text_structure.xml 64.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego,  ministrów, towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Chciałbym poinformować, że w dniu wczorajszym do sekretariatu Komisji w trybie art.6 ust.4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wpłynął  „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady (UE) zmieniający rozporządzenie Rady (WE) nr 194/2008 w sprawie przedłużenia i wzmocnienia środków ograniczających wobec Birmy/Związku Myanmar (COM(2010) 180 końcowy)”. Ponieważ w przyszłym tygodniu nie będzie posiedzenia Komisji, zdecydowałem o włączeniu tego dokumentu do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia. Prosiłbym o akceptację tej decyzji. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny, przystępujemy zatem do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego, czyli informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektów stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy, w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to projekty aktów prawnych Unii Europejskiej COM(2010) 094 i 095. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów ktoś zgłasza uwagi, czy też zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium możemy przyjąć je bez rozpatrywania przez Komisję? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych wyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie punktu pierwszego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego, to jest informacji o inicjatywach ustawodawczych UE przekazanych do Komisji w trybie art. 8 ustawy. Chodzi o następujące dokumenty: postępowanie antydumpingowe dotyczące przywozu drutu molibdenowego z Chińskiej Republiki Ludowej, propozycja nałożenia środków ostatecznych, częściowy przegląd tymczasowy ceł wyrównawczych obowiązujących na przywóz do UE folii politereftalanu etylenu (PET) z Indii, ograniczony do poziomu subsydiowania, propozycja zmiany poziomu środków wyrównawczych oraz częściowy przegląd tymczasowy oraz wygaśnięcia ceł antydumpingowych obowiązujących na przywóz do UE krzemu metalicznego z Chin, propozycja przedłużenia i zmniejszenia poziomu środków antydumpingowych. Zostały przekazane one państwu drogą elektroniczną w dniu 5 maja bieżącego roku. Do tych dokumentów posłowie koreferenci nie wnieśli uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja została poinformowana o procedurach stanowienia prawa odnośnie do powyższych wniosków oraz o stanowiskach, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tych aktów prawnych i nie zgłasza wobec nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę. Tą konkluzją zamykam rozpatrywanie punktu drugiego porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego, to jest zaopiniowania w trybie art. 12 ustawy z dnia 11 marca 2004r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, kandydatury pana Mieczysława Struka na członka Komitetu Regionów Unii Europejskiej na lata 2010–2015.  Jest to uzupełnienie składu polskiej delegacji w Komitecie Regionów. Chciałbym poinformować członków Komisji, że w dniu 26 kwietnia bieżącego roku, zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy, w sprawie przedłożenia propozycji kandydatów do zaopiniowania przez Komisję, do sekretariatu Komisji wpłynęło pismo z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z prośbą o zaopiniowanie kandydatury pana Mieczysława Struka. Pan marszałek Struk miał być dziś z nami, ale niestety obowiązki, jakie pełni, zatrzymały go w Gdańsku. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Piotra Stachańczyka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zatem bardzo proszę pana ministra o zabranie głosu i przedstawienie sylwetki kandydata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrStachanczyk">Zgodnie z obowiązującym prawem zaistniała następująca sytuacja. Pan Jan Kozłowski pełniący funkcję marszałka Województwa Pomorskiego, w związku z wyborem na stanowisko posła do Parlamentu Europejskiego złożył rezygnację z pełnienia tej funkcji jak również z funkcji radnego Sejmiku Województwa Pomorskiego. Obie te rezygnacje zostały przyjęte. W związku z powyższym pan Jan Kozłowski będący dotychczas członkiem Komitetu Regionów utracił legitymację do pełnienia tejże funkcji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wystąpiło do przewodniczącego strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, zgodnie z obowiązującym prawem, o przedstawienie nowego kandydata. Według przyjętej zasady pan marszałek Jan Kozłowski reprezentował organizację ogólnopolską Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej i ta organizacja wskazała nowego kandydata, a jest nim następca marszałka Jana Kozłowskiego na stanowisku marszałka Województwa Pomorskiego, pan Mieczysław Struk, który pełni tę funkcję od 22 lutego 2010 r. Wcześniej, od października 2005 r., był wicemarszałkiem i odpowiadał między innymi za sprawy rozwoju regionalnego i przestrzennego, rozwój dróg wodnych oraz turystykę i kulturę.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrStachanczyk">Pan Mieczysław Struk urodzony w roku 1961 jest absolwentem Wydziału Turystyki i Rekreacji Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Od 1990 roku przez dwanaście lat pełnił funkcję burmistrza Jastarni, od ponad ośmiu lat jest radnym Sejmiku Województwa Pomorskiego. Jest współinicjatorem i aktualnym przewodniczącym Zarządu Komunalnego Związku Gmin, współorganizatorem wielu istotnych inwestycji ekologicznych na obszarze województwa pomorskiego. Tak jak powiedziałem, zmiana w tym zakresie dotyczy tylko osoby, organizacja wybrała na miejsce poprzedniego nowego marszałka, tak więc nie zmienił się ani teren, z którego pochodzi dana osoba, ani stanowisko. Przedstawiając w skrócie osobę kandydata, proszę Wysoką Komisję o pozytywną opinię o tej kandydaturze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa ma pytania? Nie słyszę. Proponuję więc przyjęcie przez Komisję opinii o następującej treści: Komisja do Spraw Unii Europejskiej pozytywnie opiniuje kandydaturę pana Mieczysława Struka na członka Komitetu Regionów Unii Europejskiej w kadencji 2010–2015. Czy jest sprzeciw? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła przedłożoną opinię i na tym zamykam rozpatrywanie punktu trzeciego.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Przechodzimy do punktu czwartego, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady UE zmieniającego rozporządzenie Rady nr 194/2008 w sprawie przedłużenia i wzmocnienia środków ograniczających wobec Birmy. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Macieja Szpunara. Proszę bardzo o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzpunar">Przedstawiany projekt rozporządzenia jest pewnym złagodzeniem dotychczas obowiązujących sankcji wobec Birmy/ Związku Myanmaru. Nazwa Myanmar bierze się stąd, że jest to nazwa używana przez obecnie rządzącą tam juntę wojskową, to jest nazwa oficjalna, natomiast my używamy także nazwy Birma, bo myślę, że jest to nazwa powszechnie znana i wiadomo, o jakie państwo chodzi. W kwietniu 2006 r. Rada Unii przyjęła wspólne stanowisko odnawiające środki ograniczające w stosunku do Birmy przyjęte jeszcze w 1996 r. Obowiązywanie tych środków zostało przedłużone do 30 kwietnia 2011 r. Obecny projekt rozporządzenia ma na celu znowelizowanie tego rozporządzenia w kierunku wyłączenia z list towarów objętych sankcjami dostaw związanych z pomocą humanitarną lub pomocą rozwojową, która byłaby ukierunkowana na trzy aspekty. Po pierwsze, prawa człowieka, demokrację, dobre zarządzanie, zapobieganie konfliktom i budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Po drugie, zdrowie i edukację oraz walkę z ubóstwem, a po trzecie, ochronę środowiska. W tym zakresie rząd Rzeczypospolitej Polskiej wyraża poparcie dla tego projektu rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzpunar">Tak jak wspomniałem, w polityce tego państwa obowiązują te same sankcje jeszcze z 1996 roku i to jest połączenie sankcji polityczno-gospodarczych i zachęt do demokratyzacji systemu politycznego. One były wielokrotnie odnawiane i modyfikowane, sankcje te dotyczą różnych dziedzin, takich jak eksport, import, inwestycje oraz wjazd na obszar Unii Europejskiej osób powiązanych z rządząca tam juntą wojskową. Polska poparła utrzymanie sankcji przez kolejnych 12 miesięcy jako wyraz naszego negatywnego stanowiska wobec braku normalizacji i demokratyzacji, ale konsekwentnie optuje za wielotorowym, bardziej otwartym podejściem, obejmującym dialog, pomoc humanitarną i pomoc rozwojową. Projekt tego rozporządzenia nie zawiera propozycji jakichkolwiek aktów prawnych, które wymagałyby zmian w polskim systemie prawnym, nie pociąga za sobą bezpośrednich skutków społecznych, nie wywiera także skutków gospodarczych ani finansowych. Nie jest jeszcze pewne, czy ten dokument będzie przedmiotem obrad najbliższej Rady do Spraw Stosunków Zewnętrznych, ale ponieważ taka możliwość istnieje, zwróciliśmy się do Sejmu o zaopiniowanie projektu tego aktu prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję.  Jako pierwszy zgłosił się pan poseł Andrzej Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Część pomocy pieniężnej ma być przeznaczona na pomoc humanitarną i na budowę społeczeństwa obywatelskiego. Z reguły, jeśli to jest pomoc finansowa, to jest ona przekazywana rządowi konkretnego państwa, a on to później przeznacza zgodnie z propozycją Unii Europejskiej, ale jaka jest możliwość kontroli przez Unię, że pieniądze przeznaczone na te cele będą rzeczywiście wykorzystane w ten sposób, w jaki Unia chciałaby, żeby były wykorzystane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZMaciejSzpunar">Dziękuję za pytanie. To są po prostu środki dość ograniczone i to jest takie bardzo niewielkie złagodzenie obowiązujących ograniczeń, tutaj zawsze takie niebezpieczeństwo istnieje, ale żeby mu zapobiec to takie inicjatywy kieruje się głównie  do organizacji pozarządowych czy przedstawicieli państw innych, bo oni tam w dalszym ciągu funkcjonują. Natomiast jeżeli zachodzi potrzeba, aby jakieś środki były w częściowej dyspozycji, powiedzmy, organów czy agend powiązanych z reżimem to wtedy jest to oczywiście pod ścisłą kontrolą i to są tylko takie środki, które mogą być kontrolowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy ktoś jeszcze z państwa ma pytania? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek dotyczący rozporządzenia Rady Unii Europejskiej zmieniający rozporządzenie Rady nr 194/2008 w sprawie przedłużenia i wzmocnienia środków ograniczających wobec Birmy/Związku Myanmar (COM(2010) 180 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie punktu czwartego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Punkty piąty i szósty łączą się ze sobą, więc proponuję łączne ich rozpatrzenie, ponieważ są spójne. Chodzi o rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w dniu 10 maja 2010 r. oraz informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych w dniu 10 maja 2010 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany tak jak poprzednio przez pana ministra Macieja Szpunara, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Bardzo proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZMaciejSzpunar">Zacznę od Rady do Spraw Zagranicznych. Podczas najbliższego posiedzenia w dniu 10 maja 2010 r. nie planuje się dyskusji na temat żadnych projektów aktów prawnych. Na liście punktów nieprzewidzianych do dyskusji, czyli w punkcie A, znalazł się jeden dokument, być może zostanie dołączony tam ten projekt rozporządzenia w sprawie Birmy, ale tego jeszcze nie wiemy. Natomiast obecnie na liście jest decyzja w sprawie podpisania oraz tymczasowego stosowania porozumienia genewskiego w sprawie handlu bananami pomiędzy Unią Europejską a Brazylią, Ekwadorem, Gwatemalą, Hondurasem, Kolumbią, Kostaryką, Meksykiem, Nikaraguą, Panamą, Peru i Wenezuelą oraz porozumienia w sprawie handlu bananami między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Jest to akt prawny będący konsekwencją sporu arbitrażowego w ramach WTO, który został zakończony w roku 2005. Temat, który bardzo często znajduje się na agendzie Unii Europejskiej, czyli kwestia handlu bananami, wielokrotnie kwestionowana przez inne państwa, pewne preferencje, które stosowane były w odniesieniu do bananów pochodzących z krajów Afryki, Karaibów i Pacyfiku głównie byłych Kolonii Francuskich. To było wielokrotnie kwestionowane, ale w ostatnim czasie udało się dojść do porozumienia w roku 2009 z tymi państwami, które nie były objęte tymi stawkami preferencyjnymi i właśnie ta decyzja jest tego efektem. Ten dokument już był wcześniej Wysokiej Izbie przedstawiony do zaopiniowania.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PodsekretarzstanuwMSZMaciejSzpunar">Natomiast, gdy chodzi o Radę do Spraw Ogólnych, to posiedzenie będzie miało miejsce tuż po posiedzenie Rady do Spraw Zagranicznych i też nie ma żadnych punktów do dyskusji. Na liście A są projekty dwóch aktów prawnych, jest to wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającej ramy wdrażania inteligentnych systemów transportowych w dziedzinie transportu drogowego oraz ich interfejsów z innymi rodzajami transportu. Polska, tak jak to było już w zaopiniowanym wcześniej stanowisku Sejmu, pozytywnie ocenia zobowiązanie Komisji do zdefiniowania specyfikacji dla rozwoju i wykorzystania inteligentnych systemów transportowych. Tutaj chodzi głównie o takie obszary jak bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz integracja inteligentnych usług transportowych w zakresie zarządzania ruchem. Dokument ten toruje drogę dla rozwoju skoordynowanego wdrożenia interoperacyjnych w skali całej Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PodsekretarzstanuwMSZMaciejSzpunar">Drugi projekt aktu prawnego to decyzja Rady w sprawie podpisania i zawarcia dobrowolnej umowy o partnerstwie pomiędzy Unią Europejską i Republiką Konga dotycząca egzekwowania prawa, zarządzania i handlu w dziedzinie leśnictwa oraz handlu produktami z drewna, wprowadzanymi na terytorium Unii Europejskiej. Jest to akt prawny będący szerszym elementem częściowo związanym z polityką klimatyczną. Chodzi o to, aby handel drewnem w tych państwach, które są kluczowe dla ochrony środowiska, był w jakikolwiek sposób kontrolowany, aby zapewniono odpowiedni program licencjonowania i kontroli gospodarki leśnej, w takich państwach jak Kongo. Ten projekt także był już wcześniej opiniowany przez Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PodsekretarzstanuwMSZMaciejSzpunar">Posiedzenie Rady do Spraw Ogólnych będzie poświęcone przygotowaniu do czerwcowej Rady Europejskiej. Polska będzie reprezentowana i na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych, i Rady do Spraw Ogólnych przez pana ministra Radosława Sikorskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy są pytania? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w dniu 10 maja br. oraz informację, jakie Rada Ministrów ma zająć stanowisko podczas rozpatrywania projektów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych w dniu 10 maja 2010 r. w związku z zasięgnięciem opinii w tych sprawach w trybie art. 9 ust.1 ustawy. Na tym zamykam rozpatrywanie punktu piątego i szóstego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust.1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady ds. Edukacji, Młodzieży i Kultury w dniach 10–11 maja 2010 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Ja tylko pragnę poinformować, że mieliśmy ten dokument rozpatrywać na jednym z posiedzeń Komisji, odwołanym  z powodu tragedii pod Smoleńskiem tak, że to opóźnienie jest niejako z przyczyn obiektywnych, a nie z winy rządu. Dokument wpłynął dużo wcześniej i był przygotowany do rozpatrzenia, ale w związku z tym, co się stało, odwołaliśmy kilka posiedzeń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mirosława Sielatyckiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Bardzo proszę pana ministra, o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMiroslawSielatycki">Na najbliższym posiedzeniu Rady do Spraw Edukacji, Młodzieży i Kultury w dniach 10 i 11 maja, Komisja z listy A przyjmować będzie cztery punkty. Pierwszym jest projekt dyrektywy Rady w sprawie wykonania umowy ramowej dotyczącej zapobiegania zranieniom ostrymi narzędziami w sektorze szpitali i opieki zdrowotnej zawartej między HOSPEEM a EPSU. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej popiera wyżej wymieniony dokument.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMiroslawSielatycki">W punkcie drugim jest propozycja decyzji Rady w sprawie zawarcia umowy między Wspólnotą Europejską a Republiką Albanii, dotyczącej pewnych aspektów usług lotniczych. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej popiera propozycje zawarcia tej umowy.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMiroslawSielatycki">W punkcie trzecim jest propozycja decyzji Rady w sprawie zawarcia umowy między Wspólnotą Europejską a Bośnią i Hercegowiną, dotyczącej pewnych aspektów usług lotniczych. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej popiera wniosek w sprawie zawarcia tej umowy.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMiroslawSielatycki">W punkcie czwartym jest propozycja decyzji Rady odnośnie do zawarcia porozumienia o współpracy pomiędzy Organizacją Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego i Wspólnotą Europejską w zakresie audytów/inspekcji w dziedzinie ochrony lotnictwa i spraw powiązanych. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej od początku wspiera tę inicjatywę zmierzającą do zawarcia tego porozumienia. Jednocześnie chciałem powiedzieć, że w czasie posiedzenia Rady planowana jest dyskusja na temat projektu decyzji Rady w sprawie wyznaczenia Europejskiej Stolicy Kultury na rok 2014. Polska  nie zgłosi uwag do tego projektu, wszystko odbyło się zgodnie z procedurą. Natomiast na posiedzeniu Rady Prezydencji, przedstawi ona również informację na temat stanu prac nad projektem decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ustanowienia działania Unii Europejskiej na rzecz Znaku Dziedzictwa Europejskiego. Polska wysłucha informacji Prezydencji. Gdyby były jakieś uwagi, to jest z nami pani dyrektor Ewa Ger z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, która może przedstawić tę informację szerzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy ktoś z państwa ma pytania? W pierwszej kolejności zgłosił się poseł Jarosław Sellin, potem poseł Parlamentu Europejskiego pan Marek Siwiec, a następnie poseł Jan Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJaroslawSellin">Moje pytania dotyczą ostatniego punktu i są skierowane do przedstawiciela Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi mi o Znak Dziedzictwa Europejskiego. To jest bardzo ciekawy projekt, który jest realizowany od kilku lat, ale ma być zmiana formuły przyznawania Znaku Dziedzictwa Europejskiego. Ma to być już nie inicjatywa międzyrządowa, czyli taka trochę dobrowolna rządów, które się do tego przyłączają, a ma być to już teraz inicjatywa europejska, czyli można powiedzieć, że w pewnym sensie obligatoryjna i słusznie, gdyż tak powinno być. Natomiast można mieć wątpliwości, bo tak w uzasadnieniu można przeczytać, czy głównym celem tego projektu, wyznaczania Znaków Dziedzictwa Europejskiego, powinno być, tutaj zacytuję: „wyeksponowanie obiektów, które odegrały kluczową rolę w historii i w procesie powstawania Unii Europejskiej”. To by oznaczało, że ta szumna nazwa Znak Dziedzictwa Europejskiego ma być ograniczona tylko do obiektów, które odnoszą się do historii ostatnich sześćdziesięciu lat, tak jakby historia Europy zaczynała się od Gasperiego, Adenauera i Schumanna i szukamy symboli czy znaków, które odnoszą się do tych sześćdziesięciu lat, a przecież ta nazwa brzmi poważniej, Znak Dziedzictwa Europejskiego. Miałbym prośbę, jeśli wybuchnie jakakolwiek dyskusja podczas obrad Rady, to żeby nasz przedstawiciel, przedstawiciel rządu polskiego, jednak przypomniał, że w klasycznym rozumieniu korzeni i cywilizacji europejskiej te korzenie biorą się z trzech źródeł, i to jest dla wszystkich oczywiste, z greckiej filozofii, z rzymskiego prawa i religii chrześcijańskiej i należy zadbać o to, by wśród tych obiektów nie zabrakło tych, które wprost odnoszą się do tych źródeł. Znak Dziedzictwa Europejskiego powinien być kojarzony ze źródłami czy korzeniami cywilizacji europejskiej. Jeśliby taka dyskusja miała miejsce to warto byłoby taką refleksję również uruchomić.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJaroslawSellin">Wydaje mi się, że również warto by było polemizować z zasadą, która jest w tym raporcie: zasada zrównoważonego rozmieszczenia obiektów, ponieważ ta zasada może doprowadzić do absurdu na przykład polegającego na tym, że jest tyle samo obiektów naznaczonych tym tytułem w Luksemburgu i na Malcie, co we Francji i we Włoszech, więc warto by było doprecyzować kryteria, co to znaczy zrównoważone rozmieszczenie obiektów.