text_structure.xml 16.1 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 6 m. 15 po poł.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przedstawiciele Rządu: Prezydent Ministrów Leopold Skulski, Minister Spraw Wojskowych Józef Leśniewski, Minister Skarbu Władysław Grabski, Minister Przemysłu i Handlu Antoni Olszewski, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Franciszek Bardel, Minister Poczt i Telegrafów Ludwik Tołłoczko, Minister Pracy i Opieki Społecznej Edward Pepłowski, Minister Sprawiedliwości Jan Hebdzyński, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Tadeusz Łopuszański, Prezes Najwyższej Izby Kontroli Państwa Józef Higersberger, Prezes Głównego Urzędu Ziemskiego Tomasz Witkowski.)</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Przemysłu i Handlu Henryk Strasburger, w Ministerstwie b. dzielnicy pruskiej Adam Poszwiński.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 153 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 154 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają posłowie Sołtyk i Waszkiewicz. Listę mówców prowadzi poseł Sołtyk.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Poseł Krajna prosi o udzielenie mu urlopu do końca czerwca r. b. z powodu choroby. Przypuszczam, że nikt przeciw temu nie protestuje.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do porządku dziennego. Jedyny numer porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wojskowej o ustawie w przedmiocie powołania roczników 1895 i 1902 druk nr. 1881. Głos ma poseł Wichliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PWichliński">Wysoki Sejmie! Roczniki, których pobór w swoim czasie uchwaliliśmy, zostały prawie wyczerpane przez wojskowość, to też Rząd przyszedł przed Sejm z ustawą, powołującą jeszcze dwa roczniki, a więc młodzież, która ukończyła lat 18 i starszych młodzieńców w 25 roku życia. Prócz tego ustawa, która Komisji przedkłada, ustanawia częściowy pobór fachowych podoficerów z roczników od 1890 do 1894 włącznie i kawalerzystów, wogóle wszelkich formacji kawaleryjskich roczników od 1885 do 1894 włącznie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PWichliński">Obowiązek służby wojskowej jest najświętszym obowiązkiem, ale zarazem najcięższym, jaki ludzie mają do spełnienia w społeczeństwie i państwie. Sejm zdaje sobie doskonale sprawę, że nasz organizm, choć wyczerpany, tę i każdą ofiarę ponieść musi i powinien, że ją poniesie. Niema takiej ofiary przed którąby Polska cofnąć się mogła i cofnąć je chciała. Wtedy nawet, kiedy nie było nadziei, że ofiary, jakie składaliśmy, przyniosą Polsce wolność, kiedy zdawało się, że wszelkie nasze usiłowania pójdą na marne i na przepadłe, nie brakło ofiar i zawsze skwapliwie cały naród polski śpieszył, żeby służyć Polsce ofiarą czy życia, czy mienia. I pośpieszy tem bardziej dziś, kiedy te ofiary stokrotnie się nam opłacają, bo dają nam wolność, bo pozwalają nam stać na straży naszej niepodległości, bronić jej lub też ją ugruntować. Dzięki temu, że bohaterska armja czuwa na dalekich rubieżach Rzplitej, a czasami i dalej jeszcze, nie płoną dachy nasze, dziatwa nasza spokojnie może uczęszczać do szkółek, ażeby w nich nabierać wiedzy i wyróść na dzielnych obywateli, i cała Polska dźwiga się, choć powoli, ale coraz i coraz bardziej, wzbogaca się, zaprowadza ład i stwarza własną państwowość, silną i potężną.