text_structure.xml 87.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 10)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Powołuję na sekretarzy posłów Helenę Jaworską i Zofię Tomczyk. Protokół i listę mówców prowadzi posłanka Tomczyk.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Protokół 89 posiedzenia Sejmu jest wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu Ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Baczewski Jan, Bodalski Mieczysław, Czerwiński Marian, Ćwik Tadeusz, Dobrowolski Henryk, Gać Stanisław, Grubecki Jan, Izydorczyk Jan, Kołodziejczyk Henryk, Schiller Leon i Szymanowski Zygmunt.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzieliłem urlopu posłowi Nantka-Namirskiemu Pawłowi na okres tygodnia.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów następujący posłowie:</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">— z powodu choroby — Laskowski Stanisław od dn. 16 stycznia do dn. 20 lutego rb. i Stawiński Wincenty od dn. 18 do dn. 25 stycznia rb.;</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">— z powodu pracy w terenie — Grajek Czesław od dn. 16 do dn. 31 stycznia rb.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WicemarszałekBarcikowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwów, będę uważał, że Wysoka Izba zgadza się na udzielenie urlopów wyżej wymienionym posłom. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ponieważ druki do porządku dziennego obecnego posiedzenia Sejmu, zawierające sprawozdania komisyj, mogły być doręczone Obywatelom Posłom dopiero dzisiaj, proponuję, aby Wysoka Izba — na podstawie art. 50 pkt 3) regulaminu Sejmu Ustawodawczego — uchwaliła co do tych sprawozdań skrócenie postępowania formalnego, a mianowicie przystąpienie do rozprawy niezwłocznie po rozdaniu druku sprawozdania komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WicemarszałekBarcikowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba zgodziła się na moją propozycję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Pracy i Opieki Społecznej o rządowym projekcie ustawy o dniach wolnych od pracy (druki nr 847 i 857).</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Kubiakowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JulianKubiak">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy, który mam zaszczyt referować w imieniu Komisji Pracy i Opieki Społecznej, ustala w sposób wyczerpujący dni, uznane przez ustawodawstwo polskie jako wolne od pracy. Zgodnie z projektem wolne od pracy są: wszystkie niedziele, Nowy Rok, 1 Maja — Święto Państwowe Polski Ludowej, 22 lipca — Narodowe Święto Odrodzenia Polski oraz 9 najważniejszych świąt wyznaniowych najliczniejszego w Polsce wyznania rzymsko-katolickiego: 6 stycznia — Trzech Króli, I dzień Wielkiejnocy, II dzień Wielkiejnocy, I dzień Zielonych Świątek, dzień Bożego Ciała, 15 sierpnia — Wniebowzięcie, 1 listopada — Wszystkich Świętych, 25 grudnia I dzień Bożego Narodzenia, 26 grudnia — II dzień Bożego Narodzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JulianKubiak">W ten sposób poza niedzielami projekt, przewiduje w ciągu roku 10 dni wolnych od pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JulianKubiak">W porównaniu ze stanem dotychczasowym znosi się jako dni wolne od pracy 5 świąt wyznaniowych. Są to święta mniej uroczyste, nie będące najczęściej dniami wolnymi od pracy w krajach zachodniej Europy, których obchodzenie nie jest w Polsce związane z tradycją narodową, i o których zniesieniu wiele się już mówiło przed wojną. Zniesiony zostaje także oficjalnie jako dzień wolny od pracy dzień 3 maja, w którym to dniu z samorzutnej inicjatywy polskich mas pracujących praca odbywała się już w latach poprzednich. Wreszcie przestaje mieć charakter dnia wolnego od pracy 9 maja — dzień zakończenia działań wojennych.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JulianKubiak">Projektowana ustawa, zachowując w pełnym zakresie przeznaczone na wypoczynek dni wolne od pracy — niedziele, nadaje charakter dni wypoczynkowych dniu 1 maja — Świętu Państwowemu Polski Ludowej, Narodowemu Świętu Odrodzenia — 22 lipca oraz respektuje najbardziej uroczyste święta katolickie. Znosi natomiast anachroniczne i szkodliwe z punktu widzenia wielkich zadań rozwoju gospodarczego Polski Ludowej obchodzenie jako dni wolnych od pracy świąt, wyznaniowych mniej uroczystych i nie związanych z tradycją narodową.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JulianKubiak">Projekt ustawy zmierza do zlikwidowania niczym nieuzasadnionego marnotrawstwa, jakie stanowiło w naszych warunkach tracenie wielu dni roboczych składanych na ołtarzu drugorzędnych świąt wyznaniowych, wykreślonych już zresztą od dawna z rejestru, dni wolnych od pracy w większości krajów.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JulianKubiak">Projektowana ustawa nabiera szczególnego znaczenia, jeśli zestawić ją z tak doniosłymi aktami, okresu budowy podstaw socjalizmu, jak historyczne uchwały Rządu o budowie metra warszawskiego, o przyśpieszeniu wielkiej budowy rurociągu Łódź — Pilica, dającego czystą i zdrową wodę wielkiemu miastu, upośledzonemu przez kapitalistycznych eksploatatorów swoich i zagranicznych przy poparciu ówczesnych rządów kapitalistyczno-obszarniczych w Polsce. Nie troszczyli się oni o najprymitywniejsze warunki higieniczne i zdrowotne pracującej Łodzi, pozbawiając całe dzielnice robotnicze wody i światła. Lud pracujący naszego kraju 2 miłością odnosi się do naszego Rządu i Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a przede wszystkim do Prezydenta Rzeczypospolitej, który osobiście wykazał wiele zainteresowania tymi zagadnieniami. Nasz lud pracujący wie, że te wielkie osiągnięcia, jakie zdobył, są wynikiem jego socjalistycznego stosunku do pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JulianKubiak">Masy pracujące polskie wiedzą, że przyśpieszenie budowy szczęśliwego życia dla nich i dla ich dzieci zależy od nich samych.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JulianKubiak">Dlatego też z uznaniem należy powitać omawiany projekt ustawy, którego uchwalenie przyczyni się do powiększenia produkcji w naszym kraju, a tym samym do wzrostu dochodu narodowego, który w Polsce Ludowej istotnie decyduje o poprawie poziomu życia mas pracujących. Ponadto zmniejszenie nadmiernej ilości dni wolnych od pracy odbije się korzystnie na budżetach większości ludzi pracy w Polsce, których zarobki zależne są od ilości rzeczywiście przepracowanych dni w roku.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JulianKubiak">Z tych zasad wychodząc, zgodnie z uchwałą Komisji Pracy i Opieki Społecznej, mam zaszczyt wnieść, aby Wysoki Sejm zechciał przyjąć projekt ustawy o dniach wolnych od pracy zgodnie z brzmieniem projektu rządowego, ujętego w druku sejmowym nr 847.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Otwieram rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Kłosiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiktorKłosiewicz">Wysoka Izbo! Przedłożony rządowy projekt ustawy o dniach wolnych od pracy należy rozpatrywać w ścisłym związku z realizacją zadań, jakie przed naszą klasą robotniczą, przed całym narodem stawia wielki Plan 6-letni, plan, który ma na celu zbudowanie podstaw socjalizmu w Polsce Ludowej, zwiększenie zasobów materialnych i kulturalnych naszej Ojczyzny, zapewnienie szczęścia i dobrobytu dla naszego ludu pracującego.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WiktorKłosiewicz">Olbrzymie są zadania, jakie zostały postawione w Planie 6-letnim, a polska klasa robotnicza nieustannie składa dowody, że zadania te rozumie i że posiada niezłomną wolę ich realizacji. Dziś opinia publiczna całego kraju z dumą i radością dowiedziała się o wynikach pierwszego roku Planu 6-letniego, wzmogło to jeszcze bardziej nasz zapal i ofiarność w pracy o realizację tego wielkiego planu, Rozpoczynając drugi rok planu, polska klasa robotnicza w codziennym twórczym wysiłku toczy wytrwałą i zwycięską walkę o rozwijanie współzawodnictwa i racjonalizatorstwa, o rewizję przestarzałych norm, o zwiększenie wydajności, o obniżenie kosztów własnych produkcji, o socjalistyczną dyscyplinę pracy, o oszczędności w zużyciu materiałów i surowców, o jakość towarów — o te wszystkie czynniki, które są niezbędnym warunkiem realizacji planu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WiktorKłosiewicz">Świadectwem rosnącej twórczej inicjatywy naszej klasy robotniczej są coraz to nowe, coraz to bogatsze i coraz to bardziej konkretne zobowiązania: produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WiktorKłosiewicz">Nowy rok przyniósł, nowe formy współzawodnictwa. Na apel górnika Alfreda Kawczyka hasłem naszych załóg kopalnianych staje się walka o stosowanie zasady: cykl na dobę. Górnicy wałbrzyscy z brygadzistą Gładyszem na czele podjęli walkę o podniesienie czystości urobku. Szeroko zostało podchwycone wezwanie naszego przodującego stalownika Truchana do współzawodnictwa na piecach martenowskich. Z inicjatywy robotników ZPB imienia Armii Ludowej w Łodzi rozwija się współzawodnictwo o tytuł przodującego zakładu przemysłu włókienniczego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WiktorKłosiewicz">Każdy nieomal dzień przynosi coraz to nowe dowody wielkiego zapału, z jakim polska klasa robotnicza przystąpiła do realizacji zamierzeń, wyznaczonych na drugi rok Planu 6-letniego. Polska klasa robotnicza wie, że każda dodatkowa tona węgla, każdy dodatkowy wytop w hucie, każdy dodatkowy metr materiału — to dalszy krok w umocnieniu Polski Ludowej, w umocnieniu sojuszu robotniczo-chłopskiego, w podniesieniu warunków materialnego i kulturalnego życia całego ludu pracującego.