text_structure.xml
23 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Otwieram posiedzenie poświęcone dwóm kwestiom.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Pierwsza, ujęta w doręczonym członkom Komisji piśmie z dnia 18 stycznia br., dotyczy zadań Komisji Ustawodawczej wynikających z uchwały Sejmu RP z dnia 18 stycznia 1996 r. w sprawie upoważnienia Komisji Ustawodawczej do prowadzenia kampanii referendalnej w referendum o niektórych kierunkach wykorzystania majątku państwowego. Uczestniczyliśmy w posiedzeniu Sejmu, kiedy została podjęta uchwała o przeprowadzeniu referendum o niektórych kierunkach wykorzystania majątku państwowego, dlatego nie będę przypominał tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Jednocześnie przypomnę, że na poprzednim posiedzeniu Sejm upoważnił Komisję Ustawodawczą do wykonywania w imieniu Sejmu - cytuję art. 1 wspomnianej uchwały - "funkcji organu zarządzającego referendum, przewidzianych w art. 38 ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o referendum, w referendum o niektórych kierunkach wykorzystania majątku państwowego, zarządzonym na podstawie uchwały Sejmu z dnia 21 grudnia ub.r.".</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Chcę przypomnieć, że na wniosek ministra-szefa Kancelarii Sejmu, Prezydium Sejmu powołało zespół roboczy, któremu przewodniczy obecny na posiedzeniu Komisji dyrektor Biura Informacyjnego, Stanisław Kostrzewa.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W skład zespołu wchodzą: dyrektor Wydawnictwa Sejmowego Andrzej Magierski, dyrektor Biura Legislacyjnego Robert Pietrzak oraz dyrektor Biura Studiów i Ekspertyz Wiesław Staśkiewicz.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W ubiegłym tygodniu nie było posiedzenia Sejmu, dlatego Komisja nie mogła się zebrać. Jednocześnie mieliśmy do wykonania wiele czynności natury organizacyjnej w sprawach dotyczących referendum. Chodziło m.in. o koordynację działań Kancelarii Sejmu - kontakty ze środkami przekazu, z Telewizją Polską SA itd. Dlatego w wykonaniu poprzednich decyzji Sejmu, pozwoliłem sobie skierować do marszałka Sejmu Józefa Zycha pismo następującej treści:</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PoselMarekMazurkiewicz">"Szanowny Pan Marszałek Józef Zych. W wykonaniu uchwały Sejmu RP z dnia 18 stycznia 1996 r. w sprawie upoważnienia Komisji Ustawodawczej do prowadzenia kampanii referendalnej w referendum o niektórych kierunkach wykorzystania majątku państwowego uprzejmie informuję, że pełnomocnikiem Komisji Ustawodawczej do bieżącego koordynowania spraw związanych z przebiegiem kampanii referendalnej w imieniu Sejmu, jako organu zarządzającego referendum, wyznaczony został pan poseł Ryszard Grodzicki...".</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W tym przypadku chodzi nie o decyzje polityczne, które należą do kompetencji Komisji, a praktycznie do Prezydium Sejmu. Dodam, że złożyło się niezbyt szczęśliwie, że Komisja, będąc organem kolegialnym, jest jednocześnie organem wykonawczym Prezydium. Taki stan stwarza pewne kłopoty. Mam na myśli konieczność rozwiązywania spraw bieżących. W szczególności chodzi o uzgadnianie dysponowania czasem antenowym w radiu i telewizji. Jak wiadomo członkom Komisji, w rozporządzeniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji określono zasady akcji publikacyjnej. W konsekwencji Telewizja Polska SA oraz Polskie Radio wydzieliły cztery bloki informacyjne. Jest to zgodne z ustawą o referendum.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Pierwszy blok tworzą 6-minutowe audycje w ramach dziennika telewizyjnego. Tym czasem dysponuje Państwowa Komisja Wyborcza. Jeżeli oglądacie państwo telewizję, to wiecie, że te programy są nadawane już od ubiegłej soboty.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Za drugi blok audycji odpowiedzialne są podmioty uruchamiające referendum. Chodzi o Sejm, co spada po części na Komisję Ustawodawczą oraz na urząd Prezydenta RP.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Chcę podkreślić, że zgodnie z ustawą, kampania referendalna jest prowadzona w trybie nieprocesowym, w odróżnieniu od kampanii wyborczej. Zwracam na ten fakt uwagę członków Komisji oraz wnoszę o zrozumienie i rekomendowanie tego wśród wszystkich posłów w klubach parlamentarnych i kołach. W kampanii wyborczej następuje zderzanie się różnych racji prezentowanych przez partie w stosunku do kandydatów. Natomiast kampania referendalna prowadzona przez Sejm jako organ zarządzający nią polega przede wszystkim na informowaniu, wyjaśnianiu treści i konsekwencji odpowiedzi na poszczególne pytania.