text_structure.xml 55.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Witam w imieniu przewodniczącego prezydium Komisji Łączności z Polakami za Granicą, witam wszystkich członków Komisji Spraw Zagranicznych, witam pana ministra i bardzo serdecznie witam wszystkich gości z Litwy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Chciałbym zaproponować następujący porządek specjalnego posiedzenia obu Komisji, aby przede wszystkim wysłuchać panią Edytę Maksymowicz. Rano rozmawialiśmy o sytuacji związanej z projektem ustawy dotyczącej oświaty i byłoby dobrze, gdyby pani przedstawiła nam tę sytuację. Wiemy, że dzisiaj parlament przełożył ten tryb pilnego przyjęcia ustawy, czyli będziemy również mieli informację ze strony MSZ. Odwróciłbym trochę normalny porządek rzeczy i najpierw poprosiłbym o wprowadzenie panią Maksymowicz, a potem usłyszymy od pana ministra, co mamy na poziomie wiedzy bilateralnej. Wiem, że rozmawiali premierzy i ministrowie. Później przeszlibyśmy do konkluzji. Z panem przewodniczącym mamy dla państwa pewną propozycję. Bardzo proszę o zwięzłość, bo godzina jest późna, a przed nami są także głosowania. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselMarekBorowski">Chciałbym przedstawić grupę osób, oczywiście poza panem posłem Adamem Lipińskim, który jest z innej grupy, które siedzą na prawo od pana posła Lipińskiego. Są to przedstawiciele Forum Rodziców z Litwy, oczywiście Polaków, którzy przyjechali do Warszawy z listem do władz polskich – do Sejmu, do Senatu, do prezydenta, do premiera. Pod listem zebrano już 10 tysięcy podpisów. List jest w związku z forsowaniem przez władze litewskie, przez Sejm litewski ustawy oświatowej, o której tutaj była mowa. Dzisiaj mieliśmy konferencję prasową, a teraz są tutaj przedstawiciele Forum. Można powiedzieć, że pani Edyta Maksymowicz występuje w imieniu tej grupy. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, chcieliśmy przedstawić naszą sytuację, to, z czym przyjechaliśmy. Jest to trochę desperacki krok po wczorajszej decyzji Sejmu, który wniósł w trybie pilnym pod obrady właśnie przyjęcie ustawy o oświacie. Naszym zdaniem, jest to ustawa bardzo niebezpieczna, wręcz tragiczna w skutkach. Przepraszam za takie mocne i dosadne określenia, ale naprawdę jesteśmy bardzo przejęci, gdyż ta ustawa niesie ogromne zagrożenie dla polskiego szkolnictwa. Pozwolę sobie wymienić trzy zasadnicze punkty, które są najbardziej zagrażające dla polskich szkół na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Po pierwsze – ta ustawa wprowadza obligatoryjny, przymusowy nakaz nauczania części przedmiotów w języku litewskim. Już wiadomo, że decyzją ministerstwa oświaty i nauki – nie rodziców, ale właśnie decyzją ministerstwa – będzie to historia i geografia. Chyba nie muszę państwa przekonywać, że gdy dziecko idzie do szkoły we Francji, w Stanach czy gdziekolwiek indziej, to nie musi od razu robić się Francuzem, Anglikiem czy Amerykaninem, natomiast na Litwie jest taka sytuacja, że różne jest postrzeganie historii, różne też jest pojmowanie tego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Dzisiaj nasze dzieci mają szansę na poznanie faktów historycznych z różnych pozycji – z pozycji polskiej, z pozycji litewskiej. Mogą poznać dwie wizje. Chyba tragiczne w skutkach będzie to, jeśli nasze dzieci, polskie dzieci, będą słyszały, że Piłsudski to wróg, że AK to bandyci, którzy zabijali, że powstało tylko po to, żeby zabijać Litwinów. Już nie będę więcej przywoływała takich dosadnych określeń, ale właśnie tak się stanie. Po prostu litewscy nauczyciele będą przeprowadzali totalną indoktrynację naszych dzieci. My to już przerabialiśmy i przerabiamy. Mamy bardzo wiele przykładów, gdy polskie dzieci idą do polskich szkół i wtedy świetnie znają język polski i świetnie znają język litewski. Gdy polskie dzieci idą do szkół litewskich, to nie znają języka polskiego i zaczynają się wstydzić swojej polskości. To pierwszy punkt.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Drugi punkt jest równie niebezpieczny, ponieważ ustawa wprowadza zprzepis o wyższości szkoły litewskiej nad szkołą polską. Podam przykład. Jeśli w jakiejś miejscowości na Wileńszczyźnie istnieją w tej chwili szkoły polskie i szkoły litewskie, to po reformie oświaty, która właśnie trwa, przyjdzie zamknąć część szkół i już teraz wiadomo, że jeśli w polskiej szkole w jakiejś miejscowości uczy się 100 dzieci, a w szkole litewskiej np. pięcioro dzieci, to mimo wszystko w tej miejscowości zostanie zamknięta szkoła polska, a wszystkie dzieci będą musiały pójść do szkoły litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Trzecia sprawa. Trzeci przepis, równie niebezpieczny, dotyczy programu nauczania i egzaminu maturalnego z języka litewskiego – z języka państwowego. W tej chwili dzieci zdają matury na różnych poziomach. Dzieci z polskich szkół i z innych mniejszości narodowych zdają go jako język państwowy, natomiast dzieci litewskie jako język ojczysty. Po wprowadzeniu przepisów tej ustawy okaże się, że wszystkie dzieci będą zdawały język litewski jako język ojczysty, czyli nasze dzieci będą musiały zacząć myśleć po litewsku, żeby zdać egzamin. Polskie dziecko ucząc się w takiej szkole nie będzie mogło zdać egzaminu na równi ze swoim rówieśnikiem Litwinem, albo po prostu będzie musiało się stać Litwinem.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Po prostu jest przerażenie tym wszystkim. Proszę państwa, my już wyczerpaliśmy wszystkie formy nacisku na władze litewskie. Chyba słyszeli państwo o tym, że w poniedziałek była pikieta protestacyjna pod Pałacem Prezydenckim, w której uczestniczyło prawie 2 tysiące osób. Do najwyższych władz litewskich było pisane setki listów. My rozumiemy, że jesteśmy obywatelami Litwy, musimy rozmawiać z naszymi władzami, ale niestety te wszystkie prośby nie przynoszą żadnego skutku. Stąd taki desperacki krok, że właśnie tutaj rozmawiamy.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Właśnie w takiej desperacji gdzieś przed tygodniem powstało tzw. Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie. Napisaliśmy list otwarty do władz Polski i Litwy, pod którym zaczęto zbierać podpisy. W tej chwili zebrano już prawie 10 tysięcy podpisów, a to są dopiero pierwsze dni. Jesteśmy przekonani, że tych podpisów będzie znacznie więcej, bo przerażenie polskich rodzin jest ogromne. Dlatego przyjechaliśmy do państwa. Chcemy, by państwo nas wysłuchali – niezależnie od opcji politycznych.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Dzisiaj dotarła do nas jeszcze jedna smutna informacja. Okazało się, że Komisja Europejska uznała, że władze litewskie mają prawo, mają możliwość lituanizowania polskich nazw, nie tylko nazw, ale nazwisk swoich obywateli. Proszę państwa, jeśli nie na Litwie, jeśli nie w Polsce i jeśli nie w UE, to gdzie możemy prosić o pomoc? W desperackim kroku zatroskanych, zatrwożonych rodziców prosimy o jakąkolwiek pomoc z władzami litewskimi w rozwiązaniu tego problemu. Chciałam podkreślić, że nie chcemy niczego więcej poza tym, co już mieliśmy. Często mówi się, że chcemy za dużo. Proszę państwa, szkolnictwo polskie na Litwie istnieje od 100 lat. Jeszcze za czasów niemieckich była możliwość powoływania polskich klas i to zawsze było w pełnym wymiarze. Była to polska szkoła, a teraz po prostu ta praktyka ma być zaniechana. Prosimy tylko o to, by zostało tak, jak było dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Jeszcze jedna uwaga dotycząca znajomości języka litewskiego. Bardzo często słyszymy, że to wszystko jest dla dobra dzieci, że dzieci muszą znać język litewski, by być konkurencyjnymi na rynku pracy, by pomyślnie studiować na studiach wyższych. Proszę państwa, nasze dzieci naprawdę świetnie znają język litewski. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. W klasach młodszych mają nauczanie języka litewskiego w języku litewskim. Kończą szkoły i z dobrymi wynikami dostają się na studia wyższe, porównywalnymi do średniej krajowej. W ubiegłym roku procent polskich uczniów, którzy dostali się na studia, nawet przekroczył średnią krajową, więc absurdalny jest zarzut, że dzieci nie znają języka litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Nigdy nie przeciwstawiamy się temu, że mamy znać język litewski. Chcemy znać język litewski, będziemy się go uczyli, nasze dzieci będziemy tak ukierunkowywali, by uczyły się języka litewskiego, ale też chcemy, żeby nasze dzieci uczyły się również języka polskiego i uczyły się w języku polskim, by były i mogły być Polakami. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. To chyba nie było stanowisko Komisji Europejskiej, na razie to była kwestia wypowiedzi rzecznika, a więc nie składu orzekającego. Poproszę pana ministra o przedstawienie sytuacji, która, jak rozumiem, jest wynikiem kontaktów w ostatnich godzinach i dniach. Bardzo proszę – pan minister Jan Borkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJanBorkowski">Dziękuję bardzo. Państwo przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo. Przed dwoma tygodniami jako przedstawiciel MSZ miałem okazję przedstawić stan spraw w relacjach z Litwą, stan problemów, co już wywołało emocje naszych partnerów jakby to były nowe problemy, podczas gdy my podkreślamy, że są to problemy, które od lat nie zostały załatwione. Jednocześnie podejmowane są działania na niekorzyść statusu Polaków zamieszkujących na Litwie. Sprawy oświatowe trzeba widzieć obok wielu innych niezałatwionych spraw, ale sprawy oświatowe wydają się szczególnie istotne, bo dotykają najmłodszej generacji, najmłodszych i w konsekwencji mogą mieć dalekosiężne skutki.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJanBorkowski">Zanim powiemy o tych ostatnich godzinach, o sytuacji aktualnej, chciałbym podkreślić, że przez ostatnie kilka lat otrzymywaliśmy deklaracje rządu, z których miało wynikać działanie na korzyść rozwiązywania problemów mniejszości, ale te wszystkie deklaracje okazały się bez pokrycia. Jednocześnie projekty, które rząd przygotował, z chwilą gdy trafiały do Sejmu Republiki Litewskiej były tak procedowane, że nabierały kształtu szczególnie nieprzychylnego, nieprzyjaznego i zagrażającego sytuacji mniejszości polskiej na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJanBorkowski">Nasze działania chcemy przede wszystkim prowadzić w ramach stosunków dwustronnych, bo tutaj jest możliwość do wykazania się. Jesteśmy sąsiadami i jest możliwość rozwiązywania tego w stosunkach dwustronnych. Sięgamy do organizacji międzynarodowych w takim zakresie, w jakim to jest możliwe, a więc także na forum międzynarodowym. Sprawy oceny stosowania przez Litwę Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych były i są przedmiotem rozpatrywania Komitetu Ministrów Rady Europy – z naszym stanowczym stanowiskiem, by w tej chwili oceniać je negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJanBorkowski">Projekt tej ustawy miał być dzisiaj rozpatrywany przez sejm litewski w ramach decyzji o tym, by przyspieszyć głosowanie zaplanowane pierwotnie na 21 grudnia br. Wycofanie się 6 posłów z wniosku o przyspieszony tryb głosowania dało podstawę do tego, żeby zdjąć ten punkt z dzisiejszego porządku obrad Sejmu Republiki Litewskiej. Jednak to jeszcze nie oznacza, że sprawa została załatwiona pozytywnie. Do tego głosowania Sejm litewski może wrócić w każdej chwili.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJanBorkowski">Wczoraj przygotowaliśmy i wręczyliśmy chargé d’affaires Republiki Litewskiej w Warszawie stanowczą notę protestacyjną, w której wyraźnie zaznaczyliśmy problemy związane z ustawą i jej potencjalnymi konsekwencjami. Mieliśmy nadzieję, że Sejm litewski zaniecha prób uchwalenia tej ustawy, że będzie czas na to, by spotkali się polski minister edukacji i litewski minister nauki i oświaty po to, żeby omówić te sprawy i by nastąpiło zrozumienie intencji polskiej strony. Na razie nie doszło do takiego spotkania i nie wiemy, kiedy dojdzie. Grupa ds. Trudnych, która została powołana przez Zgromadzenie Parlamentarne nie działa, tzn. nie ma żadnych owoców jej pracy i to za sprawą posłów Sejmu litewskiego. W związku z tym nie ma podstaw do tego, żeby na poziomie parlamentarnym odbywać normalny dialog.