text_structure.xml 45.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJozefLochowski">Otwieram posiedzenie. Witam kierownictwo Ministerstwa Przemysłu i Handlu, witam przedstawicieli innych resortów i urzędów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJozefLochowski">Rozpoczniemy od zapoznania nas z treścią propozycji uchwalenia przez Sejm rezolucji i jej uzasadnieniem przez pana posła A. Domagalskiego, reprezentanta posłów wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJozefLochowski">Otrzymaliśmy z resortu przemysłu i handlu kilka kompletów materiałów związanych z problemami polityki przemysłowej i są one do wglądu wszystkich zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJozefLochowski">Po wystąpieniu pana posła A. Domagalskiego poprosimy o przedstawienie stanowiska resortu i zapoznanie nas z tym, co się robi w zakresie kształtowania i realizacji polityki przemysłowej. Następnie odbędziemy krótką dyskusję i podejmiemy stosowną decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselAlfredDomagalski">Problem polityki przemysłowej państwa i stosunek kolejnych rządów od 1989 r. do tej polityki był stałym tematem różnego rodzaju debat i dyskusji politycznych. Wiemy, że pierwsze rządy, rozpoczynające proces zmian i reform strukturalnych w polskiej gospodarce, miały do sprawy polityki przemysłowej stosunek raczej negatywny i to ze względów doktrynalnych. W tym zakresie następowała jednak ewolucja poglądów w kierunku formułowania założeń takiej polityki i stosowania jej w praktyce gospodarczej państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselAlfredDomagalski">W zasadzie kierowano się przekonaniem, że im mniej państwa w gospodarce, tym lepiej i że tylko rynek może z powodzeniem kształtować i regulować procesy gospodarcze, także w przemyśle. Można tu wskazać na argumenty, które są typowe dla nurtu myślenia neoliberalnego, a głównie na to, że polityka przemysłowa narusza zasady wolnej konkurencji i zasady funkcjonowania wolnego rynku, że jest sprzeczna z zasadami gospodarki rynkowej i prowadzi do aktywizacji działań i umacniania roli państwa w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselAlfredDomagalski">Negatywny stosunek do polityki przemysłowej wynika z pewnej ogólnej sytuacji w świecie, bowiem państwa najbardziej rozwinięte, najbogatsze - może poza Japonią - kreują taki pogląd odstępowania od tej polityki. Robią to głównie z uwagi na swoją stosunkowo mocną pozycję na rynku światowym, jak gdyby zapominając o tym, że tę wysoką pozycję na rynku osiągnęły dzięki stosowaniu protekcjonizmu państwowego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselAlfredDomagalski">Trzeba także stwierdzić, że krytyczne uwagi na temat formułowania i stosowania polityki przemysłowej przez państwo są jak gdyby bardziej nagłaśniane w prasie niż poglądy odmienne, że nurt neoliberalny w ostatnim okresie zbudował silniejsze zaplecze propagandowe dla swoich opinii. Jeżeli państwo próbuje ingerować w procesy gospodarcze w przemyśle, spotyka się natychmiast z silną reakcją prasy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselAlfredDomagalski">Trzeba jednak podkreślić, że liczba zwolenników prowadzenia polityki przemysłowej wzrasta i następuje pewien zwrot w kierunku zwiększania aktywności państwa i jego roli w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselAlfredDomagalski">Po 1993 r. przychylność  rządu dla prowadzenia takiej polityki jest znacznie wyraźniejsza, pewne elementy takiej polityki przemysłowej są realizowane i okres pewnej destrukcji mamy już za sobą.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselAlfredDomagalski">Inicjatorzy opracowania projektu rezolucji Sejmu w sprawie polityki przemysłowej państwa, pracując w Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów a więc, mając okazję oceniania realizacji procesów gospodarczych oraz prac legislacyjnych, doszli do pewnego wspólnego wniosku. Uznali mianowicie, że jest potrzebne  zebranie tego, co już opracowano w resorcie przemysłu i handlu i co już funkcjonuje, w pewien  wspólny kompleksowy zbiór i system polityki przemysłowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PoselAlfredDomagalski">Sądzimy, że jest już czas, aby podejmować dyskusję dotyczącą pragmatycznego wykorzystania tej polityki dla dynamizowania wzrostu gospodarczego i aktywizacji procesów dostosowawczych Polski do wymagań i standardów Unii Europejskiej. Wyszliśmy z założenia, że elementy polityki przemysłowej państwa, które zostały już opracowane i funkcjonują, są niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PoselAlfredDomagalski">Okres, jaki dzieli nas od formalnego i faktycznego stowarzyszenia z Unią Europejską, powinien być aktywnie i twórczo wykorzystany dla poprawy potencjału gospodarczego, potencjału ekonomicznego państwa. Chodzi głównie o to, abyśmy potrafili obronić interesy narodowe, aby nie dopuścić do likwidacji podmiotów gospodarczych tylko dlatego, że wchodzą one w kolizję z podmiotami zagranicznymi. Chodzi o to, aby przyspieszyć budowę przemysłu od podstaw, świadomie sterować napływem kapitału zagranicznego do Polski, aby był on siłą napędową, wprowadzał nowe technologie i lokował się w tych terenach kraju gdzie jest największa tego potrzeba i gdzie mamy największe problemy.