text_structure.xml 121 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJozefKlim">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam przybyłych gości. Witam pana ministra, witam panów prezesów. Stwierdzam kworum. Materiały na dzisiejsze posiedzenie zostały państwu dostarczone. W pierwszym punkcie mamy rozpatrzyć „Raport z działalności Agencji Nieruchomości Rolnych na Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa w 2009 roku” (druk nr 3281), a w drugim punkcie zapoznać się z informacją o komunikacie Komisji Europejskiej w sprawie Wspólnej Polityki Rolnej do 2020 r. oraz stanowiskiem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi odnośnie do komunikatu. Tematy referuje pan minister. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie ma uwag. Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu. Proszę pana ministra o omówienie raportu zawartego w druku nr 3281.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, panie i panowie, składam informację z działalności Agencji Nieruchomości Rolnych za 2009 r. Od początku swojego istnienia ANR sprzedała z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa nieruchomości o powierzchni 1.980.000 ha, czyli prawie 42% powierzchni przyjętej do zasobu. W 2009 r. Agencja sprzedała 102.004 ha, a więc prawie o 30% więcej niż w 2008 r. Przypomnę, że sprzedaliśmy wtedy zaledwie 78 tys. ha. Żeby dopełnić informację, podam, że zawarto 12 tys. umów sprzedaży. W transakcjach sprzedaży gruntów rolnych należących do ANR w 2009 r. uzyskano statystycznie średnią cenę 14.932 zł za ha i ta wielkość od kilku ostatnich lat ma tendencję rosnącą. W 2009 r. ogłoszono ponad 72 tys. przetargów, z czego, jak już powiedziałem, 12 tys. przetargów zostało skutecznie zakończonych podpisaniem aktu notarialnego. W 2009 r. rozstrzygnięto również 616 przetargów ograniczonych na sprzedaż 7,6 tys. ha oraz 274 przetargi na dzierżawę o łącznej powierzchni 5600 ha. We wszystkich tych przetargach uczestniczyli rolnicy, którzy zamierzali powiększyć swoje rodzinne gospodarstwa rolne. W kwestiach dotyczących trwałego rozdysponowania nieruchomości, informacja jest następująca. Od początku istnienia Agencji rozdysponowano w sposób trwały ponad 560 tys. ha. W 2009 r. przekazaliśmy ponad 45 tys. ha, z czego jednostkom samorządu terytorialnego 2 tys. ha, Lasom Państwowym 4,5 tys. ha, kościelnym osobom prawnym 500 ha, regionalnym zarządom gospodarki wodnej i marszałkom województw ponad 31 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Informuję także Wysoką Komisję, iż Agencja Nieruchomości Rolnych przekazała nieodpłatnie specjalnym strefom ekonomicznym łącznie 177 ha o wartości 12.035.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Decyzją rządu z października tego roku ANR została zobowiązana, by nie przekazywać nieodpłatnie na rzecz stref ekonomicznych gruntów z Zasobu Skarbu Państwa. Taka możliwość będzie istniała tylko w drodze przetargu i w celach komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Według stanu na 31 grudnia 2009 r. w dzierżawie znajdowało się 1.685.000 ha. Kierunki rozdysponowania nieruchomości przedstawiały się następująco: w Zasobie pozostaje 2.233.800 ha, z tego: w dzierżawie 1.685.900 ha; w administrowaniu produkcyjnym 2 tys. ha; w trwałym zarządzie 32,7 tys. ha; w wieczystym użytkowaniu prawie 54 tys. ha; w innych formach rozdysponowania nietrwałego (dożywotnim użytkowaniu, bezumownym użytkowaniu itp.) 17,8 tys. ha; „obce grunty w Zasobie” czyli te, które z mocy prawa przeszły w gestię innych podmiotów, ale pozostają w ewidencji Zasobu do czasu ich protokolarnego przekazania tym podmiotom 110 tys. ha. Do trwałego rozdysponowania pozostaje jeszcze 331 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Krótka informacja o czynszu. W 2009 r. przeciętny czynsz oferowany przez dzierżawców za wydzierżawione grunty wyniósł 5,008 tony pszenicy, a za jeden hektar, łącznie z wartością budynku, 2,8 decytony pszenicy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Wpływy. Ogółem w 2009 r. wyniosły one 1.900.000 tys. zł. Główną pozycję stanowiły wpływy ze sprzedaży mienia – półtora miliarda zł, co stanowiło 77% wpływów z gospodarowania mieniem. Wpływy z odpłatnego korzystania z mienia zasobu wyniosły 400 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Wydatki wyniosły 2 mld zł. W 2009 r. zrealizowano przekaz do budżetu państwa w wysokości 824.439 tys. zł oraz przekaz do Funduszu Rekompensacyjnego w wysokości 711.871 tys. zł (w styczniu 2010 r. przekazano kolejną płatność za IV kwartał 2009 r. w wysokości 252 mln zł). Ogółem przekazy zewnętrzne w 2009 r. wyniosły półtora miliarda zł, co stanowiło 75% wydatków ogółem.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Wydatki na funkcjonowanie centrali ANR wyniosły 140 mln zł. Wydatki związane z działalnością Agencji w regionach wyniosły 378.739 tys. zł, tj. 18% ogółu wydatków.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Windykacje należności ANR z tytułu rozdysponowania mienia zasobu w 2009 r. W wyniku podjętych działań windykacyjnych spłata należności bieżących ogółem wyniosła prawie 97%. Spłata należności z tytułu czynszu dzierżawnego 90%; z tytułu sprzedaży nieruchomości 98,34% (tu odnotowano wzrost spłaty o 0,37 punktu procentowego); z tytułu sprzedaży ruchomych środków trwałych i majątku obrotowego 87,19% (wzrost o 7,01 punktu procentowego).</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Zaległości w płatnościach na rzecz Agencji wynoszą 1.116.056 tys. zł. Rozkładają się one następująco: należności zagrożone 142.142 tys. zł; należności restrukturyzowane 35.369 tys. zł; należności w postępowaniach komorniczych 576.765 tys. zł; należności nieściągalne 361.780 tys. zł. Przed Agencją stoi więc bardzo ważne zadanie odzyskania dla budżetu jak największej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Nadzór nad spółkami skarbu państwa, które są w jurysdykcji ANR. Agencja wykonuje prawo własności w stosunku do 53 spółek hodowli roślin uprawnych oraz hodowli zwierząt gospodarskich o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Łączna wartość udziałów w spółkach wyniosła na koniec grudnia 2009 r. 468 mln zł, a wartość majątku wszystkich spółek 1.545.248 tys. zł. Na koniec 2009 r. spółki dysponowały własnymi gruntami o powierzchni 4,5 tys. ha, a dzierżawiły z ANR 115 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Łączny wynik finansowy netto w spółkach ANR za 2009 r. wyniósł 47 mln zł i był wyższy w stosunku do 2008 r. o 25%. Na wynik składa się zysk wypracowany w 39 spółkach. Straty zanotowano w 14 spółkach skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Mieszkania. Do sprzedaży pozostało około 35 tys. mieszkań. Przypomnę, że do Zasobu przyjęto ponad 336 tys. mieszkań, sprzedano 304 tys.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Sprzedaż ziemi na rzecz cudzoziemców. Od początku funkcjonowania Agencji cudzoziemcy jako osoby fizyczne i prawne zakupiły 1524 ha. W 2009 r. ANR sprzedała im 39 ha na podstawie 11 umów sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Na mocy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego w 2009 r. do Agencji wpłynęło 81 tys. umów przenoszących własność nieruchomości, wobec których przysługiwało ANR prawo wykupu bądź pierwokupu. Agencja zadeklarowała nabycie 18 nieruchomości o powierzchni 683 ha o łącznej wartości prawie 7 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">W 2009 roku ANR nadal realizowała program pomocy dla byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych. W 2009 r. oddziały terenowe udzieliły bezzwrotnej pomocy finansowej na łączną sumę 42 mln zł na podstawie 213 zawartych umów. Z tego 167 umów dotyczyło pomocy gminom o wartości ponad 37 mln zł, a 46 umów pomocy spółdzielniom mieszkaniowym w wysokości 5 mln zł. Przypomnę, że jest to kontynuacja trzyletniego programu, który zakończymy w 2011 r. Na ten cel zarezerwowano 180 mln zł. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozważa możliwość przedłużenia o kolejny rok tego programu, żeby w stu procentach wykorzystać środki zarezerwowane na realizację zadań inwestycyjnych w tych środowiskach.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">Zatrudnienie w ANR w 2009 r. W biurze prezesa i oddziałach terenowych pracownicy zajmowali 938 etatów. W 71 jednostkach gospodarczych Zasobu WRSP było ogółem 1311 etatów.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKazimierzPlocke">To tyle, panie przewodniczący, syntetycznej informacji o działalności Agencji Nieruchomości Rolnych w 2009 r. Jeśli będą szczegółowe pytania, mogą na nie odpowiadać również obecni tu prezesi i osoby odpowiedzialne za sektor finansowy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJozefKlim">Dziękuję bardzo. Rozpoczynamy debatę. Bardzo proszę o zapisywanie się do głosu. Dyskusję rozpoczyna pan poseł Borowczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJerzyBorowczak">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, kiedy powstawała Agencja Nieruchomości Rolnych, wielu rolników niepokoiło się, że rolnicy z Unii Europejskiej wykupią polską ziemię. Dzisiaj poinformował pan, że cudzoziemcy nabyli 1525 ha, czyli 0,08% sprzedanych gruntów. Chciałbym wiedzieć, z czego wynika tak mała wielkość. Ile było na przykład odmów na wnioski składane przez cudzoziemców? A może przyczyną jest nikłe zainteresowanie ziemią w Polsce? Czy zatem rolnicy polscy przestali się już bać, że zostaną bez ziemi? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJozefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Babalski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselZbigniewBabalski">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, panie prezesie, Wysoka Komisjo. Przede wszystkim kilka uwag ogólnych. Jestem tu trzeci rok i muszę powiedzieć, że raport został jak zwykle bardzo dobrze przygotowany i zawiera pełną informację. Chciałbym jeszcze zapytać o pewne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselZbigniewBabalski">Rzeczywiście można powiedzieć, że w porównaniu z 2008 r. sprzedaż w 2009 r. była imponująca: w 2008 r. sprzedano tylko 78 tys. ha, więc te ponad 100 tys. ha rok później może rzeczywiście robić wrażenie. Wszyscy jednak powinniśmy chyba pamiętać, że 2008 rok był bardzo mocno wyhamowany, jeśli chodzi o sprzedaż ziemi, między innymi z tego względu, że nie bardzo było wiadomo, co robić. Rolnicy żyli w dość dużej niepewności, czy zapowiadane zmiany w projekcie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami wejdą czy nie wejdą w życie. Od trzech lat nie wchodzą, pomimo bardzo szumnych zapowiedzi. Teraz została powołana kolejna podkomisja, i jest to pewne kuriozum, bo mamy dwie podkomisje, jedną powstałą w 2008 r. i drugą w tym roku, ale w dalszym ciągu poza spotkaniami technicznymi wyłaniającymi przewodniczących podkomisji, pracy nie ma. Oczywiście pan, panie ministrze, odpowie – my swoje wykonaliśmy, ustawa jest w Sejmie i to wy macie zdecydować, co dalej. W tym tygodniu miało się odbyć posiedzenie podkomisji z udziałem pana ministra Sawickiego, niestety, odwołano je, gdyż pan minister Sawicki, pewnie z obiektywnych względów, nie znalazł czasu, żeby się z nami spotkać i rozpocząć właściwe procedowanie nad projektem ustawy, dodam, że rządowym projektem.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselZbigniewBabalski">Jeszcze o przetargach. Ich ilość była rzeczywiście imponująca – przeprowadzono prawie 75 tys. przetargów. Rozstrzygnięto jednak tylko około 15 tys., czyli mniej więcej 20%. Pracownicy całej Agencji, a szczególnie oddziałów terenowych, włożyli niemały wysiłek, ale mimo to efekt nie był imponujący. Dlaczego mimo tak dużej liczby przetargów zorganizowanych, tak niewiele zostało rozstrzygniętych?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselZbigniewBabalski">Przetargów ograniczonych, a więc tych dających możliwość bezpośredniego zakupu ziemi rolnikom, którzy pragną powiększyć swoje gospodarstwa, zorganizowano 896. Jeśli to możliwe, chciałbym się dowiedzieć, na ile ta liczba odnosi się do faktycznie zgłoszonych przetargów ograniczonych, popieranych przez izby. Zabrakło tych danych, więc trudno stwierdzić, czy udział rolników był duży, czy mały, czy odpowiadał zapotrzebowaniu rolników na przetargi ograniczone – to jest moje pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselZbigniewBabalski">Drugie nawiązuje do pytania pana posła Borowczaka. Panie pośle, proszę, żeby pan przeczytał jeszcze dalszy tekst. Liczba cudzoziemców, którzy kupili grunty, nie jest taka mała, ponieważ uprawnione do zakupu są również podmioty z udziałem kapitału zagranicznego. A te zawarły 18 umów na 46 tys. ha. Czy mógłby pan, panie prezesie, podać 2-3 przykłady sprzedaży większej ilości ziemi podmiotom z udziałem kapitału zagranicznego i gdzie to było?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselZbigniewBabalski">Teraz chciałbym przedstawić jedną konkretną historię. Podobnych jest oczywiście więcej, ja bazuję na regionie warmińsko-mazurskim. Jest gospodarstwo, które od 17 lat na podstawie umowy dzierżawy prowadził ojciec. Kiedy przeszedł na rentę strukturalną, przekazał je synowi. Syn ma wykształcenie rolnicze i chce pracować w rolnictwie. Niestety, młody człowiek otrzymał informację, że umowa dzierżawy – powtarzam: po 17 latach trwania – nie będzie przedłużona. Wyprosił jeszcze rok, wydaje mi się, że w nadziei na pozytywne dla niego rozstrzygnięcia tej nowej ustawy, nad którą powinniśmy procedować. To dziwna sytuacja – po 17 latach regularnych płatności i wywiązywania się z umowy dzierżawnej rolnik słyszy, że umowa nie zostanie przedłużona, ponieważ ta ziemia – jest jej niedużo, około 30 ha – będzie przeznaczona do zasiedlenia osadniczego. Czyli wystarczy postawić jeden dom na powierzchni 30 ha i to też jest zasiedlenie osadnicze. Człowiek, który tę ziemię doprowadził do pełnej kultury, a jest to bardzo dobry rolnik, jest mocno rozgoryczony i zawiedziony.