text_structure.xml
47.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Otwieram posiedzenie Komisji. Dzisiejsze posiedzenie poświęcone jest wysłuchaniu informacji na temat najpilniejszych zmian w prawie dotyczącym działalności windykacyjnej. Prezentacji będzie dokonywał Polski Związek Windykacji. W imieniu tego związku wypowie się pan prezes Krzysztof Matela. Bardzo mi miło, panie prezesie, witam pana serdecznie. Oddaję panu głos. Będziemy pracowali w ten sposób, że po każdym punkcie merytorycznym zatrzymujemy się, jest dyskusja między członkami Komisji, gośćmi, czy pracujemy dalej nad tą sprawą, czy nie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o rozpoczęcie prezentacji. Proszę sobie darować część wstępną, bo przeczytaliśmy ją przed posiedzeniem. Przejdźmy od razu do spraw związanych z tymi barierami.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Od blisko 15 lat zajmuję się tym problemem, więc myślę, że mogę dość swobodnie rozmawiać z państwem na tematy związane z działalnością windykacyjną.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Pierwszy postulat jest taki, że w polskim prawie nie istnieje pojęcie obrotu wierzytelnościami, co powoduje „zawieruchę” polegającą na tym, że pojawiły się sformułowania dotyczące usług ściągania długów i usług factoringu. Ministerstwo Finansów nie dostrzegło obrotu wierzytelnościami, co powoduje automatyczne perturbacje z próbami doliczenia VAT w przypadku sprzedaży wierzytelności, próbę „ściągnięcia” obrotu wierzytelnościami do działalności factoringowej, bądź też do usług ściągania długów. Pominę fakt, że nie istnieje pojęcie ściągania długów, bo ściąga się wierzytelności albo zobowiązania. Długów ściągnąć się nie da, to błąd ewidentny. Już pominąwszy to, w tym przypadku chcielibyśmy, aby pojawiło się sformułowanie dotyczące obrotu wierzytelnościami i jednoznaczne zwolnienie tej działalności, tych procedur z VAT, z bardzo banalnego powodu: jeśli ktoś sprzedaje komuś wierzytelność, to nie świadczy mu ani usługi, ani nie sprzedaje mu towaru. Jest to działalność przypominająca sprzedaż obligacji, sprzedaż akcji. Na całym świecie są to działalności zwolnione z VAT. Z chwilą, kiedy VAT jest doliczany, cała transakcja „staje na głowie” i wierzytelności wprost wypływają za granicę do rajów podatkowych. Takich transakcji widzieliśmy w ciągu ostatnich lat co najmniej kilkadziesiąt, o wartości kilku, kilkunastu miliardów zł. My uważamy, że wprowadzenie tego typu definicji zlikwiduje ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę wyłączyć mikrofon. Mam takie pytanie: brak tej definicji dotyczy, tak naprawdę, ustawy o VAT, czy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Przede wszystkim dotyczy ustawy o podatku od towarów i usług – o VAT.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w innych krajach jest tak, że tego typu działalność jest rzeczywiście zwolniona z VAT?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Jedynym wyjątkiem są Niemcy, które kilka lat temu próbowały wprowadzić tego typu zapis. Obrót wierzytelnościami w Niemczech spadł do zera, bo wierzytelności zaczęły wypływać za granicę. Nigdzie na świecie nie ma takiego rozwiązania w postaci VAT. Niektóre urzędy skarbowe, niektóre izby skarbowe próbują doliczyć do tych transakcji VAT, czego się zrobić nie da, bo jeśli firma A sprzedaje firmie B wierzytelność, to nie świadczy żadna firma sobie wzajemnie usług ani nie sprzedaje towarów. To jest wierzytelność pieniężna, tego się nie da „ovatować”.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy państwa organizacja dysponuje odpowiednim zapleczem legislacyjnym, żeby przygotować propozycję zapisów legislacyjnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">No to w tej sprawie otwieram dyskusję. Kto z członków Komisji, z państwa gości, chce zabrać w tej sprawie głos? Czy jest przedstawiciel Ministra Finansów na sali? Jest pani, tak? Bardzo mi milo. Czy pani chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GlownyspecjalistawMinisterstwieFinansowAlicjaMichalak">W tej sprawie – nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pracujemy nad definicją, tak? Czy są inne zdania? Panie pośle Nitras? Nie widzę. W takim razie pracujemy nad definicją. Prosimy pana o przygotowanie propozycji przepisu legislacyjnego. My tutaj dysponujemy takim formularzem standardowym, jak mniej więcej powinien wyglądać taki zapis legislacyjny, żeby więc Komisja go panu dała, bo to będzie łącznie z uzasadnieniem ten niezbędny formalnie druk, który ułatwia prace w BAS itd.