text_structure.xml
27.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Witam państwa. Dzisiejszy porządek dzienny obejmuje zaopiniowanie, ewentualnie podjecie inicjatywy uchwałodawczej Komisji w sprawie uczczenia pamięci Zygmunta Karsińskiego w 150. rocznicę śmierci. Rocznica przypada 23 lutego br.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przypomnę procedurę. Najpierw musimy podjąć decyzję odnośnie do tego, czy występujemy z taką inicjatywą. Jeśli zdecydujemy pozytywnie, to występujemy do pana Marszałka z projektem. Pan Marszałek nadaje projektowi formę druku sejmowego, który do nas wraca. Komisja przeprowadza pierwsze czytanie i rozpatruje projekt. Potem uchwała trafia na posiedzenie plenarne Sejmu. Mówię o tym po to, byśmy uświadomili sobie termin, w jakim chcielibyśmy wystąpić z tą inicjatywą.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pomysłodawca jest dzisiaj nieobecny, ale proszę kogoś z kolegów o przedstawienie tej uchwały. Myślę, że możemy sobie „darować” uzasadnienie, to, czy Krasińskiemu należy się okazjonalna uchwała – przynajmniej tak mi się wydaje. Nie wyobrażam sobie, by ktoś był przeciwnego zdania. Może są jakieś uwagi do samego tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselPiotrBabinetz">Pani przewodnicząca, przede wszystkim jestem zobowiązany powiedzieć, że pan poseł Robert Kołakowski jest chory i dlatego dzisiaj nie jest obecny. Pan poseł Kołakowski podtrzymuje swoją propozycję i prosi Komisję o podjęcie inicjatywy w sprawie uczczenia 150. rocznicy śmierci Zygmunta Krasińskiego. Pan poseł Kołakowski przygotował także obszerniejsze uzasadnienie. Nie wiem, czy jest potrzeba i wola Komisji, by je przedstawić. Jeśli tak, to oczywiście zostanie przedstawione. Jeśli sprawa jest oczywista, to jest to jedynie kwestia decyzji Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Wydaje mi się, że sprawa jest oczywista. Uzasadnienie może służyć do celów edukacyjnych, jeśli ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć ponad to, co wie. Zresztą tu jest uzasadnienie, z którym się zgadzamy.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Z reguły na tym wstępnym etapie proponowaliśmy jakieś drobne czy mniej drobne korekty tekstu, by potem szybciej procedować, gdy to już ma formę projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy ktoś z pań i panów posłów ma uwagi do samego tekstu? Bardzo proszę – pan poseł Sellin.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselJaroslawSellin">Proszę się nie obawiać, mam bezpieczną poprawkę. Po pierwsze – wyraz „Europejczyk” zapisujemy wielką literą.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, to prawda.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselJaroslawSellin">Po drugie – proponuję napisać: „w podziemiach świątyni w Opinogórze”. Sformułowanie: „opinogórskiej świątyni” dla części Polaków może być nieczytelne.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pani poseł Dąbkowska-Cichocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselLenaDabkowskaCichocka">Jeśli państwo posłowie się zgodzą, to proszę o zmianę: „jego prochy przewieziono do Polski” zamiast „do kraju”. Chodzi o zmianę w przedostatnim akapicie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy jest zgoda? Dziękuję bardzo. Pan poseł Gowin.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJaroslawGowin">Chcę zainicjować spór tożsamościowy: kim był Zygmunt Krasiński? Moim zdaniem, sformułowanie zawarte w pierwszym i ostatnim zdaniu: „poeta Zygmunt Krasiński” jest bardzo zawężające. Był np. wielkim myślicielem. W związku z tym proponuję, by w pierwszym zdaniu usunąć słowo „poeta” i po prostu zapisać: „150. rocznica śmierci Zygmunta Krasińskiego”. Wszyscy wiemy, kim był Zygmunt Krasiński.