text_structure.xml 15.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę, aby pan poseł A. Wielowieyski zreferował poprawkę do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Uzasadnienie poprawki przedstawiłem podczas debaty sejmowej. Teraz chciałbym się odnieść do dylematu, który zarysował się między naszą propozycją /składam ją wspólnie z posłem S. Stecem/, a stanowiskiem wiceprezesa NBP, W. Kozińskiego. Rozumiem, że stanowisko Ministerstwa Finansów, prezentowane przez wiceministra W.Manugiewicza było nieokreślone. Pan minister podkreślił, z czym się zgadzam, że bardzo trudno jest ustalić, w którym momencie popełniono jakiś błąd lub naruszenie przepisów, a kiedy nie i w związku z tym rząd wstrzymuje się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Ideą propozycji jest to, że jeżeli nastąpiło udzielenie kredytu, który następnie został uznany, na podstawie kryteriów ustalonych w ustawie, za kredyt stracony, a równocześnie przy jego udzielaniu naruszono przepisy prawne, to wówczas rezerwa utworzona na kredyt stracony nie może być wliczona w ciężar kosztów uzyskania przychodów. Dylematem jest, co podkreślił prezes W. Koziński, że różnego rodzaju przepisy mogą być przekraczane, prawo bankowe stawia różne wymogi i gdybyśmy zastosowali poprawkę, to stanowić będzie ona duże zagrożenie dla banków.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Wydaje się, że utrzymanie formuły, iż tylko wtedy rezerwa celowa nie jest wliczana w koszty uzyskania przychodów, gdy naruszenie prawa jest potwierdzone przez sąd, wykluczy pewne kategorie przekroczeń prawa bankowego. Brane będą pod uwagę tylko te sprawy, które podjęła prokuratura /np. sfałszowanie podpisów, fałszywe zeznania itd./. Nie ma powodu, żeby z tego tytułu podatnik ponosił konsekwencje, gdyż jest to wyłącznie sprawa odpowiedzialności banku. Kryterium wyroku sądowego, aczkolwiek na wyrok trzeba będzie poczekać jakiś czas, na co zwrócono uwagę, spowoduje, że utworzona rezerwa na kredyt stracony będzie musiała być rozwiązana. Zmienią się także ustalenia podatkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Głos chciał zabrać przedstawiciel NBP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielNarodowegoBankuPolskiegoAndrzejKwasniak">Głównym celem rezerwy celowej jest spełnienie obowiązku zabezpieczenia złego aktywu i niedopuszczenie do sytuacji, że nieprawidłowa działalność banku, całe ryzyko z tym związane zostanie przeniesione z właścicieli na nic niewinnych deponentów bez względu na to, czy złe aktywo jest z tytułu naruszenia prawa, czy działalności przestępczej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielNarodowegoBankuPolskiegoAndrzejKwasniak">Często jest tak, że dana osoba udzielając kredytu z naruszeniem przepisów prawa, zostaje przez radę nadzorczą banku czy przez zarząd banku usunięta z banku, niemniej chore aktywo obciąża bank. Jeżeli  nie pozwolimy bankowi zabezpieczyć tego chorego  aktywu, to dopuszczamy do sytuacji, że  ryzyko będzie przeniesione na klientów banku. Byłoby to złamanie podstawowej zasady nadzorczej i zasady ostrożności, do której są zobowiązane wszystkie banki w cywilizowanych krajach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrezesZarzaduZwiazkuBankowPolskichMarianKrzak">Z wielkim szacunkiem odnoszę się do pana posła A. Wielowieyskiego, lecz w tym przypadku proszę, by wziął pod uwagę, że jego propozycja wprowadza zasadę zbiorowej odpowiedzialności. Trwa obecnie wielki proces  sądowy dotyczący działalności urzędników Powszechnej Kasy Oszczędności Banku Polskiego, którzy udzielili gwarancji - w gruncie rzeczy jest  to to samo co kredyt, z naruszeniem prawa i z naruszeniem regulaminów, obowiązujących w PKO BP. Zadaję sobie pytanie czy PKO  BP ma ponieść odpowiedzialność za to, że ci panowie złamali prawo?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrezesZarzaduZwiazkuBankowPolskichMarianKrzak">Wydaje mi się, że w takim przypadku trzeba ścigać tego, który złamał prawo i za to powinien odpowiadać, natomiast rezerwa jest zabezpieczeniem  aktywów i zabezpieczeniem klientów przed ewentualnymi problemami z wypłacalnością banków.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PrezesZarzaduZwiazkuBankowPolskichMarianKrzak">Moim zdaniem, ta poprawka nie jest adekwatna do problemów, które chcemy rozwiązać przez nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Po wypowiedzi przedstawiciela NBP i prezesa M. Krzaka chcę powiedzieć, że to właśnie panowie proponujecie system odpowiedzialności zbiorowej, tylko nastąpić miałoby przeniesienie odpowiedzialności zbiorowej ze strony właściciela na wszystkich podatników. Panowie nie podważacie tej poprawki dlatego, że znajdzie się ktoś inny, kto pokryje stratę banku.