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dobrze, przejdźmy do następnego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Proszę bardzo. Koszty uzyskania przychodu. Jeżeli firma kupi wierzytelność i ją sprzeda i osiągnie na tym zysk, nadwyżka jest wliczana jako dochód do opodatkowania. To jest dla nas oczywiste. W chwili, kiedy kupi wierzytelność i ją sprzeda poniżej ceny zakupu, straci na niej – nie ma możliwości wliczenia straty w koszty uzyskania przychodu. Uważamy, że to jest błąd. Należy wprowadzić zapis, który umożliwia wpisywanie w straty na obrocie wierzytelnościami w koszty uzyskania przychodu. Również na świecie tego typu rozwiązania są stosowane powszechnie. W przypadku Polski, ten zapis jakby w ogóle nie istnieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mam następującą propozycję w takim razie, a raczej pytanie: załóżmy, że mam wierzytelność w kwocie 100 zł, sprzedaję ją za 150 zł, być może jakieś odsetki są itd. Sprzedaję ją za 150 zł, a więc powyżej wartości wierzytelności. Następnie, odsprzedają ją dalej, za 30 zł. Jeżeli te spółki są powiązane ze sobą, to one sobie, tak naprawdę, poprawiają wynik finansowy. To są bowiem te 3 spółki należące przykładowo do Janusza Palikota, albo do pana ministra Krzysztofa Jurgiela i wszystkie 3 wykonały tę operację i w ten sposób zoptymalizowały sobie operację podatkową. To co pan na to?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Transakcje między podmiotami powiązanymi regulują oddzielne ustawy, które uniemożliwiają dokonywanie transakcji transferowych, o których pan był uprzejmy wspomnieć. Te przepisy istnieją i nie umożliwiają w grupie kapitałowej robienie kosztów przychodów i transferów wyniku. My mówimy o operacjach poza grupami holdingowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jeszcze można sobie wyobrazić, że te 3 firmy są ze sobą powiązane poprzez jakieś usługi między nimi, w których odbierają sobie część należnego im świadczenia poprzez sprzedaż tych wierzytelności i zyski z tej całej operacji w sensie podatkowym. Firma A obniża cenę do firmy B o tyle, o ile później zyskają między A, B i C w tej transakcji. Co z tą sprawą?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Powtarzam, to Ministerstwo Finansów, poprzez swój aparat, bez problemu wykryje taką transakcję. My mówimy o transakcjach zwykłych, rynkowych. Teraz odwrócę problem. Odkładając na bok transakcję w grupach kapitałowych powiązanych oficjalnie w trustach, holdingach itd., bo tych konstrukcji jest wiele, mówimy tu o zwyczajnej części rynku: firma kupiła, okazało się, że dłużnik upadł, musi sprzedać z 90% stratą. Rzeczywiście, te pieniadze fizycznie przepłynęły i strata jest fizyczna. Jeżeli tego zapisu nie ma, firma windykacyjna bądź ta, która dokonała obrotu, automatycznie musi podnieść cenę transakcji na pozostałe swoje transakcje, czyli de facto koszt windykacji rośnie. Mamy bardzo wysokie w Polsce koszty windykacji, między innymi przez tego typu zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kto jeszcze chce zabrać głos? Pan poseł Nitras, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselSlawomirNitras">Ja jestem przeciwny, żebyśmy nad tym pracowali, a pan sam dał w ostatnim zdaniu przykład, że firma, która upada, że rentowność firmy upadającej w sposób automatyczny wzrośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy inni chcą zabrać głos? Mamy mieszane uczucia, co z tą sprawą zrobić. Ministerstwo Finansów prosimy o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GlownyspecjalistawMFAlicjaMichalak">Na tym etapie nie zajmujemy stanowiska, brak jest konkretnej propozycji. Jak będą propozycje, możemy zająć stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Propozycja jest dosyć konkretna. Propozycja jest taka, że straty z tytułu windykacji są kosztem uzyskania przychodu dla firm windykacyjnych. To jest bardzo prosta propozycja, trudno o bardziej prostą.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#GlownyspecjalistawMFAlicjaMichalak">Czy możemy w takim razie ustosunkować się na piśmie w terminie późniejszym?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">A to bardzo proszę. Na piśmie w terminie 14 dni proszę skierować informację do Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Nie widzę specjalnej różnicy między wierzytelnością, transakcją, która przyniosła stratę, a toną jabłek, które zgniły. Sprzedaż tony zgniłych jabłek i ewidentnie osiągnięta z tego tytułu strata jest kosztem uzyskania przychodu. Nie widzimy różnicy. Również w grupach kapitałowych ten problem istnieje w oddzielnych przepisach, więc jeśli będziemy tonę jabłek sprzedawać między firmami powiązanymi, aparat skarbowy również to wykryje. My nie widzimy różnicy między toną jabłek i toną wierzytelności.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Byłbym raczej za tym, żeby pracować nad tym zagadnieniem, ale poczekajmy na opinię pisemną Ministra Finansów. Stawiam znak zapytania przy tej kwestii. Po uzyskaniu tej opinii, powrócimy do zagadnienia. Proszę o następny punkt.