text_structure.xml
160 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Rozpoczynamy obrady. Będziemy rozpatrywali kolejno projekty budżetów i zgłoszone opinie i wnioski sejmowych komisji. W przypadku braku wniosków do danej części budżetu będziemy przyjmowali ją, a gdy będą zgłaszane wnioski, wpiszemy je do katalogu i będziemy podejmowali decyzje w głosowaniu pod koniec naszych obrad, to znaczy po rozpatrzeniu wszystkich części budżetu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Rozpoczynamy od projektu budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przedstawiciela Komisji Spraw Zagranicznych nie ma na sali. Okazuje się, że koledzy z niektórych komisji zadawalają się przesłaniem nam swoich opinii na piśmie i uważają, że na tym kończą swoją pracę. Powinni nam zreferować przebieg posiedzeń i dodatkowo wyjaśnić treść opinii czy uzasadnień wniosków. Mamy na piśmie opinię Komisji Spraw Zagranicznych, która przyjęła w całości projekt budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych - z pewną uwagą. Głos ma pan poseł Wiesław Ciesielski, który z ramienia naszej Komisji badał zasadność przesłanej opinii i przedstawi koreferat.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Opinia Komisji Spraw Zagranicznych jest generalnie pozytywna, aczkolwiek przyjęta została większością głosów. W związku z tym postuluję, abyśmy uzyskali informację, dlaczego zaaprobowano projekt większością głosów. Jest to jednak obecnie niemożliwe, ponieważ nie ma przedstawiciela Komisji Spraw Zagranicznych. Gdyby był, dowiedzielibyśmy się, czy były jakieś sprzeciwy wobec tej opinii, a jeżeli tak, to czym były motywowane. Mógłby to ewentualnie wyjaśnić przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych, chociaż jest to trochę, jak rozumiem, niezręczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie ma tu żadnych problemów sygnalizowanych w opinii, poza podkreśleniem, że nie płacimy składek członkowskich do organizacji międzynarodowych, co budzi pewne niezadowolenie. Czy można się dowiedzieć, jak duże są to kwoty i jakich organizacji dotyczą?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Może zostawmy to na potem. Chciałbym się do tego odnieść, ale ciekawsze byłoby wyjaśnienie, jakimi motywami kierowała się Komisja Spraw Zagranicznych w formułowaniu swojej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie ma jednak przedstawiciela Komisji Spraw Zagranicznych, wobec tego proszę bardzo, niech pan zreferuje to, o czym pan wie. Tak będzie najprościej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Moja wiedza oparta jest zarówno na przedłożeniu rządowym projektu ustawy budżetowej, jak i na dokumencie przedstawionym przez resort spraw zagranicznych, a dotyczącym budżetu MSZ. Dokument ten informuje nas -z tym, że proszę wybaczyć, ale będę patrzył na to trochę krytycznie - o zadaniach polskiej dyplomacji. Zadania te sformułowane są mniej więcej w ten sposób, że służba zagraniczna musi koncentrować uwagę na zacieśnianiu, ma umacniać i tworzyć sprzyjające warunki, ma dążyć do aktywizacji, poszerzać, wspierać, aktywizować współpracę, kontynuować i zwiększać skuteczność działań itd. Innymi słowy, w tych zadaniach nie ma żadnego konkretu, żadnej próby kwantyfikacji celów. Uważam to za istotny mankament, ponieważ tak sformułowanych zadań nie da się absolutnie rozliczać. Nie można też powiedzieć, czy środki, które się na to przeznacza, są wystarczające, czy nie, czy też może są nadmierne.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselWieslawCiesielski">Wydaje się, że jest to problem wszystkich budżetów, które oceniamy. W tym przypadku rodzi się pytanie, czy służby dyplomatyczne są po to, aby były, czy po to, aby tworzyć korzystne warunki zewnętrzne dla rozwoju kraju. To ostatnie da się skwantyfikować. Możemy powiedzieć, jakie to mają być te korzystne warunki dla rozwoju kraju. Nie wiem, może ministerstwo uważa, że te cele są niemierzalne. Uważam natomiast, że wymierne są straty, jakie Polska poniosła np. na wojnie w Zatoce Perskiej, na embargu na sprzęt wojskowy, itd. chciałbym przez tak ostre postawienie sprawy wywołać problem efektywności i celowości funkcjonowania instytucji centralnej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PoselWieslawCiesielski">Z dokumentu Ministerstwa Spraw Zagranicznych dowiadujemy się, że są różnego rodzaju obszary aktywności polskiej dyplomacji w świecie. Sformułowanie tych obszarów budzi wiele wątpliwości, ale rozumiem, że ocena tego nie leży w kompetencjach naszej Komisji. Dowiadujemy się też, że resortowi brakuje środków, że polskie służby zagraniczne są wręcz biedne, bo po pierwsze - zalegamy ze składkami do organizacji międzynarodowych, a po drugie - nie było waloryzacji płac od dwóch lat.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PoselWieslawCiesielski">I tu chciałbym podzielić się kilkoma uwagami. Zalegamy ze składkami na operacje pokojowe ONZ. Jest to jedna z pozycji należności na 1994 r. na kwotę 74,2 mld zł, ale oprócz tego są należności na kwotę 83,2 mld zł za rok 1993. Chciałbym zwrócić uwagę, że w materiałach Komisji Obrony Narodowej jest podana bardzo ciekaw informacja, że w roku 1993 wydaliśmy na nasze oddziały w siłach pokojowych ONZ ponad 500 mld zł z budżetu MON. A więc płacimy jakby podwójnie - tylko za co? Za prestiż?</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PoselWieslawCiesielski">Dowiadujemy się z materiału MSZ, że całkowitym milczeniem pomija się efektywność bądź użyteczność funkcjonowania służb dyplomatycznych. Dowiadujemy się o kwocie dochodów budżetowych i ich wzroście w stosunku do ubiegłego roku, dowiadujemy się też o limicie wydatków na rok 1994 i o jego wzroście - ze szczególnym uwzględnieniem wydatków w dziale "Administracja państwowa", w tym na placówki zagraniczne. Jest również podana kwota rezerwy celowej budżetu państwa na waloryzację płac pracowników placówek, która usuwa ten drugi mankament, o jakim mówiłem, że nie było od dwóch lat waloryzacji płac.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PoselWieslawCiesielski">Mówi się, ale bardzo ogólnikowo, że są jakieś zamiary w ramach reżimu oszczędnościowego oraz racjonalizacji wydatków i zatrudnienia. Mówi się tu o likwidacji kilku placówek ale równocześnie o utworzeniu kilku nowych. Mówi się o konieczności zwiększenia wydatków na czynsze itp.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#PoselWieslawCiesielski">Dowiadujemy się również jaka jest struktura składek do organizacji międzynarodowych zarówno w planie, jak i w zaległościach. Muszę powiedzieć, że trudno jest ocenić, zaopiniować, a tym bardziej przyjąć budżet, o którym wie się tylko tyle, co przedłożono. Powstaje więc pytanie, dlaczego nam tylko tyle przedłożono. Czyżby były jakieś tajemnice niedostępne dla posłów? Jeżeli tak, to przepraszam za mocne określenie, ale cała nasza rola w opiniowaniu i zatwierdzaniu budżetu przypomina trochę maskaradę.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#PoselWieslawCiesielski">Więcej informacji niż materiały MSZ dostarcza nam projekt ustawy budżetowej. Ustawa budżetowa przewiduje dochody na poziomie 736,624 mld zł, z tego 1,624 mld zł. w dziale "Oświata i wychowanie" oraz 735 mld zł w dziale "Administracja państwowa". Ustawa budżetowa zakłada wydatki na poziomie 1,858,470 bln zł, z czego w dziale "Oświata i wychowanie" 7,950 mld zł. Zwracam uwagę, że jest to ponad pięciokrotnie więcej, niż jest zapisane w tym dziale po stronie dochodów, co wskazuje na nieekwiwalentność.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#PoselWieslawCiesielski">Następna pozycja wydatków to 33,3 mld zł w dziale "Kultura i sztuka". Mamy tutaj dwunastokrotna wzrost nakładów. I duża pozycja 1,808,3 bln zł w dziale "Administracja państwowa", w tym ciekawa pozycja 324,157 mld zł w dziale "Współpraca naukowo-techniczna z zagranicą".</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#PoselWieslawCiesielski">Chciałbym zwrócić uwagę na dział "Kultura i sztuka", bowiem pozycja ta obejmuje przede wszystkim koszty utrzymania radia i telewizji Polonia. To są nowe koszty w wysokości 30 mld zł, po raz pierwszy umieszczone w budżecie MSZ. Chciałbym podzielić się taką uwagą, że na ogół w świecie zarabia się na kulturze, my natomiast dopłacamy do naszej kultury za jej promocję za granicą. W dziale "Kultura i sztuka" mamy też 15-krotny wzrost nakładów na działalność kulturalną placówek polskich za granicą dla Polonii.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#PoselWieslawCiesielski">Dział "Administracja państwowa" obejmuje m. in. koszty utrzymania 138 placówek zagranicznych, w tym 83 ambasad, 34 konsulatów, 6 przedstawicielstw, 3 instytutów kultury polskiej, 4 ośrodków kultury polskiej, misji polskiej w Korei i agencji konsularnej we Lwowie. Dowiadujemy się, że w MSZ na placówkach zagranicznych zatrudnionych jest 1.048 pracowników etatowych, 1.128 pracowników ryczałtowych, natomiast w centrali 624 pracowników na stanowiskach nierobotniczych. Nie możemy się natomiast dowiedzieć, czy są to rzeczywiście uzasadnione potrzeby kadrowe MSZ. Nie można z tego wywnioskować, jak to się ma do przeszłości: czy jest to więcej, czy mniej?</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#PoselWieslawCiesielski">W związku z decyzją Komisji Spraw Zagranicznych o przeglądzie kadr w MSZ, a przez ostatnie dwa lata było bardzo dużo sygnałów prasowych na temat jakości tych kadr, wydaje się, że przyjrzenie się celowości nakładów na wynagrodzenia osobowe w MSZ jest uzasadnione. Chcę też przypomnieć Komisji, że dwa miesiące temu, kiedy ocenialiśmy sprawozdanie z wykonania ustawy budżetowej za rok 1992 w części dotyczącej Ministerstwa Spraw Zagranicznych, zwracaliśmy uwagę m. in. na następujące zjawiska. Po pierwsze, że w kasach i na zagranicznych rachunkach bankowych, pozostających w dyspozycji placówek zagranicznych znajdowało się dewiz na kwotę 1.221 bln zł i to w sytuacji, kiedy nie mieliśmy opłaconych składek do organizacji międzynarodowych, kiedy nie waloryzowano poborów. Ta kwota dewizowa przekraczała mniej więcej 0,5 bln zł wydatki na placówki zagraniczne z budżetu MSZ.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#PoselWieslawCiesielski">Chcę też zwrócić uwagę, że z kontroli NIK wynikało, iż w tym okresie niecelowy był zakup 17 mercedesów na kwotę ponad 5 mld zł. Stwierdzono też niegospodarność polegającą na tym, że w magazynach MSZ przez ponad dwa lata zalegał kilkumiliardowej wartości sprzęt komputerowy. Nie wiemy, co się z nim dzisiaj dzieje. Wiemy również, że adresowany był do MSZ postulat ograniczenia wydatków przez integrację placówek Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#PoselWieslawCiesielski">W przedłożonych nam dokumentach wskazuje się na zadłużenie, czyli nie zapłacone i niemożliwe obecnie do zapłacenia składki do organizacji międzynarodowych na łączną kwotę 721 mld zł brutto, czyli ok. 500 mld zł netto. Mówi się zarazem o potrzebie starań o nasz prestiż. W opinii Komisji i w materiale MSZ jest taka sugestia, że to wstyd nie płacić tych składek, że trzeba kosztem dziesiątków miliardów rozwijać propagandę, a jednocześnie nierentowne okazują się wojskowe misje pokojowe. Gdy polskie służby dyplomatyczne starały się o udział polskich jednostek wojskowych w misjach pokojowych ONZ, argumentowano m. in. , że to ONZ będzie ponosiła koszty. Jak dotychczas wszystko wskazuje na to, że koszty ponosi wyłącznie Ministerstwo Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#PoselWieslawCiesielski">Dla przykładu zaległości sekretariatu ONZ wobec polskich pokojowych misji wojskowych przekracza kwotę 25 mln dolarów. Tymczasem w dalszym ciągu tworzymy struktury w ramach tych misji na kwotę ponad 60 mld zł, np. w Libanie. Zaległości wobec MON za sprzęt dostarczony na te cele przekroczyły kwotę ponad 240 mld zł. Za straty wynikłe wskutek wojny w Zatoce Perskiej nie zapłacono nam do tej pory kwoty ponad 10 mln dolarów, tzn. ponad 200 mld zł. Tak wygląda druga strona tego wołania o dodatkowe środki. Trudno nazwać to sukcesem polskiej dyplomacji.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#PoselWieslawCiesielski">W resorcie spraw zagranicznych mamy 7 stanowisk kierowniczych grupy "R", 97 stanowisk kierowniczych, czyli ponad 16% pracowników zatrudnionych na etatach nierobotniczych. 64 etaty, tj. ponad 10% zatrudnionych zajmują doradcy. Przeciętne wynagrodzenie brutto w centrali MSZ przekracza kwotę 12 mln zł za rok ubiegły i należy do najwyższych w państwowej administracji centralnej.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#PoselWieslawCiesielski">W świetle tych danych sądzę, że należałoby zwiększyć wymagania w stosunku do kadry kierowniczej MSZ, aby efektywność funkcjonowania służb zagranicznych była wyższa. Chciałbym zwrócić uwagę, że w końcu ubiegłym roku zatrudnienie w MSZ rosło. W tej sytuacji nie mogę podzielić opinii Komisji Spraw Zagranicznych, która budżet MSZ kwituje generalnie wnioskiem o jego pozytywne przyjęcie wraz ze wskazaniem, że trzeba by właściwie przyznać MSZ dodatkowe środki. Moim zdaniem, budżet MSZ według tych informacji, które przedstawiłem, został oceniony bardzo powierzchownie. Wiele pozycji w tym budżecie budzi wątpliwości, ale, co najważniejsze, nie widać w jego konstrukcji myślenia efektywnościowego. Budżet ten jest zrobiony na zasadzie wygody i przyznam szczerze, że w świetle tego, iż w polskiej dyplomacji zapadły nietrafne decyzje, i to zarówno drobne, jak i strategiczne - a nie widać, aby ktoś miał za to ponieść odpowiedzialność - z ciężkim sercem chciałbym przedstawić dylemat, co zrobić z tym przedłożeniem: możemy albo odesłać ten projekt Komisji do wnikliwej analizy, i to o wiele bardziej wnikliwej niż to, co zostało zrobione, albo też na dzisiejszym posiedzeniu możemy wysłuchać dodatkowych informacji i wyjaśnień, a następnie podjąć decyzję. Taką konkluzją kończę swój koreferat.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Obawiam się, że odesłanie tego projektu z powrotem do komisji jest mało realistyczne, ponieważ mamy ustalone terminy konstytucyjne jeśli chodzi o przyjęcie budżetu. To jest oczywiście problem i nie dotyczy on tylko tej komisji, ale i wielu innych. Chciałbym wyrazić swój komentarz. Mnie się wydaje, że z podwyżkami płac w MSZ jest tak, że jeżeli chodzi o tzw. część krajową jest ona traktowana tak, jak cała sfera budżetowa i pracownicy dostają podwyżki razem ze wszystkimi pracownikami tej sfery. Dla części zagranicznej natomiast wynagrodzenia obliczane są w dewizach i w związku z tym mówienie, że nie było realnej podwyżki przez parę lat, jest w pewnym sensie demagogią, bo w kraju też nie było realnej podwyżki przez ostatnie dwa lata.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Druga moja uwaga jest taka, że w sprawozdaniu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, które zarazem będziemy omawiali, zaplanowana jest realna podwyżka dla służb tzw. dyplomatyczno-konsularnych w tym roku o 25%. Trudno sobie wyobrazić, aby ta podwyżka dotyczyła tylko części pracowników związanych z Ministerstwem Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Rozumiem, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych też planuje podwyżkę. A o tym nie było w materiale ani słowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Na tle wystąpienia posła Ciesielskiego chciałbym zwrócić uwagę na następujące dwa punkty. Jeżeli chodzi o problem niepodwyższania wynagrodzeń dla pracowników pozostających poza granicami kraju, to chcć zauważyć, że w ciągu ostatnich trzech-czterech lat średni poziom inflacji w krajach europejskich wynosił jednak ponad 10%. A więc może im też - nie w tym stopniu, co służbom u nas w kraju - obniżyło się realne wynagrodzenie i podwyżka dla nich też musi być uwzględniana.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Poza tym zwracam Wysokiej Komisji uwagę na to o czym dyskutowaliśmy w Komisji Spraw Zagranicznych, że na tej trudnej drodze do różnych integracji i do poprawienia pozycji Polski w układach międzynarodowych jest rzeczą szczególnie wstydliwą nasze zaleganie z wpłatami i składkami do organizacji międzynarodowych. Jeżeli nie znajdziemy innego wyjścia, ponawiam moją propozycję, którą już w ubiegłym roku składałem, aby z rezerw, które są na kontach resortu spraw zagranicznych w bankach zagranicznych, a więc są polskim wkładem kapitałowym w rozwój innych krajów - a te wkłady są w dyspozycji MSZ - co najmniej ok. 1 bln zł uruchomić, żeby zlikwidować pewne dziwaczne i żałosne zaległości w spłacie składek do różnych organizacji europejskich i międzynarodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Czy przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych chciałby zabrać głos i ustosunkować się do wypowiedzi posła Ciesielskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Chciałbym nieśmiało zauważyć, że gdyby chcieć rozważyć sprawę całościowo, byłaby niezbędna opinia Komisji Spraw Zagranicznych, która wszak pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu MSZ i przekazała tę opinię dalej. Na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych służyliśmy wszelkimi informacjami, odpowiadaliśmy na wszystkie pytania i z naszego punktu widzenia to wszystko wydaje się aż nadto jasne. Ponieważ padło tu bardzo wiele konkretnych pytań, a nawet zarzutów, nie byłbym w stanie w tej chwili na wszystko precyzyjnie odpowiedzieć. Jeżeli Wysoka Komisja Chciałaby uzyskać odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, jesteśmy do dyspozycji i możemy je przedstawić na piśmie. I to niebawem. Nie na wszystko natomiast będziemy w stanie odpowiedzieć dzisiaj. Na niektóre pytania jestem wszakże gotów odpowiedzieć już teraz.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Chcę powiedzieć, że dostrzegam tu - powiedziałbym delikatnie - pewne nieporozumienia. Np. takie stwierdzenie, że średnia płaca w MSZ w centrali wynosi 12 mln zł, jest, proszę wybaczyć, grubym nieporozumieniem. Nie wiem, skąd się to wzięło. Aby dzisiaj odpowiedzieć na tego typu konkretne zarzuty, muszę sięgnąć do źródłowych informacji, ale patrząc na to z własnego doświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Przepraszam, że przerywam, ale Komisja nasza dostała materiały dotyczące wynagrodzeń w instytucjach centralnych i, jak sądzę, poseł Ciesielski na nie właśnie się powoływał.