text_structure.xml
65.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Witam serdecznie wszystkich zaproszonych gości, witam panie i panów posłów. Zgodnie z przesłanym wcześniej porządkiem dziennym, mamy dzisiaj cztery punkty:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselCzeslawSleziak">punkt pierwszy - rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderaty:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselCzeslawSleziak">- w sprawie funkcjonowania Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselCzeslawSleziak">- w sprawie ekologicznej reformy podatkowej,</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PoselCzeslawSleziak">- w sprawie zagrożeń ekologicznych województwa tarnobrzeskiego;</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PoselCzeslawSleziak">punkt drugi - rozpatrzenie odpowiedzi na opinię w sprawie problemów ekologicznych województwa tarnobrzeskiego;</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PoselCzeslawSleziak">punkt trzeci - informacja o usunięciu szkód, powstałych w wyniku powodzi w 1997 r. w zabezpieczeniach i budowlach przeciwpowodziowych oraz sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PoselCzeslawSleziak">Czy w sprawach porządku dziennego ktoś pragnie zabrać głos? Nie widzę. Rozumiem, ze przyjęliśmy porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PoselCzeslawSleziak">Przechodzimy do rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderaty. Dezyderat nr 2 Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, uchwalony 21.04.98 r. do Prezesa Rady Ministrów, w sprawie sposobu funkcjonowania Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska. Otrzymaliśmy odpowiedź wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Wewnętrznych. Proszę bardzo, kto z państwa chciałby zabrać głos w sprawie odpowiedzi? Myślę, że sprawa jest jasna. Sejm przesądził w ustawie z dn. 24.07.98 r. o zmianie niektórych Ustaw, określających kompetencje organów administracji publicznej, w związku z reformą ustrojową państwa. Wiedzieliśmy, że tak się stanie, podnosiliśmy problem do końca. Rozumiem, że przyjmujemy odpowiedź. Czy ktoś zgłasza sprzeciw? Nie widzę. Czy ktoś się wstrzymał? Nie widzę. Odpowiedź w sprawie funkcjonowania Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#PoselCzeslawSleziak">W sprawie ekologicznej reformy podatkowej, dezyderat nr 4 Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, uchwalony 22.07.98 r. do Prezesa Rady Ministrów, w sprawie ekologicznej reformy podatkowej. Odpowiedź z dn. 21.08.98 r. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselStanislawZelichowski">Myślę, że ta odpowiedź musi być siłą rzeczy w pewnym stopniu ogólna i taka właśnie jest. Nie ma jeszcze budżetu, pewne zamierzenia w budżecie mają być ujęte, a jeżeli powołujemy się na dokument, który przyjął Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (wprawdzie jako roboczy), to powołujemy się na dokument, którego obecnie nie znamy. Dlatego proponowałbym, by wystąpić do rządu o dostarczenie nam tego dokumentu. Wówczas moglibyśmy się do tej sprawy odnieść. To jest pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselStanislawZelichowski">Po wtóre, przy okazji chciałbym prosić, żeby komisja zechciała wystąpić do ministra w sprawie, która dotyczy również reformy podatkowej. Wprowadzamy urynkowienie energii, chodzi o to, by w ramach tego urynkowienia nie było tak, że tylko brudne energie będą tańsze, a te energie, które są czystsze, gdzie w koszt energii jest wliczona droga instalacja, służąca ochronie środowiska - droższe i od tych zakładów nikt nie kupi prądu. To byłaby fatalna rzecz. Co resort robi w tej sprawie? Można tą sprawą, poprzez kary ekologiczne i opłaty, tak posterować, że będzie zapotrzebowanie na energię czystą. Nam zależy na tym, żeby zakłady, które zaciągnęły kredyty na swoją modernizację, mogły spłacić te kredyty sprzedażą energii. Jeśli pójdziemy w innym kierunku, moglibyśmy zrobić bardzo dużo złego, zważywszy, że energetyka odpowiada za 50% zanieczyszczeń w powietrzu. W związku z tym proponowałbym, by tego typu informacje od rządu uzyskać. Dlatego uważam, ze na obecnym etapie nie możemy przyjąć tej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselMaciejStanislawJankowski">To, co mówił pan poseł Żelichowski, jest ważne, ale nie chodzi tylko o zakłady energetyczne, które poprawiły swoją technologię, bo w sumie najdroższa energia, a szczególnie ciepło, pochodzi z tych zakładów, które swej technologii nie poprawiły. Jeśli chodzi o proces legislacyjny, to należy domagać się poważnego potraktowania, uwzględnienia w ustawach energii ze źródeł odnawialnych. W przyszłości będzie to jeszcze ważniejsza sprawa niż przestarzałe elektrownie. W wielu miejscach dokumentu jest mowa o elektrowniach, o tym, o tamtym, a praktycznie nigdzie nie ma wymienionych źródeł odnawialnych, a to jest podstawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Pragnę poinformować, zresztą państwo zapewne zauwa-żyliście, że dzisiaj zgodnie z planem powinny być rozpatrywane 2 punkty: mechanizmy finansowania ochrony środowiska i finansowanie ochrony środowiska ze środków zagranicznych w latach 1990 - 1997. Wyrażam ubolewanie, że do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnych materiałów, jak również żadnego pisma informującego, dlaczego takie materiały nie wpłynęły.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyMadej">Panie przewodniczący, proszę państwa, kontynuując to, o czym zaczął mówić pan poseł Żelichowski, chciałbym powiedzieć, że w tym piśmie jest mowa o nowych założeniach ekonomicznych w zakresie ochrony środowiska, przy czym minister finansów mówi tylko o dwóch głównych problemach, to jest o systemie opłatowo-redystrybucyjnym (jeśli idzie o emisję, to jest rzeczywiście istotne), ale główny jakby jest tu cały system opłaty produktowej i depozyty, a to jest oczywiście tylko jeden z elementów systemu. Cała sprawa wytwarzania energii została poruszona przez pana posła Jankowskiego.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselJerzyMadej">Ciągle mówimy o tym, że energetyka jest jednym z poważnych źródeł zanieczyszczenia środowiska, nie będę tu mówił o wieloletnich propozycjach, dotyczących podatku ekologicznego od paliw. Im paliwo jest brudniejsze, w sensie brudów i zanieczyszczeń, tym powinno być droższe, a nie odwrotnie. W tym zakresie powinna być uregulowana polityka podatkowa. Tak więc przychylając się do opinii pana posła Żelichowskiego ( będziemy jeszcze o tym mówili na posiedzeniu Prezydium Komisji) mogę powiedzieć, że dobrze, iż rząd to robi, ale nie możemy przyjąć tego dokumentu, tej odpowiedzi nawet, nie wiedząc, co dokładnie w tych materiałach jest i co rząd przewiduje w tym zakresie. My nie oczekujemy cudów, ale chcemy się do tego ustosunkować i chciałbym przedstawić swoje uwagi do tego, co zaprezentuje nam Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Chciałbym podjąć dwie kwestie. Pierwsza: to, co powiedział pan poseł Żelichowski, to jest taka dziwna "filozofia" (proszę się nie gniewać, panie pośle). Zakładamy, że mamy podział stały i sztywny na czyste i brudne źródła energii i rzeczywiście tak bywa, że czysta energia jest droższa, o czym mogę powiedzieć na przykładzie elektrowni Opole. Pytanie jest takie: czy je różnicować, określając sposób dostępu czystej energii do sieci, czy też wyeliminować brudną energię. Sądzę, że ta druga "filozofia" byłaby lepsza, to znaczy nie chciałbym, by zaistniała sytuacja, kiedy brudna energia, przez zaniechanie jakiś działań finansowo-ekonomicznych czy prawnych będzie stale brudna, natomiast