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoselZbigniewBabalski">Rozumiem, że są potrzebne pieniądze, że budżet państwa na nie czeka, a Agencja Nieruchomości Rolnych ma nałożony konkretny plan sprzedaży ziemi oraz uzyskania godziwych pieniędzy, które zasilą budżet państwa. Wydaje się jednak, że po tylu latach ciężkiej pracy w terenie wiejskim nie można tak traktować rolnika. Młody człowiek jest załamany, gdyż obawia się, że prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać z prawa pierwokupu tej ziemi, którą uprawiał jego ojciec i on. Nie może teraz za dużo planować, bo rok, przez który pozwolono mu jeszcze dzierżawić ziemię, niewiele znaczy w produkcji rolnej. Jeśli trzeba będzie indywidualnie na ten temat porozmawiać, służę dodatkowymi informacjami. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Na liście jest jeszcze trzech mówców, pan poseł Ajchler, pan poseł Mojzesowicz i pan poseł Zarzycki. Czy ktoś jeszcze? Pan poseł Walkowski, pan poseł Jurgiel. Nie widzę więcej chętnych. Zamykam listę mówców. Bardzo proszę, pan poseł Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselRomualdAjchler">Dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, moi przedmówcy mówili o braku debaty i prac nad projektem ustawy, a właściwie dwoma projektami, które są w komisjach. Widząc jednak, co robi Agencja, uważam, że nie jest jej potrzebna nowelizacja ustawy, gdyż sprzedaje grunty bez ograniczeń, nie zastanawiając się, w jakie ręce oddaje ziemię. Jedynym kryterium, panie prezesie, jest cena za hektar i dochód Agencji. Trzeba zrobić kasę, należy więc wszystko jak najszybciej sprzedać i wyzbyć się ziemi. Stanowi ona balast dla Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i bezpośrednio dla Agencji. Jak inaczej można nazwać postępowanie Agencji, jeśli sprzedaje gospodarstwa wraz z dzierżawcami? Oczywiście Agencja daje im możliwość zakupu gospodarstwa, ale jest to fikcja, bo wyceny gruntów są zaporowe. Wiadomo, że jeśli ktoś jest dzierżawcą 15 czy 20 lat, to podjął decyzje kredytowe, aby przystosować gospodarstwo do wymagań stawianych przez prawo unijne i polskie prawo, więc nie dostanie kolejnych kredytów na wykupienie dzierżawy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselRomualdAjchler">Nie dziwię się, że minister nie miał czasu spotkać się z podkomisją – jemu tak naprawdę nie zależy na nowelizacji ustawy. Państwo doszło do wniosku, że będąc właścicielem gruntów może sprzedać w każdej chwili wszystko, co chce, nieważne, czy leży to w dobrze pojętym interesie rolnika. A przecież to właśnie on bezpośrednio wpłynął na to, jakie ceny w Polsce uzyskuje się dzisiaj ze hektar. Kto nie wierzy, niech sprawdzi, w jakim stanie dzierżawcy przejmowali ziemię po państwowym gospodarstwie rolnym i jaki jest jej stan dzisiaj. Innymi słowy, budżet państwa i Agencja dorabia się na ciężkiej pracy dzierżawcy, którą ten włożył przez dwadzieścia lat dzierżawy. To jest sprawa niepodlegająca dyskusji. Dbacie tylko o swoje interesy, nie patrzycie, czy ludzie będą mieli zatrudnienie, co się z nimi stanie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselRomualdAjchler">Zakładając, że macie na względzie dobro i interes państwa, nie rozumiem pewnych rzeczy. Mnie po prostu brakuje słów, żeby odnieść się do tego, co się słyszy w terenie. Proszę mi nie udowadniać, że biegli wyceniają gospodarstwa, że biegli rzeczoznawcy szacują grunty, dlatego że wybieracie takich specjalistów, którzy spełniają wasze oczekiwania. I potem okazuje się, że gospodarstwa wystawionego na przetarg albo nikt nie chce kupić, albo niewiele osób ma na to środki. Ziemię, której jesteście właścicielem, traktujecie jako coś zbędnego, bo widzicie tylko złotówkę i robicie to, czego minister finansów i minister rolnictwa i rozwoju wsi od was oczekuje. Ale sprawa jest głębsza. Przeprowadźcie rachunek ekonomiczny ciągniony: zwalniani ludzie w konsekwencji trafiają do pomocy społecznej i trzeba im wypłacać zasiłki, tak jak bezrobotnym. Nie dość, że oddajecie ziemię w niepewne ręce, to jeszcze zubażacie budżet państwa. Wypadacie fatalnie. Ale wy widzicie tylko pieniądze, które otrzymujecie w momencie sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PoselRomualdAjchler">Następna rzecz. Dzierżawca w ciągu 20 lat swojej pracy w gospodarstwie zdążył już zapłacić za tę ziemię. Jak wiemy, w zależności od rejonu kraju dzierżawy różnie kosztowały – od równowartości 8 kwintali pszenicy do powyżej 10 kwintali, gdyż rolnicy na przetargach, chcąc zapewnić sobie prawo pierwokupu, licytowali wyżej. W Polsce niejednokrotnie dochodziło nawet do 15 kwintali. Można policzyć, ile kwintali pszenicy wyprodukował dzierżawca przez lata swojej pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PoselRomualdAjchler">Ministrowi finansów zabrakło pieniędzy i trzeba sprzedać wszystko, co jest. Gdyby nie ten hałas podniesiony przez Lasy Państwowe, to i lasy poszłyby pod młotek.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PoselRomualdAjchler">Panie ministrze, mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie – dlaczego nie przedłużacie umów? Przecież obowiązuje stara ustawa, która daje gwarancje rolnikom dzierżawiącym ziemię przedłużenia umów do czasu spłacenia zaciągniętych kredytów. Co rolnicy mają zrobić ze sprzętem, gdy muszą opuścić grunt? Czy kupicie od nich traktory, przyczepy, sprzęt? Czy nad tym się zastanawiacie? Jak tak można postępować? Kto w takim razie prowadzi gospodarkę? Te poczynania, łącznie z wyceną gruntów, przymuszaniem rolników do wykupu gospodarstw, są nie do zaakceptowania.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PoselRomualdAjchler">To wstyd, panie ministrze, żeby dzierżawcom, którzy użytkowali grunty przez 15 lat, przedłużać umowę o rok. Tego z niczym nie można porównać, a przede wszystkim nie można nawet wspominać o racjonalnym gospodarowaniu. Proszę mi podać przykłady, ile umów przedłużyliście i na jaki czas?</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PoselRomualdAjchler">Dbałość o trwały sprzęt. Panie prezesie, to już jest szczyt hipokryzji. Żądacie od dzisiejszych dzierżawców wymiany dachów, wiedząc, że za dwa lata skończą się im umowy, bo nie przedłużycie ich, gdyż zaplanowaliście sprzedaż ziemi. Wymiana eternitu to jest ogromna inwestycja, wymagająca mnóstwa pieniędzy, a wy nie robiliście nic, żeby ten budynek nie runął. Wasza dbałość o środki trwałe polega na tym, że łaskawie wyrazicie zgodę, żeby ktoś zainwestował tylko do wartości jednorocznego czynszu, jaki ma do zapłaty. Tak robi dobry gospodarz, dbający o budynki? Nawet jeśli dochodzi do rozbiórki i z różnych powodów trzeba wyburzyć budynek, to wasza decyzja jest następująca: dzierżawca ma obowiązek rozebrać budynek, najlepiej za wartość uzyskanych podczas rozbiórki materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Panie pośle, wykorzystał pan 12 minut, więc zostało panu jeszcze 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, bardzo chętnie wykorzystam te 15 minut i nawet nie wiem, czy się w nich zmieszczę, bo omawiana materia jest bardzo rozległa, a chciałem to zrobić w sposób dogłębny. Zależy nam chyba, aby wskazać nieprawidłowości i wyciągnąć wnioski. Ale jeśli ogranicza się nam czas, to przepraszam, nie chcę brać udziału w dalszej dyskusji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Nie ma się co obrażać, przecież mógł pan poseł dalej mówić. Następnym mówcą będzie pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, panie ministrze. Agencja przedłożyła pełne sprawozdanie, z którego się dowiadujemy, ile sprzedała hektarów. Ale przecież nie jest zrobiła tego z wyboru, tylko zrealizowała pewien kierunek polityki w rolnictwie. Otrzymała nakaz czy polecenie, że ma zwiększyć wpływy ze sprzedaży, więc to robi. A jeśli w tym celu musi sprzedawać grunty razem z dzierżawcami, no to trudno, tego wymaga wyższe dobro.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Oczywiście, są też przypadki, że Agencja popełnia błędy. Mam w związku z tym pytanie – ile zaległości uzbierało się do tej pory w spółkach pana Krauzego? Proszę o precyzyjną odpowiedź. Za naszych czasów były one winne 95 mln zł, po naszych interwencjach zmniejszyły dług. Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że rolnika, który dzierżawił 50 ha i miał problemy ze spłatą, wyrzucono z gruntu, mimo że złożył kaucję, aby się zabezpieczyć. Pytam, czy pan Krauze również został usunięty? Czy może Agencja jest za słaba, żeby to zrobić? Pytam też, do jakiej grupy należą długi pana Krauzego i jego spółek? Do należności zagrożonych, należności w postępowaniu komorniczym, czy należności nieściągalnych? Uprzejmie proszę o precyzyjne podanie kwoty, dlatego że skandalem jest, że z tym silnym nie możemy sobie poradzić, nikt go nie usuwa z gruntów mimo zaległości, a pojedynczych rolników się wyrzuca, bo przejmując marne grunty, nie byli w stanie zarobić na spłatę należności. Nie twierdzę, że ta sytuacja obciąża tylko was, bo jak wiadomo, dług spółek pana Krauzego ciągnie się od wielu lat. I od lat nie możemy sobie z tym poradzić.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Inna kwestia. Od trzech lat rozmawiamy o upełnorolnieniu gospodarstw i o tym, że państwo pomoże rolnikowi w kupnie ziemi. Jeżeli więc chcemy sprzedawać ziemię dzierżawcom, którzy uprawiają te grunty, to musimy stworzyć warunki. A jaka jest rzeczywistość? W moim województwie dzierżawca otrzymuje ofertę zakupu, ale żeby ją wykorzystać, musi wnieść 20% wpłaty. Gospodarstwo ma 350 ha, zostaje wycenione na 8 mln zł, dzierżawca musi więc wyłożyć 1600 tys. zł. On oczywiście ich nie ma i nowym gospodarzem zostaje właściciel stacji benzynowej czy innej firmy. Potencjalnymi kupcami będą również obcokrajowcy, którzy dzisiaj mają bardzo dużo wielkich gospodarstw, są współwłaścicielami spółek i świetnie sobie radzą. Zagrożeniem dla dzierżawcy nie jest rolnik, który ma kilka hektarów, bo to nie on wykupi ziemię. Na to stać tylko posiadaczy dochodowych firm. I to im sprzedajecie grunty razem z dzierżawcą. To też nie jest wasza wina, bo realizujecie zlecenie budżetowe. Pytanie jednak – dlaczego godzi się na to szef resortu? Dlatego, że to właśnie on narzucił takie rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Pan poseł mówił o obcokrajowcach. Obcokrajowcy dzisiaj mają bardzo dużo wielkich gospodarstw, są współwłaścicielami spółek i świetnie sobie radzą ze względu na dobre grunty, doinwestowanie. W związku z tym dzisiaj nie kto inny, tylko oni będą potencjalnie wykupywać resztę tych niezłych gospodarstw, o które nie wystąpi dzierżawca.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Za chwilę będziemy pracować nad tą świetną ustawą o upełnorolnieniu gospodarstw – obietnice tej treści słyszymy od trzech lat. Pojawia się jednak pytanie, czy znowu, jak w wypadku ubezpieczeń, prace nie przeciągną się do końca kadencji i nic z nich nie wyniknie?</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie było i nie ma sensownego pomysłu na tę ustawę. Dało się ją do parlamentu w postaci surowca i my mamy z tego zrobić coś dobrego. Biorąc pod uwagę tempo sprzedawania gruntów, w momencie gdy zakończymy prace nad ustawą, nie bardzo już będzie co sprzedawać, bo nie będzie już ani tych gruntów, ani sensu wprowadzania tych przepisów. W związku z tym mam pytanie do pana ministra – skoro przyspieszacie sprzedaż gruntów, to czy nie zastanowiliście się nad rozporządzeniem, żeby dzierżawca, duży czy mały, zgodnie z przepisami wpłacał 10%. Żeby nie rugować ich z tych dzierżaw, tylko dać szansę na wykup. Wydajcie rozporządzenie, żeby dać szansę kupna tym, którzy dzierżawią 10 lat.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie zgadzam się z tezą, że jeśli ktoś długo dzierżawił grunty, to je spłacił. Nie, bo jak dzierżawił, to płacił czynsz dzierżawny, ale nie spłacał wartości gruntów.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wyobraźmy sobie, że ktoś rozpoczął dzierżawę, mając 40 lat. Przez 20 lat dbał o grunty i budynki i teraz, gdy dobiega sześćdziesiątki, mówi się mu do widzenia. To nie jest w porządku i to nie ma nic wspólnego z tym, o co ponoć zabiega rząd, żeby jak najwięcej gruntów stało się własnością rolników.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chcę podziękować za jedną bardzo ważną rzecz – że utrzymaliście, może wskutek naszej sugestii, stypendia dla dzieci byłych pracowników PGR.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Myślę też, że jeżeli pan minister powiedział o mieszkaniach w Zasobach, to wreszcie chyba ta sprawa zostanie załatwiona. Większość mieszkań znajduje się w zespołach pałacowo-parkowych. Trzeba podjąć decyzję, żeby ich mieszkańcy mogli się z nich wyprowadzić. Powiedzmy, że we wsi X mieszkanie w pegeerowskim bloku kosztuje 40 tys. zł. Osobie, która mieszka w Zasobach, należy się 80%, czyli 32 tys. zł. Jeżeli znajdzie mieszkanie poza tym terenem, poza pałacem czy dworem, to niech dostanie te 32 tys. zł i kupi mieszkanie. To trzeba w końcu zrobić. Oni są uwięzieni w tych izbach mieszczących się w zabytkowych pałacach. Kupić ich nie mogą, bo nie pozwala konserwator.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Padło tu trochę słów krytyki pod adresem Agencji. Ale to, że sprzedajecie, to nie wasza wina – macie zrealizować budżet. To, że wystawiacie gospodarstwa na sprzedaż razem z dzierżawcami, nie jest eleganckie, ale jesteście rozliczani z wykonania budżetu. Realizujecie politykę państwa, a resort rolnictwa podjął decyzję i zaakceptował taką formę sprzedaży. Nie jest więc winą Agencji, że sprzedaje grunty razem z dzierżawcą. To jest wina resortu rolnictwa, że takie zlecenie dał Agencji. Jeżeli prezes nie wykona planu finansowego, to przestanie być prezesem. Z całym szacunkiem, ale pan prezes jest tylko wykonawcą polityki rządu.