text_structure.xml 68.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzisiejszego posiedzenia jest stale ten sam, bo aktualny, czyli stan przygotowań do wdrożenia ustawy o Karcie Polaka – kontynuacja oraz sprawy bieżące. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Podczas poprzedniego posiedzenia prosiliśmy resorty o zaprezentowanie gotowych w tej chwili materiałów, które wiążą się z przygotowaniem całej operacji. Dokumenty zostały przekazane Komisji. Jest tutaj rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie obsługi Rady do Spraw Polaków oraz organizacja wewnętrzna funkcjonowania Rady. Rozumiem, że samej Rady jeszcze nie ma, ale to nie jest sprawa, która musi być rozwiązana w tej chwili. Jest wzór wniosku o przyznanie Karty Polaka oraz wzór Karty Polaka – to jak ona ma wyglądać. Jest lista organizacji polskich i polonijnych, które będą miały stosowne uprawnienia wynikające z ustawy. Mamy także pisemną informację o zainteresowaniu środowisk polskich oraz informację na temat stanu przygotowań MSZ do wprowadzenia w życie ustawy o Karcie Polaka.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Prosiliśmy także o informację, dotyczącą sposobu sprawdzania znajomości języka polskiego, kultury, obyczajów itd. W materiale mamy dość ogólną informację – raczej o tym, jak przygotowano do tego konsulów, a nie o samym sposobie sprawdzania wiedzy, znajomości języka polskiego. Zapewne każdy zetknął się z jakimiś pytaniami, wątpliwościami i zastrzeżeniami. Mam nadzieję, że zostaną one ujawnione w trakcie obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Z materiałów wynika, że mamy jeden prawdopodobny problem, związany z przyznawaniem Karty Polaka Polakom mieszkającym na Białorusi. Odbywały się konsultacje na ten temat, ale sprawy nie przebiegają tak, jak byśmy chcieli, a więc oczekiwalibyśmy informacji także w tej sprawie. Jeśli nie wymieniłem jakiegoś przesłanego materiału, to proszę o tym powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Mamy informację Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przypominam nasze uwagi, dotyczące muzeów, które mają zapewnić bezpłatny wstęp posiadaczom Karty Polaka. W materiale wymieniono 20 takich muzeów. Ministerstwo twierdzi, że nie ma potrzeby opracowania przez resort specjalnych aktów prawnych w tej sprawie, ponieważ przepis stosuje się bezpośrednio i wszystkie muzea zostaną powiadomione. Jeżeli posiadacz Karty Polaka chciałby tam wejść, to będzie mógł to uczynić bezpłatnie – np. na Wawel, do Wieliczki. Miejmy nadzieję, że tak będzie.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Proponuję, aby pan minister Adam Leszkiewicz wygłosił słowo wstępne w sprawie przygotowań, a potem przeszlibyśmy do dyskusji i zadawania pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Po miesiącu od naszego ostatniego spotkania pragnę przedstawić stan przygotowań do wdrożenia ustawy o Karcie Polaka. Wydaje się, że jesteśmy dużo bliżej końca przygotowań – głównie pod względem formalnym, ale także nieformalnym, związanym z przygotowaniem konsulów, z akcją promocyjną. Dzisiaj chcielibyśmy o tym powiedzieć i odpowiedzieć na wszystkie państwa uwagi i pytania.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Pierwsza sprawa dotyczy ustawy, gdyż zapowiadaliśmy jej nowelizację, czyli zmianę ustawy o Karcie Polaka oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych. Ta nowelizacja była niezbędna dla skutecznego wdrożenia Karty Polaka. Pod koniec marca nowelizacja została przeprowadzona przez parlament. Dnia 10 marca br. została przekazana do podpisu Prezydentowi RP. Korzystając z okazji chciałbym bardzo podziękować Komisji oraz wszystkim parlamentarzystom za sprawne procedowanie tego bardzo istotnego dla wdrożenia Karty Polaka projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Jeżeli chodzi o akty wykonawcze, to dzisiaj jesteśmy w takim momencie, że przez odpowiednie gremia są przyjęte dwa rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów – w sprawie organizacji Rady do Spraw Polaków na Wschodzie i w sprawie warunków organizacyjnych, wykonywania usługi Rady do Spraw Polaków na Wschodzie. W tej chwili są podpisane przez Prezesa Rady Ministrów i w ostatniej fazie publikacji – może nawet dzisiaj zostaną oficjalnie wydrukowane. Przypomnę, że te rozporządzenia określają zasady działania Rady do Spraw Polaków na Wschodzie oraz jej obsługi przez KPRM. Nie rozstrzygają, co jest niezwykle istotne, kwestii składu Rady. Przypomnę, że jej skład zostanie powołany przez Prezesa Rady Ministrów. Tak, jak zaznaczył pan przewodniczący nie jest to sprawa, którą musimy sfinalizować np. do 12 marca br., ale musimy to zrobić przed 29 marca br. Dzisiaj Rada nie miałaby podstaw formalnych do swojego działania. Ona będzie potrzebna w momencie wejścia w życie samej ustawy. Od razu pragnę powiedzieć, iż przyjęliśmy następujący wariant. Rada pełni wyłącznie funkcje związane z rozpatrywaniem odwołań od decyzji konsulów. Nie jest to żadne ciało o charakterze doradczym, czy opiniotwórczym w zakresie spraw dotyczących Karty Polaka, Polonii na Wschodzie. W skład Rady wejdą przedstawiciele resortów wdrażających ustawę i takich, których wiedza i doświadczenie będą nam najbardziej potrzebne przy rozpatrywaniu odwołań, czyli: KPRM, MSZ, MSWiA oraz MEN – chociażby z racji niezwykle istotnych spraw językowych. Trzy osoby ze składu Rady muszą mieć wykształcenie prawnicze. Mamy przygotowany wstępny wariant osobowy. W najbliższych dniach zostanie on przedłożony panu premierowi do akceptacji. Wszystkie nazwiska są uzgodnione z resortami i myślę, że w najbliższych dniach Rada zostanie powołana. Chodzi o to, by dać członkom Rady kilka dni na przygotowanie się przed samym wejściem w życie ustawy. Oczywiście, myślimy, że formalnie Rada zacznie pracować trochę później, bo pierwsze odwołania pojawią się po podjęciu pierwszych decyzji konsulów w tej sprawie i w związku z tym będzie trochę więcej czasu na przygotowanie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Jeśli chodzi o obsługę organizacyjną Rady, to wybraliśmy taki wariant, w którym tę obsługę będzie zapewniał Departament Skarg, Wniosków i Obsługi Rady do Spraw Uchodźców KPRM. Ten departament, a zwłaszcza komórka związana z Radą do Spraw Uchodźców, ma niezbędne doświadczenie, dotyczące obsługi tego typu ciał i bardzo zaangażował się w przygotowanie się do tego zadania, co także jest pewną dosyć istotną gwarancją sprawnego funkcjonowania Rady po wejściu w życie samej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Jeśli chodzi o rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wzoru Karty Polaka oraz wzoru wniosku o wydanie Karty Polaka, to chcę powiedzieć, że zostało ono przyjęte przez Radę Ministrów 4 marca br. Dzisiaj lub jutro zostanie opublikowane. Od dzisiaj sama Karta i wzór wniosku będą dostępne na stronie internetowej MSZ, by mogli z tego skorzystać wszyscy chętni, którzy już chcą wydrukować sobie wzór wniosku i zacząć go wypełniać. Rozporządzenie określa wzory wniosku o wydanie Karty Polaka oraz dokumentu Karty Polaka. Przypomnę, że wzory zostały oparte na analogicznych wzorach wniosku o wydanie dowodu osobistego i wzoru dowodu osobistego. Sama Karta ma postać poliwęglanowej karty formatu dowodu osobistego. Druk Karty będzie się odbywać w Centrum Personalizacji Dokumentów, zaś sam wniosek jest dwustronicowym dokumentem, do którego wnioskodawca będzie załączał odpowiednie, przewidziane ustawą oświadczenia, dokumenty poświadczające zawarte we wniosku dane oraz zdjęcie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Jeżeli chodzi o projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie sposobu prowadzenia rejestrów, to ten projekt jest już gotowy i przeszedł wszystkie uzgodnienia. Będzie rozpatrywany na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów 13 marca br., a 18 marca br. planujemy jego rozpatrywanie przez Radę Ministrów. Do projektu rozporządzenia zgłosił uwagi tylko jeden resort – MSWiA, a więc nie sądzimy, żeby procedowanie przez Komitet i samą Radę Ministrów wzbudziło jakieś problemy, by była obawa, że ten akt wykonawczy nie zostanie przyjęty przed wejściem w życie samej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Jeżeli chodzi o prace nad aplikacją elektroniczną, służącą do prowadzenia rejestrów, przekazywania danych do personalizacji Kart Polaka, przekazywania stosownych danych Służbom Bezpieczeństwa Państwa (tutaj powołam się na nowelizację ustawy o Karcie Polaka), to ta aplikacja jest w końcowej fazie testów. Miesiąc temu zapowiadaliśmy, że te testy będą trwać do połowy marca. Pełna funkcjonalność systemu zostanie osiągnięta przed 20 marca br. i po prostu będzie to działać.