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PoselAlfredDomagalski">Chcielibyśmy, aby ta polityka określała racjonalne, długofalowe kryteria prywatyzacji  naszej gospodarki w połączeniu z polityką strukturalną państwa i aby  chroniła własne zaplecze badawczo-rozwojowe. Uważamy, że polityka przemysłowa powinna być niezmiennym elementem nowoczesnej gospodarki rynkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJozefLochowski">Czy chciałby pan, panie ministrze, odnieść się do zgłoszonej propozycji i przedstawić nam stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselJozefLochowski">Minister przemysłu i handlu, Klemens Ścierski:  Rząd od dłuższego czasu pracuje intensywnie nad zmianą polskiego przemysłu, polskiej gospodarki. Opracowano już wiele dokumentów w tej sprawie. Wiele dokumentów zostało przyjętych, jak np. założenia polityki przemysłowej i program ich realizacji w latach 1993-1995 oraz program polityki przemysłowej na lata 1995-1997, a także np. polityka wobec małych i średnich przedsiębiorstw. Przygotowujemy wiele dalszych dokumentów związanych z tymi programami. Na przykład w ramach programu polityki przemysłowej realizowane będą zadania związane z wdrażaniem polityki proeksportowej. W opracowaniu jest projekt ustawy - Prawo celne, dostosowanej do kodeksu Unii Europejskiej oraz postanowień dotyczących uzgadniania zasad udzielania dopuszczalnej pomocy państwa, programu rozwoju działalności korporacji, ubezpieczeń i kredytów eksportowych, a także prowadzenia badań przedsiębiorstw o największej orientacji proeksportowej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselJozefLochowski">Realizowane są także zadania z zakresu polityki technicznej. Znana jest wszystkim sprawa utworzenia Agencji Techniki i Technologii. Ustawa została już przyjęta przez Sejm, dzisiaj jest ona rozpatrywana przez Senat. Opracowano preferowane kierunki badań naukowych i prac rozwojowych służących zwiększeniu innowacyjności w polskiej gospodarce. Opracowano informator  o osiągnięciach i możliwościach  jednostek badawczo-rozwojowych. W ostatnim okresie zorganizowano seminarium na temat przywrócenia roli i znaczenia marek firmowych, handlowych.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselJozefLochowski">W zakresie kontynuowania zmian strukturalnych w przemyśle opracowano kilka programów, np. dla hutnictwa, dla górnictwa. Pracujemy nad programem dla energetyki, jej demonopolizacji  i prywatyzacji. Trzeba opracować jeszcze wiele takich programów; opracowanych mamy około dziesięciu, a trzeba ich około pięćdziesięciu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselJozefLochowski">Przyjęte zostały założenia polityki energetycznej przez Sejm. W Sejmie znajduje się projekt ustawy - Prawo energetyczne. Pracujemy nad koncepcją tworzenia specjalnych stref ekonomicznych. Powszechnie znana jest sprawa Mielca. Przygotowujemy projekty powołania specjalnych stref w Katowickiem i w Suwalskiem. Trwają prace, i jest to szczególnie ważna sprawa, nad projektem prawa przemysłowego, po dokonaniu analiz  funkcjonowania takiego prawa w kilku krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselJozefLochowski">Realizowane są zadania wynikające z polityki wobec małych i średnich przedsiębiorstw. Na przykład powołano Polską  Fundację promocji i rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, utworzono pilotażowy fundusz poręczeń kredytowych, dokonano analizy instrumentów finansowych w celu doskonalenia ich dla rozwoju tych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PoselJozefLochowski">Poleciłem przed miesiącem rozpoczęcie prac nad opracowaniem w porozumieniu z wybitnymi przedstawicielami nauki i praktyki gospodarczej strategii rozwoju polskiego przemysłu do roku 2010. Przygotowywane są już analizy, opinie i prowadzone badania, które posłużą do opracowania tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PoselJozefLochowski">Zakończono prace nad założeniami polityki handlowej, które przyjęte zostały przez KERM w kwietniu br. Zakończono prace nad zarysem programu wspierania rozwoju instytucji regionalnych działających na rzecz transferu technologii, zwłaszcza do małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PoselJozefLochowski">Wiele programów realizowanych jest dobrze, nawet - można powiedzieć - wzorcowo, jak np. program restrukturyzacji polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Musimy pamiętać o tym, że nasz przemysł musi dać zatrudnienie dużej liczbie ludzi, i to zatrudnienie faktyczne, a nie ukrywane. Dlatego priorytetem będzie rozwój takiego przemysłu, który przy zużywaniu niedużej ilości energii i materiałów będzie pochłaniał dużą ilość pracy. Zaniedbania w tej dziedzinie są u nas duże, bo np. jeden z największych światowych koncernów, jakim jest General Motors zatrudniający 700 tys. pracowników, ma sprzedaż roczną większą niż cała polska gospodarka, a mianowicie jej wartość wyniosła w ub. roku 139 mld dolarów. Taka jest skala naszych zaniedbań, gdy to porównujemy.