text_structure.xml 81.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanBorkowski">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji. Otrzymaliście państwo przy wejściu materiał, który uzupełnia dotychczasowe dokumenty, jakimi dysponuje Komisja. Został on przesłany na moje ręce przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Ubolewam, że dopiero dzisiaj mogłem przekazać go na ręce państwa. Na skutek niedbałego zaadresowania dostałem go do skrytki imiennej, którą otwieram tylko podczas pobytu w Sejmie. Rozumiem, że będą istniały kłopoty z szybkim zapoznaniem się ze wspomnianym materiałem.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJanBorkowski">W dzisiejszym porządku dziennym posiedzenia przewidziano dwa punkty: dyskusję nt. wykonania programu działań dostosowujących polski przemysł, transport i gospodarkę morską do wymagań Układu europejskiego /raport Urzędu Rady Ministrów/ oraz sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJanBorkowski">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić uwagi do tak zaproponowanego porządku?</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJanBorkowski">Żadnych uwag nie zgłoszono. Przystępujemy wobec tego do realizacji pierwszego punktu.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselJanBorkowski">Pragnę podkreślić, że jest to kolejne posiedzenie poświęcone ocenie raportu z wykonania programu działań dostosowujących polską gospodarkę oraz system prawny do wymagań Układu europejskiego. Celem niniejszego spotkania /podobnie jak innych/ jest ocena zaawansowania działań dostosowawczych, a także ocena samego raportu jako narzędzia, za pomocą którego może być dokonywana ta ocena.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselJanBorkowski">Materiał, nad którym dyskutujemy, jest raportem dorocznym. W następnych latach do Sejmu będą więc wpływały kolejne raporty. Warto pokusić się o to, aby były one lepsze i aby bardziej odpowiadały oczekiwaniom adresatów.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselJanBorkowski">Oddaję teraz głos posłowi Z. Cybulskiemu, który w imieniu Komisji przedstawia przegląd problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselZygmuntCybulski">Sądziłem, że moja wypowiedź zostanie poprzedzona wystąpieniem przedstawicieli resortów. Na tym tle zręczniej byłoby mi mówić o raporcie. Skoro jednak tak się nie stało, uczynię to, co do mnie należy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselZygmuntCybulski">Przedmiotem naszych rozważań jest wykonanie programu działań dostosowujących polski przemysł, transport i gospodarkę morską do wymagań Układu europejskiego. Przedłożony raport Urzędu Rady Ministrów z 1 lutego 1994 r. dotyczy realizacji programu działań dostosowujących gospodarkę polską do wymagań układu z listopada 1992 r. Obejmuje zatem w zasadzie rok działalności. Jest to długi okres, kiedy trzeba się spieszyć i krótki, kiedy gospodarka rozwija się bez konieczności pośpiechu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselZygmuntCybulski">Mamy dzisiaj rozważyć zagadnienie, które ująłbym krótko w następujący sposób: masa towarowa, jej jakość i przemieszczanie. Z tego punktu widzenia podszedłem do raportu. Skoro bowiem bierzemy pod uwagę przemysł, to musimy brać pod uwagę masę towarową, jaką on wytwarza. Musi ona odpowiadać jakimś standardom, a później musi być przemieszczania, do tego służy m.in. transport /pomijam transport osobowy, gdyż nie chciałbym ludzi zaliczać do wyrobów/.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselZygmuntCybulski">Popatrzyłem na przedstawiony raport w takiej konwencji, jaką on sugeruje. Zwróciłem zatem najpierw uwagę na jakość, albowiem najpierw wytwarzałbym towar według określonych norm i zasad.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselZygmuntCybulski">W zakresie jakości raport prezentuje wiele poczynań zmierzających do ujednolicenia  standardów technicznych rozpowszechniania atestacji, certyfikacji. W tym zakresie przeprowadzono szkolenie odpowiedniej liczby pracowników określonych służb jakości. Rozpowszechnia się także system jakości.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselZygmuntCybulski">W zasadzie działania w tym kierunku można byłoby zaakceptować, chociaż rozwijające się kontakty gospodarcze wymagają przyspieszenia tempa. Założenie, że tylko 93 przedsiębiorstwa - według pilotażowej listy - mają uzyskać w 1995 r. certyfikat na system jakości /od surowca do gotowego produktu i przygotowania go do transportu/, wydaje mi się liczbą zbyt skromną. Aktywność Ministerstwa Przemysłu i Handlu w tym zakresie powinna być większa.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselZygmuntCybulski">Godne zauważenia są działania w zakresie energetyki. Właściwie można powiedzieć, że ten raport jest napisany tak, jak byśmy mieli w kraju wyłącznie jeden rodzaj przemysłu. Niewątpliwie przemysł energetyczny jest bardzo ważną dziedziną naszej gospodarki. Wiemy, że jest on jednym z silniejszych. Wiemy także, że byliśmy w systemie energetycznym "wschodnioeuropejskim". Dzisiaj powinniśmy wejść do systemu obejmującego Europę centralną i zachodnią. Działania w tym kierunku zostały w materiałach uwypuklone. Należy uznać to za dobrze przemyślaną sprawę. Są to działania ukierunkowane na Europejską kartę energetyczną, która ułatwiłaby funkcjonowanie polskiego przemysłu energetycznego i współdziałanie z krajami Wspólnoty Europejskiej. Dobrze, że w tym kierunku dużo się robi.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PoselZygmuntCybulski">Nie zajmę się sprawą konsumentów i handlu, ponieważ nie jest to przedmiotem dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PoselZygmuntCybulski">Na tym kończy się przemysł polski. Tak wynika z raportu. Nie ma innego przemysłu poza energetycznym.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PoselZygmuntCybulski">Ważne są czynności, które podejmuje ministerstwo dla dostosowania przepisów krajowych do przepisów międzynarodowych. Obejmują one przepisy, które wymuszą na polskim przemyśle /gdzie w domyśle jest przemysł inny niż energetyczny/ dostosowanie urządzeń energetycznych do takiej jakości, jaka istnieje u naszych kontrahentów, aby nastąpiło zmniejszenie zużycia energii.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PoselZygmuntCybulski">Godne podkreślenia jest to, że w tym zakresie Ministerstwo Przemysłu i Handlu ma jakiś określony plan.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PoselZygmuntCybulski">W sprawie produkcji towarów na rynek raport w zasadzie milczy. Tak jakby - poza przemysłem energetycznym - tej produkcji nie było. Można wprawdzie domyślać się, że certyfikaty, normy i tym podobne przepisy dotyczą wyrobów. Jednak kto, jak i po co ma je wytwarzać i wypełniać zobowiązania wynikające chociażby z umów stowarzyszeniowych... na ten temat raport milczy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PoselZygmuntCybulski">Kiedyś dyskutowaliśmy już na ten temat przy okazji bytności w Sejmie gości z Unii Europejskiej. Podejmowałem wówczas problem polskiego przemysłu. On istnieje. Można do niego podejść z różnych stron: ze strony zupełnie liberalnej gospodarki lub ze strony planowej gospodarki. Zawsze jednak ze strony gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PoselZygmuntCybulski">Polska ma określone zasoby naturalne. Trzeba więc prowadzić jakąś politykę gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PoselZygmuntCybulski">Nie można żądać, aby w ciągu jednego roku, jaki upłynął od listopada 1992 r., wszystko już było. Trzeba jednak domagać się, aby były przynajmniej sygnały ukierunkowujące, preferujące określone działania albo za pomocą szukania odpowiednich kontrahentów zagranicznych, albo za pomocą wytyczania określonych, ekonomicznych uwarunkowań kierunków gospodarczych. Tego w zasadzie w odniesieniu do przemysłu nie zauważyłem.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PoselZygmuntCybulski">Z żalem muszę stwierdzić, że przemysł, który leży mi szczególnie na sercu, tzn. przemysł chemiczny i przemysł przetwórczy gdzieś zginął, chociaż w tym zakresie Polska miała i niewątpliwie ma jeszcze dużo do powiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PoselZygmuntCybulski">W zasadzie w raporcie nie widać żadnego przemysłu, maszynowego także. W związku z tym w materiałach nie mówi się o masie towarowej, od której zacząłem swoją wypowiedź. Wynika z tego, że właściwie nie mamy czego transportować. Pozostaje nam jedynie czynić usługi przewozowe dla kontrahentów zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PoselZygmuntCybulski">Znaczna część raportu poświęcona transportowi dotyczy spraw prawnych, związanych z przewozem, tzn. dostosowania polskiego prawa przewozowego do prawa obowiązującego w Unii Europejskiej czy w poszczególnych państwach. Jest to kwestia niewątpliwie istotna. Najlepszym na to przykładem może być wodny transport śródlądowy. Problem w tym, że zdąża on tylko w jedną stronę, nasze barki płyną tam.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PoselZygmuntCybulski">Nie zauważyłem w raporcie, by coś przewidywano w zakresie przywrócenia transportu śródlądowego w naszym kraju. W każdym razie niewiele na ten temat się w nim pisze. Czy taka zła jest sytuacja polskich dróg wodnych? Myślę w tym wypadku m.in. o linii wschód - zachód, która może wchodzić w rachubę. Nie jestem jednak specjalistą od budownictwa wodnego i nie mogę się wypowiedzieć, czy słusznie pominięto sprawę Warty, Noteci, Kanału Noteckiego, Bugonarwi, Bugu i Narwi. Sądzę, że jakieś przyczyny muszą być, że o tym się nie pisze, ale nie wymieniono tych przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PoselZygmuntCybulski">Dostępność dróg wodnych dla przewoźnika naszego i obcego powinna gdzieś znaleźć odzwierciedlenie w materiale, a przynajmniej wtedy, kiedy mówimy o bardzo szerokim raporcie.