text_structure.xml
22.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselJuliuszBraun">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej, poświęcone rozpatrzeniu uchwały Senatu w sprawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Senat upoważnił pana senatora Piotra Andrzejewskiego do reprezentowania swojego stanowiska - pana senatora jeszcze nie ma, ponieważ jednak byłem zaproszony przez komisję senacką i uczestniczyłem w jej pracach, sądzę że możemy rozpocząć nie czekając na pana senatora, tym bardziej, że służę państwu wszelkimi wyjaśnieniami, a wspólnie z panem przewodniczącym J. Jaskiernią mamy zamiar zaproponować przyjęcie znakomitej większości propozycji Senatu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselJuliuszBraun">Pierwsza uwaga Senatu odnosi się do art. 25 ust. 1. Jest to propozycja, by na zasadzie uściślenia w pkt. 3, obok "publikacji" wymienić "utwory rozpowszechnione". Wydaje się, że jest to uściślenie prawidłowe, zgodne z naszą intencją i myślę, że możemy uznać, że Komisja pozytywnie opiniuje tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselJuliuszBraun">W odniesieniu do art. 29 mamy dwie propozycje Senatu, który proponuje redakcyjną zmianę brzmienia art. 29 ust. 1 i 2, ust. 3 pozostałby bez zmian. Związane jest to z terminologią wprowadzoną w ustawie - jest to również, jak sądzę bezdyskusyjne. Natomiast trzecia poprawka Senatu, dotycząca art. 29 ust. 3, jest zmianą merytoryczną. Senat proponuje, aby w ust. 3, po słowach "w celach dydaktycznych" dodać "i naukowych". Brzmienie byłoby wówczas następujące: "Wolno w celach dydaktycznych i naukowych zamieszczać rozpowszechnione drobne utwory lub fragmenty większych utworów w podręcznikach i wypisach". Na ten temat w Komisji była długa dyskusja, chciałbym więc zapytać, czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselJerzyCiemniewski">Sprawa ta była przedmiotem wielokrotnych dyskusji. Komisja zajęła stanowiska bez uwzględnienia celów naukowych i nie widzę powodów, dla których mielibyśmy to stanowisko zmieniać obecnie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselJerzyCiemniewski">Argumenty Senatu nie są, moim zdaniem, przekonujące. Proponuję więc głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselJuliuszBraun">Kto z państwa jest za przyjęciem stanowiska Senatu w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselJuliuszBraun">Wynik głosowania - 12 posłów za, przeciw - 4, przy 1 głosie wstrzymującym się. Komisja zaopiniowała wniosek Senatu pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselJuliuszBraun">W art. 31 propozycja dotyczy sprawy równie bardzo dyskutowanej. Senat proponuje dokonanie dosyć zasadniczej zmiany - pierwsze zdanie art. 31 miałoby brzmienie: "Wolno nieodpłatnie wykonywać publicznie opublikowane utwory literackie, muzyczne i słowno-muzyczne, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych". Czuję się zobowiązany zreferować dyskusję. W Komisji senackiej odrzucona została kompromisowa propozycja pana ministra kultury, by nieco poszerzyć uprawnienia do nieodpłatnego wykorzystywania utworów, przedstawiano liczne przykłady dotyczące działalności zespołów amatorskich i związanych z tym problemów. Naszym zdaniem, proponowane brzmienie jest jednak sprzeczne z konwencją berneńską i otwiera drogę do różnego rodzaju nadużyć, co jest, jak sądzę, sprzeczne również z intencją samych wnioskodawców. Literalnie czytając ten przepis - a tak on będzie czytany - nie ma przeszkód, by np. w sytuacji, kiedy autor zaplanował wielką premierę swojej opublikowanej sztuki w Teatrze Narodowym, tę sztukę, bez korzyści materialnych, dzień wcześniej wystawiono w innym miejscu burząc koncepcję wykorzystania utworu. Wszystkie te przepisy dotyczą utworów chronionych - utwory niechronione wolno wykorzystywać dowolnie, tak że klasyka literacka i muzyczna jest dla wszelkiego rodzaju zespołów amatorskich dostępna - ten przepis dotyczy utworów autorów bądź żyjących, bądź też utworów powojennych. Prezydium Komisji proponuje więc negatywne zaopiniowanie tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanBleszynski">Panie przewodniczący, popieram to, co pan powiedział, tym bardziej, że intencją projektodawcy i Komisji było maksymalne wykorzystanie możliwości, które daje konwencja berneńska - kwestia ta była przedmiotem konsultacji z biurem konwencji berneńskiej i już dotychczasowa redakcja została uznana za niezwykle liberalną. Przyjęcie wersji senackiej wiązać się może z licznymi komplikacjami i problemami.