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PWichliński">Nie będę rozwodził się nad tem, że i ta nowa ofiara przyniesie nam wielkie korzyści, o ile Rząd uzna za potrzebne z niej skorzystać, ale musimy mu dać do rozporządzenia odpowiedni materiał ludzki, aby mógł stworzyć taką armię, która podoła tym obowiązkom i zadaniom, jakie na nią spaść mogą. Kończąc moje przemówienie, nawołuję, ażeby Wysoka Izba przedłożoną ustawę uchwaliła jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#komentarz">(Brawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Głosu nikt więcej nie żąda, poddaję zatem pod głosowanie ustawę z druku nr. 1881 z dnia 15 czerwca 1920 r. w przedmiocie powszechnego poboru roczników 1895 i 1902 roku, poboru byłych podoficerów, urodzonych w latach od 1890 do 1894 włącznie, i poboru byłych szeregowych, urodzonych w latach od 1885 do 1894 włącznie, którzy w armiach obcych, względnie w wojsku, lub formacjach polskich, służyli w oddziałach jazdy, konnej artylerii i konnej straży granicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Będziemy głosowali en bloc nad całą ustawą. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem tej ustawy, ażeby powstali z miejsc. Mogę stwierdzić, że jest jednomyślność.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">(Brawa.)</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">Proponuję natychmiastowe przystąpienie do trzeciego czytania. Nikt nie protestuje, głosu nikt nie żąda. Bez głosowania mogę przypuszczać na zasadzie jednomyślności poprzedniej, że ustawa w trzeciem czytaniu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#komentarz">(Brawa)</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Na tem porządek dzienny wyczerpany. Jest wniosek nagły p. Herza i innych posłów N. P. R. w sprawie nowego terroru niemieckiego na Mazurach, Warmji i w obwodzie Kwidzyńskim.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#Marszałek">Do uzasadnienia nagłości głos ma p. Jan Brejski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PJanBrejski">Wysoki Sejmie! Posłowie pomorscy zamierzali wystąpić z wnioskiem nagłym, dotyczącym gwałtów na Mazurach i na Warmii, celem uzyskania tego, ażeby tam stosowano w sposób właściwy traktat wersalski. Wskutek przerwania posiedzeń Sejmu sprawa się przewlokła, a jest ona nagła, albowiem głosowanie na Mazurach, w Warmii i na Powiślu, na ziemi Malborskiej wyznaczono na czas najbliższy; skorzystaliśmy I przeto z dzisiejszego posiedzenia, żeby ten i wniosek Szanownym Panom przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PJanBrejski">Na Warmii, na Mazurach, a także na i ziemi Malborkskiej urąga się wprost wszystkim przepisom traktatu wersalskiego, a w szczególności wywiera się nacisk, grozi się ludności zemstą na wypadek, gdyby te ziemie nie dostały się pod panowanie polskie, lecz pod panowanie niemieckie. Zapowiada się jednostkom pracującym na rzecz Polski i nie tylko tym, którzy na rzecz Polski działają na terenie plebiscytowym, ale również wszystkim, którzy byliby gotowi za Polską głosować, że ich czekają najsurowsze kary, że ich czekają prześladowania, a nawet śmierć. Wywiera się terror najokrutniejszy na całym obszarze plebiscytowym.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PJanBrejski">To było powodem, że jeden z naszych kolegów, p. Herz, który na tamtym terenie jest czynny, przysłał nam ten nagły wniosek, zmierzający do usunięcia tych wszystkich gwałtów i przedewszystkiem do odroczenia głosowania. Jest ten wniosek niejako krzykiem rozpaczy dorzynanego na i otwartej drodze człowieka. W ostatniej chwili jeszcze bracia nasi z tamtych stron I odwołują się do Sejmu Polskiego, żeby pospieszył im z pomocą.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PJanBrejski">Ten terror, który tam jest wywierany, sprzeciwia się jak najjaskrawiej postanowieniom traktatu wersalskiego. Art. 88 traktatu wersalskiego powiada, że już i obecnie, a właściwie w chwili podpisania traktatu, rządy polski i niemiecki, każdy o ile go to dotyczy, obowiązują się, że nigdzie na swojem terytorium nie będą zarządzały dochodzeń, śledztw, jak również, że nie będą nikogo karały za to, jak głosował lub też za to, jak przed głosowaniem działał. Wyraźnie więc traktat zabezpiecza obywatelom swobodę