text_structure.xml
166 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanKomornicki">Otwieram posiedzenie. Mam nadzieję, że jest to nasze ostatnie posiedzenie. Witam członków Komisji oraz zaproszonych gości. Proponuję, abyśmy na dzisiejszym posiedzeniu zajęli się projektem sprawozdania oraz przyjęciem projektów dezyderatów, które zostały przygotowane. I ewentualnie rozpatrzymy wolne wnioski. Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Panie przewodniczący. Po zapoznaniu się pospiesznie z treścią sprawozdania muszę zapowiedzieć zdanie odrębne czy wnioski mniejszości do tego sprawozdania, a w każdym razie zaznaczenie innego stanowiska. W związku z tym proponowałbym, aby posiedzenie dzisiejsze zostało przełożone na jutro. Nie mieliśmy czasu, aby sformułować odpowiedni stosunek do tych stwierdzeń, które zawarte zostały w sprawozdaniu, a z którymi się zasadniczo nie zgadzamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselJerzyWiatr">Panie przewodniczący. Uważam, że nie możemy przyjąć wniosku pana posła J. Ciemniewskiego, ponieważ 4 marca, a więc pojutrze kończy się termin pracy Komisji. Jesteśmy zobowiązani przedłożyć sprawozdanie Prezydium Sejmu przed 4 marca i przekładanie posiedzenia na jutro jest w związku z tym zagrożeniem dla wykonania zobowiązań, które spoczywają na Komisji. Jutro odbywa się posiedzenie Sejmu i w związku z tym możliwe byłoby odbycie posiedzenia Komisji jedynie o godz. 6 rano, co nie wydaje mi się specjalnie dogodne dla członków Komisji. Natomiast wnioski mniejszości mogą być przecież złożone w każdym terminie. To Komisję obowiązuje termin złożenia sprawozdania, natomiast mniejszość Komisji, której wnioski pan poseł J. Ciemniewski zapowiedział, nie będzie ograniczona tym terminem i będzie mogła swoje stanowisko przedstawić kiedykolwiek, nawet po 4 marca.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselJerzyWiatr">Nie widzę więc żadnych racji, aby odkładać dzisiejsze posiedzenie na jutro i jestem przeciwny temu wnioskowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy pan poseł J. Ciemniewski podtrzymuje swój wniosek o przełożenie posiedzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Podtrzymuję ten wniosek. Wydaje mi się, że argumenty natury formalnej nie powinny decydować o trybie procedowania w sytuacji, w której mamy do czynienia z precedensową sprawą w historii naszego parlamentu i kiedy stanowisko części parlamentu jest zupełnie odmienne aniżeli to, które zostało zaprezentowane. I my chcemy mieć prawo zaprezentowania naszego stanowiska w odpowiedniku tego sprawozdania i na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanKomornicki">Wniosek formalny o nieodbywanie posiedzenia w dniu dzisiejszym, a przełożenie go na jutro został podtrzymany. Głosujemy. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 3 posłów poparło wniosek, 11 posłów było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselJanKomornicki">Wniosek posła J. Ciemniewskiego upadł.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselJerzyWiatr">W związku z odrzuceniem wniosku pana posła J. Ciemniewskiego mam wniosek formalny, aby Komisja w dniu jutrzejszym odbyła dodatkowe posiedzenie, na którym przedstawiciele mniejszości Komisji, jeżeli uznają to za stosowne, przedstawią - rozumiem, że w trybie informacyjnym - wnioski mniejszości. Zrozumiałem z wypowiedzi pana posła J. Ciemniewskiego, że panu posłowi zależy na tym, aby wnioski mniejszości mogły być zreferowane na posiedzeniu Komisji. Uważam, że pan poseł J. Ciemniewski ma do tego prawo i proponuję, żeby np. jutro w przerwie obrad Sejmu czy w innym terminie, ale jutro, odbyło się spotkanie Komisji poświęcone zapoznaniu Komisji z wnioskami mniejszości, jeśli oczywiście wnioski mniejszości do tego czasu będą gotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanKomornicki">Był to wniosek formalny, aby odbyć jutro posiedzenie Komisji. Rozumiem, że motywacja jest taka, aby w dokumentacji pracy Komisji znalazło się to stanowisko, które zapowiedział pan poseł J.Ciemniewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Stwierdzam, że to nas nie satysfakcjonuje i tego rodzaju forma jest próbą uniemożliwienia nam wpływu na stanowisko Komisji i zaprezentowania naszego stanowiska jako odpowiednika przygotowanego projektu sprawozdania. Oczywiście jest to jeden z kolejnych przejawów używania większości parlamentarnej do niedopuszczania do prezentacji różnorodnych poglądów w pracy parlamentu. I w związku z tym zgłaszam oficjalny protest w imieniu posłów klubu Unii Demokratycznej przeciwko sposobowi procedowania tej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanKomornicki">Ma pan poseł oczywiście prawo zgłaszać taki protest. Ja staram się jednak przewodniczyć według zasad określonych w Regulaminie Sejmu i jak sądzę, dopóki nie padnie zarzut, w którym będę postawiony w stan oskarżenia o łamanie Regulaminu Sejmu, to muszę przyjąć ten protest jako wyraz po prostu tylko niezadowolenia z ustaleń Komisji. W tej sytuacji chciałem zapytać posła wnioskodawcę, pana posła J. Wiatra, czy podtrzymuje swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyWiatr">Panie przewodniczący, w tej sytuacji wycofuję swój wniosek, ponieważ jego przyjęcie spowodowałoby - wobec stanowiska pana posła J. Ciemniewskiego - że zebralibyśmy się niepotrzebnie. Z tego co pan poseł J. Ciemniewski był uprzejmy powiedzieć zrozumiałem, że w tej formie nie chce on przedstawić stanowiska mniejszości.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselJerzyWiatr">Muszę natomiast stanowczo zaprotestować przeciwko interpretacji, którą pan poseł opatrzył replikę na mój wniosek. Jeżeli mój wniosek zmierzał do uniemożliwienia mniejszości przedstawienia swego stanowiska, to albo ja nie rozumiem języka polskiego, albo pan poseł J. Ciemniewski nie rozumie tego, co ja mówię. Przecież intencją mojego wniosku było to, żeby właśnie pan poseł J. Ciemniewski i inni posłowie, którzy się nie zgadzają z projektem sprawozdania, mieli możność przedstawienia na forum Komisji swojego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselJerzyWiatr">Problem jest bowiem bezsporny, że mniejszość Komisji ma prawo przedstawić w postaci dokumentu swoje wnioski. To jest bezsporne i to nie musi być głosowane. Jedyna sprawa, która była sporna i w której chciałem zaproponować takie rozwiązanie, które by właśnie interesy i prawa posłów mniejszości satysfakcjonowało, to było odbycie specjalnego posiedzenia Komisji w obecności przedstawicieli środków przekazu, którym pan poseł J. Ciemniewski mógłby wnioski mniejszości zaprezentować. Intencją tego nie było blokowanie możliwości przedstawienia wniosków. Przeciwnie. Jeżeli już mówimy o tym, do czego poszczególne wnioski prowadziłyby, to przyjęcie wniosku pana posła J. Ciemniewskiego, aby dzisiaj nie odbywać posiedzenia w świetle tego, że jutro jest posiedzenie plenarne Sejmu w sprawie ustawy budżetowej, prowadziłoby po prostu do tego, że nie byłoby sprawozdania w terminie, do którego jesteśmy zobowiązani.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselJerzyWiatr">Nie twierdzę, że taka była intencja pana posła J. Ciemniewskiego, ale taka na pewno byłaby konsekwencja. Dlatego uważam, że było niedopuszczalne to, w jaki sposób pan poseł zdezinterpretował intencję mojego wniosku, który był podyktowany, jak pan doskonale wie, nie zamiarem zamykania ust, tylko właśnie zamiarem dania możliwości wypowiedzenia się.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PoselJerzyWiatr">I sądzę, że po 3 miesiącach pracy Komisji, kiedy pan poseł J. Ciemniewski niejednokrotnie właśnie z mojej strony uzyskiwał poparcie dla swojego stanowiska. Te słowa, które padły, były niesprawiedliwe i jeżeli nie publicznie, to w sercu pan poseł wie, że postąpił niesprawiedliwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanKomornicki">W konkluzji stwierdzam, że pan poseł J. Wiatr swój wniosek wycofał. Czy w sprawie projektowanego porządku obrad, w którym procedowalibyśmy nad sprawozdaniem, a następnie nad dezyderatami, jeszcze ktoś chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselAndrzejOstojaOwsiany">Nie mogę nie zwrócić uwagi na fakt, że - jak sądzę - rozpoczęcie dzisiejszego dnia od takich emocji jest chyba zbędne. Otóż chciałbym zwrócić uwagę, że przecież terminy, które Komisja sobie wyznaczyła - a termin dzisiejszy był terminem ostatniego posiedzenia i zatwierdzenia sprawozdania - były znane wszystkim członkom Komisji. Nie przypominam sobie, żeby w stosunku do dzisiejszego terminu kończącego nasze prace, a przecież wiadomo było z góry, że będziemy rozpatrywali sprawozdanie, pojawił się na poprzednim posiedzeniu jakikolwiek sprzeciw. A zatem trzeba uznać, że wszyscy zgodziliśmy się na taki termin zakończenia prac.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselAndrzejOstojaOwsiany">Ponadto chciałbym zwrócić uwagę, że wszystkie sześć punktów, które są wymienione w sprawozdaniu, to są punkty, które były omawiane na poprzednim posiedzeniu i wiadomo było, że Komisja te punkty przedstawi. Rozumiałbym zarzut pana profesora, gdyby w sprawozdaniu pojawił się jakiś inny punkt dodatkowy, który nie był rozpoznawany na poprzednim posiedzeniu. Jednakże tak nie jest, a zatem wiadomo było, że Komisja, czy w każdym razie prezydium, ma zamiar przedstawić te sześć punktów, w których zawarte są zastrzeżenia i wątpliwości. Dlatego też sądzę, że z merytorycznego punktu widzenia była możliwość, żeby do tych punktów się przygotować.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PoselAndrzejOstojaOwsiany">Ja naprawdę staram się patrzeć na prace Komisji w sposób maksymalnie obiektywny i nie zauważyłem, żeby było przez nas naruszane prawo, a szczególnie, żeby uniemożliwiano któremukolwiek członkowi Komisji wypowiedzenie się i zajęcie stanowiska, również na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Niemniej jednak chcę zwrócić uwagę, że myśmy w trakcie posiedzenia Komisji parokrotnie zgłaszali odmienne wnioski i próbowaliśmy doprowadzić do ponownego spotkania podkomisji po to, aby sformułować w ostateczny sposób zapisy dotyczące zakresów pracy, którymi zajmowały się podkomisje. Wnosiliśmy o to, aby dopuścić raz jeszcze do powołania dodatkowych ekspertów, którzy przesądziliby w sposób ostateczny spory, które toczyły się na tej Komisji. I chcę też powiedzieć, że nie tylko te warunki nie zostały spełnione, ale także nikt z naszych kolegów nie brał udziału w ostatecznej redakcji tego tekstu i stąd też mówienie o tym, że w dniu dzisiejszym powinniśmy być przygotowani do dyskusji, jest powiedziałbym, dość śmiesznym zarzutem, gdyż te zapisy, które tu czytamy, znacznie odbiegają w niektórych fragmentach od tego, o czym dyskutowaliśmy w trakcie posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Chcę zwrócić uwagę, że pan poseł J. Ciemniewski oburzył się na ten tryb głównie z jednego powodu, panie pośle J. Wiatr, i nie są to słowa krytyczne wobec pana. Myślę jednak, że jeżeli to spokojnie rozważymy, to uznamy, że nie może być takiej możliwości, byśmy się godzili na to, aby jutro sformułować nasze wnioski mniejszości, podczas gdy dzisiaj ten dokument zostanie zaakceptowany przez Komisję. Chodzi o to, żeby zgłosić nasze wnioski mniejszości na piśmie, by posłowie, którzy podejmują decyzje o ostatecznych zapisach w tymże dokumencie, mogli mieć także przed oczyma wnioski mniejszości, po to, aby mieć wpływ na ostateczny zapis.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Chcę zwrócić raz jeszcze uwagę i będziemy o tym mówili w dyskusji szczegółowej, że te zapisy kłócą się z zapisami dokonanymi przez podkomisje, które się tymi sprawami zajmowały. Zostały rozszerzone i moim zdaniem rozszerzone nie w tym kierunku, w którym szła dyskusja. Stąd też, panie pośle, nie ma tu żadnej złośliwości wobec pana, jest tylko zasadny argument, że jeśli dyskutuje sięnad takim dokumentem i chce się dyskutować także wnioski mniejszości, to tylko właśnie wtedy, gdy na tym samym posiedzeniu zapadają decyzje w sprawie jednego i drugiego dokumentu. W innym przypadku jest to tłumaczenie się mniejszości przed większością, że sformułowała takie, a nie inne wnioski i dlatego uważamy, że takie spotkanie byłoby spotkaniem zbędnym dla jednej i dla drugiej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanKomornicki">Ja tylko aby zamknąć tę sprawę, pragnę wyjaśnić, że Komisja upoważniła prezydium do pełnienia woli ciała redakcyjnego - to po pierwsze. Po drugie, my mamy do czynienie dopiero z projektem sprawozdania i jeśli zgodzi się z tym Komisja i będziemy nad tym projektem procedować, to istnieje możliwość wnoszenia przez cały czas poprawek i przekonywania Komisji, aby np. używać innych sformułowań. Przy okazji chcę powiedzieć, że jeszcze zanim przejdziemy do tej pracy, prezydium wniesie do tego projektu przed dzisiejszym posiedzeniem autopoprawki. Myślę, że na tym tę sprawę możemy zakończyć.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselJanKomornicki">Dokumentacja Komisji jest bogata, wszystkie stanowiska odrębne, które były zgłaszane, są przecież zapisane. To są akta wieczyste. Ten precedens parlamentarny jest, jak myślę, dostatecznie udokumentowany, żeby wszelkie racje móc w przyszłości opisywać. Komisja zresztą czy jej prezydium przy redakcji posłużyło się tekstem stenogramu z ostatniego posiedzenia Komisji, które było już posiedzeniem Komisji, a nie podkomisji, czyli całkiem po prostu rozważaliśmy teksty w ich pełnym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselJanKomornicki">Na tym, jak sądzę, tę wstępną wymianę poglądów możemy zakończyć. Chciałem zapytać, kto z członków Komisji jest za przyjęciem proponowanego porządku obrad, który składałby się z trzech punktów: po pierwsze - przyjęcie ostatecznego tekstu sprawozdania, po drugie - przyjęcie projektów dezyderatów, po trzecie - sprawy różne. Kto jest za przyjęciem takiego porządku?</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 13 posłów poparło wniosek, 2 było przeciwnych, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do punktu 1 obrad. Chciałbym na wstępie poinformować członków Komisji, że w dniu dzisiejszym odbyło się poszerzone posiedzenie prezydium z przewodniczącymi podkomisji. I ten konwent Komisji rekomenduje tekst projektu sprawozdania, który państwu został dostarczony, równocześnie proponując w nim dwie autopoprawki. Pierwsza autopoprawka dotyczy wstępu. Proponujemy tu nie wyróżniać klubu Unii Demokratycznej i z zakończenia czwartego akapitu proponujemy usunąć wyrazy "w tym Unii Demokratycznej", tak że zdanie to brzmiałoby następująco: "Skład osobowy poszczególnych podkomisji zapewniał udział w ich pracach wszystkim większym klubom parlamentarnym".</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PoselJanKomornicki">Projekt drugiej autopoprawki zreferuje w imieniu prezydium pan poseł J. Wiatr.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJerzyWiatr">Ta autopoprawka dotyczy zakończenia punktu 5 projektu sprawozdania. Proponuję tu zmianę adresata, do którego Sejm kierowałby wymienioną tam sprawę do dalszego zbadania. Mianowicie zamiast sformułowania: "do zbadania w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej", prezydium proponuje sformułowanie "do zbadania przez Najwyższą Izbę Kontroli". Wyjaśniam, że Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie może otrzymać zadania zbadania sprawy, bo to wykracza poza jej, określone w ustawie o Trybunale, Stanu uprawnienia i obowiązki. Do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej może jedynie wpłynąć wniosek wstępny o postawieniu w stan oskarżenia określonych osób podlegających odpowiedzialności konstytucyjnej. Tak wniosek Komisja większością 2/3 głosów ma prawo uchwalić, ale obecny stan naszej znajomości sprawy w przekonaniu członków prezydium nie uzasadnia tego, aby sformułować tak ostry wniosek. W związku z tym bezcelowe i niezgodne z ideą odpowiedzialności konstytucyjnej byłoby kierowanie tej kwestii na drogę odpowiedzialności konstytucyjnej. Natomiast skierowanie dezyderatu, aby sprawa została dokładnie zbadana przez Najwyższą Izbę Kontroli, nie przesądza niczego; nie przesądza, jaki będzie wynik tej kontroli i mieści się w zakresie naszej znajomości tej spornej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanKomornicki">Proszę wszystkich o naniesienie tej autopoprawki. Ta autopoprawka jest zgodna z Regulaminem Sejmu tym bardziej, że Najwyższa Izba Kontroli będzie musiała po przyjęciu przez nas tego zapisu przedstawić Sejmowi swoje stanowisko i ostateczne wnioski w sprawie odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy teraz do tekstu. Proponuję, abyśmy mówili w sposób zwarty i uporządkowany, rozpatrując poszczególne fragmenty projektu sprawozdania. Myślę, że to wszystkim nam ułatwi pracę. Ponieważ nie ma sprzeciwu, rozumiem, że jest zgoda.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselJanKomornicki">Pytam, czy do strony tytułowej projektu są uwagi? Nie ma. Tu głosowanie jest zbędne. Przechodzimy do wstępu sprawozdania. Czy do tekstu zawartego we wstępie są uwagi? Jeżeli są, to prosiłbym od razu o propozycję skreśleń, zmiany tekstów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Mam pytanie i ono jest istotne, gdy będziemy pracowali nad następującymi fragmentami tekstu. Tu we wstępie zapisano, że ograniczyliśmy się "do ustalenia ich zgodności z obowiązującym prawem" - chodzi o ocenę decyzji rządu. A dalej jest zdanie, że "Komisja skrupulatnie przestrzegała tej zasady". Rozumiem, że świadomie wpisano tę zasadę do tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanKomornicki">Chcę od razu odpowiedzieć, że cały projekt sprawozdania był pisany w pełnej świadomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Komisja redakcyjna czy też prezydium, które stanowiło komisję redakcyjną, o ile w dalszej części tego dokumentu zajmuje się oceną prac rządu Hanny Suchockiej w inkryminowanym okresie, o tyle we wstępie zajmuje się przede wszystkim oceną własnej pracy. Sądzę, że nie jest to właściwe z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że Komisja została powołana do oceny własnej pracy, tylko do oceny pracy rządu. Po drugie dlatego, iż to powoduje, że we wstępie mogą znaleźć się stwierdzenia, które będą w rażącej sprzeczności z dalszą treścią dokumentu, takie np., jak "Komisja skrupulatnie przestrzegała tej zasady, usuwając ze swego sprawozdania te wszystkie oceny, które odnosiły się do celowości lub trafności decyzji i nie były ocenami czysto prawnymi". Już pobieżna lektura dokumentu może wykazać, że zdanie to jest zdaniem nieprawdziwym, ponieważ w dalszej części dokumentu znajdują się oceny odnoszące się do celowości, odnoszące się do trafności decyzji i nie będące ocenami czysto prawnymi. Moja uwaga dotyczy także zakończenia wstępu, gdzie zawarty jest opis pewnych sytuacji związanych z chronologią i kalendarzem, nie mających żadnego wpływu na merytoryczną zawartość dokumentu.