czysta energia będzie czekała w kolejce, korzystając czy nie korzystając z preferencji dojścia do sieci. Proponowałbym, byśmy mówili w takich kategoriach, że nie powinny w ogóle istnieć brudne energie, za istotną uznając kwestię dostępu do czystej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">I to jest jedna rzecz. Druga, dotycząca tych wszystkich pakietów rozwiązań legislacyjnych, dotyczących opadu produktowego czy depozytów. Chciałbym państwu powiedzieć, że w ramach uwalniania cen energii, zgodnie z prawem energetycznym mamy przecież regulację energii, kosztów jej wytwarzania przez Urząd Regulacji Energii, który w tej materii jest dość samodzielnym podmiotem i ma on za zadanie kształtować ceny i oceniać koszt produkcji. Chciałem państwa poinformować, że równolegle trwają obecnie prace, dotyczące ustawy termomodernizacyjnej, (w tej chwili znajdują się one na etapie sprawozdania). Jest propozycja na temat, które źródła energii będą mogły korzystać z Krajowego Funduszu Termomodernizacyjnego i tu chciałbym powiedzieć, że oczywiście Sejm, Wysoka Izba określi poziom, ale poniżej poziomu legalnego źródła energii 11,8 MW będzie możliwość sięgnięcia po źródło finansowania, po to, żeby obniżyć cenę energii. Chciałbym przypomnieć, że Urząd Regulacji Energii wchodzi w skład źródeł powyżej 5,8 MW źródła energii. Inaczej mówiąc, w tej ustawie przekroczyliśmy podwójnie wielkość, przy której można uzyskać środki z pomocy państwowej po to, aby obniżyć energochłonność produktu. W nawiązaniu do wypowiedzi pana posła Jankowskiego chcę powiedzieć, że źródło energii odnawialnej jest również objęte pomocą z audytu. Mamy więc pewien postęp, a co do całościowego, konkretnego pakietu, być może należałoby uzyskać informacje z tych wszystkich nurtów legislacyjnych, żeby mieć pełną jasność sytuacji. Czy na poziomie pracy Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów? Tutaj byłbym wstrzemięźliwy. Wolałbym zobaczyć gotowy dokument, nie będący w fazie prac roboczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieOchronySrodowiskaZasobowNaturalnychiLesnictwaRadoslawGawlik">W wypowiedziach panów posłów zostało poruszonych kilka wątków. Postaram się do nich ustosunkować. Po pierwsze, co do dygresji, że Komisja nie otrzymała pisma wyjaśniającego, chciałbym powiedzieć, że rozmawiałem z dyrektorem generalnym i mam wrażenie, że wzięło się to trochę stąd, że my wolelibyśmy, by głównym partnerem w kwestii dotyczącej podatków, było Ministerstwo Finansów. Wielokrotnie zdarza się, że Minister Ochrony Środowiska przedstawia swoje stanowisko, natomiast w kontekście podziału kompetencji kluczową rolę odgrywa Ministerstwo Finansów. To jest oczywiście sprawa do dyskusji - czy dokument przyjęty przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, który jest dokumentem wstępnym, wytycza pewne kierunki dalszych działań. Z tego dokumentu są przytoczone obszerne fragmenty w piśmie, które państwo macie w odpowiedzi na dezyderat nr 4. Ja osobiście nie widzę przeszkód w przedstawieniu tego komisji, aczkolwiek wolelibyśmy, żeby partnerem w dyskusji nad tym dokumentem było Ministerstwo Finansów. To nie jest tajny dokument, posłowie mają prawo się z nim zapoznać i sprawę tę przekażę ministerstwu.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieOchronySrodowiskaZasobowNaturalnychiLesnictwaRadoslawGawlik">To jest pierwszy element. Drugi dotyczy energii. Tak że można powiedzieć, że minister ochrony środowiska jest trochę z boku, aczkolwiek kibicuje państwu i zgadza się z państwa poglądami, dotyczącymi nieodnawialnych źródeł energii. Jesteśmy tutaj dosyć osamotnieni, także jeżeli chodzi o rozporządzenia wykonawcze. Niezbędne do prawa energetycznego rozporządzenia wykonawcze są wydawane przez Ministra Gospodarki. Jedno z tych rozporządzeń dotyczy taryf, związanych z promocją odnawialnych źródeł energii. Według moich informacji Ministerstwo Gospodarki jest zaabsorbowane innymi rozporządzeniami, wynikającymi z prawa energetycznego, o których powiedziano nam, że są pilniejsze. Niewydanie ich spowoduje jeszcze większe komplikacje, niż niewydanie rozporządzenia o odnawialnych źródłach energii. Natomiast tutaj nadzorujący jest oczywiście Urząd Regulacji Energetyki. Te kwestie, związane z promocją odnawialnych źródeł energii, to jakby jeden nurt, one czekają na rozporządzenie wykonawcze i natychmiast oczywiście, gdy ono się pojawi, Ministerstwo Ochrony Środowiska będzie się w tej sprawie konsultowało, włączając się w proces dyskusji i przyjmowania rozporządzenia wykonawczego. Czekamy na to. Drugi element, bardzo istotny, to kwestia zakupu energii z tych czystych i nieczystych źródeł. Wiadomo, ze mamy zakłady, wyposażone w bardzo dobre, nowoczesne urządzenia odpylające i odsiarczające, z drugiej strony mamy urządzenia jakby brudniejsze. Minister Gospodarki i Polskie Sieci Elektroenergetyczne grają tu pierwsze skrzypce. Nie można powiedzieć, że panuje tu wolny rynek, dlatego, że konkretne modernizacje, np. elektrowni Bełchatów, odbywają się na podstawie zamówień, wieloletnich umów, kontraktów, na odbiór energii elektrycznej, czy też cieplnej. Na podstawie tego buduje się całe plany finansowe i zaciąga się kredyty. Oczywiście te rozwiązania, powiedziałbym, są rozwiązaniami administracyjnymi, to znaczy która z elektrowni podejmuje te starania, to znaczy występuje w tym przypadku do Polskich Sieci Elektroenergetycznych, ta negocjuje kontrakt. Jest to kwestia pewnych rozwiązań, z udziałem oczywiście administracji państwowej, nie do końca rozwiązań rynkowych. Wiem z wcześniejszej swojej praktyki poselskiej, że tu oczywiście nie do końca uwzględnia się to, że zakupujemy tylko ze źródeł czystych, a brudniejsze zostawiamy na boku. Panuje raczej takie przekonanie, że niezależnie od kontraktów (które są słuszne i pozwalają modernizować energetykę), skupuje się często energię ze źródeł brudniejszych, by podtrzymać byt słabszych podmiotów gospodarczych, innymi słowy ze względów socjalnych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieOchronySrodowiskaZasobowNaturalnychiLesnictwaRadoslawGawlik">I wreszcie ostatnia kwestia, co do której chciałbym się wypowiedzieć. Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa konsekwentnie stoi, zgodnie z dokumentem wstępnym, przyjętym przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, na stanowisku, żeby funkcjonowały opłaty produktowe, czyli narzut ekologiczny od paliw. W kontekście proponowanej reformy podatkowej w tej chwili widzielibyśmy możliwość uproszczenia opłat emisyjnych i rezygnacji z ulg, w zamian za to, że pojawi się narzut ekologiczny od paliw. Jednym z argumentów, jaki w rządzie przedstawiamy, jest argument następujący: nasze szacunki wskazują, że w tej chwili wydajemy około 2 mld ecu na ochronę środowiska. 10 lat to jest czas na dojście do 3,5 mld ecu - do standardów Unii Europejskiej, co na pewno nie będzie łatwe. Narzut ekologiczny od paliw służyłby temu wzrostowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Zgodnie z tym, co proponowali tutaj panowie posłowie Żelichowski i Madej, skoro znamy ten dokument tylko z omówienia albo z prasy, zwrócimy się z formalną, pisemną prośbą, aby ten dokument, który był prezentowany w Komitecie Rady Ministrów w dn. 22.07, był nam udostępniony. To jest jeden argument. Drugi to ten, że nie ma pisemnie upoważnionego przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Z tych dwóch względów proponuję odłożyć decyzję co do przyjęcia odpowiedzi na ten dezyderat. Czy ktoś ma inne propozycje? Nie widzę. Modyfikacja instrumentów ekonomicznych służy zarówno interesom naszego społeczeństwa, jak i konieczności uzyskania w krótkim czasie standartów, obowiązujących w Unii Europejskiej. O tym pisaliśmy w dezyderacie, tego będziemy pilnować i konsekwentnie do tej sprawy wracać, na każdym praktycznie posiedzeniu komisji. Po to chociażby, aby te 2 mld ecu, o których był uprzejmy powiedzieć pan minister Gawlik, podnieść do 3,5 mld ecu, a tego się bez modyfikacji mechanizmów ekonomicznych zrobić nie da.