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#WiktorKłosiewicz">Już realizacja zadań, wyznaczonych na pierwszy rok Planu 6-letniego, pozwoliła na pełniejsze zaspokojenie potrzeb bytowo-socjalnych ludzi pracy, czego wyrazem są uchwały Rady Ministrów o obniżce cen niektórych artykułów powszechnego użytku i o obniżce cen artykułów zaopatrzeniowych i inwestycyjnych, Projekt ustawy o dniach wolnych od pracy został podyktowany dążeniem Państwa Ludowego do zwiększenia potencjału gospodarczego naszej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#WiktorKłosiewicz">Walka o pokój jest naszym naczelnym zadaniem w obecnej dobie. Walka o pokój nakłada na nas obowiązek nieszczędzenia sił i ofiar dla zwiększenia naszego bezpieczeństwa, dla pokrzyżowania planów agresji imperialistycznej. Nie wolno nam zamykać oczu na gorączkowe przygotowania wojenne amerykańskich oprawców, na histerię szerzoną przez podżegaczy wojennych. Agresja amerykańska na Korei, która ujawniła całą wewnętrzną zgniliznę amerykańskiego imperializmu i odsłoniła jego wewnętrzne oblicze, jest ostrzeżeniem dla całego obozu pokoju,</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#WiktorKłosiewicz">Naszą odpowiedzią na zbrodnicze knowania imperialistyczne, na podróże kandydata na europejskiego Mac Arthura jest jeszcze większa zwartość obozu pokoju z potężnym i niezwyciężonym Związkiem Radzieckim na czele. Naszą odpowiedzią jest wzmożony wysiłek pracy w imię obrony pokoju, w imię umocnienia naszego bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#WiktorKłosiewicz">Obserwujemy w ostatnich czasach gwałtowne przestawienie gospodarki Stanów Zjednoczonych na tory produkcji wojennej. W parze z tą polityką, skierowaną przeciwko ZSRR i krajom demokracji ludowej, potęguje się terror imperialistów wobec ruchu robotniczego w USA i mnożą się zamachy na najelementarniejsze zdobycze amerykańskiego świata pracy. Zniesienie 8-godzinnego dnia pracy i przedłużenie tygodnia pracy przy obniżce zarobków, wzroście drożyzny i zwiększaniu stopy podatkowej — oto środki, które maję służyć potrzebom totalnej mobilizacji USA i rozszerzać potencjał produkcyjny Stanów Zjednoczonych w dziedzinie zbrojeniowej. Podobnie przedstawia się sytuacja we wszystkich krajach zmarshallizowanych.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#WiktorKłosiewicz">Jednocześnie agresorzy amerykańscy, przelewając krew męczeńskiego narodu koreańskiego, pragnęliby przenieść jak najprędzej swoje barbarzyńskie metody na teren Europy. W tym celu remilitaryzują oni Niemcy Zachodnie i wprzęgają państwa Europy Zachodniej do systemu swoich zbrodniczych wojennych knowań.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#WiktorKłosiewicz">Wiemy jednak, że siły obozu pokoju stale wzrastają, że są one coraz bardziej zdolne do skutecznego przeciwstawienia się wojennym zamierzeniom podżegaczy. Lecz pokój trzeba zdobyć, o pokój trzeba walczyć. I dlatego w odpowiedzi na ataki imperialistów polska klasa robotnicza wzmaga swą pracę nad realizacją Planu 6-letniego — planu pokojowego socjalistycznego budownictwa, planu sprawiedliwości społecznej i wielkich przeobrażeń socjalnych, planu dobrobytu świata pracy, planu, który jest jednocześnie orężem walki Polski Ludowej przeciwko podżegaczom wojennym.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#WiktorKłosiewicz">Każda godzina, każdy dzień pracy w okresie realizacji Planu 6-letniego nabiera więc specjalnego znaczenia. Nie wolno nikomu w Polsce tracić ani jednej chwili, która może być przeznaczona na realizację planu, na pokojową rozbudowę naszego przemysłu, na wznoszenie nowych gmachów fabrycznych i domów mieszkalnych, na podnoszenie bytowo-socjalnych warunków życia wykonawców planu, na umacnianie fundamentów naszej socjalistycznej przyszłości, na zwiększenie siły obronnej naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#WiktorKłosiewicz">Od dłuższego już czasu polska klasa robotnicza da je wyraz zdecydowanej woli, by nie tylko nie opóźnić wykonania wielkich zadań planu, lecz by stałe przyśpieszać jego realizację. Zobowiązania załóg naszych kopalń, hut i fabryk są najlepszym dowodem zrozumienia przez polską klasę robotniczą tych istotnych wartości, jakie dla realizacji planu posiada jak najbardziej intensywne wykorzystanie każdej godziny i każdego dnia pracy dla dobra planu. Każda godzina i każdy dzień twórczej pokojowej pracy nad realizacją Planu 6-letniego, nad wznoszeniem podstaw socjalizmu w naszym kraju wzmacnia światowy obóz pokoju, przyczynia się do paraliżowania zbrodniczych planów agresji przeciw Polsce i całemu obozowi socjalizmu i postępu. Podejmując swoje zobowiązania, klasa robotnicza zdecydowanie wypowiedziała się za ich najspieszniejszą realizacją poprzez wzmożenie wysiłków produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#WiktorKłosiewicz">Jak dalece słuszny jest rządowy projekt ustawy o dniach wolnych od pracy, wskazuje na to także godny podkreślenia fakt, że liczba dni wolnych od pracy była w Polsce większa niż we wszystkich innych krajach Europy. Ilość dni wolnych od pracy sięga dotychczas w Polsce do 17 dni na rok. Są w Polsce jeszcze takie święta, które od dawna uznane są za normalne dni pracy w wielu państwach kapitalistycznych. Tak np. we Francji liczba dni wolnych od pracy ogranicza się do 11. Jest oczywiste, że w okresie wytężonej walki o realizację Planu 6-letniego i o wzrost dobrobytu świata pracy, w okresie zaostrzającej się walki o utrwalenie pokoju, walki przeciwko podżegaczom wojennym nie możemy pozwolić sobie na jakiekolwiek marnotrawienie czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#WiktorKłosiewicz">Przedłożony rządowy projekt ustawy o dniach wolnych od pracy redukuje ich liczbę o 5 w ciągu roku. Posiada to niemałe znaczenie dla dalszego rozwoju naszej gospodarki. Dzięki redukcji niektórych dni wolnych od pracy ilość dni pełnej produkcji w przemyśle i budownictwie powiększy się w skali ogólnokrajowej o około o milionów na rok. Towarzyszyć temu będzie odpowiednie zwiększenie produkcji, a w tym również zwiększenie produkcji w zakresie wytworów powszechnego zużycia.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#WiktorKłosiewicz">Przez wprowadzenie w życie ustawy uzyskamy możliwość zbudowania w 1951 r. około 2000 nowych izb mieszkalnych, a do końca realizacji Planu 6-letniego — około 10.000 nowych izb mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#WiktorKłosiewicz">Realizacja postanowień ustawy pozwoli na bardziej intensywną naukę w naszych szkołach. Bardziej szczegółowo będą wyczerpywane programy nauczania, powiększą się kwalifikacje uczniów. Szybciej będą rosły nowe kadry wykonawców planu.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#WiktorKłosiewicz">W administracji nastąpi lepsze i szybsze zaspokajanie potrzeb ludności. Redukcja dni wolnych od pracy wpłynie na. sprawniejsze likwidowanie zaległości w załatwianiu spraw, listów, skarg i odwołań, na skuteczniejszą walkę z biurokratyzmem.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#WiktorKłosiewicz">W okresie realizacji Planu 6-letniego uzyskamy dzięki redukcji dni wolnych od pracy prawie pełny 1 miesiąc dla wcześniejszego wykonania i przekroczenia zadań planu. Oznacza to wzrost wartości produkcji naszego przemysłu o globalną sumę 10 miliardów złotych. Uzyskamy nowe możliwości zwiększenia produkcji, a tym samym dóbr konsumpcyjnych i inwestycyjnych. Jednocześnie zwiększą się odpowiednio realne zarobki robotnicze. Nastąpi dalszy wzrost naszego dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#WiktorKłosiewicz">Biorąc to wszystko pod uwagę klub poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w całej rozciągłości popiera rządowy projekt ustawy o dniach wolnych od pracy. Projekt ten odpowiada najżywotniejszym interesom sprawy pokoju, sprawy budownictwa socjalistycznego a sprawy dobrobytu i bezpieczeństwa najszerszych mas naszego świata pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#WiktorKłosiewicz">Zmiany, jakie wprowadzi ustawa, spotkają się niewątpliwie ze zrozumieniem milionów ludzi pracy, realizujących nasz wspaniały i porywający Plan 6-letni.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Chadaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PawełChadaj">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o dniach wolnych od pracy dotyczy niesłychanie ważnego zagadnienia z punktu widzenia gospodarczego, społecznego i politycznego. Rozpoczęliśmy drugi rok walki o wykonanie Planu 6-letniego, Planu Rozwoju Gospodarczego Polski i Budowy Podstaw Socjalizmu. Budowa podstaw socjalizmu to usunięcie resztek gospodarki kapitalistycznej, to ścieranie z ziemi naszej resztek krzywdy społecznej, zacofania, przesądów, ciemnoty, to dostatnie życie człowieka pracy. Wałka zatem o zwycięskie, przedterminowe wykonanie Planu 6-letniego to walka o zwiększenie wydajności pracy, o oszczędność, jak również walka z wszelkiego rodzaju marnotrawstwem i przerostami biurokratyzmu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PawełChadaj">Robotnicy i chłopi, którzy postawili sobie za zadanie pracować wydajniej, taniej i oszczędniej, już to realizują — przyśpieszają tempo budownictwa dostatniejszego jutra. Robotnicy uskuteczniają to rozwijając współzawodnictwo i racjonalizatorstwo pracy, przybierające masowy charakter, chłopi — przechodząc coraz liczniej, po przeprowadzeniu skutecznej walki klasowej na wsi z kułactwem, tą pozostałością ustroju kapitalistycznego i jego obrońcami, od gospodarki indywidualnej do zespołowej spółdzielczej.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PawełChadaj">W ustroju socjalistycznym istnieje zasada: każdemu za jego pracę. Znaczy to, że w podziale dochodu w społeczeństwie socjalistycznym uczestniczy każdy w takim stopniu, w jakim swoją pracą przyczyni się do jego powstania. Oto przykład, jak tę zasadę wprowadzają w życie chłopi, którzy przełamali opory wewnętrzne, wyrwali się spod wpływów wrogiej propagandy i idąc za głosem rozsądku, wstąpili do spółdzielni produkcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PawełChadaj">Walenty Młotek ze wsi Zbrudzewa, pow. Śrem, lat 52, syn robotnika rolnego już jako chłopiec 64-letni rozpoczął pracę w majątku. Pierwszą jego czynnością było wożenie osłem wody na pole dla żniwiarzy. Od 1922 do 1945 r. pracował jako robotnik rolny w majątku obszarnika Osockiego w Zbrudzewie. Dzień pracy rozpoczynał się o godzinie 4 rano, a kończył o 21. Deputat, jaki otrzymywał za swoją pracę, nie wystarczał na nędzne wyżywienie rodziny jego, składającej się z żony i 8 dzieci. Poza deputatem otrzymywał miesięcznie 6 zł gotówką. Żeby wyżyć musiał coś „dokombinować”, jak sam powiada.