text_structure.xml 71.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselKazimierzModzelewski">Otwieram posiedzenie Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Nie mówię "i Gospodarki Morskiej", ale o tym za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselKazimierzModzelewski">Serdecznie witam przedstawicieli rządu, na czele z ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą panem L. Podkańskim, panie i panów posłów. Witam również czwartą władzę - prasę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselKazimierzModzelewski">Otrzymaliście państwo porządek dzisiejszych obrad. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę, rozumiem, że możemy przyjąć porządek obrad. Jednocześnie chciałbym poinformować państwa - o decyzji, mówiono podczas obrad Sejmu - że z dniem dzisiejszym nasza Komisja nazywać się będzie Komisją Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Podkomisja gospodarki morskiej przechodzi do Komisji Handlu i Usług. Praktycznie nasza Komisja nie miała kontaktu z gospodarką morską i uważam, że ta decyzja jest słuszna. Kluby poselskie muszą zdecydować, czy chcą mieć przedstawicieli w naszej Komisji i w podkomisji gospodarki morskiej, działającej przy Komisji Handlu i Usług.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselKazimierzModzelewski">Przystępujemy do konsumpcji naszego dzisiejszego porządku dziennego. Dostaliśmy materiał. Dostaliśmy go dopiero wczoraj, ale w ostatniej chwili poprosiliśmy o taką informację. Dzisiaj zapoznamy się z tym problemem w szerokim zakresie, a na kolejnym posiedzeniu ustosunkujemy się do niego bardziej szczegółowo. Bardzo dla nas ważną rzeczą jest, żeby dowiedzieć się, co będzie dziać się w resorcie współpracy gospodarczej z zagranicą w związku z programem "Strategia dla Polski".</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselKazimierzModzelewski">Udzielam głosu panu ministrowi L. Podkańskiemu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselKazimierzModzelewski">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański: Chciałbym zapytać posłów, czy materiał, który przedstawiliśmy, jest przynajmniej wstępnie znany? Ponieważ zapewne nie zdążyliście państwo zapoznać się z tym materiałem, powiem szerzej o wszystkich problemach na wstępie. Otóż po przyjęciu przez rząd, a następnie parlament "Strategii dla Polski", która w sposób kierunkowy rozstrzyga pewne kwestie rozwoju makroekonomicznego naszej gospodarki, wszystkie resorty podjęły stosowne prace dotyczące zarówno stworzenia własnych programów, jak i wszelkiego rodzaju rozstrzygnięć wiążących się z tymi programami. Szczęśliwie złożyło się, że w naszym ministerstwie problematyka, która została uwzględniona w "Strategii dla Polski" była już wcześniej realizowana. Także wielu z państwa uczestniczyło w pracach nad projektami regulacji ustawowych. Bardzo szczęśliwie złożyło się, że w dniu 25 czerwca, dzięki posłom została przyjęta ustawa o ubezpieczeniu kredytów eksportowych od ryzyka politycznego. Praktycznie biorąc - w związku z tym - jako jeden z pierwszych resortów dokonaliśmy już wprowadzania projektu poszczególnych rozwiązań do zadań organów wykonawczych oraz przekazaliśmy już do parlamentu wstępną informację na temat realizacji "Strategii dla Polski".</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselKazimierzModzelewski">Uważam, że - czy i na ile zostanie zrealizowany program "Strategia dla Polski", zależeć będzie od czystości i klarowności struktury administracyjnej, która również - jak sygnalizuje w "Strategii dla Polski" - ma być przebudowana. Tu jawi się zagadnienie - nie mające jeszcze, niestety, rozstrzygnięcia: wpływów decyzyjnych i organizacyjnych oraz zasad współpracy między wieloma instytucjami i organizacjami.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselKazimierzModzelewski">Są różnego rodzaju zakusy na przejęcie różnych struktur. Z mojego rewiru stwierdzono takie zainteresowanie Centralnym Inspektoratem Standaryzacji. O patronat ubiega się tu minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej. W dalszym ciągu nie rozstrzygnięto kwestii dotyczących Głównego Urzędu Ceł. Podobnie - nie rozstrzygnięto perspektyw nadzoru nad Ośrodkiem Studiów Wschodnich.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselKazimierzModzelewski">Chciałbym powiedzieć też o wymiarze międzyresortowym. Nie tak dawno, 8 czerwca, odbyło się posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych, podczas którego minister spraw zagranicznych oraz ja, przedstawiliśmy kierunkowe propozycje naszego działania. Z naszych wystąpień wynikało również, że wiele rozwiązań nie do końca jest czytelnych, gdy chodzi o perspektywy. Sformułowałem wówczas pogląd, że niezależnie od tego, jakie są relacje wynikające z różnorodnych wypowiedzi podczas różnych rozmów i spotkań ministra A. Olechowskiego i moich, to między ministrem A. Olechowskim i mną nie ma żadnych konfliktów. Natomiast w dalszym ciągu istnieje spór, który trzeba rozstrzygnąć, na temat: czy sprawy gospodarcze mają być podporządkowane sprawom politycznym i dyplomatycznym, czy też nie? Czy gospodarka polska może i powinna mieć swoją reprezentację na zewnątrz państwa, gdy chodzi o realizację zadań gospodarczych, czy  sprawy te przejmą piony polityczno-dyplomatyczno-konsularne. Moje stanowisko w tej kwestii jest jednoznaczne. Uważam, że sprawy gospodarcze powinny być podporządkowane blokowi gospodarczemu. Oczywiście - rozstrzygnie demokracja. Nie jest istotne, czy odbywać się to będzie w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą czy w Ministerstwie Gospodarki, jakiego projekt został przedstawiony, ale prezentacja interesów i realizacja zadań rozwoju gospodarczego państwa musi mieć ścisły związek z organami gospodarczymi kraju, z ich decyzjami i strukturą.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselKazimierzModzelewski">Sprawy te polecam uwadze państwa, bo choć od wspomnianego spotkania ubiegło już kilkanaście dni kwestia, o której powiedziałem, jest nadal kwestią otwartą.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselKazimierzModzelewski">Przejdę teraz do spraw realizacji polityki proeksportowej. Są one bardzo wyraziście przedstawione w dostarczonych państwu materiałach. Jesteśmy bardzo zaawansowani w realizacji proeksportowej polityki gospodarczej. Praktycznie rzecz biorąc większość tematów, przedstawianych w październiku i listopadzie, podczas spotkania Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, została zrealizowana. Tylko jeden z tych tematów został przeniesiony na 1995 r.. Dotyczy to subsydiowania stuprocentowych kredytów eksportowych. Ten temat nie znalazł jeszcze właściwego miejsca w projekcie budżetu, zatem  nie jest jeszcze rozstrzygnięty.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselKazimierzModzelewski">Chciałem zwrócić uwagę państwa, że przedstawiony przez nasz resort dokument wybiega znacznie dalej poza stan bieżący. Został on stworzony pod potrzeby realizacji przyszłej polityki przemysłowej, która  również do końca nie jest jeszcze stworzona oraz przyszłej polityki rolnej. Uważam, że od tych rozstrzygnięć będzie zależała pozycja polskiej gospodarki w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoselKazimierzModzelewski">Niezależnie od tego, że w ostatnich miesiącach odnotowaliśmy bardzo pozytywne wyniki w handlu zagranicznym, że odnotowaliśmy pozytywne trendy wzrostu tempa eksportu, w porównaniu ze wzrostem tempa importu, to na tych zjawiskach nie można jeszcze opierać planów na przyszłość, Zależą one od zamierzeń dotyczących polityki przemysłowej i rolnej, idących w ślad za nią rozwiązań, w tym priorytetowego potraktowania rozstrzygnięć ustawowych, od współpracy  wszystkich ogniw gospodarczych. Od tego wszystkiego zależy udział polskiej gospodarki w międzynarodowym podziale pracy. Nie wystarczy samo stwierdzenie, że musimy zwiększyć eksport. Należy zabezpieczyć cały system mechanizmów, i to nie tylko w jednym  resorcie, ale we wszystkich resortach gospodarczych. W ślad za tym trzeba  całego systemu ulg i preferencji, który już zaczęliśmy wdrażać. Jak państwo wiecie, podjęto stosowne uchwały dotyczące ulg i preferencji dla tych wszystkich podmiotów, które realizują politykę eksportową. Przewidujemy dalsze takie ulgi. Przewidujemy także znaczne uproszczenie całej procedury dotyczącej pomocy tym firmom i podmiotom gospodarczym, które przywożą z zagranicy surowce, komponenty, towary, wykorzystują je do produkcji eksportowej, a w myśl aktualnie obowiązujących przepisów, muszą angażować spore środki na zabezpieczenie stosownych należności. Skrócone zostaną maksymalnie terminy, zaś dla solidnych partnerów, wywiązujących się ze zobowiązań w stosunku do skarbu państwa, możliwe będą zabezpieczenia wekslowe lub im podobne.