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselCzeslawSleziak">Przechodzimy do kolejnego dezyderatu - w sprawie zagrożeń ekologicznych województwa tarnobrzeskiego. Przypominam, ze dezyderat ten narodził się w wyniku wyjazdowego posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w województwie tarnobrzeskim. Dezyderat nr 6 Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa został przyjęty 22.07.1998 r. Proszę bardzo, kto z państwa chciałby zabrać głos w sprawie odpowiedzi? Kto reprezentuje Ministerstwo Gospodarki? Również i tutaj nie mamy kompetentnej osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWladyslawStepien">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mamy dwa dokumenty rządowe w kwestii dezyderatu sejmowej Komisji, z wyjazdowego posiedzenia w Tarnobrzegu i nie tylko w Tarnobrzegu oraz stanowisko w sprawie opinii, jakie Komisja raczyła przyjąć. Jeśli chodzi o sprawę dezyderatu, to chciałbym z przykrością stwierdzić, że po raz kolejny rząd nie bierze w ogóle pod uwagę sugestii sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, związanej z zagrożeniami ekologicznymi w Tarnobrzeskim Zagłębiu Siarkowym. Sprawa dotyczy bezpośredniego przylegania dwóch wyrobisk kopalnianych do Wisły, gdzie od kilku lat pompuje się za ogromne pieniądze, pochodzące z budżetu, siarkowodór, oczyszcza i wrzuca do Wisły, za co jeszcze dodatkowo trzeba płacić kary, na co to przedsiębiorstwo nie ma środków. Z informacji, jakie mamy z Ministerstwa Finansów wynika (czytamy o tym zresztą w jednym z akapitów), że projekt budżetu państwa przewiduje dalsze zmniejszenie dotacji, nie zaś zwiększenie, o które zabiega sejmowa Komisja Ochrony Środowiska i nie tylko ona - wszyscy, którzy zajmują się likwidacją tych wielkich zagrożeń na terenie Tarnobrzeskiego Zagłębia Siarkowego. To jest rzeczą niepojętą, ponieważ zmniejszenie dotacji to, za przeproszeniem, wyrzucanie pieniędzy w błoto, gdyż połowa dotacji idzie na roboty likwidacyjne i tym bardziej wydłuża się okres likwidacji. Został on wydłużony o 2 lata. Wczoraj przeprowadziliśmy rozmowy z Ministerstwem Finansów i przedstawimy taką symulację - ile budżet państwa traci na wydłużaniu robót likwidacyjnych, a ile zyska, jeżeli zacznie zwiększać dotacje, tak jak to miało miejsce do roku 1997.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselWladyslawStepien">Od 1.01.94 do końca 1997 roku dotacje rosły skokowo i realnie, aczkolwiek były niższe od możliwości przerobu. Od roku 1998 dotacje spadają, czyli stanowisko rządu w sprawie propozycji komisji jest negatywne - tak bym to skwitował. Uważam, że jest to dziwna sprawa. Rozumiem, że ogromne pieniądze z budżetu państwa są potrzebne w przyszłym roku na reformę, ale jest tak dużo środków celowych i dotacji celowych, że zmniejszanie w tym konkretnym przypadku jest bezsensownym działaniem rządu. Ubolewam nad tym, że sytuacja jest coraz gorsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Pragnę państwa poinformować, że do Komisji dotarło pismo, adresowane do pana Jerzego Buzka, prezesa Rady Ministrów, podpisane przez związki zawodowe działające w przemyśle siarkowym, które kategorycznie sprzeciwiają się propozycji ograniczenia w roku 1999 dotacji na roboty likwidacyjne górnictwa siarki do około 40%, w stosunku do roku bieżącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselWladyslawStepien">Proszę państwa, 84 mln to jest najwyższa dotacja - z roku 1997, w obecnym roku wynosi 77, a na rok 1999 planuje się na całe górnictwo 69 mln złotych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyMadej">Moja uwaga ma charakter bardziej formalny niż merytoryczny, bo rzeczywiście nie mamy upoważnionego formalnie przedstawiciela Ministerstwa Finansów ani Ministerstwa Gospodarki. Są to dwa ministerstwa, które decydują w głównej mierze o dotacjach, przewidywanych w budżecie na rok 1999. Może one przedstawiłyby argumenty, które uzasadniałyby taką sytuację. Z naszego rozeznania, z wyjazdowego posiedzenia, z tego co mówił przed chwilą pan poseł Stępień, wynika, że rozciąganie w czasie procesu likwidacji, dodatkowo w znaczący sposób te koszty zwiększa i stanowi dalsze zagrożenie dla środowiska. Jeżeli jednak te argumenty kierujemy do siebie lub do osób przekonanych o ich słuszności, to nasza dyskusja niewiele przyniesie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselJerzyMadej">Proponowałbym, by nie odkładać sprawy na dłuższy czas, tylko zażądać wyjaśnień na temat, czym spowodowane jest to, że te dotacje maleją. W szczególności mam tu na myśli Ministerstwo Gospodarki, bo Ministerstwo Finansów oczywiście najprawdopodobniej powie, że tyle pieniędzy ma w projekcie budżetu na przyszły rok. Natomiast jakie argumenty przedstawi Ministerstwo Gospodarki, godząc się na rozłożenie procesu likwidacji wyrobisk w czasie. I to jest moja propozycja, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselWladyslawStepien">Wysoka Komisjo, proponuję, aby stanowisko rządu nie zostało przez Komisję uwzględnione. Trzeba pamiętać, że problem Wisły to problem całego kraju, a nie lokalny, dotyczący tylko Tarnobrzega.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Rozumiem, że mamy wniosek zgodnie z artykułem 85 pkt.6 o ponowienie dezyderatu, przedłożenie Marszałkowi Sejmu wniosku o odrzucenie odpowiedzi jako niezadowalającej. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyMadej">Z uzupełnieniem, że chodzi o uzasadnienie takiej decyzji. Jakie względy merytoryczne uzasadniają taką decyzję?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Czy ktoś ma inne wnioski? Nie widzę. Wobec tego proszę o przegłosowanie formalne. Kto jest za uznaniem odpowiedzi za niezadowalającą i przedłożeniem wniosku o jej odrzucenie? - 8.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselCzeslawSleziak">Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? - 4.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselCzeslawSleziak">Przechodzimy do punktu "Rozpatrzenie odpowiedzi na opinię w sprawie problemów ekologicznych województwa tarnobrzeskiego". Również i ta opinia była konsekwencją naszego wyjazdowego posiedzenia. Została przyjęta 22.07.1998 r. Była adresowana do ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselWladyslawStepien">Dużo jeszcze potrzeba, by Wisła była czysta. Z tą sprawą łączy się pośrednio zagadnienie ekoturystyki. Chodzi przede wszystkim o to, by nowe województwo podkarpackie, nowe województwo lubelskie, nowe województwo świętokrzyskie, które na pewno w swoich programach przedstawią stosowne założenia dotyczące ekoturystyki, zostały poparte przez rząd. Wysłuchaliśmy opinii burmistrza Janowa Lubelskiego, który poszukuje kogoś, kto podałby rękę tym inicjatorom, chcącym ekoturystykę organizować, kto pomógłby w doprowadzeniu do poprawy infrastruktury w miejscowościach, położonych w kompleksach lasów, parków krajobrazowych. Oczekiwałbym, że resort zadeklaruje chęć współpracy z tymi, którzy wychodzą z konkretnym programem. Takie stanowisko należałoby tu przyjąć. Może by pan minister Gawlik uzupełnił punkt 3. jakąś swoją deklaracją. Jeżeli chodzi o Sandomierz, chciałbym serdecznie podziękować ministerstwu za to, że pewne środki na ratowanie wzgórza