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PawełChadaj">W 1945 r. otrzymał z nadziału 11 1/2 ha ziemi. Do pracy w gospodarstwie wciągnął całą rodzinę nie wyłączając 48-letniej żony. Kosztem oszczędności na wyżywieniu rodziny Młotek dorobił się 2 koni, 1 krowy i prymitywnego inwentarza martwego — najpotrzebniejszych narzędzi rolniczych. O kształceniu dzieci nie mogło być mowy.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PawełChadaj">Walenty Młotek dochodzi do przekonania, że indywidualna gospodarka to wielka mordęga i marnotrawstwo, bo nie osiąga, się tego, co powinno się osiągnąć. Jako prezes gromadzki Związku Samopomocy Chłopskiej i członek gminnej rady narodowej jeden z pierwszych rozpoczął pracę uświadamiającą w kierunku założenia spółdzielni produkcyjnej. Przeszkadzali starzy gospodarze, a najbardziej wrogo ustosunkowany był do spółdzielni Ludwik Owczarczak, 17-hektarowy gospodarz.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PawełChadaj">Nareszcie w dniu 21 grudnia 1949 r. w rocznicę urodzin Generalissimusa Stalina zorganizowano w Zbrudzewie spółdzielnię produkcyjną. Rozpoczęła ona działalność w dniu 8 lutego 1950 r. Młotek przystąpił jako jeden z pierwszych.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#PawełChadaj">Obecnie syn jego Franciszek, lat 21, jest w szkole górniczej w Tarnowskich Górach. Drugi syn Wacław, lat 20, skończył roczny kurs dla traktorzystów. Córka Walentyna, lat 18, jest w szkole rolniczej w Nietążkowie. Córka Teresa, lat 23, uczy się we Wrocławiu w szkole pielęgniarek. Córka Maria i troje najmłodszych są jeszcze w domu. Troje tych najmłodszych uczy się i uczęszcza do szkoły podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PawełChadaj">W czasie od 8 marca 1950 r. do 30 października tegoż roku rodzina Walentego Młotka wyrobiła dniówek: Walenty Młotek 337 dniówek, córka Maria 118 dniówek, żona 69, razem 524 dniówki. Po obliczeniu spółdzielnia wypłaciła członkom za 1 dniówkę 500 zł. Młotek za 524 dniówki otrzymał zatem 262 tys. złotych za 8 miesięcy, czyli miesięcznie otrzymał 32.750 zł.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PawełChadaj">Na działce przyzagrodowej utrzymuje on 2 krowy, 2 maciory, 2 warchlaki i kury własne.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PawełChadaj">Praca przestała być przekleństwem, a stała się dziś dobrodziejstwem i błogosławieństwem. Człowiek pracy nie tylko nie jest pogardzany, lecz przeciwnie otoczony jest jak największym szacunkiem, a wyróżniający się w pracy są odznaczani. W krajach kapitalistycznych miliony robotników wołają: Chcemy pracować. Kapitaliści są głusi na to wołanie, jeżeli w uruchomieniu przedsiębiorstwa nie widzą swojego wielkiego interesu.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#PawełChadaj">W Polsce Odrodzonej nie wiemy, co znaczy głód pracy. U nas każdy, kto chce, zawsze pracę znajdzie i może wybierać według swego zamiłowania, upodobania i uzdolnień. Nie wszyscy jednak chcą pracować. Trafiają się jeszcze tacy, co chcieliby zawsze jakimś sposobem wykręcić się od pracy. Jest ich już na szczęście coraz mniej.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#PawełChadaj">Uchwalenie przez Sejm ustawy o socjalistycznej dyscyplinie pracy i uchwała Rządu o walce z biurokratyzmem to walka z marnotrawstwem czasu. Projekt omawianej ustawy o dniach wolnych od pracy pozwoli znacznie zwiększyć wydajność zarówno naszego przemysłu jak i rolnictwa i pozwoli nam szybciej nadrobić nasze zapóźnienia.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#PawełChadaj">Projekt nie znosi świąt uroczystych, obchodzonych tradycyjnie z roku na rok, z pokolenia na pokolenie. Nie chodzi tutaj również o naruszenie wierzeń religijnych. W sprawie świąt istnieją dwa przepisy Kościoła katolickiego. Ojciec święty Pius X, jako głowa Kościoła, ustalił w dniu 2 lipca 1911 r. 7 dni świątecznych w roku, Zjazd biskupów, odbyty w Gnieźnie 29 sierpnia 1919 r., powiększył tę liczbę do 10 dni. Projekt omawianej ustawy określa ilość dni wolnych od zajęć na 10 rocznie oprócz niedziel. W porównaniu do stanu dotychczasowego nastąpi zmniejszenie o 5 dni. Zmniejszenie to Zjednoczone Stronnictwo Ludowe uznaje — zwłaszcza dzisiaj — za słuszne i konieczne. Żaden kraj nie posiada tylu dni wolnych od zajęć, co Polska. Podczas gdy w Polsce mieliśmy wolnych od pracy 17 dni rocznie nie licząc świąt parafialnych, to inne kraje, a mianowicie: Francja, Belgia, Włochy, Niemcy, Hiszpania, Szwajcaria, Anglia posiadają ich od 0 do 10.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#PawełChadaj">Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w Polsce pracuje około 15 milionów ludzi, licząc łącznie pracujących w przemyśle, handlu i w rolnictwie, to zmniejszenie dni wolnych od zajęć o 5 rocznie da nam około 75 milionów roboczo-dniówek. Jest to olbrzymia liczba. Wystarczyłoby to na prowadzenie w ciągu roku około 250 fabryk o załodze po 1.000 ludzi każda. Taka zwiększona produkcja niewątpliwie odpowiada naszym zapotrzebowaniom.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#PawełChadaj">To jeszcze nie wszystko. Dzień świąteczny jest czasem okazją do zebrań, sąsiedzkich odwiedzin i spotkań towarzyskich, które najczęściej kończą się pijatyką. Tak spędzony dzień świąteczny to nie tylko strata pewnej ilości roboczo-dniówek, lecz również osłabienie tempa pracy i większa ilość zaniedbań, niedopatrzeń i uchybień w dniu poświątecznym. Nie stać nas na taki zbytek i na takie marnotrawstwo.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#PawełChadaj">W czasie, gdy my tu w Sejmie Ustawodawczym. Polski odrodzonej obradujemy nad rządowym projektem ustawy o dniach wolnych od pracy, imperializm amerykański dąży do podboju świata. Dokonał zbrodniczego napadu na Koreę i niszczy w bestialski sposób bezbronną ludność, starców, dzieci i matki pochylone nad kołyskami niemowląt, puszcza z dymem i obraca w gruzy wsie i miasta. Wzniecił pożary wojny w innych krajach Azji. Mało mu tego. Krwiożercze apetyty ludożerców amerykańskich są nienasycone. Wyciągają oni swoje drapieżne szpony, by w morzu pożogi wojennej zatopić, zniszczyć i zburzyć dobrobyt i szczęście narodów wschodniej i południowo-wschodniej Europy, a w tym i Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#PawełChadaj">Szczególną nienawiścią zioną oni do Związku Socjalistycznych Republik Rad jako kraju zwycięskiego socjalizmu, natchnienia i ostoi narodów świata w walce o pokój. Podżegacze do nowej wojny odbudowują w Zachodnich Niemczech faszystowski Wehrmacht, zwalniają z więzień wojennych przestępców-wojskowych i fabrykantów broni. Podniecają w Niemcach żądzę odwetu.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#PawełChadaj">Bolesnym dla nas Polaków i katolików jest fakt, że Watykan, który nie znalazł słowa pociechy dla męczonego przez katów hitlerowskich narodu polskiego, staje się dziś sprzymierzeńcem angloamerykańskich podżegaczy wojennych, bo i on podtrzymuje w Niemcach zamiary odwetu i rewizji wschodniej granicy Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#PawełChadaj">Na propozycję premiera Niemieckiej Republiki. Demokratycznej Grothewohla podjęcia rozmów w sprawie zjednoczenia Niemiec, wysłaną pod adresem kanclerza Niemiec Zachodnich Adenauers, ten ostatni nie zgodził się na podjęcie rozmów. Jako jeden z głównych powodów odmowy podał fakt uznania przez rząd Niemieckiej Republiki Demokratycznej granicy na Odrze i Nysie za ostateczną granicę między Polską a Niemcami.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#PawełChadaj">Cały naród polski potępił wojnę. Jako jeden z pierwszych stanął w obronie sił postępu i pokoju. Na pokój nie można czekać — trzeba go wywalczyć. Walczymy o pokój zwiększając naszą wydajność pracy, podnosząc wydajność z 1 ha, tępiąc nadużycia, walcząc z wszelkim marnotrawstwem, a więc i marnotrawstwem czasu.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#PawełChadaj">Walczymy o pokój, mobilizując siły do wykonania Planu 6-letniego.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#PawełChadaj">Zjednoczone Stronnictwo Ludowe jako organizacja mało i średniorolnych chłopów, uznając doniosłe znaczenie ustawy o dniach wolnych od pracy, będzie głosowało za jej uchwaleniem i uczyni wszystko, żeby zmobilizować chłopskie masy pracujące do walki z marnotrawstwem czasu i szkodliwym zamiłowaniem do świętowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Frankowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanFrankowski">Wysoki Sejmie! Na dyskutowany obecnie projekt ustawy o dniach wolnych od pracy chciałbym spojrzeć oczyma katolika.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanFrankowski">Katolicy w Polsce zdają sobie doskonale sprawę z tego, że uregulowanie ilości dni wolnych od pracy łączy się ze sprawą odbudowy gospodarczej kraju, ze sprawą realizacji Planu 6-letniego. Wiemy dobrze, że każda wolna dniówka opóźnia w sensie gospodarczym realizację tych wszystkich zamierzeń i planów, w których masy katolików biorą aktywny udział.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanFrankowski">Zrozumienie tych wszystkich konieczności gospodarczych znalazło również swój wyraz w porozumieniu zawartym w dniu 14 kwietnia 1950 r. między Rządem polskim a Episkopatem, w którym to porozumieniu znajdujemy m. in. takie sformułowanie:</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanFrankowski">„Episkopat wezwie duchowieństwo, aby w swej działalności duszpasterskiej nawoływało wiernych do wzmożonej pracy nad odbudową kraju i podniesieniem dobrobytu narodu”.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JanFrankowski">W tej psychicznej mobilizacji narodu na rzecz odbudowy i realizacji Planu 6-letniego bierze również czynny udział prasa katolicka.