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJanBorkowski">Sprawy, które dotyczą mniejszości, oczywiście są niezwykle istotne, ale powiedzmy sobie, że wiąże nas wiele tematów, które mogłyby być owocnie rozwiązywane w naszych stosunkach dwustronnych. Myślę tutaj o sprawach gospodarczych i o różnych innych kwestiach politycznych, w tym także o współpracy na forum międzynarodowym. Sytuujemy ten problem w szerszym kontekście i sądzimy, że jeszcze jest czas, by władze litewskie wycofały się z tego sposobu działania, by rząd oddziałując na posłów Sejmu litewskiego jednak zaniechał reform, które zmierzają do tego, że może się dokonać pogorszenie nabytych przez mniejszości praw, bo właściwie o to chodzi. Nie chodzi o osiągnięty bezwzględny poziom, lecz o tendencję, o zmianę, bo właśnie standardem europejskim jest niepogarszanie osiągniętego statusu w danej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychJanBorkowski">Myślę, że Wysokie Komisje swoją opinią mogą moderować tę sytuację. Chcielibyśmy, żeby strona litewska dokładnie się wsłuchała w nasze oczekiwania, bowiem wynikają one z naszego szerokiego podejścia, tzn. wszechstronnych relacji dwustronnych i myślenia w kategoriach standardów europejskich. Tego wymagamy od wszystkich partnerów, tego wymagamy od siebie i w związku z tym chcielibyśmy, żeby to było respektowane przez władze litewskie. To tyle z mojej strony na tym etapie. Odpowiemy na pytania, jeśli będą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie, panie ministrze. Rozumiem, że w najbliższych dniach jest planowane spotkanie na szczeblu ministerialnym ministrów edukacji. Czy nie jest planowane? Pan minister nie potwierdza tej informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Nasza opinia jest zgodna z decyzją minister Hall, by doszło do normalnego spotkania ministrów w Warszawie, ale na razie wiemy, że strona litewska odpowiada, że nie ma na to czasu i w związku z tym w najbliższym czasie nie dojdzie do takiego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Rzeczywiście problem jest szerszy niż tylko oświata. Jak powiedział pan minister, powinniśmy np. podsumować funkcjonowanie traktatu polsko-litewskiego. To w końcu 16 lat funkcjonowania traktatu i nie tylko te problemy są zauważalne. Ostatnio są także kwestie gospodarcze, kwestie nazewnictwa, pisowni. To wszystko skupia naszą uwagę i w gruncie rzeczy nie jest analizowane przez powołaną do oceny traktatu grupę parlamentarną, która miała to czynić. Wznowienie prac Zgromadzenia Narodowego Polsko-Litewskiego i tej grupy jest niezbędne. Powiem także, że trudno nam jest rozmawiać pomiędzy komisjami, bo właściwie kontakt między przewodniczącymi nie zastępuje dialogu parlamentarnego między składami komisji czy przynajmniej delegacjami komisji. Ciągle odkładane jest również i to spotkanie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Z panem przewodniczącym Adamem Lipińskim, w gronie prezydialnym, chcieliśmy zaproponować przyjęcie dzisiaj stanowiska obu Komisji, jednocześnie informując, że w planie pracy Komisji Spraw Zagranicznych na pierwszym posiedzeniu w styczniu mamy ocenę relacji polsko-litewskich. To w gruncie rzeczy oznacza, że może w składzie obu Komisji powinniśmy wrócić do tego za kilka dni, zwłaszcza po 21 grudnia br. Chodzi o to, by monitorując to, co się dzieje, jeszcze raz ocenić tę sytuację – z dodatkowymi informacjami, które będziemy mieli po tych kolejnych kilku dniach. Jeżeli uszanujemy w tej chwili zgłoszenie pana przewodniczącego Tadeusza Iwińskiego, to będzie to głos w dyskusji, a pan marszałek Marek Borowski przedstawiłby propozycję stanowiska. Oczywiście, dyskusja jest otwarta, więc zapraszam do zapisywania się do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Dziękuję. Chciałbym zgłosić dwie uwagi i pewną propozycję. Myślę, że wielu z nas interesuje się z różnych powodów stosunkami polsko-litewskimi. W ostatnim czasie niektórzy Litwini dokonują jakby nowej interpretacji naszych stosunków historycznych, zwłaszcza tych 500 lat, gdy byliśmy w ramach jednego państwa. Niedawno od bardzo poważnego polityka litewskiego słyszałem: nie byliśmy razem, tylko wyście nas mieli. Zostawmy więc tego typu sytuację i sytuację wewnętrzną (bo nie jest bez znaczenia) polityczną na Litwie. My nie chcemy w to wchodzić, ale wyraźnie jest to działanie głównie rządzącej partii konserwatywnej. Socjaldemokraci litewscy, którzy rządzili przedtem, zawsze zajmowali bardzo realistyczne stanowisko. Również ci politycy litewscy, którzy są znani jako parlamentarzyści bardziej myślący międzynarodowo zachowują podejście wyważone. Nie chcę wymieniać nazwisk, ale powiem tylko o obecnym szefie komisji spraw zagranicznych litewskiego Seimasu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Na razie powiem coś „pod prąd”. Rozumiem pewne działania władz litewskich generalnie. Kraj, który traci populację, bo Litwa ma dzisiaj 3 miliony 300 tysięcy obywateli, a dwie dekady temu miała jeszcze 3 miliony 700 tysięcy, musi jakoś dbać o swoją tożsamość, zwłaszcza w relacji (z ich punktu widzenia dwóch) do dwóch wielkich żywiołów, czyli polskiego i rosyjskiego. Jednak ta obrona tej tożsamości nie może się odbywać z naruszeniem pewnych klasycznych zasad międzynarodowych. Dla mnie może najbardziej ważną kwestią nie jest sprawa organizacyjna. Ocenia się, że po tej reformie ze 120 polskich szkół w Wilnie i na Wileńszczyźnie zostałoby ich mniej więcej dwa razy mniej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselTadeuszIwinski">Istotniejsze jest coś innego i tu chciałbym powiedzieć, że najwłaściwszym organem do rozpatrywania takich spraw jest Rada Europy jako najstarsza organizacja na kontynencie (pan minister o tym wspomniał) i przede wszystkim Europejska Konwencja Praw Człowieka, ale także konwencja ramowa o prawach mniejszości. Tam zawsze jest silna delegacja litewska i dzisiaj jest to jedyny stały kontakt parlamentarny, który mamy z tą delegacją litewską. Mówię to też jako wiceprzewodniczący naszej delegacji, a długoletni jej przewodniczący. Gdyby w ciągu miesiąca nie doszło do wyjaśnienie niczego, to w końcu stycznia mamy posiedzenie Zgromadzenia i gdyby w Strasburgu również nie doszło do jakichś jasnych deklaracji, to jako członkowie polskiej delegacji (12 osób ze wszystkich klubów) wraz z poparciem deputowanych z innych krajów powinniśmy złożyć tzw. deklarację pisemną w tej sprawie, bo jest to w sposób oczywisty naruszenie