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PoselKazimierzModzelewski">W dostarczonych przez nasze ministerstwo dokumentach znajdziecie państwo sporo sygnałów dotyczących polskich zobowiązań zewnętrznych i wewnętrznych oraz wynikających stąd zadań dla polskiej gospodarki, która coraz szerzej włącza się w proces integracji, nie tylko z państwami europejskimi, ale także z państwami całego świata. Tutaj można podkreślić, że w naszych zadaniach wyraźnie już widać kwestię nowych, niedawno powołanych organizacji, które stwarzają podwaliny do nowego ładu gospodarczego w świecie. Myślę tu o Światowej Organizacji Handlu. Jako członek-założyciel tej organizacji mamy z tego tytułu pewne obowiązki, ale i pewne preferencje. Będziemy też członkiem w różnego rodzaju gremiach, które będą następnie przyjmować kolejnych członków. A przyjęcie każdego nowego członka będzie wymagać konsensusu wszystkich członków-założycieli. W związku z tym głos Polski w układzie perspektywicznego poszerzania składu wielu organizacji gospodarczych, w tym Światowej Organizacji Handlu, będzie bardzo znaczący. Będzie to odnosić się przede wszystkim w stosunku do państw wschodnich.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PoselKazimierzModzelewski">Wiele zależeć będzie oczywiście od tego, czy, na ile i w jakim tempie prowadzony będzie dalszy proces prywatyzacji jednostek handlu zagranicznego. W tym roku realizacja tego zadania przebiega dosyć sprawnie. Wszystkie zamierzenia są realizowane. Prywatyzacją objęliśmy 10 firm. Jeśli państwa będą interesować szczegóły, mogą informację przekazać w formie pisemnej. W tej chwili chcę jedynie zasygnalizować ten problem.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PoselKazimierzModzelewski">Przy opracowywaniu programu realizacji "Strategii dla Polski" starałem się, poza potencjałem resortu, zaangażować do tych prac, do realizacji "Strategii dla Polski", środowiska naukowe. Wychodziłem bowiem z założenia, że transformacja, którą przechodzimy, wymaga wnikliwej obserwacji specjalistów. Wszelkie diagnozy, nawet rozbieżne, pomóc bowiem mogą w podjęciu decyzji, zarówno na szczeblu rządowym, jak i parlamentarnym. Uważam, że połączenie prac naukowców i praktyków, wykorzystanie potencjału struktur gospodarczych, da wyniki. Przy okazji, chcę państwu powiedzieć, że polscy przedsiębiorcy powołali swoją strukturę. Zatem rząd zyskał partnera do rozmów i negocjacji, a także do wspólnego wypracowywania różnych rozstrzygnięć i decyzji.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PoselKazimierzModzelewski">Chcę kilka zdań poświęcić problemowi, który również znalazł odbicie w materiałach dostarczonych państwu przez resort  współpracy gospodarczej z zagranicą. Dotyczy on pewnej sugestii - sugestii przebudowy centralnej administracji, co bezpośrednio wiąże się z naszym resortem.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PoselKazimierzModzelewski">W "Strategii dla Polski" jest zapis o przebudowie, w najbliższym czasie, administracji centralnej. Mówi się tam o trzech nowych resortach. Jedną miałaby być instytucja skarbu państwa, drugi - resort gospodarczy, a trzeci MMIG, który łączyłby wszystkie problemy integracyjne, gospodarcze, inwestycyjne, kapitałowe, finansowe, handlowe, informacyjne, promocyjne, jeśli chodzi o reprezentowanie i współpracę w przyszłości. Ta inicjatywa pochodzi z naszego ministerstwa. Ma ona doprowadzić do ujednolicenia i klarowności, do stworzenia instytucji, która w przyszłości będzie realizować większość, a może nawet, co byłoby najlepiej, wszystkie sprawy  gospodarcze. Chodzi o skupienie realizacji, kierownictwa, odpowiedzialności i kreowania rozwiązań gospodarczych w jednym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PoselKazimierzModzelewski">Na miarę posiadanych możliwości i środków zamierzamy też, o czym także znajdą państwo wzmiankę w naszych materiałach, uruchomić system informacji. Nazywamy go Centrum Informacji Rynkowej Handlu Zagranicznego. Ta informacja byłaby realizowana dwukierunkowo: z Polski na zewnątrz, z zewnątrz do Polski. Byłby to zalążek usprawnienia systemu przekazywania informacji wszelkiego typu, niezbędnej i koniecznej do kształtowania polityki gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PoselKazimierzModzelewski">W materiale znajdą także państwo sporo informacji dotyczących wykorzystania kierunkowych rozstrzygnięć "Strategii dla Polski", jeśli chodzi o współpracę regionalną i przygraniczną. Znajduje się tam m.in. informacja na temat wzrastającej roli tej współpracy, zarówno w układzie stosunków bilateralnych, jak i wielostronnych.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#PoselKazimierzModzelewski">Końcowy wniosek mojego zagajenia to taki, że głównym i najważniejszym zadaniem jest - i pozostanie na najbliższy okres - kształtowanie i realizacja proeksportowej polityki państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#PoselKazimierzModzelewski">Uważam, że nasza Komisja, a zwłaszcza ministerstwo, wyprzedza harmonogram, jaki został nakreślony, to mnie osobiście bardzo cieszy. Świadczy o tym m.in. sprawa ubezpieczenia naszego eksportu, która bardzo szybko i sprawnie przeszła zarówno przez ministerstwo, jak i przez naszą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#PoselKazimierzModzelewski">Zapisaliśmy sobie w "Strategii dla Polski" promocję eksportu. Będę w tej sprawie rozmawiać z wiceprezesem G. Kołodko. Badałem bowiem, jak to jest w innych krajach. W Czechach jest o 7 punktów niższy podatek dla eksporterów. Na Węgrzech - 6%. A u nas jest taki sam dla wszystkich. I mówimy eksportujcie! Przecież tak dalej być nie może. Jeżeli chcemy naprawdę eksportu - każdy wie, że łatwiej wyprodukować  na kraj - to podatki nie mogą być jednakowe. Może to zmieni się w przyszłości. Uważam, że bez tego trudno będzie zdopingować do eksportu.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#PoselKazimierzModzelewski">Również trudno będzie robić eksport bez odpowiedniej służby radców handlowych. Niestety, są tutaj jakieś zatory. Byłem ostatnio z grupą posłów w Kaliningradzie. Byłem zaskoczony, że w budującym się polskim konsulacie, ogromnym, o powierzchni ponad 1000 m2, nie ma miejsca dla biura radcy handlowego. A przecież to okręg wolnocłowy. Tam niezbędne jest biuro radcy handlowego. Zgłaszam tę sprawę panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#PoselKazimierzModzelewski">Podczas spotkania w Gliwicach natomiast usłyszałem również rzecz ważną z punktu widzenia naszego eksportu. Firma w Opocznie, eksportująca cegłę i glazurę i firma prywatna braci Jopek - miała spore sukcesy. Ale okazało się, że państwowa firma sprzedała tereny z gliną przedsiębiorcy duńskiemu, który pobiera - nic nie robiąc - za glinę cenę pięciokrotnie wyższą niż zwykle płaci się w Polsce. Są na to dokumenty. Nie wiem, jak to jest możliwe, by dochodziło do takich transakcji. Jak w tej sytuacji Opoczno i firma prywatna mają robić eksport? Mając dostęp tylko do drogiej gliny, trudno realizować eksport. Swoją drogą, dziwię się, że sprzedaje się  u nas to, co pod ziemią. Przecież to jest niezgodne z Konstytucją. Na sprzedaż tego, co pod ziemią, potrzebne są chyba specjalne licencje. Jestem przerażony taką decyzją i trzeba będzie bardzo mocno naciskać, by tę sprawę wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselKazimierzPantak">Dobrze stało się, że nasza Komisja, chyba jako pierwsza spośród wszystkich  sejmowych komisji, rozmawia na temat programu "Strategia dla Polski". Powinniśmy to wykorzystać dla ożywienia zainteresowania problemem eksportu. Mam tu pytanie do pana przewodniczącego - czy zgłosił pan do pana marszałka Sejmu nasz projekt, aby odbyła się debata na ten temat? Myślę, że jest dobra atmosfera, sądząc z kontekstu ustawy o ubezpieczeniach kontraktów eksportowych. Jeżeli dobrze pamiętam, nie było ani jednego głosu sprzeciwu w stosunku  do tej ustawy, a tylko jeden głos wstrzymujący się. A przecież ta ustawa nie była doskonała, ponieważ mieliśmy tylko kilka dni na jej opracowanie. Pracowałem w Komisji opracowującej tę ustawę. Materia nad którą pracowaliśmy, jest w Polsce nieznana. Stosunek do tej ustawy świadczy o dużym zrozumieniu dla problemu w izbie. Moim zdaniem, powinniśmy dziś zapoznać się z tym materiałem, nanieść uwagi i przenieść całą sprawę pod ogólną debatę. Chodzi o to, żeby  powstały konkretne programy, które będą realizowane.