text_structure.xml 80.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam panie i panów posłów. Witam zaproszonych gości. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został państwu przedstawiony na piśmie. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę uwag. Zatem przystępujemy do realizacji pkt I.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Proszę Głównego Inspektora Ochrony Środowiska o przedstawienie raportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Przedstawię skrótowo syntezę wyników naszego raportu, który jest wynikiem przeprowadzenia przez Inspekcję Ochrony Środowiska ogólnokrajowego cyklu kontrolnego oceny spełniania wymogów ochrony środowiska przez spalarnie odpadów medycznych i weterynaryjnych oraz oceny funkcjonowania autoklawów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Kontrole przeprowadzono w ostatnim kwartale 2006 r. Objęto nimi 30 spalarni odpadów medycznych i 18 autoklawów. Dodam, że według naszych danych na koniec 2006 r. było 46 spalarni odpadów, w tym 37 spalarni wyłącznie dla odpadów medycznych i weterynaryjnych, oraz 20 autoklawów. Zatem kontrolą objęto 65% spalarni odpadów i wszystkie autoklawy do odpadów medycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Jeśli chodzi o wszystkie spalarnie odpadów – według stanu na koniec 2006 r. – ich moc przerobowa wynosiła prawie 50 tys. ton odpadów na rok. Natomiast według danych „Krajowego planu gospodarki odpadami do 2010 r.” do 2004 r. w Polsce selektywnie zebrano około 20 tys. ton. A zatem zebrano 2/5 w stosunku do mocy przerobowych spalarni odpadów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Wniosek z tego, że wydajność spalarni jest wystarczająca, by unieszkodliwić te odpady medyczne, które powstawały w przeszłości. I nie sądzę, żeby sytuacja drastycznie zmieniła się w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Spalarnie odpadów funkcjonują w każdym województwie. Można zatem powiedzieć, że w każdym województwie jest potencjał do unieszkodliwiania odpadów medycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">W efekcie kontroli podjęliśmy działania zmierzające do wstrzymania eksploatacji 7 spalarni odpadów medycznych niespełniających warunków i pozwolenia środowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">W wyniku podjętych działań pokontrolnych 2 z tych 7 spalarni dostosowały się do zaleceń – spalarnia w Bełchatowie i w Nowej Soli – 2 spalarnie zaprzestały działalności – w Starachowicach i w Sycowie – a w 3 spalarniach kontynuowane są prace mające na celu dostosowanie ich do obowiązującego prawa – chodzi o spalarnie w Wałbrzychu, Toruniu i we Włocławku.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">W kilku słowach nawiążę do wniosków NIK, które są dla nas naczelną przesłanką do sposobu przeprowadzania kontroli. Otóż NIK kładła duży nacisk na kwestię nawiązania współpracy z marszałkami województw, bo przecież zoz-y czy szpitale są w rękach samorządów.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Oczywistym jest, że nasza kontrola nie może objąć wszystkich zoz-ów. Dlatego chcielibyśmy, by ostrze kontroli przerzucone było na niższy szczebel, na jednostki samorządu terytorialnego, które często są właścicielami zoz-ów.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Z ostatnich ustaleń kontroli NIK wynika, że nasza inspekcja przeprowadziła 578 kontroli w 550 podmiotach gospodarczych, które gospodarują odpadami medycznymi. Mówię tu o naszym wolumenie kontroli sektora, który wytwarza odpady medyczne i weterynaryjne.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Okazało się, że tylko w 114 podmiotach, tj. około 20% ogółu kontrolowanych podmiotów, kontrole nie wykazały nieprawidłowości. A zatem w 80% są zauważone i zinwentaryzowane nieprawidłowości i uchybienia.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">10 z 34 szpitali objętych cyklem kontrolnym NIK nie było skontrolowanych przez Inspekcję Ochrony Środowiska, a w pozostałych IOS przeprowadziła 27 kontroli. Jest to dobry rezultat, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę i zakres zadań, jakie spoczywają na Inspekcji Ochrony Środowiska, w odniesieniu do całości gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Kontrole gospodarowania odpadami medycznymi stanowią niewielki procent naszych całkowitych zadań, a stanowisko takie, iż trzeba uwrażliwiać na te kontrole i jakby wymuszać pewne zachowania jednostek samorządu terytorialnego, było zawarte w piśmie Ministra Środowiska do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli z dnia 11 stycznia 2008 r., które to pismo jest załączone w Informacji NIK.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Wniosek NIK, aby objąć kontrolą Inspekcji Ochrony Środowiska wszystkie zakłady opieki zdrowotnej jest po prostu nierealny. Dodam, że np. w województwie mazowieckim liczba zoz-ów przekracza liczbę wykonywanych kontroli przez wojewódzki inspektorat ochrony środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Proponuję, by już teraz zabrała głos przedstawicielka z NIK, dzięki czemu będziemy mogli potem przeprowadzić całościowo dyskusję nad dwoma tematami. Nie słyszę sprzeciwu, zatem bardzo proszę o przedstawienie informacji NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Najwyższa Izba Kontroli zrealizowała kontrolę „Postępowanie z odpadami medycznymi” z inicjatywy własnej. Badaliśmy działalność jednostek organizacyjnych w tym zakresie przez okres 3,5-letni, w latach 2003-2006.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Przeprowadziliśmy kontrole w 100 jednostkach, przy czym 30 jednostek było kontrolowanych przez Inspekcję Ochrony Środowiska – były to zakłady do termicznego przekształcania odpadów medycznych – natomiast pozostałe 70 jednostek kontrolowała Izba i dotyczyły one Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Sanitarnego, 16 powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych, jedenego z urzędów marszałkowskich, 17 starostw powiatowych urzędów miast na prawach powiatu oraz w 34 szpitalach publicznych, których właścicielami były jednostki samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła funkcjonowanie systemu gospodarowania odpadami medycznymi w skontrolowanych jednostkach organizacyjnych. Dotyczyło to zarówno zakładów opieki zdrowotnej, jak i zakładów unieszkodliwiania odpadów, a także działalności organów odpowiedzialnych za nadzór i kontrolę prowadzenia tej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Jak wynika z ustaleń kontroli, w ponad 90 % kontrolowanych szpitali występowały nieprawidłowości w gospodarowaniu odpadami medycznymi, polegające na braku pozwoleń do wytwarzania odpadów medycznych, nieprzestrzeganiu warunków tych pozwoleń, nieprzestrzeganiu przepisów ustawy o odpadach, a także – w kilku przypadkach, ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">W badanym okresie 2 ze skontrolowanych szpitali funkcjonowały w ogóle bez pozwolenia na wytwarzanie odpadów medycznych, 7 szpitali nie posiadało tych pozwoleń okresowo, a prawie 80% szpitali nie przestrzegało warunków posiadanych pozwoleń na wytwarzanie odpadów medycznych i zezwoleń na ich unieszkodliwianie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">2/3 skontrolowanych szpitali nieprawidłowo prowadziło ewidencję odpadów, zarówno wytwarzanych, jak i przekazywanych do unieszkodliwiania. Dodam, że w przypadku 5 szpitali ta ewidencja dodatkowo musiała szwankować z uwagi na fakt, że w szpitalu w ogóle nie orientowano się, ile odpadów przekazywano do unieszkodliwiania, bo nie ważono ich.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Jeżeli chodzi o wyniki kontroli podmiotów zarządzających instalacjami do termicznego przekształcania odpadów, w części zleconej przez NIK Inspekcji Ochrony Środowiska, na podstawie ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, to generalnie można powiedzieć, że 93% spalarni nie przestrzegało wymagań ochrony środowiska, działało bez wymaganych pozwoleń na unieszkodliwianie odpadów lub nie przestrzegało warunków pozwoleń i przepisów ustawy o odpadach.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Kontrola NIK wykazała, że odpady medyczne przekazywano do unieszkodliwiania w instalacjach położonych poza terenem województwa, gdzie były wytwarzane, transportując je na odległość nawet 500 km – np. z Gdyni do Bełchatowa – co było sprzeczne z ustawą o odpadach. Dotyczyło to 1/3 skontrolowanych szpitali. Z kolei z kontroli zakładów unieszkodliwiania odpadów wynika, że w 2/3 zakładów przetwarzających odpady docierały transporty z odległości ponad 500 km.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Transport odpadów na tak duże odległości był wynikiem wyboru odbiorcy odpadów w ramach postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, w trybie zapytania o cenę, bez uwzględniania wymagań ustawy o odpadach – chodzi o art. 9, który mówi, że odpady powinny być unieszkodliwiane w tym samym województwie, w którym zostały wytworzone, albo w sąsiednim, jeśli odległość do zakładu unieszkodliwiania odpadów jest bliższa.