text_structure.xml 22.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam gości oraz członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Proponowany porządek dzienny przewiduje wydanie opinii Komisji w sprawie planu pracy Najwyższej Izby Kontroli w 1998 r., dyskusję nad tezami do regulaminu Komisji oraz sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Czy są wnioski lub uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Stwierdzam więc przyjęcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego, czyli do wyrażenia przez Komisję opinii o planie pracy NIK na 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Wydaje mi się, że specyfika pracy naszej Komisji jest tego rodzaju, iż raczej nie znajduje to przełożenia na kontrole zaplanowane przez NIK. Ja nie mam więc uwag do tego planu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Czy ktoś z członków Komisji ma uwagi do planu pracy NIK na 1998 r.? Nie.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Proponuję zatem przyjęcie opinii stwierdzającej, że Komisja nie wnosi uwag do przedłożonego planu pracy Najwyższej Izby Kontroli na 1998 rok. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu opinii o zaproponowanej treści? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Stwierdzam zatem, że Komisja przyjęła opinię, w której nie wnosi uwag do planu pracy NIK na 1998 rok.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Na tym wyczerpaliśmy pierwszy punkt porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego, czyli do dyskusji nad tezami do projektu regulaminu Komisji. Założenie jest następujące. Na dzisiejszym posiedzeniu członkowie Komisji reprezentują swoje opinie, uwagi lub nawet bardziej konkretnie sformułowane tezy do projektu regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">W posiedzeniu Komisji bierze udział ekspert dr I. Repel, specjalizujący się m.in. w problematyce regulaminów parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Na podstawie przebiegu dzisiejszego posiedzenia oraz obowiązujących regulacji prawnych, a także przy uwzględnieniu rozwiązań prawnych i doświadczeń innych parlamentów ekspert przygotuje wstępną wersję projektu regulaminu Komisji, która będzie przedmiotem dalszych prac Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Czy są uwagi do zaproponowanego trybu prac nad projektem regulaminu Komisji? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Proszę więc pozwolić, że rozpocznę dyskusję nad tezami do projektu regulaminu Komisji od kilku własnych uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Uważam, że sprawą priorytetową jest możliwie precyzyjne określenie zakresu spraw, jakimi będzie zajmowała się Komisja. Nie jest to zadanie łatwe, gdyż nie mamy doświadczeń w tej materii. Przyjęcie zbyt wąskiego zakresu prac może spowodować krytyczne uwagi pod adresem Komisji. Z kolei zbyt szeroki zakres rozpatrywanych spraw spowoduje, że Komisja nie będzie w stanie podjąć ich w niezbyt długim czasie. Ponadto szeroki zakres prac może spowodować konflikty kompetencyjne z Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Jeżeli chodzi o zakres spraw, to po wstępnej wymianie poglądów - jeszcze przed rozpoczęciem obrad - poseł K. Działocha zaproponował swego rodzaju zastosowanie analogii do zakresu spraw rozpatrywanych przez Trybunał Konstytucyjny. Chodzi o możliwość podejmowa-nia spraw z inicjatywy samego Trybunału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Tak, rzeczywiście Trybunał Konstytucyjny mógł podejmować sprawy z własnej inicjatywy. W praktyce zdarzało się, że w co najmniej 15 przypadkach Trybunał podjął sprawę z własnej inicjatywy. Informację tę należy jednak uzupełnić informacją, iż różnego rodzaju listów, skarg, inicjatyw Trybunał w tym samym czasie otrzymał bardzo wiele - było ich tysiące.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Do Trybunału pisano bardzo dużo i w bardzo różnych sprawach. Podobnie może być w przypadku naszej Komisji. Nie może więc być tak, aby każda sprawa, która wpłynie do Komisji, była zobowiązaniem do jej rozpatrzenia. Uważam więc, że to do Komisji powinna należeć decyzja co do potraktowania sprawy, która wpłynie do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselKazimierzDzialocha">Uważam również, że Komisja powinna zająć się sprawą, która ma pewne nasilenie, czyli np. sprawa ta pojawiła się w kilku listach czy pismach.