text_structure.xml 136 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Znajdujemy się w jednym z największych kompleksów cysterskich w Europie. Opactwo, przed którym stoimy, kubaturowo jest porównywalne z Escurialem, budynek ten jest dwukrotnie większy niż zamek na Wawelu i trzykrotnie większy niż Zamek w Warszawie. Historia opactwa cystersów w Lubiążu sięga XII w. Już w XIV w. opactwo lubiąskie stanowiło znaczący ośrodek kultury, liczący się nie tylko w skali Dolnego Śląska. Dobra klasztoru stanowiło wówczas 65 wsi i 15 folwarków. Za czasów Reformacji  nastąpiło znaczne uszczuplenie dóbr opactwa i spadek jego znaczenia. Klasztor przetrwał jednak ten ciężki okres, jak i spustoszenia szwedzkie podczas wojny trzydziestoletniej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Ponowny rozkwit opactwo przeżywało w drugiej połowie XVII i w XVIII w. Przekształciła się wówczas gospodarka klasztoru i był on ważnym ośrodkiem studiów teologicznych i filozoficznych. Wówczas w ciągu niemal stulecia powstało ogromne barokowe opactwo, które dotrwało do naszych czasów. Kres świetności Lubiąża nastąpił w wyniku wojen śląskich za czasów panowania Fryderyka II. Na opactwo nałożone zostały wówczas wysokie kontrybucje i podatki, a powstające wówczas państwo pruskie dążyło do ograniczenia politycznej i gospodarczej roli klsztorów. W 1810 r. nastąpiła sekularyzacja klasztoru, dobra ziemskie sprzedano lub pozostawiono w zarządzie państwa. Wówczas wiele cennych zabytków m.in. bibliotekę, archiwum, wyposażenie zbrojowni i instrumenty muzyczne wywieziono do Wrocławia.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Niemal przez cały XIX w. w budynkach klasztornych mieścił się szpital dla rannych żołnierzy. Umieszczono w nim także leśnictwo, a część pomieszczeń zajmował szpital dla nerwowo chorych. W początku XX w. szpital przeniesiono do nowych budynków, a klasztor w większości stał pusty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">W pierwszej połowie XX w. na terenie opactwa podejmowano prace konserwatorskie opłacane przez skarb państwa. W latach 1934-1937 odnowiono m.in. kościół klasztorny. W 1944 r. zdemontowano część wyposażenia kościoła klasztornego i ukryto je w klasztorze w Lubomierzu. Pozostałe elementy wyposażenia zdewastowali żołnierze Armii Czerwonej w czasach, kiedy  w murach opactwa mieścił się szpital polowy. Niestety, dalsza dewastacja obiektu nastąpiła także w późniejszych latach. Wówczas w klasztorze mieścił się m.in. skład zboża, składnica książek, składnica muzealna, a nadzór konserwatorski był raczej symboliczny.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Konserwatorzy zabytków od wielu lat starają się gromadzić środki i prowadzić niezbędne prace zabezpieczające i konserwatorskie. Ogrom potrzeb, niestety, stale przerastał możliwości. Powojenna konserwacja przywróciła pierwotny kształt niektórym pomieszczeniom. Między innymi do poprzedniego stanu wróciła wielka jadalnia opacka ozdobiona umieszczonym na sklepieniu wielkim freskiem uzupełnionym czternastoma mniejszymi plafonami. W wielu pomieszczeniach zachowana jest dekoracja stiukowa, a gdzieniegdzie przetrwały fragmenty fresków.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Północne skrzydło pałacu zamyka najwspanialsze wnętrze całego kompleksu, sala książęca, zwana tak na pamiątkę książęcych fundatorów opactwa. Olbrzymie wnętrze o długości 28,5 metra, szerokości 14,8 metra i wysokości 13,4 metra zajmuje dwie kondygnacje i ozdobione jest podwieszonym wielkim olejnym plafonem. Wystrój sali książęcej powstał za czasów opata Konstantego Deyera w latach 1734-1738. Bogaty w treści wystrój całej sali uzupełniały zawieszone pomiędzy oknami obrazy K. Bentuma. Chciałbym państwa poinformować, że kilkakrotnie już podejmowano próby konserwacji sali, ale dopiero obecnie można mieć nadzieję, że prace te zostaną ukończone.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Prace remontowo-konserwatorskie na terenie opactwa w Lubiążu prowadzi PBU "Piasecki" S.C. powstałe w 1987 r. Spółka ta, której siedziba znajduje się w Kielcach, dysponuje wyspecjalizowaną grupą pracowników kompetentnych w podejmowaniu prac związanych z rekonstrukcją zabytków. Obecny jest wśród nas współwłaściciel spółki i jej dyrektor generalny Andrzej Piasecki. Ze swej strony mogę powiedzieć, że jego spółka powierzone zadania realizuje w sposób kompleksowy, począwszy od przygotowania projektu, na specjalistycznych pracach wykończeniowych kończąc. Naszym zdaniem, w ten sposób mamy gwarancję przeprowadzenia prac konserwatorskich na terenie opactwa cysterskiego w Lubiążu jednocześnie tanio i na najwyższym poziomie profesjonalnym. Według naszych szacunków, prace prowadzone przez firmę pana A. Piaseckiego będą trzykrotnie tańsze niż gdybyśmy je powierzyli PKZ. Znamy wcześniejsze dokonania tej firmy, która m.in. prowadziła prace konserwatorskie w Pałacu Biskupim w Kielcach.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Chciałbym wyrazić nadzieję gospodarzy województwa i wszystkich ludzi, którym leży na sercu przyszłość tego wspaniałego obiektu, że pobyt sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w Lubiążu przyczyni się do przyspieszenia prowadzonych tutaj prac remontowo-konserwatorskich.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowweWroclawiuWawrzyniecKopczynski">Po zwiedzeniu zespołu obiektów pocysterskich w Lubiążu Komisja udała się do Prochowic, gdzie w siedzibie ANIMEXU S.A. spotkała się z przedstawicielami lokalnych władz i działaczami kultury. Gości powitał dyrektor zakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanDebicki">Chciałbym serdecznie powitać w murach naszego zakładu tak dostojne grono. Cieszymy się ogromnie z możliwości goszczenia posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, władz województwa oraz wszystkich przybyłych gości. Nasze zakłady w swojej historii przechodziły różne koleje losu. Od dwóch lat spółka osiąga korzystne wyniki finansowe. Dzięki temu udało nam się w tych trudnych czasach zachować kilkaset miejsc pracy dla okolicznej ludności.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanDebicki">Życzę państwu miłego pobytu w województwie legnickim i owocnych obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BurmistrzProchowicAnnaZwirak">W imieniu gospodarzy naszego miasta i gminy chciałabym serdecznie powitać wszystkich przybyłych gości i życzyć państwu udanego pobytu na naszej ziemi. Mamy nadzieję, że czas tutaj spędzony upłynie państwu owocnie, a pobyt tak znakomitych gości korzystnie wpłynie na stan obiektów zabytkowych znajdujących się na terenie naszego województwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Chciałbym państwa poinformować, że na tej sali znajdują się przedstawiciele władz i środowiska kulturalnego nie tylko Prochowic, ale także innych miejscowości z województwa legnickiego. Są to ludzie bardzo mocno zaangażowani w działalność zmierzającą do ochrony dziedzictwa kulturowego tej ziemi. Myślę, że to spotkanie może być początkiem debaty na temat ochrony zabytków Dolnego Śląska, którą kontynuować będziemy w Legnicy, a następnie w Jaworze. Potraktujmy więc to spotkanie jako okazję do wstępnego zapoznania się posłów z przedstawicielami tego regionu oraz problemami kultury tej ziemi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselTadeuszSamborski">Wszystkich obecnych chciałbym poinformować, że gościmy dzisiaj nie tylko posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, ale także przedstawicieli centralnych instytucji związanych z kulturą, ludzi, którym sprawy kultury są bliskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WicewojewodalegnickiZenonKwaszyc">Pozwólcie państwo, że w imieniu wojewody legnickiego serdecznie powitam wszystkich przybyłych, przekazując życzenia miłego pobytu w naszym województwie i owocnych obrad. Miasto Prochowice, w którym się znajdujemy, zostało założone po najeździe tatarskim w XIII w. Bardzo szybko stało się miastem prywatnym, co na Śląsku było w tym czasie wydarzeniem dość rzadkim. Już w XIV w. zamek w Prochowicach stanowił własność księcia legnickiego. Zamek nasz wszedł do historii polskiej sztuki renesansowej i w każdym podręczniku architektury można znaleźć fotografię portalu tego zamku. Zamek ten przetrwał do naszych czasów, a z ostatniej wojny wyszedł ze stosunkowo niwielkimi uszkodzeniami. 20 lat po wojnie został zabezpieczony i czeka obecnie na przeprowadzenie gruntowniejszych prac konserwatorskich.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WicewojewodalegnickiZenonKwaszyc">Prochowice, oprócz tego, że zachowały pochodzący z czasów średniowiecza plan urbanistyczny, mają jeszcze ratusz pamiętający czasy renesansu. Obiekt ten jest aktualnie przywracany do stanu świetności.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WicewojewodalegnickiZenonKwaszyc">Podczas prowadzonych prac kanalizacyjnych odkopano fragmenty średniowiecznego grodu i dzięki postawie pani burmistrz te pamiątki przeszłości zostały zakonserwowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BurmistrzProchowicAnnaZwirak">Nasza gmina liczy około 7,5 tys. mieszkańców, z czego 3200 osób mieszka w Prochowicach, a pozostała ludność zamieszkuje 11 wsi wchodzących w skład naszej gminy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BurmistrzProchowicAnnaZwirak">Gmina nasza leży na pradawnym szlaku cystersów. Na naszym terenie  znajduje się także chroniony fragment doliny Odry, gdzie można znaleźć kilkanaście bobrów.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BurmistrzProchowicAnnaZwirak">Prochowice są miasteczkiem o charakterze przemysłowo-rolniczym. Dominują dwa duże zakłady przemysłowe: dzisiejszy ANIMEX S.A., czyli dawne Prochowickie Zakłady Drobiarskie i Prochowickie Przedsiębiorstwo Wyrobów Skórzanych "Proskór". W ostatnich latach na terenie gminy powstało wiele nowych prywatnych firm, np. wytwórnia wód mineralnych, rozlewnia piwa, fabryki kosmetyczne. Chciałabym państwa poinformować, że niedawno udało nam się oddać do użytku dużą oczyszczalnię ścieków.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#BurmistrzProchowicAnnaZwirak">Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli jeszcze okazję gościć posłów i wówczas miasteczko nasze ukaże się im w jeszcze piękniejszej krasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#DyrektorDomuKulturyZaglebiaMiedziowegowLubinieDanutaDalkowska">Dom Kultury Zagłębia Miedziowego w Lubinie obchodzi właśnie 25-lecie swojego istnienia. Jest to okazja do podsumowania dorobku tej zasłużonej dla regionu placówki regionalnej. Z drugiej strony muszę powiedzieć, że nasz obiekt znajduje się obecnie w remoncie kapitalnym, powiązanym z modernizacją i w dużym stopniu wyłączony jest z eksploatacji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#DyrektorDomuKulturyZaglebiaMiedziowegowLubinieDanutaDalkowska">Nasz obiekt, to typowy dom kultury zbudowany w latach sześćdziesiątych. Liczy ponad 3 tys. metrów kwadratowych, dysponuje ogromną salą widowiskowo-kinową. Znajdują się w nim liczne sale wystawowe, pracownie, kawiarnia. Niestety, obecnie największe pomieszczenie naszego domu kultury, czyli sala widowiskowo-kinowa jest nieczynna. Obiekt znajduje się po prostu w stanie śmierci technicznej. Chcę zaznaczyć, że jest to jedyny tego typu obiekt w Lubinie. Od stycznia br. niemal stutysięczny Lubin pozbawiony jest kina i sali widowiskowej. Ludność miasta nie ma możliwości uczestniczenia w spektaklach teatralnych i innych imprezach artystycznych, do czego przyzwyczajona była przez ostatnie 25 lat.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#DyrektorDomuKulturyZaglebiaMiedziowegowLubinieDanutaDalkowska">Mówię o naszych trudnościach dlatego, że koszt remontu domu kultury w Lubinie szacuje się na około 70 mld zł. Oczywiście przekracza to możliwości gminy, która mogła w 1994 r. przeznaczyć na ten cel zaledwie 9 mld zł. Niestety, nie mamy pieniędzy na kontynuowanie prac. Aby oddać tylko do użytku salę widowiskowo-kinową potrzebujemy 37 mld zł. Jest to kwota ogromna i mam nadzieję, że nasi goście pomogą nam w rozwiązaniu tych trudnych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ProboszczparafiiRosochateksiadzJozefJuzkow">Na temat stanu historycznych obiektów sakralnych, znajdujących się na terenie naszego województwa, więcej mógłby powiedzieć wojewódzki konserwator zabytków. Ja na tym terenie działam dopiero szósty rok.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ProboszczparafiiRosochateksiadzJozefJuzkow">Kiedy przybyłem do tej parafii kościół znajdował się już po wstępnych pracach remontowych, był pokryty dachem, a wewnątrz zakonserwowane były cenne polichromie. Malowidło, o unikatowym charakterze, umieszczone było na zbutwiałych deskach, które należało odpowiednio zakonserwować. Podjęli się tego dzieła konserwatorzy z Krakowa. Muszę przyznać, że prace te zakończone i uwieńczone zostały sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ProboszczparafiiRosochateksiadzJozefJuzkow">Kościół nasz wymaga obecnie prowadzenia dalszych prac konserwatorskich, ale brakuje nam na ten cel środków. Jest on obiektem użyteczności sakralnej, ale jednocześnie cennym obiektem zabytkowym. Brak środków spowodował, że zamiast zalecanych przez konserwatora zabytków drewnianych okien, wstawiliśmy metalowe - tańsze. Musieliśmy jednak tak postąpić, aby ludność mogła uczestniczyć w nabożeństwach bez obawy o swoje zdrowie. Oczywiście jeśli kiedyś znajdą się na ten cel pieniądze, to dokonamy wymiany okien.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ProboszczparafiiRosochateksiadzJozefJuzkow">Pierwsze wzmianki o naszym kościele pochodzą z 1320 roku. Na terenie kościoła znajduje się epitafium tego samego autora, którego epitafia odnaleźć można także w katedrze legnickiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJuliuszBraun">Chciałbym bardzo serdecznie podziękować w imieniu posłów gospodarzom województwa legnickiego i gminy Prochowice za gościnę. Mieliśmy okazję zapoznać się wstępnie z problemami kultury tego regionu ze szczególnym uwzględnieniem problemów ochrony zabytków. Myślę, że wiele podjętych dziś wątków będziemy kontynuować podczas jutrzejszej debaty.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselJuliuszBraun">Pobyt Komisji uświetnił koncert zespołu folklorystycznego "Karolina" ze Ścinawy oraz występy lwowskiego batiara Michała Osiadacza.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselJuliuszBraun">Pobyt w Legnicy Komisja rozpoczęła od zwiedzenia Akademii Rycerskiej. Po obiekcie oprowadzał posłów wojewódzki konserwator zabytków w Legnicy Zdzisław Kurzeja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Początek Akademii Rycerskiej w Legnicy sięga początku XVII w. Przez wiele dziesiątków lat szkoła ta realizowała bardzo nowoczesny program nauczania. Uczono łaciny, filozofii, a także przygotowywano młodych ludzi do rzemiosła rycerskiego. Wielki gmach, w którym się znajdujemy, powstał jako fundacja jednego z książąt legnickich. Inauguracja Akademii Rycerskiej odbyła się 11 listopada 1708 r. Przyjmowano do niej szlachecką młodzież po ukończeniu 16 roku życia. Studia trwały 3 lata, a dla Ślązaków stosowano obniżone opłaty. Absolwenci szkoły biegle władali językiem francuskim i włoskim. W zakres ćwiczeń wchodziły także jeździectwo, fechtunek i strzelnictwo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Najstarszym obiektem szkoły, który przetrwał do naszych czasów, a którego budowę zaczęto jeszcze w 1709 r. jest ujeżdżalnia. W następnych latach pomieszczenia szkoły stopniowo rozbudowywano, aż do powstania istniejącego do dzisiaj założenia architektonicznego.