text_structure.xml
36.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselRyszardCzarnecki">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie widzę. Przystępujemy zatem do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselRyszardCzarnecki">Komisja otrzymała odpowiedź na dezyderat skierowany do prezesa Rady Ministrów w sprawie sytuacji grupy polskiej zamieszkałej w Niemczech. Bardzo proszę przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych o zreferowanie głównych tez tego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Mimo że rząd polski nie stosuje zasady wzajemności, w naszych kontaktach z władzami niemieckimi powołujemy się na realizację zapisów Traktatu między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy dotyczących osób należących do mniejszości niemieckiej w Polsce i działań władz polskich w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Uważam, że w ostatnich latach nastąpił tutaj znaczny postęp. Sytuacja zarówno w zakresie prawnym, jak i na płaszczyźnie wielu konkretnych działań podejmowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poprawiła się. Doprowadzono do stanu, w którym zasadnicze problemy członków mniejszości niemieckiej w Polsce są rozwiązywane na bieżąco.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Oczywiście toczy się dyskusja na temat zasięgu tych działań, ale to jest uzależnione od wysokości środków finansowych. Ten czynnik ma wpływ na szereg innych problemów i nie odnosi się tylko do mniejszości narodowych. Jest to kwestia kondycji finansów państwa.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Jeśli chodzi o działania władz niemieckich, to można dostrzec niedostateczne wywiązywanie się z przyjętych w 1991 r. zobowiązań. Komisja w dezyderacie zwracała uwagę na trzy elementy. Chodziło o:</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">- zagwarantowanie warunków do nauki języka polskiego w różnych formach: zarówno w niemieckim systemie szkolnym, jak i w systemie pozaszkolnym,</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">- zagwarantowanie warunków do utrzymywania tradycji i kultury polskiej, czego niezbędnym warunkiem są środki wspierające rozwój prasy, dostępu do radia i telewizji, funkcjonowania domów polskich, chórów, zespołów kulturalnych i polonijnych,</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">- przedłożenie propozycji powołania fundacji wspieranej przez państwo niemieckie, umożliwiającej finansowanie oświaty i działalności kulturalnej Polaków w Niemczech.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Przyznaję, że rzeczywiście w tych dziedzinach działania władz niemieckich są niedostateczne. W przypadku pierwszego punktu można mówić o dwóch płaszczyznach.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Pierwszą z nich jest nauczanie języka polskiego jako języka ojczystego. Ta kwestia jest ściśle związana z realizacją Traktatu między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, ponieważ mówimy o osobach, które wyjechały z Polski, dla których jest to język ojczysty. W tym przypadku, jeśli chodzi o działania władz niemieckich, można mówić o postępie w szeregu ośrodkach: Brema, Duesseldorf, Bonn, Kolonia, Bergisch-Gladbach, Krefeld, Duisburg, Oberhausen, Kaarst, Wuppertal, Viersen, Bremerhaven, Hamburg i innych. Specyficzne jest to, że kwestie edukacyjne w Niemczech są rozstrzygane na szczeblu landów. Niektóre landy, na przykład Dolna Saksonia i Szlezwik-Holsztyn, prowadzą politykę niesprzyjającą rozwojowi nauczania języka polskiego. W innych, takich jak Nadrenia Westfalia i Hesja, sytuacja w tej dziedzinie z każdym rokiem poprawia się.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Drugą płaszczyzną jest nauczanie języka polskiego w formie języka obcego. Tutaj sytuacja jest również bardzo zróżnicowana. Wszystko zależy od polityki prowadzonej przez poszczególne landy i miejscowych polityków. W grę wchodzą również kwestie związane ze spełnieniem wymogów wewnętrznego prawa niemieckiego. W ośrodkach nauczających język, musi być zatrudniona wykwalifikowana kadra pedagogiczna spełniająca określone kryteria. Nauczyciele w Niemczech mają status urzędników państwowych, a w związku z tym muszą spełnić szereg warunków.