text_structure.xml
62.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselBronislawGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam panie i panów posłów. Witam wiceministra spraw zagranicznych pana Jana Kołtuna.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselBronislawGeremek">Porządek dzienny został państwu przekazany. Czy w sprawie porządku dziennego są jakieś uwagi? Jeżeli nie ma rozumiem, że został on zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselBronislawGeremek">Tematem pierwszej części naszego posiedzenia jest sprawa udziału RP w inicjatywach dotyczących odbudowy Bośni i Hercegowiny. Posiedzenie nasze w tej sprawie odbywa się z inicjatywy posła T. Mazowieckiego, który był przez długi czas specjalnym sprawozdawcą Komisji Obrony Praw Człowieka. Poseł T. Mazowiecki zwrócił się do Komisji Spraw Zagranicznych o podjęcie tego tematu. Z tym większym żalem stwierdzam, że w dniu dzisiejszym poseł T. Mazowiecki z powodu wyjazdu zagranicznego nie może uczestniczyć w naszym posiedzeniu. Prosił mnie o przekazanie Komisji słów żalu.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselBronislawGeremek">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. Bardzo proszę ministra J. Kołtuna o przedstawienie stanowiska ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Bardzo serdecznie dziękuję za podjętego tego niezwykle istotnego tematu, który swym zasięgiem daleko wykracza poza ramy Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy rządu. Wydaje nam się, że ustalenia, które mogłyby zapaść na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, będą ważne dla realizacji programu odbudowy Bośni i Hercegowiny i udziału Polski w tym programie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Integralnym składnikiem mechanizacji pokojowego dla Bośni i Hercegowiny jest program odbudowy zniszczonych wojną terenów. Ocenia się, że koszt pierwszej fazy odbudowy materialnej wyniesie 6-7 mld USD. Odbudowy Bośni odbywa się w ramach Porozumienia z Dayton - bezpośrednio dotyczy jej Aneks nr 10 /Cywilne aspekty implementacji Porozumienia/. Od czasu podpisania dokumentu /Paryż - 14 grudnia 1995 r./ odbyły się już dwie konferencje w sprawie odbudowy Bośni /Bruksela - grudzień 1995 r., Paryż - styczeń br./, które zajęły się konkretyzacją i kwestią koordynacji zadań związanych z odbudową.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Spotkanie w Brukseli zorganizowały Komisja Europejska i Bank Światowy w wyniku postanowień Konferencji Londyńskiej. Wzięły w nim udział delegacje 50 państw i 27 organizacji, w tym również delegacja polska. Najważniejszym zadaniem spotkania było określenie najpilniejszych potrzeb Bośni i Hercegowiny w I kwartale 1996 r. Kolejne spotkania państw wspomagających odbudowę Bośni i Hercegowiny poświęcone będą określeniu potrzeb Bośni i Hercegowiny w perspektywnie 4-letniej /następne spotkanie, na szczeblu ministrów, planowane jest na marzec br./. Skalę pomocy międzynarodowej związanej z rekonstrukcją Bośni oceniono na ponad 5 mld USD. Natomiast minister spraw zagranicznych Republiki Bośni i Hercegowiny M. Sacirbej ocenił, iż rzeczywisty koszt rekonstrukcji Bośni sięgnie 50 mld USD.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">W wyniku rozmów między Komisją Europejską i BŚ a władzami bośniackimi ustalono, iż w najbliższym czasie proces odbudowy skoncentruje się na następujących dziedzinach: transport, odbudowa sieci gazowej, rolnictwo, telekomunikacja, oświata, służba zdrowia i pomoc dla kluczowych instytucji państwowych, m.in. banku centralnego. Uzgodniono powstanie specjalnego funduszu socjalnego i stworzenie warunków dla jak najpilniejszego rozpoczęcia produkcji w małych i średnich przedsiębiorstwach Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Ustalono powołanie specjalnego Funduszu Powierniczego administrowanego przez Bank Światowy, którego celem będzie zbieranie funduszy od państw-donatorów pomocy dla Bośni i Hercegowiny. W I kwartale 1996 r. na odbudowę Bośni powinna zostać przeznaczona suma ok. 500 mln USD.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">W celu efektywnej koordynacji pomocy dla Bośni i Hercegowiny, podkreślono wagę sprawnej jej koordynacji i dystrybucji informacji. W procesie tym wiodącą rolę przyznano Bankowi Światowemu.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Kwesta przeprowadzona w trakcie konferencji zaowocowała deklaracjami konkretnych sum przeznaczonych na Fundusz Powierniczy w I kwartale 1996 r. Obok pokaźnych, wielomilionowych sum deklarowanych przez państwa islamskie, Japonię, Republikę Korei, USA i UE, powszechne uznanie zyskała zapowiedź Estonii, że wpłaci 100 tys. DEM. Republika Czeska zadeklarowała sumę 3 mln USD jako dar /realizacja w postaci towarów czeskich/. Nie mamy informacji, czy zostało to już zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Kwestia działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych w celu przygotowania stanowiska polskiego i wstępnego programu pomocy w odbudowie Bośni i Hercegowiny. Polska pomocy dla Bośni i Hercegowiny nie zaczyna się teraz, lecz sięga kilku lat wstecz. W 1992 r. przyjęliśmy, na podstawie umowy zawartej z Bośnią i Hercegowiną, liczącą ok. 1000 osób grupę uchodźców z Bośni /dzieci, młodzież, wychowawcy, a także matki/ ponosząc przy tym wszystkie koszty finansowe. Od samego początku konfliktu w byłej Jugosławii, Polska aktywnie włączyła się w proces niesienia pomocy humanitarnej dla najbardziej potrzebujących i najbardziej dotkniętych wojną, bez względu na ich przynależność etniczną i religijną. Pomoc materialna, świadczona przez osoby prywatne i organizacje pozarządowe, obejmowała głównie żywność, sprzęt medyczny, lekarstwa, odzież i środki czystości. Akcje te były m.in. organizowane przez PCK, Caritas, Fundację Equilibre i organizację Lekarze Świata. Działania te wspierało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nie sposób precyzyjnie ocenić wartości finansowej pomocy, lecz sięga ona według szacunków Ministerstwa Spraw Zagranicznych ponad 20 mln dolarów /w 1995 r. - 4 mln USD/.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Po zawarciu Porozumienia z Dayton Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło działania koordynacyjne i dyplomatyczne, w celu przygotowania polskich podmiotów gospodarczych do udziału w programach odbudowy Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Zdając sobie sprawę z faktu, że skonstruowanie polskiej oferty pomocy dla Bośni i Hercegowiny jest zadaniem międzyresortowym, Ministerstwa Spraw Zagranicznych postulowało przeprowadzenie spotkania ministrów, których resorty wykazały zainteresowanie partycypacją w odbudowie Bośni, jak również przedłożył pod rozwagę premierowi RP ideę powołania międzyresortowego zespołu pod kierunkiem Specjalnego Pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów RP ds. udziału Polski w programach odbudowy Bośni i Hercegowiny. Niestety do tej pory taki zespół formalnie nie został powołany.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Równolegle Ministerstwo Spraw Zagranicznych działało w ramach swoich kompetencji koordynacyjnych. Kilka kolejnych posiedzeń Komitetu Gospodarczego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, z udziałem przedstawicieli, m.in. Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oraz Ministerstwa Budownictwa i Gospodarki Przestrzennej doprowadziło do skonstruowania polskiej oferty udziału w programach odbudowy Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Została ona przedstawiona 18 i 19 grudnia 1995 r. w Brukseli przez polską delegację, której przewodniczył dyrektor generalny w w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Krzysztof Jakubowski /uczestniczył w niej także przedstawiciel Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą/.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Propozycje nasze obejmują:</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">- doradztwo i szkolenie specjalistów w wybranych dziedzinach /np. bankowość, finanse, handel zagraniczny/, biorąc przede wszystkim pod uwagę polskie doświadczenia w dziedzinie transformacji gospodarczej. Polska propozycja opiera się na fakcie, iż w chwili obecnej w Bośni nastąpił znaczny ubytek kwalifikowanych kadr niezbędnych dla pomyślnej realizacji procesu odbudowy kraju;</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">- szkolenie farmerów z Bośni i Hercegowiny przy wykorzystaniu nowoczesnych form doradztwa rolniczego. Na spotkaniu ministrów rolnictwa krajów ISE ofertę taką złożył przedstawiciel polskiego Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej;</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">- dostawy maszyn górniczych i drogowych, wyposażenia dla zniszczonych wojną kopalń w Bośni i Hercegowinie, a także sprzętu dla zniszczonego wojną taboru kolejowego /lokomotywy/;</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">- odbudowa dróg;</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">- dostawa produkowanych w Polsce małych, składanych domków;</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">- odbudowa trzech bloków energetycznych w elektrowni w Tuzli /polskie przedsiębiorstwa przed wybuchem konfliktu w Bośni i Hercegowinie uczestniczyły w budowie elektrowni w Tuzli/.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Oferta polska miała charakter komercyjny i nie wiązała się z darowizną.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Na tle innych wypowiedzi polska oferta zabrzmiała konkretnie i została dobrze oceniona, wzbudzając zainteresowanie delegacji bośniackiej.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Podczas konferencji w Paryżu przedstawiciel Polski potwierdził zgłoszony na konferencji w Brukseli zamiar pomocy w dziedzinie energetyki, górnictwa i transportu. Spotkało się to z zainteresowaniem przedstawicieli spółki węglowej ze środkowej Bośni /jej przedstawiciel zapowiedział przybycie do Polski grupy specjalistów w celu rozeznania możliwości uzyskania pomocy w odbudowie kopalń węgla, wyrażając szczególne zainteresowanie aparaturą metanometryczną/.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">W dniu 22 grudnia 1995 r. nastąpiło nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Republiką Bośni i Hercegowiny. Polska misja polityczno-gospodarcza /minister St. Meller z Ministerstwa Spraw Zagranicznych i minister J. Kamiński z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą/ przebywająca w dniu 2 lutego br. w Sarajewie, potwierdziła zamiar udziału Polski w procesie odbudowy Bośni, tak w ramach działań wielostronnych, jak i dwustronnych. Skład misji został tak skonstruowany, by mogła ona dotrzeć do najwyższych polityków i prowadzić miarodajne rozmowy gospodarcze. Uzyskaliśmy wsparcie polityczne prezydenta i rządu Bośni i Hercegowiny. Nasze zainteresowanie odbudową górnictwa węglowego i energetyki, spotkało się z zadowoleniem rozmówców /polskie firmy były obecne na tamtejszym rynku przed wojną i mają dobrą opinię/. Ustalono, iż w najbliższym czasie do Bośni przyjedzie polska misja gospodarcza i przedstawi konkretne propozycje współpracy.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Podsumowując wydaje się, że udział Polski w międzynarodowych programach odbudowy Bośni i Hercegowiny, może być nie tylko aktem dobrej woli z naszej strony i aktem humanitarnej pomocy, ale może być w przyszłości intratnym przedsięwzięciem dla polskiej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">W tym celu konieczne jest podjęcie pewnych działań organizacyjnych, a także nasz wkład finansowy w formie aportu rzeczowego bądź w formie gotówki. Aby zyskać szansę promowania udziału polskich przedsiębiorstw i towarów, należy wejść do klubu donorów. a więc tych państw, które już zaoferowały konkretną pomoc w odbudowie Bośni i Hercegowiny. Będzie wymagało to decyzji ministra finansów, bądź premiera, bądź też Rady Ministrów. Z dotychczasowej praktyki wiemy, że tego typu formy pomocy wymagają decyzji Rady Ministrów, ponieważ wiążą się z koniecznością korzystania z rezerw budżetowych.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Chciałbym wspomnieć o jeszcze jednej formie naszego udziału w odbudowie Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji, funkcjonującej w ramach ISE. Inicjatorem powstania tej grupy był minister spraw zagranicznych Bośni i Hercegowiny. Utworzono ją podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw ISE w Krakowie w kwietniu 1995 r. Wtedy nadano jej charakter ad hoc. Następnie odbyło się kilka spotkań tej grupy. Podczas spotkania szefów rządów i ministrów spraw zagranicznych państw ISE w Warszawie w październiku 1995 r. grupa została przekształcona w stałą grupę roboczą. Było to ściśle związane z uznaniem odbudowy Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji za jeden z priorytetów ISE.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Przewodnictwo grupy przypadło Polsce. Funkcję przewodniczącego pełni pani dyrektor Olga Borkiewicz-Stolińska z Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa. Inne państwa ISE starają się o przejęcie przewodnictwa grupy. Dotychczas takie zamiary zgłosiła Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Włochy oraz Węgry. Nie ma wśRód tych państw konsensu co do zmiany przewodnictwa. Obecnie w fazie finalnej znajdują się ustalenia dotyczące zatwierdzenia regulaminu tej grupy.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">W spotkaniach grupy oprócz przedstawicieli rządowych uczestniczą reprezentanci przedsiębiorstw, biznesu, władz lokalnych. Główne tematy, które podejmowała grupa są następujące. Po pierwsze - identyfikacja potrzeb Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji w zakresie powojennej odbudowy i stworzenie bazy danych. Oba kraje przedstawiły listę najpilniejszych projektów. Po drugie, określenie warunków, na jakich możliwy byłby udział podmiotów z państw ISE w odbudowie obu krajów. Chodzi tu o kwestie finansowe, kredytowe, podatkowe. Po trzecie, możliwości współpracy z instytucjami i organizacjami międzynarodowymi zaangażowanymi w odbudowę Bośni i Hercegowiny. Chodzi głównie o Bank Światowy, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Inwestycyjny.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Obecnie grupa wstępnie rozważa rozpoczęcie realizacji dwóch projektów: współuczestnictwa w odbudowie lotniska w Sarajewie oraz odbudowy przedszkola w jednym z miast chorwackich.