text_structure.xml 53.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselStanislawSzwed">Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Witam członków obu Komisji, przedstawicieli rządu, zaproszonych gości  zainteresowanych problematyką posiedzenia. Porządek dzienny został doręczony państwu. Przewiduje pierwsze czytanie poselskich projektów ustaw: o zmianie ustawy o emeryturach rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych /druk nr 2079/, o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu /druk nr 2314/, o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego /druk nr 2638/. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie porządku? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselStanislawSzwed">Przystępujemy do rozpatrzenia porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Mam przyjemność, w imieniu grona posłów wnioskodawców, zaprezentować projekt nowelizacji ustawy z 21 stycznia 2000 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Projekt dotyczy wyłączenia spod ogólnych regulacji jednej grupy zawodowej, jaką stanowią profesorowie zwyczajni i nadzwyczajni zatrudnieni na podstawie mianowania w uczelniach wyższych. Zgodnie ze wspomnianą ustawą z 21 stycznia 2000 r. po uzyskaniu uprawnień emerytalnych należy rozwiązać stosunek pracy, aby móc nawiązać go na nowo. Ta zasada stoi w sprzeczności z ustawą o szkolnictwie wyższym, która w art. 95 w ust. 2 w pkt. 2 wprowadza zasadę stabilizacji zawodowej mianowanych profesorów zwyczajnych i nadzwyczajnych i mówi, że stosunek pracy względem tych osób ustaje z chwilą uzyskania 70 lat. W chwili kiedy jest stosowana wobec profesorów ustawa obligująca ich do zmiany stosunku pracy, tzn. zerwania i nawiązania go na nowo, już nie są oni pracownikami mianowanymi, albowiem są zatrudniani na podstawie umowy o pracę. Ponadto profesorowie, którzy byli pracownikami mianowanymi na stanowisku profesorów zwyczajnych, przy nawiązaniu umowy o pracę za sugestią byłego ministra edukacji stają się profesorami nadzwyczajnymi, tracąc w hierarchii zawodowej. W związku z tym grupa posłów proponuje tę niewielką zmianę.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Od razu odniosę się do stanowiska rządu, które jest dołączone do tego projektu. Jest ono negatywne i stwierdza m.in., że "przepis art. 95 ust. 2 pkt. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym stanowiący, iż stosunek pracy z mianowanym nauczycielem akademickim zatrudnionym na stanowisku profesora wygasa z końcem roku akademickiego, w którym ukończył 70 lat, w żadnym razie nie może być potraktowany jako szczególne uprawnienie emerytalne. Nie ma on z systemem emerytalnym żadnego związku". To prawda, ale nie można z tego wysnuć wniosku, że inna ustawa, jaką jest regulacja z 21 stycznia 2000 r., może zmienić zapisy w zakresie powstania i ustania stosunku pracy określonym w ustawie o szkolnictwie wyższym. To spostrzeżenie rządu nie może prowadzić do końcowego wniosku, iż rząd nie widzi sprzeczności przedmiotowej ustawy z ustawą o szkolnictwie wyższym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejTeresaGuzelf">Podtrzymuję stanowisko rządu przedstawione państwu we wrześniu ubiegłego roku. Chciałabym jedynie dodać, iż rozwiązanie stosunku pracy z mianowanym nauczycielem akademickim może nastąpić za wypowiedzeniem dopiero po ukończeniu siedemdziesiątego roku; nie oznacza to żadnej ingerencji w sferze jego uprawnień emerytalnych. Proszę zwrócić uwagę, że zdecydowana większość profesorów przechodzi na emeryturę w wieku 65 lat, ponieważ wtedy mają prawo do pobierania wynagrodzenia i jednocześnie świadczenia emerytalnego. Tylko osoby, powiedziałabym, "niespełna rozumu" nie skorzystają z tej możliwości. Zakładam, że jest to nieznaczny procent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Chciałam zabrać głos w kwestii formalnej. Bardzo proszę o odnotowanie ostatniego zdania pani dyrektor, bowiem użyła pani zdania, iż tylko osoby "niespełna rozumu" mogą kontynuować pracę po ukończeniu 65 roku życia, uzyskując uprawnienia emerytalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorTeresaGuzelf">Ja tego nie powiedziałam. Mówiłam jedynie, że przechodzi się na emeryturę w wieku 65 lat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Przepraszam panie przewodniczący, ale nie mogę pogodzić się z faktem, że pani dyrektor bezkarnie obraża jedną z najistotniejszych grup zawodowych. Oczywiście rozumiem, że będę miała prawo do repliki. Natomiast to zdanie pani dyrektor jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Chciałabym odnieść się do meritum sprawy. Uważam, że w sytuacji, kiedy w Polsce prawie wszystkie osoby pracujące skończywszy 65 lat w przypadku mężczyzn i 60 lat w przypadku kobiet mają prawo zarabiać bez ograniczeń, absolutnie bezzasadne jest traktowanie w inny sposób profesorów. Wiem, że zwolennicy ich wyłączenia argumentują, że po rozwiązaniu stosunku pracy mogą również bez ograniczeń zarabiać. Otóż w wypadku profesorów mianowanych sytuacja jest zupełnie inna, ponieważ stosunek pracy nie zostaje ponownie nawiązany na tych samych zasadach. Proszę zwrócić uwagę, że jest to wąska grupa ludzi o najwyższych kwalifikacjach i przedstawiony projekt nie rodzi żadnych skutków finansowych dla ZUS. W związku z tym uważam, że należy go poprzeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DyrektorTeresaGuzelf">Chcę państwu powiedzieć, że minister edukacji narodowej przekazał nam informację, iż większość nauczycieli zwróciła się o rozwiązanie stosunku pracy, który następnie został ponownie nawiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Chciałabym się odnieść do stanowiska rządu przedstawionego przez dyrektor Teresę Guzelf. Proszę zwrócić uwagę na łamanie dwóch zasad. Pierwsza, która powszechnie obowiązuje w prawie i jest