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Dokładnie taka kwota dotycząca Ministerstwa Spraw Zagranicznych została w tych materiałach wymieniona. Przypominam : 12.213 mln zł na stanowiskach nieroboczych w centrali MSZ. Jest to wysokość poborów brutto. Jestem w stanie przynieść w ciągu pół godziny ten materiał, aby nie było żadnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Będziemy to musieli wyjaśnić, ponieważ jest to na pierwszy rzut oka nieprawdopodobne.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Ze swej strony chciałbym zgłosić takie generalne uwagi. To, że w działaniach służby dyplomatycznej pojawiają się takie sformułowania, iż "trzeba dążyć", "starać się" itd, to z całą pokorą chcę stwierdzić, że to jest istota działania służby dyplomatycznej. W tej służbie niczego się nie da - proszę mi wybaczyć - wymierzyć na łokcie. Taka jest natura tej działalności. Tu można mieć tylko zaufanie. Rezultaty działań służby dyplomatycznej przychodzą czasami - już nie chcę mówić po wiekach, ale po dziesiątkach lat. Tu nie możemy przyjąć takiego zarzutu, że chcemy np. dążyć do rozwoju stosunków na kierunku powiedzmy wschodnim czy innym. Tak istotnie chcemy.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Druga podobna uwaga do innego zarzutu. Z tytułu operacji pokojowych ONZ, w których uczestniczymy, koszty ponosimy tylko my, a mieliśmy na tym zarabiać, bo miała to opłacać ONZ. Istotnie, ale rzecz polega na tym, i to stwierdzam z całą pokorą, że nie tylko my, ale wszyscy uczestnicy tej działalności są w podobnej sytuacji i wszyscy tu zalegają. Nie jest zgodne z prawdą, że my z ONZ niczego nie otrzymujemy. Otrzymujemy, tylko że z opóźnieniem, otrzymujemy częściowo i jest to jakby sprzężenie zwrotne: wszyscy wszystkim zalegają, wszystko to toczy się bardzo powoli, z dużym opóźnieniem. Nie jestem w tej chwili w stanie podać konkretnej kalkulacji czy konkretnego bilansu, ale nie jest aż tak czarno, jakby to wynikało ze zgłoszonej uwagi.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Ministerstwo Obrony Narodowej otrzymuje określoną ilość pieniędzy z ONZ i gdyby Komisja chciała to wiedzieć, jesteśmy w stanie to ustalić.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Suma naszych zadłużeń, czy też zobowiązań z tytułu składek do całego systemu organizacji międzynarodowych wynosi 763 mld zł.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Oznacza to zarówno zaległości, jak i bieżące składki obowiązujące do końca roku. Zaległość wynosi aktualnie 367 mld zł.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Wstępnie można powiedzieć, że jeżeli chodzi o uposażenie naszych pracowników służby dyplomatyczno-konsularnej za granicą, to porównania przykładowo w stosunku do naszych najbliższych sąsiadów, zwłaszcza południowych, nasze płace kształtują się na poziomie, jak 2:3, czyli np. 2 mln do 3 mln. W stosunku do dyplomatów krajów Europy zachodniej nasze płace kształtują się jak 1do 6. Taka jest mniej więcej skala. I proszę mi wybaczyć, ale jako pracownik służy dyplomatyczno-konsularnej z dużym stażem i osobistym doświadczeniem mogę powiedzieć, że jesteśmy w sytuacji kraju żebraczego. Można nas przyrównać tylko do Albanii. To stwierdzam z całą odpowiedzialnością. I tego stanu, jeżeli mamy prowadzić aktywną politykę zagraniczną - a tego domaga się od nas kraj, społeczeństwo, najwyższe władze, w tym Sejm - nie można dłużej utrzymywać.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">W tej chwili, z uwagi, na zasadniczy postulat - mówiąc najogólniej - aktywizacji polityki wschodniej, napotykamy już zasadniczą barierę kadrową. Nikt nie chce przyjąć pracy na tym kierunku. Zamierzamy teraz otworzyć ok. sześciu placówek jako minimum, co jest możliwe ze względów finansowych, ale stajemy przed konkretną barierą kadrową. Ludzie wykwalifikowani - a tutaj trzeba myśleć właśnie o kwalifikacjach - nie są w stanie przejąć naszej oferty. To jest autentyczny dylemat : albo-albo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie : czy przewiduje się podwyżkę uposażeń dla pracowników zatrudnionych za granicą w tym roku, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Tak, jest przewidziana podwyżka. Jeżeli Wysoka Izba uchwali przedłożony preliminarz, to jest w nim przewidziana kwota 150 mld zł. na ten właśnie cel. Jest ona zawarta w pozycji rezerwy celowej Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Chciałbym przede wszystkim zwrócić uwagę, że imputowanie mi, iż złośliwie do tego podchodzę mija się z faktami. Pokażę to na przykładzie tych spraw, w których pan minister nie zgadza się ze mną. Przykład pierwszy. Pan minister twierdził, że naszego udziału w misjach pokojowych nie trzeba oceniać tak czarno, jak wynika to z moich uwag. Opieram się na materiale Komisji Obrony Narodowej i zawartych w nim danych, które też będziemy wkrótce analizować. Podaje się tam określone kwoty ponoszonych przez nas kosztów. Nie będę odwoływał się do informacji MON, w której wylicza się szczegółowo wszystkie należności, których wobec nas nie uregulowano.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselWieslawCiesielski">Chciałbym przypomnieć to, co mówiłem w koreferacie, o zaległościach w składkach do organizacji międzynarodowych. Pan minister sugeruje, że mój zarzut jest niepewny. Dokładnie powiedziałem, że zalegamy na kwotę w wysokości ponad 700 mld zł brutto i ponad 500 mld zł netto. Mówiłem, że dotyczy to zaległości z 1993 r.łącznie ze składkami do zapłacenia w 1994 r. Powiedziałem więc dokładnie to, co pan minister.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselWieslawCiesielski">Nie przypadkowo wywołałem problem kwalifikacji celów polityki zagranicznej. Kiedyś zainteresowałem się, jak do tego podchodzą w USA. Tam cele polityki zagranicznej są mierzalne. Oczywiście świat odszedł już od miar typu łokieć czy stopa itp. Odszedł nawet od systemu dziesiętnego, od czystej arytmetyki. Dzisiaj stosuje się wiele innych miar celów jakościowych, które są osiągane albo nie. Postawienie sobie takiego celu jakościowo określonego też podlega ocenie, czy został osiągnięty czy też nie i dlaczego. Czy dlatego, że mamy za słabe służby? Czy dlatego, że mamy za mało pieniędzy? Gdyby tak uzasadniać potrzeby wydatkowania dodatkowych środków z budżetu państwa na placówki zagraniczne, na służby dyplomatyczne, sądzę, że nikogo by to nie dziwiło i byłoby całkowicie uzasadnione. Ogólnikowe stwierdzenia w rodzaju "róbmy coś, bo trzeba coś robić" i na to potrzebne są pieniądze, w dzisiejszych czasach nie wytrzymują krytyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Chcę jeszcze raz powtórzyć swoje pytanie, bo odpowiedź, którą usłyszałem przed chwilą, jest niepoprawna. Rezerwa celowa Rady Ministrów jest na podwyżki płac pracowników sfery budżetowej w kraju i Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą ma w swoim budżecie, a nie w rezerwie celowej, kwotę na podwyżki swoich pracowników za granicą.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Głosy z sali: To jest w rezerwie celowej.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">W rezerwie celowej? A, to przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselTadeuszMatyjek">Pan minister powiedział, że nasze placówki zagraniczne są w sytuacji żebraczej. Czy nie można by umniejszyć liczby tych placówek i po co prowadzimy w nich inwestycje? Czy nie jest to nasza megalomania, że musimy mieć wszędzie placówki i to tak rozbudowane?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselTadeuszMatyjek">Czy nie można by zmniejszyć kwoty na radio Polonia, powiększając odpowiednio o program Polskiego Radia dla zagranicy? Czy musimy zatrudniać aż 624 pracowników? Czy to jest konieczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">W związku z uwagą co do liczby placówek zagranicznych, jako długoletni praktyk służby dyplomatycznej na wszystkich kontynentach, chcę powiedzieć wprost, że Polska w najlepszym razie kwalifikuje się do tzw. stanów średnich, jeżeli chodzi o liczbę posiadanych placówek w świecie. Nie mamy tu żadnego wzrostu. Są kraje mniejsze, jak np. kraje bałkańskie, które mają znacznie bardziej rozwiniętą sieć dyplomatyczną na świecie niż Polska. Można podać i inne przykłady.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">W ostatnich latach - nie chcę użyć słowa zlikwidowaliśmy, bo nie wszędzie nastąpiła całkowita likwidacja, ale doprowadziliśmy do absolutnego minimum, tzn. praktycznie do jednej osoby, w obsadzie placówek w krajach Trzeciego Świata, zwłaszcza w krajach czarnej Afryki. Tam nasza dyplomacja praktycznie już nie istnieje. Dokonano tego w ramach oszczędności.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Obecnie z uwagi na określone priorytety polityki zagranicznej, a mam tu na myśli dwa kierunki: jeden - związany z naszym stowarzyszeniem z Unią Europejską, co wymaga pewnego dodatkowego wysiłku dyplomatycznego, oraz drugi - i to podkreślam - wynikający z polityki wschodniej. Po rozpadzie Związku Radzieckiego i powstaniu całej grupy niepodległych państw konieczne jest stworzenie od podstaw sieci placówek dyplomatyczno-konsularnych w tych krajach. Potrzebny tu jest olbrzymi wysiłek, który obecnie podjęliśmy. Trudno mówić tu o oszczędnościach, raczej przeciwnie. Oszczędności są potrzebne w tym sensie, że trzeba brać pod uwagę wielkość i charakter placówek: czy będą to ambasady, czy konsulaty. Staramy się to tak wypośrodkować, żeby realizować to racjonalnie, a więc uwzględniamy powołanie konsulatów, jak np. konsulat w Grodnie i konsulat w Brześciu. Myślę, że nie trzeba szczególnie uzasadniać potrzeby powoływania tego rodzaju placówek z uwagi na konieczność rozszerzenia współpracy z Polonią w tym obszarze. Szczerze mówiąc, nie ma tu żadnych możliwości dalszego zmniejszania liczby etatów.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">W sprawie radia i telewizji Polonia chciałbym stwierdzić, że przeznacza się na to 30 mld zł, chociaż chodziło tu o ponad 200 mld zł, bo takie było zamierzenie. Niestety otrzymaliśmy te środki tylko na radio. Nakłady na TVP Polonia zostały skreślone. Chcę poinformować, że tu jest w zapisie pewna niedokładność: otóż kwota wypadła, a treść zapisu pozostała. Sprawił to chochlik drukarski. W związku z tym wnieśliśmy wniosek o autopoprawkę.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Jeżeli chodzi o liczbę 624 etatów w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, to o ile znam inne ministerstwa spraw zagranicznych, a znam ich niemało to z reguły etatyzacja takich ministerstw w krajach porównywalnych sięga generalnie 2.000 osób. Jeśli to porównanie oznacza, że u nas jest przerost, nie mnie o tym sądzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Caly czas jest ten dylemat, o którym mówiłem, bo informacje, jakie uzyskujemy, nie prowadzą do wyjaśnienia. Po tej ostatniej informacji można zadać pytanie: jak wygląda poziom życia w tych krajach? Kogo na co stać? Nie można mówić, że porównujemy się tylko według charakterystyki tych służb dyplomatycznych w innych krajach. Trzeba brać też pod uwagę, jaki jest dochód narodowy w tych krajach, jakie są ich możliwości, jakie mają cele do spełnienia. Tego właśnie w materiale MSZ brakuje.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselWieslawCiesielski">Chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie chodzi o to, aby sekować polskie służby zagraniczne. Chodzi o to, aby spełniały one zadania, do jakich zostały powołane, i aby wykazać, że budżet jest narzędziem wykonywania tych zadań. Także z tego punktu widzenia, że jeśli daje się środki, to wymaga się skutecznej realizacji zadań. Udzielone nam odpowiedzi nie rozstrzygają dylematu. Nawet go trochę pogłębiają.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Chciałbym powiedzieć, że pan minister Olechowski na ostatnim posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych przedstawił obszerniejszą informację, w której zapowiedział m.in. dokonanie w niedługim czasie - co ja interpretuję jako okres najbliższych dwóch miesięcy - gruntownej restrukturyzacji służby dyplomatyczno-konsularnej, przede wszystkim samego resortu jako centrali, ale także placówek zagranicznych pod kątem oszczędności. Celem tej operacji jest uzyskanie tego, o czym mówił pan poseł Ciesielski: efektywności, oszczędności i skuteczności. Taka jest moja generalna odpowiedź na zgłoszone wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Co z tymi pieniędzmi na kontach za granicą bo na ten temat niczego nie usłyszeliśmy, chodzi o 1 bln zł?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WiceministersprawzagranicznychStanislawSzymanski">Przepraszam bardzo, już odpowiadam. moja wina, przeoczyłem. Otóż jest to kwota, która dotyczy tego, co było. Ta liczba odnosi się do końca ubiegłego roku. W tej chwili jest już tylko ok. 800 mld zł. I to wymaga wyjaśnienia. Ta kwestia pochodzi z dochodów placówek, czyli z opłat konsularnych, nawiasem mówiąc malejących, bo - jak wiadomo - trendy w polityce światowej są takie, żeby m.in. ułatwiać ruch ludności i znosić obowiązki wizowania. Jak wiadomo, zawarliśmy wiele porozumień w tej sprawie, w Europie poruszamy się w zasadzie bezwizowo, a to w tym wymiarze, o którym tu mówimy, przelicza się na dewizy. Jeżeli znosimy wizy, to znikają dochody z tego tytułu. poza tym te kwoty, niejako depozytowe, są we władaniu Ministerstwa Finansów i to nie MSZ tym dysponuje, a więc proszę brać to pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Ministerstwo Finansów dysponuje tym teoretycznie, bo te kwoty są na kontach zagranicznych placówek, które podlegają MSZ. I nie bardzo wiem, jak Ministerstwo Finansów może tym dysponować.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Powinniśmy zbliżać się do finału. Zaproponuję następującą formułę. Przyjmijmy w dobrej wierze, biorąc za dobrą monetę, zapowiedź pana ministra o racjonalizujących działaniach resortu i jakby warunkowo przyjmijmy ten budżet polegając na opinii Komisji Spraw Zagranicznych. Jednocześnie skierujemy do naszej stałej podkomisji do spraw kontroli realizacji budżetu postulat, aby w stosownym czasie przyjrzała się, jak te zapowiedzi zostały zrealizowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Jeszcze jedno zdanie chcę dodać do tego warunku. Prosiłbym mianowicie, aby ministerstwo zechciało już wyjść z tego mierzenia efektów działania na "łokcie". Trzeba do tego podchodzić inaczej. Szczerze mówiąc, jestem rozczarowany pańską odpowiedzią. Wygląda na to, że panowie przyszli tutaj nie przygotowani i nie potrafią na większość pytań odpowiedzieć. Część wypowiedzi miała na dobrą sprawę charakter zaklęć werbalnych.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Pan mówi: nie mam kalkulacji, ale nie jest tak czarno. Na jakiej podstawie? "Nie ma tego", "nie wiem tego", "ale nie jest tak". Przebieg naszej dyskusji i wnioski tu zgłaszane powinny być, moim zdaniem, przekazane Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Jeżeli nie będę słyszał sprzeciwu, to rozumiem, że przyjęliśmy propozycję posła Ciesielskiego i przyjmujemy budżet MSZ z tą uwagą. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia opinii w sprawie projektu budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Nie ma na sali przedstawiciela Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, co stwierdzam z ubolewaniem, ponieważ obecność taka jest obowiązkiem posła wyznaczonego przez daną Komisję. Tu mamy dodatkowy problem, bo koreferentem miał być pan poseł Eysymontt, którego nie ma, ponieważ odbywa się dzisiaj pogrzeb jego matki. W związku z tym pozwolę sobie, może niezbyt dokładnie, zreferować opinię Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Komisja ta zajmowała się czteroma częściami budżetu dotyczącymi: obsługi zadłużenia zagranicznego, Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, Głównego Urzędu ceł i Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej w części gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PoselWojciechArkuszewski">Komisja przyjęła budżet Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą z jedną uwagą, aby zwiększyć wydatki o 21 mld zł na organizację przedstawicielstw handlowych w krajach byłego Związku Radzieckiego. Uzasadnienie jest oczywiste: chodzi o rozwój współpracy gospodarczej w tym obszarze. Jeżeli chodzi o dokument, który był podstawą prac Komisji, a który dostałem, jest on według mnie dość powierzchowny. Ograniczę się tylko do trzech stwierdzeń. Po pierwsze, przy Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą działa zakład budżetowy o nazwie Centralny Inspektorat Standaryzacji i, prawdę powiedziawszy, nie wiem, czy nie dubluje on innych instytucji działających w tym zakresie w Polsce. Chętnie bym się czegoś na ten temat dowiedział. Po drugie, dochody Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą są zaplanowane w wysokości 400 mld zł. Są to dochody głównie z prywatyzacji central handlu zagranicznego oraz innych jednostek. Równocześnie w innym miejscu jest informacja, że Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą przekazuje firmy, dla których było organem założycielskim, do Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Na jakiej zasadzie niektóre jednostki prywatyzuje Ministerstwo Współpracy Gospodarczej, a niektóre Ministerstwo Przekształceń, bo dla mnie nie jest to jasne?</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PoselWojciechArkuszewski">Trzecia sprawa - to podwyżka płac dla pracowników służb zagranicznych, co już częściowo było wyjaśniane.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PoselWojciechArkuszewski">W sumie budżet Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą wzrasta nominalnie o 42% w porównaniu do ubiegłego roku. Główna pozycja, która powoduje ten wzrost - wyższy od stopy inflacji - to są wydatki na promocję eksportu, które rosną trzykrotnie. To tyle tytułem wstępu.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PoselWojciechArkuszewski">Prosiłbym o ustosunkowanie się do tego, na co zwróciłem uwagę i do tego, co postuluje Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, a więc tej drobnej stosunkowo kwoty 21 mld zł na organizację nowych placówek w krajach byłego Związku Radzieckiego. Wydaje się, że należy wyjaśnić, dlaczego ministerstwo, które ma wielokrotnie większy budżet i popiera promocję eksportu, nie znalazło u siebie pieniędzy na organizację przedstawicielstw handlowych na terenie byłego ZSRR.