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Izby Gospodarcze państw ISE na spotkaniu w Warszawie w grudniu 1995 r. uznały odbudowę Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji za priorytetowy obszar swojej współpracy.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#WiceministersprawzagranicznychJanKoltun">Chciałbym również wspomnieć o bardzo ciekawej inicjatywie politycznej, którą zgłosił pan Holdbrook podczas ostatniego pobytu w Polsce. Była to sugestia, ażeby Polska podjęła się budowy drogi między enklawą Gorażde a Sarejewem. Wydaje się, że ta propozycja jest godna rozważenia. Naszym zdaniem, strona polska powinna tę inicjatywę podjąć i w szybkim czasie skonkretyzować poprzez przygotowanie projektu i ustalenie zasad jego finansowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselBronislawGeremek">Przechodzimy do dyskusji. Bardzo proszę o pytania i wypowiedzi. Kto z posłów prosi o głos?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselBronislawGeremek">Jeśli można, panie ministrze, nie do końca zrozumiałem stan sprawy budowy drogi Gorażde - Sarajewo, o której minister Holdbrook mówił w trakcie pobytu w Warszawie. Nie zrozumiałem, jakie jest stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiceministerJanKoltun">W tej sprawie rząd nie zajął stanowiska. To jest ostatnia inicjatywa, która jeszcze nie została w żaden sposób zmaterializowana ani też nie była rozpatrywana.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselBronislawGeremek">Pan minister stwierdził: "naszym zdaniem" jest ona słuszna. Naszym - to znaczy czyim?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiceministerJanKoltun">Zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselBronislawGeremek">Sprawa druga dotyczy stałej grupy Inicjatywy Środkowo-Europejskiej do spraw odbudowy Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji. Jakie są motywy uzyskania zmiany przewodnictwa w tej grupie? Skąd wynikła ta sprawa?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselBronislawGeremek">Polska inicjatywa - zarówno ministra spraw zagranicznych, jak i premiera - wydawała się nadawać szczególny charakter tej grupie jako zrodzonej z aktywności polskiej delegacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiceministerJanKoltun">O odpowiedź poproszę dyr. S. Dąbrowę z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który bezpośrednio zna temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WicedyrektorDepartamentuInstytucjiEuropejskichwMinisterstwieSprawZagranicznychSlawomirDabrowa">Jestem Krajowym Koordynatorem ISE i dlatego, za pozwoleniem pana przewodniczącego, odpowiem na to pytanie. Chciałem zacząć od tego, że na sali znajduje się pani dyr. Olga Bortkiewicz-Stolińska, przewodnicząca tejże grupy roboczej, ale może mnie będzie zręczniej na to pytanie odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WicedyrektorDepartamentuInstytucjiEuropejskichwMinisterstwieSprawZagranicznychSlawomirDabrowa">Jak wspomniał pan przewodniczący była to inicjatywa, ale nie uzyskaliśmy łatwo przewodnictwa w grupie. Było i nadal jest więcej chętnych. Jest to grupa ważna. ISE potraktowała sprawę odbudowy Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji jako jeden ze swoich priorytetów w 1996 r.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WicedyrektorDepartamentuInstytucjiEuropejskichwMinisterstwieSprawZagranicznychSlawomirDabrowa">Przejęciem przewodnictwa zainteresowane są przede wszystkim dwa państwa, których działalność grupy bezpośrednio dotyczy, tzn. Bo.nia i Hercegowina oraz Chorwacja. Wychodzą one bowiem z założenia, że pełnienie przewodnictwa będzie się wiązać z możliwością wywierania większego wpływu na działalność grupy na to, jakie projekty będą realizowane i kto dostanie ewentualne pieniądze /ewentualnie, bo fizycznie ich jeszcze nie ma/.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WicedyrektorDepartamentuInstytucjiEuropejskichwMinisterstwieSprawZagranicznychSlawomirDabrowa">Ponadto Węgry usytuowane blisko regionu, którego dotyczyć mają działania grupy, są zaangażowane w dyskusję na temat przyszłego przewodnictwa. W wyniku sprzeczności interesów członków grupy Polsce przyznano przewodnictwo niejako z góry zakładając, że jest ono tymczasowe.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#WicedyrektorDepartamentuInstytucjiEuropejskichwMinisterstwieSprawZagranicznychSlawomirDabrowa">Na ostatnim posiedzeniu Komitetu Krajowych Koordynatorów ISE, które odbyło się 29 stycznia w Wiedniu, Bośnia i Hercegowina oraz Chorwacja przypomniały, że Polska tymczasowo pełni przewodnictwo w grupie.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#WicedyrektorDepartamentuInstytucjiEuropejskichwMinisterstwieSprawZagranicznychSlawomirDabrowa">Można powiedzieć, że pełnienie tej funkcji zawdzięczamy nie tylko faktowi, że robimy to dobrze, ale również temu, że Bośnia i Hercegowina oraz Chorwacja kłócą się między sobą, ponieważ chciałyby przejąć przewodnictwo. Jak długo nie dojdą do porozumienia, tak długo mamy szansę na utrzymanie przewodnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselBronislawGeremek">Panie ministrze, mówił pan zwłaszcza w konkluzjach swoich uwag, iż należy rozważyć sfinansowanie przez rząd polski wybranego projektu pomocy, co oznaczałoby wejście do klubu dawców. Mówił pan także o tym, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło pewne inicjatywy powołania międzyresortowego zespołu, urzędu specjalnego pełnomocnika MSZ. Jak rozumiem, te inicjatywy nie znalazły akceptacji rządu. Czy możemy poznać powody, dla których rząd nie zaakceptował tych inicjatyw?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WiceministerJanKoltun">Nie można powiedzieć, że inicjatywy nie znalazły akceptacji rządu. One po prostu nie zmaterializowały się w postaci powołania zespołu międzyresortowego. Pismo skierowane przez MSZ do prezesa Rady Ministrów dotychczas nie spotkało się z odpowiedzią. Może wynikać to z faktu, iż był to okres niefortunny, nastąpiła zmiana premiera.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WiceministerJanKoltun">Z tego, co nam wiadomo, premier skierował tę propozycję do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów w celu zaopiniowania. Sądzę, że w niedługim czasie powinniśmy doczekać się powołania takiej grupy roboczej, czy też pełnomocnika premiera, który mógłby koordynować działania gospodarcze podejmowane przez resorty zainteresowane sprawami odbudowy Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#WiceministerJanKoltun">Wydaje nam się, że tutaj wiodącym resortem byłby resort współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Panie ministrze, nie do końca rozumiem tę pana odpowiedź. Mam przekonanie, że inicjatywa powinna być bardzo wyraźnie po stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to pomysł powołania pełnomocnika ds. odbudowy Bośni i Hercegowiny ma już ponad 2 miesiące. Procedura uruchomienia pomocy światowej dla odbudowy Bośni i Hercegowiny jest teraz w kluczowej fazie i państwa, które w tej chwili będą miały jasny pomysł na to co robić, mogą realnie wpływać na kształt tej procedury.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Pan minister w swoim wystąpieniu zechciał położyć akcent na aspekt intratności pomocy. Rozumiem, że zawsze trzeba minimalizować koszty natomiast sądzę, że Polska ma tutaj do odegrania istotną rolę polityczną jako kraj, który swoje doświadczenie przeszedł.