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselKazimierzPantak">Jeden z klientów, bo jestem zawodowym prawnikiem, zapytał mnie, jakie są preferencje dla eksporterów. Okazało się, że wiele jest deklaracji, ale w przeniesieniu na grunt prawa i podatków, preferencji nie ma. Czas więc najwyższy, żeby zostały stworzone, gdyż - nikogo nie trzeba przekonywać - że powodzenie wyjścia z kryzysu zależy od eksportu. Tak dzieje się na całym świecie. Nie jest to żadne odkrycie. Trzeba stworzyć prawne instrumenty wspierania eksportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Program "Strategia dla Polski" zaprezentowany przez wicepremiera G. Kołodko, który przyjęliśmy, to dla mnie nie tylko suche zapisy i porównywanie relacji ekonomicznych. Patrzę na ten program jako na nową filozofię rozwoju społeczno-gospodarczego Polski. Stanowi on materiał, którego podstawą są wnioski z okresu centralizmu i z czteroletniego okresu, w którym  niepodzielnie panował dogmat wolnego rynku. Rozumiem, że gdy idzie o międzynarodowe stosunki gospodarcze, jest to także wyciąganie wniosków z ostatnich czterech lat. Myślę, że do zaprezentowanego nam materiału trzeba wracać bardzo często i obserwować, jak realizowana jest zaprezentowana w nim filozofia. Trzeba obserwować, czy piszemy program, a potem życie dyktuje nam rozwiązania i płyniemy z prądem, czy też postępujemy inaczej. Tyle refleksji ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chciałbym też podnieść trzy sprawy bardziej szczegółowe, w tym zadać jedno pytanie. Byłem, panie ministrze, obecny na wspólnym posiedzeniu Komisji: Spraw Zagranicznych i Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Wiązałem z tym posiedzeniem ogromne nadzieje. Jako praktyk, zawodowo pracujący w handlu zagranicznym, miałem możliwość na co dzień  stykania się z pewnymi dylematami. Jeżeli przebywało się gdziekolwiek za granicą, na styku: ambasada - biuro radcy handlowego - przedstawicielstwa central handlowych, powstawały te dylematy. Sądziłem, że pod tym względem nastąpi proces szybkiego porządkowania spraw. Ostatnie tygodnie pokazały jednak, że nie tylko nie następuje porządkowanie tych spraw, ale następuje dalszy rozdźwięk. Myślę, że nasza Komisja powinna w tej kwestii podjąć bardzo energiczne działania i prezentować bardzo stanowcze stanowisko. Nie mówię, aby w tej chwili przesądzać, jaka koncepcja zostanie przyjęta. Chodzi o to, żeby nie była ona odkładana w czasie. Tracimy na tym wszyscy: kraj, firmy, wiele podmiotów gospodarczych, które chcą rozwijać zagraniczną współpracę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Ze zdziwieniem przyjąłem informację, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej chce przejąć  Centralną Inspekcję Sanitarną. Pochodzę z województwa łomżyńskiego, przez wiele lat zajmowałem się eksportem płodów rolnych. W tej pracy naprawdę nie widzę związku z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Zawsze kontakty firm handlujących polegały na łączności z Ministerstwem Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Tu stymuluje się pewne rzeczy. Rozumiem, że do wydawania świadectw  sanitarnych powołane są pewne służby. Z drugiej jednak strony, choć nie chcę zanudzać, to pragnę uzmysłowić, że trzeba przejść gehennę, by wysłać 2-3 kontenery towaru. Chodzi się po urzędach celnych, sopotyka się z różną interpretacją: centrali urzędu celnego, Głównego Urzędu Celnego, urzędów celnych i posterunków celnych, gdzie to wszystko materializuje się. Służę przykładem z ostatnich dwóch tygodni, kiedy to chciałem sam tego doświadczyć. Sprawdziłem: w odniesieniu do jednego tematu przedstawiciele urzędu celnego wydali cztery różne interpretacje dotyczące zapisu prawa  celnego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">W nawiązaniu do tego, co mówił pan przewodniczący K. Modzelewski, o pobycie w Kaliningradzie: było tam kierownictwo polsko-rosyjskiej grupy bilateralnej i przedstawiciele naszej Komisji. Trzy rzeczy zdumiewały mnie. Rozumiem, że politykę na Wschodzie realizujemy przez ambasadę w Moskwie. Natomiast Kaliningrad jest w moim - może subiektywnym - pojęciu obwodem, w którym mamy realizować politykę gospodarczą. Mamy tam szukać najbardziej optymalnych rozwiązań eksportowych, na rynek rosyjski. Tym bardziej że opracowuje się specjalne ustawy dla tego obwodu. Zetknęliśmy się z grupą ekspertów Dumy Rosyjskiej i Rady Federacji, a Duma Państwowa Federacji Rosji ostatecznie przyjmować będzie tę ustawę. Chcę powiedzieć, że im szybciej uporządkujemy sprawy w tym obwodzie, tym lepiej. Dobrze, że uruchomiliśmy tam konsulat. Z tego, co opowiedzieli nam jego pracownicy wynika, że nie zajmują się oni sprawami politycznymi, a interweniują, w czym zresztą pomagaliśmy im, w drobnych sprawach dotyczących naszych firm, które są już obecne na rynku Kaliningradzkim. Są to firmy budowlane, handlowe. Są one pozostawione samym sobie. Dobrze, że pracownicy konsulatu chcą interweniować, ale przecież - na dobrą sprawę - jest to ich dobra wola.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Składam, panie ministrze, formalny wniosek, bo wiem, że do jego realizacji jesteśmy przygotowani, żeby - nie czekając na rozwiązanie strukturalne na linii MSZ i MWGzZ - w ciągu kilku dni powołać biuro radcy handlowego.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Zwróciliśmy się z pytaniem do gubernatora obwodu kaliningradzkiego , pana Matoczkina, o sprawy organizacyjne, tzn. np. lokalu. Jest gotów podjąć ten temat od jutra. Ponieważ - jak już mówiłem - przygotowuje się ustawę specjalną dla tego obwodu, to już od pierwszego dnia powinniśmy śledzić jej rozwiązania, aby wpisywać się w nie.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Mówimy o priorytetowych zapisach, jeśli chodzi o byłe kraje Związku Radzieckiego. Władze Kaliningradu proszą, również poprzez nas - posłów, aby rząd polski zajął ostateczne stanowisko w kilku  kwestiach, bo to wiąże się z budową przejść granicznych. To co dzieje się na przejściach granicznych  w tym obwodzie - trudno opisać. Jeżeli zatem poważnie traktujemy kwestię Kaliningradu, a takie deklaracje składał wielokrotnie rząd pani premier H. Suchockiej i obecny rząd, to trzeba tę sprawę ostatecznie rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Postawiono warunek, abyśmy zajęli  stanowisko w sprawie 56 km trasy szybkiego ruchu do Elbląga. Cóż bowiem z tego, że  zostanie wybudowane przejście graniczne, jeśli nie będzie do niego odpowiedniego dojazdu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselKazimierzModzelewski">Przepraszam, że przerywam, ale postawiono warunek, że otwarcie tego kawałka autostrady równa się otwarciu przepływu przez Bałtyk, przez cieśninę. Coś za coś. Powiedzieli, co za co.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tak, powiedziano jednoznacznie: jeżeli z naszej strony będzie stanowisko odnośnie połączenia Grodno-Kaliningrad przez teren Polski, omijając kraje bałtyckie, jeżeli będzie stanowisko  w sprawie trasy elbląskiej, to natychmiast będą negocjacje, jeśli chodzi o Zalew Wiślany. Nie rozstrzygam, bo mamy pewne racje stanu, interesy Polski, ale myślę, że powinniśmy w tej sprawie bardzo szybko i jednoznacznie udzielić odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wreszcie pytanie. W pana materiale, panie ministrze zapisany jest priorytet w wymianie gospodarczej i handlowej z Rosją, Białorusią, Ukrainą i krajami przybałtyckimi b. Związku Radzieckiego. Natomiast na 68 stronie dokumentu, który przyjęliśmy w Sejmie pt. "Strategia dla Polski" jest zapis, który zacytuję: "Opracowanie koncepcji rozwoju handlu i współpracy z krajami Europy Wschodniej, w tym zwłaszcza systemu rozliczeń, warunkującego efektywne zastosowanie gwarancji ubezpieczeń eksportu. Mamy ustawę o ubezpieczeniach. Ale chciałbym zadać szersze pytanie. Od 19 września minęło już kilka miesięcy /9 miesięcy/. Czy w trakcie tego czasu resort wypracował już te określone priorytety? Jakie one są? Na czym polegają? Czy tylko na zapisach programowych? Czy np. resort ma w tej chwili, może w stanie surowym, projekt takiej koncepcji rozwoju handlu i współpracy z krajami Europy Wschodniej, czy resort jest przygotowany do konkretnej rozmowy i - powiedzmy - pewnych konkretnych rozstrzygnięć, których spodziewamy się w okresie wizyty premiera Czernomyrdina w Polsce.  Kiedy tę koncepcję nasza Komisja będzie mogła poznać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselKazimierzModzelewski">Chcę przypomnieć państwu to, co mówiłem już na wstępie. Będziemy wracać do tego tematu, bo "Strategia dla Polski" będzie się tworzyć. Jest ona zapisana, ale tworzyć się będzie w różnych układach ministerialnych. Na pewno minister zgodzi się przybliżać nam te sprawy. W trakcie działania pewne rzeczy będą przecież na pewno zmieniać się.