text_structure.xml
88.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Witam państwa, witam posłów, witam zaproszonych gości, witam pana prokuratora Bogusława Michalskiego, witam przedstawicieli mediów. Dzisiejsze posiedzenie Komisji zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu na wniosek posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. Wniosek ten został przekazany do Komisji w dniu 19 sierpnia 2011 roku. Wniosek w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawi i będzie uzasadniał pan poseł Arkadiusz Mularczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Wysoka Komisjo, szanowni państwo. W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość chciałbym przedstawić wniosek, który na podstawie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu złożyliśmy kilka tygodni temu. Po informacji o samobójczej śmierci Andrzeja Leppera zwróciliśmy się z tym wnioskiem do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, jak również ja osobiście zwróciłem się do Prokuratora Generalnego o nadzór nad tym postępowaniem. Jak donoszą media, ta sprawa toczy się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, prokuratura apelacyjna nadzoruje to postępowanie i sprawa jest w nadzorze czy też objęta jest monitoringiem przez Prokuraturę Generalną. Jak wiemy, to postępowanie toczy się na podstawie art. 151 Kodeksu karnego, który stanowi że: „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Możliwe jest też sięgnięcie do art. 155 Kodeksu karnego, który brzmi: „Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Ta sprawa budzi szczególne zainteresowanie opinii publicznej, ponieważ dotyczy czynnego do niedawna polityka – świętej pamięci Andrzeja Leppera, który był wicepremierem rządu, który także był świadkiem w bardzo wielu procesach sądowych i prokuratorskich. Ta sprawa powinna być w sposób szczególny zbadana i wyjaśniona przez organy ścigania, ponieważ dotyczy osoby, która pełniła bardzo ważne funkcje w naszym kraju, funkcje publiczne, ale też w związku z tym, że po tej śmierci pojawiło się bardzo wiele informacji o bardzo ważnym charakterze, które wymagają zbadania i wyjaśnienia przez prokuraturę. Dowiedzieliśmy się z mediów, że redaktor naczelny „Gazety Polskiej” pan Tomasz Sakiewicz spotkał się z Andrzejem Lepperem i nagrał rozmowę, z której miało wynikać, że Andrzej Lepper dysponuje dowodami, które miały potwierdzić zeznania Jarosława Kaczyńskiego w sprawie tak zwanej afery gruntowej, a później afery przeciekowej, która dotyczyła ujawnienia akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Później pojawiały się w mediach dalsze informacje o charakterze, powiedziałbym, sensacyjnym, o zatrzymaniu stopklatki w telewizorze w gabinecie Andrzeja Leppera, o rusztowaniach, które kilka czy kilkanaście dni wcześniej ustawiono przy domu, w którym znajduje się gabinet Andrzeja Leppera, wreszcie o kolejnych nagraniach, które ujawniały media, którymi dysponują różne osoby i z których miało wynikać, że Andrzej Lepper obawiał się o swoje życie, że był dysponentem informacji, które mogły komuś zagrażać. Ta sprawa generalnie jest dosyć tajemnicza i budzi olbrzymie zainteresowanie mediów i opinii publicznej, w związku z czym nam, parlamentarzystom, i opinii publicznej należą się rzetelne informacje o ustaleniach prokuratury, o kierunkach, w jakich to śledztwo podąża, o tym, czy są weryfikowane dowody, które niemalże codziennie znajdujemy w środkach masowego przekazu. Ta sprawa powinna być rzetelnie wyjaśniona, nie może być tak, że ta sprawa nie będzie wyjaśniona, nie będą zweryfikowane wszelkie wątki, które pojawiają się w mediach, ponieważ dotyczą one bardzo ważnego, istotnego polityka, który zginął śmiercią dosyć tajemniczą. Dlatego postanowiliśmy to posiedzenie Komisji zwołać, ażeby przedstawiciel prokuratury mógł przedstawić informacje, jakie zostały zebrane w tej sprawie, oraz wyjaśnić, jakie dalsze działania i kroki w tej sprawie podejmie prokuratura, a także czy weryfikowane są wszystkie informacje, o których piszą media, w szczególności to, o czym była mowa na samym początku, że Andrzej Lepper miał zamiar potwierdzić zeznania Jarosława Kaczyńskiego w sprawie tzw. afery gruntowej i przeciekowej. Bardzo proszę, panie prokuratorze, o informację. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę o zabranie głosu pana prokuratora Bogusława Michalskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Szanowni państwo. Z upoważnienia prokuratora generalnego pana Andrzeja Seremeta chciałbym przedstawić informację o aktualnym stanie śledztwa prowadzonego przez jedną z warszawskich prokuratur. Informacja jest bardzo obszerna, ale chciałbym ograniczyć się do niezbędnego minimum z tego względu, że zawiera ona między innymi streszczenie zeznań przesłuchanych świadków. Chciałbym przedstawić jedynie istotę tych zeznań i to, co z nich wynika.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">W dniu 8 sierpnia 2011 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo o sygnaturze 5Ds 146/11 w sprawie zdarzenia, które miało miejsce 3 dni wcześniej – 5 sierpnia 2011 roku, w budynku należącym do partii politycznej Samoobrona, konkretnie chodzi o zgon w tym dniu przewodniczącego tej partii pana Andrzeja Leppera. Informacja o śmierci pana Andrzeja Leppera dotarła do policji około godziny 16.00 i o godzinie 16.45, po przyjeździe ekipy policyjnej i prokuratora, rozpoczęto wstępne czynności. Z dokonanych w tej sprawie ustaleń wynika, że w jednym z pomieszczeń należących do partii Samoobrona znaleziono zwłoki Andrzeja Leppera, które wisiały na sznurze z pętlą na szyi. Sznurek był przymocowany do łańcucha, a ten łańcuch z kolei, na którym był zawieszony bokserski worek treningowy, był przyczepiony do sufitu. Na miejscu zdarzenia dokonano niezbędnych czynności procesowych, oględzin miejsca znalezienia zwłok oraz wstępnych oględzin zwłok, których dokonał wezwany na miejsce zdarzenia lekarz specjalista medycyny sądowej. Zabezpieczono przedmioty znajdujące się w tym pomieszczeniu, telefon komórkowy używany przez zmarłego pana Andrzeja Leppera i drugi telefon należący do jego współpracownika, z którego, jak się okazało, często korzystał również pan Andrzej Lepper. Telefony te zabezpieczono w celu ustalenia ostatnich połączeń przed śmiercią, która, jak to określił lekarz, nastąpiła w dniu 5 sierpnia między godziną 8.30 a godziną 16.00, kiedy znaleziono zwłoki.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jak już powiedziałem, w dniu 8 sierpnia wszczęto śledztwo w kierunku występku określonego w art. 151 Kodeksu karnego. Podstawą przyjęcia tej kwalifikacji prawnej był fakt, że już ze wstępnych ustaleń wynikało, że brak jest wyraźnych sygnałów wskazujących na to, że do śmierci pana Andrzeja Leppera przyczyniły się osoby trzecie, że było to zdarzenie o cechach samobójstwa. Tak jak mówił pan poseł Arkadiusz Mularczyk, art. 151 k.k. penalizuje pewne formy sprawcze w związku z samobójstwem, które według polskiego prawa jest czynem obojętnym, jednakże karalne są pewne formy związane z samobójczym targnięciem się na własne życie, jeżeli ktoś przyczynił się do tego poprzez namowę lub poprzez udzielenie pomocy, i w tym kierunku zmierza śledztwo.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeżeli chodzi o najbardziej istotne wykonane w tej sprawie czynności, to przesłuchano do tej pory kilkunastu świadków, przede wszystkim osoby, które były najbliższymi współpracownikami zmarłego i które miały kontakt z nim zarówno w dniu 5 sierpnia, jak i w okresie poprzedzającym. Przeprowadzono sądowo-lekarskie oględziny zwłok połączone z ich otwarciem w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie i wynik tej czynności jednoznacznie potwierdza tezę o samobójczym zamachu na życie. Przyczyną śmierci, jak stwierdzili biegli, był ucisk na narządy szyi, tchawicę i krtań, który doprowadził do zgonu. Tezę o samobójstwie potwierdzają również pewne symptomy charakterystyczne dla znamion tego typu śmierci. Chodzi między innymi o to, że plamy opadowe umiejscowione były na stopach zmarłego. Mechanizm powstawania tych plam opadowych jest taki, że krew po zgonie spływa do najniżej położonych części ciała i tam znajdują się plamy opadowe. W wypadku gdy zgon nastąpił przez powieszenie, w medycynie sądowej używa się takiego określenia jak „rękawiczki” i „skarpetki” i w tym wypadku te znamiona stwierdzono na zwłokach pana Andrzeja Leppera. W toku przeprowadzonych oględzin nie znaleziono tak zwanego listu pożegnalnego, z tym że, jak wynika to z doświadczeń i praktyki, często jest tak, że samobójcy pozostawiają list pożegnalny, informując o podjętym przez siebie zamiarze, opisując jeszcze inne rzeczy, ale w tym przypadku tego nie stwierdzono. W każdym bądź razie na tym etapie śledztwa brak jest podstaw do przypuszczania, że do tej śmierci mógłby przyczynić się ktoś inny.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">W związku z pojawiającymi się licznymi sensacjami medialnymi na temat okoliczności związanych ze śmiercią pana Andrzeja Leppera chcę powiedzieć, że prokuratura oczywiście wyjaśnia wszystkie te sprawy, przy czym część tych sensacji została już wyjaśniona. Na przykład jeżeli chodzi o, nie wiem jak to fachowo nazwać, wyłączenie czy jakby zawieszenie się telewizora, to rzeczywiście sprawa była zagadkowa, skoro zgon nastąpił między godziną 8.30 a 16.00, przy czym lekarze stwierdzili, że bardziej prawdopodobne jest, że zgon nastąpił w okresie od 10 do 15 godzin przed rozpoczęciem czynności przez policję, byłby to więc przedział czasowy od godziny 7.00 do 10.30. Okazało się, że w związku z wadliwym funkcjonowaniem telewizora w przeszłości miały miejsce przypadki, że emisja programu telewizyjnego ulegała takiemu zawieszeniu i, jak zeznał jeden ze świadków, zmarły nie radził sobie z usunięciem tej awarii. Zdarzało się często, że kiedy zawiesił się mu jakichś program telewizyjny, prosił któregoś ze swoich współpracowników, aby pomógł mu odblokować telewizor, by mógł dalej oglądać program. Zatrzymanie tego programu telewizyjnego nastąpiło po godzinie 13.00, ale według opinii lekarza o tej godzinie pan Andrzej Lepper już nie żył, i jest całkowicie zrozumiałe, że zestawienie tej godziny ze wskazanym przedziałem czasowym mogło budzić podejrzenia, że ktoś, bo na pewno nie pan Andrzej Lepper, zatrzymał ten oglądany przez siebie program telewizyjny.