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselJaroslawGowin">W ostatnim zdaniu znowu mamy sformułowanie „hołd i uznanie jednemu z największych polskich poetów”. Może lepiej byłoby napisać: „jednemu z największych twórców polskiego romantyzmu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy jest zgoda? W pierwszym zdaniu usuwamy słowo „poety”, a w końcówce piszemy: „jednemu z największych twórców polskiego romantyzmu”. Proszę bardzo – pan poseł Wenderlich.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Chodzi o dość drobną zmianę, polegającą na tym, by z jednego zdania zrobić dwa – w przedostatnim akapicie. Mamy tam sformułowanie: „Zygmunt Krasiński zmarł w Paryżu, ale wkrótce po śmierci jego prochy przewieziono do kraju”. Taki zapis powoduje to, że jakby wadą było zemrzeć gdzieś w innym kraju, w Paryżu, i tę skazę, wadę w jego życiorysie trzeba było szybko wyrównać i przewieźć zwłoki do Polski. Proponowałbym napisać: „Zygmunt Krasiński zmarł w Paryżu. Wkrótce po śmierci jego prochy” etc. Wyrzucamy słowo „ale”, stawiamy kropkę po wyrazie „Paryżu” i rozpoczynamy drugie zdanie: „Wkrótce po śmierci jego prochy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Bardzo proszę – pan poseł Gowin.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselJaroslawGowin">Zastanawiam się nad tym, czemu służy zdanie: „Zygmunt Krasiński zmarł w Paryżu”. Zastanawiam się nad np. następującym przeformułowaniem tego zdania: „Zygmunt Krasiński podzielił los wielu polskich wygnańców i zmarł na obczyźnie”. Chyba taki jest podtekst umieszczenia tego zdania, bo w innym wypadku nie bardzo widzę jego celowość.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Myślę, że to ma znaczenie faktograficzne. Oczywiście, to co mówi pan poseł Gowin, jest mądre.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Jest to zdanie czysto edukacyjne. Przypomnę dyskusję o Norwidzie. To jest informacja – zmarł w Paryżu, ale zwłoki przewieziono do Polski i tu jest pochowany, czego nie możemy powiedzieć o Norwidzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJaroslawGowin">Powstaje tylko pytanie: czy w uchwałach powinniśmy zawierać tyle informacji całkowicie encyklopedycznych? Jeśli te informacje pojawiają się, to powinny być przekaźnikiem pewnych głębszych treści.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Jeśli można, to proszę się nad tym zastanowić. Poddam to pod rozwagę – może nie pod głosowanie. Zaraz udzielę głosu panu posłowi Rybickiemu, ale teraz udzielę głosu sobie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">W tekście dużo jest tych „ale”. Tak jest skonstruowany ten tekst. Przyznam się, że w drugim akapicie coś mi „zgrzyta” w sformułowaniu: „Zygmunt Krasiński w swoich wizjonerskich dramatach – będących arcydziełami literatury światowej – »Nie-boskiej Komedii« i »Irydionie« nie tylko utożsamiał się z klęską narodu, ale również niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo”. Słowa „nie tylko” i „ale również wierzył” sprawiają, jakbyśmy szli tym samym nurtem. Jednak chyba czym innym jest utożsamiać się z klęską, a całkiem czym innym, po przeciwnej stronie, na przeciwnym biegunie, jest wierzyć w zwycięstwo. Wyrzucając słowa „nie tylko” mielibyśmy taką konstrukcję: w tych utworach „utożsamiał się z klęską narodu, ale równie niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo”. Wydaje mi się, że wtedy logika tego zdania jest lepsza. Zwrotu „nie tylko” używamy wtedy, gdy chcemy podbudować, wzmocnić jakieś określenie: np. był nie tylko wspaniałym, ale także to i to. Tutaj jest to na dwóch biegunach – czym innym jest utożsamiać się z klęską, a czym innym wierzyć w zwycięstwo.