jednym filarów konstrukcji prawa, mówi, iż ustawa późniejsza nie może uchylać regulacji specjalnych zawartych w ustawie wcześniejszej, które w tym przypadku miały zapewnić stabilizację zawodową bardzo wąskiej grupy profesorów zwyczajnych i nadzwyczajnych, mających stosunek pracy na podstawie mianowania. Zatem w żadnej mierze nie wolno ustawą późniejszą uchylać wcześniejszej regulacji. Po drugie zachodzi tu przypadek nierówności konstytucyjnej, bowiem każdy inny pracownik uzyskujący uprawnienia emerytalne, kobieta w wieku lat 60 i mężczyzna w wieku 65 lat, może rozwiązać stosunek pracy, nawiązać go na nowo i pracować bez ograniczeń. Przy czym ma prawo nawiązać go na tych samych zasadach. W przypadku profesorów, kiedy muszą rozwiązać stosunek pracy, którego istotą rzeczy jest mianowanie, nie mogą nawiązać go na tej samej zasadzie, ponieważ nawiązują go na podstawie umowy o pracę. Poza tym większość szkół wyższych wskutek sugestii ministra edukacji narodowej zatrudnia profesorów zwyczajnych wyłącznie na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Tak więc mamy do czynienia z dwiema zasadami, które przeczą podstawom tworzenia dobrego prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#DyrektorTeresaGuzelf">Nie zgadzam się ze zdaniem poseł Krystyny Łybackiej i mam nadzieję, że Biuro Legislacyjne wypowie się w tej kwestii, ponieważ uważam, że lex generalis może uchylić lex specialis. Po drugie, rząd uważa, że nierówność konstytucyjna powstanie wtedy, kiedy wyłączy się nauczycieli akademickich spod ogólnych zasad, bowiem w przeciwnym przypadku taka sytuacja może spowodować precedens, który może spowodować zaskarżenie tej decyzji do Trybunału Konstytucyjnego przez wszystkich innych, którzy nie skorzystali z tego uprawnienia. Po trzecie, przyznam, szczerze, że nie widzę poważniejszych większych różnic pomiędzy stosunkiem pracy a stosunkiem pracy powstałym wskutek mianowania u osoby, która ma ponad 65 lat i była profesorem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Oczywiście pani dyrektor ma prawo trwać przy zdaniu własnym tożsamym ze stanowiskiem rządu bądź własnym. Pani ma również prawo nie dostrzegać różnic pomiędzy osobą, która ma lat 65 i zmienia stosunek pracy z mianowania na umowę o pracę. Z faktu, że pani ich nie dostrzega, nie wynika, iż one nie istnieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Chciałam zapytać, czy jest na sali przedstawiciel MEN, który mógłby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselStanislawSzwed">Był zaproszony, ale nie przybył na posiedzenie. Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Zamykam dyskusję w pierwszym czytaniu. Otwieram debatę w drugim czytaniu w ramach pracy Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Składam wniosek, aby zatwierdzić projekt nowelizacji i przekazać go do trzeciego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselStanislawSzwed">Ale chyba wcześniej należy dokonać zmiany w art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Wnoszę, że zmianie ulegnie treść art. 2 stanowiącego o terminie wejścia w życie ustawy. W tej chwili mamy zapis, iż ustawa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2000 r. Wydaje się, że można ten termin przesunąć o rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselStanislawSzwed">Została zgłoszona autopoprawka do art. 2. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w sprawie art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym zgłosić drobne kwestie legislacyjne. Należy uzupełnić adres publikacyjny, ponieważ w międzyczasie nastąpiły zmiany. Proponujemy również, aby ust. 2b rozpoczynał się od wyrazu "przepisu". Chciałem jeszcze zapytać, jaka byłaby ostateczna propozycja daty wejścia w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Proponuję z dniem ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcielibyśmy zaproponować co najmniej czternastodniowe vacatio legis. Tak więc art. 2 mówiłby, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Zgadzam się i dziękuję za cenną uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos w sprawie art. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselZbigniewMrozinski">Składam wniosek o odrzucenie projektu nowelizacji w  całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselStanislawSzwed">Szkoda, że zgłosił go pan poseł w trakcie pierwszego czytania, ponieważ przeszliśmy już do drugiego czytania. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wnoszę, że nadal trwa pierwsze czytanie. Pan przewodniczący zamknął debatę ogólną i rozumiem, że Komisja nie podjęła decyzji o skierowaniu projektu ustawy do podkomisji i zatem rozpoczęła prace nad tekstem. Przed chwilą państwo przyjęliście drobne uwagi do tekstu projektu i padł wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Wydaje się, że należałoby to traktować jako wniosek zgłoszony do pracy nad tekstem i oczywiście może być przegłosowany. Jeżeli wniosek zostanie uwzględniony, to sprawozdanie Komisji będzie wnosić o odrzucenie projektu ustawy. Gdyby wniosek nie został przegłosowany, poseł Zbigniew Mroziński może go zgłosić jako wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawSzwed">Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku posła Zbigniewa Mrozińskiego o odrzucenie projektu ustawy o emeryturach rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselStanislawSzwed">Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy 5 przeciwnych i 2 wstrzymujących przyjęła wniosek posła Zbigniewa Mrozińskiego o odrzucenie projektu ustawy o emeryturach rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselStanislawSzwed">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o komentarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wnioskodawcy tego projektu mogą zgłosić wniosek