text_structure.xml
52.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu dostarczony w formie pisemnej. Czy są do niego jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W drugim punkcie przedstawionego porządku obrad zaplanowano rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 11 Komisji. Stwierdzam, że ta odpowiedź jest nieporozumieniem lub przykładem niekompetencji bądź lekcewa-żenia ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tej sytuacji proponowałbym, żebyśmy zajęli się tymi zagadnieniami w momencie, gdy rzeczywiście otrzymamy odpowiedź na ten dezyderat. Na razie, w praktyce, tej odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Nie chodzi nam przecież o formułowanie niepotrzebnej krytyki, ale o rzetelną debatę na ten temat. Byłem inicjatorem i twórcą tego dezyderatu, dlatego wnoszę o to, żebyśmy odbyli tę dyskusję w momencie, gdy rzeczywiście otrzymamy nań odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pragnę dodać, że odpowiedź udzielona przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego dotyczy stanu prawnego sprzed nowelizacji ustawy o usługach turystycznych, natomiast brak jest w niej ustosunkowania się do aktualnego stanu prawnego zawartego w ustawie. W związku z powyższym podzielam pogląd pana posła Czesława Fiedorowicza. Prosiłbym pana dyrektora Aleksandra Żółkiews-kiego, który podczas dzisiejszego posiedzenia reprezentuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, by odpowiedzi na dezyderat nr 11 Komisji udzielono adekwatnie do aktualnego stanu prawnego, który przewiduje w tej kwestii stosowną delegację dla ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Czy jest zgoda członków Komisji na przyjęcie wniosku pana posła Czesława Fiedoro-wicza? Nie stwierdzam sprzeciwu, zatem zdejmujemy drugi punkt z porządku dziennego. Jutro prezydium Komisji wystąpi do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o uzupełnienie odpowiedzi na ten dezyderat.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informację o stanie realizacji wdrażania ustawy o kulturze fizycznej w zakresie świadczeń pieniężnych dla medalistów olimpijskich.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Członkowie Komisji otrzymali materiał sygnowany przez Urząd Kultury Fizycznej i Sportu. Uprzejmie proszę pana prezesa Tadeusza Wróblewskiego o omówienie tej informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Podczas dzisiejszego posiedzenia towarzyszy mi pan dyrektor Zbigniew Pacelt kierujący Departamentem Sportu Wyczynowego UKFiS. Pan dyrektor rozszerzy informację, którą wcześniej przekazaliśmy do Komisji w formie pisemnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Zgodnie z przedstawioną informacją zmiana w ustawie o kulturze fizycznej dotycząca świadczeń materialnych dla medalistów olimpijskich funkcjonuje bardzo krótko, czyli niespełna pół roku, dlatego chciałbym poruszyć tylko najważniejsze kwestie. Tak więc ustawa o działach administracji rządowej weszła w życie od 1 stycznia 2000 r., a wewnątrzorganizacyjne, strukturalne i personalne zmiany, które nastąpiły w Urzędzie, spowodowały lekkie opóźnienie w przekazywaniu tych środków finansowych. Nie znaczy to jednak, że nie wywiązaliśmy się z nałożonych obowiązków; wypłaty świadczeń zostały zrealizowane po dwóch miesiącach z wyrównaniem od 1 stycznia 2000 r. Współdziałaliśmy przy tym z Polskim Komitetem Olimpijskim, który przedstawił certyfikaty dla medalistów olimpijskich, łącznie z dokumentacją wymaganą w zapisie ustawowym, świadczącą o tym, że konkretne osoby spełniają warunki ubiegania się o te świadczenia finansowe.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Wnioski te były rozpatrywane przez Departament Sportu Wyczynowego UKFiS, który to departament przygotowywał wnioski do podpisu przez prezesa UKFiS. Rozpatrzono wszystkie wnioski, które wpłynęły. W przedstawionej informacji pisemnej napisaliśmy, które wnioski nie mogły zostać rozpatrzone z przyczyn formalnych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o realizację zapisu ustawy o kulturze fizycznej, dotyczącego świadczeń pieniężnych dla medalistów olimpijskich, to rysują się w tym zakresie pewne zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, w ramach swojego budżetu, wygospodarował na ten cel kwotę 2 mln 600 tys. zł. Do chwili obecnej, w postaci świadczeń, wypłacono około 1 mln 500 tys. zł. Oblicza się, że niedobór finansowy w zakresie wypłaty tych świadczeń wyniesie około 2 mln 700 tys. zł. Tak to wygląda po zbilansowaniu do końca roku i wzięciu pod uwagę dodatkowych wniosków, które mogą napłynąć do UKFiS. Problem polega na tym, że ustawa o środkach publicznych nie zezwala na korektę w ciągu roku, która przewyższałaby 5% zaplanowanych środków, przy przesunięciach z jednego działu do drugiego. Nawet gdyby znaleziono środki finansowe w wysokości 5% planowanych środków finansowych, to i tak nie zabezpieczy to wypłacalności tych świadczeń do końca roku.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzedzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">W zasadzie jest to jedyne zagrożenie, jeżeli chodzi o realizację tych świadczeń w drugim półroczu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselHenrykGoryszewski">Chciałbym się ustosunkować do obawy wyrażonej przez pana dyrektora. Rzeczywiście jest tak, że ustawa o finansach publicznych wprowadza zakaz przenoszeń między działami, rozdziałami i paragrafami w kwotach wyższych niż 5% kwoty, która została przyznana w ustawie budżetowej. Istotne jest jednak, że w tejże ustawie o finansach publicznych znajduje się zapis, iż po uzyskaniu pozytywnej opinii Komisji Finansów Publicznych mogą być dokonane przeniesienia w kwocie wyższej niż te 5%. Pamiętam, że w 1999 r., czyli w pierwszym roku funkcjonowania ustawy o finansach publicznych, Komisja Finansów Publicznych wielokrotnie udzielała zgody na takie przeniesienia. O ile pamiętam, w czasach gdy przewodniczyłem tamtej Komisji, tylko jeden raz odmówiła ona zgody na takie przeniesienie, natomiast generalnie taka zgoda jest udzielana.