text_structure.xml 30.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMaciejManicki">Witam państwa, witam zaproszonych gości. Rozpoczynamy wspólne posiedzenie Komisji Gospodarki oraz Komisji Polityki Społecznej. Mamy dziś do rozpatrzenia jeden punkt, a mianowicie sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o poselskich projektach ustaw o zmianie ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest - druki 1144 i 1145. Sprawozdawcą jest pani posłanka Krystyna Cencek. Czy do porządku obrad są uwagi? Nie ma uwag, dziękuję, przystępujemy zatem do jego realizacji. Bardzo proszę, głos ma pani posłanka Krystyna Cencek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoslankaKrystynaCencek">Chciałabym przypomnieć, że w odniesieniu do projektu zawartym w druku nr 1144, wnioskodawcy rozszerzają krąg uprawnionych pracowników zatrudnionych w zakładach produkujących wyroby zawierające azbest, bez względu na przyczynę i sposób rozwiązywania stosunku pracy i proponują przyznanie jednorazowych odszkodowań pracownikom nie tylko tym, którzy pozostali w stosunku pracy w dniu 28 września 1997 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoslankaKrystynaCencek">W odniesieniu do projektu zawartego w druku 1145, wnioskodawcy postulują rozszerzenie wykazu zakładów, które zaprzestały produkcji wyrobów zawierających azbest i wymienione są w załącznikach nr 2 i 3 do ustawy o kolejne, dodatkowe 9 przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoslankaKrystynaCencek">Rozwiązanie takie pozwoliłoby tym samym na skorzystanie przez pracowników tych przedsiębiorstw z bezpłatnego leczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoslankaKrystynaCencek">Przeprowadzona nowelizacja ustawy z dnia 19 czerwca 1997 roku, o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest w 1998 roku przyznała pracownikom zakładów produkujących azbest odszkodowania pieniężne, zróżnicowane w zależności od stażu pracy. Jednocześnie nowelizacja ta ograniczyła zakres podmiotowy do pracowników z którymi został rozwiązany stosunek pracy, z przyczyn dotyczących zakładów pracy, od dnia 28 września 1998 roku do dnia 31 grudnia 1998 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoslankaKrystynaCencek">Podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, postanowiła projekt z druku 1145 rozpatrzyć łącznie z projektem noweli z druku nr 1144.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoslankaKrystynaCencek">Realizację projektu ustawy zawartej w druku 1145 proponuje się po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, natomiast projekt zawarty w drugim druku, nr 1144 - od 1 stycznia 2001 roku. W wyniku prac podkomisji nadzwyczajnej, przyjęto jednomyślnie stanowisko zawarte w sprawozdaniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMaciejManicki">Proponuję, abyśmy zaczęli od pytań do pani posłanki Cencek. Jeżeli jednak pytań nie ma, poproszę o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Chciałbym zabrać głos w części dotyczącej odszkodowań. Obecny załącznik nr 2 do ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, na podstawie którego pracownikom zakładów przysługiwały odszkodowania, zawiera 9 zakładów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Według propozycji przedłożonej przez podkomisję nadzwyczajną, tych zakładów uprawnionych będzie 18, a więc dwa razy więcej. W roku 1998, kiedy były płacone odszkodowania,  wypłacono je około 4 tysiącom pracowników na  kwotę ponad 40 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Uprawnienie to posiadali tylko ci pracownicy, którzy pozostawali w stosunku pracy w dniu 28 września 1997 roku. Ci, którzy pracowali tam wcześniej, nie posiadają takiego prawa. Obecnie, według przedłożonego przez podkomisję projektu, odszkodowanie przysłu-giwałoby tylko pracownikom, których stosunek pracy ustał przed dniem 28 września 1997 roku. Z tego przepisu wynikałaby pewna niekonsekwencja, a mianowicie, że pracownicy tych dopisanych obecnie zakładów, którzy pracowali po tym dniu lub też