zamkowego już wpłynęły. To jest bardzo ważna kwestia. Wpłynęły również środki od ministra Widzyka na zabezpieczenie Sandomierza przed następną powodzią, do której oby nigdy nie doszło. Proponuję, by to stanowisko ministra w kwestii opinii uznać, po dodatkowych wyjaśnieniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselTadeuszPawlus">Chciałbym, kontynuując wypowiedź posła Stępnia stwierdzić, że małopolski system restrukturyzacji rolnictwa znalazł fundusze pozarządowe i już w tym roku ruszy sprawa wodociągów, tak że ta sprawa jakby pozarządowo, ale bardzo ładnie została załatwiona. Chcę powiedzieć, że odpowiedź ministerstwa spotkała się z wysoką oceną w środowisku i jesteśmy z tego naprawdę zadowoleni. Minister Ochrony Środowiska ma zamiar osobiście odwiedzić nasze tereny. Będzie to miało miejsce w październiku. Tak więc za deklaracjami idą czyny i miejmy nadzieję, że tak będzie dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieOchronySrodowiskaZasobowNaturalnychiLesnictwaRadoslawGawlik">Chciałbym podziękować za te ciepłe słowa i pochwały. Cieszę się też z tego powodu, że znajdują się pozarządowe fundusze, wspierające ekoturystykę. To nie tylko ekologia, ale również turystyka i działalność gospodarcza. Bardzo dobrze, że oprócz pomocy państwa sięga się po różne inne źródła. Narodowy Fundusz, tak jak tutaj minister Szyszko zadeklarował, podtrzymuje to i wiemy, że wola Komisji jest taka, żeby tę zapowiedź zapisać i sfinalizować. Dodatkowy bardzo ważny argument jest taki, że jest to rejon restrukturyzujący się, gdzie stopa bezrobocia jest wysoka i czynnik społeczny powinien być uwzględniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Zgodnie ze złożonymi wnioskami mamy propozycję przyjęcia odpowiedzi na opinię. Kto jest za przyjęciem odpowiedzi na opinię? - Wszyscy. Kto się wstrzymał? - Nie widzę. Kto jest przeciw? - Nie widzę. Odpowiedź na opinię została przyjęta jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselCzeslawSleziak">Tym sposobem zakończyliśmy rozpatrywanie punktu 2. Przechodzimy do punktu 3. - "Informacja o usunięciu skutków powodzi, powstałych w wyniku powodzi 97 roku w zabezpieczeniach i budowlach przeciwpowodziowych". Państwo otrzymaliście informację członka Rady Ministrów, jak również załączoną serię ekspertyz i analiz Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Nie widzę ministra Widzyka. Czy jest upoważniony pisemnie przedstawiciel pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#GrzegorzTomaszewski">Niestety nie mam upoważnienia pisemnego, ale chciałbym zapewnić, że pan minister Widzyk dotrze na godzinę 15. Przepraszam bardzo w imieniu pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WiceprezesdepartamentuNajwyzszejIzbyKontroliZbigniewDrzewicki">Wydaje mi się, że powinienem zabrać głos po wypowiedzi ministra Widzyka, ponieważ NIK przeprowadziła kontrolę po powodzi w kwietniu br. Zostałem upoważniony do przedstawienia dwóch istotnych ustaleń.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselWladyslawStepien">W oczekiwaniu na pana ministra, chciałbym zadać przedstawicielowi pana ministra 2 pytania, związane z likwidacją zagrożeń przeciwpowodziowych. Mianowicie minister podjął decyzję o przeznaczeniu 16 mln zł na naprawę i odtworzenie uszkodzonych strażnic przeciwpowodziowych oraz na odbudowę sprzętu zniszczonego podczas ratowania dobytku ludzkiego w czasie powodzi. Chciałbym zapytać, czy te środki zostały uruchomione. Drugie pytanie - Urząd przewiduje dofinansowanie programów wzmocnienia i modernizacji wałów ochronnych. To są przeważnie programy 2-3-letnie. W tej chwili mam na uwadze województwo tarnobrzeskie, gdzie jest kilkadziesiąt kilometrów wałów, które wymagają bezwzględnej modernizacji. Czy ministerstwo dysponuje jakimś harmonogramem dofinansowania, wzmocnienia wszystkich wałów na terenach, które zostały objęte powodzią, bądź na których stwierdzono, że bez wzmocnienia i modernizacji ten kataklizm może kiedyś owe tereny dotknąć?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Chciałbym przypomnieć, że informacja była jasno sprecyzowana. Myśmy prosili o informację o usunięciu szkód, powstałych w wyniku powodzi 97 roku w zabezpieczeniach i budowlach przeciwpowodziowych. Proszę nadmiernie nie rozszerzać tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Myślę, że rzeczywiście dobrze byłoby zapytać o zdanie pana ministra Widzyka. Informacja dotyczyła wielu obszarów, a ja jestem z obszaru opolszczyzny, który w pewnej mierze został dotknięty powodzią. Mamy informację o nierytmicznym spływie środków, czyli pomiędzy zakresem, który jest konieczny do wykonania, a realizacją tego zakresu jest pewna rozbieżność. Dlatego byłaby tu dobra informacja pana ministra Widzyka na temat, jak dalece to, co jest zaprojektowane i wykazane jako konieczne do realizacji, jest rzeczywiście realizowane. Z moich informacji wynika, że nie wszystko. To jest jedna kwestia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Druga to jest problem, który zresztą pan minister Widzyk poruszał w Opolu, dotyczący całego pasa Odry - problem prewencji. Pytanie dotyczy przyszłości (rzeczywiście cokolwiek wykracza poza zakres informacji), ale jest istotne i brzmi: "Czy w celu zapobieżenia przyszłym szkodom należy wykonywać coś, co w zasadzie nie jest przedmiotem uszkodzeń przez powódź, nie było nigdy objęte analizą przez Najwyższą Izbę Kontroli i przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, natomiast może służyć prewencji w zakresie powodzi?"</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Chcę zwrócić uwagę na spór, toczący się pomiędzy ekologami a, przepraszam za określenie, technokratami, dotyczący rzeki Odry. Jest rozbieżność na temat - czym ma być rzeka Odra i jak to osiągnąć. Czy ma być szlakiem żeglowym, transportowym, czy również rzeką - ciekiem ekologicznym? My tego być może nie rozstrzygniemy, ale w ramach programu "Odra 2006" kwestia ta zostanie rozstrzygnięta.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Pytanie, które można by zadać panu ministrowi Widzykowi, a również sobie - czy należy budować zbiornik Racibórz, czy należy kanalizować i czy są na to środki (nie z puli ministra Widzyka, bo to już nie jest ten program, ale być może w ramach tej naprawy popowodziowej)? W zależności od przyjętej konwencji budowania wałów, zdefiniujemy przyszły kształt rzeki. I to jest ten element ekologii.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Reasumując, mamy jedno pytanie o wykonywanie zabiegów remontowych, czy naprawczych, czy modernizacyjnych, wynikających z powodzi. Drugie pytanie jest skierowane do nas - czym mają być rzeki Odra i Wisła w przyszłości (jest przecież program kaskadyzacji), to też się wiąże z wałami, o których zresztą mówił już pan poseł Stępień. Bo jeżeli spróbujemy techniki ostrych wałów blisko rzeki, to już mamy zdefiniowany kształt tej rzeki na przyszłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselJerzyMadej">Boję się by nasza dyskusja nie zboczyła z głównego tematu. Wiadomo, że ochrona przeciwpowodziowa jest jednym z elementów gospodarki wodnej. Naszym punktem porządku dziennego jest "Informacja o usunięciu powodzi, powstałych w wyniku powodzi 97 roku w zabezpieczeniach i budowlach przeciwpowodziowych". Natomiast ja mam pytanie w związku z materiałem, który otrzymaliśmy od pana ministra Widzyka. Na stronie 2. tego dokumentu czytamy, że na koniec grudnia 1997 roku zadania w tym zakresie (chodzi tu o remonty wałów przeciwpowodziowych) zostały wykonane w 96,4% w stosunku do potrzeb, na 1998 rok (załącznik 1 - 1. tabelka), że jeszcze pozostały do naprawienia i modernizacji wały - zlewnia Wisły - 328 km, Odry - 558 km. Czy tu nie ma niezgodności? W trakcie naprawy jest 40 km zlewni Wisły, 86 km zlewni Odry. Naprawiono, odbudowano, zmodernizowano 80 km zlewni Wisły, 53 km zlewni Odry. To są dane z 1998 roku. Gdybym to policzył, to zostało wykonane 30% tego, co powinno być zrobione w zlewni Wisły i w zlewni Odry. Nie idziemy więc zgodnie z harmonogramem i prosiłbym o wyjaśnienie tych moich wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, pana Andrzeja Urbana, reprezentuje pani Elżbieta Janiszewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Parę słów odniesienia do tej informacji, która została państwu doręczona. Mianowicie jest to kolejny nasz raport, który prezentujemy jako Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, o bezpieczeństwie budowli poszczególnych działów nadzoru budowlanego (są to budowle wodne). Z tej informacji wynika, w jakim stopniu powódź, jej skutki, zaważyły na ocenie stanu technicznego i stanu bezpieczeństwa. Pragnę wspomnieć, że spośród naszych kontroli, w liczbie ponad 600, ponad 420 dotyczyło terenów powodziowych.