ramowej konwencji o karcie praw mniejszości. To nie może nastąpić teraz, ale taka rzecz to jest oficjalny dokument publikowany, z którego nawet po pewnym czasie może dojść do przygotowania raportu dotyczącego mniejszości narodowych, w tym szczególnie mniejszości polskiej na Litwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Pan przewodniczący Marek Borowski – proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMarekBorowski">Proszę państwa, Komisja Łączności z Polakami za Granicą zajmowała się, a właściwie zajmuje się w pewnej permanencji, problematyką związaną z sytuacją Polaków na Litwie. Powiem szczerze, że wolelibyśmy się nie zajmować, ale po prostu musimy to czynić. W swoim czasie mieliśmy także kontakty z ambasadorem Litwy i różne kontakty z politykami litewskimi. Cały problem polega na tym, że co innego się mówi, a co innego się robi. Wielokrotnie padały obietnice – na bardzo wysokich szczeblach – załatwienia różnych spraw. Swego czasu, gdy sprawowałem jeszcze funkcję Marszałka Sejmu, spotykałem się z ówczesnym premierem Brazauskasem i innymi wysokimi politykami litewskimi. Właściwie wszyscy przyznawali rację, że te sprawy trzeba załatwić, po czym nic się nie działo. Jeśli chodzi o rządy socjaldemokratów, to sam jestem socjaldemokratą i staram się tu być obiektywny. Za tamtych rządów sprawy się nie poprawiły, ale nie pogarszały się. Jeśli chodzi o rządy socjaldemokratyczne, to one obawiały się przeforsować pewne rozwiązania pozytywne, ale nie dopuszczały do żadnego pogarszania sytuacji. W tej chwili mamy do czynienia z różnymi działaniami i to nie tylko w tej dziedzinie. Oświata to jest bardzo poważna sprawa, można powiedzieć, że najważniejsza. Jeśli np. chodzi o nazewnictwo ulic, to Polacy, którzy sprawują urzędy w administracji, są karani grzywnami za to, że polskie nazwy znajdują się obok nazw litewskich czy pod nimi. Jest to więc akcja represyjna.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselMarekBorowski">Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to trudna sytuacja. Przecież Polska nie wypowie Litwie wojny z tego powodu i nie będziemy zamykać granic czy podejmować jakichś sankcji. Nie tędy droga. To wymaga raczej stałego nacisku, różnych działań, o których mówił poseł Iwiński, na forum Rady Europy. Myślę także o działaniach na forum Parlamentu Europejskiego. Takie działania będą musiały być podejmowane. Inny „arsenał” ma rząd i nie o wszystkim się tutaj mówi, co jest zupełnie jasne, ale w końcu są sytuacje, w których Polska może być bardziej aktywna i może być mniej aktywna, jeśli chodzi o stosunki z Litwą. Jeżeli jesteśmy zniechęcani do tej aktywności, musimy to uświadomić partnerowi litewskiemu.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselMarekBorowski">Chcę tylko powiedzieć, może nie nam, bo to wszyscy wiemy, ale naszym gościom z Litwy, że te sprawy stale są przedmiotem naszej troski, naszych obrad, naszych zajęć, naszych uchwał i również działań rządu. Jednak trzeba się liczyć z tym, że to nie będzie prosta, łatwa droga. Będzie wymagała mobilizacji i pomocy z naszej strony dla środowisk polskich na Litwie po to, by będąc lojalnymi obywatelami litewskimi utrzymać tożsamość polską. Tyle troszkę słów deklaratywnych i może troszkę opisowych, ale koniecznych.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselMarekBorowski">Panie przewodniczący, proponuję, że odczytam projekt stanowiska, ponieważ doszliśmy do wniosku, że z posiedzenia obu Komisji powinien wyjść komunikat, który za pośrednictwem Marszałka Sejmu i drogą dyplomatyczną chcielibyśmy przekazać do Marszałka Sejmu litewskiego jako pewien apel posłów polskich do posłów litewskich. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie do wszystkich to przemówi, ale jest naszym obowiązkiem podjąć takie działanie i musi to być działanie nacechowane dobrą wolą. Zawsze powinniśmy występować z tych pozycji.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselMarekBorowski">Przygotowaliśmy krótki tekst, który pozwolę sobie odczytać. Oczywiście, za chwilę mogą być inne uwagi, pytania. Być może będą również uwagi do tego tekstu. Brzmi to następująco: „Komisje Spraw Zagranicznych i Łączności z Polskami za Granicą wyrażają głębokie zaniepokojenie z powodu planowanych zmian legislacyjnych, dotyczących sposobu funkcjonowania polskojęzycznej oświaty w Republice Litewskiej. Wniesiona do Sejmu Republiki Litewskiej ustawa oznacza istotne pogorszenie sytuacji Polsków na Litwie, co pozostaje w rażącej sprzeczności z powszechnie stosowaną w Europie zasadą nieumniejszania praw nabytych przez mniejszość narodową. Nie po raz pierwszy zwracamy uwagę, że tego rodzaju działania naruszają postanowienia Traktatu zawartego między Litwą a Polską, Konwencją Ramową Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych, a także ustawę Republiki Litewskiej o mniejszościach narodowych i uchwały Litewsko-Polskiego Zgromadzenia Parlamentarnego. Naruszana jest przy tym nie tylko litera, ale – co szczególnie ważne w stosunkach między dwoma państwami – także duch tych dokumentów”. Proszę państwa, proszę o spokój. „Obie komisje polskiego Sejmu, głęboko zainteresowane kontynuowaniem i rozwijaniem przyjaznych stosunków z bratnim narodem litewskim, zwracają się z apelem do kolegów-posłów z Sejmu Republiki Litewskiej o podjęcie dialogu z organizacjami, reprezentującymi mniejszość polską w Republice Litewskiej, celem wypracowania rozwiązań, niewywołujących napięć i poczucia krzywdy wśród litewskich Polaków. Uważamy także za konieczne wznowienie pracy Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Parlamentarnego i powołanej przez to Zgromadzenie Grupy ds. Oceny Traktatu. Ponawiamy propozycję spotkania odpowiednich komisji polskiego Sejmu i litewskiego Sejmasu. Potrzebujemy przyjaznej rozmowy, która jest najlepszym sposobem na poznanie wzajemnych racji i doprowadzenie do pozytywnych rozwiązań”.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PoselMarekBorowski">Uważamy, że to powinno tam trafić możliwie jak najszybciej. Głosowanie nad tą ustawą zostało odłożone czy zawieszone. To się okaże, na razie odłożone. Jest mowa chyba o terminie 21 grudnia br. Gdzieś się przewija taki termin. Nie wiem, czy jest on ostateczny czy nie. W każdym razie rozliczne działania, które są i będą podejmowane, być może skłonią władze litewskie do dialogu w tej sprawie i do poszukania, jak tu piszemy, rozwiązań, które nie będą powodowały napięć i poczucia krzywdy wśród litewskich Polaków. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Do głosu zapisały się dwie osoby. Będę zbierał kolejne zgłoszenia. Pani przewodnicząca Joanna Fabisiak – bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Bardzo dziękuję. Na zasadzie pewnej dygresji argument dla państwa czy dla pani – wszystkie badania glottodydaktyczne, tzn. nauki o nauczaniu języków obcych, mówią o tym, że dziecko, które zna choć jeden język obcy, dużo lepiej się rozwija. To są udowodnione badania amerykańskie, które zresztą mają już ok. 30 lat, więc są całkiem nie nowe. Takie dziecko dużo lepiej się rozwija, dużo szybciej uczy się kolejnych języków. To tak a propos tych wątpliwości do samej sprawy. Państwa dyskomfort jest oczywisty, bowiem historycznie nie pierwszy raz dotyczy on Polaków. Taka jest nasza historia, a wy jesteście tymi, którzy w tej chwili poza granicami doświadczają tych wszystkich przykrości. Nie mam wątpliwości, że w imieniu wszystkich członków Komisji wyrażam podziękowanie za to, co robicie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJoannaFabisiak">Mam kilka pytań. Prawdą jest, że pracujemy w trybie ciągłym. Spotykamy się po raz kolejny. Panie ministrze, podczas poprzedniego spotkania mówiliśmy o działaniach podjętych przez naszych eurodeputowanych, bo one są najskuteczniejsze w kontekście dzisiejszych wypowiedzi rzecznika, ale także w kontekście rozwiązania problemu. To byłoby pytanie dotyczące pana ministra. Chciałabym także spytać o zakres ustawy, gdyż rozmowy były miesiąc temu, a był tam jeszcze jeden bardzo groźny punkt. Czy jest on nieobecny, czy też po prostu pani o tym nie wspomniała? Chodzi o sprawę finansowania. Zmiana miała polegać na tym, że samorządy nie będą mogły finansować szkół polskich. Proszę o odpowiedź. Czy w tej kwestii coś się zmieniło? Jest to kwestia dość fundamentalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieEdytaMaksymowicz">Ten punkt też został zachowany. Wariant ustawy, który dzisiaj miał być omawiany w Sejmie, jest najbardziej rygorystyczny z wszystkich możliwych wariantów. Zostały odrzucone wszystkie poprawki, które zgłaszali posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Nie została uwzględniona ani jedna poprawka i żadna prośba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Bardzo dziękuję. Jeszcze kilka pytań. Mówiliśmy również o pewnej presji politycznej, wręcz o presji psychicznej. Mówiliśmy o działaniu naszych eurodeputowanych, ale także o działaniach naciskowych diaspory polskiej. Czy takie działania są znane panu ministrowi jako ministrowi odpowiadającemu za sprawy Polonii? Moja wiedza była taka, że choćby Zjednoczenie Polskie czy Europejska Unia Wspólnot Polonijnych miała wystosować stosowne pisma. Świat nie jest wielki. Poza instytucjonalnymi relacjami ludzie mają także relacje osobiste i myślę, że byłoby warto wykorzystać ten atut i ten element, ale może jest on już wykorzystany i nie przyniósł żadnego skutku.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselJoannaFabisiak">Kolejna sprawa. Myślę, że w tej chwili trudno jest ocenić, jaką drogą dojść do rozmów dwóch ministrów, skoro strona litewska odpowiada, że nie ma czasu, bo jest tak zajęta. Obecnie jedyną drogą rozwiązania problemu jest odsunięcie w czasie podjęcia decyzji. To powinien być cel – nie skutek, lecz cel. Dlatego należy podjąć różne działania. Jednym z nich jest właśnie to stanowisko obu Komisji. O tym stanowisku będziemy jeszcze mówili za chwilę i do niego się nie odnoszę, najpierw chciałabym dokonać analiz stanu faktycznego. Czy te działania, działania diaspory polskiej, działania eurodeputowanych już były czy też jest to jeszcze „karta” do wykorzystania? Będę wdzięczna za odpowiedź. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Rozumiem, że pytania zostały zanotowane. Zgłaszał się pan poseł Andrzej Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Dziękuję bardzo. Chciałbym nawiązać do wypowiedzi koleżanki i trochę rozwinąć tę część europejską. Pani, która prezentowała sytuację, powiedziała, że Komisja Europejska, a właściwie ktoś z Komisji Europejskiej skłaniał się do przyznania racji stronie litewskiej i tu właśnie jest pytanie. Jak wygląda sytuacja z tamtej strony? Na ile są to wypowiedzi indywidualnych polityków, a na ile są to stanowiska instytucjonalne?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselAndrzejGalazewski">Drugi problem to problem geografii politycznej tego sporu. Mam pewien problem, dlatego że po przeciwnej stronie są koledzy (mówię o swojej partii), którzy są w tej samej grupie politycznej w Parlamencie Europejskim. Z drugiej strony ostatnio na Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO koledzy parlamentarzyści z grupy liberalnej w parlamencie litewskim zwracali się do nas, żeby rozpocząć rozmowy o załagodzeniu tych problemów. Muszę powiedzieć, że troszeczkę się gubię w tej geografii politycznej – z kim można skutecznie rozmawiać, a z kim nawet nie warto zaczynać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Nie widziałem innych zgłoszeń. W takim razie poproszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Dziękuję bardzo. Najpierw wyjaśnijmy kwestię, w jakim stanie jest sprawa w Trybunale UE. Trybunał UE, czyli dawny Europejski Trybunał Sprawiedliwości, rozpatruje skargę pana Wardyna. To jest tzw. zapytanie sądu litewskiego w sprawie skargi obywatela polskiego ożenionego z Litwinką – z Polką na Litwie. Chodzi o sprawę zapisu jego nazwiska, jego małżonki i ich dziecka. Sprawa jest na takim etapie, że wypowiedział się rzecznik generalny Trybunału, tzw. adwokat generalny. Adwokat generalny dokonuje oceny stanu ustawodawstwa europejskiego w danej sprawie, interpretuje ten stan prawny i następnie rekomenduje Trybunałowi rozwiązania. Teraz oczekujemy na wyrok Trybunału, który dokona się w niedługim czasie. Mieliśmy możliwość wystąpienia w tej sprawie z opinią prawną interpretującą tę kwestię z punktu widzenia jednolitego rynku, czyli jednej z czterech swobód, która też jest ograniczana, jeżeli są odpowiednie modyfikacje w nazwisku, bo to utrudnia funkcjonowanie na jednolitym rynku europejskim.