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">W 1979 r. wyremontowane pomieszczenia parterowe Akademii Rycerskiej zostały oddane społeczeństwu Legnicy i województwa. Obiekt ten przekazano w użytkowanie Legnickiemu Centrum Kultury. W wyremontowanych pomieszczeniach odbywały się od tej pory najważniejsze wydarzenia kulturalne i polityczne w mieście. Odbywały się tu m.in. liczne wystawy plastyczne, fotograficzne, koncerty estradowe i symfoniczne, przeglądy twórczości amatorskiej. W pomieszczeniach Akedemii Rycerskiej znalazł swoją siedzibę Zarząd Wojewódzki Legnickiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Po 1980 r. w jednym ze skrzydeł Szkoły Rycerskiej umieszczono Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia. Swoją siedzibę znalazła tutaj także Wojewódzka Biblioteka Publiczna.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">W 1983 r. dyrektor Legnickiego Centrum Kultury doprowadził do adaptacji nie zagospodarowanych wcześniej pomieszczeń na parterze i w piwnicach. Niestety, zaawansowane wówczas prace projektowe zostały niemal zupełnie przerwane. Nie było chętnych do przejęcia obowiązków generalnego wykonawcy robót remontowo-konserwatorskich. Wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, w tym także te, które już wcześniej prowadziły takie prace, nie przyjęły propozycji. Odmówiły też PKZ. Impas trwał aż do 1985 r. Wówczas wojewoda legnicki zezwolił na działalność przedsiębiorstwa zagranicznego Renopol, wskazując jednocześnie na potrzebę wykonania robót w Akademii.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Opracowano szczegółowy plan modernizacji budynku. Do 1990 r. trwały roboty ciesielskie i dekarskie.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">W 1991 r. na wniosek prezydenta Legnicy władze wojewódzkie prowadzące i finansujące wykonane w Akademii prace, przekazały obiekt miastu. Tempo robót uległo wówczas spowolnieniu z powodu braku środków. Mimo trudności finansowych czyniono jednak wszystko, aby przekazać skrzydło północne w użytkowanie szkoły muzycznej. Wykonane wcześniej roboty umożliwiały kontynuowanie prac. Ze szczególnym pietyzmem zamontowano niezbędne instalacje, położono nowe modrzewiowe podłogi, zamontowano stylizowaną stolarkę drzwiową, a większość wnętrz na nowo wytynkowano. Dużą uwagę poświęcono właściwemu przygotowaniu stolarki okiennej górnych kondygnacji skrzydła.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">W kwietniu 1993 r. dokonano komisyjnego odbioru przeprowadzonych prac remontowych, a szkoła muzyczna rozpoczęła zagospodarowanie przekazanych jej pomieszczeń.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Obecnie stan zaawansowania adaptacji Akademii przedstawia się następująco: wyremontowana jest cała więźba dachowa, a dachy mają nowe miedziane pokrycie, zamontowane są wszystkie przyłącza instalacji. W całości użytkowane są pomieszczenia parteru oraz skrzydła północnego.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Jak państwo zobaczycie podczas zwiedzania obiektu, wymaga on przeprowadzenia dalszych, pilnych prac remontowych i konserwatorskich. Mamy nadzieję, że uda nam się je przeprowadzić, m.in. dzięki pomocy posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Po zwiedzeniu obiektu goście zostali powitani przez wojewodę legnickiego Ryszarda Maraszka i prezydenta Legnicy Ryszarda Badonia. Po krótkiej prezentacji zasadniczych problemów kultury województwa, posłowie zwiedzili Muzeum Okręgowe w Legnicy.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">W godzinach wieczornych w sali Teatru Dramatycznego w Legnicy miała miejsce prezentacja dorobku kulturalnego województwa legnickiego. Wystąpiły zespoły folklorystyczne, działające na terenie województwa i reprezentujące tradycje kulturalne z różnych regionów kraju oraz orkiestra symfoniczna działająca w Legnicy.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">W dniu 18 października 1994 r. Komisja zwiedziła legnicką katedrę oraz tzw. "Kwadrat", tj. tę część miasta, która po wojnie znajdowała się w dyspozycji wojsk radzieckich.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Po przybyciu do Jawora posłowie zostali powitani w Sali Rajców w Ratuszu przez burmistrza Jawora, Bogusława Węgla, a następnie odbyły się obrady Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJuliuszBraun">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu w Jaworze. Tematem posiedzenia są inicjatywy lokalne w zakresie ochrony dóbr dziedzictwa kultury oraz aktualny stan obiektów zabytkowych, administrowanych przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. Otwierając posiedzenie chciałbym powitać wszystkich przybyłych gości.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselJuliuszBraun">Zanim przejdziemy do realizacji głównego tematu dzisiejszych obrad, oddam głos burmistrzowi Jawora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BurmistrzJaworaBoguslawWegiel">Serdecznie witam w naszym mieście posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz wszystkich przybyłych gości. To wielki zaszczyt dla naszego miasta, że możemy w murach ratusza gościć tak szacowne grono. Państwa wizytę traktujemy jako dowód uznania dla naszych osiągnięć w przywracaniu zabytkom tej ziemi dawnego blasku. Wczoraj i dzisiejszego poranka posłowie mieli okazję zapoznać się z prowadzonymi na terenie Dolnego Śląska pracami konserwatorskimi i naszymi usiłowaniami w ratowaniu zabytków naszej ziemi. Podejmujemy znaczne wysiłki, aby uchronić pomniki dziedzictwa kulturowego na Dolnym Śląsku. W tym dziele bierze udział wiele instytucji i osób. Korzystając z okazji chciałbym w tym miejscu podziękować posłowi naszej ziemi, Tadeuszowi Samborskiemu za jego olbrzymie zaangażowanie w sprawie kultury, a zwłaszcza ochronę zabytków Dolnego Śląska.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BurmistrzJaworaBoguslawWegiel">Dziękując państwu za przybycie i zorganizowanie posiedzenia Komisji właśnie w naszym grodzie, życzę państwu owocnych obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję za ciepłe słowa powitania i proponuję, aby Komisja przystąpiła do realizacji porządku dziennego. Mamy pewne opóźnienie, będące konsekwencją gościnności naszych gospodarzy, którzy umożliwili nam zapoznanie się ze stanem prac konserwatorskich, prowadzonych w wielu obiektach zabytkowych na terenie Dolnego Śląska. Proszę zatem o zachowanie jak największej zwięzłości w wypowiedziach.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJuliuszBraun">Przewidujemy wypowiedzi ministra kultury i sztuki, prezesa Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, wojewody legnickiego i innych gospodarzy. Proponuję, abyśmy rozpoczęli obrady od wysłuchania opinii naszych gospodarzy. Otrzymaliśmy obszerne materiały pisemne, dotyczące tematyki dzisiejszych obrad. Pozwoli to na podkreślenie w wypowiedziach tylko zasadniczych wątków i tez.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">W dostarczonych państwu materiałach zawarte są podstawowe informacje na temat stanu kultury i ochrony zabytków w woj. legnickim. Dlatego też w moim wystąpieniu chciałbym się ograniczyć tylko do tych szczegółów, które posłużą do lepszej egzemplifikacji prezentowanych tez. Z tych samych względów całkowicie pominę niektóre wątki zawarte w prezentowanych materiałach, natomiast więcej uwagi poświęcę uzasadnieniu specyfiki lokalnej regionu implikującej potrzebę prowadzenia nowej zregionalizowanej polityki kulturalnej. Ograniczę się do prezentacji lokalnych inicjatyw w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego i wybranych problemów, których rozwiązanie możliwe jest tylko dzięki pomocy władz centralnych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Nie ukrywam, że bardzo liczę na wsparcie posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">W świadomości potocznej przeciętnego Polaka, województwo legnickie kojarzy się zwykle tylko z trzema wydarzeniami. Mam na myśli wielką średniowieczną bitwę na Legnickim Polu, odkrycie bogatych złóż miedzi oraz długotrwały pobyt w naszym mieście armii radzieckiej. Ten zawężony wizerunek województwa  nie odpowiada aspiracjom mieszkańców i miejscowych władz. Od kilkunastu lat, wskutek lokalnych, często oryginalnych inicjatyw, ulega on istotnym przeobrażeniom i przewartościowaniom.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Coraz więcej faktów z dziejów historycznych województwa historycy zauważają i doceniają jako wydarzenia o znaczeniu ponadlokalnym. Zasoby i ranga artystyczna materialnego dziedzictwa kulturalnego naszego miasta i województwa zaliczane są dziś do najbogatszych nie tylko w regionie. Niestety, gwałtowny rozwój przemysłu miedziowego oprócz dochodów do kasy państwowej przyniósł niemałe straty w środowisku naturalnym. Równocześnie jednak wywołał on wzrost świadomości i inicjatyw proekologicznych. Dowodem tego są utworzone już przed wielu laty obszary chronionego krajobrazu, rezerwaty i parki krajobrazowe, a także skuteczne dążenia do radykalnego ograniczenia emisji szkodliwych związków chemicznych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">W tworzeniu nowego image Legnicy i województwa zmierzamy do wykorzystania wszystkich licznych walorów naszego kulturowego krajobrazu, począwszy od atrakcyjnych warunków naturalnych, poprzez cenne zasoby sztuki i architektury, na osiągnięciach kulturalnych o randze międzynarodowej kończąc. Mam na myśli choćby znaną i cenioną w świecie wystawę "Satyrykon".</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Dzisiejszy kulturowy krajobraz województwa legnickiego jest wypadkową złożonych procesów historycznych, politycznych i demograficznych, jakie miały miejsce na terenach całego Śląska. Wielkie migracje etniczne, radykalne zwroty polityczne oraz funkcjonowanie na styku trzech silnych tradycji i organizmów państwowych, to zasadnicze determinanty kształtujące historyczny wizerunek tych ziem.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Po 50 latach zamieszkiwania na tych ziemiach, pod wpływem oddziaływania tradycji polskich, czeskich i niemieckich, świadomość lokalnej społeczności uległa istotnym przewartościowaniom. Obserwujemy wzrost zainteresowania historią, coraz częstsze odwoływanie się do lokalnych tradycji i przywoływanie pamięci o dawnych mieszkańcach, niezależnie od przynależności etnicznej mieszkańców  tych ziem.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Postawy takie obserwowane są w woj, legnickim wcześniej niż w innych regionach kraju. Wyrażają się one m.in. w wielu inicjatywach w zakresie ochrony dóbr kultury. Do najważniejszych z tych inicjatyw należy odbudowa starówki Głogowa, zniszczonej podczas wojny w 100 procentach. Jest to podjęte przed 8 laty przedsięwzięcie bez precedensu w skali kraju. Ma ono symboliczne znaczenie dla kultury polskiej, ale ważne jest także dla Niemców. W tym celu powołano, m.in. dwie fundacje: Głogowską Fundację Odrodzenia Humanizmu i Ochrony Zabytków oraz Głogowską Fundację Odbudowy Teatru im. Andreasa Gryphiusa.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Już od 20 lat rozwija się nasza współpraca z Wydziałem Konserwacji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Można powiedzieć, że jest to, wzorcowa w skali kraju, owocna współpraca, polegająca na prowadzeniu konserwacji najcenniejszych obiektów w naszym województwie z wykorzystaniem praktyk studenckich. Prace te odbywają się pod kierunkiem wybitnych specjalistów, m.in. prof. W. Zalewskiego i prof. M. Ostaszewskiej. Dzięki nowatorskim metodom konserwacji i przenoszenia malarstwa ściennego mogła powstać w Muzeum Regionalnym w Jaworze unikalna Galeria Malowideł Ściennych i Sztuki Sakralnej. Autorem koncepcji tej galerii był Zbigniew Kraski, obecny dyrektor wydziału kultury i sportu Urzędu Wojewódzkiego w Legnicy.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Warto też wspomnieć o powstałej w Muzeum w Chojnowie unikalnej kolekcji sgraffit z Zagrodna. Dzięki konserwatorom z Akademii Sztuk Pięknych, wojewódzki konserwator zabytków realizuje kilka programów badawczo-konserwatorskich, jak np. "Ochrona malarstwa ściennego w obiektach sakralnych", czy "Ochrona zabytkowej kamieniarki śląskiej".</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Kilka słów chciałbym powiedzieć o realizowanym przez wojewodę legnickiego i wojewódzkiego konserwatora zabytków programie "Ochrona i rewitalizacja zabytków techniki i turystyki". W ostatnich latach wyremontowano i udostępniono zwiedzającym  piece hutnicze w Leszczynie oraz trzy wieże widokowe z przełomu wieków na Wzgórzach Radogost, Bazaltowa Góra i Mszana, funkcjonujące w systemie szlaku krajoznawczego, biorącego swój początek w Kotlinie Kłodzkiej.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Chciałbym podkreślić, że często renowacja zabytków sakralnych dokonywana jest ze środków gminnych. W tej lokalnej inicjatywie przodują gminy: Polkowice, Rudna, Grembocice, Lubin.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Chciałbym poinformować naszych gości o realizowanym przez wojewodę legnickiego, we współpracy ze służbami konserwatorskimi i Kurią Biskupią w Legnicy  programie audiowizualnej dokumentacji stanu posiadania i zabezpieczenia zabytków sakralnych.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Opracowany został program promocji zabytków kulturowych gmin i miast woj. legnickiego w formie współfinansowania przez wojewodę legnickiego wydawnictw promocyjno-turystycznych i naukowych oraz programów badawczych z zakresu historii lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Wiele miast i gmin naszego województwa prowadzi coraz owocniejszą współpracę z zagranicą. Prawie wszystkie miasta nawiązały partnerską współpracę z miastami w Niemczech, we Francji i innych krajach. Legnica współpracuje np. z Wuppertalem w Niemczech i z Penzą w Rosji, Jawor - z Tiloy i Arras we Francji, Lubin - Besoncon we Francji, Głogów - z Midelburgerem w Holandii i Laholm w Szwecji. W przypadku współpracy z Duesseldorfem można mówić o powstaniu nowego cyklicznego wydarzenia kulturalnego w postaci ustanowienia i przyznawania nagrody kulturalnej im. Andreasa Gryphiusa dla wybitnych twórców tworzących w Głogowie i na rzecz Głogowa.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Chcę podkreślić, że większość podejmowanych przez nas inicjatyw z zakresu ochrony dziedzictwa kulturowego jest wyrazem nowego, szerokiego spojrzenia na przyszłość województwa. W tym miejscu warto wspomnieć także o żywiołowym rozwoju prasy lokalnej. W 9 miastach naszego województwa wydaje się 11 tytułów prasowych, w większości tygodników, a w Legnicy ukazuje się dziennik "Gazeta Legnicka". Na łamach tych pism dominuje tematyka lokalna.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Trudno wymienić wszystkie inicjatywy w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego na terenie naszego województwa. Większość z nich ma charakter konsekwencji wynikających z nowego myślenia o przyszłości województwa, o jego niezbędnej restrukturyzacji, polegającej na odchodzeniu od monokultury miedzi, czy ekspansywnej gospodarki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Na terenie województwa legnickiego spotkać można ogromną liczbę zabytków, które - niestety - często nie są w najlepszym stanie technicznym. Budowli o wysokich walorach kulturowych notujemy ponad 10 tysięcy. Wiele dworów i pałaców - niestety - niszczeje. Pozostały one jako spuścizna po PGR i często mają wyjątkową rangę artystyczną. Obecnie właścicielem tych obiektów jest Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Większość z tych obiektów w zastraszającym tempie niszczeje, także na skutek działalności wandali i szabrowników. Grozi nam druga i ostatnia w powojennej historii fala likwidacji rezydencji wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Pilnej konserwacji wymaga około 400 obiektów o wysokiej wartości artystycznej i zabytkowej, które zostały przejęte z rąk armii radzieckiej. W tym miejscu trzeba powiedzieć o całej zabytkowej dzielnicy Legnicy, określanej jako tzw. "kwadrat", która została objęta ścisłą prawną ochroną konserwatorską. Posłowie mogli się dzisiaj rano zapoznać ze stanem obiektów znajdujących się na terenie dzielnicy Tarninów.