text_structure.xml
25.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na wstępie chciałam państwa poinformować, że na dzisiejszych obradach plenarnych Sejmu o godz. 1200 miał być rozpatrywany projekt dezyderatu wystosowanego przez naszą Komisję. Niestety nie było posła referenta. Stwierdzam to z ubolewaniem.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przechodzimy do porządku dzisiejszych obrad. Tematem spotkania są przedsięwzięcia zmierzające do sfinansowania deficytu budżetowego oraz zewnętrznego długu publicznego przy jak najmniejszym koszcie pozyskania środków na te dwa cele.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę, aby prezes Koziński zreferował ustalenia Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiceprezesNarodowegoBankuPolskiegoWitoldKozinski">Wspólnie poprosiliśmy pana posła Borowskiego, aby uczestniczył w dyskusji. W wyniku naszych wewnętrznych ustaleń doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie, jeśli pan poseł zreferuje te uzgodnienia, które wynikły z dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zwracam się do pana posła Borowskiego z pytaniem: którą stronę pan reprezentuje?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Komisja skierowała apel do Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów. Jeszcze raz pytam: którą stronę pan reprezentuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselMarekBorowski">Przede wszystkim chciałem usprawiedliwić swoją nieobecność. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że wina jest po mojej stronie, bez względu na to, gdzie ona jest naprawdę. Zgodnie z zawiadomieniem, które zostało mi przekazane przez pana Czaplę, który jest głównym organizatorem debaty plenarnej, rozpatrzenie projektu dezyderatu miało się odbyć o godz. 1300. Tymczasem ten punkt porządku dziennego został przesunięty na godz. 1200, a w tym czasie kończyliśmy uzgadniać końcowe postanowienia w tej kwestii, która nas zebrała wczoraj, tzn. w kwestii porozumienia między Narodowym Bankiem Polskim a Ministerstwem Finansów w sprawie finansowania deficytu budżetowego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselMarekBorowski">Bardzo przepraszam, że nie wywiązałem się z obowiązku. Rezolucja zostanie rozpatrzona o godz. 1900 i od razu odbędzie się jej drugie czytanie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PoselMarekBorowski">Natomiast na pytanie, po czyjej jestem stronie, odpowiadam: zawsze jestem po stronie pani przewodniczącej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Apel nie był skierowany do przewodniczącej Komisji. Ma on formę pisemną, znajduje się w dokumentach Komisji i bardzo proszę, aby pan poseł z całą powagą odniósł się do apelu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zwróciłam się do pana prezesa Kozińskiego, aby przedstawił wynik uzgodnień. Pan prezes wskazał na pana posła i w związku z tym zapytałam, w jakiej roli pan poseł ma zamiar wystąpić.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekBorowski">Pan prezes Koziński oraz pan minister Kalicki zwrócili się do mnie, abym był obecny przy rozmowach. Trudno mi jest podać, z jakiej przyczyny, ale skoro się do mnie zwrócili, to nie widziałem powodu, żeby odmawiać. Byłem więc obecny podczas rozmów i próbowałem, w miarę skromnych możliwości, doprowadzić do końca te rozmowy. W każdym razie starałem się określić pola wspólne, tzn. takie elementy, które mogą być przyjęte w dalszym postępowaniu przez Narodowy Bank Polski i Ministerstwo Finansów, a także rozbieżności i różnice w ocenie faktów. Chodziło o to, aby przynajmniej dociec, jakie te fakty naprawdę są.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselMarekBorowski">W konkluzji zarówno pan prezes Koziński, jak i minister Kalicki uznali, że byłoby dobrze, gdybym zaprezentował ustalenia, które miały miejsce. Jeżeli więc pani przewodnicząca pozwoli, to je zaprezentuję, co oczywiście nie wyklucza dalszej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Oczywiście pozwolę, ale stwierdzam, że jest to anormalna sytuacja. Albo pan się już utożsamia z którąś z układających się stron, albo występuje pan jako mediator, ale do tego Komisja pana nie upoważniła. Póki co komisja sejmowa jest organem niezależnym, a w związku z tym pana rola jest dosyć dziwna.