text_structure.xml 73.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Na naszym dzisiejszym posiedzeniu bardzo serdecznie witam pana ministra razem z panem komendantem, z silną reprezentacją.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Mamy w porządku omówienie wydarzeń, które ostatnio zaszły w Mitrovicy, oraz udział polskich policjantów w misjach pokojowych. Wydaje mi się, że zanim przejdziemy do pierwszego tematu, powinniśmy przedstawić udział w ogóle policjantów w misjach pokojowych, ponieważ to też umyka naszej uwagi. Bardziej koncentrujemy się na misjach wojskowych, mniej na tych policyjnych. Wydaje mi się, że warto mówić o pewnych specyfikach, bo inna specyfika jest w Kosowie, inna całkowicie, diametralnie w Sarajewie. W innych miejscach jest to jeszcze inaczej. Kosowo to już od lat jest takim miejscem, gdzie jednak jest pewne napięcie. Była Prisztina, teraz jest Mitrovica. Wiadomo, że cały ten teren żyje. Pan minister, pan komendant, panowie chyba też wtedy byliście w Mitrovicy. To bardzo dobrze, na gorąco przedstawicie państwu posłom ostatnie wydarzenia, jakie tam zaszły. Ale też wydaje mi się, że warto by było zacząć właśnie od udziału policjantów w misjach w ogóle, w jakich uczestniczą.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, proszę bardzo, oddaję głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Pokrótce spróbujemy przybliżyć państwu, gdzie, w jakich krajach i jakie misje pełnią dzisiaj polscy policjanci, bo to dzisiaj nie jest tylko Kosowo, a jest tych misji kilka.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">I tak aktualnie trzech policjantów pełni służbę w misji pokojowej obserwatorów Organizacji Narodów Zjednoczonych w Liberii. Rola obserwatorów to jest taka rola polegająca – jak sama nazwa wskazuje – na monitorowaniu pewnych zagrożeń, na doradzaniu służbom miejscowym, ministrom spraw wewnętrznych, w zakresie poprawy bezpieczeństwa. To jest rola raczej bezpieczna, gdzie nie ma takich zagrożeń, z jakimi mamy do czynienia w przypadku działania misji w Kosowie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Mamy również misję pokojową dwóch obserwatorów ONZ w Gruzji. Mamy tam dwóch policjantów. To, co dzieje się w Gruzji, na bieżąco jak gdyby monitorujemy, z jednej strony poprzez środki masowego przekazu, z drugiej – znowu ci nasi obserwatorzy pełnią role doradcze dla ministrów spraw wewnętrznych i role związane właśnie z przygotowaniem struktur, przygotowaniem procesów szkolenia związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Kolejną misję pełnią polscy policjanci w Bośni i Hercegowinie. Tam aktualnie mamy 7 policjantów. To są znowu policjanci, którzy doradzają w zakresie procesu szkolenia, procesu organizacji całego systemu tworzenia bezpieczeństwa w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Największa policyjna misja jest realizowana jeszcze pod egidą Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ). To jest misja, w której pracuje 10 naszych ekspertów jako specjalistów, doradców i obserwatorów. 115 naszych policjantów pracuje w jednostce specjalnej, takiej, której zadaniem jest pełnienie służb na ulicach, zabezpieczanie obiektów ONZ, przywracanie porządku w sytuacjach jego naruszenia i zakłócenia. Spośród tych 115 policjantów dużą część stanowią policjanci wywodzący się z pododdziałów antyterrorystycznych policyjnych oraz z oddziałów prewencji, a więc z takich policjantów, którzy są przygotowani jak gdyby do siłowego rozwiązywania konfliktów, do eliminowania zakłóceń, do których doszło na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Później będziemy omawiać to, co zdarzyło się w samym Kosowie. Na bazie tego zdarzenia widać, jaka jest rola naszych policjantów.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Jeszcze jedną misją, którą rozpoczęliśmy stosunkowo niedawno, jest misja pod egidą EUPOL w Afganistanie. Tam w tej chwili mamy dwóch naszych policjantów. Oni są na pozycjach doradców i osób organizujących szkolenie policyjne. I tutaj były jak gdyby oczekiwania. Zadeklarowaliśmy o kilku policjantów więcej. Prawdopodobnie dojadą jeszcze kolejni policjanci do Afganistanu. Aczkolwiek mamy pełną świadomość realności zagrożeń, które na policjantów czyhają tam, na tej misji. To jest kolejna misja obok misji w Kosowie, gdzie rzeczywiście występuje realne i poważne zagrożenie. To nie jest kraj stabilny, spokojny. Nawet doradzanie ministrom, rządom w zakresie bezpieczeństwa jest też dosyć ryzykownym przedsięwzięciem.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">W tej chwili trwa jeszcze dobór, nabór policjantów do piętnastej rotacji do jednostki specjalnej polskiej w Kosowie, ponieważ ta misja naszych 115 policjantów trwa pół roku, następuje zmiana, jadą następni. Również trwa jeszcze dobór kandydatów na misje eksperckie do Gruzji, Liberii, Bośni i Hercegowiny i Kosowa.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Tak wygląda udział naszych misji policyjnych poza granicami.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Czy jest ubezpieczenie? Tak, ubezpieczenie mają. Są ubezpieczeni, i to niezależnie od indywidualnych…Są ubezpieczeni już z klucza. Wynika to z przepisów ustawy. Teraz jeszcze regulujemy te ubezpieczenia dla Biura Ochrony Rządu. Myślę, że za chwilę już wszystkie formacje będą, niezależnie od tego, co się dzieje, realizować poszczególne misje.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Również, jeżeli chodzi o Straż Graniczną, mamy swojego funkcjonariusza, który doradza rządowi Mołdowy i Ukrainy. Taka misja szkoleniowo-doradcza EUBAM, państw basenu Morza Czarnego. Policjant jest tam na pozycji doradcy. To też jest misja doradcza, spokojna, stabilizacyjna, stabilna, nie nosząca ze sobą zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Przy misjach należy podkreślić, że generalnie są to misje o charakterze doradczo-szkoleniowym, instruktażowym. Niemniej dwie z nich niosą spore ryzyko i sporo niebezpieczeństw, a mianowicie misja w Afganistanie i misja w Kosowie, która do niedawna była misją pokojową. Aczkolwiek okazuje się, że nie są to tylko przywracanie porządku, zakłócenia, manifestacja. Pojawiają się elementy zagrożeń nawet o charakterze terrorystycznym.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Tutaj oczywiście mogą się pojawiać różne pomysły, żeby zwiększać nasz udział i naszą obecność w Afganistanie. Mówiąc tak, byłbym bardzo powściągliwy w deklaracjach i tak to również artykułujemy, że oczywiście chętnie możemy szkolić policjantów irakijskich czy afgańskich w Polsce, jeżeli znajdziemy na to fundusze. Chętnie ich tu przyjmiemy. Możemy edukować i dzielić się doświadczeniami, podpowiadać. Natomiast nie za… Jak gdyby te misje wysyłane do Afganistanu czy do Iraku muszą mieć zupełnie inny charakter. To nie są kraje takie stabilne, gdzie możemy uczyć rzemiosła policyjnego, bo tam w pierwszej kolejności musimy jak gdyby pilnować swojego bezpieczeństwa. I tak naprawdę tam większym problemem jest zapewnienie jakiejś stabilizacji finansowej, płacy, pracy dla policjantów afgańskich czy irakijskich, niż wysyłanie ekspertów z krajów unijnych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Akurat mam kilku kolegów, którzy pełnili misję w Afganistanie. Tam największy problem polega na tym, żeby tamtym policjantom zapewnić przynajmniej stabilność płacową. Kiedy nie dostają przez pół roku pensji, to można ich uczyć, edukować, szkolić, a oni za chwilę są po drugiej stronie barykady i tego typu wysiłki jak gdyby idą na marne. Więc tu również pewnie pomoc unijna powinna pójść w kierunku jak gdyby takiej pomocy stabilizacyjnej dla tych policjantów rodzimych, którzy powoli, powoli mogą się uczyć rzemiosła od innych, mają gwarancję tej stabilności w pracy i normalnego funkcjonowania. Dopiero wtedy mogą myśleć o stabilnej pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiAdamRapacki">Tyle może w telegraficznym skrócie o samych misjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Jeżeli są jakieś uwagi, to później pytania będą już w ogólnej turze pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Króciutko spróbujemy przybliżyć państwu, jak wyglądały wydarzenia w samym Kosowie i Mitrovicy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Otóż, nasza misja czyli tych 115 policjantów ulokowanych jest w jednej bazie. Stanowią taką jednostkę specjalną, której zadaniem jest jak gdyby eskorta VIP-ów, zabezpieczanie granicy w samej Mitrovicy przy moście biegnącym przez rzekę oddzielającą część serbską od części albańskiej. Nasi policjanci zabezpieczająobiekty sił policyjnych UNMIK. Zabezpieczają i pilnują porządku na ulicach. Organizują również szkolenia dla miejscowych policjantów albańskich.