text_structure.xml 494 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 15 min 03)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Józef Zych oraz wicemarszałkowie Marek Borowski i Olga Krzyżanowska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszalek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Henryka Dyrdę i Tadeusza Jacka Zielińskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszalek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Henryk Dyrda.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszalek">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszalek">Protokół 93 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszalek">Porządek dzienny posiedzenia został paniom i panom posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszalek">Informuję, że Komisja Spraw Zagranicznych przedstawiła w dniu dzisiejszym projekt uchwały w sprawie sytuacji na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Marszalek">Kluby parlamentarne przedłożyły propozycje zmian w składzie osobowym komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#Marszalek">W związku z tym Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, proponuje, aby dodać nowe punkty porządku dziennego w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Marszalek">1. Pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały w sprawie sytuacji na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#Marszalek">- Zmiany w składzie osobowym komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#Marszalek">Odpowiedniej zmianie ulegną zatem oznaczenia pozostałych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#Marszalek">Informuję, że na podstawie art. 99 ust. 3 regulaminu Sejmu zgłoszono wnioski do porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#Marszalek">Obecnie przystąpię do ich zreferowania.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Unii Wolności wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja prezesa Rady Ministrów w sprawie podpisanej w Moskwie umowy o ruchu bezwizowym między Rzecząpospolitą Polską i Federacją Rosyjską.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#Marszalek">Proszę posła sekretarza o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">˝Polska opinia publiczna z rosnącym niepokojem przyjmuje wiadomości o sytuacji politycznej na Białorusi. Parlament polski nie może milczeć wobec pogwałcenia zasad demokratycznego ładu publicznego...˝</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">To, panie pośle, nie to.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#GlosZSali">(To nie ten tekst.)</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#Marszalek">Chodzi o wniosek Unii Wolności o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja prezesa Rady Ministrów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">Takie mam uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Panowie! Wysoki Sejmie! Proszę wybaczyć, to jeszcze starym trybem, panowie byli przyzwyczajeni do tego, że marszałek odczytywał uzasadnienie. Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszalek">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">˝Klub Unii Wolności stoi na stanowisku, że Polska powinna stosować przyjęte w Unii Europejskiej standardy wolności podróżowania. Jesteśmy przekonani o potrzebie dobrej współpracy sąsiedzkiej Polski i Rosji, a także o potrzebie zacieśniania więzi między obywatelami obu krajów. Uważaliśmy, że dla opanowania zjawiska przestępczości, a także dla zapewnienia państwu niezbędnej kontroli nad ruchem granicznym, potrzebnym środkiem jest skuteczne stosowanie obowiązującego systemu zaproszeń oraz systemu kontroli i rejestracji ruchu granicznego. Oczekujemy od premiera Cimoszewicza przedstawienia szczegółów zawartego porozumienia, a także wyjaśnienia, w jakim stosunku jest to porozumienie do starań Polski o wejście do Unii Europejskiej i NATO oraz do tzw. grupy z Schengen.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">Klub Parlamentarny Unii Wolności wnosi o rozpatrzenie informacji prezesa Rady Ministrów w podniesionej sprawie na najbliższym posiedzeniu Sejmu, tj. w dniu 19 listopada 1996 r.˝</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#Marszalek">Informuję, iż Prezydium Sejmu wnosi o przyjęcie tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Unii Wolności o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja prezesa Rady Ministrów w sprawie podpisanej w Moskwie umowy o ruchu bezwizowym między Rzecząpospolitą Polską i Federacją Rosyjską, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#Marszalek">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 380 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 366 posłów, przeciw - 2, 12 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Unii Wolności przyjął.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny BBWR i KPN wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja prezesa Rady Ministrów w sprawie wschodniej polityki zagranicznej Polski w kontekście sytuacji na Białorusi oraz aktualnych problemów w stosunkach z Rosją, Ukrainą i Litwą.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#Marszalek">Proszę posła sekretarza o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">˝Sytuacja w krajach sąsiadujących z Polską na Wschodzie wymaga jasnej i konsekwentnej polityki zagranicznej rządu. Dotyczy to zwłaszcza rozwoju wydarzeń na Białorusi. Niejasne i kontrowersyjne są rezultaty wizyt rządowych w Rosji i na Ukrainie. Niepokojąca jest sytuacja mniejszości polskiej na Litwie. Waga tych problemów wymaga odbycia parlamentarnej debaty sejmowej˝.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego BBWR i KPN o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja prezesa Rady Ministrów w sprawie wschodniej polityki zagranicznej Polski w kontekście sytuacji na Białorusi oraz aktualnych problemów w stosunkach z Rosją, Ukrainą i Litwą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#Marszalek">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 384 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 49 posłów, przeciw - 238, 97 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego BBWR i KPN odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#Marszalek">Prezydium Komisji Obrony Narodowej wnosi o dodanie punktów porządku dziennego w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#Marszalek">- Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej, Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustaw: o broni, amunicji i materiałach wybuchowych, o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, Kodeks karny, Kodeks postępowania karnego, o drogach publicznych, Prawo celne, o ochronie granicy państwowej oraz o zakwaterowaniu sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#Marszalek">- Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej, Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji umowy między państwami - stronami Traktatu Północnoatlantyckiego a innymi państwami uczestniczącymi w Partnerstwie dla pokoju dotyczącej statusu ich sił zbrojnych oraz jej Protokołu Dodatkowego.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#Marszalek">Proszę posła sekretarza o odczytanie uzasadnienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">˝Powyższy wniosek prezydium komisji uzasadnia koniecznością pilnego wprowadzenia w życie powyższych ustaw˝.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje przyjęcie tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku prezydium Komisji Obrony Narodowej o dodanie punktów porządku dziennego w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#Marszalek">- Sprawozdanie Komisji: Obrony Narodowej, Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustaw: o broni, amunicji i materiałach wybuchowych, o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, Kodeks karny, Kodeks postępowania karnego, o drogach publicznych, Prawo celne, o ochronie granicy państwowej oraz o zakwaterowaniu sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#Marszalek">- Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej, Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji umowy między państwami - stronami Traktatu Północnoatlantyckiego a innymi państwami uczestniczącymi w Partnerstwie dla pokoju dotyczącej statusu ich sił zbrojnych oraz jej Protokołu Dodatkowego,</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#Marszalek">zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#Marszalek">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 385 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 375 posłów, przeciw - 2, 8 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek prezydium Komisji Obrony Narodowej przyjął.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm rozpatrzył dodane punkty - czyli te dwa - w debacie łącznej, wysłuchując 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#Marszalek">Prezydium Komisji Polityki Społecznej wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie rządowego programu promowania produktywnego zatrudnienia i zmniejszania bezrobocia, oraz o rozpatrzenie go w łącznej debacie z punktem 2 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#Marszalek">W tym przypadku będzie to już trzeci punkt porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#Marszalek">Proszę posła sekretarza o odczytanie uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">˝Uwzględniając komplementarność problematyki zawartej w rozpatrywanych projektach, tj. dotyczącej zatrudnienia i bezrobocia, jak też z uwagi na terminy zawarte w projekcie uchwały - prezydium Komisji Polityki Społecznej wnosi jak na wstępie˝.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Marszalek">Proszę, pan poseł Bugaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselRyszardBugaj">Panie Marszałku! Mój klub nie kwestionuje celowości połączenia tych punktów, ale ponieważ to jest nowy element, prosilibyśmy o umieszczenie go w porządku nie jako punktu pierwszego, tylko jako któregoś punktu rozpatrywanego w dniu jutrzejszym, ze względu na konieczność przygotowania wystąpień w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">To już wyraźnie komplikuje sprawę. To znaczy i tak nie będzie to punkt 1, bo punkt 1 to będzie projekt uchwały w sprawie Białorusi. Natomiast byłoby to połączone, bo tak już zaplanowaliśmy, uzgodniono to z Konwentem Seniorów. W tej chwili musiałbym zarządzić przerwę, zwoływać Konwent Seniorów, a więc proponuję, żebyśmy przy tym pozostali. Tym bardziej że...</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselRyszardBugaj">(Zgoda.)</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#Marszalek">Jest zgoda.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#Marszalek">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu popiera ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku prezydium Komisji Polityki Społecznej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie rządowego programu promowania produktywnego zatrudnienia i zmniejszania bezrobocia, wraz z propozycją rozpatrzenia go w łącznej debacie z punktem 2 porządku obrad, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#Marszalek">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 387 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 380 posłów, przeciw - 2, 5 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek prezydium Komisji Polityki Społecznej przyjął.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#Marszalek">Pan poseł Andrzej Bajołek, Polskie Stronnictwo Ludowe, wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu o przyczynach gwałtownego obniżenia cen płodów rolnych: zbóż chlebowych, żywca, ziemniaków, owoców i warzyw z jednoczesnym znacznym wzrostem detalicznych cen żywności.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#Marszalek">Proszę posła sekretarza o odczytanie uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">˝Obwinianie rolników produkujących podstawowe surowce żywnościowe dla przemysłu rolno-spożywczego o pazerność, o nieuzasadnione windowanie cen zbóż, żywca, warzyw itd. doprowadziło ostatnio do ekonomicznego absurdu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">Opinie o przyczynach wysokiego poziomu cen artykułów żywnościowych, a także wysokiego poziomu wydatków polskich rodzin na żywność, przypisywane są przez publikatory wyłącznie chłopskiej chciwości. Jednak dzieje się tak pod wpływem lobbingu pośredników załatwiających w ten sposób własne partykularne interesy, zmierzających do osiągnięcia olbrzymich nie kontrolowanych zysków kosztem klienta, a obarcza się za to winą rolnika. Takie poglądy wbrew oczywistym faktom głosi się również z trybuny sejmowej (np. wicepremier minister finansów odpowiedzialny za polską gospodarkę). Dlatego należy żądać od rządu Rzeczypospolitej Polskiej odpowiedzi na następujące pytania:</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">- Kiedy rząd Rzeczypospolitej Polskiej wyegzekwuje od uczestników rynku produktów żywnościowych zdrowe mechanizmy wolnego rynku, godzącego podaż z popytem, z zachowaniem zdrowej konkurencji?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">- Kiedy polscy konsumenci odczują efekty wzrostu podaży zbóż chlebowych, żywca, ziemniaków, owoców i warzyw?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">Okresowe wzrosty cen płodów rolnych, takich jak: żywiec, zboża chlebowe, ziemniaki, owoce, warzywa, wykorzystywane są do natychmiastowego znacznego, nawet o kilkadziesiąt procent, podnoszenia detalicznych cen żywności. Spadkowi cen żywca, zboża, ziemniaków, owoców i warzyw o 20-30%, a nawet więcej, nie towarzyszą logiczne naszym zdaniem obniżki cen wędlin, chleba, mąki czy przetworów owocowo-warzywnych.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">Brak reakcji na wyżej wymienione zjawiska budzi irytację konsumentów oraz obwinianych niesłusznie rolników. Jak długo wyżej wymienione zjawiska będą prowadzić w naszym kraju z jednej strony do marnotrawstwa żywności, a z drugiej do powiększania kręgu osób odczuwających głód, w tym przede wszystkim dzieci?˝</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Andrzeja Bajołka o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu o przyczynach gwałtownego obniżenia cen płodów rolnych: zbóż chlebowych, żywca, ziemniaków, owoców i warzyw z jednoczesnym znacznym wzrostem detalicznych cen żywności, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#Marszalek">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 385 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 169 posłów, przeciw - 132, 84 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek pana posła Andrzeja Bajołka uwzględnił.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#Marszalek">Stwierdzam, że porządek dzienny 94 posiedzenia zaproponowany przez Prezydium Sejmu, wraz z przyjętymi zmianami, został zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#Marszalek">Obecnie przedstawię propozycje dotyczące trybu rozpatrywania poszczególnych punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje przeprowadzenie debat krótkich nad punktami dotyczącymi:</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#Marszalek">- sprawozdania komisji o projektach ustaw dotyczących zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu,</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#Marszalek">- sprawozdania komisji o projekcie ustawy o zawodzie lekarza,</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#Marszalek">- sprawozdania komisji o projekcie ustawy o muzeach,</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#Marszalek">- pierwszego czytania projektów ustaw: o Polskiej Akademii Nauk, o ochronie danych osobowych,</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#Marszalek">a także nad:</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#Marszalek">- programem dostosowania górnictwa węgla kamiennego do warunków gospodarki rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#Marszalek">Nad pozostałymi punktami porządku dziennego wymagającymi dyskusji Prezydium Sejmu proponuje wysłuchanie 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#Marszalek">Proszę, pan poseł Łochowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJozefLochowski">Panie Marszałku! Chciałbym dla formalności prosić o sprostowanie brzmienia ostatniego punktu, 12, i dopisanie jeszcze pierwszego zdania: ˝Górnictwo węgla kamiennego - polityka państwa i sektora na lata 1996-2000˝; dalej byłoby to, co jest zapisane w porządku obrad. Taki jest tytuł formalny tego dokumentu i nie chciałbym, aby słuchający rozumieli, że będziemy rozpatrywać tylko drugą część dokumentu. To jest formalny wniosek.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJozefLochowski">Druga prośba, jeśli można - aby Prezydium Sejmu rozważyło propozycję, by ten punkt mógł był rozpatrywany w piątek rano.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#GlosZSali">(W czwartek rano, w ostatnim dniu posiedzenia. Z przyzwyczajenia mówi pan o piątku. W ten piątek nie ma posiedzenia Sejmu.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">Pani poseł Kraus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJaninaKraus">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę w imieniu mojego klubu zgłosić wniosek o przeprowadzenie debaty średniej w miejsce proponowanej przez Prezydium Sejmu debaty krótkiej właśnie w punkcie 12 dotyczącym rządowego programu restrukturyzacji górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselJaninaKraus">Wniosek ten chciałabym uzasadnić co najmniej trzema okolicznościami. Pierwsza - program w jego obecnej postaci jest bardzo kontrowersyjny, tak co do strony rzeczowej, jak i skutków dla budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselJaninaKraus">Okoliczność druga - Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu zgłosiła do programu projekt uchwały, który ma być rozpatrywany w debacie łącznej, a który w zasadzie sam w sobie wymagałby debaty odrębnej.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselJaninaKraus">Po trzecie, dotychczasowa, roczna już realizacja programu odbiega daleko od jego założeń, co stawia pod znakiem zapytania realność dalszych jego etapów.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselJaninaKraus">W tej sytuacji debata krótka nie daje szans na pełne przedstawienie stanowisk klubów w tej kwestii, zwłaszcza klubów mniejszych. Stąd moja prośba do Izby o przychylne potraktowanie naszego wniosku o przeprowadzenie w tym punkcie debaty średniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#Marszalek">Pan poseł Lityński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanLitynski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Prosiłbym, jeśli chodzi o punkt 4 dotyczący zmiany ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, żeby to były nie 5-minutowe, ale 10-minutowe wystąpienia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselJanLitynski">Uzasadniam to w ten sposób: Jest to bardzo istotny punkt, bo dotyczy kolejnego obłożenia przedsiębiorstw kolejnymi obciążeniami o charakterze podatków. Pierwsze czytanie miało miejsce w komisji, w związku z tym w imieniu wnioskodawców tego projektu proszę o to, aby można było szerzej uzasadnić potrzebę nowelizacji ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#Marszalek">Czy jeszcze ktoś? Nie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Jeżeli chodzi o punkt 12, panie pośle Łochowski, to oczywiście zostanie zapisany pełny tekst, który brzmi: Przedstawiony przez prezesa Rady Ministrów program: Górnictwo węgla kamiennego - polityka państwa i sektora na lata 1996-2000. Program dostosowania górnictwa węgla kamiennego do warunków gospodarki rynkowej i międzynarodowej konkurencyjności (druk nr 1778) wraz z komisyjnym projektem uchwały (druk nr 1868).</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Przystąpimy obecnie do rozstrzygnięcia spraw związanych z długością debat. Prezydium Sejmu w punkcie 12 proponowało debatę krótką, pani poseł Kraus wnosi o debatę średnią.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#Marszalek">Zgodnie z przyjętymi zasadami regulaminowymi głosować będziemy nad propozycją Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#Marszalek">Odrzucenie propozycji Prezydium Sejmu będzie oznaczać, że zamiast krótkiej odbędzie się debata średnia.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za tym, aby w punkcie 12 porządku obrad odbyła się debata krótka, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#Marszalek">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 384 posłów. Za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu głosowało 243 posłów, przeciw - 101, 40 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm w punkcie 12 ustalił debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponowało, aby w punkcie 4 - Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej, Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych - wysłuchać 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#Marszalek">Pan poseł Lityński proponuje, aby wprowadzić zasadę 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania nad propozycją Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#Marszalek">Odrzucenie propozycji Prezydium Sejmu oznaczać będzie, iż przyjmujemy zasadę oświadczeń 10-minutowych i 5-minutowych.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu, aby w punkcie 4 porządku dziennego wysłuchać 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 387 posłów. Za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu głosowało 246 posłów, przeciw - 103, 38 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#Marszalek">Stwierdzam, że w punkcie 4 Sejm ustalił 5-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#Marszalek">Informuję, że głosowania przeprowadzimy: dzisiaj po rozpatrzeniu projektu uchwały w sprawie sytuacji na Białorusi - bardzo proszę Wysoką Izbę, abyśmy pozostali na sali do czasu rozpatrzenia tego punktu i głosowania nad nim - jutro rano i w czwartek rano.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#Marszalek">Interpelacje i zapytania rozpatrzymy w czwartek w ostatnim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-24.23" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Informuję, że właściwe komisje rozpatrzyły uchwały Senatu dotyczące ustaw podatkowych. Sprawozdania komisji zostaną w dniu dzisiejszym doręczone paniom i panom posłom. Prezydium Sejmu zaproponuje uzupełnienie porządku dziennego o te sprawozdania po ich doręczeniu.</u>
          <u xml:id="u-24.24" who="#Marszalek">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatu o posiedzeniach komisji, które odbędą się w dniu dzisiejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">Informuję, że w dniu dzisiejszym za zgodą marszałka Sejmu odbędą się następujące posiedzenia Komisji: Mniejszości Narodowych i Etnicznych - o godz. 16; Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej - o godz. 18; Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o samorządzie powiatowym i projektu ustawy o zakresie działania dużych miast - o godz. 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#Marszalek">Informuję, że Senat przyjął bez poprawek ustawy: o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Kanadą o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych; o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów bankowych, a także o zmianie ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały w sprawie sytuacji na Białorusi (druk nr 2025).</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Informuję, że w debacie nad tym projektem przewidziane są 5-minutowe oświadczenia. Mówię o tym dlatego, żeby uprzedzić, że będzie to, jak sądzę, krótki punkt.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#Marszalek">Proszę pana posła Piotra Marciniaka o zabranie głosu w celu przedstawienia uzasadnienia projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselPiotrMarciniak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przed-stawić projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie sytuacji na Białorusi, zawarty w druku nr 2025. Jest to projekt przyjęty jednomyślnie przez Komisję Spraw Zagranicznych na posiedzeniu w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselPiotrMarciniak">Intencją projektu jest zwrócenie uwagi polskiej opinii publicznej, a także międzynarodowej, na sytuację na Białorusi. Chodzi również o wyrażenie stanowiska polskiego parlamentu wobec bardzo niepokojących wydarzeń zachodzących w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselPiotrMarciniak">W uchwale zawarty jest przede wszystkim sprzeciw wobec przejawów łamania konstytucji na Białorusi, łamania podstawowych praw człowieka i wolności obywatelskich. Uważamy, że niezbędne jest, aby Sejm Rzeczypospolitej Polskiej - kraju, który wielokrotnie doświadczał przemocy - dał wyraz swojej solidarności z parlamentarzystami białoruskimi, wyraził sprzeciw wobec stosowania przemocy wobec parlamentu, wobec parlamentarzystów. Uważamy również, iż niesłychanie ważne jest zwrócenie uwagi na to, iż sytuacja na Białorusi nie jest sytuacją izolowaną, że jest to kraj, którego rozwój wewnętrzny wpływa na sytuację w całym regionie, w całej Europie, określa stabilność kontynentu. Wreszcie uważamy, iż obowiązkiem polskiego parlamentu jest zwrócenie się do opinii międzynarodowej, do parlamentów europejskich, a także, czy przede wszystkim, do władz i elit politycznych krajów sąsiadujących z Białorusią o podejmowanie działań, które będą wspierały siły polityczne na Białorusi dążące do obrony demokracji i niepodległości tego kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselPiotrMarciniak">Wydaje mi się, że właśnie polski parlament - parlament kraju, który doświadczył w swoim trudnym okresie historii nie tak dawno pomocy ze strony demokratycznych sił Zachodu - ma obowiązek dania jednoznacznego świadectwa, dania wyrazu jasnej woli w sprawie sytuacji na Białorusi. Powinien jasno i klarownie wyrazić swoją wolę i solidarność z siłami demokratycznymi na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PoselPiotrMarciniak">Proszę państwa, ponieważ projekt był obszernie dyskutowany na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, proponuję, żeby po wysłuchaniu oświadczeń klubowych przejść od razu do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#Marszalek">Informuję, iż Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#Marszalek">Pierwszy głos zabierze pan poseł Tadeusz Iwiński, Sojusz Lewicy Demokratycznej, a następnie pan poseł Bogdan Borusewicz, Unia Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Treść proponowanego przez Komisję Spraw Zagranicznych oświadczenia jest bardzo jasna. W istocie uważam - teraz jest już za późno - że ta uchwała mogła być przyjęta przez aklamację. Sprawa jest oczywista w związku z tym, z czym mamy do czynienia na Białorusi, przy pełnym respektowaniu suwerenności tego państwa i przy baczeniu na to, że rozgraniczenie między ingerencją w wewnętrzne sprawy danego kraju a słusznym protestem nie zawsze jest oczywiste. Ta uchwała idzie, w moim przekonaniu, we właściwym kierunku. To, co ma miejsce na Białorusi, to jest wzrost tendencji autorytarnych. To jest naruszanie w sposób oczywisty konstytucji - poprzez szereg dekretów prezydenta. Polska chce utrzymywać dobre stosunki z Białorusią. Sojusz Lewicy Demokratycznej opowiada się za tymi dobrymi stosunkami. Natomiast sensem apelu jest poparcie naszych kolegów parlamentarzystów z Białorusi w ich działaniach na rzecz utrzymania systemu demokracji, systemu parlamentarnego.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Przy okazji chcę poinformować, że w Strasburgu w ciągu kilkunastu ostatnich tygodni delegacja polska do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w której skład wchodzą przedstawiciele wszystkich głównych sił reprezentowanych w Sejmie i w Senacie, dwukrotnie spotykała się z parlamentarzystami z Białorusi, którzy mają tam status specjalnego gościa. To jest bardzo silna delegacja, na czele z zastępcą przewodniczącego parlamentu, w jej skład wchodzi między innymi przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych. Wszyscy ci parlamentarzyści prosili nas, podobnie jak i przedstawicieli parlamentów innych krajów, o wyrażanie solidarności z nimi. Wydaje mi się, że ta uchwała jest właśnie takim wyrazem solidarności z parlamentem Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#Marszalek">Obecnie głos zabierze pan poseł Bogdan Borusewicz, Unia Wolności, a następnie pan poseł Tadeusz Sławecki, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselBogdanBorusewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ład demokratyczny, wolność i przestrzeganie praw człowieka stanowią fundament stabilizacji politycznej Europy. Nie narusza zatem w niczym suwerenności państwa białoruskiego fakt, iż społeczność międzynarodowa, w tym także nasz parlament, zajmuje się dzisiaj sytuacją konfliktową na Białorusi. Społeczeństwo polskie ma poczucie wspólnoty historycznej z narodem białoruskim, zarówno wspólnoty z przeszłości jak i żywej kontynuacji w dniu dzisiejszym. I właśnie dlatego musimy wykazać aktywność.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselBogdanBorusewicz">Działania rządu w sprawie białoruskiej są według naszej oceny zadziwiająco słabe. Nie może w takiej sytuacji zadowolić nas to, iż premier stwierdza, że z zainteresowaniem śledzi sytuację na Białorusi. Czy możemy zrobić więcej? Tak, możemy. Możemy wystąpić z inicjatywą we wszystkich organach społeczności europejskiej, w której Polska jest obecna, możemy zaproponować, aby prezydenci Polski, Ukrainy i Litwy zaproponowali swoją mediację, która tę trudną i konfliktową sytuację może jakoś rozwiązać. Możemy, myślę, także zaproponować, aby parlamenty Litwy, Białorusi... Ukrainy porozumiały się i próbowały znaleźć wyjście z tej trudnej sytuacji, jaka jest u naszego sąsiada.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselBogdanBorusewicz">Klub Unii Wolności popiera projekt uchwały przedstawionej przez Komisję Spraw Zagranicznych i opowiada się za niezwłocznym przystąpieniem do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#Marszalek">Głos zabierze pan poseł Tadeusz Sławecki, Polskie Stronnictwo Ludowe, a następnie pan poseł Ryszard Bugaj, Unia Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, który mam zaszczyt reprezentować, popiera projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie sytuacji na Białorusi. Nie możemy być obojętni i bierni wobec sytuacji, w której są zagrożone podstawowe prawa i wolności człowieka.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselTadeuszSlawecki">Polska jako jedno z pierwszych państw nawiązała stosunki dyplomatyczne i parlamentarne z niepodległym państwem Białoruś. Przypomnę, że już w 1992 r. podpisaliśmy układ o wzajemnej współpracy i przyjaźni. Być może nie wypełniliśmy jego treści tak, jak należało; być może za to, co w tej chwili dzieje się na Białorusi, ponosimy winę i my. Chcę jednak jako przewodniczący Polsko-Białoruskiego Zespołu Parlamentarnego powiedzieć, że staraliśmy się możliwie jak najlepiej współpracować z naszymi kolegami; m.in. dzięki naszym inicjatywom Białoruś znalazła się w Unii Międzyparlamentarnej.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PoselTadeuszSlawecki">Jako członkowie Polskiego Stronnictwa Ludowego jesteśmy dumni z tego, że członek partii agrarnej profesor Siamion Szarecki, przewodniczący Rady Najwyższej, stoi na czele sił demokratycznych, które dążą do obrony konstytucji i demokracji u naszych sąsiadów. Wierzymy, że naród białoruski, tak mocno doświadczony w czasie II wojny światowej, znajdzie kompromisowe i rozsądne wyjście z obecnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PoselTadeuszSlawecki">Zgłaszam wniosek o przejście do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#Marszalek">Głos zabierze pan poseł Ryszard Bugaj, Unia Pracy, a następnie pan poseł Wojciech Błasiak, klub BBWR i KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselRyszardBugaj">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy w Polsce łamane były prawa człowieka i deptana demokracja, oczekiwaliśmy, że kraje demokratyczne będą na to reagować. I wiele z nich reagowało. Mamy dzisiaj zobowiązania, by wszędzie - niezależnie od tego, czy autorytaryzm ma tendencję lewicową, czy prawicową, czy dotyczy krajów dużych, czy małych - słychać było głos Polski w obronie tych ludzi, którzy się temu przeciwstawiają. To nie oznacza, w naszej ocenie, ingerowania w wewnętrzne stosunki innego państwa. To oznacza prawo międzynarodowej społeczności do oceniania tego, czy w kraju, z którym utrzymuje się bliskie kontakty, prawa człowieka i demokracja są szanowane. Sądzę, że ludziom na Białorusi, którzy walczą o demokrację i prawa człowieka, należy się dziś to, by mogli usłyszeć głos z Polski, wskazujący, że jesteśmy z nimi solidarni.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselRyszardBugaj">Myślę, że przyjęcie tekstu uchwały, który został tu przedstawiony, będzie oznaczać także zobowiązanie dla polskiego rządu, by w swoich zachowaniach, w swoich posunięciach uwzględniał to, czy w sąsiednim kraju demokracja i prawa człowieka są przestrzegane. Będziemy głosować oczywiście za uchwałą.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#Marszalek">Obecnie głos zabierze pan poseł Wojciech Błasiak, klub BBWR i KPN, a następnie pan poseł Jerzy Wuttke, BBWR - Solidarni w Wyborach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselWojciechBlasiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mój klub, klub BBWR i KPN, w pełni popiera tekst powyższej uchwały. Uważamy za swój poselski, obywatelski obowiązek dać wyraz pełnemu poparciu patriotycznych i demokratycznych sił na Białorusi. Uważamy również, że jest to szczególnie ważne, gdyż sprawa nie jest nowa. Łamanie praw związkowych, praw obywatelskich na Białorusi ma swoją dłuższą już historię. Przy tej okazji pragniemy zwrócić uwagę Wysokiej Izby i Prezydium Sejmu na znaczenie polityki wschodniej i stosunków wschodnich, które są jakby zaniedbywane. Liczymy na przeprowadzenie dużej debaty parlamentarnej w kwestii polskiej polityki wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselWojciechBlasiak">Mój klub, klub BBWR i KPN, będzie głosował za przyjęciem powyższej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#Marszalek">Głos zabierze pan poseł Jerzy Wuttke, BBWR - Solidarni w Wyborach, a następnie pan poseł Krzysztof Król, KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJerzyWuttke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Możliwość siłowych rozwiązań problemów demokratyzacji życia politycznego i społecznego, łamanie praw człowieka, ubezwłasnowolnianie ośrodków opiniotwórczych - co dobitnie ukazały nam również lata stanu wojennego w Polsce - stawia nas, polskich parlamentarzystów, wobec konieczności jednoznacznego określenia się w tej kwestii. BBWR - Solidarni w Wyborach udziela jednoznacznego poparcia projektowi uchwały.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#Marszalek">Głos zabierze pan poseł Krzysztof Król, KPN, a następnie pan poseł Piotr Ikonowicz, PPS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselKrzysztofKrol">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Byłem niedawno na Białorusi i widziałem i manifestacje, i bitych przez milicję ludzi. Widziałem kolporterki niezależnej prasy bite przez milicję. Widziałem, jak na Białorusi zaczyna się faszyzm.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselKrzysztofKrol">Konfederacja Polski Niepodległej popiera uchwałę zgłoszoną przez Komisję Spraw Zagranicznych. Polska ma wobec świata dług. Otrzymywaliśmy pomoc w stanie wojennym od demokracji zachodnich, od Stanów Zjednoczonych, od Niemiec, od Wielkiej Brytanii, od wielu innych krajów. Ten dług powinniśmy spłacić naszą pomocą polityczną, gospodarczą, społeczną, charytatywną dla Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoselKrzysztofKrol">Gdy nie można wydawać białoruskich gazet po białorusku w Mińsku, powinny one być wydawane w Polsce i przesyłane na Białoruś. Gdy nie można na Białorusi nadawać audycji radiowych w języku białoruskim, powinny być nadawane w Polsce. Takie zobowiązanie nakłada na nas to, że przez lata w ten sposób demokracje zachodnie wspierały polską niepodległość, polską suwerenność, pomagały nam walczyć z komunizmem, z naszą wersją totalitaryzmu. Ten dług możemy spłacać wobec Białorusi. Dziś walka o demokrację toczy się w Mińsku, a totalitaryzm, ograniczanie swobód obywatelskich, nie jest nigdy problemem wewnętrznym, tak jak nie był problemem wewnętrznym stan wojenny czy polskie zbrodnie komunistyczne przeciwko narodowi. To nie była sprawa wewnętrzna i to, co się dzieje dzisiaj na Białorusi, nie jest sprawą wewnętrzną Białorusi. Takich zdań wypowiadać nie wolno. Uważam, że jeszcze w tym tygodniu powinna się udać na Białoruś grupa polskich parlamentarzystów, tak samo jak zachodni parlamentarzyści przyjeżdżali do Polski w stanie wojennym. Ich obecność była potrzebna, była korzystna, nie bali się, dawali świadectwo. Uważam, że delegacja polskiego parlamentu powinna się udać do Mińska jeszcze w tym tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PoselKrzysztofKrol">Popieram w imieniu Konfederacji Polski Niepodległej wniosek o natychmiastowe przejście do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#Marszalek">Ostatni głos zabierze pan poseł Piotr Ikonowicz, PPS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselPiotrIkonowicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym z dużą satysfakcją stwierdzić, że w tej Izbie kłócono się o wiele rzeczy, ale przecież nie o tę zasadniczą wartość, jaką jest demokracja. Za naszą wschodnią granicą rodzi się dyktatura. Łamanie praw człowieka nie może być wewnętrzną sprawą żadnego kraju, a upominanie się o te prawa i wolności jest naszym przyrodzonym prawem, jest naszym obowiązkiem wobec naszego człowieczeństwa i wobec demokracji. Jeżeli Polska chce się spokojnie rozwijać, to musi żyć w otoczeniu krajów przyjaznych i demokratycznych. Dlatego nie opuścimy demokratycznej Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#Marszalek">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#Marszalek">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#Marszalek">Wnioskodawcy proponują, aby Sejm przystąpił niezwłocznie do drugiego czytania projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#Marszalek">Przystępujemy zatem do drugiego czytania projektu uchwały w sprawie sytuacji na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#Marszalek">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos w drugim czytaniu projektu uchwały?</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#Marszalek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie sytuacji na Białorusi, w brzmieniu proponowanym w druku nr 2025, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#Marszalek">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 340 posłów. Za przyjęciem uchwały głosowało 337 posłów, przeciw - 1 poseł, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie sytuacji w Republice Białoruś.</u>
          <u xml:id="u-44.15" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Informuję, że o podjętej uchwale powiadomię przewodniczącego parlamentu, przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi pana Szareckiego, o godz. 17, w bezpośredniej rozmowie telefonicznej.</u>
          <u xml:id="u-44.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-44.17" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktów 2 i 3 porządku dziennego: 2. Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz o zmianie ustawy o pomocy społecznej (druki nr 1921, 1949 i 2002).
    3. Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie rządowego programu promowania produktywnego zatrudnienia i zmniejszania bezrobocia (druki nr 1657 i 1657-A).</u>
          <u xml:id="u-44.18" who="#Marszalek">O zabranie głosu proszę sprawozdawcę komisji pana posła Cezarego Miżejewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej mam zaszczyt zaprezentować Wysokiej Izbie sprawozdanie o pilnym rządowym i komisyjnym projektach ustaw o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselCezaryMizejewski">Projekt, który dzisiaj prezentuję, jest wynikiem niezwykle rzetelnej dyskusji, jaką toczyliśmy na forum Komisji Polityki Społecznej od początku 1996 r. Wiele rozwiązań zapisanych w projekcie jest efektem wielomiesięcznych prac komisji w zakresie reformy systemu zabezpieczenia społecznego. Oczywiście niektóre z rekomendowanych zapisów nie mogą być do końca satysfakcjonujące, zmiany stanu prawnego bowiem, wychodzące z dwóch często odmiennych filozofii łagodzenia skutków bezrobocia, to rozwiązanie kompromisowe, rozwiązanie, które nie stanowi czystego modelu, jest jednak najbardziej racjonalne dzisiaj. Chciałbym podkreślić, że spotkanie się dwóch projektów - komisyjnego i rządowego - pozwoliło posłom z Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej stworzyć projekt zmian o charakterze systemowym, które wkomponowują się w reformę zarówno systemu ubezpieczeń, jak i całego systemu zabezpieczenia społecznego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PoselCezaryMizejewski">Zmiany zaproponowane przez komisję w projekcie ustawy mają na celu przede wszystkim:</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PoselCezaryMizejewski">- kompleksową przebudowę systemu wsparcia bezrobotnych, co pozwoli zbliżyć nas do docelowego systemu świadczeń na wypadek bezrobocia;</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#PoselCezaryMizejewski">- zracjonalizowanie zasad przyznawania i odbierania zasiłków dla bezrobotnych mające na celu uniemożliwienie nadużywania uprawnień;</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#PoselCezaryMizejewski">- zwiększenie uprawnień rad zatrudnienia;</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#PoselCezaryMizejewski">- uatrakcyjnienie aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#PoselCezaryMizejewski">Zmiany dotyczące przebudowy systemu wsparcia bezrobotnych opierają się na trzech istotnych elementach.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#PoselCezaryMizejewski">Po pierwsze, komisje proponują rozwiązania, które wyłączają z systemu wsparcia bezrobotnych te grupy, które znalazły się tam z przyczyn wyłącznie socjalnych w okresie kryzysu systemu pomocy społecznej na przełomie 1993 i 1994 r. Dotyczy to przede wszystkim prawa do zasiłku osób samotnie wychowujących dzieci oraz prawa do zasiłku do czasu otrzymania emerytury, tzw. przedemerytalnego, przysługującego w podwyższonej wysokości zwłaszcza bezrobotnym zamieszkałym w gminach uznanych za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym. Osoby należące do obu tych kategorii od dawna nie są uznawane za bezrobotne ze względu na faktyczną dezaktywizację zawodową. Proponujemy - i chciałbym, żeby to było wyraźnie zaznaczone - przeniesienie obu tych kategorii do innych systemów zabezpieczenia społecznego, bez utraty przez nich prawa do świadczeń. Co więcej, propozycje wprowadzone przez komisje powodują, że świadczenia dla tych osób będą świadczeniami gwarantowanymi i będą miały wyższy wymiar niż dotychczasowe.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#PoselCezaryMizejewski">Osoby pobierające dotychczas zasiłek dla bezrobotnych do czasu otrzymania emerytury będą miały prawo do zasiłków przedemerytalnych i świadczeń przedemerytalnych, które stanowić będą świadczenie socjalne o charakterze zaopatrzeniowym, poza systemem świadczeń od bezrobocia. Państwo będzie z jednej strony gwarantowało bezpieczeństwo socjalne osobie w wieku przedemerytalnym bez opłacania stażu ubezpieczeniowego, uprawnienie to przysługuje bowiem osobom, które posiadają minimalny staż uprawniający do emerytury. Z drugiej strony osoba pobierająca świadczenie przedemerytalne nie będzie traktowana jako osoba bezrobotna, ale jako należąca do osobnej kategorii w systemie zabezpieczenia społecznego, jednak byłaby obsługiwana tak jak dotychczas w ramach systemu urzędów pracy. Świadczenie to w odróżnieniu od obecnych zasiłków nie byłoby już odbierane, a jedynie zawieszane w przypadku podjęcia zatrudnienia. Wysokość świadczenia w zależności od kategorii wynosiłaby od 120 do 160% zasiłku, nie więcej jednak niż 90% zarobków w ostatnich 12 miesiącach w przypadku zasiłków przedemerytalnych oraz 75% przysługującej emerytury w przypadku świadczeń przedemerytalnych. Istotną zmianą jest przyznanie podwyższonych 160-procentowych zasiłków poza gminami zagrożonymi w przypadku dużych zwolnień grupowych, jak np. w Stoczni Gdańskiej.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#PoselCezaryMizejewski">Wprowadzenie świadczeń przedemerytalnych oznacza również odchodzenie od wcześniejszych emerytur przyznawanych na podstawie rozporządzenia ze stycznia 1990 r. oraz ustawy o PKP. Proponujemy, aby rozwiązanie to wchodziło z 12-miesięcznym vacatio legis, czyli w 1996 r. mamy do czynienia wyłącznie z możliwością przejścia na wcześniejszą emeryturę, w 1997 będzie już możliwość wyboru wcześniejszej emerytury lub świadczenia przedemerytalnego, zaś od roku 1998 pozostaje wyłącznie świadczenie przedemerytalne.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#PoselCezaryMizejewski">Dokonaliśmy tu istotnej, pozytywnej dla świadczeniobiorców korekty propozycji rządowych, które miały być zgłoszone w ustawie o wieku emerytalnym. Korekta ta jednak nie narusza logiki przyjętego przez parlament programu reformy ubezpieczeń społecznych. Propozycja rozdz. 3c ustawy regulująca powyższą materię jest jednym z istotniejszych elementów przebudowy systemu zabezpieczenia społecznego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#PoselCezaryMizejewski">Jeżeli chodzi o art. 25 ust. 6 ustawy, to warto przypomnieć, że zasiłki dla bezrobotnych tylko z tego tytułu pobiera blisko 7% zasiłkobiorców, którzy nie są i nie będą aktywizowani z różnych przyczyn. Znany jest już wyrok NSA, który przywrócił prawo do zasiłku matce, która, nie mając komu powierzyć opieki nad dzieckiem, nie stawiła się na wezwanie urzędu pracy. Proponowane przez nas rozwiązanie zmniejszy fikcyjną liczbę osób stale pobierających zasiłek i przywróci właściwy porządek rzeczy, albowiem nie o poszukiwanie pracy tu chodzi, ale o zasiłek. Dlatego, uznając szczególne znaczenie pomocy dla samotnych matek wychowujących dzieci w wieku przedszkolnym, komisje zaproponowały rozwiązanie, zgodnie z którym osoby te otrzymywać będą przez okres 24 miesięcy zasiłek okresowy gwarantowany, wypłacany przez ośrodki pomocy społecznej. Zasiłek ten w okresie pierwszego roku wypłacany będzie według wyliczeń na grudzień 1996 r. w wysokości 275 zł netto, co o kilkanaście procent przewyższa zasiłek dla bezrobotnych netto, a w okresie następnych 12 miesięcy wypłacany będzie w wysokości 80% tej kwoty. Propozycja zapisana w projekcie ustawy spowoduje, że osoby te otrzymają gwarancję minimum bezpieczeństwa socjalnego bez potrzeby fikcyjnej rejestracji jako poszukujące pracy.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#PoselCezaryMizejewski">Drugi element przebudowy systemu wsparcia bezrobotnych stanowi zróżnicowanie okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych ze względu na sytuację na lokalnych rynkach pracy. Bardzo duże zróżnicowanie regionalne w rozwoju gospodarczym kraju ma swoje odzwierciedlenie na rynku pracy. Nadal utrzymuje się wysokie przestrzenne zróżnicowanie stopy bezrobocia, od blisko 40% w Gołdapi do 3,6% w Warszawie. Biorąc to pod uwagę, komisje zaproponowały mechanizm zróżnicowanego podejścia w stosunku do poszczególnych rynków pracy. Propozycja zawarta w projekcie ustawy ustala, iż w rejonach, w których stopa bezrobocia przekracza dwukrotną średnią krajową, prawo do zasiłku będzie przysługiwało przez okres 18 miesięcy, ale tylko dla niektórych kategorii bezrobotnych. W rejonach o stopie bezrobocia niższej od przeciętnej w kraju prawo do zasiłku będzie przysługiwało w wymiarze krótszym, nie mniej jednak niż 6 miesięcy. W rejonach, w których stopa bezrobocia jest większa od przeciętnej w kraju, a mniejsza od dwukrotnej przeciętnej krajowej, zasiłek będzie przysługiwał nadal jak obecnie przez okres 12 miesięcy bezrobotnym wszystkich kategorii.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#PoselCezaryMizejewski">Trzeci element przebudowy systemu wsparcia bezrobotnych stanowi zróżnicowanie wysokości zasiłków dla bezrobotnych ze względu na staż pracy bezrobotnego. Komisje uznały za zasadne, aby rozpocząć działania na rzecz wprowadzenia zróżnicowanej wysokości zasiłków dla bezrobotnych ze względu na staż pracy. Ponieważ ostateczna formuła tej zasady zostanie ukształtowana po wprowadzeniu systemu ubezpieczeń od bezrobocia, a w obecnym systemie byłaby trudna do wdrożenia, w projekcie nowelizacji zaproponowano dokonanie niezbędnych zmian, które z jednej strony będą aktywizowały pracowników młodych, o większej mobilności, z drugiej zaś zapewnią większe bezpieczeństwo socjalne bezrobotnym o długim stażu pracy, osobom mniej mobilnym. Postulat wprowadzenia takich rozwiązań formułowany jest od dawna w bardzo wielu środowiskach, w tym również bezrobotnych. Ma również wyraźne uzasadnienie społeczne. Dlatego też w nowelizacji ustawy wprowadzono zmianę polegającą na zmniejszeniu wysokości zasiłku dla bezrobotnych posiadających krótszy niż 5-letni staż pracy (do 80% zasiłku) oraz podwyższenie wysokości zasiłku dla bezrobotnych o ponad 20-letnim stażu pracy (do 120% zasiłku).</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#PoselCezaryMizejewski">Wysoka Izbo! W omawianym dzisiaj projekcie nowelizacji ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu znalazły miejsce zmiany dotyczące racjonalizacji zasad przyznawania i odbierania zasiłku dla bezrobotnych. Dotyczyły one w szczególności okresu ubezpieczeniowego wymaganego przy nabyciu prawa do zasiłku, podstawy wymiaru składki na Fundusz Pracy przy nabywaniu prawa do zasiłku oraz łączenia zasiłku i dochodów z innych źródeł. Zmiany te pochodzą przede wszystkim z projektu rządowego. Budziły one i budzą nadal szereg kontrowersji. Staraliśmy się jednak doprowadzić do racjonalnego kompromisu, którego konsekwencją będzie utrudnienie w nabywaniu prawa do zasiłku przez osoby nieuczciwe, lecz nie w przypadku osób rzeczywiście pozbawionych pracy. Wymóg przepracowania 365 dni w ciągu 18 miesięcy jest tylko pozornie rozwiązaniem bardziej restrykcyjnym od propozycji rządowej. Tak naprawdę oznacza to, że pracownicy sezonowi, budowlani - bo oni mogli w związku z propozycją rządową stracić - zachowują możliwość nabywania prawa do zasiłku po przepracowaniu dwóch sezonów wiosenno-letnich. Niemniej jednak w przyszłości trzeba będzie rozważyć sprawę przygotowania systemu ubezpieczeniowego lub zabezpieczeniowego dla osób pracujących sezonowo, być może na podobnych zasadach jak w Niemczech w przypadku pracowników budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-45.16" who="#PoselCezaryMizejewski">Innym kontrowersyjnym elementem jest propozycja zakazu łączenia zasiłków dla bezrobotnych z innymi dochodami. Komisje po analizie uznały to rozwiązanie za zasadne, połączenie zasiłku z możliwością osiągnięcia dochodów z pracy nie przekraczających połowy najniższego wynagrodzenia coraz wyraźniej odstaje bowiem in plus w stosunku do najniższego wynagrodzenia, co powoduje niezamierzoną dezaktywizację osoby bezrobotnej. Komisja uznała jednak za niezbędne wprowadzenie możliwości uzyskiwania dochodu w wysokości nie przekraczającej połowy najniższego wynagrodzenia z innych źródeł niż zatrudnienie i praca zarobkowa, np. z wynajmu pokoju, sprzedaży elementów wyposażenia mieszkania itp. Wydaje się, że zachowując generalną zasadę, nie wprowadziliśmy bezmyślnej restrykcji.</u>
          <u xml:id="u-45.17" who="#PoselCezaryMizejewski">W szeregu licznych zmian ze szczególną satysfakcją muszę odnotować pozornie drobne zmiany dotyczące zwiększenia uprawnień rad zatrudnienia. Pierwsza zmiana upoważnia Naczelną Radę Zatrudnienia do opiniowania zasad i kryteriów przyznawania przez ministra pracy środków na finansowanie przedsięwzięć realizowanych przez instytucje i organizacje w ramach zadań statutowych na rzecz bezrobotnych oraz młodzieży wchodzącej na rynek pracy. Oznacza to z jednej strony ustawowe poddanie kontroli społecznej, jaką jest rada zatrudnienia, środków będących w dyspozycji ministra pracy, z drugiej zaś sprecyzowanie, iż środki te mogą być wykorzystywane na rzecz organizacji pozarządowych zajmujących się nie tylko młodzieżą już bezrobotną, ale także młodzieżą, która jeszcze się uczy, ale niebawem wejdzie na rynek pracy. Możliwość wspierania działań prewencyjnych to istotna inicjatywa ze strony ministra pracy. Mamy nadzieję, że spotka się to z rzeczywistym, a nie tylko werbalnym poparciem ministra edukacji.</u>
          <u xml:id="u-45.18" who="#PoselCezaryMizejewski">Druga zmiana upoważnia wojewódzkie rady zatrudnienia nie tylko do wydawania opinii co do kierunków kształcenia w województwie, ale przede wszystkim do występowania w sprawach dotyczących kształcenia. Jest to niezwykle ważny instrument, który w rękach właściwie działającej rady może dokonać wielu pozytywnych zmian na styku edukacji i rynku pracy. Ci, którzy choć trochę interesują się problematyką bezrobocia, wiedzą, że system edukacyjny i system łagodzenia skutków bezrobocia nie mogą znaleźć wspólnej płaszczyzny, choć jest ona podstawowym warunkiem rozwiązania jednego z najtrudniejszych problemów polskich przemian gospodarczych - bezrobocia absolwentów i ludzi młodych.</u>
          <u xml:id="u-45.19" who="#PoselCezaryMizejewski">Wysoka Izbo! Bardzo istotne w projekcie są zmiany mające na celu zwiększenie atrakcyjności niektórych aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu, które zdynamizują rynek pracy. W tej materii komisje zaproponowały następujący zestaw rozwiązań:</u>
          <u xml:id="u-45.20" who="#PoselCezaryMizejewski">Po pierwsze, rozszerzenie zakresu stosowania obowiązujących już form aktywizowania bezrobotnych w wymiarze zarówno terytorialnym, jak i podmiotowym. Zaproponowaliśmy możliwość racjonalnego rozszerzenia poza gminy zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym możliwości finansowania kosztów dojazdu do pracy i zakwaterowania oraz możliwość finansowania kosztów rzeczowych robót publicznych poza rejonami uznanymi za zagrożone. Zwracam paniom posłankom i panom posłom szczególną uwagę na tą pierwszą kwestię. Zgodnie z art. 31 ust. 6 obowiązującej ustawy urząd pracy może dokonać zwrotu części lub całości kosztów dojazdu i zakwaterowania osobie, która została skierowana do pracy na staż, szkolenie poza miejscem zamieszkania. Przepis ten dotychczas dotyczył wyłącznie bezrobotnych zamieszkałych w gminach uznanych za szczególnie zagrożone wysokim bezrobociem strukturalnym. Zdaniem komisji niezbędna była delegacja upoważniająca ministra pracy do określenia innych rejonów, w których mógłby być stosowany ten instrument. Przepis ten mógłby być stosowany np. w wypadku dużych zwolnień pracowników w rejonach, w których należałoby użyć wielu różnorodnych instrumentów mogących łagodzić skutki społeczne redukcji zatrudnienia - jak w wypadku Stoczni Gdańskiej.</u>