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselJaroslawSellin">I jeszcze konkretne pytanie. Dla ułatwienia powiem, że to wszystko napisałem i sekretariat Komisji będzie mógł te pytania pani na piśmie przedstawić. Mam pytania do rządu i nie oczekuję odpowiedzi teraz, bo być może można to zrobić w formie pisemnej. Po pierwsze, mam prośbę o dostarczenie Komisji pełnej listy obiektów, które już się cieszą przyznaniem tytułu Znak Dziedzictwa Europejskiego w ramach jeszcze współpracy międzyrządowej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselJaroslawSellin">Po drugie, w związku z tym, że ten znak otrzymały już 64 obiekty z 18 państw, w tym 4 obiekty z Polski, jaki będzie dalszy los tych nominacji po przejściu tego projektu w fazę europejską, bo zamykamy fazę międzyrządową i zaczynamy fazę europejską. Czy to będzie utrzymane, czy będzie jakoś weryfikowane, te 64 obiekty w tym 4 z Polski, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselJaroslawSellin">Po trzecie, jeśli tę listę trzeba będzie tworzyć od nowa, to na jakie dwa pierwsze obiekty do zgłoszenia zdecyduje się Polska, bo na początku tak ma być, że każdy kraj zgłasza dwa obiekty. Po czwarte, jakie kolejne obiekty rozważa polski rząd poza tymi czterema już przyjętymi. I po piąte, czy będą zabiegi zmierzające do tego, żeby Polska umieściła w 12-osobowym panelu ekspertów, którzy na szczeblu już europejskim mają mieć decydujący głos w kwestii wyboru tych obiektów, a jak cyfra ta wskazuje, nie każdy kraj Unii Europejskiej może mieć tam swojego eksperta. Czy Polska będzie mieć tę ambicję, aby jednak mieć swojego eksperta w tym 12-osobowym gronie? W jaki sposób będzie on forsowany i kto mógłby nim być? Od razu sugeruję, że mógłby nim być profesor Jerzy Kłoczowski, jeden z najwybitniejszych historyków dziejów Europy, bowiem  ma tę wrażliwość, o którą nam powinno chodzić, jeśli chodzi o refleksję nad tym, jakie obiekty powinny być naznaczone Znakiem Dziedzictwa Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselJaroslawSellin">Takie pytania formułuję, jeśli na któreś można by odpowiedzieć na gorąco, to będę wdzięczny, jeśli nie to – na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoseldoParlamentuEuropejskiegoMarekSiwiec">Moje pytanie dotyczy decyzji, która ma określić lokalizację Europejskiej Stolicy Kultury w roku 2014. Wszyscy dobrze wiemy, że aż trzy polskie miasta będą się starały o to miano w roku 2016. Jaka polityka w związku z tym jest uprawiana i czy myślimy o tym, aby skonstruować taki rodzaj poparcia, żeby choć jedno z tych miast ten tytuł dostało? Mówiąc krótko, kogo będziemy popierać i czy to jest elementem negocjacji decyzji, która zapadnie za trzy lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanReliga">Ja właśnie miałem zabrać głos w sprawie, o której mówił mój poprzednik, poseł Jarosław Sellin, więc powtórzę, że wymaga sprecyzowania sposób przyznawania Znaków Dziedzictwa Europejskiego. W tym wypadku rzeczywiście trzeba zadać pytanie, czy polska strona zadba o to, żeby miała tam swojego eksperta i w ogóle, jakie propozycje ma strona polska? Jakie propozycje przedstawiła Unii Europejskiej? To chciałbym wiedzieć i również oczekuję odpowiedzi na piśmie. To jest pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselJanReliga">I drugie pytanie, ostatnie zarazem. Podczas obrad na ostatnich posiedzeniach Komisji podnieśliśmy temat, ze świętej pamięci poseł Grażyną Gęsicką, dotyczący tejże tematyki na posiedzeniu Rady do Spraw Edukacji, Młodzieży i Kultury. Tu mam konkretne pytanie do pana ministra. Tak się okazało, że obok zagadnień kultury były rozpatrywane niestety, z bólem to muszę stwierdzić, zagadnienia związane z emisją gazu. Co mają z tym wspólnego przedstawiciele kultury, to nie jest ta kompetencja. Prosiliśmy, żeby ten temat wyłączyć.  Czy  jest prawdą, że został on wyłączony i już nie będzie mieszania pojęć? Niech pan wyraźnie sprecyzuje odpowiedź  na to pytanie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy ktoś jeszcze z państwa ma pytania? Nie słyszę. Proszę zatem o udzielenie odpowiedzi.  Rozumiem, że pani dyrektor  Ewa Ger jako pierwsza udzieli odpowiedzi, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorDepartamentuWspolpracyzZagranicaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoEwaGer">Postaram się odpowiedzieć na pytania, które padły pod adresem Ministerstwa Kultury. Jeśli chodzi o decyzję Parlamentu Europejskiego w sprawie ustanowienia działania Unii Europejskiej na rzecz Znaku Dziedzictwa Europejskiego, to rzeczywiście Polska wysłucha informacji Prezydencji i to jest dokument, który nie będzie już podlegać dyskusji. Natomiast Polska zgłosiła podczas dyskusji na forum Komitetu do Spraw Kultury wiele zastrzeżeń. Ten dokument nie do końca odzwierciedla, co też przedstawiliśmy w stanowisku rządu, formę i sposób tej dyskusji, która się odbyła na forum Komitetu do Spraw Kultury. Niemniej, jeżeli tylko będzie taka możliwość, aby dyskusja nad tym dokumentem została otwarta podczas posiedzenia Rady, na pewno Polska przedstawi swoje zastrzeżenia do tego dokumentu. Generalnie oczywiście stanowisko rządu jest takie, że popieramy tę inicjatywę. Jest dużo korzystniejsza i to jest też odpowiedź na pierwsze pytanie pana posła.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorDepartamentuWspolpracyzZagranicaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoEwaGer">Czy rzeczywiście jest to korzystne, że to się zmienia na inicjatywę europejską? Zdecydowanie tak. Rząd popiera zmianę tej inicjatywy z międzyrządowej na europejską, ponieważ ranga tego przedsięwzięcia znacznie wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorDepartamentuWspolpracyzZagranicaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoEwaGer">Jeśli chodzi o pytanie, jakie są obiekty, które otrzymały już Znak Dziedzictwa Europejskiego, to oczywiście nie jestem w stanie ich wymienić, gdyż są to 64 obiekty z 18 państw, ale oczywiście prześlemy taki wykaz na piśmie. Powiem tylko tyle, że z Polski są to cztery obiekty.  Pierwszy to Wzgórze Lecha w Gnieźnie, drugi Kościół Katedralny św. Stanisława Biskupa i św. Wacława na Wzgórzu Wawelskim w Krakowie, w Lublinie kościół św. Stanisława wraz z Klasztorem Dominikanów, Kaplica Trójcy Świętej na Zamku Lubelskim oraz Pomnik Unii Lubelskiej i Stocznia Gdańska. To są te cztery obiekty, które już otrzymały Znak Dziedzictwa Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorDepartamentuWspolpracyzZagranicaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoEwaGer">Odpowiem na pytanie, co się stanie z tymi obiektami, jeżeli ta inicjatywa zmieni się z międzyrządowej na europejską. Otóż niestety sytuacja nie jest taka prosta. To była jedna ze zgłoszonych uwag podczas obrad Komitetu do Spraw Kultury. Procedura jest taka, że kraje, które już mają na swoim terytorium Znaki Dziedzictwa Europejskiego, będą miały w pierwszym roku działania inicjatywy możliwość zgłoszenia tych obiektów ponownie i panel ekspertów, od razu odpowiadam na kolejne pytanie, składający się z 12 osób, czterech przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, 4 przedstawicieli Komisji oraz 4 przedstawicieli Rady, będzie oceniał jeszcze raz te obiekty, które już otrzymały ten znak w ramach inicjatywy międzyrządowej. To oznacza, że kraje, które nie miały wcześniej wyznaczonych obiektów bądź nie funkcjonowały w tej inicjatywie, będą mogły dopiero rok później zgłosić cztery nowe obiekty. Naszym zdaniem to nie jest do końca rozwiązaniem korzystnym dla Polski, ponieważ oznacza to tyle, że wszystkie inne kraje zgłaszają 4 obiekty, a my zgłaszamy tylko te obiekty, które otrzymały już Znak Dziedzictwa Europejskiego. W związku z tym nasza propozycja była taka, aby wszystkie kraje ponownie przystąpiły równocześnie w ciągu pierwszego roku do tej inicjatywy jako europejskiej, wówczas Polska mogłaby wytypować cztery obiekty te, które otrzymały już znak, bądź inne, które mogłyby być dla Polski korzystniejsze. W tej sytuacji niestety według tej decyzji, która została przedstawiona, kraje, które