mniejszości polegający nie na przyjęciu tekstu projektu ustawy, lecz na nadaniu art. 1 stosownego brzmienia już wcześniej przyjętego przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Zgłaszam taki wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Chciałam wyjaśnić pewne wątpliwości. W pierwszym czytaniu nikt nie zgłosił wniosku o odrzucenie. Przeszliśmy do drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawSzwed">Na posiedzeniu Komisji. Obowiązuje formuła pierwszego czytania na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Zgłaszam teraz wątpliwości, aby na posiedzeniu Sejmu nikt nie zarzucił nam złego postępowania. Moim zdaniem procedura jest wątpliwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W trakcie prac nad tekstem ustawy w każdej chwili może paść wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Wnoszę, że taki wniosek został zgłoszony. Cały czas jesteście państwo w formule pierwszego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Pan przewodniczący zamknął formułę pierwszego czytania, mówiąc: "Zamykam pierwsze czytanie, przechodzimy do drugiego."</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselStanislawSzwed">Drugie czytanie odbędzie się na posiedzeniu Sejmu. W tej chwili jesteśmy w formule pierwszego czytania. Wcześniej zamknąłem dyskusję, ponieważ projekt ustawy był skierowany bezpośrednio do Komisji. Tak więc zamknąłem dyskusję w pierwszym czytaniu i otworzyłem drugą, w której się zgłasza wnioski. Zazwyczaj przyjęte jest, że w pierwszym czytaniu zgłasza się wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Gdyby tak się stało, wtedy nie przechodzilibyśmy do drugiego. Taki wniosek nie padł. Został zgłoszony jakby w drugiej części naszych obrad i, według mojej wiedzy, jest dopuszczalny, jak również wniosek mniejszości pani poseł Anny Filek, która go zapowiedziała. Ostateczne rozstrzygnięcia zapadną na posiedzeniu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Chciałam zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego, czy, po stwierdzeniu pana przewodniczącego, że pierwsze czytanie zostało zakończone, nie należy zakończyć debaty nad tym projektem, przekazać do drugiego czytania, podczas którego można będzie zgłosić wniosek o odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Jeżeli pierwsze czytanie odbywa się na sali obrad Sejmu, to po zamknięciu tego czytania ustawa jest kierowana do stosownej komisji, o ile nie padł i nie został przegłosowany wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu. Na posiedzeniu Komisji odbyło się pierwsze czytanie i taki wniosek nie padł. Zostało zamknięte pierwsze czytanie i rozpoczęła się prac w Komisji nad tekstem. Zdarzało się, że podczas takiego etapu prac w Komisji padały wnioski o odrzucenie projektu ustawy w całości, nawet jeśli na posiedzeniu Sejmu nie został zgłoszony taki wniosek. Wydaje mi się, że wniosek o odrzucenie i wniosek mniejszości polegający na nadaniu brzmienia zaproponowanego przez wnioskodawców mogą być traktowane jako wnioski z pracy Komisji. W ten sposób możemy przejść do przedstawienia sprawozdania Komisji i przegłosowania w ramach drugiego czytania, który z tych wniosków będzie zaakceptowany przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselStanislawSzwed">Art. 40 ust. 2 regulaminu Sejmu mówi, że "w sprawozdaniu komisje przedstawiają wniosek o: przyjęcie projektu bez poprawek, przyjęcie projektu z określonymi poprawkami w formie tekstu jednolitego projektu, odrzucenie projektu". Wniosek o odrzucenie został zgłoszony przez posła Zbigniewa Mrozińskiego. Moim zdaniem, procedura była poprawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Chciałam podziękować pani poseł Ewie Tomaszewskiej za wykładnię procedury parlamentarnej. Panie przewodniczący, chciałabym się zachować się lojalnie wobec prezydium Komisji. Przypominam, że pan ogłosił, zgodnie z regulaminem Sejmu, formułę pierwszego czytania, w którym omawialiśmy stanowiska wnioskodawców i rządu. Nikt nie zgłaszał wniosku o odrzucenie. Być może pan przez przypadek powiedział: "zamykam pierwsze czytanie". W tym momencie powinniśmy jednak przekazać projekt do drugiego czytania na posiedzeniu Sejmu, na którym pan przewodniczący mógłby zgłosić wniosek o odrzucenie. Dalsza część procedowania po wygłoszeniu takiego sformułowania była zbędna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselStanislawSzwed">Pierwsze czytanie zostaje formalnie zamknięte w przypadku, kiedy nie zostały zgłoszone żadne poprawki. W takiej sytuacji dokonuje się wyboru posła sprawozdawcy i przedstawia się Sejmowi sprawozdanie Komisji. W związku z tym, że poprawki zostały zgłoszone, przeszliśmy do drugiego czytania na posiedzeniu Komisji, na którym zostały zgłoszony wniosek mniejszości przez panią poseł Annę Filek oraz wniosek o odrzucenie ustawy przez posła Zbigniewa Mrozińskiego. Z formalnego punktu widzenia procedura była prawidłowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Chciałam zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego, czy w tej sytuacji zasadną rzeczą jest zgłoszenie wniosku mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sytuacja się trochę skomplikowała. Moim zdaniem, najlepszym wyjściem byłoby złożenie sprawozdania do drugiego czytania z wnioskiem o odrzucenie. Natomiast podczas drugiego czytania państwo złożyliby poprawkę o przyjęciu projektu ustawy w brzmieniu, w jakim ustaliliście. Wtedy nastąpiłaby dalsza procedura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Jeżeli na posiedzeniu Sejmu wniosek o odrzucenie nie zostałby przyjęty, źle by się stało, gdyby tekst projektu ustawy nie był poprawiony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselRomanGiedrojc">Panie przewodniczący, odbyło się pierwsze czytanie na posiedzeniu Komisji. Został zgłoszony wniosek