          <u xml:id="u-45.21" who="#PoselCezaryMizejewski">Za szczególnie istotne rozszerzenie funkcjonujących już instrumentów przeciwdziałania bezrobociu należy uznać umożliwienie organizowania robót publicznych nie tylko przez samorządy terytorialne i administrację rządową, ale również przez instytucje użyteczności publicznej, organizacje zajmujące się statutowo problematyką ochrony środowiska, kultury, oświaty, sportu, turystyki, opieki społecznej, pomocy społecznej, a także spółki wodne i ich związki. W tym samym kierunku idzie zmiana umożliwiająca zlecanie i finansowanie zajęć z bezrobotnymi w ramach działalności klubów pracy realizowanych przez instytucje spoza systemu urzędów pracy, a zwłaszcza organizacje pozarządowym. W obu tych wypadkach komisje uznały, że należy zdecydowanie zwiększyć zakres aktywizacji bezrobotnych przez włączenie w obie formy aktywizacji organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-45.22" who="#PoselCezaryMizejewski">Wysoka Izbo! Szczególny nacisk, zdaniem komisji, należało położyć na uatrakcyjnienie najbardziej efektywnych form aktywizacji bezrobotnych, czyli szkoleń i przekwalifikowania. W 1995 r. wskaźnik osób uzyskujących pracę po odbyciu szkoleń i po przekwalifikowaniu wyniósł aż 52,6%. Jest to wskaźnik rzeczywiście imponujący. Niemniej jednak analiza wydatków Funduszu Pracy w latach 1993-1995 wskazuje, że corocznie zmniejsza się udział wydatków na szkolenia w ogólnych wydatkach tego funduszu. Udział ów zmniejszył się z 12,7% w 1993 r. do 9,7% w 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-45.23" who="#PoselCezaryMizejewski">Posłowie członkowie komisji po analizie funkcjonowania przepisów ustawy zaproponowali wprowadzenie nowej regulacji prawnej - dotyczącej dodatków szkoleniowych. Według obecnie obowiązujących przepisów jedynie bezrobotni uprawnieni do otrzymywania zasiłku mają prawo w trakcie szkolenia do zasiłku szkoleniowego w wysokości 115% zasiłku. Proponowany przez komisję dodatek (jako ryczałt na pokrycie kosztów związanych ze szkoleniem, np. przejazdów) przysługiwałby niezależnie od posiadania przez skierowanego na to szkolenie bezrobotnego prawa do zasiłku. Dodatek ten przysługiwałby w wyższej niż dotychczas wysokości 20% zasiłku. Jednocześnie w sposób jednoznaczny uregulowano problem uprawnień powypadkowych dla osób odbywających szkolenia, a nie posiadających prawa do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-45.24" who="#PoselCezaryMizejewski">Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami komisje zaproponowały również rozszerzenie listy zakładów uprawnionych do szkoleń w trakcie rekonwersji wewnątrzzakładowej. Obowiązujące przepisy (art. 15 ust. 5 ustawy) umożliwiają na określonych zasadach refundowanie z Funduszu Pracy pracodawcy zatrudniającemu co najmniej 50 pracowników kosztów szkolenia pracowników, jeżeli po tym szkoleniu zostaną zatrudnieni u tego pracodawcy na innych stanowiskach. Nowelizacja pozwala na korzystanie z tego instrumentu przez mniejsze przedsiębiorstwa, zatrudniające co najmniej 20 pracowników. Umożliwi to rekonwersję wewnątrzzakładową w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, które zdaniem komisji powinny być wspierane w sposób bardziej zdecydowany.</u>
          <u xml:id="u-45.25" who="#PoselCezaryMizejewski">Istotnym novum zaproponowanym w projekcie nowelizacji jest wprowadzenie instytucji pożyczek szkoleniowych. Według obecnie obowiązujących przepisów bezrobotny może zwrócić się do rejonowego urzędu pracy o sfinansowanie kosztów szkolenia, jeżeli ˝zostanie uprawdopodobnione, że szkolenie to zapewni uzyskanie pracy˝. Jednak koszt takiego szkolenia nie może przekroczyć dwukrotnego przeciętnego wynagrodzenia. Ponieważ narasta zjawisko organizowania coraz bardziej specjalistycznych i atrakcyjnych kursów i szkoleń, po których bezrobotni mogliby znaleźć dobrze płatną pracę, komisja proponuje wprowadzenie pożyczki szkoleniowej, która umożliwiając aktywną pomoc państwa w zdobyciu atrakcyjnych zawodów, spełniać będzie jednocześnie funkcję motywacyjną.</u>
          <u xml:id="u-45.26" who="#PoselCezaryMizejewski">Innym niewątpliwie nowym rozwiązaniem jest propozycja refundowania kosztów szkoleń, konsultacji i doradztwa osobom rozpoczynającym działalność gospodarczą. Zdaniem komisji jedną z bardziej istotnych barier w podejmowaniu i efektywnym prowadzeniu działalności gospodarczej na własny rachunek jest niedostateczna znajomość systemu prawno-finansowego przez podejmujących tę działalność bezrobotnych. Usługi doradcze i konsultingowe często przekraczają bowiem możliwości finansowe osób podejmujących taką działalność. Dlatego też komisja proponuje wprowadzenie rozwiązania w stosunku do osób, które jako bezrobotne zdecydowały się korzystając z pożyczki z Funduszu Pracy na podjęcie działalności gospodarczej, polegającego na częściowym refundowaniu kosztów szkolenia, konsultacji oraz doradztwa w pierwszym okresie prowadzenia tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-45.27" who="#PoselCezaryMizejewski">Wysoki Sejmie! Omawiany dzisiaj projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu zawiera również szereg rozwiązań dotyczących nowelizacji ustawy o pomocy społecznej. Oprócz omawianego wcześniej gwarantowanego zasiłku okresowego komisje rekomendują Wysokiej Izbie szereg zmian dotyczących: zasiłku stałego wyrównawczego oraz specjalnego zasiłku okresowego i celowego dla osób, które nie spełniają kryterium dochodowego. To rozwiązanie jest bardzo ważne w przypadku innego sposobu naliczania progu dochodowego uprawniającego do świadczeń z pomocy społecznej. Zaproponowano również zmiany w przepisach dotyczących opłat za domy pomocy społecznej, które sprowadzają się do przywrócenia stanu sprzed września br.</u>
          <u xml:id="u-45.28" who="#PoselCezaryMizejewski">Chciałbym również zarekomendować zgłoszoną przez Komisję Trójstronną zmianę art. 85 Kodeksu pracy, dotyczącą wypłat wynagrodzeń, która rodziła olbrzymie konflikty i kontrowersje.</u>
          <u xml:id="u-45.29" who="#PoselCezaryMizejewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W trakcie pierwszego czytania komisyjnego projektu ustawy miałem okazję stwierdzić, iż Komisja Polityki Społecznej, zgłaszając swój projekt ustawy, kierowała się dwoma celami:</u>
          <u xml:id="u-45.30" who="#PoselCezaryMizejewski">- zracjonalizowaniem wydatków Funduszu Pracy, aby umożliwić skierowanie znacznie poważniejszych środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu,</u>
          <u xml:id="u-45.31" who="#PoselCezaryMizejewski">- zracjonalizowaniem postaw samych bezrobotnych, wskazując środowiska, w których uprawnienia te należy zaostrzyć, aby zwiększyć tym samym ich mobilność, a także te, w których należy zwiększyć poziom bezpieczeństwa socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-45.32" who="#PoselCezaryMizejewski">Wczoraj na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej analizowaliśmy projekt planu finansowego Funduszu Pracy. Według układu kasowego na aktywne formy przeciwdziałaniu bezrobociu rząd proponuje przeznaczenie 14,9% ogółu wydatków funduszu. Już po wstępnym porównaniu wpływu nowelizacji ustawy na wydatki Funduszu Pracy wiemy, że na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu w 1997 r. będziemy mogli przekazać co najmniej o 2-3 punkty procentowe więcej niż według rządowego projektu ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-45.33" who="#PoselCezaryMizejewski">Takie działania jak zwiększenie środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu oraz rozszerzenie i uatrakcyjnienie tych form, w połączeniu ze zwiększeniem nakładów na pośrednictwo pracy, powinny w sposób znaczący zdynamizować rynek pracy, aktywizując przede wszystkim młodzież oraz osoby długookresowo bezrobotne. Działania te w połączeniu z prawnymi ograniczeniami w nabywaniu prawa do zasiłku przez osoby nieuczciwe sprawią - zdaniem komisji - że cele ustawy zostaną w pełni zrealizowane już w roku 1997. Dlatego też w imieniu Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej wnoszę o uchwalenie projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-45.34" who="#PoselCezaryMizejewski">Chciałbym jednocześnie zarekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie komisyjnego projektu uchwały w sprawie rządowego programu promowania produktywnego zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu. Projekt ten, po prezentacji i szczegółowej dyskusji, został skierowany do komisji. Wprowadziliśmy do niego zmiany zgłaszane w czasie debaty plenarnej. Projekt po uwzględnieniu poprawek został jednogłośnie - co podkreślam - przyjęty przez Komisję Polityki Społecznej. Dlatego też wnoszę, aby Wysoka Izba raczyła przyjąć projekt uchwały, który w połączeniu z nowelizacją ustawy otwiera przed państwem nową perspektywę działań na rzecz polityki pełnego i produktywnego zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-45.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#Marszalek">Sejm ustalił w debacie łącznej nad tymi punktami porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 35 minut, tj. debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#Marszalek">W pierwszej kolejności wysłuchamy wystąpień w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#Marszalek">O zabranie głosu proszę pana posła Tadeusza Tomaszewskiego z SLD. Kolejnym mówcą będzie pan poseł Roman Edward Borek, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz zmianie niektórych ustaw (druk nr 2002) powstał w wyniku prac Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej nad dwoma projektami: pilnym rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz projektem ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz zmianie ustawy o pomocy społecznej opracowywanym przez Komisję Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozpatrywany dzisiaj projekt nie tylko uwzględnia większość propozycji zawartych w projekcie rządowym i projekcie Komisji Polityki Społecznej, ale został również wzbogacony o dodatkowe propozycje rozwiązań. Pragnę jednocześnie podkreślić, że rozpatrywany projekt - mimo że powstał z dwóch projektów - jest logiczny i wewnętrznie spójny. Projekt ten, co warto podkreślić, przyjęty został przez Komisję Polityki Społecznej i Komisję Ustawodawczą jednomyślnie i nie zawiera wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w którego imieniu przemawiam, pozytywnie ocenia propozycje zawarte w przedłożonym projekcie. W szczególności pozytywnie oceniamy następujące rozwiązania:</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po pierwsze, zróżnicowanie wysokości zasiłku dla bezrobotnych - 80-120% obecnej jego wartości - w zależności od posiadanego okresu zatrudnienia i innych okresów uprawniających do zasiłku. Bezrobotni, których dotychczasowy okres zatrudnienia wynosi do 5 lat, otrzymywać będą zasiłek w wysokości 80% zasiłku podstawowego, tj. na dzień dzisiejszy 238 zł. Natomiast bezrobotni, których okres zatrudnienia uprawniający do zasiłku wynosi co najmniej 20 lat, otrzymywać będą zasiłek w wysokości 120% zasiłku podstawowego, tj. obecnie 357 zł.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po drugie, zróżnicowanie okresu pobierania zasiłku w zależności od stopy bezrobocia występującej na obszarze działania rejonowego urzędu pracy, na którego terenie mieszka bezrobotny. W projekcie proponuje się, aby okres pobierania zasiłku wynosił:</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">- 6 miesięcy dla bezrobotnych zamieszkałych na obszarze działania rejonowych urzędów pracy, na którym stopa bezrobocia nie przekracza przeciętnej stopy bezrobocia w kraju;</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">- 12 miesięcy dla bezrobotnych zamieszkałych na obszarze działania rejonowych urzędów pracy, na którym stopa bezrobocia jest wyższa od przeciętnej, jednak nie przekracza dwukrotnej wysokości przeciętnej stopy bezrobocia w kraju;</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">- 18 miesięcy dla bezrobotnych zamieszkałych na obszarze działania rejonowych urzędów pracy, na którym stopa bezrobocia przekracza dwukrotnie przeciętną stopę bezrobocia w kraju, a jednocześnie bezrobotny posiada co najmniej 20-letni okres zatrudnienia uprawniający do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Potrzeba zróżnicowania zarówno wysokości zasiłku, jak też okresu jego pobierania była wielokrotnie podnoszona w naszej Izbie. Klub SLD zapowiadał przy omawianiu rządowego programu promowania zatrudnienia i zmniejszania bezrobocia poparcie dla takich rozwiązań. Dlatego też - mimo że propozycje zawarte w omawianym projekcie nie uzależniają jeszcze wysokości zasiłku od osiąganego przed utratą pracy wynagrodzenia i wysokości wnoszonych wpłat na Fundusz Pracy - należy je przyjąć z uznaniem, gdyż tworzą warunki i czyszczą przedpole w celu wprowadzenia w przyszłości systemu ubezpieczenia od bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Podobną funkcję spełniają zasługujące na uznanie propozycje dotyczące wprowadzenia zasiłków przedemerytalnych i świadczeń przedemerytalnych. Prawo do tych zasiłków i świadczeń posiadać będą osoby o długoletnim stażu pracy (m.in. 25 lat kobieta i 30 lat mężczyzna), a więc te, które w przypadku utraty pracy mają szczególne trudności w znalezieniu innej pracy lub którym trudno jest się przekwalifikować. Osoby te, posiadające jednocześnie wymagany okres zatrudnienia do ustalenia emerytury, nie mając wymaganego wieku (60 lat kobieta, 65 lat mężczyzna), nie mogą uzyskać normalnej emerytury. Rejonowe urzędy pracy wypłacać będą tym osobom zasiłki przedemerytalne aż do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego i prawa do emerytury. Osoby te nie będą miały obowiązku potwierdzania swojej gotowości do podjęcia pracy. Wypłacane im zasiłki w zależności od miejsca zamieszkania i przyczyn utraty pracy wynosić będą od 120% do 160% zasiłku podstawowego przysługującego bezrobotnym.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prawo do świadczenia przedemerytalnego wypłacanego na analogicznych zasadach, jak zasiłki przedemerytalne, posiadać będą osoby, które spełniają warunki do uzyskania statusu bezrobotnego i prawa do zasiłku, jeżeli: do osiągnięcia wieku emerytalnego brakuje im nie więcej niż 2 lata i posiadają okres uprawniający do uzyskania emerytury; utraciły pracę z przyczyn dotyczących zakładu pracy, a do osiągnięcia wieku emerytalnego brakuje im nie więcej niż 5 lat i jednocześnie posiadają okres uprawniający do uzyskania emerytury (20 lat kobiety 25 lat mężczyzni); posiadają okres uzupełniający do emerytury (35 lat kobiety i 40 lat mężczyzni), jeżeli utracili pracę z przyczyn dotyczących zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Osoby spełniające przedstawione warunki otrzymywać będą świadczenie przedemerytalne wypłacane przez rejonowe urzędy pracy w wysokości 75% emerytury, jaką otrzymaliby, gdyby posiadali wymagany do jej uzyskania wiek.</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Na szczególne poparcie zasługują także propozycje rozwiązań dotyczące: wprowadzenia dodatku szkoleniowego w wysokości 20%, tj. 59,50 zł zasiłku podstawowego. Dodatek szkoleniowy przysługiwał będzie bezrobotnym w okresie odbywania szkolenia mającego na celu przyuczenie do zawodu, przekwalifikowanie lub podwyższenie kwalifikacji zawodowych bez względu na to, czy mają oni uprawnienia do zasiłku dla bezrobotnych czy też nie. Wprowadzenie tego dodatku powinno przyczynić się do wzrostu zainteresowania szkoleniami, które są jedną z najbardziej efektywnych form przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Na uznanie zasługują również propozycje rozwiązań dotyczące wprowadzenia nowych form aktywnego przeciwdziałania bezrobociu, a w szczególności: stworzenia możliwości finansowania przez rejonowe urzędy pracy z Funduszu Pracy kosztów szkolenia bezrobotnych w zakresie zdobywania umiejętności poszukiwania i uzyskiwania zatrudnienia w ramach tzw. klubów pracy prowadzonych również przez organizacje pozarządowe oraz możliwości zwrotu do 80% kosztów szkolenia, konsultacji i doradztwa poniesionych przez osoby rozpoczynające prowadzenie działalności gospodarczej na własny rachunek w wyniku uzyskania pożyczki z Funduszu Pracy, a także możliwość refundowania pracodawcom składek na ubezpieczenie społeczne, jeżeli zatrudniali skierowanego bezrobotnego przez okres co najmniej 12 miesięcy i zatrudniają go nadal w tym okresie.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Stworzona została również podstawa prawna do udzielania bezrobotnym przez rejonowe urzędy pracy z Funduszu Pracy pożyczek w wysokości do 4-krotnego przeciętnego wynagrodzenia (obecnie wynosiłoby to 13 560 zł) na sfinansowanie kosztów specjalistycznych szkoleń. Pożyczka ta będzie nie oprocentowana.</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozszerzono również listę zakładów uprawnionych do szkoleń w trakcie rekonwersji wewnątrzzakładowej.</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Do propozycji rozwiązań, które najdłużej były analizowane w czasie prac nad projektem komisji, należały: przepis przewidujący obecnie pobieranie zasiłku do czasu otrzymania propozycji zatrudnienia przez bezrobotnego mającego na utrzymaniu co najmniej jedno dziecko, na które przysługuje zasiłek rodzinny, jeżeli bezrobotny jest osobą samotnie wychowującą dziecko lub małżonek bezrobotnego jest również bezrobotny i oboje stracili prawo do zasiłku z powodu upływu okresu jego pobierania. Ostatecznie komisje zaproponowały uchylenie tego typowo socjalnego przepisu, ale jednocześnie proponują wprowadzenie w ustawie o pomocy społecznej gwarantowanego zasiłku okresowego, który wypłacany będzie osobom, które wyczerpały okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych, spełniają kryteria dochodowe w rodzinie oraz wychowują dziecko, które nie rozpoczęło jeszcze nauki w szkole podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-47.17" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ten gwarantowany zasiłek okresowy wypłacany będzie przez okres 24 miesięcy w wysokości 275 zł przez okres pierwszych 12 miesięcy (a więc wyższej niż obecnie wynosi zasiłek dla bezrobotnych) i 80% tej kwoty przez kolejnych 12 miesięcy. Po upływie tego okresu osoby te uprawnione będą do świadczeń z pomocy społecznej na ogólnych zasadach. Przyjęto tę propozycję zakładając, że nastąpi przesunięcie środków przewidywanych na wypłatę zasiłków dla około 84 tys. osób z Funduszu Pracy na zasiłki wypłacane przez ośrodki pomocy społecznej na kwotę około 150 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-47.18" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej po głębokiej analizie na swym dzisiejszym posiedzeniu sprawozdania połączonych komisji proponować będzie w Senacie następujące zmiany:</u>
          <u xml:id="u-47.19" who="#PoselTadeuszTomaszewski">1) pozostawienie prawa do zasiłku do czasu otrzymania i przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia obojgu bezrobotnym, którzy stracili do niego prawo, wychowując dzieci,</u>
          <u xml:id="u-47.20" who="#PoselTadeuszTomaszewski">2) łagodniejsze warunki przyznania okresowego zasiłku gwarantowanego osobom bezrobotnym wychowującym dziecko,</u>
          <u xml:id="u-47.21" who="#PoselTadeuszTomaszewski">3) stworzenie wyżej wymienionym osobom możliwości zarobkowania zgodnie z kryteriami ustawy o pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-47.22" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Komisje sejmowe wszechstronnie analizowały także różne propozycje rozwiązań dotyczących wydłużenia okresu zatrudnienia, innej pracy zarobkowej i pozarolniczej działalności - wymaganego do nabycia prawa do zasiłku. Zaproponowane zostało chyba najbardziej racjonalne rozwiązanie, aby okres ten wynosił 365 dni w okresie 18 miesięcy przed zarejestrowaniem się bezrobotnego w rejonowym urzędzie pracy.</u>
          <u xml:id="u-47.23" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pewne wątpliwości nasuwały propozycje rozwiązań dotyczące:</u>
          <u xml:id="u-47.24" who="#PoselTadeuszTomaszewski">- podwyższenia z połowy do pełnego najniższego wynagrodzenia dochodów osiąganych z pracy, od których płacona jest składka na Fundusz Pracy, a jednocześnie okres podlegający zaliczeniu do okresu wymaganego do nabycia prawa do zasiłku,</u>
          <u xml:id="u-47.25" who="#PoselTadeuszTomaszewski">- zniesienia możliwości pobierania przez bezrobotnego zasiłku w pełnej wysokości i równocześnie osiągania dochodów nie przekraczających połowy najniższego wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej.</u>
          <u xml:id="u-47.26" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Te propozycje i szereg innych spraw omówił w swoim wystąpieniu poseł sprawozdawca Cezary Miżejewski.</u>
          <u xml:id="u-47.27" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wysoka Izbo! Omawiany projekt ustawy stanowi kolejny istotny krok w kierunku racjonalizacji znacznych wydatków przeznaczonych na szeroko rozumianą opiekę społeczną. Proponowane w projekcie zmiany spowodują, że pewna część bezrobotnych otrzymywać będzie zasiłek niższy niż obecnie, przez okres krótszy lub też nie nabędzie prawa do niego w ogóle. Należy jednak podkreślić, że zasiłek dla bezrobotnych nie może być traktowany jako pełna i nie ograniczona w czasie osłona przed utratą dochodów z pracy.</u>
          <u xml:id="u-47.28" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pragnę podkreślić, że w Polsce obok systemu zasiłków dla bezrobotnych istnieje coraz lepiej funkcjonujący system pomocy społecznej. Świadczenia przyznawane przez ośrodki pomocy społecznej przede wszystkim tym różnią się od zasiłku dla bezrobotnych, że są przyznawane z uwzględnieniem sytuacji materialnej i życiowej konkretnych osób i ich rodzin. Zasiłki dla bezrobotnych wypłacane są natomiast jedynie po spełnieniu wymogów formalnych, bez względu na sytuację materialną bezrobotnego i jego rodziny. Nadmieniam również, że zasiłki stałe i okresowe wypłacane przez ośrodki pomocy społecznej finansowane są z budżetu państwa w ramach zadań zleconych gminom.</u>
          <u xml:id="u-47.29" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Propozycje zawarte w omawianym projekcie ustawy powinny przyczynić się nie tylko do skuteczniejszego przeciwdziałania bezrobociu i ograniczenia jego skutków, ale także racjonalizacji niezbędnych i możliwych do przeznaczenia na ten cel środków. Sądzę, że będzie można dokonać przesunięć w ramach Funduszu Pracy, zwiększając ilość środków na formy aktywne.</u>
          <u xml:id="u-47.30" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dlatego też w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiadam się za przyjęciem przedstawionego projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz zmianie niektórych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-47.31" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera również projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie rządowego programu promowania produktywnego zatrudnienia i zmniejszenia bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-47.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#Marszalek">Obecnie głos zabierze pan poseł Roman Edward Borek, Polskie Stronnictwo Ludowe, a następnie pan poseł Jan Rulewski, Unia Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselRomanEdwardBorek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam mieszane uczucia przed zabraniem głosu w sprawie nowelizacji tej ustawy, a to z kilku powodów.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselRomanEdwardBorek">Po pierwsze, ze względu na to, z czym mieliśmy do czynienia przez okres obowiązywania obecnej ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, i na to, do czego doprowadziła ta ustawa. W pewnym sensie doprowadziła ona do demoralizacji społeczeństwa, do tego, że osoby (może 80%) pobierające zasiłki dla bezrobotnych nie chciały pracować, a chciały tylko nabyć prawo do świadczenia, do zasiłku. Z tego powodu uważam, że nowelizacja tej ustawy jest jak najbardziej konieczna.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselRomanEdwardBorek">Ale nasuwa mi się pytanie: Czy - mając do czynienia z tym projektem, który omawiamy, ze sprawozdaniem komisji na temat dwóch projektów, zamieszczonym w druku nr 2002 - nie przeskakujemy jakby jednej przepaści, żeby wpaść w drugą? Bo, nie oszukujmy się, ustawa ta jest bardzo restrykcyjna. Jak bowiem nie mówić o restrykcyjności tej ustawy w stosunku do prawie 3 mln osób, kiedy aby nabyć prawo do zasiłku, trzeba przepracować 365 dni? Wszystko byłoby bardzo dobrze, gdyby można było nabyć to prawo, że tak powiem, w normalnych warunkach. Jednak nadal nie mamy jeszcze normalnych warunków gospodarczych i wciąż utrzymuje się rzesza bezrobotnych. Przed dwoma tygodniami mówiłem o tym, że ta restrykcyjność ustawy dotyczy głównie gmin wiejskich oraz takich gmin, w których nie ma przemysłu, a także takich, w których zasadniczo można było nabyć prawo do zasiłku pracując głównie w ramach robót publicznych czy interwencyjnych. Jak tu nie mówić o restrykcyjności tej ustawy, jeśli pracując przez 12 miesięcy w roku nabędziemy prawo do zasiłku na okres tylko 6 miesięcy? Mam na myśli akurat te gminy, w których stopień bezrobocia jest niższy niż średnia krajowa.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PoselRomanEdwardBorek">Nie sposób również nie napomknąć o pracach publicznych i interwencyjnych, których okres wykonywania w myśl starej ustawy zwiększamy do 12 miesięcy, ale w tej ustawie uzależniamy prawo gmin oraz prawo innych zakładów publicznych do zatrudniania w ramach robót publicznych i interwencyjnych od tego, czy nastąpi dofinansowanie przez te zakłady. Myślę, że pan minister określi jasno zasady, co to znaczyć dofinansować, bo można dofinansować płace, chodzi tu o § 11, ale przecież tworząc miejsca pracy w ramach robót publicznych czy interwencyjnych gmina w tym wypadku również ponosi koszty.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PoselRomanEdwardBorek">Następna sprawa, co do której mamy również pewne obiekcje. Jeśli dzisiaj operujemy liczbą 2,6-3 mln bezrobotnych, to w momencie wejścia w życie tej ustawy liczba bezrobotnych, tych, którym przysługuje prawo do zasiłku, zmniejszy się, ale ci ludzie będą potrzebowali środków do życia. Gdzie będą mogli zdobyć te środki? Ano właśnie w opiece społecznej. Nastąpi więc przesunięcie pewnej grupy społeczeństwa. Sądzę, że dzisiaj ani pan minister, ani Wysoka Izba nie potrafią określić liczby osób, które zostaną przesunięte, w ramach tego samego ministerstwa, z budżetu ministerstwa pracy do budżetu pomocy społecznej. Przepraszam za wyrażenie, ale nic nie obchodzi bezrobotnego z Iłży, co, że tak powiem, robi bezrobotny w Katowicach, bo on też ma takie samo prawo do jedzenia i takie samo prawo do życia. Obawiam się jako wójt gminy, czy w gminach nie braknie środków na pomoc społeczną. Mówił przed chwilą pan poseł Miżejewski o tym - przepraszam, to chyba mój przedmówca o tym mówił - że są to również środki ministerstwa pracy, że są to zadania zlecone gminom, ale dzisiaj mamy do czynienia również z taką sytuacją, że środków na zadania zlecone w gminach brakuje.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PoselRomanEdwardBorek">Sojusz Lewicy Demokratycznej zapowiedział zgłoszenie poprawek w Senacie. My też zgłosimy poprawki dotyczące pomocy społecznej co do podniesienia progu tego świadczenia, jakie osoba bezrobotna mogła dostać. W ustawie jest zapis o podniesieniu wysokości tego świadczenia ze 100 do 125 zł. Zwiększenie tego świadczenia oznacza, że pewna grupa osób zostanie automatycznie pozbawiona prawa do zasiłku dla bezrobotnych otrzymywanego z biura pracy, a także prawa do zasiłku z opieki społecznej. Myślę, że nie chodzi tutaj o to, abyśmy uratowali budżet ministerstwa pracy, budżet państwa, bo naprawdę tylko bogate państwo może utrzymać taką rzeszę bezrobotnych na takim poziomie jak w tej chwili, ale również nie możemy zapomnieć o prawie do życia każdego obywatela w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#PoselRomanEdwardBorek">Mamy również wątpliwości - mówiłem o tym na posiedzeniu podkomisji - czy słuszne są zapisy o pozbawieniu prawa: do otrzymania zasiłku, do otrzymania świadczenia przedemerytalnego oraz o zwiększeniu pułapu z 1/2 etatu do całego etatu. Nie wiem. Mówiłem o tym w podkomisji - być może należałoby zmienić zasady, np. za pracę na 1/2 etatu niechby przysługiwało prawo do połowy zasiłku. Wtedy byłoby, moim zdaniem, równouprawnienie. Natomiast w tej chwili mamy taki dylemat, że 1/2 etatu lub też to świadczenie w wysokości 1/2 wystarcza do nabycia prawa do emerytury, ale nie jest wystarczającym warunkiem otrzymywania zasiłku dla bezrobotnego lub świadczenia przedemerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#PoselRomanEdwardBorek">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego popiera ideę świadczeń przedemerytalnych i zasiłków przedemerytalnych. Jest to jak najbardziej słuszna idea z tego względu, że człowiek w wieku przedemerytalnym - powiedzmy to sobie brutalnie - staje się nieatrakcyjny na rynku pracy. To jest przykre, ale taka jest szara rzeczywistość - pracodawcy nie chcą zatrudniać osób w wieku przedemerytalnym. Mamy jednak wątpliwości - to jest akurat propozycja ministerstwa pracy - czy wysokość tego świadczenia (75% przyszłej emerytury) jest właściwa. Czy wprowadzając świadczenie przedemerytalne w wysokości 75% przyszłej emerytury nie spowodujemy tego, że wiele osób będzie uciekało w to świadczenie, unikając jakiegokolwiek szukania miejsc pracy? Czy nie doprowadzimy do podobnej sytuacji - przepraszam za to, co pozwolę sobie powiedzieć - z jaką mamy do czynienia w służbach mundurowych, że mundurowcy uciekają we wcześniejsze emerytury i szukają zatrudnienia w innych zawodach?</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#PoselRomanEdwardBorek">Mamy również obiekcję co do art. 8. Chodzi nam o kwestie związane z dniem wejścia w życie tej ustawy. Art. 8 ust. 1 mówi, że bezrobotny, który nabył prawo do zasiłku przed dniem wejścia w życie tej ustawy, będzie otrzymywał zasiłek na dotychczasowych warunkach - czyli przez 12 miesięcy, natomiast art. 8 ust. 4 mówi, że w momencie wejścia w życie niniejszej ustawy bezrobotny pobierający zasiłek będzie go otrzymywał jeszcze przez 6 miesięcy. Rozumiem, że jest to jakby ucieczka czy unik i swego rodzaju zaprzeczenie. Myślę, że przy całej zasadności tej ustawy - choć wyrażamy również obawy - w zbyt małym stopniu zadbaliśmy o motywację pracodawców na rzecz zatrudniania i likwidowania bezrobocia. Po przeanalizowaniu całego projektu wydaje mi się, że zapisy o tym, iż można zrefundować składki do wysokości 3 średnich płac, jeśli zatrudni się bezrobotnego przez okres 12 miesięcy lub dłużej, na czas nieokreślony, są jednak zbyt małą motywacją dla pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#PoselRomanEdwardBorek">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, wyraża nadzieję, że zapisy tej ustawy przyczynią się do zmniejszania bezrobocia w kraju i zdopingują tych, którzy znajdują się na zasiłkach dla bezrobotnych, do wykazywania większej inicjatywy w szukaniu pracy i do nieuciekania w sferę bierności, czyli w zasiłek dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Rulewskiego, Unia Wolności. Kolejnym mówcą będzie pani poseł Krystyna Sienkiewicz, Unia Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselJanRulewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dyskutujemy dzisiaj nad rozwiązaniami ustawowymi, które w moim przekonaniu są wynikiem nerwowej, wręcz gorączkowej reakcji rządu oraz koalicji, na zastaną sytuację. Jest to sytuacja odbijania się od ściany do ściany - od skrajnej łagodności w zakresie wypłacania zasiłków aż po ostre środki dyscyplinujące. Efektem właśnie tej polityki jest projekt ustawy wprowadzony w trybie pilnym pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselJanRulewski">Jeśliby już pominąć ten komentarz, to pozostaje nadal aktualne pytanie, czy ta ustawa i załączony do niej program eliminują znane nienormalności. Co mam na myśli? Otóż nienormalne jest to, że w Polsce od paru lat nie ma systemu ubezpieczeń od skutków bezrobocia. Nienormalne jest to, że w Polsce składki na ubezpieczenia społeczne są najwyższe i w znacznej mierze bardzo nieczytelne. Nienormalne jest to, że duża część młodzieży stroni od urzędów pracy. Nienormalne jest to, że istnieją olbrzymie segmenty, zwłaszcza na wsi, w wypadku których nie ma pomysłu na zaktywizowanie młodych, na wyzwolenie ich energii. Mając takie przekonanie, warto przypomnieć, jaki jest program w zakresie rozwiązywania problemów bezrobocia w gospodarce kapitalistycznej, rynkowej, opracowany już w 1991 r. i popierany w następnych latach przez Klub Parlamentarny Unii Wolności. Uważamy, że problem związany z obecnym systemem, systemem niezwykle skoncentrowanym właściwie w ramach tej ustawy, systemem, który wywołuje zjawiska falowania, pewnych ruchów, może zostać rozwiązany dzięki realizacji tego programu. Na czym on się opiera? Na dwóch filarach. Po pierwsze na tym, że to pracodawcy i pracownicy rozwiązują swoje problemy w zakresie socjalnego zabezpieczenia w okresie bezrobocia przez system ubezpieczeniowy. Łożą na to składki i jest to ich problem. Państwo oczywiście gwarantuje poprawność systemu, lecz nie ingeruje, chyba że w warunkach wyjątkowych, w wypadku złożonych okoliczności, wtedy udziela dotacji budżetowej. Druga część tego systemu oparta jest na bardzo aktywnej, znacznie aktywniejszej niż obecnie, polityce rządu. I właśnie w tym segmencie polityki rządu powinno rozróżniać się stosowane środki. Przypominam, że: inne środki, środki promocyjne, powinny być stosowane wobec młodzieży - powinna obowiązywać tu zasada, że żaden absolwent nie ma prawa pozostawać bez pracy bądź nie prowadzić działalności gospodarczej. Inną ścieżkę natomiast powinno się wybierać w wypadku osób, które ze względu na wiek, staż i pewne trudności adaptacyjne (a więc np. ludzie starsi wiekiem), nie są w stanie sprostać wymogom gospodarki rynkowej - tu powinny być koncentrowane środki socjalne, osłonowe, choć również temu pokoleniu trzeba stwarzać szanse.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PoselJanRulewski">Czy ta ustawa wychodzi naprzeciw temu dość czytelnemu, prostemu schematowi i, powiedzmy sobie szczerze, szeroko stosowanemu w Europie, a zaniechanemu przez rządy koalicji w ciągu minionych 3 lat? Częściowo tak. W pewnej mierze dlatego, że staraniem Komisji Polityki Społecznej oraz dzięki wnioskom Unii Wolności ustawa zbliża się niejako do tego systemu. Po pierwsze, między innymi w wyniku naszych propozycji różnicuje się zasiłki, idąc w stronę formy ubezpieczeniowej, a więc wielkość zasiłku będzie zależna od włożonego wkładu pracy, czyli od stażu pracy. Po drugie, różnicuje się te zasiłki również stosownie do występujących epidemii czy też ognisk bezrobocia. Po trzecie, wprowadza się elementy jeszcze bardziej aktywizujące, zwłaszcza młodzież, poprzez stworzenie możliwości dokształcania, pobierania pożyczek na dokształcanie. Wreszcie, po czwarte, do tego programu włącza się również pracodawców poprzez zastosowanie ulg ubezpieczeniowych w przypadku, gdy zatrudnią na czas dłuższy niż rok ludzi poszukujących pracy. Twierdzę jednak, że to nie są dostateczne środki i nie należy na tym poprzestać.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PoselJanRulewski">Przejdę teraz do ustawy. To prawda, że ustawa na dzisiaj załatwia problem budżetowy, dostarcza rządowi na to środki, powiedzmy więcej: umożliwia korzystanie z tych środków na rzecz aktywnych form zwalczania bezrobocia. Przy tym właśnie Unia niezmiennie obstawała i będzie głosować w tym wypadku jednoznacznie. Godzimy się również na pewne formy dyscyplinowania. Przeprowadzone akcyjnie działania administracji dowiodły jednego - że występuje jednak niemały margines ludzi uchylających się od ustawowych obowiązków. Jednakże uważamy, że problem będzie rozwiązany być może na pół roku. Może o to chodzi, żeby tak było tylko do czasu kampanii wyborczej. Nie stwarza to jednak dalszych perspektyw, ponieważ bezrobotni są ludźmi, którzy też mają głowy na karu i skorzystają z każdej okazji, by ominąć nawet najsurowsze ustawy. Dlatego stawiamy pytanie rządowi: Czy dostatecznie w ustawie budżetowej, jak również w innych planach uwzględnił kwestię umożliwienia tym ludziom wejścia do systemu promocyjnego, systemu aktywizującego. W szczególności pytam rząd, czy stworzył dostateczne środki na pomoc społeczną choćby dla tych kobiet samotnie wychowujących dzieci, które tylko przez dwa lata jeszcze będą otrzymywały zasiłki. A co potem lub może co w trakcie tych dwóch lat powinny uczynić, żeby nie wrócić znowu donikąd, bo po tych dwóch latach wrócą już donikąd. Pytam się również: Czy rząd, a zwłaszcza koalicja, ma dostateczną wolę przeprowadzenia szybkiej reformy szkolnictwa zawodowego, żeby ono nie produkowało taśmowo, seryjnie absolwentów, z którymi nie mogą sobie poradzić dość ambitne urzędy pracy? Pytam także: Czy rząd w wypadku właśnie tych kobiet samotnie wychowujących dzieci, ale również w wypadku innych zjawisk towarzyszących rodzinie, zdąży na czas z polityką prorodzinną? Pytam wreszcie: Czy rząd zamierza po uchwaleniu tej ustawy przedstawić - oprócz programu - jasny schemat systemu interwencji państwowej w zakresie aktywnych form zwalczania bezrobocia? Twierdzimy, że jest możliwe, aby w ciągu przyszłego roku, przy współdziałaniu opozycji, która w trakcie prac komisji skłaniała się do popierania konstruktywnych wniosków, niektóre nawet wyprzedzała, powstał taki program, czytelny dla wszystkich. W związku z tym będziemy w całości głosować za projektem ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, o którego postanowieniach nie chcę tu mówić, bo jest ich kilkadziesiąt. Jednakże do sprawozdania Komisji Polityki Społecznej, dotyczącego uchwały, chcemy wnieść dwie poprawki. Mianowicie uważamy, że w segmencie B: Aktywna polityka rynku pracy, powinno znaleźć się...</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#PoselJolantaBanach">(Poprawki do uchwały.)</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#PoselJanRulewski">Do uchwały, przepraszam i dziękuję pani poseł za podpowiedź. A więc zamierzamy włączyć tam organizacje pozarządowe - w punkcie dotyczącym współdziałania przy objęciu polityką rynku pracy uczniów szkół ponadpodstawowych. Wyrażamy również zdziwienie, że w tym samym segmencie jest nakaz współpracy urzędu pracy z ogólnokrajowymi organizacjami szkoleniowymi. Nie uważamy, aby miały to być wyłącznie organizacje ogólnokrajowe, po prostu - ze wszystkimi organizacjami pozarządowymi zajmującymi się szkoleniami.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#PoselJanRulewski">W tym rozumieniu - jednakże z uwagami, o których mówiłem, i z pytaniami, które skierowałem w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności do rządu - wyrażam przekonanie, że w przypadku pozytywnej odpowiedzi projekty tych ustaw będą warunkowo przyjęte przez Klub Parlamentarny Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#Marszalek">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#Marszalek">Obecnie głos zabierze pani poseł Krystyna Sienkiewicz, Unia Pracy, a następnie pan poseł Ryszard Burski, klub BBWR i KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Unia Pracy traktuje istniejący długotrwały stan bezrobocia jako katastrofę społeczną i nie uważamy tego za określenie przesadne. Dotychczasowe zmiany - a ustawa o zatrudnieniu i bezrobociu podlegała im wiele razy - prowadziły do walki lub wręcz wojny z bezrobotnymi, nie zaś z bezrobociem. Przypomnę ostatnią zmianę, która postawiła w niezwykle trudnej sytuacji absolwentów, a rządzącym pozwoliła odtrąbić kolejny sukces w zmniejszaniu liczby bezrobotnych. Również imponujący wzrost gospodarczy nie wywiera wpływu na likwidację lub radykalne ograniczenie bezrobocia, co wydaje się zupełnie niezrozumiałe i rodzi pytanie, dlaczego spadek bezrobocia nie powoduje wzrostu zatrudnienia (bo takie są bezwzględne dane Głównego Urzędu Statystycznego z badania zestawiającego październik br. z październikiem ub. r.). Mam nadzieję uzyskać odpowiedź na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Popieramy - i dawaliśmy temu wyraz w pracach Komisji Polityki Społecznej - szereg rozwiązań zawartych w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej w sprawie rządowego programu promowania produktywnego zatrudnienia i zmniejszenia bezrobocia, ponieważ mieszczą się one w logice dostosowań gospodarczych oraz systemu ubezpieczeń społecznych. Teraz zaś zaprezentuję nasz pogląd, naszą filozofię wobec - cytując posła sprawozdawcę - dwóch często odmiennych filozofii łagodzenia skutków bezrobocia: projektu rządowego i komisyjnego.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Otóż, zdaniem Unii Pracy, głównym nurtem działań musi być objęta zintegrowana polityka gospodarcza mająca na celu tworzenie nowych miejsc pracy oraz dążenie do zachowania tych miejsc pracy, którym grozi likwidacja, a których utrzymanie jest ekonomicznie uzasadnione, możliwe i celowe. Skuteczny program i związane z nim instrumenty prawne powinny preferować rozwój pracochłonnych usług społecznych i rynkowych oraz zróżnicowany dla różnych regionów, branż i gałęzi plan skracania czasu pracy, wydłużania czasu nauki bądź poszukiwania atrakcyjnych kierunków nauki.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Wysoka Izbo! Są róże sposoby walki z bezrobociem i żadnej rozsądnej metody nie należy lekceważyć. Jest jednakże i tak, że niektóre z najskuteczniejszych sposobów znajdują się w dziedzinach pozornie odległych i tym chciałabym na chwilę zaabsorbować uwagę Wysokiej Izby. Taką dziedziną jest budownictwo mieszkaniowe. Nie tylko ze względu na efekt mnożnikowy (zatrudnienie 1 pracownika przy wznoszeniu mieszkań powoduje stworzenie 2,5 stanowiska pracy poza nim), ale dlatego że zwiększenie podaży tanich mieszkań, o niskich czynszach, w rozwijających się ośrodkach sprzyja mobilności siły roboczej, a eliminuje kosztowne codzienne dojazdy, do których dopłaty przewidujemy w tym projekcie ustawy. Nie da się więc rozwiązać problemu bezrobocia, które bez rozwoju budownictwa mieszkaniowego często ma charakter regionalny. Już obecnie, jak wskazuje lektura wstępnej koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, zapaść mieszkaniowa jest bardzo poważną barierą w rozwoju całej Polski. I tu nasuwa się prosty wniosek - rozwój budownictwa czynszowego wymaga determinacji i odpowiednich środków, które powinny być zastosowane ze względu na to, że należą do najskuteczniejszych sposobów nie tylko zwalczania, ale i zapobiegania bezrobociu. Są to rozwiązania skierowane ku przyszłości, a nie tylko odnoszące się do sytuacji na dziś; są to rozwiązania odpowiadające na zapotrzebowanie społeczne wbrew frazesom o nieuchronności przeistaczania się mieszkania w towar i nieuchronności istnienia bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Popieramy zaproponowane przez Komisję Polityki Społecznej zmiany zmierzające do kompleksowej przebudowy systemu wsparcia bezrobotnych, zracjonalizowania zasad przyznawania prawa do zasiłku i pozbawiania tego prawa, uatrakcyjniania aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Będziemy popierać rozwiązania wyprowadzające z systemu wsparcia bezrobotnych te grupy, które znalazły się tam z przyczyn wyłącznie socjalnych w okresie kryzysu systemu pomocy społecznej. Dotyczy to przede wszystkim zasiłków dla osób samotnie wychowujących dzieci oraz prawa do tzw. zasiłku przedemerytalnego, zwłaszcza w podwyższonej wysokości dla bezrobotnych zamieszkałych w gminach uznanych za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym. Uważamy, że ci bezrobotni mają prawo z przyczyn, o których nie pora tutaj mówić, do innego rodzaju zabezpieczenia społecznego, i że winno to być świadczenie gwarantowane. Wychowanie dzieci wymaga spokoju socjalnego; bezpieczeństwa socjalnego wymagają także osoby w wieku przedemerytalnym. Wiek przedemerytalny i segmentacja rynku pracy nie pozwalają np. kobietom na znalezienie zatrudnienia. Popieramy zasiłki i świadczenia przedemerytalne wraz z proponowanymi zasadami ich zawieszania w przypadku podjęcia zatrudnienia oraz likwidację fikcyjnej rejestracji. Za racjonalne uznajemy zróżnicowanie okresu pobierania zasiłków dla bezrobotnych ze względu na sytuację na lokalnych rynkach pracy oraz zróżnicowanie wysokości zasiłku ze względu na staż pracy obecnego bezrobotnego, chociaż, naszym zdaniem, rozwiązania te powinny znaleźć się w regulacji dotyczącej ubezpieczeń od bezrobocia. Na tę zapowiadaną z wysokiej trybuny sejmowej ustawę bezskutecznie oczekujemy, a tymczasem zgadzamy się na komisyjny projekt zmiany, w którym proponuje się zmniejszenie wysokości zasiłku do 80% dla bezrobotnych mających krótszy niż 5 lat staż pracy oraz podwyższenie wysokości zasiłku do 120% dla bezrobotnych o ponad 20-letnim stażu pracy, chociaż sprawia to wrażenie ustawy bardzo surowej dla ludzi młodych, a łaskawej dla osób o długiej aktywności zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Do innych rozwiązań nie jestem w stanie ustosunkować się z braku czasu. Popieramy natomiast rozszerzenie zakresu stosowania obowiązujących już form aktywizowania bezrobotnych, bo nie sposób tego nie poprzeć, chociaż dotychczasowe metody polegające na szkoleniach i przekwalifikowaniu - jak wynika z doświadczeń m.in. posłów Unii Pracy z Krakowa - nie przyniosły oczekiwanych rezultatów w postaci np. zatrudnienia 50% osób poddanych przeszkoleniu, odbywających to przeszkolenie. Efektywność była znacznie niższa.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Instrumentem o wielkim znaczeniu w zwalczaniu bezrobocia powinny być w najbliższych latach roboty publiczne, o budownictwie czynszowym już wspomniałam. Można i należy podjąć realizację wielu użytecznych programów o bardzo pracochłonnym charakterze, co powinno umożliwić zatrudnienie kilkuset tysięcy bezrobotnych. Podjęcie na szeroką skalę robót publicznych, chociaż bardziej kosztowne niż pasywne formy wspierania czy finansowania bezrobocia, pozwoli osiągnąć znaczne efekty gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Wielkie koszty dojazdów z powodu braku mieszkań, wielkie środki pomocy społecznej wydatkowane co roku być może w dłuższej perspektywie bilansowałyby się z kosztami budowy domów czynszowych, a najniższe płace, nieznacznie tylko przekraczające zasiłek dla bezrobotnych, połączone z kosztami nie refundowanych w tym wypadku dojazdów do pracy nie stwarzają motywacji do aktywizacji zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Wysoka Izbo! Przy okazji trzykrotnej już zmiany ekip rządowych podczas tej kadencji Sejmu w exposé kolejnych premierów znajdowało się zapewnienie o uwzględnieniu skutków bezrobocia dla rynku pracy we wszelkich projektach i decyzjach rządowych. Tak się jednak nie stało. Świadczą o tym kolejne, powracające debaty o losach Stoczni Gdańskiej, kopalń, restrukturyzacji górnictwa itd. Nasuwa się pytanie: Dlaczego? Faktu tego nie zmieni też kolejna ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, muszą powstać zobowiązania ustawowe do takich działań.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Klub Parlamentarny Unii Pracy zastrzega sobie prawo do własnej inicjatywy w sprawie projektu uchwały dotyczącej ograniczenia bezrobocia w ramach polityki gospodarczej, bo nie jest to tylko problem społeczny, nie jest to problem tylko jednego resortu. Jest to problem powiązany z całym rozwojem gospodarczym i sytuacją gospodarczą kraju. W głosowaniu poprzemy zaś projekt zmiany ustawy z druku nr 2002 i projekt uchwały, traktując to jako rozwiązanie docelowe przed przyszłym systemem ubezpieczeń od ryzyka bezrobocia, przed przyszłym - zapowiadanym i długo oczekiwanym - systemem ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Borowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przemawiała pani poseł Krystyna Sienkiewicz z Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie głos zabierze pan poseł Ryszard Burski z klubu BBWR i KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselRyszardBurski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Uczestnicząc w debacie nad dwoma projektami ustaw: o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz o zmianie ustawy o pomocy społecznej, przedstawię stanowisko Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej i Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform oraz Związku Zawodowego ˝Kontra˝.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselRyszardBurski">Jeśli przyjąć, że celami działań rządu mają być równocześnie promocja zatrudnienia, ochrona zatrudnienia i ochrona miejsc pracy, tworzenie nowych miejsc pracy, jeśli rząd rzeczywiście optuje za produktywnym zatrudnieniem, to konieczne staje się podjęcie działań na rzecz ekwiwalentnej zamiany nieproduktywnych miejsc pracy na produktywne. Mówiłem już o tym podczas pierwszego czytania tych projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PoselRyszardBurski">Konieczne wydaje się również wprowadzenie mechanizmów łączących, synchronizujących konieczne przecież reformy w ochronie zdrowia, oświacie czy ubezpieczeniach społecznych z tworzeniem miejsc pracy. Gdy tworzymy prawo mające regulować czy kształtować politykę na rynku pracy, konieczne wydaje się umieszczenie w nim elementów polityki makroekonomicznej, mogącej pozytywnie oddziaływać na zatrudnienie i bezrobocie. Proponowana nowelizacja w części dotyczącej bezrobocia i przeciwdziałania jemu jest tylko kolejnym zaostrzeniem przepisów warunkujących uzyskanie statusu bezrobotnego i prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Jednocześnie wprowadza się przepisy, których głównym celem jest zmniejszenie wydatków na wypłaty zasiłków dla bezrobotnych. Restrykcyjność ta obowiązywać będzie głównie w rejonach wiejskich i podmiejskich odznaczających się niewielkimi możliwościami zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PoselRyszardBurski">Naszym zdaniem rządowa polityka przeciwdziałania masowemu, strukturalnemu i długookresowemu bezrobociu sprowadza się do pasywnego łagodzenia przez ministerstwo pracy skutków polityki gospodarczej rządu. Nie eliminuje ona przyczyn gospodarczych bezrobocia, lecz tylko łagodzi skutki. Sytuacja jest tym groźniejsza, że w latach 1996-2005 wystąpi największy w okresie powojennym przyrost ludności w wieku produkcyjnym - ponad 2 mln osób. Wielokrotnie z tej trybuny już o tym mówiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#PoselRyszardBurski">Należałoby w tym miejscu przypomnieć, że ministerstwo pracy obiecywało, iż do końca ubiegłego roku opracuje projekty dwóch ustaw, które w przyszłości miałyby uregulować problemy rynku pracy i strukturalnego bezrobocia. Chodzi nam o ustawę o ubezpieczeniu na wypadek bezrobocia oraz ustawę o pośrednictwie pracy i popieraniu zatrudnienia. Tymczasem w miejsce długofalowych, nowoczesnych i europejskich rozwiązań proponuje się kolejną łatę - łatę na zbyt krótką kołdrę. Tymczasem w licznych skargach do rzecznika praw obywatelskich bezrobotni piszą, że muszą się zgłaszać do urzędu po kilka razy w tygodniu. W długich kolejkach ludzie czekają po 3-5 godzin po to tylko, by się dowiedzieć, że nie ma dla nich pracy. Nie uwzględnia się sytuacji osobistej, chociażby samotnych matek, często zamieszkałych poza siedzibą rejonowego urzędu pracy. Ponadto nie bierze się pod uwagę kosztów dojazdu do urzędów pracy, co w przeliczeniu miesięcznym dla tych ludzi stanowi bardzo poważne obciążenie. Natomiast decyzje o pozbawieniu statusu bezrobotnego, a tym samym zasiłku, podejmowane są często już na drugi dzień po dniu, w którym bezrobotny nie zgłosił się do urzędu.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#PoselRyszardBurski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odnosząc się do proponowanego projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej należy generalnie stwierdzić, że w części dotyczącej zatrudnienia i bezrobocia jest on jeszcze bardziej restrykcyjny aniżeli dotychczas obowiązująca ustawa. Jeśli chodzi o część dotyczącą zakresu działania pomocy społecznej, to posłowie w trakcie obrad Komisji Polityki Społecznej poświęcili dużo inwencji własnej dyskutując z rządem, by te zapisy przybrały taki sens, jaki zawarty został w projekcie. Jest to godne odnotowania, aczkolwiek nie do końca nas to satysfakcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#PoselRyszardBurski">W art. 2 ust. 1 poprzez dodanie pkt. 5a określa się znaczenie dodatku szkoleniowego, a przez dodanie pkt. 18a wprowadza się pojęcie pożyczki szkoleniowej. W pkt. 21 uściśla się określenie: roboty publiczne, ustalając maksymalny czas zatrudnienia przy tych pracach do 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#PoselRyszardBurski">W art. 6 wprowadza się prawo przyznawania lub odmowy zasiłków przedemerytalnych oraz świadczeń przedemerytalnych w odniesieniu do kierowników rejonowych urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#PoselRyszardBurski">W art. 7 ust. 2 poprzez dodanie pkt. 3a Naczelna Rada Zatrudnienia będzie opiniowała zasady i kryteria przyznawania przez ministra pracy środków na dofinansowanie programów i przedsięwzięć realizowanych na rzecz bezrobotnych oraz młodzieży wchodzącej na rynek pracy.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#PoselRyszardBurski">Zapisy pkt. 5 i 6 w ust. 3 w art. 13 w sposób bardzo rygorystyczny dyscyplinują bezrobotnych, przewidując, że w przypadku nieusprawiedliwienia niestawiennictwa w urzędzie pracy bądź niepoddania się badaniom lekarskim osoby te będą pozbawione statusu bezrobotnego od dnia niestawienia się w urzędzie pracy lub od dnia odmowy poddania się tym badaniom.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#PoselRyszardBurski">W art. 14 przewiduje się poszerzenie uprawnień dla rejonowych urzędów pracy dotyczących organizowania szkoleń.</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#PoselRyszardBurski">Ważną merytorycznie zmianą jest propozycja zawarta w art. 15, gdzie proponuje się rozszerzenie listy zakładów uprawnionych do szkoleń w trakcie rekonwersji wewnątrzzakładowej, umożliwiając, na określonych warunkach, refundowanie z Funduszu Pracy kosztów szkolenia pracowników, jeżeli po tym szkoleniu zostaną nadal zatrudnieni u tego samego pracodawcy na innych stanowiskach. O taką refundację będą mogli zabiegać pracodawcy zatrudniający powyżej 20 pracowników, a nie, jak dotychczas, 50 pracowników. Odnotowujemy to jako pozytywną zmianę.</u>
          <u xml:id="u-56.12" who="#PoselRyszardBurski">Projekt przewiduje w art. 16 wprowadzenie dodatków szkoleniowych, przysługujących bezrobotnym w okresie odbywania szkolenia, oraz świadczeń wynikających z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych powstałych w związku ze szkoleniem. Wprowadza się również możliwość przyznania pożyczek szkoleniowych, które umożliwiając pomoc państwa w zdobyciu zawodu spełniać powinny funkcję motywacyjną.</u>
          <u xml:id="u-56.13" who="#PoselRyszardBurski">Poprzez dodanie ust. 6 w art. 20 dajemy delegację ministrowi pracy do określenia gmin nie uznanych za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym, w których mogą być refundowane rzeczowe koszty organizacji robót publicznych.</u>
          <u xml:id="u-56.14" who="#PoselRyszardBurski">Projekt przewiduje także zróżnicowane podejście do zasiłku ze względu na staż pracy, dlatego też w art. 24 proponuje się zmniejszenie wysokości zasiłku dla bezrobotnych mających staż pracy krótszy niż 5 lat oraz podwyższenie wysokości zasiłku dla bezrobotnych o ponad 20-letnim stażu pracy.</u>
          <u xml:id="u-56.15" who="#PoselRyszardBurski">Bardzo duże zróżnicowanie regionalne w rozwoju gospodarczym kraju ma w znacznym stopniu swoje odzwierciedlenie na rynku pracy. Dlatego też w art. 25 proponuje się zróżnicowany okres pobierania zasiłku w zależności od przekraczania bądź nie przeciętnej stopy bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-56.16" who="#PoselRyszardBurski">W art. 31 przyznaje się bezrobotnym pobierającym zasiłki różnego rodzaju świadczenia przysługujące pracownikom, jak np. zasiłki porodowe czy pogrzebowe.</u>
