text_structure.xml 21.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Witam przybyłych gości oraz członków Komisji. W porządku dziennym przewidziano rozpatrzenie uchwały Senatu w sprawie uchwały o zmianie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego przysługującego osobom fizycznym w prawo własności (druk nr 701). Poprawki omówię w kolejności przedstawionej przez Senat. Senat wniósł siedem poprawek.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselAleksanderBentkowski">Poprawka 1. dotyczy skreślenia w art 1 pkt. 1 w lit. a) wyrazów: "lub prawo użytkowania na podstawie aktu nadania". Tę kwestię ujęliśmy w ustawie, ale Senat proponuje inną formę zapisania, wprowadzając w art. 1 pkt 1 dodatkową literę b1 zawierającą nowy ust. 3a. Uważam, że jest to dobre rozwiązanie, a ustawa zyskuje w ten sposób na czytelności. W tym samym fragmencie, ale także pod lit. b. Senat proponuje drugą poprawkę, sprowadzającą się do zastąpienia daty: "1 września 1998 r." datą: "31 października 1998 r.". Poprawka zmierza więc do wydłużenia czasu na wydawanie decyzji o użytkowaniu wieczystym. W ten sposób zwiększa się praktycznie krąg osób, które mogą skorzystać z proponowanej ustawy. Uważam również, że poprawka jest dobra i nie powinna wzbudzać żadnych kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselAleksanderBentkowski">Poprawka 3. polega na wprowadzeniu w art. 1 pkt 1 litery b1 w następującym brzmieniu: "3a. Przepisy ustawy stosuje się odpowiednio do osób fizycznych, które nabyły gospodarstwo rolne na podstawie aktu nadania albo do ich następców, będących posiadaczami tych gospodarstw i złożą wniosek, o którym mowa w art. 2, do dnia 31 grudnia 2000 r.". Fragment ten został wykreślony z ust. 2 i stworzono - jak wspomniałem poprzednio - nowy ustęp. Proponowane przez Senat rozwiązanie wydaje mi się zdecydowanie lepsze i powinno być przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselAleksanderBentkowski">Poprawka 4. budzi pewne kontrowersje. W tym przypadku Senat wyszedł poza swe uprawnienia. Zwraca na to uwagę Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu. Chodzi o to, że Senat rozstrzyga w kwestiach, które nie były poruszane przez Sejm. Przyjęło się już, że Sejm nie przyjmował dotychczas tego rodzaju poprawek Senatu. Traktowano je jako poprawki niedopuszczalne. Jednakże w tym przypadku zachodzi obawa, że po wejściu w życie ustaw kompetencyjnych, co będzie mieć miejsce od 1 stycznia 1999 r., w miastach na prawach powiatu nie będzie osoby, która byłaby uprawniona do podjęcia decyzji w sprawie przekształcenia prawa własności. Zatem można założyć, że w tych miastach ustawa nie będzie stosowana z przyczyn czysto formalnych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselAleksanderBentkowski">Ponadto Biuro Legislacyjne KS zwraca uwagę na brak konsekwencji Senatu w tej sprawie. W poprawce jest mowa o "prezydentach miast na prawach powiatu", a może chodzić także o burmistrzów miast na prawach powiatu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselAleksanderBentkowski">W takich przypadkach może powstać niebezpieczeństwo, że ustawa nie będzie stosowana tylko dlatego, że jest w niej mowa o prezydentach miast na prawach powiatu, nie ma natomiast mowy o burmistrzach miast na prawach powiatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWitMajewski">Nie ma takich miast.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Biuro Legislacyjne KS twierdzi, że takie przypadku mogą mieć miejsce. W tej sytuacji niech Biuro Legislacyjne spróbuje się obronić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mam poważne zastrzeżenia do poprawek 4 i 7. Przewodniczący obrad wspomniał już, że Sejm nie rozpatrywał tej kwestii podczas nowelizacji omawianej ustawy. Mam na myśli uwzględnienie w ustawie uprawnień prezydenta miasta na prawach powiatu. Dlatego wyraziłem wątpliwość, czy w tym przypadku Senat nie wyszedł poza swoje kompetencje.