nadal pracują, nie posiadaliby tego uprawnienia. Powoduje to, że kolejna grupa pracowników będzie niezadowolona.Gdybyśmy przyjęli, że odszkodowanie to będzie przysługiwało wszystkim pracownikom, którzy, bez względu na to kiedy, byli pracownikami tych zakładów, będzie przysługiwało odszkodowanie, a z tego, co słyszałem niektóre zakłady istnieją prawie 100 lat, podejrzewam, że skutki takiego rozwiązania i wypłacenia odszkodowań sięgnęłyby kilkudziesięciu milionów złotych. To może być bowiem kilka razy więcej niż suma wypłacona już jako odszkodowania w roku 1998. Ponadto powstaje pytanie, kto miałby wypłacić odszkodowanie pracownikom nie istniejących już zakładów?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Z przedstawionego projektu wynika, że to odszkodowanie ma wypłacać obecny pracodawca. A jeśli zakładu nie ma, to musi ktoś inny zrobić listę byłych pracowników, zgromadzić dokumenty itd. Należałoby więc w projekcie wskazać, kto powinien to zrobić. Wskazać kogoś, kto sporządzi listę, zbierze dokumenty i wystąpi z odpowiednim wnioskiem. Powstaje również pytanie, czy prawo do tego odszkodowania miałyby na przykład osoby, które już nie żyją?</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Przyjęcie tego projektu w obecnej wersji, spowoduje, że pojawi się kolejna grupa  niezadowolonych, ponieważ została pominięta, jeżeli chodzi o prawo do odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTadeuszOlejarz">Tak więc, naszym zdaniem, przyjęcie tego projektu spowoduje pojawienie się kolejnej grupy niezadowolonych oraz ogromne skutki finansowe  w wyniku rozszerzenia listy . Dodajmy, że skutki te są w tej chwili bardzo trudne do określenia, ale uważamy, że przekroczą one 100 mln zł. Z tego  też powodu uważamy, że w tej chwili nie stać nas na to, żeby przyjąć takie rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMaciejManicki">W tej sytuacji, prosiłbym, aby pani przewodnicząca podkomisji nadzwyczajnej zechciała się odnieść do spraw podniesionych przez rząd. Czy rzeczywiście postrzega tu się sytuację, w której pracownicy zakładów wytwarzających wyroby zawierające azbest, o które rozszerza się wykaz,  nie będą mieli prawa do świadczenia, które przysługiwało, na podstawie poprzednich przepisów, ponieważ w ustawie jest powiedziane, że świadczenie to przyznaje się na wniosek pracodawcy złożony nie później niż w ciągu 7 dni od wejścia w życie niniejszej, czyli tamtej, ustawy?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselMaciejManicki">Ta ustawa bowiem dotyczy tylko tych, którzy pracowali przed 28 września 1998 roku. Nie wiadomo jednak czy te  dodatkowe zakłady istniały w tym czasie. Zrozumiałem, że jednym z wątków podniesionych przez pana dyrektora Olejarza jest fakt, że jeżeli weźmiemy pod uwagę zakłady o których się mówi w załączniku nr 3, to ich pracownicy, którzy zatrudnieni byli w dniu 28 września 1998 roku mieli prawo do tej odprawy. Teraz proponuje się, aby wziąć pod uwagę także inne zakłady i w sumie, zamiast 5 będzie ich 14, bo dodatkowo przybyło 9.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselMaciejManicki">Omawiany dziś projekt ustawy mówi w 2 art. jedynie o odprawach dotyczących pracowników, których stosunek pracy ustał do 27 września 1998 roku. Pracowali więc przed 28 września 1998 roku. Nie mówi natomiast o odprawach dla tych pracowników, którzy 28 września 1998 roku jeszcze pracowali. O tym mówi poprzednia ustawa, ale w poprzedniej ustawie jest znowu problem złożenia wniosku o odprawę, a mianowicie "7 dni od wejścia w życie niniejszej ustawy", a więc 7 dni od wejścia w życie tamtej ustawy. I jeśli tego nie poprawimy, będzie miała miejsce sytuacja o której mówił pan dyrektor. Niezależnie od innych wątków związanych z kosztami tej operacji, itd. Nie wiem natomiast czy to było zamierzone, czy też nie, dlatego prosiłbym, aby tę sprawę dokładnie rozpatrzyć, jak również odnieść się do wątku, który poruszył pan dyrektor, a mianowicie, co dzieje się w sytuacji, kiedy nie ma komu złożyć wniosku, ponieważ zakład