text_structure.xml 114 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chcę poinformować, że w dniu dzisiejszym odbędą się trzy posiedzenia naszej Komisji. W tej chwili rozpoczynamy pierwsze z nich. Będzie ono poświęcone części wniosków, które zostały zgłoszone na internetowej stronie naszej Komisji lub bezpośrednio do Komisji. Do Sejmu napływa wiele listów od obywateli. Część wniosków zgłaszanych jest na stronach internetowych. Zostały one pogrupowane w taki sposób, że dotyczą określonych problemów merytorycznych i podczas dzisiejszego posiedzenia zajmiemy się tymi, które dotyczą przepisów podatkowych i fiskalnych. Jest to grupa wniosków, która została wyodrębniona spośród wszystkich wniosków zgłoszonych w listach, którymi będziemy się zajmowali. Te wnioski zreferują nam eksperci z Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie, a także dyrektor Biura Korespondencji i Informacji Kancelarii Sejmu. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Uznaję, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o zabranie głosu ekspertów z Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EkspertzOkregowejIzbyRadcowPrawnychwWarszawieGerardDzwigala">Czy mam po kolei omówić wszystkie wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę zreferować po kolei wszystkie wnioski. Poprosiliśmy Okręgową Izbę Radców Prawnych w Warszawie o to, żeby przedstawiła nam wnioski zgłaszane przez obywateli. Zresztą Izba sama to zaproponowała. Jest oczywiste, że wnioski obywateli zostały poddane wstępnej selekcji w Biurze Korespondencji i Informacji, a także przez Komisję, ponieważ nie wszystkie nadawały się do wykorzystania. Niektóre z nich miały charakter obraźliwy, a inne były zbyt ogólne. Zajęliśmy się tylko takimi wnioskami, które spełniły minimalne kryteria dotyczące tego, że w jakikolwiek sposób odnoszą się do przedmiotu prac Komisji. Wnioski te zostały skierowane do wybranych doradców oraz specjalistów z Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. W tej chwili przedstawią oni swoje opinie o tych wnioskach. Jest to początek procesu, który może się zakończyć skierowaniem odpowiedniego projektu ustawy do pierwszego czytania. Jednak będzie to możliwe dopiero po dalszych działaniach, o których powiem w dalszej części dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Pierwszy wniosek dotyczy 10-proc. podatku od sprzedaży mieszkań nabytych do końca 2006 r. Należy zauważyć, że te przepisy ciągle obowiązują wobec podatników, którzy nabyli nieruchomości do końca 2006 r. Te przepisy są dla nich niekorzystne. Zostały one utrzymane na mocy przepisów przejściowych. Nowe zasady uniemożliwiają opodatkowanie niezrealizowanych dochodów. Moim zdaniem w tej sprawie niewiele można zrobić. Zasady, które obowiązywały dla tych nieruchomości do końca 2006 r. powinny nadal obowiązywać. Jest wielu podatników, którzy sprzedali nieruchomości zgodnie z poprzednio obowiązującymi przepisami. Ci podatnicy musieli zapłacić ten niesprawiedliwy, ale obowiązujący podatek. Zmiana tych przepisów dla niektórych z tych podatników oznaczałaby, że byliby oni lepiej traktowani niż podatnicy, którzy już ten podatek zapłacili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej chwili mówi pan o stosowaniu metody kasowej do rozliczeń podatku od towarów i usług oraz podatku dochodowego od osób fizycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Nie. Ten wniosek dotyczy zryczałtowanego podatku w wysokości 10 proc. od sprzedaży nieruchomości nabytych do końca 2006 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że posługuje się pan innym materiałem niż członkowie Komisji. W tych dwóch materiałach wnioski zostały ułożone w różnej kolejności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorBiuraKorespondencjiiInformacjiKancelariiSejmuWlodzimierzZajac">Chciałbym przedstawić krótkie wyjaśnienie na temat materiałów, które posłowie otrzymali w dniu dzisiejszym. Materiał pt. „Listy do Sejmu” został opracowany na podstawie korespondencji, która wpłynęła bezpośrednio na stronę internetową Sejmu. Te wnioski były analizowane przez Biuro Korespondencji i Informacji Kancelarii Sejmu. Ponadto analizie podlegały wnioski, które zostały zgłoszone bezpośrednio na stronę „Przyjazne Państwo”. Jednak w tym przypadku chodziło jedynie o wnioski, które zostały zgłoszone od 26 stycznia 2008 r. Właśnie od tego dnia zmienił się system obsługi. Rozumiem, że przedstawiciele Izby Radców Prawnych korzystali z bazy, która została zamieszczona w Internecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy przedstawiciele Izby Radców Prawnych dysponują dodatkową kopią swojego materiału? Byłoby dobrze, gdyby ten materiał został udostępniony posłom. Rozumiem, że nie. W takim razie bardzo proszę, żeby eksperci w swoich wypowiedziach dokładnie określali, czego dotyczy dany problem. Jest to potrzebne, dlatego że posłowie nie dysponują treścią tego materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy zróżnicowania stawek ryczałtu dla osób, które wynajmują lokale mieszkalne. Zgłoszono propozycję, żeby stawki ryczałtu zostały zróżnicowane w zależności od tego, w jakiej miejscowości znajduje się wynajmowana nieruchomość. Moim zdaniem taka zmiana nie znajduje żadnego uzasadnienia. Wydaje się, że przyjęcie takiego rozwiązania spowodowałoby nieuzasadnione zróżnicowanie wysokości opodatkowania dla różnych osób. Różnica wynikałaby jedynie z tego, gdzie znajduje się posiadana przez te osoby nieruchomość. Ryczałt jest stosowany dla przychodów, które są uzyskiwane w stosunkowo niewielkim rozmiarze. Chodzi tu o dochody pochodzące z wynajmu nieruchomości. Można przyjąć, że ktoś uzyskuje przychody z wynajmu dużej nieruchomości w Warszawie. Powstaje jednak pytanie, czy istnieje wystarczające uzasadnienie do tego, żeby z tego tytułu jego dochody były opodatkowane mniej lub bardziej korzystnie niż dochody uzyskiwane w taki sam sposób w innych miejscowościach. Być może w tym przypadku możliwe byłoby rozważenie podwyższenia wysokości limitu, który uprawnia do korzystania z niższej stawki ryczałtu. Jednak zróżnicowanie stawek ze względu na to, gdzie położona jest dana nieruchomość, moim zdaniem nie jest prawidłowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#EkspertOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy ewidencji przebiegu pojazdu. Podatnicy prowadzący działalność gospodarczą, zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 46 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych mogą zaliczać go do kosztów uzyskania przychodów. W ten sposób osoby prowadzące działalność gospodarczą pomniejszają dochód oraz wysokość podatku. Na podstawie tego przepisu dochód lub podatek pomniejszany jest o wydatki poniesione na używanie samochodów, które stanowią ich własność, ale nie zostały wprowadzone do ewidencji środków trwałych firmy, w związku z czym z punktu widzenia tej ewidencji nie stanowią składników ich działalności gospodarczej. Mogą to być także pojazdy należące do innych osób, które są wykorzystywane do prowadzonej działalności gospodarczej przez tych podatników. Te koszty mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów pod warunkiem, że prowadzona jest ewidencja przebiegu takiego pojazdu. Chodzi o ewidencję, która dokumentuje to, jakie przejazdy zostały wykonane przez ten pojazd. Później liczbę udokumentowanych kilometrów przejazdów mnoży się przez ustaloną stawkę normatywną. Uważam, że jest to obowiązek niezwykle kłopotliwy w realizacji. W swojej dotychczasowej praktyce nie spotkałem się jeszcze z kontrolą treści takiej ewidencji. Urzędy skarbowe kontrolują jedynie, czy taka ewidencja jest w ogóle prowadzona. Uważam, że jest to obowiązek, z którego rezygnacja nie spowoduje żadnych szkód, a da sporo wolnego czasu podatnikom.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#EkspertOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Jeden z wniosków dotyczył stawki podatku od towarów i usług na materiały budowlane. Problem dotyczy przedsiębiorców, którzy są producentami takich materiałów. Zdaniem takich przedsiębiorców nie mogą oni zorganizować ekipy budowlanej, która będzie wykonywać usługi na rzecz budownictwa mieszkaniowego przy zastosowaniu stawki podatku od towarów i usług w wysokości 7 proc. Uważamy, że zgłoszenie takiego wniosku wynika z nieprawidłowego zrozumienia treści przepisów. Moim zdaniem taki przedsiębiorca może stworzyć ekipę, która świadczyć będzie usługi budowlane. Podatek od towarów i usług na te usługi budowlane będzie naliczany według stawki na poziomie 7 proc. Warunkiem jest jedynie to, żeby usługi te były związane z budownictwem mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#EkspertOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy problemu konieczności podpisywania przez sprzedającego przy sprzedaży podlegającej podatkowi od czynności cywilno-prawnych deklaracji podatkowych PCC-3. Chcę poinformować, że od 2007 r. taki obowiązek już nie funkcjonuje, w związku z czym ten wniosek jest niezasadny.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#EkspertOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy podatku od nieruchomości. Zgłoszono problem, który polega na tym, że w różny sposób opodatkowana jest powierzchnia mieszkalna w budynkach mieszkalnych. Inaczej opodatkowane są mieszkania. Pomieszczenia mieszkalne opodatkowane są tym podatkiem według niższej stawki. Natomiast wyższą stawką objęte są pomieszczenia związane z celami mieszkalnymi, takie jak np. komórki, garaże i różnego rodzaju składy, które nie są wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej. W obowiązujących przepisach o podatku od nieruchomości można zauważyć takie zróżnicowanie. Moim zdaniem nad systemem stawek obowiązujących w podatku od nieruchomości należałoby się zastanowić. Podatek ten funkcjonuje od wielu lat. W tym czasie przepisy dotyczące tego podatku bardzo się skomplikowały. Uważam, że warto zastanowić się nad pomysłem, który mówi o podzieleniu stawek tego podatku na dwie grupy. W pierwszej znalazłyby się nieruchomości związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, a w drugiej nieruchomości niezwiązane z prowadzeniem takiej działalności. Poddaję tę sprawę pod państwa rozwagę. Potwierdzam, że rzeczywiście istnieje w tym przypadku zróżnicowanie stawek. Jeśli ktoś ma wolnostojący dom, w pobliżu którego usytuowana jest komórka lub składzik na węgiel, to za tę komórkę lub składzik osoba ta musi płacić podatek według wyższej stawki za 1 metr powierzchni, niż w przypadku podatku za powierzchnię mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#EkspertOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy podatku od darowizn. Wniosek w tej sprawie został sformułowany na przykładzie otrzymanego od organizacji dobroczynnej sprzętu medycznego dla osoby, która takiego sprzętu potrzebuje. Proszę, żeby na ten temat wypowiedział się pan mecenas, który w tego typu sprawach ma większe ode mnie doświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Jeżeli w chwili obecnej organizacja pożytku publicznego przekazuje taką darowiznę na rzecz osoby potrzebującej, to osoba potrzebująca powinna zapłacić z tego tytułu podatek od darowizny. Należałoby rozważyć wprowadzenie takiego systemu, który w zależności od powstania określonych warunków zwalniałby te osoby od obowiązku płacenia podatku od darowizny. Można np. przewidzieć możliwość zwolnienia od obowiązku zapłacenia podatku od darowizn rodziny o niskich dochodach. Chodzi tu o darowizny na określone cele, np. związane z opieką nad chorym dzieckiem lub chorym członkiem rodziny. Zwolnienie mogłoby obejmować także przekazanie sprzętu na potrzeby społeczne. W tej sprawie należałoby wprowadzić kompleksową regulację do ustawy o podatku od spadków i darowizn. Mogę państwa poinformować, że tego podatku i tak nie pobiera się od osób, które nie są w stanie tego podatku zapłacić. W tej chwili jedyną możliwością uniknięcia zapłacenia tego podatku przez takie osoby jest zastosowanie formy szczególnej. W takim przypadku trzeba wystąpić do Urzędu Skarbowego z wnioskiem o umorzenie podatku lub zaległości podatkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Co będzie, jeśli wartość darowizny nie przekracza 4900 zł, a sprzęt jest przekazywany bezpośrednio osobie, której ta pomoc jest potrzebna? Czy w takim przypadku darowizna podlega opodatkowaniu, czy nie? Dysponuję opinią wskazującą, że w takim przypadku darowizna nie podlega opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Jest to kwota zwolniona z opodatkowania podatkiem od spadków i darowizn. Jednak w wielu przypadkach wartość darowizny jest większa. Ma to miejsce zwłaszcza w sytuacji, w której darowizna dotyczy sprzętu medycznego, który jest potrzebny danej osobie. Mogę podać państwu przykład, który dotyczy przekazywania całych kontenerów przez stowarzyszenie zajmujące się opieką paliatywną. Chodzi tu o kontenery, w których można zamieszkać. Wartość takiego kontenera przekracza tę kwotę. Są one przekazywane rodzinom, które żyją w niezwykle trudnych warunkach. W takim przypadku zwolnienie, o którym pan przewodniczący mówi, nie będzie stosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W tym przypadku istnieje pewien problem, którego chcielibyśmy uniknąć. Na pewno doskonale wie pan o tym, że mamy parafie, które handlują samochodami sprowadzonymi ze Stanów Zjednoczonych. Tak mogę określić ten problem w największym skrócie. Chodzi o to, żeby uniknąć sytuacji, w której ktoś dokonywać będzie obrotu gospodarczego, a więc np. sprzedaży samochodów, sprzętu medycznego lub innych dóbr wykorzystując do tego np. fundację. Ktoś może założyć lub kupić istniejącą już fundację. Może zawrzeć z istniejącą fundacją taką umowę, że fundacja zamówi samochody w Stanach Zjednoczonych i będzie je dostarczać określonym osobom. Tak może się stać, jeśli te darowizny będą zwolnione od podatku bez określenia limitu finansowego. Osoba otrzymująca darowiznę wykaże, że ma niski poziom dochodu i zostanie zwolniona z podatku. Tego typu zwolnienie może uruchomić taki proces.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Niskie dochody nie będą jedynym warunkiem, od którego uzależnione będzie zwolnienie z tego podatku. Poza niskimi dochodami rodziny konieczne byłyby dodatkowe warunki, np. takie, jakie obowiązują w tej chwili dla jednostek pożytku publicznego. W przypadku uzyskiwania darowizn korzystają one ze zwolnienia z podatku dochodowego, jeżeli darowizny zostaną wykorzystane na cele wskazane w ustawie o organizacjach pożytku publicznego. W takich przypadkach ustawy podatkowe powinny odwoływać się do celów określonych w ustawie o organizacjach pożytku publicznego. Ustawy mogłyby także wskazywać, jakie cele powinny być realizowane, żeby podatnik mógł skorzystać ze zwolnienia z podatku. Nie uważam jednak, żeby było to najlepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Możemy sobie wyobrazić, że np. jakaś firma ubezpieczeniowa ubezpieczająca ludzi od określonych chorób powoła fundację. Fundacja będzie zbierać składki od tych osób. Wszystko powinno mieć związek z działalnością gospodarczą. Klienci byliby zobowiązani do tego, żeby wpłacać na rzecz tej fundacji określone środki. Następnie za środki fundacji kupowany byłby sprzęt medyczny, który osobom ubezpieczonym w tej agencji byłby przekazywany za pośrednictwem fundacji w formie darowizny. Taka działalność będzie możliwa, jeśli zlikwidujemy limit w wysokości 4900 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">W takim przypadku nie mamy do czynienia z darowizną. Jeśli spojrzymy na to z prawnego punktu widzenia, to mamy do czynienia z zamianą świadczeń. Faktycznie mamy do czynienia z odpłatnością. Na pewno taka sytuacja nie byłaby objęta tego typu zwolnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy istnieją jakieś przepisy, które dotyczą świadomego omijania przepisów prawa podatkowego? O tym problemie była mowa na poprzednim posiedzeniu naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Istnieją takie przepisy. Muszę przyznać, że są to przepisy niedoskonałe. W art. 299a ustawy - Ordynacja podatkowa, przewidziano możliwość kwestionowania przez organy podatkowe tych czynności prawnych, które mają na celu obejście prawa, a konkretnie mówiąc wykorzystanie prawa do uzyskania nieuzasadnionej korzyści podatkowej. Jednak jest to całkiem inny temat. Wydaje mi się, że te przepisy także należałoby zmodyfikować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o omówienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy zabezpieczenia nieprawomocnych decyzji podatkowych. Być może nie wiedzą państwo o tym, że w naszym systemie prawnym urząd skarbowy lub inny organ podatkowy, który wydaje decyzję, może od razu wykonać swoją decyzję, chociaż decyzja ta nie jest ostateczna w tym sensie, że może być zaskarżona. W praktyce bardzo często zdarza się, że taka decyzja jest zaskarżana. Jednak niezależnie od tego taka decyzja jest wykonywana. Podatnik może zostać zmuszony do zapłacenia podatku na jej podstawie, chociaż w obrocie prawnym nie ma ona pełnej mocy obowiązującej. Dla przykładu powiem, że wyroki sądowe, które nie są prawomocne nie mogą być egzekwowane. Nie ma podstaw prawnych do ich egzekwowania i można to robić tylko wyjątkowo. Natomiast w polskim systemie podatkowym regułą jest wykonalność decyzji organu pierwszej instancji, która nie jest decyzją ostateczną.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Niedawno wprowadzona została możliwość udzielenia przez podatnika zabezpieczenia wykonania takich decyzji. Celem jest uniknięcie kosztownej egzekucji i innych konsekwencji. Zabezpieczenie może być stosowane w różnych formach, w tym np. w formie gwarancji bankowej, kaucji, gwarancji ubezpieczeniowej lub weksla poręczonego przez bank. Można powiedzieć, że to rozwiązanie jest odpowiedzią na potrzeby zgłaszane przez podatników. Jednak błędem konstrukcyjnym takiego rozwiązania jest moim zdaniem to, że organ podatkowy może przyjąć takie zabezpieczenie, ale nie musi tego robić. Sprawa pozostaje do uznania organu podatkowego, który może przyjąć zabezpieczenie lub egzekwować wcześniej podjętą decyzję w taki sposób, jak robił to do tej pory. Uważam, że należałoby rozważyć możliwość przyjęcia rozwiązania polegającego na tworzeniu przepisu, który przewidywałby możliwość odmowy przyjęcia takiego zabezpieczenia jedynie w uzasadnionych przypadkach. W takim przypadku regułą będzie obowiązek przyjęcia zabezpieczenia. Innym rozwiązaniem może być stworzenie obowiązku przyjęcia zabezpieczenia, jeśli wraz z wnioskiem złożony zostanie odpowiedni dokument, w tym np. gwarancja bankowa, weksel lub gwarancja ubezpieczeniowa.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy opodatkowania wspólnot mieszkaniowych. Dodam, że jest to problem, który dotyczy nie tylko wspólnot mieszkaniowych, ale także innych organizacji, które można byłoby nazwać operatorami nieruchomości mieszkaniowych. Chodzi tu o spółdzielnie mieszkaniowe, Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz inne jednostki. Dochody tych jednostek zostały opodatkowane od 2007 r. Od razu wyjaśnię, że chodzi tu o dochody pochodzące z tzw. gospodarki niemieszkaniowej. Chodzi np. o dochody pochodzące z wynajmu przez te jednostki lokali o charakterze niemieszkalnym, w tym lokali użytkowych, za wynajem powierzchni reklamowych, a także za inne usługi świadczone poza gospodarką mieszkaniową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że ten problem dotyczy także garaży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Garaże są traktowane w taki sposób, jak lokale użytkowe. Przyjęto, że te dochody podlegają opodatkowaniu również wtedy, gdy zostaną przeznaczone na realizowane cele gospodarki mieszkaniowej. Jeżeli spółdzielcy posiadają lokal użytkowy na parterze, który wynajmą i będą z niego uzyskiwali dochody, które przeznaczą np. na fundusz remontowy lub zmniejszenie czynszu, to od tych dochodów będą musieli zapłacić podatek.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Nie jest moją rolą ocenianie, czy to rozwiązanie jest prawidłowe. Na pewno jest to rozwiązanie o charakterze fiskalnym. To rozwiązanie nie jest ani skomplikowane, ani trudne. Po prostu jego celem jest zwiększone opodatkowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że sens tej regulacji polega na tym, że dochody te nie są odliczane od przychodu nawet wtedy, gdy są wykorzystane na remont substancji mieszkalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Właśnie tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jaka jest sytuacja w normalnej gospodarce? Jaka jest sytuacja np. firm prywatnych, które nie są wspólnotami mieszkaniowymi? Powiedzmy, że prowadzę inwestycję, która dotyczy np. remontu sklepów, albo fabryki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">W takim przypadku ponoszone wydatki zaliczane są do kosztów uzyskania przychodów. Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe korzystały wcześniej z całkowitego zwolnienia od podatku wszystkich swoich dochodów, niezależnie od ich źródła, jeżeli dochody te były przeznaczone na gospodarkę mieszkaniową. Omówię teraz następny wniosek, który dotyczy opodatkowania alimentów. Art. 21 ust. 1 pkt. 127 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych przewiduje, że zwolnione od opodatkowania są alimenty zasądzone. Na zasadzie a contrario z tego przepisu wynika, że z takiego zwolnienia nie korzystają alimenty, które są wynikiem zawartej przed sądem ugody. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że ostatnio Trybunał Konstytucyjny zakwestionował podobne rozwiązanie, które dotyczyło odszkodowań. W przypadku odszkodowań zwolnione od podatku były odszkodowania wynikające z wyroków sądowych. Natomiast zwolnienie nie obejmowało odszkodowań wynikających z zawartych przed sądami ugód. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował to rozwiązanie. Moim zdaniem mamy tu do czynienia z sytuacją analogiczną. Można oczekiwać, że Trybunał Konstytucyjny zakwestionuje ten przepis, o ile zostanie zaskarżony. Uważam jednak, że nie należy na to czekać. Prawidłowym rozwiązaniem byłaby zmiana przepisu w taki sposób, żeby zwolnienie obejmowało również ugodę przed sądem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że alimenty nie są opodatkowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Nie będą opodatkowane alimenty przyznane na podstawie wyroków lub ugody przed sądem. Sądy zachęcają do zawierania ugód. Jest to zawsze lepsze rozwiązanie niż oczekiwanie na wyrok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dlaczego opodatkowane mają być inne alimenty? Dlaczego wszystkie alimenty nie mogą być nieopodatkowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Przypominam, że także w tym przypadku przewidziany jest próg, który dotyczy wartości. Wysokość alimentów może być różna, od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych. Zdarzają się także wyższe alimenty. W tym przypadku chodzi o alimenty uzyskiwane w podstawowej wysokości. Jeżeli osoba uprawniona będzie otrzymywała alimenty np. w wysokości 10 tys. zł miesięcznie, co może wynikać z zawartej ugody lub z wyroku sądu, to kwestią fiskalną jest to, od którego momentu będą one zwolnione od opodatkowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Ze zwolnienia podatkowego korzystają alimenty dla dzieci uczących się, które nie ukończyły 25 roku życia. W takim przypadku alimenty są zwolnione z podatku w całości. Natomiast wszystkie pozostałe alimenty korzystają ze zwolnienia do wysokości 700 zł. Natomiast w tym przypadku podstawowym błędem jest to, że przepis mówi wyłącznie o alimentach zasądzonych. W tym przepisie pominięto kwestię dotyczącą zawarcia przed sądem ugody. Dlatego ten przepis należy doprecyzować w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wydaje się, że jest to słuszna propozycja. Proszę o przedstawienie kolejnych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Następny wniosek dotyczy wystawiania przez handlowców faktur VAT z zerową stawką podatku dla wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów. W zgłoszeniu słusznie wskazano, że w zasadzie jest to kwestia praktyki stosowanej przez naszych handlowców, którzy niechętnie wystawiają faktury ze stawką