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PoselZygmuntCybulski">Jeśli chodzi o transport lądowy, to przewiduje się unowocześnienie linii kolejowej E-20. Jest to linia wschód - zachód. Prace nad nią trwają. Ciągle się ją unowocześnia. Niewątpliwie jest to bardzo ważna linia. Ma ona ułatwić nam tranzyt towarów- a jednocześnie wywóz naszych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PoselZygmuntCybulski">W zakresie budowy autostrad założono zbyt śmiałe plany, 771 km autostrad do 1997 r. dawałoby w ciągu najbliższych trzech lat ok. 200 km autostrad rocznie. Cieszy mnie optymizm ministerstwa. Boję się jednak, że w sytuacji, jaka ma miejsce, przedsięwzięcie to będzie nie do zrealizowania nawet wtedy, kiedy zaangażujemy w to przedsiębiorstwa zagraniczne.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#PoselZygmuntCybulski">Szkoda, że na ten temat raport milczy, bowiem zamierzenia te są do zrealizowania tylko przez zaangażowanie kapitału zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#PoselZygmuntCybulski">Transport morski skwitowano w raporcie jedynie wykazem zamierzeń legilacyjnych, które chce się zrealizować. Niewątpliwie wykaz ten jest obszerny. Wymienia się wiele ustaw, m.in. o ruchu lotniczym, o rybołówstwie morskim.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#PoselZygmuntCybulski">Generalnie prawodawstwo związane z transportem morskim, lądowym i powietrznym ma być dostosowane do prawodawstwa obowiązującego w Unii Europejskiej. Gdybyśmy mieli spojrzeć na te zamierzenia biorąc pod uwagę skalę roku, byłyby one pocieszające. Nie ma jednak rozeznania, czy wszystko zostało zrealizowane. Na pewno np. Kodeks morski nie został zmieniony, gdyż nic na ten temat nie wiemy. To samo dotyczy ustawy o izbach morskich i ustawy o warunkach wykonywania transportu kolejowego.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#PoselZygmuntCybulski">Są to przepisy prawne, którymi zamierzano się zająć. Dobrze, że zostały one wyszczególnione, że wskazano, w jakim kierunku należy iść. Złe natomiast jest to, że nie podano wyjaśnienia, dlaczego nasza flota handlowa tak strasznie maleje, dlaczego ogromne rzesze marynarzy i wykwalifikowanych oficerów marynarki handlowej są bezrobotne albo quasi - bezrobotne, bo wyczekują bardzo długo na to, aby móc się zamustrować i trochę popracować. Takich informacji brak w materiale. Nie ma więc obrazu, jak ta sprawa wygląda w transporcie morskim.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#PoselZygmuntCybulski">Transport powietrzny, lotniczy także przedstawiony został za pomocą zobrazowania bardzo szeroko zaplanowanej kodyfikacji. Uwypuklono problemy legislacyjne. Podano także nieco więcej informacji o podpisanych umowach dwustronnych, które ułatwią transport lotniczy. Brakuje jednak bliższych szczegółów.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#PoselZygmuntCybulski">Chciałbym na zakończenie postawić pytanie, na które nie znalazłem odpowiedzi. Czy transport morski na naszym, prawie 500,  - kilometrowym wybrzeżu, na którym znajduje się kilka dużych portów, jest w stanie na siebie zarobić? Jeżeli nie jest w stanie na siebie zarobić, ze względu na koniunkturę w tym zakresie, jaka istnieje w gospodarce światowej, to chciałbym znaleźć na ten temat informację w raporcie. Jeśli natomiast jest w stanie na siebie zarobić, to chciałbym wiedzieć, dlaczego zanika.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#PoselZygmuntCybulski">Tyle mam wątpliwości i uwag pod adresem raportu. Żałuję, że jest ich więcej krytycznych niż pozytywnych. Tak jednak odebrałem przedłożony Komisji raport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanBorkowski">Dziękuję za wypowiedź posłowi koreferentowi. Proszę teraz państwa o zadawanie ewentualnych pytań referującemu bądź przedstawicielom resortów. Proszę także o uwagi oceniające raport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJozefZegar">Chciałbym zadać szersze pytanie dotyczące podsumowania realizacji programu. Pragnąłbym wiedzieć, jak to się ma do zadań, które były wyszczególnione w programie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselJozefZegar">Wydaje mi się, że powinniśmy przypatrzyć się nieco szerzej realizacji programu i ogólnej polityce przemysłowo-transportowej w kontekście Wspólnoty Europejskiej. Sądzę, że istotne są tutaj dwie sprawy. Pierwsza z nich to maksymalna ochrona interesów polskich, w tym również naszego przemysłu. Druga dotyczy zapewnienia ochrony naszych interesów ekologicznych. Nie powinniśmy dopuszczać do przerzucania tzw. brudnych przemysłów ze Wspólnot Europejskich do Polski tylko dlatego, że niektóre nasze prawa ekologiczne są łagodniejsze niż na Zachodzie. Wydaje mi się to bardzo istotne, aby w naszym programie i w działaniach szerzej to eksponować.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselJozefZegar">Istotną kwestią jest także szukanie w naszych działaniach na rzecz przemysłu i transportu takich poczynań, które mogą wywoływać efekty mnożnikowe. Dobrym przykładem na to jest przemysł energetyczny. Nie można jednak tylko do tego się ograniczać. Postęp w energetyce powoduje również pożądane skutki w dziedzinie ekologii. Podobnie pożądane skutki zaistniałyby również wtedy, gdybyśmy uczynili postęp w przemyśle elektromaszynowym za pomocą zmniejszenia zużycia energii, materiałów, surowców itp.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselJozefZegar">Moim zdaniem ważną sprawą jest również podejmowanie takich działań, które dawałyby efekty wyrażające się konkurencyjnością. Chodzi nie tylko o jakość, ale także o parametry ekologiczne. Nie powinniśmy dopuszczać - także w polityce prywatyzacyjnej - do tego, aby kapitał zachodni przejmował najlepsze segmenty rynku.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoselJozefZegar">Sądzę, że na program dostosowawczy i na nasze działania w tym zakresie powinniśmy popatrzeć w szerszym kontekście, a nie tylko z punktu widzenia konkretnego wykazu działań prawnych, chociaż są one - niewątpliwie - bardzo istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJanBorkowski">Jeśli dobrze zrozumiałem, jedna z uwag posła J. Zegara dotyczyła kwestii ochrony środowiska. Ta kwestia wychodzi nieco poza politykę przemysłową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJozefZegar">Chodziło mi o to, że polityka przemysłowa nie może ograniczać się jedynie do wytworzenia jakiegoś dobra. Uważam, że powinna ona także uwzględniać interes ochrony środowiska. Poza tym należałoby zwracać uwagę na sprawy konkurencyjności, ekonomiczne, czyli patrzeć na w politykę przemysłową wieloaspektowo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJozefZegar">Podobnie powinniśmy patrzeć na politykę transportową. Poseł Z. Cybulski podniósł problem traktów wodnych. Uważam, że powinniśmy to przeanalizować i domagać się odpowiedzi, czy jest to możliwe ze względów ekonomicznych i ekologicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszGawin">Chciałbym, aby ktoś z Ministerstwa Przemysłu i Handlu przypomniał mi, o jakie środki występował resort przy ustawie budżetowej, jeżeli chodzi o program dostosowania przemysłu i handlu do norm Unii Europejskiej. Nie przypominam sobie, jakie to były wielkości, a w materiale na każdej niemal stronie mogę przeczytać, że wszystko zależy od środków przyznanych przez urząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselIreneuszSkubis">Wydaje mi się, że chociaż nie powinniśmy pomniejszać roli innych resortów, to trzeba powiedzieć, że Ministerstwo Przemysłu i Handlu jest ważnym ogniwem. Z raportu jednak to wcale nie wynika. Jest on enigmatyczny, szarpany. Wszystkiego w nim po trochu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselIreneuszSkubis">Poseł Z. Cybulski uwypuklił dwa problemy. Jeden z nich faktycznie został poruszony w pierwszej części raportu dotyczącej dostosowania polskiej energetyki. Na drugi problem wskazał sam pan poseł, podnosząc sprawę transportu, w tym transportu wodnego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselIreneuszSkubis">Chciałbym do tego dodać, że w dalszej części raportu sporo się pisze o ochronie polskiego konsumenta. Wydaje mi się, że w tych wszystkich programach dostosowawczych zapominamy o konsumencie.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PoselIreneuszSkubis">Jest mowa o tym, że produkt spożywczy powinien być oznakowany dla naszego konsumenta w języku polskim. Chciałbym wiedzieć, jak to wygląda w praktyce. Jakie służby i agendy czuwają nad prawidłowym oznakowaniem produktu trafiającego do nas? Skądinąd wiem, że barierą dla polskich produktów spożywczych było ich oznakowanie w naszym języku. Nie wpuści się na zachód produktu, jeśli nie będzie on oznakowany w języku kraju, w którym sprzedawany jest konsumentowi.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PoselIreneuszSkubis">Poseł T. Gawin poruszył już problem braku środków. Faktycznie kilkakrotnie przewija się problem finansowy. Hasło zostało więc wywołane, ale nie ma do niego słowa komentarza. Przechodząc do omawiania kolejnych resortów, znowu mogliśmy powiedzieć, że jest mało środków.