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PoselWojciechArkuszewski">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański: Budżet resortu przedstawiony i omówiony na posiedzeniu Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, jest budżetem kompromisowym, gdyż nie wszystkie cele, jakie postawiliśmy sobie na etapie rozstrzygnięć tych spraw i zagadnień gospodarczych, które powinny być podjęte w 1994 r., zostały uwzględnione. Zanim ustosunkuję się do wypowiedzi pana przewodniczącego, poinformuję państwa, jakie tematy nie zostały w ogóle uwzględnione i wprowadzone do projektu budżetu na rok 1994 przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie zostały uwzględnione w budżecie następujące zadania. Po pierwsze, jest to zadanie związane z przygotowaniem i zorganizowaniem międzynarodowej konferencji, która odbędzie się w Warszawie w dniach 7-8 maja br. Jest to konferencja przedstawicieli najbogatszych siedmiu krajów świata oraz krajów Europy Środkowej i czterech państw powstałych po byłym Związku Radzieckim: Rosji, Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu. Druga sprawa - to odrzucenie naszego wniosku o zabezpieczenie wprowadzenia i funkcjonowania ustawy o opłatach wyrównawczych, która kilka dni temu została uchwalona przez Sejm. Trzecia sprawa związana jest również z realizacją ustawy przyjętej przez Sejm, a mianowicie ustawy o szczególnej kontroli obrotów z zagranicą towarami i technologiami, które podlegają porozumieniom i zobowiązaniom międzynarodowym. Kolejna sprawa - to ta, która została rozpatrzona i uwzględniona przez Komisję Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, a dotycząca powołania ośmiu nowych placówek ekonomiczno-handlowych na tzw. ścianie wschodniej.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PoselWojciechArkuszewski">Gdybyśmy w tej chwili próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy i w jakim sensie nasze placówki ekonomiczno-handlowe będą instrumentem w realizacji państwowej proeksportowej polskiej polityki gospodarczej, mogę odpowiedzieć w ten sposób. Obecnie posiadany potencjał, środki i możliwości nie w pełni zaspokoją potrzeby i zadania wzrostu eksportu z Polski. Aktualnie nasz udział w międzynarodowym podziale pracy jest bardzo znikomy i spadł do poziomu 0,4%. Polska gospodarka staje w tej chwili przed dylematem: albo zmiany koniunktury gospodarczej przez wzrost eksportu, albo dalszego utrzymania się kłopotów wewnętrznych. W związku z tym wskaźnik, o którym wspomniał pan przewodniczący, a związany ze wzrostem środków na promocję, traktujemy jako jeden ze strategicznych celów i zadań. Gdybyśmy nie uwzględnili środków na promocję, to wskaźnik wzrostu środków wyniósłby w naszym budżecie tylko 123.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#PoselWojciechArkuszewski">Gwałtowny wzrost środków na promocję został również uzgodniony podczas spotkania z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Zagranicznych w zakresie pewnej koncepcji. W roku bieżącym chcemy realizować spójną politykę w zakresie informacji i promocji polskiej gospodarki polskich form, polskich towarów, polskiej nauki i kultury. Uważamy, że nasze przedstawicielstwa ekonomiczno-handlowe muszą i powinny odegrać najistotniejszą rolę w zdobywaniu właściwej informacji handlowej w odpowiednim czasie, w pozyskiwaniu nowych rynków zbytu czy tworzeniu przyczółków pod nowe rynki zbytu, jak również w nawiązywaniu kontaktów i tworzeniu pajęczyny powiązań gospodarczych. Poza zwykłym i bezpośrednim obrotem towarowym przewidujemy również szersze rozwinięcie współpracy w sensie inwestycyjno-kooperacyjnych powiązań, jak również współpracy w zakresie działań kapitałowo-inwestycyjnych. Na tym będą koncentrowały się nasze główne prace w najbliższej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#PoselWojciechArkuszewski">Odpowiadam teraz na pytania skierowane pod naszym adresem. Co do Centralnego Inspektoratu Standaryzacji wyjaśniam, że jest on obecnie jednostką budżetową, która jest tylko i wyłącznie pod nadzorem naszego ministerstwa. Działa zgodnie z ustawą z 1951 r. i zajmuje się standaryzacją towarów w eksporcie i imporcie. Większość spraw i funkcji, jakie ona spełnia, dotyczy towarów rolno-spożywczych. Aktualnie w resorcie przygotowujemy nowy projekt ustawy o centralnym Inspektoracie Standaryzacji i zamierzamy z taką inicjatywą wystąpić do Sejmu, aby ostatecznie rozstrzygnąć jego rolę, miejsce, a także obligatoryjność. Obecnie ten Inspektorat, chociaż posiada dobrze przygotowaną kadrę i dobrze wyposażone laboratoria w Poznaniu i Gdyni, nie ma możliwości egzekucji i obligatoryjnego systemu funkcjonowania. Postanowiliśmy rozstrzygnąć na szczeblu rządowym, czy i jakie urzędy będą się ostatecznie zajmowały w Polsce i w jednym miejscu całym kompleksem zagadnień związanych z inwentaryzacją, standaryzacją, normami jakościowymi itp.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#PoselWojciechArkuszewski">Jeżeli chodzi o pytanie w sprawie dochodów z prywatyzacji, to rzeczywiście na rok 1994 wprowadziłem realny poziom dochodów własnych, by nie tworzyć pewnej mitologii, jaka miała miejsce poprzednio np. w 1993 r. w moim ministerstwie poziom zakładanych dochodów z prywatyzacji opiewał na kwotę 800 mld zł, a faktyczny stan realizacji zamknął się kwotą 113 mld zł. Przewidujemy realnie uzyskanie dochodów z prywatyzacji Stalexportu i drobnych wpływów z innych prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#PoselWojciechArkuszewski">Do Ministerstwa przekształceń Własnościowych trafiły w ostatnim czasie - dokładnie na dwa dni przed zebraniem się po raz pierwszy parlamentu - dwie firmy do prywatyzacji, a mianowicie Stalexport i Rolimpex. Były to przedsiębiorstwa państwowe, które zgodnie z ustawą o prywatyzacji w pierwszych dniach października ubiegłego roku zgłosiły chęć szybkiej prywatyzacji swoich przedsiębiorstw. Były minister współpracy gospodarczej z zagranicą pan Andrzej Arendarski 11 października, mając takie uprawnienia, przekazał te firmy do prywatyzacji i dalszego nadzoru w imieniu Skarbu Państwa ministrowi przekształceń własnościowych. Od tego dnia nie mam żadnego wpływu, nadzoru ani możliwości egzekucji co do przebiegu procesu prywatyzacji zarówno w Stalexporcie, jak i w Rolimpexie.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#PoselWojciechArkuszewski">Jednakże dochody ze Stalexportu są wpisane u pana. Jak to się dzieje?</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#PoselWojciechArkuszewski">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański: Porozumienia zespołu prywatyzacyjnego przewidują udział również mojego ministerstwa w dochodach z prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#PoselWojciechArkuszewski">Wyjaśniam, że gdybyśmy wyeliminowali z naszych wydatków budżetowych promocję eksportu, to globalny wzrost środków na utrzymanie w budżecie mojego resortu wahałby się na poziomie 123%</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Mam taką kwestię na wpół formalną. Pan minister Podkański w pierwszej części swojego wystąpienia przedstawił właściwie bardzo dobre uzasadnienie dla projektu rządowej autopoprawki budżetu w części dotyczącej wydatków w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Ponieważ taka autopoprawka nie wpłynęła do Sejmu, nie jestem pewien, czy możemy się tym zajmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Mam jeszcze inną uwagę. Zaniepokoiło mnie trochę stwierdzenie pana ministra, że pracuje się właśnie nad uregulowaniem kwestii norm, standaryzacji itd. Przecież rok temu zakończyliśmy w Sejmie prace nad tym i powstała pewna nowa struktura. Obecnie tymi sprawami norm i standardów zajmują się trzy instytucje. Mnie zaniepokoiło to, że jednostka, która jest w pańskim resorcie, jest poza tą strukturą. Nie wiem, jak się ma jedno do drugiego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański: Jeżeli chodzi o Centralny Inspektorat Standaryzacji, jest to jednostka, która - jak już mówiłem - zajmuje się standaryzacją towarów głównie rolno-spożywczych w obrocie import-eksport w obrocie import-eksport w handlu zagranicznym. Natomiast te pozostałe instytucje obejmują całokształt zagadnień. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w procesie przygotowania rozstrzygnięć, o których mówi poseł Arkuszewski, związanych z polskimi normami, normalizacją i standaryzacją, nie uwzględniono tej placówki, która istniała zgodnie z ustawą z 1951 r. powinna była być oczywiście ta sprawa wówczas rozstrzygnięta oraz ujednolicony system zasad normalizacji, miar, standaryzacji itp.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Co do wypowiedzi i uwagi pana posła Osiatyńskiego ja w tym momencie nie mam uprawnień, aby w imieniu rządu taką autopoprawkę wnosić. Proponuję to rozpatrzyć jako wniosek Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Chcę dodatkowo poinformować Wysoką Komisję, że w ubiegłym roku w moim ministerstwie zlikwidowaliśmy 13 placówek zagranicznych. Według planu tegorocznego przewidujemy, że kilka dalszych zostanie poddanych procesowi likwidacji. Chcę dodać, że w projekcie budżetu nie uwzględniono zabezpieczenia środków na działania ochronne i cały system działań antydupingowych.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PoselWojciechArkuszewski">Chciałbym zwrócić uwagę pana ministra, że w budżecie na rok 1993 przewidziane były środki właśnie na standaryzację, tyle że były one w budżecie PKNMiJ przed jego podziałem.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PoselWojciechArkuszewski">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański: W naszym budżecie na pewno ich nie było.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PoselWojciechArkuszewski">To ja wiem. Te środki były przeznaczone na dopasowywanie polskich norm do norm EWG i niepokoi mnie tylko to, że dwie jednostki zajmują się tym samym, przynajmniej częściowo.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PoselWojciechArkuszewski">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański: Chciałbym uzupełnić wypowiedź pana posła. Centralny Inspektorat Standaryzacji jest członkiem międzynarodowych organizacji zajmujących się standaryzacją w handlu zagranicznym. I tu rzeczywiście powstaje pewna sprzeczność, którą należałoby jednoznacznie rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselJozefKaleta">Jestem za tym, aby nasza Komisja poparła wnioski Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej. Kwota 21 mld zł jest stosunkowo niewielka, pokrycie dla niej mogłoby się znaleźć, jak sądzę, w dochodach z ceł czy z handlu zagranicznych. jeżeli nasze przedsiębiorstwa będą mogły rozwijać swoją działalność na rynkach wschodnich, to będą mogły też wpłacać wyższe podatki. Te nowe placówki ekonomiczno-handlowe na terenie b. ZSRR zarobią na siebie. Trzeba na pewno zintensyfikować współpracę z krajami wschodnimi. Utraciliśmy tu nasze rynki zbytu, a cały świat o nie zabiega. Węgrzy, Czesi mają większy eksport na Wschód niż my. Trzeba ten wniosek poprzeć. Poparłbym też następny wniosek o zwiększenie liczby etatów o 2 tysiące dla służb celnych. Myślę, że również celnicy zarabiają na siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselZofiaGrzebiszNowicka">Podobnie jak pan poseł Kaleta, chciałem poprzeć wniosek o dofinansowanie budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą o 21 mld zł. Dla uzasadnienia powiem tylko tyle, że Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą analizowała wiele propozycji zwiększenia budżetu i wydatków, a przyjęła tylko ten jeden. Sądzę, że już w przyszłym roku te 8 nowo powołanych placówek zarobi na kilka albo nawet kilkanaście dalszych. To powinno się zwrócić do budżetu w postaci dodatkowych efektów.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanKubik">Uważam, że te dodatkowe etaty na powiększenie liczby celników są zaplanowane w budżecie Głównego urzędu Ceł i tam proponuje się nie 2 tysiące etatów ale 2620.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Wrócimy do tego przy omawianiu projektu budżetu Głównego Urzędu Ceł.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselWieslawSzweda">Prosiłbym o wyjaśnienie ewentualnych związków Ministerstwa współpracy Gospodarczej z Zagranicą z rożnego rodzaju doradcami, którzy funkcjonują u nas w ramach rozmaitych programów pomocowych, a którzy znani są ze środków masowego przekazu jako tzw. "Brygady Marriotta".</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PoselWieslawSzweda">Minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański: Jeśli chodzi o fundusze pomocowe i całą gamę rożnego rodzaju fachowców, ekspertów i zespołów roboczych, które działają po ich szyldem. Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą nie ma z tym nic wspólnego. Nadzór nad tym prowadzi Biuro d/s Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej w Urzędzie Rady Ministrów. Jeden jedyny temat, który na związek z moim ministerstwem, dotyczy programu pomocowego o nazwie Exprom i realizowany jest przez Krajową Izbę Gospodarczą. Rola mojego resortu sprowadza się do udziału w pracach rady tego funduszu pomocowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Proponuję, abyśmy przyjęli ten projekt budżetu, a wniosek Komisji będziemy głosowali na końcu, razem ze wszystkimi wnioskami. Nie ma sprzeciwów? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Przejdziemy do projektu budżetu Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Również tę część zreferuję krótko w imieniu pana posła Eysymontta. Jeżeli chodzi o Główny Urząd Ceł, to przede wszystkim chciałbym zwrócić się z apelem do pana ministra Misiąga, aby wszystkie uzasadnienia do poszczególnych części budżetu w przyszłym roku były bardziej szczegółowe niż w tym roku. One są tak ogólne, że nic z nich nie wynika. To, co mówił pan poseł Ciesielski o budżecie MSZ, mogę również stwierdzić w odniesieniu do projektu budżetu Głównego Urzędu Ceł. Gdyby to ode mnie zależało, to odesłałbym to uzasadnienie i poprosił o dostarczenie czegoś bardziej szczegółowego.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PoselWojciechArkuszewski">Jedyne, co mogę stwierdzić na podstawie tych kilku kartek, które były podstawą dyskusji na temat budżetu Głównego Urzędu Ceł, to tylko tyle, że nie można porównywać wpływów celnych za rok 1993 z dochodami planowanymi na rok 1994, ponieważ w dochodach z ceł w ubiegłym roku mieścił się 6% podatek graniczny, który był księgowany jako cło, a w 1994 r. jest księgowany jako podatek. Z tego powodu te dochody są nieporównywalne. Jeżeli natomiast dostaję taką informację, z której wynika, że wydatki Generalnego Inspektoratu Celnego są to kwoty 18 mld zł, i podaje się trzy pozycje, z których pierwsza obejmuje kwotę nieco ponad 2 mld zł, druga - 900 mln zł, a trzecia określona jako "wydatki rzeczowe i inne", obejmują kwotę 14 mld zł. Nie może być moim zdaniem tak, aby "wydatki inne" stanowiły 90% preliminowanej kwoty wydatków.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PoselWojciechArkuszewski">Następna pozycja wygląda podobnie. Chodzi o zakupy towarów i usług, gdzie trzy pierwsze pozycje stanowią w sumie 100 mld zł, a ogólna pozycja - "Usługi materialne i niematerialne" - 185 mld zł. Trzeba by wyjaśnić, co to znaczy. Ja osobiście z tego dokumentu nie mogę wyciągnąć żadnego wniosku, ale rozumiem, że Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą przyjęła ten budżet. W związku z tym ja - poza żalem, że to jest tak ogólne i że nic z tego nie wynika - wnoszę o przyjęcie, bo nie będziemy się o to spierali w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PoselWojciechArkuszewski">Wniosek Komisji, aby zabezpieczyć wydatki z budżetu państwa na 1994 r. w kwocie 20 mld zł na zwiększenie zatrudnienia w administracji celnej o 2 tysiące etatów, co przed chwila poparł pan poseł Kaleta, jest dla mnie zupełnie niezrozumiały. Jeżeli te 2 tysiące etatów ma nas kosztować 20 mld zł, to wystarczy podZielić jedno przez drugie, żeby to było 10 mln zł na 1 etat rocznie. W jaki sposób zamierza się płacić tym ludziom. Muszą być na ten cel jakieś dodatkowe pieniądze. Nie można płacić pracownikowi zatrudnionemu w biurze celnym tylko 10 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduCelZygmuntChorzepa">Jeśli chodzi o uwagę na temat szczegółowości tego dokumentu, to wydaje mi się, że na posiedzeniach poprzednich komisji myśmy uzasadniali, skąd się biorą podane tam kwoty. Chciałbym zauważyć, że nasz budżet na rok bieżący nie odbiega od budżetu za rok 1993. Nie następuje w zasadzie żaden wzrost. Te pozycje, wydatki rzeczowe czy materialne dotyczą funkcjonowania zarówno Głównego Urzędu Ceł, jak i jednostek terenowych oraz Generalnego Inspektoratu Celnego. Natomiast jeśli chodzi o etaty, o których była tu mowa, to myśmy występowali o przyznanie na 1994 r. 2 tysiące etatów i kwoty 90 mld zł a nie 20 mld zł. Było to zawarte w innym dokumencie ze szczegółowym uzasadnieniem dlaczego jest to taka kwota.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie ma przedstawiciela Komisji i nie wiem, co oznacza ten zapis, który nam przedstawiono.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduCelZygmuntChorzepa">Nie znamy dokumentu, w którym występowalibyśmy o 2 tysiące etatów i środki w wysokości 20 mld zł na pokrycie tych etatów. To jest jakieś nieporozumienie, wynikłe chyba z kwot zgłoszonych przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nikogo nie ma z Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i trudno jest nam ustosunkować się do tego wniosku. Na pierwszy rzut oka wniosek wydaje się bezsensowny. Nie chcę się narażać kolegom z tamtej Komisji, ale po prostu nie można tego wniosku zrozumieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduCelZygmuntChorzepa">Ja też nie potrafię ustosunkować się do tego. Myśmy takiego wniosku nie składali.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Proponuję, abyśmy przyjęli budżet Głównego Urzędu Ceł z zastrzeżeniem, że ten wniosek będziemy rozpatrywać na końcu, jeżeli Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą wytłumaczy, o co w nim chodzi. Nie widzę sprzeciwów.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Następny punkt - to rozpatrzenie projektu budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej w części dotyczącej gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Tu też mamy problem, bo nie ma przedstawiciela Komisji. Przeczytałem dokument, który poświęcony jest głównie trudnościom w gospodarce morskiej. Jest tam mowa o trudnej sytuacji armatorów. Polskie Linie Oceaniczne są pod zarządem komisarycznym, Polska Żegluga Morska wykazała ujemny wynik finansowy za rok 1992, Polska Żegluga Bałtycka też ma straty, żegluga promowa również ma problemy. Powstała morska spółka polsko-białoruska, ale tylko teoretycznie, bo polska strona nie przekazała dwóch statków do tej spółki, co wynika z tego dokumentu. Chętnie dowiedziałbym się, co będzie dalej. Jest tu również informacja o portach, które ulegają przekształceniom. Porty zostały przekazane jako jednoosobowe spółki Skarbu Państwa do Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej pisze w tym dokumencie, że występuje o ich odzyskanie. Dalej jest mowa o rybołówstwie, że też jest w złej sytuacji. Jest mowa o tym, że proces prywatyzacji w gospodarce morskiej jest zaawansowany, ale nie słyszałem, aby jakakolwiek forma została tam sprywatyzowana. Może jestem źle poinformowany.