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Jak gdyby przewidując po uzyskaniu i po proklamowaniu niepodległości Kosowa, na posiedzeniu międzyresortowego zespołu do spraw zagrożeń terrorystycznych, na mój wniosek, omawialiśmy kwestię zagrożeń – to było w lutym, jeszcze przed samymi zdarzeniami – omawialiśmy możliwości występowania zagrożeń w samym Kosowie. Jak gdyby od ogłoszenia stanu podwyższonej gotowości, od ogłoszenia niepodległości, na bieżąco dowódca jednostki raportował każdego dnia sytuację komendantowi głównemu. Również próbowaliśmy tutaj zasięgać wiedzy od naszych partnerów, od innych służb. I także w lutym na spotkaniu międzyresortowego zespołu, tego antyterrorystycznego, jasno określono, że nie występuje jakieś zwiększone zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych policjantów w Kosowie. Takie stanowisko artykułował ówczesny komendant główny na podstawie raportów płynących z samego Kosowa od naszych dowódców, jak również od MSZ, od Agencji Wywiadu, od naszych placówek. Również agendy ONZ, które współpracują i odpowiadają za bezpieczeństwo w rejonie samego Kosowa, nie sugerowały i nie wskazywały, że może nastąpić taka eskalacja działań, z jaką mieliśmy do czynienia w dniu 17 marca. Niemniej jednak były pewne symptomy, były tam takie sytuacje.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Na kilka dni przed tym 17 marca Serbowie opanowali gmach sądu w Mitrovicy. Po prostu weszli do środka, wywiesili flagę serbską i przez kilka dni okupowali ten obiekt. Kierownictwo, dowództwo sił ONZ w Prisztinie uzyskało również informację, że 17 marca może nastąpić dalsza eskalacja działań po stronie Serbów, a mianowicie, że będą próbowali zająć obiekt, miejscową komendę policji. Po to, żeby zapobiec temu, zdecydowano się na działania jak gdyby siłowe, na działania zmierzające do odblokowania gmachu sądu.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">W nocy wysłano polecenia również do naszej jednostki, żeby była w stanie pogotowia w nocy 17 marca, tak aby mogła być poderwana w każdej chwili. O 4.00 poderwano naszą jednostkę do działań. Policjanci przemieścili się w rejon sądu. Otrzymali zadanie wspólnie z policjantami ukraińskimi, policjantami pakistańskimi i rumuńskimi, żeby otoczyć teren sądu. Do gmachu sądu weszła jednostka antyterrorystyczna ONZ Team 6. Jednostka ta, ci funkcjonariusze, policjanci z tej jednostki mieli za zadanie wyprowadzić tych, którzy okupują, wyprowadzić do samochodów. Ci ludzie, ci Serbowie mieli być odwiezieni do innego miejsca, tam ewentualnie później za naruszanie prawa rozliczani. Początkowo, kiedy otoczono teren dookoła tego sądu, było względnie spokojnie. Dopiero później nad ranem zaczęli się gromadzić Serbowie. I zaczęło się od obrzucania policjantów kamieniami, jakimiś metalowymi prętami, ławkami, sztachetami. Później doszło do regularnych bijatyk, z naszej strony był używany gaz łzawiący, z tamtej strony początkowo kamienie i jakieś tam takie przedmioty typu ławki i inne elementy, natomiast później zaczęły lecieć w kierunku policjantów „koktajle Mołotowa”, czyli butelki z benzyną, zaczęły lecieć w dalszej kolejności również petardy i granaty.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Jak gdyby to pierwsze uderzenie na siebie dostali Francuzi. To była jednostka specjalna KFOR. Za chwilę w sukurs Francuzom przyszli nasi i Ukraińcy. Tak naprawdę największy ciężar uderzenia poszedł właśnie na te trzy formacje policyjne: ukraińską, naszą i francuskich żołnierzy KFOR. Nasi odpowiadali, początkowo strzelając z granatów łzawiących. Wystrzelili ponad 800 granatów. Bardzo dobrze się sprawdziły te nasze wyrzutnie, co prawda już stare, archaiczne, ale podobno znakomite. Wszyscy nam tego zazdrościli.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Później w miarę eskalacji działań potrzeba było użycia środków odpowiednich, adekwatnych, zmierzających do odparcia ataków Serbów. Zaczęto strzelać z pocisków gumowych. Kiedy poleciały granaty i „koktajle Mołotowa”, i zaczął się również ostrzał z broni ostrej po stronie serbskiej, kiedy pojawiło się coraz więcej osób rannych w wyniku tego ataku, również siły KFOR zaczęły strzelać z pocisków gumowych. Żołnierze zaczęli prowadzić ostrzał taki stabilizujący ten cały atak Serbów, ten zamach na nasze siły. Działania, ta cała atmosfera i ta bitwa trwały do około godz. 11.00. Później okazało się, że ewakuowani z siedziby sądu Serbowie, ten konwój, który jechał z Serbami, również został zaatakowany przez siły serbskie, zablokowany, i w zasadzie ci zatrzymani Serbowie zostali też w zdecydowanej większości uwolnieni.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Okazało się, że słabo zafunkcjonowało dowodzenie po stronie ONZ, ale o tym później, kiedy przejdziemy do omawiania tego zdarzenia z naszymi policjantami. Również na początkowym etapie nasi policjanci, mając na wyposażeniu strzelby gładkolufowe i pociski gumowe, nie mieli zezwolenia na ich używanie, dopiero w momencie, kiedy już się zrobiło rzeczywiście bardzo niebezpiecznie, dopiero dostali przyzwolenie na używanie strzelb gładkolufowych. Decyzja taka zabraniająca użycia wynika z tego, że kilka miesięcy temu doszło do zdarzenia, że policjanci rumuńscy zaczęli strzelać ze strzelb gładkolufowych, przywracając porządek, i niestety tam zginęło dwóch protestantów albańskich. Stąd ONZ, chcąc ograniczyć wcześniej tego typu działania i użycie strzelby gładkolufowej, wprowadziła to ograniczenie, że dopiero po uzyskaniu zgody dowództwa operacji. My oceniliśmy, że zdecydowanie za późno, że te decyzje powinny zapaść znacznie wcześniej. Tego powinni używać nasi ludzie.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">W wyniku działań przywracających porządek zostało rannych… To też różnie podają, bo my, licząc rannych, liczymy również tych, którzy nawet nie korzystali specjalnie z jakiejś pomocy medycznej, po prostu poszły odłamki gdzieś takie, które nie wywołały żadnego zagrożenia, a my liczyliśmy ich jako rannych… W pierwszej fazie takiej pomocy medycznej ulokowanych zostało w szpitalu siedemnastu policjantów. Dziesięciu zostało opatrzonych w bazie naszej i wróciło do bazy. Z tych siedemnastu sześciu przetransportowaliśmy do kraju, czterech następnego dnia 18 marca, dwóch następnych transportem lotniczym wynajętym przez Organizację Narodów Zjednoczonych. W tej chwili w szpitalu przebywa jeszcze czterech policjantów. Żadnemu z nich, ich życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Od początku te rany były liczne, ale to często odłamki takie, że policjanci sami nie wiedzieli, że są ranni. Dopiero po kilku godzinach patrzą, a tu mają jakieś odłamki w różnych miejscach ciała. Głównie są to rany wynikające z rzucania grantów odłamkowych pod nogi. Te rany to głównie obrażenia kończyn dolnych wynikające właśnie z obrzucania granatami.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Obecnie czterech jeszcze policjantów jest w szpitalu. Oni też w najbliższym czasie wrócą do jednostki, chyba że zadeklarują wolę powrotu do kraju. W każdej chwili policjanci czy ranni, czy też ci, którzy psychicznie źle znieśli to całe zdarzenie, mogą wrócić. I w każdej chwili wiedzą, że jesteśmy do dyspozycji. Przetransportujemy ich tutaj do kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Na wieść o tych zdarzeniach podjęliśmy od razu decyzję, żeby błyskawicznie, jak najszybciej, jak tylko można, dojechać do naszych policjantów. I już osiemnastego rano wicepremier Schetyna ze mną, z panem komendantem głównym byliśmy wśród policjantów w Kosowie. Spotkaliśmy się z naszymi policjantami. I dobrze, że szybko, bo mogliśmy wysłuchać jeszcze takich na gorąco żalów, zastrzeżeń, obiekcji, i kilka rzeczy możliwych do skorygowania. Po pierwsze, mieli spore uwagi co do dowodzenia po stronie Organizacji Narodów Zjednoczonych. To dowodzenie polegało na zbyt wolnych decyzjach, na tym, że, po pierwsze, źle wybrano datę realizacji. Ta data to była rocznica czystek etnicznych w przeszłości dokonanych. Ta data to była również rocznica ogłoszenia niepodległości, a więc data kontrowersyjna już na starcie, i dzień realizacji. Wiadomo, że będą manifestacje tego dnia i podejmowanie decyzji o takiej dacie realizacji, siłowego opuszczania budynku nie było, według naszej oceny, najlepszym pomysłem.