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Inną informacją, która została podniesiona w mediach, jest to, że stwierdzono coś, co nie przystawało do zachowania pana Andrzeja Leppera, a mianowicie otwarte okno w pomieszczeniu, w którym znaleziono później jego zwłoki. W pomieszczeniu tym była klimatyzacja i rzeczywiście nie było potrzeby otwierania okna, ale jak się okazało z zeznań jednego z najbliższych współpracowników zmarłego, pan Andrzej Lepper bardzo często otwierał okno, nawet zimową porą i wietrzył pomieszczenie, w którym się znajdował.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Zapomniałem powiedzieć o jednej bardzo ważnej rzeczy związanej z sekcją zwłok. Badania krwi pobranej od zmarłego, jak również próbka jego moczu nie zawierały alkoholu etylowego. To już jednoznacznie zostało potwierdzone. Natomiast pobrane fragmenty narządów zostały przekazane do dalszych badań biologicznych w celu stwierdzenia, czy nie znajdują się w nich inne środki niż alkohol. Wyników tych badań prokuratura jeszcze nie ma, bo jest to dość czasochłonna czynność.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeżeli chodzi o inne okoliczności podnoszone w prasie, o nagranie przekazane przez pana redaktora Tomasza Sakiewicza organom ścigania, czyli zapis rozmowy, jaką przeprowadził, jak to wynika z zeznań pana Sakowicza, w październiku 2010 roku z Andrzejem Lepperem – w której to rozmowie pan Andrzej Lepper miał wyrażać obawy o własne życie – nagranie to zostało odsłuchane, ale ze względu na, jak stwierdził biegły, wyjątkowo złą jakość tego nagrania, przekazano je do dyspozycji biegłych specjalistów, którzy mają oczyścić je ze wszelkiego rodzaju zniekształceń, szumów, żeby można było w sposób jednoznaczny odczytać ten zapis. Rozmowa jest bardzo krótka, jej zapis jest bardzo krótki. Biegli stwierdzili, że są w stanie zrobić to dopiero mniej więcej za miesiąc.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Nową okolicznością, która pojawiła się w mediach, jest informacja przekazana przez detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, że jakiś człowiek dostarczył mu nagranie, na którym pan Andrzej Lepper przekazuje jakieś informacje. O przesłuchanie pana Rutkowskiego Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpiła do prokuratury łódzkiej, jak również żeby w czasie tego przesłuchania odebrać od niego zapis tej rozmowy. Do chwili obecnej tego nie uzyskano.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Wprawdzie śledztwo ukierunkowane jest na art. 151 Kodeksu karnego, ale prokuratura śledzi wszystkie opinie, czasem nawet formułowane w dziwny sposób. Muszę powiedzieć, że przy prowadzeniu tego śledztwa prokuratura spotkała się z dużą pomocą różnych osób. Niektórzy w zapale chęci pomocy prokuraturze zapominają podpisać się pod swoimi zawiadomieniami i przemyśleniami. W każdym razie pojawiło się sześć różnych wersji przebiegu zdarzenia i jego przyczyn podawanych przez różne osoby. Ja dzisiaj wynotowałem z Internetu sześć kierunków wskazywanych przez prasę i inne osoby. Podaję skrótowo hasła: że pan Andrzej Lepper podpadł Białorusinom, że wiedział za dużo, że przyczyną samobójstwa była jego zła sytuacja finansowa, czwarta przyczyna to problemy rodzinne, że został zmuszony przez szantażystów do popełnienia samobójstwa, i wreszcie wersja skrajna, że w biurze był morderca, który zabił pana Andrzeja Leppera, i ta wersja jest oczywiście brana pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeżeli chodzi o kolejną podnoszoną przez media okoliczność, mianowicie fakt, że okno było otwarte, a wokół budynku należącego do partii Samoobrona znajdowały się rusztowania, które były wykorzystywane do prac remontowych tego budynku, chodzi konkretnie o naprawę elewacji, to w tej sprawie przesłuchano wszystkich robotników, którzy pracowali korzystając z tych rusztowań. Stwierdzili oni, że po pierwsze, w czasie – to było w dzień przecież – między 8.30 a 16.00, kiedy pracowali, żadna osoba nie miała możliwości wejścia na te rusztowania, a gdyby nawet to się udało, to układ rusztowań jest taki, że z tego rusztowania nie sposób wejść przez otwarte okno do siedziby partii Samoobrona.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">W ramach dalszych zamierzeń prokuratura wystąpiła o wydanie na potrzeby prowadzonego śledztwa bilingów rozmów telefonicznych, wchodzących i wychodzących z telefonu pana Andrzeja Leppera i jego współpracownika, z którego telefonu pan Andrzej Lepper korzystał, a także bilingów telefonu stacjonarnego zainstalowanego w biurze Samoobrony. Do tej pory nie mamy tych bilingów, a dalsze czynności to ustalenie na podstawie bilingów, kim byli użytkownicy telefonów, z którymi kontaktował się przed śmiercią pan Andrzej Lepper, oraz osoby, które z nim się kontaktowały. To by było tyle w największym skrócie, natomiast jeżeli są jakieś pytania, to postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję, panie prokuratorze. Rozpoczynamy serię pytań. Bardzo proszę, kto z państwa chciałby zadać pytanie, bardzo proszę o zgłaszanie się. Pani poseł Marzena Wróbel, pan poseł Robert Węgrzyn, pan poseł Stanisław Olas, pan poseł Kazimierz Smoliński, pan poseł Andrzej Jaworski, pan poseł Andrzej Dera, pan poseł Arkadiusz Mularczyk i pan poseł Piotr Ołowski. Pierwsza zgłosiła się pani poseł Marzena Wróbel, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarzenaWrobel">Panie prokuratorze, ja nie muszę mówić, jak ważne jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności śmierci świętej pamięci pana Andrzeja Leppera. Ja mam kilka pytań szczegółowych, dotyczących działania prokuratury. Dlaczego śledztwo w tej sprawie wszczęto dopiero, jak pan powiedział, w trzy dni po śmierci pana Andrzeja Leppera? Dlaczego sekcję zwłok zarządzono dopiero na trzy dni po śmierci? Powszechnie wiadomo, że bardzo wiele śladów można odnaleźć w ciele tuż po śmierci. Dlaczego czekano z tą sekcją zwłok od piątku do poniedziałku, jak wiem z informacji medialnych? Ile wersji śledczych przyjęła prokuratura, czy pan może te wersje wymienić i je pokrótce omówić? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Pan poseł Robert Węgrzyn.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Poseł Robert Węgrzyn (niez.):</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ja mam dwa pytania, ale zanim je zadam, pierwsze pytanie będę miał do pana prokuratora, drugie pytanie do przedstawicieli wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Szanowni państwo. Jestem w posiadaniu listu napisanego nie tylko do mnie, ale do wszystkich członków „komisji śledczej do spraw nacisków”. To jest list podpisany przez Andrzeja Leppera. Jestem naprawdę zdumiony wystąpieniem dzisiaj pana Arkadiusza Mularczyka, który mówi o tym, że pan Andrzej Lepper, co wszystkim dzisiaj wiadomo, pełnił bardzo wysokie funkcje w państwie, w waszej koalicji, bo wtedy, kiedy o tę pomoc wołał i prosił, między innymi na posiedzeniu komisji śledczej, to państwo z tego drwili i szydzili. Nie chcieliście go przesłuchiwać w zasadzie. Dzisiaj macie czelność przychodzić na posiedzenie Komisji i składać wniosek o wyjaśnienie przyczyn jego śmierci. Ja zacytuję kilka fragmentów z tego listu, właśnie skierowanych między innymi do pana, panie pośle Mularczyk.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Pan Andrzej Lepper pisze tak: „Jestem zmuszony zareagować na oświadczenia i wypowiedzi posłów Mularczyka i Kurskiego, którzy są członkami komisji śledczej do spraw nacisków, reprezentując w niej Prawo i Sprawiedliwość. Jestem zaszokowany cynicznym, bezwstydnym i kłamliwym oświadczeniem tych panów, że nie było żadnych dowodów na łamanie prawa przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, ministra sprawiedliwości pana Zbigniewa Ziobrę oraz ówczesnego premiera rządu pana Jarosława Kaczyńskiego w sprawie tak zwanej afery gruntowej”. To jest koniec pierwszego cytatu.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Drugi cytat, po tym jak już pierwszy rząd Prawa i Sprawiedliwości i koalicja z Samoobroną się rozpadła i kiedy Jarosław Kaczyński stanął w obliczu powołania pana Andrzeja Leppera po raz drugi do rządu, pan Andrzej Lepper pisze tak: „W tym stanie rzeczy pan Jarosław Kaczyński nie miał innego wyboru, niż przywrócić mnie na pełnione funkcje państwowe. W ten oto sposób wcześniej nazwany przez Jarosława Kaczyńskiego warchoł został ponownie wicepremierem i ministrem rolnictwa. Kaczyński poniósł klęskę i nigdy mi jej nie zapomniał, i nigdy tego powrotu nie darował. Szykował dotkliwą zemstę. Wymyślono więc aferę gruntową jako wyjątkową prowokację polityczną przeciwko mojej osobie, chcąc wymierzyć mi polityczny wyrok śmierci”. To jest drugi cytat.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Kolejny cytat: „Wtedy to w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pod przewodnictwem ministra Lipińskiego odbyło się spotkanie osób ze spółek wrocławskich ATM i Dialog, którzy wcześniej donieśli do CBA o korupcyjnych zamiarach odrolnienia ziemi na Mazurach przez Andrzeja Kryszyńskiego”.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Kolejny cytat: „Lepper miał zostać aferowym przestępcą, pospolitym łapówkarzem, zwyczajnym kryminalistą”.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">I tutaj chyba dwa najważniejsze cytaty z listu pana Andrzeja Leppera. Kiedy był przesłuchiwany jeden ze świadków i podejrzanych w sprawie afery gruntowej, przesłuchujący go funkcjonariusz CBA mówi tak, oświadcza jeden z tych świadków: „Lepper już jest na dnie, pod wodą, pod lodem i nie ma sensu, żebym pogarszał swoją sytuację, że zeznania obciążające Leppera mogą mnie jeszcze uratować, a Lepper jest już i tak stracony”. „Andrzej Lepper – powiedział to wtedy oficer CBA – jest skończony, jest na niego założonych bardzo wiele pułapek, w które on wpadnie, on jest już skończony. Ty, właściwie musisz przyznać jedno, powiedzieć jedno, że Andrzej Lepper był w tej grupie, która miała za pieniądze odrolnić tą nieszczęsną działkę w Mrągowie. Oczywiście powiedziałem, że nie ma takiej możliwości”.