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Druga wątpliwość jest ważna z legislacyjnego punktu widzenia. Jeżeli komisje zdecy-dowałyby obecnie, aby rekomendować poprawki nr 4 i 7, wówczas posłowie powinni wziąć pod uwagę, że poprawki te mają wadę konstrukcyjną. Nie należałoby dokonywać nowelizacji ustawy o przekształceniu prawa użytkowania w prawo własności lecz znowelizować ustawę o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej. (Dz.U. nr 106 z 1998 r.). W art. 144 tejże ustawy nowelizuje się ustawę pod kątem reformy administracyjnej kraju. Tam właśnie nowelizuje się ustawy w takim zakresie, o jakim mówią poprawki 4 i 7 Senatu. Dodam, że przepisy zawarte w ustawie kompetencyjnej nie funkcjonują w ustawie - matce, ponieważ wejdą one w życie dopiero od 1 stycznia 1999 r. Na tym polega wada, o której wspomniałem poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Następna uwaga dotyczy niekompletności poprawek 4 i 7 do ustawy o przekształceniu prawa wieczystego użytkowania w prawo własności. Starosty dotyczą - oprócz przypadków wymienionych przez Senat - jeszcze co najmniej dwa przepisy: art. 5 ust. 4 oraz art. 5 ust. 2. Poprzez analogię - również te artykuły odnoszą się do wspomnianej ustawy kompetencyjnej.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Na temat kolejnej ułomności poprawek Senatu wspomniał uprzednio przewodniczący posiedzenia. Przewodniczący przytoczył uwagą Biura Legislacyjnego, że poprawka 4 nie jest konsekwentna. Nie przewiduje ona bowiem jeszcze jednej możliwości. Otóż na podstawie ustawy ustrojowej o samorządzie powiatowym, a w art. 91 ust. 3 zapisano, że na wniosek właściwej Rady Miejskiej Rada Ministrów może nadać miastu liczącemu mniej niż 100 000 prawa powiatu. Zatem może dojść do takiej sytuacji, że w mieście na prawach powiatu rządzi burmistrz a nie prezydent. W poprawce, po wyrazie "starosta" jest mowa tylko i wyłącznie o prezydencie miasta na prawach powiatu, nie ma natomiast mowy o burmistrzu w takim mieście. Wydaje mi się zatem, że chcąc być konsekwentnym, po wyrazie "starosta" należało dodać wyrazy "albo przewodniczącego zarządu miasta na prawach powiatu". Jednakże procedura ustawodawcza jest taka, że na obecnym etapie nie ma już możliwości wniesienia poprawek, a komisje mają do wyboru - albo rekomendować Sejmowi przyjęcie wniosku Senatu, albo jego odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWitMajewski">W związku z wszystkimi podniesionymi już wątpliwościami prawnymi proponuję odrzucenie poprawki Senatu. Przede wszystkim dlatego, że taka decyzja wydaje się decyzją optymalną.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselWitMajewski">Chcę natomiast zaznaczyć, że rozważania dotyczące niekompletności czwartej poprawki Senatu są czysto hipotetyczne. Poza tym wiadomo, że prezydenta mają miasta liczące ponad 50 000 mieszkańców. Tak stanowi ustawa o samorządzie. Jeżeli Rada Ministrów nada jakiemuś miastu prawa miasta powiatowego, to nie sądzę, aby taka decyzja dotyczyła miast liczących poniżej 50 000 mieszkańców. Przecież dolną granicę dla powiatu stanowi liczba, przynajmniej 100 000 mieszkańców. Zatem jeżeli Rada Ministrów zdecyduje się na nadanie jakiejś miejscowości praw powiatu, wówczas będzie chodziło raczej o miasta liczące od 50 000 - 100 000 mieszkańców. Nie widzę raczej innych możliwości. W konkluzji proponuję jednak odrzucenie wniosku Senatu, ponieważ wywołuje on zbyt wiele wątpliwości natury prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SenatorWieslawChrzanowski">Chcę wyrazić swoje stanowisko do poprawki nr 3, w której mowa o "użytkowaniu z nadania".  