text_structure.xml 72.5 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam reprezentantów rządu, przybyłych gości, oraz senatora Józefa Frączka, który będzie recenzował zgłoszone poprawki.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Ponieważ nikt nie zgłasza zastrzeżeń do porządku dziennego, przypominam, że tematem dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie uch-wały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy Prawo energetyczne. Są to poprawki Senatu i dlatego przypominam, że my nie możemy tu już niczego zmienić, a jedynie w całości daną poprawkę przyjąć lub odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Sposób procedowania jest taki, że pan senator zawsze będzie mógł skomentować intencje Senatu w odniesieniu do każdej poprawki. Zapytamy też o zdanie przedstawicieli rządu i posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJanSzczepaniak">Jest również możliwość zgłaszania ze strony posłów poparcia lub sprzeciwu wobec kolejnych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselJanSzczepaniak">Skoro nie ma sprzeciwu wobec takiego trybu procedowania, przystępujemy do pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselJanSzczepaniak">Poprawka nr 1, dotycząca art. 1 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SenatorJozefFraczek">Odpowiadam na to pytanie. Otóż ustawa w wersji pierwotnej, jaka trafiła do Senatu, zakładała zróżnicowanie cen energii i to w ten sposób, że najwyższa byłaby ona w rejonach kraju, które już dzisiaj są najbardziej zaniedbane gospodarczo. W następnych paragrafach tworzy się specjalny fundusz wyrównawczy, z którego będzie dofina-nsowywana infrastruktura energetyczna i gazowa w tych właśnie rejonach.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SenatorJozefFraczek">W tamtej wersji ustawa wychodziła z założenia tzw. filozofii angielskiej zakładającej, że będą istniały "wierzchołki wzrostu", a reszta kraju to "interior" i mówiąc brutalnie "buszmeni". My odchodzimy od tej filozofii i wprowadzamy Fundusz wyrównawczy, który będzie następstwem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretrzstanuwMinisterstwieGospodarkiJerzyMarkowski">Nie to było intencją ustawy, aby tworzyć jakieś wyraźne zróżnicowanie terytorialne. Poprawka Senatu rozszerza istotę zagadnienia i trzeba ją czytać w całym zdaniu, że "celem ustawy jest tworzenie warunków do zrównoważonego rozwoju kraju...", bo to jest istotą, a nie tworzenia równowagi między poszczególnymi regionami i sektorami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Wersja zaproponowana przez Senat zbieżna jest z całą filozofią ustawy i nie wprowadza jakichkolwiek nowości, bowiem w jednym z dalszych artykułów mówimy o "zrównoważonym rozwoju". Senat tylko jakby przeniósł to sformułowanie do plenarnej części zapisu ustawowego, o ile to nie ma nic wspólnego  z funduszami, o jakich mówił pan senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJozefLochowski">Zwracam się do wszystkich zebranych z apelem, aby zgodnie z zasadami pracy naszej Komisji, która jest Komisją stricte gospodarczą, skupić się wyłącznie na zagadnieniach gospodarczych. Darujmy sobie wszelkie "wycieczki" i uwagi o charakterze politycznym, bo to nie jest nam potrzebne. Zajmijmy się merytoryczną stron ustawy, bo jest to ustawa bardzo ważna dla kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SenatorJozefFraczek">Nie chcę tu polemizować, ale uważam, że panowie posłowie powinni się wstrzymać z pouczaniem mnie osobiście, a także Senatu odnośnie intencji jakie nam przyświecały. Jeśli zaś chodzi o filozofie energetyczne, to w Europie są dwie - brytyjska i niemiecka. Te dwie koncepcje ścierają się również w przedstawionej nam ustawie, stąd nie unikniemy tej analizy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Przypominam, że na tego rodzaju dyskusje dotyczące filozofii energetycznych był czas w trakcie pracy nad ustawą, dlatego proponuję nie wracać już do tego, bo to nie czas ani miejsce na podobne rozważania. Mamy rozważyć konkretne poprawki i możemy je albo w całości odrzucić, albo przyjąć. To jest nasze dzisiejsze zadanie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Skoro nie ma dalszych uwag na temat pierwszej poprawki pytam, czy są przeciwni jej przyjęcia? Nie ma. Stwierdzam, że poprawka pierwsza została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselJanSzczepaniak">W poprawce 2 Senat proponuje, aby po art. 1 dodać art. 1a składający się z dwóch punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SenatorJozefFraczek">Istotą tej poprawki jest zakwalifikowanie do przedsiębiorstw o charakterze użyteczności publicznej wszystkich zajmujących się przemysłem, dystrybucją i dostawą sieciom gazu, energii elektrycznej i ciepła do odbiorców. Nie obejmujemy tym pojęciem elektrowni, które - naszym zdaniem - powinny być komercyjne i powinny konkurować ze sobą. Natomiast to wszystko, co należy do infrastruktury /sieci dystrybucyjne: druty, słupy, transformatory/ powinna mieć charakter użyteczności publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">To jest jedna z podstawowych kwestii tej ustawy, dlatego ja będę optował za wersją przedłożenia rządowego i sejmowego. O merytoryczne i prawne rozwinięcie tej kwestii proszę naszego eksperta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EkspertMinisterstwaGospodarkiIgorMuszynski">Problem ten wraca po raz kolejny. Jak państwo pamiętacie już raz Sejm odrzucił propozycje umieszczenia zapisu o użyteczności publicznej w ustawie o energetyce. Obecnie zgłoszona poprawka wybiega nieco poza zakres art. 1 i dotyczy również poprawki nr 4, gdzie znajduje się definicja pojęcia "użyteczność publiczna".</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EkspertMinisterstwaGospodarkiIgorMuszynski">Najpierw chcę zwrócić uwagę na pewną nieścisłość jaka występuje w poprawce nr 2. Otóż używa się tu pojęcia "przemysł", podczas gdy w ustawie mamy do czynienia z pojęciem "przesyłanie".</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#EkspertMinisterstwaGospodarkiIgorMuszynski">Jeśli przyjmiemy poprawkę nr 2 dojdzie wówczas do niespójności w samej ustawie, co może potem komplikować jej czytelność i wymagać dodatkowych wyjaśnień inter-pretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#EkspertMinisterstwaGospodarkiIgorMuszynski">Co się zaś tyczy poprawki nr 4, to pojęcie "użyteczności publicznej" odnosi się tylko do dostaw energii elektrycznej i gazu, podczas gdy w poprawce nr 2 w art. 1a ust. 1 jest mowa o dostawach energii elektrycznej, gazu i energii cieplnej. Definicja "użyteczności publicznej" nie przystaje więc do zakresu tego punktu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#EkspertMinisterstwaGospodarkiIgorMuszynski">Jest też problem z tym, co zawiera propozycja ust. 2 art. 1a zgłoszonej poprawki 2. Otóż jest tam mowa o tym, że "działalność przedsiębiorstw energetycznych w zakresie wytwarzania, przesyłu i dystrybucji gazu, energii elektrycznej i ciepła jest prowadzona zgodnie z interesem społecznym". Ustawa o energetyce obejmuje jednak szerszy zakres nie tylko te trzy nośniki energii, bo dotyczy polityki energetycznej państwa, dystrybucji paliw stałych i płynnych, całej infrastruktury dosieciowej. Czy z tego wynika, że te sprawy nie muszą być prowadzone zgodnie z interesem społecznym? Powstaje też pytanie - co to jest w tym wypadku interes społeczny?