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PoselIreneuszSkubis">Doskonale zdajemy sobie sprawę po dyskusjach w poszczególnych komisjach i w czasie debaty w Sejmie, że brakuje środków na oświatę, na ochronę zdrowia i na rolnictwo. Teraz mówi się, że handel ma mało i przemysł także ma mało.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PoselIreneuszSkubis">Za zgodą posła T. Gawina chciałbym poszerzyć postawione przez niego pytanie i skonkretyzować je. Ile faktycznie przeznaczono w budżecie Ministerstwa Przemysłu i Handlu na program dostosowawczy? Jaki procent środków do tej pory wykorzystano? Ile - zdaniem ministerstwa - powinno jeszcze trafić środków na ten cel, aby w miarę możliwości zaspokoić potrzeby?</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PoselIreneuszSkubis">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę. Dosyć dużo pisze się na temat, ile osób przeszkolono. Pokuszono się nawet o podanie liczby 25 tys. osób. Chciałbym spytać o efekty tych działań, o to, czy zrobiono sondaż ukazujący te efekty. Można wypisywać zaświadczenia, szkolić, dawać pieniądze i nie pytać się, czego nauczyliśmy i jakie z tego mamy korzyści.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PoselIreneuszSkubis">Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, czy zrobiono jakiś sondaż, z jakim efektem przeszkolono tyle osób. Jak na razie w zakresie programów dostosowawczych albo szkolimy się, albo nas szkolą, ale do przodu jakoś nie idziemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuJerzyBak">Chciałbym w kilku słowach odnieść się do zagadnienia harmonizacji polskich norm prawnych z przepisami EWG.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuJerzyBak">Z obowiązku zawodowego informuję państwa, że w Monitorze Polskim nr 23 poz. 108 ukazała się uchwała Rady Ministrów z 24 marca 1994 r. Z aktu tego wynika, że wszystkie projekty aktów normatywnych opracowane przez członków Rady Ministrów, kierowników urzędów centralnych, organów administracji państwowej i wojewodów muszą być zgodne z ustawodawstwem EWG.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuJerzyBak">Podobna uchwała /widziałem jej projekt/ opracowywana jest w komisjach sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanBorkowski">Przepraszam, ale muszę przerwać panu tę wypowiedź. Jest ona związana z jutrzejszym posiedzeniem naszej Komisji. Proponuję w związku z tym przenieść ją na jutro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielBLKSJerzyBak">To, co mówię, wiąże się z punktem tego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJanBorkowski">Prosiłbym o nieformalizowanie wypowiedzi. Tę uchwałę Rady Ministrów zawartą w Monitorze Polskim nr 23 znamy. Będzie to przedmiotem analizy jutro na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielBLKSJerzyBak">Proszę o umożliwie mi dokończenia mojej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielBLKSJerzyBak">Skoro istnieje uchwała Rady Ministrów, skoro istnieją stosowne postanowienia Układu europejskiego, który podpisaliśmy i skoro istnieje już projekt uchwały sejmowej w tej sprawie, że przepisy mają być zgodne z  ustawodawstwem EWG, to po co mamy czekać na ten wadliwy proces dostosowywania prawa polskiego do prawa Wspólnoty. Przykładem kilku państw europejskich możemy wprowadzić takie rozwiązanie, że będziemy stosować wprost prawo EWG do polskiego systemu prawnego. Oczywiście, moglibyśmy stosować tylko takie prawo, które jest zgodne z naszymi narodowymi interesami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanBorkowski">Proponuję, abyśmy powrócili teraz do kwestii przemysłu, transportu i gospodarki morskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Wydaje mi się, że sprawy dostosowania naszego przemysłu, transportu i gospodarki morskiej do wymagań Układu europejskiego trzeba widzieć w szerszym kontekście. Układ europejski przewiduje bowiem, że za kilka lat będziemy mieć w Polsce zupełnie wolną strefę handlową między Polską a krajami Unii Europejskiej, przy czym bez względu na to, kiedy ostatecznie wejdziemy do EWG, to obrót towarami przemysłowymi będzie odbywać się w sposób całkowicie wolny i swobodny.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselMarcinSwiecicki">Dostosowanie naszego przemysłu nie polega tylko i wyłącznie na dostosowaniu przepisów, ale także na umocnieniu przemysłu i transportu, aby mogły one sprostać tej otwartej i wolnej konkurencji, która nastąpi między nami a krajami Wspólnoty.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselMarcinSwiecicki">Unia Europejska już oddziałuje na nasz rynek. Będzie ona jednak oddziaływać z jeszcze większą siłą, kiedy runą wszystkie bariery celne.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselMarcinSwiecicki">Uważam, że nie można tego wszystkiego odrywać od ogólnej polityki, tj. od: tempa, w jakim zachodzą zmiany własnościowe, zmiany w zarządzaniu majątkiem, tempa w jakim następuje inwestowanie i restrukturyzacja poszczególnych dziedzin i w jakim stają one na własnych nogach, tempa, w jakich stają się konkurencyjne, zwiększają swój eksport.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PoselMarcinSwiecicki">W kontekście polityki obecnej koalicji zauważam istotne zagrożenia. Wynikają one także z dokumentu, z którym mamy w najbliższym czasie zapoznać się i dyskutować nad nim w Sejmie. Odczuwam obawę, że zwolnienie tempa prywatyzacji, wyznaczenie stref, do których kapitał obcy ma nie napływać, koncentracja wysiłku rządu na dalszym doskonaleniu zarządzania majątkiem państwowym - że te wszystkie działania doprowadzą do osłabienia naszego przemysłu i handlu, a także spowodują, iż nasze przygotowanie do strefy wolnego handlu z Unią Europejską będzie niedostateczne. Ta perspektywa jest nieodległa. Pozostało zaledwie kilka lat, kiedy resztki osłony celnej znikną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanBorkowski">Prosiłbym o ocenianie tego, co było, a nie tego, co będzie i czego nie znamy. Rozmawiamy dzisiaj o dokumencie, który jest przed nami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Mówię nie tylko o tym, co do tej pory było, ale także o dzisiejszym stanie procesu dostosowywania naszej gospodarki oraz o tym, co rząd w raporcie i dokumentach pisze, jakie sprawy zamierza prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselMarcinSwiecicki">Chciałbym odnieść się teraz do kilku spraw szczegółowych. W raporcie pisze się np. o transporcie lotniczym i zmianach w przepisach prawnych, jakie szykowane są w ciągu najbliższych kilku lat. Tymczasem jak na razie nasze linie lotnicze są deficytowe, mało efektywne. Istnieje w związku z tym obawa, czy w momencie otwarcia naszego nieba i z chwilą, kiedy umowy wzajemne limitujące dostęp obcych towarzystw lotniczych przestaną obowiązywać, nasz LOT sprosta konkurencji.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselMarcinSwiecicki">Inna sprawa. Mamy ogromne dotacje do Polskich Kolei Państwowych. Pochłaniają one kilkanaście bilionów złotych. Rozumiem, że przyczyną tego jest zmniejszenie się masy towarowej. Koleje nie nadążają po prostu z dostosowaniem się do zmniejszonego przewozu. Uważam, że konieczne jest w tej sytuacji podjęcie jakichś bardziej intensywnych działań, żeby PKP mogły stanąć na nogi i stały się mniej deficytowe.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselMarcinSwiecicki">Warta poruszenia jest sprawa pewnych praktyk Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. Chciałbym prosić przedstawicieli tego resortu, aby odpowiedzieli na pytanie, czy nadal kontynuowana jest praktyka, że odmawia się zagranicznym towarzystwom dostępu do wykonywania transportu usługowego, np. odmawia się firmie obcej koncesji na otwarcie przedsiębiorstwa taksówek powietrznych tylko dlatego, że jest ona zagraniczna. Polskie firmy nie mają pieniędzy, możliwości na otworzenie tego rodzaju usług, a firm zagranicznych się na nasz rynek nie wpuszcza. Ze względu na to, że wymagana jest koncesja, można tym podmiotom odmówić. Praktyka ministerstwa jest taka, że się takiej koncesji odmawia.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselMarcinSwiecicki">Zgadzam się z tym, co mówił poseł I. Skubis nt. oznakowania produktu końcowego. Chodzi w tym wypadku nie tylko o ochronę konsumenta, ale także o to, że nasze oznakowanie produktów jest dalekie od norm obowiązujących w świecie. Nie wiem, czy akurat Unia Europejska wymaga tego rodzaju objaśnienia, ale w niektórych krajach podaje się np. cenę w przeliczeniu na wagę. Jeżeli ten sam towar jest sprzedawany w rozmaitych opakowaniach różnych firm, to klient może porównać sobie cenę danego produktu, ponieważ na każdym opakowaniu jest podana informacja o cenie tego produktu w przeliczeniu na 1 kg.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselMarcinSwiecicki">Umocnieniu naszego przemysłu służy również konsolidacja bilansów przedsiębiorstw. Dotyczy ona polityki podatkowej i obciążeń podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselMarcinSwiecicki">Nasze ustawodawstwo, o czym bardzo ogólnie wspomina się w dokumentach, odbiega od ustawodawstwa europejskiego. Możemy wobec tego utrudnić naszym przedsiębiorstwom koncentrację i umocnienie się.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PoselMarcinSwiecicki">Wspomina się w raporcie o programie STRUDER, który z niewiadomych przyczyn jest opóźniony już o co najmniej rok. Przedsiębiorstwa na tych terenach, które miały być objęte programem, były proszone o składanie wniosków na wykorzystanie środków ponad rok temu. W czasie, jaki upłynął, zdezaktualizowały się ich programy, zmieniła się ich sytuacja, a środków nadal nie uruchomiono. Może nasza administracja przywiązuje zbyt małą wagę do tego, a może wina leży po stronie Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PoselMarcinSwiecicki">Chciałbym uzyskać na ten temat jakąś informację, dlaczego realizacja programu STRUDER przebiega z tak dużym opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PoselMarcinSwiecicki">Poseł J. Zegar powiedział, że należy pilnować tego, żeby nie dopuścić kapitału zagranicznego, który zajmuje się zbieraniem najlepszych kąsków naszego rynku. Trzeba mu to - zdaniem pana posła - umożliwić. Nie wiem, jakie przykłady poseł J. Zegar miał na myśli. Bez względu na to, czy jest to kąsek dobry, czy zły, ważne jest, jak dobrze sprzeda się nasze przedsiębiorstwo. Zwykle bowiem kapitał obcy wnosi coś więcej, niż my moglibyśmy to uczynić.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PoselMarcinSwiecicki">Jak dotychczas kapitału zagranicznego mamy dwukrotnie mniej, a w przeliczeniu na 1 mieszkańca 8 razy mniej. Nie można wobec tego żywić w stosunku do niego obaw. Najwyżej można mieć obawy, czy jesteśmy w stanie dobrze negocjować warunki, targować się bądź stwarzać taką ofertę, żeby przyciągnąć nie jednego, pokątnego inwestora, ale żeby być atrakcyjnym dla najlepszego inwestora, który będzie bić się o dobre kąski naszego przemysłu. Oczywiste jest, że to one właśnie cieszą się największym zainteresowaniem. Wcale jednak nie oznacza to, że muszą one na tej operacji stracić. One mogą na tym wiele zyskać.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PoselMarcinSwiecicki">Chciałbym poznać przykłady, które poseł J. Zegar uważa za negatywne. Na pewno nie miały na to wpływu warunki cenowe. Być może jednak coś za nisko oszacowano albo za mało się targowano.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PoselMarcinSwiecicki">Pan poseł twierdzi zdecydowanie, że nie warto było, tylko trzeba było utrzymywać monopol krajowy w tym zakresie. Tymczasem za kilka lat w ogóle nie będzie takiej możliwości, bo będzie istniała swoboda przepływu towarów, a kiedy wejdziemy do Unii Europejskiej, będzie także istniała swoboda przepływu kapitału. Nie będziemy wówczas w stanie postawić tego rodzaju barier. Nawet narazimy się na taką konkurencję, której nasz stuprocentowy rodzimy przemysł nie będzie w stanie sprostać.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PoselMarcinSwiecicki">Trzeba brać ten element pod uwagę i zastanowić się, czy tego rodzaju obawa, jaką reprezentował poseł J. Zegar - służy naszemu dostosowaniu się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJacekSoska">Z uwagą wysłuchałem przemówienia posła M. Święcickiego, który widzi zagrożenia w tym, że gospodarka nie dostosuje się i my - jako ten rząd - nie zdążymy. Cieszy mnie takie nagle zauważenie zagrożeń. W dalszym jednak ciągu do tej lokomotywy dorzuca się do paleniska, żeby ona jak najszybciej mknęła do EWG.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJacekSoska">Zawsze będę stać na stanowisku, że nie dostosujemy czterdziestomilionowego narodu do tego poziomu tempa życia, jaki ma miejsce na Zachodzie. Ani rząd H. Suchockiej, która reprezentuje to samo ugrupowanie co poseł M. Święcicki, ani rząd PSL nie jest w stanie /wyraźnie mówiono o tym dzisiaj na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej/ zmienić mentalności Polaków.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselJacekSoska">Bardzo wąska grupa ludzi biznesu uważa, że już się dostosowała. Tymczasem ona tylko "ogryza resztki" w stosunku do biznesu EWG. Taka jest naga prawda - oni tylko statystują i asystują.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselJacekSoska">Taka potężna firma, jaką jest HORTEX, szuka pomocy państwa, bo nie potrafi radzić sobie z konkurencją kapitału zachodniego.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselJacekSoska">Jako posłowie bierzemy za to wszystko odpowiedzialność. Świadomie podjęliśmy decyzję w Sejmie /więkzościową/, że zdążamy do EWG. Zdawaliśmy sobie sprawę, że zagrożenia były, są i będą. Ale innej drogi nie ma.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PoselJacekSoska">Poseł M. Święcicki powiedział, że otworzą się granice, będzie przepływ towarów, a my możemy nie być członkami Unii Europejskiej. Zadał pytanie, co my z tego będziemy mieli.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PoselJacekSoska">Wicemarszałek J. Zych prowadzi akurat rozmowę z przdstawicielami parlamentu Meksyku. Tam także był taki okres, że darmo dawano produkty rolne, likwidując w ten sposób produkcję rolną w tamtym kraju. Nie wznowiono jej, bo nie ma kapitału. Meksykanie mają w efekcie wszystko amerykańskie i mają ogromną rzeszę bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PoselJacekSoska">Powtarzam: ani my, ani żaden inny rząd nie jest w stanie przystosować tylu milionów Polaków do życia w różnych zasadach rynkowych, jakie panują w EWG.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselZygmuntCybulski">Chciałbym ustosunkować się do jednej kwestii, którą poruszył poseł M. Święcicki, tj. do tempa prywatyzacji. Niewątpliwie sporo w tym zakresie zrobiono. Dużo przedsiębiorstw sprywatyzowano. Postawmy sobie zatem pytanie: czy musimy wszystko prywatyzować? W jakim kierunku i jak daleko ta prywatyzacja powinna pójść?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselZygmuntCybulski">Zapewne poseł M. Święcicki zna przykład Wielkiej Brytanii. Wyraźnie rząd pani M. Thatcher postawił na oddanie tego, co państwowe, w ręce prywatne i spółek akcyjnych. W tej chwili Anglicy zaczynają myśleć nieco inaczej. Zastanawiają się, czy nie za dużo oddano w ręce prywatne.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselZygmuntCybulski">Państwo jest bardzo złożonym organiznem. Równowaga musi być w nim zachowana. Jest to podstawowe prawo przyrody.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselZygmuntCybulski">Uchwycenie równowagi jest - niewątpliwie - trudne. Dlatego właśnie poseł M. Święcicki będzie mieć rację mówiąc "jeszcze" i ja także będę mieć rację mówiąc "może już za dużo".</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselZygmuntCybulski">Uchwycenie równowagi - jak już powiedziałem - jest niezwykle trudne. Ale przechylenie szali na jedną stronę jest niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselZygmuntCybulski">Mówię o tym m.in. dlatego, że podczas wiosennego pobytu w Wielkiej Brytanii spotkałem się z ludźmi, którzy są odpowiedzialni za ekonomikę angielską i którzy poważnie się nad tą sprawą zastanawiali.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PoselZygmuntCybulski">Na pewno źle - moim zdaniem - postąpiliśmy z gospodarką rolną. Popełniliśmy podstawowy błąd. Ktoś mógłby powiedzieć, że problem dotyczy tylko 20 % ziemi stanowiącej wielkoobszarową, państwową gospodarkę. Nie w tym jednak rzecz. Nie zmierzyliśmy w tym wypadku naszych zamiarów na siły, które istniały, dlatego będziemy musieli jeszcze długo borykać się z kłopotami.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PoselZygmuntCybulski">Jeżeli idzie o przemysł, to także byłbym ostrożny. Skoro bowiem za prywatyzacją mają kryć się tylko problemy organizacji zarządzania, to można tę kwestię rozwiązać za pomocą innych ustaw. To nie musi być ustawa o prywatyzacji i nie musi być prywatyzowanie na siłę wszystkiego. Jeśli natomiast miałoby to być oddanie w ręce obcego kapitału naszego przemysłu, to mam w tym wypadku wątpliwości wynikające chociażby z przykładu Kwidzynia. Cieszę się, że nie doszło do tego w przypadku kombinatu miedziowego w Legnicy.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PoselZygmuntCybulski">Trzeba mieć na uwadze, że w momencie otwarcia granic i swobodnego przepływu kapitału dobrze byłoby, żeby część naszej gospodarki była kierowana przez nasze państwo mocno stowarzyszone, mocno związane z innymi partnerami zagranicznymi.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PoselZygmuntCybulski">Mam nieco inny pogląd na kwestię "wyhamowania". Nie widzę zresztą jeszcze wyraźnych oznak takiego zjawiska. Jeżeli ono jednak nastąpi, to dobrze byłoby, gdyby nastąpiło w momencie równowagi pomiędzy gospodarką stanowiącą własność skarbu państwa a tą, która znajdzie się poza własnością skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselTadeuszGawin">Chciałbym uściślić niektóre informacje przekazane przez posła M. Święcickiego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselTadeuszGawin">Po pierwsze - w ustawie budżetowej zostało zapisane, że PKP nie dostają kilkanaście, tylko kilka bilionów złotych dotacji.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselTadeuszGawin">Druga sprawa dotyczy 0,9 % budżetu państwa. Skoro zmierzamy do Unii Europejskiej, to powinniśmy także dostosować do nich skalę dotacji budżetowych do kolei. Tam stanowią one ok. 3 % budżetu, oczywiście są to znacznie korzystniejsze budżety. Jeśli mamy wygrywać konkurencję z innymi kolejami, to nasze PKP muszą być dofinansowane w odpowiedni sposób.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselTadeuszGawin">Znajdujemy się w Europie na ostatnim miejscu, jeśli chodzi o wysokość dotacji do kolei. Za nami plasują się, co prawda, jeszcze Węgrzy. Nie wiem jednak, czy w tym roku nas nie wyprzedzą.