Takiego pojęcia użyto również w tekście ustawy uchwalonej przez Sejm. Chcę podkreślić, że w prawie cywilnym nie ma takiej instytucji. Prawo użytkowania to tylko ograniczone prawo rzeczowe. Dlatego przepis pozostawiony w obecnym brzmieniu byłby "przepisem donikąd". Jednocześnie chcę stwierdzić, że takie stanowisko nie oznacza, że Senat nie widzi konieczności rozwiązania tego problemu od strony merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SenatorWieslawChrzanowski">W tym przypadku chodzi o pewną grupę osób, które nabyły gospodarstwa rolne z nadania. Otóż w dekrecie z 6 września 1946 r. o ustroju rolnym na obszarze Ziem Odzyskanych i Wolnego Miasta Gdańska jest mowa o instytucji wyznaczenia nabywców gospodarstw. W dalszej części dekretu określa się tę instytucję jako "nadanie". Jednakże nie było to prawo dziedziczne, a prawo niezbywalne, wygasające. Zatem było to prawo o charakterze zobowiązaniowym, a nie rzeczowym. Dlatego też, inaczej niż w pozostałych przypadkach, wygląda redakcja poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#SenatorWieslawChrzanowski">Dodam, że chodzi o nieliczne raczej przypadki, dlatego że późniejsze regulacje prawne przewidywały uwłaszczenie. Uwłaszczenie odbywało się jednak z pewnymi ograniczeniami. Nie odnosiło się ono do gospodarstw liczących ponad 15 ha oraz do gospodarstw, które nie były bezpośrednio zarządzane przez osobę, która otrzymała akt nadania. Jednakże chcąc uregulować sytuację prawną na Ziemiach Zachodnich, należy ustawowo stworzyć taką możliwość, o jakiej mówi poprawka. Jednocześnie należy zdawać sobie sprawę, że forma poprawki nie ma nic wspólnego z tytułem ustawy. Nie chodzi tutaj bowiem o użytkowanie wieczyste, ani o inne użytkowanie. Jednakże taki puryzm językowy nie powinien stanowić przeszkody dla uregulowania pewnej sytuacji prawnej, odnoszącej się do części gospodarstw rolnych na terenach Ziem Odzyskanych. Biorąc pod uwagę odręBność tej kwestii, Senat proponuje ujęcie jej w odrębnym punkcie. Chodzi więc tylko o zabieg natury legislacyjnej. Natomiast w znaczeniu merytorycznym chodzi o to, aby intencje wniosku złożonego w Sejmie przez posła Janusza Dobrosza zostały prze-łożone na skuteczne rozwiązanie występującego problemu.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#SenatorWieslawChrzanowski">Nie chciałbym natomiast wypowiadać się w kwestii wystąpienia Senatu poza swoje uprawnienia. Jeżeli zaś chodzi o pozostałe kwestie, to nawet gdyby hipotetycznie znalazł się taki burmistrz - o czym mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego - wówczas na drodze wykładni logicznej omawianego przepisu, można by ów przepis do niego spokojnie stosować. Jednakże sam fakt wystąpienia takiego przypadku jest mało prawdopodobny z praktycznego - a nie prawnego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Ta ustawa dowodzi, że ewentualna interpretacja zawartych w niej przepisów może być dość dowolna i przypadkowa. Dlatego zależy nam, aby była ona jak najbardziej czytelna. W tym kontekście mam pytanie do pana ministra, czy przepis proponowany przez Senat jest potrzebny, aby ustawa mogła być właściwie stosowana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaJacekAmbroziak">Poza kwestią dotyczącą owych burmistrzów miast na prawach powiatu, pozostałe przepisy zaproponowane przez Senat są potrzebne. Przede wszystkim dlatego, że porządkują one niejako ustawę, przez co ta staje się bardziej czytelna i jest łatwiejsza do realizacji przez urzędników. Kwestie, których dotyczą przepisy zaproponowane przez Senat będą występować sporadycznie. Jednakże lepiej stanie się, jeżeli przepisy te nie będą budzić wątpliwości. Powtórzę, że zmiany zaproponowane przez Senat wpływają bardzo korzystnie na czytelność ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Dotychczasowa praktyka prowadzi do wniosku, że w przypadku kiedy Senat wychodzi poza swoje uprawnienia, Sejm przyjmuje poprawkę wtedy, gdy poprawka podoba się posłom. Kiedy poprawka nie podoba się Sejmowi, wówczas posłowie korzystają z prawa odrzucenia takiej zmiany. Ponieważ w omawianym przypadku poprawki Senatu podobają się nam, dlatego moglibyśmy przymknąć oko na ten puryzm - jak to określił pan marszałek - i zarekomendować Sejmowi ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselAleksanderBentkowski">Poprawka 6. Senatu polega na dodaniu w art. 1 pkt 6a w następującym brzmieniu: "6a) w art. 6 dodaje się ust. 1a w brzmieniu: 1. Przekształcenie w prawo własności następuje nieodpłatnie również w wypadkach, o których mowa w art. 1 ust. 3a". Jest zatem kon-sekwencją wprowadzenie poprawki 3. Przed głosowaniem głos zabierze przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli chodzi o kwestię aktu nadania, o której mówił pan marszałek, popieramy jak najbardziej tę zmianę redakcyjną przepisu. Dodam, że Biuro Legislacyjne sugerowało taką zmianę na posiedzeniu komisji sejmowych, jednakże wówczas posłowie nie podzielili tej opinii.