o odrzucenie i Komisja w swoim sprawozdaniu przedstawi go Sejmowi, który następnie podejmie decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Proszę mnie poprawić jeśli się pomylę. Zgodnie z procedurą legislacyjną te same zasady stosuje się niezależnie od tego, czy pierwsze czytanie odbywa się na sali posiedzeń Sejmu, czy też na posiedzeniu Komisji. Jeżeli w pierwszym czytaniu zgłoszony wniosek o odrzucenie zostanie przyjęty, to proces zostaje zakończony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym zaproponować rozwiązanie, które oddałoby poglądy wyrażone podczas debaty. Proponuję, aby w sprawozdaniu Komisji pojawił się zapis, iż Komisja wnosi o odrzucenie projektu. Na marginesie dodam, że zawsze się odrzuca projekt z druku. W związku z tym że państwo zgłosiliście wniosek mniejszości, którego treścią byłby nowy projekt uwzględniający wszystkie poprawki, Sejm na posiedzeniu zdecydowałby przyjąć propozycję Komisji polegającą na odrzuceniu projektu ustawy albo zaakceptować wniosek mniejszości uwzględniający poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselStanislawSzwed">Sądzę, ze sprawa została wyjaśniona. Został zgłoszony wniosek mniejszości proponujący nowy tekst projektu ustawy z uwzględnieniem zgłoszonych poprawek i wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Pozostał wybór posła sprawozdawcy. Proszę zgłaszać kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoslankaKrystynaLybacka">Proponuję panią poseł Annę Filek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisja zaakceptowała panią poseł Annę Filek na stanowisku posła sprawozdawcy. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselStanislawSzwed">Proponuję dwudniowy termin na sporządzenie i przesłanie nam stanowiska KIE. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zaakceptowała ten termin. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselStanislawSzwed">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku dziennego - poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu /druk nr 2314/. Wnioskodawców reprezentuje pani poseł Jolanta Banach.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PoselStanislawSzwed">Proszę państwa, jest kilka projektów ustaw o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Wpłynęły do Sejmu różne wnioski od organizacji związkowych w tym od OPZZ i NSZZ Solidarność. Uzgodniono więc, że na następnym posiedzeniu Sejmu odbędzie się debata na ten temat, ponieważ na tym samym posiedzeniu zostanie przedstawiony nowy projekt rządowy dotyczący tej materii. W związku z tym proponowałbym, aby po zakończeniu debaty skierować projekt pani poseł Jolanty Banach do podkomisji stałej do spraw rynku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselJanRulewski">Stała podkomisja, której przewodniczy przedstawiciel SLD, od dwóch lat się nie zbiera. Nie chciałbym ponosić odpowiedzialności za to, że nie będzie pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselStanislawSzwed">Panie pośle, jestem członkiem tej podkomisji i informuję pana, że się zbiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoslankaJolantaBanach">W związku z uwagą posła Jana Rulewskiego, która na pewno nie jest trafna, prosiłabym pana przewodniczącego, aby zechciał sprawować w imieniu prezydium nadzór nad terminarzem prac podkomisji nad przecież tak ważnymi uregulowaniami w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Przechodząc do meritum sprawy, chciałam państwu przypomnieć, iż do 1997 r. w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu obowiązywała szczególna ochrona socjalna niektórych grup bezrobotnych. Dotyczyła ona prawa do przedłużonego prawie bezterminowo zasiłku dla bezrobotnych w odniesieniu do osób, które samotnie wychowywały przynajmniej jedno dziecko bądź obojga bezrobotnych rodziców, którzy utracili prawo do zasiłku, a wychowywali przynajmniej jedno dziecko w wieku do piętnastu lat. W 1997 r. przy okazji nowelizacji ustawy o pomocy społecznej tę grupę bezrobotnych "przeniesiono" do ustawy o pomocy społecznej ustanawiając nowy rodzaj zasiłku - gwarantowany zasiłek okresowy z pomocy społecznej w wymiarze nie dłuższym niż 36 miesięcy, zróżnicowany w zależności od długości pobierania. Szczególnie chronioną grupą były osoby bezrobotne, które utraciły prawo do zasiłku dla bezrobotnych, wychowujące samotnie przynajmniej jedno dziecko. Ta forma zasiłku została wprowadzona w życie od dnia 1 stycznia 1997 r. To oznacza, że od 1 stycznia 2000 r. pierwsze osoby objęte tą formą pomocy straciły prawo do gwarantowanego zasiłku z pomocy społecznej wskutek upływu okresu jego pobierania przewidzianego w ustawie. W związku z tym mamy do czynienia z sytuacją bezradności tych osób, ponieważ będąc w systemie pomocy społecznej korzystały ze świadczenia w poczuciu pełnego bezpieczeństwa, nie starając się o różne formy pomocy z systemu urzędów pracy. Te systemy niejako również zapominały o tych osobach, ponieważ, zgodnie z definicją osoby bezrobotnej, nie znajdywały się w ewidencji osób bezrobotnych. Tak więc pewien rodzaj świadczeń polegający na aktywnych formach przeciwdziałania bezrobociu nie obejmował osób przebywających na zasiłku gwarantowanym z pomocy społecznej, gdyż nie były osobami bezrobotnymi, mimo że teoretycznie taka możliwość istniała. Można było skierować te osoby na przeszkolenie i objąć odpowiednimi formami przekwalifikowania. Jednak z powodu różnego systemu działania pomocy społecznej i systemu urzędów pracy niejako zapomniano o tej grupie bezrobotnych, którzy wypadli z rynku pracy na okres trzech lat i trudno jest im się odnaleźć. W związku z tym grupa posłów doszła do wniosku, że może by warto przywrócić w pełni systemowi urzędów pracy osoby, które utraciły prawo do gwarantowanego zasiłku, aby miały prawo nie tylko do uzyskania statusu