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Biuro Informacji Gospodarczej. W świetle obowiązujących przepisów, wierzytelność, która została sprzedana na rynku, i podmiot, który kupi taką wierzytelność, nie może zgłosić takiego dłużnika do Biura Informacji Gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">W oryginalnym brzmieniu pierwotnych przepisów jest wymieniona lista podmiotów, które mogą zgłosić: gazownie, spółdzielnie mieszkaniowe, operatorzy itd., itd. Nie ma słowa odnośnie do wymienienia tego, kto kupił, z imienia i nazwiska, że może taką wierzytelność zgłosić. Według nowelizacji, której konsultacje społeczne trwają do 14 kwietnia, pojawił się, co gorsza, zapis mówiący, że jak kupisz wierzytelność, to nie możesz jej zgłosić do Biura Informacji Gospodarczej. Powoduje to reperkusje następującej treści: dłużnicy, którzy znają system, a dłużnicy, proszę państwa, znają doskonale system finansowy w Polsce, czekają, aż wierzytelność ich zostanie sprzedana, i wtedy się śmieją ze wszystkich. Powoduje to wzrost kosztów działalności gospodarczej, niechęć dłużników do regulowania swoich zobowiązań. Propozycja jest taka, aby wpisać, że wierzytelność nie ma znaczenia czy została kupiona, czy nie, bądź rozszerzyć informację o wymienionych podmiotach, które mogą taką wierzytelność zgłosić. Również są zapisy na całym świecie mówiące, że w ten sposób każdy wierzyciel może zgłosić dłużnika do rejestru. W Polsce takiego zapisu nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś chce zabrać głos? Jestem za tym, żebyśmy pracowali nad tym zagadnieniem. Proszę pana o przygotowanie propozycji zapisu. Następne zagadnienie, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Problem dotyczy komorników. W świetle obowiązujących przepisów wierzyciel nie ma możliwości kontrolowania działalności komornika. Rozpoczyna egzekucję i czeka cierpliwie na aktywność komornika. Powoduje to niewyobrażalne wydłużenie postępowań komorniczych do wielu lat. Komornicy nie są w tym przypadku aktywni i powoduje to nadmierne zaangażowanie wierzycieli przed sądem, który jak gdyby reprezentuje komornika, co jest rozwiązaniem kompletnie pozbawionym sensu. Jesteśmy za tym, aby zrewidować proces postępowania egzekucyjnego, jako całości, i za wprowadzeniem obowiązku raportowania przez komorników swoich działań w trakcie działań egzekucyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś w tej sprawie chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#NaczelnikwydzialuPrawaCywilnegowDepartamencieLegislacyjnoPrawnymMinisterstwaSprawiedliwosciJacekSaramaga">Pozwolę się z panem nie zgodzić, ponieważ jest masa przepisów, które umożliwiają zarówno wierzycielowi, jak i dłużnikowi, wpływ na tok egzekucji, wpływ na to, do wglądu, w jakim stanie jest egzekucja, na czynności komornika i na wszelkie inne sprawy.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#NaczelnikwydzialuPrawaCywilnegowDepartamencieLegislacyjnoPrawnymMinisterstwaSprawiedliwosciJacekSaramaga">Zacznijmy od tego, że brak jest efektywnego instrumentu kontroli działalności komorników. Poza tym, że jest to frazes, to nic innego nie może oznaczać. Po ostatniej zmianie, która weszła w życie 28 grudnia 2007 r., nie ma takiego organu, który jest tak kontrolowany, jak komornik. Przede wszystkim komornik po ostatniej nowelizacji podlega prezesowi sądu, przy którym działa. Po drugie, prezes sądu jest uprawniony do żądania od komornika wyjaśnień o wszystkich podejmowanych czynnościach i zobowiązany jest do wykonywania wszystkich zarządzeń prezesa sądu, a ich niewykonanie może być podstawą do odwołania komornika lub wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Po trzecie, komornik na rachunek wykonuje czynności, za które odpowiada, za działanie niezgodne z prawem odpowiada on przed wierzycielem albo przed dłużnikiem, czyli za wyrządzoną szkodę. Po czwarte, w terminie czterech dni ma obowiązek przekazać wierzycielowi wyegzekwowana kwotę, a jeśli tego nie zrobi, to ma zapłacić odsetki ustawowe. Po piąte, wierzyciel, jeszcze przed wszczęciem egzekucji, mając tytuł egzekucyjny może zwrócić się do komornika o udzielenie informacji, czy przeciwko dłużnikowi prowadzone jest postępowanie, na jakim etapie to postępowanie jest, jakie sposoby egzekucji są przeciwko danemu dłużnikowi prowadzone i jakie kwoty zostały wyegzekwowane. Po szóste, komornik ma obowiązek zawiadamiać stronę o każdej czynności, przy której nie była obecna. I wreszcie, każdej stronie na jej żądanie komornik ma udzielić wyjaśnień o stanie spraw. Nie wiem za bardzo, na czym polega za duże zaangażowanie wierzyciela przed sądem i dlaczego nie można uzyskać wyjaśnień od komornika. Kwestia złego stosowania prawa to nie jest to, że prawo jest złe.