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Ostatni akt prawny to Obwieszczenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie wykazu organizacji polskich lub polonijnych uprawnionych do wystawiania zaświadczeń. Został opracowany projekt obwieszczenia i został już skierowany do podpisu pana premiera. Został przygotowany na podstawie rekomendacji MSZ. Pierwszą instancją, czy też komórką, która przygotowywała te propozycje byli konsulowie, którzy najbardziej znają lokalne uwarunkowania i działalność organizacji polonijnych w 15 krajach, których dotyczy Karta Polaka. Na liście znalazło się chyba 34 organizacje wytypowane w danym kraju przez konsulaty RP – w różnej liczbie z różnych krajów, ale najwięcej z Federacji Rosyjskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Rozporządzenie w sprawie organizacji upoważnionych do przyjmowania i przekazywania wniosków o wydanie Karty Polaka. Mówiliśmy już o tym, że chcemy poczekać na pierwsze tygodnie, na pierwsze doświadczenia, związane z wdrażaniem ustawy, z zainteresowaniem, jakim się będzie cieszyć Karta Polaka. Biorąc pod uwagę to wszystko, będziemy ewentualnie przygotowywać taki akt wykonawczy.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#ZastepcaSzefaKancelariiPrezesaRadyMinistrowAdamLeszkiewicz">Pan dyrektor Andrzej Jasionowski z MSZ zapewne uzupełni wszystkie zagadnienia związane z Białorusią, o których mówił pan przewodniczący. Jeżeli będą jakieś szczegółowe pytania, to pozostajemy do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Bardzo proszę pana dyrektora Andrzeja Jasionowskiego o przedstawienie drugiego tematu, czyli kwestii, które leżą w gestii MSZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychAndrzejJasionowski">Problem realizacji Karty Polaka na Białorusi był i jest przedmiotem naszej specjalnej troski, bowiem władze białoruskie publicznie potwierdzały, że co najmniej są niechętne lub też źle nastawione co do możliwości realizacji tej ustawy na terenie Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DyrektorDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychAndrzejJasionowski">Wczoraj i dzisiaj rano skończyły się nasze kolejne konsultacje ze stroną białoruską. Nie zdradzając wszystkich szczegółów ze względu na publikację stenogramu można powiedzieć, że osiągnęliśmy pewien postęp. Chociaż władze białoruskie nadal są niechętne i podtrzymują swoje zastrzeżenia, które niebawem złożą nam na piśmie, to jednak myślę, że powstrzymają się od stanowczych i agresywnych kroków. Reakcja władz białoruskich będzie także zależała od stopnia zainteresowania Kartą Polaka na Białorusi oraz od formy jej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DyrektorDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychAndrzejJasionowski">Z naszych rozmów wynikało, że pewne obawy władz białoruskich wynikają wyłącznie z powodów politycznych. Jednak te obawy wynikają także z niedoinformowania lub też z niewłaściwego pojmowania istoty Karty Polaka i jej sposobów realizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#DyrektorDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychAndrzejJasionowski">Istotnym zastrzeżeniem strony białoruskiej był i jest udział polonijnych organizacji pozarządowych w procesie przyznawania Karty. Myślę, że strona białoruska nie zauważyła, iż jest to tylko jeden z elementów, gdyż zaświadczenia, które wydawać będą organizacje polonijne stosuje się tylko i wyłącznie wtedy, jeżeli wnioskodawca nie ma dokumentów bezpośrednio potwierdzających jego polskie pochodzenie. Nie jest to zatem jedyny sine qua non warunek otrzymania Karty Polaka. Myślę, że udało nam się dotrzeć do strony białoruskiej z takim właściwym przekazem i trochę zmniejszyliśmy jej obawy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#DyrektorDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychAndrzejJasionowski">Nie chciałbym odpowiadać za stronę białoruską, ale wydaje mi się, co podkreślam, że pierwsze tygodnie, pierwsze miesiące nie powinny przynieść żadnych agresywnych kroków. Umówiliśmy się – być może tuż przed wejściem w życie Karty Polaka na kolejne spotkanie w sprawie realizacji Karty Polaka. Strona białoruska podkreśla, że chciałaby również doprowadzić do spotkania na szczeblu politycznym, ale to już jest decyzja, która musi zapaść w nieco szerszym gronie, ze względu na spektrum spraw dotyczących Białorusi. Myślę, że w przypadku Białorusi istotne znaczenie ma też stanowisko polskie w kwestii rychłego rozpoczęcia i deklarowanego przez nas małego ruchu granicznego. Mam nadzieję, że to nastąpi w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Może przed świętami jeszcze wyślemy oficjalne zaproszenie dla strony białoruskiej do udziału w negocjacjach. Myślę, że istotne znaczenie ma również formułowana przez nas oficjalna deklaracja, iż Polska nie chce stwarzać „kurtyny” na granicy Schengen, że jesteśmy gotowi poprzeć każdy wniosek. Mamy nadzieję, że niezwykle wysoka opłata (60 euro) dla obywateli Białorusi zostanie zmniejszona i to w sposób zdecydowany – przynajmniej do poziomu 35 euro, jak w przypadku obywateli Rosji i Ukrainy. Efekt ten można osiągnąć niekoniecznie negocjując ze stroną białoruską i o tym strona białoruska jest informowana. Może to być przecież akt jednostronny, czasowa decyzja państw należących do grupy Schengen o czasowym wstrzymaniu i redukcji tejże opłaty. Biorąc pod uwagę spektrum możliwych kroków ze strony polskiej, unijnej podtrzymuję stanowisko, że aczkolwiek Białoruś jest negatywnie nastawiona do realizacji tej ustawy na jej terytorium, to nie powinny nastąpić agresywne kroki przeszkadzające jej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Czy ktoś jeszcze z przedstawicieli resortów chciałby dodatkowo uzupełnić informacje? Zgłoszeń nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Mam pytanie do wniosku o Kartę Polaka. Myślę, że byłoby dobrze, gdyby wniosek był jeden i byłoby na nim wszystko. Zaświadczenia i załączniki mają to do siebie, że gubią się, a przecież chyba nie zależy nam na tym, żeby był to długi opis organizacji polonijnych. Przecież nie liczy się ilość, lecz sam fakt. Dlaczego nie może to być jeden wniosek, który będzie zawierał wszystko? Dlaczego ma być tyle różnych załączników? Jest ktoś wypełniający, są komisje, więc niech to będzie wpisane krótko na tym wniosku. Bardzo trudno precyzuje i wyraża się myśli wtedy, gdy trzeba je krótko sprecyzować – krótko i konkretnie. To jest jedna prośba.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJoannaFabisiak">Proponuję rozważyć drugą propozycję. Uważam, że we wniosku powinna być zawarta decyzja odnosząca się do znajomości języka polskiego. Ona nie jest mniej lub bardziej ważna, nie będę tego hierarchizowała. Jest bardzo dogłębna informacja o rodzaju pokrewieństwa – z kim i jakie. Dlaczego nie ma informacji o znajomości języka? To jest jeszcze jeden krótki wniosek.