miały wyznaczone obiekty, mogą zgłosić tylko te, które już zostały wyznaczone i Komisja we wcześniej omówionym składzie oceni te obiekty, natomiast rok później kraje, które nie funkcjonowały w tej inicjatywie, będą mogły zgłosić cztery nowe obiekty. Tak jak powiedziałam, dyskusja była bardzo żywa, zwłaszcza na temat przejściowych przepisów i ten dokument do końca nie odzwierciedla tego, co zostało podczas tej dyskusji poruszone. Nie mniej, jeśli tylko się uda, to stanowisko rządu będzie takie, żeby zgłosić jeszcze raz tę uwagę do tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorDepartamentuWspolpracyzZagranicaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoEwaGer">Jeszcze tylko uzupełnię informację, że Polska również zgłosiła, można powiedzieć, niezadowolenie co do udziału krajów trzecich w tej inicjatywie, ponieważ ten dokument nie zezwala na to, aby te kraje w tej inicjatywie mogły zaistnieć. Polska podjęła dyskusję i rozwiązanie kompromisowe i chcielibyśmy zaproponować, aby kraje trzecie mogły w tym uczestniczyć, np. poprzez projekty transgraniczne. Dzięki temu jednak, krajem zgłaszającym będzie kraj członkowski, a tym sposobem kraje spoza Unii Europejskiej, zwłaszcza w kontekście partnerstwa wschodniego, mogłyby w tej inicjatywie uczestniczyć. Póki co takiej możliwości niestety nie ma.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#DyrektorDepartamentuWspolpracyzZagranicaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoEwaGer">Odpowiadając na ostatnie pytanie, czy my będziemy mogli zadbać o to, by ktoś z Polski był w panelu ekspertów to oczywiście, że tak i takie inicjatywy zawsze podejmujemy, tak jak to było z Europejską Stolicą Kultury. Niemniej, tak jak mówię, 4 panelistów będzie z ramienia Parlamentu Europejskiego, 4 z Rady i 4 z Komisji. W związku z tym sami państwo wiedzą, jakie będą nasze w tym możliwości. Od razu powiem, że cały proces selekcyjny będzie tak przebiegał, że to Polska przeprowadza proces selekcji obiektów, które mogłyby otrzymać Znak Dziedzictwa Europejskiego i paneliści polscy wyznaczają tylko dwa obiekty. W związku z tym mamy jednak bardzo duży wpływ na to, jakie obiekty przedstawiamy do wyznaczenia, ponieważ polscy paneliści wyznaczają dwa obiekty, a z tych dwóch obiektów paneliści europejscy wskazują jeden obiekt. Czy to jest satysfakcjonująca odpowiedź?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Rozumiem, że pan poseł Jarosław Sellin ma jakieś dodatkowe pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJaroslawSellin">Wydaje mi się, że naszą ambicją powinno być, aby był w tym 12-osobowym zespole panelistów nasz ekspert, żeby nie tylko ograniczać się do oceny tego, co my zgłaszamy, ale do oceny tego, co Europejczycy zgłaszają. Myślę, że tu jest pole do rozmowy z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, prof. Jerzym Buzkiem.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJaroslawSellin">Natomiast wspomniała pani o tej dobrej polskiej inicjatywie, żeby transgranicznie również szukać tych obiektów, które mogą otrzymać Znak Dziedzictwa Europejskiego, czyli uwzględnić kraje trzecie, co do których chcemy, żeby kiedyś się w Unii Europejskiej znalazły, a jeszcze w niej nie są. Więc może można nawet sprowokować taką sytuację, skoro już jest Lublin kościół Dominikański, który się wiąże z zawarciem Unii Lubelskiej z 1569 r., to na przykład można by było znaleźć dobry obiekt w Krewie i to powinno interesować Polskę oraz Litwę, a Krewa leży na terenie Białorusi. Rok 1385 i proszę bardzo Znak Dziedzictwa Europejskiego, była tam największa z Unii, która kiedykolwiek została zawarta, obejmująca jedną czwartą terytorium Europy, a obiekt jest na Białorusi. Być może to jest kontrowersyjne, ale moim zdaniem jest to słuszny kierunek myślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy pani dyrektor chciałaby coś jeszcze dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DyrektordepartamentuMKiDNEwaGer">Na jeszcze jedno pytanie w związku z Europejską Stolicą Kultury nie została udzielona odpowiedź. Chciałam tylko jeszcze dodać, że oczywiście będziemy się starać, żeby wśród panelistów znalazł się przedstawiciel Polski, natomiast nie jesteśmy w stanie tego obiecać, ale walkę na pewno podejmiemy, jak zazwyczaj to czynimy w takich sytuacjach.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#DyrektordepartamentuMKiDNEwaGer">Odpowiadając na pytanie dotyczące Europejskiej Stolicy Kultury, to jeśli chodzi o procedurę Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. to Polska wskaże miasto, które mogłoby się stać właśnie taką stolicą. Nie ma zagrożenia, że jakieś miasto nie stanie się tą stolicą, więc ja rozumiem, że to pytanie do końca nie jest zasadne, ponieważ nie ma możliwości, aby polskie miasto nie stało się Europejską Stolicą Kultury. Po prostu tak jest, taka jest procedura i paneliści wybiorą spośród miast, które będą kandydowały. Najpierw krótką listę, czyli dwa, a potem jedno, które na pewno stanie się Europejską Stolicą Kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselStanislawWitaszczyk">A jakie mają szansę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DyrektordepartamentuMKiDNEwaGer">Tego nie mogę powiedzieć, ponieważ jestem zobowiązana oświadczeniem i na dzień dzisiejszy nie mogę nawet powiedzieć, które miasta będą kandydować. Póki ta informacja nie zostanie oficjalnie ogłoszona, proszę wybaczyć, nie mogę powiedzieć, które miasta mają największe szanse. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że zainteresowanie tym projektem jest ogromne, mamy mnóstwo spotkań i pytań na ten temat. Bardzo dużo miast się już do tego solidnie przygotowuje i wygląda na to, że zrobimy to na wspaniałym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy pan minister zechciałby odpowiedzieć na pozostałe pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMENMiroslawSielatycki">Odpowiadając na pytanie, dlaczego na posiedzeniu Rady Właściwej do Spraw Edukacji rozpatrywane są projekty związane z innymi obszarami, należy odpowiedzieć, że wynika to z uprawnienia procesu legislacyjnego, ponieważ cały proces decyzyjny dotyczący innych aktów został już w odpowiednich Radach, np. do Spraw Zdrowia, zakończony, a tutaj, żeby nie czekać na kolejne posiedzenie Rady, właściwie jest przyjmowana na posiedzeniu Rady Edukacji. Można lustrzanie spojrzeć i niektóre akty dotyczące edukacji będą przyjmowane na posiedzeniach innych rad, niewłaściwych dla tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady ds. Edukacji, Młodzieży i Kultury w dniach 10–11 maja 2010 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust.1ustawy. Na tym zamykamy rozpatrywanie punktu siódmego.