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Ponadto w ośrodkach polonijnych jest różny poziom zainteresowania uczeniem się przez dzieci języka polskiego w formie języka polskiego. Organizacje polonijne oraz polskie władze chciałyby, aby zakres tego nauczania był jak największy. Niestety nie wszędzie udaje się doprowadzić do sytuacji, w której zgłosi się odpowiednia ilość rodziców i dzieci chętnych do nauki. Do tej pory wybierali oni inny język obcy niż polski. Decyzje takie opierają się na założeniu, że do dostatecznej znajomości języka polskiego wystarcza posługiwanie się nim w domu i nauka w szkółkach polonijnych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Wyrazem troski strony polskiej o poprawę sytuacji Polonii w Niemczech, było kolejne posiedzenie rządowej polsko-niemieckiej komisji mieszanej do spraw współpracy kulturalnej, które odbyło się w Warszawie w dniach 18-20 grudnia 2000 r. W podpisanym protokole, po raz pierwszy w takim stopniu, strona polska podkreśliła potrzebę tworzenia kolejnych klas dwujęzycznych i polskojęzycznych w niemieckich szkołach.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Zwrócono również uwagę na konieczność umocnienia nauczania języka polskiego w niemieckim szkolnictwie powszechnym, który zwłaszcza w krajach związkowych graniczących z Polską powinien docelowo uzyskać rangę drugiego języka obcego.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">W protokole znalazło także wyraz zainteresowanie strony polskiej uruchomieniem na szczeblu gmin i krajów związkowych w RFN systemu wspierania społecznych szkółek polonijnych. Zobowiązując się do przekazania tej prośby właściwym organom, strona niemiecka zwróciła uwagę, iż wsparcie takie jest uzależnione między innymi od kwalifikacji nauczycieli oraz treści nauczania.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">W dezyderacie Komisja zaleca również zagwarantowanie warunków do utrzymywania tradycji i kultury polskiej, czego niezbędnym warunkiem są środki wspierające rozwój prasy, dostępu do radia i telewizji, funkcjonowania domów polskich, chórów, zespołów kulturalnych i polonijnych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Dzisiaj dysponujemy już informacjami dotyczącymi finansowania działalności kulturalnej Polonii przez władze niemieckie. W 2000 r. pełnomocnik rządu federalnego do spraw kultury i mediów przeznaczył kwotę 390 tys. DM, z których wydano 350 tys. DM. Według niemieckiego prawa te środki mogą być przeznaczone na finansowanie projektów, które obejmują swoim zasięgiem co najmniej trzy landy. A zatem inicjatywy lokalne nie mogą być wspierane tymi pieniędzmi.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Niezależnie od tego organizacje polonijne uzyskują również dotacje na swoją działalność również na poziomie landów od władz miejskich. Trudno określić poziom tego finansowania w skali roku, jednak wiadomo, że na przykład Polska Rada Społeczna otrzymuje kwoty w wysokości kilkuset tysięcy marek. Te środki przekazują władze Berlina. Istnieją również inne inicjatywy, które są wspierane przez władze innych miast.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Organizacje polonijne sygnalizują problemy z zapewnieniem finansowego wsparcia dla projektów kulturalnych zgłaszanych przez nie na szczeblu federalnym. Wiąże się to z trudnościami dwojakiego rodzaju. Po pierwsze jest to problem wysokości dotacji, po drugie niejasności kryteriów przyznawania tych środków i złożoności procedur biurokratycznych, co w skrajnej sytuacji prowadzić może, jak to miało miejsce w ostatnim roku, do niecałkowitego wykorzystania przyznawanych pierwotnie funduszów.