</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#EkspertMinisterstwaGospodarkiIgorMuszynski">Zdaniem rządu, cała ustawa jest proponowana właśnie w szeroko pojętym interesie społecznym. Przyjęta więc w poprawce norma jest niezrozumiała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselKazimierzPantak">Uważam, że przyjęcie tej poprawki jest po prostu niebezpieczne, bo wprowadza ona zupełny chaos pojęciowy. Proponuję ją odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Uzupełniając wystąpienie eksperta Ministerstwa Gospodarki chcę tylko dodać, że pojęcie "użyteczności publicznej" i nasze rozumienie zadań, jakie stoją w związku z tym przed podmiotami energetycznymi są w ustawie wielokrotnie wymieniane i całkowicie zabezpieczają interes użyteczności publicznej. Wprowadzenie więc propozycji Senatu, zwłaszcza że dotyczą one także dalszych paragrafów, spowoduje istotne perturbacje w całej ustawie. Niezależnie od tego chciałbym prosić o wypowiedź Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu, czy proponowana poprawka jest możliwa do przyjęcia wobec całej filozofii ustawy Prawo o energetyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Co do filozofii ustawy Biuro Legislacyjne KS nie będzie się wypowiadało, bo to kwestia merytoryczna, kwestia oceny. W pełni natomiast popieram uwagi formalne i natury legislacyjnej przedstawione przez moich przedmówców. Proszę też o uwzględnienie ich przy głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Kto jest zatem za odrzuceniem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselJanSzczepaniak">W wyniku jednogłośnego poparcia Komisje będą rekomendowały odrzucenie poprawki nr 2.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Jakie jest zdanie na temat poprawki nr 3?</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselJanSzczepaniak">/Strona rządowa opowiedziała się za przyjęciem, podobnego zdania był poseł sprawozdawca Zbigniew Kaniewski/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne KS ma tu zdanie odrębne. W poprawce nie ma bliższego sprecyzowania, co się kryje pod pojęciem "obrót detaliczny", zwłaszcza że w ustawie jest  rozróżnienie obrotu hurtowego i detalicznego. Z tego co proponuje Senat w zgłoszonej poprawce nie da się jednoznacznie określić, że "działalność gospodarcza, polegająca na sprzedaży paliw lub energii podmiotom zużywającym te paliwa lub energię" obejmuje wyłącznie obrót detaliczny. Poprawka wydaje się więc niezasadna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#SenatorJerzyFraczek">Chcę tylko zwrócić uwagę, że w tej ustawie jest wiele rzeczy niezdefiniowanych. Dotyczy to nie tylko obrotu detalicznego, ale również systemu energetycznego. Są to więc mankamenty, które my staraliśmy się wyeliminować, aby nie było wątpliwości, zwłaszcza ze strony prawników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselKazimierzPantak">Stawiam wniosek o odrzucenie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Kto jest za wnioskiem posła Pańtaka, czyli odrzuceniem poprawki nr 3?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Przy jednym głosie wstrzymującym zdecydowano, aby rekomendować odrzucenie po-prawki nr 3. Przechodzimy do kolejnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SenatorJozefFraczek">W poprawce nr 4 definiujemy, co rozumiemy pod pojęciem "użyteczność publiczna". Jest to definicja zaczerpnięta wprost ze słownictwa używanego w Unii Europejskiej. Określamy też tutaj główną granicę mocy zainstalowanej dla odbiorców  przyłączonych do sieci elektrycznej. Chodzi o to, że przy obecnym, komercyjnym podejściu do zagadnienia, nastąpi likwidacja części infrastruktury energetycznej. To już widać wyraźnie choćby na przykładzie wszystkich w kraju leśniczówek, gdzie koszt utrzymania sieci jest znacznie wyższy niż zysk ze sprzedaży energii tym odbiorcom. To jest może przykład skrajny, ale jest też wiele innych i dlatego mówimy o funduszu wyrównawczym, który będzie wychodził naprzeciw realizacji zasady użyteczności publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MinistergospodarkiWieslawKaczmarek">Wydaje mi się, że pod pojęciem "użyteczności publicznej" rozumiane jest coś w rodzaju parasola ochronnego. Chciałbym więc zapytać pana senatora, ile może być mocy zainstalowanej w leśniczówce, jeśli nie używa pan tego przykładu? W poprawce jest podana moc "do 50 kW", co jest dla mnie nieco dziwne, bo panowie mylicie tutaj dwa pojęcia. W jednej części jest mowa o mocy, a w drugiej w odniesieniu do gazu, jest mowa o energii, czyli o pracy. Stosujecie więc dwie różne jednostki fizyczne. Ustalenie zaś kryterium mocy "do 50 kW" jest o tyle dziwne, że jest to moc dla niewielkiej fabryki, np. terakota. A ja pamiętam z dyskusji, jakie prowadziliśmy nad ustawą, że intencją wprowadzenia tego pojęcia była szczególnie ochrona małych gospodarstw rodzinnych i wtedy możemy mówić o mocy dziesięciokrotnie mniejszej. Może więc chodziło tutaj o 50 kWh, bo moc 5 kW jest olbrzymia, jeśli chodzi o potrzeby małego gospodarstwa. W takiej formie jak zapisano w poprawce, uważam, że jest to zasadniczy błąd merytoryczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWieslawWojcik">Podzielając zgłoszone przez przedmówców zastrzeżenia chcę dodać jeszcze jeden argument przeciwko tej poprawce. Otóż Senat pominął w niej cały sektor ciepłowniczy, wyłączając go z "użyteczności publicznej", a przecież, jeśli w ogóle, to właśnie on się tam powinien znaleźć. Jeśli więc nie ma tu mowy o ciepłownictwie, to ta poprawka nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Ja akurat uczestniczyłem w obradach Senatu dotyczących tej sprawy i przyznam, że intencją było to o czym mówił minister Kaczmarek, natomiast przedstawiony nam zapis musiałby spowodować istotne zmiany w systemie wzajemnych relacji ekonomicznych całej energetyki i zaciemnił obraz rachunku ekonomicznego. W tym brzmieniu więc należy tę poprawkę odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SenatorJozefFraczek">To nie jest żaden błąd merytoryczny ani drukarski. Mówi się tu wyraźnie o "mocy zainstalowanej do 50 kW" i energii pobranej. To są dwa zupełnie inne pojęcia. "Moc zainstalowana" to znaczy, że są odpowiednie do jej maksymalnych możliwości instalacje i liczniki, ale nie znaczy, że dane urządzenie musi z niej non stop korzystać właśnie z pełnej mocy. Ograniczenia dotyczące ilości energii pobranej, w tym również elektrycznej, mogą być regulowane odrębnymi zarządzeniami. 50 kW, o których mówimy wiąże się z parametrami technicznymi infrastruktury energetycznej, która musi być doprowadzona do określonego odbiorcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Nie widzę sensu tak szczegółowego rozpatrywania teraz intencji i jej zapisu, dlatego wobec wniosku o odrzucenie poprawki nr 4 proszę o przegłosowanie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wobec jednogłośnej decyzji będziemy wnioskowali o odrzucenie poprawki nr 4.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Proszę o komentarz do poprawki nr 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SenatorJozefFraczek">Nie mam uwag do tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Przyjęcie takiego zapisu byłoby zaprzeczeniem intencji ustawy bowiem całkowicie blokuje on pojawienie się konkurencji producentów energii elektrycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJozefLochowski">Chciałbym wiedzieć, jaka jest intencja tej poprawki. W obronie kogo i dlaczego mamy znieść konkurencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SenatorJozefFraczek">Proszę państwa, koszty wytwarzania energii elektrycznej są przede wszystkim pochodnymi kosztów pozyskania energii. Najtańsza w Polsce elektrownia to elektrownia Bełchatów i wszystkie te, które pracują na węglu brunatnym. Znacznie droższe są elektrownie zużywające węgiel kamienny, a one bardzo się między sobą różnią. Dziś wiemy już dokładnie jaki jest koszt uzyskania energii z każdej elektrowni i żadne wprowadzenie konkurencji czy pośrednika nie obniży tych kosztów, bo zależą one od kosztów uzyskania energii pierwotnej. Zmianę może tu przynieść jedynie postęp technologiczny. Uważam, że nie naruszyliśmy tu zasady konkurencji, ponieważ każdy z producentów energii elektrycznej ma obowiązek dostarczania jej do krajowej sieci przemysłowej. Nie dostrzegam tu momentu zablokowania konkurencji między elektrowniami. Zapis wychodzi w swych intencjach naprzeciw zabezpieczeniu całości systemu energetycznego i bezpieczeństwa jego działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Chcę dodać do tego, o czym mówił minister Markowski, zastrzeżenia formalne. Otóż w ust. 2 poprawki nr 5 używa się terminu "sieć przesyłowa", którego nie ma w całym słowniczku ustawy. Wprowadzenie więc tego sformułowania wyraźnie skomplikuje sprawę. Ponadto w ustępie 2 jest mowa tylko o energii elektrycznej i sieci elektroenergetycznej. Nie mówi się nic o sieci gazowniczej i ciepłowniczej. Przyjęcie więc tej poprawki oznaczać będzie niespójność ustawy, bo np. art. 65 stałby się całkowicie bezprzedmiotowy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poprawka ta likwiduje w zasadzie obowiązek  utrzymania sieci w stanie gwarantującym realizację dostaw. Dlatego wnosimy o odrzucenie jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJozefLochowski">W świetle wypowiedzi senatora Frączka chciałbym stwierdzić, że proponowana poprawka jest jakby o czym innym niż mówi art. 4 ustawy. Propozycja Senatu dotyczy obowiązku dostarczania energii, natomiast ust. 2 art. 4 ustawy mówi o obowiązku przesyłu każdej energii dostarczanej do sieci. To są dwie różne sprawy. To, że będzie obowiązek dostarczenia energii przez producenta, to nie jest gwarancja konkurencyjności.