text_structure.xml 106 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Otrzymali państwo porządek dzienny. Czy są uwagi lub propozycje do tego porządku? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ze względu na udział gości ze Szczyrku proponuję zmienić kolejność rozpatrywania punktów posiedzenia i najpierw rozpatrzeć odpowiedź na dezyderat nr 3 Komisji, a następnie zająć się informacją o działaniach dostosowujących polskie prawo w dziedzinie sportu i turystyki do prawa obowiązującego w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli państwo pozwolą obecnie przekażę kilka komunikatów. W dniach 26-27 maja odbędzie się wyjazdowe posiedzenie prezydium Komisji z udziałem zainteresowanych posłów. Udajemy się na teren województwa zachodniopomorskiego, konkretnie do Szczecinka i jego okolic, na zaproszenie członka naszej Komisji pana posła Mariana Golińskiego. Uprzejmie proszę o potwierdzanie w sekretariacie Komisji swojego udziału w tym posiedzeniu. Ułatwi nam to załatwienie wszystkich spraw organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W dniach 8-9 czerwca na terenie woj. lubuskiego, w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. odbędzie się wyjazdowe posiedzenie prezydium Komisji z udziałem zainteresowanych posłów. Jego tematem będzie stan przygotowań do V Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Letnich. Uprzejmie proszę zainteresowanych posłów o potwierdzenie swojego udziału w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W dniu dzisiejszym prezydium Komisji przyjęło rezygnację pana prof. Zbigniewa Naglaka z funkcji stałego doradcy Komisji. Gdybyście państwo mieli jakieś sugestie w kwestii, kto mógłby pełnić tę funkcję, uprzejmie proszę o ich zgłaszanie do członków prezydium Komisji. Na naszym następnym posiedzeniu przekażemy stanowisko prezydium Komisji dotyczące tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wśród materiałów, które otrzymali członkowie Komisji znajduje się również dezyderat, który w wyniku naszego ostatniego posiedzenia został skierowany do ministra edukacji narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Drugi dezyderat sugerowany przez Komisję, ten bardziej generalny dotyczący działań Ministerstwa Edukacji Narodowej w zakresie sportu i turystyki dzieci i młodzieży jest dopiero przed nami, sądzę, że będziemy w stanie zaprezentować go państwu podczas któregoś z najbliższych posiedzeń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dezyderat, który dzisiaj państwo otrzymali został przesłany do ministra edukacji narodowej, i sądzę, że w najbliższym czasie będziemy monitorować efekt naszej sugestii zawartej w dezyderacie.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o dzień jutrzejszy, to będziemy rozpatrywać nowelizację ustawy o kulturze fizycznej, zarówno jeżeli chodzi o kwestię uposażeń dla medalistów olimpijskich, jak i kwestię dostosowania ustawy do obowiązującej konstytucji. Zakończenie prac nad ustawą o kulturze fizycznej w tych dwóch obszarach będzie zasadniczą sprawą w I półroczu. Drugą zasadniczą sprawą jest zakończenie prac nad ustawą o Polskiej Organizacji Turystycznej. Obecnie Senat rozpatruje tę ustawę i sądzę, że niebawem wróci ona do nas z poprawkami przezeń naniesionymi.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jak już proponowałem, ze względu na kwestię powrotu naszych gości z terenu, obecnie zajmiemy się rozpatrzeniem odpowiedzi ministra skarbu państwa na dezyderat nr 3 Komisji. Najpierw jednak chciałbym zapytać, czy nikt z członków Komisji nie sprzeciwia się zmianie kolejności rozpatrywania punktów posiedzenia? Nie stwierdzam sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przystępujemy zatem do rozpatrzenia dezyderatu, który dotyczy sprawy Górniczego Ośrodka Narciarskiego w Szczyrku. Wszyscy z państwa otrzymali treść dezyderatu oraz odpowiedzi pana ministra. Dysponujemy również pismami Stowarzyszenia Właścicieli Wyciągów Narciarskich w Szczyrku, w których polemizuje się ze stanowiskiem Mi-nisterstwa Skarbu Państwa. W naszym posiadaniu znajduje się również kilka dokumentów, które zostały nam dostarczone przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę o zabranie głosu przedstawicielkę Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Przede wszystkim chciałabym przeprosić za moją nieobecność na poprzednim posiedzeniu Komisji. Było to spowodowane dużo wcześniej zaplanowanym wyjazdem zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Z uwagi na fakt, że otrzymali państwo tekst odpowiedzi na dezyderat, w mojej wypowiedzi skoncentruję się na trzech istotnych punktach.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Punkt pierwszy, to struktura własnościowa Gliwickiej Spółki Węglowej i reperkusje z niej wynikające w zakresie nadzoru właścicielskiego i możliwości oddziaływania właściciels-kiego ministra skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Punkt drugi, to ograniczenia formalnoprawne w zarządzaniu majątkiem podmiotów gospodarczych przez ministra skarbu państwa, na bazie Kodeksu handlowego i ustawy o ochronie obrotu gospodarczego, ze szczególnym uwzględnieniem tego drugiego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Punkt trzeci, to ustawa ze stycznia br. o restrukturyzacji przemysłu górniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Jeżeli chodzi o punkt pierwszy, to należy sobie odpowiedzieć, jaka jest struktura własności Gliwickiej Spółki Węglowej i dlaczego struktura ta ma istotny wpływ na wartość informacyjną i odpowiedź ministra skarbu państwa na dezyderat. Otóż Gliwicka Spółka Węglowa oraz jej majątek - czyli aktywa patrząc z punktu widzenia bilansowego - powstały poprzez włożenie majątku kopalń węgla. Zgodnie z uchwałą rady nadzorczej Spółka podjęła trud restrukturyzacji majątkowej i polegało to m.in. na wniesieniu aktywów majątkowych rzeczowych do założonej przez siebie jednoosobowej spółki. Miało to miejsce w przypadku Gliwickiej Agencji Turystycznej SA, której 100% akcji należy do Gliwickiej Spółki Węglowej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Mówię o tym dlatego, że w dezyderacie Komisji jest zawarty postulat, żeby minister skarbu państwa wydał stosowną decyzję lub ustalenie dotyczące Gliwickiej Spółki Węglowej, by oddała ona Górniczy Ośrodek Narciarski w Szczyrku, w użytkowanie określonemu podmiotowi, w tym przypadku Urzędowi Kultury Fizycznej i Turystyki. Rzecz w tym, iż jest to niemożliwe z formalnoprawnego punktu widzenia, ponieważ minister skarbu państwa reprezentuje skarb państwa tylko i wyłącznie w zakresie Gliwickiej Spółki Węglowej, a więc pasywów tego przedsiębiorstwa, ponieważ tylko akcje tej Spółki należą do skarbu państwa, a nie do ministra, o czym zaraz powiem.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Oznacza to, że możliwości formalnoprawne są niewystarczające i zaprzeczają możliwości realizacji. Pragnę dodać, że skoro nie można oddziaływać na zarząd Spółki i jej aktywa, to tym bardziej nie można oddziaływać na zarząd spółki podległej, która w sensie formalnoprawnym zarządza majątkiem. Akt notarialny założenia Spółki oraz wniesienia w postaci aportu wartości rzeczowych, został zawiązany, przyjęty i zarejestrowany przez Sąd Handlowy. Oznacza to, że skarb państwa nie ma żadnych możliwości oddziaływania.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Jeżeli chodzi o punkt drugi, to dwie ustawy dodatkowo ograniczają możliwości jakiegokolwiek ruchu majątkowego ze strony ministra skarbu państwa. Pierwsza z tych ustaw, to Kodeks handlowy. Doskonale państwo wiedzą, jakie są możliwości właściciela i oddziaływania na zarząd, a zatem na zarządzanie składnikami majątkowymi. Te możliwości są po prostu żadne. Nie mówię o sprawach nieformalnych, o których nikt nigdy nie wspominał. Tylko taką drogą można by tego dokonać. Niemożliwe jest dokonanie tego co postuluje się w dezyderacie, czyli wpłynięcia na zarząd - takiego terminu użyto w dezyderacie. Wpłynięcie to miałoby nieformalny charakter, byłoby nieskuteczne i mogłoby narazić ministra skarbu państwa na zarzut używania narzędzi niezgodnych z Kodeksem handlowym.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Dodatkowym ograniczeniem jest ustawa o ochronie obrotu gospodarczego z 1996 r. oraz zmiany niektórych przepisów ustawy - Prawo karne, które zabrania działania na szkodę spółki. Tak Kodeks handlowy jak i ta ustawa nie dopuszczają takich działań.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Skarb państwa jako właściciel mógłby zostać posądzony o takie działania. Konieczne byłoby istnienie stosownych dokumentów, tak właścicielskich, jak i rady nadzorczej, o zarządzaniu w taki sposób, a więc o wydanie aktywów w sposób - zgodnie z dezyderatem - nieodpłatny.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Wobec powyższego wchodzimy w zupełnie inne przepisy prawa podatkowego, czyli - o ile dobrze pamiętam - art. 26, który stanowi, że nieodpłatne przekazanie może mieć miejsce tylko z 10% zysku przed opodatkowaniem. Spółki węglowe nie mają zysku, wobec tego nawet podatkowy aspekt formalnoprawny nie wchodzi tutaj w grę.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Omówiłam aspekty związane z dwiema ustawami zabraniającymi przekazania majątku. Dodatkowo ustawa o ochronie obrotu gospodarczego po raz pierwszy wprowadziła w naszym systemie prawnym, prawo wykonania skargi pauliańskiej. Polega to na tym, że ruchy majątkowe, które miałyby na celu uszczuplenie słusznych praw wierzycieli, byłyby narażone na sankcję karną. Mogłabym kontynuować ten wątek mówiąc o praktykach, które były onegdaj stosowane, ale już się ich nie stosuje, ponieważ ustawa o ochronie obrotu gospodarczego ewidentnie takich ruchów zabroniła.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Jeżeli chodzi o punkt trzeci, to z formalnoprawnego punktu widzenia, ponieważ dezyderat został skierowany do ministra skarbu państwa, to tenże minister na niego odpowiada. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w styczniu br. została uchwalona ustawa o restrukturyzacji przemysłu węglowego oraz węglowych przedsiębiorstw i spółek. Jak państwo pamiętają uprawnienia właścicielskie przekazano ministrowi gospodarki, wobec tego minister skarbu państwa nie reprezentuje skarbu państwa w spółkach węglowych, natomiast zgodnie z tą ustawą reprezentuje go minister gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Minister skarbu państwa ma tylko dwa uprawnienia wynikające z tej specjalnej ustawy, czyli wydanie zgody na prywatyzację oraz wprowadzenie prywatyzacji, natomiast nie ma uprawnienia na normalne stawanie jako walne zgromadzenie akcjonariuszy. Zatem również z tego punktu widzenia nie jesteśmy jako resort odpowiedzialni za podjęcie jakichkolwiek decyzji.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaAldonaSowinska">Bez względu na to jestem głęboko przekonana, że jeżeli państwo zażyczyliby sobie, by stanął tu minister gospodarki, to z formalnoprawnego punktu widzenia i ograniczeń ustawowych, kodeksowych i innych, dokonanie postulowanego ruchu majątkowego jest niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proponuję, żebyśmy odbyli teraz turę pytań do pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselZygmuntRatman">Sądzę, że należałoby przedyskutować tę kwestię z przedstawicielami Ministerstwa Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Wydaje mi się, że w świetle wypowiedzi pani minister, byłoby to spłycenie sprawy, ponieważ przekazanie tego problemu do ministra gospodarki niczego w tym względzie nie rozwiązuje. Powinniśmy się raczej głębiej zastanowić, czy w świetle tego co przed chwilą usłyszeliśmy istnieje możliwość wykonania jakiegokolwiek ruchu w tym zakresie, nawet przy dobrej woli wszystkich zainteresowanych stron.