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselJacekUczkiewicz">Chciałem jednak zwrócić uwagę, że ta poprawka usuwa pewną niezręczność w zapisie art. 31 - z litery tego artykułu wynika, że publiczne wykonywanie, np. podczas uroczystości państwowych, całego utworu literackiego jest nieodpłatne, natomiast całego utworu muzycznego - odpłatne. W związku z tym, byłoby dziwne, gdyby na tego rodzaju uroczystościach można było wykonywać tylko fragmenty utworów muzycznych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselJacekUczkiewicz">Wiceminister kultury i sztuki Piotr Łukasiewicz: Panie przewodniczący, jest to, moim zdaniem, nieporozumienie, gdyż zarówno wyraz "nieodpłatnie", jak i klauzula "jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych", odnosi się do obu części zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselZdzislawPodkanski">Muszę jednak wyrazić przeciwne zdanie - sądzę, że pamiętacie państwo argumentację z materiałów przedłożonych przez organizacje reprezentujące społeczny ruch artystyczny. Jeżeli odrzucimy poprawkę Senatu, która wychodzi naprzeciw artystycznym zespołom szkolnym, zespołom kół gospodyń wiejskich i całemu amatorskiemu ruchowi artystycznemu, to głosowalibyśmy za kneblowaniem ust dzieciom na imprezach kulturalnych, państwowych czy religijnych. Senat słusznie wnosi tę poprawkę, gdyż zauważył nasz błąd powodujący krępowanie rozwoju kultury narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselJuliuszBraun">Wydaje mi się, że intencja pana przewodniczącego Z. Podkańskiego idzie zbyt daleko, ponieważ przepis ten nie dotyczy zamkniętych imprez szkolnych, chodzi natomiast o imprezy publiczne. Jest to również element uczenia poszanowania cudzej własności - byłoby dobrze, gdyby zespół szkolny, jeśli chce publicznie skorzystać z chronionego utworu, czyli z cudzej własności, zapytał właściciela - jestem przekonany, że jeżeli nie będzie to naruszało interesu twórcy, to chętnie się on zgodzi. Wystarczy jedynie napisać do autora list i sądzę, że dobrze jest tego rodzaju obyczaje wprowadzić również w odniesieniu do ruchu amatorskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselZdzislawPodkanski">Panie przewodniczący, dotyczy to utworów opublikowanych, upowszechnionych i nie ma naruszenia dóbr, gdyż autor już z tego tytułu odpowiednie świadczenia uzyskał. Poza tym, jak pan sobie to wyobraża - mamy 2460 gmin, w każdej kilka szkół, opiekunowie i dzieci musieliby najpierw wyszukać autora, pisać do niego, uzgodnić - skąd np. wziąć adresy? Jest to tworzenie prawa niewykonalnego i w już momencie uchwalenia musimy liczyć się z tym, że będzie następowało jego naruszanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#IwonaSledzinskaKatarasinska">Ta dyskusja przestaje być poważna. Była już mowa o tym, że występy zespołów szkolnych wewnątrz szkoły nie podlegają temu przepisowi - znam trochę i szkoły, i gminy, i Polskę i nie widziałam zbyt wielu publicznych występów zespołów szkolnych. Nie demonizujmy problemu - jeśli nawet są koła gospodyń wiejskich, które prowadzą działalność artystyczną, to nic się nie stanie, jeżeli również będą przestrzegały prawa. Niech poszukają adresów, skontaktują się z autorami, nauczą się.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselKarolDzialoszynski">Ludzie, którzy zajmują się amatorską działalnością artystyczną, często później przechodzą do profesjonalnej działalności kulturalnej i taka lekcja poszanowania praw autorskich z pewnością się przyda. Z reguły jednak, te zespoły sięgają po repertuar klasyczny i ta dyskusja jest, jak sądzę, bezprzedmiotowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanBleszynski">Ten przepis, w podobnym kształcie, funkcjonuje w dotychczasowej ustawie i nie było z tym dotąd żadnych problemów. Znam wiele przypadków, gdy wykorzystywano utwór podczas imprez kulturalnych o znaczeniu społecznym i tedy, np. ZAiKS rezygnował z tantiem. Nie trzeba więc szukać autora po całym świecie, gdyż właśnie w tym celu wprowadziliśmy rozdział o organizacjach zbiorowego zarządzania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJuliuszBraun">Przechodzimy do głosowania, kto z państwa jest za przyjęciem poprawki Senatu, czyli nowego brzmienia art. 31?