          <u xml:id="u-56.17" who="#PoselRyszardBurski">W art. 35 przewiduje się delegację dla prezesa GUS do ogłaszania przeciętnej stopy bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-56.18" who="#PoselRyszardBurski">Ważnym rozwiązaniem, w pełni słusznym, choć w naszym przekonaniu jeszcze zbyt ograniczonym, jeśli chodzi o okresy stażowe, wprowadzającym zasiłki i świadczenia przedemerytalne jest rozdział 3c. Świadczenia przedemerytalne powinny być świadczeniami socjalnymi o charakterze zaopatrzeniowym, poza systemem świadczeń odnoszących się do bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-56.19" who="#PoselRyszardBurski">W omawianym projekcie przewiduje się zmiany w kilku innych ustawach, jak chociażby w Kodeksie pracy czy w ustawie o pomocy społecznej, a także w ustawie o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-56.20" who="#PoselRyszardBurski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie wszystkie proponowane rozwiązania są dla nas satysfakcjonujące, ale wiele z tych wywodzących się z poselskiego, komisyjnego projektu popieraliśmy. Dlatego też posłowie mojego klubu, biorąc pod uwagę zastrzeżenia o charakterze generalnym, wymienione na wstępie mojego wystąpienia, oraz daleko posuniętą restrykcyjność wielu zapisów proponowanej nowelizacji, nie będą mogli udzielić całkowitego poparcia i wstrzymają się od głosowania. Natomiast popieramy projekt uchwały opracowany przez posłów Komisji Polityki Społecznej i będziemy głosowali za jego przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-56.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Ryszardowi Burskiemu z klubu BBWR i KPN.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">To były wystąpienia w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie przechodzimy do wystąpień indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pierwszy zabierze głos pan poseł Ryszard Zbrzyzny z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselRyszardZbrzyzny">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zespół Posłów i Senatorów Związkowych OPZZ, któremu od niedawna mam przyjemność przewodniczyć, uczestniczył poprzez swoich przedstawicieli we wszystkich etapach prac nad projektem ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych przeprowadziło konsultację tego projektu ustawy we wszystkich swoich strukturach organizacyjnych. Efektem tej konsultacji było negatywne stanowisko, ponieważ wówczas, a więc na etapie wstępnym, zamiast przedstawienia długofalowych, nowoczesnych i europejskich rozwiązań rząd zaproponował rozwiązania nieprzekonujące, rozwiązania doraźne.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselRyszardZbrzyzny">Omawiany dzisiaj projekt ustawy wypracowany podczas prac podkomisji i Komisji Polityki Społecznej jest rozwiązaniem kompromisowym. Przyznać należy, że projekt ten konsumuje wyniki konsultacji związkowej, bo oprócz zmian o charakterze restrykcyjnym wprowadza zmiany polegające na ochronie osób starszych, o długim stażu pracy, a ludzi młodszych zachęca do efektywniejszych poszukiwań zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselRyszardZbrzyzny">Oceniając pozytywnie ten projekt, można stwierdzić, że stanowi on pierwszy krok do wprowadzenia systemu ubezpieczeń od bezrobocia, o co od dawna zabiega OPZZ. A więc: różnicuje zasiłki dla bezrobotnych ze względu na posiadany staż pracy; różnicuje zasiłki także ze względu na sytuację na lokalnym rynku pracy; odchodzi od traktowania zasiłków jako substytutu systemu bezpieczeństwa socjalnego. Projekt ten uatrakcyjnia aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, sprawia, że bezprzedmiotowy stanie się spór pomiędzy Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych a Sejmem, rozstrzygany w Trybunale Konstytucyjnym, o długość okresu zasiłkowego po wykonaniu prac interwencyjnych i robót publicznych.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PoselRyszardZbrzyzny">Wreszcie, ku zadowoleniu szczególnie pracowników zamieszkałych w rejonach tzw. monokultury przemysłowej (regiony te wykreślono z wykazu zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym), wprowadza się zasiłki przedemerytalne. W projekcie ustawy jest jeszcze kilka pozytywnych rozstrzygnięć, które należałoby wesprzeć.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PoselRyszardZbrzyzny">Ze związkowych konsultacji wynika jednak, że w projekcie omawianej ustawy pozostało jeszcze kilka rozstrzygnięć, które nie otrzymały akceptacji społecznej. Takim na przykład rozwiązaniem jest uwarunkowanie uzyskania prawa do zasiłku od zatrudnienia przez 365 dni w okresie 18 miesięcy poprzedzających dzień zarejestrowania czy też dotyczące świadczeń dla osób samotnie wychowujących dzieci. Jednak pozytywne rozstrzygnięcia przeważają w porównaniu z tymi, które należałoby nazwać kontrowersyjnymi. Dlatego w imieniu posłów związkowych OPZZ twierdzę, że projekt tej ustawy w sposób systemowy wkomponowuje się w reformę systemu zabezpieczenia społecznego, chociaż nie jest rozwiązaniem idealnym, do końca satysfakcjonującym środowiska pracownicze. Wątpliwości interpretacyjne budzi na przykład propozycja zmiany art. 85 Kodeksu pracy. Wiemy, że zmiana ta nastąpić musi, ale czy w takim kształcie, jak w tym projekcie ustawy. Oczywiście przemyślenie tego problemu pozostawiam Senatowi. Myślę, że tam stosowny zapis czy stosowna zmiana do omawianego zapisu się pojawi.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#PoselRyszardZbrzyzny">Kończąc, w imieniu grupy posłów związkowych oświadczam, że będziemy głosować za przyjęciem tego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Ryszardowi Zbrzyznemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Kalbarczyka z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselRyszardKalbarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisje rozpatrujące rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (druk nr 1921) oraz komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz zmianie ustawy o pomocy społecznej (druk nr 1949) w swoim sprawozdaniu przedstawiły, według mnie, bardzo rygorystyczne rozwiązania. W zasadzie przedstawiony projekt ustawy pozwoli w możliwie krótkim czasie zmniejszyć liczbę bezrobotnych, ale przy braku od dłuższego czasu zmian - chodzi o uregulowania prawne w zakresie ubezpieczeń społecznych i zmiany podatkowe dla najmniej zarabiających - może być działaniem jednostronnym, z częstą ucieczką do szarej strefy.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PoselRyszardKalbarczyk">Walka z bezrobociem to nie walka z bezrobotnymi, lecz stwarzanie warunków do podejmowania pracy i godziwa zapłata za jej wykonywanie. Bezrobotny nie może być narzędziem w rękach nieuczciwych pracodawców. To często oni powodują, wręcz stwarzają warunki do powstawania uchybień. Dotychczasowe przepisy pozwalały, by sąsiadki nawzajem bawiły u siebie dzieci, czyli praktycznie każda swoje, były przy tym zatrudnione na 1/2 etatu i po sześciu miesiącach nabywały prawa do pełnego zasiłku. Często również pracodawca zatrudniał przez sześć miesięcy bezrobotnego na 1/2 etatu, po to by bezrobotny w momencie uzyskania prawa do zasiłku wrócił do jego zakładu, ale już jako pracownik szarej strefy. Zmieniona zatem definicja bezrobotnego - art. 2 ust. 1 pkt 2 - jest precyzyjniejsza. Znosi ona możliwość podjęcia pracy przez bezrobotnego i zarobienia dodatkowych pieniędzy do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PoselRyszardKalbarczyk">Za pozytywną należy uznać poprawkę wprowadzającą dodatek szkoleniowy - art. 2 ust. 1 pkt 5a, który umożliwia korzystanie ze szkolenia bezrobotnym bez prawa do zasiłku. Poprzedni zapis preferował bezrobotnych, którzy takie prawo mieli.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PoselRyszardKalbarczyk">Pozytywnie należy przy tym ocenić kredyty na szkolenie dla osób, które zdecydowały się szkolić; za zbędne uznano uzyskanie skierowania na szkolenie z urzędu pracy. W pkt. 21 ww. artykułu wyraźnie określono definicję robót publicznych. Dotychczasowa różna interpretacja tego przepisu, zwłaszcza przez organy kontrolne, zawężała ich zakres. Obecny zapis dotyczący organizowania pracy przez organizacje statutowo zajmujące się problematyką: ochrony środowiska, kultury, oświaty, sportu i turystyki, opieki zdrowotnej oraz pomocy społecznej, a także spółki wodne i ich związki, pozwoli na prawne rozwiązanie tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#PoselRyszardKalbarczyk">Zapis w art. 20 ust. 6 daje większe możliwości korzystania ze środków Funduszu Pracy z przeznaczeniem na rzeczowe koszty organizacji robót publicznych, szczególnie w środowisku wiejskim. Wieś nasza - mimo dużego postępu - jest w dalszym ciągu zaniedbana pod względem infrastruktury. We wsiach, gdzie jest telefon, wodociąg, kanalizacja, zauważa się większe zainteresowanie przejmowaniem gospodarstw rolnych. Jest to zmiana struktury tych gospodarstw nie z urzędu, lecz w sposób ewolucyjny. Niepokojący jest, moim zdaniem, zapis w art. 23, który określa zasady nabywania prawa do zasiłku przez bezrobotnego. Skok progowy jest bardzo wysoki. Dotychczas wystarczyło zatrudnienie na 1/2 etatu w ciągu 180 dni, a w projekcie ustawy zawartym w sprawozdaniu komisji mówi się o przepracowaniu 365 dni w ciągu 18 miesięcy. Jeżeli jednak ma to pomóc zakładom w przygotowaniu odpowiedniej kadry i wyeliminowaniu ludzi pobierających nieuczciwie zasiłki, to należy zaakceptować ten zapis, choć uważam, że w tak krótkim czasie jest to bardzo wysokie podniesienie progu. W tym miejscu należałoby się zastanowić, czy nie byłoby lepsze rozwiązanie, gdyby bezrobotny nabywał prawa do zasiłku na taki okres, jaki przepracował w ciągu 18 miesięcy przed rejestracją.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#PoselRyszardKalbarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mimo że w niektórych artykułach, o czym wspomniał pan poseł Roman Borek, są zapisy niezbyt korzystne dla samorządów terytorialnych, szczególnie wiejskich, popieram projekt ustawy, licząc na to, że wpłynie ona na zmniejszenie bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przemawiał pan poseł Ryszard Kalbarczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie zabierze głos pani poseł Joanna Staręga-Piasek z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Spotkały się, i to szczęśliwie, dwa projekty: pilny rządowy i poselski, i w związku z tym średnia z obu tych projektów, w moim przekonaniu, nie wypada najgorzej. Z doświadczenia wiemy, że zawsze, jeśli chodzi o problematykę polityki społecznej, wszystkie pilne projekty zawierają w sobie pewne mankamenty. Historia ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu jest bardzo ciekawa, bo dokładnie pokazuje jak w ostatnich latach wraz z dojrzewaniem problemu, z lepszym jego rozumieniem dojrzewa również legislacja w tej sprawie, a równocześnie jest to taki temat, który i z jednej, i z drugiej strony poddaje się bardzo łatwo demagogii. Chciałabym powiedzieć, że te zmiany, które w tej chwili są proponowane w nowelizowanej ustawie zmierzają, w moim przekonaniu, o tyle w rozsądnym kierunku, iż ustawa o bezrobociu (ona się nie tak nazywa), czyli zasiłek dla bezrobotnych jest adresowany do tych, którzy chcąc podjąć pracę, nie mogą jej podjąć, bo nie ma dla nich właściwego miejsca pracy. Natomiast to nie znaczy, że to ma być ustawa dla biednych. Bardzo wielu bezrobotnych korzystających z prawa do zasiłku ma dochody - wcale nie tak niskie - z których utrzymuje całą rodzinę. Jest to zupełnie inny charakter ustaw: ustawy o pomocy społecznej, która jest adresowana do biednych, i ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, która jest adresowana do tych, którzy chcąc podjąć pracę, nie mogą jej podjąć. Stąd restryktywność tej ustawy to bardzo ciekawa kwestia.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Chciałabym się skupić na dwóch sprawach. Na nowym świadczeniu - gwarantowanym zasiłku okresowym dla kobiet, które z racji wychowywania dziecka czy dzieci nie mogą podjąć pracy i dotychczas korzystały z praw socjalnych na mocy ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Właściwszym miejscem dla tej kategorii osób jest w moim przekonaniu bez wątpienia ustawa o pomocy społecznej, która gwarantuje na okres dwóch lat zasiłek praktycznie w tej samej wysokości. Różnica polega na tym, że świadczenia z pomocy społecznej są w wysokości tzw. netto, mówiąc w uproszczeniu, natomiast zasiłek dla bezrobotnych jest w wysokości brutto, więc formalnie jest to różnica w wysokości, a faktycznie tej różnicy nie ma.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Przy analizie m.in. tego zasiłku dają o sobie znać bardzo ważne dylematy polityki społecznej. Gwarantowany okres zasiłku (dwa lata) działa na korzyść i na niekorzyść. Na niekorzyść, dlatego że jest ograniczony czas przyznawania, ale na korzyść, ponieważ kobieta pozostająca poza swoją pracą zawodową przez zbyt długi okres z każdym rokiem ma coraz mniejsze szanse powrotu do tejże pracy. Wyłania się sprawa, na którą być może Senat zwróci uwagę. Zauważyłam, że w wystąpieniach wszystkich klubów po raz pierwszy chyba wiele nadziei pokłada się w Senacie. Kobiety bowiem tracąc zasiłek przysługujący z mocy ustawy o zatrudnieniu straciły również liczenie tego okresu do okresu emerytalnego. Wydaje się, że trzeba się zastanowić, czy to nie powinien być okres, za który opłaca się składkę - ustawa o pomocy społecznej przewiduje taką możliwość - by nie wpychać, że tak powiem, tej grupy kobiet za parę lat w bardzo trudną sytuację, gdyż tych 2 lat do emerytury może zabraknąć.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. Przechodzi ten zasiłek, dotychczas finansowany przez Fundusz Pracy, i będzie finansowany ze środków pomocy społecznej. Ważne jest, żeby bardzo starannie policzyć, jakie środki do budżetu pomocy społecznej, do budżetu wojewodów powinny wpłynąć na to świadczenie, bo nie może to się dziać kosztem osób dotychczas uprawnionych do korzystania z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Pojawia się w tej ustawie następna formuła, która zasługuje na poświęcenie jej paru zdań, mianowicie specjalny zasiłek okresowy albo celowy. Jest to świadczenie dla wszystkich, którzy przekraczają bardzo niskie progi, jeśli chodzi o kryteria uprawniające do pomocy społecznej. Daje się prawo pracownikowi socjalnemu, ażeby w szczególnych przypadkach wsparł rodziny, które nie mieszcząc się w tej grupie ze względu na kryteria, pozostają jednak w trudnej sytuacji życiowej. Wydaje się, że jest to bardzo ważna zmiana, zależy tylko, w jaki sposób będzie realizowana - czy będzie to pole do poszerzania się szarej strefy w pomocy społecznej (dotychczas była ona uboga w szarą strefę), czy też będzie to rzeczywiście dobry instrument dla pracowników socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Kończąc, chcę jeszcze poprzeć wniosek pana posła Rulewskiego dotyczący projektu uchwały. Warto przyciągnąć do współpracy organizacje pozarządowe, których jest bardzo dużo (jest parę świetnych organizacji, pomagających w aktywizacji zawodowej kobiet). Poprawienie pozycji tych organizacji, wsparcie finansowe tych organizacji przyczyni się do złagodzenia bardzo trudnego, o bardzo negatywnych społecznych skutkach, problemu bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Wystąpiła pani poseł Joanna Staręga-Piasek z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Marka Dyducha z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselMarekDyduch">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przystępując do drugiego czytania projektów ustaw o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, pragnę podkreślić, iż proponowane zmiany w obu projektach: rządowym i komisyjnym, w sumie tworzą głęboką, bardzo istotną nowelizację powyższej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PoselMarekDyduch">Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że niniejszy projekt, przedłożony przez obie komisje, wprowadza wiele nowych rozwiązań w dziedzinie polityki społecznej; zaostrza kryteria przyznawania statusu bezrobotnego osobie, która utraciła pracę, i zaostrza kryteria, jeśli chodzi o postępowanie danej osoby zgodne ze statutem bezrobotnego, czyli zwiększa jego obowiązki, jednocześnie wprowadzając bogatszą gamę aktywnych form walki z bezrobociem. W związku z powyższym ustawa wprowadza wiele przełomowych, systemowych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PoselMarekDyduch">Kilkakrotnie z tej trybuny zadawano publicznie pytania: Jak daleko sięga w polskim bezrobociu tzw. szara strefa, czyli zatrudnianie osób, które pracując na czarno, mają status prawny bezrobotnego i często pobierają zasiłki? Jak dużą grupę osób w polskim bezrobociu obejmuje tzw. ukryte bezrobocie, występujące szczególnie na wsi?</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PoselMarekDyduch">Na spotkaniach wyborczych, a także w różnych dyskusjach politycznych pojawia się ostatnio teza, że walka z bezrobociem sięgnęła zenitu, jeżeli chodzi o działania typowo administracyjne. Z jednej strony wielu obywateli krytycznie wypowiada się o metodach urzędów pracy, które wzywają zbyt często bezrobotnych, aby się meldowali w urzędach, ale nie oferują im pracy. Z drugiej strony takie działanie spotyka się z aprobatą obywateli, którzy wiedzą, jak duża część osób z ich środowiska mogłaby pracować, jednak uchyla się od pracy z różnych przyczyn. Takie działania urzędów pracy istotnie dyscyplinują tych, którym pracować się nie chce, oraz tych, którzy pracują na czarno w kraju i za granicą. Należy przyznać, że w wypadku tych ostatnich takie działanie wyżej wymienionych urzędów jak na razie jest skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#PoselMarekDyduch">Wysoka Izbo! We wstępnej części swojej wypowiedzi podniosłem trzy zagadnienia, które moim zdaniem się łączą, to jest: ustawowe zaostrzenie kryterium walki z bezrobociem, praca na czarno w szarej strefie życia gospodarczego i problem ukrytego bezrobocia na polskim rynku pracy. Uważam, że projekt ustawy, który dzisiaj omawiamy, stanowi istotny krok w kierunku eliminowania niepożądanych zjawisk na rynku pracy oraz uściślenia prawnych aspektów statusu bezrobotnego. Pamiętam, jak kilka lat temu wielu osobom było wstyd, że są bezrobotne, jak wielu ludzi przeżywało stres z tego powodu, że nie ma pracy i że nie może zapewnić bytu swojej rodzinie. Niestety, po paru latach gospodarki rynkowej dla zbyt wielkiej grupy ludzi bezrobocie stało się sposobem na życie, a pokątne dorabianie i ucieczka w szarą strefę stały się czymś normalnym. Obowiązkiem ustawodawcy, a później organów wykonawczych jest walka z tymi osobami, które pracować nie chcą, a ta ustawa po nowelizacji z pewnością wzbogaci asortyment i argumenty tej walki. Wierzę w to, że eliminowanie spośród bezrobotnych uchylających się od pracy zwiększy ofertę pracy dla osób, które pracować chcą, i to zarówno ofertę ilościową dotyczącą miejsc pracy, jak i jakościową, czyli taką, która będzie odpowiadać aspiracjom poszczególnych bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#PoselMarekDyduch">Natomiast mam wątpliwości, czy omawiany dzisiaj projekt ustawy wychodzi naprzeciw tym obywatelom, którzy nie są uznawani za bezrobotnych ze względu na kryteria ustawy, ale de facto mogliby nimi być, np. są to osoby pracujące w rodzinnych gospodarstwach rolniczych. Wydaje się, że w trakcie przyszłych prac nad ustawą o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu należy temu problemowi lepiej się przyjrzeć i spróbować wprowadzić takie mechanizmy ustawowe, które wzbogacą ofertę i możliwości dla osób znajdujących się w sytuacji i warunkach tzw. ukrytego bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#PoselMarekDyduch">Wysoki Sejmie! Przechodząc do niektórych szczegółowych zapisów projektu ustawy, chcę ustosunkować się do zmian nr 17 oraz 18 i 19.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#PoselMarekDyduch">W zmianie nr 17, która reguluje zasady i prawo danych osób do zasiłku, w lit. b następuje zasadnicza zmiana polegająca na zwiększeniu okresu pracy ze 180 dni w ciągu 12 miesięcy do łącznie 365 dni pracy w ciągu 18 miesięcy, aby ewentualny bezrobotny otrzymał zasiłek. Taki zapis z pewnością wyeliminuje z grupy świadczeniobiorców pobierających wyżej wymieniony zasiłek osoby, które faktycznie do tej pory pracowały 6 miesięcy, a później planowo rezygnowały z pracy, bo im się np. nie chce lub nie opłaca pracować.</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#PoselMarekDyduch">Przepis ten moim zdaniem jest mniej korzystny - choć nie zawsze - w rejonach zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem. Otrzymanie pracy w tych rejonach jest bardzo utrudnione, a oferty pracy często nie mają charakteru stałego. Domniemywam, że zapis ten spowoduje mobilizację bezrobotnych do aktywniejszego poszukiwania pracy, spowoduje, że wzrośnie zapotrzebowanie na pracę w ramach robót publicznych i interwencyjnych, gdzie trzeba będzie np. pracować co najmniej dwa razy po 6 miesięcy, aby otrzymać wymagane prawo do zasiłku, i ten fakt jest pozytywny. Mam jednocześnie nadzieję, że liczba osób zatrudnionych na czas nieograniczony znacznie wzrośnie, co poprawi ich zakres uprawnień socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#PoselMarekDyduch">Zagrożenie związane z tym zapisem w rejonach szczególnie zagrożonych wysokim bezrobociem sprowadza się do utrwalania kategorii osób o statusie trwale bezrobotnych, czyli bezrobotnych pozostających w tej sytuacji w okresie powyżej 12 miesięcy. Dlatego w tych rejonach bezwzględnie należy wzbogacić ofertę aktywnych form walki z bezrobociem, a także zwiększyć wydatki budżetu państwa na inwestycje infrastrukturalne oraz kierować w te rejony potencjalnych inwestorów, aby stworzyć alternatywę dla przedstawionego wyżej stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-64.10" who="#PoselMarekDyduch">Wysoka Izbo! Nawiązując do zmian nr 18 i 19, tak jak w pierwszym czytaniu gorąco popieram zróżnicowanie wysokości przyznawanych zasiłków dla bezrobotnych oraz zróżnicowanie okresu ich przyznawania. Propozycje komisji są wyważone i trafne. Faktycznie osoby o krótszym stażu pracy, odprowadzając mniejsze składki na Fundusz Pracy i mniejszy podatek od osób fizycznych, w mniejszym stopniu powinny korzystać ze świadczeń zasiłkowych niż osoby o dłuższym stażu pracy, które wypracowały więcej środków do budżetu państwa i na Fundusz Pracy. Myślę, że w przyszłości należy jednak rozważyć, czy nie wprowadzić, jeśli chodzi o to zagadnienie, większego zróżnicowania kategorii stażu pracy, np. do 5 lat - 60% zasiłku, 5-10 lat - 80% zasiłku, 10-20 lat - 100% zasiłku, a powyżej 20 lat pracy - np. 140% zasiłku. Oczywiście takie zróżnicowanie wymagałoby wnikliwych obliczeń możliwości finansowych Funduszu Pracy i przeanalizowania zasadności takiego myślenia po wypraktykowaniu obecnych propozycji - dopiero wtedy.</u>
          <u xml:id="u-64.11" who="#PoselMarekDyduch">Także potraktowanie w inny sposób rejonów o zróżnicowanej wysokości bezrobocia wymaga wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-64.12" who="#PoselMarekDyduch">Na zakończenie wyraźnie należy podkreślić, iż zmiany w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu w proponowanym obecnie projekcie ustawy są najbardziej systemowe i odważne od kilku lat.</u>
          <u xml:id="u-64.13" who="#PoselMarekDyduch">Wysoki Sejmie! Proponuję przyjąć powyższy projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-64.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Markowi Dyduchowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Bolesława Machnio z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Przeciwdziałanie bezrobociu, nad którym Sejm dziś debatuje, należy do wielu problemów Sejmu i rządu - bardzo trudnych. Między innymi dlatego, że w kraju naszym bezrobocia nie było. Często w różnych dyskusjach mówiono, że kraje kapitalistyczne, a właściwie ich rządy z problemem tym nie umieją sobie poradzić. Natomiast obóz socjalistyczny z tym problemem się nie stykał. W społeczeństwie polskim krąży takie powiedzenie: jeśli chcemy jakiś problem czy zagadnienie rozwiązać, to musimy znać przyczyny jego powstania. Najlepszy sposób na likwidację bezrobocia to nowe, stałe miejsca pracy, a zatem nowe gospodarstwo, nowe zakłady handlowe, produkcyjne i usługowe. Wielu z nas pamięta, że miejsca pracy nie tylko w Polsce, ale i za granicą były. Wystarczyły 4 lata rządów, a ich wynik to 3 mln bezrobotnych, przemysł w rozsypce, rolnictwo w upadku. Słyszymy ciągle, że przemysł rolno-spożywczy to wielki konserwatyzm. Niech mi wolno będzie wspomnieć o Zakładach Mięsnych w Radomiu, których niemal 100% produkcji w okresie międzywojennym to eksport szynek i połówek do Europy, do której dziś wszyscy chcemy iść bodaj na kolanach. To Stany Zjednoczone i Anglia były głównymi odbiorcami, a producentami bekonów był nie kto inny, tylko chłop polski, rolnik indywidualny.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Narzekaniem, bezrobotnymi, rencistami, emerytami i inwalidami dobrobytu w Polsce nie zbudujemy. Na naszych spotkaniach z wyborcami padają pytania, co zrobiliście z tymi, którzy zniszczyli i rozgrabili naszą gospodarkę, i do dziś nie ma winnego. Do gospodarki wkradł się wirus - rak, nasza gospodarka jest chora, na jej wyleczenie zaś, na nowe miejsca pracy nie ma pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przeciwdziałanie istniejącemu bezrobociu jest możliwe wtedy, gdy zaistnieje porozumienie między stronami - między bezrobotnymi i rządem. Obecnie taka sytuacja na pewno istnieje, ale dotyczy to osób, które faktycznie utraciły pracę i nie mają środków na utrzymanie rodziny. Znaczna część bezrobotnych nie przejawia takiej chęci, brakuje im bodźca, różnica bowiem między najmniej zarabiającym a bezrobotnym jest żadna, wynosi średnio około 40 czy 50 zł miesięcznie - moim zdaniem komentarz jest tu zbyteczny. Przyczyn tej wprost tragedii dla wielu osób i rodzin jest wiele, dlatego niektóre wymienię.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PoselBoleslawMachnio">Wielu naszych polityków sukcesu w poprawianiu gospodarki upatruje w imporcie różnych towarów, w tym także żywności, lecz są oni w błędzie. Miejsca pracy powstają tylko przy eksporcie, i to nie surowców, lecz wyrobów gotowych. W PRL za wiodący artykuł eksportowy uznano węgiel kamienny, górników zaś uznano za obywateli, dzięki którym PRL istnieje. Niestety, prawda była zupełnie inna, a mianowicie: wartość eksportu kazeiny przewyższała wartość węgla. A cóż to jest ta kazeina? Jest to produkt z chudego mleka. Żadna sprzedana bryła czy tona węgla nigdy nie zostanie odtworzona - i dotyczy to wszystkich kopalin, nawet złota - kazeina zaś to taki produkt, że jak są krowy i mleko, a nie ma co z nim zrobić, to można wyprodukować codziennie kazeinę, a ma ona ogromne zastosowanie w przemyśle nie tylko w Polsce, ale i za granicą - wytwarza się z niej kleje stosowane w przemyśle drzewnym i lotniczym. Kazeina spożywcza to dodatek do wielu wyrobów spożywczych, a głównie do mięsa przy wyrobie tańszych gatunków wędlin. Stwierdzam, że produkcja rolnicza jest odtwarzalna i rolnictwo najszybciej może stać się siłą napędową w gospodarce. Jest bowiem ziemia i rolnicy, trzeba tylko stworzyć im warunki do produkcji.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PoselBoleslawMachnio">Nie do przyjęcia jest stosowana dotychczas metoda, gdy urzędy pracy są odpowiedzialne za zatrudnienie bezrobotnych, i to tylko na 6 miesięcy. Nikt i nigdy, żaden człowiek z przymusu nie będzie wykonywał pracy dobrze. Będzie szukał klucza do popchnięcia zegara lub tyczki do popchnięcia słońca!</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#PoselBoleslawMachnio">Na naszych spotkaniach z wyborcami mówi się o dwóch sprawach: o wypłacaniu zasiłku dla osób bezrobotnych, w tym także absolwentów różnych szkół. W ten sposób wskazujemy im, że nie pracując też można żyć. Na wsi mówi się o takich osobach, że urodziły się w niedzielę, a potem wyrosły na tzw. niebieskie ptaszki, które nie orzą, nie sieją, ale zbierają. Wśród pobierających zasiłki są tacy, którzy w życiu nie splamili się żadną pracą.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ograniczony czas na dyskusję uniemożliwia mi omówienie wielu innych przykładów, ale o jednym muszę wspomnieć - o szarej strefie. Dotyczy to zatrudnienia bez dokumentacji. Mam sąsiada, który przepracował w zakładzie piekarniczym kilka lat, 3, może 4. Ponad rok temu uległ wypadkowi. Jest niezdolny do pracy, lecz nie może otrzymać renty. Zmuszony jest do założenia sprawy sądowej. Wydaje mi się, że podobne przypadki są wynikiem niedostatecznej kontroli przez służby, policję urzędu pracy. Za ujawnienie, stwierdzenie zatrudniania pracowników na czarno - bez dokumentacji - powinno się pozbawić pracodawcę prawa wykonywania zawodu lub zamknąć firmę. W najlepszym wypadku winny być stosowane wysokie kary. Używam porzekadeł; i tym razem przytoczę: Tam, gdzie nie ma kary, tam nie ma miary.</u>
          <u xml:id="u-66.7" who="#PoselBoleslawMachnio">Kończę z przekonaniem, że ustawa, o której dziś Sejm debatuje, będzie tak skonstruowana, że zapobiegnie różnym kombinacjom, wykorzystywaniu możliwości różnych interpretacji do uzyskania korzyści materialnych.</u>
          <u xml:id="u-66.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Bolesławowi Machnio z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie zabierze głos pani poseł Jolanta Banach z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselJolantaBanach">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt, który otrzymaliśmy dzisiaj w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej, jest optymalnym wykorzystaniem projektu rządowego i poselskiego, co zresztą podkreślano na tej sali, i bardzo się z tego powodu cieszę. Jest też optymalny w tym znaczeniu, że z jednej strony nie wprowadza praktyk antymotywacyjnych, przeciwnie, tak doprecyzowuje przepisy, aby takie praktyki eliminować, z drugiej zaś strony nie pozostawia bezrobotnego bez realnych szans na pracę, przekwalifikowanie czy wsparcie socjalne. I chcę powiedzieć, że jest to główna zasługa pana posła Miżejewskiego, któremu chcę bardzo podziękować za ową ludzką twarz projektu.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PoselJolantaBanach">Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu bywa bardzo często podstawą do bardzo demagogicznych wystąpień, i z lewej, i z prawej strony. Panuje ostatnio taka bardzo modna filozofia, że rząd sobie ˝zdejmuje˝ bezrobocie, ponieważ dokonuje administracyjnie przeróżnych zmian w ustawie i dlatego to bezrobocie maleje. I ja, panie marszałku, naprawdę myślałam, że nie będę tutaj występować dzisiaj polemicznie - bo chcę powiedzieć kilka słów w sprawie, o której mówiła już pani poseł Staręga-Piasek - ale te skrajne wypowiedzi i upowszechnianie tego twierdzenia, że rząd ˝zdejmuje˝ bezrobocie w sposób administracyjny, do tego mnie jednak prowokują. Jeśliby nawet tak było, no to cóż złego w tym, iż eliminuje się owe przepisy powodujące wprowadzanie praktyk antymotywacyjnych czy powodujące petryfikację bierności na rynku pracy. Ale z drugiej strony, aby wyjaśnić sytuację na polskim rynku pracy, nie wystarczy postawić tak bardzo prostej - nie powiem ostrzej - diagnozy, jaką usłyszeliśmy w wystąpieniu pani poseł Sienkiewicz, która wypowiadała się w imieniu Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PoselJolantaBanach">Otóż nie jest zupełnie tak, że nam ubywa administracyjnie bezrobocia, ponieważ nam nie przybywa miejsc pracy. Przyczyna w Polsce jest troszeczkę głębsza. Otóż sytuacja gospodarcza Polski na przykład przedstawia się zdecydowanie korzystniej w porównaniu z innymi krajami: Czechami, Słowacją czy Węgrami, a spadek bezrobocia w Polsce w stosunku do 1989 r. był niewiele większy niż na przykład w Czechach (tam o 10%, u nas o 14%). Teraz bezrobocie w Czechach wynosi niewiele ponad 4%, a w Polsce ok. 14%, przy większym w Polsce tempie wzrostu gospodarczego. W 1995 r. gospodarka osiągnęła poziom PKB sprzed transformacji, przy jednoczesnym pozostawaniu poziomu bezrobocia na poziomie 14%. Co to oznacza? Trzeba sobie zadać pytanie, czy w Polsce mamy być może nie tylko zawyżoną liczbę bezrobotnych, ale także może zaniżoną liczbę wolnych miejsc pracy - czyli mówimy o szarej strefie.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PoselJolantaBanach">Przepraszam za tę krótką analizę gospodarczą, która wskazuje, że czepianie się koalicji z powodu administracyjnego obniżania bezrobocia naprawdę nie jest uzasadnione i prawda jest troszeczkę głębsza i trochę bardziej skomplikowana. Ta ustawa poddaje się także owej filozofii administracyjnego postępowania z bezrobotnymi, ale w tym kierunku, aby, jak powiedziałam, powodować aktywność i eliminować z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu rozwiązania socjalne. Myśmy je wprowadzali. Powiem, dlaczego. W 1994 r. wprowadziliśmy zapis, który dawał obojgu bezrobotnym, którzy utracili prawo do zasiłku, a wychowują co najmniej jedno dziecko, i osobom bezrobotnym samotnie wychowującym dzieci prawo do przedłużonego zasiłku do chwili otrzymania oferty pracy, roboty publicznej bądź pracy interwencyjnej. Jeżeli nie mamy ubezpieczeń od bezrobocia, to te elementy socjalne powinny były się gdzieś znaleźć i znalazły się w tej ustawie. Także dlatego, że - jak wskazują wszystkie diagnozy sytuacji bezrobotnych w Polsce - istnieje ścisła korelacja między ubóstwem a bezrobociem. Stwierdzono to w rządowym raporcie o sytuacji polskich rodzin i w ostatniej pracy prof. Stanisławy Golinowskiej ˝Raport o ubóstwie w Polsce˝ oraz w opracowaniu ˝Rodziny w Polsce˝ Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Zwłaszcza rodziny wielodzietne i rodziny osób samotnie wychowujących dzieci, a bezrobotnych, znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji. My im wyszliśmy naprzeciw w ustawie w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#PoselJolantaBanach">Co się stało po drodze? Otóż po drodze okazało się, iż przede wszystkim w tym roku mamy uchwałę NSA, która uniemożliwia nawet odebranie prawa do zasiłku osobie samotnie wychowującej dziecko, bezrobotnej, nawet jeśli dla niej jest praca, w sytuacji kiedy osoba ta nie może zapewnić opieki dziecku. To też jest jakaś motywacja, żeby przenieść to rozwiązanie z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu do ustawy o pomocy społecznej. Dalej, jak się przyjrzeć rozwiązaniom w ustawie o zatrudnieniu, to widać, że rzeczywiście praktycznie każda osoba bezrobotna samotnie wychowująca dzieci, bez względu na poziom dochodów, ma prawo do zasiłku. Praktycznie on jest pobierany bezterminowo, i na dziecko, które ma nawet 20 lat. Te wszystkie rozwiązania spowodowały, iż komisja postanowiła - czyszcząc Fundusz Pracy z elementów socjalnych, przygotowując grunt pod wprowadzenie ubezpieczeń od bezrobocia - przenieść to wszystko do ustawy o pomocy społecznej. Tylko że, jak powiedziałam, te przepisy były wprowadzone w 1994 r., uczyniliśmy to dosyć szybko i okazało się, że nie możemy tego robić mechanicznie, ponieważ przeniesienie z dwóch systemów świadczenia powoduje jego zrygoryzowanie, czyli zgubiliśmy po drodze oboje bezrobotnych, którzy mieli prawo do zasiłku, jeśli wychowywali dziecko, a nie było dla nich pracy. Straciliśmy ich, ta kategoria osób już w ogóle nie istnieje, nie ma ich ani w pomocy społecznej, ani w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu i na ogólnych zasadach wchodzi to w zakres pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#PoselJolantaBanach">Nie mówiłabym o tym wszystkim, gdyby nie to, że te przepisy sami w 1994 r. wprowadziliśmy, i gdyby nie to, że jeśli chodzi o osoby bezrobotne, to sytuacja tych z obowiązkami rodzinnymi jest rzeczywiście katastrofalna. Pierwszy raz pokładam tyle nadziei w Senacie: może osoby bezrobotne wychowujące dzieci, obydwoje bez prawa do zasiłku, znajdą się w systemie pomocy społecznej albo w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu na zasadach lex specialis.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#PoselJolantaBanach">I druga sprawa - samotne matki. Otóż, jak mówiła pani poseł Staręga-Piasek, wprowadziliśmy aż cztery rygory w stosunku do status quo, wprowadziliśmy kryterium dochodowe, obniżyliśmy wiek dziecka, ograniczyliśmy prawo do pobierania tego zasiłku przez 24 miesiące i nie zaliczamy do okresów składkowych czasu pobierania gwarantowanego zasiłku okresowego. Cztery rygory. Niektóre z nich są uzasadnione, ale trzeba by je trochę złagodzić. Natomiast powstaje generalne pytanie, czy w imię czyszczenia systemów czasami nie gubimy po drodze pewnych ważnych rozstrzygnięć, a to wiąże się z zaufaniem obywatela, w sytuacji gdy nabył on jakieś prawa, gdy coś już ma. Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie istnieje taka zasada, wedle której niczego nie można odbierać. Oczywiście można weryfikować świadczenia socjalne, tylko prosiłabym, żeby tego szaleństwa nie popełniać co dwa lata. Dlatego, tak jak pozostali, w tej przynajmniej materii, która jest mi bardzo bliska, pokładam nadzieję w Senacie. Służę określonymi, bardzo konkretnymi propozycjami.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo pani posłance Jolancie Banach z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">(Panie marszałku, czy mogę sprostować, bo padło moje nazwisko?)</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">W trybie sprostowania, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Jestem zobowiązana do tego sprostowania, bo jakkolwiek moja wypowiedź posłużyła do takiej rozbudowanej rządowo-poselskiej wypowiedzi, to chciałabym powiedzieć, że posługiwałam się obiektywnymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego, które wykazują spadek zatrudnienia, a to nie powoduje wzrostu bezrobocia. Takie pytanie skierowałam: co powoduje, że jest taka sytuacja. Odnosiłam się również do tego, iż nie podjęto żadnych strukturalnych prób ograniczenia bezrobocia, np. zmieniając szkolnictwo zawodowe; nadal produkujemy bezrobotnych na skład, od razu po zasiłki.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Ponieważ, jak rozumiem, pani poseł Banach też się posługiwała danymi GUS, proponuję, żeby panie posłanki porównały sobie te dane i stwierdziły, na czym polega różnica.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">(Ja interpretuję je wprost.)</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Jan Świrepo, Polskie Stronnictwo Ludowe, oczekuje na zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselJanSwirepo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wraz z tworzeniem nowej ustawy budżetowej zachodzi konieczność korygowania, poprawiania lub nowelizacji istniejących ustaw, które mają konkretny wpływ na wielkość dochodów i wydatków z budżetu. Rządowy i komisyjny projekty ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (druki nr 1921 i 1949) oraz sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej w tym zakresie (druk nr 2002) są tego przykładem. Rząd wystąpił z propozycją dyscyplinowania wypłat świadczeń dla bezrobotnych. Jest to także próba usunięcia nieprawidłowości, które powstają w wyniku działania tej ustawy. Do najważniejszych nieprawidłowości można zaliczyć fakt, że corocznie zwiększa się liczba osób rejestrujących się po raz drugi i kolejny. W ciągu 9 miesięcy br. stanowiły one 65% wszystkich rejestrujących się. Fakt ten świadczy o tym, że po latach działania tej ustawy tworzą się dwie grupy bezrobotnych. Pierwsza to ludzie starsi, mało przydatni zawodowo i niezaradni. Nie mogą oni znaleźć trwałego zatrudnienia. Druga grupa ludzi to są wszyscy, którzy w pobieraniu zasiłku dla bezrobotnych widzą sens życia, przyjmując status wiecznego bezrobotnego.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselJanSwirepo">Istniejące przepisy ułatwiały, i to znacznie, działalność tej drugiej grupy. W celu otrzymania zasiłku należało przepracować 180 dni za połowę najniższej pensji. Taka sytuacja nie sprzyjała zatrudnieniu na czas dłuższy. Dlatego z zadowoleniem należy przyjąć propozycję zawartą w sprawozdaniu komisji, w którym propozycję rządową wydłużenia okresu pracy potrzebnego do otrzymania zasiłku ze 180 dni do 270 dni zwiększyła ona do 365 dni. Jednocześnie projekt zakłada, że płaca w tym okresie nie może być niższa niż najniższe wynagrodzenie. Takie rozwiązanie wpłynie korzystnie na rzeczywisty spadek liczby bezrobotnych oraz obniżenie kwot wydatkowanych z budżetu. Dosyć wyraźnie wykrystalizuje się grupa ludzi, którzy nie są zainteresowani pracą w dłuższym okresie. Pozostaje jednak problem osób, które z różnych przyczyn (wiek, brak odpowiedniego przygotowania zawodowego, mała sprawność fizyczna czy też problemy zdrowotne) są odrzucane przez przedsiębiorstwa pracujące w systemie gospodarki rynkowej. Ci ludzie najbardziej odczują zaostrzenie tych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PoselJanSwirepo">Z zadowoleniem więc należy przyjąć zmianę nr 19, dotyczącą art. 25, która częściowo rozwiązuje ten problem. Zgodnie z tą propozycją okres pobierania zasiłku ustala się w zależności do stopy bezrobocia na terenie zamieszkania bezrobotnego, a więc od 6 miesięcy, gdy przeciętna stopa bezrobocia jest mniejsza od przeciętnej w kraju; 12 miesięcy, gdy ta stopa przekracza przeciętną w kraju, i 18 miesięcy, gdy przekroczenie jest 2-krotne, a dane osoby mają co najmniej 20-letni okres uprawniający do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PoselJanSwirepo">Jednocześnie w zmianie nr 18, dotyczącej art. 24 ust. 2, 3 i 4, wielkość zasiłku uzależnia się od stażu pracy. A więc osoby mające do 5 lat łącznego okresu zatrudnienia otrzymają 80% kwoty zasiłku, a powyżej 20 lat łącznego zatrudnienia - 120% kwoty zasiłku. Pozytywnie należy ocenić zapis zmiany nr 31, dodającej rozdział 3c (zasiłki i świadczenia przedemerytalne). To właśnie dzięki temu zapisowi część osób, które uzyskały status bezrobotnego, a jednocześnie spełniają odpowiednie warunki wiekowe i stażowe, będzie mogła pobierać zasiłek przedemerytalny w wysokości 120% kwoty zasiłku lub 160%, jeżeli osoby te zamieszkują rejony uznane za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#PoselJanSwirepo">Kończąc, pragnę podkreślić, że mimo spadku liczby bezrobotnych i tak poziom bezrobocia w naszym kraju jest wysoki, wynosi obecnie ok. 15,5% osób czynnych zawodowo. Pozytywnie należy ocenić fakt, że wzrasta liczba nowych miejsc pracy, mimo że szereg gałęzi naszego przemysłu ciężkiego i wydobywczego przechodzi poważny kryzys. Obecna nowelizacja jest próbą powstrzymania pewnych nieprawidłowości. Jednak problem przyznawania zasiłków oraz aktywnej formy przeciwdziałania bezrobociu wymaga gruntownej reformy w powiązaniu z reformą ubezpieczeń społecznych, w tym także ubezpieczeń od bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#PoselJanSwirepo">Będę głosował za przyjęciem tego projektu ustawy w wersji przedstawionej w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Świrepo z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Reginę Pawłowską z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselReginaPawlowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrywany dzisiaj pilny rządowy projekt ustawy oraz komisyjny projekt ustawy z druku nr 1949 z jednej strony rozszerzają przysługujące dziś świadczenia, z drugiej w niektórych swych zapisach są bardziej restrykcyjne. Projekty te wprowadzają nowe formy przyznawania zasiłków, np. zasiłki szkoleniowe przysługujące bezrobotnym nie pobierającym zasiłków, czego nie przewidywała poprzednia ustawa. Dozwolona będzie również refundacja kosztów szkolenia nie zleconego przez rejonowe biura pracy, lecz podjętego z inicjatywy samego bezrobotnego.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PoselReginaPawlowska">Pozycje od 13 do 17 to zapisy wprowadzające nowe formy aktywizacji zawodowej. Art. 20 ustawy dopuszcza również, by w drodze rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej możliwa była refundacja rzeczowych kosztów organizacji robót publicznych w rejonach nie zaliczonych do zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PoselReginaPawlowska">W projekcie ustawy wychodzi się naprzeciw oczekiwaniom społecznym, by zasiłek dla bezrobotnych był zróżnicowany w zależności od stażu pracy. Również fakt, iż wprowadzono formę zasiłku i świadczenia przedemerytalnego, jest nowością w proponowanej ustawie. Nie zgadzam się z panem posłem Borkiem, że stworzenie takiej możliwości będzie powodować ucieczkę od pracy bezrobotnych, którym taki zasiłek będzie przysługiwał, gdyż z obserwacji wiemy, że w województwach, w których istnieje wysoka stopa bezrobocia - np. w woj. radomskim - nikt nie chce zatrudniać pracowników powyżej 45 roku życia. Przez prawie pół roku szukałam pracy dla kobiety, której brakowało do osiągnięcia wieku emerytalnego 4 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#PoselReginaPawlowska">Art. 37 pkt 4 zawiera pozytywną zmianę, gdyż zezwala na przyznanie zasiłku przedemerytalnego przysługującego obecnie tylko bezrobotnym z rejonów zaliczonych do zagrożonych bezrobociem strukturalnym, pracownikom zakładów zwalniających grupowo powyżej 100 osób. W istotny sposób, bo do końca 1997 r. przedłużono czas pobierania zasiłków przyznawanych bezrobotnym z terenów, które wypadną z listy uznanych za zagrożone bezrobociem strukturalnym. Pomimo kontrowersyjnego zapisu likwidującego możliwość uzyskiwania przychodów w okresie pobierania zasiłków, popieram go, gdyż zapis obecnie obowiązujący pozwalał na zatrudnienie bezrobotnych w szarej strefie i wypłacanie wynagrodzeń nie ewidencjonowanych, bez opłacania składki na ZUS. Jednocześnie zapis ten powodował, że wielu pracodawców zatrudniało w systemie ciągłym tych samych pracowników, których po przepracowanych 6 miesiącach przenoszono jak gdyby na zasiłek dla bezrobotnych, wypłacając im teoretycznie wynagrodzenie dopuszczalne ustawą, ale bez konieczności opłacania całej składki ZUS, a po 12 miesiącach ten sam pracownik znów pobierał zasiłek.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#PoselReginaPawlowska">Licząc na to, iż proponowana ustawa w sposób istotny przyczyni się z jednej strony do ograniczenia szarej strefy, a z drugiej - do zmniejszenia bezrobocia, popieram wyżej wymieniony projekt.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo pani poseł Reginie Pawłowskiej z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PoselRomanEdwardBorek">(Panie marszałku, chciałbym sprostować.)</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Borek w trybie sprostowania, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselRomanEdwardBorek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Jest to sprostowanie odnośnie do wypowiedzi pani poseł. Otóż mówiąc w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego poparłem świadczenia i zasiłki przedemerytalne, natomiast podałem w wątpliwość świadczenia emerytalne, które będą przyznawane - to jest wniosek rządu - w wysokości 75% świadczenia emerytalnego, które ma osiągnąć bezrobotny. Wtedy zawyżamy to świadczenie, bo zapis w ustawie mówi, że jest to nie mniej niż 120%, ale 75% przyszłego świadczenia. W związku z tym mówiłem, pani poseł, że możemy stworzyć grupę, która nie będzie miała motywacji do szukania pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę obecnie pana posła Szarawarskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którego lojalnie chcę uprzedzić, że musi skondensować swoją wypowiedź, gdyż ma 24 sekundy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym się zwrócić do pana ministra Manickiego z zapytaniem dotyczącym problemu, który bulwersuje dzisiaj środowisko pracowników Polskich Kolei Państwowych, a który wywołany został skreśleniem w ustawie o przedsiębiorstwie Polskie Koleje Państwowe art. 47, mówiącego o możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę pracowników kolejowych, którzy przepracowali co najmniej 15 lat na kolei, natomiast generalnie mają w wypadku kobiet 35 lat pracy, w wypadku mężczyzn - 40 lat pracy. Kolejarze uważają, że odebrano im bardzo ważny instrument restrukturyzacji zatrudnienia w przededniu reformy ich przedsiębiorstwa, w której wyniku będzie musiało zmienić pracę ok. 80 tys. ludzi.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PoselAndrzejSzarawarski">Studiując sprawozdanie komisji, odnoszę wrażenie, że ten postulat jest spełniony w art. 37 ust. 1 pkt 3. Moim zdaniem ten postulat w zasadzie jest spełniony. Chciałbym jednak, aby pan minister publicznie wyjaśnił, czy rzeczywiście odbieramy kolejarzom ten przywilej, czy po prostu regulujemy w jednej ustawie także ten problem, który wiąże się z art. 47 ustawy o PKP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Ponieważ lista posłów zgłoszonych do dyskusji została wyczerpana, proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Macieja Manickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po tak bogatej, wielowątkowej dyskusji, poprzedzonej bardzo wnikliwym wystąpieniem posła sprawozdawcy, praktycznie niewiele już można dodać o treści proponowanej dzisiaj ustawy nowelizującej ustawę o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, ustawę o pomocy społecznej i szereg innych aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Warto jednak, mimo że będzie to jakby powtórzenie, zauważyć, że jest to nowelizacja bardzo poważna, bardzo głęboka, nowelizacja systemowa, która z jednej strony porządkuje sferę ubezpieczenia społecznego, z drugiej zaś porządkuje problematykę związaną z funkcjonowaniem rynku pracy, przenosi określone świadczenia tam, gdzie powinny być udzielane, czyli w obszar funkcjonowania pomocy społecznej. Z tego punktu widzenia jest to bardzo dobra ustawa, która umożliwia wiele rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">W czasie debaty wielokrotnie podnoszono problem ubezpieczenia od bezrobocia, problem braku stosownych przepisów. Mogę powiedzieć, że bardzo trudno było przygotować te przepisy - zwracam się tu do pana posła Rulewskiego, który zarzucał koalicji wyjątkową jakoby odporność na potrzebę przedstawienia propozycji dotyczących ubezpieczenia od bezrobocia. Panie pośle, nie będę przytaczał tutaj obietnic ministra Boniego, który w swoim czasie mówił, że bardzo szybko przygotuje rozwiązania ubezpieczeniowe - ale też mu nie wyszło. Problem polega na tym, panie pośle - myślę, że wspólnie zrobiliśmy wielki krok w tym kierunku - że najpierw trzeba było uporządkować całe ustawodawstwo regulujące funkcjonowanie rynku pracy, uregulować zasady pomocy dla bezrobotnych, wprowadzając takie właśnie rozwiązania, jakie zostały teraz wprowadzone - że określone świadczenia przechodzą do obszaru pomocy społecznej. Bo przecież jak można mówić o świadczeniach finansowanych z Funduszu Pracy, jeśliby miały to być świadczenia o charakterze ubezpieczeniowym, gdyby miały one uwzględniać tak szeroką gamę rozwiązań socjalnych? Myślę, że to również nas znacznie przybliży do oczekiwanych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Warto jest również zauważyć w tym momencie zaiste morderczą pracę, jaką wykonały i połączone komisje, i powołana przez nie podkomisja pracująca pod kierownictwem pana posła Miżejewskiego. Praca była naprawdę mordercza. Warto jest również skromnie zauważyć wysiłek, jaki w tę nowelizację włożyli pracownicy Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, bo podejrzewam, że bez wsparcia ze strony tych wysokiej klasy fachowców ta nowelizacja też w takim stylu i w taki sposób nie mogłaby być przygotowana. Jeśli chodzi o samą ustawę, warto zauważyć, że ona ma ponad 90 zmian legislacyjnych, a niektóre z nich polegają na wprowadzeniu całych wręcz przepisów, całych wręcz rozdziałów, a więc w sumie wysiłek był zaiste olbrzymi. A niezależnie od tego było przecież blisko 30 zmian w ustawie o pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Odnosząc się do dyskusji, chciałbym najpierw podjąć polemikę ze stwierdzeniem, iż ta ustawa ma charakter restrykcyjny, i przy okazji z tezą, że jak gdyby jest to ustawa - było to podnoszone także przez pana posła Rulewskiego, ale nie tylko - powiązana z problemami budżetowymi, ze zbliżającą się debatą budżetową. Tak więc chciałbym zauważyć, że, po pierwsze, nie jest to ustawa restrykcyjna. Ona rzeczywiście porządkuje, w niektórych momentach wręcz dyscyplinuje w sytuacjach związanych z bezrobociem, w sytuacjach związanych z bezrobotnymi, ale czy można uważać za zbyt daleko idące oczekiwania, aby bezrobotny zgłaszał się na wezwanie do urzędu pracy, aby poddawał się badaniom lekarskim, których od niego oczekuje urząd pracy po to, żeby określić jego status i jego rzeczywiste uprawnienie do zasiłku. Jeśli odmawia tego, to... Pracownik, który znajdzie się w podobnej sytuacji, może zostać zwolniony z przyczyn dotyczących własnej osoby, czyli w trybie dyscyplinarnym, a tutaj w grę wchodzi wyłącznie pozbawienie prawa do zasiłku na okres 3 miesięcy. Jeśli popatrzeć na tę ustawę w takim kontekście, że - jak to zostało powiedziane - jest ona restrykcyjna, to w żadnym z przypadków, o którym na przykład wspominał pan poseł Borek, tak nie jest. Bo przecież ta nowela nie stoi na przeszkodzie, aby po zatrudnieniu w systemie robót sponsorowanych czy publicznych, czy interwencyjnych, o ile nastąpi to dwukrotnie w ciągu 18 wymaganych miesięcy na okresy półroczne, nabyć prawo do zasiłku. Proszę zwrócić uwagę na to, że ta nowelizacja znosi krytykowany bardzo przepis art. 25 ust. 13, który różnicował sytuację bezrobotnego w zależności od tego, przy jakiej formie robót był on zatrudniony. Pamiętamy nie tak dawną przecież debatę, podczas której krytykowano to rozwiązanie, że jeśli osoba została zatrudniona w systemie robót sponsorowanych czy robót publicznych, czy prac interwencyjnych, to nabywała prawo do zasiłku na okres nie dłuższy, niż wynosiło w tym przypadku zatrudnienie, czyli w granicach 6 miesięcy, a nie 12 miesięcy. Ten przepis został zniesiony. On zresztą w sytuacji, w której została znowelizowana ta zasada, że aby nabyć prawo do zasiłku, trzeba mieć przepracowane 365 dni w ostatnich 18 miesiącach, po prostu nie miał już wielkiego sensu i oponować przeciwko temu nie było potrzeby. Przy czym, jeśli mówię o tych 365 dniach w ciągu 18 ostatnich miesięcy, to pragnę również zwrócić uwagę na to, że i taki przepis trudno uznać za restrykcyjny w sytuacji, kiedy w wielu innych państwach, aby nabyć prawo do zasiłku, trzeba przepracować 365 dni w ciągu ostatniego roku. Tak więc, krótko mówiąc, prawo do zasiłku nabywa ten tylko, kto pracował bezpośrednio przed utratą pracy powodującą konieczność udania się do urzędu pracy i sięgnięcia po pomoc w postaci zasiłku przez 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-80.5" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Nie rozumiem również problemu podniesionego przez pana posła Borka dotyczącego dofinansowania robót publicznych; chodzi o to, że taki wymóg wprowadziliśmy. Podejrzewam, że to jest nieporozumienie, bo akurat jeśli chodzi o tę część tego przepisu, nie uległa ona zmianie w stosunku do stanu dotychczasowego. Zmieniamy, jeśli chodzi o organizację robót publicznych, wyłącznie to, że dotychczas one mogły być organizowane przez urząd gminy czy ewentualnie organizacje o charakterze rządowym, natomiast proponujemy - i to zostało przyjęte w toku prac - aby roboty publiczne mogły być organizowane i prowadzone również przez organizacje i instytucje o charakterze pozarządowym. Trudno na przykład odmówić słuszności tezie, że skoro urząd gminy x może organizować roboty publiczne, to dlaczego stowarzyszenie miłośników danej ziemi nie może prowadzić takich robót, jeśli ma odpowiednie możliwości i skoro taka praca - wykonywana właśnie w ramach robót publicznych - mogłaby być w tym środowisku pożyteczna zarówno z punktu widzenia szerszych potrzeb, jak i z punktu widzenia osób, które byłyby zatrudnione przy tych robotach.</u>
          <u xml:id="u-80.6" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Co zostało tutaj poprawione? Otóż został poprawiony przepis mówiący o tym, że dofinansowanie zakresu rzeczowego robót publicznych jest możliwe wyłącznie w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym. W tej chwili minister pracy i polityki socjalnej uzyskał delegację, na podstawie której będzie mógł w rozporządzeniu postanowić, iż dofinansowanie zakresu rzeczowego robót publicznych będzie możliwe nie tylko w gminach szczególnie zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym, lecz także w innych gminach, które w tym rozporządzeniu wskaże.</u>
          <u xml:id="u-80.7" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Jeśli chodzi o podniesiony w dyskusji problem, iż przesunie się wiele osób do pomocy społecznej i że nie bardzo wiadomo, jak dużej liczby ludzi będzie to dotyczyło, mogę powiedzieć, że na dzień dzisiejszy zasiłki z Funduszu Pracy pobierają 84 tys. osób, które po wejściu w życie nowelizacji - oczywiście po upływie odpowiedniego czasu, tutaj vacatio legis wynosi 6 miesięcy - pobierałyby świadczenie z pomocy społecznej. Przy tym, odpowiadając na zarzuty dotyczące restrykcyjności tej ustawy, pragnę zwrócić uwagę na to, że zasiłek dla bezrobotnych po 1 grudnia - z dniem 1 grudnia nastąpi waloryzacja zasiłku dla bezrobotnych do kwoty 297,5 zł; mówimy już o tej wielkości, bo praktycznie dzisiejsza wartość zasiłku nie będzie tu miała żadnego znaczenia - będzie wynosił netto nieco ponad 250 zł, natomiast świadczenie z pomocy społecznej, które będzie przysługiwało tym osobom, wyniesie 275 zł, a więc jest to świadczenie nominalnie o około 10% wyższe. O tym też nie można zapominać.</u>