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">I na koniec, ponieważ pan poseł Arkadiusz Mularczyk powiedział, że pan Andrzej Lepper dysponował informacjami odnośnie tego, że afera gruntowa była legalna i zasadna, więc na koniec tego listu pan Andrzej Lepper pisze tak, ten list jest w aktach komisji śledczej, więc myślę, że posłowie z „komisji śledczej do spraw nacisków” z Prawa i Sprawiedliwości powinni zapoznać się z tym listem, w którym Andrzej Lepper pisze cytat: „Chcę głęboko wierzyć, że cała prawda o brudnej prowokacji politycznej stanie się własnością komisji śledczej…” – zwracał się tu do pana przewodniczącego komisji śledczej Andrzeja Czumy – „…której pan przewodniczy i ta prawda stanie się aktem surowego oskarżania twórców i realizatorów afery gruntowej. Domagam się, aby osoby, które popełniły gwałt polityczny nie tylko na osobie konstytucyjnego ministra, ale gwałt na Polsce, na jej konstytucji, poniosły surową odpowiedzialność przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Oczekuję, że komisja śledcza, której pan przewodniczy, udzieli pełnej odpowiedzi na kluczowe sprawy związane z tzw. aferą gruntową: Kto i dlaczego podjął bezprawną decyzję o zorganizowaniu prowokacji politycznej przeciwko konstytucyjnemu ministrowi rolnictwa i wicepremierowi rządu RP? Kto poniesie za to odpowiedzialność cywilnoprawną, karną? Kto stanie przed Trybunałem Stanu? Domagam się, aby uczyniono to wobec szefa CBA, ówczesnego ministra sprawiedliwości i ówczesnego premiera rządu. Kto, kiedy i dlaczego podjęli cały system monitorowania i podsłuchu wobec konstytucyjnego ministra rolnictwa i wicepremiera rządu i jaką za to poniosą odpowiedzialność służbową i cywilnoprawną?”. „Ówczesny premier pan Jarosław Kaczyński w jednej z rozmów z wicepremierem Romanem Giertychem pysznił się, że w aferze gruntowej wszystko było przygotowane i tak proste jak budowa cepa, że Lepper uciekł spod gilotyny. Mam nadzieję, że ten zbudowany cep i ta gilotyna nadal istnieje i teraz czeka na pana Jarosława Kaczyńskiego i wszystkich twórców afery gruntowej. Służyłem zawsze polskim rolnikom, ludziom biednym i pokrzywdzonym, byłem w ich interesie bezkompromisowy a nawet agresywny. Nie żałuję tego”.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Mam pytanie do posłów z Prawa i Sprawiedliwości, dlaczego chcecie ugrać kapitał polityczny i gracie trumną Andrzeja Leppera przed wyborami?</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Panie prokuratorze, czy prokuratura występowała do komisji śledczej o wszystkie materiały i akta, które są w posiadaniu „komisji śledczej do spraw nacisków”?</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Pan poseł Stanisław Olas, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselStanislawOlas">Ja mam pytanie do posłów Klubu Prawo i Sprawiedliwość, którzy złożyli wniosek o rozpatrzenie tego zagadnienia przez Komisję. W wystąpieniu pan poseł Arkadiusz Mularczyk nie wspomina nic o liście, o którym przed chwilą pan poseł Robert Węgrzyn poinformował nas, i o złożonych skargach, wnioskach itp.? Nic na ten temat nie było mowy, jak również nie ma nawet jednego zdania, że tego typu informacja była złożona do Prawa i Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselStanislawOlas">Kolejne pytanie mam do pana prokuratora. Jaka była przyczyna tego, że dziś mówimy o śmierci w godzinach od 8.00, 10.00… do 16.00? Jak mi jest wiadomo, to dziś medycyna sądowa stoi na takim poziomie, że możemy naprawdę z dokładnością do kilku minut określić datę, godzinę śmierci, a nie mówić w tej chwili o tym, że zgon mógł nastąpić między godziną taką a taką, jeżeli prokuratorzy i inne osoby w tym dniu byli przy zwłokach Andrzeja Leppera.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselStanislawOlas">Kolejna sprawa, która mnie interesuje, to publikacje telewizyjne, w których pokazano pokój, sypialnię pana Leppera. O ile mnie wzrok nie mylił, to widziałem tam piętrowe łóżko. Czy w związku z tym w tej sypialni, w biurze Samoobrony, przebywały z panem Lepperem również inne osoby, które z nim zamieszkiwały?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PoselStanislawOlas">Następne pytanie, panie prokuratorze, czy przesłuchaliście pracowników biura pana Leppera, bo mnie dziwi, że od wczesnych godzin rannych, zdaje się od godziny 7.00, gdy jeden z pracowników rozmawiał z panem Lepperem, do późnych godzin popołudniowych nikt nie zwrócił uwagi na to, czy ktoś nie był w sypialni pana Leppera, w tych pomieszczeniach, które były obok biura.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PoselStanislawOlas">Jestem bardzo zaskoczony wypowiedzią pana posła Roberta Węgrzyna, jeśli chodzi o skargi, jakie złożył pan Andrzej Lepper do „komisji śledczej do spraw nacisków”, gdzie w wyraźny sposób mówi o szantażu, jaki stosowało wiele osób, znanych osób, w stosunku do jego osoby. Jestem tym zaszokowany wprost i proszę, jako członek tej Komisji, jeżeli jest taka możliwość, panie pośle, o kopię tego listu do wglądu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Kazimierz Smoliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselKazimierzSmolinski">Mam pytanie do pana prokuratora w kwestii dotyczącej czasu przeprowadzenia sekcji zwłok. Wiemy, że to było po trzech dniach, natomiast pan prokurator nie poinformował nas, kiedy zostały pobrane próbki krwi i moczu. Mówił pan o tym, że były badania na okoliczność zawartości alkoholu. Czy badanie krwi i moczu były przeprowadzane również na okoliczność obecności innych substancji – bo stwierdził pan, że przekazano próbki ciała do Zakładu Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia ekspertyz i stwierdzenia, czy są tam inne środki? Czy te pobrane próbki krwi i moczu są używane, czy były używane do badania na okoliczność obecności jakichś innych środków. Kiedy dokładnie to zostało zrobione?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselKazimierzSmolinski">I drugie pytanie. Tu będę odnosił się już bezpośrednio do tego, co powiedział pan poseł Robert Węgrzyn. Czy prokuratura jest w posiadaniu tego listu?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselKazimierzSmolinski">Kolejne pytanie. Czy z zeznań pracowników i współpracowników Andrzeja Leppera pojawiają się jakieś wątki, które by wskazywały, dlaczego nikt przez długi okres czasu nie wchodził do tych pomieszczeń, gdzie znajdowało się ciało Andrzeja Leppera? Czy był przesłuchiwany jako świadek pan redaktor Tomasz Sakiewicz, czy tylko od niego odebrano to nagranie, które przedłożył? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Andrzej Jaworski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselAndrzejJaworski">Dziękuję, panie przewodniczący. Trzy krótkie pytania do pana prokuratora. Pan mówił, że na podstawie zeznań jednego ze świadków prokuratura dowiedziała się, że to okno było często otwierane, natomiast my mogliśmy w wielu wywiadach, wielu wystąpieniach także bliskich współpracowników świętej pamięci Andrzeja Leppera dowiedzieć się, że to okno nigdy nie było otwierane. Ja przynajmniej widziałem dwie takie wypowiedzi w telewizji, więc jak to zeznanie jednego świadka ma się do tego, co publicznie na ten temat mówiono?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselAndrzejJaworski">Drugie pytanie. Czy pan może powiedzieć, czy zna przypadki, jeżeli tak, to kiedy one były, osób, które prokuratura w pierwszym etapie śledztwa uznała, że popełniły samobójstwo, a w późniejszym etapie śledztwa okazało się, że jednak to samobójstwem nie było, że w tym uczestniczyły osoby trzecie? Czy możemy takie informacje uzyskać dzisiaj, a jeżeli nie, to czy możemy taką informację dostać później na piśmie od pana prokuratora?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselAndrzejJaworski">I trzecie pytanie, myślę, że dosyć istotne. Czy prokuratura zleciła przygotowanie profilu psychologicznego dotyczącego świętej pamięci Andrzeja Leppera w tym ostatnim okresie jego życia, dlatego że z tych informacji ogólnie dostępnych – a także ja osobiście widziałem wielokrotnie pana Andrzeja Leppera uczestniczącego w uroczystościach religijnych – wynika, że nigdy nic nie wskazywało na to, że pan Andrzej Lepper jest w stanie popełnić samobójstwo, na co też zwracają uwagę wszyscy najbliżsi współpracownicy pana Leppera – i to jest dużym zaskoczeniem dla wszystkich, którzy chcą wyjaśnić przyczyny śmierci pana Andrzeja Leppera. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Teraz głos zabierze pan poseł Andrzej Dera.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselAndrzejDera">Panie prokuratorze, chciałbym nawiązać do wypowiedzi mojego przedmówcy. Generalnie w kryminalistyce wiadomo, że jeżeli ktoś planuje popełnić samobójstwo, to najczęściej dzieje się to poprzez porządkowanie życia, pisanie jakiegoś listu pożegnalnego, wytłumaczenie, dlaczego się popełnia taki czyn. Czy są jakieś symptomy, które świadczyłyby o tym, że ta samobójcza śmierć była przez Andrzeja Leppera planowana? Czy takie zdarzenie jak – nie wiem – porządkowanie życia czy jakieś takie symptomy, które występują w kryminalistyce, miały miejsce tutaj?