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselJozefLochowski">Dopiero jeśli zapewnimy przesył energii okaże się, że w stu procentach wykorzystamy tę produkowaną taniej, zaś elektrownie droższe będą sprzedawały mniej. System rozliczeń jest tu sprawą dalszą i nie związaną bezpośrednio z tym, że jeden będzie kupował taniej, a inny drożej. Cena będzie bowiem uśredniona, ale w ten sposób stanie się tańsza dla wszystkich. Gdybyśmy zmienili zapis art. 4, to wówczas cała ustawa nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselKazimierzPantak">Proszę zwrócić uwagę, że poprawkę nr 4 nałeżałoby rozpatrywać łącznie z poprawkami: 6, 8a oraz 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Uwaga posła Pańtaka jest bardzo zasadna, jak również istotne jest to, na co zwrócił już uwagę poseł sprawozdawca, że mianowicie poprawki zgłoszone przez Senat zawierają dość istotny błąd formalny, trudny w tej chwili do naprawienia. Senat jakby przeoczył art. 65, w którym powoływany jest art. 4 ust. 2 i to jest już wystarczającym powodem, aby tę poprawkę odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWieslawWojcik">Nie wnikając w merytoryczny sens poprawki nr 4 chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden jej aspekt. Otóż w wersji sejmowej ust. 2 art. 4 w znaczący sposób ogranicza pozycję monopolistyczną przedsiębiorstw przesyłowych i dystrybucyjnych. Jeślibyśmy  natomiast przyjęli wersję Senatu, wówczas idziemy w kierunku monopolu i utrzymania pozycji przedsiębiorstw monopolistycznych, a to jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#SenatorJozefFraczek">Na szczęście Senat nie przyjął rozumowania, które towarzyszyło Sejmowi, związanego z tzw. dostępem stron trzecich, przyjął natomiast te rozumowania, które obecnie obowiązują w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MinistergospodarkiWieslawKaczmarek">Muszę powiedzieć, że pan senator zaczyna wprowadzać dezinformację. Ja bym raczej doszedł do wniosku, że Senat przyjął rozwiązania charakterystyczne dla gospodarki centralistycznej, planowej, z czasu poprzedniego, a to jest krok wstecz, a nie do przodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Zgodnie z sugestią głosujemy nad poprawkami: 6, 8a i 9.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Posłowie jednogłośnie zadecydowali o odrzuceniu tych poprawek. W sprawie poprawki nr 7 senator Frączek nie miał komentarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Jestem za przyjęciem tej poprawki, bo na dobrą sprawę w takiej formie był pierwszy zapis przedłożenia rządowego opiniowany przez ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Jest również za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWieslawWojcik">Opowiadam się za odrzuceniem poprawki, bowiem w wersji sejmowej utrzymuje się zasadę solidaryzmu społecznego rozkładając na wszystkie koszty rozwoju. Zabezpiecza to nowe podmioty, przyłączane do sieci przed narzucaniem im zbyt ostrych warunków finansowych. W wersji Senatu tego zabezpieczenia już nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselKazimierzPantak">Uważam, że jest to spór formalny. Słusznie Senat proponuje wykreślenie określenia /w całości/ w odniesieniu do finansowania, bo nielogiczne jest takie dookreślanie. Jeśli coś się finansuje, to oczywiście w całości, choć mogą w tym uczestniczyć różne podmioty i fundusze. Poprawkę należy więc przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Proszę o przegłosowanie poprawki nr 7a. Wobec braku sprzeciwu - poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Głosowanie nad poprawką nr 7b nie było już jednomyślne. 13 posłów było za przyjęciem, 6 za odrzuceniem. W rezultacie została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Odnosząc się do poprawki 8b jesteśmy za jej odrzuceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Również proponuję odrzucenie, bowiem jest ona wbrew interesom odbiorców. W sytuacji spornej istnieje bowiem zawsze możliwość przerwania dostawy, a z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego i interesu odbiorców taka wersja jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Wobec braku sprzeciwu Komisja będzie rekomendowała odrzucenie poprawki 8b. /W sprawie poprawki 10 senator Frączek nie wypowiadał się uznając zapis za czytelny i jasny/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselKazimierzPantak">Nie rozumiem sensu tej poprawki. W proponowanym zapisie brak jest logiki, dlatego proponuje utrzymanie wersji sejmowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Nasze stanowisko jest takie samo. Nie widzimy sensu wprowadzenia podobnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Przychylam się do wniosku posła Pańtaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJozefLochowski">Chciałbym się zastanowić w tym miejscu nad tym, czy w ustawie jest jednoznacznie postawiona sprawa niekonwencjonalnych źródeł energii. Może to jest dla energetyki problem marginalny, ale warto, aby był jednoznacznie określony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#EkspertIgorMuszynski">Generalna różnica między tym, co było w przedłożeniu sejmowym, a co zawarte jest w uchwale Senatu polega na tym, że Sejm postanowił uchwalić przepis dający ministrowi gospodarki prawo. Zawarte to było w wyrazie "może". Senat postanowił zamienić "fakultet" na "obligo" używając określenia "nakłada". Zrobił to rzeczywiście w sposób niefortunny, bowiem "obligo" powinno wynikać jednoznacznie z ustawy. Ewentualne rozporządzenia mogą się odnieść jedynie do zakreślenia granic tego obowiązku. Sądzę, że tak właśnie chciał to przedstawić Senat, choć wyszło nieco inaczej.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#EkspertIgorMuszynski">Istotny jest tutaj element zachęcania osób, które chciałyby się zająć pozyskiwaniem energii cieplnej i elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych. Energia ta jest z reguły droższa, a więc nałożenie na przedsiębiorstwa obowiązku kupowania jej, zwłaszcza w najbliższym terenie swego działania będzie stanowiło zachętę dla producentów. Będzie to energia droższa, ale czysta ekologicznie. Jest to więc wybór pewnej polityki.