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., wniosku w sprawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w sprawie statystyki europejskiej w dziedzinie turystyki (Tekst mający znaczenie dla EOG) (COM(2010) 117 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez panią Halinę Dmochowską, wiceprezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Bardzo panią proszę o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduStatystycznegoHalinaDmochowska">Projekt rozporządzenia wpisuje się w praktykę Komisji Europejskiej Eurostat dotyczącą regulowania prawnego kolejnych dziedzin statystyki, zwłaszcza jeśli chodzi o obowiązek przekazywania danych jak również metodologię, czyli harmonizację warunków, na których te statystyki są zbierane, opracowywane i publikowane. Statystyka turystyki dotychczas należała do obszarów mniej zharmonizowanych, ale ponieważ rola tej dziedziny w gospodarce stale rośnie i jest presja użytkowników zarówno ze strony społeczeństwa jak i przedsiębiorców, jak i środowisk politycznych na to, aby te statystyki zostały poprawione. Nie tylko Komisja Europejska, ale także poszczególne kraje są tym żywotnie zainteresowane. Podjęto próbę harmonizacji tych statystyk właśnie w takiej formie i działania na rzecz poprawy ich jakości, w tym poprzez poprawę pokrycia obserwacją statystyczną. To są te główne cele, których dotyczy zmiana.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduStatystycznegoHalinaDmochowska">Mogę powiedzieć, że ten projekt był dyskutowany bardzo długo między krajami na poziomie Eurostat. Chodziło o to, żeby znaleźć kompromisowy sposób akceptowania dla większości, jeśli chodzi o zaspokojenie nowych potrzeb informacyjnych, ale także wzrost obciążeń instytucji statystycznych, także sposób przeprowadzenia zmian w organizacji badań i rozwiązań metodologicznych. To, co zostało wypracowane, jest naszym zdaniem akceptowalne. Wdrożenie następuje poprzez program badań statystycznych. Prace przygotowawcze były już prowadzone i jesteśmy przygotowani do wdrożenia tego aktu prawnego. Współpracujemy tutaj wspólnie, jeśli chodzi o Główny Urząd Statystyczny i Ministerstwo Sportu i Turystyki. Program 2010 i 2011 jeśli chodzi o badania statystyczne te zmiany przygotowawcze uwzględnia. Zmiana prowadzi do ograniczenia niektórych obowiązków statystycznych, np. jeśli chodzi o przekazywanie danych wstępnych i ostatecznych, teraz będzie to przekazywane  raz, ale prowadzi również do rozszerzenia na obszary dotychczas, jak mówiłam, nieobserwowane i to jest ta zmiana na plus, że będziemy mieli pełniejszą informację.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduStatystycznegoHalinaDmochowska">Bilans  netto oceniamy jako zwiększenie obowiązków i prac statystycznych, ale uważamy, że jest to celowe nie tylko dla zaspokojenia potrzeb na poziomie Unii, ale także dla zaspokojenia potrzeb użytkowników krajowych. Skutkami społecznymi i gospodarczymi jest lepsza informacja i jak już mówiłam, lepsza jakość tej informacji statystycznej. Skutek finansowy jest w naszej ocenie niewielki, jeśli chodzi o program badań statystycznych, mieszczący się w granicach zwykłych zmian, jeśli chodzi o kalkulację w programie badań statystyki publicznej. Rząd popiera ten projekt,  będziemy wdzięczni za wsparcie i przyjęcie go przez Wysoką Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Posłami koreferentami do tego wniosku są poseł Alicja Olechowska oraz poseł Jan Religa. Oboje posłowie koreferenci wnieśli o przeprowadzenie dyskusji podczas obrad Komisji, zatem bardzo proszę o zabranie głosu. Bardzo proszę, pani poseł Alicja Olechowska oczywiście jako pierwsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselAlicjaOlechowska">Moje wrażenie jest takie, że przedłożone dziś rozporządzenie posiada bardzo duży obszerny materiał do badań, bardzo rozdrobniony. Jest to bardzo specjalistyczny, wąski zakres badań, które mają wykazać konkretne powody przyjazdów turystycznych i pobytów wszelkiego rodzaju. Wyodrębnienie właściwie wszystkiego tego, czego nam w statystykach turystycznych w Polsce do tej pory absolutnie brakowało. Do tej pory wielokrotnie zajmując się sprawami z zakresu turystyki dotyczącymi przyjazdów i przychodów z tytułu turystyki do naszej gospodarki zastanawiałam się nad tym, dlaczego te dane są tak niesłychanie rozbieżne i przez różne źródła w bardzo różnoraki sposób podawane. Zastanawiam się teraz właśnie nad tym, posiadając tak dużo odnośników do badań w zakresie różnych dziedzin turystyki, czy nie jest to zagadnienie za bardzo zaszufladkowane na bardzo drobne czynniki, czy w tej sytuacji rzeczywiście metodologia przyjęta do rozpoznania tego tematu będzie w stanie przez aż tak gęste sito rozpoznać to zagadnienie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselAlicjaOlechowska">Do tej pory spotykałam się z takimi statystykami w zakresie turystyki, które zresztą były wielokrotnie przygotowywane  przez Biuro Analiz Sejmowych i przekazywane posłom, a głównie osiągnięć, które za swój cel sobie stawia gospodarka pod kątem promocji turystyki polskiej. Chętnie pokazują nam państwo statystyki dotyczące ilości przyjazdów do Polski i osiągane z tego tytułu korzyści, a one są niesłychanie wymieszane, czyli nie było do tej pory tak obszernego zróżnicowania. W związku z tym turystyka rekreacyjna, biznesowa czy zdrowotna, czy wreszcie handlowa w celach zakupowych bardzo często były wymieszane w taki sposób, że informacja była podana wreszcie tak, że mamy taki i taki poziom turystyki przyjazdowej.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselAlicjaOlechowska">Chciałam zapytać, czy badania, które będą teraz prowadzone i jednocześnie będą opierały się także na informacjach pochodzących od przedsiębiorców branży turystycznej, czy przy aż tak niesamowicie dużym wyszczególnieniu poszczególnych tych celów przyjazdów lub wyjazdów będą metodolodzy w stanie poszufladkować to w taki sposób, by dało to rzetelny wynik. Mam wrażenie, że w ogóle turystyka w Polsce nie jest jeszcze usystematyzowana na tyle, by można było czerpać dane dotyczące przedsiębiorczości w tej branży ze względu na ogromną szarą strefę. To po pierwsze, a po drugie, dotyczy to branży, która jest cały czas w powijakach. Poza siecią hoteli z określoną gradacją przynależności do poszczególnych klas, właściwie ta turystyka pozostała taka, jaka była, czyli pensjonaty, agroturystyka, a wreszcie szara strefa zalewa Polskę czy to w górach, na Mazurach czy na Polesiu, gdzie praktycznie osoby, które zajmują się tą turystyką lekceważą to sobie i w tej szarej strefie jest im bardzo dobrze. A tak na dobrą sprawę to turystyka, szczególnie weekendowa, jest właściwie niesprawdzalna pod żadnym względem. Niesprawdzalna chociażby z tego powodu, że przecież przy okazji wyjazdów weekendowych żaden urzędnik urzędu skarbowego nie jest w stanie kogokolwiek sprawdzić. Dlatego też chciałam spytać, jakie rzetelne pokrycie ma ta metodologia w praktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJanReliga">Znacznie poszerza się zakres sprawozdawczości i to trzeba powiedzieć, że to jest ważne, jak daleko odbiega ten zakres w stosunku do dotychczasowego. Mówimy w tej chwili o poszerzeniu, o pojemność i obłożeniu bazy noclegowej. Mówimy również o tym, że będą objęte sprawozdawczością noclegi w obiektach prywatnych i agroturystycznych, a więc jest to nowa dziedzina i tutaj, jeśli chodzi o to, co pani powiedziała w swojej wstępnej wypowiedzi, że nie przewiduje pani dużych kosztów, to ja bym się z tym stanowiskiem nie zgodził. Te koszty będą duże, ponieważ będą poniesione przez podmioty bezpośrednio świadczące usługi, ale również będzie je ponosić pani urząd, tzn. GUS. Jak najbardziej. Tam wejdą dodatkowe dane, które trzeba będzie objąć statystyką, dlatego moje stanowisko jest takie, że popieram  stanowisko Rady Europejskiej i rządu jak najbardziej, ale