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PoselTadeuszGawin">Z mojej ostatniej wizytacji Lot-u wynika, że wcale źle to przedsiębiorstwo nie stoi. Osiąga ono zyski z przewozów. Faktem jest, że ciążą na nim duże spłaty kredytów zaciągniętych na zakup samolotów. Dodatkowym problemem jest zbyt starych maszyn typu Ił i Tu, których nikt obecnie nie chce kupić. Są to rzeczywiście środki transportu na obecne czasy drogie, dlatego stoją niewykorzystane i brakuje na nie nabywców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMalgorzataOstrowska">Poseł M. Święcicki wywołał swoim wystąpieniem największą dyskusję. Jeżeli państwo pozwolą, również odniosę się do tego, co powiedział.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselMalgorzataOstrowska">Jestem spokojna o tempo prywatyzacji /w tym momencie nie zgadzam się z posłem Z. Cybulskim/, gdyż została uznana ona za rzecz potrzebną i jest kontynuowana. Program komercjalizacji przedsiębiorstw i kolejne programy przygotowywane przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych dowodzą tego, że jak najbardziej utrzymywany jest ten kierunek zmian własnościowych. Wychodzą one nawet naprzeciw większym grupom małych i średnich przedsiębiorstw. W kontekście tego niepokoje wydają mi się zupełnie nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselMalgorzataOstrowska">Prawdą jest natomiast, że podczas debaty budżetowej i dyskusji nt. kierunków prywatyzacji wyraźnie zarysowały się pytania: o mapę prywatyzacyjną, o określenie, co będzie prywatyzowane, a co będzie utrzymane jako resorty strategiczne, o to, jak państwo określi swój procentowy udział i interwencjonizm państwowy. Odpowiedzi na te pytania stoją przed nami. Ani jednak koalicja, ani Polskie Stronnictwo Ludowe, ani Sojusz Lewicy Demokratycznej w żadnym z wystąpień nie negowały potrzeby prywatyzacji. Spowolnienie, o które posądza nas poseł M. Święcicki, wcale nie następuje. Dowodzą tego fakty.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselMalgorzataOstrowska">Wydaje mi się, że na forum naszej Komisji nie powinniśmy dyskutować, czy dostosowanie przepisów jest potrzebne, czy nie. Stało się tak, że Polska wyraziła chęć przystąpienia do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselMalgorzataOstrowska">W tym jednak momencie zgadzam się z posłem M. Święcickim, że nie powinniśmy się dać tanio sprzedać. Musimy bronić swoich interesów. Negocjacje, jakie prowadzimy, dotyczące poszczególnych punktów i naszego uczestnictwa w Unii muszą być prowadzone przez wysokiej klasy fachowców, którzy będą mieli na względzie interes państwa polskiego. Podobnie interes innych państw jest broniony przez ich ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanBorkowski">Ilekroć oceniamy tak ważne kwestie, nie unikniemy kwestii dyskusyjnych. Tym łatwiej jednak jest uciekać na obrzeża tematyki, im bardziej raport odchodzi od omawiania sedna sprawy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanBorkowski">Z przedstawionego nam raportu wynika, że - aczkolwiek przemysł, transport i gospodarka morska są dużymi działami gospodarki, zatrudniającymi znaczną liczbę pracowników, wytwarzającymi znaczną część dochodu narodowego - jawią się one jako bardzo małe, skromne działy gospodarki. Takie można odnieść wrażenie.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselJanBorkowski">Druga moja uwaga podobna jest do tej, którą wypowiedział poseł M. Święcicki. Otóż w raporcie nie znajdujemy informacji o działaniach strategicznych, które podnosiłyby konkurencyjność naszej gospodarki. Jeśli mamy znaleźć się w strefie wolnego przepływu dóbr i usług, to ważną sprawą jest czy firmy, które działają na rzecz naszego kraju, które są źródłem dochodów, które dają zatrudnienie obywatelom polskim, będą na tyle konkurencyjne, że utrzymają się na rynku i będą w stanie produkować towary i wchodzić z nimi na rynki zagraniczne. Jeżeli nie będzie takich działań, które będą podnosić konkurencyjność, to wszystkie inne działania będą tylko ozdobnikiem.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselJanBorkowski">Możemy mieć znakomite prawodawstwo, możemy mieć wszystko dobrze zrobione, ale nie wykonana restrukturyzacja, nie podjęte działania podtrzymujące funkcjonowanie niektórych gałęzi uniemożliwią dalsze gospodarowanie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PoselJanBorkowski">Sądzę, że nadeszła pora, abyśmy wysłuchali przedstawicieli obu resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Przepraszam państwa za nieobecność wiceministra Nowaka. Prosił on na poprzednim posiedzeniu Komisji o przesunięcie terminu dzisiejszej debaty, gdyż bardzo chciał być na niej obecny. Ponieważ jednak nie udało się przenieść posiedzenia na inny termin, reprezentuję dzisiaj ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">W całej dyskusji, a szczególnie w wypowiedzi przewodniczącego Komisji, przewijał się dylemat, co to są działania dostosowawcze i jak szerokie powinny one być. Właściwie nad wiekszością zarzutów, jakie dzisiaj padły, można byłoby się zastanawiać, czy dotyczą one działań dostosowawczych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">W naszym ministerstwie problem ten wygląda następująco: całość działania Ministerstwa Przemysłu i Handlu, polityka przemysłowa i działania dostosowawcze. Uwzględnienie wymagań Układu europejskiego, wymagań rynku zachodniego i rynków światowych działających na zasadzie konkurencyjności są zadaniami naczelnymi.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Pozwolę sobie na wyrażenie następującego poglądu. Wyobraźmy sobie, że nie ma Unii Europejskiej, a jest jedynie Europa Zachodnia złożona z kilkunastu czy kilkudziesięciu krajów i że w naszym państwie zachodzi transformacja gospodarki do zasad wolnorynkowych. W takich warunkach nasze działania byłyby niemal identyczne. Dlatego właśnie trzeba sobie powiedzieć, co ujmiemy pod pojęciem działań dostosowawczych.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">W opinii przygotowanej przez Biuro Studiów i Ekspertyz KS zawarte zostało krótkie stwierdzenie - "Ministerstwo Przemysłu i Handlu opracowało program działań dostosowawczych do Układu europejskiego zawierający politykę przemysłową /w tym przemysłu rolno-spożywczego/ i politykę w zakresie handlu wewnętrznego resortu". Jest ono istotne. W działaniu ministerstwa polityka przemysłowa stoi wyżej. Jest Departament Polityki Przemysłowej. "Założenia polityki przemysłowej" są samodzielnym dokumentem przedstawionym przez resort rządowi. Działania dostosowawcze są natomiast przedstawiane rządowi jako składnik działań dostosowawczych, przedkładanych przez urząd pełnomocnika rządu.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Nie pomniejszam tego zagadnienia. Jest to przecież mój zawód. W ministerstwie zajmuję się właśnie działaniami dostosowawczymi. Chcę jednakże zwrócić państwa uwagę na to, że trudno jest wyznaczyć granicę, co jest stricte działaniem dostosowawczym, co jest polityką przemysłową, a co jest działaniem resortu jako całości.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Pół żartem, pół serio powiem, że konstrukcja naszego programu dostosowawczego jest w pewien sposób efektem naszych dostosowań. Dokumenty dotyczące polityki przemysłowej Wspólnot Europejskich, "biała księga" Delorsa przyjęta w grudniu nie zajmuje się w żadnym miejscu jakąkolwiek branżą. Generalnie chodzi w nich o stworzenie przemysłowi warunków do działania, tj. stworzenie przemysłu konkurencyjnego, unikanie monopoli itd.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Nasz program dostosowawczy charakteryzuje podejście problemowe. Tylko te sektory, w których istnieją problemy dostosowawcze, wymienialiśmy z imienia. W efekcie w raporcie wyszczególniona została jedynie energetyka. W jej przypadku mamy do czynienia z legislacją, z trzema energetycznymi systemami europejskimi /wschodnioeuropejskim, zachodnioeuropejskim i nordyckim/.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">W tym moim wyjaśnieniu należy szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie zajmujemy się produkcją towarów konsumpcyjnych, przemysłem elektromaszynowym itp. Jest to po prostu strefa działania resortu jako całości.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Strefą działania polityki przemysłowej są również istniejące programy /dyskutowane przez posłów/ restrukturyzacji przemysłu węglowego, hutnictwa. Niewątpliwie są to również programy dostosowawcze do warunków działania w wolnym rynku, a szczególnie we wspólnym rynku europejskim.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Nasz program ujmuje te akcenty, które należą do specyfiki europejskiej. Nie udało się uniknąć spraw standaryzacji, gdyż jest to zasadnicza kwestia regulująca zasady działania przemysłu. Przyjmujemy normy europejskie, a nie japońskie, gdyż Europa jest nam bliższa niż Japonia.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Przejdę teraz do omówienia zagadnień szczegółowych.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">W wypadku jakości padł zarzut, że w materiale nie ma ani słowa o wytwarzaniu. Poseł Z. Cybulski zna jednak przemysł, gdyż później stwierdził, że systemy jakości, o których dzisiaj mówimy, nie odnoszą się do kontroli gotowego wyrobu, do sprawdzenia, czy jest on dobry, czy zły, ale dotyczą budowania jakości od chwili projektowania. Chociaż nie było naszym zamiarem prowadzenie w naszym programie wyrobu od początku do końca, niemniej jednak jest on w tym programie schowany. Uzyskanie certyfikatu wymaga wprowadzenia normy serii 9000, 29000 i 45000. Jest to sprawdzenie zakładu przemysłowego od sprzątania, czystości na hali produkcyjnej, dostawy materiału wejściowego.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Poseł Z. Cybulski powiedział, że trudno jest zaakceptować tylko 93 przedsiębiorstwa. Zgadzamy się z tym. Jest to jednak sprawa środków.