          <u xml:id="u-80.8" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Oszacowaliśmy w ministerstwie skutki finansowe tego rozwiązania i wyszło na to, że pomoc społeczna w przyszłym roku budżetowym będzie musiała przeznaczyć na zasiłki o charakterze obligatoryjnym - o tym też warto pamiętać, bo są to gwarantowane zasiłki okresowe - kwotę ponad 100 mln zł. Biorąc pod uwagę to, że generalne rozwiązania wprowadzane tą ustawą mogą również zwiększyć zainteresowanie pomocą udzielaną przez ośrodki pomocy społecznej, proponujemy, aby w pracach nad ustawą budżetową (po przyjęciu niniejszej ustawy) dokonać odpowiednich przesunięć w budżecie, tak aby kwota 150 mln - czyli o około 50% wyższa od tego szacunku, którego dokonaliśmy - została przesunięta z Funduszu Pracy na pomoc społeczną. Chodzi o to, aby nie zabrakło środków na tę pomoc.</u>
          <u xml:id="u-80.9" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Przy okazji warto też odnieść się w tym momencie do kwestii, która była również przedmiotem ostatniej polemiki pomiędzy panem posłem Borkiem a panią posłanką Pawłowską. Podnoszony był problem, czy nie nastąpi ucieczka w świadczenia przedemerytalne. Uważam, że pewne ryzyko oczywiście tutaj występuje, natomiast dużego zagrożenia nie ma, bo - i to jest po części odpowiedź dla pana posła Szarawarskiego, ale do tych kwestii jeszcze nawiążę - świadczenia przedemerytalne - nie ma co ukrywać - są mniej korzystne dla osób, które mogłyby otrzymać emeryturę, w miejsce tego świadczenia emerytalnego. Na przykład mężczyzna, który przepracował 40 lat, kobieta, która przepracowała 35 lat - jeśli zwolnienie następuje z przyczyn dotyczących zakładu pracy - dzisiaj może przejść na emeryturę. Pod rządami tej ustawy - po bardzo długim vacatio legis, bo ponadrocznym - mogliby oni uzyskać świadczenie przedemerytalne. Oczywiście świadczenie przedemerytalne nie jest tak korzystne jak emerytura, ale nasuwa się pytanie: Czy jest właściwe, aby funkcjonował taki stan prawny, w którym osoba zwolniona z przyczyn dotyczących zakładu pracy idzie na wcześniejszą emeryturę i bardzo często niezwłocznie się zatrudnia, bardzo często nawet w tym samym zakładzie pracy, z limitem wynagrodzenia powszechnie obowiązującym, czyli do 60% przeciętnego wynagrodzenia, bez utraty jakiejkolwiek części świadczenia z limitem wynoszącym do 120% przeciętnego wynagrodzenia, czyli dzisiaj na poziomie ponad 11 mln zł, tracąc w tym momencie tylko tę część socjalną świadczenia emerytalnego?</u>
          <u xml:id="u-80.10" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Świadczenie przedemerytalne tym się będzie różniło od emerytury - to jest najbardziej zasadnicza różnica - że pobierając świadczenie przedemerytalne nie będzie można świadczyć pracy. To znaczy nie jest to zakazane, ale w momencie, w którym osoba pobierająca świadczenie przedemerytalne zdecyduje się na podjęcie zatrudnienia, choćby krótkookresowego, to na okres wykonywania tej pracy zawiesza się świadczenie, nie jest go ona pozbawiana - bardzo dużą zaletą jest to, że ta osoba nie jest tego pozbawiana. W przypadku, przypomnę, dzisiaj obowiązujących zasiłków - potocznie nazywanych przedemerytalnymi, bo taka nazwa dzisiaj w ustawie nie występuje - sytuacja jest taka, że jeśli osoba, która nabyła prawo do zasiłku przedemerytalnego, podejmie zatrudnienie i następnie straci je w innych warunkach niż powodujące ponowne nabycie prawa do tego zasiłku, to traci to świadczenie bezpowrotnie. W przypadku wpisanych w tę ustawę zasiłków i świadczeń przedemerytalnych takie zagrożenie nie występuje. Prawo do tego świadczenia jest wyłącznie zawieszane i natychmiast przywracane po zaprzestaniu wykonywania pracy podjętej w okresie pobierania tego świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-80.11" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Warto też pamiętać, że świadczenia emerytalne będą przysługiwały niejednokrotnie przez bardzo długi okres. Teoretycznie bowiem świadczenie może otrzymać kobieta, która przepracowała 25 lat, pod warunkiem że 15 lat przepracowała w ramach tzw. pierwszej kategorii zatrudnienia, a więc osoba stosunkowo młoda. Wydaje się również, że te świadczenia w tej sytuacji nie mogą mieć bardzo preferencyjnego charakteru, a więc w takim przypadku, który przed chwilą omówiłem, świadczenie wynosiłoby 120 bądź 160% zasiłku dla bezrobotnego, w zależności od sytuacji, w jakiej znajduje się rejon, w którym bezrobotny zamieszkuje. Jeśli jest to gmina zagrożona szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym, byłby to zasiłek o podwyższonej wysokości 160% zasiłku dla bezrobotnych; lub jeśli dana osoba została zwolniona, ale nie tylko z przyczyn dotyczących zakładu pracy, lecz również w ramach zwolnienia grupowego. Słuszna jest bowiem filozofia przyjęta w tej ustawie, że o ile przepisy regulujące sytuację pracownika zwalnianego z przyczyn dotyczących zakładu pracy zostały skonstruowane głównie pod kątem jego osobistej sytuacji, jako osoby zwalnianej z zakładu pracy, to jeśli konstruujemy przepisy dotyczące rynku pracy, powinniśmy patrzeć na to z punktu widzenia zagrożeń, jakie stwarzane są na rynku pracy w wyniku takich zwolnień. I niewątpliwie zagrożenie na lokalnym rynku pracy jest znacznie większe w przypadku zwolnienia grupowego, a więc tak jak zapisano w przepisie proponowanym do przyjęcia zwolnienia, które dotyczy grupy co najmniej 100 osób jednocześnie, w okresie nie dłuższym niż 3 miesiące.</u>
          <u xml:id="u-80.12" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Jeśli chodzi natomiast o podniesioną już kwestię art. 47, to - tak jak powiedziałem - jest to problem bardzo długiego vacatio legis, to jest również kwestia związana z faktem, że bardzo trudno jest odróżniać na przykład kolejarzy od górników czy od przedstawicieli innych zawodów, powinniśmy stosować jednakowe rozwiązania. W sytuacji, o której wszyscy wiemy, w której Sejm rozpatruje projekt w trybie uniemożliwiającym ewentualne korygowanie wcześniej podjętych przez komisję decyzji, biorąc pod uwagę stanowisko Federacji Związków Zawodowych Pracowników Polskich Kolei Państwowych, jakie zostało przesłane na ręce ministra pracy, jestem umówiony na jutro na rozmowę z przedstawicielami tej organizacji związkowej. Będziemy rozważać sytuację, jaka zaistniała. Zasygnalizowano tu już zresztą potrzebę ewentualnych korekt w toku prac Senatu nad proponowaną ustawą. W żaden sposób nie chcemy tu wprowadzać jakichkolwiek rozwiązań, które miałyby powodować konflikty, chcemy spokojnie, systematycznie porządkować sytuację w ustawodawstwie. Jeśli stwierdzimy w czasie tych rozmów potrzebę korekty tych rozwiązań, to pamiętajmy o tym, że na każde rozwiązanie jest czas. Jak już wspomniałem bowiem, mamy tu do czynienia z sytuacją, kiedy vacatio legis na te rozwiązania trwa ponad rok. Proces legislacyjny nie został jeszcze zakończony, wszystko w tej materii jest jeszcze możliwe.</u>
          <u xml:id="u-80.13" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Pan poseł Rulewski twierdził, że nie ma pomysłu na aktywizację młodych. Jest to rzeczywiście problem, panie pośle, ale powiedziałbym, że stwierdzenie, iż nie ma pomysłu, jest za daleko idące. Pomysły są; muszę powiedzieć, że zostały one zrealizowane już w toku poprzedniej nowelizacji. Z drugiej strony pozostaje jeszcze ten problem, że oprócz pomysłu trzeba mieć pieniądze, a trudno jest promować określone rozwiązania w sytuacji, kiedy mamy stan roku bieżącego. (Nie będę już wracał do sytuacji spowodowanej pewnego rodzaju eksplozją zasiłków w I kwartale, co wywołało perturbacje trwające praktycznie do końca III kwartału.) Muszę powiedzieć, że osoby, których dotyczą przepisy ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu - oby było ich jak najmniej - też w pewien ewolucyjny sposób uczą się tych przepisów. I dostrzegamy gołym okiem, że przepis, który jest skierowany przede wszystkim do ludzi młodych, nie wywołuje jeszcze dzisiaj należytego zainteresowania chociażby absolwentów czy innych osób relatywnie młodych, często nie obarczonych rodziną. Mam tu na myśli przepisy mówiące o tym, że z Funduszu Pracy można refinansować koszt zakwaterowania osoby bezrobotnej skierowanej do pracy poza miejscem zamieszkania. Na marginesie chciałbym się tu odnieść do kwestii podniesionej także przez pana posła Rulewskiego; wydaje mi się, że na ten temat mówiła i pani poseł Sienkiewicz, wskazując, że w długookresowym rozliczeniu koszty dojazdu byłyby wyższe niż koszty budowy mieszkań. Trudno, aby urzędy pracy zajmowały się budową mieszkań. Możemy oczywiście uczestniczyć w samym procesie budownictwa i jest to jak gdyby inny problem, żeby rozwijać budownictwo będące motorem napędowym wielu dziedzin gospodarczych. Rozważamy jednak w ministerstwie pracy również taką możliwość, aby w miastach, i nie tylko w miastach, przy rejonowych urzędach pracy funkcjonujących w miejscach, o których wiadomo, że będą tam przez dłuższy okres przebywali pracownicy (takich jak np. Szczecin, Świnoujście itp.), tworzyć na bazie istniejących obiektów adaptowanych za pomocą środków Funduszu Pracy takie miejsca przejściowego zakwaterowania, żeby ściągać tam i aktywizować ludzi pochodzących z takich rejonów, w których przez dłuższy czas nie będzie możliwości ich zatrudnienia. Część z nich zakotwiczy się w tym nowym miejscu, ale trzeba im pomóc. Jeśli taka osoba, na ogół bez kwalifikacji lub z niskimi kwalifikacjami, trafia do nowego pracodawcy w zupełnie innym miejscu niż miejsce zamieszkania, to otrzymując na ogół niewysokie relatywnie wynagrodzenie, szczególnie w pierwszym okresie, i nie upora się sama z kosztami zakwaterowania. Natomiast po pewnym czasie, na przykład po roku, ona może już otrzymywać wyższe wynagrodzenie, jeśli sprawdzi się u tego pracodawcy. I w tym momencie łatwiej jej będzie na tym rynku zafunkcjonować, szczególnie jeśli to będzie osoba młoda i, dodałbym, ponętna. To jeszcze może poprawić sytuację, biorąc pod uwagę możliwości zawarcia innych związków niż tylko z urzędem pracy. Ale przecież i takie sytuacje w życiu bywają i można to również w określony sposób wspierać. Pamiętamy, że kiedyś były hotele pracownicze przy zakładach pracy, dzisiaj tych hoteli nie ma. Państwo nie może tu umywać rąk, państwo musi tworzyć określone substytuty takich rozwiązań. I to również rozważamy.</u>
          <u xml:id="u-80.14" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Czy są środki na pomoc społeczną? Takie pytanie postawił pan poseł Rulewski. Myślę, że to jest teraz w gestii przede wszystkim Komisji Polityki Społecznej. My na ten temat już rozmawialiśmy. Mówiłem przed chwileczką, jakie środki proponujemy przesunąć. Myślę, że przy takich zmianach w ustawie budżetowej, wynikających z możliwości, jakie otwiera ta nowelizacja, środków na to nie zabraknie. Ale podkreślam, że nie problem budżetowy był celem tej nowelizacji. Mam nadzieję, że komisja sejmowa będzie również strażnikiem tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-80.15" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">W uzasadnieniu do projektu rządowego zostało zawarte stwierdzenie, że całość środków, które byłyby zaoszczędzone na systemie zasiłkowym, bez uszczuplenia choćby o złotówkę - oczywiście pomijam to przesunięcie w kierunku pomocy społecznej - będzie przeznaczona na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Myślę, że to również pozwoli w części zrelizować postulat, który formułowała pani poseł Sienkiewicz, o rozpoczęciu na szerszą skalę robót publicznych, co będzie również bliskie temu, o czym mówił pan poseł Borek, aby wszędzie tam, gdzie rzeczywiście nie ma żadnej szansy na zatrudnienie, nazwijmy to: normalne - każde jest normalne, ale rozumiemy, o czym chcę powiedzieć - wspierać możliwości aktywizowania osób bezrobotnych w szerszy sposób za pomocą robót publicznych, nawet przy pełnej świadomości, że roboty te mają w sumie niską efektywność z punktu widzenia możliwości nabycia stałego zatrudnienia. Ale pamiętajmy o tym, że poprawa infrastruktury, bo głównie tego dotyczą roboty publiczne, jest to również ta możliwość, która pozwoli w przyszłości ściągnąć pracodawców do tych miejsc.</u>
          <u xml:id="u-80.16" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie wiem, czy odniosłem się do wszystkich kwestii w sposób wystarczający. Chciałem podziękować wszystkim zabierającym głos w tej dyskusji. Podziękować jeszcze raz...</u>
          <u xml:id="u-80.17" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">(A moje pytanie dotyczące urzędu statystycznego?)</u>
          <u xml:id="u-80.18" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Już odpowiadam, pani poseł. Przepraszam, tu była jeszcze polemika z panią poseł. Problem polega na tym, że obie panie posłanki mają rację.</u>
          <u xml:id="u-80.19" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">(I to jest możliwe.)</u>
          <u xml:id="u-80.20" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Tak, możliwe. Tylko problem polega na tym, że prawdopodobnie pani poseł Sienkiewicz raczyła sięgnąć po ostatni komunikat Głównego Urzędu Statystycznego, który ukazał się chyba wczoraj czy przedwczoraj. Jest to komunikat, który dotyczy zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Przez przedsiębiorstwa tego sektora rozumie się zakłady pracy zatrudniające ponad 50 pracowników. Rzeczywiście trudno w tym sektorze przedsiębiorstw, a więc w zakładach pracy zatrudniających powyżej 50 pracowników, doszukać się tego wzrostu, bo GUS wyraźnie pokazuje, jeśli dobrze pamiętam te wielkości: w stosunku do października roku poprzedniego jest 0,5-procentowy spadek zatrudnienia. Przy czym chciałem zwrócić uwagę, że jeszcze w sierpniu było to 1,5%, czyli można powiedzieć, że zasypujemy w pewien sposób ten dołek. Jeśli natomiast policzymy łącznie przyrost zatrudnienia w całej gospodarce, bo największy rozwój jest jednak w obszarze przedsiębiorstw zatrudniających mniej niż 50 pracowników, szczególnie w tzw. małych podmiotach gospodarczych zatrudniających do 20 pracowników, to można powiedzieć, że w okresie od początku 1994 r. nastąpił przyrost zatrudnienia o ok. 500 tys. osób, co mniej więcej odpowiada liczbie osób, o które zmniejszyło się rejestrowane bezrobocie. Oczywiście nie chcę tu mówić, że to rozwiązuje problem, bo pamiętamy o tym, że w tym okresie przybyło nam blisko tyle samo nowych osób na rynku pracy w wyniku uwarunkowań demograficznych, czyli osób młodych, absolwentów wchodzących na rynek pracy. Zatem tutaj absolutnie nie stawiam znaku równości. Po prostu mówię o faktach, mając również pełną świadomość tego, że część osób wymyka się rejestracji w urzędach pracy z różnych przyczyn i różnych względów. Zresztą na temat sposobu rejestrowania bezrobocia mówiliśmy chociażby przy rozpatrywaniu projektu uchwały Sejmu w sprawie rządowego programu promowania produktywnego zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu. Pamiętam tę dyskusję z panem posłem Bugajem, kiedy mówiliśmy np. o badaniu bezrobocia metodą badania aktywności ekonomicznej ludności, które również prowadzi Główny Urząd Statystyczny. Tak że rzeczywiście warto by było, aby ten wzrost gospodarczy przekładał się nie tylko na wzrost zatrudnienia w niedużych podmiotach gospodarczych, ale żeby ten wzrost zatrudnienia był rejestrowany w sektorze przedsiębiorstw, a więc tych większych organizmów. Przy czym trzeba również zwrócić uwagę na to, że w wielu z tych zakładów pracy związki zawodowe w porozumieniu z pracodawcami stosują taką, powiedziałbym, taktykę obrony przed często niezbędnymi procesami restrukturyzacji zatrudnienia, że bronią się metodą najprostszą z możliwych: blokadą zatrudnienia, restrukturyzując zatrudnienie wewnątrz organizmu gospodarczego, którym jest przedsiębiorstwo, nie przyjmując napływu nowych pracowników, a jednocześnie zatrudnienie jest redukowane z tzw. przyczyn naturalnych, czyli przejścia na emerytury, ewentualnie renty czy w wyniku innych zdarzeń, na ogół losowych czy dyscyplinarnych.</u>
          <u xml:id="u-80.21" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Chciałbym jeszcze parę słów powiedzieć na temat projektu uchwały Sejmu. W całej rozciągłości popieram propozycję przedłożoną przez komisję. W żaden sposób nie przeszkadzają również propozycje tych dwóch w sumie redakcyjnych poprawek - myślę, że nie spowodują one konieczności odesłania projektu ponownie do komisji - które zgłosił pan poseł Rulewski. Chcę tylko zasygnalizować jedną kwestię, która dotyczy pewnego przeoczenia. Po prostu w trakcie przepisywania (dysponuję w tej chwili tekstem zarówno z druku nr 1657, jak i nr 1657-A) został pominięty fragment tekstu w części D w drugim tiret, które brzmi: ˝udoskonalanie metod i narzędzi poradnictwa zawodowego, w tym utworzenie Centrum Informacji Zawodowej i Metod Poradnictwa Zawodowego˝. W poprzedniej wersji - przez przeoczenie zostało to pominięte - były jeszcze słowa: jako instytucji działającej pod merytorycznym nadzorem ministra pracy i polityki socjalnej i ministra edukacji narodowej. Bardzo bym prosił, żeby uwzględnić tu potrzebę korekty i ten przepis przywrócić. Myślę, że to jest też przede wszystkim kwestia, którą tutaj podnosiła pani poseł Sienkiewicz, ale nie tylko - to jest kwestia tego, aby wreszcie powstała instytucja, która będzie zajmowała się systemowo dostosowywaniem kształcenia do potrzeb, jakie dyktuje obecnie rynek pracy i zmieniająca się rzeczywistość. Powinno to być realizowane pod nadzorem zarówno ministra pracy i polityki socjalnej, jak i ministra edukacji narodowej, którzy w przypadku centrum powinni działać wspólnie i w porozumieniu. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Olga Krzyżanowska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Słucham?</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#PoselRomanEdwardBorek">(Mam pytanie, pani marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Pytanie. Rozumiem, że już seria pytań... ale proszę bardzo, jeżeli jeszcze nie wyjaśniono jakiejś sprawy.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselRomanEdwardBorek">Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wracam tutaj do art. 2 ust. 1 pkt 21, do treści tego punktu: ˝robotach publicznych - oznacza to zatrudnienie bezrobotnego w okresie nie dłuższym niż 12 miesięcy˝. Pan minister powiedział, że roboty publiczne trwają 6 miesięcy. W związku z powyższym zadaję konkretne pytanie: Czy kierownik biura pracy ma prawo podpisać z gminą umowę na roboty publiczne na 12 miesięcy, czy też, jak będzie chciał, podpisze tę umowę? To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PoselRomanEdwardBorek">Drugie pytanie. Przepraszam, nie mam jednolitego tekstu tej ustawy, ale zatrzymam się na słowach: ˝lub dofinansowane ze środków samorządu terytorialnego˝. Czy gmina ma prawo podpisać z biurem pracy umowę o roboty publiczne czy też roboty interwencyjne bez dofinansowania płac ze swojej strony? To są dwa konkretne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Może pan minister będzie uprzejmy odpowiedzieć zbiorczo, jeśli można prosić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Pani marszałek, prosiłbym teraz o dyspensę od tego zbiorczego odpowiadania. Odpowiem na te dwa pytania już teraz, bo ich nawet nie zanotowałem i obawiam się, że je zapomnę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Jeśli chodzi o problem podniesiony przez pana posła Borka, mamy dwie kwestie. Po pierwsze, okres czy możliwość, jaką stwarza ustawa. Tak, do 12 miesięcy. Ale pamiętajmy o tym, że ustawa również mówi o sposobie finansowania: albo co drugi miesiąc przez 12 miesięcy, albo przez 6 miesięcy miesiąc po miesiącu. Więc to z tego wynika.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Ja natomiast odnosiłem się - polemizując z panem posłem, w dobrym oczywiście rozumieniu tego słowa - tylko do następującego problemu: Najczęściej stosowaną formą zatrudnienia w ramach robót publicznych jest zatrudnienie na okres 6 miesięcy, jeśli więc mamy 6 miesięcy, 6 miesięcy ewentualnej przerwy i 6 miesięcy zatrudnienia, jest to okres, który pozwala na nabycie prawa do zasiłku dla bezrobotnego. To by raczej nie było możliwe w sytuacji, która była przedstawiona w projekcie rządowym - miało to być 270 dni w ciągu ostatniego roku. Tutaj mógłby być rzeczywiście pewien problem.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Natomiast jeśli chodzi o drugą kwestię, czyli sytuację związaną z możliwością dofinansowania tylko w przypadku, jeśli gmina czy organizator robót publicznych w części pokryje wynagrodzenie, to nie ma takiego związku. Wyraźnie jest powiedziane w ustawie - i tu się nic nie zmienia - że do wysokości 75% przeciętnego wynagrodzenia można dofinansować. Jeśli wypłacane wynagrodzenie przekracza tę kwotę, to, tak jak dotychczas, nadwyżka jest do sfinansowania przez organizatora robót publicznych. Ale przypomnę, że 75% przeciętnego wynagrodzenia - jest to dzisiaj wynagrodzenie na poziomie 7 mln zł. Jeśli organizator robót publicznych wypłaca wynagrodzenie na tym poziomie bądź poniżej, to w całości ono może być pokryte ze środków Funduszu Pracy, wraz z odpowiednimi do tego wynagrodzenia składkami na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych i na Fundusz Pracy. Problem tego dofinansowania wynika z faktu, że jeśli organizuje się jakikolwiek front robót, są innego rodzaju koszty. Są również koszty rzeczowe czy inwestycyjne, bo jeśli się na przykład buduje szkołę, to jest koszt budowy tej szkoły poza robocizną. I w tym rozumieniu wyłącznie dofinansowanie... Przypomnę również, że tutaj następuje ta zmiana, jeśli chodzi o dofinansowanie zakresu rzeczowego robót.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Do tej pory dofinansowanie do wysokości 25% kosztów osobowych pokrywanych przez Fundusz Pracy było możliwe tylko w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym. W sytuacji, kiedy dokonaliśmy zmian na mapie rejonów zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym, gdy stopa bezrobocia przestała być jedynym punktem odniesienia, uznaliśmy również, że będzie właściwe - i nie ukrywam, że opowiadałem się za rozwiązaniem rozszerzającym ten przepis, bo on ma charakter fakultatywny, na obszar całego kraju - aby tę kwestię pozostawić kierownikom rejonowych urzędów pracy. Komisja była nieco bardziej ostrożna i zapisała wyłącznie delegację dla ministra pracy do tego, aby w drodze rozporządzenia określił on również inne obszary poza zagrożonymi szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym, na których będzie możliwe to dofinansowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PoselRomanEdwardBorek">(Przepraszam, ale jeszcze mam pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jeszcze ma pan poseł pytanie?</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselRomanEdwardBorek">Uważam, że problem robót interwencyjnych i publicznych jest jednak bardzo ważny. Zresztą pan minister przed chwilą powiedział, że będziemy się starać - to znaczy, że będziemy się starać jako rząd, tak to rozumiem - żeby podpisywać umowy z gminami tam, gdzie nie ma przemysłu, wiedząc, że efekt jest taki, jaki jest. Myślę, że - z pewnymi zmianami - zacytowałem słowa pana ministra. Jeśli teraz pan minister mówi, że będziemy podpisywać umowę na 6 miesięcy, to chcę zauważyć, że nie wystarczy to do uzyskania prawa do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PoselRomanEdwardBorek">Równocześnie, panie ministrze, jest problem taki, że w gminach nie ma pieniędzy na to, żeby dokładać przez następne 6 miesięcy środki finansowe na uzyskanie przez tych bezrobotnych prawa do zasiłku. Czyli automatycznie pan minister tutaj mówi o tym, że będziemy się starać rozwiązywać problem bezrobocia w gminach, gdzie nie ma przemysłu, gdzie nie ma możliwości nabycia prawa do zasiłku, a jednocześnie przecież bez zrefinansowania przez 12 miesięcy przez biura pracy skutków umowy dotyczącej pracowników zatrudnionych przy robotach publicznych czy interwencyjnych - gdyby takiej możliwości nie było - ci ludzie nie uzyskają prawa do zasiłku, jeśli gmina nie dołoży środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Pan poseł Rulewski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselJanRulewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Występuje tutaj też duża zgodność co do tekstu uchwały, ale chciałbym jednakże podkreślić fakt, że ta zgodność występowała również 1 grudnia 1995 r., kiedy Sejm podejmował uchwałę o konieczności reformy systemu szkolnictwa zawodowego. I ja teraz się obawiam, że choć my tutaj jesteśmy zgodni, nic z tego nie wyjdzie. W związku z tym mam pytanie: Jak pan minister widzi możliwość reformy systemu edukacji? Wiem, że to jest pytanie trudne dla pana ministra, ale może wesprzeć tutaj pana pan poseł Zaciura, który jest ˝rozprowadzającym˝ w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PoselJanRulewski">Drugie pytanie, panie ministrze. Wnosiłem o to w dyskusji, teraz tylko przypominam; prosiłbym o określenie stanowiska rządu w zakresie wprowadzenia, realizacji systemu ubezpieczeń od bezrobocia, najchętniej oczywiście - zdaniem Unii - przy nieobciążaniu pracodawców, jeśli chodzi o inflację i dodatkowe opłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#GlosZSali">(Chciałbym odpowiedzieć.)</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, niestety, odpowiedzieć może tylko pan minister. Nie ma debaty między posłami. Tylko pan minister, jeżeli czuje się na siłach, może na to pytanie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#PoselJanRulewski">(Ale ściągę może napisać.)</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Rozumiem, ale...</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#PoselJanZaciura">(Ja prywatnie wyjaśnię.)</u>
          <u xml:id="u-92.6" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jeżeli pan poseł będzie tak uprzejmy, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-92.7" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo, panie ministrze, pan chciał odpowiedzieć na pytania dwóch posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Co do kwestii podnoszonej przez pana posła Borka, problem polega na tym, że w tych uwarunkowaniach, które tworzą obecnie rozpatrywane przepisy, sytuacja byłaby następująca: jeśli bezrobotny, który uzyskał prawo do zasiłku, w okresie pobierania tego przysługującego mu zasiłku, jakikolwiek by on był, wykaże zainteresowanie podjęciem zatrudnienia w ramach robót publicznych po upływie 6 miesięcy pobierania zasiłku, mimo że ten zasiłek teoretycznie przysługuje mu dłużej, to utrzyma on prawo do ponownie naliczonego zasiłku bądź do pobierania do końca tego zasiłku, który mu jeszcze przysługuje.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Problem polega na tym, że my musimy przerwać ten krąg: 6 miesięcy zatrudnienia w systemie robót publicznych i potem przez okres, w którym przysługuje zasiłek, niewykazywanie żadnego zainteresowania pracą, wręcz bardzo często odmowa pod pozorem różnych formalnych zdarzeń - bo odmowa wprost powodowałaby pozbawienie tego zasiłku - chodzi o ucieczki w zwolnienia lekarskie czy tym podobne rozwiązania. Powodowało to, że było to zamknięte koło - 6 miesięcy przy robotach publicznych, 12 miesięcy na zasiłku. Oczekujemy, że będzie wykazywana większa aktywność, jeśli chodzi o rytmiczność poszukiwania zatrudnienia w tej formie, oczywiście przede wszystkim w tych gminach, w których trudno jest mówić o jakimkolwiek innym zatrudnieniu.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Tak na marginesie, to rozwiązanie jest również korzystne dla pracujących sezonowo, korzystniejsze od propozycji rządowej - to trzeba też rozpatrywać w tym kontekście - bo pracujący sezonowo miałby trudności, żeby uzyskać zatrudnienie przez 270 dni w ciągu ostatnich 12 miesięcy w sytuacji, w której byłby to wymagany okres.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Tak że nie twierdzę, że ten przepis jest idealny, ale on niewątpliwie poprawia sytuację, również jeśli chodzi o to, aby w pewien sposób mobilizować do zatrudnienia. Musimy zadbać, wydaje się, przede wszystkim o to, aby tam, gdzie nie ma żadnej innej alternatywy dla sponsorowanego zatrudnienia, jednak to zatrudnienie kreować. Mam nadzieję, że te zmiany łącznie z tymi środkami, które zostały zapisane na realizację form aktywnych przeciwdziałania bezrobociu, pozwolą na to, żeby w gminach o wysokiej stopie bezrobocia wspomagać te rozwiązania przy okazji w taki sposób, o którym rozstrzygnęła komisja, a który jest proponowany do przyjęcia przez Sejm - poprzez chociażby wprowadzenie wyższego zasiłku dla osób z dużym stażem pracy czy ewentualnie wydłużenie okresu pobierania zasiłku w wypadku osób zamieszkujących w gminach o wysokiej stopie bezrobocia i spełniających to kryterium, o którym przed chwilą mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Myślę również, że jeśli zwrócimy uwagę na fakt, iż mimo zmniejszenia liczby gmin zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym - to jest wykaz, który został określony rozporządzeniem Rady Ministrów z 25 czerwca br. - o około 100 jednak wzrosły środki przewidywane na dofinansowanie właśnie robót publicznych realizowanych przez te gminy z 62 do 71 mln zł, łatwo dojść do wniosku, że to również będą środki, które pozwolą wspomagać gminy. Te gminy przecież bardzo często nie mają własnych środków na realizację robót w systemie robót publicznych. Przypomnę, że to dofinansowanie może być również realizowane ze źródła, o którym teraz powiedziałem, czyli innego niż Fundusz Pracy, co wcale nie znaczy, że nie ze środków publicznych. Nowe rozwiązania dotyczące gmin niezamożnych pozwalają też na korzystanie z tego dofinansowania, jeśli gmina angażuje wyłącznie 25% własnych środków, ale to już wynika z ustawy o finansowaniu gmin.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Natomiast odnosząc się do pytań postawionych przez pana posła Rulewskiego, oczywiście wdzięczny będę, jeśli pan poseł Zaciura zechciałby to wyjaśnić, a pani marszałek na to pozwoli. Mogę powiedzieć tylko jedno, panie pośle - chociaż jestem w niezręcznej sytuacji, bo musiałbym wskazać palcem na kolegę i oznajmić, że pan minister edukacji powinien odpowiedzieć na to pytanie, ja po prostu nie potrafię tego uczynić - że minister pracy dwukrotnie monitował pana ministra edukacji w sprawach związanych z realizacją tej uchwały Sejmu; o rezultatach już mówić nie będę.</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Jeśli chodzi o drugi problem podniesiony przez pana posła Rulewskiego, to bardzo prosiłbym, żeby pan poseł zechciał przypomnieć, czego to dotyczyło.</u>
          <u xml:id="u-93.7" who="#PoselJanRulewski">(Jeśli pani marszałek pozwoli, a Wysoka Izba wysłucha.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselJanRulewski">Chodzi o stanowisko rządu w sprawie poruszanej tu przez kilka posłanek i kilku posłów, dotyczącej ubezpieczeń od skutków bezrobocia. Jak rząd postrzega tę kwestię w najbliższym czasie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Przepraszam, że nie zapamiętałem tego pytania; być może spowodowały to moje przydługie z pewnością wywody dotyczące tych pierwszych pytań. Jak rząd to widzi? Panie pośle, starałem się to już określić we wcześniejszej wypowiedzi, odnosząc się do kwestii podniesionych w dyskusji. Ująłbym to w ten sposób. Uważam, że wprowadzenie systemu ubezpieczeń od bezrobocia nie było możliwe pod rządami tych przepisów, z którymi mieliśmy dotąd do czynienia. Po tej nowelizacji, jeśli ona zostanie przyjęta, rzeczywiście powstanie platforma umożliwiająca wyraźne zintensyfikowanie prac. Powiem zupełnie uczciwie: jak można przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy, który będzie przewidywał - bo bez tego raczej nie sposób się obejść - wprowadzenie składki od pracowników z tytułu ubezpieczenia od bezrobocia? Bez względu na to, w jaki sposób ta składka miałaby być - czy też nie - kompensowana, w systemie podatkowym czy inaczej, jak można w tej sytuacji jednocześnie proponować rozwiązania, które de facto oznaczałyby pogorszenie istniejącego stanu rzeczy? Przyjęliśmy więc, wydaje się, dobry kierunek. Najpierw uporządkujmy te przepisy, dokonajmy odpowiednich przesunięć pomiędzy Funduszem Pracy a funduszami pomocy społecznej, aby była możliwość pomocy dla ludzi - na przykład dla osób samotnie wychowujących dzieci - którzy, tak jak tutaj było powiedziane, nie będą już otrzymywali zasiłku dla bezrobotnych przez czas nieokreślony, ale okresowy, gwarantowany zasiłek z pomocy społecznej. Jeśli ten i temu podobne problemy zostały rozwiązane, a jednocześnie została rozwiązana bardzo ważna sprawa, która porządkuje przy okazji system ubezpieczeń społecznych, czyli wprowadzenie zasiłków przedemerytalnych i świadczeń przedemerytalnych - mogę bowiem powiedzieć, że jestem zwolennikiem tego, aby te świadczenia, wyraźnie wyodrębnione, były finansowane z budżetu państwa, a nie z systemu ubezpieczeniowego, bo to jest innego rodzaju świadczenie - skoro zostały one zidentyfikowane i w taki sposób, można powiedzieć, zwarty, skondensowany, ujęte w tych przepisach, to w tej chwili mamy dużo łatwiejszą sytuację, jeśli chodzi o wprowadzanie systemu ubezpieczeń od bezrobocia, w którym wysokość i okres świadczenia będą powiązane - oczywiście w taki sposób, aby nie było to demobilizujące odnośnie do podejmowania pracy - z wysokością i okresem opłacania składki, ale nie tylko składki, również z tym, co poprzednio było zaliczane do okresu uprawniającego do nabycia świadczeń. Trudno byłoby bowiem wprowadzić rozwiązanie mówiące o tym, że od dzisiaj wprowadzamy składkę na ubezpieczenie od bezrobocia i od dzisiaj zaczynamy zaliczać okresy składkowe. Tutaj trzeba spojrzeć wstecz i zaliczyć odpowiednie okresy wszystkim, którzy przepracowali niejednokrotnie kilkadziesiąt lat, aby nie byli oni przy wprowadzaniu tego systemu poszkodowani. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Rozumiem, że nie ma więcej zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Cezarego Miżejewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Powiem najpierw o projekcie uchwały. Otóż pan poseł Rulewski zgłosił dwie drobne poprawki. Te poprawki czy kwestie w nich podniesione były omawiane już w trakcie posiedzenia komisji, więc jeżeli mógłbym coś sugerować, nie należy kierować tego projektu do komisji, tylko przegłosować. Obydwie poprawki są zgodne z intencjami, którymi komisja kierowała się w swojej uchwale, więc mogę śmiało rekomendować ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PoselCezaryMizejewski">Natomiast - to, o czym pan minister Manicki mówił - w punkcie D zabrakło zapisu o centrum informacji zawodowej jako instytucji działającej pod merytorycznym nadzorem Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej oraz MEN. To jest autopoprawka - rzeczywiście ten zapis wypadł w czasie przepisywania.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#PoselCezaryMizejewski">Jeżeli chodzi o sprawozdanie dotyczące projektu ustawy, które przedstawiałem na początku debaty, to zastanawiałem się, czy to może krasnoludki przyjęły ten projekt, bo wszyscy byli nagle przeciw, później jednak te wskazania były bardziej przychylne dla ustawy.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#PoselCezaryMizejewski">Nie bardzo natomiast rozumiem, dlaczego wszyscy pokładają taką dużą nadzieję w Senacie. Wydaje mi się, że ustawa jest dobra i Senat nie musi tu nic poprawiać. To, o czym mówił pan minister, o negocjacjach z kolejarzami - naprawdę nie bardzo rozumiem, na czym mają te negocjacje polegać. Uważam, że rozwiązanie, które przyjęliśmy, jest analogiczne. Z jednej strony skreślamy delegację z 12-miesięcznym vacatio legis, żeby było jasne, czyli od 1 stycznia 1998 r. będzie obowiązywać skreślenie odnośnie do wcześniejszych emerytur dla zwalnianych z przyczyn dotyczących zakładu pracy, to dlaczego ma zostać nagle tylko dla samych kolejarzy? Tylko dlatego, że wprowadzili to do swojej ustawy? Wydaje mi się, że musimy zachować równość wobec wszystkich, zwłaszcza że wszystkie te osoby będą miały uprawnienie do świadczeń przedemerytalnych, na równych prawach.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#PoselCezaryMizejewski">Nie zgadzam się oczywiście z panią poseł Banach co do tych rygoryzmów dotyczących samotnych matek wychowujących dzieci. Są jednak komisje senackie; jeżeli pani poseł uważa, że znajdą się przedstawiciele w Senacie, senatorowie, którzy zgłoszą poprawki, to ja w imieniu komisji będę bronił stanowiska, które tutaj prezentowałem. Zobaczymy - być może wróci to do Sejmu z odpowiednimi zmianami. Tyle miałbym do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Nawiązując do wypowiedzi pana posła - w związku z tym że zgłoszone dwie poprawki są stosunkowo proste, Biuro Legislacyjne przygotuje to na jutro i przedstawi państwu na piśmie. Nie będę więc proponować Wysokiej Izbie przesłania projektu uchwały do komisji.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Do głosowania nad projektami ustawy i uchwały przystąpimy jutro rano.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Informuję, że sprawozdania właściwych komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustaw podatkowych zostały paniom i panom posłom doręczone.</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">W związku z tym Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje uzupełnienie porządku dziennego o trzy dodatkowe punkty w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">- Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych,</u>
          <u xml:id="u-99.9" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">- Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych,</u>
          <u xml:id="u-99.10" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">- Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym i o zmianie ustawy karnej skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-99.11" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-99.12" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-99.13" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm w debacie nad tymi punktami porządku dziennego wysłuchał 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-99.14" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-99.15" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-99.16" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Punkty te rozpatrzymy jutro po głosowaniach.</u>
          <u xml:id="u-99.17" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia oraz Komisji Ustawodawczej o komisyjnym projekcie ustawy o zawodzie lekarza (druki nr 412 i 1948).</u>
          <u xml:id="u-99.18" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Jana Kopczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselJanKopczyk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia sprawozdania Komisji Zdrowia i Komisji Ustawodawczej o komisyjnym projekcie ustawy o zawodzie lekarza (druk nr 1948). Ustawa ta - od dawna oczekiwana przez środowiska medyczne - ma zastąpić obowiązujące dotychczas stare przepisy regulujące wykonywanie zawodu dentysty (z 1927 r.) i lekarza (z 1950 r.).</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#PoselJanKopczyk">Projekt ustawy był przedmiotem prac podkomisji, która poświęciła mu 28 posiedzeń, często wielogodzinnych, z udziałem licznego grona ekspertów z dziedziny prawa i medycyny oraz przy aktywnym uczestnictwie przedstawicieli Naczelnej Rady Lekarskiej. Podkomisja zakończyła prace w czerwcu br., a połączone komisje omawiały efekt tych prac na posiedzeniach w dniach 5 lipca i 16 października.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#PoselJanKopczyk">To, że minęło wiele czasu od pierwszego czytania do dnia dzisiejszego, spowodowane było dużą liczbą całkiem nowych przepisów prawnych występujących w projekcie, dotyczących skomplikowanej i trudnej materii, takiej m.in. jak ochrona praw pacjenta, kwestia zgody na leczenie, eksperymenty medyczne. Wiele z tych przepisów było dość długo dyskutowanych w komisjach, w wielu przypadkach niezbędna była pomoc ekspertów. W każdym zaś wypadku posłowie starali się w miarę możliwości wysłuchać i uwzględnić stanowiska wszystkich zainteresowanych stron - prawników, lekarzy, pacjentów, przedstawicieli samorządów, związków zawodowych, rządu.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#PoselJanKopczyk">Wysoka Izbo! Projekt ustawy przedstawiony w druku nr 1948 nie różni się w swej konstrukcji w sposób zasadniczy od projektu rozpatrywanego w pierwszym czytaniu. Pozostał układ rozdziałów oraz liczba artykułów, choć część z nich komisja w toku prac legislacyjnych uznała za niepotrzebne, a jednocześnie dodała inne przepisy. Szereg przepisów zostało całkowicie lub częściowo przeredagowanych w związku ze zmianą ich treści normatywnej lub w celu nadania im bardziej poprawnej formy legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-100.4" who="#PoselJanKopczyk">W rozdz. 1 dodano art. 1 określający zakres ustawy.</u>
          <u xml:id="u-100.5" who="#PoselJanKopczyk">Art. 2 zawiera definicję zawodu lekarza i zawodu lekarza stomatologa, określając dosyć szczegółowo, na czym polega wykonywanie tych zawodów.</u>
          <u xml:id="u-100.6" who="#PoselJanKopczyk">Pragnę zwrócić uwagę na art. 4, który zawiera cztery kardynalne zasady wykonywania zawodu, cztery pryncypia: 1) zgodność ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej; 2) wykorzystywanie dostępnych metod i środków zapobiegania, czyli tego, czym dysponuje lekarz; 3) zasady etyki zawodowej; 4) należyta staranność.</u>
          <u xml:id="u-100.7" who="#PoselJanKopczyk">Rozdz. 2, zatytułowany: Prawo wykonywania zawodu, daje dosyć szerokie uprawnienia samorządowi lekarskiemu w zakresie przyznawania prawa wykonywania zawodu i ograniczonego prawa wykonywania zawodu i zawiera w art. 5 katalog warunków, które lekarz musi spełnić, aby uzyskać prawo wykonywania zawodu. Tu chciałbym powiedzieć o kwestii, która wzbudziła dyskusję na posiedzeniu połączonych komisji. Otóż wśród tych warunków, o których mówię, był także w pierwotnej wersji taki warunek, że należy wykazać się nienaganną postawą etyczną czy też że dotychczasowa postawa nie może budzić zastrzeżeń etycznych. Byli zwolennicy zamieszczenia takiego warunku, byli przeciwnicy, twierdzący, że on niewiele znaczy. Zwolennicy argumentowali, że w ustawach o zawodach o nieco innej randze społecznej, jak chociażby doradcy podatkowego czy radcy prawnego, znajdują się zapisy o nienagannej postawie czy o nieskazitelnej opinii. Przeciwnicy z kolei - dla sprawiedliwości trzeba to powiedzieć - mówili, że jest to pustosłowie, ponieważ ogromnie trudno jest ocenić nienaganną postawę etyczną czy nieskazitelną opinię. Efekt jest taki, że tego zapisu w art. 5 nie ma.</u>
          <u xml:id="u-100.8" who="#PoselJanKopczyk">Przepisy rozdz. 2 zawierają również (w art. 7) regulacje dotyczące przyznawania prawa wykonywania zawodu cudzoziemcom. W ust. 4 tego artykułu zapewniono ministrowi zdrowia udział w tej procedurze, a mianowicie występowanie przez ministra do stosownej okręgowej rady lekarskiej z wnioskiem o przyznanie prawa wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-100.9" who="#PoselJanKopczyk">Art. 8 zawiera przepis o obowiązku wpisywania do rejestru lekarzy, którzy uzyskali prawo wykonywania zawodu. Prowadzenie tego rejestru zleca się organom izb lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-100.10" who="#PoselJanKopczyk">Kolejny artykuł precyzuje przepisy dotyczące udziału lekarzy cudzoziemców w konsylium, co nie jest równoznaczne z przyznaniem prawa wykonywania zawodu. Chodzi tu tylko o jednorazowe uczestnictwo w świadczeniach lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-100.11" who="#PoselJanKopczyk">Art. 10-14 zawierają przepisy określające warunki, w których lekarz traci prawo wykonywania zawodu. Są one dosyć precyzyjne. Może to nastąpić w takim przypadku, kiedy jest przerwa w wykonywaniu zawodu albo kiedy upłynie ponad 5 lat od uzyskania dyplomu bez uzyskania prawa wykonywania zawodu; może to być także spowodowane niedostatecznym przygotowaniem zawodowym lekarza bądź utratą zdolności do wykonywania zawodu z powodów zdrowotnych. W takich przypadkach okręgowe rady lekarskie w trybie określonym dosyć precyzyjnie w tych artykułach mogą ograniczyć lub zawiesić prawo wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-100.12" who="#PoselJanKopczyk">Art. 14 mówi o utracie prawa wykonywania zawodu z mocy prawa.</u>
          <u xml:id="u-100.13" who="#PoselJanKopczyk">Rozdz. 3 dotyczy kwalifikacji lekarza. Mowa jest w nim o uzyskiwaniu tych kwalifikacji od stażu poprzez specjalizację i kształcenie podyplomowe.</u>
          <u xml:id="u-100.14" who="#PoselJanKopczyk">Art. 15 mówi o czasie trwania stażu, daje delegację ministrowi zdrowia i opieki społecznej do określania programu, zasad i trybu odbywania stażu oraz wprowadza jeden bardzo ważny element, który stanowi novum w przepisach o zawodzie lekarza, a mianowicie egzamin państwowy na zakończenie stażu podyplomowego. Intencją ustawodawcy było, aby egzamin kończący staż był gwarancją nie tylko teoretycznego, ale także praktycznego przygotowania lekarza do wykonywania zawodu. Z tym kończącym staż egzaminem państwowym wiąże się możliwość przyznania później pełnego prawa wykonywania zawodu. Lekarz podczas stażu będzie miał ograniczone prawo wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-100.15" who="#PoselJanKopczyk">Art. 16 mówi o specjalizacjach lekarskich, przy czym uwzględniono specyfikę wykonywania zawodu lekarza w wojsku, dając stosowne delegacje ministrowi obrony narodowej i ministrowi spraw wewnętrznych i administracji.</u>
          <u xml:id="u-100.16" who="#PoselJanKopczyk">Kolejne przepisy mówią o kształceniu podyplomowym i uzyskiwaniu świadectw potwierdzających umiejętności w wąskich dziedzinach medycyny lub tylko w zakresie określonych świadczeń medycznych.</u>
          <u xml:id="u-100.17" who="#PoselJanKopczyk">Rozdz. 4 jest kompletnym novum w polskim prawie, dotyczy eksperymentu medycznego. Przepisy tego rozdziału w zasadzie dotyczą wszystkich aspektów związanych z udziałem pacjenta w eksperymencie i w sposób, naszym zdaniem, maksymalnie szczelny chronią prawa pacjenta. Przede wszystkim na początku wprowadza się definicję eksperymentu medycznego i porządkuje terminologię. Do tej pory spotykaliśmy się ze sformułowaniami takimi jak eksperyment kliniczny, a według tego projektu ustawy eksperyment medyczny dzieli się na leczniczy lub badawczy. Przy czym eksperyment leczniczy ma na celu udzielenie pomocy pacjentowi, natomiast eksperyment badawczy przede wszystkim rozszerzenie wiedzy medycznej. W związku z tym eksperyment badawczy jest w sposób ustawowy obwarowany warunkiem minimalnego ryzyka czy też całkowitego jego braku.</u>
          <u xml:id="u-100.18" who="#PoselJanKopczyk">Wśród przepisów dotyczących eksperymentu pragnę podkreślić te, które odnoszą się do praw pacjenta, jak np. dokładna informacja przed poddaniem go eksperymentowi medycznemu, możliwość odstąpienia w każdej fazie od eksperymentu, wymóg pisemnej zgody osoby badanej; w wypadku udziału małoletniego eksperyment dopuszczalny jest tylko za pisemną zgodą przedstawiciela ustawowego; po ukończeniu 16 lat konieczna jest zaś także pisemna zgoda małoletniego. Przewidziane są przepisy czy tryb dla osoby ubezwłasnowolnionej lub znajdującej się w takim stanie, który nie pozwala świadomie wyrazić zgody czy ocenić sytuacji. Te przepisy są dosyć precyzyjne i szczegółowe. Specjalne obwarowania dotyczą eksperymentu leczniczego z udziałem kobiet ciężarnych, a na uwagę zasługuje także art. 26 ust. 3, w którym wyłączono z udziału w eksperymencie trzy grupy, mianowicie osoby ubezwłasnowolnione, żołnierzy służby zasadniczej oraz osoby pozbawione wolności. Wyłączono je z eksperymentu jako te grupy, które mogą podlegać albo naciskowi, albo jakiemuś motywowaniu wpływającemu na wyrażenie przez nie zgody.</u>
          <u xml:id="u-100.19" who="#PoselJanKopczyk">Regulacja art. 29 zapewnia swego rodzaju kontrolę społeczną nad eksperymentem, mianowicie warunkiem podjęcia eksperymentu medycznego jest wyrażenie pozytywnej opinii przez niezależną komisję bioetyczną. Następne ustępy tego artykułu regulują tryb powoływania komisji bioetycznych, ustanawiają odwoławczą komisję bioetyczną, dając także w tym zakresie pewne delegacje ministrowi zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-100.20" who="#PoselJanKopczyk">Rozdz. 5, najobszerniejszy w projekcie tej ustawy, zatytułowany: Zasady wykonywania zawodu lekarza, określa obowiązki lekarza, ale jednocześnie można powiedzieć, że stanowi księgę praw pacjenta, ponieważ tak się to wiąże, że obowiązek lekarza bardzo często jest prawem pacjenta. Jest tak poczynając od art. 30, otwierającego ten rozdział, w którym mówi się o obowiązku udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy występuje niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała, ciężkiego rozstroju zdrowia oraz w innych przypadkach nie cierpiących zwłoki, czyli nałożenie obowiązku udzielania pomocy lekarskiej niezależnie od miejsca i czasu, z zastrzeżeniem sytuacji, w której możliwe jest uzyskanie niezwłocznej pomocy lekarskiej ze strony instytucji do tego powołanej. I właśnie ta druga część tej regulacji, mówiąca o owej możliwości uzyskania niezwłocznej pomocy lekarskiej ze strony instytucji do tego powołanej, jest przedmiotem jedynego w zasadzie wniosku mniejszości zgłoszonego w czasie prac komisji. Jego autorzy mianowicie wnoszą, aby skreślić słowa: ˝chyba że możliwe jest uzyskanie niezwłocznej pomocy lekarskiej˝, motywując to tym, że skreślenie tego zdania, czyli przepis bez tej drugiej części przytoczonej regulacji, powoduje, że obowiązek pomocy lekarskiej jest bardzo czysty, przejrzysty, bezdyskusyjny i tak powinno być, bez żadnych wyjątków. Natomiast zwolennicy pozostawienia drugiej części art. 30 motywują to względami praktycznymi, że życie może przynieść takie sytuacje, w warunkach pomocy doraźnej, w warunkach interwencji pogotowia ratunkowego na przykład, że może dojść do rywalizacji obecnego na miejscu lekarza z instytucjonalną pomocą, która przybywa, bo właściwie ten obowiązek cały czas istnieje, mimo przybycia pomocy ze strony instytucji do tego powołanej.</u>
          <u xml:id="u-100.21" who="#PoselJanKopczyk">Art. 31 w rozdz. 5 zawiera cały szereg regulacji, tyczących obowiązku udzielania informacji pacjentowi w szerokim zakresie. Tu chciałbym wyeksponować jeden problem, który też był przedmiotem licznych dyskusji i różnicy zdań. Mianowicie w ust. 4 zawarta jest generalna zasada dotycząca obowiązku udzielania pacjentowi informacji, w dodatku przystępnej informacji, o stanie jego zdrowia, natomiast w sytuacjach wyjątkowych, gdy rokowanie jest niepomyślne, w projekcie proponuje się, by lekarz mógł ograniczyć informacje o stanie zdrowia i rokowaniu, jeżeli przemawia za tym dobro pacjenta. Tu jednak przeważyła opinia, że należałoby dopisać jeszcze jedno zdanie, że na stanowcze życzenie pacjenta lekarz ma jednak obowiązek udzielić tej informacji. Taki zapis wprowadzono, tak komisja zdecydowała, natomiast różnica zdań była tu dosyć zrównoważona, nie było znaczącej przewagi za którymkolwiek z tych zapisów. Obowiązek ten dotyczy pacjentów, którzy ukończyli 16 lat. Chciałbym powiedzieć dwa słowa na temat tej cezury czasowej, tego wieku 16 lat. Otóż też były dosyć liczne dyskusje dotyczące wieku, kiedy należałoby przyjąć za wiążącą zgodę małoletniego. Dotyczy to zarówno eksperymentu medycznego, jak i później zgody na wszelkie inne czynności medyczne. Przeważyło zdanie jednego z ekspertów, prawnika, który argumentował w ten sposób, że wyrażenie zgody czy przyjęcie informacji świadome i pełne jest możliwe wówczas, kiedy pacjent wykazuje się pewną dojrzałością psychiczną, bo padały takie propozycje, żeby ta granica była przesunięta do lat 13. Argumentacja przeciwko temu była taka, że 13-latek nie jest w stanie zracjonalizować sobie zgody na zabieg operacyjny, może przeważyć strach. Gdybyśmy tak to zapisali, to nawet zgoda rodziców nie miałaby mocy obowiązującej, tylko zgoda 13-latka byłaby normą wynikającą z ustawy. Tyle na temat art. 31.</u>
          <u xml:id="u-100.22" who="#PoselJanKopczyk">Dalsze artykuły mówią też o sprawie zgody pacjenta: jest mowa o ogólnych warunkach zgody, przy czym są przewidziane sytuacje, gdy pacjent jest małoletni, niezdolny do świadomego wyrażenia zgody; przewiduje się wówczas odwołanie się do sądu opiekuńczego. Jest to dosyć obszerny, precyzyjny, wszechstronny przepis próbujący ująć wszystkie możliwe sytuacje wyrażania zgody.</u>
          <u xml:id="u-100.23" who="#PoselJanKopczyk">Art. 33 mówi, kiedy jest dopuszczalne udzielenie pacjentowi świadczenia z wyłączeniem jego zgody. Oczywiście wtedy, kiedy jest konieczna niezwłoczna pomoc lekarska, a wyrażenie zgody jest niemożliwe z różnych przyczyn, jednakże w tym momencie jest wymóg, w razie możliwości, konsultacji z innym lekarzem i konieczność odnotowania tego w dokumentacji medycznej pacjenta. To też jest przepis chroniący prawa pacjenta w sposób bardzo szczelny.</u>
          <u xml:id="u-100.24" who="#PoselJanKopczyk">Art. 34 zawiera przepisy dotyczące zgody w warunkach podwyższonego ryzyka - jest wymóg zgody pisemnej - podobnie jak w art. 32, tylko tu następuje wyostrzenie czy bardziej dokładne udokumentowanie zgody. W art. 35 opisana jest sytuacja, kiedy nie można uzyskać zgody, a zaistnieją okoliczności narzucające przekroczenie tej granicy zgody. Taki przypadek może na przykład zaistnieć w czasie zabiegu operacyjnego, kiedy wskutek sytuacji zastanej w czasie zabiegu trzeba wykonać zabieg dalej idący niż określa to zakres zgody. Jest szereg warunków, które w takim przypadku trzeba spełnić.</u>
          <u xml:id="u-100.25" who="#PoselJanKopczyk">Art. 36 mówi o prawie do intymności i poszanowania godności pacjenta. Art. 37 mówi o prawie do konsultacji w razie wątpliwości diagnostycznych lub terapeutycznych. Art. 38 określa warunki dopuszczalności niepodjęcia leczenia lub odstąpienia od leczenia. Jest tu szereg obwarowań dotyczących niepodjęcia lub odstąpienia od leczenia. Należy mianowicie uprzedzić o tym wcześniej pacjenta, wskazać realne możliwości uzyskania świadczenia w innym miejscu czy u innego lekarza; niezbędne jest wyrażenie zgody przez przełożonego, jeśli jest to w zakładzie opieki zdrowotnej czy w czasie wykonywania zawodu na podstawie stosunku pracy; ponadto istnieje konieczność odnotowania tego faktu w dokumentacji medycznej.</u>
          <u xml:id="u-100.26" who="#PoselJanKopczyk">Art. 39 zawiera tzw. klauzulę sumienia, czyli opisuje warunki, kiedy lekarz może powstrzymać się od wykonywania świadczeń niezgodnych z jego sumieniem. Musi powiadomić na piśmie przełożonego, musi wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej, a także uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji. Klauzula sumienia nie dotyczy sytuacji, o których mówi art. 30, który już referowałem, a mianowicie sytuacji zagrożenia życia, ciężkiego uszkodzenia ciała, ciężkiego rozstroju zdrowia i innych przypadków nie cierpiących zwłoki.</u>
          <u xml:id="u-100.27" who="#PoselJanKopczyk">W art. 40 mówi się o tajemnicy lekarskiej, podając w ust. 1 generalną zasadę, że lekarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a w ust. 2 dosyć precyzyjnie wylicza się sytuacje, kiedy lekarz może być zwolniony od tej tajemnicy, czyli kiedy tajemnica nie musi być dochowana. Jest kilka sytuacji bardzo precyzyjnie określonych.</u>
          <u xml:id="u-100.28" who="#PoselJanKopczyk">Art. 41 jest pewną nowością, mianowicie narzuca obowiązek prowadzenia dokumentacji przez wszystkich lekarzy. Dotychczasowe przepisy, a były one umieszczone w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, narzucały obowiązek prowadzenia dokumentacji medycznej właściwie na instytucje, czyli na pracowników instytucji. Natomiast tutaj ten obowiązek jest związany z zawodem, a nie z instytucją, z jednostką organizacyjną służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-100.29" who="#PoselJanKopczyk">Regulacje art. 43 mówią o ogólnych warunkach stwierdzenia zgonu, niektóre szczegółowe są w innych miejscach, na przykład w ustawie o przeszczepianiu tkanek, narządów i komórek.</u>