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcę natomiast jeszcze raz zwrócić uwagę członków połączonych komisji na poprawki nr 4 i 7. Abstrahuję przy tym od merytorycznej strony decyzji komisji. Zwracam natomiast uwagę na fakt, że poprawki zostały sformułowane nieprawidłowo - od strony legislacyjnej. Jeżeli komisje zdecydują się na wprowadzenie treści zaproponowanych w poprawce, wówczas nowelizacja powinna znaleźć się w ustawie kompetencyjnej. Art. 144 tejże właśnie ustawy wprowadza bowiem przepisy o staroście, który wykonuje odpowiednio zadania z zakresu administracji rządowej, dotyczące ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Zatem poprawki Senatu nie powinny znaleźć się w omawianej obecnie ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WicedyrektorDepartamentuPrawnoLegislacyjnegowMinisterstwieSkarbuPanstwaMarekSadowski">Ostatnia uwaga daje wyraz zbyt daleko posuniętego puryzmu legislacyjnego. Przede wszystkim dlatego, że tzw. ustawa kompetencyjna nie jest samoistnym przepisem. Zmienia ona również przepisy, które są zmieniane obecnie w ustawie o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Biorąc pod uwagę ostateczny rezultat, nie wydaje się ważne, gdzie znajdą się znowelizowane przepisy. Co prawda nie powinno się tak czynić, ale jakąś zmianę można umieścić nawet w ustawie, która merytorycznie dotyczy zupełnie innych materii. Nawet w ustawie o rybołówstwie można zmienić ustawę o ustroju sądów powszechnych. Nie ma bowiem ustaw lepszych i gorszych. Problem leży natomiast w czym innym. Otóż omawiana obecnie ustawa może wejść w życie wcześniej niż ustawa kompetencyjna. Ta zaś na pewno wejdzie w życie 1 stycznia 1999 r. W takim przypadku obecnie dyskutowana ustawa będzie antycypowała przepisy kompetencyjne nowego ustroju samorządowego w państwie, zanim ten ustrój zacznie ustawowo funkcjonować. Zatem poprawka Senatu powinna była wiązać się z przepisem, iż wejdzie ona w życie z dniem 1 stycznia 1999 r. Wtedy dylemat, o którym mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego, nie miałby miejsca. W takiej bowiem sytuacji obydwa przepisy weszłyby w życie w twym samym terminie, uzupełniając się wzajemnie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WicedyrektorDepartamentuPrawnoLegislacyjnegowMinisterstwieSkarbuPanstwaMarekSadowski">Przyjęło się w Sejmie, że nie przyjmuje się poprawek Senatu wykraczających poza meritum ustawy. Sejm odrzucał tego rodzaju wnioski, albo nie były one wcale głosowane. Czy taka praktyka jest dobra - sam nie wiem, ale była ona stosowana. Dla realizacji założonego celu, poprawka Senatu nie jest konieczna. Przecież w wielu ustawach pominięto wiele kompetencji, które należałoby zmienić. Nie wierzę bowiem w to, że komukolwiek udało się obecnie sprawdzić kompletnie wszystkie przepisy kompetencyjne w całym systemie prawa i dostosować je do procesu reform w państwie. Jest to fizycznie niemożliwe. Dla przykładu - ustawy o ustroju rolnym, nie są pod tym względem tknięte, a tam również określono różnorodne kompetencje. Dlatego twierdzę, że jeszcze nie raz trzeba będzie zmieniać ustawy kompetencyjne.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WicedyrektorDepartamentuPrawnoLegislacyjnegowMinisterstwieSkarbuPanstwaMarekSadowski">W konkluzji powiem, że nic się nie stanie, jeżeli poprawki 4 i 7 nie zostaną przyjęte. Czy zostanie to dokonane przez głosowanie, czy też zaniechanie głosowania - zależy od komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">W tej kwestii mamy więc pełną jasność...