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">I to postawiliśmy bardzo twardo już w późniejszych rozmowach z przedstawicielami ONZ. Warunek, że to nasi dowódcy – a są to doświadczeni policjanci – mają podejmować decyzje o użyciu środków przymusu bezpośredniego adekwatnych do sytuacji, adekwatnych do zagrożenia. Co prawda, cały czas w czasie tych działań policjanci nasi byli wyposażeni i uzbrojeni w broń palną krótką, i gdyby zaszła sytuacja, mogli tej broni używać i strzelać, ale też trzeba mieć świadomość, że po drugiej stronie to były często na tej pierwszej linii kilkunastoletnie wyrostki. Trudno podejmować decyzję, tym bardziej o użyciu broni ostrej. Strzelby gładkolufowe byłyby tutaj najbardziej adekwatnym środkiem do użycia. Gdyby były wcześniej, być może udałoby się ostudzić te emocje trochę szybciej.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Również bardzo twardo wyartykułowaliśmy, że niezbędne jest przeprowadzenie takiego sprawnego śledztwa, bo to już nie jest zakłócenie spokoju i manifestacja, tylko to był czysty zamach o charakterze terrorystycznym, to były czyny związane z usiłowaniem zabójstw w wydaniu jednego policjanta ukraińskiego. Niestety, zginął ten policjant, który stał obok naszych policjantów. Później się tak przeplatali, że ramię w ramię stali i dawali odpór. Całe szczęście, że nasi mieli tylko takie rany, jakie mieli.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Odwiedziliśmy naszych policjantów w szpitalach w Kosowie. Czterech zabraliśmy ze sobą, bo tych czterech lekarze pozwolili nam zabrać. Pozostali ranni nie chcieli wracać. Chcą wrócić do jednostki i wracają sukcesywnie po to, żeby być gotowi dalej do pełnienia misji.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Zaraz po spotkaniu w szpitalu spotkaliśmy się z zastępcą Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Kosowa. Tam w sposób mało dyplomatyczny – powiedziałbym tak – ale bardzo twardy wyartykułowaliśmy nasze stanowisko, wprost mówiąc o potrzebie pilnego śledztwa, takiego intensywnego, o złym dowodzeniu, złych decyzjach, według naszej oceny, bo byliśmy już przygotowani merytorycznie, mając wiedzę wynikającą z rozmów z naszymi policjantami. Był również nasz dowódca misji, który też miał możliwość wyartykułowania swoich uwag na gorąco. To było kilka godzin po zdarzeniach w zasadzie, kiedy na bieżąco już mogliśmy twardo stawiać te warunki.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Również już po powrocie tutaj do kraju premier Schetyna podpisał wystąpienie do Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Kosowa, jeszcze raz bardzo twardo artykułując nasze warunki.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak, że nasi policjanci nie pełnią służby, tylko przebywają w jednostce, w tej naszej zamkniętej bazie w Kosowie. Leczą rany. Zanim wrócą do normalnej służby, musi nastąpić kompleksowa ocena realności zagrożenia. Na dzień dzisiejszy ta sytuacja pokazała, że właściwsze są siły wojskowe KFOR niż siły policyjne. Jeżeli sytuacja się na tyle ustabilizuje, że będzie większa gwarancja bezpieczeństwa dla naszych policjantów – oczywiście wtedy ONZ również uzgadnia to z nami – nasi policjanci wrócą do normalnych służb. Póki co, są w jednostce centralnej i czekają na dyspozycje.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Rozmawialiśmy również na temat wiedzy operacyjnej, o sytuacji, o rozwoju zagrożeń. Akurat jak gdyby ta wiedza nasza jest stosunkowo ograniczona. Natomiast ONZ ma dostęp do znacznie szerszych źródeł informacji, baz informacyjnych. Ta wiedza powinna być względnie wnikliwa i dobra, pozwalająca na właściwą ocenę i właściwą decyzję co do ewentualnego powrotu policjantów na ulice.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Policjanci narzekali również na stosunkowo niskie diety. Dokonaliśmy przeglądu tego, co możemy zrobić na już. Wysokość diet została podniesiona dla policjantów pełniących misję w Kosowie. Będziemy jeszcze myśleli być może o jakimś dodatku specjalnym, misyjnym, gdzie rzeczywiście byłoby to adekwatne do realności zagrożeń, do oczekiwań policjantów. Tu sytuacja może się zmienić zdecydowanie na korzyść, jeżeli Unia Europejska przejęłaby patronat nad tą misją. A takie były ustalenia do niedawna, że w ciągu najbliższych miesięcy to Unia Europejska, a nie ONZ, będzie odpowiadała za całą misję. Wtedy problem wynagrodzeń przestanie istnieć, bo tam są zupełnie inne stawki, obowiązujące dla wszystkich biorących udział bez względu na to, z jakiego kraju się wywodzą. To nie jest płatność zależna od kraju, który wysyła, tylko stawki unijne. Więc tutaj nie byłoby tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Pojawiały się również prośby i postulaty naszych policjantów co do sprzętu, ale głównie chodziło o tarcze. Pozostały sprzęt w zasadzie się sprawdził i nawet w raporcie aktualnym, najnowszym raporcie, który przysłał dowódca naszej jednostki specjalnej, wprost artykułuje on, że sprzęt pozostały jest taki, jakim dysponują inne policje. Generalnie nie ma większych zastrzeżeń, aczkolwiek w tej chwili, korzystając z ustawy modernizacyjnej, będziemy kupować znacznie lepsze kamizelki kuloodporne, obejmujące znacznie większe strefy rażenia, i kołnierz czasami, i nogi. Narzekali na nogi, bo gros tych granatów, odłamków poszło po nogach. Nie da się też zupełnie uzbroić w taki pancerz jak rycerski, bo nie będzie sprawności ruchowej, a tu musi być połączona i sprawność, i element ochrony. Ale tego typu szukamy sprzętu ochronnego, który zagwarantuje większe bezpieczeństwo i ochronę osobistą naszych ludzi biorących udział w tejże misji.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Tyle może tytułem wprowadzenia. Czy pan komendant chce coś dodać? Pan komendant był też na miejscu, więc zna, monitoruje i stan zdrowia, i to, jak są obsługiwani nasi policjanci w szpitalach, zarówno w Polsce, jak i tam. I tutaj możemy uspokoić państwa, że mają najlepszą opiekę, nie ma zagrożeń, i są, jak gdyby, z tej opieki zadowoleni. Próbujemy jeszcze to, co jest możliwe, uzupełnić i doposażyć ich o te elementy, które stracili. Niestety tę historyczną wyrzutnię granatów łzawiących stracili, bo musieli BTR-em Francuzi rozbijać barykadę, która była, i ,niestety, zniszczyli nam przy okazji samochód i wyrzutnię. Albo Łucznik nam odtworzy i wykona wyrzutnię, albo gdzieś tutaj podbierzemy z kraju i im doślemy, jeżeli jeszcze są sprawne.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Dziękuję, panie ministrze. Myślę, że tutaj wyartykułuję zdanie całej Komisji. Przede wszystkim liczy się oczywiście bezpieczeństwo naszych funkcjonariuszy, dlatego też tutaj i wsparcie Komisji jest takie, że jeżeli chodzi o wyposażenie w najnowszy sprzęt funkcjonariuszy, policjantów pełniących tam służbę, zawsze można na Komisję liczyć. Mówię to w imieniu wszystkich posłów, bo w takich sprawach nie ma podziału na opcje polityczne.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Teraz byśmy przeszli do pytań. Pan przewodniczący Dolniak, później pan Wiesław Woda, poseł Pawlak i pani profesor Łybacka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Panie ministrze, z uwagą wysłuchałem pana wypowiedzi szczegółowej. W trakcie zresztą starałem się czynić notatki, by poprosić pana o dodatkowe wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselGrzegorzDolniak">Przede wszystkim tak się akurat złożyło, że prawie że o tej samej porze, bo chyba w kwietniu 2002 roku, nastąpił atak na Polaków w tym samym mieście, na moście w Mitrovicy. Wtedy chyba rannych było piętnastu policjantów. Mam zatem pytanie. Pojawiły się jakoby w konsekwencji tego ataku, tegorocznego ataku na polskich policjantów też takie wypowiedzi, że była to odpowiedź, ta agresja Serbów, na uznanie przez nasz rząd niepodległego Kosowa. Jak pan to odbiera?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselGrzegorzDolniak">Mam wrażenie, że to jest chyba nieuprawnione zdanie, nieuprawniona opinia, jeżeli się nawiąże do tego, co właśnie było sześć lat temu. Wtedy Kosowo w wymiarze niepodległości jeszcze nie istniało, w pomysłach przynajmniej polskiego rządu. Po drugie, w tym starciu ucierpieli nie tylko Polacy, ale również Ukraińcy i Francuzi. Ale chciałbym, żeby pan jednoznacznie wypowiedział się na ten temat. Czy to był przejaw agresji Serbów wobec Polaków, wobec polskich policjantów w następstwie jakichś decyzji politycznych, czy też tło było zupełnie inne?