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Istotną sprawą, która może skutkować – i skutkuje – niepodejmowaniem właściwych działań w zakresie zapewnienia postępowania z odpadami, jest system ewidencji, a raczej nieprawidłowe funkcjonowanie systemu sprawozdawczości o ilości i rodzajach wytwarzanych odpadów medycznych oraz sposobach postępowania z tymi odpadami w instalacjach unieszkodliwiania. Okazało się, iż dane z podstawowego ogniwa, jakim są szpitale, wędrujące dalej do marszałków województw w postaci raportów, a potem do centralnej bazy danych prowadzonej w ministerstwie, obarczone są dużymi błędami. W rezultacie ta baza danych jest i nieaktualna w czasie, i niepełna.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Ustalenia kontroli wykazały niewystarczający nadzór starostów i prezydentów miast na prawach powiatu nad przestrzeganiem przepisów prawa i decyzji administracyjnych, dotyczących gospodarki odpadami medycznymi, przez zakłady opieki zdrowotnej. Dodam, że to jest jakby odpowiedź na wniosek Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, żeby ciężar kontroli przerzucić w większym stopniu na samorządy. Dzisiaj ta sprawa wygląda nie najlepiej – mimo upoważnienia ustawowego do realizacji tych obowiązków – bo zaledwie 5 spośród 17 starostw, które były poddane kontroli, przeprowadzało w tym zakresie badania w szpitalach, dla których starosta lub prezydent miasta był organem założycielskim.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Z tego względu, a także biorąc pod uwagę kontrole przeprowadzone przez organy inspekcji sanitarnej i inspekcji ochrony środowiska, Izba oceniła, iż były niedostateczne kontrole nad zakładami opieki zdrowotnej, a także nad zakładami termicznego przekształcania odpadów oraz podmiotami wykonującymi przewozy drogowe odpadów medycznych.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Dodam, że jeśli chodzi o kontrole Inspekcji Ochrony Środowiska, to – jak już słyszeliśmy – 10 szpitali w ogóle nie było skontrolowanych, a w pozostałych 24, spośród 34 objętych kontrolą NIK, IOŚ przeprowadziła tylko 27 kontroli w ciągu 3,5 lat.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Jeśli chodzi o kontrole inspekcji sanitarnej były one rozłożone nierównomiernie, niektóre szpitale kontrolowano kilkadziesiąt razy rocznie, w innych kontroli nie prowadzono.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Nieprawidłowości w zakresie postępowania z odpadami medycznymi, które stwierdziła w trakcie kontroli Państwowa Inspekcja Sanitarna, rzadko skutkowały sankcjami finansowymi, a przypadku ich nałożenia nie było nawet informacji o tym, czy te grzywny zostały uiszczone.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Ponadto przeprowadzona przez NIK kontrola w 16 powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych, wykazała, że 8 z nich nierzetelnie prowadziło kontrole w szpitalach, m.in. nie przestrzegając procedur przeprowadzania kontroli, nie wydając zaleceń pokontrolnych albo nie egzekwując ich realizacji, a także nie nakładając sankcji finansowych, pomimo stwierdzenia nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Jeśli chodzi o kontrole Inspekcji Transportu Drogowego, to objęły one tylko ułamek procenta transportów odpadów medycznych. W większości skontrolowanych transportów stwierdzono nieprawidłowości, które dotyczyły braku zezwoleń na transport odpadów. Problemem jest to – z punktu widzenia formalnego – że kontrolom Inspekcji Transportu Drogowego nie podlegają pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, którymi to pojazdami najczęściej przewożone są odpady niebezpieczne, w tym medyczne.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Na zakończenie jeszcze jedno, bardzo istotne ustalenie kontroli, dotyczące niezgodności przepisów regulujących w badanym okresie postępowanie z odpadami medycznymi.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">W jednym przypadku opisana przez nas w informacji rozbieżność została już usunięta poprzez wydanie stosownego rozporządzenia Ministra Zdrowia w sierpniu 2007 r., już po zakończeniu postępowania kontrolnego. Natomiast w dalszym ciągu pozostaje problem niezgodności rozporządzenia Ministra Zdrowia z grudnia 2002 r. w sprawie dopuszczalnych sposobów i warunków unieszkodliwiania odpadów medycznych i weterynaryjnych z art. 42 ust. 1a ustawy o odpadach.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Wspomniane rozporządzenie stanowi, że odpady medyczne mogą być unieszkodliwiane przez termiczne przekształcanie, autoklawowanie, dezynfekcję termiczną, działanie mikrofalami i obróbkę fizyko-chemiczną. Natomiast art. 42 ust. 1a ustawy o odpadach, który wszedł w życie w lipcu 2005 r., zawiera bezwzględny zakaz unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych w inny sposób niż spalanie w spalarniach odpadów.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Ta sprzeczność nie została wyeliminowana. Jak wynika z ustaleń kontroli, Minister Zdrowia, do którego dwukrotnie w tej sprawie występował Minister Środowiska, w swoim stanowisku z 2006 r. stwierdził m.in., że wprowadzenie nakazu spalania zakaźnych odpadów medycznych, jako jedynej metody ich unieszkodliwiania, jest nieuzasadnione merytorycznie, gdyż dopuszczone w Polsce i w innych krajach urządzenia do unieszkodliwiania odpadów medycznych czy autoklawowanie w pełni gwarantują pozbawienie odpadów właściwości zakaźnych.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Dodał również, że wyeliminowanie z rynku technologii konkurencyjnych dla spalania daje właścicielom spalarni uprzywilejowana pozycje, co może doprowadzić do dyktowania cen unieszkodliwiania odpadów, co z kolei może przyczynić się do wzrostu kosztów funkcjonowania szpitali.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Podobne stanowisko w kwestii możliwości stosowania innych metod niż spalanie dla unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych wyraził również Państwowy Zakład Higieny.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">Wobec stwierdzenia przez NIK występowania ww. sprzeczności w przepisach prawnych Izba skierowała do Prezesa Rady Ministrów wniosek o doprowadzenie do uzgodnienia pomiędzy dwoma ministrami – ministrem zdrowia i ministrem środowiska – dopuszczalnych sposobów unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych, w celu doprowadzenia do pełnej zgodności przepisów.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyzszejIzbieKontroliTeresaWarchalowska">W ocenie NIK realizacja wniosków, które zostały zawarte w wystąpieniach pokontrolnych po zbadaniu poszczególnych jednostek, jak też realizacja wniosków o charakterze systemowym przedstawionych w niniejszej informacji powinny przyczynić się do usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości i poprawy gospodarowania odpadami medycznymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Proszę o koreferat do raportu przedstawionego przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Z raportu przeprowadzonego przez Inspekcję Ochrony Środowiska ogólnopolskiego cyklu kontrolnego oceny spełniania wymogów przez spalarnie odpadów medycznych i weterynaryjnych, czyli niebezpiecznych, dowiadujemy się, że określono szczegółowe warunki przeprowadzania procesów termicznego przekształcania odpadów medycznych i weterynaryjnych. Zakaźne odpady podczas termicznego przekształcania umieszcza się bezpośrednio w piecu, gdzie przynajmniej 2 sekundy musi być temperatura powyżej 1100o C, bez wcześniejszego mieszania z innymi kategoriami odpadów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Podmiot prowadzący eksploatacje spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych musi mieć pozwolenia na odprowadzenie gazów i pyłów do powietrza, musi być prowadzony stały pomiar emisji do powietrza. Istnieje też obowiązek posiadania pozwolenia wodno-prawnego na odprowadzenie ścieków do wód lub ziemi.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Według raportu, na dzień 31 października 2006 r. funkcjonowało 37 spalarni odpadów medycznych. Badaniem kontrolnym objęto 30 z nich. Kontrole wykazały m.in. błędy w prowadzonej ewidencji. Najczęstsze zaniedbania dotyczyły magazynowania odpadów, zbyt długiego przechowywania ich w nieprawidłowych warunkach. W kilku przypadkach był nieprawidłowy transport – zdarzało się, że odpady transportowano karetkami pogotowia.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Najbardziej niepokojące wyniki kontroli dotyczyły nieprzestrzegania wymogów związanych z ochroną powietrza. Aż 12 spalarni nie monitorowało pełnego poziomu zanieczyszczeń.