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PoselAndrzejPotocki">Jestem oczywiście pełen szacunku dla wysiłku posłów pracujących w Komisji, ale sądzę, że również taką ocenę może przedstawić Wysoka Izba, Marszałek Sejmu, naród czy dowolne inne ciało, ale nie sama Komisja, bo to prowadzi do śmieszności.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanKomornicki">To jest pańskie stanowisko. Chcę tylko przypomnieć, że w trakcie ostatniego posiedzenia Komisji, a także wcześniej, Komisja postanowiła zdecydowanie zaznaczyć, że mogła działać tylko wyrywkowo. Ponadto, Komisja dała dostatecznie dużo dowodów faktycznego przesiewania całego materiału, który był do jej dyspozycji, aby mieć prawo stwierdzenia o swojej własnej pracy, że starała się pilnie i skrupulatnie przestrzegać zasady, o której mowa, także we wniosku pierwszym w zakończeniu sprawozdania. Proponujemy, aby Sejm potwierdził ten wniosek, chociaż Sejm może go nie potwierdzić. Ten dokument będzie przecież, jak sądzimy, przyjmowany przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanKomornicki">Wydaje mi się, że myśmy na wstępie odzwierciedlili stanowisko Komisji dotyczące warunków i czasu w jakich działaliśmy, ponieważ wnioskodawcy uchwały w sprawie powołania Komisji zaproponowali termin 3-miesięczny, stąd wypada zwrócić uwagę, że doświadczenie pokazało, iż termin 3-miesięczny nie jest terminem najlepszym. Wydaje się też, że myśmy to wszystko przedyskutowali i jest to jakieś streszczenie atmosfery pracy. Rozumiem jednak, że pan poseł chciałby zaproponować, aby usunąć ze wstępu ten fragment, który odnosi się do pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PoselJanKomornicki">Jest więc wniosek i możemy go głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJerzyWiatr">Ja chciałbym zaproponować jakiś kompromis, który być może ułatwiłby uzyskanie większości. Po pierwsze, we wstępie proponowałbym usunięcie wyrazu "skrupulatnie", przy pozostawieniu całej reszty opisu pracy Komisji. Można zapisać też, że "starała się przestrzegać tej zasady". W zakończeniu wstępu proponowałbym, zamiast usuwania go, następującą redakcję: "Zważywszy, że okres działania Komisji nakładał się na intensywne prace Sejmu nad projektem ustawy budżetowej, także święta Bożego Narodzenia i przełom roku, zachowanie założonych w uchwale Sejmu terminów wymagało znacznego wysiłku posłów pracujących w Komisji". Intencja mojej propozycji jest taka, aby w miejsce zdania, które nas ocenia, było zdanie referujące obiektywną trudność, którą napotkaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselJanKomornicki">Chciałem teraz zapytać, czy gdybyśmy przyjęli te dwie poprawki, pan poseł A. Potocki byłby skłonny wycofać swoje propozycje skreśleń?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Zgadzam się, chociaż co do zakończenia wstępu mam jednak wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, że dochodzimy do consensusu. Skreślamy wyrazy "skrupulatnie przestrzegała" i zastępujemy je wyrazami "starała się przestrzegać". Proszę jeszcze pana posła J. Wiatra, aby odczytał zgłoszoną propozycję i pan poseł A. Potocki będzie miał możliwość, po naniesieniu sobie tego na tekst, możliwość skonfrontowania, czy coś to zmienia, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselJerzyWiatr">Już czytam. Po wyrazach "przełom roku" usunęlibyśmy sformułowanie: "uznać należy znaczny wysiłek" itd. W miejsce tego byłoby: "zachowanie założonych w uchwale Sejmu terminów wymagało znacznego wysiłku posłów pracujących w Komisji". Istota polega na tym, że w tej wersji stwierdzamy tylko fakt, a nie chwalimy się.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Chcę jednak zwrócić uwagę, że jest kilka innych komisji sejmowych, które znacznie ciężej pracują. Nigdy nie spotkałem się z takim zapisem, żeby posłowie pisali, że ciężko i w pocie czoła pracowali, bo to jest, powiedziałbym, wyświechtany slogan z dawnych tytułów prasowych. Poza tym nie mam odwagi, aby powiedzieć, żeby skreślić "święta Bożego Narodzenia", ponieważ boję się, że ktoś dosłownie to zrozumie, ale chyba jesteśmy dorosłymi ludźmi i wiemy, że w międzyczasie były te święta. Ponadto nie rozumiem, co oznaczają użyte tu wyrazy "przełom roku". Być może ktoś kończył w tym czasie 40., 50. urodziny - nie bardzo wiem, do czego to się odnosi. Ja w tym czasie przełomu nie przechodziłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, chciałbym prosić o konkretne wnioski do tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Skreślić ten ostatni akapit w całości, bo on nic nie wnosi do tego sprawozdania, poza takim samouwielbieniem dla pracy członków Komisji przez samą Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselJanKomornicki">Pozostał wniosek zgłoszony wcześniej przez pana posła A. Potockiego, o skreślenie całego tego akapitu i poddaję go pod głosowanie. Kto jest za skreśleniem ostatniego akapitu ze wstępu?</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 5 posłów poparło wniosek, 7 posłów było przeciwnych, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Zachowujemy ten zapis, a w jakiej wersji, to zobaczymy.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PoselJanKomornicki">Została zaproponowana i nie oprotestowana przez nikogo, za wyjątkiem proponujących skreślenie całego akapitu poprawka, którą nanieśliśmy wstępnie na sprawozdanie. Proponuję, abyśmy głosowali ten tekst z poprawką. Sprzeciwu nie widzę. Głosujemy cały tekst wstępu. Kto jest za jego przyjęciem wraz z naniesionymi poprawkami?</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 11 posłów poparło wniosek, 2 posłów było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wstęp został zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do następnego fragmentu, zatytułowanego "Ogólne przedstawienie wyników i ocena generalna". Jakie są propozycje zmian w tekście?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Jest tu taki zapis, że "Komisja może potwierdzić, że ... w zasadzie nie stwierdziła świadomego i poważnego naruszenia prawa, które wymagałoby dalszego postępowania". Nie bardzo rozumiem sens użycia tego określenia "w zasadzie", bo albo stwierdziła, albo nie stwierdziła. Takie literackie stwierdzenie "w zasadzie" będzie powodowało spory z dwóch stron na sali sejmowej. Mamy przedstawić nasze stanowisko i albo naruszyła albo nie naruszyła prawa. Wyrazy "w zasadzie" są tu użyte niestosownie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, że pan poseł proponuje skreślenie wyrazów "w zasadzie". Nie zmienia to sensu tego punktu, że Komisja nie potwierdziła świadomego naruszania prawa, przy czym opisane są później wyjątki. Proszę państwa, prezydium po szybkiej konsultacji uważa, że można wyrazy "w zasadzie" skreślić. Czy pan poseł jest innego zdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselWladyslawAdamski">Niekoniecznie innego zdania, tylko chciałem zwrócić uwagę na pewną wątpliwość dotyczącą tego wniosku i wykreślenia wyrazów "w zasadzie". Nie jest to istotnie jednoznaczne stwierdzenie, ale brak tej jednoznaczności jest uzasadniony w dalszej części tekstu faktem, że Komisja kieruje do szczegółowego wyjaśnienia pewne wnioski, a ich adresatem jest Najwyższa Izba Kontroli. Możemy mówić, że to określenie "w zasadzie" nie ma umocowania, ale także przywołać argumenty, że powinno pozostać.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanKomornicki">Jest jeden głos za skreśleniem, drugi za utrzymaniem wyrazów "w zasadzie". Może przesądźmy tę sprawę. Kto jest za skreśleniem wyrazów "w zasadzie"?</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 4 posłów poparło wniosek, 7 posłów było przeciwnych, 3 wstrzymało się od głosu. Pozostaje tekst nie zmieniony.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PoselJanKomornicki">Głos ma pan poseł A. Potocki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Panie przewodniczący, nie wdając się w szczegółowe uzasadnienie, proponuję, aby z tej części sprawozdania Komisji wykreślone zostały wszystkie fragmenty, które odnoszą się do przypadkowej selekcji decyzji rządu, którymi zajmowała się Komisja. Po pierwsze, jest to zdanie, które kompromituje Komisję na forum publicznym. jeżeli Komisja w dwóch miejscach uważa za stosowne dostrzegać, że selekcja materiału do pracy Komisji była przypadkowa i że nie rządziła tym żadna reguła. Każdy może Komisji uczynić zarzut pracy nieporządnej i nie przemyślanej. Po drugie, dla kogoś, kto czyta ten dokument ze złą wolą - a choć Komisja pracowała ewidentnie z dobrą wolą, to jednak nie należy wykluczyć, że ten dokument będzie czytany w różny sposób - może to mieć charakter nieco insynuacyjny, że Komisja nie stwierdza naruszeń prawa, ale ponieważ przypadkowo dobrała sobie materiał, to pewnie jakieś naruszenie prawa gdzieś jest, tylko Komisja tego nie stwierdziła z różnych powodów. Takiego języka stosować oczywiście nie wolno. Język sprawozdania musi być precyzyjny i jasno odzwierciedlać przebieg pracy Komisji oraz wnioski ustalone na jej ostatnim posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselAndrzejPotocki">Sądzę, że byłoby celowe skreślenie ostatniego zdania w tym fragmencie sprawozdania, gdzie mowa, że "analizie poddać można tylko niewielką, często przypadkowo wybraną część rozstrzygnięć" oraz w dalszym fragmencie akapitu, gdzie jest mowa, że Komisja uzyskiwała materiały w pewnym sensie przypadkowo. Pozbawiłoby to nas tego kłopotu, o którym mówiłem wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselJanKomornicki">Chcę tylko zwrócić uwagę na fakt, że Komisja od nikogo materiałów nie otrzymała. Komisja czy podkomisje od nikogo materiałów nie otrzymała. Komisja czy podkomisje o każdy materiał musiały się zwracać i długo czekać. I to jest wyjaśnienie tego stanu rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Chciałbym nieco zmodyfikować swoją propozycję, bo pan przewodniczący oczywiście ma rację. Wycofuję wniosek o skreślenie tego akapitu, o którym mówiłem, i zamieniam go we wniosek, aby w tym akapicie zostawić wyłącznie część pierwszą pierwszego zdania, że "Komisja wszystkie materiały uzyskiwała na swoje wyraźne pisemne życzenie". To jest słuszna uwaga pana przewodniczącego i przepraszam, że nie zwróciłem na to wcześniej uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy w sprawie zaproponowanych przez pana posła A. Potockiego poprawek ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselJozefGrabek">Nie w odniesieniu do całej Komisji, bo być może nie mam tutaj pełnego prawa, ale w odniesieniu do podkomisji do spraw reformy państwa stwierdzam, że sposób pracy, uwarunkowania tej pracy, uzasadniają zachowanie tego akapitu, o którym mówił pan poseł A. Potocki, a który sygnalizuje konieczność selekcji i godzi się z faktem, iż ta selekcja w ciągu 3 miesięcy nie mogła być pełna. Cztery posiedzenia podkomisji poświęcone były selekcji materiałów. I mimo, że staraliśmy się, jak mogliśmy, to nie mamy prawa powiedzieć, że tam elementów przypadkowości nie było. Ten akapit jest po prostu stwierdzeniem faktu i przyznaniem, że w tak krótkim czasie selekcji pełnej, systemowej dokonać nie było można.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselWladyslawAdamski">W gruncie rzeczy spór sprowadza się tu nie do określenia o przypadkowości, ale do pewnej wybiórczości, co chyba oddawałoby lepiej istotę rzeczy. Gdybyśmy tę przypadkowość zastąpili tym, co jest adekwatne do sposobu w jakim procedowaliśmy, jakim gromadziliśmy materiały, może to zadowoliłoby panów posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselJanKomornicki">Tak, panie pośle, ale wybiórczość to jednak świadome wybranie, a przypadkowość to jest przypadkowość.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselWladyslawAdamski">Panie przewodniczący, oczywiście, że wybiórczość jest działaniem wybranym, ale jednak rzeczywiście w pełni świadomie w ten sposób postępowaliśmy, starając się zwracać uwagę na pewien kontrowersyjny zakres zagadnień i na te wątpliwości, które docierały do Komisji i które po prostu wywoływały określone kontrowersje, zważywszy na okres działania rządu oznaczony w uchwale.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselKonradNapierala">Moim zdaniem, nie możemy odstąpić od określeń, które wskazują na to, że pracowaliśmy na bardzo ograniczonym materiale, jeżeli tak mogę powiedzieć. Nie jest wcale wykluczona sytuacja, że za chwilę pojawią się sprawy, jak chociażby sygnalizowana przeze mnie kwestia browarów wielkopolskich, wskazująca na pewne nieprawidłowości. W każdym razie ta sprawa jest w sądzie i jest wniesione oskarżenie o łamanie prawa przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Być może, będą sprawy wskazujące na naruszenie prawa przez rząd w omawianym okresie i wtedy pojawią się uzasadnione pytania, gdzie była Komisja, co robiła i dlaczego tych tematów nie omawiała. Stąd zaznaczenie, że był to materiał cząstkowy, jest bardzo ważne. Nie wiem czy to jest najlepszy zwrot "często przypadkowo", ale może uzupełnilibyśmy go o określenie "w oparciu o sygnały parlamentarzystów i publikacje w środkach przekazu". Coś w tym rodzaju, jakby wskazując na kierunek, czy źródło naszych niektórych poszukiwań.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję bardzo. Chciałbym, abyśmy zaraz podjęli rozstrzygnięcie czy w ogóle będziemy majstrowali w tych sformułowaniach, czy nie, ponieważ pojawia się coraz więcej wniosków szczegółowych dotyczących sformułowań i będziemy to musieli rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselJerzyWiatr">Mnie się wydaje, że są tutaj dwie różne kwestie. Komisja z uwagi na krótki czas pracy, analizowała tylko część podjętych przez Radę Ministrów decyzji. Czy to rzeczywiście była część wybrana przypadkowo? Prawdę mówiąc, ja nie mam takiego wrażenia, że to była część wybrana przypadkowo. I myślę, że Komisja, zmuszona skoncentrować uwagę tylko na części, koncentrowała się na tych sprawach, które podkomisje uważały za szczególnie ważne.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PoselJerzyWiatr">W tym sensie sprzyjałbym przyjęciu sugestii pana posła A. Potockiego, aby usunąć to sformułowanie o "przypadkowości".</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanKomornicki">Proszę państwa, jest propozycja najprostsza i kompromisowa. Jako współautor tekstu proponuję, żeby skreślić wyrazy: "często przypadkowo wybrana" i wtedy pozostałby tekst następującej treści: "Stworzyło to sytuację, w której analizie poddać można było niewielką część rozstrzygnięć, jakie zapadły w badanym okresie". I to jest chyba poprawne. Proponowałbym, aby na to się zgodzić.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PoselJanKomornicki">Czy w tej kwestii są uwagi? Nie ma. Rozumiem, że jest zgoda.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PoselJanKomornicki">Co do akapitu drugiego w dalszym fragmencie było kilka propozycji. Pan poseł A. Potocki proponował, żeby go znacznie skrócić. A pan poseł J. Grabek proponował, aby to jednak pozostawić z uwagi na to, że jest tu jednak pewna doza przypadkowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselJozefGrabek">Proponuję wyraz "przypadkowości" zastąpić wyrazem "niekompletności" jako bardziej adekwatnym. Tu naprawdę nie mamy pewności, że wszystkie tematy mogliśmy wychwycić i stąd jest tu niekompletność.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselJerzyWiatr">Mnie się wydaje, że przy tej redakcji to zdanie staje się trochę dziwne, bo to znaczy, że Komisja dlatego, że uzyskiwała materiały na swoje pisemne życzenie, to były one niekompletne. To logicznie jest niespójne. Mnie się wydaje, że pan poseł A. Potocki ma rację, że jest tutaj taka myśl: wszystkie materiały otrzymaliśmy na swoje wyraźne pisemne życzenie. I to piszemy w tym tekście. Teraz czy one były przypadkowe? Nie, bo myśmy wcześniej stwierdzili, że one nie obejmowały wszystkich spraw. Wobec tego byłoby lepiej, gdybyśmy to zdanie skrócili według propozycji pana posła A. Potockiego i nie wdawali się w rozważanie, co było konsekwencją tego, że Komisja uzyskiwała materiały na swoje pisemne życzenie. Jeżeli materiały były niekompletne, to nie dlatego, że były uzyskiwane na pisemne życzenie Komisji tylko dlatego, że czas był krótki i w związku z tym Komisja nie sformułowała tych życzeń w odniesieniu do szerszego wachlarza spraw. Tu związek przyczynowo-skutkowy tego, że Komisja występowała i następnie otrzymała niekompletne materiały, jest chyba dla Komisji krzywdzący i chyba sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselJanKomornicki">Ja mogę tylko powiedzieć, co legło u podstaw tej kwestii. To było rzeczywiście powtórzenie czegoś, co skreśliliśmy wcześniej. Natomiast wydaje się, że stwierdzenie, iż otrzymywaliśmy materiały wyłącznie na własne życzenie, potwierdza także tę myśl, że nikt nam tych materiałów nie dostarczył. Musieliśmy to sami wybrać. Wobec tego proponuję na tym zakończyć sprawę i chciałbym zapytać czy w związku z wnioskiem postawionym wraz z uzasadnieniem o skreślenie ostatniej części zdania są jeszcze jakieś inne uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselWladyslawStepien">Aby nie było żadnych wątpliwości, bo my w zasadzie wszyscy jesteśmy przekonani, że nie mieliśmy w pracach Komisji wszystkich dokumentów wynikających z działalności rządu od maja do października. Dlatego zmodyfikowałbym ten akapit stawiając kropkę po wyrazie "życzenie", czyli że "Komisja wszystkie materiały uzyskiwała na swoje wyraźne pisemne życzenie". To stwierdzenie faktu jest niepodważalne. Proponowałbym zapisanie drugiego zdania w tym akapicie: "Może to być powodem, że Komisja nie dokonała analizy wszystkich materiałów dotyczących działalności rządu".</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselMarekDyduch">Przestawiłbym tu szyk zdania i wtedy byłoby to bardziej logiczne. "Komisja wszystkie materiały uzyskiwana na swoje wyraźne pisemne życzenie. Były one dobierane i gromadzone w niezwykle krótkim czasie, co może być powodem ich niekompletności". I wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselJanKomornicki">Może pan poseł byłby łaskaw to sformułować spokojnie jeszcze raz i wówczas wszyscy, być może, moglibyśmy się zgodzić z tym sformułowaniem. Proszę dyktować.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselMarekDyduch">A więc tak: "Komisja wszystkie materiały uzyskiwała na swoje wyraźne pisemne życzenie. Były one dobierane i gromadzone w niezwykle krótkim czasie, co może być powodem ich niekompletności".