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Wydaje się, że nawet przy dobrej woli wszystkich tych stron pojawia się wątpliwość, czy można wykonać jakikolwiek ruch. Z wypowiedzi pani minister wynika, że jest to niemożliwe. Kwestia ta jest dla mnie frapująca i sądzę, że powinniśmy ją wnikliwie przeanalizować. Sądzę, że przydałaby się w tym zakresie opinia niezależnych ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z odpowiedzi na dezyderat wynika, że własnością skarbu państwa jest majątek Gliwickiej Spółki Węglowej oraz że Spółka ta przekazała jego część m.in. Górniczy Ośrodek Narciarski do Gliwickiej Agencji Turystycznej SA. Chciałbym zapytać, ile akcji tej Agencji posiada Gliwicka Spółka Węglowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Posiada ona 100% tych akcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym, jeżeli chodzi o zgromadzenie akcjonariuszy, nadal jest to, w pierwszym przypadku przedstawiciel skarbu państwa, w drugim przypadku przedstawiciel Gliwickiej Spółki Węglowej, który może być również przedstawicielem skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chodzi mi o to, że nadal jest to przedstawiciel Gliwickiej Spółki Węglowej, która jest własnością skarbu państwa, w związku z powyższym, w pierwszym przypadku, gdyby podczas walnego zgromadzenia Gliwickiej Spółki Węglowej postanowiła ona przez swojego przedstawiciela podjąć na walnym zgromadzeniu Gliwickiej Agencji Turystycznej SA, określone decyzje, to sądzę, że są one możliwe do przeprowadzenia. Chciałbym zapytać, czy poza aspektami formalnoprawnymi - zgodnie z tym, co mówił pan poseł Eugeniusz Kłopotek - w ogóle widzą państwo sens dyskusji na ten temat i dalszego zajmowania się tym problemem? Ważne jest podejście do tej kwestii i uwarunkowania formalnoprawne są pierwszoplanową kwestią. Istotna jest cała strategia i dlatego pytam, czy widzą państwo celowość dalszego rozpatrywania tej kwestii w kierunku, który jest popierany przez inny urząd centralny tego samego rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaGruntowNarciarskichwSzczyrkuBorysWasowicz">Zrozumieliśmy z wyjaśnienia pani minister, że ze względów formalnoprawnych cała ta sprawa jest nie do ruszenia. Po pierwsze, chciałbym się zapytać, czy zostało uwzględnione, że aport jest w tej chwili nie do ruszenia, a także to, że został on przekazany z wadami prawnymi. Dla nas istotną wadą prawną jest to, że zostały przekazane urządzenia stojące na gruntach prywatnych, to znaczy zgodnie z prawem urządzenia te stanowią własność właścicieli tych gruntów. Tak rozeznaliśmy tę sprawę i chętnie usłyszelibyśmy wyjaśnienia na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaGruntowNarciarskichwSzczyrkuBorysWasowicz">Po drugie, istnieją - naszym zdaniem - dwa mankamenty prawne, mianowicie została zaniżona wycena, tak gruntów jak i urządzeń. Zresztą zaniżona bardzo wyraźnie. Poza tym w oświadczeniu Gliwickiej Spółki Węglowej zostało podane, że majątek skarbu państwa był budowany ze środków własnych, czyli ze środków kopalń. Posiadamy wiele dokumentów świadczących o tym, że było to budowane z inwestycji centralnych. W naszym rozumieniu są to wady prawne.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaGruntowNarciarskichwSzczyrkuBorysWasowicz">Oczywiście nie jest to jedyny powód, dla którego to kwestionujemy. Chcielibyśmy całą tę sprawę jakoś przeorganizować. Prosilibyśmy o wyjaśnienie całości problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiceprezesSlaskoBeskidzkiegoOkregowegoZwiazkuNarciarskiegoStanislawRichter">W pismach skierowanych do Ministerstwa Skarbu Państwa przed przekazaniem aportu wyrażano postulat o wstrzymanie zgody na przekazanie aportem - chodzi również o pismo UKFiT z dnia 7 października 1998 r., jak i o informację złożoną przez przedstawiciela Urzędu pana dyr. Włodzimierza Cygańskiego, że w związku z wnioskiem UKFiT prosi się o wstrzymanie wyrażenia zgody na przekazanie aportem. Zgoda taka została wydana w 10 dni po wpłynięciu pisma do ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WiceprezesSlaskoBeskidzkiegoOkregowegoZwiazkuNarciarskiegoStanislawRichter">Niezależnie od tego właściciele gruntów wystąpili, przed przekazaniem aportem, o zbadanie problemu polegającego na tym, że grunty, na których położone są niektóre z wyciągów zostały wywłaszczone siłą. W związku z tym, jeżeli mówi się o przygotowaniach do reprywatyzacji, jest to niemoralne, bo komuś coś siłą zabrano, a dzisiaj chce się w ramach prywatyzacji, to coś, za niewielkie pieniądze, komuś innemu oddać.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WiceprezesSlaskoBeskidzkiegoOkregowegoZwiazkuNarciarskiegoStanislawRichter">Chodzi o to, by pieniądze zarabiane na tych gruntach zostały w Szczyrku, także na użytek sportu i by ten ośrodek narciarski funkcjonował w ramach COS. Byłoby to gwarancją, że te pieniądze by stamtąd nie wypływały. W związku z powyższym w tej sprawie wystosowano wnioski mówiące o konieczności kontrolowania sytuacji. Jest rzeczą normalną, że jeżeli 58% gruntów, na których są położone wyciągi narciarskie należy do prywatnych właścicieli, a tylko 10% należy do skarbu państwa prezentowanego przez Gliwicką Spółkę Węglową, obecnie Gliwicką Agencję Turystyczną SA.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WiceprezesSlaskoBeskidzkiegoOkregowegoZwiazkuNarciarskiegoStanislawRichter">Widać tu wyraźną dysproporcję i rodzi się pytanie, czy to jest normalne, że skoro 58% gruntów należy do właścicieli prywatnych, a tylko 10% do GSW, Spółka ta zajmuje się całościowo kwestią przygotowywania tych obiektów do prywatyzacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę panią minister o udzielenie odpowiedzi na postawione kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Najpierw odpowiem na pytanie pana przewodniczącego dotyczące celowości dalszych rozważań. Pragnę zaznaczyć, że jako przedstawiciele ministerstwa jesteśmy w roli odpowiadających na pytania i ilekroć państwo uznają za stosowne tylekroć minister skarbu państwa stanie do tych rozmów, tyle że o ich celowości przesądzić nie potrafię.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Odpowiadając panu Borysowi Wąsowiczowi, chcę stwierdzić w kwestii wad prawnych, że dawno odeszliśmy w praktyce od stosowania zasady super ficies solo cedit, czyli że to co z gruntem należy do właściciela tego gruntu. Właściciel gruntu może żądać zwrotu poniesionych nakładów i prawo o tym jednoznacznie stanowi. Zatem grunt jest własnością skarbu państwa lub własnością prywatną, natomiast nakłady na gruncie są własnością skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Jednocześnie chciałabym odpowiedzieć panu przewodniczącemu, ponieważ jest to pokrewna kwestia: co jest aportem, a co aportem nie jest. Posiadam akt notarialny przekazania i podwyższenia kapitału Gliwickiej Spółce Węglowej poprzez odjęcie udziałów Gliwickiej Agencji Turystycznej SA. Mam również dokładny wykaz aportu, który musi być dołączony do aktu zawiązania.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Jeżeli chodzi o prawo wieczystego użytkowania gruntów - nie będę tego czytała, a jedynie wyróżnię kategorie - to jest tu 5 składników majątkowych prawa wieczystego użytkowania gruntów, a zatem był to grunt skarbu państwa, świadczy o tym, że został tu wniesiony. Nie mamy wątpliwości co do tego, że wniesiono tylko to, co było własnością skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Dodatkowo wniesiono kategorię: majątek trwały - od pozycji 1 do pozycji 49. Majątek trwały dzielimy na finansowy i rzeczowy. Ten akurat jest rzeczowy. Nie będę czytała całego wykazu. Podam tylko przykład, że w pozycji pierwszej znajdują się: kotły, a następne pozycje to tokarki, piły, zespoły komputerowe, maszyny, samochód, samochód, koparka itd.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Pozycje 47, 48 i 49 to trzy wyciągi orczykowe, co oznacza, że na 49 pozycji trzy należą do kategorii wyciągi orczykowe.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Zgodnie z ustawą o rachunkowości za środki trwałe uznaje się te środki, które są na trwałe połączone z gruntem i są dziełem rąk ludzkich. Muszą one spełniać określone cechy mianowicie mają wartość jednostkową powyżej 3 tys. zł, z tym że na potrzeby ustawy podatkowej jest to inaczej rozwiązane. Moje pytanie brzmi: czy to o czym pan mówi jest to środek trwały, czy też jest to urządzenie zakwalifikowane do zupełnie innej kategorii. Jest to połączone z gruntem, ale przecież także wiata jest połączona z gruntem oraz tymczasowe zaplecze budów. Jako ekonomista mam duże wątpliwości, czy można uznać za nieruchomość te części składników majątkowych, które spełniają cechy połączenia z gruntem i czy mogą one podchodzić pod zasadę super ficies solo cedit. Uważam, że nie.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Jednoznacznie stwierdzam, że urządzenie orczykowe nie jest nieruchomością w sensie prawa o gospodarce nieruchomościami.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Trzecie pytanie wiązało się z problemem zaniżenia wyceny. W przypadku spółek akcyjnych wartość aportu, zgodnie z regułami Kodeksu handlowego, ma być wyceniana przez biegłego rzeczoznawcę tzw. audytora sądowego. Taki audyt został wykonany. Sąd go zarejestrował i nie mamy żadnych podstaw, by  twierdzić, że nastąpiło zaniżenie wyceny.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Gdyby chodziło o spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, to sytuacja byłaby trudniejsza, ponieważ w spółkach z o.o. następuje sytuacja, że wspólnicy określają wartość nabytych akcji i udziałów. W przypadku spółek akcyjnych mamy jednoznaczną weryfikację. Po pierwsze, dlatego że jest to aport zweryfikowany sądowy, a po drugie, jest wiarygodność ksiąg wieczystych i wszystkie z tym związane konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Rozumiem obawy pana jako obywatela o zaniżenie wartości majątku skarbu państwa wnoszonego z jednej spółki do drugiej spółki. Zapewniam jednak, że własnością skarbu państwa są tylko akcje Gliwickiej Spółki Węglowej ze środków kopalń, czy też z inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Odkąd funkcjonuje ustawa o przedsiębiorstwach państwowych mamy jednoznaczną klauzulę, że przedsiębiorstwa te są samodzielne, samofinansujące się itd. Ustawa ta od 1981 r., poza drobnymi przepisami, nie została w swoim ideowym kształcie zmieniona.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Bez względu na źródło finansowania, niezależnie od tego, czy były to środki własne, czy centralne; w momencie, gdy inwestycja, która była księgowana na koncie 083 przez dokument OT przyjęcie na inwestycje, weszła jako środek trwały i stała się majątkiem przedsiębiorstwa, to źródło jego finansowania nie ma najmniejszego znaczenia, jeżeli chodzi o wartość aportu. Zaznaczam, że chodzi o źródło finansowania, a nie o wartość, która została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">W związku z tym argument, że z czyichś środków nie ma sensu, ponieważ generalnie wszystkie przedsiębiorstwa państwowe pochodzą ze środków publicznych, czyli naszych. Jest to klasyczna teoria wartości pierwotnej. W każdym przypadku w jakimś momencie państwo wyposażyło te przedsiębiorstwa w swój majątek, przez wyodrębnienie go z całej masy majątkowej. Skarb państwa posiada majątek upodmiotowiony - w akcjach lub w majątku przedsiębiorstw - oraz majątek nieupodmiotowiony, np. lasy. Mają one konstrukcję prawną państwowej jednostki organizacyjnej bez osobowości prawnej. Grunt zalesiony należy bezpośrednio do skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Reasumując, element środków zewnętrznych czy środków wewnętrznych ma charakter emocjonalny i nie ma uzasadnienia w prawie.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Odpowiadając panu prezesowi na jego pytanie na temat wywłaszczeń oraz czy można uznać za moralny argument przekazania lub nie przekazania. Pragnę stwierdzić, iż nie potrafię w dyskusjach o charakterze czysto cywilnoprawnym i majątkowym, posługiwać się argumentami, że coś jest moralne lub niemoralne. Prawo takiej kategorii nie przewiduje, a przynajmniej na pewno nie prawo, które jest przedmiotem naszych dzisiejszych rozważań. Oznacza to, że nie potrafią przyjąć ani rozważać tego argumentu.