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselHenrykGoryszewski">Biorąc pod uwagę, że akurat to przeniesienie byłoby konsekwencją ustawy, która weszła w życie w ciągu roku budżetowego i nie była przewidywana przy budowie budżetu, pragnę wyrazić opinię, iż nie ma politycznych przesłanek uzasadniających obawy, że Komisja Finansów Publicznych może odmówić zgody na przeniesienia wyższe niż 5%.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję za te wyjaśnienia. Przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu prosiłbym o skomentowanie ostatniego akapitu przedstawionej informacji, gdzie piszecie państwo: "Wystąpiono do Premiera RP o brakujące środki z rezerwy budżetowej i otrzymano potwierdzenie przyznania brakującej kwoty".</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym zapytać, o jaką kwotę chodzi i czy potrzebne są jeszcze inne środki, poza pieniędzmi z rezerwy budżetowej, o których państwo wspominają.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselZygmuntRatman">Sądzę, że należy wyrazić zadowolenie, że to wszystko dosyć sprawnie przebiega, jednak chciałbym zapytać o pewną kwestię, mianowicie, ilu medalistów olimpijskich, którzy potencjalnie mają prawo starać się o otrzymanie tego świadczenia nie złożyło jeszcze wniosku, zatem nie skorzystało z tego świadczenia?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselZygmuntRatman">Chciałbym również zapytać pana posła Stanisława Paszczyka, prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, jak ocenia on sytuację związaną z tym świadczeniem, na podstawie głosów, które odzywają się w środowisku olimpijczyków?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym zapytać przedstawicieli UKFiS, co było przyczyną pewnego niedoszacowania kwoty na te świadczenia? Pragnąłbym również dowiedzieć się, czy nie powstały kontrowersje wokół problemu, czy niektórzy medaliści olimpijscy uprawiają jeszcze sport, czy też już go nie uprawiają? Innymi słowy, czy wystąpiły przypadki trudności w interpretacji, kiedy następuje koniec kariery sportowej?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselJozefBergier">Ostatnie moje pytanie kieruję do przedstawicieli środowiska olimpijczyków, jak z perspektywy czasu oceniają realizację zapisów ustawy o kulturze fizycznej dotyczących tychże świadczeń pieniężnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym zadać uzupełniające pytanie, w kontekście ostatniej kwestii postawionej przez pana posła Józefa Bergiera. Proszę mi powiedzieć, czy nasuwają się jakieś sugestie dotyczące zapisów ustawy, w sensie, że coś jest nieprecyzyjne i należałoby to zmienić itd.? Być może mają państwo jakieś sugestie dotyczące tej kwestii. Uprzejmie proszę prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, pana posła Stanisława Paszczyka o wyrażenie opinii na temat realizacji ustawy o kulturze fizycznej w omawianym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Pozwolą państwo, że oddam głos pani Marii Kwaśniewskiej-Maleszewskiej, która wyrazi opinię tych, którzy są odbiorcami tego świadczenia.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Ze swojej strony pragnę tylko przypomnieć członkom Komisji, że w nowym budżecie UKFiS w ogóle nie było żadnych pieniędzy przeznaczonych na realizację tych świadczeń, dlatego nie można mieć pretensji do kierownictwa Urzędu o to niedoszacowanie. Ja sam składałem wniosek o przyjęcie rozwiązań, w myśl których możliwe byłoby przenoszenie pewnych kwot ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych, tak by w ten sposób zwolnić budżet z konieczności ponoszenia nakładów na sport dzieci i młodzieży, dzięki czemu znalazłyby się pieniądze na realizację tych zapisów ustawy o kulturze fizycznej.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Urząd dokonał wówczas takich przesunięć. Z tego co pamiętam była to kwota w wysokości 2 mln 700 tys. zł. Nie umiem powiedzieć, czy Urząd potrafiłby dokonać poważniejszych manewrów finansowych, ale akurat taki manewr zrealizował. Zatem dziękuję panu posłowi Henrykowi Goryszewskiemu za to wyjaśnienie. Należy stwierdzić, iż Urząd z pewnością jest władny dokonać takich przesunięć, ponieważ one mieszczą się w granicach 5%, co z kolei oznacza, że nie trzeba fatygować Komisji Finansów Publicznych, bo jest to sprawa Urzędu.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Rozumiem, że UKFiS stara się - my z pewnością to popieramy - by niezbędne środki wpłynęły z rezerwy budżetowej, jako że jest to nowe rozwiązanie, które pociąga za sobą określone skutki finansowe. Byłaby to wielka szkoda, gdyby realizacja tych świadczeń pociągnęła za sobą zmniejszenie nakładów na inne formy działalności, które przy rozliczaniu ubiegłorocznego budżetu zostały ocenione jako pozytywne i nie było żadnych oszczęd-ności czy zwrotów.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoposelStanislawPaszczyk">Takie poszukiwanie źródeł pozyskania nowych środków jest czymś zrozumiałym, a nawet gdyby to się nie udało, to doraźnie, by nie zahamować wypłat świadczeń w drugim półroczu, Urząd może dokonać takich niezbędnych manewrów finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacaKomisjiWspolpracyzOlimpijczykamiprzyPolskimKomitecieOlimpijskimMariaKwasniewskaMaleszewska">Inicjatywa objęcia medalistów olimpijskich świadczeniami finansowymi oraz cała akcja związana z wprowadzaniem tego rozwiązania, zostały uwieńczone sukcesem, którego rezultatem jest fakt, że ponad 80% olimpijczyków objętych świadczeniem skierowało do PKOl pisemne podziękowania za troskę wykazaną przez społeczeństwo oraz za tę inicjatywę, która zrodziła się w PKOl, przede wszystkim dzięki jego prezesowi, który miał okazję naocznie przekonać się, jakie problemy socjalne dotykają wielu z dawnych bohaterów aren olimpijskich.