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselGrzegorzDolniak">Kolejne pytanie. Czy pan byłby w stanie skatalogować w wymiarze zadań charakter polskiej misji? Mówię tutaj o polskich policjantach w Kosowie. Do jakich zadań policjanci mogą być użyci?</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselGrzegorzDolniak">Co do umundurowania i uzbrojenia, pan minister był już łaskaw wiele powiedzieć. Panie ministrze, ja pozwoliłem sobie wejść na strony internetowe. Tam pojawiały się luźne wypowiedzi, nie przypuszczam, że samych policjantów, którzy ucierpieli w wyniku tych starć, ale być może ich kolegów, być może uważnych obserwatorów podobnych misji polskich policjantów poza granicami kraju. Pojawiły się dosyć krytyczne uwagi. One nie odnosiły się tylko i wyłącznie do samych tarcz, ale również do kamizelek kuloodpornych, również nagolenników, a więc tych elementów, które chronią nogi, hełmów. Tu bym prosił też o uzupełnienie swojej wypowiedzi o elementy pozostałego wyposażenia. Jak wreszcie wygląda stan naszych wozów, które służą do transportu, ewentualnie do odporu ataku, a więc też i uzbrojenia?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselGrzegorzDolniak">W kontekście odporu potencjalnego ataku chciałbym pana ministra zapytać, czy do końca są jasne, jednoznaczne i z góry określone procedury postępowania w takich sytuacjach polskich policjantów, z jakimi mieli okazję spotkać się ostatnio właśnie w Mitrovicy. Czy oni mają szansę odpowiedzieć ogniem na atak w momencie bezpośredniego zagrożenia swojego zdrowia i życia? Tak słyszałem, ale ja bym prosił o taką jednoznaczną wypowiedź w tej mierze. Czy na chwilę obecną, gdyby doszło do takiego przypadku, czy mogą reagować w ten sposób, czy też ta procedura jest wydłużona, obudowana jeszcze akceptacją innych ogniw w tym systemie dowodzenia?</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoselGrzegorzDolniak">Co do synchronizacji działań poszczególnych reprezentacji narodowych – że tak się wyrażę – w wymiarze Policji, też bym chciał pana ministra zapytać, jak pan ocenia współdziałanie z Ukraińcami, wreszcie z Francuzami, którzy mieli odpowiadać jakby za zabezpieczenie dróg dojścia, dojazdu do miejsca podejmowania interwencji, aby odgrodzić interweniujących policjantów od gromadnie zbierających się, protestujących Serbów. Mogliśmy spodziewać się eskalacji zagrożenia, mając świadomość tych okoliczności, chociażby nawet związanych z rocznicą, którą pan przypomniał.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PoselGrzegorzDolniak">No i wreszcie, co dalej z naszą misją w Kosowie? A więc, czy ona ulegnie wzmocnieniu, redukcji, utrzymane zostanie status quo?</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PoselGrzegorzDolniak">I wreszcie, czy państwo posiadacie jakieś informacje, te aktualne, jaki jest obecny stan emocji wśród Serbów w odniesieniu do polskich policjantów? Czy ta agresja ma prawo się powtórzyć?</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PoselGrzegorzDolniak">I na koniec, czy występują jakiekolwiek problemy w werbunku polskich policjantów do tego typu misji? Tu bym chciał nawiązać przede wszystkim do tej informacji, która pojawiała się w licznych komentarzach samych policjantów, członków ich rodzin. Pan minister był uprzejmy również się do tego odnieść. A więc czy te diety, czy to wynagrodzenie im przynależne jest adekwatne do stopnia zagrożenia w trakcie wykonywania swoich obowiązków podczas pełnienia misji? Pan powiedział, że przewiduje się lub już zostały podjęte przez resort działania, by wynagrodzenie znacząco podnieść. Ale, panie ministrze, mam pytanie, właściwie prośbę, aby pan podał, jakie jest aktualne wynagrodzenie funkcjonariuszy pełniących tę służbę i do jakiej wysokości zamierzacie państwo podnieść to uposażenie, te diety.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PoselGrzegorzDolniak">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę, pan przewodniczący Woda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselWieslawWoda">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie komendancie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselWieslawWoda">Na pewno łatwiej jest tutaj rozmawiać z perspektywy czasu w czystym, ciepłym pomieszczeniu o tym, co się działo tam, na Bałkanach. Natomiast zanim do pewnych szczegółów – chociaż nie będę pytał o to, co tam w szczegółach, bo trudno w ciągu jednej wizyty poznać wszystkie problemy – chciałbym zapytać, co z planowaną misją w Czadzie. Bo było głośno o tym, że stu pięćdziesięciu policjantów ma wyjechać do Czadu. Ja rozumiem, że tam sytuacja wewnętrzna na tyle się skomplikowała, że tam nie Policja, a siły wojskowe muszą funkcjonować. Niemniej jednak, czy w ogóle zrezygnowaliśmy z tej misji?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselWieslawWoda">I wreszcie, czy my nie próbujemy pretendować do roli policjanta światowego? Tam gdzie jest niebezpiecznie, posyłamy naszych ludzi. Ja rozumiem, że Polacy są dzielni, ale czy potrzebna jest nam aż taka aktywność? Dzisiaj ocena wojny w Iraku jest zupełnie inna niż pięć lat temu. Zginęło 4000 Amerykanów, kilkaset tysięcy Irakijczyków. Jak się okazało, broni masowego rażenia nie było. Wobec tego wszystkie przesłanki, które były powodem tej, trzeba nazwać, inwazji, nie potwierdziły się. Dobrze, że pan minister mówi o powściągliwości, jeżeli idzie o misję w Afganistanie. Obawiam się, żeby nie powtórzyła się sytuacja z Iraku.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PoselWieslawWoda">Pan minister wspomniał o tym, że w Mitrovicy te działania agresywne rozpoczęły się od wczesnych godzin rannych, od 4.00 do godz. 11.00. Ja rozumiem, gdyby to było z zaskoczenia, ale to była chyba regularna bitwa. Czy wobec tego nie było wystarczająco dużo czasu, żeby zgromadzić takie siły i środki, żeby po prostu dać odpór? Ja rozumiem, że w Tarnowie wysiadła grupa kibiców w sobotę przed świętami, kiedy wszyscy myśleli o świętach, i sprawili lanie dwudziestu jeden policjantom. To smutne. Na szczęście policjanci nie dali za wygraną i wsadzili tych, co trzeba, do kryminału. Tak po prostu trzeba.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PoselWieslawWoda">Z drugiej strony, jeżeli takie bitwy, potyczki trwają kilka godzin, to ta reakcja sił KFOR była po prostu beznadziejna. To trzeba powiedzieć otwarcie. Czy my mamy w tym uczestniczyć?</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PoselWieslawWoda">Ponieważ jest i pan minister, i pan komendant, chciałbym na marginesie zapytać, na końcu, co z ustawą o Policji. Jak wyglądają prace nad ustawą o Policji, dlatego że jest kolejny projekt ustawy w wydaniu Senatu, taki bardzo, bardzo, bardzo fragmentaryczny? Wiemy, że tych zmian w ustawie o Policji potrzeba daleko więcej. Choćby nawet sprawa mandatów. Okazuje się, że teraz, jak się mandatu nie zapłaci z różnych powodów w ciągu trzydziestu dni, to trzeba iść do sądu grodzkiego. Angażuje się aparat państwa zupełnie niepotrzebnie. Jak ktoś przekroczył ewidentnie prędkość i chce zapłacić, są przeszkody, żeby po prostu zapłacił policjantowi. Tylko musi sąd grodzki tym się zajmować. To jest tylko tak na marginesie, bo mówimy o Policji.