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Od razu przy tej okazji chciałbym odpowiedzieć tym posłom, którzy pytali, o jakie środki występowano. Otóż nie potrafię na to odpowiedzieć. Nie zajmuję takiego stanowiska służbowego, które pozwoliłoby mi podać tę informację.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Sądzę jednak, że naszym ministrom także trudno byłoby znaleźć szybko odpowiedź. Zależy ona od tego, co wstawimy do programu dostosowawczego.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Mogę powiedzieć jedno. Zgłaszając nasze potrzeby do programu SIERRA zabiegaliśmy o miliony ECU, co i tak nie obejmowało całego programu.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">o kapitale zagranicznym niewiele mówimy w naszym programie dostosowawczym. W polityce przemysłowej uznaje się natomiast, że kapitał zagraniczny jest w zasadzie pożądany. Trwa o niego na całym świecie rywalizacja między biorcami tego kapitału. Oczywiste jest, że trzeba mieć ekspertów i negocjatorów, aby nie dać się oszukać.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Możemy chronić nasze najlepsze segmenty, ale musimy sobie zdawać sprawę z tego, że kapitałodawcy to nie dobroczyńcy. Nie kupią oni zakładów najgorszych. Chcą przecież zrobić interes. My także chcemy na tym zrobić interes i to jest możliwe. W perspektywie trzeba pamiętać o jednym, że zakłady, w których wejdzie poważny, produkujący kapitał zagraniczny, dający miejsce pracy, będą konkurencyjne po otwarciu granic na jakieś 5 - 6 lat. Poza tym nie padną. Zakłady natomiast, których będziemy bronić, a które będą charakteryzować się starą technologią, nadmiernym zatrudnieniem i nadmiernym skażeniem środowiska, sami zamkniemy, gdyż nie będą konkurencyjne.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Na kapitał zagraniczny trzeba zatem patrzeć z dwóch stron: nie można dać się wykupić, ale jest on bardzo potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Ochrona środowiska jest bardzo istotną sprawą, chociaż w naszym raporcie potraktowaliśmy tę kwestię krótko ze względu na to, że piecza nad nią należy do Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Troskę o środowisko uwzględniamy głównie przy konserwacji energii. Jest tworzona taka agencja. Zagadnienie to dotyczy całego przemysłu. Zbiega się z nim problem kosztów, kwestia konkurencyjności i ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Bierzemy udział /zostało to w naszym sprawozdaniu uwidocznione/ w opiniowaniu aktów prawnych. Chciałbym w związku z tym zaapelować do państwa - jako do środowiska, które tworzy prawo - abyście bardzo dokładnie przyglądali się skutkom ustaw chroniących środowisko. Na przykład zakaz importu odpadów, który generalnie jest słuszny, powoduje określone straty. Przerobienie bowiem złomu /wszystko jedno czy stalowego, czy cynkowego, czy miedziowego/ kosztuje energię i samo środowisko wielokrotnie mniej niż przerobienie rudy. Rudę sprowadzamy do Polski, ale złomu nie pozwalamy. To jest szkodliwe dla środowiska. Oczywiście na granicy musi istnieć kontrola, abyśmy nie sprowadzali uranu na handel bądź czystych odpadów.</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Mało znany jest fakt, że samochód z katalizatorem jest klęską ekologów, a zwycięstwem koncernów naftowych.</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Nie potrafię powiedzieć nic nt. wielkości środków. Jeżeli takie wyjaśnienia są potrzebne, przekażę tę prośbę moim przełożonym.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Poseł I. Skubis powiedział, że raport ma charakter "szarpany". Być może bardziej uporządkowany charakter ma dokument, który przesłaliśmy na ręce przewodniczącego Komisji. Spóźnienie w przekazaniu go posłom wynikło z okresu świątecznego. Wiceminister Nowak podpisał ten dokument 30 maja. Czwartek był dniem świątecznym, a w piątek większość instytucji miała dzień wolny.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Struktura zaprezentowana w naszym sprawozdaniu jest taka sama jak struktura programu dostosowawczego resortu. Są tutaj wyodrębione poszczególne zagadnienia. Tego w zbiorczym raporcie pełnomocnika rządu nie zachowano. Zastosowano jedynie wyodrębnienia akapitami. Może dlatego jest on mniej czytelny.</u>
          <u xml:id="u-23.26" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Jeżeli chodzi o efekty szkoleń, to są one zauważalne w zdolności zakładów polskich do adaptacji i do przyjmowania standardów 9000 i 45000. Jest ona dużo wyższa niż oczekiwano. To zawdzięczać należy chyba szkoleniu ludzi.</u>
          <u xml:id="u-23.27" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Certyfikacja i atestacja są to pojęcia niezbyt dobrze zdefiniowane, tymczasem odgrywają one olbrzymią rolę. Prosto mówiąc, jeżeli mamy certyfikowane laboratorium, mamy atestację i mamy obie te sprawy uznane w świecie, to Polonez, odbiornik bądź jakikolwiek inny polski wyrób, posiadający pieczątkę instytutu mającego prawo certyfikacji jest sprzedawany na terenie całej Europy. Nie musimy w tym wypadku płacić w Hamburgu lub w Londynie za taką certyfikację, albo - co gorsze - nie musimy płacić w każdym z tych miejsc.</u>
          <u xml:id="u-23.28" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Mamy w tej dziedzinie wspólnika. Wiodące w dziedzinie normalizacji, czyli wprowadzania norm, są trzy instytucje będące spadkobiercami dawnego Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości. Prawdą jest, że obowiązuje ustawa o harmonizacji działań. Nawet dzisiaj uczestniczyłem w roboczej dyskusji dotyczącej naszego własnego projektu, co jest w nim zgodne, a co jest niezgodne z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-23.29" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Zapisy ustawy dotyczą nowo wprowadzanych przepisów, norm, projektów ustaw itd. Istnieje natomiast we wszystkich dziedzinach ogromna liczba przepisów prawnych, które już są i nie można ich skasować, bo zastąpienie ich bądź naprawienie wymaga czasu. Nie można przecież samopas pozostawić norm bezpieczeństwa w ruchu drogowym itp.</u>
          <u xml:id="u-23.30" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Dodam tytułem wyjaśnienia, że w sześciu krajach założycielskich, które mają za sobą 30-letni staż pracy we Wspólnocie, nadal pracuje się nad unifikacją ich norm i przystosowaniem ich do norm europejskich.</u>
          <u xml:id="u-23.31" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Trzeba sobie powiedzieć wyraźnie, że w tej dziedzinie czeka nas ogromna praca, którą będziemy wykonywać przez wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-23.32" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Nie my koordynujemy program STRUDER. Przemysł korzysta z niego na zasadzie regionów. Trzeba jednakże zauważyć, że i tak program ten ruszył lepiej niż program SIERRA. Trudno mi jest powiedzieć, gdzie leży wina. Jesteśmy tylko klientem, całość negocjuje Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.33" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">Pierwsze projekty do programu SIERRA składaliśmy ponad 2 lata temu. Nie wiemy w tej chwili nawet tego, czy możemy na cokolwiek liczyć, jeżeli chodzi o środki. Informację tę zawarliśmy zresztą w naszym sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-23.34" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPrzemysluiHandluKrzysztofDabrowski">W pełni zgadzam się, że wszystkie wymienione zagadnienia, tj. konkurencyjność, strategia, restrukturyzacja, nowoczesność, są niezwykle ważne. Trudno jest nam jednak w resorcie zdefiniować /chętnie wysłucham państwa poglądu na ten temat, gdyż możemy w ministerstwie zmodyfikować nasze podejście do działań dostosowawczych/, w którym miejscu kończą się działania dostosowawcze, a zaczynają się codzienne, statutowe zadania ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Zostałem upoważniony przez ministra do zaprezentowania państwu tematyki dotyczącej naszego resortu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Jak zrozumiałem, przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji jest raport dotyczący wykonania programu działań dostosowujących polski przemysł, transport i gospodarkę morską do wymagań Układu europejskiego. W swoim wystąpieniu nie będą odnosił się do szczegółowych kwestii, gdyż i tak były one wyrywkowo poruszane. Nie sposób jest na posiedzeniu odpowiedzieć na wszystkie pytania, zwłaszcza że wyręczyliście mnie państwo nieco w tym zakresie. Chciałbym podziękować za to posłowi M. Święcickiemu, szczególnie gdy idzie o PKP i LOT.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Przedłożony przez Urząd Rady Ministrów raport oraz sprawozdania faktycznie mogą powodować uczucie niedosytu i stwarzać wrażenie, że prace prowadzone w resortach w zakresie adaptacji do Układu europejskiego były mało zaawansowane. Spowodowane zostało to przyjętą formułą prezentowania zagadnień, która nie odzwierciedlała w pełni tego, co w resortach w tym zakresie się zrobiło. Jest to - moim zdaniem - uwaga pod adresem urzędu pełnomocnika, aby przyszłoroczny raport był skonstruowany nieco inaczej, żeby posłowie mieli pełniejszy obrad tego, co rzeczywiście dzieje się w resortach.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Raport został opracowany według formuły narzuconej przez pełnomocnika i według takiej formuły resorty odpowiadały.