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PoselJozefLochowski">Trudnym problemem, który stoi przed nami, jest restrukturyzacja dużego, ciężkiego przemysłu, w którym pracują setki tysięcy ludzi. To jest kwestia ogromnych środków finansowych i czasu, jaki jest na to potrzebny, a także zwolnień części pracowników, które są konieczne, aby te przemysły były efektywne. Wymaga to zmiany mentalności ludzi, aby to zrozumieli, wymaga współpracy ze związkami zawodowymi. Nie można w tej sprawie przyjąć ani ustawy, ani rozporządzenia, ani innego aktu prawnego, który regulowałby kwestie restrukturyzacji przemysłu, bo są to rozwiązania indywidualne, rozmaite. Przykładem może być restrukturyzacja Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu i Fabryki Samochodów Ciężarowych w Lublinie, gdzie te sprawy zajęły specjalnemu zespołowi, który powołałem i mnie osobiście bardzo dużo czasu.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PoselJozefLochowski">Nie można przygotować jakiejś ogólnej dokumentacji, która by służyła wszystkim innym firmom. Bardzo ciekawym przykładem jest restrukturyzacja i przekształcenia Ursusa. To, co było dobre w Fabryce Samochodów Osobowych, może być w ogóle nieprzydatne w Ursusie, a doświadczenia Ursusa z kolei trudno będzie przenieść do górnictwa czy do przemysłu zbrojeniowego.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PoselJozefLochowski">Cieszę się, że grupa kolegów wystąpiła z propozycją rezolucji, ponieważ są to bardzo trudne problemy i bez wsparcia parlamentu, bez wykorzystania nowych pomysłów, bez przyzwolenia Komisji trudno będzie przeprowadzać procesy restrukturyzacyjne. Gdyby zastanowić się, czego najbardziej potrzeba, to należy stwierdzić, że trzeba włożyć dużo pracy, mieć dużo cierpliwości i jeszcze więcej pieniędzy. Pieniędzy nie mamy prawie wcale, a budżet państwa wiadomo jaki jest i na wsparcie finansowe  restrukturyzacji z budżetu nie można liczyć. Inni mają pieniądze. Dla przykładu Niemcy rokrocznie będą dofinansowywać i przeznaczać z budżetu państwa 7,5 mld marek na restrukturyzację górnictwa. Gdybyśmy mieli takie pieniądze, w ciągu 5 lat moglibyśmy sobie jakoś poradzić, ale my takich pieniędzy nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PoselJozefLochowski">Sytuacja jest więc taka, że nie ma pieniędzy, a potrzeby są ogromne. Z drugiej strony, są jednak inne sposoby i metody, a pieniądze są w bankach, są u kapitalistów. Wejście do Polski Opla i innych koncernów świadczy o tym, że Polska jest postrzegana jako partner, z którym warto rozmawiać. Pieniądze musimy zdobyć, chociaż będzie to trudne. Jednak wiele zakładów, modernizując się i przygotowując do starcia z Europą, do XXI wieku, te pieniądze - mimo trudności - znajduje. Druga kwestia to czas. My mamy mało czasu. Jest powszechne wołanie, aby znieść bariery celne. Są na przykład naciski, aby dłużej już nie chronić przemysłu papierniczego: domaga się tego prasa, według której takie rozwiązanie byłoby dobre, ale przemysł uważa, że nie. Trzeba powiedzieć, że wiele barier celnych zostanie zlikwidowanych, wiele zostanie ograniczonych, a więc wyroby naszego przemysłu będą musiały stanąć do bezwzględnej walki konkurencyjnej na rynku i krajowym, i zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PoselJozefLochowski">Wielu dyrektorów, wielu przedsiębiorców nie ma jeszcze tej świadomości. Rozmawiamy o tym z wieloma i to się potwierdza. Na przykład w rozmowie prowadzonej z jednym z dyrektorów instytutu naukowo-badawczego na pytanie co jest jego misją, jaka jest jego polityka i co chce on osiągnąć, odpowiedział, że chciałby w ciągu 2-3 lat doprowadzić większość swoich kolegów-pracowników do emerytury. I to uważa za swoje główne zadanie. Tak myśli wielu dyrektorów w wielu polskich firmach.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PoselJozefLochowski">Musimy wykonać ogromną pracę i potrzebne są pewne skuteczne instrumenty działania, wsparcie dla tych działań. Ostatnio Rada Ministrów dyskutowała nad tym, czy wycofać, czy utrzymać ulgi inwestycyjne. Jestem zwolennikiem mniejszych podatków, ale uważam, że ulgi inwestycyjne są również potrzebne tam, gdzie okazuje się to konieczne.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PoselJozefLochowski">Mamy wiele do zrobienia w zakresie ekologii, ale nastąpiła burza wydarzeń w polskim przemyśle świadcząca o tym, że już dużo zrobiono w tej dziedzinie, stosowane są coraz powszechniej nowoczesne technologie i jakoś sobie radzimy.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PoselJozefLochowski">Czy jest więc dobrze, czy źle? Można oczywiście podawać wiele pozytywnych przykładów i chwalić się nimi, a nie mówić o złych i stwierdzić, że jakoś tam jest. Można też narzekać i skandalizować czy tragizować i znaleźć dużo przykładów w polskiej gospodarce i w polskim przemyśle świadczących o tym, że jest źle, a nawet bardzo źle. Trzeba na pewno stwierdzić, że wiele zakładów zostanie bankrutami i ulegnie likwidacji, bo nie zdąży. I powstaje pytanie, czy ratować je za wszelką cenę i na siłę. Może będzie lepiej jeżeli upadną wcześniej, jeżeli wymuszone zostaną zmiany w zarządzaniu, zmiany dyrekcji, zmiany właściciela. Można w tym upatrywać zmiany sytuacji na lepsze, szansy na uzdrowienie gospodarki. Dla wielu firm i zakładów byłoby to najlepsze rozwiązanie. Kapitalnym przykładem może tu być przemysł stoczniowy i porównanie dwóch stoczni; tej z czołówki -  szczecińskiej i tej z końca listy rankingowej - gdańskiej. Odpowiedź jest jedna: ci, co nie przespali ostatnich lat, nie zmarnowali czasu, ci, co się nie bali i modernizowali oraz inwestowali, mobilizowali ludzi, robili nowe projekty, są w tej chwili dobrzy albo też będą tacy niedługo. W gorszej sytuacji są ci, którzy liczyli na przetrwanie, którzy wzięli się za politykowanie, którzy tylko administrowali posiadanym majątkiem; i ci mogą nie zdążyć.