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselJuliuszBraun">Za przyjęciem poprawki głosowało - 6 posłów, przeciw - 12, wstrzymało się od głosu - 5 posłów. Komisja rekomenduje odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselJuliuszBraun">W art. 51 ust. 3, Senat proponuje wykreślenie wyrazów "za zezwoleniem uprawnionego". Jest to poprawka wyłącznie redakcyjna, gdyż wcześniej mamy definicje wprowadzenia do obrotu i jest tam mowa, że musi to być za zezwoleniem uprawnionego. Proponujemy przyjęcie tej poprawki. Nie widzę w tej sprawie uwag, więc przechodzimy do następnej propozycji.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselJuliuszBraun">W art. 72, Senat proponuje skrócenie terminu 10 lat do lat 5 - dotyczy to "zarezerwowania" utworów zamówionych do utworu audiowizualnego i uniemożliwienia ich wykorzystywania w innych utworach. Na ten temat była długa dyskusja, ja wnioskowałem o lat 15, w drodze kompromisu ustaliliśmy ten okres na 10 lat - proponowałbym jednak utrzymanie obecnego zapisu, zgodnie z prośbami organizacji producenckich. Czy ktoś z państwa byłby za tym, by tę propozycję przyjąć? My proponujemy jej odrzucenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselZdzislawPodkanski">Uważam, że 10 lat oczekiwania twórcy, to zbyt długi okres. Jeżeli państwo dokładnie wczytacie się w uchwalony już tekst tego prawa, to zobaczycie, że nastąpiło pewne przesunięcie na korzyść producentów - poprawka Senatu jest więc w tej sytuacji w pełni uzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselJuliuszBraun">Chciałbym przypomnieć, że chodzi tu o utwory już zakupione przez producenta, oraz że Komisja zawarła w tym artykule uzupełnienie mówiące, iż strony mogą skrócić ten termin w umowie. Kto z państwa jest za przyjęciem propozycji Senatu i skróceniem terminu do lat 5?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselJuliuszBraun">Za przyjęciem propozycji Senatu głosowało - 14 posłów, przeciw - 9, wstrzymało się od głosu - 2 posłów. Komisja rekomenduje Sejmowi przyjącie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PoselJuliuszBraun">W poprawce nr 7, w odniesieniu do art. 80, Senat proponuje wprowadzenie rozróżnienia. W przypadku bezprawnie wytworzonych egzemplarzy utworów sąd miałby orzekać przepadek obligatoryjnie; w przypadku narzędzi służących do ich wytworzenia sąd mógłby orzec ich przepadek na rzecz skarbu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanBleszynski">Ta poprawka prowadzi do bardzo niebezpiecznych skutków - oznacza ona automatyzm postępowania sądu. Obszar, o którym mówimy nie bardzo się sztampie poddaje, np. wydana zostaje płyta, prawa autorów i producentów utworów znajdujących się na niej zostały uregulowane, a artystów wykonawców - nie; czy sąd ma orzec przepadek wytworzonych egzemplarzy kosztem pozostałych dwóch grup? Jeżeli zapisujemy "sąd może", to dajemy dyrektywę sądowi, że ma obowiązek rozważyć celowość przepadku - nie stwarzamy natomiast sytuacji "gilotyny". Myślę, że ta poprawka jest zrobiona według najgorszych wzorców prawniczych - od stosowania prawa jest sąd - w ten sposób czynimy z przepisu automat i przed tym bym przestrzegał.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJuliuszBraun">Mamy opinię pana prof. J. Błeszyńskiego i jeżeli nikt z państwa nie ma opinii przeciwnej, to przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku Senatu?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselJuliuszBraun">Głosów - za nie było, przeciw - 21, wstrzymały się od głosu 3 osoby. Komisja rekomenduje odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselJuliuszBraun">Przechodzimy do art. 84. W ust. 2 Senat proponuje, aby wyraz "oraz" zastąpić wyrazem "lub". Jest to usunięcie oczywistej pomyłki.