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PoselWojciechArkuszewski">Dalej jest mowa o pracach legislacyjnych. Zapowiada się przygotowanie kilkunastu projektów ustaw, które zostaną przesłane do Sejmu w bliższej lub dalszej przyszłości. Następnie dość pobieżnie przedstawione są zadania w części gospodarki morskiej. Dotyczą one urzędów morskich oraz mówiąc ogólnie, obsługi wybrzeża. Dość skrótowo określone są zadania, jakie stoją w tym roku przed ministerstwem. Są też dane o przedsiębiorstwach, które podlegają ministerstwu.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PoselWojciechArkuszewski">W sumie planowane dochody budżetu mają wzrosnąć z 39 mld zł w 1993 r. do 43 mld zł w 1994 r., co wydaje się zamierzeniem dość skromnym. Jest to tempo wolniejsze niż wzrost inflacji. Są to stosunkowo drobne kwoty. Rozumiem, że składają się na to opłaty za funkcjonowanie urzędów morskich, izb morskich, usługi hydrograficzne, dochody ze spółki żeglugowej.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PoselWojciechArkuszewski">Wydatki rosną z 1,076 bln zł w 1993 r. do kwoty 1,403 bln zł w 1994 r., a więc jest to wzrost o 30% szybszy od inflacji. Najszybciej rosną wydatki bieżące, a najwolniej inwestycje. Przypominam państwu, że nie są to wszystkie pieniądze, którymi będzie dysponować w tym roku ministerstwo, bo są jeszcze pieniądze z rezerwy celowej na podwyżkę wynagrodzeń. Główną pozycją są wydatki na urzędy morskie i prawdę powiedziawszy, nie bardzo wiadomo, dlaczego tam następuje taki wzrost. Z kolei główne koszty ochrony wybrzeża to jest ochrona Półwyspu Helskiego. Tam kierowana jest połowa tych środków i to jest zrozumiałe. Chciałbym wiedzieć, co to znaczy regulacja, bo w informacji jest podane, że na regulacje przeznacza się 72 mld zł. To jest wszystko, co mogłem zrozumieć z tego dokumentu. Zawiera on w odróżnieniu od poprzednich, pewną informację merytoryczną, czym zajmuje się ministerstwo. Brak jest informacji, co zamierza się zrobić z tymi firmami żeglugowymi, aby poprawić ich stan finansowy, chociaż stwierdza się, że ministerstwo tym się zajmuje. Nie bardzo wiem, na czym polega merytoryczne uzasadnienie przekazania portów do Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Rozumiałem, że ich przekazanie do Ministerstwa Przekształceń Własnościowych związane było z tym, iż procesy przekształceń były w portach wyjątkowo skomplikowane, ponieważ chodziło o podział firmy na wiele przedsiębiorstw i części oraz oddzielenie części komercyjnej od właściwego portu. Tyle moich wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselFranciszekPotulski">W materiale jest mowa o rozbudowie bazy promów morskich w Świnoujściu. Czy w związku z terminem zakończenia budowy tej bazy jest pełna świadomość konieczności jej wykorzystania, chociażby w części? Czy mógłbym się dowiedzieć, w jakim stopniu drogi polskie od Szczecina w głąb kraju są do tego dostosowane, a jeżeli nie, to jakie są przewidziane na to środki, aby można było tę bazę po jej oddaniu do użytku wykorzystać?</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, że w dziale "Gospodarka morska" ponosimy straty.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Tak wynika z tego dokumentu, chociaż jest to skomplikowane. Sugeruje się, że straty są we wszystkich firmach - z wyjątkiem jednej. To, jak rozumiem, są dwa problemy. Jeden dotyczy rybołówstwa, gdzie jest problem z połowami na Morzu Ochockim, i zakładamy, że wcześniej czy później będziemy je musieli opuścić. To jest pytanie o dalszą przyszłość rybołówstwa, ale nie zależy to tylko od nas. Drugi problem dotyczy firm żeglugowych. Tu wyłania się dość smutny obraz. Nie potrafię się do tego ustosunkować.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Pan przewodniczący wspomniał Morze Ochockie, ale zmieniliśmy orientację i teraz jesteśmy z kolei zaprzyjaźnieni z innym wielkim mocarstwem. może wyjaśnijmy sobie, czy będą spadały nadal połowy na Morzu Beringa.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Panie pośle, przyjaźń nie przekłada się tak łatwo na interesy.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Tu posłowie podnosili sprawę kont zagranicznych, które były w dyspozycji MSZ. Może uzyskamy na to odpowiedź, korzystając z chwili przerwy, bo czekamy na pana ministra transportu i gospodarki morskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#DyrektordepartamentubudzetupanstwawMinisterstwieFinansowElzbietaSuchocka">Jeżeli chodzi o rachunki walutowe zagraniczne, które są przy ambasadach, to sytuacja jest następująca. Są to rachunki ambasad, a nie ministra finansów. I nie minister finansów tym dysponuje, a ambasady, zaś nadzór nad tym sprawuje minister spraw zagranicznych w ramach określonej procedury. W resortach nie ma żadnych rachunków, które byłyby rachunkami ministra finansów. Każdy rachunek dochodów, na którym gromadzone są wpływy przez poszczególne resorty i z którego dochody są przekazywane następnie do urzędów skarbowych, stanowi podstawę do wydatkowania pieniędzy. Minister finansów nie ma możliwości dania dyspozycji, aby cokolwiek z danym rachunkiem walutowym zrobić.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#DyrektordepartamentubudzetupanstwawMinisterstwieFinansowElzbietaSuchocka">Jeżeli chodzi o środki, które są na rachunkach w ambasadach, sytuacja jest nieco inna. Obecnie pracuje zespół, który opracowuje zasady gospodarki finansowej ambasad oraz placówek zagranicznych Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Nie może być takiej sytuacji, że te placówki zostają bez żadnych środków na koniec roku. O ile dla wszystkich rachunków jednostek budżetowych dzień 31 grudnia stanowi datę zamknięcia rachunku, tyle w placówkach zagranicznych tego nie ma z dwóch powodów. Po pierwsze, są takie placówki, z którymi kontakt jest raz na pół roku przez kuriera. W związku z tym w zależności od tego, kiedy jedzie tam kurier, musi przekazać środki na funkcjonowanie ambasady. Po drugie, jest i taka sytuacja, że na tych rachunkach muszą być pewne środki w celach, można powiedzieć, strategicznych. Placówki nie mogą zostać w ogóle bez pieniędzy na dzień 1 stycznia. Jeżeli takie pieniądze zostają, to potem w trakcie roku są do budżetu przekazywane. Nie ma tej procedury zamknięcia rachunków i zwrotu tego, co pozostało, do budżetu. Trwają dyskusje, jaki powinien być ten niezbędny poziom środków, który musi być na rachunku na koniec roku, aby zapewnić funkcjonowanie naszych placówek.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Do tej sprawy po wyjaśnieniu nie będziemy już wracać. Przybył na posiedzenie pan minister wobec czego możemy wrócić do spraw gospodarki morskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Przepraszam za spóźnienie. Odnosząc się do zgłoszonych pytań chciałbym na wstępie zacząć do próby definicji dotyczącej regulacji. Otóż regulacja to są takie działania, które mają doprowadzić działanie przedsiębiorstw robot czerpalnych i podwodnych, do stanu żeglowności torów wodnych na podejściach do naszych portów. Chodzi o to, aby przesuwanie piasku, jakie następuje na dnie morskim, powstrzymywać w ten sposób, żeby zachować odpowiednią głębokość, umożliwiającą swobodne wejście statku do portu. Pod koniec ubiegłego roku powstała krytyczna sytuacja na podejściu toru Szczecin-Świnoujście. Praktycznie powstała groźba, że duże statki wpływające do portu musiałyby być przeładowywane na redzie na dwa mniejsze, których zanurzenie jest inne i które mogły być wprowadzane do portu. To spowodowałoby zmniejszenie zainteresowania innych armatorów kierowaniem statków do Szczecina. Powstałoby ograniczenie dostaw i przeładunków, a więc znaczenie portu w Szczecinie bardzo by zmalało.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Dlatego w roku ubiegłym musieliśmy w trybie pilnym przesunąć pewne środki w wydatkach bieżących, aby można było utrzymać przynajmniej pewną niewielką, ale wymaganą głębokość na podejściach dla tych statków. Regulacja torów wodnych wiąże się z danymi o wzroście wydatków bieżących o ponad 35%, ponieważ konieczne jest przeznaczanie dużych środków - w kwocie 200 mld zł w roku bieżącym - na pogłębianie toru wodnego Szczecin - Świnoujście. Przypomnę, że w ubiegłym roku na pogłębienie tego toru przeznaczyliśmy 72 mld zł. To powoduje tak wielki wzrost wydatków bieżących w budżecie.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Jeżeli chodzi o rozwiązanie perspektywiczne, to mamy na ukończeniu projekt ustawy o portach morskich. W tej ustawie chcemy określić pewne rozwiązania finansowe dotyczące ponoszenia opłat za wejście statków do naszych dużych portów morskich. Nie chcemy utrzymywać takiego stanu, że wydatki ponoszone na pogłębianie toru wodnego pokrywane są z budżetu państwa, a opłaty za wejście do portów pobierają porty morskie. Port powinien pobierać opłaty za postój statku na nabrzeżu, stosować pewne opłaty tonażowe, ale wszystkie opłaty za dopłynięcie statku nie powinny być przekazywane zarządom portów. Obecnie mamy taką sytuację, że zarząd portu Szczecin-Świnoujście za 11 miesięcy ubiegłego roku uzyskał rentowność 80,8%. To od razu nasuwa pewne wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Mam pytanie: dlaczego nie mogłoby być tak, żeby port zajmował się portem wodnym i niech on ponosi koszty utrzymania go w stanie wymaganym? Dlaczego ma się tym zajmować ministerstwo?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Dzisiaj wynika to z ustawy o naszych wodach morskich, gdzie te sprawy przypisane są, krótko mówiąc, do budżetu. Ja sądzę, że jest to już ostatni rok, w którym tego rodzaju sytuacje będą miały miejsce. W przygotowywanej ustawie o portach morskich będzie specjalny rozdział, w którym zostaną podzielone obowiązki w zakresie utrzymania toru wodnego pomiędzy użytkownika portów a armatorów, którzy z nich korzystają. Póki co, sytuacja prawna jest inna.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Jeżeli chodzi o sytuację finansową w gospodarce morskiej, to najtrudniejsza sytuacja występuje w przedsiębiorstwach gospodarki rybnej. Tylko jedno z tych przedsiębiorstw odnotowało w ubiegłym roku zysk brutto; pozostałe mają niestety problemy. Wśród armatorów w Polskiej Żegludze Morskiej jest sytuacja, można powiedzieć, zmienna i ta niewielka strata z ubiegłego roku powinna zostać zniwelowana. Jak państwo wiecie u naszego największego armatora Polskie Linie Oceaniczne od kwietnia wprowadzony został zarząd komisaryczny. Tu sytuacja w zakresie realizacji programu naprawczego ulega znacznej poprawie. Rozpoczynano rok ze stratą 600 mld zł, a w ciągu 11 miesięcy nastąpiło ograniczenie tej straty do poziomu 100 mld zł. Konieczne są dalsze działania, np. w zakresie polityki zatrudnienia w tym przedsiębiorstwie, bo to jest duży balast kosztów stałych, które to przedsiębiorstwo musi ponosić. Sądzimy, że w okresie I półrocza to przedsiębiorstwo powinno pracować z niewielkim zyskiem. Są podejmowane pewne kroki, również z naszej strony, poza tymi działaniami wewnątrz przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Jeżeli chodzi o sprawę bazy promowej, to oczywiście chcę powiedzieć, że zdajemy sobie sprawę z tego, ż decyzje o rozpoczęciu budowy bazy promowej w Świnoujściu zapadły wiele lat temu, przy zupełnie innej koniunkturze i w zupełnie innej sytuacji na tym rynku. Tu mamy do czynienia z pewnymi zakusami Szwedów, żeby część przewozów promowych była kierowana do Gdańska, póki co, utrzymywanie tych linii, które są prowadzone ze Świnoujścia, jak również podjęta ostatnio przez PŻM i Euro-Africa decyzja o budowie nowego promu pasażersko-kolejowo-samochodowego w stoczni norweskiej i wprowadzenie tego promu w miejsce Heweliusza daje zatrudnienie bazie w Świnoujściu. Oczywiście, liczymy się ze zmianami w tej sytuacji i przygotowujemy się do tych zmian.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Jeżeli chodzi o sprawę portów morskich i o to, aby porty morskie, przekształcone w spółki, mogły wrócić do Ministerstwa Transportu i gospodarki Morskiej, to jest to związane z tym, że minister transportu odpowiada za wszystko, co dotyczy transportu kolejowego, samochodowego i przewozów do samego portu. Praktycznie stajemy przed bramą portu, bo dalej nie mamy na to wpływu. Dla utrzymania ciągłości odpowiedzialności ministra transportu za caly transport, wraz z infrastrukturą portową, wydaje się to uzasadnione i potrzebne. Chcemy to powiązać w ramach całego systemu transportowego.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Sądzę, że szersza dyskusja na ten temat rozwinie się na Komisji Współpracy Gospodarczej z Zagranicą i Gospodarki Morskiej, gdy przedłożymy projekt ustawy o portach morskich. Przedstawimy wówczas szerszą argumentację i w sposób bardziej konkretny.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Morza Beringa, jeśli chodzi o połowy ryb, praktycznie jest "zamrożone" od dwóch lat. Odbywały się tam niewielkie połowy, a praktycznie w ogóle ich nie było. Przez ten okres prowadzono tam tylko badania naukowe, które miały dostarczyć danych, w jakim stopniu odtworzyły się zasoby w tym rejonie. Stąd tak ważne jest dla nas Morze Ochockie. Niemniej jednak tzw. konferencje połowowe, ustalające limity połowów, przewidują na rok 1994 możliwość dopuszczenia na Morzu Beringa niewielkiej ilości połowów.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Wiem, że należy przedłużać rozmowy na ten temat, ale jeszcze jedno pytanie i jedna uwaga. Mówił pan, panie ministrze, o regulacji toru wodnego Szczecin-Świnoujście. Czy obejmuje się tymi pracami także tor wodny w Gdyni? Tam głębokość toru wodnego zmniejszyła się o 3 metry. Czy te prace będzie prowadziła polska firma, czy też zamierza się to zlecić Holendrom, którzy chcą wejść na ten teren jako konkurencja dla naszej firmy?</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy można oczekiwać opracowania czegoś, co moglibyśmy nazwać polityką morską państwa? Nawiązując do pytań i wątpliwości pana przewodniczącego zastanawiam się, czy jest jeszcze jakiś kraj na świecie, który traci na polityce morskiej. Zawsze najbogatsze były te kraje, które miały porty handlowe. Czy można liczyć na takie opracowanie? A na marginesie chcę powiedzieć, że ocena komisarycznego dyrektora PLO nie jest tak optymistyczna, jak pan to tu przedstawił. On twierdzi, że jeżeli nie nastąpią zmiany w polityce inwestycyjnej w stosunku do armatorów, szczególnie jeśli chodzi o kredyty na budowę statków, to regres będzie nadal postępował. Jest jeszcze kwestia tej granicy celnej na burcie, powodującej, że u nas nie opłaca się zaopatrywać ani w żywność, ani w paliwo. Bierze się tylko tyle, ile jest potrzebne, aby zaopatrzyć się w najbliższym porcie zagranicznym, bo tam jest taniej. Np. w Kłajpedzie podobno można kupić dwa razy taniej benzynę niż w rafinerii gdańskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Przewidziane są środki na utrzymanie toru wodnego w Gdyni, chociaż nie w takiej skali, jak te, które przeznacza się na regulacje toru wodnego Szczecin-Świnoujście. Ministerstwo nie jest tu zleceniodawcą pogłębiania torów i wykonywania tych robót. W naszym imieniu wykonuje to administracja morska, a więc urzędy morskie. Czy będzie to wykonywało nasze przedsiębiorstwo, patrząc na to z punktu widzenia rynku polskiego, czy też inne firmy? Jest to pewna cena dla budżetu. Trzeba tu kierować się rachunkiem ekonomicznym po to, żeby wiedzieć, co i za jaką cenę osiągniemy. Nie ma tu szczególnych preferencji, ale zdajemy sobie sprawę ze znaczenia ochrony polskiego wykonawcy.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Druga sprawa dotyczy PLO i polityki inwestycyjnej czy cła. Trzeba powiedzieć, że te przedsiębiorstwa, chcąc dokonywać inwestycji w postaci budowy statków, a są to kwoty rzędu milionów dolarów, oraz przy tym systemie bankowym, jaki jest w kraju, mają oczywiście duże kłopoty. Jest to po prostu nieopłacalne, bo stopa zwrotu kosztu budowy statku poprzez finansowanie przez bank polski jest co najmniej na 30 lat, a to jest niemożliwe przy takim finansowaniu.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Ponieważ nasi armatorzy działają już bardzo długo na rynkach zagranicznych, znają procedury zaciągania kredytów w różnych formach. Ostatnio przez PŻM zawarto korzystny kontrakt na budowę promu w miejsce Heweliusza. Są więc różne możliwości. Wiemy, że wiele spraw związanych z zakupem paliwa jest do rozwiązania. Przygotowujemy się do rozmowy z Ministerstwem Finansów i chcemy zaproponować pewne rozwiązanie w zakresie gospodarki morskiej, aby przyniosło to również korzyść budżetowi państwa. Chodzi o zakupy paliwa w Polsce, a nie w innych sąsiednich portach.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Jeżeli chodzi o politykę morską państwa, chcę powiedzieć, że tę dążność poszczególnych branż, aby mieć swoją własną politykę lub tez odrębność i specyfikę, wszyscy państwo zapewne znacie. Chcę powiedzieć, że polityki morskiej państwa nie przygotowujemy, natomiast z całą mocą zapowiadam, że w maju przewidujemy przekazanie pod obrady Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i potem Rady Ministrów dokumentu pod tytułem "Polityka transportowa kraju". W ramach tego opracowania będziemy mówili o wszystkich gałęziach w tym dziale gospodarki narodowej, czyli także o szeroko rozumianej gospodarce morskiej jako elemencie systemu transportowego. Nie chcemy uprawiać polityki sektorowej dla poszczególnych dziedzin transportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Czy panowie śledzicie problem połączenia kontynentalnego ze Szwecją przez cieśniny duńskie? Zagraża to połączeniom promowym na Bałtyku, bo żadne z nich nie wytrzyma wówczas konkurencji. Na razie mówi się o tym w mediach, ale to się rozważa. Jak się ma do tego celowość odtwarzania Heweliusza?