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselKazimierzDzialocha">Sądzę także, iż założyć musimy, iż będą wpływały swego rodzaju skargi na posłów. Skargi te będą jednak motywowane politycznie. Wyborcy mający określone poglądy polityczne, będą skarżyć się na posłów o innych poglądach. Konieczne będzie oddzielenie tego typu skarg i uważam, że nie należy nadawać im biegu. Równocześnie należy jednak przyjąć, że autor skargi - pisma - otrzyma od Komisji informację, że Komisja uznała się za niewłaściwą w sprawie przedłożonej przez danego obywatela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Zgadzam się, zwłaszcza z końcową sugestią posła K. Działochy. Właśnie kwestia informowania autora skargi o sposobie rozpatrzenia - lub nierozpatrzenia - jego skargi powinna zostać ujęta w projekcie regulaminu. Uważam, że w przypadku odmownej decyzji Komisji uzasadnienie nie powinno być merytoryczne, lecz raczej formalne. Merytoryczne uzasadnienie odmowy rozpatrzenia sprawy mogłoby bowiem stworzyć wrażenie, że Komisja zajmowała się sprawą merytorycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselBogdanPek">Zgadzam się również z poglądem, że Komisja nie musi być zobligowana do rozpatrywania każdej sprawy, która do niej wpłynie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselBogdanPek">Podzielam również obawę o to, że komisja będzie otrzymywać bardzo dużo listów i skarg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Jeżeli chodzi o procedurę, to dobrze byłoby, aby Komisja swoje rozstrzygnięcia przyjmowała na zasadzie jednomyślności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Byłoby to rozwiązanie być może dobre. Nie jest jednak możliwe do ujęcia w regulaminie naszej Komisji. Jest tak dlatego że regulamin Sejmu przesądza w art. 74k ust. 3, że uchwałę w sprawach naruszenia etyki poselskiej, Komisja podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Uważam jednak, że można w pewnym stopniu osłabić ten przepis w ten sposób, że będą dwie fazy dochodzenia do końcowej uchwały. Fazą pierwszą będzie dążenie do konsensu - do jednomyślności w danej sprawie. Jeżeli nie uda się tego osiągnąć, to w drugiej fazie następowałoby głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Uważam również, że w Komisji powinniśmy dążyć do konsensu. Opowiadam się także za tym, aby w Komisji nie była stosowana zasada, że w przypadku równości głosów decyduje głos przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselBogdanPek">Propozycja pani poseł O. Krzyżanowskiej jest trafna, szczególnie w sytuacji, gdyby w posiedzeniu Komisji uczestniczyło 2 członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Właśnie mała liczebność naszej Komisji jest najpoważniejszym argumentem za, tzn. aby przewodniczący nie dysponował dodatkowym głosem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EkspertdrJozefRepel">Sprawa rozstrzygania wyniku głosowania głosem przewod-niczącego była przedmiotem rozbieżności w 1995 r. W tej kwestii przygotowałem opinię prawną na zlecenie pana posła L. Turki, w której krytycznie oceniłem to rozwiązanie. Zgadzam się więc z propozycją pani przewodniczącej co do niestosowania tego rozwiązania w pracach tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Propozycję pani przewodniczącej mogę wzmocnić doświadczeniami sądów - trybunałów konstytucyjnych państw obcych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">W Niemczech na przykład, gdzie liczba sędziów Związkowego Trybunału Konstytucyjnego jest parzysta, regulamin Trybunału przyznaje przewodniczącemu - przy równości głosów - glos decydujący. Jednakże - jak poinformował mnie pan R. Herzog podczas wizyty w Trybunale - nigdy nie zdarzyło się, aby przewodniczący skorzystał z tego up-rawnienia.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselKazimierzDzialocha">Jeżeli jest równość głosów za i przeciw, to orzeczenie nie zostaje przyjęte. Zaskarżona ustawa nadal obowiązuje. Po pewnym czasie Trybunał może oczywiście powrócić do tej sprawy i wydać orzeczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Kolejny problem to stwierdzenie regulaminu Sejmu, które stanowi, że Komisja wydaje rozstrzygnięcia na podstawie "Zasad Etyki Poselskiej". Tymczasem takich zasad - swego rodzaju kodeksu etycznego - nie ma.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Ponadto doświadczenia innych państw ws-kazują, że przygotowanie tego rodzaju kodeksu może trwać bardzo długo. Bywa bowiem często tak, że kodeks taki jest tworzony na podstawie poszczególnych przypadków i płynących z nich doświadczeń. Trwa to z reguły wiele lat. W Anglii trwało to 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Tak więc - w zasadzie - do czasu stworzenia "Zasad Etyki Poselskiej" Komisja nie może podjąć wypełniania jej zadań w pełnym tego słowa znaczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Tak właśnie jest. Nie mamy bowiem prawa, które moglibyśmy stosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Skoro tak jest, to powinniśmy się zastanowić - zwłaszcza od strony prawnej - czy w okresie do uchwalenia "Zasad Etyki Poselskiej" Komisja mogłaby stosować pewne zasady generalne. Mogłyby to być zasady określone przez lorda Nolana. Zasady te przyjął bowiem np. parlament Kanady. Przypomnę, że chodzi m.in. o takie zasady jak: bezinteresowność, obiektywizm.