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJoannaFabisiak">Bardzo mnie zaniepokoił pkt 32 – liczba załączników. Myślę, że istotą filozofii nowego rządu jest to, że upraszczamy procedury. Te dwie kartki powinny całkowicie wystarczyć, na nich jest zawarte wszystko. To wszystko znajduje się w archiwach i jest uporządkowane, a nie ma załączników, które mogą się gubić – znamy takie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselJoannaFabisiak">Kolejna sprawa. Rozumiem, że informacje dotyczące metodycznego podejścia i metodycznego przygotowania konsulów były przekazane z myślą o „czepliwej” pani poseł w tej akurat kwestii. Prosiłabym bardzo o przekazanie mi materiałów, które otrzymali konsulowie. Chciałabym wiedzieć, jak został przygotowany konsul, który np. jest geodetą. Wiem, że tacy są. Chodzi mi o to, by był w stanie podchodzić nowocześnie, zgodnie ze standardami europejskimi, jak jest napisane w materiale. Cieszę się bardzo, gdyż określiła to Rada Europy. Jednak komuś, kto pisał ten tekst muszę wyjaśnić, że teraz jesteśmy w połowie przystosowania naszych standardów do wymogów UE. Cieszę się z tego, że konsulowie zostali dobrze przygotowani, bo już na wstępie ustawa została źle napisana, gdyż nie zostały sprecyzowane wymagania i tym bardziej chciałabym to wiedzieć. Proszę o przekazanie mi materiałów, które otrzymają konsulowie, bym mogła ocenić, czy rzeczywiście będą w stanie dokonać oceny znajomości języka bez wykształcenia w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselJoannaFabisiak">Pan minister przedstawił skład Rady i trochę jestem zaniepokojona. Pan minister powiedział, że w składzie Rady, która nie ma wielu obowiązków, ma być chyba 3 prawników i przedstawiciele: MSZ, MEN i KPRM. Myślę, że byłoby bardzo dobrze, żeby był przedstawiciel parlamentu, ponieważ przygotowywaliśmy tę ustawę. Nie jest ona dobrą ustawą, co w poprzedniej kadencji zgłaszali członkowie Komisji. Było bardzo wiele zastrzeżeń. Pamiętamy, jak burzliwa była dyskusja, a teraz na państwa spadła konieczność wyrównania tych braków. Doskonale sobie z tym państwo radzą, ale myślę, że byłoby bardzo dobrze, gdyby w tym wstępnym etapie był obecny przedstawiciel Sejmu albo Senatu – obserwator prac Rady na zasadzie obserwacji problemów.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselJoannaFabisiak">Bardzo dziękujemy za diagnozę, za omówienie tego, kto będzie się starał. W pierwszej fazie będzie to około 200 tys. osób, a potem nawet około 1 mln osób i mówią państwo o tym, że prawdopodobnie większość powodów będzie miała charakter sentymentalny, a ja przypuszczam, że będzie zupełnie inaczej. Karta Polaka daje jakąś możliwość kontaktu, zaczepienia się, a ci ludzie są spragnieni samodzielności choćby gospodarczej, czy też możliwości pracy. Może się mylę, ale myślę, że będzie dużo mniej osób przyjeżdżających z pobudek sentymentalnych niż osób przyjeżdżających z pobudek ekonomicznych, gospodarczych. Będą przyjeżdżać tacy ludzie. Oczywiście, sentymentalnie babcia chciałaby mieć Kartę. Jednak ludzie będą przyjeżdżali po to, żeby zorientować się, zobaczyć, gdzie można się „wczepić”, by rozpocząć jakieś godne życie – na razie w Polsce. Na razie nie ma analizy socjologicznej. Moja krótka diagnoza czy też analiza jest następująca. Przypuszczam, że będą przyjeżdżali także ludzie z dziećmi – może nie w pierwszym czy drugim etapie, ale docelowo. Proszę myśleć o pewnej sytuacji, która nas zaskoczyła. Chodzi o migrację Polaków do innych krajów. Zaskoczyła nas, bo w tej chwili mamy nieprzygotowane szkoły i jest cała masa dzieci, które po prostu nie chodzą do szkoły. To będzie również nasza rzeczywistość. Obecnie jest wyż demograficzny, a proszę sobie wyobrazić, ile przyjedzie dzieci przy 1 milionie osób: 100, 200 tysięcy. Trzeba zapewnić im szkoły, a może przedszkola. Musimy o tym myśleć i planować dzisiaj, by za 2-3 lata były szkoły, przedszkola, żłobki dla tych dzieci, a nawet sami mamy z tym dosyć duże problemy. Oczywiście, bardzo dobrze, że z państwa strony jest ta bardzo wstępna diagnoza, ale być może już od pierwszego momentu warto analizować bardzo starannie to, kto przyjeżdża, aby zapobiegać „niespodziankom”, które nawet tylko hipotetycznie mogą się pojawić. Jeszcze raz bardzo gorąco proszę o przesłanie materiałów, w które zostali wyposażeni konsulowie, a także o podanie nazwisk osób, które te materiały przygotowały, gdyż właśnie to środowisko znam bardzo dobrze. Chciałabym znać poziom przygotowania tych materiałów. Drugi wniosek dotyczył tego, by na tym wstępnym etapie wdrażania Karty Polaka był w Radzie przedstawiciel parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">W wystąpieniu pani poseł Joanny Fabisiak było sporo pytań. Chęć zabrania głosu wyraził jeszcze pan poseł Andrzej Czuma. Potem poproszę przedstawicieli KPRM i MSZ o udzielenie odpowiedzi i przejdziemy do drugiej tury pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselAndrzejCzuma">Cieszę się, że taka praca została wykonana, że są realne podstawy, by przypuszczać, iż data wprowadzenia w życie ustawy Karta Polaka zastanie nasze przedstawicielstwa w miarę gotowe do przyjmowania wniosków.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselAndrzejCzuma">Podzielam opinię pani poseł Joanny Fabisiak, iż byłoby dobrze gdyby w Radzie byli przedstawiciele Senatu czy Sejmu. Chcę jednak zrównoważyć nieco fragment wypowiedzi pani poseł. Uważam, że motywacja ekonomiczna, przyświecająca przyszłym posiadaczom Karty Polaka, nie jest motywacją moralnie ujemną. Jest motywacją nie tylko moralnie pozytywną. Wiem, że pani poseł Joanna Fabisiak nie uważa motywacji ekonomicznej za jakąś niegodziwość, ale słyszałem wiele głosów lekceważących taką motywację i dla równowagi na forum naszej Komisji chciałbym wyrazić moje głębokie przekonanie, że ta motywacja jest nie tylko moralnie pożyteczna, ale jest również pożyteczna dla Polski. Jeżeli ktoś z głębokiej Syberii czy z Kazachstanu miał jakiegoś „praszczura” czy pradziada Polaka i zechce się przyznać i zechce się przenieść do Polski na jakiś czas, by popracować z zamiarem później np. odebrania obywatelstwa, to uważam to za proces pozytywny. Wiem, że nie jest to ustawa o obywatelstwie, ale są takie perspektywy. Wiadomo, że nasza narodowa sytuacja demograficzna jest zła i byłby to dobry sposób na wchłonięcie innych elementów kulturowo-cywilizacyjnych. Od wieków, a właściwie od początku istnienia Polska była państwem, a Polacy byli narodem otwartym na inne kultury, na inne narodowości i z pożytkiem dla nas przyjmowaliśmy inne grupy narodowe. Wspomnę tylko np. Żydów, którzy wnieśli tak wiele do wartości Rzeczypospolitej. Wchłanianie innych elementów, niby obcych, ale w jakiś sposób powiązanych, będzie się odbywało z pożytkiem dla naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselAndrzejCzuma">Kończąc pragnę wyrazić opinię, że przygotowania, poczynione już przez Kancelarię Premiera, za co wyrażam uznanie i podziękowanie panu ministrowi Adamowi Leszkiewiczowi, na pewno dadzą formalnoprawną, administracyjną oraz biurokratyczną podstawę do przyjęcia wszystkich ludzi, którzy chcieliby mieć Kartę Polaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Chciałabym wyjaśnić, że zupełnie niezrozumiana została główna myśl. Przyświecał mi taki zamysł, aby nie tylko ci, którzy przyjadą teraz, ale także ci, którzy przyjadą z dziećmi – za 2, 3 czy za 4 lata, mieli zagwarantowane godne warunki w ojczyźnie, na którą czekali, by nie musieli zabiegać dla swoich dzieci o miejsca w żłobkach, przedszkolach czy w szkołach. Z tego tylko powodu zgłaszam wątpliwość, odnośnie do tego, że pod względem socjologicznym mogą to być inne grupy niż państwo domniemają dzisiaj i że warto o tym pomyśleć. Wyjaśniam ideę, istotę swej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Proszę przedstawicieli KPRM o udzielenie odpowiedzi na kwestie, które podniosła pani poseł Joanna Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZastepcaSzefaKPRMAdamLeszkiewicz">Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że