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PoselJuliuszBraun">W art. 87 Senat proponuje, by po wyrazach "na wszystkich" - jest tam mowa o polach eksploatacji - dodać "znanych w chwili zawarcia umowy". Umowa mogłaby więc dotyczyć tylko tych pól eksploatacji, które byłyby znane w chwili jej zawarcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiceministerPiotrLukasiewicz">Wydaje mi się, że ta poprawka jest zbędna, gdyż tę sprawę rozstrzyga art. 41 ust. 4, który mówi, że umowa może dotyczyć tylko pól eksploatacji, które są znane w chwili jej zawarcia. Tak więc sformułowanie "na wszystkich" dotyczy tylko znanych pól.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselJuliuszBraun">Rzeczywiście, w następnej poprawce mamy odniesienie do art. 41 - rozumiem, że pan minister, zgadzając się z intencją, uważa tę poprawkę za zbędną. Po tym wyjaśnieniu nie musimy chyba głosować... Widzę jednak, że pan przewodniczący Z. Podkański wolałby to przegłosować. Tak więc, kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki Senatu?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselJuliuszBraun">Za przyjęciem poprawki głosowała 1 osoba, przeciw - 19, wstrzymało się od głosu - 7 osób. Komisja rekomenduje odrzucenie poprawki.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselJuliuszBraun">Punkty 10, 12, 13 i 14 uchwały Senatu musimy potraktować łącznie. Jest to inne uporządkowanie odwołań, łącznie ze zmianą tytułu, która jest tego konsekwencją. Jeśli nie ma wątpliwości był za przyjęciem tych poprawek łącznie i w całości. Uzasadnianie wszystkich tych zmian po kolei wymagałoby długiego referatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanBudkiewicz">Prosiłbym jednak, aby w kilku zdaniach zreferował pan przyczynę i skutek tych poprawek, gdyż wydaje mi się, że zaczynamy do tego podchodzić w sposób automatyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselJuliuszBraun">Generalnie ustawa przyjmuje zasadę, że do artystów-wykonawców stosują się te same przepisy, co do twórców. Przegłosowaliśmy to przy art. 92 i pojawił się w związku z tym błąd dotyczący numeracji artykułów. Senat usuwa ten oczywisty błąd w powołaniu. Rozdz. 11 miał do tej pory tytuł "Postanowienia wspólne dotyczące fonogramów, wideogramów i nadań". Senat proponuje, by nadać mu tytuł "Postanowienia wspólne dotyczące praw pokrewnych" - wtedy obejmuje on również artystów-wykonawców. Lepiej to porządkuje system powołań i nie ma tu żadnej zmiany merytorycznej w stosunku do tego co i Komisja i Sejm postanowili głosując nad ustawą. Widzę, że pan prof. J. Błeszyński również nie ma do tego zastrzeżeń. Jeśli nie ma sprzeciwu, to uznaję, że rekomendujemy przyjęcie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselJuliuszBraun">Pkt 11 dotyczy art. 95. Senat proponuje, by po wyrazach "w art. 94 ust... 2" dodać wyrazy "i 3". Pierwotna wersja sugerowałaby, że trwające 50 lat prawa artystów-wykonawców nie obejmują prawa do wynagrodzenia - jest to, jak sądzę, oczywista pomyłka w poprzedniej redakcji, gdyż intencją było zagwarantowanie wykonania tego istotnego prawa. Czy ktoś z państwa proponuje, by negatywnie odnieść się do stanowiska Senatu? Nie widzę, czyli również pkt 11 opiniujemy pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PoselJuliuszBraun">W art. 118 w ust. 2, przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że dokonując poprawek, w nieprawidłowy z punktu widzenia kodeksu karnego sposób, określiliśmy wymiar kary - pierwotnie było od 6 miesięcy do 5 lat, zmniejszyliśmy to do 3 lat pozostawiając dolne zagrożenie, co jest sprzeczne z ogólną zasadą zapisów. Powinniśmy więc ten błąd usunąć. Proponujemy pozytywne zaopiniowanie tej poprawki - nie widzę uwag, a więc rekomendujemy przyjęcie także i tej poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PoselJuliuszBraun">W odniesieniu do art. 120 - są to przepisy karne i również jest to propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości - poprawka nie jest zmianą merytoryczną, a jedynie redakcyjną, uczytelniającą ten przepis. Powołania przepisów karnych w obecnym tekście ustawy są takie, że nie zawsze jest możliwość warunkowego umorzenia postępowania, a nie taka była chyba nasza intencja. Rozumiem więc, że przyjmujemy tę propozycję i rekomendujemy jej przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PoselJuliuszBraun">Ostatnia poprawka Senatu dotyczy