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczacaKomisjiWspolpracyzOlimpijczykamiprzyPolskimKomitecieOlimpijskimMariaKwasniewskaMaleszewska">Pragnę poinformować, że nie przewidujemy znacznego wzrostu liczby osób objętych świadczeniem. Mogą to być sporadyczne przypadki osób, które np. wyjechały za granicę, mają stały meldunek i wrócą niebawem, np. za pół roku lub za dwa miesiące. Nie przewidujemy żadnych większych rotacji i pragnę zaznaczyć, że Urząd bardzo skrupulatnie rozpatrzył wszystkie wnioski, czego wynikiem jest nieprzyznanie świadczenia dziewięciu olimpijczykom - z różnych przyczyn, piszemy o tym w przedstawionej informacji.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PrzewodniczacaKomisjiWspolpracyzOlimpijczykamiprzyPolskimKomitecieOlimpijskimMariaKwasniewskaMaleszewska">Pan przewodniczący był uprzejmy zapytać, czy dokładnie przestrzegamy zapisów ustawowych i warunków przyznawania tego świadczenia w nich określone. Pragnę stwierdzić, że tak UKFiT - obecnie UKFiS - jak i PKOl bardzo skrupulatnie podchodzą do tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PrzewodniczacaKomisjiWspolpracyzOlimpijczykamiprzyPolskimKomitecieOlimpijskimMariaKwasniewskaMaleszewska">Co do wątpliwości, co uważamy za czynne uprawianie sportu, pragnę stwierdzić, że jeżeli sportowiec - olimpijczyk, czy też nie olimpijczyk - uprawia sport rekreacyjnie, nie oznacza to czynnego wyczynowego uprawiania sportu. Jest naturalne, że zawodnik, który przez 20 lat uprawiał wyczynowo sport, nadal jest aktywny fizycznie np. podczas różnego rodzaju zawodów weteranów sportu. Byłoby niewskazane, gdyby całkowicie zaprzestał on jakiejkolwiek aktywności tego typu. Chodzi o to, by taki ktoś nie reprezentował barw swojego klubu, kraju czy też swojego macierzystego związku sportowego, np. AZS czy LZS, jednym słowem, by nie uczestniczył w ogólnie pojmowanym sporcie wyczynowym. Tak moja komisja, jak i w ogóle PKOl bardzo ściśle przestrzegamy zapisów ustawy i pilnujemy, by żadne sumy społecznych pieniędzy nie były marnowane, czy też wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PrzewodniczacaKomisjiWspolpracyzOlimpijczykamiprzyPolskimKomitecieOlimpijskimMariaKwasniewskaMaleszewska">Nie mieliśmy dotychczas okazji, ale dzisiaj jest odpowiedni moment, by osobiście podziękować wszystkim członkom Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki za ten wspólny sukces, jakim była nowelizacja ustawy o kulturze fizycznej, w wyniku której możemy udzielić gratyfikacji finansowej medalistom olimpijskim za ich sukcesy i poniesiony trud.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PrzewodniczacaKomisjiWspolpracyzOlimpijczykamiprzyPolskimKomitecieOlimpijskimMariaKwasniewskaMaleszewska">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to pod koniec posiedzenia przekażemy na jego ręce statuetkę z wygrawerowanymi słowami stosownego podziękowania.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PrzewodniczacaKomisjiWspolpracyzOlimpijczykamiprzyPolskimKomitecieOlimpijskimMariaKwasniewskaMaleszewska">Obecnie chciałabym zapewnić, że Polski Komitet Olimpijski, w tym nasza komisja, w symbiozie z Urzędem Kultury Fizycznej i Sportu, wspólnie będą przestrzegać tych wszystkich reguł, tak żebyśmy się nigdy nie musieli wstydzić, że cokolwiek niewłaściwie czyniliśmy w związku z tymi świadczeniami. Proszę nie mieć co do tego żadnych wątpliwości, ponieważ wszystkie wnioski i wszystkie indywidualne przypadki są skrupulatnie rozpatrywane. Po prostu jest to naszym obowiązkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Zwracałem się już do pani Marii Kwaśniewskiej-Maleszewskiej, jako do przewodniczącej komisji przy PKOl i myślę, że za kolejne pół roku olimpijczycy będący członkami PKOl jeszcze dokładniej zanalizują sytuację powstałą w środowisku olimpijskim w związku z udzielaniem tych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Ogromna większość olimpijczyków wyraża głębokie zadowolenie z tej inicjatywy, ale trzeba powiedzieć prawdę i przypomnieć, że kilka wypowiedzi prasowych autorstwa niektórych olimpijczyków, sugerowało wręcz, że jako posłowie, członkowie PKOl i w ogóle wszyscy ci, którzy zabiegali o to, by to świadczenie było przyznawane, podjęliśmy jednak nieprzemyślane działania. Nie będę cytował tych wypowiedzi, ale pozwolę sobie przypomnieć, iż ktoś powiedział, że olimpijczycy biorą te pieniądze po to, by inni ich nie przepili. Oczywiście takie wypowiedzi są niezręczne i bardzo szkodliwe, a także krzywdzące wobec wszystkich, którzy kierując się szlachetnymi intencjami walczyli o świadczenia dla wszystkich medalistów olimpijskich. Być może musi upłynąć trochę czasu i wszyscy musimy nabrać odpowiedniego dystansu, by ewentualnie nanieść jakieś korekty w zasadach przyznawania tych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Niektórzy dawni medaliści olimpijscy prowadzą działalność gospodarczą i są dobrze sytuowani, zatem w środowisku olimpijczyków związanych z PKOl powstała koncepcja, że część otrzymywanych pieniędzy osoby te mogłyby przekazywać na Fundację "Gloria Victis". Należy szukać takich honorowych rozwiązań i osobiście bardzo mnie satysfakcjonuje, że nadal obowiązuje taki styl myślenia. Jako prezesa PKOl zadowala mnie to, że są pieniądze na te świadczenia, dzięki czemu wszyscy uprawnieni otrzymują pieniądze z tytułu tych świadczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Najpierw pozwolę sobie na sformułowanie krótkiej refleksji, a następnie odpowiem na pytania szczegółowe.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Otóż niedawno uczestniczyłem w kongresie pt. "Sport dla wszystkich", który odbywał się w Kanadzie. Podczas całodniowych dyskusji były omawiane problemy wybitnych sportowców, którzy niegdyś rozsławiali swoje kraje, a obecnie znaleźli się w bardzo różnych sytuacjach życiowych.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Z wielką satysfakcją odnotowałem fakt, że do uczestników kongresu dotarły informacje, iż polski parlament, PKOl oraz UKFiS wspólnie stworzyły możliwość uhonorowania finansowego dawnych medalistów olimpijskich. Nie wiem, czy pan prezes Stanisław Paszczyk potwierdzi, ale wydaje mi się, że bardzo niewiele krajów zdobyło się na taki szlachetny gest społeczeństwa w stosunku do swoich bohaterów sportowych.