przygotowanie się do wdrożenia ustawy jest od 7 września ub. roku zbiorowym wysiłkiem całej Rady Ministrów, całego rządu i wielu resortów w to zaangażowanych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZastepcaSzefaKPRMAdamLeszkiewicz">Jeżeli chodzi o wzór wniosku, to chciałbym podkreślić, że art. 13 i art. 14 ustawy o Karcie Polaka dosyć wyraźnie mówią, z czego składa się sam wniosek o wydanie Karty Polaka – w ust. 1, a w ust. 3 o tym, że są dokumenty, dowody, dołączane do wniosku i one poświadczają pewne informacje. W akcie wykonawczym jedynie wykonujemy delegację ustawową w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZastepcaSzefaKPRMAdamLeszkiewicz">Jeżeli chodzi o skład Rady, to rzeczywiście planujemy, żeby jeden członek Rady do Spraw Polaków na Wschodzie był przedstawicielem Senatu – prawdopodobnie będzie to przedstawiciel departamentu legislacyjnego, prawnik z Kancelarii Senatu. Już się odbyły rozmowy w tej sprawie. Mam nadzieję, że to wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZastepcaSzefaKPRMAdamLeszkiewicz">Poproszę przedstawiciela MSZ o wyjaśnienie spraw związanych z analizą sytuacji i z przygotowaniem konsulów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Oczywiście, bezdyskusyjne jest to, że nie wszyscy konsulowie są filologami z wykształcenia, a zatem potrzebują instrumentu przygotowanego przez MSZ lub na zlecenie MSZ. Takie materiały zostały przygotowane – biorąc pod uwagę to, że muszą obowiązywać dwa rodzaje standaryzacji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Pierwszy standard obowiązuje powszechnie wszystkich konsulów. Chodzi o to, by nie było różnicy w sprawdzaniu podstawowej znajomości języka polskiego w jednym kraju i w innym, by na podstawie tych samych materiałów konsulowie mogli pytać o to samo.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Druga standaryzacja dotyczy naszych rodaków ze wschodu, by byli traktowani identycznie, tzn. by nie byli sprawdzani mocniej w kraju, w którym język polski jest bardziej powszechny, a w innym kraju „słabiej”. Właśnie dlatego zostały przygotowane te materiały. Nie widzę żadnego problemu w tym, aby na ręce przewodniczącego Komisji przekazać pełny zestaw materiałów informacyjnych i sprawdzających – łącznie z nazwiskami wszystkich ekspertów, gdyż czynili to publicznie. Oczywiście, kopię przekażemy pani poseł Joannie Fabisiak.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Jeżeli chodzi o sprawy sentymentalne, to powiem bardzo krótko. Myślę, że zaszło nieporozumienie. W naszej notatce napisaliśmy, że osoby pochodzenia polskiego z państw należących do Schengen zwrócą się o Kartę Polaka głównie z powodów sentymentalnych, a Schengen to tylko 3 państwa i rzeczywiście nie zakładamy, żeby akurat z Łotwy, Estonii i Litwy nastąpiły masowe przyjazdy czy też by były osoby masowo zainteresowane podjęciem pracy w Polsce – z uwagi chociażby na poziom zarobków w Estonii i w Polsce. Zdecydowanie inna sytuacja jest w wypadku Ukrainy, Rosji i innych krajów. W pierwszym rzędzie będą to osoby w wieku produkcyjnym, a także osoby występujące o Kartę Polaka z powodów rodzinnych. Życie pokaże, kto i w jakim stopniu będzie zainteresowany Kartą Polaka.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Bezwzględnie musi być przestrzegane badanie oraz monitorowanie zjawiska. Chodzi o to, by uniknąć złych zjawisk, gdyż wtedy musielibyśmy temu przeciwdziałać organizacyjnie bądź legislacyjnie, a musielibyśmy wspomagać pozytywne zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Chciałbym zauważyć jedną podstawową rzecz. Karta Polaka nie jest narzędziem prawnym, służącym do masowej migracji. Zupełnie inne instrumenty dotyczą przyjazdów na pobyt stały. W żadnym wypadku Karta Polaka nie gwarantuje prawa do osiedlania się w Polsce. Być może po jakimś okresie obowiązywania Karty należałoby wprowadzić pewne modyfikacje, ale myślę, że to zjawisko będzie monitorować zarówno Komisja, jak i administracja państwowa. Jeśli zajdzie potrzeba zmian legislacyjnych w ustawie – np. przez wprowadzenie prawa do osiedlania się, to takie działania będą rozpatrywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Pan dyrektor poruszył ważny element owej masowości. Przywołałam jedynie zapis z państwa informacji, mówiący o tym, że możliwe jest przekroczenie 1 miliona osób, a to już na pewno jest masowość. Wiem, że są to tylko przypuszczenia, ale opierali się państwo na jakichś informacjach, sądząc, że może to być masowe. Na czym się państwo opierali? Co było podstawą do takiej diagnozy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Opieraliśmy się na dwóch wskazaniach. Najpierw poprosiliśmy konsulów o zrobienie wstępnego rozeznania co do wielkości liczb, jakie mogą kryć się za realizacją Karty Polaka. Z drugiej strony pytaliśmy większe organizacje polonijne, te, które rzeczywiście mają charakter masowy – chociażby Związek Polaków na Białorusi, kierowany przez panią prezes Andżelikę Borys. Otrzymaliśmy dane bardzo się różniące – zarówno dane podawane przez konsulów, jak i dane podawane przez organizacje polonijne. Myślę, że brak jest czynników obiektywnych, które pomogłyby sprecyzować ostateczne wyliczenie. Przede wszystkim chodzi o sytuację polityczną i ekonomiczną w danym kraju. Jeżeli sytuacja ekonomiczna na Ukrainie, czy też na Białorusi będzie zła lub bardzo zła w porównaniu do poprawiającej się cały czas sytuacji ekonomicznej Polski, to Karta Polaka będzie rozpatrywana również jako pewien element ekonomiczny. Im więcej będzie praw i swobód w niektórych krajach, to Karta może mieć inny charakter. Stąd te dane są bardzo szacunkowe. Nie jestem w stanie i myślę, że nikt nie jest w stanie autorytatywnie odpowiedzieć na pytanie jak będzie naprawdę. Chcemy to bardzo ściśle monitorować. Jest to proste, gdyż liczba osób składających wnioski będzie rejestrowana internetowo, więc jest to łatwe do policzenia. Chcę powiedzieć, że oprócz 31 konsulów dodatkowo będzie pracowało w pierwszym okresie 14 osób z Polski jako tzw. personel pomocniczy. Chodzi o to, aby pomóc „rozładować” ewentualne kolejki w pierwszych okresach obowiązywania Karty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Toczy się ożywiony dialog z panią poseł Joanną Fabisiak</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Chcę jeszcze odnieść się do kwestii Rady. Głównym jej zadaniem jest rozpatrywanie odwołań. Jak w wypadku kryteriów przyznawania Karty Polaka, mogą być brane pod uwagę 3 elementy. Pierwszy to pochodzenie i rozumiem, że są tu potrzebni prawnicy, by to rozpatrywali, bo np. ktoś się nie przyznawał, gdyż to pochodzenie nie jest dobre – oczywiście, mówię to ogólnie, kolokwialnie. Prawnicy będą zapoznawali się ze sprawą i stwierdzali: nadaje się lub nie, ma dobre pochodzenie, czy niedobre.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselJoannaFabisiak">Drugi element to zaangażowanie w pracę, czy w promocję kultury polskiej. I znowu nie przyznajemy Karty, bo się nie angażuje. W tym wypadku przydatność owego prawnika będzie już mniejsza. Mówię o kryteriach, do których trzeba się odwoływać. Za chwilę państwo będą mnie korygowali i o to chyba chodzi, gdyż spotykamy się po to, żeby o tym rozmawiać, a ja chciałabym mieć pełną wiedzę.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselJoannaFabisiak">Trzecie kryterium dotyczy znajomości języka. Nie wątpię w to, że w Radzie będzie osoba legitymująca się filologicznym wykształceniem wyższym, która będzie stwierdzała, że ktoś np. nie spełnia kryterium trzeciego czy drugiego – kiepsko zna język albo go nie zna i jest to główny powód nieprzyznania mu Karty Polaka, a ta osoba odwoła się i stwierdzi, że zna język i ma kompetencje. Rozpatrując takie odwołanie ktoś to musi w jakiś sposób potwierdzić.