text_structure.xml 120 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych i przekazuję głos gospodarzowi wspaniałej Biblioteki Uniwersytetu Opolskiego, w której odbędzie się dzisiejsze posiedzenie, rektorowi prof. Stanisławowi Niecieji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselTadeuszBilinski">Proszę pana rektora o zaprezentowanie problemów tej  zasłużonej placówki naukowo-dydaktycznej, która tak dotkliwie odczuła i chyba odczuwa do dzisiaj, skutki ubiegłorocznej powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanislawNiecieja">Serdecznie witam naszych gości, a w szczególności posłów sejmowej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, którzy znaleźli czas, aby na miejscu zapoznać się ze skutkami ubiegłorocznej powodzi.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanislawNiecieja">Proszę jednak najpierw wysłuchać kilku słów o uniwersytecie, w którym jesteśmy. Jest to jeden z najmłodszych polskich uniwersytetów, zbliżamy się do piątej rocznicy jego powstania. Jest to jeden z najmłodszych, ale już nie najmłodszych, bo przed rokiem powstał uniwersytet w Białymstoku.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanislawNiecieja">Powstanie uniwersytetu w Opolu, to wielka rzecz naszego regionu. Przez wiele lat o to zabiegaliśmy. Uniwersytet Opolski powstał z dwóch uczelni: Wyższej Szkoły Pe-dagogicznej, która w pewnym okresie była uważana za jedną z najlepszych szkół pedagogicznych w kraju, uczelni która istniała tu przez 44 lata oraz istniejącej przez 15 lat w naszym mieście filii Katowickiego Uniwersytetu Lubelskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanislawNiecieja">Obecnie na naszym uniwersytecie studiuje 13.600 studentów, a placówka jest jedną z większych uczelni w kraju. Biblioteka, w której się znajdujemy, jest jednym z 33 obiektów jakimi dysponuje uniwersytet. Jest to prawdziwe serce uniwersytetu, któremu powódź zadała dotkliwy cios. Był to prawdziwy cios nokautujący.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanislawNiecieja">Kiedy nadeszła fala powodziowa w tym gmachu było ok. 1,5 mln książek. Aż 120.000 zostało przez żywioł unicestwionych. Wyspa, na której jesteśmy w tej chwili, która znajduje się między Odrą, starym korytem Odry i Młynówką, jest sercem miasta. Tu ma swoje siedziby 15 instytucji kulturalnych, naukowych i urzędów. Właśnie ta część została po prostu zalana, a miejsce, w którym teraz jesteśmy, było przez 10 dni do pierwszego piętra przykryte wodą.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanislawNiecieja">Powiem krótko o walce z żywiołem, bo ona obrazuje dramat naszego uniwersytetu. Budynek biblioteki był wybudowany z myślą nie o bibliotece, miał być siedzibą komitetu wojewódzkiego partii. Dlatego został zbudowany z pewnym rozmachem. Kiedy system polityczny upadł, uczelnia przejęła ten obiekt.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanislawNiecieja">Trzy kondygnacje nad nami, są ogromne magazyny. Wydawało się, że są one ogromnie bezpieczne, bo zabezpieczenie żelbetem było takie, że wody podskórne nie mały prawa tutaj dojść. Nie miała prawo powstać żadna groźba jakiejkolwiek powodzi. Nikt nie przewidywał, że fala powodziowa może pójść przez pierwsze piętro.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanislawNiecieja">W dolnych kondygnacjach bibliotecznych były bardzo nowoczesne regały metalowe, które się uruchamiało przez skomplikowany system wspomagania. Bibliotekarka zjeżdżała, poruszała kołem, które rozsuwało regały. Tymczasem woda, która poszła przez I piętro z ogromną siłą, wytworzyła takie wiry, że te ogromne regały gięła jak papier. Do tego wybiły jeszcze szamba, fekalia rozlały się na pomieszczenia biblioteczne, do tego doszedł miał węglowy z kotłowni pobliskiego konsulatu i zakładów graficznych. Wszystko to wymieszało się i zalało magazyny biblioteki. W ten sposób 120.000 książek zostało właściwie unicestwionych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#StanislawNiecieja">Po przejściu fali powodziowej powstał dodatkowy problem, jak wydobyć zniszczone księgozbiory. Jesteście państwo po roku w tym miejscu i właściwie tych zniszczeń nie widać. Myślę, że będzie okazja pokazać podziemia, z których żołnierze i cała obsługa biblioteki przez prawie dwa miesiące wynosili w workach foliowych książki z dolnych kondygnacji.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#StanislawNiecieja">Niestety, wiele nie udało się uratować. 38 wywrotek błota i książek wywieziono na śmietnisko. To był prawdziwy dramat. Pani dyrektor biblioteki, obecna zresztą na posiedzeniu, przez 6 tygodni chodziła po pomieszczeniach w kaloszach, ratując wszystko, co można było uratować. Niebezpieczeństwo było tak dramatyczne, ponieważ w tym czasie był jeszcze wysiew grzyba. Książki, które znalazły się ponad poziomem wody, zieleniały błyskawicznie i pęczniały. Trzeba było szybko je stąd wywieźć.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#StanislawNiecieja">Dzisiaj tego już nie widać, nie ma żadnych śladów. Pozostały zdjęcia, które państwu prezentujemy do zobaczenia, a co zostało zrobione, sami państwo zobaczycie. Księgozbiór właściwie już odtworzyliśmy. Ofiarność instytucji naukowych była po prostu imponująca. Dostaliśmy m.in. od pana prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, który jest doktorem honorowym naszego uniwersytetu, 5 ton książek przywiezionych z Londynu, cały zbiór wszystkich wydanych na emigracji książek, prasy emigracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#StanislawNiecieja">Wielu uczonych i wiele uniwersytetów przekazało nam swoje księgozbiory. Pozostaje tylko problem, gdzie te książki składować, jak zabezpieczyć magazyny, by ubiegłoroczny dramat się nie powtórzył. Dramat zniszczenia księgozbioru, który zbierały tutaj całe pokolenia opolskich humanistów.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#StanislawNiecieja">Myślę, że obradując w tym miejscu, państwo, którzy macie wgląd w przebieg procesu niwelowania strat, które powódź zadała, będziecie mogli jeszcze jakoś wyraziściej ten problem zobaczyć. Sądzę, że docenicie państwo wielki trud ludzi, którzy miasto i województwo podnoszą w tak szybkim tempie ze zniszczeń powodziowych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#StanislawNiecieja">Ostatnio przebywał u nas pisarz pan Wiesław Myśliwski. Kiedy mu pokazaliśmy zdjęcia i relacje z akcji powodziowej powiedział - ja nie widzę tutaj żadnych skutków powodzi, to chyba jakaś fantazja. Rzeczywiście, niezwykła była ofiarność i mobilność zespołów, które kierowały i kierują procesami odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#StanislawNiecieja">Patrzę na to wszystko z pozycji człowieka mieszkającego w tym mieście. Naprawdę wydarzyła się rzecz zadziwiająca, dlatego proszę, abyście się nie dali uwieść temu, co widzieliście i jeszcze zobaczycie dzisiaj. To naprawdę był wielki dramat. Inni też go przeżyli, ale w mniejszej skali, np. Uniwersytet Wrocławski, w wyniku powodzi stracił 7 tys. książek, a nasz uniwersytet stracił 120 tys. książek.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#StanislawNiecieja">Podaję te relacje, żeby mieli państwo świadomość o ogromie strat. Dzisiaj to wygląda tak dobrze, ale jeszcze nie tak dawno wyglądało bardzo dramatycznie. Przez pierwsze dwa miesiące pływaliśmy tu na pontonach, byliśmy w pełnej gotowości, przeżywaliśmy dramat tracenia najcenniejszego dobra.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#StanislawNiecieja">Jest na sali pani senator Symonides, która straciła całe mieszkanie, a takich profesorów uniwersytetu było tutaj 34, którzy stracili wszystko, bo przez tydzień woda stała do sufitu. Wyszli z domu i wrócili później do domu, który był już slumsem nie nadającym się do zamieszkania i życia.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#StanislawNiecieja">To był dramat tego miasta, które dostało atak właśnie w swoje serce, w centralną dzielnicę, dzielnicą mieszkaniową, najbardziej zasobną. Powiem tylko, że w pobliskiej szkole muzycznej znajdującej się podobnie jak Biblioteka Uniwersytecka na wyspie, straciliśmy bezpowrotnie 15 fortepianów.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#StanislawNiecieja">Przepraszam za może zbyt długie wystąpienie, dziękuję państwu za uwagę i raz jeszcze serdecznie witam w murach naszej uczelni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Serdecznie dziękuję panu rektorowi i ponownie - tym razem już bardziej oficjalnie - otwieram posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Serdecznie witam posłów, bardzo mi miło przywitać również na dzisiejszym posiedzeniu panią senator Dorotę Symonides i pana Jerzego Szteligę, posła Ziemi Opolskiej. Serdecznie witam gospodarzy miasta i województwa opolskiego, witam także wszystkich zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselTadeuszBilinski">Chciałbym na wstępie serdecznie podziękować panu rektorowi za wyrażenie zgody odbycia dzisiejszego posiedzenia Komisji w murach uczelni, a także podziękować za tak serdeczne przyjęcie. W programie dzisiejszego posiedzenia Komisji, zgodnie z wcześniejszym zawiadomieniem, są trzy wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselTadeuszBilinski">Pierwsze będzie miał minister Jerzy Widzyk, który powie o pomocy państwa w usuwaniu skutków powodzi ze szczególnym uwzględnieniem problemów osiedli ludzkich oraz systemu prawnego, organizacyjnego i finansowego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselTadeuszBilinski">Drugi temat, to główne problemy województwa opolskiego, wynikające z powodzi. Rozwinie go wojewoda opolski. I wreszcie temat, łączący się ściśle z poprzednim, to główne problemy miasta Opola wynikające z powodzi.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselTadeuszBilinski">Ponieważ wszystkie trzy tematy są ściśle ze sobą związane, stąd też prezydium Komisji zwraca się do posłów o akceptację propozycji prezydium, aby najpierw wygłoszone były po kolei referaty, a część dyskusyjna odbywała się w drugiej części posiedzenia. Zapytuję, czy posłowie akceptują ten porządek obrad? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselTadeuszBilinski">Przystępujemy zatem do realizacji programu posiedzenia. Proszę pana ministra Widzyka, Pełnomocnika rządu do spraw Usuwania Skutków Powodzi, o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Przed posiedzeniem przedstawiłem obszerne materiały pisemne, o których chciałem kilka słów powiedzieć i przybliżyć temat likwidacji skutków powodzi. Powiem, jak on wygląda dzisiaj z mojego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">W jednym z materiałów jest propozycja podziału środków rezerwy budżetowej na 1998 r. oraz zaangażowanie pozostałych źródeł finansowania na usuwanie skutków powodzi. Te kwoty generalnie zostały przyjęte przez Radę Ministrów i tylko w kilku miejscach są drobne korekty. Krótko bym się do tego odniósł.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">W kolumnie C jest propozycja rozdyspo-nowania podstawowej rezerwy na likwidację skutków powodzi, czyli 862 mln zł. Te środki generalnie współpracują z innymi środkami pomocniczymi. W kolumnie E mamy środki kredytowe z Banku Światowego, w kolumnie F środki kredytowe z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Pozycje te zostały zapisane w kolejnych dwóch rezerwach budżetu państwa na 1998 r. w kwocie 376 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Podsumowanie tych kolumn nie zgadza się z tą informacją, którą podałem, dlatego że część wyszczególnionych w tej tabeli środków została pozyskana bezpośrednio przez Generalną Dyrekcję Dróg Publicznych i Polskie Koleje Państwowe na likwidację skutków powodzi i one w tej tabeli zostały również ujęte.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Macie również państwo przedstawione środki PHARE, które przewidywaliśmy z początkiem roku do wykorzystania przez gminy i również w ramach innych programów oraz środki kredytowe z banków komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">W tym miejscu pozwolę sobie zatrzymać się trochę dłużej nad sprawami, które dotyczą odbudowy i modernizacji budynków mieszkalnych. Na ten temat za chwilę trochę więcej powiem, jak również o zaangażowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w odbudowie infrastruktury gminnej. W sumie razem przeznaczyliśmy na to w budżecie państwa 284 mln zł wliczając środki, które otrzymają gminy jako zwrot utraconych dochodów z tytułu szkód powodziowych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Są jeszcze dwa tytuły wydatków. Jeden stanowi odszkodowanie z tytułu podatku rolnego, a drugi - z tytułu dochodów utraconych przez gminy w związku z powodzią, czy też zwolnień z podatków przez gminy realizowanych. Jeżeli te środki zostaną zaangażowane na likwidację skutków powodzi, to możemy się spodziewać, że w br. przekroczymy kwotę 3,4 mld zł na odbudowę i likwidację skutków powodzi.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Tyle w skrócie na temat pierwszego materiału. Oczywiście, podczas dyskusji po wystąpieniach, jestem w każdej chwili gotów do wyjaśnienia poszczególnych pozycji wydatków.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Drugi materiał, jaki państwo otrzymaliście, to krótka informacja dotycząca programu pomocy dla małych i średnich przedsiębiorstw, pomocy w postaci kredytu preferencyjnego, a dokładnie założenia kredytu komercyjnego i dofinansowania w wysokości 40%. Założenia tego programu są w materiałach, jak również lista banków, które zgłosiły się i współpracują z nami w tym programie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Przedstawiłem także krótką informację dotyczącą osuszania mieszkań. Projekt polega na zakupie ok. 10 tys. urządzeń osuszających kondensacyjnych, które mają pracować w ok. 40 tys. budynków wymagających osuszania. Środki te zostały zabezpieczone dla wojewodów i pełnomocnicy wojewodów realizują ten projekt. Uzyskali oni także zgodę prezesa Urzędu Zamówień Publicznych na przyspieszony tryb wyboru oferentów na dostawę urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Do informacji dołączyłem także porozumienie, które podpisałem z panem prezesem Lenke z Urzędu Zamówień Publicznych o skróceniu procedury przetargowej na prace wykonywane przy likwidacji skutków powodzi. Dzięki temu procedura ta skrócona została z 6 tygodni do 3 tygodni dla projektów przekraczających 50 tys. zł i oczekiwanie na druk w biuletynie zamówień publicznych z 10 dni do 4.