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Na koniec przypomnę swoje pytania – ile wynosi suma płatności, z jakimi zalega pan Krauze i jego firmy? Dlaczego rolników, którzy w bólach, ale zapłacili, i jeszcze wnieśli kaucję, wyrzuca się z gruntów? Tego nie rozumiem. Nie może być tak, że inne prawo jest dla silnego, a inne dla słabego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję. Następnym mówcą będzie pan poseł Wojtek Szczęsny Zarzycki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie prezesie, szanowni państwo. Raport na pewno odzwierciedla działania Agencji i sądzę, że rzeczywiście jest rzetelnym zapisem tych działań. Ponieważ powinniśmy myśleć o przyszłości i bezpieczeństwie żywnościowym, chciałbym zwrócić się bezpośrednio do pana ministra – proszę posłuchać wywodów jednego z rolników Unii Europejskiej, który stwierdza: „Co pół roku w Unii pół miliona rolników pozostawia swoje gospodarstwa i przenosi się do miasta, a wśród tych, którzy jeszcze pracują na roli, zaledwie 7% ma mniej niż 35 lat – tak wynika ze zorganizowanych w tym tygodniu w Brukseli konferencji o przyszłości WPR. W dzisiejszych czasach trzeba być wyjątkowo odważnym, aby zdecydować się zostać rolnikiem. Ryzyko jest ogromne. Potrzebne są wielkie nakłady, a potencjalne zyski minimalne. We Włoszech w ciągu 10 lat z 5 mln rolników zostały 3 mln. W ciągu ostatnich 5 lat w Niemczech liczba 1800 tys. rolników skurczyła się do 900 tys.”. Jeśli ta tendencja się utrzyma, a mówię to w kontekście także sprzedaży ziemi cudzoziemcom, i cezury czasowej 2012, kiedy nastąpi wolny obrót ziemią, to będą ją kupować ci, co mają pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselWojciechZarzycki">Do mojego biura zgłosiło się trzech młodych rolników z miejscowości Kalinowa, gdzie jest spółka skarbu państwa mająca piękne 25 ha z Zasobu. Chcą powiększyć swoje gospodarstwa o 10 ha. Myślę, że zasługują na kupno tej ziemi. Ale ustawa, która decydowałaby o tym, że rzeczywiście nastąpi powiększanie gospodarstw, ciągle jest niegotowa.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselWojciechZarzycki">Sądzę, że cudzoziemcy kupili więcej ziemi, niż podaje raport ANR, bo są podmioty polskie, które kupują za pieniądze pochodzące od cudzoziemców. Oczywiście nie mam na to dowodów, ale podejrzewam, że tak jest, jesteśmy w końcu otwartą Europą i przepływ pieniądza może się odbywać bez żadnych szczególnych wymogów. Podmioty zagraniczne czy polskie z udziałem kapitału zagranicznego mogą przecież nabywać nieruchomości z Zasobu bez zezwoleń. Sądzę, panie ministrze, że najważniejsze jest, aby jak najszybciej, jeszcze przed 2012 r. zrobić wszystko, żeby jak najwięcej młodych rolników, którzy jeszcze chcą gospodarować, nabyło ziemię. Może tego spadku liczby gospodarstw w Polsce się nie obserwuje, niemniej faktem jest, że średnie gospodarstwo ma około 10 ha. To prawda, że dopłaty bezpośrednie są bardzo nierówne, ale to jest jedyny dopływ gotówki dla naszego rolnika, która umożliwia mu zainwestowanie w gospodarstwo czy kupno nawozów i innych środków do produkcji. Co będzie w nowej perspektywie finansowej po 2014 r., gdy ta nierówność w dopłatach bezpośrednich się utrzyma? Niemiecki rolnik już teraz nie może wyżyć, mając 100 krów, to co ma powiedzieć przeciętny polski rolnik, który o 100 krowach może na razie tylko pomarzyć? Sprzedaż ziemi z Zasobu powinna więc przede wszystkim być ukierunkowana na powiększanie polskich gospodarstw. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Pan poseł Walkowski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselPiotrWalkowski">Szanowni państwo, sprawozdanie Agencji za rok 2009 jest sprawą istotną, ale to historia, bo powstał już jej następny rozdział – jest przecież grudzień 2010 r., minęło całe 12 miesięcy. Sprawozdanie przygotowano profesjonalnie, tak że moje wyrazy uznania, jako pół-księgowy w firmie, którą prowadzę, mogę stwierdzić, że w tym dokumencie znalazły się wszystkie niezbędne elementy. Przedstawiona nam diagnoza powinna jednak stanowić podstawę do dalszej dyskusji o przyszłości Agencji przede wszystkim w kwestiach dotyczących nieruchomości w Zasobie Skarbu Państwa, i tych instytucji, które mają realizować politykę rolną naszego państwa. Z tego względu myślę, że powinniśmy trochę porozmawiać na temat roku 2010, a także decyzji, podjętej w związku z pismem pana premiera Buzka z 17 listopada 1997 r., która wreszcie daje możliwość zagospodarowania gruntów pod tak zwanymi roszczeniami. Myślę, że dopracowywanie sposobów rozwiązywania tej kwestii zajmie trochę czasu, ale powstaną odpowiednie procedury, które pozwolą tymi gruntami się zająć. Jest to szczególnie ważne dla moich wielkopolskich rolników, gdyż u nas roszczeniami jest objętych 85% gruntów. W sprawie dopracowania procedur zarówno Krajowa Rada Izb Rolniczych, jak i Wielkopolska Izba Rolnicza wychodzą naprzeciw i upraszczają te rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselPiotrWalkowski">Rok 2010 pokazał, że zmiany dotyczące własności spółek skarbu państwa, sprzedaży akcji, przemieszczanie się majątku „niby ruchomego” pomiędzy właścicielami, jak również kwestia przekazywania gospodarstw i zarządzania gruntami w Zasobie budzi niepokój. Na terenie woj. wielkopolskiego – a myślę, że podobnie jest i w innych rejonach kraju – kilka firm, które mają pieniądze z działalności pozarolniczej, w ramach wykupionych spółek stało się właścicielami akcji i gruntów. Następuje więc ich przepływ trochę poza obowiązującymi uzgodnieniami. To powinno niepokoić.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselPiotrWalkowski">Kwestia ustawy. O ile pamiętam, po wielkich bólach prace nad ustawą zaczęły się w maju, gdyż wcześniej część posłów, a wśród nich nawet niektórzy z dzisiejszych moich przedmówców byli za tym, żeby opóźnić procedowanie. Ustawa została więc wycofana i dopiero my przywróciliśmy ją do prac w Komisji. Potem nastąpiła długa przerwa ze względu na remont, no i tak się to wlecze. Powiem, że prace nad tą ustawą trochę mi przypominają pędzącego króliczka. Od maja minęło już siedem miesięcy i nic się nie zmieniło. Dzisiaj rzeczywiście miało być posiedzenie podkomisji, bo ja mam takie szczęście, że zawsze siedzę koło przewodniczącego podkomisji, więc mówię to na podstawie bieżących informacji. W związku z tym, że do posiedzenia nie doszło, zaplanowaliśmy je na 16 grudnia i mam nadzieję, że wreszcie w tym roku rozpoczniemy procedowanie. Miałbym również prośbę do ciebie, Adam – nawet jeśli pan minister się nie zjawi, to żebyśmy rozpoczęli rozpatrywanie chociażby rozporządzeń prezesa dotyczących dalszych działań Agencji.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselPiotrWalkowski">Parę słów o udzielaniu pomocy środowiskom popegeerowskim – szczególnie chodzi mi o modernizację i remonty tej substancji, która się znajduje na terenach byłych PGR. Myślę, że skoro okres funkcjonowania ustawy przyniósł niewielkie korzyści i nie wykorzystano przeznaczonych na ten cel funduszy, a podejmuje się decyzję o przedłużeniu o rok obowiązywania tych zasad, warto się zastanowić nad wprowadzeniem pewnych zmian. Dla wielu środowisk bowiem te środki finansowe są nie do ugryzienia, dotyczy to szczególnie substancji, którą przekazano w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku. Kiedy Agencja przekazywała te nieruchomości, dla świętego spokoju wpisywało się, że stan jest dobry. No i ten wpis sprzed 15-16 lat powoduje teraz, że na przykład spółdzielnie mieszkaniowe nie mogą skorzystać z pieniędzy na modernizację.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselPiotrWalkowski">Jeden z moich kolegów powiedział, że ziemia jest balastem dla pana ministra. Myślę, że w ten sposób nie możemy mówić, nawet jeżeli minister nie jest z naszej opcji, bo przedstawiciele organizacji rolniczych i wielu posłów uznaje ziemię za najświętszą wartość, która jest szczególnie bliska polskiemu rolnikowi. Dlatego prosiłbym, żeby w ten sposób się nie wypowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę państwa, pan poseł był ostatnim mówcą, który zapisał się do głosu. Czy ktoś z zaproszonych gości chciałby się wypowiedzieć? Nikt się nie zgłasza. Bardzo proszę, panie ministrze, o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, bardzo gorąco dziękuję za pozytywną ocenę raportu z działalności Agencji Nieruchomości Rolnych za 2009 r. Jak wspomniał jeden z kolegów, rzeczywiście jest to materiał o tym, co się już dokonało, ale z tego jednak wynikają zadania do spełnienia. Chciałbym się odnieść do kilku uwag, a potem poproszę o szczegółowe odpowiedzi prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych pana Tomasza Nawrockiego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Sprzedaż gruntów cudzoziemcom. Od początku istnienia Agencji osoby fizyczne i prawne z zagranicy wykupiły na własność 1525 ha. Inną kwestią jest dzierżawa. W ciągu tych kilkunastu lat osoby fizyczne i prawne jako cudzoziemcy w rozumieniu przepisów ustawy z 1920 r. wykupiły 107.155 ha – to są oficjalne dane na 31 grudnia 2009 r. Najwięcej wydzierżawiają podmioty z Niemiec, Holandii, Danii, Wielkiej Brytanii. W woj. zachodniopomorskim cudzoziemcy wydzierżawili 41 tys. ha, w woj. lubuskim 18 tys. ha, w woj. pomorskim 15 tys. ha, w woj. opolskim 14 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Jak państwo dobrze wiedzą, do 2016 r. mamy ochronę ziemi rolnej i leśnej, wynikającą z zapisów traktatu akcesyjnego. Dlatego ministerstwo i Agencja prowadzi działania i prace, żeby do tego czasu jak najwięcej ziemi trafiło do polskich rolników.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Przy okazji chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na dwie formy gospodarowania mieniem. Jest to trwały zarząd oraz wieczyste użytkowanie. Na koniec 2009 r. w obu tych formach własności znajdowało się ponad 86 tys. ha: w zarządzie państwowych jednostek organizacyjnych 32,7 tys. ha, w wieczystym użytkowaniu prawie 54 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Jak wyglądają dane o wpływach i zaległościach finansowych z tytułu wieczystego użytkowania? Należności wymagalne z tego tytułu wynoszą 171.953 tys. zł, należności uregulowane prawie 39 mln zł, płatności odroczone 8124 tys. zł, należności umorzone 63.637 zł. Zaległości na koniec 2009 r. wynosiły 132.956 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Informuję również Wysoką Komisję, że jeżeli chodzi o gospodarowanie i wydzierżawianie nieruchomości – o co pytał jeden z mówców – Agencja rzeczywiście podejmuje decyzje, które na przykład w 2009 r. przyniosły taki skutek, że jednemu z dzierżawców zagranicznych ANR odebrała 4 tys. ha w woj. zachodniopomorskim i wystawiła grunty do sprzedaży na rzecz rolników. Na razie jednak nie ma nabywców na tę ziemię. Jest to konkretne działanie Agencji, które pokazuje, że wszystkie podmioty są traktowane jednakowo. Jeżeli ktoś nie spełnia kryteriów umowy, to oczywiście zostają podjęte decyzje o odebraniu ziemi i skierowaniu jej do Zasobu Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Dzierżawy. Agencja Nieruchomości Rolnych, realizując politykę państwa, podjęła działania zmierzające do uregulowania wszystkich tych spraw. Prezes Agencji podpisał rozporządzenie, zaakceptowane przez ministra, które porządkuje i określa zasady i tryb wydzierżawiania gruntów, w tym również tych gruntów, o których mówił pan poseł Ajchler. Informuję, że Agencja ma prawo do podejmowania decyzji w zakresie wydzierżawiania. Podam zasady, jakie tu obowiązują. Pierwsza zasada – to wydzierżawianie gruntów rolnych z Zasobu Skarbu Państwa na okres niezbędny do uzyskania pomocy z funduszy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w zakresie programów finansowanych z budżetu Unii Europejskiej. W przypadku gospodarstw zajmujących się produkcją zwierzęcą wydzierżawia się grunty do 8 lat, w przypadku gospodarstw rybackich do 5 lat, a jeżeli nieruchomość jest typowo rolna i prowadzi działalność – do 3 lat. Nie jest więc prawdą, że Agencja pozbawia dzierżawców dalszej dzierżawy.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Projekt ustawy. Pan przewodniczący podkomisji poinformował, że kolejne spotkanie wyznaczone na 16 grudnia, dojdzie do skutku. Mam nadzieję, że proces legislacyjny rozpoczniemy niezależnie od tego, jaki będzie kształt i skutek naszych dyskusji. Ten projekt z pewnością będzie wymagał analizy i być może jeszcze uzupełnień, wynikających chociażby z doświadczeń Agencji z ostatnich lat. Chcemy te wszystkie sprawy, bardzo trudne w wielu wypadkach, uporządkować i stworzyć dobry projekt, niebudzący żadnych wątpliwości co do przyszłości. Dobrze, że Agencja jest tą strukturą państwową, która dzięki swojej działalności operatywnej zasiliła budżet państwa, bo taka powinna być logika. Nie może być tak, że inne jednostki państwowe, korzystając ze środków skarbu państwa, nie odprowadzają do budżetu żadnych pieniędzy. O tym trzeba pamiętać. Jeżeli mamy solidarnie ponosić koszty w trudnej sytuacji na rynku finansowym, to róbmy to wszyscy.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Zmiana w ustawie dotycząca wpłaty 10 czy 20% przy pierwszej racie. Tę sprawę będziemy jeszcze szczegółowo analizować, chodzi o to, żeby zmiana była logiczna i umożliwiała Agencji prowadzenie działalności operacyjnej. Jesteśmy przygotowani do dyskusji i w trakcie posiedzenia podkomisji będziemy przedstawiać odpowiednie symulacje, które pozwolą na opracowanie kompromisu i wybranie optymalnego wariantu.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Stypendia. Rzeczywiście staramy się pamiętać o tej grupie młodzieży ze środowisk popegeerowskich, która podejmuje naukę. Kilkaset stypendiów to może nie jest oszałamiająca wielkość, ale to pierwszy krok, który zrobiliśmy wspólnie z Fundacją Rozwoju Regionalnego, i mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie sprzyjający klimat, aby zwiększyć liczbę stypendiów.