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#EkspertIgorMuszynski">Mimo więc niefortunnego sformułowania byłbym za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje mi się, że mogą być problemy techniczne z wydaniem  takiego rozporządzenia. Minister mimo obowiązku obligatoryjnego wydania go może się spotkać z faktyczną sprzecznością wynikającą z tego, że albo nie będzie takich źródeł, albo będą, a przedsiębiorstwa nie będą mogły z nich korzystać. Jak wówczas określić warunki, kiedy taki obowiązek ma występować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselKazimierzPantak">Mam wątpliwości, czy legislacyjnie jest dopuszczalne takie sformułowanie, czy nie wchodzimy tu w inną materię. Bo jeśli mówimy "może", to znaczy, że ma jeszcze inne możliwości, a tak to faktycznie na ministra cedujemy władzę ustawodawczą obligując go do wydania rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselMiroslawMalachowski">Uważam, że jak jest obligatoryjnie, to zobowiązuje ministra do wspierania wszystkich niekonwencjonalnych źródeł pozyskiwania energii. Musi to być jasno wyrażone tak, aby każdy podmiot zainteresowany wiedział, że wyprodukowana przez niego energia znajdzie nabywcę, choć cena może być różna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Poddajemy poprawkę nr 10 pod głosowanie. Wynik był następujący: 15 osób głosowało za odrzuceniem, 2 wstrzymały się od głosu, 2 były za przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Komisja zdecydowała rekomendować odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PoselJanSzczepaniak">W sprawie poprawki nr 11 zdanie było zgodne. Zarówno przedstawiciel rządu jak i poseł sprawozdawca sugerowali jej odrzucenie. Posłowie również byli jednomyślni.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PoselJanSzczepaniak">Poprawkę nr 12 postanowiono jednogłośnie przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#SenatorJozefFraczek">W odniesieniu do poprawki nr 13 pragnę zwrócić uwagę państwa na to, że  Krajowa Dyspozycja Mocy jest istniejącą w tej chwili i dobrze wyposażoną, natomiast Senat uważa, iż niedopuszczalną sprawą jest, aby działała ona w strukturach prawa handlowego. Przyjęliśmy więc tutaj taki wariant, jaki istnieje m.in. w Czechach, że Krajowa Dyspozycja Mocy będzie instytucją samodzielną, podporządkowaną ministrowi gospodarki. Minister będzie mógł tym samym niejako równoważyć działalność Urzędu Regulacji Energii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Myślę, że nie ma powodu do tworzenia takiego przepisu, zwłaszcza, że jest to przepis niezdefiniowalny. Próba tworzenia obecnie nadzoru energetycznego jest całkowicie nieprzydatna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselKazimierzPantak">Ja się tu nie wypowiadam w sprawie meritum, ale co to jest za instytucja, czy ma osobowość prawną, jaki jest jej charakter? Moim zdaniem, to wygląda na tworzenie fikcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">W czasie pracy Komisji w ogóle nie pojawiła się propozycja, aby Krajową Dyspozycję Mocy ubierać w jakąś inną strukturę. Uznaliśmy, że istniejąca sytuacja całkowicie wystarcza dla bezpieczeństwa energetycznego państwa. Gdyby rząd miał jakieś inne zamiary w stosunku do sieci energetycznej, wówczas musiałby wystąpić z nowelizacją różnego rodzaju ustaw. Na dzień dzisiejszy takich intencji nie ma, a ponieważ zapisy zaproponowane przez Senat wnoszą duży stopień niedookreśloności tej instytucji, wobec tego wnoszę o odrzucenie poprawki nr 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#SenatorJozefFraczek">Ja widzę tutaj konfrontację dwóch poglądów: energetycznego i prawnego. To, co jest niedookreślone prawnie, wywołuje o energetyków niedookreśloność techniczną. Mam więc pytanie - w którym miejscu Sejm zapisał postanowienie, że minister gospodarki sprawuje nadzór nad krajowymi systemami energetycznymi? Jakimi instrumentami minister będzie sprawował ten nadzór?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#SenatorJozefFraczek">Energetycy twierdzą, że jedynym instrumentem za pomocą którego taki nadzór może być wykonywany jest Krajowa Dyspozycja Mocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Bardzo mi przykro, ale w filozofii pana senatora widać wyraźnie sterowanie przypływami energii i siedzenie przy tablicy z przełącznikami. Niestety, takiej filozofii nie było w naszym kraju chyba nawet w latach 50.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Jeżeli chodzi o sprawowanie nadzoru, to rola ministra gospodarki sprowadza się do dwóch wymiarów: regulacyjnego przez tworzenie prawa oraz Urzędu Regulacji Rynku, który jest w tej ustawie przewidziany.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Proszę nie sprowadzać bezpieczeństwa energetycznego kraju do wymiaru tablicy rozdzielczej i przełączników, bo to tylko jeden z elementów już istniejącego bezpieczeństwa w polskich sieciach energetycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#SenatorJozefFraczek">Wypowiadając się w imieniu Senatu, chcę stwierdzić, iż uważamy, że Urząd Regulacji Energii i transakcje tam zawierane powinny być w całości objęte kontrolą ministra gospodarki. Realizacja tych transakcji nie może się odbywać wbrew postanowieniom Krajowej Dyspozycji Mocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Proszę o rozstrzygnięcie w głosowaniu, kto jest za odrzuceniem poprawki nr 13?</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wobec jednogłośności będziemy rekomendowali odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Odnosząc się do poprawki nr 14 chcę tylko zwrócić uwagę na swego rodzaju "wpadkę". Chodzi o to, że art. 54 ust. 1 Konstytucji wyraźnie mówi, że: "w celu wykonania ustaw i na podstawie udzielonych w nich upoważnień Rada Ministrów wydaje rozporządzenia". Tutaj mamy natomiast do czynienia z dość niezręcznym sformułowaniem, które wymaga przeróbki, więc ja jestem za odrzuceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Nie wiem czy jest sens wszczynać teraz dyskusję, skoro strona rządowa była za przyjęciem poprawki i taką samą opinię wydał poseł sprawozdawca. Głosujemy więc.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wynik głosowania był jednogłośny - za przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Podobny był wynik przy głosowaniu poprawki nr 15 i nr 16, które również przyjęto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselWieslawWojcik">Mam pewną uwagę do poprawki nr 16. Otóż mówi się tutaj, że przedsiębiorstwa muszą uwzględnić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gminy, ale one z reguły działają na obszarach znacznie przekraczających obszar jednej gminy. Czy zatem nie będzie perturbacji, jeśli trzeba będzie jednocześnie uwzględniać plany zagospodarowania kilku czy kilkunastu gmin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie widzę w tym problemu, bo zawsze warunki zagospodarowania danego terenu określa miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a jeśli będą tu zachodziły na siebie plany wielu gmin, to nie stanowi przeszkody, ani nie powinno stwarzać komplikacji interpretacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Przechodzimy do omówienia poprawki nr 17.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wszyscy zgodnie opowiedzieli się za jej przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselJanSzczepaniak">W sprawie poprawki nr 18 strona rządowa nie miała zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Proponuję odrzucić poprawkę nr 18, ponieważ zmienia ona dotychczasową filozofię całej ustawy. Rząd w swoim przedłożeniu prezentował stanowisko oddzielenia polityki od regulacji i taką opcję przyjęły również komisje oraz Sejm. Teraz w poprawce Senatu mamy całkowitą zmianę tej filozofii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselKazimierzPantak">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego KS czy jest dopuszczalne takie sformułowanie, jakie się tutaj znalazło - "administracja rządowa". Przecież mówi się o administracji terenowej i centralnej i tak to powinno być sformułowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselWieslawWojcik">Jestem zdecydowanie za odrzuceniem tej poprawki, bo przyjmując ją bylibyśmy w bardzo dziwnej sytuacji. Otóż Urząd Regulacji Energii byłby powoływany przez ministra gospodarki, natomiast Rada Konsultacyjna, działająca przy prezesie tego urzędu powoływana byłaby przez premiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Mam jeszcze taką uwagę, że poprawkę nr 18 musimy rozpatrywać łącznie z poprawką nr 19, bo obydwie dotyczą tej samej materii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro jest zgodne z uwagą zgłoszoną przez posła Wójcika. Gdybyśmy bowiem przyjęli tę poprawkę, to wówczas powstałyby sporny problem natury proceduralnej. Zawsze bowiem powinniśmy mieć dokładnie określone z jakim organem administracji mamy do czynienia, jaka to jest instancja. W przedłożeniu rządowym było to ściśle określone, że chodzi o centralne organy administracji rządowej i tylko taka wersja nie powoduje komplikacji i nieporozumień natury formalnej i proceduralnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#SenatorJozefFraczek">My uważamy, że niedopuszczalne jest tworzenie tego typu organów administracji centralnej, które byłyby w swym prestiżu i kompetencjach powyżej Ministerstwa Gospodarki. Chodzi tu o siatkę płac i kompetencje Urzędu Regulacji Energii, które będą znacznie wyższe niż ministra.