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselAndrzejDera">Drugie moje pytanie jest natury bardzo technicznej, ponieważ powiedział pan, że do sekcji zwłok doszło trzy dni po zdarzeniu. Czy standardowym zachowaniem prokuratury jest termin trzydniowy do przeprowadzenia sekcji, czy są inne zwyczaje, inne standardy? Krótko mówiąc, czy w takiej sytuacji nie było błędem prokuratury badanie zwłok takiej osoby dopiero po trzech dniach? Czy w takich sytuacjach niewyjaśnionych, gdzie nie ma jasnych świadectw tego, że była to śmierć samobójcza, w tym sensie, że nie ma listów pożegnalnych, że nie ma bezpośrednich dowodów, sekcja zwłok nie powinna odbyć się wcześniej, bo ona dawałaby gwarancje bezpośredniego, bezstronnego zbadania, czy nie było jakichś środków. Generalnie chodzi o środki, które mogły być zaaplikowane czy pobrane, bo to już kwestia techniczna, ale badanie po trzech dniach może spowodować to, że niektórych środków już nie można wykryć, bo procesy chemiczne zachodzące nawet po śmierci powodują to, że nie można tych środków wykryć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Piotr Ołowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselPiotrOlowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie prokuratorze, ja chciałem tylko odnieść się do słów, których pan użył, i prosiłbym o uściślenie pewnej kwestii. Chciałbym wrócić do rusztowań. Czy one pojawiły się w momencie, kiedy został rozpoczęty remont tego budynku i zniknęły wówczas, gdy remont się zakończył? To jest pierwsza kwestia.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselPiotrOlowski">Był pan uprzejmy również powiedzieć, że w pomieszczeniu, w którym znaleziono ciało pana premiera Andrzeja Leppera, była klimatyzacja. Mam pytanie, czy tam było jedno okno otwarte, czy więcej i czy ta klimatyzacja była włączona i pracowała w momencie znalezienia zwłok? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Za chwilę przekażę głos panu posłowi Arkadiuszowi Mularczykowi, ale ja mam krótkie pytanie, panie prokuratorze. Chodzi mi o tę kopię nagrania pana redaktora Tomasza Sakiewicza, którą przekazał do prokuratury. Informacje prasowe, które się pojawiły, dużą nadzieję wiązały z tym nagraniem, z tą rozmową. Pan powiedział, że jest to bardzo krótkie nagranie i bardzo nieczytelne. Czy mógłby pan rozwinąć ten wątek, jaki jest czas tego nagrania, jeżeli jest to możliwe, i czy mógłby pan nam przekazać, co ewentualnie udało się z tej rozmowy odsłuchać?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Przekazuję głos panu posłowi Arkadiuszowi Mularczykowi, który chciałby zadać pytanie i ewentualnie, jeżeli ma taką ochotę, ustosunkować się do wcześniejszych wypowiedzi jako poseł wnioskodawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Bardzo dziękuję. Króciutkie ad vocem. Pan Andrzej Lepper kilkakrotnie składał wyjaśnienia przed „komisją śledczą do spraw nacisków” i w tym czasie prezentował pogląd, że był ofiarą akcji CBA. Ten list, o którym pan poseł Robert Węgrzyn mówi, był bodajże dwa albo dwa i pół roku temu wysłany do komisji i wyciąganie go czy posługiwanie się tym listem, który był sporządzony na zupełnie innym etapie tej sprawy, moim zdaniem, jest dużym nadużyciem, panie pośle. Można odnieść wrażenie, w szczególności po rozmowie, którą pan Andrzej Lepper odbył z Tomaszem Sakiewiczem, że on diametralnie zmienił swoją filozofię i podejście do sprawy afery gruntowej, przecieków i do tego, co się z nim później stało. Myślę, że to też może być jednym z kluczy do wyjaśnienia tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Mam pytanie do pana, panie prokuratorze, bo w mediach jest dosyć dużo informacji o charakterze, powiedziałbym sensacyjnym, które się pojawiają w związku z tą sprawą. Pierwsze moje pytanie dotyczy wypowiedzi, którą ja oceniam jako dosyć niefortunną, rzecznika prokuratury, który dwa dni po odkryciu ciała Andrzeja Leppera powiedział, że prawdopodobną przyczyną samobójczej śmierci Andrzeja Leppera były kłopoty finansowe. Mnie to dosyć zdumiało, że już po dwóch dniach prokuratura stawia tak daleko idące wnioski. Dzień czy dwa później pojawiła się w mediach informacja, że będzie prowadzone śledztwo z art. 151 Kodeksu karnego, czyli „kto namową doprowadza do śmierci człowieka lub też kto nieumyślnie tę śmierć człowieka powoduje…”. W mojej ocenie jest to dosyć istotna zmiana stanowiska prokuratury, bo ta pierwsza wypowiedź rzecznika była taka, że to było samobójstwo z przyczyn finansowych, po czym dzień czy dwa później była już informacja, że jednak nie wyklucza się udziału osób trzecich. Jest to więc jakby dosyć drastyczna zmiana stanowiska i z czego ona wynikała? Również z mediów podjąłem taką informację, że na pogrzebie Andrzeja Leppera jeden z jego współpracowników przekazał panu Krzysztofowi Rutkowskiemu jakieś taśmy, nagrania. Pisała o tym jedna z gazet codziennych, sugerując, że Andrzej Lepper bał się kogoś czy czegoś. Czy te sprawy są też monitorowane, bo one nie były ujęte w referacie pana prokuratora, a one żyją, że tak powiem, swoim życiem w świecie mediów. Myślę, że warto te sprawy weryfikować i wyjaśniać, tak więc prosiłbym o odniesienie się do tych kwestii. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Zamykam listę osób zadających pytania i bardzo proszę, panie prokuratorze, o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Może na początek wyjaśnię kwestię, którą poruszono w kilku wypowiedziach, a mianowicie trzydniową zwłokę między 5 sierpnia 2011 r., kiedy doszło do śmierci pana Andrzeja Leppera, a formalnym, podkreślam to słowo, formalnym, podjęciem działań przez śledczych, przez prokuraturę. Odpowiedź jest bardzo prosta. 5 sierpnia to był piątek, zwłoki znaleziono popołudniu, oględziny miejsca zdarzenia i zwłok zakończono, jak wynika z moich informacji, o godzinie 21.55. W tym dniu można było zrobić tylko to, co prokuratorzy i policjanci zrobili. Przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, oględziny zwłok, po czym zwłoki przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej i dopiero w poniedziałek – bo prokuratura nie pracuje w sobotę i niedzielę, chociaż oczywiście są prokuratorzy dyżurni, toteż prokurator dyżurny był na miejscu zdarzenia i on podjął decyzję o przekazaniu zwłok do Zakładu Medycyny Sądowej – w dniu 8 sierpnia można było podjąć sformalizowane czynności procesowe, wydać postanowienie o wszczęciu śledztwa, wydać postanowienie o zasięgnięciu opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej. W tym dniu te czynności zostały wykonane. Myślę, że jest to wyjaśnienie tej wątpliwości. Rzeczywiście, z pozoru może to budzić pewne wątpliwości i nasuwać podejrzenie, że doszło do nieusprawiedliwionej zwłoki. Było pewnego rodzaju opóźnienie, ale spowodowane ono było czynnikami całkowicie obiektywnymi, niezależnymi od prokuratury. Chciałbym jeszcze powiedzieć jedną istotną rzecz, że jakkolwiek formalne postanowienie o wszczęciu śledztwa zostało wydane w dniu 8 sierpnia 2011 r., to w piątek do późnych godzin nocnych, w sobotę i niedzielę prokuratorzy i policjanci prowadzili czynności procesowe, przesłuchując świadków i dokonując też innych, różnych czynności procesowych.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Skoro jesteśmy przy sekcji zwłok, to chcę powiedzieć, że ja już mówiłem na ten temat. Zgodnie z zasadami medycyny sądowej i postępowania karnego próbki tkanek, co dotyczy również krwi, pobiera się w czasie sekcji zwłok. W czasie sekcji zwłok pobrano krew i mocz ze zwłok pana Andrzeja Leppera i badania pobranych próbek na obecność alkoholu zostały już zakończone z tego prostego względu, że bardzo szybko można uzyskać wyniki badań na obecność alkoholu. Znacznie bardziej skomplikowana i pracochłonna jest czynność ustalenia obecności innych niż alkohol etylowy substancji chemicznych. Badania takie zostały zarządzone i myślę, że ze względu, między innymi, na szczególne zainteresowanie prokuratury tą sprawą, w możliwie najszybszym możliwym czasie prokuratura uzyska wyniki tych czynności. W związku z tym zagadnieniem chciałbym przy okazji wyjaśnić wątpliwości podniesione przez pana posła Andrzeja Derę. Oczywiście są pewne substancje, które w wyniku autolizy, hemolizy i przemian pośmiertnych zwłok mogą ulec zniekształceniu. To prawda, ale są również i tego rodzaju związki, które pozostają bardzo długo. Dopóki nie będziemy mieli wyników badań pobranych tkanek, trudno wyrokować, czy w ogóle tego rodzaju środki zostały wprowadzone do organizmu pana Andrzeja Leppera w czasie, kiedy żył.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselAndrzejDera">Jest jeszcze kwestia symptomów samobójstwa, pozostawienia listu pożegnalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Już mówiłem o tym. Zmarły nie zostawił listu pożegnalnego i, tak jak mówiłem, w praktyce zdarzają się przypadki, że samobójca zostawia list pożegnalny, ale też nie należą do wyjątku sytuacje, kiedy nie zostawia takiego listu. Można tylko przypuszczać, że decyzja o targnięciu się na własne życie podjęta była pod wpływem jakiegoś impulsu niekontrolowanego w dostateczny sposób. Jest pewna przesłanka, nie mówiłem o tym wcześniej, bo to po prostu gdzieś umknęło, która może uzasadniać tezę o przygotowywaniu samobójstwa. Z tym że to jest na razie tylko hipoteza. Ten sznur, z którego wykonano pętlę, jest to sznur do snopowiązałki. Część tego sznura znaleziono odciętą w koszu na śmieci przy biurku w pomieszczeniu, w którym znajdowały się zwłoki. Akurat ten rodzaj sznurka nie jest przedmiotem używanym do działalności biurowej. Myślę, że ten sznurek nie znalazł się tam przypadkowo i można sądzić, że może mieć jakiś związek, może wskazywać na to, że zmarły chciał przy jego pomocy zrealizować wcześniejszy zamiar targnięcia się na własne życie. Ten sznur zabezpieczono, a co więcej, podjęto próbę ustalenia, czy w gospodarstwie pana Andrzeja Leppera, gdzie tego rodzaju sznur jest zupełnie naturalną rzeczą ze względu na prowadzoną przez niego działalność rolniczą, uda się odnaleźć końcówkę tego sznura, która korespondowałaby ze sznurem, z którego wykonano pętlę. Byłoby to potwierdzeniem tego, że ten sznur przyjechał do Warszawy z miejsca zamieszkania pana Andrzeja Leppera i to byłoby jakąś przesłanką uzasadniającą podejrzenie, że to samobójstwo było w jakimś sensie przygotowywane.