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselJoannaFabisiak">Prosiłabym o dokładniejsze przedstawienie kompetencji Rady i proponuję je rozpatrzyć. Kompetencje Rady dotyczą rozpatrywania odwołań – zgodnie z ustawą jest to głównie rozpatrywanie 3 elementów. Czy jest inaczej? Widzę, że państwo nie zgadzają się ze mną. Bardzo możliwe, że się mylę, dlatego chciałabym, abyśmy to wyjaśnili.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselJoannaFabisiak">Myślałam, że w pierwszym etapie będzie w Radzie przedstawiciel parlamentu, tzn. poseł lub senator – po to, żeby obserwować jej prace. Mogą to być obserwatorzy. Nie deprecjonuję niezmiernie ważnego elementu urzędniczego i mam tu pełne zaufanie. Może niedostatecznie jasno się wyraziłam, ale uważam, że jest to ważne dla realizacji tej ustawy i tak formułuję swój wniosek. Jednak najpierw byłabym bardzo wdzięczna za szczegółowe wyjaśnienia, dotyczące pracy Rady nad główną jej kompetencją, czy też w ogóle jedyną – odwołaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Nie wiem, czy przedstawiciele KPRM i MSZ są gotowi do tego, żeby już przewidzieć tego rodzaju sytuację i to, jak ma się zachować Rada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Nie chodzi o zachowania. Chodzi o kompetencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Na przykład w sprawie znajomości języka polskiego nie chodzi o kompetencje, lecz o to, że człowiek jest na Ukrainie, Białorusi, w Irkucku albo gdzie indziej. Konsul stwierdził, że niestety, ta osoba nie zna języka polskiego i nie przyznaje mu Karty Polaka. Zaś ta osoba pisze do Rady, że zna język polski i co teraz się dzieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Doskonale, o to chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Czy ten człowiek ma przyjechać do Polski? To jest pytanie do przedstawicieli KPRM i MSZ. Czy ten człowiek ma tu przyjechać, żeby tu został przepytany, czy członkowie Rady tam pojadą i go przepytają? Być może da się urządzić konferencję wideo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Mamy to dzisiaj rozstrzygnąć i stąd moja dociekliwość…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">To nie jest kompetencja, lecz sprawa raczej techniczna</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Chodzi mi o to, byśmy dzisiaj usłyszeli odpowiedź. Jestem przekonana, że państwo są do tego przygotowani, a jest to życzliwa dyskusja i rozmawiamy po to, żeby było dobrze, żeby ci ludzie byli zadowoleni, by nie było poczucia odrzucenia, czego nikt nie chce. Dlatego musimy pytać i musimy to dobrze przygotować. Jestem absolutnie przekonana o tym, że rząd świetnie przygotuje te materiały, ale czasu jest niewiele i musimy wiedzieć, jak to przygotować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselGrzegorzPisalski">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pani poseł Joanny Fabisiak, gdyż jest to rzeczywiście kluczowa sprawa. W ustawie mówi się o przyznaniu Karty Polaka osobie, która jest w stanie stwierdzić swoje polskie pochodzenie na podstawie pewnych dokumentów. Z kolei wiemy, że ustawa o Karcie Polaka tym się różni od ustawy repatriacyjnej, że te dokumenty mogą być bardziej „miękkie”, a właściwie mogą też być przesłanki do przyznania Karty. Kluczową kwestią jest przynależność do kultury polskiej, czy też znajomość języka polskiego. Kwestia znajomości kultury polskiej jest jakby sprawą zasadniczą. Ze słów pani poseł wnioskuję, że podobnie jak ja obawia się, że będzie to jakiś bardzo „odczłowieczony” mechanizm, gdzie jakaś organizacja, czy też konsul będzie stwierdzał, czy komuś się Karta należy, czy też nie – na podstawie kilku słów zamienionych z daną osobą. Jeśli ewentualnie ta osoba odwoła się, to mamy już do czynienia z zupełnie „odczłowieczonym” mechanizmem, gdyż ten człowiek zupełnie nie będzie widoczny dla Rady. Rada w końcu stwierdzi, że danej osobie się nie należy Karta, zwłaszcza, że są dość konkretne przesłanki i konsul przesłał taką informację. Nie ma także specjalnie pozytywnej opinii organizacji pozarządowej, a przecież tu chodzi o tak ważną sprawę. Cały czas podnoszę tę kwestię, tzn. to, żeby uhonorować tych ludzi, którzy w żaden inny sposób nie są w stanie udowodnić polskości. Chodzi o wielką sprawę.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselGrzegorzPisalski">Sprawa liczby wniosków. Myślę, że 200 tys. osób, to będzie „niezły przemiał”, niestety, to będzie „przemiał”. Druga liczba – milion osób – właściwie jest zatrważająca.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselGrzegorzPisalski">Z materiałów wynika następująca konkluzja. Z jednej strony cieszymy się, że są to osoby, które w ogóle się przyznają do polskiej narodowości, zaś z drugiej strony obawiamy się, że tych osób będzie za wiele. Właściwie mamy do czynienia z pewnym usprawiedliwianiem, że może nie wszyscy spełnią te kryteria, że tylko 20% tych osób mówi w języku polskim, że możemy mieć nadzieję, iż nie wszyscy odnajdą dokumenty. To jest trochę zasmucające. Powiem szczerze, że mam mieszane uczucia. Im bardziej zapoznaję się z tymi materiałami, tym więcej mam wątpliwości. Jakie są intencje? Rodzi się pytanie: czy to rzeczywiście zmierza ku temu, żeby jednak nadać konkretne prawa tym osobom, by rzeczywiście państwo polskie mogło pomóc im w trudnej sytuacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Myślę, że intencje są znane, jasne i przejrzyste i w ogóle nie powinniśmy o nich dyskutować. Sprawa polega na tym, że na pewno pojawią się problemy bardzo praktyczne, które trzeba będzie rozwiązywać w taki sposób, aby z jednej strony nie urazić kogoś, kogo nie należy urazić, zaś z drugiej strony, by nie zmienić tego całego procesu po prostu w jakąś „inwazję imigracyjną”. To oczywiście jest problem. W tej chwili pojawiła się konkretna sprawa odwołań w określonej kwestii. Czym innym jest odwołanie w kwestii dokumentów, co w końcu można zbadać i sprawdzić, a czym innym jest subiektywna ocena konsula. Czy państwo w ogóle widzieli ten problem, czy dopiero będą się państwo nad nim zastanawiać? Przecież rozumiemy, że czas był taki, jaki był.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZastepcaSzefaKPRMAdamLeszkiewicz">Przed nami jest trochę czasu, więc postaramy się odpowiedzieć tak, żeby wyrazić łączące nas wszystkich przekonanie, ale także konsulów, którzy będą mieli niezwykłą rolę w całym procesie rozpatrywania wniosków i przyznawania lub nie przyznawania Karty Polaka. To przekonanie zostało wyrażone w preambule do ustawy o Karcie Polaka. W tym kontekście chciałbym przypomnieć zadania Rady, dosyć jasno określone w rozdziale 3 art. 9. Zwłaszcza to, o czym już mówiła pani poseł Joanna Fabisiak, czyli to, że Rada jest powołana do rozpatrywania odwołania od decyzji. Jednak nie ma ona powielać procedur, zadań i działań konsulów rozpatrujących sprawy i wnioski na miejscu. Zgodnie z ustawą Rada działa według k.p.a., tzn. Rada nie będzie przeprowadzać żadnego postępowania dowodowego, powielającego zadania konsulów. Rada będzie przypatrywać się procedurom, temu czy przy poszczególnych decyzjach konsul dołożył wszelkiej staranności przy rozpatrywaniu wniosku. Takie zadania wynikają z ustawy, więc nie możemy tego nadinterpretowywać, chociaż uważam, że konsulowie też są tak przygotowani, iż będą robić wszystko, żeby do każdego wniosku podchodzić nie na zasadzie biurokratycznej maszyny, tylko na zasadzie przekonań wyrażonych w samej ustawie i w preambule.