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PoselWieslawWoda">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Panie przewodniczący, prosiłbym, również wszystkich posłów, żebyśmy nie mieszali tematów. Tematem dzisiaj jest Mitrovica, misje. Mamy później kolejne spotkanie z panem ministrem, od razu po tym. Wtedy możemy poruszać inne tematy, o ile oczywiście pan minister będzie przygotowany, bo też jest profesjonalistą i chciałby na te tematy odpowiadać w sposób profesjonalny. Teraz koncentrujmy się tylko na tym, co zdarzyło się w Kosowie i na polskich misjach. Nie poruszajmy innych tematów. Mamy kolejne posiedzenie Komisji zaraz. Więc wtedy możemy poruszyć inne tematy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Proszę bardzo, pan poseł Pawlak</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselMiroslawPawlak">Panie ministrze, panie komendancie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselMiroslawPawlak">Z uwagą wysłuchałem relacji pana ministra o tym zdarzeniu bardzo przykrym dla naszych policjantów, i nie tylko naszych, w Kosowie. Tak się też złożyło, że do kraju wrócili ranni policjanci z garnizonu Kielce. Nie będę wymieniał nazwisk, ale znam je. Jednego z nich – ponieważ bardzo blisko mieszka, a na swoje życzenie wypisał się na święta, żeby być z rodziną i przebywał w domu – odwiedziłem. Jego relacje, zwykłego policjanta pokrywają się z relacjami pana ministra. Ten policjant ma jedenaście lat służby. Podkreślał to mocno. Jego stan psychiczny jest bardzo dobry, pomimo że ma dwadzieścia siedem odłamków czy tam śrutów w swoim ciele, w kościach i w genitaliach. Podkreślił, że właśnie przyjazd pana premiera Schetyny, pana ministra, pana komendanta spowodował to, że czuli się jak gdyby pod ojcowską opieką i zostali w tym nieszczęściu postawieni na nogi. I dlatego nie było u niego widać jakiegoś tam strachu, tylko jest po prostu od wczoraj w szpitalu w Busku Zdroju, żeby – po zabiegach chirurgicznych – była pewność,że nie ma innych infekcji czy czegoś innego w jego ciele. Podobnie u pozostałych, którzy również leżą w szpitalu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselMiroslawPawlak">Dlatego też było z jego strony pytanie, bo nie był pewny, jakie to będzie odszkodowanie w wyniku tego, co się zdarzyło. Jak to z ubezpieczeniem jest do końca? Kto ma płacić? Czy my, czy ONZ? I tych pytań takich od tych bezpośrednio zainteresowanych jest sporo. Myślę, że dzisiaj uzyskamy pokrótce odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselMiroslawPawlak">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Proszę pani profesor Łybacka, później pan profesor Matwiejuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselKrystynaLybacka">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze. Wysoka Komisjo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselKrystynaLybacka">Ja mam może mniej szczegółowe pytania dotyczące samego wydarzenia, bo o nim pan minister dość wyczerpująco powiedział. Poza tym to już się zdarzyło. Mam kilka pytań natury ogólniejszej.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselKrystynaLybacka">Po pierwsze, czy przed tym dramatycznym wydarzeniem była jakakolwiek wizyta ze strony komendanta głównego czy przedstawiciela kierownictwa resortu, szczególnie w tych dwóch miejscach uznawanych za najbardziej niebezpieczne, a więc Afganistan i Serbia właśnie? Przepraszam, nie Serbia, Kosowo już w tej chwili. Czy dopiero trzeba było tych wydarzeń, żeby wszyscy tam pojechali?</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselKrystynaLybacka">Sprawa druga. Mówił pan minister, i to mnie bardzo uderzyło, że podczas narady w lutym stwierdzono, że nie ma zwiększonego niebezpieczeństwa. Jest to zdumiewające stwierdzenie, ponieważ wiadomo było, że przed aktem ogłoszenia niepodległości Kosowa tam były nastroje już bardzo wyczekujące na ten moment ogłoszenia i napięcie rosło właściwie z minuty na minutę. Trudno mówić, że to nie powoduje zwiększonego niebezpieczeństwa. I jeżeli do tego dołączy się ten drugi element, że źle dobrano datę samej operacji wyprowadzenia z budynku sądu, to ja pytam, jaka jest osłona wywiadowcza w skrócie, zarówno ze strony polskich przedstawicieli Agencji Wywiadu, ale także ONZ-owskich.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PoselKrystynaLybacka">Sprawa trzecia. Czy ten przypadek spowodował, że państwo dokonaliście przeglądu procedur obowiązujących na pozostałych misjach, w których biorą udział polscy policjanci? Być może takie błędy, o których pan minister mówił, jak zbyt wolne podejmowanie decyzji, jak niemożność używania bezpośredniego przymusu i zewnętrznego przymusu, używania strzelb gładkolufowych, być może takie lub podobne sytuacje występują także w innych przypadkach, gdzie biorą udział polscy policjanci.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PoselKrystynaLybacka">I ostatnia kwestia. Również odwołuję się do słów pana ministra. Czy przed ewentualnymi decyzjami dotyczącymi udziału polskich policjantów w różnego rodzaju misjach specjalnych na podstawie tego przypadku będziecie państwo zarówno staranniej weryfikowali samą potrzebę, ale także warunki, jakim będą podlegali sprawujący tam służbę policjanci? Czy będziecie państwo egzekwowali sprawność dowodzenia, właściwy sprzęt, właściwe zabezpieczenie w każdym aspekcie, także tym wywiadowczym, o którym mówiłam?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PoselKrystynaLybacka">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Dziękuję. Proszę, pan poseł Matwiejuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJaroslawMatwiejuk">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie komendancie, panie i panowie.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselJaroslawMatwiejuk">Jeżeli można, dwie kwestie. Kwestia pierwsza. Chciałbym poznać pogląd pana ministra i pana komendanta na temat merytorycznych, tak to ujmę, wymiernych rezultatów obecności i misji polskich policjantów właśnie w tym regionie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselJaroslawMatwiejuk">Po drugie, chciałbym zapytać – wiem, że jest ubezpieczenie policjantów – o ubezpieczenie na ewentualność zdarzeń takich jak śmierć policjanta, ubezpieczenie albo ochronę rodzin policjantów. Jaki tu jest zakres w tej kwestii?</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselJaroslawMatwiejuk">Kwestia trzecia, trzecie pytanie. Czy danina krwi złożona przez policjantów, na szczęście nie danina życia polskich policjantów, zmieni ten układ, który tam jest? Wedle mojej wiedzy, jest tam tak, że nasi policjanci nie zajmują żadnych kierowniczych, dowódczych stanowisk w kontyngencie Policji – że tak powiem – zjednoczonych sił policyjnych w tym rejonie. Czy to w jakiś sposób przełoży się na to, że my będziemy mieli większy wpływ, nie tylko na wykonywanie zadań policyjnych, ale również – że tak powiem – na kierowanie i poziom ochrony w tym zakresie?</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselJaroslawMatwiejuk">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Proszę, pan poseł Siarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselEdwardSiarka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselEdwardSiarka">Słuchając pana ministra, muszę powiedzieć, że wszyscy chyba tutaj zdajemy sobie sprawę, że wydarzenia w Kosowie są dla nas mocnym ostrzeżeniem. Takie misje, w których bierzemy udział i wysyłamy swoich ludzi – w jakiś sposób jako parlament również za to odpowiadamy; ja przynajmniej taką świadomość mam – jednak muszą być dobrze przygotowane. I tutaj oczywiście nie będę się wypowiadał, że pewnie tych elementów gdzieś tam po drodze zabrakło, a przynajmniej zabrakło pewnej elastyczności, że sytuacja może się zmieniać, i to w kierunku tym gorszym. Dlatego w kontekście wypowiedzi pana ministra chciałbym zapytać o taki element. Cała sytuacja pokazała, że słabym elementem w tym niebezpiecznym dla życia policjantów zdarzeniu była kwestia decyzji. Czy w związku z tym przewidują państwo tutaj takie działania, żeby w tych misjach, zwłaszcza misjach ONZ-owskich, w których bierzemy udział, procedury podejmowania decyzji dawały jednak na miejscu dowodzącym akcją większą swobodę? Co prawda, mówi się tutaj o tych elementach związanych z użyciem broni, ale generalnie chodzi nie o to, abyśmy od razu strzelali ostrą amunicją, tylko żeby dowódca miał tą większą elastyczność w podejmowaniu tej decyzji czy też rzeczywiście taki bezpośredni kontakt z szefostwem, a być może nawet, jeżeli się godzimy na taką misję, aby ktoś z naszego kontyngentu równocześnie w tym dowództwie był, jakoś reprezentował również nasze interesy, skoro stanowimy tam, można powiedzieć, trzon misji i jesteśmy na pierwszej linii ognia.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselEdwardSiarka">To są kwestie, wydaje mi się, w tej chwili ważne, bo one rzutują na to, jakie decyzje będziemy podejmowali również w przyszłości. Wiadomo, że idziemy w kierunku takim, żebyśmy brali udział w różnego rodzaju misjach.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselEdwardSiarka">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Pan poseł Dzięcioł i pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanuszDzieciol">Panie przewodniczący, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJanuszDzieciol">Ja chciałem zapytać: gdyby w lutymbyła wiedza o tym, że taka sytuacja może wystąpić, czy państwo moglibyście się lepiej przygotować do tego, żeby skuteczniej się bronić przed tym, co się tam stało? To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselJanuszDzieciol">Drugie pytanie. Czy na skutek państwa wizyty, wyartykułowania błędów, które zostały popełnione przez dowódców, którzy dowodzili tą akcją, to dowództwo zostało wymienione? Czy ci policjanci, którzy tam zostali pod tym dowództwem, czy mogą liczyć na to, że będą kierowani bardziej skutecznie w takich akcjach, jak ta?