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#SenatorJozefFraczek">Jeśli takie są intencje ustawodawcy, to można tak tworzyć, ale moim obowiązkiem jest zwrócenie uwagi na konsekwencje i świadomość tego, co tworzymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselKazimierzPantak">Ja również widzę ułomność tego przepisu, że jeśli go przyjmiemy, to w najbliższym czasie konieczna będzie nowelizacja, bo powstaje dziwoląg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Zgadzam się również, że byłoby lepiej, gdyby wyraźniej zaznaczona była ścieżka legislacji, czyli aby było zapisane "premier, na wniosek ministra gospodarki". Dziękując panu senatorowi za wyrażenie zaufania do ministra gospodarki, wyrażam jednak przekonanie, że Urząd Regulacji musi być niezależny i umocowany poza układem  administracji rządowej /oczywiście w pewnym sensie/. Stąd rozwiązanie, że to premier powołuje prezesa Urzędu jest lepsze niż, że powołuje go i odwołuje minister gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Chcę przypomnieć, że już wcześniej na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska pojawił się taki wniosek, aby prezes URE był powoływany przez ministra, ale został on oddalony i zniknął z późniejszych zapisów. Nie rozumiem dlaczego pojawił się obecnie. Uważam, że nie może on być przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselWlodzimierzSitek">Urząd Regulacji Energii, to - moim zdaniem - ta gałąź gospodarki, która musi być niezależna od ministra skarbu i od ministra gospodarki, bo taka jest intencja nowego prawa. Uważam więc, że poprawkę tę trzeba odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Kto z posłów jest za odrzuceniem poprawek nr 18 i 19?</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wynik był jednogłośny - za odrzuceniem.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#PoselJanSzczepaniak">W odniesieniu do poprawki nr 20 strona rządowa była za wersją przedłożenia rządowego, czyli za odrzuceniem propozycji Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Cała filozofia ustawy zmierza do równoważenia interesów producentów i odbiorców energii, stąd i element kosztów dotyczy tego problemu - równoważenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselKazimierzPantak">Jeśli mówimy o minimalizacji kosztów, to czy nie odbije się to na interesach pracowników. Skoro bowiem zmniejszać koszty, to także mniej płacić. Proszę na to zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Odpowiem panu od razu, że tu nie może być dowolności, bo ustawa wyraźnie precyzuje co się zalicza do kosztów. Po to zresztą powołujemy do życia Urząd Regulacji Energetyki, który będzie wnikliwie analizował proponowane przez producentów taryfy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Czy jest zgoda na odrzucenie poprawki nr 20?</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wniosek jednogłośnie został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Jednogłośnie także zdecydowano przyjęcie poprawki nr 21, do której nikt nie zgłaszał uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Odnosząc się do poprawki nr 22 chcę zwrócić uwagę, że prezes URE powinien składać sprawozdanie przede wszystkim organowi, któremu podlega, natomiast Sejm i Senat mają zawsze możliwość, aby poprosić organ nadzorujący o udostępnienie takiego sprawozdania. Nie widzę więc potrzeby dopisywania takiego obowiązku jakim ma być składanie sprawozdania przez URE przed Sejmem i Senatem. Wnoszę o odrzucenie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselKazimierzPantak">Chcę zwrócić uwagę jeszcze na taki aspekt, że minister, kiedy składa sprawozdanie przed Sejmem, to ponosi odpowiedzialność nie tylko polityczną, ale również konstytucyjną, bo kiedy coś nakłamie, to może być postawiony przed Trybunał Stanu. Jest tu pewna ranga odpowiedzielności i trzeba ją zachować, bo inaczej to brak logiki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Czy jest zgoda na odrzucenie poprawki nr 22?</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Nie było sprzeciwu, poprawkę nr 22 jednogłośnie odrzucono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poprawka nr 23 jest sprzeczna z celem i zadaniami powstania Rady Konsultacyjnej. Przedstawiciele ochrony środowiska mają - zgodnie z ustawą o ochronie środowiska - możliwość wyrażania swoich poglądów i opinii w zupełnie innym trybie. Nie widzę powodu, aby włączać to do zadań energetyki. Wnioskuję o jej odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PoselZbigniewKaniewski">Wobec zgody wszystkich posłów poprawkę nr 23 odrzucono.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#PoselZbigniewKaniewski">W poprawce nr 24 Senat zmierza do tego, aby pracownicy URE podlegali wspólnym zasadom wynagradzania, jak w administracji. My dyskutowaliśmy to w Sejmie i uważamy, że powinni to być ludzie o szczególnych kwalifikacjach i dlatego, w odróżnieniu od innych pracowników sfery budżetowej, muszą być odpowiednio wynagradzani. Przypominam, że to premier będzie decydował ostatecznie o płacach tych pracowników, zgodnie z przysługującymi mu uprawnieniami. Wnoszę o odrzucenie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselJozefLochowski">Chcę tylko zwrócić uwagę, że już od paru lat mamy podobny problem z Wyższym Urzędem Górniczym, gdzie trzeba robić prawdziwe łamańce budżetowe, aby znaleźć możliwość wynagradzania tych pracowników lepiej niż górników pracujących na dole. W obecnym przypadku nie jest wprawdzie powiedziane, że w URE płace muszą być wyższe, ale że mogą i powinny. Zapis, jaki proponuje Senat, wprowadzi jednak ogromne zamieszanie, a kto wie czy nie utrudni w ogóle powołania Urzędu, stąd też proponuję, aby poprawkę odrzucić pozostając przy zapisie sejmowym.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PoselJozefLochowski">W głosowaniu jednomyślnie poprawkę nr 24 odrzucono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoSejmu">Jesteśmy przeciwni poprawce nr 25, bo jest to zupełnie niepotrzebne doprecyzowanie możliwości odwoływania się od decyzji prezesa URE. Już bowiem w art. 30 powiedziane jest jasno, że nie stosuje się przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, jeżeli wpłynie odwołanie do prezesa URE. Jest to więc nadmierna gorliwość, zupełnie niepotrzebna.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoSejmu">W głosowaniu 2 posłów wstrzymało się od głosu, pozostali posłowie opowiedzieli się za odrzuceniem poprawki nr 25.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoSejmu">W sprawie poprawki nr 26 - strona rządowa była za jej odrzuceniem, poseł sprawozdawca również, z tym, że zaproponował głosowanie jej łącznie z poprawką nr 29.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#SenatorJozefFraczek">Senat miał w tym przypadku przede wszystkim na względzie bezpieczeństwo zarówno odbiorców, jak i tych, którzy zajmują się konkretną działalnością /wytwarzanie, magazynowanie, obrót, przesyłanie, dystrybucja itp/. Nie można tu mówić, że ogranicza się w ten sposób konkurencję, bo wydając koncesję wiemy, kto odpowiada za daną działalność i kogo pociągnąć do odpowiedzialności w razie zaistniałego niedopatrzenia. Po to zresztą m.in. powołujemy Urząd Regulacji Energetyki, aby wydawał koncesje, a ci, co je dostaną mogą ze sobą konkurować. Nam zależy na tym, aby ograniczyć dziką konkurencję, a kierowaliśmy się przede wszystkim względami bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Chcę tylko powiedzieć, że to, o czym pan senator wspomina, jest w pełni zawarte w art. 33.