text_structure.xml 60.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Witam wszystkich serdecznie. Witam przede wszystkim zaproszonych gości. Witam naszego eksperta, pana profesora Kruszyńskiego. Witam również Biuro Legislacyjne. Proszę państwa, dzisiejszy porządek obrad Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach obejmuje trzy punkty. Punkt pierwszy dotyczy rozpatrzenia uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (druk nr 3633). Punkt drugi obejmuje rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny (druk nr 3553). Z kolei punkt trzeci obejmuje rozpatrzenie sprawozdania podkomisji stałej do nowelizacji Kodeksu pracy oraz Kodeksu postępowania administracyjnego o senackim oraz komisyjnym projektach ustaw o zmianie ustawy – Kodeks pracy (druki nr 2019 i 3397). Pan poseł Szwed zgłaszał prośbę, aby w pierwszej kolejności zająć się rozpatrzeniem jego sprawy, ponieważ później ma on wystąpienie w Sejmie. W związku z tym w pierwszej kolejności rozpatrzymy punkt pierwszy, później punkt trzeci i na końcu punkt drugi.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">W związku z tym przechodzimy do rozpatrzenia uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Czy przedstawiciel Senatu jest obecny na sali? Rozumiem, że go nie ma. Panie dyrektorze, czy pan byłby w stanie ewentualnie omówić te poprawki? Przepraszam, to musi omówić Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuAdministracjiPublicznejMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiGrzegorzZiomek">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Grzegorz Ziomek, Departament Administracji Publicznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Proszę przysunąć sobie mikrofon i mówić nieco głośniej, ponieważ jestem lekko głuchy, a chciałbym zrozumieć pana wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Panie przewodniczący, postaram się zastosować do tej prośby. Na posiedzeniu w dniu 25 listopada 2010 roku Senat rozpatrzył ustawę o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi i uchwalił do niej dwanaście poprawek. Poprawki numer 1, 5, 6, 7, 9 i 10 w uchwale senackiej mają raczej charakter techniczno-legislacyjny. Rząd zgodził się z tymi poprawkami, aczkolwiek należy zauważyć, że one w istotnym stopniu zmienią dotychczasową strukturę Kodeksu. Do tej pory w Kodeksie nie było punktów ze znaczkami „’” czy też „a”. Jeżeli chodzi o poprawkę nr 2, to uzupełniono tutaj zapis uchwały Sejmu dotyczący kopii akt sprawy. Można powiedzieć, że jest to poprawka uzupełniająca dotychczasowe przedłożenie rządowe. Rząd zgadzał się z tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Jeżeli chodzi o poprawkę nr 3, to rząd pozostawił tę poprawkę Senatowi, uznając, że cel legislacyjny przedłożenia rządowego zostanie spełniony mimo ewentualnego wykreślenia poprawki, która była zgłoszona przez komisje senackie. W rezultacie Senat wprowadził taką poprawkę. Chodzi tutaj o wykasowanie przepisu związanego z obowiązkiem zawiadamiania organu, którego decyzje lub stanowisko jest konieczne do wydania decyzji o zawieszeniu i podjęciu postępowania administracyjnego. Jeżeli chodzi o poprawkę nr 4, to Senat uzupełnił tutaj możliwość złożenia zażalenia na postanowienie odmawiające uzupełnienia decyzji administracyjnej. Rząd zgodził się również na tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Z kolei poprawka nr 8 była związana z uchyleniem przepisu, który odwoływał się wprost do art. 239. W artykule tym wprowadzono istotną zmianę polegającą na umożliwieniu nieudzielania odpowiedzi przez organ administracji publicznej na podobne skargi. Chodzi tutaj o tzw. skargi pieniackie. W uchwale Sejmu taki zapis się znalazł. W związku z tym Senat stwierdził, że nie ma potrzeby, aby wprowadzać w innym przepisie odwołanie do tego artykułu. W związku z tym zaproponowano poprawkę nr 8. Rząd poparł tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Natomiast jeżeli chodzi o poprawki nr 11 i 12, to są to poprawki w ustawie – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. W przypadku poprawki nr 11 uzupełniono art. 51 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi właśnie o tę skargę na przewlekłość postępowania. Chciałbym przypomnieć, że wszystkie zmiany w ustawie – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi były związane z wprowadzeniem instytucji zażalenia na przewlekłość prowadzenia postępowania administracyjnego. Przepis ten został uzupełniony również w tym zakresie. Poprawka nr 12 jest konsekwencją zmiany ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi wprowadzonej ustawą z dnia 12 lutego 2010 roku o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów administracyjnych oraz ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Z kolei przepis ten nie wymaga nowelizacji. Stanowisko w tym zakresie zostało przedstawione przez przedstawicieli Naczelnego Sądu Administracyjnego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Panie dyrektorze, podsumowując, chciałbym się dowiedzieć, czy rząd przychyla się do wszystkich wniesionych poprawek, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Tak, rząd przychyla się do wszystkich wniesionych poprawek. Jednocześnie rząd poddaje pod rozwagę Wysokiej Komisji kwestie techniczno-legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Rozumiem, że chodzi tutaj o kwestie zawarte w poprawkach nr 1, 3…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Konkretnie chodzi tutaj o poprawki nr 1, 5, 6, 7, 9, 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Czyli są to poprawki 1, 5, 6, 7, 9 i 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Jeżeli chodzi o poprawkę nr 3, to ona również zostaje poddana pod rozwagę Wysokiej Komisji. Prosilibyśmy o decyzję w tym zakresie. Uważamy, że cele legislacyjne zostaną spełnione pomimo wykreślenia propozycji przez Senat. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z pań lub panów posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Kto był posłem sprawozdawcą w tej sprawie? Rozumiem, że pan poseł Orłowski. Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Jeżeli chodzi o poprawki legislacyjne, czyli te, które są ujęte w punktach 1, 5, 6, 7, 9 i 10, to prosimy o ich łączne głosowanie. W kwestii oceny Biura Legislacyjnego należy powiedzieć, że technika, jaka jest przyjęta w ustawie uchwalonej przez Sejm, jest stosowana. Natomiast rozwiązanie zaproponowane przez Senat rzeczywiście wydaje się bardziej poprawne, ponieważ usuwa ewentualne wątpliwości interpretacyjne. W związku z tym Biuro Legislacyjne przychyla się do tego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Czyli to rozwiązanie jest bardziej precyzyjne i dookreślone. Rozumiem. A jak wygląda sprawa w przypadku pozostałych poprawek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">Pozostałe poprawki mają charakter merytoryczny. Należy jednak zwrócić uwagę, że w przypadku poprawki nr 12 uzasadnienie Senatu nie jest do końca precyzyjne, ponieważ znowelizowaną ustawą przyjęto brzmienie art. 232 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w innej wersji niż uchwalił to Sejm ustawą, do której poprawki w tej chwili rozpatrujemy. Obowiązująca treść pkt 1 dotyczy pism odrzuconych lub cofniętych. Natomiast w wersji uchwalonej przez Sejm następuje tutaj pewne doprecyzowanie. Chodzi o to, że ten zwrot następuje tylko wtedy, jeżeli odrzucenie lub cofnięcie nastąpiło przez wysłaniem odpisu skargi. Natomiast wersja, która została uchwalona w lutym, obejmuje wszystkie przypadki odrzucenia lub cofnięcia. Następuje wówczas zwrot wpisu. Z kolei w ustawie, którą uchwaliliśmy i której poprawki będą państwo opiniować, wprowadziliśmy zawężenie dotyczące zwrotu, zgodnie z którym dotyczy to tylko sytuacji, gdy odrzucenie lub cofnięcie następuje przed wysłaniem odpisu skargi. W związku z tym są to zbieżne regulacje, ale nie jest tak, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Rozumiem, że pani mecenas sugeruje żeby odrzucić poprawkę nr 12, ponieważ wówczas to będzie bardziej czytelne i precyzyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, to nie jest tak do końca, ponieważ jest to kwestia merytoryczna. W tej chwili zwrot całego wpisu następuje w przypadku cofnięcia lub odrzucenia pisma. To jest wersja uchwalona w lutym i rzeczywiście obowiązująca od kwietnia. Natomiast w ustawie uchwalonej przez Sejm w dniu 29 października, do której rozpatrujemy poprawki, zostało wprowadzone zawężenie. Tutaj ten zwrot wpisu następuje wówczas, gdy odrzucenie lub cofnięcie nastąpiło przed wysłaniem odpisu skargi organowi i innym stronom postępowania. Czyli mamy tutaj postawioną taką tamę. Następuje zwrot, jeżeli nie dokonano tej czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Czyli nie we wszystkich przypadkach zwracamy wpis. Takie było stanowisko Sejmu. Chodzi tutaj tylko o takie przypadki, kiedy nastąpiło uiszczenie opłaty przed formalnym złożeniem skargi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, niestety nie. Dzieje się tak, jeżeli cofnięto skargę albo nastąpiło jej odrzucenie przed wysłaniem odpisu skargi organowi, którego działania lub bezczynność skarżymy, i wysłaniem skargi innym stronom postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Aha, również innym stronom postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">Tak, przed czynnością wysłania odpisu skargi. Natomiast wersja obowiązująca, na którą powołuje się Senat, mówi o tym, że wpis podlega zwrotowi w całości w przypadku pisma cofniętego lub odrzuconego. Nie mamy tutaj sprecyzowanego momentu. Czyli w tym przypadku jest tak zawsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Czyli należy to rozumieć w ten sposób, że nawet po wdaniu się w spór cofam skargę i zwracają mi z tego tytułu cały wpis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">W tej chwili tak to wygląda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">W tej chwili tak. Natomiast Sejm potraktował to tak, jak to jest w przypadku pism procesowych w sprawach sądowych przy wdaniu się w spór. To chyba byłoby lepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, to jest kwestia merytoryczna. W związku z tym myślę, że wnioskodawca powinien zając stanowisko w tej sprawie, a państwo to ocenią. To nie jest kwestia legislacyjna polegająca na tym, które z tych rozwiązań jest słuszne. To zależy od tego, czy badamy tutaj interes strony, czy też interes Skarbu Państwa, który pobiera opłaty z tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dobrze. W takim razie pytamy wnioskodawcę. Chodzi o tę poprawkę nr 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Projekt przedłożenia rządowego był przygotowywany w ścisłej współpracy z Naczelnym Sądem Administracyjnym. Zmiany w ustawie – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi były wprost wynikiem wprowadzenia instytucji zaskarżenia przewlekłości postępowania. W czasie tych dyskusji nie była rozważana kwestia wpisów. Ponieważ poprawki, które uchwalił Senat, zostały zgłoszone w czasie posiedzeń komisji senackich, rząd je po prostu poparł. W związku z tym konsekwentnie popieramy w tym zakresie uchwałę Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Popieracie poprawkę zgłoszoną przez Senat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DyrektordepartamentuMSWiAGrzegorzZiomek">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dobrze. Wobec tego zapytam, czy ktoś jeszcze z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie. Pani mecenas, wróćmy do tych poprawek. Poprawka nr 1, 5, 6, 7…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#LegislatorMagdalenaKlorek">9 i 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Poprawka 9 i 10. Są to poprawki redakcyjne i byłyby rozpatrywane łącznie. Dobrze. Kto z państwa jest za przyjęciem zgłoszonych poprawek nr 1, 5, 6, 7, 9 i 10? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Poprawki zostały przyjęte jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do poprawki nr 2. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zgłoszonej poprawki nr 2? Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Poprawka została przyjęta jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do poprawki nr 3. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zgłoszonej poprawki nr 3? Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Poprawka została przyjęta jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do poprawki nr 4. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zgłoszonej poprawki nr 4? Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Poprawka została przyjęta jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do poprawki nr 8. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zgłoszonej poprawki nr 8? Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Poprawka została przyjęta jednomyślnie. Poprawka 9 i 10 została już rozpatrzona.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do poprawki nr 11. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zgłoszonej poprawki nr 11? Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Poprawka została przyjęta jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do poprawki nr 12. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zgłoszonej poprawki nr 12? Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Poprawka została przyjęta jednomyślnie. Dobrze, zamknęliśmy tę sprawę. Posłem sprawozdawcą był pan poseł Orłowski. Czy to będzie omawiane jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu? Rozumiem, że tak. W takim razie mam propozycję, aby zmienić posła sprawozdawcę. Z tego, co wiem, to pan poseł Orłowski wyjechał w bardzo ważnych sprawach i jest nieobecny. Kto występował z ramienia klubu? Pani poseł, czy zgodziłaby się pani być sprawozdawcą w tej sprawie? Rozumiem, że tak. Jest propozycja, aby sprawozdawcą była pani poseł Barbara Bartuś. Czy są jakieś inne propozycje? Nie słyszę. W związku z tym wybraliśmy posła sprawozdawcę. Mamy już stanowisko MSZ.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Proszę państwa, w związku z tym przechodzimy do punktu trzeciego. Punkt trzeci obejmuje rozpatrzenie sprawozdania podkomisji stałej do nowelizacji Kodeksu pracy oraz Kodeksu postępowania administracyjnego o senackim oraz komisyjnym projektach ustaw o zmianie ustawy – Kodeks pracy (druki nr 2019 i 3397). Proszę państwa, kto z ramienia podkomisji się tym zajmuje? Proszę bardzo, pan poseł Stanisław Szwed.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselStanislawSzwed">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Podkomisja rozpatrywała dwa projekty. Projekt senacki (druk nr 2019) zakładał ograniczenie wydawania świadectw pracy w przypadku umów o pracę na okres próbny, na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy u tego samego pracodawcy. Natomiast druga zmiana dotyczyła ograniczenia badań wstępnych w przypadku zatrudnienia u tego samego pracodawcy w krótkim okresie. Drugi projekt pochodzi z Komisji „Przyjazne państwo”. Jest to druk nr 3397. Odnosi się on tylko do kwestii badań wstępnych. Projektem wiodącym był projekt senacki. Z kolei do projektu senackiego dużo uwag wnieśli eksperci i sam rząd. Zgodnie ze stanowiskiem rządu, niektóre sformułowania nie były poprawne. Po dyskusji, aby nie odrzucać projektu senackiego, rozpatrzyliśmy ten projekt. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wraz z Biurem Legislacyjnym przygotowało poprawki, które podkomisja przyjęła jednogłośnie, uznając, że zaproponowane rozwiązania są do zaakceptowania. Przedstawiciel „Lewiatana” zgłosił jeszcze wniosek o to, aby rozszerzyć zakres projektowanych ustaw również na inne przedsiębiorstwa. Propozycja ta jednak nie została przyjęta, ponieważ uważaliśmy, że wykraczała ona poza zakres projektowanej regulacji. Ponadto propozycja ta zmieniałaby przedstawione projekty pod względem merytorycznym. Jak już wspomniałem, podkomisja jednogłośnie zaakceptowała propozycje zmian. W związku z tym proponuję, abyśmy przyjęli przedstawione sprawozdanie podkomisji. W poprawce nr 2 w art. 4 mamy błąd maszynowy. Mamy tutaj napisane: „Do okresu 30 dni, o których…”. Należy tutaj zastąpić wyraz „których” wyrazem „którym”. Jest to poprawka o charakterze językowym. Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Gdzie jest ten błąd dokładnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselStanislawSzwed">Błąd znajduje się w art. 4. Mamy tutaj napisane: „Do okresu 30 dni, o których…”. Tymczasem ma być „o którym”. To jest jedynie językowa poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dobrze. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Czy rząd chciałby coś powiedzieć na ten temat? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawaPracyMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejEugeniaGienieczko">Eugenia Gienieczko, dyrektor Departamentu Prawa Pracy. Jeżeli chodzi o zmiany w art. 97 Kodeksu pracy dotyczącym świadectw pracy, to stanowisko rządu zostało przyjęte w 2009 roku. Rząd proponował uściślenie przepisów, które podkomisja zaakceptowała. Natomiast zmiany dotyczące art. 229 Kodeksu pracy, gdzie ogranicza się obowiązki pracodawcy dotyczące wstępnych badan lekarskich, zostały rozpatrzone przez Komitet Stały Rady Ministrów 25 listopada. Wówczas zostały one również przyjęte. Ze względu na fakt, że zaproponowane zmiany zmniejszają koszty dla pracodawców, a jednocześnie nie obniżają poziomu ochrony dla pracowników, Komitet Stały Rady Ministrów rekomendował Radzie Ministrów do rozpatrzenia to stanowisko, popierając zmiany. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dziękuję serdecznie. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Wobec tego przystępujemy do procedowania. Czy są jakieś uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy tytuł.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do art. 1. Czy są jakieś uwagi do art. 1 zdanie wstępne? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 1 zdanie wstępne.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do pkt 1 w art. 1. Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy pkt 1 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do pkt 2 w art. 1. Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy pkt 2 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do art. 2. Czy są jakieś uwagi do art. 2? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 2.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do art. 3. Czy są jakieś uwagi do art. 3? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 3.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do art. 4 wraz z poprawką, która brzmi następująco: „Do okresu 30 dni, o którym mowa”. Dotyczy to art. 229. Czy są jakieś uwagi do art. 4? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 4.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do art. 5. Czy są jakieś uwagi do art. 5? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 5.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Przechodzimy do głosowania nad całym projektem ustawy. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem całego projektu ustawy? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Stwierdzam, że sprawozdanie zostało przyjęte jednomyślnie. Panie pośle, przepraszam, ale myśleliśmy, że pana nie zastaniemy, w związku z tym został wyznaczony inny poseł sprawozdawca. Chodzi o rozpatrzenie tych senackich poprawek. Poza tym wiem, że pan musi wyjechać. Rozumiem, że na pewno musi pan wyjechać. Sejm będzie się tym zajmował wieczorem, więc pan nie mógłby nic z tym zrobić. Wobec tego, panie przewodniczący, kto będzie posłem sprawozdawcą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselStanislawSzwed">Proponuję pana przewodniczącego Stanisława Rydzonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Czy pan poseł Stanisław Rydzoń wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselStanislawRydzon">Tak, ustaliliśmy to na posiedzeniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dobrze. Rozumiem, że tutaj musi być opinia MSZ. W takim razie wyznaczam termin za dwa dni. W takim razie to będzie dopiero w styczniu, ponieważ to musi przez czternaście dni czekać na rozpatrzenie drugiego czytania. Tak stanowi regulamin.