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Zasady te mogłyby być zarazem "kręgosłupem" przyszłych "Zasad Etyki Poselskiej".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Na konieczność przygotowania przez Komisję "Zasad Etyki Poselskiej" wskazuje wyraźnie art. 74i regulaminu Sejmu. Wydaje się więc, że przepis ten nakłada pewną etapowość i sekwencję czasową prac nad "Zasadami Etyki Poselskiej".</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Jeszcze wyraźniej kwestię tę ujmuje przedmiotowy zakres działania komisji sejmowych stanowiący, że do zakresu działania naszej Komisji: "należą sprawy opracowania "Zasad Etyki Poselskiej", ich uzupełniania i korygowania oraz upowszechnianie ich wśród posłów".</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselKazimierzDzialocha">Ponadto chcę dodać, że rozpatrywanie konkretnych spraw na podstawie zasad tak bardzo generalnych, jak np. zasady prezentowane przez lorda Nolana, grozić będzie zbyt dużą dowolnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Zdaję sobie sprawę z ogólności norm proponowanych przez lorda Nolana. Ta ogólność pozwala jednak również na to, aby stosować je w różnych sytuacjach.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Jeżeli chodzi o inne kwestie, które wymagają uwzględnienia w projekcie regulaminu naszej Komisji, to jedną z nich jest rozdzielenie zakresu działania naszej Komisji i Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Sprawa kolejna do projektu regulaminu - to jawność prac. Opowiadam się za tym, aby zasadą była jawność prac naszej Komisji. Od tej zasady możliwe byłyby wyjątki, np. w przypadku spraw o charakterze rodzinnym czy spraw dotyczących dóbr osobistych.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Zasada jawności nie ma oczywiście zastosowania do przypadków, kiedy Komisja roz-patruje sprawy wynikające z majątkowych oświadczeń poselskich. Wiadomości uzyskane w toku rozpatrywania tego rodzaju spraw są tajemnicą służbową.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Kolejna sprawa do projektu regulaminu naszej Komisji to rozpatrywanie spraw wynikających z Rejestru Korzyści. W związku z tym chcę przypomnieć, że Rejestr Korzyści dla osób objętych ustawą z 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, prowadzi Państwowa Komisja Wyborcza. Jest to rejestr jawny. Szczegółową zasadę postępowania w tej kwestii PKW już ustaliła.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Dokument ten został doręczony członkom Komisji. Myślę, że może się okazać przydatny w pracach naszej Komisji. Należy jednak pamiętać, że zgodnie ze znowelizowaną w tym roku ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Rejestr Korzyści dla posłów prowadzi marszałek Sejmu, a dla senatorów, marszałek Senatu. Rejestry te są również jawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EkspertdrJozefRepel">Chcę zwrócić uwagę, że o ile podanie nieprawdy w oświadczeniu o stanie majątkowym powoduje odpowiedzialność karną, to w odniesieniu do Rejestru Korzyści ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie stanowi o odpowiedzialności karnej. Wydaje się więc, że niezastosowanie się do przepisów dotyczących Rejestru Korzyści powinno być traktowane jako naruszenie zasad etyki poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Myślę, że ta uwaga eksperta prowadzi nas do kolejnego ustalenia, zgodnie z którym w przypadku naruszenia prawa, nasza Komisja nie jest właściwa, gdyż wówczas właściwe są organy ochrony prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Musimy jednak wyjaśnić sobie, co oznacza treść art. 74h ust. 1, który stanowi o rozpatrywaniu spraw wynikających z oświadczeń majątkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">W grę może wchodzić sytuacja, w której poseł nie wypełnił do końca kwestionariusza oświadczenia majątkowego. Tego typu sprawy rozpatrywała Komisja do Spraw Oświadczeń o Stanie Majątkowym, działająca w poprzedniej kadencji. Tego rodzaju sprawy budzące wątpliwości marszałek Sejmu kierował do tejże Komisji, która wypracowała pewien tryb postępowania w takich przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora stanowi, iż niezłożenie oświadczenia o stanie majątkowym powoduje odpowiedzialność regulaminową. Można to jednak interpretować na dwa sposoby.