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Proponowałabym wyrzucić słowa: „nie tylko”, a zamiast „również” napisać „równie”. Czy jest zgoda na taki zabieg? Teraz pan poseł Rybicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselArkadiuszRybicki">Chciałbym wzmocnić to, co proponuje poseł Gowin odnośnie do zdania o tym, że Krasiński zmarł w Paryżu. Dzisiaj młody człowiek mógłby pomyśleć, że Zygmunt Krasiński zmarł w Paryżu, gdyż np. wyjechał tam na leczenie do zagranicznej kliniki i, niestety, zmarł, a chodzi o to, że podzielił los polskich wygnańców, poetów. Chyba lepsza jest poprawka, którą proponował poseł Gowin.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pan poseł Sośnierz – bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselAndrzejSosnierz">Ja jeszcze mam wątpliwości odnośnie do samego utożsamiania się z klęską. Czy to znaczyłoby, że akceptował tę klęskę? Nie wiem, co autor „miał na myśli”. Krasiński utożsamiał się z narodem w sytuacji klęski, a nie z samą klęską, bo klęska chyba nie była przedmiotem jego utożsamiania się. Jest to dość niezręczne sformułowanie. Czy akceptował tę klęskę? Przecież nie, on utożsamiał się z Polakami w sytuacji klęski. Chyba o to chodziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Bardzo proszę – pan poseł Babinetz.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselPiotrBabinetz">Nawiązując do głosu mojego przedmówcy, chciałbym zaproponować może lepsze sformułowanie: „utożsamiał się z losem narodu”. To sformułowanie nie ingerowałoby nadmiernie w tekst. Można zaproponować coś innego, a należałoby pójść w tym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselLenaDabkowskaCichocka">Wtedy zamiast słów „ale również” można po prostu wstawić „i”: „i niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Bardzo proszę – pan poseł Gowin.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselJaroslawGowin">Dla mnie Krasiński jest niezwykły w przenikliwości, z jaką diagnozował przyczyny klęski. Zastanawiam się czy o tym nie wspomnieć. Niestety, nie dosłyszałem poprawki pani poseł Dąbkowskiej-Cichockiej, więc nie odniosę się do tego. Pan poseł zaproponował wersję: „nie tylko utożsamiał się z losem narodu”. Tu jest jakaś poprawka pani poseł. W takim razie jednak proponowałbym: „ale również wnikliwie analizował przyczyny jego klęski i niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Proszę państwa, są dwie, całkiem różne, wersje tego zdania i jakąś musimy wybrać. Na razie – do głosu pana posła Gowina – zdanie brzmiało następująco: „Zygmunt Krasiński w swoich wizjonerskich dramatach – będących arcydziełami literatury światowej – »Nie-boskiej Komedii« i »Irydionie« utożsamiał się z losem narodu i niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo”. To jest wersja, którą przyjęliśmy po wcześniejszych poprawkach – moich i pana posła Babinetza.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Druga wersja to zdanie, które zaproponował pan poseł Gowin. Proszę o powtórzenie tego zdania, które jest innym zdaniem, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselJaroslawGowin">„utożsamiał się z losem narodu, wnikliwie analizował również przyczyny jego klęski i niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo”. Po słowach „losem narodu” stawiamy przecinek, potem mamy sformułowanie: „wnikliwie [lub – głęboko] analizował przyczyny jego klęski i niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo”. Chodzi o to, by nie zatracić owego elementu krytycyzmu Krasińskiego. Moim zdaniem, jego diagnozy polskości w dużej mierze zachowują aktualność do dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselJaroslawGowin">Mam wrażenie, że bez tej wzmianki ten tekst ma charakter patetyczno-bogoojczyźniany. Oczywiście, to nie musi być wada, ale jeśli mamy do czynienia z myślicielem, który naprawdę przeprowadził (zwłaszcza w „Nie-boskiej Komedii”) wyjątkowo interesującą analizę polskich wad narodowych, to chyba warto o tym wspomnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy akceptujemy tę wersję? Dobrze. Bardzo proszę – pan poseł Ross.