text_structure.xml 29.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dzień dobry państwu, otwieram posiedzenie Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (druk nr 4153).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Uchwała Senatu z 28 kwietnia, pkt 1: „1) w art. 3 ust. 1 pkt 8 otrzymuje brzmienie: »opiniowanie rocznych harmonogramów działalności szkoleniowej w zakresie dotyczącym szkolenia i doskonalenia zawodowego sędziów i pracowników sądów«”. Czy jest sprzeciw do tej poprawki? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">W związku z tym pozytywnie zaopiniowaliśmy poprawkę nr 1.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przechodzimy do pkt 2: „2) w art. 6 skreśla się wyraz »wszystkie« oraz wyraz »co najwyżej dwóch«”. Czy jest sprzeciw do tego punktu? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Zaopiniowaliśmy pozytywnie poprawkę nr 2.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przechodzimy do pkt 3. Czy jest do niego sprzeciw? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Zaopiniowaliśmy pozytywnie poprawkę nr 3.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przechodzimy do pkt 4. Czy jest do niego sprzeciw? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Zaopiniowaliśmy pozytywnie poprawkę nr 4.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przechodzimy do pkt 5. Czy jest do niego sprzeciw? Czy jest sprzeciw do pkt 5? Dobrze. Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przyjęliśmy pozytywną opinię do poprawki nr 5.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przechodzimy do pkt 6. Czy jest do niego sprzeciw? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przyjęliśmy pozytywną opinię do poprawki nr 6.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wreszcie przechodzimy do pkt 7? Czy jest do niego sprzeciw? Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselAndrzejJaworski">Nie ma sprzeciwu. Rozumiem intencję, ale ten przepis jest tak sformułowany, że nie jest on najbardziej sensowny językowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze, w takim razie ja zgłaszam sprzeciw. Otrzymaliście dzisiaj państwo bardzo długi druk opinii Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Nie ukrywam, że znam jej treść i zgadzam się z tą opinią. Nie uzasadniając, proszę o przyjęcie, że jest to po prostu ograniczenie kompetencji prezydenta. Czy mamy ten druk? Został rozesłany meilem, dobrze.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Drodzy państwo, konstytucja stanowi, że jedynym organem, który decyduje o tym, kto zostanie sędzią, jest Prezydent RP i tylko Prezydent RP. Oczywiście, po przedstawieniu mu wniosku przygotowanego przez Krajową Radę Sądownictwa. Jako, że w tym przepisie ograniczona jest ta kompetencja, ja składam sprzeciw i wnoszę o to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJerzyKozdron">Art. 45 ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciZbigniewWrona">O co panu chodzi, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">O to, żeby zaopiniować negatywnie tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZbigniewWrona">W ogóle wyrzucić ten przepis? Proszę o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZbigniewWrona">Bardzo mnie smuci takie stanowisko pana przewodniczącego, bo ta akurat zmiana jest w pełni uzgodniona z Kancelarią Prezydenta RP. Wiemy dobrze, jakie były problemy prawne za kadencji ś.p. prezydenta Kaczyńskiego z powoływaniem sędziów. Właśnie o to chodzi, panie przewodniczący, że istnieje kontrowersja prawna co do tego, czy prezydent ma władzę dyskrecjonalną w tym zakresie, który to pogląd podziela mniejszość doktryny. Większość jest za tym, że jednak nie ma on takiej władzy. My chcemy sprecyzować to, w jakich okolicznościach prezydent może jednak nie powołać sędziego, czyli wystąpić o ponowne rozpatrzenie sprawy. To jest przepis o absolutnie pozytywnym charakterze i jeżeli pozostawimy obecną sytuację, to pozostaniemy, panie przewodniczący, z tymi problemami, które mieliśmy poprzednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Kto zgłasza się w tej sprawie? Pan sędzia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiceprzewodniczacyKrajowejRadySadownictwaRyszardPek">Ryszard Pęk, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. Panie przewodniczący, ta poprawka Senatu ma charakter doprecyzowujący. Sama zasada została już przesądzona w tym samym przepisie w ust. 2, a poprawka precyzuje tylko, że zastrzeżenie prezydenta dotyczy tylko tych kandydatów, którzy zostali już mu przedstawieni. Natomiast przy braku takiej poprawki istniałaby obawa, że prezydent objąłby swoim wnioskiem również osoby, które nie zostały mu przedstawione.