bezrobotnego, lecz także do zasiłku dla bezrobotnych. Przyznanie im prawa do zasiłku miałoby na celu objęcie ich osłoną socjalną i jednocześnie przypominać im, że są osobami bezrobotnymi, które mogą utracić prawo do zasiłku. Musieliby więc się poddać wszystkim formom aktywizacji przewidzianym w systemie urzędów pracy. Dzisiaj do okresu liczącego 365 dni, uprawniającego do zasiłku dla bezrobotnych są wliczane okresy urlopu wychowawczego. Nie ma więc powodu, żeby na analogicznej zasadzie były doliczane okresy pobierania gwarantowanego zasiłku okresowego. Zważywszy, że pierwsze osoby z pomocy społecznej utraciły prawo do owego zasiłku 1 stycznia 2000 r., należy mniemać, iż w czerwcu tego roku skończy się okres uprawniający do nabycia prawa do zasiłku dla osób bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PoslankaJolantaBanach">Nawet  gdybyśmy przyspieszyli prace nad tą ustawą, należy się spodziewać, że po czerwcu 2001 r. osoby, które 1 stycznia 2000 r. utraciły prawo do zasiłku gwarantowanego z pomocy społecznej, nie będą mogły, nawet w momencie wejścia w życie ustawy, skorzystać z zasiłku dla osób bezrobotnych. W związku z tym proponuję państwu w autopoprawce rozwiązanie, które umożliwi przyznanie zasiłku dla bezrobotnych  nie tylko tym osobom, które utracą prawo do gwarantowanego zasiłku z pomocy społecznej w dniu wejścia w życie ustawy, ale także tym, które straciły to prawo 1 stycznia 2000 r. i w dniu wejścia w życie ustawy przekroczyłyby okres uprawniający do zasiłku dla bezrobotnych, tzn. 18 miesięcy. Autoprawka jest zawarta w art. 2 w ust. 1 i 2 i bardzo proszę, aby tekst po uwzględnieniu tej autopoprawki został skierowany do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselStanislawSzwed">Otwieram debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Okres ochrony z prawem do gwarantowanego zasiłku był przeznaczony na zapewnienie opieki dzieciom, a nie na przekwalifikowanie czy poszukiwanie pracy. Po tym okresie dezaktywacji zawodowej wejście na rynek pracy jest trudniejsze niż wtedy, kiedy szuka się pracy tuż po jej utracie. A proszę pamiętać, że stopa bezrobocia wśród kobiet jest wyższa. Urzędy pracy pomagają osobom poszukującym pracy. Nie mniej, w przypadku bezrobotnych objętych prawem do zasiłku aktywność tych urzędów jest szczególna. Tak więc wydaje mi się, że ustawa idzie w dobrym kierunku pomagając kobietom, którym skończył się okres stałego dochodu w postaci gwarantowanego zasiłku i które muszą przystąpić do poszukiwania pracy. Ułatwia przejście tego okresu oferując pomoc finansową i szkoleniową. Sądzę, że jest to projekt ustawy godny rozważenia podczas prac w podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselJanRulewski">Chciałbym przypomnieć pani poseł Jolancie Banach, że wspólnie wprowadziliśmy do ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu system gwarantowanych świadczeń wypłacanych niezależnie od okresu bycia bezrobotnym. Okazało się, że było zaledwie kilka przypadków skorzystania z tych gwarancji. I wtedy uznaliśmy, że nie należy przedłużać tych terminów, ponieważ w ten sposób tworzy się armia stałych zasiłkobiorców. I jak pamiętam, to była pani poseł propozycja...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Nie, nie moja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselJanRulewski">Ale kogoś z pani ugrupowania. W każdym razie celem tej propozycji było danie szansy na korzystanie ze zmniejszającego się zasiłku przez okres trzech lat, z którego, jak się okazało, niewiele osób skorzystało. Ponadto taki system przedłuża okres pozostawania bez pracy. Jednak podzielam pani poseł pogląd, iż sytuacja jest zła. I chciałbym zapytać panią poseł, czy nie należałoby pokusić się o systemowe rozwiązanie tego problemu w ustawie o pomocy społecznej? Ponadto, chciałem dowiedzieć się, kto zapłaci składki na ubezpieczenie emerytalne za osoby, które utraciły prawo do zasiłku w styczniu 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Panie pośle, poprawka nie wprowadza retroaktywności tzn. nie uruchamia wstecz sytemu wyrównania świadczenia pieniężnego i tym samym składki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselJanRulewski">Ale staż się liczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Nie, proszę uważnie przeczytać tekst autopoprawki, która nie mówi o prawie do wyrównania za okres utraty prawa do zasiłku gwarantowanego czyli od 1 stycznia 2000 r., lecz o przypadku kobiet, które w dniu wejścia w życie ustawy przyjdą do urzędów pracy i zechcą się zarejestrować jako bezrobotne. Chcemy, aby mogły się zarejestrować jako bezrobotne z prawem do zasiłku, mimo że od czasu utraty gwarantowanego zasiłku do momentu rejestracji jako bezrobotne minęło więcej niż 18 miesięcy, czyli więcej niż okres, w którym można uzyskać prawo do zasiłku. Nie zachodzi więc żadne działanie wstecz w sensie wyrównania jakichkolwiek świadczeń pieniężnych tzn. samego zasiłku i naliczonych od niego składek na ubezpieczenia społeczne. Mam więc nadzieję, że rozwiewam pańską wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Chcę panu powiedzieć, panie pośle, iż rzeczą ludzką jest błądzić. W 1997 r. przenosząc te osoby pod jurysdykcję ustawy o pomocy społecznej nie zdawaliśmy sobie sprawy, że nie będą myśleli o żadnej aktywizacji i poszukiwaniu pracy, gdyż będą w innym systemie i będą miały dochód gwarantowany. Po drugie nie wzięliśmy pod uwagę, że nie można liczyć na doskonałą współpracę systemu pomocy społecznej z urzędami pracy. Nie przewidzieliśmy, że urząd pracy wyrejestrowując te osoby jako bezrobotne nie będzie o nich myślał i kierował na szkolenia i kursy w celu przekwalifikowania. Wszyscy dopuściliśmy do pewnego paradoksu, ponieważ w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu daliśmy urzędom pracy możliwość kierowania tych osób, które nie znajdują się w ich ewidencji, na szkolenie i finansowanie tego szkolenia. Wprowadziliśmy więc dychotomiczny podział nadzoru służb socjalnych nad tą samą kategorią osób. I taki podział nie zdał egzaminu. W związku z tym należy wprowadzić te osoby do systemu pomocy społecznej albo urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PoslankaJolantaBanach">Uważam, że skoro w sposób dla nich niezawiniony ustawodawca dopuścił się dychotomii nadzoru, nie może teraz ich obciążać konsekwencjami swoich błędów i musi je naprawić. Tak więc w myśl autopoprawki zwracamy tym osobom uwagę, że jeszcze przez rok są w systemie urzędów pracy zarejestrowane jako bezrobotne i w związku z tym podlegają wszystkich rygorom osoby bezrobotnej łącznie z warunkiem, że muszą się zgłaszać do urzędu pracy, przyjąć ofertę pracy czy skierowanie na szkolenie.