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Tylko w ubiegłym roku podczas powodzi, po ustąpieniu wysokiej fali, przeprowadziliśmy kontrolę ponad 250 budowli ponad 200 km obwałowań, przy czym było 189 rekontroli, z tego robiliśmy oceny, które były raportami o stanie zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Dlaczego to robimy? Jesteśmy organem centralnym, jednocześnie organem II instancji. W sprawach nadzoru budownictwa wojewodowie są organem I instancji, w całym budownictwie wodnym, z wyłączeniem melioracji szczegółowych. Tak że jest to problem, który osadza się w zasadzie tylko w tych organach. Tak jak wynika z tej informacji, mamy niepokojący ogólny stan pogorszenia bezpieczeństwa budowli wodnych (tu powołuję się na opracowania NIK-u), z 30% w 1994 roku do prawie 45% obecnie, na co bezpośredni wpływ miała powódź i jej skutki, jak również niewystarczający zakres robót remontowych i przede wszystkim wielu budowli. Ponad połowa budowli liczy ponad 50 lat.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Jest tu także wykaz 14 budowli, wskazanych jako obiekty stwarzające zagrożenie. Tu albo są przygotowane rozstrzygnięcia projektowe, albo są realizowane roboty remontowe, co zresztą znajduje odzwierciedlenie i w informacji pana ministra Widzyka. Na tych 14 obiektów tylko może w 2 przypadkach trwa stan obserwacji w celu stwierdzenia, co jest przyczyną przecieków wody.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Kolejna sprawa - po kontrolach, które my przeprowadzaliśmy, możemy stwierdzić, że w zasadzie nie wnosimy zastrzeżeń co do sposobu wykonywania robót naprawowych w zakresie obwałowań, co nie znaczy, że ogólnie jest tu pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Badania zostały wykonane zarówno przez Główny Urząd, jak i przez organy terenowe, czyli wojewodów (badaniami objęto ponad 10 tys. obiektów, z tego szczegółowej analizie zostało poddanych ponad 1600 i ponad 1300 km obwałowań). Mogę powiedzieć, że zinwentaryzowaliśmy wszystkie czułe punkty w zakresie budowli stale piętrzących wodę, w zakresie obwałowań i te materiały między innymi zostały wykorzystane w działaniach ograniczających skutki powodzi z kwietnia br.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Dwa zdania na temat działalności legislacyjnej. Otóż w ubiegłym roku, w dniu 17 lipca, została uchwalona ustawa o szczególnych zasadach remontów i odbudowy obiektów budowlanych, zniszczonych lub uszkodzonych wskutek powodzi. W stosunku do regulacji prawnych, ujętych w ustawie - Prawo budowlane, zostały tu wprowadzone pewne ułatwienia i uproszczenia, dotyczące całego budownictwa, jak ograniczenie zakresu projektu budowlanego, niezbędnego do uzyskania pozwolenia na budowę, jak i czasu zajęcia stanowiska przez organ nadzoru budowlanego z 30 do 7 dni na złożenie ewentualnego sprzeciwu co do proponowanych rozwiązań. Tutaj szczególnie istotnym elementem dla budowli wodnych był zapis, że przy wykonywaniu robót remontowych, naprawczych, odtworzeniowych można stosować inne materiały, nie zastosowane w obiekcie przed jego zniszczeniem wskutek powodzi.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Jest to o tyle istotne, zwłaszcza w obwałowaniach, że przy robotach remontowych, odtworzeniowych, naprawczych stosuje się już nowoczesne rozwiązania, jak chociażby biosyntetyki. Nasze obwałowania są stare, były wykonywane inną techniką i nie wytrzymują próby czasu i próby technologii.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">W tych regulacjach prawnych zostały utrzymane pewne rygory, jeżeli chodzi o zapewnienie nadzoru budowlanego, kierownika budowy, również w odniesieniu do obwałowań. Generalna ocena, jaka wynika z funkcjonowania tej ustawy - bo przeprowadziliśmy w czerwcu br. kontrolę około 100 budowli - jest pozytywna. Z tym że należy mieć na uwadze, iż ta ustawa dotyczy tylko roku bieżącego (jest to ustawa czasowa) i terenów dotkniętych skutkami powodzi plus huraganowych. Z naszej oceny wynika potrzeba przygotowania i uchwalenia przez Sejm stałej ustawy, która będzie uruchamiana na wypadek (oby do tego nie doszło) klęsk żywiołowych.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Oczywiście te zapisy w odniesieniu do budowli wodnych wymagają pewnego dopracowania, natomiast generalnie rzecz biorąc jest to opinia pozytywna, aczkolwiek z przykrością muszę stwierdzić, że mimo ułatwień spotkaliśmy się z pewnymi nieprawidłowościami w wykonywaniu robót remontowych i odbudowie, jak na przykład rozpoczynanie robót przed ich formalnym zgłoszeniem (mam nadzieję, że liczył się czas). Niemniej istotny jest sposób przyjęcia technicznych rozwiązań wykonywania robót naprawczych, remontowych i odtworzeniowych. Były również przypadki niedokonywania zawiadomienia o zakończeniu robót.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#DyrektorDepartamentuSpecjalistycznegoNadzoruBudowlanegowzakresieBudownictwaWodnegoiLadowegoElzbietaJaniszewska">Bardzo przepraszam za nieobecność pana ministra Urbana, ale niemalże równolegle dokonywana jest ocena funkcjonowania Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego i wszystkich organów Państwowego Nadzoru Budowlanego w świetle ustaleń Najwyższej Izby Kontroli. Z tego względu tylko moja skromna osoba reprezentuje tutaj Urząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Dziękuję. Pani dyrektor przedłożyła stosowne upoważnienie regulaminowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Chciałbym przypomnieć, że mamy 3 dokumenty: pierwszy to synteza pana ministra Widzyka, drugi to raport Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego o ocenie zdarzeń popowodziowych, trzeci - raport NIK-u. Z tym że w rozwiązaniach podatkowych nie ma czegoś takiego, aby inną regulacją objąć ulgę remontową dla ludzi dotkniętych powodzią. Ulga remontowa jest stabilna i pytanie dotyczyłoby zastosowania tego systemu dla osób dotkniętych powodzią, aby funkcja ulgi remontowej była inna niż ta klasyczna (3 lata - 120 mln). Ustawa, o której pani dyrektor mówiła, zawiera termin, który można wyekspirować w czas i przestrzeń.