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PoselJozefLochowski">Rząd ma program, dostarczyliśmy dużo materiałów i opracowań to potwierdzających. W tym komplecie dokumentów są np. takie, jak "Polityka przemysłowa - założenia i program realizacji", "Międzynarodowa konkurencyjność polskiego przemysłu - program na lata 1995-1997". Są tu informacje o studiach i programach sektorowych, są raporty z kolejnych lat. Są też takie opracowania, jak np. "Pomoc publiczna dla podmiotów gospodarczych", a także poradniki dla przedsiębiorców, materiały z zakresu doradztwa, np. jak założyć firmę mleczarską czy ubojnię lub inny zakład. Nie jest możliwe, aby dotrzeć do wszystkich przedsiębiorców, do wszystkich małych i średnich przedsiębiorstw, których jest już znacznie ponad milion.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#PoselJozefLochowski">Generalnie założenia są następujące. Trzeba restrukturyzować duży przemysł ciężki, energo- i materiałochłonny, szkodliwy dla środowiska, nieefektywny, zatrudniający nadmierną ilość pracowników. Trzeba dążyć do tego, aby to, co produkują te zakłady i firmy, było lekkie, tańsze, znajdujące zbyt na rynku, efektywnie wytwarzane, konkurencyjne z wyrobami zagranicznymi.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#PoselJozefLochowski">Największym problemem, poza brakiem pieniędzy i czasu na zakup technologii i urządzeń, jest to, co zrobić z nadmierną ilością ludzi zatrudnionych w wielu zakładach, bo jest rzeczywiście ich za dużo. Oceniamy, że gdyby np. w górnictwie polskim w dniu jutrzejszym w jakiś cudowny sposób zwolniło się z pracy 80-100 tys. górników, to ten przemysł by sobie poradził. Nie zauważono by braku tych ludzi w kopalniach. Oczywiście, trzeba by przemieścić wielu pracowników i dokonać wielu zmian organizacyjnych. Hutnicy sami mówią, że należałoby zwolnić w ich zakładach około 40 tys. ludzi.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#PoselJozefLochowski">W zakładach chemicznych należałoby zwolnić ponad 20 tys., podobnie w energetyce. Na wsi też mamy potężne bezrobocie, a zarejstrowanych bezrobotnych jest ponad 2,5 mln. Tak więc jest około 4 mln ludzi, którym trzeba stworzyć miejsca pracy. A nie będziemy już budować nowych hut, nowych stoczni, bo nawet potężna fabryka samochodów Opla w Gliwicach będzie zatrudniała tylko 2 tys. ludzi, a nie 20 tys., jak to było kiedyś u nas przed laty w podobnych fabrykach. Szansa jest w tworzeniu małego biznesu, prężnego i ruchliwego, który można szybko uruchomić, biznesu, gdzie właściciel jest zarządcą i sam ponosi ryzyko inwestowania. I takich firm trzeba stworzyć w Polsce kilkaset tysięcy. To wymaga gruntownej zmiany mentalności, ośmielenia ludzi, bo ludzie generalnie boją się odpowiedzialności. Wielu ludzi w wielu fabrykach krytykuje swoich szefów, ale gdyby im się zaproponowało, aby zostali brygadzistami, mistrzami, kierownikami czy dyrektorami, to nikt nie chce, bo się boją.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#PoselJozefLochowski">Jednym z pomysłów jest przyspieszenie wewnętrznej restrukturyzacji polskiego przemysłu poprzez zmiany organizacyjne, tworzenie nowych firm. W wielu branżach, w wielu zakładach osiągnięto tu rewelacyjne sukcesy. Jest wiele takich przykładów, że suma zatrudnionych w tej chwili w firmie macierzystej i w tych zakładach-córkach czy wnuczkach znacznie przekracza liczbę pracowników sprzed okresu restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#PoselJozefLochowski">W projekcie rezolucji daje się nam trzy miesiące na opracowanie programu długofalowej polityki przemysłowej państwa. Przez trzy miesiące zrobimy na pewno wiele, ale czy to zadowoli Sejm, czy zdążymy to uzgodnić z pozostałymi ministrami - trudno byłoby mi w tej chwili jednoznacznie się wypowiedzieć. Zrobimy wszystko, żeby wykonać jak najwięcej. Rząd oczekuje również na sugestie pań i panów posłów, a szczególnie Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#PoselJozefLochowski">Jeszcze raz chciałbym wyrazić swoją radość z powodu rozpatrywania tego tematu, bo podczas dyskusji szczegółowych można wykryć wiele mankamentów obecnej polityki rządu i usłyszeć wiele ciekawych propozycji, które wspólnie możemy zrealizować, aby przyspieszyć zmiany strukturalne w naszej gospodarce, a w przemyśle w szczególności.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#PoselJozefLochowski">Jak zrozumiałem, pan minister reprezentujący rząd popiera zgłoszoną propozycję, tylko ma wątpliwości co do terminu opracowania programu.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#PoselJozefLochowski">Na marginesie wypowiedzi pana ministra chciałbym zauważyć, że pan minister powiedział, iż jest to program rozwoju motoryzacji, a my przekładamy już kilka razy posiedzenie na ten temat, bo nie mamy ciągle żadnego oficjalnego materiału. Czyżbyśmy to przegapili? Panie pośle Żbikowski, pan pilotuje ten temat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWladyslawZbikowski">Materiał już mamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJozefLochowski">Nie wiem, czy materiał ten został już rozpatrzony przez rząd. Musimy uzyskać potwierdzenie. Proszę teraz o wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJaninaKraus">Skoro pan minister wyraża zgodę na opracowanie takiego dokumentu, o który występują w projekcie  rezolucji wnioskodawcy, to chyba przytaczanie argumentów popierających tę rezolucję nie jest konieczne.