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JanFrankowski">Chciałbym z tej trybuny zacytować z uznaniem głos Tygodnika Powszechnego, który w jednym z ostatnich numerów pisał co następuje:</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JanFrankowski">„Polska jest wspólną naszą Ojczyzną. Jej dobrobyt, jej pomyślność i bezpieczeństwo jest wspólną troską Polaków. Wszystko co ma wzmacniać jej potencjał i rozwój oceniamy pozytywnie i wszelkie takie prace popierać z całych sił jesteśmy gotowi. Dlatego jesteśmy zwolennikami Planu 6-letniego, bo jest to plan uprzemysłowienia Polski. Cieszymy się, że wydobędzie on Polskę z jej dotychczasowego zacofania cywilizacyjnego. Jest to rzadki w naszych dziejach wypadek akumulacji sił ekonomicznych narodu z myślą o dalszej przyszłości”.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JanFrankowski">Przytaczając te dwie wypowiedzi chciałem jedynie przypomnieć z tej trybuny znane powszechnie z obserwacji życia codziennego fakty: katolicy polscy świadomie biorą czynny udział w realizacji naszych planów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JanFrankowski">Z tych ogólnoobywatelskich i ogólnonarodowych obowiązków wobec zagadnienia odbudowy i rozbudowy naszego potencjału gospodarczego wypływa nasze pełne obiektywizmu i rzeczowości ustosunkowanie się do omawianego obecnie projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JanFrankowski">Katolik zorientowany w nauce i historii Kościoła katolickiego wie dobrze, że głównym dla niego świętem jest niedziela jako święto ustanowione przez prawo boskie. Natomiast inne święta zostały ustanowione przez Kościół i ich ilość oraz rodzaj w przebiegu historycznym ulegały zmianom. Początkowo ilość świąt kościelnych stale wzrastała i była stosunkowo duża, następnie od XVI wieku ilość ta ulegała systematycznej redukcji i była dostosowywana do aktualnych potrzeb i wymogów czasu.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#JanFrankowski">W Podręcznej Encyklopedii Kościelnej, wydanej za zezwoleniem władzy duchownej w Warszawie w 1913 r. czytamy m. in. taką uwagę pióra księdza katolickiego i znawcy przedmiotu: „Papież Urban VIII normując liczbą świąt w 1642 r. opuści wiele z dotychczas obowiązujących, przez co bardzo się przyczynił do podniesienia dobrobytu narodów, a więc i w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#JanFrankowski">Przedłożony Sejmowi projekt ustawy uznaje za dni wolne od pracy większość tych dni, w których przypada równocześnie większość uroczystych świąt obowiązujących katolika. Przede wszystkim uznaje za dzień wolny od pracy wszystkie niedziele, a więc dla katolika święto religijne oparte na prawie boskim. Projekt ustawy uznaje również za dzień wolny od pracy większość tych dni, w których przypada większość świąt uznawanych przez prawo kościelne, jak w szczególności: Nowy Rok, Trzech Króli, pierwszy i drugi, dzień Wielkiejnocy, pierwszy dzień Zielonych Świątek, Boże Ciało, Wniebowzięcie, Wszystkich Świętych, pierwszy i drugi dzień Bożego Narodzenia. Z punktu widzenia przepisów prawa kanonicznego omawiany projekt ustawy idzie w pewnej mierze dalej, gdyż zachowuje jako dni wolne od pracy drugi dzień Wielkiejnocy i drugi dzień Bożego Narodzenia, licząc się z tradycją i przyzwyczajeniami naszej ludności. Równocześnie jednak projekt ustawy znosi jako dni wolne od pracy niektóre dotychczas obowiązujące dni, w których przypadały takie np. święta kościelne przewidziane przez prawo kanoniczne, jak św. Piotra i Pawła, Niepokalanego Poczęcia, Wniebowstąpienia.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#JanFrankowski">Byłoby rzeczą niewłaściwą mniemać, że uchwalenie przez Sejm ustawy o dniach wolnych od pracy może przeciąć w sumieniu katolika trudności psychiczne w związku ze zniesieniem przez ustawę tych dni wolnych od pracy, w których przypadają niektóre święta kościelne. Usunięcie tych trudności powinno nastąpić w drodze właściwej dyrektywy ze strony hierarchii kościelnej, która — jak wskazuje na to doświadczenie wiernych i praktyka życiowa — umiała znaleźć odpowiednie rozwiązanie, zgodne z założeniami, wiary i nieodzownymi wymaganiami życia.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#JanFrankowski">Żywimy głębokie przekonanie, że kompetentne czynniki Kościoła takie rozwiązanie znajdą, jeżeli go już nie znalazły. Chodzi bowiem o to, aby z jednej strony nie było konfliktów sumienia, wobec których prawo państwowe jest bezradne, a z drugiej strony, aby katolicy polscy, jako obywatele Państwa Polskiego, mogli z tym większą energią dać czynnie, wyraz swojej zasadniczej postawie wobec zagadnień odbudowy kraju, o czym mówiłem z naciskiem na wstępie.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#JanFrankowski">Chciałbym w reszcie położyć pewien akcent końcowy. Otóż porównując stan prawny w zakresie ustawodawstwa tzw. wielkich demokracji. Zachodu, jak np. Anglia, USA, pragnę stwierdzić, że projektowana ustawa nasza uwzględnia w niewspółmiernie większym stopniu fakt, że należy uszanować uczucia religijne obywateli.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#JanFrankowski">Proszę porównać ilość i rodzaj ustawowo-uznanych dni za dni wolne od pracy w USA i Anglii — a wniosek taki jest oczywisty. Dlatego też omawiany projekt ustawy określiłbym jako projekt umiaru i realizmu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#JanFrankowski">Wysoki Sejmie! Biorąc pod uwagę założenia, zawarte w moim przemówieniu, pragnę ustosunkować się do projektu ustawy pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma posłanka Jaszczukowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MariaJaszczukowa">Wysoka Izbo! Polska kapitalistyczna była jednym z najwięcej świętujących krajów na świecie, chociaż jej sytuacja gospodarcza i polityczna bynajmniej nie uprawniała do rozrzutnego gospodarowania czasem i siłami, narodu, który należał do najbardziej ubogich i zacofanych. Toteż w Polsce budującej nowy ustrój palącą koniecznością stała się rewizja poglądu na rolę i znaczenie dnia wolnego od pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MariaJaszczukowa">Państwo Ludowe nie tylko uznaje w pełni, że dla każdej jednostki pracującej niezbędny jest zasłużony wypoczynek, ale stwarza coraz lepsze warunki, aby dni wolne od pracy stawały się radosnymi, urozmaiconymi rozrywką, aby były wykorzystane dla zachowania jak najdłużej silnego i zdrowego organizmu człowieka pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MariaJaszczukowa">Państwo Ludowe uznaje także w pełni potrzeby wierzącej części społeczeństwa, honorując najważniejsze, tradycyjne święta religijne.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MariaJaszczukowa">Ale zaspokajanie potrzeby wypoczynku czy spełniania obrządków religijnych winno być utrzymane w granicach, które nie mogą stanowić hamulców do spełniania obowiązków, jakie w tej chwili stają przed naszym narodem. Realizacja Planu 6-letniego, stwarzającego nam podstawy dobrobytu, wałka i praca dla utrzymania największego dobra ludzkości — pokoju każę nam ostrożnie, oszczędnie i celowo gospodarować naszym, czasem. Wzrastająca ilość produkcji, wzrastająca dość zadań, stojących do wykonania przed nami na odcinku życia gospodarczego, kulturalnego i społecznego wymaga wykorzystania w pracy jak największej ilości dni.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MariaJaszczukowa">Nadmierna ilość świąt pozbawiała nas wielu możliwości podniesienia ilości wyprodukowanych bogactw. Najpełniej obrazują to cyfry z przemysłu, które tu padały dzisiaj z tej trybuny.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MariaJaszczukowa">Ale i na innych odcinkach podnosząc ilość dni roboczych zwiększamy nasze osiągnięcia. Weźmy szkolnictwo. Okres nauki w szkołach podstawowych i średnich trwa 40 tygodni. Jeżeli odliczymy od tego jeszcze ferie świąteczne, zimowe i wiosenne, to ilość tygodni zmniejszy się do niepełnych 37 w ciągu roku. Zyskanie kilku nowych dni lekcyjnych da je lepsze możliwości w dążeniach współczesnej szkoły do lepszych wyników nauczania i pełniejszego realizowania programów.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MariaJaszczukowa">Jeżeli chodzi o odcinek gospodarczy, to pragnę zwrócić uwagę na rzemiosło. Biorąc za podstawę, iż roczne obroty rzemiosła indywidualnego za rok 1949 wynosiły 3.720.000.000 w nowej walucie, to jeden dzień wartości tego obrotu wynosi 1.200.000 zł. Możemy więc liczyć, że każdy nowy zyskany dzień roboczy przynosi nowych wartości tylko w rzemiośle indywidualnym dobrze ponad milion złotych. A jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w indywidualnych warsztatach na ogół wydatnie obniża się wydajność pracy w dni przedświąteczne, a zwłaszcza poświąteczne, znane w tradycji jako „szewskie poniedziałki”, to efektywny zysk jeszcze bardziej się podnosi.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MariaJaszczukowa">Wiadomość o projekcie ustawy o dniach wolnych od pracy wywołała już dyskusję przed wniesieniem go pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MariaJaszczukowa">Spotkałam się w terenie z uwagami ludzi pozytywnych, którzy nie mogli oprzeć się wątpliwościom, czy w dzisiejszym tempie pracy nie zwiększy się jednak zmęczenie pracujących przy mniejszej ilości wolnych dni. Jest to pytanie, które nurtuje i wymaga wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MariaJaszczukowa">U wielu ludzi pokutuje stare pojęcie, że mniejsze zmęczenie można osiągnąć tylko przez wypoczynek. Nie bierze się pod uwagę, że gospodarowanie wysiłkiem ludzkim w ustroju, który zniósł wyzysk, zmierza przede wszystkim do oszczędności sił ludzkich w samym procesie produkcji. Najlepsze tego dowody mamy w pierwszym państwie socjalistycznym — Związku Radzieckim.