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PoselKazimierzSzczygielski">Druga rzecz - to ocena działalności organów administracji państwowej w czasie powodzi i wynikające stąd wnioski, dotyczące możliwości usuwania tych szkód. Jest to obszerne opracowanie Najwyższej Izby Kontroli, które, jak sądzę, każdy z państwa otrzymał - w ramach raportu NIK-owskiego. Natomiast to, czego oczekujemy od pana ministra Widzyka, to jest problem zasilenia finansowego. W ramach raportu GUNB-owskiego, w ramach raportu NIK-owskiego, a także wszystkich innych opracowań, można postawić diagnozę, co należy robić. Może oprócz strategii remontowania pod kątem funkcji rzeki, ale może to zostawmy. Potem rzeczywiście jest termin uruchomienia środków pod określone, już zdefiniowane, zadania. Wiemy, że jeżeli Wojewódzki Zarząd Inwestycji Rolnych nie otrzyma środków, powstaje kwestia zadłużenia poszczególnych wykonawców, spółek wykonujących poszczególne obwałowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Zgłasza się pan poseł Borowski, ale mam pytanie, czy nie powinniśmy jednak zaczekać na pana ministra. Proponuję przerwać tę dyskusję, ponieważ ileś pytań trzeba będzie powtórzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselBogumilBorowski">Mój głos nie należy do dyskusji. Chciałbym prosić pana ministra Widzyka o wypowiedź na temat oświadczenia pana prezydenta Kwaśniewskiego o naszej niedostatecznej pomocy dla powodzian. Tej sprawy często dotyczą pytania wyborców.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Przechodzimy do spraw różnych. Sprawa pierwsza - jak państwo pamiętacie, Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa wniosła przyjęty na posiedzeniu 21.04.1998 r. projekt rezolucji Sejmu w sprawie powołania Komitetu Rady Ministrów do spraw Zrównoważonego Rozwoju. Mam przed sobą rozporządzenie Rady Ministrów z 15.09.1998 r., zmieniające rozporządzenie w sprawie utworzenia stałych komitetów Rady Ministrów. Wprowadzono zmianę, powołując Komitet Rady Ministrów do spraw Polityki Regionalnej i Zrównoważonego Rozwoju. Niejako jest to odpowiedź na projekt rezolucji druku nr 316, która jeszcze nie była rozpatrywana, ale która z punktu widzenia formalnego wyczerpuje treść tego projektu. Oczywiście dzisiaj na prezydium dyskutowaliśmy o tym, że nie ze wszystkiego jesteśmy zadowoleni, bo po pierwsze, w dyskusjach pojawiał się pomysł, by stojący na czele tego Komitetu został podniesiony do rangi wicepremiera. Po drugie, wydawałoby się, że w innym wypadku na czele stanie minister Ochrony Środowiska, ale wygląda na to, że to Minister Gospodarki. Nie wiem, czy to już zostało rozstrzygnięte.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PoselCzeslawSleziak">Istota projektu rezolucji została wyczerpana w tym rozporządzeniu Rady Ministrów. W związku z tym (omawialiśmy to na prezydium) z formalnego punktu widzenia trzeba by ten projekt rezolucji wycofać, natomiast sprawy, które się przewijają, jak chociażby problem wicepremiera na czele tego Komitetu, podnieść w debacie ekologicznej. Zgłaszam w imieniu prezydium taką propozycję, aby Komisja wycofała rezolucję, w związku z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 15.09.1998 r.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PoselCzeslawSleziak">Kto jest za takim wnioskiem? Wszyscy. Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PoselCzeslawSleziak">Poruszyłem sprawę debaty ekologicznej. Na poprzednim posiedzeniu panowie i panie posłowie zgłosili pomysł, który pojawił się wcześniej na prezydium Komisji, aby zwrócić się do pana marszałka Płażyńskiego z propozycją, że w sytuacji, kiedy w planie posiedzeń sejmu na 2. półrocze jest przewidzianych kilka tematów związanych z ekologią, mamy prośbę o skomasowanie tych tematów i odbycie debaty ekologicznej. Prezydium, w składzie pan wiceprzewodniczący Żelichowski i pan wiceprzewodniczący Górny, odbyło rozmowę z panem marszałkiem Sejmu. Uzyskaliśmy jego wstępną akceptację naszego pomysłu. Zwróciliśmy się ze stosownym pismem formalnym i obecnie czekamy na odpowiedź na piśmie. Proponowaliśmy listopad na ową debatę, opartą o zaplanowane już punkty i przygotowane materiały. Dodatkowo zwróciliśmy się z prośbą, aby raport Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, przedstawiony na poprzednim posiedzeniu Komisji, stał się integralną częścią takiej debaty ekologicznej. Odrębną sprawą jest, czy będzie to raport Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, czy uzyska akceptację rządową.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#PoselCzeslawSleziak">Chciałbym przekazać kilka informacji. Zamówiliśmy jako prezydium opinię prawną, w sprawie konsekwencji zmian, wprowadzonych ustawą kompetencyjną, dotyczących ochrony środowiska. Otrzymacie ją panie i panowie posłowie w najbliższych dniach.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#PoselCzeslawSleziak">Informuję, że otrzymaliśmy pismo prezesa Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pani Marii Zajączkowskiej, która informuje nas o wprowadzeniu nowego trybu opracowywania rocznego planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz o zmianie terminarza i harmonogramu opracowywania list przedsięwzięć priorytetowych, stanowiących podstawę planowania na rok 1999. Szersza informacja w tej sprawie dostępna jest w sekretariacie komisji.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#PoselCzeslawSleziak">Zaprasza nas pan Franciszek Bachleda, przewodniczący senackiej Komisji na jutrzejsze posiedzenie Komisji o godzinie 14. W porządku dziennym przewidziane są "Możliwości wznowienia wydobycia soli kamiennej w miejscowościach Bochnia, Moszczenica - skutki ekologiczne i zdrowotne". 29 września o godzinie 11 w Małej Auli Politechniki Warszawskiej, Warszawa, plac Politechniki 1, odbędzie się seminarium dyskusyjno-szkoleniowe, dotyczące oceny oddziaływań na środowisko autostrad płatnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#FranciszkaJurasza">"Instrumenty ekonomiczne w gospodarstwach z odpadami komunalnymi".</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#FranciszkaJurasza">Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych zaprasza nas na 25 września, na godzinę 15.30, na nadzwyczajne walne zebranie z okazji 4-letniej kadencji Zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanSienko">Panie przewodniczący, szanowni państwo, wprawdzie była już mowa o dezyderacie, jaki komisja wystosowała do premiera, w sprawie funkcjonowania Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska i rzeczywiście można stwierdzić, że nic tu nie można zrobić, ponieważ Sejm przyjął określone ustawy i prezydent je zaakceptował, ale chciałbym poinformować, co następuje: wedle mojej wiedzy istnieją ustalenia, by przekształcać wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska z dniem 1 stycznia 1999 roku w delegatury małych wojewódzkich inspektoratów. Wydaje mi się, że ten pomysł jest bardzo rozsądny i jest taka propozycja, by nasza Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa te działania, już w aktach wykonawczych, poparła. Myślę, że umożliwi to przede wszystkim zachowanie istniejącego potencjału pomiarowo-badawczego i kadrowego przyszłej Inspekcji Ochrony Środowiska i z wielu powodów tę koncepcję trzeba poprzeć.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselJanSienko">Chcę powiedzieć, że wbrew pozorom Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska będzie miała ogromną ilość zadań i będzie to możliwe, już w nowym układzie, przy nowym województwie, nowym wojewodzie, wspólnie z nowym Inspektorem Ochrony Środowiska. Chcę też powiedzieć, że należy zebrać pewne analizy, jakby to miało funkcjonować i można by użyczyć okresu jednego roku karencji, by te niezbędne, obligatoryjne utrzymanie potencjału obecnych wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska zachować.