          <u xml:id="u-100.30" who="#PoselJanKopczyk">Art. 44 mówi o ochronie prawnej lekarza, przy czym staliśmy na stanowisku, że ta ochrona prawna powinna lekarzowi przysługiwać w węższym zakresie niż na przykład ta, którą zapisaliśmy w ustawie o zawodzie pielęgniarki i położnej. Art. 44 mówi, że ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu przysługuje lekarzowi, który wykonuje czynności w ramach świadczeń pomocy doraźnej lub w przypadku określonym w art. 30, czyli w przypadku działania w sytuacji zagrożenia życia, ciężkiego uszkodzenia ciała, ciężkiego rozstroju zdrowia, w przypadkach nie cierpiących zwłoki. Uważaliśmy, że ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu jest nie tyle związana z zawodem czy z posiadanym prawem wykonywania zawodu, ile z pewnymi działaniami w pewnych określonych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-100.31" who="#PoselJanKopczyk">Art. 45 dotyczący zasad ordynowania przez lekarzy środków farmaceutycznych i materiałów medycznych jest analogiczny jak w dotychczasowych regulacjach. Podobnie art. 46, dotyczący zakazu sprzedaży leków przez lekarza, przy czym został on rozszerzony i dotyczy nie tylko leków, ale i materiałów medycznych, przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych. Przepis został jednocześnie zawężony, sprecyzowany: ˝w związku z udzielaniem przez niego świadczeń zdrowotnych˝.</u>
          <u xml:id="u-100.32" who="#PoselJanKopczyk">Art. 47 zawiera przepis, który też był kontrowersyjny. Już nawet podczas pierwszego czytania zgłaszano co do niego pewne wątpliwości, ale komisje uważały za stosowne zapisać, że lekarzom nie wolno dokonywać eutanazji, choć wynika to również z innych przepisów, choćby z Kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-100.33" who="#PoselJanKopczyk">Art. 48 zawiera delegację dla ministra zdrowia dającą możliwość ustalenia zasad postępowania lekarzy - tak zapisane jest w naszym sprawozdaniu - w sytuacjach związanych ze szczególnym zagrożeniem zdrowotnym. Chciałbym zgłosić autopoprawkę. Chodzi oczywiście o zagrożenie zdrowia publicznego, o epidemie czy sytuacje, kiedy trzeba wprowadzić pewne wymogi sanitarne, epidemiologiczne równe dla wszystkich lekarzy. Myślę, że zabrzmi to prawdziwiej i sensowniej, jeżeli będzie to zapis: zagrożenie zdrowia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-100.34" who="#PoselJanKopczyk">Kolejne art. 49, 50 określają sytuacje, w których istnieje obowiązek udzielenia pomocy lekarskiej. W art. 49 mówi się o katastrofach, epidemii, klęskach żywiołowych, art. 50 zawiera obowiązek uczestniczenia przez lekarza w pracach komisji poborowej, jest to podobny przepis jak w dotychczasowych regulacjach.</u>
          <u xml:id="u-100.35" who="#PoselJanKopczyk">Duża część projektu ustawy począwszy od art. 51 dotyczy przepisów regulujących wykonywanie indywidualnej praktyki lekarskiej. Dotychczas nie było takich przepisów z wyjątkiem może śladowego przepisu w ustawie o działalności gospodarczej, w tej chwili ten pakiet przepisów reguluje i sprawy rejestracji indywidualnych praktyk lekarskich, i nadzoru nad nimi. Intencją jest zagwarantowanie świadczeń na odpowiednim poziomie zarówno jeżeli chodzi o lekarza, który musi mieć odpowiednie kwalifikacje, jak i o miejsce i wyposażenie gabinetu oraz wszelkie warunki związane z wykonywaniem indywidualnej praktyki. W tych przepisach jest także określony tryb cofania zezwolenia i skreślenia z rejestru, bo jest wymóg prowadzenia rejestru indywidualnych i indywidualnych specjalistycznych praktyk lekarskich. Nadzór nad działalnością indywidualnych praktyk lekarskich i indywidualnych specjalistycznych praktyk lekarskich przyznany jest okręgowej radzie lekarskiej na terenie jej działania, a na terenie całego kraju takie uprawnienia ma Naczelna Rada Lekarska.</u>
          <u xml:id="u-100.36" who="#PoselJanKopczyk">Nowością, której nie było w projekcie poddanym pierwszemu czytaniu, jest przepis art. 56, który nakłada na samorządy lekarskie obowiązek przekazywania informacji o rejestrze indywidualnych praktyk lekarskich właściwemu wojewodzie lub organowi samorządu terytorialnego. Art. 57 dotyczący indywidualnych praktyk zawiera przepisy w sprawie informacji o udzielaniu świadczeń lekarskich przeciwdziałające zgodnie z życzeniem samorządu lekarskiego nieuzasadnionej ich reklamie.</u>
          <u xml:id="u-100.37" who="#PoselJanKopczyk">Art. 58 mówi o trybie odwoławczym od decyzji, które zostały przez ustawę przyznane organom izb lekarskich, a mają charakter decyzji administracyjnych. Są one tutaj dosyć szczegółowo wymienione.</u>
          <u xml:id="u-100.38" who="#PoselJanKopczyk">Rozdz. 6 zawiera przepisy karne, które w porównaniu z obowiązującą obecnie ustawą z 1950 r. są co nieco złagodzone, ale naszym zdaniem one muszą pozostać.</u>
          <u xml:id="u-100.39" who="#PoselJanKopczyk">Rozdz. 7 to zmiany w przepisach obowiązujących, przepisy końcowe, przejściowe.</u>
          <u xml:id="u-100.40" who="#PoselJanKopczyk">Art. 60, 61 i 62 dotyczą, po pierwsze, zmiany w Kodeksie karnym, po drugie - w ustawie o izbach lekarskich, po trzecie - w ustawie o środkach farmaceutycznych, materiałach medycznych, aptekach, hurtowniach i nadzorze farmaceutycznym. Zmiana w Kodeksie karnym i w ustawie o środkach farmaceutycznych związana jest z wprowadzeniem rozdziału: Eksperyment medyczny. Po prostu regulacje zawarte i w Kodeksie karnym, i w ustawie o środkach farmaceutycznych byłyby nieaktualne, a te przepisy zastępują, w sposób bardziej pełny, rozdział ustawy o zawodzie lekarza.</u>
          <u xml:id="u-100.41" who="#PoselJanKopczyk">Następne przepisy dotyczą obecnie obowiązujących uprawnień i dokumentów odnoszących się do wykonywania zawodu. Określają pewne granice czasowe, termin, do jakiego mają obowiązywać. Zabezpieczają także prawa, interesy lekarzy, którzy rozpoczęli specjalizację bądź podjęli pewne działania na podstawie poprzednich przepisów, by mogli je ukończyć w okresie przejściowym na tych samych zasadach. Ostatni artykuł określa nieco inne vacatio legis odnośnie do art. 15; chodzi mianowicie o odbywanie stażu podyplomowego. Tutaj komisja proponuje termin 1 października 1999 r., jeśli chodzi o wprowadzenie egzaminu państwowego, i 1 października 1997 r., jeśli chodzi o zapewnienie środków na zatrudnienie lekarzy stażystów. Tyle w skrócie, z konieczności, o treści ustawy.</u>
          <u xml:id="u-100.42" who="#PoselJanKopczyk">Projekt ustawy w kształcie nadanym mu przez komisję między pierwszym a drugim czytaniem jest taki, jak w stosownym druku, co starałem się przynajmniej w niektórych miejscach szerzej omówić.</u>
          <u xml:id="u-100.43" who="#PoselJanKopczyk">Pozostaje mi wnieść w imieniu Komisji Zdrowia i Komisji Ustawodawczej o uchwalenie tej ustawy, ustawy, dodam, potrzebnej, współczesnej, zastępującej stare regulacje nie przystające do obecnej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-100.44" who="#PoselJanKopczyk">Pragnę także z tego miejsca podziękować wszystkim, którzy mieli swój udział w tworzeniu tej ustawy, szczególnie przedstawicielom izby lekarskiej, którzy uczestniczyli we wszystkich spotkaniach komisji i podkomisji, mianowicie panu dr. Jackowi Piątkiewiczowi, panu mecenasowi Witoldowi Preissowi.</u>
          <u xml:id="u-100.45" who="#PoselJanKopczyk">Spośród licznych ekspertów uczestniczących w pracach legislacyjnych nad tą ustawą dziękuję szczególnie panu prof. Arnoldowi Gubińskiemu, panu sędziemu Lechowi Paprzyckiemu i panu prof. Leszkowi Kubickiemu, który do czasu powołania na stanowisko ministra sprawiedliwości bardzo aktywnie uczestniczył w opracowywaniu ustawy o zawodzie lekarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał sprawozdawca komisji pan poseł Jan Kopczyk.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 35 minut, tj. debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Seweryna Jurgielańca o zabranie głosu w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Tadeusz Józef Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowne Panie! Szanowni Panowie! Po około dwu latach pracy w podkomisji ukazało się sprawozdanie połączonych komisji: Komisji Zdrowia i Komisji Ustawodawczej o komisyjnym projekcie ustawy o zawodzie lekarza. Właściwie wszystkie kierunki pierwotnego zapisu zawartego w druku nr 412 zostały zachowane w nowym kształcie ustawy, jaki państwo macie przed sobą w druku nr 1948.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Pan poseł sprawozdawca był łaskaw omówić projekt ustawy bardzo szczegółowo, mimo że zarzekał się, iż poświęcił na omówienie niewiele czasu. I wybaczcie państwo, jeżeli mówiąc o niektórych sprawach będę się powtarzał w mojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że warto zwrócić uwagę na pewne aspekty tego projektu ustawy, które będą miały później konsekwencje w życiu codziennym nie tylko świata lekarskiego, ale również i chorych.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#PoselSewerynJurgielaniec">W art. 2 projektu ustawy określa się, na czym polega wykonywanie zawodu lekarza i zawodu stomatologa, a więc precyzuje się, iż jest to nie tylko badanie, rozpoznanie, zapobieganie, leczenie, rehabilitacja czy udzielanie porad medycznych, ale również prowadzenie prac badawczych w dziedzinie nauk medycznych, promocji zdrowia - nowe określenie, które się coraz częściej przebija w naszej nomenklaturze. Wreszcie nauczanie zawodu traktuje się również jako wykonywanie zawodu lekarza.</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Art. 5 ustawy oddaje samorządowi lekarskiemu właściwie całą problematykę związaną z wykonywaniem zawodu, określając, jakie warunki winien spełnić lekarz, lekarz stomatolog, aby otrzymać prawo wykonywania zawodu. Projekt ustawy wprowadza po raz pierwszy pojęcie: ograniczone prawo wykonywania zawodu, a dotyczy to przede wszystkim lekarzy stażystów.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Określa się również, kiedy i jakie warunki musi spełnić cudzoziemiec, aby otrzymać w naszym kraju prawo wykonywania zawodu lub ograniczone prawo wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-102.5" who="#PoselSewerynJurgielaniec">I tutaj, jeżeli państwo pozwolicie, chciałbym wnieść, pani marszałek, poprawkę. Z tego zapisu wynika, że cudzoziemiec może otrzymać prawo wykonywania zawodu bez państwowego egzaminu kończącego staż podyplomowy. W związku z tym proponuję, ażeby w art. 7 ust. 1 skreślić cyfrę 4 oraz literę ˝i˝ i nadać brzmienie: ust. 1 pkt. 2-6.</u>
          <u xml:id="u-102.6" who="#PoselSewerynJurgielaniec">W art. 9 określa się również, w jakich okolicznościach lekarz posiadający prawo wykonywania zawodu w innym państwie może na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wykonywać zabiegi lub uczestniczyć w konsyliach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-102.7" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Rozdz. 3, zawierający art. 15-20, określa kwalifikacje lekarza. Zapis projektu umożliwia również każdemu absolwentowi odbycie stażu podyplomowego potrzebnego do uzyskania pełnego prawa wykonywania zawodu, zobowiązując ministra zdrowia i wojewodę do zapewnienia środków finansowych na ten cel. Zatem istnieje gwarancja, że żaden z absolwentów akademii medycznej nie pozostanie bez możliwości uzyskania nieograniczonego, a więc pełnego prawa wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-102.8" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Wreszcie dobrze jest przypomnieć jeszcze raz rozdz. 4, art. 21-29, gdzie mówi się o eksperymencie medycznym, bardzo szeroko ujętym. Precyzyjnie określa się, w jakim celu może być przeprowadzony eksperyment leczniczy lub badawczy - łącznie: eksperyment medyczny - a równocześnie określa się prawa osoby, która ma być poddana eksperymentowi medycznemu.</u>
          <u xml:id="u-102.9" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Art. 24 stwierdza, iż osoba, która ma być poddana takiemu eksperymentowi, musi być w pełni poinformowana o sposobie, o warunkach jego przeprowadzenia oraz wynikających z niego korzyściach lub niebezpieczeństwach. Bardzo istotny i ważny jest zapis, iż istnieje możliwość przerwania eksperymentu w każdym jego stadium.</u>
          <u xml:id="u-102.10" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Zapis o konieczności pisemnej zgody lub oświadczenia ustnego w obecności dwóch świadków jest bardzo istotny. Jest to zapis w obronie osoby chorej, w obronie osoby, która nieświadomie mogłaby być poddana eksperymentowi. W przypadku osoby małoletniej powyżej 16 roku życia konieczna jest pisemna zgoda przedstawiciela ustawowego, a także pisemna zgoda tej osoby. Jeżeli małoletni nie ukończył 16 lat, to również jego opinia powinna być brana pod uwagę, a jeżeli małoletni jest w stanie z rozeznaniem wypowiedzieć swoją opinię w sprawie uczestnictwa w eksperymencie, konieczna także jest jego zgoda. Z tym że proponowałbym, by w art. 34 skreślić ust. 4 oraz w ust. 7 tego artykułu dodać: sąd opiekuńczy. Zresztą pozwolę sobie, pani marszałek, za chwilę to przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-102.11" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Istniejący zapis broni również przed ryzykiem związanym z eksperymentem kobiety ciężarne, kobiety karmiące. Jest to bardzo istotne i bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-102.12" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Art. 31-34, w których precyzyjnie zostały zapisane prawa pacjenta do informacji o stanie zdrowia, o rozpoznaniu, o leczeniu, dotyczą zarówno osób dorosłych, jak i niepełnoletnich.</u>
          <u xml:id="u-102.13" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Zgodnie z art. 39 istnieje możliwość powstrzymania się lekarza od wykonywania świadczeń medycznych niezgodnych z jego sumieniem. Chcę powiedzieć, że to jest bardzo istotny przepis, chociażby w kontekście ustawy antyaborcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-102.14" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Chciałbym też zwrócić uwagę na art. 47. W sposób absolutnie jednoznaczny zabrania on dokonywania eutanazji, a jest to zjawisko, z którym niestety zaczynamy się spotykać.</u>
          <u xml:id="u-102.15" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Uregulowane zostały wszystkie sprawy związane z prowadzeniem prywatnych praktyk; mówią o tym art. 51-58. Nadzór nad nimi ma sprawować właściwa okręgowa izba lekarska.</u>
          <u xml:id="u-102.16" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Brakuje chyba trochę tego, co wiąże się z etyką zawodu. Projekt ustawy sprawia wrażenie, że brakuje właśnie kwestii związanych z etyką. Jest to przecież w pewnym sensie zawód wybrany.</u>
          <u xml:id="u-102.17" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Chciałbym wreszcie powiedzieć dwa słowa na znany ostatnio temat konieczności traktowania zawodu lekarza jako zawodu wolnego. Dzisiaj, u schyłku XX w., nie możemy wracać do tego, co było w okresie międzywojennym, kiedy właściwie wystarczyła słuchawka, długopis, ucho, oko lekarza, by można było faktycznie wykonywać wolny zawód. Obecnie tylko wyposażenie gabinetu lekarza rodzinnego, i to podstawowe, kosztuje 30 tys. dolarów. Którego z młodych lekarzy byłoby na to stać? Jeżeli dołączymy do tego aparaturę typu EKG czy USG, to oczywiście te kwoty będą o wiele większe. Musimy chyba jednak pogodzić się z tym, że wykonujemy zawód najemny.</u>
          <u xml:id="u-102.18" who="#PoselSewerynJurgielaniec">W imieniu klubu proponuję, ażeby projekt ustawy jak najszybciej, po ewentualnym uwzględnieniu poprawek, został skierowany do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-102.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">To są poprawki? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Seweryn Jurgielaniec.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Tadeusza Józefa Kowalczyka o zabranie głosu w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Marek Balicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Podjęcie debaty w drugim czytaniu nad sprawozdaniem dwóch połączonych Komisji: Zdrowia i Komisji Ustawodawczej, zawartym w druku nr 1948, Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa za zasadne. Zasadność ta wynika z wielu względów. Przede wszystkim uważamy, że projekt ustawy o zawodzie lekarza jest kolejnym projektem z pakietu ogólnie nazywanego ustawami o ochronie zdrowia i uchwalenie go przybliży rozwiązanie najważniejszego właściwie problemu. Uważamy, że regulacje prawne zawarte w projekcie tylko pozornie odnoszą się do środowiska lekarskiego, w istocie zaś dotyczą odbiorców usług medycznych, czyli ogromnej większości społeczeństwa. Dostrzegamy również nowoczesność i nowatorskość omawianego projektu, zawierającego niemało, bo 7 rozdziałów i 70 artykułów. Z jego zapisów, mamy nadzieję, winno wynikać partnerstwo i wzajemne dobrze pojęte współdziałanie na linii lekarz - pacjent, tak aby każda ze stron mogła odczuwać satysfakcję. W szczególny sposób naszą uwagę kierujemy na przepisy zawarte w artykułach rozdz. 5, dotyczące praw pacjenta, poszanowania jego intymności i godności osobistej (art. 36), zachowania tajemnicy lekarskiej (art. 40), a także na inne przepisy dotyczące obszarów działalności lekarza.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Mimo całej gamy zalet, do których oprócz już wymienionych zaliczyć należy również to, że projekt traktuje opracowywaną materię w sposób kompleksowy, także skonstruowany jest w oparciu o liczne dokumenty międzynarodowe i w zgodzie z nimi, nasuwają się również pewne obawy. Obawy te związane są, naszym zdaniem, z nadmiarem kompetencji organów samorządu lekarskiego. Nasi wyborcy pytają nas często na spotkaniach poselskich: Czy nie rozmija się to z realiami naszej służby zdrowia, w której to służbie większość lekarzy opłacana jest z budżetu państwa, a organy administracji państwowej w niektórych zapisach ustawy zostały całkowicie pominięte lub mają do spełnienia rolę podrzędną? Często słyszymy pytania, czy np. izby lekarskie nie domagają się zbyt wielu praw, nie pamiętając natomiast o obowiązkach. Mamy nadzieję, że obawy te rozwieją następne ustawy, których pilnie oczekujemy - mam tu na myśli ustawy: o ministrze zdrowia, o prawach pacjenta, o ubezpieczeniach zdrowotnych, o świadczeniach gwarantowanych przez państwo itd.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Inny poruszany już dzisiaj pozornie błahy problem to usunięcie z wersji wstępnej projektu, z jego art. 6, wymogu nienagannej postawy etycznej lekarza. Wspominał o tym również mój przedmówca, że za mało etyki w projekcie. Ten problem jest co najmniej dyskusyjny, choćby w kontekście konsekwentnego stosowania przez Sejm takich reguł w odniesieniu do innych zawodów, np. w niedawno uchwalonej ustawie Karta nauczyciela czy też w ustawie o radcach prawnych i adwokaturze.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Wysoka Izbo! Najdelikatniej mówiąc: Jak to się ma do równości obywateli wobec prawa, a więc i zawodów wykonywanych przez tych obywateli? Proszę mi pozwolić na już prywatną dygresję. Gdyby przyjąć to - wspominał również o tym dzisiaj poseł sprawozdawca - zwyciężyłaby interpretacja przeciwników zapisu, dzięki którym zapis z projektu ustawy zostałby wykreślony, bo nazwano go pustosłowiem. Chcę więc zapytać, ale i zastanowić się nad tym: Jeśli jest to pustosłowie, to dlaczego to uwzględniono w ustawach dotyczących innych zawodów? Uważam, Wysoka Izbo, że tu chodzi już o powagę Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-104.4" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Klub mój widzi całą złożoność problemów związanych z ochroną zdrowia w ogóle. Dlatego też będziemy popierać wszystkie rozwiązania prowadzące do rozwikłania tej skomplikowanej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-104.5" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Zwracamy się do organów rządowych, ale i lekarskich samorządowych, o zwrócenie uwagi na problem funkcjonowania wiejskich i małomiasteczkowych placówek służby zdrowia, obsługiwanych najczęściej w 80% przez jednego lekarza, przy bezrobociu lekarzy w ośrodkach wielkomiejskich. To tylko jeden z wielu problemów, nad którymi należałoby się wspólnie zastanowić, nie czekając na ich rozwiązanie poprzez wprowadzenie zasady gospodarki wolnorynkowej czy też kontraktowania usług medycznych.</u>
          <u xml:id="u-104.6" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Odnośnie do wniosku mniejszości przedstawionego przez połączone komisje w imieniu wnioskodawców Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, będzie głosował za jego przyjęciem. Wyrażamy pogląd, że skreślenie powyższego sformułowania jest zasadne dla jednoznaczności interpretacyjnej zapisów art. 30, co w efekcie jest korzystne dla pacjenta.</u>
          <u xml:id="u-104.7" who="#PoselTadeuszJozefKowalczyk">Klub PSL popiera ustawę i wnosi o skierowanie jej do trzeciego czytania, mając nadzieję, że już wkrótce nowa regulacja prawna zastąpi całkowicie przestarzałą i nie przystającą już do współczesnych warunków ustawę z 1950 r. o zawodzie lekarza oraz rozporządzenie prezydenta RP z roku 1927 o wykonywaniu praktyk dentystycznych. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-104.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Tadeusz Józef Kowalczyk.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Marka Balickiego o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Wolności. Następnym mówcą będzie pan poseł Grzegorz Marciniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselMarekBalicki">Pani Marszałek! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Klub Parlamentarny Unii Wolności, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, z aprobatą i zadowoleniem przyjmuje fakt zakończenia komisyjnych prac nad projektem ustawy o zawodzie lekarza. Ustawa ta od dawna jest oczekiwana przez środowisko lekarskie, dlatego należy wyrazić satysfakcję, że wreszcie po długich, żmudnych, trwających dwa lata pracach w komisjach, mogliśmy przystąpić do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PoselMarekBalicki">Ustawa ta jest ważna nie tylko dla lekarzy i innych pracowników służby zdrowia, ale również, a raczej przede wszystkim, dla tych, którzy są lub mogą stać się pacjentami. Ten szczególny ciężar gatunkowy ustawy wynika z samej istoty zawodu lekarza, do którego zadań należy ochrona dóbr bardzo wysokiego rzędu, będących wartością samą w sobie, jakimi są życie i zdrowie człowieka. Zawodu, w którym kierować się należy zasadami etyki i odpowiedzialnością zawodową.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#PoselMarekBalicki">Klub Parlamentarny Unii Wolności przykłada dużą wagę do prawnych regulacji zasad wykonywania zawodu lekarza. Wyrazem tego była zorganizowana w Sejmie tuż przed pierwszym czytaniem przez nasz klub wspólnie z Naczelną Radą Lekarską konferencja z udziałem wybitnych lekarzy i prawników. Projekt ustawy, mimo wielu uwag, uzyskał wówczas dobrą ocenę.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#PoselMarekBalicki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Wolności będzie głosował za przyjęciem prezentowanego w sprawozdaniu komisji projektu ustawy o zawodzie lekarza. Wynika to z następujących przesłanek.</u>
          <u xml:id="u-106.4" who="#PoselMarekBalicki">Po pierwsze, jak już było dzisiaj powiedziane kilkakrotnie, obowiązujące akty prawne regulujące zasady wykonywania zawodu lekarza są anachroniczne, przestarzałe i nie odpowiadają współczesnym wymogom i standardom, nie odpowiadają również na wyzwania, jakie stawia gospodarka rynkowa.</u>
          <u xml:id="u-106.5" who="#PoselMarekBalicki">Po drugie, mimo że prezentowany dzisiaj projekt wymaga, naszym zdaniem, szeregu poprawek, w całości należy ocenić go jako nowoczesny, kompleksowo regulujący sprawy związane z zawodem lekarza; to projekt, który powinien sprostać wymogom współczesnego systemu opieki zdrowotnej i nowoczesnego państwa.</u>
          <u xml:id="u-106.6" who="#PoselMarekBalicki">Po trzecie, dla klubu, który przywiązuje szczególną wagę do rozwoju samorządów nie tylko terytorialnych, ale i zawodowych, nie bez znaczenia jest fakt, że projekt ten, zanim został przyjęty przez Komisję Zdrowia i przez nią skierowany do Wysokiej Izby, został opracowany przez samorząd lekarski i zatwierdzony w uchwale zjazdu lekarzy odbytego w grudniu 1993 r. Jest to przykład realizacji zapisu zawartego w art. 4 ustawy o izbach lekarskich, zgodnie z którym samorząd lekarski ma nie tylko prawo opiniować akty prawne, ale również o nie występować czy przedkładać propozycje. I chyba dobrze świadczy o samorządzie lekarskim przygotowanie projektu, który na wstępnym etapie prac został oceniony tak pozytywnie i mógł stać się przedmiotem pracy Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-106.7" who="#PoselMarekBalicki">I wreszcie po czwarte - jest to też sprawa, o której dzisiaj wspominano - potrzeba pilnego zakończenia prac nad ustawą o zawodzie lekarza wynika również z innych przeprowadzonych już prac legislacyjnych, że wspomnę choćby niedawno uchwaloną ustawę o zawodzie pielęgniarki i zawodzie położonej, ale również inne ustawy, np. o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów czy o ochronie zdrowia psychicznego. Ze względu bowiem na to ustawodawstwo konieczne staje się dostosowanie i unowocześnienie ustawy o zawodzie lekarza.</u>
          <u xml:id="u-106.8" who="#PoselMarekBalicki">Pani Marszałek! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Prezentowany dzisiaj projekt był tak szeroko, wnikliwie i kompetentnie omówiony przez posła sprawozdawcę, że oszczędzając czas, pragnę przedstawić kilka z najważniejszych poprawek, które mój klub ma zamiar wnieść, opowiadając się generalnie za przyjęciem omawianego dzisiaj projektu. Te poprawki, które chciałbym omówić, odnoszą się głównie do dwóch rozdziałów - do rozdz. 4, który mówi o eksperymencie medycznym, oraz do rozdz. 5, który mówi o zasadach wykonywania zawodu lekarza.</u>
          <u xml:id="u-106.9" who="#PoselMarekBalicki">Ale jest jedna poprawka, którą też chciałbym omówić, dotyczy zaś ona art. 18, zawartego w rozdziale omawiającym kwalifikacje lekarzy. Art. 18 w wersji przedstawionej przez komisję mówi, że lekarz ma prawo do doskonalenia zawodowego w różnych formach kształcenia podyplomowego. Uważamy, że lekarz ma i prawo, i obowiązek, i to obowiązek etyczny, stałego doskonalenia, ustawicznego podnoszenia swoich kwalifikacji i rozszerzania swoich wiadomości i dlatego tę ważną kwestię należałoby zapisać właśnie w tym artykule, i stąd odpowiednia propozycja nowelizacji. Ust. 1 tego artykułu brzmiałby: lekarz ma prawo i obowiązek doskonalenia zawodowego w różnych formach kształcenia podyplomowego. Proponujemy też dodanie ust. 2: minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej określi w drodze rozporządzenia sposób dopełnienia obowiązku kształcenia podyplomowego przez lekarzy z tytułem specjalisty. Poprawka ta była wnoszona przez wybitnych lekarzy z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Podzielamy konieczność i słuszność jej zaproponowania.</u>
          <u xml:id="u-106.10" who="#PoselMarekBalicki">Jeśli chodzi o rozdział: Eksperyment medyczny, to w art. 21 jest zdefiniowany w ust. 2 eksperyment leczniczy i w ust. 3 eksperyment badawczy. Podzielając generalny kierunek co do zdefiniowania tych obu eksperymentów, uważamy za konieczne trochę inne zredagowanie tych zapisów. W projekcie ustawy jest zapis: Eksperymentem leczniczym jest wprowadzenie przez lekarza dla dobra chorego nowych lub tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych. Uważamy, że należy to uściślić. Dobro to jest bardzo szerokie pojęcie, dotyczy szeroko rozumianych dóbr osobistych; nie tylko zdrowia, ale również innych dóbr, być może majątkowych. Dlatego proponujemy zgodnie zresztą z planowanymi zapisami w projekcie konwencji bioetycznej Rady Europy, aby definicja eksperymentu leczniczego była zapisana w sposób następujący: Eksperymentem leczniczym jest wprowadzenie przez lekarza nowych lub tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby leczonej. Uważamy, że jest to trafniejsze określenie.</u>
          <u xml:id="u-106.11" who="#PoselMarekBalicki">Proponujemy również uzupełnienie zapisu o eksperymencie badawczym - tam gdzie jest mowa w ostatnim zdaniu o tym, że przeprowadzenie eksperymentu badawczego jest dopuszczalne wówczas, gdy uczestnictwo w nim nie jest związane z ryzykiem albo też ryzyko jest niewielkie - dodanie po słowach: ryzyko jest niewielkie, sformułowania: i nie pozostaje w dysproporcji do możliwych pozytywnych rezultatów takiego eksperymentu. Podobna sugestia znajduje się w projekcie konwencji bioetycznej Rady Europy.</u>
          <u xml:id="u-106.12" who="#PoselMarekBalicki">Następna poprawka, którą chciałbym omówić, wiąże się ze zgodą na eksperyment medyczny i dotyczy art. 25. Tutaj w jakiś niezrozumiały sposób zupełnie inaczej jest z wyrażeniem zgody przez małoletniego w przypadku eksperymentu leczniczego i zupełnie inaczej w przypadku eksperymentu badawczego. W przypadku eksperymentu leczniczego małoletni powyżej 16 roku życia musi wyrazić zgodę, a w przypadku eksperymentu badawczego, gdzie ostrożność nasza powinna być większa, gdyż w ogóle kwestia eksperymentu badawczego w wypadku osób, które nie są w pełni zdolne do czynności prawnych, budzi kontrowersje, tu, gdzie powinno to być ostrożniej zapisane, jest to zapisane mniej ostrożnie i małoletni powyżej 16 roku życia nie musi być o to zapytywany, nie musi wyrazić na to zgody. Dlatego proponujemy - nie będę tego dokładnie cytował - ujednolicenie tych dwóch ustępów dotyczących zgody, jeśli chodzi o poszczególne eksperymenty, tak żeby było to w sposób jednakowy, jednolity uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-106.13" who="#PoselMarekBalicki">Uważamy, że podobnie jest w wypadku ust. 4; ust. 4 mówi o zgodzie osób ubezwłasnowolnionych na eksperyment leczniczy. W propozycji komisji jest zapis, że w przypadku osoby całkowicie lub częściowo ubezwłasnowolnionej zgodę na udział tej osoby w eksperymencie wyraża przedstawiciel ustawowy. Muszę powiedzieć, że uważamy za bardzo niebezpieczne pozbawienie tego prawa osoby częściowo ubezwłasnowolnionej, która jest zdolna do podejmowania wielu czynności prawnych. Częściowe ubezwłasnowolnienie nie dotyczy całości czynności prawnych - zresztą jak sama nazwa wskazuje - ale jedynie części. Pozbawienie tych osób prawa wyrażania zgody w sprawie eksperymentu leczniczego... Zresztą w dotychczasowych ustawach osoby częściowo ubezwłasnowolnione były traktowane tak jak osoby o pełnej zdolności do czynności prawnych. Zgoda jest tu warunkiem koniecznym, dlatego proponujemy skreślenie tego zapisu o osobach częściowo ubezwłasnowolnionych, tak żeby w ich przypadku nie przedstawiciel ustawowy, ale one wyrażały tę zgodę.</u>
          <u xml:id="u-106.14" who="#PoselMarekBalicki">Zapis w art. 27 ust. 1 jest sprzeczny z art. 24. Oczywiste i zrozumiałe jest prawo każdej osoby do cofnięcia zgody na każdym etapie przeprowadzania eksperymentu - i to jest zapisane w art. 24. W przypadku, kiedy przerwanie eksperymentu mogłoby mieć jakieś negatywne skutki dla osoby, która bierze udział w eksperymencie, lekarz musi poinformować o tych skutkach - i to mówi art. 24. Ale w art. 27 ust. 1 jest napisane coś takiego: Lekarz powinien wówczas eksperyment przerwać, chyba że byłoby to ze szkodą dla osoby poddanej eksperymentowi. Tu jest ewidentna sprzeczność, dlatego proponujemy usunięcie jej i pozostawienie decyzji w ręku pacjenta, który jest osobą najbardziej kompetentną do decydowania w sprawach swojego zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-106.15" who="#PoselMarekBalicki">W rozdz. 5 proponujemy skreślenie ust. 2 w art. 30. Art. 30 dzisiaj już był kilkakrotnie omawiany. To jest ten niezwykle ważny artykuł, który mówi, że lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia oraz w innych przypadkach nie cierpiących zwłoki. I jest jeszcze zdanie, co do którego we wniosku mniejszości jest propozycja skreślenia: chyba że możliwe jest uzyskanie niezwłocznej pomocy lekarskiej ze strony instytucji do tego powołanej. Ale ust. 2 mówi, że obowiązek udzielenia pomocy nie dotyczy niebezpieczeństwa o charakterze sytuacyjnym, gdy działanie lekarza związane byłoby dla niego lub innej osoby z bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu.</u>
          <u xml:id="u-106.16" who="#PoselMarekBalicki">Rozumiejąc intencje komisji, rozumiejąc, że przecież oczywiście nikt nie będzie zmuszał lekarza do wchodzenia w ogień - bo on wtedy nikomu nie pomoże - jeśli mógłby utracić swoje życie, uważamy za niewłaściwe, uważamy za niedobrą drogę wprowadzenie takiego ustępu. Dlaczego? Bo jest to prawie dosłowne przepisanie artykułu z Kodeksu karnego, który dotyczy każdej osoby, również człowieka z ulicy.</u>
          <u xml:id="u-106.17" who="#PoselMarekBalicki">Odczytam, jak to jest w projekcie, który jest w sprawozdaniu komisji: Kto nie udzieli pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia itd., bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze. Ale to dotyczy każdej osoby. A zawód lekarza należy do tej kategorii zawodów, z których wykonywaniem łączy się pewne ryzyko. Z pewnością powinno być ono w jakiś sposób ograniczone, i być może takie zapisy powinny znaleźć się w ustawie, ale wymagałoby to rozdzielenia zagadnienia niebezpieczeństwa zewnętrznego od niebezpieczeństwa wynikającego z istoty choroby osoby leczonej. Tu musimy pamiętać o przypadkach - teraz na szczęście nie słyszymy o nich przynajmniej - odmawiania przyjmowania do szpitala nosicieli wirusa HIV. Gdybyśmy ten przepis zostawili w tym kształcie, to sytuacja w tym względzie byłaby niezupełnie jasna. Z pewnością wymaga też uregulowania status lekarza i jego szczególne obowiązki, gdy jest on lekarzem specjalnej służby ratowniczej. Komisja w tym kierunku nie poszła, a przejęcie prawie wprost z Kodeksu karnego tego, co dotyczy zwykłego człowieka z ulicy, nie przystoi wobec godności zawodu lekarza.</u>
          <u xml:id="u-106.18" who="#PoselMarekBalicki">W art. 32 proponujemy korekty dotyczące zgody. Również osoba częściowo ubezwłasnowolniona powinna sama wyrażać na to zgodę, a nie jej przedstawiciel prawny.</u>
          <u xml:id="u-106.19" who="#PoselMarekBalicki">Art. 35 jest zdaniem naszego klubu kontrowersyjny. Mówi on o możliwości przekroczenia zakresu zgody wcześniej udzielonej przez pacjenta, jeżeli w trakcie wykonywania zabiegu operacyjnego lub stosowania jakiejś innej metody leczniczej wystąpią okoliczności, których nieuwzględnienie groziłoby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkim uszkodzeniem ciała lub ciężkim rozstrojem zdrowia. I tu również należy się zgodzić z kierunkiem rozumowania czy z intencją komisji, ale trzeba powiedzieć, że przyjęcie tak szerokiego i nieprecyzyjnego zapisu mogłoby przyczyniać się do rozszerzających interpretacji. Zgoda pacjenta wtedy byłaby mało wartościowa i byłoby to odejście od praktyki orzeczniczej Sądu Najwyższego. Tu, ponieważ czas się kończy, zacytuję jedno zdanie tylko z wyroku Sądu Najwyższego z 1969 r., a więc już bardzo dawnego. W tym wyroku jest takie stwierdzenie: Jeżeli lekarz operujący stwierdzi po otwarciu jamy brzusznej inny stan rzeczy, niż wynikał z badań klinicznych, może on w pewnych wypadkach przekroczyć zakres zgody na zabieg udzielony przez pacjenta, może to jednak nastąpić tylko w wypadkach szczególnych, gdy nieprzeprowadzenie koniecznego zabiegu groziłoby życiu pacjenta albo gdy chodzi o nieznaczną, niezbędną korekturę projektowanego zabiegu. Trzeba powiedzieć, że precyzja art. 35 pozostawia wiele do życzenia i możliwa tu jest bardzo szeroka interpretacja. Nie ma problemu prawnego przekroczenia zgody, gdyż jest praktyka orzecznicza i wiadomo, jak postępować. Uznajemy, że artykuł mógłby dawać niepotrzebne podstawy do rozszerzających interpretacji.</u>
          <u xml:id="u-106.20" who="#PoselMarekBalicki">Ponieważ mój czas się skończył, postaram się już bardzo krótko. Jeśli chodzi o klauzulę sumienia, proponujemy zmianę redakcyjną, bo jest to bardzo cenny, potrzebny zapis, tak aby ten zapis również obejmował lekarzy wykonujących indywidualną praktykę, bo tutaj jest mowa jedynie o lekarzu, który ma przełożonego. Klauzula sumienia powinna obejmować wszystkich lekarzy, również wykonujących praktykę indywidualną.</u>
          <u xml:id="u-106.21" who="#PoselMarekBalicki">I ostatnia poprawka, dotycząca art. 47, bardzo kontrowersyjnego naszym zdaniem. (Już zresztą pan poseł sprawozdawca zwrócił uwagę na kontrowersje.) Mówi on w ust. 1, że lekarzowi nie wolno dokonywać eutanazji jako świadomego aktu kończenia życia pacjenta, nawet jeśli pacjent lub jego rodzina wyraża takie żądanie. Uważamy za niewłaściwe przepisywanie z Kodeksu karnego przepisów, które na dodatek zapisane są w sposób taki bardziej miękki, można powiedzieć. Bo co mówi Kodeks karny? Kodeks karny mówi wprost: Kto zabija człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Tego nie można eufemizmami pokrywać, chociaż rozumiemy potrzebę takich określeń, ale raczej w Kodeksie etyki lekarskiej - tam stosowne zapisy się znajdują - a nie żeby to było rozmiękczanie tego, co jest w Kodeksie karnym. Ale następne ustępy tego artykułu mogłyby budzić poważny niepokój osób, które chcą mieć pełne zaufanie do swojego lekarza, bo tu jest mowa o możliwości odstąpienia od terapii. Jest w ust. 3 takie zdanie, że lekarz opiekujący się pacjentem w stanie terminalnym ma obowiązek kontynuowania tej opieki również po zaprzestaniu działań leczniczych. To już jest zgroza. Jest to zrozumiałe; wszyscy, szczególnie ci, którzy zajmują się medycyną zabiegową, wiedzą, że nie zawsze jest potrzeba podejmowania heroicznych zabiegów czy nadzwyczajnych metod leczniczych, ale niebezpieczne byłoby zapisanie w ustawie bez bliższego sprecyzowania, że jest możliwe zaprzestanie działań leczniczych wobec osoby w stanie terminalnym. Wtedy wszyscy zaczniemy się bać i ten lęk będzie uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-106.22" who="#PoselMarekBalicki">Kończąc, pani marszałek, Wysoka Izbo, chcę powiedzieć, że drugie czytanie projektu ustawy o zawodzie lekarza odbywa się w sytuacji narastających od kilku miesięcy protestów lekarzy i innych pracowników służby zdrowia. Protestów, których przyczyna wynika z kryzysu, w jakim znalazła się służba zdrowia. Uchwalenie dyskutowanej dzisiaj ustawy nie usunie prawdziwych, rzeczywistych przyczyn protestów, bo to wymaga wyraźnego zwiększenia nakładów, poprawy sytuacji płacowej i przeprowadzenia głębokiej reformy wprowadzającej elementy rynku, ale niech będzie ta ustawa, ustawa o zawodzie lekarza, pozytywnym sygnałem ze strony parlamentu skierowanym do środowisk służby zdrowia, do lekarzy. Aby ta deklaracja o pozytywnym nastawieniu w stosunku do samorządu lekarskiego była w pełni wiarygodna, konieczne jest przyspieszenie prac nad komisyjnym projektem ustawy o zmianie ustawy o izbach lekarskich. Projekt ten już dwa lata czeka na rozpoczęcie nad nim prac w komisjach. Mój klub będzie podejmował działania na rzecz przyspieszenia tych prac.</u>
          <u xml:id="u-106.23" who="#PoselMarekBalicki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Wolności będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy o zawodzie lekarza.</u>
          <u xml:id="u-106.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Rozumiem, że poprawki pan poseł zgłosi na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#PoselMarekBalicki">(Zaraz przekażę.)</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Marek Balicki.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Grzegorza Marciniaka o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Pracy. Następnym mówcą będzie pan poseł Eugeniusz Januła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Pracy z dużym zadowoleniem przyjmuje to, że zbliżamy się do końca prac legislacyjnych nad projektem ustawy o zawodzie lekarza, zdając sobie sprawę z tego, że jest to jeden z ważniejszych aktów prawnych, stanowiący zarazem fragment większej regulacji prawnej. Za kilka lat nastąpi szerszy przypływ i kapitału, i wiedzy, i ludzi, z Zachodu i ze Wschodu, do naszego kraju i w związku z tym tego typu uregulowanie prawne jest niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Echa debaty sejmowej po pierwszym czytaniu oraz wyniki prac połączonych komisji nad projektem ustawy o zawodzie lekarza wywołały bardzo szeroką dyskusję w mediach, telewizji, prasie, a także w środowiskach medycznych, w samorządzie lekarskim, w związkach zawodowych i w innych organizacjach związanych z funkcjonowaniem służby zdrowia. W czasie tych debat, tej wymiany poglądów zgłoszono bardzo wiele uwag oraz zastrzeżeń do samego projektu ustawy. Trzeba powiedzieć, że część tych uwag została uwzględniona w dotychczasowych pracach legislacyjnych nad projektem, choć nie wszystkie.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#PoselGrzegorzMarciniak">W wyniku tych prac powstał projekt ustawy o zawodzie lekarza ogarniający swoim zasięgiem, jak dzisiaj mogliśmy się przekonać, słuchając wypowiedzi pana posła sprawozdawcy i kolegów z innych klubów, bardzo wiele problemów, zagadnień związanych z funkcjonowaniem zawodu lekarza.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Jednym z ważniejszych zadań stojących przed komisją stało się określenie możliwości wykonywania zawodu lekarza, czyli przyznawania prawa wykonywania zawodu lekarza przez Polaków, przez obywateli polskich, a także przez cudzoziemców. Ustawa jednoznacznie określa warunki, które muszą być spełnione, aby można było uzyskać prawo wykonywania zawodu na terenie Polski. Szczególnie w świetle wydarzeń z ostatnich miesięcy związanych z wykonywaniem zawodu lekarza na terenie kraju jest to ważne, a i, jak powiedziałem, jeśli spojrzymy nieco bardziej do przodu, w przyszłość, może się to okazać bardzo ważnym problemem.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi jednego z moich przedmówców, który podkreślał konieczność czy właściwość umieszczenia zapisu o nienagannej postawie etycznej. Przypomnę Wysokiej Izbie, że było to dyskutowane w komisji. Jednym z argumentów przeciwko temu zapisowi było to, że stawia on w nierównej sytuacji lekarza polskiego, którego postawę etyczną - jeżeli już będziemy wiedzieli, co to dokładnie znaczy - można będzie ustalić, i lekarza cudzoziemca chcącego u nas uzyskać prawo wykonywania zawodu, w stosunku do którego jest to bardzo trudne lub wręcz niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Wysoka Izbo! Ze szczególnym zadowoleniem przyjąć należy to, że w projekcie szeroko opisano i zdefiniowano eksperyment medyczny - o czym też już była mowa - uwzględniając po raz pierwszy podział na eksperyment leczniczy i eksperyment badawczy. Projekt ustawy definiuje warunki jego przeprowadzania, prawa pacjentów, obowiązki lekarzy wykonujących eksperyment, a także niedopuszczanie pewnych grup pacjentów do tego typu poczynań. Podobnie w sposób szeroki projekt w obecnej formie reguluje zasady wykonywania zawodu lekarza, obowiązek udzielania pomocy, informowania pacjenta o stanie jego zdrowia, rokowaniu, proponowanym sposobie leczenia. Określa jasno formę, sposób uzyskiwania zgody, w tym pacjenta powyżej 16 roku życia, przy czym wyraźnie również zobowiązuje lekarza w pewnych sytuacjach do wzięcia pod uwagę, rozważenia stanowiska pacjenta dużo młodszego; ustawa podkreśla, że te działania dotyczą również młodego, małoletniego pacjenta. Ustawa określa również zasady, warunki prowadzenia indywidualnych praktyk lekarskich i specjalistycznych, powierzając nadzór nad ich wykonywaniem okręgowym radom lekarskim. Jednocześnie określa też, że uchwały Naczelnej Rady Lekarskiej mogą podlegać zaskarżeniu do Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-108.6" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Na zakończenie chciałbym stwierdzić, że ustawa o zawodzie lekarza jest jednym z fundamentalnych aktów prawnych, szczególnie w okresie podejmowania trudnych reform w służbie zdrowia. Określa status lekarza w warunkach rozwoju innych niż publiczne zakładów opieki zdrowotnej i praktyk prywatnych. Stanowi ona, trzeba to podkreślić, jedynie fragment całego pakietu niezbędnego do uchwalenia w najbliższym czasie, ale określając istotę zawodu lekarza oraz warunkując jego działalność, w istotny sposób może wpływać na jakość jego pracy.</u>
          <u xml:id="u-108.7" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Unia Pracy popiera ten projekt i, jak powiedziałem, z zadowoleniem przyjmuje zbliżanie się do końca prac legislacyjnych nad nim. Natomiast chcemy zwrócić uwagę na kilka niedociągnięć czy zgłosić kilka uwag w stosunku do samego projektu.</u>
          <u xml:id="u-108.8" who="#PoselGrzegorzMarciniak">I tak w art. 6 ust. 4 dodajemy: w drodze zarządzenia minister zdrowia i opieki społecznej może ustalić wzory dokumentów. W projekcie jest tylko, że ustala.</u>
          <u xml:id="u-108.9" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Następna poprawka dotyczyłaby art. 15 ust. 6. Jest pewne nieporozumienie w wypadku drugiego zdania, które brzmi: ˝Okręgowa rada lekarska ustala listę indywidualnych praktyk lekarskich i indywidualnych specjalistycznych praktyk lekarskich, uprawnionych do prowadzenia staży podyplomowych˝. Otóż to nie praktyki są uprawnione do prowadzenia staży, ale podmioty wykonujące te praktyki. Dlatego po słowach: ustala listę, dopisujemy: podmiotów wykonujących indywidualne praktyki lekarskie, indywidualne specjalistyczne praktyki lekarskie, uprawnionych do prowadzenia staży podyplomowych. Będzie to po prostu bardziej czytelne.</u>
          <u xml:id="u-108.10" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Trzecia poprawka dotyczy art. 51 ust. 4. Jest to dosyć istotne ze względu na to, że dotyczy skreślenia w ust. 4 pkt. 3. Dlaczego skreślenia? Skreślenia, ale jednocześnie przeniesienia tego zapisu w troszeczkę innej formie do pkt. 2. Chodzi o to, że lekarz, który rozpoczyna po raz pierwszy praktykę prywatną - tuż po zakończeniu stażu, wtedy kiedy może ją rozpocząć - najczęściej nie posiada prawie żadnego sprzętu. On będzie miał obowiązek wyposażenia swojego gabinetu zgodnie z zapisem w ust. 6 stwierdzającym, że to właśnie minister zdrowia określa, jak ma być wyposażony gabinet, ale on nie może kupować np. elektrokardiografu, zanim nie będzie wiedział, że uzyska zgodę na wykonywanie praktyki prywatnej w danym miejscu. Zainwestowanie kilkudziesięciu milionów złotych może się okazać zbędne. Dlatego proponujemy, aby ten punkt brzmiał: ma obowiązek przedstawić właściwej okręgowej radzie lekarskiej dane o pomieszczeniu, w którym zamierza wykonywać praktykę lekarską, oraz o jego wyposażeniu w aparaturę i sprzęt medyczny, a także opinię organu sanitarnego o spełnieniu warunków umożliwiających etc.</u>
          <u xml:id="u-108.11" who="#PoselGrzegorzMarciniak">W art. 51 ust. 6 zapomniano dodać: specjalistyczną praktykę lekarską, uwzględniając jedynie praktykę lekarską indywidualną. Chodzi tutaj o ustalenia ministra zdrowia co do wymagań, jakim ma odpowiadać ta praktyka lekarska, gabinet lekarza.</u>
          <u xml:id="u-108.12" who="#PoselGrzegorzMarciniak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Art. 53 ust. 4. Jest to dosyć ważny fakt. Już kończę, ponieważ jest to ostatnia poprawka. Mianowicie sposób przyznawania praktyk lekarskich czy uzyskiwania zezwolenia wymaga spełnienia kilku warunków. Lekarz musi mieć prawo wykonywania zawodu, musi wykonywać zawód co najmniej przez dwa lata od ukończenia stażu, a specjalista musi mieć jeszcze zaświadczenie o specjalizacji, jeżeli chce otworzyć praktykę specjalistyczną. Na tej podstawie, zgodnie z ust. 7 w art. 51, okręgowa rada lekarska sprawdza dane. Po sprawdzeniu danych wydaje zezwolenie, ale może je również cofnąć. Art. 53 mówi o cofaniu zezwoleń. Rozumiemy to wszystko, że można cofnąć zezwolenie, jeżeli pozbawiono lekarza prawa wykonywania zawodu, jeżeli on się zrzeka tego wykonywania i zawiesza je. Jednak w pkt. 4 jest napisane: ˝niespełnienia wymogów, o których mowa w art. 51 ust. 1 pkt. 1 i 2 albo ust. 2 pkt 1 i 2 oraz pkt 4 ust. 2 i 3˝. Wysoka Izbo! Otóż te ustępy art. 51 mówią właśnie o tym, że lekarz musi mieć prawo wykonywania zawodu i o tych wszystkich warunkach, bez których nie można mu przyznać prawa wykonywania praktyki indywidualnej. Jeżeli więc nie można mu jej przyznać, to jak można cofnąć? W związku z powyższym nasza propozycja jest taka, by w pkt. 4 po słowach: ˝o których mowa w art. 51˝, skreślić wszystkie wyrazy i napisać: ˝w art. 51 ust. 6˝. Czyli odnosiłoby się to do tego, że okręgowa rada lekarska może cofnąć praktykę lekarską, jeżeli lekarz nie spełnia warunków zawartych przez ministra zdrowia w rozporządzeniu dotyczącym takie praktyki. Przepraszam bardzo, pani marszałek, za przekroczenie limitu czasu.</u>
          <u xml:id="u-108.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Grzegorz Marciniak.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">To są poprawki, tak? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę teraz pana posła Eugeniusza Janułę o zabranie głosu w imieniu Nowej Demokracji - Koła Poselskiego. Następnym mówcą będzie pan poseł Władysław Szkop.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PoselEugeniuszJanula">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wyrażono tu już na tej sali kilkakrotnie zadowolenie z zakończenia, a raczej z tego, że dobiegają końca prace legislacyjne nad ustawą o zawodzie lekarza. Nowa Demokracja przyłącza się do tych głosów przede wszystkim dlatego, że zawód lekarza to nie jest jeden z wielu wolnych zawodów, ale jest to szczególny rodzaj służby publicznej, wykonywanej nie tylko we własnym środowisku, ale w stosunku do całego społeczeństwa. Stąd jest to kwestia nie tylko określonego zawodu, jest to sprawa etyki, moralności i powiązania również z innymi problemami. Stąd też, jak mówiłem, witając z zadowoleniem zbliżające się zakończenie prac nad ustawą, musimy jednak zadać następujące pytania. Obok wszystkich elementów pozytywnych, po wejściu w życie ustawy wejdą na pewno następne, które będą precyzowały problemy ubezpieczeń zdrowotnych, struktur służby zdrowia, a obecnie dobiegają końca prace nad ustawami w odniesieniu do szerokiego aspektu karnistyki, Kodeksu karnego, i dlatego należy zadać pytanie, jak dalece ta ustawa będzie korespondowała z całokształtem infrastruktury prawnej, której będzie dotyczyła? Stąd też należy w pracach nad ustawami, które tu już były wymienione, dołożyć szczególnej troski, żeby ustawa o zawodzie lekarza była w jakiś sposób kompatybilna, żeby korespondowała z tymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#PoselEugeniuszJanula">Biorąc pod uwagę to, że w trakcie ponownych posiedzeń komisji zostaną doprecyzowane konkretne artykuły ustawy - Nowa Demokracja miałaby tu pewne uwagi zwłaszcza do art. 30 i 47 - jesteśmy za jak najszybszym i najbardziej skutecznym sfinalizowaniem prac nad ustawą o zawodzie lekarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Eugeniusz Januła.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Władysława Szkopa o zabranie głosu w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Władysław Medwid.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Padły już dzisiaj z tej mównicy podziękowania i pochwały pod adresem wszystkich gremiów i środowisk, które pracowały nad ustawą. Chciałbym się do nich również przyłączyć, podkreślając fakt, iż przedłożenie to jest przedłożeniem spójnym i kompleksowym, mimo że materia, o której mówimy, jest niezwykle powikłana zarówno w zakresie odpowiedzialności podmiotu, który udziela świadczeń, ryzyka, które ponosi rozpoczynając udzielanie tych świadczeń, jak też praw przysługujących podmiotowi, któremu to świadczenie jest udzielane - tym bardziej że ta ostatnia sfera jest nie do końca i niezbyt precyzyjnie regulowana w istniejących aktach prawnych. Wreszcie mówimy o zawodzie, w którym uznaniowość wyboru postępowania zależy od wiedzy, a także - jak tu jeden z kolegów mówił - od przesłanek etyczno-moralnych.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PoselWladyslawSzkop">Pomijając część generalną, chciałbym się odnieść do niektórych kwestii szczegółowych. Proponuję, w związku ze zmianą, którą przedstawił pan poseł Jurgielaniec do art. 7 ust. 1 - odnośnie do wprowadzenia obowiązku egzaminów kończących staż podyplomowy również dla cudzoziemców - równoprawne traktowanie podmiotów: obywatela polskiego i cudzoziemca, a tym samym skreślenie ust. 6 w art. 7, ponieważ w tym ustępie wyznacza się miejsce pracy, a okręgowa rada lekarska może decydować, gdzie kto będzie zatrudniony.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#PoselWladyslawSzkop">Jeśli chodzi o ust. 7, który budził sporo kontrowersji w czasie prac komisji, mówiący o tym, że Naczelna Rada Lekarska będzie miała uprawnienie do egzaminowania i określania znajomości języka polskiego przez cudzoziemców, to proponuję mu nadać następujące brzmienie: ˝Minister zdrowia i opieki społecznej w porozumieniu z ministrem edukacji narodowej w drodze rozporządzenia określi sposób i tryb przeprowadzania egzaminu z języka polskiego˝. Chodzi o to, żeby nie było żadnej wątpliwości, że robią to osoby profesjonalne, również mające związek z językiem medycznym, który jest niezwykle istotny.</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#PoselWladyslawSzkop">Proszę państwa, art. 32 i 34 to regulacje, które dotyczą zgody oraz warunków współuczestniczenia w tej zgodzie opiekunów prawnych, opiekunów faktycznych i sądu opiekuńczego. Już jedno pan poseł Jurgielaniec wyeliminował, bo byłoby dwukrotnie zacytowane, i zaproponował skreślenie ust. 4 w art. 34. Ja natomiast w celu uzyskania spójności tych artykułów i współzależności, proponuję zmianę polegającą na tym, ażeby w art. 32 ust. 6 po wyrazach: ˝opiekuna faktycznego˝ dodać wyrazy: ˝lub w przypadku niewyrażenia przez nich zgody˝, czyli przez opiekuna faktycznego i prawnego. Tak się bowiem złożyło, że art. 32 mówi tylko o zgodzie pacjenta, natomiast art. 34 wprowadza również zgodę opiekunów lub brak tej zgody i stosowną do tego regulację. W tym samym artykule proponuję uzupełnienie po ust. 8: ˝do czynności wymienionych w ust. 1 stosuje się odpowiednie przepisy art. 34 ust. 7˝. W ten sposób uzyska się zgodę sądu opiekuńczego lub opiekunów, jeżeli zwłoka w postępowaniu jest niezbędna.</u>
          <u xml:id="u-112.4" who="#PoselWladyslawSzkop">Art. 35 ust. 2. Pan poseł Balicki co prawda złożył propozycję wykreślenia art. 35, ale jeśli ta poprawka nie zostanie przyjęta, to ust. 2 w art. 35 dotyczący rozszerzającej zgody stworzy bardzo nieprecyzyjną sytuację. Oto należy zapisać w dokumentacji medycznej pacjenta, że rozszerzono czynności medyczne, ale pacjent już nie będzie o tym informowany przez lekarza, bo nie wynika to z normy prawa. Również opiekunowie pacjenta, wobec którego rozszerzono czynności - a który nie mógł wyrazić zgody - nie otrzymaliby takiej informacji. W związku z tym proponuję, ażeby uzupełnić ten ustęp. Po słowach: ˝w dokumentacji medycznej˝ należy dodać: ˝oraz informuje pacjenta, opiekuna prawnego lub faktycznego albo sąd opiekuńczy, zależnie od sytuacji, która powstała w czasie uzyskiwania zgody lub jej braku˝.</u>
          <u xml:id="u-112.5" who="#PoselWladyslawSzkop">Art. 37. Jeżeli ten artykuł zestawi się z artykułami, które mówią o ograniczonym prawie wykonywania zawodu z tego powodu, że ktoś jeszcze nie ukończył stażu podyplomowego lub też zostało ograniczone prawo wykonywania zawodu decyzją izby lekarskiej w wyniku postępowania wyjaśniającego, które jest prowadzone, lub z powodu stanu zdrowia lekarza, okaże się, iż dajemy uprawnienie temu lekarzowi, pozostawiając część zdania, która brzmi: ˝w razie wątpliwości diagnostycznych lub terapeutycznych lekarz z własnej inicjatywy bądź na wniosek pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego, jeżeli uzna za uzasadnione w świetle wymagań wiedzy medycznej, powinien zasięgnąć opinii konsultanta˝. A więc ˝jeżeli uzna˝, a przecież może mieć ograniczone prawo wykonywania zawodu. Proponuję skreślić słowa: ˝jeżeli uzna za uzasadnione w świetle wymagań wiedzy medycznej˝.</u>