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#MariaJaszczukowa">Nie tylko wprowadzanie nowych maszyn, urządzeń, ciągłe ulepszenia techniczne, dążenie do usuwania przyczyn zbędnego ruchu zmniejsza coraz bardziej wysiłek człowieka. Na mniejsze zmęczenie wpływają także wydatnie odpowiednie warunki pracy, odpowiednio widne, racjonalnie urządzone budynki, bezpieczeństwo pracy, a nawet zapewnienie odpowiednich ubrań roboczych, przystosowanych do rodzaju zajęcia. Rozpracowanie tych spraw przez nasze Państwo w pełnym poczuciu odpowiedzialności i w trosce o człowieka pracy stwarza właściwą platformę do usuwania przemęczenia i walki z wyniszczeniem organizmu.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#MariaJaszczukowa">Odpowiednio wykorzystane urlopy, zorganizowany czas niedzielny przez zwiększone możliwości wartościowych kulturalnych rozrywek, szerokie udostępnienie sportu, wycieczki, dają masom pracującym prawdziwy pełny wypoczynek.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#MariaJaszczukowa">Wobec tych osiągnięć dodanie kilku dni roboczych nie przyniesie bynajmniej uszczerbku w zdrowiu, a da ogromne zyski gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#MariaJaszczukowa">Praca, którą da jemy, mnoży dobra i bogactwa całego społeczeństwa a nie przysparza majątku niewielkiej garstce posiadaczy, jak to się dzieje w krajach kapitalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#MariaJaszczukowa">W Ameryce orędzie Trumana zapowiada wzmożenie wysiłku pracy dla zwiększenia potencjału wojennego i większej produkcji narzędzi śmierci dla użytku podżegaczy wojennych, dla interesów imperializmu. Zwiększenie wysiłku pracy idzie w parze z zapowiedzianą obniżką stopy życiowej.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#MariaJaszczukowa">Tymczasem nasza praca, nasz wysiłek podnosi z każdym dniem naszą stopę życiową, wzmaga siłę, która służy nie wojnie a pokojowi.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#MariaJaszczukowa">Nieraz warto sięgnąć do przeszłości dla pełniejszego uświadomienia sobie tej ogromnej zasadniczej różnicy, jaka zachodzi, w warunkach rozstrzygania się tych samych zagadnień w starym i nowym ustroju, W dniu 15 listopada 1924 r. wyszło rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej o ograniczeniu z dniem 1 stycznia 1925 r. dni świątecznych. Zniesiono wówczas cały szereg świąt religijnych. Uzasadniono to krótko: „względy gospodarcze”. Czyżby ówczesne rządy kierowały się wówczas także troską o stworzenie lepszych warunków bytu całego narodu, przysporzenie możliwości podniesienia ogólnego poziomu kulturalnego? Że tak nie było, mamy na to setki dowodów. Wystarczy wziąć którykolwiek odcinek ówczesnego życia w kraju. Chociażby przykładowo szkolnictwo. Właśnie na temat stosunków w szkolnictwie znalazłam charakterystyczną wypowiedź w stenogramie posiedzenia Sejmu, który obradował w przeddzień ukazania się rozporządzenia o ograniczeniu świąt. Tak przemawiał wówczas jeden z posłów:</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#MariaJaszczukowa">„W myśl rozporządzenia z 18 maja pana Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego przystąpiono do redukowania szkół w kraju, do zmniejszania sił nauczycielskich i, jak samo rozporządzenie powiada... „celem osiągnięcia w pełni oszczędności”. W tym samym rozporządzeniu czytamy dalej, że „zechcą też inspektorowie szkolni wziąć pod uwagę, czy by nie należało zażądać zamykania szkół, funkcjonujących słabo i nie przynoszących spodziewanych korzyści”, „Rozporządzenie to z 18 maja br. wydaje rezultaty. Dziś, po upływie 2 miesięcy od otwarcia roku szkolnego, jesteśmy świadkami, że w całym kraju pozamykano setki szkół i zredukowano do 2000 sił nauczycielskich i widzimy obecnie zatrważający rezultat rozporządzenia w postaci tego, iż obniżono poziom nauki przez to, że dwu i trzyklasowe szkoły ze względu na rzekomą oszczędność w rozporządzeniu Pana Ministra Skarbu zredukowano do jednoklasowych, a w wielu wypadkach zupełnie zniesiono, albo też uczyniono to pod rzekomym płaszczykiem braku opału, braku izb szkolnych, W rezultacie zwijania szkół zwalnia się nauczycieli”.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#MariaJaszczukowa">I dalej poseł mówi:</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#MariaJaszczukowa">„Dzisiaj, kiedy w całej jaskrawości widzimy rezultaty tego niebywałego rozporządzenia, że zamiast, żeby rozwijać szkolnictwo w kraju o 50% analfabetów, w kraju, gdzie potrzeba tworzenia nowych szkół, w kraju, gdzie statystyka stwierdza, iż ażeby półtora do dwóch milionów młodzieży, będącej w wieku szkolnym i pozbawionej nauki, do szkoły pociągnąć i, dać naukę, potrzeba najmniej nowego zastępu 30.000 nauczycieli, widzimy, że redukuje się obecne siły nauczycielskie”.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#MariaJaszczukowa">Po dalszych uzasadnieniach poseł złożył wniosek, żądając opracowania planu, dającego możliwości do nauki całej młodzieży szkolnej, właśnie dla tego półtora miliona młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#MariaJaszczukowa">Obecny na sali p. Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego dał krótką odpowiedź: „Stwierdzając bezprzedmiotowość wniosku, proszę o skierowanie interpelacji do Komisji Oświatowej”.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#MariaJaszczukowa">Ten maleńki wycinek oddaje nam całą ohydę i grozę ustroju wyzysku i kłamstwa, pokazuje wyraźnie, komu mogła się przydać zwiększona ilość dni roboczych, komu mogła przynieść zyski. Jasne, że skorzystali z niej wówczas baronowie węglowi, wielcy właściciele hut, fabryk, potentaci ziemscy, obszarnicy i bogacze. Z wytworzonych pracą robotnika bogactw nie stanęła ani jedna szkoła, ani jeden szpital, ani jeden teatr. Poszły do banków krajowych i zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#MariaJaszczukowa">Porównując widzimy, jak innym życiem żyjemy my dzisiaj. Z dni roboczych, oddanych dla produkcji, w budującym się ustroju socjalistycznym powstaną dobra, które będą naszą wspólną własnością, własnością naszych rodzin, naszych dzieci, własnością narodu, który pracą i trudem buduje swoją szczęśliwą przyszłość w sojuszu z narodami miłującymi pokój.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#MariaJaszczukowa">Klub Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za przedłożoną ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Do głosu nikt więcej się nie zapisał. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omówionego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Jest jeden głos przeciw.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że projekt ustawy o dniach wolnych od pracy został w drugim czytaniu uchwalony większością głosów przy jednym głosie przeciw.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, przeto na mocy art. 28 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego proponuję odbycie trzeciego czytania tego projektu. Czy są sprzeciwy? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o dniach wolnych od pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Jest jeden głos przeciw.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm Ustawodawczy ustawę o dniach wolnych od pracy większością głosów przy jednym głosie przeciw — uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości (druki nr. 848 i 858), Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Michurskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#CzesławMichurski">Wysoka Izbo! Wniesiony projekt ustawy o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości jest wyrazem troski Rządu ludowego o jak największe usprawnienie tego aparatu władzy ludowej, który jest jednym z głównych czynników wałki o socjalizm na wsi i w mieście.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#CzesławMichurski">Wszyscy mogą stwierdzać, że na odcinku wymiaru sprawiedliwości nie pozostajemy w tyle, rozwijamy się z postępem, nowej rzeczywistości społecznej. Stare prawa, ustawy i przepisy, oparte na bazie wstecznictwa i klasowego ucisku zastępujemy nowym ustawodawstwem, przykładem czego jest nowelizacja ustaw i wydanie całego szeregu nowych praw, które masom pracującym, robotnikom i chłopom stwarzają dostateczne warunki do osiągnięcia dobrobytu i kultury, a przepisy nadal obowiązujące o charakterze przejściowym zmieniamy, uzupełniamy względnie przedłużamy, dostosowując je do głębokich i zasadniczych przemian, które dokonują się w niezmordowanym, coraz żywszym tempie, w zakładaniu zrębów socjalizmu przez masy pracujące miast i wsi.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#CzesławMichurski">Projekt, obecnej ustawy wnosi o przedłużenie niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości. Chodzi tu o przedłużenie o jeden rok terminów dwóch dekretów, ponieważ w dniu 31 grudnia 1950 r. wygasają uprawnienia z nich wynikające.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#CzesławMichurski">Przedłużenia wymaga dekret z dnia 24 stycznia 1946 r. o przenoszeniu i zwalnianiu notariuszów oraz o powierzaniu pełnienia obowiązków notariuszów sędziom i prokuratorom w okresie przejściowym (Dz. U. R. P. Nr 6, poz. 54), zmieniony dekretem z dnia 22 października 1947 r. o zmianie niektórych terminów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości (Dz. U. R. P. Nr 65, poz. 386) i ustawą z dnia 18 listopada 1948 r. o zmianie dekretu z dnia 24 stycznia 1946 r. o przenoszeniu i zwalnianiu notariuszów oraz o powierzaniu pełnienia obowiązków notariuszów sędziom i prokuratorom w okresie przejściowym (Dz. U. R. P. Nr 57, poz. 452) oraz dekretem z dnia 26 października 1949 r. o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości (Dz. U. R. P. Nr 55. poz. 436).