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">W ostatnich latach wiele wniosków o dofinansowanie było opiniowanych negatywnie. Pozytywną opinią uzyskiwały projekty organizacji, które kontestowały działalność Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech. Powstaje pytanie, czy była to celowa polityka władz niemieckich. Trudno to dzisiaj jednoznacznie rozstrzygnąć, jednak wiele wskazuje na to, że tak właśnie było.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Uznając, że istniejąca sytuacja szkodzi interesom grupy polskojęzycznej w RFN oraz dążąc do rozwiązywania powyższych problemów zgodnie z literą traktatu polsko-niemieckiego polski rząd wielokrotnie podejmował ten temat w rozmowach z partnerami niemieckimi. W grudniu 2000 r. Ambasador RP w Berlinie Andrzej Byrt wystosował list do pełnomocnika rządu federalnego do spraw kultury i mediów, stwierdzając w nim między innymi, że skala napięć, jakie problemy te wywołują w środowiskach polonijnych, pozostaje w niepokojącej dysproporcji do wielostronnego rozwoju stosunków polsko-niemieckich oraz że uzasadnione jest ich rozgoryczenie faktem, że świadczenia finansowe i wsparcie prawne oraz organizacyjne władz polskich dla stowarzyszeń i instytucji mniejszości niemieckiej w Polsce jest większe, przy znacznie skromniejszym budżecie państwa polskiego niż ma to miejsce w Niemczech wobec Polonii. W liście napisano także, że w zaistniałej sytuacji niezbędne jest rozwiązanie nabrzmiałych problemów, również finansowych, poprzez dialog wszystkich zainteresowanych stron, a więc także z udziałem polskiego rządu.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Do problemów tych nawiązano także w trakcie posiedzenia wspomnianej już wcześniej rządowej polsko-niemieckiej komisji mieszanej do spraw współpracy kulturalnej, które odbyło się w Warszawie w dniach 18-20 grudnia 2000 r. Uzgodniono na nim, że obie strony będą czynić starania wspólnie ze stałą Konferencją Ministrów Kultury Krajów Związkowych Republiki Federalnej Niemiec, o jak najlepszą realizację art. 20 i 21 Traktat między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 1991 r. Zgodnie z zapisami protokołu, obie strony wymienią i przeanalizują informacje na temat sytuacji kulturalnej grupy polskojęzycznej w RFN i mniejszości niemieckiej w Polsce. Zobowiązano się ponadto do przychylnego uwzględniania potrzeb kulturowych tych grup oraz do podejmowania działań zmierzających do rozwoju ich kultury w państwach zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Ministerstwo Spraw Zagranicznych postara się doprowadzić do sytuacji, w której władze niemieckie nie będą się mogły tłumaczyć w związku z niedostatecznym wypełnianiem postanowień traktatu, strukturą federalną państwa. Rzeczywiście zapisy traktatu w dużym stopniu regulują kwestie kulturalno-edukacyjne, a te kwestie leżą w kompetencjach landów. Prezydium Komisji podczas pobytu w Niemczech miało okazję zapoznać się z tego typu stanowiskami lokalnych władz.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Komisja w dezyderacie wnosi także o przedłożenie propozycji powołania fundacji wspieranej przez państwo niemieckie, umożliwiającej finansowanie oświaty i działalności kulturalnej Polaków w Niemczech. Propozycja taka jest od pewnego czasu oficjalnie wysuwana przez niektóre środowiska w RFN, w tym przede wszystkim przez Konwent Organizacji Polskich w Niemczech. Jest to reakcja tych ugrupowań na problemy, o których tu wcześniej mówiłem. W opinii rządu powołanie fundacji, może stanowić jeden z możliwych sposobów rozwiązania problemów nurtujących Polonię w RFN. O fundacji była też mowa w liście pana ambasadora Andrzeja Byrta do pełnomocnika rządu federalnego do spraw kultury i mediów.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Chciałbym podkreślić, że jest to tylko jeden z możliwych sposobów rozwiązania tych problemów. Gdyby strona niemiecka w porozumieniu ze środowiskami polonijnymi mogła przedstawić jakąś inną propozycję, która ustabilizowałaby sytuację, to strona polska jest na to otwarta.