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselKazimierzModzelewski">Zastanowimy się jeszcze, ale sądzę, że trzeba będzie wystąpić do premiera, w sprawie konsulatu w Kaliningradzie. Sądzę, że trzeba wystąpić z takim wnioskiem, bo możemy przegrać wiele w tym obwodzie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselKazimierzModzelewski">Chcę powiedzieć, że to konsul mówił do posłów polskich, że nasze przedsiębiorstwa budowlane mają trudności. Matoczkin o tym nic nie wiedział. Myślę, że trzeba, by w Kaliningradzie było biuro radcy handlowego. Konsul powiedział mi prywatnie, że przecież nie jest od spraw gospodarczych, a Kaliningrad jest oknem Rosji na świat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanSwirepo">Chcę dorzucić kilka uwag do "Strategii dla Polski" w dziedzinie eksportu i importu. Wiadomo, że cykl realizacji płatności jest wydłużony od 30 do 90 dni. Jest to wola kontrahentów. Jednak nie mogę zgodzić się z tym, że pieniądze wpłacone od kontrahentów zagranicznych "idą", już w Polsce, ponad tydzień, a jest tendencja do wydłużania tego okresu. Uważam, że należy doprowadzić do szybszego obiegu pieniądza.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselJanSwirepo">Kolejną kwestią jest organizacja służby celnej i podniesienie kwalifikacji pracowników. W planie budżetu zatwierdzony był chyba wzrost ilości etatów o 1500-2000 dla służb celnych. Uczestniczyłem wczoraj w posiedzeniu służb celnych Urzędu Celnego w Rzepinie i niemieckiego urzędu celnego. Posiedzenie to związane było z przeniesieniem odpraw celnych do terminalu Świecko. Szef urzędu celnego powiedział, że na 200 etatów, na które złożył zapotrzebowanie, nie otrzymał żadnej odpowiedzi. A przecież konieczne jest szkolenie, nie można od razu zatrudnić celnika. Cykl szkolenia trwa w czasie. Chcemy oddać terminal 1 sierpnia, a nie mamy jeszcze pracowników. Uważam, że to "zawalona" sprawa. Podobnie, jak z deklaracjami prezesa I. Sekuły, który mówił, że problem kolejek na granicy zostanie rozwiązany w pierwszym kwartale, a mamy już koniec drugiego kwartału i kolejki jak były tak są i wydłużają się, co jest szczególnie uciążliwe w czasie takich - jak obecnie - upałów. Uważam, że "Strategia dla Polski" w tej dziedzinie nie wytycza żadnych radykalnych kierunków poprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselStanislawCzajczynski">Po - co prawda - pobieżnym zapoznaniu się z dostarczonym materiałem, uważam, iż brak w nim jednego elementu, mianowicie rozwiązania ze strony Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, dotyczącego konkretyzacji obszarów polityki eksportowej i polityki proeksportowej. Chodzi o to, żeby preferencyjny kierunek miał wpływ na zmniejszenie deficytu. Czy ministerstwo może opracować taki materiał, wytyczając na przykład, że promocja dotyczyć będzie przemysłu rolno-spożywczego, farmaceutycznego, czy też innego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselStanislawCzajczynski">Chciałbym jeszcze kontynuować wątek, który rozpoczął poseł  M. Czerniawski. Wizyta w Kaliningradzie zakończyła się tym, że w imieniu 200 przedsiębiorstw z Polski, przedsiębiorstw eksportujących, złożyłem pismo do gubernatora Matoczkina, z prośbą o spotkanie i nawiązanie szerokich kontaktów biznesu kaliningradzkiego z biznesem polskim. Odpowiedź była wręcz szokująca. Oni chcą z nami rozmawiać już, w przeciągu dwóch dni. Do takich rozmów dojdzie w Warszawie, z udziałem  ambasadora Kaszlewa, pana Matoczkina i pana Zachmatowa, w dniu 1 lipca br. Warto byłoby, aby ktoś z ministerstwa wziął udział w tych rozmowach. Rozmowy będą na szczeblu powiedzmy - dyrektorów dużych przedsiębiorstw polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">W materiale "Strategia dla Polski" mówi się o stworzeniu warunków do przyciągania zagranicznego kapitału w celu efektywnego wykorzystania go w procesie rozwoju. Nie wiem, panie ministrze, czy to pański resort, czy też jakiś inny, odpowiada za tę sprawę. W "Strategii dla Polski" nie rozpisano zadań na poszczególne resorty. Nie zaznaczono tam, które resorty odpowiadają za poszczególne sprawy. W materiale przedstawionym dzisiaj Komisji nie znajduję  nic na ten temat. Tymczasem wiadomo, że Izba Inwestorów Zagranicznych wciąż wysuwa nowe postulaty. W żadnych dokumentach rządowych nie widzę odpowiedzi, co - mianowicie - zamierza  zrobić się w tej sprawie. Mamy w Polsce bardzo mało  inwestycji zagranicznych. W przeliczeniu na jednego mieszkańca, jest ich w Polsce 8 razy mniej niż na Węgrzech. Oni mają znacznie więcej, około dwa razy większą niż my liczbę absolutną inwestycji zagranicznych, a cztery razy mniej mieszkańców. Zatem wynika, że w Polsce mamy 8 razy mniej inwestycji zagranicznych, niż mają Węgrzy. A jak olbrzymie są potrzeby w zakresie miejsc pracy i restrukturyzacji przemysłu - nie muszę tłumaczyć.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselMarcinSwiecicki">Jeśli chodzi o taryfę importową, to była zapowiedź prezesa I. Sekuły, że będzie ona gotowa na 6 miesięcy przed jej wprowadzeniem. A ma być wprowadzona od 1 stycznia 1995 r . Czyli zostało jeszcze trzy dni na ogłoszenie tej nowej taryfy celnej. Jestem przeciwny działaniu w pośpiechu, zatem jeśli taryfa nie jest gotowa, to lepiej popracować jeszcze miesiąc, czy dwa miesiące, ale chcę dowiedzieć się, jak wygląda stan prac nad tą taryfą celną. Chciałbym też dowiedzieć się, jeśli termin zostanie przesunięty, kiedy taryfa celna będzie gotowa.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselMarcinSwiecicki">Sprawa przedstawicielstwa, biura radcy handlowego w Kaliningradzie jest - oczywiście - niezwykle ważna.  Chciałbym podnieść jeszcze, że tam chodzi o drogę nr 51 z Bedle do Olsztyna, z największego przejścia, które obsługuje ruch graniczny. Wojewoda olsztyński, do którego województwa przylega największa część obwodu kaliningradzkiego i jego granicy, poczuwa się do działania i usiłuje swój zacofany region rozruszać  przy pomocy współpracy z sąsiadami z zagranicy. Roboty publiczne przy tej drodze dałyby pracę mieszkańcom tego regionu usuniętym z PGR. Państwo i tak im płaci zasiłki dla bezrobotnych, zasiłki socjalne. Jest tam ogromny problem socjalny, wobec tego rozpatrywałbym tu  wspomożenie inicjatyw wojewody i rozbudowy tej drogi.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselMarcinSwiecicki">Odnośnie kwestii preferencji dla eksportu i ulg eksportowych, chciałbym polemizować. Preferencje powodują pewne korzyści, ale także pewne szkody. Mogą prowadzić do dużego zakłócenia rachunku ekonomicznego. Bo raptem opłaca się "zaczepić" o takie czy inne preferencje, za które ktoś musi zapłacić. Przecież preferencje nie są za darmo. Jeśli ktoś zwolniony jest z jakiegoś  podatku, czy dopłaca mu się do stopy procentowej kredytu, to ktoś inny za to płaci. Nie ma nic za darmo. W 1990 r. znieśliśmy wszystkie preferencje. I odnieśliśmy największy wzrost eksportu w historii: eksportu wolnodewizowego o 41%, nadwyżka handlu wyniosła 3 mld dolarów. Zatem nie od ulg zależy wzrost. Jeszcze w poprzednim systemie było wiele rozmaitych ulg. To prowadziło do tego, że opłacało się eksportować  z pośrednich faz produkcji. Finalista nie dostawał surowca i musiał sprowadzać go z zagranicy. Eksportowano drewno, a krajowy producent nie mógł robić mebli. Eksportowano farby, a w Polsce nie można było kupić odpowiednich farb, chociaż były produkowane. W sumie, dla kraju podrożało wiele działań i powodowało więcej strat niż korzyści. Powiadam: w handlu zagranicznym, z punktu widzenia porządnego rachunku, najważniejszy jest kurs walutowy. Kurs walutowy musi decydować o opłacalności i on musi być regulatorem.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselMarcinSwiecicki">Oczywiście, to co powiedziałem, nie dotyczy rozwiązań  systemowych, takich jak zwrot VAT. W każdym kraju VAT płaci ten, kto odbiera towar, kto importuje. Chodzi o to, żeby to sprawnie działało. Natomiast jestem przeciwny ulgom. Pociąga to koszty, zakłócenia w rachunku i rynku wewnętrznym. Kurs walutowy jest najbardziej właściwym, jednoznacznym dla rachunku ekonomicznego elementem.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselMarcinSwiecicki">Skoro jestem przy VAT, to zwracam uwagę pana ministra na to, czego w programie nie ma, a co być powinno, że ciągle nie ma zwrotu VAT przy drobnym eksporcie, eksporcie turystycznym. Jak ktoś kupuje za granicą odbiornik radiowy , niech ma możliwość odzyskania VAT na granicy. Jest szereg produktów, które mogłyby być w eksporcie małym, turystycznym, nie handlowym stymulowane, produkcja w Polsce byłaby  stymulowana i turyści mogliby otrzymywać zwrot VAT na granicy. Tego rozwiązania nie mamy. Myślę, że należałoby już je stosować, tak jak w Niemczech i w Anglii. Tam turysta może uzyskać zwrot.