          <u xml:id="u-112.6" who="#PoselWladyslawSzkop">Art. 55 proponuję uzupełnić o ust. 4. Art. 55 jest regulacją dotyczącą nadzoru i kontroli izb lekarskich nad indywidualnymi praktykami lekarskimi. Ust. 4 brzmiałby: ˝Okręgowa rada lekarska lub Naczelna Rada Lekarska na wniosek wojewody, organu samorządu terytorialnego lub innych podmiotów upoważnionych na podstawie ustawy przekaże informacje z wykonanych czynności, o których mowa w ust. 2˝. I organy założycielskie, i samorządy, i inne podmioty, które mogą być uprawnione do finansowania z publicznych środków, mają prawo do tego, aby otrzymać taką informację, jeżeli o nią wystąpią. To nie powoduje żadnych ograniczeń i perturbacji dla rad okręgowych i Naczelnej Rady Lekarskiej, natomiast pozwala podmiotom, które są organizatorami opieki zdrowotnej, wiedzieć, co na ich terenie się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-112.7" who="#PoselWladyslawSzkop">W art. 56, który mówi o wyciągu z rejestru i przesyłaniu go właściwym organom samorządowym i wojewodzie, proponuję dopisać słowa: ˝również innym podmiotom upoważnionym na podstawie ustawy˝.</u>
          <u xml:id="u-112.8" who="#PoselWladyslawSzkop">I na zakończenie, pani marszałek, chciałbym zwrócić uwagę na to, że w ustawie używa się zamiennie określeń: świadczenia zdrowotne i świadczenia medyczne. Zamiast tych dwóch określeń powinno się chyba używać, dla zachowania czystości, jednego. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej dokładnie precyzuje, czym są świadczenia zdrowotne, w związku z tym proponuję, żeby w art. 32 ust. 8, art. 33 ust. 1, art. 36 ust. 1, art. 39, art. 40 ust. 2, art. 51 ust. 4, art. 57 ust. 1 i 2 oraz art. 59 ust. 1 słowo: medycznych zastąpić słowem: zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-112.9" who="#PoselWladyslawSzkop">Jak większość przemawiających kolegów parlamentarzystów, będę za przyjęciem przedstawionego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-112.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Władysław Szkop.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu pana posła Władysława Medwida z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Stanisław Kopeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselWladyslawMedwid">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Cieszy mnie fakt, że archaizmy z 1927 r. i 1950 r. przemijają i przystępujemy już do akceptacji nowej ustawy, nad którą pracowano wiele lat od jej wpłynięcia w maju 1994 r. do listopada 1996 r. Martwi mnie jedynie fakt, iż wszyscy biorący udział w pracach nad tą ustawą wnosili swoje uwagi podczas tych prac i dzisiaj również przedstawia się tak wiele poprawek, co może spowodować przesunięcie jeszcze w czasie uchwalania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PoselWladyslawMedwid">Chciałbym jedynie przedstawić w mojej wypowiedzi trapiące mnie od początku niepewności, chciałbym o tym publicznie powiedzieć. Nie zgadzam się z tym absolutnie. Nawiązuję do wypowiedzi mojego przedmówcy kolegi Kowalczyka i odnoszę się do propozycji skreślenia ust. 4 w art. 5 traktującego o etyce. Szanowni państwo, etyka w tej ustawie jest namiastkowa. Należy tę etykę określić w sposób jasny i wyrazisty. Jest ona potrzebna w celu zaakcentowania chociażby tego, że zawód lekarza medycyny jako jeden z nielicznych zawodów jest w hierarchii poważania społecznego na czołowym miejscu. Dlatego unikanie przez samych lekarzy, którzy są tak wysoko cenieni w społeczeństwie, słów: etyka, deontologia jest dla mnie jakimś nieporozumieniem i wiąże się z niepewnością co do zrozumienia sensu art. 5 ust. 4. Ze względu na to nieporozumienie będę wnosił w poprawce, aby przywrócić sens art. 5 w rozdziale: Prawo wykonywania zawodu lekarza.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#PoselWladyslawMedwid">Druga trapiąca mnie sprawa dotyczy art. 7. Cieszy mnie fakt, że pod koniec prac komisyjnych wprowadzono w ust. 4 słowa: na wniosek ministra zdrowia i opieki społecznej. Faktycznie nie może wszystkim zawiadywać jedynie okręgowa izba lekarska czy w ogóle izba lekarska. Są jeszcze samorządy, które będą dawały - już dają - pracę lekarzom i w przyszłości będą również płaciły za tę pracę, a zatem odnoszenie się tylko do czynnika społecznego, który ma regulować te sprawy, wydaje mi się jakimś nieporozumieniem. Uważam, że należy tutaj - i będę o to wnosił, zresztą kilku przedmówców mówiło o art. 6 - wprowadzić art. 71. Jako samorządowiec powiem tylko o jednej rzeczy: do dzisiaj nie możemy znaleźć lekarza medycyny, który podjąłby pracę w pewnym małym miasteczku, choć ma zapewnione mieszkanie, pracę dla żony i szkołę dla dzieci. Nikt nie chce się podjąć tej pracy. Ciągnie się to dosyć długo. Nie wiem, czy nie rozwiązałaby sprawy możliwość zatrudnienia jednego z cudzoziemców, którzy przebywają w tym miasteczku od kilku lat. To są lekarze przyjeżdżający z byłego Związku Radzieckiego. I dlatego wnoszę następującą poprawkę:</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#PoselWladyslawMedwid">Art. 71 1. Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej może ze względu na ważny interes społeczny przyznać prawo wykonywania zawodu cudzoziemcowi, który spełnia warunki określone w art. 7, a który nie uzyskał prawa wykonywania zawodu na podstawie tego artykułu, czyli nie uzyskał pozytywnej opinii okręgowej izby lekarskiej. (Ten czynnik społeczny, samorządowy musi tutaj odgrywać zasadniczą rolę.) 2. Minister zdrowia i opieki społecznej określa szczegółowe warunki dotyczące miejsca wykonywania zawodu przez cudzoziemca, któremu przyznał prawo wykonywania zawodu. (Oczywiście wnioskodawcą będzie na pewno samorząd lokalny i on będzie prosił ministra o wyrażenie pozwolenia.) Ta poprawka wydaje mi się zasadna.</u>
          <u xml:id="u-114.4" who="#PoselWladyslawMedwid">Wszystkie inne artykuły zostały w sposób bardzo szczegółowy omówione. Brałem udział w posiedzeniach podkomisji i pragnę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany tym, że odstąpiliśmy, drodzy państwo, od złej interpretacji art. 46, mówiącego o tym, że lekarze mogą sprzedawać farmaceutyki, prowadzić handel lekami. Dobrze, że to zrobiliśmy. Koncentrujemy się na art. 45, obok tego na art. 47 i 48, które mówią o ordynowaniu farmaceutyków, o tym, co należy wykonywać, jeżeli chodzi o eutanazję, co należy robić, jeżeli chodzi o nagłe przypadki chorobowe. I cieszę się, że ten artykuł pozostawiamy w spokoju. Powinien on w tej ustawie z tą treścią, jaka tu jest zapisana, pozostać. Myślę, że wszystkie kwestie zostały wyczerpane, a jeżeli jeszcze jakieś pozostały, to moi koledzy uzupełnią.</u>
          <u xml:id="u-114.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Władysław Medwid.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Kopcia z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Jan Mączewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselStanislawKopec">Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Pragnę zgłosić kilka uwag i wątpliwości oraz dwie poprawki do projektu ustawy o zawodzie lekarza (druk nr 1948), jakie przedłożyło w trakcie konsultacji środowisko lekarskie mojego okręgu wyborczego. Podzielam również wyrażony przed chwilą pogląd pana posła Medwida, że liczba poprawek zgłaszanych przez członków komisji pracujących nad tym projektem jest rzeczywiście imponująca.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PoselStanislawKopec">W związku z art. 5 w rozdz. 2 mam następującą wątpliwość: Obcokrajowcy ubiegający się o przyznanie prawa wykonywania zawodu lekarza na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, zdaniem wielu naszych lekarzy, powinni podlegać egzaminowi nostryfikacyjnemu. Byłby to odpowiednik egzaminu państwowego, któremu podlegają lekarze polscy, mimo że posiadają już dyplomy lekarskie. Uzasadnia się to tym, że poziom nauczania medycyny w różnych krajach świata jest inny, częstotliwość występowania różnych chorób jest również inna i zależna od warunków klimatycznych oraz możliwość leczenia nawet podobnych chorób na różnych kontynentach może być diametralnie różna, a przez to mniej lub bardziej efektywna, a do tego dochodzi sprawa kosztów.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#PoselStanislawKopec">Odnośnie do art. 9 pkt. 1 i 2 warto postawić zapytanie, dlaczego tylko lekarze posiadający prawo wykonywania zawodu lekarza na terenie RP prywatnie lub pracujący w publicznych zakładach opieki zdrowotnej muszą uzyskać zgodę właściwej okręgowej izby lekarskiej, aby móc zaprosić lekarza o wysokich kwalifikacjach, a nie mającego prawa wykonywania zawodu na terenie RP, celem konsultacji lub wykonania zabiegu, natomiast lekarze pracujący w klinikach lub medycznych instytutach naukowo-badawczych, chcąc podobnie postąpić, muszą tylko poinformować o fakcie zaproszenia tego specjalisty okręgową izbę lekarską.</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#PoselStanislawKopec">Art. 30 ust. 1 rodzi pytanie wynikające z konieczności dokładnego sprecyzowania określenia: w innych przypadkach nie cierpiących zwłoki. To znaczy: w jakich, skoro w pierwszej części tego punktu podano skrajne sytuacje, w których lekarz obowiązany jest udzielić pomocy. Myślę, że tak zawarta w ustawie regulacja nakłada na lekarza mandat wielkiego zaufania.</u>
          <u xml:id="u-116.4" who="#PoselStanislawKopec">Art. 50 rodzi pytanie, dlaczego komisja lekarska dla poborowych obsadzana jest przez lekarzy wyłącznie cywilnej służby zdrowia. Przecież PKP, MSW i inne jednostki mają swoich lekarzy, którzy najlepiej znają specyfikę pracy w tych resortach i ewentualnie korzystają tylko z konsultacji niektórych specjalistów cywilnej służby zdrowia, których nie mają. Przy obecnej technice wojskowej cywilni lekarze często nie są zorientowani w zagrożeniach, na jakie narażony jest poborowy. Wydaje się, że jeżeli ze względów kadrowych wojskowa służba nie jest w stanie tego uczynić, to przynajmniej przewodniczącym wojskowej komisji lekarskiej dla poborowych winien być lekarz wojskowy. Oczywiście można założyć, że zadaniem komisji nie jest skierowanie do pracy zawodowej w wojsku na określonym stanowisku, lecz jedynie uznanie zdolności odbywania służby.</u>
          <u xml:id="u-116.5" who="#PoselStanislawKopec">Art. 51 ust. 6. Czy indywidualna praktyka lekarska pod względem fachowym, sanitarnym, lokalowym ma być w obecnej chwili inna, a tym samym podlegać innej ustawie niż usługi lekarskie w publicznej służbie zdrowia, skoro minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej wyda stosowne rozporządzenie? Czy mają to być bardziej lub mniej rygorystyczne przepisy? Nie jest tajemnicą, że obecnie wiele prywatnych gabinetów ma lepszy sprzęt, którego nie ma w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, co nasuwa wniosek, by zamknąć te ostatnie.</u>
          <u xml:id="u-116.6" who="#PoselStanislawKopec">Wysoki Sejmie! Do art. 51 ust. 5 i art. 52 ust. 1 chciałbym zgłosić dwie poprawki. W art. 51 ust. 5 po wyrazach: ˝umowę cywilnoprawną˝, proponuję dodać: ˝z wyłączeniem sytuacji, w której pomieszczenia, sprzęt i aparatura medyczna nie stanowi własności tego podmiotu˝. Zapis ma zapobiec sytuacji, w której podmioty takie jak wojewoda, gmina, a w przyszłości kasa nie były zobowiązane do zgłaszania informacji o nie będących ich własnością pomieszczeniach, sprzęcie czy aparaturze medycznej, będących własnością lekarza.</u>
          <u xml:id="u-116.7" who="#PoselStanislawKopec">W art. 52 ust. 1 zamiast dotychczasowego brzmienia proponuję nowe brzmienie tego artykułu: ˝Minister zdrowia i opieki społecznej po zasięgnięciu opinii Naczelnej Rady Lekarskiej w drodze rozporządzenia ustali opłatę za wydanie zezwolenia oraz dokumentów stwierdzających wpis, o którym mowa w art. 51 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 pkt 3˝.</u>
          <u xml:id="u-116.8" who="#PoselStanislawKopec">Opowiadam się za przyjęciem ustawy po rozpatrzeniu zgłoszonych poprawek, dziękując tym wszystkim, którzy do takiego etapu tę ustawę doprowadzili.</u>
          <u xml:id="u-116.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Stanisław Kopeć.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Mączewskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Andrzej Olszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselJanMaczewski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Z wielkim zadowoleniem należy przyjąć fakt zakończenia prac Komisji Zdrowia nad projektem ustawy o zawodzie lekarza. Wypada przypomnieć, że jest to realizacja inicjatywy samorządu zawodowego lekarzy podjęta przez sejmową Komisję Zdrowia. Ustawa różni się od tekstu pierwotnego, jednakże jej obecny kształt jest wynikiem pracy posłów i przedstawicieli samorządu lekarzy, którzy brali udział w każdym posiedzeniu podkomisji i komisji sejmowych. Rozumiem zatem, że prezentowany przez posła sprawozdawcę tekst jest tym, który aprobuje samorząd lekarski, który - jego zdaniem - powinien być ostatecznym kształtem ustawy. W tym miejscu należy stwierdzić, że nie może być mowy o kwestionowaniu prawa parlamentu do wykreowania ustawy w takim kształcie, jaki uzna za właściwy.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#PoselJanMaczewski">W moim przekonaniu prezentowany dziś projekt wymaga jednak poprawek i uzupełnienia, w tym również co do zasad, które prezentowane są przez wielu przedstawicieli samorządu lekarskiego w trakcie mających ostatnio miejsce publicznych wystąpień, protestów. Słyszymy bowiem o tym, że zawód lekarza powinien być zawodem wolnym, a zarazem wykonywanym według zasad układu zbiorowego pracy. Postulaty te nie zostały zgłoszone przez przedstawicieli samorządu biorących udział w posiedzeniach komisji sejmowych. Tekst ustawy wymaga moim zdaniem zgłoszenia przynajmniej kilku poprawek, w tym takich, które zgłoszone były na tej sali. Pragnę przedstawić swoje uwagi.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#PoselJanMaczewski">Art. 7 projektu określa zasady przyznawania prawa wykonywania zawodu cudzoziemcom w sposób odmienny niż obywatelom polskim. Sytuacji takiej nie można akceptować u progu naszego członkostwa w Unii Europejskiej. Okręgowa rada lekarska powinna przyznawać prawo wykonywania zawodu cudzoziemcom bez udziału ministra zdrowia. Jednakże minister zdrowia i opieki społecznej musi mieć zawarowaną możliwość przyznania cudzoziemcom prawa wykonywania zawodu wówczas, gdy korporacja zawodowa tego prawa odmówi, a w inny sposób nie będzie można zapewnić pacjentowi świadczeń zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#PoselJanMaczewski">Art. 11 określa, iż w sytuacji niedostatecznego przygotowania zawodowego lekarza komisja złożona z lekarzy o odpowiednich kwalifikacjach wydaje opinię o przygotowaniu zawodowym lekarza.</u>
          <u xml:id="u-118.4" who="#PoselJanMaczewski">Art. 58 przewiduje odwołanie od stwierdzenia o niedostatecznym przygotowaniu zawodowym lekarza związanym w konsekwencji z obowiązkiem odbycia przeszkolenia, jednakże organ odwoławczy nie dysponuje narzędziem w postaci komisji lekarskiej. Jest to istotny brak uregulowania ustawowego.</u>
          <u xml:id="u-118.5" who="#PoselJanMaczewski">Wątpliwości budzi art. 15. Określa on czas stażu podyplomowego lekarzy nie krótszy niż 12 miesięcy. Staż podyplomowy lekarza stomatologa ma trwać 12 miesięcy. Wydaje się, że nie ma podstaw do ustawowego różnicowania czasu stażu lekarzy różnych specjalności i regulacja w tej mierze powinna być jednolita.</u>
          <u xml:id="u-118.6" who="#PoselJanMaczewski">Art. 18 nadaje lekarzowi prawo do doskonalenia zawodowego. Jako pacjent mam prawo oczekiwać, że będzie to obowiązek lekarza, i taki zapis powinien znaleźć się w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-118.7" who="#PoselJanMaczewski">Liczne zastrzeżenia budzi rozdz. 4 dotyczący eksperymentu medycznego. Powinien być jeszcze raz przedyskutowany pod kątem zgodności z projektem konwencji bioetycznej.</u>
          <u xml:id="u-118.8" who="#PoselJanMaczewski">Budzi również wątpliwość art. 31 w rozdz. 5, gdzie jest napisane, że lekarz ma obowiązek udzielać pacjentowi przystępnej informacji, a równocześnie w ust. 2 jest zawarte stwierdzenie, że lekarz może udzielać tej informacji innym osobom tylko za zgodą pacjenta. W ust. 3 zapisano, że na życzenie pacjenta lekarz nie ma obowiązku udzielać informacji. O co tu chodzi? Jako pacjent chciałbym uzyskać informację rzetelną i nie być przez lekarza traktowany paternalistycznie.</u>
          <u xml:id="u-118.9" who="#PoselJanMaczewski">Budzi moją wątpliwość art. 51. W ust. 2 jest zapisane, że lekarz może wykonywać praktykę prywatną, jeżeli wykonuje zawód dwa lata. Dlaczego dwa lata, a nie po odbyciu stażu lub po uzyskaniu pierwszego stopnia specjalizacji? W artykule tym pojawia się również instytucja zezwolenia na wykonywanie prywatnej praktyki lekarskiej. Ze zdumieniem należy stwierdzić, że samorząd lekarski zezwala na wykonywanie indywidualnej praktyki po złożeniu przez lekarza odpowiednich informacji i dokumentów, nie zaś: jest zobowiązany do wydania takiego zezwolenia, jeżeli lekarz przedstawi stosowne dokumenty i informacje. Również niezrozumiały jest fakt, że opłatę za wydanie zezwolenia ustala Naczelna Rada Lekarska zamiast organu państwa uprawnionego do nakładania obowiązków na obywatela. Podobne zastrzeżenia można odnieść do art. 7, w myśl którego Naczelna Rada Lekarska określa sposób ustalania znajomości języka polskiego przez lekarza cudzoziemca.</u>
          <u xml:id="u-118.10" who="#PoselJanMaczewski">Oczekuję, iż ostateczny kształt ustawy uwzględni uwagi i zastrzeżenia zgłoszone przeze mnie w interesie lekarzy, ich samorządu zawodowego, a przede wszystkim w interesie pacjentów. Nie mogę powstrzymać się od refleksji, iż projekt ustawy, nakładając liczne obowiązki na lekarzy, w niewielkim stopniu określa ich prawa. Dzieje się to chyba w myśl starej rzymskiej zasady: chcącemu nie dzieje się krzywda.</u>
          <u xml:id="u-118.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Jan Mączewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, czy pan zgłasza poprawki? Jeżeli tak, to musi pan to zrobić na piśmie, nie wystarczy zgłoszenie ich w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#PoselJanMaczewski">(Dziękuję, nie.)</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu pana posła Andrzeja Olszewskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Henryk Kisielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Brałem udział prawie we wszystkich posiedzeniach podkomisji do rozpatrzenia projektu ustawy o zawodzie lekarza. Zgadzam się ze wszystkimi zapisami i wygłoszonymi opiniami w czasie dyskusji. Jednak pomimo szerokiej dyskusji w podkomisji nie udało się obronić w głosowaniu zapisu wskazującego na wysoką pozycję etyczną zawodu lekarza. W dyskusji wskazywano na to, aby ten wymóg opuścić, podając różne przykłady (na przykład lekarz po spożyciu alkoholu spowodował wypadek samochodowy ze sktutkiem śmiertelnym; drugi przykład - lekarz jest ojcem i nie chce się ożenić z kobietą lub uznać ojcostwa). Stało się to powodem nieprzegłosowania tego zapisu. Jednakże w rankingach CBOS lub innych badaniach opinii społecznej zawód lekarza zajmuje jedną z wyższych lokat, co wskazuje na to, że społeczeństwo wymaga od lekarza wysokiego poziomu etycznego, ponieważ jest to zawód, który cechuje się wysokim zaufaniem społecznym.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#PoselAndrzejOlszewski">Uważam, że wyrok sądu, w wyniku którego lekarz jest skazany, nie zawsze jest równoznaczny z zakazem wykonywania zawodu. Znam przypadek skazania i odbywania przez lekarza kary więzienia i przez cały czas odbywania kary człowiek ten pracował w ambulatorium więziennym jako lekarz. Dlatego uważam, że w czasie studiów i od lekarza należy wymagać wysokiego poziomu etycznego - inaczej mówiąc człowiek nieetyczny nie powinien otrzymać dyplomu lekarza - ale jeśli wykonuje zawód, to może być pozbawiony prawa wykonywania zawodu tylko przez komisję etyczną izb lekarskich lub prawomocnym wyrokiem sądu. W innym wypadku lekarz nie może być pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Dlatego wnoszę zgodnie z niektórymi moim przedmówcami o wpisanie wymogu oceny etycznej lekarza do ustawy o zawodzie lekarza.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Andrzej Olszewski.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Henryka Kisielewskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Władysław Tomaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselHenrykKisielewski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Przychodzi mi rozpocząć od banalnego, jednak godnego przypomnienia przy każdej sposobności, stwierdzenia, iż życie i zdrowie ludzkie to wartości dla egzystencji każdego społeczeństwa najwyższe. Toteż debatę na temat projektu ustawy o zawodzie lekarza powinna cechować szczególna wnikliwość i odpowiedzialność pozbawiona taniej, krzykliwej retoryki na użytek przedwyborczy. Tym bardziej że zdaniem części ekspertów poszerzająca się sfera ubóstwa sprawia, iż pewien procent społeczeństwa staje się szczególnie bezbronny wobec grupy chorób zwanych ogólnie społecznymi. Bardziej kasandryczna, skrajna opinia wieści wręcz zagrożenie biologicznej egzystencji części narodu. Niezależnie od stopnia realnej wiarygodności owych opinii i pesymistycznych wizji, trudno całkowicie je ignorować.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#PoselHenrykKisielewski">Po zapoznaniu się z całością projektu ustawy twierdzę, iż generalnie zdaje się on być przystawalny do współczesnych wyobrażeń o zawodzie lekarza, czy właściwiej może rzec by było - o swego rodzaju powołaniu lekarskim, choć stuprocentowych naśladowców doktora Judyma jakby nam w ostatnim czasie ubyło. Taka przynajmniej opinia dominuje wśród niemałej części społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#PoselHenrykKisielewski">Co w moim skromnym odczuciu zaliczyć wypada do niewątpliwych oczekiwanych tak przez społeczeństwo, jak i samo środowisko lekarskie pozytywów omawianego projektu?</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#PoselHenrykKisielewski">Projekt jasno precyzuje m.in. w rozdz. 2 - prawo wykonywania zawodu lekarza, w rozdz. 5 - zasady wykonywania zawodu, w innych zaś - granice i cele eksperymentu medycznego, kwalifikacje lekarskie itd., o czym moi przedmówcy wcześniej wyczerpująco mówili. Zasadnicze dodatnie znaczenie ma równoległa niekonfrontacyjna regulacja praw pacjenta i powinności lekarza. Środowisko medyków usatysfakcjonuje dostrzegalne wzmocnienie i rozszerzenie kompetencji samorządu, przede wszystkim izb lekarskich. Z dużym uznaniem powitać też wypada kompleksowe, uwzględniające wyzwania czasu, a z drugiej strony oczekiwania społeczeństwa, tendencje do określenia zasadniczych norm etyczno-moralnych. W tym przypadku jest to próba stworzenia racjonalnego - swego rodzaju - dekalogu lekarskiego. Temu podobnych widocznych w szczegółowym czytaniu pozytywów zdaje się omawiany projekt zawierać dalece więcej.</u>
          <u xml:id="u-122.4" who="#PoselHenrykKisielewski">Mam natomiast dwie wątpliwości, które pragnę tu również wyeksponować. Projektodawca w sposób preferencyjny zdaje się traktować jedynie medycynę konwencjonalną, natomiast wszelkie inne jej działy, w tym naturalne, szczególnie chociażby zielarstwo, obejmuje restrykcjami. A przecież nawet największe autorytety nauk medycznych już dawno temu uznały określone osiągnięcia i dodatnie skutki praktycznego stosowania części gałęzi medycyny niekonwencjonalnej, naturalnej. Nie sposób przecież zakładać, iż wszyscy bez wyjątku zielarze czy różnorodni terapeuci to jedynie szarlatani.</u>
          <u xml:id="u-122.5" who="#PoselHenrykKisielewski">I kolejna kontrowersyjna sprawa antagonizująca szeroko definiowane środowisko medyczne. W podpisanym przez prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej stanowisku środowiska farmaceutycznego pojawia się stanowczy protest przeciwko usunięciu z projektu art. 46 przewidującego zakaz prowadzenia przez lekarzy sprzedaży środków farmaceutycznych. Nie podejmuję się w tym przypadku bawić w arbitra. Mogę jedynie wyrazić z tego miejsca nadzieję, że przedstawiciele obydwu niezwykle cennych profesji jako ludzie światli i odpowiedzialni wykażą się zdolnością do racjonalnego kompromisu, także w imię obrony społecznego prestiżu całej służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-122.6" who="#PoselHenrykKisielewski">Wyrażone we wrześniowym biuletynie stanowisko Naczelnej Izby Lekarskiej w sprawie projektu również zdaje się potwierdzać jego stosunkowo wysoką jakość jako wychodzącego naprzeciw oczekiwaniom szerokiej rzeczy medyków.</u>
          <u xml:id="u-122.7" who="#PoselHenrykKisielewski">Jeśli chodzi o okresowo nasilające się różne formy zbiorowych protestów służby zdrowia, inspirowane przez Niezależny Samorządny Związek Zawodowy ˝Solidarność˝, chcę powiedzieć, że tego rodzaju konflikty zbiorowe dotyczące różnorakiego interesu grup i środowisk były, są i będą. Jeżeli jednak za żądaniami i postulatami idą solidnie umotywowane argumenty, czyste, prospołeczne intencje plus twórczy ferment, tego rodzaju akcje mogą w konkretnych sytuacjach odegrać pożądaną rolę.</u>
          <u xml:id="u-122.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Henryk Kisielewski.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę teraz o zabranie głosu pana posła Władysława Tomaszewskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jest to ostatni ze zgłoszonych mówców w debacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselWladyslawTomaszewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Gdyby lekarze mogli uleczyć z każdej choroby, byliby najszczęśliwszymi ludźmi. Niestety nie jest to możliwe, natomiast możliwe jest doskonalenie kunsztu wykonywania zawodu, a właściwie powołania lekarskiego. Najbardziej istotnymi elementami mającymi wpływ na podnoszenie tego kunsztu na najwyższy poziom są: stosowna wiedza medyczna, uzbrojenie w wysokiej klasy sprzęt i aparaturę medyczną, wysoki poziom etyczny lekarza, wrażliwość, dobra znajomość organizmu człowieka nie tylko pod względem konstrukcji anatomicznej, ale również i jego psyche oraz stosowanie mechanizmów legislacyjnych, nad którymi dzisiaj debatujemy.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#PoselWladyslawTomaszewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zagrożenia dla zdrowia i życia we współczesnym rozpędzonym cywilizacyjnym świecie wiszą nad każdym z nas jak przysłowiowy miecz Damoklesa. I każdy z nas, obojętnie jaką pozycję w społeczeństwie zajmuje, w wypadku gdy jego zdrowie lub życie jest zagrożone, pragnie natychmiast powierzyć swój los w ręce dobrego lekarza z wiarą, iż zostanie potraktowany z pełnym zaangażowaniem i troską jako człowiek, a nie jako kolejna liczba porządkowa. Jakiż dramat wyziera z oczu matki, której dziecko uległo groźnemu wypadkowi lub ciężkiej chorobie. Z jaką ogromną nadzieją, wiarą, ale i niepewnością patrzy na lekarza w oczekiwaniu na diagnozę i zapewnienie, iż lekarze uczynią wszystko, by ratować najbliższą jej osobę. Te odczucia strachu i nadziei towarzyszą zdrowym przez całe życie, nigdy nie wiadomo bowiem, kiedy wydarzy się nieszczęście i jakie będą jego skutki oraz jak nas potraktują lekarze.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#PoselWladyslawTomaszewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W kontekście powyższych rozważań potrzeba skonstruowania aktu prawnego w postaci ustawy określającej zakres praw i obowiązków lekarza, rozwiązań organizacyjnych, jest rzeczą bezsporną. Nasuwa się pytanie: Czy w projekcie ustawy zawarte zostały wszystkie zagadnienia, jakie towarzyszą naszej codziennej rzeczywistości w zakresie ochrony, ratowania, leczenia naszego zdrowia? Projekt zawiera 70 artykułów i nie sposób jest odnieść się do wszystkich zapisów, tym bardziej iż nad projektem ustawy pracowało wielu posłów oraz ekspertów z dziedziny medycyny i prawa. Moim zdaniem konstrukcja merytoryczna nie budzi większych zastrzeżeń i jest konstrukcją dobrą. Niemniej jednak uważam, iż w art. 5 ust. 1 należy wprowadzić pkt 7 w brzmieniu: ˝Wykazuje nienaganną postawę etyczną˝. Wprowadzenie tego zapisu jest zasadne i konieczne. To nie jest pustosłowie, jak to określano, a o czym wspominał w swoim wystąpieniu sprawozdawca komisji poseł Jan Kopczyk. Do postaw etycznych niektórych lekarzy wielu obywateli ma zastrzeżenia, ale woli o tym publicznie nie mówić. Natomiast obowiązkiem ustawodawcy jest wsłuchiwanie się w głosy obywateli i uwzględnianie ich opinii. Proponuję więc wprowadzenie pkt. 7 do art. 5 ust. 1 w brzmieniu, jak wyżej cytowałem.</u>
          <u xml:id="u-124.3" who="#PoselWladyslawTomaszewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Kończę moje rozważania i oświadczam, iż będę głosował za przyjęciem ustawy. Jednocześnie, korzystając z sejmowej trybuny, pragnę złożyć wyrazy głębokiego szacunku polskim lekarzom, pielęgniarkom i całemu personelowi za ich jakże ciężką, trudną i odpowiedzialną pracę, jaką w dzisiejszej trudnej rzeczywistości ekonomicznej przychodzi im wykonywać, niejednokrotnie w warunkach bardzo trudnych, jak chociażby lekarzom pracującym w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-124.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Władysław Tomaszewski.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Był to ostatni ze zgłoszonych mówców.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę teraz o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej pana Wojciecha Rudnickiego.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Pani Marszałek! Pani Posłanko! - bo mamy jedną posłankę na sali - Panowie Posłowie! Na wstępie muszę wspomnieć - aczkolwiek z satysfakcją przyjmuję zakończenie prac sejmowych na etapie drugiego czytania nad ustawą o zawodzie lekarza - iż kanwą tego projektu był tekst opracowany przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, przesłany do zaopiniowania Naczelnej Radzie Lekarskiej. Oczywiście dobrze się stało, że ostateczny kształt ustawie nadany został przez sam samorząd, organy, których członków ustawa ta dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">W związku z licznymi głosami dotyczącymi kształtu ustawy, w zwiazku ze zgłoszonymi poprawkami, chciałbym się odnieść do tych, które, zdaniem rządu, zdaniem ministra zdrowia i opieki społecznej, są najistotniejsze, w kolejności narzuconej przez artykuły ustawy.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Art. 7 i sprawa zatrudnienia cudzoziemców. Muszę w tym miejscu z całą mocą poprzeć stanowisko wyrażone w dyskusji przez pana posła Mączewskiego i pana posła Medwida, które dotyczyło potrzeby jednakowego traktowania cudzoziemca i obywatela polskiego w trybie uzyskiwania prawa wykonywania zawodu lekarza. Tak, ten tryb, zwłaszcza w świetle perspektyw naszego wejścia do Wspólnot Europejskich, powinien być z całą pewnością jednakowy, co nie oznacza, że wyjątek zaproponowany przez pana posła Medwida w poprawce do art. 7 nie powinien mieć miejsca. Minister zdrowia i opieki społecznej powinien bowiem ze względu na ważny interes społeczny, a jest nim interes pacjentów, mieć możliwość nadawania prawa wykonywania zawodu lekarza w sytuacjach, kiedy w inny sposób nie da się zapewnić możliwości uzyskania przez pacjenta świadczeń zdrowotnych dziś gwarantowanych przez państwo, w przyszłości przez kasy, które będą wykonywać funkcje organizatora ochrony zdrowia w systemie ubezpieczeniowym. A przecież dzisiaj mamy do czynienia z takimi sytuacjami, że niektóre samorządy są przeciwne kontraktom, na przykład kontraktom stomatologicznym, i w ten sposób działają przeciwko reformie ochrony zdrowia i w efekcie przeciwko interesom pacjenta, który powinien uzyskać świadczenia stomatologiczne nieodpłatnie, a nie w prywatnym gabinecie, płacąc za to stosowną kwotę.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Sprawa druga, podnoszona przez posła Balickiego - dotycząca art. 30 ust. 2. Z całą pewnością trzeba stwierdzić, że kształt projektu jest dzisiaj niedoskonały i daje poważne powody do przypuszczeń, że na przykład epidemia, okoliczności sytuacyjne w rozumieniu projektu ustawy, będzie stanowiła wystarczającą podstawę do tego, aby lekarz powstrzymał się od udzielania świadczeń zdrowotnych, które mogą go narazić na niebezpieczeństwo. Z całą pewnością ten projekt w tej części wymaga przepracowania.</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Sprzedaż leków przez lekarza, chodzi o art. 46. Opowiadamy się zdecydowanie za rozdziałem zawodu lekarza i zawodu aptekarza. Chodzi przecież o to, aby nie stwarzać pokusy wypisywania nadmiernej ilości leków przez lekarza, który posiada aptekę. Dziać się to może również na koszt budżetu państwa, na koszt nas wszystkich w sytuacji, kiedy mamy do czynienia ze znaczną ilością leków refundowanych.</u>
          <u xml:id="u-126.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Popieram w całej rozciągłości propozycje zgłaszane przez posła Balickiego dotyczące zmian w art. 47 i 51. Sprawa zakazu dokonywania eutanazji jest w sposób wystarczający uregulowana w Kodeksie karnym, wyjątkowo czytelnie - trzeba powiedzieć - jak na potrzeby wykonywania zawodu lekarza i nie ma żadnego powodu w moim przekonaniu, aby dokonywać dodatkowych regulacji w ustawie o zawodzie lekarza.</u>
          <u xml:id="u-126.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Kompleks artykułów dotyczących eksperymentu medycznego również według mnie jest taki, że wymaga zmian. Muszę powiedzieć, że wsłuchałem się bardzo uważnie w propozycje zgłoszone przez pana posła Balickiego i w pełni się z nimi solidaryzuję.</u>
          <u xml:id="u-126.7" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Art. 51 regulujący zasady uzyskiwania przez lekarzy prawa do indywidualnych praktyk. Mówiono na tej sali, iż uzyskanie prawa wykonywania indywidualnej praktyki przez lekarza powinno następować niejako automatycznie w sytuacji, kiedy spełnia on wszystkie wymogi. Sądzę, że byłoby właściwe, aby jednak w sześć lat po zmianie systemu gospodarczo-społecznego właśnie taki zapis, odpowiadający duchowi czasu, w tej ustawie się znalazł.</u>
          <u xml:id="u-126.8" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieZdrowiaIOpiekiSpolecznejWojciechRudnicki">Wreszcie kwestia ostatnia, którą chciałbym tutaj poruszyć - delegacji czy quasi-delegacji dla Naczelnej Rady Lekarskiej do określania, w jakim trybie stwierdza się znajomość języka, czy do ustalania opłat. Wydaje się, że byłoby właściwe, aby sfery, które dotyczą praw i obowiązków obywateli polskich, obywateli obcych, były regulowane w takim trybie, do jakiego przywykliśmy, to znaczy przez organy państwa działające na podstawie ustawy, rozporządzeniami ministra zdrowia, być może ministra zdrowia i edukacji narodowej w odniesieniu do języka polskiego. Nie ma bowiem powodu, aby ustawodawca obciążał tym - i zarazem stawiał w sytuacji zgoła nowej - organ samorządu, zobowiązując ów organ do wydawania czegoś na kształt aktów wykonawczych do ustawy.</u>
          <u xml:id="u-126.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej pan Wojciech Rudnicki.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę teraz o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Jana Kopczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselJanKopczyk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałbym przede wszystkim podziękować wszystkim kolegom posłom i panu ministrowi za wypowiedzi w dyskusji, szczególnie te, które przyniosły wiele wniosków, uwag i - także - poprawek. Poprawek, z grubsza licząc, jest już kilkadziesiąt. W części dotyczą one zmian redakcyjnych lub legislacyjnych, czasem polegają na skreśleniu lub dodaniu jednego słowa, choć niekiedy to jedno słowo niesie za sobą także zmiany treści normatywnej.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PoselJanKopczyk">Któryś z kolegów posłów dziwił się, że większość poprawek wnoszą posłowie, którzy już przecież pracowali nad tą ustawą - czy mieli okazję pracować - w podkomisji, a następnie w komisjach. Myślę, że trzeba to uznać tylko za potwierdzenie faktu, o którym tu już była mowa, że materia ustawy jest niezwykle skomplikowana, złożona i trudna. Sądzę, że nigdy nie jest za późno na dobre rozwiązania, a jestem przekonany, że większość tych poprawek będzie dobrze służyła ustawie, wpłynie na precyzję poszczególnych zapisów. Myślę też, że poprawki odzwierciedlają także różnice poglądów, które ujawniały się na różnych etapach prac w podkomisji czy w połączonych komisjach; wśród naszych ekspertów również były różnice zdań. Najwięcej, jak mi się wydaje, merytorycznych poprawek dotyczy właśnie tych kwestii, które były przedmiotem dyskusji czy kontrowersji. Nawet profesorowie prawa - autorytety występujące w charakterze ekspertów komisji - czasami mieli rozbieżne poglądy na niektóre kwestie i to też znalazło odzwierciedlenie w poszczególnych zgłoszonych poprawkach. Myślę, że połączone komisje uporządkują poprawki, zarekomendują je Wysokiej Izbie lub nie, a Wysoka Izba rozstrzygnie najbardziej demokratyczną drogą, poprzez głosowanie, które z poszczególnych poprawek, z poszczególnych zapisów będą przyjęte i staną się przedmiotem dalszych prac legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#PoselJanKopczyk">Chciałbym powiedzieć jeszcze dwa słowa na temat, który poruszył pan poseł Balicki. Pan poseł słusznie zauważył, że ustawa o izbach lekarskich dosyć długo oczekuje na podjęcie nad nią prac. Powiem tylko tytułem wyjaśnienia, że na samym początku, kiedy po pierwszym czytaniu było wspólne czytanie projektu ustawy o zawodzie lekarza i projektu ustawy o izbach lekarskich, ustaliliśmy w porozumieniu i za akceptacją władz izb lekarskich, że najpierw procedujemy nad ustawą o zawodzie lekarza, później nad ustawą o izbach lekarskich. Niebawem, w ciągu najbliższych dni, przystąpimy do pracy nad ustawą o izbach lekarskich. Pozwolę sobie wyrazić nadzieję czy przekonanie, że również prace nad tą ustawą będą wzorem dobrej współpracy między samorządem zawodowym a parlamentem, tak jak to miało miejsce podczas prac nad ustawą o zawodzie lekarza. W tej nadziei czy w tym przekonaniu utwierdza mnie obecność na galerii prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej pana Krzysztofa Madeja, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam.</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał sprawozdawca komisji pan poseł Jan Kopczyk.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">W związku z tym, że w czasie drugiego czytania zgłoszono do przedłożonego projektu ustawy liczne poprawki, Prezydium Sejmu proponuje ponownie skierować projekt ustawy do Komisji Zdrowia oraz Komisji Ustawodawczej w celu przedstawienia dodatkowego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-129.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-129.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-129.6" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej, Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (druki nr 1659 i 1941).</u>
          <u xml:id="u-129.7" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Krzysztofa Budnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselKrzysztofBudnik">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej, Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Pierwsze czytanie omawianego projektu ustawy miało miejsce w dniu 12 września br. na posiedzeniu wymienionych komisji. Przypomnę, że projektodawcy kierowali się intencją dostosowania regulacji ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych do znowelizowanego Kodeksu pracy. Wychodząc z założenia, że obecnie prawa i obowiązki stron stosunku pracy podlegają w większej mierze regulacjom tworzonym w drodze konsultacji między pracodawcami i pracownikami, widzi się brak uzasadnienia do utrzymywania obligatoryjnego charakteru funduszu świadczeń socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#PoselKrzysztofBudnik">Nowe podejście do władczych ingerencji państwa w sferze prawa pracy ma odzwierciedlać art. 16 Kodeksu pracy, według którego pracodawca zaspokaja bytowe, socjalne i kulturalne potrzeby pracowników stosownie do możliwości i warunków swojego przedsiębiorstwa, a nie z obowiązku ustawowego, co było zasadą w minionym okresie. Podobną regulację zawiera art. 94 pkt 8 Kodeksu pracy, zgodnie z którym pracodawca jest zobowiązany do zaspokajania socjalnych potrzeb pracowników w miarę posiadanych środków. W konkluzji należy stwierdzić, że projektodawcy zmierzali do wprowadzenia fakultatywności zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, decyzję w tym zakresie pozostawiając samym pracodawcom, pracownikom i reprezentującym ich interesy związkom zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#PoselKrzysztofBudnik">W uzasadnieniu projektu ustawy zauważono także problemy związane z obowiązkiem tworzenia funduszu przez małe przedsiębiorstwa, dla których rygory obowiązującej ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych są szczególnie ciężkie, ograniczające ich zdolności produkcyjne. Te same zasady obowiązują bowiem zarówno wielkie zakłady przemysłowe, dysponujące dużym mieniem socjalnym, jak i małe zakłady rzemieślnicze, a nawet osoby fizyczne zatrudniające jedną osobę, na przykład w charakterze pomocy domowej. Środowiska rzemieślnicze, a w szczególności izby rzemieślnicze i Naczelna Rada Zrzeszeń Prywatnego Handlu i Usług, także Konfederacja Pracodawców Polskich bardzo mocno podkreślają, że obligatoryjność zakładowego funduszu świadczeń socjalnych w efekcie ogranicza zatrudnienie w małych przedsiębiorstwach. Dotyczy to szczególnie pracowników młodocianych, których praca polega przede wszystkim na przyuczeniu do zawodu. W ich wypadku koszty funkcjonowania funduszu w zasadzie przewyższają ich całoroczne wynagrodzenie. Jednocześnie banki odmawiają otwierania kont bankowych przeznaczonych wyłącznie do gromadzenia środków na fundusz albo też czynią to bardzo niechętnie. W wypadku małych przedsiębiorstw są to niewielkie kwoty i w niektórych bankach koszty utrzymywania tych rachunków osiągają wysokość zgromadzonych środków.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#PoselKrzysztofBudnik">Powołana w celu rozpatrzenia projektu ustawy podkomisja, a następnie Komisje: Polityki Społecznej, Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Ustawodawcza, rozpatrujące sprawozdanie podkomisji, nie podzieliły głównych założeń projektodawców. Dostrzeżono natomiast konieczność nowelizacji ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych w odniesieniu do małych przedsiębiorstw. Generalnie można stwierdzić, że utrzymuje się zasadę obligatoryjności funduszu. Za takim stanowiskiem zdecydowanie opowiedziały się związki zawodowe i rząd, postulując pozostawienie w systemie prawnym funduszu świadczeń socjalnych w kształcie ustalonym w pakcie o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń. Wprowadza się natomiast fakultatywność tego funduszu na zasadzie wyjątku w odniesieniu do pracodawców prowadzących działalność gospodarczą w niewielkim zakresie i zatrudniających niewielką liczbę pracowników.</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#PoselKrzysztofBudnik">Prezentowana nowelizacja zawiera 13 zmian ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych oraz 4 zmiany w ustawach o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz od osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-130.5" who="#PoselKrzysztofBudnik">Zmiana 1 dotyczy art. 1 ust. 1 ustawy i polega na dostosowaniu terminologii do przyjętej w Kodeksie pracy. Pojęcie ˝zakład pracy˝ zastępuje się pojęciem ˝pracodawca˝, zgodnie z art. 3 Kodeksu pracy. Analogiczne znaczenie ma zmiana 2 dotycząca art. 2 ustawy. W szczególności skreśla się pkt 3 tego przepisu, który zawierał definicję zakładu pracy. Obecnie definicję pracodawcy zawiera art. 3 Kodeksu pracy, który zrównał wszystkie podmioty zatrudniające pracowników, i jej powtarzanie jest zbędne. Podstawowe znaczenie ma zmiana 3 ustalająca nowe brzmienie art. 3 ustawy. Według nowego art. 3 ustawy ustawowy obowiązek utworzenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych ma dotyczyć tych pracodawców, którzy zatrudniają powyżej 5 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty w rozumieniu prawa pracy, a także tych jednostek organizacyjnych, które prowadzą gospodarkę finansową na zasadach ustawy Prawo budżetowe, niezależnie od liczby zatrudnionych pracowników. Pozostali pracodawcy mogą tworzyć fundusz, ale decyzja ta pozostawiona jest w ich gestii oraz zatrudnianych przez nich pracowników. W razie odstąpienia od tworzenia funduszu, pracodawcy ci będą zobowiązani do jednorazowej wypłaty świadczenia urlopowego w wysokości odpisu podstawowego. Świadczenie urlopowe oraz odpisy na fundusz stanowią koszty działalności pracodawcy i nie podlegają składce na ubezpieczenie społeczne pracowników. Intencją wprowadzenia świadczenia urlopowego dla tych pracowników, dla których nie tworzy się funduszu, jest utrzymanie zasady równości wszystkich pracowników, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa, w którym są zatrudnieni. Stanowi ono swoistą rekompensatę braku funduszu, natomiast korzyścią dla pracodawców prowadzących małe przedsiębiorstwa jest uniknięcie ciężarów finansowych i administracyjnych związanych z wprowadzeniem funduszu w trybie ustawowym.</u>
          <u xml:id="u-130.6" who="#PoselKrzysztofBudnik">Powyższe rozwiązanie stanowi kompromis między racjami zwolenników i przeciwników obligatoryjności funduszu świadczeń socjalnych, akceptowany w obecnych warunkach także przez przedstawicieli pracodawców uczestniczących w pracach legislacyjnych. Mam na myśli przede wszystkim reprezentantów środowisk rzemieślniczych i prywatnego handlu.</u>
          <u xml:id="u-130.7" who="#PoselKrzysztofBudnik">Zmiana 4 dotycząca art. 4 ustawy jest konsekwencją omówionej zmiany 3.</u>
          <u xml:id="u-130.8" who="#PoselKrzysztofBudnik">W zmianie 5 dotyczącej art. 5 ustawy najistotniejszą regulacją jest dodanie nowego ust. 2a. W przepisie tym ustala się wysokość odpisu podstawowego dla pracowników młodocianych na poziomie 5, 6 i 7%, odpowiednio do roku nauki. Wysokość tego odpisu jest dostosowana do wymiaru czasu zatrudnienia pracowników młodocianych w przedsiębiorstwie i ich udziału w wypracowywaniu jego dochodu. Obecne regulacje każące dokonywanie na ich rzecz odpisu w wysokości 37,5% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej budziły ogromne kontrowersje i według opinii środowisk rzemieślniczych spowodowały nie tylko spadek zatrudnienia pracowników młodocianych w obecnym roku szkolnym o blisko połowę, w porównaniu z poprzednim, ale i tendencję do ich zwolnień przez pracodawców prowadzących małe przedsiębiorstwa. Już choćby z tych względów zmiana ta jest bardzo pożądana, ponieważ wychodzi naprzeciw postulatom tworzenia aktywnego i efektywnego rynku pracy, zwłaszcza w sektorze małych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-130.9" who="#PoselKrzysztofBudnik">Pozostałe punkty zmiany 5 stanowią konsekwencję wcześniej omówionych zmian oraz przejmowanej terminologii prawnej z Kodeksu pracy. Należy zwrócić uwagę na doprecyzowanie w ust. 6 art. 5 ustawy, iż stroną konsultującą winny być te związki zawodowe, które są reprezentatywne w rozumieniu art. 19 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-130.10" who="#PoselKrzysztofBudnik">W zmianie 6 dotyczącej art. 6 następuje rozstrzygnięcie kwestii, czy wszelkie odpisy i zwiększenia, obecnie wraz ze świadczeniem urlopowym, stanowią koszty działalności pracodawcy. Zmiana ta ściśle wiąże się z art. 3 projektu ustawy, w którym proponuje się odpowiednią nowelizację ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz prawnych. Obecnie występuje sprzeczność ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych z ustawami podatkowymi. Według interpretacji ministra finansów w koszty działalności pracodawcy można zaliczać jedynie odpisy na fundusz w wysokości podstawowej, a więc bez fakultatywnych zwiększeń. Interpretacja ta spotkała się ze sprzeciwem zarówno pracodawców, jak i pracowników.</u>
          <u xml:id="u-130.11" who="#PoselKrzysztofBudnik">Podkomisja i właściwe komisje stanęły na stanowisku, że w celu zapewnienia efektywności funduszu oraz z uwagi na jego ustawowy i socjalny charakter winien on być w całości wliczany w koszty działalności pracodawcy, także w rozumieniu prawa podatkowego. Stąd w celu usunięcia tej sprzeczności powyższe zmiany są niezbędne. Są one zaaprobowane przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-130.12" who="#PoselKrzysztofBudnik">W zmianie 6 proponuje się także odpowiednią modyfikację ust. 2 art. 6 ustawy, zgodnie z nową terminologią przejętą z Kodeksu pracy oraz doprecyzowanie zasad prowadzenia funduszu również dla nauczycieli w oświacie i szkolnictwie wyższym. Wprowadza się jednocześnie regulację, według której pracodawcy zatrudniający do 5 pracowników, tworzący fundusz, nie mają obowiązku gromadzenia środków na odrębnym rachunku bankowym. W ten sposób będzie istniała możliwość wypłaty świadczeń z bieżących środków, bez obowiązku swoistego ˝zamrożenia˝ znacznych dla tych przedsiębiorstw kwot, a jednocześnie utworzenie funduszu nie będzie się wiązało z wysokimi kosztami prowadzenia odrębnego rachunku bankowego.</u>
          <u xml:id="u-130.13" who="#PoselKrzysztofBudnik">Skreślenie ust. 3 w art. 6 ustawy ściśle wiąże się z dodaniem nowego przepisu art. 6a. Przepis ten, wprowadzony w zmianie 7, ustanawia karencję dla pracodawców, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą. Polega ona na tym, że pracodawca rozpoczynający działalność gospodarczą ma obowiązek utworzenia funduszu świadczeń socjalnych albo wypłaty świadczeń urlopowych, poczynając od roku kalendarzowego następującego po 12 miesiącach prowadzenia działalności. Racją tego przepisu jest danie możliwości wzmocnienia się nowo utworzonego przedsiębiorstwa, dla którego natychmiastowe obciążenie wydatkami socjalnymi ogranicza jego możliwości produkcyjne. Jest to szczególnie ważne dla małych i średnich przedsiębiorstw, dla których pierwszy okres funkcjonowania na rynku jest szczególnie trudny. Statystyki wskazują bowiem, że wiele z nich po prostu nie wytrzymuje silnej konkurencji innych przedsiębiorstw już funkcjonujących na rynku.</u>
          <u xml:id="u-130.14" who="#PoselKrzysztofBudnik">Zmiana 8, dotycząca art. 7 ustawy, ma charakter redakcyjny, będąc konsekwencją zastąpienia pojęcia ˝zakład pracy˝ pojęciem ˝pracodawca˝.</u>
          <u xml:id="u-130.15" who="#PoselKrzysztofBudnik">Zmiana 9, dotycząca art. 8 ust. 2 ustawy, precyzuje tryb ustalania zasad wykorzystywania środków funduszu w regulaminie. Na organizacje związkowe nakłada się obowiązek uzgodnienia wspólnego stanowiska w terminie 30 dni. W braku takiego uzgodnienia regulamin, z uwzględnieniem dyrektyw ust. 1 art. 8 ustawy, a więc sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej pracowników, ustala samodzielnie pracodawca. Pracodawca ustala przedmiotowy regulamin także wówczas, gdy nie dojdzie do jego uzgodnienia w przewidzianym terminie z zakładowymi organizacjami związkowymi. Powyższe zasady stosuje się odpowiednio do przedsiębiorstw, w których nie działają związki zawodowe. Wówczas załogę reprezentuje wybrany przez nią pracownik. Celem tych regulacji jest zdyscyplinowanie stron - pracowników i pracodawcy - do szybkiego uzgodnienia regulaminu wykorzystywania środków funduszu, jego brak bowiem powoduje sytuację, że gromadzone środki funduszu nie mogą być wykorzystywane przez pracowników, co prowadzi do sytuacji sprzecznej z celami ustawy.</u>
          <u xml:id="u-130.16" who="#PoselKrzysztofBudnik">Zmiana 10, dotycząca art. 9 ustawy, ma charakter redakcyjny - pojęcie ˝zakład pracy˝ zastępuje się pojęciem ˝pracodawca˝. Jednocześnie skreśla się ust. 2 w art. 9 ustawy, postanawiając, że do zasad uzgadniania treści umowy o wspólnej działalności socjalnej przez kilku pracodawców stosuje się odpowiednio tryb uzgodnień treści regulaminu między pracodawcą a pracownikami i reprezentującymi ich związkami zawodowymi, określony w omówionym art. 8 ust. 2 ustawy, zawartym w zmianie 9.</u>
          <u xml:id="u-130.17" who="#PoselKrzysztofBudnik">Redakcyjny charakter mają także zmiany 11 i 12, dotyczące art. 10 i art. 12a ustawy, odpowiednio zastępujące pojęcia: ˝kierownik zakładu pracy˝ i ˝kierujący zakładem pracy˝, pojęciem: ˝pracodawca˝.</u>
          <u xml:id="u-130.18" who="#PoselKrzysztofBudnik">Zmiana 13, dotycząca art. 21a ustawy, znosi obligatoryjność funduszu świadczeń socjalnych wobec członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i innych spółdzielni zajmujących się produkcją rolną. Racją tej regulacji jest okoliczność, że członek takiej spółdzielni w istocie jest współwłaścicielem jej majątku. W stosunku do niego winna więc obowiązywać zasada fakultatywności; to od decyzji walnego zgromadzenia spółdzielni będzie zależało utworzenie funduszu. Natomiast nie narusza to praw pracowników zatrudnionych w takiej spółdzielni, zgodnie bowiem z art. 3 Kodeksu pracy, zrównującym wszystkie podmioty zatrudniające pracowników, jest ona pracodawcą także w rozumieniu ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-130.19" who="#PoselKrzysztofBudnik">Art. 2 projektu ustawy stanowi przepis przejściowy. Pracodawcy, którzy po wejściu w życie niniejszej nowelizacji nie będą mieli obowiązku tworzenia funduszu, winni dotychczas zgromadzone środki wydatkować na cele socjalne określone w ustawie. Jest to wyraz nienaruszalności praw nabytych przez pracowników pod rządami obecnie obowiązującej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-130.20" who="#PoselKrzysztofBudnik">Art. 3 projektu ustawy, nowelizujący ustawy podatkowe, został omówiony przy zmianie 6, określającej koszty działalności pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-130.21" who="#PoselKrzysztofBudnik">Według art. 4 projektu ustawy wchodzi ona w życie z dniem 1 stycznia 1997 r. Dotrzymanie tego terminu jest niezwykle ważne, głównie z uwagi na obowiązujące jeszcze zasady zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, funkcjonującego w cyklu roku kalendarzowego.</u>
          <u xml:id="u-130.22" who="#PoselKrzysztofBudnik">Do projektu ustawy zgłoszono 4 wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-130.23" who="#PoselKrzysztofBudnik">Pierwszy wniosek mniejszości określa pojęcie małego przedsiębiorstwa na poziomie 20 zatrudnionych pracowników, a nie 5, jak w przedstawionym sprawozdaniu. Kwestia ta wywoływała duże kontrowersje w trakcie prac w podkomisji. Obecnie, wobec obligatoryjności wypłaty świadczenia urlopowego przez wszystkich pracodawców, nie jest ona już tak znacząca. Wnioskodawcy uzasadniają, że w przedsiębiorstwach do 20 pracowników istnieje bezpośredni kontakt z pracodawcą. Takie przedsiębiorstwa nie dysponują z reguły mieniem socjalnym i stąd należy pozostawić swobodę stronom w kształtowaniu form obligatoryjnych świadczeń socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-130.24" who="#PoselKrzysztofBudnik">Drugi wniosek mniejszości polega na skreśleniu ust. 4, 5 i 6 w art. 6 projektu ustawy. Jego intencją jest niewprowadzanie świadczenia urlopowego w zakładach, które, nie mając obowiązku, nie utworzą funduszu świadczeń socjalnych. Wniosek ten motywowano tym, że np. w wypadku fundacji czy innych organizacji charytatywnych także obligatoryjne świadczenie urlopowe będzie zbyt dużym obciążeniem finansowym. Z obowiązku posła sprawozdawcy muszę podać, że na posiedzeniu komisji rozpatrujących sprawozdanie podkomisji skreślenie ust. 4, 5 i 6 w art. 6 było łączone z fakultatywnością funduszu świadczeń socjalnych dla pracodawców zatrudniających do 5 pracowników.Tymczasem przyjęcie pierwszego i drugiego wniosku mniejszości spowoduje, że fundusz będzie fakultatywny dla pracodawców zatrudniających do 20 pracowników bez istnienia rekompensaty w postaci świadczenia urlopowego.</u>
          <u xml:id="u-130.25" who="#PoselKrzysztofBudnik">Trzeci wniosek mniejszości polega na skróceniu karencji ustanowionej w art. 6a ust. 1 projektu ustawy. Przypomnę, że według sprawozdania obowiązek utworzenia funduszu albo wypłaty świadczeń urlopowych powstaje poczynając od roku kalendarzowego następującego po 12 miesiącach prowadzenia działalności gospodarczej, natomiast według wniosku mniejszości miałby on powstawać poczynając od roku kalendarzowego następującego po roku, w którym działalność ta została podjęta. Jest to więc istotne skrócenie przedmiotowej karencji w praktyce o 12 miesięcy. Dla podejmujących działalność gospodarczą w ostatniej dekadzie roku kalendarzowego miałaby ona wymiar symboliczny.</u>