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Chciałbym również państwa poinformować, że na początku stycznia odbyło się posiedzenie Międzyresortowego Zespołu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą. Na spotkaniu postanowiono, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych oficjalnie zaproponuje odbycie konsultacji rządowych w sprawie realizacji tych zapisów traktatu, które odnoszą się do Polonii w Niemczech oraz mniejszości niemieckiej w Polsce. Oficjalna nota w tej sprawie została już skierowana do Ambasady Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Określono także w bardzo precyzyjny sposób obszary działania dla polskich placówek konsularnych w Niemczech. Chodziło o pewną gradację problemów. Przede wszystkim chodzi o to, aby nasze placówki zabiegały o stworzenie jak najbardziej przejrzystego systemu finansowania grupy polskiej oraz o zwiększenie poziomu tego finansowania. Istotne jest także końcowe rozliczenie Polskiej Rady w Niemczech. Władze niemieckie nie chcą rozmawiać o tej kwestii, a przez to mają pretekst, aby nie traktować poważnie środowisk związanych z Radą.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Kolejna sprawa dotyczy dalszego rozwoju nauczania języka w szkołach publicznych oraz finansowanie na poziomie landów szkół polonijnych.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Będziemy też próbowali przekonać naszych niemieckich partnerów, aby stworzyli sensowne, strukturalne mechanizmy pozwalające doskonalić współpracę władz federalnych i landowych w realizacji zapisów traktatowych. Pełnomocnik rządu federalnego do spraw kultury i mediów w grudniu ubiegłego roku obiecał, że postara się doprowadzić do spotkania wszystkich pełnomocników do spraw polskiej grupy, tak aby takie mechanizmy zostały stworzone. Wśród wniosków z posiedzenia Międzyresortowego Zespołu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą znalazł się taki, aby zorganizować w Polsce konferencję poświęconą kwestii Polonii w Niemczech. Dzięki naszej współpracy ze Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" ta sprawa jest już uzgodniona. Taka konferencja odbędzie w Poznaniu na przełomie marca i kwietnia. Na tym spotkaniu przeanalizowano by sytuację Polonii w Niemczech zarówno w kontekście spraw prawnych jak i zapisów traktatowych i ich realizacji. Można by również rozpatrzyć sytuację Polonii w kontekście zbliżającej się integracji Polski z Unią Europejską.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselRyszardCzarnecki">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejStelmachowski">Jestem bardzo zaniepokojony sytuacją naszych rodaków na terenie Niemiec. Chciałbym podać kilka przykładów, które budzą ten niepokój. Przedwczoraj dowiedziałem się, że w pewnej miejscowości wytoczono sprawę karną dwóm nauczycielkom za to, że wystawiły świadectwa ukończenia szkółki społecznej. Nie wiem, czy miały do tego prawo. Wydaje mi się, że w każdym wypadku wolno wystawić świadectwo. Czym innym jest kwestia, czy takie świadectwo ma jakąkolwiek moc prawną. Jednak wytaczanie sprawy karnej w tym przypadku uważam za daleko idącą złośliwość.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejStelmachowski">Chciałbym także państwa poinformować, że urząd celny we Frankfurcie nad Odrą obłożył transport podręczników szkolnych wysyłanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej cłem w wysokości 50%. Od tej decyzji się odwołano i sprawa jest w toku, ale sam fakt mówi sam za siebie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejStelmachowski">Otrzymałem sygnał, że nowy pełnomocnik rządu federalnego do spraw kultury i mediów chce zorganizować naradę organizacji polskich. Jeżeli to ma być powtórzenie tego, co już kiedyś robiono w BOPPARD, to tam mieliśmy do czynienia z głęboką ingerencją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych RFN w sprawy wewnętrzne organizacji polskich i próbą sterowania nimi.