text_structure.xml 25.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dzień dobry państwu. Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam panie posłanki i panów posłów. Witam delegację Komisji Spraw Zagranicznych Izby Deputowanych Republiki Włoskiej. Chciałbym serdecznie powitać przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Izby Deputowanych Republiki Włoskiej, pana Stefana Stefaniego, członka komisji, pana Maria Barbiego i członka delegacji, pana Maria di Napoli oraz Jego Ekscelencję ambasadora Republiki Włoskiej w Polsce, pana Alda Mantovaniego. Jeszcze raz serdecznie witam wszystkich państwa, w tym przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP. Szczególnie serdecznie witam przewodniczącego grupy bilateralnej polsko-włoskiej, posła Aleksandra Soplińskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji. Jeżeli chodzi o obecne obrady, to porządek posiedzenia przewiduje dwa punkty – spotkanie z delegacją Komisji Spraw Zagranicznych Izby Deputowanych Republiki Włoskiej oraz sprawy różne, jak to zwykle bywa przy posiedzeniach komisyjnych. Czy są jakieś uwagi do porządku obrad? Jeżeli nie usłyszę uwag, to przedstawiony porządek obrad będę uważał za przyjęty. Jednocześnie informuję, że o godzinie 11.00 rozpoczynają się plenarne obrady parlamentu, w związku z tym czas naszego dzisiejszego spotkania jest trochę limitowany.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Na początku, witając delegację i udzielając za chwilę głosu przewodniczącemu Komisji Spraw Zagranicznych Izby Deputowanych Republiki Włoskiej, panu Stefanowi Stefaniemu, chciałbym jednocześnie wspomnieć o kilku rzeczach, które wydają mi się godne podkreślenia. Ten rok i zeszły rok to okres wzmożonej aktywności w relacjach polsko-włoskich. Myślę tutaj o rządzie Silvia Berlusconiego. W tym roku mieliśmy pierwsze konsultacje rządowe pomiędzy Republiką Włoską a Rzecząpospolitą Polską. Odbyły się one w kwietniu. Konsultacje będą konsultacjami stałymi, corocznymi. W maju br. Republikę Włoską odwiedził prezydent Polski Lech Kaczyński, a premier Włoch Silvio Berlusconi 1 września był w Gdańsku podczas obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W pierwszej połowie przyszłego roku spodziewamy się wizyty w Polsce prezydenta Giorgia Napolitana. Wszystkie te zdarzenia – niezależnie od licznych kontaktów, podejmowanych przy okazji omawiania spraw europejskich, tj. szczytów i różnego rodzaju spotkań – są okazjami do tego, by zacieśniać relacje polsko-włoskie, które historycznie były bardzo dobre i bardzo częste.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Nie będę przypominał wszystkich historycznych aspektów naszych częstych wzajemnych relacji. Dość przypomnieć królową Bonę, którą można by nazwać wspólną królową. Należy wspomnieć o licznych inwestorach. Spojrzałem na tabelę inwestycji zagranicznych. Mogę wymienić inwestorów bardzo ciepło kojarzących się Polakom, takich jak Fiat, Huta Lucchini Warszawa czy Pirelli Pekao Real Estate, chyba największy w tej chwili warszawski deweloper, czy grupa UniCredit. Wszystkie te firmy są świetnie znane Polakom. Jeżeli chodzi o inwestorów zagranicznych, to Włochy zajmują w tej chwili chyba piąte miejsce pod względem kapitału zagranicznego zainwestowanego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dzisiejszy dzień jest też szczególny z innego powodu. To pierwszy dzień obowiązywania Traktatu Lizbońskiego i myślę, że choćby z tego tytułu między nami parlamentarzystami, między narodowymi izbami i między przedstawicielami komisji spraw zagranicznych naszych parlamentów – a także przedstawicielami komisji unijnych, bo w polskim parlamencie jest osobna komisja, która zajmuje się sprawami unijnymi – będziemy mieli częste i liczne okazje do wspólnych przemyśleń, a być może również do