zerową. Robią to z ostrożności. Na pewno ma to związek z ich doświadczeniami z administracją podatkową. Handlowcy nie wystawiają takich faktur, chociaż mają taki obowiązek. Nie jestem przekonany, że w tym przypadku właściwym rozwiązaniem będzie zmiana obowiązujących przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Wydaje mi się, że ten problem, a także inne problemy dotyczące podatku od towarów i usług dotyczą zagadnień, które powinny zostać uregulowane łącznie przy okazji nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług lub przy opracowywaniu nowej ustawy dotyczącej tego podatku. Przepisy w tej sprawie są jasne. Wewnątrzunijny obrót towarami jest poddawany bardzo szczegółowej kontroli. Dlatego polscy podatnicy obawiają się tego typu czynności. Zdają sobie sprawę z czekających ich konsekwencji, jeśli okaże się, że odbiorca towaru nie jest tzw. podatnikiem unijnym. W takim przypadku nasz podatnik, który wystawi taką fakturę, ponosi pełną odpowiedzialność. Dlatego można byłoby zastanowić się nad zmianą bardzo restrykcyjnego systemu kontroli. Wydaje się, że w tym przypadku podatnikowi można byłoby dać większą swobodę działania. Myślę, że wyeliminowałoby to ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny zgłoszony wniosek dotyczy art. 57 Kodeksu karnego skarbowego. W ocenie osoby zgłaszającej przepis ten powoduje, że istnieje podwójna sankcja lub podwójna kara za opóźnienie w zapłacie podatku. Pierwszą karą według zgłaszającego są odsetki za zwłokę. Chodzi tu o odsetki od zaległości podatkowej. Są one wyższe niż odsetki ustawowe. Z drugiej strony istnieje jeszcze kara grzywny lub mandat karny, które mogą być nakładane na podstawie przepisów Kodeksu karnego skarbowego. Uważam, że stwierdzenie, iż mamy do czynienia z podwójną karą za ten sam czyn nie jest do końca uzasadnione. Odsetki nie są traktowane jako kara, chociaż na pewno są dolegliwe. Jest to wynagrodzenie za kapitał, który w określonym czasie nie znalazł się na rachunku urzędu skarbowego, chociaż powinien się na tym rachunku znaleźć. Ten kapitał jest na rachunku podatnika. Oznacza to, że podatnik nadal korzysta z kwoty, która powinna być zapłacona w formie podatku.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Jeśli chodzi o sankcję zawartą w art. 57, to na podstawie moich dotychczasowych doświadczeń mogę państwu powiedzieć, że ten przepis jest stosowany bardzo szeroko. Przepis mówi o uporczywym niewpłacaniu podatku. Urzędy skarbowe bardzo często stosują taką praktykę, że za uporczywe niewpłacanie uznają drugą zwłokę we wpłatach, niezależnie od tego, czy zwłoka trwała 1 czy 2 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Sprawa ta w pewien sposób wiąże się z tym, co mówił pan wcześniej na temat obowiązku wykonania decyzji podatkowej nałożonej przez instancję niższego stopnia, przed wyczerpaniem trybu odwoławczego. Czy orientują się panowie, jaka praktyka w tym zakresie obowiązuje na świecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Jeżeli zwykły podatnik nie dokona wpłaty przez pomyłkę lub zapomnienie, to zazwyczaj nie jest karany w sposób automatyczny, jak jest w Polsce. Powiem państwu o tym, jak wygląda to w tej chwili w naszym kraju. Jednorazowe opóźnienie złożenia jakiejkolwiek deklaracji podatkowej powoduje automatyczne ukaranie podatnika z powodów popełnienia wykroczenia karno-skarbowego. Natomiast w przypadku niewpłacenia podatku tylko uporczywe niewpłacanie podatku powoduje ukaranie podatnika. Rzeczywiście jest tak, że zazwyczaj już przy drugim opóźnieniu, a najpóźniej przy trzecim organy podatkowe uznają, że mamy do czynienia z uporczywością. Z tych przepisów wynika jednoznacznie, że dla organów podatkowych ważniejsza jest deklaracja niż pieniądze. Jeśli nie zapłacę podatku raz, dwa razy, a czasem nawet trzy razy, to może mi się udać uniknąć kary. Natomiast, jeśli raz spóźnię się choćby o jeden dzień ze złożeniem deklaracji lub jakiegokolwiek zeznania podatkowego, to mogę zostać ukarany przez organ podatkowy. Moim zdaniem są to dość absurdalne przepisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bardzo prosimy o przedstawienie w tej sprawie rekomendacji, wraz z propozycją konkretnej zmiany przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">W tym przypadku zmiana dotyczyłaby Kodeksu karnego skarbowego. Jestem specjalistą w zakresie prawa podatkowego. Natomiast ta sprawa jest zastrzeżona dla specjalistów z zakresu Prawa karnego. Jest oczywiste, że możemy w jakiś sposób w tej sprawie pomóc, jednak potrzebny będzie odpowiedni specjalista. Tylko on mógłby wskazać, w jaki sposób należałoby zmienić tę regulację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Myślę, że uda nam się znaleźć odpowiedniego eksperta, żeby pomógł nam w tej sprawie. Bardzo proszę o odnotowanie, że powinniśmy wystąpić do Biura Analiz Sejmowych z prośbą o informację, jak ten problem jest rozwiązany w najważniejszych krajach europejskich. Mam na myśli system dotyczący rygoru wykonania decyzji organu skarbowego niższej instancji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Jest tu jeszcze jedna kwestia, która dotyczy szerszej kwestii systemu podatkowego. Systemy podatkowe w części państw zachodnich są skonstruowane w taki sposób, że podatnik nie ma możliwości popełnienia tego typu czynu. Podam państwu krótki przykład pokazujący, jak wygląda rozliczenie rocznego podatku dochodowego dla osoby fizycznej we Francji. Pierwsze zeznanie podatkowe przesyłane jest do podatnika przez francuski urząd skarbowy. To zeznanie jest częściowo wypełnione. Urząd skarbowy wypełnia za podatnika to, co już wie. Zeznanie jest przesyłane do podatnika. Podatnik uzupełnia w zeznaniu te dane, które są mu znane, ale które są nieznane urzędowi skarbowemu. Na tym etapie podatnik nie oblicza jeszcze podatku. Odsyła zeznanie do urzędu skarbowego. Na podstawie uzyskanych w ten sposób danych urząd skarbowy oblicza podatek. Wysyła do podatnika pismo z zapytaniem, czy podatnik akceptuje wyliczenie przyjęte przez urząd skarbowy. Jeśli podatnik akceptuje wyliczenie, to sprawa się na tym kończy. Podatnik płaci podatek, jeśli ma taki obowiązek. Jeśli podatnik nie zgadza się z przedstawionym wyliczeniem, to prowadzi w tej sprawie dyskusję z urzędem skarbowym. Jest oczywiste, że dyskusja możliwa jest w dość ograniczonym zakresie. Nie należy z tym przesadzać, gdyż francuski fiskus także potrzebuje pieniędzy. Na marginesie dodam, że wraz z zeznaniem podatkowym do podatnika przesyłana jest informacja, w której urząd wyjaśnia podatnikowi, na co wykorzystane zostały pieniądze, które zapłacił w formie podatku w poprzednim roku podatkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jest oczywiste, że zastosowanie takiego trybu postępowania w Polsce musiałoby się wiązać z zatrudnieniem znacznie większej niż w tej chwili liczby urzędników. Celem działania naszej Komisji nie jest zwiększanie liczby urzędników. Jednak w tej sprawie nasunęło mi się inne pytanie. Do tej pory nikt nie zgłaszał wniosków, które dotyczyłyby częstotliwości składania deklaracji podatkowych. Przynajmniej ja takich wniosków nie zauważyłem. Od dwóch lat nie prowadzę już działalności gospodarczej. Jednak wydaje mi się, że nadal przedsiębiorca musi co miesiąc składać deklarację podatkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">W tej chwili część podatników ma prawo wyboru. Może wybrać kwartalny system rozliczania części podatków. Jeśli chodzi o podatek dochodowy, to podatnik nie musi składać deklaracji co miesiąc. Jest oczywiste, że co miesiąc musi wpłacać podatek. Oznacza to, że musi wykonać wszystkie niezbędne obliczenia. Tyle tylko, że nie musi składać deklaracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy przy obecnym poziomie inflacji nie jest rozsądne oczekiwanie, że podatek także nie będzie płacony co miesiąc, lecz co kwartał? Myślę, że takie rozwiązanie oznaczałoby naprawdę zniesienie w tym zakresie zbędnej biurokracji. Byłoby to korzystne także dla urzędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Powstaje pytanie, czy budżet państwa nie potrzebuje większej płynności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ten problem można rozwiązać. Podatek za pierwszy kwartał nowego roku należałoby opłacić w grudniu poprzedniego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Takie rozwiązania są już wprowadzone. Są one możliwe do stosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zawsze znajdzie się takie rozwiązanie, które będzie poprawiać płynność budżetu. W momencie wprowadzenia takiej zmiany przedsiębiorcy musieliby jednorazowo dokonać dodatkowej wpłaty. Jednak po tej zmianie wielokrotnie zredukowaliby swoje czynności związane z obliczaniem podatku dochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy podatku od towarów i usług w budownictwie. W tym przypadku chodzi o termin zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad podatkiem należnym. Mecenas Andrzej Dębiec słusznie zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o podatek od towarów i usług, to mamy do czynienia z całym kompleksem spraw wymagających zmiany. W tym przypadku chodzi o taki problem, że podatnik świadczy usługi opodatkowane stawką w wysokości 7 proc., ale przy zakupach jest obciążony stawką w wysokości 22 proc. Z tego powodu permanentnie występuje u niego nadwyżka podatku naliczonego nad podatkiem należnym.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">W takiej sytuacji podatek zwracany jest w terminie 60 dni od złożenia deklaracji podatkowej. Taki termin jest zgodny z obowiązującymi przepisami. Jeśli weźmiemy pod uwagę terminy składania takich deklaracji, to zwrot nadwyżki podatku może przedłużyć się do prawie 3 miesięcy. Przepisy są takie same dla wszystkich podatników znajdujących się w takiej sytuacji. Należy zaznaczyć, że te terminy mogą być skracane w porozumieniu z urzędem skarbowym, chociaż nie jest to częstą praktyką. Powstaje jedynie pytanie o kwestię fiskalną. Nie wiem, czy budżet jest na to gotowy, żeby te terminy skrócić i szybciej niż do tej pory zwracać pieniądze podatnikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Kilka lat temu Ministerstwo Finansów miało koncepcję dotyczącą wprowadzenia instytucji zaufanego podatnika. Zaufanym podatnikiem miał być podatnik sprawdzony. Do takiego podatnika organy podatkowe miały mieć większe zaufanie, w związku z czym miał on korzystać z pewnych przywilejów. Jednym z tych przywilejów miały być krótsze terminy zwrotu nadwyżki podatku. Wydaje się, że takie rozwiązanie można byłoby przyjąć. Mogę państwa poinformować, że tego typu rozwiązania funkcjonują w innych państwach. Dlatego rozwiązanie to nie byłoby niczym szczególnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Z naciskiem chciałbym podkreślić, że nasza Komisja nie ma uprawnień do ustalania stawek podatków. Do tego potrzebne są zupełnie inne uprawnienia. Nasza Komisja może dokonywać zmian, które są neutralne dla budżetu. Chodzi o takie zmiany, dzięki którym przedsiębiorcy będą mieli mniej pracy w czynnościach i kontaktach z administracją. Taki jest główny sens naszego działania. Jeśli bez straty dla płynności budżetu można spowodować, że przedsiębiorcy będą płacili podatek dochodowy 4 razy w roku, a nie 12 razy w roku, to możemy to zrobić. Dzięki temu wszyscy będą mieli 3 razy mniej pracy. Komisja może zaproponować taką zmianę. Sądzę, że propozycja ta znajdzie zrozumienie w Ministerstwie Finansów i uzyska poparcie zaplecza politycznego. Natomiast stawki podatku, uprzywilejowanie pewnych grup podatników lub wprowadzenie nowych kategorii podatników to sprawy, które są poza kompetencjami naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">W tej chwili mówimy o zmianie terminu zwrotu podatku. Zmiana ta dotyczy sfery czysto fiskalnej. Kolejny wniosek dotyczy problemu faktury elektronicznej. Sprawę tę wskazano na przykładzie przesyłania takich faktur w postaci plików PDF. Myślę, że mamy tu cały kompleks spraw związanych z dokumentowaniem obrotu dla celów podatku od towarów i usług. Jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, gdyż ono bardzo upraszcza