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Chciałbym przypomnieć państwu, że program działań przyjęty został przez rząd w listopadzie 1992 r., a program działań dostosowujących polski system prawny - w styczniu 1993 r. Okres, który upłynął od momentu przyjęcia programów do złożenia raportu, wyniósł 1 rok. Można postawić sobie pytanie, czy zrobiono w tym czasie dużo, czy mało i czy to, co zrobiono, jest tym, co mogło być zrobione.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Nie będę starał się oceniać, czy resort zrobił dużo, czy mało w tym zakresie, postaram się natomiast przedstawić państwu podejście ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Naszym zdaniem w tym krótkim czasie trzeba było przede wszystkim zrobić głęboką analizę porównawczą stanu istniejącego i zamierzeń, aby przygotować program działań resortowych i w miarę możliwości prowadzić służebne działania legislacyjne, gdyż z nimi nie można czekać, ale trzeba je prowadzić na bieżąco. Została w efekcie opracowana bardzo szczegółowa analiza i ocena możliwości wdrożenia dokumentów Wpólnot Eropejskich, zakończona opracowaniem programu adaptacji polskiego systemu transportowego do reguł obowiązujących we Wspólnotach Europejskich. Jest to bardzo szczegółowy materiał z podziałem na poszczególne branże: lądową, lotniczą i morską. Są w nim konkretne horyzonty czasowe zarówno krótkoterminowe /lata 1994 - 1996/, jak i długoterminowe. Dokument ten składający się z pięciu woluminów, został niedawno przyjęty przez kierownictwo resortu i jest w tej chwili przedmiotem wdrożeń. Jednocześnie jest on na bieżąco analizowany i modyfikowany.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Jeżeli będziecie państwo chcieli zapoznać się z tym opracowaniem, które szczegółowo podaje, co Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej zamierza zrobić i co do tej pory zrobiło - to informuję, że jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Równolegle opracowany został dokument o charakterze strategicznym - "Polityka transportowa i program działania w kierunku przekształcenia transportu w system dostosowany do wymogów gospodarki rynkowej i nowych warunków współpracy globalnej w Europie". Jest to fundamentalny dokument. Został on przesłany do uzgodnień międzyresortowych. Będzie prezentowany w Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów pod koniec bm. Sądzę, że na początku III kwartału br. będzie przekazany komisjom sejmowym do zapoznania się z nim.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">W dokumencie, o którym wspomniałem, znajduje się wiele odpowiedzi na pytania, które państwo zadaliście. Oczywiście można mieć te wątpliwości, jakie zgłosił poseł Z. Cybulski, czy realne jest wybudowanie w ciągu trzech lat tyle kilometrów autostrad. Chcę jednak przypomnieć, że raport sporządzony był w listopadzie 1993 r. Wtedy było inne podejście, a teraz też jest inne. Nie przesądzałbym jednak definitywnie, że jest to niemożliwe. Wszystko jest możliwe, jeżeli są pieniądze. Do tej sprawy jest w tej chwili w resorcie trochę inne podejście. Jest zainteresowanie koncesjami. Jesteśmy w tej chwili w trakcie prac legislacyjnych. Pod koniec roku powinien być gotowy projekt ustawy, która umożliwiałaby nam ogłaszanie przetargów. Jest to jednak jeszcze kwestia pewnego czasu i trudno w tej chwili przesądzać, jak ta sprawa się rozwinie.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Opracowane zostały również inne dokumenty. Nie będę ich wszystkich wymieniać, aby nie powstało wrażenie, że dajemy z naszej strony dużo opracowań, ale mało konkretnej roboty. Wspomnę tylko, że dotyczą one m.in. założeń do programu rozwoju transportu do 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">W latach 1992 - 1993 mieliśmy zagraniczną jednostkę doradczą w ramach programu PHARE. Również wtedy zostały przygotowane pewne dokumenty, które posłużyły do tworzenia tych właśnie konkretnych rozwiązań, obecnie wdrażanych.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">W okresie sprawozdawczym podjęto prace nad wieloma aktami prawnymi uwzględniających potrzeby integracyjne. Ponieważ niektóre z nich nie zostały wymienione w raporcie, gdyż powstały po jego sporządzeniu, poinformuję państwa, jakie ustawy zostały przyjęte na szczeblu Rady Ministrów i jakie będą w niedługim czasie skierowane do Sejmu. Są to: ustawa o rybołówstwie morskim przyjęta przez Radę Ministrów 30 maja br., ustawa o zapobieganiu zanieczyszczenia morza przez statki, przekazana do Sejmu, ustawa o zarządzaniu portami morskimi znajdująca się w uzgodnieniach międzyresortowych, ustawa - Kodeks morski przyjęta przez Radę Ministrów 19 kwietnia br., zmiana ustawy - Prawo przewozowe, dyskutowana w komisjach sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Ponadto zostało wydane rozporządzenie ministra transportu i gospodarki morskiej w sprawie wykonywania lotów międzynarodowych, w którym staramy się regulować sprawy koncesji, a także rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustalenia kierunkowego układu autostrad i dróg ekspresowych zostało wydane i weszło w życie w październiku 1993 r. Wiele aktów prawnych objętych programem jest w trakcie przygotowywania przez resort.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Jednym z podstawowych problemów jest rozwój infrastruktury transportu, tj. modernizacja linii kolejowych, budowa autostrad, modernizacja infrastruktury transportu i przejść granicznych. Czynione są przez nasz resort starania, wsparte działaniami pełnomocnika rządu ds. integracji europejskiej i pomocy zagranicznej, które doprowadziły do skierowania z funduszy PHARE znacznych środków inwestycyjnych na ten cel. W 1993 r. na modernizację infrastruktury transportu zostały przyznane łącznie środki w wysokości 48 mln ECU. Dla porównania powiem, że dla wszystkich pozostałych 10 krajów w 1993 r. przeznaczono łącznie środki w wysokości 70 mln ECU.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Trudno przesądzać, że stało się tak wyłącznie w wyniku starań ministra transportu i gospodarki morskiej. Niemniej jednak należy uznać to za sukces, że pierwszy finansowany program dla linii E-20 według ustaleń szczytu kopenhaskiego został zrealizowany w Polsce. Szczyci się tym PHARE. Podczas ostatniej wizyty przewodniczącego Komisji Obywatelskiej Jacquesa Delorsa wiele na ten temat mówiono.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Obecnie także przeznaczono znaczne środki z funduszu PHARE na modernizację nowych przejść granicznych w ramach programu TRANSPORTER.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Istotnym elementem, który nie może być nie doceniany, jest zbliżenie stanowiska Unii Europejskiej. Temu celowi służą spotkania na najwyższym szczeblu ministrów transportu krajów europejskich. W Układzie europejskim zarysowane zostały strategiczne cele. Sprawy środków, sposobu dochodzenia do wytyczonych celów,  możliwości współpracy z krajami "dwunastki" omawiane są podczas szczytów.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">W listopadzie 1993 r. odbyło się pierwsze w historii spotkanie ministrów transportu "dwunastki" z ministrami transportu Grupy Wyszehradzkiej oraz Bułgarii i Rumunii. Przypominam, że drugie takie spotkanie odbyło się przedwczoraj i dotyczyło ono ministrów finansów.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Oczywiste jest, że spotkanie, które trwało zaledwie kilka godzin, nie doprowadziło do zasadniczych rozstrzygnięć, pozwoliło natomiast na spolaryzowanie stanowisk i poznanie wzajemnych poglądów i siebie.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">W br. mieliśmy drugą paneuropejską konferencję na Krecie, w której brali udział ministrowie wszystkich krajów europejskich. Dosyć dużą aktywność przejawił tam nasz minister transportu i gospodarki morskiej B. Liberadzki. Doprowadził on do tego, że w dokumentach konferencji zapisano zasadę ochrony w okresie przejściowym rynków transportowych krajów Europy centralnej i wschodniej, w tym Polski, przed nadmierną liberalizacją. Było to poważnym problemem.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Wiadomo, że nie jesteśmy na rynku transportowym konkurencyjni. Przynajmniej w okresie przejściowym bez posądzania o dumping powinniśmy w jakiś sposób chronić nasz rynek. Zostało to zapisane i będziemy teraz starali się praktycznie ten zapis egzekwować.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejWojciechZarnoch">Niedawno, gdyż w maju 1994 r., odbyło się posiedzenie Rady Ministrów europejskich ministrów transportu z udziałem wszystkich ministrów transportu krajów "dwunastki". Minister B. Liberadzki wygłosił na nim przemówienie dotyczące dostępu do zachodnioeuropejskich rynków transportowych krajów Europy centralnej i wschodniej oraz przedstawił propozycje konkretnych działań. Zostały one przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanBorkowski">Przepraszam, że panu przerywam, ale to wszystko wykracza poza temat, który dzisiaj omawiamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielMTiGMWojciechZarnoch">Być może pan przewodniczący ma rację. Trudno mi jednak o tym wszystkim nie powiedzieć, kiedy ten temat jest omawiany. Chciałbym, aby państwo dysponowali bieżącymi informacjami.