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejStelmachowski">Bardzo negatywne dla Polonii jest stanowisko niemieckiego episkopatu. Tamtejszy episkopat wywiera mocny nacisk na Polską Misję Katolicką, aby nie prowadziła działalności innej niż religijna. W związku z tym organizacja musiała zmienić nazwę z Katolickiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech na Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech. Od kilku miesięcy wstrzymano też finansowanie czasopisma, które wydaje tamtejsze duszpasterstwo. A zatem mamy do czynienia z pewną świadomą akcją ograniczającą sferę działania duszpasterstwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejStelmachowski">Mówię o tym wszystkim, ponieważ taka sytuacja musi budzić niepokój. W przypadku nauczycielek i cła na książki prosiłem, aby nadesłano odpisy stosownych dokumentów. Kiedy otrzymamy te materiały poprosimy Ministerstwo Spraw Zagranicznych o interwencję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejWojciechKsiazek">Chciałbym państwa poinformować o tym, jakie działania rząd podejmuje na rzecz mniejszości niemieckiej w Polsce. Mogę z całą świadomością powiedzieć, że Ministerstwo Edukacji Narodowej w pełni realizuje postanowienia Traktatu między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z czerwca 1991 r.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejWojciechKsiazek">Mam przed sobą wykaz placówek oświatowych, które dynamicznie powstawały w latach dziewięćdziesiątych. Najwięcej z nich utworzono dla mniejszości niemieckiej. W 1993 było ich 67, a w tej chwili są już 322 szkoły podstawowe. Dla porównania powiem, że dla mniejszości ukraińskiej utworzono tylko 99 placówek. Ośrodki oświatowe dla mniejszości niemieckiej stanowią 67% wszystkich szkół dla mniejszości, a uczęszcza do nich 75% uczniów.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejWojciechKsiazek">Ministerstwo Edukacji Narodowej w pełni finansuje wydanie programów nauczania i podręczników szkolnych. W tym roku wydatki na ten cel wzrosną o 20%. Chciałbym także państwa zapewnić, że w żaden sposób nie ingerujemy w treść programów i podręczników. One muszą być opatrzone recenzjami ekspertów i wtedy są przyjmowane. Takich rzeczoznawców proponują między innymi organizacje i stowarzyszenia mniejszości narodowych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejWojciechKsiazek">Jeżeli chodzi o programy nauczania, to są to przede wszystkim programy autorskie, programy nauczycieli uczących w tych placówkach. Tutaj ponownie należy podkreślić, że Ministerstwo Edukacji Narodowej nie ingeruje w treści programów. W ramach zadań zleconych Ministerstwo Edukacji Narodowej może przekazywać środki na doskonalenie nauczycieli oraz na inne formy wspierania działań edukacyjno-kulturalnych jeśli chodzi o mniejszość niemiecką.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejWojciechKsiazek">Chciałbym, aby podobne działania były podejmowane po stronie niemieckiej. Wydaje się, że Polska w pełni realizuje swoje zobowiązania w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana prof. Andrzeja Stelmachowskiego. Ministerstwo Spraw Zagranicznych spróbuje rozwiązać te problemy, o których mówił pan prof. Andrzej Stelmachowski, jednak najpierw musimy się dokładnie dowiedzieć, z jaką sytuacją mamy do czynienia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Chciałbym również powiedzieć, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie otrzymało oficjalnej informacji o planowanym spotkaniu pełnomocnika rządu federalnego do spraw kultury i mediów z przedstawicielami organizacji polskich w Niemczech. Gdyby się to potwierdziło, to nie należy się niepokoić, ponieważ to by potwierdzało, że jest nowe podejście w stosunku do Polonii w Niemczech. Byłaby to realizacja wstępnych ustaleń, które zapadły na spotkaniu delegacji Komisji w Berlinie oraz rozmów prowadzonych przez polską ambasadę z partnerami z urzędu pełnomocnika rządu federalnego do spraw kultury i mediów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Sygnałem, że sytuacja zmierza być może w lepszym kierunku, jest to, że urzędnik, który został skrytykowany na spotkaniu z pełnomocnikiem rządu federalnego do spraw kultury i mediów przestał się już zajmować polskimi sprawami. Ta osoba została przeniesiona do innego wydziału w tym urzędzie. Do stycznia 2001 r. sprawami współpracy z polską grupą w Niemczech zajmowali się urzędnicy przeniesieni ze struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W tej chwili pracuje tam zupełnie inna grupa osób, które się znają na sprawach kulturalno-edukacyjnych. Myślę, że to jest pozytywny symptom.