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Wymaga to współpracy między urzędami wojewódzkimi, pełnomocnikami do spraw likwidacji skutków powodzi, moim biurem i Urzędem Zamówień Publicznych. Robimy to w ramach tych możliwości, które posiadamy, a więc nie ma w tym konkretnym przypadku żadnych zmian legislacyjnych czy ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Krótko powiem o propozycji odbudowy i modernizacji budynków mieszkalnych w budownictwie indywidualnym, spółdzielczym i komunalnym. Otóż w ub.r. w sumie zadysponowanych zostało 400 mln zł na preferencyjne kredyty dla mieszkańców, dla gmin i dla spółdzielni mieszkaniowych, dla infrastruktury mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Te kredyty zostały już rozdysponowane praktycznie w całości. Złożone wnioski opiewają na kwotę przekraczającą 400 mln zł. Kwota ta była wystarczająca na 1997 r. Natomiast spodziewaliśmy się i mamy tego dowody, że upływające miesiące zimowe spowodują dalsze zniszczenia w infrastrukturze, w budynkach mieszkalnych, co rzeczywiście było w niektórych miejscach. Polega to na pękaniu murów i zapadaniu się fundamentów.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">W innych regionach Polski, szczególnie w Polsce południowej, występują usuwiska i niszczenia całych budynków poprzez usuwanie się ziemi. Stąd pozostaje nam jeszcze końcowy okres prac związanych z uruchomieniem następnej transzy kredytów. Będą one jednak już inaczej organizowane.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Pierwsza transza kredytu polega na tym, że środki z budżetu państwa są rozdysponowywane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, natomiast na drugą transzę składają się środki banków komercyjnych, a budżet państwa będzie dopłacał do spłaty odsetek, dzięki czemu warunki spłaty zostaną niezmienione, czyli wyniosą 2% w stosunku rocznym. Spodziewam się uruchomienia tego systemu w czerwcu br., a do końca listopada możliwe będzie składanie wniosków kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Jeszcze krótka informacja o tym, jak obecnie wygląda rozdysponowanie środków. Z podstawowej rezerwy sięgającej 862 mln zł, rozdysponowaliśmy na dzień dzisiejszy prawie 160 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Jeżeli ze strony państwa będą pytania, na co konkretnie te środki zostały przeznaczone, to oczywiście przekażę taką informację.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#PelnomocnikRzadudosprawUsuwaniaSkutkowPowodziministerJerzyWidzyk">Po długich rozmowach z Ministerstwem Transportu i Gospodarki Morskiej udało się nam uzyskać kwotę 40 mln zł na drogi wojewódzkie. Środki te już zostały przekazane. Ze wszystkich dróg, które były do odtworzenia po powodzi, drogi wojewódzkie były najmniej dofinansowywane i te 40 mln zł jest próbą poprawy właśnie w tej dziedzinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Dziękuję panu ministrowi za przedstawienie podstawowych form pomocy państwa przy usuwaniu skutków powodzi. Bardzo proszę pana Zembaczyńskiego - wojewodę opolskiego, o przedstawienie głównych problemów województwa opolskiego, wynikających z ubiegłorocznej powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Najpierw chciałbym krótko omówić sprawy mieszkaniowe, ponieważ kwestia ta znajduje się w polu zainteresowań Komisji. W skali naszego województwa wybudowano 350 mieszkań dla powodzian, co praktycznie rzecz biorąc zabezpieczyło potrzeby w 80%. Ponadto ustawiono 66 kontenerów mieszkalnych w zwartych zespołach, co jak się później okazało, nie było rozwiązaniem mądrym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Obserwacja zachowań osób, które musiały się przenieść z miejsca zamieszkania do rejonów, w których postawiono kompleksy kontenerów wynika, że gdyby te kontenery ustawiono na posesjach budynków, byłoby to znacznie lepiej. To jest praktyczny wniosek na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Nie były to mieszkania tanie, koszt 1 metra kwadratowego nowo realizowanych mieszkań wyniósł 1.400 zł. Uważam, że udało się osiągnąć niezły wynik, jak na tego rodzaju awaryjną realizację, która zawsze podraża koszty. Praktycznie rzecz biorąc budynki były realizowane w cyklu 3 miesięcy od projektu do zasiedlenia, czyli osiągnięto znakomity wynik.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Jeszcze tylko jedna uwaga i wniosek z naszych doświadczeń. Tańsze lokale uzyskuje się przez kończenie rozpoczętych wcześniej inwestycji. Dlatego w przyszłości należy przede wszystkim skierować środki na dokończenie budynków na terenach wiejskich, które wszędzie się gdzieś znajdują w różnej fazie realizacji. Natomiast szturm, który przypuszczono na nowe lokalizacje, z pełnym nowym uzbrojeniem, zbudowanie właściwie od podstaw dużych osiedli mieszkaniowych, daje w efekcie metr kwadratowy droższy od kończonych budynków mieszkalnych. Myślę, że rzecz sama w sobie jest ciekawa.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Chciałbym krótko scharakteryzować pro-blemy województwa opolskiego. Pozwolę sobie stwierdzić, że to wszystko, co się dzieje u nas, wywołuje taką satysfakcję, o jakiej przed chwilą rektor mówił. Musimy jednak jeszcze pracować przez cały ten rok, a może nawet dwa lata, żeby osiągnąć pełny efekt naprawy wszystkich szkód na drogach, w infrastrukturze i w substancji budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Nie powinny nam tego obrazu zamazać oceny, że wszystko jest już bardzo dobrze, że jest utrzymywane takie wysokie tempo prac przy usuwaniu skutków powodzi. Wiele rzeczy jest robionych biegunowo, to znaczy są przykłady dobre i złe. Na ogół jednak dojeżdża się do pokazowych obiektów, gdzie już dużo zrobiono, natomiast rzadziej docieramy do obiektów zaniedbanych. Pan minister Widzyk docierał do wsi na północnym zachodzie województwa opolskiego, w którym stan budynków jest bardzo zły.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Jakie mamy problemy z punktu widzenia technicznego? Jest to przede wszystkim brak izolacji pionowych i poziomych budynków. Na ogół również przed powodzią ich stan techniczny był zły i próby ich remontowania są oczywiście skazane na częściowe powodzenie. Do tego dochodzi stopniowe wyczerpanie zasobów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Jakie były rozmiary naszej pomocy? Biedna, zalana rodzina w woj. opolskim otrzymała pomoc finansową w wysokości średnio licząc ok. 6 tys. zł, czyli podwójną w stosunku do zapomogi państwa oraz innych źródeł. Mimo wszystko mamy jeszcze ok. 20% rodzin, które nie zakończyły remontu w swoich mieszkaniach. Wygląda to np. tak, że lokatorzy wymienili okna, podłogi, ale jeszcze nie mają drzwi i zakończonych prac wykończeniowych typu tynki, glazury itd.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Gdybyście państwo pochodzili po dzielnicach poważnie dotkniętych powodzią, tam gdzie nie było 30 cm wody, tylko woda podchodziła pod górną krawędź okien na parterze, tam większość mieszkań jest jeszcze nie zamieszkała, albo częściowo zamieszkała, ale nie wykończona.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Skoncentruję się teraz na podstawowych problemach województwa opolskiego, w zakresie urbanistyczno-przestrzennym. Po pier-wsze - całe zjawisko jest znakomicie udo-kumentowane, są zdjęcia lotnicze, w podkładach geodezyjnych naniesiono granice zalanych terenów. W tej chwili przygotowujemy się we wszystkich miejscowościach dotkniętych powodzią do oznakowania strat i zniszczeń przy użyciu metalowych bolców. Pokazywać one będą poziom wody, jaka była w czasie tej powodzi, żeby wyobraźnia ludzka przez następne pokolenia pracowała adekwatnie do tego, z czym mieliśmy do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Po drugie - w grudniu ub.r. wszystkie wały zostały odbudowane, a przypomnę, że ok. 15 km wałów zostało zniszczonych. Co oznacza odbudowa wałów? Oznacza przede wszystkim odtworzenie wałów według pierwotnej linii zabudowań, co w istocie jest złym rozwiązaniem, ponieważ w wielu miejscach, gdzie wały zostały przerwane, powinny być one odsunięte od rzeki, ale żeby wykonać projekty nowych wałów, trzeba przeprowadzić badania geologiczne i dokonać wywłaszczenia gruntów, na to potrzeba minimum ok. 1,5 roku. Ze względu na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, nie można było sobie pozwolić na to, żeby nie odbudować tych wałów.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Skala zniszczeń była znaczna, łącznie gdyby złączyć wszystkie wyrwy w jedną linię, to byłoby 15 km zniszczonych wałów. Wyrwy miały od 1 m do 19 m i powstały od korony wałów do dołu. Można dzisiaj powiedzieć, że odtworzone są wszystkie zniszczone przez powódź wały, ale odporność systemu ochrony przeciwpowodziowej nie jest większa, niż była przed powodzią.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Jeżeli chodzi o monitoring, to jest on koordynowany przez Regionalną Dyrekcję Gospodarki Wodnej. Niestety, jest on taki sam, jak był przed powodzią. Prace przy wdrożeniu nowego systemu monitoringu trwają, ale jeszcze efektów nie ma. Kolejna sprawa, to prześwietlenia wałów. Informuję państwa, że dokonane zostały prześwietlenia wszystkich wałów i ustalono miejsca słabe. Z tych prześwietleń wynika, że średnia wytrzymałość wałów w stosunku do polskiej normy wynosi 70%. Są miejsca, w których wały są tak osłabione, że nie stanowią żadnej przeszkody  dla wód powodziowych. Aby usunąć tę wadę systemu, należałoby przez 10 lat co najmniej dogęszczać wały, miejscami je rozbierać, wyjmując kłody drzew ze środka wałów, kawałki jakichś budowli, które się tam znajdują itd.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Oceny, że stan wałów jest wynikiem zarówno błędnych technologii przy ich budowie, jak i wynikiem braku pełnego rozpoznania geologicznego przy trasowaniu wałów.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Kilka słów o zbiornikach retencyjnych. Jadąc od góry mamy dwa zbiorniki - zbiornik w  Turawie i zbiornik w Otmuchowie. Obydwa nie budzą żadnych wątpliwości, są w dobrym stanie. Trwają prace remontowe przy kanale ulgi z jeziora Otmuchowskiego, gdzie krawędź przelewowa tego kanału została zniszczona w czasie powodzi. Jest obecnie spore zamieszanie wokół zbiornika w Nysie. Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że nie ma zagrożenia samego zbiornika w Nysie. Mówię o tym celowo, ponieważ publikowane były informacje, że miasto Nysa nie może spokojnie spać, ponieważ zapora jest naruszona.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">To nie jest prawda. Zapora jest w stanie dobrym i Główny Urząd Nadzoru Budowlanego może to potwierdzić. Natomiast na skutek trzykrotnie większego od dopuszczalnego zrzutu wód ze zbiornika nyskiego, uległy zniszczeniu urządzenia poniżej budowli na rzece Nysa Kłodzka. Budowle te rzeczywiście wymagają prac zabezpieczających. Toczą się starania, żeby Okręgowa Dyrekcja Gospodarki Wodnej otrzymała na ten cel środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Jest jeszcze jeden ważny zbiornik w Jarmołtówku, który w czasie powodzi był również całkowicie wypełniony. Podejmowane są obecnie prace remontowe na tym zbiorniku. Generalnie rzecz biorąc, środki na prace hydrotechniczne na szlakach wodnych są na ten rok zabezpieczone.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Przechodzę do zreferowania problemów węzłowych, które dopiero posuwają cały system do przodu w zakresie jego jakości. Zacznę od granic województwa opolskiego. Ponieważ członkowie Komisji zapoznali się wczoraj bezpośrednio z problemami zbiornika Racibórz, więc na ten temat nic nie powiem. Chcę natomiast poinformować państwa, że na odcinku od granic woj. opolskiego do Kędzierzyna-Koźla, nie ma obwałowań odrzańskich - nie istnieją.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Od kilku lat kontynuowane są prace przy budowie odwałowań na odcinku katowickim, co w istocie powoduje, że bardziej skumulowana fala powodziowa wylewa się na obszary gmin Cisek - Bielawa i zagraża miastu Kędzierzyn-Koźle.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">W związku z tym mamy do rozwiązania na tym obszarze dwa kluczowe problemy. Pierwszy - to przebudowa i powiększenie węzła hydrotechnicznego w Kędzierzynie- Koźlu. Zaznaczam, że węzeł ten jest bardzo rozbudowany. Koszt całego przedsięwzięcia będzie wynosił 38 mln zł. Obecnie znajduje się ono w fazie projektowej. Realizacja tej inwestycji pozwoli na przepuszczenie wód powodziowych w ilości wynikającej z funkcjonowania zbiornika Racibórz.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Przy założeniu, że kiedyś będzie zbiornik Racibórz, wykonana przebudowa zapewni drożność hydrotechniczną budowli bez zalewania terenu. Jeżeli zostanie przebudowany węzeł Kędzierzyn-Koźle, a nie będzie zbiornika Racibórz, wówczas pomimo wykonania tych zadań, przy powodzi porównywalnej do zeszłorocznej, może zdarzyć się zalanie części Koźla - tzw. Starorzecza. Projekt może być rozpoczęty w br. i przy tych nakładach finansowych nie ulega wątpliwości, że czas jego realizacji będzie wynosił ok. 3 lat. W grę wchodzi także m.in. przebudowa istniejącego jazu na rzecze Odrze. Ma to kluczowe znaczenie dla wyeliminowania powodzi, jakie obserwowaliśmy w ub.r.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Następną inwestycją, która dotyczy odcinka Odry pomiędzy Koźlem a Opolem, jest rozbudowa systemów małej i średniej retencji. Opracowawane projekty zawierają propozycje budowy w tym obszarze zlewni kilku zbiorników małej retencji, które mogą złagodzić falę powodziową docierającą z rzek Prudnik i Osobłoga. Proszę pamiętać, że to są tereny górskie i przy wysokich prędkościach przepływu fali, małe zbiorniki mają istotne znaczenie dla spłaszczenia fali w rejonie Krapkowic.