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WiceprzewodniczacyKrajowejRadySadownictwaRyszardPek">Ta zasada została rzeczywiście wypracowana w porozumieniu z prezydentem i z Kancelarią prezydenta. My w pełni popieramy poprawkę Senatu, bo ona precyzuje tylko przepis stanowiący, że prezydent może zwrócić się o ponowne rozpatrzenie sprawy w stosunku do tych kandydatów, którzy zostali mu przedstawieni. Natomiast ci, którzy nie zostali przedstawieni, mają prawo odwołania się do Sądu Najwyższego i mają zapewnione prawo do obrony. Natomiast przyznanie prezydentowi tego uprawnienia w pełnym zakresie byłoby tu rzeczywiście nieuzasadnione. Ja nie widzę powodów, aby twierdzić, że tu w jakikolwiek sposób ogranicza się kompetencje prezydenta. Dotychczas była taka praktyka, że prezydent zwracał się do nas z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy w sytuacjach, kiedy rzeczywiście ujawniły się nowe okoliczności. Tak, że my nie dostrzegamy w tym jakiegoś niebezpieczeństwa ograniczania kompetencji prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Pan poseł Czuma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAndrzejCzuma">Ja oczywiście podzielam zdanie pana ministra Wrony i chciałbym nawiązać do generalnej zasady, którą pan przewodniczący powołał. Uważam, że ta poprawka jest niezbędna, aby nie pomniejszać możliwości prezydenta w procedurze powoływania jakiekolwiek osoby na stanowisko sędziego. Dlatego ja również kategoryczne wspieram opinię pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselAndrzejCzuma">Na marginesie chcę dodać, że powinniśmy objąć swoim zainteresowaniem w pracach legislacyjnych zawarowanie czegoś takiego, jak konieczność przedstawienia przez KRS co najmniej dwóch kandydatów na wakujące stanowisko. Jeżeli się tego nie ustali, to tryb powoływania sędziego będzie – powiedziałbym – kaleki, na co zresztą zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny w styczniu 2009 r. Nie mogę teraz dodawać poprawki, bo trzeba by siąść i przemyśleć sprawę. Uważam, że pora jest zręczna na to, aby tak uzupełnić ten projekt ustawy o zmianie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Na tym etapie to już za późno, bo rozpatrujemy poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAndrzejCzuma">Wiem, ale ja już kilkakrotnie publicznie o tym mówiłem bez skutku. Zapowiadam, że będę chciał do tego doprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wiem, ale do tego trzeba już nowej inicjatywy ustawodawczej. Pan poseł Smoliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselKazimierzSmolinski">Dziękuję, panie przewodniczący. W związku z tym, że dotykamy delikatnej materii, gdyż jednak jest to kwestia współpracy prezydenta z innymi organami, chciałbym się zapytać, jakie jest stanowisko Biura Legislacyjnego? Czy tu rzeczywiście nie ma wątpliwości, że możemy taką zmianę przyjąć? Ministerstwo i państwo z KRS twierdzą, że jest to skonsultowane z prezydentem. Należy wierzyć im na słowo, natomiast my nie dysponujemy opinią Kancelarii prezydenta, że nie ma żadnych zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Pytanie do BL – czy ta poprawka jest zgodna z konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LegislatorAgnieszkaPawlowskaRys">Niestety, tylko TK mógłby na to odpowiedzieć. Ta poprawka, według uzasadnienia, ma charakter doprecyzowujący. Naszym zdaniem, jest jednak merytoryczna, ponieważ chodzi tutaj o okoliczności dotyczące osoby wskazanej we wniosku, a w uchwalonej ustawie użyte jest sformułowanie „ujawnienia nowych okoliczności” bez określenia, że dotyczą one tylko osoby wskazanej we wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze, dziękuję bardzo. Czy są inne głosy w tej sprawie? Pan prof. Filar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselMarianFilar">Drodzy państwo, nie chcę tutaj zakłócać atmosfery „kochajmy się”, skoro wszyscy się zgadzają, ale jest tutaj pewien problem. Co do samej zasady, to ja oczywiście popieram stanowisko, które się tutaj ujawniło. Natomiast, szanowni państwo: „w przypadku ujawnienia nowych okoliczności dotyczących osoby wskazanej we wniosku” – powiedzcie mi teraz, o co tu chodzi? O jakie okoliczności tu chodzi, kto ma to ujawniać, w jakim trybie? Czy to ma być ujawnienie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">…notatka prasowa, artykuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselMarianFilar">Czy sąsiadka powie prezydentowi: „panie prezydencie, ja słyszałam, że kandydat się źle prowadzi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Albo, że zdradza żonę.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Albo męża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselMarianFilar">Jak więc to będzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Poczekajmy, pan senator Zientarski, który jest przedstawicielem Senatu, wytłumaczy intencję poprawki senackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SenatorPiotrZientarski">Ta poprawka jest popierana przez KRS. My obaj z panem profesorem jesteśmy członkami KRS, ale ja przy tej ustawie pracowałem od samego początku na bieżąco i chcę powiedzieć…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJerzyKozdron">Nie do końca, skoro profesor jest członkiem KRS i jej nie popiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#SenatorPiotrZientarski">Właśnie dlatego mówię z tym zastrzeżeniem, że pan profesor akurat może nie znać sprawy, jako że inne osoby były delegowane do pracy nad tą ustawą bezpośrednio z KRS. Ja pracowałem nad nią przez cały czas. W każdym razie stanowisko KRS jest zdecydowanie pozytywne, a nawet bym powiedział, że KRS sugerowała tego rodzaju rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#SenatorPiotrZientarski">O co tu chodzi? Chodzi, krótko mówiąc, o pewien wentyl bezpieczeństwa. Jest to wyraźnie doprecyzowane, że już po złożeniu przez KRS prezydentowi wniosku o powołanie na stanowisko sędziego mogą zostać ujawnione nowe okoliczności. Prezydent może też otrzymać różnego rodzaju pisma.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#SenatorPiotrZientarski">Chcę powiedzieć, że Helsińska Fundacja zarzucała KRS pewną niekonsekwencję twierdząc, że wcześniej Rada uznawała, że prezydent nie ma aparatu do weryfikacji kandydatury, akt osobowych itd. Oczywiście, my w dalszym ciągu stoimy na tym stanowisku, że nie ma. Nie chodzi o weryfikację akt osób proponowanych prezydentowi do powołania, tylko chodzi o nowe okoliczności, które były nieznane i nie są w aktach w chwili składania wniosku. Chodzi o to, żeby była możliwość…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie, panie senatorze. Przepraszam, panie senatorze, z całym szacunkiem dla pana, dla rządu itd., ale przecież wy chcecie doprowadzić do sytuacji, kiedy Prezydent RP ma badać sprawę – mówię to jako osoba, która była szefem Kancelarii prezydenta – nie mając żadnych możliwości jej sprawdzenia. Jakaś osoba napisze list do prezydenta. Ja dostaję trzysta listów miesięcznie, z czego przynajmniej połowa to są różne dziwne informacje na temat sędziów, prokuratorów itp. – kto, co, jak, o mafiach, o różnego rodzaju działalności wielu osób publicznych i nie publicznych. Prezydent dostaje list podpisany przez jakąś osobę, że kandydat na sędziego sądu – przykładowo, okręgowego – zdradza żonę, mówiąc kolokwialnie. Co prezydent musi zrobić? Musi cofnąć… Ale sekundkę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#SenatorPiotrZientarski">Może.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale co to znaczy, że „może”? Jakie ma kryteria? Nie ma żadnych możliwości sprawdzenia tego.