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeśli chodzi o wersje śledcze, to tak jak powiedziałem, śledztwo jest prowadzone w kierunku ściśle określonego przestępstwa i jest przyjęta tylko jedna wersja śledcza, co nie oznacza, że w miarę uzyskiwania dalszych dowodów nie pojawią się nowe wersje śledcze. Tak się stanie w wypadku, gdyby się okazało, że istnieją przesłanki do podejrzenia, że do śmierci pana Andrzeja Leppera przyczyniły się jakieś osoby trzecie. Na razie tego rodzaju przesłanek brak. Po prostu nie można zakładać kilku różnych wersji śledczych, które nie znajdują potwierdzenia w zebranych dowodach. Dodatkowo o tym, że brak jest podstaw do rozważania innych kwestii śledczych, świadczy fakt, że zarówno lekarz, który oglądał zwłoki na miejscu ich znalezienia, jak i lekarz, który przeprowadzał sekcję zwłok pana Andrzeja Leppera, stwierdzili w sposób jednoznaczny, że poza bruzdą wisielczą na szyi o cechach przeżyciowości jej powstania, nie ma żadnych śladów, które wskazywałyby na udział innych osób. Co więcej, pomieszczenie, w którym znalezione zostały zwłoki, było zamknięte od środka. Trzeba było odszukać klucze, żeby się do niego dostać, i dopiero wtedy stwierdzono, że znajdują się tam zwłoki pana Andrzeja Leppera. Teoretycznie, jak powiedziałem, można zastanawiać się nad wersją, że ktoś mógł wejść do tego pomieszczenia przez otwarte okno, z tym że zeznania tych robotników wykluczają z kolei taką wersję. Dlatego brak jest podstaw, na obecnym etapie postępowania, przyjmowania innych wersji, co wcale nie oznacza, że plan śledztwa i wersje śledcze to jest Pismo Święte, w każdej chwili można je modyfikować. Oczywiście pod warunkiem, że zaistnieją jakieś racjonalne przesłanki. Rozumiem, że na pytania pani poseł Marzeny Wróbel już odpowiedziałem.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Pan poseł Robert Węgrzyn pytał, czy występowano o akta wszystkich spraw, które są związane z działalnością pana Andrzeja Leppera we wcześniejszym okresie. Czy dobrze zrozumiałem pytanie?</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Poseł Robert Węgrzyn (niez.):</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Panie prokuratorze, chodzi mi o to, czy prokuratura występowała – w związku z tym, że „komisja śledcza do spraw nacisków” w zdecydowanej większości czasu zajmowała się sprawą tzw. afery gruntowej – o akta, to znaczy materiały, które znajdują się w posiadaniu tej komisji?</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Odpowiedź jest jednoznaczna – nie występowała, a to z tego względu przede wszystkim, że działalność „komisji śledczej do spraw nacisków” nie została jeszcze formalnie zakończona. Jeżeli końcowe sprawozdanie komisji będzie uzasadniało tego rodzaju potrzebę, to oczywiście te czynności zostaną wykonane.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Odpowiadając na pytanie pana posła Stanisława Olasa dotyczące określenia godziny śmierci pana Andrzeja Leppera, to chcę powiedzieć, że, panie pośle, to jest tak, że do stwierdzenia tak istotnej okoliczności potrzebne są wiadomości specjalne. Żaden prokurator takich wiadomości nie posiada i w tym zakresie zdany jest wyłącznie na opinię lekarzy. Taki przedział czasowy, w którym mogło dojść do śmierci pana Andrzeja Leppera, określili specjaliści z zakresu medycyny sądowej i na tym etapie nie ma na razie możliwości precyzyjnego ustalenia, kiedy doszło do zgonu pana Andrzeja Leppera. Mogę powiedzieć tylko tyle. Ostatnią osobą, która widziała pana Andrzeja Leppera żywego, był jeden z jego współpracowników i miało to miejsce około godziny 8.30. Potem już niż nikt nie widział i nawet przez telefon nie rozmawiał z panem Andrzejem Lepperem.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeśli chodzi o publikacje telewizyjne pokazujące sypialnię, to ja nie widziałem tych publikacji. Wierzę, że tak było, ale czy było tam łóżko piętrowe, w którym mogły przebywać inne osoby, to akurat dla tego zdarzenia, które miało miejsce 5 sierpnia 2011 r., nie ma żadnego znaczenia. Niewykluczone, że mogły tam przebywać inne osoby. Wiemy, że pana Andrzeja Leppera odwiedzała rodzina i nie jest wykluczone, że korzystała z dodatkowego miejsca do spędzenia nocy. W każdym bądź razie z dotychczasowych ustaleń nie wynika, żeby w dniu 5 sierpnia 2011 r. czy w dniu poprzedzającym ktokolwiek z tego miejsca korzystał.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Pracownicy biura pana Andrzeja Leppera zostali przesłuchani, ale pytanie pana posła zmierzało do tego, czy normalna jest sytuacja kiedy szef, czyli pan Andrzej Lepper właściwie nie utrzymuję kontaktu z nikim. Rzymianie mówili: de mortuis nil nisi bene, dlatego chciałbym powiedzieć tyle: dla pracowników była to normalna sytuacja. Bardzo często zdarzały się przypadki, że pracujący wiedzieli, że pan Andrzej Lepper jest w tym pomieszczeniu, w którym spędzał również noce, ale nie należały do rzadkości sytuacje, że w ogóle się z nimi nie kontaktował. Tak więc nic zaskakującego w tym nie ma.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">W sprawie dotyczącej próbek myślę, że udzieliłem już odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeżeli chodzi o pytanie, czy prokuratura posiada list pana Leppera do „komisji śledczej do spraw nacisków”, to chciałbym powiedzieć, że pierwszy raz usłyszałem o tym liście na tym posiedzeniu Komisji i zapoznałem się z jego treścią, tak więc oczywiste jest to, że tego listu prokuratura nie posiada. Czy ma to jakieś znaczenie dla wyjaśnienia przyczyn zdarzenia w dniu 5 sierpnia 2011 r.? Wydaje mi się, że przedwcześnie jest o tym sądzić.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeśli chodzi o pytanie, czy został przesłuchany pan redaktor Tomasz Sakiewicz, to odpowiadam, że tak, został przesłuchany i w czasie tego przesłuchania przekazał prokuratorowi to nagranie, które z kolei zostało przekazane biegłym w celu oczyszczenia i umożliwienia odsłuchania go.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Andrzeja Jaworskiego w kwestii okien, to tu zdania są podzielone. Mam fragment zeznań jednego ze świadków, z których wynika, że pan Andrzej Lepper bardzo często otwierał okna w swoich pomieszczeniach, nawet w zimie, i w jego ocenie to, że te okna były otwarte w chwili ujawnienia zwłok, nie jest niczym dziwnym. Jedni twierdzą, że nigdy nie były otwierane, inni świadkowie twierdzą, że były otwierane.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Pytał pan również o praktykę z tzw. pozorowanym samobójstwem, chodzi o sytuację, kiedy ktoś zabija człowieka, a potem pozoruje jego samobójstwo. Kryminalistyka i prawo karne zna tego rodzaju przypadki. Trudno mi w tej chwili odpowiedzieć na pana pytanie, bo statystyk tego rodzaju zdarzeń nikt nie prowadzi. Może udałoby się ustalić, czy były tego rodzaju przypadki. Wykluczyć tego nie można. To jest sytuacja często opisywana, nawet w powieściach kryminalnych, w filmach tego rodzaju, kiedy sprawca, chcąc uniknąć odpowiedzialności za dokonane prze siebie zabójstwo, pozoruje samobójstwo. W teorii nie jest to nic nadzwyczajnego, ale nic nie wskazuje na to, żeby to miało miejsce w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Co do profilu psychologicznego pana Andrzeja Leppera, to tu jest pewien problem. Tak jak powiedziałem na samym początku, samobójstwo człowieka jest z punktu widzenia prawa karnego zjawiskiem obojętnym. Dlatego też my nie ustalamy przyczyn samobójstwa, bo to zgodnie z art. 151 Kodeksu karnego nie powinno obchodzić ani sądu, ani prokuratora, ani policjanta, ani kogokolwiek innego. Nas interesuje to, czy do tego samobójstwa przyczyniła się inna osoba, bo wtedy jest pole do działania i prokuratora, i policji, i sądu.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Na pytania pana posła Andrzeja Dery dotyczące porządkowania życia i listu pożegnalnego już odpowiedziałem. Powtórzę tylko, listu tego nie ma. Równocześnie brak jest podstaw do przypuszczenia, że list był, tylko ktoś go schował. Nic takiego nie wchodzi w grę. Policję wezwano w sytuacji, kiedy zwłoki jeszcze wisiały. Z reguły jest tak w tego rodzaju przypadkach, że ludzie widząc zwłoki wiszącego człowieka podejmują często nieracjonalną próbę ratowania go, a to zaczyna się od tego, że odcinają sznur i próbują go reanimować. W tym przypadku wygląd zwłok, stężenie pośmiertne, już wyraźne symptomy śmierci nie rokowały jakiegokolwiek powodzenia ewentualnej reanimacji i w związku z tym ci ludzie, którzy weszli do tego pomieszczenia, nie mieli żadnych wątpliwości, że nastąpiła śmierć i pozostawili zwłoki i pokój w takim stanie, w jakim znajdował się, gdy go otworzyli.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeżeli chodzi o rusztowania, to były one rozstawione wcześniej i były już w dniu 5 sierpnia 2011 r. Z tego co pamiętam, nawet w relacjach telewizyjnych już po 8 sierpnia 2011 r. te rusztowania jeszcze stały. To były zaplanowane wcześniej prace remontowe i prokuratura nie widzi podstaw, żeby doszukiwać się w fakcie ustawienia tych rusztowań czegoś nadzwyczajnego, a w szczególności tego, że rusztowania mogłyby pomóc jakiejś innej osobie wtargnąć do pomieszczenia, w którym był pan Andrzej Lepper, i wykorzystać to.</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Czy była włączona klimatyzacja? Nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć, na miejscu zdarzenia był prokurator dyżurny, a ja w swoich notatkach tego nie znalazłem. Oczywiście jeśli mogłoby to mieć dla państwa jakieś znaczenie, to postaram się to ustalić i możliwie szybko to przekazać.</u>
<u xml:id="u-22.18" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Pan przewodniczący pytał o nagranie. Ja już powiedziałem, że liczymy na to, że uda się biegłym oczyścić to nagranie i odtworzyć. Biegły poinformował, że ze względu na bardzo złą jakość zapisów jego opinia w sprawie nagrania przekazanego przez pana redaktora Tomasza Sakiewicza zostanie sporządzona do dnia 5 września 2011 roku, czyli za parę dni. Odpowiadając na pytania pana posła Arkadiusza Mularczyka, chcę powiedzieć, że nie słyszałem wypowiedzi rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w związku z czym trudno mi się odnosić do tego, czy była to wypowiedź całkowita – bo jak znam rzecznika prasowego, to uważam, że przedstawił on kilka różnych możliwości – czy media nie przekazały tylko części wypowiedzi rzecznika co do targnięcia się na życie przez pana Andrzeja Leppera. Nie ukrywam, że jedną z przyczyn mogły być pewne problemy finansowe, bo już teraz zebrane dowody, w szczególności zeznania osób najbliższych dla zmarłego, mogą sugerować, że miał rzeczywiście, nie tylko on, ale i kierowana przez niego partia polityczna, pewne problemy finansowe. To też może być przyczyną samobójstwa, ale nas jako prokuraturę nie interesują przyczyny samobójstwa, tylko to, czy do tego samobójstwa ktoś się przyczynił.</u>