już nie istnieje i nie ma pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaKrystynaCencek">Jeżeli chodzi o odszkodowania o których mowa w ustępie 1, byłyby one finansowane ze środków Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoslankaKrystynaCencek">Natomiast po przeanalizowaniu pewnych spraw, o których pewne informacje w tej chwili jeszcze do mnie docierają, rzeczywiście, już po opracowaniu i zakończeniu pracy w podkomisji, również stwierdziłam, że należałoby dokonać zmian związanych z tym faktem, czyli zgłosić jeszcze wniosek lub ewentualnie poprawkę podczas dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoslankaKrystynaCencek">Pragnę odpowiedzieć, w związku z wypowiedzią pana dyrektora, że w naszym projekcie można dokonać zmian wstawiając na przykład dodatkowy punkt, który mówi, że w przypadku braku pracodawcy, czynności związane z wypłatą odszkodowań, dokonuje wojewoda właściwy dla siedziby byłego pracodawcy.Wojewoda, po wejściu w życie ustawy, wezwie uprawnione osoby do zgłaszania się w celu przedstawienia dokumentów wymaganych do sporządzenia, na przykład do dnia 30 czerwca 2001 roku, wykazu osób uprawnionych do odszkodowania oraz określenia przysługujących tym osobom kwot. Wezwania dokonuje się przez ogłoszenie w dzienniku lokalnym lub w inny zwyczajowo przyjęty sposób.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoslankaKrystynaCencek">Proponowałabym też, aby w przypadku niezgłoszenia się...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMaciejManicki">Przepraszam, pani posłanko, że przerywam, ale moim zdaniem nie ma to najmniejszego sensu. Nie jesteśmy w stanie w taki sposób pracować nad projektem ustawy. W tej chwili mogę jedynie zaproponować odesłanie projektu do podkomisji nadzwyczajnej.Przykro mi, ale nie mamy tego tekstu na piśmie, a tematem posiedzenia jest rozpatrywanie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskich projektach ustaw o zmianie ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest. Mają to być zatem projekty Komisji. Nie możemy przejmować tekstu, który nie jest na piśmie, wyłącznie słyszanego. Nawet, jeśli nie jest on szczególnie zawiły, to każde zdanie ma tu bardzo ważne znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJerzyJankowski">Proponowałbym skrócenie tego, co przedstawiła pani posłanka Cencek, a mianowicie w art. 2 w ust. 1 w którym dodaje się art. 2a w punkcie 5:"Na wniosek pracodawcy ... itd.", dopisać, "...lub wojewody...." . W ten sposób uprościmy sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselCzeslawSobierajski">Równie dobrze można powiedzieć w art. 3, że art. 2 ustawy wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2002 roku, czy też 2005 roku, a nie 1 styczeń 2001 roku. Taki wniosek nie jest dostatecznie uzasadniony. Dlatego składam wniosek o odesłanie projektu ustawy do podkomisji nadzwyczajnej, do przepracowania</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselStefanMacner">Sądzę, że podkomisja, z całym szacunkiem dla pani posłanki Krystyny Cencek, nie jest uprawniona do zgłaszania nowych pomysłów do projektu, który został przedstawiony połączonym Komisjom. W związku z tym, chciałbym poprzeć wniosek pana posła Manickiego, aby jednak odesłać projekt do podkomisji, do dopracowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanChojnacki">Chciałbym zwrócić uwagę państwa, że w czasie posiedzenia Komisji, to co sprawozdaje podkomisja, może być przeredagowane i zmienione. Jest to prawem Komisji.  Tak więc, moim zdaniem, możemy dyskutować nad sprawozdaniem podkomisji, a w międzyczasie zgłaszać poprawki i uwagi. I tak to się odbywa. Tekstem ostatecznym jest przecież tekst Komisji, a nie tekst podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselStanislawSzwed">Popieram wniosek o skierowanie projektu ponownie do podkomisji. Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na problem jakim są skutki finansowe. Musimy to w jakiś sposób, przynajmniej w przybliżeniu, określić. W podkomisji wyrażaliśmy chęć objęcia odszkodowaniami także inne grupy pracowników, ale musimy zamknąć ten katalog, wiedzieć dokładnie o czym mówimy i kogo to dotyczy, a także  jakie są skutki finansowe. Bez tego ustawa ta nie będzie miała szans przebicia się w parlamencie. Poza tym sądzę, że wszystkim nam zależy, aby te sprawy zostały określone precyzyjnie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselStanislawSzwed">Mam również poprawkę dotyczącą jednego z artykułów i sądzę, że podczas prac podkomisji znajdzie się dla niej dobre miejsce w projekcie ustawy, abyśmy precyzyjnie określili niektóre sprawy, zwłaszcza skutki finansowe. To wydaje mi się najważniejsze. Bez tego, podkreślam, nie będzie w ogóle szansy przeprowadzenia tego przez parlament, nawet jeżeli daty określimy na rok 2001 czy nawet 2005.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Ten projekt był bardzo dokładnie przepracowany przez podkomisję. Pamiętam, że pani przewodnicząca, posłanka Krystyna Cencek, wielokrotnie wypytywała stronę rządową o koszty. Propozycja zgłoszona dzisiaj przez pana posła Jankowskiego jest trafna, w związku z tym, sprawozdanie, po uwzględnieniu poprawek pana posła Jankowskiego, jest do przyjęcia i jako Biuro Legislacyjne, pod względem legislacyjnym, aprobuje projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselCzeslawSobierajski">Rozumiem, że pan reprezentujący Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu wypowiedział się w sprawie legislacyjnej, a nie merytorycznej. My mówimy natomiast o sprawach merytorycznych. Zwykle bywa tak, że jeśli ktoś przedstawia wnioski daleko idące, zwłaszcza finansowe, należy, aby umiał przynajmniej z grubsza przedstawić skutki jakie one wywołają, kalkulacje. Rząd jest w takiej sytuacji do pomocy, ale trudno powiedzieć, że więcej wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyJankowski">Bardzo przepraszam, ale ta wypowiedź jest niezgodna z rzeczywistością. Pierwsze posiedzenie podkomisji nie odbyło się, ponieważ żądano od wnioskodawców wyliczenia skutków finansowych. Wnioskodawcy wyliczyli skutki finansowe i przedłożyli stronie rządowej. Strona rządowa nie przedstawiła swoich. Proszę więc nie mówić, że nie było symulacji kosztów. Były i dlatego jest sprawozdanie podkomisji. Natomiast strona rządowa nie była w stanie  określić jakie są skutki budżetowe. To nie wnioskodawcy, ale strona rządowa nie potrafiła się wywiązać z obowiązku, nie potrafiła obliczyć, czy to jest za dużo czy za mało. Wnioskodawcy przedstawili swoje wyliczenia. Była to analiza z maja ubiegłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselCzeslawSiekierski">Jest to rzeczywiście problem głęboko merytoryczny. Pomijam już kwestię finansową, bo ona rzeczywiście była podnoszona, natomiast należałoby się zastanowić nad tym, co mówił pan dyrektor Olejarz. Te sprawy pojawiły się nie w trakcie prac podkomisji, ale już później. Pojawiły się różnego rodzaju nowe fakty, które, moim zdaniem, albo wymagają wyjaśnienia teraz bądź też na posiedzeniu podkomisji. Chodzi o to, żeby rozwiązać problem raz a dobrze, żeby nie trzeba było wracać do tego tematu po raz kolejny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaKrystynaCencek">Ustosunkuję się do problemu kosztów. Według projektodawców, koszty dotyczące przyznania jednorazowej odprawy tym pracownikom, z którymi stosunek pracy ustał nie później niż 27 września 1997 roku, szacunkowo wynosiły około 13, 3 mln zł. Natomiast rząd dotychczas nie przedstawił podkomisji wyliczenia kosztów wynikających z druku nr 1144.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoslankaKrystynaCencek">Negatywne stanowisko rządu , tu cytuję dosłownie:" dotyczące objęcia byłych pracowników przedsiębiorstw azbestowych tymi uprawnieniami, wynika z braku wymaganych środków w budżecie na 1999 rok i w projekcie budżetu na 2000 rok nie są przewidywane środki na ten cel."</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoslankaKrystynaCencek">W związku z tym, podkomisja nadzwyczajna, wychodząc naprzeciw rządowi, uznała, że koszty wynikające z druku 1144 obciążą budżet w roku 2001.