ustalania wspólnych poglądów na interesujące nas sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Proponuję, aby głos zabrał przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i przewodniczący delegacji włoskiej, pan Stefano Stefani. Następnie zapraszam do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Dziękuję, panie przewodniczący. Bardzo serdecznie witam pana i członków polskiej Komisji Spraw Zagranicznych. Nasza delegacja została zdziesiątkowana z powodu grypy. Jednak zarówno ja, jak i obecni członkowie delegacji, czyli pan Mario Barbi, który jest przedstawicielem opozycji oraz sekretarz komisji, pan Mario di Napoli, dzielnie dotrwaliśmy. Mieliśmy przybyć liczniej, ale nie udało się. Serdecznie witam.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Jak zauważył pan przewodniczący, oczywiście, w tej chwili może nie ma sensu powracać do całej wielowiekowej tradycji bardzo dobrych stosunków polsko-włoskich. Natomiast, istotnie, zarówno nasze kontakty międzyrządowe, jak też międzyparlamentarne w ostatnim czasie znacznie się zintensyfikowały, co zauważył pan przewodniczący. Moim zadaniem intensywne kontakty parlamentarne są szczególnie istotne, bo pełnią zasadniczą rolę w wymianie informacji i wzajemnych doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Ze względu na swoje położenie geograficzne Polska może być uznana za klamrę, która spina kraje leżące w basenie Morza Śródziemnego z państwami leżącymi nad Morzem Bałtyckim, państwami Europy Wschodniej, m.in. Ukrainą i państwami Europy Środkowej. Niezwykle istotny jest tu fakt, że obydwa nasze państwa mają ogromne znaczenie nie tylko dla polityki zagranicznej, ale również dla postępów w pewnych działaniach o charakterze politycznym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">W roku 2008 Włochy były trzecim partnerem Polski, jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne. Wczoraj pan ambasador powiedział mi, że ta pozycja się zmieniła i w tej chwili Włochy zajmują drugie miejsce jako partner Polski, więc miejmy nadzieję, że te pozytywne tendencje utrzymają się do końca roku, jak również w przyszłości. Z ogromnym zadowoleniem przyjęliśmy wygraną firmy Astaldi w przetargu na stołeczne metro. Firma ta będzie uczestniczyć w budowie kolejnego odcinka metra warszawskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Pragnę zwrócić uwagę również na to, że wspólnota polska we Włoszech jest bardzo liczna. W tej chwili we Włoszech mieszka ponad 90 tys. Polaków. Właściwie można więc powiedzieć, że więzy przyjaźni, jakie łączą ich z Włochami, tak naprawdę wyprzedziły działania polityków, co jest zjawiskiem bardzo pozytywnym. Przyjaźń polsko-włoska w dużej części wynika z wcześniejszych działań, które nie są działaniami politycznymi.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Na zakończenie mojej krótkiej, wstępnej wypowiedzi pragnę podkreślić, że naszym obowiązkiem jest zacieśnianie wzajemnych kontaktów międzyparlamentarnych. Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie będzie okazją do rozpoczęcia jeszcze intensywniejszych kontaktów. Podczas poprzedniej kadencji kontakty też były podtrzymywane, ale wydaje mi się, że od tej chwili na pewno będą intensyfikowane. Liczę na to.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Chciałbym ponadto poruszyć kilka kwestii i zadać parę pytać, ale na razie na tym się zatrzymam. Być może pod koniec spotkania będzie jeszcze okazja, by o tym porozmawiać. Zapewne pan Mario Barbi, ewentualnie któryś z innych członków delegacji, też chciałby zabrać głos. Mam nadzieję, że pewne kwestie jeszcze sobie omówimy dokładniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Proszę bardzo. Może zacznijmy od pana Maria Barbiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CzlonekKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejMarioBarbi">Dziękuję bardzo. W pierwszej chwili przede wszystkim chciałbym ograniczyć się do podziękowania panu przewodniczącemu i wszystkim posłom-członkom Komisji za zaproszenie i za przyjęcie nas. Niewątpliwie jest to bardzo istotne forum wzajemnej wymiany poglądów i opinii. Jak zauważył pan przewodniczący, jest to również bardzo ważny dzień ze względu na to, że właśnie dziś wchodzi w życie Traktat Lizboński.