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Skoro jednak obie strony upoważniły pana do reprezentowania ich, a pan chce wystąpić w tej roli, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekBorowski">Moja sytuacja w tym momencie robi się dziwna, a uważałem, że jest ona naturalna. Komisja zebrała się wczoraj, aby doprowadzić do jakiegoś konsensu w sprawie finasowania deficytu budżetowego. Obie strony uznały, że mogę być w tym pomocny, na co wyraziłem zgodę, a teraz się okazuje, że to nie jest dobrze.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselMarekBorowski">Ponieważ to, co zostało uzgodnione, może zreferować każdy, dlatego wyłączam się z tej sprawy. Byłem obecny przy rozmowach, bo poseł może być wszędzie obecny, a teraz proszę, aby pan prezes Koziński i pan minister Kalicki uzgodnili, który z nich przedstawi rezultaty końcowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WiceministerfinansowKrzysztofKalicki">Chciałbym oddać jak najwierniej przebieg dyskusji. Zdołaliśmy ustalić zakres potrzeb finansowania budżetu państwa. Sprecyzowaliśmy kwotę i obie strony uznały, że wyraża ona rzeczywiste potrzeby finansowania w marcu. Uzgodniliśmy także, że ze względu na sytuację prawną, nie ma w tej chwili możliwości bezpośredniego finansowania z Narodowego Banku Polskiego. W związku z tym NBP zadeklarował, że nie będzie dokonywał operacji bezwarunkowych sprzedaży papierów skarbowych i w ten sposób ułatwi dostępność środków na rynku. Natomiast będzie dokonywał operacji jedno- i pięciodniowych, ściągających nadwyżki płynności banków.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WiceministerfinansowKrzysztofKalicki">Rozbieżność między nami, aczkolwiek nie jest ona duża, dotyczy kosztów pozyskania środków na sfinansowanie budżetu państwa. My ze swej strony zadeklarowaliśmy pewne ustępstwo w sprawach kosztów finansowania, niemniej jednak pozostaje rozbieżność między Ministerstwem Finansów a Narodowym Bankiem Polskim.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WiceministerfinansowKrzysztofKalicki">Rozbieżność dotyczy również stopy operacji Reverse REPO. Natomiast doszliśmy również do porozumienia w kwestii dotyczącej płatności związanych z obsługą długu zagranicznego. W tej sprawie będziemy się spotykać w odpowiednim czasie, prawdopodobnie między 16 a 20 marca. Uruchomimy taki mechanizm, który pozwoli ministrowi finansów zdobyć środki na dokonanie spłat, które wynikają z obsługi zadłużenia zagranicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Chcę prosić pana ministra Kalickiego albo pana prezesa Kozińskiego o wyjaśnienie, jakie instrumenty zostaną uruchomione między 16 a 20 marca, które pozwolą na zgromadzenie ministrowi finansów środków, które przeznaczy na obsługę długu zagranicznego?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselJerzyOsiatynski">Może taka informacja wymaga zamknięcia naszego posiedzenia. Jeśli tak, to będę prosił panią przewodniczącą, żeby podjęła stosowną decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiceprezesWitoldKozinski">Jeśli chodzi o mnie, to mam bardzo małą skłonność do dyskusji o szczegółach, niezależnie od tego, czy na sali są dziennikarze, czy ich nie ma. Kwestie, o których dzisiaj rozmawialiśmy z ministrem Kalickim, są dla rynku bankowego fundamentalne. Nie byłbym usatysfakcjonowany nawet tym, gdyby posiedzenie zostało utajnione.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WiceprezesWitoldKozinski">Wyrażając swoją opinię, chcę stwierdzić, że dzisiaj nastąpiło duże zbliżenie stanowisk i jest szansa na osiągnięcie pełnego porozumienia. Rozbieżności nie uważam za takie, które są nie do przezwyciężenia. Dlatego też, jak zapowiedział pan minister, spotkamy się po 16 marca i będziemy dalej dyskutować. Uważam, że osiągnęliśmy duży postęp.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Na wczorajszym posiedzeniu, ale nie tylko, ujawniły się duże rozbieżności między Narodowym Bankiem Polskim a Ministerstwem Finansów w sprawie oceny zasadności i kosztów związanych z zaciągniętą 100 mln pożyczką dolarową. Czy po dzisiejszym spotkaniu te rozbieżności w jakimś stopniu zostały zniwelowane, czy też obie strony pozostały przy swoich stanowiskach?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przypomnę, że wczoraj prosiliśmy, aby Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski na piśmie wyraziły swoje stanowiska z pełną argumentacją. Otrzymaliśmy pismo z Ministerstwa Finansów w sprawie tej pożyczki.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kiedy Narodowy Bank Polski przedstawi Komisji swoją argumentację?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiceprezesWitoldKozinski">Najprawdopodobniej jutro.