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Proszę państwa, przechodzimy do rozpatrzenia ostatniego punktu, który obejmuje rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny (druk nr 3553). Bardzo proszę pana dyrektora o skrótowe przedstawienie projektu. Następnie przystąpimy do dyskusji nad projektem i zdecydujemy, czy kierujemy ten projekt do podkomisji, czy też od razu będziemy nad nim procedować. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMinisterstwaSprawiedliwosciTomaszSzafranski">Szanowni państwo, nowe zjawiska generowane także przez nowe możliwości techniczne pociągają za sobą konieczność dostosowania prawa, które musi nadążać ze ściganiem tego rodzaju działań, które godzą w interesy bogu ducha winnych osób. Projekt przewiduje nowelizację Kodeksu karnego poprzez wprowadzenie kryminalizacji takich zachowań, które obecnie podlegają prawnokarnej ocenie. Przynajmniej niektóre elementy tych zachowań mogą podlegać prawnokarnej ocenie. Mimo to chcemy wprowadzić do obecnego porządku prawnego to, co w projekcie określamy mianem uporczywego nękania. W obecnej sytuacji to na pokrzywdzonym spoczywa ciężar dowodzenia, który odbywa się w bardzo różnych i niewygodnych trybach. Mam tutaj na myśli tryb postępowania prywatnoskargowy, tryb postępowania w sprawach o wykroczenia oraz postępowanie przed sądem karnym rozpoznającym przestępstwa. Ponadto obecny porządek prawny obejmujący cały szereg wycinkowych zachowań, ocenianych przez pryzmat obowiązujących przepisów nie oddaje tej istoty zachowania prześladowcy, która jest podobna do zachowania osoby znęcającej się. W tym przypadku nie decyduje jedno, drugie czy też trzecie zachowanie, tylko powtarzalna suma dolegliwości płynących z zachowania prześladowcy przez dłuższy okres, w kontekście jego uporczywego działania, co powoduje, że ofiara znajduje się w określonym stanie psychicznym i fizycznym. Bardzo ważną informacją jest to, że projekt ten został opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego, która działa przy Ministrze Sprawiedliwości. Było on również bardzo szeroko konsultowany. Dodatkowo prace Komisji poprzedziły dwa programy badawcze przeprowadzone przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. Mianowicie zbadaliśmy bardzo gruntowanie w płaszczyźnie porównawczej, jak inne porządki prawne radzą sobie ze zjawiskiem uporczywego nękania. Przekazaliśmy panu przewodniczącemu oraz państwu opracowanie wykonane przez panią doktor Woźniakowską-Fajst, które prezentuje to nowe zjawisko oraz odpowiedź państw europejskich i pozaeuropejskich.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMinisterstwaSprawiedliwosciTomaszSzafranski">Wspomnę krótko, że pierwsza kryminalizacja zjawiska uporczywego nękania nastąpiła w 1980 roku w prawie stanowym Kalifornii. Jednak obecnie już dziewięć państw starej Unii Europejskiej uznało za koniczne wprowadzenie odrębnych typów. Przede wszystkim chodzi tutaj o prawo niemieckie, prawo austriackie, prawo angielskie, irlandzkie, belgijskie, holenderskie, duńskie oraz prawo Malty. Również Japonia, Kanada oraz pięćdziesiąt władz stanowych USA uregulowały „stalking” w różny sposób. My przedstawiamy tutaj, w jaki sposób to zostało uregulowane. Drugie opracowanie jest równie ważne. Jest to opracowanie wykonane przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości w zakresie polskiego odbioru oraz istnienia kryminologicznie zdefiniowanego zjawiska uporczywego nękania w naszych polskich warunkach. Badanie to zostało oparte na ankietach przeprowadzonych przez instytucję badającą opinię publiczną na próbie przekraczającej dziesięć tysięcy osób, przeprowadzonej pod koniec grudnia 2009 roku. Przede wszystkim badanie to dostarczyło dwóch bardzo istotnych informacji. Po pierwsze, dowiedzieliśmy się, że przy bardzo wąskim zdefiniowania istoty zjawiska uporczywego nękania na potrzeby ankiety co dziesiąty respondent potwierdził, że jest lub był ofiarą tak wąsko zdefiniowanego zjawiska tego rodzaju. Po drugie, badanie to pozwoliło na dokonanie egzemplifikacji najbardziej typowych sposobów działania prześladowcy. Wynikało z niego, że właśnie rozwój techniki, czyli możliwość przekazywania wiadomości na odległość, sieć telekomunikacyjna oraz Internet umożliwiają generowanie tego rodzaju aktów nękania. Właśnie ten element możliwości wpływania na zachowanie innej osoby za pośrednictwem sieci telekomunikacyjnych bardzo istotnie zwiększa dolegliwość zachowań osób prześladujących. Takie zachowania to przede wszystkim tzw. cyberstalking, podszywanie się pod inną osobę w sieci, a także niechciane telefony, niechciane maile i wiadomości SMS. Działania te polegają również na zamawianiu towaru w sklepach internetowych w cudzym imieniu, na zakładaniu stron na portalach społecznościowych, bądź też innych z treściami, których sobie nie życzymy. Osoba, pod którą sprawca się podszywa, może być postawiona przez takie działanie w bardzo niekorzystnym świetle, zarówno w sensie społecznym, jak i zawodowym. Właśnie te elementy zostały zasygnalizowane w badaniu przeprowadzonym przez wymiar sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMinisterstwaSprawiedliwosciTomaszSzafranski">Z przeprowadzonych badań wynika jeszcze jedna kwestia. Uporczywe nękanie, zwłaszcza w wypadkach, gdy nabiera ono długotrwałego charakteru, jak na przykład sześć miesięcy, może wywrzeć niezwykle degradujący wpływ na ofiarę. Wpływ ten rozpoczyna się od obniżenia komfortu życiowego, ponieważ rezultatem czynności polegającej na przykład na śledzeniu lub próbie nawiązania niechcianego kontaktu przez sprawcę jest bardzo często zmiana zwyczajów życiowych ofiary. Chodzi tutaj m.in. o zmianę sposobu poruszania się do miejsca pracy, niepojawianie się w określonych miejscach, unikanie pewnych miejsc i sklepów oraz zmiana numerów telefonów. Jednak długotrwałe nękanie nie sprowadza się wyłącznie do pogorszenia komfortu życia, ale prowadzi również do degradujących skutków w zakresie zdrowia. Z ankiety wynikało, że osoby, które potwierdziły w odpowiedzi na pytanie fakt bycia ofiarą „stalkingu” w niektórych przypadkach sygnalizowały takie skutki, jak na przykład: zakłócenia psychiczne, zaburzenia nastroju, nastroje depresyjne, a nawet rozważanie targnięcia się na własne życie. Jeżeli chodzi o zjawisko targnięcia się na własne życie, to dotyczyło kilkunastu procent respondentów. Konkretnie co dziewiąta osoba stwierdziła, że uporczywy stalking skłonił ją do tego, że rozważała nawet tak daleko idące rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuLegislacyjnoPrawnegoMinisterstwaSprawiedliwosciTomaszSzafranski">Szanowni państwo, Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego przygotowała rozwiązanie bardzo efektywne, które w naszej ocenie obejmuje cały zakres czynów, które powinny być objęte represją kary. Proponujemy dwa typy podstawowe. Typ podstawowy uporczywego nękania oraz typ penalizujący, tzw. kradzież tożsamości, objęty projektowanym art. 190a § 2 oraz typ kwalifikowany przez następstwo w postaci targnięcia się pokrzywdzonego na własne życie w proponowanym § 3 tego artykułu. Ponadto niesłychanie ważnym elementem tej nowelizacji jest propozycja poszerzenia zakresu środka karnego ujętego w art. 41a Kodeksu karnego polegającego na zakazie zbliżania się do określonych osób, zakazie opuszczania określonego miejsca pobytu i obowiązku powstrzymywania się od przebywania w określonych środowiskach i miejscach. Jeżeli polski parlament poprze tę zmianę, to wówczas wobec sprawcy skazanego za „stalking” sąd będzie mógł wyznaczyć stosowny zakres zakazu, który będzie chronił ofiarę nawet przez okres piętnastu lat przed niechcianym kontaktem. Złamanie takiego środka karnego będzie penalizowane z kolei przez art. 244. Będzie to naruszenie zakazu. Powszechnie w prawach państw obcych, które wprowadzają przepisy penalizujące „stalking”, rozwiązania nie sprowadzają się do czystej represji, tylko są ukierunkowane przede wszystkim elementy chroniące ofiarę także po ogłoszeniu prawomocnego wyroku wobec sprawcy. W związku z tym również ten element jest zawarty w naszym projekcie. Oczywiście jesteśmy do dyspozycji państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Chciałbym zapytać pana dyrektora, czy miał pan okazję zapoznać się z opinią Biura Analiz Sejmowych do tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMSTomaszSzafranski">Tak, w dniu dzisiejszym zapoznałem się z tą opinią. Dostaliśmy tę opinię dzisiaj, ale jesteśmy gotowi do zajęcia stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Proszę bardzo, pan profesor chce zabrać głos w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PiotrKruszynski">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Generalnie nie jestem zwolennikiem mnożenia struktur w dziedzinie prawa karnego. Jednak z drugiej strony trzeba iść z duchem czasu. Rzeczywiście, „stalking” jest zjawiskiem, które może nie jest nowe, ale w dobie Internetu, wiadomości SMS oraz innej elektroniki to jest realny problem. Wypowiadałem się na temat „stalkingu” w mass mediach i wówczas podkreślałem jedną rzecz. Oczywiście to nie jest żadne odkrycie. Mam nadzieję, że zarówno sądy, jak i prokuratorzy będą działać w tej kwestii rozsądnie. Chodzi o to żeby nie pociągać do odpowiedzialności młodego człowieka płci męskiej, który po usłyszeniu odmowy od obiektu swojego uwielbienia płci żeńskiej lub też męskiej wykonał dwa lub trzy telefony i wysłał kwiaty. Nie chciałbym, żeby takie zachowanie zostało uznane za „stalking”. Natomiast jeżeli ktoś jest ofiarą prawdziwego nękania na przykład w postaci dziesięciu, czy też dwudziestu wiadomości SMS przez dłuższy czas i jeżeli rzeczywiście ofiara czuje się osaczona, to wówczas należy sięgnąć po ten instrument prawa karnego. Myślę, że sformułowanie „uporczywe nękanie innej osoby” jest dobrym rozwiązaniem. Jeżeli w ogóle Wysoki Sejm miałby uchwalić penalizację zjawiska „stalkingu”, to oczywiście ten przymiotnik jest tutaj niezbędny. To może być ten lub jakiś inny. W każdym razie chodzi o to, żeby to było nękanie, a więc zjawisko, które trwa dłuższy czas i wywołuje określone reakcje obronne w psychice. Ponadto musi to być nękanie uporczywe. Generalnie oceniam tę zmianę pozytywnie, ale mam tutaj pewne opory. Jak wspomniałem wcześniej, nie jestem zwolennikiem tworzenia nowych bytów, zwłaszcza w zakresie prawa karnego. Może jest to nieco niesamodzielny argument, ale skoro wszystkie stany USA oraz wiele krajów europejskich penalizuje „stalking”, to coś musi być na rzeczy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Panie profesorze, zgadzam się z poglądem wyrażonym przez pana dyrektora. Może on nie został przedstawiony wprost, ale się pojawił. Pan dyrektor porównał tę regulację prawną z przepisem odnoszącym się do znęcania nad członkami rodziny. Niesłychanie trudnym zadaniem jest precyzyjne określenie znamion przestępstwa w przepisie. Często jest tak, że to wynika dopiero z wykładni przepisu, interpretacji lub też orzecznictwa sądu. Pozostaje pytanie, jak należy rozumieć to nagabywanie i poczucie zagrożenia. Czy to jest zagrożenie subiektywne, czy też obiektywne? Będzie trzeba zastanowić się nad tym zagadnieniem. Podejrzewam, że Sąd Najwyższy, który będzie się musiał na ten temat wypowiedzieć, odegra tutaj rolę nie do przecenienia. Moim zdaniem, niezależnie od tego, jakbyśmy patrzyli na pewne zdarzenia, ich pełne doprecyzowanie jest niemożliwe. Jednak zanim będziemy rozstrzygać pewne kwestie, wysłuchamy największego mędrca w Komisji Kodyfikacyjnej, pana profesora Mariana Filara. Panie profesorze, proszę powiedzieć, co pan sądzi na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselMarianFilar">Dziękuję bardzo. Na początku oczywiście chciałbym zdementować to, o czym powiedział pan przewodniczący. W żadnym przypadku nie aspiruję do takiej oceny. Jest dokładnie odwrotnie. Szanowni państwo, coraz częściej jawię się jako ktoś, kto państwa uporczywie nęka. Ciągle mówię, że mam gotowy jakiś projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">To będzie pan tutaj pomocny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselMarianFilar">Wszystkie stany USA oraz większość państw europejskich wprowadziła to rozwiązanie, a tutaj siedzi jakiś profesor z prowincji, który nęka Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Proszę tak nie obrażać Torunia, bo ja tu jestem po tym Toruniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselMarianFilar">Cała moja nadzieja w tym, że mam wsparcie w panu przewodniczącym. Proszę państwa, dość gorzkich żartów. Bardzo przepraszam, ale jest mi trochę głupio. Wszyscy mówimy: wiwat stany USA, wiwat państwa europejskie, które wprowadziły to rozwiązanie, a tymczasem to się komuś nie podoba. Przepraszam, nie robię tego, ponieważ mam taką naturę, tylko dlatego, że czuję swój obowiązek. Jeżeli popatrzę na swój obowiązek, to rzecz wygląda w następujący sposób. Zacznijmy od spraw językowych i tego nieszczęsnego „stalkingu” Rozumiem, że mamy teraz taką modę, że się mówi po angielsku. Pamiętam o dawno zapomnianym poecie, który mówił, że „Polacy nie gęsi i swój język mają”. Mamy zarówno język gramatyczny, jak i język prawny. W związku z tym cieszę się, że państwo używają terminu uporczywe nękanie, ponieważ to jest po polsku. Ale dajmy sobie już z tym spokój. To była uwaga na marginesie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoselMarianFilar">Natomiast nie na marginesie są moje trzy podstawowe uwagi. Po pierwsze, rozumiem te inspiracje polityczno-kryminalne. Wiem, w jakim celu to wszystko zostało zaprojektowane i po co ruszono z tym koksem. Ja to wszystko rozumiem. W związku z tym już nawet nie bardzo chodzi mi o Cyryla, a bardziej o Metodego. Bardziej chodzi mi o metody. Jeżeli czytam ten projekt, to patrzę na podstawowy punkt drugi, który zawiera art. 190a § 1. Podstawą funkcjonowania wszelkiej legislacji karnej jest to, że jak się typizuje przestępstwo, to ta typizacja musi być w miarę jasna. Przykładem może być zwrot „kto zabija człowieka”. W tym przypadku każdy wie, o co chodzi. Rozumiem, że to nie te czasy, gdzie starszy pan jest przyczajony do dziesięciu przykazań i to mu tak dobrze idzie. Drodzy państwo, zajmuję się już prawem karnym prawie pięćdziesiąt lat i powiem szczerze, że nie widziałem jeszcze normy typizującej przestępstwo, która zawierałby tyle znamion niedookreślonych i nieostrych. Najgorsze jest to, że jedno znamię nieostre jest definiowane przez drugie zawarte w tym przepisie. Przeczytajmy to: „kto przez uporczywe nękanie…”. Dalej czytamy „innej osoby lub osoby jej najbliższej”. Mam tutaj drobną uwagę. Inna osoba, innej osoby – już by wystarczyło, ponieważ osoba najbliższa innej osobie to również inna osoba. Dalej mamy to „uporczywe nękanie”, ale co to oznacza, to już nie bardzo wiadomo. Mamy tutaj także napisane, że „wzbudza w niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność”. Proszę państwa, każde z kolejnych określeń, które się tu pojawiają, jest nieostre. Szanowni państwo, jak to ma wyglądać w praktyce? Jeżeli chodzi o pojęcie prywatności, to do tej pory nie było ono chronione w prawie karnym. Od tego było prawo cywilne. Tymczasem teraz chcecie państwo chronić prywatność. Czym jest prywatność w ujęciu prawno karnym, to jest już dalsza sprawa. To jest pierwsza uwaga. Po prostu nie można tworzyć przestępstwa, definiując jedno znamię nieostre drugim znamieniem nieostrym.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoselMarianFilar">Druga część ma charakter zasadniczo polityczno-kryminalny. Należy się zastanowić, po co to robić, jeżeli w aktualnym stanie prawa polskiego mamy co najmniej pół tuzina przestępstw i różnych typizacji, które się do tego odnoszą. Zacznijmy od Kodeksu wykroczeń. Mamy art. 107 Kodeksu wykroczeń. Następnie mamy art. 207 Kodeksu karnego dotyczący znęcania się. Mamy również art. 191, który dotyczy zmuszania. Dalej mamy obrazę i zniesławienie. Nie wspominam już o ochronie cywilnoprawnej, czyli ochronie dóbr osobistych. To wszystko już funkcjonuje. Tymczasem państwo – zamiast sięgnąć do tych rozwiązań – chcecie stworzyć skrajnie niedookreśloną formę przestępstwa. W związku z tym mam pytanie do przedstawicieli rządu. Szanowni państwo, przeprowadziliście badania. Oczywiście nie mam żadnych zastrzeżeń co do rzetelności tych badań. Powszechnie wiadomo, że przy badaniu nie jest ważne, co się bada, tylko kogo i o co mamy się spytać. Wówczas dostanie się wszystko, co się chce. Szanowni państwo, piszecie tutaj, że z obliczeń wyszło wam, iż prawie trzy miliony osób może być potencjalnymi ofiarami nękania. Poprawcie mnie, jeżeli coś przekręciłem. W związku z tym mam do państwa pytanie. Panie dyrektorze, czy państwo marzycie o tym, aby przed progami polskich sądów i zakładów karnych stanęło dalsze trzy miliony osób? Kieruję to pytanie do Ministerstwa Sprawiedliwości. Obecnie mamy około miliona dwustu tysięcy ujawnionych przestępstw. Proszę mi powiedzieć, gdzie my przyjmiemy te dodatkowe trzy miliony osób. Mam tutaj na myśli kryminały, bo sądom daję już spokój. Załóżmy, że sądy będą działać w tych przypadkach szybko. Bardziej martwię się o te kryminały. Powstaje pytanie, gdzie przyjmiemy osoby, które zostaną skazane za to przestępstwo. Proszę sobie uświadomić, że przy takiej interpretacji tej normy do „pudła” trafi Romeo, bo on przecież nęka. On nawet nie musi tego robić ze złych pobudek, ponieważ on kieruje się miłością. Wyjdzie na to, że w jednej celi będzie siedział Romeo, a w drugiej celi, żeby mu nie było smutno, będą siedzieć wszyscy dziennikarze i fotoreporterzy, którzy biegają po tych korytarzach i nas fotografują. Większość z nas tego pragnie, ale są również wśród nas osoby, które za tym nie przepadają. Przecież oni publikują nasze wizerunki. W takim razie trzeba ich wsadzić do następnej celi. Tak to wszystko się prezentuje. Zapoznałem się z tymi opiniami i muszę powiedzieć, że są one wzruszające, ale brakuje w nich szeregu interesujących elementów. Proszę państwa, zastanówmy się nad tą sprawą i nie róbmy tego pochopnie. Wydaje mi się, że w tym przypadku należałoby się zwrócić do eksperta, który jest w raczej niezależny. Nie chcę powiedzieć, że jest on całkowicie niezależny, bo przecież każdy wypowiadający się w tej sprawie będzie zależny. W każdym razie jest w Polsce człowiek, który zajmuje się od dawna przestępstwami przeciwko wolności. Mam na myśli pana profesora Mozgawę z Lublina. Zwróćmy się do niego z tą kwestią i zobaczymy, co on na ten temat nam napisze. Myślę, że to w niczym nie uchybi autorom tych opinii, które również wskazują na pewne słabe elementy. W związku z tym apeluję do państwa, abyśmy się nad tym zastanowili. Proszę państwa, „co nagle, to po diable”. Przecież tyle lat udało nam się obyć bez tak stypizowanego przestępstwa. W Kodeksie karnym mamy też odpowiednie instrumenty. Zróbmy to, ale to musi być zrobione solidnie. Na zakończenie przypomnę państwu historię pewnego krakowskiego malarza z końca XIX wieku, niejakiego Styki. Krążyła opowieść, że ów malarz malował Matkę Boską na kolanach. Podobno podczas malowania pojawiła się Matka Boska i powiedziała: „Styka, ty mnie nie maluj na kolanach, ty mnie maluj dobrze”. Chciałbym z właśnie takim apelem zwrócić się do wnioskodawców tego projektu. Nie chodzi mi o to, aby storpedować wam ten pomysł. Chodzi o to, żeby namalować to najlepiej jak potrafimy. Wydaje mi się, że do tej pory nie daliśmy z siebie wszystkiego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan doktor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMSTomaszSzafranski">Szanowni państwo, pan profesor był łaskaw zadać niesłychanie ważne pytania. Postawione przez pana profesora postulaty rozważań nad dopracowaniem formuły tego przepisu, w szczególności w celu jednoznacznego wyznaczenia granic karalności jak najbardziej znajdują nasze poparcie. Mamy nadzieję, że wychodząc z tego przedłożenia rządowego, Komisja również własnym składem rozważy jakąś modyfikacje przepisów. Jednak – naszym zdaniem – pomimo posługiwania się w opisie typu czynu znamionami niedookreślonymi nie są to takie znamiona, które przyniosłyby praktykom trudności w stosowaniu lub też zagroziłyby wartościom gwarancyjnym z punktu widzenia odbiorcy normy. Przy tak zaproponowanej formule tego przepisu nie będzie można przypadkowo nękać, nie mając tego świadomości.