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Na 30 skontrolowanych spalarni 22 były spalarniami odpadów medycznych, w tym 18 umiejscowionych przy zakładach opieki zdrowotnej. W materiale znalazłam tylko 3 spalarnie odpadów weterynaryjnych. W stosunku do 5 spalarni nie określono jakiego typu są to spalarnie – chodzi o Warszawę, Kędzierzyn Koźle, Rzeszów, Jedlicz i Konin. Rozumiem zatem, że są to spalarnie komunalne. Tymczasem w przedłożonym materiale wszędzie nad tabelkami jest tytuł, że dotyczy to „spalarni medycznych i weterynaryjnych”.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Nie kryję, że moją intencją przy propozycji omówienia tego tematu było to, iż chciałam dowiedzieć się, czy istnieje zagrożenie epidemiologiczne środowiska ze względu na odpady weterynaryjne.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Z określeniem co to są „odpady medyczne” nie ma żadnych problemów. Są to: części ciała, organy, pojemniki na krew, konserwanty do przechowywania krwi, odpady zawierające drobnoustroje lub ich toksyny, materiały opatrunkowe, mogące wywołać stany chorobowe u ludzi, chemikalia zawierające substancje niebezpieczne, leki cytostatyczne i toksyczne, pozostałości żywienia pacjentów z oddziałów zakaźnych.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Natomiast jest problem ze zdefiniowaniem materiałów weterynaryjnych. Czy ptactwo chorujące i padłe z powodu np. ptasiej grypy, czy bydło padłe w wyniku chorób np. gruźlicy, choroby wściekłych krów, to „materiały weterynaryjne”?</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Co się w ogóle robi z padłymi zwierzętami? Czy są zakopywane na jakichś cmentarzykach, czy przy zagrodach wiejskich, czy też rzeczywiście ulegają spaleniu? Bo kiedyś, przed transformacją były „bacutile”, gdzie spalano te zwierzęta i uzyskiwano mączkę kostną.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PoselMiroslawaMaslowska">W materiale doszukałam się tylko informacji, że materiały weterynaryjne to „odpady powstające w związku z badaniem i leczeniem zwierząt i świadczeniem usług weterynaryjnych”.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Ostatnia nowelizacja ustawy o odpadach – w 2005 r. – wprowadziła zakaz unieszkodliwiania zakaźnych odpadów w inny sposób niż spalanie. Wprowadzone zmiany pozwalają na wykorzystanie autoklawów, jako formy przejściowej do dezaktywacji odpadów zakaźnych przed ich dalszym unieszkodliwieniem. Autoklawy to komory ciśnieniowe z parą wodną o temperaturze 120-135o C działającą pod ciśnieniem ok. 2,5 atmosfery, co powoduje zniszczenie flory bakteryjnej i grzybów oraz inaktywację wirusów.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PoselMiroslawaMaslowska">I tu pytanie do Głównego Inspektora Sanitarnego – co obecnie Państwowa Inspekcja Sanitarna robi, żeby wzmocnić nadzór nad gospodarką odpadów medycznych, ze względu choćby na druzgocący raport NIK w sprawie przechowywania odpadów, transportu odpadów i ich dalszej obróbki?</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Ile pozwoleń wydał GIS na urządzenia stosowane do unieszkodliwiania odpadów medycznych? Jak długo te urządzenia będą stosowane? Pytam dlatego, bo w tej sprawie jest różnica między stanowiskiem GIOŚ a GIS.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Nie da się ukryć, że przyczyną nieprawidłowości, jakie zdarzają się w tym względzie w szpitalach, jest przede wszystkim zła kondycja finansowa szpitali. W większości spalarni, które nie spełniały określonych warunków, wynikało to po prostu z braku środków na remonty.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Pozostaje pytanie, które być może nasza Komisja będzie musiała sobie zadać – jakie będą podjęte działania, żeby jak najmniej było emisji gazów i pyłów do powietrza oraz czy jest to tylko zagadnienie epidemiologiczne, jeśli chodzi o zwierzęta padłe w wyniku choroby, czy jest to także zagrożenie środowiska? Nad tymi sprawami musimy się zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Rozumiem, że oprócz pytań do Głównego Inspektora Sanitarnego nie ma pani poseł żadnych wniosków. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Myślę, że nasza Komisja powinna dążyć do tego, by wyjaśnić, co dzieje się z odpadami weterynaryjnymi i czy to są odpady, jeśli zwierzyna padła z powodu choroby.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Nie do się ukryć, że medycyna różni się tym od weterynarii, że jeżeli jest bardzo ciężko chory człowiek, to się go leczy, natomiast bardzo chore zwierzę przeważnie jednak się zabija. Dlatego w tym wypadku nie jest obojętne, w jaki sposób dochodzi do utylizacji padłych zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Do mego biura poselskiego zgłasza się bardzo wiele osób, twierdząc, iż coraz częściej się zdarza, że znajduje się padłe zwierzęta w różnych miejscach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Rozumiem, że w tej chwili nie ma żadnego wniosku – być może będą na zakończenie posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Muszę państwa poinformować, iż w dzisiejszym posiedzeniu, oprócz Głównego Inspektora Środowiska i Głównego Inspektora Sanitarnego, uczestniczą również wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – pani Małgorzata Skucha oraz przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Zdrowia, więc pytania mogą być kierowane do przedstawicieli poszczególnych resortów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Są także przedstawiciele instytucji, które zajmują się zbieraniem i unieszkodliwianiem tych niebezpiecznych odpadów: Ogólnopolskiego Towarzystwa Zagospodarowania Odpadów „3R”, Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju i Stosowania Bezdioksynowych Technologii Unieszkodliwiania Niebezpiecznych Odpadów Medycznych oraz Dolnośląskiego Centrum Unieszkodliwiania Medycznych CENMED.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Zanim odtworzę dyskusję, proszę o zabranie głosu Głównego Inspektora Sanitarnego i panią dyrektor z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Chciałbym zaznaczyć, iż kontrola NIK dotyczyła okresu od 1 stycznia 2003 r. do 30 czerwca 2006 r. i uchybienia, które państwo podają w wynikach kontroli dotyczyły działalności powiatowych inspektorów sanitarnych oraz zakładów opieki zdrowotnej, które kontroluje Państwowa Inspekcja Sanitarna.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">W ślad za tymi wynikami kontroli jeszcze w 2006 r. w powiatowych stacjach sanitarnych Główny Inspektor Sanitarny zarządził kontrole kompleksowe w 842 szpitalach, które przeprowadzono w drugiej połowie 2006 r., według specjalnie skonstruowanych formularzy pod względem zakażeń szpitalnych oraz postępowania z odpadami medycznymi.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">W tym okresie skontrolowano również 312 stacji dializ, co było związane z aferą w Ostrowie Wielkopolskim, i 17 wybranych losowo szpitali, pod względem obiektywności i rzetelności wykonywania kontroli przez nasze służby – tzn. w skład grupy kontrolnej wchodził przedstawiciel GIS, przedstawiciel powiatowej stacji sanitarnej, a pozostali członkowie pochodzili z innych województw. Dodam, że kontrole były niezapowiedziane.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Większość z uchybień potwierdziliśmy i podjęliśmy działania tego rodzaju, by nasze służby przestrzegały obowiązujących procedur przeprowadzania kontroli. W tym celu już w 2006 r. przekazaliśmy wszystkim wojewódzkim i powiatowym inspektorom sanitarnym formularz kontrolny, według którego należy postępować podczas kontroli dotyczących odpadów medycznych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">W grudniu 2006 r. Główny Inspektor Sanitarny był kontrolowany przez Najwyższą Izbę Kontroli pod względem postępowania z odpadami medycznymi. Pismo podpisane przez pana Lecha Rejnusa potwierdza, że Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia działalność Głównego Inspektora Sanitarnego.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Uchybienia, jakie były wskazane w protokole kontrolnym NIK, zostały już zlikwidowane. Każda kontrola zakładu opieki zdrowotnej, jaka jest przeprowadzona, ma za zadanie ocenę postępowania z odpadami medycznymi. W tej chwili nasze kontrole wykazują, iż te uchybienia, jakie wcześniej stwierdziła NIK, zostały już zlikwidowane.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Poseł Mirosława Masłowska pytała o ilość wydanych pozwoleń na urządzenia do unieszkodliwiania odpadów medycznych. Pozwolenia wydaje Państwowy Zakład Higieny na podstawie upoważnienia wydanego przez Ministra Zdrowia. W latach 1998–2005 zostało wydanych 22 pozytywnych opinii, dotyczących urządzeń do unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych, w tym 7 opinii zostało wydanych w latach 1998–2003, a 15 w latach 2003–2005. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy o odpadach w 2005 r., kiedy zabroniono unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych inna metodą niż spalanie w spalarniach odpadów, nie wydano żadnego pozwolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Przede wszystkim trzeba rozróżnić i jasno określić, co to są odpady weterynaryjne, a co to są uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego oraz zwłoki zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Odpady, o których pani poseł mówiła, to są „odpady powstające z diagnozowania, leczenia i profilaktyki weterynaryjnej”, a więc to, co powstaje w zakładach leczniczych dla zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">W ustawie o zakładach leczniczych dla zwierząt art. 6 mówi, że podmiot prowadzący zakład leczniczy dla zwierząt jest obowiązany do dbałości o środowisko oraz o ewidencjonowania i magazynowania odpadów i zagospodarowania ich na zasadach określonych w innych przepisach, a więc odsyła do ustawy o odpadach. Tak więc ta sprawa jest jakby „załatwiona”, a te odpady są bardzo podobne jak u ludzi.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Jeśli chodzi o pozostałości po lekach weterynaryjnych, po produktach leczniczych weterynaryjnych w ustawie są zawarte przepisy, które mówią, że producent, który produkuje dany produkt leczniczy, musi podać we wniosku, w jaki sposób ma się je unieszkodliwić i w jaki sposób zbierać ich pozostałości. Taka informacja powinna być zaznaczona na etykiecie produktu weterynaryjnego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Jeśli chodzi o leki, które tracą ważność lub serie, które są niedopuszczone przez inspektora farmaceutycznego, również jest przewidziany odpowiedni sposób postępowania. Podmiot, u którego dany lek się przeterminuje, jest obowiązany prawidłowo go zagospodarować.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Lecznicze zakłady weterynaryjne, zgodnie z art. 16 ustawy o zakładach leczniczych dla zwierząt, są ewidencjonowanie przez izby lekarsko-weterynaryjne, są kontrolowane, muszą mieć podpisane specjalne umowy i muszą te odpady zagospodarowywać, łącznie z lekami, które straciły ważność.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Jeśli chodzi o zwłoki zwierząt – te sprawy mamy bardzo dobrze uregulowane. To nie są odpady w rozumieniu ustawy o odpadach. To są uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego, które podlegają rozporządzeniu 1774 Parlamentu Europejskiego i Rady, a więc jest to prawo zharmonizowane we wszystkich państwach członkowskich. Wszystkie instalacje i cały sposób zagospodarowania z tym związany musi podlegać właśnie temu rozporządzeniu. Na terenie Polski mamy około 34 instalacji.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Dodam, że inspektorzy z Dublina regularnie kontrolują Polskę – tak jak i inne kraje członkowskie – czy mamy odpowiednie instalacje, w jaki sposób zwłoki zwierząt czy uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego, są unieszkodliwiane.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Te materiały dzieli się na kategorie I, II i III, w zależności od tego, jaki jest czynnik zakaźny. Kategoria I to najwyższy stopień, gdzie jest BSE, priony i gdzie musi być odpowiednia temperatura i ciśnienie. W kategorii II są zwłoki zwierząt padłych z powodów naturalnych oraz odpady z lecznicy – odbierane jest to przez specjalistyczne transporty i dostarczane do zakładów, które przetwarzają je na mączkę, a potem spalają w specjalnych instalacjach.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Dodam, że ze spalaniem mamy pewien problem, ponieważ tylko dwie instalacje spalały – w Tarnowie i w Jaworznie. W tej sprawie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma nieco odmienne zdanie niż Ministerstwo Środowiska. My uważamy, że powinna być zastosowana derogacja, tym bardziej że w niektórych krajach jest stosowana. Chodzi o to, żeby spalanie odbywało się zgodnie z ustawą o emisjach. Dysponujemy badaniami, że dodawanie tych mączek i tłuszczów do miału węglowego poprawia emisję, zmniejsza ilość siarki, zmniejsza ilość dioksan.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Jeśli chodzi o padłe zwierzęta w wyniku chorób zakaźnych, jest też druga droga. W przepisach Unii Europejskiej jest dopuszczona możliwość zakopania i unieszkodliwienia – pod pewnymi warunkami – takich zwłok na miejscu. Wybór należy do powiatowego lekarza weterynarii po konsultacji z Głównym Lekarzem Weterynarii.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuBezpieczenstwaZywnosciiWeterynariiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMariaBoratynLaudanska">Jest to bardzo ciekawa sprawa i dobrze by się stało, gdyby była rozważana przez tę Komisję, bo w ten sposób więcej osób zainteresowałoby się tym, co dzieje się z padłymi zwierzętami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Rozumiem, że tę sugestie pani poseł weźmie pod uwagę, przedstawiając propozycje do planu pracy Komisji na następne półrocze.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselHenrykMilcarz">Po zapoznaniu się z raportem Głównego Inspektora Środowiska nasunęło mi się kilka pytań. Przede wszystkim chciałbym dowiedzieć się, jakie jest nasycenie rynku, jeśli chodzi o spalarnie odpadów medycznych i weterynaryjnych na terenie kraju.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselHenrykMilcarz">Z czego wynika fakt, iż zdarzało się, że odpady były przemieszczane na odległość ponad 500 km? Jaka jest skala wykorzystania pozostałości po przekształceniu odpadów? Czy sektor budownictwa przejawia zainteresowanie taką formą współpracy?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselHenrykMilcarz">Na str. 18 czytamy w punkcie zatytułowanym „Obowiązki związane z gospodarką ściekową” czytamy, iż pozwolenie wodnoprawne jest wymagane na wprowadzenie ścieków do wód lub do ziemi. Ja wiem, że w przypadku spalania odpadów problem ściekowy nie jest tak duży, jak w przypadku odpadów komunalnych, ale nie można powiedzieć, że go nie ma. Dlatego chciałbym dowiedzieć się, jak duże jest to zjawisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselHenrykGolebiewski">Każda negatywna ocena prezentowana przez Najwyższą Izbę Kontroli budzi bardzo duży niepokój. Mam jednak głębokie przekonanie, że ta ocena ma wymiar szczególny. Budowa każdej spalarni wywołuje w społeczeństwie olbrzymi niepokój.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselHenrykGolebiewski">Przed dziesięcioma laty niejako na własnej skórze odczułem budowę pierwszej w Polsce spalarni odpadów poszpitalnych w centrum 140-tysięcznego miasta. Artykuły prasowe zatytułowane „Krematorium w centrum miasta” wywołały ogromny sprzeciw. Wreszcie, dzięki sile argumentacji, udało się przełamać opory i przekonać mieszkańców, że spalarnia będzie korzystniejszym rozwiązaniem niż dotychczasowe spalanie odpadów w miejscowej starej kotłowni. Jak powiedziałem – udało się i nawet przyjeżdżały delegacje z innych miast, które miały podobne problemy, żeby na miejscu przekonać się, że można ten problem rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselHenrykGolebiewski">Tu przypomnę wypowiedź pewnego profesora z Rzeszowa, który na wyjazdowym posiedzeniu naszej Komisji powiedział: wszystko, tylko nie spalarnia, o spalarni w ogóle nie ma co mówić.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselHenrykGolebiewski">Dlatego tego rodzaju negatywne oceny zawarte w raporcie mogą hamująco wpłynąć na kwestię budowy spalarni.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselHenrykGolebiewski">Ja – po zapoznaniu się z procesem technologicznym i z efektami końcowymi – jestem rzecznikiem budowy spalarni. Co więcej, przytoczę następny przykład, dotyczący tego samego miasta.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PoselHenrykGolebiewski">Otóż od 3 lat podjęto tam olbrzymie przedsięwzięcie, jakim jest spalanie opon w ciepłowni, która wykorzystywała miał węglowy. Okazało się, że komponent uzyskany z rozkruszenia kilkuset tysięcy opon daje taki efekt – udokumentowany pomiarami – że stopień zanieczyszczenia powietrza jest mniejszy niż poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PoselHenrykGolebiewski">To są dobre przykłady, za którymi idą inni. Dodam, że to przedsięwzięcie ze spalaniem opon zostało wyróżnione w Brukseli srebrnym medalem za technologię.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PoselHenrykGolebiewski">Niestety, takie zaniedbania, jakie dokumentuje NIK, powodują, że w kwestii unieszkodliwiania niebezpiecznych odpadów możemy mieć większe problemy.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PoselHenrykGolebiewski">Pani dyrektor z NIK przywołała tu przykład Bełchatowa. Z moich informacji wynika, że do Bełchatowa dlatego kierowane są odpady szpitalne z odległości kilkuset kilometrów, bo tam relacje finansowe są wyjątkowo korzystne. Oczywiście zapomina się o negatywnych skutkach takich przewozów.