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJerzyEysymontt">W tej sytuacji wycofuję swoje pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselWojciechBlasiak">Chciałbym się dowiedzieć od przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego oraz od Ministerstwa Finansów, na czym polegają rozbieżności między obydwoma stronami.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Pan poseł wie, że rozbieżności pomiędzy tymi stronami były, są i będą. Proszę więc sprecyzować, o jakie rozbieżności panu chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselWojciechBlasiak">O zasadnicze rozbieżności.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Takie rozbieżności też były, są i będą.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Pytam pana posła poważnie, o jakie chodzi panu konkretne rozbieżności?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselWojciechBlasiak">Również poważnie odpowiadam. Proszę, by obydwie strony wyartykuowały, na czym polegają, po ostatnich rozmowach, zasadnicze rozbieżności, w rozumieniu każdej ze stron?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę, by przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów odpowiedzieli panu posłowi na to pytanie, które ciągle jest ogólne.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WiceprezesWitoldKozinski">Uważam, że nie należy dzisiaj eskalować dyskusji. Jesteśmy na dobrej drodze i wobec tego na poważne pytanie również odpowiem poważnie: zasadniczych rozbieżności nie ma, a wobec tego nie ma po co o nich mówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy pan minister Kalicki chce zabrać głos, bo jeśli nie, to uhonoruję takie pana prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Chcę wskazać tylko na jedną sprawę. Gdyby stopy procentowe utrzymały się w ciągu roku 2% powyżej przewidywanej ścieżki, to koszty związane z obsługą długu publicznego wzrosłyby o 8,3 bln starych złotych, w tym o 3,3 bln starych zł w 1995 r. i o 5 bln starych złotych w 1996 r. Jest to tylko ta sprawa, co do której mamy różne stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiceprezesWitoldKozinski">O jakiej ścieżce pan mówił i o jakich punktach?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WiceministerKrzystofKalicki">Mówiłem o tych założeniach, które zostały przyjęte do budżetu państwa. Założenia były poczynione przez rząd i przyjęte przez parlament.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WiceministerWitoldKozinski">Sądzę, że jeśli uda nam się utrzymać ścieżkę inflacyjną w wysokości 17%, to te założenia staną się realne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">W naszej rzeczywistości wielokrotnie jeszcze będziemy zadawać podobne pytania o fundamentalne różnice między kolejnymi ministrami finansów i kierownictwem Narodowego Banku Polskiego. W związku z tym proponuję, abyśmy przyjęli systemowe rozwiązanie, że jeżeli któraś ze stron wystąpi do Komisji, albo Komisja dostrzeże potrzebę dyskutowania, to upoważnione przez nas prezydium podejmie się roli swego rodzaju czynnika społecznego w procesie negocjacyjnym dla zbliżenia stanowisk.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">Jeśli pani przewodnicząca pozwoli, to kieruję taki postulat pod rozwagę prezydium Komisji. Sądzę, że wszystkim nam nie służy taki stan, w którym nie tylko w układzie politycznym, ale także w układzie gospodarczym dyskusja przebiega przy pomocy mediów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prezydium Komisji, a przynajmniej jego przewodnicząca czuła się upoważniona do pełnienia takiej roli, zanim pan poseł zgłosił taką propozycję.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Do głosu zgłasza się pan poseł Borowski, tym razem już nie jako któraś ze stron.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselMarekBorowski">Proszę, aby pani przewodnicząca nie starała się utożsamić mnie z którąś ze stron.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Byłam zaskoczona, że pan poseł występuje na tym posiedzeniu jako strona. Komisja wystosowała apel do Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego. Pan poseł wystąpił w roli strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselMarekBorowski">Na wczorajszym posiedzeniu Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski prostą drogą zmierzali do tego, aby się pokłócić. Jeżeli z obu tych stron było życzenie, aby w dyskusji uczestniczył ktoś trzeci, przypadkiem poseł, to dlaczego miałbym się temu sprzeciwiać. Nie jestem żadną ze stron w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PoselMarekBorowski">Dodam do tego, o czym informowali minister Kalicki i prezes Koziński, że uzgodniono potrzeby budżetu, co jest też istotne. Ustalono, jaką kwotą wyrażają się te potrzeby w marcu. W związku z tym nie ma rozbieżności co do tego, że te pieniądze trzeba zdobyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy mógłby pan podać wysokość tej kwoty?