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze, teraz KRS drugi raz składa wniosek. Znowu ten sam facet przysyła list, że po raz trzeci zdradził żonę. Naprawdę, doskonale wiecie, że w Polsce ludzi, którzy mają tego rodzaju tendencje, jest mnóstwo. W ten sposób można ograniczyć powołanie kogokolwiek. To jest piekielnie niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Teraz ja zwrócę się do pana ministra Wrony, że nie spodziewałem się takiego braku wyobraźni legislacyjnej w rządzie i w Ministerstwie Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZbigniewWrona">To nie jest brak wyobraźni. To jest właśnie wyobraźnia legislacyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Najpierw oddam głos panu wiceprzewodniczącemu Ryszardowi Pękowi. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiceprzewodniczacyKRSRyszardPek">Panie przewodniczący, ja jestem członkiem Rady już 7 lat i pamiętam praktykę stosowaną zarówno za czasów pana prezydenta Kwaśniewskiego, pana prezydenta Kaczyńskiego, jak i pana prezydenta Komorowskiego. My chcemy ustanowić przepis, który jest usankcjonowaniem pewnej praktyki.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WiceprzewodniczacyKRSRyszardPek">Już za czasów pana prezydenta Kwaśniewskiego zdarzało się po złożeniu wniosku przez Radę, że pan prezydent lub Kancelaria zwracała się z wnioskiem o to, aby ponownie przeanalizować kandydaturę z powodu okoliczności, które, jego zdaniem, mogą być przeszkodą do tego, aby dana osoba była sędzią.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#WiceprzewodniczacyKRSRyszardPek">Za czasów prezydenta Kaczyńskiego powstała sytuacja, kiedy pan prezydent odmówił powołania sędziów. Potem doszło do spotkania z panem prezydentem Kaczyńskim i też uzgodniliśmy praktykę w takich sytuacjach. Oczywiście, kwestia oceny wagi tego zdarzenia, tej przyczyny należy do prezydenta i to on decyduje, czy wystąpić do Rady, czy nie. Później, już w następnym okresie, pan prezydent Kaczyński również zwracał się do nas o ponowne rozpatrzenie sprawy, sygnalizując przyczyny. To były incydentalne przypadki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To po co ten przepis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WiceprzewodniczacyKRSRyszardPek">Tak naprawdę, myśmy działali bez podstawy prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To KRS popełniała delikt konstytucyjny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiceprzewodniczacyKRSRyszardPek">Nie, panie przewodniczący. Następnie SN w jednym z wyroków, na kanwie podobnej sytuacji, wskazał na możliwość wznowienia postępowania przez Radę, kiedy ujawnione zostaną nowe okoliczności. Podobnie obecnie, mamy sytuację wyjątkową, która powoduje, że wniosek leży już około roku u pana prezydenta, bo właśnie pojawiła się kwestia wyjaśnienia pewnych okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WiceprzewodniczacyKRSRyszardPek">Oczywiście, my zdajemy sobie sprawę z pewnych wątpliwości, jakie się rodzą w związku z tym przepisem, ale uznaliśmy, że nie ma niebezpieczeństwa, aby w jakikolwiek sposób kompetencje Rady czy prezydenta zostały ograniczone. To do prezydenta należy ocena, czy przywołane okoliczności mają taką wagę, aby wystąpić do Rady z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie, czy też powołać daną osobę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Pan minister Wrona, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZbigniewWrona">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym zauważyć, że pan przewodniczący powołał się na negatywną opinię HFPC co do tej poprawki, chociaż w zupełnie innym kierunku podążył tok myślenia pana przewodniczącego. Fundacja generalnie jest przeciwko prerogatywie prezydenta polegającej na możliwości wystąpienia z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy z powodu pojawienia się nowych okoliczności. Natomiast – jeśli dobrze zrozumiałem pana przewodniczącego – pan uważa, że taka możliwość została tym przepisem pomniejszona, czyli żąda pan jeszcze większych uprawnień dla prezydenta do negowania czy też kwestionowania wniosku o powołanie sędziego. Natomiast stanowisko przedstawione w opinii Fundacji jest takie, że prezydent nie ma takiego prawa. My nie uważamy tak, jak Fundacja. Uważamy, że prezydent powinien jednak mieć doprecyzowane prawo do odmowy uwzględnienia wniosku w określonych sytuacjach. Właśnie ten przepis to doprecyzowuje, dlatego dziwię się, że pan przewodniczący powołując się na tę opinię podąża w zupełnie odwrotnym kierunku niż ta opinia wskazuje.