dokumentowanie. Nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby takie rozwiązanie wprowadzić. Istotne są jedynie kwestie techniczne, które zdecydują o tym, w jaki sposób faktura będzie przesyłana elektronicznie. Chodzi o to, żeby faktura w drodze od wystawcy do odbiorcy nie zmieniła swojej treści. Wiem, że w tej chwili trwają prace dotyczące tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Sytuacja w tej chwili jest taka, że jeśli nie przesyłamy faktury drogą elektroniczną, to odbiorcy wystarczy przekazać fakturę wydrukowaną na kartce papieru bez jakiegokolwiek podpisu. Jeśli taka zadrukowana kartka papieru zawiera niezbędne elementy, to jest uznawana za fakturę VAT. Nie musi być przez nikogo podpisana. Jeśli taką samą fakturę prześlemy jako załącznik w e-mailu, to kartka zadrukowana przez odbiorcę na drukarce traci walor faktury VAT. Przyznam szczerze, że zupełnie tego nie rozumiem. Przecież w tym przypadku mamy do czynienia z odpowiedzialnością wystawcy faktury oraz jej odbiorcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie mogą państwo zaproponować konkretną zmianę? Rozumiem, że chodzi o zrównanie statusu faktury drukowanej na papierze z fakturą elektroniczną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Oczywiście, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W takim razie proszę przedłożyć stosowną propozycję. Chodzi mi o to, żeby była to zmiana dotycząca określonego przepisu ustawy. Nie oznacza to wcale, że ta sprawa jest już zamknięta. Po dyskusjach wstępnych, takich jak dzisiejsza, zgrupujemy odpowiednio sprawy, nad którymi warto będzie dalej pracować. Zebrane w ten sposób problemy skierujemy do ekspertów. Poprosimy o opinię dotyczącą zgodności propozycji z prawem Unii Europejskiej. Obliczymy, jakie będą skutki tych zmian dla budżetu. Na kolejnym posiedzeniu Komisji zapoznamy się ze wszystkimi ekspertyzami. Dopiero wtedy podejmiemy decyzję o tym, czy zmianom tym nadany zostanie bieg legislacyjny. W tej chwili jesteśmy dopiero na początku tego procesu. Wydaje się, że ta propozycja jest dość ciekawa. Dlatego należałoby w tej sprawie przygotować odpowiednią propozycję dotyczącą konkretnego przepisu. Wydaje się, że ta propozycja może zostać załatwiona pozytywnie. Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy opłaty za rejestrację wymaganą przy podatku od towarów i usług. Opłata pobierana jest za potwierdzenie uzyskania tej rejestracji. W chwili obecnej obowiązuje opłata w wysokości 170 zł, co osobiście sprawdziłem. Można powiedzieć, że nie jest to kwestia o charakterze podatkowym. Jestem przekonany, że tego rodzaju opłata w ogóle nie powinna być pobierana. Chcę powiedzieć o sytuacji, z którą mamy do czynienia bardzo często. Rejestracja, o której mówiłem, jest warunkiem prowadzenia wszelkiego rodzaju działalności gospodarczej. Problem polega na tym, że rejestracja nie trwa 2 lub 3 dni, lecz 2 lub 3 tygodnie. Taka jest praktyka. Myślę, że można byłoby pozostawić tę opłatę w sytuacji, gdyby podatnik mógł uzyskać decyzję o rejestracji w ciągu 3 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przygotowanie konkretnej propozycji rozwiązania tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Opowiadam się za tym, żeby taka opłata nie była pobierana. Wydaje mi się, że słuszna jest uwaga, iż trudno jest wymagać od podatników, żeby płacili za to, że chcą być podatnikami podatku od towarów i usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Myślę, że sprawa ta będzie jednym z hitów, którymi zajmować się będzie nasza Komisja. Zajmować będzie na tej liście wysokie miejsce. Na pewno sprawa ta będzie blisko strefy medalowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy obowiązku posiadania składu podatkowego w przypadku produkcji napojów alkoholowych, niezależnie od ich rodzaju i wielkości produkcji. Na pewno nie jest to prosta sprawa. Taki obowiązek wynika z przepisów Unii Europejskiej, a ściślej mówiąc z dyrektywy ramowej, która szczegółowo określa normy dotyczące podatku akcyzowego oraz obrotu, produkcji i przechowywania napojów alkoholowych. Przepisy te przewidują obowiązek prowadzenia składów podatkowych. Polskie przepisy przewidują, że ten obowiązek nie dotyczy produkcji alkoholu metodą domową przez osoby fizyczne. Przepisy dotyczą wszystkich pozostałych osób, a więc osób prawnych. Od razu chciałbym zastrzec, że w tej dziedzinie nie jestem specjalistą. Przepisy dotyczące podatku akcyzowego są specyficzne, nawet w ramach przepisów podatkowych. Dyrektywa ramowa przewiduje specjalne zasady traktowania drobnych producentów wina. W przypadku prowadzenia produkcji mocniejszych trunków nie ma takich unormowań. Właśnie takich trunków dotyczyła interwencja.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Gdybyśmy chcieli zająć się tą sprawą, może okazać się, że dotyczy ona kompetencji, których nie mamy. Mam na myśli sprawę zgodności polskich regulacji z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przepisy o podatku akcyzowym są mi dość dobrze znane. Kluczem do tego problemu jest to, że w większości krajów europejskich na drukach ścisłego zarachowania ewidencjonuje się wejście i wyjście surowców do produkcji oraz gotowych produktów. Ewidencjonuje się surowiec, który został zakupiony do produkcji. Ewidencjonuje się także gotowe produkty, które były wykonane zgodnie z zatwierdzoną recepturą. Przewidziane są pewne ubytki na odpady technologiczne oraz na różnego rodzaju procesy. Wielkość ubytków jest negocjowana w przypadku każdego rodzaju alkoholu. W Polsce jest inaczej niż w większości krajów świata. Licencjonowane są wszystkie fazy pośrednie, a więc faza fermentacji, kupażowania, leżakowania itp. Każda z faz produkcyjnych jest objęta takimi samymi procedurami. Na każdym etapie produkcji obowiązują druki ścisłego zarachowania. Powoduje to, że potrzebna jest ogromna liczba osób, które prowadzą kontrolę wewnętrzną. Na pewno takie rozwiązanie jest bardzo wygodne przy analizie kosztów surowców i produkcji. Dzięki temu można dokładnie się dowiedzieć, jakie są koszty produkcji alkoholi poszczególnych typów. Producent dysponuje dzięki temu precyzyjną wiedzą na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jednak większość producentów, zwłaszcza małych i średnich, nie potrzebuje takich analiz. Wielu z nich produkuje napoje jednego typu. Dla nich jest to rozwiązanie biurokratyczne, które powoduje konieczność zatrudnienia dodatkowych pracowników. Muszą oni wykonywać dodatkową pracę. Konieczne jest wprowadzenie specjalnych mechanizmów wewnętrznych w firmie. Konieczne jest oddzielenie od siebie pomieszczeń, w których prowadzone są poszczególne etapy produkcji. Tylko w ten sposób można zagwarantować ścisłe zarachowanie surowców i produktów na poszczególnych etapach procesu technologicznego. Powstaje pytanie, w jaki sposób uprościć ten system? Byłoby dobrze, gdyby w Polsce obowiązywały w tym zakresie podobne rozwiązania, jak we Francji, w Niemczech lub we Włoszech. Mam świadomość, że do tego potrzebna jest duża nowelizacja obowiązującego prawa. Na pewno tej sprawie poświęcimy kiedyś więcej uwagi. Nie chciałbym jednak, żebyśmy zajmowali się nią już na początku prac naszej Komisji. Wolałbym, żeby tym problemem zajęła się stała Komisja Finansów Publicznych, gdyż w tym przypadku potrzebna jest duża nowelizacja, która będzie wiązała się z kwestiami bezpieczeństwa obrotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Mamy tu dwie różne kwestie. Jeśli dobrze zrozumiałem, to mówił pan o sytuacji przedsiębiorcy, który już posiada skład podatkowy. Mówił pan o formalnościach związanych ze szczególnym nadzorem podatkowym nad prowadzoną przez tych przedsiębiorców działalnością. Natomiast zgłoszenie dotyczyło obowiązku wchodzenia w reżim oraz posiadania składu podatkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Pozostała jeszcze jedna kwestia. Dotyczy ona obowiązku przechowywania kopii paragonów z kas fiskalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ten problem był już dwukrotnie omawiany na posiedzeniu Komisji. Możemy do tej sprawy wrócić, jeśli mają państwo na ten temat do powiedzenia coś zupełnie nowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Możemy powiedzieć jedynie tyle, że ten obowiązek należy całkowicie zlikwidować, albo bardzo ograniczyć go w czasie. Po 2 lub 3 latach w ogóle nie widać, co jest napisane na kopii paragonu fiskalnego. Informacje znajdujące się na kopiach paragonów fiskalnych w całości są przechowywane w module pamięci kasy fiskalnej. Wydaje się, że podwójne archiwizowanie tych danych nie ma żadnego sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Takie same opinie napływały do nas od innych środowisk. W tej sprawie mamy już wypracowaną opinię i przygotowaliśmy dezyderat. Jeszcze w tym tygodniu wyślemy go do ministra finansów. Jeśli minister uchyli ten przepis, nie będziemy zajmować się tą sprawą. Natomiast, jeśli minister finansów tego nie zrobi, zajmiemy się nowelizacją odpowiedniego przepisu ustawy. Jednak ta sprawa jest uregulowana w rozporządzeniu ministra finansów. W tej chwili zakładamy, że minister finansów zmieni ten przepis. Postaram się umówić się z ministrem finansów na spotkanie w tej sprawie jeszcze w tym tygodniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">To już wszystkie zagadnienia, które otrzymaliśmy do zaopiniowania. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to korzystając z okazji chciałbym zgłosić jeszcze jeden wniosek. Sprawa dotyczy podatku od nieruchomości, o którym była mowa wcześniej. W Polsce mamy taki system tego podatku, że organami podatkowymi są gminy. Mamy ponad 2,5 tys. gmin. Każda z nich jest organem podatkowym w sprawach dotyczących podatku od nieruchomości. Każda gmina ma możliwość określania w swoich uchwałach własnego wzoru deklaracji podatkowej. W ramach określonych ustawowo limitów każda gmina ma możliwość dookreślenia własnych stawek tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Ostatnio miałem do czynienia z wieloma podatnikami infrastrukturalnymi, zajmującymi się m.in. infrastrukturą energetyczną i telekomunikacyjną. Do 15 stycznia każdego roku musieli oni złożyć deklaracje dotyczące podatku od nieruchomości. Z racji prowadzonej działalności posiadają oni nieruchomości na terenie całego kraju. Musieli oni sprawdzić w każdej gminie telefonicznie lub w biuletynie informacji publicznej, jeśli gmina prowadzi taki biuletyn na stronie internetowej, jaki jest wzór deklaracji, a także jakie są w danej gminie stawki podatku.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Gminy wcale nie są szczęśliwe z tego, że mają obowiązek indywidualnego wprowadzania deklaracji podatkowych. Najczęściej nie są do tego odpowiednio przygotowane. Chętnie skorzystałyby z gotowego wzoru deklaracji. Myślę, że bardzo prostym rozwiązaniem tego problemu zarówno dla gmin, jak i dla wszystkich podatników byłoby wprowadzenie jednolitego wzoru deklaracji podatku od nieruchomości. Ponadto należałoby znaleźć jakieś miejsce, w którym każdy podatnik mógłby sprawdzić aktualne stawki podatku od nieruchomości w gminach na terenie całego kraju. Takim miejscem może być strona internetowa. Myślę, że taką stronę mógłby prowadzić minister finansów. Dzięki temu podatnik nie musiałby szukać tych informacji osobno w każdej gminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W ten sposób pozbawimy gminy narzędzia, które służy im do prowadzenia polityki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Tak nie będzie. Stawki podatku nadal będzie uchwalała gmina. Gmina miałaby jedynie obowiązek przesyłania informacji o podjętych w tej sprawie uchwałach. Dzięki temu wszystkie informacje dla podatników mogą być zgromadzone w jednym miejscu. Mam na myśli informację o stawkach podatku i zwolnieniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#RadcawDepartamenciePodatkowLokalnychMinisterstwaFinansowMarzenaMajewicz">Jest to zagadnienie, które leży mi na sercu, dlatego chciałabym zabrać w tej sprawie głos. Możliwość wprowadzenia jednego obowiązującego formularza deklaracji w sprawie podatku od nieruchomości była rozważana wielokrotnie. Są argumenty, które przemawiają za wprowadzeniem takiego rozwiązania. Jednak w tej sprawie zgłaszano wiele argumentów przeciwnych. W ubiegłym roku spotykaliśmy się w tej sprawie z przedstawicielami gmin. Gminy opowiadały się za utrzymaniem dotychczasowego stanowiska Ministerstwa Finansów i uważają, że jest to bardzo trudne do wykonania. W tej sprawie gminy mają władztwo podatkowe, którego zakres jest dość szeroki. Mogą różnicować stawki, które zostały określone w ustawie i na mocy uchwały rad gmin mogą także wprowadzać zwolnienia od tego podatku. W tej sytuacji opracowanie jednolitego formularza będzie bardzo trudne. Wydaje się, że całkiem niemożliwe byłoby zawarcie w formularzu stawek podatku od nieruchomości. W praktyce w każdej gminie stawki tego podatku są różne, ponieważ gmina ma prawo do wprowadzania własnych przedmiotów opodatkowania. Gmina może także podejmować decyzje o zwolnieniu z podatku. Niczego nie można w tej sprawie przewidzieć, gdyż inwencja gmin jest nieograniczona w ramach przepisów obowiązkowego prawa podatkowego. Jest to duży problem.