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Pilnej renowacji wymaga ponad 300 budowli stanowiących własność Kościoła oraz kilkaset zabytków, stanowiących własność komunalną.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Uważamy, że środki przeznaczane na ten cel przez wojewodę i samorządy, chociaż stosunkowo wysokie, są daleko niewystarczające. Wydaje się, że konieczna jest pomoc władz centralnych w podejmowanych przez nas staraniach.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">W naszej ocenie, konieczne jest wielokrotne zwiększenie dotacji z budżetu centralnego dla służb konserwatorskich z przeznaczeniem na realizację zobowiązań wynikających ze stosowania Uchwały Rady Ministrów nr 179. Zobowiązania te oszacowano w naszym województwie na kwotę 13 mld zł. Zrealizowano je dotychczas zaledwie w 8 procentach.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Wnioskujemy o rozważenie możliwości rozszerzenia zakresu i zwiększenia ulg podatkowych dla właścicieli obiektów zabytkowych.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Wnosimy także o przygotowanie innych form zachęt dla potencjalnych i aktualnych właścicieli obiektów zabytkowych, którzy prowadzą ich remonty i konserwacje. Mogłyby to być np. nagrody pieniężne lub rzeczowe przyznawane za najlepiej utrzymywany obiekt.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Bez wsparcia władz centralnych nie będzie także możliwa realizacja wielu programów badawczych opracowanych w ramach inicjatyw lokalnych. Spośród nich za najważniejsze uważamy: zbadanie średniowiecznych i nowożytnych nadodrzańskich systemów fortyfikacyjnych, zbadanie, zachowanie i opracowanie licznej sieci zabytków techniki oraz zbadanie, konserwację i rewitalizację  ostatnich unikalnych obiektów drewnianej architektury ludowej, poprzez włączenie ich w system szlaków turystycznych i program ochrony  zawodów.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">W konkluzji chciałbym stwierdzić, że muzealnictwo legnickie wymaga specjalnego potraktowania  /dofinansowania/ umożliwiającego mu prowadzenie aktywnej działalności popularyzatorsko-oświatowej i naukowej.</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Za pilne zadanie uważamy także zbadanie i udokumentowanie zakończonego niedawno niemal 50-letniego okresu pobytu wojsk rosyjskich w Legnickiem oraz jego konsekwencji polityczno-gospodarczych i społeczno-kulturowych.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#WojewodalegnickiRyszardMaraszek">Podczas dwudniowego pobytu na Ziemi Legnickiej posłowie mają szansę zapoznać się jedynie fragmentarycznie z naszymi dokonaniami i trudnościami. Zwiedziliście już państwo Akademię Rycerską, Muzeum Okręgowe, słynny "Kwadrat" i zabytki Jawora. Mogliście państwo zaobserwować zarówno wysiłek służb konserwatorskich, władz samorządowych i wojewódzkich oraz rzesz pasjonatów włożony w ratowanie dóbr kultury narodowej. Jestem przekonany, że wizyta poselska unaoczniła z drugiej strony ogrom potrzeb i zadań stojących jeszcze przed nami. Naszym pragnieniem jest to, aby niczego nie uronić z bogatej tradycji i różnorodnego dziedzictwa kulturowego tych ziem. Chcemy przywrócić do dawnej świetności, zwłaszcza najważniejsze zabytki architektury, rzeźby, malarstwa i rzemiosła artystycznego. Obok Wrocławia Legnica z powodzeniem może być uznawana za drugą stolicę kulturalną Dolnego Śląska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję za to wystąpienie i proszę o zabranie głosu panią przewodniczącą Sejmiku Samorządowego woj. legnickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Swoje uwagi zawarłam w rozszerzonej formie w materiale, który przekazałam panu przewodniczącemu. Teraz chciałabym się podzielić z państwem jedynie kilkoma uwagami z punktu widzenia działaczy samorządowych. Posłowie przybyli tutaj przecież na zaproszenie wojewody, ale także lokalnego samorządu. Nie będę mówiła o bogactwie zabytków naszego regionu, gdyż odpowiednie informacje znajdziecie państwo w dostarczonych materiałach. Chciałabym się natomiast odnieść do niektórych tez zawartych w wystąpieniu pana wojewody.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Zgadzam się z oceną przedstawioną przez pana wojewodę, że województwo nasze przez wiele lat rozwijało się w cieniu obcych wojsk, które opuściły nas dopiero w ubiegłym roku. Przez wiele lat żyliśmy także w cieniu ważniejszych metropolii. Dopiero powstanie zagłębia miedziowego, a następnie utworzenie województwa legnickiego w 1975 r. i restytucja samorządów wskazać można jako czynniki, które stanowiły istotny impuls wpływający na rozwój tego regionu. Nastąpił też wzrost poczucia wspólnoty lokalnej wśród mieszkańców tej ziemi.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Trzeba podkreślić, że w najlepszym stanie znajdują się te zabytki woj. legnickiego, które pozostają we władaniu Kościoła i mieszkańców. W swoim wystąpieniu pan wojewoda wskazał te gminy, które w największym stopniu przyczyniają się do renowacji najwartościowszych zabytków. Obok środków przekazywanych przez gminy, największy udział w gromadzeniu finansów, niezbędnych do prowadzenia prac konserwatorskich, mają społeczności lokalne.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Chcę powiedzieć, że rozmowy, jakie przeprowadziłam w ostatnich dniach z mieszkańcami wielu miejscowości naszego województwa, świadczą o tym, jak wielkie nadzieje i oczekiwania wiążą oni z wizytą sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Mają oni świadomość, że dotychczasowe nakłady z budżetu państwa na potrzeby ochrony dóbr kultury są daleko niewystarczające. Nie pozwalają one na szybkie przywrócenie do dawnej świetności obiektów znajdujących się zarówno w posiadaniu Kościoła, jak i gmin.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">W dzisiejszym radiowym wywiadzie pan przewodniczący powiedział, że w związku z tą wizytą być może mieszkańcy tych ziem będą się spodziewali sporych dotacji ze strony państwa. Oczywiście, oczekujemy takiego wsparcia. Oczekujemy jednak przede wszystkim  sprawiedliwego traktowania.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Chcę państwa poinformować, że nakłady poniesione przez samorządy naszego województwa, przeznaczone tylko na inwestycje związane z ratowaniem dóbr kultury aż 28 razy przekraczały wszystkie dotacje na ten cel przekazane nam z centrali i z budżetu wojewody. To chyba najlepszy wskaźnik obrazujący ogromny wysiłek samorządu lokalnego w ratowaniu dóbr kultury i dokumentuje wielkie poczucie odpowiedzialności gmin za dobra kultury znajdujące się na ich terenie.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Dla przykładu podam, że miasto Głogów na pomnik upamiętniający męczeństwo społeczności żydowskiej wydatkowało około 1,4 mld zł. Na umocnienie murów obronnych w 1993 r. przeznaczyło miasto 1,5  mld zł, a w bieżącym roku około 1,0 mld zł. Na odbudowę ratusza w roku ubiegłym przeznaczono 12,5 mld zł, a w 1994 r. aż 27 mld zł. Trzeba oczywiście podkreślić, że możliwe to było dzięki utrzymywaniu i rozwijaniu przez miasta żywych kontaktów zagranicznych, w tym - z byłymi mieszkańcami, Niemcami. Właśnie od dawnych mieszkańców Głogowa, od Niemców, uzyskano tylko na odbudowę ratusza aż 13 mld zł. Setki milionów złotych przeznaczono na prace remontowe i konserwatorskie prowadzone w innych obiektach miasta. Łącznie na te cele miasto przeznaczyło wiele dziesiątków miliardów złotych. Proszę tę informację potraktować jako głos polemiczny do dzisiejszej wypowiedzi pana przewodniczącego, który w wywiadzie radiowym stwierdził, że oczekujemy tylko pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Oczekujemy czegoś innego. Od posłów spodziewamy się przede wszystkim tworzenia odpowiednich, racjonalnych reguł prawnych. Mamy nadzieję, że parlamentarzyści, sprwując funkcje kontrolne, potrafią rozliczyć wszystkie instytucje i agendy z niewywiązywania się z ich zobowiązań wobec gmin. Dzisiaj na tej sali znajduje się nasz niedawny gość, który zobowiązał się do zwrócenia przynajmniej części długu skarbu państwa wobec gmin.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Być może nie wszystkim  wiadomo, że gminy bardzo często dokładają swoje środki do realizacji zadań państwowych. Dokładamy do oświaty, kultury, służby zdrowia. Tylko na potrzeby służby zdrowia gminy przeznaczyły w ubiegłym roku kwotę około 34 mld zł. Tymczasem, Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa zalega na rzecz wiejskich, a więc najuboższych gmin, na kwotę 48,5 mld zł. We wsiach naszego województwa zlokalizowanych jest około 260 wspaniałych rezydencji, dworów, parków, świadectw kultury narodowej. W materiale przygotowanym przez Urząd Wojewódzki w Legnicy można znaleźć informacje, że tylko jeden dwór znajdujący się na terenie wsi utrzymywany jest w należytym stanie. Pozostałym grozi zagłada. Od lat są one okradane, niezabezpieczone, zdewastowane. Nie mają gospodarza i nie są remontowane.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Wskazałam państwu tylko niektóre sprawy wymagające pilnego rozwiązania i pomocy ze strony władz centralnych. Wnioski, jakie przedstawił pan wojewoda chciałabym uzupełnić kilkoma własnymi uwagami.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Myślę, że nie trzeba udowadniać, że środki, którymi dysponują gminy, są gospodarniej wydatkowane. Gminy oczekują współfinansowania podejmowanych zadań, możliwości zawierania umów z państwem i wprowadzenia takich rozwiązań w tym zakresie, jakie od lat stosowane są w innych państwach. Takie rozwiązania potrzebne są wszystkim 11 miastom naszego województwa, z których niemal wszystkie początki swoje wywodzą z epoki średniowiecza. Pomoc tego rodzaju potrzebna jest jednak także wsiom, na terenie których znajdują się obiekty lub kompleksy zabytkowe.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Gminy wiejskie nie są w stanie same podołać zadaniom ochrony dziedzictwa kulturowego. Badania wykazały, że w przypadku zawarcia umowy między gminą a państwem i przekazaniu do gminy dofinansowania z budżetu państwa rezultaty są bardzo korzystne i można liczyć na wystąpienie efektu mnożnikowego, sięgającego wartości czterokrotnie przekraczającej wielkość przyznanej dotacji. Takie rozwiązania z pewnością pozwolą na uratowanie wielu niszczejących dzisiaj zabytków. W warunkach trudności gospodarczych i budżetowych gminy nie są w stanie samodzielnie uporać się z tymi zadaniami i często sprzedają obiekty zabytkowe w ręce prywatne. Nowi właściciele, niestety, najczęściej także nie mogą przeprowadzić niezbędnych prac remontowych i konserwacyjnych, przede wszystkim z powodu ich ogromnych kosztów. Notujemy wiele takich przykładów.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Chcę państwu przekazać jeszcze jeden apel. Chodzi o to, aby w Polsce podzielonej na resorty umiejętnie pozbierać pieniądze, np. od Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa - na rewitalizację zasobów mieszkaniowych, a od Ministerstwa Kultury i Sztuki - na utrzymanie już wyremontowanych obiektów zabytkowych. Konieczne jest zebranie ogromnych środków na potrzeby biblioteki naukowej i tworzącego się w Legnicy środowiska akademickiego. Potrzeby w tym względzie szacujemy na około 400 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Chcę mocno podkreślić, że te sprawy , o których mówię, traktować można jako wielką potrzebę polityczną. Nasi sąsiedzi tworzą w Goerlitz wielkie muzeum Śląska. W pobliskim Zittau organizowany jest z kolei wielki ośrodek akademicki. Po raz trzeci inaugurowany jest rok akademicki w utworzonym we Frankfurcie nad Odrą uniwersytecie. Polacy stanowią tam jedną trzecią  studentów. Sprawą niesłychanie ważną jest zatem to, aby nie zabrakło środków na kształcenie naszej młodzieży i na rozwój nauki. Na zabezpieczenie dziedzictwa kulturowego muszą się znaleźć środki z tych wszystkich źródeł, o których wcześniej mówiłam.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Postulaty, które przedkładam, są szczególnie ważne w odniesieniu do naszego województwa. Legnica po wojnie została zdegradowana ze stolicy jednej z dwóch rejencji w prowincji Śląsk. Przez wiele lat rozwój miasta został poważnie zahamowany. Więzi społeczne zaczęły się rozwijać właściwie dopiero w ostatnich latach. Do dnia dzisiejszego nie zostały odrobione zaległości w infrastrukturze służby zdrowia, w oświacie i innych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Województwo legnickie należy dzisiaj do regionów o najmłodszej strukturze wiekowej ludności. Główną przyczyną tej sytuacji był napływ młodych ludzi w związku z tworzącym się zagłębiem miedziowym. Struktura wieku ludności województwa jest więc nietypowa. Przewidujemy, że do 2005 roku notować będziemy ogromny napór młodych ludzi do szkolnictwa ponadpodstawowego i wyższego. Tym młodym ludziom trzeba będzie także zapewnić nowoczesne miejsca pracy. W tym miejscu trzeba podkreślić, że największy zakład pracy na terenie województwa, tj. kombinat miedziowy, znajduje się obecnie w swej późnej fazie dojrzałości. Wkrótce będziemy mieli do czynienia z sytuacją ogromnego naporu młodzieży na rynek pracy a z drugiej strony - drastycznym wyczerpywaniem się obecnego potencjału przemysłowego.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Nie możemy pozostawać obojętni wobec tych wielkich wyzwań. Dominuje zwłaszcza potrzeba dokonania wielkiego wysiłku w sferze edukacji.  Dzisiaj przeciętne wykształcenie mieszkańca naszego województwa odbiega od przyszłych potrzeb zarówno swym poziomem, jak i ukierunkowaniem. Jest to z reguły jednostronne wykształcenie techniczno-zawodowe, inżynieryjne. Inwestować musimy w ludzi, w elity, w kulturę regionu. Stworzyć trzeba szanse edukacyjne młodemu pokoleniu, a ludziom w wieku produkcyjnym - możliwość przekwalifikowania się. Tylko wówczas będziemy mogli myśleć o zachowaniu dziedzictwa kulturowego zarówno w jego warstwie materialnej, jak i duchowej. Liczę na pomoc posłów w tym dziele.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">W rękach posłów znajdują się losy budżetu państwa, jego właściwej konstrukcji. Budżet gmin jest niewystarczający, nie pozwala na zaspokojenie wielu podstawowych potrzeb. Aby podołać wszystkim oczekiwaniom gmina musi dysponować określonymi kompetencjami i środkami materialnymi.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">W państwa rękach znajdują się także decyzje dotyczące losów podziału administracyjnego kraju. Biorąc pod uwagę względy polityczne, wytworzone już więzi społeczne oraz sprawność i doświadczenie w sprawowaniu władzy lokalnej, wydaje nam się celowe utrzymanie dotychczasowego kształtu podziału administracyjnego kraju i utrzymanie średnich województw, w tym także woj. legnickiego. Zostałam zobowiązana do takiego oświadczenia wobec posłów przez przedstawicieli wszystkich gmin naszego województwa.