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselTadeuszRoss">Myślę, że losy naszego narodu właściwie w większości dziejów były tragiczne. Nie wiem, czy nie byłby właściwy przymiotnik „tragiczny” przy słowie „los”. Może to trochę za dużo, ale skoro „rozbieramy” tekst na wszystkie możliwe sposoby, to może można by dodać sformułowanie: „tragiczne losy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">To jeszcze bardziej jest patetyczne. Bardzo proszę – pan poseł Babinetz.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselPiotrBabinetz">Pani przewodnicząca, chciałbym to trochę sprostować. Przynajmniej od wieku XIV do XVII to był jednak okres rozkwitu państwa polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pan poseł Ross powiedział prawdę: przeważnie. Przepraszam, ale ten patos już „wylewa mi się uszami”.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">Chciałbym dorzucić jeszcze jedno. W tej chwili pracujemy nad wersją, nad którą naprawdę będziemy pracować na następnym posiedzeniu. Jednak przypominam, że jest kolejne zdanie, które jest jakby powtórzeniem albo jest bardzo zbliżone do omawianego zdania: „Własną filozofię budował na prymacie religii oraz »czynnej intuicji«, w czym upatrywał programu przyszłego odrodzenia narodu”. Jest to kolejne zdanie, które dotyczy narodu.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PoselJerzyFedorowicz">Rzeczywiście, powinno być tak, by w świadomości obywatela, który sięgnie po tę uchwałę, było to, że Krasiński nie tylko wielkim poetą był, ale także myślicielem itd. Chodzi o to, by te zdania się nie dublowały. Dalej mamy: „były donośnym głosem w obronie polskiej racji stanu i ostrzegawczym drogowskazem dla całej Europy”. Może trzeba to jeszcze próbować uprościć.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Na razie proponujemy to Marszałkowi. W trakcie pierwszego czytania dokładnie rozpatrujemy tekst – akapit po akapicie, wiersz po wierszu – i myślę, że jesteśmy w stanie do tego dojść.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Nie mamy rozstrzygniętej kwestii Paryża. Na razie jest tak: „Zygmunt Krasiński zmarł w Paryżu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">Przypominam, że był on w zupełnie innej sytuacji niż większość jego kolegów z emigracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselArkadiuszRybicki">Jest następująca propozycja: „Podzielił los wielu polskich wygnańców i zmarł na obczyźnie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">„Zygmunt Krasiński podzielił los wielu polskich wygnańców i zmarł na obczyźnie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Na razie nie mamy tej poprawki. Od razu powiem, że zmarł w Paryżu, w trakcie wędrówki po Europie, co jest trochę czymś innym. Nie jestem aż tak dobra w romantyzmie, ale wydaje mi się, że jest to po prostu suche stwierdzenie faktu i nie jest cechą charakterystyczną śmierci wygnańca na obczyźnie. On był w trochę innej sytuacji, tak mi się wydaje. Mamy czysto informacyjne sformułowanie, że zmarł w Paryżu, a po śmierci jego prochy przewieziono do Polski. Są to zdania czysto informacyjne, bez jakiegoś wnikania. Wydaje mi się, że był on w innej sytuacji. Może to tak zostawmy. Jeśli będziemy mieli jakieś wątpliwości, to jest jeszcze pierwsze czytanie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pan poseł przewodniczący pięknie nam przeczyta to, co ustaliliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">Nie ma pana posła, który to pisał. Jest to „dęte”. Trzeba przyznać, że nie jest to napisane prostym językiem, który np. ja preferuję, ale jest napisane „z serca”.