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Odpowiadając obydwu panom, chciałabym wypowiedzieć uwagę natury ogólnej. Panowie reprezentujecie pewien interes podmiotowy. Jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe i szanuję to, ale jako przedstawicielka ministra skarbu państwa również reprezentuję pewien interes podmiotowy. Ten podmiot nazywa się skarb państwa. Chodzi o prawidłowość działania jego podmiotów, w których pełni on rolę tylko jednego z organów, zatem z punktu widzenia własności podmiotowej skarb państwa dopełnił wszystkich formalnych względów i nie widzę możliwości - podkreślam, reprezentując formalistyczny punkt widzenia - by minister skarbu państwa podjął nieformalne działania zmierzające do zrealizowania tego postulatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałbym zadać proste pytanie o charakterze ogólnym. Jeżeli byłaby wola przekazania majątku GON do COS, chociaż podejrzewam, że takiej woli raczej nie ma, to czy należałoby zmienić obowiązujące prawo, gdyż ono uniemożliwia, czy też byłoby to możliwe w ramach obowiązującego prawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Musiałabym to dokładnie sprawdzić, ale w tym momencie jedyną możliwością jaką widzę jest darowizna na rzecz. Jeszcze raz podkreślam, że musiałabym to sprawdzić. Istotne jest uwzględnienie faktu, że z pewnością nie robiłby tego skarb państwa, tylko Gliwicka Agencja Turystyczna SA musiałaby wyciągnąć tę część majątku z majątku własnego i przekazać w sposób nieodpłatny na rzecz, jako darowiznę, tylko i wyłącznie na podstawie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zaznaczam jednak, że widzę tam bardzo poważne ograniczenia.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Byłoby to uwarunkowane przede wszystkim uchwałą walnego zgromadzenia lub akceptacją Rady w zależności od kompetencji tych organów. Poza tym nie naraziłoby to podejmujących decyzję w tej materii, ze względu na wartość - prawdopodobnie w statucie tej spółki, Gliwicka Agencja Turystyczna SA byłoby to Walne Zebranie Akcjonariuszy, zatem zarząd Gliwickiej Spółki Węglowej jako WZA musiałby podjąć taką decyzję, która w żadnym wypadku nie naraziłaby go na zarzut kodeksowy działania na szkodę spółki. Obawiam się, że każdy mógłby złożyć taki zarzut.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Wyzbywanie się nieodpłatne majątku podmiotu gospodarczego jest niemożliwe bez jasno uznanego celu. Jaki w tym wypadku miałby być to cel? Bo przecież nie chodzi o sprzedaż, która jako klasyczna forma z pewnością nie byłaby przedmiotem rozważań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiceprezesWiktorKrebok">W związku z tym, że w tym piśmie, zostałem wywołany niejako do tablicy, pozwolę sobie stwierdzić, że jest mi bardzo przykro, iż spotykamy się dopiero w tym momencie, gdyż to, co powiedziała pani minister jest 100% racją, z tym że my zaczęliśmy działania dużo wcześniej, a np. przekazanie aportem odbyło się w tajemnicy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Reprezentuję polski sport i nie interesuje mnie żadna spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Jest mi bardzo przykro, że w tym piśmie znalazło się stwierdzenie, iż nie uczyniłem nic, by zatrzymać ten majątek w gestii polskiego sportu, a zatem w gestii ministra skarbu. Chcielibyśmy mieć w naszym kraju jeden ośrodek przygotowań polskich sportowców do zimowych igrzysk olimpijskich. Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem zawartym w tym piśmie. Mój przedstawiciel zgłaszał gotowość zapłacenia jakiejś kwoty tytułem rekompensaty, tym załogom, które poniosą jakieś straty z tego tytułu, ale powtarzam, że w obecnej sytuacji prawnej nie widzę możliwości załatwienia tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Z kolei pójście w kierunku wykupienia tego, również jest - moim zdaniem - niemożliwe, ponieważ jako budżet państwa nie mamy środków, by obiekty, które były wznoszone ze środków publicznych zostały wykupione od spółki za środki publiczne.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Mówię to wszystko jedynie tytułem usprawiedliwienia się. Bardzo dużo zrobiłem w kierunku, by pan minister skarbu państwa przekazał mi aportem te obiekty, a nie Gliwickiej Spółce Węglowej. Pragnę podkreślić, że jako rodowity bielszczanin, osoba która urodziła się około 20 km od Szczyrku, mogę stwierdzić, że GSW robi wszystko, żebyśmy nie mogli korzystać z tych obiektów. Jest ona nastawiona tylko i wyłącznie na zysk. Istnienie Górniczego Ośrodka Narciarskiego nie będzie miało żadnego pozytywnego znaczenia dla prowadzenia przez nas działalności szkoleniowej, a otwieramy tam Szkołę Mistrzostwa Sportowego sportów zimowych i wyobrażaliśmy sobie, że to wszystko będzie funkcjonowało w tym kompleksie na takich zasadach, jak funkcjonują wszystkie oddziały Centralnego Ośrodka Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJerzyBudnik">W nawiązaniu do pytania pana posła Eugeniusza Kłopotka oraz odpowiedzi pani minister, chciałbym prosić pana prezesa Wiktora Kreboka, by UKFiT wystąpił z inicjatywą przekazania tego majątku w formie darowizny, skoro jest to jedyne wyjście możliwe w świetle obowiązującego prawa.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselJerzyBudnik">Rozumiem, że pani minister broni interesu skarbu państwa, ale ktoś w tym kraju, w tym nasza Komisja, musi również dbać o interes polskiego sportu. Ma tu miejsce rozdźwięk. Interes skarbu państwa jest broniony bardzo dobrze, a prawo obecnie obowiązujące jest w tym względzie skuteczne, ale jeżeli chodzi o interes sportu, to sami musimy przyznać, że jesteśmy dosyć bezradni. Nie byłoby dobrze, gdyby taki był finalny efekt tego posiedzenia oraz dezyderatu sformułowanego przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselJerzyBudnik">Uważam, iż mimo wszystko należy wystąpić z inicjatywą podjęcia kroku obecnie dopuszczanego przez obowiązujące prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Tym bardziej że zainteresowanie UKFiT nie jest przypadkowe i nie datuje się dopiero od września. Bodajże 3 lata temu Urząd, ze środka specjalnego, inwestował w majątek skarbu państwa, czyli urządzenia znajdujące się na terenie GON, które miały służyć przygotowaniu warunków do uprawiania narciarstwa sportowego oraz snowboardu. Chodziło o przygotowania przed mistrzostwami Europy. Nie jest to zatem wyciąganie ręki przez UKFiT po majątek skarbu państwa, który nie znajdował się we władaniu sportu, czy bez jego zainteresowania. Osobiście potwierdzam słuszność czynienia dalszych kroków, być może właśnie w formie darowizny na rzecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselZbigniewZarebski">Chyba należy uznać, że nasz dezyderat jest spóźniony, ponieważ chęć przekazania majątku GON do COS jest może i słuszna, ale jest to już niemożliwe. Doszło do przekształceń majątkowych i są one nieodwracalne, a próba ich zmiany może polegać tylko na jakichś prośbach, bowiem nie ma prawnej drogi, którą Komisja mogłaby wymusić celem zmiany tych decyzji lub tego stanu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselZbigniewZarebski">Dezyderat Komisji był zatem spóźniony i jest swego rodzaju niewypałem. Uważam, że powinniśmy się wycofać, ponieważ nie jesteśmy w stanie niczego w tej sprawie zmienić. Trzeba to sobie szczerze powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Członkowie Komisji wspólnie wystosowywali ten dezyderat, tak więc każdy z nich ma w nim swój udział, natomiast chcę stwierdzić również, że była to jakby próba interwencji, ponieważ to w ramach tego samego rządu jego struktury nie doszły do porozumienia i wróciły na forum Komisji z prośbą o wsparcie w postaci dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Można powiedzieć, że przesłanie tego dezyderatu z pewnością nie było to, by zmuszać agendy rządowe czy ministerstwa, do działań niezgodnych z prawem. Sądzę, że chodziło o pokazanie pewnych możliwości prawnych i gdyby taka wola była, to sądzę, że takie możliwości by istniały, zresztą one istnieją, tyle że znajdują się obecnie na płaszczyźnie: podmiot prawa handlowego i ewentualnie UKFiT. Mam nadzieję, że możliwości te będą wykorzystane, natomiast z punktu widzenia Komisji temat jest jakby wyczerpany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselZbigniewZarebski">Panie przewodniczący, przecież ja nie komentowałem i nie analizowałem tych racji, a tylko przedstawiałem fakty. To pan przewodniczący pozwolił sobie na komentowanie tych faktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W takim razie źle pana posła zrozumiałem. Jeżeli chodziło tylko o fakty, to uprzejmie przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Ja jednak wrócę do wypowiedzi pana posła Zbigniewa Zarębskiego, którego znamy z tego, że wypowiada się w kontrowersyjny sposób. Jeszcze raz stwierdzam, że wcale nie uważam, że nasza inicjatywa jest spóźniona. Być może powiem coś hipotetycznego, ale wiemy przecież co się dzieje z naszym górnictwem i przyjdzie - być może - taki moment, że trzeba będzie likwidować Gliwicką Spółkę Węglową, czy też Gliwicką Agencję Turystyczną SA. Wówczas może dojść do sytuacji, że ten majątek pójdzie pod młotek i zostanie sprzedany wcale nie polskiemu sportowi, tylko zupełnie komuś innemu np. zachodniej, chociażby niemieckiej firmie, za bezcen. Tyle komentarza do wypowiedzi pana posła Zbigniewa Zarębskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselZbigniewZarebski">Przepraszam pana posła, ale co to miało wspólnego z moją wypowiedzią? W którym momencie mówiłem, że tak być nie może, albo że tak nie będzie? W żadnym momencie nie mówiłem co stanie się z tym majątkiem, natomiast podkreśliłem tylko jeden aspekt, czyli że nastąpiły przekształcenia własnościowe, w ramach których majątek GON przeszedł w ręce Gliwickiej Agencji Turystycznej SA. Powtarzam, że nic nie jesteśmy w stanie z tym zrobić, a nasz dezyderat jest w tym momencie niepotrzebny.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselZbigniewZarebski">Powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę, ponieważ źle się stało, że Komisja wystosowała dezyderat prosząc o coś, co jest niemożliwe do wykonania. Tylko tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Panie pośle, ja wiem co pan powiedział, ale chcę podkreślić, że to nie jest niemożliwe, także w kontekście wypowiedzi pani minister. Usłyszeliśmy, że możliwa byłaby forma darowizny, gdyby wystąpiła dobra wola stron.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Przy dobrej woli wszystkich stron nawet prawo można zmienić, jeżeli ono przeszkadza. Dlatego nie mówmy, że nasz dezyderat był spóźniony, ponieważ my po prostu wyostrzyliśmy problem, który występuje. Z punktu widzenia naszej Komisji oraz interesów, których powinniśmy bronić, czyli interesów polskiego sportu, dobrze się stało- moim zdaniem - że ten dezyderat powstał, jakkolwiek - być może - jest on obarczony pewnymi wadami. Sądzę, że powinniśmy nadal zajmować się tym tematem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Uważam, że w chwili obecnej temat ten jakby się wyczerpał, w obecności pani minister, która jednoznacznie stwierdziła, że kompetencje ministra skarbu państwa w tej sprawie przestały istnieć. W chwili obecnej kompetencje te posiada minister gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Pani minister wyłożyła nam stronę prawną. Podczas posiedzeń Komisji Finansów Publicznych zawsze uważnie słucham pani minister i pilnie się od niej uczę. Popieram opinię pana posła Eugeniusza Kłopotka, że nie powinniśmy rezygnować ze sfinalizowania tej sprawy i należy szukać różnych innych rozwiązań, których w tej chwili jeszcze nie przewidujemy. Być może wystąpi dobra wola ze strony Ministerstwa Gospodarki. Może Gliwicka Spółka Węglowa i Gliwicka Agencja Turystyczna SA inaczej spojrzą na tę sprawę. Głęboko wierzę w to, że pani minister skutecznie broni interesów skarbu państwa, ale chciałbym zapytać z ciekawości, czy pani kocha narciarstwo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Mam być szczera, czy grzeczna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuNarciarskiegoPawelWlodarczyk">Reprezentuję środowisko narciarskie i snowboardowe, oczywiście w rozumieniu sportu wyczynowego. Chciałbym zaapelować, by zrobiono wszystko co jest możliwe, po to, żeby GON został przekazany Centralnemu Ośrodkowi Sportu, bowiem obecna sytuacja jest paradoksalna i 2-3 mln ludzi w naszym kraju jeździ na nartach, ale większość z nich wyjeżdża za granicę, ponieważ w Polsce nie ma możliwości stworzenia takich warunków organizacyjnych, jakie ewentualnie mogłyby być stworzone właśnie w Szczyrku.