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Z takiego rozumienia różnicy w prowadzeniu kampanii referendalnej i np. prezydenckiej wynika pewien delikatny problem, który przedstawiłem marszałkowi Sejmu w momencie, gdy podejmowane były decyzje o przeprowadzeniu referendum. Znalazł on również odbicie w apelu przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, prof. Wojciecha Łączkowskiego, by w czasie kampanii referendalnej nie dopuścić do różnego rodzaju incydentów lub zderzeń w oficjalnym rekomendowaniu treści pytań przez Państwową Komisję Wyborczą.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Chodzi o to, by nie dopuścić do zaskarżenia jakichś działań, które mogłyby być uważane za nieobiektywne w kampanii prowadzonej przez organ zarządzający referendum.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Do prowadzenia kampanii należy zaangażować wiele osób. Chodzi o to, by w tej części kampanii, za którą odpowiada organ zarządzający, wszystkie osoby, które zechcą w niej pracować zrozumiały istotną różnicę w sposobie prowadzenia kampanii referendalnej, w odróżnieniu np. od kampanii prezydenckiej. Powinny one powściągać swe emocje polityczne i temperamenty.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Możliwość prezentowania autorskich poglądów stwarza trzeci blok informacyjny w środkach przekazu. W tym przypadku każdy występuje pod własnym nazwiskiem lub w imieniu swojej partii. Może on w sposób publicystyczny odnosić się do opinii innych posłów, poglądów, rad lub sugestii.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Również czwarty blok informacyjny pozostaje poza zainteresowaniami Komisji, jako organu Sejmu odpowiedzialnego za prowadzenie kampanii referendalnej. Mam na myśli otwarte audycje telewizyjne i radiowe, w których mogą uczestniczyć różne osoby i publicyści, podejmujący w dyskusjach problemy dotyczące referendum.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Mówię o tych sprawach również dlatego, że bardzo pilną sprawą jest określenie pewnych reguł organizacyjnych i ich uzgodnienie z Prezydium Sejmu oraz rekomendowanie osoby ze składu Komisji, koordynującej bieżące działania związane z prowadzeniem kampanii referendalnej przez Sejm. Ponieważ już wcześniej zwróciłem się w tej sprawie do posła Ryszarda Grodzickiego oraz pod presją czasu podjąłem decyzje, o których informowałem członków Komisji na początku posiedzenia, chciałbym najpierw uzyskać akceptację dla podjętych już działań.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Rozumiem, że decyzje zostały zaaprobowane.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Kolejna kwestia dotyczy aprobaty członków Komisji dla ogólnego kierunku działań związanych z rekomendacją konkretnych osób, które w telewizji będą prowadzić działalność informacyjną w ramach tego drugiego bloku, za który odpowiada organ zarządzający kampanią referendalną, czyli Sejm. Ich zadaniem będzie informowanie - jak stanowi ustawa - o treści pytań i konsekwencjach odpowiedzi na poszczególne pytania. Chodzi o posłów, którzy zechcą wziąć udział w krótkich audycjach, gdzie merytorycznie będą informować o treści i konsekwencjach odpowiedzi na poszczególne pytania.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W tej materii chcę przedstawić wstępną propozycję, o której wzbogacenie zwracam się do członków Komisji. W audycjach uczestniczyłby oczywiście poseł Ryszard Grodzicki, członkowie prezydium Komisji, posłowie: Jerzy Ciemniewski, Jan Szczepaniak i Janusz Szymański oraz posłowie: Anna Skowrońska-Łuczyńska, Eugeniusz Januła, a może również inni posłowie ze składu naszej Komisji, którzy zechcą wyrazić zgodę na udział w przygotowywanych programach informacyjnych. Są one dość absorbujące.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Chcę zapytać, czy pani poseł Elżbieta Piela-Mielczarek zechce wziąć udział w tych audycjach?</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Ponadto z Komisji Przekształceń Własnościowych uzyskałem rekomendacje dla posłów: Marka Olewińskiego, Czesława Pogody, Mariana Króla, Władysława Frasyniuka i Jana Wyrowińskiego.