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Wynik pracy rzecznika generalnego jest taki, że zniekształcenie nazwiska pana Wardyna jest niezgodne z prawem UE. To jest pozytywna informacja. W pozostałych sprawach nie ma przepisów europejskich, które zakazywałyby takich zapisów nazwiska małżonki pana Wardyna, które stosują władze litewskie. Mamy tu więc do czynienia z niedostatkiem regulacji europejskiej, na co mógłby się powołać rzecznik generalny, ale wszystko zależy jeszcze od samego Trybunału i w związku z tym czekajmy na wyrok Trybunału w tej sprawie, czyli orzeczenie Trybunału, które będzie odpowiedzią dla sądu litewskiego w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Rozumiem, że skład oczekujący będzie miał również do czynienia z opinią prawną strony polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Złożona na piśmie opinia polska jest w aktach tej sprawy, więc jest do wglądu i będzie uwzględniana przez sędziów w rozpatrywaniu tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Chciałbym przypomnieć, że w ciągu ostatniego czasu, teraz jesienią, odbyły się dwa spotkania prezydentów. Jeszcze latem mieliśmy wizytę pani prezydent Grybauskaite pod Grunwaldem, a następnie spotkanie w Malborku. Jeszcze w okresie wakacyjnym była wizyta prywatna prezydenta Komorowskiego na Litwie. Było spotkanie z panią prezydent w Warszawie przy okazji święta 11 listopada. Na tym szczeblu mamy więc taką liczbę spotkań, która powinna zapewniać odpowiednią komunikację i powinna dawać możliwość rozumienia stronie litewskiej naszej determinacji i naszego stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Mamy także za sobą spotkania premierów. Premierzy spotykają się regularnie przy okazji spotkań Rady Europejskiej. Jeszcze dzisiaj odbywa się posiedzenie Rady Europejskiej i tam może dojść do spotkania. Wiem, że pani prezydent Grybauskaite jest szefem delegacji litewskiej na dzisiejszym spotkaniu w Brukseli. Regularnie odbywają się spotkania ministrów spraw zagranicznych przy okazji Rady ds. Zagranicznych. Ostatnia rozmowa ministrów spraw zagranicznych odbyła się przedwczoraj w Brukseli czy w Luksemburgu.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">W sprawie ustawy oświatowej dwukrotnie wystosowaliśmy notę protestacyjną. Wczorajsza nota była już drugą z kolei notą. Poprzednia była w czerwcu. To jest bardzo mocny instrument w relacjach dyplomatycznych. Myślimy, że powinien być należycie czytany.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Myślę, że wszystkie działania środowisk społecznych, np. organizacji polonijnej, w tym uchwała Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych, mają znaczenie, ale podkreślmy, że spotkania najwyższego szczebla powinny być wystarczającym argumentem naszego zainteresowania tą sprawą. W agendzie wszystkich spotkań znajduje się sprawa mniejszości polskiej, w tym ustawy oświatowej i jest przedmiotem rozmów. Jednak nie ma skutków, co do tego. Jeśli rozpatrujemy przypadek procedowania nad ustawą oświatową, to przyjmijmy, że data 21 grudnia br. nie jest datą wyznaczoną przez jakieś siły odgórne. Sejm litewski ciągle ma możliwość zaniechania głosowania w tej sprawie i znalezienia czasu na rozmowę z nami na wszystkie tematy, łącznie z tematami gospodarczymi, które są niezwykle istotne. Myślę, że bardzo istotne dla strony litewskiej, bo nasza sytuacja ekonomiczna jest znacznie lepsza. Chcemy, by strona litewska widziała to w takim kontekście. Całokształt stosunków polsko-litewskich jest zagrożony właśnie tą koncentracją na próbie osłabienia tożsamości Polaków na Litwie i narzucenia standardów europejskich. Myślę, że uchwała Wysokich Komisji powinna wskazać pewne kwestie. Chcielibyśmy się odnieść do tej uchwały w dwóch miejscach. Po pierwsze – dostrzegamy tutaj pewien merytoryczny błąd, tzn. od 1 stycznia br. na Litwie nie obowiązuje ustawa o mniejszościach narodowych. Po prostu nie ma takiej ustawy. Z końcem ub. roku straciła ważność dotychczasowa ustawa i w tej chwili nie ma ustawy, która regulowałaby status mniejszości narodowych, co jest ewenementem w skali europejskiej. Można powiedzieć, że w prawie litewskim nie jest zdefiniowana kwestia, co to jest mniejszość narodowa i jak ją traktować. Dlatego ten fragment stanowiska obu Komisji można by usunąć, tzn. fragment po słowach „a także”: „ustawę Republiki Litewskiej o mniejszościach narodowych i…”. Pozostanie: „…a także uchwały Litewsko-Polskiego Zgromadzenia Parlamentarnego”.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#SekretarzstanuwMSZJanBorkowski">Myślę, że interpretując obecną sytuację należałoby dokonać takiej modyfikacji: „Uważamy także za konieczne stworzenie warunków dla wznowienia pracy Polsko-Litewskiego Zgromadzenia”, bo wznowić pracę Polsko-Litewskiego Zgromadzenia możemy w każdej chwili, ponieważ po polskiej stronie jest łatwość podjęcia decyzji w tej sprawie, ale strona litewska musi stworzyć warunki. My naprawdę w tej chwili nie mamy żadnych obowiązków do wykonania, by powstały warunki do poprawienia stanu tego dialogu. To strona litewska musi stworzyć warunki do tego, byśmy mogli kontynuować ten dialog, tzn. wznowić i odpowiednio prowadzić. Taka jest nasza opinia, co do faktycznego stanu tych relacji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie, panie ministrze. Czy są jakieś głosy w sprawie stanowiska? Bardzo proszę – pani przewodnicząca Joanna Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJoannaFabisiak">To są drobne rzeczy, ale wydaje mi się, że jednak są istotne. Chodzi o to, by zmienić „co” na „i” w drugim akapicie: „i pozostaje”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselJoannaFabisiak">Proszę rozważyć zwrot: „nie po raz pierwszy zwracamy uwagę”. W tej chwili trudno mi zwerbalizować nieodpowiedniość tego sformułowania. Takie zwracanie po raz kolejny uwagi dowodzi tego, że sami stwierdzamy, iż nie jesteśmy słuchani. Zamieniłabym to na „ponownie zwracamy uwagę” czy po prostu „zwracamy uwagę”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Kolejny raz zwracamy uwagę – w tym sensie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJoannaFabisiak">To nie jest dobre. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Jeśli chodzi o łącznik „i”, a przede wszystkim o uwagi pana ministra odnośnie do stwarzania warunków współpracy w ostatnim akapicie oraz wykreślenia kwestii ustawy litewskiej o mniejszościach narodowych, to rozumiem, że te propozycje są przyjęte i poprawki są naniesione.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Jeżeli chodzi o samo stanowisko, to rozumiem, że służy ono nawiązaniu tej komunikacji i generalnie istotne jest to, co się może wydarzyć. Możemy długo pracować nad stanowiskiem, możemy je bardzo mocno przeredagować, zmienić, ale to jest list, na który powinna być reakcja. Rozumiem, że w gruncie rzeczy jest reakcja na szczeblu rządowym, a my parlamentarzyści oczekujemy przede wszystkim reakcji na szczeblu parlamentarnym.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Powiedziałem, że w dniu 5 czy 6 stycznia br. Komisja Spraw Zagranicznych ma zaplanowane posiedzenie w kwestii oceny relacji polsko-litewskich, ale myślę, że nasze wspólne posiedzenie powinno być kontynuacją tego posiedzenia albo pierwszym punktem tego posiedzenia, bo formalnie musimy mieć osobne posiedzenie, jeżeli chcielibyśmy kontynuować ten temat i monitoring sytuacji. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu albo innych uwag, to chciałbym przez aklamację przyjąć to stanowisko, przedstawić je publicznie i wysłać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Z korektami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Tak, z tymi korektami, o których już mówiliśmy. Jeśli są inne uwagi, to bardzo proszę. Proszę – pan przewodniczący Robert Tyszkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselRobertTyszkiewicz">Zanim będziemy głosowali ten dokument, to chciałbym powiedzieć, że w gronie prezydialnym zastanawialiśmy się nad tym, jaki charakter powinien on mieć. Stanowisko, które przyjmujemy nazwałbym stanowiskiem stanowczym, ale otwartym, tzn. zostawiamy furtkę, możliwy będzie powrót do dialogu i możliwe będzie podtrzymanie decyzji o zamierzeniu procedowania czy zamienienie tej decyzji o zawieszeniu czy odłożeniu procedowania.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselRobertTyszkiewicz">Myślę, że warto, by dzisiaj jednoznacznie zostało powiedziane, że jeżeli 21 grudnia br. ustawa oświatowa zostanie przyjęta, to będę wnosił o to, by stanowisko w sprawie tej ustawy przyjął parlament w styczniu na posiedzeniu plenarnym i by to było stanowisko zdecydowanie ostrzejsze – być może nawet odwołujące się także do potrzebnych działań czy wyliczające pewien katalog działań, które w tej sytuacji należałoby podjąć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie. Wtedy możemy to również zredagować, ale jako propozycję rezolucji, którą musiałby przyjąć konwent, jeśli mielibyśmy to wnieść pod obrady plenarne. Oczywiście jest taka możliwość. Będziemy mieli czas na zastanowienie się nad tym, bo nasze posiedzenie będzie stwarzało taką możliwość, gdyż będzie to połowa sesji. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawWitaszczyk">Panie przewodniczący, może dobrze byłoby, gdybyśmy zapytali naszych rodaków, jak oni ustosunkowują się do naszego stanowiska. Chylę czoła przed państwa walką, determinacją w walce o naszą tożsamość na Litwie. Taka jest moja prośba, by ewentualnie państwo ustosunkowali się do tego stanowiska. Być może można by tam wnieść coś istotnego, co pomogłoby państwu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Do głosu zapisał się pan poseł Adam Lipiński. Jeśli są inne głosy, to proszę o konkluzję w sprawie stanowiska, byśmy zanotowali wszystkie postulowane zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselAdamLipinski">Jak państwo widzą, to stanowisko jest bardzo łagodne. Nie będę upierał się, by je wyostrzać, a przede wszystkim nie chcę się upierać, dlatego by nie doszło do polemiki między nami na ten temat. Bardzo zależy mi na tym, by to było stanowisko wszystkich klubów dwóch Komisji, a w przyszłości także Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselAdamLipinski">Absolutnie nie chcę tu wnosić żadnych poprawek, ale to stanowisko jest lekkie. Nie wiem, na ile jest ono ostrzeżeniem dla strony litewskiej. Byłoby dobrze, żeby w jakiejś formie dyplomatycznej jednak przekazać informację, że w sytuacji, w której strona litewska przyjęłaby ustawę w nowej wersji, to polski parlament tym się zajmie i polski parlament przyjmie rezolucję w tej kwestii. Tego nie możemy tu zapisać, ale byłoby dobrze, żeby taka informacja została przekazana drogą dyplomatyczną. Ja na pewno będę namawiał mój Klub do tego, żeby to stanowisko było znacznie ostrzejsze, ale nasz Klub jest klubem opozycyjnym, jednak będzie przyjęte takie stanowisko i pójdzie ono o wiele dalej niż w tym dokumencie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Chciałem powiedzieć, że to stanowisko przedstawimy również publicznie. To, co będzie naszym komentarzem, może być komentarzem indywidualnym i nawet dużo ostrzejszym, bo może to pan również powiedzieć w imieniu Klubu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Uważam, że problem polega na tym, że my apelujemy do Litwinów, bo tylko tak możemy redagować nasze stanowisko, o to, by szanować standardy, które są oczywiste i myślę, że nie chce się z nich wycofywać społeczeństwo i rząd litewski. Problem w tym, że trochę się nie rozumiemy i może również słabo się komunikujemy. Jeżeli ktoś uważa, że budując bariery i w pewnym sensie prowadzi proces lituanizacji na siłę w sposób formalny czy „na około”, ale zmierzający do tego samego celu, to działa wbrew sobie, bo my jesteśmy dumni z tego, że są szkoły litewskie w Polsce finansowane przez państwo polskie, że są stowarzyszenia, że są związki kulturalne. Jesteśmy dumni z tego, że na Opolszczyźnie czy przy granicy wschodniej mamy nazewnictwo w obu językach, że są szyldy. To jest nasza duma, że polskie społeczeństwo jest również wielokulturowe – w sensie regionów czy mniejszości narodowych. Nie jest silny ten, kto boi się mniejszości czy indywidualnego głosu opinii dzieci w szkołach i ich rodziców. W gruncie rzeczy to jest smutne, że musimy mówić, że ma to