</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselJanKomornicki">Wydaje się to być najbardziej optymalne. Czy w tej sytuacji pan poseł A. Potocki podtrzymuje swój wniosek o redakcję ze skreśleniem pierwszej części tego akapitu?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">W tej sprawie. Jeśli przejdzie ta druga wersja, to oznacza, że albo są materiały, do których my nie potrafiliśmy dotrzeć, albo Komisja działała w ogromnym pośpiechu, w związku z tym wyrywkowo i tak naprawdę kierowała się tylko i wyłącznie motywacją polityczną. Albo też trzeba tu dodać, że Komisja wnosi pod rozwagę parlamentu - tego i przyszłego - aby nie powoływać tego rodzaju Komisji, dlatego że tego rodzaju komisje po prostu są absurdem i stratą czasu dla ludzi, którzy w pracach tej Komisji uczestniczą, albowiem nie ma bardziej kompleksowej oceny rządu niż przy okazji udzielania absolutorium rządowi. Proponuję, aby Komisja miała pełną świadomość tego, co wpisuje w ten tekst, dlatego że wpisanie tej niekompletności podważa sens tejże Komisji i świadczy o tym, że Komisja przedstawia niekompletne, nieprofesjonalne sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, chciałbym pana prosić, żeby pan się jednak powstrzymał od takich szerokich komentarzy, które pan już wielokrotnie wygłaszał i żebyśmy mogli w tej chwili pracować nad tekstem. Otóż jest pan za tym, aby tego drugiego zdania nie umieszczać i jest to zupełne jasne. Natomiast uważam, że wszystkie dodatkowe myśli odnoszą się raczej do wniosków i zechce pan to powtórzyć w stosownym czasie przy wnioskach końcowych.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PoselJanKomornicki">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że potwierdzone przez pana wątpliwości w pełni odpowiadają prawdzie. Rzeczywiście, Komisja po pierwsze - nie miała czasu, a po drugie - nie miała łatwego życia, bo jej nikt tego życia nie ułatwiał. Pracowaliśmy w trudnych warunkach i w krótkim czasie. I tak było.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PoselJanKomornicki">Ponieważ nie ma propozycji innych redakcji, jest wniosek, żeby utrzymać w tym akapicie tylko jedno zdanie i jest wniosek, żeby umieścić tu dwa zdania, których redakcja została przedstawiona w całości. Ponieważ pierwszy był wniosek o ograniczenie tego akapitu tylko do jednego zdania, poddaję go pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 2 posłów poparło wniosek.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#PoselJanKomornicki">W takim razie, kto jest innego zdania? W głosowaniu 10 posłów wyraziło inne stanowisko, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#PoselJanKomornicki">Przyjęliśmy redakcję dwuzdaniową. Czy do pozostałej części tekstu tego fragmentu sprawozdania są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Ostatni akapit dotyczący oceny generalnej zawiera taką myśl, że "Komisja postanowiła stwierdzić brak możliwości przedstawienia kompleksowego materiału w tak krótkim czasie" i dalej: "Komisja postanowiła jednak nie występować do Wysokiej Izby z wnioskiem o przedłużenie jej mandatu", czyli nie przedłużać tej gehenny ciężkiej pracy, "wychodząc z założenia, że lepiej przedstawić materiał wyrywkowy i ocenę ogólną, niż przedłużać procedurę".</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Muszę powiedzieć, że tak to mniej więcej groteskowo można przedstawić, a przypominam, że to się wiąże z zakwestionowanymi wcześniejszymi zapisami. Dlatego uważam, że albo trzeba ten zapis skreślić, albo zmodyfikować, żeby nie brzmiał tak groteskowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, raz jeszcze pana proszę, aby pan się powstrzymał od takich komentarzy, bo one naprawdę nam nie są potrzebne. Ja rozumiem, że cała praca i pańska ciężka praca w tej Komisji była dla pana udziałem w grotesce. To jest pańska sprawa. Natomiast my pracujemy w tej chwili nad tekstem i rozumiem, że jest pan za tym, aby cały ten akapit skreślić. Czy tak mam rozumieć tę uwagę?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję. Czy są inne w tej sprawie zdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselWladyslawStepien">Chciałem, panie przewodniczący, zwrócić się do pana z prośbą, aby pan oficjalnie zaapelował do posła W. Frasyniuka, żeby wykorzystując obecność przedstawicieli prasy, radia i telewizji nie robił sobie tu festiwalu i nie lekceważył pozostałych członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję. Ja proszę pana posła W. Frasyniuka o to, od pierwszego posiedzenia Komisji, ale może, panie pośle, już zostawmy to.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Chciałem podziękować za kolejny apel. Już raz do mnie apelowano po 13 grudnia 1981 r., ale mam taką niepokorną duszę. Cieszę się jednak z panów konsekwencji, że panowie lubicie apelować - i przyjmuję to do wiadomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, ja z kolei do pana apeluję zgodnie z Regulaminem Sejmu, na podstawie którego prowadzimy jednak procedury w Komisji sejmowej, żeby pan był łaskaw pracować w temacie, nad którym aktualnie proceduje Komisja. To zresztą prośba do wszystkich posłów, ale do pana posła W. Frasyniuka szczególnie.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PoselJanKomornicki">Ponieważ jest wniosek o skreślenie tego akapitu, będziemy głosować. Kto jest za skreśleniem ostatniego akapitu w części sprawozdania, nad którym teraz dyskutowaliśmy?</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 1 poseł poparł wniosek, 11 posłów było przeciwnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselJanKomronicki">Stwierdzam, że przy 1 głosie za i 11 przeciwnych skreśleniu utrzymaliśmy tekst zaproponowany w projekcie sprawozdania. Przechodzimy do kolejnego fragmentu. Wymienione są tu: "Przypadki naruszeń lub braku poszanowania prawa". Zacznijmy od punktu 1 - "Brak właściwego umocowania do podjęcia decyzji zastrzeżonej dla Sejmu".</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Chcę przypomnieć, że w tej sprawie /wydania przez Radę Ministrów uchwały nr 86 w sprawie utworzenia rezerw mienia skarbu państwa na cele reprywatyzacji/ były duże wątpliwości między prawnikami. Usłyszeliśmy dwa różne zdania: jedno - że istotnie uchwała Rady Ministrów narusza Konstytucję w art. 52 ust. 1 pkt 2, drugie - że uchwała została podjęta zgodnie z obowiązującą procedurą i nie narusza Konstytucji. W tej sprawie zażądaliśmy wcześniej, żeby odbyło się specjalne posiedzenie Komisji z udziałem ekspertów i żeby poprosić o dalsze niezależne ekspertyzy. Nie bardzo bowiem wiem, co zrobić, skoro są dwa odrębne zdania, dwa różne stanowiska niezależnych ekspertów. Czy Komisja jest rzeczywiście przygotowana, aby podjąć decyzję w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselJanKomornicki">Chciałem panu posłowi powiedzieć, że nie ma dwóch niezależnych zdań ekspertów. Na posiedzeniu. w obecności członków rządu pani Hanny Suchockiej, mówiliśmy o tej sprawie i radziłbym przypomnieć sobie także wszystkie uwagi, jakie wygłosił pan minister M. Graniecki. Jest jedna ekspertyza, podpisana przez kilka osób z oficjalnego Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, która kwestionuje prawo Rady Ministrów do podjęcia tej uchwały w takim trybie, aczkolwiek my, jak zauważacie państwo, proponujemy wyjście z sytuacji. Oczywiście stanowisko odrębne w tej sprawie - prawnicze, a nie polityczne - z całą pewnością zostanie przyjęte. Rozumiem, że ponieważ pan nie proponuje zmian w tekście, tylko proponuje po prostu inne w tej sprawie stanowisko, możemy tylko przyjąć, że w tej sprawie grupa posłów stanowiąca mniejszość zaproponuje stanowisko odrębne. Czy tak to mam rozumieć, bo nie odnosi się pan do tekstu?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Ja twierdzę na podstawie dyskusji, na którą pan się powołuje, że nie nastąpiło naruszenie art. 52 ust. 1 Konstytucji. Tak zrozumiałem słowa pana M. Granieckiego i słowa pana prof. J. Ciemniewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PoselJerzyWiatr">Panie przewodniczący. W tej sprawie jest oczywista różnica zdań między prawnikami i jest różnica zdań między większością Komisji, a członkami wówczas pracującego rządu. Jest rzeczą oczywistą, że to Komisja ostatecznie formułuje swoje stanowisko. Komisja w tej sprawie po dyskusji na poprzednim posiedzeniu, w głosowaniu większością głosów, przyjęła pogląd, który jest zgodny z tą redakcją, którą proponuje prezydium. Oczywiście jest to pogląd, który nie jest consensualny i nie ma możliwości ani konieczności doprowadzenia sprawy do punktu, kiedy wszyscy członkowie Komisji będą jednomyślni, ponieważ tu jednomyślności nie będzie. Dlatego proponuję, abyśmy przegłosowali jeszcze raz ten punkt, bo żadna inna procedura nie da tutaj rozstrzygnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PoselJanKomornicki">Wobec braku propozycji zmiany tekstu, a tylko zapowiedzi stanowiska odmiennego, poddaję pod głosowanie część I sprawozdania w tym fragmencie o przypadkach naruszeń i braku poszanowania prawa. Kto jest za przyjęciem tego tekstu?</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 9 posłów poparło wniosek, 1 poseł był przeciwny, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PoselJanKomornicki">Teraz rozpatrzymy część II zatytułowaną "Prywatyzacja przemysłu tytoniowego". Jest to stosunkowo krótki fragment.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Wracam do pytania: czy zespół redakcyjny świadomie wpisał we wstępie te stwierdzenia, że ograniczyliśmy się do zbadania zgodności z obowiązującym prawem i skrupulatnie tego przestrzegając, odrzucaliśmy wszystkie te argumenty, które tego nie dotyczyły? W tej części nie ma ani jednego zdania, ani jednego słowa, które by stwierdzało, że decyzja podjęta w omawianej tu kwestii była niezgodna z obowiązującym prawem. Chcę ponadto zaznaczyć, że rząd H. Suchockiej zaproponował przekształcenia tych czterech zakładów państwowych w jednoosobowe spółki skarbu państwa, gdzie pozycja państwa została wzmocniona. Decyzje w tych sprawach wprowadził w życie obecny rząd pod kierownictwem pana premiera W. Pawlaka, co jest zawarte w dokumentach nadesłanych z Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Wracam jeszcze do wstępnej części sprawozdania i zawartej tam zapowiedzi. W tym zapisie, który rozpatrujemy, nie ma ani jednego zdania, ani jednego słowa, które by podważało zasadę prawną podjęcia tejże decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PoselJanKomornicki">Mnie się wydaje, że dosyć wyraźnie stwierdza się naruszenie procedury. Proszę, pan poseł Napierała.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselKonradNapierala">Chciałbym wrócić do opinii, którą wyraziła moja podkomisja. Podkreśliliśmy w niej, że ta cała historia z prywatyzacją zakładów przemysłu tytoniowego czy też inaczej - z chronieniem, czy stworzeniem pewnego monopolu, o którym mówiło się w Sejmie, że jest to kwestia otwarta i budzi pewne wątpliwości. Nie do końca wiadomo, jak rząd zamierzał to realizować. Natomiast wskazywaliśmy na konieczność rozdzielenia tu dwóch sprawa, czyli kwestii monopolu i kwestii komercjalizacji przemysłu tytoniowego. I myślę, takie jest moje zdanie, że przy całej tej obawie, jak to ma być do końca rozwiązane, trudno mi się było doszukać w postępowaniu rządu przykładów łamania obowiązującego prawa w tym przypadku.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PoselJanKomornicki">To potwierdza jednak, panie pośle, to co zostało zapisane. Przecież my w tym punkcie piszemy o przypadkach naruszania prawa, ale odnosimy się także do kwestii poszanowania procedur. I tutaj przecież nie ma zarzutu, tylko jest wyrażona wątpliwość co do procedury. Pan poseł W. Frasyniuk, gdyby zechciał przeczytać ten tekst, to on wyraźnie przecież stwierdza, że przekształcenie w spółki jest przyjęciem ostatecznego rozstrzygnięcia- tzn. stwierdzenia, że przywrócenie monopolu tytoniowego musi odbyć się tą drogą. Prawnicy mówią, że mogłaby być inna droga, którą np. Sejm chciałby pójść i inaczej to przeprowadzić. W tej chwili Sejm stoi przed faktem dokonanym. I odnosimy się do tej kwestii, że ustalono kolejność odwrotną. Powinno się przygotować pełny pakiet rozwiązań, co jest na końcu powiedziane, uzyskać akceptację Sejmu, który swą wolę wyraził, jakkolwiek była ona traktowana - czy jako dyrektywa polityczna, czy jako zobowiązanie. Wypadało więc zaproponować komplet rozwiązań, a nie wprowadzać przesądzającą drogę uzyskania tej monopolistycznej formy w przemyśle tytoniowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Przepraszam, że będę się upierał. Przeczytam w takim razie całe zdanie: "Komisja skrupulatnie przestrzegała tej zasady, usuwając ze swego sprawozdania te wszystkie oceny, które odnosiły się do celowości lub trafności decyzji i nie był ocenami czysto prawnymi". To - po pierwsze. Po drugie, chcę zakwestionować ten fragment dlatego - tu zgadzam się z posłem K. Napierałą - akurat w tej podkomisji pracowałem - że jeżeli Komisja ma być sprawiedliwa, to oprócz sprawy przemysłu tytoniowego także nie budzącą wątpliwości podkomisji ds. prywatyzacji była sprawa przekształcenia w jednoosobową spółkę skarbu państwa Mennicy Państwowej, co też było przedmiotem oceny naszej podkomisji. Mam wrażenie, że jeżeli chodzi o ten fragment sprawozdania, o jego wewnętrzną logikę i taką, powiedziałbym uczciwość polityczną, to nadaje się on tylko i wyłącznie do rezolucji do tego, abyśmy ten wniosek przesłali do Komisji Przekształceń Własnościowych, która ma zabezpieczyć interes państwa w postaci monopolu. W jaki sposób to ma być osiągnięte, jest inna sprawa. Z tego zapisu nie wynika, że nastąpiło nadużycie prawa i jest on sprzeczny z przeczytanym przeze mnie zapisem ze wstępu sprawozdania, który przyjęliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję, panie pośle. Chcę tylko panu zwrócić uwagę, że w sprawie Mennicy Państwowej nie było żadnej uchwały ani rezolucji Sejmu, a my odnosimy się przede wszystkim do tej sprawy, bo jednak była w tej sprawie uchwała Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselJanBury">Proponuję przejść do głosowania nad tą sprawą, ponieważ uważam, że jest tu wyraźnie zapisane: "W kontekście zatwierdzonych uchwał Sejmu podstawowych kierunków prywatyzacji .. - budzi zastrzeżenia ...". A więc napisane jest wyraźnie "zastrzeżenia" a nie, że jest to niezgodne z prawem. Chodzi o wyrażenie zgody przez Radę Ministrów na przekształcenie własnościowe Zakładów Tytoniowych w Krakowie. Jest faktem, że w poprzednim Sejmie pracowano nad projektem ustawy o monopolu tytoniowym i to rzeczywiście stawia nowy Sejm, nowy rząd w sytuacji faktów dokonanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, że pan poseł W. Frasyniuk proponował, aby cały ten fragment skreślić jako nie odpowiadający normom prawnym, natomiast autorzy upierają się przy tym aby go pozostawić. Będziemy głosowali. Kto jest za skreśleniem części sprawozdania oznaczonej numerem II?</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 4 posłów poparło wniosek, 7 posłów było przeciwnych, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że tekst został utrzymany.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do części III - "Zaniechanie przez Radę Ministrów terminowego wykonywania postanowień ustawy budżetowej na 1993 r.". Odnosi się to do jednej uchwały i jednej rezolucji. Przedstawia stanowisko rządu, tłumaczy je, ale stwierdza po prostu fakt niedotrzymania tego terminu. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselMarekDyduch">Tu jest potrzebna pewna uczciwość polityczna, o której mówił pan poseł W. Frasyniuk. Ja dość dokładnie analizowałem materiały dotyczące niewykonania uchwały Sejmu odnośnie realizacji ustawy z 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami skarbu państwa. Problem polega na tym, że konsekwencje nie przyspieszenia zaleconego w uchwale Sejmu, nie były negatywne. Gdyby ta ustawa została zrealizowana do końca 1992 r., o wiele więcej PGR by upadło i o wiele większe zadłużenie byłoby w Agencji Rynku Rolnego. W związku ze stwierdzeniem zawartym w ostatnim akapicie części III: "a także poprzez dalszą dewastację i degradację likwidowanych Państwowych Gospodarstw Rolnych" jest nieprawdziwe. To właśnie niezrealizowanie tej uchwały nie doprowadziło do takich skutków. W związku z tym wnoszę, aby zakończenie tego akapitu wykreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PoselJanKomornicki">Żałuję, panie pośle, że nie zgłosił pan tego wtedy, kiedy przewodniczący podkomisji pan poseł Mazurkiewicz proponował ten tekst, następnie przyjęty, a było to przedstawiane na poprzednim posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselMarekDyduch">Albo umknęło to mojej uwagi, albo mnie w tym czasie nie było na posiedzeniu, ale byłaby to nieuczciwość polityczna, gdybym o tym nie powiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem. Jest propozycja, aby poprzestać w tym fragmencie sprawozdania tylko na stwierdzeniu skutków budżetowych, bezpośrednio polegających na konieczności wypłacania odsetek aptekom za przeterminowane płatności, należności za leki.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselMarekDyduch">Co do aptek, to zgadzam się całkowicie, bo też analizowałem tę sytuację. I tam są szkody.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, panie pośle, że nieokreślenie w sposób wyraźny ma charakter oceny dosyć ogólnej. Czy w tej sprawie, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">W podniesionej sprawie chciałem zapytać mojego kolegę posła. Chodzi mi o część tej części III sprawozdania, bo jest tu zapis przywołujący uchwałę Sejmu z 19 października 1991 r. w sprawie przyspieszenia realizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami skarbu państwa. Czy to też należy wykreślić?</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Tu jest kwestia, czy oskarżamy rząd o nie podjęcie realizacji tej uchwały Sejmu, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PoselMarekDyduch">Byłbym za wykreśleniem również tego, ponieważ odpowiada to mojej wcześniejszej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, bardzo pana przepraszam, ale pan przed chwilą prosił, abyśmy nie podejmowali dyskusji dotyczących ocen politycznych. Natomiast, jeżeli mówimy, że jedna i druga rezolucja Sejmu po prostu nie były realizowane, to tylko odnosimy się do sprawy, która przyniosła wymierne szkody, o czym mówił zresztą pan minister J. Osiatyński, że istotnie trzeba było zapłacić aptekom więcej, ale pieniędzy nie było. W tamtej sprawie, na którą zwraca uwagę pan poseł M. Dyduch, nie mówimy po prostu o żadnych skutkach, tylko stwierdzamy fakt, że nie było to wdrożone w przewidzianym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PoselMarekDyduch">Ja nie wnosiłem formalnego wniosku, aby to wykreślić, tylko według mojej oceny, trzeba to rozważyć. Wniosek mój dotyczy tylko ostatniego zdania w tym fragmencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, panie pośle, że panu ten wniosek proponował ktoś inny.