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#CzlonekKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejMarioBarbi">Włochy przez wiele lat gościły wielkiego Polaka. We Włoszech swoje miejsce znalazł bowiem polski papież Jan Paweł II. Było to szczególnie istotne dla mojego pokolenia, czyli dla pokolenia ludzi, którzy urodzili się albo dorastali w czasach powojennych, kiedy Europa była podzielona na dwie części, ale tak naprawdę brakowało świadomości podziału. Była Europa Zachodnia, która była wolna i była Europa Wschodnia, która była nam nieznana. Dzięki papieżowi w latach 80. XX w. zaczęliśmy sobie uzmysławiać ten podział Europy. Do tej pory tak naprawdę w niewielkim stopniu zdawaliśmy sobie sprawę z faktu, że Europa tak naprawdę była kontynentem niepełnym, niekompletnym. Pamiętam jedno z przemówień Jana Pawła II na temat jedności Europy, które wygłosił bodajże podczas wizyty w Jordanii, kiedy to mówił o bardzo istotnym kroku ku zjednoczeniu Europy i zatarciu podziałów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#CzlonekKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejMarioBarbi">W tej chwili Europa jest niewątpliwie o wiele bardziej zjednoczona niż była 20 lat temu, ale cały czas musimy pamiętać, że są jeszcze państwa, które pozostają poza Europą i ten horyzont cały czas jest otwarty. Cały czas musimy współpracować i rozwijać współpracę na rzecz naszego wspólnego bezpieczeństwa, na rzecz rozwoju gospodarczego i podnoszenia dobrobytu wszystkich państw europejskich. Mam zatem nadzieję, że dzisiejsze spotkanie będzie krokiem, który pozwoli na pogłębianie istniejących więzi i rozwijanie współpracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie za te słowa. Pan Mario Barbi wypowiedział szczególnie ciepłe i mądre słowa na temat naszego ojca świętego, Jana Pawła II. W polskim hymnie, czyli „Mazurku Dąbrowskiego”, mamy wers mówiący o tym, iż wolność przyszła „z ziemi włoskiej do Polski”. Te słowa są w dwójnasób mądre, bo mógłbym powiedzieć, że są prorocze. Nikt wcześniej nie mógł przewidzieć, że kiedy w 1979 r. ojciec święty, będąc w Warszawie, modlił się o odnowę tej ziemi, to w zasadzie po raz drugi przyniósł nam wolność z ziemi włoskiej – co prawda z Watykanu – bo nie byłoby polskiej wolności bez „Solidarności” i nie byłoby „Solidarności” bez Jana Pawła II. Bez jego pontyfikatu nie byłoby dzisiejszej Europy, której Traktat Lizboński daje nowe życie, jak również nie byłoby wolnej Europy, co jest szczególnie ważne dla nas, Polaków. Serdecznie dziękuję za te słowa i za deklarację kontynuacji jego misji, czyli budowy kontynentu w oparciu o podstawowe, najważniejsze ludzkie przesłanie – wolności, poszanowania godności i tożsamości. Myślę, że jest to dla nas szczególnie ważne. Chciałbym poprosić o zabranie głosu panią Jolantę Szymanek-Deresz, wiceprzewodniczącą Komisji. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Dziękuję. Panowie przewodniczący, panie ambasadorze, szanowni przedstawiciele parlamentu włoskiego, koleżanki i koledzy, jeśli państwo pozwolą, to po przypomnieniu pięknej oprawy relacji polsko-włoskich, wynikającej zarówno z naszej historii, jak i z bliższych nam, współczesnych faktów, chciałam przejść do zagadnień bardziej konkretnych. Odczuwamy wielką satysfakcję z tego powodu, że relacje polsko-włoskie układają się tak dobrze, ale jest to pewne minimum, jeśli chodzi o nasze relacje międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Uważam bowiem, że wypracowane dobre relacje powinny przekładać się na szersze, międzynarodowe fora, w których uczestniczymy, funkcjonujące w Unii Europejskiej bądź na obrzeżach UE. Mamy przecież wiele wspólnych kwestii – nie chcę używać słowa „problemy” – i są to zagadnienia, gdzie zarówno głos, jak postawa Polski i Włoch są pożądane i doceniane. Chodzi chociażby o sytuację w Afganistanie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Chcę jednak zakończyć swoją wypowiedź na kwestii przyjemniejszej, a mianowicie na Inicjatywie Środkowoeuropejskiej. Jest to forum, gdzie Włochy odgrywają dominującą rolę. W poprzedniej kadencji naszego parlamentu miałam zaszczyt uczestniczenia w tym forum i chciałam dzisiaj wyrazić podziękowanie, składając je na ręce pana przewodniczącego, za świetne przygotowanie prac Inicjatywy Środkowoeuropejskiej (IŚE), a potem ich prowadzenie i za bardzo dobre podejście koncepcyjne. Chciałam też podnieść pewną wątpliwość, bo jestem ciekawa państwa oceny, dotyczącej potrzeby dalszego funkcjonowania IŚE w tej formie, ponieważ była ona powołana dla wzmocnienia procesu integracji europejskiej. Jak państwo dzisiaj widzą funkcje IŚE?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Pani przewodnicząca, bardzo serdecznie dziękuję. To jest istotne i bardzo interesujące pytanie. Muszę powiedzieć, że również mam pewne wątpliwości co do dalszego funkcjonowania IŚE. Postaram się wyjaśnić, w jaki sposób postrzegam jej funkcję. Myślę, że rolą IŚE jest udzielanie pomocy w procesie integracji państwom, które ostatnio dołączyły do UE. Chodzi o taką pomoc, dzięki której integracja będzie przebiegała w jak najbardziej jednolity sposób i z jak najmniejszymi trudnościami dla nowych państw. Pamiętam, że 5 lat temu, czyli w czasie, kiedy Silvio Berlusconi po raz drugi był premierem Włoch, uczestniczyłem w szczycie, który miał miejsce bodajże w Trieście. Byłem wówczas podsekretarzem stanu do spraw handlu zagranicznego i turystyki. Muszę powiedzieć, że już wtedy miałem wątpliwości co do tego, czy IŚE naprawdę jest inicjatywą żywą i skuteczną. Pozwalam sobie na wyrażenie swojej prywatnej opinii, bo wtedy rzeczywiście tak to odebrałem. Może teraz zabierze głos polski kolega?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszIwinski">W Warszawie 6 lat temu mieliśmy szczyt, w którym uczestniczył premier Silvio Berlusconi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Myślę, że jeszcze nieraz będziemy mieli okazję rozmawiać na ten temat, ale jedną rzecz chciałbym podkreślić. IŚE bardzo ambitnie nakreśliła cel integracji. W końcu jest to stowarzyszenie 18 państw, a 9 z tych państw w dalszym ciągu nie jest jeszcze członkiem UE. Można powiedzieć, że cel został zrealizowany dopiero w połowie. Chciałbym powiedzieć, że ze swojego doświadczenia pamiętam istotną rolę np. Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR), którego komórka organizacyjna całą swoją pracę poświęca i w dalszym ciągu poświęca współpracy z krajami aspirującymi do członkowstwa w UE. Bez tego rodzaju aktywności i wsparcia – niezależnie od naszych kontaktów parlamentarnych – trudno oczekiwać efektów. Takie kraje, jak Mołdowa, posiadająca obecnie demokratyczny parlament i rząd albo też kraje, które standardów europejskich w systemie demokratycznym nie osiągnęły, powinny mieć jak najwięcej kontaktów z instytucjami, które pozwalają dotknąć innej Europy. Szefem Sekretariatu do spraw Projektów Inicjatywy Środkowoeuropejskiej EBOR jest zresztą Włoch, pan Guido Paolucci, o ile dobrze pamiętam. Jest to na pewno cenna inicjatywa, aczkolwiek być może wymagająca pewnej reorganizacji czy nowego spojrzenia. Chciałbym teraz oddać głos szefowi grupy bilateralnej polsko-włoskiej, panu