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoselMarcinSwiecicki">Kolejna rzecz strategiczna. Pisze się i w materiale dostarczonym przez ministerstwo i w "Strategii dla Polski" /tu bardzo dobitnie/, że uzyskanie dynamiki eksportu niezbędnej  do zagwarantowania wysokiego tempa rozwoju gospodarczego, nie jest możliwe przy obecnej strukturze geograficznej wymiany zagranicznej, następnie mówi się o intensyfikacji wymiany ze Wschodem. Czy pan minister mógłby podać konkretną liczbę, ile przewiduje się wzrostu eksportu z obszarami wschodnimi? Jestem trochę sceptycznie  nastawiony do tego, że w ciągu najbliższych trzech lat uruchomi się tam jakiś teren zbytu dla naszych polskich produktów. Ani KUKE, ani inne rozwiązania /nie wiem jakie macie w zanadrzu/ nie są w stanie, w stosunku do tego kiepskiego płatnika, który nie ma pieniędzy, uruchomić tego terenu zbytu dla naszych produktów. Tymczasem, jak zrozumiałem, państwo zakładają, że eksport na rynki rosyjskie, czy postradzieckie, wzrośnie. W "Strategii dla Polski" jest założone 33,5% od 1993-1997 r. Na razie udział jest kilkanaście procent. Do ilu chcecie państwo podnieść udział rynków wschodnich? Całe KUKE może pokryć 7% naszego eksportu, z tego wiele pójdzie na kraje trzeciego świata, również na kraje rozwinięte, bo tam także zdarzają się katastrofy żywiołowe oraz bankructwa. Z tych 7% olbrzymia większość powinna zostać spłacona, a nie dofinansowana przez państwo. Z czym zatem wiążą się te ogromne nadzieje i jak one wyglądają w liczbach? Czy rząd robi jakieś szacunki, czy  może są już gotowe? Ile przewiduje się wzrostu udziału eksportu na Wschód w porównaniu z udziałem  dzisiejszym?</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoselMarcinSwiecicki">Co do Agencji Rozwoju Gospodarczego, podkreślam raz jeszcze, że badamy tę sprawę. Jest ona wątpliwa i z punktu widzenia podstaw prawnych, może być to luka prawna. Jest też wątpliwa z punktu widzenia merytorycznego, bo czy można wyposażyć Agencję w udziały jakie ma skarb państwa w pewnych centralach handlu zagranicznego. Przecież Agencja, jak zacznie działać, to może te udziały stracić. Może wdać się w takie rozmaite działania, gwarancje, ubezpieczenia i stracić majątek państwowy. Czy naprawdę są dostateczne podstawy prawne, żeby majątek państwowy przekazać Agencji? Celem Agencji jest poręcznie. A jak źle poręczy, to może stracić majątek.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PoselMarcinSwiecicki">Jeszcze jedna rzecz szczegółowa: prywatyzacja central. Chyba posuwa się to dość powoli. Ciągle są tam jakieś zahamowania, nie wiem jakie  są tego przyczyny. Czasami wiąże się to z większą restrukturyzacją. Dam przykład hutnictwa. Cała ta wielka branża hutnicza /oczywiście - zbyt wielka, bo nie ma takiego wielkiego zbytu na stal, wszyscy biją się o rynki/ musi zostać zreorganizowana. Musi być odpowiednia rola Stalexportu, która jest taką centralą, która może w jakiś sposób  pociągnąć część tego hutnictwa w kierunku odpowiedniej specjalizacji dostosowanej do rynków światowych, zatem - zapewnienia mu zbytu. Tymczasem nie ma programu restrukturyzacji hutnictwa. A może rząd ma program, tylko nic w tej sprawie na razie nie dzieje się? Wciąż brniemy i kolejne huty dostają środki na te same rzeczy, środki wywalczane politycznie. Boję się, że znowu nie decyduje produkcja, tylko silna grupa nacisku, która jakoś dobije się do rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselKazimierzModzelewski">Muszę zaprzeczyć mojemu przedmówcy, bo znam dokładnie problem. To nie był wcale większy o 3 mld dolarów eksport. Ten eksport wyglądał w inny sposób. Powiem jaki. Mnie także zaproponowano, żebym wymienił 30 mln dolarów na złotówki. I żebym je potem wyciągnął. I tak robiono. Ja tego nie robiłem, bo człowiek ma jakieś tam morale. Ale na tym polegał taki gwałtowny eksport. Ale w 1992 i 1993 r. nastąpił gwałtowny spadek eksportu. Przecież poseł M. Święcicki, jako były minister wie, że w tamtym roku mieliśmy w budżecie 2,5 mld deficytu. Trzeba coś z tym zrobić. Nie można powiedzieć, że nic nie będzie się dotować, podczas, gdy inne kraje robią to. Znaczy to, że mają jakąś politykę eksportową. Nie można mówić, że jakoś damy sobie radę. Bo tak damy sobie radę, jak daliśmy sobie radę z rolnictwem i innymi dziedzinami, że później sprowadzaliśmy bardzo wiele rzeczy z Tajlandii, z Korei, Taiwanu, które były czterokrotnie mniej obłożone podatkami, ZUS itp.  One - oczywiście - były konkurencyjne. Więc, żeby było wiadomo, że nie wszystko było prawdą. Twierdzę, że dla eksportu muszą być preferencje w postaci zmniejszonego podatku. Tak jest na świecie, to nie jest mój wymysł. Naprawdę znam dokładnie ten temat, bo eksportuję już 30 lat.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselKazimierzModzelewski">Odnośnie rynku wschodniego. Musimy zrobić wszystko, żeby zlikwidować ten ogromny deficyt w rozliczeniach z Rosją. Mamy 1.800 mln dolarów importu z Rosji /jeżeli się mylę, to pan minister mnie poprawi, bo dokładniej zna cyfry/ i mamy eksportu niecały miliard. Dalej tak nie możemy gospodarować, bo nie ma z czego wziąć tych pieniądzy, a z czegoś trzeba będzie brać. Dlatego uważam, że jedną z ważniejszych spraw jest problem rynków wschodnich. Kiedyś Wokulski największe pieniądze zarabiał właśnie na Wschodzie. Chciałbym zebyśmy, tam gdzie można, zarabiali pieniądze. Uważam, że na Zachodzie coraz mniej tych pieniędzy będzie zarabiać się, bo muszą przypomnieć, że albo świnie czy krowy mają pryszczycę, albo wiśnie mają za duże pestki. Tam po prostu też chroni się swój rynek. Wcale nie dziwię się temu. Dlatego też nalegam, po tym spotkaniu w Kaliningradzie, i przypominam, że oni naprawdę chcą, żebyśmy do nich eksportowali. Dlatego uważam, że słusznie w programie postawiono na eksport i dlatego nie zgadzam się z moim, przemiłym zresztą, zastępcą. Uważam, że Wschód, to strategiczny kierunek Polski w eksporcie.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselKazimierzModzelewski">Przepraszam bardzo, że ja tak odpowiadam na pytania, nie powinienem tego robić, ale chciałem pewne sprawy wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselAntoniKobielusz">Uważam, że oparcie koncepcji funkcjonowania Ministerstwa Współpracy Gospodarczej  z Zagranicą na "Strategii dla Polski" jest właściwe.  Sądzę, że trzeba będzie wykorzystać tę sprawę w  sporach kompetencyjnych, które także ujawniły się podczas wspólnego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Jestem akurat członkiem jednej i drugiej Komisji. Podczas ostatniego posiedzenia miałem takie wrażenie, że gdyby pan poseł M. Święcicki nie uświadomił niektórym, wymieniając hasłowo zakres działania  Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, to część posłów uważałaby - być może - że Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą jest zbędne i że - może - faktycznie wystarczy włączyć biura radców handlowych do odpowiednich struktur i wszystko potoczy się samo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselAntoniKobielusz">Ze "Strategii dla Polski" wynika, że ma to być działanie w poprzek branż, w poprzek resortów. Rozdział X "Strategi dla Polski" ma duże odzwierciedlenie w materiale, który przygotował pan minister. I bardzo słusznie. Rozdział ten dotyczy konkurencyjności polskiej gospodarki na arenie międzynarodowej. Ta konkurencyjność nie rozstrzyga się w sferze handlu, a nawet nie w obszarze ceł i takiej czy innej polityki celnej, czy też proeksportowej. Konkurencyjność rozstrzyga się w sferze produkcji, w sferze wytwarzania. Zatem do realizacji "Strategii dla Polski" musimy podejść, niezależnie od struktur branżowych, resortowych, jak powiedziałem: w poprzek tych struktur. Działania Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą są tylko pewnym etapem całego procesu, etapem bardzo istotnym, ale jednak tylko częścią działań, które mogą rozstrzygnąć o powodzeniu w rywalizacji gospodarczej na arenie międzynarodowej. Działania ministerstwa muszą chyba zmierzać do przygotowania całego systemu prawnego mechanizmów wymiany. Wymianę handlową np. w Europie regulują przede wszystkim rozstrzygnięcia międzynarodowe. Zatem tu jest rola Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Myślę, że ministerstwo może wejść w obszar działań MSZ, kiedy chodzi o sprawy gospodarcze. Myślę, że MSZ powinno stwarzać ogólny klimat do współpracy gospodarczej. Oprócz zadań dyplomatycznych, konsularnych, prawnych, które