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Poza pytaniem o stopień determinacji MSZ w sprawie uzyskania decyzji rządu co do powołania pełnomocnika ds. odbudowy Bośni i Hercegowiny, chciałbym także zadać pytanie o inicjatywy nie tylko ściśle gospodarcze, ale także polityczne.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Pan minister wspomniał o myśli sekretarza Holdbrooka. Chodzi przecież nie tylko o to, żeby odbudować drogę; jest to głębszy zamysł polityczny. Czy pan może rozwinąć tę sprawę?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiceministerJanKoltun">Jeśli chodzi o polityczny aspekt pomocy Bośni i Hercegowinie, to wydaje mi się, że MSZ wykazało dotychczas dużo determinacji i inicjatywności chociażby w postaci przedstawienia oferty polskiej na konferencji w Brukseli. Natomiast po przyjęciu pozytywnym naszej propozycji, wkroczyliśmy w etap możliwości realizacyjnych i wydaje nam się, że powołanie pełnomocnika czy też zespołu międzyresortowego mógłby przynieść konkretne efekty w postaci realizacji opracowanego projektu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WiceministerJanKoltun">Jeśli chodzi o propozycję sekretarza Holdbrooka, to została ona sformułowana podczas jego ostatniego pobytu w Polsce i jeszcze nie była szczegółowo rozważana, analizowana. Ona wiąże się również z koniecznością zaangażowania ogromnych środków przez wykonawcę przede wszystkim na rozminowanie terenu, a także na całą budowę. To jest niebagatelny koszt. Wydaje się, że konieczne będzie porozumienie z Ministerstwem Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WiceministerJanKoltun">Zdajemy sobie sprawę, że inicjatywa sekretarza Holdbrooka ma ogromną wymowę polityczną. Enklawa Gorażde jest niezwykle ważna dla realizacji porozumienia w Dayton. Budowa drogi Gorażde - Sarajewo pozwoli uniknąć kolejnych perturbacji w realizacji porozumienia. Gdyby Polska podjęła tę inicjatywę, moglibyśmy spodziewać się, przy wsparciu politycznym ze strony USA, wykorzystania środków Banku Światowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Mam wrażenie, że pan minister nie zrozumiał mojego pytania. Pytałem o to, czy niezależnie od działań gospodarczych /w tej chwili wysoce problematycznych, bo nie wiadomo, czy będą na to pieniądze/ podejmowano jakieś inicjatywy polityczne. Jakie propozycje zostały sformułowane w Brukseli, które z nich zostały przyjęte przez innych uczestników konferencji zwłaszcza zainteresowanych. Jakich ofert Polska nie mogła złożyć, chociaż rząd uważał, że byłoby dobrze, aby Polska z nimi wystąpiła?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Podano przykład. Mówił pan o przeszłości, kiedy działały organizacje pozarządowe, bo rząd polski - jak i wszystkie rządy europejskie - miał ograniczone pole działania. Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie przewiduje jakiegoś wyraźnego wsparcia finansowego, logistycznego, organizacyjnego dla polskich organizacji pozarządowych tak zasłużonych w pomocy humanitarnej?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">To się składa na pewien obraz działania politycznego ze strony Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiceministerJanKoltun">Ponieważ nie uczestniczyłam w konferencji brukselskiej, a był tam dyrektor Departamentu Europy I - pan Jerzy Chmielewski, poprosiłbym o udzielenie mu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Zasadnicze wątki wystąpienia polskiego w czasie konferencji w Brukseli zostały zreferowane w wypowiedzi pana ministra. Oferta polska przedstawiona wówczas w Brukseli jest prawie tak samo brzmiąca jak to, co dzisiaj państwo usłyszeliście.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Różnica pomiędzy ofertą polską a ofertami kilku innych krajów z obszaru Europy Środkowej i Wschodniej polegała na tym, że tamte kraje postanowiły już w Brukseli złożyć konkretne dary bądź w postaci wpłat finansowych, bądź w postaci aportu materialnego. Polska oferta natomiast była ofertą typu komercyjnego, tzn. proponowaliśmy pewne usługi i dostawy pod warunkiem, że one zostaną sfinansowane ze środków, które wpłaciłyby inne państwa bądź organizacje.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Jeżeli chodzi o oferty typu "dar", to ze szczególnym uznaniem obecnych w Brukseli przedstawicieli bardzo wielu państw i organizacji spotkała się deklaracja Estonii, która przeznaczyła 100 tys. marek niemieckich jako symboliczny gest w stosunku do Bośni. Przedstawiciel Estonii stwierdził, że Estonia korzystała kiedyś z solidarności wspólnoty międzynarodowej, nie stać ją na więcej, ale tym gestem pragnie choćby symbolicznie odwzajemnić pomoc, którą jej niegdyś okazano.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Podobny charakter, choć może bez takiego moralnego przesłania, miała oferta czeska. Czesi zaproponowali dostawy taboru komunikacyjnego dla Sarajewa wartości ok. 3 mln USD z nadzieją, że przejmą w przyszłości cały sektor komunikacji miejskiej w Sarajewie, tzn. że dar 3 mln USD w przyszłości zwróci im się z nawiązką, ponieważ będą mieli na kilkadziesiąt lat zapewnioną wyłączność dostaw taboru stacji transformatorowych, sieci, torów i innych urządzeń, które w Sarajewie zostały całkowicie zniszczone.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Oferta czeska była starannie zaplanowana i skalkulowana. Czesi poprzedzili jej przygotowanie zbadaniem rynku w Sarajewie i stwierdzili, że opłaca im się zainwestować 3 mln USD po to, żeby w przyszłości czerpać zyski.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Podobną konstrukcję zaproponowały niektóre kraje zachodnie. Było również bardzo wiele państw, które deklarowały wpłaty bądź gotówkowe, bądź w postaci dostaw towarów nie licząc na to, że te pieniądze czy przedmioty w jakiś sposób im się zwrócą.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Ofertę typu komercyjnego złożyła nie tylko Polska. Nie byliśmy jedyną delegacją, która taką ofertę skonstruowała. Niemal jednobrzmiącą ofertę, aczkolwiek inny był zakres dostaw, zaproponowali Węgrzy. Polska oferta była o tyle trafna, że poprzedziliśmy ją rozpoznaniem na miejscu i była bardzo dobrze przyjęta przez delegację bośniacką.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">W kuluarach mieliśmy okazję przekonać się o wielkim zainteresowaniu obecnych tam ministrów bośniackich, którzy potwierdzili, że są zainteresowani tym, żeby Polska lokowała się przyszłości w sektorze energetycznym i górniczym. Mają dobre doświadczenia sprzed wojny we współpracy z Polską w tym sektorze i chcieliby odnowić tę współpracę.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#WicedyrektorDepartamentuEuropyIMSZJerzyChmielewski">Jeżeli chodzi o pozostałe aspekty konferencji brukselskiej, to wspomnieć należy, iż była ona w dużym stopniu poświęcona także kontroli politycznej nad środkami, które zostały zadeklarowane przez wiele różnych podmiotów, ale wątek ten wobec słabości polskiej oferty nie był przez nas podejmowany. Wypowiedź dyrektora Jakubowskiego sprowadzała się niemal dosłownie do tego, co państwo usłyszeli w wystąpieniu ministra J. Kołtuna.