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#SenatorJozefFraczek">Tak, ja wiem, ale tu chodzi o zakres - kto może czym obracać. Wielkości, zakres i rodzaj.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#SenatorJozefFraczek">W głosowaniu wspólnym nad poprawkami nr 26 i 29 posłowie jednogłośnie wypowiedzieli się za ich odrzuceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Zapis proponowany w poprawce nr  27 sprawia, że art. 33 ust. 1 pkt 3 staje się zupełnie nieczytelny. Jestem za odrzuceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#SenatorJozefFraczek">Ja uważam, że on jest bardzo czytelny, bo eliminuje pośredników w obrocie energią elektryczną. Chodzi tu o takie osoby, które w dokumencie rządowym określone są jako brokerzy czy pośrednicy, którzy oprócz wiedzy i ryzyka nic do systemu nie wnoszą. My uważamy, że koncesję na obrót energią elektryczną mogą otrzymać ci, którzy już zajmują się wytwarzaniem, przesyłem bądź dystrybucją, albo wcześniej otrzymali  koncesję na wytwarzanie, przesył, bądź dystrybucję. Eliminujemy tym sposobem spółki tzw. dwuosobowe - sekretarka i fax oraz człowiek dobrze usytuowany w układach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#SenatorJozefFraczek">Oczywiście można to zostawić, a można wyeliminować, ale trzeba brać pod uwagę, że wówczas, gdy podobni pośrednicy będą istnieć, wzrosną koszty funkcjonowania całego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselWieslawWojcik">Ja myślę, że tu jest pewne nieporozumienie w myśleniu. Na siłę nikogo się przecież nie wprowadzi. On wejdzie, jeśli będzie tańszy, a więc koszty się obniżą, a nie wzrosną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#SenatorJozefFraczek">Ale on przecież nie wytwarza, więc nie będzie tańszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcę tu zwrócić uwagę na pewną niedogodność. Otóż jeśli przyjęliśmy art. 32 w takim brzmieniu, w jakim go mamy dotychczas, a w art. 33 ust. 1 pkt 3 dodamy wyrazy "wytwarzania, magazynowania, przesyłania bądź dystrybucji", to ucieknie nam "obrót", który też jest koncesjonowany. Praktycznie więc ten, kto zajmo-wałby się obrotem nie mógłby spełniać formalnie warunków do wydania koncesji. Jest tu pewna nielogiczność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#SenatorJozefFraczek">To jest pozornie nielogiczne z punktu widzenia prawnego, ale to, co jest niejasne dla prawnika, jest bardzo czytelne dla energetyka. Żeby zajmować się przesyłaniem trzeba przede wszystkim mieć możliwości techniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Trzeba pamiętać, że my tworzymy prawo i to co od nas wychodzi musi być precyzyjne pod względem prawnym oraz czytelne przede wszystkim dla prawników, a nie dla pracowników energetyki.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wobec zgodnego stanowiska posłów poprawkę nr 27 odrzucono.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Poprawkę nr 28 strona rządowa proponowała przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro jest za odrzuceniem tej poprawki, bo ona nic nie wnosi. Poruszamy się w tym samym art. 33, gdzie w ust. 1 jest mowa o koncesji, a w ust. 2 powołujemy się na ten fakt. W propozycji Senatu jest natomiast odwołanie się do art. 32, co jest nie logiczne, skoro art. 33, w którym jesteśmy, wypełnia ten postulat.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W głosowaniu zdecydowano jednogłośnie o odrzuceniu poprawki nr 28.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tym wypadku zgadzam się, że poprawka jest zasadna, ponieważ prowadzi do wyczyszczenia legislacyjnego. W art. 38 odwołuje się do ustawy o działalności gospodarczej, a potem na końcu tego rozdziału, w art. 50, znowu jest mowa o tej ustawie. Nie upieram się więc i jestem za tym, aby głosować łącznie poprawki nr 30 i 36.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jednogłośnie przegłosowano przyjęcie poprawek nr 30 i nr 36. .</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Jakie jest zdanie strony rządowej w sprawie kolejnej poprawki nr 31?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Nie zgłaszamy zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ta poprawka - naszym zdaniem - wnosi merytoryczną różnicę do art. 45. Jest tu poza tym pomyłka, bowiem okazuje się, że są dwie różne wersje, które wzięły się chyba z przeprowadzonej korekty językowej. W rezultacie niektórzy państwo macie tekst ze słowem "uzasadnienie", po którym Senat proponuje dodać wyraz "uniknięcia" /art. 45 ust. 2/, inni zaś mają w tym miejscu wyraz "uzasadniono". Nie wiem jak to się stało, bowiem do Senatu przekazano egzemplarz, gdzie było tylko sformułowanie "uzasadnienie".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Rozumiem, że zgodziliśmy się, jaki tekst jest właściwy i nad jakim dyskutujemy. Proszę więc o przegłosowanie.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Posłowie jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem poprawki nr 31.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Poprawkę nr 32 strona rządowa proponowała odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poprawkę nr 32 należy rozpatrywać łącznie z poprawkami nr 41 i 47, bo dotyczą tej samej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselJozefLochowski">Ja chcę się tu jeszcze odwołać do jej merytorycznej zawartości i zauważyć, że Senat tak wysoko podniósł poprzeczkę - 50 kW. Moim zdaniem, takie ustawienie taryfy nie będzie dobrze służyło gospodarce. Niestety, my już nic zmienić nie możemy. Wobec tego jedynie ubolewam, że tak się stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Rząd nie kwestionował określenia pewnego minimum, ale ja nie mogę zrozumieć, dlaczego jest takie nierówne traktowanie odbiorców. W przy-padku sieci elektrycznej rozlicza się z mocy zainstalowanej, zaś w przypadku sieci gazowej - z pobranej. To nie są dwie różne wielkości fizyczne - moc i energia. Również i przyjęta skala jest rzeczywiście zbyt wysoko postawioną poprzeczką i z pewnością nie służy ochronie gospodarstw rodzinnych, ani domowych, bo owe 50 kW, to jest naprawdę spora fabryczka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#SenatorJozefFraczek">Mówimy tu o mocy zainstalowanej, ale zawsze przecież można określić w rozporządzeniu ministra brzegową wysokość mocy pobranej, Można tu przyjąć takie same rozwiązania, jakie energetyka stosuje do swoich pracowników, gdzie jest określona wielkość energii pobranej.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#SenatorJozefFraczek">Ja sobie zdaję sprawę, że ten paragraf ma charakter polityczny związany ze spojrzeniem na całą energetykę krajową. Merytorycznie natomiast ma on powiązanie z poprawką nr 35. Jeśli odrzucimy propozycję Senatu zawartą w poprawce nr 32, wówczas nie ma sensu tworzenia Funduszu Wyrównawczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselWieslawWojcik">Poprawka 32 jest błędna merytorycznie, bo nie można opierać taryfy o określoną z góry ilość gazu zużytego w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PoselWieslawWojcik">Weźmy jako przykład osiedle domków jednorodzinnych opalanych gazem. Inne będzie zużycie w mieszkaniach skrajnych, a inne w środkowych, choć właściciele tych domków nie mają wpływu na wysokość owego zużycia. Jeśli natomiast przekroczą zakreśloną wysokość po 10.000 m3, to nie tylko zapłacą więcej, ale jeszcze po innej, wyższej taryfie. Jeśli dodamy do tego, że trzeba cały rok czekać z rozliczeniem, to jest to absolutnie nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselJozefLochowski">Ja rozumiem intencję zróżnicowania taryf, bo w naszym klubie poselskim dyskutowaliśmy nad tym i wiemy, że jest duże zaniepokojenie wśród mieszkańców wsi, zwłaszcza tych położonych daleko od źródeł wytwarzania energii. I na obecnym posiedzeniu poruszono ten problem w odniesieniu do przykładowej leśniczówki.