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Mieszkania. Proszę państwa, wspomniałem, że jest to problem. Chciałbym prosić Wysoką Komisję o poparcie poprawki, która będzie procedowana przy projekcie budżetu państwa w drugim czytaniu. Zamierzamy ze środków własnych Agencji wygospodarować środki finansowe, które umożliwią wybudowanie mieszkań i remonty wszystkim pracownikom mieszkającym w zabytkowych pałacach. Chcemy nowym nabywcom umożliwić kupno zabytkowych budowli, a ich dotychczasowym lokatorom stworzyć warunki do zamieszkania w nowych czy wyremontowanych lokalach. Jak państwo wiedzą, konserwator zabytków nie wyraża zgody na dzielenie obiektów zabytkowych. Chcemy zmierzyć się z tym problemem. Jesteśmy po wstępnych ustaleniach z Ministrem Finansów, będziemy nad tym projektem pracować i jeśli Wysoka Komisja zechciałaby poprzeć tę poprawkę, byłoby to bardzo istotne i pozwoliłoby w krótkim czasie zakończyć cały projekt.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Pan poseł Zarzycki poruszył ważną sprawę, która w tej chwili rzeczywiście ma swój bieg w Radzie Ministrów Komisji Europejskiej. Obiecujące jest to, że i w naszej dyskusji – ale o tym będziemy mówić w drugim punkcie – zastanawiamy się nad możliwościami wsparcia najmniejszych gospodarstw. Na razie wspomnę tylko, że rozważana jest propozycja, żeby właścicielom małych gospodarstw ułatwić ewentualne podjęcie decyzji o skierowaniu swego potencjału produkcyjnego na rzecz gospodarstw rozwojowych. Oczywiście te kwestie będą rozstrzygane na poziomie europejskim. Dobrze się złożyło, że dzisiaj w naszym porządku dziennym znalazł się punkt, który pozwala przeprowadzić głęboką debatę na ten temat. W Brukseli odbyliśmy ją parę dni temu, prezentując stanowisko Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w stosunku do komunikatu, ale o tym będziemy mówić w drugim punkcie. W każdym razie problem, poruszony przez pana posła Zarzyckiego, wymaga analizy i takich mechanizmów finansowego wparcia, które doprowadzą do tego, że będziemy mieli gospodarstwa bardziej aktywne i prorozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Pan poseł Walkowski mówił o jednym projekcie, dotyczącym pomocy dla środowisk popegeerowskich. Chciałbym dodać, że Minister Skarbu Państwa i szef resortu rolnictwa wspólnie przyjęli konkretne rozwiązania. Rozporządzenie dotyczy udzielania pomocy wszystkim jednostkom samorządowym, które przyjęły do swego mienia majątek Agencji Nieruchomości Rolnych bez gruntów. Mają one możliwość uzyskania finansowego wsparcia. Zabiegał o to – skutecznie, jak widzimy – pan poseł Kalemba i mamy nadzieję, że Agencja będzie to zadanie kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">To tyle o sprawach natury ogólnej. Teraz prosiłbym pana prezesa Nawrockiego o uzupełnienie wszystkich kwestii szczegółowych, o które państwo pytali. Jeżeli można, panie przewodniczący, prosiłbym pana prezesa o zabranie głosu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Proszę, panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychTomaszNawrocki">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, panie ministrze, szanowni państwo. Pozwolę sobie odnieść się do kilku uwag zgłoszonych podczas dyskusji. Najpierw jednak chcę podziękować za miłe słowa, jak również za te mniej miłe, wiadomo jednak, że skoro się coś robi, to zbiera się nie tylko pochwały, ale i mniej pochlebne uwagi. Żeby uspokoić pana posła Ajchlera, pragnę poinformować o sprzedaży nieruchomości obciążonych umowami dzierżawy, na podstawie danych za 2009 i 2010 r. Otóż wynika z nich, że takich transakcji, które wymagały moich pełnomocnictw jako prezesa, przeprowadziliśmy w skali kraju dziesięć w ciągu tych dwóch lat. Na ogół wyglądało to tak, że dzierżawcy pierwotnie występowali z wnioskiem o nabycie nieruchomości, ale potem, gdy Agencja przygotowała nieruchomość do sprzedaży, często rezygnowali z zamiaru kupna. Przestaliśmy się wtedy bawić w kotka i myszkę i po prostu zaproponowaliśmy skorzystanie, albo nie, z prawa pierwszeństwa kupna. Skoro dzierżawca mówił „nie”, to nieruchomość wystawialiśmy na sprzedaż.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychTomaszNawrocki">Jeśli chodzi o proponowanie warunków nabywania, to nie jest tak, że zawyżamy wyceny. Pan poseł mówił, że wybieramy posłusznych rzeczoznawców, spełniających nasze oczekiwania. Informuję, że specjaliści, którzy pracują na rzecz Agencji, są wyłaniani w systemie zamówień publicznych. O ich wyborze generalnie decyduje cena świadczenia usług, a nie jakieś inne względy. Nieruchomości wystawiane z umową dzierżawy uzyskują na przetargach często wyższą cenę niż tę, którą proponowaliśmy dzierżawcy. To może świadczyć, że czasami warunki, jakie stawiamy dzierżawcy, proponując mu pierwszeństwo kupna, są dla niego bardzo dogodne, tylko że on przekonuje się o tym poniewczasie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychTomaszNawrocki">Pan poseł Babalski poruszył problem skuteczności przetargów ograniczonych i nieograniczonych. Istotnie jest tak, panie pośle, że przetargi ograniczone są skuteczniejsze i w 70-90% kończą się zawarciem transakcji. W naszym interesie leży, żeby w miarę szybko wystawiać grunty na przetargi i jeśli jest taka potrzeba, na bieżąco reagujemy na wnioski składane przez grupy rolników bądź izby rolnicze. Jesteśmy w stałym kontakcie z izbami rolniczymi, gdyż na ostatnim wspólnym posiedzeniu z Krajową Radą Izb Rolniczych ustaliliśmy, że będziemy pracować nad tym, żeby przyspieszyć procedurę ogłaszania przetargów ograniczonych. Krajowa Rada zgłosiła pewne uwagi, prawdopodobnie uda nam się wprowadzić takie zmiany, aby przygotowywać więcej przetargów ograniczonych, bo to też leży w naszym interesie. Ich skuteczność jest większa niż przetargów nieograniczonych, gdyż wnioski mają potem pokrycie w popycie na przetargach.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychTomaszNawrocki">Jeśli idzie o tę indywidualną sprawę, prosiłbym pana posła o dodatkowe informacje po posiedzeniu Komisji, zorientuję się, na czym polega problem. Nie ukrywam, że program osadniczy należy już do przeszłości i Agencja już go nie realizuje. Ale to jest jakaś nowa sprawa, dlatego poproszę o szczegółowe informacje.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychTomaszNawrocki">Co do konkretnych przykładów sprzedaży na rzecz osób z kapitałem zagranicznym – mam nadzieję, że pan dyrektor Ciodyk już posiadł te informacje i je przedstawi.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychTomaszNawrocki">Odpowiadam panu posłowi Mojzesowiczowi – w sprawie, w której pan poseł interweniował na poprzednim posiedzeniu Komisji, mamy notatkę z zespołu kontroli wewnętrznej. Zleciłem kontrolę doraźną. Komisja sprawdziła ten przypadek, otrzymałem informacje i pozwolę je sobie przedstawić panu posłowi po posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PrezesAgencjiNieruchomosciRolnychTomaszNawrocki">Jeśli chodzi o drugi aspekt problemu – na dziś nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy osoba, o której pan mówił, jest udziałowcem tej czy innej spółki. Po drugie, to nie tam odbywa się przepływ kapitału; następują ciągłe zmiany, są tworzone nowe spółki. Informuję, że zostały uregulowane należności za lata 2005-2008. Jak pan wie, od gruntów o statusie wieczystego użytkowania sprzedawanych jako ziemie rolne nalicza się 1 procent opłaty z tytułu wieczystego użytkowania. Później, kiedy te grunty przekształca się na działki budowlane czy mieszkaniowe, powinno się, naszym zdaniem, odprowadzać trzy procent. Problem jednak polega na tym, że tu pojawiają się rozbieżności stanowisk, gdyż kontrahent ma inne zdanie. Wtedy sprawa trafia do sądu. Wszystkie sporne sprawy powstałe na tym tle są obecnie w sądzie. Niestety, procedury sądowe na każdym szczeblu trwają przeciętnie trzy lata. W momencie, gdy zapadnie wyrok sądu, płatności stają się wymagalne i kontrahent wpłaca je co do złotówki. Ale potem historia niestety się powtarza: kontrahent znów nam wpłaca jeden procent, my występujemy do sądu o dopłacenie do trzech procent i tak to się ciągnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przepraszam, spółek może pan prezes nie wymieniać, ale mimo zmiany właścicielskiej one nadal zarabiają. Czy mógłby pan powiedzieć, ile?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrezesANRTomaszNawrocki">Ta kwota nie ulega większym zmianom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">A kto jest ich właścicielem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrezesANRTomaszNawrocki">Pozwoli pan, że na razie uchylę się od odpowiedzi, a po posiedzeniu przedstawię panu tę informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę państwa, zakończyliśmy dyskusję i zadawanie pytań. Proponuję rekomendować Sejmowi przyjęcie raportu. Jeśli są inne głosy, to bardzo proszę je zgłaszać. Przypominam, że za godzinę musimy opuścić salę, a mamy jeszcze jeden punkt do omówienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, ja chciałem tylko powtórnie zadać dwa pytania, gdyż nie otrzymałem na nie odpowiedzi, a są one dla mnie ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Panie pośle, już powiedziałem, że zakończyliśmy zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselRomualdAjchler">Zajmę tylko minutę, a to chyba nie zburzy porządku posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Niestety, musimy się trzymać ustalonych reguł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselRomualdAjchler">Była debata, a ja teraz chcę dopytać i postawić pytanie bardzo krótkie i proste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">To zacznie się następna tura pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselZbigniewBabalski">Nie będę zadawał pytań, tylko chcę sprostować pewną rzecz. Nie mówię, że było przekłamanie, ale w odpowiedzi otrzymałem niepełną informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Proszę państwa, nie idźmy w tym kierunku. Zamykamy dyskusję. Jeżeli ktoś ma pytania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, to jest ważne pytanie i zadam tylko jedno, a z drugiego zrezygnuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Panie pośle, podjąłem już decyzję, tak że przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, w takim razie proszę mi podać punkt regulaminu, który pozwala panu w ten sposób prowadzić obrady, bo ja nie znam takiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Jest punkt, który mi na to pozwala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselRomualdAjchler">Nie, nie ma takiego punktu regulaminowego, panie przewodniczący, który pozwala nie dopuszczać do pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Czy pan chce, żebyśmy teraz czytali regulamin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselRomualdAjchler">Nie chcę, ale panie przewodniczący, już dawno zadałbym to pytanie i otrzymał odpowiedź w tym czasie, który tracimy na zbędne dyskusje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Nie ma takiej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie przewodniczący, chciałem spytać tylko o jedno – co z byłymi pracownikami? Jak Agencja ma zamiar potraktować tych, skoro sprzedaje majątek, na który oni pracowali, a jest to jedyna grupa, która nie dostała żadnej rekompensaty. Jest projekt ustawy podkomisji, ale chciałbym znać stanowisko ministra na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">To niech pan napisze pismo do pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselZbigniewBabalski">Panie przewodniczący, ja w tej samej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Zamykam temat. Proponuję rekomendować Sejmowi przyjęcie raportu. Jeśli ktoś się sprzeciwia, to bardzo proszę o podniesienie ręki. Jest wniosek przeciw. Proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, zdaję sobie sprawę, że pan prezes ANR mógł unikać nazwisk. Ale żeby nie podać nam na Komisji nazw trzech, czterech czy pięciu spółek, które zarabiają w Agencji najwięcej, to tego nie rozumiem. Dlatego stawiam wniosek o nieprzyjęcie raportu, bo posłowie Rzeczypospolitej Polskiej powinni mieć pełne informacje. Tak mówi prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Kto z panów posłów jest za przyjęciem wniosku pana przewodniczącego Mojzesowicza i odrzuceniem raportu, proszę podnieść rękę. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję. 5 posłów głosowało za, 13 przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. Raport został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Sprawozdawcą w poprzednim roku był pan poseł Wojciech Pomajda. Czy ktoś zgłasza innego kandydata? Nie. Stwierdzam, że Komisja zgodziła się, żeby sprawozdawcą został pan poseł Wojciech Pomajda.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Zakończyliśmy pierwszy punkt. Rozpoczynamy drugi. Bardzo proszę, panie ministrze, o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Drugi punkt dotyczy stanowiska Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi wobec komunikatu komisarza Ciolosa w sprawie kształtu Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r. Przypomnę, że komunikat został ogłoszony 18 listopada, natomiast 29 listopada odbyliśmy debatę, nastąpiła wymiana poglądów w trakcie posiedzenia Rady Ministrów w Brukseli. Nasze stanowisko zaprezentowaliśmy w kilku punktach.