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuNarciarskiegoPawelWlodarczyk">Z uwagi na fakt, że te sporty są tak popularne, zwłaszcza wśród młodzieży, od związków sportowych oczekuje się wyników na skalę światową. Jedynym miejscem w Polsce, gdzie da się uprawiać wyczynowo narciarstwo i snowboard, w tym momencie jest Szczyrk. Nie osiągniemy wyników w międzynarodowym współzawodnictwie sportowym, jeżeli nie będzie w Polsce wyczynowego ośrodka narciarskiego z prawdziwego zdarzenia.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuNarciarskiegoPawelWlodarczyk">Uważam, że należy zrobić wszystko co jest możliwe, by zapewnić jego istnienie i nie chodzi o to, czy jest to interes skarbu państwa, czy też Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, bo i tak jest to interes tego kraju, tego rządu i tego społeczeństwa. W związku z tym Ośrodek w Szczyrku powinien znaleźć się w gestii COS i służyć sportowi wyczynowemu w pełnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PrezesPolskiegoZwiazkuNarciarskiegoPawelWlodarczyk">Jako PZN posiadamy na tym terenie cztery trasy z aktualną licencją Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Mogą być na nich rozgrywane konkurencje olimpijskie, ale jeżeli nie znajdą się one - razem z wyciągami - w jednych rękach, głównie COS, to po prostu nie będziemy ich mieli, ponieważ nikt tam nie wpuści sportowców. Niestety, interes sportu oraz interes zarabiania pieniędzy bardzo się między sobą różnią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiceprezesStanislawRichter">Chciałbym zapytać, czy w świetle faktów, że Gliwicka Spółka Węglowa jest zadłużona wobec skarbu państwa na ponad 460 mln zł - większość majątku, który pozostał nadal jest majątkiem jednoosobowej spółki skarbu państwa, w tym również część GON, bo niecały został przekazany - nie jest możliwe zrealizowanie przekazania GON, za te długi, w zarząd Centralnego Ośrodka Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że w ramach wniosku naszego posiedzenia zlecimy ekspertyzę prawną, jakie są możliwości dysponowania majątkiem podmiotu prawa handlowego w styku z przedstawicielem skarbu państwa itd. Chodzi o to, żebyśmy mieli opinię formalnoprawną. Po jej uzyskaniu, proponuję podjęcie decyzji co dalej, jeżeli chodzi o naszą rolę w sprawie, ponieważ ona  - być może - w tym momencie się skończy. Pozostanie kwestia kontaktów podmiotu prawa handlowego i Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Chciałabym krótko ustosunkować się do niektórych stwierdzeń. Panie ministrze, przykro mi, że stało się tak, a nie inaczej. Rozumiem, że ktoś kocha góry oraz uprawianie narciarstwa, ale byłabym bardzo wdzięczna, gdyby pan minister nie mówił, że czynność prawna została utajniona. To nie może być tajne, ponieważ jest akt notarialny, wpisanie do księgi, a w sądzie rejestrowym ma miejsce zarejestrowanie podwyższenia kapitału, tak więc cała sprawa jest upubliczniona i nie należy używać takiego terminu jak tajność.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Nie można również czynić zarzutu z tego, że Gliwicka Agencja Turystyczna SA jako spółka działa dla zysku. Całe górnictwo ma wychodzić z kłopotów finansowych, a więc musi działać dla zysku. Z tego faktu nie należy czynić zarzutu. Po prostu takie są obecne realia.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Odpowiadając na pytanie, czy można przekazać GON w gestię Centralnego Ośrodka Sportu za długi Gliwickiej Spółki Węglowej i czy jest to majątek skarbu państwa, stwierdzam, że z formalnoprawnego punktu widzenia, o ile wartość majątku n-krotnie, przekracza wartość zobowiązań, należałoby podmiot gospodarczy - zgodnie z przepisem prawnym z 1934 r. - postawić w stan upadłości.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Takie chemiczne stosowanie prawa doprowadziłoby do powstania bardzo negatywnych odczuć społecznych - wszyscy o tym doskonale wiemy - dlatego posłowie uchwalili w styczniu ustawę o restrukturyzacji górnictwa. Chodziło o uchronienie przed upadłością. Tak więc odpowiadam panu, że w świetle obowiązującego od stycznia br. prawa, jest to majątek podmiotu, którego akcje należą do skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Jeżeli chodzi o przekazanie za długi, to odpowiadam, że na pierwszy rzut oka wydaje się to niemożliwe. Nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, iż jest to zdecydowanie niemożliwe. Można by sprzedać wierzytelności, ale to nie jest ten przypadek. Przekazanie za długi jest niemożliwe szczególnie dlatego, że Gliwicka Spółka Węglowa podlega restrukturyzacji, a nie posiada ona tego majątku, natomiast posiada go w swoich aktywach podlegająca jej Gliwicka Agencja Turystyczna SA. Gliwicka Spółka Węglowa ma tylko akcje tej spółki, a więc przełożenie to jest tak dalekie, że nie widzę, w żadnej formule możliwości przekazania za długi, Górniczego Ośrodka Narciarskiego w Szczyrku w gestię Centralnego Ośrodka Sportu.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Skoro mówimy o emocjach, to chciałabym stwierdzić, że jeżeli państwo siedząc na tej sali potraficie przełożyć miłość do nart, gór, sportu i obywateli na formalnoprawne narzędzia, przy których zastosowaniu minister skarbu nie będzie posądzony o jakieś nielegalne działania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Przecież COS to również jest skarb państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PodsekretarzstanuAldonaSowinska">Nie. COS to budżet. Panie pośle, musimy odróżniać skarb od kasy, a COS to kasa, natomiast skarb - to my.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wobec tej odpowiedzi pani minister, z formalnego punktu widzenia Komisja powinna przyjąć odpowiedź Ministerstwa Skarbu Państwa na dezyderat nr 3.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy są inne wnioski w tej sprawie? Nie stwierdzam. Wobec powyższego odpowiedź na dezyderat została przyjęta, z tym, że wraz z informacją, iż zlecamy wykonanie ekspertyzy. Po jej uzyskaniu, jeżeli okaże się, że nadal mamy w tej sprawie swoją rolę do spełnienia, to będziemy nadal zajmować się całą sprawą, natomiast jeżeli okaże się, że konieczny jest jedynie kontakt między bezpośrednio zainteresowanym Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki a podmiotem prawa handlowego, to również będzie wiadomo, co dalej czynić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Panie przewodniczący, ja bym się nie ograniczał do działania tylko w przypadku, gdy ekspertyza wskaże, iż Komisja ma w tej sprawie jakąś rolę do spełnienia. Jeżeli z ekspertyzy wyniknie, iż jest możliwość załatwienia sprawy po naszej myśli, to jako Komisja powinniśmy się do tego włączyć. Chyba że jesteśmy zupełnie bez szans.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie pośle, ja właśnie to proponowałem, by po uzyskaniu ekspertyzy Komisja określiła swoją dalszą rolę w sprawie.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W ten sposób zakończyliśmy pierwszy punkt porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Drugim jego punktem będzie rozpatrzenie informacji o działaniach dostosowujących prawo w dziedzinie sportu i turystyki do prawa obowiązującego w Unii Europejskiej. Otrzymaliście państwo materiały pisemne na ten temat. Obecnie wprowadzenia dokona przedstawiciel UKFiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Dobrze się stało, że tematem dzisiejszego posiedzenia Komisji jest sport i turystyka w aspekcie przepisów prawnych obowiązujących w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Sport w krajach UE i sport w Polsce, to są dwa zupełnie różne sporty, ponieważ w naszym kraju sport jest kojarzony i odbierany jako działalność rekreacyjna, czyli różne imprezy sportowe, szkolenie dzieci i młodzieży itp., natomiast w krajach UE jest to tylko i wyłącznie działalność gospodarcza.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Tak naprawdę, gdybym miał przenieść działalność UKFiT na teren Unii Europejskiej, to zapewne 3/4 pracowników Urzędu straciłoby zatrudnienie, ponieważ nasze działania w dużej części odbiegają od tego, co ma tam miejsce.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">O tym z jak wieloma dziedzinami gospodarki przeplata się sport w krajach UE świadczy fakt, że z 24 dyrekcji generalnych, czyli ministerstw, działających w Unii, sport posiada swoje delegatury i przedstawicielstwa w 23 z nich. To samo dotyczy turystyki, która posiada swoje przedstawicielstwa we wszystkich ministerstwach.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Naczelna zasada funkcjonowania Unii Europejskiej opiera się na czterech wolnościach, czyli wolności przepływu kapitału między państwami członkowskimi, wolności przepływu usług, wolności przepływu dóbr materialnych oraz wolności przepływu osób. Do tych czterech wolności można oczywiście dopasować działalność w zakresie sportu i turystyki, a wszystkie przepisy europejskie dotyczące tych zakresów są zawarte w dyrektywach, zarządzeniach i zaleceniach Unii Europejskiej, które docierają do naszego Urzędu.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Bardzo dokładnie się z nimi zapoznajemy i staramy się weryfikować kwestię, jak nasze prawodawstwo do prawodawstwa Unii Europejskiej w kontekście ustaw o kulturze fizycznej i o usługach turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Niestety, należy z przykrością stwierdzić, że nie jest najlepiej, ponieważ nasze rozwiązania prawne znacznie odbiegają od tych, które obowiązują w Unii. Dotyczy to tak kultury fizycznej, jak i turystyki. Myślę, że informacja ta jest bardzo istotna nie tylko dla Urzędu, ale również dla wszystkich związków sportowych i wszystkich osób, które są związane ze sportem i turystyką.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Sądzę, że nieuchronne wejście Polski do Unii Europejskiej, może mieć rewolucyjny wpływ na działalność tych wszystkich podmiotów. Proszę sobie wyobrazić, że będziemy musieli przyjąć rozwiązania prawne obowiązujące w Unii Europejskiej, np. okaże się, że zawodnicy będą mogli przechodzić z jednego klubu piłkarskiego do drugiego, bez dokonywania żadnych opłat transferowych. Wystarczy, że powołają się na dyrektywę mówiącą o wolności przepływu osób i usług.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Jeżeli chodzi o wolność przepływu kapitału, to już kilkakrotnie słyszałem sugestie na temat niezgodności naszej ustawy o sportowych spółkach akcyjnych z prawem Unii Europejskiej. Chodzi o zapisy, że 70% kapitału powinno znajdować się w polskich rękach, a tylko 30% w rękach podmiotów zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Jest to zupełnie niezgodne z regulacjami unijnymi, ponieważ według nich do Polski może przyjechać Niemiec lub Holender i utworzyć spółkę sportową. Możliwość tę gwarantuje mu wolność przepływu kapitału.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">W polskiej ustawie są również zapisy, że spółka musi mieć siedzibę na terytorium Polski, co oczywiście również jest niezgodne z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Podobnych niezgodności jest więcej i są to typowe przykłady tego na czym będziemy musieli skoncentrować nasze działania. Na przykład praca trenerów, sędziów sportowych czy też nauczycieli wychowania fizycznego jest w Polsce obwarowane różnymi warunkami, czyli wymogami dotyczącymi ukończenia specjalnych kursów, akademii wychowania fizycznego itp. Będziemy musieli zmienić te przepisy i będą obowiązywały zapisy, że jeżeli ktokolwiek w innym kraju Unii Europejskiej pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego lub trener, to będzie mógł przyjechać do Polski i znaleźć zatrudnienie w tych profesjach.