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę bardzo, ad vocem, zechce pan się wypowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Mam dane, z których wynika, że ponad 94% postępowań w przypadku komorników, to są skargi na nich wynikające z bezczynności. Wprowadzenie prostego przepisu, żeby komornik miał obowiązek raportowania postępu swoich spraw spowoduje chęć przez niego zrobienia czegokolwiek. My tu mówimy o praktycznym życiu. W praktycznym życiu komornicy nie robią przez wiele miesięcy nic. Rzeczywiście podlegają jurysdykcji sądu, natomiast z perspektywy wierzyciela, wierzyciel nie ma nad nim najmniejszej kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselHannaZdanowska">Ja być może nie znam tych przepisów, natomiast do czynienia miałam akurat z egzekwowaniem, byłam po stronie dłużnika, bo był zadłużony i starałam się negocjować. Niestety, od komornika nie można było uzyskać żadnej informacji bieżącej na temat tego, jaki jest stan zadłużenia dłużnika wobec wierzyciela, ponieważ na bieżąco tego w żaden sposób nie raportował. Nawet na moją prośbę, jako wiceprezydenta, nie mogłam informacji od niego uzyskać.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Ja zapytam krotko: co zmieni sytuacja, jeżeli wprowadzimy taki przepis, skoro on dalej nie będzie tego raportował? Moim zdaniem, komornik ma egzekwować długi, a nie raportować o stanie, skoro jest przepis, który nakazuje udzielenie komornikowi informacji na żądanie strony. Jaki inny przepis może zmienić złą praktykę?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselHannaZdanowska">To w takim razie, czy jest przepis, który w jakiś sposób karze komornika za to, że nie przekazuje tych informacji, nawet na wyraźne żądanie i prośbę, bez – oczywiście – stawiennictwa w tym momencie w sądzie?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">To znaczy, w jakim sensie miałby karać?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselHannaZdanowska">W takim sensie, że jeżeli nie uczyni tego, o czym pan był uprzejmy powiedzieć, że ma obowiązek udzielić informacji. Jeżeli takiego obowiązku nie wykonuje wobec dłużnika…</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Jeżeli nie wykonuje obowiązku, to jest tak jak każde inne zaniedbanie – podstawa do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselHannaZdanowska">Czyli tylko i wyłącznie można tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Jeżeli takie postępowanie wyrządzi szkodę, to ponosi odpowiedzialność cywilnoprawną. Bo przecież chyba nie chodzi o to, by mu grzywnę dawać?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Chciałbym się pana zapytać o taką rzecz: komornik rzeczywiście podlega prezesowi sądu, ale sądu, który się znajduje w jego miejscowości i bardzo często, jak w przypadku mojej miejscowości, za tą samą ścianą się znajduje kancelaria komornika. Czy jest w prawie przewidziane jakieś odwołanie się od decyzji prezesa sądu, bo ja miałem do czynienia z takim przypadkiem, że prezes sądu nie wykazywał żadnych chęci mobilizowania komornika do pracy, a wręcz czynił jakby kroki przeciwne? Czy to jest dwustopniowe, czy to jest tylko prezes sądu i koniec?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Zasadą jest, że prezes sądu i koniec. Prezes wydaje zarządzenia, które ma wykonać komornik. Niemniej, ma szereg innych podstaw, które mogą skutkować wszczęciem postępowania, chociażby z wniosku Ministra Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem to tak, że komornicy nie funkcjonują tak jak trzeba. Taka jest teza. Na razie, nie będziemy rozstrzygali czy prawdziwa, czy nie, ale coś w tym jest, bo wielu ludzi to zgłasza, że nie jest do końca tak, jak powinno być. Teraz pytanie jest takie: być może te propozycje pana nie idą we właściwym kierunku, bo nic nie dadzą efektywnie, w sensie zmuszenia komorników. Bo ja też za raportowaniem nie jestem, to nie jest w duchu mojej filozofii. Raportowane to jest do komisji etatystycznej, nie do naszej. Natomiast być może jest tak, że są jakieś bariery wejścia do zawodu komorniczego, że jest za mało komorników, że jest za mała konkurencja między komornikami? Może trzeba odblokować ten zawód komornika, otworzyć go na większą konkurencję, żeby poprzez konkurencję… Mnie się wydaje dziwne, że prawnicy młodzi, którzy nie są wstanie znaleźć pracy w kancelariach, nie chcą być skutecznymi, agresywnymi „z większymi zębami” komornikami, którzy „wyjadają wnętrzności” wszystkim dłużnikom. Dlaczego tak się nie dzieje? Widocznie jest jakaś blokada, nie ma wejścia do zawodu. I to jest, być może, główny kierunek działania, który powinno się przyjąć. Gdyby pan, panie dyrektorze, zechciał się wypowiedzieć w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Moim zdaniem, powinniśmy poczekać na efekty ostatniej nowelizacji. Po trzech miesiącach obowiązywania nowych przepisów nie możemy mówić czy one przyniosły skutek, czy nie. Ideą m.in. tamtej dużej zmiany było, żeby udrożnić przepływ, wejście do zawodu. Kwestia jest tylko taka, że całkowita, że tak powiem kolokwialnie „wolna amerykanka” na rynku egzekucji sądowej – jeżeli można mówić o rynku egzekucji i o konkurencji wśród komorników – jest trudna do zaakceptowania, bo komornik to