</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#CzesławMichurski">Przedłużenia wymaga również dekret z dnia 22 lutego 1946 r. o rejestracji i przymusowym zatrudnieniu we władzach wymiaru sprawiedliwości osób, mających kwalifikacje do objęcia stanowiska sędziowskiego, zmieniony dekretem z dnia 3 stycznia 1947 r. oraz dekretem z dnia 26 października 1949 r. o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#CzesławMichurski">Przepisy o przenoszeniu przez Ministra Sprawiedliwości notariuszów bez ich zgody do innych miejscowości oraz zwalnianiu z zajmowanych stanowisk i przepisy o powierzeniu stanowiska notariusza czasowo sędziemu dla pełnienia tych obowiązków posiadają charakter przepisów przejściowych. Z tego tytułu ich moc obowiązująca, jako czasowa, wygasa z dniem 31 grudnia 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#CzesławMichurski">Ze względu na interes sądownictwa Polski ludowej zachodzi potrzeba przedłużenia powyższego terminu na okres czasu do dnia 31 grudnia 1951 r., ponieważ przyczyny uzasadniające powstanie wymienionych przepisów istnieją nadal i obecnie. W powyższym sensie art. 1 projektowanej ustawy wprowadza zmianę art. 1 dekretu z dnia 24 stycznia 1946 r., przedłużając okres czasu do dnia 31 grudnia 1951 r., w którym Minister Sprawiedliwości może przenosić notariuszów bez ich zgody do innych miejscowości oraz zwalniać z zajmowanych stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#CzesławMichurski">Art. 2 wniesionego projektu ustawy w punkcie 2 wprowadza zmianę natury merytorycznej w odniesieniu do treści art. 5 dekretu z dnia 22 lutego 1946 r. o rejestracji i przymusowym zatrudnieniu we władzach wymiaru sprawiedliwości osób mających kwalifikacje na objęcie stanowiska sędziowskiego. A mianowicie Minister Sprawiedliwości może w okresie do dnia 31 grudnia 1951 r. powoływać zarejestrowane osoby do pracy we władzach wymiaru sprawiedliwości na okres do jednego roku. Minister Sprawiedliwości może przedłużać okres powołania o jeden rok, a za zgodą osoby powołanej także na okres dłuższy.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#CzesławMichurski">Interes sądownictwa wymaga usankcjonowania faktów zatrzymania na stanowiskach sędziowskich poszczególnych osób za ich zgodą przez okresy dłuższe niż dwa lata.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#CzesławMichurski">Wniesiony projekt ustawy o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości jest słuszny w odniesieniu do wymienionych przepisów. Przepisy powyższe, posiadające charakter przepisów przejściowych o mocy obowiązującej czasowo, wymagają ponownego przedłużenia w drodze ustawodawczej. Wobec tego, że nie mamy jeszcze pełniej kodyfikacji i jesteśmy w okresie przebudowy wymiaru sprawiedliwości, projekt ustawy o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości należy uznać za celowy i konieczny.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#CzesławMichurski">Wniesiony przez Rząd projekt ustawy o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości z druku nr 848 został przez Komisję Prawniczą i Regulaminową po rozważeniu jednomyślnie uchwalony z poprawkami uwidocznionymi w druku nr 858.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#CzesławMichurski">Imieniem Komisji Prawniczej i Regulaminowej wnoszę: Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy z druku nr 848 z poprawkami zgłoszonymi przez komisję w druku nr 858.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że projekt ustawy został przez Sejm w drugim czytaniu uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, przeto na mocy art. 28 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego proponuję odbycie trzeciego czytania tego projektu ustawy. Czy są sprzeciwy? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania projektu ustawy o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głosi? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że ustawa o przedłużeniu mocy obowiązującej niektórych przepisów w zakresie administracji wymiaru sprawiedliwości została przez Sejm jednomyślnie uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępu jemy do punktu 3 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej (druki nr 849 i 859).</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Młoteckiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławMłotecki">Wysoki Sejmie! Wniesiony pod obrady Sejmu projekt ustawy o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej jest wyrazem poważnego ideowego i organizacyjnego okrzepnięcia naszego ludowego wojska i jego wyrosłej z mas ludowych kadry dowódczej, stanowiąc jednocześnie krok naprzód na drodze dalszego jego wzmocnienia i rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WładysławMłotecki">W odróżnieniu od dotychczas obowiązujących aktów prawnych normujących odpowiedzialność żołnierzy za przewinienia, ujętych w dekretach z dnia 26 czerwca 1945 r., referowany projekt ustawy ma charakter ramowy wychodząc z założenia, że regulamin dyscyplinarny winien być integralną częścią całego systemu regulaminów wojskowych, oraz uznając potrzebę większej trwałości aktu ustawodawczego w stosunku do — z konieczności — bardziej elastycznych, szczegółowych przepisów zawartych w regulaminach czy statutach.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WładysławMłotecki">Dlatego też projekt ustawy pozostawia Ministrowi Obrony Narodowej i odpowiednio Ministrowi Bezpieczeństwa Publicznego ustalenie szczegółowych przepisów dyscyplinarnych i trybu działania oficerskich sądów honorowych. Ustawowo jednak unormowane zostają wszystkie podstawo we zagadnienia dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej i oficerskich sądów honorowych, a przede wszystkim samo pojęcie dyscypliny wojskowej i przewinienia dyscyplinarnego, rodzaj kar dyscyplinarnych, zasady udzielania wyróżnień, zasady powoływania i działania oficerskich sądów honorowych, odpowiedzialności za wykroczenia żołnierzy w służbie czynnej, pracowników cywilnych administracji wojskowej, funkcjonariuszów i pracowników służby bezpieczeństwa publicznego.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WładysławMłotecki">Istotny sens przedłożonego projektu, ustawy sprowadza się przede wszystkim, do wykorzystania ogromnego doświadczenia przodującej armii świata — Armii Radzieckiej i dotychczasowego dorobku naszego Ludowego Wojska Polskiego w dziedzinie skutecznego wychowania kadr oficerskich i wszystkich żołnierzy, systematycznego podnoszenia poziomu moralno-politycznego i żelaznej, świadomej dyscypliny naszego wojska. Tow. Kalinin przemawiając na przyjęciu komsomolskich działaczy Armii Czerwonej w 1944 r. powiedział: „Domagamy się wprowadzenia surowej dyscypliny. Jest to zrozumiałe, bo każde wojsko jest wojskiem dopóty, dopóki jest zdyscyplinowane — póki szeregi jego są mocne, zwarte”.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WładysławMłotecki">Niezwyciężoną siłę stanowi jednak tylko taka armia, której dyscyplina oparta jest na wysokiej świadomości żołnierza głęboko rozumiejącego, że służy słusznej sprawie, sprawie wolności i przyjaźni między narodami, dobrobytu i sprawiedliwości społecznej, demokracji, i pokoju.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WładysławMłotecki">Nie było taką armią sanacyjne Wojsko Polskie oparte na dyscyplinie pałki i pruskiego drylu wojskowego. Nie mają i mieć nie mogą takiej armii państwa imperialistyczne. Tow. Stalin mówiąc w 1918 r. o żołnierzach wojsk interwencyjnych wskazywał, że „...odróżniają się (oni) zdumiewającą tępotą i ciemnotą... Nie wiedzą, o co walczą. Nam rozkazano i musimy się bić — mówią... Inaczej następuje żołnierz Armii Czerwonej. Z dumą nazywa siebie żołnierzem rewolucji, wie, że walczy nie o większe zyski kapitalistów, lecz, o wyzwolenie Rosji i śmiało z otwartymi oczyma, idzie do boju”.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#WładysławMłotecki">Wynika stąd wyraźny związek między charakterem dyscypliny a istotą armii i istotą ustroju, którego armia ta broni. Nasze wojsko jest wojskiem wyzwolonych robotników i chłopów, służy interesom klasy robotniczej, mas pracujących i naszego narodu, jest zbrojnym organem klasowej władzy ludu, stoi na straży niepodległości Polski i nienaruszalności jej granic przed zakusami imperializmu. Nasze wojsko, zrodzone w bojach, toczonych u boku Armii Radzieckiej, jest zespolone z nią nierozerwalnym węzłem braterstwa i przyjaźni, uczy się na jej wspaniałych, zwycięskich doświadczeniach i jak ona przepojone jest duchem proletariackiego internacjonalizmu, poważania innych narodów i szacunku do mas pracujących wszystkich krajów. Żołnierze naszego wojska wychowują się na tradycjach rewolucyjnych walk polskiej klasy robotniczej, tradycjach walk naszego narodu o wyzwolenie spod jarzma obcego ucisku, walk „za naszą i waszą wolność”, na postępowych tradycjach narodu polskiego, tradycjach sławy polskiego oręża. Drogie są naszemu żołnierzowi postacie Tadeusza Kościuszki, Józefa Bema i Jarosława Dąbrowskiego, Waryńskiego i Buczka, Feliksa Dzierżyńskiego i Waltera Świerczewskiego. Uczy się on, jak kochać Ojczyznę i walczyć w jej obronie na przykładzie bohaterskiego życia Aleksandra Matrosowa i Zoji Kosmodemiańskiej, widzi wzór dla siebie w ofiarności i męstwie Janka Krasickiego i Mieczysława Kalinowskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#WładysławMłotecki">Te podstawowe cechy naszego Wojska Polskiego — jego najpełniejsze związanie z ludem będącym u władzy, jego patriotyczne i internacjonalistyczne tradycje określają sens dyscypliny, panującej w jego szeregach jako świadomej i żelaznej.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#WładysławMłotecki">Dyscyplina wojskowa wymaga od żołnierzy naszego wojska niezłomnej wierności przysiędze wojskowej, świadomego i ofiarnego spełniania zaszczytnej służby żołnierskiej, a gdy zajdzie potrzeba — nie szczędzenia krwi i życia przy spełnianiu obowiązku, ścisłego przestrzegania obowiązujących praw i przepisów wojskowych, dokładnego wykonywania rozkazów, czujnego strzeżenia tajemnicy państwowej i wojskowej, wytrwałego szkolenia bojowego i politycznego, strzeżenia mienia państwowego, wojskowego i społecznego, postępowania zgodnego z zasadami godności i honoru żołnierskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#WładysławMłotecki">Znamienne jest, że projekt ustawy zrywa z dawnym pojmowaniem dyscypliny wojskowej jako zagadnienia wyłącznie związanego ze służbą wojskową i wyraźnie określa, że składa się na nią również „przestrzeganie porządku i zasad określonych w przepisach prawa”. Oznacza to, że każde naruszenie obowiązującego w Państwie ludowym porządku prawnego i zasad współżycia jest zarazem naruszeniem dyscypliny wojskowej, że nie da je się oddzielić życia służbowego od pozasłużbowego, dyscypliny wojskowej od stosunków pozasłużbowych, wojska od narodu.