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoslankaKrystynaCencek">W ten sposób rząd będzie miał czas, aby przygotować się do realizacji ustawy przy przedstawieniu projektu budżetu, w którym te koszty należy uwzględnić.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoslankaKrystynaCencek">Jako podkomisja, a sądzę, że Komisja podzieli nasze zdanie, wychodzimy z założenia, że należy wyjść naprzeciw rządowi, ponieważ jest przyzwolenie na takie rozwiązanie, ale w związku z tym, że za późno ten wniosek poselski wpłynął, a przynajmniej tak można w podtekście sądzić, że był przygotowywany na rok 2000 i dlatego planujemy go już na rok 2001. Wydaje nam się, że jest dość czasu na to, żeby ten temat zrobić porządnie i zamknąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMaciejManicki">Chciałbym wyjaśnić pewne sprawy od razu. Oczywiście, że Komisja ma prawo, w sposób w pełni dowolny, we właściwym rozumieniu tego słowa, zmienić sprawozdanie podkomisji. To nie ulega żadnej wątpliwości. Natomiast problem polega na tym, że w mojej ocenie, mamy tu do czynienia ze sprawami, które byłoby lepiej dla dobra tych spraw, rozpatrzyć w gronie, które umożliwia efektywną pracę.  Niestety, nie zgadzam się ze stanowiskiem Biura Legislacyjnego KS, bo sprawa nie jest tak prosta jak mogłaby się wydawać. Nie jest też prawdą, że da się ją załatwić takim skrótowcem, jak to zaproponował pan poseł Jankowski.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselMaciejManicki">Oczywiście, teoretycznie na pewno tak, ale trzeba popatrzeć także na skutki takiego rozwiązania. Z tak sformułowanego przepisu będzie wynikało, że "na wniosek pracodawcy lub wojewody, złożony nie później niż w ciągu 30 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy,..." co sugeruje, że wniosek złożony po tym terminie jest wnioskiem spóźnionym, który nie zostanie załatwiony. Tak działa ten przepis. Proszę teraz powiedzieć, skąd wojewoda, który ma zastąpić nieistniejącego już pracodawcę, w terminie 30 dni ma zgromadzić wszystkie niezbędne dokumenty, aby złożyć taki wniosek.Oczywiście, pracownik będzie o to zabiegał, ale ta część przepisu, którą proponowała pani posłanka Cencek, dotycząca terminów, wezwań, publicznych ogłoszeń, musi mieć odpowiedni czas, aby stało się to możliwe. Jeżeli będzie to 30 dni, to będzie to martwy przepis. Wojewodowie nie zdążą w tym terminie sporządzić wniosków, które wyczerpią problem z punktu widzenia ludzi, których to dotyczy. Wystarczy dzień spóźnienia i już przepis przestaje działać. Z tej właśnie przyczyny między innymi, proponuję, aby ten projekt ustawy odesłać do podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselMaciejManicki">Proszę tej mojej propozycji absolutnie nie rozumieć w żaden inny sposób. Możemy przecież także w Komisji starać się poprawić projekt tej ustawy, ale podejrzewam, że nie jesteśmy jednak w stanie odnaleźć wszystkich wątków, które mogą potem stwarzać problemy w realizacji tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanChojnacki">Nie protestuję przeciwko temu, tylko chciałem zwrócić uwagę, że również Komisja może dyskutować nad poprawieniem tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJanChojnacki">Zgadzam się też oczywiście, że lepiej jest w mniejszym gronie przedyskutować wszystkie szczegóły. Chodzi jednak także o to, aby Komisja w jakiś sposób zdopingowała stronę rządową. O ile pamiętam, już w maju 1999 roku miały być przygotowane obliczenia, teraz mamy prawie maj 2000 roku,  jeszcze trochę będzie maj 2001 roku, a strona rządowa jest tak przygotowana, że nie wie, kogo ma dotyczyć ta ustawa. Czy z tego dobrodziejstwa mają skorzystać ci, co żyją, czy także ci, którzy już nie żyją, kto ich znajdzie, itd. Moim zdaniem, generalnie, do dyskusji na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji strona rządowa jest zupełnie nieprzygotowana. W związku z tym słuszna jest sugestia, żeby przedyskutować to w podkomisji, ale z takim wnioskiem, z takim uzasadnieniem, że strona rządowa rzeczywiście zacznie merytorycznie dyskutować, a nie przewlekać w czasie te dyskusje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansow">Ministerstwo Finansów realizuje wszystkie projekty i  konieczne jest, aby do każdego projektu były załączone skutki finansowe. Ministerstwo Finansów nie zawsze potrafi ocenić, czy te skutki są właściwe.