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Chcę dodać, że strona polska wspólnie z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej i krajami „starej piętnastki” bardzo aktywnie uczestniczy w wypracowaniu wspólnego stanowiska, które chcielibyśmy prezentować w trakcie następnych posiedzeń. Dyskusja będzie trwała przez najbliższe dwa lata i będzie prowadzona na różnych szczeblach, w różnych gremiach. Ważne, że komisarz Ciolos wywiązał się ze swoich obowiązków, przedstawił założenia do debaty i mamy nadzieję, że wszyscy będziemy w niej uczestniczyć. Polska przez nasze organizacje rolnicze złożyła ponad 20% wniosków odnoszących się do kształtu WPR, co świadczy o tym, że byliśmy najbardziej aktywnym krajem. Oznacza to też, że zależy nam na tym, żeby ostateczny dokument był optymalny, jak najbardziej realny i dostosowany do naszych możliwości. Tyle na początek. O szczegółową informację chciałbym poprosić panią minister Krzyżanowską, która ostatnio uczestniczy we wszystkich spotkaniach, brała również udział w przygotowaniu polskiego stanowiska prezentowanego w Brukseli 29 listopada tego roku. Jeśli można, panie przewodniczący, poproszę panią minister o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Dziękuję, panie przewodniczący. Komunikat Komisji Europejskiej dopiero rozpoczyna debatę i przedstawia ramy prawne, pewne warianty, żebyśmy mogli wypowiedzieć się co do kształtu WPR w jej poszczególnych obszarach. Również Polska powinna w tej debacie wyraźnie uczestniczyć. Ostateczny termin wyznaczono na 25 stycznia, do tego czasu wszystkie organizacje rządowe, pozarządowe, rolnicze, naukowe powinny wyrazić bezpośrednio – tak jak było w debacie publicznej w kwietniu i maju – swoje opinie, sugestie i propozycje do zapisów szczegółowych dotyczących WPR. Na podstawie zarówno obecnego komunikatu, jak i debaty oraz głosów, które będą płynąć z poszczególnych krajów, zostanie przygotowany pakiet zmian szczegółowych. Będą to zmiany w rozporządzeniach dotyczących spraw finansowych, płatności bezpośrednich, regulacji rynków oraz rozwoju obszarów wiejskich. Ten pakiet ma być gotowy w drugiej połowie 2011 r., czyli w czasie prezydencji polskiej. Wtedy rozpocznie się dyskusja i praca nad szczegółowymi zapisami kierunków WPR. Potrwa ona półtora roku. Zatem w końcu 2012 r. będą znane istotne ustalenia, które będą finalizować zapisy w dokumentach o kształcie WPR po 2013 r.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Ponieważ panowie posłowie otrzymali komunikat i naszą ocenę, skrócę trochę swoje wystąpienie, zostawiając więcej czasu na debatę i pytania, bo nie chciałabym powtarzać tego, co jest w materiałach. Tak jak powiedziałam na początku, komunikat jest ogólny, formułuje cele reformy, kierunki, w których powinna pójść, i spodziewane efekty. Ten dokument zatem nic nie zamyka, a jednocześnie daje pewne propozycje wariantowe, będące podstawą do dalszej pracy, dalszych opinii 27 państw członkowskich co do poszczególnych wariantów. Komunikat przedstawia również nowe ukierunkowania związane ze strategią „Europa 2020”, próbę szukania odpowiedzi, na ile sektor rolny wpisuje się w rozwiązywanie spraw tej strategii, zwłaszcza w kwestii gospodarczej z uwzględnieniem otoczenia środowiska i Światowej Organizacji Handlu.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Wstępne stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi do komunikatu zostało przygotowane. Jest w nim powiedziane, co nam się podoba, co mniej, jakie zagadnienia z naszego stanowiska rządowego przyjętego w lipcu 2009 r. zostały uwzględnione. Chciałabym głównie przedstawić stanowisko resortu rolnictwa, ponieważ stanowisko rządu będzie przygotowane w ciągu trzech tygodni od momentu ogłoszenia polskiej wersji dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Minister rolnictwa i rozwoju wsi uważa, że komunikat jest podstawą do dalszej dyskusji i dalszych prac, podobne stanowisko zajmuje większość ministrów. Nikt nie odrzucił tego dokumentu, ale też zgłaszano pewne zastrzeżenia. My uważamy, że komunikat za bardzo konserwuje i wprowadza za mało zmian, jest tylko kosmetyką w sprawach, które powinny być lepiej zdefiniowane. W naszej ocenie powinien być bardziej odważny, a nie tak zachowawczy w trosce o to, żeby nie narazić żadnych państw na naruszenie ich interesów. Według mnie jest to zarzut, bo takie stanowisko uniemożliwia przeprowadzenie bardziej zdecydowanej reformy.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Przedstawia on trzy opcje reformy WPR: korektę niektórych elementów tej polityki przez wprowadzanie stopniowych zmian; przekształcenie WPR na bardziej ekologiczną, sprawiedliwszą, skuteczniejszą i bardziej efektywną politykę; wycofanie środków wsparcia oraz dochodów.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">W każdej opcji Komisja przewiduje zachowanie obecnego systemu składającego się z dwóch filarów. I filar obejmuje płatności bezpośrednie oraz środki rynkowe, którego reguły określa się na szczeblu Unii. II filar obejmuje instrumenty zapewniające państwom członkowskim elastyczność poprzez podejście oparte na wieloletnim programowaniu i kontraktowaniu umów z rolnikami. Kolejnym wspólnym elementem trzech opcji jest założenie, że przyszły system płatności bezpośrednich nie może opierać się na historycznych okresach odniesienia, leczy powinien być powiązany z obiektywnymi kryteriami.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Niestety, komunikat w ogóle nie odnosi się do spraw budżetowych, które w naszym stanowisku były bardzo ważne, tak zresztą jak i w stanowiskach innych krajów. Wiele państw mówi, że WPR potrzebuje odpowiedniego budżetu, najczęściej ministrowie wskazują na nowe wyzwania, które są definiowane w związku z wymaganiami nakładanymi na rolników. Dodatkowe wymogi środowiskowe czy w zakresie dobrostanu zwierząt i bezpieczeństwa żywności wywołują bowiem określone koszty po stronie producentów rolnych i powinny być odpowiedni zrekompensowane.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">W naszej ocenie zbyt mało odważnie, mimo wcześniejszych zapowiedzi komisarza, brzmią propozycje wyrównywania dopłat bezpośrednich. Ten temat pojawia się w kontekście odejścia od historycznych dopłat, czyli od tych parametrów, które kształtują obecne koperty finansowe. Komisarz bardzo zdecydowanie to podkreślił, prezentując komunikat na konferencji oraz podczas debaty Rady Ministrów. Podobną ocenę wyraziły także te państwa, które do tej pory zajmowały bardzo zachowawcze stanowiska, prezentowały trudności odejścia od historycznych parametrów, jak na przykład Francja. Minister Francji otwarcie powiedział, że takie podejście jest już martwe i trzeba z niego zrezygnować. Dla nas oczywiście jest to dość dobra informacja, bo uważamy, że obecnie należy przydzielać koperty na alokacje dopłat bezpośrednich zgodnie z obiektywnymi, ale nowymi kryteriami, które należy wypracować. Zależy nam na takich rozwiązaniach, które będą w inny sposób alokowały środki na realizację wsparcia zwłaszcza w obszarze I filaru. Jednocześnie uważamy, że trzeba zdecydowanie domagać się, żeby były środki na modernizację, nowoczesność i innowacje sektora rolnego. Te elementy wyraźnie podkreślamy w naszym stanowisku, ponieważ uważamy, że jeżeli będzie się tak zachowawczo konserwować rolnictwo i politykę rolną, to w 2020 r. staniemy się mało konkurencyjni w świecie jako unijny sektor rolny. A kierowanie większych środków na te elementy, które zapewniają konkurencyjność rolnictwu, dają mu również siłę.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">W komunikacie pojawiają się nowe instrumenty, takie jak bezpośrednie obowiązkowe wsparcie dla małych gospodarstw, które jest bardzo proste w realizacji. Oczywiście popieramy je. Tu warto uzmysłowić sobie, że na 13.700 tys. gospodarstw w Unii Europejskiej, 70% stanowią gospodarstwa do 5 ha. Nie jest to więc tylko nasza specyfika i w związku z tym potrzebne są odpowiednie rozwiązania. Obecnie stosowane instrumenty są bardzo kosztowne w sensie obsługi. Naliczanie płatności dla gospodarstw, które mają 1-2-4 ha, tworzy wiele niepotrzebnych kosztów administracyjnych i Komisja idzie w tym kierunku, żeby małe gospodarstwa doposażyć czy dofinansować prostym instrumentem, mniej kosztownym administracyjnie, ale bardziej skutecznym. Podkreśla również wsparcie w I filarze, że powinno ono trafiać do aktywnych rolników. Czeka nas duża praca, żeby zdefiniować, do kogo i dlaczego powinno trafiać to wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">W sprawach rozwoju obszarów wiejskich komunikat postuluje niewiele nowego. W dużym stopniu będą obowiązywały podobne do obecnych instrumenty, z większym akcentem na nowe wyzwania, typu woda, klimat, bioenergia. Te dziedziny będą miały swoje finanse, które wzrosną w tych krajach, gdzie środki II filaru są w tej chwili bardzo skromne. Jednocześnie w II filarze silniejszy byłby element środowiskowy. Zatem część środowiskowa zawarta w I filarze ma być płacona bezpośrednio corocznie bez umów i kontraktów wieloletnich, na bazie płatności obszarowych bezpośrednich, ale państwom członkowskim pozostawiono również możliwość dofinansowania poprzez II filar elementów środowiskowych i tych związanych z nowymi wyzwaniami oraz działalności rolniczej na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Jest to zgodne z naszym stanowiskiem, gdyż uważamy, że jeżeli rolnicy dostają jednolitą stawkę, to w trudnych rejonach powinna być ona wyższa, bo są wyższe koszty. W związku z tym stawiamy sprawę równości i sprawiedliwości w ten sposób, że jeżeli są trudne warunki, to stawka nie może być równa, tylko trzeba płacić więcej. Dlatego w komunikacie pojawił się ten element wsparcia dla trudnych warunków gospodarowania w I filarze, żeby to były różne płatności obszarowe, a nie na podstawie wieloletnich kontraktów, jak jest w tej chwili w II filarze.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Jeśli chodzi o instrumenty regulacji rynków, Komisja potwierdza w komunikacie odejście od kwotowania i na początek zapowiada wyjście z kwotowania rynku cukru i izoglukozy. Mówi jednocześnie, że zostaną stworzone instrumenty przejściowe, czyli stopniowego wyjścia tych sektorów z obecnego systemu finansowania. Stara się, żeby te instrumenty nie zakłócały podejmowania decyzji przez producentów w zależności od warunków rynkowych, a przy tym chce zachować siatkę bezpieczeństwa, ponieważ wahania cenowe na wielu rynkach dramatycznie się rozwarły, powodując niekorzystne skutki w sytuacji dochodowej. Postuluje, żeby większą uwagę zwrócić na te instrumenty, które wzmacniają pozycję producentów. Chodzi między innymi o wsparcie wszystkich form organizacji producentów, żeby miały większą siłę w negocjacjach z partnerami, którzy dostarczają surowce rolnicze; zmiany niektórych przepisów również w zakresie konkurencyjności czy zasad antymonopolowych, żeby producenci rolni działający w łańcuchu żywnościowym stali się silniejsi i mniej zależni od nieprzewidywalnych sytuacji ekonomicznych czy klimatycznych, które mogą zakłócać produkcję.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Pojawił się również problem instrumentu zabezpieczającego rolników na wypadek ryzyk cenowych, klimatycznych, epizootycznych. Jeśli więc wystąpią zjawiska niekorzystne dla rolnictwa w danych regionach, zostaną uruchomione fundusze, które pomogą im przetrwać trudny okres. Będzie to instrument działający w II filarze.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Wszystko to są na razie propozycje, czyli nic nie jest przesądzone, nic nie jest zamknięte. Komisja oczekuje szerszej debaty nad komunikatem. Prezydencja węgierska w kwietniu ma przedłożyć konkluzję do komunikatu, czyli pewne uogólnienie debaty, i na tej podstawie zostaną przygotowane szczegółowe zapisy, które również będą podstawą do dalszych prac nad zapisami dotyczącymi kształtu WPR po 2013 r. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZastepcaprzewodniczacegoposelJozefKlim">Dziękuję. Otwieram debatę. Do głosu zapisali się pan przewodniczący Pomajda, pan poseł Szczęsny Zarzycki, pan przewodniczący Jurgiel, w sumie zgłosiło się ośmiu dyskutantów. Proszę, żeby panowie mieścili się w pięciu minutach. Pierwszy zabierze głos pan przewodniczący Pomajda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselWojciechPomajda">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, pani minister, dziękuję za precyzyjną informację, która jest znacznie poszerzona w stosunku do poprzedniej, wygłoszonej na zeszłotygodniowym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoselWojciechPomajda">W pełni zgadzam się z opinią, że komunikat ma bardzo zachowawczy charakter i nie wynika to z dyplomacji, ale z troski, żeby nikogo nie urazić, abyśmy zbyt szybko nie wyszli z pewnymi propozycjami, które w Komisji są już może w większym stopniu zaawansowane. Komunikat wyznacza jedynie kierunki, ukazuje pewną filozofię przyszłej WPR. Nie mamy na tym etapie ani się z czego cieszyć, ani martwić. Jest kilka kwestii, które możemy uznać za korzystne.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoselWojciechPomajda">Na pierwszym miejscu trzeba wymienić odejście od płatności historycznych, bo rozumiem, że debata w tym aspekcie jest na tyle zaawansowana, że decyzje zostały podjęte. To duży krok do przodu, również dla naszych rolników. Jeśli przypomnimy sobie naszą dyskusję na ten temat sprzed kilku miesięcy, zasadniczą kwestią, nad którą się zastanawialiśmy, było pytanie, czy będzie utrzymany I i II filar. Dzisiaj mamy odpowiedź: I i II filar zostaje. Z tym też możemy wiązać swoje nadzieje, mimo że nie ma jeszcze szczegółowych instrumentów, czyli zdefiniowania tych form pomocy, które pokażą realny obraz przyszłej WPR. Uproszczenie systemu wzajemnej zgodności to jeszcze jeden z istotnych elementów, o których pani minister wspominała, mających wpływ przede wszystkim na koszty obsługi całego systemu. To jest bardzo ważne dla małych gospodarstw i kolejny z elementów, który można uznać za plus. Wdrożenie pewnych preferencji dla małych gospodarstw w naszej strukturze agrarnej jest ponadto szczególnie dobre, jeżeli będziemy rozważali regionalizację form pomocy czy instrumentów pomocowych.