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#DyrektorDepartamentuPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychWojciechTycinski">Jeśli chodzi o nacisk niemieckiego episkopatu na Polską Misję Katolicką, to rzeczywiście otrzymujemy takie sygnały od kilku miesięcy. Sytuacja jest o tyle trudna, ponieważ to są struktury kościelne. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło pewne działania, które wywarły skutek. Myślę, że ta sytuacja będzie się poprawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselRyszardCzarnecki">Chciałbym państwa poinformować, że wczoraj odbyłem telefoniczną rozmowę z wiceprzewodniczącym Chrześcijańskiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech prof. Piotrem Małoszewskim. Pan prof. Piotr Małoszewski powiedział, że w Monachium odbyło się spotkanie z udziałem Konsula Generalnego RP oraz osób, które są odpowiedzialne za sprawy polskie na tym obszarze. To spotkanie nie wniosło niczego nowego. Padło tam stwierdzenie, że skoro Niemcy płacą 35 mln DM rocznie na mniejszość niemiecką w Polsce, to władze niemieckie nie widzą uzasadnienia, aby ponosić koszty związane z działalnością mniejszości polskiej w Niemczech.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselRyszardCzarnecki">Jest to kolejny przykład na to, jaką politykę realizują władze landowe. Mam nadzieję, że pan dyrektor Wojciech Tyciński ma rację, upatrując w zmianach w urzędzie pełnomocnika rządu federalnego do spraw kultury i mediów korzystnych trendów dla mniejszości polskiej w Niemczech. Niestety w Bawarii sytuacja nie uległa w ogóle poprawie. Również w Szlezwiku-Holsztynie władze mają dosyć sceptyczny stosunek do powstającego tam właśnie polskiego szkolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselWitMajewski">Myślę, że dobrze się stało, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych przywiązuje obecnie większą wagę do tych kwestii. Jeżeli chcemy być skuteczni, to nacisk, systematyczność i precyzja działania musi być stała.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselWitMajewski">Komisja chciałaby również jak najszybciej zapoznać się z wynikami spotkania, o którym mówił przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Musimy monitorować te wydarzenia do czasu, gdy stosunki zaczną się normalizować. Pewne znaczenie będzie miała także zmiana ambasadora.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselWitMajewski">Komisja powinna się również bliżej zapoznać z sytuacją Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech. Budzą nasz niepokój doniesienia o działalności niemieckiego episkopatu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PoselWitMajewski">Kolejna kwestia dotyczy Ministerstwa Edukacji Narodowej. Uważam, że należy bardziej donośnie informować o tym, jakie działania polski rząd podejmuje na rzecz mniejszości niemieckiej w Polsce. Polacy w Niemczech nie mają takich szans realizacji swoich potrzeb kulturowych i edukacyjnych.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PoselWitMajewski">Chciałbym powiedzieć, że pozytywnie oceniam odpowiedź na dezyderat Komisji. Komisja powinna się teraz jak najszybciej zapoznać z wynikami prac zespołu ekspertów, jak tylko odbędzie się spotkanie, o którym mówił przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselFranciszekAdamczyk">Chciałbym zwrócić uwagę na problemy, które są rozpatrywane w ramach prac Rady Europy. Mówię na przykład o prawie głosu na szczeblu lokalnym, obywateli innych państw posiadających prawo stałego pobytu. W styczniu w Strasbourgu odbyła się dyskusja na ten temat. W tej sprawie została nawet podpisana konwencja, która niestety jest respektowana tylko przez pięć państw. Byłoby dobrze, gdyby większa ilość państw przyjęło tę konwencję, ponieważ to dawałoby prawo głosu w wyborach lokalnych obywatelom innych państw mających prawo stałego pobytu. Takie rozwiązanie bardzie integruje miejscową ludność.