</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselJanuszDzieciol">I może pytanie troszeczkę zaczepne. Czy po przeglądzie tej sytuacji, która tam zaistniała, policjanci mogą być spokojni, że za jakiś czas nikt nie przyczepi się do tego, że nadużyli środków bezpośredniego przymusu i nie będą gdzieś tam w jakiś sposób sądzeni czy stawiani przed prokuratorem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Proszę, panie ministrze. Będzie kolejna tura. Już było dziesięć osób praktycznie. Dajmy szansę odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Rzeczywiście, tych pytań było bardzo dużo, ale tak w telegraficznym skrócie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Absolutnie agresja ze strony protestujących Serbów nie ma żadnego związku z uznaniem niepodległości Kosowa przez nasz rząd. Ukraina nie uznała tejże niepodległości, planowała nawet wycofanie swoich sił, a Ukraińcy ponieśli jeszcze większe rany niż nasi policjanci. To nie ma żadnego związku. Po prostu misja ONZ jest misją stabilizacyjną, która ma zagwarantować bezpieczeństwo w regionie. W pewnym momencie nienawiść rosnąca, eskalująca po jednej i po drugiej stronie jest wyładowywana w stosunku do tych, którzy blokują jakiekolwiek możliwości dokonywania samosądów, porachunków. Obojętnie, kto by to nie był, tak samo byłby zaatakowany, nie byłoby tu żadnych sentymentów. A więc, używanie tutaj argumentów, że to jest element związany z uznaniem przez Polskę, jest absolutnie nietrafione. To nie jest moje spostrzeżenie, tylko naszych policjantów. Oni mówią wprost: „Do niedawna nam się z Serbami całkiem nieźle rozmawiało, ale to tak nie do końca, bo Serbowie patrzą tylko pragmatycznie; jak wyartykułujemy inny pogląd niż im się wydaje, niż ich jedyny słuszny, to od razu jesteśmy ich przeciwnikami; traktują nas jak przeciwników”. Absolutnie to nie ma żadnego znaczenia. Trochę jakby mityczny sentyment nasz i Serbów, on pryska błyskawicznie w sytuacji, kiedy dochodzi do innego patrzenia na sytuację.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">My reprezentujemy tutaj Organizację Narodów Zjednoczonych. Nasi policjanci są po to, żeby znowu nie doszło do czystek etnicznych, żeby nawzajem nie zaczęli się mordować Serbowie z Albańczykami. Powiem, że tam byłem. Nienawiść jest tak widoczna po jednej i po drugiej stronie, że nie przewiduję w najbliższych latach, żeby można było to w jakiś sposób, te emocje wystudzić, wytonować. To jest, zresztą tak pewnie zakładano, misja długofalowa, wieloletnia. Trzeba jasno podkreślić, że polscy policjanci tam są od 1999 roku. Już dziewięć lat pełnimy misję. Na szczęście odpukać, kilka lat i tylko ten atak na moście w Mitrovicy. To tylko te wydarzenia. W ostatnich latach też nie było takiej eskalacji, która by skutkowała rzeczywiście takim zamachem i obrzucaniem granatami. To jest nienawiść zakorzeniona. Ta część Kosowa była w przeszłości taką kolebką Serbów. Oni to traktują jako autonomiczne terytorium ichniejsze. Strasznie trudno im będzie pogodzić się z nową rzeczywistością. Wygląda to trochę tak, że Albańczycy również, korzystając z okazji, są wielkimi przyjaciółmi Stanów Zjednoczonych, ale tylko dlatego, że dzięki temu mają jakąś autonomię i niezależność, i liczą na ochronę swoich działań.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Nasi policjanci na co dzień, tak jak już wcześniej mówiłem, używani są do tego, żeby pilnować obiektów wszystkich agend ONZ, do pełnienia służby i jakichś takich strategicznych miejsc, pilnują swoich baz, transportują osoby zatrzymane, eskortują i dają ochronę VIP-om, którzy przybywają do Kosowa. Na co dzień są to zadania typowo policyjne i takie bardziej nawet o charakterze porządkowym niż represyjnym. Ta represja używana jest wtedy, gdy dochodzi do zakłóceń porządku, tak jak tu mieliśmy do czynienia. Na co dzień ta służba, misja była dotychczas względnie bezpieczna.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Do niedawna, jeszcze teraz mamy więcej, dużo więcej, dwukrotnie więcej chętnych na kolejną misję niż miejsc, które są. Mamy stu piętnastu policjantów w oddziale, w jednostce specjalnej, a chętnych mamy blisko trzystu policjantów. Być może po tych zdarzeniach entuzjazm... Ale na razie nic się nie zmienia, jak mówi komendant. Chętnych na misję jest dużo w polskiej Policji. W pewnym momencie robi się taki klimat, że ci policjanci bardzo chętnie wyjeżdżają dalej na misję. Wracają na krótki czas i za chwilę zgłaszają się, żeby pojechać na misję. A więc, patrząc z tego punktu widzenia, nie jest na tych misjach tak źle, jak by to mogło wynikać z tych wydarzeń.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Co do sprzętu, mamy taki sprzęt, jak mają inne jednostki, inne siły policyjne. Tarcze rzeczywiście nie wytrzymały, ale to są tarcze, które powinny odeprzeć uderzenie pałką, kijem, a nie pociski granatów. Ukraińcy mieli tarcze aluminiowe i między innymi przez tę tarczę zginął ten oficer milicji ukraińskiej, ponieważ odłamki z tej tarczy tak go poszarpały od spodu, że niestety zszedł. Gdyby być może tarcza plastikowa... Tu nie ma reguł. Mieli kamizelki kuloodporne i któryś z chłopaków wyjmuje w szpitalu odłamek, który gdzieś mu wszedł pod kamizelkę pod takim kątem, że aż nieprawdopodobne, jak to możliwe. Miał na sobie kamizelkę kuloodporną, która chroniła. Promień rażenia tych granatów jest taki, że to rzeczywiście sieje straszne spustoszenie. Później okazuje się, gdzie i w jakim zakresie, ile tych odłamków zostało w ciele człowieka.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">W tej chwili jeszcze spróbujemy, kupując ten nowy sprzęt, kupując pod kątem pododdziału centralnego, pododdziału antyterrorystycznego, w pierwszej kolejności jeszcze lepsze kamizelki kuloodporne, i to z kołnierzem, z osłonami na inne części, partie ciała. To jeszcze będziemy uwzględniać, mimo że nasi sprzęt mają taki, jak mają inni policjanci na misjach. Tego się nie da przewidzieć. Zresztą niektóre kamizelki taktyczne do walki takiej na ulicy np. nie nadają się do wykorzystania przez oddział antyterrorystyczny, gdzie wymagana jest większa sprawność ruchowa. Ten sprzęt to nie może być zbroja pancerna, że ktoś usiądzie jak rycerz. Co prawda odłamek mu nie wejdzie, ale on się nie będzie mógł poruszać. On ma jeszcze wykonywać swoje zadania. Dlatego, dobierając nowy sprzęt, patrzymy pod tym kątem, żeby to był najlepszy sprzęt, również sprawdzony w boju przez różne inne formacje policyjne.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Chcemy kupić, bo tam brakuje nam, w zasadzie korzystamy gościnnie z takich bojowych transporterów opancerzonych, starych, archaicznych, liczących kilkadziesiąt lat, ukraińskich. Z Ukraińcami już prowadzimy rozmowy, że gdyby oni się wycofywali, żeby nam to zostawili. Planujemy już pod kątem EURO być może kupić kilka nowoczesnych tego typu pojazdów, z tym że to są znowu duże pieniądze, ale kilka tego typu pojazdów na wypadek takich właśnie działań by się przydało. Taki mieli plan wcześniej. Już wcześniej artykułowali takie plany, że z tej misji chcą zjechać przed tymi wydarzeniami. Ukraina nie uznała niepodległości Kosowa. Straty poniosła jeszcze większe niż my.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Co dalej z misją w Kosowie? To zależy od ocen ONZ, KFOR i wszystkich palcówek działających, operujących w tamtym regionie. My też musimy mieć świadomość, że jak gdyby polskich interesów za dużo nigdy na Bałkanach nie było i wiedza nasza jest ograniczona. Większe możliwości mają partnerzy unijni, partnerzy z NATO. Na podstawie ich wiedzy, ich ocenę stanu zagrożeń będą zapadały decyzje, czy misja policyjna w samym Kosowie pozostanie, czy też będzie zastąpiona misją wojskową KFOR.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Pamiętamy kilka lat wstecz, co się działo, do czystek etnicznych jakich dochodziło, i to pod obecnością i pod egidą niektórych wojsk, gdzie stali biernie żołnierze. przyglądali się temu, co się dzieje. Mieliśmy w XX wieku rzezie w centrum Europy. Po to są tam nasi policjanci, żeby tych rzezi nie było. Pytanie jest, czy zasadne jest wysłanie. Możemy powiedzieć, że nie, lepiej pilnujmy swojego podwórka, tylko ktoś musi tego pilnować. Inaczej będziemy mieli kolejne rzezie w centrum Europy w XXI wieku, a na pewno nie zależy na tym całej społeczności, więc w jakiejś mierze również musimy wziąć na siebie ciężar zapewnienia tego bezpieczeństwa w innych krajach. Takie są reguły. To są decyzje polityczne. My jako policjanci jesteśmy od tego, żeby to wykonywać, jak najlepiej potrafimy.