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Z Komisji Polityki Społecznej zgłoszono posłów: Bogdana Krysiewicza, Alicję Murynowicz, Jana Lityńskiego i Marka Dyducha.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów zgłosiła wczoraj wstępną propozycję w tej sprawie, ale nie została ona jeszcze skonkretyzowana. Rozumiem, że poseł Ryszard Grodzicki będzie prowadził dalsze rozmowy z posłami innych komisji. Jest to również uzasadnione zapotrzebowaniem ze strony Państwowej Komisji Wyborczej, aby posłowie uczestniczyli także we wspomnianych już 6-minutowych audycjach informacyjnych, nadawanych w I i II programie radia i telewizji. Zapotrzebowanie określa się na ok. 20 osób, tak więc sprawa wcale nie jest prosta do realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Czy w tej sprawie są inne propozycje, uwagi, bądź sugestie?</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Jeżeli nie ma, to rozumiem, że Komisja przyjęła przedstawioną informację do aprobującej wiadomości. Jeszcze raz przepraszam, że podjętych działań nie mogliśmy zaakceptować na posiedzeniu Komisji. Zostały one jednak podjęte pod presją czasu wtedy, kiedy członkowie Komisji przebywali poza Warszawą, po zakończeniu wcześniejszego posiedzenia Sejmu. Poza tym chodziło o sprawy o charakterze organizacyjnym. Dlatego zwoływanie posiedzenia Komisji w takiej sytuacji nie wydawało się celowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Zacznę od sprostowania dotyczącego mojego nazwiska, które brzmi: Łuczyńska, a nie Łuczak, co zostało mi przypisane. Pan przewodniczący częściej mówi o premierach niż o tak skromnych posłach jak ja.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Natomiast odnosząc się do przedstawionej propozycji udziału w audycjach informacyjnych, byłabym bardzo zobowiązana, by ktoś bardziej chętny zgodził się na udział w tych pracach. Przyznam się, że sama mam wiele wątpliwości dotyczących pytań i konsekwencji takiej lub innej odpowiedzi na nie. Zwykle nie uchylam się od obowiązków, ale w tym przypadku, gdyby ktoś był bardziej przekonany do tej sprawy i zechciał się zgłosić, uważam, że wówczas odbyłoby się to z większym pożytkiem dla samej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselSergiuszKarpinski">Zwróciłem uwagę, że wśród posłów zgłoszonych przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz przez Komisję Przekształceń Własnościowych brak przedstawicieli Klubu Parlamentarnego Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Na ten temat rozmawiałem z dwoma posłami Unii Pracy, których nazwisk nie chciałbym obecnie wymieniać. Podnieśli oni pewne obiekcje, zgłaszane także z trybuny sejmowej, dotyczące referendum. Niemniej jednak, jeżeli posłowie Klubu Parlamentarnego Unii Pracy zechcą zaangażować się w działania informacyjne związane z referendum, wówczas będziemy za to bardzo zobowiązani. Jednakże chcę przypomnieć, że w tej fazie chodzi o referowanie treści pytań przez organ zarządzający referendum. Jeżeli negocjowałem kandydatury posłów z przewodniczącym i komisji sejmowych, również zwracali oni uwagę, by nie stawiać posłów Klubu Parlamentarnego Unii Pracy - używając nieco pompatycznego określenia - w konflikcie sumienia w związku z kampanią referendalną. W tej części kampanii chodzi tylko o informację o pytaniach i konsekwencjach takiej lub innej odpowiedzi za nie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Posłowie Unii Pracy referujący treść pytań mogliby być postawieni w takiej sytuacji, ponieważ własna partia mogłaby mieć wątpliwości, że w programie nie zaakcentowano odcięcia się od sprawy. Jednakże jestem bardzo zobowiązany za przedstawioną deklarację i oczekuję na nazwiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselRyszardGrodzicki">Chcę podkreślić, że podczas kampanii przed referendum mamy cztery kategorie programów. Są to programy Państwowej Komisji Wyborczej, programy organu zarządzającego referendum, czyli programy własne Sejmu, programy partii politycznych oraz programy publicystyczne telewizji. Dwie pierwsze kategorie obejmują audycje na konkretne tematy, które zgłoszą Państwowa Komisja Wyborcza oraz Sejm w przyznanych im czasach antenowych. Występujący w tych programach posłowie będą reprezentowali konkretne komisje sejmowe. Natomiast przynależność klubowa nie będzie w tej sytuacji eksponowana.