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Pragnę zwrócić się z apelem do członków Komisji, ponieważ obecnie sytuacja w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu jest dosyć trudna i nie zamierzam ukrywać, że te świadczenia mogą być finansowo zagrożone ze względu na fakt niedoszacowania budżetu na ten cel.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Według naszych obliczeń mogą wystąpić poważne zakłócenia, jeżeli nie otrzymamy pieniędzy z rezerwy budżetowej. Chodzi o kwotę 2 mln 300 tys. zł. Trudno jest mi brać winę na swoje barki, ponieważ od niedawna pełnię funkcję wiceprezesa UKFiS, a właściwie uważam, że w ogóle trudno kogokolwiek winić za powstałą sytuację.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Wprowadziliśmy ustawowo te świadczenia takim jakby pozytywnym rzutem na taśmę. Pod koniec marca złożyliśmy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wniosek o rozpatrzenie tej sprawy, argumentując na dwóch stronach konieczność udzielenia pomocy finansowej.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Zostało nam to obiecane, zresztą możemy przedstawić dowody na to, natomiast według informacji, którą otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów dotyczy ona stanu na dzień 30 kwietnia br. - nie ma tego w wykazie. Mniemam, że w majowym sprawozdaniu to się ukaże, ale obecna sytuacja rysuje się nie najkorzystniej.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Henryka Goryszewskiego, że oczywiście moglibyśmy dokonać przesunięcia powyżej 5%, ale w praktyce nie możemy wystąpić z taką prośbą do Komisji Finansów Publicznych, ponieważ wtedy musielibyśmy zrujnować finansowanie obecnie realizowanych programów, np. programu przygotowań olimpijskich. Nasze środki po prostu są ograniczone i proszę zrozumieć, że w tej chwili znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji. Jeżeli nie nastąpi uruchomienie środków z rezerwy budżetowej, to nastąpi zakłócenie wypłaty świadczeń dla medalistów olimpijskich, czego odbiór społeczny będzie bardzo negatywny. Serdecznie dziękuję i prosiłbym o zrozumienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prezydium Komisji już wcześniej analizowało tę sytuację i podjęliśmy decyzję, że będziemy pracować nad dezyderatem do Prezesa Rady Ministrów, poświęconym w tej sprawie, niemniej jednak otrzymaliśmy z Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu informację, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wydała pozytywną opinię, dlatego też wstrzymaliśmy prace nad dezyderatem.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ze względu na informacje przedstawione przez pana prezesa Tadeusza Wróblewskiego proponuję przygotowanie dezyderatu w tej sprawie. Podczas następnego posiedzenia Komisji przedstawimy członkom Komisji jego treść, po czym podejmą oni odpowiednią decyzję. Propozycję treści dezyderatu prezydium Komisji przygotuje przy udziale pana przewodniczącego Józefa Bergiera, który monitorował przebieg prac nad tą nowelizacją ustawy o kulturze fizycznej i gromadził materiały na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJerzyBudnik">Nadal nie wiem, jak mogło dojść do sytuacji niedoszacowania środków na te świadczenia, bowiem zasady ich udzielania były wcześniej znane, a liczba uprawnionych do ich otrzymywania jest niewielka, zresztą PKOl zawczasu informował, jaka to jest liczba. Oczywiście nie jest to zarzut pod adresem pana prezesa Tadeusza Wróblewskiego, ponieważ, jak sam stwierdził, wówczas jeszcze nie zajmował się tymi sprawami w ramach byłego UKFiT.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselJerzyBudnik">Mam pytanie, tylko nie wiem, czy kierować je pod adresem pana prezesa Stanisława Paszczyka, czy też pod adresem pana prezesa Tadeusza Wróblewskiego. Zatem, czy jako poseł mógłbym otrzymać wykaz olimpijczyków, którzy są uprawnieni do ubiegania się o to świadczenie oraz wykaz tych z nich, którzy już z tego uprawnienia skorzystali? Chyba zdarzają się jeszcze przypadki, że sportowcy potencjalnie uprawnieni do korzystania z tego świadczenia nie zostali nim jeszcze objęci. Na przykład medalista olimpijski z terenu mojego miasta, pan Hubert Skrzypczak niedawno denerwował się tym faktem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Kolega Hubert Skrzypczak został już objęty świadczeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselJozefBergier">Nie było moją intencją poszukiwanie w innych niedoszacowania tych środków, natomiast, jak zapewne państwo pamiętają, zastanawialiśmy się, jakie będzie zainteresowanie całą sprawą i jaka grupa osób spełni te warunki.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PoselJozefBergier">Nasze myślenie było hipotetyczne, bo nie posiadaliśmy precyzyjnych informacji. Sądzę, że to był jeden z powodów tego niedoszacowania. Ciekawi mnie, czy państwa przypuszczenia dotyczące liczby uprawnionych były zaniżone, czy też były zawyżone. Chciałbym się dowiedzieć, jaka była wiedza na ten temat na samym wstępie. Powtarzam zatem, że nie było moim celem obwinianie kogokolwiek, natomiast było nim znalezienie odpowiedzi na pytanie, na ile trafne były nasze przewidywania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PoselJozefBergier">Pragnę dodać w ramach dyskusji, że cała ta inicjatywa powoduje powstawanie pytań u przedstawicieli innych środowisk. Nie jest tajemnicą, że sprawą interesują się medaliści igrzysk paraolimpijskich, a także trenerzy medalistów olimpijskich. Myślę, że ustawowe zagwarantowanie świadczeń dla medalistów olimpijskich stanowi dobry przykład dla innych państw. Miałem okazję rozmawiać z przedstawicielami Ukrainy, podczas akademickich, polsko-ukraińskich mistrzostw Polski w lekkiejatletyce i otrzymałem informację, że to państwo również przyznaje podobne świadczenia, z tym że, o ile pamiętam, to są nimi objęci tylko złoci medaliści olimpijscy. Niewykluczone, że państwo poprzez swoją inicjatywę i my wszyscy, będziemy tymi, którzy ideę udzielania tego typu świadczeń medalistom olimpijskim rozpropagują również w innych krajach.