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Krótko zreferuję sprawy opolskie rozumiane dość szeroko. Mamy do czynienia z następującym zjawiskiem. System obecny jest w stanie przepuścić ok. 1.300 m3/s wody. W czasie powodzi przepływało 2.800-3.000 m3/s. Już tylko z tego porównania wynika konieczność wykonania wielu prac, które w efekcie przynajmniej złagodzą skalę katastrofalnej powodzi. Pierwszą sprawą jest budowa nowych polderów. Chodzi o zastosowanie nowej techniki polderowej na obszarze powyżej Opola, opracowanej przez warszawskie biuro projektów. Polega ona na obwałowaniu osiedli ludzkich na tym odcinku półkolistymi wałami i pzystosowania terenów między tymi osiedlami ludzkimi a wałami odrzańskimi do zalania i pracy jako polderów.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Dokonaliśmy wielu analiz, z których wynika, że jest to rozwiązanie najlepsze i najtańsze z możliwych. Zastosowanie tej metody spowoduje, że zalania, które istniały w czasie tej powodzi, będą również istniały w przyszłości przy podobnych, katastrofalnych zdarzeniach. Woda nie będzie się wdzierała do domów ludzkich, a będą zalewane tylko tereny rolne. Urządzanie polderów może być rozpoczęte już od tego roku, oczywiście pod warunkiem uzyskania niezbędnych środków z funduszy pomocowych.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Kolejnym węzłowym problemem jest przebudowa systemu hydrologicznego samego Opola. Okazuje się, że w czasach międzywojennych projektowano kanał ulgi, który przecinał cały ten obszar i omijał ówczesne centrum miasta korytem rzeki, które jako dodatkowe koryto miało mieć przepustowość 1.900 m3/s. W rzeczywistości zrealizowano prawie połowę kanału ulgi, który ma przepustowość ok. 1.300 m3/s, natomiast w górnej części kanał w ogóle nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Za kwotę łączną 69 mln zł, czyli bardzo poważną kwotę, trzeba dokończyć budowę kanału ulgi łącznie z przebudową kanału drogowego, który w tej chwili koliduje z trasą kanału ulgi, przebudową mostu kolejowego, budową jazu wlotowego na wlocie Odry właściwej do kanału ulgi.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Jak już powiedziałem, wszystkie te inwestycje łącznie mają kosztować 69 mln zł. Realizacja tego zadania da gwarancje przepuszczenia fali powodziowej pod warunkiem jednak, że będzie istniał zbiornik Racibórz. Jeżeli on by nie powstał, to mimo realizacji tej inwestycji, przy tak katastrofalnej powodzi, jaka była w ub.r., nadal część miasta może być zalana, oczywiście w mniejszym stopniu, bo przepustowość budowli hydrotechnicznych wzrośnie o 600 m3/s.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Kończąc chciałbym krótko omówić problemy poniżej Opola w kierunku Wrocławia. Jak państwo wiedzą, skala zalania tych obszarów była gigantyczna. Szerokość koryta rzeki w czasie przepływu katastrofalnej fali osiągnęła od 6 do 9 km. Spowodowało to, że np. gmina Lubża zalana została całkowicie do granicy terenów leśnych. Zalane zostały wszystkie pola i woda spływała z nich w ciągu 4 tygodni.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Dzieje się tak dlatego, że na tym obszarze następuje kumulacja wód Odry i zlewni Nysy Kłodzkiej. W efekcie w przekroju rzeki Odry przepływ wód może dochodzić do 4.000 m3/s. Mamy więc do czynienia z ilością wody, która jest charakterystyczna dla ujścia Renu przy katastrofalnej powodzi.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Zastanawialiśmy się jak ten problem rozwiązać, ponieważ wszystkie okoliczne wioski uległy całkowitemu zniszczeniu. Odpowiedź dotychczasowa jest taka, że nie można tutaj nic zrobić poza korektą wałów, żeby rozszerzyć wały od Odry na zewnątrz. Takie projekty są już opracowywane, żeby wyprostować przede wszystkim miejsca, gdzie woda uderzała pod kątem prostym w wały i odsunąć wały od koryta rzeki.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Odrzucone natomiast zostały, przynajmniej na razie, projekty budowy drugiego koryta rzeki i kanału ulgi. Uznano, że byłoby to rozwiązanie wątpliwe z punktu widzenia interesów Wrocławia, ponieważ przyspieszyłoby to przepływ wody w kierunku tego miasta. To jest problem, którego nie można zlekceważyć. W związku z tym wracam ponownie do problemu zbiornika Racibórz. Bez rozwiązania retencji w górnej Odrze, rozwiązanie problemów powodziowych po drodze, łącznie z Wrocławiem, jest niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">To, co się zdarzyło w zlewni Nysy Kłodzkiej podczas ubiegłorocznego lata, nigdy nie było projektowane. Nikt nigdy nie przewidywał, że zbiorniki mogą być za małe, pomimo że mają 230 mln m3 pojemności. Po raz pierwszy powódź wystąpiła w zlewni tej rzeki. Jaki z tego wypływa wniosek dla Komisji? Taki mianowicie, że należy zakończyć budowę zbiorników retencyjnych Kozielno, projektowanych obecnie i realizowanych w woj. wałbrzyskim, jako istotnych z punktu widzenia bilansu przepływów dla ochrony Nysy. To samo dotyczy zbiorników w rejonie Lewina Brzeskiego, Brzegu, Lubszy i wreszcie Wrocławia. Zbiorniki w górnych częściach obu wielkich rzek - Nysy Kłodzkiej i Odry - są niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Na zakończenie chciałbym tylko jeszcze podkreślić, że wiele obiektów użyteczności publicznej wymaga nadal poważnych środków finansowych. Mam na myśli szpital w Nysie, szpital w Kędzierzynie-Koźlu, szkoły średnie i podstawowe w tych miastach wzdłuż widocznego tutaj układu. Dlatego środki, o których mówił przed chwilą pan minister Widzyk, są pilnie oczekiwane ze względu na konieczność kontynuowania prac i zapłacenia należnych faktur za prace już wykonane.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Jeżeli sfinansujemy to wszystko, co jest zaplanowane na ten rok, to według matematycznych wyliczeń będziemy mieli już 50% prac wykonanych według całego Narodowego Programu Odbudowy i Modernizacji po powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Dziękuję panu wojewodzie za tak wyczerpujące informacje i proszę pana Leszka Pogana, prezydenta Opola, o przedstawienie zasadniczych problemów miasta, wynikających ze skutków powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Zacznę od przedłożenia dwóch podstawowych wniosków do pana ministra Widzyka. 1 stycznia 1999 r. wchodzi w życie reforma. Na mocy reformy miasto przejmuje majątek skarbu państwa, m.in. część szkół średnich, które nie są dotychczas wyremontowane. Nie wiem, czy w ogóle może dojść do sytuacji, że państwo przerzuci ciężar odpowiedzialności za miasto wraz z obowiązkiem zakończenia remontów bez przyznania pieniędzy na rzecz powiatu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Ogromne problemy ma do dzisiaj szkoła muzyczna w Opolu, mieszcząca się na wyspie, o czym już mówił rektor uniwersytetu, a także wiele innych szkół. Byłoby dobrze, gdyby te środki, które są w dyspozycji ministra, zostały uruchomione, by 1 stycznia nie było problemów z realizacją ustawy. Gdyby można było prosić pana ministra o przemyślenie tego problemu, to byłbym za to bardzo wdzięczny. W Opolu tych problemów jest w tym okresie sporo.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Druga sprawa - zgodnie z ustawą, a więc wolą parlamentu, kończy się kadencja rad gmin. Pan minister ma do dyspozycji rezerwę celową, m.in. na rekompensatę podatku rolnego z tytułu utraconych przez gminy dochodów. Jeśli ta rezerwa nie zostanie uruchomiona do końca czerwca br., to tych środków do budżetu gminy nie wprowadzimy, bo zgodnie z ustawą o samorządzie, może je jedynie wprowadzić rada gminy.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Bardzo prosiłbym, żeby te środki uruchomić. Gmina Opole przedstawiła wiarygodne wyliczenia, które zresztą zostały zweryfikowane. Jeśli nie podejmie się szybkich działań, to trzeba będzie chyba tworzyć jakąś super ustawę, żeby te środki można było doprowadzić do gmin.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Gmina Opole w okresie powodziowym, z racji tego, że trzeba było dać jakąś szansę przedsiębiorstwom i osobom fizycznym, dokonała wielu zwolnień z podatków - oczywiście w tym zakresie, w którym mogła, m.in. przez pół roku nikt nie płacił podatków od nieruchomości na terenach zalanych. Nie mogliśmy egzekwować tego podatku od osób fizycznych i prawnych w momencie, kiedy trzeba było usuwać skutki powodzi. Zwolniliśmy z czynszu również mieszkańców z terenów zalanych.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Z tytułu utraconych dochodów miasto poniosło duże straty. W chwili obecnej w dalszym ciągu już w sposób indywidualny z podatku od nieruchomości zwalniamy częściowo lub całkowicie przede wszystkim przedsiębiorstwa, ale również osoby fizyczne. Dzięki temu udało się w dość krótkim czasie przynajmniej wyremontować mieszkania w Opolu.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Dla przypomnienia podam podstawowe dane, jak wyglądała u nas sytuacja w lipcu, po ustąpieniu wody popowodziowej. Zalanych było w Opolu 17 dzielnic, czyli aż 41,5% powierzchni miasta, z tego zalanych było 887 mieszkań zabudowy wielorodzinnej i 631 mieszkań w budynkach jednorodzinnych. Miasto musiało tym ludziom w jakiś sposób pomóc. Nie dzieliliśmy tych osób na rodziny, które zajmują mieszkania komunalne, czy budynki prywatne, albo spółdzielcze. Każdy otrzymał bezpłatną pomoc od miasta w postaci materiałów budowlanych, czy też ekwiwalentu za materiały budowlane. Z tego obowiązku miasto się wywiązało.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Osoby fizyczne będące właścicielami mogły otrzymać dość korzystny kredyt. Warunki były następujące - dwa lata karencji, spłata rozłożona na 10 lat z 2% oprocentowaniem. Sporo osób z tego kredytu skorzystało, w tym również sporo osób fizycznych. Było to dobre rozwiązanie, co znalazło potwierdzenie również w przypadku Opola.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Dużą ulgą dla mieszkańców miasta było wybudowanie w stosunkowo krótkim czasie 100 mieszkań. Były to te przysłowiowe domy pani minister Barbary Blidy. Mam nadzieję, że państwo znajdziecie czas na ich zwiedzanie. Dowiecie się, że mieszkania nie są zagrzybione, a ich mieszkańcy są raczej zadowoleni. Ze środków budżetu gminy wykonaliśmy również infrastrukturę pod te zespoły mieszkaniowe dla powodzian.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Popełniono jednak pewne błędy w wyliczeniach kosztów. W efekcie gmina musiała dołożyć ponad 30 mld starych zł, żeby w ogóle te budynki postawić. W rachunku pominięto tak kosztowną część kosztorysu, jaką jest system grzewczy domków, który znajduje się pod ziemią jako elementy fundamentu.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Wydaliśmy na ten cel znaczne środki i w dalszym ciągu się o nie ubiegamy. Bardzo liczymy, panie ministrze, na odzyskanie tych środków, których dotychczas nie otrzymaliśmy. Przepraszam, otrzymaliśmy 1/3 z tych środków. Jest prośba do pana ministra Widzyka, aby te środki się jak najszybciej znalazły w gminie, żebyśmy mogli je wprowadzić do naszego budżetu, bo mamy jeszcze tylko jedną sesję - o ile pamiętam 19 czerwca. Problemów oczywiście jest w Opolu sporo, ale staramy się sobie jakoś radzić, jak tylko możemy.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Szacunkowo wyliczyliśmy zaraz po powodzi, bo trzeba było takie meldunki składać jeszcze do ówczesnego ministra Piłata, że gmina Opole poniosła straty w wysokości 875 mld starych zł. Szacunki te zostały później zakwestionowane, ale według ostatnich wyliczeń wynika, że ponieśliśmy straty ok. 1,6 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Niektóre straty trudno jest w pełni wyliczyć. Jeżeli np. został zalany budynek zdeka-pitalizowany, to ten budynek trzeba rozebrać. Przy szacowaniu strat w grę wchodzi także wiele elementów subiektywnych. Podobnie dzieje się w przypadku drogi - jeśli już ją remontujemy z racji tego, że została zniszczona, to trzeba wymienić wszystko to, co jest pod ziemią. Nie można dokonywać jedynie prowizorki, bo to na ogół więcej kosztuje. Z tych powodów kwoty pierwotne urosły do takiej wielkości, o której mówiłem - przekroczyły 1,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Jakie środki udało się nam dotychczas zgromadzić i z jakich źródeł? W 1997 r. wprowadziliśmy do budżetu blisko 300 mld zł, z tego z budżetu centralnego mniej więcej połowę środków - 150 mld starych zł, a ze środków pozabudżetowych również ok. 150 mld starych zł. Natomiast w br. mamy wprowadzonych lub wprowadzimy do naszego budżetu 144 mld starych zł, plus - o ile dzisiaj podpiszemy z panem ministrem umowę - 23 mln zł, czyli 233 mld starych zł. Są to środki na wszystkie projekty w zakresie usuwania skutków powodzi. A więc byłaby to już kwota dość znaczna w stosunku do pierwotnych wyliczeń, bo łącznie ok. 680 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Oczywiście staraliśmy się korzystać ze wszystkich możliwości, jakie tutaj parlament nam stworzył. Korzystaliśmy z pomocy Agencji Rynku Rolnego i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, a także Funduszu Ochrony Śląska. Dużą pomoc otrzymaliśmy ze strony Telewizji Polskiej S.A. w ramach akcji "Telewidzowie powodzianom".</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Dzięki inicjatywie Sopotu dostaliśmy znaczne środki na odbudowę sceny w amfiteatrze opolskim nad Odrą. Ponadto środki napływały do nas z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, z Unii Europejskiej, z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Cenna była pomoc ze strony innych miast, która na dzień dzisiejszy wynosi ok. 2,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Do Opola napłynęło sporo różnych wpłat i darowizn z całego świata. Nie są to wielkie kwoty w sensie formalnym, natomiast są one przejawem solidarności z ludźmi dotkniętymi klęską powodzi. W sumie są to kwoty sięgające ok. 4 mld zł. Wpłynęły one, praktycznie biorąc z całej Europy.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Jeśli chodzi o problemy bieżące, to mają je wszystkie elementy struktury komunalnej w mieście. Nasza strategia polegała na tym, żeby w pierwszej kolejności uruchomić w mieście Opolu wszystkie media, zabezpieczyć ich normalne funkcjonowanie. W dalszym ciągu jednak na usuwanie skutków powodzi brakuje nam sporo środków, jak chociażby na zakończenie odbudowy wysypiska odpadów komunalnych i na doprowadzenie do końca remontu dróg, przychodni zdrowia i placówek oświatowych. Zrobiliśmy to, co należało w pierwszym okresie zrobić, a więc dokonać remontów tego wszystkiego, co jest w środku. Dotyczy to np. przychodni zdrowia, z której mogą korzystać pacjenci oraz placówek oświatowych, by mogły się w nich odbywać normalne zajęcia.