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJerzyOsiatynski">W gruncie rzeczy poprawka jest próbą pewnego uszczelnienia lepszych rozwiązań podatkowych dla banków. Wyłącza się bowiem takie sytuacje, kiedy wskutek złamania prawa stwierdzonego przez sąd, bank ponosi stratę i dąży się do tego, aby właściciel odpowiadał za to co pracownik, w imieniu właściciela zrobił sprzecznie z prawem. Jest to pewien system kontroli, który powinien zostać zastosowany. Właściciel musi odpowiadać za to, czego się dopuścił wynajęty przez niego pracownik.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJerzyOsiatynski">Uważam, że poprawka wprowadza pewne ograniczenie, które jest ze wszech miar zasadne. Z tego względu powinna ona zostać przez nas przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMarekBorowski">Jeżeli dobrze rozumiem charakter poprawki, to nie chodzi o brak prawa do tworzenia  rezerw, ale o brak prawa do zaliczenia tworzonych rezerw w koszty uzyskania przychodu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselMarekBorowski">Rezerwa ma być stworzona - odnoszę to do wypowiedzi przedstawiciela NBP - i w tym sensie są ubezpieczeni przed skutkami działań, niezależnie od tego czy były one z naruszeniem prawa, czy zgodne z prawem, ale za to ryzykowne. Natomiast zmiana przepisów idąca w kierunku zmniejszenia w takiej sytuacji podatku dochodowego, w stosunku do obecnego, już nie jest uzasadniona, bowiem kierownictwo banku, przy  dochowaniu odpowiedniej staranności, mogłoby uniknąć strat.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselMarekBorowski">Jeśli  nie będzie innych argumentów, to podpiszę się pod tą poprawką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiceministerfinansowWaldemarManugiewicz">Miałem możliwość odnieść się do tej poprawki z trybuny sejmowej. Stwierdziłem, że ten przepis wywołuje określony problem. Uznając intencje wnioskodawcy, uważam, że zaproponowana norma nie jest do końca precyzyjna. Ten przepis może rodzić konflikt na styku aparat skarbowy - bank.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiceministerfinansowWaldemarManugiewicz">Jeżeli jest prawomocne orzeczenie sądu, to wówczas rezerwa musiałaby być rozwiązana i opodatkowana. Natomiast jeśli jest ewidentne naruszenie prawa, ale nie prawomocnego wyroku sądowego, to "rozgrzeszona" zostanie  taka działalność. Dlatego zaproponowany przepis nie jest do końca jednoznaczny. Skoro mówimy, że nagannym zjawiskiem jest naruszenie prawa, to konsekwencja powinna być zawsze ta sama. Określona kwota kredytu nie powinna być uznana za koszt uzyskania przychodu. Natomiast ten przepis działalność z naruszeniem prawa grupuje na dwie kategorie, tzn. gdy jest prawomocny wyrok sądu i  nie ma żadnego wyroku. Uważam, że nie jest to najlepsze rozwiązanie. Nie mówi się bowiem, że gdy zostało naruszone prawo, to zawsze są sankcje, natomiast tworzy się dziwną konstrukcję. Dla mnie, gdy nastąpiło naruszenie prawa, drugorzędną sprawą jest czy zostało ono stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu, czy nie. W każdym przypadku powinna być taka sama sankcja przełożona na system podatkowy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WiceministerfinansowWaldemarManugiewicz">Występując na posiedzeniu plenarnym Sejmu powiedziałem, że nie kwestionuję intencji wnioskodawcy, natomiast uważam, że przepis  jest nieprecyzyjny, gdyż nie  stawia kropki  nad "i".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Rozumiem, że pan minister nie miałby nic przeciwko skreśleniu ostatnich wyrazów po przecinku, ale kto wówczas miałby ustalić czy  nastąpiło naruszenie prawa, czy  nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJozefKaleta">Wiceprezes  W. Koziński powiedział dzisiaj, że wszystkie kredyty stracone powstają na skutek prawa. Czy tak jest? Pytanie kieruję do przedstawiciela NBP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Moim zdaniem, formuła: naruszenie powinno być potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu, znacznie zawęża restrykcyjność tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielNBPAndrzejKwasniak">Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że ta poprawka prowadzi do tego, że bank, który obowiązany jest tworzyć rezerwę na każde chore aktywo wliczone w koszty, tym samym obciąża właściciela. Jeżeli kredyt został uznany za stracony, a udzielony został z naruszeniem prawa, to od ewidentnej straty naliczony zostanie podatek.