zwróciłbym uwagę na takie rzeczy jak, po pierwsze, budżet. Ile to będzie kosztować? O ile wzrosną te koszty w skali Unii Europejskiej? Czy według pani my jesteśmy przygotowani finansowo, żeby te wymagania spełnić? Na pewno będziemy musieli jakieś koszty ponieść, więc czy po prostu mamy zabezpieczone te pieniądze i na poziomie Unii Europejskiej, na poziomie Eurostatu i na poziomie wszystkich krajów członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselJanReliga">Druga sprawa niezwykle ważna. Chodzi o współfinansowanie przez budżet Unii Europejskiej. Mówi się w tym rozporządzeniu, że państwa członkowskie mogą otrzymać od Komisji wsparcie finansowe w wysokości maksymalnie 70% tak zwanych kosztów kwalifikowanych, zgodnie z zasadami przyznawania dotacji zawartymi w rozporządzeniu finansowym. W związku z tym czy pani uważa, że nie zachodzi konieczność dojścia do pewnego sprecyzowania, który kraj i na jakich warunkach może te dotacje otrzymać? Ja ich nie znam i nie wiem, czy pani je zna dokładnie, gdyż uważam, że powinno być to pani znane jako osobie, która będzie w przyszłości realizować tę sprawozdawczość statystyczną. Czy Polska, jako kraj członkowski, może liczyć na to współfinansowanie ze środków Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselJanReliga">I ostatnia sprawa. W opisie Rady Europy jest mowa również o ekspertach. Jak najbardziej, turystyka to też jest dziedzina, która wymaga pewnego uporządkowania i wytyczenia priorytetów, a tym bardziej, że ona się bardzo szybko zmienia. Nie tylko w krajach członkowskich, ale również na poziomie wspólnoty. Wobec tego mam pytanie, czy Polska na poziomie Eurostatu czy Unii Europejskiej ma jakiegoś eksperta w dziedzinie turystyki, który będzie miał na to jakiś wpływ, czy też nie. To są wszystkie moje spostrzeżenia i refleksje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Jeśli można, to poproszę o przedstawienie informacji o zmianie zakresów sprawozdawczości przez panią dyrektor Grażynę Marciniak, która prowadzi te sprawy. Natomiast sprawy budżetu i ekspertów na końcu omówię ja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DyrektorDepartamentuBadanSpolecznychGUSGrazynaMarciniak">Dotychczas były badane w ramach obowiązującej dyrektywy tylko obiekty zbiorowego zakwaterowania, to jest około 8 tys. jednostek. Zmiana zakresu podmiotowego na wszystkie obiekty noclegowe, czyli obiekty zbiorowego zakwaterowania i indywidualnego zakwaterowania będzie się wiązała ze zwiększeniem zakresu podmiotowego do około 20 tys. jednostek. Oczywiście będzie to jak gdyby zwiększenie obciążenia podmiotów, natomiast chciałam zwrócić uwagę, że Główny Urząd Statystyczny już od zeszłego roku przeszedł na pełną elektronizację sprawozdawczości i to znacząco zmniejsza koszty naszych badań i jest możliwość rejestrowania wszystkich danych bezpośrednio na portalu sprawozdawczym GUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Kontynuując jeszcze ten wątek chciałam dodać, że zdajemy sobie sprawę, że turystyka jest działalnością rozproszoną i prowadzoną przez bardzo małe jednostki i to jest znana sprawa, nie trzeba tutaj tego szerzej nagłaśniać. To nie jest tak, że my badamy wszystkich, którzy tę działalność prowadzą. Badamy w wielu obszarach, prowadzimy badania reprezentacyjne po to, żeby i ograniczać koszty i jednak ograniczać obciążenia tych podmiotów na tyle, na ile to się udaje. Dlatego mówiłam, że ta dyskusja na poziomie Unii była długa i nieraz uciążliwa, bo o tych wszystkich sprawach, o których państwo byli uprzejmi mówić, również i na tamtym forum wielokrotnie dyskutowaliśmy i nieraz bardzo ostro i trwało to chyba ze trzy lata, bo jak pamiętam ten projekt właśnie tyle czasu był procedowany. Te techniczne rzeczy i organizacyjne były wielokrotnie rozważane.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Niestety prawda jest taka w statystyce, że jeśli chce się mieć efekt, to trochę to musi kosztować i w wymiarze finansowym i nieraz także jeśli chodzi o inne obciążenia; albo chce się mieć informację o tym, kto, gdzie i jaką aktywną działalność prowadzi, więc trzeba ją od kogoś uzyskać i albo ponieść pewne na to nakłady, albo jej po prostu nie ma. Innego wyjścia nie ma, musi być albo badanie, albo rejestr administracyjny, albo jakiś dobry szacunek, ale ten szacunek też trzeba na jakiejś podstawie zrobić. Ci wszyscy, którzy się tym zajmują, wiedzą, na czym to polega.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Jeśli chodzi o budżet, to dofinansowanie z budżetu Unii możliwe jest w bardzo specyficznym zakresie. Są przewidziane dofinansowania w tym obszarze dla tak zwanych badań ad hoc. Są to specjalne badania na ogół wąskie, na ogół robione nagle na specyficzny wniosek Komisji Europejskiej i wtedy w przypadku turystyki takie badanie może być dofinansowane z budżetu unijnego. Pozostała część badań wymaganych prawnie, poza pilotażowymi, jest finansowana z budżetów krajowych i to jest generalna zasada i tutaj niestety na żadne specjalne traktowania nie ma co liczyć, gdyż prawo unijne tego nie przewiduje.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Jeśli chodzi o ekspertów, to przez cały czas dyskusji, jaka trwała na poziomie Unii, mieliśmy i wysyłaliśmy naszych ekspertów i resort chyba też w niej  uczestniczył, jeśli nie w wyjazdach to w przygotowaniu tych stanowisk, które były tam prezentowane. W wielu przypadkach udało nam się przeforsować nasze stanowisko.  Między innymi była olbrzymia presja żeby badać, pamiętam taką jedną burzliwą dyskusję, wykorzystanie bazy udostępnianej nieodpłatnie. My pytaliśmy ich, skąd my to mamy wziąć i w jaki sposób, i od kogo, i co to będzie warte, bo przecież można mnożyć fikcję, tylko po co? Po to żeby się dalej w błąd wprowadzać? Na podstawie takich danych to szkoda wysiłku. Od strony eksperckiej to, co się dało wynegocjować, zostało zabezpieczone.  Natomiast teraz oczywiście jest codzienna praktyka, gdzie trzeba wypracować metodologię już bardzo szczegółową, trzeba określić zbiorowości, trzeba ocenić jakość danych po to, żeby uzyskać właściwy efekt, efekt, który się uzyskuje z różnych źródeł. Jest to bowiem taka dziedzina, gdzie łączy się dane z różnych obszarów, przy zaangażowaniu resortu i naszych ekspertów. Aby uzyskać ten efekt będziemy musieli się z tych obowiązków wywiązywać.