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PodsekretarzstanuwMSZbigniewWrona">Po drugie, cokolwiek byśmy nie zrobili na tym posiedzeniu, szanowni państwo posłowie, to i tak ta prerogatywa prezydenta już jest uchwalona. To jest tylko doprecyzowanie, ponieważ uchwalone brzmienie może sugerować interpretację, że swoim wnioskiem prezydent może obalić całą sprawę. Może być pięćdziesięciu kandydatów i prezydent może nagle dostrzec nowe okoliczności dotyczące czterdziestego siódmego kandydata, który przegrał ten ranking, i na tej podstawie wnieść wniosek o ponowne rozpatrzenie. Senat bardzo słusznie doprecyzował, zresztą taka była intencja tego przepisu, że chodzi tutaj o nowe okoliczności dotyczące osoby wskazanej we wniosku, a więc nie osoby czterdziestej piątej czy trzydziestej szóstej, tylko tej konkretnej osoby, która została wskazana we wniosku. Jeżeli ta poprawka byłaby przez Wysoką Komisję i przez Sejm odrzucona, to rzeczywiście możemy mieć do czynienia z pewnymi trudnościami interpretacyjnymi w praktyce, które mogą skutkować tym, że prezydent będzie mógł kwestionować wyniki całego postępowania kwalifikacyjnego przeprowadzonego przez KRS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze, jeszcze pan minister Czuma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselAndrzejCzuma">Podstawą argumentacji pana przewodniczącego jest to, że będąc szefem Kancelarii, a i dzisiaj również, otrzymuje około 300 listów miesięcznie, z których połowa to są zarzuty i gadanina. Ja mam jeszcze cięższe doświadczenia, zarówno, gdy chodzi o moje biuro poselskie, jak i o sekretariat „komisji naciskowej”. Uważam, że 80% nadesłanych tam tekstów to głupoty i małpiarnia. Absolutnie się z tym zgodzę. Wszelako jestem zupełnie pewien, że do KRS również wpływały takie same elaboraty, chociaż będąc przez jakiś czas członkiem KRS nie zagłębiałem się w jej codzienne prace. Jestem tego pewien.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselAndrzejCzuma">Otóż, na czym polega dowcip? Czy prezydent ma być pozbawiony pewnego ważnego udziału w procedurze powoływania sędziego? Ja i pan, panie przewodniczący, jesteśmy przeciwnikami uszczuplenia uprawnień prezydenta w procedurze powoływania sędziów. Przecież powiedziałem to przedtem i zgadzamy się ze sobą. Sądzę, że prezydent ma wystarczający zespół współpracowników, który pozwoli wstępnie odcedzić teksty głupie, agresywne i na oko nadające się do odrzucenia od tych, które należy zbadać. Nie sądzę, żeby prezydent był taką samotną wyspą, która nie potrafi rozróżnić poważnych i nowych, jak powiedział pan minister, elementów. Tak, że serdecznie zachęcam do przyjęcia tej poprawki. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo. Czy są inne głosy? Pan prof. Marian Filar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselMarianFilar">Chcę wyraźnie powiedzieć, o co mi chodzi. Nie chcę tu siać fermentu, niech mnie ręka boska broni. Chcę wiedzieć jedno. Czy w mojej ojczyźnie jest ktoś – z całym szacunkiem dla urzędu, ale każdy podejmujący decyzję musi ją jakoś uzasadnić – kto może powiedzieć: „Nie, bo nie, a uzasadnienie to moja sprawa”? Czy to jest element monarchii absolutnej, czy to jest element demokracji? Chodzi o to, żeby ktoś uzasadnił, dlaczego ma to być uwzględnione – nawet pan prezydent, z całym szacunkiem. Nie na zasadzie: „Nie, bo nie, bo mi się nie podoba i cześć”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Kozdroń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJerzyKozdron">Wydaje się, proszę państwa, że z samej istoty instytucji i z interpretacji konstytucji i tej ustawy wynika, po pierwsze, że prezydent nie może wetować żadnego wniosku zgłaszanego przez KRS. Taka