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZastepcaSzefaKPRMAdamLeszkiewicz">Nie chcemy w 100% patrzeć na Radę jako na prawniczą maszynę, gdzie będą tylko bezduszni prawnicy zwracający uwagę wyłącznie na procedury – w mechanicznym tego słowa znaczeniu. Planujemy, by w składzie Rady byli prawnicy, bo tak mówi ustawa. Musi ich być co najmniej 3, co najmniej 3 osoby z wyższym wykształceniem prawniczym. Chciałbym wyjaśnić konkretny problem zasygnalizowany przez panią poseł Joannę Fabisiak. Planujemy, żeby w składzie Rady znalazł się przedstawiciel MEN. Nie będzie to osoba przypadkowa, lecz pracownik departamentu spraw zagranicznych, oczywiście pod warunkiem, że pan premier zaakceptuje tę propozycję. Chodzi o to, by była to osoba, która przez jakiś czas pełniła funkcję dyrektora Departamentu Kształcenia Ogólnego i Specjalnego, nadzorującego sprawy polonijne, w dodatku jest to były nauczyciel polonijny. Mam nadzieję, że obecność tej osoby w Radzie pozwoli patrzeć na wpływające do Rady odwołania nie tylko pod kątem prawniczym.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZastepcaSzefaKPRMAdamLeszkiewicz">W akcie wykonawczym, czyli rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów, dotyczącym zasad funkcjonowania Rady, w §5 ust. 2 jest wymieniona następująca możliwość: „W posiedzeniu, na pisemne zaproszenie przewodniczącego Rady lub na wniosek członków Rady, mogą uczestniczyć, w charakterze doradczym lub bez prawa do głosowania, eksperci lub biegli”. Wydaje mi się, że nic nie stoi na przeszkodzie byśmy mogli przyjąć taką rekomendację, że np. przewodniczący Rady będzie przesyłał przewodniczącemu Komisji informację o posiedzeniach Rady. Przypomnę, że Rada spotyka się co najmniej 2 razy w miesiącu. Jeżeli ktoś z przedstawicieli Komisji będzie chciał wziąć udział, w którymś z posiedzeń Rady, to proszę bardzo. Mogę się zobowiązać, że przekażę przewodniczącemu taką rekomendację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Myślę, że to bardzo wiele nam wyjaśnia. Zapis jest taki, jaki jest i sami nie bardzo wiemy, czy te przypadki będą występować (i w jakim stopniu) i jak się z nimi uporać. Są dwie pracujące niezależnie komisje i powinien być poseł i senator. Obecność posła i senatora po prostu pomoże zorientować się w charakterze tych odwołań, na czym to polega, jak Rada je rozstrzyga, co się pojawia. Wówczas będzie nam łatwiej ewentualnie zająć stanowisko. Przyjmuję te deklaracje jako rodzaj ustalenia, że będziemy powiadamiani o posiedzeniach Rady i będziemy tam delegować przedstawiciela Komisji, co nam bardzo pomoże.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Chciałbym zapytać o następujące kwestie, o których zresztą już wcześniej mówiłem. Jest przepis, który mówi, że bez wszystkich dokumentów, pytań, rozmów i innych zabiegów konsul może przyznać Kartę Polaka osobom szczególnie zasłużonym dla RP, co jest oczywiście słuszne. Czy MSZ czy KPRM spróbowało jakoś określić to, kto to są „osoby zasłużone”. Chodzi o to, by nie powodować zupełnej dowolności w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Na kolejną kwestię zwracają uwagę Polacy z krajów, w których obowiązuje pisownia cyrylicą. Jak nazwisko takiej osoby będzie zapisane w Karcie Polaka? Może być zapisane cyrylicą, ale chyba nie będzie. Jeśli legitymująca się Kartą Polaka osoba korzysta z jakiś uprawnień, to musi również przedstawić dowód tożsamości (np. paszport) i wiadomo, że tam nazwisko będzie zapisane cyrylicą. Proszę MSZ o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">W paszportach krajów byłego Związku Radzieckiego, gdzie obowiązuje cyrylica, jest stosowana tzw. latynizacja, czyli także zapis w alfabecie łacińskim i będziemy stosowali tę formę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Żadna osoba z tamtych krajów nie dostanie się do Polski bez paszportu. Rozumiem, że na Karcie Polaka nazwisko musi być zapisane w formie latynizowanej, dokładnie takiej jak w paszporcie by nie było żadnych wątpliwości, że jest to ta sama osoba. Rozumiem, że przyjęliśmy to wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Ze strony organizacji polskich na Ukrainie wyrażane są obawy (może na wyrost), polegające na tym, że są osoby, które ze względu na swoich przodków mogą się wylegitymować polskim obywatelstwem. Jest to zrozumiałe, bo przecież znaczna część Ukrainy wchodziła w skład Rzeczypospolitej. To jest wystarczające wypełnienie warunku nr 3, który mówi albo o przodkach, którzy mają polskie korzenie albo o obywatelstwie, a więc warunek trzeci jest spełniony. Warunek drugi mówi o złożeniu na piśmie deklaracji o przynależności do narodu polskiego. Jeśli ktoś nie ma zbytnich zahamowań, to zawsze może spełnić taki warunek. Pozostaje warunek pierwszy – znajomość języka polskiego. Tu może się okazać, że ktoś akurat zna język polski, a tymczasem jego związek z Polską jest już dzisiaj żaden. Organizacje zwracają uwagę na to, że rodzice takiej osoby, na których obywatelstwo się powołuje, mogli walczyć przeciwko Polakom w UPA itd. i po prostu tego się obawiają. Konsul może nie przyznać Karty Polaka ze względu na bezpieczeństwo państwa, szkodliwą działalność itd. Jednak w tym wypadku nie. Zupełnie nie chodzi o tego zgłaszającego się, lecz w pewnym sensie o podszywanie. Ten problem dotyczy chyba wyłącznie Ukrainy. Jednocześnie na Ukrainie na pewno będzie silna tendencja do tego, żeby się przedostać przez granicę. Wiemy, jak ta sprawa dzisiaj wygląda – mały ruch graniczny wszystkiego nie rozwiązuje. Poza kwestią „osób zasłużonych” chciałbym zadać drugie pytanie: jak do tych spraw są przygotowani konsulowie ukraińscy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Zacznę od odpowiedzi na pierwsze pytanie, które nieco się łączy z poprzednimi sprawami, czyli odmowami. Od razu zakładam pewne symulacje – odmów będzie niewiele i raczej nie z powodu nieznajomości języka polskiego. Według naszych założeń Rada będzie raczej opiniowała sytuacje, w których Karta została unieważniona lub ktoś jej nie otrzymał, gdyż występował przeciwko podstawowym interesom RP. Takie przypadki na pewno będą. Wystarczy przypomnieć, że do tej pory na Białorusi są osoby, które są jednoznacznie kojarzone z antypolskimi działaniami. Osoby te niewątpliwie mają polskie pochodzenie i z naszej informacji wynika, że będą się ubiegać o Kartę Polaka. W związku z tym będą to pierwsze osoby, które będą składać odwołania.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Wracając do pytania o „stopień zasłużenia” chcę powiedzieć, że rzeczywiście nie ma żadnej szczególnej instrukcji. Jest to pojęcie niezwykle nieostre. Zależało nam na tym, aby szczególnie w pierwszym okresie, w sposób skrócony mogły przejść całą procedurę osoby np. z organizacji, podlegających represjom w niektórych krajach. Chodzi o osoby, które bezdyskusyjnie przez swoją wieloletnią działalność udowodniły, że z Polską są związane nieomalże na śmierć i życie. By były to osoby, które jako jedne z pierwszych otrzymają Kartę Polaka jako pewnego rodzaju symbol dla obu stron – dla Polski i dla Polaków mieszkających za granicą. W tej chwili nie będziemy szczegółowo określać „stopnia zasłużenia”, natomiast prosimy konsulów o to, by te przypadki rzeczywiście były rozpatrywane bardzo indywidualnie, aby konsul nie korzystał z tego nagminnie. Chodzi o to, by jednak większość osób podlegała pewnym kryteriom w pełni ocennym, a nie jedynie nieostremu pojęciu, jakim jest „stopień zasłużenia”.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Odnosząc się do drugiego pytania pana przewodniczącego muszę stwierdzić, że pan przewodniczący ma całkowicie rację. Ustawa w sposób jasny wskazuje, że pochodzenie polskie nie jest jedynym czynnikiem, upoważniającym do otrzymania Karty Polaka. Nie tylko na Ukrainie, ale także i na Białorusi, i na Litwie, jest część osób, których rodzice czy dziadkowie byli obywatelami Polski, ale te osoby wcale nie są pochodzenia polskiego. Takie osoby mogą się ubiegać o Kartę i ją otrzymają. Nie do mnie należy ocena intencji ustawodawcy, bowiem uchwalając ustawę ustawodawca zapewne brał pod uwagę wszystkie elementy. Pamiętam jeden z argumentów, wysuwanych w dyskusji w czasie poprzedniej kadencji. Chodziło o to, żeby również przyciągnąć potomków obywateli II RP. Nie do mnie należy oceniać, czy jest to słuszne czy nie. Konsulowie otrzymali do wykonania akt prawny i będą go wykonywać ściśle według przepisów ustawy. Tu nie ma pola manewru dla konsula. Konsul nie będzie miał prawa odmówić osobie, która rzeczywiście włada językiem polskim, udowodni, że jej przodkowie mieli polskie obywatelstwo i która w sposób bezsprzeczny nie działała na niekorzyść państwa polskiego. Konsul nie będzie miał wyjścia i będzie musiał podjąć taką decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Po prostu chodziło o to, by to ustalić i mieć tego świadomość. Trudno mi powiedzieć, ilu jest takich potomków, którzy w rzeczywistości nie mają związków z Polską, ale znają język polski. Konsulowie będą mieli pewną możliwość manewru, bo ta ocena jest dość subiektywna.