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PoselJanSienko">Warto zwrócić uwagę na to, że wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska posiadają obecnie ogromne nieruchomości, w postaci obiektów, wyposażenia i myślę, że ze względu na położenie określonej delegatury można by je zachować. Ponadto uważam, że istotną sprawą byłoby także przejęcie wpływów zgromadzonych na rachunkach Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska. Są one przeznaczone, zgodnie z określonymi artykułami, na usprawnienie działalności PIOŚ-u. Jest to ważne także ze względów socjalnych, dotyczących pracowników. Dobrze byłoby, by rzeczy te nie uszły uwagi, ponieważ dotyczą nie tylko funkcjonowania inspektoratów ochrony środowiska, lecz również całego zagadnienia ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PoselJanSienko">Następna jest sprawa, którą przysłała nam do wiadomości pani prezes Zarządu Na-rodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Należy się bardzo cieszyć, że udoskonalamy swoje funkcjonowanie, swoje struktury, chociażby o ten element, jakim jest związek wstępny - będzie to podstawa do oceny i wyboru zadań do szczegółowego rozpatrzenia. Szkoda, że tak późno, bo posłowie nie mogą już wiele pomóc w tej kwestii, choćby przez spotkania w tych strategicznych dla ochrony środowiska podmiotach, ponieważ otrzymaliśmy informację, że wstępna ocena wniosków zakończy się 25 września br., a więc za 3 dni. Ale dobrze, że chociaż o tym wiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselTadeuszPawlus">Proszę państwa, ja nawiązuję w dalszym ciągu do moich poprzednich słów, czyli do oświadczenia prezydenta Polski, w sprawie niedostatecznej pomocy dla powodzian 98. Mamy wypowiedzi prezydenta po jego poniedziałkowej wizycie w Polanicy-Zdroju i Raciborzu. I myślę, że to źle, jeśli prezydent zabiera głos, a sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa milczy. Nie ukrywam, że utrzymuję stale monitoring z burmistrzami i wójtami Śląska i ostatnio byłem w Polanicy. To ja właśnie organizowałem tę konferencję "Rola samorządności w integracji europejskiej". Tam miałem możliwość, by dowiedzieć się o sytuacji prawnej. Myślę, że najwyższy czas, by nasza Komisja tym się zajęła.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Chcę przypomnieć, panie pośle, że Komisja ma inne uprawnienia niż prezydent i proszę nas nie poganiać.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PoselCzeslawSleziak">Jeszcze co do sprawy funduszy, chcę poinformować, że myśmy odbyli taką rozmowę, częściowo z moim udziałem, a do końca uczestniczył w niej pan przewodniczący Górny i p. poseł Czepułkowski. Przyjęliśmy przedstawiciela wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Zdaje się, że w tych sprawach jeszcze pan minister Gawlik chciałby coś dodać. W sprawie Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#SekretarzstanuwMOSZNiLRadoslawGawlik">Wychodząc naprzeciw temu, co mówił pan poseł, chciałbym powiedzieć coś, co należy potraktować tylko jako głos doradczy, nie jako stanowisko rządu. Wracamy tutaj oczywiście do kwestii Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, ale z punktu widzenia stabilizacji, choćby związanej tylko z laboriatoriami. Część laboratoriów ma już certyfikaty Państwowego Centrum Badań i Certyfikacji. Kompetencje wojewodów nie zostałyby naruszone. Gdyby Komisja wyraziła zgodę na wniesienie takiej poprawki o delegaturach, byłoby dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselJozefGorny">Panie przewodniczący, mogę tylko żałować, że tego typu sugestie nie miały miejsca przed pracą w Komisji Nadzwyczajnej. Łatwiej byłoby wprowadzić poprawki na pierwszym etapie, niż teraz, w drugim czytaniu. Jest to problem. Natomiast odnośnie do wojewódzkich funduszy chcę powiedzieć tyle - myśmy tu z panem przewodniczącym prowadzili rozmowy i były takie sugestie, by prezesi i zastępcy prezesów wojewódzkich funduszy w tych miastach, które nie zostają siedzibami miast wojewódzkich, zostali zastępcami prezesów wojewódzkich. Niestety, przegraliśmy to głosowanie w Komisji i to, że tak powiem, sromotnie, mieliśmy tylko 4 czy 5 głosów za, reszta była zdecydowanie przeciw. Uważam, że byłoby dużą stratą przegranie tej sprawy, ponieważ rzeczywiście inspektoraty są bardzo dobrze wyposażone, mają certyfikaty i jeżeli się to wszystko utraci, będzie trzeba zaczynać prace od nowa. Dlatego proponowałbym, byśmy tego bronili, gdzie tylko można.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PoselJozefGorny">Przedstawicielka Rady Sekcji Pracowników Gospodarki Wodnej "Solidarność": Otrzymaliśmy niepokojące informacje, że w budżecie na przyszły rok przewiduje się niskie środki na gospodarkę wodną. Jest to tym bardziej niepokojące, że zarówno z wyników posiedzenia Głównego Komitetu Przeciwpowodziowego, jak i z raportów o stanie technicznym obiektów gospodarki wodnej wynika, że zwiększa się ilość obiektów, stwarzających zagrożenie przeciwpowodziowe. Obiekty te się dekapitalizują, a wynika to wszystko z niedofinansowania. Tym bardziej niepokojąca jest informacja, że środki, które przewiduje się na gospodarkę wodną, mogą być nawet niższe niż kwoty tegoroczne, które również były niewystarczające. Stąd apel do Komisji Ochrony Środowiska o działanie, w celu uzyskania wyższych środków, które pozwoliłyby na odbudowę, na zabezpieczenia istniejących obiektów (obiekty są często bardzo stare i wymagają konserwacji), a także środków na budowane obiekty gospodarki wodnej, bo przy środkach, które właściwie wystarczą tylko na zabezpieczenie prowadzonej budowy, efekty prac są zerowe.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PoselJozefGorny">Innym utrudniającym pracę zjawiskiem są przepisy ustawy o ochronie środowiska, dotyczące wycinki drzew międzywala. Bardzo często części prac nie można wykonać, na skutek działania np. Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Zapomina się często, że człowiek jest elementem środowiska i ochrona przeciwpowodziowa prowadzona jest dla ochrony człowieka i warsztatu jego pracy. Wiadomo, że trzeba chronić ptaki, jako element środowiska, ale powinno być zróżnicowanie celów i wartości.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Muszę pani przerwać. To nie bardzo się wiąże z całością naszych tematów. Proszę, żeby swoje stanowisko przygotować na piśmie i wówczas jakoś to zaplanujemy. Pani tu porusza parę, zresztą słusznych spraw, nie neguję tego, o czym pani mówi, tylko zastanawiam się, jak to umiejscowić w dzisiejszym porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PoselCzeslawSleziak">Przewodnicząca Rady Sekcji Pracowników Gospodarki Wodnej "Solidarność": A więc tylko jeszcze jedna sprawa, która wiąże się z usuwaniem skutków powodzi. Jest to kwestia zbyt późnego przekazywania środków finansowych na prace, które są przewidziane na dany rok i na które są przewidziane środki, na przykład z 62 mln Wrocław otrzymał na koniec sierpnia tylko 24 mln. W sytuacji, kiedy rok budowlany zakończy się z końcem października, wystąpi niemożność uzyskania tych środków z przyczyn niezależnych od jednostki, która prace prowadzi.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PoselCzeslawSleziak">Powiem tylko tyle - niedługo zmierzymy się z budżetem i Komisja przez pryzmat tych wszystkich celów, które sobie tutaj stawiamy, solidnie ten budżet przejrzy, a jakie będą nasze możliwości przekonywania na forum całego sejmu, to się okaże po głosowaniach. Chciałbym już zakończyć część "sprawy różne".