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#WładysławMłotecki">Zrozumiałe jest, że świadoma dyscyplina wojskowa nie rodzi się sama przez się. Jest ona w naszych warunkach wynikiem bliskich i widocznych dla wszystkich łudzi pracy ogromnych osiągnięć Polski w budownictwie podstaw socjalizmu i związanego z tym stałego polepszania warunków bytowych mas, wynikiem wzmocnienia władzy klasy robotniczej. Jest ona owocem wzrostu autorytetu i kierowniczej roli PZPR, jako przodującej siły narodu, wynikiem wytężonej i umiejętnej pracy dowódców, aparatu politycznego, organizacji partyjnych i ZMP w jednostkach wojskowych. Na polepszenie całej tej pracy politycznej decydująco wpłynął fakt rozgromienia odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego w PPR oraz powstanie opartej na bazie marksizmu i leninizmu PZPR. Dzięki temu wzmocniła się poważnie praca organizacji partyjnych i ZMP w wojsku, zwiększył się ich wpływ i znaczenie oraz poważnie polepszył się ich wkład w umocnienie gotowości bojowej naszego wojska.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#WładysławMłotecki">Wszystkie te momenty przyczyniły się do znacznego wzrostu poczucia świadomej dyscypliny naszej armii. Obecnie każdy wypadek naruszenia dyscypliny spotyka się nie tylko z natychmiastową reakcją ze strony przełożonych, ale i z najostrzejszym potępieniem w całej opinii żołnierskiej. W szeregach naszego wojska coraz liczniej wyrastają przodownicy wyszkolenia politycznego i liniowego, szeroko rozwija się ruch racjonalizatorski szczególnie w służbach technicznych. Trzon przodowników i racjonalizatorów stanowią ludzie, którzy nauczyli się już w życiu cywilnym socjalistycznego stosunku do wypełniania wobec ludowej ojczyzny obowiązków — przodownicy pracy naszego przemysłu. Obok nich a również i pod ich wpływem, rosną przodownicy wyszkolenia spośród młodzieży robotniczej i chłopskiej, przodownicy, którym z kolei wychowanie otrzymane w wojsku umożliwia kroczenie w pierwszych szeregach budowniczych socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#WładysławMłotecki">Projekt ustawy nie musi więc przewidywać i nie przewiduje instytucji koleżeńskich sądów szeregowych, gdyż zarówno nasza, jak radziecka praktyka wykazała, że powoduje ona jedynie dublowanie władzy dowódcy, a praca dowódców aparatu politycznego, organizacji partyjnych i ZMP w dostateczny sposób mobilizuje opinię żołnierską wokół świadomej dyscypliny żołnierskiej i wysokiej godności, żołnierza.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#WładysławMłotecki">Ważną formą oddziaływania wychowawczego w wojsku są przewidziane w projekcie ustawy wyróżnienia i kary dyscyplinarne. Na podkreślenie zasługuje szeroki wachlarz wyróżnień, przewidziany w przygotowanym projekcie regulaminu dyscyplinarnego, przy czym duże znaczenie dla związania wojska z masami pracującymi mają takie formy wyróżnień, jak np. zawiadomienie rodziny lub dawnego zakładu pracy żołnierza o wzorowym wykonaniu obowiązku żołnierskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#WładysławMłotecki">Projekt ustawy nakłada na przełożonych obowiązek surowego karania za wszelkie przekroczenia i nagradzania za przykładne pełnienie służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#WładysławMłotecki">Dotychczasowe przepisy dyscyplinarne, jak i inne zresztą cytowane tu dekrety, uchwalone w 6 tygodni po zakończeniu wojny, były jednak przystosowane do okresu formowania wojska i nie odpowiadają obecnym potrzebom wyrosłym z rozwoju Polski Ludowej i jej wojska.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#WładysławMłotecki">W szczególności stary regulamin dyscyplinarny przyznawał, władzę dyscyplinarną nie wszystkim dowódcom, wbrew koniecznej w wojsku zasadzie, że pojęcie przełożonego organicznie wiąże się z posiadaniem władzy dyscyplinarnej. Toteż przygotowywany obecnie regulamin przewiduje zgodnie z projektem ustawy wyposażenie wszystkich dowódców we władzę dyscyplinarną i jedynie zakres tej władzy uzależniony jest od zajmowanego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#WładysławMłotecki">Stało się to możliwe w wyniku omówionych już tutaj elementów rozwoju naszego wojska i jego kadry dowódczej, której autorytet winien i może zostać zwiększony. Wojsko nasze ma dzisiaj poważną, szeroką kadrę dowódców, wyrosłych z ludu pracującego i związanych na śmierć i życie z władzą ludową, dowódców o dużej politycznej dojrzałości, o wysokim poziomie moralnym i wysokich kwalifikacjach bojowych, umiejących stale przyswajać sobie ogromne doświadczenia bohaterskiej Armii Radzieckiej. W oparciu o taką kadrę, o patriotyzm i entuzjazm twórczy najszerszych rzesz żołnierzy, o doświadczenie zdobyte u boku Armii Radzieckiej w czasie ostatniej wojny, o wzmocnienie autorytetu dowódców, uzyskane m. in. w wyniku uchwalenia przedłożonego projektu ustawy — wojsko nasze całkowicie spełni zadania, stawiane mu przez Partię i Rząd,</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#WładysławMłotecki">Dawne wojsko sanacyjne nie dawało i nie mogło dać takich uprawnień, zwłaszcza kadrze podoficerskiej, którą wyposażyło we władzę pałki a nie uprawnień dyscyplinarnych. Dziś kadra podoficerska stanowi aktyw żołnierski przodujący pod względem wyszkolenia, aktyw bezpośrednich i istotnych wychowawców żołnierzy. Nie ma też dziś w naszym wojsku zasadniczych, klasowych przeciwieństw między kadrą dowódczą a szeregowcami, przeciwieństw tak charakterystycznych dla wszystkich armii kapitalistycznych, gdzie przedstawiciele wyzyskiwaczy najbrutalniejszymi środkami starają się zmusić masy ludowe, ubrane w mundury, do walki w obronie ich interesów, do uciemiężania innych narodów w imię powiększania zysków „własnych” kapitalistów. U nas — jak mówił tow. Kalinin o Radzieckiej Armii „i zespół oficerski i szeregowcy są jednolici pod względem ducha, wychowania, pochodzenia”.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#WładysławMłotecki">Toteż minął w naszym wojsku bezpowrotnie bezduszny, prusko-sanacyjny dryl. Państwo sanacyjne dawało kadrze oficerskiej niepisane, ale milcząco usankcjonowane prawo maltretowania fizycznego i poniżania godności osobistej żołnierza. U nas nie do pomyślenia, jest stosowanie w wojsku jakichkolwiek szykan czy bezduszne znęcanie się nad żołnierzem, a odwrotnie, kara winna być — jak to mówi projekt regulaminu — „środkiem wychowawczym i powinna odpowiadać stopniowi i wadze... przewinienia”. Indywidualne traktowanie każdego przewinienia, zwiększenie gradacji, kar. wyraźne sformułowanie, iż „przełożony nie może poniżać godności podwładnego” i że „przełożony, który przekroczył przysługujące mu prawo karania, ponosi za to odpowiedzialność”, wysoko postawiona godność osobista żołnierza i oficera — oto nasz sposób ujmowania odpowiedzialności dyscyplinarnej.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#WładysławMłotecki">Projekt ustawy obejmuje również zagadnienie odpowiedzialności przed oficerskimi sądami honorowymi.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#WładysławMłotecki">Oficerskie sądy honorowe były w okresie sanacyjnym instytucją wyraźnie korporacyjną, dziś natomiast — jak to formułuje projekt ich statutu — „współdziałają w kształtowaniu oblicza politycznego i moralnego korpusu oficerskiego oraz w utrzymaniu wysokiego poziomu dyscypliny wojskowej”. Kierują się one, badając czyny oficerów, naruszające honor i godność oficerską, zasadą uczciwości i przyzwoitości, politycznymi i moralnymi wymaganiami, jakim odpowiadać winien oficer, oraz specjalnymi przepisami ujętymi w statucie.</u>
          <u xml:id="u-15.22" who="#WładysławMłotecki">Zgodnie z projektem ustawy są one wybieralne i niezawisłe w orzecznictwie. Na podstawie projektu statutu i dotychczasowego doświadczenia rozprawy oficerskich sądów honorowych odbywają się w obecności oficerów danej jednostki, którzy mają prawo zabierania głosu i ustosunkowywania się do sprawy. Oficerskie sądy honorowe są więc w naszym wojsku dalszym środkiem w rękach dowódcy i społeczności oficerskiej dla stałego podnoszenia poziomu polityczno-moralnego drogą mobilizacji opinii środowiska oficerskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.23" who="#WładysławMłotecki">Warto podkreślić, że sama treść pojęcia honoru oficerskiego, jak wszelka treść moralności jako nadbudowy społecznej, mając charakter wybitnie klasowy uległa istotnej zmianie w stosunku do okresu przedwojennego.</u>
          <u xml:id="u-15.24" who="#WładysławMłotecki">Nie było sprzeczne z honorem oficera sanacyjnego deptanie praw najświętszych naszego ludu — gdy dziś obrona praw ludu, jego władzy i szczęścia jest najwyższym wymogiem honoru oficera Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.25" who="#WładysławMłotecki">Nie było sprzeczne z honorem oficera sanacyjnego „trzymanie za mordę” i terroryzowanie żołnierzy — gdy dziś wymogiem honoru i godności oficera Wojska Polskiego, podstawą do poczytywania sobie za zaszczyt najwyższy jest fakt powierzenia mu przez Państwo Ludowe na lata całe wychowania młodzieży, tego największego skarbu ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-15.26" who="#WładysławMłotecki">Nie były sprzeczne z honorem oficera sanacyjnego hulanki i pijatyki — gdy dziś wysoka moralność osobista jest istotnym elementem honoru oficera Wojska Polskiego. Nie był sprzeczny z honorem oficera sanacyjnego wojujący szowinizm i rasizm, prześladowanie i gnębienie innych narodowości — gdy dziś elementem honoru oficera Wojska Polskiego jest głęboki proletariacki internacjonalizm, walka o pokój i braterstwo narodów.</u>