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJaninaKraus">Chciałbym się upewnić, czy będzie to dokument Ministerstwa Przemysłu, czy też dokument rządowy, dlatego że zarówno wypowiedź pana ministra, jak i zawartość tej teczki utwierdza mnie w przekonaniu, że jest potrzebny dokument rządowy. W takim dokumencie powinny być sformułowane globalne założenia polityki przemysłowej w perspektywie naszego członkostwa w Unii Europejskiej. To, czym teraz dysponujemy, to jest materiał fragmentaryczny, to są głównie studia sektorowe, elementy polityki czy też poradniki. Są to cenne opracowania, ale one nie stanowią sumy spójnej polityki przemysłowej. Ponadto jest to w większości materiał historyczny, ponieważ bazowy dokument, na który powołuje się pan minister - "Program polityki przemysłowej na lata 1995-1997" - nie zawiera żadnej perspektywy czasowej. Dokument ten został opracowany na podstawie "Strategii dla Polski", której horyzont czasowy sięga 1997 r., a założenia polityki przemysłowej opracowane w 1993 r. sięgają tylko roku 1995. A więc ten program jest już historią, raport o stanie przemysłu dotyczy roku 1994. Tak się składa, że w Sejmie dyskutujemy głównie na bazie materiałów historycznych. Gdy dyskutowaliśmy o dostosowaniu polskiej gospodarki i jej przekształceniach w kontekście procesów integracyjnych, był to też materiał dotyczący roku 1994. Na takiej podstawie Sejm pracować nie może.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJaninaKraus">Mój klub parlamentarny złożył do laski marszałkowskiej projekt uchwały w sprawie opracowania raportu o stanie gospodarki, państwa i społeczeństwa. Wyszliśmy z założenia, że trzeba zbilansować korzyści i straty wynikające z procesów dostosowawczych i integracyjnych z Unią Europejską, ale też z jakąś dłuższą perspektywą. Oczekuję, że w przygotowanym opracowaniu, być może przedstawiony w  nieco późniejszym terminie, będzie zarysowana perspektywa co najmniej do 2010 r. i że będzie to całościowy i spójny dokument, i to nie tylko rządowy, ale opracowany wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselJaninaKraus">Mówię o tym dlatego, że w materiale o konkurencyjności międzynarodowej polskiego przemysłu są stwierdzenia oparte na fałszywych przesłankach. Jeżeli pisze się, że konkurencyjność przemysłu będzie rezultatem działalności przedsiębiorstw, jest to po prostu nieprawda. Pisze się, że założeniem jest polityka wzrostu eksportu, ale kurs walutowy jest tak ustawiony, że planowo zakłada się deficyt w wymianie handlowej w 1998 r. 3,7 mld dolarów. Coś tu jest nie w porządku; albo założenie jest fałszywe, albo Narodowy Bank Polski prowadzi politykę własną, niezależną od polityki gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselJaninaKraus">Dlatego oczekuję, że ten dokument będzie dokumentem spójnym w zakresie polityki przemysłowej i szeroko pojętej polityki finansowej państwa i powstanie we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim.Popieram ideę zgłoszonej rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWladyslawZbikowski">W życiu jest tak, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej, i nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej. Jak rozumiem, intencją wnioskodawców jest wywołanie czy też nakłonienie Ministerstwa Przemysłu i Handlu do podjęcia pewnych działań związanych z restrukturyzacją i przygotowaniem polskiego przemysłu, polskiej gospodarki do integracji z Unią Europejską, a także do podjęcia pewnych działań modernizacyjnych w przemyśle. Wydaje mi się, że w tym sensie ta integracja nie jest całkowicie trafiona, ponieważ te działania są od pewnego czasu realizowane. Przykłady tego podawał pan minister. Nasza Komisja też zajmowała się tymi tematami.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselWladyslawZbikowski">Znaczącym wydarzeniem i dowodem zainteresowania się Komisji tą problematyką było spotkanie seminaryjne, jakie odbyło się w Sejmie 19 kwietnia br. na temat "Lokomotywy polskiego przemysłu". Podczas seminarium zarówno pan minister, jak i pan przewodniczący Łochowski jednoznacznie wykazali, że w tej dziedzinie polityki przemysłowej robi się bardzo wiele. Jeżeli intencją rezolucji ma być, jak gdyby, nakłanianie do takiej działalności, to uważam, że pomysł jest nietrafiony. Jeżeli intencją rezolucji ma być wsparcie lub uświadomienie wszystkim ważności tego problemu oraz znaczenia dokonywanych już działań, to pod taką rezolucją się podpiszę. Jednak w moim odczuciu ta rezolucja stwarza wrażenie, że mało się w tej dziedzinie dzieje i Sejm musi o tych tematach przypomnieć. Sądzę, że byłoby to w pewnym sensie niesprawiedliwe w stosunku do zabiegów i działań Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselWladyslawZbikowski">Chciałbym jeszcze wspomnieć o jednej sprawie, o której pan minister nie wspomniał, mianowicie o ważnych osiągnięciach Agencji Rozwoju Przemysłu. Agencja ta podjęła wiele działań służących modernizacji i restrukturyzacji zakładów przemysłowych. Sądzę, że to jest właściwy kierunek działań. Jeżeli rezolucja ma na celu uświadomienie i wpisanie do programu realizacji polityki