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselRyszardGrodzicki">Chodzi więc o to, by te programy miały charakter edukacyjno-informacyjny. Nie ma w nich czynnika polemiki wewnątrzparlamentarnej, która oddawałaby różnice w dochodzeniu do treści referendum. W tych przypadkach, gdy ten sam poseł będzie występował później w programach partyjnych lub publicystycznych, będzie akcentował swoją przynależność partyjną lub klubową. Wtedy fakt, że równocześnie jest posłem będzie miał - można powiedzieć - wtórne znaczenie. Takie założenie zostało wczoraj zaaprobowane przez Prezydium Sejmu. Będzie to wymagało pewnej dyscypliny.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PoselRyszardGrodzicki">Przyjęto również zasadę, że żaden program nie będzie nadawany "na żywo". Wszystkie audycje będą nagrywane.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PoselRyszardGrodzicki">Obecnie sprowadzamy opracowania na temat skutków ewentualnych odpowiedzi na pytania referendum. Na nieszczęście poziom prac, które otrzymujemy z wielu ministerstw, jest w większości taki, że można je zakwalifikować na niższych poziomach.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PoselRyszardGrodzicki">Nagrywanie programów rozpocznie się od przyszłego poniedziałku. Dlatego informuję, że posłowie uczestniczący w nich musieliby przyjechać na nagrania w tygodniu, w którym nie planuje się posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PoselRyszardGrodzicki">Pierwszy, obszerniejszy program byłby emitowany przez telewizję w dniu 7 lutego br. Termin nadania kolejnego programu nie został jeszcze ustalony. Negocjacje trwają, ponieważ proponowany przez telewizję termin jest relatywnie niekorzystny z naszego punktu widzenia. Chodzi o to, że ustalony przez telewizję termin jest zbyt wczesny w stosunku do daty przeprowadzenia referendum.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PoselRyszardGrodzicki">Oprócz audycji telewizyjnych będą nadawane 5-minutowe programy radiowe. Tylko w IV programie Polskiego Radia przewidziano dłuższy, 15-minutowy blok programowy dla organu zarządzającego referendum. W radiu posłowie będą występować również w czasie antenowym przewidzianym dla Państwowej Komisji Wyborczej. W sumie będzie to ok. 70 programów. Dlatego proszę sobie wyobrazić, ile trzeba wysiłku, by cały czas nie mówić tego samego, a jednak rzetelnie informować.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PoselRyszardGrodzicki">Informując członków Komisji o podjętych ustaleniach, proszę jednocześnie o akceptację przedstawionych założeń. Założenia te zostały już przyjęte przez Prezydium Sejmu, jednak osoby, które będą występować w audycjach radiowych i telewizyjnych, powinny zgadzać się z nimi duchowo, by uniknąć owego konfliktu - nie tyle sumienia, jak to zostało wcześniej ujęte - ale, by wykazały zrozumienie dla innego charakteru tych programów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Czy w tych sprawach są jeszcze inne uwagi? Rozumiem, że naszym łącznikiem w sprawach związanych z referendum jest poseł Ryszard Grodzicki. Tak też, jak ustaliliśmy, będziemy pracować na bieżąco.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselRyszardGrodzicki">Dodam, że w dniu jutrzejszym planujemy spotkanie wszystkich posłów, którzy z ramienia Sejmu będą występować w programach radiowych i telewizyjnych związanych z kampanią referendalną. Mam nadzieję, że będziemy już mieli do dyspozycji tematykę planowanych audycji z Państwowej Komisji Wyborczej. Wówczas będzie można "przypisać się" do określonych terminów nagrań, by można było to pogodzić z innymi obowiązkami poselskimi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Padło pytanie dotyczące formuły plakatu. Proponuję, aby nie rozwijać dyskusji, ponieważ niedługo zaczyna się posiedzenie Sejmu, ale chodzi o pewien dylemat, przed którym stanął zespół roboczy reprezentujący Kancelarię Sejmu. Chodzi o to, czy na plakacie, gdzie zostaną wymienione cztery pytania z referendum sejmowego rozmieścić treść napisów w ten sposób, że po wymienieniu pytania użyć sformułowania: "chodzi o to, że..." i dalej podać zwięzłe, dwu-, trzyzdaniowe wyjaśnienie konsekwencji wyboru odpowiedzi na dane pytanie. Można też użyć sformułowania: "głosując za..." lub "głosując przeciw..." określić odrębnie konsekwencje odpowiedzi w obu przypadkach.