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PoselWojciechPomajda">Ten komunikat zupełnie nie odnosi się do budżetu, ale daje pewne informacje – o czym dyskutowaliśmy wcześniej – o próbie przejęcia niektórych obszarów przez politykę spójności. Mam niejakie obawy, czy wysokość budżetu – a tak naprawdę zmniejszenie budżetu – przeznaczonego ostatecznie na WPR nie będzie uwarunkowana przekazaniem niektórych działań i instrumentów należących obecnie do WPR, do polityki spójności. To się wiąże z pewnym ograniczeniem II filaru, który relatywnie, w porównaniu z państwami starej Unii Europejskiej, był dosyć bogaty przede wszystkim w ujęciu finansowym i nasi rolnicy mogli dużo skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PoselWojciechPomajda">Kolejnym elementem, który budzi mój niepokój, jest przyjęcie kryteriów obiektywnych do ustalania kopert finansowych. Tu się pojawia kluczowe pytanie – jakie to będą kryteria i wskaźniki. Padały różne propozycje: siła nabywcza, koszty produkcji itd. Czy pani minister lub pan minister jest w stanie powiedzieć coś więcej, czy dzisiaj na to za wcześnie, gdyż decyzje są tak odległe, że nie są państwo w stanie przybliżyć ostatecznych kryteriów.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PoselWojciechPomajda">Kilka miesięcy temu mówiłem, że w tej debacie pojawią się wątpliwości co do nowego WPR: czy ma być on bardziej sprawiedliwy, czy lepiej uzasadniony. Dzisiaj mamy trochę inną sytuację. Dzisiaj powinniśmy się zastanawiać nad tym: czy bardziej sprawiedliwy, czy równy. Czy sprawiedliwy oznacza, że polscy rolnicy będą pokrzywdzeni? Odpowiedź będzie możliwa w momencie, gdy poznamy kryteria obiektywne, bo z tego będą wynikały koperty finansowe dla poszczególnych państw i przyjęte instrumentarium. Myślę, że dzisiaj nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Nie chciałbym też mówić, że opcja: sprawiedliwy, a płatności nierówne – będzie czymś zdecydowanie złym dla naszego rolnictwa. Sądzę, że to dopiero pokaże przyszłość, ale nie bałbym się podejmowania rzetelnej, merytorycznej dyskusji, a najpierw raczej szukania sojuszników do walki o kryteria, które muszą być przyjęte, i nie sądzę, żebyśmy na tym dużo stracili.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#PoselWojciechPomajda">Kolejne moje pytanie dotyczy innowacji. Co rozumiem przez to hasło? Innowacje występują we wszystkich wspólnych politykach, nie tylko w rolnej, ale również w polityce finansowania Unii Europejskiej, widać je w konstruowaniu nowego budżetu. Hasło jest bardzo modne, ale jak ono może się przejawić, jaką przybrać formę w tych szczegółowych instrumentach, które zaproponuje się naszym rolnikom, to szczerze mówiąc, nie mam dzisiaj na tyle wyobraźni, żeby połączyć uproszczenie procedur z jednoczesną próbą wdrażania nowych technologii czy przedsięwzięć innowacyjnych na terenach wiejskich, tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę zróżnicowanie naszych gospodarstw pod względem ekonomicznym, strukturalnym itd.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#PoselWojciechPomajda">Pytanie z boku, które mi się pojawia, związane z systemem płatności bezpośrednich. Mamy jakiś czas na przejście na system SPS. Czy w tej chwili ministerstwo pracuje nad przejściem na ten system, żeby agencja płatnicza była do tego przygotowana? Czy agencja się w tym kierunku przygotowuje? Czy stoimy w miejscu, w którym jesteśmy i będziemy bronili za wszelką cenę systemu płatności jednolitych?</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#PoselWojciechPomajda">Mam też takie wrażenie, że harmonogram dochodzenia do nowej wizji WPR przewidywał wcześniejsze przyjęcie rozporządzeń, że został on zaburzony i jesteśmy spóźnieni. Może się mylę – a nie jestem w stanie sprawdzić tego w tej chwili, bo nie dysponuję właściwymi dokumentami – ale przypuszczam, że projekty rozporządzeń powinny już być przedstawione, tymczasem otrzymaliśmy dopiero komunikat.</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#PoselWojciechPomajda">Jeśli państwo zechcą odpowiedzieć na moje wątpliwości i pytania, to będę zobowiązany. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Proszę bardzo, pan Wojtek Szczęsny Zarzycki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Dziękuję. Panie przewodniczący, państwo ministrowie, szanowni państwo. Miałem okazję zapoznać się z założeniami komunikatu na spotkaniu z panem dyrektorem Plewą, a także z panią minister i powiem, że jestem pełen obaw. Jeżeli zderzę przekazane nam przed chwilą informacje, które, jak stwierdziła pani minister, są labilne i właściwie nie zawierają konkretnych rozwiązań i propozycji, z zapisami mówiącymi o tym, że dopłaty będą sprawiedliwsze, z relacjami na tamtym spotkaniu, to wcale nie byłbym spokojny. Ponadto, gdy przypomnimy sobie wypowiedź naszego Komisarza ds. Budżetu i Finansów, pana Lewandowskiego, który stwierdził, że udział środków na rolnictwo musi być mniejszy, to wyraźnie widać, że polscy rolnicy nie mogą liczyć na to, że dopłaty będą równe.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselWojciechZarzycki">Na posiedzeniu Komisji dotyczącym przygotowania Polski do prezydencji pozwoliłem sobie zadać pytanie o priorytety, jeśli chodzi o rolnictwo i obszary wiejskie. Otrzymałem odpowiedź od sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, pana Mikołaja Dowgielewicza, który stwierdził, że problem wyrównywania dopłat bezpośrednich jest przez wszystkich uznawany za jedną z głównych spraw do rozwiązania w tej dyskusji. Gdyby Polska powiedziała, że jest to priorytet prezydencji, to musielibyśmy dodać także wielki wymiar polityki spójności i jeszcze parę innych celów, na których Polsce jako państwu członkowskiemu UE zależy. Uważam, że nie możemy teraz doprowadzić do tego, że w negocjacjach budżetowych postawimy wszystko na jedną kartę i potem okaże się, że prezydencja polska nie będzie w stanie doprowadzić tego do końca – to jest cytat z wypowiedzi pana ministra. A przed chwilą pani minister mówiła, że wyraźniejszy kształt wspólnotowej polityki rolnej będzie przedstawiony w czasie prezydencji węgierskiej.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselWojciechZarzycki">Moje pytanie jest zasadnicze – panie ministrze, czy Polska na liście priorytetów polskiego przewodnictwa umieści zapis mówiący, że jedną z najważniejszych spraw dla Polski będzie rolnictwo i obszary wiejskie – jako kontynuacja tego, co zostanie ustalone w trakcie prezydencji węgierskiej? Skoro tak, to nie potwierdzałaby się teza pana ministra Dowgielewicza, że jest to jeden z najtrudniejszych elementów budżetowych: „Jeśli ktoś myśli, że jest inaczej, sądzę, że jest nadmiernym optymistą”. My, polscy rolnicy, chcielibyśmy być optymistami i pragniemy, żeby sprawdziły się zapewnienia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Brukseli, że będziemy walczyć. Ale żeby sprawdziły się oczekiwania polskich rolników, to nie szef rolnictwa, ale rząd musi wprowadzić zapis mówiący wyraźnie, że jednym z priorytetów polskiej prezydencji jest rolnictwo i obszary wiejskie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Proszę państwa, do dyskusji zapisało się sześciu mówców, a zostało nam pół godziny. Potem musimy opuścić salę. Przepraszam, że pilnuję tego jak żandarm, ale w przeciwnym razie większość posiedzeń Komisji nigdy by się nie zakończyła. Nie chcę ograniczać czasu, jednocześnie bardzo proszę o sensowne skracanie wypowiedzi. Proszę, pan poseł Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Komunikat, który przedstawiła Komisja ministrom, w pierwszej kolejności został zaopiniowany przez COPA-COGECA. Prezes tej organizacji stwierdził, że jedyna konkretna propozycja to nałożenie na unijnego przedsiębiorcę rolnego jeszcze bardziej kosztownych obciążeń. Chodzi o włączenie do wymagań ramowej dyrektywy wodnej. Chciałbym, żeby pani minister wyjaśniła, na czym to ma polegać.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Druga sprawa. Zgadzam się, że komunikat ma charakter ogólny, polityczny i nie mówi nic konkretnego. Myślę, że powtórzy się sytuacja z przeglądem WPR, kiedy to na naszych posiedzeniach Komisji stanowiska rządu wypadały pozytywnie, a potem w maju ukazały się rozporządzenia jednoznacznie wskazujące, że rząd poniósł porażkę – kilkanaście rozwiązań było bardzo niekorzystnych dla Polski. Świadczy o tym chociażby rynek tytoniu, gdzie doszło teraz do jego deregulacji, a także likwidacja kwot mlecznych czy zniesienie interwencji na niektórych rynkach. Była to porażka rządu. Teraz słyszymy, jak od dwóch lat rząd, a ostatnio i prezydent, powtarza, że po 2013 r. ma być co najmniej tyle samo środków co obecnie na finansowanie rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. Niestety, w żadnym oświadczeniu czy stwierdzeniu Komisji nie można tego wyczytać. Dlaczego rząd wprost o to nie zapyta Komisji Europejskiej czy na posiedzeniu Rady Ministrów?</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Stawki obszarowe. Rząd, pan minister Sawicki i prezydent oznajmiają, że będą równe stawki dla rolników Unii Europejskiej. Skoro tak, to dlaczego w komunikacie tak mało się mówi na ten temat? Może dlatego, że w jednym z dokumentów wewnętrznych – moim zdaniem, powinien on być przedmiotem komunikatu – można przeczytać, jakie są przewidywane wysokości stawek, które będą obowiązywały po 2013 r. Podam przykłady: Malta – 800 euro na ha, Belgia 460 euro na ha, Holandia 413 euro na ha, Niemcy 318 euro na ha, Francja 300 euro na ha, Hiszpania 246 euro na ha, Polska 214 euro na ha. Dalej mówi się, że stawki w dawnej „piętnastce” będą o 86 euro wyższe niż w innych krajach. Dlaczego państwo nie zażądają tej informacji? Komisja powinna przedstawić te dane w komunikacie, bo inaczej nasza dyskusja po prostu nie ma sensu.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Jeszcze raz przypomnę, że dla polskiego rolnictwa najważniejsze są dwie sprawy – wysokość nakładów na rolnictwo i zrównanie wysokości dopłat. Jakie w tej kwestii jest konkretne stanowisko rządu i co rząd robi, aby postulaty zostały zrealizowane? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę bardzo, pan poseł Kalemba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselStanislawKalemba">Dziękuję. Najpierw chciałbym zadać pytania. Jaki kluczowy temat przygotowuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi na czas sprawowania polskiego przewodnictwa w Unii? Dzisiaj wieczorem będzie debata na ten temat, uważam, że powinniśmy o tym wiedzieć. Drugie pytanie – czy jest wspólne stanowisko polskich organizacji rolniczych co do komunikatu? Są one dofinansowywane z naszego budżetu, mamy więc prawo o to pytać. Trzecie pytanie – czy można już mówić o wynikach prac zespołu przy Ministrze Rolnictwa i Rozwoju Wsi? Powinniśmy być przynajmniej zainteresowani, żeby się spotkać z tym zespołem. Kolejna sprawy. Jakie są szanse choćby przybliżenia równych warunków w rolnictwie, bo państw w Unii jest więcej, a budżet mniejszy? Jak przedstawia się sprawa zasobów wodnych? Jakie są zasady ubezpieczeń rolnych i ONW?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselStanislawKalemba">Jedna szczegółowa sprawa – reforma rynku cukru i odejście od kwotowania. Tak jak mówiliśmy, ta reforma została bardzo sprytnie przygotowana przez Niemcy i Francję, których przedstawiciele mówili: zamknąć cukrownie, zlikwidować sprzęt, rzucić cukier na wolny rynek. Dopilnowali tego i teraz będą inkasować 3,5 zł za kilo cukru. Wniosek? Trzeba patrzeć na ręce koalicjantów.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselStanislawKalemba">Ostatnie pytanie. Sejm przyjął dwie uchwały w sprawie finansowania WPR w dwóch filarach, projekty delegowania aktów wykonawczych, dotyczących zasad kontroli, na rzecz Komisji Europejskiej. Czy na forum Unii Europejskiej toczą się już w tym zakresie rozmowy? Istnieje bowiem bardzo duże niebezpieczeństwo, że zamiast suwerennych decyzji, przygotowywania samodzielnych aktów prawnych państw narodowych, wszystko przejmie Komisja Europejska i to ona będzie decydować o tym, jakie przeprowadzać reformy, jakie stosować sankcje. Zagadnienia te są oczywiście domeną Komisji ds. Unii Europejskiej, Ministra Spraw Zagranicznych, ale jest to bardzo ważna sprawa, dlatego o nią pytam. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę bardzo, pan poseł Tołwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselKrzysztofTolwinski">Panie przewodniczący, panie ministrze, wszyscy mamy świadomość, że komunikat jest niejako dokumentem przejściowym, pewnym etapem w reformie WPR. Może więc skupmy się nad dyskusją, która w związku z nim przetoczyła się w środowisku rolniczym w Europie. Po pierwsze, utrzymanie wskaźnika 40% wydatków budżetu unijnego na finansowanie rolnictwa. Niestety to bardzo źle wygląda. Prosiłbym pana ministra o ewentualne omówienie tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PoselKrzysztofTolwinski">Chciałbym też zwrócić uwagę na wypowiedzi pana Komisarza ds. Rolnictwa Daciana Ciolosa, dotyczące uwarunkowań polskiego rolnictwa, który dość wyraźnie wskazuje, że powinniśmy stawiać na gospodarstwa rodzinne. Mam jednak duże wątpliwości, czy pan komisarz jest świadom tego, co mówi. Z przedstawionej przez niego charakterystyki tych gospodarstw wynika, że mówi o gospodarstwach socjalnych, a nie rodzinnych. A tego słucha cała koalicja i parlament. Czas najwyższy, żebyśmy wreszcie zakończyli prace nad ustawą o gospodarstwie rodzinnym, żeby było jasne, co się kryje pod tym pojęciem, bo inaczej ciągle będziemy mówić nie wiadomo o czym. Gospodarstwo rodzinne jest to gospodarstwo ekonomiczne, które samo się utrzymuje i broń Boże nie ma nic wspólnego z gospodarstwem socjalnym, które ma na myśli pan komisarz Ciolos. W dodatku pan komisarz jednocześnie wskazuje jako model gospodarstwa w Danii, a wiadomo, że jest to model trudny do utrzymania. Proszę państwa, to są brednie.