przemysłowej także Ministerstwa Finansów, które poprzez odpowiednią politykę finansową powinno wspierać te działania, należy ten projekt poprzeć. Jeżeli ma to na celu coś innego, to nie bardzo rozumiem intencję wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJozefLochowski">Czy wnioskodawcy mogliby od razu odpowiedzieć na te wątpliwości, abyśmy wszyscy mieli jasność co do intencji? Tekst rezolucji jest dość krótki i sądzę, że warto go podeprzeć przedstawieniem takiej intencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselAlfredDomagalski">W swoim krótkim uzasadnieniu podkreśliłem, że po 1993 r. stosunek rządu do polityki przemysłowej zmienił się z korzyścią dla prowadzenia tej polityki. W tym zakresie robi się bardzo dużo i nie jest naszą intencją skłaniać ministerstwo do podejmowania działań, bo ono je prowadzi. Naszą intencją jest  wspomożenie ministerstwa w tych działaniach oraz stworzenie odpowiedniego klimatu wokół potrzeby kształtowania polityki przemysłowej, a także pobudzania aktywności państwa w realizacji procesu przebudowy naszej gospodarki. Uważamy, że samo ministerstwo wszystkiego zrobić nie będzie mogło. Oprócz Ministerstwa Przemysłu i Handlu, które być może spełniać będzie nadal wiodącą i koordynującą rolę, niezbędny jest także udział w realizacji polityki przemysłowej Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, a także Ministerstwa Finansów. Polityka finansowa w stosunku do przedsiębiorstw jest tu bardzo istotnym elementem wspomagania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWladyslawStepien">Chciałbym zwrócić uwagę na celowość powiązań międzyresortowych, aby interes w polityce przemysłowej był jeden i wspólny. Mamy niedobre przykłady, kiedy działania ministra przemysłu były celowe, ale w 1995 r. trwał pojedynek polityczny między panią Gronkiewicz-Waltz - prezesem Narodowego Banku Polskiego a panem premierem Kołodko i w rezultacie w eksporcie niektóre przedsiębiorstwa poniosły tak duże straty, że nie mogą się do dzisiaj podźwignąć. Cóż z tego, że pan minister Ścierski dobrze życzył tym firmom i prowadził właściwe działania, skoro firmy te zostały w sposób jednoznaczny postawione wobec trudnej sytuacji. Dzisiaj podczas debaty w sprawach polityki zagranicznej były dwa wystąpienia posłów: W. Pawlaka i L. Moczulskiego którzy to wyraźnie podkreślali. W politykę przemysłową państwa musimy wkomponować politykę Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJozefLochowski">W wystąpieniu pana ministra usłyszałem zapowiedź, że przygotowywany jest program strategii gospodarczej do 2010 r. Pani dyrektor Kowolik odbyła ze mną rozmowę na ten temat. Czy pani mogłaby w kilku słowach wyjaśnić nam, co taki dokument będzie zawierał? Chcemy zorientować się o co tu chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluBronislawaKowolik">Założenia polityki przemysłowej z 1993 r. traktujemy jako jedną z części znanego państwu materiału. W r. 1995 rząd przyjął nowy program w tym zakresie, wprowadzając kolejne zadania. Pierwszy program dotyczył lat 1993-1995, drugi program dotyczy lat 1995-1997 i obejmuje nowe zadania. Wiele z tych założeń zostało już zrealizowanych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluBronislawaKowolik">Od kilku miesięcy na polecenie pana ministra prowadzimy prace nad przygotowaniem strategii rozwoju polskiego przemysłu do roku 2010. Może słowo "strategia" jest zbyt zobowiązujące; chodzi raczej o założenia takiej strategii. Przygotowaliśmy już dużo opracowań cząstkowych, które - mam nadzieję - złożą się na pewną całość. Obecnie jesteśmy na etapie łączenia różnych opracowań przygotowanych przez naukowców i praktyków gospodarczych. Mogę wymienić nazwiska i instytucje, z których pomocy korzystaliśmy. Próbujemy ująć to w formie możliwie zwartej, aby podkreślić samą ideę strategii, jaką należy przyjąć na najbliższe lata. Za podstawę przyjmujemy treść opracowań wykonywanych na nasze zlecenie określające zmiany strukturalne, jakie zaszły w ostatnich latach, oraz pewne elementy prognozy - tak, aby był to materiał rzeczywiście analityczny. Nie chcemy spotkać się z zarzutem, że jest to tylko nasze "chciejstwo" ale z uznaniem, że opieramy się na realnych podstawach.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluBronislawaKowolik">W projekcie rezolucji jest bardzo dla nas ważne stwierdzenie, że program polityki przemysłowej i opracowanie strategii powinny być poprzedzone oceną obecnej sytuacji  polskiego przemysłu, i my to właśnie robimy.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluBronislawaKowolik">Niezależnie od takiej doraźnej oceny obecnej sytuacji, jaką przygotowuje dla nas jedna z uczelni, występujemy do Komitetu Badań Naukowych o ustanowienie specjalnego zamawianego projektu badawczego zawierającego ocenę zmian strukturalnych w gospodarce i na tym tle w przemyśle, albo też odwrotnie: ocenę zmian w przemyśle i na tym tle gospodarki z elementami prognozy, a także propozycji, jakie instrumenty są nam potrzebne, aby polityka przemysłowa spełniała warunki konieczne dla zapewnienia rozwoju przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluBronislawaKowolik">Następnym elementem tej strategii będzie określenie uwarunkowań wewnętrznych i zewnętrznych. Jeżeli chodzi o uwarunkowania zewnętrzne, opracowaliśmy założenia polityki handlowej, a mamy tu na myśli