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PoselJerzyFedorowicz">Spróbuję to przeczytać i zobaczycie, jak to brzmi: „(…) 23 lutego 2009 roku przypada 150. rocznica śmierci Zygmunta Krasińskiego, który, obok Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Cypriana Kamila Norwida, uznawany jest za jednego z największych polskich romantyków. Zygmunt Krasiński w swoich wizjonerskich dramatach – będących arcydziełami literatury światowej – »Nie-boskiej Komedii« i »Irydionie« utożsamiał się z losem narodu, wnikliwie analizował przyczyny jego klęski i niezłomnie wierzył w jego zwycięstwo. Cała jego twórczość jest wielkim psalmem Wiary, Nadziei i Miłości. Własną filozofię budował na prymacie religii oraz »czynnej intuicji«, w czym upatrywał program przyszłego odrodzenia narodu. Był on nie tylko wielkim Polakiem, ale również wielkim Europejczykiem. Jego memoriały polityczne, kierowane do przywódców ówczesnego świata, były donośnym głosem w obronie polskiej racji stanu i ostrzegawczym drogowskazem dla całej Europy”. Teraz jest wersja prostsza: „Zygmunt Krasiński zmarł w Paryżu. Wkrótce po śmierci jego prochy przewieziono do Polski i złożono na Mazowszu, w podziemiach świątyni w Opinogórze”. Teraz odczytam to zdanie zgodnie z propozycją posła Rybickiego: „Zygmunt Krasiński podzielił los wielu polskich wygnańców i zmarł na obczyźnie”. Chyba będziemy się nad tym zastanawiać. Dalej mamy: „Dziś to narodowe sanktuarium odwiedzane jest przez rzesze Polaków, którzy z tego źródła czerpią siłę, wiarę i dumę z naszej kultury i narodowej przeszłości. W 150. rocznicę śmierci, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej czci Jego pamięć, wyraża hołd i uznanie jednemu z największych twórców polskiego romantyzmu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Proszę bardzo – pan poseł Wenderlich.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Myślałem, że będziemy nad tym krócej pracować. Niestety, nie. W tym, o czym powiem za chwilę, nie wnoszę żadnych zastrzeżeń do warstwy rzeczowej, ale wydaje mi się, że to zdanie jakoś nie „siedzi” logicznie i stylistycznie: „Własną filozofię budował na prymacie religii oraz »czynnej intuicji«, w czym upatrywał program przyszłego odrodzenia narodu”. Nie wiem, czy program przyszłego odrodzenia narodu upatrywał w religijności. Nieważne, ja nie wiem, czy tak było, czy nie. Nie kwestionuję tego zdania od strony rzeczowej, ale, moim zdaniem, niezbyt pięknie czy niezbyt zgrabnie jest powiedziane, że coś jest budowane na prymacie religii. Mamy jeszcze „czynnej intuicji” – w cudzysłowie, jakby autor zastrzegał się, że niby to ma znaczyć to, co on myśli, ale może znaczyć coś innego i dlatego „upchnął” to sobie w cudzysłów, by zabezpieczyć się na wypadek, gdy go zapytają: a co to znaczy? Nie potrafię, nie czuję się na siłach, by poprawić to zdanie, ale uważam, że jest ono mało „gramotne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">Panie przewodniczący, nikt na to nie odpowie. Akurat poseł – autor tekstu jest chory. Pracował nad tym sam albo przy pomocy jakiegoś autorytetu. Oczywiście, „czynna intuicja” jest pewnym cytatem, który jest tu zaznaczony. Rzeczywiście, całość tego tekstu jest tekstem bardzo ornamentowym. Wcześniej użyłem złego słowa mówiąc, że jest tekstem „dętym”. Wydaje mi się, że można by próbować go upraszczać, ale nie wiem, pani przewodnicząca, jaki może być etap na dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Tylko połowa zdania – by to nie doszło do naszego sympatycznego kolegi, że gdy on coś zrobił, to pod jego nieobecność to się krytykowało. Ważne, że zrobił, chwała mu za to i trzeba się cieszyć. Teraz, skoro go nie ma, trwa praca, by mu w tym pomóc, by to było troszeczkę lepsze.