej chwili iraccy politycy przyspieszają z tą kwestią i pragną jak najszybciej ją rozwiązać, aby ci, którzy jeszcze zostali – a Polska już jest w tej chwili w ostatniej grupie państw, które nie rozwiązały tego problemu – oprócz decyzji politycznych, przeszły również do działań praktycznych. Ten temat będzie wiązany szerzej z naszą obecnością gospodarczą w Iraku i myślę, że najbliższe spotkanie przedstawicieli ministerstw finansów to będzie forum, na którym będą się decydować formy redukcji i zagospodarowania tego funduszu.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#KandydatnastanowiskoAmbasadoraNadzwyczajnegoiPelnomocnegoRPwRepubliceIrakuStanislawSmolen">Co się tyczy Bumaru – tak, Bumar należy do polskich beneficjentów, największych beneficjentów ostatnich kontaktów gospodarczych z Irakiem. Mówię tutaj o kontrakcie sięgającym 400 mln dolarów, który nie do końca został zrealizowany, m.in. dlatego że przedmiotem kontraktów były wyroby nie tylko polskie, lecz również produkty krajów ościennych. W związku z wstrzymaniem dostaw, w związku z perturbacjami w wywiązywaniu się z tych kontaktów Bumar popadł w tarapaty, z których ciągle szukamy wyjścia. Myślę, że nowy rząd iracki podejdzie do tego problemu z większą determinacją niż ten obecny, który skażony jest wieloma aferami z zaszłości i który ma pewne, że tak powiem, wewnętrzne zahamowania, aby podejść do sprawy diametralnie, zdecydowanie, przecinając tę sprawę raz na zawsze i otwierając zarazem nowy rozdział w naszej współpracy. Myślę, że to jest kwestia najbliższych miesięcy, kiedy podejmiemy znowu ten temat. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję serdecznie panu ambasadorowi za wyczerpujące odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Przechodzimy do tego punktu naszych obrad, w którym poprosimy panów kandydatów, aby nas opuścili. Proszę o pozostanie na sali pana ministra, reprezentantów rządu i oczywiście parlamentarzystów. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Przechodzimy do serii pytań dodatkowych. Jeżeli są pytania do pana ministra ze strony państwa posłów, to bardzo proszę o ich zadawanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselStanislawWitaszczyk">Jeżeli można...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Pan poseł Witaszczyk, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselStanislawWitaszczyk">Panie ministrze, chciałbym serdecznie pogratulować doboru tak świetnych kandydatów na ambasadorów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję. Pozwolę sobie dołączyć do tej opinii. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie ma więcej uwag. Czy pan minister zechciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZJacekNajder">Chciałbym w imieniu pana ministra Sikorskiego podziękować za słowa uznania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję serdecznie. Jeszcze pan poseł Wita chciał zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselTadeuszWita">Mam tylko jedną drobną uwagę – jako członkowie Komisji Spraw Zagranicznych, jesteśmy politykami, którzy nie urodzili się wczoraj; jesteśmy doświadczeni, w większości przynajmniej, budowaniem kiedyś tzw. demokracji socjalistycznej. Apelowałbym do posła Lenza i do nas wszystkich, nawet kandydatów na ambasadorów, żebyśmy jednak nazywali rzeczy po imieniu. Jeżeli międzynarodowe organizacje monitorujące, jak Human Rights Watch, zaliczają Kazachstan do państw niedemokratycznych i nieprzestrzegających czy łamiących prawa człowieka, to bądźmy uczciwi i nazywajmy rzeczy po imieniu. To taki drobny apel. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Oczywiście wywołał pan posła Lenza. Proszę krótko, bo już siedzimy długo na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselTomaszLenz">Tak, oczywiście różne organizacje oceniają różnie stan rozwoju demokracji w Kazachstanie, tak bym powiedział. W Kirgistanie jest jeszcze gorzej, tak jak wiemy. Miałem okazję uczestniczyć w ramach National Democratic Institute w paru projektach w Kazachstanie dotyczących budowania tam systemu politycznego, którego jak powiedział pan ambasador, głównym celem jest doprowadzenie do w pełni przejrzystego demokratycznego systemu. Ale to musi potrwać, to jest społeczeństwo innego typu i musi pan poseł też zrozumieć, że to wymaga czasu. Ale jesteśmy w pełni tego świadomi, że jest to system, który się buduje i trzeba być cierpliwym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Prosiłbym, żeby nie zmieniać tego w polemikę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselTadeuszWita">Chciałbym tylko, żebyśmy pamiętali o tej sytuacji, bo cierpliwość moja jest ogromna, natomiast gorzej z cierpliwością tych, którzy siedzą w więzieniach w tych państwach...