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Ja w kwestii uchwały Sejmu z 6 czerwca 1992 r., chciałem zwrócić uwagę, że ona była sprzeczna z ustawą z 19 października 1991 r. Ustawa przewidywała te procesy do 1994 r. Uchwała dotyczyła przyspieszenia, to znaczy zmieniała treść ustawy a uchwała, jak wiadomo nie ma mocy prawnej do zmiany ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję panu posłowi za przypomnienie tego w tej chwili. To jest bardzo ważne. Szkoda, że w trakcie naszej wcześniejszej pracy i w obecności członków rządu nikt tego argumentu nie podniósł.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Rząd zwracał na to uwagę. Nie wiem, widocznie Komisja z góry odrzuca stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PoselJanKomornicki">Ja mówię o przedstawicielach rządu, którzy byli obecni na posiedzeniu Komisji w dniu 24 lutego br.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PoselJozefGrabek">Chciałem przypomnieć i zaapelować. Deklarowaliśmy we wstępie, że powstrzymamy się od prób oceny celowości i trafności decyzji, merytorycznego wymiaru strat. Tutaj stwierdzamy wyłącznie wady procedury prawnej podjętych decyzji i nie musimy niczego wykreślać z tego powodu, że straty były większe czy mniejsze, albo też nie było ich wcale.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PoselJanKomornicki">Złożony jest tylko jeden wniosek, aby skreślić ostatni człon ostatniego zdania. Czy są inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Przekonał mnie pan poseł J. Grabek i dlatego stawiam wniosek formalny, aby pozostawić tę III część sprawozdania z wyjątkiem tego końcowego fragmentu, gdzie dokonujemy oceny pozaprawnej i to skreślić. Wówczas ten tekst jest do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy pan proponuje, aby skreślić cały akapit od wyrazów: "Komisja stwierdziła zaniechanie ..."?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Korzystając z głosu pana posła J. Grabka, który mnie natchnął, a który jest także niechętny temu, aby w sprawozdaniu był opisy wydarzeń i aby ograniczyć się tylko faktów prawnych, stawiam wniosek o skreślenie całego ostatniego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PoselJozefGrabek">Konsekwentnie upieram się przy uwzględnianiu wyłącznie strony prawnej i z tego tytułu wnioskuję, aby ten akapit był zachowany. Dotyczy on przecież, tak jak stwierdza się tu w pierwszym zdaniu, "zaniechania przez rząd działań finansowych i prawnych w obu przedstawionych sprawach". Ten akapit jest potrzebny. Natomiast odnośnie PGR ostatnia część tego akapitu jest tu zbędna.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PoselJanKomornicki">Będziemy głosowali, jako najdalej idący, wniosek pana posła W. Frasyniuka o skreślenie całego tego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Aby była całkowita jasność. Jeżeli skreślamy ostatni akapit, że brak decyzji itd. przyczynił się do dalszej dewastacji i gradacji PGR, to jeśli uznaliśmy, że się nie przyczynił, to ja proszę, aby po przecinku napisać, że taka decyzja rządu opóźniła ten proces dewastacji, że taki był skutek tego, iż rząd nie przychylił się do uchwały Sejmu. Wtedy nastąpi pewna sprawiedliwość historyczna. Uważam, że sprawozdanie nie musi ograniczać się tylko do stwierdzeń krytycznych, ale może podawać stan faktyczny. Politycy, którzy lepiej znają się ode mnie na sprawach rolnych twierdzą, że tu akurat zasadność zaniechania działań była oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, jeżeli przyjmiemy decyzję o skreśleniu oceny, to przyjmiemy ją konsekwentnie z całą pewnością. Z tego co pan ostatnio powiedział, wywnioskowałem, że nie jest pan za skreśleniem całego akapitu a tylko ostatniego zdania w tym akapicie. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Przepraszam. To jest wniosek z tzw. ostrożności procesowej, bo później będzie głosowanie i nie będzie okazji do wnoszenia wniosków dotyczących treści, którą prawdopodobnie większość przegłosuje. W związku z tym jeżeli nie byłby skreślony ten akapit w całości, wnosimy o to, aby to zdanie brzmiało po przecinku: "i dzięki temu uniknięto dewastacji i degradacji likwidowanych Państwowych Gospodarstw Rolnych".</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, to jest bardzo jasne. Czyli jednak pan poseł chce, aby koniecznie zawarte tu były oceny. Tak to rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PoselWladyslawStepien">Zaczynam nie rozumieć pewnych spraw, a ponieważ będzie głosowanie, chcę głosować zgodnie ze swoim przekonaniem. Czy mam rozumieć, że dzięki temu rząd opóźnił pewne działania, nie doprowadziło to do dalszej degradacji PGR i za to trzeba rząd pochwalić?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Tak. Ponieważ uchwała Sejmu z dnia 6 czerwca 1992 r. była sprzeczna z ustawą, te działania, które polegały na niewykonaniu tej uchwały, zapobiegały dewastacji i degradacji likwidowanych PGR.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PoselJanKomornicki">Mamy co najmniej dwa wnioski i będzie je głosowali w kolejności. Pan poseł W. Frasyniuk postawi wniosek, aby cały akapit skreślić i wtedy nie byłoby żadnego wniosku wynikającego z poprzednich stwierdzeń. Kto jest za skreśleniem całego akapitu od wyrazów: "Komisja stwierdziła zaniechanie " itd.?</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 4 posłów poparło wniosek, 11 posłów było przeciwnych i 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do wniosku następnego, dotyczącego samego tekstu. Jest wniosek, aby ostatni człon ostatniego zdania po przecinku "a także poprzez dalszą dewastację i degradację likwidowanych Państwowych Gospodarstw Rolnych" skreślić, przy czym jest także wniosek, aby zastąpić to sformułowanie dokładnie odwrotnym stwierdzeniem. Była to propozycja pana posła J. Ciemniewskiego.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#PoselJanKomornicki">Proponuję, abyśmy najpierw przegłosowali propozycję o skreślenie tej oceny.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Przepraszam, ale wnioskiem dalej idącym jest mój wniosek, dlatego że - proszę sobie to uświadomić - gdybym ja głosował przeciwko skreśleniu, w ten sposób uniemożliwiłbym głosowanie swojego wniosku. Mój wniosek jest dalej idący, bo nie ma możliwości głosowania za skreśleniem, jeżeli nie będzie przegłosowany mój wniosek o wprowadzenie innej wersji zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PoselJerzyWiatr">Zaproponuję wniosek najdalej idący, jak sądzę, mianowicie wniosek o skreślenie całego ostatniego zdania, a nie jego części mówiącej o konsekwencjach tej decyzji. W ten sposób ograniczamy się do tej części ostatniego akapitu, która ustala stan prawny. Czyli proponuję skreślenie ostatniego zdania od wyrazów: "Komisja stwierdza jednak fakt" itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PoselJanKomornicki">Jest to rzeczywiście wniosek najdalej idący.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Jeżeli ten wniosek zostałby przyjęty, wycofuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PoselJanKomornicki">Wtedy nie ma ocen i ten wniosek byłby bezprzedmiotowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PoselKonradNapierala">Chciałbym zaproponować, abyśmy ograniczyli się do zachowania tylko pierwszego zdania w tym akapicie, że "Komisja stwierdziła zaniechanie przez rząd działań finansowych i prawnych w obu przedstawionych sprawach".</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PoselJerzyWiatr">Jestem przeciwny temu wnioskowi dlatego, że drugie zdanie tego akapitu stwierdza bardzo istotny fakt, mianowicie to, że Komisja przyjęła do wiadomości wyjaśnienia pana ministra J. Osiatyńskiego. Jeżeli usuniemy to zdanie, niezwykle wyostrzamy ocenę ponadto, na co się zgodziliśmy. Myśmy się zgodzili co do tego, że tu było naruszenie, jeśli mogę tak powiedzieć litery prawa, ale z poważnych przyczyn, które minister J. Osiatyński przedstawił. Dlatego tylko w połączeniu zdania pierwszego i drugiego w tym akapicie nasze stanowisko jest pełne. Podtrzymuję natomiast wniosek o usunięcie w całości trzeciego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy pan poseł K. Napierała popiera swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PoselKonradNapierala">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PoselJanKomornicki">Pan poseł K. Napierała podtrzymuje swój wniosek, aby pozostawić w tym akapicie, który pozostać musi, bo to już rozstrzygnęliśmy, tylko pierwsze zdanie. I jest to wniosek najdalej idący i poddaję go pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 2 posłów poparło wniosek, 12 posłów było przeciwnych.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#PoselJanKomornicki">Zdecydowaliśmy, że nie będzie tylko jednego zdania. I teraz głosujemy wniosek o skreślenie całego ostatniego zdania w tym akapicie od wyrazów: "Komisja stwierdza jednak fakt ...". Kto jest za skreśleniem tego zdania w całości?</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 7 posłów poparło wniosek, 2 posłów było przeciwnych, 5 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#PoselJanKomornicki">Na wniosek posła A. Potockiego dokonano poprawki stylistycznej, która lepiej wyraża fakt wyjaśnień udzielonych Komisji przez członków byłego rządu, nie wyróżniając szczególnie zdania, które wyraził były minister finansów J. Osiatyński.</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#PoselJanKomornicki">Głosujemy wniosek o przyjęcie całej części III sprawozdania wraz z przyjętymi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-118.6" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 13 posłów poparło wniosek, 3 posłów było przeciwnych.</u>
<u xml:id="u-118.7" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do części IV sprawozdania - "Stosunek członków Rady Ministrów do zarzutów naruszania prawa wykazanych przez Najwyższą Izbę Kontroli w sprawie procesów prywatyzacyjnych".</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Już nie będę złośliwy i nie będę cytował ponownie stwierdzenia ze wstępu sprawozdania, ale chcę powiedzieć, że oba przypadki, o których mowa w tej części sprawozdania, dotyczą lat 1991 i 1992 . "Polkolor" był prywatyzowany w 1991 r., a "Porcelana" w 1992 r., a więc wykracza to poza zakres prac Komisji. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Po drugie, Komisja formułuje zarzut, że "Zdaniem Komisji jest to przejaw braku szacunku dla prawa ...". Powiedziałbym, że nie jest to bardzo od strony prawnej precyzyjny zarzut. Dalej stwierdza się, że "Komisja nie stawia zarzutu prezesowi Rady Ministrów, stwierdza natomiast, że w większym stopniu powinny być respektowane uwagi o charakterze prawnym, formułowane pod adresem ministrów przez NIK".</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Zgłaszam formalny wniosek o wykreślenie całego tego akapitu jako nie mieszczącego się w zakresie prac Komisji, albowiem trudno tutaj stwierdzić jakieś naruszenie prawa.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Chcę też powiedzieć, że stwarza się tu bardzo niebezpieczny precedens odnoszenia się do korespondencji, która była prowadzona przez rząd w tym czasie, kiedy nie było parlamentu. Gdybyśmy bowiem konsekwentnie trwali w takiej woli, że brutalnie, że tak powiem, ingerujemy we wszystkie działania rządu w tym czasie, to należałoby obecnego ministra spraw wewnętrznych pana A. Milczanowskiego postawić przed Trybunałem Stanu za realizację ustawy lustracyjnej, podjętej jeszcze przez Sejm poprzedniej kadencji ...</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, bardzo pana przepraszam, ale pan chyba rozumie dlaczego panu przerwałem. Nad czym innym w tej chwili będziemy debatować.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#PoselJanKomornicki">Jest zgłoszony wniosek o wykreślenie całej części IV sprawozdania, ponieważ zdaniem pana posła on się nie odnosi do czasu, który badalibyśmy. Jeśli kto przeczytał uważnie, ten wie, że punkt ten nie odnosi się do procesów prywatyzacyjnych, tylko do stosunku członków rządu i prezesa Rady Ministrów, do uwag prawnych zgłaszanych przez Najwyższą Izbę Kontroli, która jest instytucją ustawowo umocowaną. Rozumiem wniosek pana posła - skreślić całą część IV sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PoselMarekDyduch">Mam wniosek o zmianę ostatniego zdania w tym punkcie. Teraz brzmi on tak: "Komisja nie stawia formalnego zarzutu prezesowi Rady Ministrów, stwierdza natomiast, że w większym stopniu powinny być respektowane uwagi o charakterze prawnym, formułowane pod adresem ministrów przez NIK - instytucję specjalnie dla tego celu powołaną i w obowiązujących przepisach prawa umocowaną". Chcę zmienić to zdanie na takie: "Komisja stawia zarzut prezesowi Rady Ministrów stwierdzający nienależyte wykonywanie swoich uprawnień kontrolnych i koordynujących, wynikających z Konstytucji, w kwestii szczegółowego wyjaśnienia zarzutów Najwyższej Izby Kontroli, przedłożonych w pokontrolnych raportach Izby w sprawach "Polkoloru" w Piasecznie i "Porcelany" w Wałbrzychu".</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#PoselMarekDyduch">Stwierdzam taki wniosek dlatego, że w raportach NIK jest wyraźnie powiedziane, że zostało naruszone prawo. Ponadto, wyraźnie zostało stwierdzone w tych dwóch raportach, że rażąco są nienależycie reprezentowane interesy skarbu państwa. To są bardzo poważne zarzuty. Te dwa przypadki były bardzo mocno nagłośnione przez masowe środki przekazu. Patrzmy na przykład odwołania przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Też powołano się na masowe środki przekazu. Był to fakt więc powszechnie znany. Umocowanie Najwyższej Izby Kontroli jest umocowaniem konstytucyjnym, a art. 34 i art. 36 wyraźnie określają, co Najwyższa Izba Kontroli może i w jakim celu została powołana. Nie respektowanie tego jest zjawiskiem niedobrym. Wreszcie celowe działanie naszej Komisji Nadzwyczajnej jest takie, co zostało stwierdzone przy jej powołaniu, aby wykazała przykłady łamania prawa. A tu NIK wykazała łamanie prawa, w związku z czym wnoszę o taki zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PoselJanKomornicki">W imieniu prezydium w związku z tytułem tego punktu i części sprawozdania, składam wniosek trzeci - i będziemy go głosowali w kolejności - o utrzymanie tekstu, jaki został zaproponowany, ponieważ on się odnosi do stosunku członków Rady Ministrów do zaleceń Najwyższej Izby Kontroli, a nie odnosi się do samej prywatyzacji. Jeżeli panie pośle, postawilibyśmy tego rodzaju zarzut, weszlibyśmy w problemy prywatyzacji tych dwóch zakładów, którymi nie możemy się zajmować na zupełnie inny czas jej trwania, a poza tym my nie możemy potwierdzić, że NIK na pewno miała rację. Wnoszę o utrzymanie tekstu zaproponowanego przez prezydium.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#PoselJanKomornicki">Są więc trzy wnioski. Pierwszy, najdalej idący, który będziemy głosowali w pierwszej kolejności - o wykreślenie całego rozdziału IV. Drugi wniosek - pana posła M. Dyducha - o zupełnie nową redakcję zapisu, a w tym także o zmianę tytułu rozdziału. I trzeci wniosek, złożony przez prezydium, o utrzymanie tekstu rozdziału w zaproponowanym brzmieniu. Czy pan poseł ma czwarty wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Panie przewodniczący, ja swoje wnioski zamierzam formułować w zależności od rozstrzygnięć głosowania. Jednakże wniosek prezydium, sformułowany przez pana, uniemożliwi mi dokonanie później jakichkolwiek zmian w tym tekście. Dlatego proponuję, żeby po przegłosowaniu dwóch pierwszych wniosków odłożyć głosowanie nad wnioskiem złożonym przez prezydium i dać szansę wprowadzenia innych zmian w tym tekście.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PoselJanKomornicki">Tak jest, panie pośle. Przyjmujemy pańską propozycję. Jest ona zasadna. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła W. Frasyniuka o wykreślenie całego czwartego rozdziału?</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 4 posłów poparło wniosek, 10 posłów było przeciwnych i 1 poseł wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że tekst będzie a jaki, to się okaże.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#PoselJanKomornicki">Pan poseł M. Dyduch proponuje wprowadzenie nowej redakcji i sformułowanie zarzutu odnoszącego się do sprawy prywatyzacji, tj. zastąpienie nowym brzmieniem całego akapitu od wyrazów "Komisja nie stawia formalnego zarzutu ..." na wyrazy "Komisja stawia zarzut ...". Pan poseł proponuje więc zmianę na akurat dokładnie odwrotną ocenę. I to musimy przesądzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PoselMarekDyduch">To jest drobny szczegół. Ten zarzut nie jest stawiany w kontekście procesów prywatyzacyjnych, ale w kontekście uwag pokontrolnych NIK, które nie zostały zrealizowane. To jest bardzo ważny element. Według mojej oceny, pani premier nienależycie kontrolowała i koordynowała ten proces w świetle wyników raportu NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PoselJanKomornicki">Tak, ale raporty NIK nie odnosiły się do pani premier, tylko do ministra przekształceń własnościowych. Natomiast my stawiamy jednak pani premier zarzut braku szacunku dla prawa i to napisaliśmy i na ten temat były rozmowy. Naturalnie, panie pośle, ma pan prawo stawiać taki wniosek - z tym, że wszystkie zarzuty odnoszą się nie do pani premier, tylko jednak do ministra przekształceń. Głosujemy więc, aby rozstrzygnąć czy jesteśmy za tym, żeby sformułować zarzut pod adresem prezesa Rady Ministrów, związany z niewykonaniem zaleceń odnoszących się do prywatyzacji "Polkoloru" i "Porcelany".</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PoselMarekDyduch">Panie przewodniczący, pan źle stawia wniosek. Ja protestuję. Wniosek dotyczy zarzutu stawianego prezesowi Rady Ministrów, stwierdzającego nienależyte wykonywanie swoich uprawnień kontrolnych i koordynujących wynikających z Konstytucji. Taki stawiam zarzut.