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansow">Poprzednia zmiana ustawy, która wprowadziła odszkodowania dla pracowników z branży azbestowej, poprzedzona była szacunkami kosztów, które mówiły o kwotach rzędu 10 mln zł - 13 mln zł, a nawet 20 mln zł do 30 mln zł. W sumie wyniosło to ponad 40 mln zł. Ustawa weszła w życie i Fundusz Pracy musiał to oczywiście sfinansować.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansow">Ministerstwo Finansów stało na stanowisku, podobnie jak rząd, że ten fundusz nie jest właściwy do finansowania tego typu działań. Natomiast państwo tak postanowili i to się stało. W 1998 roku Fundusz Pracy miał świetną sytuację finansową. W budżecie był nadmiar środków finansowych tak, że część tych środków została zablokowana i przekazana na inne cele.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansow">Natomiast obecnie, sytuacja finansowa Funduszu Pracy jest niestety gorsza i nadal się pogarsza. Przyrasta świadczeń, zasiłków dla bezrobotnych, bardzo mocno rosną świadczenia przedemerytalne i zasiłki przedemerytalne. Mamy mnóstwo restrukturyzowanych branż. Są to zarówno górnictwo, obrona narodowa, polskie koleje, co sprawia, że skutki rosną ponad plan.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansow">Jest to bardzo istotny problem. Jeżeli skutki obecnie projektowanej ustawy będą kilkakrotnie większe niż w roku 1998,  jeżeli nie będzie innego źródła finansowania, może się zdarzyć, że Fundusz Pracy, w ramach środków którymi będzie dysponować, zgodnie z założeniem, w 2001 roku, mając obligatoryjne, a więc wymagalne w pierwszym rzędzie, wydatki na odszkodowania, będzie musiał zmniejszyć środki przeznaczone na reformy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMaciejManicki">Proponuję nie rozpoczynać dyskusji nad wypowiedzią przedstawiciela Ministerstwa Finansów. W ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu są zabezpieczenia, które uniemożliwiają przerzucanie pieniędzy przeznaczonych na aktywne formy walki z bezrobociem, a więc tego rodzaju wydatki, na inne cele. To mała dygresja, ale problem pozostaje tak, czy inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarki">Chciałbym pewne informacje uzupełnić. Ministerstwo zbierało dane opierając się na informacjach z gmin i archiwów. Te dane zostały przekazane przez nas pani posłance Krystynie Cencek, przewodniczącej podkomisji. Mam przed sobą kopie tych materiałów i między innymi tabelę, która zawiera 700 nazwisk osób. Tabela ta została uzupełniona później, na podstawie dodatkowych danych, o 170 osób.  Natomiast dzisiaj, przed spotkaniem Komisji, otrzymaliśmy z Małkini nowe oszacowanie. Zmienia ono szacunek z 491 osób na 1060 uprawnionych do odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarki">Jest to dokument, który, mam nadzieję, państwo też otrzymali. Nie mamy na to wpływu. Był jeden szacunek z gminy, teraz otrzymujemy drugi, i jak sądzimy, to nie jest jeszcze wszystko. Są na tym wykazie osoby, które przepracowały przy produkcji wyrobów zawierających azbest po 5, 10, 15 i nawet 20 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoslankaKrystynaCencek">Podkomisja bardzo długo pracowała. Chcieliśmy przeanalizować wszystkie punkty, o których mówił przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki. Na mój wniosek właśnie chcieliśmy znać tego typu dane: ile osób było zatrudnionych w zakładach pracy wymienionych w projekcie na druku 1045, czy osoby zatrudnione w tych zakładach były uprawnione do zasiłków i świadczeń przedemerytalnych, czy zakłady te podlegały przekształceniom bądź połączeniom lub na bazie ich majątku powstały inne zakłady pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoslankaKrystynaCencek">Prosiliśmy też o krótką charakterystykę, a także o informację, w jakich terminach w tych zakładach zakończono produkcję wyrobów zawierających azbest. Ostatnie pytanie brzmiało: kto w przypadku likwidacji lub upadłości pracodawcy, byłby kompetentny do sporządzenia wykazu osób uprawnionych do korzystania ze świadczeń przysługujących na mocy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoslankaKrystynaCencek">Ponadto prosiłam jeszcze o przedstawienie precyzyjnego wyliczenia kosztów dotyczących leczenia uzdrowiskowego i sanatoryjnego osób uprawnionych do korzystania z tych świadczeń w latach ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoslankaKrystynaCencek">Mój przedmówca już powiedział, że rzeczywiście dostaliśmy namiastkę tego, czego oczekiwaliśmy. Można powiedzieć, że jest całkowity bałagan. Nawet zakłady nie zostały zidentyfikowane. Nie wiadomo, gdzie były te zakłady, itd. Stąd takie, a nie inne skutki. Jedynie Ministerstwo Gospodarki podało odpowiedź w miarę pełną, na jaką ich było stać na podstawie otrzymanych dokumentów. Są tu podane także koszty, jeszcze mniejsze niż podał wnioskodawca. Sądzę, że są to dane, które na dzień 7 stycznia 2000 r, szacowały takie, a nie inne koszty. Natomiast nikt nie potrafi powiedzieć, ile rzeczywiście te koszty mogą wynieść. W zainteresowanych resortach - moim zdaniem - panuje totalny bałagan. Jeżeli nawet przedsiębiorstwa nie są zidentyfikowane, to szczerze mówiąc, nie ma o czym mówić.W tej sytuacji jestem za zwróceniem projektu do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselMaciejManicki">Proponuję, abyśmy przystąpili do rozstrzygnięcia. Są wnioski o odesłanie sprawozdania do podkomisji. Była sugestia, żeby zmobilizować jednocześnie podkomisję do możliwie pilnego przedstawienia sprawozdania. Proponuje się, aby podkomisja przedstawiła ponownie swoje sprawozdanie w czasie najbliższego posiedzenia Sejmu, a więc do 14 kwietnia. Zwracam uwagę na to, żeby podkomisja zechciała rozważyć celowość umieszczania w ustawie dat. Moim zdaniem, są one niepotrzebne. Po co? Czy to jest tak, że to musi być załatwione w tej chwili? Czy też, jeżeli wniosek wpłynie za trzy miesiące, nie będzie ważny? Tylko wówczas nie można pisać dokładnych dat, to znaczy, że coś trzeba załatwić w terminie do dnia tego i tego. Można przecież napisać na przykład: " w terminie miesiąca od przekazania wniosku...itd.". Może się przecież okazać, że jakiś problem pozostał zapomniany i trzeba będzie opracować nową ustawę, aby załatwić kolejną sprawę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselMaciejManicki">Chciałbym też zwrócić uwagę na jeden problem, który wynikł na tle stosowania tej ustawy, a mianowicie chodzi o książeczki dla osób otrzymujących odszkodowania. Ma je wystawiać zakład pracy, ale póki co, nie ma chętnych na sfinansowanie druku tych książeczek. Minister zdrowia określił w rozporządzeniu wzór, a więc wiadomo, jak ma wyglądać taka książeczka, tylko nikt nie poczuwa się do tego, aby ten wzór zamienić w materialny wytwór, który może trafić w ręce pracownika. Sądzę, że warto przy okazji załatwić także i tę sprawę. Nie może być tak, żeby centrale związkowe składały się na drukowanie czegoś, co zostało postanowione ustawą. Sądzę, że minister finansów w tym przypadku mógłby nie protestować, chodzi bowiem o kwotę 15 - 20 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselMaciejManicki">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o odesłanie sprawozdania do podkomisji z wyznaczeniem terminu do 14 kwietnia dla przedstawienia ponownie sprawozdania połączonym Komisjom.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoselMaciejManicki">Komisje jednogłośnie postanowiły odesłać sprawozdanie do podkomisji nadzwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PoselMaciejManicki">Dziękuję państwu, zamykam wspólne posiedzenie Komisji Gospodarki oraz Komisji Polityki Społecznej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>