</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselTadeuszWita">A to ja pana poznam z kimś takim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Bardzo prosiłbym, żeby panowie kończyli tę dyskusję już poza programem posiedzenia naszej Komisji. Pan minister chciałby jeszcze zabrać głos. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZJacekNajder">Odnosząc się do tej cennej uwagi, chciałbym tylko przypomnieć, że obradujemy w trybie jawnym. Oczywiście taka debata w trybie niejawnym wśród państwa – pań i panów posłów – jest na pewno bardzo ważna, ale sądzę, że gdyby ją dalej kontynuować, to misja ambasadora Kluczkowskiego w Astanie mogłaby być utrudniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Podzielam ten pogląd, dlatego chciałbym, żebyśmy przeszli dalej. Zresztą to, co panowie chcieli krótko zasygnalizować, zasygnalizowali.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Chciałbym przystąpić do głosowania nad kandydaturami w kolejności zgłoszeń przez pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Zatem najpierw poddaję pod głosowanie kandydaturę pana Leszka Hensela na stanowisko Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Bułgarii i pytam państwa posłów: Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Jednogłośnie za.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Przechodzimy zatem do kolejnej kandydatury. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury pana Jacka Kluczkowskiego na stanowisko Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Kazachstanu i Republice Kirgiskiej? Proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciwny? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Również jednogłośnie za. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-65.6" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">I jako ostatnią poddaję pod głosowanie kandydaturę Stanisława Smolenia na stanowisko Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Iraku. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury pana Smolenia? Proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciwny? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-65.7" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Również jednogłośnie za. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-65.8" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Proszę o zaproszenie na salę kandydatów. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-65.9" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Chciałbym w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych z wielką satysfakcją i przyjemnością poinformować panów kandydatów, że wszyscy panowie otrzymaliście w drodze jednogłośnego głosowania pozytywną opinię Komisji dla waszych kandydatur. Stąd też chciałbym w imieniu członków Komisji i prezydium złożyć jak najserdeczniejsze gratulacje i życzenia owocnej pracy na placówce. Panu ministrowi chciałbym również pogratulować wspaniałych kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-65.10" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję serdecznie i jeszcze raz życzę dobrej pracy, często na trudnych placówkach.</u>
          <u xml:id="u-65.11" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">W tym momencie wyczerpaliśmy, proszę państwa, punkt pierwszy, ale mamy jeszcze punkt drugi, tak więc członków Komisji poproszę o pozostanie, bo jeszcze trochę pracy przed nami.</u>
          <u xml:id="u-65.12" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Panie i panowie posłowie, Marszałek Sejmu na podstawie art. 118 ust. 2 regulaminu Sejmu skierował w dniu 5 lipca zawiadomienie z druku 3191 do Komisji Spraw Zagranicznych w celu zajęcia stanowiska, co do zasadności wybranego przez Radę Ministrów trybu ratyfikacji wyżej wymienionej umowy.</u>