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#RadcawDepartamenciePodatkowLokalnychMinisterstwaFinansowMarzenaMajewicz">Ministerstwo Finansów starało się przynajmniej częściowo załatwić tę sprawę. Na stronie internetowej tego ministerstwa umieszczony został zalecany wzór deklaracji. W ten sposób chcieliśmy ułatwić gminom działania w tym zakresie. Mamy 2,5 tys. gmin. Gminy są różne. Niektóre gminy jakoś sobie z tym radzą, ale inne mają z tym problemy. Dlatego opracowano wzór deklaracji, który jest im zalecany. Taki wzór obowiązuje od 2 lub 3 lat. Wiem o tym, że gminy korzystają z tego wzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Uważam, że należy prowadzić prace nad takim wzorem. Moim zdaniem istnieje możliwość wprowadzenia wspólnej deklaracji dla wszystkich gmin. Istnieją wzory deklaracji opracowanych przez Ministerstwo Finansów dla płatników pobierających podatek na odstawie różnych umów w sprawie unikania podwójnego opodatkowania. W tych deklaracjach sam podatnik wskazuje właściwą stawkę podatku i przedmiot opodatkowania. Myślę, że istnieje możliwość opracowania jednolitego wzoru deklaracji dla wszystkich firm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chciałbym zadać dodatkowe pytanie przedstawicielce Ministerstwa Finansów. Propozycja dotyczyła utworzenia wspólnego rejestru, w którym znalazłyby się wszystkie stawki podatku od nieruchomości określane przez poszczególne gminy. Wydaje mi się, że stworzenie takiego rejestru byłoby dużym ułatwieniem. Taki rejestr mógłby zostać zamieszczony na stronie internetowej Ministerstwa Finansów lub w innym miejscu. Wydaje mi się, że nie jest to wielkie przedsięwzięcie. Każda gmina może podać informację o uchwalonych stawkach podatku. Rozumiem, że problem tkwi jedynie w tym, żeby każda gmina uzyskała odpowiedni kod dostępu do takiej strony. Osoba wyznaczona przez gminę po wyznaczeniu kodu dostępu mogłaby wprowadzić odpowiednie stawki podatku. Będzie wiadomo, że te dane wprowadził upoważniony pracownik gminy, który dysponował kodem dostępu. Myślę, że nie ma problemu, żeby taki rejestr zorganizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RadcawdepartamencieMFMarzenaMajewicz">Ten pomysł także był rozważany. Nie jestem upoważniona do tego, żeby rozstrzygnąć tę sprawę. Sądzę, że nie jest to wielki problem z informatycznego punktu widzenia. Na pewno taki rejestr można zrobić. Jednak wymaga to podjęcia odpowiednich decyzji. Wydaje mi się, że uruchomienie takiego rejestru zawierającego stawki i zwolnienia od podatku w każdej gminie umożliwiłoby wprowadzenie jednolitego i obowiązującego wzoru formularza. W takim przypadku formularz mógłby być dostosowany dla każdej gminy w sposób elektroniczny. Nie jestem informatykiem, ale wydaje mi się, że wtedy byłoby to znacznie łatwiejsze. Proszę mi wierzyć, że opracowanie takiego formularza w tej chwili i tak w praktyce sprowadzałoby się do tego, że podatnik musiałby zajrzeć na stronę gminy, żeby sprawdzić, jakie są stawki i zwolnienia. Na tej podstawie musiałby wypełnić ten formularz. Obecnie sytuacja jest łatwiejsza dla zwykłego podatnika o tyle, że zgodnie z zalecanym wzorem formularza, który jest dostępny na stronie internetowej Ministerstwa Finansów, stawki podatku wprowadza gmina, która uzupełnia ten formularz o zwolnienia. Dzięki temu zwykłemu podatnikowi jest nieco łatwiej wypełnić tę deklarację.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#RadcawdepartamencieMFMarzenaMajewicz">Można powiedzieć, że sprawa jednolitego wzoru formularza jest najważniejsza dla podatników będących przedsiębiorcami, którzy mają swoje firmy lub oddziały na terenie całego kraju. To oni tworzą lobby, które opowiada się za takim rozwiązaniem. Ich interesy w tej sprawie są dla nas zrozumiałe. Jednak realizacja ich postulatu jest dość trudna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chcę zaproponować, żebyśmy w tej sprawie wystąpili z dezyderatem do Ministerstwa Finansów. Zobaczymy, jaka będzie odpowiedź ministra. Później będziemy mogli zająć się tą sprawą. Czy ktoś z państwa jest przeciwny tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o odnotowanie w protokole, że Komisja podjęła decyzję o skierowaniu w tej sprawie dezyderatu do ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuHandluiUslugLewiatanAnnaPodniesinska">Chciałabym zadać pytanie przedstawicielce Ministerstwa Finansów. Czy Ministerstwo Finansów ustala jakiś pułap wysokości podatku od nieruchomości? Wiemy o tym, że stawki tego podatku w poszczególnych gminach są różne. Czy w odniesieniu do stawek tego podatku istnieje całkowita dowolność?</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuHandluiUslugLewiatanAnnaPodniesinska">Chciałabym także zadać drugie pytanie. Podatek od nieruchomości powinien płacić właściciel. Tak określa ten obowiązek ustawa. Podatek od nieruchomości płaci właściciel gruntu. W Polsce wytworzyła się taka praktyka, że ten podatek płaci wynajmujący. Taka praktyka funkcjonuje w wielu samorządach, np. w samorządzie warszawskim. W tej sprawie mamy wiele zgłoszeń. Osoby, które wynajmują lokale w Warszawie nie są ich właścicielami, lecz użytkownikami. Jednak samorząd warszawski przeniósł obowiązek płacenia podatków od nieruchomości na użytkowników lokali. Oznacza to, że przedsiębiorca płaci dodatkowy podatek. W tym przypadku płaci go za właściciela gruntu. Nie wiem, jak wygląda ta sprawa w innych gminach na terenie kraju. Taką sytuację mamy w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuHandluiUslugLewiatanAnnaPodniesinska">Jeżeli przedsiębiorca wynajmuje lokal od prywatnego właściciela lub np. w centrum handlowym, to tego podatku nie płaci. Natomiast, jeśli wynajmuje lokal od gminy, jest obciążony tym podatkiem i należy zwrócić uwagę, że jest on dość wysoki. Obowiązek płacenia tego podatku przez szewca lub zegarmistrza jest dużym obciążeniem. Efektem takiego działania gminy jest to, że w Warszawie takie usługi zanikają. Na rynku pozostają jedynie duże przedsiębiorstwa i banki. Rozumiem to, że od banku można żądać zapłacenia takiego podatku. Miasta powinny się równomiernie rozwijać. Mieszkańcy miast muszą mieć pełną gamę usług. Usługi bankowe nie są dla mieszkańców wystarczające. Nie wiem, jak należałoby ten problem rozwiązać. Dlatego istotne jest pytanie o to, czy jest jakiś limit. Jak wysoki może być podatek od nieruchomości? Mogę państwu powiedzieć, że jeśli chodzi o wysokość stawek podatku od nieruchomości, to w Warszawie przoduje dzielnica Mokotów. Zupełnie nie wiadomo skąd bierze ona stawki podatku od gruntu. Drugi problem dotyczy tego, czy możliwe jest, żeby osoba niebędąca właścicielem gruntu płaciła podatek od nieruchomości. Bardzo proszę o wyjaśnienie tych dwóch spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chciałby odpowiedzieć na te pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RadcawdepartamencieMFMarzenaMajewicz">Pytania dotyczyły spraw o charakterze szczegółowym. Nie chciałabym zabierać Komisji zbyt wiele czasu. Postaram się jednak krótko na te pytania odpowiedzieć. Jeśli chodzi o wysokość stawek, to górna granica stawek podatku od nieruchomości jest określona ustawowo i gminy nie mogą przekroczyć ich górnej granicy. Mogą jedynie stawki obniżyć i zróżnicować wysokość podatku dla poszczególnych przedmiotów opodatkowania. Dlatego należy stwierdzić, że wysokość podatku jest ograniczona.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#RadcawdepartamencieMFMarzenaMajewicz">Poruszyła pani także inny problem. Jest oczywiste, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z wielokrotnym opodatkowaniem. Generalnie jest tak, że podatek od nieruchomości, za grunt i budynek lub budowlę płaci właściciel. Istnieją szczególne sytuacje, w których podatek ten płacony jest przez inny podmiot niż właściciel. Tak jest w przypadku, o którym pani mówiła. Chcę podkreślić, że nigdy nie ma takiej sytuacji, że istnieje podwójne opodatkowanie. Jeśli mówimy o opodatkowaniu usług, należy wrócić do sprawy władztwa podatkowego gmin. Można powiedzieć, że jest to kwestia polityki podatkowej prowadzonej przez gminę i ma ona prawo, żeby zwolnić usługi z tego podatku, jeśli podejmie w tej sprawie odpowiednią uchwałę. Przyglądaliśmy się uchwałom podejmowanym przez gminy. Wiem o tym, że dla usług stosowane są niższe stawki podatku od nieruchomości. Dotyczy to zwłaszcza usług zanikających, które są świadczone w coraz mniejszym zakresie. Gminy coraz aktywniej prowadzą politykę w tym zakresie. Na pewno nie oznacza to, że w ten sposób działają wszystkie gminy. Sytuacja w tym zakresie jest zróżnicowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#ZastepcadyrektoraZwiazkuRzemioslaPolskiegoElzbietaLutow">Pani Anna Podniesińska powiedziała, że jest to problem, który dotyczy wielu zakładów rzemieślniczych i usługowych. Chciałabym poprzeć tę wypowiedź. Odnosząc się do wypowiedzi przedstawicielki Ministerstwa Finansów chciałabym powiedzieć, że w 2003 r. sytuacja uległa zmianie. Na skutek zmiany ustawy ten podatek zaczęły naliczać gminy warszawskie. Wcześniej taka możliwość istniała tylko w sytuacji, jeżeli najemca użytkował budynek lub nieruchomość w całości. W wyniku zmiany ustawy dodano wyrazy „lub w części”. Właśnie to spowodowało, że gminy warszawskie zaczęły naliczać ten podatek najemcom. W przypadku małych zakładów jest to kwota rzędu 2-3 tys. zł rocznie. Początkowo użytkownicy tych lokali próbowali bojkotować tego typu decyzje. Jednak te działania nie były skuteczne. Jeśli gmina uważa, że podatek powinien być opłacony, to może włączyć go do czynszu. Jednak do 2003 r. nie było takiego problemu. Na pewno jest to problem, który jest wynikiem zmiany ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem te uwagi i w pewnym stopniu zgadzam się z nimi. Jednak zmiana tego przepisu doprowadziłaby w efekcie do podniesienia czynszów o kwotę podatku płaconego przez wynajmujących. W tej sytuacji gminy musiałyby doliczyć te kwoty do czynszu. Czy ta sprawa jest uregulowana ustawowo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#RadcawdepartamencieMFMarzenaMajewicz">O tym, kto jest podatnikiem, mówi ustawa o podatkach i opłatach lokalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PrezesPZHiULewiatanAnnaPodniesinska">Jest to złamanie przepisów ustawy. Czynsze są stale podnoszone, chociaż są bardzo wysokie. Dodatkowo obciąża się najemcę podatkiem od nieruchomości. W tej chwili udzielam państwu jedynie informacji, którą przekazali nam przedsiębiorcy, ponieważ nasz związek ich reprezentuje. Chodzi nam o to, żeby ich nie dobijać. Oprócz bardzo wysokiego czynszu muszą dodatkowo płacić podatek od nieruchomości. Gminy warszawskie nie są biedne. Wydaje się, że stać je na to, żeby same zapłaciły podatek jako właściciele budynków i gruntów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Na tym chcę zakończyć dyskusję na ten temat, chyba że ktoś z państwa wniesie do niej coś nowego. Mamy świadomość, że istnieje taki problem. Sprawa ta została odnotowana w protokole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#RadcawdepartamencieMFMarzenaMajewicz">Na