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Bardzo wysoko nasi policjanci oceniają współpracę z Ukrainą, z ukraińskimi milicjantami i żołnierzami KFOR francuskimi. Naprawdę Francuzi mieli jeszcze większe straty. Oni pierwsi zostali zaatakowani. Tam się ranni ścielili znacznie gęściej. Przyznali się do znacznie mniejszej liczby rannych. Być może mają jakieś inne oceny tego, kogo nazywamy rannym. U nas każda ranę odniesioną traktujemy tak, że jest poszkodowany, i to uwzględniamy. Być może w wojsku francuskim, w jednostkach specjalnych traktują to inaczej. Może liczą tylko tych hospitalizowanych. Z tego, co opowiadali nam nasi koledzy, to Francuzi i Ukraińcy ponieśli jeszcze większe straty. To była jednostka specjalna, nie Legia, ale jednostka specjalna, takie czerwone berety francuskie. I rzeczywiście sprawdzili się znakomicie. Wprost zresztą tam to dowodzenie odbywało się na poziomie bezpośredniej współpracy, w boju pomiędzy dowódcami z tych wszystkich trzech formacji. Tam byli również Rumuni, Pakistańczycy, ale i ONZ to ocenia nieco inaczej, ich działania, i nasi mówią, że jednak wolimy mieć za plecami Ukraińców, bo tutaj to przynajmniej jesteśmy pewni, niż jakichś Pakistańczyków czy innych. I to jest prawda. Później zresztą w szpitalu też obok siebie leżą.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Misja w Czadzie. Wynagrodzenie. To pan komendant – za chwilę oddam głos na temat wynagrodzenia i odszkodowań.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Stan emocji. Rzeczywiście ta nienawiść jest tak głęboko zakorzeniona, i to nawet już w młodym pokoleniu, że to będą lata, zanim w jakiś normalny sposób te emocje zdoła się załagodzić. I to społeczność międzynarodowa musi wziąć na siebie ten ciężar, bo inaczej tam będzie się dalej lała krew. To są oceny i moje, i naszych policjantów.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Niestety, dziwnie wygląda ten most dzielący miasto na dwie części. Teoretycznie każdy może przejść, ale po jednej stronie stoją siły KFOR i policjanci albańscy pilnujący, i ewentualnie nasi policjanci, ktorzy byli wcześniej, po drugiej jacyś strzelcy gdzieś pochowani w budynkach i jakieś serbskie siły reagowania. Nikt tego mostu nie przekracza. Umowna granica. Od czasu do czasu jeszcze wcześniej gdzieś tam do siebie nawzajem strzelali, teraz już tego nie ma. Tak to wygląda. Wygląda to bardzo dziwnie i spokojnym być nie można.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Co do misji w Czadzie, w tej chwili jej nie ma. Została absolutnie zawieszona policyjna misja i działania w Czadzie. Mieliśmy swoich policjantów. Już byli jako obserwatorzy. W tej chwili nie wysyłamy i nie planujemy w najbliższym czasie. Też zachowujemy spory dystans do tej misji, uwzględniając doświadczenia tych naszych obserwatorów, którzy tam byli wcześniej, w Czadzie.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Prace nad ustawą o Policji. W trzecim kwartale, panie przewodniczący, rozpoczynamy debatę nad fundamentalnymi zmianami w Policji i nie tylko w Policji, bo w ogóle w służbach mundurowych. Wtedy ruszymy z pracami, ale nie z nowelizacją ustawy, tylko rzeczywiście fundamentalne zmiany. Wizję tego mamy, trzeba będzie przekonać do tego wszystkich innych. Wizje takie, które pozwolą nam na zbudowanie Policji na miarę XXI wieku, i nie tylko Policji, ale wszystkich służb porządku prawnego. To nie może być tak, że Policja może powiedzieć, że czegoś się zrzeknie, jakichś przywilejów na przykład, a inni będą chcieli z przywilejów korzystać. To musi być robione przejrzyście przy maksymalnym konsensusie.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Jeżdżą systematycznie do Kosowa dowódcy, jeżdżą komendanci, jeżdżą ministrowie. Nie ma roku, żeby kilku wizyt w tym naszym kontyngencie, w tej jednostce naszej specjalnej nie było. Komendant główny był pierwszy raz, ja wcześniej jeszcze na jednej z misji byłem w jednostce. To jest tak, że spotykamy się z tymi policjantami i na miarę możliwości próbujemy załatwiać ich różne problemy i bolączki. Oni narzekają, że np. wyjeżdżając na misje, kierownicy w ich komórkach organizacyjnych traktują ich jak zdrajców, że wyjeżdżają, a przez pół roku inni muszą pracować za nich. Wymuszamy inne podejście, żeby podwyżki, jakie tu następują, ich nie omijały. Dyscyplinujemy ich przełożonych, żeby traktowali ich jak tych, którzy pełnią odpowiedzialną służbę, a nie jak tych, którzy uciekają stąd i tam jadą zarabiać dolary, twardą walutę. Tam zarabiają trochę więcej, ale to jest tylko trochę więcej niż normalnie. Ale to też trzeba przełamywać wewnątrz mentalności ich kierowników. Teraz są te podwyżki. Być może jeszcze zdecydowanie lepsze doposażenie w sprzęt specjalny.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Inne misje specjalne nie mają takiego charakteru jak misja nasza w Kosowie. To są zupełnie inne procedury. Te pozostałe misje to są głównie doradcze. W niektórych krajach... W Afganistanie policjanci nasi są z bronią, są wyposażeni. To też są pasjonaci, których marzeniem było pojechanie do Afganistanu. Oni przechodzili specjalne procedury kwalifikacyjne przez Unię organizowane i u nas wewnątrz. To też ludzie wywodzący się z pododdziałów antyterrorystycznych i tacy, którzy w przeszłości kilka lat byli na misjach, również naszych. Więc tacy doświadczeni „misjonarze”.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">W Afganistanie nie byli. Ja znam relacje z Afganistanu od kolegów Brytyjczyków, którzy byli. Tam punktem wyjścia nie jest wysyłanie większej liczby naszych policjantów, tylko zagwarantowanie stabilizacji płacowo-kadrowej dla policjantów afgańskich, uczenie ich w innych warunkach bezpiecznych, ale po to, żeby oni rzeczywiście mogli poczuć się policjantami. Bywa tak, że on przez kilka miesięcy nie ma pensji, więc rzuca ten karabin czy karabin weźmie do domu, służbowy i idzie tam gdzieś do siebie, do swojej wsi, zostawia tę całą edukację, którą my wpompowujemy mu do głowy czy uczymy. Więc to są zupełnie inne realia. Trzeba najpierw, żeby tam rząd mógł normalnie funkcjonować i zagwarantował jakąś płacę i normalne funkcjonowanie swoim funkcjonariuszom, i dopiero później można myśleć o edukowaniu, uczeniu innych.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">W misji naszej w Kosowie byli policjanci na bardzo różnych pozycjach. To nie jest tak, że to są tylko policjanci liniowi, szeregowcy i do bijatyki. Szefa misji nie mieliśmy, ale mieliśmy na pozycjach wiceszefów misji takich, którzy realizowali naprawdę odpowiedzialne zadania. To zależy od procedur konkursowych. Wybór na stanowiska kierownicze na te misje odbywa się w trybie konkursowym. Odpowiednie kwalifikacje, doświadczenie. Nasi ludzie tam z powodzeniem się realizują. Szkoda, bo trochę wytraciliśmy tych „misjonarzy” przez ostatnie dwa lata, patrząc i wycinając, robiąc czystki ideologiczne w Policji. Również wytraciliśmy bardzo dobrych. Znam osobiście „misjonarzy” znakomitych. Dzisiaj patrzymy, jak ich gdzieś zagospodarować, być może wysłać za granicę gdzieś, gdzie mogliby pracować, pomagać w naszych działaniach. Tak to było przez ostatnie dwa lata. Wycięto, bo jak się przewinął przez Służbę Bezpieczeństwa chwilę, to został skreślony, mimo że miał znakomite osiągnięcia. Między innymi jeden z wiceszefów na misji w tym kontyngencie odszedł. Straciliśmy trochę tych ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselKrystynaLybacka">A osłona wywiadowcza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Tę osłonę zapewniają w większej mierze siły amerykańskie, siły NATO niż nasze. Polska nigdy nie miała jakichś wielkich interesów na Bałkanach. Jak gdyby ta osłona jest realizowana przez innych partnerów unijno-NATO-wskich. Tak bym to nazwał.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">W rozmowach z wysokim przedstawicielem byliśmy uspokajani, że rzeczywiście ta wiedza jest. Również w konfrontacji z naszymi służbami, rzeczywiście wiedzą znacznie lepszą dysponują inni partnerzy.