zobowiązania Polski związane z integracją europejską. Założenia te zostały zaakceptowane 15 kwietnia br. przez KERM i są dla nas pewnym drogowskazem, aczkolwiek jest to materiał bardzo ogólny, określający główne kierunki działań wynikające z polityki zagranicznej państwa w dziedzinie handlu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluBronislawaKowolik">Innym warunkiem, który musimy spełnić, są to zadania w zakresie ochrony środowiska i realizacji Agendy 21, którą Polska podpisała w 1992 r. w Rio de Janerio podczas konferencji zwołanej przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Z tego wynikają wszystkie główne zadania dalszego rozwoju przemysłu - takie, jak transfer technologii, wymiana handlowa, zadania edukacyjne. I to będzie następne główne uwarunkowanie naszej strategii rozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJozefLochowski">Czy jest jakiś termin przedstawienia tego dokumentu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektorBronislawaKowolik">Do końca czerwca zamierzamy opracować materiał po odbyciu konsultacji z gronem  naukowców, którzy pracowali z nami przy opracowaniach cząstkowych. Opracowanie zostanie przedstawione kierownictwu resortu i jeżeli uzyska akceptację, będzie skierowane do uzgodnień międzyresortowych. Proces tych uzgodnień jest w przypadku takich dokumentów na ogół bardzo długi i zajmie co najmniej 2-3 miesiące. Sądzę, że moglibyśmy do końca roku przedstawić założenia strategii rozwoju przemysłu do 2010 r. To obejmie najtrudniejszy okres działań przystosowawczych i samego wejścia do Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJozefLochowski">Czy wnioskodawcy byliby skłonni zgodzić się z takim ustaleniem, że opracowanie zostanie przygotowane do końca b. roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAlfredDomagalski">Ta propozycja nieco odbiega od intencji rezolucji, dlatego że polityka przemysłowa jest nieco szerszym pojęciem niż rozwój przemysłu i jest to pewne ograniczenie opracowania tylko do działań Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Nam chodzi o przygotowanie rządowego programu całej polityki przemysłowej i jest to szersze zagadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselJozefLochowski">Kto chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselJozefLochowski">Czy przedstawiciel CUP chciałby zabrać głos i czy państwo coś macie do dodania jako stratedzy ogólnopaństwowi? Nie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselJozefLochowski">Wobec tego trzeba byłoby w sposób kompromisowy zapisać tytuł rezolucji, aby to, co zostanie opracowane w resorcie, nie rozmijało się z tym, o co my prosimy, a z drugiej strony, żeby było tym, czego chcemy, a więc, żeby był to zarys polityki długofalowej państwa w zakresie strategii rozwoju przemysłu. Może tak zapisać, aby nie było żadnych wątpliwości, że chodzi o rządowy program działań w skali makro. Szczegółowymi opracowaniami będą materiały dotyczące programu rozwoju górnictwa, energetyki, motoryzacji itd. Będą to już docelowe programy rozwoju poszczególnych branż.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselJozefLochowski">Rozumiem, że realnym terminem opracowania takiego materiału jest koniec roku, bo termin 3-miesięczny jest za krótki. Nie bądźmy tu nadmiernymi optymistami i proponuję przyjąć termin do końca roku. Nie jest to wcale odległy termin, skoro wiemy, jak tworzy się tego typu dokumenty obejmujące określone koncepcje i programy rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselJozefLochowski">Proponuję upoważnić prezydium Komisji aby w porozumieniu z kierownictwem resortu doprecyzowało tekst rezolucji, bo rozumiem, że nie ma nikogo, kto uznałby to za niepotrzebne. Ustalamy, że proponujemy termin opracowania do końca roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanChojnacki">Zrozumiałem, że rząd już opracowuje taki materiał na podstawie tego, co wykonał resort. Nie wiem, w czym ta rezolucja pomoże, i taką mam wątpliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJozefLochowski">Uchwalenie takiej rezolucji nie zaszkodzi. Jak pan słyszał, opracowanie dotyczy strategii rozwoju przemysłu do 2010 r., ale tylko w zakresie tego, czym zajmuje się Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Jeżeli chcemy mówić o szerszym zakresie rozwoju i długofalowej polityce gospodarczej ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu, to tego samo Ministerstwo Przemysłu nie wykona; muszą włączyć się do tego inne resorty. Taka jest intencja wnioskodawców i my tej intencji nie zamierzamy zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJozefLochowski">Uchwalenie rezolucji przyspieszy tempo prac, a być może nawet znalezienie pewnych środków na ten cel, a przecież wiemy, że nie obejdzie się bez dodatkowych wydatków na ekspertyzy i różne opracowania cząstkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam tu następującą uwagę. W drugim zdaniu projektu rezolucji jest stwierdzenie, że program ten oparto o ocenę obecnej sytuacji polskiego przemysłu i następnie użyte jest słowo "powinien". Zgodnie z art. 1 konstytucji, Sejm może tylko i wyłącznie wpływać na rząd za pomocą ustaw. Przygotowaliśmy w związku z tym  odpowiedni zapis, ale nie wiem, czy autorzy projektu zgodzą się z tą propozycją. Chciałbym jednak, żeby to zostało przedstawione