<u xml:id="u-22.19" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Ostatnie pytanie, jakie zanotowałem, dotyczy tak zwanych taśm Rutkowskiego. Ja już mówiłem na ten temat, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpiła do prokuratury łódzkiej o przesłuchanie w charakterze świadka pana Krzysztofa Rutkowskiego i ta czynność będzie połączona z uzyskaniem od niego, jak się okazało, już nie jednej taśmy, bo jak dzisiaj wyczytałem w Internecie, znalazła się jakaś druga. Dopóki się nie zapoznamy z tymi taśmami trudno oceniać ich wartość dowodową dla prowadzonego śledztwa.</u>
<u xml:id="u-22.20" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Rozumiem, że będą jeszcze dodatkowe pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Tak, jeszcze będą pytania. Proszę bardzo, pan poseł Marian Filar.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Poseł Marian Filar (niez.):</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Drodzy państwo. Ja mam dla państwa pewną sugestię i najszczerszą, jaką potrafię dać, radę. Wysłuchaliśmy skrupulatnie tego, co nam prokurator powiedział na temat aktualnego stanu sprawy. Zadaliście państwo cały szereg wnikliwych pytań, na które pan prokurator odpowiedział lub nie odpowiedział, jak nie mógł. Szanowni państwo, proszę, mówimy o śmierci człowieka, nie starajmy się od razu wlepić tego w jakiś kontekst, że ten winien, może tamten, że takie ugrupowanie, może inne. Nie róbmy tego, bo każda śmierć jest tragiczna. Śmierć nie jest polityczna, śmierć jest tragiczna. Dajmy szansę prawdziwym fachowcom, a bez urazy, widzę tu na sali tylko jednego. Niech zrobią, co do nich należy. Państwo zadaliście pytania i my z obowiązku poselskiego się wywiązaliśmy. Dajmy teraz czas fachowcom, żeby na gruncie tego, co dzisiaj wiemy, i tego, co pan prokurator powiedział, prowadzili sprawę dalej, bo tylko oni są do tego przeznaczeni, przedstawią jakieś wersje, które zostaną zakończone w płaszczyźnie prawnokarnej, a wtedy my ewentualnie możemy zająć się oceną polityczną tego wydarzenia, jeśli w ogóle taka ocena jest. Wszyscy wpadamy, proszę państwa, w takie, przepraszam, zboczenie. Wydaje się nam, że wszystko co dzieje się na świecie, ma podłoże polityczne. Jesteśmy w błędzie. W tej chwili, powiedzmy w najbliższym świecie, dzieje się milion spraw i zapewniam państwa, że dziewięć dziesiątych z nich nie jest absolutnie polityczne. Nie szukajmy tej polityki wszędzie, bo dostaniemy drodzy państwo… no nie przychodzi mi do głowy żaden przyzwoity synonim, to nie będę niczego, że tak powiem, używał.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Drodzy państwo. Tylko spokojnie, dajmy pracować fachowcom. Nie bawmy się w Sherlocków Holmesów, bo nimi, kochani, nie jesteśmy.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję panie profesorze. Jednak do zadania dodatkowych pytań zgłosiło się pięcioro posłów: pan poseł Andrzej Dera, pan poseł Arkadiusz Mularczyk, pan poseł Kazimierz Smoliński, pan poseł Andrzej Jaworski i pani poseł Marzena Wróbel. Pani poseł zgłosiła się ostatnia i dlatego została zapisana jako piąta. Czy podtrzymujecie państwo chęć zadania pytania panu prokuratorowi? Tak. Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie, bo to będzie ostatnia tura pytań? Nikt. W takim razie zamykam listę i bardzo proszę pan poseł Andrzej Dera.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselAndrzejDera">Panie przewodniczący, panie profesorze. Na początek chciałbym krótko powiedzieć, że te pytania nie mają utrudniać pracy, tylko pomagać prokuraturze. To nie jest spotkanie, żeby prokuratura nie mogła wykonywać swoich obowiązków, tylko żeby, po pierwsze, dowiedzieć się, co się wydarzyło, bo jest to sprawa publiczna, a po drugie, te pytania mają pomóc, a nie utrudnić pracę prokuraturze.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselAndrzejDera">Ja jedną wypowiedzią jestem bardzo zaniepokojony osobiście. Powiem szczerze, że mnie bardzo zmartwiło to, co pan powiedział, panie prokuratorze, że to był piątek, jeszcze piątek po południu, a potem mamy weekend i dopiero po weekendzie będzie można coś badać. Panie prokuratorze, to pokazuje, że nasze państwo jest niesamowicie słabe. Wyobraźmy sobie, że jest to długi weekend. A tłumaczenia, panie prokuratorze, że pewne środki się ulatniają, a drugie się nie ulatniają… To przecież po to prowadzi się działania szybko w takich sytuacjach, nawet ze względów bezpieczeństwa, po to prowadzi się je szybko, żeby wątpliwości dotyczące obecności środków, które z upływem czasu zanikają, było po prostu jak najmniej. Żeby nie doprowadzić do tej sytuacji. Nie chce mi się wierzyć, że w stolicy naszego państwa prokuratura musi czekać aż się skończy weekend, żeby przeprowadzić takie fundamentalne i podstawowe badania. To z punktu widzenia zdarzeń, gdzie są ofiary, gdzie dochodzi do zdarzeń nadzwyczajnych, wydaje się oznaką totalnej słabości naszego państwa. Ja nie wiem, czy to było jakieś nadzwyczajne zdarzenie, czy to jest praktyka, czy to jest standard. Ja jestem tym, powiem szczerze, jako poseł ogromnie zaniepokojony.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselAndrzejDera">Druga rzecz, która wzbudziła mój niepokój, to jest informacja, że pan Andrzej Lepper, o czym ja nie wiedziałem, powiesił się na sznurku od snopowiązałki. Muszę powiedzieć, że jest to dosyć istotna wiadomość i dlatego chciałbym się dowiedzieć, przepraszam, ale czy z tego sznurka został spleciony grubszy sznur do powieszenia, czy Andrzej Lepper powiesił się na tym cieniutkim sznurku do snopowiązałki? Szanowni państwo. Niestety w psychologii tak jest, że jeśli ktoś planuje, załóżmy, że tak jak pan powiedział, planował, samobójstwo, to stara się popełnić je w ten sposób, żeby jak najmniej bolało. Na cieniutkim sznurku od snopowiązałki powieszenie osoby, która waży 80-90 kilogramów, nie chcę mówić o szczegółach, bo byłyby one zbyt drastyczne, ale dlatego na tych filmach pokazują gruby sznur, że następuje duszenie, a w przypadku cienkiego sznurka do duszenia dochodzi jeszcze jedna czynność. Ale ze względu na opis nie będę tego opisywał. Bardzo proszę, panie prokuratorze, o uzupełnienie informacji na ten temat, bo zrobienie takiego sznura świadczyłoby o planowaniu samobójstwa. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuje. Pan poseł Arkadiusz Mularczyk, bardzo proszę panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Również mam dwie kwestie. Pan poseł Andrzej Dera mnie uprzedził, ale ja również, powiem szczerze, mam smutny obraz naszego państwa, bo jeżeli w sytuacji, kiedy dochodzi do – załóżmy – pozorowanego samobójstwa; jeśli – załóżmy – dochodzi do udziału osób trzecich i – załóżmy – użyto jakichś środków chemicznych lub biologicznych – nie znam się na tym – to przez dwa i pół dnia nie można zrobić sekcji zwłok, bo jest weekend. A przypomnę, że ofiarą jest były wicepremier rządu, świadek w ważnych procesach, co do których ja osobiście, do pewnych decyzji prokuratury, mam pewne wątpliwości, chociażby w sprawie przecieku o akcji CBA. I teraz przez dwa i pół dnia nic nie można zrobić. Dlatego pytam się, na czym polega nadzór prokuratury apelacyjnej, na czym polega monitoring Prokuratury Generalnej, jak to państwo działa? Ja nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, jeśli dochodzi do tego zdarzenia w centrum naszego kraju, w stolicy, gdzie wydawałoby się, że państwo ma najlepsze instrumenty, jakie można mieć. Nie wiem, co by się działo, gdyby to miało miejsce na głębokiej prowincji, gdzieś w Polsce i byłby długi weekend? Czy przez tydzień nie można zrobić podstawowych badań? Powiem szczerze, że mnie to naprawdę bulwersuje w sytuacji, gdy mówimy o śmierci byłego wicepremiera rządu. Niech pan, panie prokuratorze, mi wytłumaczy, od czyich decyzji to zależało? Od decyzji prokuratury czy jakichś instytutów? Proszę to wyjaśnić, bo rzeczywiście jest to sprawa bulwersująca.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Drugim wątkiem, który mnie w jakiś sposób zaintrygował, jest to, że państwo w ogóle nie badacie przyczyn samobójstwa, wy tylko badacie, czy był udział osób trzecich, czy nie było. Przyczyny was nie interesują. Ależ tu chodzi o osobę, która była świadkiem w wielu postępowaniach prokuratorskich. Czy nie bierzecie pod uwagę, że jego wiedza, świętej pamięci Andrzeja Leppera, mogłaby być dla kogoś niebezpieczna czy groźna, że ktoś się tej wiedzy obawiał, że nie byłoby decyzji o umorzeniu na przykład sprawy dotyczącej przecieku z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, i być może była wiedza, którą Andrzej Lepper miał i która była niebezpieczna? Powiem, że mnie to dosyć intryguje, że państwo w ogóle nie badacie przyczyn. Nie badacie w ogóle tego, że może być udział osób trzecich w zmuszeniu czy przymuszeniu, czy pozbawieniu szans na jakieś dalsze funkcjonowanie.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PoselArkadiuszMularczyk">Tak więc, mnie te dwie sprawy w jakiś sposób zaintrygowały i prosiłbym, żeby pan prokurator się do nich odniósł. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję. Pytanie zada pan poseł Kazimierz Smoliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselKazimierzSmolinski">Ja kontynuując tę kwestię bezczynności prokuratury przez kilka dni, chcę powiedzieć, że jest bardzo niebezpieczny taki system funkcjonowania prokuratury. Przecież pan prokurator dał sygnał, który idzie w Polskę: słuchajcie, róbcie w piątek przestępstwa, bo do poniedziałku nikt tego nie będzie wyjaśniał, bo Polska jest na weekendzie, polska prokuratura jest na weekendzie. Panie prokuratorze, czy pan jako dyrektor Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Generalnej podjął jakieś kroki w celu zmiany tego systemu funkcjonowania przepisów, żeby nie dochodziło do takich sytuacji. Bo to w państwie demokratycznym nie może tak być, ja myślę, że pan zdaje sobie sprawę z tego, że Polska gasi światło czy zamyka się na weekend. Jeden z najważniejszych organów państwa, prokuratura, nie działa i podległe jej organy czy też instytucje, które powinny z nią współpracować, nie są w stanie wyjaśnić natychmiast przyczyn. To już nie chodzi o te sprawę. Przecież wiemy, że są różnego rodzaju substancje, które ulatniają się w ciągu kilku godzin, o tym powszechnie wiadomo, więc nie można dopuścić do tego, żeby świadomie pozbawić się możliwości ustalenia, czy takie substancje były, czy nie. A z tego wynika, że prokuratura świadomie czy nieświadomie sama pozbawiła się tej możliwości. Czy jakieś wnioski z tego wyciągnęliście, czy macie zamiar wyciągnąć? Generalnie, abstrahując już od tego konkretnego przypadku. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Pan poseł Andrzej Jaworski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselAndrzejJaworski">Dziękuję panie przewodniczący. Jedno zdanie do pana profesora Mariana Filara. Panie profesorze, w Gdańsku, stolicy województwa pomorskiego, prokuratura, przynajmniej rejonowa, jest pozbawiona dostępu do Internetu, więc ja naprawdę, odnosząc się z całym szacunkiem do specjalistów, wolę jednak pewne pytania zadać publicznie, przynajmniej żeby były w protokole z posiedzenia Komisji, bo być może prokuratorzy o tych pytaniach nigdy się nie dowiedzą, bo na przykład nie mają tego, co w XXI wieku jest podstawowym narzędziem pracy. I to nie jest wina tych prokuratorów, że nie mają dostępu do Internetu.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PoselAndrzejJaworski">W nawiązaniu jednak do podstawowych elementów moje pytanie jest takie. Ja rozumiem, że przez pierwsze dwa dni, a właściwie do dzisiaj, nikt z prokuratury nie rozważał możliwości, że jednak był tam zabójca, dlatego że te wszystkie elementy, które pan prokurator przedstawiał, polegają tylko i wyłącznie na takiej zasadzie: były zamknięte drzwi, no, ale jeżeli był klucz, który potrafił te drzwi otworzyć, to był ten sam klucz, który te drzwi mógł zamknąć. Można wiele rzeczy mówić o świętej pamięci panu Lepperze, ale na sznurku do snopowiązałki to on się na pewno znał. Jeżeli by planował samobójstwo, w co ja wątpię, bo ja jestem dzisiaj przekonany, że jednak tego samobójstwa nie było, to na pewno wybrałby zupełnie coś innego. Elementy związane z brakiem alkoholu też przemawiają na korzyść pana Andrzeja Leppera. Jeżeli nie było alkoholu we krwi, jeżeli wybrał najgorszy z możliwych sznurek itd., itd., to znaczy, w mojej ocenie, że prokuratura poszła najprostszą możliwą drogą. Jest samobójstwo, specjalnie nic nie będziemy w tym przypadku robić, będzie zwykłe śledztwo i nawet nie bronimy dobrego imienia w tym momencie tej osoby. I to jest to, co mnie w jakiś sposób przeraża, bo my na posiedzeniach Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka powinniśmy także bronić tych osób, które w tym momencie nie mogą się bronić i są powielane informacje: popełnił samobójstwo, popełnił samobójstwo, popełnił samobójstwo. Ja jednak żądam informacji, dowodów na to, że mogło być inaczej i te informacje, które tutaj były, niestety, w moim przekonaniu, pokazują, że zmarnowano czas, nie zebrano wszystkich dowodów i być może ktoś, kto w tym procederze uczestniczył, ulotnił się i nikt go dzisiaj nie szuka. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję. Pani poseł Marzena Wróbel, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselMarzenaWrobel">No cóż, nie będę się powtarzać, ale my chyba wszyscy jesteśmy w szoku po informacji, że Zakład Medycyny Sądowej nie działa w piątki późnym wieczorem, w soboty i w niedziele. Ta sytuacja jest niewątpliwie groźna dla państwa polskiego i jest niewytłumaczalna, że sekcja zwłok świętej pamięci Andrzeja Leppera została zarządzona dopiero w poniedziałek. To jest dla mnie sytuacja po prostu groźna.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PoselMarzenaWrobel">Natomiast, panie prokuratorze, pan wspomniał o tym, że tuż po śmierci pobrano próbki krwi i próbki moczu. Mam pytanie, kiedy te próbki zostały poddane badaniu? Czy także dopiero w poniedziałek, czy już w piątek?</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PoselMarzenaWrobel">Proszę również, żeby zechciał pan odpowiedzieć na pytanie, czy ustalono, z kim miał się spotkać pan Andrzej Lepper w przeddzień swojej śmierci, bo pewnie wszyscy w mediach słyszeliśmy tę informację, że miał mieć jakieś ważne spotkanie w przeddzień śmierci. Czy to spotkanie się odbyło, jeśli tak, to z kim? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę panie prokuratorze o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Chciałbym bardzo podziękować panu profesorowi za pomoc i za nim powtórzyć to, co już wszyscy słyszeli. Tak jest od dłuższego czasu, to opóźnienie przeprowadzenia sekcji zwłok, te sytuacje zdarzają się bardzo często. Mogę powiedzieć tyle, że zdarza się, że zwłoki czekają na sekcję tydzień, a nawet dłużej. Jeżeli ktoś z państwa był w Zakładzie Medycyny Sądowej, to na pewno rzucił mu się w oczy duży basen z formaliną, w którym pływają zwłoki. To są zwłoki osób, które czekają na swoją kolejkę do przeprowadzenia sekcji zwłok. Ja wiem, że to nie jest usprawiedliwienie, w każdym bądź razie chciałbym powiedzieć, że nie wynika to ze złej pracy prokuratury, jak tu podniesiono taki zarzut, bo akurat w tym zakresie prokuraturze nie można nic zarzucić. Co mógł prokurator zrobić w ciągu tych trzech dni, to zrobił. Natomiast prokurator osobiście nie przeprowadzi sekcji zwłok i w tym zakresie jesteśmy zdani na współpracę z naszym kooperantem, a jest nim Zakład Medycyny Sądowej, który ma, mówiąc nieładnie, takie moce przerobowe, jakie ma. Oczywiście waga tej sprawy uzasadniała przyspieszenie tych czynności, w szczególności przeprowadzenia sekcji zwłok, żeby zrobić to jak najszybciej. Ze względu na ten szczególny okres między piątkiem wieczór a poniedziałkiem rano czynności tej nie można było dokonać. Dlatego też chciałbym zaprotestować przeciwko stwierdzeniu, które padło tutaj przed chwilą, że prokuratura nie działa. Prokuratura i policja akurat w tej sprawie działały w zakresie swoich uprawnień, robiąc wszystko, co możliwe, żeby wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. W pewnym momencie stanęły przed murem w postaci niemożności przeprowadzenia podstawowej czynności procesowej, jaką jest sekcja zwłok. Dopiero po sekcji zwłok można ukierunkować dalsze śledztwo, bo sekcja zwłok pozwala na udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy to jest samobójstwo, czy też na ciele zmarłego znajdują się ślady, które uzasadniałyby podejrzenie przestępczego działania innych osób. Bez sekcji nie można było tego zrobić.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Czy podjęte zostały kroki do zmiany tej sytuacji? Chciałbym, żeby ta sytuacja się zmieniła, tylko że każdy zakład medycyny sądowej podlega zupełnie innemu ministrowi. To nie jest nasz podwładny, któremu możemy coś nakazywać czy zakazywać. Wszystko opiera się na dobrej woli stron, które kooperują ze sobą, i tak było w tym wypadku.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Skoro o tym mowa, to my mamy szczególny problem w sytuacji odmiennej niż ta, w sytuacji kiedy mamy trupa i mamy osobę podejrzaną o spowodowanie śmierci i ta osoba jest zatrzymana. Mamy 48 godzin na przedstawienie zarzutu i wtedy naprawdę jest ogromny problem jak przyspieszyć sekcję zwłok, żeby móc wpisać do zarzutu to, co właściwie ten człowiek zrobił. Czy użył noża, czy siekiery, czy innego przedmiotu. Ale w tym przypadku trudno, proszę państwa, przypisywać odpowiedzialność jakąkolwiek prokuraturze za tę sytuację, jaka się dzieje. Jeśli chodzi o przyczyny, to nadal podtrzymuję to, co powiedziałem, przy czym kwestia ta nie jest tak obojętna, jak mogłoby wynikać z mojej wcześniejszej wypowiedzi. Być może zbyt ogólnikowo ująłem temat. Chodzi o to, że wprawdzie samobójstwo to jest czyn niekaralny według prawa polskiego, ale w każdym przypadku organy ścigania starają się ustalić przyczynę. A to z tego względu, że znając przyczynę samobójstwa, możemy szukać osoby, która pomogła samobójcy albo namówiła go do tego, a wtedy mielibyśmy do czynienia już z przestępstwem ściganym z art. 151 Kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">To, co powiedziałem, wiąże się z pytaniem zadanym przez pana posła Andrzeja Jaworskiego – czy nikt nie rozważał możliwości zabójstwa? Otóż czynności, o których mówiłem, wskazują na to, że i prokuratura, i policja szukały śladów, które by uzasadniały zabójstwo. Przecież po to wykonywano czynności polegające na przesłuchaniu tych robotników, czy przez to otwarte okno mógł ktoś wejść do pokoju pana Andrzeja Leppera i dopuścić się wobec niego przemocy, czy nawet spowodować jego śmierć. Tak że wprost z naszych działań nie wynika, że rozważamy inną wersję, ale wykonujemy czynności, które mają takie możliwości wykluczyć. W tej sprawie to też zostało zrobione.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł Marzeny Wróbel dotyczące spotkania, to niestety do tej pory wiemy tylko z zeznań licznych świadków, że rzeczywiście pan Andrzej Lepper miał spotkać się wcześniej i planował jakieś spotkanie w terminie późniejszym i żaden z pracowników nie wie, z kim miało być to spotkanie, czego miało dotyczyć, kiedy i gdzie miało się odbyć. Ale nadal staramy się to ustalić, bo może to mieć istotne znaczenie dla tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">Zgodnie z zasadami medycyny sądowej próbki pobieraliśmy ze zwłok w czasie sekcji, czyli miało to miejsce w dniu 8 sierpnia 2011 r., bo w tym dniu przeprowadzono sekcję zwłok, a przeprowadzono ją dopiero 8 sierpnia z przyczyn, o których wcześniej mówiłem.