          <u xml:id="u-130.26" who="#PoselKrzysztofBudnik">Czwarty wniosek mniejszości polega na wprowadzeniu fakultatywności odrębnego rachunku bankowego w wypadku każdego pracodawcy, niezależnie od tego, czy z mocy ustawy jest on obowiązany do tworzenia funduszu świadczeń socjalnych. Obecnie w razie przyjęcia zmiany 6 lit. c, dotyczącej nowego ust. 2a w art. 6 ustawy, obowiązek założenia i utrzymywania rachunku bankowego nie będzie dotyczyć jedynie tych pracodawców, którzy fundusz tworzą dobrowolnie. Pozostali pracodawcy wymienieni w art. 3 ust. 1 i 2 w brzmieniu nadanym zmianą 3 projektu ustawy mają taki obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Borowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przepraszam, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Czy pan minister mógłby zająć pozycję en face sprawozdawcy? Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselKrzysztofBudnik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z obowiązku posła sprawozdawcy rekomenduję Wysokiej Izbie przyjęcie przedłożonego sprawozdania właściwych komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych oraz o zmianie niektórych ustaw bez wniosków mniejszości, nie uzyskały one bowiem większości na posiedzeniu tych komisji.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych wystąpień w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pierwszy głos zabierze w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej pan poseł Janusz Lemański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselJanuszLemanski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Polityki Społecznej, Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (druki nr 1659, 1941).</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PoselJanuszLemanski">O tym, jak wielkie zainteresowanie towarzyszyło pracy nad wyżej wymienionym projektem, świadczy wielka liczba listów, opinii i stanowisk środowisk związkowych i pracodawców, jakie wpłynęły do Kancelarii Sejmu. Pragnę zaznaczyć, iż dzięki pracy podkomisji oraz wymienionych komisji sejmowych ten szalenie kontrowersyjny projekt, budzący wiele emocji i radykalnych stanowisk związków zawodowych, w swym ostatecznym kształcie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zarówno pracowników, jak i pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#PoselJanuszLemanski">Pierwotne zakusy autorów noweli, zmierzające do wprowadzenia fakultatywności tworzenia zakładowych funduszy socjalnych, prowokującej pracodawców do nieuchronnej ich likwidacji, nie znalazły poparcia w trakcie prac legislacyjnych w komisjach. Natomiast w wielu istotnych kwestiach klub, który reprezentuję, zajmuje pozytywne stanowisko z racji przekonywających argumentów i logiki zapisów zmierzających do udoskonalenia i dostosowania do otaczającej nas rzeczywistości ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych z dnia 4 marca 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#PoselJanuszLemanski">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera wniosek mniejszości nr 1 do art. 1 w zmianie trzeciej dotyczącej art. 3 ust. 1, iż fundusz, o którym mowa, tworzą, z zastrzeżeniem ust. 2, pracodawcy zatrudniający powyżej dwudziestu pracowników w przeliczeniu na pełne etaty. A więc podmioty zatrudniające do dwudziestu pracowników z mocy ustawy zwolnione są z obligatoryjnego obowiązku tworzenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Jednakże przyjęcie takiego zapisu w omawianej ustawie klub warunkuje odrzuceniem wniosku mniejszości nr 2 w zmianie 3 dotyczącej skreślenia ust. 4-6 w art. 3. Propozycja autorów wniosku mniejszości to próba odrzucenia zaproponowanej przez komisje regulacji prawnej zawartej w art. 3 ust. 4-6, zobowiązującej pracodawców zwolnionych wcześniej z obowiązku obligatoryjnego tworzenie funduszu socjalnego do wypłat świadczeń urlopowych w wysokości odpisu podstawowego określonego w art. 5 ust. 2, 2a i 3. Prawo to przysługuje każdemu pracownikowi korzystającemu w danym roku kalendarzowym z urlopu wypoczynkowego, w wymiarze co najmniej 14 kolejnych dni, zgodnie z nowelizowanym Kodeksem pracy. Świadczenie to zagwarantowane w ustawie nie podlega składce na ubezpieczenie społeczne oraz jest kosztem uzyskania przychodów. Takie rozwiązanie podyktowane jest faktem, iż pracodawca tworzący mały podmiot gospodarczy (zgodnie z klasyfikacją Głównego Urzędu Statystycznego), zatrudniający do 20 pracowników w sferze przedsiębiorstw, nie posiadający często skonsolidowanej reprezentacji załogi, zrzeszonej w związkach zawodowych, wypłaci bezkonfliktowo, bez obowiązku tworzenia regulaminu wypłat świadczeń socjalnych, świadczenie urlopowe w myśl propozycji zapisu ustawowego. W innym przypadku fakultatywnie może tworzyć zakładowy fundusz socjalny z całym ceremoniałem przysługującym ustawowo pracownikom.</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#PoselJanuszLemanski">Sojusz Lewicy Demokratycznej popiera również nową regulację kwestii wielkości odpisu na fundusz socjalny dla pracowników młodocianych, gdyż obecnie sam odpis często przewyższał wysokość rocznego wynagrodzenia takiego pracownika. To zniechęcało pracodawców do zatrudniania pracowników młodocianych, do przyuczania do zawodu czy wręcz powodowało rezygnację z zatrudniania takich pracowników - wpływało to bezpośrednio na wzrost bezrobocia, zamykało drogę wielu młodym osobom do zdobywania praktycznych kwalifikacji zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-135.5" who="#PoselJanuszLemanski">Podobnie klub akceptuje wniosek mniejszości nr 3 w zmianie 7 dotyczącej nowo dodawanego art. 6a, regulujący logicznie termin zobowiązujący pracodawcę rozpoczynającego działalność gospodarczą do utworzenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-135.6" who="#PoselJanuszLemanski">Wniosek mniejszości nr 4 wnosimy odrzucić, gdyż uważamy, że omawiany fundusz w myśl dziś obowiązującej ustawy winien nadal być gromadzony na odrębnych kontach bankowych.</u>
          <u xml:id="u-135.7" who="#PoselJanuszLemanski">W zmianie 9 do art. 8 ust. 2 wnosimy o wykreślenie zdania trzeciego jako naruszającego równowagę w stosunkach pomiędzy pracodawcą a zakładowymi organizacjami związkowymi.</u>
          <u xml:id="u-135.8" who="#PoselJanuszLemanski">W art. 3 ust. 1 pkt 2 wnosimy o wykreślenie myślnika oraz słów następujących po nim: ˝jeżeli pracodawca tworzy ten fundusz˝, oraz identycznie w art. 3 ust. 2 pkt 2, gdyż jest to niezbędna konieczność, aby pracodawcy nie tworzący funduszu socjalnego byli zobligowani do wypłaty świadczeń urlopowych, które w myśl dalej proponowanego rozwiązania są kosztem uzyskania przychodów.</u>
          <u xml:id="u-135.9" who="#PoselJanuszLemanski">W omawianej nowelizacji zracjonalizowano również anachroniczny zapis ˝zakład pracy˝ poprzez zmianę na ˝pracodawcę˝ - odzwierciedla to właściwe nazewnictwo w realiach istniejącej gospodarki rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-135.10" who="#PoselJanuszLemanski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podsumowując przedstawione stanowisko Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, uwzględniając drażliwość społeczną omawianej materii ustawy, będąc równocześnie posłem związkowym i członkiem Partii Ruchu Ludzi Pracy, szczególnie uczulonej na kwestie osłon socjalnych załóg pracowniczych, proszę o przyjęcie zgłoszonych poprawek do omawianego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-135.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Lemańskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Czy pan poseł ma te poprawki napisane? Będą, tak? Bardzo bym o to prosił.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Głos zabierze pan poseł Jan Świrepo z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PoselJanSwirepo">Wysoka Izbo! Pracując nad ustawą o funduszu socjalnym, Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego w całej rozciągłości popierał zapis o tworzeniu tego funduszu przez wszystkich pracodawców. Widzieliśmy w tym możliwość powszechnego - a więc dla wszystkich pracujących - zabezpieczenia socjalnego. Byliśmy świadomi, że pracodawcy w ramach kosztów do określonej wysokości będą mogli wspomagać pracowników w zaspokajaniu ich potrzeb wypoczynkowych, kulturalnych, mieszkaniowych oraz - co jest coraz częściej stosowane - potrzeb bytowych osób i rodzin najbardziej potrzebujących. Wiadomo było także, że odpisy te, wliczane w koszt działania przedsiębiorstwa, obniżają podatek dochodowy odprowadzany do budżetu. Jednak przy małej rentowności odpis ten bardzo często powoduje stratę dla przedsiębiorstw. Uchwalona dnia 4 marca 1994 r. ustawa o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych wprowadzała obligatoryjność nie tylko naliczania odpisów na wszystkich zatrudnionych, w tym uczniów, ale jednocześnie obligowała do gromadzenia tych kwot na odrębnym rachunku bankowym.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#PoselJanSwirepo">Dziś, z perspektywy lat działalności tej ustawy, można powiedzieć, że w części nie odpowiada ona oczekiwaniom pracodawców, a także zapisom Kodeksu pracy. Nagle po wprowadzeniu tej ustawy w życie, gdy kontrole zaczęły żądać i egzekwować realizację istniejących przepisów, okazało się, że uchwalona ustawa jest bardzo niedoskonała dla pracodawców zatrudniających małą liczbę pracowników. Szczególnie odprowadzenie naliczonych kwot na osobne konta bankowe w sposób zasadniczy ograniczało wielkość środków obrotowych w przedsiębiorstwach. Powszechnie wiadomo, że nasza gospodarka w 90% odczuwa brak tych środków, dlatego ich zamrożenie na specjalnych kontach uważamy za gospodarczo nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#PoselJanSwirepo">Z tego powodu Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem wniosku mniejszości nr 4, mówiącego, że środki funduszu socjalnego mogą być gromadzone na specjalnym koncie. Dotychczasowy zapis mówił, że są gromadzone.</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#PoselJanSwirepo">Będziemy także głosowali za przyjęciem wniosku mniejszości nr 1, zgodnie z którym obowiązek naliczania funduszu socjalnego dotyczy przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 20 pracowników, a nie, jak proponuje komisja, 5. Uważamy, że taki zapis zapewnia większą swobodę i mniejsze obciążenie administracyjne małych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#PoselJanSwirepo">Głosować będziemy także za przyjęciem wniosku mniejszości nr 3 i odrzuceniem wniosku mniejszości nr 2, który mówi o skreśleniu w art. 3 ust. 4 i 6, odnośnie do tego, że pozostali pracodawcy, którzy nie tworzą funduszu socjalnego, są zobowiązani do wypłacania świadczeń urlopowych w wysokości odpisu podstawowego.</u>
          <u xml:id="u-137.5" who="#PoselJanSwirepo">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego bardzo pozytywnie ocenia zapis zmiany 5; chodzi o dodanie nowego ust. 2a, mówiącego o wielkości odpisu funduszu socjalnego dla pracowników młodocianych w poszczególnych latach ich nauki. Dotychczasowy przepis obligował przedsiębiorstwa do naliczania odpisu podstawowego na każdego ucznia. Taki zapis powodował czasami zbyt duże obciążenie małych przedsiębiorstw zatrudniających dużą liczbę pracowników młodocianych.</u>
          <u xml:id="u-137.6" who="#PoselJanSwirepo">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego pragnie podkreślić, że uchwalenie tej ustawy wraz z wnioskami mniejszości nr 1, 3 i 4, umożliwi realizację prawie wszystkich postulatów, jakie były zgłaszane przez większość pracodawców. Taka ustawa będzie lepiej spełniała oczekiwania pracowników i pracodawców. Mamy nadzieję, że te wnioski pracodawców docierały także do innych klubów i kół poselskich i podczas głosowania będą przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-137.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Janowi Świrepo z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Lityńskiego z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przepraszam bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-138.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Może będę marudny, ale czy pan poseł Rulewski mógłby zająć miejsce?</u>
          <u xml:id="u-138.4" who="#PoselJanRulewski">(Lepsze, rozumiem.)</u>
          <u xml:id="u-138.5" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Z całą pewnością.</u>
          <u xml:id="u-138.6" who="#PoselJanRulewski">(Siedzące.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PoselJanLitynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Izbo obradująca w składzie bardzo zmniejszonym, o godzinie, powiedziałbym, niestosownej do rozpatrywania tego problemu, który - jak słusznie zauważył pan poseł Lemański - wzbudził już wiele kontrowersji, spowodował, że do Sejmu i do poszczególnych posłów przychodziły listy. Protestowali zarówno pracodawcy, jak i związki zawodowe, co prawda z różnych względów - jedni przeciwko aktualnie obowiązującej ustawie, inni przeciwko próbie jej nowelizacji. Wydaje się, że zarówno pierwsze czytanie tak istotnego projektu w komisji, jak i drugie czytanie, w którym przedstawiciele klubów mają 5 minut do dyspozycji w wypadku nowelizacji, która obejmuje kilkanaście zmian, jest co najmniej czymś niestosownym. Niestety, Wysoki Sejm tak zadecydował, że mamy tylko 5 minut, w związku z tym przedstawię rzecz w wielkim skrócie.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PoselJanLitynski">Otóż u podstaw nowelizacji, którą zgłosił mój klub, tkwiło przeświadczenie, że zakładowy fundusz świadczeń socjalnych zamiast stać się - taki bowiem był zamiar - elastycznym, korzystnym dla obu stron systemem, który pozwalałby na wypłacanie pracownikom pewnych kwot o charakterze socjalnym w postaci dodatkowych premii wchodzących w skład kosztów - poza tym nie było od nich odpisu na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych - w związku z ustawą stał się systemem kagańcowym. Tu chciałbym zwrócić uwagę na dwa istotne elementy tego kagańcowego systemu. Pierwszy element to wprowadzenie obowiązkowego konta bankowego, co powodowało, że każde przedsiębiorstwo, także nowo powstałe i także bardzo małe, musiało obowiązkowo zakładać konto bankowe dla zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a w efekcie zarówno banki, jak i przedsiębiorstwa nie mogły się z tego wywiązać. Poza tym powodowało to - jak słusznie zauważył mój przedmówca, pan poseł Świrepo - że znaczne środki obrotowe, stanowiące 3% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego pracownika, były zamrożone w banku i oczywiście przynosiły pewną korzyść bankowi, ponieważ bank mógł tym obracać, natomiast nie przynosiły żadnej korzyści przedsiębiorstwu. Ten przepis motywowano w ten sposób, że zakładowy fundusz świadczeń socjalnych jest własnością pracownika i w przypadku kiedy komornik zajmuje konto przedsiębiorstwa bądź są inne roszczenia w stosunku do przedsiębiorstwa, walory te nie podlegają licytacji, nie podlegają zablokowaniu. Otóż wydaje się, że tego typu rozumowanie prowadziło do takiej konkluzji, że przedsiębiorstwo może przestać istnieć, ale pracownik ma ewentualnie zagwarantowany fundusz socjalny, choć nie ma już zagwarantowanej płacy. Jest to w sposób oczywisty bezsensowne.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#PoselJanLitynski">Drugim elementem nadającym ustawie kagańcowy charakter było niedostosowanie do realiów ekonomicznych. Otóż małe i nowo powstałe przedsiębiorstwa były traktowane tak samo jak przedsiębiorstwa duże, funkcjonujące już od dawna na rynku, prężne, które rzeczywiście mogły sobie pozwolić na to, aby założyć tego typu konta. Stąd też nasza nowelizacja zmierzała do zupełnie innego ujęcia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, zgodnie z którym byłoby to korzystne zarówno dla pracowników - i przede wszystkim dla pracowników - jak i dla pracodawcy. Chodziło o to, aby w wyniku uzgodnienia z pracownikami pracodawca mógł zastosować pewien elastyczny system wypłacania świadczeń socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#PoselJanLitynski">Zgłaszając to, zdawaliśmy sobie sprawę, że związki zawodowe będą wolały, i to zdecydowanie, aby fundusz socjalny był obligatoryjny, ale chcieliśmy pokazać, że istnieje pewien istotny problem. Otóż obecna nowelizacja jest wyrazem pewnego kompromisu - powiedziałbym: niepełnego kompromisu. Z tego też wynika większość wniosków mniejszości, które mój klub będzie popierał.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#PoselJanLitynski">Wniosek mniejszości nr 1 - jak rozumiem, jest on popierany przez oba kluby koalicji, w związku z tym nie muszę go szerzej uzasadniać - oznacza krok w stronę małych zakładów pracy, podkreślenie tego, że likwidacja bezrobocia to głównie kwestia aktywności związanej z powstawaniem małych zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-139.5" who="#PoselJanLitynski">Wniosek mniejszości nr 2, który zgłoszony został przez przedstawicieli mojego klubu, dotyczy tego, aby także w małych zakładach pracy nie były wypłacane świadczenia urlopowe z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Powiedziałbym, że oba rozwiązania mają swoje zalety. My będziemy popierać wniosek mniejszości, niemniej chciałbym podkreślić, że wypłacanie tego z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych w postaci pewnej zaliczki, w postaci pewnego świadczenia urlopowego ma istote zalety i w związku z tym tej zmiany nie traktujemy jako zasadniczej.</u>
          <u xml:id="u-139.6" who="#PoselJanLitynski">Natomiast wniosek mniejszości nr 3 traktujemy jako bardzo istotny. Otóż wydaje nam się, że konieczne jest zapewnienie nowo powstałym zakładom pracy, nowo powstałym przedsiębiorstwom - już używam nowej terminologii - pewnej istotnej karencji przy zakładaniu zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Dlaczego? Jest to oczywiste - dlatego że nowo powstałe przedsiębiorstwa są na ogół zakładane przez przedsiębiorców, którzy korzystają przy tym z pożyczek, z oszczędności i nie mają jeszcze rozpoznanego rynku, w związku z tym jest bez sensu, aby te przedsiębiorstwa upadły z tego powodu, że muszą wypłacać świadczenia socjalne. Jak już mówiłem: będą być może świadczenia socjalne, natomiast nie będzie pensji, pracownicy stracą pracę.</u>
          <u xml:id="u-139.7" who="#PoselJanLitynski">Wniosek mniejszości nr 4 jest prawdopodobnie najbardziej istotny, dlatego że jest to wniosek, o czym już mówiłem, o to, aby znieść obowiązkowe konta bankowe. Jeżeli się nie zniesie obowiązkowych kont bankowych, to oznaczać to będzie, że ustawowo wspieramy banki, a nie wspieramy przedsiębiorczości, nie wspieramy ludzi, którzy chcą w przedsiębiorstwie wspólnie - pracownicy i pracodawcy - gospodarować pieniędzmi i decydować o tym, jak one mają być rozdzielane; decydujemy bowiem w ten sposób o wpłaceniu tych pieniędzy na konto i one zamiast stanowić środki obrotowe przedsiębiorstwa, obracane są przez kogoś innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Panie pośle, czas minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PoselJanLitynski">Niemniej chciałbym powiedzieć, że niezależnie od tego, czy zostaną przyjęte wnioski mniejszości - liczę na to, że te wnioski mniejszości, szczególnie wniosek pierwszy i czwarty, zostaną przyjęte przez Wysoką Izbę - będziemy głosować za tą zmianą, dlatego że ona racjonalizuje dotychczas irracjonalną ustawę.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">To był pan poseł Jan Lityński z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie głos zabierze pan poseł Michał Kowalczyk z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselMichalKowalczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! 1 stycznia 1994 r. weszła w życie ustawa z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, która zastąpiła dotychczas obowiązujące dwie ustawy, mianowicie o funduszu socjalnym oraz o funduszu mieszkaniowym. Od samego początku stosowanie w praktyce zawartych w tej ustawie uregulowań prawnych napotyka poważne trudności, a niektóre zapisy są całkowicie nie wykonywane, co czyni je po prostu martwymi. W związku z dokonanymi w gospodarce zmianami o charakterze systemowym, w tym zwłaszcza likwidacją podatku od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń, czyli tak zwanego popiwku, i wprowadzaniem w to miejsce negocjacyjnego systemu kształtowania wynagrodzeń podmioty gospodarcze zupełnie inaczej traktują ustawę o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych niż w przypadku obu poprzednich ustaw. Gdy bowiem obowiązywał popiwek, przedsiębiorstwa starały się przemycić część wynagrodzeń pod płaszczykiem funduszu socjalnego i mieszkaniowego. W wyniku wprowadzenia negocjacyjnego systemu kształtowania wynagrodzeń problem ten został rozwiązany, a zwiększenie funduszu płac zależy tylko od wzrostu wyniku finansowego.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#PoselMichalKowalczyk">Życie jednak nie lubi jednostajności. W pewnej części podmiotów gospodarczych występuje problem odwrotny, a mianowicie brakuje środków finansowych na wypłatę wynagrodzeń, często nawet na najniższym poziomie, co w wielu wypadkach powoduje przesuwanie terminu wypłat, wypłaty wynagrodzenia na raty, a często również korzystanie z pomocy Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Stąd też często w tych przedsiębiorstwach kształtuje się krytyczny stosunek do istniejącego obowiązku tworzenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Często też obowiązek tworzenia tego funduszu jest ostro krytykowany przez tę część załogi, która z różnych przyczyn z niego nie korzysta. Czy to znaczy, że należy z tego funduszu zrezygnować? Klub Parlamentarny Unii Pracy, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, odpowiada zdecydowanie: Nie.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#PoselMichalKowalczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Państwo nie może wycofywać się z prowadzenia polityki społecznej. W dobie transformacji gospodarczej nastąpiło powszechne zubożenie, które spowodowało, że gwałtownie wzrosła liczba polskich rodzin wymagających finansowego wspomagania. I to w różnych formach, również w formie zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Od prowadzenia pewnej polityki społecznej nie może oderwać się również pracodawca, na którego zresztą taki obowiązek, ustanowiony w drodze porozumienia w Komisji Trójstronnej, nakłada Kodeks pracy z zapisami w art. 16: ˝pracodawca, stosownie do możliwości i warunków, zaspokaja bytowe, socjalne i kulturalne potrzeby pracowników˝ oraz w art. 94 pkt 8: ˝pracodawca jest zobowiązany w szczególności zaspokajać w miarę posiadanych środków bytowe, socjalne i kulturalne potrzeby pracowników˝.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#PoselMichalKowalczyk">Czy tym wszystkim oczekiwaniom odpowiada omawiany poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, zawarty w druku sejmowym nr 1941? Po przeanalizowaniu wniesionych zmian należy na to pytanie odpowiedzieć twierdząco. Do najważniejszych zmian ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych należy zmiana brzmienia art. 3, w myśl którego zakładowy fundusz świadczeń socjalnych tworzą: po pierwsze, pracodawcy zatrudniający powyżej 5 pracowników, po drugie, pracodawcy, niezależnie od liczby zatrudnionych pracowników, którzy prowadzą gospodarkę finansową w oparciu o ustawę z dnia 5 stycznia 1991 r. Prawo budżetowe. W zapisie tym zostały uwzględnione liczne postulaty płynące z różnych środowisk i organizacji, zmierzające do wprowadzenia odrębnego rozwiązania dla małych podmiotów gospodarczych zatrudniających niewielką liczbę pracowników. W dalszej części art. 3 postanawia, że pozostali pracodawcy, nie wymienieni powyżej, mogą tworzyć fundusz na zasadach określonych w ustawie. W przypadku jednak, gdy nie zostanie utworzony fundusz, pracodawca wypłaca pracownikom świadczenie urlopowe w wysokości odpisu podstawowego odpowiedniego do rodzaju zatrudnienia pracownika i proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy pracownika, przy czym świadczenie to nie podlega składce na ubezpieczenie społeczne pracowników. O innych wprowadzonych zmianach bardzo szeroko mówił poseł sprawozdawca i z braku czasu nie będę ich tutaj omawiał.</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#PoselMichalKowalczyk">Na zakończenie chciałbym ustosunkować się do 4 wniosków mniejszości i oświadczyć, że nie zyskały one akceptacji naszego klubu. Klub Parlamentarny Unii Pracy będzie głosował za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych przedstawionej w druku nr 1941.</u>
          <u xml:id="u-143.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Michałowi Kowalczykowi z Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie głos zabierze pan poseł Ryszard Burski z klubu BBWR i KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PoselRyszardBurski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej i Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform oraz Związku Zawodowego ˝Kontra˝ przedstawiam nasze stanowisko w sprawie nowelizacji ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Posłowie mojego klubu oraz Związek Zawodowy ˝Kontra˝, który mam zaszczyt również reprezentować, stoją niezmiennie na stanowisku, że fundusz świadczeń socjalnych winien mieć charakter obligatoryjny i ten fakt nie budzi żadnych wątpliwości. Było to wynegocjowane jeszcze podczas prac nad pakietem ustaw tworzących pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń. Do dyskusji, w naszym przekonaniu, pozostaje sprawa, którzy pracodawcy powinni obligatoryjnie tworzyć zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, a którzy ten fundusz powinni tworzyć na zasadach dobrowolności. Zapis, który obowiązuje dotychczas, mówiący o obligatoryjności w stosunku do pracodawcy zatrudniającego 1 pracownika, jest nieżyciowy i dyskryminujący. Przecież koszta ponoszone przez pracodawcę z tytułu utworzenia funduszu socjalnego dla jednego pracownika przerastają wysokość samej składki na ten fundusz. Jest to sytuacja patologiczna i należy jak najszybciej ją unormować, ale tak, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Uważamy, że propozycje zawarte w sprawozdaniu połączonych komisji odpowiadają postulatom środowisk rzemieślniczych i drobnej wytwórczości, a także są do przyjęcia przez gremia związkowe, co w naszym przekonaniu jest również czynnikiem bardzo istotnym. Twórzmy prawo, które będzie godzić, a nie jątrzyć, twórzmy prawo sprawiedliwe, mające cechy obiektywizmu.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#PoselRyszardBurski">Popieramy wszystkie zmiany typu redakcyjnego; czyszczenie nazewnictwa, dostosowanie go do wymogów terminologii Kodeksu pracy. W proponowanym art. 3 określa się i precyzuje, kto może i kto musi tworzyć fundusz socjalny, a więc wybrano rozwiązanie najbardziej optymalne, biorąc pod uwagę szybkość i chaos organizacyjno-prawny, z jakimi mamy do czynienia w sytuacji dokonujących się przemian gospodarczych. Otóż proponuje się, aby fundusz świadczeń socjalnych obligatoryjnie tworzyli pracodawcy zatrudniający powyżej 5 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty. Pozostali pracodawcy mogą tworzyć fundusz na zasadach określonych w ustawie. Mogą, ale nie muszą. Tak więc zdejmujemy obligatoryjność z tych pracodawców, którzy zatrudniają do 5 pracowników. Natomiast w art. 3 w ust. 4, 5, 6 przewiduje się i reguluje wypłatę świadczenia urlopowego pracownikom przez tych pracodawców, którzy z różnych względów nie utworzyli funduszu socjalnego. Są to rozwiązania rozsądne i obiektywne, dlatego też będziemy je popierać.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#PoselRyszardBurski">Poprzez dodanie w art. 5 ust. 2a określa się wysokość odpisu podstawowego na jednego pracownika młodocianego, która jest zróżnicowana w zależności od roku nauki.</u>
          <u xml:id="u-145.3" who="#PoselRyszardBurski">Kontrowersyjny jest zapis art. 8, który pozostaje w sprzeczności z działem 11 Kodeksu pracy dotyczącym układów zbiorowych, ponieważ poszerza listę wyłączeń układowych, daje zbyt daleko idące preferencje pracodawcom, co w praktyce może oznaczać, że o tym, czy fundusz powstanie, będzie decydował sam pracodawca. Jest to niebezpieczne, ponieważ rola pracownika byłaby całkowicie ograniczona, a prace, które prowadzi się w ramach zbiorowych stosunków pracy, w części dotyczącej układów zbiorowych idą w kierunku całkowitego kasowania wyłączeń.</u>
          <u xml:id="u-145.4" who="#PoselRyszardBurski">W art. 21a znosi się obligatoryjność tworzenia funduszu świadczeń socjalnych w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych i ten zapis będziemy oczywiście popierać.</u>
          <u xml:id="u-145.5" who="#PoselRyszardBurski">Zmiany dokonane w ustawach o podatku dochodowym od osób fizycznych i podatku dochodowym od osób prawnych są konsekwencją omawianej nowelizacji i koniecznością z punktu widzenia techniki legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-145.6" who="#PoselRyszardBurski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Reasumując, posłowie Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej i Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform będą głosowali za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, przedstawionego w sprawozdaniu połączonych komisji, oraz za odrzuceniem wniosków mniejszości, oprócz wniosku nr 3, który poprzemy.</u>
          <u xml:id="u-145.7" who="#PoselRyszardBurski">Popieramy również poprawkę zgłoszoną przez posła Lemańskiego, dotyczącą skreślenia zdania w art. 8.</u>
          <u xml:id="u-145.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przemawiał pan poseł Ryszard Burski z Klubu Parlamentarnego BBWR i KPN.</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie głos zabierze pan poseł Eugeniusz Januła, Nowa Demokracja - Koło Poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PoselEugeniuszJanula">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ustawa, nad którą prowadzimy debatę, jest w zasadzie częścią szerszego problemu, mianowicie chodzi o to, czy zakład pracy w gospodarce de facto kapitalistycznej powinien być również podmiotem polityki społecznej, czy też nie. I oczywiście są tutaj dwie teorie, a może jeszcze między tymi dwiema wiele pośrednich teorii, z których liberalna głosi, że oczywiście zakład pracy - przedsiębiorstwo kapitalistyczne - ma wypracować zysk, a pracownik ma otrzymywać określoną - w domniemaniu godziwą - wypłatę, i resztą zakład pracy nie powinien się zajmować. Tymczasem w społeczeństwie, w którym statystyczny obywatel otrzymuje ok. 220-250 dolarów, sytuacja ta byłaby nie do utrzymania i stąd też Nowa Demokracja popiera obecnie dyskutowany projekt nowelizacji ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Wniesione w tym projekcie rozstrzygnięcia zyskują nasze poparcie w szczególności dlatego, że jest to racjonalna granica - 5 osób zatrudnionych, w stosunku do których pracodawca obligatoryjnie jest zobowiązany gromadzić fundusz socjalny. Popieramy również szereg innych poprawek, w tym te, które dotyczą spraw młodocianych itd. Sądzimy co prawda, że ta nowelizacja ustawy będzie miała charakter epizodyczny, że w miarę zwiększania się dochodów naszego społeczeństwa od tego modelu będziemy powoli, ewolucyjnie odchodzić, niemniej obecnie, i zapewne przez kilka długich lat, ta nowelizacja ma nasze pełne poparcie.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PoselEugeniuszJanula">Jesteśmy za przyjęciem projektu przedmiotowej ustawy i odrzuceniem wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Eugeniuszowi Janule z Nowej Demokracji - Koła Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie w imieniu Polskiej Partii Socjalistycznej głos zabierze pan poseł Cezary Miżejewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nowelizacja ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, zamieszczona w druku nr 1941, jest zmianą pozytywną. Pracowaliśmy nad nią w podkomisji i komisji i uważamy to rozwiązanie za dobry kompromis. Wydaje się, że dobrze, iż projekt pierwotny, sygnowany przez posła Lityńskiego, który był co prawda egzotyczny i pozbawiony oparcia w rzeczywistości, nie został odrzucony i stworzył podstawę do zbudowania tej słusznej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#PoselJanLitynski">(O kompromisie pan mówi.)</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#PoselCezaryMizejewski">Nie będę już powtarzał argumentów dotyczących nowego brzmienia art. 3 i 5. Wydaje się, że liczba graniczna, 5 pracowników, jest tutaj przyjęta słusznie; chodzi o to, co przyjęliśmy w sprawozdaniu o projekcie ustawy. To ma swoje oparcie w Kodeksie pracy, zgodnie z którym zakłady poniżej 5 pracowników nie tworzą regulaminu wynagrodzeń, regulaminu pracy; także więc nie powinny one tworzyć według naszej koncepcji zakładowego funduszu socjalnego. Co do tej granicznej liczby 20 pracowników - zresztą, nieco jestem zaskoczony, że to zostało zgłoszone przez posła Lemańskiego, posła związkowego, który jeszcze na posiedzeniu komisji wnosił o odrzucenie w całości tego projektu - to choć oczywiście będziemy za liczbą graniczną 5 pracowników, niemniej jednak jeżeli zostanie przyjęta liczba 20 pracowników, też poprzemy ten projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-149.3" who="#PoselCezaryMizejewski">Za niezwykle korzystne uważamy sprecyzowanie art. 6 ust. 1 dotyczącego wliczania w koszty działalności zakładu dodatkowych odpisów wynikających z układu zbiorowego. Wprowadziliśmy to już w poprzedniej nowelizacji, jednak w wyniku interpretacji Ministerstwa Finansów było to podważane.</u>
          <u xml:id="u-149.4" who="#PoselCezaryMizejewski">Poprzemy także poprawkę zgłoszoną przez posła Lemańskiego dotyczącą wykreślenia w art. 8 ust. 2 zdania trzeciego. De facto stawiało to związki zawodowe pod ścianą. Natomiast chyba rozwiązanie powinno być takie, że regulamin będzie uzgodniony między związkami a pracodawcą. Jeżeli strony nie uzgodnią regulaminu, to po prostu nie będzie wydatków z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Jeszcze chyba nie zdarzyło się, żeby związki zawodowe odmówiły uzgodnienia regulaminu. Natomiast słuszny jest zapis, który mówi, że związki muszą uzgodnić wspólnie stanowisko w stosunku do pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-149.5" who="#PoselCezaryMizejewski">Jeżeli chodzi o poprawkę zgłoszoną przez posła Lityńskiego zmierzającą do skreślenia art. 12a, czyli dotyczącego kontroli, nadzoru inspektorów, nie wiem do końca, czy to rozwiązanie jest słuszne. Chciałbym zwrócić uwagę, że art. 8 ust. 3 traktujący o kontroli sądowej, mówi o prawie dochodzenia na drodze sądowej roszczeń o zwrot funduszowi środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami ustawy lub o przekazanie środków należnych na fundusz, natomiast art. 12a mówi o niewykonywaniu przepisów ustawy. To są dwie różne sprawy. Przypomnę, że art. 12a mówi np. o przekazywaniu środków z funduszu socjalnego de facto na wynagrodzenia, nie opodatkowane, nie oskładkowane. Tak więc nie wiem jeszcze do końca, czy to rozwiązanie, zaproponowane przez posła Lityńskiego, miałoby naprawdę swoje uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-149.6" who="#PoselCezaryMizejewski">Reasumując, chciałbym stwierdzić, że Koło Parlamentarne PPS głosować będzie za ustawą. Będziemy głosować za odrzuceniem wniosków mniejszości nr 1, 2 i 4. Poprzemy wniosek mniejszości nr 3 i poprawki zgłoszone przez posła Lemańskiego.</u>
          <u xml:id="u-149.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Cezaremu Miżejewskiemu z Polskiej Partii Socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Lityński...</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#PoselJanLitynski">(Pan poseł raczył przywołać moje nazwisko, chciałbym więc wyjaśnić...)</u>
          <u xml:id="u-150.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Nie, nie. Sprostować.</u>
          <u xml:id="u-150.4" who="#PoselJanLitynski">(Tak, sprostować.)</u>
          <u xml:id="u-150.5" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PoselJanLitynski">Chciałbym sprostować, dlatego że może nie zrozumiałem pana posła. Być może używam słowa ˝egzotyczny˝ w innym znaczeniu niż pan poseł, dlatego że nowelizacja tamta została poparta przez wszystkie związki przedsiębiorców, a także przez Państwową Inspekcję Pracy. Być może Państwową Inspekcję Pracy i związki przedsiębiorców w naszym kraju pan poseł uważa za egzotyczne, niemniej wydaje mi się, że to nie jest specjalnie egzotyka. Pan poseł powinien się już zaznajomić z tym, że pracodawcy istnieją mniej więcej od 7 lat, że już coś takiego istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł też w trybie sprostowania? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PoselJanuszLemanski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zwrócić uwagę, że pan poseł Miżejewski wyrwał z kontekstu moją wypowiedź. Podałem wyraźnie warunek, który przedstawia klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej, mówiłem, że przyjęcie poprawki nr 1 warunkujemy odrzuceniem poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Macieja Manickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim chciałbym podziękować połączonym komisjom, podkomisji za przygotowanie projektu ustawy, który w dobry sposób zmienia prawo o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Jest to przemyślana nowelizacja, systemowo ujmująca tę problematykę, wprowadzająca nowe rozwiązanie, w mojej ocenie bardzo dobre rozwiązanie, które sprawdza się w małych zakładach pracy, rzeczywiście w sposób nieracjonalny dotkniętych obowiązkiem tworzenia funduszu socjalnego, również w sytuacjach, w których koszt utworzenia takiego funduszu, koszt jego obsługi był niejednokrotnie wyższy od samego odpisu, mającego trafić do pracownika w formie świadczeń socjalnych. Było to zresztą nieracjonalne, bo jak mówić o funduszu spożycia zbiorowego w sytuacji, w której zakład zatrudnia na przykład 3 czy 4 pracowników.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Jeśli chodzi o tę nowelizację, biorąc pod uwagę kształt, jaki przedstawiony jest w sprawozdaniu komisji, w odróżnieniu od stanowiska, jakie rząd przyjął wobec poselskiego projektu ustawy, chcę poinformować, że w imieniu rządu mogę poprzeć ten projekt. Chciałbym również, przechodząc do wniosków mniejszości, poprzeć wniosek mniejszości nr 1. Uważam w tej sytuacji, że zakład pracy zatrudniający 6 czy 7 osób bądź zbliżoną liczbę pracowników jest zakładem, w którym trudno jest mówić o tworzeniu w racjonalny sposób funduszu spożycia zbiorowego.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Opowiadam się również za odrzuceniem wniosku mniejszości nr 2, który spowodowałby skasowanie wprowadzonych w zastępstwie funduszu świadczeń urlopowych. Takie rozwiązanie byłoby nieracjonalne, nie służyłoby ani pracownikom, ani nie uwzględniałoby zasad konkurencyjności. W tym momencie mniejsze zakłady pracy byłyby zwolnione z kosztów, jakie pozostałe musiałyby ponosić w związku z prowadzoną działalnością socjalną.</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejMaciejManicki">Chcę również - już nie będę omawiał wszystkich zgłoszonych wniosków - odnieść się do jeszcze jednej tylko poprawki zaproponowanej przez pana posła Lemańskiego, dotyczącej korekty nowelizacji przepisów podatkowych. Bardzo proszę o przyjęcie tej poprawki. Ta poprawka jest usunięciem pewnego błędu, usunięciem pozostałości z przepisu, który był proponowany w poprzedniej wersji. Przypomnę, że w toku prac podkomisji i komisyjnych przepis ten ulegał wielokrotnej mutacji i wyrazy, dokładnie zacytuję: ˝jeżeli pracodawca tworzy ten fundusz˝, są wyrazami pozostałymi jeszcze z poprzednich wersji, zupełnie zbędnymi, wprowadzającymi tylko zamieszanie. Bo mielibyśmy taką sytuację, że wydatki pracodawcy, który tworzy fundusz, nie są zaliczane, i słusznie, bo przecież dokonuje odpisu, który jest zaliczany. Natomiast ten, który nie tworzy tego funduszu, paradoksalnie mógłby zaliczać w ciężar kosztów uzyskania wszelkie wydatki na działalność socjalną, bo rzecz pozostałaby poza regulacjami prawnymi, a przecież chodzi w istocie o to, co jest w zdaniu po średniku, że w takim przypadku kosztem uzyskania przychodów są wypłacane świadczenia urlopowe. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-155.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu ministrowi Manickiemu.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Krzysztofa Budnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PoselKrzysztofBudnik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim bardzo dziękuję wszystkim zabierającym głos w debacie nad przedmiotową nowelizacją. Odniosłem wrażenie, że zdecydowana większość mówców popiera nowelizację ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych w wersji przedstawionej w sprawozdaniu w jej podstawowym tekście, pomijając więc wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#PoselKrzysztofBudnik">W trakcie debaty zostały zgłoszone trzy poprawki.</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#PoselKrzysztofBudnik">Pierwszą szczegółowo omówił pan minister. Ma ona charakter redakcyjny i sprowadza się do skreślenia zbędnych słów: ˝jeżeli pracodawca tworzy ten fundusz˝ odpowiednio z przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz z przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Wydaje się, że poprawka ta jest oczywista i rzeczywiście przez pomyłkę te słowa zostały pomieszczone w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-157.3" who="#PoselKrzysztofBudnik">Jeżeli chodzi o drugą poprawkę, zgłoszoną przez pana posła Lemańskiego, polegającą na skreśleniu zdania trzeciego w art. 8 ust. 2 ustawy w brzmieniu ustalonym w zmianie 9 projektu ustawy, chciałbym podkreślić, że kwestia ta była bardzo szczegółowo dyskutowana w trakcie prac w podkomisji, jak również była omawiana w trakcie prac na posiedzeniu właściwych komisji. Stąd wydaje się, że ta poprawka nie wymaga dalszego szczegółowego uzasadnienia i po prostu Wysoka Izba powinna rozstrzygnąć, czy ją przyjąć czy też odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-157.4" who="#PoselKrzysztofBudnik">Trzecia poprawka, zgłoszona przez pana posła Lityńskiego, dotycząca skreślenia art. 12a ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, polega na wyeliminowaniu sankcji karnych za naruszenia, dokonywane przez pracodawców bądź osoby działające w ich imieniu, zasad tworzenia funduszu albo wypłaty świadczeń socjalnych. Motywowane to było tym, że wobec funkcjonowania ochrony cywilnoprawnej tak na zasadach ogólnych, jak i szczególnego roszczenia z art. 8 ust. 3, ochrona prawnokarna jest zbędna. Chcę podkreślić, że również ta kwestia była szczegółowo omawiana tak na posiedzeniu podkomisji, jak również w konsekwencji na wspólnym posiedzeniu właściwych komisji i stąd wydaje się, że Wysoka Izba dojrzała do rozstrzygnięcia tej kwestii w trakcie głosowania.</u>
          <u xml:id="u-157.5" who="#PoselKrzysztofBudnik">Ośmielę się zauważyć, że powrót do tych kwestii w formule poprawek sprowadza się jednak do intencji przedstawienia ich Wysokiej Izbie. Jeżeli autorzy poprawek wyrażą taką zgodę, wydaje mi się zasadne, aby nie kierować ich do właściwych komisji i aby w głosowaniu posłowie zajęli stanowisko, czy je popierają, czy też odrzucają. Oczywiście to jest uzależnione od autorów poprawek, ale z rozmów kuluarowych wiem, że do takiego wniosku się przychylają. Uprzejmie proszę pana marszałka o rozważenie w trybie art. 43 ust. 1 regulaminu Sejmu, aby odstąpić od kierowania tych poprawek do właściwych komisji. Uzasadniam to w szczególności tym, że ustawa powinna wejść w życie z dniem 1 stycznia 1997 r., tak aby nie był to kolejny rok kalendarzowy funkcjonowania na starych zasadach funduszu świadczeń socjalnych, którym dysponuje się w cyklu lat kalendarzowych.</u>
          <u xml:id="u-157.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Budnikowi, sprawozdawcy komisji.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Mamy tu pewien problem, bo w czasie drugiego czytania zgłoszono poprawki, o których mówił pan poseł. Dwie są redakcyjne w gruncie rzeczy, natomiast trzecia redakcyjna nie jest. Jest dość istotna.</u>
          <u xml:id="u-158.3" who="#PoselJanLitynski">(Ale była omawiana.)</u>
          <u xml:id="u-158.4" who="#PoselKrzysztofBudnik">(Tak też uważam.)</u>
          <u xml:id="u-158.5" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Jeżeli była omawiana w komisji, to powinna być zgłoszona w formie wniosku mniejszości. Pozostaje mi tylko apelować do nielicznej grupy posłów, aby na przyszłość tak właśnie czynić, żeby uniknąć kłopotów. Ale biorąc pod uwagę zdanie pana posła sprawozdawcy, że sprawa jest znana posłom, zaproponuję wobec tego, aby... Regulamin w takich wypadkach każe kierować do komisji, chyba że Sejm postanowi inaczej. Dlatego też zaproponuję, żeby nie kierować do komisji i przygotować niekoniecznie na jutro... Nie mówię o sprawozdaniu, ale o poprawkach, a więc niekoniecznie na jutro, może na czwartek.</u>
          <u xml:id="u-158.6" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Sejm tę propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-158.7" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Sprzeciwu nie słyszę. Tak zatem uczynimy.</u>
          <u xml:id="u-158.8" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym (druki nr 1977 i 1994).</u>
          <u xml:id="u-158.9" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Ryszarda Bondyrę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PoselRyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi zaszczyt zaprezentowania stanowiska połączonych Komisji: Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ustawodawczej w sprawie poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym (druk nr 1994).</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#PoselRyszardBondyra">Komisje w dniu 5 listopada 1996 r. rozpatrzyły uchwałę Senatu z druku nr 1977 i rekomendują przyjęcie 8 poprawek, a odrzucenie 5.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawki nr 1 i 5 zmierzają do wliczenia w poczet kwoty B i C cukru zużywanego w przetworach przeznaczonych na eksport, w których udział cukru wynosi minimum 20%. Stworzenie tej możliwości spowoduje zwiększenie konkurencyjności polskich wyrobów na rynkach zagranicznych poprzez zmniejszenie kosztów wytwarzania, gdyż korzysta się w kwocie B z ceny cukru pomniejszonej o dopłaty eksportowe, a w kwocie C - z niższej ceny cukru, bez kosztów transportu, kosztów załadunku i rozładunku oraz kosztów ubezpieczenia w transporcie. Komisje rekomendują przyjęcie tych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 2 dotycząca art. 1 w pkt. 1, w art. 1a w pkt. 2 w wersji senackiej zmierza do zmiany sposobu ustalenia limitu w kwocie B w powiązaniu z umową GATT- WTO, określającą taryfikację w wymiarze roku kalendarzowego, a nie kampanijnego, jak w rozwiązaniu ustawowym. Pozwoli to w pierwszym rzędzie na wykorzystanie kwoty z roku kalendarzowego 1996, nie wykorzystanej w ramach przyznanej kwoty B, oraz spowoduje bardziej elastyczne reagowanie na różnice w przebiegu kolejnych kampanii cukrowniczych. Komisje rekomendują przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-159.4" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 3 jest poprawką legislacyjną. Komisje proponują ją przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-159.5" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 4 dotyczy art. 1 pkt. 1, w art. 1a pkt 4. Senat proponuje kosmetyczną zmianę polegającą na zmianie w zaproponowanym przez Sejm pojęciu plantatora buraka cukrowego. Według tej definicji plantatorzy buraka cukrowego uprawnieni do nabycia akcji nieodpłatnie to: rolnicy i ich następcy prawni prowadzący gospodarstwo rolne oraz podmioty gospodarcze, również prowadzące gospodarstwa rolne, z których w okresie 5 lat przed wykreśleniem przedsiębiorstwa państwowego z rejestru przedsiębiorstw państwowych, a więc cukrowni, z którą był związany rolnik lub podmiot gospodarczy, dostarczono 50 ton korzeni buraka cukrowego. Komisje rekomendują przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-159.6" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawkę nr 5 omówiłem łącznie z poprawką nr 1.</u>
          <u xml:id="u-159.7" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 6. W art. 1 w pkt. 4 lit. b Senat proponuje nadanie nowego brzmienia, z którego wynika odmienny sposób liczenia limitów produkcji cukru jako iloczynu średniego przerobu dobowego buraków i wydajności cukru z ostatnich trzech kampanii, przy założeniu jednakowej długości kampanii prowadzonej przez wszystkich producentów. Sejm proponował sztywny zapis opierając się na latach 1993, 1994 i 1995. Senat uzasadnia przyjęcie tego rozwiązania jako bardziej racjonalnego, nie uwikłanego w anomalia pogodowe, cechujące wskazane przez Sejm lata. Radykalna zmiana systemu liczenia limitów spowoduje nie tylko likwidację kilku cukrowni, zdaniem Senatu, ale obdarowanie pracowników i rolników związanych z tymi cukrowniami bezwartościowymi akcjami. Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji dopatruje się w sztywnej formule braku możliwości powstawania nowych podmiotów gospodarczych i zwiększenia konkurencyjności, jako że nowe podmioty nie prowadziły produkcji w latach 1993, 1994, 1995. Komisje opowiadają się za odrzuceniem tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-159.8" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawki nr 7 i 8 są natury legislacyjnej, komisje proponują ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-159.9" who="#PoselRyszardBondyra">W poprawce nr 9 Senat proponuje ograniczenie uprawnionych do nabycia akcji z puli przeznaczonej dla plantatorów wyłącznie do osób fizycznych - podobnie jak w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w części dotyczącej rolników i rybaków. Komisje opowiadają się za odrzuceniem tej poprawki jako niespójnej ze słowniczkiem definiującym pojęcie plantatora, w którym uwzględniono podmioty gospodarcze, a także dlatego, że proponowane rozwiązania potraktowane są w sposób komercyjny, a nie socjalny - jak w ustawie o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych lub w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-159.10" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 10 uzupełnia błąd w druku przekazanym z Sejmu do Senatu. Sejm w swojej propozycji przyjął podobną zasadę, aby od momentu otrzymania obowiązkowego pisemnego powiadomienia przysługiwał 6-miesięczny okres na złożenie pisemnego oświadczenia o zamiarze nabycia akcji przez plantatorów. Komisje dla jasności procesu legislacyjnego proponują przyjąć tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-159.11" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 11 zmierza do ograniczenia kręgu reprezentacji plantatorów uprawnionych do uzgadniania cen buraków cukrowych jedynie do społeczno-zawodowych organizacji, z pominięciem związków zawodowych rolników. Senat uzasadniał swoją poprawkę trudnościami uzyskania consensusu między reprezentacjami rolników. Komisje proponują odrzucenie tej poprawki jako sprzecznej z ustawą o związkach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-159.12" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 12. Senat proponuje, w przypadku nieuzgodnienia ceny korzeni buraka cukrowego pomiędzy reprezentacją rolników a cukrownią, tryb rozstrzygający w formie decyzji ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Komisje proponują odrzucenie tej poprawki, uznając rozwiązanie prawne zawarte w ustawie o związkach zawodowych za dostateczne.</u>
          <u xml:id="u-159.13" who="#PoselRyszardBondyra">Poprawka nr 13. Senat proponuje, aby przepisy o komercjalizacji i prywatyzacji były stosowane do przekształceń w przemyśle cukrowniczym w zakresie nie uregulowanym tą ustawą. Sejm natomiast proponuje taką delegację z wyłączeniem działu 4 rozdz. 2 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Efekt, jaki spowoduje nieprzyjęcie tej poprawki, to brak ograniczenia 18 i 24 miesięcy jako górnej granicy wartości akcji przeznaczonej do nieodpłatnego nabycia przez pracowników i plantatorów oraz ograniczenie liczby spółek, w których plantator będzie miał prawo nieodpłatnego nabycia akcji. Komisje opowiadają się za odrzuceniem tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-159.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych wystąpień w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-160.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pierwszy zabierze głos pan poseł Janusz Maksymiuk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt wystąpienia w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie sprawozdania Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Jak nam wiadomo, ustawa z 26 sierpnia 1994 r. o regulacji rynku cukru próbowała po raz pierwszy w Polsce wpływać na regulację produkcji i regulację upraw. Po 2-letnim doświadczeniu wniosek złożony przez grupę posłów spowodował, że dokonano poprawek.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#PoselJanuszMaksymiuk">W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej pragnę powiedzieć, że będziemy głosowali za przyjęciem poprawek nr 1, 2, 3, 4, a także poprawek nr 5, 7, 8 i 10. Natomiast pozostałe poprawki będziemy proponowali odrzucić, tak jak proponują komisje sejmowe.</u>
          <u xml:id="u-161.3" who="#PoselJanuszMaksymiuk">W zakresie przyjętych poprawek chciałbym podkreślić, że poprawka nr 1, w której po wyrazach ˝przeznaczona na eksport˝ dodaje się wyrazy ˝w postaci cukru lub wyrobów przetworzonych, w których udział cukru przekracza 20%˝, jest poprawką, która stwarza szansę na poprawienie konkurencyjności w eksporcie polskim podmiotom gospodarczym, jeśli chodzi o wyroby z dużą zawartością cukru - podmioty te będą mogły zakupić do produkcji cukier tańszy.</u>
          <u xml:id="u-161.4" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Chciałbym też zarekomendować przyjęcie poprawki nr 2, która prowadzi do zsynchronizowania terminów i niejako reguluje stosunki prawne; wprowadza równy układ w zakresie funkcjonowania roku - nie ma w cukrownictwie podziału na rok gospodarczy i na rok kalendarzowy, występuje tylko rok kalendarzowy i jest to zgodne z przepisami, z założeniami obowiązującymi międzynarodowe organizacje handlu.</u>
          <u xml:id="u-161.5" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Co do kolejnych poprawek nasza opinia jest zgodna z opinią - tutaj gdzie przyjmujemy - zarówno Senatu, jak i komisji, o czym mówił pan poseł sprawozdawca.</u>
          <u xml:id="u-161.6" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Chciałbym się zatrzymać na poprawce nr 6, w wypadku której klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za odrzuceniem. Celem odrzucenia jest zachowanie zapisu zaproponowanego przez Sejm, którego treść brzmiałaby: wielkość limitu liczona jest procentowym udziałem produkcji cukru poszczególnych producentów cukru w globalnej wielkości produkcyjnej wyliczonej jako średnia arytmetyczna własnej produkcji producenta cukru z trzech kampanii, to jest z 1993, 1994 i 1995 r., dla producenta pozostającego poza spółką cukrową oraz suma średnich arytmetycznych dla wszystkich producentów cukru wchodzących w skład danej spółki cukrowej. Pozostawienie zapisu proponowanego przez Sejm spowoduje, że zostanie wyeliminowany transport oraz ograniczona zostanie możliwość handlu przyznanymi wcześniej limitami cukrowymi, a rolnikom działającym na terenach tradycyjnie związanych z uprawą buraków cukrowych nie ograniczy się możliwości ich produkcji.</u>
          <u xml:id="u-161.7" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Również poprawka nr 9, w przypadku której będziemy głosowali za jej odrzuceniem, spowoduje, że będzie zachowana równość wszystkich podmiotów gospodarczych w dostępie do nieodpłatnego nabywania akcji. Proponowana przez Senat zmiana różnicuje tutaj podmioty.</u>