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PoselHenrykGolebiewski">Istotne jest również to, że funkcjonujące spalarnie zdekapitalizowały się. Trud i koszt ich modernizacji jest duży – kilkaset tysięcy złotych. Dlatego chciałbym zasugerować, by przyjęto jakąś łaskawszą ścieżkę w ubieganiu się o środki na dofinansowanie tych modernizacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PoselHenrykGolebiewski">Poza tym trzeba zrobić wszystko, by wymóg, aby odpady medyczne przekazywano do unieszkodliwiania w instalacjach zlokalizowanych na terenie województwa lub w sąsiednim, jeśli odległość jest bliższa.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#PoselHenrykGolebiewski">Na zakończenie wyjaśnię, że miastem, na które się powoływałem, jest Wałbrzych. To tam, dzięki EkoFunduszowi i pewnemu sprzężeniu finansowemu, powstała pierwsza spalarnia i nastąpiły bardzo znaczące przewartościowania, gdy chodzi o negatywny odbiór społeczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselPiotrCybulski">Najczęściej gdy pytam policjanta drogówki, co zrobić ze zwłokami zwierzęcia leżącymi na jezdni – odpowiedź brzmi: nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselPiotrCybulski">Na polskich drogach ginie rocznie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy zwierząt. Nikt nie wie, kto powinien się tym problemem zająć. W tej sprawie jest zupełna „pustynia prawna” i pewnego rodzaju znieczulica. Myślę, że najwyższy czas zając się tym i tę sprawę uregulować.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselPiotrCybulski">Druga sprawa. Chciałbym dowiedzieć się, czy istnieje plan likwidacji mogilników. Mogilniki w Polsce są prawdziwą zmorą. W tym czasie, kiedy woda zaczyna nabierać coraz większego znaczenia, ta sprawa nie jest bez znaczenia. Niestety, dotychczas nikt poważnie się tym problemem nie zajął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekKuchcinski">Zwracam uwagę, że tematem dzisiejszego posiedzenia jest kwestia unieszkodliwiania odpadów medycznych i weterynaryjnych. Zwierzęta zabijane na drogach nie wchodzą w zakres tych terminów. Niemniej zgadzam się, że jest to problem, bo dotyczy śmierci istot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselAdamKrzyskow">Temat dzisiejszego posiedzenia jest niezwykle ważny, istotny. Z przedstawionego raportu i informacji wypływa porażający obraz sytuacji związanej z odpadami medycznymi.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselAdamKrzyskow">Usłyszeliśmy, że tylko 40% mocy instalacji jest efektywnie wykorzystanej. Dlaczego zatem jest tak źle, skoro jest tak dobrze – bo mamy jeszcze rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselAdamKrzyskow">Myślę, że to jest kwestia „mody”. Kiedyś było tak, że spalarnie odpadów medycznych były w planach inwestycyjnych każdego szpitala. Każdy szpital zakładał, że przy okazji wyciągnięcia „kasy” z Narodowego Funduszu Zdrowia, z EkoFunduszu czy z innych źródeł, na budowę spalarni, zmodernizuje sobie gospodarkę energetyczną itp.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselAdamKrzyskow">W tej chwili sytuacja szpitali jest taka, że większość dyrektorów szpitali traktuje sprawę odpadów medycznych jako rzecz drugo– czy trzeciorzędną, bo ważniejsze jest to, by zapewnić ciągłość funkcjonowania szpitala, płace, zaopatrzenie medyczne itd. Czy się temu dziwić, czy nie – to już inna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselAdamKrzyskow">Na remonty czy modernizacje szpitali nie ma w ogóle środków i najczęściej szpitale rezygnują z ich utrzymywania. Mogę tu mówić o swoim regionie, gdzie z 4 spalarni odpadów medycznych 2 nie funkcjonują, 1 kwalifikuje się do zamknięcia, a ostatnia – spalarnia w Olsztynie – w ogóle nie ma odpadów, ponieważ w trybie zamówień publicznych firmy komercyjne są tańsze, a dyrektorzy szpitali tłumaczą, że mniej obchodzi ich szczelność hermetycznych systemów i utylizacji, a bardziej cena za 1 tonę odpadów. W rezultacie te odpady medyczne wędrują do Dąbrowy Górniczej do dużej, przemysłowej instalacji, gdzie są utylizowane.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselAdamKrzyskow">Dzisiaj trzeba zadać pytanie, w obecności instytucji kontrolnych zajmujących się tym problemem, co dalej? Prawda jest taka, że wprowadzenie przepisów o stałym monitoringu pracującej spalarni, spowodowało, iż te małe instalacje są zamykane.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselAdamKrzyskow">Niezwykle istotne jest stwierdzenie zawarte w informacji NIK, dotyczące transportu, że większość tych odpadów przewożona jest w nieodpowiednich warunkach. Te odpady jeżdżą po Polsce w sposób zupełnie niekontrolowany, bo WIOŚ nie ma możliwości, żeby na drodze skontrolować jadący samochód i sprawdzić co się wiezie, w jakich warunkach i dokąd.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PoselAdamKrzyskow">Przypominam historię sprzed 2 lat, kiedy to na Warmii i Mazurach w Narajtach zakopano ponad 800 ton odpadów medycznych i teraz jest problem, co z tym robić i kto ma zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PoselAdamKrzyskow">Dzisiaj trzeba się zastanowić, czy w każdym województwie powinna być spalarnia do termicznej utylizacji odpadów medycznych i wtedy zakładamy, że wszystkie zoz-y tego województwa powinny z tej spalarni korzystać, czy też system powinien być bardzie scentralizowany i powinno być kilka dużych instalacji w skali kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PoselAdamKrzyskow">Trzeba na coś się zdecydować. Dyrektorzy szpitali często zwracają się do nas, posłów, z pytaniem: w którą stronę ma to pójść, jak będzie rozwiązany ten problem, abyśmy byli w zgodzie w prawem?</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PoselAdamKrzyskow">Teraz okazuje się, że ten obowiązujący stan prawny nie jest do końca jasny. Tu kłania się „akcja” z uszczęśliwianiem szpitali w autoklawy. Ktoś ileś tych autoklawów sprzedał, bo były tańsze, były efektywne. Problem tylko w tym, że to, co wychodzi z tego autoklawu, też stanowi problem – wprawdzie mniej uciążliwy i mniej niebezpieczny, ale jednak jest.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PoselAdamKrzyskow">Reasumując – konieczne są decyzje w sprawie kontroli transportu odpadów medycznych i weterynaryjnych, konieczne jest opracowanie strategii gospodarki tymi odpadami, pod kątem: czy ma to być kilka instalacji w skali kraju, czy też spalarnia w każdym województwie.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PoselAdamKrzyskow">Jeśli chodzi o mogilniki, to dodam, iż są województwa, które sobie z tym problemem już poradziły, angażując własne środki. Na Warmii i Mazurach 1100 ton zostało zutylizowanych – właśnie w tej wspomnianej instalacji przemysłowej w Dąbrowie Górniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Bardzo dobrze pamiętam 2005 r., kiedy pracowaliśmy nad ustawą o odpadach, kiedy to ustawodawca głosami ówcześnie rządzącej koalicji wprowadził obowiązek, by niebezpieczne odpady medyczne były unieszkodliwiane w obrębie jednego województwa oraz to, że jedyną metodą unieszkodliwiania są spalarnie. Pamiętam, jakie wzbudziło to emocje i jakie padały sugestie, że w tej sprawie zadziałało lobby.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Ja nie zgadzam się z jednym z panów posłów, który twierdzi, iż ten proces unieszkodliwiania powinien być załatwiany w obrębie jednego województwa, gdyż w ten sposób stworzyliśmy monopol.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Dzisiaj chciałabym dowiedzieć się od pana inspektora, od przedstawicieli NIK, czy badano, w jaki sposób przez tę ustawę podrożały koszty funkcjonowania szpitali. Według moich informacji ten wzrost, z uwagi na monopolizację usług, był bardzo istotny.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Zastanawiam się, dlaczego w Polsce zawsze sięga się po rozwiązania drogie, w dodatku nie do końca efektywne, podczas gdy w Unii Europejskiej są dopuszczalne również inne metody unieszkodliwiania odpadów medycznych.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Dlatego chciałabym zapytać Głównego Inspektora Sanitarnego – jak tę sprawę rozwiązano w innych krajach Unii Europejskiej? Ja na ten temat co nieco wiem, ale chciałabym, aby tę informację usłyszeli inni posłowie.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Prosiłabym również o odpowiedź – czy nadal będziemy upierali się przy tym, aby unieszkodliwianie odpadów medycznych i weterynaryjnych odbywało się tylko poprzez spalarnie, które są rozwiązaniem kosztownym, wzbudzającym wiele negatywnych emocji w społeczeństwie, a w dodatku kontrowersyjne jest to, czy są przyjazne dla środowiska.