          <u xml:id="u-15.27" who="#WładysławMłotecki">Stała praca nad sobą, ciągle podnoszenie własnego poziomu wyszkolenia politycznego i bojowego, wierna służba klasie robotniczej i ludowej ojczyźnie — oto co cechuje wychowawców naszych żołnierzy, kadrę dowódczą Wojska Polskiego, oto co stanowi istotny czynnik w walce o armię, zdolną bronić władzy ludowej, niepodległości naszej ojczyzny i pokoju świata.</u>
          <u xml:id="u-15.28" who="#WładysławMłotecki">Wysoka Izbo! Jak powszechnie wiadomo, celem wychowawczym naszego ludowego wojska jest wychowanie człowieka odważnego, uczciwego, prawdomównego, czujnego, miłującego swoją klasę i naród, miłującego ojczyznę, gotowego bronić jej niepodległości i jej granic na Odrze i Nysie wobec zakusów imperializmu, gotowego strzec niezachwianie zdobyczy mas pracujących i narodu polskiego, szanującego prawa innych narodów, nienawidzącego ucisku społecznego i narodowego — człowieka o wysokich wartościach moralnych.</u>
          <u xml:id="u-15.29" who="#WładysławMłotecki">Taką wartość moralną posiada nasza armia. Wzorem i przykładem takiej wartości moralnej jest armia kraju zwycięskiego socjalizmu, są armie krajów demokracji ludowej, jest wspaniała armia chińska i armia bohaterskiej, męczeńskiej Korei ludowej. Czyż można się dziwić, że żołnierze ludowo-koreańskiej armii i ochotnicy chińscy biją na głowę świetnie uzbrojone imperialistyczne armie Stanów Zjednoczonych, reakcyjne bandy lisynmanowskie i armie innych państw świata kapitalistycznego? Podpalacze Wall Street czynili i czynią wszystko, aby zdusić ludową Koreę, lecz jeszcze raz cały świat przekonuje się, że armia związana z ludem i broniąca ludu jest niezwyciężona. Cóż bowiem mogą przeciwstawić siepacze Mac Artura żołnierzowi koreańskiemu, świadomie i ofiarnie broniącemu swego domu, swoich dzieci i rodziny, owoców swojej pokojowej pracy, żołnierzowi walczącemu o wolność swojej ojczyzny? Koreańska awantura pana Trumana pokazała całemu światu amerykańskiego żołdaka, tępego i brutalnego oprawcę, z pogardą odnoszącego się do wszystkiego co nie amerykańskie, a w tych ramach i do wojsk własnych satelitów, rabusia i podpalacza, mordercę starców, kobiet i dzieci. Dla wychowania żołnierza o takich właśnie cechach imperialiści stwarzają cały system ogłupiającej, zatrutej propagandy nienawiści i gangsterstwa, system wychowania kandydatów na władców świata na „najlepszych” wzorach hitlerowskiej szkoły. Niczym nie różni się postawa zbrodniarzy Mac Artura od ich hitlerowskich poprzedników, tak oto wychowywanych przez samego Führera: „Powinniśmy podporządkować się — mówił on — wyłącznie naszym instynktom. Wychowamy młodzież przed którą wzdrygnie się świat, młodzież gwałtowną, wymagającą i okrutną... pragnę by była podobna do młodych dzikich zwierząt”.</u>
          <u xml:id="u-15.30" who="#WładysławMłotecki">Jesteśmy pewni, że i dla zwolenników trumanowskich metod zwierzęcej tresury znajdzie się kaftan bezpieczeństwa, który nie pozwoli im rozpętać pożogi światowej.</u>
          <u xml:id="u-15.31" who="#WładysławMłotecki">Nasza armia wychowuje się na najlepszych wzorach walki o wolność i sprawiedliwość, szczęście narodów i pokój. Wielkim jej nauczycielem jest przewodnik naszego narodu w jego marszu do socjalizmu Prezydent Bolesław Bierut, a na czele jej stoi ukochany syn warszawskiej klasy robotniczej, uczeń genialnej stalinowskiej szkoły, Marszałek Konstanty Rokossowski. Wojsko nasze, pogłębiające swą świadomą dyscyplinę i potęgujące swą zdolność bojową, obok Armii Radzieckiej i wespół z armiami innych krajów ludowej demokracji i wraz z pragnącymi pokoju ludami całego świata — stanowi gwarancję zwycięstwa obozu pokoju i postępu.</u>
          <u xml:id="u-15.32" who="#WładysławMłotecki">W imieniu Komisji Obrony Narodowej wnoszę o uchwalenie przez Sejm przedłożonego projektu ustawy wraz z korektorsko-redakcyjnymi poprawkami komisji zawartymi w druku nr 859.</u>
          <u xml:id="u-15.33" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję, Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, przeto na podstawie art. 28 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego proponuję odbycie trzeciego czytania tego projektu. Czy jest sprzeciw? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że ustawa o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej — została przez Sejm jednomyślnie uchwalona.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o rządowym projekcie ustawy o zakładaniu w budynkach mieszkalnych skrzynek listowych do doręczania korespondencji j, czasopism (druki nr 850 i 880).</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Fijałkowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławFijałkowski">Ustawa, którą referuję, przewiduje obowiązek założenia skrzynek na korespondencję przez właścicieli i administratorów domów, począwszy od 2 pięter wysokości, na całym obszarze Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WiesławFijałkowski">Projekt ustawy oparty został na następujących założeniach:</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WiesławFijałkowski">1) stale rosnący ruch przesyłek listowych a w szczególności, czasopism wymaga nowych wyższych form służby doręczania;</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WiesławFijałkowski">2) realizacja Planu 6-letniego wymaga oszczędnej i celowej polityki zatrudnienia;</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#WiesławFijałkowski">3) zadaniem naszym jest taka organizacja wszelkiej pracy, przy której możliwość występowania chorób zawodowych byłaby najmniejsza;</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#WiesławFijałkowski">4) dzięki powszechnemu zastosowaniu skrzynek listowych do doręczania korespondencji, będziemy otrzymywać pocztę szybciej, regularniej, częściej i pewniej; możliwe będzie również dostarczanie czasopism do mieszkań zamiast do zakładów pracy, co rozwiąże ostatecznie problem gazet w dni wolne od pracy;</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#WiesławFijałkowski">5) ustawa zostanie wykonana w Planie 6-letnim z tym, że już w roku obecnym około 1/3 budynków otrzyma odpowiednie wyposażenie.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#WiesławFijałkowski">Należy podkreślić szerokie rozmiary przewidzianej ustawą akcji. W przeciwstawieniu do sporadycznych rozwiązań w przedwojennym kapitalistycznym państwie na przykładach powyższych widzimy jeszcze raz, jakie możliwości da je nam socjalistyczna gospodarka planowa.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#WiesławFijałkowski">Komisja Komunikacji i Łączności na posiedzeniu swym w dniu dzisiejszym uznała celowość i słuszność niniejszej ustawy i prosi Wysoki Sejm o jej uchwalenie według druku nr 850 z poprawkami o charakterze formalnym zawartymi w druku nr 860.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">A zatem powyższy projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu Sejm przyjął projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję — na podstawie art. 28 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego proponuję odbycie trzeciego czytania tego projektu. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zakładaniu w budynkach mieszkalnych skrzynek listowych do doręczania korespondencji i czasopism.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o zakładaniu w budynkach mieszkalnych skrzynek listowych do doręczania korespondencji i czasopism — jednomyślnie uchwalił, Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o rządowym projekcie ustawy o zniesieniu Państwowej Rady Komunikacyjnej (druki nr 851 i 861).</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Górnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AlfredGórny">Państwowa Rada Komunikacyjna powołana w 1946 r. miała być organem doradczym i opiniodawczym Ministra Komunikacji. Powołano ją do rozważania zagadnień z dziedziny komunikacji.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AlfredGórny">Ponieważ założenia organizacyjne, które istniały w chwili jej powołania, stały się dziś nieaktualne wobec zmiany stosunków gospodarczych w Polsce, ponieważ skrystalizowała się zasada jednoosobowego kierownictwa i jednoosobowej odpowiedzialności, poza tym nastąpił wyraźny podział funkcji pomiędzy poszczególnymi resortami i zaprowadzona została coraz bardziej nowoczesna organizacja, której podstawą jest stworzenie organu koordynującego, jakim jest Państwowa Komisja Planowania Gospodarczego — wobec tego dalsza działalność Państwowej Rady Komunikacyjnej jest dziś nieaktualna i po rozważeniu tej sprawy Komisja Komunikacji i Łączności uznaje, że dalsze istnienie Państwowej Rady Komunikacyjnej jest zbędne.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AlfredGórny">Dlatego w imieniu komisji wnoszę o przyjęcie rządowego projektu ustawy w myśl druku nr 851 w całości, bez poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przy jęciem zreferowanego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Projekt ustawy został w drugim czytaniu przez Sejm uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ponieważ Sejm w drugim czytaniu uchwalił projekt ustawy w brzmieniu nadanym mu przez komisję, przeto na podstawie art. 28 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego proponuję odbycie trzeciego czytania tego projektu. Sprzeciw nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zniesieniu Państwowej Rady Komunikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Czy kto pragnie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza, Przy stępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję, Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy o zniesieniu Państwowej Rady Komunikacyjnej jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#WicemarszałekBarcikowski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu Ustawodawczego, O terminie i porządku dziennym następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie zawiadomieni na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#WicemarszałekBarcikowski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 18.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>