          <u xml:id="u-161.8" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Gdybyśmy nie odrzucili poprawki nr 11, spowodowałoby to, że cukrownie musiałyby w myśl zapisu proponowanego przez Senat rozmawiać wyłącznie z jedną organizacją, ponieważ zastępuje się wyrazy: ˝związkami zawodowymi rolników i społeczno-zawodowymi organizacjami rolników˝ wyrazami: ˝społeczno-zawodową organizacją rolników˝, nie precyzując, jaka byłaby to organizacja reprezentująca plantatorów buraków cukrowych, a wiemy, że jest pluralizm związkowy, jest wiele organizacji i oczywiście sprawa ta nie mogłaby być rozstrzygnięta, byłby spór co do tego, która organizacja ma reprezentować rolników - producentów buraków cukrowych, a nie byłoby merytorycznej dyskusji w sprawie uzgadniania cen buraków cukrowych.</u>
          <u xml:id="u-161.9" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie również za odrzuceniem poprawki nr 12 , która w myśl zapisów przedłożonych przez Senat zobowiązuje ministra rolnictwa do rozstrzygania sporu, a taki spór w ramach obowiązujących przepisów prawa jest rozstrzygany przez sąd rejestrowy dla związków zawodowych i społeczno-zawodowych organizacji.</u>
          <u xml:id="u-161.10" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował zgodnie z rekomendacją komisji.</u>
          <u xml:id="u-161.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Maksymiukowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Kalembę z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PoselStanislawKalemba">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Składając oświadczenie w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego do sprawozdania Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach w przemyśle cukrowniczym, informuję Wysoką Izbę, że Senat wnikliwie przeanalizował ustawę uchwaloną przez Sejm w dniu 27 września br. i w większości wniósł słuszne poprawki.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#PoselStanislawKalemba">Za mocno uzasadnione uznajemy poprawki nr 1 i 2, w których w odniesieniu do kwoty B ustala się, że jest to maksymalna ilość cukru wyprodukowana i przeznaczona na eksport w postaci cukru lub wyrobów przetworzonych, w których udział cukru przekracza 20%, w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia następnego roku. Taki zapis pozwala na zwiększenie konkurencyjności eksportowanych wyrobów z dużą zawartością cukru poprzez umożliwienie producentom zakupu tańszego cukru.</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#PoselStanislawKalemba">Opowiadamy się też za przyjęciem poprawek nr 3 i 4, jako porządkujących, bardziej precyzujących pod względem legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-163.3" who="#PoselStanislawKalemba">W poprawce nr 5 dodaje się w art. 3, że kwota C może być przeznaczona wyłącznie na eksport, w tym również w wyrobach przetworzonych, w których udział cukru przekracza 20%. Uzasadnienie racjonalne jest takie jak w wypadku poprawki nr 1.</u>
          <u xml:id="u-163.4" who="#PoselStanislawKalemba">Najbardziej zasadniczą, merytoryczną poprawkę Senat wnosi jako poprawkę nr 6. Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za przyjęciem tej poprawki. Za takim rozwiązaniem klub opowiedział się i głosował w drugim czytaniu. Było to zgodne ze sprawozdaniem komisji sejmowych. Przypomnę uzasadnienie: Biorąc pod uwagę brak działań rządów i parlamentów w przemyślanym przekształceniu branży cukrowniczej, uregulowaniu rynku cukru i dostosowaniu do warunków rynkowych w pierwszych latach transformacji gospodarczej, co doprowadziło do zdezorganizowania branży, załamania ekonomicznego cukrowni nie zawsze z winy cukrowni, odejścia od ścisłej współpracy cukrowni z plantatorami, opowiadamy się za daniem szans podmiotom produkującym cukier i plantatorom zorganizowania produkcji cukru w ścisłej zależności od zaplecza surowcowego, blisko cukrowni, w ciągu najbliższych lat. Dlatego konsekwentnie opowiadamy się za tym, aby limit ustalony był jako iloczyn średniego przerobu dobowego buraków i wydajności cukru z ostatnich trzech kampanii oraz liczby dni w kampanii, przy założeniu jednakowej długości kampanii prowadzonej przez wszystkich producentów, pomniejszonej o przekroczenie limitu, o którym mowa w ust. 1 pkt 1. Drugie rozwiązanie może się okazać dobre w przyszłości, ale na obecnym etapie, biorąc pod uwagę całą branżę, opowiadamy się za poprawką Senatu. Gdybyśmy odrzucili poprawkę Senatu, to na przykład w jednej z cukrowni wielkopolskich w zagłębiu buraczanym należałoby w jej obrębie zmniejszyć w przyszłym roku areał uprawy buraków o 2-3 tys. ha, tj. o 20-25% uprawianego areału buraków.</u>
          <u xml:id="u-163.5" who="#PoselStanislawKalemba">Za słuszne uważamy też poprawki nr 7 i 8, które są natury legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-163.6" who="#PoselStanislawKalemba">Klub opowiada się przeciw poprawce nr 9.</u>
          <u xml:id="u-163.7" who="#PoselStanislawKalemba">Opowiadamy się zdecydowanie za poprawką nr 10 w brzmieniu: ˝Plantatorzy mogą skorzystać z prawa do nabycia akcji nieodpłatnie, o ile w ciągu 6 miesięcy od otrzymania pisemnego powiadomienia o nabyciu uprawnień złożą pisemne oświadczenie o zamiarze nabycia akcji. Niezłożenie oświadczenia w terminie powoduje utratę prawa do nieodpłatnego nabycia akcji˝. Za takim zapisem opowiadaliśmy się w drugim czytaniu i, w moim przekonaniu, Sejm właśnie zajął takie stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-163.8" who="#PoselStanislawKalemba">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego jest przeciw przyjęciu poprawki nr 11, w której cenę minimalną skupu buraka cukrowego ustala się po uzgodnieniu ze społeczno-zawodową organizacją rolników reprezentującą plantatorów buraków cukrowych, z pominięciem związków zawodowych rolników.</u>
          <u xml:id="u-163.9" who="#PoselStanislawKalemba">Zdecydowanie przeciwni jesteśmy poprawkom nr 12 i 13 Senatu. Uzasadnienie było prezentowane już wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-163.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Kalembie z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie proszę o zabranie głosu panią poseł Marię Zajączkowską z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Od kilku miesięcy część publikatorów informuje opinię publiczną o tym, iż im większa będzie produkcja cukru, tym wyższe będą ceny. Winą za takie relacje obarcza się rolników i cukrowników. Dlatego już na wstępie pragnę przypomnieć stanowisko Unii Wolności z pierwszej debaty nad tzw. ustawą cukrową. Już wówczas sygnalizowaliśmy, że ustawowe regulowanie zasad działania cukrowni nie będzie korzystne ani dla rolników, ani dla cukrowników, ani dla konsumentów. Życie potwierdziło słuszność naszych zastrzeżeń. Sterowanie rynkiem cukru z Warszawy, z Sejmu nie jest najlepszym pomysłem w gospodarce rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#PoselMariaZajaczkowska">Uchwalona w 1994 r. ustawa ujawniła już swoje słabości, niejasności i braki. Dlatego należy doprowadzić do końca proces legislacyjny związany z nowelizacją ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. W proponowanych zmianach są takie, które nie budzą kontrowersji i różnicy zdań; odnosi się to również do większości regulacji zaproponowanych przez Senat. Największe różnice poglądów wywoływała propozycja zmiany systemu naliczania kwot cukrowych. Z tego względu pragnę poświęcić więcej uwagi zmianie 4 w pkt. 6 sprawozdania senackiego. Sejm zaproponował zmianę sposobu naliczania kwot cukrowych dla cukrowni w ten sposób, by były one naliczane proporcjonalnie do procentowego udziału poszczególnych cukrowni w globalnej produkcji cukru w latach 1993, 1994 i 1995. Takie rozwiązanie stabilizuje pracę cukrowni, ponieważ wskaźnik procentowy będzie stały i każda cukrownia będzie mogła z dużym przybliżeniem sama prognozować wielkość produkcji. Do tych wielkości dostosowane powinny zostać inwestycje w zakresie instalacji produkcyjnych, ochrony środowiska itd.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#PoselMariaZajaczkowska">Najważniejszą jednak sprawą jest stabilność pracy rolników. Baza surowcowa, tzn. areał upraw, powinna być ustabilizowana, nie można jej zmieniać z roku na rok. W celu poprawy efektywności uprawy buraków rolnicy również muszą podjąć cały szereg działań zmierzających do zwiększenia plonów buraków cukrowych z hektara, podniesienia zawartości cukru w burakach i zwiększenia powierzchni przeciętnej plantacji. Przystosowanie upraw do nowych warunków wymaga również dodatkowych nakładów ze strony rolników, np. na zakup odpowiednich maszyn. Możliwe to będzie tylko wówczas, gdy cukrownia będzie w stanie określić swoje zapotrzebowanie na buraki cukrowe z pewnym wyprzedzeniem i potrzeby nie będą ulegały gwałtownym wahaniom. Rolnik nie będzie inwestował nie mając pewności co do odbioru swoich produktów.</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#PoselMariaZajaczkowska">Oponentom zmiany proponuję sięgnąć do uzasadnienia, które towarzyszyło powstaniu ustawy i znalazło odbicie w jej tytule. Jest to ustawa o regulacji rynku cukru i przekształceniach w przemyśle cukrowniczym. Promotorzy ustawy argumentowali, że istnieje pilna potrzeba jej wprowadzenia i powołania holdingów cukrowych, w ramach których będzie następowała restrukturyzacja i prywatyzacja przemysłu cukrowniczego. Do prowadzenia procesów restrukturyzacyjnych holdingi powinny również mieć większą niż jednoroczną perspektywę wielkości produkcji.</u>
          <u xml:id="u-165.4" who="#PoselMariaZajaczkowska">Podnoszony jest argument, że zmiana dyskryminuje duże, nowoczesne cukrownie. Spójrzmy jednak, jak wykorzystały one przyznane im limity. Czy obrońcy starej metody liczenia nie zauważyli, że wielkość produkcji tych cukrowni była często o wiele tysiący ton niższa niż przyznany limit? Dlaczego cukrownie te nie wykorzystały szansy, jaką dawał im rok 1995? Duży limit pozwalał jednak na uzyskanie dodatkowych środków ze sprzedaży kwot cukrowych. Jako negatywne zjawisko wymienia się przedłużenie czasu trwania kampanii cukrowniczej. Szanowni państwo, tak, cukrownie celowo przedłużyły kampanię, kierując się rachunkiem ekonomicznym. Za optymalną uważa się kampanię cukrowniczą trwającą 90 dni lub dłużej. Pozwala to na maksymalne wykorzystanie instalacji produkcyjnych i obniżenie kosztów produkcji. Zmiana sposobu liczenia stabilizuje wielkość uprawy buraków, stabilizuje warunki działania cukrowni i holdingów cukrowych. Dlatego Unia Wolności będzie się opowiadała za zmianą zaproponowaną przez Sejm. Będzie to sprzyjało restrukturyzacji i prywatyzacji branży. Unia Wolności zgadza się z większością decyzji rekomendowanych Wysokiej Izbie przez połączone komisje.</u>
          <u xml:id="u-165.5" who="#PoselMariaZajaczkowska">Na zakończenie kilka słów o propozycjach zawartych w pkt. 9, 12 i 13.</u>
          <u xml:id="u-165.6" who="#PoselMariaZajaczkowska">Poprawka Senatu w zmianie 8 do art. 8 ust. 3 jest sprzeczna z propozycją Senatu i stanowiskiem Sejmu odnośnie do art. 1a. Unia Wolności opowiada się za tym, by w procesie prywatyzacji uczestniczyły również podmioty gospodarcze i ich następcy prawni. Unia Wolności jest również przeciwko włączaniu ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej w proces uzgadniania ceny buraków cukrowych. Przyjęcie takiej regulacji oznaczałoby powrót epoki gospodarki nakazowo-rozdzielczej w działaniu branży cukrowniczej.</u>
          <u xml:id="u-165.7" who="#PoselMariaZajaczkowska">Sejm opowiedział się za uchyleniem art. 312, 313 i 315 Kodeksu handlowego, zawieszając tym samym konieczność dokonywania kosztownej wyceny majątku cukrowni przed przystąpieniem do jej prywatyzacji. Unia Wolności zgadza się ze stanowiskiem Sejmu. Utrzymanie w mocy tych artykułów opóźni proces przekazywania akcji rolnikom i pracownikom.</u>
          <u xml:id="u-165.8" who="#PoselMariaZajaczkowska">Opowiadamy się za utrzymaniem zmiany zaproponowanej przez Senat do art. 10 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-165.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo pani poseł Marii Zajączkowskiej z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Aumillera z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PoselAndrzejAumiller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko Klubu Parlamentarnego Unii Pracy odnośnie do sprawozdania Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#PoselAndrzejAumiller">Klub Parlamentarny Unii Pracy w większości popiera stanowisko połączonych komisji, a w szczególności odrzucenie poprawki nr 6 dotyczącej ustalenia limitów produkcji cukru. Uważamy, że Sejm, nowelizując ustawę, jasno i zdecydowanie wypowiedział się przeciwko pierwotnemu uregulowaniu odnośnie do naliczania limitów produkcyjnych, które muszą wynikać z posiadanej bazy surowcowej. Rozwiązanie, do którego powrócił Senat, preferuje cukrownie o krótkotrwałej kampanii, na przykład 1-miesięcznej czy 1,5-miesięcznej, kiedy limit wynikał z iloczynu średniej wydajności cukru i dużego średniego dobowego przerobu odnośnie do kampanii 80-dniowej, a więc produkcji, na którą cukrownia mogła zakontraktować buraki.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#PoselAndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Oczywiście taka cukrownia limitu nie wykorzystała, a nadwyżkę odsprzedała. Nie wykorzystane limity były przedmiotem handlu i nieuzasadnionych dochodów uprzywilejowanych ustawą cukrowni.</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#PoselAndrzejAumiller">Unia Pracy postawiła sobie pytania: Czy błędna w przeszłości lokalizacja cukrowni powinna być powodem uprzywilejowanego traktowania przy podziale kwot produkcyjnych? Odpowiadamy - nie. Czy rażące błędy poprzednich rządów w negocjacjach z Unią Europejską odnośnie do produkcji cukru w Polsce i kwot eksportowych mają wpływać na niesprawiedliwe dzielenie zbyt małego, jak na nasze możliwości produkcyjne, limitu cukru? Odpowiadamy - nie. Czy karać cukrownie, które dbały w minionych latach o bazę surowcową, o rozwijanie produkcji buraków cukrowych? Tutaj też mówimy - nie. Z tych powodów będziemy głosować za odrzuceniem poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#PoselAndrzejAumiller">Unia Pracy opowiada się za przyjęciem poprawki nr 11, ponieważ przyjęte przez Sejm rozwiązanie ustanawiające wymóg uzgadniana ze związkami zawodowymi ceny czyni ten zapis niesamowicie trudnym do realizacji. Senat zaproponował rozwiązanie, by cena buraków cukrowych uzgadniana była ze społeczno-zawodowymi organizacjami rolników reprezentujących plantatorów buraka cukrowego. Byłyby to związki plantatorów roślin okopowych działające w rejonach każdej cukrowni.</u>
          <u xml:id="u-167.5" who="#PoselAndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Nie muszę chyba przypominać, że nowelizacja ustawy daje pracownikom i plantatorom buraków cukrowych prawo do bezpłatnych akcji cukrowni. Ale mamy już dziś przykłady, na parę dni przed uchwaleniem przez Wysoką Izbę noweli ustawy, że w Poznańsko-Pomorskiej Spółce Cukrowej SA w Poznaniu przy udziale akcjonariusza reprezentowanego przez skarb państwa (49% akcji) na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Cukrowni Opalenica SA w Opalenicy podejmuje się uchwały narażające Cukrownię Opalenica SA, jej akcjonariuszy, wierzycieli, pracowników i rolników plantatorów na szkodę znacznej wartości.</u>
          <u xml:id="u-167.6" who="#PoselAndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Oburzające w tej decyzji jest to, że naruszono uzasadniony interes pracowników i rolników plantatorów, którym przysługują akcje Cukrowni Opalenica SA, poprzez pozbawienie ich poboru w okresie do 31 grudnia 2002 r., to jest przez 5 lat, przyznając Bankowi Handlowemu 75% akcji spółki przez 10-krotne podniesienie kapitału spółki i rozłożenie płatności na raty za akcje do 2002 r., sprzedając je w cenie nominalnej 1 zł za akcję bez dokonania wyceny majątku spółki i oceny rzeczywistych potrzeb inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-167.7" who="#PoselAndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Mówię to z myślą o tym, żeby to, co uchwalamy - i co było zamiarem Sejmu: dać akcje rolnikom i pracownikom - nie poszło na marne. Jeśli najlepsze ustawy uchwalane w tej Izbie będą tak realizowane przez strażników skarbu państwa, to nie możemy - wybaczcie mi szanowne posłanki i szanowni posłowie - nazywać się państwem prawa i sprawiedliwości społecznej.</u>
          <u xml:id="u-167.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Andrzejowi Aumillerowi z Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#PoselAndrzejBajolek">(Mam pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-168.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł, pytanie? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PoselAndrzejBajolek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Mam pytanie: Czy w związku z przyjęciem propozycji Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej z druku nr 1994 odnośnie do pkt. 6 - szóstej poprawki Senatu, którą połączone komisje proponują odrzucić - w wyniku tego niemożliwe będzie powstanie nowych podmiotów produkujących cukier? Czy w wyniku prywatyzacji, tym razem założycielskiej, zostanie zablokowane powstanie nowego podmiotu produkującego cukier?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pytanie zostało zadane.</u>
          <u xml:id="u-170.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan minister Pilarczyk, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieRolnictwaIGospodarkiZywnosciowejJozefJerzyPilarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Może zacznę od odpowiedzi na to pytanie. Nie jest chyba tajemnicą, że Sejm nowelizując ustawę doprowadził do takiego zapisu, w wyniku którego buraki z powierzchni plantacyjnej uprawianej przez rolników dla cukrowni, która nie podjęła kampanii, mogą być za pośrednictwem ministra rolnictwa przeniesione na inne podmioty. W Polsce praktycznie większe są możliwości produkcji buraków niż możliwości zagospodarowania cukru, w związku z tym nie do przyjęcia jest to - ponieważ w chwili obecnej funkcjonuje 76 cukrowni, które mają za duże moce produkcyjne w stosunku do potrzeb - żeby budować jeszcze następne. Owszem, istnieje możliwość budowania, powstawania nowych podmiotów, ale tylko wtedy, kiedy przejmą od cukrowni, które zostaną zlikwidowane, bazę surowcową - tylko wtedy jest to możliwe. W przeciwnym razie nie jest to możliwe, bo po prostu powstanie nowa cukrownia, która nie będzie miała dla kogo produkować cukru, ponieważ już wtedy, kiedy wprowadzaliśmy ustawę, w wyniku regulacji rynku cukru cała konsumpcja na rynku krajowym została podzielona pomiędzy dotychczas istniejące cukrownie. I tak to jest obecnie. Ostatnia nowelizacja skorygowała i jak gdyby podkreśliła jeszcze ten element, że kiedy np. cukrownie będą likwidowane z różnych powodów, może nawet ekonomicznych, wtedy ten kontyngent zostanie przeniesiony na podmioty, które przejmą tych plantatorów. W związku z tym nowe podmioty mogą występować tylko wtedy, kiedy przejmą plantatorów. Jeżeli przejmą plantatorów z cukrowni, która odda powierzchnię plantacyjną, powierzchnię kontraktacyjną, to taka sytuacja może zaistnieć.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieRolnictwaIGospodarkiZywnosciowejJozefJerzyPilarczyk">Chciałbym jeszcze wyrazić pogląd w sprawie wypowiedzi pani poseł Zajączkowskiej, która w kontekście ustawy powiedziała o sterowaniu rynkiem cukru z Warszawy. Może to tak wygląda, z tym że w Unii Europejskiej mamy do czynienia ze sterowaniem rynkiem cukru z Brukseli. Zdaje się, że przyjdzie nam dostosować nie tylko rynek cukru, ale również rynek mleka, bo te dwa rynki w Unii Europejskiej są bardzo precyzyjnie regulowane. Jeśli chodzi o jeden rynek, to mamy to już za sobą, a co do następnego, to w najbliższych latach będziemy musieli spróbować wdrażać pewne koncepcje rozwiązań, najprawdopodobniej identyczne albo prawie identyczne z tymi, które obowiązują w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieRolnictwaIGospodarkiZywnosciowejJozefJerzyPilarczyk">W poprawkach Senatu powrócił podstawowy problem - problem regionalnego podejścia do sposobu podziału kwoty, przede wszystkim kwoty A, pomiędzy poszczególne cukrownie. Chciałbym tylko zwrócić uwagę państwa posłów na to, że podstawą wyliczenia kwoty jest cukrownia. Chodzi o to, żeby nie sprowadzać tego do takiego układu regionalnego, jak np. holding lubelski, holding śląski czy holding wielkopolski - do tej pory w dalszym ciągu podstawą jest cukrownia. Jeżeli przeanalizujemy, że w dotychczasowym systemie liczenia kwot były cukrownie, które otrzymały limity, których przez ostatnie trzy lata nigdy nie wykorzystały, to musimy przyznać, bo fakty o tym świadczą, że system dotychczasowego podziału był zły. W związku z tym jeżeli Sejm poprzednio skorygował ten system w odniesieniu do konkretnych cukrowni - możliwe, że układa się to akurat niekorzystnie dla danego regionu - to cały czas trzeba to rozpatrywać, mając na uwadze konkretną cukrownię, która ma konkretne moce przerobowe i konkretną powierzchnię plantacyjną. I są cukrownie, np. w tym roku jest jedna taka cukrownia, która nawet przy tak sprzyjających warunkach nie jest w stanie skupić buraków pod limit, który otrzymała, bo ich nie zakontraktowała, ponieważ tam po prostu nie ma takich możliwości.</u>
          <u xml:id="u-171.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieRolnictwaIGospodarkiZywnosciowejJozefJerzyPilarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym tylko podziękować komisjom, które rozpatrywały poprawki Senatu, za jednoznaczne określenie dotyczące roli ministra; chodzi o przesądzenie roli ministra przy rozstrzyganiu sporów pomiędzy reprezentacją plantatorów a cukrowniami dotyczących ceny. Byłoby to faktycznie bardzo złe rozwiązanie, jeśli w sytuacji, kiedy plantatorzy z cukrowniami nie dojdą do porozumienia, minister musiałby im ustalać cenę. W związku z tym jeszcze raz podkreślam znaczenie tego rozstrzygnięcia, oczywiście negatywnego dla poprawki Senatu, polegającego na tym, żeby nie dopuścić do sytuacji, w której minister rolnictwa musiałby ustalać ceny buraków dla jakiejś tam cukrowni w Polsce. Niewykluczone, że wtedy takie praktyki zdarzałyby się nawet dość często, bo może nie chciano by się wzajemnie narażać, i zawsze ten arbiter w Warszawie musiałby to rozstrzygać. Ale całe szczęście, i tu podziękowanie dla komisji, że jednoznacznie opowiedziała się przeciwko takiemu rozstrzygnięciu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Bajołek jeszcze ma pytanie?</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PoselAndrzejBajolek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Udzielona przez pana odpowiedź nie w pełni mnie satysfakcjonuje, ponieważ ja pytanie zadałem nie bez kozery, gdyż pojawiła się grupa producentów buraka, którzy stwierdzili, że żadna z cukrowni w tej chwili funkcjonujących w Polsce nie gwarantuje im takich warunków, jakie oni wyobrażają sobie jako idealne do prowadzenia tego typu uprawy, i gotowi są przystąpić do budowy własnej cukrowni. Czy w świetle tego, co pan powiedział, działalność ich będzie przestępcza? I jak ten zapis się ma do Kodeksu handlowego (oczywiście jeśli poprawka Senatu zostanie odrzucona)?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieRolnictwaIGospodarkiZywnosciowejJozefJerzyPilarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Być może, że z uwagi na porę niezbyt wyraźnie mówiłem, ale to należy rozumieć jednoznacznie, panie pośle, że w momencie, kiedy wprowadziliśmy ustawę o regulacji rynku cukru, w całości rozdysponowaliśmy krajowy rynek, uwzględniając dotychczasowych producentów cukru. W związku z tym teoretycznie jest tylko możliwość, że ci nowi producenci mogą powstawać, lecz nie ma możliwości przydzielenia im limitu. A więc jeżeli ktoś z taką świadomością chce inwestować, może inwestować. Natomiast...</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#PoselAndrzejBajolek">(A zgodność z Kodeksem handlowym?)</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieRolnictwaIGospodarkiZywnosciowejJozefJerzyPilarczyk">...zgodnie z Kodeksem handlowym. Panie pośle, pan pytał o stawianie fabryki. Fabrykę można postawić tylko z pełną świadomością, że się nie otrzyma limitu, bo w innym miejscu trzeba by po prostu taką fabrykę zamknąć. Jeżeli będziemy popierać taką działalność, żeby na przykład tworzyć nowe moce produkcyjne, likwidując stare, no to wtedy... Nie o to przecież chodzi. Teoretycznie to można każdy wariant rozważać, panie pośle. Na pewno pan jako wieloletni z tradycjami plantator buraków zna koszty budowy cukrowni, to są olbrzymie koszty i gratuluję takim plantatorom, którzy mają tyle pieniędzy, żeby postawić swoją cukrownię. Ja obawiam się... życzyłbym plantatorom, żeby mieli na dzień dzisiejszy kapitał na unowocześnienie swoich gospodarstw, bo to jest na pierwszym miejscu. Natomiast na budowę cukrowni potrzeba naprawdę wielkiego kapitału i nie wyobrażam sobie takich plantatorów w Polsce, których stać by było w tej chwili na budowanie nowoczesnej cukrowni. Tak że taka sytuacja jest tylko teoretyczna, panie pośle. Ja wiem, że ministrowi można zawsze różne sytuacje wymyślać, niech odpowiada, niech się męczy. Ale obaj jesteśmy rolnikami i wiemy, że nie o to tu chodzi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Bardzo proszę, pan poseł Bondyra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PoselRyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Do mojego wystąpienia w tej części przyczyniła się wypowiedź pani poseł Zajączkowskiej. Ja chciałbym jeszcze dodać, mimo że minister mnie uprzedził co do decyzji, jakie są podejmowane w Warszawie, i co do sterowania - już dzisiaj ja myślę, że pani poseł nie występuje przeciwko porozumieniu GATT/WTO. Decyzje zapadają w Marakeszu i zapadły, a nie w holdingu, nie w spółce nawet, nie w Warszawie, ale już dzisiaj tam. Bo co tyczy kwoty B, tam zostało to postanowione, no ale każdy ma prawo się temu sprzeciwić.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#PoselRyszardBondyra">Teraz jeśli chodzi o sprzedaż limitów przez duże cukrownie. Zostało to w ten sposób naświetlone przez panią poseł, że jest to sprawa jakby jednego holdingu. Otóż ja powiem w szczegółach, że jeżeli chodzi o ten holding, który na posiedzeniach komisji uporczywie uważaliśmy za ten, który sprzedaje, handluje, to faktycznie sprzedał on ok. 10 tys., w sumie jako holding, 10 tys. limitu, ale kupił ponad 8 tys. z innych spółek. To jest pierwsza sprawa. I handel limitami będzie. Będzie z mocy tej ustawy, ale pomiędzy holdingami i tej sprawy tutaj nie dotykaliśmy. A teraz popatrzmy na sytuację polegającą na tym, że w myśl tych nowych przeliczników holding zamojski straci 41 tys. ton. Będzie to miał holding śląski. I samą tą poprawką zmusimy do handlu pomiędzy tymi dwoma holdingami i wypływu pieniążków z jednego holdingu do śląskiego. Bo produkcja buraków byłaby taka sama.</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#PoselRyszardBondyra">Czy mogę, panie marszałku, zadać pytanie panu ministrowi już poza moim obowiązkiem sprawozdawcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo, jako poseł może pan zadać pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PoselRyszardBondyra">Otóż, panie ministrze, chciałbym zapytać jasno. Jakie jest stanowisko rządu odnośnie do poprawki nr 6 dotyczącej limitów? Czy rząd jest za poparciem wersji senackiej czy sejmowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę jeszcze pana ministra o odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieRolnictwaIGospodarkiZywnosciowejJozefJerzyPilarczyk">Panie i Panowie Posłowie! Pragnę przypomnieć, że ta nowelizacja jest nowelizacją poselską i że poprawki Senatu w dużej mierze rodziły się spontanicznie w Senacie, a o oficjalne stanowisko rządu w sprawie konkretnych poprawek Senatu Sejm czy Senat nie występowały i rząd tego typu rozstrzygnięć czy stanowisk nie przyjmował. Nie ma więc oficjalnego stanowiska rządu w tej sprawie. Moja rola jako reprezentanta rządu i reprezentanta ministra rolnictwa sprowadza się do tego, żeby, jeśli chodzi o to, co proponują posłowie czy senatorowie, informować, jakie konsekwencje są w przypadku przyjęcia takiego rozstrzygnięcia i w przypadku innego rozstrzygnięcia. Rząd uchwały co do oficjalnego stanowiska w tej sprawie nie podejmował, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Do głosowania przystąpimy w dniu jutrzejszym rano.</u>
          <u xml:id="u-182.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o poselskim projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności z prawem postępowania regulacyjnego (druki nr 973 i 1714).</u>
          <u xml:id="u-182.4" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Tadeusza Kowalczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PoselTadeuszKowalczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić pani posłance i panom posłom stanowisko Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych dotyczące projektu uchwały, zawartego w druku nr 973, w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności z prawem postępowania regulacyjnego. Ze względu na dość odległy czas złożenia przez grupę posłów wyżej wymienionego projektu uchwały - dokładnie miało to miejsce 27 kwietnia 1995 r. - czuję się w obowiązku, aby poinformować Wysoką Izbę, że do głównych zadań tej komisji należałoby: ˝zbadanie zgodności z prawem przeprowadzonych postępowań regulacyjnych dotyczących przywrócenia kościelnym osobom prawnym własności upaństwowionych nieruchomości lub ich części oraz działalności w tym zakresie Komisji Majątkowej˝.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#PoselTadeuszKowalczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, do której projekt uchwały został skierowany i w której imieniu mam zaszczyt przemawiać, dwukrotnie debatowała nad tym projektem. Chciałbym w tym miejscu sprostować - nastąpiła pomyłka maszynowa w druku nr 1714. Debaty komisji odbywały się w dniach 22 i 28 maja, a nie, jak zapisano w druku, 22 i 28 czerwca.Obydwa posiedzenia miały niezwykle burzliwy przebieg. Padały ze strony posłów argumenty zarówno za powołaniem Komisji Nadzwyczajnej, jak i przeciw temu. Ze względu na sugestie części posłów proponujących zmianę zapisów omawianego projektu uchwały korzystaliśmy również z opinii Biura Legislacyjnego. Obecny na posiedzeniu komisji pan minister Grzegorz Rydlewski poinformował posłów w trakcie posiedzenia, że ich obawy dotyczące sygnałów o nieprawidłowościach w postępowaniu regulacyjnym są raczej, jak się wyraził, nieuzasadnione. Oświadczył również, że zajmuje się od kilku lat tymi sprawami i nie było jego zdaniem przypadku łamania w tej kwestii prawa.</u>
          <u xml:id="u-183.2" who="#PoselTadeuszKowalczyk">W stanowisku wyrażonym w głosowaniu Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych wnosi, aby Sejm odrzucić raczył projekt uchwały zawarty w druku nr 973.</u>
          <u xml:id="u-183.3" who="#PoselTadeuszKowalczyk">Widzę, że pan poseł Zając się uśmiecha, a więc jeśli jest takie życzenie, to mogę również przedstawić, jak wyglądało głosowanie. Nie ma takiego życzenia. Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pierwszego proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Zająca z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PoselRyszardZajac">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ pora jest późna, więc mam nadzieję, że uda mi się szybciej niż w ciągu 5 minut przedstawić stanowisko klubu. Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić stanowisko w sprawie poselskiego projektu uchwały o powołaniu Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności z prawem postępowania regulacyjnego. Przypomnę, iż projekt wpłynął do laski marszałkowskiej w kwietniu 1995 r. i po roku, decyzją Wysokiej Izby, został skierowany do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, która rekomenduje dzisiaj Wysokiej Izbie jego odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#PoselRyszardZajac">Przedstawiając w pierwszym czytaniu stanowisko klubu SLD w tej sprawie, podkreśliłem, iż jesteśmy za powołaniem Komisji Nadzwyczajnej, która w związku z licznymi kontrowersjami społecznymi miałaby zbadać proces przekazywania majątku Kościołowi katolickiemu. Wskazałem także, iż kieruje nami szacunek dla prawa, a nie dążenie do konfrontacji z kościołem. To stanowisko mojego klubu jest nadal aktualne.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#PoselRyszardZajac">Przekazywanie majątków Kościołowi Rzymskokatolickiemu w Polsce jest jedyną realizowaną dotychczas reprywatyzacją. Kościół ma więc pozycję uprzywilejowaną, podczas gdy pozostali obywatele od kilku lat czekają na decyzje reprywatyzacyjne. Wskazał na to między innymi Trybunał Konstytucyjny. Sytuacja ta ewidentnie narusza konstytucyjną normę równości obywateli. Również procedura przekazywania znacznej wartości mienia kościołowi budzi liczne zastrzeżenia. Decyzje uwłaszczeniowe podejmuje tzw. Komisja Majątkowa składająca się w połowie z przedstawicieli kościoła zainteresowanych skutkiem orzeczeń. Decyzje te podejmowane są w niedemokratyczny sposób: poza sądem, bez możliwości odwołania się do kogokolwiek. W uchwale z 27 września 1996 r. Sąd Najwyższy potwierdził brak możliwości dochodzenia roszczeń poza procedurą tzw. postępowania regulacyjnego. Podmioty, w tym głównie gminy, które uważają, że ich interes został naruszony orzeczeniem tzw. Komisji Majątkowej, nie mają gdzie dochodzić swych praw.</u>
          <u xml:id="u-185.3" who="#PoselRyszardZajac">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W trakcie posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych posłowie podkreślali, iż tzw. postępowanie regulacyjne w najmniejszym stopniu nie uwzględnia interesów gmin. Według obowiązującej procedury gminy nie mogą być stroną postępowania regulacyjnego, choć to postępowanie w znacznej mierze bezpośrednio dotyczy ich własności. Nie trzeba dodawać, iż jest to sytuacja anormalna i niezgodna z konstytucyjnie gwarantowaną pozycją samorządu terytorialnego w Polsce. Sytuacja jest tym bardziej anormalna, iż decyzje uwłaszczeniowe podejmowane przez Komisję Majątkową nie są przez nikogo weryfikowane. Komisja podejmuje swoje decyzje wyłącznie w oparciu o przekonania członków. Członkami komisji są zaś w połowie przedstawiciele kościoła. To musi budzić i budzi uzasadnione wątpliwości, czy ich orzeczenia mogą być obiektywne i bezstronne. Od orzeczeń tych nie można się odwołać, mimo iż wydane są w trybie pozasądowym - są bowiem ostateczne. Nie jest to, naszym zdaniem, zgodne z ideą demokratycznego państwa prawa.</u>
          <u xml:id="u-185.4" who="#PoselRyszardZajac">Pomimo tego rodzaju zarzutów w dyskusji na forum komisji posłowie wskazywali, iż bardziej właściwą formą sprawdzenia zasadności zastrzeżeń kierowanych wobec orzeczeń Komisji Majątkowej, zamiast powoływania Komisji Nadzwyczajnej, byłoby na przykład podjęcie tego problemu przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych. Z formalnego punktu widzenia Wysoka Izba musi jednak zdecydować o przyjęciu lub odrzuceniu wniosku o powołanie Komisji Nadzwyczajnej. Nie ma możliwości przekazania meritum tego wniosku, a więc kwestii zbadania zgodności z prawem postępowania regulacyjnego, do rozstrzygnięcia przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych. Nie jest jednak wykluczone, iż w przypadku odrzucenia przez Wysoką Izbę projektu uchwały, co jest dosyć prawdopodobne, Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych z własnej inicjatywy podejmie ten problem.</u>
          <u xml:id="u-185.5" who="#PoselRyszardZajac">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podniesione zarzuty wobec tzw. postępowania regulacyjnego wskazują jednoznacznie na pilną potrzebę nowelizacji w tym zakresie ustawy o stosunku państwa do Kościoła Rzymskokatolickiego. Projekty takiej nowelizacji zostały już skierowane do laski marszałkowskiej. W trakcie prac legislacyjnych nad tymi projektami Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie dążył do naprawienia naszym zdaniem rażąco wadliwie skonstruowanych norm prawnych regulujących proces przekazywania mienia kościołowi. Kieruje nami szacunek dla prawa, a nie dążenie do konfrontacji. W kwestii powołania Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności z prawem postępowania regulacyjnego zdania są podzielone, również w naszym klubie. Nie chcemy otwierać nowego pola konfrontacji z kościołem.</u>
          <u xml:id="u-185.6" who="#PoselRyszardZajac">Decyzje w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej posłowie naszego klubu będą podejmowali indywidualnie, zgodnie ze swoimi poglądami na tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Ryszardowi Zającowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Komornickiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, który mam zaszczyt reprezentować, w czasie odbytego w dniu 29 marca 1996 r. pierwszego czytania poselskiego projektu uchwały (zawartego w druku nr 973) w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności z prawem postępowania regulacyjnego, wnosił o odrzucenie tego projektu właśnie w czasie pierwszego czytania. Przedstawiona wówczas przez mój klub argumentacja nie uzyskała większości głosów Wysokiej Izby, dlatego projekt skierowany został do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#PoselJanKomornicki">Pozwolę sobie przypomnieć tylko jeden z argumentów, jakie 29 marca br. podnosiłem w imieniu klubu PSL, wnosząc o odrzucenie projektu uchwały. Otóż postępowanie regulacyjne odbywało się i nadal jest stosowane zgodnie z przepisami ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej. W uzasadnieniu projektu powołania Komisji Nadzwyczajnej o uprawnieniach śledczych zakwestionowano tę właśnie zasadę ustawową - zresztą kwestionuje to także w swym wystąpieniu mój przedmówca - tj. postępowania ugodowego, w którym z samej natury tego postępowania nie prowadzi się żadnych działań odwoławczych. Wspomniana ustawa nie została ani zaskarżona, ani tym bardziej zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny. Co ważniejsze, podobny, choć nie identyczny, tryb regulacji majątkowych zaproponowano i przyjęto w ustawach regulujących stosunki Rzeczypospolitej Polskiej z innymi kościołami oraz wspólnotami wyznaniowymi.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#PoselJanKomornicki">W tej sytuacji uznać należy, że dalsze drążenie problematyki postępowań regulacyjno-majątkowych dotyczących wyłącznie Kościoła katolickiego ma podteksty pozaprawne i wynika ze znacznego zaangażowania emocjonalnego projektodawców. Mój klub uważa, że regulacje stosunków majątkowych pomiędzy kościołami, w tym także Kościołem katolickim, a Rzecząpospolitą Polską są potrzebne, a prowadzące je agendy rządowe nie mogą być posądzane o nieuczciwość lub naruszanie prawa, wobec których to działań mogłyby być prowadzone badania śledcze przez Komisję Nadzwyczajną.</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#PoselJanKomornicki">W tej sytuacji Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego poprze wniosek Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o odrzucenie poselskiego projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-187.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przemawiał pan poseł Jan Komornicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-188.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie głos zabierze w imieniu Unii Wolności pan poseł Tadeusz Jacek Zieliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PoselTadeuszJacekZielinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przystępując do przedstawienia stanowiska Klubu Parlamentarnego Unii Wolności wobec projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności z prawem postępowania regulacyjnego, pragnę krótko przypomnieć dzieje restytucji mienia kościelnego w Rzeczypospolitej Polskiej. Trzeba zacząć od tego, iż w okresie powojennym państwo komunistyczne przejęło cudzą własność w postaci mienia kościelnego, najczęściej przy pogwałceniu prawa. W roku 1989, u schyłku PRL, rząd Mieczysława Rakowskiego przedstawił w Sejmie inicjatywę ustawodawczą, która m.in. miała naprawić te szkody wyrządzone kościołowi, w szczególności Kościołowi katolickiemu. Ustawa z 17 maja 1989 r. ustanowiła postępowanie regulacyjne przed Komisją Majątkową - postępowanie, które ma charakter postępowania ugodowego. Polega ono na tym, iż przed komisją, złożoną z przedstawicieli rządu i przedstawicieli kościoła w równej liczbie, toczy się postępowanie wszczęte przez kościelne osoby prawne. Postępowanie stwarza możliwość zawarcia ugody przed Komisją Majątkową. W wypadku gdy nie dochodzi do tej ugody, to zespoły orzekające bądź cała komisja wydaje orzeczenie, które posiada skuteczność wyroku sądowego. W wypadku gdy nie dochodzi do ugody bądź gdy nie jest wydane orzeczenie, wtedy sprawa trafia do sądu na wniosek zainteresowanego. W wypadku kiedy sprawa nie zostaje przedstawiona sądowi, roszczenia wygasają. Jest to więc klasyczne postępowanie ugodowe, w pełni akceptowane w naszym porządku prawnym w odniesieniu do innych spraw, nie kłóci się wcale z zasadami państwa prawnego. Jest ono słuszne naszym zdaniem z tego powodu, iż ma na celu szybkie, skuteczne zadośćuczynienie krzywdom wyrządzonym kościołowi, ma przede wszystkim umożliwić uniknięcie przewlekłości postępowania sądowego i ma na celu nie przekazywanie majątku kościelnego, lecz zwrot majątku odebranego kościołowi, a więc chodzi o przekazywanie byłemu właścicielowi majątku, który został mu odebrany.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#PoselTadeuszJacekZielinski">Procedura, o której mówię, funkcjonuje już od 6 lat, w tym 3 lata funkcjonuje pod rządami obecnej koalicji. Przedstawiciele obecnej koalicji, przedstawiciele tego rządu zasiadają w komisji i każde orzeczenie, jakie tam zostaje wydane, jest podpisane przez przedstawicieli tego rządu. A więc przedstawiciele tego rządu podejmują każdą decyzję dotyczącą zwrotu majątku kościelnego. W związku z tym nasuwają się pytania: Dlaczego przedstawiciele koalicji, która ma prawo głosu w sprawach, o których mówimy, domagają się powołania sejmowej komisji śledczej do zbadania tego obszaru? Dlaczego teraz, po 3 latach, ten wniosek staje na porządku dziennym naszej Izby?</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#PoselTadeuszJacekZielinski">Ponieważ rząd dysponuje dostatecznymi instrumentami mającymi na celu usunięcie nadużyć w toku postępowania regulacyjnego, a co więcej - przedstawiciele rządu, jak słyszeliśmy w informacji posła sprawozdawcy, uważają, iż takich nadużyć nie ma, zatem ta inicjatywa nasz klub, większość posłów naszego klubu dziwi. W związku z tym opowiadamy się za odrzuceniem projektu uchwały z druku nr 973 zgodnie z propozycją Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-189.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Tadeuszowi Jackowi Zielińskiemu z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie... Nie ma pana posła Aumillera? Nie.</u>
          <u xml:id="u-190.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Ubył nam jeden kandydat do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-190.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">W związku z tym obecnie głos zabierze pan poseł Eugeniusz Januła z Nowej Demokracji - Koła Poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PoselEugeniuszJanula">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nie chcę przedłużać dyskusji, a dyskusja może być drażliwa, tak jak i wszelkie argumenty w dyskusji dotyczącej problemów światopoglądu, wyznania, wiary. Oczywiście Nowa Demokracja jest daleka od stwierdzenia, że stosunki, również majątkowe, między kościołem a państwem są zbliżone do ideału. Jasne jest, że po stronie kościoła, a w szczególności katolickiego, bo tu również są inne kościoły, występuje typowa postawa roszczeniowa. Jednak nie uważamy, że Sejm powinien powołać specjalną komisję ścigającą, śledczą lub tym podobną. Byłoby to swego rodzaju wotum nieufności nie tylko dla obecnego rządu, do którego Nowa Demokracja ma zaufanie, ale dla wszystkich kolejnych rządów od pewnego czasu. Nie stwierdzono, na razie przynajmniej, jaskrawego trybu nadużycia przez którąkolwiek ze stron, bo to są strony, a w postępowaniu ugodowym możemy mówić tylko o stronach, mimo pozornej nierówności prawnej rządu i kościoła. Dlatego też przychylamy się do wniosku złożonego przez pana posła sprawozdawcę w imieniu połączonych komisji.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Janule.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została już wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Prosił jeszcze o głos sprawozdawca komisji pan poseł Tadeusz Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PoselTadeuszKowalczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mówiąc o burzliwej dyskusji, jaka odbyła się w trakcie posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, miałem również na myśli to, co powiedział pan poseł Zając. Otóż część posłów uważała, że należy powołać taką komisję, inna grupa posłów uważała, że nie, ale byłi również posłowie, którzy uważali, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych w ramach swoich obowiązków powinna się zająć również tą kwestią.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#PoselTadeuszKowalczyk">Jako członek prezydium Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych mogę potwierdzić to, co powiedział pan poseł Zając: najbliższe posiedzenie komisji administracji będzie poświęcone - w ramach obowiązków i uprawnień tej komisji - sprawom regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Widzę, że zbliżamy się do consensusu. Poprawek tutaj żadnych nie zgłoszono, a zatem do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
          <u xml:id="u-194.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Na tym kończymy rozpatrywanie punktów porządku dziennego w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-194.4" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Mamy komunikat oraz jedno oświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-194.5" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#SekretarzPoselTadeuszJacekZielinski">Posiedzenie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej odbędzie się jutro; początek posiedzenia o godz. 8 rano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Informuję, że zgłosił się jeden poseł w celu złożenia oświadczenia. Jest nim pan poseł Bolesław Machnio z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Dnia 4 lipca br. swoje oświadczenie zakończyłem zapowiedzią, że o sprawie wsi i rolnictwa polskiego, a zatem o stosunku do tych, co produkują żywność, będę jeszcze mówił w następnych oświadczeniach, co niniejszym czynię.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#PoselBoleslawMachnio">Chcę mówić o sprawach związanych z pojednaniem Polaków, a dotyczy to wzajemnego traktowania się mieszkańców miast i wsi. Dobra i godna ich pracy sytuacja materialna ludności miast będzie miała ogromny wpływ i na sytuację materialną mieszkańców wsi, w tym szczególnie rolników. Związane jest to m.in. z zakupem płodów nie tylko rolnych, ale też tych, które wymagają więcej pielęgnacji i zachodu, a za swoją pracę rolnik otrzyma godziwą zapłatę. Odwracając jakby to zagadnienie: Jeśli rolnicy będą mieć zapewniony zbyt na swoje produkty, to będą mieć pieniądze na zakup różnego sprzętu mechanicznego do prac gospodarskich oraz takich artykułów, jak materiały budowlane, sprzęt i wyposażenie gospodarstwa, w tym też domowego. Krótko mówiąc, są to naczynia czy mechanizmy połączone i wzajemnie od siebie zależne. Trzeba jednak zechcieć to zrozumieć. A zatem czy chcemy, czy nie chcemy, jesteśmy skazani na współpracę.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oświadczenie z 4 lipca zakończyłem na okresie międzywojennym. Starałem się, a może dałem dostateczne dowody na to, że rolnictwo polskie zrobiło pierwszy krok w rozwoju. Wybuch II wojny światowej ten proces zahamował. Okupant nałożył - wprowadził kontyngenty, które rolnicy musieli odstawiać. W przeciwnym bowiem razie groził im sąd i śmierć, a w najlepszym wypadku obóz koncentracyjny, na przykład Oświęcim, a w nim też śmierć, tylko w krematorium.</u>
          <u xml:id="u-197.3" who="#PoselBoleslawMachnio">Wysoki Sejmie! Proszę mi wybaczyć, że wspomnę o kilku sprawach związanych z życiem narodu polskiego w okresie hitlerowskiej okupacji. Cieszy fakt, że w narodzie polskim w okresie wspomnianej okupacji nie było zdrajcy, który podpisałby współpracę z okupantem. Jeśli ktoś władał dobrze polskim językiem, to wystarczyło do nawiązania z nim przyjacielskiej rozmowy. Był to dowód, że zdrajców było niewielu. Stwierdzam z satysfakcją, że w szeregach ruchu oporu chłopskiego i Batalionach Chłopskich nie są mi znani zdrajcy. Dlatego właśnie nie gdzie indziej, ale na wsi znalazły ostoję i schronienie wszystkie oddziały partyzanckie, obojętnie, jaką wyznawały ideologię polityczną.</u>
          <u xml:id="u-197.4" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem w posiadaniu pisma od działacza Polskiego Stronnictwa Ludowego, w którym jest informacja o pomocy rolników byłego powiatu grójeckiego dla walczącej Warszawy. Pismo to zawiera cztery strony, dlatego pozwolę sobie na podanie tylko niektórych faktów. A oto one.</u>
          <u xml:id="u-197.5" who="#PoselBoleslawMachnio">Głównym naszym działaniem organizacyjnym zgodnie z ustaleniami było niesienie pomocy żywnościowej rodzinom, których żywiciele byli przez Niemców aresztowani lub rozstrzelani. Dalej opisane są sposoby, za pomocą których była dostarczana żywność ludności Warszawy. Na apel władz naczelnych i wojewódzkich ruchu oporu chłopskiego komenda powiatowa Batalionów Chłopskich i ruchu oporu chłopskiego w powiecie Grójec zorganizowała powszechną zbiórkę żywności na terenie kilku gmin powiatu grójeckiego. Do wyróżniających się w zbiórce należały gminy: Belsk, Błędów, Lipie, Konary, Jazgarzew, Komorniki, Konie, Czersk, Kąty i inne. Żywność była zbierana i dostarczana Warszawie przez cały okres okupacji. Natomiast w okresie powstania warszawskiego prace w zbieraniu żywności były wzmożone. W bardzo krótkim czasie zebrano i załadowano 5 wagonów towarów kolejki wąskotorowej. Najwięcej było kartofli i owoców. W czasie kontroli na stacji PKP w Gałkowie w jednym wagonie worki z ziemniakami się rozsypały. Niemcy ten wagon zatrzymali. Pozostałe 4 szczęśliwie dotarły na miejsce przeznaczenia, z tego dwa wagony do kuchni Rady Głównej Opiekuńczej w Zalesiu pod Piasecznem, a pozostałe dwa do szpitala Św. Ducha w Konstancinie. Akcja ta była przeprowadzona 14 sierpnia 1944 r. W szpitalu z tej żywności korzystali chorzy i ranni, w kuchni Rady Głównej Opiekuńczej w Zalesiu zaś uciekinierzy i uchodźcy, mieszkańcy Warszawy. Dodaję, że w Radomiu Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa przekazała 10 ton mąki placówce Rady Głównej Opiekuńczej.</u>
          <u xml:id="u-197.6" who="#PoselBoleslawMachnio">Przykłady tej ogromnej ofiarności wśród ludności wiejskiej można mnożyć. Pomoc dla ludności nie tylko stolicy, Warszawy, ale i dla mieszkańców wielu innych miast dostarczali tzw. pokątni handlarze. Nie wspominałbym o tym, gdyby nie to, że w przypadku złapania tzw. handlarza groził mu za to obóz koncentracyjny, a bardzo często śmierć. Dlatego tę sprawę trzeba widzieć w dwóch aspektach, nie tylko uwzględniając zysk handlarza, a i jego chęć niesienia pomocy w postaci dostarczenia żywności.</u>
          <u xml:id="u-197.7" who="#PoselBoleslawMachnio">Telewizja Polska, wspominając dzieje powstania warszawskiego, tragedię ludności stolicy, podała, że po jego zakończeniu około 500 tys. osób wyemigrowało z Warszawy. Wszyscy uchodźcy znaleźli schronienie głównie na wsi polskiej w różnych rejonach kraju. W okresie tym między wieloma rodzinami z Warszawy i ze wsi nawiązała się wspaniała trwała przyjaźń. Ludzie ci przez wiele lat odwiedzali się, składając sobie wzajemnie wizyty. Przykłady takie mogę podać ze swej wsi i sąsiednich, wraz z nazwiskami. Ta przyjaźń przeniosła się w wielu przypadkach na młode pokolenie. O faktach tych nie tylko muszą pisać historycy, ale i my powinniśmy dziś o tym pamiętać wszyscy. Szczególnie jest to potrzebne naszemu narodowi, społeczeństwu w obecnej sytuacji. Mamy bowiem budować lepszą przyszłość dla naszych pokoleń. By były owoce tej pracy, wymagana, konieczna jest zgoda narodowa. Bardzo często jest odwrotnie - ciągłe swary, kłótnie, nawet awantury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Panie pośle, czas minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PoselBoleslawMachnio">Panie Marszałku! Mogę zakończyć w tej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Bardzo bym prosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PoselBoleslawMachnio">A dokończyć mogę jutro. Dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zgłosił się jeszcze pan poseł Ryszard Zając z oświadczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PoselRyszardZajac">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Korzystając z formuły oświadczeń, chciałbym zaprezentować Wysokiej Izbie tekst interpelacji, jaką w dniu dzisiejszym wspólnie z panem posłem Jerzym Dziewulskim skierowaliśmy do ministra spraw wewnętrznych pana Zbigniewa Siemiątkowskiego w sprawie dziennikarzy tajnych współpracowników MSW.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#PoselRyszardZajac">Oto tekst tej interpelacji: Grupa wybitnych przedstawicieli środowiska dziennikarskiego publicznie wyraziła potrzebę lustracji dziennikarzy, wskazując na niebezpieczeństwo politycznego manipulowania osobami współpracującymi niegdyś z byłą służbą bezpieczeństwa, obecnie Urzędem Ochrony Państwa. W tym kontekście nadzwyczaj wymowne są artykuły opublikowane w ˝Dzienniku Poznańskim˝ oraz w tygodniku ˝Nie˝ na temat wykorzystywania przez służby specjalne do kreowania wydarzeń na krajowej scenie politycznej agenta Marka Króla, redaktora naczelnego ˝Wprost˝. Znana jest wiodąca rola tego tygodnika w rozpowszechnianiu nieprawdziwych oskarżeń wobec ówczesnego premiera Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#PoselRyszardZajac">Jak wiadomo, tygodnik ˝Wprost˝ został zawłaszczony przez swych obecnych dysponentów z naruszeniem ustawy o likwidacji RSW. Pomimo starań Komisji Likwidacyjnej RSW od ponad trzech lat sprawa nie może trafić na wokandę sądową, chociaż skarb państwa został w ten sposób pozbawiony kwoty ponad 200 tys. zł. Tygodnik ˝Nie˝ sugeruje niedwuznacznie, iż powstanie ˝Wprost˝ sfinansowane zostało z niejawnych funduszy służb specjalnych. Te fakty są bardzo niepokojące dla opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#PoselRyszardZajac">Nie ulega dla nas wątpliwości, iż nie tylko redaktor naczelny ˝Wprost˝ jest wykorzystywany jako tzw. agent pośredni...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Panie pośle, przepraszam bardzo, ale zmuszony jestem odczytać panu treść art. 110 regulaminu Sejmu, ust. 1, w którym powiada się, iż ˝Przedmiotem oświadczenia poselskiego nie może być sprawa, której merytoryczna treść jest interpelacją lub zapytaniem poselskim˝. Nie ma najmniejszej wątpliwości, czym jest pańskie oświadczenie; jest interpelacją, którą pan złożył. Dlatego, panie pośle, prosiłbym jednakowoż o przerwanie odczytywania tej interpelacji i zakończenie tego oświadczenia. Interpelacja została złożona, pan poseł ma inne możliwości jej udostępnienia, choćby przez wyłożenie, przez powiadomienie dziennikarzy, zrobienie konferencji prasowej - to wszystko jest przed panem. Natomiast nie jest to możliwe w trybie oświadczenia. Mogę prosić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PoselRyszardZajac">Dziękuję, panie marszałku, i zgodnie z regulaminem Sejmu zastosuję się do sugestii pana marszałka. Chciałbym tylko, kończąc, powiedzieć, iż nie wydaje mi się wskazane, aby akuszerem młodej polskiej demokracji miały być służby specjalne, i mam nadzieję, że odpowiedź na tę interpelację wątpliwości w tej sprawie rozwieje w sposób, jak sądzę, ostateczny i wiarygodny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-206.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zarządzam przerwę w obradach do dnia 20 listopada 1996 r. do godz. 9 rano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 23 min 27)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>