posłowi Aleksandrowi Soplińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Przepraszam, ale pozwolę sobie na króciutki komentarz do słów pana przewodniczącego. Nie wiem, czy to, co powiem, będzie dyplomatycznie użyteczne, ale chciałbym zadać pytanie. Myślę zresztą, że zarówno Polska, jak i Włochy, ale też inne państwa powinny sobie zadać to pytanie. Czy proces rozszerzania UE nie przebiega czasem zbyt szybko? Nie mówię, że nie powinniśmy dążyć do integracji europejskiej. Powinniśmy natomiast próbować odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ten proces zanadto nie przyspiesza. W ubiegłym tygodniu odbyłem spotkanie z wiceminister spraw zagranicznych i integracji europejskiej Mołdowy, panią Natalią Gherman. Spotykałem się również z przedstawicielami władz Gruzji i wszystkich państw aspirujących do członkostwa w UE, czyli Chorwacji, Bośni i Hercegowiny oraz innych krajów bałkańskich, które są już bliskie wejścia do UE. Wszystkie te państwa proszą nas o pomoc, dzięki której będzie im łatwiej przystąpić do UE. Natomiast wydaje mi się, że jednak należałoby podjąć refleksję na temat tego, czy ten proces rzeczywiście nie jest zbyt trudny, również biorąc pod uwagę interes państw, które kandydują do UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję. Jest to ważna uwaga. Myślę, że jest to właśnie element naszej dyskusji. Proszę, teraz głos zabierze pan przewodniczący Aleksander Sopliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAleksanderSoplinski">Dziękuję bardzo. Panowie przewodniczący, panie ambasadorze, szanowni państwo, bardzo się cieszę z dzisiejszej wizyty. Mam nadzieję, że ta wizyta nada nowy wyraz kontaktom między parlamentem włoskim a parlamentem polskim i otworzy możliwości współpracy. Współpraca na szczeblu rządowym układa się bardzo dobrze, a jeszcze lepiej na szczeblu regionalnym. Natomiast w ostatnim okresie osłabły kontakty na szczeblu grup bilateralnych między parlamentem włoskim a polskim. Chciałbym powiedzieć, że kontakty międzyparlamentarne utrzymujemy od roku 1990. Odbyło się 8 takich spotkań, a ostatnie z nich miało miejsce w 2007 r., gdy grupa polsko-włoska spotkała się parlamentarną grupą włosko-polską na czele z jej przewodniczącym, którym był wówczas deputowany Gino Capatosti. Od tej pory, czyli od roku 2007, grupy bilateralne właściwie nie miały kontaktów i nie odbywały spotkań. Chciałbym zintensyfikować kontakty międzyparlamentarne. Mam również pytanie. Czy istnieje obecnie Grupa Przyjaźni Włosko-Polskiej? Jeżeli tak, to kto jest jej przewodniczącym? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Dziękuję. Jeżeli chodzi o odpowiedź na pytanie dotyczące kwestii istnienia Grupy Przyjaźni Włosko-Polskiej, to należałoby się zwrócić z tym pytaniem do przewodniczącego Izby Deputowanych, pana Gianfranca Finiego. Z tego, co mi wiadomo, jest taka grupa, a jej przewodniczący to pan Roberto Rosso. Jesteśmy natomiast nieco opóźnieni w organizacji grup parlamentarnych i nie dotyczy to tylko Grupy Przyjaźni Włosko-Polskiej, ale również grup bilateralnych, łączących nas z innymi państwami. Ciągle bowiem czekamy na powołanie członków tych grup, ponieważ każda partia polityczna musi wyznaczyć swoich przedstawicieli. Rzeczywiście jesteśmy nieco opóźnieni w organizowaniu składu grup bilateralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Chciałbym poprosić teraz o zabranie głosu pana Tadeusza Iwińskiego. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Mam jedno krótkie pytanie. Jaki jest stosunek rządu włoskiego do perspektywy członkostwa Turcji w UE? Czy istnieje różnica między włoską lewicą a prawicą w podejściu do tematu rozszerzenia UE o Turcję? Pytam w kontekście tego, o czym pan wcześniej wspomniał. Na koniec chcę tylko powiedzieć, że spośród 27 państw UE największe poparcie dla członkostwa Turcji jest w Polsce, a najmniejsze w Austrii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejStefanoStefani">Bardzo dziękuję koledze za to pytanie. Jeśli chodzi o stanowisko rządowe, to muszę powiedzieć, że rząd Silvia Berlusconiego wspiera inicjatywę turecką i popiera przystąpienie Turcji do UE. Natomiast jedna z partii koalicji rządzącej, Lega Nord (Liga Północna) – mam przyjemność być jej członkiem – jest absolutnie przeciwna wejściu Turcji do UE. W tej chwili nie jest to ani odpowiednie miejsce, ani dobry czas na to, żeby o tym mówić, wyjaśniając przyczyny zajęcia przez nas takiego stanowiska i motywy, którymi będziemy się kierować przy wyrażaniu sprzeciwu. Sądzę zresztą, że zna pan powody, dla których sprzeciwiamy się przystąpieniu Turcji do UE. Reprezentowana przeze mnie partia na pewno będzie się temu sprzeciwiać. Ta kwestia nie jest zresztą wpisana w program rządu Berlusconiego. Być może na ten temat zechce się również wypowiedzieć pan Barbi jako członek opozycji, który popiera przystąpienie Turcji do UE. W tej kwestii chętnie zresztą zadałbym tutaj kilka pytań, jeżeli pan przewodniczący mi na to pozwoli. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Proszę bardzo, pan Mario Barbi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzlonekKomisjiSprawZagranicznychIzbyDeputowanychRepublikiWloskiejMarioBarbi">Tak. Reprezentuję jedną z partii opozycyjnych wobec rządów Silvia Berlusconiego i jego koncepcji polityki włoskiej. Partia, do której należę, Partito Democratico (Partia Demokratyczna), wspiera przystąpienie Turcji do UE. Patrzymy na tę kwestię w ten sposób, że mamy pewną wizję Europy zjednoczonej i otwartej dla wszystkich państw europejskich. Właśnie tak postrzegamy perspektywę wejścia Turcji do UE. Natomiast z drugiej strony muszę też powiedzieć, że nasza partia w ogóle postrzega UE jako pewną konstrukcję całościową, która jest wysoce niezadowalająca, przede wszystkim z punktu widzenia instytucjonalnego. Mimo tego, że Traktat Lizboński wprowadził zmiany w tym zakresie, to cały czas pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Istnieje taka wizja integracji europejskiej, w której kontynent jest postrzegany jako Europa federalna. Zresztą Traktat Lizboński uwzględnia federalny potencjał Europy, więc można powiedzieć, że istnieje już wymiar federalny. Sądzę więc, że właśnie tak, czyli w ramach koncepcji albo wizji Europy federalnej, należy również postrzegać przyszłość UE i jej dalsze rozszerzanie, w tym także perspektywę przystąpienia Turcji do UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Rozumiem, że to wyzwanie jest też wyzwaniem dla Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego. Chodzi o to, aby o wszystkich aspektach za i przeciw dyskutować uważnie i z rozwagą.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Chciałbym serdecznie podziękować naszym gościom za udział w posiedzeniu Komisji, a szczególnie panu przewodniczącemu, stojącemu na czele delegacji oraz panu ambasadorowi. Niestety, musimy przejść na salę plenarną, gdzie odbędą się głosowania. Za chwilę zobaczą nas państwo na dole, gdy przyjmujemy porządek obrad dzisiejszej plenarnej sesji Sejmu. Sekretarz naszej Komisji, pan Artur Kucharski i osoby, które pokażą państwu parlament, oprowadzą delegację po budynkach. Wiem też, że zasiądą państwo w loży na sali plenarnej. Zachęcam do zwiedzenia parlamentu. O godzinie 12.30 odbędzie się spotkanie z marszałkiem Sejmu. Jeszcze kilkakrotnie będziemy się więc spotykać w parlamencie. Ażeby zachęcić państwa do kolejnych spotkań w Polsce, przygotowaliśmy skromny prezent w postaci albumów prezentujących nasz kraj, ponieważ w tak krótkim czasie, jaki przewiduje wizyta włoskiej delegacji, nie możemy tego zrobić osobiście.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>