agitacji i swobodę głosowania. Mimo to na tym terenie plebiscytowym ten teror w straszny sposób jest wywierany. Dlaczego ten teror wywierany być może, dlaczego te gwałty dziać się tam mogą? Przecież według traktatu władzami rządzącemi o szerokich kompetencjach na terenie plebiscytowym są komisje plebiscytowe międzyaljanckie. Te komisje plebiscytowe miały nie tylko prawo, ale według traktatu wersalskiego miały także obowiązek usunięcia z tego terenu wszystkich urzędników niemieckich i całego wojska. Niestety tego zobowiązania nie dopełniono, prawie wszystkie władze, z wyjątkiem najwyższych, na terenie plebiscytowym pozostały, na wszystkich urzędach po dawnemu gospodarują pruscy urzędnicy, gospodarują urzędnicy hakatystyczni.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PJanBrejski">A nie tylko to przepisuje traktat wersalski, nakazuje on także usunięcie z tego terenu wszystkich tych, którzy byli członkami towarzystw wojskowych lub na pół wojskowych. Jeszcze nikt nie słyszał, ażeby tam kogoś, urodzonego na Mazurach lub Warmji lub w innej dzielnicy plebiscytowej, wydalono za to, że był członkiem towarzystwa wojskowego. Według przepisów traktatu wersalskiego z terenów plebiscytowych należy też wydalić wszystkich tych, którzy byli członkami rad robotniczych i żołnierskich, o ile nie urodzili się na tym terenie, i nie mają tam stałej siedziby, ale o tem nikt jeszcze nie słyszał, ażeby choć jednego człowieka takiego stamtąd wydalono. Wszyscy tam zostali, wszyscy tam działają i wszyscy wywierają na Polakach, na ludności polskiej jak najokrutniejszy, jak najgwałtowniejszy terror. A przecież w art. 88, w § 3 anneksu wyraźnie powiedziano, że w szczególności komisja będzie mogła orzec wydalenie z kraju każdej osoby, która w jakikolwiek sposób usiłowałaby sfałszować wynik plebiscytu za pomocą przekupstwa, lub terroru. Wyraźnie to słowo tam znajduje się, że terror ma być powodem wydalenia, a mimo to ten terror jest cierpiany, jest wykonywany w sposób jak najokrutniejszy. Koalicja tłumaczy się tem, że jest za słaba, że jest bezsilna, komisje plebiscytowe powiadają, że mają za mało sił, aby ten terror powściągnąć. I tu widzimy pogwałcenie, przez Koalicję traktatu wersalskiego, albowiem traktat wersalski wyraźnie przepisuje, że komisje mają otrzymać dostateczne siły, potrzebne do utrzymania na terenie plebiscytowym porządku i wolności głosowania. Jeśli tego Koalicja nie przeprowadziła, jeśli nie dostarczyła sił zbrojnych, potrzebnych do utrzymania tam porządku, jeśli w dodatku jeszcze cierpi wbrew traktatowi, że się tam mnoży wojsko zakapturzone, że tworzą się na terenie plebiscytowym formalne oddziały bojówki, że się tam mnożą rozmaite straże bezpieczeństwa celem rozgramiania Polaków, jeśli w istocie wszelka praca agitacyjna, uświadamiająca, na Mazurach szczególnie, jest niemożliwa, to jest to najjaskrawsze pogwałcenie traktatu wersalskiego nie tylko przez Niemców, ale także przez Koalicję.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Potakiwania)</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PJanBrejski">Wysoki Sejmie! Jakie gwałty się tam dzieją, o tem nasze gazety pisały tomy całe, o tem, jakie okrucieństwa, jakie akty gwałtów tam popełniono nadchodzą codzień sprawozdania do Rządu, do tutejszych frakcji sejmowych i do Komitetu Plebiscytowego. Rząd powinien z tego skorzystać i wezwać Koalicję, aby dotrzymała traktatu i tych zobowiązań, jakie przyjęła wobec Polski, kiedy na niej wymogła podpisanie traktatu wersalskiego. Bo ten traktat obowiązuje nie tylko nas, nie tylko Niemców, lecz w równej mierze te mocarstwa naczelne, które go układały. Te mocarstwa naczelne traktat ten obowiązuje przedewszystkiem. Gdyby głosowanie miało się odbyć w tych warunkach, w jakich te ziemie znajdują się obecnie, gdyby się miało odbyć istotnie w najbliższym oznaczonym terminie t. j. w lipcu, podczas kiedy Polakom wszelka praca była utrudniona, byłoby to urągowiskiem z tych zasad, które Koalicja umieściła na czele traktatu i przepisów o Lidze Narodów. Tam powiedziano, że celem utrzymania spokoju wśród ludów zarządza się między innemi co następuje: „utrzymać przyjazne stosunki międzynarodowe, oparte na sprawiedliwości i honorze”.