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Czy pan inspektor zgodzi się ze mną, że stworzenie tego monopolu wcale nie rozwiązało problemu niebezpiecznych odpadów medycznych i weterynaryjnych? Ja mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wrócimy jednak do zmiany ustawy, aby i u nas mogły być stosowane inne metody unieszkodliwiania tych odpadów.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Przy okazji chciałabym też dowiedzieć się, czy ktokolwiek sprawdza transporty odpadów, które jadą do nas z Niemiec, a które to odpady są składowane na składowiskach. Czy jest pełna kontrola tego, co dzieje się na granicy, bo jestem przekonana, że wśród odpadów, które wjeżdżają na terytorium Polski, są też odpady niebezpieczne. Ten temat poruszyli też posłowie z terenu Bieszczad, podczas naszego posiedzenia wyjazdowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Większość przepisów i rozporządzeń związanych z zabezpieczeniem sanitarnym, epidemiologicznym dość dobrze funkcjonuje w naszym kraju. Ja chcę zwrócić uwagę na pewien problem, który dotyczy monitoringu drobnych hodowli.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Wszelkie procedury związane z obrączkowaniem, kolczykowaniem itp., są znane, monitorowane i w zasadzie przebiega wszystko jak należy. Natomiast chcę zwrócić uwagę na fakt, iż w większości drobnych gospodarstw rolnych mamy do czynienia z hodowlą zwierząt jakby w dwóch obszarach: są zwierzęta kolczykowane i nie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Otóż takie zakolczykowane zwierzę ma w zasadzie określoną drogę od początku do końca, natomiast nie ma żadnej kontroli, jeśli chodzi o zwierzęta niekolczykowane. Tu nie ma się co oszukiwać. To jest zjawisko, które funkcjonuje. Ono dotyczy głównie gospodarstw, gdzie są 2–3 świnie, krowa, cielę. Jak monitorować takie gospodarstwa?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Wracając do kwestii poruszonej przez posła Piotra Cybulskiego, jeśli chodzi o zwierzęta potrącone czy zabite na drogach, chciałbym poruszyć inny problem – chodzi o patrochy, które są odpadem weterynaryjnym.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Zwracam uwagę, że zwierzyna po polowaniach jest dopiero badana po wywiezieniu jej z chłodni. Zatem do momentu, kiedy odbiorca czy producent nie uruchomi służb weterynaryjnych, to wszystko, co pozostaje, jest niemonitorowane. Zastanawiam się, czy trzeba pomyśleć o jakimś sposobie egzekwowania od kół łowickich przestrzegania rozporządzenia w tej sprawie. Bo w tej chwili wygląda to tak, że patrochy pozostają w lesie.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Zdaję sobie sprawę z tego, że to jest trudny problem i że może to być uciążliwe dla kół łowieckich, bo procedury z tym związane są nie tylko kosztowne, ale i czasochłonne, ale ten problem trzeba jakoś rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Mówię o tych „drobnych” w sumie sprawach dlatego, że one w konglomeracie zjawiska w skali całego kraju tworzą już całkiem spory problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Czy ktoś z zaproszonych gości chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrezesOgolnopolskiegoTowarzystwaZagospodarowaniaOdpadowRPawelGluszynski">Przede wszystkim chcę podziękować pani przewodniczącej za słowa o przywróceniu poprzednich zapisów ustawy. Dodam, że ta nowelizacja przepisu nie była inicjatywą rządu, ale niektórych posłów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrezesOgolnopolskiegoTowarzystwaZagospodarowaniaOdpadowRPawelGluszynski">Zanim sam zadam pytanie, chciałbym odpowiedzieć ad vocem panu posłowi z Olsztyna. Otóż tak akurat się złożyło, że moja organizacja przygotowywała projekt regionalnego systemu unieszkodliwiania odpadów medycznych, oparty na taniej metodzie autoklawowania.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrezesOgolnopolskiegoTowarzystwaZagospodarowaniaOdpadowRPawelGluszynski">Spalarnia została narzucona miastu. Jest zresztą przeszacowana, bo ma dwukrotnie większą wydajność niż potrzeby, a zatem nic dziwnego, że nie ma co palić.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrezesOgolnopolskiegoTowarzystwaZagospodarowaniaOdpadowRPawelGluszynski">Pytania kieruję do przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. Otóż podczas dokonywania kontroli byliśmy w kontakcie z NIK i zgłosiliśmy zastrzeżenia dotyczące niektórych innych zapisów niż z zakresu dopuszczonych technologii unieszkodliwiania odpadów medycznych. Ponieważ państwo analizowaliście system prawny, chciałbym dowiedzieć się, czy to nasze wystąpienie było brane pod uwagę. Dodam, że rzecz dotyczyła katalogu odpadów – polska wersja jest niezgodna z tym, co obowiązuje w innych krajach unijnych – a także wyłączenia z systemu opłat produktowo-depozytowych opakowań po produktach leczniczych, co ma szalony wpływ na to, jak funkcjonuje gospodarka odpadami medycznymi.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PrezesOgolnopolskiegoTowarzystwaZagospodarowaniaOdpadowRPawelGluszynski">Państwo np mówicie, że bardzo dużym problemem są odpady po autoklawowaniu. Ja znam te zagadnienia nie tylko od strony teoretycznej, ale i praktycznej, ponieważ przygotowywałem wiele programów gospodarki odpadami w szpitalach. Stąd wiem, że wyłączenie tak olbrzymiej ilości opakowań z systemu opłat produktowo-depozytowych skutkuje tym, że ponad 200 tys. ton opakowań trafia – i nikt za nie nie odpowiada – na składowiska odpadów, natomiast w przypadku odpadów po autoklawowaniu jest tego tylko 20 tys. ton.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Najwyższy czas, żeby „odczarować” problem gospodarki odpadami medycznymi i weterynaryjnymi. Ustawa o odpadach, która powstała w 2001 r. dopuszczała różne metody unieszkodliwiania odpadów medycznych. W ramach delegacji, którą otrzymał Minister Zdrowia, zostały wydane pod koniec 2002 r. przepisy szczegółowe, jakie metody są dopuszczalne, a więc: metody termiczne, autoklawowanie, mikrofale itd. Wszystkie te rozwiązania wprowadzono na podstawie wnikliwych analiz tego, co dzieje się w Europie oraz Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Główny Inspektor Sanitarny wydawał zezwolenia na instalowanie tego rodzaju urządzeń. Te zezwolenia, jednym pociągnięciem pióra w lipcu 2005 r., zostały jakby unieważnione, podane w wątpliwość, czy aby słusznie były wydane.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Nowelizacja ustawy o odpadach zakazała stosowania jakichkolwiek innych metod unieszkodliwiania odpadów medycznych, jakby przecząc temu, co do tej pory było praktykowane w kraju, a do dzisiaj jest mocno zakorzenione w praktyce europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Oponenci metod tzw. alternatywnych wysuwają argument, że oczywiście może być autoklawowanie, mogą być różne inne wstępne metody dezaktywacji, ale potem trzeba coś z tym zrobić – najlepiej naturalnie spalić.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Pytam – dlaczego to ma być wstępna metoda, skoro w Europie jest to metoda ostateczna?</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Wysuwany jest argument, że te odpady mogą zawierać szczątkowe ilości mikroorganizmów chorobotwórczych, które mogłyby zagrozić stanowi sanitarnemu kraju. Jest to jakieś absolutne nieporozumienie. Myślę, że Główny Inspektor Sanitarny mógłby coś na ten temat powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Inny argument dotyczy tego, że jeśli odpady po autoklawowaniu znajdą się na wysypisku, to spowodują nowe zagrożenie dla środowiska poprzez fermentację metanową, która z kolei spowoduje efekt cieplarniany.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Otóż są dane, także naukowe – dysponuję pracą doktorską, która była niedawno opublikowana w Essen – z których jednoznacznie wynika, że ilość biodegradowalnej organiki zawartej w odpadach medycznych po autoklawowaniu jest mniej więcej cztero-, pięciokrotnie mniejsza niż ilość tej organiki w odpadach komunalnych. Zatem o czym mówimy? Przecież te dane są i w każdej chwili jestem w stanie je udostępnić.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Odpady po autoklawowaniu odpadów medycznych nie stanowią zagrożenia na wysypisku śmieci. Te odpady są bardzo źle biodegradowalne, nie powodują emisji metanu do atmosfery. Poza tym, mogłyby stanowić – gdyby trafiły na wysypisko – raptem 0,2-0,5% odpadów komunalnych, które tam trafiają.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Żałuję bardzo, że na posiedzeniu nie ma przedstawiciela Ministerstwa Środowiska. Główny Inspektor Ochrony Środowiska reprezentuje tu organ kontrolny, a nie ustawodawczy. W związku z tym moje pytanie jest jakby zawieszone w próżni: jak mamy sobie poradzić z dwoistością prawa, z jego niespójnością, na co NIK zwróciła uwagę?