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMSTomaszSzafranski">Chciałbym się jeszcze krótko odnieść do argumentu pana profesora na temat trzech milionów osadzonych w zakładach karnych. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to skrót myślowy użyty przez pana profesora. Muszę powiedzieć, że my wierzymy w to, że karzemy nie tylko po to, aby dokonać aktu sprawiedliwości, ale również dlatego, że sam fakt zagrożenia karą i wykonania kary wobec niektórych sprawców zniechęca innych sprawców do podejmowania takich zachowań lub względnie zmusza ich do dostosowania się do istniejącego porządku prawnego. Innymi słowy, tych zdarzeń wystąpiło tak dużo, ponieważ osoby, które mówiły o tym zjawisku, wcale nie powiedziały, że to się stało w ostatnim roku, tylko że miały do czynienia z takim zjawiskiem. Oczywiście, jest to powszechne zjawisko, ale nie jest ono aż tak szerokie. Natomiast oczywisty jest fakt, że poczucie bezkarności i niemożność ścigania generuje u niektórych osób skłonność do tego, aby oddziaływać w ten sposób na Bogu ducha winne ofiary. Sam fakt wprowadzenia przepisu, który ułatwi ściganie i ochronę prawną pokrzywdzonego, w przypadku złożenia wniosku już znacząco zredukuje liczbę przypadków uporczywego nękania. Pamiętajmy, że złożenie takiego wniosku powoduje, że sprawa toczy się z oskarżenia publicznego. Oczywiście, wiadomo, że to nie wyeliminuje całkowicie tego zjawiska, ponieważ nigdy przepisem nie zwalczymy przestępczości określonego rodzaju. Jedynym wyjściem jest brak penalizacji danych zachowań, ale oczywiście to nie wchodzi w grę. Natomiast na pewno nasze działania ograniczą takie przypadki. Również skuteczne i sprawiedliwe orzecznictwo oraz rozpowszechnianie wiedzy na ten temat spowoduje, że zjawisko „stalkingu” ograniczy swój zasięg.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMSTomaszSzafranski">Jest jeszcze jedna kwestia, na którą watro zwrócić uwagę. Pamiętajmy, że w tym przypadku większość kar to będą kary wolnościowe. W przypadku najbardziej drastycznych wypadków uporczywego nękania oczywiście sprawca będzie zasługiwał na karę pozbawienia wolności, i to karę bezwzględną. Jednak w moim przekonaniu w wielu wypadkach sądy przypisując odpowiedzialność będą jednak sięgały po bardzo dolegliwe grzywny lub ewentualnie kary pozbawienia wolności w zawieszeniu czy też ograniczenia wolności wzmacniane karą grzywny z równoczesnym orzeczeniem zakazu zbliżania się do ofiary. Dopiero naruszenie tego zakazu spowoduje daleko idące następstwa. Także duża liczba wyroków skazujących może ewentualnie spowodować korzystne skutki dla finansów publicznych, ponieważ należy pamiętać, że grzywny wpływają do budżetu Skarbu Państwa. Oczywiście ściganie tych czynów również pociągnie za sobą pewne koszty.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMSTomaszSzafranski">Trzecia kwestia dotyczyła tego, czy potrzebne jest wprowadzenie nowego przepisu, skoro, jak wspomniał pan profesor, niektóre aspekty zachowania sprawcy wyczerpują art. 107 Kodeksu wykroczeń oraz art. 190, 191, 207, 217 i 216 Kodeksu karnego. Można więc powiedzieć, że w tej chwili, na siłę, da się pociągnąć do odpowiedzialności karnej prześladowcę. Pani Andżelika Krupska, słynna stomatolog z Warszawy, która była pierwszym medialnie nagłośnionym przypadkiem ofiary uporczywego nękania, walczyła przez cztery lub pięć lat z pomocą bardzo sprawnego adwokata. Dopiero po takim okresie ten adwokat doprowadził do tego, że sprawcę skazano na karę kilku lat pozbawienia wolności, kwalifikując poszczególne aspekty jego zachowania jako groźby bezprawne, naruszenie nietykalności oraz jako inną czynność seksualną, ponieważ tam dochodziło również do dotykania ciała osoby pokrzywdzonej. To działanie mogło być kwalifikowane przez pryzmat art. 197 § 2. Ostatecznie pokrzywdzona z pomocą swojego pełnomocnika doprowadziła do skazania sprawcy. Jednak trwało to kilka lat. Tymczasem pierwsze reakcje osób opisywanych w artykule były różne. Opieram się tutaj na artykule, w którym autor cytuje policjantów, do których ta pani przychodziła po pomoc w sprawie nękającego ją wielbiciela. Te reakcje były takie, że mówiono jej, aby popatrzyła na to inaczej i umówiła się z nim na kawę, bo przecież taka miłość zdarza się raz na sto lat i pytano, czy koniecznie trzeba tu działać. Mieliśmy tutaj do czynienia ze wszelkimi przejawami lekceważenia problemu i oportunizmu, które doprowadziły do tego, że sprawca zachowywał się w sposób coraz bardziej bezczelny i agresywny, dopuszczając się wielomiesięcznego uporczywego nękania.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMSTomaszSzafranski">Kolejny kazus dotyczy obywatela niemieckiego zatrzymanego kilka miesięcy temu. Osobnik ten wysłał około dwustu wiadomości SMS z wulgarnymi propozycjami o charakterze seksualnym oraz z groźbami do przypadkowej kobiety, którą poznał, gdy korzystał z agencji pośrednictwa nieruchomościami. Wówczas spotkał tę panią, która obsłużyła go należycie. Zdaje się, że nawet wynajął mieszkanie za jej pośrednictwem. Pozyskawszy jej numer telefonu, bez ujawniania swej tożsamości zaczął kierować do niej bardzo wulgarne treści. To było około dwustu wiadomości SMS dziennie. Dodatkowo człowiek ten włamywał się na skrzynkę wiadomości SMS w jej telefonie. W momencie, gdy wspomniana pani zmieniała numer mężczyzna ten zdobywał jej nowy numer i w dalszym ciągu przesyłał wiadomości zawierające pogróżki oraz inne bardzo obsceniczne propozycje seksualne. Po aresztowaniu okazało się, że policjanci znaleźli ponad sto pięćdziesiąt kart typu pre-paid. Prawdopodobnie ten pan nękał w ten sposób cały szereg innych osób. Oczywiście można to zakwalifikować jako art. 107 Kodeksu wykroczeń, który mówi, że „kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie ją niepokoi”. Dodam jeszcze, co zrobił ten mężczyzna. Po tym, jak włamał się do skrzynki tej kobiety, do wszystkich osób znajdujących się w książce telefonicznej wysyłał wulgarne wiadomości SMS. Oczywiście cały czas podszywał się pod tę kobietę. Inne osoby, które znały tę panią…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Panie dyrektorze, już wystarczy. Jak będziemy analizować postawę tego niemieckiego obywatela, to my do niczego nie dojdziemy. Problem polega na tym, że mamy projekt ustawy, do którego pewne