funkcjonariusz i organ władzy państwowej. Tak więc konkurencja między organami władzy państwowej, to chyba te dwa pojęcia nie do końca się ścierają. Komornik to nie tylko komornik, który egzekwuje sprawy gospodarcze, ale taki, który ściąga alimenty i też taki, który ściąga należności sądowe i różne inne publicznoprawne należności, więc musi też mieć zagwarantowane to, że z tych opłat, które ściągnie, będzie w stanie utrzymać się i funkcjonować. Na pewno te ostatnie przepisy mają to na celu, żeby tych komorników było więcej i żeby chociażby też była większa mobilność, jak dla przykładu możliwość wyboru komornika na terenie całego kraju, która obecnie funkcjonuje, a nie jak przedtem, że komornik ma być przywiązany ściśle do swojego rejonu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pan mi do końca nie odpowiedział na moje pytanie: jakie kryteria trzeba dzisiaj spełnić, żeby być komornikiem, w ramach tej nowelizacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Od początku mam panu powiedzieć? Jest szereg wymogów: ukończenie studiów prawniczych, odbycie aplikacji, odbycie asesury, ewentualnie posiadanie praktyki w innych zawodach prawniczych, zdanie egzaminu, a przede wszystkim to, że minister musi ogłosić wolne stanowisko komornika w danym rewirze. Na takie wolne stanowisko zgłaszają się kandydaci, z których wybiera się, powiedzmy, najlepszą osobę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ilu jest teraz komorników w Polsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Dokładnie nie powiem, ale w granicach 500–600.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">A gdybyśmy mieli 6000 komorników, to czy byśmy nie uzyskali w efekcie większej sprawności ich dzialania? Trzeba odróżnić formalną funkcję, tak jak jest w przypadku służby zdrowia, przez analogię. Obywatel ma zagwarantowane świadczenia zdrowotne. Tutaj komornik ma zagwarantować funkcjonowanie określonych świadczeń, jakie cały wymiar sprawiedliwości skłania się gwarantować obywatelom w Polsce w części dotyczącej windykacji itd. Przecież to, kto wykona tę zagwarantowaną usługę zdrowotną, czy państwowy, czy prywatny, czy jakikolwiek inny podmiot, to nie ma znaczenia. Tak samo, czy komorników będzie więcej czy mniej, to na zdrowy rozum będzie lepiej, jeżeli będzie więcej. Być może jest gdzieś granica, w wyniku której po prostu pojawi się tak niski poziom dochodowości, że zacznie działać w drugą stronę. Ale to wówczas znów się interweniuje, w drugą stronę, i się ogranicza, tak, jak to było w taksówkach w Nowym Jorku, czy w innych przypadkach, gdzie nadmierna legalizacja doprowadziła do takiego upadku cen, że trzeba było ponownie lekko to usztywnić. Ale tak na zdrowy rozum, tylko 600 komorników w takim kraju jak Polska wydaje się bardzo małą liczbą. Myślę, że to jest główny problem w funkcjonowaniu tego zawodu. Ja w zasadzie, a nie wiem, jak pozostali członkowie Komisji – ale ja bym, nie przyjął punktu widzenia pana prezesa w sensie kierunku działania, bo obowiązek raportowania wydaje mi się takim „urzędniczym” sposobem załatwienia sprawy, w który ja nie wierzę. Natomiast lepiej pójść w kierunku takim, żeby zorganizować jakieś następne posiedzenie Komisji, poświęcone otwarciu zawodu komornika. Tylko do tego musimy się przygotować. Może byśmy poszli w tym kierunku?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Ja z przyjemnością przyniosę na następne posiedzenie, jeśli zostanę zaproszony, dane dotyczące nasycenia: komornik a liczba obywateli, którzy im podlegają, z wszystkich państw Europy, bo mamy takie dane. Jesteśmy na dalekim, szarym końcu.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Wprowadzenie łatwiejszego dostawania się do zawodu komornika jest fikcją, bo ministerstwo w pełni kontroluje ilość rewirów komorniczych. Może być dowolna ilość kandydatów, a tak naprawdę będzie to „wysterowane” rewirami. Jeśli byłby pan uprzejmy też dokonać porównania, że istnieje taki zawód w branży prawniczej, który nie podlega żadnym ograniczeniom – to zawód radcy prawnego. Konkurencja zrobiła temu zawodowi bardzo dobrze. Są lepsi, są gorsi, są tacy, którzy nie mają pracy i są tacy, którzy są poważani na rynku. Byśmy bardzo chcieli, że by było tak wśród komorników. Mniej więcej 2% populacji jest komornikami, z którymi można pracować, 98% – to komornicy, z którymi się nie da pracować. Z praktycznego punktu widzenia stalibyśmy na stanowisku, żeby zwiększyć, może nie szokowo, liczbę komorników, ale znacząco, i z tego punktu widzenia likwidacja rewirów byłaby czynnością, która by bardzo pomogła dla konkurencyjności w tej branży.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Kwestia rewiru została już rozstrzygnięta. W tej chwili rewir, to jest obszar właściwości sądu rejonowego. Tak więc tutaj minister nie ma wpływu na tworzenie nowych rewirów. Powstaje nowy sąd – powstaje nowy rewir. Niknie sąd – niknie rewir. Komornik musi być do jakiegoś sądu przyporządkowany.