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PoselJozefLochowski">Szkoda tylko, że ta poprawka nie jest sformułowana tak, aby owa tendencja była jasna i precyzyjna. Ponieważ my nie możemy zmienić redakcji, uważam, że w takiej wersji nie nadaje się ona do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#PoselJozefLochowski">Chciałbym natomiast wybiegając już do art. 46 zapytać pana ministra, czy w rozporządzeniu, jakie wyda, mógłby skonsumować tę intencję i złagodzić skutki owych nadmiernych kosztów dla odbiorców oddalonych od źródeł wytwarzania energii. Mówię tu nie bez kozery, bowiem od tego w dużej mierze zależy sposób głosowania za tą ustawą mojego klubu PSL. Sugeruję, abyśmy spróbowali podejść do tematu w sposób konsyliacyjny i postarali się znaleźć  jakieś wyjście. Ubolewam tylko, że ten punkt został tak właśnie źle zredagowany merytorycznie, aczkolwiek zgadzam się z samą ideą, która przyświecała redagującym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselRyszardZajac">Zgadzam się z tym, o czym mówił mój przedmówca, ale jednocześnie myślę, że nie ma tu żadnego powodu, aby w ustawie o energetyce, która ma być konstytucją polskiej energetyki, zawierać rozwiązanie socjalne. Myślę, że ten problem da się rozwiązać właśnie rozporządzeniem ministra gospodarki. Jestem stanowczo przeciwny, aby tego rodzaju problemy rozstrzygać na forum Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Dyskutowaliśmy ten problem w Senacie i bardzo chcieliśmy, aby ostateczne sformułowanie nie rujnowało całej intencji. Niestety, jesteśmy zmuszeni do negatywnego zarekomendowania tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#PoselZbigniewKaniewski">Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną możliwość do wykorzystania przez ministra gospodarki w ramach ustawy kreującej politykę energetyczną kraju. Myślę tutaj o zapisie w ust. 4, który mówi, że "przedsiębiorstwa energetyczne różnicują taryfy paliw gazowych, energii /.../ o ile przepisy nie stanowią inaczej". Moim zdaniem, intencja ustawodawcy zmierza tutaj w kierunku rządu w ten sposób, że rząd może przygotować różne rozwiązania ekonomiczne, w tym również związane z osłoną socjalną dla obywateli znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Można tu zresztą zastosować bardzo różne  rozwiązania - ulgi podatkowe, dotacje itp. Ten problem stale wraca w dyskusjach z wyborcami i dlatego chciałbym usłyszeć komentarz pana ministra wobec tych naszych uwag i refleksji związanych z wielomiesięczną pracą nad ustawą, wywołującą ciągłe pojawianie się tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Odpowiem na pytanie posłów choć myślę, że sprawa mogła być załatwiona w Senacie. Nie wiem dlaczego nie została tam załatwiona, podobnie jak nie rozumiem oporu przeciwko uporządkowaniu tej historii z kilowatogodzinami czy kilowatami. To dzięki nieprzejednanej postawie senatorów mamy dzisiaj tyle uwag merytorycznych. Nie musielibyśmy dzisiaj kombinować i robić jakichś protez prawnych, tylko sprawa byłaby już załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Odpowiadając posłowi Łochowskiemu chciałbym się wypowiedzieć w pełni pozytywnie o dobrej woli i intencji, ale jednocześnie nie możemy działać wbrew porządkowi prawnemu. Ponieważ obecnie wszyscy korzystamy z energii i wszyscy praktycznie musimy za nią płacić, to możemy zrobić taką analizę przybliżając się do zapisu art. 45 ust. 4 w połączeniu z art. 46 ust. 1. Jeśli zaś chodzi o uprawnienia ministra, to działałby on bez żadnych wątpliwości, gdyby miał wcześniej sformułowane zasady. Próbą stworzenia takiej zasady jest sformułowanie ust. 5 do art. 45 zawarte w poprawce Senatu nr 32. Jest to jednak sformułowane tak nieudolnie i niemetrycznie, że nawet gdyby poprawka ta została przyjęta, to praktycznie jest nie do przeprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Chciałbym zrobić szczególną analizę na ile możliwe jest uwzględnienie tego aspektu np. ubogiej infrastruktury przesyłowej. W jakim stopniu rzutuje to na koszty? Być może jedynym rozsądnym wyjściem będzie nowelizacja tej części ustawy, choć wiem, że nowelizacje są zwykle ryzykowne. My zwracaliśmy uwagę na to, że poszukujemy optymalnego powiązania ochronnego, ale koledzy senatorowie nie chcieli tego uznać za zasadne, a przynajmniej przyczynić się do jasności merytorycznej. Dzisiaj z przykrością muszę stwierdzić, że ten ustęp 5 /czyli poprawka nr 32/ powinien być w takiej wersji odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#MinisterWieslawKaczmarek">Ze swej strony deklaruję próbę znalezienia choćby przejściowo takiego obszaru, choć utrzymywanie stanu abstrahującego od tego, co jest faktycznym kosztem też jest niebezpieczne, zwłaszcza w dłuższym horyzoncie. Musi to być okres miękkiego przejścia i to chciałbym zadeklarować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#SenatorJozefFraczek">Ponieważ padło tu wiele cierpkich uwag pod adresem sposobu procedowania w Senacie, czuję się zobowiązany do wyjaśnienia. 99% poprawek, nad którymi dzisiaj pracujemy zgłoszone zostało prezez Klub SLD i senatora Rzemykowskiego. Dlatego nie mogło dojść do znalezienia tzw. wspólnego języka. Z ubolewaniem stwierdzam, że to właśnie senator Rzemykowski powinien być obok mnie głównym sprawozdawcą, bo ja byłem tylko, że tak powiem, sprawozdawcą awaryjnym.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#SenatorJozefFraczek">Szkoda, że w ramach Klubu SLD nie uzgodniono dokładnie, które poprawki powinny być zgłoszone, a które odrzucone. Te dwa skrajne punkty zarysowały się między posłami a senatorami SLD, więc proszę już więcej nie zgłaszać podobnych uwag pod adresem Senatu i sposobu procedowania oraz szukania rozwiązań. Ja pracowałem w Komisji Ochrony Środowiska i są dokumenty, które poprawki zgłosiliśmy uważając je za dobre, bo wychodzące naprzeciw intencjom posłów sprawozdawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Pana wystąpienie tylko zajątrzyło sprawę, nie wnosząc nic ryzykownego. Senat ma prawo uchwalać poprawki i zostały one uchwalone, natomiast Sejm ma równie dobre prawo nad tymi poprawkami dyskutować i przyjąć je lub odrzucić. Do tego sprowadza się nasze procedowanie, nie uprawiajmy tutaj niepotrzebnej polityki, bo to do niczego nie prowadzi.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Wracając do naszych obrad zapytuję, kto jest za odrzuceniem poprawek nr 32, 35, 41 i 47?</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#PoselJanSzczepaniak">Przy jednym głosie wstrzymującym zdecydowano o odrzuceniu.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#PoselJanSzczepaniak">Poprawki nr 33 i 34 strona rządowa zdecydowała odrzucić. Podobne było stanowisko posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#PoselJanSzczepaniak">W głosowaniu zdecydowano jednogłośnie za ich odrzuceniem.</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#PoselJanSzczepaniak">Przypominam, że rekomendując odrzucenie poprawki nr 34 będziemy sugerowali, aby Sejm rozpatrywał ją łącznie z poprawką nr 17.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Poprawkę nr 17 odrzucamy, podobnie jak zdecydowała strona rządowa. Poprawka ta zmierza do połączenia certyfikacji na efektywność energetyczną z certyfkacją na bezpieczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PoselZbigniewKaniewski">Posłowie jednogłośnie wypowiedzieli się w głosowaniu za odrzuceniem poprawki nr 37.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselJanSzczepaniak">A jak oceniamy poprawkę nr 38?