są bardzo ważne, powinno stwarzać klimat dla działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselAntoniKobielusz">Nie może być tak, jak wydarzyło się to na posiedzeniu tamtej komisji, że koncepcja reformowania struktury i funkcjonowania MSZ była oparta na jednej, prostej zasadzie, że oto minister i wiceminister to są ciała polityczne, a poniżej to są apolityczni fachowcy. Nie można z tego wyprowadzać tez daleko idących w kierunku, jaką część kompetencji i struktur Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą należałoby przemieścić w stronę tamtego ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselStanislawCzajczynski">Im dłużej jesteśmy na posiedzeniu i zapoznajemy się z materiałem Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, tym więcej wątpliwości. To normalne, bo późno otrzymaliśmy ten materiał. Mam pytanie - kolejną wątpliwość. Czy program MWGzZ, który jest jednym z wielu programów wchodzących w skład programu pana wicepremiera G. Kołodki "Strategia dla Polski", był omawiany z takimi instytucjami, jak NBP, Ministerstwo Przemysłu itp. Zachodzi tu bowiem sprzeczność. Eksport jest  to ostatnie ogniwo w procesie produkcji, a raczej - gospodarki. Muszą znaleźć się odpowiednie preferencje bankowe, zabezpieczenia kredytowe, wykorzystanie kredytów /jak państwo pamiętacie z poprzedniego posiedzenia Komisji, NBP powiedział tu swoje, a gospodarka swoje/. Musi zostać  dostosowane wszystko, co dotyczy przedsiębiorstw, m.in. prawo o restrukturyzacji przemysłu, a w ślad za tym wszystkie sprawy związane z przedsiębiorstwami, które eksportują. Na końcu dopiero byłby eksport, jako ostatnia faza. Ona powodowałaby to, żeby z roku na rok zmniejszać różnicę między eksportem i importem. Dodatkowa faza to ta, o której mówili już moi koledzy - MSZ. Ale to już naprawdę ostatnia faza. To wszystko powinno być w jakiś sposób spójnie ułożone. Nie ma nic na ten temat w programie Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselKazimierzModzelewski">Czy są jeszcze uwagi? Nie ma. W takim razie powiem jeszcze trzy swoje uwagi i oddam głos panu ministrowi L. Podkańskiemu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselKazimierzModzelewski">Pierwsza sprawa: jest bardzo niebezpieczny w obecnym układzie gospodarczym Polski brak rewaloryzacji majątku narodowego. Jeżeli mówimy o tym, że chcemy wpuścić obcy kapitał, to musimy wiedzieć, że kapitał ten kupuje już trzy razy taniej, niż rok czy dwa lata temu. Jest przecież inflacja. Zatem jeżeli nie będzie rewaloryzacji majątku narodowego, to niedługo przyjadą z paroma walizkami pieniędzy i wykupią cały polski majątek narodowy. Rewaloryzacji tej nie można odkładać. Proponowano mi kiedyś, żebym kupił cegielnię za 3 miliony, co w przeliczeniu na dolary wyniosłoby dziś 1/3 tej ceny. Tak być nie może. Musimy o ten masz majątek, który kiedyś budowaliśmy, zadbać i to zadbać solidnie. Wpuśćmy zachodni kapitał, ale dokonajmy wcześniej właściwej wyceny.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselKazimierzModzelewski">Druga sprawa: to temat  eksportu. Muszę powiedzieć, że eksporterzy finansują Ministerstwo Finansów i budżet państwa, że je kredytują. Dlaczego? Podam tu swój przykład, ale mogę podać wiele innych. Robię jakieś roboty. Wystawiam rachunek dopiero po miesiącu robót. Inwestor ma miesiąc czasu, żeby z nim zapoznać się i sprawdzić go. Dopiero po miesiącu może wypłacić, bo takie są zasady. Z chwilą wystawienia faktury, liczy się mój przychód. Mam już dochód i od tego dochodu płacę podatek. Faktycznie natomiast dochód przychodzi do mnie po 2,5 miesiącach. Nie może być  tak, iż mało że eksportuję, to jeszcze kredytuję, nie mając z tego nic.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselKazimierzModzelewski">Ostatnia sprawa. Chcę powiedzieć, że bardzo przepraszam, że tak późno dostaliśmy materiały z ministerstwa, ale po prostu wcześniej nie mogliśmy ich dostać. Dopiero podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu przyjęte zostało sprawozdanie pana wicepremiera G. Kołodki "Strategia dla Polski". Zatem  mogę tylko podziękować ministerstwu za to, że tak szybko zrobiło dla nas ten materiał. Można powiedzieć, że ten materiał nie jest jeszcze doskonały. Na pewno nad tematami tu poruszonymi pracować będzie jeszcze rząd. Ale ten materiał jest i dzisiaj możemy nad nim dyskutować. Chciałem za to podziękować ministrowi. Dziękuję bardzo i zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoselKazimierzModzelewski">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański:  Postaram się ustosunkować do wszystkich spraw zgłoszonych w dyskusji. Postaram się zastosować zasadę  chronologii, którą stosuję od dawna.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoselKazimierzModzelewski">Jeśli chodzi o kwestię służb, czyli biur radców handlowych myślę, że problem wymaga głębszej refleksji, już nawet na podstawie okresu ostatnich miesięcy. Mówiliśmy dzisiaj tylko o kwestiach związanych ze Wschodem, ale sprawa ma wymiar szerszy. Niemalże w pierwszych tygodniach pracy obecnego  rządu, u mnie w ministerstwie został rozpoczęty proces przygotowywania tzw. kierunkowego programu zadań gospodarczych na Wschodzie. Pod ten program został stworzony program uruchomienia nowych placówek ekonomiczno-handlowych na Wschodzie. Komisja pamięta, że kiedy rozmawialiśmy o budżecie, to przyjęliśmy projekt powołania 8 placówek, w tym również przedstawicielstwa w Kaliningradzie. Upłynęło od tamtego czasu sporo miesięcy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zablokowało wszystkie decyzje. Minister A. Olechowski był otwarty i szczery w dniu 8 czerwca, kiedy to powiedział, że w tej sytuacji nie uruchomię żadnej placówki na Wschodzie. Zadeklarował to przed Komisją Spraw Zagranicznych w parlamencie. Mogę powiedzieć, że osoba, która miała pełnić funkcję w Kaliningradzie przeszła wszystkie niezbędne egzaminy, rozmowy, była wytypowana już w listopadzie ub. roku. Bez pomocy i wsparcia, w tym również Komisji, nie jestem w tej chwili w stanie sam załatwić tej sprawy. Zatem w kwestii uruchomienia w ogóle placówek na Wschodzie, w tym w Kaliningradzie, oczekuję pomocy gremium parlamentarnego, w takiej formie, jak zdecyduje Komisja. Z mojej strony kwestia realizacji, to kwestia dni, nawet nie tygodni, jeśli tylko taka decyzja zapadnie w MSZ.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PoselKazimierzModzelewski">Jeśli chodzi o przytoczoną tu sprawę sprzedaży piasku, pozwolę sobie tylko na refleksję, bo nie zajmuję się tym, nie prowadzę sprzedaży ziemi, że jest to paradoks.  Sprzedaje się i kupuje ary i hektary, przy czym nieważne jest, co jest pod powierzchnią. Miałem sygnał jako parlamentarzysta, że mamy w Polsce tylko dwa poważne złoża piasku, który wykorzystywany jest do produkcji szkieł i materiałów szkłopochodnych. Zapadł już wyrok, że za wartość ziemi, czyli tego co na wierzchu, zostaną sprzedane te złoża partnerowi niemieckiemu. Jeśli chodzi o pytanie, czy temat ten został zgłoszony do Prezydium Sejmu, odpowiadam: tak, został zgłoszony. Odpowiadam to w imieniu przewodniczącego i całego prezydium Komisji oraz w imieniu własnym. Powiem dalej - Prezydium Sejmu przesłało stosowny projekt do rządu, od premiera W. Pawlaka otrzymałem już polecenie przygotowywania stosownych materiałów i reprezentowania tego bloku zagadnień w parlamencie. Przyjmujemy, że debata w przedmiocie szeroko rozumianego handlu zagranicznego odbędzie się - realnie oceniając - w IV kwartale br. Wtedy także będzie stosowna pora ku temu, żeby wraz z tą debatą szerzej uregulowane zostały kwestie te, o których tutaj była mowa, m.in. kwestie prawne.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PoselKazimierzModzelewski">Odnosząc się do wypowiedzi posła S. Czajczyńskiego - sygnały na temat Głównego Urzędu Ceł przyjmuję jako nowe i będę rozmawiać z kierownictwem GUC. Jeśli natomiast chodzi o Kaliningrad, to chcę stwierdzić, że przywileje funkcjonowania z wolnej strefy, która od dwóch lat dysponuje specjalnym ustawodawstwem rosyjskim, strefie, w której 50% udziału mają firmy polskie /tam już działa 250-280 polskich firm/ mają pierwszorzędne znaczenie. Pomijam inną strategiczną sprawę, która w ogóle związana jest z tym obwodem. Jest to w tej chwili przyczółek Rosji. Jedyna granica polsko-rosyjska. Chcę uświadomić, że masowy tranzyt towarów z Rosji i do Rosji w znaczym stopniu może być realizowany przez potencjał istniejących sieci w obwodzie kaliningradzkim. Uważam, że w tym rewirze robota polityczna też jest ważna, ale traci pierwszorzędne zadanie. Tu najważniejsze jest uruchomienie różnego rodzaju sensu stricte interesów gospodarczych. Tym bardziej że gubernator Matoczkin i miejscowa rada tego obwodu stworzyli bardzo intratną okazję dla wszystkich podmiotów gospodarczych, dotyczącą 30% przetworzenia towaru. Korzysta się z ulg strefy wolnocłowej "Jantar".