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#PrzewodniczacaSejmikuSamorzadowegowojewodztwalegnickiegoStanislawaRepa">Na zakończenie chciałabym podziękować państwu za odwiedzenie woj. legnickiego i prosić o przyjęcie wniosków zgłoszonych przez pana wojewodę i przedstawiciela gmin. Sprawy, których nie zawarłam w swoim wystąpieniu znajdą państwo w materiale, który przekazuję panu przewodniczącemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję bardzo za to wystąpienie, które zostało wysłuchane przez posłów z wielką uwagą. Zawierało ono wiele problemów, a mogę powiedzieć, że wiele z przedstawionych opinii członkowie naszej Komisji popierają. W gronie Komisji rozmawialiśmy już o tym, że istnieje pilna potrzeba wzmocnienia pozycji gmin, w tym także pod względem finansowym. Mówiliśmy już o potrzebie wprowadzenia zmian organizacyjnych i finansowych w zakresie ochrony zabytków. Komisja przyjęła w tej sprawie uchwałę po niedawnym pobycie w Zamościu, gdzie m.in. dyskutowaliśmy na temat projektu ustawy  o rewitalizacji miast zabytkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">W opracowaniu, które zostało przekazane członkom Komisji, podniosłem przede wszystkim trzy główne problemy. Pozwólcie państwo, że dodam jeszcze kilka słów komentarza.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Moi przedmówcy wskazywali, że największym właścicielem zabytków w naszym województwie jest skarb państwa. W tej grupie można wyróżnić instytucje kultury, oświaty, ochrony zdrowia, opieki społecznej. Największa liczba zabytków znajduje się jednak w gestii Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Nie miejsce tu, aby cytować, czy powtarzać oskarżenia wysuwane pod adresem Agencji w środkach masowego przekazu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Wkrótce minie 50 lat, jak władamy tymi terenami. Jednym z argumentów i kryteriów oceny minionego 50-lecia jest wykazanie, że potrafimy zastanym dobrem właściwie władać. Dworki i zespoły pałacowe stanowią jakby kościec krajobrazu naszego województwa. Od XIX wieku są one także wyznacznikiem  działalności materialnej człowieka na tych terenach.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Rewolucja, jaka dokonała się kilka lat temu doprowadziła m.in. do likwidacji Państwowych Gospodarstw Rolnych. Po tych kilku latach możemy jako konserwatorzy zabytków stwierdzić, że stało się nieszczęście. Taką ocenę podzielają nasi koledzy, którzy złożyli na państwa ręce opracowanie dotyczące sytuacji kultury w naszym regionie. W następstwie dokonanej rewolucji wcześniejsze prace zostały w 19 przypadkach zupełnie zaprzepaszczone. Wydaje się, że nowy właściciel nie jest w stanie udźwignąć ogromnego majątku, jakim zarządza. W odpowiedzi na nasze monity otrzymujemy zwykle ogólnikowe wyjaśnienia, brak natomiast przedstawienia koncepcji działań naprawczych.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Chciałbym państwu przedstawić pierwszą, obiecującą informację. Pracownicy oddziału Agencji we Wrocławiu donoszą, że we wszystkich obiektach zabytkowych, znajdujących się we władaniu Agencji, będą zatrudnieni dozorcy. Chociaż nie jest to wydarzenie epokowe, to myślę, że jest to dobry początek. Oznacza bowiem, że właściciele i pracownicy Agencji dostrzegają potrzebę zapewnienia tym obiektom chociażby dozoru.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Mam jednak świadomość, że zapewnienie właściwych warunków obiektom zabytkowym, znajdującym się w gestii Agencji, jest zadaniem, którego nie można rozwiązać bez pomocy sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Ustawa stanowi, że to właściciel odpowiada za powierzone mu zabytki.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Zarówno pani przewodnicząca, jak i pan wojewoda mówili o tym, że uchwała Rady Ministrów pochodząca jeszcze z 1979 r., która stwarza konserwatorom zabytków możliwość porozumienia się z właścicielami obiektów, z różnych powodów realizowana jest jedynie w nikłym zakresie. Być może, jest to uwarunkowane obiektywnymi przesłankami. Konserwator może co prawda wydać decyzję konserwatorską i oczekiwać na egzekucję prawa. Najczęściej w takich przypadkach okazuje się jednak, że właściciel obiektu z różnych powodów będzie usprawiedliwiony. Trzeba pomyśleć o tym, aby konserwator miał większy i realny wpływ na to, co się dzieje z obiektem zabytkowym, jakie jego fragmenty, w jakiej kolejności, jakimi metodami, przy pomocy jakich materiałów są restaurowane. Trzeba się zastanowić nad tym, jak mnożyć środki wykorzystywane na prace remontowe. Największym inwestorem w ochronie zabytków są dzisiaj gminy. Przeznaczają one na ten cel ogromne środki, mimo znanej, wątłej kondycji finansowej.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#WojewodzkikonserwatorzabytkowwLegnicyZdzislawKurzeja">Być może będzie dla państwa niespodzianką, jeśli powiem, że w woj. legnickim ochroną zabytków zajmuję się zawodowo 8,5 osoby. Na szczęście możemy korzystać z pomocy naszych kolegów z ośrodka regionalnego we Wrocławiu. Dzięki tej pomocy powstało choćby opracowanie, które państwu przekazaliśmy. Uważam, że pomoc ośrodków dla konserwatorów w takich województwach jak nasze jest wprost bezcenna. Mówię o tym dlatego, gdyż pojawiają się czasem opinie o potrzebie likwidacji tych ośrodków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJuliuszBraun">Jeśli pan pozwoli, to wyrażę opinię, że w woj. legnickim opiekuje się zabytkami więcej osób. Wspomniane przez pana 8,5 osoby stanowi jedynie administracyjną część grona ludzi, którym los zabytków województwa nie jest obojętny. Myślę, że warto podkreślić fakt, że w waszym województwie ochrona zabytków angażuje wiele osób, dzięki czemu stan tych obiektów jest taki dobry.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJuliuszBraun">Chciałbym teraz zaproponować udzielenie głosu gościom, którzy przyjechali na nasze posiedzenie z Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Myślę, że minister kultury i sztuki może tylko wyrazić swą radość i przekazać wyrazy uznania i szacunku oraz podziękowania za to, że od pewnego czasu sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu w sposób kompleksowy i konsekwentny zajmuje się zagadnieniami ochrony narodowego dziedzictwa kulturowego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Pan przewodniczący wspomniał o bardzo ciekawym i owocnym wyjazdowym posiedzeniu Komisji, jakie niedawno miało miejsce w Zamościu. Można powiedzieć, że dzisiejsze spotkanie stanowi kontynuację tamtego posiedzenia. W Zamościu omawialiśmy problemy miast historycznych. Takich miejscowości mamy w Polsce 446. Okazuje się jednak, że nawet zapisanie Zamościa na liście światowego dziedzictwa kulturowego nie oznacza automatycznie zwiększenia oczekiwanej pomocy. Mam na myśli zwiększone środki finansowe umożliwiające rozszerzenie prowadzonych prac remontowych i renowacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">W Zamościu dowiedzieliśmy się o istnieniu w Polsce wielu  tzw. miast rozjeżdżających się. Okazuje się, że osuwa się do Wisły skarpa, na której zlokalizowany jest Sandomierz. Wraz z lessami, na których jest umiejscowiony "rozjeżdża się" także Lublin. Podobna, trudna sytuacja ma miejsce także w Płocku.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Dzisiaj zostaliśmy zapoznani z innymi problemami, dotyczą one innego obszaru. To co łączy oba posiedzenia, to potrzeba szybkiej interwencji. Tak jak mówił pan konserwator, jeszcze niedawno obiekty te miały zasobnych gospodarzy. Można było twierdzić, że stan zabezpieczenia tych obiektów jest w miarę dobry. Przekazanie obiektów w ręce nowych gospodarzy bardzo często wiąże się z faktem, że utrzymanie tak wielkich budynków przekracza możliwości finansowe nowych właścicieli, powoduje degradację tych obiektów, często poważne i nieodwracalne zniszczenia.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Jak państwu wiadomo, pan minister K. Dejmek w ogłoszonej polityce kulturalnej państwa wskazał na dwa zasadnicze priorytety, tj. ochronę dziedzictwa kulturowego i ochronę książki. To rodzi pewne nadzieje.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">W polityce kulturalnej państwa dostrzegać trzeba zawsze trzy podstawowe zadania: ochronę zastanego narodowego dziedzictwa kulturowego, tworzenie warunków dla jego pomnażania, a po trzecie - przekazanie tego dorobku następnym pokoleniom. Takie cele stawia sobie kierownictwo resortu i konsekwentnie będzie je realizować.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na potrzebę dostrzegania nie tylko zabytków kultury materialnej. Kiedy mówimy o dziedzictwie kulturowym, to zwykle pojęcie to kojarzy nam się z miastami historycznymi, z zespołami obiektów, czy pojedynczymi obiektami. Często mówiąc o narodowym dziedzictwie kulturowym zapominamy o sferze duchowej. A przecież zwyczaje, obyczaje, obrzędy, muzyka, taniec, śpiew, strój regionalny - to także elementy tego dziedzictwa. Cieszę się, że w trakcie tego posiedzenia mieliśmy przyjemność i możliwość mówienia także o tym drugim, ważnym członie dziedzictwa kulturowego. Można prowadzić spór o to, który z tych członów odgrywa w historii narodu większą rolę. Myślę, że dziedzictwo duchowe tworzy spoiwo społeczne, leży u podstaw zachowania tożsamości narodowej. Przecież w dziedzictwie duchowym mieści się także nasza mowa ojczysta, która nas łączy i wyróżnia.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Czasy, w których żyjemy, wymagają nowego spojrzenia na problemy kultury. Nie możemy ograniczać się do rozwiązań wycinkowych, cząstkowych. Na problemy kultury musimy patrzeć szerzej, w coraz większym stopniu korzystać z doświadczeń innych narodów. Z pewnością ważne i cenne doświadczenia niesie za sobą współpraca Legnicy z partnerem niemieckim. Myślę, że tymi doświadczeniami warto się podzielić z innymi województwami. Warto dostrzec, że nasi sąsiedzi potrafią dbać nie tylko o swoje zabytki, ale potrafią także ratować i wspomagać obiekty zabytkowe znajdujące się poza swoim terytorium. Wiadomo mi, że takie podejście można spotkać także na terenach Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Często spotkać można opinię, że nie jest potrzebne Polsce Ministerstwo Kultury i Sztuki, skoro np. w wielu państwach zachodnich nie ma takiego urzędu. Nie mówi się jednak o tym, jak sfera kultury funkcjonuje w poszczególnych landach. Zbyt mało wiemy o tym, jak przebiega wychowywanie kolejnych pokoleń młodych Niemców na bazie kultury ludowej, poszanowania gwary i tradycji regionalnych. Myślę, że może to być także pewien wzorzec możliwy do wykorzystania także w naszych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">W przypadku Legnicy mamy do czynienia z sytuacją specyficzną. Po wojnie społeczność miejska tworzyła się w sposób żywiołowy, absorbując przedstawicieli różnych regionów i kultur. Powstało w ten sposób wielokulturowe środowisko, stwarzające szansę uczenia się tolerancji kulturowej, a także kontynuowania swoich rodzimych tradycji.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Kiedy mówimy o ludziach, którzy tutaj przyszli, wrośli w tę ziemię i przynieśli własną kulturę, trzeba pamiętać, iż należy stwarzać im odpowiednie warunki do tworzenia i pielęgnowania wartości, które będą służyły kolejnym pokoleniom Polaków zamieszkującym te tereny.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">O tych wszystkich problemach będziemy jeszcze mieli okazję dyskutować na kolejnych posiedzeniach Komisji. W tym miejscu chciałbym jedynie złożyć wyrazy podziękowania dla tych wszystkich osób, które w trudnych warunkach potrafiły tak wiele uczynić dla ochrony dziedzictwa kulturowego na tych terenach. Chciałbym podziękować za troskę, jaka towarzyszy w rozwiązywaniu spraw kultury w woj. legnickim. Mieliśmy tego piękne dowody zarówno w wystąpieniu pana wojewody, jak i pani przewodniczącej Sejmiku Samorządowego. Inicjatywa pana posła T. Samborskiego przyniosła cenne rezultaty. Myślę, że po tym posiedzeniu łatwiej będzie posłom wspomagać kierownictwo Ministerstwa Kultury i Sztuki w walce o należne miejsce wydatków na kulturę w budżecie państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję panu ministrowi za to wystąpienie. Szkoda, że w naszych obradach nie mógł wziąć udziału pan minister T. Polak, który odpowiada w kierownictwie resortu za sprawy ochrony zabytków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiceministerZdzislawPodkanski">Proszę usprawiedliwić nieobecność pana ministra T. Polaka, który przebywa obecnie za granicą. W dzisiejszym posiedzeniu bierze udział generalny konserwator zabytków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJuliuszBraun">Chciałem tylko wyrazić żal, że pana ministra T. Polaka nie ma na tym posiedzeniu. Ponieważ do pana ministra A. Tańskiego zgłaszano wiele pretensji, chciałbym prosić go o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">W swoim wystąpieniu chciałbym ustosunkować się do zarzutów, jakie sformułowano pod adresem naszej Agencji, przedstawić nasz pogląd na system ochrony zabytków w Polsce, a następnie chciałbym prosić o udzielenie głosu dyrektorowi W. Dominikowi, który szczegółowo poinformuje państwa o działaniach Agencji w tym regionie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Niektóre głosy mogłyby sugerować, że w Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa znajdują się wyłącznie ludzie, którzy nie dostrzegają potrzeb kultury, spraw związanych z ochroną zabytków. Taki obraz jest oczywiście fałszywy. Na samym wstępie chciałbym odrzucić zdecydowanie zarzuty, jakie pojawiły się w raporcie generalnego konserwatora zabytków. Są to oskarżenia całkowicie bezpodstawne, choć najprawdopodobniej były formułowane w szlachetnych intencjach, tj. w interesie ochrony zabytków w Polsce. Gwoli prawdy trzeba jednak powiedzieć, jak jest naprawdę.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Warto przypomnieć, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przejmuje majątek po upadających przedsiębiorstwach rolnych. Aż dwie trzecie przedsiębiorstw w momencie przejmowania ich przez Agencję nie miało płynności finansowej. Oznacza to, że w tych przedsiębiorstwach powinny być wszczęte postępowania upadłościowe. Agencja przejęła ich majątek łącznie z zadłużeniem sięgającym 20 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Wpływy jakie osiąga Agencja, to w większości wpływy wierzycieli. Nie są to wpływy, którymi Agencja może dowolnie dysponować. Około 60 proc. wpływów w roku 1993 z 1,8 bln zł zostało przeznaczone na spłatę długów, głównie wobec gmin. Pozostała część wpływów, to były długi wobec załóg, nakłady na gospodarkę mieszkaniową, sprawy socjalne. Bardzo często trzeba było ludziom zatrudnionym w tych gospodarstwach zapewnić elementarne warunki egzystencji, wspomóc ich finansowo, aby mieli ciepło w mieszkaniach, a dzieci nie chodziły głodne.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Następuje zatem dramatyczne zderzenie potrzeb. Z jednej strony mamy potrzeby związane z ochroną dziedzictwa kulturowego, ochroną zabytków, potrzeby, które oczywiście dostrzegamy i rozumiemy. Z drugiej zaś strony mamy potrzeby bardziej przyziemne, związane bezpośrednio z ludzką egzystencją. W tej sytuacji oskarżenia o dewastację są bezpodstawne. Myślę, że byłyby one zasadne tylko w sytuacji, gdyby była możliwość wyboru, gdybyśmy mieli środki, które można przeznaczyć na ten cel. Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że takich środków nie było.