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PoselJerzyWiatr">Panie pośle, robi się tu całkowite nieporozumienie. Kontrola ze strony premiera w stosunku do tej prywatyzacji mogła czy musiała następować w okresie innym niż ten, którym my się zajmujemy. Dlatego, gdyby wniosek tak miał być formułowany, nie mógłby być umieszczony w sprawozdaniu, bo nie mieści się w mandacie Komisji. Wniosek, który został sformułowany w sprawozdaniu dotyczy nie tego czy prezes Rady Ministrów kontrolował, czy nie kontrolował ministrów, tylko sposób zareagowania na wnioski NIK. Tylko ta kwestia mieści się w czasokresie, który badamy. Wobec tego pan przewodniczący słusznie proponuje redakcję, która odnosi się do sprawy reakcji na wnioski pokontrolne NIK. Moje osobiste zdanie nie ma tu nic do rzeczy, ale zwracam uwagę na to, że jeżeli z jakiegoś tytułu można stawiać zarzut, to można go tylko stawiać o niewłaściwe odniesienie się do wniosków pokontrolnych NIK. I dlatego pana wniosek, jeżeli w ogóle ma być poddany pod głosowanie, może być jedynie wnioskiem o postawienie formalnego zarzutu pani premier H. Suchockiej o niewłaściwe ustosunkowanie się do wniosków pokontrolnych NIK, a nie o niewłaściwą kontrolę procesów prywatyzacji w latach 1991 i 1992 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PoselJanKomornicki">Myślę, że w imieniu zespołu redakcyjnego mamy prawo, złożyć tu pewne wyjaśnienie. Otóż to wyjaśnienie, o które panu chodzi, jest zawarte w początkowej części ostatniego akapitu: "Zdaniem Komisji jest to przejaw braku szacunku dla prawa ustanowionego i obowiązującego oraz jedynie formalne, a nie faktyczne" ... wykonywanie obowiązków konstytucyjnych przez prezesa Rady Ministrów. Jeżeli pan w tym nie wyczuwa jednak pewnej nutki zarzutu, bo przecież premier ma, ale okazuje się, że nie korzysta ani w jednym, ani w drugim przypadku z konstytucyjnych możliwości "wyprostowania" pana ministra. I to jest tutaj napisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PoselMarekDyduch">Dlaczego ja upieram się przy takim stawianiu sprawy, jakie proponuję. Po pierwsze, zarzuty Najwyższej Izby Kontroli są zarzutami poważnego łamania prawa i nie wolno ich lekceważyć. Po drugie, pani premier reagowała na te zarzuty właśnie dokładnie w czasie, którym zajmuje się Komisja, świadczy o tym pismo z 22 czerwca ub.r. do ministra przekształceń własnościowych w sprawie "Polkoloru", a raport NIK został przekazany ministrowi J. Lewandowskiemu dokładnie 7 czerwca 1993 r. przez ten cały czas trwała wymiana korespondencji i wyjaśnień i pani premier w tym uczestniczyła. Podtekst polega tu na tym, że to dowodzi stosunku do prywatyzacji i do prawa. Pan J. Lewandowski prywatyzował według przepisów prawa, bardzo szeroko i dowolnie przez niego interpretowanych, a Najwyższa Izba Kontroli wykazała łamanie prawa. I w tym właśnie czasie ta kontrola i ta koordynacja nie były należyte. A wnioski NIK nie były kierowane do pani premier, tylko do ministra J. Lewandowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle. Obradujemy w tej chwili nad sprawozdaniem i nie możemy wracać do ocen, których dokonaliśmy. Na ostatnim posiedzeniu Komisji zajęliśmy w tej kwestii stanowisko, jakiego rodzaju wytyk będziemy robili, a pan w tej chwili próbuje dokonać innej oceny. Proszę zaproponować tekst i będziemy ten tekst głosowali. Na razie pan poseł proponuje tekst, który miałby zastąpić tekst rozpoczynający się od wyrazów: "Komisja nie stawia formalnego zarzutu", stwierdza natomiast, że w większym stopniu powinny być respektowane uwagi o charakterze prawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PoselMarekDyduch">Czytam tekst: "Komisja stawia zarzut prezesowi Rady Ministrów stwierdzający nienależyte wykonywanie swoich uprawnień kontrolnych i koordynujących, wynikających z Konstytucji, w kwestii szczegółowego wyjaśnienia zarzutów Najwyższej Izby Kontroli".</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PoselJanKomornicki">Kto jest za przyjęciem propozycji pana posła M. Dyducha?</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 7 posłów poparło wniosek, 9 posłów było przeciwnych. Wniosek pana poseł M. Dyducha został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy w tej chwili do zgłaszania innych propozycji, zanim będziemy głosowali wniosek prezydium. Zgłaszał się pan poseł A. Potocki.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Dziękuję, panie przewodniczący. Przede wszystkim sformułowanie zdania, o którym mówiliśmy przed chwilą, które miało być tak radykalnie zmienione, w dalszym ciągu, moim zdaniem, nie odzwierciedla jasno stanowiska Komisji wobec zachowań prezesa Rady Ministrów. Moim zdaniem, w tym ostatnim zdaniu IV części tekstu sprawozdania wyrazy: "Komisja nie stawia formalnego zarzutu" powinny zostać zastąpione wyrazami: "Komisja stwierdza, iż prezes Rady Ministrów nie naruszył prawa" - dlatego, że sformułowanie, iż nie stawia się formalnego zarzutu, jest sformułowaniem bardzo niejasnym. Co to znaczy " nie stawia formalnego zarzutu"? Czy stawia jakiś inny zarzut nieformalny i czy taki zarzut nieformalny może istnieć? Albo jest formalny zarzut naruszenia prawa, albo nie ma zarzutu naruszenia prawa. I tylko to powinno być stwierdzone.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#PoselAndrzejPotocki">Natomiast co do ... Przepraszam, rozumiem, że pan przewodniczący konsultuje teraz gorączkowo moje uwagi z posłem Mazurkiewiczem, ale chciałbym być wysłuchany. Czy mogę? Rozumiem, że dyskutujemy w tej chwili akapit ostatni, a więc uwagi odnoszące się do poprzednich akapitów możemy odłożyć na zakończenie prac nad tym akapitem.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PoselJanKomornicki">Uważam, że tym razem wnioskiem najdalej idącym był wniosek prezydium o utrzymanie tekstu w zaproponowanym brzmieniu. Jako współautor tego tekstu uważam, że najłagodniejszym sposobem skwitowania tej sprawy jest stwierdzenie, iż Komisja nie stawia formalnego zarzutu. Natomiast pan uważa, że to nic nie znaczy i pan chciałby napisać dokładnie coś innego. Prezydium proponuje utrzymanie tego tekstu. Czy są inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Jest tu stwierdzenie, że "Zdaniem Komisji jest to przejaw braku szacunku dla prawa". Chciałbym wiedzieć, w jakiej skali jest tu mierzony ten szacunek, mam pytanie do pani, która jest przedstawicielką NIK, czy w tym okresie lub później NIK wystąpiła z formalnym zarzutem do prokuratury, która by się zajęła tą sprawą, bo jeśli jest tu rażące naruszenie prawa, a więc także naruszenie interesów skarbu państwa, to warto wiedzieć, czy w tej sprawie wpłynął także wniosek NIK do prokuratury.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, proponowałbym, aby pan w innym trybie to pytanie zadał. Ono naprawdę nie dotyczy tego tekstu i tej sprawy. Postanowiliśmy jednak zajmować się procedurą, którą prowadziła Rada Ministrów i prezes Rady Ministrów, a nie korespondencją, którą prowadziła NIK z panem ministrem J. Lewandowskim. My nie zajmujemy się wynikami kontroli i stawianiem zarzutów czy oskarżeń kierowanych do prokuratora. Zajmujemy się stosunkiem prezesa Rady Ministrów do wyników kontroli NIK. Pan poseł wybaczy, ale tę sprawę rozstrzygnęliśmy i w tej chwili mamy dwa wnioski. Musimy je przegłosować i posunąć się do przodu. Pan natomiast chciałby ...</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Chciałbym zrozumieć, nad czym głosuję, bo nie rozumiem ...</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, pan nie rozumie, że będziemy głosowali nad tym, żeby zgodzić się, że pani premier nie łamała w żadnym przypadku prawa, albo że nie stawiamy formalnego zarzutu. To są dwa sformułowania, które teraz będą głosowane. Czy to wymaga wyjaśnienia? Chyba nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Wydaje mi się, że tak, bo wymaga wtedy wyjaśnienia, na czym polega zarzut działań sprzecznych z funkcjami koordynacyjnymi i kontrolnymi prezesa Rady Ministrów. W jakim przypadku prezes Rady Ministrów ma obowiązek wkraczać, jeżeli Najwyższa Izba Kontroli nie dochodzi do wniosku, że istnieje podstawa do wszczęcia postępowania o naruszenie prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PoselJerzyWiatr">Stawiam wniosek o poddanie pod głosowanie takiego tekstu, jaki został zaproponowany przez prezydium, ponieważ rozumiem różnicę poglądów i one muszą być rozstrzygnięte w głosowaniu. Jeżeli tekst w wersji, która została zaproponowana, nie zostanie przyjęty, to wtedy będziemy go doredagowywali. Natomiast, gdybyśmy go przyjęli, to wszystkie propozycje doredagowywania stałyby się bezprzedmiotowe. Stawiam wniosek o przyjęcie tekstu ostatniego akapitu w wersji zaproponowanej przez prezydium.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PoselJanKomornicki">Jest wniosek formalny, będziemy w tej chwili głosowali. Kto jest za przyjęciem tekstu całego akapitu w tej części sprawozdania w wersji zaproponowanej przez prezydium?</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 12 posłów poparło wniosek, 4 posłów było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że wszelkie dalsze propozycje w kwestii tego akapitu są bezprzedmiotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Panie przewodniczący. Pragnę do protokołu złożyć stanowczy protest przeciwko takiemu sposobowi prowadzenia głosowań, które uniemożliwia dokonywanie zmian w tekście. Nigdzie, żadna procedura nie przewiduje, że najpierw głosuje się całość tekstu, a potem dopiero ewentualne poprawki. I na sali sejmowej i w każdym innym demokratycznym ciele najpierw członkowie tego ciała mają prawo zgłaszać poprawki i poprawki te są głosowane, a później dopiero tekst całości jest przyjmowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PoselJanKomornicki">Myślę, że w tej sprawie nie można było postąpić inaczej i pan dobrze o tym wie. Myślę, że będziemy mieli okazję popracować w odwrotnej sytuacji, gdy pan będzie przewodniczył i musiał rozstrzygać takie kwestie, a ja będę próbował panu procedurę ustawiać. Nie było innego wyjścia wobec kwestii, które tutaj zaszły. Chciałbym w tej chwili przejść do głosowania nad całością tekstu tego fragmentu sprawozdania, chyba że jest jeszcze jakaś uwaga, nie zgłoszona do wcześniejszych akapitów w IV części.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PoselWladyslawAdamski">Ja mam, niestety, wątpliwości. Co prawda, z niezadowoleniem odbieram pewne wypowiedzi posłów z Unii Demokratycznej, bo uważam, że na całościowe oceny będzie jednak miejsce na sali sejmowej, ale z uwagami pana posła W. Frasyniuka co do tej relacji w sprawie przekształceń własnościowych "Polkoloru" i korespondencji w tej sprawie w pewnym stopniu jednak się utożsamiam, a to z tej przyczyny, że decyzje o tych przekształceniach zostały podjęte w lutym 1991 r. Oczywiście materiały pokontrolne spłynęły znacznie później i faktem jest, że odnosimy się tu w sprawozdaniu do tych materiałów, ale czy nie należałoby umieścić informacji, do jakich przekształceń i do jakich decyzji one się odnoszą i do czego odnosi się nasze sprawozdanie. Dlatego proponowałbym w pierwszym akapicie po wyrazach "przy dokonanych" wprowadzić jednak datę "w 1991 roku", a może nawet w ten sposób dodając, że "przez ministra J. Lewandowskiego w 1991 r.", bo rzeczywiście wówczas ministrem przekształceń własnościowych był również Janusz Lewandowski. I to doprowadziłoby do pełnej jasności zapisu i nie wzbudzałoby wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PoselJanKomornicki">Proszę państwa, jeżeli uważacie, że trzeba koniecznie wstawiać tu datę, to raz jeszcze proszę przeczytać tytuł tej części. Głosowaliśmy już, panie pośle wniosek pana posła W. Frasyniuka i niezajmowanie się w ogóle tym tematem. To zostało odrzucone. Natomiast raz jeszcze przypominam, że my nie zajmujemy się procesem przekształceń, bo to do zadań tej Komisji nie należy. Zajmujemy się właśnie tylko korespondencją na ten temat dlatego, że ona naszym zdaniem, dowodzi o braku poszanowania dla uwag o charakterze prawnym. I tylko na ten temat mówiliśmy. Czy pan poseł chce zaproponować nowy tekst?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PoselWladyslawAdamski">Ja go przedstawiłem, wyrażając jednocześnie pogląd, że jest to moja wątpliwość czy nie należy tak tego zapisać? Odnosimy się do pewnych zarzutów NIK, ale jednak w stosunku do konkretnego przykładu przekształceń własnościowych. I to była moja wątpliwość. Wolą państwa jest czy to przyjmiemy, czy też nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PoselJerzyWiatr">Przepraszam, ale tu jest powiedziane o jakie przekształcenia chodzi: "Polkolor" i "Thomson-Polkolor" oraz wałbrzyska "Porcelana". Tu jest wszystko napisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PoselJanBury">Panie przewodniczący, mam prośbę. Niezależnie od tego, kto zgłasza wniosek w tej chwili - czy poseł Adamski, czy poseł W. Frasyniuk - głosowaliśmy już nad całością tekstu tego akapitu, a istnieje coś takiego, jak zdanie odrębne czy wnioski mniejszości do sprawozdania i to jest droga do przedstawienia swego stanowiska. Przystąpmy do następnej części sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PoselJanKomornicki">Chcę powiedzieć, że jednak zdecydowaliśmy tylko o tekście ostatniego akapitu, dlatego mogliśmy wrócić jeszcze do innych wątpliwości. Czy pan poseł W. Adamski w tej sytuacji upiera się, aby postawić wniosek formalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PoselWladyslawAdamski">Już mówiłem, że wyrażam swoje wątpliwości. Z przebiegu dyskusji wnioskuję jednak, że te wątpliwości państwa ocenom nie towarzyszą, więc nie będę tego stawiał jako wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do głosowania całości IV części. Kto jest za przyjęciem całości tego rozdziału?</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 13 posłów poparło wniosek, 3 posłów było przeciwnych, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do V części. Tu prezydium wniosło autopoprawkę, o której była już mowa. Proszę o zgłaszanie uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Panie przewodniczący. Traktuję jako zupełnie nieprawdopodobne naruszenie zasad funkcjonowania Komisji sejmowej fakt umieszczania w sprawozdaniu Komisji uwag o materiałach, do których członkowie Komisji nie mieli dostępu. Umieszczanie uwag nt. materiałów, które wpłynęły w dniu 1 marca, jest jawnym naigrywaniem się z zasady równouprawnienia członków Komisji. I proszę, aby ta część sprawozdania dotycząca materiałów została w ogóle skreślona, a jeszcze lepiej byłoby skreślić całą część V. Natomiast uważam, że zapis, który dotyczy materiałów dostarczonych 1 marca, powinien być skreślony ze względów formalnych jako nadużycie w stosunku do członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PoselJanKomornicki">W tej chwili w imieniu prezydium i swoim własnym spróbuję przedstawić racje, które legły u podstaw zdecydowanie zaostrzonego sformułowania i postawionego zarzutu. Jest oczywiście do wglądu wszystkich członków Komisji, a także przedstawicieli prasy materiał, który otrzymaliśmy w dniu wczorajszym. Tak się dziwnie składa, ale to nie jest jedyny przypadek, bo w dniu wczorajszym otrzymaliśmy jeszcze jeden materiał, o którym będziemy mówili po przyjęciu sprawozdania przy sprawie dezyderatów.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#PoselJanKomornicki">Minister J. Lewandowski w obecności wszystkich mówił o tym, że intencją powołania pełnomocnika było tylko przygotowanie koncepcji prywatyzacji. Czy państwo uważacie, że byłoby rzeczą poważną ze strony przewodniczącego Komisji i jej prezydium, gdybyśmy w momencie otrzymania do rąk dwóch jednobrzmiących tekstów pełnomocnictw, podpisanych przez ministrów dla osoby powoływanej na pełnomocnika, nie powiadomili Komisji i nie umieścili tego, póki był czas w sprawozdaniu, że tu jest mowa o wdrażaniu prywatyzacji a nie o przygotowaniu. Czy byłoby to uczciwe?</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#PoselJanKomornicki">Pan poseł J. Ciemniewski zarzuca autorom tego tekstu nieuczciwość wobec Komisji, ponieważ nie było ogólnej dostępności materiałów. Proszę bardzo, możemy zrobić 5 minut przerwy na stwierdzenie autentyczności tych dokumentów z pieczęciami okrągłymi. Chyba więcej nie trzeba. Również nie trzeba wiele czasu, aby zapoznać się z opinią prawną departamentu prawnego Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, który przedstawił ministrowi uwagi prawne - ale dostaliśmy je dopiero wczoraj stwierdzające, że podpisywane przez niego porozumienie i podpisywana przez niego umowa będzie naruszała prawo. To tyle w odpowiedzi. I bardzo proszę, panie pośle, wobec zarzutu, który pan tu stawia o nieuczciwości naszej procedury, o sformułowanie, co ja miałbym powiedzieć wobec tego państwu czy Sejmowi, gdybym powiedział, że nie możemy się zajmować tym materiałem, bo to się nie odnosi już do tamtego posiedzenia. Nie mam możliwości innego działania - tym bardziej, że chciałbym, żeby wola wszystkich członków Komisji zakończenia prac w terminie, który został nam przez Sejm wyznaczony, została jednak spełniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Panie przewodniczący. Fakt, że istnieje termin zakończenia prac Komisji, jest tylko faktem formalnym wobec faktu merytorycznego, jakim jest rozpatrywanie materiałów dotyczących treści działania Komisji. Jeżeli pan chciał umieścić tego rodzaju stwierdzenia w sprawozdaniu Komisji i przedstawia pan je pod głosowanie, wszyscy członkowie Komisji powinni mieć przedtem udostępnione te materiały. W innym przypadku uważam, że zasadne jest moje stwierdzenie, iż działanie prezydium jest działaniem dyskryminującym członków Komisji w szczególności, że nasz klub nie jest reprezentowany w prezydium i nie był w ogóle powiadamiany o wpłynięciu tych materiałów.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PoselJanKomornicki">Dobrze, ja tylko chcę przypomnieć, że rozstrzygnęliśmy na posiedzeniu w dniu 25 lutego, iż kwestia tych porozumień i tej umowy znajdą się w naszym sprawozdaniu. To nie ulega wątpliwości. Natomiast jest teraz wątpliwość co do tego, czy te dokumenty mogli zobaczyć posłowie z tych podkomisji, które omawiały ten problem. Jeżeli taka będzie wola, to oczywiście autentyczność tych dokumentów będziemy sprawdzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Zgłaszam wniosek formalny, aby ogłosić kilkuminutową przerwę i dać szansę zapoznania się z tymi dokumentami wszystkim członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy w sprawie wniosku formalnego jest ktoś innego zdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Tutaj nie chodzi o zobaczenie, ale o zapoznanie się i zbadanie sprawy. Nie widok papieru urzędowego mnie interesuje tylko możliwość przeanalizowania jego treści.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PoselWladyslawStepien">Panie przewodniczący, uważam, że wniosek o ogłoszenie kilkuminutowej przerwy nic nie zmieni. Chciałbym zauważyć, że śledząc dzisiejsze obrady widzę, że do każdej omawianej części sprawozdania będzie natychmiast wniosek Unii Demokratycznej o skreślenie całości treści, bo tak już mieliśmy w stosunku do wszystkich poprzednich rozdziałów. Jak na razie, tylko została przyjęta przez Unię Demokratyczną pierwsza strona z nagłówkiem: sprawozdanie. Przerwa nic tu nie zmieni. I dlatego jestem przeciwny jakimkolwiek przerwom w pracy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Rzeczywiście uważam, że kilkuminutowa przerwa jest w tym przypadku śmieszna i bardzo przepraszam pana posła, że jestem z Unii Demokratycznej, ale jestem wybrany posłem na Sejm na tych samych prawach, co pan poseł i moja przynależność partyjna nie ogranicza żadnych moich praw. Nikt nie ma prawa kpić sobie z tego, ani z mojej postawy wobec dokumentów, które tu przedstawiono. Wnoszę o ogłoszenie przerwy w obradach Komisji do jutra, tak aby dać nam czas na zapoznanie się z dokumentami, które wpłynęły między posiedzeniami Komisji, a z którymi nie mieliśmy szansy się zapoznać.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PoselJanKomornicki">Proszę państwa. Nie przypuszczałem, że na dzisiejszym posiedzeniu tak podniesie się temperatura obrad. Jeżeli ktoś zechce się zapoznać z dokumentami, będzie się zapoznawał. O tym, że będzie procedować dzisiaj, już rozstrzygnęliśmy. Ja pański wniosek, jeżeli będzie taka potrzeba i pan ten wniosek podtrzyma, po krótkiej przerwie, którą teraz ogłoszę dla zdrowia, poddam pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#PoselJanKomornicki">Wznawiamy obrady. Przed przerwą został zgłoszony wniosek formalny przez pana posła A. Potockiego o odroczenie posiedzenia Komisji do dnia jutrzejszego. Mimo nieobecności posła wnioskodawcy, wniosek będziemy musieli w tej chwili przegłosować. Kto z posłów jest za odroczeniem posiedzenia do dnia jutrzejszego?</u>