Komisji. Zdanie brzmiałoby tak: "Sejm oczekuje, że program ten, oparty na ocenie obecnej sytuacji polskiego przemysłu i dokonujących się procesów transformacji gospodarki, będzie określał strategię polityki państwa wobec przemysłu". Jest to nieco inny zapis, nie kolidujący z zapisem konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJozefLochowski">Proponuję przyjąć taką formułę, ponieważ jest ona zgodna z konstytucją, i bardziej czytelna do zakomunikowania szerszemu gronu osób zainteresowanych oraz społeczeństwu. Doprecyzujemy te sformułowania dodając,  że opracowanie ma być gotowe do końca 1996 r. i że będą to założenia programu kompleksowej i długofalowej polityki gospodarczej ze szczególnym uwzględnieniem założeń strategii rozwoju przemysłu do 2010 r. Czy jest zgoda na taką formułę rezolucji po wniesieniu zgłoszonych poprawek? Pytam przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJozefLochowski">A więc jesteśmy zgodni także w tym, że ma to być program rządowy, a nie resortowy. I że nie ma to być jakiś projekt, ale przyjęty przez rząd dokument w sprawie długofalowej koncepcji rozwoju gospodarczego. Ma to być przedstawione do końcu roku.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselJozefLochowski">Czy jest na to zgoda? Proponuję to formalnie przegłosować.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselJozefLochowski">W głosowaniu przyjęto propozycję wnioskodawców, uzupełnioną o wniesione poprawki, przy 3 głosach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselJozefLochowski">Powinniśmy dokonać wyboru sprawozdawcy. Czy są ochotnicy? Pan poseł reprezentujący wnioskodawców nie może być sprawozdawcą, gdyż nie jest członkiem naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PoselJozefLochowski">Wyrażono zgodę na propozycję z sali, aby sprawozdawcą był przewodniczący Komisji - poseł J. Łochowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselZbigniewMaczka">Chciałem zabrać głos w sprawach różnych, korzystając z obecności pana ministra. Dzisiaj odbyło się posiedzenie Komisji Współpracy  Gospodarczej z Zagranicą poświęcone rozpatrzeniu rządowego projektu ustawy o obrocie specjalnym z zagranicą. Mam wrażenie, że zbyt mało uwagi poświęciliśmy temu projektowi, gdy trafił on do Sejmu. Czytając dokładnie projekty rozporządzeń wykonawczych do tej ustawy, można odnieść wrażenie, że bezpośredni eksport broni, w tym produkowanej przez 31 zakładów o specjalnym znaczeniu dla gospodarki państwa, które są pod opieką pana ministra, będzie teraz niemożliwy. Będzie możliwy tylko za pośrednictwem kilku dawanych central handlu zagranicznego. Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na pewne rozwiązanie proponowane w ustawie. Otóż każdy, kto chce przystąpić do podpisania kontraktu na eksport jakiegokolwiek rodzaju uzbrojenia, według rozporządzenia powinien powiadomić o tym Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, a konkretnie określony departament tego resortu. Jednocześnie dyrektor tego departamentu jest w radzie nadzorczej spółki z o.o., która jest konkurentem na rynku sprzedaży eksportu broni. W ten sposób spółka ta będzie automatycznie powiadamiana o wszystkich działaniach całej konkurencji. Wydaje się, że tego rodzaju rozwiązania nie są dobre i nie będzie korzystne, jeżeli zaniknie kontakt między producentem  różnego rodzaju sprzętu, zwłaszcza lotniczego, którego sposób sprzedawania dobrze znam, a odbiorcą, tj. klientem. W ten sposób straci nasz eksport, bo nie chodzi mi o te centrale handlu zagranicznego, niech one również przy tym zarabiają. Jeżeli producent nie ma kontaktu z odbiorcą, a więc nie potrafi dostosować swojego wyrobu do potrzeb klienta, to traci pozycję na rynku. Tracimy my wszyscy, a zwłaszcza te zakłady, które już sobie potrafią radzić z eksportem  swoich wyrobów i dobrze sobie radzą.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselZbigniewMaczka">Sugerowałbym panu ministrowi w tym przypadku zasięgnięcie opinii na przykład pana prezesa Majewskiego z WSK Świdnik, który sobie dobrze radzi, a może mieć poważne trudności, jeżeli nie będzie mógł samodzielnie działać na tym rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJozefLochowski">Panie pośle, proponuję, że jeżeli pan ma te materiały, to roześlemy je członkom naszej Komisji i wyrazimy naszą opinię na ten temat, skoro istotnie takie zagrożenie występuje. Samo apelowanie niewiele pomoże. Gdybyśmy sformułowali nasze stanowisko jako Komisja, aczkolwiek nie jesteśmy przez Prezydium Sejmu upoważnieni do prac nad tą ustawą, byłoby to bardziej skuteczne. Proponuję, aby pan poseł przygotował w tej sprawie konkretne sugestie i na następnym naszym posiedzeniu to rozpatrzymy. Wtedy przekażemy nasze stanowisko do Prezydium Sejmu i Komisji Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselZbigniewMaczka">Dziękuję za takie podejście do sprawy. Mam materiały przygotowane, ponieważ usiłowałem zainteresować nimi Komisję Obrony Narodowej, ale otrzymałem odpowiedź, że ta Komisja nie będzie się tym zajmować i że mogę z tym wystąpić na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJozefLochowski">Oczekujemy więc na przekazanie członkom Komisji materiałów w tej sprawie i zajmiemy się tym na kolejnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselJozefLochowski">Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>