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Jeżeli chodzi o państwa tezę – 6000 komorników, to pamiętam, że w poprzedniej kadencji była taka teza, że każdy dłużnik będzie miał swojego komornika, wygłaszana nawet publicznie. Ale pozostaje kwestia drugiej strony, którą państwo opisali w swoim pierwszym punkcie: brak efektywnego instrumentu kontroli działalności komornika. Kto skontroluje 10.000 komorników, jeżeli generalnie, do kontroli komornika w każdym sądzie jest przeznaczony jeden sędzia?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ci, którzy mają interes, dla których komornik odzyskuje należność.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Odnosząc się jeszcze do wierzycieli, miejmy na uwadze to, że wierzyciele to nie tylko ci, którzy mają wierzytelności u podmiotów gospodarczych, to nie tylko banki, to nie tylko firmy telekomunikacyjne. To są także te wierzycielki, które domagają się ściągnięcia alimentów. I kto im będzie ściągał alimenty, skoro komornicy będą tylko „biegać po dłużnikach”, którzy mają dochody, którzy mają „dobre” długi do ściągnięcia, że tak powiem? Kto będzie ściągał te „złe” długi?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dzisiaj jest tak samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Tak, ale dzisiaj komornik ma obowiązek prowadzenia wszystkich postępowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dlaczego nie miałoby być tak samo w przypadku, gdyby tych komorników było znacznie więcej? Jeżeli są zlecenia, to się je przyjmuje. Tylko, że po zmianach byłoby ich tak wielu, że tempo tych windykacji byłoby nieporównanie skuteczniejsze, co więcej, sąd, mając do wyboru 10 komorników, z których kilku bardzo skutecznie ściąga, a kilku nie – ma kryteria. Dzisiaj są to często pojedyncze przypadki.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Tu rodzi się to niebezpieczeństwo, że komornicy będą ściągać „dobre” długi, a te „złe”, czy też te „gorsze”, mniej dochodowe sprawy, odkładać ad acta. Żadna siła ich nie zmusi do tego, żeby je ściągać.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Będą musieli się starać, stracą licencje, jak nie będą ściągali tych zleconych przez sąd długów. Muszą ściągać wszystkie, tylko, że będzie ich znacznie więcej.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jesteśmy przy filozoficznych różnicach. Ja jestem za znacznym zwiększeniem liczby komorników, widzę wśród członków Komisji poparcie dla tego sposobu myślenia. Proponuję wpisanie do protokołu następującej uwagi: odbędzie się posiedzenie Komisji poświęcone otwarciu zawodu komornika w Polsce. W tej sprawie potrzebni będą eksperci, którzy nas w ten temat wprowadzą. Komornicy są zrzeszeni w jakimś stowarzyszeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Jest to Krajowa Rada Komornicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Na zasadzie oponentów zaprosić ich proszę na dyskusję z nami. Przy okazji, gdyby też przynieśli problemy związane z biurokratycznością zawodu komornika i procedur komorniczych, to bylibyśmy wdzięczni z tego punktu widzenia.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W tej sprawie tak: nie przyjmujemy pańskiej propozycji, panie prezesie. Zaproponujemy oddzielne posiedzenie Komisji, poświęcone otwarciu zawodu komornika.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do następnego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Egzekucja z majątku. W tym momencie są ograniczenia w zakresie prowadzenia egzekucji z majątku wspólnego małżonków. Jeżeli występujemy z postępowaniem przeciwko jednemu z małżonków, praktycznie musimy rozpocząć postępowanie przeciwko współmałżonkowi, nawet, gdy są małżeństwem i nie ma rozdzielności majątkowej. Prowadzi to do sytuacji masowego „przerzucania” majątku między małżonkami, co prowadzi do pewnego rodzaju fikcji prawnej, że my z mężem musimy się sądzić, a oddzielnie sądzić się musimy z małżonką. A małżonka ma majątek męża, bo sobie „przerzucają” ten majątek. Nie ma kontroli notarialnej, nie ma kontroli sądowej, w związku z tym jesteśmy za tym, że jeżeli uzyskamy tytuł egzekucyjny przeciwko jednemu z małżonków, nie musimy uzyskiwać klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi. Krótko mówiąc, traktujemy to jako spółkę cywilną. W przypadku spółki cywilnej mechanizm jest dość podobny.