<u xml:id="u-162.2" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 3 posłów poparło wniosek, 11 posłów było przeciwnych. Stwierdzam, że wniosek o odroczenie obrad został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-162.3" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do meritum sprawy. Przed sobą mamy tekst sprawozdania część V - "Ocena porozumienia w sprawie prywatyzacji przedsiębiorstw i spółek handlu zagranicznego" wraz z poprawką już naniesioną w ostatnim akapicie, w której Komisja wnosi, aby Sejm przekazał tę sprawę do zbadania przez Najwyższą Komisję Kontroli. Proszę teraz o zgłaszanie uwag do tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Jestem zmuszony oświadczyć, że nie widzę możliwości zgłaszania uwag do tekstu, ponieważ nie miałem możliwości przeanalizowania tych dokumentów, o których już była mowa, a które wpłynęły 1 marca.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy ktoś chciałby wnieść uwagi do tekstu? Nie widzę. Ponieważ nie ma uwag, przechodzimy do głosowania nad projektem tekstu zapisanym w części V sprawozdania. Kto jest za przyjęciem tego tekstu z autopoprawką wniesioną na wstępie naszych obrad?</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 12 posłów poparło wniosek, 3 posłów było przeciwnych. Stwierdzam, że tekst został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Panie przewodniczący. Czuję się zobowiązany złożyć protest przeciwko procedowaniu w sprawie tej części sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję. Przyjmujemy do wiadomości protest pana posła J. Ciemniewskiego.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do kolejnej części VI sprawozdania - "Reorganizacja Ministerstwa Spraw Zagranicznych". Proszę o zgłaszanie uwag do tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PoselJerzyWiatr">Przepraszam, bo jako członek prezydium powinienem był wcześniej to zgłosić, ale chciałbym zaproponować zastąpienie w przedostatnim akapicie w pierwszym zdaniu wyrazy "zdziwienie faktem" wyrazami: "dezaprobatę wobec". I zdanie to brzmiałoby: "Komisja wyraziła dezaprobatę wobec prowadzenia "reorganizacji" ministerstwa w okresie przed wyborami do parlamentu itd." Zdziwienie jest formą nie pasującą do natury tej sprawy. Ja mam tu ostrzejsze negatywne zdanie nt. postępowania pana K. Skubiszewskiego i dlatego proponuję takie sformułowanie, iż Komisja wyraziłaby dezaprobatę.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy w sprawie tej propozycji poprawki, ktoś z posłów chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PoselJanRulewski">Jestem przekonany, że tego nie redagował poseł J. Wiatr, bo zredagowałby to lepiej. W pierwszym zdaniu jest mowa o dezaprobacie, co jest mówiąc szczerze, pewnym stosunkiem politycznym, ale w drugim zdaniu pisze się wprost o samowoli, co jest już stwierdzeniem prawnym. Chciałbym, aby Komisja miała jasność, o co tu chodzi. Dezaprobata to jest stosunek polityczny, którym jak sądzę, Sejm nie powinien się zajmować. Natomiast stwierdzenie faktu naruszenia prawa jest tym, czym powinniśmy się zajmować. Poza tym, co to znaczy "reorganizacja" w cudzysłowiu?</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PoselJanKomornicki">To jest określenie ministra, który użył tego w odniesieniu do poczynionych działań. Poza tym jest to termin, którym zajmujemy się tu w sposób szczególny. Ponadto, w tekście wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który stwierdza to, co tu zostało napisane o naruszeniu prawa materialnego, wydawało się, że używanie cudzysłowu jest tu właściwe. Chciałbym, abyśmy na razie pozostali przy propozycji pana posła J. Wiatra o zastąpienie wyrazów: "zdziwienie faktem" na wyrazy: "dezaprobatę wobec". W tej sprawie nie usłyszałem innego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Chciałem uzyskać jasność czy dezaprobata dotyczy w ogóle faktu działania ministra w okresie między rozwiązaniem Sejmu a nowymi wyborami, czy też dotyczy faktu przeprowadzenia reorganizacji, czy wreszcie dezaprobata dotyczy elementu politycznego, tzn. uznania, że zwolenienia pracowników miały charakter polityczny, charakter czystki politycznej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i czy gdyby ta czystka polityczna została przeprowadzona w okresie funkcjonowania parlamentu, to pan poseł J. Wiatr zaaprobowałby tego rodzaju działania?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PoselJanKomornicki">O jednej tylko sprawie chcę powiedzieć, że dezaprobata odnosi się do tego, co potwierdził w swoim orzeczeniu Najwyższy Sąd Administracyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PoselJerzyWiatr">Ja o żadnej czystce nie mówiłem, ale skoro pan poseł J. Ciemniewski tak nazywa działania pana K. Skubiszewskiego, to nie będę z nim polemizował, ponieważ myślę, że istnieje daleko idąca zbieżność naszego poglądu nt. tego, co pan minister K. Skubiszewski czynił. To nie jest jednak przedmiotem zarzutu. Przedmiotem zarzutu jest to, że minister K. Skubiszewski, bez uzyskania wymaganej przez prawo decyzji Rady Ministrów o reorganizacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w sposób bezprawny, powołując się na reorganizację, której nie było, bo nie minister reorganizuje resort, tylko Rada Ministrów, dokonał zwolnień. I to jest istota zarzutu. Dlatego wyraz "reorganizacja" znajduje się w cudzysłowie, bo to jest cytat z listu pana ministra K. Skubiszewskiego do pana ministra J. Rokity, ale listu, który jest bezprawny. Pan minister K. Skubiszewski zawiadomił w nim szefa Urzędu Rady Ministrów, że przeprowadza reorganizację, a tego ministrowi nie było wolno zrobić. Dlatego zarzut dotyczy tego, że w okresie, o którym mowa, minister postąpił niezgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#PoselJerzyWiatr">Na pytanie pana posła J. Ciemniewskiego, co byłoby gdyby pan minister K. Skubiszewski zrobił to samo przed rozwiązaniem Sejmu, odpowiedź jest bardzo prosta. Gdyby zrobił to przed rozwiązaniem Sejmu, to ktoś z posłów dostrzegających bezprawność tego rodzaju działania, np. ja złożyłbym interpelację sejmową. Co ówczesna większość parlamentarna by z tą interpelacją zrobiła, to jest oczywiście inna kwestia, której nie musimy rozważać. Sprawa wygląda tak, że przecież pan minister K. Skubiszewski tego bezprawnego czynu dokonał, kiedy nie było Sejmu mogącego go chwycić za rękę. I tego dotyczy zarzut. Zarzut dotyczy też tego, że Rada Ministrów, która miała obowiązek kontrolować ministrów i uchylać zarządzenia sprzeczne z prawem, tego nie zrobiła, bo przecież to było wszechstronnie wyświetlone. Minister K. Skubiszewski bezprawnie tylko zawiadamia ministra J. Rokitę, że przeprowadza reorganizację. Minister J. Rokita, sądząc z tego, co wynika z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, nie czyni nic, żeby Rada Ministrów uchyliła tę bezprawną decyzję ministra K. Skubiszewskiego i wobec tego minister zwalnia pracowników. Czy to była czystka polityczna, czy nie to nie należy tu do sprawy, chociaż ja się z panem posłem J. Ciemniewskim zgadzam, że to była czystka polityczna motywowana uprzedzeniami politycznymi pana ministra K. Skubiszewskiego, ale to nie należy do sprawy. Gdyby nawet zwolnił swoich najbliższych politycznych przyjaciół, to tak czy inaczej złamałby prawo. I to, że złamał prawo, jest potwierdzone wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Akurat w tym wypadku naruszenie prawa jest zupełnie bezsporne i udowodnione przez ciało powołane do tego i nie należące do układu parlamentarnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Dziękuję już za głos, bo pan poseł J. Wiatr te wszystkie aspekty, czego dotyczy wyraz "dezaprobata", wyjaśnił w sposób wystarczający.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PoselJanRulewski">Mnie jakby to też przekonuje, przynajmniej jeżeli chodzi o styl. Natomiast użyte tu sformułowanie wykracza chyba poza logikę. Komisja wyraża ubolewanie. Ubolewanie, wyraża ktoś, kto zadał komuś ból. Dlaczego mamy w imieniu pana ministra wyrażać ubolewanie. Być może, on złoży wyrazy ubolewania, więc nie uprzedzajmy.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#PoselJanRulewski">Panie pośle J. Wiatr, ponieważ pan to dobrze ujął, niech pan jeszcze to poprawi, bo tu zestawienie stwierdzeń jest kompromitujące. Jako członek opozycji nie powinienem tego podnosić, a raczej wysłać do tygodnika "Nie".</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PoselJerzyWiatr">Ja się całkowicie zgadzam z panem posłem J. Rulewskim nie po raz pierwszy w tej Komisji i nie tylko. To był mój błąd, odniosłem się tylko do pierwszego zdania tego akapitu, a pan poseł J. Rulewski słusznie zwraca mi uwagę i wobec tego proponuję, aby zamiast wyrazów "wyrażając ubolewanie" napisać: "Komisja stwierdzając samowolę prawną ministra spraw zagranicznych, zmuszona jest również stwierdzić brak skutecznego nadzoru Rady Ministrów".</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, że pan poseł J. Wiatr, na wniosek pana posła J. Rulewskiego, dokonał stosownej poprawki do kolejnego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Chciałbym uzyskać wyjaśnienie, które mogłoby się stać podstawą ewentualnego wniosku, dotyczące ostatniego akapitu tego punktu sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-178.1" who="#PoselAndrzejPotocki">Stwierdza się w tym akapicie, że prawdopodobnie w innych resortach były podobne przypadki, ale nie wiadomo czy były, bo one są ewentualne. Komisja nie mogła tego stwierdzić. Po co jest ten akapit? Ten akapit nie wyraża żadnej treści poza insynuacją, że mogło się to zdarzyć także w innych resortach. Komisja nie uzyskała materiałów nt. żadnego podobnego przypadku, a więc ten akapit nie odpowiada prawdzie i powinien być skreślony w całości.</u>
<u xml:id="u-178.2" who="#PoselAndrzejPotocki">I jeszcze mam uwagę do stwierdzenia zawartego w tym tekście i sądzę, że można by tu dokonać zmiany. Co to znaczy bowiem "nie wdając się w szczegóły"? To jest również zdanie, które nie znaczy dokładnie nic. Można tu zapisać wyłącznie, że to "Komisja stwierdza, że reorganizacja ministerstw jest możliwa jedynie w wyniku ..." itd. jak w tekście.</u>
<u xml:id="u-178.3" who="#PoselAndrzejPotocki">Podtrzymuję wniosek pana posła J. Rulewskiego, który się tu przemknął nie zauważony, o wykreślenie cudzysłowu przy wyrazie reorganizacja, bowiem niezależnie od tego, że reorganizacja ta była w myśl sprawozdania Komisji reorganizacją przeprowadzoną niezgodnie z obowiązującymi zasadami prawnymi, była ona reorganizacją i ten cudzysłów nie ma tutaj sensu. Możemy sobie ten cudzysłów darować wobec wieloznaczności jego użycia w różnych przypadkach i to w niczym nie wpłynie na ostrość sformułowań użytych w stosunku do czynów ministra K. Skubiszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PoselJanKomornicki">Uporządkujmy to teraz. Jak rozumiem, jest propozycja redakcyjna z pana strony, aprobowana przez wszystkich, aby wyrazy "nie wdając się w szczegóły" wykreślić i poprzestać na stwierdzeniu tak zwartym. Ta poprawka jest chyba oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#PoselJerzyWiatr">Również wypadłby wyraz "w zasadzie". Tu od tego nie ma żadnych odstępstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PoselJanKomornicki">Teraz kwestia cudzysłowów. Ja chcę tylko potwierdzić, co powiedział pan poseł T. Samborski, że Naczelny Sąd Administracyjny we wszystkich swoich wyrokach stwierdza, że reorganizacji nie było, chociaż tak ją nazwał pan minister K. Skubiszewski w swoim zarządzeniu. Ona po prostu z mocy prawa nie miała miejsca, tylko miała miejsce w napisanym zarządzeniu. Nie widzę specjalnego powodu, aby się przy tych cudzysłowach upierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PoselJerzyWiatr">Z całą pewnością cudzysłów musi wypaść ze zdania, które przed chwilą poprawiliśmy, bo ono dotyczy generalnej zasady, że reorganizacja ministerstw jest możliwa itd. Również można usunąć cudzysłów tam, gdzie jest mowa o zarządzeniu o reorganizacji, bo tak to zostało określone w tym dokumencie ministra. Natomiast uważam, że w tytule części VI i tam, gdzie wyrażamy dezaprobatę dla tych działań, cudzysłów jest właściwy, bo cały sens naszego wywodu jest taki, że to nie była zgodna z prawem reorganizacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję. To jest zrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PoselJerzyWiatr">Jeszcze słowo. W połowie byłoby tak, jak pan poseł A. Potocki sobie życzył, żeby część cudzysłowów wypadła i zostałyby tylko tam, gdzie one rzeczywiście coś mówią.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PoselJanKomornicki">A więc dochodzimy do consensusu.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Mogę powiedzieć tylko tyle, że byłbym głupcem upierając się przy cudzysłowach, nie zauważając jednocześnie, jak pan przewodniczący zręcznie pominął najważniejszą kwestię ostatniego akapitu, którą zgłosiłem jako pierwszą.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PoselJerzyWiatr">Chcę poprzeć pana posła A. Potockiego w sprawie ostatniego akapitu i powiem nawet szczerze, żeby nikt nie miał wątpliwości, że także dlatego, bo podzielam rozumowanie pana posła A. Potockiego, iż skoro myśmy nie stwierdzili, że inni ministrowie czynili podobnie, jak pan minister K. Skubiszewski, to nie powinniśmy o tym mówić, a co więcej, mój stopień dezaprobaty dla działań pana ministra K. Skubiszewskiego podpowiada mi, że nie należy rozwadniać zarzutu pod jego adresem przez stwarzanie domniemania, że inni robili tak samo, bo nie mamy podstaw do takiego domniemania. I dlatego uważam, że w tej części sprawozdania to powinno zniknąć, a we wnioskach końcowych, to jest inna sprawa. Popieram pana posła A. Potockiego. Jestem także za usunięciem ostatniego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PoselJanKomornicki">Do tej sprawy wrócimy przy wnioskach końcowych, bo jak państwo wiecie, ponieważ dyskusja w tych sprawach mimo wszystko była, choć - jak zrozumiałem z tej dyskusji - nie wszyscy ją zauważyli.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#PoselJanKomornicki">Jest propozycja, aby bez protestów skreślić ostatni akapit. Nie widzę zdań przeciwnych.</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#PoselJanKomornicki">Dokonać tu trzeba zmiany redakcyjnej, wpisując przy opisie zdarzenia "rozwiązując stosunek pracy ze skutkiem trzymiesięcznym".</u>
<u xml:id="u-188.3" who="#PoselJanKomornicki">Przystępujemy do głosowania nad całą częścią VI. Kto jest za przyjęciem tego tekstu z przyjętymi poprawkami i skreśleniami?</u>
<u xml:id="u-188.4" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 13 posłów poparło wniosek, 3 posłów było przeciwnych, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-188.5" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do proponowanych wniosków końcowych, których jest cztery.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Ja rozumiem, że trzeba tutaj dokonywać zaklęć, gdy idzie o stwierdzenie, że prace i działania Komisji miały charakter czysto prawny, ze względu na to, jak przebiegały prace Komisji i jakie są ustalenia. I trzeba koniecznie napisać, bo rzeczywiście trudno byłoby się domyślić z tego dokumentu. Ale to nie są wnioski związane z funkcjonowaniem tej Komisji, tylko charakteryzującą tę Komisję. Nie wiem wobec tego, jaki jest sens umieszczania tego jako pierwszego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PoselJanKomornicki">Jest propozycja kompromisowa, ponieważ prezydium doszło do przekonania, że jednak Sejm powinien się odnieść do tej sprawy, czy Komisja działała zgodnie z mandatem i zajmowała się sprawami prawnymi, czy nie. Ostatecznie Sejm będzie aprobował te wnioski lub nie. Stąd też pozwoliliśmy sobie na zapisanie tego stwierdzenia, chociaż oczywiście od początku trwania prac Komisji byliśmy akurat z panem posłem i z częścią posłów w nieustannie rozbieżnych zdaniach. Jest propozycja, aby skreślić wyraz "czysto" i zostałby zapis, że "działania i ustalenia Komisji miały charakter prawny". Myśmy się tutaj wszyscy prawa dosyć poważnie poduczyli, zresztą dzięki obecności wśród nas aż trzech profesorów prawa w tej Komisji. Proponuję skreślić wyraz "czysto", a pozostawić wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#PoselWladyslawFrasyniuk">Uważam, że nie ma potrzeby umieszczać tu takiego wniosku, dlatego że Wysoka Izba albo przyjmie sprawozdanie, albo nie. Nie bardzo rozumiem, po co jest takie alibi Komisji, która tu się zapisuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, że jest wniosek pana posła W. Frasyniuka, aby skreślić pierwszy wniosek w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PoselAndrzejOstojaOwsiany">Mnie się wydaje, że rzeczywiście umieszczenie tego stwierdzenia we wnioskach jest nie za bardzo stosowne, bo to nie jest wniosek. To, że działania Komisji miały charakter czysto prawny, nie jest wnioskiem, to jest tylko pewne stwierdzenie. Ja proponowałbym, aby to zdanie z wniosków przenieść do wstępu sprawozdania, ponieważ my we wstępie mówimy o tym, czym zajmowała się Komisja i jak działała.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PoselJanKomornicki">We wstępie napisaliśmy już, że Komisja skrupulatnie przestrzegała tej zasady, a mówimy tam o prawnej analizie i naszych zainteresowaniach zgodności z prawem działalności rządu. Tu mamy pewien zapis konkluzji dla Sejmu, ale jest wniosek o skreślenie tego zapisu i poddaję to pod głosowanie. Kto jest za skreśleniem punktu 1 we wnioskach?</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 7 posłów poparło wniosek, 5 posłów było przeciwnych, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że pierwszy wniosek skreśliliśmy.</u>