ten temat powiem jeszcze jedno zdanie. W swojej wypowiedzi zwracała się pani do gmin warszawskich. Wydaje się, że to właśnie one są odpowiednimi adresatami wniosków w tej sprawie. Gminy mają w tej sprawie pełne władztwo. Mogą one obniżyć stawki tego podatku lub zwolnić z jego płacenia. Gmina może również obniżyć wysokość czynszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do omówienia spraw zawartych w drugim zestawieniu. Zajmiemy się problemami z zakresu spraw fiskalnych i podatkowych, na które zwrócili uwagę obywatele w korespondencji skierowanej do Sejmu. Dyrektor Biura Korespondencji i Informacji Kancelarii Sejmu już wyszedł. Jednak przed wyjściem zapewnił mnie, że zestawienie wniosków jest konkretne. Bardzo proszę, żeby eksperci z Izby Radców Prawnych krótko skomentowali przedstawione w tym zestawieniu propozycje. Jeżeli któraś ze spraw wzbudzi kontrowersje, będziemy mogli o niej podyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Nasz komentarz będzie nieco ograniczony, gdyż dopiero przed chwilą zostaliśmy poproszeni o ustosunkowanie się do tych wniosków. Pierwszy wniosek dotyczy zastosowania metody kasowej przy rozliczeniach podatku od towarów i usług oraz podatku dochodowego od osób prawnych. Wprowadzenie takiego rozwiązania byłoby rewolucją. Istnieje tendencja, żeby wprowadzać opodatkowanie na podstawie wyników wyprowadzonych z ksiąg podatkowych, które są przygotowywane na zasadzie memoriałowej, a nie kasowej. Nie wiem, czy jest to dobry argument. Jednak przyjęcie tego wniosku oznaczałoby pójście w dokładnie odwrotnym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Należy zauważyć, że w ograniczonym zakresie istnieje taka możliwość dla małych i średnich podatników na gruncie podatku od towarów i usług. Podatnicy mogą sobie wybrać taką metodę rozliczania. Taka możliwość już istnieje. Wydaje się, że wprowadzenie tego rozwiązania jako zasady obowiązującej wszystkich podatników nie jest najlepszym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselMarekWikinski">Ten problem pojawił się na moim wczorajszym dyżurze poselskim. Podatnicy zaproponowali przyjęcie w tej sprawie modelu pośredniego. Należałoby uniknąć patologii, która istnieje w tej chwili. Chodzi o to, że niektórzy nieuczciwi podatnicy po otrzymaniu faktury VAT od swojego kontrahenta nie płacą kontrahentowi należności za odebrany towar, ale odliczają sobie podatek od towarów i usług z danej faktury. Koszty faktury ewidencjonują do kosztów uzyskania przychodu. Moi wczorajsi rozmówcy zaproponowali, żebyśmy zastanowili się nad modelem pośrednim. Podatnik wystawiający fakturę na zasadzie memoriałowej byłby zobowiązany do zapłaty podatku od towarów i usług do urzędu skarbowego. Natomiast podatnik otrzymujący fakturę nie mógłby odliczyć nadwyżki podatku od towarów i usług do czasu zapłacenia za tę fakturę. Nie mógłby także zaewidencjonować do tego czasu faktury w ewidencji kosztów. Moi rozmówcy podkreślali, że i tak są narażeni na to, że nie otrzymają zapłaty za przekazany towar. Jednak przy takim rozwiązaniu nie dochodziłoby do wyłudzenia podatku od towarów i usług od budżetu państwa. Nieuczciwe firmy nie mogłyby zmniejszać podstawy swojego opodatkowania. Poddaję tę propozycję pod rozwagę, gdyż zobowiązałem się do tego w czasie wczorajszej rozmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Myślę, że jest to ciekawa propozycja. Chciałbym, żebyśmy o tej propozycji porozmawiali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Odnosząc się do tej propozycji chciałbym powiedzieć o dwóch sprawach. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie byłoby sprzeczne z rozwiązaniami obowiązującymi w Unii Europejskiej, a dokładnie mówiąc z dyrektywą nr 112, która zastąpiła dyrektywę nr 6 dotyczącą podatku od towarów i usług. Druga uwaga dotyczy tego, że właściwym miejscem do zabezpieczenia interesów sprzedającego i kupującego przed nieuczciwym kontrahentem jest umowa. Istotne są zabezpieczenia, które zostaną wprowadzone do umowy. Przepisów podatkowych nie należy wykorzystywać do tego, żeby zabezpieczyć interesy podatkowe stron umowy. Jest to kwestia, którą regulują przepisy Prawa cywilnego, a nie Prawa podatkowego. Przyjmując takie rozwiązanie będziemy te dwie sprawy mieszać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#ZastepcadyrektoraZRPElzbietaLutow">Związek Rzemiosła Polskiego opiniował kilka lat temu projekt nowelizacji ustawy o terminach zapłaty w obrocie gospodarczym. Zgłosiliśmy wtedy taką samą propozycję, chociaż jej zakres był ograniczony. Jeśli chodzi o powszechność stosowania metody kasowej, to Ministerstwo Finansów odpowiedziało nam, że nigdzie na świecie nie jest ona stosowana w odniesieniu do podatku dochodowego. Jest to nierealne i niemożliwe. Wyjątkiem, który w tej sytuacji zaproponowaliśmy, był zapis, który miał znaleźć się w tej ustawie. Chodziło o taką sytuację, w której umowa zawarta pomiędzy kontrahentami przewiduje wydłużony termin płatności. W klasycznym obrocie takich klauzul się nie stosuje. Wtedy nie jest to możliwe. Można sądzić, że część podatników przyjęłaby takie rozwiązanie jako utrudnienie.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#ZastepcadyrektoraZRPElzbietaLutow">Jako przykład podam stosowanie metody kasowej w przypadku podatku od towarów i usług. Nie wiem, czy w tej sprawie poprą mnie przedstawiciele Ministerstwa Finansów. Wiem o tym, że taką metodę wybrało tylko kilka tysięcy podatników. Wynika to z faktu, że taki kontrahent nie jest wygodny dla odbiorcy. Prawdą jest, że podatnik ma w takim przypadku przesunięty termin płatności podatku do 90 dni. Mówię w tej chwili o podatku od towarów i usług, jednak odbiorca nie może odliczyć podatku od towarów i usług dopóki nie zapłaci dostawcy. Z tego powodu tzw. faktury MP nie są popularne i nie są dobrze odbierane przez przedsiębiorców. Dlatego uważam, że jest to bardzo dobry pomysł. Jednak może być stosowany jedynie w ograniczonym zakresie. Klasycznym przykładem może być sytuacja, w której występuje mały podatnik i supermarket. Właśnie ten przykład był powodem wywołania tego problemu. Środki małego podatnika są blokowane nawet przez kilka miesięcy. W tym czasie supermarket zalicza fakturę do kosztów i odlicza podatek od towarów i usług. Mały podatnik wykonuje dostawę kilka razy, ale pieniędzy za dostawy nie ma często przez kilka miesięcy. Chcę dodać, że wtedy nie było zgody na to, żeby wprowadzić to rozwiązanie nawet w ograniczonym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy potrzeby skrócenia terminu zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad podatkiem należnym. Poprzednio mówiliśmy o tym, że jest to termin 60 dni. Chciałbym poinformować, że w tym przypadku podstawowy termin to 180 dni. Jest to kwestia o charakterze czysto fiskalnym. Nie wiem, czy budżet będzie w stanie wcześniej zwracać tę nadwyżkę i czy będzie chciał to robić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy naprawdę jest to kwestia fiskalna? Rozumiem, że przyjęty jest jakiś cykl zwrotu. Czy obliczony został np. średni cykl rozliczenia dla jakiegoś sektora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Nie ma takich obliczeń. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o względy techniczne, to budżet jest w stanie obliczyć wysokość nadwyżki w ciągu 30 dni. Na pewno dział rachunkowości urzędu skarbowego może to zrobić w tym czasie, a może nawet szybciej. Jednak zwrot tych pieniędzy następuje przez budżet państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Tak naprawdę jest to czas, który urząd skarbowy zastrzega sobie po to, żeby zweryfikować poprawność rozliczeń. Terminy wahają się w zależności od rodzaju rozliczeń. W najlepszej sytuacji mamy do czynienia z tzw. przyspieszonym terminem zwrotu. Wtedy zwrot następuje po 25 dniach. W najgorszej sytuacji jest to 180 dni. Chciałbym jednak zauważyć, że są takie sytuacje, w których urząd skarbowy zwraca nadwyżkę podatku po 25 dniach. Oznacza to, że pod względem technicznym skrócenie tych terminów jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wydaje mi się, że możliwe byłoby ustalenie, jaki jest średni cykl płatności przy podatku od towarów i usług. Chodzi przecież o to, żeby przedsiębiorcy nie finansowali budżetu państwa. Nie chodzi także o to, żeby Skarb Państwa utracił płynność. Wydaje mi się jednak, że ten termin można byłoby bez żadnej szkody skrócić do 120 lub 60 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Skarb Państwa na tym nie straci. Straci jedynie dochody dodatkowe. Podam państwu przykład, który to wyjaśni. Jeżeli jakaś firma kupi nieruchomość za 1000 tys. zł, to wraz z podatkiem zapłaci za nią 1220 tys. zł. W tym przypadku sprzedający wpłaci do budżetu państwa 220 tys. zł w terminie 25 dni, w następnym miesiącu. Te pieniądze pozostają w budżecie państwa. Jeśli odzyskam te 220 tys. zł w następnym miesiącu, to budżet państwa wyjdzie na zero. Jeżeli budżet państwa będzie mógł zatrzymać tę kwotę przez 180 dni, to uzyska z tego tytułu dodatkowe odsetki, a więc dodatkowe dochody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wydaje mi się, że to nie jest w porządku. Rozumiem to, że fiskus musi w jakiś sposób zabezpieczyć sobie wpłatę tych pieniędzy. W takim przypadku wszystko jest w porządku. Jednak zbyt długie przetrzymywanie tych pieniędzy nie jest w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Powstaje pytanie o to, jaki termin będzie najlepszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Sądzę, że ta granica jest bliższa 90 niż 180 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Z ustawy o podatku od towarów i usług wynika, że organ podatkowy ma możliwość skontrolowania każdej transakcji. W takim przypadku termin zwrotu podatku od towarów i usług ulega przedłużeniu. Ten termin może zostać przedłużony. Oznacza to, że organy podatkowe posiadają mechanizm, który w pełni je zabezpiecza. Dlatego zgadzam się z opinią, że przewidziany w ustawie termin zwrotu podatku mógłby być krótszy. W przypadku transakcji wątpliwych organ podatkowy może je skontrolować i przedłużyć ten termin. Jednak z tym powinny wiązać się określone konsekwencje. Jeśli okaże się, że kontrola była nieuprawniona, gdyż nie zakwestionowano rozliczenia tej transakcji, to organ podatkowy powinien ponieść określone koszty i zwrócić tę kwotę wraz z należnymi odsetkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proponuję, żeby Komisja wystąpiła w tej sprawie z dezyderatem. W dezyderacie zaproponujemy ministrowi finansów skrócenie terminu zwrotu podatku od towarów i usług do 90 dni. Poprosimy także ministra finansów o informację o tym, jak w tej chwili wygląda zwrot tego podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Rozumiem, że ta propozycja powinna wiązać się z propozycją odpowiedniego, czyli proporcjonalnego skrócenia pozostałych terminów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jest to oczywiste. Czy do tej propozycji mają państwo jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Uznaję, że propozycja została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Chciałbym uzupełnić tę propozycję. W ustawie o podatku od towarów i usług określono kilka terminów. Są one uzależnione od rodzaju przeprowadzonej operacji. W zasadzie mamy do czynienia z trzema podstawowymi terminami. Jeśli najdłuższy z nich chcielibyśmy skrócić do 90 dni, to pozostałe terminy powinny zostać skrócone do 60 i 30 dni. Tak to powinno wyglądać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dziękuję za to uzupełnienie. Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy ewidencjonowania zakupów unijnych w ewidencjach podatku od towarów i usług. Od razu chciałbym wyjaśnić, że ewidencjonowanie wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, dostawy wewnętrzwspólnotowej i związana z tym sprawozdawczość oraz informacje podsumowujące są wymogami wynikającymi z prawa Unii Europejskiej. Wymogi te są ściśle związane z systemem informatycznym, który kontroluje przepływ towarów pomiędzy państwami Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy podatku od towarów i usług od samochodu osobowego używanego, jako taksówka. Mogę zgodzić się z twierdzeniem, że taksówkarz jest przedsiębiorcą przewozowym, który profesjonalnie zajmuje się wykorzystywaniem samochodu osobowego do celów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Podobnie jest z zakupem paliwa. Powstaje pytanie, czy takim przedsiębiorcom nie należałoby stworzyć możliwości pełnego obliczania wydatków, jak jest w przypadku firm transportowych zajmujących się przewozami towarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że taksówkarze zostali wyłączeni z takiej możliwości na podstawie przepisów ustawy o podatku od towarów i usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Chodzi tu o samochody osobowe. Taksówki są zazwyczaj samochodami osobowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jaka jest możliwość zabezpieczenia się przed tym, żeby nagle nie okazało się, że wszyscy Polacy są taksówkarzami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Należałoby rejestrować takie firmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Problemem taksówkarzy mamy się zająć szerzej. W chwili obecnej taksówkarze są licencjonowani. Moje pytanie dotyczy tego, czy są tu jakieś rygory? Rozumiem, że jeśli ktoś jest taksówkarzem, to nie składa w tej sprawie oświadczenia, ale figuruje w jakimś rejestrze. Czy mam rację, czy się mylę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Obecnie sytuacja jest bardziej skomplikowana. Ze względu na zasadę swobody prowadzenia działalności gospodarczej mamy w tej chwili na ulicach taksówki, samochody z napisami „Przewóz osób”, a także inne podmioty, które zawodowo zajmują się przewozem osób. Te wszystkie podmioty świadczą usługi w tym samym zakresie. Natomiast działalność taksówkarzy jest koncesjonowana. Są korporacje taksówkowe. Licencje dla taksówkarzy wydają samorządy. Uważam, że w tym przypadku nie możemy nikogo skrzywdzić. Nie możemy przyznać taksówkarzom prawa do odliczania podatku od towarów i usług w sytuacji, gdy prawo to nie zostanie przyznane osobom, które legalnie prowadzą działalność w zakresie przewozu osób. Mogłoby to spowodować wiele problemów.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Zgadzam się ze stwierdzeniem, że istotny jest problem nadzoru i określenia, kto jest, a kto nie jest taksówkarzem. Jednak jest to kwestia, która wykracza poza ramy normalnej kontroli. Mamy tu do czynienia ze znacznie szerszym problemem, który mówiąc ogólnie dotyczy odliczania podatku VAT w przypadku użytkowania samochodów osobowych. Wydaje mi się, że problem dotyczący taksówkarzy może być uregulowany jednocześnie z kwestią odliczania podatku od towarów i usług od samochodów osobowych. W tej chwili jest to dość gorący problem, ponieważ Polska została zaskarżona do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i czekamy na wyrok, w którym Trybunał ma wskazać, czy zmiany wprowadzone do naszej ustawy o podatku od towarów i usług są zgodne z prawem Unii Europejskiej, czy nie. Można sądzić, że jest to sprawa, która w najbliższym czasie ulegnie zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselMarekWikinski">Jest to problem, który był omawiany na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych przy okazji dyskusji o kasach fiskalnych. Sytuacja jest taka, że istnieją dwa stany prawne dotyczące osób, które przewożą samochodami osobowymi ludzi. Taksówkarze uważają, że jest to rażąca niesprawiedliwość. Myślę, że taksówkarze piszą petycje do wszystkich posłów. Apelują w nich o to, żeby zrównać zasady dotyczące tych dwóch stanów prawnych. Licencjonowany taksówkarz musi ponosić dodatkowe opłaty. Musi zdać odpowiedni egzamin. Tak jest w większości polskich miast. Natomiast osoby, które prowadzą działalność polegającą na przewozie osób, nie muszą posiadać licencji. Wydaje się, że należałoby unormować tę sprawę w taki sposób, żeby wszystkie podmioty wykonujące taką działalność miały takie same prawa i obowiązki. Dzisiaj konkurencja tych podmiotów jest nierówna. Myślę, że jest to problem, który jest wszystkim znany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wydaje mi się, że w tym przypadku można byłoby przyjąć najprostsze rozwiązanie. Obecne uregulowania na pewno nie są satysfakcjonujące, ale obowiązują taksówkarzy. Wydaje się, że moglibyśmy przyjąć takie rozwiązanie, że zarejestrowani taksówkarze, którzy wykorzystują samochody osobowe, mogą rozliczać podatek od towarów i usług na takich samych zasadach, jak inni przedsiębiorcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Moim zdaniem w takim przypadku większość przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą rozszerzyłaby działalność na prowadzenie przewozu osób. Twierdziliby, że wykorzystują do prowadzenia takiej działalności samochody osobowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Jest jeszcze inny problem. Wiadomo mi, że większość taksówkarzy jest płatnikami podatku od towarów i usług, ale korzystają ze zwolnienia podmiotowego z tego podatku do kwoty 40 tys. zł rocznie. Taksówkarze i tak nie mieliby możliwości odliczenia podatku od towarów i usług z tytułu nabycia samochodu. Takie odliczenie nie będzie im przysługiwało, gdyż żeby dokonać takiego odliczenia należy prowadzić działalność podlegającą opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w takiej sytuacji taksówkarze nie mogą prowadzić działalności jako przedsiębiorcy zajmujący się przewozem osób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Taksówkarze działają na takiej samej zasadzie. Każdy przedsiębiorca, który prowadzi działalność w niewielkim rozmiarze, jeśli jego przychody nie przekraczają równowartości 10 tys. euro w ciągu roku, może wybrać zwolnienie z podatku od towarów i usług. Jednak w takim przypadku ponosi związane z tym konsekwencje. Jedną z nich jest niemożność odliczenia podatku od towarów i usług z tytułu dokonywanych zakupów. Dla taksówkarza podstawowym zakupem będzie samochód oraz paliwo do samochodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Większość taksówkarzy wybiera zwolnienie z tego podatku także z tego powodu, że to opodatkowanie nie daje im w praktyce żadnych korzyści. Większość ich kosztów obciążona jest podatkiem od towarów i usług, którego nie mogą odliczać. Kwota 10 tys. euro rocznie nie jest duża. Moim zdaniem część taksówkarzy osiąga większe dochody, ale deklarują zwolnienie z podatku na podstawie tego przepisu. Może się okazać, że umożliwienie im odliczenia tego podatku spowoduje, że nie będą chcieli korzystać z tych zwolnień. W takim przypadku nie deklarowaliby dochodów mniejszych niż równowartość 10 tys. euro rocznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselMarekWikinski">Moim zdaniem jest to bardzo brzydki zarzut. Wiadomo mi, że każdy taksówkarz ma w swoim pojeździe kasę fiskalną. Z tego powodu uważam, że trudno jest mu deklarować niższe dochody niż rzeczywiście osiągane. Istnieje inne zjawisko, z którym mieliśmy do czynienia w wielu polskich miastach. Od 17 lub 19 grudnia taksówkarzy nie było na ulicach miast. Taksówkarze nie pracowali, żeby do końca roku nie przekroczyć równowartości 10 tys. euro i nie mieć obowiązku stania się podatnikami podatku od towarów i usług. W chwili obecnej taksówkarzom się to po prostu nie opłaca, a jeżeli będą mieli prawo do odliczania podatku od nabytego samochodu, to mogę państwa zapewnić, że za 3 lata będziemy jeździli wygodnymi i nowymi taksówkami, a nie ruinami mającymi 10-20 lat, jakimi taksówkarze jeżdżą w tej chwili. Nie mają oni żadnej motywacji do tego, żeby kupować nowe samochody. W tej chwili kupując samochód w salonie taksówkarz nie może zaliczyć tego zakupu w ciężar kosztów i odliczyć podatku od towarów i usług, w tym podatku od paliwa, napraw i wszystkich innych kosztów. W innych krajach europejskich, w tym np. w Niemczech i Francji, taksówkarze są uznawani za normalnych przedsiębiorców. Mogą odliczać podatek od towarów i usług. Co kilka lat wymieniają swój samochód na nowy. Dzięki temu mają godziwe warunki pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Nie formułowałem w tej sprawie żadnego zarzutu. Mówiłem o tej samej sprawie, o której mówił pan poseł. Chodziło mi o to, że taksówkarzom nie opłaca się deklarować dochodów wyższych niż równowartość 10 tys. euro. Nie twierdziłem, że zaniżają swoje dochody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Powiem państwu, jak można rozwiązać ten problem. Taki sam problem rozwiązano wcześniej w przypadku usług hotelowych. W tej chwili nikt nie może odliczać podatku od towarów i usług za tzw. usługi gastronomiczne, z wyjątkiem osób, które zawodowo zajmują się działalnością w tej branży. Takie uprawnienia mają hotelarze, organizatorzy wycieczek i obsługi turystycznej. Dla tych przedsiębiorców stworzono taką możliwość. Mogą oni odliczać podatek od towarów i usług za tego typu usługi. Podobne rozwiązanie można zastosować w przypadku osób, które zawodowo zajmują się przewozem towarów i osób. W tej chwili mówimy jedynie o przewozie osób. Jednak moim zdaniem rozwiązanie powinno obejmować także przewóz towarów. Uważam, że należałoby przyjąć rozwiązanie wprowadzające dla tych przedsiębiorców taką możliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#ZastepcadyrektoraZRPElzbietaLutow">Wydaje mi się, że największym problemem nie jest uzyskanie prawa do odliczenia podatku w przypadku nabycia samochodu. Można powiedzieć, że taki sam problem występuje u każdego przedsiębiorcy, który wykorzystuje samochód osobowy do celów służbowych. Często zdarza się, że mała firma, która np. wykonuje usługi serwisowe, wykorzystuje samochód osobowy tak samo intensywnie, jak taksówkarz. Problem jest nieco inny, gdyż w ograniczonym zakresie przedsiębiorca może odliczyć podatek od towarów i usług. W przypadku zakupu samochodu osobowego jest to 60 proc. Podstawowy problem dotyczy tego, że nie można odliczać kosztów paliwa. W przypadku taksówkarza jest to jego główny koszt prowadzenia działalności. Sugerowałabym jednak, żeby idąc w tym kierunku wziąć pod uwagę wszystkich przedsiębiorców. Na pewno rozwiązanie to powinno objąć przedsiębiorców prowadzących usługi serwisowe i naprawy.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#ZastepcadyrektoraZRPElzbietaLutow">Chciałabym także przedstawić państwu dodatkowe wyjaśnienie. Jeśli taksówkarz jest podatnikiem podatku od towarów i usług, to ma możliwość płacenia tzw. zryczałtowanego podatku w wysokości 3 proc. Jest to niewielki, można nawet powiedzieć, że symboliczny podatek. Większość taksówkarzy wybiera taką formę opodatkowania. Jednak korzystanie z tej formy wiąże się z tym, że taksówkarze nie mają prawa do żadnych odliczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy na podstawie przeprowadzonej dyskusji mogą państwo sformułować konkretne propozycje dotyczące rozwiązania tej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Słusznie zwrócono uwagę na to, że jest to znacznie szerszy problem, który dotyczy możliwości odliczania podatku od towarów i usług w przypadku wykorzystywania samochodu w prowadzonej działalności. Odliczenia powinny dotyczyć także wydatków na paliwo. Na przykładzie taksówkarzy wyraźnie widać, że problem dotyczy kosztów prowadzonej przez nich działalności. Jest wielu przedsiębiorców, którzy nie zajmują się przewozem osób, ale wykorzystują do swojej działalności samochody osobowe. Nie wykorzystują oni posiadanych samochodów osobowych do celów prywatnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W przypadku taksówkarzy mamy to udogodnienie, że są rejestrowani. Przynajmniej na początku powinno to pomóc w uporządkowaniu sytuacji. Wiadomo, że po jakimś czasie wszyscy będą chcieli zarejestrować się, jako taksówkarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Czy moglibyśmy sprawdzić, jak wygląda ta kwestia z regulacyjnego punktu widzenia? Należałoby ustalić, czy istnieje jakieś szczególne wyróżnienie osób, które zawodowo zajmują się świadczeniem usług przewozu osób. Należałoby zbadać, czy taksówkarze należą do jednej korporacji, a wszystkie pozostałe osoby, które nie są taksówkarzami, należą do innej korporacji. Wydaje się, że przy tej okazji nie należałoby kogokolwiek skrzywdzić. Jeśli będziemy mieli zapewnienie, że to rozwiązanie będzie dotyczyło tylko tych osób, to wprowadzenie odpowiednich zmian do ustawy o podatku od towarów i usług nie będzie wielkim problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Powiem szczerze, że nie wiem, co z tą sprawą zrobimy. Zastanowimy się nad tym na jednym z kolejnych posiedzeń Komisji. Myślę, że będzie to zamknięte posiedzenie, na którym omawiać będziemy wszystkie trudne przypadki. Z tej dyskusji nie wynika dla mnie żaden jasny komunikat. Powiem szczerze, że nie widzę łatwego sposobu rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy podatku od towarów i usług dla tłumaczy przysięgłych. Dochody tłumaczy przysięgłych są ustalone w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości. Chodzi tu o usługi wykonywane przez tłumaczy przysięgłych dla sądów. Wynagrodzenia tłumaczy są ustalone kwotowo na stałym poziomie. Usługi realizowane na rzecz sądów zostały objęte podatkiem od towarów i usług. Oznacza to, że kwota wynagrodzenia zawiera w sobie kwotę podatku od towarów i usług, który jest zabierany tłumaczom na rzecz budżetu państwa. Natomiast w przypadku innych osób, w tym np. adwokatów broniących klientów z urzędu, ich wynagrodzenie jest zwiększane o wartość podatku od towarów i usług. Ich normatywne wynagrodzenie jest zwiększane o kwotę tego podatku. W efekcie otrzymują oni wynagrodzenie netto w takiej kwocie, w jakiej zostało ono określone w rozporządzeniu. Natomiast tłumacze otrzymują w praktyce jedynie część wynagrodzenia określonego w przepisach rozporządzenia. Naszym zdaniem tego rodzaju zróżnicowanie nie jest uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Co państwo w tej sprawie proponują?