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselFranciszekAdamczyk">Jeśli chodzi o sprawy Polonii w Niemczech, to nie wiem, czy Polska może żądać od Niemiec zmiany konstytucji i tego, aby uznawano pewną grupę przesiedleńców za mniejszość narodową. Konstytucja tego kraju mówi, że z mniejszościami mamy do czynienia tylko tam, gdzie nastąpiła zmiana granic.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselFranciszekAdamczyk">Oczywiście działania polskiego parlamentu są bardzo istotne. Wszędzie tam, gdzie rząd nie może bezpośrednio ingerować, posłowie mogą domagać się pewnych rzeczy. Powstaje pytanie, czy Komisja będzie domagać się uznania grupy polskiej w Niemczech za mniejszość, czy też będziemy zabiegać o lepsze prawa dla Polonii.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PoselFranciszekAdamczyk">Myślę, że należałoby również przeanalizować Konwencję Ramową Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych pod kątem sytuacji osób posiadających polskie pochodzenie, a przebywających na terenie Niemiec. Jeśli Niemcy łamią jakieś postanowienia Konwencji, można interweniować na forum Rady Europy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselRyszardCzarnecki">Myślę, że umiędzynarodowienie tego problemu jest pewnym rozwiązaniem tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselRyszardCzarnecki">Bardzo istotna jest tutaj kwestia zmiany ambasadora. Mówił już o tym, pan poseł Wit Majewski. Nastąpiła również zmiana na stanowisku pełnomocnika rządu federalnego do spraw kultury i mediów. Zgadzam się z opinią pana Wojciecha Tycińskiego, że optymistyczne jest również odejście z tego urzędu ludzi, którzy byli bardzo niechętni sprawom polskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselFranciszekAdamczyk">Mówiąc o interwencji na forum Rady Europy, nie myślałem o umiędzynarodowieniu sprawy. Jeśli Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziłoby naruszenie postanowień Konwencji, to można by było odbyć kuluarowe rozmowy z parlamentarzystami niemieckimi.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselAndrzejZapalowski">Mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej. Czy opiniując programy autorskie zwracacie państwo uwagę na to, czy jest tam zachowany polski interes narodowy? Otrzymuję sygnały, że treść tych programów jest czasami kontrowersyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejGrazynaPloszajska">Programy, które są nadsyłane przez Niemieckie Towarzystwo Oświatowe, są poddawane ogólnie przyjętemu trybowi recenzji. Recenzentami są osoby odpowiedzialne za kwestie językowe, metodyczne i wychowawcze. Oceny sformułowane w oparciu o te kryteria są podstawą do tego, aby dopuścić jakiś program autorski.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejGrazynaPloszajska">Jeśli pojawiają się jakiekolwiek uwagi, istnieje możliwość uruchomienia ponownej procedury i ewentualnego cofnięcia decyzji w tej sprawie. Do tej pory do Ministerstwa Edukacji Narodowej nie dotarły żadne oficjalne zastrzeżenia do programów nauki języka niemieckiego jako języka ojczystego. Gdyby takie sygnały były, zareagowalibyśmy natychmiast.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejElzbietaBober">Chciałabym potwierdzić, to o czym mówił pan prof. Andrzej Stelmachowski. Przed kilkoma dniami zostaliśmy poinformowani o tych problemach. Rzeczywiście strona niemiecka nie uznaje nauczania języka polskiego w szkołach przyparafialnych. Szkoły te wydają odpowiednie zaświadczenia dotyczące poziomu nauczania języka polskiego. Strona niemiecka nie honoruje tych zaświadczeń. Problem, o którym mówił pan prof. Andrzej Stelmachowski dotyczy właśnie nauczycielek, które wydały takie zaświadczenie. Chodzi przede wszystkim o to, aby dzieci miały tę ocenę wpisaną na świadectwa przez szkoły publiczne.