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pragnąłbym dodać do tego pytania sugestię, żebyście państwo podejmując decyzje o przyznawaniu tych świadczeń, w pierwszej kolejności zechcieli zmonitorować problem trenerów. Chodzi mi o to, czy da się przedstawić wykaz osób spośród kadry trenerskiej, których działalność była bezpośrednio związana ze zdoby-waniem medali olimpijskich.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Taka informacja miałaby charakter materiału roboczego. Oczekujemy, że dostarczycie nam państwo argumenty, że przyznawanie tego typu świadczeń nie jest kwestią łatwą, którą można podejmować w sposób nagły. Chodzi głównie o to, że zwracają się do nas przedstawiciele różnych grup osób, w tym np. rekordziści świata.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselHenrykGoryszewski">Pozwoliłem sobie wskazać pewną ścieżkę postępowania w finansach publicznych, w podobnych sprawach - w wypowiedzi pana dyrektora Zbigniewa Pacelta pobrzmiewały pewne wątpliwości - z której można skorzystać i nie sięgać do nadzwyczajnych źródeł budżetowych. Oczywiście znalezienie kwoty 2,5 mln zł w niewielkim budżecie Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, według mojej oceny, jest niemożliwe, natomiast istnieje jeszcze możliwość owych przeniesień między paragrafami - tam nie bez powodu mówi się o przenoszeniu między działami i rozdziałami - i jest teoretycznie możliwe, że na wsparcie tej inicjatywy mogą znaleźć się pieniądze przewidziane w budżecie dla zupełnie innego resortu.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PoselHenrykGoryszewski">W ostateczności pozostaje nam - jest to najprostsza droga - rezerwa ogólna Rady Ministrów. W tym roku wynosi ona niespełna 100 mln zł. Tak jak w poprzednich latach skorzystanie z tej rezerwy jest teoretycznie możliwe.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PoselHenrykGoryszewski">Pragnę powiedzieć o jeszcze jednej istotnej kwestii. Otóż jakakolwiek rozmowa o trafności lub nietrafności przewidywań budżetowych w ogóle nie powinna się odbyć, ponieważ zgodnie z ustawą o finansach publicznych budżet jest przygotowywany na podstawie obowiązującego, a nie przyszłego prawa.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PoselHenrykGoryszewski">W związku z powyższym przewidywanie w budżecie środków na świadczenia, które wynikałyby z ustaw możliwych w przyszłości do uchwalenia byłoby złamaniem dyscypliny budżetowej. Krótko mówiąc, rząd musiał przygotować budżet na podstawie takiego prawa, jakie obowiązywało w dniu 30 września 1999 r., bo wtedy budował budżet.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#PoselHenrykGoryszewski">W zasadzie nikt nie powinien - na podobnej zasadzie - przewidywać środków na realizację jakiegoś prawa, które może być w przyszłości uchwalone. Po to, między innymi, jest przewidywana w samej ustawie o finansach publicznych możliwość tworzenia rezerwy ogólnej Prezesa Rady Ministrów albo specjalnych rezerw celowych, gdy nie można określić poziomu niezbędnych wydatków, a także określić, czy dany tytuł się pojawi, czy też nie. Wtedy to pojawiają się tzw. rezerwy specjalne.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#PoselHenrykGoryszewski">W związku z tym, jeżeli w ogóle mamy mówić o czyjejkolwiek odpowiedzialności, to tylko o odpowiedzialności parlamentu, w związku z tym, że nie przewidział takiej właśnie rezerwy szczególnej na wykonanie tejże ustawy, która przecież była przez parlament uchwalona.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przy okazji pan poseł Henryk Goryszewski rozwiał nam wiele wątpliwości m.in. dotyczących tzw. piątej godziny wychowania fizycznego, bowiem według stanu prawnego na dzień 30 września 1999 r. obowiązywała ustawa, która przewidywała wprowadzenie od 1 września 2000 r. czwartej i piątej godziny wf., tak więc rząd był obowiązany przewidzieć środki budżetowe na ten cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Polski Komitet Olimpijski przewidział, zresztą jest to w protokole któregoś z poprzednich posiedzeń Komisji, że ze świadczenia skorzysta około 200 medalistów olimpijskich. W tym samym protokole figuruje kwota w wysokości 5 mln zł, o której zresztą Urząd wiedział.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Przypomnijmy sobie propozycje składane przez jednego z wiceprezesów Urzędu, że zostanie wygospodarowana suma, która się tutaj znalazła, a następnie Urząd będzie poszukiwał dalszych środków. Wówczas mówiło się o tym, że istnieje możliwość przegrupowania środków wewnątrz własnego budżetu. Przypominam, że sam podpowiadałem sposób znalezienia tych środków.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Kolejna kwestia. Otóż uważam, że powinniśmy wykazać daleko idącą wstrzemięźliwość - mówię to w obecności pana dyrektora Zbigniewa Pacelta, który jako szkoleniowiec, który przyczynił się do zdobycia dwóch złotych medali olimpijskich i który byłby pierwszym zasługującym na ewentualne dożywotnie świadczenie - jeżeli chodzi o świadczenia dla trenerów.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Myślę, że pan dyrektor zdaje sobie sprawę - jako ten, który ma za sobą długoletnią karierę trenerską - że ci trenerzy to często są ludzie, którzy mają tylko sześciomiesięczne lub dwunastomiesięczne kontrakty, zatem określenie, kto jest prawdziwym twórcą medalu, jest nieprawdopodobnie trudne.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Nieodżałowany trener naszych bokserów, Feliks Stamm dostawał pod swoje skrzydła zawodników, którzy już byli dobrze przygotowani, ale można również stwierdzić, że to on był twórcą wszystkich naszych medali olimpijskich w boksie, w tamtych czasach.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Podobnie jest z wieloma naszymi współczesnymi trenerami. Jest to ich zawód i są oni wynagradzani - podobnie jak zawodnicy - za zdobycie medali, a nawet za zajęcie miejsc do ósmego włącznie, bo PKOl właśnie tak zawsze premiował trenerów.