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Sugerujemy, żeby w rozporządzeniu wynagrodzenia tłumaczy przysięgłych zostały powiększone o wartość podatku od towarów i usług, jak jest w przypadku wynagrodzeń innych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Proponuję, żebyśmy także w tej sprawie wystąpili do ministra z dezyderatem. Myślę, że powinniśmy zapytać ministra finansów o sposób załatwienia tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Wynagrodzenia tłumaczy przysięgłych zostały określone w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W takim razie dezyderat zostanie skierowany do ministra sprawiedliwości. Czy do tej propozycji mają państwo jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Uznaję, że propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Kolejny wniosek dotyczy uzyskania możliwości zwrotu podatku od towarów i usług przez firmy ze Stanów Zjednoczonych. W jednym z listów zgłoszono taką propozycję. Przyznaję, że w tej chwili jest to pewien problem. Wynika on z faktu, że w Stanach Zjednoczonych nie ma systemu podatku od towarów i usług. Jest tam rozbudowany system podatków obrotowych. Zwrot podatku od towarów i usług przedsiębiorcom zagranicznym dokonującym zakupów w Polsce przysługuje tylko wtedy, jeśli w państwie ich zamieszkania istnieje podatek podobny do naszego podatku od towarów i usług. Niektóre państwa Unii Europejskiej chcąc przyciągnąć inwestorów wprowadziły do swojego prawa rozwiązania, które pozwalają na zwrot podatku od towarów i usług przedsiębiorcom z tych krajów, w których system podatku od towarów i usług nie obowiązuje. Polska do tych państw nie należy. W związku z tym, jeśli przedsiębiorca ze Stanów Zjednoczonych kupuje w Polsce określone towary lub usługi, to płaci z tego tytułu podatek od towarów i usług. Później tego podatku nie może odzyskać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem tę kwestię w odniesieniu do produkcji filmowej, której dotyczyło to zgłoszenie. Wydaje się jednak, że nie możemy wprowadzić w tym zakresie szerokiego rozwiązania, które dotyczyłoby całego obrotu handlowego ze Stanami Zjednoczonymi. Przyjmując takie rozwiązanie spowodowalibyśmy, że przez Polskę przechodziłaby cała sprzedaż do Ameryki wszystkich towarów z Europy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Są kraje, które zajmują się takim pośrednictwem. Znanym powszechnie przykładem może być Hiszpania. Wiele amerykańskich inwestycji w Europie realizowanych jest m.in. z tego powodu za pośrednictwem Hiszpanii lub Luksemburga, gdzie przyjęte zostały tego typu rozwiązania. Kraje te mają w tym określony cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jak duże ryzyko dla naszego budżetu spowodowałoby rekomendowanie przyjęcia takiego rozwiązania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieAndrzejDebiec">Nie mamy danych na ten temat. W takim przypadku powstałby obowiązek zwrotu podatku od towarów i usług. Należałoby najpierw ustalić, jaki jest nasz bilans handlowy ze Stanami Zjednoczonymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Z drugiej strony należałoby także wziąć pod uwagę korzyści, które byłyby wynikiem stworzenia takiej zachęty dla dokonywania przez firmy amerykańskie zakupów w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jest to dość poważny problem. Sądzę, że zajmiemy się tą sprawą na oddzielnym posiedzeniu Komisji. Prawdopodobnie przed podjęciem decyzji będziemy musieli poznać opinię eksperta, który będzie mógł obliczyć skutki budżetowe. Na pewno przygotowanie takiej ekspertyzy trochę potrwa. Dopiero po uzyskaniu ekspertyzy będziemy mogli wrócić do dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Następny wniosek dotyczy opodatkowania domków letniskowych podatkiem od nieruchomości. Wydaje mi się, że tę kwestię już omawialiśmy przy okazji dyskusji o stawkach podatku od nieruchomości dla budynków mieszkalnych, niemieszkalnych i związanych z działalnością gospodarczą. Nie wiem, z jakich powodów w zgłoszonym przypadku domki letniskowe były opodatkowane według stawki przewidzianej dla działalności gospodarczej. Nie wiem, czy tak naprawdę było. Być może zostały one opodatkowane według stawki pośredniej przewidzianej dla pozostałych budynków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#RadcawdepartamencieMFMarzenaMajewicz">Myślę, że do tego zgłoszenia wkradła się jakaś nieścisłość. Domek letniskowy może być opodatkowany najwyższą stawką przewidzianą dla budynku związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej tylko wtedy, jeśli jest w nim prowadzona działalność gospodarcza. W sprawie kwalifikacji domków letniskowych mieliśmy wyrok Sądu Najwyższego. Obecna interpretacja Ministerstwa Finansów jest zgodna z tym wyrokiem. Jeżeli dom letniskowy spełnia funkcje mieszkalne, co wynika z odpowiednich zapisów w ewidencji gruntów i budynków bądź z pozwolenia na budowę, to będzie opodatkowany taką stawką, jaką opodatkowane są budynki mieszkalne, która jest najniższa. Jeśli jest to dom letniskowy nie przystosowany do spełniania funkcji mieszkalnych, to jest opodatkowany stawką dla tzw. budynków pozostałych. Chcę podkreślić, że jest to stawka niższa niż stawka dla budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Ta stawka jest wyższa od stawki dla budynków mieszkalnych, ale znacząco niższa od stawki dla budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Dlatego uważam, że w tym zgłoszeniu znalazła się jakaś nieścisłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#EkspertOIRPwWarszawieGerardDzwigala">W każdym razie jest to kwestia, która dotyczy stawek podatku od nieruchomości, o której mówiliśmy wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy przepisów regulujących zwrot kosztów używania samochodów. W zasadzie sprawę tę już omówiliśmy przy okazji rozpatrywania wniosku dotyczącego ewidencji przebiegu pojazdów. Kolejny wniosek dotyczy limitu stanowiącego równowartość 800 tys. euro. Chodzi o limit, po przekroczeniu którego następuje przejście na tzw. pełną księgowość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jaka jest państwa rekomendacja w sprawie tego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Przyznam, że w tej sprawie nie mam żadnej rekomendacji. Wiem o tym, że wiele firm z radością przywitałoby rozwiązanie zwiększające ten limit. Konieczność przejścia na pełną księgowość wiąże się z większymi kosztami z powodu zwiększenia zatrudnienia oraz zakupu specjalistycznego oprogramowania. Wydaje mi się jednak, że nie jest to kwestia fiskalna. Jest to sprawa, która dotyczy dbania o przejrzystość. Prowadzenie pełnej księgowości ma pozytywne funkcje dla obrotu gospodarczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie jesteśmy wielkimi zwolennikami tego, żeby coraz większa grupa przedsiębiorców była wciągana pod rygory prowadzenia pełnej księgowości. Mamy w tej sprawie przeciwne zdanie. Chcielibyśmy, żeby te rygory dotyczyły coraz mniejszej grupy przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Miałem na myśli np. to, że przedsiębiorcy prowadzącemu pełną księgowość łatwiej jest uzyskać kredyt bankowy. Przedsiębiorcy prowadzącemu pełną księgowość łatwiej jest przygotować materiały o firmie, które mogą być wykorzystane np. w przygotowywanym biznesplanie. Jest oczywiste, że nie można do tego nikogo zmuszać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PoselMarekWikinski">Chcę poinformować, że Klub Parlamentarny Lewicy i Demokratów złożył już do Sejmu projekt ustawy, w której zaproponowano zwiększenie tego limitu do kwoty 1500 tys. euro. Słyszałem także wypowiedź premiera Donalda Tuska, który powiedział, że rekomenduje zwiększenie tej kwoty do 1200 tys. zł. Wiem o tym, że marszałek Sejmu skierował ten projekt ustawy do konsultacji społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o omówienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Kolejny wniosek dotyczy opodatkowania alimentów. Tę sprawę omawialiśmy wcześniej. Mamy jeszcze wniosek, który dotyczy zwolnienia związków zawodowych osiągających niskie dochody z podatku dochodowego od osób prawnych. Obowiązujące obecnie przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych przewidują takie zwolnienie dla związków zawodowych. Dotyczy ono zarówno małych, jak i dużych związków zawodowych. Jednak zwolnione z podatku dochodowego są dochody przeznaczone na prowadzenie działalności statutowej. Zwolnienie to nie dotyczy dochodów uzyskiwanych w wyniku prowadzenia działalności gospodarczej. Być może we wniosku tym chodzi o to, żeby małe związki mogły prowadzić działalność gospodarczą przy zwolnieniu tych dochodów od podatku dochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jest oczywiste, że nie wchodzi to w grę. Obrót gospodarczy musi być prowadzony na takich samych zasadach dla wszystkich uczestników rynku, bez względu na formę własności przedsiębiorstwa. Myślę, że tym wnioskiem nie będziemy się zajmowali. Proszę o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#EkspertzOIRPwWarszawieGerardDzwigala">Następny wniosek dotyczy zwolnienia z obowiązku dokonywania odpraw celnych przy sprzedaży o niskiej wartości. Nie opowiadam się za wprowadzeniem do systemu prawnego takiej zmiany. Myślę, że takie rozwiązanie nie jest zgodne z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że był to ostatni wniosek. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W takim razie na tym zakończymy dzisiejsze posiedzenie Komisji. Przypominam, że o godzinie 12.00 odbędzie się następne posiedzenie Komisji w tej samej sali. Posiedzenie to będzie poświęcone wnioskom dotyczącym prawa budowlanego. Zachęcam wszystkich państwa do wzięcia udziału w tym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Raz jeszcze chciałbym poinformować, że tego typu posiedzenia Komisji pomogą nam w dokonaniu pierwszej selekcji zgłaszanych wniosków. Wnioski te będą później poddane dalszej obróbce i będą nad nimi pracować legislatorzy. Eksperci wskażą, czy zgłoszone propozycje są zgodne z prawem Unii Europejskiej. Później będziemy chcieli poznać skutki wprowadzenia proponowanych rozwiązań dla budżetu państwa. Za miesiąc powrócimy do rozpatrzenia wniosków, które pozytywnie przejdą przez ten etap. O tych wnioskach będziemy ostatecznie dyskutować. Następnie podejmiemy decyzję w sprawie skierowania konkretnych rozwiązań w formie projektu ustawy. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>