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Podobnie było ze szkołami gminnymi, z których dwie były zalane, z tego jedna całkowicie zniszczona. Szkoły te już normalnie funkcjonują. Zniszczeniu uległo również sporo szkół kuratoryjnych i pan kurator ma z tego tytułu wiele problemów. Szczególnie dramatyczna sytuacja miała miejsce w szkole muzycznej, która straciła cały sprzęt w postaci fortepianów, pianin.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Można tylko podziękować Związkowi Miast Polskich, a personalnie panu Andrzejowi Porawskiemu za to, że do tej szkoły trafiło sporo nowego sprzętu. Trzeba jednak odbudować salę koncertową i salę prób, a na to środków nie ma i szkoła nie może normalnie funkcjonować. Oczywiście musimy sami sobie z tymi wszystkimi sprawami dać radę, bo czas życzliwości i wrażliwości kraju na powódź w Polsce zachodniej się kończy, są już inne problemy w kraju, np. jest reforma administracyjna państwa. Poza tym powódź dotknęła nie tylko nas, ale również inne tereny Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#PrezydentmiastaOpolaLeszekPogan">Ponawiam prośbę do pana ministra Widzyka, żeby te środki, które ma pan w dyspozycji, w miarę szybko zostały przekazane do gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Dziękuję panu prezydentowi i sądzę, że jego apel nie pozostanie bez echa. Może zresztą powie o tym osobiście pan minister Widzyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MinisterJerzyWidzyk">Jeśli państwo pozwolą, to od razu będę odpowiadał na postawione pytania. Zacznę od apelu pana prezydenta. Pierwszy poruszony przez pana temat dotyczył szkół, które gmina przejmie 1 stycznia przyszłego roku. Pana słowa zabrzmiały bardzo groźnie, że oto zostanie pan bez pieniędzy. Wygląda na to, że państwo nie pomaga gminie, jakby w programie na ten rok gminy nie otrzymały środków, a jedynie otrzymują je państwowe jednostki. Tymczasem jest akurat przeciwnie. Znacznie więcej procentowo środków w tym roku jest do gmin, a znacznie mniej do jednostek państwowych. To jest jedna część odpowiedzi na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MinisterJerzyWidzyk">Druga część odpowiedzi jest taka, że nie da się wszystkiego zrobić w ciągu tego roku i pan wojewoda Zembaczyński, to jednoznacznie powiedział. Ja to powtarzam, że kraj po powodzi będziemy odbudowywać w ciągu trzech lat, jeżeli będziemy pracować bardzo sprawnie. Nie jest możliwe, byśmy wszystko zrobili w tym roku, pozostawiają inne rzeczy zupełnie nienaruszone.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pan prezydent poruszył kwestię wykorzystania rezerwy w wysokości 284 mln zł. Te środki nie są w mojej dyspozycji, jest to rezerwa do dyspozycji ministra finansów. Ich przekazanie ma raczej charakter techniczny. Gminy muszą dokonać wyliczenia, jakie dochody utraciły z tytułu powodzi, a następnie potrzebny jest klucz, czyli metoda przekazania tych środków. Mają one być rozdysponowane do 30 maja br., czyli jeszcze 4 dni ma na to minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MinisterJerzyWidzyk">Jutro jestem umówiony na rozmowę z panią wiceminister Wasilewską-Trenkner i ta kwestia zostanie wyjaśniona. Prawdę mówiąc już od 3 miesięcy monituję Ministerstwo Finansów, żeby te środki zostały przekazane gminom przed zakończeniem kadencji rad.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MinisterJerzyWidzyk">Odpowiem panu prezydentowi nie jako minister, ale jako burmistrz miasta, którym byłem w Żywcu przez 5,5 roku. Otóż panie prezydencie, nie będzie naprawdę żadnego problemu, jeżeli te środki zostaną panu przyznane 30 czerwca, ponieważ zarząd przyjmie je do budżetu, a rada gminy na posiedzeniu w listopadzie, czy w październiku to zatwierdzi. Pan przez te miesiące będzie je mógł wydawać.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#MinisterJerzyWidzyk">To nie jest tak, że po 19 czerwca br. następuje potop samorządowy. Tak nie jest. Natomiast bardzo będę się starał, żeby środki zostały gminom przekazane jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#MinisterJerzyWidzyk">Przekazał pan również bardzo interesującą informację, dotyczącą strat powodziowych. To nie jest ewenement. To jest sytuacja powszechna, że straty szacowane bezpośrednio po powodzi miały inny wymiar finansowy, niż dokonane później. O ile dobrze zanotowałem, to mówił pan o kwocie 870 mln zł, natomiast w tej chwili mówimy o 1,6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#MinisterJerzyWidzyk">Zadam panu wobec tego pytanie, jak ja mam pracować, jeżeli straty wyliczono na 12,2 mld zł, a program likwidacji skutków powodzi opiera na 4 lata, czyli do 2000 r. Tymczasem niemal wszystkie gminy mówią, że straty są dwa razy większe. Pytam, jak w takich warunkach ja mam pracować? O czym rozmawiamy? Tak się nie da rozmawiać. Ja twardo i jednoznacznie trzymam się szacunków, które zostały zrobione po powodzi, twardo i jednoznacznie. Do tej wielkości odbudowy się ustosunkowuję, mając świadomość, że modernizujemy obiekty po powodzi, doprowadzamy je do lepszego stanu. Dlatego trzeba na ten cel dać trochę więcej środków, niżby to wynikało z rachunku strat, ale przecież nie dwa razy więcej. To może być 30%, może 20% więcej środków, ale nie dwa razy.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#MinisterJerzyWidzyk">W związku z powyższym jeszcze raz powtarzam, że w moich działaniach opieram się na tych szacunkach, które były wykonywane po powodzi. Nie dwa dni, ale powiedzmy dwa miesiące, czy miesiąc po powodzi. To są wielkości, do których się odnoszę.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pan prezydent powiedział o umowie- którą mamy dzisiaj podpisać. Ja podpiszę tę umowę, jeśli pan prezydent podpisze, to umowa zostanie zawarta i będzie obowiązywać dwie strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Przystępujemy do drugiej części posiedzenia Komisji, to znaczy do dyskusji, pytań i odpowiedzi. Ponieważ posiedzenie jest w pełni protokołowane, bardzo proszę wszystkich zabierających głos  nie tylko o przedstawienie się, ale także o korzystanie z mikrofonu. W pierwszym przypadku będziemy mieć poważne kłopoty z przygotowaniem pełnego protokołu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselTadeuszBilinski">Chciałbym również serdecznie prosić o syntetyczne wypowiedzi. Przypominam państwu, że w sali biblioteki Uniwersytetu Opolskiego, odbywamy jedynie pierwszą część posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselTadeuszBilinski">W drugiej części zaplanowana jest wizytacja terenów popowodziowych. Czasu mamy niewiele, stąd też prośba o bardzo duże zdyscyplinowanie wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselTadeuszBilinski">Otwieram dyskusję, bardzo proszę o zabieranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWieslawSzczepanski">Mam do pana ministra Widzyka trzy pytania związane z dzisiejszą wypowiedzią. Jeśli porozumienie między Urzędem Zamówień Publicznych, a panem nie wymagało jakichkolwiek rozporządzeń, czemu tak późno państwo uz-godniliście skrócenie terminu składania ofert? Poprzednia koalicja rządowa zaraz po powodzi przedstawiła krótkoterminowy, średnioterminowy i długofalowy program naprawy szkód na terenach popowodziowych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselWieslawSzczepanski">Mam pytanie, czy obecny rząd podtrzymuje ten program, czy też ma swój własny? Jeśli ma, czy zamierza go przedstawić parlamentowi, abyśmy mogli przynajmniej raz w roku zapoznać się z pracami przebiegającymi na terenach objętych powodzią,</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselWieslawSzczepanski">Pytanie trzecie, a właściwie uwaga do pracy ministerstwa, którym pan kieruje. Do pana ministerstwa wpływają różnego rodzaju pisma z poszczególnych gmin i nikt na te pisma nie odpisuje. Nie odpisujecie ani na pisma gmin, ani posłów, którzy interweniują. Dwa miesiące temu skierowałem do pana pismo i nikt po prostu nie chce mi na nie udzielić odpowiedzi. Spotykam się z arogancją ze strony pana pracowników - to przykre.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselSiergiejPlewa">Ja też chcę powiedzieć o podobnym braku odpowiedzi ze strony pana ministra. Ministerstwo nie dało odpowiedzi na dezyderat Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej w sprawach powodziowych. Po wczorajszej wizytacji terenów popowodziowych oraz posiedzeniu Komisji w Raciborzu mam - jak sądzę - bardzo szerokie wyobrażenie odnośnie skutków powodzi. Zarówno dostarczone nam materiały, jak również udzielane nam wczoraj informacje były bardzo szczegółowe i w pełni nas satysfakcjonujące.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselSiergiejPlewa">Natomiast mam trochę niesmaku odnośnie materiałów przygotowanych przez rząd, a dokładnie przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. W materiałach syntetycznych, które otrzymała Komisja, dotyczących stanu prac z maja 1998 r. znajduje się w zasadzie jedynie krótka statystyka powodzi i nic więcej. Są podane wnioski co trzeba zrobić, z których w zasadzie niewiele wynika, np. stwierdza się, że skontrolowano 3.900 budynków mieszkalnych, z czego w woj. gorzowskim 783. W 181 przypadkach, decyzje o odbudowie lub rozbiórce budynków miały zależeć od wyników specjalistycznej ekspertyzy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselSiergiejPlewa">Z tych materiałów w zasadzie trudno się zorientować, jaki jest stan prac przy usuwaniu skutków powodzi na dzień dzisiejszy, a przecież Komisja nad tym obraduje.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselSiergiejPlewa">Mam jeszcze krótkie pytanie do pana wojewody, na jaki zakres robót brak jest obecnie pokrycia środków, mam na myśli środki na opłacenie faktur.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselSiergiejPlewa">Inne pytanie dotyczy pana ministra. Jeżeli są podjęte decyzje w sprawie przekazania, czy przyznane są odpowiednie środki dla województw, to dlaczego jest opóźnienie w ich przekazywaniu? Pan wojewoda był uprzejmy powiedzieć, że brak jest odpowiednich, obwałowań w okolicach Koźla. Czy to jest zaniedbanie poprzedniego rządu i jakie mogą być tego skutki? Z pana wypowiedzi to nie wynika w sposób jasny.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselSiergiejPlewa">Z satysfakcją konstatuję wielki wysiłek włożony przez władze miejscowe, przez miejscowe społeczeństwo, w odbudowę skutków powodzi. Za to państwu osobiście bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarcinZawila">Mam trzy kwestie do poruszenia. Pierwsza dotyczy programu budowy domów dla powodzian. Właściwie  prześliznęliśmy się po tym temacie. Chciałem się dowiedzieć, jak pan minister go ocenia z rocznej perspektywy jego realizacji? Słyszałem różne opinie i różne są oceny tego programu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselMarcinZawila">Druga sprawa- mówił pan o propozycjach podziału środków budżetowych i o tym, że znaczne środki zostały przeznaczone na zakup urządzeń do osuszania murów. Do mnie dotarły głosy poddające w wątpliwość celowość zakupu tych właśnie urządzeń. Dotyczą one przede wszystkim ich poziomu technicznego. Czy naprawdę jest to najlepsza metoda osuszania zawilgoconych fundamentów? Czy przypadkiem nie powielamy tego błędu polegającego na kupowaniu drogich, zagranicznych urządzeń, zamiast realizować lokalne programy, które mogą być przecież bardzo różnorodne, ale skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselMarcinZawila">Czy centralny zakup jest najwłaściwszą formą rozwiązania tego problemu? Co do tego jest wiele wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselMarcinZawila">Trzecia sprawa - chciałbym się dowiedzieć, w jakim stopniu zostały usunięte zagrożenia czy straty spowodowane powodzią? Jak pan minister ocenia obecny stan zabezpieczeń przeciwpowodziowych? Mam na myśli wały i inne budowle techniczne. Pytam o to, ponieważ Okręgowa Dyrekcja Gospodarki Wodnej z mojego okręgu wyborczego, czyli z woj. jeleniogórskiego, zgłasza ciągły niedobór środków finansowych. O ile wiem, gminy w dalszym ciągu z własnych środków finansują zabezpieczenia powodziowe, obawiając się kolejnej powodzi.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselMarcinZawila">Myślę, że jest to podstawowa informacja, której oczekujemy od pana ministra i żeby pełna odbudowa budowli w tym roku nie była potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Ponieważ nie widzę dalszych zgłoszeń, sam chciałbym zadać dwa pytania. Pierwsze dotyczy wypowiedzi pana wojewody Zembaczyńskiego. W czasie zwiedzania placu budowy zbiornika raciborskiego, przedstawiono nam zakres prac oraz strategię realizacji tego zadania inwestycyjnego. Chodziło o to, aby zbiornik był tak zaprojektowany, aby dobrze służył w każdym okresie, także w przypadku wysokiej wody na Odrze.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselTadeuszBilinski">Tymczasem z wystąpienia pana wojewody wynika, że ma nastąpić bardzo szeroki zakres działań inwestycyjnych, o przeogromnych pieniądzach, które z góry muszą być asygnowane przez kilka lat, a przynajmniej przez trzy lata. Nieodzowna jest zatem strategia działania i przyjęcie  takich rozwiązań, które spowodują, aby się nie powtórzyła podobna tragedia, jak przed rokiem. Zależy to w dużej mierze od celowości wydatkowania pieniędzy. Powinny one minimalizować niebezpieczeństwo powodzi na tych terenach.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselTadeuszBilinski">Czy taka strategia jest opracowana, mam na myśli swego rodzaju makrostrategię usta-lającą precyzyjnie kolejności realizacji zadań inwestycyjnych, czy ich etapowanie. Dzięki takiej strategii środki państwa będą przynosiły określone skutki pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselTadeuszBilinski">Drugie pytanie dotyczy wypowiedzi pana prezydenta Leszka Pogana i odpowiedzi pana ministra Widzyka. Chodzi o oszacowanie skutków powodzi, a dokładnie środków nie-zbędnych na ich likwidację. Rzeczywiście nie jest to takie proste, sam w tym uczestniczyłem i wiem, że budynek, który wydawał się być w zupełnie dobrym stanie technicznym, po osuszeniu fundamentów okazał się nie wart odbudowy. Okazało się, że nie było sensu ratowania tego obiektu.