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Tak więc wiadomo mi, że trenerzy, a także inne grupy zgłaszają postulaty w sprawie ewentualnych świadczeń finansowych za sukcesy sportowe. Nie chcę się wypowiadać na temat sportowców niepełnosprawnych, ale kiedyś mówiłem już, że dążenie do rekordu świata lub złotego medalu paraolimpijskiego, często wiąże się z wpędzaniem niepełnosprawnego sportowca w dalszą, jeszcze głębszą niepełnosprawność.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Sądzę, że premiowanie tych osiągnięć byłoby nakręcaniem tej spirali, tym bardziej że sportowcy niepełnosprawni, startujący w niektórych dyscyplinach i konkurencjach, trenują po 3-4 razy w tygodniu i dobrze, że nie częściej.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Polecam te uwagi pod rozwagę, by bardzo ostrożnie proponować tego trybu rozwiązania, jakkolwiek sądzę, że należy stwarzać niepełnosprawnym jak najlepsze warunki do uprawiania sportu, tyle że powinni oni to czynić w celu rehabilitacji psychofizycznej oraz integracji z ludźmi zdrowymi.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#PrezesPKOlposelStanislawPaszczyk">Uważam, że takie bezpośrednie przełożenie reguły, że skoro medaliści olimpijscy otrzymują to świadczenie po ukończeniu 35 roku życia, to również medaliści paraolimpijscy powinni je otrzymywać, mogłoby się bardzo źle skończyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym w pewnej mierze nawiązać do wcześniejszej wypowiedzi pana posła Stanisława Paszczyka. Chodzi mi o owe nie najszczęśliwsze wypowiedzi osób, które jak mało kto powinny rozumieć sensowność i celowość tego rodzaju świadczeń. Problem polega na tym, że gdy prowadzę kuluarowe rozmowy z ludźmi sportu, często nie znajduję pełnego zrozumienia dla tego ważnego rozwiązania. Są to osoby, które nadal uprawiają sport lub jeszcze niedawno go uprawiały. W ich wypowiedziach pobrzmiewa zdziwienie, zgorzknienie, a w końcu pewna negacja tego rozwiązania. Grono obecne na tej sali z pewnością jest bardzo głęboko przekonane o jego słuszności. Sądzę, że w istocie jest ono bardzo potrzebne, a w każdym następnym budżecie powinny być zapewnione środki na jego realizację.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mam uwagę, pośrednio do przedstawicieli UKFiS, a bezpośrednio do polskich związków sportowych, że skoro te rozwiązania są czymś wyjątkowym w skali światowej, to chyba świadczy również o tym, że nawet najbogatszych krajów świata nie stać na przyznanie takich świadczeń takim grupom jak mistrzowie świata, rekordziści świata, trenerzy itp. Przy tym należy wspomnieć, że tego typu postulaty często wiążą się z kwestionowaniem słuszności obowiązywania tego rozwiązywania akurat w przypadku medalistów olimpijskich. Tak więc apeluję do przedstawicieli związków sportowych o to, by podjęli działania uświadamiające w kwestii tego rozwiązania. Należy podkreślać jego wyjątkowość, a także poszukiwać poparcia dla niego w środowisku sportowym. Chyba trudno się spodziewać, by olimpijczycy znaleźli równe poparcie w jakimkolwiek innym niż sportowe środowisku.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Kieruję zatem prośbę o stworzenie dobrej atmosfery. Przyznam, że nie bardzo wiem, dlaczego sportowcy wyrażają wątpliwości, czy to rozwiązanie rzeczywiście jest najlepsze. Niestety, kilku z nich dało publiczny wyraz tej opinii w formie co najmniej nieeleganckiej. Sądzę, że należałoby dotrzeć do tych osób i zapytać ich, o co im konkretnie chodzi. Na przykład wypowiedź pana Ryszarda Parulskiego była dla mnie kompletnym zaskoczeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście wysokość świadczenia jest określona ustawowo, ale chciałbym zapytać pana dyrektora Zbigniewa Pacelta, jakiej wysokości suma ta w tej chwili się kształtuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorZbigniewPacelt">Pragnąłbym szerzej wyjaśnić tę kwestię, a w szczególności, w jaki sposób dochodziliśmy do tego kształtu budżetu UKFiS. Otóż Urząd budował swój budżet w czerwcu ubiegłego roku, czyli wtedy, gdy nie było jeszcze tej nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej i zarazem obowiązku udzielania tych świadczeń finansowych. Przypominam, że nowelizacja ta weszła w życie dopiero z dniem 30 grudnia 1999 r. W tym właśnie momencie rozpoczęto korektę budżetu, ale były już zatwierdzone programy do realizacji oraz środki na poszczególne zadania w podziale na departamenty.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#DyrektorZbigniewPacelt">Kolejna sprawa. Otóż według pierwszej informacji, którą otrzymaliśmy z Głównego Urzędu Statystycznego, średnia krajowa wynosiła 1300 zł. Na tej podstawie były szacowane i tak jeszcze nie do końca - jak się okazuje - właściwe ostateczne wielkości kwotowe do 31 grudnia 2000 r.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#DyrektorZbigniewPacelt">Drugą informacją, jaką otrzymaliśmy z Głównego Urzędu Statystycznego, było to, że średnia krajowa wzrosła i za marzec 2000 r. wynosiła ona około 1700 zł. Można powiedzieć, że jest to 400 zł na korzyść medalistów olimpijskich i zarazem 400 złotych na niekorzyść szacowanych środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#DyrektorZbigniewPacelt">Jeżeli te 400 zł pomnożymy przez 10 miesięcy i przez 200 zawodników, to tylko na podstawie tejże informacji GUS możemy stwierdzić, iż nasz niedobór wynosi 800 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#DyrektorZbigniewPacelt">Tak oto, tylko w związku z tą informacją GUS, zmniejszyła nam się możliwość realizacji tego zadania. To jest główna przyczyna naszych problemów, ale proszę pamiętać również o tym, co powiedziałem poprzednio, czyli że budżet UKFiS był budowany w czerwcu 1999 r., kiedy to nie było jeszcze tych świadczeń finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zwracając się do pani Marii Kwaśniewskiej-Maleszewskiej oraz pana Józefa Grudnia, czyli przedstawicieli olimpijczyków, pragnę stwierdzić, że staramy się na bieżąco monitorować wdrażanie tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pragnę oświadczyć wobec państwa, że nie ma problemu braku środków finansowych na wypłaty tych świadczeń. To jest wewnętrzna sprawa rządu i parlamentu - dopilnowanie, by ta ustawa była zrealizowana.