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Chcielibyśmy, żeby Polacy poczuli się silniej związani z Polską i wobec tego nie mamy nic przeciwko temu, żeby o Kartę Polaka występował każdy, kto czuje się związany z Polską. Nie wiem, czy takich osób jest milion czy 1,5 mln. Sądzę, że z drugiej strony w interesie Polski nie jest to, żeby liczba Polaków gwałtowanie wzrosła, by nagle okazało się, że nie ma ich 2 mln tylko jest 4 mln albo 5 mln – nie dlatego, że będziemy mieli tu z tym problem, co też jest pewnym zagrożeniem. Sądzę, że w niektórych krajach może to być potraktowane dosyć wrogo – jako „przerabianie” swoich obywateli na mniejszość narodową. Wyobrażam sobie, co by się działo np. gdyby Niemcy wprowadzili Kartę Niemca dla Niemców w Polsce. Nagle okazałoby się, że w Polsce nie ma 300 tys. Niemców, lecz 2 mln. Przypuszczam, że Polska dosyć nerwowo reagowałaby na tego rodzaju sytuację. To nie jest sprawa, którą można rozwiązać jakimś edyktem i zapisem. W tej chwili zgadzam się z panem dyrektorem. Rzecz polega na tym, żeby wykorzystując dostępne mechanizmy działać raczej zawężająco niż rozszerzająco – zwłaszcza w państwach przygranicznych, bo tam jest główny nacisk na to, żeby się przedostać na drugą stronę i tutaj po prostu korzystać z wszystkich uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Kwestia osób zasłużonych. Myślałem, że można to określić na następującej zasadzie: przez podanie jednak pewnych kryteriów oraz innych szczególnie uzasadnionych. Chodzi o to, by było to dość jasne dla tych Polaków. Jeżeli np. ktoś został odznaczony przez Polskę za działalność na rzecz itd., to jakby z urzędu to mu się należy i tutaj nie ma dowolności dla konsula. Patrzę na to z punktu widzenia tych, którzy się o Kartę Polaka ubiegają. Być może są jeszcze jakieś inne formuły, które można tutaj zastosować. MSZ będzie miał jakąś ewidencję wszystkich osób, które otrzymały Kartę Polaka z wyszczególnieniem powodu. Rozumiem, że powód „szczególnie zasłużony” będzie wyodrębniony tak, żeby po prostu można go było ocenić przy jakiejś okazji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselHalinaRozpondek">Nie zgadzam się z panem przewodniczącym w kwestii zawężania stosowania Karty Polaka. Uważam, że intencją Karty, wszystkich środowisk polskich – szczególnie na wschodzie, jest umożliwienie jak najbliższych kontaktów z Polakami. Ci Polacy nie stworzą tutaj żadnej mniejszości. Trudno sobie wyobrazić, by mogło do tego dojść na podstawie Karty Polaka. Jaka byłaby to mniejszość – mniejszość polska w Polsce? Nie ma takiego zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselHalinaRozpondek">Myślę, że nie warto wskazywać na możliwości złych intencji – zarówno ze strony konsulów, jak i ze strony starających się o Kartę Polaka. Pracuję w tym środowisku 15 lat i tak jak w życiu zdarzyć się mogą osoby, które będą starały się to wykorzystywać. Pozwólmy zafunkcjonować Karcie Polaka. Na pewno konsulowie będą chcieli dawać jak najmniej odmów i będzie mało odwołań. Powinniśmy, Komisja i resort to monitorować.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PoselHalinaRozpondek">Karta Polaka powstała na kilkunastoletnią prośbę środowisk polskich. Te środowiska są w miarę zadowolone. Wszyscy uznaliśmy, że Karta Polaka będzie podlegała pewnym zmianom. Ona nie jest idealna i musi się zmieniać w toku funkcjonowania. Komisja powinna to monitorować, a dzisiaj podziękować za szybkość działania. Pozwólmy wdrożyć Kartę Polaka i obserwujmy to – może rzeczywiście poprzez obserwatorów z Sejmu i Senatu, którzy powiedzą o tym w komisjach. Pamiętajmy, że prawo tworzymy dla dobrych a nie złych intencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Za chwilę odniosę się do wypowiedzi pani poseł, abyśmy wyjaśnili sobie pewne nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Zwracam się z prośbą o dwie informacje, gdyż piszą państwo o słabej dostępności do informacji, bo za mało jest możliwości dotarcia do internetu itd. Proponowałabym wykorzystać szkoły polskie. Materiał pisemny jest jeszcze na wschodzie materiałem kompletnie nieprzydatnym. Chciałbym otrzymać od państwa także wzór ulotki, która będzie wykładana w szkołach. Proponowałabym to wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselJoannaFabisiak">W tej chwili jest duża rozbieżność poglądów, co zresztą jest normalne. Przedstawiciel MSZ mówi, iż wydaje mu się, że będzie mało odwołań, z kolei państwo planują, że będzie ich bardzo wiele, skoro w §4 państwo piszą, że posiedzenia Rady będą się odbywać co najmniej dwa razy w miesiącu, czyli bardzo często. Chodzi wyłącznie o to, by nie tworzyć struktur niepotrzebnych. Wydaje mi się, że wystarczy zapisać, iż Rada spotyka się w miarę potrzeb. Jeśli nie wpłyną wnioski i odwołania, to nie będzie posiedzenia. Proponowałabym także uzależnić sprawę wynagrodzenia od ilości pracy. Nie jest zgodne z ideą rządu tworzenie struktury, gdy nie wiadomo, czy będzie miała pracę.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PoselJoannaFabisiak">Bardzo uważnie słuchałam wypowiedzi pana ministra. Jeśli porównamy Radę z samorządem, to wynika z tego, że nie będzie to kolegium odwoławcze. Nie będzie tu wielu elementów, które można oceniać pod względem zgodności prawnej. Będzie to raczej komisja o charakterze psychologiczno-emocjonalnym, gdyż można stwierdzić polskość przodków. Już w tej chwili mam bardzo wiele różnych sygnałów. Na przykład ludzie występują o potwierdzenie pochodzenia przodków – głównie przez parafie, gdyż w księgach parafialnych można np. znaleźć akt chrztu i ktoś stwierdził, że właśnie jest Polakiem. To się zaczyna już w tej chwili. Bardzo trudno będzie stwierdzić lege artis – prawny bądź nieprawny, stąd to ciało musi mieć inny charakter. To nie będzie rada, która stwierdza, czy konsul zachował się poprawnie.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PoselJoannaFabisiak">Rozumiem, że dzisiejsze spotkanie jest po to, aby jak najlepiej, perfekcyjnie przygotować Radę. Mamy pewne doświadczenia i je przekazujemy. Chyba lepiej przekazać je teraz, niż później mieć żal i pretensje.