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselWieslawSzweda">W uzasadnieniu we fragmencie dotyczącym urzędów morskich w pozycji "Inwestycje" jest taka podpozycja - "inwestycje s" i kwota 2,085 mld zł. Prosiłbym o wyjaśnienie, co to jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Mówiłem wcześniej o sprawie komunikacji promowej i różnych koncepcjach, np. w Szwecji. Prace i rozmowy nad tym trwają i nie chcemy jeszcze z tym wychodzić na zewnątrz. Takie zagrożenie, jeżeli chodzi o nowe połączenia przez Danię, widzimy i zastanawiamy się nad sytuacją, gdyby ten ciężar komunikacji został przeniesiony na inny kierunek, a nie ten, który jest obecnie. Takie zagrożenie z tamtej strony jest na razie werbalne.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiGospodarkiMorskiejZenonDereszkiewicz">Pozycja "s", jak sam skrót wskazuje, dotyczy urządzeń wojskowych specjalnego przeznaczenia. I to polega na różnego rodzaju zabezpieczeniach przyczółków czy utrzymania łączności itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Sądzę, że dyskusję w tym punkcie możemy już zakończyć. Do tego budżetu nie wnoszono zastrzeżeń - ani Komisja, ani posłowie - przynajmniej jeżeli chodzi o wnioski liczbowe. Proponuję abyśmy przyjęli projekt budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej w części dotyczącej gospodarki morskiej - na 1994 rok.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Przechodzimy do tych części projektu budżetu, które opiniowała Komisja Kultury i Środków Przekazu. Jest obecny na sali przedstawiciel tej Komisji. Możemy więc zacząć procedować zgodnie z zasadami sztuki. Proponuję, aby przedstawiciel Komisji Kultury zreferował stan oceny budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselJanBudkiewicz">Zabieram głos z ciężkim sercem. Jako człowiek kultury i działacz kultury nigdy nie myślałem, że będąc posłem i reprezentując sejmową Komisję Kultury będę odnosił się do budżetu i mówił o sprawach potrzeb kultury ze ściśniętym gardłem. Jest to bowiem budżet biedy w którym sprawy naszej tożsamości narodowej, wyobraźni twórczej, obowiązków i działalności społeczno-kulturalnej są niestety na poziomie Trzeciego Świata. Wypowiadam się z poczuciem bezradności, która powstaje u wszystkich, którzy cokolwiek czują i rozumieją, także w kategoriach ogólnych.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PoselJanBudkiewicz">Przepraszam za ten uczuciowy ton na wstępie, ale wynika on z rosterek i rozdarcia, jak dzielić okruchy na życie instytucji i ludzi kultury. Projekt budżetu kultury stanowi 0,65% części całego budżetu państwa. Owe 0,65% też nie jest do końca prawdziwe, ponieważ ponad 60%, przekazanych w tym dziale wojewodom środków, niestety nie w pełni zostanie wydatkowanych na cele kultury. Z racji naporu potrzeb jest lub będzie przeznaczone na inne cele: dla bezrobotnych, zasiłki społeczne, służbę zdrowia. I nie jest to zarzut wobec wojewodów, ale fakt, że np. wojewoda suwalski w stosunku do ubiegłego roku przeznaczył w tym roku na kulturę tylko 1,6% budżetu, a krakowski 2,4%, czy olsztyński 7,9% - ma swoją wymowę.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#PoselJanBudkiewicz">Komisja Kultury i Środków Przekazu nie zmieniła nic w części budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki ani budżetu wojewodów, ale biorąc pod uwagę zakres potrzeb bezwzględnych proponuje zmianę pewnych proporcji i dofinansowanie tej biedy przez trochę bardziej sytych, nie kwestionując oczywiście zasadności i chęci bycia bogatym.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#PoselJanBudkiewicz">Pierwsza propozycja przesunięcia dotyczy kwot przeznaczonych na Pałac Namiestnikowski. Sądzimy, że bez względu na to, kto jest czy będzie prezydentem, musi rozumieć potrzeby państwa. Dlatego za 125 mld zł przeznaczonych na Pałac Namiestnikowski, Komisja zaproponowała po bardzo długiej i burzliwej dyskusji przesunąć 100 mld zł z przeznaczeniem na Bibliotekę Śląską. Przy okazji chcę powiedzieć, że kwota 125 mld zł na Pałac Namiestnikowski równa się budżetowi 31 wojewodów na ochronę zabytków. Dlaczego mówię o 31 wojewodach? Dlatego, że 18 wojewodów nie zaplanowało na ten cel, bo nie mogło, ani złotówki.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#PoselJanBudkiewicz">Drugim budżetem sytości, jak to sobie pozwalam nazwać, jest projekt przedstawiony przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Komisja Kultury wnosi o pomniejszenie tego budżetu o 10 mld zł z 90 mld zł na 80 mld zł z przeznaczeniem tej kwoty na rzecz Polskiej Agencji prasowej oraz na rzecz wydatków budżetów wojewodów krakowskiego i koszalińskiego. Biorąc pod uwagę rozmach, jaki wzięto przy tworzeniu budżetu przewidzianego na biuro pana Markiewicza, to zmniejszenie jest bardzo skromne. Ja na chwilę jeszcze do tego wrócę. Zwracano się do pana Markiewicza o zmniejszenie budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale bez skutku. Wskazywano na liczne potrzeby inne, ale nic to nie pomogło. Dlatego Komisja proponuje zdjąć z budżetu Rady 10 mld zł.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#PoselJanBudkiewicz">Możliwości oszczędności w tej części budżetu są jeszcze większe o czym mówiono podczas obrad Komisji bardzo szeroko. Są możliwości przede wszystkim zaoszczędzenia w pozycjach: zatrudnienie, płace, transport, a nawet środki czystości, meble i czynsze. Argument, który przytaczano, że Rada zarabia, można uznać za trochę dziwny, ponieważ Rada jest po prostu egzekutorem ustawowych opłat za licencje, które przydziela z mocy uprawnienia nadanego jej przez parlament. Można powiedzieć, że poborca podatkowy pełni tylko rolę poborcy, a nie osoby zarabiającej przez wytwarzanie dóbr.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#PoselJanBudkiewicz">I trzecia, chyba najważniejsza sprawa: wniosek i prośba Komisji Kultury o zwiększenie budżetu w dziale "Kultura i Sztuka" o kwotę 190 mld zł według następujących potrzeb. Zgodnie z oceną Komisji niezbędne jest zwiększenie nakładów w dziale "Oświata i wychowanie" oraz w dziale "Szkolnictwo wyższe" w części dotyczącej Ministerstwa Kultury i Sztuki. W naszej opinii, skierowanej do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, jest wniosek o zwiększenie budżetu Ministerstwa Kultury i sztuki o ok. 80 mld zł. Mogę dodać, że po szczegółowych wyliczeniach, uzyskanych z Ministerstwa Kultury, ta kwota wynosi dokładnie 76.981 mld zł.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#PoselJanBudkiewicz">Komisja Kultury uznaje za konieczne zwiększenie nakładów na dalszą modernizację systemu łączności i transmisji danych Polskiej Agencji Prasowej oraz archiwizację i zabezpieczenie zbiorów dawnej Centralnej Agencji prasowej, a obecnie redakcji fotograficznej PAP - o 5 mld zł. Na remont zabytkowego budynku teatru na Starym Mieście w Lublinie Komisja proponuje przeznaczyć 40 mld zł. Na wspieranie amatorskiego ruchu artystycznego, szczególnie ludowego, ochronę ginących zawodów, oraz pomoc dla stowarzyszeń i związków twórczych w realizacji zleconych im zadań Komisja występuje o 20 mld zł. I dalej - Komisja wnioskuje o dofinansowanie budżetów wojewodów: krakowskiego - na finansowanie działalności pozostającej w gestii państwowych instytucji kulturalnych w kwocie 25 mld zł, szczecińskiego - na remont i bieżącą działalność Teatru Polskiego w Szczecinie w kwocie 5 mld zł, białostockiego - na działalność Teatru im. Aleksandra Węgierki w kwocie 3 mld zł, legnickiego - na rewaloryzację zabytków ziemi legnickiej w kwocie 10 mld zł. Komisja występuje o udzielenie pomocy państwa w likwidacji skutków pożaru Podzamcza w Lidzbarku Warmińskim w kwocie 5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-58.8" who="#PoselJanBudkiewicz">Komisja Kultury wnioskuje również o przeprowadzenie analizy stanu budżetu państwa w lipcu 1994 r. i w przypadku korzystnego kształtowania się dochodów - o przeznaczenie znacznej części wpływów na rzecz ochrony dziedzictwa narodowego i rozwój kultury.</u>
<u xml:id="u-58.9" who="#PoselJanBudkiewicz">Kończąc referowanie opinii Komisji Kultury, chciałbym jeszcze dodać kilka zdań od siebie i zgłosić dwa wnioski. Na wstępie powtórzę truizm, że obowiązują nas racjonalne planowania i bardzo oszczędne wydatkowanie posiadanych środków. Dlatego proszę o rozważenie wniosku o dodatkowe zmniejszenie budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o 10 mld zł na rzecz dofinansowania działalności kulturalnej stowarzyszeń mniejszości narodowych, dla których środki z budżetu są bardzo małe i według bardzo oszczędnych wyliczeń brakuje tu ok. 10 mld zł.</u>
<u xml:id="u-58.10" who="#PoselJanBudkiewicz">Składam też wniosek drugi, aby spowodować zapowiadaną już w roku ubiegłym kontrolę NIK dotyczącą gospodarności wykorzystywania środków przeznaczonych na remont i przebudowę Pałacu Namiestnikowskiego, a także na Biuro Kinematografii. W tym ostatnim przypadku wydatki na reprezentację i promocję, które są w rękach przewodniczącego budzą poważne wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-58.11" who="#PoselJanBudkiewicz">Jeszcze raz proszę o przychylne rozpatrywanie złożonych przez Komisję wniosków. W tym, co wnosimy, nie ma żadnych partykularnych interesów. Dowodem jest zakres wymienionych potrzeb i geograficzny ich podział, obejmujący albo cały kraj, jaka w przypadku szkolnictwa artystycznego, albo wiele miejscowości i instytucji, które rzeczywiście tych środków niezbędnie potrzebują. To dramatyczna prośba o wsparcie, żeby nie powiedzieć dosadnie - o jałmużnę.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Stwierdzam z żalem, że nie został jeszcze dopełniony jeden wymóg, bo Komisja Kultury powinna również opiniować sprawy finansowe Funduszu Literatury. Jest to drobna sprawa - ok. 13 mln zł, ale istnieje taka odrębna część budżetu. Rozumiem, że nikt już o tym nie pamięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselJanBudkiewicz">Krótkie wyjaśnienie. To nie mieści się w tej części budżetu, którą myśmy opiniowali. Wyniki finansowe Funduszu, o którym mówi pan przewodniczący, powinny wynikać z regulacji zawartych w prawie autorskim, ponieważ tam są zapisy o funduszu "martwej ręki" oraz dotyczące innych rozliczeń. Po uwzględnieniu tego Fundusz Literatury będzie mógł być szerzej omówiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Mówię o tym dlatego, że nie zostało to uwzględnione w opinii Komisji. Pan poseł Czech z Komisji Mniejszości Narodowych chciał zabrać głos w uzupełnieniu do tej części budżetu. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselMiroslawCzech">Dziękuję bardzo panu posłowi z Komisji Kultury za wypowiedź i chciałbym poprzeć gorąco wniosek o przyznanie dodatkowo 9,923 mld zł do ogólnej kwoty budżetu przewidzianej na dotacje do działalności kulturalnej stowarzyszeń mniejszości narodowych. Kwota ta, zapisana w projekcie budżetu, wynosi 19,923 mld zł, a więc nie jest zbyt duża. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w ubiegłym roku dotacje dla potrzeb mniejszości narodowych zamknęły się kwotą 15 mld zł, a więc środki przewidziane w budżecie tegorocznym są o 50% niższe. Uwzględniając wskaźnik inflacji, będziemy mieli bardzo duży spadek realny tych nakładów. Dlatego prosiłbym gorąco o poparcie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów dla zgłoszonego wniosku.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PoselMiroslawCzech">Mniejszości narodowe stanowią nieznaczny procent populacji społeczeństwa polskiego, jednakże problem ten ma duże znaczenie ogólno-społeczne. Chodzi o to, aby mniejszości narodowe w polsce, szczególnie te, które są rozproszone, miały możliwość pielęgnowania własnego języka, tradycji i kultury. około 70% budżetu zaplanowanego przez Ministerstwo Kultury na te cele przeznaczonych będzie na dofinansowanie deficytu czasopism stowarzyszeń narodowościowych. W związku z tym na działalność ruchu zespołów amatorskich, chórów itd. przewidziana jest bardzo mała kwota.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PoselMiroslawCzech">Kolejny problem - to organizowanie przeglądów artystycznych, czyli zachowanie tej tak bardzo istotnej tkanki dla wszystkich mniejszości narodowych. Jest to również ważne ze względu na to, że w budżetach wojewodów środki przeznaczone na pomoc dla stowarzyszeń narodowościowych są niewielkie. Chciałbym dodać, że stowarzyszenia te działają całkowicie na zasadach społecznych, czyli nie ma dotacji podmiotowych ani na czynsze, ani na etaty. Jest to więc dofinansowanie praktycznie pracy setek społeczników, którzy działają w stowarzyszeniach narodowościowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Przechodzimy do pytań. Mam pytanie do Komisji Kultury: dlaczego Komisja uznała Bibliotekę Śląską za jedyny konkret, jaki przedstawiła w części dotyczącej budżetu Ministerstwa Kultury. Jakie były kryteria wyboru?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselRyszardBugaj">Wraca do nas znowu sprawa wydatków na budowę pałacu pana prezydenta. Tu potrzebne byłoby wyjaśnienie pana przewodniczącego, czy mamy jakiś wiarygodny raport w sprawie wykonania zobowiązań, które - co prawda, w poprzedniej kadencji Sejmu - przyjął przedstawiciel Kancelarii Prezydenta, a dotyczyły one zapewnienia kontroli racjonalności tych wydatków.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PoselRyszardBugaj">Obraz powinien tu być jasny. Coś zostało tam rozpoczęte - w moim przekonaniu w sposób niedopuszczalny w ówczesnej sytuacji budżetu państwa, ale pewne nakłady zostaną poniesione. Chodzi o to, abyśmy działali w taki sposób - nie krępując się tym, że jest to pałac, który buduje pan prezydent - żeby pieniądze publiczne nie były marnowane. Na pewno nie należy tu działać pochopnie, chociaż prawdopodobnie istnieje możliwość, aby tę inwestycję na jakiś czas zatrzymać, na nieco lepsze czasy, i wtedy te cięcia mogą być znacznie radykalniejsze. Sytuacja obecna, że Kancelaria pana prezydenta coś wyrywa, coś się zaczyna, co się zatrzymuje, jest działaniem w najgorszym możliwym stylu.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PoselRyszardBugaj">Teraz pytanie do Ministerstwa Finansów, a chodzi mi o budżet i inne elementy związane z działalnością Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Tam, o ile sobie przypominam, zaplanowano m.in. prawie 160 etatów. Czyli jakiś ogląd tego budżetu i tego pomysłu był czyniony przez Ministerstwo Finansów, czy też Krajowa Rada została zaliczona do tej samej kategorii instytucji pozarządowych. Słyszę, że jest w tej kategorii. W takim razie, panie przewodniczący, sądzę, że w tej sprawie powinniśmy wezwać zainteresowanych na nasze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PoselRyszardBugaj">I jeszcze kwestia kwot budżetowych dla mniejszości narodowych. Jest to moja reminiscencja z dawnych lat. Ja również chciałbym aby te organizacje miały do dyspozycji jakąś sensowną ilość środków, ale także, aby je sensownie wydatkowały. Pamiętam moje wrażenia z lektur zapisów budżetowych dotyczących np. dotowania czasopism mniejszości narodowych. Muszę powiedzieć, że już prosty ogląd tych czasopism prowadził do stwierdzenia, że koszt wyprodukowania niektórych z tych czasopism był zupełnie kosmiczny. Czy Ministerstwo Kultury przyjrzało się temu teraz? Jestem bowiem za dotacjami, ale w granicach rozsądku. Dotacje muszą być m.in. tak pomyślane, aby te czasopisma były wydawane nie dzięki dotacjom, ale by znajdowały jakichś nabywców. W przeciwnym razie produkuje się takie czasopisma wyłącznie ku zadowoleniu ich redaktorów, a to na pewno nie jest dobry pomysł.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Zaraz będziemy kontynuowali dyskusję, ale aby wyjaśnić sprawę Pałacu Namiestnikowskiego, może streszczę w kilku słowach to, do czego odwoływał się pan poseł Bugaj. Otóż rok temu w tej Komisji pojawiła się sprawa finansowania inwestycji pod nazwą "Pałac Namiestnikowski". Na wniosek KPN w sprawie przeprowadzenia kontroli na miejscu budowy wytypowałem dwóch rzeczoznawców, którzy przeprowadzili takie badania i napisali swoje opinie, które są do wglądu w sekretariacie Komisji. Ich opinie były krytyczne, a dotyczyły bałaganu na terenie tej inwestycji. Obaj w zasadzie uważali, że sfinansowanie remontu Pałacu Namiestnikowskiego wymaga jeszcze większych pieniędzy niż te o które występuje Kancelaria Prezydenta, a na terenie budowy bałagan, nie ma pełnej dokumentacji i nie robi się tego, co jest potrzebne. Wtedy wynikła z tego swego rodzaju awantura, która trwała jakiś czas. Dodatkowym przedmiotem sportu było to, czy NIK ma prawo wejścia do Kancelarii Prezydenta, czy też nie ma takiego prawa. Najwyższa Izba Kontroli uznała, że nie może przystąpić do kontroli z własnej inicjatywy, oczekując na wniosek w tej sprawie. Biuro Prawne Kancelarii Sejmu stało na stanowisku, że jeżeli chodzi o Kancelarię Sejmu, Kancelarię Senatu i Kancelarię Prezydenta, NIK nie ma prawa wejść w celach kontrolnych do tych instytucji bez zgody i wniosku ich zwierzchnictwa.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Odbyłem wówczas rozmowę na ten temat z panem prezydentem, która miejscami była burzliwa, dotyczyło to głównie ministra Wachowskiego. Zakończyła się ona bez wyraźnej konkluzji, to znaczy prezydent jakby pozostał przy swoim i Kancelaria Sejmu też pozostała przy swoim, że nie można wkroczyć tam bez zgody pana prezydenta. NIK może podejmować w pewnym zakresie kontrolę budżetu Kancelarii, ale jest to kontrola częściowa i nie obejmuje całości. NIK przeprowadził więc kontrolę budżetu w takim zakresie, w jakim mógł, i to znajdzie się w sprawozdaniu o wykonaniu budżetu za 1993 r. Dostaniemy to sprawozdanie dopiero za kilka miesięcy.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">W międzyczasie nie otrzymaliśmy żadnych materiałów, chociaż w sprawozdaniach z wykonania budżetu za rok 1992 jest kilka uwag na temat budowy Pałacu Namiestnikowskiego. Stan jest taki, jaki jest. Moim zdaniem dobrze byłoby, aby była jasność wśród prawników, co się robi w przypadku inwestycji prowadzonych przez Kancelarię Prezydenta. Moim zdaniem, ani Kancelaria Prezydenta, ani Kancelaria sejmu, ani Kancelaria Senatu nie powinny prowadzić inwestycji; powinien prowadzić je rząd, bo powstaje problem nadzoru takiej inwestycji. Jeżeli jest to inwestycja za kilkaset miliardów złotych, jest to już duża operacja, a w Kancelarii Prezydenta nie ma wyspecjalizowanej agendy, która mogłaby się tym zająć. I to jest problem. Sądzę, że my tej sprawy nie rozstrzygniemy w tej chwili. Wrócimy do tego przy omawianiu budżetu Kancelarii Prezydenta i przy inwestycjach. Proponuję wrócić do dyskusji na temat budżetu Ministerstwa Kultury. Głos ma pani poseł Dobosz jako koreferent.