<u xml:id="u-194.2" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do następnych wniosków. Zostało tylko trzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PoselJanRulewski">Może być więcej. Można np. przenieść ze strony drugiej sprawozdania stwierdzenie, że Komisja może potwierdzić, iż w dostępnym i zanalizowanym materiale o działaniach rządu Hanny Suchockiej w okresie od 30 maja do 14 października 1993 r. nie stwierdziła poważnego i świadomego naruszenia prawa. I to jest rzeczywisty wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PoselJanKomornicki">Tam był tytuł "Generalna ocena" i ten tytuł odpowiada temu stwierdzeniu umieszczonemu w tej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Panie przewodniczący. Wnioski końcowe sprawozdania Komisji powinny konsumować ustalenia Komisji dotyczące merytorycznego przeglądu jej pracy. Wniosek posła J. Rulewskiego jest nie tylko trafny, ale jak sądzę, jest jedynym rzeczywistym wnioskiem, jaki Komisja wysunęła. Posłowie z PSL podpowiadają, że jest to słuszny wniosek i mają rację, bo zgodzili się głosując za nim wcześniej. On został już przyjęty. Rozumiem tę aprobatę dla wniosku i cieszy mnie to, natychmiast trzy wnioski, które Komisja zamierza formułować w tej ostatniej części sprawozdania, cechują się dużą niejasnością i odnoszą się tylko pośrednio do przedmiotu rozważań Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#PoselJanKomornicki">Prosiłbym, aby sformułować ten wniosek dokładnie, bo rozumiem, że nie zmieniałby on tekstu już przyjętego, natomiast byłby jego powtórzeniem w tej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Czy mój przedmówca poseł A. Potocki mówiąc, że należy powtórzyć konkluzję z oceny generalnej, zakłada również uzupełnienie swego wniosku, że Komisja w zasadzie nie dostrzega świadomego łamania prawa, ale wymienia sześć zarzutów, które już omówiliśmy i uznaliśmy za zasadne w szczegółowych częściach sprawozdania? Czy taka jest intencja, aby stwierdzić także, iż brak było umocowania dla uchwały Rady Ministrów, że naruszono prawo w zakresie kontroli procesów prywatyzacji itd.?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Myślę, że pan profesor nie zrozumiał tego o czym mówiliśmy. Nie zakwestionowaliśmy trzech pozostałych wniosków przygotowanych przez prezydium. Wniosek był tylko o dopisanie jako wniosku pierwszego zdania, które przeczytał pan poseł J. Rulewski. I nic więcej nie zostało powiedziane.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Intencja pana brzmiała tak, że w konkluzji tego pierwszego wniosku należy powtórzyć konkluzję całości ustaleń, a całość ustaleń to oznacza - poza oceną generalną - także konkluzję sześciu pozostałych punktów sprawozdania. Czy to też zostanie wyłączone?</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Panie profesorze, mam nadzieję, że wniosek był sformułowany na tyle jasno, iż nie ma sensu go powtarzać. Skoro ma pan wątpliwość co do tego, mogę go powtórzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PoselJanKomornicki">Nie, panie pośle, jest jasność. Zgłasza się pan poseł J. Wiatr.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#PoselJerzyWiatr">Zgłosiłem się, bo chciałbym bardzo gorąco zaapelować do Komisji o przyjęcie tego wniosku posłów J. Rulewskiego i A. Potockiego. Niezależnie od stylistyki i tego argumentu, że to już było zapisane w ocenie generalnej. Rzeczywiście to było zapisane, ale przecież my nie redagujemy literatury pięknej. Redagujemy dokument parlamentarny, w którym podkreślenie tej kwintesencji jest ogromnie ważne. O tym mówiłem na poprzednim posiedzeniu postulując, aby taki wyraźnie sformułowany wniosek się znalazł. Zupełnie inaczej czyta się te sześć zarzutów, jeżeli są one odniesione do pewnego generalnego wniosku, tak sformułowanego, jak zaproponował to pan poseł J. Rulewski czy pan poseł A. Potocki a inaczej, jeżeli tego nie ma.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#PoselJerzyWiatr">Jeżeli chodzi o wątpliwość pana posła M. Mazurkiewicza, to oczywiście tego wniosku nie można i nie ma potrzeby rozwadniać, bo w drugim wniosku mówi się o tym, co ma się stać z wnioskami szczegółowymi dotyczącymi naruszeń prawa. I w moim przekonaniu Komisja bardzo dobrze przedstawi to, co jest wynikiem naszej pracy, jeżeli przyjmie te dwa wnioski: i ten wniosek, który zaproponował pan poseł A. Potocki i ten wniosek, który jest w tekście roboczym zaproponowanym przez prezydium jako wniosek drugi. One dopiero razem oddają sprawiedliwie istotę rzeczy. Dlatego będę głosował za tym wnioskiem i, co więcej, gorąco apeluję do członków Komisji, aby podobnie postąpili.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PoselKonradNapierala">Przyznam się szczerze, że te konkluzje, które są teraz formułowane, trochę mi przypominają dyskusje, w stylu "jestem za, a nawet przeciw" i takie dialektyczne połączenie paru sprzeczności. Ja widzę sprzeczność w tym sformułowaniu, że "w zasadzie nie stwierdzliśmy", chociaż można to zinterpretować, że mamy na myśli świadome naruszanie prawa w sposób istotny i rzeczywiście. Jeżeli mamy to potraktować poważnie, to dalsze nasze ustalenia w tych sześciu punktach i częściach sprawozdania są zupełnie bezzasadne, bo albo zapisujemy zgodnie z procedurą, którą przyjęliśmy, że stwierdzamy naruszenie prawa i wtedy nie możemy pisać, że nie stwierdziliśmy, albo zapisujemy, że nie stwierdzamy tego i pozostajemy przy tym sformułowaniu zawartym we wstępie, które możemy jako jedyny wniosek pozostawić i resztę spokojnie sobie darować.</u>
<u xml:id="u-205.1" who="#PoselKonradNapierala">Sądzę, że musimy się na coś zdecydować, bo to nie będzie tak, panie pośle, że my tym sposobem wszystkich zadowolimy, a jak rozumiem, to w tym kierunku zmierza. Chcielibyśmy tu posłów z Unii Demokratycznej w jakiś sposób usatysfakcjonować i panią Hannę Suchocką, którą wielu z nas szanuje, a zarazem chcielibyśmy dać wyraz temu, co uważamy, a co nie zawsze chcemy mocno podkreślić. Dlatego mój wniosek jest bardzo prosty. Jeżeli stwierdzamy, a w moim odczuciu te sześć opisanych przypadków dotyczy na pewno naruszenia prawa, tak jak to określiliśmy, to nie możemy bawić się w określenia, że niczego nie stwierdziliśmy. Ja, mówiąc szczerze, w tym momencie przestaję rozumieć, o czym mówimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#PoselJanKomornicki">Sądzę jednak, że zaczynamy mieć jasność w tej sprawie. Osobiście, mimo, że starałem się cały czas z panem posłem J. Wiatrem współpracować i współpracuję do końca, uważam, że wyrażenie w ocenie generalnej w specjalnej części naszego sprawozdania tego zdania w sposób absolutnie jasny i klarowny jest wystarczające. Natomiast nie jest to wniosek, który powinien się tu znaleźć. Zgłoszony został wniosek o to, aby na początku listy wniosków powtórzyć klauzulę stwierdzającą generalne nienaruszanie świadome prawa przez rząd Hanny Suchockiej w tym okresie. I ten wniosek o umieszczenie tego stwierdzenia we wnioskach podaję pod głosowanie. Kto jest za tym, aby wniosek pana posła J. Rulewskiego, poparty w dyskusji, umieścić na początku listy wniosków końcowych?</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 6 posłów poparło wniosek, 13 posłów było przeciwnych.</u>
<u xml:id="u-206.2" who="#PoselJanKomornicki">Przykro mi bardzo, panie wiceprzewodniczący, wniosek został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-206.3" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do dalszych wniosków. Wniosek drugi wydaje się być dosyć oczywisty, bo powtarza po prostu nasz stosunek do tego, co jest w materiale. Czy do tego są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Tak. Zgadzam się z tym, że we wnioskach powinno również znaleźć się, zgodnie z postulatem posła M. Mazurkiewicza, zdanie odnoszące się do tych sześciu punktów zapisanych jako naruszenia, chociaż jestem za zapisaniem w cudzysłowie i rozumiem, że są to takie pseudonaruszenia, jak ta pseudoreorganizacja w MSZ. Natomiast należy sprecyzować, co rozumie się pod pojęciem "dalszego biegu". Co to znaczy, że należy skierować do Sejmu "do dalszego biegu"? To jest nie tylko nieprecyzyjne, ale w ogóle niczego nie tłumaczy. Czy chodzi tu o postępowanie prokuratorskie przeciwko pani Hannie Suchockiej? Czy chodzi o Trybunał Stanu? Chciałbym wiedzieć co oznacza wniosek o "skierowanie do dlaczego biegu"?</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#PoselJanKomornicki">Panie pośle, ponieważ Komisja przestanie, mam nadzieję, działać za dwa dni, wobec tego Prezydium Sejmu będzie nadawało bieg tym sprawom. I Prezydium Sejmu będzie wiedziało, jak np.napisać wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie badania, o co się tam wnioskuje. To jest procedura oczywista. Prezydium Sejmu będzie o tym później decydowało i rozliczało się z tego przed Sejmem. Czy to sprawę wyjaśnia?</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Niezupełnie. Moim zdaniem jedyne, co Komisja może zrobić, to rekomendować Sejmowi przyjęcia sprawozdania i tych sześciu punktów i wniosków. Suwerenną decyzją Sejmu jest później to, co Sejm z tym sprawozdaniem uczyni. Skoro nie precyzujemy, jaki ma być dalszy bieg, to nie ma sensu Sejmu pouczać, że jakiś dalszy bieg jest możliwy, bo Sejm zdaje sobie z tego doskonale sprawę i kompetencją Sejmu jest nadawanie bądź nie nadawanie biegu sprawom. Proponowane sformułowanie jest niezbyt rozsądne.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#PoselJanKomornicki">Dobrze, panie pośle. My, oczywiście, przesyłając ten materiał Wysokiej Izbie, będziemy wnosili o przyjęcie sprawozdania. A w tej chwili poddamy pod głosowanie tylko pański wniosek o to, aby skreślić, jak rozumiem, drugą część tego zdania we wniosku drugim. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#PoselJozefGrabek">Chciałbym przypomnieć, że w poszczególnych częściach naszego sprawozdania ostatnie zdania mają zwykle formę wniosków. Mówią o tym co należy z tym, co zostało stwierdzone, zrobić. Raz jest to np. wniosek o inicjatywę ustawodawczą, raz jest to wniosek o skierowanie do NIK. Wobec tego proponuję, aby drugi wniosek przypominał, że istnieją wnioski Komisji zapisane w poszczególnych częściach sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Przyjęcie sprawozdania oznaczać będzie, że Sejm weźmie na siebie obowiązek wyegzekwowania realizacji wniosków zawartych w każdej z sześciu części sprawozdania. W związku z tym proponowany końcowy wniosek drugi jest bezzasadny.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#PoselJozefGrabek">Przeinaczono tutaj moje intencje. Każdy ma prawo reasumować swoje wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję. Powtarzam raz jeszcze, że Komisja, proponując przyjęcie Sejmowi całego sprawozdania, stawia ten wniosek, ponieważ wnioski z każdej z sześciu części odnoszą się często do zupełnie innych instytucji w państwie. Ktoś je musi przesłać, ktoś im musi nadać bieg. I wydaje się, że jeśli Sejm zaakceptuje ten wniosek, instytucją jedyną do nadawania biegu będzie Prezydium Sejmu. Prosiłbym, aby utrzymać ten tekst w proponowanym brzmieniu. Głosujemy w tej chwili wniosek pana posła A. Potockiego o wykreślenie tego wskazania, że to powinno robić Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Panie przewodniczący, nie mogę wnioskować o wykreślenie wskazania, które nie istnieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PoselJanKomornicki">Dobrze. Głosujemy wobec tego za przyjęciem tekstu wniosku w zaproponowanym przez prezydium brzmieniu. Ten wniosek jest bardzo wyraźny.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 12 posłów poparło wniosek, 7 posłów było przeciwnych.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#PoselJanKomornicki">Teraz jest kolejny wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PoselJanRulewski">Uważam, że to stwierdzenie, ale i meritum, ma charakter poszlakowy. Domniemywa się, że mogły następować ukryte reorganizacje. To jest podwójna poszlaka: mogły następować i jeszcze coś ukrytego. A jeżeli jest coś ukrytego, trudno to stwierdzić. Wreszcie jego adres jest na poste restante bez numeru. Załóżmy, że te proponowane tu rutynowe badania coś wykryją, powstanie pytanie, do kogo mają być skierowane wyniki tych badań, skoro Komisji już nie będzie. Kto się ma nimi zająć? Dlatego ze względu na logikę i jakość pracy Komisji proponuję to skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PoselJanKomornicki">Jest wniosek o skreślenie i jest wniosek prezydium o utrzymanie tego zapisu. Kto jest za skreśleniem tego wniosku w całości?</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 4 posłów poparło wniosek, 14 posłów było przeciwnych. Stwierdzam, że tekst zaproponowany przez prezydium został utrzymany.</u>
<u xml:id="u-219.2" who="#PoselJanKomornicki">Teraz przechodzimy do wniosku trzeciego i ostatniego, kierowany jest do Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Uważam, że jedyną właściwą formą zwracania się Komisji do Komisji jest dezyderat z odpowiednim uzasadnieniem. Proponowana tu taka luźna uwaga, zwłaszcza zawierająca próby przyjęcia rozwiązań politycznych i konstytucyjnych, jest uwagą trudną do przyjęcia bez dyskusji merytorycznej nad sytuacją prawną Rady Ministrów w obecnej ustawie konstytucyjnej i nad proponowanymi rozwiązaniami. Możemy tu przyjąć tylko dezyderat, w którym stwierdzimy, że z naszego doświadczenia wynika, iż Rada Ministrów, działająca w okresie między rozwiązaniem Sejmu a wyborem nowego Sejmu lub zaprzysiężeniem nowego Sejmu, bo to zależy od tego, co za początek kadencji przyjmie nowa konstytucja, wymaga szczegółowych ustaleń w pewnych zakresach, które spowodowały wątpliwości w naszej dotychczasowej pracy. To trzeba jednak porządnie opracować, bo tego rodzaju luźna uwaga nie zobowiązuje Komisji Konstytucyjnej do niczego ani nie jest z naszej strony poważną propozycją w problemie, który również według mnie musi być rozwiązany.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PoselJanKomornicki">Tak jest, panie pośle, tylko nie ma takiego sposobu, żeby do czegokolwiek zobowiązać Komisję Konstytucyjną, natomiast przedstawienie czegoś pod rozwagę jako konkluzję - jest możliwe. Ta konkluzja w naszych rozważaniach ciągle się powtarza. Myśmy ciągle byli w kłopocie, ponieważ ten problem w Konstytucji nie był rozstrzygnięty. Wydaje się, że jedynym miejscem w sprawozdaniu jest umieszczenie proponowanego wniosku w zakończeniu. Dezyderat musiałby być formułowany poza sprawozdaniem. Jedynym miejscem jest jednak zestawienie wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PoselJanRulewski">Pokłócę się trochę z panem posłem A. Potockim. Uważam, że ten wniosek jest trafny. Mało tego, uważam, że on jest jedynym trafnym wnioskiem w tym sprawozdaniu i proponuję umieścić go na pierwszym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#PoselJanKomornicki">Jeżeli ten wniosek uchwalimy, będę głosował za propozycją pana posła J. Rulewskiego o umieszczenie go na pierwszym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#PoselWladyslawStepien">Ponieważ ja wywołałem ten temat swoim wystąpieniem na ostatnim posiedzeniu Komisji, uważam, że wniosek jest o tyle zasadny, że to Sejm będzie przyjmował wnioski naszej Komisji Nadzwyczajnej i to Sejm może polecić Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, żeby w swoich pracach uwzględniła to jako jeden z punktów Konstytucji, który zostanie poddany pod dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#PoselJanKomornicki">Kto jest za przyjęciem tego wniosku w zaproponowanej przez prezydium redakcji?</u>
<u xml:id="u-225.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 16 posłów poparło wniosek, 1 poseł wstrzymał się od głosu, 1 poseł był przeciwny. Przyjęliśmy ten tekst. Czy są inne wnioski poza tym pana posła J. Rulewskiego, aby ten wniosek umieścić na pierwszym miejscu? Nie ma. Nie poddaję już tego pod głosowanie, bo mam nadzieję, że jest to wniosek przyjęty przez Komisję jednomyślnie.</u>
<u xml:id="u-225.2" who="#PoselJanKomornicki">Teraz głosujemy nad całością sprawozdania ze wszystkimi dokonanymi poprawkami. Kto jest za przyjęciem sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej?</u>
<u xml:id="u-225.3" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 14 posłów poparło wniosek, 4 posłów było przeciwnych.</u>
<u xml:id="u-225.4" who="#PoselJanKomornicki">Stwierdzam, że Komisja uchwaliła sprawozdanie ze swej działalności w przewidzianym procedurą i uchwałą Sejmu terminie.</u>
<u xml:id="u-225.5" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do punktu drugiego naszych obrad. Został państwu doręczony projekt dezyderatu, opracowany przez pana posła A. Potockiego. Czy w sprawie tego dezyderatu, kierowanego do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz do Komisji Samorządu Terytorialnego, są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PoselJozefGrabek">Mam dwie uwagi. Najpierw czysto techniczną. W ostatnim zdaniu uzasadnienia brakuje według mnie, pewnego ważnego wyrazu. W tej chwili tekst brzmi: "Komisja Nadzwyczajna uważa, że istnieje konieczność zbadania uprawnień pełnomocnika z obowiązującym ustawodawstwem". Uciekł tu wyraz "zgodności". Powinno być: "konieczność zbadania zgodności uprawnień". Jest to techniczna kwestia.</u>
<u xml:id="u-226.1" who="#PoselJozefGrabek">Drugi mój wniosek. Wnioskuję o przeredagowanie tekstu dezyderatu. W tym tekście autor zwraca się do dwóch Komisji sejmowych o wydanie opinii dotyczącej podstaw prawnych funkcjonowania Urzędu Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Administracji Państwowej. Chciałbym przypomnieć, że już w pisemnym projekcie wniosku podkomisji do spraw reformy państwa jest stwierdzenie, że podstawy formalnoprawne są. Podkomisja zgłasza tylko robocze niejasności do wyjaśnienia, ponieważ tych wyjaśnień w pełni nie otrzymała. Podkomisja podtrzymała również w podsumowaniu końcowej dyskusji swoje zdanie, że nie wnosi pretensji co do formalnoprawnej podstawy działania urzędu pełnomocnika. Tutaj chodzi tylko o wątpliwości co do zakresu uprawnień. Wnioskuję więc, by tekst brzmiał: "... zwraca się do Komisji ... o wydanie opinii dotyczącej statusu i kompetencji urzędu pełnomocnika rządu" itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy poseł wnioskodawca jest w stanie z tym się zgodzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#PoselAndrzejPotocki">Panie przewodniczący, moja szczególna propozycja jest taka, że ja nie tyle jestem wnioskodawcą dezyderatu, co autorem jego projektu, którym zostałem - jak rozumiem za karę za swoje liczne niegrzeczne wystąpienia na Komisji - obarczony. W związku z tym nie czuję silnego związku emocjonalnego z tekstem mojego autorstwa, natomiast sądzę, że uwaga pana posła J. Grabka jest całkowicie trafna i z przyjemnością się z nią zgadzam.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#PoselJanKomornicki">Wnosimy wobec tego tę poprawkę. Czy są inne propozycje poprawek w tekście dezyderatu? Nie ma. Głosujemy. Kto jest za przyjęciem tego dezyderatu?</u>