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselBronislawGeremek">Panie ministrze, czy mógłbym prosić o wyjaśnienie motywów, dla których Polska nie poszła ani śladem argumentacji solidarności, jak uczyniła to Estonia, ani też śladem motywacji gospodarczej jak w przypadku Czech i nie było żadnej propozycji ze strony polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WiceministerJanKoltun">Tu chodzi o konkretne kwoty i Ministerstwo Finansów byłoby bardziej kompetentne, aby odpowiedzieć na to pytanie. Przedstawiciel Ministerstwa Finansów był członkiem delegacji. W okresie konferencji brukselskiej /grudzień 1995 r. / nie byliśmy przygotowani na to, aby konkretną kwotę zadeklarować. Teraz potrzebna byłaby decyzja uruchomienia rezerwy budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselBronislawGeremek">Dwie sprawy zostały w toku wyjaśnień ministra J. Kołtuna przedstawione. Jedna dotyczy decyzji premiera i rządu w sprawie współpracy międzyresortowej. Korzystając z obecności ministra A. Wieczorkiewicza z Urzędu Rady Ministrów, mamy nadzieję uzyskania informacji w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PoselBronislawGeremek">Druga sprawa dotyczy możliwości finansowego zaplecza uczestnictwa Polski w odbudowie Bośni i Hercegowiny. Obecność ministra K. Kalickiego pozwoli nam wyjaśnić także i tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiceministerfinansowKrzysztofKalicki">W samym budżecie nie ma środków przewidzianych na tego typu działalność pomocową. Jedynym źródłem środków mogłaby być rezerwa Rady Ministrów, która została przez parlament zredukowana w stosunku do pierwotnego wniosku przedłożonego przez Radę Ministrów. Nie mam upoważnienia do tego, żeby powiedzieć w imieniu Rady Ministrów, jakie środki z rezerwy budżetowej mogłyby być na ten cel przeznaczone.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WiceministerfinansowKrzysztofKalicki">Uważam, biorąc pod uwagę kwotę oraz fakt, że jest to dopiero początek roku, a rezerwa przeznaczona jest na szczególne wydarzenia w gospodarce głównie o charakterze nadzwyczajnym, że skłonność rządu do wydzielenia pewnych środków będzie ograniczona.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WiceministerfinansowKrzysztofKalicki">Ma się odbyć konferencja ministerialna w sprawie Bośni. Myślę, że tę kwestię Ministerstwo Spraw Zagranicznych będzie wnosiło na Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#WiceministerfinansowKrzysztofKalicki">Przepraszam, że jestem tak mało konkretny, ale decyzja należy nie do ministra finansów tylko do Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwUrzedzieRadyMinistrowAndrzejWieczorkiewicz">Chciałbym przypomnieć o pewnych wydarzeniach, które miały miejsce w ostatnim czasie. Nastąpiła zmiana rządu, w związku z tym Rada Ministrów nie pracowała przez kilka tygodni. Pewne działania, które zostały podjęte przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych oczywiście mają pełne wsparcie, ale jest pewne przesunięcie czasowe.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PodsekretarzstanuwUrzedzieRadyMinistrowAndrzejWieczorkiewicz">Czekamy na kolejne przedłożenie MSZ po konferencji, która odbędzie się w sprawie pomocy dla Bośni i Hercegowiny. Część spraw skierowano już do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Sądzę, że w niedługim czasie Rada Ministrów będzie się tym zajmowała.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PodsekretarzstanuwUrzedzieRadyMinistrowAndrzejWieczorkiewicz">Nie mogę nic powiedzieć o wysokości środków, które byłyby przeznaczone na pomoc dla Bośni i Hercegowiny, bo decyzja leży w gestii ministra finansów albo Rady Ministrów in corpore.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Nie chciałbym stawiać w kłopotliwej sytuacji ministra J. Kołtuna, bo nie możemy bezpośrednio od niego uzyskać konkretnej odpowiedzi. Od ministra finansów dowiadujemy się, że nie ma pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Może więc skieruję pytanie do dyr. J. Chmielewskiego. Powracam do tego o co już pytałem, a nie uzyskałem odpowiedzi ministra J. Kołtuna.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Mam na myśli działania inne niż ściśle finansowe i gospodarcze związane ze wsparciem tych inicjatyw, które dotychczas radziły sobie z małą pomocą ze strony rządu.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Czy rząd zamierza wykorzystać pewną dobrą kartę, która istnieje w kontaktach Polski z tym regionem. Jest to związane choćby z misją premiera T. Mazowieckiego. O tym nie było mowy. Być może dla rządu to nie jest sprawa istotna. Czy są jakieś pomysły, plany polityczne z tym związane?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Po kolei ustosunkuję się do kwestii przedstawionych przez pana posła. Pierwsza dotyczyła tego, w jakim zakresie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wspomagało polskie misje humanitarne. Otóż mogę postawić tezę, że gdyby nie pomoc konsularna, wiele z tym misji nie mogłoby być zrealizowanych. W okresie bardzo trudnym, gdy trwały działania wojenne /1992-1994/ misje intensywnie wysyłane przez polskie organizacje pozarządowe korzystały z pomocy logistycznej, z osłony dyplomatycznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przy czym ponosiliśmy z tego tytułu jako ministerstwo pewne koszty, których nigdy nikomu nie wykazywaliśmy; wpisywaliśmy je w koszty utrzymania placówek.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Przypomnę, że był okres, kiedy polskie misje były niechętnie wpuszczane na teren stron walczących. Były przetrzymywane na granicach. Spotykały się nawet z niechęcią władz węgierskich. Zdawało się, że Węgrzy blokowali po 2-3 dni polskie transporty humanitarne. Wtedy na granicę udawali się polscy konsulowie. Uruchamialiśmy szybkie połączenia telefoniczne. Stosowaliśmy pewną presję na władze rozmaitych krajów, żeby doprowadzić do pomyślnego rezultatu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Polska jest w zupełnej czołówce państw, które udzielały pomocy humanitarnej wszystkim stronom walczącym, bo wszystkie walczące strony z tej pomocy korzystały nawet w okresach, kiedy ciążyły na nich zarzuty natury politycznej czy kryminalnej. Polskie transporty humanitarne docierały do Serbów w Krainie wówczas, kiedy byli oni "na cenzurowanym", docierały do Pale wtedy, kiedy nikt na świecie z Pale nie rozmawiał, ale docierały również do Muzułmanów.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#DyrektorJerzyChmielewski">To tworzy pewien szczegółowy kapitał polityczny. "Procenty" od tego kapitału można było z pewnością dyskontować i można je dyskontować nadal.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Uczestniczyłem w polityczno-gospodarczej misji, którą panowie S. Meller i Kamiński odbyli na przełomie stycznia i lutego w Sarajewie. Muszę powiedzieć, że tak serdecznego przyjęcia nawet się nie spodziewaliśmy. Wynikało ono z kilku powodów. Przede wszystkim z faktu, że dotarliśmy do Sarajewa w momencie, gdy ukształtował się nowy rząd. Byliśmy pierwszą obcą delegacją podejmowaną przez ten rząd.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Wynikało również z faktu, że wielu z tych ludzi kiedyś w Polsce studiowało, że wiceprezydent Bośni był polskim stypendystą przez 4 miesiące w latach 60. Wszyscy ci politycy powoływali się na swoje polskie kontakty. Wszyscy powoływali się na ogromną reputację, jaką pan poseł T. Mazowiecki ma w Bośni.