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselTeresaDobosz">Chciałabym zacząć od drobnej statystyki, Komisja Kultury i Środków Przekazu, rozpatrując projekty ustawy budżetowej na 1994 r. w częściach dotyczących Ministerstwa Kultury i Sztuki wraz z planem finansowym Funduszu Literatury, zbiorczego budżetu wojewodów w dziale "Kultura i sztuka", Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej, obradowała na dwóch posiedzeniach w których brali udział przedstawiciele wszystkich wymienionych instytucji. W dyskusji wzięło udział 30 posłów. Dyskusja była długa, a wniosków bardzo dużo. Wszystkie wnioski, poza jednym, zostały zaakceptowane i przegłosowane. Efekt pracy Komisji Kultury i Środków Przekazu zawarty został w opinii.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PoselTeresaDobosz">Komisja stwierdza, że wprawdzie z bólem, ale akceptuje projekt budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki chociaż z pewnymi zastrzeżeniami. W pierwszym swoim wniosku podnosi sprawę zwiększenia nakładów na budowę Biblioteki Śląskiej w Katowicach o kwotę 100 mld zł. Komisja postuluje w tym przypadku pokrycie tej kwoty ze wspomnianego już zmniejszenia środków przeznaczonych na remont Pałacu Namiestnikowskiego w Warszawie. Z informacji, jakie uzyskałam, wynika, że zaawansowanie prac na tej budowie sięga 80% i że trwają tam obecnie prace polegające na wyposażeniu wnętrza. W związku z tym wniosek Komisji o zmniejszenie wydatków na tę inwestycję byłby zasadny i racjonalny.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PoselTeresaDobosz">Jeżeli chodzi o budowę Biblioteki Śląskiej, to została ona rozpoczęta w 1991 r., a do jej ukończenia potrzeba ok. 300 mld zł. Na ukończenie tej inwestycji czeka 1,3 miliona wolumenów i specjalnych zbiorów, które są związane ze wszystkim, co dotyczy Śląska. Dlatego posłowie Ziemi Śląskiej postulowali przeznaczenie takiej kwoty właśnie na tę Bibliotekę. Tu zdania w Komisji Kultury były podzielone, bo te 100 mld zł proponowano inaczej rozdzielić, niemniej jednak w głosowaniu Komisja zdecydowała o takim ewentualnym przeznaczeniu tych środków. Dodatkowo informuję, że zaawansowanie prac na tej inwestycji w stanie surowym wynosi 45% i tak, jak mówiłam, na dokończenie i oddanie tego obiektu w 1996 r. potrzeba 300 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Może coś sobie wyjaśnimy. Pani poseł powiedziała, że budowa Pałacu Namiestnikowskiego jest zaawansowana w 80%. Wydaje mi się to dziwną informacją. Sądziłem, że to zaawnsowanie prac jest znacznie mniejsze. Gdyby tak było, jak pani mówi, to uważałbym, że jest zasadne jego dokończenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselTeresaDobosz">Takie uzyskałam informacje. Była mowa o tym, że budowa pałacu miała zostać zakończona, zgodnie z wolą pana prezydenta, do września ubiegłego roku, co wykonującym te prace wydawało się nierealne. Zakładano zakończenie prac w grudniu 1993 r. Na dzień dzisiejszy stan zaawansowania robót wynosi, według informacji, ponad 80%.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie jestem pewien, czy mówimy o tym samym. W tym pałacu było zawsze jedno mieszkanie, w którym kiedyś mieszkał jeszcze Józef Cyrankiewicz, i to teraz miało być mieszkanie pana prezydenta. I być może to ono jest ukończone, a nie cała inwestycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PoselTeresaDobisz">Panie przewodniczący, na zadane pytanie, jakie jest zaawansowanie prac w całym budynku, odpowiedziano mi, że odbywa się tam przebudowa, polegająca na tym, że parter przebudowany jest na inne pomieszczenia, że robione jest przejście do kościoła, że wiele innych prac jest wykonywanych i że w sumie zaawansowanie tych prac wynosi 80%. Powtarzam informację, którą uzyskałem w dniu wczorajszym.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PoselTeresaDobisz">Drugi wniosek Komisji Kultury, o którym mówił już pan poseł Budkiewicz, dotyczy wydatków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wniosek dotyczy zmniejszenia wydatków na krajową Radę o 10 mld zł i przeznaczenie tych środków w następujący sposób: 5 mld zł - na niezbędne prace modernizacyjne w Polskiej Agencji Prasowej, 4 mld zł - na dofinansowanie działu "Kultura i sztuka" w budżecie wojewody koszalińskiego z przeznaczeniem na doroczny Festiwal Chórów Polonijnych, który odbywa się w Koszalinie.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PoselTeresaDobisz">Miałbym propozycję następującą. Budżet Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest dość bogaty. W związku z tym, gdyby Komisja przychyliła się do tego, aby ograniczyć wydatki krajowej Rady o kwotę nie 10 mld zł, jak proponuje Komisja Kultury, ale 20 mld zł, to te dodatkowe 10 mld zł proponowałabym, zgodnie z wnioskiem Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, przeznaczyć na uzupełnienie dotacji dla stowarzyszeń narodowościowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie wiem, co dzieje się w Polskiej Agencji Prasowej. Nie widzę tutaj takiego fragmentu, ale z którejś z wcześniejszych informacji wynikało, że sytuacja w Polskiej Agencji prasowej wymaga natychmiastowych działań. To jest następny punkt, ale one są tak ze sobą powiązane, że może spóbujemy to wyjaśnić już teraz.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselTeresaDobosz">Jeżeli chodzi o budżet Ministerstwa Kultury i Sztuki, to jest on zrównoważony i nie ma problemu. Natomiast w przypadku Polskiej Agencji Prasowej mamy do czynienia z budżetem nie zrównoważonym. Wynika to z faktu, że w kwietniu 1992 r. Polska Agencja Prasowa przejęła na swoje konto Centralną Agencję Fotograficzną. W związku z tym wzrosły koszty utrzymania tej instytucji. Ponadto w lepszych dla Polskiej Agencji Prasowej latach dofinansowanie z budżetu państwa sięgało 50% kosztów utrzymania PAP. W 1994 r. te środki na utrzymanie PAP wyniosą 21% kosztów. Stąd powstaje problem niedostatku środków. Polska Agencja złożyła propozycję, która wydaje mi się racjonalna. Otóż w podziale środków, które płacimy jako telewidzowie i radiosłuchacze w postaci abonamentu, a które w ubiegłym roku osiągnęły ogółem kwotę 3,5 bln zł, decyduje przewodniczący Krajowej Radiofonii i Telewizji. Zakłada się, że z tych środków 30% za rok 1994 otrzyma radio, a ok. 70% otrzyma telewizja. Polska Agencja prasowa od lat tradycyjnie ze środków zebranych z tytułu abonamentów otrzymywała pewną kwotę w wysokości 0,4%. Przedstawiciele PAP wystąpili na posiedzeniu Komisji Kultury do pana przewodniczącego Markiewicza o zwiększenie udziału Polskiej Agencji Prasowej w tychże środkach abonamentowych - do wysokości 0,68%. Takiej aprobaty nie uzyskano. W wyniku negocjacji przeprowadzonych wczoraj podpisano porozumienie, w którym ustalono, że PAP ma uczestniczyć w podziale ogólnej kwoty z abonamentów w wysokości 0,45%. Gdyby była taka możliwość, że PAP zamiast 0,45%, uzyska 0,9%, rozwiązałoby to wszystkie problemy PAP.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PoselTeresaDobosz">W opinii Komisji Kultury i Środków Przekazy są również takie wnioski, które w wyniku dokonanych przesunięć nie znajdują pokrycia w budżecie. Dotyczą one przede wszystkim środków w dziale "Oświata i wychowanie" w części dotyczącej Ministerstwa Kultury i Sztuki. Komisja Kultury wnioskowała o zwiększenie tych środków w 1994 r. o kwotę 80 mld zł. Z dokonanego rozpoznania wynika, że chodzi nie o 965 etatów, a o 594 i o kwotę na płace rzędu 46,5 mld zł oraz 30 mld zł na pokrycie zadłużenia z 1993 r. Zadłużenie wynikło z tego, że w Ministerstwie Kultury i Sztuki w dziale "Oświata" dokonano redukcji zatrudnienia, która miała początkowo dotyczyć 5% etatów, a faktycznie nie uzyskano środków na uposażenie dla 15% zatrudnionych. Dlatego należałoby te kwotę zwiększyć do wysokości 76,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PoselTeresaDobosz">Następna podnoszona przez Komisję kwestia - to sprawa modernizacji systemu łączności i transmisji danych w Polskiej Agencji Prasowej, o czym już mówiłam.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PoselTeresaDobosz">Następna sprawa - to remont zabytkowego budynku teatru na Starym Mieście w Lublinie. Komisja wnioskuje o przyznanie na ten cel kwoty 40 mld zł. Niezbędna na dzień dzisiejszy byłaby kwota 25 mld zł. Wynika to stąd, że w Lublinie przed kilku laty rozpoczęto inwestycję w postaci budowy nowego teatru i w związku z tym na stary teatr lubelski nie przeznaczano żadnych środków. Obecnie ta nowa inwestycja jest wstrzymana, a stary teatr znajduje się w bardzo złym stanie. I dlatego wystąpiono o środki na jego remont.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PoselTeresaDobosz">Następny wniosek dotyczy wspierania amatorskiego ruchu artystycznego, szczególnie ludowego, ochrony ginących zawodów oraz pomocy dla stowarzyszeń i związków twórczych w realizacji zleconych im zadań. I tu proponuje się dofinansowanie w kwocie 20 mld zł.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PoselTeresaDobosz">Proponowałbym skreślenie wniosku Komisji Kultury dotyczącego zwiększenia budżetu wojewody krakowskiego o 25 mld zł w dziale "Kultura i sztuka" na sfinansowanie działalności pozostających w jego gestii instytucji kulturalnych. Gdy przyjrzymy się budżetom wojewodów, to różne są proporcje wydatków przewidzianych na ten cel - począwszy od wojewody warszawskiego, który lokuje znaczne kwoty w dziale "Kultura i sztuka", do wojewody suwalskiego, który przeznacza najniższe kwoty. Miasto Kraków jest drugim w kolejności od końca po Suwałkach, ponieważ na finansowanie kultury pan wojewoda krakowski przeznacza zaledwie 1,2% swego budżetu. Daje to kwotę 19 mld zł. Warto byłoby w tym nie najbiedniejszym mieście poszukać środków we własnym zakresie. Dlatego wnioskowałbym, o nieprzyjęcie tego wniosku Komisji Kultury.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PoselTeresaDobosz">Następny wniosek - to zwiększenie budżetu wojewody szczecińskiego o 5 mld zł z przeznaczeniem na remont i bieżącą działalność Teatru Polskiego w Szczecinie. Podobny wniosek dotyczy dofinansowania budżetu wojewody białostockiego o 3 mld zł na działalność Teatru im. Aleksandra Węgierki.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#PoselTeresaDobosz">I kolejny wniosek - o powiększenie budżetu wojewody legnickiego o kwotę 10 mld zł na konserwację zabytków. motywacja jest tu następująca - po pierwsze, wojewoda legnicki wydaje w swoim województwie spore środki na kulturę a po drugie, wiele zabytków piastowskich popada w ruinę i jeżeli nie zostaną wsparte stosunkowo niedużymi kwotami, to ulegną bezpowrotnemu zniszczeniu. Ponadto Komisja wnioskuje o pomoc państwa w likwidacji skutków pożaru Podzamcza w Lidzbarku Warmińskim w wysokości 5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#PoselTeresaDobosz">Dodam, że posiedzenie Komisji Kultury odbywało się jeszcze przed pożarem Teatru Polskiego we Wrocławiu, ale sądzę, że Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, gdyby znalazła środki na realizację zawartych w opinii Komisji Kultury wniosków, musiałaby popatrzyć również i na Wrocław - w związku z tym pożarem.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#PoselTeresaDobosz">Reasumując, kwota wydatków, które należałoby ponieść, a która nie ma na razie pokrycia w budżecie, wynosi 175 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Gdybyśmy mieli jeszcze uwzględnić dofinansowanie odbudowy teatru we Wrocławiu, t byłaby to kwota znacznie wyższa.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Mamy do czynienia z pierwszą opinią sejmowej Komisji, w której jest dużo wniosków niebanalnych. Proponuję, abyśmy tego na razie nie głosowali, a powrócimy do tego na końcu. Apeluję, aby koledzy zastanowili się w swoich klubach, co wybierają z tych wszystkich wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselRyszardFaszynski">Chciałbym się odnieść do tego pierwszego wniosku, dotyczącego Pałacu Namiestnikowskiego i Biblioteki Śląskiej. Otóż w argumentacji stanowiska Komisji padło stwierdzenie, że 125 mld zł przeznaczonych na Pałac Namiestnikowski to jest tyle, ile 31 wojewodów przeznacza na ochronę zabytków. To jest prawda, ale trzeba wziąć pod uwagę, że po przesunięciu 100 mld zł na budowę Biblioteki Śląskiej, to też nie wystarczy, bo na tę Bibliotekę trzeba wydać 142,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PoselRyszardFaszynski">Sprawa Biblioteki Śląskiej była omawiana wczoraj przy okazji rozpatrywania inwestycji centralnych. W opinii strony rządowej jest nierealne racjonalne wchłonięcie tak dużych środków w jednym roku przez inwestycję na Bibliotekę Śląską.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#PoselRyszardFaszynski">Popierając wniosek o zmniejszenie wydatków na Pałac Namiestnikowski , sądzę, że warto byłoby część tych środków przeznaczyć na inne zabytki, także zgodnie z wnioskami Komisji Kultury, zwiększając środki na Bibliotekę Śląską np. o 1/3 proponowanej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PoselJaninaKraus">Chciałabym rozwiać wątpliwości, a także ustosunkować się do pewnych nieścisłości i nieporozumień dotyczących inwestycji pod nazwą Biblioteka Śląska. Można na tę inwestycję, na którą w zapisie inwestycji centralnych przeznacza się 40,6 mld zł, spojrzeć z dwóch stron: ze strony merytorycznej i społecznej. Chcę podkreślić, że dla czterech południowych województw: bielskiego, katowickiego, częstochowskiego i opolskiego ta inwestycja ma wymiar symboliczny. Biblioteka Śląska jest placówką od ponad 70 lat służącą tym województwom. Jest to jedyna biblioteka naukowa w tej części Polski i jedna z największych, która zajmuje się opracowaniem i udostępnianiem tzw. silezianów.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#PoselJaninaKraus">Tak się składa, że od zakończenia II wojny światowej postępuje degradacja tych gmachów, w których ta placówka jest zlokalizowana. Jest ona jakby przedmiotem pewnej kokieterii kolejnych władz w stosunku do społeczności Śląska. Mam pełną dokumentacje finansową związaną z realizacją tej inwestycji oraz pełną dokumentację fotograficzną i chcę powiedzieć, że w tej chwili to już nie jest problem Biblioteki Śląskiej; to jest dramat księgozbioru przechowywanego w warunkach katastrofalnych. Jeśli tak, jak proponuje pan poseł Faszyński, utrzymalibyśmy tę kwotę preliminowaną w budżecie bądź nieznacznie ją podwyższyli, to doprowadzimy do takiej sytuacji, że przeciągniemy realizację tej inwestycji, jak obliczają wykonawcy, do 2008 roku. To oznacza straty dla budżetu szacowane na kwotę 90 mld zł i wzrost kosztów w stosunku do planu budowy o 250%. Chcę przypomnieć, że ukończenie tej inwestycji przewidywano w 1996 r. W związku z tym moja gorąca prośba, żeby te 100 mld zł, które pozytywnie zaopiniowała Komisja Kultury, przeznaczyć na budowę Biblioteki Śląskiej. W przeciwnym razie poniesiemy straty we wszystkich z możliwych sfer, o których mówiłam, a głównie straty finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselRyszardBugaj">Mam jeszcze jedno pytanie, bo sądzę, że jest to sprawa precedensowa. Projekt budżetu państwa jest bardzo obszerny, liczy 600 stron, ale nikt tam nie przeczyta, moim zdaniem, jak realnie kształtują się wydatki na pewne sfery wyodrębnione funkcjonalnie. Czy Komisja Kultury zdołała dociec - w związku z tym, że wydatki na kulturę są funkcjonalnie i w sensie organizacyjnym bardzo rozproszone - jak realnie kształtują się w tym roku wydatki na kulturę, uwzględniając także środki znajdujące się w rezerwie na wzrost wynagrodzeń. To pytanie kieruję do Komisji Kultury, ale także do Ministerstwa Finansów, bo to są dopiero rozsądne przesłanki podejmowania decyzji. Nie ukrywam, że odnoszę wrażenie, iż te 600 stron projektu budżetu bardziej służy zaciemnieniu obrazu niż dostarczeniu przesłanek do podjęcia decyzji przez parlament, i że to jest główna strategia tego przedłożenia. Taki jest mój prywatny pogląd.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PoselRyszardBugaj">W sprawach, o których dyskutujemy, chciałbym zaproponować kilka rozwiązań. Być może, nieobecność dzisiaj przedstawicieli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest spowodowana czynnikami obiektywnymi. W związku z tym proponowałbym, aby wysłuchać jeszcze ich poglądu przed podejmowaniem decyzji. Zaproponowałbym, aby z grona naszej Komisji wyłonić kilka trzyosobowych zespołów, i sądzę, że jest potrzeba, aby te zespoły, jeśli chodzi o te kluczowe inwestycje, mogły je zwizytować. Gdy swego czasu był problem dofinansowania metra warszawskiego, oglądaliśmy stan zaawansowania robót. Nie przeceniam znaczenia takich wizyt, ale myślę, że warto to zobaczyć. Myślę, że pan prezydent też się nie obrazi, gdy popatrzymy, jak mu idzie budowa Pałacu Namiestnikowskiego. Dotyczy to i innych kluczowych inwestycji i taki jest mój formalny wniosek, aby grupy posłów, liczące od dwóch do czterech osób, mogły się tam wybrać. Deklaruję w tym swój udział.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Wizyta na budowie pałacu Namiestnikowskiego jest stosunkowo prosta, bo to jest w Warszawie, ale np. dobrze byłoby, aby Bibliotekę Śląską oglądali nie tylko posłowie z Katowic.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Przed chwilą w skrytce poselskiej znalazłem pismo informujące, że wczoraj odbył się taki wyjazd posłów do Pałacu Namiestnikowskiego, aby się przekonać, co tam się dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nikt z nas o tym nie wie. Było to poza naszą wiedzą, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselJaninaKraus">Na poprzednim posiedzeniu Komisji, kiedy omawiano m.in. problem Biblioteki Śląskiej, pan przewodniczący Michna zaproponował, aby niektóre z tych inwestycji centralnych potraktować w sposób indywidualny i widział możliwość wizytowania tych inwestycji. Zgłosiłem wówczas wniosek, aby na tej liście wizytacji znalazła się Biblioteka Śląska, i bardzo o to proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Boję się, jak w historii zostanie odebrana ta nasza wizyta. Czy czasami ktoś nie pomyśli, że jest to kolejna Noc Listopadowa, gdy pojawimy się w Pałacu Namiestnikowskim? Chciałbym przestrzec przed przesunięciami środków. Jest tu oczywiście spełniony wymóg formalny i jako źródło pokrycia proponowanego zwiększenia wydatków wskazuje się Pałac Namiestnikowski. Mam jednak informacje innych komisji, że jest to najczęściej wymieniane źródło pokrycia dodatkowych wydatków i przesunięć w budżecie. Boję się, że przy zastosowaniu takiej metody nie tylko nie dokończymy remontu Pałacu Namiestnikowskiego, ale będziemy musieli rozebrać Belweder, aby te wszystkie roszczenia zaspokoić. Proponuję, aby na początku przyszłego tygodnia, po przeanalizowaniu wszystkich wniosków z Komisji, w sposób jasny i czytelny powiedzieć, że wielokrotnie wymieniane jako źródło przesunięć budżetowych inwestycja pt. Pałac Namiestnikowski nie może stanowić jedynego źródła dodatkowych środków bo to jest po prostu nierealne.