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">W raporcie, który przedłożyliśmy, odnosimy się do zarzutów postawionych Agencji w raporcie generalnego konserwatora zabytków. Szczegółowo wyjaśniamy wiele nieporozumień i nierzetelności. Jestem jednak przekonany, że raport ten przygotowany w pośpiechu przez generalnego konserwatora zabytków miał na celu szlachetne intencje. Ewentualne pomyłki w nim zawarte przypisuję więc tym szlachetnym intencjom, nie zaś dążeniu do przerzucania odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Jednym z czynników wpływających na możliwości ratowania zabytków przez poszczególne gminy jest kwestia zadłużenia. Chcę podkreślić, że Agencja może przekazać tylko tyle środków, ile posiada. Nawet najpiękniejsza kobieta może dać tylko tyle ile ma. Możemy więc dzielić tylko majątek, którym dysponujemy. Zobowiązałem dyrektora W. Dominika, aby w każdej gminie zorganizował spotkanie i wskazał jakie są możliwości spłaty długu. Tam, gdzie są takie możliwości, będziemy płacili gotówką. Proszę jednak pamiętać, że mamy tysiące wierzycieli i nie możemy traktować ich uznaniowo, jednych preferując kosztem innych. Państwo ustaliło zasady spłaty długów w ustawie o restrukturyzacji finansowej banków i przedsiębiorstw. Ustawa ta dotyczy również naszej Agencji. Spłata długów następuje według procedur wypracowanych poprzez bankowe postępowania ugodowe.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Doceniając wysiłek gmin uważam, że reforma samorządowa w Polsce przynosi bardzo poważne i korzystne efekty. Uważamy, że gminom powinniśmy spłacać w pierwszej kolejności majątkiem. Pod tym względem nie ma żadnych ograniczeń i chcemy systematycznie realizować nasze zobowiązania.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Bardziej szczegółową informację znajdziecie państwo w naszym opracowaniu.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Stoi jednak przed nami pytanie, co dalej? Jestem przekonany, że wszyscy mamy szlachetne intencje. Gdzie zatem leży przyczyna niepowodzeń w ratowaniu zabytków. Okazuje się, że mimo szlachetnych gestów i pięknych słów wciąż obserwujemy jak zabytki znikają z naszego krajobrazu. Obawiam się, że taka sytuacja może trwać nadal.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Według naszej oceny, źródłem niepowodzeń jest anachroniczny system finansowania. KiIlka lat temu. na drodze prawnej, państwo określiło, jakie obiekty można uznać za zabytkowe. Liczba zabytków jest w Polsce ogromna. Jeśli państwo określiło co jest zabytkiem, to powinno także określić źródła finansowania umożliwiającego utrzymywanie tych zabytków. Kiedyś te źródła były precyzyjnie określone. W PGR były na ten cel przeznaczone specjalne dotacje. Jeszcze przed powstaniem naszej Agencji dotacje te zostały zlikwidowane. Jak państwo pamiętają, w 1989 r. budżet państwa po prostu się załamał.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Powstała wówczas ogromna luka. Z jednej strony, państwo w dalszym ciągu, korzystając z wcześniej ustalonych kryteriów ustalało co jest zabytkiem, ale z drugiej - odcięte zostały źródła finansowania. Obecnie obserwujemy duży bałagan pomiędzy podmiotami odpowiedzialnymi za zabytki. Podejmowane działania nie mogą kończyć się właściwym efektem. Przyczyną jest oczywiście brak wystarczających środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Co w tej sytuacji powinniśmy robić? Wspólnie z generalnym konserwatorem zabytków przygotowaliśmy kilka wniosków. Pomimo istotnych sporów w ocenie sytuacji wyjściowej, udało nam się dojść do porozumienia w sprawach podstawowych, a zwłaszcza w ocenie działań, jakie należy podjąć w przyszłości. Uważamy, że należy dokonać szybkiego przeglądu i wnikliwej selekcji zabytków w Polsce. Musimy zdecydować, które z nich powinny pozostać własnością skarbu państwa. Tam należy skierować w pierwszej kolejności środki jakimi dysponujemy. Tam też trzeba skoncentrować prace remontowe i konserwatorskie. Takie odejście powinno przynieść odczuwalne efekty.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Pozostałe zabytki, a będzie to liczba obiektów niemała, powinny zostać skierowane na szybką ścieżkę prywatyzacyjną. Nie możemy zakładać, że znajdą się w budżecie państwa środki na ochronę tych zabytków. Jeśli więc realnie spojrzymy na ten problem, to jedynym źródłem finansowania ochrony tych zabytków, jedynym sposobem transferu pieniędzy na ten cel jest szybka prywatyzacja tych zabytków, przekazywanie tych zabytków ludziom, którzy potrafią je zagospodarować, przeznaczyć duże pieniądze na ich waloryzację. Trzeba kształtować w opinii społecznej wzory nowego podejścia do kwestii ochrony zabytków, w tym - uznanie dla ludzi, którzy zamiast zakupu najnowszego modelu mercedesa, przeznaczają swoje zasoby na renowację obiektów zabytkowych.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Aby osiągnąć przedstawiony cel konieczne jest usprawnienie systemu sprzedaży i wyceny majątku. Mam poważne zastrzeżenia, jeśli chodzi o funkcjonowanie tego systemu w ostatnich latach. Nie może być tak, że majątek zabytkowy wycenia się według takich samych metod, jakie stosowane są w innych działach gospodarki w odniesieniu do obiektów produkcyjnych. Znam konkretny przykład, kiedy biegły rzeczoznawca wycenił zabytkowy pałac, który w dużej części znajduje się w złym stanie technicznym, na 8 mld zł. Skorzystaliśmy wprawdzie z ustawowej możliwości obniżenia o połowę tej stawki, ale wciąż jest to kwota 4 mld zł. Myślę, że jest to swoisty absurd. Ten obiekt nigdy przecież nie będzie towarem. Wymaga zaś zainwestowania ogromnych pieniędzy. Jest wprawdzie w ustawie mowa o możliwości zastosowania dalszych fakultatywnych obniżek aż do symbolicznej złotówki. Który urzędnik państwowy odważy się jednak podjąć takie ryzyko bez obawy o oskarżenie go o czerpanie z tego tytułu osobistych korzyści.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Konieczne jest zatem dokonanie rewizji systemu wycen. Nie można obiektów zabytkowych traktować jako towaru, który może być w każdej chwili sprzedany. Muszą to być wyceny oparte o całkiem inne kryteria. Myślę, że fachowcy potrafią wskazać nam możliwe tu do zastosowania kryteria. Cena obiektu zabytkowego, przeznaczonego do prywatyzacji powinna być obniżana o wielkość nakładów, które należy ponieść, aby zabytek uratować. Jeśli taki mechanizm zafunkcjonuje, to nie będzie miejsca na  urzędnika. Sprawnie będzie działał system umożliwiający obniżkę sprzedawanego obiektu aż do symbolicznej złotówki.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">W moim przekonaniu, wskazałem państwu jedną z głównych przeszkód szybkiej prywatyzacji tej części obiektów zabytkowych, które nie musiały być własnością skarbu państwa i które można uratować. Wystąpiłem już w tej sprawie z odpowiednim pismem do właściwych ministerstw. Zwróciłem uwagę na uznaniowość dokonania zmiany metody wyceny obiektów zabytkowych przeznaczonych do sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Ponad 40 proc. obiektów, które znajdowały się w naszej dyspozycji, przekazaliśmy już do rąk prywatnych. Najczęściej dokonało się to w formie dzierżawy, która nie jest lubiana przez konserwatorów zabytków.  Nie daje przecież poczucia stabilizacji. Jeżeli jednak zostanie uruchomiony system wyceny zabytków, o których mówiłem, to te obiekty będziemy mogli sprzedać w ramach pierwokupu.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Drugi nasz wspólny wniosek kierujemy do budżetu państwa. Mam świadomość stanu w jakim znajduje się budżet i trudności w określeniu czyje potrzeby są ważniejsze - służby zdrowia, oświaty czy kultury. Konieczne są jednak pewne wydatki na zabezpieczenie obiektów zabytkowych. Agencja jest w stanie wydatkować w 1995 r. na ten cel kwotę około 23 mld zł. Według szacunków, potrzeba na ten cel około 400 mld zł. Mówię wciąż tylko o  najbardziej niezbędnym zabezpieczeniu obiektów zabytkowych przed dewastacją. Uważamy, że takie kwoty trzeba w budżecie znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#PrezesAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaAdamTanski">Sądzę, że właściwe efekty uda nam się osiągnąć tylko wówczas, jeśli wszyscy będą rozumieć przyczyny istniejącego stanu rzeczy i wszystkim będzie zależeć na poprawie sytuacji. Psucie atmosfery, wzajemne oskarżanie się niczemu dobremu nie służy. Przyczyny trudności są głębsze i nie zależą od dobrej woli kierownictwa Agencji. Starałem się to państwu udowodnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję panu ministrowi za to bardzo rzeczowe wystąpienie. W myśl zasady, że dżentelmeni nie dyskutują o faktach, pozostaje nam do przyjęcia informacja, że stan zabytków, które pozostają w administracji Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nie jest dobry. Bardzo się ucieszyłem, kiedy otrzymałem dzisiaj informację podpisaną wspólnie przez prezesa Agencji i generalnego konserwatora zabytków. Informacja ta zawiera konkretne propozycje tego, co należy robić dalej. To jest oczywiście dzisiaj najważniejsze, niezależnie od tego w jakim zakresie rozmijają się raporty na temat stanu ochrony zabytków przygotowane przez te oba podmioty. Wszyscy się chyba zgodzimy z oceną, że stan zabytków jest niedobry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Uważnie przysłuchiwałem się dzisiejszej debacie i chciałbym ustosunkować się do niektórych wypowiedzi. W dyspozycji naszego oddziału Agencji znajduje się około 400 obiektów pałacowo-parkowych, z tego na woj. legnickie przypada około 140 obiektów. Ich stan jest bardzo różny. Obok obiektów znajdujących się stosunkowo w niezłym stanie, mamy także obiekty wymagające bardzo dużych nakładów, znajdujące się w stanie wprost tragicznym. Niestety, obiektów w dobrym stanie mamy niewiele. Z reguły z sytuacją taką mamy do czynienia w przypadku obiektów, w których zamieszkiwał dyrektor czy kierownik obiektu, tj. osoba, która chciała i mogła zadbać o należyty stan tego obiektu, a przynajmniej w odpowiednim momencie zgłaszała kompetentnym władzom potrzebę przeprowadzenia prac remontowych czy zabezpieczających.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Chciałbym się zdecydowanie przeciwstawić tym sugestiom i opiniom, że wraz z przejęciem tych obiektów przez Agencję, nastąpiło wstrzymanie prowadzonych wcześniej prac remontowych. Chcę jednoznacznie podkreślić, że nie odnotowaliśmy na terenie Dolnego Śląska, w tym również na terenie woj. legnickiego ani jednego przypadku przerwania prac remontowych prowadzonych w obiekcie zabytkowym, który przeszedł we władanie Agencji. Jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej, to proszę o wskazanie konkretnego przykładu.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Jest prawdą, że przejęte obiekty nie zostały do końca odbudowane i muszę powiedzieć, że nie zostaną one odbudowane. Na naszym oddziale Agencji ciąży zadłużenie w wysokości 1,8 bln zł. Na odbudowę i renowację zabytków mogę przeznaczyć tylko takie środki, jakimi dysponuję. Większość środków Agencji przeznaczana jest na obsługę wierzycieli, a także na obsługę gmin.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Nawiązując do wypowiedzi przewodniczącej Sejmiku Samorządowego, chciałbym zauważyć, że problem zadłużenia gmin w woj. legnickim znajduje się już w końcowej fazie regulowania. Do części gmin przeznaczymy pewne środki finansowe, a roszczenia pozostałych - postaramy się uregulować w formie przekazania nieruchomości. Prowadzimy intensywne rozmowy z przedstawicielami gmin w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Przez 12 lat pracowałem w PGR, na terenie którego znajdowało się 13 obiektów pałacowych. Z własnego doświadczenia mogę więc powiedzieć, że zawsze mieliśmy do czynienia z brakiem odpowiedniej dbałości o tego rodzaju obiekty. Nie powinniśmy dzisiaj szukać winnego. Podobne problemy mają dzisiaj gminy. Podczas jednego ze spotkań z udziałem burmistrzów i wójtów słyszałem publiczną wypowiedź jednego z wójtów, który twierdził, że jego gmina nie jest w stanie utrzymać pałacu i chciałaby go przekazać w ręce naszej Agencji. Problem nie leży więc w tym, czy obiekty znajdują się w dyspozycji Agencji.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Problem polega na tym, aby skonsolidować wszystkie siły i wspólnie  wziąć się do pracy. Nie powinniśmy tylko wzajemnie się okarżać.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Chciałbym państwa poinformować, co robi Wrocławski Oddział Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, aby zabytki, jakie znajdują się w naszej dyspozycji, wyglądały w przyszłości lepiej. Cieszy nie fakt, że wojewódzki konserwator zabytków z Legnicy odnotował pismo, w którym zarządziłem, że każdy obiekt zabytkowy powinien mieć dozorcę. Od 3 miesięcy prowadzimy w tym zakresie intensywne działania. Skierowaliśmy do zarządców pisma, aby poczynili takie prace zabezpieczające, nawet tak drobne jak zabezpieczenie wybitych okien czy wyrwanych drzwi, aby nie występowała wtórna dewastacja tych obiektów. Tę sprawę uważamy za najważniejszą i najpilniejszą.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Nasz Oddział podejmuje intensywne starania w poszukiwaniu chętnych do przejęcia tych zabytków. Sami nie jesteśmy w stanie ich wyremontować. Nie mamy na ten cel wystarczających środków.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">W woj. legnickim wykonaliśmy kompleksową dokumentację fotograficzną każdego obiektu zabytkowego. Komplet kolorowych zdjęć dokumentacyjnych otrzyma także konserwator zabytków. W celu lepszego promowania zabytków podjęliśmy  także współpracę z kilkoma instytucjami o zasięgu międzynarodowym. Chcemy poszukiwać chętnych nabywców, a mamy świadomość, że nie będzie łatwo znaleźć dzierżawców, którzy będą chcieli i potrafili wyremontować i utrzymać pałace. Jeśli taki dzierżawca stanie wobec wyboru przeznaczenia środków jakimi dysponuje na zakup nawozów lub na wynagrodzenia dla pracowników, to można się spodziewać, że nie będzie kierował pieniędzy na remont obiektu zabytkowego. Takie mamy doświadczenia w ostatnich latach.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Jak już mówiłem, w dyspozycji naszego oddziału znajdowało się około 400 zabytkowych zespołów pałacowo-parkowych, położonych na terenie Dolnego Śląska. Do dnia dzisiejszego udało nam się rozdysponować w formie sprzedaży, dzierżawy bądź nieodpłatnego przekazania gminie około 120 obiektów. W listopadzie br. przewidujemy sprzedaż kolejnych trzech obiektów.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Spotkać można opinie, że Agencja nie chce  lub nie potrafi sprzedawać obiektów zabytkowych, a z drugiej strony przetrzymuje te obiekty i nie potrafi sobie z tym problemem poradzić. Nie muszę w tym gronie tłumaczyć, że te pałace bardzo często są w pewnej części zasiedlone. Wielkim problemem jest dalszy los dotychczasowych mieszkańców tych obiektów. Mam świadomość, że niektórzy mieszkańcy przyczyniają się do dewastacji pomieszczeń przez siebie zajmowanych. Zdarza się, że w przypadku braku opału dokonuje się dewastacji zabytkowych krokwi. Notujemy także przypadki, że w sytuacji powołania na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków dozorców takich obiektów, boją się oni właściwie wykonywać swoje obowiązki. Oczywiście przesiedlenie mieszkańców obiektów zabytkowych jest ważnym i trudnym problemem.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Pragnę przypomnieć, że zabytkowe obiekty pałacowo-parkowe przekazywane były Agencji wraz z całym majątkiem PGR. Nie było żadnych wydzieleń geodezyjnych, niezbędnej dokumentacji. Musieliśmy podjąć te prace. Przewidujemy, że do końca roku uda nam się przygotować pełną dokumentację w odniesieniu do kilkunastu takich obiektów. Mogę państwa poinformować, że podczas targów POLAGRA przygotowane przez nas 600 folderów dotyczących obiektów zabytkowych rozeszło się już w pierwszym dniu ekspozycji. Obserwujemy więc ożywienie w zainteresowaniu przejmowaniem zabytkowych zespołów z rąk Agencji.