taki żenujący i w sensie wizerunku samego państwa odwrotny skutek od propagowanych zamierzeń czy haseł. Nie nam to przypominać, choć de facto w komentarzu chyba musimy to jasno stwierdzić. Wydaje mi się, że gdybyśmy to napisali, to nie byłoby to najzręczniejsze, ale na pewno warto, byśmy w komunikacji między nami zastanawiali się nad tym, jaki wizerunek sami tworzymy. Wydaje się, że w naszym interesie jest mieć silnego partnera i sąsiada, a nie słabego, który boi się pojedynczego głosu, pojedynczych osób w poszczególnych społecznościach lokalnych. To jest chyba problem. Pan przewodniczący Robert Tyszkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselRobertTyszkiewicz">W dużej mierze chciałbym się zgodzić z panem przewodniczącym Lipieńskim. Ja również uważam i stąd był mój głos, by naszej dzisiejszej decyzji towarzyszył też pewien komentarz, który znajdzie się w protokole z posiedzenia Komisji i byśmy mówili otwarcie, że to nie jest nasz ostatni głos w tej sprawie, że na poziomie parlamentarnym jesteśmy zdeterminowani działać konsekwentnie, ale adekwatnie do działań strony litewskiej, w sprawie zapewnienia mniejszości polskiej na Litwie dotychczasowego statusu w zakresie dostępu do oświaty w języku polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Bardzo proszę o nierozmawianie – zwłaszcza osoby o tubalnym głosie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselRobertTyszkiewicz">Myślę, że taki komentarz powinien towarzyszyć naszej dzisiejszej decyzji. Cieszę się, że z panem przewodniczącym Lipińskim podobnie to rozumiemy. Jeszcze raz chcę otwarcie powiedzieć: tak, ja uważam, że sprawa jest na tyle istotna, na tyle ważna, że jeśli przez parlament litewski miałaby zostać przyjęta ustawa w zaproponowanym brzmieniu, to powinno to sie spotkać z odpowiedzią w postaci stanowczej uchwały polskiego Sejmu, a nie tylko Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Pan przewodniczący Marek Borowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselMarekBorowski">Proszę państwa, jeśli chodzi o ton tej uchwały czy stanowiska, to trzeba pamiętać o tym, że my też zwracamy się do naszych kolegów posłów. Z natury rzeczy, jak się ktoś do kogoś zwraca o to, żeby zmienił swoje stanowisko i inaczej podszedł do sprawy, to nie zakłada się u niego złych intencji. Jeśli nawet się je podejrzewa, to nie zakłada. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselMarekBorowski">Po drugie – wiemy, że w Sejmie litewskim jest grupa posłów nastawionych bardzo nacjonalistycznie, którzy po prostu podgrzewają atmosferę i jakby w pewnym sensie moralnie szantażują pozostałych posłów. Gdyby stanowisko Sejmu zawierało jakieś bardzo ostre sformułowania przed uchwaleniem ustawy, podkreślam – przed uchwaleniem ustawy, to po prostu mogłoby raczej zaostrzyć klimat.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselMarekBorowski">Tu jest prośba do pana ministra. To stanowisko będzie przekazane drogą dyplomatyczną przez ambasadora, który nie tylko przekazuje, ale i coś mówi. Nie czuję się upoważniony do tego, aby udzielać instruktażu, co ambasador ma mówić. To jest zadanie pana ministra, ale pan minister był świadkiem naszego stanowiska w tej sprawie i ewentualnych przyszłych konsekwencji. My po prostu będziemy zmuszeni do pewnych rzeczy. Z naszej strony nie jest to przecież żadna rozkosz podejmować tego rodzaju decyzje. Myślę, że będzie to przekazane w tym trybie, a inną sprawą jest to, co rząd robi w tej sprawie i jakimi posługuje się instrumentami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Chciałbym poddać pod głosowanie propozycję, projekt stanowiska Komisji wraz z poprawkami. Projekt stanowiska przedstawił pan marszałek Marek Borowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Przyjmijmy przez aklamację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Mimo wszystko niech będzie formalnie, by nie było braku formalnego.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Kto jest za przyjęciem? (16)</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Czy ktoś był przeciw? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Czy ktoś się wstrzymał od głosowania? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Obie Komisje jednogłośnie przyjęły stanowisko. To chyba najważniejsze, że przyjęliśmy jednogłośnie. Zgodnie z intencją, którą przedstawił pan poskładam Lipiński, przedstawimy je publicznie. Myślę, że jutro na konferencji prasowej. Zapraszam pana posła Lipińskiego i państwa przewodniczących. Jeszcze głos gości – proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieMichalKleczkowski">Moim zdaniem, takie stanowisko jest odpowiednie do sytuacji, którą teraz mamy. Wydaje mi się, że nie trzeba go zaostrzać. Myślę, że trzeba jeszcze odwołać się do słów pani prezydent Litwy, że podtrzyma tylko taką decyzję Sejmu, która będzie adekwatna do sytuacji szkolnictwa litewskiego w Polsce. Trzeba się do tego odwołać i może jeszcze raz wysłać do Sejmu i do pani prezydent wyjaśnienie co do sytuacji litewskich szkół w Polsce. Jeśli tak jest, że to, ile przedmiotów jest nauczane w języku polskim i ile w litewskim zależy od szkoły, a nie jest to odgórnie ustanowione przez MEN, to naprawdę trzeba się tego uchwycić i jeszcze raz to zaakcentować przyjaciołom Litwinom.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PrzedstawicielForumRodzicowUczniowSzkolPolskichnaLitwieMichalKleczkowski">Wydaje mi się, że w żaden sposób nie można dopuścić do tego, by tę ustawę przyjęto na Litwie. Jak przyjmą, to już będzie za późno. Wydaje mi się, że trzeba spróbować do tego podejść jakoś inaczej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejHalicki">Tak jest. Apelujemy do sumienia, rozsądku i do wiedzy parlamentarzystów litewskich. Mam nadzieję, że ten apel wraz z tym stanowiskiem wkrótce dotrze fizycznie, a nie tylko w sercach i umysłach i będzie przedmiotem analizy. Myślę, że spotkamy się w tym samym gronie 5 stycznia przyszłego roku. Oczywiście, państwa też zapraszamy. Nie wiem, czy to będzie możliwe, ale do rychłego zobaczenia. Życzę rodzinnych, spokojnych świąt i przede wszystkim bez tych zmartwień. Dziękuję serdecznie. Zamykam posiedzenie obu Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>