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PJanBrejski">To co się dzieje na Mazurach urąga i honorowi i wszelkiej sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#komentarz">(Głosy: Tak jest)</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PJanBrejski">A dalej powiedziano tam: „zachowywać ściśle przepisy międzynarodowe, uznane odtąd za prawidło postępowania rządów, przestrzegać sprawiedliwości i skrupulatnie szanować wszelkie zobowiązania traktatu w stosunkach wzajemnych między zorganizowanemi narodami”.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PJanBrejski">Jeśli Koalicja takie zasady umieściła na czele traktatu wersalskiego, jeżeli żąda od mniejszych, słabszych narodów, ażeby się tego traktatu trzymały, jeżeli na każdą skargę z jakiejbądź niepolskiej strony przypomina nam obowiązki przyjęte przez nas z chwilą, kiedy podpisaliśmy traktat, to nawzajem Polska ma prawo żądać od Koalicji, ażeby tych przepisów, tyczących się plebiscytu, jaknajskrupulatniej przestrzegała.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PJanBrejski">Nasz Klub wzywa z tego powodu Rząd Polski, wzywa Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ażeby zażądało od wszystkich mocarstw, które ten traktat podpisywały, usunięcia gwałtów, przestrzegania traktatu wersalskiego w sprawie plebiscytu, a przedewszystkiem nasza partia, poparta przez inne partie, zwłaszcza przez wszystkich posłów z Pomorza, żąda, ażeby plebiscyt na Mazurach, Warmii i na ziemiach malborskiej i kwidzyńskiej odroczyć aż do czasu, kiedy wszystkim przepisom plebiscytowym traktatu wersalskiego stanie się zadość. Dopóki to nie nastąpi, jeśli te przepisy będą gwałcone przy plebiscycie, Polska nigdy takiego plebiscytu, któryby nasze prawa pogwałcił — nie uzna.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#komentarz">(Brawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Głosu nikt więcej nie żąda. Proszę tych Posłów, którzy są za nagłością wniosku posła Brejskiego, ażeby powstali z miejsc.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">O ile mogę stwierdzić — jest jednomyślność. Nagłość wniosku przyjęta. Jest propozycja, ażeby wniosek załatwić in merito. Nikt się temu nie sprzeciwia, głosu nikt nie żąda, przypuszczam na podstawie wyniku poprzedniego głosowania, że wniosek in merito jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Pozostają jeszcze do załatwienia następujące wnioski nagłe:</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#Marszałek">Wniosek nagły p. Chaniewskiego, Włodka i tow. w sprawie środków ochronnych przed zawleczeniem do nas księgosuszu. Wniosek ten odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#Marszałek">Wniosek p. Niewinowskiego i tow. z Klubu N. P. R. w sprawie szkoły włókienniczej w Łodzi odsyłam do Komisji Skarbowo-Budżetowej i Oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#Marszałek">Wniosek p. Wachowiaka i tow. w sprawie samorządu na Pomorzu odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#Marszałek">Wniosek p. Nowickiego i tow. w sprawie odstąpienia koszar im. Prądzyńskiego w Toruniu dla województwa pomorskiego odsyłam do Komisji Spraw Wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#Marszałek">Na tem porządek dzienny wyczerpany. O dniu następnego posiedzenia zostaną panowie specjalnie powiadomieni. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 6 m. 40 po poł.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>