</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PoselKazimierzModzelewski">Kolejna sprawa, dotycząca zapisu na str. 68 i priorytetów. Pytał pan poseł, czy resort ma projekt, czy jest przygotowany projekt, kiedy go zobaczym? Nie wiem, panie pośle, jak to się stało, że pan poseł nie ma informacji, ale Komisja otrzymała już takie materiały i dyskutowała na ten temat, tzn. na temat strategii rozwoju interesów gospodarczych na Wschodzie. Nazywało się to "Założenia rozwoju interesów gospodarczych na Wschodzie" i zostało przyjęte przez komisję. Były temu poświęcone dwa posiedzenia  Komisji i dwie debaty. Możemy ten materiał ponownie przekazać panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Przepraszam, uczestniczyłem w tych spotkaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MinisterLeslawPodkanski">To proszę sprecyzować pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Rozumiełem, że pan prezentował założenia. Ja chciałbym, żeby pan zaprezentował działania, które będą podejmowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MinisterLeslawPodkanski">A to już chodzi panu o koncepcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Jeżeli pan minister uznaje, że to jest podstawa dla działań, to ja to przyjmuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MinisterLeslawPodkanski">Rozumiem, że problematyka była wówczas przygotowana i omówiona. Inną kwestią jest wprowadzenie do niej tych nowych elementów, które wynikają ze "Strategii dla Polski". Tego jeszcze nie zrobiliśmy, będziemy nad tym pracować.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MinisterLeslawPodkanski">Kolejna sprawa, pan poseł J. Świrepo mówił o kwestii dotyczącej płatności, do czego zaraz ustosunkuję się. Natomiast co do systemu pewnych utrudnień, jakie są wprowadzane przez banki do rozliczeń, to jest to temat tzw. interesu. Ja też mam mnóstwo sygnałów i skarg dotyczących przesuwania nawet godzin przekazywania przelewu i przepływu. Banki stosują najróżniejsze środki. Znam takie, które tylko do 1030 przyjmują polecenia przelewu na dzień bieżący. Są inne, które przyjmują do godz. 1200. Minuta czy sekunda po tej godzinie powoduje, że transakcja przeniesiona jest już na następną dobę. Wiadomo, chodzi o tzw.  drobną sprawę. Gra w obrocie środkami w jednej dobie nosi również określone promille w ogólnym efekcie zysku. Ten problem możemy tylko zgłosić do usprawnienia. Jeśli chodzi o Rzepin, też odpowiem, dlaczego tak się dzieje dopiero po odpowiedniej konsultacji, bo środki są zabezpieczone, system zatrudnienia pracowników był przyjęty wcześniej. To samo dotyczy planu naboru pracowników. 200 etatów Rzepin powinien otrzymać bez żadnej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MinisterLeslawPodkanski">Co do problematyki geograficznej, to chciałem odesłać pana posła S. Czajczyńskiego do materiałów, które do nas dzisiaj dotarły, do "Kierunków prac nad zwiększeniem zdolności eksportowych oraz racjonalizacją importu w ujęciu strategicznym." Przedstawiony tu jest harmonogram, jak ma to wyglądać, z włączeniem w te działania CUP, resortów i służb związanych z polskimi interesami, w tym przede wszystkim z interesami eksportowymi.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MinisterLeslawPodkanski">Jeśli chodzi o rozmowy z Rosją, to muszę z bólem serca stwierdzić, że: ustalenia z rozmów premiera Czernomyrdina i premiera W. Pawlaka nie są dotrzymane; sytuacja, która została uzgodniona w Moskwie 14 marca przez panów premierów, nie została dotrzymana przez naszych partnerów. Ustalono wówczas rozstrzygnięcia w zakresie trzech najważniejszych rzeczy, o których chcę państwu powiedzieć. Pierwsza sprawa była związana z tzw. inwestycją stulecia, czyli budową gazociągu tranzytowego przez Polskę z półwyspu Jamał do RFN. Wmawia się w tej chwili Polsce, że nie jesteśmy przygotowani pod względem dokumentacyjnym i organizacyjnym. Taka gotowość była wcześniej zgłoszona. Są różne pozakulisowe informacje. Czuję się w obowiązku poinformować Komisję, że w tej chwili Rosjanie rozważają możliwość budowy tego gazociągu pod Morzem Bałtyckim.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MinisterLeslawPodkanski">Drugi temat znany nam wszystkim, dotyczący bardzo twardego stanowiska strony polskiej, co do pewnego wsparcia rządowego wymiany między Polską a Rosją w zakresie - czy bezpośrednio porozumienia rządowego, czy umowy akceptowanej i przyjętej do wiadomości przez rząd. W marcu premier Czernomyrdin podkreślił gotowość takich negocjacji, niestety teraz strona rosyjska wycofała się z tego. Nie mamy zainteresowania, mamy wręcz stanowisko. Jest to stanowisko dyrektora z ministerstwa, zatem nie jest to stanowisko najwyższej rangi. Poprosiliśmy teraz o wyjaśnienie, jakie jest stanowisko rządu, powodujące, że tego typu mechanizmu Rosja nie chce w stosunku do Polski uruchomić.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MinisterLeslawPodkanski">Kolejna sprawa dotyczyła wieloletniej umowy na gaz i ropę, na surowce strategiczne. W tej materii osiągnięty był dwustronnie zgodny projekt porozumienia. Była również jeszcze jedna sprawa dotycząca wieloletniego porozumienia, jeśli chodzi o  współpracę w zakresie produkcji i handlu sprzętem specjalnym. Tutaj jest rozbieżność w zakresie wartości, czyli generalnie porozumienie zostało przyjęte, zgłosiliśmy poziom sześciokrotnie wyższy w wolumenie wartościowym niż potwierdziła nam strona rosyjska. Jeśli będzie wariant strony rosyjskiej, to tego nie podpiszemy, bo jest to bardzo symboliczna kwota.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#MinisterLeslawPodkanski">Następna sprawa. Pan poseł M. Święcicki mówił, że inwestycje zagraniczne nie znalazły się w przedstawionych przeze mnie dokumentach. Tak, dlatego, że na dzień dzisiejszy jako resort bezpośrednio tych spraw nie prowadzimy. Inwestycje zagraniczne, w aktualnym podziale obowiązków, są u pana ministra W. Kaczmarka. Państwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych także jest u pana ministra W. Kaczmarka. Oczywiście są kwestie współpracy.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#MinisterLeslawPodkanski">Kolejna kwestia - taryfy importowej. Pan prezes I. Sekuła nie wiem dlaczego mówił, nie miał takiego prawa, że 6 miesięcy wcześniej będzie znana taryfa importowa. Rząd 23 grudnia 1993 r. przyjął zasadę, że taryfa celna zmieniana jest raz do roku z dniem 1  stycznia każdego roku. Do 15 września nasze ministerstwo przyjmuje wszelkie wnioski i postulaty z różnych organizacji, firm i służb, dotyczące wniosków i uzasadnień tych wniosków. Do 15 października rząd pracuje. W październiku, a najpóźniej do 15 listopada jest przyjęta taryfa i znana jest od listopada do grudnia, jako taryfa, która będzie obowiązywać. Czyli wyprzedzenie nie może realnie być większe, niż dwa miesiące, krótsze niż 6 tygodni. Takie jest ustalenie, przyjęte na wniosek naszego ministerstwa, poprzez uchwałę Rady Ministrów. Decyzja i wniosek pana prezesa I. Sekuły nie są mi znane.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#MinisterLeslawPodkanski">Jeśli chodzi o drogi, to kwestie te przekażemy do resortu transportu. Osobiście uważam, że strona polska powinna rozwiązać problem dróg. Kwestia decyzji jest ważniejsza, niż kwestia środków. Nie są to takie wielkie nakłady, bo nie są to autostrady idące setki kilometrów, a krótkie odcinki, kilkunasto czy kilkudziesięciokilometrowe.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#MinisterLeslawPodkanski">W sprawie ulg, preferencji i polityki kursowej uważam, że teraz, kiedy chcemy zwiększyć, chcemy zachęcić - to dla eksporterów /sądzę, że to jest decyzja, która wykracza poza moje uprawnienia/ można przy podatku dochodowym uwzględnić, być może przejściowo, nawet w skali jednego roku, system bodźca, który dopingowałby. Dotychczas zastosowane ulgi i preferencje nie dotyczyły podatku. Dotyczyły usprawnienia procesu zwrotu należności i środków angażowanych, wymaganych i pobieranych przez określone urzędy. Przez urzędy celne, które w tej chwili są pierwszym ogniwem kasującym trzy poziomy środków: celne, graniczne i VAT.