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PoselTadeuszBilinski">Nie chciałbym się wypowiadać na temat niedoszacowania  lub przeszacowania kosztów usuwania skutków powodzi, czy można przekroczyć te szacunki o 20%, czy o 30%. Ja nie mam w tej kwestii żadnego stanowiska. Wiem jednak, że bardzo często prawdziwe skutki powodzi będą możliwe do oceny po kilku latach. Na początku nie zawsze skutki były widoczne.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PoselTadeuszBilinski">Tyle uwag z mojej strony. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielUrzeduWojewodzkiegowKatowicachAndrzejSzczeponek">Poruszę sprawę, o której dotychczas nie słyszałem i nie wiem, jak ona wygląda w woj. opolskim. Mam na myśli odszkodowania za straty spowodowane powodzią. Nie wiem jak w Opolu, ale w woj. katowickim mamy z tym nadal problem. Dotyczy on odszkodowań dla osób fizycznych, głównie za zniszczone podczas powodzi domy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzedstawicielUrzeduWojewodzkiegowKatowicachAndrzejSzczeponek">Zakłady ubezpieczeniowe odmówiły wypłaty odszkodowań tylko dlatego, że nie były to zniszczenia wywołane przez powódź bezpośrednio, a przez akcję powodziową. Konkretnie chodzi o zrywane dachy przez śmigłowce, albo budynki uszkodzone przez amfibie. Myśmy posługiwali się amfibiami nie mając doświadczenia. Okazało się np., że amfibie i wojskowe BRS nie nadają się do manewrowania między domami i więcej narobiły nam szkód, niż było z nich pożytku.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PrzedstawicielUrzeduWojewodzkiegowKatowicachAndrzejSzczeponek">Inną sytuację mamy w Brzeszczach, gdzie został przekopany wał przeciwpowodziowy. Zgodnie z ustawami, które zostały przyjęte po powodzi, ludziom należy się odszkodowanie za skierowanie wód zalewowych w inny obszar. Łączną kwotę odszkodowań szacuje się obecnie na 1,2 mld zł. W skali budżetu nie jest to zapewne wielki problem, natomiast w skali indywidualnych potrzeb konkretnych ludzi, to są naprawdę bardzo poważne pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PrzedstawicielUrzeduWojewodzkiegowKatowicachAndrzejSzczeponek">Zasygnalizuję jeszcze jeden problem, z którym się borykamy, a mianowicie problem nie zapłaconych faktur za powódź. Są to środki, które należą się np. Lasom Państwowym, trzeba także zapłacić faktury za użytkowane śmigłowce, które dostaliśmy do powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselZbigniewWasinski">Mam pytanie do pana ministra Widzyka. Jesteśmy w woj. opolskim, w Opolu i oczywiście mówimy tutaj o szkodach. które powstały na terenie tego województwa. Jak to jednak wygląda w skali kraju i jakie szkody powstały w skali kraju, wywołane powodzią w 1997 r. Jak to odnosi się do możliwości budżetu państwa? Mam na myśli wszystkie szkody, które powódź wyrządziła w całym kraju z punktu widzenia perspektywy parlamentu. W jaki sposób sfinansujemy usuwanie skutków powodzi we wszystkich województwach leżących wzdłuż Odry, które dotknięte zostały klęską w 1997 r.?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselZbigniewWasinski">Poruszę problemy placówek, które są prowadzone przez kuratorów oświaty. Pomijam w tym momencie szkoły gminne i szkoły prowadzone przez inne ministerstwa. Placówek, które ucierpiały przez powódź i które są prowadzone przez kuratorium było 21. Poniosły straty szacowane na 25 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselZbigniewWasinski">W tej chwili sytuacja jest taka, że tylko 50% pieniędzy wpłynęło na pokrycie strat wynikających z powodzi. Środki te wpłynęły w dwóch transzach. Natomiast trzecia transza jest nadal kompletnie nie uruchomiona.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselZbigniewWasinski">Obecnie jest kilka placówek, które borykają się z dużymi problemami, o których wspomniał pan prezydent Pogan, mówiąc o ewentualnych problemach przy przekazywaniu powiatom tych placówek. Nie wykluczone, że może być z tym problem. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że szkoły muszą realizować program. O ile w pierwszym roku po powodzi możemy liczyć na cierpliwość rodziców, młodzieży, nauczycieli, to podejrzewam, że tej tolerancji w stosunku do chociażby sal gimnastycznych nie będzie. Z jednej strony mówimy o tym, że młodzież musi 3 godziny w ciągu tygodnia spędzić na sali gimnastycznej i musimy tę tężyznę fizyczną rozwijać, a z drugiej strony powiadamy, że na remont sal gimnastycznych po powodzi nas już nie stać.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselZbigniewWasinski">Wydawaliśmy uzyskane pieniądze w ten sposób, aby najpierw umożliwić rozpoczęcie nauki z nowym rokiem szkolnym, a następnie przygotować pracownie. W większości zadania te już wykonano, natomiast są jeszcze duże potrzeby. Wymienię dla przykładu 4 szkoły, które mają największe potrzeby sięgające powyżej 2,5 mln zł. Są to kwoty, których absolutnie nie udźwigniemy ani ze składek na komitet rodzicielski, czy na radę rodziców, ani korzystając z pomocy sponsorów. Są to bardzo poważne wydatki.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselZbigniewWasinski">Te 4 szkoły to zespół Szkół Budowlanych w Opolu, Zespół Szkół Zawodowych nr 4 w Opolu. Jest to szkoła bliźniacza w stosunku do szkoły gminnej. Gmina miała te same problemy. Zarówno jedna jak i druga szkoła pracują normalnie, choć wiele rzeczy pozostało w nich jeszcze do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselZbigniewWasinski">Kolejna placówka, to Zespół Szkół Zawodowych w Kędzierzynie-Koźlu i zespół Szkół Mechanicznych w Nysie. Są to szkoły, które mają straty sięgające powyżej 2,5 mln zł. Stąd moja gorąca prośba, aby te środki przekazać tym placówkom w najbliższym czasie. Tak jak  powiedziałem nie tylko się zbliża 1 styczeń, ale również zbliża się 1 wrzesień, a wszyscy wiemy, że okres wakacji jest najlepszych okresem do prac remontowych w szkołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jestem opolaninem, dlatego dobrze rozumiem uwagę pana posła Wasińskiego z Wrocławia. Pierwotnie przyjazd Komisji miał dotyczyć wszystkich regionów dotkniętych powodzią, ale z przyczyn technicznych i czasowych było to niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Pewne problemy, które zostały podniesione przez moich przedmówców, jak np. problem odszkodowań czy precyzyjnego oszacowania strat powodziowych, ma charakter uniwersalny i występuje we wszystkich województwach dotkniętych powodzią.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jeśli rozstrzygniemy problem budowy 1000 budynków w ramach akcji powodziowej, to w ten sposób rozwiążemy problemy strategiczne. To przynajmniej wynika z wypowiedzi pana ministra Widzyka.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Moim zdaniem, budowa zbiornika Racibórz jest kluczem do Odry i dotyczy zarówno Wrocławia, jak i Opola. Podobnie jest ze zbiornikiem na Kozielnię. Chcę przez to powiedzieć, że inwestycje te rozwiązują problemy nie tylko Wrocławia, ale także innych miast i gmin i mają charakter uniwersalny i nie mają nic wspólnego z lokalnym patriotyzmem.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Ponieważ jesteśmy dzisiaj w Opolu, siłą rzeczy uwaga nasza jest skoncentrowana na tym mieście, na jego problemach oraz problemach woj. opolskiego. Jutro z kolei będziemy wizytowali obiekty i gminy w woj. wrocławskim i skoncentrujemy uwagę na zagadnieniach wrocławskich. Zapewne podczas wizyty w siedzibie pana wojewody wrocławskiego. Otrzymamy od niego listę strat poniesionych przez to województwo i sam Wrocław.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Zwracam uwagę na kwestię oszacowania strat, o których mówił pan minister. Rzeczywiście jest trudno pracować w sytuacji, w której mamy pierwotne oszacowanie  na poziomie x, a potem okazuje się, że to jest 2 razy x. Chciałem do listy tych różnic oszacowań strat dodać coś, co mieści się w kategoriach prewencji.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Posłużę się przykładem naszej sali obrad. Obradujemy w bibliotece uniwersyteckiej i przed państwem leży list dobrej woli o wsparciu inicjatywy budowy nowego obiektu bibliotecznego. Inicjatywa taka wydaje się pozornie mało przekonująca, a to dlatego, że trudno jest oszacować straty poniesione przez bibliotekę i uniwersytet. Jeśli jednak chcemy realizować wieloletni program urządzania odrzańskiego systemu wodnego, to w tym programie mieści się również budowa biblioteki uniwersyteckiej. Powinna ona stanąć w zupełnie innym miejscu, aby nie było nigdy ryzyka hazardu i niepewności co do losów, księgozbiorów bibliotecznych. Bo nie ma innej możliwości gromadzenia tych zbiorów, jak tylko w tym miejscu. Sądzę, że wszystkie szkody. które powstały na terenie miasta Opola, były spowodowane tym, że nie istniał system bezpieczeństwa, a niebezpieczeństwo powodzi było często bagatelizowane.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Jechaliśmy wczoraj przez polder, na którym są w tej chwili wybudowane duże osiedla w mieście Opolu, to dotyczy również Wrocławia. Przecież dzielnica Kazanów powstała na obszarze, na którym na dobrą sprawą nie powinno się w ogóle budować domów mie-szkalnych, a już z pewnością dużych zespołów mieszkaniowych. Tymczasem mamy sytuację, że nie ma zbiornika, nie ma odwołań, a potem się okazuje, że szkody są wielokrotnie wyższe.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PoselKazimierzSzczygielski">List intencyjny w sprawie budowy nowej siedziby biblioteki uniwersyteckiej jest właśnie taką prewencją, żeby wyprowadzić niektóre instytucje z obszaru ryzyka. Dotyczy to również sytuacji związanych z zabezpieczeniem miast Opola i Wrocławia przed powodzią. trzeba dokonać wyboru rozwiązań, które nie zawsze mogą być popularne. Trzeba m.in. odpowiedzieć na pytanie, czy zalewać wsie, które znajdują się na terenach polderowych, aby chronić miasta.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Stąd - panie ministrze - kwestia oszacowania wielkości strat powodziowych wiąże się nie tylko z czasem i tym, co mówił pan poseł Biliński, ale również z analizy prewencji. Chodzi o to, aby błędów nie powtarzać w przyszłości. W każdym razie, żeby nie było tak wysokich kosztów.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Pragnę zwrócić na to uwagę i na moment podnoszony w niektórych wcześniejszych wypowiedziach. Rzeczywiście nie da się wszystkiego załatwić w jednym roku, ale jest chyba możliwość sporządzenia pewnego rankingu rzeczy wymagających przebudowy, czy modernizacji. Jeśli są na to środki, to trzeba je wydawać jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Tak się jednak nie dzieje, co powoduje taki skutek, że zdarzają się już sytuacje zejścia wykonawców z placów budowy. Tak dzieje się tylko w Opolu przy usuwaniu skutków powodzi w szkołach i szpitali znajdujących się w tragicznej sytuacji. Mówił o tym pan wojewoda, że jest to również kwestia rozciągnięcia inwetycji w czasie.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Wielokrotnie rozmawiałem o tych sprawach z panem ministrem. Chodzi o podjęcie decyzji, nie powiem, że nadmiernie śmiałych, ale szybkich. Naprawdę kto szybko daje, ten podobno dwa razy daje. Tym apelem o szybkie decyzje w odniesieniu do wszystkich obszarów popowodziowych, a nie tylko wobec Opola, kończę swoją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Pytań zgłoszono wiele, wiele też uwag do wypowiedzi referentów, których proszę o odpowiedź. Chyba najwięcej uwag zgłoszono pod adresem pana ministra Widzyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MinisterJerzyWidzyk">Rzeczywiście uwag było wiele, dlatego rozpocznę swoje wystąpienie od udzielenia odpowiedzi na pytania, a na zakończenie odniosę się do głosu pana wojewody Zembaczyńskiego i omówię szerszy problem odbudowy kraju po ubiegłorocznej powodzi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pan poseł Szczepański pytał, dlaczego tak późno zawarłem porozumienie z panem pre-zesem Linke z Urzędu Zamówień Publicznych. Otóż - panie pośle - zastanawialiśmy się nad sposobem rozwiązania tej sprawy i były dwa pomysły. Jeden pomysł był taki, żeby jednak znowelizować ustawę i wprowadzić pewien określony okres, w którym można byłoby nawet duże projekty robić, na zasadzie projektów z wolnej ręki, czy też bardzo uproszczonej procedury.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MinisterJerzyWidzyk">Po dosyć długiej dyskusji zdecydowaliśmy mając w pamięci i w świadomości doświadczenia, że likwidacja skutków klęsk żywiołowych na całym świecie jest to okres, w którym zdarzają się najgorsze rzecz co do sposobu wykorzystania środków publicznych. To znaczy jest to okres "mętnej wody", w którym różne rzeczy można robić. Zdecydowaliśmy jednak, że nie będzie zniesienia ustawy o zamówieniach publicznych, natomiast sprzężymy się organizacyjnie i spowodujemy, żeby ustawowe okresy czasowe zostały zdecydowanie skrócone.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MinisterJerzyWidzyk">Nadal rozmawiamy o tym, że duże projekty wymagają zgody prezesa Urzędu Zamówień Publicznych i skrócenia okresu przetargu do 3 tygodni. Poniżej 50 tys. ecu inwestor sam sobie skraca ten termin i nie musi występować nigdzie z żadnym pismem. To jest moja odpowiedź na pana pytanie, myślę, że nie do końca satysfakcjonująca.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pytał pan również, dlaczego z prezesem Linke dogadaliśmy się tak późno. Odpowiadam, że było to związane z odpowiedzią na zasadnicze pytanie, jak postępować podczas likwidacji szkód powodziowych.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#MinisterJerzyWidzyk">Drugie pytanie dotyczące programu likwidacji skutków powodzi, to jest strategii, która została wyartykułowana przez poprzedni rząd i parlament.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#MinisterJerzyWidzyk">Mam do tego następujący sposób podejścia. Są rzeczy w tej chwili bardzo pilne i do zrobienia. Do takich zaliczam uruchomienie środków budżetowych i kredytów zagranicznych, uruchomienie pomocowych środków zagranicznych, które są decydujące dla tempa odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#MinisterJerzyWidzyk">Mój zespół ma pomysły, jak zmodyfikować ten program, który został po poprzednikach i myślę, że w niedługim okresie, może za kilka miesięcy, przedstawię parlamentowi tę zmodyfikowaną propozycję.