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Można powiedzieć, że od strony politycznej mamy tam bardzo życzliwy klimat. Ale sam klimat nie wystarczy. To jest tłem, na którym powinna funkcjonować polska gospodarka i polskie podmioty gospodarcze. Urzędnicy MSZ nie są w stanie zrobić więcej. Teraz jest pora, żeby ten dorobek i organizacji pozarządowych i osobistości oraz urzędników dyskontować w postaci ofensywy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Efektem konkretnym polityczno-gospodarczym misji do Sarajewa było zaproszenie dla polskiej delegacji ekspertów od spraw górnictwa i energetyki. Takie zaproszenie na ręce ministra Kamińskiego wpłynęło. Nie jest mi wiadomo, czy delegacja polskich ekspertów udała się do Bośni, żeby z kolei zdyskontować efekty misji.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Rząd polski poniósł pewne nakłady z tym związane. Ta wyprawa kosztowała jednak trochę pieniędzy. Warto byłoby w ślad za tym wysłać naszych inżynierów, skonstruować ofertę. Na przykład policzyć, ile by kosztowała dostawa dla jednej z kopalń bośniackich bądź dla którejś z elektrowni sprzętu, wyposażenia. Spróbować rozwoju możliwość grantu rządu polskiego i wzorem czeskim postarać się przyjąć jeden z sektorów bardzo ważnych dla Bośni i Hercegowiny: górnictwo lub energetykę albo jedno i drugie. Tutaj są dobre perspektywy i dużo dobrej woli zarówno ze strony władz bośniackich, jak i czynników międzynarodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselBronislawGeremek">A ile kosztowałoby sfinansowanie tego projektu, o którym pan dyrektor mówił?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#DyrektorJerzyChmielewski">Przepraszam bardzo, nie jest w moim zwyczaju odsyłać do innych rozmówców, ale może dyr. Z. Kosiniak-Kamysz z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą mógłby odpowiedzieć na takie pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselBronislawGeremek">Panie dyrektorze, pozwoliłem sobie zadać to pytanie, ponieważ jest zasadą, że to parlament pyta władzę wykonawczą i stara się uzyskać odpowiedzi. Mamy nadzieję, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych uzyska taką odpowiedź w ramach swoich kompetencji i że Komisja uzyska w tej sprawie odpowiedź zgodnie z regulaminowym wymogiem, czyli w okresie do następnego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselBronislawGeremek">Chciałbym zwrócić uwagę, że prezydium Komisji chciało zwołać posiedzenie w tej sprawie już od lata ub.r. Zgodnie z wyjaśnieniami i prośbą Ministerstwa Spraw Zagranicznych odkładaliśmy ten temat do dnia dzisiejszego. Myślę, że w świetle informacji, które uzyskaliśmy, prezydium Komisji przedstawi Wysokiej Komisji propozycję rekomendacji dla rządu RP i dla MSZ w zakresie spraw objętych przedmiotem dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PoselBronislawGeremek">Czy ktoś z posłów prosi o głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Chciałbym przede wszystkim wesprzeć polskie plany związane z naszym udziałem w procesie odbudowy Bośni i Hercegowiny. Myślę, że to stwarza rozmaite szanse dla Polski, ale być może najistotniejsza jest konieczność uczestnictwa w działaniach humanitarnych.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselTadeuszIwinski">W październiku przewodniczyłem konferencji międzynarodowej w Zagrzebiu, której organizatorami były: Wysoki Urząd Komisarza do Spraw Uchodźców, Międzynarodowy Czerwony Krzyż, Rada Europy, rządy Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji. Była ona poświęcona odbudowie Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PoselTadeuszIwinski">Nie ulega wątpliwości, że kwota 50 mld USA na odbudowę Bośni i Hercegowiny to jest suma minimalna. Eksperci szacują ją na ok. 50-70 mld USD.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PoselTadeuszIwinski">Pomijając kwestię udziału naszych jednostek, które w ramach misji NATO też będą przyczyniać się do ustanowienia pokoju w tym rejonie, niezbędna jest intensyfikacja polskich działań w postaci pomocy dla uchodźców. To jest najbardziej dramatyczny moment całego procesu odbudowy Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PoselTadeuszIwinski">Dobrze się stało, iż kilkanaście dni temu w Strasburgu prof. T. Zieliński został w dramatycznym /czwartym/ głosowaniu wybrany jako jeden z sędziów struktury przewidzianej jednym z aneksów porozumienia z Dayton. Będzie to widoczny polski ślad.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PoselTadeuszIwinski">Wydaje mi się, że inicjatywa, którą zapoczątkował rząd pani H. Suchockiej, dotycząca przyjęcia pewnej liczby uchodźców z Bośni i Hercegowiny, powinna być rozszerzona nawet uwzględniając naszą trudną sytuację gospodarczą. To jest największy ruch przesiedleńców i uchodźców po II wojnie światowej w Europie - 4 mln ludzi.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PoselTadeuszIwinski">Niezależnie od planów czysto gospodarczych - pomocy transportowej, energetycznej itd. aspekt humanitarny - pomocy dla uchodźców i osób przesiedlonych powinien być intensyfikowany. Przecież nie może być odbudowy Bośni i Hercegowiny bez powrotu uchodźców i osób przesiedlonych. Jest to kamień węgielny procesu odbudowy.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PoselTadeuszIwinski">Z niewielu ponad 4 mln ludzi w Bośni i Hercegowinie, 2 mln należą do tej kategorii, a więc połowa ludności. Oczywiście nie wszyscy wrócą, ale bez stworzenia określonych możliwości tego się nie da przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PoselTadeuszIwinski">Być może należałoby zastanowić się, czy w Polsce nie powinniśmy rozważyć podjęcia akcji pomocy Bośni i Hercegowinie. Polskie społeczeństwo jest czułe na tego typu akcje organizowane w mądry sposób. Jest gotowe do ofiarności.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PoselTadeuszIwinski">Byłoby to dobre rozwiązanie do inicjatyw podjętych przez rząd pani H. Suchockiej, niestety, "uciętych" na przełomie 1992 r. i 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WiceministerJanKoltun">Chciałbym podzielić opinie posła T. Iwińskiego. Jeśli chodzi o aspekt humanitarny pomocy, to Ministerstwo Spraw Zagranicznych w miarę posiadanych środków i możliwości dyplomatycznych oraz konsularnych będzie wspierało te różnorakie działania.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WiceministerJanKoltun">W uzupełnieniu do informacji o uchodźcach, którzy przebywali w Polsce, chcę powiedzieć, że z liczby ok. 1000 osób zostało ok. 50 osób. Pozostali emigrowali głównie do Niemiec. W czasie wizyty naszej delegacji w Bośni i Hercegowinie dowiedzieliśmy się, że w tej chwili rozpoczyna się proces odwrotny - uchodźcy wracają głównie z Zachodu.