<u xml:id="u-229.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 10 posłów poparło wniosek, 5 posłów było przeciwnych, 3 posłów wstrzymało się od głosu. Dezyderat został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-229.2" who="#PoselJanKomornicki">Sprawa drugiego dezyderatu wymaga zreferowania. W trakcie pracy Komisji wszystkie podkomisje zapoznały się z opiniami, a także z tekstem umowy pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Federacją Rosyjską w sprawie utworzenia spółki akcyjnej, której zadaniem jest przeprowadzenie rurociągu gazowego przez Polskę. Dostarczone opinie wykazywały pewne wątpliwości prawne, aczkolwiek z uwagi na, jak sądzę, absolutny consensus tej sprawy postanowiliśmy jednak wobec pewnych kontrowersji prawnych, aczkolwiek nieznacznych w sprawozdaniu naszej Komisji nie umieszczać. Przypomnę, że opinia kwestionowanej tutaj kancelarii prawniczej LEXIN i opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu były tu zgodne, że nastąpiły pewne naruszenia.</u>
<u xml:id="u-229.3" who="#PoselJanKomornicki">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą przesłał w ostatnim czasie do Komisji opis dalszego ciągu tej sprawy, który wykracza zdecydowanie czasowo poza okres, którym się zajmujemy, tzn. wkracza już w realizację tej umowy, potwierdzając pewne wątpliwości dotyczące tych podmiotów polskich i rosyjskich, które miały funkcjonować zachowując pełną równowagę. Stąd też projekt dezyderatu, który państwu doręczyliśmy. Po prostu uważamy, że nie powinniśmy pozostawić tak ważnej sprawy, która wpłynęła w trakcie pracy naszej Komisji i która dotyczyła okresu, którym mieliśnmy się zajmować. Intencja jest taka, jaka została zapisana na końcu tego dezyderatu. Oczywiście, jak każdy dezyderat, pozostawia prezesowi Rady Ministrów pełną swobodę ruchów. Naturalnie Komisja przekazałaby wszystkie materiały, które w tej sprawie zostały jej dostarczone i które państwo z grubsza znacie. Czy w tej sprawie są jakieś pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#PoselJanRulewski">Przyznam szczerze, że odwrotnie niż poseł K. Napierała, jestem najpierw przeciw, a później za. I mam tutaj nie tylko wątpliwości, ale czegoś się boję. Czy my nie podejmujemy walki dosłownie z niedźwiedziem? Sprawa dotyczy polskiej racji stanu, wielkiego porozumienia i przedsięwzięcia inwestycyjnego i które zostało już podpisane. Konkurentów do przedsięwzięcia było dużo, a my pytaniami usiłujemy poddać w wątpliwość to wielkie przedsięwzięcie.</u>
<u xml:id="u-230.1" who="#PoselJanRulewski">Moim zdaniem, procedura, która miałaby na uwadze ochronę naszego interesu narodowego, powinna polegać na tym, że ci, co mają wątpliwości, powinni z autorami tego rozwiązania porozmawiać. Dopiero w przypadku ujawnienia się dużych sprzeczności lub braku porozumienia w decydujących kwestiach tego porozumienia można by wyjść z tym na zewnątrz. Dzisiaj powątpiewanie w to rozwiązanie jest stwarzaniem pretekstu dla drugiej strony, która - być może - skorzysta z oferty zerwania tego porozumienia. Dlatego proponowałbym, skoro mamy wątpliwości, jakie skutki wywoła tego rodzaju dezyderat, aby niestety ten dezyderat oddalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#PoselJanKomornicki">W tej kwestii, panie pośle, powiem tylko, że gdybyśmy uważali, że sens przedsięwzięcia, pomimo stwierdzonych uchybień prawnych, jak pan wie - niewątpliwych, wymagałby jakichś reasumpcji, to myślę, że znalazłoby się to w sprawozdaniu Komisji i wykazane byłoby jako jeden z naszych wniosków.</u>
<u xml:id="u-231.1" who="#PoselJanKomornicki">Cały ten materiał jest oczywiście do wglądu członków Komisji w każdej chwili, jeżeli chcielibyście państwo to sobie przypomnieć. Intencja jest po prostu tego rodzaju, żeby przypadkiem tego nie ruszać. Pamiętacie państwo, że tam podstawowa sprawa była taka: umowa przewiduje - i to potwierdzają obie ekspertyzy, które były nam wcześniej dostarczone - że spółkę akcyjną będą tworzyły dwa podmioty. Tymczasem polskie prawo handlowe przewiduje, że najmniej trzy podmioty muszą być założycielami spółki akcyjnej. I teraz jest problem, w jaki sposób ta rzecz jest realizowana, żeby zachować 50 % udziałów dla Polski i 50 % dla Rosji i żeby przypadkiem nie było innych rozwiązań. I nam tylko o to chodzi. Jest to takie zabezpieczenie i sądzę, że w żadnym stopniu nie próbujemy dyskontować sprawy, która jest niezwykle ważna dla Polski, dla naszych obydwu sąsiadów - i na Wschodzi i na Zachodzie. Dezyderat po prostu tylko przekazuje materiał, który zebraliśmy. Nie sądzę, żeby rząd próbował się z tym niedźwiedziem siłować. Rozumiem, pan poseł nie bardzo ma na to ochotę. Przedłożyliśmy państwu projekt dezyderatu, którego tekst opracowało prezydium. Pan poseł J. Rulewski wyraził wątpliwości. Proponowałbym, abyśmy przeszli do głosowania treści dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#PoselKonradNapierala">Tylko taka formalna uwaga. W punkcie trzecim tego dezyderatu jest takie określenie, które mną wstrząsa: "implikacje z zakresu gestyjności". To proponuję usunąć. Może lepsze byłoby określenie "implikacje wynikające z trybu podejmowania decyzji w spółce", bo chyba o to chodzi?</u>
<u xml:id="u-232.1" who="#PoselKonradNapierala">Wracając do uwagi i posła J. Rulewskiego, rozumiem, że pan poseł ma tyle w sobie agresywności, że potrafi każdą moją i nie tylko moją, wypowiedź zniekształcić i nadinterpretować. Dlatego nie będę prostował tego, co przed chwilą powiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#PoselJanKomornicki">Rozumiem, że ten tekst powinniśmy ostatecznie wygładzić w obecności całej Komisji, ale gdybyście się państwo zgodzili, to poprosiłbym panów posłów M. Mazurkiewicza i K. Napierałę, aby punkt trzeci zapisać poprawnie po polsku.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Może zapisać tak: "jakie mogą wynikać dla strony polskiej ze sposobu podejmowania decyzji w spółce" itd.?</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#PoselJanKomornicki">Czy zgoda, panie pośle? Tak. Pan poseł K. Napierała, zgłaszający wątpliwości, zgodził się z proponowaną zmianą redakcji tego punktu dezyderatu. Przechodzimy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem tego dezyderatu?</u>
<u xml:id="u-235.1" who="#PoselJanKomornicki">W głosowaniu 11 posłów poparło wniosek, 5 posłów było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że dezyderat został przyjęty z naniesioną poprawką.</u>
<u xml:id="u-235.2" who="#PoselJanKomornicki">Przechodzimy do punktu ostatniego posiedzenia - Sprawy różne i wolne wnioski. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#PoselJerzyWiatr">Ponieważ jest to ostatnie posiedzenie Komisji i praca nasza dobiega końca, chciałem zgłosić dwa wnioski. Po pierwsze, żeby Komisja upoważniła pana przewodniczącego do wystąpienia z jej ramienia w dyskusji plenarnej Sejmu dla przedstawienia sprawozdania Komisji. Ten wniosek wymaga głosowania. I po drugie - coś, co nie jest formalnie wnioskiem. Chciałbym wyrazić swoje bardzo głębokie uznanie dla sposobu, w jaki pan poseł J. Komornicki w tak trudnej sytuacji kierował pracą Komisji. Nie zawsze byliśmy zgodni, zarówno przy tym stole, jak i w całej Komisji, ale to jest rzecz normalna. Myślę, że przewodniczący Komisji wywiązał się bardzo dobrze z obowiązków, które na niego nałożyliśmy, wybierając go na szefa naszej Komisji. I chciałbym wyrazić mu przynajmniej w swoim imieniu, a gdyby pozostali posłowie chcieli się do tego dołączyć to znana jest w Sejmie forma ... Bardzo wielkie uznanie i podziękowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję państwu bardzo. Jest wniosek formalny dotyczący przedstawienia sprawozdania i wyznaczenia posła referenta, sprawozdawcy. Czy w tej sprawie są inne propozycje? Nie widzę. Jest pytanie, czy się zgadzam. Ja nie mam wyboru i naturalnie się zgadzam. Proszę pana wiceprzewodniczącego o przeprowadzenie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#PoselJerzyWiatr">Został zgłoszony wniosek, aby posłem sprawozdawcą był przewodniczący Komisji pan poseł J. Komornicki. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-238.1" who="#PoselJerzyWiatr">W głosowaniu 12 posłów poparło wniosek, 5 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#PoselJanKomornicki">Głos ma pan poseł J. Ciemniewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Panie przewodniczący. W związku ze stanowiskiem, które zajmowaliśmy na początku posiedzenia Komisji, chcielibyśmy uzyskać informację, w jaki sposób w sprawozdaniu Komisji zostanie wyrażone nasze stanowisko. Czy możemy liczyć na to, że zostanie zaprezentowane w formie zdania odrębnego, czy wniosków mniejszości?</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#PoselJanKomornicki">Myślę, że moim obowiązkiem jest przedstawienie sprawozdania w imieniu całej Komisji. Natomiast każdy ma oczywiście prawo i to jest jednak inna procedura niż przy pisaniu ustaw z całą pewnością. Każdy ma prawo do tego sprawozdania na ręce marszałka Sejmu wnieść wcześniej uwagi na piśmie. Poza tym, o ile wiem, nie chciałbym tego przesądzać, ale nie przypuszczam, aby Prezydium Sejmu proponowało w tej sprawie ogólną debatę. Natomiast z całą pewnością stanowiska klubów będą w stosunku do tego sprawozdania wyrażane, ale ponieważ nie jestem tu biegły, proszę jeszcze o zabranie głosu pana posła J. Wiatra.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#PoselJerzyWiatr">Dwie rzeczy, jak myślę, powinny nastąpić. Po pierwsze, w sprawozdaniu Komisji pan poseł sprawozdawca, w moim przekonaniu powinien uczynić wzmiankę, że do tego sprawozdania są wnioski mniejszości. Zakładam oczywiście, że te wnioski powstaną i zostaną na piśmie przedstawione posłom. Prezydium Sejmu powinno umożliwić przedstawicielowi tej mniejszości zabranie głosu w debacie i myślę, że w tym duchu prezydium Komisji powinno się zwrócić do Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-242.1" who="#PoselJerzyWiatr">Kwestia wypowiedzi przedstawicieli klubów jest natomiast rzeczą odrębną. Nie można przecież teoretycznie wykluczyć takiej sytuacji, że żaden klub nie chciałby wystąpić w imieniu tego, kto zaproponowałby owe wnioski mniejszości. Dlatego mniejszość Komisji jest tu podmiotem odrębnym i ona powinna mieć możność zaprezentowania w debacie swojego stanowiska. Potem kluby będą się ustosunkowywały do sprawozdania Komisji i do wniosków mniejszości. I proponuję, żebyśmy taką procedurę zaproponowali Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">W każdym razie chcielibyśmy mieć możliwość przedstawienia tego w postaci integralnej części druku sejmowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#PoselJanKomornicki">Oczywiście, ja o tym decydować nie mogę, natomiast mogę wesprzeć propozycję pana posła J. Wiatra, aby przedkładając pismem przewodnim sprawozdania Komisji marszałkowi Sejmu, poinformować go o sytuacji i o naszym stanowisku w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#PoselJanBury">Myślę, że sprawozdawca Komisji powinien przedstawić w swoim sprawozdaniu wnioski mniejszości, tak jak to się robi np. w przypadku sprawozdania z innych obrad Komisji czy przygotowywania jakichkolwiek uchwał, czy projektów ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#PoselJanKomornicki">Tu jest może rzeczywiście sytuacja szczególna, jak powiedział pan poseł J. Wiatr. Natomiast art. 40 Regulaminu Sejmu w pkt. 5 stwierdza, że na posiedzeniu Sejmu sprawozdanie Komisji przedstawia wybrany z jej składu poseł sprawozdawca, który w szczególności informuje o proponowanych przez Komisję i przez poszczególnych posłów zmianach w przedłożonym projekcie oraz o nie przyjętych przez Komisję opiniach innych Komisji i posłów oraz motywach ich odrzucenia. Sprawozdawca informuje także o wnioskach mniejszości.</u>
<u xml:id="u-246.1" who="#PoselJanKomornicki">Pkt 6 tego artykułu w Regulaminie Sejmu mówi, że poseł sprawozdawca nie może w swoim sprawozdaniu przedstawiać innych wniosków niż zamieszczone w sprawozdaniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-246.2" who="#PoselJanKomornicki">Oczywiście, rozumiem, że jeżeli zostanie w terminie założonym do 4 marca wniesione do marszałka Sejmu stanowisko odrębne, to ono będzie traktowane, jak sądzę, jako stanowisko odrębne. Nie potrafię powiedzieć, jaką tu się rozstrzygnie procedurę, ale nad tym musi się zastanowić Prezydium Komisji. My tutaj tej kwestii nie rozstrzygniemy. Jesteśmy nie upoważnieni do tego, aby interpretować postanowienia Regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-246.3" who="#PoselJanKomornicki">Ja z całą pewnością , jeżeli nie będzie innej możliwości złożenia państwa stanowiska odrębnego przy druku i zastosowana zostanie inna procedura - powiem o tym w sprawozdaniu, że było odrębne stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#PoselJanRulewski">Też w tej samej kwestii, ale nieco rozszerzająco. Ja prosiłbym, aby pan przewodniczący zgłosił do Prezydium Sejmu propozycję posła J. Wiatra co do odrębnego referowania poprawek mniejszości czy też odrębnego zdania. I po drugie, żeby pan przewodniczący dowiedział się o trybie procedowania nad tym sprawozdaniem, tj. czy będą dwa, czy trzy czytania, czy też będzie tylko dyskusja. To jest dość nietypowa sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#PoselJanKomornicki">Jak pan poseł wie, w przypadku sprawozdań Komisji nie ma czytań - pierwszych, drugich - bo to nie jest ustawa ani uchwała. I dlatego po zreferowaniu i ewentualnej dyskusji albo się przyjmuje, albo się nie przyjmuje sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#PoselZbigniewGalek">Uważam, że wnioski mniejszości powinny być złożone dzisiaj na piśmie do prezydium Komisji i sprawozdawca powinien zgłosić te wnioski przy przedstawianiu sprawozdania z działalności Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#PoselJerzyWiatr">Panie pośle, przecież żądanie od przegłosowanych członków Komisji, aby dzisiaj przedstawili wnioski w postaci pisemnej, jest żądaniem niemożliwym do zrealizowania. Po to, aby prezydium napisało tekst sprawozdania, daliśmy prezydium czas od 25 lutego do 1 marca. Jeżeli chcemy do sprawy podchodzić poważnie, nie możemy przed mniejszością Komisji stawiać takich żądań. Ta mniejszość nie ma żadnego obowiązku składać w jakimś wyznaczonym przez większość Komisji terminie swoich wniosków. Ona ma prawo złożyć swoje wnioski i to nie do prezydium Komisji, tylko do Prezydium Sejmu, w terminie dowolnym. Oczywiście ta dowolność jest ograniczona faktem, że Prezydium Sejmu zapewne wprowadzi tę sprawę na porządek dzienny posiedzenia Sejmu. I oczywiście mniejszość Komisji nie będzie składała swoich wniosków po tym terminie lub tak późno, żeby to nie mogło być uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-250.1" who="#PoselJerzyWiatr">Proponowałbym, abyśmy się tą sprawą w ogóle nie zajmowali w tej chwili, bo gospodarzem tej sprawy są ci posłowie - członkowie Komisji, którzy chcą przedstawić wnioski mniejszości. Zrobią to w trybie przez nich uznanym za właściwy, a przyjęliśmy, jak myślę, do wiadomości stwierdzenie pana przewodniczącego, że przedstawiając sprawozdanie poinformuje o istnieniu wniosków mniejszości, o ile one oczywiście zostaną sformułowane na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#PoselMarekDyduch">Mam prośbę do pana profesora, żeby nie namawiał nas do łamania Regulaminu Sejmu. Wnioski mniejszości składa się na piśmie na posiedzeniach Komisji. Jest regulamin i musimy go przestrzegać.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#PoselJanKomornicki">Ja myślę, że tutaj procedura w formie napisania pisma do Prezydium Sejmu jest zawsze dopuszczalna. To nie jest sprawozdanie z pracy nad jakąś ustawą. Tu jest zupełnie inny tryb. To jest tekst zupełnie innej Komisji, która nie procedowała nad tekstem ustawy ani uchwały. Stąd też kwestia nazwania tego stanowiskiem mniejszości jest w ogóle dosyć trudna tu do przyjęcia. Sądzę jednak, że na tym zamkniemy tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-252.1" who="#PoselJanKomornicki">Czy w sprawach różnych jest jakaś uwaga? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-252.2" who="#PoselJanKomornicki">Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim członkom Komisji za ciężką pracę, którą w ciągu tych niecałych trzech miesięcy wykonali dla tego ostatecznego efektu, jakim jest przyjęcie dzisiaj sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-252.3" who="#PoselJanKomornicki">Mam absolutnie pełną świadomość, że niełatwo się w takich sytuacjach i w przypadku pewnego rodzaju precedensu pracuje. Mam świadomość i mam nawet pewną gorycz z faktu, że nie udawało nam się zawsze, przy zachowaniu odrębności stanowisk, powstrzymać także w pełni naszych emocji. Mam nadzieję, że ten ostatni moment jest okazją do tego, żeby stwierdzić jednak, iż staraliśmy się i staramy, a ja w szczególności, zachować do końca szacunek dla odrębności poglądów. Myślę, że praca w tej Komisji bardzo wiele nas mogła w tej kwestii także nauczyć.</u>
<u xml:id="u-252.4" who="#PoselJanKomornicki">Chciałbym podziękować wszystkim za udział w Komisji. Chciałbym w naszym wspólnym imieniu podziękować członkom sekretariatu Komisji, którzy szczególnie w ostatnim okresie pracowali często do późnych godzin wieczornych, żeby sprostać wymaganiom podkomisji, a także przygotować na czas wszystkie materiały.</u>
<u xml:id="u-252.5" who="#PoselJanKomornicki">Dziękuję też dziennikarzom za zainteresowanie pracą Komisji. Mam nadzieję, że tę dobrą współpracę utrzymamy nadal. Nie wykluczam, że marszałek Sejmu wyrazi zgodę na odbycie w stosownym momencie konferencji prasowej w sprawie sprawozdania. Mam nadzieję, że będziecie państwo tym zainteresowani, chociaż jesteście zawsze najlepiej poinformowani, bo byliście zawsze obecna na naszych posiedzeniach.</u>
<u xml:id="u-252.6" who="#PoselJanKomornicki">Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>