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#MinisterJerzyWidzyk">W dalszej części wypowiedzi powiem jeszcze parę słów na ten temat. Natomiast nie uważałem, żeby zaczynać od zmiany dokumentu, który nie przeszkadza mi w likwidacji skutków powodzi. Bardzo wiele spraw jest tam trafnie ocenionych. Uważam po prostu, że trzeba wykonywać konkretne rzeczy, a na modyfikację dokumentów jest jeszcze trochę czasu.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#MinisterJerzyWidzyk">Co do uwagi o wpływających do mojego urzędu pismach i braku odpowiedzi dla gmin i dla parlamentarzystów. Mogę tę uwagę jedynie przyjąć z pokorą, że mój zespół pod tymwzględem niedomagał. Nie będę tego tłumaczył, ewidentnie jest to niedomaganie zespołu. Przecież państwa wcale nie musi interesować fakt, że mam w tej chwili zaledwie 20 osób  pracujących przy likwidacji skutków powodzi. Ale to nie jest państwa sprawa - my mamy pracować sprawnie i ten mankament naszej pracy na pewno zostanie naprawiony.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#MinisterJerzyWidzyk">To również dotyczy odpowiedzi na pierwsze pytanie pana posła Plewy, dotyczące dezyderatu Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Dodam jedynie, że wnioski Komisji zostały przeanalizowane bardzo intensywnie. Odniosę się do nich bardziej szczegółowo, odpowiadając na pytanie pana posła Zawiły dotyczące domów dla powodzian.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#MinisterJerzyWidzyk">Co do materiałów przygotowanych przez rząd, a konkretnie przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, mogą jedynie powiedzieć "przepraszam", ale nie miałem na to wpływu.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#MinisterJerzyWidzyk">Odnośnie opóźnień w przekazaniu środków na usuwanie skutków powodzi, to przyznam się państwu, że mam jeden mały problem z Agencją Rynku Rolnego. W materiale pisemnym, który państwo otrzymaliście ode mnie o podziale środków, jest na zakończenie uwaga, że nie zawiera on środków, o które wystąpiła Agencja Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#MinisterJerzyWidzyk">Agencja udzieliła pomocy rolnikom w ub.r. i na początku br., poprzez rozdysponowanie środków na odszkodowania, jak również rozdysponowanie zboża i zapasów rezerw państwowych w innych produktach. Ponadto Agencja zaciągnęła kredyt na polecenie Rady Ministrów z sierpnia ub.r. i z tego tytułu poniosła koszty.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#MinisterJerzyWidzyk">Na ten właśnie temat występują różnice zdań. Zdaniem Agencji Rynku Rolnego była to kwota 276 mln zł, a po weryfikacji jest to 230 mln zł. Agencja zwróciła się do mnie o zwrot 276 mln zł, nie dopuszczając myśli- że mogą dostać jakąkolwiek inną kwotę. W związku z powyższym, odpowiedziałem "nie".</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#MinisterJerzyWidzyk">Miałem do dyspozycji kwotę 862 mln zł i przeznaczenie 1/3 na likwidację skutków powodzi dla Agencji Rynku Rolnego. Oznaczałoby to po prostu przekreślenie tego programu, który państwu przedstawiłem. Niestety, sprawa nadal nie została do końca rozwiązana i być może stanie się to na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#MinisterJerzyWidzyk">Przedstawiłem rządowi swoje propozycje i sposób zabezpieczenia roszczeń Agencji Rynku Rolnego, nawiasem mówiąc potwierdzonych w ustawie lipcowej z ub.r., jak również potwierdzonej nowelizacji, którą czyniliśmy w grudniu ub.r. podczas dopuszczania możliwości składania dodatkowych wniosków, czy rozpatrywania wniosków złożonych przez rolników po 1 września. Na szczęście, przy moim jednoznacznym sprzeciwie nie zostało zapisane, że to w 1998 r. ta Agencja ma dostać zwrot środków. Nie ukrywam, że brak rozwiązania tego problemu powodował przez kilka tygodni niemożność poinformowania wszystkich o przyznanych środkach.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#MinisterJerzyWidzyk">Natomiast najpilniejsze potrzeby są oczywiście zaspokojone i stąd wydatki w wysokości ponad 150 mln zł, które państwo znajdziecie w dostarczonym materiale.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pan poseł pytał jeszcze o Kędzierzyn-Koźle. Pozwolę sobie odpowiedzieć na nie na samym końcu, mówiąc o tym systemie zabezpieczenia przed powodzią.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pan poseł Zawiła poruszył kwestię domów dla powodzian. Rozumiem, że chodzi o 1000 mieszkań wybudowanych przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, kierowany wówczas przez panią minister Barbarę Blidę. Moje zdanie jest następujące. Nigdy tego programu nie zrobiłbym w taki sposób, ponieważ wyszedłem z samorządu i moje doś-wiadczenia samorządowe są inne. Dokładnie to samo powiedział dzisiaj pan wojewoda Zembaczyński. Znacznie taniej wychodziły modernizacje, adaptacje i wykańczanie tych budynków, które były rozpoczęte, jak również adaptowanie budynków istniejących nawet w sąsiednich gminach, które stały puste. Tego rodzaju działania były mniej więcej o połowę tańsze od środków wydanych przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, nie licząc środków wydanych przez samorządy na uzbrojenie terenu.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#MinisterJerzyWidzyk">Uważam, że gdyby nawet budować nowe domy, to na zasadzie umów z samorządem. Samorząd dostałby środki do dyspozycji i odpowiadałby za budowę domów. Nie byłoby centralnych przetargów o te środki. Takie przynajmniej jest moje zdanie na temat tamtego projektu.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#MinisterJerzyWidzyk">Skończyłem go, ponieważ w momencie objęcia stanowiska pełnomocnika ds. usuwania skutków powodzi, a było to 4 listopada ub.r. ukończonych było już 412 mieszkań. Udało się nam do 9 stycznia br. oddać ostatnie mieszkanie z tego tysiąca. Prawdę mówiąc musiałem ten program budowy mieszkań skończyć, bo trudno było cokolwiek innego wymyślić.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#MinisterJerzyWidzyk">Na pewno nie będziemy realizować tego projektu w dalszym ciągu. Jedyne co zrobiliśmy, to poszerzyliśmy możliwość pozyskiwania  kontenerów na okres budowy domu przez gminy.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#MinisterJerzyWidzyk">Wyjaśnię sprawę kupna urządzeń osuszających i wątpliwości odnoście centralnego ich zakupu. Zwróciłem się do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o sprawdzenie możliwości technicznych osuszania budynków. Takie sprawdzenie zostało przeprowadzone we Wrocławiu w grudniu ub.r. przebadano różne typy urządzeń osuszających i na tej podstawie fachowcy powołani przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego orzekli, że właśnie osuszacze kondensacyjne są najbardziej skuteczne i przydatne, najlepiej sprawdzają się przy ususzaniu mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#MinisterJerzyWidzyk">Kupno tych urządzeń nie załatwiało problemu całościowo, bo są obiekty, które muszą być osuszane zupełnie inną metodą i nie ma na ten temat dyskusji. Natomiast w 80% osuszacze kondensacyjne uznane zostały za skuteczne. Stąd decyzja o tym, żeby przeznaczyć na to środki ok. 15 mln zł, stąd również decyzja, że będzie to zakup nie centralny, ale dokonany przez wojewodów dla poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#MinisterJerzyWidzyk">To nie ja robiłem przetarg na zakup tych urządzeń, tylko pełnomocnicy wojewodów do spraw likwidacji skutków powodzi byli do tego upoważnieni. Ja również spotykam się z podobnymi opiniami, jak również wystąpieniami osób oraz instytucji zainteresowanych tymi zakupami. Jednak co najmniej 90% tych wystąpień pochodziło od firm, które oferują inne metody osuszania budynków i mieszkań dotkniętych powodzią.</u>
          <u xml:id="u-20.26" who="#MinisterJerzyWidzyk">Oświadczam, że wszystkie propozycje są traktowane poważnie i nie są przeze mnie z góry eliminowane. Jeszcze raz powtarzam,  że możliwe do zastosowania są także inne sposoby osuszania obiektów. Przyznaję, że chciałem w sposób zdecydowany załatwić duży problem polegający na tym, że wiele osób bardzo dotkliwie odczuwa nadal skutki powodzi i mieszka w lokalach zawilgoconych.</u>
          <u xml:id="u-20.27" who="#MinisterJerzyWidzyk">Odwiedziłem wiele domów i mieszkań, widziałem w jakim znajdują się stanie. Spotkałem się z sytuacją, że chory człowiek leży w łóżku w jednym pomieszczeniu, a grzyb sięga do połowy ściany i wilgotność jest taka, że on tam właściwie nie powinien przebywać. Nowoczesne urządzenie kondensacyjne poprawia zdecydowanie sytuację w takim pomieszczeniu w ciągu tygodnia. Dlatego uznałem, że to należy robić i w tym kierunku podjąłem działania.</u>
          <u xml:id="u-20.28" who="#MinisterJerzyWidzyk">Na temat zabezpieczenia przeciwpowodziowego i braku pieniędzy, to na zakończenie mojej wypowiedzi, pan przewodniczący zapytał o strategię. Nie polemizuję ze skutkami, to znaczy tak, polemizowałem z panem prezydentem i podtrzymuję tę polemikę co do globalnych kwot. Proszę państwa, założyliśmy, że będą większe straty w budownictwie, założyliśmy to od razu, że one wystąpią po zimie na pewno, w związku z powyższym stąd się bierze ta druga transza kredytów preferencyjnych. Ja nie ograniczam jej do 300 mln zł- jak zapisałem w tym materiale, jest prognoza, że ona może być 300 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-20.29" who="#MinisterJerzyWidzyk">Szczerze mówiąc prognozujemy, że będzie 200 mln zł, że tyle będzie potrzebnych środków na tę drugą transzę, ale nie ograniczam tej ilości środków. Jeżeli będzie potrzebna większa, to większe środki zostaną przeznaczone, przecież przewidywaliśmy od razu, że straty będą większe.</u>
          <u xml:id="u-20.30" who="#MinisterJerzyWidzyk">Kwestia poruszona w dyskusji przez pana Szczeponka z Katowic o odszkodowaniach zakładów ubezpieczeniowych z tytułu uszkodzenia budynków w trakcie prowadzenia akcji powodziowej, zostanie przeze mnie dokładnie zbadana. Trudno mi odnieść się do tego bardzo szczegółowego pytania. Ponieważ jednak musimy te tematy rozwiązać w jakiś sposób, to najlepiej będzie spotkać się na miejscu i wyjaśnić wszystkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-20.31" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pytanie pana posła Wasińskiego na temat całości strat powodziowych, wymaga dłuższej odpowiedzi i proszę o chwilę cierpliwości. Odpowiem najpierw panu kuratorowi opolskiemu, a potem powrócę do globalnych pytań.</u>
          <u xml:id="u-20.32" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pan kurator powiedział, że tylko 50% środków zostało przyznanych i taka jest prawda. Ale byłoby dobrze, aby na koniec tego roku była zlikwidowana połowa wszystkich szkód, czyli żeby 50% potrzebnych środków było zabezpieczonych. Jeśli dzisiaj jest już 50% tych środków, to znaczy, że na koniec roku będzie ich co najmniej 70%. Nie mogę jednak obiecać, że na koniec roku będzie 100%. Obiecuję, że nie będzie 100% i za to z góry przepraszam. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić.</u>
          <u xml:id="u-20.33" who="#MinisterJerzyWidzyk">Teraz parę słów dotyczących strategii, a konkretnie odniosę się do bardziej interesującej wypowiedzi pana wojewody Zembaczyńskiego. Otóż tak, obiektem pierwszym i najważniejszym dla zlewni Odry, jest zbiornik przed Raciborzem. Decyzja o jego budowie jest już podjęta, co oznacza przeznaczenie znaczących środków na budowę pierwszej części tego zbiornika, czyli polderu Buków.</u>
          <u xml:id="u-20.34" who="#MinisterJerzyWidzyk">Tereny budowy zbiornika mieliście państwo możliwość zobaczyć w dniu wczorajszym. Polder Buków jest inwestycją centralną. Jak to zostało napisane w mojej informacji potrzebna jest kwota 120 mln zł do dokończenia tej inwestycji. Środki te są zabezpieczone dla Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz dla Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Uzgodniliśmy, że budowa zbiornika zostanie zakończona w roku 2001 z tym, że polder będzie czynny od 2000 r., a na 2001 r. pozostaną tylko prace wykończeniowe, polegające na formowaniu skarp i brzegów zbiornika, obsiania ich trawą itd.</u>
          <u xml:id="u-20.35" who="#MinisterJerzyWidzyk">Kolejną inwestycją niezbędną  dla poprawienia bezpieczeństwa jest przebudowa i modernizacja węzła wodnego Kędzierzyn-Koźle. Na te inwestycje potrzeba 38 mln zł i te środki są również zabezpieczone. Jej realizacja wywoła polemikę. Uważam, że całość prac powinna być zakończona w 2000 r., natomiast Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa optuje za 2001 r. Nie chcę się na to zgodzić, ponieważ z mojego doświadczenia współpracy z tym resortem wynika, że jeśli przesuniemy inwestycję o rok, to napradę będzie ona zakończona dopiero w 2002 r. przykro mi bardzo, ale takie mam złe doświadczenia ze współpracy z tym resortem. Dlatego upieram się, żeby został przedstawiony harmonogram prac do 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-20.36" who="#MinisterJerzyWidzyk">Cała inwestycja związana z modernizacją węzła wodnego Kędzierzyn-Koźle będzie finansowana ze środków kredytowych Europejskiego Banku Inwestycyjnego. państwo zapewne pamiętają jedną z rezerw zapisanych w informacji przedstawionej przed posiedzeniem Komisji, była tam kwota 376 mln zł. To są właśnie te środki. Chodzi o kwotę 10 mln ecu, czyli niecałe 40 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-20.37" who="#MinisterJerzyWidzyk">Środki te znajdują się już na koncie banku inwestycyjnego na potrzeby tej inwestycji i są - jak to się mówi - do wzięcia od zaraz przez ministra ochrony środowiska. mam nadzieję, że pan minister szybko z tych pieniędzy skorzysta.</u>
          <u xml:id="u-20.38" who="#MinisterJerzyWidzyk">To są najważniejsze inwestycje, które obecnie są już w realizacji. Podjąłem także decyzję, żeby przygotować czy rozpocząć działania inwestycyjne na zbiorniku przed Kamieńcem Ząbkowskim. Na tę inwestycję w budżecie tegorocznym zabezpieczyłem środki na wykup gruntów, m.in. w słynnej wsi Pilce. Jak zapewne państwo słyszeliście, wieś ta jest zalewana nawet przez małą wodę, a w ub.r. prawie że została zmieciona z powierzchni.</u>