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Po pierwsze, odpowiedzialność regulaminowa to odpowiedzialność przed Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselKazimierzDzialocha">Druga możliwość to rozumienie odpowiedzialności regulaminowej jako odpowiedzialności uregulowanej w regulaminie Sejmu. To drugie rozumienie oznaczałoby, że ten rodzaj odpowiedzialności mógłby być egzekwowany także przez naszą Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Przychylam się do tego punktu widzenia, czyli jeżeli już zaistnieje sprawa dotycząca oświadczeń majątkowych, to sprawa taka powinna trafić do naszej Komisji, po skierowaniu jej przez marszałka Sejmu. Tryb tego skierowania być może będzie wymagał zapisania w regulaminie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Jeżeli natomiast nie będzie żadnej sprawy, to oświadczenia majątkowe będą spoczywały w gabinecie marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Muszę się przyznać, że dla mnie nie jest do końca jasna sprawa rozdzielenia kompetencji - właściwości - naszej Komisji i Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Wydaje się, że jeżeli w grę wchodzi naruszenie obowiązków poselskich, to właściwa jest Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich. Wynika to z art. 71a regulaminu Sejmu, który stanowi, że sprawy posłów, którym zarzuca się naruszenie lub niedopełnienie obowiązków określonych w art. 33-35 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Prezydium Sejmu kieruje do rozpatrzenia przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselKazimierzDzialocha">Jednakże w przepisach art. 33-35 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora jest z kolei odesłanie do odpowiedzialności regulaminowej. Przykładem może być art. 33, który przewiduje odpowiedzialność regulaminową za to, że poseł nie zawiadomił marszałka Sejmu o tym, że podjął dodatkowe zajęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">W takim przypadku w grę wchodzi odpowiedzialność regulaminowa z rozdziału 3a regulaminu Sejmu. Możliwe sankcje to: zwrócenie uwagi, upomnienie, nagana. Wydaje mi się, że w tej sprawie nie powinno być wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Ja mam natomiast wątpliwości, jak należy interpretować użyte w art. 74i ust. 1 określenie mówiące o zachowaniu się w sposób nie odpowiadający godności posła. Wydaje mi się, że tego rodzaju sprawy powinny być w polu zainteresowania naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EkspertdrJozefRepel">Skoro jest mowa o polu zainteresowań Komisji, to wydaje się, że uregulowania wymaga kwestia podmiotów, które mogłyby kierować sprawy do Komisji Etyki Poselskiej. Przyjąć należy, że podmiotem takim powinna być Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich oraz marszałek Sejmu. Nie wykluczałoby to podjęcia sprawy przez samą Komisję, np. na podstawie informacji podanej w prasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">O tym, że marszałek Sejmu będzie kierował sprawy do naszej Komisji, może świadczyć fakt, że pierwsza tego typu sprawa już wpłynęła. Chodzi mianowicie  o wypowiedź posła A. Macierewicza dotyczącą posła A. Bentkowskiego. Jest to dobra ilustracja spraw, które będą trafiać do naszej Komisji. Poseł A. Macierewicz - jak się wydaje - nie naruszył prawa; przyjąć można, iż również nie naruszył regulaminu Sejmu. Pojawia się natomiast pytanie - problem - czy jego wypowiedź była etyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Pytanie o etyczną ocenę takiej czy innej wypowiedzi prowadzi jednak do problemu istnienia kodeksu etycznego, czy też "Zasad Etyki Poselskiej".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Ponawiam swoją propozycję, aby w początkowym okresie działania Komisja kierowała się zasadami lorda Nolana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Są to: bezinteresowność, prawość, obiektywizm, odpowiedzialność, otwartość, uczciwość.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Najbardziej obawiam się o obiektywizm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Jeżeli chodzi o kwestie, które powinny zostać ujęte w regulaminie naszej Komisji, to z art. 74i ust. 3 regulaminu Sejmu wynika, że unormowania wymaga sprawa rotacyjnego sprawowania funkcji przewodniczącego Komisji i jego zastępcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Materia regulaminu naszej Komisji musi być również tryb i termin podania do wiadomości publicznej uchwał Komisji, o których mowa w art. 74k regulaminu Sejmu. Chodzi o uchwałę stwierdzającą naruszenie przez posła "Zasad Etyki Poselskiej".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Myślę, iż można rozważyć publikowanie tego typu uchwał w "Kronice Sejmowej".</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach dotyczących tez do projektu regulaminu naszej Komisji? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Na tym wyczerpaliśmy drugi punkt porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PoselOlgaKrzyzanowska">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>