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzedstawicielMTiGMWojciechZarnoch">Na zakończenie chciałbym dodać, że 23-24 czerwca br. odbędzie się w Warszawie pierwsze posiedzenie Komitetu Stowarzyszenia. Resort transportu zgłosi wniosek o powołanie podkomitetu ds. transportu. Sądzę, że są duże szanse na to, że zostanie on powołany. Będzie w nim okazja do dalszej polaryzacji stanowisk w sprawie programu adaptacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PrzedstawicielMTiGMWojciechZarnoch">Reasumując: resort transportu przechodzi już z okresu tworzenia programów do ich realizacji. Wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejBogumilSzczepanski">Chciałbym uzupełnić wypowiedź mojego przedmówcy, gdyż poseł M. Święcicki zwrócił uwagę na jedną sprawę. Przykro mi jest, że jakiś podmiot zagraniczny został narażony na pewne kłopoty. Chętnie, jeżeli jest taka możliwość, porozmawiałbym na ten temat z panem posłem po zakończeniu posiedzenia Komisji i poprosił o podanie bliższych danych dotyczących podmiotu.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejBogumilSzczepanski">Nasz resort prowadzi politykę, która popiera i pomaga podmiotom zagranicznym wchodzącym na nasz rynek. Podobnie działa także Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Faktem jest natomiast, że interesuje nas to, czy podmiot wchodzi z kapitałem i jaki jest to kapitał. Przy zawieraniu ewentualnych umów zwracamy na to bacznie uwagę.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaTransportuiGospodarkiMorskiejBogumilSzczepanski">Chciałbym podziękować państwu za cenne uwagi. Przy nowoczesnym układzie transportowym przewoźnik nie tylko będzie musiał martwić się o to, jak ma przewozić i czym, ale także będzie musiał się martwić tym, od kogo ma brać towar i co ma przewozić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselIreneuszSkubis">Szanuję posła M. Święcickiego, ale chciałbym zwrócić mu uwagę,że niepotrzebna była krytyka koalicji. W Komisji mamy tak pracować, aby móc podpowiedzieć Sejmowi. Nawet ja, jako członek koalicji, mogę wziąć na siebie ciężar sprzedania propozycji pana posła. Cenię sobie jego kompetencję i wiedzę, zwłaszcza w zakresie doświadczeń parlamentarnych i ministerialnych. Nie trzeba zatem wywoływać tematu, ale coś zaproponować. Po to jest właśnie Komisja. Jest ona miejscem do przetarcia pewnych tematów. Pan poseł najlepiej o tym wie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselIreneuszSkubis">Poza tym zauważył pan poseł, iż z wieloma jego poglądami nader często się zgadzam.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselIreneuszSkubis">Szanuję kompetencje panów, którzy reprezentowali poszczególne ministerstwa. W tej kadencji Sejmu nie możemy się jednak dopracować tego, aby na posiedzeniach Komisji ministerstwa były reprezentowane co najmniej w randze sekretarza bądź podsekretarza stanu. Nie czarujmy się. Uważam, że w tym wypadku poseł M. Święcicki ma rację, że wagą doceniania problemu jest obecność przedstawicieli ministerstwa. Jeśli jednak na posiedzeniu nie ma ministra ani wiceministra, to znaczy, że na tym problemie im nie zależy.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselIreneuszSkubis">Zobowiązuję się wytknąć ten fakt koalicji. Proszę także pana przewodniczącego o zadbanie o to w przyszłości. Niektóre Komisje w tej kadencji Sejmu wręcz bojkotują swoje posiedzenia, jeśli nie jest obecny przynajmniej wiceminister resortu, którym się zajmują.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselIreneuszSkubis">Nie wiem o żadnych wyjazdach zagranicznych, nie wiem o posiedzeniu Rady Ministrów ani Komitecie Ekonomicznym. Ktoś zatem powinien na naszym posiedzeniu być.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PoselIreneuszSkubis">Chciałbym być dobrze zrozumiany. Moja uwaga nie jest adresowana do przedstawicieli resortu, którzy są dzisiaj obecni. Wiem jednak co mówię. Musim się szacować nawzajem. Stąd wynika m.in. tak mała frekwencja na posiedzeniu. Po prostu posłowie wyszli z sali.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PoselIreneuszSkubis">Uważam, że niepotrzebnie odbiegliśmy od tematu. Podczas prowadzenia przez nas dyskusji i zadawania pytań, zamiast referowania i odpowiedzi ministra, zaserwowano nam informację ministra transportu i gospodarki morskiej. Była ona cenna, ale nie na miejscu. Powinna być wygłoszona po dyskusji, po pytaniach.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PoselIreneuszSkubis">Nawiązując do tego, co powiedział przedstawiciel Biura Legislacyjnego J. Bąk, chciałbym zaproponować, żebyśmy w konkluzji zawarli myśl, iż zobowiązujemy oba ministerstwa do przyspieszenia prac nad projektami aktów legislacyjnych dostosowujących nad do Układu europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#PoselIreneuszSkubis">Ponieważ nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie i już jej nie otrzymam, proszę - jeśli to jest możliwe - aby resort przemysłu i handlu przysłał na moje ręce i do wiadomości całej Komisji informację pisemną, jak to było z finansami.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#PoselIreneuszSkubis">W materiale został wywołany temat "że mało". Co to znaczy "mało". Jeżeli pytam sam siebie, ile w domowym budżecie potrzebuję środków do końca roku, to wiem, że na garnitur i koszulę mam za mało i wiem, że to "mało" wynosi 2 - 3 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#PoselIreneuszSkubis">Ma dzisiaj doradca ministra prawo nie wiedzieć, gdyż nie był przygotowany na takie pytanie. Wzorem dobrze pojętego układu parlamentarnego uważam, że powinienem otrzymać odpowiedź: ile zaplanowano na program dostosowawczy, ile do dzisiaj wykorzystano i jakie w tym zakresie są potrzeby. Po takim wyjaśnieniu będę mógł właściwie podejść do problemu w toku kolejnych debat, w tym debaty budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMarcinSwiecicki">Chciałbym wyjaśnić, że gdy chodzi o Polskie Koleje Państwowe, to w budżecie wymieniono dwie kwoty. Raz pisze się o ponad 6 bln zł na dofinansowanie bieżącej działalności PKP, natomiast drugi raz pisze się w innym miejscu o kwocie 7 bln zł przeznaczonej - o ile pamiętam - na inwestycje. Dlatego właśnie mówiłem o kilkunastu bilionach, gdyż razem daje to ok. 14 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselMarcinSwiecicki">Obawy i spowolnienie prywatyzacji oparłem na dokumencie, który ma być pojutrze przedstawiony w Sejmie. Jest tam rozdział, którego tytuł brzmi "Zarządzanie majątkiem państwowym oraz procesy przekształceń własnościowych". Zaczyna się on od stwierdzenia, że głównym celem stawianym przez rząd będzie zdecydowana poprawa zarządu własnością państwową. Później dużo się pisze o doskonaleniu tego zarządzania i poprawianiu.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselMarcinSwiecicki">Ponieważ przemysł jest dziedziną stosunkowo słabo sprywatyzowaną, dlatego wyraziłem tę obawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselTadeuszGawin">Nie zgodzę się z panem posłem, gdyż takich zapisów w ustawie budżetowej nie ma. Proszę się z nią zapoznać. Nie ma tam takiej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#IntegracjiEuropejskiejorazPomocyZagranicznejAndrzejMunko">Chciałbym sprostować pewien błąd, jaki zawarty jest w materiale Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, gdyż może on być mylący dla posłów. Otóż nie należy do zadań Ministerstwa Przemysłu i handlu opracowanie programu dotyczącego zasad i warunków realizacji klauzul ochronnych, klauzul restrukturyzacyjnych, środków antydumpingowych itd. To leży w gestii Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Może jest to złe, gdyż klauzula restrukturyzacyjna i środki ochronne powinny być stosowane przy pewnej koordynacji obydwu ministerstw. Natomiast to, co zostało zapisane na str. 16 dokumentu sporządzonego przez BSiE jest błędne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanBorkowski">Na zakończenie dzisiejszego posiedzenia pozwolę sobie podzielić się z państwem dwoma uwagami. Pierwsza z nich dotyczy kwestii finansowych. Na forum naszej Komisji odbyliśmy niejedną dyskusję nt. sposobu określenia metody na należyte wspieranie procesów dostosowawczych. Stąd zrodził się dezyderat skierowany do prezesa Rady Ministrów, a w konsekwencji do ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselJanBorkowski">Temat nie jest zamknięty. Problem pieniędzy zawsze istnieje, ilekroć są jakieś działania. Chcielibyśmy wobec tego, żeby można było sprecyzować potrzeby, określić kwoty, podać źródła i podać ewentualne zagrożenia oraz ich skalę, wynikające z braku środków.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselJanBorkowski">Absolutnie nie pretenduję do tego, żeby podsumowywać dzisiejszą dyskusję. Oceny raportu będziemy musieli dokonać na jednym z posiedzeń w czerwcu br. Dyskusja, jaka się odbyła dzisiaj, pozwoli nam natomiast wychwycić wątpliwości, które budzi raport. W ten sposób w kolejnym raporcie rocznym będą mogły być ewentualnie poczynione korekty.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselJanBorkowski">Zgodnie z tym, co kilkakrotnie podnoszono w dyskusji, raport nie uwzględnia potencjału oceny, nie uwzględnia oceny konkurencyjności gospodarki polskiej. Być może jest to zbyt trudne dla materiału obejmującego tego rodzaju tematykę. Taka pokusa jednak istnieje, albowiem potencjał jest tym, z czym będziemy mieć w przyszłości do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PoselJanBorkowski">Z dyskusji jasno wynikało, że raport ma pewne braki. Dotyczą one nie tylko tych działów gospodarki, o których była dzisiaj mowa, ale prawdopodobnie także kilku innych.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#PoselJanBorkowski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#PoselJanBorkowski">Skoro nie ma już chętnych do wypowiedzenia się, zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>