jest zasada. Prezydent nie może powiedzieć: „Nie, bo nie, bo nie powołam”. Natomiast tworzymy taką możliwość, że prezydent w pewnych sytuacjach może powziąć wątpliwość i poprosić Radę: „Proszę państwa, weźcie i jeszcze raz się temu przyjrzyjcie”. To jest jego jedyne uprawnienie, on nie ma innego uprawnienia. On jest w tym zakresie notariuszem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Pan się zgłaszał, proszę się przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzedstawicielHelsinskiejFundacjiPrawCzlowiekaArturPietryka">Artur Pietryka, Fundacja Helsińska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselJerzyKozdron">To pan wywołał to zamieszanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielHFPCArturPietryka">Dlatego pragnę wyjaśnić…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę o spokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielHFPCArturPietryka">Nie taka była moja intencja, panie ministrze, bynajmniej. Skąd ten problem? Otóż, do Fundacji zgłosili się sędziowie niepowołani przez ś.p. pana prezydenta z prośbą o pomoc i my tę sprawę nadal pilotujemy przez TK. To jest sprawa ze skargi konstytucyjnej SK 37/08. W tym momencie sytuacja wygląda tak, iż z racji tego, że 2 grudnia wygasła kadencja jednego z sędziów sprawozdawców, ta sprawa ciągle nie trafiła na rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PrzedstawicielHFPCArturPietryka">Warte podkreślenia jest to, że gdy Senat pracował nad przygotowaniem projektu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, to wtedy w projekcie znajdował się analogiczny przepis i został on wykreślony na etapie pierwszego czytania. Później ten przepis powrócił. My to sygnalizowaliśmy i pytaliśmy, skąd nagle taka zmiana sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PrzedstawicielHFPCArturPietryka">My obawiamy się, że TK wyda orzeczenie na gruncie art. 55 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, który powtarza tylko postanowienie konstytucji o powoływaniu sędziów przez prezydenta. To może spowodować, że znowu będziemy rozważać zakres prerogatywy prezydenta określonej w art. 144 ust. 3 pkt 17, czyli powoływania sędziów. W tym zakresie mamy dość ubogie orzecznictwo TK. Jest jeden wyrok i postanowienie, dotyczące tej samej materii, a dokładnie – kwestii powoływania członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Kierunek uzasadnienia tamtego wyroku jednak podpowiadałby to, co my sugerujemy w opinii, czyli bardzo ścisłe i rygorystyczne odczytywanie wyjątków od kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów. Stąd nasze obawy i dlatego pozwoliliśmy sobie podzielić się tymi obawami z panem przewodniczącym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do głosowania. Zgodnie z naszą zasadą, głosowanie pozytywne będzie oznaczało pozytywną opinią Komisji, czyli za przyjęciem poprawki Senatu. Głosowanie przeciw będzie opinią negatywną, czyli za odrzuceniem poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselJerzyKozdron">Czyli pozostawieniem tego, co było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Kto z pań i panów posłów jest za pozytywną opinią co do poprawki nr 7? Proszę o podniesienie ręki do góry. Jest 7 głosów „za”. Kto jest przeciw? Jest 5 głosów przeciw. Kto się wstrzymał? 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Komisja pozytywnie opiniuje poprawkę nr 7.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przystępujemy w tej chwili do poprawki nr 8. Czy jest sprzeciw wobec tej poprawki? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Komisja pozytywnie opiniuje poprawkę nr 8.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wszystkie poprawki – od razu informuję – zaopiniowaliśmy pozytywnie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Opinia MSZ już jest. Poseł sprawozdawca – kto prowadził tę ustawę? Pan poseł Kozdroń. Czy jest sprzeciw co do powołania posła sprawozdawcy w osobie pana posła Jerzego Kozdronia? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan poseł został upełnomocniony. Gratuluję.</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>