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zapewniam państwa, że uczynimy wszystko - mamy prawo do monitorowania wykonania przyjętych przez parlament ustaw oraz wykonania budżetu - by znaleźć niezbędne środki, tak więc uprzejmie proszę, by do środowiska olimpijczyków nie były przekazywane informacje, że istnieje jakieś zagrożenie w tym względzie, bowiem nie ma żadnego zagrożenia dla wykonania tejże ustawy.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pragniemy wspólnie tworzyć właściwy klimat wokół tej ustawy. W tym sensie, że powinna ona zostać po jakimś okresie oceniona, w sensie, czy ta koncepcja się sprawdza i czy wszystko przebiega prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W wyniku analizy wszystkich wniosków i postulatów stwierdzamy, że nie ma możliwości i atmosfery, jeżeli chodzi o rozszerzanie tego świadczenia na inne grupy. Na dzień dzisiejszy jest to niemożliwe, zresztą trudno znaleźć rozwiązania tego typu w innych krajach. Oczywiście, jeżeli chodzi o ruch paraolimpijski, to ogromną rolę do odegrania ma powołany rok temu Polski Komitet Paraolimpijski, a stanie się to dzięki całemu systemowi sponsorskiemu, który w ramach tego Komitetu znajduje się dopiero w powijakach.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli ten system zostanie rozwinięty, to otworzy się wiele możliwości, np. dla wsparcia medalistów paraolimpijskich przez system sponsorski, analogicznie jak to jest w przypadku Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Sądzę, że Polski Komitet Paraolimpijski w najbliższym czasie dokona tych posunięć, posiadając określone instrumenty, w celu zbliżania się do tej formy zadośćuczynienia finansowego za wysiłek sportowy.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z drugiej strony nie należy się spodziewać, by budżet państwa w najbliższym czasie miał podjąć się finansowania takich świadczeń, ponieważ istnieją poważne merytoryczne argumenty przeciwko rozszerzaniu tego świadczenia na inne grupy.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pojawiają się różne opinie na temat świadczeń dla medalistów olimpijskich, ale my przyjęliśmy, że jest to pewna forma podziękowania i zadośćuczynienia za reprezentowanie Polski na arenach międzynarodowych, co oznacza, że świadczenie to nie ma charakteru świadczenia pomocy społecznej, jak to było rozważane na którymś etapie prac nad tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym nie można wdawać się w spekulacje, czy ktoś, kto ma prywatną firmę i jest dobrze sytuowany, ma prawo do pobierania tego świadczenia, czy też tego prawa nie ma. Każdy, kto zdobył medal olimpijski, spełnia kryteria ustawowe i na tym etapie powinniśmy ucinać tę dyskusję. Nie można sprowadzać tej sprawy do oceny moralnej, czy ktoś, kto ma duże dochody, również ma prawo występować z wnioskiem o przyznanie świadczenia. Mamy również prawo ucinać te dyskusje, o których wspominał pan poseł Czesław Fiedorowicz, bo okazuje się, że ci, którzy mieli najwięcej krytycznych uwag, następnie skorzystali jednak z prawa do tego świadczenia, jakby akceptując po cichu to rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Mam serdeczną prośbę do przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, by przesłali nam odpowiedni załącznik z wykazem medalistów olimpijskich w podziale na województwa. Taki wykaz przyda się paniom i panom posłom do bieżących kontaktów z olimpijczykami, np. przy zapraszaniu na różne imprezy. Tak więc nie chodzi tylko o to, by wiedzieć, kto otrzymał świadczenie, ale również o to, by po prostu wiedzieć, kto jest medalistą olimpijskim z terenu danego województwa.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ustalamy zatem, że prezydium Komisji pod kierownictwem pana przewodniczącego Józefa Bergiera przygotuje krótki dezyderat do Prezesa Rady Ministrów z sugestią przeznaczenia z jego rezerwy środków niezbędnych do realizacji tej ustawy. Zaznaczam, że potrzebne nam są dokładne dane.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozumiem, że na tej podstawie zostaną ustalone właściwe proporcje, jeżeli chodzi o projekt budżetu na 2001 r. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tym punkcie obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Pragnę poinformować państwa, że jako Komisja Współpracy z Olimpijczykami śledzimy wszystkie wypowiedzi prasowe na temat tego świadczenia, w tym także wypowiedzi olimpijczyków. Z bólem serca i wielkim niesmakiem muszę stwierdzić, że olimpijczycy to również są ludzie, często niedoskonali. Niektórzy są zadowoleni, a inni są niezadowoleni. Występują różnice zdań, jeżeli chodzi o podejście do kwestii tego świadczenia. Niektóre wypowiedzi są dosyć bulwersujące, by wspomnieć tylko wypowiedzi kolegi Ryszarda Parulskiego oraz kolegi Jacka Wszoły.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Ostatnio dotarła do mnie wypowiedź prasowa braci Lipieniów, którzy obaj są medalistami olimpijskimi i korzystają ze świadczenia, a mimo to mówią w wywiadzie dla lokalnej gazety o swoich wielkich trudnościach życiowych, szczególnie materialnych.