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrzedstawicielNBPAndrzejKwasniak">To, że bank tworzy rezerwę, nie zwalnia go z obowiązku prowadzenia windykacji. Gdy odzyska kredyt, rezerwa jest rozwiązywana i wpływa to na wynik finansowy banku, a tym samym na wysokość płaconego podatku. Chodzi nam o to, aby od ewidentnie straconych aktywów nie płacić podatków, by nie było sytuacji, że od dochodów, które bank nigdy nie otrzyma, zapłaci podatek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselRyszardFaszynski">Chcę zasugerować zmianę polegającą na zastąpieniu wyrazu "potwierdzone" wyrazem "stwierdzone". Wyraz "potwierdzone" może powodować tego rodzaju podejście urzędu skarbowego, że nie pozwoli on na zaliczenie w koszty uzyskania przychodu kwoty rezerwy na kredyt udzielony z naruszeniem prawa, bo uzyska potwierdzenie sądu, a jeśli  nie uzyska, to skoryguje kwotę kredytu. Natomiast wyraz "stwierdzone" czyni sytuację jasną, że dopóki  nie ma prawomocnego wyroku sądu, to nie można wykonać żadnych ruchów i bank ma prawo wliczyć rezerwę w koszt uzyskania przychodu, a dopiero po wyroku sądu ta rezerwa mogłaby być rozwiązana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy pan poseł A. Wielowieyski zgadza się na taką autopoprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselStanislawStec">Zwracam się do pana posła A. Wielowieyskiego, by skreślił ostatnią część zdania, iż niezbędny jest prawomocny wyrok sądu. Jest to mój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrezesMarianKrzak">Poprawka moralnie wygląda bardzo dobrze, ale uważam, że zawsze odpowiedzialny powinien być ten kto naruszył prawo. Taka powinna być generalna zasada.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrezesMarianKrzak">Gdyby np. pracownik dopuścił się kradzieży, np. ograbił skarbiec, to z tego powodu strata pomniejsza zysk, a od mniejszego zysku płaci się mniejszy podatek.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrezesMarianKrzak">Rezerwa ma zabezpieczć przede wszystkim interes deponentów. W takim przypadku bank ponosi wysiłek, bo musi część własnych środków odpisać na rezerwę. Tracą na tym akcjonariusze, bo od mniejszego zysku mają mniejszą dywidendę.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrezesMarianKrzak">Ciągle sobie zadaję pytanie, w związku z toczącym się procesem, czy za ewidentne naruszenie prawa, także bankowego, ma odpowiadać cały bank, w tym jego klienci? Działalność kredytowa zawsze wiąże się z ryzykiem i my tylko ustalamy, który rodzaj ryzyka zasługuje na to, by utworzona rezerwa była wliczana w ciężar kosztów. W większości państw rezerwy są zaliczane w ciężar kosztów i nie  tylko rezerwy na niektóre kredyty. Kredyt stracony może łatwo przekształcić się w stratę i wówczas procedura jest oczywista, bo nie płaci się podatku od straty.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PrezesMarianKrzak">Nie podważam moralnej strony poprawki. Na pewno trzeba zadziałać jak najbardziej dotkliwie gdy kredyt był udzielony z naruszeniem prawa, ale to dotyczy ludzi zarządzających bankami. Oni powinni ponosić wszelkie konsekwencje, łącznie z odpowiedzialnością majątkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiceministerWaldemarManugiewicz">Odniosę się do wypowiedzi pana posła J. Osiatyńskiego. Nie próbowałem redagować przepisu i nie proponowałem żadnych zmian do poprawki wniesionej przez pana posła A. Wielowieyskiego. Mówiłem natomiast o wątpliwościach, które rodzi ta propozycja.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WiceministerWaldemarManugiewicz">Jeżeli uznajemy, że naganne jest naruszenie prawa, to konsekwencją tego powinno być nieuznanie kredytu straconego za koszt uzyskania przychodu, w każdym przypadku. Sankcja za złamanie prawa powinna być także stosowana w każdym przypadku, a nie tylko wówczas, gdy złamanie prawa zostanie stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Między mną, a panem prezesem M. Krzakiem jest spór o to kto powinien ponosić odpowiedzialność zbiorową, bowiem taka odpowiedzialność za bezpieczeństwo depozytów istnieje. Jestem właścicielem kilku  akcji banków i ja odpowiadam, a nie podatnicy, za taką sytuację jaka została opisana w poprawce. Trzeba byłoby nam udowodnić, że jest prawdopodobne, iż właściciele swoimi aktywami nie zaspokoją potrzeb deponentów, ale sądzę, że takiego niebezpieczeństwa nie ma. Straty niewątpliwie powinny obciążać właściciela, a nie podatników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Z interpretacji pana posła J. Szymańskiego wynika, że nie mam prawa poddawać pod głosowanie poprawki zgłoszonej przez pana posła S. Steca. Czy pan poseł A. Wielowieyski przejmie tę poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Nie, gdyż obawiam się, że  wtedy powstałby nieokreślony stan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki, zaproponowanej przez pana posła A. Wielowieyskiego, z autopoprawką.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Wniosek został przyjęty 14 głosami, przy 4 głosach przeciwnych i 6 wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>