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Do tej pory w naszym kraju nie obowiązują żadne regulacje prawne związane z zatrudnieniem trenerów z zagranicy. Wiem, że istnieje komisja próbująca sprawdzać ich kwalifikacje, ale nie zmienia to faktu, że prędzej czy później, będziemy musieli znieść jakiekolwiek ograniczenia w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Podobne aspekty dotyczą naszej turystyki, chociaż - być może - jest ona bardziej zbliżona do turystyki unijnej, gdyż jest ona traktowana jako działalność gospodarcza, usługowa. W związku z tym istnieje świadomość, że nasze prawo dotyczące tej dziedziny będzie ewoluowała.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Wracając do sportu, chcę stwierdzić, iż obawiam się, że wiele osób nie uświadamia sobie, że sport w krajach Unii Europejskiej jest to tylko i wyłącznie działalność gospodarcza. Może się okazać, że np. wszystkie polskie firmy produkujące sprzęt sportowy, albo będą musiały przestać to produkować, albo będą musiały spełniać wymogi unijne, czyli specjalnie ten sprzęt znakować, używać odpowiednich materiałów i wydawać specjalne certyfikaty, tylko po to, by sprzęt ten mógł być sprzedawany np. w Hiszpanii i w Portugalii. Po prostu odbiorca musi być pewien, że sprzęt ten jest bardzo dobrej jakości. Oczywiście to działa w obie strony i jeżeli będziemy kupować w Polsce sprzęt hiszpański lub portugalski, również będziemy mieli zagwarantowaną jego wysoką jakość.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Otrzymaliście państwo naszą krótką informację na temat, co obecnie dzieje się w UKFiT. Rozpoczęliśmy nasze działania od najbardziej rzucających się w oczy kwestii, w których odbiegamy znacząco od regulacji unijnych. Zarówno w ustawie o kulturze fizycznej, jak i w ustawie o usługach turystycznych różnice te bardzo wyraźnie się zaznaczają.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Wspomniałem w tym materiale, że ze względu na dosyć długą ścieżkę legislacyjną od złożenia projektu do zatwierdzenia przez parlament, konieczne jest - tak przez Urząd jak i Komisję - zintensyfikowanie odpowiednich działań mających ułatwić osiągnięcie końcowego efektu.</u>
          <u xml:id="u-36.17" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Priorytety państwa mówią o tym, iż jesteśmy zobligowani do tego, by nasze prawodawstwo dostosowywać do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której miałoby dojść do konfliktu między Urzędem a Komisją czy parlamentem, w momencie, gdy ktoś nie zgodzi się z tym, co zaproponuje Urząd jako jednostka inicjująca pewne działania i prezentująca pewne projekty. Źle by się stało, gdyby nasze działania zostały w jakiś sposób zahamowane, wtedy nasza praca nie miałaby sensu.</u>
          <u xml:id="u-36.18" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Staramy się jedynie pokazać państwu oraz każdemu, kto działa w dziedzinie sportu i turystyki, że obydwie ustawy muszą zostać zmienione i to w bardzo krótkim czasie.</u>
          <u xml:id="u-36.19" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">W naszym materiale znajduje się kilka punktów dotyczących sportu i turystyki. Na ich podstawie widać, że sytuacja nie jest zbyt dobra. Ale w ogóle jest tam 20-30 takich punktów i w każdym artykule są zapisy, które po głębokiej analizie okazują się niezgodne z wymogami unijnymi. Mogę operować samymi hasłami i chodzi o takie zagadnienie jak zdrowie i bezpieczeństwo, doping, bezpieczeństwo widowni sportowej, zasady konkurencji na rynku produktów sportowych, subsydia sportowe oraz kwestie dumpingu w handlu sprzętem sportowym etc.</u>
          <u xml:id="u-36.20" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Istotnym tematem, który wypłynął już jakiś czas temu była sprawa praw do transmisji telewizyjnych. Okazuje się, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy nie było możliwe oglądanie transmisji z ważnych wydarzeń sportowych, w których brała udział reprezentacja Polski, w programach telewizji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-36.21" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">W krajach Unii Europejskiej rozwiązano to w bardzo prosty sposób stwierdzając, że sport jest dobrem narodowym i częścią kultury narodowej, w związku z czym każdy obywatel ma prawo wymagać, by wydarzenia sportowe wysokiej rangi były pokazywane w telewizji publicznej. W każdym kraju UE powołano specjalne komisje, które wyszczególniły 30-40 imprez sportowych zaliczanych do dobra narodowego. Są to mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy wraz z eliminacjami. Żaden z organizatorów takiej imprezy nie ma prawa sprzedaży praw do transmisji prywatnej stacji telewizyjnej.</u>
          <u xml:id="u-36.22" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">To również jest regulacja unijna i jeżeli za 3-5 lat znajdziemy się w Unii Europejskiej, to wszystkie te problemy automatycznie przestaną istnieć, gdyż okaże się, że pierwszy obywatel, który złoży protest w związku z niemożnością oglądania transmisji z takich czy innych zawodów, w telewizji publicznej, wygra ten proces i będziemy musieli, o ile nie stanie się wcześniej, umieścić odpowiedni zapis w ustawie o kulturze fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-36.23" who="#WicedyrektorDepartamentuZagranicznegowUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiArturPilka">Nie chciałbym powtarzać tego co jest zapisane w przedstawionym materiale. Wyszczególniłem tutaj kilka dyrektyw oraz wskazałem na kilka istotnych różnic występujących między prawodawstwem polskim i unijnym. Prosiłbym jeszcze panią Hannę Zawistowską, która jest specjalistką w zakresie turystyki o powiedzenie kilku słów na temat głównych różnic prawnych występujących w tej dziedzinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że nie ma potrzeby rozszerzania tej informacji, ponieważ omawialiśmy te kwestie w czasie prac nad nowelizacją ustawy o usługach turystycznych i znamy stan naszego dostosowania do prawa Unii Europejskiej w dziedzinie turystyki.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Muszę stwierdzić, że zaniepokoiła mnie wypowiedź pana dyrektora, zwłaszcza w aspekcie dotyczącym turystyki, ponieważ tak się składa, że w czasie prac nad zmianą ustawy o usługach turystycznych oraz nad ustawą o Polskiej Organizacji Turystycznej przedsta-wiciele rządu zawsze byli obecni na naszych posiedzeniach i odgrywali istotną rolę.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Nie jesteśmy jeszcze członkami Unii Europejskiej i w związku z powyższym nie musimy traktować przepisów jej prawa, jak przepisów polskiego prawa, natomiast w przedstawionym materiale jest opisany stan nieco wcześniejszy i pewne kwestie są już nieaktualne. Chodzi mi np. o uwagi o aktach wykonawczych do ustawy o usługach turystycznych. Pan dyrektor wspomniał w materiale, że została uchwalona ta ustawa i wydaje mi się, że pewne dyrektywy UE znalazły swoje odbicie, właśnie w zmianie ustawy o ustawie o usługach turystycznych. Część z nich została również uwzględniona w ustawie o Polskiej Organizacji Turystycznej. Oczywiście pozostała część znajduje się jeszcze przed nami. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Powiem szczerze, że zostałem porażony wypowiedzią pana dyrektora, zwłaszcza jej pierwszymi zdaniami. Darzę pana dużym szacunkiem, ale materiał ten nie upoważnia pana do stwierdzenia, jak daleko jesteśmy od Unii Europejskiej w sprawach działalności sportowej. Myślę, że w kilku aspektach zostały pomieszane pojęcia Unii Europejskiej i Rady Europy. Nie widzę powodów, by tak zastraszająco źle miała wyglądać nasza ustawa o kulturze fizycznej, ponieważ to, co Rada Europy proponuje w zakresie działalności gospodarczej i prawa handlowego wcale nie musi się mieścić w ustawie o kulturze fizycznej. Od tego są inne ustawy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie zrozumiałem w ogóle pierwszej części pańskiej wypowiedzi. Znam ustawy o sporcie obowiązujące w wielu krajach UE i wiem, jak Unia wypowiada się w kwestii statusów, sposobu organizacji sportu i działalności sportowej. Posiadamy na ten temat materiały z 10 czy też 11 państw europejskich. Dane te były ogłaszane przez Unię Europejską. Stwierdził pan, że jesteśmy tak daleko od Europy, iż powinniśmy się zastanowić, czy działalność nasza i Urzędu idzie we właściwym kierunku. Być może nastąpiło tutaj kilka przejęzyczeń. Przeglądałem wczoraj ten materiał i nie ma w nim zapisów, które by mówiły, że dyrektywy Rady Europy dyskredytują wiele zapisów dotyczących działalności sportowej w poszczególnych krajach. Nawet sprawa holenderskiego piłkarza Bosmana nie we wszystkich krajach Europy jest do końca jasna.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Uważam, że do wszystkich tych kwestii należy podchodzić z daleko idącą ostrożnością, a jeżeli jest to opinia Urzędu, to proponowałbym, by dodatkowo na którymś z posiedzeń zweryfikować nasze poglądy. Chodzi mi chociażby o kwestię ustawy o usługach turystycznych. Pracowaliśmy ostatnio nad tym projektem, ale w kontekście tego co powiedział pan dyrektor, nasza praca wydaje się bezsensowna, a przecież wszystkie te zapisy były proponowane przez Urząd i jego wiceprezesa Gwidona Wójcika.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PoselStanislawPaszczyk">Wprawdzie, jeżeli chodzi o Polską Organizację Turystyczną, to wniosek był komisyjny, ale formułowany z podpowiedziami UKFiT. Czy mamy czuć się winni z powodu, że poszliśmy w zupełnie innym kierunku niż nakazywały dyrektywy Rady Europy? To chyba jakieś nieporozumienie. Jestem zszokowany, szczególnie pierwszymi dwoma zdaniami materiału przedstawionego przez Urząd, ponieważ mówią one, że nasze działania w zakresie polskiego sportu są bezsensowne i dopiero zobaczymy co nas czeka w momencie, gdy będziemy musieli się dostosować do warunków europejskich.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PoselStanislawPaszczyk">Wiadomo przecież, że wszystkie urządzenia sportowe posiadają atesty i to międzynarodowe federacje sportowe, a nie Rada Europy, podają parametry sprzętu sportowego. Atesty te obowiązują tak w Europie jak i w Polsce. Istnieją przecież normy uwzględniające parametry dotyczące urządzeń i obiektów sportowych.  Rozumiem, że w działalności handlowej - być może - zaznaczają się pewne różnice. Nie wiem, czy mamy się obawiać ograniczeń dopuszczania kapitału zagranicznego, ale wiem, że np. w polskich bankach jest około 55% takiego kapitału, natomiast w Hiszpanii jest to tylko 1,5%, a w innych krajach do 20%. Jest to suwerenne prawo tych krajów, by mogły one decydować o strategii swojej polityki ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PoselStanislawPaszczyk">Sądzę, że 100% kapitału zagranicznego w jakiejś spółce sportowej, to jednak byłaby pewna przesada. Czyżby ktoś z pracowników UKFiT sprawdził i przekonał się, że tak właśnie jest w innych krajach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WicedyrektorArturPilka">Takie są fakty. Być może kontrowersyjne, ale jednak fakty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie wiem, czy to są fakty. To nie wynika nawet z przedstawionych dzisiaj dokumentów. To nie są fakty. Ja ich tutaj nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie będę wypowiadał się na temat turystyki, ale na tyle znam się na sporcie, że mogę to zweryfikować. Prosiłbym wiceprezesa Urzędu odpowiadającego za sport, by zabrał głos w tej kwestii. Być może jest to stanowisko Urzędu i rzeczywiście jest tak źle, a polski sport poszedł w gorszym kierunku niż sądziłem. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że we wszystkich krajach istnieje coś takiego jak dyplomy i uprawnienia trenerskie. Nie doprowadzajmy do absurdu, że pierwsza lepsza osoba, może wszystko w Polsce robić w dziedzinie sportu, nie posiadając żadnych potwierdzonych kwalifikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJerzyBudnik">Z pewnością nie jest przyjemnie usłyszeć, że prawo, które niedawno ustanowiliśmy, nie do końca jest zgodne z wymogami Unii Europejskiej, aczkolwiek -  być może - różnice te nie są zbyt poważne. Tak by to wynikało z wypowiedzi moich przedmówców.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselJerzyBudnik">Z uwagi na fakt, że ustawy dotyczące usług dotyczą sfery gospodarczej, a w tej sferze jest szczególnie pożądana stabilność prawa, prosiłbym. żebyście państwo odpowiednio wcześniej uzgadniali stanowisko z Ministerstwem Gospodarki. Sądzę, że to jest kluczowe zagadnienie, ponieważ już kilkakrotnie stanowisko przedłożone nam przez UKFiT różniło się od tego, które usłyszeliśmy od przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki. Mam na myśli także kwestie dotyczące usług turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoselJerzyBudnik">W dniu dzisiejszym Senat ma zająć stanowisko w sprawie projektu ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej, tak więc, jeżeli występują tu jakieś daleko idące niezgodności, to miałbym prośbę, by przedstawiciele Urzędu przedłożyli nam na piśmie swoje stanowisko w tej sprawie. Jeżeli Senat zgłosi jakieś uwagi, to istnieje szansa, żebyśmy jeszcze w Sejmie poprawili ten projekt. Chodzi mi o te najistotniejsze kwestie, bo drugorzędne z natury rzeczy mają mniejszą wagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselJozefBergier">Sądzę, że w wystąpieniu pana dyrektora Artura Piłki było trochę za dużo "europejskości". Ja również odbieram to w taki sposób, że mówimy o jakiejś dłuższej perspektywie czasowej, a nie o teraźniejszości.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym jeszcze zadać dwa pytania. Po pierwsze, przeglądając stan działań dostosowawczych polskiego prawa do ustawodawstwa Unii Europejskiej stwierdzamy, że występuje tu wyraźna przewaga materiałów dotyczących turystyki. Chciałbym zapytać, czy w związku z tym należy rozumieć, że ustawa o kulturze fizycznej jest znacznie bliżej prawa europejskiego niż przepisy dotyczące turystyki? Tak by wynikało z objętości materiału i liczby uwag.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselJozefBergier">Po drugie, pan dyrektor zwracał uwagę na potrzebę zmian w ustawie o kulturze fizycznej, i chciałbym zapytać, które z tych zmian są w tym momencie szczególnie potrzebne - jesteśmy w trakcie prac i jutro będziemy nad tym debatowali.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PoselJozefBergier">Na zakończenie chciałbym wrócić do kwestii europejskości i umiejscowienia Polski. Pan dyrektor mówił o przyszłości, jeżeli chodzi o kwestię zatrudniania nauczycieli wychowania fizycznego i trenerów. Chciałbym pokazać, że w tej chwili każde państwo europejskie rządzi się w tym względzie własnymi prawami. Pokażę to na przykładzie piłki nożnej - proszę sobie wyobrazić, że w Niemczech nikt nie może pracować w zawodzie trenerskim, jeżeli nie skończy niemieckiej szkoły trenerskiej. Dodam, że cała Europa zaakceptowała, że w Polsce nikt nie może wykonywać zawodu trenera, o ile nie skończy naszej szkoły trenerskiej. Mieliśmy przykłady wybitnych trenerów posiadających uprawnienia europejskie np. trener ze Szwajcarii i nie mogli oni u nas pracować.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PoselJozefBergier">W związku z powyższym wydaje mi się, że zamiar przedstawiony przez Urząd jest zbytnim wyprzedzeniem tego co rzeczywiście funkcjonuje w Europie. Mówię to jako zwolennik zjednoczonej Europy, ale dzisiaj trochę gorzej czuję się jako ten zwolennik, a jeszcze wczoraj rozmawialiśmy w Austrii o kwestiach europejskich i muszę stwierdzić, że Austriacy nie przejawiali aż takiego pesymizmu, jeżeli chodzi o umiejscowienie Polski w Europie, mimo że są oni ostrożni, jeżeli chodzi o kwestię przyjmowania do Unii Europejskiej nowych członków. Zaznaczam, że spotkanie to nie zajmowało się tematyką sportową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Miałem zabrać głos jako pierwszy, ale pani minister doprowadziła mnie do takiego stanu, że przez pewien czas nie mogłem dojść do równowagi psychicznej. Chciałbym wszystkich państwa bardzo za to przeprosić i uspokoić, stwierdzając że pan dyr. Artur Piłka przedstawił bardzo wyraźnie stanowisko Unii Europejskiej i Rady Europy. Jako przedstawiciel Urzędu dosyć długo zapoznawał się on z działaniami tych podmiotów, a wszystko co powiedział dotyczy dosyć dalekiej przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Sądzę, że po poprawkach dokonanych w ustawie o kulturze fizycznej, dotyczących sportu wyczynowego znajdujemy się w absolutnej czołówce europejskiej. Myślę, że UKFiT stoi na stanowisku - podobnie uważa kierowana przeze mnie Rada ds. Sportu Profesjonalnego - że będziemy strzec sportu polskiego i dorobku polskich sportowców. Oczywiście będziemy przystosowywać się do wszystkich zaleceń Unii Europejskiej, ale pragnę przypomnieć, że na razie nie jesteśmy jeszcze jej członkiem i przynajmniej ja osobiście w dziedzinie sportu wyczynowego nie mam zamiaru wybiegać przed orkiestrę, o ileś lat.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Pan dyr. Artur Piłka nie jest dokładnie zorientowany we wszystkich zawiłych problemach, zwłaszcza transferowych, ale chcę uświadomić państwu, że polscy działacze sportowi już przegonili Europę, bo w tej chwili podpisują kontrakty pięcioletnie. Są zatem doskonale przystosowani do przepisów europejskich. Istotne w tym jest, że pięcioletni kontrakt pozwala im sprzedać zawodnika po dwóch latach, oczywiście z ogromnym zyskiem.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Sądzę, że jeżeli chodzi o turystykę, podjęliście państwo prace w dobrym kierunku, a ewentualne drobne poprawki - nie sądzę, by takowe były konieczne - zostaną przez nas naniesione.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Odpowiadając na pytanie tyczące sportu wyczynowego, stwierdzam że podporządkujemy się Unii Europejskiej w sprawach dotyczących amatorów i zawodowców, natomiast w Polsce funkcjonują sportowcy nieamatorzy oraz sportowcy występujący na zasadach kontraktu. Charakter tych dwóch grup jest niezrozumiały dla przedstawicieli Unii Europejskiej. Po prostu w tamtych krajach nie było takiej praktyki, jaka występowała u nas w minionym okresie, że trener był zatrudniony na fikcyjnym etacie sztygara, a zawodnik na fikcyjnym etacie górnika strzałowego.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Tych oto kwestii nie mogą zrozumieć przedstawiciele UE, ale sądzimy, że uda nam się im je wytłumaczyć i ich przekonać. Proszę się zatem uspokoić, ponieważ pracujemy nad tym w różnych komisjach. Powtarzam, że stanowisko przedstawione przez pana dyrektora dotyczyło kwestii, w jaki sposób Unia Europejska wyobraża sobie funkcjonowanie sportu w naszym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselZygmuntRatman">Podczas poprzedniego posiedzenia Komisji uchwaliliśmy bez sprzeciwów projekt ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselZygmuntRatman">Dwa miesiące temu uchwaliliśmy kolejną poprawkę do ustawy o usługach turystycznych. Również był to projekt komisyjny, z racji poganiania nas tak przez Urząd, jak i Ministerstwo Gospodarki. Nowelizacja ta jest już po całym procesie legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselZygmuntRatman">Z kolei jutro nadamy ostateczny szlif projektowi ustawy o kulturze fizycznej. Co prawda mówimy, że chodzi o elementy dostosowawcze do wymogów konstytucji, ale jest szansa zamieszczenia tam kilku propozycji UKFiT, co znacznie przyspieszy proces prac nad projektem.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselZygmuntRatman">Po wystąpieniu pana dyrektora również muszę dołączyć do chóru członków Komisji - jak widać wcale nie ułożonego według jakiegoś partyjnego klucza - i także wyrazić troskę o to, żebyśmy nie zmarnotrawili naszego wspólnego czasu. Dyskutowaliśmy na temat tego projektu kilkadziesiąt godzin, a podczas ostatniego pobytu w Bonn i w Kolonii otrzymaliśmy 19-artykułowy fragment ustawy o kulturze fizycznej niemieckiego landu Palatynat. Chyba trudno przypuszczać, że jeden z landów niemieckich nie posiada ustawy zgodnej z unijnymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PoselZygmuntRatman">Nieco uspokoił mnie głos pana prezesa Wiktora Kreboka, chociaż zaniepokoiła mnie wypowiedź pana posła Jerzego Budnika, stwierdzająca, że mają miejsce jakieś przerwy na łączach i jeden resort działa w jednym kierunku, a drugi - w nieco innym. Kwestia ta zaznaczyła się również przy formułowaniu naszego dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#PoselZygmuntRatman">Podzielam opinię pana posła Jerzego Budnika, że jeżeli wspólnie pracujemy, to mamy prawo oczekiwać jakichś efektów. W przypadku tych nowelizacji, wprawdzie były to projekty komisyjne, z uwagi na szybkość procesu legislacyjnego, ale przecież UKFiT przez cały czas pracował wspólnie z nami.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#PoselZygmuntRatman">Podczas odpowiedzi na pytania w trakcie dyskusji o Polskiej Organizacji Turystycznej, zgłaszano uwagi o pewnej niezgodności z przepisami Unii Europejskiej i wtedy pan minister Wojciech Katner wyjaśnił, że takie zagrożenie nie istnieje. Natomiast obecnie pan dyrektor mówi o całej grupie niespójności z przepisami unijnymi. Być może rzeczywiście w tym kierunku powinniśmy zmierzać, ale chyba nie chodzi o to, żebyśmy poprzestali na rozłożeniu rąk i stwierdzili, że nic się nie da zrobić, bo jeżeli tak, to w jakim celu mamy odbywać jutrzejsze posiedzenie poświęcone ustawie o kulturze fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#PoselZygmuntRatman">Mam nadzieję, że jednak nie jest tak źle. Osobiście jestem bardzo zadowolony z faktu, że pracowałem wraz z pozostałymi członkami podkomisji nad tym projektem, zresztą chyba było to powszechne zadowolenie, bo skoro poseł sprawozdawca pochwalił nas z trybuny sejmowej, oznacza to, że miał ku temu podstawy, z tym że w świetle tego chciałbym mieć poczucie, że robimy coś pożytecznego.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#PoselZygmuntRatman">W związku z powyższym prosiłbym, by UKFiT wraz z Ministerstwem Gospodarki oraz z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej dopracował to wszystko. Przypominam, że ekspertyzy, które otrzymaliśmy z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu wcale nie wskazywały na te niespójności, przynajmniej w przypadku tamtych ustaw, nad którymi już pracowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozumiem, iż wypowiedź pana dyr. Artura Piłki należy rozumieć jako dokładną informację. Po prostu Departament Zagraniczny UKFiT w dosyć wyostrzony i konkretny sposób przedstawił nam problematykę związaną z dyrektywami Unii Europejskiej. Myślę, że dobrze się stało.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pragnę zaznaczyć, że materiał ten jest częściowo nieaktualny, ze względu na zmiany przeprowadzone w ustawach. Na przykład do ustawy o usługach turystycznych był akt wykonawczy stanowiący co uznaje się za praktykę i akt ten już nie obowiązuje, bo już określiliśmy to w ustawie. Przesądziliśmy również, że kategoryzacja będzie formą standaryzacji oraz kilka innych kwestii. Oczywiście musimy bacznie obserwować aktualny stan rzeczy i nie obrażać się na ewentualne uwagi dotyczące różnic z prawodawstwem Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o ustawę o kulturze fizycznej, to pan dyrektor wspominał tylko o jednym aspekcie, mianowicie o udziale kapitału zagranicznego w kapitale spółek. Już dawniej wiedzieliśmy o tej sprawie i będzie wolą polskiego parlamentu, jak daleko na tym etapie będzie możliwe angażowanie kapitału zagranicznego i czy należy stworzyć możliwości prawne do jego angażowania w sportowe spółki akcyjne. Zapewne w momencie integracji z UE, trzeba będzie spełnić jeszcze kilka warunków.