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselZbigniewWawak">Ja jednak uważam, że nic by się złego nie stało, gdyby poprawki zostały przez Sejm przyjęte. Pan dyrektor wspomniał już, że przepis dotyczący burmistrzów byłby przez pewien czas skierowany donikąd. Nabierze on jednak treści z dniem wejścia w życie ustawy kompetencyjnej. Nie widzę zatem na tyle ważnych powodów, aby aż tak bardzo trzymać się owego puryzmu, o którym była już mowa. Jeżeli jest taka możliwość, byłbym za wprowadzeniem uzupełnienia dotyczącego prezydentów miast na prawach powiatu - już obecnie. Jeżeli bowiem pojawi się przypadek, o którym mówi poprawka, a nie będzie jeszcze ustaw kompetencyjnych, wówczas trzeba będzie rozpocząć proces legislacyjny na nowo. Nie wiem, czy takie kłopoty są komukolwiek potrzebne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Osobiście nie wierzę, aby rozpatrywana obecnie ustawa weszła w życie jeszcze przed dniem 1 stycznia 1999 r. Nie ma takiej fizycznej możliwości, ponieważ kolejne rozpatrzenie ustawy przez Sejm nastąpi najwcześniej 5-6 grudnia br. Następnie ustawa zostanie rozpatrzona przez prezydenta, potrzeba też czasu na druk. Przypomnę również dwutygodniowy okres vacatio legis. Dlatego właśnie uważam, że obawy podniesione w tej sprawie są płonne.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselAleksanderBentkowski">W tej sytuacji proponuję rozpoczęcie głosowań. Kto z członków komisji opowiada się za przyjęciem poprawki 1?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselAleksanderBentkowski">Komisje zdecydowały większością głosów, że pozytywnie rekomendują poprawkę 1.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselAleksanderBentkowski">Kto z posłów głosuje za przyjęciem poprawki 2? Stwierdzam, że większością głosów wniosek został przyjęty. Poprawka będzie rekomendowana pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselAleksanderBentkowski">Poprawka 3. dotyczy przeniesienia do odrębnego przepisu kwestii związanej z aktem nadania, będącego podstawą do nabycia prawa własności. Proszę o podniesienie ręki przez posłów, którzy opowiadają się za poprawką Senatu. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta większością głosów i będzie pozytywnie rekomendowana.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PoselAleksanderBentkowski">Z kolei przechodzimy do pierwszej kontrowersyjnej poprawki nr 4. Chodzi w niej o dodanie uprawnień dla prezydenta miasta na prawach powiatu. Kto z posłów jest za rekomendowaniem Sejmowi tej poprawki? Sekretariaty Komisji proszę o przeliczenie głosów.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PoselAleksanderBentkowski">Za rekomendowaniem wniosku głosowało 21 posłów, dwóch było przeciwnych, a dwóch wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że komisje pozytywnie zarekomendowały poprawkę nr 4.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PoselAleksanderBentkowski">Poprawka 5 jest konsekwencją przyjęcia poprawki 3, ale proszę członków komisji o głosowanie. Stwierdzam, że komisje większością głosów zarekomendowały poprawkę nr 5.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PoselAleksanderBentkowski">Również poprawka 6 jest konsekwencją przyjęcia poprawki nr 3. Chodzi tutaj o zwolnienie z odpłatności. Kto jest za poprawką nr 6? Większością głosów komisje zarekomendowały poprawkę nr 6.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PoselAleksanderBentkowski">Poprawka 7 ma podobny charakter jak poprawka 4. Kto z członków komisji opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi poprawki 7? Stwierdzam, że za wnioskiem głosowało 20 posłów, 2 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. Komisje pozytywnie rekomendują poprawkę nr 7.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PoselAleksanderBentkowski">Pozostała nam jeszcze sprawa wyboru posła-sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Zgłaszam kandydaturę posła Aleksandra Bentkowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Zamykam wspólne posiedzenie komisji. Dziękuję za udział w dyskusji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>