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">I teraz kilka słów o opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu. Ja myślę, że nie tylko ze względu na priorytet, o którym mówił premier w swoim wystąpieniu, ale także ze względu na autentyczne potrzeby powinniśmy w sposób bardzo poważny przeanalizować te zapisy i proponowane przesunięcia. Osobiście - oczywiście po wysłuchaniu przedstawicieli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - chętnie co najmniej kilka miliardów złotych z ich budżetu przesunąłbym na realną działalność w sferze kultury, ponieważ tutaj zaistniałe opóźnienia i ciężka ręka, którą mieliśmy w ostatnich kilku latach dla kultury narodowej, spowodują, o ile będziemy kontynuowali taką politykę, tragiczną zapaść. Kultura na naszych oczach umiera i musimy w sposób bardzo poważny powiedzieć, że przeciąganie tego stanu rzeczy i udawanie, że na kulturę będziemy mieli czas i pieniądze później, może się okazać stwierdzeniem nie do końca zasadnym.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#PoselJanuszPiechocinski">Jest problem, jak sprawdzić wykonanie inwestycji centralnych, i czy te nasze wizyty poszerzą nasze poczucie odpowiedzialności przy podejmowaniu ostatecznej decyzji. Podana na końcu opinii Komisji Kultury sugestia, aby dokonać analizy realizacji tegorocznego budżetu w lipcu , aby stwierdzić, na co przeznaczano uzyskane dodatkowo dochody jest jak najbardziej celowa. Prawdę mówiąc, jest bardzo optymistyczna i ten zapis, niestety, będzie tylko zapisem papierowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Podoba mi się propozycja posła Bugaja dotycząca tych inspekcji poszczególnych obiektów inwestycyjnych. Jednakże ostrzegam, abyśmy naszą osobistą satysfakcją skontrolowania jakiegoś prawdopodobnie ważnego odcinka życia publicznego i wydatków publicznych nie przysłaniali sobie ogólnego obrazu bezwładu i bałaganiu panującego w zakresie inwestycji w budżecie. Tutaj w ogóle nie ma żadnej metody. To, co jest w prawie budżetowym i co nakazuje nam dokonanie analizy każdego projektu od strony przygotowania, spełnienia warunków projektowych, warunków akumulacji finansowej itd - jest bardzo mylące. Uniemożliwia to podjęcie sprawiedliwych, słusznych decyzji dotyczących np. tego, czy przede wszystkim szpital w Białymstoku, czy szpital w Bydgoszczy. Ponadto uniemożliwia to nam zupełnie dokonanie jakiegokolwiek racjonalnego porównania, czy mamy budować zbiornik wodny, oczyszczalnie ścieków, Bibliotekę Śląską, czy szpital, ewentualnie jakąś placówkę naukową.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Stoją przed nami w związku z tym poważne zadania. Będziemy musieli w moim przekonaniu skorygować z naszej inicjatywy przepisy prawa budżetowego, tak aby w przyszłym roku móc mieć przede wszystkim bilanse krajowe, które będą na wyraźnie udowadniaę, że trzeba budować obiekt służby zdrowia w Koszalinie, a nie w Białymstoku albo odwrotnie. W tej chwili żadnych przesłanek do tego nie ma. Należy też wprowadzić pewne kryteria analizy międzysektorowej. Jedno takie kryterium istnieje już dzisiaj, a mianowicie kryterium przewidywanego wzrostu wydatków budżetowych na dany sektor, co upoważnia do przyspieszania inwestycji. Mówię to pod adresem pani poseł Kraus i kilku innych kolegów walczących o swoje pozycje. Inwestycje warto przyspieszać wtedy, jeżeli chcemy je w ogóle realnie eksploatować i jeżeli mamy na to pieniądze, a nie tylko z powodu jakichś marzeń czy ogólnych pragnień.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Apeluję w swoim imieniu, a sądzę, że i w imieniu innych kolegów z podkomisji d/s inwestycji, abyśmy w każdym przypadku, rozpatrując poszczególne wnioski postulowane przez komisje czy przez resorty, brali ten aspekt pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#PoselAndrzejWielowieyski">W konkretnej sprawie Biblioteki Śląskiej uważam, że abyśmy mogli podjąć decyzje o wyższych wydatkach, niż to będzie proponować podkomisja d/s inwestycji na wniosek Centralnego Urzędu Planowania, trzeba udowodnić możliwości realizacyjne. Centralna Urząd Planowania analizował dokładnie każdą propozycję i stwierdza, że więcej wykonać nie można. W tej chwili nie będziemy postulować wyższej kwoty niż planowane 30-40 mld zł.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Jest jeszcze drugi wzgląd, który powinien nas dyscyplinować i określać pewien próg czy pułap możliwości. Musimy być bardzo ostrożni w przyspieszaniu zakończenia inwestycji, a nawet decydować się na odkładanie czy przewlekanie inwestycji - co jest oczywiście niedobre i szkodliwe tam zwłaszcza, gdzie dzisiaj i w najbliższych latach będziemy mieli niezmiernie ograniczone wydatki osobowe i rzeczowe. A dotyczy to zdrowia, oświaty, kultury i nauki, a nawet w pewnym sensie służby bezpieczeństwa. W związku z tym wnioski, które rozpatrywaliśmy i które w dalszym ciągu podejmujemy, np. w sprawie ostrego przyhamowania niektórych wydatków chociażby na zdrowie, wiążą się z tym, że proponowany obiekt w danym przypadku określonego województwa czy miasteczka jest przydatny, ale w skali ogólnobudżetowej nie ma podstaw do tego, aby formować jego zakończenie. Może to też dotyczyć niektórych inwestycji tzw. kulturowych.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#PoselAndrzejWielowieyski">Dlatego wskazuję na to pewne kryterium ogólnometodologiczne, że trzeba brać pod uwagę, czy z punktu widzenia społecznego nie jest właściwsze przeznaczenie pewnych środków na konkretną działalność kulturową, np. na ruch amatorski czy inne inicjatywy, niż na inwestowanie w ważne obiekty, których nie będziemy mieli za co utrzymywać albo będziemy je utrzymywać kosztem ograniczania innych, być może ważniejszych, dziedzin wydatków w tym sektorze, np.kultury. Obawiam się, że autorzy projektu budżetu nie brali tego pod uwagę w sposób dostateczny. Dlatego jest sprzeczność między założeniami planu inwestycyjnego a możliwościami jego realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Chciałbym zaproponować pewną konkluzję, bo chyba będziemy się ubliżali do końca tej dyskusji. W trakcie prac nad budżetem będziemy mieli do czynienia z dwoma typami poprawek: po pierwsze, z pewnymi drobnymi zmianami i kwotami rzędu 1 do 5 mld zł, które, jak dokładnie poszukamy, będzie można ewentualnie uwzględnić, ale musimy mieć pewną sumę dochodów, które trzeba następnie podzielić. I po drugie, z dużymi zmianami i wielkościami, które są już decyzjami politycznymi o przesunięciach w granicach setek miliardów czy nawet bilionów zł.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Proponowałbym, abyśmy zrobili zastawienia wszystkich zgłaszanych propozycji, a dokonywali wyboru na samym końcu, jak będziemy wiedzieli, czym dysponujemy i jakie mamy możliwości. W moim przekonaniu, jeżeli chodzi o budżet Ministerstwa Kultury, łącznie ze zbiorczym budżetem wojewodów na kulturę i sztukę, wiemy już, jakie są propozycje. Jeżeli chodzi o budżet Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, mamy dwie propozycje: propozycja Komisji, aby zmniejszyć ten budżet o 10 mld zł, i propozycja posłów z sali, aby zmniejszyć o 20 mld zł.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Tu jest problem innego typu, z którym zetkniemy się przy rozpatrywaniu budżetu Kancelarii Prezydenta, Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Sądu Najwyższego i Rzecznika Praw Obywatelskich, że są to budżety, które nie są do pewnego stopnia oparte o "chciejstwo". Posłowie powinni się temu przyjrzeć, aby były tu stosowane jednolite kryteria. Powinna tego dokonać grupa posłów i jeśli można prosić posłów Paszyńskiego, Ciesielskiego i kogoś jeszcze, np. z PSL, aby przyjrzeli się tym budżetom spokojnie z tego punktu widzenia, abyśmy nie zabierali temu, kto ma mniej, a nie dawali temu, kto ma więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselWieslawCiesielski">Mamy już to podzielone, ale indywidualnie, na zasadzie przygotowywania koreferatów. Czy to nie wystarczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">To jest jednak inna sprawa. Mnie chodzi o wyrobienie sobie jednolitej oceny, według tych samych kryteriów, chociaż dotyczą różnych instytucji. Powołajmy może zespół poselski w składzie: poseł W. Ciesielski, poseł W. Wielowieyski, poseł J. Kubik. Zgoda?</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Pozostała nam jeszcze sprawa Polskiej Agencji Prasowej. Czy ktoś ma jakieś pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselTeresaDobosz">Panie przewodniczący, tytułem uzupełnienia powinnam powiedzieć kilka słów o Funduszu Literatury, czego nie zrobiłem wcześniej. Fundusz Literatury na rok 1994 opiewa na kwotę 13 mln zł. Są to środki przeznaczone na udzielenie pomocy socjalnej twórcom.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Pomocy dla jednego twórcy albo dwóch, bo nie sądzę, aby z uwagi na tę kwotę mogło więcej skorzystać z takiej pomocy.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PoselTeresaDobosz">Taka jest kwota tego Funduszu. Są już niewielkie pozostałości z poprzedniego okresu. Fundusz Literatury jako funduszu celowego już nie będzie, co nie jest pocieszeniem, a może jest, bo jeśli wejdzie w życie ustawa o prawie autorskim, to przewidziane jest w niej gromadzenie środków na fundusz promocju twórczej. Środki te będą pochodzić z dochodów po upływie okresu ochrony praw autorskich i opłat z tytułu naruszania praw majątkowych autorów, a także z dobrowolnych darowizn i wpisów. Wówczas będą szersze możliwości korzystania z tych środków niż tylko w zakresie literatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PoselJanBudkiewicz">Chciałem nawiązać do wypowiedzi posła Wielowieyskiego. Zgadzam się z zasadnością tych uwag, jeśli chodzi o nowe inwestycje, ale chcę powiedzieć, że w przypadku budżetu kultury - a mówię o całości - jedyną inwestycją, która jest nowa i buduje się, jest Biblioteka Śląska, ponieważ stara się rozsypuje. Wszystkie inne propozycje, o których była mowa, to po prostu krzyk rozpaczy nad obiektami istniejącymi. Jeżeli nie da się paru groszy, bo tak to trzeba określić, teatrowi w Lublinie, to on się rozsypie i nie będzie tam w ogóle Teatru Starego. Jeżeli nie da się na te inne pozycje, nad którymi bardzo burzliwie dyskutowaliśmy, one przestaną istnieć. Jest to wołanie o ratunek.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Proponuję abyśmy zaakceptowali plan finansowy Funduszu Literatury, bo pani dyrektor Suchocka obiecuje, że jest to ostatni raz w budżecie. Niech pani dopilnuje tego, abyśmy tej kartki już nie oglądali za rok, bo to jest naprawdę śmieszna kwota.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Proponowane przesunięcia będziemy robili na końcu, po zebraniu wszystkich pozycji i zebraniu dodatkowych informacji. Głosować również będziemy po zapoznaniu się ze wszystkimi opiniami.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Przystępujemy do rozpatrzenia projektu budżetu Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Głos ma przedstawiciel Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PoselBernardSzweda">Po analizie otrzymanych dokumentów i wysłuchaniu uwag Zespołu ochrony środowiska i gospodarki przestrzennej NIK, Komisja Ochrony Środowiska pozytywnie oceniła projekt ustawy budżetowej w części dotyczącej resortu ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa oraz plan finansowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nie wnosimy żadnych zastrzeżeń. Komisja pozytywnie zaopiniowała wniosek o przesunięcie środków finansowych w wysokości 40 mld zł z pozycji - "uzupełniająca dotacja dla gospodarki komunalnej" albo rezerwy ogólnej na budowę oczyszczalni ścieków przez Urząd Miasta w Zamościu.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Może jeszcze kilka słów o planie finansowym Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Czy mieli państwo do tego jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PoselWieslawSzweda">Nie mieliśmy do tego żadnych uwag. W załączeniu do naszej opinii zostały państwu przekazane objaśnienia do planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PoselRyszardFaszynski">Według przedłożonego przez Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa omówienia projektu budżetu w części dotyczącej resortu dochody mają wynosić 34,5 mld zł, co stanowi w stosunku do budżetu 1993 r. wskaźnik wzrostu 117,6. Wydatki mają wynieść 3,645 bln zł, a wskaźnik wzrostu wynosi tu 119,9. Jak widać dynamika obu wielkości jest nieco niższa od stopy inflacji, co w przypadku gdy właściwa Komisja nie zgłasza protestu, ze względu na sytuację budżetu wydaje się korzystne.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PoselRyszardFaszynski">Od tej średniej wzrostu są znaczne odchylenia. Np. po stronie wydatków są świadczenia na rzecz osób fizycznych, gdzie dynamika wzrostu wynosi 142,4%, podczas gdy dynamika wydatków według działów wynosi od 104 do 121%. Stąd wynika wniosek, że w strukturze wydatków zdecydowanie rośnie udział wydatków na rzecz osób fizycznych, także w ujęciu realnym.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#PoselRyszardFaszynski">Niska dynamika jest w dziale wydatków utrzymania zakładów budżetowych - 101,3% przeznacza się na ten cel 47,8 mld zł. Dochody mają znacznie wyższą dynamikę - 120,3% i osiągną kwotę 49,5 mld zł. Przy tej zróżnicowanej dynamice zaczyna to być działalność dochodowa.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#PoselRyszardFaszynski">Wydatki na inwestycje jednostek i zakładów budżetowych są określone kwotą 218 mld zł. Jest tu bardzo niska dynamika wzrostu: 102% w stosunku do wykonania z 1993 r. Wymienia się 13 zadań o wartościach kosztorysowych do 100 mld zł. Wśród tych zadań siedem ma kosztorysy powyżej 10 mld zł. Jeżeli chodzi o dział "Budownictwo", dynamika wzrostu wynosi tylko 104% na kwotę 126,8 mld zł.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#PoselRyszardFaszynski">Dochody rosną o 4,5 mld zł. Tu mamy do czynienia ze znaczną zmianą w stosunku do stanu z 1993 r., bo dynamika wynosi 173,1%. W tych dochodach kwota 1,5 mld zł - to spłaty rat pożyczek udzielonych w 1986 r. Zaskakuje mnie, że w materiale Ministerstwa są one połączone z opłatami eksploatacyjnymi z Morza Bałtyckiego, chociaż jest to dochód bieżący. Nie jestem w stanie dociec, dlaczego zostało to umieszczone w jednej pozycji.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#PoselRyszardFaszynski">Pozostałe wpływy - to sprzedaż dokumentacji geologicznej wartości 3 mld zł.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#PoselRyszardFaszynski">Większość wydatków przeznacza się na prace geologiczne. Jest to kwota 98 mld zł. Resort składał postulat, aby podnieść tę kwotę do 150 mld zł, argumentując to drastycznym obniżeniem tych wydatków w 1993 r. Takich postulatów ze strony resortu jest więcej. Trochę mnie to dziwi, bo resort powinien się dokładnie orientować w sytuacji budżetowej państwa. Propozycje te nie są chyba składane po to, aby dostać te pieniądze, bo nie sądzę, aby ktoś mógł przypuszczać, że Rada Ministrów przyzna tak duże kwoty. Być może chodziło o to, aby przypadkiem nie zmniejszono tego, co zostało wpisane realnie do projektu budżetu i aby wykazać, że otrzymuje się połowę potrzebnych środków.</u>
<u xml:id="u-94.7" who="#PoselRyszardFaszynski">Dynamika bardzo wysoka 168% dotyczy różnych usług materialnych. Jest to kwota dochodów 16 mld zł. Jest to również największa pozycja po stronie wydatków, bo aż 3 bln zł. Tu aż 2,366 bln zł. to wydatki okręgowych dyrekcji gospodarki wodnej i dyrekcji zabudowy kaskady górnej Wisły w likwidacji. Z tych środków na inwestycje przeznacza się 1,483 bln zł. na rzecz inwestycji Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i wojewódzkich inspektoratów przeznacza się 80 mld zł., z czego 33 mld zł. - na poprawę warunków lokalowych, 3 mld zł. - na modernizację obiektów, 3 mld zł. - na zakup sprzętu i oprogramowania. Pozostałe wydatki są już ściślej związane z działalnością rzeczową.</u>
<u xml:id="u-94.8" who="#PoselRyszardFaszynski">Jeśli chodzi o stronę dochodową, są tu dość dziwne relacje. Mówiłem już, że dochody i wydatki rosną, ale poniżej stopy inflacji. Jednakże na przykład dochody w pozycji "Różna działalność" planowane są w wysokości 30 mln zł, co w ujęciu nominalnym stanowi 25% kwoty z 1993 r, chociaż te dochody realnie są do pominięcia. Poza tym, że zapisano, iż przewidziano w tym dziale dochody w kwocie 30 mln zł i że będzie to wpłata do budżetu gospodarstwa pomocniczego, nie ma ani słowa wyjaśnienia, co takiego tragicznego nastąpiło, że tych dochodów prawie nie ma. Wydatki w tej samej pozycji mają dynamikę 111%, a więc nie jest tak, że ta działalność zamiera. Jest tu tylko zapisana skarga, że wydatki pokrywają jedynie 35% potrzeb.</u>
<u xml:id="u-94.9" who="#PoselRyszardFaszynski">Maleją też dochody w ujęciu nominalnym w dziale "Oświata i wychowanie". Zaplanowano 500 mln zł i stanowi to 82,8 % dochodów uzyskanych w 1993 r. I znów jest to kwitowane w sposób, który niczego nie wyjaśnia. Pozwolę sobie zacytować: "na rok 1994 zaplanowano dochody na kwotę 500 mln zł. Będą to wpływy szkół, głównie z tytułu opłat za czynsze dzierżawne". Wydatki w tym dziale to jest utrzymanie internatów, stypendia, szkoły zawodowe, centralny ośrodek doskonalenia kadr, edukacja ekologiczna, ekspertyzy i badania naukowe. Nie przewiduje się żadnych wydatków inwestycyjnych w tym dziale poza jedną, stosunkowo drobną, w postaci modernizacji kotłowni i sieci c.o. w zespole szkół leśnych w Białowieży.</u>
<u xml:id="u-94.10" who="#PoselRyszardFaszynski">W dziale "Administracja państwowa" zaplanowano dochody w wysokości 150 mln zł, co stanowi 50,7 % dochodów z 1993 r. Są to wpływy z tytułu opłat egzaminacyjnych za uprawnienia geologiczne, sprzedaż składników majątkowych i rozliczeń z lat ubiegłych. Nie ma wyjaśniania dlaczego to tak bardzo spada.</u>
<u xml:id="u-94.11" who="#PoselRyszardFaszynski">Większość wydatków w tym dziale przeznacza się na utrzymanie centrali ministerstw 73 mld zł, na współpracę z zagranicą - 20 mld zł.</u>
<u xml:id="u-94.12" who="#PoselRyszardFaszynski">Oczywiście największy udział mają wydatki na płace i pochodne - 57% przy 43% wydatków rzeczowych.</u>