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wtedy rozumiem, że taka formuła rozdzielności majątkowej przestaje istnieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Jeżeli jest rozdzielność majątkowa to…Właśnie mówimy o sytuacji, kiedy jej nie ma, bo my i tak musimy oddzielnie prowadzić postępowanie, nie widzimy sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przy braku rozdzielności majątkowej musicie prowadzić normalne postępowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Całkowicie się tu nie zgadzam. Oczywiście musi tu być postępowanie oddzielne, bo sąd musi zbadać okoliczności sprawy. W ten sposób „wylejemy dziecko z kąpielą”. Wiem, że to jest dla państwa kwestia wygody. Zastanawiam się, jak może małżonek „przerzucać” majątek we wspólnocie majątkowej? Przewodniczący się dziwi, ja też się dziwię. Jeżeli nie ma rozdzielności majątkowej, to to jest majątek wspólny, więc nic nie można „przerzucać”. Sądzę, że tu chodzi o co innego. O to, że jest dla małżonków wydzielona pewna masa, do której komornicy nie mogą kierować wierzytelności. To jednak dobrze by było, żeby ktoś kontrolował, czy akurat ta małżonka odpowiada za te długi męża.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Do tego są instytucje postępowania przeciwko jednemu z małżonków. Skoro jest instytucja małżeństwa, jako wspólnoty majątkowej, to my się z przyjemnością posądzimy, ze wspólnotą małżeńską, a nie z każdym z małżonków oddzielnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Ja króciutko tylko powiem, że od 20 stycznia 2008 r. jest przepis, który mówi, że ustanowienia rozdzielności majątkowej może żądać wierzyciel jednego z małżonków. W tym momencie problem wydaje mi się znika. Być może trwa to dłużej. Wierzyciel żąda ustanowienia rozdzielności majątkowej i po problemie, tak mi się wydaje.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">A jeżeli egzekucja jest kierowana do majątku wspólnego i jeżeli ten drugi małżonek wie, to tym bardziej przeciwko niemu powinien być tytuł nadany. Bo jeżeli nie wiedział o tym zobowiązaniu, które zaciągnąć drugi, to moim zdaniem, absolutnie nie może być egzekucja z całego majtku bez jego zgody.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Sekundę, panowie, ja udzielam głosu. Będziemy mówić pojedynczo. Pan już skończył, panie dyrektorze?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#NaczelnikwydzialuwMSJacekSaramaga">Jeszcze chciałbym dodać, że być może należałoby się kierować większą rozwagą przy udzielaniu kredytów, pożyczek i wszelkich innych finansowych produktów. Żeby potem nie było takich problemów, jak obecnie. Bo nie sztuka jest dać, a potem nie móc wyegzekwować. Sztuką jest dać i potem wiedzieć, z czego ściągnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pan się jeszcze chce odnieść do tego? Tylko proszę nie filozoficznie a konkretnie. Jeśli jakieś szczegóły pan ma.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Skreślam to z prac Komisji, nie widzę zrozumienia wśród członków Komisji, u siebie też nie.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przejdźmy do sprawy hipoteki.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Nie mamy możliwości obciążenia hipoteką przymusową kilku nieruchomości. Przede wszystkim, dotyczy to przedsiębiorstw i osób, które posiadają więcej niż jedną nieruchomość. Na każdą nieruchomość musimy „zapuścić” postępowanie. W przypadku „uciekania z majątkiem”, jest łatwiej „uciekać” z dziewięcioma nieruchomościami, skoro wobec jednej jest toczone postępowanie. My byśmy bardzo chcieli, żeby można było hipoteką objąć kilka nieruchomości jednocześnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czyli wielokrotnie powyżej wartości długu, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Niech sąd to rozstrzygnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zajmiecie wszystkie hipoteki, jakie są, tak? Bo na końcu tak to będzie wyglądało. Jak dostaniecie taką możliwość, to zajmiecie wszystkie hipoteki, które są. Wartość nie jest oszacowana, dług jest jakiś tam, i ktoś ma związane ręce z tymi wszystkimi nieruchomościami, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">W praktyce mechanizm jest odwrotny. Mamy wielokrotnie większą wierzytelność niż majątek, który zajmujemy i dłużnicy „uciekają” z tym, bo sądy nie wydadzą nam obciążenia hipotek w jednym momencie w stosunku do wszystkich nieruchomości. Również takie zapisy są w krajach europejskich. Nie we wszystkich, ale w kilku znaczących tego typu zapisy są. Chodzi o to, żeby nam dłużnicy „nie uciekali z majątkiem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">To jest regulacja, a nie deregulacja. Mimo że ja się moralnie zgadzam w tym przypadku, bo państwo ma być przyjazne dla zwykłych ludzi, a nie ma być przyjazne dla tych, co oszukują. Dla tych, co oszukują, ma być nieprzyjazne, dzięki temu staje się przyjazne dla pozostałych. Jednak to jest generalnie pójście w kierunku dodatkowych regulacji, co mi się wydaje niekoniecznie zgodne z filozofią tej komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselMarekWikinski">Panie przewodniczący, podzielam tę pana ostatnią wyartykułowaną opinię. Ten obywatel zwykły, jak chce np. zaciągnąć kredyt, to na 1 zł kredytu musi mieć zabezpieczenia na 3 zł, tak więc wpadamy ze skrajności w skrajność. Naprawdę wydaje mi się, że te uregulowania, które są obecnie, sprawdzają się. Jeśli się