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselMarekBorowski">Na tym polega właśnie problem, bo gdy będziemy rozmawiali o stopach dyskontowych, o kwotach itd., to wówczas dajemy pewne sygnały, które następnie mogą zamienić się w samosprawdzającą się prognozę. Najważniejsze jest, że uzgodniono wysokość kwoty.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselMarekBorowski">Również ważne jest to, że uzgodniono większą częstotliwość spotkań w ramach Komitetu Zarządzania Długiem Publicznym. Do tej pory posiedzenia odbywały się raz w miesiącu, a przynajmniej w marcu spotkania będą częstsze, żeby operatywnie reagować i nie zaskakiwać się wzajemnie decyzjami. Częste będą także aukcje sprzedaży bonów.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PoselMarekBorowski">Także ja skierowałem do obu stron apel, a ponieważ nikt nie zaprotestował przeciwko niemu, więc myślę, że został przyjęty. Apel był o to, aby zdecydowanie unikać, czy też zaprzestać wypowiedzi ocennych. Jeśli trzeba, to bronić swojego stanowiska, natomiast nie oceniać drugiej strony, że np. była niegospodarna, albo też nie ma pojęcia co robi, nie zna się na tym, co robi druga strona itd.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PoselMarekBorowski">Wczoraj wyraziliśmy zalecenie, by zminimalizować koszty, które budżet poniesie w związku z pozyskiwaniem środków na rynku kapitałowym. Dodatkowe koszty już zostały poniesione i nawet wykazując dużą staranność, nadal będą one występowały. Te koszty, nie przewidziane w budżecie, próbuje się zminimalizować. Pan minister podał liczbę w skali roku, więc jeśli budżet byłby podpisany np. w połowie marca, to koszty byłyby znacznie mniejsze, niemniej jednak one wystąpią. Ministerstwo Finansów szacuje, że suma dodatkowych kosztów, które już zostały poniesione plus koszty poniesione w marcu, wynosi około 1 bln zł.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PoselMarekBorowski">Z tego względu nasza rezolucja była jak najbardziej na miejscu, bo jeśli nawet zdobędzie się pieniądze na sfinansowanie budżetu, to pociągnie to za sobą określony koszt.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PoselMarekBorowski">Jeśli zaś chodzi o różnice, o które pytał pan poseł Błasiak, to można powiedzieć tylko tyle, że zawsze pomiędzy NBP a Ministerstwem Finansów będzie występowała fundamentalna różnica, bowiem każda z tych instytucji realizuje swoje zadania. Trzeba jednak zaznaczyć, że ta różnica jest naturalna. Narodowy Bank Polski na pierwszym miejscu stawia walkę z inflacją, do czego zobowiązuje go także uchwała Sejmu. Utrzymanie wskaźnika inflacji na poziomie 17% jest zadaniem trudnym, zwłaszcza ze względu na poziom inflacji w styczniu. Natomiast rząd ma deficyt, który musi sfinansować. Ma także problem z budżetem, który jest nie podpisany i w związku z tym jest pytanie, jakie poniesie koszty sfinansowania deficytu, czy duże, czy małe, zaraz, czy w przyszłym roku. Chodzi teraz o to, aby obie strony wzięły na siebie część pewnego ryzyka i pewnego kosztu z tym związanego. Sądzę, że jest na to szansa, w każdym razie w marcu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Niechętnie wracam do dyskusji na ten temat, ale jednak chciałbym znać stanowisko obu układających się stron. To, że są pewne różnice ocen co do kształtowania się takich czy innych zjawisk ekonomicznych, w sensie ich prognozy, a także co do parametrów instrumentów, które należy zastosować, to jest zrozumiałe i tego najprawdopodobniej nie uda się wyeliminować. Natomiast interesuje mnie, jak z punktu widzenia obowiązującego prawa - mam na myśli zarówno prawo bankowe, jak i budżetowe - które w sposób niedoskonały rozstrzyga podział kompetencji, interpretuje się uzgodnienia. Chociaż w sprawie stóp procentowych kompetencje posiada bank centralny, to jednak w sytuacji kiedy jest jakikolwiek zapis formalnoprawny wymagający konsultacji czy porozumienia, to bardzo ważne jest, aby była jednolita interpretacja, co to znaczy.