          <u xml:id="u-20.39" who="#MinisterJerzyWidzyk">Wykupujemy tę wieś w tym roku przy pomocy środków od rządu szwedzkiego i z darowizn. Może uda się to zrobić taniej, w każdym bądź razie problemy własnościowe związane z budową zbiornika Kamieniec Ząbkowicki zostaną rozwiązane w br.</u>
          <u xml:id="u-20.40" who="#MinisterJerzyWidzyk">Przejdę do najważniejszej sprawy, czyli do działań o charakterze strategicznym. Kwotę 80 mln dolarów z pożyczki Banku Światowego przeznaczyliśmy na stworzenie systemu monitorowania, ostrzegania i szybkiego reagowania na klęski żywiołowe. W tej kwocie znajdują się również środki przeznaczone na opracowanie strategii ochrony przeciwpowodziowej nie tylko Odry, również Wisły. Jest to odpowiedź na pytanie pana posła Wasińskiego. Robimy to kompleksowo dla całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.41" who="#MinisterJerzyWidzyk">Nad strategią pracują zespoły złożone z fachowców Rejonowych Zarządów Gospodarki Wodnej i Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej. One są odpowiedzialne za to, aby do 30 czerwca tego roku przedstawić harmonogram potrzeb realizacyjnych dla najważniejszych inwestycji. Myślę, że w tym harmonogramie znajdą się wszystkie pozycje, o których również mówił pan wojewoda Zembaczyński, dotyczące w szczególności miasta Opola.</u>
          <u xml:id="u-20.42" who="#MinisterJerzyWidzyk">Z mojej strony jest zdecydowany nacisk na to, aby w tych priorytetach pojawiły się nawet na pierwszym miejscu poldery, czyli te zbiorniki, które są najbardziej skuteczne podczas powodzi. Oczywiście poldery sterowane- czyli poldery, które nie zbierają czoła fali powodziowej, tylko ścinają wierzchołek fali powodziowej. To zupełnie co innego. Można łatwo zalać teren czołem fali powodziowej i nie zmniejszyć wysokości fali powodziowej i nie zminimalizować wysokości zniszczeń. O tego typu urządzeniach mówimy.</u>
          <u xml:id="u-20.43" who="#MinisterJerzyWidzyk">Przykładowo - w zlewni Wisły przed Krakowem jest możliwych 5 takich lokalizacji, które mogą być zrealizowane i które w zdecydowany sposób poprawią ochronę Krakowa przed powodzią. Tego typu materiał syntetyczny uporządkuje nasz sposób myślenia i nasze postępowanie w dziedzinie ochrony przeciwpowodziowej. Odwołam się jeszcze raz do wypowiedzi pana wojewody Zembaczyńskiego, dotyczącej naprawy wałów.</u>
          <u xml:id="u-20.44" who="#MinisterJerzyWidzyk">Naprawiamy wały w całej Polsce, nie tylko w gminach dotkniętych przez powódź, było to przedmiotem dwóch wystąpień pani poseł Góralskiej na forum Sejmu. Dlaczego wydawane są również pieniądze na te gminy, które nie były dotknięte przez powódź. Naprawiamy wały w całej Polsce, wszystkie wały są przeglądane, a jak trzeba, to także są one naprawiane. Sądząc po tempie prowadzonych prac zostaną one zakończone w ciągu trzech lat.</u>
          <u xml:id="u-20.45" who="#MinisterJerzyWidzyk">Nie zgodziłbym się z panem wojewodą, że będziemy mieć takie samo zabezpieczenie kraju, jak poprzednio. Kraj będzie lepiej zabezpieczony, ponieważ tam, gdzie wał stoi, będzie wiadomo, że to jest wał, a nie, że jest to atrapa wału, tak jak mamy do czynienia jeszcze w tej chwili w niektórych miejscowościach.</u>
          <u xml:id="u-20.46" who="#MinisterJerzyWidzyk">Obecnie często mamy do czynienia z urządzeniami, które stoją, ale właściwie stanowią atrapę ze względu na to, że mają wypłukane podłoże. Każda większa woda może spowodować ich przerwanie, czy też infiltrację, która spowoduje zalanie terenu. Na te cele, a więc tylko na naprawę wałów przeciwpowodziowych, jest potrzebnych ok. 800 mln zł ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W budżecie państwa w ciągu trzech lat zabezpieczone mamy 400 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-20.47" who="#MinisterJerzyWidzyk">Prowadzimy obecnie rozmowy z funduszem społecznym Rady Europy. Jest to następna możliwość zewnętrznego finansowania o kredycie w wysokości 150 mln ecu, które w głównej części chcemy przeznaczyć na naprawę wałów. Próbujemy sfinalizować te rozmowy i uzyskać środki finansowe na tego typu urządzenia dla Okręgowych Dyrekcji Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-20.48" who="#MinisterJerzyWidzyk">Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda następująco. Zapłacone są wszystkie rachunki ubiegłoroczne, podjęta została decyzja i przekazane zostały środki dotyczące wszystkich rachunków tegorocznych do dnia dzisiejszego. Są to dwie kwoty - ok. 17 mln zł i 29 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-20.49" who="#MinisterJerzyWidzyk">Wystąpiłem również do ministra finansów o przekazanie następnych 40 mln zł. Powinno to zabezpieczyć środki finansowe na najbliższe dwa miesiące na prace inwestycyjne prowadzone przy Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej. W grę wchodzą środki, które podałem państwu w dostarczonych materiałach. Minister ochrony środowiska i Okręgowe Dyrekcje Gospodarki Wodnej posiadają już znaczące kwoty do dyspozycji. Proszę zauważyć, że inwestycje ochrony środowiska w gospodarce wodnej z budżetu państwa przeznacza się w sumie 186 mln zł. Środki te powinny zostać skoncentrowane na inwestycyjnych działaniach naprawczych i modernizacyjnych w gospodarce wodnej i przeciwpowodziowej. To są właśnie główne zbiorniki, jazy, regulacje rzek, czyszczenie tych rzek.</u>
          <u xml:id="u-20.50" who="#MinisterJerzyWidzyk">Poza środkami budżetowymi, jest jeszcze pula środków Europejskiego Banku Inwe-stycyjnego w wysokości prawie 37 mln zł- która może być wydatkowana w br. Mam pewną obawę, czy Okręgowe Dyrekcje Gospodarki Wodnej zdążą z tymi pracami, ponieważ są one najbardziej zaawansowane. Ale nie wszystkie, np. Okręgowe Dyrekcje Gospodarki Wodnej we Wrocławiu i w Krakowie, cały czas kontynuowały prace inwestycyjne i robią to dalej. Wydaje się, że nie ma również zagrożenia wykonania prac przez wojewódzkie zarządy melioracji przy odbudowie wałów, prawdopodobnie także przy robotach drogowych.</u>
          <u xml:id="u-20.51" who="#MinisterJerzyWidzyk">Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej, Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych i Okręgowe Dyrekcje Gospodarki Wodnej są daleko zaawansowane w wykorzystaniu tych środków.</u>
          <u xml:id="u-20.52" who="#MinisterJerzyWidzyk">Jeszcze jedna informacja odnośnie spływu pieniędzy z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, otóż 10 mln ecu, czyli ok. 40 mln zł plus 10 mln zł z budżetu państwa, zostało zadysponowane na potrzeby wojewódzkich zarządów melioracji. Te środki prawdopodobnie w tym tygodniu, w poniedziałek lub we wtorek, znajdą się już u wojewodów. Pozwoli to na bieżące finansowanie robót.</u>
          <u xml:id="u-20.53" who="#MinisterJerzyWidzyk">Pierwsze transze są zawsze najtrudniejsze. Trzeba tylko doprowadzić do wypłaty pierwszej transzy ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego, potem już cała procedura nabierze normalnego tempa. Wiadomo w jakiej rubryce to trzeba wpisać i kiedy wysłać do kogo, żeby to ruszyło. Przyznam, że nas to trochę zaskoczyło, ale powoli zaczynamy wydawać środki zagraniczne w sposób zdecydowany.</u>
          <u xml:id="u-20.54" who="#MinisterJerzyWidzyk">Przepraszam, panie przewodniczący, za tak długie wystąpienie, ale naprawdę mam o czym mówić. Ile daje mi pan jeszcze czasu? Tylko minutę. To niewiele, ale spróbuję się zmieścić w tym czasie.</u>
          <u xml:id="u-20.55" who="#MinisterJerzyWidzyk">Mamy olbrzymie zaniedbania w gospodarce przestrzennej. Ilustracją tej tezy jest chociażby sprawa biblioteki, w której obecnie się znajdujemy, która wymaga przeniesienia z obecnej siedziby, aby nie powtórzył się ubiegłoroczny dramat. Kiedy przystępowano wiele lat temu do realizacji tej inwestycji, nikt nie dopuszczał myśli, że woda w Odrze może się podnieść o 5 metrów.</u>
          <u xml:id="u-20.56" who="#MinisterJerzyWidzyk">Mamy olbrzymie zaniedbania w gospodarce przestrzennej, dopuszczaliśmy dobudowy na terenach zalewowych, dopuszczaliśmy do zabudowy naturalnych polderów- dopuszczaliśmy do drogich inwestycji na tych terenach. Stąd wzięły się olbrzymie straty w wyniku ubiegłorocznej powodzi. W związku z tym staramy się teraz zdecydowanie wpływać na koncepcję zagospodarowania przestrzennego kraju, a zatem na wojewódzkie plany zagospodarowania i na gminne plany zagospodarowania. Chodzi nam o to, żeby gminy, które mają te plany wykonać do końca 1999 r. miały jednoznaczne wskazania co do terenów, które powinny być dalej blokowane lub nawet oczyszczone z zabudowy mieszkaniowej, czy innego zainwestowania, aby je chronić przed powodzią. Tego rodzaju działania stanowią część wykonywanej przeze mnie pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.57" who="#MinisterJerzyWidzyk">Jeszcze na krótko wrócę do środków z Banku Światowego, do owych 80 mln dolarów przeznaczonych na stworzenie systemu monitorowania, ostrzegania i szybkiego reagowania na klęski żywiołowe. Jednym z elementów tego systemu jest stworzenie cyfrowego obrazu rzeźby terenu naszego kraju, a w szczególności zlewni rzek. To zadanie traktujemy całościowo, a więc będziemy ten cyfrowy obraz rzeźby terenu robić dla całego kraju, na potrzeby wszystkich resortów. Obejmie on również autostrady na potrzeby gmin, które po prostu będą mogły korzystać z zasobu danych Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, bo tam zostaną one zmagazynowane.</u>
          <u xml:id="u-20.58" who="#MinisterJerzyWidzyk">Stworzenie takiej bazy danych i systemu monitoringu i ostrzegania pozwoli nam zaplanować, jaki teren może być zalany przy określonym poziomie wody w rzekach. Można będzie to obliczyć w ciągu kilkunastu godzin od wiarygodnej prognozy, przygotować wojewodom warianty decyzji tak, aby podejmując decyzję, co zrobić, wiedzieli co im rzeczywiście zagraża i jakie będą konsekwencje. Chodzi przecież o to, aby decyzje nie były podejmowane tak, jak do tej pory, bo przecież tak naprawdę nie wiedzieliśmy co się stanie, nie wiedzieliśmy jaki teren będzie zalany, kiedy woda się podniesie o 50 cm, a jak i kiedy się podniesie o metr wyżej.</u>
          <u xml:id="u-20.59" who="#MinisterJerzyWidzyk">Jest to ogromne zadanie, dlatego powinno być zakończone w przyszłym roku. W pierwszej kolejności system obejmie głównie miejsca zagrożeń powodziowych, czyli zlewnie górnej i środkowej Odry i górnej Wisły. Mapy powinny być dostępne w przyszłym roku. W związku z powyższym zupełnie inny będzie sposób podejścia do spraw związanych z reagowaniem na zbliżającą się powódź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Była to długa, ale niezmiernie interesująca i konkretna wypowiedź. Zanim oddam głos panu wojewodzie Zembaczyńskiemu, proszę go o wzięcie pod uwagę mojej sugestii, aby ograniczyć wypowiedzi do spraw najbardziej istotnych. Zaczyna brakować nam czasu i będziemy musieli powoli kończyć posiedzenie, aby zdążyć na objazd wielu miejscowości, które ucierpiały najbardziej podczas ubiegłorocznej powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Z punktu widzenia prawa budżetowego, nie mam podstaw do tego, aby pytać ile leży zaległych faktur, ponieważ nikt nie otrzymał potwierdzenia, że będzie miał finansowanie. W efekcie mamy taki surrealistyczny stan, że każdy odpowiedzialny dyrektor szkoły, szpitala, awansuje prace inwestycyjne w nadziei, że otrzyma dofinansowanie, czyli refundację poniesionych środków finansowych. Szacuję z grubsza, że w woj. opolskim w grę wchodzi kwota 5-7 mln zł zaległych faktur za roboty, które są wykonywane na drogach, przy odbudowie obiektów oświatowych i wszystkich innych obiektach objętych programem powodziowym.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Zapytano, dlaczego nie było wałów między granicą województwa a Koźlem. Od niepamiętnych czasów, powiedzmy od 20 lat, dostawaliśmy rocznie na pół kilometra wałów środki inwestycyjne w planie budżetowym, a trzeba zbudować ok. 100 km.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Było pytanie o strategię. Chciałbym się odnieść do słów pana prof. Janusza Zalewskiego, który mi ostatnio mówił, że suma nakładów na te wszystkie programy stanowi 40% sumy strat ewidencjonowanej po ostatniej powodzi. Tak więc strategia może być tylko jedna.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Pytanie brzmi, czy się decydujemy na odłożenie kosztów ponownych strat na przyszłość, czy inwestujemy mniejsze co prawda pieniądze już teraz, żeby jednak zabezpieczyć się przed wysokimi stratami w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WojewodaopolskiRyszardZembaczynski">Strategia powinna być następująca, że równolegle buduje się zbiornik Racibórz i Kamieniec Ząbkowicki i przebudowuje się węzeł wrocławski i opolsko-kędzierzyński. Nie stać nas na rozłożenie tego w czasie, bo skala zagrożeń i kosztów będzie tak duża, że to się nie może opłacać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Słyszę, że pan wojewoda bardzo dosłownie potraktował moją prośbę, za co dziękuję. Zdaje się, że jeszcze pan prezydent Pogan chciałby zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrezydentOpolaLeszekPogan">Szacunki strat i kosztów są wiarygodne, bo sami je przedstawiliśmy do pana ministra Widzyka. Mówiłem o skali problemów stojących przed gminą. Dlatego z dochodów własnych gminy będziemy musieli znaleźć brakujące środki.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrezydentOpolaLeszekPogan">Prosiłbym bardzo członków sejmowej Komisji, aby jednak zwrócili uwagę na problem reformy. Zgodnie z ustawami kompetencyjnymi, które przyjął ostatnio parlament, nastąpi przekazanie gminom i powiatom służby zdrowia i oświaty. Natomiast jak powiedział pan kurator, a zapewne mógłby to potwierdzić lekarz wojewódzki, przejmowane obiekty są zdekapitalizowane, zniszczone i nie odbudowane po powodzi.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrezydentOpolaLeszekPogan">Nie ma w naszych gminnych preliminarzach wydatków, również tych długofalowych, koncepcji odbudowy. Przekazując nam te obiekty państwo przerzucicie ciężar ich odbudowy na gminy i powiaty, które nie mają niczego, bo opolskie jako powiat grodzki ma jeszcze jakiś majątek, ma pieniądze, ma swoje dochody własne, natomiast nowo utworzone powiaty nie będą miały majątku. Tym majątkiem będzie przede wszystkim placówka służby zdrowia, często zniszczona i obiekty szkolne też zniszczone.