</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#PrzedstawicielDolnoslaskiegoCentrumUnieszkodliwianiaOdpadowCENMEDStanislawSudor">Z jednej strony bowiem funkcjonuje rozporządzenie Ministra Zdrowia, które dopuszcza te metody, a z drugiej strony wprowadzona w 2005 r. zmiana w ustawie o odpadach spowodowała wyeliminowanie tych metod. Pytam zatem – co z tym fantem zrobić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Wyjaśnię tylko, że jest z nami Główny Inspektor Ochrony Środowiska, który reprezentuje Ministerstwo Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielCENMEDStanislawSudor">To jest ciało kontrolne, a nie ustawodawcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Minister też nie jest ciałem ustawodawczym. Ciało ustawodawcze to Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CzlonekzarzaduglownegoPolskiegoKlubuEkologicznegoBohdanSzymanski">Odnosząc się do wypowiedzi posła Henryka Siedlaczka, wyobrażam sobie, iż każde koło łowieckie może mieć specjalną, hermetyczną przyczepę holowaną za samochodem, do której byłyby wrzucane wszystkie wypatroszone rzeczy, a następnie, już po dokonaniu przez lekarza weterynarii badania tuszy, byłyby w jakiś sposób zagospodarowywane.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#CzlonekzarzaduglownegoPolskiegoKlubuEkologicznegoBohdanSzymanski">To wszystko można sobie wyobrazić. Zastanawiam się tylko – gdzie jest granica zdrowego rozsądku.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#CzlonekzarzaduglownegoPolskiegoKlubuEkologicznegoBohdanSzymanski">Jestem przekonany, patrząc na te wszystkie przepisy płynące do nas z Brukseli, że gdzieś musi być granica. My możemy produkt sterylizować, możemy z nim nie wiem co robić, a nikt się nie interesuje, co z nim robiono na początku. Na przykład w kurczaki ładuje się najróżniejsze świństwa i to nie jest ważne. Ważne jest, by potem wszystko odbyło się higienicznie. Gdzieś w tym wszystkim uciekamy od zdrowego rozsądku.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#CzlonekzarzaduglownegoPolskiegoKlubuEkologicznegoBohdanSzymanski">Myślę, że ta granica musi być wyznaczona, zwłaszcza, że pan minister Maciej Nowicki powiedział w Senacie, że już 60% prawa powstaje nie u nas, tylko w Brukseli.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#CzlonekzarzaduglownegoPolskiegoKlubuEkologicznegoBohdanSzymanski">Powtarzam – ta granica rozsądku musi być gdzieś postawiona. Również w interesie przyrody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Zatem proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania – może najpierw ze strony Głównego Inspektora Sanitarnego, a później Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Jedna dygresja na temat wypatroszonych zwierząt. Otóż to, że ptasia grypa w województwie olsztyńskim przeniosła się na ptactwo dzikie, było właśnie wynikiem tego, że wyrzucono szczątki kurcząt i jadły to myszołowy. Tak więc jest to sprawa poważna, bo zagrożenie epidemiologiczne jest duże.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Jeśli chodzi o pytanie, jakie zadała pani przewodnicząca, a dotyczące metod unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych, rozporządzenie Ministra Zdrowia z 2002 r. do ustawy o odpadach z 2001 r. umożliwiało unieszkodliwianie odpadów poprzez: autoklawowanie, dezynfekcją termiczną, działanie mikrofalami, obróbkę fizyczno-chemiczną inną niż wymieniona. W 2005 r. zostało to zmienione – pozostały spalarnie oraz ograniczenie terytorialne procesu spalania.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Naszym zdaniem jest to niezgodne z tendencjami światowymi i europejskimi, ponieważ i Światowa Organizacja Zdrowia i Agencja Ochrony Środowiska w USA dopuszczają inne metody unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych niż spalanie. Dodam, że w skali światowej procentowy stosunek tych innych metod wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Dla placówek ochrony zdrowia jest to rzecz istotna, bo do nowelizacji ustawy o odpadach powstało bardzo wiele instalacji do unieszkodliwiania odpadów medycznych, innych niż spalarnie, a koszty utylizacji odpadów po nowelizacji ustawy bardzo wzrosły dziesięciokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Informacje na ten temat docierają i do Głównego Inspektoratu Sanitarnego i do Ministerstwa Zdrowia, bo piszą do nas różnego rodzaju stowarzyszenia, które zajmują się unieszkodliwianiem odpadów. Na przykład w województwie małopolskim ceny wzrosły z 0,7 zł nawet do 5-6 zł za kilogram odpadów.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">Naszym zdaniem inne metody unieszkodliwiania odpadów medycznych niż spalanie również są skuteczne i bezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#GlownyinspektorsanitarnyAndrzejWojtyla">My, po nowelizacji ustawy, już 27 kwietnia 2006 r. występowaliśmy do ministra środowiska o to, by podjąć działania mające na celu nowelizację ustawy. W tej chwili trwa proces nowelizacji ustawy i być może ta sprawa będzie rozwiązana, bo rzeczywiście – jak stwierdził NIK – istnieje niespójność między rozporządzeniem Ministra Zdrowia a zapisami obowiązującej ustawy o odpadach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Odniosę się kolejności zadawanych pytań – najpierw przez posłów, potem przez gości.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Mam przed sobą bardzo dokładną statystykę, która powstała w naszej bazie danych dotyczących spalarni. Otóż zidentyfikowaliśmy 46 spalarni, wśród których 37 to spalarnie wyłącznie odpadów medycznych i weterynaryjnych. A zatem 9 spalarni spala wszystko, co się da.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Na mapie Polski wygląda to w ten sposób: województwo dolnośląskie – 3 spalarnie, kujawsko-pomorskie – 3, lubelskie – 4, lubuskie – 1, łódzkie – 1, małopolskie – 3, mazowieckie – 5, opolskie – 2, podkarpackie – 2, podlaskie – 4, pomorskie – 1, śląskie – 5, świętokrzyskie – 5, warmińsko-mazurskie – 1, wielkopolskie – 2, zachodniopomorskie – 2. Są to dane z końca 2006 r. Aktualizacja naszej bazy danych będzie możliwa w kwietniu br. i wówczas tę informację państwu przekażemy.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Jeśli chodzi o to, czy wozić bliżej, czy dalej, to oczywiście byłoby lepiej, gdyby unieszkodliwianie odpadów medycznych i weterynaryjnych odbywało się w obrębie tego samego województwa i żeby wozić je jak najbliżej. Proszę jednak zrozumieć, że tu obowiązuje prawo rynku i prawo pośrednika. Gdyby szpital sam przekazywał odpady, to prawdopodobnie przekazywałby najbliżej, natomiast jeśli pośrednik ma lepsze układy, np. z Bełchatowem, to zaczyna działać prawo rynku i nie ma na to wpływu żadna kontrola – tym bardziej że te odpady są przewożone takimi samochodzikami, że Inspekcja Transportu Drogowego tego „nie wyłapie”.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Tu od razu wyjaśnię, że Główny Inspektor Ochrony Środowiska i Inspekcja Transportu Drogowego nie ma prawa zatrzymywać pojazdów na drodze.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Padło dość ważne pytanie odnośnie do mogilników. To wprawdzie nie dotyczy zwierząt ani odpadów medycznych i weterynaryjnych, ale jednak chciałbym w kilku słowach odnieść się do tego.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Otóż proces likwidacji mogilników został poniekąd zatrzymany z powodu braków środków finansowych. Są województwa, które się już oczyściły z mogilników, ale są też takie, gdzie te mogilniki są, bo ten proces likwidacji został zatrzymany. Oczywiście mamy ambicję, by go dokończyć, bo wspólnie z prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podjęliśmy inicjatywę identyfikacji tzw. bomb ekologicznych, które „tykają” w środowisku i które trzeba rozbroić. Będzie to doskonała okazja, by dokończyć proces likwidacji mogilników, będzie to też okazja do likwidacji nielegalnych lub legalnych, ale nieprzestrzegających wymogów ochrony środowiska, składowisk azbestu.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Dodam, że w tym aspekcie wychodzimy nawet poza granice państwa, bo chcemy rozbrajać za granicą wschodnią takie tykające bomby ekologiczne, jak właśnie mogilniki, które zagrażają jakości wody pitnej dla Przemyśla.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Wrócę jeszcze do kwestii transportu. Otóż z transportem wiąże się sprawa naszego wejścia do strefy Schengen. Oczywiście prawdą jest to, o czym mówiła pani przewodnicząca, że często pod osłoną nocy – zwłaszcza ze strony zachodniego sąsiada – można nam podrzucić odpady, wśród których mogą być odpady medyczne. Ja tego nie wykluczam. Jednak chcę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że Główny Inspektor Ochrony Środowiska daje pozwolenie na wwóz, wywóz i transfer przez terytorium kraju odpadów niebezpiecznych. My nie kontrolujemy odpadów innych niż niebezpieczne. Obowiązuje nas w tym zakresie i prawo unijne i Konwencja bazylejska. My nie mamy wpływu na to, co się nam podrzuca przez zachodnią granicę, bo wschodnia jest strzeżona.