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PoselJoannaFabisiak">Sądzę, że muszą to państwo jeszcze raz przeanalizować. Czy rzeczywiście będzie państwu tak bardzo potrzebna owa ocena prawna czy też inne oceny? Są trzy kryteria i tylko do nich państwo będą mogli się odnosić, gdyż tak mówi ustawa. Rada może tyle, ile ma zapisanych ustawowych kompetencji. Jest jedna kompetencja ustawowa – rozpatrywanie odwołań, które mogą dotyczyć 3 problemów. Powtarzam to celowo, by państwo to jeszcze raz przemyśleli i potem będzie mniej problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Nieporozumienie polega na tym, że nie mówiłem o mniejszości polskiej w Polsce, bo to byłoby bez sensu. Mówiłem o mniejszości polskiej na Ukrainie i Białorusi. Dzisiaj ta mniejszość polska jest określona. Oczywiście, toczą się dyskusje nad tym, czy jest to 400 czy 600 tysięcy. Gdyby nagle okazało się, że nie jest to 400 tysięcy lecz np. 1 mln, to muszę powiedzieć, że wtedy mamy większy kłopot z władzami białoruskimi i możemy mieć większy kłopot również z władzami ukraińskimi. Wszyscy szanujemy mniejszości, jeśli jesteśmy tolerancyjni, to nawet je lubimy i wiemy, że wnoszą cenny wkład, ale nie bardzo chcemy, by w sposób sztuczny się rozrastały. Dałem przykład mniejszości niemieckiej w Polsce. Nagle okazuje się, że nie jest to 300 tysięcy, a 2 mln, bo ktoś przypomniał sobie, iż ojciec, dziadek był pochodzenia niemieckiego, co jest potwierdzone w dokumentach, miał obywatelstwo niemieckie, bo mieszkał na terenie Niemiec, a dzisiaj ta osoba nie ma żadnych związków z Niemcami, ale chce mieć Kartę Niemca, dzięki której będzie mogła wyjechać do Niemiec, tam pracować itd. W takiej sytuacji reakcja Polski w tej sprawie byłaby raczej nieprzyjemna i prosilibyśmy o nierozszerzanie tego, lecz o kierowanie się intencjami, jakie są w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Intencje ustawowe były takie, by to dotyczyło ludzi, którzy są związani z Polską, mają sentyment, poczucie związku, chcą go mieć itd. Pewien problem pokazuje list od Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie, która jest uprawniona m.in. do opiniowania itd. Ten problem może wystąpić. Myślałem o pewnej restrykcyjności w przypadkach, gdy zgłasza się osoba, mająca jedynie poświadczenie obywatelstwa polskiego ojca lub dziadka. Składa deklarację o przynależności do narodu polskiego, jakoś mówi po polsku i automatycznie przyznaje się takiej osobie Kartę Polaka. Rzeczywiście, ta osoba spełnia warunki, gdyż np. sprawa znajomości języka polskiego jest kwestią ocenną. Tutaj nie ma ścisłych kryteriów. Jedynie zwróciłem uwagę na ten problem. Tutaj nie można poczynić jakichś ustaleń. Jest to kwestia pewnej polityki w tym względzie – czy „zamykamy oczy” i przyznajemy, czy też wykorzystujemy fakt niedostatecznej znajomości języka polskiego. Poza tym konsul może zasięgnąć opinii organizacji polskich i okaże się, że takiej osoby nigdy nie było przy żadnych inicjatywach i nikt nie słyszał o jej jakimkolwiek zaangażowaniu, a w tej chwili ten człowiek nagle poczuł „wolę bożą”. Chodziło mi właśnie o takie przypadki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselHalinaRozpondek">Jeśli mocno wyartykułujemy obawy, o których mówił pan przewodniczący, to właściwe kierowały nami złe intencje i powstała Karta Polaka, która może się stać niebezpieczna. Myślę, że o Kartę Polaka przede wszystkim będą się starali działacze organizacji polonijnych i osoby, które cały czas twierdzą, że są narodowości polskiej, że są Polakami. W drugiej kolejności prawdopodobnie zaczną się starać osoby, które będą chciały wykorzystać tę sytuację. Jednak nie będziemy tego wiedzieć dopóty, dopóki to nie zacznie funkcjonować. Będziemy jedynie wyrażać te obawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Jesteśmy po to, by wyrazić te obawy. Proszę pamiętać o tym, że zawarta w ustawie możność podejmowania pracy bez zezwolenia jest bardzo silnym motywem – szczególnie ważnym dla Ukraińców.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Uważam, że wpisanie obywatelstwa było zasadne. Nie twierdzę, że to był błąd. Twierdzę, że wszelkie ustawy typu Karta Polaka, Karta Węgra, Karta Austriaka itp. zawsze będą rodziły tego typu problem, zwłaszcza w państwach, które były na innych terytoriach – np. Węgry i Rumunia, Polska i Ukraina lub Białoruś. Nie można zrezygnować z obywatelstwa choćby z tego powodu – chodzi mi np. o Żydów polskiego pochodzenia, którzy mieszkali na tamtych terenach i czują się Polakami. Jak ta osoba może napisać, że przynależy do narodu polskiego? Ta osoba ma narodowość żydowską i się jej nie wstydzi, ale czuje się związana z Polską. W związku z tym tę osobę „ratuje” jedynie obywatelstwo, tzn. wpis, że rodzice byli obywatelami polskimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Myślę, że nie zupełnie tak jest. Osoba, która ubiega się o Kartę Polaka, musi spełnić kilka formalnych kryteriów. Jednym z nich jest pisemne oświadczenie wnioskodawcy o przynależności do narodu polskiego. Jest to bezwzględny wymóg ustawowy. Wymóg posiadania polskiego obywatelstwa przez przodków takiej osoby jest jednym (na pewno nie jedynym) z kolejnych kryteriów – również koniecznych do spełnienia.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Pan przewodniczący powiedział, że z całą pewnością nie jest intencją wpływanie na zmiany struktury demograficznej jakiegokolwiek kraju – dalszego bądź ościennego. W takim duchu prowadziliśmy rozmowy i konsultacje z Białorusią, bo rzeczywiście taka jest nasza wola. Nie chcemy czegoś sztucznie zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#DyrektordepartamentuMSZAndrzejJasionowski">Zapis ustawy jest bardzo jednoznaczny. Jeżeli ktoś spełni formalne kryteria, to konsul nie będzie miał prawa odmówić. Pan przewodniczący wskazał na wątpliwe przypadki – np. znajomości języka polskiego w stopniu podstawowym lub niepełnym podstawowym. Wówczas zgodnie z prawem i sumieniem można napisać, że taka osoba nie spełnia kryteriów, więc nie otrzyma Karty Polaka. Jeżeli okaże się, że ta osoba jest absolwentem jakiejś uczelni lub kursów w Polsce i włada językiem polskim co najmniej w stopniu średnim albo biegle, to konsul nie będzie miał możliwości prawnej do odmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselGrzegorzPisalski">Jeszcze raz chciałbym powiedzieć to, o czym mówiłem wcześniej. Jest jakaś niesamowita rozbieżność, gdyż mówimy o jakichś dwóch ogromnych cyfrach – 200 tysięcy lub 1 milion. Wynika to z dość łagodnych kryteriów oceny tego, czy ktoś ma lub nie narodowość polską. Jednym z warunków jest to, że należy wykazać, iż ktoś z przodków miał obywatelstwo polskie lub był narodowości polskiej. To jest nieprawda, gdyż pkt 3 art. 2 mówi: „wykaże co najmniej jednego z rodziców” itd. Dalej jest sformułowanie: „albo przedstawi zaświadczenie organizacji polskiej lub polonijnej działającej na terenie jednego z państw, o których mowa w ust. 2, potwierdzające aktywne zaangażowanie” itd. Nie jest to więc kwestia wykazania narodowości polskiej. Wystarczy wykazać, że ta osoba w wystarczającym stopniu zna język polski. Pojawia się pytanie: jaki to jest stopień znajomości języka polskiego? Mówiąc kolokwialnie ta osoba potrafi powiedzieć, o co chodzi z kulturą polską. Myślę, że będzie to wielki problem.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselGrzegorzPisalski">Zaznaczyłem fragment, mówiący o tym, że 10 marca br. odbyło się szkolenie konsulów. Myślę, że na podstawie jednego szkolenia konsulowie nie będą wiele wiedzieli na ten temat. Nie będą w stanie stać się ekspertami w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PoselGrzegorzPisalski">Kolejne kryterium to podpisanie oświadczenia o narodowości polskiej.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PoselGrzegorzPisalski">Szczerze powiedzmy, że nie są to jakieś wybitnie rygorystyczne kryteria. Stąd wynika z jednej strony obawa, a z drugiej nadzieja, że rzeczywiście będzie bardzo wiele osób, które przyznają się do narodowości polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Rozumiem, że pogłębiliśmy temat mniej więcej w okolicach „rowu mariańskiego”. Całkiem niedługo zobaczymy, co z tego wyniknie.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Kolejne posiedzenie Komisji zapewne odbędzie się 27 marca br. Myślę, że będziemy przechodzili do innych tematów, jeśli nie pojawi się jakaś nagła sprawa. Oczywiście, omawiane dzisiaj kwestie będziemy obserwowali. W krótkim czasie po wejściu w życie Karty Polaka poprosimy o informacje na ten temat. Myślę, że po 2 tygodniach już będzie wiadomo, jak to się przedstawia.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Czy są jakieś inne wnioski, uwagi bądź propozycje? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PrzewodniczacyposelMarekBorowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>