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#WiceministerJanKoltun">Korzystając z okazji, chciałbym jeszcze raz serdecznie podziękować panu przewodniczącemu i Wysokiej Komisji za zaangażowanie się w tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#WiceministerJanKoltun">Wydaje mi się, że rekomendacja, o której wspomniał pan przewodniczący, byłaby dodatkowym impulsem dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych i dla rządu, aby jak najszybciej zmaterializować naszą pomoc. Niezależnie od działań wspierających akcje humanitarne i inicjatyw politycznych, powinniśmy przedsięwziąć działania gospodarcze. Oczekujemy od naszych przedsiębiorstw podjęcia pewnego ryzyka gospodarczego, ale podejmowanego przecież na szerszym tle działań międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#WiceministerJanKoltun">Polska sama doświadczyła pomocy w odbudowie państwa. Wydaje się, że powinniśmy być "w pierwszej linii" krajów udzielających pomocy. Rekomendacja Komisji Spraw Zagranicznych będzie dobrym przyczynkiem do skonkretyzowania form pomocy, która w przyszłości może przynieść efekty nie tylko polityczne, ale i ekonomiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Jak rozumiem, głównym problemem jest w tej chwili przekonanie Ministerstwa Finansów i znalezienie odpowiednich środków. Ministerstwo Spraw Zagranicznych uczyniło wiele we właściwym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Minister finansów jest przekonany i na pewno zdaje sobie sprawę z ogromu nieszczęść i potrzeb. Minister jednak nie jest tu żadną stroną. Rezerwa ogólna jest rezerwą Rady Ministrów i tylko Rada Ministrów może podjąć decyzję, na jaką skalę w ramach ograniczonych środków można w ten proces się zaangażować. Sądzę, że Rada Ministrów taką decyzję podejmie.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Chciałbym także zwrócić uwagę, że środków należałoby szukać nie tylko w budżecie państwa, ale w ofiarności społeczeństwa. Jest wiele różnych instytucji, które prowadzą działalność o charakterze charytatywnym i mogłyby podjąć trud przeprowadzenia zbiórki pomocy społeczeństwa polskiego dla Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nie należy wyłącznie oczekiwać, że z tego technicznie stosunkowo najłatwiej dostępnego źródła budżetu państwa zdoła się coś jeszcze "wycisnąć". Trzeba wspierać wszystkie te działania, które mają charakter inicjatyw społecznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Bardzo dziękuję za przypomnienie o tym, że trzeba wyrażać się precyzyjnie. Oczywiście decyzja należy do Rady Ministrów, ale, jak wiadomo, zdanie ministra finansów wiele znaczy.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PoselIrenaLipowicz">Po drugiej części pana wypowiedzi przestałam, niestety, rozumieć sprawę. Czy to znaczy, że na maszyny i urządzenia górnicze mamy teraz rozpocząć zbiórkę społeczną? To samo dotyczy drogi z Gorażde do Sarajewa.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PoselIrenaLipowicz">Rozumiem, że akcje humanitarne to są sprawy, w których będziemy się zwracali o ofiarność społeczną natomiast głównie chodziłoby o sfinansowanie naszych inicjatyw gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PoselIrenaLipowicz">Z pana wypowiedzi wynika, że resort finansów nie orientuje się w tym, jakie były inicjatywy Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdyż nie mówiłby pan o ofiarności społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Rozumiem, że to były tylko inicjatywy. Inicjatywy muszą być skonfrontowane z możliwościami. Na przykład koszt budowy drogi, w zależności od klasy tej drogi, wynosi od kilkuset tysięcy USD do kilku milionów USD za kilometr. Trudno wyobrazić sobie, żeby Polska była w stanie z własnych środków przeprowadzić tę budowę. Rozumiem, że to jest powiązane z całym procesem pomocy międzynarodowej i że nasze firmy również będą zachęcane do podjęcia tego typu inwestycji. Nie sądzę natomiast, żeby rząd polski był w stanie wyasygnować środki na wybudowanie kilkudziesięciu km drogi, bo to są środki w wysokości ok. 100 mln USD.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Inne kraje oferują pomoc rządu od kilkuset tysięcy USD do kilku milionów USD. Pomoc może mieć charakter finansowy lub też być ofiarowana w postaci pozostawienia do dyspozycji potencjału gospodarczego, który może być wykorzystany w procesie odbudowy Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Inicjatywy, które są słuszne i nie budzą wahań z moralnego punktu widzenia, muszą być zestawione z możliwościami finansowymi budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Rozumiem, że pan minister nie zapoznał się z dokumentami, które inny resort pana rządu przestawił w tej sprawie, bo wtedy mówiłby pan również o udziale Banku Światowego i orientowałby się pan w szczegółach.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PoselIrenaLipowicz">Widzę, że pan minister nie orientuje się w inicjatywach własnego rządu. Czy ja to dobrze rozumiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nie do końca, ponieważ odwołałem się do tego, że tylko organizacje międzynarodowe mogą to sfinansować.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselBronislawGeremek">Moment, w którym podjęliśmy te pytania, jest dobry. Mam nadzieję, że rekomendacja Komisji Spraw Zagranicznych wesprze inicjatywy MSZ, które pan minister zechciał Komisji przedstawić. Wymagają one bowiem decyzji rządu.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselBronislawGeremek">Chciałbym podkreślić, że sprawa nosi charakter kompleksowy co oznacza, że nie wiadomo, kto jest za to odpowiedzialny. Naród polski wykazuje tutaj pewien egzamin solidarności z najbardziej dramatycznym wydarzeniem w dziejach Europy ostatnich lat i to w stopniu właściwym. Chciałoby się, żeby ze strony rządu była odpowiedź jasna.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PoselBronislawGeremek">Dawniej historycy powiadali, że w dziejach stosunków dyplomatycznych najpierw szli żołnierze, a potem kupcy. Współcześnie jest tak, że akcje humanitarne idą wespół z akcjami politycznymi, a za nimi idą działania gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PoselBronislawGeremek">Byłem pod wrażaniem trafności czeskiej polityki zagranicznej w tym zakresie. Czesi są świadomi, że warto zaangażować pewne środki w formie daru, ponieważ potem gospodarka odzyskuje to w inny sposób.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PoselBronislawGeremek">Mamy nadzieję, że egzamin, jaki Polska jako europejska demokracja zdaje, zostanie w sposób właściwy przeprowadzony. Pan Holdbrook podkreślał znaczenie uczestnictwa Polski w ramach sił wojskowych w Bośni mówiąc, że to jest podstawowe kryterium oceny dojrzałości Polski wejścia do NATO. Można powiedzieć, że także nasze uczestnictwo w programach odbudowy gospodarczej Bośni i Hercegowiny będzie sprawdzianem dojrzałości Polski do uczestnictwa w europejskiej solidarności.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PoselBronislawGeremek">Myślę, że na pewno w funduszach Rady Ministrów znajdą się niezbędne środki. Środki, które trzeba uruchomić, są niewielkie, na skalę budżetu i rezerwy Rady Ministrów. Natomiast korzyści, jakie w przyszłości można uzyskać, polityczne, społeczne i gospodarcze, są wysokie.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#PoselBronislawGeremek">Mam nadzieję, że rezultatem rekomendacji Komisji Spraw Zagranicznych będzie wsparcie inicjatyw Ministerstwa Spraw Zagranicznych i podjęcie międzyresortowego porozumienia dla określenia działań RP w kwestiach Bośni i Hercegowiny.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#PoselBronislawGeremek">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego. Państwo otrzymali sprawozdanie z wizyty w Pradze delegacji, której przewodniczyłem, a w której uczestniczyli posłowie: Krzysztof Król /KPN/, Henryk Kisielewski /PSL/, Wacław Martyniuk /SLD/, Krzysztof Budnik /UW/.