nie sprawdzają, to trzeba się nad nimi zastanowić. Natomiast nie może być tak, że jakiś dług minimalny będzie później zabezpieczony nieruchomościami setki razy większymi od kwoty długu. Nie wiem, skąd się bierze informacja, że wierzytelności przewyższają wielokrotnie zabezpieczenia. Raczej instytucje kredytowe biorą kilka razy większe zabezpieczania niż wartość kredytu z odsetkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś w tej sprawie chce jeszcze zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pan nie znajdzie u nas uznania dla regulacji, bo my jesteśmy od deregulacji. Skreślam ten punkt, proszę o przejście do następnego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Sekurytyzacja jest konstrukcją wprowadzoną w ustawie o funduszach inwestycyjnych. Można stworzyć fundusz, specjalny subfundusz, który zajmuje się kupowaniem wierzytelności. Ten subfundusz trochę w przepisach przypomina działalność bankową. Intencja pierwotna była taka, że sekurytyzacyjny tytuł egzekucyjny miał być wyciągiem z ksiąg funduszu, który mógł zastępować dokumentację w przypadku występowania przeciwko dłużnikowi. Mamy zapis, który nam się w jednym miejscu urywa. My byśmy byli za tym, żeby to doregulować i dokończyć, tak jak to w zamierzeniach pierwotnych autorów tej ustawy było.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy są jakieś głosy? Ja nie mam intuicji i wiedzy też nie mam w tym zakresie. To dotyczy głównie funduszy. Czy te fundusze są zrzeszone w jakiejś organizacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">One podlegają Komisji Papierów Wartościowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Poprosimy o spotkanie z Komisją Papierów Wartościowych w ogóle na temat biurokratyzacji obrotu publicznego, ale przy okazji postawimy ten konkretny problem, co oni na ten temat uważają. Wtedy do tego wrócimy. Stawiam znak zapytania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przejdźmy do dalszego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">W przypadku kupowania przez Fundusz Sekurytyzacyjny, a sprzedawania przez bank wierzytelności dla kredytów udzielonych po 1 lipca 2004 r., konieczna jest zgoda dłużnika na dokonanie transakcji. Z punktu widzenia zapisów Kodeksu cywilnego wierzyciel może dysponować w pełni swoją wierzytelnością. W tym przypadku mamy rodzaj głupoty, polegającej na tym, że pytamy dłużnika, czy możemy jego wierzytelność sprzedać jako bank. Oczywiście żaden dłużnik o zdrowych zmysłach takiej zgody nie wyda, w związku z czym tutaj się ścieżka nam „ucina”. My byśmy bardzo chcieli, żeby ten przepis został „wycięty” z Kodeksu.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ja bym się zgodził z tą propozycją, ona wydaje się rozsądna. Oczywiście trzeba byłoby pana poprosić o przygotowanie przepisu legislacyjnego, a jednocześnie wziąć eksperta jeszcze jakiegoś dodatkowo, może też właśnie z Krajowej Rady Komorników? To jest jedna rzecz. A dwa, także kogoś z Okręgowej Izby Radców Prawnych, tylko eksperta, nie mówię o zapisie legislacyjnym. Kto się zajmuje w OIRP tą problematyką, żeby nam dał w tej sprawie jakąś ekspertyzę? A pana prosimy o zapis legislacyjny. Pracujemy nad tym zagadnieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">Jeśli mogę dodać: kogoś z TFI.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę bardzo, także Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych. Dołóżmy do tego też tę organizację. To posiedzenie może być połączone z obecnością przedstawicieli Komisji Papierów Wartościowych, połączymy oba te zagadnienia. Ale tu już będziemy mieli propozycję zapisu legislacyjnego, posuniemy się kawałek dalej niż w tamtym przypadku.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przejdźmy do następnego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuWindykacjiKrzysztofMatela">To już koniec zagadnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bardzo dziękuję panu za dobrą prezentację, za zwrócenie uwagi na kilka ważnych spraw. Czekamy na w miarę szybkie przygotowanie propozycji zapisów legislacyjnych, formularz jest do wzięcia w administracji Komisji. Jak go od pana otrzymamy, skierujemy go do BAS, wyliczymy skutki budżetowe oraz zgodność z prawem europejskim, a później odbywa się oddzielne posiedzenie Komisji, gdzie głosujemy już z tymi wszystkimi opiniami te propozycje. Tam, gdzie nie poprosiliśmy pana o zapis legislacyjny, to odbędziemy albo debatę merytoryczną, tak jak w tym przypadku, albo z niektórych spraw żeśmy zrezygnowali, albo żeśmy zmienili sens, tak jak w przypadku komorników – będziemy się zajmowali dopuszczeniem do zawodu komorniczego.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Następne posiedzenie Komisji dzisiaj, o godz. 16.00, w sali kolumnowej.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wyczerpaliśmy porządek dzienny obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>