</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PoselCzeslawSleziak">Pojawiła się propozycja, aby zgłosić ten nowy ustęp, aby "wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska, istniejące w dniu 31.12.1998 r., mające siedzibę w miastach nie będących siedzibami wojewodów, stały się z dniem 1.01.1999 r. delegaturami wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska", o których mowa w ustępie pierwszym. Rozumiem, że wszyscy, którzy będą się w debacie wypowiadali (z poszczególnych klubów) wezmą propozycję tego zapisu pod uwagę, nie sądzę, byśmy więc musieli to formalizować. Chyba że państwo życzycie sobie zaopiniowania jako całość Komisji. Apeluję więc do przedstawicieli Komisji Ochrony Środowiska w klubach. Kto zgłosi? Porozmawiajmy o tym jeszcze w trybie indywidualnym. Kończymy część "sprawy różne". Niestety, jest godzina prawie 1530, nie doczekaliśmy się pana ministra Widzyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselLeszekSzewc">Poseł Borowski poruszył sprawę dosyć istotną. Żałuję, że nie ma tu dzisiaj pana ministra Widzyka, ale jest przedstawiciel Ministerstwa Ochrony Środowiska. Dotyczy to również działalności rządu i wczorajszego wystąpienia prezydenta, który był obecny, na zaproszenie ziemi kłodzkiej. Jestem parlamentarzystą z tego województwa. Chciałbym powiedzieć o jednym fakcie - w 1997 roku, podczas kampanii do parlamentu, zarówno prawa, jak i lewa strona, nie prezentowała powodzi w negatywnym świetle. Traktowaliśmy to jako problem dotyczący województwa i Polski, problem do rozwiązania. W dniu wczorajszym faktycznie pojawiła się konferencja prasowa pana prezydenta, z której wynikało, że nic się nie robi w Polanicy i Dusznikach. Myślę, że to jest nieprawda. Mamy tutaj dobre gremium, w którym warto powiedzieć o jednym fakcie - cały czas podczas wizyty przy panu prezydencie przebywał wojewoda wałbrzyski, który na bieżąco informował pana prezydenta o pracach, jakie po tegorocznej powodzi są wykonywane i co już zostało zrobione. Sądzę, że te problemy były tak pokazane, by stworzyć czarny scenariusz. W ciągu miesiąca czy dwóch trudno wszystko zrealizować, a straty powstałe w wyniku powodzi są duże i będą wymagały jeszcze wielu lat ciężkiej pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Zwróciłem uwagę panu posłowi Borowskiemu. Panowie, nie upolityczniajcie pewnych rzeczy. Te dwa głosy w pewnej mierze karmiły się polityką.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PiotrSzwarc">Proszę państwa, bardzo przepraszam w imieniu pana ministra za jego nieobecność. Posiedzenie rządu przesuwało się dzisiaj dwukrotnie, stąd jego nieobecność, a na tym posiedzeniu przedstawia projekt rządu dla sejmu o usuwaniu skutków lipcowej powodzi w Kotlinie Kłodzkiej. Jeżeli państwo dopuścicie mój głos formalnie nieupoważniony, to kilka z poruszonych dzisiaj zagadnień mógłbym wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Proszę państwa, ja za chwilę zapytam Komisję, ale ponieważ padło tu wiele propozycji, nawet poszerzających ten obszar informacji, z nadzieją, że ileś rzeczy zostanie wyjaśniona, proponuję, by zaprosić pana ministra Widzyka na jedno z najbliższych posiedzeń. Czy będzie zgoda na takie rozwiązanie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselTadeuszPawlus">W sprawach różnych. Proszę nie traktować mej poprzedniej wypowiedzi jako poganianie prac Komisji. Uważam natomiast, że od tematu nie uciekniemy. Jest to bardzo ważna sprawa - sprawa Zakopanego, oficjalnie zgłoszonego jako miejsce olimpiady. W czerwcu ma zapaść decyzja. Sądzę, że Komisja powinna pomóc Zakopanemu, wcześniej załatwiając tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Chcę przypomnieć, że jesteśmy w trudnej sytuacji, ponieważ Sejm przyjął w tej sprawie uchwałę, jak zapewne państwo pamiętacie. Być może prezydium rozważy sprawę, wystąpimy o dodatkowe informacje, jakie są oceny, prognozy co do zagrożenia ekologicznego, bo na razie nie ma oficjalnych dokumentów na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacaPanstwowejRadyOchronyPrzyrodyprofesorEwaSymonides">Proszę państwa, środowiska naukowe po prostu zaczynają wrzeć. To co się stało, między innymi poparcie Sejmu, jeśli nie całego parlamentu, traktowane jest i przez Polską Akademię Nauk, i senaty największych uniwersytetów, jako największy skandal, jaki kiedykolwiek się zdarzył. Dlatego że za jednym zamachem pogwałcono kilka ustaw, w tym ustawę o ochronie przyrody, ustawę o ochronie środowiska, ustawę o ochronie gruntów leśnych i rolnych, konwencje międzynarodowe i tak dalej. Wiem, że jednym pociągnieciem Rada Ministrów jest w stanie zmienić granice Tatrzańskiego Parku Narodowego, tak jak to uczynił wojewoda w przypadku parku krajobrazowego z górą św. Anny, ale nie zmieni to posmaku totalnego skandalu. Jeśli sejmowa komisja nie dyskutowała na ten temat, to mogę powiedzieć jedno - "witaj w klubie", bo Państwowa Rada Ochrony Przyrody także nie była pytana o zdanie, a jest to ustawowy obowiązek. Zresztą ani w tej, ani w paru innych równie ważnych sprawach. Nie wiem, jak to jest możliwe w sytuacji, kiedy Sejm już tego poparcia udzielił. Rzecz jest naprawdę bardzo zła. Bez olimpiady można żyć, trzeba za wszelką cenę to poparcie wycofać. Olimpiada odbędzie się raz i koniec, a Tatry mają służyć przez wieki, wielu pokoleniom Polaków.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#SekretarzstanuwMOSZNiLRadoslawGawlik">Muszę powiedzieć, że sytuacja rzeczywiście jest niepokojąca. Ja może nie będę używał tu tak mocnych słów, jak pani profesor Symonides, choć dosyć dobrze ją rozumiem. Natomiast sytuacja jest taka, że burmistrz publicznie stwierdził, że nie miał obowiązku ustalania kwestii dotyczących olimpiady z Ministerstwem Ochrony Środowiska. W tej chwili oczekujemy na dokument Komitetu Olimpijskiego. Minister Ochrony Środowiska konsekwentnie podtrzymywał na Radzie Ministrów stanowisko, że olimpiada może się odbyć w ramach obowiązującego prawa. To zostało zaprotokołowane i jest w stenogramie Rady Ministrów. Oczywiście jest tu całe pole niedopowiedzeń. Mamy do 15 października otrzymać te materiały i uważam za obowiązek ministerstwa, by podzielić się nimi z Państwową Radą Ochrony Przyrody i Komisję Ochrony Środowiska prosić o zapoznanie się z tymi materiałami. Na razie dyskutujemy o czymś, o czym nie mamy pełnej informacji. Mówi się o tym, że jedna - trzy konkurencje będą ingerowały w Park Narodowy. Gdyby dało się pogodzić chęć społeczeństwa (większość społeczeństwa chce mieć olimpiadę) z ochroną przyrody, byłoby dobrze. W tej chwili jednak zrobienie masowej imprezy w Parku Narodowym jest nie do pogodzenia z poglądami Ministerstwa Ochrony Środowiska oraz z ustawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Ustawa o ochronie przyrody nie dopuszcza takiej możliwości, to jest oczywiste. Rozumiem, panie pośle Pawlus, że pan zgłasza formalny wniosek, żeby w którymś momencie uzupełnić porządek dzienny o punkt dotyczący skutków ekologicznych olimpiady.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselTadeuszPawlus">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Proponuję, by upoważnić prezydium do rozważenia na najbliższym posiedzeniu tego punku. Należałoby się najpierw zapoznać z materiałami, o których mówi pan minister Gawlik.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselJozefGorny">Mam krótki komunikat. Wszystkich zainteresowanych tematyką odpadów, a nie będących członkami zespołu (rozumiem, że członkowie przybędą), zapraszam serdecznie na środę 30.09. na godzinę 1100, na posiedzenie zespołu do spraw odpadów.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselCzeslawSleziak">Dziękuję wszystkim paniom i panom posłom, dziękuję naszym gościom, panu ministrowi, pani profesor, panom dyrektorom, pani dyrektor i wszystkim przybyłym na dzisiejsze posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>