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Możliwe jest również inne ujęcie, które może jednak spowodować powstanie zarzutu sugerowania wyboru odpowiedzi. W tej formie po znaku zapytania użyto by sformułowania: "tak, bo..." - po czym nastąpiłoby wyjaśnienie sensu pozytywnej odpowiedzi - lub: "nie, bo..." - i także w takim przypadku następowałoby wyjaśnienie konsekwencji odpowiedzi negatywnej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Ta ostatnia formuła plakatu - przy czym wypowiadam się tym razem na zasadzie dyskusji - mogłaby być uważana za nazbyt aktywnie sugerująca odpowiedź. Najbardziej sensowne wydaje się takie ujęcie, że po wymienieniu pytania umieści się sformułowanie informujące, że głosując "za" osiągnie się takie, a nie inne konsekwencje, natomiast głosując "przeciw" osiągnie się coś innego. Dlatego sądzę, że takie właśnie ujęcie byłoby preferowane przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Jeżeli zaś chodzi o zredagowanie formy plakatu, będzie nad tym pracować kilka osób, przy współudziale ekspertów.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Kolejna sprawa, planowana do rozpatrzenia na obecnym posiedzeniu Komisji wpłynęła dopiero ostatnio. Jest to wniosek Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej przesłany marszałkowi Sejmu, Józefowi Zychowi. Chodzi w nim o umieszczenie w porządku obrad Sejmu punktu, dotyczącego zmiany uchwały Sejmu w sprawie powołania - na podstawie art. 11 ustawy konstytucyjnej - Komisji do zbadania zgodności z prawem działań organów państwowych dotyczących wniosku o wszczęcie postępowania przygotowawczego w sprawie popełnienia przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu państwa.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Streszczając wniosek najogólniej, Konfederacja Polski Niepodległej proponuje dodać art. 1a w brzmieniu: "Zadaniem Komisji jest także ustalenie w jakim zakresie przedstawione w formalnoprawnym trybie przez ministra spraw wewnętrznych i przekazane prokuraturze informacje na temat kontaktów premiera rządu z tajnymi służbami państwowymi stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa państwowego Rzeczypospolitej".</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W kolejnym art. 1b Konfederacja Polski Niepodległej proponuje nadzór parlamentarny nad postępowaniem organów władzy wykonawczej, odpowiadających za przestrzeganie prawa.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Prezydium Sejmu ma - moim zdaniem, z pewnymi podstawami merytorycznymi - wątpliwość, o ile taki projekt uchwały jest zgodny z zasadami zawartymi w konstytucji, w szczególności zaś z zasadą podziału władz oraz o ile proponowana nowelizacja zmieniłaby charakter Komisji powołanej przez Sejm. Ponieważ sprawa jest skomplikowana, proponuję przekazanie jej ekspertom i zasięgnięcie ich opinii przed wydaniem decyzji Komisji w tej sprawie. Zwracam się o opinię w tej kwestii do członków Komisji. Sprawa wydawała się dość pilna, jednakże bez ekspertyz nie możemy chyba podjąć decyzji.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Czy Komisja wyraża zgodę na skierowanie wniosku do konstytucjonalistów i podjęcie decyzji natychmiast po otrzymaniu opinii?</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Rozumiem, że członkowie Komisji wyrażają zgodę na proponowane rozwiązanie. Komisja postanawia zatem skierować sprawę do ekspertyzy przez specjalistów prawa konstytucyjnego, odnośnie do treści zapytania marszałka Sejmu Józefa Zycha, złożonego Komisji w trybie art. 31 ust. 6 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Dziękuję posłom za udział w posiedzeniu Komisji. Bardzo proszę posłów, którzy zechcą włączyć się do kampanii przed referendum, o wyjaśnienie w swoich klubach sensu i intencji prowadzonej kampanii. Sądzę, że ta kwestia była również prezentowana przez marszałka Sejmu na posiedzeniu Konwentu Seniorów.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Natomiast, w nawiązaniu do wypowiedzi posła S. Karpińskiego, będę zobowiązany jeżeli moglibyśmy otrzymać od Klubu Parlamentarnego Unii Pracy lub bezpośrednio, propozycje uczestnictwa posłów Unii Pracy w omawianej części kampanii referendalnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>