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PoselKrzysztofTolwinski">Bardzo istotne jest obiektywne kryterium, które już uwzględniono w komunikacie. Proszę zwrócić uwagę, że tam później się dopowiada pewne rzeczy i jakby przygotowuje się algorytm dla wszystkich państw, wszystkich gospodarstw; w sumie można wyciągnąć wniosek, że chyba będzie odejście od kopert narodowych. Jednym ze wskaźników tego obiektywizmu czy kryterium będą koszty życia w poszczególnych państwach. Proszę państwa, nie naszą jest winą, że stopa życiowa w Niemczech i innych krajach jest znacznie wyższa niż u nas, na Łotwie i w pozostałych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Mówimy wprawdzie o odejściu od kryteriów historycznych jako niesprawiedliwych, ale ta koncepcja będzie jeszcze bardziej niesprawiedliwa. I nie ma żadnych sygnałów, że trzeba dołożyć starań, aby doprowadzić do równych warunków konkurencji i uniknąć dyskryminacji ekonomicznej Polski i Europy Środkowo-Wschodniej. W ostatnim okresie w prasie francuskiej po uprzednim przetoczeniu się dyskusji pojawiły się jednoznaczne stwierdzenia: nie jest realne, żeby polski rolnik miał te same dopłaty, co rolnik francuski. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Proszę pana posła Ajchlera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselRomualdAjchler">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Pani minister, bardzo mnie zainteresowała polska wizja WPR po 2013 r. Czytam na pierwszej stronie, że Polska opowiada się za ambitną reformą WPR, że WPR nie może służyć konserwowaniu obecnego stanu rolnictwa w Unii Europejskiej. Proszę państwa, mówimy, że jesteśmy za reformą w Unii, ale w Polsce konserwujemy obecny stan rolnictwa. Przecież nie mamy żadnych argumentów, które przekonają UE, że jest inaczej. Z roku na rok przybywa nam gospodarstw rolnych – jak obliczono podczas tegorocznego spisu rolnego, jest ich obecnie ponad 2400 tys. Rząd rozważa, żeby zmniejszyć dopłaty powierzchniowe i zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na ubezpieczenia. Po dopłaty sięga 1380 tys. gospodarstw, a ubezpieczona ma być cała powierzchnia i wszystkie gospodarstwa rolne, bo w tym kierunku powinna iść moim zdaniem ustawa o ubezpieczeniach. Czegoś tutaj nie rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselRomualdAjchler">Brak nam konsekwencji, pani minister. Wiemy, że 20% gospodarstw w Polsce jest związanych z rynkiem, 30% nie ma swoich następców i chyba ich mieć nie będzie, niepokojący jest więc fakt, że zgadzamy się na likwidację kwot mlecznych i kwot cukrowych. Zabrakło chyba mocnego polskiego głosu, żeby nie dopuszczać do takiego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#PoselRomualdAjchler">Powiem, jak sytuacja wygląda u nas sytuacja, jeśli idzie o dopłaty powierzchniowe. Polska idzie w kierunku SAPS, bo jest to bardzo prosty system i każdy rolnik potrafi opracować wniosek, ale nie wiem, czy jest aż tak dobrze. Bo w pewnym sensie nasi rolnicy mają takie same obowiązki jak pozostali w UE, ale otrzymują dawniejsze dopłaty i środki mamy zdecydowanie mniejsze. Czyli innymi słowy, rolnik, który prowadzi jednocześnie produkcję roślinną i zwierzęcą, a nie spełni kryterium dobrostanu zwierząt, zostanie ukarany na polu produkcji roślinnej, bo będzie miał ograniczone dopłaty powierzchniowe. A rolnik, który uprawia tylko rośliny, nie ponosi już ryzyka związanego z produkcją zwierzęcą, nie ma problemów ze środowiskiem, nie musi się martwić o dobrostan zwierząt. Nic więc dziwnego, że w Polsce obserwujemy trend pójścia w produkcję jednokierunkową, roślinną. Nie wiem, czy jest to tak do końca przemyślane. Relacjonuję tylko, co mówi wieś, a rolnik mówi – sąsiadowi zabrano dopłaty, bo nie było poidła w budynku gospodarczym, a ten obok, który nawet nawozu nie umie porządnie wysiać, nie ma żadnych kłopotów. Warto mówić o tym i uświadamiać przy okazji, że dopłaty powierzchniowe powinny być równe, warto też podkreślać, że rolnicy polscy, aby uzyskać dopłaty, muszą spełnić te same kryteria co rolnicy „starej piętnastki”, choć kosztuje to ich o wiele więcej niż rolników z Francji czy Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#PoselRomualdAjchler">No i oczywiście jestem ciekawy, jak polski rząd wytłumaczy się z nikłych efektów wprowadzenia rent strukturalnych. Przyjdzie czas, że Komisja Europejska zada pytanie o poprawę struktury agrarnej w Polsce, bo przecież wprowadziliśmy renty strukturalne, które miały się do tego przyczynić. Tymczasem my idziemy wręcz w odwrotnym kierunku – zwiększamy liczbę gospodarstw. Najpierw więc powinniśmy trochę więcej zrobić na własnym podwórku, a nie od razu wychodzić z inicjatywami, które nie mają zastosowania w naszym gospodarstwie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Gołojuch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselKazimierzGolojuch">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, państwo ministrowie, szanowni państwo. Chciałbym wzmocnić głos, który mówi o polskiej prezydencji i braku priorytetu rolnictwa. W ubiegły piątek odbyła się dyskusja w Sejmie. Pan minister Dowgielewicz w swoim wystąpieniu ani nie zapewnił, ani nie stwierdził, że sprawy rolnictwa będą traktowane priorytetowo w czasie polskiej prezydencji, czy choćby zwrócimy na nie większą uwagę. Dzisiaj będzie wystąpienie ministra spraw zagranicznych i zobaczymy, jak on ustosunkuje się do kwestii rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PoselKazimierzGolojuch">Dostrzegam pewne niebezpieczeństwo – widzę, że głos rządu w sprawach WPR i polskiego rolnictwa po 2013 r. jest za słaby. Wynika to zarówno z wypowiedzi pana ministra Dowgielewicza, jak również Komisji ds. Unii Europejskiej w Brukseli, a także Komisarza ds. Budżetu pana Lewandowskiego, który nie dawał większej nadziei, że nastąpi wyrównanie czy choćby jakieś zbliżenie w dopłatach bezpośrednich po 2013 r. Myślę, że głos Polski i polskiego ministra rolnictwa należy wzmocnić. Stawiam więc pytanie – czy tak będzie?</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PoselKazimierzGolojuch">Pani minister wspomniała, że prezydencja węgierska przyjmie pewne wnioski i będzie je prezentować podczas swoich rządów. Myślę, że dobrze by było, gdyby Polska podczas swojego przewodnictwa wzmocniła ten głos na arenie europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PoselKazimierzGolojuch">Kolejna sprawa – jedna z opcji, którą zgłosiła Komisja Europejska, przewiduje przekształcenie WPR na bardziej ekologiczną. Jak wiemy, w Sejmie procedowana jest ustawa o organizmach genetycznie modyfikowanych i tam jest taki niebezpieczny zapis, który mówi, że istnieje możliwość upraw genetycznie modyfikowanych. Należy usunąć ten zapis. Zgadzam się z opinią, że rolnictwo ekologiczne powinno być mocniej wspierane, ono się dobrze rozwija, więc czy MRiRW nie powinno wzmocnić starań w tej sprawie? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, panie ministrze. W wystąpieniu pani dyrektor, która relacjonowała stanowisko resortu rolnictwa wobec komunikatu, nie zauważyłem nic, co by było naszym twardym priorytetem, jedną czy dwiema sprawami, przy których mocno obstajemy. Wypowiadamy się we wszystkich sprawach i z tego trochę wynika, że jak się nam uda, to dobrze, a jak się nie uda, to inni są winni. Stanowisko wobec komunikatu jest nieczytelne, resort bowiem zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej UE, a większość spraw naszego rolnictwa zależy od pieniędzy z Brukseli. Dobrze, że zabieramy głos, ale musimy wiedzieć, w ilu sprawach występujemy i które mogą być zaakceptowane. Tego właśnie zabrakło.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zastanawialiśmy się na przykład nad kwestią ubezpieczeń rolnych. Do jednoznacznych ustaleń i rozstrzygnięć nie doszło, ale sprawa poszła już w świat. W artykule dzisiejszej „Gazety Wyborczej” czytam: „Rolnicy dostaną 65% dopłaty do ubezpieczeń”. A przecież wiadomo, że wniosek dopiero został napisany. Ja bym proponował to zdementować, szczególnie z uwagi na czytelników mieszkających w mieście.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Mam konkretne pytanie do pana ministra, bo o ubezpieczeniach mówimy już dość długo. Panie ministrze, proszę powiedzieć z ręką na sercu, czy liczycie na dopłaty, czy jesteście przekonani, że je dostaniemy? Bo ja uważam, że ten, kto zna sytuację w UE, wie, że nie będzie dopłaty 65%, bo nie ma na to odpowiednich funduszy. I wy też znacie odpowiedź, tylko odsuwacie ten problem.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zatrzymałem się przy tym temacie, bo jeśli rolnik nie ubezpieczy upraw czy hodowli, nie dostanie kredytu, a jak ubezpieczy, to nie dostanie, bo ma zwrot. Ale w głowach rolników już się utrwaliło „Unia nam dopłaci 65%”. Oczywiście nie zaprzeczam, że wysunęliście taka propozycję, ale my więcej wiemy o możliwościach finansowania Unii niż ten, co się ubezpieczy.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Piszemy, żeby wesprzeć małe gospodarstwa i duże gospodarstwa, żeby wesprzeć produkcję rolną i dopłaty do ubezpieczeń. Ktoś, kto to czyta, myśli: fajny rząd, fajny resort, świetne decyzje. Tylko pytanie – co z tego wyniknie, co się obroni?</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przypomina mi to trochę 2004 r. Dobrze, że weszliśmy wtedy do UE, ale niedobrze, że tak miękko negocjowaliśmy. Dzisiaj znowu mamy ten wrzód ze zróżnicowaniem dopłat, i znów stanowisko Polski jest miękkie. Zakończenie kwot mlecznych po 2015 r., sprawy rynku cukru też są niepokojące. W całym dokumencie widzą dobrą wolę, jest sympatycznie, tak jakbyśmy usiedli przy grzańcu i sobie opowiadali, „chcemy pomóc, chcemy zrobić, zwracamy się, ewentualnie proponujemy”. Ale nie ma ani jednego stanowczego stwierdzenia „ta sprawa jest dla nas priorytetowa”. A przecież trzeba coś podkreślić, na czymś postawić. Jeżeli chcemy wszystkiego, to znaczy, że na niczym nam szczególnie nie zależy.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa – w końcu trzeba sobie odpowiedzieć, ile mamy gospodarstw towarowych, jakie propozycje przedstawimy w UE dla ich wsparcia, trzeba też wyjaśnić, które gospodarstwa uznajemy za socjalne. Tu jest taki zapis, że proponujemy, żeby w tych małych gospodarstwach odejść od produkcji rolnej. Czy ktoś zdaje sobie sprawę, co to znaczy? Czy ktoś widział, jakie to gospodarstwa? Czy 3-hektarowe gospodarstwo można z dnia na dzień zamienić na 300-hektarowe? Jeżeli jednym z elementów małego gospodarstwa nie będzie uprawa gruntów, to w Kieleckiem będą one leżeć odłogiem, bo tam są działki po pół hektara i do żadnej komasacji nie dojdzie. Jeżeli by było zapisane, że rodzina będzie się utrzymywała z dochodów pochodzących z gospodarstwa i z zewnątrz, to rozumiałbym, ale likwidowanie produkcji rolnej na tych obszarach jest dziś po prostu niemożliwe. Takie przemiany trwają lata. A tu nie ma na to pomysłu.</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Powtarzam, kiedy czytam ten dokument, to się czuję jak u cioci na imieninach, jest coraz przyjemniej, ciocia się uśmiecha, pijemy winko. Ale gdy imieniny się skończą, pozostanie kac. Kiedy my występowaliśmy o dopłaty do paliwa rolniczego, to wiedzieliśmy, że UE nie dołoży nam ani o złotówki, że całą sumę trzeba zapisać w budżecie. W związku z tym, skoro występujecie o 65% sumy ubezpieczenia, to z góry musicie założyć, że trzeba je znaleźć w naszym budżecie. Bruksela nam dzisiaj pieniędzy nie da, i o tym bardzo dobrze wiecie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Proszę o odpowiedź resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Bardzo proszę panią minister Krzyżanowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Chciałabym najpierw bardzo podziękować za wszystkie uwagi, komentarze i opinie. Wiele z nich ma charakter bardzo merytoryczny. Tak jak powiedziałam na początku, debata dopiero się zaczyna i biorą w niej udział nie tylko ministrowie. Konsultacje potrwają do 25 stycznia. Aby mogli wziąć w nich udział wszyscy zainteresowani – Komisja utworzyła specjalną stronę, na której każdy kraj może wpisywać swoje uwagi i propozycje na temat komunikatu i przyszłej WPR.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Postaram się odpowiedzieć na niektóre pytania, wyjaśnić niejasności, bo z wieloma kwestiami, które na przykład poruszał pan poseł przewodniczący Pomajda oczywiście się zgadzamy. Najbardziej niepokojąca jest kwestia budżetu UE i budżetu dla rolnictwa, co podkreślił pan Pomajda, jak również wielu dyskutantów. Jej brak wynika stąd, że niewyjaśniona pozostaje wysokość składki, a na razie jest to jedyny element tworzący budżet. Jeżeli ministrowie finansów zgodzą się, że składki państw członkowskich będą na poziomie 1% PKB, to wtedy wystarczy środków również dla polityki spójności, zakładając, że udział rolnictwa w budżecie unijnym nadal będzie wynosił 41%. Wtedy bylibyśmy bardzo spokojni. Ale tak jak powiedziałam, w obecnej sytuacji gospodarczej w wielu krajach ta decyzja jest podejmowana poza ministrem rolnictwa i szefowie tych resortów nie mogą przewidzieć, w jakiej wysokości ich kraj zdecyduje się ustalić składkę tworzącą budżet. Prace nad komunikatem budżetowym toczą się, a równolegle trwają dyskusje ministrów finansów i szefów rządów. To oni ostatecznie przesądzą o wielkości budżetu i dopiero wtedy będzie można powiedzieć, czy Unia będzie prowadziła bardziej ambitną politykę rolną o charakterze rozwojowym, w której wystarczy środków na finansowanie wielu nowych wyzwań, czy będzie ich mniej.