          <u xml:id="u-65.13" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Czy pan minister Jacek Najder zechce zabrać głos w tym punkcie? Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZJacekNajder">Panie przewodniczący, szanowni państwo, dnia 28 grudnia 1980 r. wszedł w życiu Protokół do Konwencji o umowie międzynarodowej przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzony w Genewie dnia 5 lipca 1978 r. Protokół ten został opracowany w związku z potrzebą zmiany art. 23 Konwencji o umowie międzynarodowej przewozu drogowego towarów, która weszła w życie 2 lipca 1961 r. Protokół do konwencji wszedł w życie 28 grudnia 1980 r. Polska złożyła dokument ratyfikacyjny do Konwencji CMR dnia 13 czerwca 1962 r. Konwencja weszła w życie w stosunku do Polski w dniu 11 września 1962 r. Dotychczas do Konwencji przystąpiło 55 państw. Protokół do Konwencji został dotychczas ratyfikowany przez 40 państw Europy i Azji, w tym 24 państwa członkowskie UE. Za przystąpieniem Polski do Protokołu opowiada się zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, które jest największą organizacją skupiającą międzynarodowych przewoźników drogowych oraz towarzystwa ubezpieczeniowe. Potrzeba zmiany art. 23 Konwencji wynika z uciążliwości związanych z wyliczaniem odszkodowań z tytułu szkód w transporcie drogowym na podstawie złotego franka. Tutaj muszę wyjaśnić, co to jest złoty frank. Jest to złoty frank, wyrażany w złocie wagi 10/31g złota o próbie 0,900 – sprawdziłem w międzyczasie, bo też chciałem wiedzieć dokładnie, co to jest złoty frank. Przystąpienie przez Polskę do Protokołu pozwoli na stosowanie przy rozliczaniu szkód pomiędzy ubezpieczycielami a przedsiębiorcami zajmującymi się wykonywaniem transportu drogowego międzynarodowej jednostki rozliczeniowej SDR, czyli specjalne prawo ciągnienia. Jednostka taka została już przyjęta na potrzeby wyliczenia wielkości strat w transporcie lotniczym na podstawie Konwencji Montrealskiej oraz w transporcie kolejowym zgodnie z Konwencją COTIF. Dotychczasowy sposób wyliczania szkód przez zastosowanie złotego franka powoduje, że stopień zabezpieczenia interesów stron umowy o przewozie drogowym ładunków w zakresie ubezpieczenia przewożonego towaru jest niedostateczny. W chwili obecnej sposób obliczenia roszczeń jest procesem uciążliwym zarówno dla przedsiębiorców, jak i towarzystw ubezpieczeniowych. Przystąpienie Polski do Protokołu ma na celu uproszczenie dotychczasowego sposobu obliczania roszczeń, a tym samym ułatwienie procedur związanych z określeniem odpowiedzialności przewoźników za utratę towarów. Ponadto występowanie znaczących różnic w kwotach należnego odszkodowania wynikających z przeliczania obu walut przemawia za jak najszybszym ratyfikowaniem Protokołu do CMR. Ratyfikacja tego Protokołu nie spowoduje dodatkowych obciążeń finansowych dla budżetu państwa. Projekt regulacji jest zgodny z prawem UE. W przypadku przedmiotowego Protokołu nie zachodzą przesłanki określone w art. 89 ust. 1 konstytucji uzasadniające zastosowanie trybu ratyfikacji za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie. Z uwagi na powyższe, związanie Protokołem powinno nastąpić w trybie ratyfikacji bez uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, czyli tzw. małej ratyfikacji, o co występujemy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Z nadzieją zwracam się do państwa posłów z pytaniem: Czy są pytania? Nie ma. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Analiza prawna Biura Analiz Sejmowych wykonana przez pana Andrzeja Kurkiewicza uznaje proponowany tryb ratyfikacji za prawidłowy.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Stwierdzam, że nikt z posłów nie zgłosił zastrzeżeń, co do trybu ratyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Zwracam się do Biura Legislacyjnego z zapytaniem: Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#LegislatorElzbietaStrzepek">Biuro Legislacyjne nie zgłasza uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Dziękuję. Proponuję zatem, aby Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń. Sprzeciwu nie słyszę, stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Na tym wyczerpaliśmy punkt drugi. Dziękujemy serdecznie panu ministrowi i towarzyszącym mu osobom z MSZ.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Przechodzimy do punktu trzeciego. W punkcie trzecim chciałbym, po pierwsze, poinformować, że prezydium Komisji Spraw Zagranicznych zaaprobowało projekt planu pracy na drugie półrocze obecnego roku i, po drugie, zapytać: Czy państwo posłowie mają uwagi do tego planu?</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Ponieważ nie ma uwag, stwierdzam, że Komisja przyjęła plan pracy na drugie półrocze 2010 r.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Czy ktoś w sprawach różnych chciałby zabrać głos? Również nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Informuję, że na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#PrzewodniczacyposelRobertTyszkiewicz">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>