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Dodam, iż w kontekście raportu, który przygotowywaliśmy w zakresie cyklu kontrolnego gospodarki odpadami komunalnymi, to wójt, burmistrz czy prezydent miasta lub strażnik granicy – mimo że jej nie ma i nie stoją tam mundurowi – są odpowiedzialni za „wyłapywanie” takich odpadów, w ramach dobrze pojętego interesu publicznego czy czujności obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Jeśli chodzi o autoklawy, mam takie samo zdanie jak pan, ale jako ekspert. Natomiast jako kraj możemy te różnice, w stosunku do innych państw, poprawić. Jest ku temu okazja, bo trwa nowelizacja ustawy o odpadach i można zmienić załączniki do ustawy w takim kierunku, żeby być w pełni zharmonizowanym z technologiami europejskimi.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Wątpliwości przedstawiciela CENMED-u w sprawie zmiany prawodawstwa nie trafiają w próżnię, bo na dzisiejszym posiedzeniu reprezentuję resort środowiska. Jestem członkiem kierownictwa, czasem jestem zapraszany na spotkania ścisłego kierownictwa i z takich spotkań, jak dzisiejsze, przekazuję informacje – co więcej, przygotowuje notatkę, która jest przekazywana wszystkim zainteresowanym w ministerstwie, a także wszystkim wojewódzkim inspektoratom ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Jest jeszcze jedna sprawa, którą poruszyła pani poseł–koreferent. Otóż w tej chwili przygotowujemy informację o postępowaniu z odpadami zwierzęcymi i niebawem trafi on do Komisji. Podobne informacje przygotowują też inne inspektoraty i na pewno będzie okazja, by kwestie poruszone przez panią poseł przedyskutować opierając się na tych materiałach.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Chcę podkreślić, iż w obecnym stanie prawnym my, jako resort środowiska, nie mamy żadnego przełożenia na działalność np. sejmiku wojewódzkiego. Wojewódzkie plany gospodarowania odpadami, których elementem integralnym są plany postępowania z odpadami medycznymi i weterynaryjnymi, nie są przez nas zatwierdzane, tylko przez sejmik województwa. Natomiast projekt planu jest opiniowany przez ministra środowiska.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Dodam, że zawsze do tych planów mamy bardzo dużo uwag – i ze strony ministra środowiska i ze strony głównego inspektora ochrony środowiska – ale na uwzględnienie tych uwag mamy już bardzo ograniczony wpływ.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Reasumując, możliwości kontroli jednostek samorządu terytorialnego przez administrację rządową czy przez jakiekolwiek rządowe jednostki kontrolne, to kwestia konstytucyjna. Być może, że ta sprawa się rozwiąże w ramach koncepcji nowej Inspekcji Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#GlownyinspektorochronysrodowiskaAndrzejJagusiewicz">Na zakończenie powiem, iż nie kontrole stanowią o wykonywaniu prawa, a wykonywanie prawa przez zainteresowanych. A zatem te wszystkie rozporządzenia, te wszystkie ustawy obowiązują obywatela i podmiot gospodarczy, obowiązują też zoz-y. Wiemy jednak jaka jest sytuacja w służbie zdrowia, dlatego ta sprawa schodzi na dalszy plan. Dlatego warto postawić na szkolenia, aby podwyższać świadomość ekologiczną, np. dyrektorów zoz-ów, i jesteśmy gotowi w tym aspekcie do wszelkiej pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselArkadiuszLitwinski">Zgłaszam wniosek o przyjęcie informacji.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselArkadiuszLitwinski">Wracając do kwestii przewożenia odpadów przez granice, to według mojej wiedzy Straż Graniczna dysponuje środkami technicznymi, które w trakcie ruchu pojazdów są w stanie ustalić, co jest w nich przewożone. Dlatego uważam, że taka współpraca Inspekcji Ochrony Środowiska ze Strażą Graniczną jest ze wszechmiar wskazana. Takie tandemy mogłyby pojawić się na drogach, tym bardziej że Straż Graniczna ma uprawnienia do zatrzymywania pojazdów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselArkadiuszLitwinski">W sprawie wątpliwości przedstawiciela CENMED-u dodam, że wprawdzie Rada Ministrów ma inicjatywę ustawodawczą, ale ma ją również i Sejm. Dlatego jeśli Komisji uznałaby – w co wątpię – że taka inicjatywa jest potrzebna, bo jest bierność w tej sprawie ze strony resortu, to nie wykluczam, że wewnątrz tej Komisji taka inicjatywa może powstać. Tak więc nie jesteśmy skazani wyłącznie na rząd przy tworzeniu prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwNIKTeresaWarchalowska">Krótko chciałabym się odnieść do wypowiedzi kierowanych do NIK. Pani przewodnicząca pytała o wzrost kosztów spalania. My tego nie badaliśmy w trakcie kontroli, ale odpowiedzi w tym zakresie udzielił Główny Inspektor Sanitarny.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwNIKTeresaWarchalowska">Przedstawiciel Ogólnopolskiego Towarzystwa Zagospodarowania Odpadów pytał, czy NIK brała pod uwagę ich wystąpienie. NIK przeanalizowała te materiały, co znajduje ślad przy omówieniu spraw prawnych w przedłożonej informacji. Nie badaliśmy oczywiście – bo nie było to celem – nieprawidłowości w zakresie katalogu odpadów w transpozycji przepisów unijnych w tym zakresie. Natomiast zwróciliśmy uwagę, o czym mowa w informacji, na sprzeczność – w tej chwili jest to już nieaktualne, bo w sierpniu ukazało się stosowne rozporządzenie Ministra Zdrowia – z wytycznymi GIS, które zawierały inne rodzaje odpadów niż są w katalogu opublikowanym w akcie wykonawczym do ustawy o odpadach z 2001 r. Jak powiedziałam, ta sprawa została już wyprostowana, dlatego w swej wypowiedzi w szczegóły nie wchodziłam.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwNIKTeresaWarchalowska">Nie zajmowaliśmy się również sprawą opłat produktowych, gdyż to nie było celem tej kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacaposelElzbietaLukacijewska">Czy ktoś jeszcze ze strony rządowej chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMRiRWMariaBoratynLaudanska">Poseł Piotr Cybulski pytał, co dzieje się z zabitymi zwierzętami na drogach i poboczach i kto powinien się tym zajmować. Otóż jest to zadanie własne gminy.Wyraźnie o tym mówią przepisy dotyczące porządku i czystości w gminach. Wyegzekwowanie tego zadania jest bardzo trudne, niemniej np. przy ptasiej grypie powiatowi lekarze weterynarii spowodowali, że były przygotowane specjalne pojemniki, które potem były zabierane, bowiem były podpisywane specjalne umowy z przewoźnikami i zakładami utylizacji.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMRiRWMariaBoratynLaudanska">Jeśli zwierzę padnie na posesji, wówczas obowiązek zagospodarowania i poniesienia kosztów utylizacji spoczywa na właścicielu tej posesji.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMRiRWMariaBoratynLaudanska">Jeśli chodzi o gospodarskie zwierzęta padłe, to jest cały system zbiórki odpadów takich zwierząt. Jest w tym zakresie rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podpisuje umowy z podmiotami, które zbierają padłe zwierzęta od rolników. Odbywa się to na koszt budżetu państwa. Tegoroczna kwota, przeznaczona na zbiórkę tych padłych zwierząt, wynosi około 40 mln zł. Dodam, że ta sprawa ma duże znaczenie nie tylko ze względów sanitarnych, epidemiologicznych, ale również dlatego, że jest to swego rodzaju zabezpieczenie, żeby te padłe zwierzęta nie trafiły do łańcucha pokarmowego, na którego końcu jest człowiek. Ta sprawa jest kontrolowana przez różne organizacje i Polska w tym zakresie jest pozytywnie oceniana.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMRiRWMariaBoratynLaudanska">Jeśli chodzi o chów przyzagrodowy, czyli pojedyncze sztuki zwierząt gospodarskich – odpowiadam na pytanie posła Henryka Siedlaczka – jak świnie, kozy, owce, to rzeczywiście mogą być nieoznakowane. Natomiast bydło musi być oznakowane. Tu, w tym zakresie, jest to problem wykonania, lub nie, obowiązku przez rolnika. Natomiast obowiązek jako taki jest nałożony.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMRiRWMariaBoratynLaudanska">Inna sprawą jest możliwość uboju na własne potrzeby, co zresztą za przyzwoleniem parlamentu zostało wprowadzone do ustawy. To nie strona rządowa prosiła o taką możliwość, tylko posłowie na wniosek rolników. Tym niemniej rolnicy, jeśli ubijają zwierzę, mają obowiązek zagospodarowania odpadów szczególnego ryzyka w odpowiedni sposób, a także muszą to zgłosić do powiatowego lekarza weterynarii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszLitwinski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Przypominam, że był zgłoszony wniosek o przyjęcie przedłożonej informacji. Czy jest głos przeciwny? Nie słyszę. Zatem uznaję, że Komisja przyjęła informację.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PrzewodniczacyposelArkadiuszLitwinski">Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad dzisiejszego posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>