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Proponuję, aby punkt 38a przyjąć, natomiast punkt 38b odrzucić. Ten punkt zmierza do wykreślenia przepisu materialnego, który stanowić ma podstawę do karania za nieprzestrzeganie postanowień zawartych w ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PoselZbigniewKaniewski">W głosowaniu posłowie zdecydowali jednomyślnie, zgodnie z sugestią posła-sprawozdawcy, w poprawce nr 38 przyjąć punkt a/, natomiast odrzucić punkt b/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chociaż przy poprawce nr 39 zarówno strona rządowa, jak i poseł sprawozdawca nie mieli zastrzeżeń i są za przyjęciem jej, to ja widzę tu problem, jest to wprawdzie uwaga redakcyjna, na dodatek w pełni zasadna, ale mamy potem poprawkę nr 40, która odnosi się do tego samego artykułu 54. Mówi ona o dodaniu do pkt. 3 tego artykułu nowego wyrazu. Jeśli jednak przyjmiemy poprawkę nr 39 w takiej wersji jak została ona sformułowana, to już nie będziemy mogli nic zmienić w jej brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Merytorycznie jest to uzasadnione, ale formalnie nie będzie możliwości dokonania takich zmian. Jest więc tylko takie wyjście, skoro chcemy przyjąć poprawkę nr 39, że musimy odrzucić jednocześnie poprawkę nr 40.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Według tej sugestii głosowali posłowie rekomendując przyjęcie poprawki nr 39 i odrzucenie poprawki nr 40.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Przypominam, że poprawkę nr 41 już odrzuciliśmy. Jakie jest zdanie na temat poprawki nr 42?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Otóż tutaj życie jakby wyprzedziło naszą ustawę, bo pojawiły się nowe Dzienniki Ustaw, co Senat wychwycił i wprowadził nowe informacje, co wydaje się słuszne. Proponuję przyjąć tę poprawkę. Posłowie byli zgodni - jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem poprawki nr 42.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Przechodzimy do poprawki nr 43. Kto ma jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie zgadzamy się z propozycją Senatu i uważamy, że powinna być utrzymana wersja poselska. Kodeks postępowania cywilnego jest ustawą starą i posługującą się troszkę innymi regułami legislacyjnymi uznając definicje nawiasowe. W naszym przypadku chodzi o określenie w art. 58 pkt. 3 /Prezes/. Tego typu definicje stosuje się także w Kodeksie karnym, stąd nie widzimy potrzeby wprowadzania innej, nowszej wersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselKazimierzPantak">Ja bym był jednak za przyjęciem, skoro to ma być wersja nowsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Proszę o wyrażenie zdania w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#PoselJanSzczepaniak">W wyniku głosowania poprawkę nr 43 przyjęto przy 4 głosach wstrzymujących się i 2 przeciwnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Odnosząc się do poprawki nr 44 chcę tylko powiedzieć, że pkt 7 w art. 58 ustawy został wprowadzony  na prośbę Ministerstwa Sprawiedliwości. Biuro Legislacyjne KS uważało, że zapisanie go jest zbędne. Podobnie sugeruje nam Senat, dlatego jestem za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Rozumiem, że poseł-sprawozdawca jest również za przyjęciem. Przyjmujemy. A co z poprawką 45?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tu, przyznaję, jest wyraźna niedoróbka legislacyjna z naszej strony, dlatego proponuję przyjąć poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Posłowie byli zgodni - poprawkę nr 45 przyjęto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Odnosząc się do poprawki nr 46 chcę zwrócić uwagę, że Senat proponuje nam wykreślić bardzo istotne sformułowanie prawne, które sami wprowadziliśmy na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Chodzi tu o wyeliminowanie z ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości tych elementów, które pozwalają na negocjacje z właścicielami gruntu w sytuacji, gdy te grunty mają być zajęte pod inwestycje czasowe. Te negocjacje trwają często tak długo, że nie ma możliwości uruchomienia koniecznych inwestycji. My, w dyskusji sejmowej wprowadziliśmy do ustawy pewne unormowania czasowe, które obecnie Senat wykreśla swoją poprawką. Przyjęcie tej poprawki odbiłoby się bardzo niekorzystnie na procesach inwestycyjnych, dlatego też wnoszę o jej odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Ja chcę tu jeszcze uzupełnić, że chodzi o naprawdę ważne kwestie, zwłaszcza dotyczące inwestycji sieciowych. Ponieważ mówimy o inwestycjach czasowych, tym bardziej optowałbym za odrzuceniem poprawki Senatu, bo to bardzo skomplikuje nie tylko inwestycje sieciowe, ale również inne.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Poseł Jan Szczepaniak /PSL/:Głosujemy więc poprawkę nr 46. Wobec jednomyślności posłów będziemy ją rekomendować do odrzucenia.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">W sprawie poprawki nr 48 proszę o wy-powiedź Biuro Legislacyjne KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To jest sprawa ściśle merytoryczna, dlatego uważam, że decyzja należy do strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">My jesteśmy za wersją przedłożenia rządowego, czyli odrzuceniem poprawki nr 48.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#EkspertIgorMuszynski">Jest to rzeczywiście kwestia merytoryczna, choć z pozoru wygląda na prawną. Otóż w wersji, jaką uchwalił Sejm: "prezes URE może udzielić koncesji wszystkim działającym w dniu wejścia w życie ustawy w ciągu 18 miesięcy". Senat proponuje zupełnie inne rozwiązanie, a mianowicie wszczęcie postępowania w sprawie udzielenia koncesji dopiero "po upływie 18 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy". W ten sposób przez półtora roku nic się nie dzieje, jedynie zbierane są wnioski o koncesje i dopiero przy tym terminie będzie się je rozpatrywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#SenatorJozefFraczek">Intencje Senatu były tutaj zupełnie inne. Sprowadzały się one do tego, co zawarte jest w drugim zdaniu proponowanej poprawki, a mianowicie, że "pierwszeństwo  w otrzymaniu koncesji mają przedsiębiorstwa energetyczne, działające lub będące w budowie w dniu ogłoszenia ustawy".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest tu jeszcze jedna uwaga nie tylko merytoryczna, ale i legislacyjna. Otóż przy okazji wprowadzanej przez Senat zmiany, skreśla się ust. 2, który jest typowym przepisem przejściowym, a więc bardzo ważnym, bo mówi, że "przedsiębiorstwa do czasu uzyskania koncesji prowadzą działalność na dotychczasowych zasadach". Przyjmując poprawkę Senatu moglibyśmy tym samym spowodować, że wraz z wejściem w życie ustawy nie miałyby podstaw prawnych do działania wszystkie przedsiębiorstwa energetyczne w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselJanSzczepaniak">Zapytuję więc, kto jest przeciwny odrzuceniu poprawki nr 48? Wobec braku sprzeciwu będzie rekomendacja odrzucenia jej.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Pozostaje ostatnia poprawka nr 49.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Proponuję przyjąć tę poprawkę, bowiem ona bardziej precyzyjnie reguluje sprawę obowiązujących dziś świadectw kwalifikacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">Ja również jestem za przyjęciem, tym bardziej że będą się przecież zmieniały warunki wydawania świadectw kwalifikacyjnych, a więc chodzi nam o to, by ci, którzy je mają obecnie, mogli zachować ten sam status praktycznie do końca wieku.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#PodsekretarzstanuJerzyMarkowski">W głosowaniu posłowie zgodnie wypowiedzieli się za przyjęciem poprawki nr 49.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PoselJanSzczepaniak">W ten sposób zakończyliśmy dyskusję nad uchwałą Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy - Prawo energetyczne /druk nr 2148/. Proponuję, aby nadal posłem sprawozdawcą pozostał poseł Zbigniew Kaniewski.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#PoselJanSzczepaniak">Dziękuję panu senatorowi Frączkowi, dziękuję panu ministrowi i towarzyszącym mu osobom, dziękuję wszystkim posłom za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>