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselJerzyEysymontt">W moim przekonaniu, nie jako członka tej Komisji, a nawet nie jako posła, tylko obywatela, byłoby bardzo niefortunnie, gdyby przy okazji jakichkolwiek operacji, jakie mogą zaistnieć, chociażby zmiany wielkości stóp procentowych, ponownie publicznie wybuchały spory w stylu, którego nie chcę wartościować. Słyszałem w tej sprawie głosy tzw. opinii publicznej. Wyrażane opinie są szkodliwe nie tylko dla tych dwóch instytucji. Dlatego bardzo interesuje mnie, czy jest jednolitość interpretacji, na czym mają polegać uzgodnienia czy konsultacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WiceprezesWitoldKozinski">Według mojej wiedzy prawniczej, aczkolwiek nie jestem biegły w tej materii, nie ma co interpretować, dlatego że nie istnieją zapisy, ani w ustawie o Narodowym Banku Polskim, ani w ustawie Prawo bankowe, które by zobowiązywały prezesa NBP do porozumiewania się w sprawie stóp procentowych. Taki zapis zapewne znajdzie się w nowej ustawie o Narodowym Banku Polskim. Zaproponujemy powołanie rady pieniężnej, w której również rząd będzie miał swoich przedstawicieli. Być może, że zdołamy wmontować w ustawę inny sposób artykulacji poglądów rządu. Natomiast dzisiaj nie ma żadnych formalnych zapisów o porozumiewaniu się w tej sprawie, a także takiego porozumiewania się być nie może, ponieważ, jak pan poseł słusznie zauważył, odbywało by się na dużej fali emocji, a zatem z góry byłoby skazane na niepowodzenie.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WiceprezesWitoldKozinski">Jeśli chodzi o mnie, to nie poczuwam się do tłumaczenia w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nie mam wiele do powiedzenia. Prawo budżetowe nie nakłada żadnego obowiązku na strony, dotyczącego konsultowania się w sprawach stóp procentowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselJerzyEysymontt">To wiele spraw wyjaśnia, ale przyznam, że na tle tego, co niedawno słyszeliśmy, szczególnie stanowisko Ministerstwa Finansów budzi moją wątpliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nie rozumiem, jaką wątpliwość budzi stanowisko Ministerstwa Finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Taką mianowicie, że minister finansów miał pretensje, co wyraził publicznie i można to sprawdzić w przekazach prasowych, do Narodowego Banku Polskiego, że decyzji w sprawie podniesienia stóp procentowych z nim nie uzgodnił.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Sądzę, że chodziło o zupełnie inną kwestię. Jeżeli są dwie instytucje, które kształtują politykę gospodarczą, to obyczaj nakazywałby skonsultowanie operacji podniesienia stóp procentowych. Jest to trudna sprawa i nie bardzo potrafiliśmy się do tej pory porozumieć w tej sprawie. W wielu krajach jest ona rozstrzygnięta prawem i np. w przypadku Bundesbanku przedstawiciel rządu ma nawet prawo zwieszać decyzję, do dwóch tygodni, banku centralnego w takich sprawach. U nas nie ma takiego rozstrzygnięcia na gruncie ustawy. Nie zostały uregulowane pewne kwestie wynikające stąd, że jest niezależny bank centralny i jest niezależny rząd. Jeżeli te dwie instytucje nie zmierzają w tym samym kierunku, to z tego rodzą się tylko same nieszczęścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proponuję zawiesić tę dyskusję do czasu nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim oraz ustawy Prawo bankowe. Myślę, że rzeczywiście uregulowania ustawowego wymagają te kwestie, które są na styku NBP i Ministerstwa Finansów. Nasza konstytucja i nasze prawo nie przewidują działań w takich sytuacjach, w jakich obecnie się znajdujemy i pewnie znajdować się będziemy jeszcze długo.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy są jeszcze uwagi i pytania w związku z apelem, który Komisja skierowała do Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Rozumiem, że przyjęliśmy informację obu stron. Sądzę, że uczynimy zadość dobremu obyczajowi, gdy wysłuchamy, jak ustalenia wynikające z tej informacji zostały zrealizowane. Posiedzenie poświęcone temu tematowi odbędziemy za miesiąc. Wcześniej jeszcze skierujemy na piśmie pytania o skutki podwyższenia oprocentowania kredytów, a także o skutki obniżenia dewaluacji złotego, a także o ocenę procesów wywołanych tymi operacjami. Te pytania skierujemy zarówno do rządu, jak i do Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na tym kończymy posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>