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">W tej chwili nie chciałabym rozwijać tego wątku, jeśli chodzi o budżet. Co roku program badań jest dyskutowany na posiedzeniach Komisji Programowej, na posiedzeniach Komitetu Stałego Rady Ministrów, a potem na posiedzeniach Rady Ministrów i po zaakceptowaniu zakresu merytorycznego przychodzi faza dyskusji o pieniądzach i albo się te pieniądze znajdują na pewne rzeczy, albo nie. Skąd się wziął jeden z powodów, dla których prowadzi się tego typu regulacje prawne w statystyce? A no stąd, że instytucjom statystycznym we wszystkich krajach łatwiej jest uzyskać pieniądze z budżetów krajowych na badania wtedy, kiedy są one wymagane prawem europejskim  niż wtedy, kiedy są to tylko potrzeby użytkowników krajowych. Taka jest praktyka i to jest jeden argument, a drugi jest taki, że jeśli coś jest obowiązkowe na poziomie Unii Europejskiej to mamy zharmonizowaną metodologię, terminy i zakresy. Oznacza to, że to, co dostajemy, może nie jest w pełni, ale z grubsza porównywalne, także można to w miarę bezpiecznie używać i stosować w analizach lub podejmowaniu decyzji. Taka jest myśl, między innymi może i nie wprost wyartykułowana, ale z tego typu aktów prawnych to nie jest jedyny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DyrektordepartamentuGUSGrazynaMarciniak">Chciałabym jeszcze odpowiedzieć pani poseł Alicji Olechowskiej. To rozporządzenie dotyczy dwóch aspektów turystyki, tzn. sprawozdawczości składanej przez obiekty noclegowe i z drugiej strony z badań dotyczących odwiedzających, czyli charakterystyki odwiedzających. To rozporządzenie nie obejmuje działalności przedsiębiorstw turystycznych, te badania prowadzi Polska Organizacja Turystyczna na podstawie innych uregulowań prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Jak się przekłada analiza wyników badań na praktykę? To znaczy, co my robimy z tymi badaniami i jak one rzeczywiście wpływają na rozwój turystyki? Rozumiem, że jest porównywalność wyników i tak dalej, ale jaki zwiększony zakres badań w skali Unii Europejskiej będzie miał wpływ na bardziej dynamiczny rozwój turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">To pytanie jest raczej do tych, którzy z naszych badań korzystają niż do wykonawców tych badań. Cóż ja mogę powiedzieć jako strona, która zasila informacyjnie. Mogę powiedzieć tylko, że zainteresowanie tymi wynikami jest duże, że artykułowane były niedostatki w tym obszarze, jak pani poseł powiedziała, i problemy z porównywalnością oraz pewne braki w pokryciu. Sądzę, że choćby te aspekty wskazują na to, że jest to obszar ważny dla gospodarek i ważny też dla społeczeństwa, gdyż ludzie coraz więcej podróżują, interesują się tym, dokąd jadą, jakie są warunki w tym kraju i tak dalej.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">W Polsce jest to może mniej istotny problem, mimo, że rola turystyki rośnie, ale jeśli chodzi o takie kraje jak Hiszpania, Grecja czy Włochy, to pozycja tamtych krajów jest zupełnie inna i oni o turystykę walczą bardziej niż o inne dziedziny. Nie chcę tu wymieniać, ale np. u nas rolnictwo było bardzo ważnym i żywym tematem w kontaktach z Unią Europejską. Jesteśmy przekonani, że jest sens i naprawdę warto zadbać o to, żeby nawet przy tym udziale turystyki, jaki mamy, czy nadziei na rozwój, czy ożywienie w tym zakresie, po prostu zapewnić rozwój informacji w tym obszarze statystycznym taki, w którym nie będziemy odstawać od krajów członkowskich. Nie ma powodu, żeby tak było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselAlicjaOlechowska">Ja oczywiście w pełni popieram akceptację tego rozporządzenia, ale przyłączając się do tego, co powiedział pan przewodniczący, mam wrażenie, że gdyby państwa badania były propagowane właśnie w samorządach terytorialnych, tam, gdzie jest propagowana polityka regionalna turystyki, Polska miałaby ogromne szanse na rozwój branży turystycznej właśnie w tych przebadanych najbardziej ciekawych destynacjach i podziałach na  poszczególne branże.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Sądzę, że taki dostęp samorządów jest, mówię to jako doświadczony samorządowiec i często się z tym spotykałem, że zwłaszcza GUS zasypuje samorządy różnymi informacjami. Chcę jednak, żeby pani prezes to potwierdziła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Sądzę, że jest to temat, który jest bliski i naszym urzędom regionalnym i samorządom. Być może warto nad tym jeszcze popracować. My jesteśmy otwarci na taką współpracę, czasami mamy problemy z odpowiednim poziomem szczegółowości, jeśli chodzi o zejście w dół z tymi danymi, ale pracujemy nad tym, żeby ta dostępność była coraz lepsza. Obecnie na poziomie regionalnym tworzymy, bo to jest jeszcze faza wstępna,  centra badań regionalnych, gdzie, jak sądzę, ten temat może być jednym z tematów do głębszego zainteresowania z udziałem samorządów. Natomiast tutaj liczymy również, że ta druga strona będzie też aktywna. Bo żeby mieć efekty w takiej współpracy, to otwarcie na informacje też musi być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Jeszcze poseł Jan Religa chce zadać pytanie, ale proszę ostatnie pytanie panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJanReliga">Chciałbym zwrócić jeszcze raz uwagę na ten temat i proponuję, panie przewodniczący, abyśmy po roku do tego tematu jednak powrócili, żebyśmy uzyskali informację, jak będą wyglądać rzeczywiste koszty, bo pani nie sprecyzowała odpowiedzi na moje pytanie.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselJanReliga">Mam jeszcze jedno pytanie, czy pani nie obawia się dużego rozdźwięku między tymi danymi, którymi będzie dysponował GUS, Unia i regiony? I czy ktoś to będzie kontrolował? To jest bardzo ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Oficjalne statystyki produkuje się na podstawie programu badań statystycznych, który uchwala Rada Ministrów. Unia nie ma żadnych własnych danych, które nie pochodzą spoza urzędu statystycznego, czy nie przechodzą przez krajowe władze statystyczne. Czasami jest tak, że resort pewne rzeczy produkuje, ale to i tak jest na poziomie krajowym uzgadniane. Jeśli chodzi o regiony, to nie są mi znane w zakresie turystyki żadne własne badania regionów. Tyle w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WiceprezesGUSHalinaDmochowska">Staramy się i to jest zaletą polskiego systemu statystycznego w odróżnieniu od innych, że mamy własny system. Jeśli chodzi o programowanie badań i udostępnianie scentralizowane, to są kraje, gdzie nie ma takiego prawa i takiej praktyki. Tamte kraje zazdroszczą nam takiego scentralizowanego, skoordynowanego systemu. Oczywiście nawet przy takim systemie trzeba dokładać  na co dzień starań, żeby pewne rzeczy były spójne. I takie procedury, i praktyki mamy i są one przestrzegane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszanie uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła wniosek w sprawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie statystyki europejskiej w dziedzinie turystyki (Tekst mający znaczenie dla EOG, COM(2010) 117 końcowy i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie punktu ósmego. Bardzo dziękuję pani prezes i osobom towarzyszącym.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu dziewiątego, czyli spraw bieżących. Pragnę poinformować członków Komisji, że następne posiedzenia odbędą się w dniach 19 maja o godz. 10.00, tego samego dnia o godz. 16.00 odbędzie się posiedzenie wspólne z Komisją Finansów Publicznych.  To jest ważne posiedzenie, będziemy dyskutować po raz pierwszy o Agendzie 2020 i  również 21 maja o godz. 11.00.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Jednocześnie chciałbym poinformować zainteresowanych posłów, iż 11 maja o godz. 11.45 w sali konferencyjnej w Nowym Domu Poselskim odbędzie się spotkanie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z Komisarzem do Spraw Rolnictwa panem Dacianem Cioloşem, który przyjeżdża do Polski na zaproszenie Ministerstwa Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PrzewodniczacyposelStanislawRakoczy">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie słyszę. Na tym zamykam rozpatrywanie punktu dziewiątego.  Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>