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PoslankaJolantaBanach">Zwracam uwagę, że w ustawie o pomocy społecznej są zapisane systemowe uregulowania. Jeśli w systemie urzędów pracy te osoby nie dostaną oferty, nie przekwalifikują się, nie skorzystają z aktywnych form, to jak inne grupy bezrobotnych trafią do pomocy społecznej, gdzie podlegają takim samym rodzajom świadczeń i opieki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Chciałam zwrócić uwagę, że ta ustawa przywraca termin rejestracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselRomanGiedrojc">Panie przewodniczący, proponuję, aby zamknąć debatę i skierować projekt ustawy do podkomisji. Dyskusja była tak wyczerpująca, że nie widzę sensu, aby ją kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej opracowało projekt stanowiska rządu w tej sprawie. Niestety, Rada Ministrów jeszcze go nie przyjęła. KERM rozpatrzył i pozytywnie zaopiniował stanowiska ministra pracy, które jest negatywne w stosunku do tego projektu. Naszym zdaniem przyjęcie tej propozycji oznaczałoby w wielu przypadkach, że osoby, które spełniają te warunki, przechodziłyby z zasiłku dla bezrobotnych na zasiłek gwarantowany i odwrotnie. I taka sytuacja mogłaby trwać nawet dwanaście lub piętnaście lat. Ten projekt tego nie eliminuje.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Po drugie w okresie pobierania gwarantowanego zasiłku okresowego jest wprawdzie wpłacana składa za ubezpieczenie społeczne, ale nie w każdym przypadku, bo tylko za osoby posiadające krótszy niż 20-letni okres zatrudnienia. Nie jest natomiast uiszczana składka na Fundusz Pracy, z którego te zasiłki są wypłacane. Inaczej, bez żadnej potrzebnej zmiany, ten czas byłby zaliczany do okresu 365 dni.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Kolejnym zastrzeżeniem jest fakt, iż przyjęcie tej ustawy, nie kwestionując liczb podanych w uzasadnieniu, sporo by kosztowało tzn. ok. 70 mln zł w skali roku. W związku z tym, zdaniem resortu, nie jest możliwe, gdyby ten projekt został przyjęty, aby wszedł w życie w roku bieżącym, ponieważ plan finansowy Funduszu Pracy nie ma takich możliwości i istnieje obawa, iż może zabraknąć środków na zaplanowane wydatki.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Chciałbym również powiedzieć, że, jeśli okres osłony miałby być dłuższy, lepszym rozwiązaniem byłoby wydłużenie tej osłony poprzez przedłużenie okresu pobierania gwarantowanego zasiłku okresowego. Osobiście wydaje mi się, iż nie jest do końca prawdą, że urząd pracy opiekuje się osobą bezrobotną tak, jak to przedstawiano, ponieważ - na dobrą sprawę - trzeba przejawiać trochę własnej inicjatywy, żeby chcieć, zostać gdzieś skierowanym.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Na zakończenie chciałbym poprzeć propozycję zebrania i rozpatrzenia łącznie wszystkich projektów ustaw dotyczących problemów bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">W kwestii autopoprawki chciałem powiedzieć, że rząd jest zdecydowany pracować nad jej tekstem podczas prac w podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Chciałam prosić panią poseł Jolantę Banach, aby na posiedzenie podkomisji przygotować, jeśli pani poseł uzna to za stosowne, korektę, która by mówiła, iż nie można być ponownie objętym gwarantowanym zasiłkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Jest to słuszna uwaga dyrektora Tadeusza Olejarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Chciałam się zwrócić z prośbą do pana dyrektora, aby ministerstwo na posiedzenie podkomisji przygotowało szczegółowo rozliczone skutki finansowe wejścia w życie ustawy oraz propozycje systemowych rozwiązań tego tak ważnego problemu społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Chciałam poinformować dyrektora Tadeusza Olejarza, iż zgodnie z danymi na temat finansów otrzymanymi z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej można szacować, iż w pierwszym roku koszt przywrócenia zasiłków dla tej grupy bezrobotnych będzie wynosił nie więcej niż 17 mln zł, ponieważ z waszych statystyk wynika, iż w pierwszym okresie funkcjonowania rozwiązania tzn. w 1997 r. skorzystało z niego 5 tys. kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselStanislawSzwed">Chciałem prosić pana dyrektora, aby szukać rozwiązań systemowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselJanRulewski">Panie dyrektorze, jest 50 tys. kobiet, które z różnych powodów, w tym wskutek opieki nad dziećmi są mniej mobilne pod względem zawodowym. Chciałem dowiedzieć się, czy resort pracuje nad rozwiązaniem systemowym dla tej grupy osób i może je przedstawić podczas prac podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselStanislawSzwed">Myślę, że poseł Jan Rulewski ujął sedno sprawy, gdyż oczekiwalibyśmy przedstawienia propozycji rozwiązania tego problemu, a nie tylko wniosku o odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoselStanislawSzwed">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Zamykam dyskusję w pierwszym czytaniu. Otwieram w drugim i składam wniosek o skierowanie projektu ustawy do podkomisji stałej do spraw rynku pracy. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła moja propozycję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PoselStanislawSzwed">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku dziennego - poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego /druk nr 2638/. Posłów wnioskodawców reprezentuje poseł Stanisław Stec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselStanislawStec">Projekt ustawy jest bardzo krótki. Bardzo dużo zainteresowanych osób nie zdążyło złożyć wniosków o przyznanie uprawnień kombatanckich. W imieniu posłów wnioskodawców prosimy o przedłużenie okresu ich składania. Ponadto chciałbym złożyć autopoprawkę, aby przedłużyć termin 31 grudnia 2001 r. zapisany w projekcie ustawy o rok tzn. do 31 grudnia 2002 r., ponieważ ustawa prawdopodobnie wejdzie w życie w sierpniu tego roku i zostałyby tylko trzy miesiące na składanie wniosków.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselStanislawStec">Myślę, że nie muszę szerzej uzasadniać proponowanej regulacji, gdyż, jak sądzę, wielu posłów i posłanek w czasie dyżurów i spotkań poselskich zetknęło się z tym problemem. Starsi ludzie nie zdążyli złożyć wniosków na czas i Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych nie może ich rozpatrywać z uwagi na to, że ustawowy termin już minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#DyrektorTeresaGuzelf">Z przykrością muszę powiedzieć, że jeszcze nie ma stanowiska rządu, ponieważ trwa dyskusja na temat argumentów, które mają je uzasadniać. Ale mogę poinformować, iż będzie negatywne. Zgodnie z art. 1 ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego katalog tych kombatantów jest bardzo szeroki. Projekt zajmuje się w gruncie rzeczy dwoma kategoriami podmiotów, tzn. uczestnikami w tzw. niszczycielskich batalionach działających na dawnych ziemiach polskich tj. w województwach lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim, wołyńskim w obronie ludności polskiej przed ukraińskimi nacjonalistami, oraz osobami, które poniosły śmierć albo doznały uszkodzenia ciała, albo chorowały dłużej niż 7 dni w grudniu 1970 r. na Wybrzeżu wskutek działania wojska lub milicji podczas wystąpień wolnościowych. Tak więc dla 12 z 14 kategorii podmiotów termin minął w 1998 r. Natomiast dla tych dwóch kategorii był to koniec 1999 r. Istotnie, był to krótki termin, ponieważ trwał tylko 3 miesiące. Niemniej jednak, w tej chwili, w Urzędzie do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych nie ma żadnych wniosków, które byłyby załatwione negatywnie z powodu upływu czasu. W związku z tym należy domniemywać, iż wszystkie wnioski, które wpłynęły, zostały załatwione pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#DyrektorTeresaGuzelf">Chcę dodać, że te dwie kategorie zostały wprowadzone odrębną  ustawą i nie został zmieniony termin zgłaszania wniosków, który był określony we wcześniej uchwalonej ustawie. Posłowie, którzy głosowali za nowelizacją tej ustawy, nie wzięli pod uwagę, że ten termin może okazać się zbyt krótki. Wtedy wydawało się, że jest to wystarczający termin. Dzisiaj wydłużanie tego okresu w stosunku do tylko tych dwóch podmiotów nie wydaje się nam słuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Chciałam odnieść się do wypowiedzi pani dyrektor Teresy Guzelf, iż powinniśmy byli wiedzieć, że termin będzie zbyt krótki. Może powinniśmy, ale zarówno rząd, jak i Sejm się mylą, o czym świadczy fakt, iż problemowe ustawy są nowelizowane, zanim wejdą w życie. Skoro pomyliliśmy się, to należy to naprawić. Termin był niebywale krótki jak dla starszych osób, którzy są mało mobilni i na ogół nie mają pieniędzy na kupowanie prasy i do których wiadomość o możliwości składania wniosków mogła dotrzeć naprawdę z dużym opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Dla mnie stwierdzenie, iż w Urzędzie do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych nie ma żadnych wniosków nie jest przekonujące, ponieważ Urząd, zgodnie z ustawą, ich nie przyjmował. Do naszych biur poselskich przychodziły osoby, które mówiły, że ich wnioski nie zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PoslankaAnnaFilek">Z drugiej strony, fakt, iż nie ma w Urzędzie żadnych wniosków, powoduje, iż nie ma żadnych przeszkód, aby przedłużyć termin ich składania. Uważam, że powinniśmy to uczynić przyjmując autopoprawkę posła Stanisława Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselStanislawWadolowski">Chciałem powiedzieć, iż spotkałem się z osobami, które nie zdążyły złożyć stosownych dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselJanRulewski">Panie pośle Stanisławie Stec, powiada pan, że trzeba przedłużyć termin składania wniosków, dodając jednocześnie iż nie dłużej niż do końca 2002 r. Co się stanie, jeśli będą się pojawiać w 2003 r.? Czy znowu będziemy przedłużać termin? Moim zdaniem, należy go nie określać i pozostawić otwarty. Pamiętam, że w swoim czasie dość zgodnie orzekaliśmy, iż trzeba określić termin. Wtedy część posłów twierdziła, że organizacje kombatanckie, aby dalej istnieć, muszą tworzyć nowych kombatantów. Inni mówili, że sprawy naturalne określą termin przyjmowania wniosków, gdyż nikt nie jest wieczny. W związku z tym, chciałbym, aby wyjaśniono mi moje wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Chciałam dowiedzieć się, jak dzisiaj wygląda sytuacja osób rehabilitowanych, ponieważ wyroki sądu w ich sprawach nadal zapadają. Są osoby, które wcześniej nie mogły dochodzić swoich praw na drodze sądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselStanislawStec">Chcę powiedzieć, że nie jestem specjalistą w