wątpliwości zgłosił członek Komisji, który podnosi zarzut, że mamy tu do czynienia z pojęciami niedookreślonymi. Pan powiedział, że ten projekt zgłosiła Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego działająca przy Ministrze Sprawiedliwości. W związku z tym chciałbym wiedzieć, kto z ramienia tej Komisji poparł tę nowelizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMSTomaszSzafranski">Panie przewodniczący, może mówiłem zbyt szeroko. Odpowiem krótko na te dwa pytania i już zamykam swoją wypowiedź. Szanowni państwo, w przypadku znęcania zachowanie osoby, która się znęca, możemy również potraktować jako groźbę, obrazę lub też naruszenie nietykalności. Mimo to wszyscy uznajemy, że jest potrzebny typ, który w jednym przepisie oddaje całą karygodność zachowania sprawcy. Tutaj mamy taką samą filozofię, dlatego proponujemy takie rozwiązanie. Teraz odpowiem na pytanie pana przewodniczącego. Komisja kodyfikacyjna debatowała nad tym projektem chyba na dwóch posiedzeniach. Jeżeli chodzi o to, kto to przygotowywał, to odpowie na to pytanie pani sekretarz Komisji Kodyfikacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#SekretarzKomisjiKodyfikacyjnejPrawaKarnegoMSBeataWiraszkaBereza">Beata Wiraszka, sekretarz Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. W tej sprawie odbyły się dwa posiedzenia komisji kodyfikacyjnej. Komisja najpierw debatowała na temat celowości penalizacji samego zjawiska „stalkingu”, bazując na materiałach, które zostały dostarczone przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. Projekt opinii w tej sprawie opracowywał jeden z członków komisji, pan doktor Michał Królikowski. Oczywiście komisja kolegialnie podjęła decyzję co do celowości takich działań. Natomiast pierwszy szkielet przepisów, który poddano modyfikacjom, był autorstwa pana profesora Andrzeja Zolla, który jest przewodniczącym komisji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#SekretarzKomisjiKodyfikacyjnejPrawaKarnegoMSBeataWiraszkaBereza">Chciałbym jeszcze wspomóc pana dyrektora w zakresie określenia znamion zawartych w tym projekcie. Proszę państwa, z jednej strony mówimy o nieostrości znamion. Natomiast Komisja Kodyfikacyjna, a potem rząd starał się przyjąć się dobre rozwiązania. Rzeczywiście, pojawiło się nowe pojęcie. Mam na myśli pojęcie nękania. Jednak ono ma w sposób zdecydowany odróżnić tego rodzaju zachowanie od przestępstwa znęcania, jak również od innych przestępstw, takich jak na przykład groźba karalna oraz zmuszanie do określonego zachowania. Kolejna sprawa dotyczy kwestii uporczywości. Należy zaznaczyć, że zagadnienie to ma już pewną ugruntowaną interpretację w orzecznictwie. Zakłada ono nie tylko pewne działania rozciągnięte w czasie, ale również pewien ładunek złej woli, który charakteryzuje sprawcę. Takim zagadnieniem wyraźnie posługuje się ustawodawca w Kodeksie karnym przy przestępstwie braku alimentacji. W tym przypadku interpretacja Sądu Najwyższego idzie jednoznacznie w kierunku, który stwierdza, że działanie sprawcy uchylającego się od obowiązku alimentacyjnego polega nie tylko na powtarzających się zachowaniach tego rodzaju, ale także na tym, że on ma możliwość, powinien to robić, ale jednak tego nie robi. W tym przypadki intencją komisji było bardzo wyraźne podkreślenie, że sprawca owych zachowań musi sobie zdawać sprawę z tego, że nie tylko powtarza swoje zachowania, ale również z tego, że ofiara sobie tego nie życzy.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#SekretarzKomisjiKodyfikacyjnejPrawaKarnegoMSBeataWiraszkaBereza">Kolejna kwestia dotyczy poczucia zagrożenia. Faktycznie musimy przyznać, że pan profesor ma tutaj absolutną rację. Rzeczywiście można to uznać za pojęcie niedookreślone. Natomiast pojęciem tym posługujemy się w innym przestępstwie przeciwko wolności…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselMarianFilar">Bardzo przepraszam, nie chodzi o to, aby pani nam tłumaczyła podstawy, tylko żeby nam pani powiedziała, kto był projektodawcą tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Rozumiem, że projektodawcą był pan doktor Królikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#SekretarzKKPKMSBeataWiraszkaBereza">Nie. Pierwszy zarys projektu jest autorstwa pana profesora Zolla. Chciałbym jednak zaznaczyć, że projekt ten podlegał modyfikacjom, ponieważ z oczywistych względów zostały zgłoszone uwagi w toku uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. W związku z powyższym komisja również w ostatecznej wersji projektu konsultowała te uwagi i m.in. naniosła pewne poprawki. Pokłosiem tego rodzaju dyskusji było m.in. wprowadzenie pojęcia wizerunku do § 2, dookreślenie skutków, a także zmiana skutku na poczucie zagrożenia, tak aby maksymalnie zobiektywizować stan, w którym znajduje się pokrzywdzony. W pierwotnej wersji projektu jest tam uczucie strachu, a więc pojęcie natury psychologicznej. Jak już wspomniałam, to nie jest efekt jednorazowego tworzenia przepisów. Jest to efekt pewnej dłuższej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Dobrze. Proszę państwa, rozumiem to w ten sposób, że mamy określony projekt i widzimy, że on wzbudza pewne wątpliwości u niektórych członków Komisji i podkomisji. Oczywiście nie jest to łatwa materia. Jest to coś całkiem nowego. W związku z tym mam propozycję, abyśmy skierowali ten projekt do podkomisji do spraw prawa karnego. Podkomisja pochyli się nad tym projektem. Pan profesor powiedział, że zna specjalistę od ochrony wolności w zakresie prawa karnego. Rozumiem, że chodzi o pana profesora Marka Mozgawę. W takim razie zwrócimy się do tego profesora o ekspertyzę w tej sprawie. Czy pan profesor pracował w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#SekretarzKKPKMSBeataWiraszkaBereza">Nie. Oczywiście, wypowiadam się jako sekretarz komisji, ale myślę, że jeżeli państwo będziecie chcieli, to członkowie komisji mogą pojawić się na posiedzeniu i wyjaśnić te kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Rozumiem, skoro autorem projektu jest pan profesor Zoll, to on z pewnością chętnie przyjdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#SekretarzKKPKMSBeataWiraszkaBereza">Jeżeli państwo wyrażą taką wolę, to oczywiście się zjawimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczacyposelJerzyKozdron">Oczywiście, zapraszamy na posiedzenie Komisji, ale wcześniej musimy się uzbroić w określone argumenty. Dobrze. Czy macie państwo jeszcze jakieś wnioski? Nie słyszę. Wobec tego składam wniosek o przekazanie projektu o podkomisji do spraw prawa karnego. Kto z państwa jest za takim rozwiązaniem? Komisja jednomyślnie skierowała projekt do podkomisji. Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>