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">W 1994 r. na prace związane z utrzymaniem obiektów zabytkowych Oddział Wrocławski Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa wydatkował kwotę około 10 mld zł. Przeznaczyliśmy na ten cel tyle, ile mogliśmy. Nie ma kłopotów ze zbytem wyremontowanych obiektów zabytkowych. Są polskie i zagraniczne instytucje oraz osoby prywatne, które  dopytują się o interesujące zabytki, stawiając warunek, aby były one w dobrym stanie. Trudno znaleźć chętnych na przejęcie obiektów zdewastowanych, wymagających wielkich nakładów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Nie jestem specjalistą, ale zadaję sobie pytanie, czy rzeczywiście wszystko, co jest objęte opieką konserwatorską musi być odbudowane?  Niektóre obiekty zabytkowe to przecież zaledwie 2 czy 3 ściany i naprawdę trudno wymagać, abym ustanawiał dozorcę dla takiego obiektu.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#DyrektorWroclawskiegoOddzialuAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwaWieslawDominik">Na zakończenie chciałbym zapewnić, że nasz oddział Agencji  jest gotowy do daleko idącej współpracy z konserwatorami zabytków, w tym również z wojewódzkim konserwatorem zabytków w Legnicy. Zapraszam do takiej współpracy i deklaruję wszelką pomoc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJuliuszBraun">Okazuje się, że na dyskusję pozostało nam niewiele czasu. Chciałbym prosić wszystkich mówców o maksymalną zwięzłość wypowiedzi. Chciałbym, aby - o ile to możliwe - wszyscy chętni zabrali głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselRyszardUlicki">Ideologiczna decyzja sprzed kilku lat o likwidacji PGR doprowadziła do dramatu ludzi i zabytków. Te sprawy trzeba widzieć całościowo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselRyszardUlicki">Padło tu przed chwilą dramatyczne pytanie, czy wszystko trzeba chronić? Przyznam, że boję się takich pytań, gdyż za nimi stoi pokusa umówienia się, że są zabytki lepsze i gorsze. Myślę, że trzeba chronić wszystko to, co można.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselRyszardUlicki">Pan prezes A. Tański podjął dzisiaj problem o kapitalnym znaczeniu, dotyczący wyceny obiektów zabytkowych. Od wielu lat jestem prezesem Fundacji Ochrony Kultury Materialnej Pomorza Zachodniego. Kiedy słyszę o kwocie 10 mld zł wydatkowanej na ochronę zabytków, to po tylu latach doświadczeń mogę się tylko uśmiechnąć. Te pieniądze są - być może - wystarczające na przygotowanie dokumentacji, pewnych opracować wstępnych itp, ale nie na ochronę zabytków. Oczywiście mam świadmość, że Agencja nie powstała po to, aby chronić, bronić, czy odbudowywać zabytki. Mam jednak nadzieję, że ten pierwszy sygnał w postaci przedstawionej nam wspólnej informacji generalnego konserwatora zabytków i prezesa Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, może okazać się zapowiedzią procesu szerszego, który doprowadzi do naprawy sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselRyszardUlicki">Myślę, że trzeba w Polsce doprowadzić do zmian w mentalności społecznej. Mamy niezwykłą łatwość zaliczania wszystkiego do kategorii zabytków. Można tu wspomnieć o przysłowiowych drzewach, pod którymi sypiał Kościuszko itp. Z drugiej strony  to przecież wielkie szczęście, że posiadamy te zabytki. Podróże, jakie odbyłem wraz z sejmową Komisją Kultury i Środków Przekazu po różnych regionach kraju uświadomiły mi, że piękna nie trzeba szukać gdzieś daleko w świecie, że jest ono tuż obok. Wdzięczny jestem gospodarzom woj. legnickiego, że mogłem  tyle wspaniałych obiektów obejrzeć. Wydaje mi się, że dzięki temu staję się pełniejszym Polakiem.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselRyszardUlicki">Zgadzam się z opinią, że mamy w Polsce do czynienia  z pewnym amokiem w procesie wyceny. Na co dzień działam na terenie Pomorza Zachodniego i wiem o wielu przypadkach takiej wyceny obiektów zabytkowych, która skutecznie odstraszyła potencjalnych nabywców.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PoselRyszardUlicki">Wiele z tych zabytków poddano w ostatnich latach dramatycznym przeróbkom, zmieniono ich funkcje itp. Myślę, że specjalistyczna opieka i nadzór nad nimi są konieczne. Trzeba też zmienić nasz stosunek do pojęcia komercja. Komercja polega nie na podbijaniu ceny, lecz na umiejętności przewidywania ile można rzeczywiście zarobić na sprzedaży danego obiektu zabytkowego. Wydaje mi się, że bardzo często brakuje takiej wyobraźni.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PoselRyszardUlicki">Ponieważ pan przewodniczący prosi o zwięzłość wypowiedzi, chciałbym w tym miejscu zgłosić wniosek, aby Komisja zwróciła się do ministra kultury i sztuki z wnioskiem o przedłożenie nam kompleksowego programu resortu wobec problemów ochrony zabytków. Potrzebna tu jest klarowna polityka i takie opracowanie przydatne będzie Komisji w jej pracach. Inaczej, wciąż będziemy się motać wokół różnych wycinkowych problemów.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PoselRyszardUlicki">Wszyscy mówcy mówili dzisiaj o pieniądzach i rzeczywiście trzeba o nich mówić, zwłaszcza że zbliża się debata budżetowa. Myślę, że trzeba poprosić resort kultury o przedstawienie zarówno Komisji, jak i szerszej opinii publicznej, programu Ministerstwa Kultury i Sztuki poświęconego kwestii ochrony zabytków. Sprawa ta jest ważna także i z tego względu, że w obiegu społecznym funkcjonuje wiele plotek na temat przyszłości służb konserwatorskich, sposobu dysponowania pieniędzmi na zabytki itp. Ta niepewność niczemu dobremu nie służy. Apeluję więc o wystosowanie przez Komisję do Ministerstwa Kultury i Sztuki dezyderatu z wnioskiem o opracowanie kompleksowego programu ochrony zabytków w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję za tę wypowiedź i o zabranie głosu proszę pana posła J. Budkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJanBudkiewicz">Chciałbym postawić konkretne pytanie związane z wyceną i sprzedażą obiektów zabytkowych. Do tego zagadnienia można podchodzić stawiając nie tyle pytanie - ile zarobić  na sprzedaży obiektu zabytkowego, lecz raczej - ile nie stracić. Mamy dzisiaj do czynienia z taką sytuacją, że nie ma żadnej szansy na zarobek, natomiast jest wielkie pradwopodobieństwo, że zostaną poniesione kolejne dodatkowe straty.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselJanBudkiewicz">Aby uzasadnić przedstawioną powyżej myśl, chciałbym zadać konkretne pytanie panu prezesowi A. Tańskiemu. Wiąże się ono z moim okręgiem wyborczym i moim regionem, tj. woj. olsztyńskim. Wśród różnych osób, które zwracały się do mnie o pomoc, w dniu 12 lutego br. wystąpił pan Antoni Czywil z Olsztyna, mieszkający przy ul. Lubelskiej 47 mieszkania 2. Podaję ten adres, gdyż ma on związek z moim pytaniem. Pan Czywil mieszka w budynku po PGR, który funkcjonował praktycznie w mieście.  W budynku tym miesza kilka rodzin i rodziny te chcą odkupić ten budynek.  Zwróciły się w tym celu do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, ale otrzymały odmowę, pomimo wsparcia konserwatora zabytków i mimo moich zapytań.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselJanBudkiewicz">W dniu 26 lutego br. pan Czywil, który bezpośrednio prowadził te sprawy otrzymał kolejną odmowę. Pytam więc, dlaczego tak się dzieje? Ci ludzie tam mieszkają, chcą ten budynek remontować, są z tym budynkiem zżyci, są w niego wrośnięci. Co zatem sprawia, że budynek ten nie może być im przekazany? Wiem, że podobnych sytuacji jest wiele i występują one nie tylko w woj. olsztyńskim. Myślę, że aby nie ponosić strat, tego rodzaju sytuacje powinniśmy uwzględniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselJuliuszBraun">Ogromną część naszego dziedzictwa kulturowego stanowią zabytki sztuki sakralnej. Obiekty sakralne dzięki wysiłkom kościołów przetrwały najtrudniejsze czasy na ogół w lepszym stanie. W dzisiejszym posiedzeniu bierze udział ksiądz infułat , dr. Władysław Bochniak - wikariusz generalny diecezji legnickiej. Chciałbym prosić naszego gościa o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WladyslawBochniak">Bardzo serdecznie dziękuję panu przewodniczącemu i wojewodzie legnickiemu za zaproszenie na to spotkanie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WladyslawBochniak">Bardzo się uciszyłem, kiedy pan minister w swoim wystąpieniu wspomniał o dobrach kultury duchowej. Wiadomo, że cywilizacje, poglądy, ideologie, zmieniają się. Odchodzą ludzie. Świątynie zaś pozostają i przechodzą we władanie nowych pokoleń.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WladyslawBochniak">Mamy dziś na sali świadków wydarzeń sprzed dziesiątków lat, kiedy przybyli na te ziemie z różnych stron kraju nowi mieszkańcy  i ofiarnie zajęli się m.in. utrzymaniem świątyń. Przez całe lata w naszych świątyniach gromadzone były największe zasoby kultury, jej najwspanialsze dzieła architektoniczne w rzeźbiarstwie czy malarstwie.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#WladyslawBochniak">Chciałbym w tym miejscu złożyć głęboki pokłon wobec dostojnego grona kompetentnych ludzi świadomych odpowiedzialności za dobra kultury narodowej. Chciałbym podziękować tym wszystkim bardzo ofiarnym naszym wiernym i naszym księżom, którzy ratują dobra kultury w swoich świątyniach.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#WladyslawBochniak">Wobec wojewody legnickiego i generalnego konserwatora zabytków, a także wobec mieszkańców chciałbym złożyć wyrazy swojego uznania i wdzięczności za to, że kiedy Kościół otrzymał spalony, były Dom Oficera w Legnicy, społeczeństwo miasta przyszło nam z ogromną pomocą. Chcę powiedzieć, że to nie była łaska, lecz rekompensata za zabrane Kościołowi mienie. Mam szczególny powód, aby ten fakt podkreślić na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#WladyslawBochniak">Reprezentuję tutaj osobę księdza biskupa ordynariusza, któremu bardzo zależało, żeby być obecnym na tym spotkaniu i w jego imieniu kieruję do tego dostojnego grona prośbę, aby pamiętać także o świątyniach, bo tam znajduje się nasza polska kultura, obojętnie jakiego jesteśmy zapatrywania.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#WladyslawBochniak">Wiele obiektów sakralnych na terenie naszego województwa wymaga jeszcze prac renowacyjnych. Wiadomo mi, że pan poseł T. Samborski z wielkim zaangażowaniem zabiegał o przekazanie nam kościoła w Prochowicach.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#WladyslawBochniak">Wielkiego nakładu sił i środków wymaga także zabytkowa katedra legnicka, pochodząca z XIV  wieku. Chcę państwu przypomnieć, że tę perłę architektury konsekrował biskup Nankier, ten sam, którego król Władysław Łokietek wysłał do Wrocławia na stolicę biskupią. Bez państwa pomocy z pewnością nie uda nam się przeprowadzić wszystkich niezbędnych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DrStanislawTokarczuk">Byliście państwo dzisiaj w Legnickim Polu. Wszystkim Polakom znana jest historia bitwy legnickiej i wizerunki z nią związane. Pewnie nie wszyscy wiedzą, że wizerunki te pochodzą z dzieła powstałego w Lubinie w 1353 r., które poświęcone było patronce Śląska, świętej Jadwidze. Udało mi się niedawno wydać po raz pierwszy w Polsce tekę - legenda obrazowa poświęcona świętej Jadwidze, to jest "Kodeks Lubiński". Zabytek ten od kilkunastu lat znajduje się w prywatnych rękach w Kalifornii, w prywatnym muzeum.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DrStanislawTokarczuk">Dwukrotnie podejmowano próby odzyskania tego dzieła. W końcu lat sześćdziesiątych pani prof. Dunin-Wąsowicz podjęła rozmowy z rodziną właściciela tego muzeum, ale - niestety - z powodu braku pieniędzy rozmowy zostały przerwane. W początkach lat siedemdziesiątych pani prof. Alicja Krełowska-Kamzowa podjęła rozmowy z partnerem niemieckim, który jednak postawił warunek wymiany "Kodeksu Lubińskiego" za oryginał Guttenberga. Wiemy, gdzie ten się znajduje obecnie i wiemy, że nie można go oddać.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#DrStanislawTokarczuk">Chcę zapytać, czy nie warto odzyskać ten wielki zabytek kultury śląskiej właśnie teraz. Wie o nim dzisiaj bardzo mało osób. Pragnę dodać, że w tymże "Kodeksie Lubińskim" znajdują się pierwsze zachowane wizerunki chłopów śląskich. Warto, aby PSL powalczyło o odzyskanie tego zabytku.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#DrStanislawTokarczuk">Chcę państwa poinformować, że przed 10 laty udało mi się w Lubinie zorganizować biennale grafiki imienia twórcy "Kodeksu Lubińskiego" z 1353 roku. Zgromadziliśmy ponad tysiąc grafik z całego świata poświęconych świętej Jadwidze. Są one przechowywane w trudnych warunkach, gdyż nie udało się stworzyć centrum miedziorytu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#DrStanislawTokarczuk">Nawiązując do wypowiedzi mego poprzednika, chcę zwrócić państwa uwagę, że z informacji prasowych wynika, iż panu prezydentowi L. Wałęsie udało się uzyskać rzeźby dla Gdańska. Chcę podkreślić, że wiele rzeźb pochodzących z naszego terenu znajduje się dzisiaj w licznych, często odległych muzeach. W Muzeum Wrocławskim znajduje się wiele rzeźb, które eksponowane są tylko okazjonalnie. Może warto stworzyć system, aby te rzeźby wróciły tam, skąd pochodzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselJuliuszBraun">Obawiam się, że wykupienie "Kodeksu Lubińskiego" wiązać się musi z koniecznością poniesienia ogromnych wydatków. Jest to jeden z problemów, które wymagają poważnego zastanowienia się. W istniejącej rzeczywistości musimy odpowiedzieć czy środki należy przeznaczać przede wszystkim na to, czemu grozi natychmiastowa zagłada, czy też na to, co jest w miarę bezpieczne i nasi następcy będą mogli ewentualnie wykupić. Jest to problem ważny i trudny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#DyrektorMuzeumOkregowegowLegnicyAndrzejNiedzielenko">Przed laty popularne było powiedzenie "Przeżyliśmy potop szwedzki, przeżyjemy i radziecki". Przeżyliśmy - i co z tego? Mówi się tylko o tym, ile ton różnorodnego żelastwa Rosjanie pozostawili w naszej ziemi, ile ton paliwa i rozmaitych odpadów. Zapominamy natomiast co się wydarzyło w pierwszych latach ich pobytu na naszych ziemiach, czyli w latach czterdziestych.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#DyrektorMuzeumOkregowegowLegnicyAndrzejNiedzielenko">W tych latach miała miejsce na Dolnym Śląsku ogromna grabież i dewastacja. Zapominamy o tym, że to, co dzisiaj staje się ruiną, kiedyś funkcjonowało i proces dewastacji zaczął się właśnie wówczas. Wcześniej nie można było jednak głośno o tym mówić i podejmowanie działań w tym zakresie było mocno utrudnione.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#DyrektorMuzeumOkregowegowLegnicyAndrzejNiedzielenko">Myślę, że nadeszła już pora, aby po wyjściu Rosjan dokonać bilansu strat, jakie miały miejsce w minionym okresie. Nie powinniśmy przy tym ukrywać, że do wielu strat przyczyniliśmy się sami. Trzeba jednak jasno określić bilans strat, z jakimi mieliśmy do czynienia właściwie od chwili wyzwolenia tych ziem. Inaczej, za 10 czy 20 lat, wszystkie te straty zostaną przypisane nam, którzy weszliśmy na te ziemie tak na dobre dopiero w latach 50.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#DyrektorMuzeumOkregowegowLegnicyAndrzejNiedzielenko">Jaki jest stan materialnych obiektów zabytkowych, wszyscy widzimy. Dolny Śląsk oraz inne regiony tzw. Ziem Odzyskanych, to obszar o ogromnym dziedzictwie kulturowym. Rosjanie w pierwszej kolejności  zajmowali najlepsze pałace, dwory, kościoły i użytkowali je przez kilka pierwszych lat powojennych, a niektóre aż do ostatnich lat. Trudno dziś oszacować jak wiele ruchomych obiektów zabytkowych wywieziono z naszych ziem.