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#PoselBronislawGeremek">Chcę podkreślić, że na tle stosunków polsko-czechosłowackich i polsko-czeskich, które obserwuję od 1989 r. wydaje mi się, że jesteśmy w momencie najlepszych kontaktów między naszymi krajami, bardzo obiecujących we wszystkich dziedzinach współpracy.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#PoselBronislawGeremek">Czy są jakieś pytania związane z wizytą delegacji? Jeżeli nie, to przechodzimy do ostatniego punktu porządku dziennego, obejmującego sprawy różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Pierwsza sprawa jest natury porządkowej. Mam prośbę do prezydium Komisji, abyśmy bardzo konsekwentnie przestrzegali zasady, że nie można w tym samym terminie zwoływać posiedzeń dwóch komisji, zwłaszcza jeśli 9 posłów jest jednocześnie członkami Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Kultury i Środków Przekazu. W takiej bowiem sytuacji w obu posiedzeniach uczestniczymy częściowo, przychodzimy na kilkanaście minut na jedno, potem "wpadamy" na drugie posiedzenie. Bardzo utrudnia to nam aktywny udział w pracach obu Komisji.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselTadeuszSamborski">W sprawach różnych pozwolę sobie zadać pytanie pod adresem przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Otóż w ostatnim czasie kilku naszych przedstawicieli dyplomatycznych oficjalnie i publicznie zgłaszało chęć podania się do dymisji w związku z zaistniałą sytuację polityczną. Jest to sprawa powszechnie znana, informacje o tym pojawiły się w środkach masowego przekazu.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PoselTadeuszSamborski">Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma pogląd na tego typu zachowanie i jakie zamierza podjąć kroki w stosunku do osób, które zadeklarowały wolę podania się do dymisji, manifestując w ten sposób polityczny charakter swojej misji?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselBronislawGeremek">Panie ministrze, chciałbym zapytać, czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych zajęło stanowisko w kwestii zestrzelenia przez władze kubańskie dwóch cywilnych samolotów i ofiar z tym związanych?</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PoselBronislawGeremek">I drugie pytanie - czy MSZ określiło swoje stanowisko w sprawie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Francją a Nową Jugosławią - Serbią? Chargé d' affaires został zastąpiony przez ambasadora, co oznacza powrót do normalnych stosunków dyplomatycznych między Paryżem a Belgradem.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WiceministerJanKoltun">Jeśli chodzi o pytanie posła T. Samborskiego, to w tej chwili trudno mi się odnieść generalnie do tej kwestii. Jeśli pan poseł sprecyzuje o jakie osoby chodzi, w drodze korespondencji, czy też na następnym posiedzeniu Komisji moglibyśmy przedstawić tę informację.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#WiceministerJanKoltun">Również w sprawie kubańskiej nie mam na dzień dzisiejszy informacji. Minister spraw zagranicznych wczoraj po południu wyjechał. Nie wiem, czy już jest stanowisko MSZ w sprawie zestrzelenia samolotów amerykańskich. Nie mam także informacji, czy aktualna jest sprawa podniesienia rangi stosunków dyplomatycznych pomiędzy Francją a Nową Jugosławią.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselBronislawGeremek">Rozumiem, że zgodnie z regulaminem pan minister udzieli odpowiedzi na te pytania na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselPiotrNowinaKonopka">Pan minister jest nowym wiceministrem spraw zagranicznych. Chciałbym zapytać, w jakich sprawach można się do pana zgłaszać i dowiadywać czegoś. Widzę, że tak się nieszczęśliwie składa, że na wiele pytań nie możemy uzyskać od pana ministra odpowiedzi. Czy w ramach podziału pracy w MSZ ma pan wydzielony pewien zakres spraw, w których możemy oczekiwać kompetentnych i pełnych odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WiceministerJanKoltun">W sprawach archiwum i w sprawach łączności czuję się kompetentny. Te dwa departamenty nadzoruję. Dzisiaj jestem w zastępstwie ministra S. Mellera i ministra R. Mroziewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Mam pytanie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, kiedy podsekretarze stanu będą mieli kompetencje nadane proporcjonalnie i logicznie. Poseł P. Nowina-Konopka ma rację. Podsekretarz stanu, który odpowiada za łączność i archiwum być może nie ma dostępu do materiałów być może nie ma wpływu na to, co się dzieje w innych departamentach.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PoselTadeuszSamborski">Jeżeli jeden z wiceministrów nadzoruje cztery departamenty merytoryczne, a inny nie nadzoruje żadnego, to chyba coś jest nie w porządku z rozłożeniem odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PoselTadeuszSamborski">Tę kwestię również proszę potraktować jako niepokój posła i pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselBronislawGeremek">Nie jestem pewien, panie pośle, czy leży to w zakresie naszych uprawnień legislatorów. Chciałbym przypomnieć, że nie wkraczamy w domenę organizacji władzy wykonawczej. Natomiast rozmówcą Komisji Spraw Zagranicznych jest minister spraw zagranicznych. Minister może delegować na posiedzenia Komisji jednego ze swoich zastępców.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PoselBronislawGeremek">Zostałem poinformowany przez ministra spraw zagranicznych, że funkcję sekretarza ds. parlamentarnych w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pełnić będzie minister J. Kołtun. Oznacza to, że wszystkie bieżące sprawy współpracy między parlamentem, między wszystkimi jego organami /zwłaszcza Komisją Spraw Zagranicznych/ a resortem spraw zagranicznych są w rękach ministra J. Kołtuna. Tę informację państwu przekazuję i wyrażam nadzieję, że będziemy mieli z panem ministrem J. Kołtunem jak najbardziej owocną współpracę i że pan minister spraw zagranicznych będzie zgodnie z tradycją naszej Komisji stałym gościem na posiedzeniach Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Mam pytanie do pana ministra J. Kołtuna, jako sekretarza odpowiedzialnego za kontakty z parlamentem. Czy na tego rodzaju spotkaniach jak dzisiejsze może pan poprosić podsekretarza stanu, który nadzoruje odpowiedni pion o udział w naszej dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WiceministerJanKoltun">Oczywiście mogę i tak było ustalone. Informowałem pana przewodniczącego o udziale podsekretarzy stanu w najbliższych posiedzeniach Komisji Spraw Zagranicznych. Niestety, dowiedziałem się dzisiaj rano, że muszę uczestniczyć w tym posiedzeniu. Miałem równolegle inne zajęcia, ale uznałem, że ważniejszy jest mój udział w obradach Komisji. Trzech ministrów jest nieobecnych. Ministrowie: D. Rosati, E. Wyzner, S. Meller są za granicą. Minister R. Mroziewicz uczestniczy w posiedzeniu Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselBronislawGeremek">Dziękuję panie ministrze. Dziękuję wszystkim naszym gościom oraz posłom. Zamykam posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>