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Na zakończenie chciałbym wypowiedzieć następującą uwagę. Pan dyrektor mówił o tym, że w państwach Unii Europejskiej jest normą, że przedstawicielstwa sportu jako działalności gospodarczej, znajdują się przy wszystkich z wyjątkiem jednego, a przedsta-wicielstwa turystyki wręcz przy wszystkich resortach.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o sport jako działalność gospodarcza, cały ten obszar, to zapewne mamy wiele do zrobienia, a przedstawiony materiał pokazuje, że jednak w wielu ustawach dotyczących działalności gospodarczej za mało jest wyostrzony problem dotyczący funkcjonowania sportu profesjonalnego. Kwestia ta zazwyczaj nie jest uregulowana. Jeżeli chodzi np. o dostęp do telewizji publicznej, czy też uznanie sportu za dobro narodowe, to takie zapisy znajdowały się w ustawie, ale w tej chwili - mówiąc krótko - ustawa ta padła i wszystko rozpocznie się od nowa. W tym względzie podejmowane były działania, ale nie z punktu widzenia dostosowywania do przepisów UE, tylko dlatego, że nie mogliśmy oglądać transmisji z eliminacyjnych meczów do mistrzostw Europy w piłce nożnej, w programach telewizji publicznej. Dlatego też sięgaliśmy do pozytywnych przykładów rozwiązań, które funkcjonują w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana dyrektora o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WicedyrektorArturPilka">Stwierdzając, że sport w Polsce i sport w krajach Unii Europejskiej, są to dwie różne sprawy, nie miałem na myśli, że nasz sport znajduje się daleko z tyłu, czy też jest gorzej rozwinięty. W wielu przypadkach polski sport jest lepszy niż sport w Unii Europejskiej. Jest on po prostu trochę inny, ponieważ sport w krajach UE jest pojmowany w aspekcie i w realiach gospodarki sportowej, natomiast u nas działalność sportowa jest rozumiana nieco inaczej. Właśnie to miałem na myśli, a nie to, że nasz sport jest gorszy czy lepszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Nie zamierzam dyskutować czy nasz sport jest gorszy, czy lepszy, ale powtarzam, iż nie zgadzam się z pańskim stwierdzeniem, że sport w Europie jest dziedziną gospodarki. To jest nieprawda.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselStanislawPaszczyk">Polski rząd otrzymał z Unii Europejskiej listę kilkudziesięciu tysięcy uwarunkowań, do których musimy się dostosować, ale chyba ani poprzedni, ani obecny rząd nie otrzymał w ramach tej listy żadnego punktu dotyczącego sportu. Pan poseł Zygmunt Ratman wspominał o 19 punktach ustawy landu niemieckiego i to również wystarczy. Jest to zgodne z prawem UE i nie ma przeciwwskazań, natomiast to, co pan mówił o kwestiach gospodarczych nie mieści się w ustawie o kulturze fizycznej, tylko w innych ustawach np. w Kodeksie handlowym. To tamtym przepisom musi podporządkowywać się sport zawodowy, a że w Polsce nie ma to miejsca, nie znaczy, że należy z tym walczyć przy pomocy ustawy o kulturze fizycznej. Te sprawy należy prostować przy pomocy prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselStanislawPaszczyk">Sport w krajach Unii Europejskiej jest taki sam jak u nas i nie należy go uważać wyłącznie za formę działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WicedyrektorArturPilka">Jest oczywiste, że w ustawie o kulturze fizycznej znajdują się zapisy dotyczące kwestii gospodarczych, chociażby ten dotyczący ograniczenia udziału kapitału zagranicznego w sportowych spółkach akcyjnych do 30%. Inny zapis tej ustawy stanowi, iż siedziba takiej spółki musi się znajdować na terytorium Polski. Kolejny zapis dotyczy wymagań w stosunku do osób prowadzących zorganizowane zajęcia w zakresie wychowania fizycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Proszę mi wskazać zapisy Unii Europejskiej, które nie pozwalają na te ograniczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WicedyrektorArturPilka">Zasada wolności przepływu kapitału decyduje o tym, że każde z państw członkowskich Unii Europejskiej może ulokować swój kapitał, gdzie chce i w jaki sposób chce.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#WicedyrektorArturPilka">Zasada wolności przepływu osób i usług stanowi, że każdy obywatel tych państw może podjąć działalność gospodarczą w dowolnym kraju UE. To są uniwersalne zapisy, które obowiązują nie tylko w sporcie, ale również w każdej innej dziedzinie działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Ale każde z państw może mieć własne regulacje. Podawałem już przykład z zakresu bankowości. Jesteśmy jedynym krajem, który dopuścił do tego, że mamy w bankach do 50% zagranicznego kapitału. W innych krajach wskaźnik ten oscyluje wokół kilku, najwyżej kilkunastu procent, mimo dyrektywy, o której pan wspomniał. To jest dyrektywa, natomiast nasze prawo stanowi o strategii, którą powinniśmy stosować w poszczególnych dziedzinach życia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WiceprezesWiktorKrebok">Chciałbym stwierdzić, że jak na razie, to ja się w tym kraju zajmuję sportem wyczynowym i proszę się nie niepokoić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WicedyrektorArturPilka">Zgodnie z literą prawa dyrektywa staje się prawem obowiązującym w każdym z krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WicedyrektorArturPilka">Pan poseł Józef Bergier pytał o to, czy mniejsza ilość uwag dotyczących sportu niż tych, które dotyczą turystyki ma świadczyć o tym, że ustawa o kulturze fizycznej jest bliższa do standardów europejskich.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#WicedyrektorArturPilka">Stwierdzam, że sytuacja w sporcie nie jest najgorsza. Moja wypowiedź była zmaksy-malizowana i chodziło mi o to, by naświetlić skalę problemu. Wszystkie zapisy znajdujące się w ustawie o kulturze fizycznej, które godzą w wolności przepływu kapitału, przepływu osób i usług, towarów itd., będą musiały być zmienione, z tym że nie ma ich wiele i chodzi jedynie o ograniczenie kapitału zagranicznego w sportowej spółce akcyjnej, wymóg dotyczący umiejscowienia siedziby spółki na terytorium Polski oraz o kwalifikacje trenerów i osób prowadzących zajęcia wychowania fizycznego. Chodzi jeszcze o jakieś dwa zapisy związane z klubami sportowymi. W sumie jest to tylko pięć zapisów i mogą one być znowelizowane lub wykreślone.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#WicedyrektorArturPilka">Przechodząc do tematu turystyki prosiłbym o zabranie głosu panią Hannę Zawistowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Żałuję, że dopiero teraz zabieram głos, bo myślę, że gdybym wyjaśniła wcześniej, co dla nas oznacza sformułowanie "zgodne z prawem Unii Europejskiej", zapewne uchroniłoby nas to od ulegnięcia nadmiernym emocjom. Otóż "zgodne" znaczy w pełni implementowane i że wszystkie cele zapisu zostały osiągnięte.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Zgodne w potocznym rozumieniu, oznacza nie zawierające sprzecznych rozwiązań i w potocznym znaczeniu polskie prawo w większej części jest zgodne z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Jeżeli chodzi o jedną i drugą ustawę, to jednak zachodzi konieczność dostosowania ich do dyrektyw UE, a skoro mowa o ustawie o usługach turystycznych, to - jak państwo wiedzą - implementuje ona słynną dyrektywę nr 90/314 w sprawie podróży pakietowych. Ona nie implementuje jej w całości, co nie znaczy, że ustawa jest niezgodna w tej części, którą implementuje. Ona jest w pełni zgodna, tylko pewnych rzeczy nie implementuje.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Przyczyną tego stanu rzeczy, jest to, że był projekt Ministerstwa Sprawiedliwości - to wyszło podczas dyskusji screeningowej - które zgadzając się z nami, iż nie jest to jednak pełna implementacja, wystąpiło z projektem umowy o podróż. Dopóki nie ma rozstrzygnięcia, a z informacji, które otrzymałam z Ministerstwa Sprawiedliwości wiem, że istnieje zagrożenie, iż ta umowa o podróż, czyli nowelizacja Kodeksu cywilnego, nie zostanie uchwalona, oznacza to, że zagadnienie to będzie trzeba podjąć po raz kolejny.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">W materiale wymieniono także inne dyrektywy, co nie oznacza, że ustawa o usługach turystycznych jest z nimi sprzeczna. Chodzi o to, że ona jakby nie realizuje pewnych celów wyraźnie tam nakreślonych. Proszę sobie uświadomić, że o dokładnej liście screeningowej dowiadujemy się dopiero w momencie, gdy zostanie ona przysłana przez Komisję Europejską. Wtedy wiemy, w stosunku do których dyrektyw będziemy musieli udzielać odpowiedzi - zgodne, niezgodne i jaki jest termin implementowania.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">W przypadku pierwszej dyrektywy dotyczącej podróży pakietowych przyjęto termin 2000 r. Jest to dla nas bardzo niewygodne, bo z jednej strony nie wiemy, czy ta umowa o podróż zafunkcjonuje. Dopóki tak się nie stanie, mamy związane ręce, a przecież nie jest wygodne dla klienta, gdy pewna część jest regulowana w ustawie, a inna w Kodeksie cywilnym. Byłoby znakomicie, gdyby to wszystko znalazło się w jednym akcie prawnym. Tak więc w tej chwili nie możemy podejmować takich działań. Jeżeli chodzi o pozostałe dyrektywy, to oczywiście mieliśmy świadomość ich istnienia, ale dopiero w momencie nadejścia listy screeningowej w obszarze - swoboda przepływu usług, było wiadome, że tutaj będziemy musieli dokonać wdrożenia. Jest tam zapisany termin 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że resort również znajduje się pod presją oczekiwań polskiej branży turystycznej. W związku z tym, że dyrektywy te usuwają jakiekolwiek ograniczenia w przepływie usług, czyli możliwości świadczenia itd., z pewnością nie spodobają się one branży. Musimy to implementować, tak więc chociażby z tego względu musimy to zrealizować do końca 2002 r.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Miałam okazję być w dyrektoriacie, który odpowiada za sprawy turystyki i ochrony konsumenta i tam wyraźnie nam powiedziano, że argumentowanie, iż jakaś dyrektywa nie została wdrożona ze względu na fakt, że parlament ma dużo pracy i występują opóźnienia, nie jest uznawane przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Jeżeli chodzi o skutki niewdrożenia, to powiem o nich na przykładzie dyrektywy nr 90/314, w przypadku której Niemcy nie zmieścili się w terminie jej wprowadzenia, czyli do końca 1992 r. Otóż sprawa ta znalazła swój finał w Trybunale Europejskim i zasądził on, że jeżeli państwo ma opóźnienia we wdrożeniu dyrektywy, a na jej podstawie obywatel może wyraźnie dochodzić swoich praw, to państwo ma obowiązek zapłacenia odszkodowania. Chodzi o to, że to z winy państwa dyrektywa ta nie została wdrożona.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">To jest odpowiedź wszystkim tym, którzy pytają o konsekwencje niewdrażania dyrektyw. Po prostu Trybunał może zasądzić zapłacenie kary itd.</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Jako Urząd mamy świadomość, że reprezentujemy polską branżę turystyczną. Oczywiście chcielibyśmy jak najlepiej tak dla polskiego sportu jak i turystyki, ale z drugiej strony ograniczenia są takie, jakie są i skoro podjęto decyzję, że mamy starać się o członkostwo w Unii Europejskiej, to musimy się tego trzymać.</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Przedstawiciele Komisji Europejskiej bardzo konkretnie podchodzą do sprawy - wdrożona? niewdrożona? kiedy? - i z tego nas rozliczają. W przedstawionym materiale podaliśmy państwu tylko te zapisy, które będą nas, jako Urząd, obligowały i z których - wcześniej czy później - będziemy musieli się rozliczyć.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Proces harmonizacji już się rozpoczął, ale on nie zakończy się z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, ponieważ ma on charakter ciągły. Ustawicznie ukazują się nowe dyrektywy i wciąż będziemy rozpoczynali tę pracę od nowa. Oznacza to, że nie da się wszystkiego załatwić od razu.