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#DyrektorMuzeumOkregowegowLegnicyAndrzejNiedzielenko">Na marginesie piątkowego wywiadu pana prof. Polaka, zamieszczonego w "Rzeczpospolitej" nasunęły mi się pewne refleksje. Przypomnę, że pan prof. Polak jest pełnomocnikiem rządu ds. polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą. Mówimy dziś o rewindykacji dóbr zagrabionych podczas zaborów, czy II wojny światowej. W moim odczuciu, nikt jednak nie upomina się o tzw. ruchome dobra kultury, niezwykle cenne, stanowiące dziedzictwo tej ziemi, które zostały wywiezione przez Rosjan już po wojnie. Te straty nie są nawet zinwentaryzowane. Niczego pod tym względem nie dokonaliśmy, a wiadomo, że wcześniej nie można było tego ze zrozumiałych względów uczynić. Myślę, że jest już ostatnia chwila, aby podjąć tego rodzaju prace. To zagadnienie powinno być jednym z elementów procesu badawczego ośrodka, który rozpatrywałby wszelkie skutki społeczno-kulturowego pustoszenia spowodowanego pobytem armii radzieckiej na naszych ziemiach.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#DyrektorMuzeumOkregowegowLegnicyAndrzejNiedzielenko">Zmiany polityczne, jakie w ostatnich latach zaszły w Europie, sprzyjają odzyskiwaniu dziedzictwa przeszłości. Pewne procesy rewindykacyjne mają już miejsce. Nikt jednak nie upomina się o zabytki wywiezione z Dolnego Śląska. Myślę, że jako gospodarcze tej ziemi mamy do tego prawo i powinno to być naszym obowiązkiem. Najpierw jednak trzeba zrobić możliwie dokładny bilans strat. Musimy to zrobić jak najszybciej, ponieważ minęło już 50 lat i czas działa na naszą niekorzyść.  Największe straty ponieśliśmy - jak sądzę - w latach 40. Jestem przekonany, że taki bilans byłby bardzo pomocny dla wszystkich historyków tych ziem i znakomitym narzędziem dla historyków sztuki badających dziedzictwo kulturowe tych ziem. Sądzę, że gdyby Komisja zechciała taki wniosek rozpatrzyć, to byłoby to korzystne dla naszej przyszłości i dla naszej tożsamości kulturowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję za tę wypowiedź, w której podniesiony został całkiem nowy wątek. Jest to problem bardzo ważny i jestem pewien, że będziemy do niego wracać w pracach Komisji. Myślę, że pan minister Z. Podkański przedstawi tę sprawę panu prof. T. Polakowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselWieslawGolebiewski">Chcę państwa zapewnić, że posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu nie trzeba przekonywać co do zasadności ochrony dóbr kultury i dbałości o dziedzictwo kulturowe. Wszyscy mamy chyba świadomość jak wielkie są oczekiwania w tym względzie, jakie ogromne potrzeby i jednocześnie zagrożenia. Z drugiej strony środki, jakie możemy na ten cel przeznaczyć, są nad wyraz skromne. Naszym najtrudniejszym dylematem jest to, jak skonfrontować te oczekiwania i potrzeby ze środkami jakimi dysponujemy.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselWieslawGolebiewski">W dotychczasowym głosach można zauważyć daleko posuniętą zbieżność ocen, odnoszącą się także do proponowanych rozwiązań. Widać to było wyraźnie  np. w wystąpieniu przewodniczącej Sejmiku Samorządowego, która nie brała udziału w obradach Komisji, a mimo to bardzo precyzyjnie wyartykuowała  wiele problemów i zaproponowała rozwiązania bardzo zbliżone do tych, jakie zgłaszano w Zamościu.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselWieslawGolebiewski">Jako mieszkańca środkowej Polski ogromnie fascynuje mnie cały Dolny Śląsk. To chyba jedyny obszar na terenie całej Rzeczypospolitej, gdzie w  krajobrazie nie można nie spotkać wieży kościelnej. Sieć osadnicza tak się przez stulecia rozwinęła, że z dowolnego punktu widać kościelną wieżę, co m.in. świadczy o zasobności tej ziemi położonej na styku Śląska i Niemiec. Dzisiaj dostrzegamy ogromne zagrożenia w kontynuacji tysiącletnich tradycji kulturowych tych ziem, w tym wyraźnych śladów polskości. To nasz wielki dramat.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PoselWieslawGolebiewski">Już w Jałcie w 1945 r. sformułowano pytanie, które jak bumerang powraca obecnie, czy Polska jest w stanie zagospodarować ten obszar. Wymowa polityczna tego faktu jest doniosła i oczywista.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PoselWieslawGolebiewski">Na dzisiejszym posiedzeniu kierowano wiele zarzutów w stosunku do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Musimy sobie powiedzieć, że niezależnie od tych zarzutów, większość obecnych właścicieli obiektów zabytkowych, zlokalizowanych na tych ziemiach, nie jest w stanie odnowić i utrzymać w należytym stanie tej substancji materialnej. Doświadczenie europejskie wskazują, że w takich przypadkach konieczne jest współdziałanie wielu podmiotów. Nie dopracowaliśmy się jeszcze takiego systemu organizacyjnego, prawnego czy podatkowego. Taki system, zapewniający wielość strumieni finansowania obiektów zabytkowych jest konieczny.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PoselWieslawGolebiewski">Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem pana prezesa A. Tańskiego, zdaniem którego, w należytym utrzymaniu obiektów zabytkowych przeszkadzają ludzie. Dzisiejsza wizyta w Legnicy jeszcze raz dowodzi, że każdy obiekt żyje wraz z człowiekiem. Kiedy jest pozbawiony ludzi - obiekt umiera.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PoselWieslawGolebiewski">Dostrzegam pewien paradoks w istniejącej sytuacji. Z jednej strony notujemy ograniczony front usług budowlanych, znaczne bezrobocie, brak mieszkań, a z drugiej - mamy substancję naterialną do zagospodarowania, wymagającą gospodarza, preferencji, które umożliwiłyby zasiedlenie wielu obiektów zabytkowych. Trzeba znaleźć jakieś rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PoselWieslawGolebiewski">Wszystko dowodzi, że substancja ta musi mieć dobrego gospodarza, właściciela i użytkownika. Pan poseł R. Ulicki mówił już o tym, że upadek PGR, które odziedziczyły tworzoną przez stulecia sieć osiedleńczą doprowadził do załamania tej sieci osiedleńczej. PGR stanowiły kontynuację dawnych majątków na tych obszarach. Wraz z ich upadkiem nastąpiło dramatyczne załamanie.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#PoselWieslawGolebiewski">Dziedzictwo kulturowe Dolnego Śląska nie powinno być traktowane jedynie jako obciążenie i zmartwienie. Odnoszę zaś wrażenie, że często dominuje takie właśnie spojrzenie. To także wielka szansa, która musi być skierowana w przyszłość. To szansa na kontakty zewnętrzne, na rozwój turystyki, na promocję tego regionu. To jest bogactwo tej ziemi, które może przyciągać innych. Jeśli tutaj zaczną przyjeżdżać ludzie z innych regionów Polski i z zagranicy, to Dolny Śląsk ożyje.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#PoselWieslawGolebiewski">Chcę podnieść jeszcze jeden wątek. Europa Zachodnia podąża dzisiaj w kierunku scalania swoich struktur, oszczędzania środków, koncentrowania wysiłków. Zastanawiam się czy swoista moda na tworzenie nowych jednostek administracyjnych w postaci powiatów będzie służyć utrzymaniu pewnych regionów historycznych, które funkcjonują już od 20 lat. Na przykładzie woj. legnickiego można przypuszczać, że powstały pewne nowe struktury społeczne, w których ludzie czują się dobrze. Czy rzeczywiście warto ten stan rozbijać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DyrektorMuzeumRegionalnegowJaworzeBarbaraSkoczylasStadnik">Chciałabym państwu przedstawić krótkie wnioski, jakie nasuwają mi się w związku z dzisiejszą debatą.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#DyrektorMuzeumRegionalnegowJaworzeBarbaraSkoczylasStadnik">Uważam, że niezbędne jest rozpatrzenie wniosku o taką zmianę ustawy budżetowej, aby pozwalała ona Ministerstwu Kultury i Sztuki na wspieranie dotacjami pieniężnymi, na zakupy muzealiów i konserwację eksponatów dla muzeów, które nie podlegają bezpośrednio Ministerstwu Kultury i Sztuki. Muzea, które podlegają samorządom mają wielką nadzieję, że resort kultury stanie się niezawodnym mecenasem, że będziemy odczuwać bezpośrednio troskę kierownictwa ministerstwa także o ten składnik kultury polskiej.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#DyrektorMuzeumRegionalnegowJaworzeBarbaraSkoczylasStadnik">Drugą sprawę, o której chciałabym powiedzieć, podniósł już dzisiaj na tej sali ksiądz infułat. Jest to kwestia zabezpieczenia obiektów sakralnych. Chodzi mi o obiekty zlokalizowane nie tylko w naszym województwie. Wielokrotnie opracowywałam dokumentację z zakresu wyposażenia kościołów z terenu naszego województwa w zabytki ruchome. Miałam wówczas okazję bardzo dokładnie przyjrzeć się, jakie jest zabezpieczenie naszych kościołów. Wiem, że stan, jaki istnieje, spowodowany jest głównie brakiem odpowiednich środków. Nikogo nie podejrzewam o brak należytej troski i o krótkowzroczność.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#DyrektorMuzeumRegionalnegowJaworzeBarbaraSkoczylasStadnik">Sytuacja jest tak trudna, gdyż z budżetu państwa przeznacza się na kulturę niespełna 1 proc. Sądzę, że trzeba na tę sprawę spojrzeć bardziej perspektywicznie. Jestem przekonana, że sytuacja powinna ulec zmianie. Czekają na to nie tylko ludzie profesjonalnie związani z kulturą, ale także szerokie rzesze społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#DyrektorMuzeumRegionalnegowJaworzeBarbaraSkoczylasStadnik">Chciałabym zapytać pana ministra kultury i sztuki, jaka będzie najbliższa przyszłość komisji grantów działającej przy Ministerstwie Kultury i Sztuki. Działalność tej komisji została zawieszona w następstwie kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jakie są przeszkody w ponownym podjęciu działań tej komisji i czy w ogóle jest szansa, aby ta komisja zaczęła znowu działać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJuliuszBraun">Zanim oddam głos przedstawicielowi rządu oraz generalnemu konserwatorowi zabytków, chciałbym zwrócić uwagę posłów, członków Komisji, na głos pana posła R. Ulickiego, który zwrócił się z wnioskiem, aby Ministerstwo Kultury i Sztuki przedstawiło kompleksowe propozycje dotyczące systemu ochrony zabytków w Polsce. Jak mówił pan minister Z. Podkański, jest to jeden z dwóch priorytetów w pracy ministerstwa, znajdujących się w "Założeniach polityki kulturalnej państwa", przyjętych jeszcze przez poprzedni rząd. Ta sprawa nie budzi chyba zatem niczyich wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselJuliuszBraun">Myślę, że trzeba będzie odpowiedzieć jeszcze na wiele innych pytań, które pojawiły się w ostatnim czasie. Przekazywano nam m.in. wyrazy zaniepokojenia, związanego z propozycjami wyłączenia konserwatorów wojewódzkich z finansowania na podstawie uchwały Rady Ministrów nr 179, czy też zamiarem likwidacji regionalnych ośrodków studiów i ochrony środowiska kulturowego. W tym miejscu chciałbym tylko zaapelować do pana ministra Z. Podkańskiego, aby w tych sprawach nie zapadły żadne decyzje, zanim nasza Komisja nie będzie się miała okazji wypowiedzieć. Dla nas są to sprawy ogromnej wagi.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselJuliuszBraun">Ucieszyła mnie wypowiedź pana wojewody dotycząca systemu podatkowego. Podczas debaty na temat ustaw podatkowych zgłaszałem w Sejmie podobne propozycje, które - niestety - nie zostały podjęte. Nie spotkały się one z żadnym odzewem także ze strony Ministerstwa Kultury i Sztuki. Myślę, że rozwiązania podatkowe mogą w ogromnym stopniu stymulować aktywność właścicieli obiektów kulturalnych. Ten fakt powinien być brany pod uwagę w przyszłych pracach resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Chciałbym przede wszystkim podziękować państwu za to, co było naszym wspólnym udziałem w ciągu ostatnich dwóch dni pobytu na Dolnym Śląsku. Swoje podziękowania adresuję pod adresem Komisji Kultury i Środków Przekazu, gospodarzy województwa i odwiedzanych miejscowości, a także osobiście pana posła T. Samborskiego, który był bezpośrednim inicjatorem tej wyjazdowej sesji. Moje podziękowanie nie ma charakteru czysto kurtuazyjnego. Doświadczyliśmy tutaj atmosfery współdziałania oraz zdecydowanej przekory wobec poczucia niemożności.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Współdziałanie, o którym mówię, mogliśmy zaobserwować wszędzie, w każdej gminie i parafii. Manifestowało się ono w wypowiedziach władz lokalnych, księży, działaczy kulturalnych. Osiągnęło ono też pewien wymiar regionalny manifestujący się w pomocy udzielanej wszystkim potrzebującym przez regionalny ośrodek studiów i ochrony środowiska kulturowego. Okazuje się, że to współdziałanie na tym terenie jest sprawą jak najbardziej normalną. W podróżach po kraju z reguły napotykamy na zupełnie inne sytuacje.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Jeśli chodzi o tę przekorę, to w najpełniejszym stopniu uwidoczniła się ona w Lubiążu. Wydawało się, że mamy tam do czynienia z sytuacją zupełnie beznadziejną, że w tych trudnych czasach nic nie uda się zrobić. Tymczasem ten gigantyczny obiekt, pocysterski klasztor, jest jak chory po przejściu zawału, wymagający tylko długiego procesu rehabilitacji. Śmiertelne zagrożenie już minęło. Ten obiekt  już nam się nie rozpadnie. Chcę podkreślić, że odpowiednie prace dokonane zostały w ostatnich 2 latach. To jest wielkie wydarzenie.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Chciałbym państwu serdecznie podziękować za ten trud, za wspaniałe doświadczenia, z jakimi się spotkaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Chcę powiedzieć, że występuje rozbieżność między oceną sytuacji z pozycji Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, a z drugiej strony - z pozycji Państwowej Służby Ochrony Zabytków. Nie jest to jednak rozbieżność pomiędzy panem prezesem A. Tańskim i generalnym konserwatorem zabytków. Rozbieżność dotyczy raczej oceny świata, który nas otacza. Nasze biuro dokonało podsumowania raportów, które przygotowali wojewódzcy konserwatorzy. Myślę, że nie ma potrzeby, abyśmy w tym miejscu toczyli spór o ocenę obrazu świata. Można przecież żyć obok siebie inaczej oceniając rzeczywistość. To przecież jest istota demokracji.  Ważne jest to, abyśmy mieli wspólną drogę postępowania na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Zgadzam się z panem prezesem A. Tańskim, że wspólny plan działania, który podpisaliśmy w dniu 14 października br. jest ważnym wydarzeniem i dobrze rokuje na przyszłość. Odłóżmy spory o ocenę sytuacji i zacznijmy wspólnie działać. Nie jest istotne czy udowodnimy sobie, że mamy w Polsce o 50 obiektów więcej czy mniej, czy w złym stanie znajduje się 600 czy tylko 450 obiektów. Chodzi o to, że występują pewne zjawiska  i powinniśmy wspólnie je analizować i zastanawiać się, jak istniejące problemy rozwiązywać.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Mówiono dzisiaj wiele o kwestii wyceny. W świetle obowiązującego prawa istnieje możliwość sprzedaży obiektu zabytkowego za symboliczną złotówkę. Mamy jednak zwykle do czynienia z psychologiczną obawą przed podjęciem takiej decyzji. Nikt nie chce spotkać się z zarzutem, że przyczynił się do uszczuplenia dochodów budżetu państwa. Ten fakt trzeba uwzględnić. Myślę, że odpowiednie rozwiązania można wprowadzić przy okazji nowelizacji ustawy o gospodarowaniu gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości. Decyduje jednak nie tylko sam przepis prawa. Pewne psychologiczne bariery tkwią w nas samych.