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Czy ewentualne lepsze przygotowanie było możliwe? To też jest dzisiaj trochę reagowanie post factum i gdybanie. Tak naprawdę ten dowódca działań też był na miejscu z naszymi i dowodził tam również z poziomu wykonawstwa. Nie wiem, jaki on ma życiorys policyjny w zakresie misji i dowodzenia – dowódca, który odpowiadał za działania operacyjne tam na miejscu, tego nie wiem. Był na miejscu i też podejmował decyzje.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">W takich sytuacjach my później rozstrzygamy oczywiście i szukamy, co można było zrobić lepiej, czego uniknąć, ale niektórych rzeczy nie da się uniknąć. Tak jak w Magdalence, gdzie zginęli nasiantyterroryści, doszło do nieszczęścia. Nie można było przewidzieć, że tam będzie zaminowany teren. Nie zawsze się da przewidzieć rozwój, eskalację działań. Oczywiście tutaj granaty w przeszłości padały i można było uwzględniać użycie siły. Podkreślam, że nasi mieli również broń ostrą, którą w sytuacji ochrony i zagrożenia życia i zdrowia, takiego bezpośredniego... Kiedy by ktoś go dopadł i chciał zastrzelić, to broń każdy miał przy sobie i mógł strzelać i się bronić. Tutaj są procedury jednoznaczne. W ochronie życia, zdrowia każdy ma prawo tej broni użyć. Te warunki są jednakowe. Problemem, żeby w takim dystansie walczyć, było ostudzenie emocji. Rzeczywiście, te strzelby gładkolufowe mogły w znacznej mierze szybciej ostudzić zapędy po stronie tych protestantów serbskich i pewnie mogłoby być znacznie lepiej.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Również tam nie przewidziano i słabo jak gdyby zabezpieczono drogi dojazdowe. Ci wyprowadzeni Serbowie z samego sądu, jechał z nimi konwój, konwój został zablokowany, Serbowie zostali uwolnieni. Drogi dojazdowe z dostawą amunicji i pocisków gumowych też przyblokowane. Przez ponad pół godziny nie mieli pocisków gumowych do użycia. Ta walka trwała przez kilka godzin, aczkolwiek sytuacja się zmieniała bardzo dynamicznie. To nie jest tak jak w I wojnie światowej i przerwa na herbatę czy kawę, tylko rzeczywiście to się zmienia. Jest dynamiczna walka przeciwników, którzy walczą o życie.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Może pan komendant powie teraz o płacach i o kwestach ubezpieczeniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KomendantglownyPolicjiAndrzejMatejuk">Panie przewodniczący, szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KomendantglownyPolicjiAndrzejMatejuk">Wynagrodzenie policjanta jest wypłacane na misjach na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 5 listopada 2002 roku w sprawie należności otrzymywanych przez policjantów delegowanych poza granice państwa w kontyngencie policyjnym. To wypłaca państwo polskie, a w takim przypadku jak misja ONZ. ONZ zwraca do Skarbu Państwa należności. Wynagrodzenie jest wypłacane na podstawowym stanowisku czyli policjanta 35 dolarów dziennie, w zależności od stanowiska, do 55 dolarów dziennie. Policjant oprócz tego wynagrodzenia, tej diety dolarowej bierze swoją pensję, którą brał w kraju plus w tej chwili ten dodatek, który podnieśliśmy, w granicach 600 zł. Mniej więcej tak to wygląda. Jego pensja w zależności od tego, jakie stanowisko zajmował w kraju – dolar stoi tak, jak stoi; na pewno ta stawka dolara była inna... W tej chwili to wychodzi mniej więcej 1000 dolarów, koło 2000 zł. Pensja 2000 zł plus jeszcze 600 zł, to jest wynagrodzenie policjanta dodatkowe. Jest to wynagrodzenie policjanta na misji.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#KomendantglownyPolicjiAndrzejMatejuk">Ubezpieczenie jest również na podstawie rozporządzenia i obejmuje takie same ubezpieczenie, jakie posiada policjant, który doznał uszczerbku na zdrowiu w czasie pełnienia obowiązków służbowych. Jeżeli, niestety, poniósł śmierć, to jest renta dla dzieci do uzyskania pełnoletności, zakończenia nauki. Jeżeli jest potrzeba, to renta specjalna. Oczywiście, jeżeli ma dany uszczerbek na zdrowiu, w zależności od stopnia tego uszczerbku na zdrowiu, otrzymuje odpowiednią rentę, odpowiednie odszkodowanie. To, jak państwo dokładnie wiecie, jest wszystko liczone w procentach.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#KomendantglownyPolicjiAndrzejMatejuk">I również tak samo jak w czasie pensji, rząd wypłaca, ONZ nam zwraca. Również przy ubezpieczeniach sytuacja jest bardzo podobna.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#KomendantglownyPolicjiAndrzejMatejuk">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Jeszcze pytania chciał zadać pan poseł Józef Klim i pan profesor Widacki. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJozefKlim">Panie przewodniczący, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselJozefKlim">Ja tylko króciutko, ponieważ mówiliśmy o wyposażeniu policjantów, mówiliśmy o sposobie dowodzenia. I tak naprawdę moje pytanie dotyczyło tej osłony wywiadowczej. Mam wrażenie, że we wszystkich misjach istotnym elementem jest tzw. zewnętrzna ochrona, niewidzialna wywiadu i kontrwywiadu. Czy tutaj nie zagrały pewne jakby braki w tej osłonie wywiadowczej? Czy możemy polegać na służbach innych państw? Czy przy wysyłaniu polskich misji jednak nie powinny być wzmocnione nasz polski wywiad i kontrwywiad?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselJozefKlim">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Profesor Widacki nie ma pytań. To proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAAdamRapacki">Pewnie tak, że lepiej byłoby mieć tę osłonę kontrwywiadowczą własną, ale nie stać nas, żeby budować ją wszędzie. Ja też mówię tutaj bardzo enigmatycznie ze względu na to, że jest to otwarta formuła spotkania dzisiejszego, więc trudno, żebym odnosił się i mówił więcej niż mogę powiedzieć. W najbliższy piątek odbywa się posiedzenie Międzyresortowego Zespołu do spraw Koordynacji Zagrożeń Terrorystycznych. Znowu będziemy ten temat również bardzo precyzyjnie omawiać, również zastanawiając się nad przyszłością i jakimiś perspektywami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanWidacki">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselJanWidacki">Ja bardzo krótko chciałem tylko zapytać, jakie przepisy regulują użycie środków przymusu bezpośredniego i broni palnej na misjach. Czy to są jakieś przepisy, nie wiem, ONZ-owskie, NATO-wskie, doraźnie wymyślone? Jak to jest? Ewentualnie, czym się różnią od naszych przepisów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KomendantglownyPolicjiAndrzejMatejuk">Panie przewodniczący, w naszym gronie jest dowódca z misji, który akurat nie w tym kontyngencie uczestniczył, ale poprzednio. Odpowie szczegółowo na pana pytanie. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Witamy bardzo serdecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PolskichKontyngentowPolicyjnychwKomendzieGlownejPolicjiIreneuszSienko">Szanowny panie przewodniczący, szanowna Komisjo, szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PolskichKontyngentowPolicyjnychwKomendzieGlownejPolicjiIreneuszSienko">Generalnie przepisystanowią w ten sposób, że jesteśmy w stanie użyć środków przymusu bezpośredniego w postaci np. gazów łzawiących czy też kul gumowych na wyłączne polecenie w tym momencie szefostwa misji. Jeżeli chodzi o użycie broni palnej, to już niestety wchodzi zagrożenie indywidualne życia i zdrowia każdego z naszych policjantów. I to on de facto podejmuje decyzję, jeżeli... Tu są pododdziały zwarte, więc ciężko – że tak powiem – indywidualnie. One działają jako pododdziały zwarte i całościowo w tym momencie podejmuje decyzje ewentualnie dowódca. Natomiast generalnie zagrożenie życia i zdrowia jest jak gdyby podstawą i priorytetem do użycia broni palnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Dziękuję. Kończymy to posiedzenie naszej Komisji. Dziękuję bardzo państwu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Mówię w imieniu całej Komisji. Możecie państwo liczyć na pomoc, współpracę z Komisją w takich sprawach jak polskie misje, jak udział polskich policjantów, jak ich bezpieczeństwo. Nie ma różnicy politycznej w tej Komisji. Jesteśmy ponad to i tacy chcemy być.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Musimy pamiętać, żeby też misje wykorzystywać. Bałkany są miejscem – co jest bardzo ważne, a o czym zapominamy – miejscem strategicznym z punktu narkobiznesu. Dlatego udział tam Polski jest bardzo też potrzebny dla naszego bezpieczeństwa tutaj.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PrzewodniczacyposelMarekBiernacki">Zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>