sprawach kombatanckich. Jeżeli rząd twierdzi, że katalog podmiotów jest zbyt wąski, nie mam nic przeciwko temu, aby uzupełnić ten projekt o dalsze kategorie podmiotów. Jak również nie jestem przeciwny temu, aby zostawić otwarty termin składania wniosków. Chciałbym także przeprosić za niedoskonałości przedstawionego przeze mnie projektu. Moją intencją było rozwiązanie problemu osób, które się do mnie zgłaszały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#DyrektordepartamentuwUrzedziedosprawKombatantowiOsobRepresjonowanychJacekSasin">Najpierw chciałem odnieść się do wypowiedzi poseł Anny Filek. Jest prawdą, iż spora grupa osób spóźniła się ze złożeniem wniosków o nadanie im uprawnień kombatanckich. W tej chwili mamy 8 tys. wniosków złożonych po terminie określonym ustawą. Ale są to wnioskodawcy, których ta nowelizacja nie przewiduje. W przypadku osób poszkodowanych w grudniu 1970 r. nie było spraw, w których zapadłaby decyzja odmowna ze względu na przekroczenie terminu. W kwestii zaś niszczycielskich batalionów informuję, że nie ma takich wniosków w Urzędzie. Natomiast, dostałem informacje ze stowarzyszenia skupiającego takie osoby, iż tylko kilka z nich nie zdążyło złożyć wniosków. Ale to są tylko dwie kategorie podmiotów. Jak już powiedziałem, ogółem spóźniło się 8 tys. osób, dla których granicznym terminem był 31 grudnia 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#DyrektordepartamentuwUrzedziedosprawKombatantowiOsobRepresjonowanychJacekSasin">Odnosząc się do kwestii dokumentacji np. wymaganych zgodnie z ustawą unieważnień wyroków wydanych w czasach stalinowskich czy też decyzji prezesa sądu wojewódzkiego o stwierdzeniu, iż uwięzienie było spowodowane przyczynami politycznymi, chciałem powiedzieć, iż rzeczywiście do tej pory trwają procedury i są problemy z uzyskaniem tych dokumentów. Przyjęliśmy zasadę, iż dotrzymaniem terminu jest złożenie wniosku do sądu o wydanie takich dokumentów, które są potrzebne do uzyskania uprawnień kombatanckich. Jest to więc rozpoczęcie procedury, którą wskazuje ustawa kombatancka. Jeśli data złożenia wniosku do sądu jest wcześniejsza od tej określonej ustawą, wtedy rozpatrujemy taki wniosek jako złożony w terminie. Ustawa wyraźnie stwierdza, iż wnioski złożone po 31 grudnia 1998 r. nie będą rozpatrywane lub w tych dwóch kategoriach po 31 grudnia 1999 r. Nie pozostawia żadnych możliwości przywracania terminu w sprawach pojedynczych np. uzasadnionych chorobą lub brakiem dokumentów. W zasadzie każdy mógł złożyć wniosek, nawet jeśli nie miał dokumentów, ponieważ ustawa nie przewiduje, iż musi być w pełni udokumentowany. Tak więc problemem są osoby, które złożyły wnioski po terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy tych 8 tys. osób nie otrzymało uprawnień, ponieważ złożyli wnioski po terminie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#DyrektorJacekSasin">Jest to 8 tys. wniosków, które zostały złożone i nie były merytorycznie rozpatrywane, ponieważ stwierdzono uchybienie terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy Urząd zamierzał wystąpić z wnioskiem o nowelizację ustawy o kombatantach i osobach represjonowanych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#DyrektorJacekSasin">Ustawa o kombatantach i osobach represjonowanych została uchwalona w 1991 r. i zapisany w niej termin minął z końcem 1998 r. Minęło więc prawie 8 lat, w ciągu których można było składać wnioski o przyznanie uprawnień kombatanckich. W tym czasie ok. 100 tys. osób wystąpiło o nie. Termin był przedłużony o rok, gdyż pierwotnie był określony na 31 grudnia 1997 r. Urząd jest zasadniczo przeciwny dalszemu przedłużaniu terminu. Intencją tej ustawy było, aby każdy, kto miał jakiekolwiek przesłanki, powinien był wystąpić w tym okresie, który był długi i temat był szeroko nagłośniony. Liczne stowarzyszenia kombatantów przekazywały informację swoim członkom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselStanislawSzwed">Jednak problem nie został do końca rozwiązany. Wydaje mi się, że powinniśmy zastanowić się nad szerszą nowelizacją tej ustawy. W tej chwili zaś możemy przedstawiony projekt ustawy odrzucić albo powołać podkomisję i bliżej się zaznajomić z tym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselJanRulewski">Myślę, że należy zastanowić się nad otwartym terminem składania wniosków ze względu na prace Instytutu Pamięci Narodowej, które mogą dostarczyć nowych argumentów do zgłoszeń kombatanckich. Niektórzy ludzie dopiero się dowiedzą i będą mieli dowody na to, że byli prześladowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Zamykam debatę w pierwszym czytaniu. Proponuję powołać podkomisję do rozpatrzenia tego projektu ustawy. Proszę państwa o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselStanislawWadolowski">Zgłaszam kandydaturę posła Romana Giedrojcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselStanislawSzwed">Czy pan poseł Jan Rulewski zgadza się brać udział w pracach podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselJanRulewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselStanislawSzwed">Pani poseł Anna Filek zgłosiła się już wcześniej. Czy pani poseł Ewa Tomaszewska jest zainteresowana pracami nad tym projektem w podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselStanislawSzwed">Mamy już cztery osoby. Czy ktoś chce zgłosić inne kandydatury? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisja powołała podkomisję w składzie: posłanka Anna Filek, posłanka Ewa Tomaszewska, poseł Roman Giedrojć oraz poseł Jan Rulewski. Sprzeciwu nie słyszę. Proszę Urząd o przygotowanie informacji na temat finansowych skutków ewentualnego uchwalenia tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PoselStanislawSzwed">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>