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#DyrektorDepartamentuPostepowaniaPrzygotowawczegowProkuraturzeGeneralnejBoguslawMichalski">W tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy była to plecionka wykonana ze sznurka, czy pojedynczy sznurek. Nie chciałbym wprowadzać w błąd, ale według mojej wiedzy był to pojedynczy sznurek. Na sto procent nie mogę tego w tej chwili potwierdzić, ale jest to kwestia do szybkiego ustalenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję bardzo, panie prokuratorze. Pani poseł Beata Kempa chce zgłosić wniosek formalny, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselBeataKempa">Dziękuję panie przewodniczący. Od dłuższego czasu przysłuchuję się tej dyskusji i na bazie tej dyskusji chciałabym sformułować wniosek i prosić Wysoką Komisję o przyjęcie tego wniosku z kilku przyczyn. Pierwsza to taka, o której powiedział pan poseł Andrzej Jaworski po części, czyli kwestia braku Internetu, braku możliwości pracy. Niedawno dowiedzieliśmy się o proteście pracowników prokuratury. To świadczy o jednym, że tak naprawdę Platforma Obywatelska tylko i wyłącznie fasadowo oddzieliła funkcję prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości, ale finansowo prokurator generalny jest zależny od ministra sprawiedliwości i od rządu. To są te lejce, które tak naprawdę trzymają, bo jeśli prokurator będzie nieodpowiedni, to wtedy te lejce będą przyciągnięte i wtedy będzie cały zmasowany atak, że sobie ktoś nie radzi. Jest czas najwyższy, aby pewne elementy, ale to już myślę po wyborach, zainicjować.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselBeataKempa">Natomiast bardzo poważną kwestią, która w wyniku dzisiejszej dyskusji się pojawiła, jest kwestia dotycząca zakładów medycyny sądowej. I teraz mam pytanie, panie prokuratorze. Czy to jest na poziomie współpracy prokuratury z zakładami medycyny sądowej, czy też jednak jest to kwestia dość luźnych przepisów prawa w tym zakresie. Być może uda się to rozwiązać, jeżeli zrobić bardzo dokładną kwerendę przepisów dotyczących Kodeksu postępowania karnego, a także zderzając je z praktyką, czyli z trudnościami, jakie prokuratura napotyka w prowadzeniu tego typu spraw. Tutaj jedną z tych trudności, o których pan powiedział, to jest kwestia decyzji o postawieniu zarzutów w kodeksowym terminie 48 godzin. Brak tak podstawowego dowodu jak protokoły z sekcji zwłok jest w zasadzie, można powiedzieć, warunkiem sine qua non czy postawić, czy nie postawić tych zarzutów.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PoselBeataKempa">Dlatego w związku z tą moją oceną bardzo proszę Wysoką Komisję, abyśmy skierowali do pana prokuratora generalnego taką prośbę, aby nadesłał do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka na bazie protokołu z dzisiejszego posiedzenia Komisji, po pierwsze, jako wyjściowe, na bazie swoich doświadczeń, doświadczeń podległych mu prokuratorów, opinię, jak to jest z tą współpracą z zakładami medycyny sądowej i czy w jego ocenie, jako szefa prokuratury odpowiedzialnego za szybkie reagowanie na przestępczość, nie należałoby zmienić prawa w tym zakresie. Uważam, że powinniśmy zrobić to jako Komisja, że powinien to być projekt komisji, ale musi pan prokurator generalny pokazać te wszystkie elementy i słabości wynikające z praktyki postępowań w tym zakresie. Wtedy naprawdę nie będzie żadnych problemów, bo ja nie liczę na ministra sprawiedliwości w tym zakresie, tam dość długo te młyny działają. Natomiast tutaj można będzie dobrze przygotować szybki projekt komisyjny w tym zakresie i uchwalić go natychmiast w nowej kadencji. Ale my musimy mieć przynajmniej założenia i wszystkie elementy związane z trudnościami, jakie wynikają najpierw z procedury, a potem być może z innych blokad, które są, dlatego że rzeczywiście jest to rzecz niedopuszczalna i na bazie tego dość spektakularnego przypadku ta sprawa objawiła się jako najbardziej bulwersująca na ten, oczywiście, moment, bo jak wiemy postępowanie jest w toku i sprawa jest wyjaśniana.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PoselBeataKempa">Myślę, panie przewodniczący, że taki wniosek można przegłosować, żeby pan prokurator generalny przysłał nam ewentualne swoje spostrzeżenia i uwagi, a może nawet i założenia do takich zmian. Na bazie tych założeń eksperci mogą napisać dobry projekt, który jako komisyjny moglibyśmy przyjąć na początku przyszłej kadencji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PoselBeataKempa">Poseł Marian Filar (niez.):</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#PoselBeataKempa">Poszerzmy może wniosek formalny o prośbę do wszystkich byłych prokuratorów, żeby przedstawili podobny raport, bo przecież pani poseł, przecież pani dokładnie wie, jak sprawy wyglądają. Przecież było dokładnie tak samo za każdej prokuratury, nie oszukujmy się, że jest tak akurat teraz. Oczywiście jest beznadziejnie, ale tak było i cześć. Pani powiedziała przed chwilą tak, jeżeli dobrze panią zrozumiałem, a pani jest inteligentną dziewczyną i śledzę z uwagą to, co pani mówi, że jeżeli przejmiemy władzę po wyborach, to to zmienimy. Pani Beato, trzymam za słowo.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#PoselBeataKempa">Panie profesorze, z całym szacunkiem, to pan pierwszy i słusznie powiedział, żeby tej sprawy nie wykorzystywać politycznie i to było pewnie ad vocem do wypowiedzi pana Roberta Węgrzyna, który ma dzisiaj problem, i trzeba się, panie pośle Węgrzyn, w każdy sposób lansować. Odradzam osobiście jako pana koleżanka.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Bardzo proszę, pani poseł, w miarę merytorycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselBeataKempa">Tak, panie przewodniczący, jest w miarę merytorycznie. Otóż ja uważam, panie profesorze tak, że kto jak kto, ale pan jako specjalista z zakresu prawa karnego i procedury karnej, mniemam w szczególności pewnie w zakresie procedury wykonawczej, prawa karnego wykonawczego, powinien wiedzieć, że jest to jednolitość prokuratury i że tutaj pan prokurator Andrzej Seremet jest niebywale doświadczonym człowiekiem i pamięta jak to było za różnych rządów. Więc jeśli idzie o rządy, to tutaj to nie ma kompletnie żadnego znaczenia, dlatego że ta kwestia dotyczy tylko i wyłącznie procedury, a my jako Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka mamy prawo zwracać się i też prawo oczekiwać odpowiedzi od urzędującego, obecnego prokuratora generalnego, który jak mniemam, zbierze informacje pewnie z wielu przypadków. Bo tu przede wszystkim przypadki są bardzo ważne, niezależnie od tego, w jakim czasie one się stały czy w jakim czasie te przykre zdarzenia nastąpiły. Dlatego, panie profesorze, w tym przypadku trzymajmy się z dala od polityki, i pan, i inni, i będzie dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Pan poseł Robert Węgrzyn się zgłaszał, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Poseł Robert Węgrzyn (niez.):</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Co do pierwszej części wypowiedzi i wniosku pani poseł Beaty Kempy, to pani poseł, pani dobrze wie, że my już się z odpowiedzią prokuratora generalnego nie zapoznamy, bo nie będzie już czasu w tej kadencji. Więc proponuję, żeby zostawić to na przyszłą kadencję.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselBeataKempa">Życzę panu, żeby pan mógł zapoznać się z tym w przyszłej kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Proszę państwa, nie przeszkadzajmy sobie nawzajem. Bardzo proszę pan poseł Robert Węgrzyn.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Poseł Robert Węgrzyn (niez.):</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Tak że może pani napisać interpelację albo zapytanie, albo pan przewodniczący może zgłosić taki wniosek do Prokuratora Generalnego.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Natomiast co do drugiej części pani wypowiedzi, to powiem pani, że samo wasze podejście do śmierci Andrzeja Leppera świadczy o tym, że nie macie za grosz wstydu, to co żeście z tym człowiekiem zrobili, za grosz wstydu nie macie.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Szanowni państwo. Pani poseł Beata Kempa złożyła wniosek, ja myślę, że możemy to traktować jedynie jako prośbę do pana prokuratora generalnego, aby zechciał nam przedstawić pewne dane, o których pani mówiła, aczkolwiek z wypowiedzi, które tutaj padły, jest jasne i precyzyjne, że sekcji zwłok w weekend się nie dokonuje. Jest teraz pytanie, czy jest potrzeba, żeby zmieniać prawo w tym zakresie, czy jest to kwestia czysto organizacyjna? Równie dobrze może dyżurować lekarz patolog, który będzie te sekcje wykonywał. Myślę, że prawa tutaj zmieniać nie trzeba.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Szanowni państwo, zapytam tak, żeby przerwać te dyskusję, czy jest sprzeciw do tego, żeby skierować prośbę do pana prokuratora generalnego, aby wyraził swoją opinię w przedmiocie dzisiejszej dyskusji na posiedzeniu Komisji?</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Poseł Marian Filar (niez.):</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Ja chcę wstrzymać się od głosu, żeby nie słuchać…</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Ale czy jest sprzeciw panie profesorze? Jeżeli nie ma sprzeciwu, to taką prośbę oczywiście prześlemy, a wiem, że pan profesor tego sprzeciwu jako człowiek niezwykle łagodny nie złoży.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Szanowni państwo. Jutro jest posiedzenie prezydium Komisji, sformułujemy taką prośbę i prześlemy do Prokuratora Generalnego.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Dziękuję panu prokuratorowi Bogusławowi Michalskiemu za udzielenie odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#PrzewodniczacyposelWojciechWilk">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>