art. 121. Rozstrzygnęliśmy negatywnie w sprawie poprawki nr 7, więc konsekwentnie powinniśmy negatywnie zaopiniować również poprawkę nr 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SenatorPiotrAndrzejewski">Dziękuję panu posłowi J. Braunowi, że zechciał wyręczyć mnie w referowaniu stanowiska Senatu. Muszę jednak w tym momencie się włączyć, gdyż ten przepis nie jest konsekwencją art. 80. Poprzednia poprawka dotyczyła skutków cywilno-prawnych, natomiast przepis, o którym mówimy dotyczy orzecznictwa karnego. Został on przez Senat wprowadzony ze względu na to, że wyszliśmy z zasady ujednolicenia naszego prawa autorskiego ze standardami międzynarodowymi, a zwłaszcza, nie podpisaną jeszcze konwencją berneńską w wersji sztokholmsko-paryskiej, do której podpisania pretendujemy. Jest tam art. 16, który expressis verbis mówi, że się orzeka i nie pozostawia kwestii nośników przestępczej działalności w zakresie praw autorskich do dowolnego uznania. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o skutki cywilne, to może to podlegać dyskusji, natomiast w przypadku spraw karnych - nie. Rozróżnienie wynika stąd, że o ile jasna jest kwestia nośników i należy to dostosować do przepisów międzynarodowych, o tyle jeśli chodzi o narzędzia służące do popełnienia przestępstwa byłaby to zbyt daleko idąca sankcja, dlatego też pozostawia się to do uznania sądu. Proponowałbym wprowadzenie tego rozróżnienia i przyjęcie naszej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Nie było pana senatora w momencie, gdy prof. J. Błeszyński prezentował argumentację - prosiłbym więc pana profesora o jej powtórzenie w syntetycznym skrócie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanBleszynski">Pan senator był łaskaw powołać się na konwencję berneńską - chciałbym powiedzieć, że art. 16 nie stwarza dla państwa bezwzględnego obowiązku konfiskaty; ust. 1 mówi, że podlegają konfiskacie i to sformułowanie jest rzeczywiście kategorycznie. Natomiast w ust. 3 art. 16 konwencji jest napisane, że konfiskata następuje zgodnie z ustawodawstwem każdego państwa. Zgodnie ze strukturą i zasadami wykładni konwencji berneńskiej, zapis ust. 3 oznacza, że reguła przepisu nie jest regułą kategoryczną, funkcjonującą ex iure conventionis, a podlega transformacji przez ustawodawsto wewnętrzne - każde państwo musi rozstrzygnąć w jakim zakresie chce się tej regule poddać. Celowo pozostawiono tu lukę.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanBleszynski">W art. 121 zajmujemy się kwestią czy obligatoryjnie orzekać o przepadku, czy nie. Jest to jedyne uregulowanie przepadku - jeżeli nie ma takiego uregulowania w procesie karnym, to - jak państwo wiecie - taka kwestia może być podnoszona jedynie w procesie cywilnym. Synchronizacja pomiędzy roszczeniami cywilnymi a karnymi jest uzasadniona i nie może być tak, że roszczenia w sferze cywilnej idą dalej, w tej samej sytuacji, niż w procesie karnym.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JanBleszynski">Specyfiką tej sytuacji jest również to, że art. 121 obejmuje także przypadki odpowiedzialności nieumyślnej. Wprowadzenie obligatoryjnego przepadku jest więc niesłychanie groźne. My nie dyskutujemy w tej chwili czy dać sądowi karnemu instrument w postaci możliwości orzeczenia przepadku - poprawka Senatu i wypowiedź senatora P. Andrzejewskiego zmierza do tego, żeby sąd miał obowiązek orzeczenie przepadku, czyli nie miał możliwości zrezygnowania z orzekania przepadku w uzasadnionych przypadkach. Obecne przepisy nie krępują sądowi w tej sprawie rąk, natomiast senacka poprawka oznacza radykalne zaostrzenie odpowiedzialności i wprowadzenie mechanizmu "gilotyny".</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselJuliuszBraun">Stanowisko rządu jest, jak rozumiem, takie, by poprawkę Senatu odrzucić. Wobec tego głosujemy. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 17?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselJuliuszBraun">Głosów za przyjęciem poprawki nie było, przeciw - 24, wstrzymały się od głosu - 4 osoby. Komisja rekomenduje odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselJuliuszBraun">Dziękuję państwu. Na tym kończymy nasze posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>