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Artykuł ten ukazał się w dniu 5 maja br., ale niestety, bracia Lipieniowie nie wspominają w nim, że korzystają z tego świadczenia. W tej sytuacji Komisja Współpracy z Olimpijczykami przyjęła stanowisko, że w takich przypadkach należy wysyłać koleżeńskie listy z "wygaworem", a następnie postawić takich kolegów na baczność, by wytłumaczyli się z całej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Jeżeli chodzi o wypowiedź kolegi Ryszarda Parulskiego, to zapewne kolega Parulski nie pamięta, że Leszek Błażyński i jeszcze jeden medalista olimpijski popełnili samobójstwa w związku z niedolą i ciężką życiową sytuacją. Z całej Polski dochodziły do nas różne niepokojące sygnały na temat trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się nasi koledzy medaliści olimpijscy. Musieliśmy coś zrobić w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Pamiętajmy o tym, że olimpijczycy to przeważnie bardzo honorowe jednostki i nie każdy z nich jest skłonny przyznać się, że jest mu ciężko i że nie ma na chleb. Naszym obowiązkiem jest do tych ludzi docierać i im pomagać. Wśród olimpijczyków, jak w każdej innej grupie ludzi może znaleźć się jakaś osoba nieżyczliwa czy zawistna. Nie bardzo rozumiem, o co za zawiść. Przecież ta suma świadczenia jest bardzo duża dla każdego z nas, ale pamiętajmy, że jest ona opodatkowana. W związku z tym na początku wszyscy zachłysnęli się, że ta pomoc finansowa będzie bardzo poważna, ale potem, gdy ochłonęli i wszystko sobie obliczyli, to okazało się, że ta pomoc nie jest tak duża, niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że jest ona znacząca. Dla bardzo dużej części medalistów olimpijskich świadczenie to będzie gwarancją godnej egzystencji i to się liczy.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Pragnę państwa zapewnić, że będziemy bardzo wnikliwie analizować, jak realizowane są zapisy ustawowe dotyczące tych świadczeń, szczególnie jak to przebiega w sensie socjologicznym.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">W dniu 1 lipca br. rozpocznie się nasz zjazd i będziemy mieli okazję porozmawiać w gronie olimpijczyków.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Jeżeli chodzi o nasz stosunek do idei paraolimpijskiej i całego sportu niepełnosprawnych, to proszę mi wierzyć, że olimpijczycy znajdują się w pierwszym szeregu tych, którzy podają rękę niepełnosprawnym. Jesteśmy obecni na wszystkich zawodach sportowych osób niepełnosprawnych, a także włączamy konkurencje niepełnosprawnych w program naszych imprez sportu masowego organizowanych często pod auspicjami Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Pragnę dodać, że jestem przeciwna temu i zawsze będę to powtarzać, by za wszelką cenę realizować program sportu wyczynowego zorientowanego na zdobywanie medali, wśród osób niepełnosprawnych. Osoby te powinny rehabilitować się poprzez sport, a nie starać się konkurować z zawodnikami pełnosprawnymi. To jest po prostu niemożliwe. Takie jest życie. Będziemy pracować również nad wyrabianiem właściwych postaw w tym środowisku.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Na zakończenie pragnęłabym wyrazić w imieniu całego naszego środowiska serdeczne podziękowania. Czynimy to dopiero teraz, ponieważ dopiero teraz jest odpowiedni moment. Nie chcieliśmy się wcześniej narzucać.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Już od kilku miesięcy mamy przygotowaną tę pamiątkową statuetkę z wygrawerowanymi podziękowaniami i oto dzisiaj przyszedł moment na wręczenie jej panu przewodniczącemu i wszystkim członkom Komisji.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Pragnę państwa zapewnić, że Polski Komitet Olimpijski mocno wspiera wszystkich olimpijczyków - nie wszyscy oni są medalistami - którzy znajdą się w potrzebie. Nie pozostawiamy nikogo bez opieki i pomocy, ale czynimy to we własnym zakresie, jako Komisja Współpracy z Olimpijczykami przy Polskim Komitecie Olimpijskim i oczywiście wspieramy również tych olimpijczyków, którzy nie są medalistami.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Wspieramy również Fundację "Gloria Victis". Proszę mi wierzyć, że będziemy robić wszystko, by nasi koledzy, którym się w życiu powiodło - mam na myśli m.in. mecenasa Ryszarda Parulskiego - by włączyli się w naszą działalność przekazując część środków ze świadczenia na konto tej Fundacji. Sądzę, że takie wyjście będzie i wychowawcze, i honorowe, a atmosfera zostanie oczyszczona.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#PrzewodniczacaMariaKwasniewskaMaleszewska">Pozwolę sobie wręczyć panu przewodniczącemu tę statuetkę, także w imieniu całego Polskiego Komitetu Olimpijskiego, jeszcze raz dziękując za inicjatywę i jej zrealizowanie w formie ustawowej. Dodatkowo rozdamy wszystkim państwu znaczki i maskotki olimpijskie. Nikt z państwa nie wyjdzie stąd z pustymi rękami, a zatroszczy się o to wiceprzewodniczący Komisji Współpracy z Olimpijczykami, pan Józef Grudzień.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym bardzo serdecznie podziękować pani przewodniczącej oraz wszystkim przedstawicielom olimpijczyków oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego za docenienie naszej wspólnej działalności. Podczas naszej pracy parlamentarnej niewiele jest momentów, gdy rozwiązaniem ustawowym udaje się zadowolić określoną grupę społeczną, a następnie otrzymać tak serdeczne podziękowania. Byliśmy i jesteśmy przekonani do tej idei i mam nadzieję, że powstanie jeszcze wiele wspólnych inicjatyw, które spotkają się ze zrozumieniem środowiska sportowego. Zamykam ten punkt posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć w sprawach różnych? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym jeszcze przekazać państwu komunikat i przypomnieć, że w dniach 13-14 czerwca br. na terenie woj. lubuskiego odbędzie się wyjazdowe posiedzenie prezydium Komisji z udziałem zainteresowanych posłów. Będzie ono poświęcone zagadnieniom współpracy transgranicznej w zakresie turystyki, na przykładzie woj. lubuskiego. Naszym gospodarzem będzie pan poseł Czesław Fiedorowicz i wiem od niego, że został przygotowany bardzo ciekawy program tego pobytu.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę o potwierdzenie w sekretariacie Komisji ewentualnej chęci wyjazdu do końca tego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Następne posiedzenie Komisji odbędzie się w dniu 28 czerwca br. Rozpatrzymy wykonanie budżetu państwa w części 45 oraz w części - budżetu wojewodów, za rok 1999.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>