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Na zakończenie chciałbym się odnieść do postulatu, jaki pojawił się w wypowiedzi pana posła R. Ulickiego. Osobiście sądzę, że możemy w krótkim czasie przedłożyć plan działania w zakresie ochrony zabytków na najbliższe 2-3 lata. Chodzi o to, aby debata wokół tych problemów odbyła się jak najszybciej jeszcze przed dyskusją na temat ustawy budżetowej. Pan poseł W. Gołębiewski zwrócił już uwagę na potrzebę wyważenia celów i priorytetów. Ten proces nie może się dokonywać w zaciszu gabinetu jakiegoś urzędnika. Konieczna jest w tym względzie zgoda zarówno sejmowej Komisji jak i przyzwolenie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#GeneralnykonserwatorzabytkowTadeuszZielniewicz">Państwowa Służba Ochrony Zabytków realizuje pewien plan działania, ma pewną wizję swoich działań na przyszłość. Jak to w polityce bywa, pojawiają się jednak autorskie koncepcje, próby zmiany głównej polityki, zmieniają się politycy. Chodzi o to, aby ta zmiana dokonywała się w sposób otwarty, świadomy, aby towarzyszyła jej wszechstronna ocena. Ze swej strony mogę zadeklarować, że w przypadku przyjęcia przez Komisję wniosku zgłoszonego przez pana posła R. Ulickiego, moglibyśmy na ten temat rozmawiać już podczas posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu zaplanowanego na dzień 25 października br. To jest moja osobista deklaracja, a ostateczna decyzja w tej sprawie należeć będzie do ministra kultury i sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJuliuszBraun">Zastanowimy się nad terminem takiego posiedzenia, ale kwestia potrzeby przeprowadzenia dyskusji w tej sprawie nie budzi wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Podczas dzisiejszej debaty zgłoszono kilka wniosków i zapytań, do których chciałbym się ustosunkować.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Mówiono o potrzebie sformułowania kompleksowego programu ochrony zabytków. Z przyjemnością chciałbym państwa poinformować, że kierownictwo Ministerstwa Kultury i Sztuki opracowało zadania ministerstwa na lata 1995-1997, których częścią składową jest program ochrony zabytków przygotowany przez zespół kierowany przez pana ministra T. Polaka. W dniu 20 października br. odbędzie się spotkanie kierownictwa resortu kultury z dyrektorami wydziałów kultury urzędów wojewódzkich, którzy otrzymali już założenia tego programu. Podczas tego spotkania odbędzie się pierwsza dyskusja na ten temat. Kiedy materiał ten zostanie przygotowany należycie w gronie fachowców kierujemy go do Komisji. Chcemy, aby dokument ten został poddany szerokiemu procesowi konsultacji.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Chcę także powiedzieć, że przygotowywana jest ustawa o ochronie zabytków. Jak państwu wiadomo, wcześniejsza ustawa dotyczyła zabytków i muzeów. Projekt ustawy o muzeach został opracowany i znajduje się obecnie  w fazie konsultacji.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Oba wspomniane dokumenty łącznie z programem zagospodarowania obiektów zabytkowych pozostałych po PGR tworzą pewną całość, a ich realizacja przynieść powinna korzystne zmiany.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Mówiono dzisiaj wiele o propblemach zabytków sakralnych. To rzeczywiście nasze wielkie, bardzo bogate dziedzictwo. Przetrwało ono dzięki ofiarności księży i parafian i państwo nie może wobec tego zagadnienia pozostawać obojętne. Świadczymy zarówno na utrzymanie budowli jak i pomagamy w utrzymaniu zabytków ruchomych. Ten kierunek zamierzamy kontynuować, zwłaszcza że środki przekazywane na ten cel wykorzystywane są w sposób gospodarny.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Jeden z mówców podjął wątek odzyskiwania dziedzictwa kultury narodowej znajdującego się za granicą. Wszystkie zgłoszone w tej sprawie wnioski przekażę panu ministrowi T. Polakowi, w którego gestii znajdują się nie tylko muzea krajowe, ale także dziedzictwo naszej kultury poza granicami Rzeczypospolitej. Podejmujemy stale starania o odzyskanie tego dziedzictwa i wysiłki te będziemy kontynuować w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Słusznie zwracano dziś uwagę na potrzebę zaangażowania wielu podmiotów w procesy ochrony zabytków. W powszechnej świadomości za obecny stan zabytków odpowiedzialnością obarcza się dzisiaj zazwyczaj jedynie Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa i Ministerstwo Kultury i Sztuki. Prawda jest zaś taka, że nie da się dzisiaj przeprowadzić kompleksowych prac ratujących substancję zabytkową, a zwłaszcza wielkie zespoły zabytkowe bez włączenia choćby resortu budownictwa. Na sprawy te trzeba więc patrzeć szerzej.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Myślę, że w przyszłości warto byłoby zorganizować posiedzenie sejmowej którzy odpowiadają za ratowanie miast historycznych i wielkich zespołów zabytkowych.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Jedna z pań pytała jaka będzie przyszłość komisji grantów działającej przy Ministerstwie Kultury i Sztuki. Z całą odpowiedzialnością chciałbym państwu wyjaśnić, że nie jestem w stanie podać państwu dzisiaj precyzyjnej odpowiedzi. Po pierwsze, notowaliśmy wiele zastrzeżeń do funkcjonowania komisji grantów i dokonywanego podziału środków. Zdarzały się sytuacje, że niektóre zadania otrzymywały środki z wielu źródeł. Takie fakty doprowadziły do zawieszenia działalności tej komisji. Myślę, że dzisiaj bardziej czytelna jest odpowiedzialność ministra kultury i sztuki i jego zastępców za te sprawy, niż miało to miejsce wcześniej, gdy granty przydzielało kilkunastoosobowe grono.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Tego typu działania sprawdziły się na terenie województw. W niektórych województwach prowadzony jest konkurs ofert, umownie nazywany systemem grantów. Ta forma wyłaniania i wspierania inicjatyw sprawdziła się zatem na szczeblu gmin i województw, natomiast wyjaśnienia wymaga na szczeblu centralnym. Jako konkurencyjną propozycję wskazuje się możliwość współfinansowania przez Ministerstwo Kultury i Sztuki pewnych przedsięwzięć, konkretnych programów, jak np. programu "ginące zawody", czy opracowywanego programu edukacji muzycznej. Jak państwu wiadomo, w ostatnich latach swoją działalność przerwało wiele orkiestr, chórów i zespołów artystycznych. Można tu także wskazać takie programy jak ratowanie miast historycznych, ochrona dużych zespołów zabytkowych itp.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Jeżeli chodzi o Radę Ochrony Zabytków, to chciałem poinformować, że trwają dyskusje wokół tych problemów, ścierają się różne koncepcje.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Nawiązując do wypowiedzi dotyczących podatków, chcę podkreślić, że nikt tak, jak my, nie jest zainteresowany w pozyskiwaniu środków.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Pewnie nie wszystkim wiadomo, że udział wydatków na kulturę w budżecie centralnym spadł z 2,16 proc. w 1989 r. do 0,65 proc. w 1994 r. Pozyskiwanie środków na kulturę jest więc naszą wielką potrzebą. Rozważane są różnorodne propozycje, dotyczące m.in. rozwiązań podatkowych. Często można spotkać propozycje powrotu do funkcjonowania Funduszu Rozwoju Kultury. Przypomnę, że podczas debaty na temat sytuacji książki i bibliotek Komisja wyrażała potrzebę rozważenia ustanowienia funduszu celowego.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Dzisiaj mogę poinformować, że po przedostatnim posiedzeniu Rady Ministrów, Ministerstwo Finansów wraz z innymi resortami przygotowuje stosowne propozycje, które zostaną rozpatrzone przez Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów i Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, a następnie zostaną przedłożone Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzislawPodkanski">Jeśli chodzi o odzyskiwanie naszego mienia kulturowego, znajdującego się obecnie poza granicami kraju, to myślę, że wszyscy musimy walczyć o to co jest nasze, o powrót naszego dziedzictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrezesAdamTanski">Chcę odpowiedzieć na pytanie związane z zabytkami, które postawił pan poseł J. Budkiewicz. Chodzi o lokatorów mieszkających w obiekcie zabytkowym. Chcę poinformować, że obowiązująca ustawa wyłącza możliwość sprzedaży mieszkań poszczególnym lokatorom w obiektach zabytkowych. Jest natomiast możliwa sprzedaż obiektu zabytkowego wszystkim mieszkańcom, jeśli utworzą oni np. spółkę, czyli jeśli będzie podmiot odpowiedzialny w przyszłości za ten zabytek. Postaramy się wyjaśnić, dlaczego tego konkretnego obiektu nie sprzedano lokatorom i dlaczego nie zaproponowano im tego rodzaju rozwiązania. Być może przyjęliby oni taką propozycję i sprawa byłaby rozwiązana.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PrezesAdamTanski">W pełni popieram ocenę pana ministra Z. Podkańskiego, który zwrócił uwagę, że ochrona zabytków, to nie tylko problem resortu kultury i naszej Agencji. Dla nas generalną przeszkodą jest brak ustawy reprywatyzacyjnej. Do wielu obiektów zgłaszane są roszczenia /na razie bez odpowiedniej podstawy prawnej/, które hamują sprzedaż tych obiektów. Byli właściciele liczą, że obiekty zostaną im kiedyś zwrócone. Taka sytuacja wydłuża oczywiście proces przekształceń. Chcę zaapelować do posłów, aby ustawa reprywatyzacyjna możliwie szybko została uchwalona, gdyż dopiero wówczas, po jednoznacznym przesądzeniu kierunków, reprywatyzacja będzie mogła być realizowana z całym rozmachem.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PrezesAdamTanski">Chciałbym przedstawić Komisji propozycję złożenia odwiedzin w obiektach zabytkowych, jakie zostały nam przekazane wraz z majątkiem PGR. Niczego nie będziemy ukrywać i zapoznamy posłów ze złożonymi problemami związanymi z ochroną tych zabytków.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PrezesAdamTanski">W dyskusji słabo uwidocznił się fakt, że nie wystarczy zabytek odbudować. Równie istotne jest określenie, jak ma być finansowane dalsze jego funkcjonowanie. Z reguły odbudowane zabytki nie przynoszą zysków, a wymagają bieżącego subsydiowania. Na ten cel przeznaczamy dzisiaj ogromne środki. Co roku dopłacamy do utrzymywania obiektów zabytkowych ogromne kwoty. Nasi dzierżawcy kosztem czynszów dzierżawnych dopłacają do obiektów, które już funkcjonują. Według naszych szacunków, w skali roku przekazujemy na ten cel znacznie ponad 100 mld zł. To są wydatki przeznaczane jedynie na zabezpieczenie istniejących obiektów.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PrezesAdamTanski">Istniejąca sytuacja stwarza nam wiele problemów. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zastosowanie w takich przypadkach określonych ulg w systemie podatkowym. Pewnych dziedzin życia nie da się po prostu skomercjalizować.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PrezesAdamTanski">Kończąc jeszcze raz chciałbym zaprosić posłów z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu do odwiedzenia obiektów zabytkowych znajdujących się w dyspozycji Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję bardzo panu prezesowi za tę wypowiedź. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w ciągu krótkiej dyskusji nie jesteśmy w stanie nawet zasygnalizować wielu spraw. Rzeczywiście wielki problem zaczyna się z chwilą zakończenia prac remontowo-konserwacyjnych w obiekcie zabytkowym. Jak utrzymać taki obiekt? Kto powinien go finansować? To pytania wymagające stałej oceny.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselJuliuszBraun">Ze względu na warunki w jakich pracujemy obawiam się, że trudno nam będzie w sposób formalny i precyzyjny sformułować dezyderat czy uchwałę Komisji. Chciałbym wobec tego prosić wiceprzewodniczącego Komisji, pana posła A. Urbańczyka o przedstawienie tez, czy głównych propozycji takiego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselAndrzejUrbanczyk">Zgodnie z tym, co powiedział pan przewodniczący, przedstawię państwu tylko kilka najważniejszych punktów, jakie wspomniany dokument powinien zawierać.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselAndrzejUrbanczyk">Przede wszystkim złożymy podziękowanie gospodarzom Ziemi Legnickiej i wszystkim działaczom kultury tej ziemi za te wspaniałe dwa dni, które mogliśmy tutaj spędzić. W drugim punkcie naszej konkluzji chcemy się odnieść do konieczności harmonijnego współdziałania wielu podmiotów, które są odpowiedzialne za ochronę dóbr kultury, a więc samorządów, administracji państwowej, właścicieli itp. W trzecim punkcie odniesiemy się do potrzeby przygotowania i przedstawienia kompleksowego programu ochrony dóbr kultury. Pan minister Z. Podkański wspominał, że jest to fragment programu działań Ministerstwa Kultury i Sztuki na najbliższe lata. Chcemy, aby w najbliższym czasie ten fragment był przedmiotem publicznej debaty.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PoselAndrzejUrbanczyk">Jeśli chodzi o elegancko zarysowany tutaj spór pomiędzy Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa a generalnym konserwatorem zabytków, przyjmiemy taką konkluzję, iż podzielając zaniepokojenie stanem zabytków znajdujących się w dyspozycji Agencji, z satysfakcją przyjmujemy wspólne działania  generalnego konserwatora i Agencji w tej materii. Mam na myśli dokument z 14 października, który został nam przedłożony.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PoselAndrzejUrbanczyk">Być może w oddzielnym dezyderacie zajmiemy się sprawą finansowania kultury w ogóle, możliwości stosowania odpisów podatkowych i innych regulacji. Chcemy w tym dokumencie odnieść się jak najszerzej do problemów zapewnienia kulturze niezbędnych środków. Taki dokument, zobowiązujący Komisję do podejmowania określonych działań w przyszłości zostanie opracowany przez prezydium Komisji i przyjmiemy go na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselJuliuszBraun">Na ręce pana posła T. Samborskiego wpłynęły wnioski szczegółowe dotyczące poszczególnych instytucji i placówek kulturalnych. Nie chcieliśmy podnosić tego wątku ze względu na brak czasu oraz, aby nie rozszerzać nadmiernie naszej debaty. Chciałbym prosić teraz pana posła T. Samborskiego o krótkie scharakteryzowanie tych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Otrzymałem dokumenty dotyczące Domu Kultury Zagłębia Miedziowego, Szkoły Muzycznej w Lubinie i kilka propozycji od instytucji mniej znanych. Chcę zapewnić, że wszystkie te wnioski prezydium Komisji wnikliwie przeanalizuje i być może staną się one przedmiotem prac całej Komisji. Już dzisiaj szefom tych placówek umożliwimy przeprowadzenie rozmów z panem ministrem Z. Podkańskim.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselTadeuszSamborski">Pragnę podziękować za wszystkie zgłoszone wnioski. Cieszę się, że to posiedzenie Komisji zmobilizowało różne instytucje kulturalne do opracowania pewnych wniosków i przemyśleń. Otrzymaliśmy bardzo bogate materiały także z miejscowości, których Komisja nie była w stanie w ciągu tych dwóch dni odwiedzić. Posiedzenie Komisji okazało się ważnym impulsem w życiu kulturalnym nie tylko województwa legnickiego, ale całego regionu. Pragnę podziękować wszystkim tym, którzy na ten impuls odpowiedzieli w postaci przedłożonych Komisji wniosków i propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJuliuszBraun">Kończąc dzisiejsze obrady chciałbym w imieniu wszystkich posłów oraz gości, którzy przybyli na Dolny Śląsk, bardzo serdecznie podziękować panu wojewodzie, pani marszałek Sejmiku Samorządowego, prezydentom, burmistrzom i wójtom wszystkich miejscowości, które mieliśmy okazję odwiedzić, dyrektorom instytucji i placówek kulturalnych, księdzu infułatowi, a także wszystkim artystom, których wczoraj podziwialiśmy w teatrze legnickim. Dziękuję wszystkim serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoselJuliuszBraun">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>