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#MinisterLeslawPodkanski">Jeśli chodzi o szacunki wzrostu wymiany ze Wschodem. Mamy takie szacunki, przeprowadziliśmy je. Szacunek maksymalny, uwzględniający to, że zrobimy wszystko, co było wcześniej planowane, opiewa nawet na możliwość podwojenia eksportu. Wiąże się to jednak z tym, że musi być stworzony cały niezbędny system. Realnie oceniam, że w tej chwili powinniśmy zwiększyć eksport na Wschód, powiększając go w 1995 r. o 10-30% i to już będzie znaczącym symptomem sukcesu, by ewentualnie wolumen roku 1997 był w eksporcie dwukrotnie większy niż w 1993 r. To jest moje życzenie.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#MinisterLeslawPodkanski">Jeśli chodzi o ARG. Rzeczywiście jest w tej kwestii sporo spraw. Wyjaśniam ten temat z NIK, bo nie chciałbym popełnić tu żadnego błędu. Oświadczam, że Agencja Rozwoju Gospodarczego nie udzieliła żadnego poręczenia, choć prasa usiłuje mi wmówić, że takie poręczenia zostały udzielone. Oświadczam, że stworzyłem taki system zabezpieczeń, że bez zgody Rady Naczelnej i właściciela, czyli skarbu państwa, bez konsultacji z premierem, nie będzie podjęta żadna decyzja. Czyli w tej chwili nie ma żadnych zagrożeń dotyczących uszczerbku choćby na jednej akcji. Nie będzie takich zagrożeń. Podjąłem taką decyzję i regulamin jest przyjęty, wszystko jest statutowo w sądzie zarejestrowane: do 100 tysięcy dolarów zarząd może podejmować określone zobowiązania, mając decyzję Rady Konsultacyjnej i opinie dwóch banków. Czyli absolutne sprawdzenie - do 500 tys. dolarów - Rada Nadzorcza. Pozostałe zobowiązania, to kwestia skarbu państwa, ja go reprezentuję przejściowo, potem przyjdzie mój zastępca. Nie podejmę  sam takiej decyzji bez sprawdzenia. Sądzę, że nikt nie podejmie. Zatem  niniejszym oświadczam, że żadnego zagrożenia zmarnowania grosza publicznego przez Agencję Rozwoju  Gospodarczego nie ma i to nie nastąpi. Jeśli to nastąpi, macie prawo ściąć mi głowę na tej sali, na tym stole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Sama zasada poręczenia zakłada jednak jakąś ułamkową możliwość, że straci się  te pieniądze, że trzeba je będzie wydać. Ponadto, jeśli buduje się taką strukturę, że decydować będzie aż premier, to po co Agencja. Lepiej zostawić wszystko od razu rządowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MinisterLeslawPodkanski">Przepraszam, ja nie powiedziałem, że aż premier. Jest regulamin ustalony i powiedziałem jak zabezpieczam się, gdy chodzi o decyzje w imieniu skarbu państwa. Jestem człowiekiem i mogę się mylić. W związku z tym, jako człowiek reprezentujący skarb państwa, po prostu będę szerzej konsultować wszystkie poważne decyzje. Może być też konsultantem Komisja. Nie jest to obowiązek konsultacji z premierem, czy z którymś z ministrów, np. finansów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MinisterLeslawPodkanski">Nie chcę wnikać w prywatyzację branży hutnictwa. Natomiast  chcę oświadczyć i poinformować Komisję, że prywatyzacja "Stalexportu" odbyła się jeszcze przed moim przyjściem do ministerstwa. W dniu 11 października 1993 r. przeszedłem do Ministerstwa Przekształceń, Własnościowych i od tego momentu mój nadzór został automatycznie przerwany. Rozpocząłem proces prywatyzacji "Impexmetalu".</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MinisterLeslawPodkanski">Jeśli chodzi o następne pytanie, czyli o oparcie struktury ministerstwa na "Strategii dla Polski" i stworzenie całego systemu prawnego, odpowiedziałem już wcześniej. Jeśli chodzi o relacje z MSZ, to sprawa ta musi zostać  wyjaśniona przez polski parlament. Ja po ostatniej debacie na temat statusu MSZ w rządzie, nie widzę szansy na rozwiązanie tego problemu w ramach rządu. Pojawiają się tu sprzeczne interesy polityczne. Podczas posiedzenia rządu minister A. Olechowski swoją reorganizację ministerstwa nazwał jądrem całego procesu. Czyli wyniesienie dwóch ministrów do spraw politycznych ma być jądrem całej filozofii zmian. Osobiście zaprezentowałem swoją filozofię 8 czerwca, nie będą jej teraz powtarzać.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MinisterLeslawPodkanski">Na pytanie, czy program był szerzej uzgadniany, odpowiedź brzmi: nie. Ten program, który nazywa się "Zadania kierunkowe resortu współpracy gospodarczej z zagranicą, wynikające z programu "Strategia dla Polski" został opracowany w ciągu kilku dni, tuż po przyjęciu przez parlament "Strategii dla Polski". Został opracowany w ministerstwie. Natomiast  był konsultowany, był przedmiotem rozmów i został uzgodniony i przyjęty przez KERM "Harmonogram działań związanych z wdrożeniem polityki proeksportowej państwa". Prosiłbym zatem, aby ten materiał przygotowany przez ministerstwo został potraktowany jako baza do naszych dalszych dyskusji i prac.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#MinisterLeslawPodkanski">Uwagi, które wypowiadał pan przewodniczący, są to już uwagi natury szerszej, systemowej, wykraczające poza działkę ministerstwa. Rewaloryzacja majątku narodowego, czy ewentualnie cały system kredytowania - nie czuję się tu władny do udzielenia odpowiedzi, natomiast posiadam prywatne poglądy na te tematy.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MinisterLeslawPodkanski">Będąc przy głosie, chciałbym jeszcze raz członkom naszej Komisji , wszystkim parlamentarzystom podziękować za ten wyścig w procesie prac nad ustawą o ubezpieczeniach kontraktów eksportowych gwarantowanych przez skarb państwa. Jest to - rzeczywiście - duży sukces. Tym bardziej że zgodność parlamentarna była wyjątkowa. Jest optymistyczne, że świadomość potrzeby tych rozstrzygnięć była bardzo duża.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#MinisterLeslawPodkanski">Jeszcze tylko jedna informacja wykraczająca poza dzisiejszą dyskusję. Wczoraj przedstawiałem ją podczas posiedzenia rządu. Również członkowie Komisji na bieżąco powinni znać problem. Sprawa dotyczy głośnej, znanej już od dwóch lat afery zwanej "Chodimpex". Chcę powiedzieć, że wierzyciele skutecznie docierają do różnych ośrodków władzy ustawodawczej i wykonawczej, również wierzyciele, którzy przejęli zobowiązania do firmy "Chodimpex". Twardo żądają od rządu pomocy finansowej, która przez nich została oszacowana na kwotę 300 mld złotych. 300 mld zł jest to zestawienie tzw. zobowiązań ludzi, firm i organizacji, które zaciągnęły kredyty. Poprosiłem wierzycieli o przygotowanie dokładnego zestawienia. Takie zestawienie otrzymałem w dniu wczorajszym, przed posiedzeniem Rady Ministrów. Okazuje się, że tych 300 mld zł, które należą się w nominale, zresztą od dwóch lat, pokrzywdzonym i oszukanym, 130 mld zł to są kredyty w bankach, 30 mld zł to są ich zobowiązania w stosunku do skarbu państwa, czyli niezapłacone podatki od dokumentów, które liczyły się jako przychód /tak jak mówił pan przewodniczący, że jest już dochód i należy zapłacić podatek, a środków jak nie było tak nie ma/, pozostałe kwoty, to środki, które należą się producentom. Rząd z uwagą rozpatrzył ten wniosek, szukamy w tej chwili rozwiązania, żeby przynajmniej w jakimś stopniu załagodzić ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Rozumiem, że jest koncepcja rozwoju współpracy z krajami Europy Wschodniej. Interesuje mnie przygotowanie systemu rozliczeń warunkującego efektywne zastosowanie gwarancji ubezpieczeń .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MinisterLeslawPodkanski">To jest jeszcze przed nami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselKazimierzModzelewski">Kończąc, chcę zapowiedzieć następne posiedzenie Komisji. Rozstrzygniemy do kogo i jak zwrócimy się w sprawie biur radców handlowych.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselKazimierzModzelewski">Chciałbym podziękować ministrowi L. Podkańskiemu za szerokie ustosunkowanie się do naszych pytań. Chciałbym też podziękować panu dyrektorowi departamentu Dzubkowi za dostarczone nam informacje, które Komisja otrzymała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MinisterLeslawPodkanski">Jeśli można dodać tak dla statystyki, bo w różnych gremiach prowadzimy rozmowy. Chciałbym, żeby posłowie znali dynamikę eksportu w ciągu 4 miesięcy 1994 r. w ujęciu bankowym. Zatem przyjmując za 100 rok 1993, w styczniu: eksport - 121,6, import - 110,4; w lutym: eksport - 119,6, import -104,9; w marcu: eksport - 106,9, import - 114,5; w kwietniu: eksport - 120,5, import - 106,1. W skali 4 miesięcy daje nam to łącznie dynamikę eksportu 116,5% i importu 109,3%. Tak w ujęciu dewizowym, walutowym wygląda sytuacja za 4 miesiące. Czyli pozytywne zmiany w handlu zagranicznym są na razie odnotowywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselKazimierzModzelewski">Chcę wszystkim podziękować za dzisiejsze spotkanie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselKazimierzModzelewski">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>