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PrezydentOpolaLeszekPogan">Dlatego prosiłbym bardzo członków Komisji, żeby jednak na to zwrócili uwagę. Może dojść, szczególnie na terenach zalanych, do sytuacji konfliktogennej, po prostu nie będą chciały powiaty przejmować tych obiektów, będą się odwoływać do sądów. Jest to zupełnie niepotrzebne, bo mamy jeszcze na to sporo czasu, żeby dokonać pewne retusze.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PrezydentOpolaLeszekPogan">Pan minister Widzyk ma rację, że ja mogę te środki wprowadzić do budżetu gminy, ale z pewnością już nie mogę ich podzielić na nowe tytuły inwestycyjne, o czym wszyscy tu obecni dobrze wiedzą. Jeśli bowiem dostanę środki i wprowadzę do budżetu gminy, to później będę mógł je tylko wykazać w rezerwie budżetowej. To jest absolutny nonsens.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PrezydentOpolaLeszekPogan">Muszę mieć szansę te środki podzielić na nowe zadania modernizacyjne, inwestycyjne lub dołożyć do starych zadań. Natomiast ustawa mi to uniemożliwia w nowej sytuacji, kiedy tylko zarząd będzie funkcjonował.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PrezydentOpolaLeszekPogan">Wykorzystując okazję pobytu posłów w Opolu bardzo proszę, żeby przypilnować jednak ministra finansów, żeby środki znalazły się w gminach przed ostatnimi sesjami rad gminy, czyli przed 20 czerwca. W ub.r. była podobna sytuacja, zostały resztki z budżetu wojewody i był z tym problem bo żadna gmina nie chciała tych środków przyjąć. Myśmy je przyjęli i środki trafiły do nadwyżki budżetowej. Nie były to do końca legalne działania, bo formalnie te środki powinny przejąć rady gmin, a nie zarządy gmin. Tylko co było robić, skoro środki wpłynęły do nas dopiero 29 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Zbliża się pierwsza rocznica tej tragicznej powodzi. U nas na Śląsku Opolskim bardzo poważnie traktujemy zagrożenie nową powodzią. Współpracujemy ze wspólnotą przeciwpowodziową Renu, staramy się korzystać z doświadczeń kilku landów niemieckich i z Holandii i przenosić je na nasz grunt.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Jedną informację chciałbym państwu przekazać pod rozwagę. Mianowicie w 1993 r. na Renie miała miejsce powódź, która z racji skali była nazwana stuletnią. Kolejna powódź stuletnia na Renie miała miejsce po 13  miesiącach. Tę informację dedykuję autorom planów dotyczących realizacji przedsięwziąć hydrotechnicznych w zlewni rzeki Odry.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Sądzimy jednak, że część prac polegających na przygotowaniu się do nowej powodzi, powinna mieć szerszy wymiar niż tylko działania  w lokalnej skali.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Nasz związek organizuje seminaria z udziałem ekspertów z Holandii i Niemiec, chcąc popularyzować tę tematykę. Wnioskujemy do Komisji, zgłaszamy państwu sugestie, abyście państwo do programu swojej pracy na II półrocze br. wprowadzili ponowną wizytę na naszym terenie. Żebyście państwo mogli lepiej ocenić, jak funkcjonują uchwalone przez parlament ustawy dotyczące reformy administracyjnej, aby sprawdzić, jak wyglądają relacje zadań wynikające z niekompetencji nowych ogniw administracji publicznej, które pojawią się w wyniku tej reformy w zakresie szeroko pojmowanego przeciwdziałania powodzi.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Po drugie - nawiążę tutaj do niedawnej wypowiedzi pana ministra Widzyka - prosimy państwa, abyście państwo ocenili w kontekście wykonywania ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, czy wyciągnięto wnioski w skali gmin i kraju z faktu, że są w Polsce poważne obszary trwale zagrożone powodzią. Czy w wymienionych studiach planistycznych dla każdej gminy i studiach uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego  zostały uwzględnione wnioski z powodzi.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Sądzimy, że sprawa jest niezwykle pilna z uwagi na okres trwania takich prac planistycznych i kompetencyjnych. Znów powołam się na wypowiedź pana ministra - zachęcamy państwa, abyście ocenili jak wygląda zagospodarowanie na obszarach polderów. Czy formy tego zagospodarowania są formami dopuszczalnymi w kontekście stałego zagrożenia powodzią. Czy nie należy wprowadzić nowych przepisów, które wręcz wymuszą administracyjnie ograniczenie, czy wręcz znoszenie zabudowy tych terenów?</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Zachęcałbym, by Komisja oceniła, jakie formy na terenach trwale zagrożonych powodzią są praktykowane  w zakresie budownictwa mieszkaniowego, budownictwa przemysłowego, czy infrastruktury komunalnej. Czy są to formy, które uznać należy za preferowane w sytuacji trwałego zagrożenia powodzią?</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Wreszcie zachęcam, abyście w kontekście tych nowych zagrożeń ocenili, czy jest zapewnione wyposażenie służb komunalnych, również służb nowych podmiotów powstałych w wyniku reformy administracyjnej, wystarczające dla przeciwstawienia się nowym zagrożeniom.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Ostatnia sprawa, czy edukacja ludności na tych terenach przygotowująca do tych zagrożeń, również edukacja w zakresie kształtowania przestrzeni, jest właściwa? Tyle pytań z mojej strony.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#PrzewodniczacyZwiazkuGminSlaskaOpolskiegoCzeslawTemolik">Prosimy pana przewodniczącego, prosimy wszystkich posłów, abyście zechcieli rozważyć przy planowaniu swojej pracy w II półroczu te wątki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZastepcaGlownegoInspektoraNadzoruBudowlanegoJerzyPutkiewicz">Odpowiadając na pytania, które dotyczyły materiału informacyjnego dostarczonego posłom, chciałbym stwierdzić, że został on przygotowany na podstawie kilkusetstronicowego materiału dotyczącego działań Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego w trakcie i po powodzi. Urząd dokonując swoje statutowe działania inspekcyjno-kontrolne ma odpowiadać na pewne pytania, które są mu zadawane bądź przekazywane w decyzjach. Taką decyzją było np. zapytanie o liczbę obiektów, które zostały zniszczone w powodzi.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#ZastepcaGlownegoInspektoraNadzoruBudowlanegoJerzyPutkiewicz">Wszyscy wiemy o heroicznej pracy wykonanej przez ludzi ratujących dobytek  i życie ludzkie w trakcie powodzi. Natomiast z terenu nie można było uzyskać informacji o stanie obiektów, które uległy zniszczeniu w wyniku powodzi.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#ZastepcaGlownegoInspektoraNadzoruBudowlanegoJerzyPutkiewicz">Nasz Urząd uzyskał takie dane. Nasi inspektorzy terenowi objechali wszystkie gminy i na podstawie wizytacji, a także danych od wojewodów, przygotowali taką zbiorczą informację. Informacji było kilka, jedna dotyczyła stanu obiektów przed zimą. Zawarto w niej informacje dotyczące stanu obiektów budowlanych, które były zatopione. Chcieliśmy ustalić, czy one są w stanie zabezpieczyć dach nad głową powodzianom.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#ZastepcaGlownegoInspektoraNadzoruBudowlanegoJerzyPutkiewicz">Współpracowaliśmy z ministrem Widzykiem przy ocenie urządzeń, które zastosowano przy osuszaniu obiektów. Było to jednak dosyć wycinkowe działanie z naszej strony, do którego zaangażowane było biuro inspekcyjno-kontrolne. W tej sprawie przedstawiliśmy osobną informację.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#ZastepcaGlownegoInspektoraNadzoruBudowlanegoJerzyPutkiewicz">Jako informację dodatkową chciałem przekazać fakt, że Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego został zobowiązany do corocznych informacji o działaniach podejmowanych przez terenowe organy nadzoru budowlanego w stosunku do zarządców i właścicieli obiektów hydrotechnicznych, mających za zadanie podniesienie stanu bezpieczeństwa tych obiektów. Obecnie jesteśmy w fazie końcowej przygotowania takiego opracowania, które jak zawsze będzie zawierało oprócz informacji również wnioski.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#ZastepcaGlownegoInspektoraNadzoruBudowlanegoJerzyPutkiewicz">Pani dyrektor Janiszewska kierująca tymi pracami po ich zakończeniu przedłoży Komisji raport, który będzie informacją, na temat stanu bezpieczeństwa obiektów hydro-technicznych.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#ZastepcaGlownegoInspektoraNadzoruBudowlanegoJerzyPutkiewicz">Natomiast jeśli chodzi o bliższe informacje na temat skutków ubiegłorocznej powodzi w świetle naszych kontroli, to możemy służyć państwu dodatkowymi danymi liczbowymi, jeżeli oczywiście zajdzie taka potrzeba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Nasze posiedzenie zbliża się ku końcowi. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejSzczeponek">Bardzo krótko chciałem się odnieść do dwóch wypowiedzi. Pan przewodniczący Związku Gmin Śląska Opolskiego postuluje zmiany legislacyjne związane z zagospodarowaniem terenów zalewowych. Otóż istnieje obecnie odpowiedni instrument prawny, który umożliwia wymuszanie określonych zachowań. Mam na myśli Prawo wodne.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejSzczeponek">Nie pamiętam dokładnie treści właściwego zapisu tego prawa, znajduje on jednak małe zastosowanie w praktyce, głównie ze względów finansowych. Jeżeli nie wystarczy teren zalewowy, który nie może być zagospodarowany, to trzeba za to płacić odszkodowania właścicielom terenów, albo po prostu wykupić te tereny. Kto jednak ma na to pieniądze? Wojewoda ich nie ma, chociaż jest to zadanie i uprawnienie wojewody.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejSzczeponek">Nie ma już na sali pana ministra Widzyka, do którego pan prezydent Pogan adresował swoje postulaty dotyczące pieniędzy dla szkół, które mają powiaty przejmować od administracji rządowej. Wydaje mi się, że postulat skierowania w tej chwili środków na szkoły przejmowane przez powiaty, siłą rzeczy będzie skutkować ograniczeniem środków dla innych szkół.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AndrzejSzczeponek">Wydaje mi się, że nie tędy droga - powiat będzie miał swoje dochody, będzie miał określoną politykę remontów, określoną politykę inwestycyjną. Oczywiście powiatom będzie w dalszym ciągu udzielać pomoc w latach najbliższych i wydaje mi się, że tego typu metodą trzeba to robić, a nie kierować środki na szkoły, które przejmują powiaty, a na inne szkoły nie dajemy nic.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Tym razem będę musiał zmierzać do zakończenia obrad Komisji. Wczoraj zapoznaliśmy się z celami polityki państwa na terenach Polski południowo-zachodniej w świetle koncepcji zagospodarowania przestrzennego kraju. Dzięki panu prof. Zaleskiemu, mieliśmy możność zaznajomienia się z koncepcją stworzenia Odrzańskiego Systemu Wodnego ODRA 2006.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselTadeuszBilinski">Natomiast dzisiejsze informacje pozwoliły nam na pełniejsze zrozumienie problemów będących skutkiem katastrofalnej ubiegłorocznej lipcowej powodzi. Mieliśmy możność zorientowania się o wielkości pomocy państwa dla powodzian i obszarów dotkniętych powodzią, a z drugiej strony poznaliśmy główne problemy będące konsekwencją powodzi zarówno w skali miasta Opola jak i woj. opolskiego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselTadeuszBilinski">Powiem szczerze, że był przeogromny materiał poznawczy. Na jego tle rodzi się wiele wniosków, wiele uwag, w tym również uwag krytycznych. Utrudnia to zajęcie jednoznacznego stanowiska przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselTadeuszBilinski">Zgodnie z wnioskiem zgłoszonym w trakcie dyskusji przez pana posła Plewę, Komisja przygotuje odpowiedni dezyderat, w którym zostaną ujęte wszystkie wnioski i postulaty zgłoszone pod adresem rządu. Dezyderat w normalnym trybie zostanie przekazany Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PoselTadeuszBilinski">W związku z tym zwracam się z prośbą do wszystkich zainteresowanych treścią naszego dezyderatu o przesłanie na nasz warszawski adres Sejmu własnych propozycji, uwag i postulatów. Pomoże to nam w przygotowaniu projektu dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PoselTadeuszBilinski">Kończąc posiedzenie chciałbym serdecznie podziękować wszystkim za udział, a w pierwszej kolejności dzisiejszym prelegentom: panu ministrowi Jerzemu Widzykowi, panu wojewodzie Ryszardowi Zembaczyńskiemu i panu prezydentowi Leszkowi Poganowi.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PoselTadeuszBilinski">Dziękuję także gospodarzowi dzisiejszego posiedzenia, panu rektorowi Stanisławowi Niecieji. Czujemy się wyróżnieni zaproszeniem do odbycia obrad w murach opolskiej uczelni. Składamy podziękowanie i jednocześnie serdeczne życzenia dalszego rozwoju uczelni, jej kadry naukowej i prestiżu uczelni na mapie kraju i Europy.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PoselTadeuszBilinski">Dziękuję wszystkim obecnym na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Zanim oficjalnie zakończę dzisiejsze posiedzenie Komisji, proszę pana posła Szczygielskiego o przekazanie istotnego komunikatu związanego z dalszym pobytem Komisji w województwie opolskim i Wrocławiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Nie będzie to przyjemny komunikat. Jesteśmy w głębokim niedoczasie, w związku z tym proszę o pośpiech. Udajemy się na zwiedzenie czterech zespołów domków zbudowanych w trybie awaryjnym po powodzi w Opolu, Lewinie Brzeskim, Lubszy i Brzegu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Następnie już we Wrosławiu będziemy gościć u pana wojewody Witolda Krochmala. Wojewoda przedstawi nam informację o aktualnych problemach województwa wro-cławskiego, związanych z usuwaniem skutków powodzi i ochroną przeciwpowodziową. Funkcje gospodarza przejmie pan poseł tego regionu Wasiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselTadeuszBilinski">Po tym komunikacie mogę już wygłosić oficjalną formułę, że posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej uważam za zamknięte.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>