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Mamy zobowiązania nie tylko wobec Unii Europejskiej, ponieważ jesteśmy członkiem OECD i tam również zostały zapisane nasze zobowiązania. W momencie, gdy się z nich nie wywiązujemy, to jako państwo jesteśmy po prostu niepoważni. Przepraszam, że wejdę w dziedzinę sportu, ale zobowiązaliśmy się w ramach OECD, że do połowy bieżącego roku zniesiemy ograniczenie dotyczące udziału kapitału zagranicznego w sportowych spółkach akcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#GlownyspecjalistawUrzedzieKulturyFizycznejiTurystykiHannaZawistowska">Jako Urząd, w pewien sposób się z tego wywiązujemy, ponieważ podobno wpłynął do Komisji projekt nowelizacji ustawy o Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki - projekt rządowy. O ile wiem, projekt, nad którym państwo w tej chwili pracujecie, jest projektem poselskim i nie uwzględnia tego zobowiązania. Gdyby udało się je uwzględnić, to jako osoba zajmująca się w ramach Urzędu problemami integracji z UE, uważałabym, że jest to mój ogromny sukces, ponieważ nie musiałabym wymyślać kolejnych usprawiedliwień. Należy zawsze podać jakiś sensowny powód, dlaczego państwo jeszcze się z tego nie wywiązało. Powtarzam, że nasze wewnętrzne kłopoty nie do końca interesują przedstawicieli Komisji Europejskiej. Skoro nie powstała jeszcze żadna sportowa spółka akcyjna, tak więc myślę, że zniesienie... Czy jednak powstała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Powstało już kilkadziesiąt takich spółek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#GlownyspecjalistaUKFiTHannaZawistowska">W takim razie przepraszam, nie jestem zorientowana w kwestiach dotyczących sportu.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#GlownyspecjalistaUKFiTHannaZawistowska">Serdecznie dziękuję państwu za uwagę i proszę o zrozumienie, że to jest pewien proces i nie da się tego zamknąć w jednorazowym działaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o kwestię ograniczeń kapitału zagranicznego w sportowych spółkach akcyjnych, to już wcześniej otrzymaliśmy na ten temat informację z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Znaliśmy to uwarunkowanie wcześniej i wprawdzie rządowego nie było, ale jeżeli w związku ze zobowiązaniami wobec OECD wcześniej, przed przystąpieniem do UE, zastosujemy się do tej dyrektywy, to sądzę, że najpierw powinniśmy otrzymać więcej informacji wynikających z określonej podstawy prawnej oraz charakteru tego zobowiązania. Byłoby to nam potrzebne do podjęcia decyzji bez niepotrzebnych stresów, że oto wyprzedzamy pewne działania, co wynika z uwarunkowań związanych z naszym członkostwem w OECD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselZbigniewZarebski">Chciałbym stwierdzić, że po raz drugi w dniu dzisiejszym fakty okazały się kontrowersyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselJozefBergier">W nawiązaniu do wypowiedzi pana posła Jerzego Budnika, chciałbym zapytać, czy w ustawie o Polskiej Organizacji Turystycznej, nad którą prace będziemy kończyć w najbliższych dniach, znajdują się jakieś elementy niezgodne z prawem UE lub takie, które należałoby wdrożyć, by ustawa ta była bardziej "europejska"?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#GlownyspecjalistaUKFiTHannaZawistowska">Ustawa o Polskiej Organizacji Turystycznej nie reguluje materii, które są objęte dyrektywami i prawem Unii Europejskiej, istnieje jednak konieczność wdrożenia decyzji Unii Europejskiej, która dotyczy procedur konsultacji. Przyjęto rozwiązanie, że wdrożenie tej decyzji nastąpi przez nowelizację ustawy o kulturze fizycznej, tak więc, jeżeli przy okazji uchwalania ustawy o POT, będziecie państwo dokonywali nowelizacji ustawy o Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki, to wtedy istnieje możliwość załatwienia tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#GlownyspecjalistaUKFiTHannaZawistowska">Chciałabym zaznaczyć, że sprawa ta nie jest bardzo pilna. Należy w tym momencie odpowiedzieć na pytanie, do czego ta decyzja nas zobowiązuje. Unia Europejska posiada tzw. Komitet Doradczy ds. Turystyki, który składa się z przedstawicieli poszczególnych państw i ma obowiązek corocznego przesyłania raportu z podejmowanych w państwach członkowskich działań mających znaczenie dla turystyki.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#GlownyspecjalistaUKFiTHannaZawistowska">Członkami tego Komitetu Doradczego będziemy dopiero w momencie przystąpienia do Unii Europejskiej, tak więc decyzja ta w tej chwili nie jest jeszcze dla nas wiążąca, z tym, że jeżeli członkowie Komisji uznają, iż w ramach oszczędności czasu należy rozszerzyć kompetencje organu odpowiedzialnego za turystykę o obowiązek m.in. przygotowywania tego raportu, to można by się tym zająć.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#GlownyspecjalistaUKFiTHannaZawistowska">Jeżeli chodzi o ustawę o kulturze fizycznej, to wątpliwości budzi jedynie sformułowanie "wyłącznie poprzez przedstawicielstwa". Jest to jednak postrzegane jako ograniczenie. Myślę, że gdyby nie wyraz "wyłącznie", łatwiej byłoby bronić nam tego zapisu. Nie podnosimy tej kwestii, ponieważ trwają prace nad projektem ustawy - Prawo o działalności gospodarczej i być może ureguluje ono tę kwestię, zmieniając w tym zakresie ustawę o usługach turystycznych. Gdyby tak się stało nie zachodziłaby potrzeba podejmowania żadnych działań, natomiast gdyby tak się nie stało, to niestety będzie trzeba po raz kolejny je podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Chciałbym zapytać, czy Bruksela nie wnosi żadnych zastrzeżeń do ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej? Konkretnie chodzi mi o to, czy nie próbuje się zasugerować nam obowiązku, by POT była organizacją budżetu państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#GlownyspecjalistawUKFiTHannaZawistowska">Nie potrafię panu posłowi odpo-wiedzieć na to pytanie. Z pewnością nie ma takiej dyrektywy. Nie ma również takiego rozporządzenia ani żadnego innego aktu prawnego, w stosunku do którego padałyby pod naszym adresem pytania, czy są zgodne z prawem europejskim.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#GlownyspecjalistawUKFiTHannaZawistowska">Jak pan poseł mógł zauważyć w przedstawionym przez nas materiale nie ma żadnego odniesienia do ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej. Przyczyna tego jest taka, że cała ta kwestia jest jakby poza tym zakresem. Oczywiście ma ona ogromne znaczenie w związku z całym procesem integracji, funkcjonowania gospodarki, gromadzeniem środków na promocję turystyczną itd., ale nie ma konkretnego aktu prawnego, z którym ustawa o POT musiałaby być zgodna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">To dlaczego Bruksela chciała wstrzymać jakąkolwiek pomoc PHARE w sytuacji, gdyby taka organizacja nie powstała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#GlownyspecjalistawUKFiTHannaZawistowska">Trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie wiem, jakie były tego dokładne powody. Poza tym PHARE, to jest pomoc i jako taka rządzi się ona trochę innymi regułami. To nie ma bezpośredniego związku z dostosowywaniem prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W kwestii dotyczącej prac nad ustawą o Polskiej Organizacji Turystycznej, chciałbym wyjaśnić, że miał miejsce dosyć nietypowy - być może - kontakt z przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Warszawie. Pan ambasador był dwukrotnie zapoznany ze stanem prac oraz z rezultatem ich zakończenia. Tak więc warszawskie przedstawicielstwo Komisji Europejskiej zna ten projekt ustawy i ocenia go pozytywnie. Z kolei co do środków, to występują problemy dwojakiego rodzaju. Dotyczą one raczej fazy wstępnej, tej, która nie była związana przygotowaniem ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej, tylko z pracami wcześniejszymi. Faza ta dotyczyła nie tyle relacji Urząd - Komisja, ale kwestii wywiązania się firmy, która podpisała umowę i niestety, nie wypełniła jej warunków. Kwestia ta została już rozstrzygnięta i pozytywnie załatwiona jeszcze przed rozpoczęciem sejmowych prac nad ustawą o Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselStanislawPaszczyk">Ad vocem. Ten problem istniał od czterech lat i nie chodziło tylko o niewywiązanie się jakiejś firmy z warunków umowy, natomiast powołanie do życia Polskiej Organizacji Turystycznej był to jeden z warunków, który  ustawicznie docierał z Brukseli do Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że program PHARE m.in. ma na celu pomoc w inspirowaniu określonych rozwiązań, dlatego też warunkiem otrzymania pomocy w jego ramach było powstanie organizacji o takim charakterze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselJerzyBudnik">Tak się składa, że biorę udział w pracach podkomisji, która aktualnie zajmuje się projektem ustawy - Prawo o działalności gospodarczej. Jutro zakończymy naszą prawie półroczną pracę. Chciałbym zapytać panią Hannę Zawistowską, czy kontaktowała się ona z panem ministrem Wojciechem Katnerem, który reprezentuje rząd podczas prac nad tym projektem i zgłosiła mu swoje uwagi, by elementy dotyczące ustawy o usługach turystycznych zostały ujęte w nowej ustawie o działalności gospodarczej?</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PoselJerzyBudnik">Istnieje szansa, by podkomisja ewentualnie przyjęła jutro odpowiednie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#GlownyspecjalistawUKFiTHannaZawistowska">Niestety, nie znam ostatniego tekstu tej ustawy. Jeżeli ustawa o działalności gospodarczej porządkuje problem przedstawicielstw, czyli prowadzenia przez podmioty zagraniczne działalności gospodarczej na terenie Polski i art. 2 naszej ustawy musi być w jakiś sposób zmieniony, to naprawdę nie musimy podejmować żadnych osobnych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby się jeszcze wypowiedzieć w tej sprawie?  Nie widzę. W takim razie zakończyliśmy rozpatrywanie drugiego punktu porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie dziękuję przedstawicielom UKFiT za przygotowanie tego materiału. Żałuję tylko, że na naszym posiedzeniu nie był obecny przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Sądzę, że przekażemy temu Urzędowi nasze ubolewanie w formie pisemnej. Chciałbym zapytać, czy UKFiT współpracuje z UKIE, czy też każda z instytucji działa jakby na własną rękę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WicedyrektorArturPilka">Oczywiście ma miejsce ścisła współpraca między nami i UKIE oraz Ministerstwem Gospodarki. Wspominano podczas dzisiejszego posiedzenia o panu ministrze Wojciechu Katnerze i chcę stwierdzić, że jesteśmy jednostką, która się podporządkowuje zaleceniom kierowanym do nas z tych wiodących resortów, oczywiście także z Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#WicedyrektorArturPilka">Wymiana dokumentów i informacji jest regularna i codzienna. Bierzemy udział w spotkaniach grup roboczych tak w UKIE, jak i resortach gospodarki oraz finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wiem o tym, że różne stowarzyszenia i podmioty pozarządowe podejmują próby informowania i edukowania na temat na jakim etapie się znajdujemy, jeżeli chodzi o wprowadzanie przepisów Unii Europejskiej. Podejmował je również Polski Komitet Olimpijski.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z pewnością warto by rozważyć, czy UKFiT w kontakcie z polskimi związkami sportowymi, nie powinien sygnalizować pewnych kwestii. Jeżeli chodzi o przepisy, to zapewne związki sportowe w pełni się dostosowują do zaleceń międzynarodowych federacji sportowych, natomiast generalniejsze rozwiązania dotyczące tego obszaru, z pewnością powinny być przedmiotem dialogu między Urzędem a wszystkimi podmiotami, z którymi Urząd współpracuje.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli nie ma więcej uwag, wobec wyczerpania porządku dziennego, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>