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejElzbietaBober">Jeżeli chodzi o cło na podręczniki, to sytuacja bez przerwy ulega zmianie. Zdarza się, że urzędy celne obciążają cłem książki przesyłane do szkół, ale bywa też, że takie cło nie jest nakładane. Teraz na życzenie konsulatu w Kolonii wysłaliśmy dużą partię podręczników dla konkretnych punktów nauczania i dowiedzieliśmy się, że niestety Niemcy wymagają opłacenia cła.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselJaroslawKaczynski">Za chwilę Komisja będzie podejmować decyzję w sprawie przyjęcia odpowiedzi na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselJaroslawKaczynski">Chciałbym przedtem powiedzieć kilka słów. Wydaje mi się, że w stosunkach z różnymi państwami jesteśmy po prostu lekceważeni. Jeżeli nadal będziemy prowadzili taką politykę jak prowadzimy i przyjmowali postawę "wystraszonego ucznia" to tak będzie nadal. To jest niestety postawa naszej administracji, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wreszcie wielkiej części elit. Nie ma w tej chwili czasu, aby dokonywać głębszej analizy przyczyn takiego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselJaroslawKaczynski">Chciałbym, abyśmy to sobie uświadomili, ponieważ ta sprawa jest niesłychanie ważna dla naszej przyszłości. Jeśli chodzi o politykę Niemiec wobec polskiej mniejszości, to popełniono błąd w momencie podpisywania Traktatu między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Jeżeli jednak, to co w trakcie negocjacji zostało uzyskane jest i tak lekceważone, to dlatego, że taką relację sami stworzyliśmy. Poza czynnikami obiektywnymi, pewną rolę ogrywa tutaj postawa naszych elit.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselRyszardCzarnecki">Jesienią w Niemczech przebywała delegacja Komisji. Był tam także obecny przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który bardzo aktywnie zabiegał o kwestie Polonii w Niemczech.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselRyszardCzarnecki">Traktat między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy być może nie jest do końca korzystny, ale nawet on daje możliwości domagania się od władz Niemiec realnej ochrony mniejszości polskiej w tym kraju.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselRyszardCzarnecki">Mam przed sobą pismo w sprawie spotkania w Monachium, o którym przed chwilą mówiłem, gdzie przedstawiciele Ministerstwa Kultury Bawarii oświadczyli, że nie widzą możliwości prawnych wspierania nauki języka polskiego w stowarzyszeniach, a zatem w systemie pozaszkolnym. Oczywiście to jest kwestia dobrej woli politycznej, aby te przepisy stworzyć. Pojawił się także argument, że skoro rząd niemiecki wspiera mniejszość niemiecką w Polsce, to rząd Polski mógłby wspierać polskie stowarzyszenia katolickie. Za chwilę przekażę państwu kopię tego listu.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PoselRyszardCzarnecki">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Przystępujemy zatem do podjęcia decyzji w kwestii dezyderatu. Chciałbym powiedzieć, że mimo wszystko niewielki wpływ na tę sytuację mają polskie władze państwowe. Jednak rolą parlamentu jest naciskanie na rząd, aby energicznie bronił praw Polaków w Niemczech. Dlatego proponuję przyjęcie odpowiedzi na dezyderat Komisji. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła moją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJaroslawKaczynski">Wstrzymuję się od głosu.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselJaroslawKaczynski">Poseł Ryszard Czarnecki /AWS/:W takim razie stwierdzam, że Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat większością głosów.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PoselJaroslawKaczynski">Zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>