<u xml:id="u-94.13" who="#PoselRyszardFaszynski">Jeśli chodzi o wydatki na współpracę z zagranicą to, 10 mld zł. przeznacza się na opłacenie składek do organizacji międzynarodowych oraz 10,1 mld zł. na podróże służbowe, materiały i usługi.</u>
<u xml:id="u-94.14" who="#PoselRyszardFaszynski">Resort informuje, że potrzeby finansowe na pokrycie wszystkich składek wynoszą 35 mld zł, a więc brakuje na to środków. Czynione będą starania o znalezienie innych rozwiązań ich finansowania lub obniżania wielkości opłat. Uważam, że resort powinien przyjrzeć się tym wydatkom na podróże służbowe i być może z tej pozycji można by wygospodarować środki na pokrycie tych składek.</u>
<u xml:id="u-94.15" who="#PoselRyszardFaszynski">Dochody z działalności pozabudżetowej wyniosą 17,4 mld zł. i tu dynamika jest wysoka, bo aż 142,9%. Jeżeli chodzi o gospodarkę pozabudżetową ogółem, ma ona przynieść wpływy w kwocie 282,338 mld zł, bez uwzględnienia dotacji z budżetu jest to 263,862 mld zł. Wydatki mają tu wynieść 262,354 mld zł. Nadwyżka wynosi 1,5 mld zł i w porównaniu z 1993 r. wypada to bardzo korzystnie, ponieważ saldo było ujemne na kwotę 4,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-94.16" who="#PoselRyszardFaszynski">W różnych rozliczeniach jeśli chodzi o prywatyzację, pojawiają się wydatki, których nie było w ubiegłym roku. W tym roku planuje się 800 mln zł. Argumentacja jest tu sensowna, że w pierwszym roku prywatyzowane przedsiębiorstwa i zakłady, w przypadku których nie było potrzeby ponoszenia dodatkowych kosztów na ich poprawę, ponieważ były dobre. Teraz wchodzą do prywatyzacji firmy, które wymagają pewnej restrukturyzacji. Nie budzi to wątpliwości, chociaż oczywiście lepiej jest, także dla budżetu państwa,uzyskiwać dochody z prywatyzacji bez ponoszenia kosztów. Sądzę, że warto zapamiętać, bo jeżeli te 800 mln zł jest inwestycją w przyszłość, to w 1995 r. powinniśmy oczekiwać pewnego wzrostu dochodów. Dobrze byłoby, abyśmy to pamiętali.</u>
<u xml:id="u-94.17" who="#PoselRyszardFaszynski">Należałoby się zastanowić nad możliwością dokonania pewnych korekt w budżecie. Trudno mi się oprzeć wrażeniu, że z braku możliwości zwiększenia wydatków występuje swoista retorsja, odegranie się w zmniejszeniu zaplanowanych dochodów. Sugerowałbym, aby spróbować nakłonić ministerstwo do utrzymania przynajmniej nominalnej wartości dochodów i aby nadal to było zbilansowane, nie pozbawiać resortu kwoty ok. 350 mln zł wpływów, które należałoby przeznaczyć na dofinansowanie działu "Leśnictwo" na parki narodowe albo działu "Oświata i wychowanie" na zespoły szkół leśnych.</u>
<u xml:id="u-94.18" who="#PoselRyszardFaszynski">Jeśli chodzi o plan finansowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, to jestem tu bardziej zaskoczony niektórymi danymi. W planie finansowym Funduszu na koniec 1993 r. środki ulokowane w papierach wartościowych Skarbu Państwa wynosiły 663,2 mld zł. Na początku 1994 r. wynoszą tylko 646,9 mld zł. Gdzieś zapodziało się 17 mld zł. Również jeżeli chodzi o środki pieniężne, znika 32 mld zł, bo na koniec 1993 r. wynosiły 850 mld zł, a na początek 1994 r. tylko 818 mld zł. Tego gwałtownego spadku nie rozumiem, bo wydawało mi się, że bilans zamknięcia jednego roku musi się równać bilansowi otwarcia drugiego.</u>
<u xml:id="u-94.19" who="#PoselRyszardFaszynski">Podane jest, że jeśli chodzi o przelewy od wojewodów, w 1993 r. wynosiły 3,734 bln zł, natomiast w tabeli planu finansowego przewiduje się wykonanie w wysokości 3,367 bln zł. Nie wiem, dlaczego przewidywane wykonanie jest niższe od tego, które podaje się w omówieniu. Odwrotna natomiast jest sytuacja, jeżeli chodzi o pozostałe wpływy.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Przepraszam panie pośle, ale o jakim planie Funduszu pan mówi, bo tu są różnice?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PoselRyszardFaszynski">Tutaj mam dane Zarządu Narodowego Funduszu i skorygowany plan finansowy według wzoru określonego przez ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">A więc są dwa plany i mam pytanie do Ministerstwa Finansów: jak się ma jeden do drugiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#DyrektordepartamentubudzetupanstwawMinisterstwieFinansowElzbietaSuchocka">Ponieważ nie została zgłoszona rządowa autopoprawka do planu finansowego Funduszu, obowiązuje projekt uchwalony przez Radę Ministrów i to jest w dokumencie przekazanym Sejmowi. Ministerstwo Finansów nic nie wie o nowym planie finansowym Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">W takim razie, w jaki sposób poseł Faszyński wszedł w posiadanie tego udoskonalonego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PoselRyszardFaszynski">Otrzymałem to z sekretariatu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Czy Komisja Ochrony Środowiska wie coś o tym, że są dwa plany i skąd się to wzięło? Czy pan wiceprezes Narodowego Funduszu może nam powiedzieć, jaka jest różnica między jednym planem a drugim?</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WiceprezeszarzaduNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejJerzyKedzierski">W ciągu drugiego półrocza ubiegłego roku, nastąpiła zmiana rozkładu wpływów ze względu na skutki wejścia w życie nowelizacji ustawy o ochronie środowiska. Spowodowało to znaczne zwiększenie wpływów pod koniec roku, zwiększenie akcji kredytowej i stąd konieczność zmiany planu.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Panie prezesie, czy nie należy przekazywać tego normalną drogą służbową, aby nie było tak, że rząd dowiaduje się, przynajmniej formalnie, dopiero na posiedzeniu Komisji sejmowej, taki jest plan jednostki, która mu podlega?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WiceprezesZarzaduNFOSiGWJerzyKedzierski">Mnie się wydaje, że przekazaliśmy ten plan normalną drogą, tylko w nieco opóźnionym terminie. W tej chwili równolegle uchwalamy ten plan na posiedzeniu naszej Rady Nadzorczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Chciałbym zwrócić tu uwagę na problem proceduralno-techniczny. Czy pani dyrektor Suchocka powinna o tym wiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#DyrektordepartamentubudzetupanstwawMinisterstwieFinansowElzbietaSuchocka">Byłoby najlepiej, żeby wiedziała o tym Rada Ministrów, ponieważ Rada Ministrów uchwaliła projekt planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ten plan jako dokument planistyczny został przedłożony przez ministra finansów, zgodnie z obowiązującą procedurą, pod obrady Rady Ministrów. W związku z tym na dzisiaj, dopóki nie będzie rządowej autopoprawki, obowiązują dokumenty przekazane oficjalnie do Sejmu przez premiera jako uchwalone przez Radę Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WiceprezesZarzaduJerzyKedzierski">Zgodnie z ustawą, Fundusz jest zobowiązany do przedłożenia swego planu finansowego do końca stycznia bieżącego roku i ten obowiązek ustawowy wykonuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Zrozumiałem, że pan przedstawią ten plan do końca stycznia Radzie Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#WiceprezesZarzaduNPOSiGWJerzyKedzierski">Do końca stycznia uchwalamy go przez naszą Radę Nadzorczą, zgodnie z ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Zwracam się do pana ministra. Tu jest problem, a pan jest akurat i członkiem rządu, i osobą nadzorującą ten Fundusz. Chciałbym, aby państwo nam to wyjaśnili.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Wiceminister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa Bernard Błaszczyk: Jeżeli chodzi o pewne projekty wcześniejsze i to, co zostało zawarte w projekcie ustawy budżetowej, zgadzam się z tym, co mówiła pani dyr. Suchocka. Nie jestem natomiast w stanie odpowiedzieć, skąd wzięły się te rozbieżności w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Chodzi o to, że są dwa plany, które się między sobą różnią. Rozumiem, że pan poseł Faszyński nieco złośliwie doszukiwał się usterek w przedstawionym drugim projekcie i mówił wyłącznie o tym, który otrzymał z Komisji, a który nie zgadza się z tym zawartym w projekcie budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PoselRyszardFaszynski">Powody, z jakich zwiększają się dochody Funduszu, są dla mnie dość oczywiste. Możemy uznać, że ponieważ rząd nie zgłasza autopoprawki, ten drugi plan uznajemy za niebyły i uchwalamy jakiś plan finansowy, który po stronie dochodowej jest bzdurny, bo te dochody będą zdecydowanie wyższe.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Rozumiem, że Komisja sejmowa rozpatrywała ten projekt, o którym mówił pan poseł Faszyński, ale w projekcie budżetu rządowego jest co innego. Proponuję, abyśmy zawiesili tę sprawę. Dobrze by było gdyby wszyscy posłowie dostali tę wersję planu, o której mówi pan poseł Faszyński, bo tylko on zna ten plan. Przerwijmy dyskusję na ten temat do momentu, aż rząd zajmie oficjalne stanowisko wobec powstałej sytuacji, tj., że mamy dwa projekty: jeden, zgłoszony przez rząd, a drugi - przedstawiony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska. Ten ostatni został przedstawiony, prawnie nie istnieje, ale fizycznie jest obecny, i co więcej, Komisja zajęła wobec niego stanowisko. To trzeba pozostawić do wyjaśnienia. Mam nadzieję, że Komisja Ochrony Środowiska potrafi nam wyjaśnić, czym się zajmowała, i wrócimy do tego w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Odnosząc się jednak do uwag posła Faszyńskiego, który zastanawiał się nad zaniżaniem dochodów, chciałbym pana posła uspokoić iż to, że dochody są zaniżone, jest praktyką, która się powtarza. Każdy resort potem odkrywa z radością, że ma wyższe dochody, niż zaplanował.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PoselRyszardFaszynski">Chciałbym ustosunkować się do pozytywnie zaopiniowanego przez Komisję wniosku o przesunięcie środków finansowych. Uważam, że źródła finansowania budowy oczyszczalni ścieków w Zamościu, podane przez Komisję, nie są zasadne. Proponuje się przeniesienie 40 mld zł z pozycji budżetowej "uzupełnienie dotacji dla gospodarki komunalnej", w której przewiduje się kwotą 100 mld zł. Znaczy to, że albo ta pozycja, wstawiona do budżetu, była wzięta z sufitu, albo to musi się załamać, bo jest to zabranie połowy tych środków. Wskazanie jako innego źródła "rezerw ogólnych" też jest nie przemyślane, bo te rezerwy ogólne są bardzo małe, wynoszą 400 mld zł, i nie widzę możliwości czerpania z tej pozycji, zwłaszcza kwoty, która wynosi 10% całości. Należałoby poszukać pokrycia kosztów tej inwestycji w Zamościu w innych pozycjach inwestycji centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Ta argumentacja jest oczywista. Jest wniosek o przyznanie środków na budowę oczyszczalni w Zamościu, a źródła pokrycia tego wydatku są nieprzekonywujące.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#PoselWojciechArkuszewski">Czy przedstawiciele ministerstwa chcieliby ustosunkować się do wcześniejszych wypowiedzi pana posła Faszyńskiego - tych przed sprawą Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska?</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#PoselWojciechArkuszewski">Wiceminister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa Bernard Błaszczyk: Chciałem przede wszystkim przeprosić, że doszło do tego qui pro quo, jeżeli chodzi o Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Trudno mi odpowiedzieć, jak to się stało, ale będziemy to wyjaśniać. Dziękuję za zawieszenie tej części dyskusji, która dotyczy tego Funduszu. Do innych spraw odniosą się pan dyrektor Baszniak i główna księgowa w Ministerstwie pani Zaborowska.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#PoselWojciechArkuszewski">W związku ze zdjęciem punktu dotyczącego Narodowego Funduszu nie zabierałbym już głosu.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#PoselWojciechArkuszewski">Proszę panią dyrektor Suchocką, abyśmy dostali wyjaśnienie na piśmie w sprawie planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#DyrektordepartamentuekonomicznegowMinisterstwieOchronySrodowiskaZasobowNaturalnychiLesnictwaKrzysztofBaszniak">Projekt budżetu był sporządzany w oparciu o wszelkie kryteria racjonalności, przy zachowaniu określonych warunków brzegowych, jakie są stworzone przez obiektywną sytuację w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#DyrektordepartamentuekonomicznegowMinisterstwieOchronySrodowiskaZasobowNaturalnychiLesnictwaKrzysztofBaszniak">To kierowało nami i Komisją Ochrony Środowiska, która opiniowała ten projekt i z którą byliśmy w stałym kontakcie roboczym. Powstał budżet, jaki w tej chwili jest możliwy, przy posiadaniu tych środków, które można przeznaczyć na ochronę środowiska. Dziękujemy bardzo panu posłowi Faszyńskiemu za cenne uwagi, które zostaną uwzględnione w ostatecznej redakcji projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#GlownaksiegowawMOSZNiLJolantaZaborowska">Jeżeli chodzi o dochody budżetowe, w zasadzie zmniejszenie tych dochodów następuje w działach "Oświata i wychowanie", "Różna działalność" i "Administracja państwowa". Dochody budżetowe w tych działach pochodzą głównie z odsprzedaży majątku, zużytych i niepotrzebnych jego składników. Np. w centrali ministerstwa w ubiegłym roku dokonaliśmy częściowej wymiany sprzętu i sprzedaliśmy sprzęt zużyty, z czego mieliśmy dochody. W tym roku nie są planowane takie działania, a więc i dochody są mniejsze. Podobnie ma się rzecz w dziale "Oświata i wychowanie" oraz "Różna działalność". Nie są to dochody z ekstra opłat, jak to ma miejsce w budownictwie. W innych działach dochody rosną. Tam, gdzie one zależą od inflacji i od wysokości pobieranych opłat, następuje ich wzrost.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#GlownaksiegowawMOSZNiLJolantaZaborowska">Jeśli chodzi o wydatki budżetowe w dziale "Świadczenia na rzecz osób fizycznych", są to głównie wynagrodzenia za udział w pracach resortowych komisji specjalistycznych. Te wynagrodzenia ustalane są procentowo albo w stosunku do przeciętnej płacy w gospodarce narodowej, albo udziałem procentowym w najniższym wynagrodzeniu. Ponieważ wynagrodzenia te znacznie wzrosły, automatycznie wzrosły również wydatki na świadczenia na rzecz osób fizycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Czy są jakieś pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Nie do końca zrozumiałem. Dysponuję tylko uzasadnieniem ustawy budżetowej i tam jest nieco inna kwota na oświatę i wychowanie - 173,240 mld zł, co stanowi 18% wzrostu w stosunku do roku ubiegłego. W jaki sposób zabezpiecza to płace nauczycieli szkół resortowych? Czy nastąpi spadek liczby uczniów? Czy będzie zmniejszona liczba szkół lub trzeba się przygotować na to, że szkoły będą po prostu biedniej żyły?</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Panie przewodniczący, jeśli można, to jeszcze jedna uwaga. Ja po raz pierwszy spotkałem się z taką możliwością, że ministerstwa w sposób radosny - jak pan mówił - planują mniejsze dochody, żeby potem radośnie odkrywać, że mają większe. Może w takim razie zaproponować wprowadzenie takiej rubryki: "radość z odkrywania dodatkowych dochodów" i potem oszacować, ile tej radości było. Może łatwiej byłoby ten budżet dopiąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Nie ma. Proponuję zamknąć dyskusję w tym punkcie i przyjąć projekt budżetu Ministerstwa Ochrony Środowiska. Prosiłbym oczywiście o wyjaśnienie sprawy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - tym bardziej, że odnoszę wrażenie, iż były również problemy z funkcjonowaniem tego Funduszu, że nie wykorzystywano należycie środków, które były do dyspozycji. Pan poseł Faszyński zastanawiał się nad wysokością tych kwot ulokowanych w bonach skarbowych czy papierach wartościowych. W tym zamęcie, wywołanym sporem o plan finansowy Funduszu, nikt na to nie odpowiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WiceprezesZarzaduNFOSiGWJerzyKedzierski">Chciałem właśnie odpowiedzieć na kwestie dotyczące wielkości środków. Ze względu na to, że co roku wojewodowie przekazywali Funduszowi środki z rok poprzedni w pierwszym kwartale roku następnego, a w połowie roku nastąpiła zmiana ustawy i wojewodowie przekazują środki co miesiąc, w roku ubiegłym nastąpiło zwiększenie wpływów o 50%. Nastąpiło to w drugiej połowie roku, środki te zostały już częściowo zagospodarowane zwiększeniem akcji kredytowej. Praktycznie biorąc, mamy obecnie na koniec roku 3,5 bln zł. środków, a 2,7 bln zł już jest ulokowanych w zobowiązaniach. Nie ma więc problemu z wykorzystaniem tych środków. Następuje tylko przesunięcie tego w czasie. Wykorzystujemy to w roku bieżącym i na koniec 1994 r.środki statutowe zostaną w całości wydane.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">To dotyczy kwot, ale druga sprawa dotyczy trybu wydawania pieniędzy. Panowała opinia, że nie ma tu określonych kryteriów rozpatrywania przez Fundusz składanych wniosków. Chciałbym wiedzieć, jakimi kryteriami kieruje się Fundusz przyznając środki na różnego typu działania z zakresu ochrony środowiska w terenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WiceprezesZarzaduNFOSiGWJerzyKedzierski">5 kwietnia ubiegłego roku zostały przez naszą Radę Nadzorczą zatwierdzone kryteria doboru przedsięwzięć. W tych kryteriach najważniejszymi są: likwidacja zanieczyszczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Nie chodzi mi o szczegóły.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WiceprezesZarzaduNFISiGWJerzyKedzierski">Istnieją zatwierdzone kryteria. Wnioski, zgłaszane do Funduszu, są negocjowane. Są następnie rozpatrywane przez Radę Nadzorczą Funduszu i te wszystkie, które mają wartość większą niż 5 mld zł, i to dopiero po zatwierdzeniu, mogą być przeznaczone dla danej inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Rozumiem, że Fundusz działa cały czas poza systemem bankowym - czy tak? Sądziłem, że zmiany wprowadzone w ubiegłym roku miały polegać m. in. na tym, aby korzystać z aparatu bankowego do rozpatrywania tych wniosków, ale rozumiem, że tak nie jest. Czy Fundusz korzysta z pomocy wydziałów kredytowych banków przy rozpatrywaniu wniosków?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WiceprezesZarzaduNFOSiGWJerzyKedzierski">Włączony jest w to tylko Bank Ochrony Środowiska, a poza tym mamy swoich własnych specjalistów, którzy kwalifikują wnioski i dokonują ocen.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Czy są jakieś inne pytania? Skoro nie ma, kończymy posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>