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PoselJerzyWenderlich">Uważam, że to już ma „ręce i nogi” – z wyjątkiem tego jednego zdania, które – najdelikatniej mówiąc – nie „siedzi” tutaj dobrą jakością, nie osadziło się dobrą jakością.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, ale uważam, że będzie pierwsze czytanie. Być może, kolega będzie. W jakimś sensie ten tekst jest „wyznaniem wiary autora” – użyję tu tej poetyki. Jeśli chcemy to w jakimś sensie zmieniać, to musimy to zrobić w jego obecności. Będzie pierwsze czytanie i wówczas można wrócić do tego wątku. Bardzo proszę – pan poseł Babinetz.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselPiotrBabinetz">Pani przewodnicząca, chciałbym podzielić zdanie pani przewodniczącej. Są co najmniej dwie wątpliwości. Pierwsza dotyczy zdania: „Własną filozofię budował na prymacie religii oraz »czynnej intuicji«, w czym upatrywał program przyszłego odrodzenia narodu”. Druga dotyczy sformułowania: „Zygmunt Krasiński zmarł w Paryżu”, czy też wątku, że „podzielił los wielu polskich wygnańców i zmarł na obczyźnie”. Proponuję to rozstrzygnąć w trakcie pierwszego czytania w obecności pana posła Roberta Kołakowskiego, który jeszcze może wskazać pewne szersze uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PoselPiotrBabinetz">Jeśli chodzi o tę drugą sprawę, to faktycznie wiemy, że Zygmunt Krasiński urodził się w Paryżu i przebywał w bardzo wielu miejscach.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">W ogóle jeździł po Europie, był w innej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselPiotrBabinetz">Nie jest łatwo przesądzić, które z tych sformułowań jest lepsze, bardziej trafne. Jeśli chodzi o pierwszą sprawę, choćby owej „czynnej intuicji”, to byłoby dobrze, żeby pan poseł Robert Kołakowski rozwinął ten wątek. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Dobrze, panie pośle. Dziękuję. Chciałbym się odnieść do samego tytułu. Dobrze, że zwróciła mi na to uwagę nasza pani sekretarz. Tytuł nie budzi żadnej wątpliwości, ale chodzi o to, że nie czcimy śmierci. Tytuł powinien brzmieć: „w sprawie uczczenia pamięci Zygmunta Krasińskiego w 150. rocznicę Jego śmierci”.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Tekst w takim kształcie, jaki mamy w tej chwili, proponuję przesłać do Marszałka Sejmu z informacją, że Komisja chce podjąć taką inicjatywę. Jednak znowu mamy problem, bo ktoś musi reprezentować Komisję. Jeśli jest konkretny autor czy inicjator uchwały, to z reguły jemu to powierzamy, ale nie ma pana posła. Rozumiem, że nie jest to poważna choroba.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselPiotrBabinetz">Myślę, że możemy upoważnić pana posła Roberta Kołakowskiego. Jest chory, ale już w przyszłym tygodniu ma być zdrowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Możemy upoważnić, ale formalnie powinien być.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Jeśli wykazał się taką inicjatywą i taką pracą, to bez względu na to, czy jest, czy też nie, czy formalnie się coś zgadza, czy nie, trzeba oddać mu honor i nie pozbawiać go pracy nad tym, gdyż powinien nad tym pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Panie pośle przewodniczący, to była tylko obawa, że może jest chory. Był taki okres, że bardzo długo był nieobecny, a mnie chodzi o to, by przeprowadzić uchwałę.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselPiotrBabinetz">Pan poseł Robert Kołakowski zapewnia, że w przyszłym tygodniu już będzie obecny.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">W takim razie nie ma żadnych przeszkód, by mu to powierzyć. Dziękuję bardzo. Przypominam, że następne posiedzenie mamy o godz. 15.30. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>