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Ale mniej czy więcej, my nadal uważamy – i tu odpowiadam na pytanie o kwestie priorytetowe – że od początku priorytetem dla Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i dla Polski jest wyrównanie dopłat bezpośrednich. Uważamy, że tak naprawdę w Unii nie ma wspólnotowej polityki rolnej i pan minister od początku na każdym spotkaniu musi tłumaczyć tę sprawę. Dlatego być może nasz głos przynosi jakieś efekty. Cały czas bowiem obstajemy przy tym i mówimy, że jednakowa, zryczałtowana stawka w Unii jest najprostsza, sprawiedliwa i najbardziej przejrzysta. Stanowisko Polski popiera 12 nowych państw członkowskich, tym bardziej że broni się ono w kontekście celów i zasad WPR, bo jest to instrument obiektywny, prosty i zrozumiały. Tyle że przeznaczany na różne interesy finansowe. A do ustalenia każdej polityki potrzebny jest konsens. W związku z tym nie będzie trudności z zaakceptowaniem instrumentu, tylko skutków tego instrumentu. Niektóre kraje będą musiały powiedzieć swoim rolnikom – mamy dla was rocznie półtora miliarda euro mniej, jeśli przyjmiemy tego typu instrument. Dlatego ten instrument nadal jest podstawą dla płatności w wariancie II, ale może być uzupełniony o płatności dodatkowe w I filarze dla rolników gospodarujących w trudnych warunkach i tych, którzy spełniają warunki bardziej środowiskowe. Tak jak sugeruje Komisja, płatność będzie na przykład do użytków zielonych, ale w nawiasie wskazano pewne obiektywne kryteria, które mogą realizować w większym stopniu cele środowiskowe, i jednocześnie dać rolnikom większe pieniądze niż tylko stawka podstawowa. Jeżeli kraje poprą ten kierunek, to poza stawką podstawową – otrzymają ją ci, którzy realizują cele środowiskowe, dyrektywę wodną, użytkowanie bardziej ekstensywne, czy „Naturę 2000” – mają większe możliwości corocznego dofinansowania działań rolnika w ramach dopłat bezpośrednich.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Mówiłam o płatnościach w rejonach o trudniejszych warunkach gospodarowania. Te pieniądze w różnych krajach idą jednak na różne cele, na przykład na samorządy, a nie dla rolnika. Minister Sawicki od początku zdecydowanie twierdził, że powinny one trafić do rolnika, bo on gospodaruje w trudniejszych warunkach. W komunikacie znalazł się więc zapis, który mówi, że gdybyśmy nie wyrównywali kosztów ponoszonych przez rolników gospodarujących w trudniejszych, a więc droższych warunkach, to skoncentrowalibyśmy produkcję w tych regionach, w których produkcja jest najbardziej intensywna, najbardziej efektywna i opłacalna. Ale byłoby to rolnictwo intensywne, ze szkodą dla środowiska, a w niektórych rejonach zrezygnowano by z rolnictwa jako nieopłacalnego. Dlatego podejście zrównoważone mówi, że w tych regionach trzeba płacić więcej niż podstawową stawkę, niezależnie od tego, czy ma to być 150, 200 czy 300 euro na hektar. Fakt, że w komunikacie podkreśla się, że nie będzie to płatność powiązana z produkcją, ale płatność obszarowa, jednocześnie otwiera furtkę państwom członkowskim i daje możliwość podjęcia decyzji, aby w pewnych regionach utrzymać jakieś rodzaje produkcji, na przykład zwierzęcej, czy roślin wysokobiałkowych, choć te akurat w systemie zazielenienia wpisują się w sprawy środowiskowe i do nich bez żadnych umów czy wieloletnich kontraktów będą wypłacane roczne płatności bezpośrednie.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Pan przewodniczący Pomajda pytał, czy przygotowujemy się do przejścia z obecnego systemu SAPS na SPS, ponieważ mówiące o tym zapisy w prawie unijnym ciągle się zmieniają, najpierw wyznaczono termin do 2009 r., teraz na 2013 r. Ponieważ nie wiadomo, jaki model będzie obowiązywał po 2013 r., a na zbudowanie systemu informatycznego potrzeba dwóch lat, rozmawialiśmy z komisarzem o przedłużeniu terminu do 2015 r. Zyskamy przynajmniej czas, żeby przystosować się do systemu przyszłościowego.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">W komunikacje wyraźnie się mówi – nie używając żadnych nazw – że system będzie oparty na uprawnieniach do płatności. To jest nowy element. Uważamy, że jest on nam niepotrzebny, biurokratyczny, skomplikowany i właściwie nie widzimy sensu, żeby go uwzględniać. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy z nowymi państwami członkowskimi i mamy ich poparcie, że uprawnienia do płatności być może bardzo skomplikują system. Ale Komisja nadal nam tłumaczy, że jest to wymóg WTO i że jeżeli płatności są oparte na uprawnieniach, to powinny funkcjonować w przyszłym modelu. Na ten temat powinniśmy oddzielnie dyskutować, bo powstaje wiele zagrożeń dla rolników. Jest to pakiet wartościowy, który musi być przyznany osobie mającej pewne uprawnienia do ziemi. Ten pakiet potem krąży, z ziemią albo bez ziemi, można nim handlować, sprzedawać go. To jest system bardzo odmienny od naszego. Ale skoro Komisja tak napisała, to być może kraje wykażą, że system niekoniecznie jest uzasadniony w obszarze, gdzie nigdy nie było ciągnienia uprawnień z przeszłości historycznej. W uproszczeniu mówiąc, wygląda to tak, że gdy na przykład wprowadza się reformę rynku wina, owoców czy warzyw, do koperty rolnika dokłada się pieniądze i on ma ciągłość uprawnień powiększanych o kolejne pieniądze z kolejnych reform. Jak powiedziałam, jest to oddzielna kwestia, która w naszej opinii komplikuje nasz system i niewiele daje rolnikowi, bo jeśli ma 100 ha, to ma też 100 uprawnień, gdyż każdy hektar to jedno uprawnienie. Ale nie wiemy, czy będzie to uprawnienie po 100, 200 czy po 300 euro. Jest to sprawa otwarta. Jeśli przejdzie, to początkowo rolnikowi trudno będzie ją zrozumieć.</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Do tego, co płacimy w sposób prosty i przejrzysty, dokładalibyśmy rolnikom jakiś skomplikowany system uprawnień, według zasady: masz uprawnienia, masz płatności, nie masz uprawnień, to je sobie kup. Dlatego do treści komunikatu, który zakłada współfinansowanie I filaru i stopniowe działania w wyrównywaniu dopłat, zgłaszaliśmy uwagi, jak wiele innych krajów, i w tym formalnym dokumencie to się już nie pojawiło. Czyli pewne zapisy wyczyszczono na etapie między tzw. wyciekiem a finalnym dokumentem. Był na przykład zapis, że płatności bezpośrednie można dofinansowywać z budżetów krajowych. Uważaliśmy, że rodzi to bardzo nierówne konkurencje budżetów – to jest nasze wyraźne stanowisko. Może ja je za mało wypunktowałam, więc powtórzę: równe płatności, bez żadnego dofinansowania, bez okresów przejściowych. Poza tym że ma być I i II filar, mówiąc o stawce preferencyjnej, jednakowej dla rolników, walczymy o to, żeby system był prosty i przejrzysty, oparty na obiektywnych kryteriach.</u>
          <u xml:id="u-69.7" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Pojawia się pytanie, co to są obiektywne kryteria. Nasz zespół – o który pytał pan poseł Kalemba – prowadzi szereg analiz i obliczeń. W tej chwili zrobiliśmy obliczenia dla 9 różnych kryteriów, takich jak użytki rolne, użytki zielone, „Natura 2000”, zatrudnienie, wartość dodana w rolnictwie. To wszystko podliczyliśmy i wiemy, które mają najlepsze efekty finansowe, które gorsze. Wiedząc to, możemy popierać dane kierunki, a odrzucać te, które dają mniejsze koperty niż obecnie.</u>
          <u xml:id="u-69.8" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Problem małych gospodarstw. Rozmawialiśmy o tym bezpośrednio z komisarzem. Jego koncepcja skierowana jest do jego kraju urodzenia, poza tym widzi on problem inaczej niż my. Komisarz chciałby, żeby system proponowany dla małych gospodarstw był obowiązkowy, bardzo prosty i uproszczony pod względem administracyjnym. Mówił, że gospodarstwa, które zdefiniujemy jako małe, należy wyjąć z II filaru i przenieść do I. Jednocześnie trzeba uprościć instrument, co polegałoby na tym, że na przykład gospodarstwom do 5 ha płacimy 1000 euro i nie liczymy wtedy dokładnie, że ma ono 4,7 ha czy 4,3 ha. Dajemy ryczałtowo pewną płatność, wtedy agencja nie musi obliczać: stawka 200 euro razy 1,37 ha. Jak zrozumieliśmy, jest to propozycja rumuńska, przedstawiona przez komisarza Ciolosa. Pod uwagę pewnie będzie się jeszcze brać wielkość hektarową i wartość ekonomiczną, bo można mieć 5 hektarów i prowadzić bardzo dochodową produkcję, ale w sumie musi się to mieścić w gospodarstwach niskotowarowych. Płatność na gospodarstwo, bez uprzedniego przeliczania na hektary i stawki, stanowiłaby jednocześnie zabezpieczenie socjalne. Ale równolegle komisarz mówił o aktywnych gospodarkach i o pułapie dla dużych gospodarstw. Czyli wsparcie dla małych gospodarstw zależałoby od tego, czy uzyskamy środki z zablokowania bardzo dużych wypłat. Tu komisarz najczęściej wskazywał królową brytyjską, duże firmy, które niby nie są rolnikami, a dostają duże płatności i pytał, czy są one uzasadnione. Gdyby to się udało, byłyby pieniądze na to, żeby poprawić dochody małych gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-69.9" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Ta dyskusja trwa, bierzemy w niej udział, bo też mamy koncepcje wsparcia małych gospodarstw, ale trochę inną niż komisarz Ciolos. Jak wspominał pan poseł, polega ona na tym, żeby raczej stworzyć system zachęt, żeby gospodarstwa przechodziły na inną działalność. Proponujemy na przykład, żeby dać rolnikowi skomasowane płatności – nie wypłacać co roku przez 7 lat po te tysiąc euro płatności, tylko dać całą sumę na początku, żeby ułatwić mu na przykład decyzję o sprzedaży ziemi. Stwarzałoby to również możliwość tym, którzy de facto nie są związani z rolnictwem i nigdy nie będą, a te pieniądze spożytkują na start w inną działalność. Będziemy o tym rozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-69.10" who="#RadcageneralnyMRiRWZofiaKrzyzanowska">Padały tu, słuszne według mnie, zastrzeżenia do propozycji zgłaszanych przez COPA-COGECA. Bardzo wyraźny i uzasadniony był sygnał na temat wymogów – czy rolnikom można jeszcze powiększać wymogi w ramach zazielenienia. Chcielibyśmy podkreślić, że nam bardziej zależy na ujednoliceniu norm i wymogów. Bo jeśli spojrzymy na wymogi cross-compliance czy dobrej kultury rolnej i wymogi środowiska, to one są bardzo różne. Stało się tak, gdyż Komisja przyjęła koncepcję wprowadzającą dyrektywę wodną czy środowiskową, a nawet starszą, a przepisy były ustalone na poziomie państw członkowskich. Polska ma bardzo rozbudowane przepisy kraju członkowskiego, wiele z nich stawia wyższe warunki niż przeciętne w UE i właściwie nie było możliwości, żeby je zmniejszyć. Myślę więc, że dla naszych rolników nie musi to oznaczać dodatkowych wymagań, gdyż my już je zdefiniowaliśmy w przepisach krajowych na odpowiednio wysokim poziomie. To jest dość dobra sytuacja, bo nie chcielibyśmy z góry deklarować, że odpowiada nam nakładanie dodatkowych wymagań, skoro nie wiadomo, czy w budżecie będą dodatkowe pieniądze na rekompensaty. Najpierw chcielibyśmy przekonać się, czy są na to pieniądze, a dopiero potem się godzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Ponieważ pani wspomniała, że do 25 stycznia wszystkie państwa, również Polska, mają zgłosić swoje uwagi, a dziś jest przedostatnia sesja Sejmu przed Bożym Narodzeniem, może byśmy spróbowali jeszcze w styczniu omówić na posiedzeniu naszej Komisji propozycje strony polskiej. Musielibyśmy to zaplanować jako główny i jedyny punkt posiedzenia, co pozwoliłoby na wszechstronne omówienie tematu. Teraz bardzo dziękuję pani minister za odpowiedź. Czy pan minister chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Pragnę podziękować Wysokiej Komisji za żywą dyskusję, zgłoszone wnioski i jednocześnie zaznaczyć, że rozpoczynamy bardzo trudne negocjacje. Na starcie żaden kraj członkowski nie odkrywa swoich kart i nie zdradza, o co tak naprawdę będzie zabiegał. Z tego komunikatu wynika, że w zasadzie zbliżamy się do celu i to co było dla nas najcenniejsze, zostało zachowane – utrzymanie I i II filaru, sprawy dotyczące obiektywnych kryteriów dla I filaru. Jesteśmy w trakcie przygotowywania wszystkich symulacji, które mają pokazać, że Polsce zależy nie na konserwowaniu płatności bezpośrednich, czy walce o jak największe płatności, tylko że rzeczywiście zabiegamy o rozwój obszarów wiejskich. Chcemy na ten cel uzyskać wsparcie finansowe, żeby przekonać partnerów w UE, że pójście w tym kierunku rozwoju jest możliwe dla wszystkich. Spodziewamy się, że kraje, które razem z nami uczestniczą w tej debacie, nie powiedzą „nie” dla tego kierunku myślenia i działania, bo każdemu zależy na rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Ostatnia sprawa, o którą państwo pytali – jakie są priorytety rządu na polską prezydencję. Stawiamy sobie dwa istotne cele. Wprawdzie nie ma jeszcze formalnie ostatecznej decyzji rządu, ale minister rolnictwa i rozwoju wsi wyznacza dwie sprawy: partnerstwo wschodnie (w uzgodnieniu z ministrem spraw zagranicznych) i Wspólna Polityka Rolna. Będziemy chcieli przekonać pana premiera do tych dwóch celów naszej prezydencji. Ale tak jak powiedziałem, jest to zadanie do spełnienia.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#SekretarzstanuwMRiRWKazimierzPlocke">Ostatnia uwaga, o której mówiła pani minister Krzyżanowska – w naszej polityce musimy także pokazać, że jeżeli uznajemy potrzebę równych i sprawiedliwych rozwiązań, to nie może być tak, że 20% gospodarstw w UE otrzymuje 80% płatności bezpośrednich. Po to toczy się bitwa, żeby stworzyć taki model gospodarki, takie mechanizmy, które pozwolą na usatysfakcjonowanie i zorganizowanie rolnictwa w ten sposób, żeby było konkurencyjne wobec innych regionów świata. Jest to zadanie niezwykle trudne i jak zawsze prosimy Wysoką Komisję, wszystkie nasze organizacje, samorząd rolniczy, organizacje związkowe o wsparcie, żeby do 25 stycznia wypracować jedno wspólne stanowisko. Mam nadzieję, że to zadanie wspólnie odrobimy. Bardzo dziękuję za tę dyskusję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczacyposelLeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę państwa, na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Protokół będzie do wglądu w sekretariacie Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>